POPULARITY
Categories
JAV prezidentas Donaldas Trumpas patvirtino gynybos biudžetą, kuris, be kita ko, apima paramą Baltijos šalims ir Ukrainai.Ukrainos prezidentas Volodymyras Zelenskis sako, kad Europos Sąjungos 90 miljardų eurų paskola „tikrai stiprins“ Ukrainą. Visgi Europiečiams nepavyko rasti susitarimo dėl dėl įšaldytų Rusijos turto panaudojimo šios paskolos finansavimui.Ved. Liepa Želnienė
Wołodymyr Zełenski w Warszawie, po spotkaniu z Karolem Nawrockim mówił o bezpieczeństwie Europy, współpracy z Polską, historii i konieczności wspólnej obrony przed Rosją.Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski po spotkaniu z prezydentem RP Karolem Nawrockim w Pałacu Prezydenckim w Warszawie podkreślił strategiczne znaczenie relacji polsko-ukraińskich dla bezpieczeństwa całej Europy. Dziękował za zaproszenie, organizację wizyty oraz — jak mówił — długą i otwartą rozmowę, którą ocenił bardzo pozytywnie.Zełenski wyraził nadzieję, że wizyta otwiera „nową, jeszcze bardziej ważną stronę” w stosunkach Ukrainy i Polski. Zaznaczył, że oba państwa są nie tylko sąsiadami, ale „dwoma elementami Europy”, bez których w tej części kontynentu nie będzie wolności ani bezpieczeństwa. W jego ocenie niezależność Polski i Ukrainy jest fundamentem życia bez dominacji Moskwy.Prezydent Ukrainy mówił, że rozmowy z prezydentem Nawrockim dotyczyły zarówno wojny, jak i dyplomacji. Dziękował Polsce za „czujne wsparcie” udzielane Ukrainie od początku rosyjskiej inwazji. Wyraził wdzięczność byłemu prezydentowi RP Andrzejowi Dudzie oraz całemu narodowi polskiemu, przypominając, że Polska konsekwentnie wspiera Ukrainę od momentu odzyskania przez nią niepodległości w 1991 roku.Obrona Europy i współpraca wojskowaZełenski zachęcał Polskę do udziału w tzw. koalicji chętnych, podkreślając, że wspólne działania zadecydują o kształcie regionu po wojnie. Zaznaczył, że Ukraina nie tylko korzysta z pomocy, ale również dzieli się doświadczeniem zdobytym w czasie wojny. Mówił o ukraińskich technologiach ochrony ludności, produkcji nowoczesnej broni oraz gotowości do współpracy z Polską w zakresie obrony przed dronami, bezpieczeństwa morskiego i zagrożeń płynących z Białorusi. Zaprosił także prezydenta RP do złożenia wizyty w Ukrainie.Prezydent Ukrainy odniósł się również do wsparcia finansowego ze strony Unii Europejskiej, podkreślając, że zapewnia ono stabilność państwa. Zaznaczył, że jeśli Rosja będzie kontynuować wojnę, środki te zostaną przeznaczone na obronność, a jeśli dojdzie do jej zakończenia — na odbudowę. Podkreślił, że rosyjskie aktywa pozostają zamrożone i że Rosja powinna zapłacić za wojnę, którą sama rozpoczęła.Historia, pamięć i odbudowa relacjiW wystąpieniu pojawił się także wątek trudnej historii relacji polsko-ukraińskich. Zełenski zapewnił o szacunku Ukrainy dla polskiej pamięci historycznej i oczekiwaniu wzajemnego szacunku. Podkreślił, że każda ofiara tragicznych wydarzeń zasługuje na godne, „chrześcijańskie” upamiętnienie. Wskazał, że rozmowy dotyczyły również trwających prac ekshumacyjnych, które przynoszą pierwsze rezultaty, oraz współpracy instytutów pamięci obu krajów.Prezydent Ukrainy dziękował Polsce za przyjęcie ukraińskich uchodźców po rozpoczęciu pełnoskalowej inwazji. Zaznaczył, że mimo bolesnych doświadczeń historycznych polityka obu państw powinna opierać się na wzajemnym wsparciu. Ostrzegał, że bez niezależnej Ukrainy Rosja będzie dążyć do dalszej ekspansji w Europie, także kosztem Polski.Apel o jedność i odpowiedzialnośćNa zakończenie Zełenski podkreślił znaczenie odpowiedzialnej retoryki i opinii publicznej w obu krajach. Zaznaczył, że relacje między Polską a Ukrainą muszą pozostać silne, ponieważ Rosja — jak mówił — dąży do zniszczenia dobrych stosunków między oboma narodami, budowanych przez pokolenia. Wystąpienie zakończył apelem o jedność i słowami: „Sława Ukrainie!”
Prezydent Karol Nawrocki po spotkaniu z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim mówił o bezpieczeństwie regionu, sankcjach wobec Rosji, pomocy dla Ukrainy i kwestiach historycznych.Wizyta prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego w Warszawie ma wyraźny wymiar strategiczny i polityczny. Spotkanie z prezydentem RP Karolem Nawrockim dotyczyło przede wszystkim bezpieczeństwa regionu, wojny w Ukrainie oraz zagrożeń ze strony Federacji Rosyjskiej. Prezydent podkreślił znaczenie polsko-ukraińskiej współpracy w obszarze obronności, sankcji wobec Rosji i wsparcia dla Ukrainy. Rozmowy objęły także kwestie pomocy wojskowej i logistycznej, rolę Polski jako kluczowego hubu wsparcia oraz wyzwania stojące przed relacjami dwustronnymi, w tym sprawy historyczne i współpracę gospodarczą. Oświadczenie prezydenta RPPrezydent RP Karol Nawrocki po spotkaniu z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim w Warszawie ocenił, że sama wizyta ukraińskiego przywódcy jest sygnałem o znaczeniu strategicznym. Jak podkreślił, to „z całą pewnością dobra informacja dla Polski, dla Warszawy, (…) dla Kijowa”, a jednocześnie „zła informacja dla Moskwy i dla Federacji Rosyjskiej”. W jego ocenie wizyta ma być dowodem, że w sprawach strategicznych — zwłaszcza bezpieczeństwa — Polska, Ukraina i państwa regionu „są razem” i nie budzi to wątpliwości.Nawrocki zaznaczył też, że zagrożenie ze strony Rosji nie zaczęło się w 2022 roku wraz z pełnoskalową inwazją na Ukrainę. Wskazywał, że „to wszystko rozpoczęło się (…) już wcześniej”, przypominając m.in. Grozny, Gruzję oraz słowa śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Mówił o łamaniu przez Rosję zasad prawa międzynarodowego i destabilizowaniu systemów politycznych. Podkreślał, że poza działaniami wojennymi Polska i Europa mają do czynienia z codziennymi działaniami hybrydowymi: naruszeniami przestrzeni powietrznej, atakami dronów i uderzeniami w infrastrukturę — także, jak mówił, „za sprawą agentów Federacji Rosyjskiej”.W tym kontekście prezydent odniósł się do działań dyplomatycznych. Zaznaczył, że Polska — „także prezydent Polski” — regularnie popiera na forach międzynarodowych sankcje wobec Rosji oraz „uderzenie w flotę cieni”. Wspominał też o wspieraniu dążeń do przekazania rosyjskich aktywów zamrożonych oraz o presji dyplomatycznej, w którą — jak mówił — angażuje się osobiście, a którą prowadzi również polski rząd.Nawrocki przypomniał zakres polskiego wsparcia dla Ukrainy od 2022 roku, wskazując zarówno pomoc polityczną, jak i humanitarną oraz militarną. Dziękował przy tym poprzednikowi, prezydentowi Andrzejowi Dudzie, za działania dyplomatyczne na rzecz wspierania Ukrainy od pierwszych dni wojny. W oświadczeniu padła także liczba „4,91% polskiego PKB” jako skala wsparcia udzielonego Ukrainie od 2022 roku. Prezydent mówił, że strona polska ma wykazy sprzętu wojskowego przekazywanego Ukrainie.Dużo miejsca poświęcił także logistyce pomocy. Wskazał na rolę „Poland Hub w Jasionce” w Rzeszowie, przez który — jak powiedział — przechodzi „ponad 90 procent” europejskiego i światowego wsparcia dla Ukrainy. Podkreślał, że Polska i Ukraina mają zbieżne cele strategiczne i podobnie postrzegają Federację Rosyjską jako państwo neoimperialne i postsowieckie, stanowiące zagrożenie dla Ukrainy, Polski i całej Europy.W drugiej części wypowiedzi Nawrocki przeszedł do wątku nastrojów społecznych w Polsce. Mówił, że Polacy — co ma znajdować odzwierciedlenie w badaniach i „ogólnej atmosferze” — odnoszą wrażenie, iż polski wysiłek i „wielowymiarowa pomoc Ukrainie” nie spotkały się „z należytym docenieniem i zrozumieniem”. Podkreślił, że przekazał to prezydentowi Zełenskiemu „w twardej, uczciwej, ale bardzo miłej, dżentelmeńskiej rozmowie”. Dodał też, że władze w Kijowie mają instrumenty, aby tę emocję i „trend” powstrzymać.Prezydent akcentował, że rozmowy dotyczyły również oczekiwanego przez Ukrainę, Polskę i świat pokoju, który ma być „pokojem długim, obowiązującym”, a nie takim, który da Rosji możliwość „przegrupowania sił”. Zaznaczył, że równolegle do spraw bezpieczeństwa strona polska podnosi kwestie ważne dla Polaków, w tym kwestie historyczne. W spotkaniu — jak poinformował — uczestniczyli prezes Instytutu Pamięci Narodowej oraz dyrektor Ukraińskiego Instytutu Pamięci Narodowej. Nawrocki mówił, że poświęcono temu „odpowiednią ilość czasu”, a „26 wniosków Instytutu Pamięci Narodowej” skierowanych do strony ukraińskiej powinno zostać rozpatrzonych. Podkreślał odpowiedzialność po obu stronach — polskiej i ukraińskiej — aby przy dobrej woli prezydentów tę kwestię rozstrzygnąć, bo „jest ważna dla Polaków”.W dalszej części wystąpienia Nawrocki dziękował Zełenskiemu za rozmowę o współpracy gospodarczej i „jasne deklaracje” dotyczące udziału polskich przedsiębiorców w procesie odbudowy Ukrainy po pokoju. Wskazał też na rolę Stanów Zjednoczonych, mówiąc o potrzebie zaangażowania prezydenta USA Donalda Trumpa. Padło stwierdzenie, że Trump jest „jedynym przywódcą na świecie”, który jest gotowy „zmusić Władimira Putina do podpisania pokoju”.Na koniec Nawrocki odniósł się do wątku energetycznego. Powiedział, że z Zełenskim poruszył m.in. sprawę terminala LNG w Świnoujściu i gotowość do tego, aby Polska stała się „hubem energetycznym” dla Europy Środkowej i Wschodniej. Przywołał też słowa, że około „15% energii” trafia przez Świnoujście do Ukrainy, widząc w tym potencjał dalszej współpracy. Oświadczenie zakończył podkreśleniem, że obok spraw strategicznych są też kwestie, które strony zaczynają „konsekwentnie wyjaśniać”, i wyraził w tym zakresie optymizm, dziękując za deklaracje i za wizytę.
