Display of humor using words
POPULARITY
Categories
Widzoczność lidera nie boli wtedy, gdy masz coś ważnego do powiedzenia. Boli, gdy w głowie odpala się: „zostanę oceniona/y”, „ktoś mnie skrytykuje”, „jedno zdanie zaszkodzi reputacji”.Jeśli to znasz, ten odcinek jest dla Ciebie.W tym odcinku mówię, skąd bierze się lęk przed oceną u CEO i liderów oraz jak zacząć budować widoczność bez wystawiania się na niepotrzebne ryzyko.Dowiesz się m.in.:co najczęściej stoi za lękiem liderów przed widocznością,jak mówić publicznie swoim głosem, nie wchodząc w prywatność,od jakich formatów zacząć, gdy stres Cię blokuje,jak ustawić proste granice: co publikujesz, a czego nie ruszasz nigdy,jak zabezpieczyć się procesem „szybkiego feedbacku” przed publikacją, żeby nie działać w stresie,jakie jedno małe działanie zrobić w tym tygodniu, żeby ruszyć z miejsca.Jeśli chcesz to poukładać tak, żeby Twoja widoczność była spójna i bezpieczna dla Twojej marki, napisz do mnie.Umów szkolenie 1:1https://www.naffy.io/joanna-cieslakBądźmy w kontakcie!joanna@markaeksperta.onlinehttps://www.linkedin.com/in/joannacieslak/________O czym jest ten podcast?marka osobista, personal brand, personal branding, szkolenia, marka eksperta, LinkedIn, LinkedIn tips, planowanie, produktywność, cele, podsumowanie roku, marketing, marketing online,________O prowadzącej:JOANNA CIEŚLAK-OSPALSKAtrenerka, * strateżka marek osobistych * autorka dwóch podcastów: “Marka Eksperta Online” oraz “Opanuj LinkedIn”.Od ponad dwudziestu lat pokazuje, jak budować markę, wzmacniać wizerunek i stosować komunikację, która spójna jest z wartościami.Prowadzi szkolenia dot. marketingu online, personal brandingu oraz wystąpień publicznych.Współpracuje z firmami, fundacjami, stowarzyszeniami, osobami indywidualnymi i uczelniami.Jest wykładowczynią na studiach podyplomowych związanych z marketingiem: “Nowoczesny Marketing”, “Executive Marketing”. “Grafika i social media” na Uniwersytecie Merito.Wykłada również na studiach MBA w Wyższej Szkole Gospodarki w By
Może nie są to Alpy czy Dolomity, ale Czechy miłośnikom sportów zimowych mają do zaproponowania całkiem sporo. W okalających kotlinę czeską kolejnych pasmach górskich, od Beskidów na wschodzie, po Szumawę na zachodzie, znajduje się 200 różnych ośrodków narciarskich, niektóre ze stokami o długości nawet - chociaż to, jak już wspomniałem, nie Alpy, długości kilku kilometrów. Do tego w samych tylko Górach Izerskich pół tysiąca szlaków dla tych, co zamiast zjeżdżać, wolą biegówki.W 102 odcinku Czechostacji o tym, gdzie się zimą wybrać do Czech na narty rozmawiam z Martą Kasprzak i Tomášem Zukalem, czyli przedstawicielami Czech Turismu w Polsce. Jest w tej rozmowie sporo porad praktycznych, czy charakterystyki największych narciarskich regionów. Są tu też informacje o tym, co można w czeskich górach i leżących w nich miejscowościach robić, kiedy akurat chcecie chwilę od nart odpocząć.Ale jest też - jak to w Czechostacji, też miejsce na całkiem sporo historii czeskiego narciarstwa i czeskiego wkładu w światowe narciarstwo. Bo czy wiedzieliście, że wiązania alpejskie wymyślił czeski filozof, nauczyciel i wychowawca więzienny?Nawet Cimrman się do tej rozmowy zmieścił. Oraz prekursor białego szaleństwa nad Wełtawą, o życiorysie od Cimrmana nie mniej imponującym a całkiem prawdziwym, który zakładał w Czechach skauting, kanadyjkarstwo, tenisa, piłkę nożną i łyżwiarstwo szybkie. A do tego zaraził Czechów miłością do nart. No i pierwszy raz ich na terenie Czech użył. I wcale nie w górach.Na biegowo, na zjazdowo. Gdzie do Czech na narty | opowiadają: Marta Kasprzak i Tomáš Zukal***Jeśli podcast Wam się podoba i chcecie pomóc go rozwijać, możecie zostać Patronami lub Patronkami Czechostacji w serwisie Patronite. W tym tygodniu zdecydował się na to:PiotrBardzo Ci dziękuję
Bezpośrednia relacja Krzysztofa Skowrońskiego z Bejrutu: „Przygotowujemy się do mszy świętej. To największe zgromadzenie Libańczyków od wizyty Jana Pawła II”.W Bejrucie trwają przygotowania do mszy świętej, która ma zgromadzić największą liczbę Libańczyków od czasu wizyty św. Jana Pawła II w 1997 roku. Na miejscu są dziennikarze Radia Wnet – Krzysztof Skowroński i Kazimierz Gajowy, którzy relacjonują zarówno atmosferę, jak i symboliczne gesty papieża Leona XIV i libańskiej młodzieży.Dzień wczorajszy – jak podkreśla Skowroński – był pełen znaczeń. Zaczęło się od wizyty Ojca Świętego u św. Szarbela.Tam jest przesłanie dla świata dotyczące modlitwy i tego, żeby nie płynąć głównym nurtem– mówi redaktor.Papież zdefiniował, jakim symbolem dla świata jest św. Szarbel: pustelnik, który przez modlitwę i milczenie staje się wyrzutem sumienia dla kultury hałasu i pośpiechu.Harissa w LibanieKolejnym punktem była Harissa – najważniejsze sanktuarium maronickie w Libanie. Leon XIV podarował tam Matce Bożej różę.To też bardzo ważny symbol dla Libańczyków– zaznacza Skowroński. Gest prosty, ale czytelny: zawierzenie kraju, który od lat mierzy się z kryzysem politycznym, gospodarczym i społecznym.Następnie papież wziął udział w spotkaniu ekumenicznym. To właśnie tam padły słowa, które dobrze streszczają libańską mozaikę religijną: Liban jest miejscem, gdzie „krzyże stoją tuż obok meczetów, gdzie znaki i symbole chrześcijańskie towarzyszą znakom muzułmańskim”.Spotkanie z młodymi w BejrucieNajbardziej poruszające okazało się jednak wieczorne spotkanie z młodymi.Młodzież naprawdę pokazała, co potrafi. Ja takiego Leona XIV uśmiechniętego jeszcze nie widziałem– opowiada Kazimierz Gajowy. Młodzi Libańczycy mówili o wojnie, kryzysie, emigracji, ale też o decyzji, by mimo wszystko zostać.Na scenie wystąpiła także młoda muzułmanka, która opowiedziała, jak jej chrześcijańska koleżanka przyjęła ją z rodziną, gdy musieli opuścić południe kraju.Przyjęła ją jak siostrę, a jej matkę jak kuzynkę– relacjonuje Gajowy.Dary dla papieżaNajmocniej zapisały się jednak w pamięci symboliczne dary wręczone papieżowi:garść ziemi – „że ta ziemia nie jest na sprzedaż, że ona jest nasza i my tu zostaniemy”;cedr – znak głębokich, silnych korzeni Libanu;zboże z wysadzonych silosów w bejruckim porcie – przypomnienie tragedii, o której świat szybko zapomniał.Młodzież powiedziała: nikt o nas nie pamiętał. Jest tylko jeden kraj, jest tylko jedna instytucja – Kościół i Watykan. „Liczymy na ciebie, Ojcze Święty, że nam pomożesz, byśmy tu zostali”– relacjonuje korespondent Studia Bejrut.Krzysztof Skowroński podkreśla, że papież usłyszał od młodych coś jeszcze: rachunek sumienia wobec poprzednich pokoleń.Powiedzieli, że ich ojcom i matkom nie udało się doprowadzić do pokoju i dobrobytu. „My jesteśmy nowym pokoleniem – my to zrobimy”. To najbardziej papieża ucieszyło– mówi Gajowy.Msza święta w Zatoce św. JerzegoDziś papież będzie sprawował mszę w Zatoce św. Jerzego, miejscu, gdzie w 1975 roku wybuchła wojna domowa.To właśnie tu rozpoczęła się wojna. Mam nadzieję, że dziś się zakończy– mówi Gajowy.Niebo jest błękitne, choć są chmury– dodaje Skowroński. To zdanie dobrze oddaje stan libańskiej duszy: kraj nadal rozdarty kryzysami, ale wciąż zdolny do nadziei i do słów kluczowych tej pielgrzymki: „pokój” i „zostań”.
Ustawa o rynku kryptoaktywów została zawetowana. - To ustawa, która po prostu niszczy rynek, jeśli chodzi o kryptowaluty w Polsce - stwierdził w Polskim Radiu 24 poseł Prawa i Sprawiedliwości Michał Moskal.
W 2022 roku bez śladu znika założyciel pierwszej polskiej giełdy kryptowalut — śląski wizjoner i multimilioner, Sylwester Suszek. Jego życie to opowieść o zawrotnej karierze, ogromnej fortunie, niespodziewanej tragedii i śledztwie, które do dziś nie udzieliło odpowiedzi na kluczowe pytanie: co stało się z polskim „królem kryptowalut”?
Zrzutka na terenówki https://zrzutka.pl/pmbda301:58 - Co to się staneło?05:45 - Europa35:30 - Radio Mołdawia41:19 - Tymczasem w Stanach51:49 - Listy52:54 - Afryka1:06:17 - Ameryka Dolna1:16:20 - Ameryka Górna1:26:20 - Wschód bliski i daleki1:56:06 - Ulało mi się2:30:28 - WierszKup se książkę: zarubieza.pl/ksiazkaZapraszam na moje soszjale, gdzie wrzucam dodatkowe materiały:https://www.instagram.com/zarubieza/https://www.facebook.com/Za-Rubie%C5%BC%C4%85-109949267414211/I jeszcze twitter: https://twitter.com/mioszszymaski2Youtube na streamy: https://www.youtube.com/channel/UCFfeJz4jDbVg_dYmCc_xXeAJeśli chcesz wesprzeć moją twórczość, to zapraszam tutaj:https://patronite.pl/miloszszymanskibuycoffee.to/miloszszymanski
Reporter Radia Wnet Mikołaj Murkociński jest w miejscowości Annaya, gdzie Leon XIV jako pierwszy papież w dziejach będzie modlił się przy grobie najbardziej znanego maronickiego świętego – św. Szarbela. Choć jest zimno i pada rzęsisty deszcz, okolice sanktuarium wypełniły tłumy Libańczyków oraz przybyłych pielgrzymów.Jest bardzo dużo ludzi, bardzo dużo Libańczyków (…) dystrybuowane są flagi Libanu i Watykanu oraz pamiątkowe chorągiewki pielgrzymki Leona XIV– relacjonuje Murkociński.Dzień rozpoczyna się w miejscowości Annayy, następnie papież uda się m.in. do sanktuarium Matki Bożej Pani Libanu w Harissie, a także do centrum Bejrutu, gdzie na Placu Męczenników odbędzie się spotkanie ekumeniczne. Wieczorem papież spotka się z młodzieżą. Jest to pierwsza apostolska podróż zagraniczna Leona XIV.https://wnet.fm/2025/11/30/papiez-w-bejrucie-prawda-i-pojednanie-droga-do-pokoju/„Libańczycy są rzemieślnikami pokoju”W przemówieniu, wygłoszonym mimo ulewy, Leon XIV podkreślał determinację mieszkańców kraju.Libańczycy są rzemieślnikami pokoju. Mimo wszystkich przeciwności potraficie budować przyszłość– mówił, wzywając polityków i duchownych różnych obrządków do wspólnego działania na rzecz pokoju.Reporter Wnet obserwował przygotowania w górach Libanu wraz z lokalną rodziną. Wszędzie widać banery i entuzjazm, znacznie większy niż podczas niedawnej wizyty papieskiej w Turcji.Mimo intensywnego programu i trudnych warunków część uczestników pielgrzymki podkreśla, że atmosfera wynagradza zmęczenie.
