POPULARITY
Categories
W tym odcinku o tym, jak się żyje w Czechach opowiada mieszkanka Brna, czyli... współczesnej stolicy Moraw. Siłą rzeczy jest więc i o tym, czym się Morawy różnią od Czech historycznych. I o tym, że jak czasem jest za dobrze, to może to być demotywujące, szczególnie jeśli dotyczy całego narodu. Czechy bowiem to kraj mikrozachwytów, spokoju i... niewielkich często aspiracji.Moją rozmówczynią w 84 odcinku Czechostacji jest Marta Pasińska, tłumaczka, fotografka, autorka bloga "Dziewczyna z czerwoną walizką" i podcastu "Czeskie radio". Na blogu i w podcaście Marta dzieli się swoimi codziennymi doświaczeniami z życia w Czechach.Podobnie w naszej dzisiejszej rozmowie - dowiecie się z niej, jak się Czechy zwiedza, jak się spędza wolny czas, ale też o tym, jak się Czechach pracuje. Wspólnie pochylamy się nad prawdziwością stereotypu czeskiego lewaka ze skrętem pokazując, że przykładanie miar z jednego kraju często słabo działa w kraju innym; z polskiej perspektywy bowiem Czechów możnaby określić mianem... "postępowych konserwatystów".Jest w odcinku też całkiem sporo o pozycji kobiet w czeskim społeczeństwie, mieszczaństwie, wstrzemięźliwej ekspresji i prawie do prywatności.Nawet niedawny mecz Legii z Banikiem Ostrawa do rozmowy się załapał. W tym konteście zresztą przywołuję pewien felieton Zbigniewa Rokity z Dziennika Zachodniego, który znajdziecie tutaj.Podczas rozmowy z Martą odnosiłem się też do kilku wcześniejszych odcinków Czechostacji:Jak się żyje w Czechach z perspektywy PragiJak Czesi i Polacy się postrzegająCzym Czesi różnią się od Polaków Południowe Morawy, kraina wina i winnicO czeskich oligarchachO czeskim odrodzeniu narodowymO czeskim języku***Jeśli podcast Wam się podoba i chcecie pomóc go rozwijać, możecie zostać Patronami lub Patronkami Czechostacji w serwisie Patronite. W tym tygodniu zdecydowali się na to:Krzysztof, Maciej i MarekBardzo Wam dziękuję
Osiedla mają powstać także po drugiej stronie rzeki. Całość ma liczyć około 10 tysięcy mieszkańców. To wizja wręcz przerażająca – mówił prof. Jacek Kowalski w możliwym zabudowaniu Ostrowa Tumskiego.Wydawało nam się, że to jest oczywiste, że Ostrów Tumski to jest coś takiego jak Wawel – a nawet więcej – bo na Ostrowie Tumskim Polska się zaczęła. To są zresztą słowa świętego papieża Jana Pawła II: „Pamiętajcie, że tu się Polska zaczęła”. Bo tu był jeden z głównych grodów państwa Piastów w X wieku. Tutaj stanęła pierwsza polska katedra. […] To właśnie tutaj zaczął się też Poznań jako miasto– powiedział na początku rozmowy w Poranku Radia Wnet prof. Jacek Kowalski, historyk sztuki.Ekspert odniósł się do już podnoszonej na antenie Radia Wnet sprawy, czyli możliwego zniszczenia historycznego charakteru poznańskiego Ostrowa Tumskiego poprzez planowaną gigantyczną inwestycję deweloperską. No i nagle taka hiobowa wieść, dla wielu szokująca, a dla środowiska historyków sztuki i miłośników zabytków szczególnie: że na tej wyspie, w północnej jej części, ma powstać gigantyczne osiedle. Jak na skalę wyspy – naprawdę ogromne. Ma pomieścić 5 tysięcy osób. Osiedla mają powstać także na Małej Wyspie i na wybrzeżu Cybiny – po drugiej stronie rzeki. Całość ma liczyć około 10 tysięcy mieszkańców. To wizja wręcz przerażająca– mówił.Ekspert tłumaczył dlatego według niego ta „wizja osiedla jest taka przerażająca”Po pierwsze – to jest wyspa Pierwszych Piastów. Nie byle jakie miejsce. Choć niezagospodarowana, stanowi część wyspy katedralnej, środek miasta, jego „pępek”. Nie można tu realizować czegoś tak banalnego jak blokowisko – w dodatku z budynkami mającymi nawet dziewięć pięter, czyli wysokość ok. 30 metrów. Obawiamy się, że będą one widoczne w tle katedry. Projektanci twierdzą, że nie – ale nie jesteśmy tego pewni. W tle są zapewne duże pieniądze dużego inwestora – zresztą już ujawnionego po bokach wyspy– zaznaczył.Co grozi historycznym budynkomWymienił też kolejne zagrożenie związane z tym, że „jeśli rozpoczną się prace budowlane, to będą one ogromnym zagrożeniem dla konstrukcji samej katedry oraz wielu innych zabytków po południowej stronie”.Choć zapewnia się, że cały ruch samochodowy nie będzie prowadzony wzdłuż katedry – to są naszym zdaniem puste deklaracje. W praktyce – dojazd do osiedla będzie się odbywał także tą drogą, bo planowany mostek prowadzi w zupełnie innym kierunku. Te wstrząsy mogą doprowadzić do pęknięć, a nawet – nie daj Boże – zawalenia się katedry czy kościoła Marii Panny. Takie są opinie archeologów i konstruktorów, którzy badali te zabytki. Ich fundamenty są kruche, a teren – niestabilny– wymieniał.Brońmy Ostrowa TumskiegoProf. Kowalski podkreśla, że dla Ostrowa Tumskiego nie jest jeszcze zbyt późno.Oczywiście można i trzeba się temu przeciwstawiać. W pierwszej kolejności – podpisując petycję skierowaną do władz miasta i prezydenta Poznania. Ona wnosi o to samo, o co apeluje pani Maja Komorowska: o anulowanie projektu i rozpoczęcie szerokiej debaty, co naprawdę powinno powstać na Ostrowie Tumskim Ale sama petycja to za mało. Nawet milion podpisów może nie wystarczyć. Dlatego warto też zabrać głos – nagrać krótkie wystąpienie, napisać w internecie, opowiedzieć znajomym. I nie dać się zniechęcić – to będzie długi proces, prawdopodobnie rozciągnięty na wiele miesięcy. Warto się przygotować na długą debatę i nie pozwolić, by temat zniknął z pola widzenia– wymieniał.Petycję w obronie Ostrowa Tumskiego można znaleźć -> TUTAJ.
Decyzja parlamentu i prezydenta Zełenskiego o ograniczeniu niezależności NABU i SAP wywołała falę protestów. – To krok wstecz o dziesięć lat – alarmuje Dmytro Antoniuk, korespondent Radia Wnet.22 lipca 2025 parlament Ukrainy przegłosował, a dzień później prezydent Wołodymyr Zełenski podpisał ustawę podporządkowującą NABU i SAP Prokuratorowi Generalnemu. Daje mu ona wpływ na śledztwa, co osłabia albo wręcz rujnuje niezależność tych instytucji. Wywołało to masowe protesty i krytykę UE, G7 i organizacji antykorupcyjnych. Demonstranci domagają się wycofania ustawy. Zełenski zapowiedział nowy projekt mający zagwarantować niezależność NABU i SAP. Kryzys może zagrozić unijnej akcesji i wsparciu finansowemu dla Ukrainy.Sprawę komentował w Poranka Radia Wnet Dmytro Antoniuk, korespondent radia w Kijowie.To strzał we własną stopę. Powrót do czasów Janukowycza, gdy walka z korupcją była fikcją– mówi Dmytro Antoniuk, korespondent Radia Wnet w Kijowie.Jak przypomina Antoniuk, NABU i SAP powstały w latach 2014–2015 pod naciskiem zachodnich partnerów Ukrainy – USA, Unii Europejskiej, Międzynarodowego Funduszu Walutowego – jako warunek wsparcia finansowego i politycznego. Ich niezależność była kluczowa.Władza twierdzi, że te instytucje są nieskuteczne. Ale prawda jest inna – nieskuteczne są skorumpowane sądy. To one blokują śledztwa NABU i SAP, chroniąc ludzi z najwyższych szczebli władzy– zaznacza Antoniuk.Ukraińcy znowu na ulicachDecyzja wywołała falę protestów, także w miastach znajdujących się pod rosyjskim ostrzałem.Widziałem to na własne oczy. Na Majdanie z każdym dniem było coraz więcej ludzi. Nawet w Sumach, które są ostrzeliwane, ludzie wychodzili na ulice. Po prostu odebrano nam ostatnią szansę na sprawiedliwość– relacjonuje dziennikarz.Protestujący domagają się wycofania ustawy i powrotu do niezależności instytucji antykorupcyjnych. Odpowiedzią prezydenta było zapowiedzenie nowego projektu ustawy, który rzekomo ma tę niezależność przywrócić. Dla wielu to jednak za mało i za późno.To wszystko wygląda groteskowo. Posłowie przyjęli ustawę, a potem pojechali na wakacje do 20 sierpnia. Ludzie są wściekli. Domagają się natychmiastowego powrotu do pracy– dodaje Antoniuk.Zejście z drogi integracji?Do protestów przyłączają się organizacje społeczne, wojskowi, weterani. Reagują też partnerzy zagraniczni – UE i G7 wyraziły głębokie zaniepokojenie. Kryzys może zagrozić ścieżce integracji Ukrainy z Unią Europejską.Nie walczymy o NABU. Walczymy o to, żeby Ukraina nie stała się drugą Gruzją – państwem pod kontrolą Kremla. Nie dopuścimy do tego– podkreśla korespondent Radia Wnet.
– Coca-Cola w Chinach smakuje inaczej – jest słodsza. Ale polityka między Chinami, USA i UE wcale słodka nie jest. Andrzej Zawadzki-Liang relacjonuje z Szanghaju napięcia i spotkania dyplomatyczne. Coca-Cola w Chinach? Oczywiście, to jeden z najpopularniejszych napojów. Ale moi znajomi z zagranicy mówią, że smakuje zupełnie inaczej – jest bardziej słodka niż ta dostępna w Europie– mówi Andrzej Zawadzki-Liang, gospodarz Studia Szanghaj w Radiu Wnet. Dodał, że „widział dane, według których zyski Coca-Coli z rynku chińskiego stanowią aż jedną trzecią globalnych przychodów firmy. Produkt jest powszechnie dostępny”.Ja sam nie piję, wolę zieloną herbatę– dodaje z uśmiechem.Napięte relacje z UEDalej jest już mniej słodko – bo relacje Pekinu z Unią Europejską, mimo zbliżającego się szczytu w Pekinie, są napięte.Główny dziennik partyjny, „Renmin Ribao” (Dziennik Ludowy) — wzywa do tego, by relacje pchnąć na lepszy, inny poziom. Europa jest wręcz kokietowana w komentarzach i opiniach: że przecież może iść swoją drogą, nie musi wcale naśladować Stanów Zjednoczonych. Więc sugeruje się, że te relacje Chiny–UE mogłyby być jakoś inaczej ułożone. Ja jednak jestem raczej pesymistą w tej sprawie. Choćby dlatego, że w tym tygodniu, w ramach kolejnego pakietu sankcji na Rosję, Unia Europejska nałożyła sankcje na dwa banki chińskie i siedem firm — z Chin kontynentalnych i z Hongkongu– mówił.Szczyt UE-ChinyJego zdaniem, szczyt UE–Chiny ograniczono do jednego dnia, a napięcie wokół tematów – od handlu po pomoc dla Rosji – sprawia, że spotkanie będzie raczej „deklaratywne niż przełomowe”.Pierwotnie szczyt UE–Chiny miał trwać dwa dni, został ograniczony do jednego. Po trudnej wizycie ministra Wang Yi w Brukseli, Paryżu i Berlinie na początku lipca — Chiny postawiły twarde warunki. Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen i przewodniczący Rady Europejskiej António Costa przylatują tylko na jeden dzień. 11 tysięcy kilometrów, 10 godzin w samolocie – i z powrotem. Chińczycy twardo postawili sprawę. Oczekiwania są duże, ale przy takich okolicznościach trudno się spodziewać przełomuZ kolei w relacjach z USA widać wyraźne ocieplenie tonu.Trump już po raz dziesiąty zapowiada spotkanie z Xi. Są ku temu aż trzy okazje w najbliższych miesiącach. Do tego trwają rozmowy gospodarcze, planowane są spotkania zespołów w Sztokholmie, a nawet możliwe przedłużenie zawieszenia sankcji– relacjonuje Zawadzki-Liang.I dodaje z ironią:Trump straszy sankcjami za import rosyjskiej ropy, ale Chiny sprowadzają ją rurociągiem z Syberii. Więc te sankcje to raczej polityczny gest niż realne narzędzie. Tutaj w Chinach już nawet pojawiają się żarty na ten temat
– Ten rząd stać na wszystko – ostrzega Zbigniew Bogucki w Poranku Radia Wnet. Oskarża Donalda Tuska o działania na zlecenie, krytykuje Giertycha i apeluje o mobilizację na 6 sierpnia.Ten rząd i sam Donald Tusk pokazali w ostatnich tygodniach, że są – krótko mówiąc – nieobliczalni– mówi Zbigniew Bogucki, poseł PiS i przyszły szef Kancelarii Prezydenta Karola Nawrockiego. W rozmowie z Radiem Wnet ostro skrytykował działania obecnego rządu, zarzucając mu podważanie wyników wyborów i polityczne nadużycia.Bogucki odniósł się m.in. do głośnych zarzutów dotyczących rzekomych nieprawidłowości przy wyborach prezydenckich.Ta cała historia z podważaniem wyników wyborów, te wszystkie harce, to rumakowanie Giertycha w kolejne obszary absurdu. Kwestionowanie tego, że komisje były jakoś źle obsadzone, twierdzenie, że jacyś bracia kamraci je przejęli – w sytuacji, kiedy mają wszystkie instrumenty państwa. To były zupełnie absurdalne próby podważania i delegitymizowania wybranego przez naród prezydenta– powiedział poseł.Przypomniał, że rządzący mają dziś pełnię władzy: kontrolują służby, większość PKW, a w komisjach zasiadali przedstawiciele wszystkich komitetów. Według Boguckiego, działania mają charakter zorganizowany i on sam nie ma „żadnych wątpliwości, że to jest działanie na zlecenie Tuska”.Wciąż Bodnar, który już pewnie nie ma być ministrem sprawiedliwości, wysyła swoich prokuratorów do liczenia głosów. Tego nigdy w historii nie było. To znowu rzecz absolutnie kuriozalna i absurdalna– dodał.Warcząca demokracjaPoseł PiS nawiązał też do pojęcia „demokracji warczącej”, które – jak podkreślił – ukuł Karol Nawrocki. Jego zdaniem „w ramach tej demokracji można spodziewać się wszystkiego”, chociaż – ostrzegł Bogucki, zapowiadając jednocześnie mobilizację obozu prezydenta-elekta.Zachęcam, którzy mają taką możliwość, żeby przyjechać do Warszawy, żeby być 6 sierpnia pod Sejmem, gdzie będzie Zgromadzenie Narodowe, gdzie będzie zaprzysiężenie nowego prezydenta – po to, żeby do samego końca – do samego końca, można powiedzieć – patrzeć tej patowładzy na ręce. Żeby czegoś, powiem kolokwialnie, nie wywinęli w ostatnim momencie. Oni dzisiaj – jeszcze raz to podkreślę – są osamotnieni. Nawet ich koalicjanci – mam tu na myśli PSL, Lewicę, tę która jest w koalicji, a przede wszystkim marszałka Sejmu i jego ugrupowanie – są już pogodzeni z tymi wyborami– mówił.
