POPULARITY
Categories
„Przybliżamy prawo przedsiębiorcom” to jedna z misji naszej kancelarii prawnej ALIANT KRZYZOWSKA https://aliantlaw.pl/Realizujemy ją poprzez dostarczanie praktycznych treścizarówno na kanale YouTube oraz na naszym firmowym fanpage:https://www.facebook.com/kancelariamkrzyzowska/W ramach naszej działalności świadczymy kompleksową obsługę prawną przedsiębiorców, zarówno małych jak i dużych firm, w języku polskim, angielskim i francuskim. Nasz zespół oferujePaństwu najwyższej jakości usługi doradztwa prawnego. Zapraszam do kontaktu: https://aliantlaw.pl/#aliant #małgorzatakrzyżowska
Czy kupujesz przeterminowany sprzęt❓ Rewolucja AI PC
Jeśli mieszkasz w Polsce, lub planujesz przyjazd do Polski, to przydadzą ci się te polskie aplikacji mobilne!Transkrypcja odcinka: swojskijezykpolski.com/aplikacje-mobilne-przydatne-w-polsce.Przy okazji przypominam, że możesz jeszcze zapisać się na moje lekcje języka polskiego online. Więcej info na stronie swojskijezykpolski.com/nauka-polskiego-dla-obcokrajowcow.Po wysłuchaniu odcinka możesz zostawić komentarz ze swoją opinią na Facebooku lub Instagramie. Subskrybuj podcast na YouTubie, żeby nie przegapić żadnego odcinka: youtube.com/@SwojskiJezykPolski.Wesprzyj podcast finansowo na swojskijezykpolski.com/wsparcie-finansowe-podcastu.Do usłyszenia!Agnieszka
Podczas I wojny światowej w mundurach brytyjskiej armii walczyło ponad 200 tys. Irlandczyków. Działacze niepodległościowi, mieli nadzieję, że kontynentalna idea wolności małych narodów, będzie dotyczyła nie tylko krajów takich jak Belgia i Serbia, że obejmie swoim zasięgiem Irlandię. Brytyjczycy nie podzielali ich poglądów, i tu już rodził się problem. Wybrzmiał silnie po bitwie pod Gallipoli. W działaniach zbrojnych nad zatoką Dardanele brało udział, w ramach 10 Irlandzkiej Dywizji, ponad 15 tys. młodych Irlandczyków, do domu nie wróciło blisko 7,5 tysiąca chłopców. Właśnie po klęsce pod Gallipoli wielu umiarkowanych Irlandzkich nacjonalistów zaczęło tracić wiarę w ideę, że wspieranie Wielkiej Brytanii w działaniach wojennych zapewniłoby uzyskanie autonomicznych rządów w ramach królestwa. Pozwoliło to przejąć inicjatywę frakcjom dążącym do zbrojnego powstania. I tak dzień przed pierwszą rocznicą szturmu pod Gallipoli, w drugi dzień świąt wielkanocnych, 24 kwietnia 2016 roku połączone siły Irlandzkich Ochotników Patricka Pearsa i Armii Obywatelskiej Jamesa Conolly'ego, przy wsparciu 200 kobiet z organizacji Cumann na mBan, dokonały udanego ataku na gmach Dublińskiej poczty. Na gmachu zawisła wtedy trójkolorowa flaga Irlandii – od tego czasu już nierozerwalnie kojarzona z wolnym państwem irladzkim. Niestety był to chyba jedyny sukces powstańców. Przy braku poparcia wśród miejscowej ludności, po 6 dniach powstanie padło. Kosztowało życie blisko 500 Irlandczyków. Brytyjczycy postanowili powstańców srogo ukarać. Nastąpiły szybkie procesy i wyroki. W pierwszym rzędzie stracono 16 przywódców powstania, w tym Pearsa i Connoly'ego. Wywołało to wielkie wzburzenie. Tak wielkie, że późniejsze złagodzenie restrykcji już nic nie dało. Młyny historii poszły w ruch, i tak źle przygotowane, nieudane powstanie zapoczątkowało serię wydarzeń, które doprowadziły do wybuchu wojny o niepodległość w latach 1919-1921, a w konsekwencji do podpisania 6 grudnia 1921 traktatu powołującego do życia Wolne Państwo Irlandzkie. W czasie powstania powołano nowy irlandzki parlament - Dil. W jego pierwszym posiedzeniu brał udział ksiądz, późniejszy kanonik Charles o Neill. Gdy na początku obrad odczytywano listę wybranych członków parlamentu, przy wielu nazwiskach padały słowa faoi ghlas ag na Gaill – "locked up by the foreigner”. Wydarzenie to wywarło głęboki wpływ na O'Neilla. Tak zapadło mu w pamięć, że jakiś czas później napisał pieśń „The Foggy Dew”, opowiadającą historię Powstania Wielkanocnego i odzwierciedlającą myśli wielu Irlandczyków, którzy w tamtym czasie wierzyli, że Irlandczycy, którzy walczyli za Wielką Brytanię na kontynencie powinni byli zostać w domu i zamiast tego walczyć o irlandzką niepodległość. Muzyka „Foggy Dew” nie jest muzyką oryginalną. Słowa poematu kanonika O'Neilla zostały opatrzone muzyką XIX wiecznej ludowej Ballady ”Banks Of the Mourlogh Side” albo krócej „Moorlogh Shore”. Pieśń ma oczywiście parę wersji tekstowych i jest przedmiotem wielu dyskusji. Irlandczycy do dziś spierają się gdzie tytułowe Mourlogh Shore się znajduje. A sama ballada opowiada historię młodzieńca, który zakochał się w pięknej dziewczynie. Niestety, ta odrzuca jego zaloty - jej serce należy do marynarza, który wypłynął w rejs i nie wrócił. Dziewczyna będzie na swojego ukochanego czekać 7 lat. Nieszczęśliwie zakochany młodzieniec opuszcza więc w smutku rodzinne strony. Taka historia. Sail Ho Audycja zawiera utwory: „Foggy Dew” (w tle), wyk. Howard Baer, muzyka: tradycyjna „Foggy Dew”, wyk. Seaned O'Connor i the Chieftain, słowa: Charles o Neill, muzyka: tradycyjna ”Banks Of the Mourlogh Side”, wyk. Seán Keane; słowa i muzyka tradycyjne „Sina mgła”, wyk. Ryczące Dwudziestki i Drake, słowa: Charles o Neill, tłum. Jacek Wojtyna, muzyka: tradycyjna
„Jak jeść” to cykl rozmów Karoliny Sobańskiej z ludźmi, którzy żyją jedzeniem — restauratorami, kucharzami, cukiernikami i smakoszami. Wspólnie odkrywają kulinarne destynacje, do których warto wracać, i smaki, które budzą emocje. To podróż przez kuchnie świata widziana oczami tych, którzy naprawdę wiedzą… jak jeść.Gościem odcinka jest Gaweł Czajka / https://www.instagram.com/gawe_lBądź na bieżąco :) www.instagram.com/KarolinaSobanskawww.karolinasobanska.com Współpraca: k.bulatewicz@pasnormal.group00:00:00 intro00:06:20 Ateny00:12:38 magia jedzenia przy wspólnym stole00:28:52 menu na pop-upie 00:37:32 Maroko00:47:04 smaki Trójmiasta00:58:38 proces kreatywny Gawła01:08:51 plany na przyszłość
Dwie bardzo podobne do siebie sprawy, które wydarzyły się w 2025 roku ponad 1000km od siebie.Dwie młode kobiety wchodzące w dorosłe życie... Obie z marzeniami, ambicjami, planami... Wystarczyła chwila, aby ktoś te plany przerwał - aby ktoś to życie odebrał... Lisa przed atakiem zadzwoniła na 112 prosząc o pomoc. Dyspozytor był świadkiem napaści. Klaudię próbował uratować przypadkowy mężczyzna. Niestety nie udało się pomóc ani jednej, ani drugiej. To odcinek, który wzbudził we mnie wiele emocji i ogromne poczucie bezsilności oraz niesprawiedliwości.Start - 04:00Grupa "Straszydła NA KWADRACIE"Zapraszam https://www.facebook.com/groups/245410156516601/Instagram https://www.instagram.com/straszydlo_podcastTikTok https://www.tiktok.com/@straszydoIntroIn Memory of Jean TalonMusic CCLTrees In The Wind - Daniel BirchFragmenty utworów i cytaty, które pojawiły się w materiale pochodzą z artykułów załączonych w źródłach w strefie komentarzy pod filmem w serwisie YouTube. Przy każdym z odcinków fragmenty te są wykorzystywane według Art.29.[Prawo cytatu].