W Popołudniu Radia Wnet gościem był Rafał Dzięciołowski, były prezes Fundacji Solidarności Międzynarodowej i wieloletni znawca relacji polsko-ukraińskich. Komentując spotkanie prezydentów Karola Nawrockiego i Wołodymyra Zełenskiego w Warszawie, przyznał, że towarzyszyły jej duże obawy, ale ostateczny bilans ocenia jednoznacznie na plus.Uważam, że ta wizyta i konferencja prasowa są krokiem w dobrym kierunku, a być może nawet bardzo dobrym. Nie chodziło tu o żaden przełom, ale o żmudną, wspólną pracę na rzecz niepodległości obu krajów– wskazał.Szczególne znaczenie Dzięciołowski przypisał kwestii ekshumacji ofiar ludobójstwa na Wołyniu. Zwrócił uwagę, że potwierdzenie przez prezydenta Nawrockiego rozpoczęcia prac w 26 lokalizacjach to realny postęp, a nie symboliczna deklaracja.Po raz pierwszy IPN-y obu krajów rzeczywiście zaczynają współpracować. To ważne, bo wcześniej tej współpracy po prostu nie było– zaznaczył. Jednocześnie chwalił odejście od nierealistycznych postulatów prowadzenia setek ekshumacji jednocześnie. Jak mówił, „nie da się prowadzić prac w setkach miejsc naraz. Trzeba robić to krok po kroku, systematycznie – i taką procedurę obie strony przyjęły”.https://wnet.fm/2025/12/19/nawrocki-po-spotkaniu-z-zelenskim-dobra-informacja-dla-regionu-zla-dla-moskwy/Dzięciołowski podkreślał, że pamięć historyczna powinna opierać się na faktach i materialnych dowodach, a nie na politycznych deklaracjach.Przepraszanie, posypywanie głowy popiołem to sprawy wtórne. Najpierw kości ludzi muszą przemówić do wyobraźni obu narodów– mówił, krytykując wcześniejsze podejście, w którym prawne oceny wyprzedzały rzetelne badania.Drugim kluczowym wątkiem była geostrategia. Zdaniem Dzięciołowskiego przełomowe znaczenie miały słowa prezydenta Nawrockiego o tym, że walcząca Ukraina jest warunkiem bezpieczeństwa Polski.Trzecim filarem wizyty – według Dzięciołowskiego – była zapowiedź realnej współpracy militarnej.Jeśli w zamian za przekazywany sprzęt Ukraina współtworzy z nami nowoczesne technologie dronowe, sprawdzone na polu walki, to jest to konkret, a nie slogan– mówił.Podsumowując, gość Radia Wnet ocenił wizytę jako udaną i ostrzegł, że taka linia polityki może spotkać się z ostrą krytyką środowisk prorosyjskich./fa
Gościem Popołudnia Radia Wnet był dr Łukasz Adamski, wicedyrektor Centrum Dialogu im. Juliusza Mieroszewskiego. Jednoznacznie pozytywnie ocenił sam fakt wizyty prezydenta Ukrainy w Warszawie i spotkania z prezydentem Karolem Nawrockim. Zdaniem Adamskiego była to wizyta leżąca w interesie obu przywódców.Dla prezydenta Zełenskiego Polska jest państwem absolutnie kluczowym, jeśli chodzi o pomoc Ukrainie – zarówno w Unii Europejskiej, jak i w NATO. I dobrze, że ukraińskie elity zaczynają to coraz lepiej rozumieć– mówił.Jednocześnie, zauważył, także dla prezydenta Nawrockiego spotkanie miało duże znaczenie polityczne i międzynarodowe. Jak oceniał, „pozycja polskiego prezydenta na arenie międzynarodowej w dużej mierze zależy dziś od relacji z prezydentem Ukrainy, bo to Ukraina znajduje się w centrum globalnych dyskusji”.Adamski zwrócił uwagę, że wcześniejsza powściągliwość Warszawy mogła być świadomym zabiegiem, ponieważ, „prezydent Nawrocki mógł chcieć zmienić paradygmat relacji – odejść od bezwarunkowego poparcia i pokazać bardziej wstrzemięźliwą postawę. To mogło doprowadzić do refleksji po stronie ukraińskiej i w efekcie do tej wizyty w Warszawie”.Jednym z ważnych tematów rozmów prezydentów była energia i współpraca przy terminalu LNG. Adamski studzi jednak oczekiwania, jeśli chodzi o rolę Polski jako pełnego gwaranta bezpieczeństwa energetycznego Ukrainy.Polska nie jest jeszcze gwarantem bezpieczeństwa energetycznego Ukrainy, bo to oznaczałoby zdolność natychmiastowego pokrycia jej potrzeb– zaznaczył.Pytany o udział polskich firm w przyszłej odbudowie Ukrainy, Adamski był ostrożny. Jak mówił, „nie sądzi, żeby Polska mogła liczyć na jakieś wyjątkowe preferencje”. Jego zdaniem kluczowe będzie stworzenie uczciwych warunków konkurencji.Sukcesem będzie sytuacja, w której polskie przedsiębiorstwa wygrają nie dlatego, że są z Polski, ale dlatego, że zaoferują najlepsze warunki– ocenił.Ekspert zaznaczył jednak, że geografia, bliskość kulturowa i zaplecze logistyczne dają Polsce naturalne atuty. Wskazał także na znaczenie planowanej w Polsce międzynarodowej konferencji poświęconej odbudowie Ukrainy.W rozmowie pojawił się także wątek współpracy wojskowej i technologicznej, zwłaszcza w obszarze dronów. Według Adamskiego „Ukraina ma dziś najbardziej doświadczoną armię w Europie”.Żadna armia NATO nie ma takiego doświadczenia w prowadzeniu nowoczesnej wojny, w tym wojny dronowej, jak armia ukraińska– mówił.Jego zdaniem współpraca w tym obszarze może być korzystna dla obu stron.To klasyczna sytuacja win-win: Polska może zyskać bezcenne doświadczenie i technologie, a Ukraina wzmocnić bezpieczeństwo swojego kluczowego sojusznika– wskazał.Dr Adamski zwrócił jednak uwagę na jedno zagrożenie. Komentował, że „w Polsce panuje atmosfera pokoju, ale ja uważam, że to nie jest ani pełny pokój, ani wojna, tylko coś pomiędzy” – zaznaczył, sugerując, że ta różnica może wpływać na tempo i skalę współpracy./fa
W Popołudniu Radia Wnet głos zabrał Mykoła Kniażycki, deputowany do Rady Najwyższej Ukrainy i współprzewodniczący Ukraińsko-Polskiej Grupy Parlamentarnej. Ukraiński parlamentarzysta pozytywnie ocenił wizytę prezydenta Wołodymyra Zełenskiego w Warszawie oraz spotkania z najważniejszymi przedstawicielami polskich władz.„Kiedy walczy Ukraina, ona broni całej Europy i Polski też” – podkreślił Kniażycki, wskazując, że zagrożenie ze strony Rosji nie kończy się na granicach Ukrainy. Zwrócił uwagę na niedawne wypowiedzi rosyjskich władz, które – jego zdaniem – pokazują, że Polska również znajduje się w sferze zainteresowania Kremla.Ukraiński deputowany podziękował Polsce za wsparcie polityczne i finansowe, w tym za działania na rzecz uzyskania przez Ukrainę unijnej pomocy w wysokości 90 mld euro. Jak zaznaczył, środki te są niezbędne m.in. na zakup energii, uzbrojenia i utrzymanie funkcjonowania państwa w warunkach wojny.Kniażycki odniósł się także do napięć w polskiej debacie wewnętrznej wokół Ukrainy, podkreślając, że największe polskie ugrupowania polityczne pozostają proukraińskie. Jego zdaniem marginalne środowiska antyukraińskie nie mają realnego wpływu na strategiczne relacje Warszawy i Kijowa.„Mamy wspólnego wroga i to jest to, co nas łączy” – podsumował, wyrażając nadzieję na dalszą współpracę Polski i Ukrainy niezależnie od sporów politycznych po obu stronach granicy.
W słowach prezydenta Nawrockiego mocno wybrzmiało, że kwestie historyczne są głównym instrumentem skłócania Polski i Ukrainy przez Rosję - zauważa politolog.