W tej historii naprawdę będzie Pan Wróż ze Stambułu, podlaskie szeptuchy i pojawią się bizantyjskie czary...Pierre Loti pisał, że Stambuł jest miastem snów – i trudno się z nim nie zgodzić. Sny tutaj są żywe i intensywne, jakby wyjęte z innego świata. Czasem myślę, że podróżuję właśnie po to, by śnić inaczej – i Stambuł doskonale się w tym sprawdza.Kawa dla Miłki: https://buycoffee.to/dziennik.zmianWędrując po mieście, trafiłam na wróża – nie jest to tu takie oczywiste, bo islam oficjalnie zakazuje dywinacji. Rozmawialiśmy, nieco nieporadnie, tłumacząc się przez aplikację i intuicję. Wróż opowiedział mi, że talent odziedziczył po kobietach w rodzinie, ale o sobie mówił niewiele. Wróżenie z fusów odbyło się już poza mikrofonem – wtedy też padła cenna rada, której sens sprowadzał się do tego, by zaufać swojej intuicji. Od tamtej pory traktuję swoje przeczucia dużo poważniej.Z kawiarnianego okna patrzyłam na Stambuł, miasto, gdzie patrzenie „za kurtynę” rzeczywistości zawsze było czymś naturalnym. W Bizancjum, choć oficjalnie potępiano magię, wróżbiarstwo przenikało codzienność – od dworów cesarskich po zwykłych ludzi. Wielowiekowa historia miasta to nieustanne mieszanie się wpływów, religii i kultur – i taka też jest historia jego magii.Bizantyjskie wróżby, astrologia, alchemia i amulety stanowiły część życia, nie były czymś całkiem odrębnym od religii czy nauki. Sny traktowano jako ważne przesłania, a próby wyławiania znaczeń z ukrytych znaków stały się tu normą. Nawet popularny dziś nazar – niebieski koralik chroniący przed „złym okiem” – to dziedzictwo jeszcze wcześniej, niż się wydaje.Współczesne wróżenie z tureckiej kawy jest kontynuacją dawnych praktyk – medium się zmienia, idea pozostaje ta sama. Podobnie z szeptuchami na Podlasiu – ich szeptane uzdrawianie to zupełnie inny kontekst, a jednak rdzeń praktyk jest ten sam: troska, wiara w moc gestu, intuicja i poszukiwanie sensu.Im szerzej patrzę na wróżby i szeptane zaklęcia, tym wyraźniej widzę, jak bardzo są uniwersalne – i jak bardzo dają nam wszystkim poczucie bezpieczeństwa i nadziei. Może właśnie o to chodzi w całej magii, bez względu na miejsce i czas.facebook: https://www.facebook.com/Milka.Malzahnmoja strona: https://www.milkamalzahn.plpodcasty: https://anchor.fm/milkamalzahnRadio Białystok: https://www.radio.bialystok.pl/chilloutpiękne wsparcie https://patronite.pl/milkamalzahn
Polska formalnie nie ma strategii bezpieczeństwa narodowego – alarmuje w Radiu Wnet gen. Jarosław Gromadziński. – Płyniemy tą łódką, ale nie wiemy dokąd – ostrzega. W obliczu wojny na Ukrainie i realnego zagrożenia ze strony Rosji, Polska powinna być jednym z najlepiej przygotowanych państw w regionie. Tymczasem, jak alarmuje generał Jarosław Gromadziński, brakuje najważniejszego elementu – strategii bezpieczeństwa narodowego. Bez niej – nie ma ani skutecznej armii, ani sprawnego państwa w czasie kryzysu.Jeśli mamy być uczciwie przygotowani do wojny, musimy zacząć od „głowy”, a głową państwa jest strategia. Do dziś nie mamy aktualnej strategii bezpieczeństwa narodowego. To jest kluczowe, bo z niej wynika polityczno-strategiczna dyrektywa obronna — najważniejszy, tajny dokument, który określa, jak państwo ma funkcjonować w czasie kryzysu i wojny, jak ma działać administracja, jak państwo ma być przygotowane. Dalej są strategie dziedzinowe, jak strategia obronna — której również nie mamy– zaznaczył.Polityczne podziały ponad dobrem kraju?Generał, który przez 35 lat służył w Wojsku Polskim, a dziś jest m.in. wykładowcą akademickim w rozmowie z Radiem Wnet nie pozostawia złudzeń poinformował, że choć w marcu zeszłego roku MON wysłało projekt założeń do BBN, dokument utknął w urzędniczym klinczu. Strategia miała być gotowa na drugą rocznicę rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Nie powstała. W rozmowach z wojskowymi, generał ustalił, że rząd do dziś nie przekazał finalnej wersji dokumentu do Biura Bezpieczeństwa Narodowego.Taki jest stan rzeczy — według moich rozmów z osobami, które się tym zajmują. […] Moje pytanie brzmi: dlaczego wokół strategii jest taka cisza? Nawet ze strony BBN.Czy BBN nie może powiedzieć wprost: „chcemy to zrobić, ale mamy taką sytuację”? Brakuje też komunikacji społecznej — społeczeństwo dopytuje, a wszyscy przerzucają się odpowiedzialnością. A przecież sprawa jest prosta, choć poważna: strategia bezpieczeństwa narodowego to najważniejszy dokument– podkreślił.Czytaj więcej:Generał zaznaczył w rozmowie z Radiem Wnet, że sprawa jest zbyt poważna i fundamentalna, żeby nie było w jej przypadku porozumienia ponad politycznymi podziałami.Dlatego musi być między prezydentem i premierem stały dialog. A jeśli obie strony się okopały i nie rozmawiają — trudno mówić, że dobro kraju jest nadrzędne. Wtedy znów wygrywają partyjne interesy. A strategia bezpieczeństwa dotyczy całego państwa. I jeśli tego nie rozumiemy, to niestety jesteśmy w sytuacji patowej. To nie wróży dobrze– mówi.W tej sytuacji — jak to obrazowo ujął — „Płyniemy tą łódką, wiosłujemy, ale nie wiemy dokąd”.
Każdej nocy nad ukraińskimi miastami wyją syreny. To nie film, to codzienność wojny. Rosyjskie drony przecinają niebo, niosąc śmierć i zniszczenie. Trafiają w domy, szkoły, szpitale. Giną ludzie, budynki zamieniają się w gruzy. Reportaż pokazuje życie pod niebem pełnym dronów. Choć alarmy wciąż przerywają lekcje i pracę, Ukraińcy nie zatrzymują się. W Charkowie, Kijowie czy Lwowie toczy się życie. Restauracje są pełne, dzieci bawią się w parkach. Czy to obojętność? Nie. To odwaga. "Jeśli przestaniemy żyć, nasz kraj umrze” - mówią. Dlatego Ukraina żyje. Nawet wtedy, gdy nad głowami pojawiają się "straszne ptaszki".