„Światło nadziei”. Rekolekcje adwentowe. Rekolekcje prowadzi: ks. Andrzej Dobrzyński – ur. 10.01.1968 r. w Krakowie, święcenia kapłańskie 15.05.1993 r. z rąk ks. kard. Franciszka Macharskiego, prezbiter archidiecezji krakowskiej, dr hab. teologii, absolwent Uniwersytetu Nawarry w Pamplonie, wychowawca w Wyższym Seminarium Duchownym Archidiecezji Krakowskiej (2000-2004), duszpasterz i spowiednik w Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Krakowie-Łagiewnikach (2004-2007), od 2007 roku kierownik sekcji studium a w latach 2010 – 2025 dyrektor Ośrodka Dokumentacji i Studium Pontyfikatu Jana Pawła II w Rzymie, autor książek „Kapłaństwo może być piękne. Twórcza moc ośmiu błogosławieństw” (2016) oraz „Synodalność Kościoła niepodzielonego” (2020), redaktor tekstów źródłowych Karola Wojtyły – Jana Pawła II wydawanych przez Fundację – Ośrodek Dokumentacji Pontyfikatu.
Pomysł na książkę "Mrok jest po naszej stronie" zrodził się u Katarzyny Zyskowskiej wiele lat temu. Głównym impulsem, do jej napisania była obecna sytuacja na świecie. "Te ekstremizmy, które powstają, to zaostrzanie się retoryki, to nie jest tylko domena tutaj nasza w Polsce, ale to się dzieje w wielu krajach Europy Zachodniej i w Stanach Zjednoczonych. Mam takie poczucie, że nie zmierzamy jako ludzkość w dobrym kierunku", mówi Zyskowska. Z autorką rozmawia Jakub Kukla
– Raz minister jest chory, jak ma być na komisji śledczej, następnego dnia, jak oskarża w prokuraturze, jest zdrowy i wygłasza bardzo ogniste mowy. Wydaje mi się, że to symulacja i próba zrobienia w konia opinii publicznej – powiedział minister sprawiedliwości Waldemar Żurek, komentując w rozmowie z Jackiem Nizinkiewiczem sytuację byłego szefa resortu sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. – Mamy służby, które mogą ścigać ministra Ziobrę i to będziemy robić – zadeklarował.Kup subskrypcję „Rzeczpospolitej” pod adresem: https://czytaj.rp.pl
Polska wysłała w kosmos pierwszego satelitę wojskowego. Jest szansa, że przyćmi tym Rosję na przynajmniej dwa lata. Nawrocki wprowadza w życie plan Taniej Dyplomacji, oparty na zasadach Braku Kontaktów międzypaństwowych. Naukowcy zajęli się Batmanem i mają ciekawe wyniki badań. Brytyjczycy gwałtownie chudną. Chcesz kupić nowy komputer? Pośpiesz się. Nie zostało wiele czasu.Program ten powstał dzięki Waszemu wsparciu. Abonament Polityko opłacisz tutaj.54 1090 1841 0000 0001 4725 7610 z dopiskiem Darowizna na Polityko.tv PayPal: https://paypal.me/politykopl BuyCoffe: https://buycoffee.to/pitupitu
Wykład Ewy D. Rutkowskiej-Wilbik w ramach konferencji "Zwierzęta w kulturze wsi - między tradycją, symbolem a opowieścią” realizowanej w ramach grantu „KPO dla Kultury”, sfinansowanego przez Unię Europejską NextGenerationEU [25 października 2025 r.]Referat ma za zadanie ukazać oblicza krowy i kozy. Oba zwierzęta łączyło to, że były żywicielkami rodziny, ale w wyobraźni ludowej pełniły odmienne role. Koza – niesforna, żywa, czasem diaboliczna – pojawiała się w kolędniczych widowiskach i bajkach jako postać psotna. Krowa – spokojna i uświęcona – stanowiła o bezpieczeństwie i dostatku domu, a jej mleko uważano za błogosławieństwo. Koza i krowa – tworzyły dwa oblicza wiejskiego świata: psotne i dzikie, a zarazem spokojne i dostatnie.Ewa Dagmara Rutkowska‑Wilbik pełni funkcję adiunkta w dziale etnograficznym Muzeum Wsi Mazowieckiej w Sierpcu. Jest zainteresowana dziedzictwem niematerialnym oraz zagadnieniami antropologii kulturowej i muzeologii. Współorganizuje i uczestniczy w konferencjach naukowych związanych z tematyką kultury wsi, krajobrazu i ekspozycji muzealnych.Jeśli chcesz wspierać Wszechnicę w dalszym tworzeniu treści, organizowaniu kolejnych #rozmówWszechnicy, możesz:1. Zostać Patronem Wszechnicy FWW w serwisie https://patronite.pl/wszechnicafwwPrzez portal Patronite możesz wesprzeć tworzenie cyklu #rozmowyWszechnicy nie tylko dobrym słowem, ale i finansowo. Będąc Patronką/Patronem wpłacasz regularne, comiesięczne kwoty na konto Wszechnicy, a my dzięki Twojemu wsparciu możemy dalej rozwijać naszą działalność. W ramach podziękowania mamy dla Was drobne nagrody.2. Możesz wspierać nas, robiąc zakupy za pomocą serwisu Fanimani.pl - https://tiny.pl/wkwpkJeżeli robisz zakupy w internecie, możesz nas bezpłatnie wspierać. Z każdego Twojego zakupu średnio 2,5% jego wartości trafi do Wszechnicy, jeśli zaczniesz korzystać z serwisu FaniMani.pl Ty nic nie dopłacasz!3. Możesz przekazać nam darowiznę na cele statutowe tradycyjnym przelewemDarowizny dla Fundacji Wspomagania Wsi można przekazywać na konto nr:33 1600 1462 1808 7033 4000 0001Fundacja Wspomagania WsiZnajdź nas: https://www.youtube.com/c/WszechnicaFWW/https://www.facebook.com/WszechnicaFWW1/https://anchor.fm/wszechnicaorgpl---historiahttps://anchor.fm/wszechnica-fww-naukahttps://wszechnica.org.pl/#nextgenerationeu #kpodlakultury #zwierzęta #kultura #dziedzictwo #wieś #polskawieś #przyroda #KPOdlakultury #KPO #kulturaludowa #krowa #koza #krasula
Słowo Blik weszło do języka polskiego jako synonim pewnejkategorii płatności: wysłać Blika, bliknąć komuś pieniądze. Niestety trafiło również do słownika terminów scamerskich jako jednej z odmian oszustwa finansowego – metoda na Blika. Anna Koral-Zagórska, zastępca dyrektora departamentu bezpieczeństwa w Polskim Standardzie Płatności BLIK i Przemysław Poręba, ekspert ds. bezpieczeństwa w Polskim Standardzie Płatności BLIK trochę ten termin denerwuje, ponieważ może sugerować, że jest w tym scamie jakaś odpowiedzialność Blika. Jest to oczywiście absolutna nieprawda. Blik jest super bezpieczny, co udowodnił podczas niedawnego zmasowanego ataku DDoSowego ruskich hakerów. Metoda na Blika jest tym samym co metoda na policjanta, wnuczka, bankowca, OLX itd. Itd. Goście tego odcinka serii podcastowej Scamming out! wyjaśniają, że wspólnym elementem oszustwa jest manipulacja emocjami ofiary.
Kathmandu 2025
Tym razem w ramach podcastu proponujemy Wam nagrania konferencji wygłoszonych w Krakowie podczas peregrynacji relikwii św. Teresy od Dzieciątka Jezus oraz jej rodziców, św. Ludwika i Zelii Martin.O. Mateusz Filipowski opowiada o "opcji Teresy", istocie jej "małej drogi", a także doświadczeniu nocy, w którym przez kryzys wiary odkrywa głęboką solidarność ze wszystkimi, którzy przeżywają duchowe ciemności. Wskazuje także na drogę budowania relacji z Bogiem, jaką są konkretne gesty miłości skierowane ku drugiemu człowiekowi.—Zapraszamy na nasz profil na Patronite.pl:Smak Karmelu na Patronite
Ep:100 "LIVE From The Bunker Theater" * = Improvised SketchAlex welcomes the live audience to the theater and intros a video he had made to celebrate the 100th episode occasion. 1st Guest is OG, Stephanie S, who instigates a disagreement about the origins of JEST ImprovTron tries out the JEST TRIVIA -- Winners get a 100th episode T-Shirt*Canadian Wedding Ceremony - The Moose complain2nd Guest is Maddy K, who brings her extensive knowledge of current Pop Culture, including the Wicked-2 movie.*Cinema Lobby - Special popcorn deal and unique toppings.*Maddy in the Office - Maddy's has a social media posting discussion at work with her bosses.*Commenting on Social Media Posts to connect with an in-person meeting - Guest appearance by "Gene Simmons,"*The "Mean Ones" live the longest - "Gene Simmons" origin story3rd Guest is Emily K, who is handy with tools*"Emily" interviewing Emily*Emily is becoming a "Cat Person" and gets a call from her roommate, "Jenna."*The Russians infiltrate the "Yesties Podcast"*Chris's anti-boring Intervention leads to instigating a bar fight with his new friend, Russky RyanMore Trivia4th and final Guest is Aries H - and the Hosts attempt to do Aries Impressions, then discuss his meal plans*"Aries's" and his Mom make plans for a new, more efficient feeding method*"How Are Your Humors?" A visit to the doctor, leads to visits to other doctorsFinal Q&A*"Cleveland" has a discussion with Alex and "Carly" about stealing cheese and getting a 5th cat Thank you for listening. LIke what you hear? Want to hear something more? Drop us a comment at https://www.jestimprov.com/podcast Let us know if you want a mention in our episode, we'll do our best to give you a shout-out.Visit us anytime at https://www.jestimprov.com to find out more about us in Ventura, CA - including when to drop-in for classes and shows!
W rozmowie z Radiem Wnet Sebastian Jędrych – współpomysłodawca i zastępca pełnomocnika Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej Dowody Pamięci – wyjaśnia, dlaczego setki tysięcy kopert dowodowych z dokumentami naszych zmarłych przodków są dziś często niedostępne dla rodzin, naukowców i genealogów. Jak podkreśla, problem wynika z niejasnych przepisów o „interesie prawnym”, które urzędy interpretują w sprzeczny sposób, opierając się na rozbieżnych orzeczeniach sądów administracyjnych.— „41% urzędów nie robi problemu z wydaniem kopii dokumentacji po zmarłej osobie, ale pozostałe prawie 60% albo utrudnia dostęp, albo odmawia” — wskazuje nasz rozmówca. Sytuację dodatkowo skomplikował wyrok NSA z grudnia 2023 r., według którego prawo do kultu pamięci osoby zmarłej jest interesem prawnym… tylko wtedy, gdy kult ten jest „zagrożony”.Sebastian Jędrych tłumaczy, że w efekcie dostęp do kopert dowodowych został „praktycznie zablokowany”, choć znajdują się w nich bezcenne pamiątki rodzinne — zdjęcia, metryki, odpisy meldunków. — „Pierwszą kopertą, którą otrzymałem, była koperta mojego taty. Znalazłem w niej zdjęcie osiemnastoletniego taty, którego nigdy wcześniej nie widziałem” — opowiada. „W biednej, wiejskiej rodzinie nie było aparatu, a stare fotografie spłonęły w pożarze domu. To zdjęcie przetrwało tylko dlatego, że było w urzędzie”.Dlatego powstał Komitet Inicjatywy Ustawodawczej Dowody Pamięci, który chce usunąć wymóg wykazywania interesu prawnego i jasno określić katalog osób uprawnionych do dostępu: małżonek, wstępni, zstępni, rodzeństwo, osoby przysposobione, powinowaci oraz krewni boczni do czwartego stopnia.— „To rozwiązanie już istnieje w prawie o aktach stanu cywilnego, ale my je rozszerzamy tak, by dostęp był możliwy także wtedy, gdy ktoś umiera bezpotomnie” — wyjaśnia.W rozmowie zastępca pełnomocnika Komitetu opowiada też o problemie niszczenia kopert dowodowych — praktyce legalnej do 2009 r., której archiwa państwowe przez lata nie próbowały powstrzymać. — „Niektóre urzędy niszczyły koperty aż do ostatniego możliwego momentu. Możemy dziś tylko nad tym ubolewać” — mówi.Komitet rozpoczął zbiórkę 100 tys. podpisów potrzebnych do złożenia projektu ustawy w Sejmie. — „Czas mamy tylko do 9 stycznia. Końcówka zbiórki wypada w święta, dlatego prosimy ludzi, by wysłali podpisy do 3 stycznia” — apeluje. — „Zapraszam na stronę www.dowodypamięci.pl. Każdy podpis to poparcie dla idei, by rodziny mogły odzyskać dokumenty swoich przodków”.