W tym wydaniu: kluczową rolę w niesieniu pomocy na Ukrainie odgrywają mobilne kliniki, m.in. te prowadzone przez Polską Misję Medyczną w obwodach charkowskim i sumskim; Polska coraz bliżej nowych okrętów podwodnych - szefowie resortów obrony Polski i Szwecji podpisali porozumienie w sprawie pozyskania ich w ramach programu Orka; 11 zmian w języku polskim wejdzie w życie 1 stycznia 2026 roku w ramach reformy największej od dziewięćdziesięciu lat; dr Karol Samsel, literaturoznawca z Uniwersytetu Warszawskiego mówi o aktualności prozy Stefana Żeromskiego i jej współczesnym odbiorze. Zapraszamy do słuchania!
W Odysei Wyborczej Radia Wnet Agnieszka Wolska (dziennikarka i publicystka mieszkająca w Niemczech) zarysowała dwa kluczowe wątki: realne przesuwanie granic debaty o wysłaniu europejskich żołnierzy na Ukrainę oraz spór o zamrożone rosyjskie aktywa i rosnącą presję USA, by Europa nie „sięgała” po te pieniądze.Merz i „konsekwencja ustaleń”: Bundeswehra jako element sił rozjemczychWolska zaczęła od kontekstu berlińskich spotkań dotyczących negocjacji pokojowych. Jak relacjonowała, rozmowy dotyczyły m.in. gwarancji bezpieczeństwa, ustępstw terytorialnych, przyszłych wyborów i pieniędzy na odbudowę Ukrainy. W jej opisie pojawił się też obraz Berlina jako sceny dyplomatycznej, której realna rola bywa oceniana skrajnie różnie.Spotkali się w Berlinie, aby omówić postęp negocjacji pokojowych, które mają uspokoić sytuację na Ukrainie, doprowadzić przynajmniej do zawieszenia broni. (…) Kluczowe tematy tych rozmów na wysokim szczeblu objęły gwarancję bezpieczeństwa, ustępstwa terytorialne (…) przyszłe wybory, no i przede wszystkim kwestie finansowe– mówiła.Najmocniej wybrzmiał jednak fragment o wywiadzie kanclerza dla ZDF. Wolska podkreślała, że Merz nie odciął się jednoznacznie od scenariusza wysłania niemieckich żołnierzy – przeciwnie, zasugerował, że to „konsekwencja” ustaleń o zabezpieczaniu ewentualnego rozejmu.Kanclerz nie zaprzeczył jednoznacznie, wręcz przeciwnie stwierdził, że jest to swoista konsekwencja tych ustaleń, że swego rodzaju siły rozjemcze (…) musiałyby na Ukrainie się pojawić w strefie zdemilitaryzowanej (…) taką strefę buforową musieliby zabezpieczać żołnierze (…) nie wykluczając żołnierzy niemieckich– dodała.Jeszcze większe emocje, relacjonowała, wywołała wypowiedź o odpowiedzi militarnej w razie złamania porozumień przez Rosję.Padło pytanie, a co w wypadku, gdyby Rosja nie przestrzegała zasad tego układu pokojowego (…) wtedy kanclerz powiedział, że Rosja musi się liczyć także z odpowiedzią militarną– wskazała.Wolska zaznaczyła, że w Niemczech odebrano to jako przedwczesne „wybieganie przed szereg”, zwłaszcza po lewej stronie sceny politycznej i w SPD.Rosyjskie aktywa i presja USA: Europa szuka pieniędzy, Waszyngton hamujeDrugim wątkiem rozmowy była kwestia zamrożonych rosyjskich aktywów i tego, jak Berlin czyta sytuację finansowania Ukrainy oraz europejskiego zbrojenia. Wolska odpięła temat od samej osoby kanclerza i osadziła go w szerszej strategii UE.„Nie odrywajmy tutaj Fryderysia Merca od całego kontekstu europejskiego. (…) Ursula von der Leyen (…) program Rearm Europe (…) Europa ma się wielomiliardowo zbroić (…) W związku z tych pieniędzy trzeba szukać.”W jej relacji kluczowe było to, że Amerykanie – przy jednoczesnych deklaracjach o dostawach broni – mają stawiać warunek: Europa ma płacić, a próby użycia rosyjskich aktywów mogą, według cytowanych słów Tuska, grozić zerwaniem rozmów.„Amerykanie powiedzieli, że owszem będziemy dostarczać broń, ale musicie za nią zapłacić, nie ma tutaj żadnych prezentów.”„Donald Tusk (…) ujawnił, że Amerykanie zdecydowanie naciskają, by odstąpić od zamiaru (…) położenia ręki właśnie na tych pieniądzach (…) grozi zerwanie prowadzonych obecnie negocjacji.”Wolska opisała też, jak w Niemczech komentuje się sam układ sił: mimo haseł o decydowaniu „z Ukrainą”, realna rozgrywka ma iść między Waszyngtonem a Moskwą, a Europa bywa sprowadzana do roli tła.„Widzą Państwo, że tutaj jest jakaś szalona rozbieżność między tymi deklaracjami, że nic o Ukrainie bez Ukrainy, a tą praktyką (…) rozgrywka właśnie jest prowadzona na linii Waszyngton–Moskwa.”„Niemcy udostępniają lokalu i bufetu.”
Wojna uczyniła z Ukrainy poligon innowacji. Józef Orzeł w Radiu Wnet wskazuje: drony, rakiety, fabryki w Polsce. To może być wspólny projekt bezpieczeństwa.W rozmowie z Łukaszem Jankowskim na antenie Radia Wnet dr Józef Orzeł zwrócił uwagę, że wojna na Ukrainie rodzi nie tylko tragedie, ale też ogromny skok technologiczny po stronie zaatakowanego państwa.– W dronach są najlepsi na świecie, a potem Rosja. Lepsi od Chin i od Ameryki – ocenia Orzeł.Jego zdaniem ukraiński przemysł zbrojeniowy – zwłaszcza ten tworzony „na szybko”, w warunkach wojennych – stał się jednym z najbardziej innowacyjnych sektorów na świecie. Dotyczy to nie tylko dronów, ale też rakiet dalekiego zasięgu, takich jak system Flamingo, które pozwalają razić cele głęboko na terytorium Rosji.Wojna wymusiła innowacje i zmianęOrzeł podkreśla, że ten wojenny „ekosystem” działa inaczej niż klasyczny przemysł zbrojeniowy Zachodu. Ograniczeń jest mniej, decyzje zapadają szybciej, a państwo daje branży duży margines swobody – bo na froncie liczy się skuteczność, nie biurokracja.– Jeżeli potrafią tak rozwijać przemysł zbrojeniowy, to będą umieli rozwinąć każdy przemysł, który państwo poprze– zaznacza.W praktyce oznacza to, że Ukraina po wojnie może stać się nie tylko „spichlerzem Europy”, ale też jednym z filarów europejskiego przemysłu zaawansowanych technologii – od zbrojeniówki po cywilne zastosowania dronów, elektroniki czy oprogramowania.Orzeł wskazuje, że potencjał Kijowa dostrzegają już inni. Niemcy w Bawarii budują wspólnie z Ukraińcami fabrykę i centrum rozwoju dronów, a Duńczycy tworzą zakład produkujący paliwo do rakiet manewrujących. To nie są „gesty solidarności”, lecz inwestycje na lata – wejście w łańcuch dostaw, który po wojnie może być bardzo dochodowy i strategicznie ważny.– To samo powinniśmy robić my: budować wspólne fabryki broni i amunicji– przekonuje.Polskie zaangażowanieW jego wizji Polska nie powinna ograniczać się do roli korytarza logistycznego czy magazynu zachodniego sprzętu. Powinna stać się miejscem, gdzie powstają nowoczesne systemy uzbrojenia – wspólnie projektowane, finansowane i produkowane przez Polskę i Ukrainę.Chodzi szczególnie o te obszary, w których Ukraińcy mają przewagę: drony uderzeniowe i rozpoznawcze, rakiety dalekiego zasięgu, nowatorskie rozwiązania w zakresie precyzyjnego rażenia. Polska mogłaby wnieść do takiego projektu swoje położenie, infrastrukturę, zaplecze przemysłowe i członkostwo w NATO, a Ukraina – doświadczenie z pola walki oraz know-how.– Nam przydałaby się broń, którą moglibyśmy naprawdę odstraszać Rosjan – mówi Orzeł.– Taką, która pozwoli powiedzieć: jeśli spróbujecie nam coś zrobić, to my wam zaatakujemy Nowosybirsk czy Władywostok.To myślenie w kategoriach realnego odstraszania: nie tylko liczby czołgów czy żołnierzy, ale możliwości uderzenia w głąb terytorium agresora. Właśnie dlatego – w opinii Orła – warto związać się z ukraińskim przemysłem zbrojeniowym na dłużej.Wizyta Zełenskiego w WarszawieW kontekście wizyty Wołodymyra Zełenskiego w Warszawie Orzeł widzi tu konkretne zadanie dla prezydenta Karola Nawrockiego. Oprócz trudnych tematów – historii, Wołynia, kwestii rolnych i warunków przyszłego wejścia Ukrainy do UE i NATO – polskie władze powinny przedstawić także pozytywną ofertę: katalog możliwych wspólnych projektów przemysłowych.– Lista naszych interesów jest długa, ale równie ważne jest zaproponowanie pól współpracy: choćby fabryk broni i amunicji w Polsce, z udziałem Ukraińców– podsumowuje.W tej układance – zdaniem Orła – stawką jest coś więcej niż „kontrakty dla zbrojeniówki”. Chodzi o zbudowanie trwałej, materialnej więzi między Polską a Ukrainą, która w przyszłości wzmocni bezpieczeństwo całego regionu. A przy okazji pozwoli polskiemu przemysłowi wskoczyć na wyższy technologicznie poziom.
