Historia dzieje się w latach 1919-1921 w czasie wojny z Rosją. Kielecka cukiernia „U Smoleńskiego” to miejsce spotkań i rozmów. Są to rozmowy o wojnach toczonych przez Polskę w owym czasie, ale przede wszystkim chodzi naszego śmiertelnego wroga - bolszewicką Rosję. Nie brakuje tu jednak kawiarnian…
Jest koniec marca 1921 roku. Tego miesiąca podpisano traktat pokojowy w Rydze, który kończył wojnę polsko-bolszewicką, rozstrzygnięto z korzyścią dla Polski plebiscyt na Górnym Śląsku oraz uchwalono (17 marca) konstytucję zwaną marcową. Nareszcie Polacy mogli cieszyć się upragnioną wolnością i zająć budowaniem od podstaw naszej nowej państwowości. To główne tematy rozmów prowadzonych przez naszych bohaterów, a zarazem ostatni odcinek słuchowiska.
Jest marzec 1921 roku. Zbliżający się plebiscyt na Górnym Śląsku, który ma rozstrzygnąć o podziale Górnego Śląska przed I wojną należącego do Niemiec wywołał ogromną mobilizację społeczną. Nawet w kieleckiej katedrze w owym czasie odbywały się modlitwy. Poza tym sporo lokalnych spraw zajmowało uwagę społeczności. Między innymi ograniczenie spożycia cukru.
Jest luty 1921 roku. Sejm ustanawia Order Odrodzenia Polski jako symbol odzyskania niepodległości. Polska zawiera sojusz obronny z Francją, a w Rydze zostaje podpisany polsko-sowiecki układ o repatriacji jeńców cywilnych i wojennych osób internowanych oraz uchodźców i emigrantów.
Jest początek stycznia 1921 roku gazety coraz częściej podają informację o toczących się w Rydze rokowaniach pokojowych. Dla mieszkańców Kielc najważniejsze stają się jednak problemy życia codziennego: ogromne braki w zaopatrzeniu w żywność i problemy z pracą dla wracających z frontu żołnierzy.
Pod koniec grudnia 1920 roku życie powoli się normalizuje. Odgłosy z frontu są coraz rzadsze, a ludzie niecierpliwie oczekują podpisania traktatu pokojowego. Dokonywane jest podsumowanie wydarzeń całego roku – padają pytania o przyszłość kraju. W mieście problemami stają się bolączki życia codziennego. Okres świąteczny sprzyja dyskusjom o zaopatrzeniu, braku opału, wysokich cenach.
Jest grudzień 1920 roku. Mieszkańcy Kielc skupieni na zbliżających się świętach coraz mniej interesują się sprawami międzynarodowymi. Uwagę opinii publicznej zaprząta zbliżający się plebiscyt na Górnym Śląsku, spadek wartości marki polskiej, brak pracy, rosnące ceny i plaga pożarów.
Początek grudnia 1920 roku mieszkańcy Kielc coraz większą uwagę poświęcają sytuacji na Śląsku.Z frontu dociera co prawda mnóstwo listów , ale żołnierze narzekają na nudę, a kielczanki na nudę nie narzekają bo udały się z wizytą do Piłsudskiego.
Ostatnie dni listopada 1920 roku dla mieszkańców Kielc to czas na załatwienie spraw bytowych w związku z nadchodzącą zimą. W mieście brakuje opału, istnieje konieczność pożyczki na zakup mąki, trwa walka o miejsca pracy.W natłoku własnych problemów mieszkańcy Kielc rozmawiali tez o tragicznej śmierci charyzmatycznego doktora Władysława Buszkowskiego.
Pod koniec listopada 1920 roku do Kielc dochodzą informacje o rozpoczynających się rokowaniach pokojowych z bolszewikami. Nasi bohaterowie zwracają tez coraz większa uwagę na Śląsku. Coraz więcej mówi się jednak o problemach życia codziennego, w tym o bandytach. Ważna jest również odczuwalna inflacja i spadek wartości marki polskiej.
W listopadzie 1920 roku sprawy wojny odchodzą powoli na dalszy plan, nie toczą się działania zbrojne, dyskusje mają charakter bardziej ogólny, np. sprawa rosyjskiego złota. Ślad wojny pozostaje w nabożeństwach żałobnych za poległych żołnierzy. W mieście mówi się o odzieży dla dzieci z amerykańskich darów czy też plaga kradzieży.
