Sztuka futbolu. Bo futbol jest piękny
Coraz glośniej słychać, że najlepsi piłkarze mają już dość – że grają zbyt dużo, że to nie do wytrzymania dla normalnego człowieka. I rzeczywiście liczby to potwierdzają. Z drugiej jednak strony problem zbyt dużej liczby meczów dotyczy wyłącznie wąskiej elity. Czy zawodnicy mają rzeczywiście prawo narzekać?
Kiedy, jak i przede wszystkim, dlaczego tak się stało, że w piłce nożnej zaczęło chodzić o transfery. O transferach z punktu widzenia piłkarzy, klubów i agentów. Jak się transfer ma do wyników sportowych? I jak często transfery w ogóle się udają. Z jakiego punktu widzenia mają sens?
Do czasu, ale było to Euro wybitnych średniaków. Tam, gdzie wielcy i możni tego świata zawodzili i nudzili, mniejsze drużyny zapewniały świetną rozrywkę. Grały odważnie, z pomysłem, wyciskając maksimum ze swoich ograniczonych zasobów ludzkich. Dlaczego Słowacja, Słowenia czy Gruzja może, a biało-czerwoni... no właśnie.
Czy po tym Euro możemy ufać Michałowi Probierzowi? A może on się jednak tylko przebrał, a w momencie próby maski spadają? Tak było przynajmniej w meczu z Austrią. Dużo rozmawiamy o najczęściej padającym słowie w kontekście naszej kadry, czyli o odwadze. A kończymy hot tejkami z Euro.
Reprezentacja Polski przegrała z Holandią, ale zamiast potępienia i krytyki jest pochwała odwagi, młodości oraz umiejętności czysto piłkarskich. Co to mówi o polskiej piłce, oprócz tego, że poprzeczka jest zawieszona tragicznie nisko? Oprócz tego garść refleksji z pierwszej fazy turnieju. Nie po to przecież wysyłaliśmy wysłannika, żeby się z wami nie dzielił spostrzeżeniami.
Po Ukrainie, wybraniu ostatecznej kadry na Euro i po powołaniach na polu golfowym. Czego możemy się spodziewać po drużynie Michała Probierza na zbliżającym się turnieju? Jaką drużynę zobaczymy? I czy rzeczywiście przepaść między najsłabszym a najmocniejszym ogniwem tej reprezentacji w ostatnim czasie się zrównuje. A także gościnny występ Kacpra, ogłaszamy wysyłanie naszego korespondenta na Euro oraz co po szwedzku znaczy „Lagom”
Zanim się obejrzycie, sami staniecie się częścią City Group czy innego Red Bulla. Trochę niepostrzeżenie futbol przechodzi kolejną rewolucję. Dziś już niemal wszyscy najlepsi budują małe imperia. Dlaczego mutikluby są przyszłością futbolu i dlaczego nie ma przed tym ucieczki. No i oczywiście jakie są ciemne strony tej całej historii.
Carletto unosi brew i ziewa, City dominuje i nie przechodzi, a w derbach toksycznych klubów wygrał ten - niespodziewanie - mniej toksyczny. Czy mamy do czynienia z kryzysem angielskich drużyn w pucharach? Czy rywalizacja w Premier League tak będzie tamtejsze kluby wyniszczać, że na puchary nie będzie starczało sił? To i wiele innych pytań, w słuchowisku przez przekrzykiwania, bo zdalnym.
Po wielkim triumfie i rozgromieniu w karnych Walii polski futbol znów wielki. Jedziemy podbić Niemcy. Czy jednak jest jeszcze inaczej i rację mają ci, którzy pytają, po co w ogóle tam jedziemy, że przecież się skompromitujemy tylko? Słuchowisko reprezentacyjne
Rra kosmicznych stworów, które przybrały w ziemskim egzystowaniu cielesną formę Messiego i Cristiano Ronaldo, dobiegła już końca. Kto zatem dziś jest najlepszym piłkarzem świata? Jakie w ogóle są kryteria wyboru? Czy nadszedł czas niuansowania? Czy jednak wciąż najważniejsze są gole?