Dziś w programie: Szef MON poinformował, że Polska wybrała szwedzką firmę Saab na dostawcę trzech okrętów podwodnych. Jest to wielomiliardowa umowa, która stanowi kluczowy element starań Warszawy o wzmocnienie obrony na Morzu Bałtyckim. Umowa ze Szwecją została zawarta w ramach programu „Orka”; w Senacie odbyła się uroczysta inauguracja II Światowego Zgromadzenia Prezesów i Liderów Organizacji Polonijnych. Spotkanie odbywa się pod hasłem „Polonia wraz z Polską - globalne współdziałanie”; powstała inicjatywa obywatelska „Dowody Pamięci”, której celem jest uzyskanie szerszego dostępu do cennych dokumentów archiwalnych, do których obecnie dostęp jest ograniczony – rozmowa z Jakubem Wolniewiczem, genealogiem, popularyzatorem historii; gość PRdZ – dr Andrzej Pukszto, politolog z Uniwersytetu Witolda Wielkiego w Kownie, o międzynarodowej konferencji w Kownie, zatytułowanej "Polacy w krajach bałtyckich. Od Powstania Styczniowego do XXI wieku: język, tożsamość, kultura, szkolnictwo". Zapraszamy!
W porannej relacji z Saksonii Jan Bogatko, korespondent Radia Wnet, kreśli obraz kraju pod coraz większą presją: społeczną, gospodarczą i polityczną.Bogotko opowiada, że mimo przedświątecznego nastroju w Bonn – iluminacji, jarmarków, choinek – widać narastającą oszczędność. Nawet renomowane hotele trzymają niższą temperaturę w pokojach, a urządzenia są wyłączane, by zmniejszyć zużycie energii.Lodówki wyłączone, sale konferencyjne wychłodzone. Niemcy oszczędzają. Kalendarze adwentowe droższe, bo czekolada droga. Widać, że wychodzą z ligi państw bardzo bogatych– ocenia. W podróży przez Niemcy widzi też inne znaki spowolnienia:„Autostrady w naprawie, za to coraz więcej radarów i mandatów. Gminy żyją z kar.”Bogatko nawiązuje również do informacji o odwoływaniu jarmarków światecznych. Korespondent potwierdza, że bezpieczeństwo staje się jednym z głównych tematów świąt.Bogatko zwraca uwagę, że kryzys społeczno-gospodarczy przekłada się na sondaże. Instytut Forsa podaje, że gdyby wybory odbyły się w najbliższą niedzielę, wygrałaby je AfD.Nie wiem, czy to dobry wybór dla Polski, ale może dla Niemiec byłby to wybór dobry – bo doprowadziłby do głębszych zmian. Ten rząd zmian nie jest w stanie przeprowadzić– mówi.Polsko-niemieckie relacje: Bez sprawy reparacji nic się nie ruszyKorespondent przypomina o nadchodzącym szczycie rządowym Polska–Niemcy. Uważa jednak, że przełomu nie będzie, bo rząd niemiecki pozostaje twardy w kluczowych kwestiach – zwłaszcza w sprawie reparacji.Jest straszliwy upór po stronie rządu Niemiec. Rząd Tuska robi wszystko, żeby reparacji nie było. Uznał wszystkie roszczenia Niemiec– stwierdza.Pod koniec rozmowy Bogatko komentuje alarmujące dane gospodarcze. Niemcy tracą tysiące miejsc pracy, a gospodarka – dotąd motor Europy – słabnie.Produkcja przenosi się do Indii i Chin. Energia droga, rewolucja energetyczna wszystko spowalnia. Lokomotywa Niemiec sapie, jakby jechała cały czas pod górę– mówi.To z kolei pogłębia napięcia w społeczeństwie.Jesteśmy blisko – w cudzysłowie – wojny domowej. Skrajna lewica, Antifa, aktywiści ostatniego pokolenia. Nastroje są zaognione jak nigdy– mówi.
W 176. odcinku podcastu „Dyskusje o książkach” gościem był dr Piotr Derengowski, doktor historii z Uniwersytetu Gdańskiego, który rozmawiał o swojej monografii pt. „Polacy w wojnie secesyjnej 1861–1865”. Książka ta stanowi rezultat blisko dwudziestoletniego zainteresowania historyka tym konfliktem, zrodzonego pod wpływem lektury pracy śp. Grzegorza Swobody pt. „Bitwa pod Gettysburgiem”. Praca dra Derengowskiego, stanowiąca rozszerzenie jego rozprawy doktorskiej, jest pierwszą od lat publikacją kompleksowo opisującą udział Polaków w amerykańskiej wojnie domowej.Obalanie Mitów i Rozproszenie PoloniiJednym z głównych celów monografii było pogłębienie i rozwinięcie wątków zainicjowanych przez wcześniejszych historyków, w tym przez Mieczysława Haimana, którego praca z 1928 roku zawierała jednak pewną mitologizację udziału Polaków. Dr Derengowski starał się „bardziej źródłowo obudować i rozszerzyć” te wątki.W książce podkreślono, że Polacy byli w USA bardzo rozproszeni i nie udało im się utworzyć czysto polskich jednostek. Można ich było znaleźć zarówno w jednostkach Unii, jak i Konfederacji, praktycznie we wszystkich stanach. Wprowadzenie tych postaci w kontekst kluczowych działań wojennych (jak śmierć oficera Konstantyna Blandowskiego na kampie Jackson, choć ostatecznie nie był on pierwszym poległym oficerem) sprawia, że historia konfliktu staje się bardziej przystępna dla polskiego czytelnika. W okresie wojny secesyjnej w USA przebywało około 12 000 Polaków lub osób polskiego pochodzenia.Wybitne Postacie Polskich UczestnikówRozmowa skupiła się na kilku kluczowych postaciach, które uosabiają złożoność polskiego zaangażowania:1. Włodzimierz Krzyżanowski (Unia): Najbardziej znany polski uczestnik, który osiągnął stopień generalski. Bywa porównywany do Kościuszki wojny secesyjnej. Jego wspomnienia, spisane 20 lat po wojnie, są cennym, choć podkoloryzowanym, materiałem. Krzyżanowski był zaangażowany politycznie, będąc jednym z pierwszych, którzy wstąpili do partii republikańskiej. Jest jedynym polskim generałem w czasie wojny secesyjnej pochowanym na Cmentarzu Narodowym Arlington.2. Józef Karge (Unia): Porównywany do Pułaskiego. Był oficerem, który „do samego końca wojny będzie na tej pierwszej linii”.3. Kacper Tochman (Konfederacja): Założyciel i organizator Brygady Polskiej po stronie Konfederacji. Mimo że jego majątek został przejęty, a żona uwięziona, nigdy oficjalnie nie przeszedł na stronę Unii. Tochman został oszukany w kwestii awansu na generała, co było powodem jego rozżalenia i wycofania się z dowodzenia w 1861 roku. Do końca życia starał się bezskutecznie odzyskać środki, które zaangażował w projekt.4. Hipolit Oladowski (Konfederacja): Pełnił niezwykle ważną funkcję głównego zbrojmistrza armii konfederackich na zachodnim teatrze działań. Jego rola w logistyce i zaopatrzeniu armii była kluczowa. Badacz do tej pory nie odnalazł jego fotografii.5. Albert Rogal (Unia): Postać ilustrująca złożoność moralną konfliktu. Był dowódcą pułku „kolorowego” (złożonego z Afroamerykanów). Jego dziennik, pisany na bieżąco, zawiera „absolutnie skandaliczne wpisy” i pokazuje, że nie wszyscy Polacy walczący po stronie Unii byli abolicjonistami lub przejawiali szacunek dla czarnoskórych żołnierzy.Kontekst Moralny i PolitycznyRozmowa mocno podkreśliła potrzebę zrozumienia postaw ludzi w XIX wieku, bez automatycznego przenoszenia współczesnych osądów moralnych.Niewolnictwo: Podkreślono, że pogląd, iż wojna secesyjna była jedynie walką o zniesienie niewolnictwa, jest uproszczeniem. Nawet Abraham Lincoln początkowo nie zamierzał ingerować w niewolnictwo w stanach, w których ono istniało, a Proklamacja Emancypacji zniosła je tylko na terenach kontrolowanych przez Konfederację. Sprzeciw wobec zniesienia niewolnictwa był silny także na Północy, zwłaszcza wśród imigrantów (np. Irlandczyków), obawiających się konkurencji ze strony wyzwolonych niewolników.Rasizm i Imigracja: W XIX wieku kolor skóry – biały – zaczął być kojarzony z wolnością i przywilejami, zaś czarny z niewolnictwem. Amerykanie byli negatywnie nastawieni nie tylko do Afroamerykanów, ale do wszystkich „innych ludzi”, w tym katolików, Niemców i Irlandczyków. Imigranci z Europy, zwłaszcza weterani Wiosny Ludów (1848), wnosili do armii amerykańskiej (która na początku wojny liczyła zaledwie 16 000 ludzi) cenne doświadczenie wojskowe.Logistyka, Medycyna i ŹródłaRozmówcy zwrócili uwagę na istotę służb pomocniczych, takich jak zbrojmistrz Oladowski czy kartograf Wilhelm Kosak, których rola jest często pomijana w historii wojen. Stan medycyny był zły – większość żołnierzy ginęła z powodu chorób, a nie ran. Zauważono jednak postęp, np. w postaci wprowadzenia korpusu sanitarnego i protez.Dr Derengowski wskazał, że jego perspektywa jako historyka z zewnątrz (spoza USA) jest cenna, ponieważ pozwala analizować konflikt bez emocjonalnego obciążenia stron Północy i Południa.Aktualne Badania NaukoweDr Derengowski pracuje obecnie nad nową publikacją, która będzie dotyczyła doświadczeń żołnierzy w świetle sprawozdań głównych sądów wojskowych. Badanie skupia się na IX Korpusie Armii Potomaku (jedynym korpusie, w którym razem służyli biali, czarni i Indianie) w czasie kampanii Granta w 1864 roku, umożliwiając badania porównawcze dyskryminacji. Sprawozdania te są wyjątkowym źródłem, często jedynym śladem przeżyć niepiśmiennych żołnierzy, pokazującym ich działania w sytuacjach ekstremalnych (np. dezercje, napaści na cywilów).