Pod koniec października 1920 roku w wyczerpanym wojną kraju ożywiły się nadzieje na trwały pokój. Nikt po kilku latach nie chciał dalszej wojny. Gazety zamieszczały artykuły polityczne, ale o wiele ważniejsza stawał się sytuacja codzienna: sprawa zaopatrzenia przed zimą czy potrzeba uruchomienia normalnej nauki szkolnej.
W październiku 1920 roku w kraju coraz częściej rozmawiano nie o froncie, ale o codziennych sprawach. Między innymi w Gazecie Kieleckiej pojawił się niezwykły artykuł, o sensacyjnej ucieczce świni. Z wiadomości wojennych na pierwszy plan przebijały się rozmowy pokojowe i warunki stawiane przez bolszewików.
Kielce żyją wiadomościami z frontu np.: w bitwie pod Lidą dwie dywizje Wojska Polskiego wzięły do niewoli 12 tys. jeńców. Nie brakuje jednak i informacji z naszego własnego podwórka, które także są powodem dyskusji. Jedna z nich ukazała się we wrześniu 1920 r. w Gazecie Kieleckiej: „Zaginął w środę pies - wyżeł angielskiej rasy koloru brązowego, koniszki łap białe z niklową obrożą. Uprasza się o odprowadzenie psa na ulicę Żelazną 26”.
Wojska bolszewickie cofają się na całym froncie co cieszy mieszkańców Kielc. Nie brakuje im także innych tematów do rozmów: np. pewien buchalter oddziału państwowego urzędu zbożowego w Jędrzejowie, w kłótni z pomocnikiem odgryzł mu ucho....
Wrzesień 1920 roku przebiegał pod znakiem rozmów o sukcesach wojsk polskich na froncie. Z krajowego podwórka tematem rozmów była natomiast informacja, że w Gimnazjum Jana Śniadeckiego w Kielcach rok szkolny rozpoczął się dopiero 4 października.
Jest wrzesień 1920 roku. Do Kielc dociera coraz więcej informacji o okrucieństwach jakich dopuścili się bolszewicy na terenach wcześniej przez nich zajętych. Pomimo wszystko w kraju sytuacja zaczyna się powoli normalizować. A jaka jest atmosfera w naszej kawiarni na rogu ulicy Małej i Sienkiewicza?Rady Państwa nakłada na Kielce jednorazową daninę na rzecz wojska. Miasto ma dostarczyć 900 koców, 900 par butów, 1800 par spodni bawełnianych oraz 900 par spodni wełnianych.
We wrześniu 1920 roku Tadeusz Rozwadowski, dowodzący operacjami na południu oraz armiami generała Sikorskiego na Wołyniu i generała Stanisława Hallera w Galicji Wschodniej, pobił wszystkie trzy armie radzieckiego Frontu Południowo-Zachodniego.Rozpoczęły się dyskusje nie tylko o polskich zwycięstwach, ale też o możliwościach zawarcia pokoju z bolszewikami i warunkach jakie stawiają . A o czym w tym czasie dyskutowali stali bywalcy kieleckiej cukierni znajdującej się na rogu ulicy Sienkiewicza i Małej?
Po odrzuceniu bolszewików spod Warszawy kontrofensywa polska znad Wieprza rozbiła w dniach 16–18 sierpnia główne ugrupowanie sowieckiego Frontu Zachodniego. Rozpoczął się odwrót bolszewików. 31 sierpnia w okolicach Komarowa koło Zamościa rozegrała jedna z największych w XX wieku bitwa z udziałem kawalerii. Jej znaczenie jest porównywalne z Bitwą Warszawską.Sukcesy Wojsk Polskich są głównym tematem rozmów naszych bohaterów.
Po ofensywie znad Wieprza inwazja sowiecka na Polskę została odparta. Armia bolszewicka rozpoczęła odwrót. Bitwa na przedpolach Warszawy została wygrana. 19 sierpnia jednostki polskie na rozkaz Piłsudskiego przeszły do działań pościgowych, starając się uniemożliwić odwrót głównych sił Tuchaczewskiego, znajdujących się na północ od Warszawy. 21 sierpnia rozpoczęła się decydująca faza działań pościgowych. Informacje o sukcesach militarnych Polaków w walkach z bolszewikami coraz szybciej docierały do Kielc, a o ich rozmowach w Cukierni u Państwa Smoleńskich dowiecie się Państwo z najnowszego odcinka słuchowiska.
W kieleckiej kawiarni znajdujących się na skrzyżowaniu Małej i Sinkiewicza u państwa Smoleńskich czekano na kolejne wiadomości z frontu.