Klopp się wyczerpał - nie okazał się jednak króliczkiem Duracella, sam mówi, że na trzech kołach nie da rady. Ile w dzisiejszym korpofutbolu zależy od trenera i jak to się zmienia. Ile można podejmować decyzji dziennie, iloma - uwaga, korpomowa - obszarami się zajmować? Czy wypalenie jest nieuchronne? Czy futbol zdaje egzamin jeśli chodzi o zdrowie psychiczne?
Kolejny koniec Mourinho? Znowu trzeci sezon i znowu wyniki fatalne, a i narracja się nie broni (chociaż w tej kwestii zdania są podzielone). Kiedy trener się kończy i dlaczego? Kto oprócz Mourinho się nie potrafił rozwijać? I kto stoi po przeciwległej stronie tej skali?
Dyskutujemy o najokropniejszym roku reprezentacji, strategii Probierza, wizji PZPN, powołaniach jak z Szansy na Sukces, oraz zastanawiamy się, ile razy Polska byłaby mistrzem świata, gdyby...
Co się dzieje z Manchesterem United? Czy naprawdę wszystko da się usprawiedliwić żerującą na klubie rodziną Glazerów? Czy może jednak stała się ona łatwym wytłumaczeniem niekompetencji i generalnego rozkładu, jaki zaczął panować na Old Trafford i w Carrington? Czy zwolnienie Erika Ten Haga byłoby odpowiedzią na jakiekolwiek pytanie zadawane w kontekście United?
W nowej Polsce i nowej rzeczywistości, niestety wciąż stara bieda piłkarska. Wciąż naszych piłkarzy charakteryzuje strach, wciąż mogą się wystraszyć rywala, stadionu, kolegów, braku kolegów. W zasadzie cokolwiek może mieć negatywny wpływ na zawodników w biało-czerwonych strojach. Z drugiej strony jak tu się dziwić, skoro ta kadra nie ma żadnych podstaw, do których może wrócić i na których się oprzeć. To permanentny plac budowy, ciągłe zmiany koncepcji i personelu.
Grzegorz Krychowiak skończył karierę w reprezentacji. Opowieść o Krychowiaku i przyglądanie się jego występom w kadrze, są podróżą przez ostatnią dekadę polskiej piłki. A może wręcz jest tak, że reprezentacja była tak silna, jak mocny był Krychowiak. Gdy w 2016 należał do czołowych środkowych pomocników La Liga, przyszedł najlepszy turniej w nowoczesnej historii polskiej piłki... a później już był tylko zjazd. Tak naprawdę zjazd dość gwałtowny. I co dalej? Czy polski futbol potrzebuje następcy Krychowiaka? Czy wręcz przeciwnie - dla takich piłkarzy już nie ma miejsca?
Czy ten PZPN, z Cezarym Kuleszą i bandą politykierów poutykanych w przeróżnych komórkach związku, ma w ogóle szanse zbudować sensowną reprezentację? Pogodzić piłkarzy, którzy się nie lubią, którzy zarzucają sobie nawzajem kłamstwa, których kapitan twierdzi publicznie, iż koledzy się mentalnie do gry w reprezentacji nie nadają? Atmosferę wokół kadry zmienić mogą tylko wyniki, ale jeśli PZPN będzie działał nadal tak samo, o wyniki może być trudno. Niezależnie czy nowy trener będzie się nazywał Papszun. Probierz, czy Kowalski.
Czy bać się saudyjskiej inwazji na futbol. Dlaczego Mohamed Bin Salman pokochał piłkę nożną i czy wkrótce wszyscy będziemy grali w jego lidze? Czy to przemyślana kampania dywersyfikacji dochodu Arabii Saudyjskiej, próba zmuszenia młodego, ale otyłego społeczeństwa do ruchu, czy pranie wizerunku? A może wszystko na raz?
Po blamażu w Kiszyniowie zastanawiamy się nad skalą tej porażki i próbujemy ją wpisać w kontekst historyczny. Szukając odpowiedzialnych, siłą rzeczy spoglądamy na kapitana – Roberta Lewandowskiego, który od pewnego czasu przestał tak łatwo wykupywać się strzelanymi na potęgę golami i mnóstwo publicznej sympatii zaczął tracić. Kadra jest bez liderów, rozlazła od środka i nie za bardzo wiadomo, jak to naprawić. Aczkolwiek my zgłaszamy się do stworzenia think-thanku, oczywiście pod patronatem wielkiego przyjaciela tej reprezentacji i sportu w ogóle - Pana Premiera.
