Country in Europe
POPULARITY
Categories
Asi každý obyvatel Česka ví, že Sněžka je nejvyšší horou Krkonoš i celé republiky. A nic na tom nemění fakt, že její vrchol už leží na území Polska. Až do roku 2014 se uváděla její oficiální výška 1602 metrů.
Asi každý obyvatel Česka ví, že Sněžka je nejvyšší horou Krkonoš i celé republiky. A nic na tom nemění fakt, že její vrchol už leží na území Polska. Až do roku 2014 se uváděla její oficiální výška 1602 metrů.
Asi každý obyvatel Česka ví, že Sněžka je nejvyšší horou Krkonoš i celé republiky. A nic na tom nemění fakt, že její vrchol už leží na území Polska. Až do roku 2014 se uváděla její oficiální výška 1602 metrů.
Anna Siewierska i Barbara Brodzińska-Mirowska o decyzji UE ws. Ukrainy, wizycie Zełenskiego w Warszawie i postawie Karola Nawrockiego. Strach czy ostrożność? Posłuchaj całej dyskusji! Oglądaj Express Biedrzyckiej na żywo w serwisie YouTube. Więcej informacji o programie na stronie Super Expressu.
Asi každý obyvatel Česka ví, že Sněžka je nejvyšší horou Krkonoš i celé republiky. A nic na tom nemění fakt, že její vrchol už leží na území Polska. Až do roku 2014 se uváděla její oficiální výška 1602 metrů.
Asi každý obyvatel Česka ví, že Sněžka je nejvyšší horou Krkonoš i celé republiky. A nic na tom nemění fakt, že její vrchol už leží na území Polska. Až do roku 2014 se uváděla její oficiální výška 1602 metrů.
Asi každý obyvatel Česka ví, že Sněžka je nejvyšší horou Krkonoš i celé republiky. A nic na tom nemění fakt, že její vrchol už leží na území Polska. Až do roku 2014 se uváděla její oficiální výška 1602 metrů.
Asi každý obyvatel Česka ví, že Sněžka je nejvyšší horou Krkonoš i celé republiky. A nic na tom nemění fakt, že její vrchol už leží na území Polska. Až do roku 2014 se uváděla její oficiální výška 1602 metrů.
Asi každý obyvatel Česka ví, že Sněžka je nejvyšší horou Krkonoš i celé republiky. A nic na tom nemění fakt, že její vrchol už leží na území Polska. Až do roku 2014 se uváděla její oficiální výška 1602 metrů.
Asi každý obyvatel Česka ví, že Sněžka je nejvyšší horou Krkonoš i celé republiky. A nic na tom nemění fakt, že její vrchol už leží na území Polska. Až do roku 2014 se uváděla její oficiální výška 1602 metrů.
Asi každý obyvatel Česka ví, že Sněžka je nejvyšší horou Krkonoš i celé republiky. A nic na tom nemění fakt, že její vrchol už leží na území Polska. Až do roku 2014 se uváděla její oficiální výška 1602 metrů.
W tym wydaniu: kluczową rolę w niesieniu pomocy na Ukrainie odgrywają mobilne kliniki, m.in. te prowadzone przez Polską Misję Medyczną w obwodach charkowskim i sumskim; Polska coraz bliżej nowych okrętów podwodnych - szefowie resortów obrony Polski i Szwecji podpisali porozumienie w sprawie pozyskania ich w ramach programu Orka; 11 zmian w języku polskim wejdzie w życie 1 stycznia 2026 roku w ramach reformy największej od dziewięćdziesięciu lat; dr Karol Samsel, literaturoznawca z Uniwersytetu Warszawskiego mówi o aktualności prozy Stefana Żeromskiego i jej współczesnym odbiorze. Zapraszamy do słuchania!
Anna Siewierska i Barbara Brodzińska-Mirowska o Chanuce w Pałacu Prezydenckim, wulgarności w Sejmie i granicach politycznej konfrontacji. Co z wizerunkiem Polski? Posłuchaj całej dyskusji! Oglądaj Express Biedrzyckiej na żywo w serwisie YouTube. Więcej informacji o programie na stronie Super Expressu.
Od miesięcy Polska żyje sporem wokół technologii perowskitów, spółki Saule i dr Olgi Malinkiewicz. W mediach padają mocne oskarżenia, sprawa dotarła już do sądów. Ale dotychczas jedna z kluczowych postaci tego konfliktu pozostawała w cieniu.Dziś to zmieniamy.W dzisiejszym odcinku Elektryfikacji moim gościem jest Piotr Kurczewski - inwestor, przedsiębiorca i założyciel funduszu DC24, który włożył w projekt Saule miliony złotych. To pierwsza tak obszerna rozmowa, w której Kurczewski odpowiada na zarzuty dr Malinkiewicz.
W Popołudniu Radia Wnet głos zabrał Mykoła Kniażycki, deputowany do Rady Najwyższej Ukrainy i współprzewodniczący Ukraińsko-Polskiej Grupy Parlamentarnej. Ukraiński parlamentarzysta pozytywnie ocenił wizytę prezydenta Wołodymyra Zełenskiego w Warszawie oraz spotkania z najważniejszymi przedstawicielami polskich władz.„Kiedy walczy Ukraina, ona broni całej Europy i Polski też” – podkreślił Kniażycki, wskazując, że zagrożenie ze strony Rosji nie kończy się na granicach Ukrainy. Zwrócił uwagę na niedawne wypowiedzi rosyjskich władz, które – jego zdaniem – pokazują, że Polska również znajduje się w sferze zainteresowania Kremla.Ukraiński deputowany podziękował Polsce za wsparcie polityczne i finansowe, w tym za działania na rzecz uzyskania przez Ukrainę unijnej pomocy w wysokości 90 mld euro. Jak zaznaczył, środki te są niezbędne m.in. na zakup energii, uzbrojenia i utrzymanie funkcjonowania państwa w warunkach wojny.Kniażycki odniósł się także do napięć w polskiej debacie wewnętrznej wokół Ukrainy, podkreślając, że największe polskie ugrupowania polityczne pozostają proukraińskie. Jego zdaniem marginalne środowiska antyukraińskie nie mają realnego wpływu na strategiczne relacje Warszawy i Kijowa.„Mamy wspólnego wroga i to jest to, co nas łączy” – podsumował, wyrażając nadzieję na dalszą współpracę Polski i Ukrainy niezależnie od sporów politycznych po obu stronach granicy.