Były ambasador Polski w Niemczech Andrzej Przyłębski komentuje skandaliczne słowa niemieckiego ambasadora Miguela Bergera, skierowane do posła do PE Arkadiusza Mularczyka.W weekend miała miejsce wymiana na portalu X między europosłem Arkadiuszem Mularczykiem (PiS) a ambasadorem Niemiec w Polsce Miguelem Bergerem.Szanowny Panie Ambasadorze, chętnie przekażę Panu osobiście Raport o stratach wojennych – dokument jasno ukazujący skalę zniszczeń oraz nierozliczony dług Niemiec wobec Polski. Jest to kluczowy element zrozumienia, jakie kroki są niezbędne po stronie Niemiec, aby budować prawdziwe, partnerskie i odpowiedzialne relacje polsko- niemieckie– napisał do niemieckiego dyplomaty polski polityk, reagując na wpis reklamujący wywiad w TVN24.Skandaliczna reakcjaW reakcji na wpis Mularczyka ambasador napisał w sposób, który przez polityków PiS i komentatorów związanych z prawicą został uznany za skandaliczny.Szanowny panie pośle, myli się pan sądząc, że pański „raport” i pański aktywizm będą kształtować przyszłość naszych relacji. Ciągłe podziały kreowane przez ludzi takich jak pan, pomagają jedynie Putinowi– zwrócił się Berger do Mularczyka.W Poranku Radia Wnet zachowanie Miguela Berger komentuje były ambasador RP w Niemczech prof. Andrzej Przyłębski. Polski dyplomata przyznaje, że Manuela Bergera zna już kilka lat jako osobę niezbyt przyjazną Polsce.Pamiętam kilka jego wystąpień, m.in. w obronie Nord Stream, czy podczas kurtuazyjnego spotkania z wiceministrem Szymonem Szynkowskim vel Sękiem, kiedy atmosfera się zagęszczała, bo on reprezentował twardą niemiecką linię– mówi Przyłębski.Dyplomacja w niemieckim wydaniuRozmówca Krzysztofa Skowrońskiego dodaje, że w tej perspektywie z jednej strony zachowanie Niemca go nie dziwi, z drugiej jednak strony trzeba je ocenić jako bardzo nieprofesjonalne u dyplomaty z tak dużym stażem.To, co on wypisuje to jest wysoce niestosowne. Branie słowa raport w cudzysłów, kiedy to jest oficjalny dokument, wypracowany przez wiele lat zgodnie z metodologią przez grupę naukowców. Jest to dokument przyjęty przez parlament i przez rząd, opatrzony notą i wysłany do Niemiec. A pan Berger uznaje to za jakiś „pseudo dokument” i obwinia posła Mularczyka o psucie stosunków polsko-niemieckich. A to on je tak naprawdę bardzo mocno psuje– krytykuje Niemca Polak.Zdaniem Andrzeja Przyłębskiego jest oczywiste, że Miguel Berger chciałby opierać relacja polsko-niemieckie o takich ambasadorów, jak Andrzej Byrt, Marek Prawda, czy Jerzy Margański.Którzy kładli po sobie uszy i nigdy nie stali na tej samej wysokości oczu, jak to Niemcy ładnie mówią. Ale takie wiernopoddańćze gesty dawno się już skończyły. Niemcy słabną, a Polska, mimo wszystko, rośnie. I rzeczywiście możemy zaczać rozmawiać jak partnerzy– mówi Przyłębski.Sugestie Bergera, że Mularczyk gra na korzyść Putina były ambasador uważa za żałosne. Przypomina, że przez lata to właśnie Niemcy były adwokatem rosyjskiej polityki. Przyłębski zdecydowane odrzuca „besserwiserstwo” Niemiec.Musimy ich tego oduczyć– podkreśla.
Witam was w podkaście Historie Biblijne. Dzisiaj zajmiemy się jednym z najstarszych miast na świecie. Chodzi o Jerycho. Historycy uważają je właśnie za jedno z najstarszych, nieprzerwanie zamieszkanych miast na świecie. Czy jednak było ono nieprzerwanie zamieszkane? Do tego pytania wrócimy. Zacznijmy jednak od początku.Jerycho znajduje się na wschód od Jerozolimy. Prowadziła tam droga, o której opowiadał Jezus w przypowieści o Miłościwym Samarytaninie. W Łukasza 10:30 czytamy: “Pewien człowiek szedł z Jerozolimy do Jerycha i wpadł w ręce zbójców, którzy go obrabowali, poranili i odeszli, zostawiając go na pół umarłego”. Żyd z tej opowieści schodził z Jerozolimy do Jerycha. Jerozolima leży w górach, a gdzie jest Jerycho? Znajduje się ono w dolinie Jordanu, jakieś 250 metrów poniżej poziomu morza. Dlaczego ludzie się tam osiedlili?W okolicach Jerycha znajduje się wiele źródeł wody. Ponieważ to miasto znajduje się w dolinie Jordanu, 250 metrów poniżej poziomu morza, panuje tam klimat podzwrotnikowy. Właśnie to miasto oglądał Mojżesz z drugiej strony Jordanu. W Powtórzonego Prawa 34:3 czytamy co widział: "I Negeb, i obwód doliny Jerycha, miasta palm, aż po Soar". Jerycho nazwano miastem palm. Warto zapamiętać także tę nazwę.Nazwa Jerycho prawdopodobnie znaczy Miasto Księżyca. Jarikh to słowo z języka amoryckiego. Oznacza przynajmniej trzy rzeczy: imię boga, księżyc oraz miesiąc. To słowo weszło do języka hebrajskiego i było zapisywane jako JRH. Uczeni zajmujący się lingwistyką nie są zgodni, ale wielu wskazuje, że nazwa Jerycho pochodzi od imienia tego boga księżyca. Co o tym mieście zdradziła archeologia?Wykopaliska w tych rejonach prowadzono jeszcze przed I wojną światową. Np. już w 1868 pierwsze wykopaliska przeprowadził Charles Warren (znany z szybu Warrena). Najbardziej są jednak znane wykopaliska profesora Johna Garstanga z 1930 roku. Twierdził on, że odkrył mury z czasów Jozuego. Jednak późniejsi archeolodzy uważają, że odkryte przez niego mury pochodziły z 3000 p.n.e. Niestety, wykopaliska z 1930 roku zniszczyły cenne warstwy archeologiczne, utrudniając badanie pozostałości 12 innych murów.Najstarsze zabudowania w Jerychu były okrągłe. Chodzi o to, że budynki były zbudowane na fundamencie w kształcie koła. Także Wieża, która jest najstarszym budynkiem w tym mieście, była okrągła. To miasto zostało jednak zburzone, a kolejne miało już budynki o podstawie prostokątów. Takich warstw, jak już mówiłem, jest 12, a najstarsza ma właśnie te budowle o okrągłych podstawach. Później nadeszła era domów na planie prostokątnym. Ludzie mieli wtedy już udomowione owce i kozy. Wygląda na to, że te starsze domy o podstawie koła powstały przed udomowieniem tych zwierząt.Najbardziej znaną postacią biblijną mieszkającą w Jerychu była Rachab. W Jozuego 6:25 czytamy: “Nierządnicę Rachab, rodzinę jej ojca i wszystko, co miała, zachował Jozue przy życiu. Zamieszkała ona wśród Izraela po dzień dzisiejszy, ponieważ ukryła posłańców, których wysłał Jozue, aby przeprowadzili wywiad w Jerychu”. Znalazła się w linii rodowej Jezusa jak mówi Ewangelia Mateusza 1:5.Jeżeli więc spodziewaliście się, że archeologia potwierdzi lub zaprzeczy zdobyciu Jerycha przez Jozuego to muszę was rozczarować. Współczesna archeologia prowadzi bardzo ostrożne wykopaliska z pędzelkiem i małą łopatką. Niestety w okresie międzywojennym wykorzystywano zwykłych robotników z łopatami. Nie ma dowodów na zdobycie miasta przez Jozuego, ale jest chyba dowód na coś innego.Według Biblii Jozue zdobył Jerycho około roku 1473 p.n.e. W Jozuego 6:26 czytamy, że przeklął każdego kto odbuduje to miasto. W 1 Królewskiej 16:34 czytamy: “Za jego to czasów Chiel z Betelu odbudował Jerycho. Na Abiramie, swoim pierworodnym, założył jego fundamenty, a na Segubie, swoim najmłodszym jego, bramy, według słowa Pana, jakie wypowiedział przez Jozuego, syna Nuna”. Z Biblii wynika, że Jerycho było nieodbudowanie przez parę stuleci. Czy archeologia to potwierdza?Według archeologów Jerycho pozostało nieodbudowane przez jakieś 500 lat, od około XV do około X wieku p.n.e. Według Biblii Jerycho zburzono w czasach Jozuego. Odbudowano je w czasach izraelskiego króla Achaba. Wtedy żona Achaba Jezebel wprowadziła kult Baala. Właśnie wtedy jakiś człowiek odważył się odbudować przeklęte przez Jozuego miasto.Odbudowano Jerycho w czasach króla Achaba, który uciskał Moab, o czym mówi nie tylko Biblia ale także stela Meszy, króla Moabu. Co ciekawe wcześniej zdarzyło się coś odwrotnego. W Sędziów 3:13 o królu Moabu Eglonie czytamy: “Skupił on przy sobie Ammonitów i Amalekitów a wyruszywszy, pobił Izraela, i zajęli miasto Palm”. Chodzi o Jerycho, które nazywano miastem palm. Dlaczego Eglon i Achab potrzebowali Jerycha?Przy tym mieście znajdował się bród. Eglon który mieszkał po wschodniej części Jordanu aby najeżdżać Izrael potrzebował bezpiecznej przeprawy przez Jordan. Dokładnie tego samego potrzebował później Achab, który zdobył Moab. Tak więc Eglon robił najazdy z Moabu przez Jordan na Izrael. Wiele wieków później Achab najeżdżał Moab przekraczając rzekę w drugą stronę.Biblia więc mówi, że Jerycho zostało zniszczone w czasach Jozuego i ponownie odbudowanie w czasach Achaba. Archeologia potwierdza, że miasto pozostawało nieodbudowane. Czy to znaczy, że nikt tam nie mieszkał? Prawdopodobnie w okolicznych kamieniołomach mieszkał król Moabu Eglon. Przy samej przeprawie mieszkali też ludzie w czasach króla Dawida. Mieszkali tam też proroczy, a szczególnie Elizeusz.W czasach Elizeusza był problem z wodą. W 2 Królewskiej 2:19 czytamy: “Rzekli więc obywatele tego miasta do Elizeusza: Oto dobrze się mieszka w tym mieście, jak to mój pan sam widzi, lecz woda jest zła i ziemia jest niepłodna”. Prorok miał uzdrowić tą wodę. Dziś w Jerychu jest źródło Eliasza, nazwane tak według tradycji że to właśnie tamto, które miał uzdrowić prorok.Z Jerychem jest związana pozorna