„Big Techy chcą Europy bez regulacji. USA wykorzystują przewagę i naciskają”W rozmowie z Radiem Wnet dr Wojciech Świder, ekonomista z Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu, ocenił, że unijne rozporządzenie AI Act powstało, by chronić obywateli, ale jego wdrażanie jest blokowane, głównie przez interesy amerykańskich gigantów technologicznych.Unia Europejska próbuje się bronić przed zagrożeniami. To bardzo dobre. Natomiast strona amerykańska bardzo mocno nas naciska, żebyśmy tego nie robili. Wykorzystują swoją przewagę i mają mocne karty, żeby nam zabraniać bronienia się przed tymi zagrożeniami– wskazał.Świder podkreślał, że USA stosują nacisk polityczno-gospodarczy, by zablokować europejskie ograniczenia dotyczące sztucznej inteligencji, bo na deregulacji najbardziej zarabiają Big Techy.Deepfake'i bez kontroli. „Granica między prawdą a syntetykiem właściwie zniknęła”Regulacje miały m.in. zobowiązać platformy do oznaczania materiałów wygenerowanych przez AI. To jednak, jak mówił Świder, praktycznie nie działa.Widzimy już dziś bardzo realistyczne materiały wideo, które nie są oznaczane. Ludzie, nie tylko starsi, nie są w stanie odróżnić, co jest syntetyczne, a co nagrane w naszym świecie– zauważył.Sytuację pogorszyło pojawienie się nowych, bardzo zaawansowanych generatorów wideo.Nowe narzędzia sprawiły, że granica już praktycznie się zatarła. Jesteśmy zalewani filmami, których nie da się odróżnić od rzeczywistości– mówił ekspert.Według Świdra prawo istnieje, ale nie jest egzekwowane, a internet pozostaje globalny i pełen treści tworzonych poza UE, czyli poza unijnym nadzorem.„Amerykanie lobbowali, żeby złagodzić AI Act. Chcą, żeby Big Tech zarabiał u nas na danych”Kolejna część rozmowy dotyczyła presji ze strony USA, które mają duży wpływ na kierunek polityki europejskiej.Pojawiły się informacje, że Amerykanie bardzo mocno lobbują, aby niektórych zapisów AI Act nie implementować, niektóre wycofać, inne złagodzić. Chodzi o to, żeby Big Techy mogły bardzo łatwo wejść na europejski rynek i zarabiać na naszych danych– zaznaczał. Jak tłumaczył Świder, Big Techy robią to z prostego powodu: zyski z AI będą kosmiczne.Big Tech zarabia na chaosie. Meta nawet do 10 proc. przychodów czerpie z reklam, które promują oszustwa finansowe oraz produkty zakazane– mówił.Rozmowa dotyczyła też oszustw w sieci i podszywania się pod twórców finansowych. Dr Świder opowiadał o własnych doświadczeniach – prowadząc profil z 100 tys. obserwujących, stał się celem masowych wyłudzeń i kradzieży wizerunku.Powstają profile, które kopiują moje zdjęcia, moje posty i kontaktują się z moimi odbiorcami. To zjawisko masowe – przez kilka lat powstało około 200–300 takich kont– stwierdził gość Magdaleny Uchaniuk.Według Świdra technicznie można byłoby łatwo te fałszywe konta blokować, ale Big Tech nie ma interesu, by to robić.„To walka z wiatrakami. Najważniejsza jest ostrożność”Świder podkreślał, że zgłaszanie profili niczego nie rozwiązuje, bo pojawiają się nowe. Wskazuje na brak skutecznych narzędzi państw – oszuści działają z krajów poza UE i bez trudu ukrywają lokalizację.To jest bardzo trudne do ścigania. Najwięcej mogłaby zrobić Unia, ale jeśli zależymy od USA pod względem bezpieczeństwa, to Amerykanie mają ogromną siłę przetargową– ocenił. Dlatego podkreśla, że „dzisiaj najważniejsza linia obrony to ostrożność użytkownika; sprawdzać profile, nazwy, liczbę obserwujących, bo inne mechanizmy zawodzą.”Zapytany o sytuację w Polsce, Świder przyznaje wprost, że "tego typu oszustwa są bardzo trudne do znalezienia, ponieważ wiele działań jest prowadzonych spoza Europy, przez VPN-y, mafia działa globalnie.Podaje przykład Turcji:„Turcja wyłączyła Instagram na trzy dni i wymusiła dostosowanie algorytmów. Da się. Ale w Europie byłoby to trudne politycznie.”Wniosek jest gorzki: UE była nadzieją na silne regulacje, ale USA i Big Techy skutecznie rozmywają przepisy, a Europa staje się jedynie „rynkiem do zarabiania”.
Jak bardzo denisowanie i neandertalczycy byli twórczy i kreatywni? Jaką kuchnię preferowali? Czy obca im była ekologia? Jak traktowali kobiety? Odpowiada Agnieszka Krzemińska, archeolożka i dziennikarka naukowa pulsara, autorka książki „Homo nie tylko Sapiens. Inna opowieść o naszych przodkach”. [Także wersja wideo]
Odkryj sekrety pięciu błękitnych stref świata, gdzie ludzie żyją ponad 100 lat. Poznaj sprawdzone naukowo nawyki żywieniowe, styl życia i filozofię długowieczności z Kalifornii, Sardynii, Kostaryki, Japonii i Grecji. Artykuł E1T1 | #264 – 5 miejsc, w których ludzie żyją ponad 100 lat w zdrowiu. Jaki jest ich sekret? pochodzi z serwisu Each One Teach One.
Być może często słyszysz w zespole „Niech ktoś to podzieli” i nie bardzo wiadomo, kto dokładnie powinien się za to zabrać. To jedno z częstych wyzwań w dzieleniu projektów na mniejsze części. Omawiamy też jeszcze kilka innych problemów z tym związanych. Dostaniesz od nas po kilka gotowych rozwiązań do każdego z nich. Odciąży to Twój zespół i sprawi, że dzielenie pracy stanie się naturalnym elementem codziennego działania. Porządny Agile · Wyzwania w dzieleniu projektów na mniejsze części Zapraszamy Cię do obejrzenia nagrania podcastu Dodatkowe materiały Dlaczego warto dzielić pracę na małe części? Transkrypcja podcastu „Wyzwania w dzieleniu projektów na mniejsze części„ Poniżej znajdziesz pełny zapis rozmowy z tego odcinka podcastu Porządny Agile. Kuba: Niedawno zakończyłem serię warsztatów na temat praktyk dzielenia większych inicjatyw produktowych i projektowych na mniejsze części. Grupa mierzyła się m.in. z tematem wyzwań, jakie występują przy okazji procesu dzielenia. Wypracowaliśmy w poszczególnych grupach bardzo wartościową treść, zarówno jeśli chodzi o samą definicję tych wyzwań, jak i możliwe rozwiązania, więc tutaj postanowiliśmy, że wycinek tej treści, a konkretnie te konkretne wyzwania, które grupy wygenerowały, będą stanowiły wsad do tego nagrania. A przy okazji serdecznie pozdrawiam wszystkie pięć grup. Wiecie dobrze, że przepracowaliśmy o wiele więcej wątków, ale w odcinku może zmieścić się tylko część z tego, co omawialiśmy. Jacek: Spis treści na dzisiaj to wyzwania, jakie poruszymy. A są to problem z dobrym zrozumieniem celu projektu, presja biznesu na wdrożenie całości, wyważenie perspektywy technologii i biznesu przy podziale, czasochłonność procesu dzielenia i mentalność – niech ktoś to podzieli. Kuba: Schemat odcinka będzie dosyć prosty. Wejdziemy w definicję tego, co konkretnie oznacza daną wyzwanie. Te hasła nie zawsze są zrozumiane na pierwszy rzut oka. No i potem wygenerujemy po trzy rozwiązania, jakie przychodzą nam do głowy jako takie najczęściej się sprawdzające w praktyce rzeczy, które są w naszym doświadczeniu możliwym rozwiązaniem albo chociaż minimalizacją danego wyzwania. Jacek: Pierwsze wyzwanie to problem z dobrym zrozumieniem celu projektu. Jest to naszym zdaniem popularny bloker, który powoduje, że bardzo trudno jest zasiąść do mądrego podzielenia projektu czy inicjatywy, jeżeli tak naprawdę nie rozumiemy, co chcemy uzyskać. Oczywiście bez zrozumienia celu możemy tak bardzo mechanicznie spróbować podzielić pewien projekt na mniejsze części, ale prawdziwa magia dzieje się wtedy, kiedy bardzo dobrze rozumiemy cel, ponieważ wtedy otwierają nam się furtki do tego, jak pewne rzeczy możemy zrealizować w o wiele mądrzejszy sposób, niż tak patrząc na projekt bez zrozumienia, co tak naprawdę chcielibyśmy tym projektem uzyskać. Kuba: I jest tak, że to zrozumienie jest tutaj fundamentalnym wstępem do dobrego podziału, więc pierwsza porada może być dosyć oczywista. Zapewnij, że cel jest zrozumiały. Tutaj mamy na myśli kilka możliwych realizacji tego zapewnienia. Jedną z rzeczy na pewno jest dobry kick-off, czyli jakiś rodzaj spotkania otwierającego daną inicjatywę, dany projekt, daną zmianę produktową czy dany etap rozwoju danego produktu. Nie przechodź do założenia, że ludzie wiedzą, bo ty wiesz, tylko zapewnij jakiś wstęp, jakieś exposé, jakieś dobre wtajemniczenie ludzi w dotychczas zebrane badania, w taki kontekst biznesowy, dlaczego pewną rzecz realizujemy. I te przygotowania się do tego kick-offu nie pójdą na marne, bo też zapewnienie zrozumienia celu może być poprzez powtarzanie tych informacji. Czyli też zbuduj sobie praktykę wracania do celu przy każdej nadarzającej się okazji. To mogą być jakieś Przeglądy Sprintów, jeśli stosujesz Scruma, to mogą być jakieś demo, spotkania projektowe, jakieś warsztaty, jakieś podsumowania. Wszystkie te miejsca, gdzie zebrany jest zespół lub jego wyraźna część, to mogą być okazje do tego, żeby wrócić do tej mantry, co jest celem, co jest istotą tego, co jest realizowane w danym momencie. No i tutaj trochę założenie, że wielokrotne powtórzenie, być może powtórzenie na pewne różne sposoby, przekazanie tej informacji sprawi, że ten cel będzie rozumiany, da okazję do tego, żeby się tak mocniej w zespole osadzić. No i tym samym, gdy przyjdzie moment na aktywność związaną z dzieleniem, czy na początku jakiegoś kroku, czy w trakcie już dalszych prac, to ten cel będzie pamiętany, łatwy do przypomnienia, czy po prostu tak już na tyle zrozumiały, że w zasadzie wszyscy to traktują jako oczywistość. Jacek: Druga porada jest pewnego rodzaju pogłębieniem tego, co powiedział Kuba, czyli rekomendujemy użycie sprawdzonych technik, które wspierają pracę na celach, lepsze zrozumienie tego, czym ten cel właściwie jest. I mamy tutaj na myśli szereg różnych technik, podejść. Chcielibyśmy je teraz troszeczkę wymienić, tak żeby rozsypać takie ziarenka możliwości. Na pewno sensowną techniką do rozważania jest impact mapping, podejście golden circle, koncepcja product vision board, OKR-y czy opportunity solution tree. Jeżeli te nazwy niewiele ci mówią na ten moment, żadna strata po prostu wyszuka je w internecie, jeśli jeszcze ich nie znasz. Mamy z Kubą doświadczenie w większości tych narzędzi no i faktycznie możemy potwierdzić, że nie dość, że są fajnym narzędziem, które wspomaga zrozumienie, po co pewne rzeczy robimy, to zwykle są to też narzędzia, które są wizualne. Tak więc praca z nimi to nie jest tylko rozmowa, jest też ta część taka widoczna, która bardzo mocno poprawia i zwiększa zrozumienie tego, co on tak naprawdę jest esencją danej zmiany. Kuba: I tu konkretnie, jeśli by zespół zawierał się do jakiejś sesji dzielenia, to jeśli do tej pory nie zostało to zrobione, to rekomendujemy wykorzystanie jako swego rodzaju rozgrzewki czy wstępu właśnie któregoś z tych narzędzi lub powrotu do tych narzędzi, jeśli one zostały już przepracowane na wcześniejszych etapach. Kuba: I trzecia praktyka, którą rekomendujemy to stosowanie tak często, jak tylko się da sprawdzenia zrozumienia celu. To nie tylko osoba zarządzająca projektem, lider produktu czy manager zespołu, może być osobą, która komunikuje, jaki jest cel, ale możemy też poprosić o to, aby to uczestnicy w jakiejś formie ćwiczeniowej albo po prostu na zasadzie takiej szybkiej śmierci po prostu powiedzieli, przypomnieli, czy swoimi słowami opowiedzieli, jaki jest cel danej inicjatywy. To może być okazja do tego, żeby w ogóle sprawdzić, czy to jest zrozumiałe, to może być też narzędzia aktywizujące czy rozgrzewające uczestników, ale też jest fajna okazja do tego, żeby skorzystać z różnorodności zespołu, różnych perspektyw, różnych osób, z różnych profesji, które na sprawy patrzą trochę inaczej. Również warsztatowo na wspomnianym szkoleniu przeze mnie było to bardzo doceniane. Mieliśmy miks osób o bardzo różnych specjalizacjach na warsztacie i też właśnie ten aspekt wychodził. Pewne osoby patrzą na sprawy bardziej systemowo, inne bardziej biznesowo. No i ta parafraza celu albo próba zrozumienia celu też może być atakowana na różne sposoby i w efekcie to zrozumienie jest lepsze. Więc dąż do tego, żeby sprawdzać zrozumienie na przykład poprzez parafrazę przez osoby zaangażowane w zespół. Kuba: Przejdźmy zatem do drugiego wyzwania. Jest to presja biznesu na wdrożenie całości. Co mamy na myśli? Całości projektu, całości zakresu, całości inicjatywy, czasami może całość jakiejś zdefiniowanej funkcji w produkcie. To zjawisko może powodować, że jest pewna niechęć czy pewne poczucie bezsensu dzielenia. No bo po co dzielić, jeśli i tak musimy na końcu wdrożyć wielką całość tak, jak została ona zdefiniowana, a czasami z tą presją biznesu może się wręcz wiązać czy z presją