Gościem Popołudnia Radia Wnet był dr Łukasz Adamski, wicedyrektor Centrum Dialogu im. Juliusza Mieroszewskiego. Jednoznacznie pozytywnie ocenił sam fakt wizyty prezydenta Ukrainy w Warszawie i spotkania z prezydentem Karolem Nawrockim. Zdaniem Adamskiego była to wizyta leżąca w interesie obu przywódców.Dla prezydenta Zełenskiego Polska jest państwem absolutnie kluczowym, jeśli chodzi o pomoc Ukrainie – zarówno w Unii Europejskiej, jak i w NATO. I dobrze, że ukraińskie elity zaczynają to coraz lepiej rozumieć– mówił.Jednocześnie, zauważył, także dla prezydenta Nawrockiego spotkanie miało duże znaczenie polityczne i międzynarodowe. Jak oceniał, „pozycja polskiego prezydenta na arenie międzynarodowej w dużej mierze zależy dziś od relacji z prezydentem Ukrainy, bo to Ukraina znajduje się w centrum globalnych dyskusji”.Adamski zwrócił uwagę, że wcześniejsza powściągliwość Warszawy mogła być świadomym zabiegiem, ponieważ, „prezydent Nawrocki mógł chcieć zmienić paradygmat relacji – odejść od bezwarunkowego poparcia i pokazać bardziej wstrzemięźliwą postawę. To mogło doprowadzić do refleksji po stronie ukraińskiej i w efekcie do tej wizyty w Warszawie”.Jednym z ważnych tematów rozmów prezydentów była energia i współpraca przy terminalu LNG. Adamski studzi jednak oczekiwania, jeśli chodzi o rolę Polski jako pełnego gwaranta bezpieczeństwa energetycznego Ukrainy.Polska nie jest jeszcze gwarantem bezpieczeństwa energetycznego Ukrainy, bo to oznaczałoby zdolność natychmiastowego pokrycia jej potrzeb– zaznaczył.Pytany o udział polskich firm w przyszłej odbudowie Ukrainy, Adamski był ostrożny. Jak mówił, „nie sądzi, żeby Polska mogła liczyć na jakieś wyjątkowe preferencje”. Jego zdaniem kluczowe będzie stworzenie uczciwych warunków konkurencji.Sukcesem będzie sytuacja, w której polskie przedsiębiorstwa wygrają nie dlatego, że są z Polski, ale dlatego, że zaoferują najlepsze warunki– ocenił.Ekspert zaznaczył jednak, że geografia, bliskość kulturowa i zaplecze logistyczne dają Polsce naturalne atuty. Wskazał także na znaczenie planowanej w Polsce międzynarodowej konferencji poświęconej odbudowie Ukrainy.W rozmowie pojawił się także wątek współpracy wojskowej i technologicznej, zwłaszcza w obszarze dronów. Według Adamskiego „Ukraina ma dziś najbardziej doświadczoną armię w Europie”.Żadna armia NATO nie ma takiego doświadczenia w prowadzeniu nowoczesnej wojny, w tym wojny dronowej, jak armia ukraińska– mówił.Jego zdaniem współpraca w tym obszarze może być korzystna dla obu stron.To klasyczna sytuacja win-win: Polska może zyskać bezcenne doświadczenie i technologie, a Ukraina wzmocnić bezpieczeństwo swojego kluczowego sojusznika– wskazał.Dr Adamski zwrócił jednak uwagę na jedno zagrożenie. Komentował, że „w Polsce panuje atmosfera pokoju, ale ja uważam, że to nie jest ani pełny pokój, ani wojna, tylko coś pomiędzy” – zaznaczył, sugerując, że ta różnica może wpływać na tempo i skalę współpracy./fa
Wołodymyr Zełenski w Warszawie, po spotkaniu z Karolem Nawrockim mówił o bezpieczeństwie Europy, współpracy z Polską, historii i konieczności wspólnej obrony przed Rosją.Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski po spotkaniu z prezydentem RP Karolem Nawrockim w Pałacu Prezydenckim w Warszawie podkreślił strategiczne znaczenie relacji polsko-ukraińskich dla bezpieczeństwa całej Europy. Dziękował za zaproszenie, organizację wizyty oraz — jak mówił — długą i otwartą rozmowę, którą ocenił bardzo pozytywnie.Zełenski wyraził nadzieję, że wizyta otwiera „nową, jeszcze bardziej ważną stronę” w stosunkach Ukrainy i Polski. Zaznaczył, że oba państwa są nie tylko sąsiadami, ale „dwoma elementami Europy”, bez których w tej części kontynentu nie będzie wolności ani bezpieczeństwa. W jego ocenie niezależność Polski i Ukrainy jest fundamentem życia bez dominacji Moskwy.Prezydent Ukrainy mówił, że rozmowy z prezydentem Nawrockim dotyczyły zarówno wojny, jak i dyplomacji. Dziękował Polsce za „czujne wsparcie” udzielane Ukrainie od początku rosyjskiej inwazji. Wyraził wdzięczność byłemu prezydentowi RP Andrzejowi Dudzie oraz całemu narodowi polskiemu, przypominając, że Polska konsekwentnie wspiera Ukrainę od momentu odzyskania przez nią niepodległości w 1991 roku.Obrona Europy i współpraca wojskowaZełenski zachęcał Polskę do udziału w tzw. koalicji chętnych, podkreślając, że wspólne działania zadecydują o kształcie regionu po wojnie. Zaznaczył, że Ukraina nie tylko korzysta z pomocy, ale również dzieli się doświadczeniem zdobytym w czasie wojny. Mówił o ukraińskich technologiach ochrony ludności, produkcji nowoczesnej broni oraz gotowości do współpracy z Polską w zakresie obrony przed dronami, bezpieczeństwa morskiego i zagrożeń płynących z Białorusi. Zaprosił także prezydenta RP do złożenia wizyty w Ukrainie.Prezydent Ukrainy odniósł się również do wsparcia finansowego ze strony Unii Europejskiej, podkreślając, że zapewnia ono stabilność państwa. Zaznaczył, że jeśli Rosja będzie kontynuować wojnę, środki te zostaną przeznaczone na obronność, a jeśli dojdzie do jej zakończenia — na odbudowę. Podkreślił, że rosyjskie aktywa pozostają zamrożone i że Rosja powinna zapłacić za wojnę, którą sama rozpoczęła.Historia, pamięć i odbudowa relacjiW wystąpieniu pojawił się także wątek trudnej historii relacji polsko-ukraińskich. Zełenski zapewnił o szacunku Ukrainy dla polskiej pamięci historycznej i oczekiwaniu wzajemnego szacunku. Podkreślił, że każda ofiara tragicznych wydarzeń zasługuje na godne, „chrześcijańskie” upamiętnienie. Wskazał, że rozmowy dotyczyły również trwających prac ekshumacyjnych, które przynoszą pierwsze rezultaty, oraz współpracy instytutów pamięci obu krajów.Prezydent Ukrainy dziękował Polsce za przyjęcie ukraińskich uchodźców po rozpoczęciu pełnoskalowej inwazji. Zaznaczył, że mimo bolesnych doświadczeń historycznych polityka obu państw powinna opierać się na wzajemnym wsparciu. Ostrzegał, że bez niezależnej Ukrainy Rosja będzie dążyć do dalszej ekspansji w Europie, także kosztem Polski.Apel o jedność i odpowiedzialnośćNa zakończenie Zełenski podkreślił znaczenie odpowiedzialnej retoryki i opinii publicznej w obu krajach. Zaznaczył, że relacje między Polską a Ukrainą muszą pozostać silne, ponieważ Rosja — jak mówił — dąży do zniszczenia dobrych stosunków między oboma narodami, budowanych przez pokolenia. Wystąpienie zakończył apelem o jedność i słowami: „Sława Ukrainie!”