Długi odcinek słuchowiska, bo tylu tematów w jednym odcinku jeszcze nie poruszaliśmy. Tym razem rozmawiamy o wszystkim, co w nas w tym sezonie rezonowało. Wielkie Brighton i Roberto De Zerbi, Luton Town i jego cudowny stadion, wygrana City w Lidze Mistrzów, masakryczna organizacja finału w Stambule i 115 zarzutów FA wobec klubu Guardioli. Triumf Messiego w mundialu i nagłe zakończenie przezeń kariery. Powołujemy także do życia nowe rozgrywki, które już niedługo WY rozegracie.
Słuchowisko numer 59, a w nim wszystko stanęło na głowie — Stec śpiewa, Żelazny nieudolnie próbuje żartować, a Zachodny to wszystko ze swadą i brawurą prowadzi. Temat mógł być tylko jeden — czy Manchester City jest zagrożeniem dla futbolu? Z takim trenerem (wiemy, wiemy: niech weźmie Stoke i coś udowodni), z takimi możliwościami finansowymi i takimi prawnikami, którzy będą walczyć z UEFA czy Premier League po sądach.
Stec wprost z Neapolu opowiada o tym, co się dzieje pod Wezuwiuszem i jak całe miasto przeżywa pierwsze od 33 lat mistrzostwo – „całe miasto”, nie ma w tym grama przesady. Neapol jest przystrojony w błękitno-białe barwy, każda kamienica, każda ulica pełna jest barw i podziękowań. Stec tam był i chociaż mówi, że trzeba to przeżyć, to stara się opowiedzieć. Przy okazji poruszamy temat domniemanego renesansu Serie A.
Fernando Santos objął kadrę toksyczną. Zatrutą po epizodzie Czesława Michniewicza – cierpiącą na syndrom oblężonej twierdzy, splamioną aferą premiową, z liderami kłamiącymi kibicom i dziennikarzom. Jakie było rozwiązanie tej sytuacji? Zarządzenie ciszy medialnej. Jaki skutek to przyniosło, pokazało 150 sekund w Pradze. Dodatkowo jeden z najgorszych momentów w karierze zalicza najważniejszy piłkarz tej drużyny i jej kapitan — Robert Lewandowski.
Pieniądze płynące strumieniami do Premier League podzieliły Europę. Z jednej strony wielki angielski kontynent, z drugiej europejskie wysepki. Czy wyspiarze mają jakiekolwiek szanse się przed angielską dominacją uchronić? W końcu futbol to wciąż tylko 90 minut, podczas których można się okazać lepszym nawet od najbogatszego i najlepiej zarządzanego rywala. Liga Mistrzów jest w ostatnich latach zdominowana przez Real i Barcelonę, Liga Europy to rozgrywki Sevilli, Messi i Mbappe wciąż wybierają grę w Paryżu. A jednak poczucie, że Premier League odjeżdża reszcie, jest wszechobecne.
Juventus minus 15 punktów i trwające postępowanie, Manchester City i 115 zarzutów o przekręty finansowe, majaczące na horyzoncie kary łącznie z odebraniem tytułów mistrzowskich i wykluczeniem z Premier League. Do tego szalejąca na rynku transferowym Chelsea, która będzie amortyzować swoje długoletnie kontrakty przez najbliższe lata. Ostatnio można odnieść wrażenie, że kreatywny księgowy jest równie ważną postacią w topowych klubach co kreatywny rozgrywający. Jak to jest z tymi pieniędzmi, regulacjami i oszukiwaniem.
W końcu jest. Nowy trener reprezentacji Polski - Fernando Santos. Zapraszamy na słuchowisko, gdzie w stałym składzie zastanawiamy się jaka będzie reprezentacja Santosa, czego po nim oczekujemy, czy zmieni styl kadry, a także ujawniamy czego mu zazdrościmy. Rozmawiamy też o procesie rekrutacji nowego trenera i czy Cezary Kulesza za punkt honoru postawił sobie wybrać najlepszego z możliwych szkoleniowców, czy może jednak przechytrzyć dziennikarzy?