może managementu, może się nawet wiązać takie poczucie, że podzielenie to proszenie się o kłopoty, bo być może ta strona, która wywiera tę presję, może wręcz zaraz zacząć dostrzegać się, że my chcemy spróbować się wyślizgnąć z jakiegoś kawałku zakresu. Więc szereg pewnych takich negatywnych emocji, które mogą powodować, że tego dzielenia nie chce zespół zrealizować. Jacek: I pierwsza nasza rekomendacja odnośnie do tego wyzwania jest taka, żeby pokazać korzyści, które wynikają z tej dekompozycji na wczesnym etapie. Warto założyć, że nie wszyscy wiedzą, nie wszyscy doświadczyli tego, jakie to są korzyści. A myślimy tutaj przede wszystkim o wczesnym obniżaniu ryzyk, zarówno biznesowym. Czyli mamy okazję wcześniej przekonać się, że to, co wymyśliliśmy, faktycznie trafia w potrzebę rynkową, jest właściwie rozwiązane. Ryzyk technologicznych, czyli czy potrafimy posługiwać się konkretną technologią, której chcemy użyć, czy ryzyk społecznych, czyli czy ta grupa osób, która odpowiada na implementację tego rozwiązania, czy potrafią ze sobą efektywnie współpracować. Więc ryzyka to jest jakby jedna strona tej monety, a z drugiej strony jest taka koncepcja, że chcielibyśmy tę najważniejszą wartość, tę esencję tak naprawdę, konkretne zmiany projektu czy inicjatywy, chcielibyśmy dostarczyć jak najwcześniej. Jeżeli ten temat jest dla Ciebie interesujący, to zdecydowanie polecamy nasz wcześniejszy odcinek, odcinek, który nazwaliśmy „Dlaczego warto dzielić praca na małe części?”, ponieważ zawarliśmy tam całą masę pomysłów, koncepcji i wskazówek, dlaczego warto dzielić. Odsyłamy do odcinka numer 76 dostępnego pod adresem porzadnyagile.pl/76. Kuba: Drugi z możliwych rozwiązań na presję biznesu na wdrożenie całości jest zrozumienie obaw interesariuszy, które blokują ich na tenże podział. Tutaj proponuję uruchomić empatię, proponuję zrozumieć i wczuć się w perspektywę tych Interesariuszy. Coś, co widać z zewnątrz z perspektywy też może konkretnego zespołu wykonawczego jako jakiegoś rodzaju niezrozumiała albo wręcz nieracjonalna presja, może tak naprawdę być czymś unikalnym dla tej osoby, dla tego konkretnego managera czy tej konkretnej grupy ludzi z jakiejś części organizacji. To może być coś, czego ty nie doceniasz, a jednak trzeba zagospodarować. Co mam tu na myśli? Bardzo konkretny przykład z konkretnej firmy, w której uczestniczyłem. Na przykład zespół odpowiedzialny za operację, czyli jakieś takie działania związane z usługami, na przykład po sprzedaży i obsługą klienta. Bardzo bał się, że ich narzędzia zostaną uznane za nieistotne, albo w ogóle nie zostaną zrealizowane w całym projekcie, dlatego oni byli bardzo sceptyczni i bardzo tacy twardzi w negocjacjach, bardzo niechętni do jakiegokolwiek dzielenia tego, co oni zgłosili, jakichś puli, ich wymagań, ich potrzeb narzędziowych. No bo ich życiowe doświadczenie z przeszłości jakichś poprzednich projektów pokazywało, że często kończyło się tym, że pod presją czasu w ogóle żadne narzędzia dla nich nie były wykonywane i muszą obsługiwać klienta Excelami i mailami pisanymi z ręki, bo system nie zagospodarował tego, choć pierwotnie było to planowane. Więc tutaj warto wziąć na to poprawkę, warto wczuć się w tę perspektywę i też zrozumieć ewentualne obawy. Jacek: Innym przykładem obawy może być sytuacja, w której ktoś komuś obiecał bardzo precyzyjny i zwykle bardzo rozbudowany zakres. Często jest tak, że osoby te nie mówią tego wprost albo po prostu może trochę im jest trudno też przyznać, że gdzieś tam komuś coś takiego obiecały no i będą opornie podchodzić do tematu, żeby ten duży kawałek, tą całość podzielić. Z takiej obawy, że to dzielenie będzie jednak być może pretekstem do tego, żeby z tego zakresu wyleciało. Kuba: Taki przykład specyficzny już dla pewnej grupy firm to to, że jest też w niektórych organizacjach taki pęd ku robieniu dużych, spektakularnych rzeczy. I tutaj w tym kontekście idea dzielenia trochę stoi z tym w poprzek. No bo trzeba robić wielkie projekty strategiczne, robić wielkie wow, mieć wielkie premiery, mieć wielkie nagrody za jakieś tam przełomowe niesamowite odkrycia czy innowacje w danej branży. W tym sensie warto tę perspektywę też złapać, że może być tak, że osoba właśnie szykuje się na przyszłą konferencję innowacji w bankowości i tam naprawdę ma wielką ochotę wyskoczyć na scenę i poopowiadać, jak to wielkie, wspaniałe, nowe implementacje, pewnie w tym roku AI w apce, ma w planach. Oczywiście to nie oznacza, że spektakularne rzeczy muszą być niepodzielone, ale warto może mieć tutaj świadomość tej sytuacji i ewentualnie dbać o tę komunikację, bo jedno nie stoi w przyszłości z drugim. W najgorszym razie faktycznie wdrożenie może mieć miejsce jako wielki wow, co nie znaczy, że nie warto podzielić na wcześniejszych etapach i też dostarczać kawałkami, być może kawałkami, które nie będą jeszcze publikowane. Jacek: I to, co Kuba powiedział, to właściwie przesuwa nas do trzeciej porady, czyli przepracowania z biznesem różnic pomiędzy podziałem na części, a obietnicą realizacji całości. W największym skrócie chodzi o to, że to, że podzielimy na mniejsze kawałki pracę, nie musi automatycznie oznaczać, że nie wdrożymy potrzebnej całości. Przy czym jednak tutaj oczywiście dostrzegamy pewną kontrowersję, no bo może być tak, że masz doświadczenie z aktualnej firmy czy z wcześniejszych firm, że jednak ze względu zwykle na jakieś ograniczenia czasowe taki podział powoduje, że do konkretnej daty jednak wdrażana jest jakaś tam część. Bywa, że ona jest satysfakcjonująca i nie są realizowane te rzeczy, których nie zdążyliśmy zrobić w dalszej kolejności, tylko realizowane są jakieś kolejne inne koncepcje. Więc co do zasady nie musi tak być, ale rozumiemy, że doświadczenie i historię wcześniejszych projektów mogą podpowiadać, że z tą poradą trzeba byłoby czy do tej porady podchodzić w ostrożny sposób. Kuba: W szczegółach jest też druga kontrowersja, to koncepcja potrzebnej całości. Może się okazać, że tutaj ktoś się bardzo kurczowo trzyma tego czegoś, co jest wyobrażeniem całości zakresu czy całości rozwiązania, co powstało na bardzo wczesnym etapie. No i czasami niektórzy zbyt kurczowo się trzymają tej wizji raczej zakładając, że od początku mieli rację co do tego, co jest potrzebne, od początku wiedzieli, że dokładnie ten cały zakres jest tym, czego potrzebuje rynek czy potrzebuje klient. Więc tutaj wracamy też do ryzyk biznesowych. Zbyt dużo decyzji podjętych na zbyt wczesnym etapie może być, tak naprawdę złudzeniem co jest potrzebne. Więc rada z podwójną kontrowersją jak to pokazaliśmy, ale mimo wszystko na etapie takim bardzo wczesnym, być może bardziej dyplomatyczne jest powiedzenie, „Podzielimy na kawałki i wdrożymy to, co jest potrzebną całością”, gdzie ja w swojej głowie mówię, potrzebna całość to nie będzie cały zakres, tak jak go czujemy dzisiaj, bo jeszcze czas pokaże, co to dokładnie będzie to coś, co wdrożymy. Jacek: Trzecie wyzwanie to wyważenie perspektywy technologii i biznesu przy podziale. Mamy tutaj na myśli sytuację po dwóch stronach osi. Z jednej strony, kiedy podział dzieje się wyłącznie w izolacji biznesowej i osoby technologiczne do tego podziału nie są zapraszane, co oczywiście powoduje, że tracimy bardzo istotny aspekt wykonalności, jak również dostępnych opcji, które płyną nie z głów biznesowych, a od osób technologicznych. Z drugiej strony próba podziału wyłącznie technologicznego, co może się udać z perspektywy podziału tego na mniejsze kawałki, ale dobrze nie rozumiejąc aspektów biznesowych albo nie mając możliwości dopytania – przykładowo, jaki to będzie miało impakt biznesowy – również spowoduje, że taki podział będzie jakiś, ale na pewno nie będzie to podział optymalny. Kuba: Rozwiązanie pierwsze jest dosyć oczywiste. Zaproś przemyślany skład, będący reprezentacją potrzebnych stron. I to idzie trochę dalej niż tylko te dwie skrajne kawałki osi, które wymienił Jacek, bo to może być też perspektywa na przykład prawna, to może być perspektywa user experience, więc tutaj uczestników tego typu warsztatów czy aktywności związanych z podziałem powinno być prawdopodobnie sporo w zależności od kontekstu i specyfiki twojego produktu. Natomiast w tej Radzie „Zaproś” jest też koncept tego, że w ogóle rozmawiamy po co, kto, z czym ma przyjść i jaką perspektywę reprezentować. Mnie serce boli, jak często słyszę ze strony biznesowej, że zaprosili na przykład przedstawicieli IT, jakiś architektów, jakiś senior developerów, po czym się okazało, że te osoby były bardzo ciche na spotkaniu, nie za bardzo zabierały głos, nie za bardzo dokładały od siebie – nawet zapytane. Moim zdaniem tu może być taki błąd pierwotny w tym, że ktoś zaprosił te osoby, przyszły, bo warto, bo trzeba, bo tak wypada, bo taki jest zwyczaj, natomiast tak naprawdę te osoby mogłyby nie wiedzieć, po co na danym spotkaniu są. Więc tutaj pojawia się bardzo ważna rola osoby zapraszającej, ktokolwiek to jest w danym kontekście, która również wyjaśnia wszystkim obecnym czy wszystkim planowanym do wzięcia udziału w tych czynnościach, żeby jednak bardzo jasno wyrazić, na co liczę, na czego oczekuję od Ciebie, jako uczestnika tego typu warsztatów. Żeby też nikt się nie bał, nie krygował, nie hamował, zwłaszcza, że prawdopodobnie w ramach takiego dzielenia się będzie trochę tarć. Ktoś zaproponuje podział biznesowy, który nie do końca jest dobry technologicznie, któryś podział biznesowo-technologicznie fajnie się zapowiadający będzie trochę bezsensowny z perspektywy prawnika, czy z perspektywy osoby odpowiedzialnej za bezpieczeństwo. Więc tutaj się rzeczy będą tarcia, więc każdy musi rozumieć też, po co jest na tym warsztacie, czy na tym spotkaniu, czy uczestniczy w tych aktywnościach. Jacek: Druga wskazówka ustal facylitatora i oczekuj od tej osoby, że zadba o każdą perspektywę. Mówiąc prostszym językiem, zadba, żeby była osoba, która zadba o to, żeby przebieg tego warsztatu był maksymalnie efektywny, żeby równomiernie wybrzmiały dostępne na spotkaniu perspektywy, nawiązując do tego, co powiedział Kuba, jak również, żeby zbalansować też głębokość tych rozmów. Czyli przykładowo, żeby nie zabrnąć w jakieś super niskopoziomowe detale na przykład technologiczne, bo to może powodować, że wszystkie te inne osoby, które nie są tak techniczne, może się o nich rodzić poczucie, że to spotkanie tak nie do końca jest dobrze poprowadzone. Kto może prowadzić takie spotkanie? To może być ogarnięty analityk, to może być lead developer, to może być architekt. Tak naprawdę nie ma to znaczenia, jak nazywa się ta konkretna rola. Ważne jest natomiast, żeby ta osoba była po pierwsze dobrze przygotowana do poprowadzenia takich warsztatów, czasem serii warsztatów, bo to może być więcej niż jednorazowa akcja, i żeby starała się ta osoba trzymać perspektywę wszystkich stron będących na tym spotkaniu równomiernie, a nie była tylko reprezentantem tej jednej. Bo tak jak wspomniałem przed chwilą może to spowodować, że nie do końca będzie to dobra reklama na przyszłość dla tego typu inicjatyw w organizacji. Kuba: I trzecia porada, jak sobie poradzić z wyważeniem perspektywy technologii i biznesu, to zastosować techniki wizualne, które są zrozumiałe zarówno dla biznesu, jak i IT. Mamy tu konkretnie przede wszystkim na myśli Story mapping, który lubimy, robimy, często rekomendujemy i sami też regularnie wręcz stosujemy do swojej własnej pracy biznesowej czy pracy związanej z podcastem. Podobnie jak z poprzednimi wymienionymi technikami, nie będziemy tutaj w odcinku ich opisywać. Zakładam, że Story Mapping jest już na tyle powszechną techniką, że akurat on powinien być wśród odbiorców znany naszego podcastu, ale jeśli nadal go nie znasz, to mocno rekomendujemy sprawdź to, może dołącz do jakiegoś warsztatu, gdzie jest to realizowane, bo technika jest supermocna, jeśli chodzi o wizualizację, jeśli chodzi o pokazanie zakresu, pokazanie opcji, ale też między innymi w kontekście tego, o czym tu mówimy, takie pokazanie sobie, czym jest w ogóle to przedsięwzięcie, które realizujemy, jaką ono się dzieli na mniejsze kawałeczki i te kawałeczki najczęściej są realizowane z perspektywy użytkownika, więc zrozumiałe są zarówno dla biznesu, jak i dla strony tych osób, które będą później to implementować. Obiecująco wygląda też zastosowanie Event stormingu. Ja sam osobiście nie prowadzę tych sesji, ale kilkukrotnie uczestniczyłem