Grupa śmiałków mierząca się z przygodami podczas sesji RPG. Akcja, śmiech i romans (może…)! ----- ----- ----- ----- ----- ----- Poziom drużyny: 3 Adhara Vardneva - Pół-Elfka - Wojowniczka Rolf Cailean - Człowiek - Kapłan Ragdar Smocza Krew - Pół-Ork - Czarownik Rak'un Śmieciolub - Goblin - Łotrzyk…
Ekipa, brygada, drużyna, gremium, grono, grupa, kadra, kolektyw, korpus, krąg, obsada, osada, team, załoga, zastęp, zbiorowość, zespolik, zespół, ciało...---Krypty Abominacji:YT: https://youtube.com/playlist?list=PLeU2feDSwqledDZwP55_9LjmdLncV70dH&si=vHgB7JdlG7rpnx6OSpotify: https://open.spotify.com/show/2We2R03ZDsLFBMmgiynIzOCastbox: https://castbox.fm/channel/id5623771
Skrzynia, skrzyneczka, szkatułka, kasetka, kufer, obudowa, pojemnik, puzdro... Czasem też i beczka...
Kamień, opoka, skałka, blok skalny, bryła skalna, narzutniak, eratyk, odłamek, kotłowiec, ostaniec, kamienisko, turnia, kamień kotłowy, skorupa, narzutowiec, minerał, złóg, osad, głaz, rafa, kamuszek, otoczak, kamyczek, odłupek, skaliste podłoże, skała, nagar, kamyk...
Wszystko wskazuje na to, że tempeartura, gęstość, ciśnienie i inne zmienne maja wpływ na kolor. Czego? To już mniej istotne, ale zainteresowanych zapraszamy do słuchania!
Gdy nasi bohaterowie docierają w końcu do kolejnego miasta na swojej drodze nie spodziewają się, że tamtejsze karczmy okażą się wyzwaniem większym niż niejeden smok.
Nasza ekipa postanawia dobrać się do wędzarni. Czy w środku znajdą pożywienie? Boczek? Czipsy makaronowe? CHLEB?! A może nie coś...tylko kogoś?
Szybko, siadajcie i oglądajcie/słuchajcie, bo nie ma czasu na wyjaśnienia - tutaj tyle się dzieje, że nawet mi odbiera słów. Wiem tylko, że jest bardzo… bohatersko.
Tego dnia, mimo niedawnej zawieruchy, w miasteczku panował względny spokój. Najeźdźcy zdążyli się już rozgościć, niespiesznie plądrując to, co dało się jeszcze splądrować. Jednakże sielanka ta nie trwała długo, bowiem ciszę i spokój zaburzył ogromny huk wypalanej broni, za którym w ruch poszły miecze, sztylety i ogniste meteoryty, siejące zamęt i chaos w szeregach wroga. Walka, jeśli można by ją tak w ogóle nazwać, była dla nich jedynie zwykłą formalnością… …a przynajmniej tak wyobrażam sobie przebieg najbliższej potyczki w wykonaniu naszych bohaterów. A jak będzie w rzeczywistości? Przekonajmy się!
To, czym Ragdar zakończył ostatnią walkę, to był istny majstersztyk. Żeby jednym tylko zaklęciem tak bardzo osłabić wszystkie wrogie krasnoludy, sojusznikom nie robiąc krzywdy - to po prostu miód na moj…. Co? Że to nie ta linia czasu była? Ekhem… Tego… Tak… Swoją drogą, zauważyliście, że ostatnimi czasy Ragdar największą skuteczność osiąga przeciwko własnym sojusznikom? Zastanawiam się, co go tak przybiło - czy sytuacja jego plemienia? A może nowo poznany instynkt ojcowski tak mu namieszał? Ja się nad tym zastanowię, a Wy sprawdźcie, co stało się w tej jedynej i słusznej linii czasu.
Pojazd to urządzenie do transportu ludzi, zwierząt lub towarów, w różnych środowiskach: na kołach, gąsienicach, płozach, w przestrzeni kosmicznej (wynoszony rakietą nośną), w głębinach morskich. Pojazd może być napędzany własnym źródłem napędu (zasilanym z własnego lub zewnętrznego źródła energii), ciągnięty lub pchany. Pojazdy poruszające się w wodzie, powietrzu lub kosmosie określa się jako statki. A więc statek to jednak jest pojazd... Pytacie o co chodzi? Sami posłuchajcie.