sprzeczność. W Ewangelii Mateusza 20:29 czytamy: “gdy On wychodził z Jerycha, szło za nim mnóstwo ludu”. Jezus wychodzi z Jerycha i spotyka później niewidomych. Tak samo opisano to w Marka 10:46. Jednak w Łukasza 18:35 czytamy: “gdy On przybliżał się do Jerycha, pewien ślepiec siedział przy drodze, żebrząc”. Czy więc Jezus wychodził z Jerycha czy do niego wchodził? Czy rację mieli Mateusz i Marek czy Łukasz?Odpowiedź związana jest z historią tego miasta. W I wieku p.n.e. istniało starożytne miasto Jerycho. Herod Wielki zbudował obok starożytnego miasta drugie Jerycho właśnie obok źródła Eliasza. Było to coś w rodzaju kurortu. Jest tam bardzo ciepły klimat. Jednak w 36 p.n.e. Marek Antoniusz podarował Jerycho swojej kochance Kleopatrze. Dalej mieszkał tam Herod ale musiał płacić Kleopatrze czynsz. Właśnie w tym okresie Herod Wielki kazał zamordować swojego szwagra właśnie w Jerychu.Arystobul III brat Mariamne żony Heroda utopił się w Jerychu w basenie. Prawdopodobnie to Herod Wielki kazał go tam utopić. Józef Flawiusz pisze, że Herod zaprosił szwagra do swojego pałacu w Jerychu. Podczas jednej z uczt został namówiony do kąpieli w basenie. Tam utonął w obecności sług Heroda. Arystobul był ostatnim męskim potomkiem dynastii hasmonejskiej. Był bardzo popularny wśród ludzi, a Herod był Idumejczykiem.Wracając do pozornej sprzeczności w Ewangeliach. Prawdopodobnie Jezus wychodził z jednego Jerycha i szedł w kierunku drugiego. Istniały wtedy dwa Jerycha. W historii Polski też były takie wypadki. Np. istniały dwie Warszawy obok siebie. Dla pełnego obrazu warto wspomnieć, że w czasach bizantyjskich i islamskich powstało trzecie Jerycho, które istnieje do dzisiaj. Gdybyście pojechali dziś do Jerycha pojechalibyście do tego trzeciego miasta.W czasach Jezusa panowali tam Rzymianie. Kontynuacją tego byli Bizantyjczycy. Jednak po wiekach panowania rzymskiego i bizantyjskiego, Jerycho zostało zdobyte przez armie muzułmańskie w 638 roku n.e., włączając je do rozwijającego się kalifatu. Później miasto weszło w skład Imperium Osmańskiego (Tureckiego), które dominowało w regionie do I wojny światowej. W 1918 roku Jerycho przeszło pod kontrolę brytyjską, stając się częścią Mandatu Palestyny. Po wojnie arabsko-izraelskiej w 1948 roku, rejon Jerycha i Zachodni Brzeg Jordanu zostały zajęte i włączone do Jordanii.Ten status utrzymał się do wojny sześciodniowej w 1967 roku, kiedy to miasto zostało zajęte przez Izrael. Następnie, na mocy Porozumień z Oslo w 1994 roku, Jerycho stało się pierwszym miastem oficjalnie przekazanym pod kontrolę rodzącej się Autonomii Palestyńskiej. Choć później, w okresie Drugiej Intifady (rozpoczętej w 2000 roku), było tymczasowo ponownie zajęte przez siły izraelskie (w marcu 2002 roku), ostatecznie zostało w pełni oddane Palestyńczykom 16 marca 2005 roku, zgodnie z ustaleniami Sharm el-Sheikh.A Jezus, nawiązując do tego, rzekł: Pewien człowiek szedł z Jerozolimy do Jerycha i wpadł w ręce zbójców, którzy go obrabowali, poranili i odeszli, zostawiając go na pół umarłegohttp://biblia-online.pl/Biblia/Warszawska/Ewangelia-Lukasza/10/30I Negeb, i obwód doliny Jerycha, miasta palm, aż po Soar.http://biblia-online.pl/Biblia/Warszawska/5-Ksiega-Mojzeszowa/34/3Nierządnicę Rachab, rodzinę jej ojca i wszystko, co miała, zachował Jozue przy życiu. Zamieszkała ona wśród Izraela po dzień dzisiejszy, ponieważ ukryła posłańców, których wysłał Jozue, aby przeprowadzili wywiad w Jerychu.https://biblia-online.pl/Biblia/Warszawska/Ksiega-Jozuego/6/25W tym czasie kazał Jozue ludowi złożyć przysięgę: Przeklęty będzie przed Panem mąż, który podejmie odbudowę tego miasta, Jerycha! Na swoim pierworodnym założy jego fundament i na swoim najmłodszym postawi jego bramyhttp://biblia-online.pl/Biblia/Warszawska/Ksiega-Jozuego/6/26
Były ambasador Polski w Niemczech Andrzej Przyłębski komentuje skandaliczne słowa niemieckiego ambasadora Miguela Bergera o raporcie ws. reparacji, skierowane do posła do PE Arkadiusza Mularczyka.
Wracamy w niestandardowym formacie! Tak dawno go nie było, ze nawet nie pamiętamy który to odcinek. Mała poprawka z nagrania: nie jest to odcinek #006 ani #007, po prostu się pomyliśmy. Tak dopracowany jest to podcast...Jako, że ja ostatnie 25h długiego weekendu spędziłem w ARC Raiders, to nie mogliśmy nie podjąć tego tematu. Jakiego, zapytacie. Gry usługi, czyli święty Graal każdego, szanującego się wydawcy! Przy okazji zwerbowaliśmy (ponownie) Michała z podcastu Popkulturonauci, bo ostatnio (wg. mojej statystyki stalkingu na Discord) nie gra on w nic innego.Chwytliwy temat? Jest. Aktualny hit Steam? Jest. Eksperci? Eeee odpowiedz może być dyskusyjna, lecz ktoś tam coś gada do mikrofonu. W takim razie ODPALAMY MASZYNĘ!Nasze logo powstało z użyciem Dall-E, a muzyczkę zapewnia nam Music Unlimited za pośrednictwem serwisu Pixabay.
W dzisiejszym odcinku wchodzę w temat, który budzi emocje jak mało który: piekło, czyściec i niebo. Ale nie na zasadzie straszaków czy internetowych teorii — tylko w oparciu o Pismo Święte i Katechizm Kościoła Katolickiego. Odpowiadam na pytania, które wielu z nas nosi w sercu:
Nazwę tej firmy wiele osób może kojarzyć, ale gdyby zapytać, czym właściwie się ona zajmuje, to z odpowiedzią byłby już spory problem. I ta atmosfera tajemniczości jest charakterystyczna dla Palantira. Firma, której przyglądamy się w tym odcinku, jest dostawcą rozwiązań dla służb i wojska na całym świecie. Przy okazji budząc sporo kontrowersji - m.in. ze względu na współpracę z Izraelem, ale też samą naturę technologii, które sprzedaje. A które mogą służyć do masowej inwigilacji i łamania prywatności. I tu pojawia się wątek polski, bo pod koniec października Palantir podpisał z Ministerstwem Obrony Narodowej list intencyjny ws. współpracy tej jednej z najbardziej tajemniczych firm z Doliny Krzemowej z polską armią. Skąd bierze się tak silna pozycja Palantira? Co właściwie firma dostarcza armiom? Kim jest niezwykle wpływowy prezes firmy Alex Karp? Jaki wpływ na firmę ma jej założyciel, a dziś cichy ideolog Doliny Krzemowej Peter Thiel? I wreszcie - co w tym wszystkim robi proza Tolkiena? Zapraszamy na "Techstorie"! GOŚCIE ODCINKA: - Wojciech Klicki, prawnik i aktywista z Fundacji Panoptykon, który specjalizuje się w tematyce nadzoru państwa (szczególnie służb specjalnych) nad obywatelami; - Joanna Cisowska, Didleth, publicystka technologiczna. ROZDZIAŁY: 09:45 Początki Palantira 18:18 Nowy charakter wojny 23:36 Palantiryzacja wojny 31:44 Ekspansja w Europie 45:44 Peter Thiel 54:16 Tolkien 01:03:49 Kapitalizm inwigilacji ŹRÓDŁA: - "The Philosopher in the Valley: Alex Karp, Palantir, and the Rise of the Surveillance State", Michael Steinberger, Wyd. Avid Reader Press / Simon & Schuster, 2025 - O inwestycji w Polsce: https://wyborcza.biz/biznes/7,177150,32363898,polska-armia-wkracza-do-swiata-elfow.html - Czy Palantir widzi za dużo? https://www.nytimes.com/interactive/2020/10/21/magazine/palantir-alex-karp.html - Palantir a dane medyczne: https://www.nytimes.com/2025/06/06/health/cdc-data-privacy-palantir.html - O Thielu i Palantirze: https://www.theguardian.com/commentisfree/2025/jun/30/peter-thiel-palantir-threat-to-americans - "The Technological Republic", Alexander C. Karp, Nicholas W. Zamiska, Wyd. Bodley Head, 2025; - Palantir a kwestia Palestyny: https://www.amnesty.org/en/latest/news/2025/08/usa-global-tech-made-by-palantir-and-babel-street-pose-surveillance-threats-to-pro-palestine-student-protestors-migrants/ - O ewakuacji z Afganistanu: https://x.com/PalantirTech/status/1585720380500869122?lang=ar
Jak dbać o zdrowie psychiczne? Odkrywaj radość z codziennych czynności. By nie wykonywać ich machinalnie, trzeba ćwiczyć uważność. W efekcie wyzwalają się serotonina i dopamina. Autorka: Ana Morales Artykuł przeczytasz pod linkiem: https://www.vogue.pl/a/uwaznosc-nawyki-codzienne-serotonina-dopamina-digitalsyndication
Zazwyczaj nie rozmawiamy o grach, które jeszcze nie ufundowały się na wspieraczkach. Przede wszystkim dlatego, że nikt nie prosi, ale nawet gdyby ktoś poprosił, to wykpilibyśmy się brakiem czasu. Jednak wyjątkowo nastąpił zbieg wypadków, który wepchnął pokazowy egzemplarz tej gry w nasze ręce. Zapraszamy do słuchania. Przy okazji czemu by nie polubić naszej stronki na Facebooku i […]
Dziennikarz śledczy Wirtualnej Polski ujawnia w Radiu Wnet kulisy afery wokół działki pod CPK. Mówi o „grupie ludzi, którzy wiedzieli, co robią” i o kompromitacji państwa oraz KOWR.Dziennikarz śledczy Wirtualnej Polski, Szymon Jadczak, komentuje aferę wokół działki, która była kluczowa dla budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego. W rozmowie z Radiem Wnet wskazuje, że odpowiedzialność za utratę strategicznego terenu ponoszą nie tylko byli ministrowie rolnictwa, ale także osoby z resortu infrastruktury i innych instytucji państwowych.Jego zdaniem polityczną cenę już zapłacili Robert Telus i Janusz Romanowski, zawieszeni w prawach członków PiS.