Aktualitātes pasaulē analizē Latvijas Ārpolitikas institūta pētnieks un Latvijas transatlantiskās organizācijas valdes loceklis Sandis Šrāders un atvaļināts vēstnieks, ārlietu eksperts Andris Teikmanis. Par notikušo Austrālijā uzklausām Olgu Nemirovsku, kura jau 30 gadus dzīvo Bondai pludmales tuvumā. Asinsdzīres pludmalē Sidnejas Bondai pludmale ir viena no iecienītākajām Austrālijas atpūtas vietām un arī tūristu apmeklēts objekts. Apkārtējos rajonos dzīvo daudzi Sidnejas ebreju kopienas locekļi, un Bondai pludmale ir vieta, kur ik gadus decembrī astoņas dienas norit Hanukas, tradicionālo ebreju svētku, svinēšana. Šogad svētku sākums iekrita 14. decembra pievakarē, un tobrīd Bondai pludmalē bija pulcējušies apmēram tūkstotis cilvēku. Ar automašīnu, kuru rotāja t.s. Islāma kalifāta karogs, pie pludmales ieradās tēvs un dēls Akrami – piecdesmit gadus vecais Sādžids, ieceļojis no Indijas 1998. gadā, un viņa Austrālijā dzimušais atvase Navīds, 24 gadus vecs. Abi bija bruņoti līdz zobiem – viņiem līdzi bija pavisam seši šaujamieroči, visi Akrama vecākā legāli iegādāti. Automašīnā vēlāk tika atrasti arī vairāki pašdarināti spridzekļi. Izkāpjot no mašīnas, abus pamanīja gados vecāks ebreju pāris – Sofija un Boriss Gurmani. Mēģinot aizturēt bruņotos vīrus, laulātie draugi tika nošauti. Viņi kļuva par pirmajiem 14. decembra terorakta upuriem. Tad, izvietojušies uz viena no gājēju tiltiņiem pie promenādes, tēvs un dēls sāka šaut uz Hanukas svētku dalībniekiem. Pēc brīža Sādžids Akrams devās tuvāk pludmalei, un te viņam ar kailām rokām uzbruka augļu tirgotavas īpašnieks Ahmeds al Ahmeds, starp citu, 2006. gadā Austrālijā ieceļojis islāmticīgs sīrietis. Viņam izdevās atņemt šāvējam ieroci, taču Akrams vecākais atgriezās uz tiltiņa, kur paķēra nākamo šaujamo un līdz ar dēlu turpināja savu asisnsdarbu. Ahmeds al Ahmeds tika sašauts rokā, savukārt Reuvens Morisons, kurš mēģināja kavēt teroristus, metot uz viņiem akmeņus, – nošauts. Līdz brīdim, kad notikuma vietā ieradās policija un neitralizēja šāvējus, tēvu Sādžidu nogalinot uz vietas un dēlu Navīdu smagi ievainojot, abiem izdevās nogalināt pavisam 50 cilvēkus, tai skaitā 10 gadus vecu meitenīti un 87 gadus veco holokaustā izdzīvojušo Ukrainas ebreju Aleksandru Kleitmanu, un vēl 39 ievainot. Nozieguma motīvi ir nepārprotami – antisemītisms un islāma radikālisms, kuru, iespējams, uzkurinājusi pašreizējā Izraēlas un Gazas konflikta rezultātā pieaugusī spriedze Austrālijas ebreju un musulmaņu kopienu starpā. Kā tagad atklājies, 2019. gadā Navīds Akrams nonācis Austrālijas izlūkdienesta uzmanības lokā, taču toreiz secināts, ka viņš nav sabiedrībai bīstams. Sādžids Akrams līdz šim nav radījis nekādas aizdomas nedz varasiestādēm, nedz apkārtējiem līdzpilsoņiem. Gandrīz visu novembri tēvs un dēls pavadījuši Mindanao salā, kas ir Filipīnu musulmaņu kopienas mājvieta un kur ar t.s. Islāma kalifātu saistīti kaujinieki 2017. gadā vairākus mēnešus pretojās valdības karaspēkam. Dancis pa trim Berlīnē Pagājušajā svētdienā un pirmdienā (14. un 15. decembrī) Vācijas galvaspilsētā risinājās kārtējais sarunu raunds, kur galda vienā pusē bija jau ierastie prezidenta Trampa īpašie pārstāvji Stīvs Vitkofs un Džareds Kušners, bet otrā – Ukrainas prezidents Volodimirs Zelenskis, Ukrainas galvenais sarunvedējs Rustems Umerovs un arī Vācijas kanclers Frīdrihs Mercs. Sarunu otrajā kārtā minētajiem pievienojās visai reprezentatīvs Eiropas politisko līderu loks, tā uzskatāmi demonstrējot Eiropas apņēmību arī turpmāk stingri balstīt Ukrainu tās pretstāvē impēriskajam agresoram austrumos. Noslēguma paziņojumu pirmdien Berlīnē parakstīja Vācijas, Dānijas, Francijas, Itālijas, Nīderlandes, Norvēģijas, Polijas, Zviedrijas un Lielbritānijas valdību vadītāji, kā arī Eiropas Komisijas prezidente un Eiropadomes prezidents. Dokuments ir atvērts arī citu valstu apstiprināšanai. Publiskotā informācija liecina, ka Berlīnē panākts vienots redzējums starp amerikāņiem un eiropiešiem par drošības garantiju modeli Ukrainai. Tas paredz, ka miera laikā Ukrainas bruņoto spēku lielums ir 800 000 militārpersonu, un Eiropa turpina sniegt Kijivai visa veida militāro, drošības, kā arī diplomātisko atbalstu. Pie tam paredzēts, ka starptautiski militārie spēki, kuru kodolu veidotu t.s. „Gribas koalīcijas” valstis, kā drošības garants tiktu izvietoti Ukrainas teritorijā. Savienoto Valstu primārā funkcija būtu uguns pārtraukšanas kontrole un, kā tas definēts, „miera atjaunošana” karadarbības atsākšanās gadījumā. Gluži lieki piebilst, ka šāds modelis diezin vai gūs atsaucību Maskavā, kas līdz šim kategoriski iebildusi pret jebkādu NATO valstu militāro klātbūtni Ukrainā. Un, protams, joprojām neizkustināts ir agresorvalsts sarunu procesā ieripinātais klupšanas akmens – prasība bez cīņas atdot tai daļu Ukrainas teritorijas. Pirmdienas Eiropas līderu paziņojumā pausts, ka vienīgais subjekts, kas var lemt Ukrainas teritorijas likteni, ir Ukrainas tauta brīdī, kad ir iedarbinātas reālas drošības garantijas, kā arī, ka starptautiski atzītas robežas nav maināmas ar spēku. Ne mazāk komplicēts ir jautājums par turpmāko finanšu atbalstu Ukrainai. Berlīne stingri aizstāv ideju, ka Kijivai piešķirams vairāk nekā 200 miljardu eiro aizdevums, izmantojot garantijai Eiropā iesaldētos Krievijas Centrālās bankas līdzekļus. Uz tiem, kā zināms, metis acis arī Donalds Tramps, vēloties vismaz daļu no tiem ieguldīt īpašā Ukrainas atjaunošanas fondā, kura darbībā izšķiroša loma būtu Vašingtonai. Kanclers Mercs jau kritiski izteicies par šādu iespēju, bet Baltais nams, kā izdevumam „Politico” paudis kāds vārdā nenosaukts augsta ranga Eiropas amatvīrs, liekot lietā pamatīgu spiedienu uz vairākām Eiropas valdībām. Līdz ar Beļģiju, kura kā iesaldēto līdzekļu galvenā glabātāja līdz šim iebildusi vispamanāmāk, kā arī Kremļa ierastajiem „sapratējiem” Ungāriju un Slovākiju, iebildes šobrīd paudušas arī Itālija, Bulgārija un Malta. Savukārt jaunais Čehijas premjerministrs Babišs paziņojis, ka viņa valsts neuzņemsies nekādas saistības šai sakarā. Izšķirošā Eiropadomes sēda Briselē paredzēta rīt, 18. decembrī. Pretmetu cīņas iznākums Čīlē Svētdien, 14. decembrī, notikušo Čīles prezidenta vēlēšanu otro kārtu var nodēvēt par pretmetu cīņu. Vēlētājiem tika piedāvāta izvēle starp ultrakonservatīvu katoli un neoliberālas ekonomikas piekritēju Hozē Antonio Kastu un Čīles Komunistiskās partijas pārstāvi Žanetu Haru. Tūdaļ gan jāsaka, ka Žaneta Hara pārstāv plašu kreisi centrisku koalīciju „Vienotība Čīlei”, kurā bez komunistiem ietilpst vesela virkne citu politisko spēku, sākot ar kreisi centriskajiem sociālistiem un liberāļiem, beidzot ar izteikti centriskajiem kristīgajiem demokrātiem. Arī viņas platformā nebija nekā radikāli kreisa, orientējoties uz sociālo garantiju, valsts veselības apdrošināšanas sistēmas un nodarbinātības veicināšanas attīstību. Tomēr, kā izrādījās, vairākumam čīliešu uzrunājoša bija labējā kandidāta Kasta programma ar akcentu uz nelegālās imigrācijas un noziedzības apkarošanu. „Čīlei vajag kārtību!” bija viens no jaunievēlētā valsts galvas pamatlozungiem. Jaunajā Čīles līderī nav grūti saskatīt vēl vienu „mazo Trampu”, līdz pat tādām detaļām kā aizsargbarjeras būvniecība pie ziemeļu robežām. Vēl viens Žanetas Haras zaudējuma iemesls ir tas, ka viņa asociējas ar iepriekšējo – diezgan nepopulāro prezidenta Gabriela Boriča kreiso valdību, kurā viņa ieņēma darba ministres posteni. Lai arī Boriča sociālā programma tika daļēji īstenota, viņa politiskās ambīcijas cieta vairākas nozīmīgas neveiksmes, vēlētājiem referendumā neatbalstot jauno konstitūcijas projektu un valdībai nespējot politiski atrisināt konfliktu ar iedzimto mapuču cilšu kopienām valsts dienvidos, galu galā ķeroties pie militāra spēka. Jaunievēlētais prezidents Kasts, savukārt, ir pazīstams kā liels pagājušajā gadsimtā valdījušā Čīles militārā diktatora Augusto Pinočeta piekritējs; kura valdībā Kasta vecākais brālis bija ministrs. Jaunais valsts galva gan nosodījis Pinočeta laikā notikušos cilvēktiesību pārkāpumus, taču slavējis tā laika ekonomisko politiku. Var piebilst, ka monolīta atbalsta likumdevējā Hozē Antonio Kasta valdībai gan nebūs, jo parlamenta apakšpalātā viņa labējo frakcijai „Pārmaiņas Čīlei” ir tikai otra lielākā frakcija aiz pieminētā kreiso bloka, un nāksies meklēt citu spēku – mērenāk centriskā bloka „Dižā un vienotā Čīle” un populistiskās Tautas partijas atbalstu. Vēl izteiktāks spēku līdzsvars starp labējiem un kreisajiem ir parlamenta augšpalātā Senātā. Sagatavoja Eduards Liniņš.