Niewolnicy, którzy sami przychodzą, aby ich zniewolić? Na wiele sposobów mógłbym określić tę zgraję, ale to nie jest jedno z tych określeń. Tak czy tak - bohaterowie nie z takimi rzeczami sobie radzili. Zresztą, to tylko kolejny demon, co może pójść nie tak? Że co zrobił? Że komu!? Że jak bardzo poprawił mu skuteczność?!?! Na kufelek mocnej Caydenowskiej…
Tak jak myślałem - przejście przez portal nie należało do najbezpieczniejszych, ale Bohaterom udało się przez to przebrnąć. Chociaż nie wiem, czy można by to nazwać wielkim sukcesem, bo chwile po opuszczeniu portalu zorientowali się, że wyszli z deszczu pod rynnę. Albo raczej pod grad strzał i dzicze kły. Nie wszystko jest jednak stracone, bowiem pojawiła się iskierka nadziei. Głośna i wystrzałowa iskierka. A wraz z nią zawirowania genealogiczne oraz nowości w branży stolarskiej.
Powiedziano mi kiedyś, że Aiudara to nie tylko najszybszy, ale i najbezpieczniejszy środek transportu na dowolne odległości… Śledząc dokonania Bohaterów z Altaerein mam co do zapewnień o bezpieczeństwie sporo wątpliwości. Zaczynam się nawet zastanawiać, w jakich jeszcze kwestiach było odrobinę „niedopowiedzeń”. Ah, ten elfi marketing.Wracając do Bohaterów - czyżby trudności z ich przeprawą przez portal chyliły się ku końcowi? Skąd pewność, że za portalem nie czyha na nich jeszcze większe zło, że nie czeka tam ktoś, kto może znacznie wpłynąć na ich losy?
Słyszeliście kiedyś bajkę o Jasiu i Małgosi? Możliwe, że drużyna też, jednak postanowili stworzyć własną wersję, taką z pazurem.A do tego ten głos na początku… Co to może oznaczać?
Śpiulkolot odlatuje. I ląduje. I odlatuje! Czy nasi bohaterowie potrafią odpowiednio mocno trzeć oczy? Stacja poświęcona Desnie powinna przynosić spokojne i zdrowe sny. Powinna? No właśnie...
Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej... Niestety nasi goblińscy współlokatorzy potrzebują trochę edukacji i tak, w tę grupę wliczamy także Rak'una. Pomimo dużej ilości obowiązków, nasi bohaterowie w końcu udają się na zasłużony wypoczynek. Tylko co dalej? A no, co dalej to dowiecie się już niedługo, tylko pamiętajcie - nie zasypiać!
...
Tokarka – obrabiarka przeznaczona do obróbki skrawaniem przedmiotów najczęściej o powierzchni brył obrotowych (wałki, stożki, kule, gwinty wewnętrzne i zewnętrzne). Narzędziem obróbczym są najczęściej nóż tokarski, wiertło lub narzędzia do gwintowania. Obróbkę na tokarce nazywa się toczeniem. Toczenie wykonuje się poprzez wprawienie obrabianego przedmiotu w ruch obrotowy, a następnie skrawanie jego powierzchni narzędziem obróbczym. Obrabiany przedmiot mocuje się w tym celu w uchwycie bądź w kłach.
Kiedy nikt nie wie jaki zawód pełni porwana osoba... Ciężko jest mówić o całej sytuacji. Na szczęście wszyscy wiemy, że beczka to praktycznie to samo, co koło, a beczkowozy są głównym środkiem transportu w Breachill.
Co czeka naszych bohaterów po powrocie do Breachill? Czy goblinia ślina jest lepsza od cementu? Czy Nadia żyje? Czy goblinia ślina jest lepsza od kleju? Czy poziom 9ty to dobrze, czy źle? Czy goblinia śli... co? Ok dobra dobra... Już sobie idę...
Jeśli Belmazog wydawało się, że stopienie twarzy krasnoluda przywróci do życia Wielką Ciemność, to zdecydowanie powinna więcej poczytać. Nie wiem jak wy, ale ja osobiście współczuję Dahakowi takich sług. Tym bardziej, że nasza drużyna z powrotem jest w komplecie, a jakby jeszcze było mało gadów, to Ragdar przyprowadza kolejną jaszczurkę do kolekcji. Caydenie, wyprowadź nas już z tej cholernej dżungli!
Myśli Adhary zdecydowanie są już w Breachill, Gromrund ewidentnie nie ma zamiaru wstawać, Rolfa słychać już z oddali, a Rak’un… Rak’un też tam był. Sytuacja nie wygląda za dobrze, ale przecież nasza drużyna wychodziła cało z gorszych tarapatów, prawda? Co złego może się stać?
Zgodnie z tytułem w tym odcinku jest trochę zabawnie i trochę gorąco, ale gwarantujemy, że pod koniec już nikt się nie śmiał… A przynajmniej nie nasze postacie.