Rozmowa w ramach zaproszenia na Saletyńskie Spotkania Młodych 2025. Cel? Edukacja, uwrażliwienie. Chcesz mnie wesprzeć? Kup sobie coś na Prawie.PRO: https://Prawie.PRO Mój Instagram: https://www.instagram.com/prawie_pro/ Facebook: https://www.facebook.com/leszekprawiepro/ Najgorzej to jest zaczynać. Najgorzej to jest, zaczyna się jak też widzę te znaki zapytania. Kurde kto to jest? To o czym ja z bartkiem, przez którego między innymi tutaj Jestem, rozmawiałem sporo o kontekście właśnie takim szkolnym. 0:18 Skąd biorą się, skąd bierze się wiele różnych problemów z poczuciem własnej wartości w dorosłości, głównie z tego momentu, w którym jesteście teraz, wy i w którym ja byłem jeszcze chwilę temu miałem przez całe swoje dzieciństwo, poczucie bycia gorszym. 0:37 Tylko, że wtedy mających lat. 10, 15 czy też 16. Człowiek sobie z tego nie zdaje sprawy, że dla niego największym problemem życiowym jest przez cały czas poczucie bycia gorszym. Ja nie miałem w domu komputera, nie miałem konsoli do gier, nie miałem takich ubrań jak być może moi urwieśnicy i jeżeli sobie wyobrazicie człowieka, który jest kozłem ofiarnym w swojej klasie, z którym nikt nie chce siedzieć, to to właśnie Jestem ja. 1:09 I to by się mogło wydawać, że to jest to, to jest banalne, ale z drugiej strony wiem, że w tym wieku dorastania jest to potwornie bolesne, a tym bardziej bolesne, jeżeli nie ma się z kim o tym pogadać i tym bardziej, jeżeli sami sobie z tego nie zdajemy sprawy, nie potrafimy tego tego nazwać, że człowiek czuje się gorszy. 1:30 Dlaczego czuje się gorszy, ponieważ ma gorszy kontakt z rówieśnikami, lubi być częściej sam. Ma mniejsze umiejętności. Też się przed chwilą z tego śmialiśmy. Dlaczego czujesz się gorszy? Albo dlaczego ten Leszek siedzi sam, proszę pani, bo wiesz co, bo on pisze lewą ręką, to to to są rzeczy, z których można się śmiać nie, ale to jest coś, co ja słyszałem. 1:55 W trakcie swojego swojego dorastania i być może z tego, że ja się czułem być, czułem się gorszy. Zawsze próbowałem pokazać, że jest dokładnie inaczej i to można przekuć Na dobre i na na złe rzeczy. Można między innymi w trzeciej klasie podstawówki, żeby czuć się takim jak moi rówieśnicy zacząć jarać fajki. 2:12 Też przechodziłem przez ten etap, to to to może być szokujące, że w trzeciej klasie podstawówki ktoś ma inicjację tytoniową, ale ale tak było, robi się dużo głupot, ale robi się też dużo fajnych rzeczy. Teraz myślę. Efekty wyba, jeżeli pomyślimy o o człowieku, który jest niesamowicie zaangażowany w to, żeby być nie wiem dobrym uczniem, albo żeby robić w tej szkole coś więcej niż tylko się uczyć to to byłem zawsze. 2:36 Ja zawsze garnąłem się do tego, żeby robić coś coś więcej niż niż tylko nauka i mając 16 lat i mając w domu do dyspozycji zamiast komputera i konsolę tylko i wyłącznie odbiornik radiowy przez cały czas słuchałem sobie radzio nagrywałem sobie. Wejścia prezenterskie didżejów aż w pewnym momencie zamarzyłem, żeby być właśnie kimś takim jak taka gwiazda z Radia. 3:00 Kiedyś radio miało zupełnie inną wartość, ponieważ nie było internetu. Jedynym medium był telewizor i tak naprawdę radioodbiornik i ja sobie kiedyś pomyślałem, że kurde, ale fajnie by było pracować przy muzyce w takim Radiu, gdzie jest taka konsoleta i i z tego właśnie poczucia gorszości pomyślałem sobie, że. 3:22 A może bym spróbował i tym sposobem w wieku w wieku 16 lat dostałem w cudzysłowie pierwszą pracę, ten staż i. I tym sposobem weekendy spędzałem będąc praktykantem w Radiu. 3:39 Z poczucia bycia gorszym. I. To był właściwie wiek, w którym też zacząłem swoją po prostu karierę zawodową. Zdałem maturę od razu po maturze dostałem pierwszy etat. Rozpocząłem dosyć intensywną pracę zawodową. 3:58 Właściwie rzuciłem się w nią na 100%. Wtedy też przyszedł taki moment, kiedy sobie pomyślałem, kurde, ale ja Jestem super gość nie, jeżeli sobie wyobrażacie influencera, który właśnie przechodzi pierwsze, co mówi wam cześć? Jestem znany influencerem, to to byłem ja tylko, że to był rok tam powiedzmy 2005 i nadal jeszcze nie było Instagrama ani Facebooka. 4:21 I wszystko było naprawdę świetnie w moim życiu. Wszystko było ułożone do momentu. Aż się okazało, że nie Jestem na co dzień w stanie funkcjonować, ponieważ pojawiło się u mnie coś takiego jak ataki paniki. 4:37 Nie wiem, czy kiedyś ktoś z was czegoś takiego doświadczył. Czym jest atak paniki? To jest taka taka sytuacja, w której? Nic się nie dzieje. A fill twój umysł, twoje ciało chce uciekać. 4:53 Jesteś wystraszony. Nie wiesz, czym twoje ciało reaguje jak na spotkanie z niedźwiedziem? Mimo tego, że tylko i wyłącznie. Jesteśmy w sklepie albo siedzimy w autobusie i mamy nagłą potrzebę uciekania z niego, bo nasze ciało zaczyna wariować. 5:09 To jest straszne doświadczenie, tym bardziej jeżeli się nie wie, co to jest, bo serce strasznie szybko bije, bo człowiek jest potwornie spocony, bo pojawiają się zawroty głowy. Objawy takie, które można było nazwać fizycznymi, nie, że że macie wrażenie, że umieracie dopiero po pewnym czasie. 5:29 Okazało się, że to jest choroba i tą chorobą. Okazała się nerwica. Bardzo silna nerwica to jest oczywiście takie. Dosyć uproszczone sformułowanie nerwica to są zaburzenia lękowe i one między innymi właśnie biorą się z nieprzepracowanych rzeczy w przeszłości, czyli całe to napięcie codzienny stres związany z Nie tylko z pracą, ale właśnie też z dorastaniem z funkcjonowaniem wśród rówieśników w szkole to to to. 6:03 To nie jest tak, że to gromadzi się w naszej głowie i. Tam będzie w jakiś sposób przepalany katalizowane. To się gromadzi problemy w naszym życiu, jeżeli są nieprzepracowane na bieżąco, kumplują się i w którymś momencie to wszystko musi eksplodować. 6:22 Ja właśnie będąc w wieku 15 czy też 16 lat sobie absolutnie z tego nie zdawałem sprawy, ale w wieku 21 także nie zdawałem sobie z tego sprawy, że żyję Na kredyt, czyli jeżeli teraz pochłaniam się na 100% w nie wiem w pracę w karierę w udowadnianie, że nie Jestem wcale taki złym, za jakiego mnie uważacie. 6:45 To to się właśnie mści. To jest właśnie ten kredyt. Doszło do załamania psychicznego. To jest coś, o czym się bardzorzadkorzadko mówi do momentu, dopóki nie zachorujemy my albo ktoś z naszego własnego otoczenia. 7:03 Dzieje się to nie tylko przez nie przepracowanie problemów pod tytułem czuję się gorszy, gorsza w związku z tym przez cały czas żyję w napięciu, bo się boję, że ktoś się zorientuje, że Jestem gorszy w moim własnym mniemaniu, bo czuję się nieakceptowany nie niekochanym, bo nie wiem, rodzice nie poświęcają mi aż tyle czasu. 7:23 Rzuciła mnie dziewczyna albo albo koledzy się ze mnie śmieją, tym bardziej jeżeli zaczynają się. W taki sam sposób śmiać z nas w dorosłym życiu w naszej pracy zamieniliśmy szkołę podstawową czy też liceum na szkołę. Ale schematy pozostają te same. 7:40 Nadal czujemy się gorsi, naszym naszego szefa traktujemy jak rodzica albo jak jak nauczyciela i dalej mamy te same nierozwiązane problemy związane z z poczuciem własnej wartości. I trwa przez cały czas ta kumulacja i w pewnym momencie właśnie musi dojść do momentu, który będzie dla nas takim. 8:05 Sięgnięciem dna. I to może być właśnie wspomniana depresja. Zaburzenia lękowe uniemożliwiające nam kontakt z otoczeniem, czy też z normalnym funkcjonowaniem z pójściem do sklepu. Stąd też niektórzy czasami zbyt za bardzo lubią alkohol, hazard albo maniakalne wydawanie pieniędzy na coraz to coraz to nowsze wynalazki, które nie są wcale nam potrzebne, ale to jest właśnie tak zwana kompensacja. 8:38 Ja też jej doświadczyłem. I. Najfajniejsze, co może zdarzyć się w naszym życiu, to właśnie zdać sobie z tego sprawę, że. Czujemy się gorsi i że te objawy, których doświadczamy, to to są rzeczy, na które jesteśmy w stanie coś poradzić. 8:58 Jesteśmy w stanie rozwiązać ten ten problem albo pójść gdzieś po pomoc i że to jest coś w zupełności normalne, ale i nazywanie tych emocji i proszenie o pomoc jest to najfajniejsza rzecz, którą możemy zrobić dla samych siebie, albo okazać pomoc komuś. 9:17 Kto mamy chociażby podejrzenie, że może mieć jakieś jakieś problemy? To jest najwspanialsza rzecz, którą można dać drugiemu człowiekowi, czyli właśnie atencje. To zrozumienie i też jednocześnie brak oceniania człowieka. A w sposób negatywny bez wgłębiania się w jego też genezę, historię, czy też problemy, których może doświadczać. 9:39 To jest tak zwana właśnie ta wrażliwość emocjonalna, której często się uczymy na swoich własnych błędach i i problemach. To, co jeszcze doprowadziło do tego, że ja w pewnym momencie przestałem normalnie funkcjonować ze względu na na te lęki na tę depresję, to jest brak higieny codziennego życia. 9:59 Higiena kojarzy nam się z braniem prysznica, ale ja potem dopiero się kapnąłem, że kurczę, higiena, to jest też co jem, o której chodzę spać, o której wstaje, na ile jest to regularne, ile czasu poświęcam na naukę pracy, a ile czasu także poświęcam dla siebie nie. 10:17 Dla swoje pasje. U nich kiedyś była tylko albo nauka albo tylko i wyłącznie praca Zero czasu dla samego siebie. Bo przez cały czas miałem wrażenie, że wszyscy ode mnie wymagają, żebym ja zawsze angażował się we wszystkim na 110%. 10:33 Nie to jest właśnie tak, jak z tym czerwonym paskiem. Oczywiście mieć czerwony pasek jest super. Pytanie, jakim kosztem i czy każdy musi go mieć, czy każdy musi być idealny i czy ja muszę być tak idealny jak moja koleżanka, która ma czerwony pasek? Czy ja muszę być co miesiąc pracownikiem miesiąca? 10:51 No nie, kolarzem też nie muszę być najlepszym, dużo wie na ten temat wartek. Zrozumienie tego strasznie pomaga posiadanie pasji, strasznie dużo pomaga, bycie tutaj jest także realizowaniem swoich własnych pasji. 11:07 Jest jakąś ucieczką od tej codziennej monotonii. Jest także sposobem na poznawanie nowych ludzi i ich nowych perspektyw. Często jest to także możliwość zrozumienia tego, że. Jest wiele osób, które posiada bardzo podobne problemy do moich własnych. 11:27 I że nie muszę się wstydzić tego, że Jestem inny, albo że czuję się gorszy. Właśnie nie wiem, że piszę lewą ręką, to, że zawsze mam rozczochrane włosy, bo nigdy nie Jestem w stanie nic z nimi zrobić, żeby nie być rozczochrany. Nie muszę być idealny. 11:44 To stąd prawie pro. A to właśnie prawie protest. Manifest. Powiem wam o co chodzi w sprawie, bo nie dokończyłem wam trochę historii. Ja będąc zakochanym w mediach w Radiu w pewnym momencie stwierdziłem, że kurde ja już nie chcę tego robić. Dlaczego? 12:00 Dlaczego właśnie moja praca moich marzeń? Stała się dla mnie. Taką pułapką, od z której ja chcę uciekać? Dlaczego? Bo ja właśnie zawsze wymagają od siebie tego, że ja będę na przykład świetnym mówcą. 12:17 Ale się okazuje, że ani pieniądze. Ani możliwość mówienia, że nie wiem, że Jestem panem z Radia nie wynagradza mi tego cierpienia na co dzień tych tych starań, tego życia w ciągłym napięciu tego myślenia. W piątek wieczorem, że w poniedziałek muszę znów iść do pracy. 12:35 A może jeżeli bardziej uwierzę w siebie i w swoje własne marzenia, to będę mógł przejść do jakiegoś innego etapu i zacząć robić to, co w życiu naprawdę chcę robić? I że to jest możliwe i że to, że ktoś doszedł do czegoś ktoś, kogo uważamy za lepszego, to to nie jest kwestia tego, że on jest lepszy, być może on jest po prostu konsekwentny i robi w życiu to, co to, co sobie wymarzył, nie dostał tego z dnia na dzień. 13:06 Ale codziennie, konsekwentnie pracując po trochu nie perfekcyjnie. No 90%, możemy możemy zrobić to dojść do tego etapu, o którym marzyliśmy. Ja marzyłem o tym, żeby pracować, łącząc to jednocześnie z pasją. 13:23 Ja Jestem dzisiaj Jestem gościem. W dużym skrócie, który rzucił radio na rzecz sprzedawania odzieży dla kolarzy. Brzmi to strasznie banalnie, ale ja chciałem to robić. Mówię wam serio. Byłem do tego stopnia zmęczony mediami, pracą i tym ciągłym napięciem, że postanowiłem, że chciałbym otworzyć własną firmę. 