Jungtinių Valstijų prezidentas sako, kad susitarimas dėl karo Ukrainoje pabaigos yra arčiau nei bet kada iki šiol.Aktualus klausimas. Seimas svarstys Vidaus tarnybos statuto pataisos, kurios numato, kuriems pareigūnams ir kiek kitąmet didės algos. Pareigūnų profsąjunga sako, kad spaus valdžią labiau didinti algas ir neatmeta galimybės protestuoti. Kaip vertinate pareigūnų algas? Ar reikėtų jas didinti labiau?Nepriklausomo Lenkijos laikraščio „Gazeta Wyborcza“ vyriausiojo redaktoriaus pavaduotojas Romanas Imielskis sako, kad atkurti visuomeninio transliuotojo nepriklausomybę Lenkijai prireikė 8-erių metų.Žurnalistai ir kultūrininkai pradeda 3 dienų protestą, Seimui toliau skubos tvarka svarstant įstatymo pataisas, leidžiančias lengviau atleisti LRT generalinį direktorių. Tuo metu LRT darbuotojai sako, kad nebepasitiki LRT Taryba ir reikalauja jos atsistatydinti.Lietuvos medikai nuolat vyksta į Ukrainą, kur karo sąlygomis mokosi evakuoti ir gydyti sunkiai sužeistus civilius bei karius. Sveikatos apsaugos ministerija žada ir toliau siųsti gydytojus į stažuotes Ukrainoje ir taip stiprinti pasirengimą dienai X.Ved. Edvardas Kubilius
– Jesteśmy zbyt powolni, zbyt zbiurokratyzowani. Inni budują zbrojeniowe huby, my wieszamy plakaty – mówi w Radiu Wnet Marek Budzisz o polskim bezpieczeństwie i wojnie na Ukrainie.W rozmowie na antenie Radia Wnet Marek Budzisz, historyk i analityk Strategy & Future, komentuje zatrzymanie przez ABW studenta KUL podejrzanego o przygotowywanie zamachu na jarmark świąteczny oraz szerszy kontekst bezpieczeństwa w Europie i wojny na Ukrainie.„Era większych i bardziej zróżnicowanych zagrożeń”Budzisz podkreśla różnicę między sytuacją w Polsce a niedawnym atakiem w Sydney.Różnica między tym, co stało się w Sydney, a tym, co – jak rozumiem – miało miejsce w Polsce, polega choćby na tym, że jeden ze sprawców masakry w Australii już kilka lat temu był zidentyfikowany przez tamtejsze służby jako osoba zradykalizowana islamistycznie. W tym sensie w Australii mieliśmy do czynienia z pasywnością państwa. W Polsce taka sytuacja nie ma miejsca i to trzeba przywitać z uznaniem.ocenia Budzisz. Zwraca uwagę, że islamski terroryzm to tylko część większego problemu.To nie jest jedyne zagrożenie. Raczej syndrom czasu, w którym żyjemy, kiedy rośnie skala zagrożeń, aktywizują się różne ośrodki gotowe używać przemocy, a do tego obserwuje się fuzję świata kryminalnego i terrorystycznego. Tak działają i służby rosyjskie, i środowiska islamistyczne.dodaje analityk.Jego zdaniem wchodzimy w epokę „niestabilnych i niepokojowych” realiów, a dotychczasowy model wygodnego, „pokojowego” życia już do nich nie pasuje.„Plakaty mówią: robimy. Rzeczywistość: głównie gadamy”Budzisz odnosi się także do kampanii wizerunkowej Wojska Polskiego z hasłem „Robimy, nie gadamy”, podkreślając rozdźwięk między przekazem a praktyką.Te plakaty są świadectwem, że raczej gadamy, a nie robimy. To komunikat propagandowy. Jeśli przyjrzymy się realnemu szkoleniu obywateli, obronie cywilnej czy praktycznemu wykorzystaniu sił zbrojnych, widać wiele pól, które pozostawiają wiele do życzenia.mówi.Jako przykład podaje niedawne szkolenia obrony cywilnej w Warszawie:Na listę wpisało się ponad 110 osób, ostatecznie przyszło niespełna 60. Na poziomie deklaracji zainteresowanie jest, ale na poziomie konkretu – poświęcenia czasu, a często i pieniędzy – już dużo mniejsze.zaznacza, dodając, że zarówno organizacja takich szkoleń, jak i postawa społeczeństwa wymagają poważnej zmiany, jeśli Polska ma być naprawdę odporna na współczesne zagrożenia.Plan dla Ukrainy bez Rosji przy stolePrzechodząc do rozmów w Berlinie z udziałem przywódców europejskich i przedstawicieli administracji Donalda Trumpa na temat przyszłości wojny na Ukrainie, Budzisz wskazuje, że mamy do czynienia z próbą zbudowania wspólnego stanowiska Zachodu – ale nie jest to proces zakończony.Po rozmowach w Berlinie mamy próbę ujednolicenia stanowiska negocjacyjnego całego Zachodu. Jest postęp, ale nie wszystkie kwestie zostały rozstrzygnięte. Na przykład sprawa linii rozgraniczenia. Europejczycy skłaniają się ku zamrożeniu konfliktu mniej więcej wzdłuż obecnej linii frontu, Amerykanie mówią o land swap, czyli wymianie terytoriów.wyjaśnia.Jednocześnie podkreśla brak rosyjskiej zgody na takie podejście:Nie mamy żadnych podstaw, by zakładać, że Rosja zgodzi się na wypracowaną na Zachodzie formułę pokoju. W wypowiedzi Ławrowa widać bardzo ostry ton – Europa jest oskarżana o „faszystowskie korzenie”. Trudno oczekiwać, że taka platforma automatycznie przełoży się na zakończenie działań wojennych.ocenia Budzisz.Spór o zamrożone rosyjskie aktywa: stawka jest ogromnaKluczową kwestią – jego zdaniem – staje się decyzja o konfiskacie rosyjskich aktywów ulokowanych w Europie.Dopóki nie zapadnie decyzja w sprawie aktywów rosyjskich, plan finansowania oporu Ukrainy i późniejszej odbudowy jest mało realny. Przeciwko twardej konfiskacie są Belgia, Włochy, Bułgaria i Malta. Węgry i Słowacja milczą, w Czechach zmienia się władza, która zapowiada ograniczenie pomocy dla Ukrainy.mówi.Budzisz dodaje, że Berlin bardzo mocno angażuje się w próbę przeforsowania konfiskaty:Kanclerz Merz stawia na to swój autorytet. Jeśli się uda, paradoksalnie z polskiego punktu widzenia byłoby to korzystne. Po pierwsze, ryzyka dla rynku euro dotyczą nas mniej. Po drugie, trwała konfiskata oznacza długotrwały antagonizm między Europą – przede wszystkim Niemcami – a Rosją, co zmniejsza szansę na powrót do „cywilizowania” Moskwy interesami handlowymi.podkreśla.Jeśli jednak decyzja nie zapadnie, konsekwencje będą bardzo poważne dla Kijowa:Ukraina ma pusty budżet. Od wiosny będzie musiała mocno ciąć wydatki. Bez tych pieniędzy ani odbudowa, ani utrzymanie 800-tysięcznej armii, o której mówią Europejczycy, nie będzie możliwe. To czyni cały plan w dużej mierze iluzorycznym.stwierdza.Berlin buduje zbrojeniowy hub, Warszawa się spóźniaBudzisz zwraca uwagę na dziesięciopunktowy plan współpracy gospodarczo-wojskowej Niemiec z Ukrainą, opisany m.in. przez „Handelsblatt” – wspólną produkcję dronów, wsparcie start-upów, rozwój nowych technologii militarnych.Niemcy – a konkretnie Bawaria – chcą zbudować wielki hub nowych technologii wojskowych. To nie przypadek, że firma Helsing, jeden z najwyżej wycenianych europejskich „jednorożców” w branży obronnej i AI, ma siedzibę w Monachium. Berlin chce zasysać ukraińskie know-how i łączyć je z własnym kapitałem i przemysłem.tłumaczy.Ukraina – po latach wojny – ma być zdolna eksportować nowoczesne uzbrojenie za nawet kilkanaście miliardów dolarów rocznie. Niemcy chcą być głównym partnerem i pośrednikiem, także przy wykorzystaniu unijnych funduszy.Na tym tle Polska wypada słabo:My to wszystko widzimy, ale działamy zbyt wolno. Potrzebna jest deregulacja polskiego sektora zbrojeniowego i realne otwarcie go na prywatny kapitał. Zamiast tego mamy państwową Polską Grupę Zbrojeniową jako biurokratycznego molocha, a prywatne firmy rozbraja się przepisami, kontrolami i ingerencją służb.podkreśla Budzisz.Przywołuje też rozmowy z ukraińskimi przedsiębiorcami, którzy przenieśli część produkcji zbrojeniowej do Polski:Mówili, że mieli doświadczenia z nadmierną ingerencją służb na Ukrainie, ale to, czego doświadczają w Polsce, przebija standardy ukraińskie. To pokazuje, jak głębokim problemem jest u nas państwo w państwie, jakim stał się aparat służb specjalnych.zaznacza.