Prezydent Karol Nawrocki po spotkaniu z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim mówił o bezpieczeństwie regionu, sankcjach wobec Rosji, pomocy dla Ukrainy i kwestiach historycznych.Wizyta prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego w Warszawie ma wyraźny wymiar strategiczny i polityczny. Spotkanie z prezydentem RP Karolem Nawrockim dotyczyło przede wszystkim bezpieczeństwa regionu, wojny w Ukrainie oraz zagrożeń ze strony Federacji Rosyjskiej. Prezydent podkreślił znaczenie polsko-ukraińskiej współpracy w obszarze obronności, sankcji wobec Rosji i wsparcia dla Ukrainy. Rozmowy objęły także kwestie pomocy wojskowej i logistycznej, rolę Polski jako kluczowego hubu wsparcia oraz wyzwania stojące przed relacjami dwustronnymi, w tym sprawy historyczne i współpracę gospodarczą. Oświadczenie prezydenta RPPrezydent RP Karol Nawrocki po spotkaniu z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim w Warszawie ocenił, że sama wizyta ukraińskiego przywódcy jest sygnałem o znaczeniu strategicznym. Jak podkreślił, to „z całą pewnością dobra informacja dla Polski, dla Warszawy, (…) dla Kijowa”, a jednocześnie „zła informacja dla Moskwy i dla Federacji Rosyjskiej”. W jego ocenie wizyta ma być dowodem, że w sprawach strategicznych — zwłaszcza bezpieczeństwa — Polska, Ukraina i państwa regionu „są razem” i nie budzi to wątpliwości.Nawrocki zaznaczył też, że zagrożenie ze strony Rosji nie zaczęło się w 2022 roku wraz z pełnoskalową inwazją na Ukrainę. Wskazywał, że „to wszystko rozpoczęło się (…) już wcześniej”, przypominając m.in. Grozny, Gruzję oraz słowa śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Mówił o łamaniu przez Rosję zasad prawa międzynarodowego i destabilizowaniu systemów politycznych. Podkreślał, że poza działaniami wojennymi Polska i Europa mają do czynienia z codziennymi działaniami hybrydowymi: naruszeniami przestrzeni powietrznej, atakami dronów i uderzeniami w infrastrukturę — także, jak mówił, „za sprawą agentów Federacji Rosyjskiej”.W tym kontekście prezydent odniósł się do działań dyplomatycznych. Zaznaczył, że Polska — „także prezydent Polski” — regularnie popiera na forach międzynarodowych sankcje wobec Rosji oraz „uderzenie w flotę cieni”. Wspominał też o wspieraniu dążeń do przekazania rosyjskich aktywów zamrożonych oraz o presji dyplomatycznej, w którą — jak mówił — angażuje się osobiście, a którą prowadzi również polski rząd.Nawrocki przypomniał zakres polskiego wsparcia dla Ukrainy od 2022 roku, wskazując zarówno pomoc polityczną, jak i humanitarną oraz militarną. Dziękował przy tym poprzednikowi, prezydentowi Andrzejowi Dudzie, za działania dyplomatyczne na rzecz wspierania Ukrainy od pierwszych dni wojny. W oświadczeniu padła także liczba „4,91% polskiego PKB” jako skala wsparcia udzielonego Ukrainie od 2022 roku. Prezydent mówił, że strona polska ma wykazy sprzętu wojskowego przekazywanego Ukrainie.Dużo miejsca poświęcił także logistyce pomocy. Wskazał na rolę „Poland Hub w Jasionce” w Rzeszowie, przez który — jak powiedział — przechodzi „ponad 90 procent” europejskiego i światowego wsparcia dla Ukrainy. Podkreślał, że Polska i Ukraina mają zbieżne cele strategiczne i podobnie postrzegają Federację Rosyjską jako państwo neoimperialne i postsowieckie, stanowiące zagrożenie dla Ukrainy, Polski i całej Europy.W drugiej części wypowiedzi Nawrocki przeszedł do wątku nastrojów społecznych w Polsce. Mówił, że Polacy — co ma znajdować odzwierciedlenie w badaniach i „ogólnej atmosferze” — odnoszą wrażenie, iż polski wysiłek i „wielowymiarowa pomoc Ukrainie” nie spotkały się „z należytym docenieniem i zrozumieniem”. Podkreślił, że przekazał to prezydentowi Zełenskiemu „w twardej, uczciwej, ale bardzo miłej, dżentelmeńskiej rozmowie”. Dodał też, że władze w Kijowie mają instrumenty, aby tę emocję i „trend” powstrzymać.Prezydent akcentował, że rozmowy dotyczyły również oczekiwanego przez Ukrainę, Polskę i świat pokoju, który ma być „pokojem długim, obowiązującym”, a nie takim, który da Rosji możliwość „przegrupowania sił”. Zaznaczył, że równolegle do spraw bezpieczeństwa strona polska podnosi kwestie ważne dla Polaków, w tym kwestie historyczne. W spotkaniu — jak poinformował — uczestniczyli prezes Instytutu Pamięci Narodowej oraz dyrektor Ukraińskiego Instytutu Pamięci Narodowej. Nawrocki mówił, że poświęcono temu „odpowiednią ilość czasu”, a „26 wniosków Instytutu Pamięci Narodowej” skierowanych do strony ukraińskiej powinno zostać rozpatrzonych. Podkreślał odpowiedzialność po obu stronach — polskiej i ukraińskiej — aby przy dobrej woli prezydentów tę kwestię rozstrzygnąć, bo „jest ważna dla Polaków”.W dalszej części wystąpienia Nawrocki dziękował Zełenskiemu za rozmowę o współpracy gospodarczej i „jasne deklaracje” dotyczące udziału polskich przedsiębiorców w procesie odbudowy Ukrainy po pokoju. Wskazał też na rolę Stanów Zjednoczonych, mówiąc o potrzebie zaangażowania prezydenta USA Donalda Trumpa. Padło stwierdzenie, że Trump jest „jedynym przywódcą na świecie”, który jest gotowy „zmusić Władimira Putina do podpisania pokoju”.Na koniec Nawrocki odniósł się do wątku energetycznego. Powiedział, że z Zełenskim poruszył m.in. sprawę terminala LNG w Świnoujściu i gotowość do tego, aby Polska stała się „hubem energetycznym” dla Europy Środkowej i Wschodniej. Przywołał też słowa, że około „15% energii” trafia przez Świnoujście do Ukrainy, widząc w tym potencjał dalszej współpracy. Oświadczenie zakończył podkreśleniem, że obok spraw strategicznych są też kwestie, które strony zaczynają „konsekwentnie wyjaśniać”, i wyraził w tym zakresie optymizm, dziękując za deklaracje i za wizytę.
Asi každý obyvatel Česka ví, že Sněžka je nejvyšší horou Krkonoš i celé republiky. A nic na tom nemění fakt, že její vrchol už leží na území Polska. Až do roku 2014 se uváděla její oficiální výška 1602 metrů.
W tym odcinku nauczę Cię jak używać popularnej w Polsce frazy: "koń jaki jest, każdy widzi" i opowiem, skąd takie wyrażenie wzięło się w języku polskim. Jeśli podobają Ci się moje podkasty, zostaw mi recenzję i ⭐⭐⭐⭐⭐! Dzięki!Have you discovered the Polski Daily Club yet? If not go to https://www.polskidaily.eu/signup and join the club!
W dzisiejszym odcinku Jarosław Dąbrowski z BGK i Bartosz Krzemiński z naszego działu gospodarczego opowiadają o inwestycjach w Polsce i zastawiają się, jakich inwestycji potrzebuje Polska i gdzie szukać kapitału na pobudzenie gospodarki. Rozmowę prowadzi Hanna Cichy.
Co z budżetem na język polski w Niemczech? Mówi dyr. KoKoPolu Gunnar Hille. Co z "gestem humanitarnym" dla polskich ofiar wojny? Mówi prof. Peter Oliver Loew, współprzewodniczący Grupy Kopernika, która apeluje do niemieckiego rządu: "Gest humanitarny teraz!" Na podcast zaprasza Tomasz Kycia. Kontakt: cosmopopolsku@rbb-online.de Homepage: cosmopopolsku.de Facebook: www.facebook.com/cosmopopolsku Von Thomas Kycia.
13 grudnia 1981 roku w Polsce doszło do jednego z najbardziej dramatycznych momentów powojennej historii. W tym odcinku podcastu analizujemy kulisy decyzji władz PRL, polityczne kalkulacje i przygotowania do operacji, która na lata zmieniła życie milionów ludzi.Dlaczego zdecydowano się na ten krok? Czy groźba interwencji ZSRR była realna, czy raczej stała się narzędziem presji i usprawiedliwienia działań władzy?Jak wyglądała sytuacja polityczna w latach 1980–1981? Czy kryzys gospodarczy, narastające napięcia społeczne i rosnąca siła „Solidarności” nieuchronnie prowadziły do konfrontacji?Podcast pokazuje także codzienność tamtego czasu: internowania, mechanizmy represji i funkcjonowanie obozów odosobnienia. Jak radzono sobie z izolacją, strachem i niepewnością jutra? I wreszcie — czy decyzje z grudnia 1981 roku złamały społeczeństwo, czy przeciwnie, wzmocniły dążenie do wolności?Program zrealizowano w ramach zadania: kontynuacja i rozbudowa multimedialnego projektu informacyjno-edukacyjnego - Portal Historyczny Dzieje.pl
Radosław Markowski o strategii Kaczyńskiego, Karolu Nawrockim i sporze o łańcuchy. Analiza kondycji polskiej polityki i granic politycznego uniku. Posłuchaj całej dyskusji! Oglądaj Express Biedrzyckiej na żywo w serwisie YouTube. Więcej informacji o programie na stronie Super Expressu.
Polska prowadzi rozmowy w sprawie przekazania Ukrainie samolotów bojowych MiG-29 w zamian za technologię dronową. - To błędna strategia, by przekazać MiG-i Ukrainie (…) Nam się wszystko należy od Ukraińców jak psu buda. Tyle przekazaliśmy Ukrainie z dobroci serca, że oni także powinni nam wszystko przekazywać z dobroci serca, a nie za MiG-i czy cokolwiek innego - mówił poseł Konfederacji Krzysztof Mulawa.