"Mayday, mayday, mayday" - te słowa kapitana Andrzeja Ułasiewicza z 14 stycznia 1993 roku zachowały się na nagraniu. "Kiedy usłyszałem je po raz pierwszy, miałem łzy w oczach i ściśnięte gardło" - mówi w rozmowie z RMF FM grający kapitana Borys Szyc. Serial "Heweliusz" w reżyserii Jana Holoubka przenosi widzów do lat 90 i dramatycznych wydarzeń na Bałtyku. W katastrofie promu zginęło 55 osób. Kapitan został na mostku do samego końca.
Chciałoby się powiedzieć: wszystkie garnki świata — łączcie się! I to może być sedno tej opowieści. Albo inaczej — pokaż mi swój garnek, a powiem ci, skąd jesteś. Albo jeszcze — nie święci garnki lepią. ***Dużo mamy mądrości, w których garnek mieści się jak idealna metafora. Garnki niosą ze sobą prawdę, do której czasem trzeba się dokopać. Kiedy spotkałam Darię i wzięłam udział w projekcie, który rzuca nowe światło na starą podlaską szkołę garncarską — w naprawdę niewielkiej miejscowości — mój szacunek do garnków urósł ogromnie. A teraz — posłuchaj i ....Mam nadzieję, że teraz patrzysz na garncarstwo trochę inaczej. A może i twoja lokalna historia kryje ciekawe artefakty? Napisz w komentarzu, co to jest, jak odkrywasz tradycję. Przeczytam z wielką chęcią, sącząc czarną kawę. Przy okazji — autorce można taką postawić, wspierając to miejsce z prawdziwymi opowieściami audio. Kawa dla Miłki: https://buycoffee.to/dziennik.zmian
Macki rozwiązań opartych o AI sięgają kolejnych obszarów marketingowego uniwersum - także docierając do badawczego poletka. Zainspirowani majową rozmową z Dominiką Nawrocką i Dominiką Maison z Rozgrzewki przed Forum IAB, pogłębiamy temat wykorzystania AI w consumer intelligence. Przy podcastowym stole razem z Piotrem Sztabińskim, Wiceprezesem agencji Mad Research, rozmawiamy o motywacjach i barierach wykorzystania AI w produktach badawczych, jak wygadany i precyzyjny jest syntetyczny moderator i jakie są ograniczenia badawcze. Czy już możemy powiedzieć" I'm in my Synthocene era"?
Barrel jeans jeszcze do niedawna uchodziły za jeden z najbardziej awangardowych fasonów jeansów, goszcząc w szafach miłośniczek modowych eksperymentów i eklektycznych stylizacji. Z czasem zaczęły pojawiać się na wybiegach, m.in. domu mody Schiaparelli hołdującemu elegancji spod znaku haute couture. Tym sposobem coraz częściej zaczęły występować w stylizacjach na specjalne okazje. Dziś najmodniejsze modele barrel jeans znajdziemy w szafach wszystkich miłośniczk denimu, w tym it-girls i gwiazd. Jak je nosić i gdzie kupić najmodniejsze modele?Autorka: Ewelina KołodziejArtykuł przeczytasz pod linkiem: https://www.vogue.pl/a/jak-nosic-barrel-jeans-jakich-bledow-unikac-stylizujac-barrel-jeans
Zapisz się na informacje o książce ks. Marka :)
Skrzydło Wschodnie Białego Domu przestało istnieć. Tam, gdzie jeszcze niedawno wchodziły wycieczki i pracował zespół pierwszej damy USA, powstanie sala balowa za 300 milionów dolarów. W podcaście z Pawłem Żuchowskim rozmawiamy o tym, co zburzono, jak ma wyglądać nowa część, dlaczego zawieszono wizyty w Białym Domu i czemu ta decyzja wywołała tak duży sprzeciw.
Excel, obok klucza dziesiątki, trytytki i WD40 to jedno z najpopularniejszych narzędzi do zadań specjalnych. Wynika to z dużej liczby jego możliwości. Ciemną stroną tego stanu rzeczy są pliki, który wyglądają jakby przeszło przez nie tornado. Czasem otwierają się po 10 minut, ale ważne, że działają. Zaktualizować je można tylko dzięki cichej modlitwie i cudom, których nie rozumie nawet ekipa z IT. Przy zamykaniu takiego pliku brakuje jeszcze tylko okienka z napisem „Andrzej, to je... pęknie”. W teorii takie pliki mają pomagać, w praktyce powodują frustrację, spadek wydajności i niekończące się poprawki. Co robić, żeby nie doprowadzać do takiego stanu rzeczy? Nazywam się Michał Kowalczyk i witam Cię w Excellent Work Podcast.W tym odcinku dowiesz się:
Niewiele jest w Polsce tak długo działających składów, co Pink Freud. Przy okazji trasy Monsters Of Jazz jego lider, Wojtek Mazolewski, w rozmowie z Michałem Lachem opowiedział o tym, dlaczego przerwa zespołu trwała ostatnich kilka lat, czego poszukuje w twórczości grupy oraz o swoich wspomnieniach z tworzenia znakomitego albumu Sorry Music Polska.
Aby mogły powstać takie odcinki jak ten, potrzebujemy waszego wsparcia i motywacji.Można to uczynić na kilka sposobów:Chcesz nas wspierać stale bo korzystasz z tego co tworzymy - https://patronite.pl/tanecznikpodcastChcesz nas wspierać cyklicznie drobnymi kwotami lub z doskoku - https://buycoffee.to/tanecznik.podcastChcesz nas wspierać słowem i czynem? Zostaw komentarz pod odcinkiem + oceń nas w Spotify https://open.spotify.com/show/5QmpQktay1Vl7Q6NVs7YfrDla ciebie to tylko tyle - dla nas bardzo dużo. Jako osoby które robią to hobbistycznie, walczymy o zasięgi i kawy dla naszych gości i siebie :D Rozmowa z Ewą Jankowską to zarówno podróż do początków bachaty w Polsce, obserwacja zmian jakie zaszły na przestrzeni tych wszystkich lat, jak i próba przewidzenia tego jak świat bachaty będzie wyglądał w przyszłości.Przy okazji poruszamy wątki związane z :
Wirtualna Polska poinformowała w poniedziałek, że tuż przed końcem rządów Prawa i Sprawiedliwości Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi wydało zgodę na sprzedaż 160 hektarów państwowej ziemi w gminie Baranów – terenu uznawanego za kluczowy dla budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego.Transakcję – wskazano – przeprowadził Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa, mimo że spółka CPK sprzeciwiała się sprzedaży, wskazując, że działka ma znaczenie strategiczne dla planowanych inwestycji – miały tam powstać tory kolejowe, magazyny, punkty usługowe i osiedla mieszkaniowe.Jak czytamy, nowym właścicielem został wiceprezes prywatnej firmy Dawtona, a teren sprzedano za 22,8 mln zł. Według szacunków dziennikarzy Wirtualnej Polski wartość nieruchomości może wzrosnąć nawet do 400 mln zł po zmianie jej przeznaczenia. W artykule zwrócono także uwagę, że w czasie kampanii wyborczej minister rolnictwa Robert Telus odwiedzał rodzinną firmę biznesmena, który ostatecznie kupił tę działkę.Telus komentował te doniesienia w Radiu Wnet. W rozmowie z Jaśminą Nowak oznajmił, że o “tę sprawę tak naprawdę poznał z artykułu”.Nie wiem, od tego są służby, niech sprawdzą. Ani ja tej decyzji nie podejmowałem, ani nie wiem do końca, o co chodzi – powiedział Telus. Były minister przyznał, że nie był informowany o żadnym wniosku dotyczącym sprzedaży działki w Baranowie i – jak twierdzi – nikt nie zwracał się do niego w tej sprawie.Trudno mi coś więcej powiedzieć, bo ja tę sprawę poznałem dopiero z mediów. Na pewno służby powinny to wyjaśnić – podkreślił.Zapytany, czy państwo powinno mieć mechanizmy blokujące sprzedaż gruntów strategicznych przed rozstrzygnięciem planów inwestycyjnych, Telus odpowiada jednoznacznie:Oczywiście, że tak. Takie działki nie powinny być sprzedawane osobom prywatnym. KOWR powinien mieć prawo pierwokupu, a nawet zakaz sprzedaży takich terenów. To powinny być grunty chronione – mówił.Były minister dodał, że jeśli okaże się, iż decyzja została podjęta niezgodnie z procedurami lub pod wpływem lobbingu, osoby za to odpowiedzialne „powinny ponieść konsekwencje”.Jeżeli wychodzi taka sytuacja, że ktoś podjął decyzję, a nie daj Boże, że była lobbowana, to powinien ponieść odpowiedzialność. Tu nie powinno być dyskusji – dodał.Na końcu rozmowy Telus odniósł się także do informacji, że podczas kampanii wyborczej odwiedzał firmę biznesmena, który kupił sporną działkę.To polska firma przetwórcza. Trzeba wspierać polskie firmy, zwłaszcza w trudnym czasie. Byłem tam dwa razy – na otwarciu nowej linii przetwórczej pomidorów. Nie mam sobie nic do zarzucenia – dodał.Do sprawy odniósł się również Marcin Horała, były pełnomocnik rządu ds. CPK. W obszernym wpisie na platformie X wskazał, że spółka CPK działała prawidłowo, próbując zablokować sprzedaż działki, oraz że to nie PiS odpowiada za zaniedbania.„CPK za naszych rządów zachował się prawidłowo, składając odpowiednie wnioski, żeby zablokować sprzedaż działki. Faktycznie działka została sprzedana, choć nie powinna, i służby powinny sprawdzić, kto dokładnie za to odpowiada – na przykład za zatajenie przed ministrem istotnej okoliczności sprzeciwu CPK wobec sprzedaży.”Horała zwrócił uwagę, że obecny rząd nie podjął działań, by naprawić skutki decyzji:„Przy całym festiwalu ‘rozliczania PiS', ta akurat sprawa nie została przez obecny rząd w żaden sposób ruszona. Można było spokojnie zaradzić szkodzie – część pod linię kolejową wywłaszczyć, a centrum magazynowe przenieść na inny teren należący do CPK. Neo-CPK tego nie zrobiło od dwóch lat.”W swoim wpisie Horała dodał również, że „główny beneficjent w sprawie to sponsor Campus Polska, wspierający w ostatniej kampanii Rafała Trzaskowskiego”, sugerując polityczne tło transakcji.