„Bez wyjęcia bezpieczeństwa z wojny plemion będziemy przegrywać”Na koniec Budzisz wskazuje na problem podstawowy: bezwładność państwa połączoną z ostrą wojną plemienną w polityce.W Polsce mamy do czynienia z bezwładnością biurokratyczną i obawą przed decyzjami – każda niesie ryzyko i natychmiast staje się paliwem w wojnie między partiami. To odruchowo skłania rządzących do niepodejmowania trudnych decyzji.ocenia.Jego zdaniem bezpieczeństwo powinno zostać wyłączone z codziennej partyjnej bijatyki:
W drugiej części rozmowy w Klubie Przyjaciół Metali Ziem Rzadkich Radia Wnet dyskusja zeszła z diagnoz na hipotetyczne działania. Prowadzący Krzysztof Skowroński pytał, co należałoby zrobić, by wyjść z pozycji państwa peryferyjnego. Jacek Bartosiak zastrzegł, że nie wchodzi w politykę wewnętrzną ani w kwestie finansowe, ale szczegółowo opisał, jakie ruchy należałoby wykonać w obszarze bezpieczeństwa.„Decyzje muszą zapadać w Warszawie, a nie w Berlinie czy Waszyngtonie”Bartosiak podkreślał, że kluczowym sygnałem nowego otwarcia musiałoby być pokazanie realnej sprawczości państwa polskiego wobec wszystkich graczy regionalnych i globalnych.Nowa ekipa musiałaby pokazać Ukraińcom, Turkom, Skandynawom, ale też Amerykanom i Rosjanom, że decyzje zapadają w Warszawie. Nie w Waszyngtonie i nie w Berlinie – tak jak było do tej pory. Sprawczość musi być tu– mówił.Jak zaznaczał, dotychczasowy model polegał na wygodnym cedowaniu odpowiedzialności na sojuszników, co w praktyce prowadziło do paraliżu decyzyjnego i utraty podmiotowości.W jego wizji pierwsze kroki powinny polegać na równoczesnych, demonstracyjnych ruchach wojskowych i politycznych w regionie północno-wschodniej Europy. Bartosiak wymieniał m.in.: negocjacje dotyczące stałej obecności wojskowej na Przesmyku Suwalskim; obecność Wojska Polskiego na Gotlandii; stacjonowanie polskich jednostek w Estonii i na Litwie; intensywne ćwiczenia z Finlandią w bezpośredniej bliskości Rosji.Te działania miałyby – jak podkreślał – nie charakter symboliczny, lecz operacyjny i odstraszający.Turcja, Ukraina i Skandynawia zamiast „zarządzanej eskalacji”Szczególne miejsce w tej koncepcji zajmowała współpraca z Turcją i Ukrainą, zwłaszcza w obszarze technologii wojskowych.Powinniśmy natychmiast wejść we współpracę z Turcją: drony dalekiego zasięgu, poligony, wywiad wojskowy, wspólne jednostki specjalne. Równolegle – głęboka współpraca z Ukrainą w zakresie technologii– mówił.Bartosiak przekonywał, że Polska powinna wykorzystać doświadczenia wojenne Ukrainy i stworzyć warunki do rozwoju robotyki, elektroniki, oprogramowania i systemów dronowych, deregulując ten sektor na wzór ustawy Wilczka.Zachód jest w tych obszarach słabszy niż Ukraińcy. My moglibyśmy zyskać przewagę, jeśli pokażemy, że jesteśmy samodzielni i gotowi do ryzyka– dodał geopolityk.W tym kontekście mówił wprost o konieczności budowania zdolności wojskowych bez pośrednictwa USA i Niemiec, które – jego zdaniem – dążą do kontrolowania eskalacji, nie ponosząc tych samych kosztów co Polska.Pobór selektywny i nowoczesne wojskoBartosiak opowiadał się również za powrotem do powszechnego, ale selektywnego poboru, opartego na nowoczesnym modelu armii.Nie chodzi o przymusowe kamasze. Jeśli wojsko będzie nowoczesne, oparte na prawdzie, a nie na biurokracji, większość ludzi sama będzie chciała do niego iść– zaznaczył.Jednocześnie zastrzegał, że realizacja takiej wizji wymagałaby przywództwa, którego – jego zdaniem – obecnie brakuje.Ja już w to nie wierzę. Opowiadam to raczej jako teorię, na przyszłość, gdy będziemy opisywać, jak było przed. Nie wierzę w zdolność do samoreformy państwa polskiego– skwitował.Królewiec jako punkt naciskuJednym z najmocniejszych wątków była kwestia zdolności do asymetrycznej eskalacji wobec Rosji, zwłaszcza w odniesieniu do Obwodu Królewieckiego.Królewiec jest strategicznym zakładnikiem państwa polskiego. Rosjanie nie są w stanie funkcjonować tam bez naszej zgody – tylko trzeba chcieć to wykorzystać– wskazał.Bartosiak mówił o konieczności przygotowania planów blokady lądowej, powietrznej i morskiej oraz o powszechnej „dronizacji” działań wojennych jako elemencie odstraszania.W końcowej części swojej wypowiedzi Bartosiak wrócił do historycznych porównań, wskazując na zasadniczą różnicę między elitami II i III RP.Elity II RP musiały wywalczyć i fizycznie bronić niepodległości. Elity III RP dorastały w świecie, w którym bezpieczeństwo miało być gwarantowane przez NATO, a gospodarka regulowana przez Unię. Ten świat się właśnie skończył– ocenił.Jak podkreślał, podstawowe funkcje państwa – bezpieczeństwo i samodzielność gospodarcza – zostały wyprowadzone poza Warszawę, a obecne elity nie musiały walczyć o przetrwanie państwa.Pytanie brzmi: czy nasi politycy będą zdolni odnaleźć się w świecie, w którym nikt już za nas tego nie zrobi?– pytał./fa
(0:00) Wstęp(0:49) Specjalny wysłannik prezydenta Stanów Zjednoczonych ogłosił postęp w rozmowach pokojowych z Ukrainą(2:06) Czechy i Włochy sprzeciwiają się przekazaniu Ukrainie zamrożonych rosyjskich aktywów(3:30) Co najmniej piętnaście osób zginęło w zamachu na uczestników obchodów Chanuki w Sydney(5:02) Według wstępnych wyników prawicowy kandydat wygrał wybory prezydenckie w Chile(6:34) Białoruś na mocy porozumienia ze Stanami Zjednoczonymi zwolniła z więzień kolejnych opozycjonistów(7:54) Dwóch amerykańskich żołnierzy zginęło w ataku samozwańczego Państwa IslamskiegoInformacje przygotował Maurycy Mietelski. Nadzór redakcyjny – Igor Janke. Czyta Michał Ziomek.
Valsts prezidents Edgars Rinkēvičs Fracijā tiekas ar Emanuelu Makronu. Centienos panākt mieru Ukrainā, turpinās Kijivas un Vašingtonas diskusijas Berlīnē. Bāriņtiesu darbinieku asociācija aicina sistēmas reformas balstīt faktos. Opozīcija Ogrē prasa ilgstoši slimojošo Egilu Helmani aizstāt ar rīcībspējīgu mēru. Tuvojoties Ziemassvētku un Jaunā gada brīvdienām, Valsts asinsdonoru centrs aicina ziedot asinis, lai sniegtu dzīvību glābjošu atbalstu pacientiem arī svētku periodā.