Wojna uczyniła z Ukrainy poligon innowacji. Józef Orzeł w Radiu Wnet wskazuje: drony, rakiety, fabryki w Polsce. To może być wspólny projekt bezpieczeństwa.W rozmowie z Łukaszem Jankowskim na antenie Radia Wnet dr Józef Orzeł zwrócił uwagę, że wojna na Ukrainie rodzi nie tylko tragedie, ale też ogromny skok technologiczny po stronie zaatakowanego państwa.– W dronach są najlepsi na świecie, a potem Rosja. Lepsi od Chin i od Ameryki – ocenia Orzeł.Jego zdaniem ukraiński przemysł zbrojeniowy – zwłaszcza ten tworzony „na szybko”, w warunkach wojennych – stał się jednym z najbardziej innowacyjnych sektorów na świecie. Dotyczy to nie tylko dronów, ale też rakiet dalekiego zasięgu, takich jak system Flamingo, które pozwalają razić cele głęboko na terytorium Rosji.Wojna wymusiła innowacje i zmianęOrzeł podkreśla, że ten wojenny „ekosystem” działa inaczej niż klasyczny przemysł zbrojeniowy Zachodu. Ograniczeń jest mniej, decyzje zapadają szybciej, a państwo daje branży duży margines swobody – bo na froncie liczy się skuteczność, nie biurokracja.– Jeżeli potrafią tak rozwijać przemysł zbrojeniowy, to będą umieli rozwinąć każdy przemysł, który państwo poprze– zaznacza.W praktyce oznacza to, że Ukraina po wojnie może stać się nie tylko „spichlerzem Europy”, ale też jednym z filarów europejskiego przemysłu zaawansowanych technologii – od zbrojeniówki po cywilne zastosowania dronów, elektroniki czy oprogramowania.Orzeł wskazuje, że potencjał Kijowa dostrzegają już inni. Niemcy w Bawarii budują wspólnie z Ukraińcami fabrykę i centrum rozwoju dronów, a Duńczycy tworzą zakład produkujący paliwo do rakiet manewrujących. To nie są „gesty solidarności”, lecz inwestycje na lata – wejście w łańcuch dostaw, który po wojnie może być bardzo dochodowy i strategicznie ważny.– To samo powinniśmy robić my: budować wspólne fabryki broni i amunicji– przekonuje.Polskie zaangażowanieW jego wizji Polska nie powinna ograniczać się do roli korytarza logistycznego czy magazynu zachodniego sprzętu. Powinna stać się miejscem, gdzie powstają nowoczesne systemy uzbrojenia – wspólnie projektowane, finansowane i produkowane przez Polskę i Ukrainę.Chodzi szczególnie o te obszary, w których Ukraińcy mają przewagę: drony uderzeniowe i rozpoznawcze, rakiety dalekiego zasięgu, nowatorskie rozwiązania w zakresie precyzyjnego rażenia. Polska mogłaby wnieść do takiego projektu swoje położenie, infrastrukturę, zaplecze przemysłowe i członkostwo w NATO, a Ukraina – doświadczenie z pola walki oraz know-how.– Nam przydałaby się broń, którą moglibyśmy naprawdę odstraszać Rosjan – mówi Orzeł.– Taką, która pozwoli powiedzieć: jeśli spróbujecie nam coś zrobić, to my wam zaatakujemy Nowosybirsk czy Władywostok.To myślenie w kategoriach realnego odstraszania: nie tylko liczby czołgów czy żołnierzy, ale możliwości uderzenia w głąb terytorium agresora. Właśnie dlatego – w opinii Orła – warto związać się z ukraińskim przemysłem zbrojeniowym na dłużej.Wizyta Zełenskiego w WarszawieW kontekście wizyty Wołodymyra Zełenskiego w Warszawie Orzeł widzi tu konkretne zadanie dla prezydenta Karola Nawrockiego. Oprócz trudnych tematów – historii, Wołynia, kwestii rolnych i warunków przyszłego wejścia Ukrainy do UE i NATO – polskie władze powinny przedstawić także pozytywną ofertę: katalog możliwych wspólnych projektów przemysłowych.– Lista naszych interesów jest długa, ale równie ważne jest zaproponowanie pól współpracy: choćby fabryk broni i amunicji w Polsce, z udziałem Ukraińców– podsumowuje.W tej układance – zdaniem Orła – stawką jest coś więcej niż „kontrakty dla zbrojeniówki”. Chodzi o zbudowanie trwałej, materialnej więzi między Polską a Ukrainą, która w przyszłości wzmocni bezpieczeństwo całego regionu. A przy okazji pozwoli polskiemu przemysłowi wskoczyć na wyższy technologicznie poziom.
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzekł, że polski Trybunał Konstytucyjny naruszył prawo UE, nie respektując wcześniejszych wyroków TSUE. Zdaniem trybunału w Luksemburgu, TK nie spełnia również standardów niezawisłego i bezstronnego sądu, ustanowionego zgodnie z prawem, ze względu na nieprawidłowości w powołaniu trzech sędziów oraz prezesa.Wyrok TSUE w pełni uwzględnia skargę Komisji Europejskiej, złożoną po orzeczeniach polskiego TK kwestionujących pierwszeństwo prawa unijnego nad prawem krajowym. Trybunał podkreślił, że państwo członkowskie nie może powoływać się na tożsamość konstytucyjną, aby uchylać się od zobowiązań wynikających z traktatów, w tym zasad państwa prawa, skutecznej ochrony sądowej i niezależności wymiaru sprawiedliwości.Do decyzji TSUE odniósł się na antenie Radia Wnet mecenas Bartosz Lewandowski, analizując jej skutki prawne i konstytucyjne dla Polski. Gość audycji od początku podkreślał, że rozstrzygnięcie TSUE nie było zaskoczeniem, a jego znaczenie należy rozpatrywać nie tyle w kategoriach prawnych, co politycznych.Tego orzeczenia należało się spodziewać po opinii rzecznika generalnego i zapowiedziach ministra Żurka. Trybunał Sprawiedliwości de facto kreuje sobie dodatkowe kompetencje, których nie otrzymał w traktatach– zaznacza doktor nauk prawnych.Lewandowski zwraca uwagę, że organy Unii Europejskiej – w tym TSUE – dysponują wyłącznie kompetencjami powierzonymi im przez państwa członkowskie w traktatach. Tymczasem, jak podkreśla, ocena sądu konstytucyjnego państwa członkowskiego nie została Unii nigdy przekazana.Kwestia sądownictwa konstytucyjnego nie była przedmiotem przekazania kompetencji. To klasyczne orzeczenie ultra vires, czyli wydane ponad kompetencje przyznane Trybunałowi w Luksemburgu– wskazuje prawnik.W ocenie mecenasa wyrok TSUE nie zmienia wprost polskiego porządku prawnego – ani konstytucji, ani ustaw – ale może wywołać skutki pośrednie, zwłaszcza w praktyce orzeczniczej.Ten wyrok nie zmienia nic w polskim ustawodawstwie ani w konstytucji. Natomiast może być wykorzystywany w ten sposób, że niektórzy sędziowie uznają, iż nie będą stosować orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego, powołując się na orzecznictwo unijne– ocenia.Znacznie poważniejsze, zdaniem Lewandowskiego, są jednak konsekwencje polityczne. Jak zaznacza, decyzja TSUE może stać się pretekstem do podważania pozycji Trybunału Konstytucyjnego jako takiego.Czeka nas narracja polityczna, że należy rozwiązać Trybunał Konstytucyjny, wybrać wszystkich sędziów od nowa i w istocie ten Trybunał ubezwłasnowolnić. Już wcześniej mieliśmy precedens w postaci pozbawienia sędziów TK wynagrodzeń– przypomina.Lewandowski dodaje, że podobny spór o granice kompetencji Unii miał miejsce w Niemczech. W 2020 roku Federalny Trybunał Konstytucyjny zakwestionował jedno z orzeczeń TSUE jako wykraczające poza traktaty – i wówczas Komisja Europejska nie skierowała skargi przeciwko Berlinowi.Niemiecki Trybunał Konstytucyjny zrobił dokładnie to samo, co polski TK w 2021 roku. Uznał, że