Czy tytuł jest wystarczająco deskryptywny i zaczepny? Więcej wstępów chyba nie trzeba. Zapraszamy do słuchania. Przy okazji czemu by nie polubić naszej stronki na Facebooku i nie zasubskrybować naszego kanału na Youtubie? Zachęcamy. MP3 do POBRANIA
W tym nagraniu usłyszą Państwo spotkanie, w którym SYLWIA CHUTNIK i JUSTYNA BILIK opowiadały o swojej nowej książce "KŁIRÓWY. TE, KTÓRE ZŁAMAŁY ZASADY". Z autorkami książki rozmawiała PAULINA WILK.To retransmisja jednego z wielu wydarzeń, które odbywają się na scenach Big Book Cafe.Chcesz mieć dostęp do wszystkich i oglądać o dowolnej porze?Dołącz do Patronek i Patronów Fundacji "Kultura nie boli" i korzystaj ze wszystkiego, co robimy z miłości do czytania.Spróbuj! https://patronite.pl/bigbookcafePisarka Sylwia Chutnik i scenarzystka Justyna Bilik wyruszyły w przeszłość i w dosłowną podróż tropami kobiet, które przekraczały linie podziałów, wyłaziły z szufladek i żyły, jak chciały. Płaciły wysoką cenę. W osobistych esejach o Marii Komornickiej czy Chantal Akerman autorki szukają wzorów i inspiracji, z życiowych i artystycznych zmagań Deborah Vogel, Tove Jansson i Fridy Kahlo czerpią siłę i wynajdują nowe, palące dziś znaczenia.Partner wydarzenia: Wydawnictwo Osnova.Spotkanie odbyło się 13 marca, czwartek, o godzinie 19:00 w Big Book Cafe MDM na ulicy Koszykowej 34/50. O KSIĄŻCETo hołd wobec osób, które łamały zasady i żyły pomiędzy oczekiwaniami, szufladkami i stereotypami. Ukazująca się w Dzień Kobiet książka Sylwii Chutnik i Justyny Bilik Kłirówy. Te, które złamały zasady jest efektem zainteresowań historią odważnych kobiet i ich dziedzictwem.„Dopóki kultura wokół nas ciągle gnębi tych, którzy nie naginają się do większości, to każdy gest niezgody jest odsłonięciem się. Jak coming out” - piszą autorki. Wybrały 15 kobiet, które miały odwagę się odsłonić. Wśród nich są i te znane, jak Frida Kahlo, Virginia Woolf, Maria Komornicka/Piotr Włast, Tove Jansson czy Susan Sontag, i te których nazwiska nie są powszechnie rozpoznawane: urodzona w 1900 roku w Bursztynie na terenie dzisiejszej Ukrainy, tworząca w jidysz i po polsku pisarka Debora Vogel czy zmarła 10 lat temu belgijska awangardowa reżyserka i aktorka Chantal Akerman.– Kłirowe głosy odzyskują dziś swoją historię – mówi Justyna Bilik. I wspomina, że gdy była w podstawówce, to jedyną dostępną jej popkulturową reprezentacją takich kobiet był zespół t.A.T.u. Sylwia Chutnik dodaje, że wszystkie opisane przez nią postaci stanowiły wyzwanie. Przede wszystkim jednak te sławne. Co bowiem nowego można o nich napisać? Chutnik najbardziej obawiała się zmierzenia z Marią Komornicką/Piotrem Włastem. – Przy konstruowaniu opowieści o tej postaci poczułam, jak bardzo dualizm płciowy jest sztuczny i ograniczający – mówi. Łamanie zasad okazało się kwestią kłirowego przetrwania. Bo, jak komentuje Bilik, „biografie tych, które były przed nami, pozwalają czuć się mniej samotnie w świecie, który dalej przykłada do nas binarne, normatywne miary”.O AUTORKACH:Sylwia Chutnik. Pisarka, publicystka i doktorka kulturoznawstwa. Autorka powieści, opowiadań i sztuk teatralnych. Laureatka Paszportu „Polityki”, Społecznego Nobla Ashoki oraz Nagrody Miasta Warszawy za działalność społeczną. Nominowana do wielu nagród kulturalnych i społecznych. Jej książki i teksty są tłumaczone na ponad 12 języków. Zajmuje się również literaturą, prowadząc programy telewizyjne i radiowe, oraz herstorią. Wykładowczyni akademicka.Justyna Bilik. Absolwentka Szkoły Filmowej w Łodzi, scenarzystka filmów społecznie zaangażowanych. Nominowana do Norweskiej Nagrody Filmowej Amanda w kategorii najlepszy scenariusz oryginalny za film Norwegian Dream w reżyserii Leiva Igora Devolda. Współscenarzystka spektaklu Piękna Zośka w reżyserii Marcina Wierzchowskiego w Teatrze Wybrzeże. Finalistka konkursu scenariuszowego SCRIPT PRO. Jedna z tłumaczek tomu "Pomiędzy światami" Ireny Klepfisz.
Odcinek zaczyna się od alkoholu, więc od razu wiadomo, że będzie wyjątkowo. Na początku usłyszycie o pewnej interesującej debacie, którą poprowadził specjalnie dla was Grzegorz Sobótka. Następnie płynnie przechodzimy do Sleep Score – nowej funkcji iOS, która bezlitośnie przypomina nam, że śpimy za mało. Jeden z Waszych kochanych redaktorów śpi mało, a drugi to nawet jeszcze mniej. Zaraz potem przechodzimy do tematu odcinka – iPadOS. Co nam się podoba? Co nas denerwuje? Czy Apple wreszcie rozwiązało wszystkie nasze problemy i czy iPad może być naszym komputerem? Czy może jednak jest dokładnie odwrotnie? Czy może jest tak, że system tak bardzo się rozjechał, że nawet Wasi Macoholicy się w nim gubią? Ten dramatyczny opis jest bardziej dramatyczny niż sam odcinek, także nie przejmujcie się za bardzo. Bardziej napięta sytuacja jest w globalnej gospodarce. Michał Krasnopolski opowie Wam o tym ze szczegółami. Przy okazji dowiecie się więcej o Polymarkecie. Polymarket jest przyczynkiem do lepszego poznania dusz Waszych ukochanych redaktorów. Pojawia się też Personal Trainer Grzegorza i jego relacja z ćwiczeniami fizycznymi. Jest jeszcze wiele innych ciekawych rzeczy! Zapraszamy!
W dzisiejszym odcinku porozmawiamy sobie o rejsach wycieczkowych, drapieżnym kapitalizmie, zmiękczaniu negatywnej interakcji i połączeniu klimatu z mechaniką. Po trochu. Zapraszamy do słuchania. Przy okazji czemu by nie polubić naszej stronki na Facebooku i nie zasubskrybować naszego kanału na Youtubie? Zachęcamy. MP3 do POBRANIA
Zwroty grzecznościowe w języku polskim. Podcast dla uczących się języka polskiego jako obcego. W tym odcinku podcastu dowiesz się:➡️ Jakich zwrotów grzecznościowych używamy w Polsce na co dzień➡️ Jakich zwrotów grzecznościowych używamy w korespondencji, np. w mailach➡️ Jakich błędów unikać?Transkrypcja odcinka: swojskijezykpolski.com/zwroty-grzecznosciowe-w-jezyku-polskim.Przy okazji przypominam, że możesz jeszcze zapisać się na moje lekcje języka polskiego online. Więcej info na stronie swojskijezykpolski.com/nauka-polskiego-dla-obcokrajowcow.Po wysłuchaniu odcinka możesz zostawić komentarz ze swoją opinią na Facebooku lub Instagramie. Subskrybuj podcast na YouTubie, żeby nie przegapić żadnego odcinka: youtube.com/@SwojskiJezykPolski.Wesprzyj podcast finansowo na swojskijezykpolski.com/wsparcie-finansowe-podcastu.Do usłyszenia!Agnieszka
Relacje między bohaterami książki są czymś naturalnym – pokazują, w jakich więziach społecznych funkcjonują postaci, wpływają na fabułę i na samych bohaterów. Czasem stają się centralnym punktem historii, a w niektórych przypadkach ubarwiają akcję. Jakie rodzaje więzi między bohaterami warto uwzględnić w powieści? Jak i dlaczego warto je zaprojektować? W jaki sposób budować napięcie, intymność czy zaufanie? O tym wszystkim posłuchasz w czterdziestym piątym odcinku podcastu Didaskalia Joanny Bagrij z cyklu #WarsztatPisarski.Szczegóły również na blogu: https://born-to-create.pl/relacje-miedzy-bohaterami-w-ksiazce/Linki do powiązanych tematów:Jak dobrze zaplanować książkę - https://born-to-create.pl/jak-dobrze-zaplanowac-ksiazke/Jak stworzyć bohatera książki - https://born-to-create.pl/jak-stworzyc-bohatera-ksiazki/Mapa myśli w pisaniu książki - https://born-to-create.pl/mapa-mysli-a-pisanie/Retrospekcje w książce - https://born-to-create.pl/retrospekcje-w-ksiazce/Relacje między bohaterami w książkach mają dość istotne znaczenie. Wpływają m.in. na przebieg fabuły, mogą celowo spowolnić akcję, pokazać przemianę i sposób zachowania bohaterów, a także nasycają opowieść emocjami i uczuciami. Istnieje kilka podstawowych rodzajów więzi społecznych przedstawianych w powieściach: romantyczne, rodzinne, przyjacielskie, zawodowe, antagonistyczne. W swojej opowieści pochyl się nad tymi, które będą miały znaczenie dla fabuły powieści, ale też przedstawią w sposób interesujący bohatera i otaczający go świat społeczny.Więzi między bohaterami powieści warto zaprojektować, korzystając z podejścia charakters’ relationship arc. Mówi ona o tym, że każda relacja powinna zmierzać w jakimś kierunku, pokazywać ewolucję, zmianę. Klasycznie mamy 4 rodzaje rozwoju relacji między bohaterami w książce:Pozytywna zmiana relacji,Stała, pozytywna relacja,Negatywna zmiana relacji,Stała negatywna relacja.Uwzględnienie dynamiki w relacji pomaga sprawić, że będzie ona ciekawsza dla czytelników. Można ją kształtować zgodnie z przebiegiem fabuły, dopasowując do przełomowych wydarzeń. Głównym czynnikiem, który wpływa na przemianę w relacji jest kłótnia. Może pogorszyć więź między bohaterami, ale jeśli zostanie dobrze rozwiązana, często wpływa także pozytywnie na samych bohaterów. Poza tym zmiany w relacji można wprowadzić poprzez m.in. nieoczekiwane wydarzenia, inne postaci, rodzinę, choroby, problemy techniczne, różnice osobowościowe.Jak ukazać relacje w książce? W tym celu warto skorzystać z poniższych zabiegów, stosując je umiejętnie:DialogiSpecyficzne słownictwo, językMowa ciała i zachowaniaWspólne przeżyciaCoś, co ich łączyCoś, co ich dzieliBackground relacjiRóżnice w zachowaniu w relacji i poza nią.Przy projektowaniu relacji jedynym z dylematów jest też to, czy korzystać ze stereotypowych więzi. To zależy od celu, który chcesz uzyskać. Gdy chcesz pokazać typową, negatywną relację między dzieckiem a rodzicem, warto sięgnąć po stereotypizacje. Ale gdy chcesz wprowadzić pewną inność, zaskoczenie, opisz dość nietypową, oryginalną więź między osobami, które zwykle w taki więzi nie wchodzą. Zaintrygowany? Koniecznie wysłuchaj odcinka podcastu i dowiedz się, jak wprowadzać retrospekcje w powieści!Jeśli chciałbyś przedyskutować temat, zapraszam do kontaktu: j.bagrij@born-to-create.pl.