13:45 I stąd się wziął prawie. Prawie pro manifest bycia nie nie zawodowym kolarzem pro mówi się na tych zawodowych kolarzy z telewizji. Ja sobie pomyślałem, że nie muszę być taki, jak ci z telewizji, których śledzimy na Tour de Pologne, czy też na Tour de France. 14:04 Ja mogę być prawie tacy taki jak jak jak oni, ale w taki sposób sarkastyczny, bo choroba. Depresja czy też właśnie nerwica? Czasami uczy dystansu do samego siebie. 14:21 Przez właśnie te ataki paniki, których doświadczamy codziennie. Stajemy się tak uodpornieni na niektóre problemy. Że poczucie własnej wartości staje się naprawdę niewielkim problemem w stosunku do tego, co co doświadczaliśmy w przeszłości każdego jednego dnia, wtedy jesteśmy w stanie żartować samych siebie. 14:40 Wtedy jesteśmy w stanie zaakceptować samych siebie, takimi, jakimi jesteśmy. Nie wkurzam się o to, że przychodzę tutaj rozczochrany. W zamian za to wiodę sobie bardziej higieniczne życie, gdzie to staram się nieść czas na pracę, ale także na swoją pasję. 15:02 Moja pasja w postaci sportu bycia aktywnym pozwala mi odreagowywać różne złe emocje albo przeszłość, choć oczywiście bywają gorsze momenty w moim życiu i to nie jest tak, że dzisiaj po przepracowaniu różnych przykrych doświadczeń jest tylko i wyłącznie każdego dnia. 15:19 Lepiej nie Jestem gościem, który przez cały czas musi profilaktycznie przyjmować leki przeciwnopadowe też musiałem to zaakceptować. Kurde, no nie Jestem idealny, biorę na co dzień psychotropy, no tak, no bo w taki sposób Jestem w stanie sobie pomóc, korzystam. Z rozwoju medycyny i czy to oznacza, że Jestem słaby, że się poddałem? 15:38 Nie Jestem odpowiedzialny, jeżeli ząb mnie boli, to go leczę i nie doprowadzam do takiej sytuacji, żeby w przyszłości znowu ząb ząb mnie bolał. Ale ten sport to jest te moje pół dodatkowe tabletki, nie uprawianie sportu, bycie aktywnym na co dzień. 15:59 Sprawia nie tylko to, że nie wracam tak jak w przeszłości. O czym wam nie powiedziałem do 120 kg, bo moja choroba. Sprawiła, że co prawda nie uciekłem w alkohol, ale uciekłem w jedzenie jest tak, że osoby, które cierpią na choroby na zaburzenia psychiczne. 16:19 Mają różnego rodzaju swoje różnego rodzaju ucieczki. Moją ucieczką było codzienne żarcie. Ja nie jadłem, ja żarłem wszystko to, co najgorsze, absolutnie i to doprowadziło do tego, że że ważyłem te te 120 kilo, nie poznalibyście mnie i często jak pokazuję jakieś zdjęcia z przeszłości, to ludzie łapią się za głowę. 16:38 Raz, że jak można doprowadzić się do takiego stanu, a 2, jak bardzo zmieniamy się fizycznie, że twarz zupełnie inaczej wygląda, że to dodatkowe kompleksy jeszcze rodzi. Ja też miałem kompleksy ze względu na to. Tak ja wyglądałem, ale też nie zdawałem sobie z tego sprawy. Hello, to jak ty wyglądasz, to to nie jest tylko i wyłącznie kwestia tego, jakie ja mam geny, tylko to także jest w moich rękach. 17:00 Jeżeli będę na co dzień uprawiać sport i przede wszystkim będę pilnować tego, co i ile jem, jak będę liczyć kalorie, to Jestem w stanie wrócić do w miarę normalnego wyglądu. Teraz wygląda w miarę normalnie, choć oczywiście gdzieś tam w tyle głowy cały czas jest kompleksy, są kompleksy, odzywają się, a może jeszcze wschód byś 2 3 kilo? 17:20 Wtedy będziesz wprowadził wtedy. I wtedy bym był pro bardziej mnie albo mniej prawie. Chodzi o to, chodziło też o to, widzisz, ja to zapomniałem właśnie dobrze, że mi przypomniałeś, że często to, w jaki sposób my wyglądamy, to jest kwestia tego, co się dzieje bardzo głęboko w naszym sercu. 17:41 I że to jest w naszych rękach także to jeżeli mamy jakiś kompleks, jesteśmy w stanie go po pierwsze zaakceptować, a po drugie być może codziennym, konsekwentną pracą higieną. Jesteśmy w stanie się jego w jakiś sposób pozbyć, nie zwalając wszystkiego na geny czy też boga. 18:02 Tak tak nie. Bartek zrzucił z 10 kilo, ale nie miał kompleksów, tylko chciałbyś szybszy na rowerze? Nie chciałem dogonić Leszka, a i tak dalej, ale i ale teraz już nie jest na takim etapie, że już mnie przegania, nie. Nie pod górkę. Mnóstwo mam takich sytuacji w życiu, kiedy to uważałem, że wszystkie przykrości, które w życiu mnie spotkają spotykają są tylko po to, żeby były przykrymi doświadczeniami. 18:29 Nie, jeżeli zostałem wyrzucony z jakiejś pracy, to zostałem wyrzucony po to, żeby za chwilę znaleźć o wiele lepszą. I miałem takie sytuacje, takie 2 sytuacje w życiu. Gdybym nie zachorował, to bym nie odkrył na przykład kolarstwa. 18:46 Gdybym nie zachorował, nie żyłbym dzisiaj nie wiem z z pakowania ciuchów, tylko być może dalej bym był smutnym panem na etacie. Takich przykładów jest mnóstwo i czasami one są strasznie banalne przebiłem oponę. I się denerwuję, że przebiłem oponę, ale dzięki temu, że ją teraz przepiłem okazało się, że mam na wykończeniu linkę tylnej przerzutki, jakby ona się zerwała za 100 km to bym nie miał jak wrócić do domu. 19:12 Dobrze to się stało, teraz nie fill. Często rozmawiamy właśnie w taki banalny sposób z bartkiem na temat opatrzności. Pamiętasz naszą ostatnią dyskusję? Nie wiemy, co złego w życiu się zdarza. Po co? I że nie warto w takich momentach się poddawać, przeklinać. 19:30 Tylko to jest po to, żeby wrzucić sobie w życiu pauzę i zastanowić się co dalej nie albo w jaki sposób możemy to przekłuć w coś dobrego. Być może to jest energia? To jest ten czasami pielgrzymka, to jest czasami ten kopniak w tyłek i on czasami jest potrzebny. 19:48 Mi były bardzo przydatne momenty zwątpienia po to, żeby nie unosić się 5 cm nad ziemią. Ile razy w życiu miałem także uważają, że Jestem super, nie patrzcie jaka sinusoida zakompleksiony nastolatek. Ofiara kozioł ofiarny w swojej w swojej szkole, a potem nagle, kurczę, gwiazda Radia miałem taki etap w wieku 19 czy też 20 lat jako dziewiętnastolatek czy tam dwudziestolatek, pracując w największej stacji w Polsce można uważać, że Jestem. 20:20 Kurczę, no, Jestem strasznie blisko, no boga nie. I mija rok i nagle lądujemy z powrotem na na ziemi, po to, żeby. Zrozumieć. Że w życiu przede wszystkim jest jeszcze potrzebna pokora nie i są w tej ta pielgrzymka, to jest to jest taka sinusoida i to nigdy nie będzie ani linia wznosząca, ani opadająca. 20:45 To jest sinusoida i przy tym strasznie ważna jest pokora i zrozumienie właśnie tego, po co coś w naszym życiu się wydarza, nie. Tak to rozumiem. Może być? Może być? 21:03 Jeździsz dużorowerem? Mówisz o tym? To jest sport, czy jest to coś więcej? No właśnie. Ostatnio dużo myślę sobie o płaskim patrzeniu. Jednowymiarowym na życie na na ludzi, bo czasami też się na to łapie nie jeżeli widzę. 21:26 Na swojej drodze kolarza. Jakiegoś gościa, który jedzie narowerze ja jadąc samochodem muszę go jeszcze wyprzedzić. Kurde, stracę 30 sekund. To to, czy to jest człowiek, który po prostu jeździ narowerze, czy to jest człowiek, który być może dla którego być może ten rower? 21:44 To jest właśnie sposób na. Rozwiązywanie codziennych problemów. Być może to jest czas, kiedy właśnie mamy tę chwilę, żeby albo nie myśleć totalnie o niczym, albo żeby właśnie mieć czas na przepracowanie w sobie czegoś w życiu. 22:02 Przez przez cały czas być może niepotrzebny jest ten wspólny mianownik dla rowerów, bo to może być pasja dowolna. Strasznie ważne jest w życiu, żeby mieć pasję, mieć jakieś zainteresowania i żeby dbać o nie i je pielęgnować, żeby mieć właśnie tę swoją ucieczkę. 22:22 Moim ogromnym błędem było to, że ja nie miałem tej ucieczki przez wiele lat. Ja miałem tylko pracę. I telewizor. Nie było tej ucieczki. I przez to właśnie pracujemy na problemy w naszej dorosłości. 22:41 Odpowiadając na pytanie Bartka, to nieważne, jakie to jest narzędzie, to może być rower, ale ten rower to jest tylko i wyłącznie narzędzie. To może być wędka, to może być piłka. Cokolwiek, co sprawia człowiekowi przyjemność, a co nie krzywdzi drugiej osoby. 23:01 Bycie dobrym to słabość. Czy odwagę? Nie uważam się za jakiegoś mega dobrego człowieka jak każdy popełniam błędy. Często bycie dobrym jest uważane za brak asertywności. 23:21 I tutaj jest dosyć duży problem z wyważeniem tego. Czy Jestem dobry, bo Jestem frajerem, czy Jestem dobrym, bo Jestem dobry i chcę pomóc. Z ze szczerego serca. Czy Jestem dobry? 23:36 Dlatego, ponieważ boję się powiedzieć nie, bo boję się, że kogoś skrzywdzę, bo boję się, w jaki sposób zostanę oceniony. Kiedy powiem, nie powiem nie, czyli Jestem nielubianym. Powiem nie, czyli, czyli Jestem, czyli Jestem niekochany. 23:53 Strasznie ciężko jest to wyważyć, strasznie ciężko jest się w życiu nauczyć zdrowej asertywności. A przy tym wszystkim chyba najważniejsze jest. Słuchać swojego serca. Strasznie ciężki temat jak wypośrodkować wydaje mi się, że właśnie najważniejszym w byciu dobrym. 24:20 Jest takie jedno słowo i ono się nazywa empatia, empatia, czyli możliwość współczuwania emocji kogoś innego i empatia bardzo pomaga w rozróżnieniu. Pomagania i bycia dobrym, bo ktoś tego potrzebuje, a byciem dobrym względem drugiego człowieka, ponieważ ktoś próbuje nas w jakiś sposób wykorzystać. 24:44 I to przychodzi wraz z z czasem. Jednakże warto jest być dobrym, być dobrym, czyli być blisko bycie dobrym. To jest często wyciągnięcie pomocnej dłoni względem człowieka drugiego człowieka, który widzimy, że cierpi. Przełamując się, bo niekiedy nie mamy odwagi pomagać. 25:04 Ale często jest tak, że właśnie cię najbardziej uśmiechnięci ludzie wokół wokół nas są niekiedy tymi, którzy. Najbardziej tej pomocy potrzebują, a najmniej o nią proszą i to to też wymaga czasu i i trochę życiowego doświadczenia. 25:20 Właśnie nabycie tej empatii. Czy podczas tej swojej pielgrzymki miałeś taki moment, w którym powiedziałeś? Wszystko mi jedno, nie chce mi się żyć, nie potrzebuję niczego. 25:36 Co patrząc przez swój pryzmat swoje doświadczenie, mógłbyś powiedzieć komuś, kto w taki sposób właśnie w takim momencie swojej pielgrzymki dzisiaj jest? Jestem gościem, który miał wielokrotnie myśli samobójcze, na przykład. 25:55 Też byłem na takim etapie swojego życia. Kiedy autentycznie bałem się, że coś samemu sobie zrobię, bo nie mam siły. Byłem tak wyczerpany chorobą i i tym, co się działo w moim życiu i w moim otoczeniu, że po prostu leżałem w łóżku przez kilka dni i i błagałem samego siebie, żebym sobie czegoś nie zrobił. 26:17 Strasznie ciężkie. Też właśnie traumatyczne, ale też potrzebne doświadczenie, bo ono pomaga zupełnie inaczej patrzeć, potem na życie i potem na przyszłość. To jest to, o czym, o czym mówiłem kilka zdań temu, że dzięki wielu bardzo ciężkim, przykrym doświadczeniom, inne mniejsze problemy na co dzień nie są dla nas problemami. 26:39 Nagle okazuje się, że padający deszcz wcale nie jest problemem. Nie jest problemem, to jak ja wyglądam. Nie jest problemem to. Jakim samochodem jeżdżę i to czy czuje się gorszy, czy też nie, bo wiem, że może być dużo dużo gorzej i że mogą być w życiu o wiele większe problemy. 26:55 Na które często ciężko jest się przygotować? I to takich sytuacji doprowadza albo zbieg różnych okoliczności w naszym życiu, na które nie mamy wpływ, nie mamy wpływu albo takie rzeczy, na które sami zapracowaliśmy. 27:13 Ja samemu przez kilkanaście lat swojego życia pracowałem na to, co mnie w życiu spotkało, popełniając wiele różnych błędów. Dochodzi taki trzeci taki moment, że jesteśmy po prostu bezsilni i to w. Może nie w większości przypadków naszych. 27:35 Ktoś może tego doświadczyć? Ale to, ale musimy być gotowi na to, że przyjdzie taka taka chwila, albo że ktoś z naszych bliskich będzie w takiej sytuacji i tu znowu pojawia się słowo empatia, wrażliwość, uważność względem drugiego człowieka. 27:54 Kurczaki, ktoś w moim otoczeniu potrzebuje pomocy. Czy da się w takiej sytuacji pomóc? Często wystarczy być, żeby żeby przetrwać taki moment, ale też równie często trzeba umieć samemu prosić o pomoc albo kogoś wepchać w te w te pomocne ramiona, co mam na myśli, jeśli depresja jest chorobą, to są też lekarze. 