Czy rok 2022 zapamiętamy głównie przez to, że arabskie pieniądze pokazały, że od teraz można już wszystko? Czy jednak pierwszą myślą przy wspominaniu minionych 12 miesięcy będzie premia od Morawieckiego? A może grupa rekonstrukcyjna Afery Fryzjera? A może jednak Messi? Tylko który? Ten asystujący przy golu Alvareza, czy ubrany w biszt przez Emira i Gianniego Infantino?
Ani słowa o Polakach - taki był roboczy turniej tego odcinka. A to dlatego, że drużyna Czesława Michniewicza już i tak zbyt długo nam psuła krew i odsuwała naszą uwagę od tego naprawdę sportowo świetnego mundialu. A w Katarze wydarzyło się mnóstwo magii - Messi, Mbappe, Maroko (Michniewicz - nie). Gadamy o turnieju, o tym czy rozgrywanie mistrzostw w środku sezonu pozytywnie wpłynęło na poziom, no i o tym czy Katar skutecznie się wybielił i wyprał wizerunek.
Czesław Michniewicz odbył tour medialny, w którym tłumaczył nasz występ na mundialu i oczywiście historię tej nieszczęsnej premii. Wywiadu udzielił również Robert Lewandowski, który odnosił się do nieszczęsnego stylu i makabrycznej premii (czy tam odwrotnie). A my się zastanawiamy komu wierzyć i dlaczego żadnemu z nich. Co do jednego jesteśmy zgodni - kadra swoim występem w Katarze na żadną premię nie zasłużyła, a przyklejenie się rządzących polityków do piłki, popsuło klimat wokół kadry jeszcze bardziej.
„Bozia czuwała nad tym awansem” powiedział na pomeczowej konferencji Czesław Michniewicz. I faktycznie nie sposób odnieść wrażenia, że reprezentacja Polski zawierzyła przejście do 1/8 finału jakiejś sile nadprzyrodzonej. Czy była to Bozia? Niewykluczone. O dyskusji wokół stylu i nastawienia, meczu z mistrzami świata jako nagrodzie i mundialu pełnym niespodzianek jubileuszowe 50. słuchowisko #CafeKopalnia FOTO: Kuba Atys
Po co się jedzie na mundial? Czy są cele nadrzędne? Czy wynik musi przyćmić wszystko? Razem z Michałem Okońskim z Tygodnika Powszechnego i Michałem Zachodnym z Viaplay rozmawiamy o odwadze. O tym, że impreza czterolecia nie musi przynosić tylko trosk i zgryzot, że jest miejsce dla drużyn, które przyjeżdżają się pokazać. Zastanawiamy się nad tym, czy rozmowa o antyfutbolu Czesława Michniewicza może się przemienić w próbę zdefiniowania naszej tożsamości piłkarskiej. I czy tak konserwatywny kraj jak Polska skazany jest na futbol de derecha?
Pierwsze łączenie ze Stecem - czyli jak jest w Katarze i jak będzie. Niemiłosiernie gorąco czy jednak cholernie zimno?Czy na środku pustyni już daje się odczuć mundialową gorączkę, kto komu kibicuje i gdzie ludzie będą spać.
Czesław Michniewicz ogłosił kadrę na mistrzostwa świata. Wszyscy wokół dyskutują o czwartym bramkarzu i obrońcy, który ma szansę pojawić się na boisku tylko gdy komuś innemu urwie nogę, podyskutowaliśmy i my. W ostatnim przed mundialem słuchowisku stwierdzamy, że kadra doskonale obrazuje stan polskiej piłki. Gdzie mnóstwo jest przypadkowości, przemiał jest ogromny i w zasadzie liczy się wyłącznie tu i teraz. W przypadku drużyny Czesława Michniewicza wręcz chodzi o złapanie tego tu i teraz. Liczy się każdy kto zdradza chociaż zalążki formy, każdy kto w ogóle gra. W drugiej części tego długiego odcinka bawimy się w mundialowe przewidywania. Ile goli zdobędzie Cristiano Ronaldo, czy Afryka w końcu przebrnie ćwierćfinał,, czy Belgia zatańczy ostatni taniec.