organy Unii nie mogą wykraczać poza kompetencje traktatowe. Wobec Niemiec nie było jednak takiej reakcji, jak wobec Polski– komentuje.W rozmowie pojawił się także wątek tzw. dublerów i powołania sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Mecenas Lewandowski ocenia, że TSUE zastosował tu mechanizm „kaskadowy”, uznając, iż wyroki TK zostały wydane przez organ, który – w rozumieniu prawa unijnego – nie jest sądem.Zastosowano konstrukcję, według której orzeczenia nie zostały wydane przez sąd w rozumieniu prawa europejskiego. To bardzo daleko idąca teza, zwłaszcza jeśli zestawić ją z faktem, że TSUE uznaje notariuszy za sądy w rozumieniu prawa europejskiego– mówi.Zdaniem Lewandowskiego istota sporu nie dotyczy personaliów ani składu Trybunału, lecz fundamentalnej zasady pierwszeństwa konstytucji.Od 2005 roku orzecznictwo polskiego Trybunału Konstytucyjnego jest jednoznaczne: w przypadku kolizji prawa unijnego i konstytucji RP prymat ma konstytucja. TSUE mówi dziś coś dokładnie przeciwnego– zaznacza ekspert.Prawnik nie ukrywa, że w jego ocenie wyrok TSUE ma charakter antysuwerennościowy.To akt godzący w niepodległość państwa. Gra toczy się o coś znacznie więcej niż skład Trybunału Konstytucyjnego – chodzi o to, kto ma ostatnie słowo w sprawach ustrojowych– podkreśla.Na zakończenie rozmowy Lewandowski odniósł się do pytania o przyszłość i możliwe działania władz w Polsce. Jak podkreślił, państwo ma prawo – wzorem innych krajów UE – zakomunikować, że nie może zastosować się do orzeczenia wykraczającego poza traktaty.Tak robiły już Francja, Niemcy czy Dania. To nie jest nic nadzwyczajnego. Pytanie brzmi, czy Polska zdecyduje się z tej możliwości skorzystać– dodaje./fa
Rządowy plan transformacji energetycznej zapowiada spadek cen prądu o 8 proc. do 2030 roku i jeszcze więcej w kolejnej dekadzie. Równolegle Polskie Sieci Energetyczne publikują dokumenty strategiczne, zakładające głęboką przebudowę systemu elektroenergetycznego. Prof. Ziemowit Malecha, energetyk z Politechniki Wrocławskiej, w rozmowie na antenie Radia Wnet nie pozostawia jednak złudzeń: deklaracje polityczne i techniczna rzeczywistość rozmijają się w sposób zasadniczy.Cały czas brniemy w tym samym kierunku, czyli w zbawczą siłę odnawialnych źródeł energii i w dążenie do tak zwanej zeroemisyjności. Patrząc na przedstawiane liczby, to jest po prostu niemożliwe, żeby było taniej– mówi.Profesor zwraca uwagę, że sama skala inwestycji planowanych przez PSE – budowa systemu zdolnego przyjąć nawet 100 proc. energii z OZE do 2035 roku – oznacza gigantyczne koszty i ogromne ryzyko.To jest tak gigantyczne przedsięwzięcie, że nawet nie wiem, czy realistyczne jest wykonanie zakupów i montażu tych wszystkich urządzeń w tak krótkim czasie. A jeszcze mówi się, że ma być tanio– komentuje.W ocenie Malechy transformacja energetyczna w obecnym kształcie łamie podstawową zasadę inżynierii: prostota oznacza bezpieczeństwo i niezawodność. Tymczasem nowy system będzie coraz bardziej skomplikowany.Pozwoliłem sobie nazwać tę transformację energetyczną antykopernikańską. Rzeczy tanie, stabilne i bezpieczne są proste. My budujemy coś bardzo skomplikowanego – jak system geocentryczny. Może działać, ale będzie drogie, uciążliwe i zawodne– podkreśla.Jako przykład profesor wskazuje problem prądów zwarciowych i zabezpieczeń sieci.Nowe urządzenia nie są w stanie przyjąć takich obciążeń. W praktyce trzeba wymienić niemal każdy element sieci. Zadajmy sobie pytanie: czy to naprawdę będzie tanie i czy przyniesie korzyści?– pyta.Szczególnie krytycznie Malecha odnosi się do kosztów całego przedsięwzięcia. Według przedstawionych scenariuszy do 2040 roku Polska miałaby wydać od 2,7 do 3,5 biliona złotych.To jest już poza jakimkolwiek pojęciem. Te liczby są tak abstrakcyjne, że zaczynam je ignorować. Pieniądze same niczego tu nie załatwią– zaznacza.Kluczowym problemem – jak podkreśla – nie są tylko środki finansowe, lecz brak ludzi zdolnych taki system zaprojektować i utrzymać.Nie chodzi o pieniądze, tylko o ludzi. Skąd weźmiemy taką liczbę inżynierów, skoro specjaliści uciekają, bo ta praca jest dziś skrajnie stresująca?– zastanawia się.Malecha odwołuje się do Niemiec jako studium przypadku. Mimo znacznie większych nakładów i lepszego przygotowania technicznego niemiecki system energetyczny nie jest w stanie stabilnie funkcjonować przy wysokim udziale OZE.Niemcom nie udało się w tak krótkim czasie zbudować systemu w pełni wydolnego przy 100 proc. OZE. Największym kosztem są odcięcia energii – u nas rosną lawinowo. W tym roku mówimy już o półtorej terawatogodziny energii nieprzyjętej– podkreśla.Wątpliwości budzi również mit tanich magazynów energii. Profesor przywołuje przykład największego bateryjnego magazynu w Polsce, budowanego w Żarnowcu.Ma kosztować półtora miliarda złotych. Kiedy słyszę, że magazyny kosztują sto dolarów za kilowatogodzinę, a tu wychodzi trzysta dolarów, to ten mit taniości jest po prostu nie do obrony– wskazuje.W szerszym, globalnym kontekście Malecha podkreśla, że świat odchodzi od idealistycznych wizji transformacji opartej wyłącznie na OZE. Zarówno Chiny, jak i USA stawiają na energetykę stabilną – węgiel, gaz i atom – zwłaszcza w obliczu rosnącego zapotrzebowania ze strony centrów danych i sztucznej inteligencji.Centra obliczeniowe to energochłonne zakłady. Nie da się rozwijać tych gałęzi przemysłu w oparciu o źródła zależne. Dlatego wszyscy budują energetykę stabilną– mówi ekspert.Rozmowę profesor podsumowuje gorzką diagnozą europejskich ambicji energetycznych.Po raz kolejny budujemy w Europie jakąś formę utopii. Ona najprawdopodobniej nie przetrwa sprawdzianu czasu– podsumowuje./fa
Dnes k nám zavítal spolumajitel Oktagonu Palo Neruda a zápasník Ondra Raška. Probrali jsme nadcházející o2 arénu a zápas se Spicy Pájou, expanzi do Polska, nebo třeba létání a historky, kde šlo o život.
Braun wychwala rosyjskich okupantów. Twierdzi, że Kongresówka miała więcej suwerenności niż Polska w Unii Europejskiej. Mimo takich twierdzeń idzie w górę w sondażach i już wyprzedził Konfederację Mentzena. Czy Braun wygaduje szkodliwe bzdury świadomie? Ludzie Nawrockiego sabotują pracę polskiego rządu. Wiceszef BBN nie wpuścił wysłannika ministra na spotkanie z Amerykanami o strategii bezpieczeństwa. Wiceminister Cezary Tomczyk mówi, że to złamanie prawa. Co na to policja? #IPPTVNaŻywo #polityka #Braun #Rosja #Konfederacja ----------------------------------------------------
#płatnawspółpraca | Zapraszamy na #OnetRANO, w którym gośćmi Odety Moro będą: Tomasz Siemoniak, minister-koordynator służb specjalnych; Zbigniew Parafianowicz, "Dziennik Gazeta Prawna"; Maciej Zakościelny, aktor; Karolina Walczowska, Onet Podróże. W części #OnetRanoWIEM gośćmi Marcina Zawady będą: Beata Zdunek, Franchisee Business Partner w McDonald's Polska; Jacek Wyspiański, franczyzobiorca McDonald's Polska.