"Pierwsza jaszczurka trochę się roztyła.Drugą jaszczurkę na magów naszła ochota.Trzecia jaszczurka do ucieczki się rzuciła.Wszystkie jaszczurki dokonały żywota."Adam Mickiewicz, Krzczonów 2021
Tak........P.S. I wszystko w pizdu!Discord: https://discord.gg/J444qhR
Ten uczuć, gdy chcesz załatwić sprawę pokojowo, a wychodzi jak zwykle. Nasza drużyna bez Ragdara zdecydowanie nie umie w dyplomację, skoro bijemy się nawet z kupą błota… której ewidentnie nie należało ruszać. Teraz to by się przydało umyć podłogę. Gdzie te święte wodospady, kiedy są potrzebne?
Ciąg dalszy walk pod tajemniczym kopcem. Piątego dnia o świcie patrzymy na wschód, lecz Ragdar wciąż nie wraca. Morale upadają, każdy troszczy się tylko o siebie (wal się, Rolf). Jednakże drogi słuchaczu, zanim przejdziesz dalej, POTWIERDŹ TOŻSAMOŚĆ.
I znów coś chce pożreć naszego Rak’una, a tym razem jest to tytułowa krowa z łuskami. Ale koniec końców chyba jednak nie kocha, jeśli wiecie co mam na myśli. Do tego jeszcze te przeklęte boggardy i ich długie języki. Ach i jeszcze coś: ile można krzyczeć?!
Pada deszcz, pada deszcz, dzwonią dzwonki… pułapek? Chwilę później zjawia się bardzo nowoczesny jaszczurzy komitet powitalny. Niestety w przeciwieństwie do pewnej innej jaszczurki, nasi nowi znajomi nie przepadają za przytulaniem się.
Podwójnie podwójne cięcie? No prawie, ale smoka i tak krew zalała. Szkoda go trochę, tak bardzo lubił się przytulać… Z kolumny natomiast lecą klejnoty, a do tego Golarion okazuje się wcale nie być taki duży jak nam się wydawało.
*ryk słonia w tle*
Czas skupić chakrę w podeszwach stóp i przejść na drugą stronę rzeki. Co nas tam czeka? Powiem tylko, że Adhara pakuje się w niezłe gówno, Rak’un rozbija bank, a reszta… reszta nie umie się skradać.
Jest to już 42 odcinek, więc z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że Rolf nie umie się bawić w chowanego. Ragdar z kolei...! Co tam jeszcze... Ach, Adhara i Rolf chyba przechodzili koło jakiejś szkoły, bo ktoś ewidentnie wcisnął im transpirynę. Do tego pierwszy raz spróbowaliśmy grać ze słuchaczem, ale strasznie się wcinał. // https://tinyurl.com/zupa42
Nie wszystko złoto, co się świeci...
Ten uczuć, gdy chcesz w końcu zabić jednego z bohaterów i prawie Ci się udaje, ale nagle interweniują siły wyższe… Biedny Maciek, nic nie ma od życia. A my jeszcze na dodatek chcemy mu popsuć kolejną kolumnę.
I cały misterny plan w pizdu! Co prawda i nasz, i Maćka, ale nadal. Hm, z przyjemniejszych rzeczy… Ragdar został samolotem (jeśli ktoś nie wie o co chodzi, to odsyłam do bloopersów z 10 odcinka), Adhara uprawiała jogging, Rolfowi wywaliło bluescreen, a Rak’un… biedny Rak’un.
Na początek pochwalimy się nowiuteńkimi umiejkami, jakie otrzymaliśmy na 7, tak, 7 poziomie! Jak ten czas szybko leci… Skoro już pozbyliśmy się sępa emo, wypadałoby się trochę rozejrzeć. Minąwszy dużego psa w klatce, rzucamy kamieniami w kopiec, a następnie włamujemy się do domu. Tak, my to ci dobrzy… --- Discord: https://discord.gg/J444qhR
Zupełna cisza w dżungli nigdy nie wróży nic dobrego. Przekonali się o tym nasi bohaterowie. I chociaż spodziewali się najgorszego, to… sęp? Który ma robaki? Co może pójść nie tak…
Ma ktoś czosnek? Może odpędziłby te cholerne wampiry. Nie? Nikt? Cóż, więc załatwimy to w tradycyjny sposób. Również tradycyjnie wpakujemy się w kolejne kłopoty, bo oto przed nami… no, sami zobaczycie / Link do chlebkonkursu: https://www.facebook.com/K20Podcast/posts/270429101063118
Ewidentnie rodzina Pendergrastów nie słynie z wielkiej mądrości, no chyba że jest gdzieś więcej braci, którzy jednak nie byli na tyle głupi, by zapuszczać się samopas w dzicz. Natomiast rodzina Pimpusia i Pompusia… cóż, wyrażamy nadzieję, że jednak byli wiecznymi kawalerami i nie osierocili swoich źrebiątek. Jeszcze trochę i przeciwko Ragdarowi zostanie wytoczony proces o znęcanie nad zwierzętami… / Link do chlebkonkursu: https://www.facebook.com/K20Podcast/posts/270429101063118
Po jakże długich i męczących wędrówkach po dżungli wracamy do Akrivel, by nieco odpocząć i pozbyć się balastu. Chyba wszyscy się zgodzimy, że nie chcemy go więcej oglądać. Nazajutrz ruszamy w dalszą drogę. Czas zająć się kolejnym totemem.