Skończyła się jesień w Lidze Mistrzów, czyli w zasadzie skończył się sezon. Po mundialu to będzie kompletnie nowe rozdanie, do gry wrócą kompletnie inne zespoły. Dlatego podsumowaliśmy tę Aperturę w Lidze Mistrzów. Rozmawiamy o kryzysie (?) ligi hiszpańskiej i twierdzimy, że Real nie jest hiszpański. Zwycięzcę tej części sezonu widzimy w Bayernie, ale tradycyjnie faworytem Clausury będzie City.
Punktem wyjścia słuchowiska jest ogłoszenie przez Czesława Michniewicza baaaaardzo szerokiej 47-osobowej kadry na mundial w Katarze, ale naszą uwagę przykuły – gesty i fochy Lewandowskiego, jego poczucie szczęścia w Barcelonie, a także sezon życia Piotra Zielińskiego w Napoli. Niektórzy z nas boją się, że Zieliński zaraz zniknie, inni zastanawiają się nad jego metamorfozą w tym sezonie. Zastanawiamy się też czy po mundialu nastąpi czas na przebudowę i odmłodnienie kadry.
Czas prób i eksperymentów się już skończył - za dwa miesiące mistrzostwa świata, a ekipa Czesława Michniewicza wyjdzie na mecz z Meksykiem. W #44 odcinku #CafeKopalnia zastanawiamy się co już wiemy. Czy Glik i Krychowiak znajdą się w podstawowym składzie, czy zobaczymy drużynę, która będzie chciała zrobić coś więcej, niż tylko przeszkadzać rywalom, czy w końcu zadowolony będzie kapitan i najlepszy zawodnik - Robert Lewandowski.
Jak zimowy mundial wpłynie na sezon? W październiku będzie nagromadzenie meczów, które wcześniej powtórzyło się tylko w pandemię, gdy wszystkie ligi najpierw zostały wstrzymane, a następnie trzeba było w ekspresowym tempie odrabiać zaległości. Jaki wpływ ta dawka będzie miała na turniej w Katarze? Jak zareagują organizmy najlepszych piłkarzy? Ale i jak turniej wpłynie na morale piłkarzy? Zastanawiamy się też czy w związku ze zmianami klimatycznymi, zimowe mundiale wkrótce nie będą czymś normalnym? Tego roku w jednym z hrabstw Kalifornii (mundial 2026 odbędzie się w Ameryce Płn.) odnotowano 49 stopni. W takich temperaturach nie da się uprawiać sportu.
Czy Lewandowski okaże się najlepszą dźwignią Barcelony? Czyli pogadalibyśmy chętnie o piłce, ale jesteśmy zmuszeni do rozmowy o ekonomii, instrumentach finansowych, dźwigniach, lewarach, wyprzedawaniu przyszłości i niezbyt lotnych porównaniach do wizyt w lombardzie. Przejście Lewandowskiego do Barcelony jest podniosłym i historycznym momentem dla całej polskiej piłki, a jednak nie sposób zignorować tła. Że oto królem polowania transferowego został klub, który jest pogrążony w długach, który jest zarządzany w sposób chaotyczny i szemrany.