Zakupy świąteczne już zrobione, czy też odkładacie je w tym roku na później? W handlu trwa właśnie najgorętszy okres w roku. Ale nie wszyscy liczą zyski. Polscy i europejscy przedsiębiorcy liczą też straty - te wywołane popularnością na naszych rynkach chińskich platform zakupowych, takich jak Temu, Shein czy AliExpress. Straty te dokładnie policzył najnowszy raport Izby Gospodarki Cyfrowej, z którego wynika, że w latach 2024-25 polski handel detaliczny tracił 6,5-8,8 mld zł rocznie. Mało tego - Polacy od października 2024 r. do września2025 r., czyli w ciągu roku, mogli wydać w chińskich sklepach aż 11,6 mld zł, a w ciągu pół roku od kwietnia do września tego roku do Polski przyszły prawdopodobnie 53 miliony paczek z chińskiego e-commerce'u. Mogło w nich być nawet 200 milionów produktów. Z czego wynika tak wielka popularność Temu i Shein? Czy na swój sukces zapracowały samodzielnie, ciężką pracą i odrobiną szczęścia, czy jednak dostały poważną pomoc od państwa? Komu tak naprawdę pomagamy, kupując na Temu i Shein? I w końcu: co z tym wszystkim robią Europa oraz USA? O tym wszystkim rozmawiamy w dzisiejszym odcinku podcastu "Techstorie". GOŚCIE ODCINKA: - Patrycja Sass- Staniszewska, prezeska zarządu Izby Gospodarki Elektronicznej, która zrzesza polskie firmy z branży e-handlu; - Michał Bielewicz, konsultant chińskiego rynku handlu online i offline. NA SKRÓTY: 04:42 Bardzo duże liczby 11:35 Wsparcie Chin 24:00 Model Temu 37:13 Przeciąganie struny 42:21 Kontratak Unii ŹRÓDŁA: - komunikat na temat Temu i podejrzenia łamania przepisów DSA: https://ec.europa.eu/commission/presscorner/detail/en/ip_25_1913 - raport Federacji Konsumentów i produktach kupionych na Temu i Shein: https://wyborcza.biz/biznes/7,147743,31836382,bulwersujacy-raport-federacji-konsumentow-trujace-buty-olowiane.html - UOKiK i technikach sprzedażowych Temu: https://uokik.gov.pl/tajemnicze-i-zwodnicze-promocje-na-temu
Pamiętacie, mówiłem kiedyś o przepowiedniach dotyczących Polski. Baba Wang, ojciec Klimuszko i wszystkie były w pateczkę. Polska ma wychodzić z każdej opresji. Ma być Polska ostoją spokoju i dobrobytu. Piękna i dobra. Pełna szemrzących strumyków i wierzb płaczących z radości płaczących. I słuchajcie te przepowiednie spełniają się już teraz. Brytyjski Daily Mail narzeka, że pracowici i dobrze wykwalifikowanie Polacy masowo wracają do Polski, bo tam, czyli tu jest lepiej, spokojniej. Tak samo narzekają Niemcy, Norwegowie...
Včera byla jmenována nová vláda, dnes a zítra zasedne a den nato odjede premiér Babiš na zasedání Evropské rady do Bruselu. Hlavním bodem má být rozhodnutí o tom, jak financovat válčící Ukrajinu.Andrej Babiš už minulý týden při cestě po západní Evropě zjistil, že bezpečnostní hrozby ze strany Ruska jsou větší, než si původně myslel. Snad každá země čelí větším či menším provokacím ze strany Ruska. Německý kancléř Merz po desítkách dronových provokací kolem největších letišť rozhodl, že budou vybavena obranným protidronovým zařízením. Nemluvě už o drobnostech, které ve druhé polovině roku narušily vzdušný prostor Polska, Rumunska, Moldavska a Estonska a které byly prokazatelně ruské. Moskva také nese odpovědnost za nedávné sabotáže na polských železnicích.Nikdo neříká, že Rusko chce vyprovokovat třetí světovou válku s NATO. Jeho cílem je narušovat jednotu zemí Severoatlantické aliance a v jednu chvíli dokázat, že neplatí článek 5 o společné obraně. Tím by NATO fakticky ztratilo smysl své existence a s ním by se zhroutila celá bezpečnostní architektura západní a střední Evropy.Za této situace premiér Babiš evidentně bere zpátečku ve své kritice viníků ukrajinské války. Vhodným partnerem, který bude vyvažovat proruské síly ve své vládě, je prezident Petr Pavel. Jak se jejich vztah nakonec vyvine?
Tu możesz zgłosić się do Szkoły Przywództwa: https://szkolaprzywodztwa.pl/Co zmieniło się w sondażach i dlaczego układ sił na scenie politycznej zaczyna wyglądać inaczej niż jeszcze kilka miesięcy temu? W tym odcinku rozmawiamy o tym, dlaczego Prawo i Sprawiedliwość traci poparcie, a Koalicja Obywatelska zyskuje, oraz co stoi za rosnącą pozycją Grzegorza Brauna.(00:00) Wstęp(1:59) PiS traci a Koalicja zyskuje. Co wzmacnia dziś Donalda Tuska?(5:52) Co się stało, że Grzegorz Braun rośnie?(10:04) Dlaczego PiSowi zabiera więcej Braun niż Konfederacja? Braun wyprzedzi Konfederację?(13:55) Co się zmieniło w nastawieniu Polaków do Ukrainy i Izraela?(15:48) Czemu Konfederacja się zatrzymała?(21:57) Czy mogłoby powstać nowe ugrupowanie z członków PiS? (25:07) Czy Zbigniew Ziobro jest obciążeniem?(26:06) Czy małe ugrupowania po stronie liberalnej są na straconej pozycji?(30:10) Która lewica ma większą szansę na przetrwanie?(32:46) Czy Tusk w ramach KO trzyma wszystko żelazną ręką?(39:31) Jaki Karol Nawrocki może mieć wpływ na scenę polityczną? Czy może poprzestawiać prawicę?(44:55) Czy Zbigniew Bogucki mógłby być kandydatem na premiera?(47:00) Co będzie?(50:24) Co może się wydarzyć po prawej stronie?Mecenasi programu:Inwestuj w fundusze ETF z OANDA TMS Brokers: https://go.tms.pl/UkladOtwartyETF AMSO-oszczędzaj na poleasingowym sprzęcie IT: https://amso.pl/Uklad-otwarty-cinfo-pol-218.htmlPobierz aplikację Hallow: http://hallow.com/ukladotwartyhttps://patronite.pl/igorjanke ➡️ Zachęcam do dołączenia do grona patronów Układu Otwartego. Jako patron, otrzymasz dostęp do grupy dyskusyjnej na Discordzie i specjalnych materiałów dla Patronów, a także newslettera z najciekawszymi artykułami z całego tygodnia. Układ Otwarty tworzy społeczność, w której możesz dzielić się swoimi myślami i pomysłami z osobami o podobnych zainteresowaniach. Państwa wsparcie pomoże kanałowi się rozwijać i tworzyć jeszcze lepsze treści.
Kterým jazykem se mluví všude a zároveň nikde? Vydejte se stopách nejznámějšího umělého jazyka a jeho autora Ludvíka Lazara Zamenhofa, který celý život doufal, že pomůže vytvořit svět bez hádek, rozbrojů a válek. Na svět přišel 15. prosince 1859 ve městě Bělostok, které nyní leží na severovýchodě Polska, ale tehdy náleželo k carskému Rusku. V oblasti žil velký počet nejen Poláků, ale také Rusů a Bělorusů. Ludvíkova rodina měla navíc silné židovské kořeny.