Czy najnowsze posunięcia geopolityczne zmuszą Ukrainę do kapitulacji? W tym specjalnym komentarzu Radosław Pyffel, ekspert ds. geopolityki i stosunków międzynarodowych, analizuje najbardziej palące scenariusze dla wojny na Ukrainie. Przyglądamy się, czy światowi liderzy – od Władimira Putina i Donalda Trumpa po europejskich decydentów, takich jak Emmanuel Macron i Ursula von der Leyen – faktycznie pracują nad rozwiązaniem, które może oznaczać koniec prezydentury Wołodymyra Zełenskiego. Omawiamy wpływ ewentualnego powrotu Trumpa do Białego Domu na strategię Stanów Zjednoczonych wobec konfliktu oraz szanse na realne negocjacje pokojowe. Radosław Pyffel stawia prognozy na najbliższe lata, zastanawiając się, czy czeka nas zamrożenie konfliktu, czy też eskalacja działań militarnych, oraz jak na tę sytuację wpływa pozycja Unii Europejskiej. Zapraszamy do dyskusji: jakie jest Twoje zdanie na temat przyszłości Ukrainy?Rozdziały odcinka:0:00 Główne tematy komentarza: Rozmowy pokojowe USA-Rosja-Ukraina, Ukraina w NATO, Zełeński w Warszawie, Białoruś wypuszcza więźniów politycznych4:51 Podziękowania i prośby6:10 Rozmowy pokojowe USA-Rosja-Ukraina14:01 Zełeński w Warszawie20:56 Białoruś-USA26:42 Wschodnia flanka i polityka globalna40:23 Azja i Ameryki44:55 OutroTWOJE wsparcie jest bardzo ważne: https://patronite.pl/RadoslawPyffelWESPRZYJ mnie na YouTube: https://www.youtube.com/channel/UC6rhJNPCTaFu41na8s0jetQ/joinDla spragnionych wiedzy o świecie pozaeuropejskim i polityce globalnej polecam unikalne seminarium: https://azjatyckiwiek.plZapraszam na swoją stronę: https://radoslawpyffel.pl/Obserwuj Radosława Pyffla na:FB: https://www.facebook.com/RadekPyffel10X: https://x.com/RadekPyffel?ref_src=twsrc%5Egoogle%7Ctwcamp%5Eserp%7Ctwgr%5EauthorKsiążka Radosława Pyffla „Biznes w Chinach” do kupienia na:https://bizneswchinach.pl
Wokół Centralnego Portu Komunikacyjnego – dziś przez rząd określanego już jako „Port Polska” – ponownie narasta spór. Premier Donald Tusk poinformował o złożeniu sześciu zawiadomień do prokuratury dotyczących domniemanych nieprawidłowości sprzed zmiany władzy, jednocześnie zapowiadając rebranding projektu i jego nowe otwarcie pod auspicjami obecnego rządu.Decyzja rządu Tuska jest dla Bronisława Wildsteina nie tylko sporem o jedną inwestycję. W rozmowie na antenie Radia Wnet publicysta opisuje ją jako element szerszego procesu, który jego zdaniem uderza w fundamenty państwowości i demokracji.Już na początku rozmowy Wildstein wskazuje, że mamy do czynienia z czymś znacznie poważniejszym niż zmiana priorytetów inwestycyjnych. W jego ocenie rząd świadomie zrywa ciągłość państwa, kwestionując legalność działań poprzedników, mimo że zostali oni wybrani w demokratycznych wyborach.To jest w ogóle takie podejście do państwa polskiego, gdzie zrywa się ciągłość. Ogłasza się, że poprzednia ekipa była nieprawomocna, chociaż została absolutnie prawomocnie wybrana przez obywateli– zauważa.Wildstein podkreśla, że wybory nie były kwestionowane ani podważane, a mimo to nowa władza zachowuje się tak, jakby wszystko, co zrobił poprzedni rząd, należało unieważnić.Wybory były absolutnie zgodne z prawem. Nikt ich nie kwestionował, nikt ich nie podważał. Mimo to zrywa się ciągłość i ogłasza się, że właściwie wszystko ma być zerwane, wszystko ma być anulowane– dodaje.https://wnet.fm/2025/12/12/wild-port-polska-to-pr-zmiana-nazwy-cpk-niewykonalna-i-kosztowna/Publicysta zestawia obecną sytuację z okresem transformacji ustrojowej po 1989 roku. Zwraca uwagę, że nawet wobec systemu komunistycznego, który oficjalnie został potępiony jako totalitarny i sprzeczny z interesem Polski, nie zastosowano tak radykalnego zerwania ciągłości państwowej.Takiego zerwania nie było w stosunku do komunizmu, który był ewidentnie systemem, który odrzucamy. A jednak ciągłości państwa wtedy nie zerwano– komentuje.W ocenie Wildsteina obecne działania są szczególnie niepokojące w kontekście sytuacji międzynarodowej. Polska, jak podkreśla, znajduje się w stanie realnego zagrożenia wynikającego z rosyjskiej agresji na Ukrainę i otwartych deklaracji Moskwy dotyczących odbudowy stref wpływów.Polska jest realnie zagrożona i doskonale o tym wiemy. Istnieje obawa, że Polska może zostać zaatakowana. W takiej sytuacji należy robić wszystko, aby wytwarzać poczucie jedności, a ekipa Tuska robi dokładnie coś odwrotnego– dodaje.Zdaniem rozmówcy Radia Wnet rząd Donalda Tuska nie tylko pogłębia podziały, ale także uderza w same reguły demokracji.Ta ekipa uderza w fundament demokracji, ponieważ zmienia reguły gry. Demokracja polega na tym, że nie stosuje się przemocy w polityce– mówi.Wildstein zarzuca obecnej władzy stosowanie represji wobec politycznych przeciwników oraz próby ich kryminalizacji. Na tym tle decyzja dotycząca CPK jawi się w jego ocenie jako kolejny element wojny propagandowej wymierzonej w Prawo i Sprawiedliwość. Publicysta przypomina, że projekt był szeroko akceptowany społecznie i miał znaczenie znacznie szersze niż sam port lotniczy.CPK okazało się powszechnie akceptowane. Było zwornikiem budowy całej sieci komunikacyjnej dla Polski– zaznacza.Szczególną irytację Wildsteina budzi narracja rządu, według której PiS miał „schańbić ideę CPK”.To jest sformułowanie niebywałe. Jak można schańbić ideę, którą się stworzyło? Rząd PiS ten projekt stworzył– przypomina.https://wnet.fm/2025/11/24/ciecia-w-kolejowym-cpk-te-linie-mialy-sluzyc-takze-wojsku/W jego ocenie obecne działania sprowadzają się do blokowania inwestycji, zmiany nazw i symbolicznych gestów, które nie mają realnego przełożenia na rozwój kraju.Minęły dwa lata, nic nie zostało zrobione. Zablokowano wszystkie działania, a teraz słyszymy, że zmienia się nazwę na Port Polska i na tym ma polegać repolonizacja– ironiuzuje.Wildstein nie kryje sceptycyzmu wobec zapowiedzi repolonizacji i rozwoju infrastruktury pod rządami obecnej koalicji.Ta opowieść o tym, że rząd Tuska repolonizuje Polskę i polski przemysł, brzmi, mówiąc bardzo delikatnie, niecałkiem poważnie– dodaje.Na zakończenie rozmowy publicysta wraca do kwestii fundamentalnej – znaczenia ciągłości państwa.Państwo powinno w fundamentalnych sprawach zachować ciągłość. Inaczej przestaje być państwem i staje się czymś, co od ściany do ściany się wrzuca, zależnie od tego, kto przejmuje władzę– zaznacza./fa
W przeddzień powołania rady do spraw rolnictwa przy prezydencie Karolu Nawrockim były minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski mówi wprost: bez poważnej debaty i realnych decyzji politycznych polskie rolnictwo może nie przetrwać. W rozmowie na antenie Radia Wnet podkreślał, że nowa rada ma być czymś więcej niż tylko ciałem krytykującym rząd – jej celem ma być przygotowywanie konkretnych, merytorycznych rozwiązań.Ardanowski przypomniał, że powołanie Rady jest realizacją zapowiedzi prezydenta, który – mimo ograniczonych kompetencji gospodarczych – chce realnie wspierać polską wieś i gospodarkę żywnościową.Prezydent chce rzeczywiście sprawami rolnymi się nie tylko interesować, ale próbować na miarę swoich możliwości i kompetencji wspierać, ratować, pomagać polskiemu rolnictwu i polskiej wsi– zaznaczył.Jak dodał, zakres prac rady ma być szeroki: od rolnictwa sensu stricto, po zmiany społeczne i gospodarcze na obszarach wiejskich oraz funkcjonowanie całego sektora żywnościowego. Jak zapewnia, skład rady ma odzwierciedlać różnorodność środowisk rolniczych i eksperckich.Będzie się składała z bardzo reprezentatywnych dla różnych środowisk osób: przedstawicieli najważniejszych organizacji rolniczych, ale też ludzi mających wiedzę w poszczególnych działach rolnictwa– wyjaśnił.Ardanowski podkreślił, że nie zależy mu na czysto politycznej konfrontacji z rządem.Nie chciałbym, żeby ta rada była tylko recenzentem prac rządu. Najprościej jest krytykować, zwłaszcza że ten rząd nie ma się zbyt wiele czym pochwalić w sprawach rolnych. Ja bym chciał, żebyśmy ponad podziałami politycznymi przygotowywali konkretne, obiektywnie zweryfikowane propozycje– mówił.Pewna poważna dyskusja, debata i podjęcie działań, decyzji politycznych wobec polskiego rolnictwa jest absolutnie niezbędna. W przeciwnym wypadku na naszych oczach to rolnictwo upadnie. Ono zniknie, rolnictwo rodzinne jakie znamy po prostu nie przetrwa tych zagrożeń globalnych związanych z rynkiem globalnym, z Ukrainą, z Mercosurem– dodał.Były minister ostro skrytykował rozrost administracji rolnej, zestawiając go z brakiem realnych działań ochronnych.W administracji rolnej jest około 31 tysięcy etatów. Zamiast ją zmniejszać, jeszcze się ją rozszerza. PSL dziś bardziej interesuje się stołkami niż realnym ratowaniem wsi– zaznaczył.W jego ocenie kluczowym testem dla rządu będzie postawa wobec umowy Mercosur, którą określa jako „absolutne zagrożenie” dla europejskiego rolnictwa. Ardanowski przekonywał, że Polska mogłaby odegrać rolę w budowie mniejszości blokującej, ale – jak mówi – nie wykonano żadnej realnej pracy dyplomatycznej.Silny głos w Europie, noty dyplomatyczne, aktywność ambasadorów i ministrów – nic takiego się nie wydarzyło. To, co słyszymy w kraju, to propaganda na potrzeby polityki wewnętrznej– komentował.Tymczasem napięcie narasta w całej Europie. Protesty rolników we Francji, Niemczech czy Grecji mogą wkrótce osiągnąć bezprecedensową skalę.To jest prawie powstanie chłopskie w niektórych regionach. Rolnicy widzą, że to jest koniec ich gospodarstw, utrzymania rodzin i bezpieczeństwa żywnościowego– dodał.Kulminacją ma być głosowanie nad umową Mercosur zaplanowane na 18 grudnia w Brukseli – w dniu, w którym rolnicy z wielu krajów, także z Polski, zapowiadają masowe protesty./fa
"Karš apstātos tajā brīdī, kad Putins pavēlētu saviem karavīriem neslepkavot sievietes, bērnus un nevainīgus cilvēkus Ukrainā. Bet tas nav noticis, tāpēc mēs redzēsim vēl daudz hibrīdoperāciju Eiropā, Āzijā, Āfrikā – visā pasaulē," intervijā LTV pauda Igaunijas premjerministrs Kristens Mihals.