100 lat temu, 13 sierpnia 1920 roku na polach pod Radzyminem rozpoczęła się jedna z decydujących bitew w walce z bolszewikami.
Na początku sierpnia 1920 roku było już jasne, że trzeba będzie bronić stolicy. Pięć rosyjskich armii zbliżało się do okolic Warszawy. Bolszewicy nie zgodzili się na linię graniczną zaproponowaną przez Brytyjczyków tzw. Linię Curzona. Wielka Brytania odmówiła Polsce pomocy. Nasi bohaterowie znów spotkają się na rogu ulic: Małej i Sienkiewicza w cukierni u Państwa Smoleńskich i – podobnie jak wszyscy w tym czasie – dyskutują o sytuacji politycznej, ale nie tylko…..
Na przełomie lipca i sierpnia 1920 roku działania wojenne przeniosły się z dalekich kresów na tereny centralnej Polski : na Podlasie, Lubelszczyznę i Mazowsze. Bolszewicy posuwali się do przodu. Jak wobec tego wyzwania zachowało się społeczeństwo? Jak do zagrożenia podeszli kielczanie?
30 lipca 1920 roku w Białymstoku, ogłoszono komunikat który zapowiadał utworzenie Polskiej Republiki Radzieckiej. Mieszkańcy całej polski zrozumieli, że najeźdźcy szykują się do osadzenia w kraju swojej własnej władzy.
Jest druga połowa lipca 1920 roku. Bolszewicy prą do przodu zajmując między innymi Grodno. 23 lipca Tuchaczewski wydaje rozkaz by najpóźniej do 12 sierpnia Warszawa została zajęta. Cały kraj mobilizuje się do walki z bolszewicką nawałą. Dotyczy to także Kielc skąd 16 lipca 1920 roku wyruszył do Warszawy pierwszy oddział ochotników – harcerzy kieleckich. Chłopcy w mundurach i z bronią szli przez miasto przy dźwiękach orkiestry. Wśród ochotników był uczeń gimnazjum Śniadeckiego Janek Kinastowski.
W lipcu 1920 roku stało się jasne, że istnienie Polski jest zagrożone. Bolszewicy zajmują kolejne miasta. Tuchaczewski idzie przez Wilno i Białystok na Warszawę. Na froncie południowym zbliżała się zaś konna armia Budionnego. Kraj szykuje się do generalnej rozprawy.
Z frontu napływają coraz bardziej niepokojące informacje sprawiające, że coraz więcej osób chce walczyć w obronie kraju. Dotyczy to także kobiet. Biuro werbunkowe Ochotniczej Legii Kobiet zostaje ulokowane przy ulicy Kolejowej w Kielcach, w Hotelu Polskim gdy tymczasem do miasta przyjeżdżają co raz to nowe transporty z rannymi żołnierzami.
1 lipca 1920 r. ze względu na sytuację i zagrożenie ze strony bolszewików Sejm Ustawodawczy powołał Radę Obrony Państwa, pod przewodnictwem Naczelnika Państwa Józefa Piłsudskiego. Naczelnik wystosował apel do narodu. Od tego czasu stało się jasne, że bolszewicka Rosja realnie zagraża Polsce. Od czerwca największe walki trwały na Froncie Południowo-Zachodnim, gdzie atakowała Armia Konna Budionnego. Teraz bolszewicy postanowili zaatakować także na północy. Czerwony diabeł zbliżał się coraz bardziej.
Bohaterowie naszego słuchowiska rozmawiają o coraz bardziej realnym zagrożeniu nadciągającym wraz z frontem ze wschodu. Nastroje te potęguje widok nadciągających z frontu rannych. W związku z tym w Kielcach ogłoszono kurs sanitariuszek. Drugim tematem rozmów jest sytuacja polityczna w kraju. Na przełomie czerwca i lipca 1920 roku, po rezygnacji z utworzenia rządu przez W. Witosa, misji tej podjął się 23 czerwca Władysław Grabski.W prasie, oprócz komunikatów i artykułów o charakterze wojskowym, wiele pisano także o pożyczce państwowej, której zaciągniecie stawało się patriotycznym obowiązkiem.
Wojsko Polskie znajduje się w odwrocie i to właśnie główny temat rozmów naszych bohaterów. Dodatkowo dyskusję wywołuje przesilenie rządowe, targi o teki ministerialne i próby powołania rządu W. Witosa, a wszystko dopełniają spory o braku pieniędzy na wojsko i pożyczce wojskowej na ten cel.
