Magazyn poświęcony literaturze.
– Proponuję lekturę Jasienicy w dość specyficznym kontekście. Wziąłem ze sobą "Polskę Jagiellonów" w podróż. Pomyślałem, że eseje Jasienicy stanowią znakomity przewodnik – powiedział Mateusz Matyszkowicz.
– Kazimierz Pułaski to kolejny polski bohater, który stał się bohaterem amerykańskim i, w zasadzie, byłby tak samo zapomniany jak Tadeusz Kościuszko – powiedział Mateusz Matyszkowicz, rozpoczynając swoją recenzję pierwszego tomu eposu "Pułascy" Wojciecha Kudyby.
– Wydawałoby się, że "Lalka" jest powieścią o Warszawie. Krzysztof Rutkowski mówi: "nie, jest również powieścią o Paryżu i miasto to odgrywa w tej powieści rolę centralną" – mówi Mateusz Matyszkowicz.
– Mija właśnie 100 lat od narodzin Leopolda Tyrmanda, jednego z największych polskich literatów XX wieku. Tyrmand to nie tylko książki, ale także człowiek, na której możemy się wzorować, od której możemy się uczyć – od tych słów rozpoczął swój felieton Mateusz Matyszkowicz.
"Dobrze jest mieć dokąd pójść" – to jedna z odpowiedzi, jakich udziela chińska Księga Przemian. A zatem ruszamy w drogę, którą poprowadzi nas spostrzegawczy kronikarz, bystry komentator, przenikliwy analityk, pisarz, który z największą swadą potrafi opowiadać najprostsze historie – Emmanuel Carrere.
– Trwa wielka, ogólnonarodowa kwarantanna. Teatry są zamknięte, ale sztuki możemy oglądać dzięki telewizji i internetowi. Pamiętajmy jednak, że możemy je również czytać – mówi Mateusz Matyszkowicz.
– Bohaterowie książki "Stambuł, Stambuł" Burhana Sönmeza budują dla nas, czytelników często nieznających Stambułu lub znających go bardzo powierzchownie, całe ogromne miasto – mówi Mateusz Matyszkowicz.
– Niegdyś trudno było przejść drogę humanisty, jeśli nie uczyło się klasycznych języków. To ogromna łaska znać je i bezpośrednio doświadczać tej literatury. Jeśli jednak nie znamy ani łaciny, ani greki, miejmy "Antologię grecką"W. H. Audena na półce. Tu jest wszystko to, co powinien znać wykształcony człowiek – mówi Mateusz Matyszkowicz.
– To było ugrupowanie poetów skupionych wokół periodyku "Brulion. Pisma nosem", które pod opiekę wzięło zaczynających wówczas twórców. Zamieszanie polegało na tym, że ci pisarze chcieli być postrzegani jako pewne środowisko literackie. Chyba nie wszyscy z nas mieli sprecyzowaną wizję, jaką chcemy realizować jako artyści, natomiast łączyła nas silna niechęć do wchodzenia w zastane sytuacje literackie – wspomina Krzysztof Koehler.
– Świat ukazany w "Sybirpunk vol.1" na dobrą sprawę mógłby niczym nie różnić się od świata, który mamy dzisiaj. Zmienia się tylko otoczka – mówił Michał Gołkowski, autor powieści "Sybirpunk vol.1".
– Opowiadanie to nie jest najłatwiejsza forma. Zwykle pisarze na debiut wybierają powieść, która w ostatnich latach powinna być gruba, wielka jak cegła i opisywać cały wszechświat. Maria Karpińska próbuje te wszechświaty zmieścić w opowiadaniach – mówi Mateusz Matyszkowicz.
– Świat w "Powtórce z rozgrywki" początkowo jest absolutnie negatywny, w stosunku do naszego. Natomiast, mój bohater posiada pewną wiedzę w skali makro i mikro, która pozwala mu odmieniać oblicze tej ziemi – opowiada Marcin Wolski, autor książki "Powtórka z rozgrywki".
– Już w tej książce starałem się wykorzystać teksty niepublikowane, ale i te, które czytelnicy myślą, że znają. Wcześniejsze publikacje Tyrmande nie są tymi, które on chciał, by czytelnicy znali. Wydawca musiał się uciekać do cięć i dlatego wierzę, że próbka, która znalazła się w "Alfabecie Tyrmanda" pokaże czytelnikom, że jest na co czekać – mówi Dariusz Pachocki, autor omawianej w tym wydaniu "Trójkowego chuligana literackiego" książki.
– Do opowiadań, nawet krótszych niż moje, wracam wielokrotnie, ponieważ jest to forma, którą szybko się czyta, ale która długo zostaje w czytelniku – mówił w Trójce Maciej Bielawski, autor wydawnictwa "Doktor Bianko i inne opowiadania".
– Powieść "Wileński poker" jest uznawana za jedną z najważniejszych w literaturze litewskiej, drugiej połowy XX wieku – podkreśla Kamil Pecela, który przetłumaczył książkę Ricardasa Gavelisa na język polski.
– Cieszy mnie, że rzeczywistość lat 90. to już przeszłość i cieszę się, że mogłem powrócić na łamach mojej książki do tego czasu. Jednak, cieszę się również, że to, co działo się w tym czasie, już nas nie dotyczy – mówi Wojciech Mucha, autor książki "Miasto noży".
– Ta książka ma całkiem sporo bohaterów i wychodzi z punktu, który niektórzy lubią nazywać realizmem magicznym. Nie do końca zgadzam się z taką definicją, ale rzeczywiście jest tam wiele z metafizyki, która w różny sposób jest naruszana, czy nawet rozbijana – mówiła pisarka Dominika Słowik, autorka powieści "Zimowla".
– Edward Stachura był gwiazdą, idolem, postać kultowa, ale nikt do tej pory nie zebrał jeszcze świadectw osób, które go znały. Postanowiłem dotrzeć do tych osób i spytać ich o niego, by z perspektywy czasu spróbowały tę znajomość przeanalizować i coś opowiedzieć – mówi Jakub Beczek, autor książki "Teraz oto jestem. Edward Stachura we wspomnieniach".
Mateusz Matyszkowicz zaprosił do studia Marka Zagańczyka, który dba o pamięć o Pawle Hertzu. W audycji gość przedstawił sylwetkę polskiego poety i podkreślił, dlaczego warto sięgnąć po jego twórczość.
– W tym komiksie obserwujemy pewien wycinek z życia Tamary Łempickiej. To bardzo ważny moment w życiu artystki, a może nawet najważniejszy – ocenia Szymon Holcman z wydawnictwa Marginesy.