Po mini turnieju, jakim była Liga Narodów, usiedliśmy by podsumować co zobaczyliśmy przeciwko Walii, Holandii i dwukrotnie Belgii, oraz zastanowić czego się możemy spodziewać po Katarze. Wnioski nie są optymistyczne i nie nastrajają. Znów przez przypadki odmieniane są „przewidywalność” i „pragmatyczność” jakby w futbolu nie chodziło przede wszystkim o grę w piłkę. Znów mowa o „zasiekach” i defensywie. A jak ten styl i pomysł zniesienie kapitan? Który w dodatku na wrześniowe zgrupowanie prawdopodobnie przyjedzie już jako piłkarz Barcelony. Powyżej link do zakupu najnowszego naszego dziecka - Gazety Kopalnia
Czy Carlo Ancelotti przejdzie do historii futbolu? Z całą pewnością, od czterech dekad znajduje się na jego szczycie i już tę grę przeszedł. Czy jednak Ancelotti - uczeń i najważniejszy piłkarz rewolucjonisty jakim był Arrigo Sacchi – futbol zrewolucjonizował? Czy odcisnął na nim swoje piętno? Bo przecież jednak dogadywanie się z piłkarzami i prezesami klubów to jakby trochę za mało? CafeKopalnia #40 właśnie o Carletto
Gdzie nie spojrzeć tam reformują i zmieniają, żeby było bardziej ekscytująco, bardziej niesamowicie, bardziej sexy i padały kolejne rekordy. W Niemczech i Włoszech debatują o play-offach, w Lidze Mistrzów zagości system szwajcarski z największą tabelą świata, bo obejmującą 36 zespołów, a mundial zostanie powiększony do 48 drużyn. A i tak wszyscy są niezadowoleni - w Paryżu, gdzie ta toksyczność przebija skalę, kolejne mistrzostwo przyjmowane jest gwiazdami i bojkotem. Czy zreformują nam futbol na śmierć? My w #CafeKoplania postulujemy puchar dla każdego
Jak wyglądały relacje i i analizy do tej nieszczęsnej 90. minuty w Madrycie? Czy ostało się z nich chociaż jedno zdanie wobec tego co nastąpiło w następnych 540 sekundach gry? A, co gdyby Grealish jednak trafił? Czy mówilibyśmy o wielkim mentalu Realu i rozklejeniu się City? No i co z tym fantem pocznie Jurgen Klopp i jego Liverpool? Rozmawiamy o niezwykłych - jak zwykle - półfinałach Ligi Mistrzów będąc zmuszonym do używania takich słów jak „przypadek” czy „szczęście”.
Bayern odpadł z Ligi Mistrzów w drugim sezonie z rzędu na poziomie ćwierćfinałów. Tym samym Robert Lewandowski mocno obniżył szanse na zdobycie Złotej Piłki, a jak wiadomo jest ona jednym z celów jego kariery. Media rozplotkowane są do imentu, co dalej z Lewandowskim – czy odejdzie, czy trafi do Barcelony, czy Katalończyków w ogóle na niego stać, i czy pasowałby do drużyny, którą Xavi ekspresowo stawia na nogi i wydobywa z zapaści. Jest też i druga strona medalu, czy Bayern może sobie pozwolić na kolejną kapitulację i puszczenie swojego najlepszego piłkarza? O rozstajnych drogach Lewandowskiego dyskutujemy w 37. odcinku naszego słuchowisko #CafeKopalnia Fotografia: Kuba Atys
Reprezentacja Polski jedzie na czwarty wielki turniej z rzędu, czyli kogo boli wielki Czesław Michniewicz? Debiut selekcjonera był zarazem dla niego finałem i meczem o wszystko – meczem wygranym. Potwierdziło się wszystko, co widzieliśmy o Michniewiczu wcześniej: że minimalizuje ryzyko, ogranicza rolę przypadku, że on i jego sztab dopilnowują każdego detalu. Po meczu, gdy emocje opadły i puściły, Michniewicz pokazał, że jednym z jego pomysłów na tę drużynę jest budowanie poczucia oblężonej twierdzy. Zaczął rozliczać się z nielubianymi dziennikarzami, mścić się, wszystko w mocno dyskusyjnym stylu. Rozmawiamy o tym w stałym składzie: Rafał Stec, Michła Zachodny i Piotr Żelazny Audycja zawiera kocie awantury