W Kielcach życie toczy się swoim rytmem: nowy sezon w teatrze, matury w gimnazjum, ciągłe problemy z wysokimi cenami prądu oraz żywności. A na froncie .... 5 czerwca nastąpiło przerwanie frontu polskiego przez armię konną Budionnego, pod Skwirą (na południe od Kijowa). Był to dzień dzień przełomowy w wyprawie kijowskiej. Inicjatywa przeszła w ręce bolszewików. Polskie oddziały zaczęły prowadzić walki odwrotowe. 7 czerwca bolszewicy zajęli Żytomierz, a kilka dni później zarządzono ewakuację wojsk polskich i sprzymierzonych ukraińskich z Kijowa. Tę wiadomość przyjęto w polskim społeczeństwie najpierw z niedowierzaniem, a potem z niepokojem. Jednak krajowa prasa pisała o tym co się dzieje na froncie otwarcie, bo uważano, że społeczeństwo ma prawo wiedzieć dokładnie, co się dzieje na froncie.
6 czerwca 1920 roku Rosjanie zdobyli polski pociąg pancerny „Generał Dowbor”. Jego załoga (12 oficerów i 120 żołnierzy) według dowódcy sowieckiej Armii Konnej została „unieszkodliwiona”. Ofensywa armii bolszewickiej była w Kielcach szeroko komentowana choć jeszcze nie zdawano sobie sprawy ze skali zagrożenia. A to stawało się coraz bardziej realne.
27 maja oddziały Armii Konnej Budionnego i wojska Tuchaczewskiego uderzyły na pozycje polskie.Wcześniej, 25 maja, polski samolot wywiadowczy z eskadry Kościuszko zobaczył Konarmię z góry, co zrobiło ogromne wrażenie na pilocie, pędzącą w szarych płaszczach kawalerię wziął początkowo za burzę piaskową.Po kilkudniowych walkach Armia Czerwona przełamała front.
W maju 1920 roku nie powiodło się natarcie bolszewików na Wilno. Nie zmienia to jednak faktu, że także na innych odcinkach frontu Armia Czerwona przechodziła do ofensywy. Wieści te docierały do Kielc z opóźnieniem więc nie w pełni zdawano sobie jeszcze w pełni sprawy z faktycznego zagrożenia ze strony bolszewików.
Zastój w walkach na froncie polsko-bolszewickim sprawił, że nasi bohaterowie rozmawiają o warunkach panujących w Kijowie oraz o fatalnej sytuacji szpitala Świętego Aleksandra w Kielcach. Dodatkowo dziwią się, że w ciągu jednego roku abonenci miejskiej biblioteki publicznej wypożyczyli 73970 tomów.
Po zwycięstwie polskiej ofensywy bolszewicy przeprowadzili mobilizację i w pierwszej dekadzie maja 1920 roku, wysłali na Naddnieprze 120 tysięcy swoich żołnierzy. 12 Armia przechodziła reorganizacją rozbudowywała się za Dnieprem. Bolszewicy koncentrowali też swoje wojska na Białorusi.Te informacje z frontu docierały do Kielc z kilkudniowym opóźnieniem, ale są mocno komentowane przez naszych bohaterów.
W kawiarni u Państwa Smoleńskich panuje wesoła atmosfera. Nasi bohaterowie cieszą się z obchodów kolejnej rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja oraz z wyparcia bolszewików z Kijowa.
W kolejnym odcinku słuchowiska nasi bohaterowie rozprawiają o propozycjach rokowaniach polsko-bolszewickich. Komentowane są propozycje Rosjan które traktowane są podejrzliwie. Tymczasem wzdłuż wielkiej linii frontu trwają ciągłe potyczki z bolszewikami, którzy prowadzą działania zaczepne. Wywiad donosi też, że rosną siły bolszewickie i trwa koncentracja wojsk.
W kolejnym odcinku bohaterowie dyskutują o tym jak w marcu 1920 roku potoczy się wojna z bolszewikami o granice. Komentowane są propozycje rokowań pokojowych, ale w szczerość intencji bolszewików nikt nie wierzy. Napięta sytuacja na granicach i konieczność zaopatrzenia armii wpływa na sytuację aprowizacyjną w kraju. Bywalcy cukierni rozmawiają też o bandyckich napadach, które nasiliły się w tym czasie .
Akcja kolejnego odcinka słuchowiska dzieje się w lutym 1919 roku. Głównym tematem rozmów bohaterów są zaślubiny z morzem jakie dokonał Józef Haller. Radość przyćmiewa jednak wzrost bandytyzmu.