Informacje o podkaście, odcinkach i autorach: https://teologiazkatowic.pl Naszą rozmowę rozpoczynamy od wymiany zdań o tym, jak każdy z nas korzysta z narzędzi AI. Przy okazji odpowiadamy sobie na pytania: Czy AI myśli? Czy AI rozumie? oraz na kilka innych powiązanych z tymi dwoma głównymi pytaniami. Najwięcej czasu poświęcamy omówieniu noty Dykasterii ds. Kultury i Edukacji na temat relacji pomiędzy sztuczną inteligencją a inteligencją ludzką pt. Antiqua et Nova. Przedstawiamy jej treść oraz wskazujemy na to, czego w tym dokumencie zabrakło. Owo wskazywanie braków jest owocem wcześniejszej pracy ks. Grzegorza Strzelczyka: wnikliwej, krytycznej lektury tekstu noty. Pod koniec rozmowy krótko komentujemy artykuł Ilii Delio pt. Too little, too late: The church's inadequate response to AI-human evolution. Ten artykuł jest krytyką przedstawionego w Antiqua et Nova paradygmatu relacji człowiek-AI. My zaś dość zgodnie krytykujemy ten artykuł. W tej naszej rozmowie jest wyjątkowo dużo dygresji i raz po raz ujawniają się mniejsze lub większe różnice zdań. Ale jesteśmy zgodni w kwestii zasadniczej: AI jest tylko narzędziem i co najwyżej symuluje ludzkie myślenie i rozumienie. Nie próbujemy zatem tutaj referować wszystkich wątków i szczegółowych tematów naszej rozmowy. Zapraszamy do jej wysłuchania. Literatura: DYKASTERIA DS. KULTURY I EDUKACJI, ANTIQUA ET NOVA. Nota na temat relacji pomiędzy sztuczną inteligencją a inteligencją ludzką. https://www.ekai.pl/wp-content/uploads/2025/04/PL_Nota-Antiqua-et-nova.pdf Ilia Delio, Too little, too late: The church's inadequate response to AI-human evolution. https://www.ncronline.org/opinion/guest-voices/too-little-too-late-churchs-inadequate-response-ai-human-evolution
Michał Sikorski jest aktorem, który zdobył sławę rolą w filmie 'Sonata', a popularność przyniosła mu rola w hitowym serialu Netflixa 1670. Przy okazji premiery 2 sezonu rozmawiamy o kulisach powstania, ale też o tym czego nie widać na ekranie. Jaka była droga Michała do miejsca, w którym jest teraz i czego nas wszystkich ta droga może nauczyć. Zapraszam.
Finanse Bardzo Osobiste: oszczędzanie | inwestowanie | pieniądze | dobre życie
Gościem najnowszej Melliny jest Wojtek Szumański. Muzyk podbił serca fanów rocka na Polandrocku i podbił Internet "Balladą o cyckach". Choć piosenka może wzbudzać kontrowersje, publiczność ją pokochała i to męska jak i damska część. Rodzicom Wojtka trudno było zaakceptować, że ten zamierza utrzymywać się z muzyki. On sam miał plan B, jakim jest montaż filmowy, ale kiedy zaczął utrzymywać się z youtuba okazało się, że ta droga jest mu pisana. Prywatnie Wojtek Szumański dementuje. Nie ma już 18stu lat. I jest największym fanem Perfectu i Grzegorza Markowskiego. Przy okazji Marcin Meller złożył Wojtkowi pewną obietnicę.
[AUTOPROMOCJA] Pełnej wersji podcastu posłuchasz w aplikacji Onet Audio. W najnowszym sensacyjnym odcinku raportu międzynarodowego, gościem Witolda Jurasza i Zbigniewa Parafianowicza jest minister koordynator do spraw służb specjalnych Tomasz Siemoniak. Tutaj wkleimy o respiratorach. Jednym z tematów wywiadu była kwestia tak zwanej afery respiratorowej. W sprawie, przypomnijmy, chodziło o to, że zakup respiratorów powierzono Andrzejowi Izdebskiemu, który nigdy nie miał nic wspólnego ze sprzętem medycznym, za to zasłynął jako handlarz bronią. Był wielokrotnie podejrzewany o nielegalny obrót sprzętem wojskowym. Andrzej Izdebski nie tylko nigdy nie dostarczył respiratorów, ale też znikną z zaliczką, którą wiał na poczet zamówionego sprzętu medycznego. Wkrótce po ujawnieniu afery, niedoszły handlarz respiratorów zmarł w Albanii, a jego ciało zostało poddane kremacji. Ta oficjalna wersja wydarzeń do dziś budzi wiele wątpliwości. Czy Izdebski tak naprawdę nie żyje, czy też może zniknął wraz z pieniędzmi. Prowadzący podcast Witold Jurasz spytał ministra Siemoniaka o to, czy może potwierdzić ustalenia Onetu, że Andrzej Izdebski był współpracownikiem Polskich Wojskowych Służb Specjalnych. Przy czym, jako ów współpracownik dopuścił się bardzo poważnego oszustwa, jeszcze na długo przed tym, jak przy okazji respiratorów oszukał państwo polskie. Rzeczony handlarz został wskazany przez polskie służby specjalne jako wiarygodny partner dla Stanów Zjednoczonych, dla których miał kupić za amerykańskie pieniądze broń dla syryjskiej opozycji. Podobnie jak w przypadku respiratorów - broń nie została dostarczona, a pieniądze się rozpłynęły. Jeśli powyższe doniesienia okazałyby się prawdą, znaczyłoby to, że polskie służby, polecając Ministerstwu Zdrowia Andrzeja Izdebskiego, musiały doskonale zdawać sobie sprawę, że mają do czynienia ze złodziejem. Witold Jurasz pytał też, czy prawdą jest, iż w Agencji Wywiadu, która poleciła Izdebskiego, pracowali oficerowie służb wojskowych, przy czym działo się to w czasie, gdy służbom szefował były współpracownik zlikwidowanego już WSI. Rzeczona osoba swoje stanowisko objęła, co tylko dodaje całej sprawie pikanterii, w okresie rządów PiS. Pozostaje jeszcze jedno palące pytanie - czemu afera ta nie została rozliczona. W odpowiedzi minister koordynator służb specjalnych stwierdził, że powyższa sprawa jest przedmiotem doniesienia do prokuratury i jest jedną z kilku priorytetowych kwestii, o których Tomasz Siemoniak rozmawia z prokuratorem generalnym. Jak stwierdził gość podcastu, sprawa respiratorów dobrze opisuje schemat i niechlubne tradycje działania polskich służb specjalnych, w których dochodzi do pomieszczenia działalności służbowej i prywatnych interesów. Zapytany o to, czy może potwierdzić wszystkie wymienione przez Jurasza fakty, minister odparł, że nie może ich potwierdzić, ale nie może też im zaprzeczyć. Co obydwaj prowadzący podcast jednoznacznie odebrali jako potwierdzenie podanych wyżej informacji. Przedmiotem rozmowy jest też zatrzymanie polskiego zakonnika przez białoruskie KGB. Prowadzący podcast pytają, czy Polska planuje konsultacje, koordynację, a być może wręcz oddanie inicjatywy w tej sprawie Stolicy Apostolskiej. Prowadzący zadają też jednak ministrowi Siemoniakowi pytanie fundamentalne, czy Polska faktycznie werbuje księży lub zakonników. Tomasz Siemoniak jednoznacznie zaprzecza. Prowadzący podcast pytają też swojego gościa o zniknięcia kolejnych białoruskich opozycjonistów i zastanawiają się, czy Polska roztacza w dostatecznym stopniu opiekę nad przebywającymi u nas działaczy opozycyjnych. W dalszej części podcastu Witold Jurasz i Zbigniew Parafianowicz pytają swojego gościa, czemu nasz kraj zgodził się na przekazanie do Rosji zatrzymanego w Polsce za szpiegostwo Pawła Rubcowa, nie uzyskując w zamian zwolnienia z rosyjskiego więzienia przebywającego tam po skazaniu za szpiegostwo Mariana Radzajewskiego czy też przebywającego w białoruskim więzieniu Andrzeja Poczobuta. Tomasz Siemoniak stwierdza, że Stany Zjednoczone w zamian za Rubcowa przekazały Polsce niezwykle cenne informacje. Przy okazji wątku współpracy ze Stanami Zjednoczonymi Zbigniew Parafianowicz zadał pytanie, czy prawdą jest, że Amerykanie w coraz większym stopniu ograniczają współpracę wywiadowczą z państwami europejskimi, w tym również Polską? Nie zabrakło również tematu aktów sabotażu dokonywanych przez rosyjską agenturę w Polsce. W tym kontekście wciąż aktualna pozostaje dyskusja, czy powinniśmy odpowiedzieć na te działania w ofensywny sposób. Witold Jurasz zadał Tomaszowi Siemoniakowi też pytanie o to, czy w służbach specjalnych jest właściwy balans pomiędzy konieczną i potrzebną kontynuacją kadrową, a wyczyszczeniem tych, którzy mają skłonność do nadmiernego wysługiwania się każdej kolejnej władzy. Zbigniew Parafianowicz postaci takie, wywodzące się z polskich służb specjalnych określa mianem piwotalnych członków. Zostaje też poruszona sprawa działalności polskich służb specjalnych za wschodnią granicą. Prowadzący podcast interesują się tym, czy fakt, iż Rosjanie i Białorusini nie są w stanie wyłapywać prawdziwych polskich oficerów wywiadu, tudzież współpracowników polskich służb specjalnych, świadczy doskonałej kondycji naszego wywiadu, czy też rzeczywistość jest zdecydowanie bardzie ponura – nie prowadzimy żadnej znaczącej aktywności za wschodnią granicą.