Czy mamy do czynienia z rewolucją świecie sportu, czy tylko się łudzimy, bo nie możemy się otrząsnąć z tych obrazków bandyckiej napaści Rosji na Ukrainę? Jakie konsekwencje będzie miała wojna? Dla reprezentacji Polski - czy powoływać piłkarzy grających w Rosji? Dla rosyjskich zawodników grających w Europie? Czy wpłynie na zmianę podejścia ale i systemu kontrolowania właścicieli pokroju Romana Abramowicza? No i czy orzeczenie Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu w Lozannie może być początkiem wykluczania innych państw agresorów? O tych wszystkich niełatwych tematach rozmawiamy w tradycyjnym składzie - Rafał Stec, Michał Zachodny i Piotr Żelazny
Po pierwszych wiosennych meczach Ligi Mistrzów rozmawiamy o tym czy Paryż zagrał w końcu nie jak zlepek indywidualności, tylko drużyna, czy Real był niekrólewski, czy wypisywanie Bayernu z grona faworytów Champions League jest jedynie histerią, czy jednak czymś realnym, poruszamy głebię składu Liverpoolu, manię perfekcjonizmu Pepa Guardioli, a także sprawdzamy kogo boli wielkie Bochum. Pochylając się nieco dłużej nad rewolucją w przepisach jaką jest zniesienie zasady bramek na wyjeździe. Zasady, która według niektórych definiowała wręcz europejskie wieczory piłkarskie. Cafe Kopalnia w składzie stałym - Rafał Stec, Michał Zachodny i Piotr Żelazny
To musiało nastąpić, musieliśmy porozmawiać o wyborze Czesława Michniewicza na selekcjonera reprezentacji Polski. W stałym składzie #CafeKopalnia (czyli Rafał Stec, Michał Zachodny, Piotr Żelazny) zastanawiamy się nad podróżą w czasie, o dobre 10 lat wstecz, którą zafundował nam i wszystkim kibicom Cezary Kulesza. Nagle Fryzjer atakuje z każdej strony, pojawiają się dawno zapomniane nazwy klubów jak Świt Nowy Dwór czy Górnik Polkowice, rozgrzewki w lesie, dzielenie po pijaku premii motywacyjnej, a nad wszystkim wisi złowrogo liczba 711. Rozmawiamy o wyjaśnieniach, wrażliwości i smaku, ale też o perfekcjonizmie nowego selekcjonera, jego futbolowej pasji, ciąłbym rozwijaniu się i pragmatyzmie. Odnosimy się do większości „a dlaczego nie krzyczałeś, gdy... (tu wstaw dowolny z argumentów). FOTO: Kuba Atys
Portugalczyku jak nóż bezlitosny Naciąłeś dziewcząt jak róż w kraju sosny Tyle dobrego, że odejście Pauo Sousy wskrzesiło nieco twórczość Kabaretu Starszych Panów. Za to my - Podcast Panów w Średnim Wieku i Jednego Wyglądającego na Nastolatka - postanowiliśmy porozmawiać o tym jak powinien wyglądać wybór nowego trenera, co powinno być brane pod uwagę, jakie cechy i jakie cele powinny być przed nim stawiane. Natomiast nie dało się jednak uciec też od sposobu, w jaki Paulo Sousa pożegnał się z reprezentacją oraz dyskusji (histerii?) jaką jego rejterada uruchomiła
Podsumowanie jesieni w Lidze Mistrzów, ale jednak z mocnym wątkiem pędzącej na ścianę Legii, której prezes Dariusz Mioduski, wprowadził nową świecką tradycję przyćmiewania występów swojej drużyny przedziwnymi wywiadami. W stałym składzie - Rafał Stec, Michał Zachodny, Piotr Żelazny - zastanawiamy się, czy Liga Mistrzów to Premier League plus Bayern kontra maluczcy, czy odpadnięcie Milanu było rozczarowaniem i czy Liga Europy będzie w tym roku wyjątkowo ciekawa. No i kilka słów o postępującym rozkładzie Barcelony, bo „nie wiedziałem, że Barcelona jest aż taką Legią”.
Paulo Sousa wysłał piłkarzom jasny sygnał - mecz z Węgrami sam się nie przegra, to już w zasadzie towarzyska formalność. Przeliczył się jednak strasznie, a reprezentacja Polski przegrała po raz pierwszy od siedmiu lat na Stadionie Narodowym w Warszawie, a przede wszystkim straciła rozstawienie w barażach o mundial. O wyjątkowo niefortunnym poniedziałku rozmawiamy w składzie Rafał Stec, Michał Zachodny i Piotr Żelazny
Czy Czesław Michniewicz musiał odejść? Czy Legia ma wystarczająco dużo jakościowych piłkarzy, by mecze w Niecieczy czy Łęcznej „odfajkowywać”, dlaczego polskie kluby nie stać na tożsamość i czemu są zarządzane metodą National Geographic, albo Get me anywhere? O tych sprawach dyskutujemy w 30. wydaniu #CafeKopalnia w tradycyjnym składzie - Rafał Stec, Michał Zachodny i Piotr Żelazny