Informacje o stanie polskiego kolejnictwa, o 57 rocznicy wybuchu Powstania Styczniowego oraz o zdobyciu przez Wojsko Polskie Dynenburga wysłuchacie państwo w kolejnym odcinku słuchowiska pt.: Przygoda w pociągu.
Głównym tematem rozmów naszych bohaterów są rozmowy podczas konferencji pokojowej w Paryżu, gdzie jedną z głównych ról odgrywa Lloyd George, zajadły przeciwnik Polski. W związku z wynikami rokowań do dymisji podał się rząd Ignacego Paderewskiego, a powstał rząd Leopolda Skulskiego.
Bohaterowie odcinka mają dużo nowych tematów związanych z wojenna sytuacja: Rada Najwyższa państw Ententy oddała na 25 lat Galicję Wschodnią pod administrację polską jako mandat Ligi Narodów. Rząd Ignacego Paderewskiego m.in. z tego powodu podał się do dymisji. Piłsudski po fiasku negocjacji z bolszewikami, uznał, że ci prędzej czy później ruszą na Polskę.
Na froncie zawieszono walki bowiem bolszewicy zgodzili się na ustępstwa terytorialne na rzecz Polski. Piłsudski dbając o kraj postąpił pragmatycznie. W tym samym czasie ustanowił uniwersytet w Wilnie, a w Kielcach powstało Gimnazjum im. Śniadeckiego. Opublikowano tez amerykański raport o.... pogromach żydowskich w Polsce.
Informacje z frontu wojny polsko-bolszewickiej są pierwszym tematem rozmów naszych bohaterów. Serca wszystkich rozpala decyzja Piłsudskiego dotycząca samej Rosji. Nakazał on aby prowadzić negocjacje zarówno z „białymi” jak i z „czerwonymi”. Dla Piłsudskiego najważniejsza jest Rzeczypospolita, a Rosjanie niezależnie od „koloru” nie godzą się na niepodległość naszego kraju. Oliwy do ognia dolewa nieprzychylny nam premier Wielkiej Brytanii Dawida Lloyda Georga, który widzi Polskę jako kraj zamknięty na wschodzie w granicach etnograficznych na linii Bugu i niestety, pod protektoratem Rosji.
O walkach z bolszewikami w okolicach Mińska rozmawiają bohaterowie słuchowiska ciesząc się z sukcesów naszego wojska, które po raz pierwszy użyło czołgów. Sukces przyćmiewają jednak wiadomości ze Śląska gdzie trwa powstanie.
Strzelanina na Sienkiewicza? Czyżby w lipcu 1919 roku na ulicach Kielc pojawili się bolszewicy? Nie, to tylko Pan Jan rozprawia się z lokalnymi bandytamiBandyckie napady w czasach bolszewickiej nawały dawały się mieszkańcom Kielc i okolic mocno we znaki. Jednak nawet lokalni bandyci nie powstrzymali gwałtownego spadku cen, lepszego zaopatrzenia, reformy rolnej, zakończenia wojny polsko – ukraińskiej czy ustalenia linii Focha, wytyczającej przebieg granicy polsko-litewskiej na Suwalszczyźnie.
Bywalcy kieleckiej „CUKIERNI U SMOLEŃSKIEGO” rozmawiają o wojnie. Dyskutują o ekscesach bolszewickich agitatorów i samych działaniach wojskowych. Najwięcej emocji budzą jednak wydarzenia w Paryżu, gdzie w Wersalu, trwają dyskusje i targi dotyczące przyszłości Polski. Wypowiedź brytyjskiego premiera: „(…) oddać w ręce Polaków przemysł Śląska, to jak wkładać w łapy małpy zegarek” była powodem ostrej odpowiedzi polskiej delegacji. Roman Dmowski publicznie rzucił Lloydowi George’owi w twarz: Ty żydowski agencie!
W Kielcach trwa dyskusja na temat budowy pomnika Jana Kilińskiego i oczywiście o wojnie. W tym czasie na froncie: Józef Haller rozpoczął ofensywę w Galicji wschodniej zmuszając wojska ukraińskie do odwrotu za linię Dniestru i zakończenia oblężenia Lwowa. W wolnej Polsce rozprawiano też nad obchodami 128 rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja.
W kwietniu 1919 Polska nadal była uwikłana w liczne konflikty zbrojne. Rozpoczęła się operacja wileńska – jedna z pierwszych polskich operacji wojskowych podczas wojny polsko-bolszewickiej. Do Polski wreszcie dociera “Błękitna Armia”, a 2 kwietnia do Warszawy przybywa Józef Haller.