jako obserwator czy jako uczestnik. Mam tu mniejsze doświadczenia, ale jeśli ktoś umie to poprowadzić, to uważam, że może dać bardzo podobny rezultat co Story mapping, choć rządzi się trochę innymi prawami. Jacek: Zanim pójdziemy dalej, krótka informacja, mamy dostępny z Kuba webinar dotyczący kwestii tego, jak dzielić pracę na mniejsze kawałki. Ten webinar nauczy Cię formułować celne argumenty za tym, że w ogóle warto dzielić, nauczy Cię też używać w praktyce wyselekcjonowanych przez nas konkretnych metod dzielenia. W webinarze pokazujemy wszystko na bazie łatwych, do zrozumienia przykładów, jak dzielić oraz podpowiadamy sporo wskazówek z naszej praktyki, jak lepiej dzielić elementy, angażując w to wydarzenie całe zespół. Więcej informacji oraz możliwości zakupu webinaru znajdziesz na stronie porzadnyagile.pl/deco. Kuba: Czwartym wyzwaniem jest czasochłonność procesu dzielenia. Często, gdy przekonuję jakiś zespół do tego, że warto dzielić, słyszę jako jeden z argumentów przeciwko dzieleniu, jest to, że to jest praca do wykonania, ktoś to musi zrobić, ktoś to musi wpisać, tu będzie dużo elementów, które później trzeba zarządzić, skoordynować. I przyjmuję do wiadomości, że to jest pewna praca, to jest pewien wysiłek, ale dla wielu zespołów czy w wielu organizacjach jest to po prostu pewnego rodzaju wyzwanie, jak się za to zabrać. Co tutaj rekomendujemy? Jacek: Przede wszystkim warto zadbać o zmianę myślenia, że dzielenie to nie jest koszt i tak nie nazywać tego procesu, tylko raczej myśleć o tym, że to jest inwestycja w proces dostarczania, która pomoże zespołowi uchwycić po pierwsze dobre zrozumienie zakresu, da też o wiele lepszą kontrolę nad postępem prac, przez to, że będziemy pracować na trochę mniejszych klockach i też zmniejszy złożoność danego kroku większej inicjatywy, które mamy do wykonania. Za tym wszystkim płynie cały szereg technicznych aspektów, a mianowicie sam przepływ pracy wewnątrz zespołu powinien tak naprawdę przy pracowaniu na mniejszych kawałkach przyspieszyć, przez to, że szybciej coś zostanie zaimplementowane, szybciej będziemy w stanie to przetestować, szybciej będziemy w stanie zrobić code review, czy ostatecznie szybciej pewne rzeczy zmergować, czy wypuścić na środowisko produkcyjne. Jest więc cała masa bardzo pozytywnych rzeczy, które dostaniemy, tylko jeśli zainwestujemy czas w to, żeby tę pracę, która na nas czeka, po prostu, żeby ją podzielić na mniejsze fragmenty. Kuba: Druga rada to wykorzystaj reużywalność narzędzi i instrukcji. Faktycznie może być tak, że ten koszt czy inwestycja, jak to Jacek przed chwilą bardzo wyraźnie wskazał czy skorygował, może po prostu zajmować pewien konkretny czas i częścią tego czasu może być przygotowywanie się lub niepotrzebne wgryzanie się w techniki czy w narzędzia związane z dekompozycją czy właśnie dzieleniem elementów. Tutaj mocno rekomenduję, zwłaszcza osobom, które pełnią jakieś funkcje liderskie w zespole, czy odpowiadają za proces pracy, by jak najmocniej wykorzystywać okazję do szykowania czy reużywania checklist, na przykład metody dzielenia. To jest bardzo prosta checklista, jakimi metodami możemy podzielić dany projekt czy dany element, który podlega właśnie warsztatowaniu. To mogą być przygotowane szablony, wymieniliśmy konkretne już techniki, te techniki można mieć już przygotowane, jakieś boardy na jakimś miro czy jakieś przygotowane gotowe kawałki do przepisania na flipchart czy do przepisania na jakieś kartki. Ale chodzi też o znane zespołowi schematy. Nie trzeba się silić za każdym razem, żeby zrozumieć o co chodzi tej osobie, która prowadzi daną sesję warsztatową, tylko zespół się dopracowuje z czasem gotowych ścieżek, tych, które już można nawet prawie nie dawać żadnych instrukcji, tylko po prostu wejść na takim trochę automacie. Oczywiście nie sugeruję, te instrukcje zawsze jednak jakieś powinny być, ale one mogą być super związłe, niewymagające żadnych dodatkowych omówień i też wchodzące zespołowi, tak nazwij, gładko. Czyli zespół płynnie wchodzi w temat, nie ma żadnych dyskusji, ale o co ci chodzi, gdy każesz nam tu coś rozpisać albo co masz na myśli, gdy mówisz o dzieleniu po jakiś tam elementach, bo to wszystko zespół już zna, czuje. Więc też w jakimś sensie jest okazja do oszczędności czasowej, jeśli tylko do tego podchodzi się w taki bardzo świadomy sposób i dzięki temu, zwłaszcza kolejne dzielenia, gdy już bazujesz na checklistach albo schematach, są już mniej czasochłonne. Jacek: To co powiedział Kuba jest wprowadzeniem do trzeciej porady, czyli nabierzmy wprawy w dzieleniu. Kiedy zbudujemy doświadczenie, kiedy będziemy mieć te wszystkie checklisty, te wszystkie rzeczy, które nam ułatwiają, wtedy dzielenie staje się czymś naturalnym, płynnym, oczywistym i jest po prostu przeprowadzane w sposób generalnie dosyć sprawny. Przestaje być tematem, na którym trzeba się zastanawiać, nic nas nie blokuje, nie ma tej obawy jak to zrobimy, tylko po prostu staje się tu naturalną częścią pracy zespołów, coś co jest absolutnie oczywiste i należy poświęcić na to trochę czasu. To nie jest tak, że to się po prostu wydarzy, ale pierwsze podzielenie, drugie, trzecie. Zwykle pojawiają się bardzo wartościowe efekty dzielenia, powodują, że w tej pamięci mięśniowej zespołu zostaje taka myśl, że to po prostu warto robić, więc z perspektywy czasu nie ma już myślenia, czy to zrobimy, tylko tak naprawdę, kiedy to zrobimy, bo po prostu wiemy, że to po prostu trzeba robić, że to ma sens. I też skojarzenie jest takie, że zrobiliśmy to tyle razy, że zrobimy to z równą łatwością, kiedy przyjdzie kolejna okazja czy konieczność, żeby wykazać się tymi umiejętnościami. Kuba: I pokuszę się o taką szpileczkę, że wyzwanie z czasochłonnością dzielenia, szczególnie przecenia czy niepotrzebnie uwypukla ta grupa, która tego dzielenia nie robi. Czyli tutaj jest pewnego rodzaju obietnica osoby, które realizują dzielenie rutynowo, po prostu uważają to za nieodłączną część pracy, robią to dosyć płynnie i nie robią z tego niepotrzebnego szumu. Jacek: Ostatnie wyzwanie, które chcemy pokryć w dzisiejszym odcinku, to mentalność, niech ktoś podzieli. Czyli jest to sytuacja, w której nie do końca wiadomo, kto powinien się zabrać za dzielenie. Może i czujemy, że dobrze by było podzielić, ale to na pewno nie powinniśmy robić my. To powinni zrobić oni, albo to powinien zrobić ktoś. Jeżeli więcej osób w organizacji pomyśli w ten sam sposób, odrzucając trochę tę rękawicę pod tytułem wezmę i zrobię, to może się okazać, że czas sobie będzie płynął, co jest nieuniknione i po prostu zaczniemy pracę z tym, co mamy, czyli będziemy pracować z projektem w takim stanie, jaki jest, bez podziału. Jakie mamy pomysły na to, żeby sobie z tą mentalnością poradzić? Kuba: Pierwsza praktyka, chociaż nieatakująca problemu wprost, to podział na poziomie całego portfela. Mówię, że nie atakuję to wprost, bo to nie rozwali tej mentalności, że ktoś inny powinien podzielić, a w pewnym sensie nawet wręcz właśnie rekomenduję, żeby faktycznie ktoś inny podzielił, ale mam tu na myśli to, że jednym z problemów tego takiego przytłoczenia albo potrzeby, żeby ktoś podzielił, jest właśnie ta perspektywa, że często do zespołów wykonawczych, czy takich zespołów produktowych, projektowych trafia coś, co jest bardzo dużych rozmiarów i to tak z góry zdeterminowane, czy z góry zdefiniowane w taki sposób, że ten podział nie jest prosty. Więc tutaj mocno rekomenduję, by to na poziomie portfela, czy produktu, czy Road mapy, czy całego portfela projektów, jeśli tak to funkcjonuje w twojej organizacji, zastanowić się, czy by tego podziału jednak w jakimś sensie, albo nie wymusić, albo chociaż propagować jako dobrą praktykę. Bo wtedy, jeśli do zespołu trafi coś, co jest mniejszą cząstką, jakimś mniejszym etapem projektu, mniejszym wycinkiem celu, albo realizacją tylko jednego z najważniejszego celu spośród kilku, które dana inicjatywa pierwotnie miała realizować, to ten podział w tym zespole już konkretnym będzie trochę prostszy. Więc ta mentalność niech ktoś podzieli, moim zdaniem może m.in. częściowo bazować na tym, że zespół jest konfrontowany z trochę za dużymi elementami i rozwiązaniem na to jest podział na wczesnym etapie, jeszcze tak trochę ponad zespołem, czy na tym etapie takim strategicznym, albo chociaż taktycznym. Jacek: Druga porada to zasada, którą chcemy zaproponować, że warto się na nią umówić w zespole, która brzmi, jak widzisz linię podziału, to zgłaszasz propozycję podziału. Czyli koncepcja, w której jeżeli przechodzi Ci do głowy, jak można coś byłoby podzielić, to po prostu mówisz to. Z czego wynika ta propozycja? Wielokrotnie spotykam się z sytuacją, że obserwuję np. podczas procesu superwizji, jak pracuje konkretny zespół. Ktoś zadaje pytanie, pada pytanie, nikt się nie odzywa. Można odnieść wrażenie, że w zespole nie ma odpowiedzi. Kiedy zagłębić się i porozmawiać na spokojnie z pojedynczymi osobami, albo kiedy zastosujemy inną strukturę, która w lepszy sposób aktywizuje osoby dostępne w zespole, okazuje się, że zespół ma całą masę różnych pomysłów, bo tylko z jakichś powodów się tymi pomysłami nie dzieli. Zasada, którą tutaj proponujemy, ma na celu zbudowanie śmiałości w ludziach. Na zasadzie uprościmy sobie życie, jeśli ktoś zobaczy fajny, sensowny sposób podziału, to się w danym momencie odezwie. Brzmi to banalnie, ale wiem z doświadczenia, że czasem pojedynczy sygnał, impuls, komentarz potrafi uruchomić bardzo fajną zmianę w zespole. Zdecydowanie do umówienia się na takie proaktywne działanie rekomendujemy. Kuba: Trzecia, ostatnia porada w tym wyzwaniu to kształtowanie przez management konieczności dzielenia. To dzielenie musi być oczekiwane, czyli członkowie zespołu. Jeśli wprowadzili tę zasadę Jacka, to powinni być za nią doceniani. Jeśli jej nie wprowadzają albo zasłaniają się, że idzie, jak idzie, albo postępów nie ma, albo ryzyka projektowe się ziściły, bo nie podzieliliśmy, to powinien być wstęp do bardzo poważnej rozmowy o tym, że to jest problem, bo jako management organizacji, czy jako Product manager, czy Project manager, czy jakiś manager strukturalny, hierarchiczny, wszyscy wymagają tego, żeby to dzielenie miało miejsce. Warto postawić dzielenie jako oczekiwanie, dawać feedback, jeśli to dzielenie następuje, dawać feedback, jeśli nie następuje. Też wspierać pomysły na podział, zwłaszcza takie bardziej odważne, wiążące się też z zahaczeniem o aspekty wyższego poziomu biznesowe, czy związane ze zrozumieniem celu. Wszystko to warto propagować. I przez odwrotność też powiem, nie doprowadzać do sytuacji, w której zespół ma poczucie, że ma zablokowaną możliwość dzielenia. Mam na myśli takie jakieś wytyczne czy jakieś stawianie pewnych spraw, że na przykład wszystko musi być wdrożone jako całość, co było przedmiotem innego wyzwania, czy jakieś inne rodzaje blokerów albo komunikatów, które powodują, że zespół nie wierzy w efekty pracy przyrostowej i nie widzi w związku z tym sensu dzielenia. Jacek: Na koniec kilka myśli, którymi chcemy się podzielić zamiast takiego klasycznego podsumowania. Dzielenie pracy na mniejsze kawałki to zawsze dobry pomysł. Jeszcze nie spotkałem zespołu, który byłby zawiedziony efektami dobrze przeprowadzonego dzielenia. Kuba: Dzielenie jest superpraktyką. Analogicznie do tego jak o żywności mówi się superfood. Daje masę korzyści na wielu poziomach i jest jednym z fundamentów efektywności zespołów. Jacek: Warto kreować kulturę pracy wspierającą dzielenie pracy na mniejsze części i aktywnie mierzyć się z ewentualnymi wyzwaniami, z takimi aktywnościami. Kuba: Jeśli mierzysz się w swojej organizacji z wyzwaniami związanymi z dzieleniem, tymi, które wymieniamy albo innymi, skorzystaj z naszej oferty wsparcia konsultacyjnego. W Twoim konkretnym kontekście pomożemy przemyśleć dany temat albo wskazać konkretne rozwiązania z naszego wieloletniego doświadczenia. Sprawdź całość oferty na 202procent.pl/konsultacje. Jacek: Ja również polecam się odezwać do nas. Natomiast notatki do tego odcinka, artykuł, transkrypcja oraz zapis wideo znajdziesz na stronie porzadnyagile.pl/139. Kuba: I to by było wszystko na dzisiaj. Dzięki, Jacek. Jacek: Dzięki, Kuba. I do usłyszenia wkrótce. ________ To była pełna transkrypcja odcinka podcastu Porządny Agile. Dziękujemy za lekturę!The post Wyzwania w dzieleniu projektów na mniejsze części first appeared on Porządny Agile.