– Chciałam sportretować mojego przyjaciela – zdradza Sofia Coppola, której najnowsza kinowa produkcja opowiada historię Marca Jacobsa. Przy okazji premiery „Marc by Sofia” na 82. Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Wenecji postanowiliśmy prześledzić przełomowe momenty w karierze amerykańskiego projektanta. Autor: Wojciech Delikta Artykuł przeczytasz pod linkiem: https://www.vogue.pl/a/marc-jacobs-historia-kariery-i-zycia-slynnego-projektanta-mody
[AUTOPROMOCJA] Pełnej wersji podcastu posłuchasz w aplikacji Onet Audio. W najnowszym odcinku podcastu Raport Międzynarodowy Witoldowi Juraszowi i Zbigniewowi Parafianowiczowi opadają ręce, gdy obserwują zachowanie z jednej strony - rządu w stosunku do prezydenta, a z drugiej strony - prezydenta w stosunku do rządu. Prowadzący nie stają po żadnej ze stron, gdyż zarówno jedna, jak i druga strona zachowują się w sposób niepoważny i ośmieszający nasz kraj na arenie międzynarodowej. Polsko-polskie zapasy w kisielu, czyli notatka przesłana mailem, w której nie ma nic istotnego z jednej strony, z drugiej zaś niezaproszenie przedstawiciela polskiej dyplomacji na spotkanie z prezydentem Trumpem. To coś poniżej krytyki. O tym wszystkim usłyszą Państwo w dostępnym na naszej stronie głównej i kanale YouTube fragmencie. Pełna wersja podcastu Raport Międzynarodowy dostępna jest w subskrypcji Onet Premium. Witold Jurasz i Zbigniew Parafianowicz przed spotkaniem w Waszyngtonie snuli raczej pesymistyczne prognozy. Jednak, jeśli wierzyć deklaracjom Donalda Trumpa, wizyta Nawrockiego mogła okazać się zdecydowanie bardziej owocna. Obaj prowadzący zakładali bowiem, że Amerykanie z Polski się nie wycofają, ale może dojść do jakiejś redukcji stacjonujących w naszym kraju amerykańskich żołnierzy. Za owym zmniejszenie liczby personelu szłoby adekwatne zmniejszenie ilości sprzętu. Pomylili się. Nowemu prezydentowi prawdopodobnie udało się utrzymać status quo. Czy to faktycznie tak doniosły sukces, jak ogłasza to Zjednoczona Prawica, czy może kolejne obniżenie sobie poprzeczki przez nasze państwo? W dalszej części podcastu mowa jest o awaryjnym lądowaniu samolotu Ursuli von der Leyen w Bułgarii. Jednostka z przewodniczącą Komisji Europejskiej na pokładzie musiał awaryjnie lądować, gdyż nagle na lotnisku przestały działać systemy nawigacyjne. Obydwaj prowadzący stwierdzają, że Rosjanom należy się dokładnie tego samego rodzaju sabotaż. Przy czym, jak zauważa Witold Jurasz, jeśli doprowadziłoby to do katastrofy – trudno, c'est la vie! Rosjanie muszą rozumieć, że jesteśmy gotowi stosować zasadę oko za oko, ząb za ząb. Mowa również o hejcie polskiej prawicy, która twierdzi, że podczas obchodów rocznicy rozpoczęcia II Wojny Światowej w Berlinie Polska została obrażona. Dowodem ma być zdjęcie człowieka z wieńcem ubranego w roboczy strój. Rzecz w tym, że nie był to oficjel, tylko pracownik kwiaciarni, który przywiózł wieniec na miejsce uroczystości. Zarówno Witold Jurasz, jak i Zbigniew Parafianowicz wielokrotnie Niemcy w podcaście krytykowali, ale to, co wyprawia się przy okazji tej sprawy to absolutna paranoja. Witold Jurasz i Zbigniew Parafianowicz komentują też paradę w Pekinie, odnotowując nie to, kto był obecny, ale kogo nie było. Nie było zaś premiera Indii Narendry Modiego. Może to oznaczać, że Indie, jakkolwiek z Chinami i z Rosją współpracują, to nie są jednakowoż ich sojusznikami. Warto o tym pamiętać, warto robić wszystko, by tak pozostało. W podcaście mowa jest też o obecności izraelskich firm na targach zbrojeniowych w Kielcach. Witold Jurasz zauważa, że Izrael został wykluczony z salonu lotniczego we Francji, ograniczono też jego obecność na wystawie zbrojeniowej w Londynie. Czemu Polska nie zareagowała podobnie, to pozostaje zagadką. Na koniec poruszona zostaje sprawa ewentualnej publikacji aneksu do raportu z likwidacji Wojskowych Służb Informacyjnych. Zarówno Zbigniew Parafianowicz, jak i Witold Jurasz są zdania, że jeżeli w dokumencie tym są jakiekolwiek informacje o operacjach polskiego wywiadu, to takiego dokumentu publikować nie należy.
Rolnicy od wieków są sercem polskiej wsi. Ich trud i poświęcenie świętujemy podczas dożynek – czasu wdzięczności, tradycji i radości. W #WieczorekPrzyMikrofonie Marek rozmawia z: ✅ Konradem Banachem – Członkiem Zarządu Powiatu w Lublinie ✅ Bartoszem Dąbrowskim – Wójtem Gminy Niedrzwica Duża O znaczeniu dożynek, konkursach i sile lokalnych tradycji. O wyjątkowym programie artystycznym: korowód, obrzęd dożynkowy i koncerty zespołów JORRGUS, BIG BANDA i gwiazda wieczoru – BUDKA SUFLERA z Jackiem Kawalcem! #Dożynki #Lubelskie #BudkaSuflera #JORRGUS #BigBanda ----------------------------------------------------
[AUTOPROMOCJA] Pełnej wersji podcastu posłuchasz w aplikacji Onet Audio. Gościem najnowszego odcinka podcastu Raport międzynarodowy jest prof. Antoni Dudek, wykładowca UKSW, autor kanału Dudek o historii. Prowadzący Witold Jurasz i Zbigniew Parafianowicz zaproponowali Antoniemu Dudkowi rozmowę na dwa tematy. Pierwszy ogólny to próba odpowiedzi na pytanie, czy polscy politycy mogą zachowywać się w racjonalny, a nie romantyczny sposób w polityce zagranicznej, drugi - o przyszłość prezydenta Karola Nawrockiego. Czy będzie on nawiązywać do polityki zagranicznej Lecha Kaczyńskiego, czy też znacznie bliżej będzie mu do optyki środowisk Konfederacji? Pierwszą poruszoną kwestią był polski brak racjonalności i nieumiejętność zimnego, a być może nawet, gdy to konieczne, cynicznego myślenia w polityce zagranicznej. Czy to przekleństwo romantycznie pojmowanej polityki nie jest aby pokłosiem dominacji inteligencji. Przy czym należy tutaj zaznaczyć, że chodzi o inteligencję mającą w istocie w większości chłopskie pochodzenie. Prof. Antoni Dudek niestety nie jest optymistą i zakłada, że romantyczna polska tradycja będzie dominować jeszcze przez lata. O tym wszystkim usłyszą Państwo w dostępnym na naszej stronie głównej i kanale YT fragmencie. Pełna wersja podcastu Raport Międzynarodowy dostępna jest w subskrypcji Onet Premium, a w niej Witold Jurasz i Zbigniew Parafianowicz pytali prof. Dudka, czy polska inteligencja powinna się rozliczyć w większym stopniu z udziału w komunizmie, czy też może raczej z hipokryzji, którą jest opowieść o rzekomym sprzeciwie większości grona inteligenckiego wobec komunizmu. Prowadzący i gość zastanawiają się też nad dziedzictwem Powstania Warszawskiego. Jakie przyczyny stoją za absolutnym brakiem umiejętności trzeźwego spojrzenia na Powstanie zarówno w środowiskach Prawa i Ssprawiedliwości, jak i Platforma Obywatelska. Czy którykolwiek z członków dwóch najpotężniejszych sil politycznych w kraju byłby w stanie przyznać, że waszawski zryw był całkowitą klęską? Witold Jurasz w tym kontekście pyta, czy mit powstania nie jest aby skutkiem istnienia PRL? Prof. Antoni Dudek w odpowiedzi zauważył, że moglibyśmy w naszej historii znaleźć wiele przykładów zwycięstw, ale z jakiegoś powodu nie do nich odnosimy się w naszej narodowej mitologii. W drugiej części rozmowy poświęconej Karolowi Nawrockiemu prowadzący Zbigniew Parafianowicz i Witold Jurasz zastanawiali się z prof. Dudkiem czym różni się tradycja endecka od piłsudczykowskiej w zakresie polityki zagranicznej i czy Karol Nawrocki jest nie jest aby w gruncie rzeczy endekiem, co czyniłoby go człowiekiem bliższym ideowo Konfederacji, a nie PiS?