Twórcy słuchowiska politycznego „Stan Wyjątkowy" Andrzej Stankiewicz i Jacek Gądek zazwyczaj starają się być taktowni i dyplomatyczni. Ale tym razem muszą być dosadni: oto Mateusz Morawiecki pokazał Jarosławowi Kaczyńskiemu wała. Gdy prezes zwołał komitet centralny PiS, żeby specyfikować walczące coraz brutalniej frakcje, Morawiecki po prostu nie przyjechał — choć dostał wezwanie. Zastosował wybieg — pojechał na spotkanie z wyborcami na Podkarpaciu. Ale to tym bardziej widowiskowe upokorzenie prezesa, bo Kaczyński, wiedząc o spotkaniu, nakazał Morawieckiemu stawiennictwo. Cała ta sytuacja pokazuje, że Kaczyński przestaje panować nad wojną, którą Morawieckiemu wypowiedziała frakcja „maślarzy", czyli Przemysław Czarnek, Jacek Sasin, Tobiasz Bocheński i Patryk Jaki. Morawiecki czuje się upokarzany i sekowany wewnątrz PiS, dlatego — jak słyszymy — jego ludzie zaczęli poufne spotkania z liderami innych partii. Z jednej strony wiemy o tym, że Morawiecki wysyła emisariuszy do PSL. Z drugiej słyszymy, że utrzymuje dobre relacje z ministrą od unijnych funduszy Katarzyną Pełczyńską-Nałęcz, która ma największe szanse na przejęcie władzy w Polsce 2050. Tak się składa, że i PSL i Polska 2050 myślą o tym, z kim się związać, żeby w wyborach za 2 lata przekroczyć próg wyborczy. Morawiecki też zaczyna o tym myśleć — widać wyraźnie, że PiS skręca na prawo i przygotowuje się do koalicji z Konfederacją lub Braunem. A dla Konfederacji i dla Brauna rządy Morawieckiego to czas kataklizmu. Braun wydał właśnie oświadczenie, w którym zaatakował Morawieckiego i pochwalił PiS za to, że go marginalizuje. Tak, coś w PiS pękło, coś się skończyło.
- Polska elektrownia jądrowa z ważną zgodą - Niemcy liczą na wzrost dzięki kalendarzowi- Oracle tonie przez AIMasz pytanie do naszej redakcji? Możesz je zadać tutaj: https://tally.so/r/npJBAVZawsze rano. Same fakty.5 najważniejszych wiadomości.5 minut.Wydarzenia ze świata, sportu, popkultury, technologii, środowiska i gospodarki.Ramówka:Poniedziałek: Ekonomicznie in BriefWtorek: Sport in BriefŚroda: PopCulture in BriefCzwartek: Technologicznie in Brief / Planet in BriefPiątek: World in BriefW aplikacji Voice House Club m.in.:✔️ Wszystkie formaty w jednym miejscu.✔️ Możesz przeczytać lub posłuchać.✔️ Transkrypcje odcinków z dodatkowymi materiałami wideo. ► Wypróbuj 30 dni za darmo: https://voicehouse.co/sluchasz-i-wiesz/?utm_source=youtube&utm_medium=social
The Swedish fiddler Lena Jonsson has created a unique style inspired by traditional Swedish music as well as many other influences. Today we're focusing on the wonderful 3rd album by her trio, “Folk Covers” which celebrates many great folk music composers of today. I think you'll really enjoy this uplifting conversation which features a lot of music, including Lena giving us some spontaneous house concert experiences, and clips from the new album, with insights into process of curating and interpreting these folk covers; please note the timestamps have the tune names. You'll also learn about the Swedish folk scene and regional differences, her experiences studying both in Sweden and Boston at Berklee, her love of creative design and how to dance a Polska. I want to let you know that I'm going to be taking a short break for a couple of weeks, but I'm very excited to bring you Season 6 of this podcast at the beginning of January 2026!Complete Show Notes for this Episode!Lena Jonsson Websitephoto: Klara Granberg (00:00) Intro(02:16) album Folk Covers, with clip of Äntligen!(04:33) childhood musical family in Hälsingland Sweden(10:28) microtonality and ornamentation in Swedish fiddling with Silkesvalsen(13:25) fiddling, duo with Brittany Haas(16:33) Four Minute Love Story with clip “Neljän Minuuttin rakkaus” Johanna Jukola(18:44) arranging, curating with Erik Ronström and Krydda Sundström with clip of Fortcalquier by Genticorum(22:29) first Canadian tour, Blue Skies festival(24:26) teaching folkhögskola, Berklee experience(30:22) Burdland, cover of Kinnaris with clip, Norwegian hardanger fiddle influence(34:51) learning from archival recordings(37:23) other linked episodes and ways to support this series(38:10) experience studying in Stockholm(42:00) Bubbles in Central Park with clip, how to dance a Polska(47:58) how to pronounce Lena and bits of Swedish culture, and clip of Unless/The Tobagganist by Hawktail(54:58) love of design and fashion, duo with Johanna Juhola(59:00) Morgenslått with clip, memorizing music(01:03:01) Erik Rydvall nyckelharpa, Midsummer, great fiddle teachers(01:07:33) harpist Maeve Gilchrist, clip of Brenda's Abbey, how the trio got started(01:12:09) composing with performance of Ispolskan
Paweł Zalewski o amerykańskich żołnierzach w Polsce, o piłeczce po stronie Ukraińców ws. MIG-ów, kiepskich notowaniach Polski 2050, nowy mszefie partii i strategii wyborczej
Ppłk Maciej Korowaj, analityk wojskowy, były oficer wywiadu tłumaczy jakie konsekwencje dla Polski i Europy ma ogłoszona niedawno nowa Strategia Bezpieczeństwa Narodowego USA. Czy decyzje Waszyngtonu pod przywództwem Donalda Trumpa mogą doprowadzić do proliferacji broni jądrowej? A jeśli tak, to czy Polska powinna myśleć o pozyskaniu takich zdolności?Z naszym gościem rozmawiamy także o kierunku zbrojeń polskiej armii, możliwości przywrócenia poboru oraz sposobach odpowiadania na powtarzające się rosyjskie prowokacje.Ppłk Korowaj podsumowuje mijający rok i dzieli się swoimi predykcjami na rok 2026. Jeśli wojna na Ukrainie się skończy - co jak przewiduje nasz gość jest wielce wątpliwe - to możemy się spodziewać raczej "zgniłego pokoju" niż traktatu, który usatysfakcjonuje którąkolwiek ze stron. Ani Putinowi nie zależy dzisiaj na kończeniu tej wojny, ani wspierającym Rosję Chinom. I to właśnie Chińczycy, zdaniem naszego gościa, jako jedyni mają narzędzia do zatrzymania konfliktu na Ukrainie.
Zapis dyskusji po projekcji filmu "Przepraszam, czy tu biją?" (1976) w reżyserii Marka Piwowskiego, jaka odbyła się 19 listopada 2025 w warszawskim Kinie Elektronik w cyklu "Polska klasyka ze SpoilerMasterem".
Żyją wśród nas osoby, które wierzą w wielu bogów opiekujących się poszczególnymi elementami świata, w dusze przodków pozostające w kontakcie ze światem żywych i jednocześnie w formę reinkarnacji. Palą ofiarne ognie, zwracają szczególną uwagę na momenty przełomowe roku, takie jak przesilenia i równonoce, i żyją według wskazań swojej religii. A nie jest to łatwe, jeśli nikt nigdy tych wskazań nie spisał. Mowa o rodzimowiercach, grupie wyznaniowej, która odwołuje się do przedchrześcijańskich wierzeń Słowian. Rozmawiam o niej z prof. Piotrem Grochowskim, folklorystą, kulturoznawcą i etnologiem z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Niedawno ukazała się książka naukowca “Polskie rodzimowierstwo”, stanowiąca podsumowanie jego ostatnich lat badań.* * *Zajrzyj:https://patronite.pl/radionaukowehttps://wydawnictworn.pl/ * * *Rodzimowierstwo to nie zabawa w tradycje ani nie rekonstrukcja. – Rodzimowiercy zakładają, że to jest religia współczesna, która ma służyć dzisiejszym ludziom, odpowiadać na ich potrzeby – opowiada prof. Grochowski. Trzy podstawowe filary tej religii to politeizm, kult przodków oraz kosmocentryzm. Ten ostatni zakłada, że kosmos stanowi pewną całość, której częścią są bóstwa, a inną częścią ludzie. – Człowiek jest odpowiedzialny za funkcjonowanie kosmosu – wskazuje etnolog. To znaczy, że działania rytualne mają duże znaczenie: wspomagają prawidłowe funkcjonowanie świata. Jeśli ich nie dopełnimy, to świat może zacząć szwankować. Nie ma piekła ani dualizmu dobro-zło. To, co może nam się wydawać złe, tak naprawdę stanowi element równowagi świata.Obrzędy rodzimowierców można z grubsza podzielić na takie związane z cyklem życia ludzkiego i związane z cyklem solarnym czy wegetacyjnym. Co roku uroczyście obchodzi się momenty przemiany w przyrodzie: przesilenia i równonoce. Do tego obchodzi się specjalne obrzędy związane z życiem rodziny czy gromady: okazanie nowo narodzonego dziecka, postrzyżyny lub kosopleciny na zakończenie okresu wczesnego dzieciństwa, swadźba, czyli zaślubiny, i tryzna, czyli pogrzeb. Składa się ofiary bóstwom i duchom przodków.W odcinku rozmawiamy też o szerszym kontekście rodzimowierstwa europejskiego (bardzo mocną pozycję ma na przykład na Litwie), o tym, co się dzieje z duszą, która po śmierci dzieli się na pół, i czy można pochować rodzimowiercę na katolickim cmentarzu (jeszcze jak!).