28:26 Można też oczywiście powiedzieć, nie to jest moja kara, ja teraz nie będę prosić o pomoc, bo to jest moja kara za za za moje błędy. Albo coś z tym zrobię? Analogia znowu stomatologiczna, boli mnie ząb to co leży i i czekam aż przejdzie no przejdzie, ale za chwilę znowu ten ból wróci czy czy rozwiązujemy ten problem? 28:48 Nie życie nauczyło żeby problemy rozwiązywać tu i teraz. Nawet jeżeli widzę gdzieś na horyzoncie jakieś zagrożenie, to staram się je w miarę zawczasu wyłapać, rozwiązać, a nie czekać biernie na to, że może przejdzie tak samo jest ze zdrowiem psychicznym. 29:06 Często jest tak, że nie przejdzie i często olewanie tego tematu właśnie sprowadza się do takiego momentu, że nie mamy siły życia, bo przykładowo nie podjęliśmy farmakoterapii, nie poszliśmy do lekarza, bo ktoś się wstydzi słowa psychiatra, bo psychiatra kojarzy nam się z ludźmi, którzy chodzą. 29:23 Albo właśnie unoszą się 10 cm nad nad ziemią. Psychiatra dziś współcześnie, jakby zapytać każdego każdego lekarza w Polsce 70% przypadków, to są zaburzenia związane z lękiem z depresją, myślami samobójczymi, bo te rzeczy te 3 rzeczy są, są ze sobą połączone. 29:45 Lęk i myśli samobójcze. To jest wspólny mianownik, tak samo jak depresja też jest połączona z myślami samobójczymi. Nie jest wstydem pójść do lekarza, nie jest wstydem powiedzieć, że ja od 15 lat codziennie lecę na lekach, no bo tak mam, no musiałem się z tym pogodzić. 30:05 Nie Jestem w stanie bez nich funkcjonować. Mimo wielu lat pracy nad samym sobą jest jest dużo lepiej, ale odpowiedzialnym jest na co dzień. Zaleceń mojego lekarza, czyli przez cały czas być także w tej farmakoterapii. I często jest tak mówiąc właśnie właśnie o tym, że ktoś z naszego otoczenia powie nie, nie idź do psychiatry, bo bo nie nie, nie, nie bierz leków, bo bo nie, bo ja wiem lepiej, bo niekiedy nasz znajomy powie, że te leki nie wiem, zmieniają sposób patrzenia na świat, albo ktoś przeczytał jakąś opinię gdzieś w internecie na jakimś forum, czy na jakiejś grupie facebookowej, że. 30:46 Przez te leki człowiek bardziej się płaci. No i co mam nie podjąć walki o o swoje życie? Mam nie pomóc komuś innemu, bo bo bo ktoś inny się nie zgadza z wiedzą naukową kurczaki nie. Więc dlatego, jeżeli ktoś doświadczy? 31:02 Takiego momentu w swoim życiu, że naprawdę nie będzie mu się chciało żyć, to trzeba. Odpowiedzialnie. Ogarnąć to tak samo jak mając podejrzenie tego, że że ktoś z naszych bliskich ma zawał, zadzwonimy po karetkę tak samo, jeżeli ktoś podejrzewamy, że jest w bardzo złej kondycji psychicznej, wepchnijmy go do lekarza, wepchnijmy go na. 31:24 Na terapię i bądź mu blisko i nie oceniajmy im często gorzej się psychicznie czujemy, tym mniej w ogóle chcemy doświadczać kontaktu z innymi ludźmi. A jednocześnie narzekamy na na poczucie samotności i to też jest. Wydaje mi się w pełni normalny objaw. 31:42 Ciężko jest wtedy podejść pod taką brzozę, ciężko jest z kimś gadać na temat tego, co czujemy, bo czujemy tak niesamowitą beznadzieję i samotność i jednocześnie nie chcemy się otworzyć na na innych ludzi i to jest. Taka pułapka, kwadratura koła i to w psychologii bardzo często właśnie mówi się o tym o tym kręgu zamkniętym. 32:07 Przyczyna rodzi skutek skutek rodzi przyczyny, ciężko jest się przemoc, często jest ciężko wtedy, kiedy ktoś właśnie tu do nas nie podejdzie i nie poda nam tej tej dłoni. Nie izoluj się tak, chodź do nas, nie to jest, to jest właśnie to odpowiadając na pytanie, to się zdarza, to jest to jest w pełni normalne, często tak jest wtedy, kiedy jesteśmy zmęczeni przebodźcowani, to jest też coś, na co ja. 32:33 Staram się uważać ze wszystkim można przegiąć, można przegiąć z ilością pracy z ilością jeżdżenia na rowerze. I to zmęczenie fizyczne będzie się manifestować tym, że będziemy czuć się słabo. Będziemy czuć się samotni. Wszystkie problemy, które odczuwaliśmy w skali 5 x 10 będą się nagle dla nas wydawały, że są już 10 x 10, że nikt nie jest nam w stanie pomóc, najlepiej się zamknąć, położyć do łóżka, nie wychodzić, a właśnie wtedy trzeba totalnie inaczej, czasami trzeba. 33:05 Wyjść do ludzi, uśmiechnąć się i powiedzieć, że Hello jesteśmy i nagle się okazuje. O kurczę, jak dobrze, że dzisiaj poszedłem na basen, jak dobrze, że dzisiaj poszedłem grać w piłkę. Jednak nie jest tak źle, a czasami trzeba po prostu sobie wrzucić totalnie na luz właśnie mieć tę ucieczkę. 33:22 Czasami nie robić nic, dać, odpocząć swojej głowie i swojemu ciału, żeby właśnie się nie przebodźcowywać. Trzeba. Znać ten moment i. Te granice to jest właśnie ta higienizacja służąca właśnie między innymi temu, żeby było tych momentów poczucia samotności, jak najmniej Święty Ignacy jak mówił. 33:42 Ager e kontra. Czyli przeciwko temu. Co się rodzi w nas? Dziękuję całe. Życie czegoś się uczę. Kolejne. Pytanie, czy nie boisz się głośno? Mówić o tym, co czujesz i co przyszedłeś? 33:59 Nie, nie boję. Się oduczyłem się wstydu. Było tak było w pewnym momencie tak źle. To są właśnie takie. Momenty, kiedy jak trwoga to do Boga, nie panie boże, jak znajdę sposób rozwiązanie na te moje problemy, to będę innym mówić, w jaki sposób to rozwiązać? 34:17 Naprawdę to jest. To jest często właśnie tak się mówi. Nie, że o w trakcie modlitwy pójdę na kolanach do Częstochowy, to to jest właśnie ta moja pielgrzymka na kolanach do Częstochowy. Mówię o tym otwarcie po to, żeby. Innym osobom, które doświadczają tego, czego ja doświadczają w przeszłości, wiedziały, w jaki sposób postępować, jakich błędów nie popełniać i że jest na to lekarstwo. 34:43 To, co jeszcze to, o czym wam jeszcze nie zdążyłem powiedzieć w momencie, kiedy ja miałem te takie ataki paniki, co to moje ciało zaczęło wariować i się wydawało, że że umieram. To to było jeszcze wtedy czasy takie, że nie do końca miało się internet w telefonie, więc ciężko było samego siebie zdiagnozować przez przez internet. 35:03 Nie można sobie było wrzucić tam. Szybkie bicie serca, pocenie się, zawroty głowy, objawy co to jest? Nie oczywiście, że w pierwszej kolejności cokolwiek wpisze się do netu, to wychodzi na to, że to jest raki, że że umieramy, ale teraz współcześnie można przynajmniej coś nazwać. 35:19 Nie, że to był atak paniki. Skąd to, skąd to się bierze i nagle się okazuje, że o kurde ktoś już wynalazł na to lekarstwo. Jak zacząłem o tym mówić publicznie na YouTubie w necie nie wiem na Instagramie pisać o tym. Pisząc o tym książkę, odezwało się do mnie na przestrzeni 10 lat. 35:39 Naprawdę setki osób, które mówią mi i tak jest codziennie. Każdego dnia przyjmuję wiadomości, kiedy ktoś mi mówi, mam to samo, nie. Jestem na tym etapie, kiedy ty ważyłeś 120 kilo i nie wychodziłeś z domu, albo czasami są takie historie. 35:55 Słuchaj 10 lat temu, jak o tym mówiłeś, to uważałem, że jesteś, że jesteś idiotą i że przesadzasz, ale od kiedy moja córka czy mój syn choruje, to zmieniłem zdanie na ten temat. Zmieniłem perspektywę. Kurde, jaką mi to daje satysfakcję i energię na codzień do funkcjonowania nie żeby żeby robić to, co to, co robię. 36:14 Nie chcę tego nazywać górnolotnie edukacją? Nie chcę też mówić, że to jest misja, bo to też jest takie strasznie przerysowane, pompatyczne słowo. Ale nie wstydzę się. Ponieważ właśnie te wszystkie doświadczenia oduczyły mnie wstydzenia się przyznawanie się do swoich słabości, to też jest moim zdaniem ważne mogę też nie mieć racji, bo ja nie zawsze mam rację, ale najfajniejszą rzeczą umiejętnością, jaką w tym kontekście można nabyć, to jest możliwość swobodnego mówienia o swoich problemach. 36:54 Lękach o swoich niedoskonałościach zupełnie inaczej jest. Jeżeli ja jako początkujący kolarz pójdę do zaawansowanych kolarzy i powiem, hej, Jestem początkujący, to oni powiedzą jaki zarąbisty gościu nie udaje, nie napina się, tylko mówi, że oni z początkujący. 37:12 Hej, słuchajcie, mogę z wami zagrać w piłkę, ale słabo bronię, ale na skrzydle będę o wiele lepszy, lepiej się gada z kimś takim, kto mówi otwarcie o swoich emocjach, nie i tak samo. Zauważyłem, że w życiu dużo mi jest łatwiej, wtedy, kiedy nazywam wszystko po imieniu. 37:28 Jeżeli się stresuje, mówię, że się stresuje. Jeżeli dzisiaj czuję się słabo, mówię, że że jest, że jest słabo. Jeżeli mam problem, mówię, że mam problem, to jest znowu to zerwanie higienizowanie, nie odkładanie problemów na później, bo problem każdy odłożony na później prędzej czy później wybuchnie. 37:47 Najgorsze co jest robić to liczyć na. Pomoc od randomowych osób w internecie. Jak jest czasami? Na różnych grupach, na różnych takich grupach, które traktują o tematyce, o której dzisiaj my rozmawiamy. 38:04 Moim zdaniem najgorsze, co można sobie zrobić, to niekiedy trafić na jakąś złą grupę facebookową i uważać, że jeżeli ktoś w internecie jest coś napisał, to na pewno ma rację. I tak samo ja sobie również nie uzurpuję prawa do tego, że ja mam rację. Ja mam swój punkt widzenia. 38:22 Odpowiedziałem na pytanie. Dobra. Jak coś tu mówi, że. Ucieczka kojarzy się z czymś tak bardziej negatywnym i jak interpretujesz to uciekanie, nawet jeśli może to być coś rzecz biorąc dobrego o k dobra. 38:41 To. Pytanie jest super, bo ja używam skrótowca mówiąc ucieczkach i faktycznie. I faktycznie to może wprowadzać w błąd ucieczka, niejako unikanie problemu. 38:59 Tylko ucieczka jako forma balansowania sobie swojego życia. Można przez całe życie tylko i wyłącznie uciekać, nie podejmować walki o nic tylko i wyłącznie uciekać, a można mieć ucieczkę jako formę katalizowania emocji. 39:18 Ucieczka, czyli katalizowanie emocji. Często tak jest właśnie. W małżeństwach. Że niekiedy relacje między między ludźmi. Wyglądają w taki sposób, że ani jedna, ani druga strona nie ma swojej ucieczki, nie ma ucieczki, czyli nie ma pasji, nie ma swoich własnych zainteresowań, nie ma niczego poza pracą, dziećmi i telewizorem. 39:45 Nie ma nic, a każdy z nas zasługuje na to, żeby mieć właśnie tę swoją ucieczkę. Cokolwiek to jest, to mogą być te ryby. To może być czasami Weekend ze znajomymi. To. Może być ten rower, to mogą być rolki, piłka nożna cokolwiek, ale wydaje mi się, że każdy zasługuje na to, żeby mieć tę swoją przestrzeń. 40:08 Ucieczka jako przestrzeń, może to będzie lepsze określenie przestrzeń, czy boisz się śmierci? Czujesz się przygotowany i spełniony? Nie chyba śmierci się. Nie boję, nie, nie boję się w sposób taki paniczny. W sensie psychologicznym. 40:29 Znowu słowo pokora. Bo ja nie wiem, kiedy to się wydarzy, często życie, albo to, co dzieje się w naszym otoczeniu, bardzo weryfikuje nasze plany. Najśmieszniejsze najśmieszniejsze to jest mieć plany niepokorne. 40:47 A przygotować się do śmierci to jest. Po prostu codziennie. Sobie pokornie żyć. Gdzie tu każdy dzień? Jest tak samo ważny, każdy każdego dnia może mogę zrobić chociażby jedną dobrą rzecz. 41:04 Mogę mieć jakieś. Plany w sposób odpowiedzialny. Patrzeć na swoją. Przyszłość, ale nie przywiązywać do niej aż tak strasznej wagi, nie w sposób paniczny planować. To gdzie będę za pół roku, gdzie będę za rok, ile będę miał followersów na YouTubie? 41:22 Kurcze, okazuje się, że to nie ma znaczenia, nie często, bardzo ważne jest to, co jest tu i teraz, a wydaje mi się, że ja też tak mam, że czasami nie doceniam tego co jest tu i teraz. Dziękuję. 41:39 Dziękuję, bo zdaję sobie z tego sprawę, że Jestem gościem dziwnym. Że temat, który o którym dzisiaj mówiłem? Są niemodne, nie trendy, ale mam nadzieję, że jeżeli ktokolwiek z was w przyszłości będzie doświadczać jakichś problemów, to będzie mógł sobie wrócić w głowie do jakichś chociażby pojedynczych zdań, które tutaj dzisiaj padły z moich ust. 42:06 I być może dzięki temu ktoś z was będzie mógł pomóc komuś pomóc sobie. Właśnie na podstawie tych moich różnych błędów. Dzięki za. Ten czas z nami.