Inwestomat - prosty podcast o oszczędzaniu, inwestowaniu i gospodarce
Jeszcze nie osiągnęliśmy „kwantowej supremacji”, jak do tej pory komputer klasyczny jest w stanie pobijać urządzenia kwantowe – mówi w odcinku prof. Marzena Szymańska z University College London. Przy czym warto podkreślić tu słowo: jeszcze. W ostatnich latach mamy zauważalne przyspieszenie w dziedzinie technologii kwantowych, które najpewniej będzie rewolucyjne. Trwa wręcz wyścig o to, komu uda się rozwinąć je najlepiej i najpełniej.– Europa obudziła się. Kilka lat temu był taki słynny manifest naukowców, tak zwany Quantum Manifesto, w którym właśnie wskazano, że jeżeli nic nie zostanie zrobione, to może być za późno. Europa zaczęła finansować w sposób przemyślany i strategiczny kwantowe technologie – podkreśla prof. Krzysztof Pawłowski, dyrektor Centrum Fizyki Teoretycznej PAN. Wspólnie z prof. Szymańską, pracują nad powołaniem w ramach CFT Centrum Modelowania dla Technologii Kwantowych. Zespół ma rozwijać metody opisu skomplikowanych układów kwantowych i udostępniać je w formie otwartego oprogramowania. W dłuższej perspektywie centrum zajmie się również certyfikacją urządzeń kwantowych. – To wcale nie jest takie proste zadanie, żeby stwierdzić, jakie stany kwantowe ten komputer kwantowy czy inne urządzenie kwantowe naprawdę wytwarza – mówi prof. Pawłowski.Co ważne, chociaż liczne firmy chwaliły się już zbudowaniem komputera kwantowego, to taki „prawdziwy” jeszcze nie istnieje. – W dziedzinie używa się pojęcia „uniwersalny komputer kwantowy”, czyli taki, który byłby w stanie rozwiązać każdy problem, jeżeli się go odpowiednio zaprogramuje. Takiego uniwersalnego komputera kwantowego jeszcze nie ma, ale są urządzenia, które są w stanie rozwiązać pewną klasę problemów, czyli można to tak luźno nazwać: symulatory kwantowe – wyjaśnia prof. Szymańska. Na tych można pracować już dziś, oczywiście jeśli się potrafi, bo jest cały osobny dział nauki o programowaniu na urządzenia kwantowe.Obszary, w których kwantowe rozwiązania są szczególnie obiecujące, to m.in. różnego rodzaju modelowanie: działania leków, nowych materiałów, wojskowość, diagnostyka.W odcinku rozmawiamy o brakującej polskiej strategii kwantowej, o tym, czy kiedyś będzie można kupić kwantowy laptop, a także nieśmiało przebąkujemy, czy ze sztucznej inteligencji opartej o komputer kwantowy może wyłonić się świadomość.
Polska, która od początku wojny w Ukrainie była jednym z głównych ośrodków pomocy humanitarnej i logistycznej, dziś nie wykorzystuje swojego potencjału - uważa prof. Ewa Marciniak z Uniwersytetu Warszawskiego. Politolog ostrzega, że mieszanie polityki wewnętrznej z zagraniczną osłabia pozycję naszego kraju na arenie międzynarodowej.
W najnowszym wydaniu Poranka TOK FM gościem Dominiki Wielowieyskiej jest prof. Jacek Czaputowicz, były minister spraw zagranicznych. Rozmowa dotyczy spotkania europejskich przywódców z Donaldem Trumpem, które – jak ocenia Czaputowicz – przebiegło w dobrej atmosferze i przyniosło jasne deklaracje wsparcia, zwłaszcza ze strony USA. Zastanawiające jest jednak nieobecność Polski na tym szczycie. Zdaniem byłego szefa MSZ, to sygnał, że nasz kraj przestał być istotnym partnerem w rozmowach międzynarodowych. Prof. Czaputowicz sugeruje, że mogło dojść do napięć w czasie wcześniejszych konsultacji, a postawa i wypowiedzi prezydenta Nawrockiego mogły nie spodobać się Donaldowi Trumpowi. Krytykuje brak doświadczenia międzynarodowego głowy państwa oraz otoczenia pozbawionego kompetentnych dyplomatów. "Nie jesteśmy przy stole, ale czy to nie oznacza, że jesteśmy w menu?"
Pełnej wersji podcastu posłuchasz w aplikacji Onet Audio. Gościem najnowszego odcinka podcastu Raport Międzynarodowy był wicepremier, minister obrony narodowej oraz prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysław Kosiniak-Kamysz. Zapytany przez prowadzącego Witolda Jurasza o przyczyny nieobecności prezydenta Karola Nawrockiego i premiera Donalda Tuska w Waszyngtonie podczas spotkania europejskich przywódców oraz prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego z prezydentem Stanów Zjednoczonych Donaldem Trumpem stwierdził, że sytuacja ta, jak się wyraził, faktycznie źle wygląda. Zaznaczył przy tym, że to otoczenie prezydenta Nawrockiego chwaliło się szczególnie bliskimi kontaktami z Donaldem Trumpem. Na pytanie, czy Polski nie ma w Waszyngtonie z powodu zasadniczego ograniczenia naszego wsparcia dla Kijowa w ostatnim czasie, minister odpowiedział, że nie zgadza się z takim ujęciem problemu i zaznaczył, że bez lotniska w Rzeszowie zdecydowana większość pomocy dla Ukrainy nigdy by tam nie trafiła. W dalszej części rozmowy wicepremier powtórzył jednoznaczne stanowisko, że Polska nie wyśle ani jednego żołnierza do Ukrainy. Witold Jurasz zwrócił tu uwagę, iż powstanie misji stabilizacyjnej państw zachodnich w Ukrainie jest w naszym najlepszym interesie i Polska w związku z tym powinna zrobić wszystko, by takie przedsięwzięcie zostało zrealizowane. Powodzenie takiej inicjatywy wiązałoby się naturalnie z koniecznością wysłania również i naszych wojsk. Szef resortu obrony narodowej powtórzył tu znane już stanowisko, że Polska wspomaga Ukrainę w inny sposób. O tym wszystkim usłyszą Państwo w dostępnym na naszej stronie głównej i kanale YT fragmencie. Pełna wersja podcastu Raport Międzynarodowy dostępna jest w subskrypcji Onet Premium, a w niej Witold Jurasz pytał wicepremiera również o to, czy twarda i jednoznaczna deklaracja Ukrainy, iż nie zgodzi się na przekazanie żadnych terytoriów Rosji, realną linią Kijowa, czy jedynie oficjalnym stanowiskiem, które będzie podlegać negocjacjom. Władysław Kosiniak-Kamysz odparł, że widzi daleko idącą wolę porozumienia po stronie ukraińskiej. Odpowiedź tę można było odczytać jako sugestię, iż Ukraina jest gotowa do dalej idących ustępstw niż formalnie deklaruje. Witold Jurasz pyta także, czy Polsce grozi wojna w klasycznym tego słowa znaczeniu, czy raczej też bardziej prawdopodobne będą kierowane przeciw nam ataki hybrydowe lub cybernetyczne. Władysław Kosiniak-Kamysz w pierwszej kolejności wymienił zagrożenia hybrydowe, ale zarazem nie wykluczył również niestety dalej idących zagrożeń. Podkreślił, że program zbrojeń będzie kontynuowany. Szef MON-u zaznaczył tu, że nie zamierza krytykować swoich poprzedników, jego zadaniem jest poprawianie błędów, które się zdarzały i kontynuowanie tych projektów, które były dobrze przemyślane. W tym kontekście wicepremier zadeklarował poparcie między innymi dla zakupu koreańskich samolotów FA-50. Przy okazji rozmowy o zagrożeniach hybrydowych Witold Jurasz zadał pytanie, czy Polska powinna się jedynie bronić, czy też na przykład w odpowiedzi na rosyjskie podpalenie obiektów na naszym terytorium powinniśmy przystąpić do adekwatnych działań odwetowych? Wicepremier odpowiedział, stwierdzając, iż Polska powinna mieć zarówno tarczę, jak i miecz - innymi słowy nie odciął się od sugestii prowadzącego. Przedmiotem rozmowy była również kwestia udziału Polski w programie NATO Nuclear Sharing i perspektywę ewentualnego objęcia nas francuskim parasolem nuklearnym. Witold Jurasz pytał też wicepremiera o ewentualny autonomiczny polski program zbrojeń nuklearnych. Co ciekawe, wicepremier i minister obrony w odpowiedzi na to ostatnie pytanie stwierdził, że nie traciłby wiary i zaufania do polskich naukowców i możliwości rozwojowych.
"Nie bój żaby", "masz kuku na muniu", czyli omawiam zabawne powiedzenia Polaków.
(0:00) Wstęp(1:12) Ukraińskie służby zatrzymały polityków i wojskowych podejrzewanych o korupcję przy zakupie dronów(2:39) Premier Bawarii wzywa do zmniejszenia zasiłku obywatelskiego przyznanego Ukraińcom przebywającym w Niemczech(4:04) Indie mimo ceł i opłat nałożonych przez Stany Zjednoczone zamierzają dalej importować ropę z Rosji(5:34) Izrael nie stawia zarzutów w prawie dziewięćdziesięciu procent śledztw dotyczących potencjalnych zbrodni wojennych(6:57) Były serbski minister został zatrzymany w związku z ubiegłoroczną katastrofą budowlaną, która wywołała antyrządowe protesty(8:22) W Niemczech zgłoszono rekordową liczbę przypadków przemocy domowejInformacje przygotował Maurycy Mietelski. Nadzór redakcyjny – Igor Janke. Czyta Michał Ziomek.Mecenasi programu: AMSO-oszczędzaj na poleasingowym sprzęcie IT: https://amso.pl/Uklad-otwarty-cinfo-pol-218.html