[AUTOPROMOCJA] Pełnej wersji podcastu posłuchasz w aplikacji Onet Audio. Amerykańska strategia polityki zagranicznej ogłoszona przez administrację Donalda Trumpa wywołała burzę wśród ekspertów. W dokumencie, który w opinii wielu jest bardziej manifestem ideologicznym niż spójną doktryną, Stany Zjednoczone jasno sygnalizują: priorytetem jest zachodnia hemisfera, a Europa, w tym Polska, ma pełnić rolę pomocniczą. W najnowszym odcinku podcastu „Raport międzynarodowy" Witold Jurasz i Zbigniew Parafianowicz analizują konsekwencje tej strategii. Ich zdaniem, wbrew narracji o „realizmie", dokument nie wpisuje się w żadną klasyczną szkołę polityki zagranicznej. – W realizmie nie osłabia się sojuszy i nie wzmacnia przeciwników. Tymczasem Trump zapowiada wycofanie się z Europy i układanie się z Rosją – podkreśla Jurasz. Strategia wskazuje na rosnące znaczenie rywalizacji z Chinami w obszarach takich jak sztuczna inteligencja, biotechnologia czy cyberbezpieczeństwo. To oznacza gigantyczne koszty i przesunięcie uwagi USA na Pacyfik. Europa w tym układzie jawi się jako „muzeum", a Polska, według autorów podcastu, może być postrzegana jako „koń trojański" w Unii Europejskiej.
"Jest umowa koalicyjna, której Polska 2050 dotrzymała. (…) Umowa była taka, że po rotacji jest wicepremier dla Polski 2050" - powiedziała w Porannej rozmowie w RMF FM Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, pytana, kiedy jej partia otrzyma stanowisko wiceszefa rządu. Minister funduszy i polityki regionalnej poinformowała, że już dwa miesiące temu prosiła Donalda Tuska o spotkanie w tej sprawie, jednak dotychczas do rozmowy nie doszło. "Takie unikanie rozmów nie jest dobre" - podkreśliła.
Czy dezinformacja zagraża demokracji w Polsce i w Niemczech? W jaki sposób wpływa na wzajemne relacje? Jak skutecznie z nią walczyć? O to w dzisiejszym podcaście pytamy ekspertów, a Polaków w Niemczech - dlaczego wielu rodaków popiera AfD. Zaprasza Maciej Wiśniewski. KONTAKT: cosmopopolsku@rbb-online.de STRONA: http://www.wdr.de/k/cosmopopolsku BĄDŹ NA BIEŻĄCO: https://www.facebook.com/cosmopopolsku Von Maciej Wisniewski.
Tu możesz zgłosić się do Szkoły Przywództwa: https://szkolaprzywodztwa.pl/Aleksandra Rybińska analizuje najnowsze pęknięcia w relacjach transatlantyckich, tajne rozmowy Niemiec z Rosją, reakcję Berlina na nową strategię bezpieczeństwa USA oraz pytanie, czy Polska powinna dalej oglądać się na Niemcy.(00:00) Wstęp(1:57) Tajne rozmowy między Rosją a Niemcami w Abu Dhabi(13:54) Jakie jest podejście niemieckich elit do USA?(21:14) Jak została odebrana nowa strategia bezpieczeństwa USA?(24:20) Czy Niemcy obawiają się wycofania amerykańskich wojsk?(28:29) Pentagon zerwał komunikację z Niemcami?(31:26) Konsultacje polsko-niemieckie - co nam to mówi o relacjach?(42:38) Czy Polacy przykładają zbyt dużą wagę do Niemiec?(48:02) Czy Niemcy mogą odnaleźć swoją rolę europejskiego lidera?Mecenasi programu:Inwestuj w fundusze ETF z OANDA TMS Brokers: https://go.tms.pl/UkladOtwartyETF AMSO-oszczędzaj na poleasingowym sprzęcie IT: https://amso.pl/Uklad-otwarty-cinfo-pol-218.htmlPobierz aplikację Hallow: http://hallow.com/ukladotwartyZgłoś się do Szkoły Przywództwa Instytutu Wolności:https://szkolaprzywodztwa.plhttps://patronite.pl/igorjanke ➡️ Zachęcam do dołączenia do grona patronów Układu Otwartego. Jako patron, otrzymasz dostęp do grupy dyskusyjnej na Discordzie i specjalnych materiałów dla Patronów, a także newslettera z najciekawszymi artykułami z całego tygodnia. Układ Otwarty tworzy społeczność, w której możesz dzielić się swoimi myślami i pomysłami z osobami o podobnych zainteresowaniach. Państwa wsparcie pomoże kanałowi się rozwijać i tworzyć jeszcze lepsze treści.
(0:00) Wstęp(0:52) Polska na mocy decyzji Komisji Europejskiej może udzielić pomocy publicznej na budowę pierwszej elektrowni atomowej(2:12) Prezydent Ukrainy jest gotów przeprowadzić wybory prezydenckie po otrzymaniu gwarancji bezpieczeństwa(3:46) Donald Trump uważa, że europejscy przywódcy są słabi(5:37) Komisja Europejska mimo krytyki ze strony Stanów Zjednoczonych rozpoczyna postępowanie wobec Google(6:54) Litwa ogłosiła wprowadzenie stanu wyjątkowego z powodu zagrożenia ze strony białoruskich balonów(8:09) Reporterzy Bez Granic trzeci rok z rzędu uznali Izrael za największego zabójcę dziennikarzyInformacje przygotował Maurycy Mietelski. Nadzór redakcyjny – Igor Janke. Czyta Michał Ziomek.
W kolejnym odcinku serii o elektromobilności rozmawiamy o miejscu Polski w sekwencji produkcji samochodów elektrycznych. Zaczynamy od sytuacji globalnej, o której opowiada Jakub Jakóbowski z Ośrodka Studiów Wschodnich. A Joanna Podkowa z Electromobility Poland zastanawia się, jak budować i rozwijać polskie zaplecze. Każdemu z odcinków podcastu towarzyszy tekst, w którym przyglądamy się, jak elektromobilność przestaje być niszą, a staje się jednym z kluczowych filarów transformacji transportu, energetyki i całej gospodarki. W czwartym wydaniu sprawdzamy, jakie miejsce w łańcuchu wartości zajmuje Polska i czy poradzi sobie na konkurencyjnym rynku. Tekst znajduje się tutaj - zasoby.politykainsight.pl/pi2/pdf/na_prad_vol4.pdf Autorami serii są Dominik Brodacki i Karol Tokarczyk. Partnerem serii jest T&E.
Joanna Tokarska - komentatorka TVP Sport i Przemysław Iwańczyk dyskutowali dlaczego Euro Kobiet będzie zorganizowane w Niemczech, dlaczego Polska nie zdobyła ani jednego głosu, co takiego mają kobiecej piłce nożnej do zaoferowania Niemcy, czego nie ma Polska oraz o zdominowaniu świata kobiecej piłki nożnej....przez mężczyzn.