Psychoterapeutka Anna Mochnaczewska i zoofizjoterapeutka oraz trenerka psów Paula Gumińskarozmawiają szczerze o tym, co często zostaje przemilczane: żalu po utracie pupila, o poczuciu winy, zmęczeniu, frustracji, rozczarowaniu, napięciach w związku. Ale też o tym, jak psy i koty potrafią uratować emocjonalnie, wyciągnąć z nas głęboko ukryte uczucia i nauczyć czułości — także wobec siebie. Ta rozmowa dotyka wszystkich etapów życia ze zwierzęciem — od ekscytacji, przez chaos codzienności, aż po stratę i pustkę. I pokazuje, że każda emocja w tej relacji ma swoje miejsce. Nawet ta najtrudniejsza
O tej kobiecie chciałam opowiedzieć Wam od dawna! Nawet kilka miesięcy napisałam o niej newsletter, ale kiedy chciałam go nagrać, zdecydowałam, że zrobiłam za słaby research i muszę doczytać. Dlatego przeczytałam książkę Anny Kamińskiej "Simona. Opowieść o niezwykłym życiu Simony Kossak". To była wspaniała biografia i bardzo ciekawa osoba, którą warto znać! Daj mi znać, czy też tak sądzisz i podaj ten podkast pocztą pantoflową dalej!Have you discovered the Polski Daily Club yet? If not go to https://www.polskidaily.eu/signup and join the club!
Dzikie koty, o których wciąż wiemy za mało. Choć to największe drapieżne koty w Polsce, wielu z nas nie zdaje sobie sprawy, że żyją tuż obok. Wiemy więcej o tygrysach czy panterach niż o rysiach – pięknych, zwinnych i wyposażonych w ostre jak brzytwa pazury. Przez lata spotkanie z nimi graniczyło z cudem, ale to się zmienia. Dzięki reintrodukcji prowadzonej przez WWF Polska i leśników, rysie wracają do natury - głównie w Karpatach, na Mazurach i Pomorzu Zachodnim. Nawet te z hodowli szybko odzyskują instynkt: polują, rozmnażają się, dzikość serca budzi się w nich natychmiast. Rysie znów są częścią naszych lasów.
Nawet jeśli uchodzisz za rozsądnego, wystarczy awans, byś zaczął podejmować decyzje jak główny bohater serialu „Biuro” – od dawna podejrzewał to Mirosław Konkel, dziennikarz Pulsu Biznesu. Postanowił więc upewnić się u ekspertki. Dr Julia Kołodko, wybitna ekonomistka behawioralna, potwierdza bez wahania: władza może zmienić mózg w galaretę. I nie jest to metafora – to wnioski z badań. Ale nie bądźmy zbyt surowi dla naszych liderów. Nikt nie jest odporny na pułapki umysłu. Złudzenie planowania, nadmiar pewności siebie czy efekt utopionych kosztów – błędy poznawcze czają się na każdym kroku. A nasze mózgi? Skrojone na czasy, gdy kluczem do przeżycia był błyskawiczny refleks, a nie głęboka refleksja. Tygrysy szablozębne odeszły w niepamięć, ale mechanizm „walcz albo uciekaj” ciągle daje o sobie znać – choćby wtedy, gdy dostajesz służbowego mejla – tłumaczy Julia Kołodko. Wskakuj w szósty odcinek PB Of The Box i odkryj, jak nie zostać szefem, od którego ludzie uciekają z krzykiem.
‼️ WYDAJ Z NAMI NOWY NUMER POLITYKI NARODOWEJ: https://zrzutka.pl/77de7w
Niepłodność: cichy dramat, który dotyka co piątą parę w Polsce.Jak wygląda życie z diagnozą „niepłodność”? Co dzieje się w głowie i w ciele, gdy intymność zamienia się w procedury medyczne, a każdy miesiąc kończy się kolejnym rozczarowaniem?W tym odcinku rozmawiam z Edyta Zawistowską Rolą, psycholożką niepłodności, o emocjach, które często są niewidoczne dla otoczenia – o wstydzie, samotności, stracie, ale też o nadziei i o tym, jak nie stracić siebie i swojego związku w tym trudnym procesie.Ten odcinek jest dla Ciebie, jeśli zmagasz się z niepłodnością – albo jeśli chcesz lepiej zrozumieć, przez co przechodzi ktoś bliski.Edytę znajdziesz tutaj: https://edytazawistowska.pl/subskrybuj kanał: https://www.youtube.com/@natalia_kusiak IG: www.instagram.com/nataliakusiak o mnie: https://www.nataliakusiak.comPatronite: https://patronite.pl/pierwszarandka
„Marazm, pozorna władza, brak wpływów w UE” – tak prof. Zdzisław Krasnodębski opisuje w Poranku Radia Wnet obecną sytuację Polski. Jego zdaniem kraj stoi przed groźbą politycznego niebytu.Według prof. Zdzisława Krasnodębskiego Polska w ostatnich latach utraciła wpływy w instytucjach europejskich, co przekłada się na brak sprawczości w kluczowych sprawach.Niestety przestaliśmy się liczyć w tej grze, ale może wrócimy. Już za dwa lata są znowu wybory. W tej chwili od 6 sierpnia będzie nowy prezydent. I ja mam nadzieję, że wyjdziemy z tego kryzysu– powiedział.Prof. Krasnodębski wskazał również na trudną sytuację polityczną w Polsce.Generalnie mamy w Polsce ogólny marazm we wszystkich instytucjach, które się tworzą. Nawet ci ludzie, którzy w 2023 roku byli już bardzo zmęczeni Prawem i Sprawiedliwością, chcieli zmiany, chcieli awansu w swoich różnych instytucjach — dzisiaj mówią o tym marazmie, bo widzą w zasadzie powrót ekipy sprzed kilkunastu lat– zaznaczył.Odnosząc się do obecnej roli Donalda Tuska w polskiej polityce, profesor stwierdził, że obecny premier „nie jest tym Donaldem Tuskiem z 2007 roku, tylko tym z końcówki swoich rządów – jakiś wypalony, zmęczony, zdenerwowany.”Geopolityczne wyzwania PolskiJednocześnie europoseł podkreślił, że Polska stoi obecnie przed poważnymi wyzwaniami geopolitycznymi, zarówno w kontekście zagrożeń ze strony Rosji, jak i sporów wewnątrz Unii Europejskiej.Teraz będą zapadały jakieś rozstrzygające decyzje. Być może będzie podjęta próba zmiany traktatu, chociaż nie przypuszczam, bo nie ma ku temu odpowiedniego kontekstu politycznego– mówił.Jego zdaniem w obliczu takiej sytuacji Polska nie może pozwolić sobie na polityczne niebycie i skupianie się wyłącznie na tematach zastępczych.My jako społeczeństwo zapominamy, że polityka to jest podejmowanie zbiorowych decyzji. Takich, które czasami mogą być niepopularne, a za chwilę okazują się konieczne– powiedział. Jako przykład przypomniał kontrowersje sprzed lat wokół budowy Wojsk Obrony Terytorialnej, które początkowo były krytykowane, a później uznane za potrzebne.Na forum unijnym, według profesora, Polska powinna skoncentrować się na budowaniu większości zdolnej zmieniać politykę UE. Jako przykład podał trwające napięcia wokół przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen.To, że może dojść do głosowania nad wotum nieufności wobec von der Leyen, to już jest sygnał. Widzimy, że grupa patriotów, głównie partia Marine Le Pen, Orban, rzeczywiście zaczyna narzucać swoje przekonania także części prawicowej Europejskiej Partii Ludowej. Gdyby ten kurs się zmienił, mogłoby to znacząco wpłynąć na przyszłość UE– ocenił.Porozumienie patriotówJego zdaniem budowanie politycznych sojuszy jest niezbędne zarówno w Europie, jak i w Polsce.Podejmowanie trudnych decyzji, czasami wbrew nastrojom społecznym i słupkom poparcia, wymaga dużej siły politycznej. I wymaga zjednoczenia polskiej prawicy. To nie musi być zjednoczenie w sensie jednolitości, ale przynajmniej porozumienia w pewnych punktach. A nawet powiedziałbym – zjednoczenia Stronnictwa Patriotycznego. Pewnie z patriotyczną lewicą też można by się dogadać– ocenił prof. Krasnodębski.
Co dalej z koalicją rządzącą po spotkaniu Hołowni z Kaczyńskim? – Tusk będzie przekonywał, że ma wszystko pod kontrolą, a koalicji już nie ma – komentarz Joanny Miziołek w Radiu Wnet.We wtorek doszło do spotkania liderów koalicji rządzącej. Mogło ono być reakcją wcześniejsze spotkanie (lub spotkania) Szymona Hołowni z Jarosławem Kaczyńskim. Po spotkaniu Donald Tusk przekonywał, że sytuacja jest pod kontrolą, rząd ma stabilną większość. Jednak dziennikarka Joanna Miziołek, która była gościła w Poranku Radia Wnet uważa, że to faktyczny koniec koalicji, chociaż formalnie nadal będzie trwała.Myślę, że teraz Donald Tusk będzie zapewniał, że wszyscy go słuchają i że wszyscy się go boją, aczkolwiek on nie może mieć takiej pewności co do Szymona Hołowni. Szczególnie że, jak słyszeliśmy, było nie jedno spotkanie Hołowni z Jarosławem Kaczyńskim, ale prawdopodobnie dwa– mówiła Miziołek.Koalicji już nie maDziennikarka uważa, że „mimo tego, że Donald Tusk mówi o stabilności koalicji, to jej zdaniem tej koalicji de facto już nie ma”.Nawet jeśli przetrwa jeszcze dwa lata, to będą to dwa lata pełne braku zaufania i niepewności co do tego, co się wydarzy później. Nie sądzę, żeby Donald Tusk wybaczył. To jest polityk pamiętliwy i będzie pamiętał Szymonowi Hołowni, że poszedł do Jarosława Kaczyńskiego i rozmawiał z nim– dodała Miziołek.
Nawet 150 tysięcy złotych rocznie za dzierżawę gruntu pod jedną turbinę wiatrową? Miliony do budżetu gminy? Energetyka wiatrowa w Polsce to ogromne pieniądze, ale też skomplikowany i wieloletni proces. W tym odcinku podcastu Elektryfikacja przechodzimy przez niego krok po kroku.Moim gościem jest Marta Głód, dyrektor ds. rozwoju w firmie OX2, która od podszewki zna realia inwestowania w lądowe farmy wiatrowe w Polsce. Razem z nią odpowiadamy na kluczowe pytania, które nurtują zarówno potencjalnych inwestorów, właścicieli gruntów, jak i mieszkańców gmin, gdzie mogą powstać takie instalacje.
Mental load – przeciążenie psychiczne związane z organizowaniem codziennych spraw w domu i pracy – doskwiera nam nawet w momentach, które poświęcamy na relaks. Jak na wakacjach radzić sobie z chronicznym przeciążeniem spowodowanym niewidzialną pracą umysłową? Oto 10 sposobów, jak odpuścić i naprawdę wypocząć na urlopie. Autorka: Jade Simon Artykuł przeczytasz pod linkiem: https://www.vogue.pl/a/mental-load-dotyka-nas-nawet-na-wakacjach-sposoby-jak-odpuscic-i-naprawde-odpoczac-na-urlopie-digitalsyndication
W wakacje niikt nie spodziewa się wielkich newsów, a tymczasem na naszym inwestycyjnym poletku coś się zadziało: oto zapomniany przez część eurupejskich inwestorów Robinhood zaczyna tokenizowac akcje, etf-y i... spolki, które nie są nawet nigdzie notowane. Spółka chce iść jeszcze dalej: cyfryzować i "demokratyzować" inwestowanie za pomocą wszystkich dostępnych srodków. Kto wie, może niedługo będziemy mogli handlować instrumentami całodobowo i 7 dni w tygodniu? Czy to dobrze czy źle? Uber demokratyzowal przejazdy, a dzięki social mediom każdy z nas mógł być dziennikarzem. Wiemy gdzie to doprowadziło - na końcu to wielki biznes wielkich technologicznych spółek. W tym odcinku:- co wlasciwie robi Robinhood i co zmieniło się w ostatnich latach? - o co chodzi w tokenizacji instrumentów finasnowych?- jakie ma to konsekwencje dla rynku inwestycyjnego?Nawet jeśli jakaś zmiana nam sie nie podoba, to nie oznacza, że nie wpłynie na rynek. Ten trend może być poważniejszy niż mogłoby się wydawać.0:00 Wstęp: plany Robinhooda2:06 Jak dzisiaj działa Robinhood i na czym zarabia13:40 Tokenizacja akcji, ETF-ów i kontrowersje wokół OpenAI20:30 Moje przemyślenia o handlu 24/7 i rynku brokerów28:56 Gorzkie słowa o big techach****Finansoweksiazki.pl - znajdziesz tu najlepsze książki o finansach i inwestowaniu
Korespondent wojenny Michał Bruszewski jest pesymistą, jeżeli chodzi o pokój w Strefie Gazy. Nawet, jeżeli dojdzie do rozejmu między Izraelem a Hamasem, wojnę mogą kontynuować lokalne klanowe milicje.