Kto czyta Jona Fossego, kto znowu pisze wiersze, a kto ogląda Friendsów? Dowiecie się tego z dzisiejszego odcinka, w którym gościnnie wystąpiły Sylwia Chutnik i Małgorzata Lebda, które przyjechały do Wrocławia na zaproszenie Festiwalu Korelacje. W ramach tego festiwalu artyści i artystki niezwiązani z filmem opatrują znane i mniej znane filmy dodatkową, osobistą narrację. Nasze gościnie wyjaśniają m.in., czym autorska narracja różni się od oprowadzania kuratorskiego i jak to jest opierać się pokusie opowiedzenia filmu. Sporo w tej rozmowie dziewczyńskiego chichotu, marzeń o śniegu i zachwytów nad książkami. Jest nawet zaproszenie na pewną sierpniową premierę w 2027 roku. Rozmawiały: Sylwia Chutnik, Małgorzata Lebda, Emilia Konwerska i Jadwiga Czeska-Kosiba. Zapraszamy do słuchania!
Szwecja dostarczy nowe okręty podwodne dla Polski. - Tam prawdopodobnie będą dolności do odpalania pocisków manewrujących z wyrzutni torpedowych - mówił w Polskim Radiu 24 dr Krzysztof Winkler z Warsaw Enterprise Institute.
Gościem Poranka TOK FM jest Paweł Jabłoński, poseł PiS i były wiceminister spraw zagranicznych. Polityk ostro krytykuje wpis instytutu Jad Waszem, nazywając go „oszczerstwem” i „manipulacją historyczną” szkodzącą Polsce. Jabłoński ocenia też plan pokojowy dotyczący wojny w Ukrainie jako niekorzystny, bo w praktyce oznaczałby zwycięstwo Rosji i zachętę do dalszej agresji. W rozmowie wskazuje, że nieobecność Donalda Tuska przy kluczowych rozmowach w Brukseli budzi wątpliwości co do skuteczności polskiej polityki.
Zagłosujcie na nas w konkursie Dobry Dziennikarz 2025 - "Techstorie" są nominowane do nagrody głównej! Głosować można do 2 grudnia TUTAJ: https://indid.pl/dobry-dziennikarz-2025/ Na pewno widzieliście to zjawisko. Być może nawet byłyście jego celem. Ale prawdopodobnie nie potrafiliście go nazwać. I to całkowicie zrozumiałe, bo różnica między hejtem a dezinformacją ze względu na płeć jest bardzo rozmyta i trudna do zdefiniowania. Ale skutki takiej dezinformacji można już łatwo wskazać. To chociażby wypychanie kobiet z życia publicznego. Co potem kończy się m.in. tak, że na 15 najpopularniejszych w Polsce influencerów polityczno-informacyjnych jest tylko jedna kobieta - Anna Lewandowska. Zatem z okazji Międzynarodowego Dnia Przeciw Przemocy Wobec Kobiet opowiadamy o tym, jak duży zasięg ma to zjawisko, kto przede wszystkim dezinformuje i jakich grup to dotyczy. GOŚCIE ODCINKA: - Sylwia Spurek prawniczka i działaczka na rzecz praw człowieka, była zastępczyni Rzecznika Praw Obywatelskich ds. równego traktowania oraz europosłanka. Jest prezeską European Fem Institute, niedawno skończyła stypendium w Wilson Center, gdzie badała m.in. przemoc w sieci wobec kobiet i już niedługo ukaże się jej książka na bazie tych badań, - Paweł Prus z medialnego think thanku Instytut Zamenhofa, który przygotował raport o dezinformacji jako systemowej przemocy wobec kobiet, - Anna Matras, prawniczka z polskiego oddziału Amnesty International. AI niedawno opublikowała raport o tym samym zjawisku, tyle że biorący na cel osoby LGBTQ+. NA SKRÓTY: 07:59 o wypychaniu kobiet z polityki 16:35 Nowa twarz starej przemocy 32:37 Po co? Świat bez kobiet 50:37 Także LGBT 59:20 Niewidzialne kobiety 01:03:29 Co zrobić? ŹRÓDŁA: - O premierce, która była na imprezie: https://www.bbc.com/news/world-europe-50712230 - O przypadku Evy Glawischnig-Piesczek: https://legalbrief.co.za/story/eu-courts-historic-hate-speech-ruling-against-facebook/ - O teściu Pełczyńskiej-Nałęcz: https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=pfbid0WkrzqtzAnzRvMmK556sYz7pCkDdiMrEAPk7iGi1wH5gPvVZrvuXZLshX2Qs3d6mNl&id=100011699604219 - Raport "Cyberprzemoc wobec kobiet w Polsce, Sylwia Spurek, European Fem Institute: https://www.feminstitute.eu/wp-content/uploads/2024/09/raport-cyberprzemoc-EFI.pdf - Raport „Dezinformacja jako forma przemocy wobec kobiet w Polsce”, Instytut Zamenhofa: https://zamenhof.pl/2024/10/16/dezinformacja-jako-forma-przemocy-wobec-kobiet-w-polsce-przeczytaj-raport-instytutu-zamenhofa/ - Raport „Śmierć przez tysiąc cięć. Jak wspomagana technologicznie przemoc na platformie X uderza w polską społeczność LGBTI”, Amnesty International: https://www.amnesty.org.pl/smierc-przez-tysiac-ciec-raport/ - O dezinformacji wokół wojny Izraela i Palestyny: https://open.spotify.com/episode/6b0R4i1xOKunNuHIKw36gv - O dezinformacji wokół Julii Navalnej: https://www.wired.com/story/kremlin-backed-accounts-trying-to-destroy-yulia-navalnaya - Raport Reuters Institute Digital News Report: https://reutersinstitute.politics.ox.ac.uk/news-creators-influencers/2025/mapping-news-creators-and-influencers-social-and-video-networks - Eksperyment na LinkedIn: https://www.theguardian.com/technology/2025/nov/22/bro-boost-women-find-linkedin-traffic-drives-if-they-pretend-to-be-men
Dziś o tym, dlaczego popularny podział na B2B i B2C nie zawsze jest najlepszym sposobem myślenia o promowaniu naszej oferty. Pokażę Ci inne podejście, które często sprawdza się lepiej. Posłuchaj na czym polega podział na produkty/usługi High i Low Consideration i jak możesz to wykorzystać.
#religia #człowiek #zbawienie #niebo #msza #kk #katolicyzm #wow #Jezus #tylko #jedynadroga #oneway Zacznij wspierać ten kanał, a dostaniesz te bonusy: https://www.youtube.com/channel/UCUZ9x49ZuhZt1QVJafMy5rA/join
#coto #pytanie #człowiek #misja #nieprzyjaciel #kłótnia #zło #świństwo #miłość #uprzejmy Zacznij wspierać ten kanał, a dostaniesz te bonusy: https://www.youtube.com/channel/UCUZ9x49ZuhZt1QVJafMy5rA/join
Skąd się bierze tak duży deficyt finansów publicznych? Czy Polska ma pieniądze na ochronę zdrowia? Czym różni się podejście do budżetu obecnego rządu od poprzedniego? I jaki jest rzeczywisty stan polskiej gospodarki?Maciej Samcik z „Subiektywnie o finansach” tłumaczy, dlaczego największym problemem nie jest wysokość długu, lecz tempo, w jakim rośnie. Mówi też o strukturze wydatków społecznych, podatkach, koniecznych decyzjach oraz wyzwaniach, przed którymi stoi Polska.
Gościem najnowszej Melliny jest Maciek Dowbor. W rozmowie z Marcinem Meller mówił m.in. o kulisach swojego odejścia po niemal 20 latach z Polsatu do TVN. Dowbor ujawnił, że kiedy z Polsatu zwolniona została jego mama, natychmiast zadzwonił do niego dyrektor programowy stacji Edward Miszczak. Dowobor odniósł się też do swoich początków w DD TVN i czego zazdrości koledze po fachu Maciejowi Rockowi. Dowbor część swojego życia spędził w Niemczech. Powrót do polskiej szkoły był dla niego wyzwaniem. Odniósł się też do swojej relacji z Joanną Koroniewską. o tym jak podbili Internet i dlaczego to ona jest wysyłana do negocjowania pieniędzy.