Odkopać Rolfa. Nie odkopać. Odkopać. Nie odkopać. Worek! Rolf ma worek! Odkopać! Bo przecież jak my sobie poradzimy bez naszego medyka w tej wielkiej, strasznej dżungli? Tylko patrzeć jak poumieramy na różne choróbska…
Tak to jest, kiedy do delikatnych czynności biorą się dwie fajtłapy! To tyle jeśli chodzi o ocalenie świątyni…
Więc… Stefan nadal nie żyje, Rak’un nadal odlatuje, a MG nadal próbuje nas zabić. Jednakże naszej drużynie nie straszne żadne smoczydła, komary ani pan z Jumanji z dziwną lutnią!----- ----- ----- ----- -----Youtube: https://youtu.be/bsp0Qh4IWKMFacebook: https://www.facebook.com/K20Podcast/Instagram: https://www.instagram.com/k20podcast/----- ----- ----- ----- ----- -----Intro i outro:Strategy5 by PeriTune | http://peritune.comMusic promoted by https://www.free-stock-music.comCreative Commons Attribution 3.0 Unported License https://creativecommons.org/licenses/by/3.0/deed.en_US
Jak się okazuje anioły siedzą sobie gdzieś tam wysoko na chmurce i obstawiają wynik naszego meczu, o, przepraszam, misji! No i… lepiej ich nie denerwować. Ruszamy więc dalej – czas zwalić kolejny totem!----- ----- ----- ----- -----Youtube: https://youtu.be/f53PawiYiDMFacebook: https://www.facebook.com/K20Podcast/Instagram: https://www.instagram.com/k20podcast/----- ----- ----- ----- ----- -----Intro i outro:Strategy5 by PeriTune | http://peritune.comMusic promoted by https://www.free-stock-music.comCreative Commons Attribution 3.0 Unported License https://creativecommons.org/licenses/by/3.0/deed.en_US
Kolejny dzień w dżungli i kolejne wynaturzenia. Kto by pomyślał, że pójście krwawym tropem doprowadzi nas do człowieka z dwiema głowami. Zatem… co dwie głowy to nie jedna? Otóż nie, bo wdanie się w bójkę z naszą drużyną nie było zbyt mądre! Tym bardziej, że tylko grzecznie prosiliśmy o pokazanie zawartości worka. Cóż, kiedy dyplomacja nie załatwia sprawy, to może zrobi to żaba szablozębna?----- ----- ----- ----- -----Youtube: https://youtu.be/kAvwq08Lr30Facebook: https://www.facebook.com/K20Podcast/Instagram: https://www.instagram.com/k20podcast/----- ----- ----- ----- ----- -----Intro i outro:Strategy5 by PeriTune | http://peritune.comMusic promoted by https://www.free-stock-music.comCreative Commons Attribution 3.0 Unported License https://creativecommons.org/licenses/by/3.0/deed.en_US
Ciąg dalszy walki ze smoko-małpo-wynaturzeniem. Ewidentnie ma milion punktów życia i z połowę tego klasy pancerza, a jakby jeszcze komuś było mało to zdecydowanie wykonuje ZBYT. WIELE. AKCJI. A nasz MG twierdził, że ciężko będzie nas zabić. Bo wcale Adhara nie została powalona w jednej turze. I wcale nikt nie stracił wzroku. Wcale a wcale! ----- ----- ----- ----- -----Youtube: https://youtu.be/N3Dr71mRPkcFacebook: https://www.facebook.com/K20Podcast/Instagram: https://www.instagram.com/k20podcast/----- ----- ----- ----- ----- -----Intro i outro:Strategy5 by PeriTune | http://peritune.comMusic promoted by https://www.free-stock-music.comCreative Commons Attribution 3.0 Unported License https://creativecommons.org/licenses/by/3.0/deed.en_US