Na stronie kampanii „Porozmawiajmy szczerze o otyłości” www.ootylosci.pl czytamy:Otyłość to przewlekła choroba o złożonych przyczynach, która została umieszczona na liście Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób (ICD-10) pod numerem E66. Otyłość w Polsce dotyczy 9 milionów dorosłych a blisko 12 mln Polaków w wieku powyżej 20 lat ma nadwagę. Oznacza to, że ponad 20 milionów Polaków ma nadmierną masę ciała. Prognozuje się, że w 2035 roku liczba chorujących na otyłość wzrośnie. Nawet co trzeci Polak będzie się mierzyć z otyłością. - te dane nie mają za zadanie straszyć, a jedynie pokazać, że skala problemu jest istotna. W tym odcinku przyjrzymy się medycznym i psychologicznym konsekwencjom otyłości, a także jakie skuteczne metody leczenia są aktualnie rekomendowane. Jest to odcinek, gdzie swoją wiedzą podzieliły się ze mną specjalistki: dr Anna Ścibisz - kardiolożka i bariatrka oraz Adrianna Sobol - psycholożka, psychotraumatolożka i psychoonkolożka. Patronem tego odcinka jest Novo Nordisk.Czy zdarzyło Wam się słyszeć stygmatyzację osób zmagających się z otyłością? Czy uważacie, że jesteśmy gotowi na społeczne zmiany związane z ocenianiem ciała innych?Montaż: Eugeniusz KarlovLiteraturaKral, T. V., & Rauh, E. M. (2010). Eating behaviors of children in the context of their family environment. Physiology & behavior, 100(5), 567–573. https://doi.org/10.1016/j.physbeh.2010.04.031
Cyfrowe aktywa, które jeszcze niedawno uchodziły za domenę geeków i spekulantów, dziś stają się poważnym elementem globalnego rynku finansowego. Inwestują w nie nie tylko indywidualni gracze, ale także fundusze, banki i wielkie instytucje, a Wall Street powoli, ale konsekwentnie, normalizuje świat kryptowalut. W najnowszym odcinku podcastu W pogoni za Wall Street gościem jest Łukasz Pierwienis, CEO Binance Polska. Rozmowa dotyczy między innymi tego, jak wygląda dziś profil przeciętnego inwestora w krypto, jak bardzo zmienił się rynek na przestrzeni ostatnich kilku lat oraz dlaczego takie instytucje jak JP Morgan czy Goldman Sachs nie mogą już ignorować tej klasy aktywów. Z badania Binance wynika, że europejski rynek krypto dojrzewa — dominują inwestorzy między 26 a 45 rokiem życia, z wysokim poziomem wykształcenia, a niemal połowa z nich traktuje krypto nie jako szybką spekulację, ale element długoterminowej strategii finansowej i zabezpieczenie przed inflacją.W podcaście nie zabrakło też pytań o przyszłość regulacji, wpływ MiCA na europejski rynek oraz o to, jak wygląda strategia Binance Polska w kontekście globalnych trendów. Jeśli chcesz zrozumieć, jak cyfrowe aktywa zyskują miejsce przy stoliku obok tradycyjnych klas inwestycyjnych i jak wielki biznes oswaja krypto — ten odcinek jest dla Ciebie.O czym usłyszysz w podcaście:02:40 — Najciekawsze wnioski z raportu Binance05:50 — Wall Street normalizuje krypto aktywa08:26 — Jakie są różnice i uzupełnienia między krypto aktywami, a ETFami?10:15 — Czy Bitcoin sprawdził się jako cyfrowe złoto?14:28 — Praktyczne zastosowanie krypto aktywów w Unii Europejskiej oraz w Polsce?17:05 — Po co tradycyjnym inwestorom krypto aktywa?21:07 — Czy da się zbudować prosty portfel oszczędnościowy oparty o krypto aktywa nie będąc traderem?24:50 — Jak upewnić się w kwestiach bezpieczeństwa?28:38 — Które projekty blockchainowe mają dziś realne wdrożenia komercyjne (np. logistyka, identyfikacja, prawa własności)?34:21 — Jakie będą kolejne „use case'y”, które mogą zrewolucjonizować finanse osobiste? 35:50 — Gdzie jest teraz Europa i czy ponownie się nie przereguluje?
Setki migrantów z Niemiec? Bosak: Nasz rząd nie mówi o danych. Niemcy o nawet tysiącu miesięcznie
Nawet, jeżeli w Platformie Obywatelskiej słychać pierwsze sygnały odcinające się od Giertycha, to są one zbyt łagodne - mówi publicysta, b. prezes Ruchu Narodowego.
Były wicepremier powinien zostać poddany badaniom lekarskim; jego teorie są coraz bardziej absurdalne - mówi redaktor portalu innapolityka.pl.
Horała: Ponowne liczenie głosów to irracjonalny pomysł. To zajmie nawet ponad rok
O skuteczności dobrze dobranej fizjoterapii w przypadku ludzi nikogo nie trzeba przekonywać. Tymczasem opiekunowie zwierząt często nie mają świadomości, że również ich pupilom takie zabiegi w wielu sytuacjach są w stanie poprawić jakość i komfort życia. O tym czym jest zoofizjoterapia i w jakich przypadkach może być potrzeba, w kolejnym odcinku Zwierzopodcastu Karolina Wiśniewska rozmawia z dr Agnieszką Wnuk – Gnich – zoofizjoterapeutką, zootechnikczką, techniczką weterynarii i właścicielką firmy Hydro Tens Z podcastu dowiemy się, kim jest zoofizjoterapeuta i jak bardzo jego praca jest zbliżona do tego, co robią fizjoterapeuci dla ludzkich pacjentów. Ekspertka wyjaśnia także, jakie rodzaje terapii stosowane są wobec zwierząt, jakie gatunki zwierząt można poddać zoofizjoterapii, czym jest prerehabilitacja oraz czy na zooficjoterapię trzeba mieć skierowanie od lekarza weterynarii. Na podcast zaprasza Vetoquinnol "Głosem eksperta" to podcast, w którym rozmawiamy na ważne tematy, opowiadamy o istotnych zjawiskach, wyjaśniamy trendy i zastanawiamy się nad tym, co warto wiedzieć tu i teraz, a także już za chwilę, w przyszłości. To rozmowy przygotowywane przez uznanych i doświadczonych dziennikarzy, które zawierają lokowanie marki.
Były wiceszef MSZ w Radiu ZET: Teraz w Izraelu może być nawet 3000 Polaków. Abdykacja państwa
Modne sneakersy, np. adidas Samba, świetnie wyglądają w stylizacji ze spódnicą midi. Damskie sportowe buty nosimy nawet do pracy. Jak nosić sneakersy do biura? Odkąd zasady biurowego dress code'u uległy rozluźnieniu, klasyczne sneakersy nosimy także do pracy. Nawet od 9 do 17 najbardziej liczy się wygoda.Autorka: Melisa VargasArtykuł przeczytasz pod linkiem: https://www.vogue.pl/a/sneakersy-damskie-i-spodnice-midi-to-modny-duet-do-pracy-na-lato-2025-digitalsyndication
Rok 2025 należy do maksymalistów. Nawet ci, którym bliżej do minimalizmu w stylu quiet luxury, ulegają urokowi fantazyjnych zestawień, wyrazistych kolorów, ekstrawaganckiemu retro. Lansując najciekawsze trendy sezonu, projektanci chętnie zaglądają do archiwów. Które fasony, kolory i wzory z przeszłości powracają do łask latem 2025 roku? Autorka: Ewelina Kołodziej Artykuł przeczytasz pod linkiem: https://www.vogue.pl/a/trendy-z-przeszlosci-ktore-znow-sa-modne-latem-2025-roku
Elementy szeroko rozumianej kultury zawiodły. Polacy życzą sobie jednak szacunku dla swoich wyborów - mówił w Porannej rozmowie w RMF FM Ireneusz Raś, wiceminister sportu z klubu PSL w związku z planowaną rekonstrukcją rządu i oczekiwaniami Polskiego Stronnictwa Ludowego. "Nawet Robert Lewandowski nie może stawiać się ponad reprezentacją" - powiedział, nawiązując do burzy w kadrze piłkarzy.
„Zdrowienie wymaga cierpliwości i czasu, ale tego […] wiecznie pacjentom brakuje” – pisze Arkadiusz Lorenc w książce „Polska na prochach”. To nie jest jeszcze jedna publicystyczna diagnoza o kondycji systemu. To opowieść o społeczeństwie, które chce wrócić do zdrowia natychmiast. A więc bierzemy. W ogromnych ilościach. Statystyki nie pozostawiają wątpliwości: „jesteśmy narodem lekomanów”. W 2023 roku Polacy wydali 28 miliardów zł na leki na receptę. Na suplementy – 7,5 miliarda zł. Ale to tylko fragment układanki. Dorzućmy leki OTC, wyroby medyczne, internetową szarą strefę i prywatne, „przyjacielskie” obiegi tabletek – i wyłania się obraz kraju, który lubi wiedzieć, że coś działa. Nawet jeśli nie działa naprawdę. Autorka: Aleksandra Pakieła Artykuł przeczytasz pod linkiem: https://www.vogue.pl/a/ksiazka-polska-na-prochach-obrazuje-szkodliwe-skutki-samoleczenia
Konferencja online. E-learning. Zarabiaj online na swojej wiedzy ► http://olag.pl/konfa na hasło "ola" zniżkaWielu początkujących twórców i twórczyń online myśli, że zanim wydadzą swój pierwszy kurs, muszą mieć tysiące obserwatorów, rozbudowaną listę mailingową i „profesjonalny” wizerunek. Ale prawda jest inna – to nie liczba obserwujących decyduje o Twoim sukcesie, tylko ich zaangażowanie i Twój pomysł na działanie.Razem z Magdą Pawłowską – ekspertką od kursów online i skutecznych kampanii sprzedażowych – przygotowałam dla Ciebie 3 sprawdzone sposoby, jak możesz wystartować z własnym kursem online nawet wtedy, gdy dopiero budujesz społeczność.