Balansuje między dramatem a czarną komedią, w obsadzie między innymi David Duchovny, a mimo wszystko o tym serialu nadal jest nadzwyczaj cicho. Dlaczego? W najnowszym odcinku "O serialach" Bartosz Węglarczyk i Piotr Markiewicz rozmawiają między innymi o produkcji "Malice", czyli "Zły zamiar". Zapraszamy do słuchania! [Autopromocja] W ramach oferty Black Week zapłacisz od 39 zł za pierwsze pół roku dostępu do wszystkich podcastów w Onet Audio oraz innych materiałów dziennikarskich przygotowywanych przez Twoich ulubionych prowadzących. Subskrybuj na www.premium.onet.pl i wspieraj ulubionych autorów. Oferta ważna do 30 listopada 2025
#prawda #szukam #szukajcieaznajdziecie #człowiek #Bóg #relacja #więź #każdy #ludzie #wiadomość Zacznij wspierać ten kanał, a dostaniesz te bonusy: https://www.youtube.com/channel/UCUZ9x49ZuhZt1QVJafMy5rA/join
"Myślę, że Rosja żadnej wielkiej wojny przeciwko NATO nie planuje. Jest na to za słaba. To, co robi Rosja, to próba przekonania zachodniej Europy, by porzuciła USA" – stwierdził w Popołudniowej rozmowie w RMF FM prof. Andrzej Nowak. Historyk z Uniwersytetu Jagiellońskiego w ten sposób ocenił zagrożenie potencjalnego konfliktu państw Sojuszu Północnoatlantyckiego, w tym także Polski, z reżimem Władimira Putina. Podkreślił natomiast, że "Polska powinna zadbać o bezpieczeństwo naszej infrastruktury".
#pytanie #gdzie #rozum #człowiek #dociebie #informacja #odwaga #niemażartów #decyzja #ryzyko #Biblia #Bóg #Jezus #miłość Zacznij wspierać ten kanał, a dostaniesz te bonusy: https://www.youtube.com/channel/UCUZ9x49ZuhZt1QVJafMy5rA/join
Od tego jak uczelnie wyższe ułożą się z AI zależy więcej niż się komukolwiek wydaje. Nie chodzi bowiem tylko o standard korzystania ze źródeł. Chodzi przede wszystkim o to, co nazwiemy pracą naukową, co nazwiemy wiedzą i kim tak naprawdę ma być naukowiec
Zapraszamy na premierowy odcinek serii Na prąd, w której zadajemy pytania: czym jest elektromobilność, jakie szanse tworzy, jakie wyzwania generuje i jak wpływa na energetykę, miasta, produkcję, rynek pracy oraz codzienną mobilność. Sprawdzamy, jak powstaje nowy ekosystem — od produkcji baterii, przez infrastrukturę po modele biznesowe i regulacje, które mają sprawić, by transformacja mobilności była sprawiedliwa. W pierwszym odcinku rozmawiamy z Williamem Todtsem, szefem think tanku T&E. Każdemu z odcinków podcastu towarzyszy tekst, w którym przyglądamy się, jak elektromobilność przestaje być niszą, a staje się jednym z kluczowych filarów transformacji transportu, energetyki i całej gospodarki. Tekst znajduje się pod tym linkiem - https://tinyurl.com/elektromobilnosc-vol1.
Premier Donald Tusk potwierdził, że zniszczenie torów pod Puławami było aktem dywersji. To uderzenie w strategiczny szlak kolejowy prowadzący w stronę Kijowa.Zbigniew Parafianowicz wyjaśnia, jak działają rosyjskie służby oraz jaki jest ich cel. Rozmawiamy o tym, czy Polska jest przygotowana na kolejne operacje hybrydowe, jak przebiega wojna informacyjna i dlaczego trzeba jasno wskazywać agresora.(00:00) Wstęp(2:14) Akt dywersji pod Puławami. Jak działają Rosjanie?(14:40) Jesteśmy już na wojnie?(27:43) Czy jesteśmy przygotowani?(36:16) Wojna propagandowa i emocje społeczne(41:02) Trzeba jasno stwierdzić kto jest agresoremMecenasi programu:Inwestuj w fundusze ETF z OANDA TMS Brokers: https://go.tms.pl/UkladOtwartyETF AMSO-oszczędzaj na poleasingowym sprzęcie IT: https://amso.pl/Uklad-otwarty-cinfo-pol-218.htmlPobierz aplikację Hallow: http://hallow.com/ukladotwartyZgłoś się do Szkoły Przywództwa Instytutu Wolności:https://szkolaprzywodztwa.plhttps://patronite.pl/igorjanke ➡️ Zachęcam do dołączenia do grona patronów Układu Otwartego. Jako patron, otrzymasz dostęp do grupy dyskusyjnej na Discordzie i specjalnych materiałów dla Patronów, a także newslettera z najciekawszymi artykułami z całego tygodnia. Układ Otwarty tworzy społeczność, w której możesz dzielić się swoimi myślami i pomysłami z osobami o podobnych zainteresowaniach. Państwa wsparcie pomoże kanałowi się rozwijać i tworzyć jeszcze lepsze treści.
Władysław Kosiniak-Kamysz o aktach dywersji, reakcji rządzących, upominaniu przez NATO, relacjach z prezydentem, ataku Rosji i wyborze marszałka Sejmu
Ta książka to manifest, do którego się dołączam, a brzmi tak:„Nie mówmy, że jesteśmy zmęczeni wojną, bo nam, którzy jej nie doświadczają, tak mówić nie wypada. Nie mówmy, że nie mamy już siły słuchać i czytać o Ukrainie, bo wszystko już wiemy. Nieprawda. Ta wojna się nie skończyła, nie wolno nam odwracać od niej wzroku. Jest bliżej, niż się nam wydaje.”Znakomity słowacki dziennikarz Tomáš Forró napisał liczący 650 stron reportaż o wojnie w Ukrainie. Nie ma w nim ani jednego zbędnego zdania. Ta opowieść musi być tak długa, bo aby zrozumieć, co się dzieje od 24 lutego 2022 roku, trzeba poszerzyć granice – zarówno przestrzenne, jak i czasowe – tej wojny.„Śpiew syren. W głąb wojennej Ukrainy” to książka utkana z wielkich i małych historii. Pokazuje wojnę w Ukrainie jako proces głębokiej i najczęściej nieodwracalnej zmiany, któremu podlega wszystko – krajobraz, architektura, porządek polityczny, system wartości, relacje rodzinne i ludzkie serca.Prowadzenie: Agata KasprolewiczGość: Tomáš ForróKsiążka: „Śpiew syren. W głąb wojennej Ukrainy”, Tomáš Forró / przekład: Andrzej S. Jagodziński / Wydawnictwo Czarne---------------------------------------------Raport o stanie świata to audycja, która istnieje dzięki naszym Patronom, dołącz się do zbiórki ➡️ https://patronite.pl/DariuszRosiakSubskrybuj newsletter Raportu o stanie świata ➡️ https://dariuszrosiak.substack.comKoszulki i kubki Raportu ➡️ https://patronite-sklep.pl/kolekcja/raport-o-stanie-swiata/ [Autopromocja]
Piotrek Szumowski, standup i nowy program Wagabunda to nie wszystko co przygotował. Towarzyszą mu Filip Puzyr, oraz Dominik Kalbarczyk. Rozmawiamy o kondycji polskiej komedii, stand-up i pomysł Puszka, który trio promuje. Jest też o amerykańskich komikach, jak Bill Burr, czy Louis CK. Zapraszam na rozmowę, półczłowiek półgłówek - Karol Paciorek / ImponderabiliaStrona ze sklepem: https://piotrekszumowski.pl/
Dominika Wielowieyska rozmawia z prof. Marcinem Matczakiem o kontrowersjach wokół prezydenckich decyzji dotyczących awansów sędziowskich. Ekspert tłumaczy, że choć prezydent może w wyjątkowych sytuacjach wstrzymać nominacje, działania Karola Nawrockiego były niekonstytucyjne, bo wywierały presję na sędziów i kształtowały sądownictwo pod kątem własnych interesów. Matczak podkreśla, że takie praktyki wpływają na całe środowisko prawnicze i powinny być poprzedzone rzetelnym audytem, a nie jednostronnymi decyzjami.
(00:00) Ogłoszenie i Chiny(07:10) Where Winds Meet(12:53) Assetto Corsa Rally(14:25) Bestia we mnie - Netflix (17:00) Nowe sprzęty od Valve (18:43) Steam Frame(26:26) Steam Controler (30:21) Steam Machine(34:20) Specyfikacja i wydajność Steam Machine (42:20) Ile może kosztować Steam Machine i dla kogo jest?(52:38) SteamOS i ekosystem(54:57) Gry usługi na linuxie (01:08:45) Problemy SteamOS (01:19:15) Half-Life 3ASSETTO CORSA RALLY EARLY ACCESS TRAILER - OUT NOW https://www.youtube.com/watch?v=88GyXeszrl8Steam Hardware Announcementhttps://youtu.be/OmKrKTwtukE?si=9ENlxjoyQiQT0hwsSteam Frame: Czy nowe gogle VR od Valve to ostatnia nadzieja dla PCVR? https://youtu.be/sEKEml4exYg?si=98WoRJJT5Ahu0NEZSteam Machine, https://store.steampowered.com/sale/steammachine?l=polishGrupa Rock i Borys na FB - https://www.facebook.com/groups/805231679816756/Podcast Remigiusz "Pojęcia Nie Mam" Maciaszekhttps://tinyurl.com/yfx4s5zzShorty Rock i Boryshttps://www.facebook.com/rockiboryshttps://www.tiktok.com/@borysniespielakSerwer Discord podcastu Rock i Borys!https://discord.com/invite/AMUHt4JEvdSłuchaj nas na Lectonie: https://lectonapp.com/p/rckbrsSłuchaj nas na Spotify: https://spoti.fi/2WxzUqjSłuchaj nas na iTunes: https://apple.co/2Jz7MPSProgram LIVE w niedzielę od osiemnastej - https://jarock.pl/live/rockRock i Borys to program o grach, technologii i życiu
"Nie potrafię odpowiedzieć na pytanie, dlaczego premier mówi nieprawdę" – stwierdził w Popołudniowej rozmowie w RMF FM Adrian Zandberg, komentując słowa premiera o tym, że terapie onkologiczne nie są przesuwane na kolejny rok w związku z problemami finansowymi NFZ. Naczelna Rada Lekarska wskazuje, że do takich sytuacji dochodzi. "Wydaje mi się, że to jest bardzo głupie, że premier w taki sposób mija się z prawdą" – ocenił współprzewodniczący Razem.
Objawy występują przez co najmniej dwa tygodnie po porodzie. Obejmują takie symptomy jak smutek, utrata zainteresowań, zmęczenie, problemy z koncentracją, lęk o dziecko czy poczucie winy związane z macierzyństwem. Rozpoznanie i leczenie depresji okołoporodowej ma kluczowe znaczenie dla zdrowia i dobrego samopoczucia pacjentki i jej dziecka. Nieleczona może utrudniać opiekę nad dzieckiem, przyczynia się do ogromnego cierpienia, budowania więzi, długotrwałych problemów rozwojowych u dziecka, wpływa na relacje rodzinne i zwiększa ryzyko samobójstwa. Dane epidemiologiczne wskazują, że dotyka pomiędzy 10 a 20% osób, a ta zmienność związana jest z regionem, statusem socjoekonomicznym, występowaniem epizodów depresji w przeszłości, brakiem wsparcia społecznego i wieloma czynnikami indywidualnymi. Jest problemem złożonym i nadal wstydliwym, bo macierzyństwo często jest stanem upragnionym, a gdy pojawia się choroba, trudno poczuć radość, bo ta przygnieciona jest lawiną poczucia winy.To jest seria Gutral Gada Osobiście, nie tylko dlatego, że widzę się dzisiaj z moją gościnią w studio, ale dlatego, że dzieli się ona swoim osobistym doświadczeniem trudności w obszarze zdrowia psychicznego. Najczęściej zadawane przez Was pytania dotyczą przeżyć osób w chorobie, by odnieść to do własnych doświadczeń. Poszukiwanie wsparcia i psychoedukacji przez dzielenie się doświadczeniem jest naturalne i może być wspierające, jednak pamiętajcie, że żaden podcast, ebook czy kurs nie załatwi Wam ani diagnozy, ani nie zagwarantuje efektów równych do współpracy ze specjalistą. Jednak dla oswajania tematu i społecznego wsparcia powstaje ta osobista seria. A pierwsza zaproszenie przyjęła aktorka filmowa, teatralna i dubbingowa, Karolina Bacia @costampoangielsku. Nie będzie wiwisekcji, będzie, mam nadzieję, wspierająco i inspirująco dla tych, którzy przekonają się, że jest wsparcie w cierpieniu. Za możliwość realizacji i dystrybucji tego podcastu kłaniam się w pas Patronom i Patronkom.Fot. moje - @opowiedziane_swiatlem Fot. Karoliny - Aleksandra ZaborowskaMontaż: Eugeniusz Karlov