Obuwie na wysokim obcasie, spektakularne sukienki, ekstrawaganckie dodatki. Carrie Bradshaw pozostaje ikoną stylu, ale nawet jej zdarzały się wpadki. W tych 7 stylizacjach widać, że nie zawsze miała szczęście do mody. Pewnie nie założyłaby ich jeszcze raz. Autorka: Alice Abbiadati Artykuł przeczytasz pod linkiem: https://www.vogue.pl/a/digitalsyndication-carrie-bradshaw-zdarzaly-sie-wpadki-oto-7-najgorszych-stylizacji-w-seksie-w-wielkim-miescie
Pełnej wersji podcastu posłuchasz w aplikacji Onet Audio. [AUTOPROMOCJA] Gościem najnowszego odcinka podcastu Raport Międzynarodowy jest specjalizująca się w tematyce izraelskiej oraz bliskowschodniej dziennikarka Dziennika Gazety Prawnej Karolina Wójcicka. Witold Jurasz i Zbigniew Parafianowicz pytali, czy dla Izraela ma znaczenie fakt, iż w wojnie prowadzonej po ludobójczym ataku Hamasu, który miał miejsce 7 października 2023 roku, zginęło już ponad 50 000 Palestyńczyków, z czego najprawdopodobniej ponad dwie trzecie to cywile. Dane dotyczące liczby ofiar pochodzą z Ministerstwa Spraw Zdrowia kontrolowanego przez Hamas, ale są niestety potwierdzone przez większość organizacji międzynarodowych działających na terenie Gazy. Karolina Wójcicka w odpowiedzi stwierdziła, że dla opinii publicznej fakt, iż Izrael zabił kilkunastokrotnie więcej cywili niż Hamas, zaczyna mieć coraz większe znaczenie. Tego samego nie można powiedzieć o Binjaminie Netanjahu, te porażające liczby nie mają dla niego jakiegokolwiek znaczenia. Co więcej, izraelski premier oraz bliscy mu politycy zaczęli w ostatnim czasie antysemitami nazywać nawet obywateli własnego państwa, którzy coraz krytyczniej wypowiadają się o działania IDF na terenie Palestyny. Tematem rozmowy był też coraz bardziej kojarzący się ze zbrodniami przeciwko ludzkości język stosowany przez część izraelskiej klasy politycznej, która posuwa się do jawnych już wezwań do przeprowadzenia czystki etnicznej. Zbigniew Parafianowicz i Witold Jurasz pytali Karolinę Wójcicką, czy Netanjahu przejmuje się, że traci poparcie wśród światowych liderów. Nawet administracja amerykańska, która tradycyjnie zawsze była bardzo proizraelska, zaczyna mieć kłopot z tym, co robi izraelski premier. Prowadzący oraz gościni podcastu zastanawiali się też nad kwestią relacji polsko-żydowskich i polsko-izraelskich. Witold Jurasz pytał, czy nie byłoby zasadnym rozłączenie tych dwóch kwestii, czy nie należałoby uznać, że współcześnie dialog polsko-żydowski jest w gruncie rzeczy znacznie łatwiejszy niż dialog z państwem izraelskim? Zbigniew Parafianowicz z kolei stwierdził, że Izrael w polskiej optyce nie ma już takiego znaczenia, jakie miał w przeszłości. Karolina Wójcicka skonkludowała, że tak naprawdę w Izraelu nikt nie ma pomysłu na to, w jaki sposób zakończyć wojnę. Mimo znacznych wysiłków IDF-u, Hamasu nie udało się pokonać. Rozwiązanie tego konfliktu będzie musiało się rozegrać na płaszczyźnie dyplomatycznej, a zatem Izrael nie będzie w stanie uniknąć rozmów z Hamasem. Co, biorąc pod uwagę, że Hamas jest organizacją terrorystyczną i ludobójczą, nie będzie łatwe. W podcaście pojawiła się też kwestia tego, czy izraelska polityka skręciła bardzo na prawo w wyniku napływu Żydów z byłego Związku Sowieckiego, czy też czynnik ten nie ma już tak naprawdę współcześnie żadnego znaczenia.
#CzytamBiblię #KsięgaPrzysłów #mądrość #polityk #Bóg #salomon #król #prezydent #rząd Zacznij wspierać ten kanał, a dostaniesz te bonusy: https://www.youtube.com/channel/UCUZ9x49ZuhZt1QVJafMy5rA/join
Gal. 3,27 (27) Bo wszyscy, którzy zostaliście ochrzczeni w Chrystusa, w Niego też się odzialiście. Mat. 28,18-20 (18) A Jezus podszedł i zwrócił się do nich w tych słowach: Otrzymałem wszelką władzę w niebie i na ziemi. (19) Idźcie więc i pozyskujcie uczniów pośród wszystkich narodów. Chrzcijcie ich w imię Ojca, Syna i Ducha Świętego (20) i uczcie przestrzegać wszystkiego, co wam przykazałem. A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni aż po kres tego wieku. Mat. 28,17 (17) Gdy Go zobaczyli, złożyli Mu pokłon, choć niektórzy wątpili. Mar. 16,16 (16) Kto uwierzy i zostanie ochrzczony, będzie zbawiony, a kto nie uwierzy, będzie potępiony. Dz. 2,38 (38) Opamiętajcie się — odpowiedział Piotr — i niech każdy z was da się ochrzcić w imię Jezusa Chrystusa dla odpuszczenia waszych grzechów, a otrzymacie dar — Ducha Świętego. Dz. 2,41 (41) Ci więc, którzy przyjęli jego słowa, zostali ochrzczeni i tego dnia dołączyło do nich około trzech tysięcy osób. Dz. 22,16 (16) A teraz — dlaczego zwlekasz? Wstań, daj się ochrzcić i obmyj się z twoich grzechów, wzywając Jego imienia. Dz. 19,1-5 (1) Właśnie gdy Apollos przebywał w Koryncie, Paweł przeszedł obszary wyżynne i przybył do Efezu. Tam spotkał jakichś uczniów (2) i zapytał: Czy otrzymaliście Ducha Świętego, gdy uwierzyliście? A oni mu na to: Nawet nie słyszeliśmy, że jest Duch Święty. (3) Zapytał więc: W jakim zatem chrzcie zostaliście zanurzeni? Odpowiedzieli: W chrzcie Jana. (4) Wtedy Paweł wyjaśnił: Jan zanurzał w chrzcie opamiętania i powtarzał ludowi, że ma uwierzyć w Tego, który idzie za nim, to jest w Jezusa. (5) Gdy to usłyszeli, przyjęli chrzest w imię Pana Jezusa. Nauczanie wygłoszone podczas nabożeństwa połączonego z chrztem na wyznanie wiary, w dniu 18 maja 2025
"Myślę, że od 2000 roku to są chyba wybory obarczone najmniejszą liczbą znaków zapytania" – mówił w Popołudniowej rozmowie w RMF FM prof. Rafał Chwedoruk, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego. "W chwili obecnej faworytem jest Rafał Trzaskowski, nawet jeśli jego kampania nie sprawia wrażenia najbardziej błyskotliwej w dziejach Polskiej demokracji. Nawet gdyby w tej kampanii pojawiły się jakieś strukturalne problemy, to Rafał Trzaskowski będzie silny słabością swoich kontrkandydatów" – dodał gość Grzegorza Sroczyńskiego.
Kraj kwitnącej wiśni, bezpieczeństwa i spokoju. Kraj, w którym dziewczęta nie boją się chodzić samotnie po zmroku. Czy jednak nie powinny? Nawet najlepsza społeczność kryje w swoim gronie czarne owce, młode a zarazem tak mroczne, by zmienić w prawdziwe piekło 44 ostatnie dni życia nastoletniej dziewczyny…
W 359. lekcji rozpoczynamy serię poświęconą small talkowi, skupiając się na rozmowie wstępnej podczas ustnej matury z języka angielskiego. Omawiamy strukturę egzaminu, prezentujemy typowe pytania oraz przydatne zwroty, które pomogą przełamać pierwsze nerwy i zrobić dobre pierwsze wrażenie. Nawet jeśli nie zdajesz matury, ten odcinek dostarczy Ci praktycznych wskazówek do codziennych rozmów po angielsku.------Rozdziały--------(0:21) - Intro (1:08) - Jak wygląda matura ustna w 2025 (3:45) - Jak ocenia się maturę ustną (5:13) - Cel rozmowy wstępnej (7:27) - Ćwiczenie rozmowy wstępnej (14:50) - Szybka rundka pytań (18:55) - Ostatnia rada(20:11) - Outro----------------------Jeżeli doceniasz moją pracę nad podcastem, to zostań Patronem KNA dzięki stronie https://patronite.pl/kwadrans. Nie wiesz czym jest Patronite? Posłuchaj specjalnego odcinka: https://kwadransnaangielski.pl/wsparcieDołącz do naszej społeczności na stronie https://KwadransNaAngielski.plLekcji możesz słuchać na Spotify albo oglądać na YouTube.Wszystkie nowe wyrażenia z tej lekcji w formie pisemnej są dostępne na stronie https://kwadransnaangielski.pl/359#polskipodcast #kwadransnaangielski #angielski----------------------Mecenasi wśród Patronów:Joanna KwiatkowskaJoannaJakub Wiśniewski - https://bezpiecznyvpn.pl
Jak zwierzęta stały się naszymi przyjaciółmi?
Korona Himalajów i Karakorum to 14 najwyższych gór świata, sięgająych ponad 8 tys. metrów nad poziom morza. Pierwszym człowiekiem na świecie, któremu udało się zdobyć każdy z tych szczytów był Reinhold Messner, któremu zajęło to 16 lat. Pierwszym Polakiem z takim sukcesem był Jerzy Kukuczka, który ukończył swoją koronę w 8 lat. Tymczasem pierwsza Polska dokonała tego wyczynu w zaledwie 3 lata. W tym odcinku „Półki z książkami” Anna Sobańda rozmawia z Dorotą Rasińską – Samoćko himalaistką, autorką książki „Speed Lady. Moja korona Himalajów i Karakorum”. Jak udało jej się postawić stopę na 14 ośmiotysięcznikach w tak krótkim czasie, w dodatku bez wsparcia sponsorów i dużych wypraw narodowych? Co czuła, gdy jeden jedyny raz musiała zawrócić tuż przed szczytem? Jak reaguje, kiedy na szlaku mija ciała wspinaczy, którzy zostali w górach na zawsze? Ile kosztuje wejście na Everest? Jak polityka potrafi krzyżować plany wspinaczom i dlaczego Wikipiedia odmówiła jej notki biograficznej? Zapraszamy do słuchania.
Nasze przekonania na temat nas samych, otaczającego świata i innych ludzi, kształtowane są już od pierwszych dni życia. Nawet najwcześniejsze doświadczenia i obserwacje wpływają na późniejsze rozumienie tego, co dzieje się wokół, a także – na podejmowane przez nas działania. Dotyczy to także sfery ciała i seksualności. Dlatego tak ważne jest, by znać tę zależność i dbać o jej jakość od wczesnych chwil życia dziecka poprzez całe jego dzieciństwo. W jaki sposób przekonania na temat własnego ciała przekładają się na traktowanie tego obszaru u siebie i innych? Jakie znaczenie ma edukacja na temat zdrowia, żywienia i seksualności w kontekście profilaktyki zaburzeń psychicznych oraz innych chorób somatycznych? Jaką rolę odgrywa przekaz środowiskowy? Jakie nawyki zdrowotne warto wspierać, by kształtować pozytywny stosunek dziecka do samego siebie? Jak uchronić dzieci i młodzież przed zaburzeniami psychicznymi, takimi jak uzależnienia? Odpowiedzi udzieliła psycholożka i psychoterapeutka dr Katarzyna Wiecheć podczas swojego wystąpienia w ramach czwartej konferencji z cyklu „Dziecko → Nastolatek → Dorosły” poświęconej ciału i seksualności człowieka. Ten cykl spotkań zatytułowano Moje ciało – mój dom. O różnych obliczach cielesności na różnych etapach życia. Spotkanie odbyło się w ramach czwartej konferencji z cyklu „Dziecko → Nastolatek → Dorosły” poświęconej tematyce " Moje ciało – mój dom. O różnych obliczach cielesności na różnych etapach życia". Konferencja organizowana przez Wydział Psychologii i Prawa Uniwersytetu SWPS w Poznaniu przy współpracy z Regionalnym Ośrodkiem Polityki Społecznej w Poznaniu, Środowiskowym Centrum Zdrowia Psychicznego oraz Centrum Badań nad Rozwojem Osobowości Uniwersytetu SWPS, współfinansowana ze środków budżetowych Miasta Poznania oraz Samorządu Województwa Wielkopolskiego. Strefa Psyche Uniwersytetu SWPS to projekt popularyzujący wiedzę psychologiczną na najwyższym merytorycznym poziomie oraz odkrywający możliwości działania, jakie daje psychologia w różnych sferach życia zarówno prywatnego, jak i zawodowego. Projekt obejmuje działania online, których celem jest umożliwienie rozwoju każdemu, kto ma taką potrzebę lub ochotę, niezależnie od miejsca, w którym się znajduje. Więcej o projekcie: https://web.swps.pl/strefa-psyche
Ale nam dziś obrodziło dyskusjami. O Switchu, o książce, o Atomfallu, w którego graliśmy wszyscy! A potem jeszcze przedrpremierowo o South of Midnight! Nawet nie wiem gdzie zacząć. Najlepiej będzie jak posłuchacie i ocenicie sami. Gdyby ktoś szukał, a na pewno będzie, to książkę Play Nice, omawianą w odcinku, znajdziecie pod tym adresem: https://bit.ly/forumogadka-playnice W co graliśmy In Sink Atomfall South of Midnight Forumogadka to podcast poświęcony szeroko pojętej elektronicznej rozrywce w ujęciu odrobinę mniej poważnym i zdecydowanie mniej profesjonalnym. Od graczy dla graczy. Regularnie, bo co dwa tygodnie, w każdą sobotę późnym popołudniem możesz posłuchać nowego odcinka poświęconego nowinkom branżowym, recenzjom gier i wszystkim innym tematom, o które potkniemy się w naszych rozmowach. Więcej Forumogadki na: Stronie WWW: https://forumogadka.pl iTunes: https://itunes.apple.com/pl/podcast/forumogadka/id328575115?mt=2 YouTube: https://youtube.com/Forumogadka Facebooku: https://facebook.com/Forumogadka Twitterze: https://twitter.com/forumogadka Spotify: https://open.spotify.com/show/0WJl8GgTBW4PxavSzykiOz?si=_s2hSy9vQ6W6lBhC8nsc8A Discord: https://discord.gg/tmxNSf8BYS RSS: https://forumogadka.pl/rss Pytania, uwagi i groźby należy kierować pod adres: kontakt@forumogadka.pl Sat, 05 Apr 2025 20:02:05 GM