W nowej strategii bezpieczeństwa Stany Zjednoczone uznały Unię Europejską za konkurenta i jednoznacznie zadeklarowały chęć rozbijania jej jedności – mówi w najnowszym podcaście niezależny analityk Jarosław Wolski. O wpływie tego stanowiska na Polskę, europejską branżę zbrojeniową oraz możliwe zakończenie wojny rozmawiamy w najnowszym odcinku.W nowej strategii bezpieczeństwa Stany Zjednoczone uznały Unię Europejską za konkurenta i jednoznacznie zadeklarowały chęć rozbijania jej jedności – mówi w najnowszym podcaście niezależny analityk Jarosław Wolski. O wpływie tego stanowiska na Polskę, europejską branżę zbrojeniową oraz możliwe zakończenie wojny rozmawiamy w najnowszym odcinku. USA odwracają się od Europy, dlatego Unia Europejska musi zacząć inwestować we własne bezpieczeństwo – podkreśla nasz rozmówca. Niemcy zapowiedziały podwojenie swoich sił zbrojnych w najbliższych latach, a głównym beneficjentem tych inwestycji będzie Rheinmetall. O strategii, jaką powinna przyjąć Polska, oraz potencjale innych spółek z sektora zbrojeniowego – takich jak BAE Systems, Thales, Leonardo, Saab, Safran, Rolls-Royce, CSG (Czechoslovak Group), a nawet WB Group – rozmawiamy w podcaście. Zapraszam do rozmowy o tym, kiedy może zakończyć się wojna w Ukrainie, jak długo Rosji wystarczy środków, jaką rolę na polu walki odgrywają drony oraz w jakim stanie znajduje się polski sektor zbrojeniowy.02:40 – O co toczy się wojna w Ukrainie?07:12 – Dlaczego inwestorzy odwracają się od spółek zbrojeniowych z USA?14:00 – Prowokacje Rosji i incydenty z dronami w polskiej przestrzeni powietrznej17:30 – Powołanie wojsk dronowych w Rosji27:50 – Ile Rosja wydaje na zbrojenia?33:30 – Dualizm polskich władz wobec USA i UE37:30 – Ocena spółek zbrojeniowych z europejskich giełd47:00 – Szanse na pokój między Rosją a Ukrainą51:30 – Jak długo Rosja może jeszcze prowadzić wojnę?
Dziś w programie komentujemy wypuszczenie kolejnych 123 więźniów reżimu Łukaszenki. Na liście uwlonionych jest laureat nagrody Nobla Aleś Bialacki, zabrakło jednak Andrzeja Poczobuta; w Warszawie odbyła się międzynarodowa konferencja „Memory and Security in International Relations: Challenges of Russia's Manipulation of the Past”, omawiająca rosyjską politykę pamięci i jej wpływowi na bezpieczeństwo – rozmowa z Anną Marią Dyner, analityczką i koordynatorką Programu Bezpieczeństw Międzynarodowe w PISM; eksperci technologii obronnych z całej Europy zebrali się w minioną niedzielę w Warszawie, aby podzielić się innowacjami w dziedzinie zwalczania dronów. Polscy inżynierowie zaprezentowali skuteczne urządzenie, które wspomogłoby Ukrainę w wojnie; gość PRdZ - Marcin Pietrzyk, krytyk filmowy z portalu FilmWeb, o nominacji do 83. Złotych Globów, najważniejszych amerykańskich nagród filmowych. Zapraszamy!
(0:00) Wstęp(0:47) Prezydent Stanów Zjednoczonych jest rozczarowany postawą Rosji i Ukrainy wobec rozmów pokojowych(2:24) Państwa Unii Europejskiej zatwierdziły mechanizm pozwalający na stałe zamrożenie rosyjskich aktywów(3:52) Komisja Europejska zawarła z Ukrainą plan mający przyspieszyć jej akcesję do wspólnoty(5:09) Unia Europejska zaostrza kontrolę zagranicznych inwestycji(6:33) Bułgarski rząd podał się do dymisji po masowych protestach społecznych(7:54) Austria zakazuje noszenia muzułmańskich chust w szkołachInformacje przygotował Maurycy Mietelski. Nadzór redakcyjny – Igor Janke. Czyta Michał Ziomek.
Europa wchodzi w najbardziej ryzykowną finansową rozgrywkę od lat — przyszłość 210 mld euro zamrożonych rosyjskich aktywów wisi w powietrzu, a spór między UE, Belgią, USA i Ukrainą zaostrza się z dnia na dzień. W odcinku także: zaskakujące ruchy w PKP Cargo, areszt dla prezesa HREIT, dynamiczny rozwój magazynów energii oraz nowy projekt Pulsu Biznesu o AI.
– Uczmy się od Turcji. Polska musi budować własny przemysł militarny, a nie tylko kupować sprzęt za granicą – apeluje były eurodeputowany, Ryszard Czarnecki.Ryszard Czarnecki, polityk i historyk, były eurodeputowany PiS, ostro komentuje nowe cele klimatyczne Unii Europejskiej i zderza je z amerykańską strategią bezpieczeństwa. W jego ocenie Bruksela wchodzi na ścieżkę gospodarczego samozniszczenia, a jednocześnie staje się coraz bardziej zależna od Stanów Zjednoczonych.W „Greku Zorbie” mieliśmy „jaka piękna katastrofa”. Teraz można, trawestując, powiedzieć: jakie efektowne samobójstwo – jego kolejna odsłona. Samobójstwo gospodarcze, samobójstwo ekonomiczne.Czarnecki przypomina, że Unia Europejska już dziś przegrywa globalną konkurencję:W ciągu ostatnich sześciu dekad tylko nad jednym kontynentem – nad Afryką, pozbawioną kolonialnych rządów – zwiększyliśmy przewagę. Inne nas przegoniły, jak Azja, albo zwiększyły przewagę, jak Ameryka. Goni nas Ameryka Łacińska.Jego zdaniem kluczową przyczyną jest ideologicznie napędzana polityka klimatyczna, której reszta świata w takiej skali nie kopiuję:Dzieje się tak właśnie dlatego, że w ideologicznych oparach takiego „postępowego ekologizmu” dusi się gospodarkę – przy czym inne kontynenty tego nie robią.Hiszpanie niemal płakali, że im i innym krajom Unii zabrania się wydobywać fosforytów z Morza Śródziemnego, a muzułmańskie Maroko i niemuzułmański Izrael wydobywają je na potęgę. W ten sposób Unia sama sobie kopie grób.W tej logice – dodaje – Europa staje się „dziadem proszalnym”, który za bezpieczeństwo musi płacić podwójnie: klimatycznymi ograniczeniami i zakupami broni.Jeżeli się nie zmieni, będzie coraz mniej konkurencyjna i coraz bardziej stanie się takim „dziadem proszalnym”, który będzie prosił Amerykanów o obronę.Amerykańska strategia: mniej sentymentów, więcej interesówNowa strategia USA, ogłoszona przez administrację Donalda Trumpa, przesuwa ciężar odpowiedzialności za bezpieczeństwo Europy na same państwa europejskie. Czarnecki przypomina, że to właśnie za rządów Trumpa doszło do realnego wzrostu wydatków obronnych w NATO:Za prezydenta Bidena ledwie siedem krajów z ówczesnych trzydziestu państw członkowskich NATO wypełniało wymóg 2% PKB na obronność. Za prezydenta Trumpa w tej chwili to już 23 kraje.Podkreśla, że wbrew przekazowi liberalnych mediów to nie „wróg NATO”, lecz polityk, który wymusił na Europie większą odpowiedzialność finansową:Człowiek oskarżany przez media lewicowo-liberalne o to, że jest „wrogiem NATO”, realnie zwiększył siłę NATO, bo europejscy członkowie Sojuszu znacząco podnieśli nakłady.Ale za tą zmianą stoi – jego zdaniem – bardzo prosty rachunek ekonomiczny:Amerykanie proponują dla siebie układ idealny: Europa ma więcej wydawać na obronność, najlepiej kupując amerykańską broń. Na tym oczywiście USA będą robiły interesy.Nie oburzajmy się, że Donald Trump i Amerykanie dbają o własne interesy – lepiej uczmy się od nich i wiążmy polską politykę zagraniczną także z interesami ekonomicznymi naszego państwa.Unia Europejska jako całość, jeśli chodzi o realną politykę obronną, pozostaje – według Czarneckiego – „liliputem” i „pasażerem na gapę”, który dotąd liczył głównie na parasol USA. Teraz musi płacić więcej – niekoniecznie wzmacniając własny potencjał przemysłowy.„Garnięcie pod siebie” Berlina i ParyżaByły eurodeputowany zwraca uwagę, że europejska „polityka obronna” ma bardzo konkretnych beneficjentów:Ta europejska polityka obronna sprowadza się do tego, żeby podatnik europejski więcej wydawał na konkretne zamówienia z niemieckich i francuskich firm zbrojeniowych. To jest zagarnianie pod siebie przez dwa główne „motory” integracji, czyli Niemcy i Francję.Ciężar finansowy ma więc spocząć na budżetach państw, ale efekty – w postaci kontraktów – często lądują poza granicami nowych krajów członkowskich. To prowadzi do pytania o polską politykę zakupową.Polska zbroi się za granicą. „Zrobiliśmy dużo, ale za mało”Czarnecki przyznaje, że rządy prawicy znacząco zwiększyły wydatki na obronność i sprowadziły do Polski nowoczesny sprzęt, ale uważa, że kluczowa część zadania wciąż jest niewykonana:Uważam, że rządy prawicy zrobiły dużo, ale w tym jednym obszarze – choć miały dobre intencje – zrobiły za mało. Za mało było twardej, oficjalnej polityki państwa polskiego wspierania polskiego przemysłu zbrojeniowego.Zwraca uwagę na łatwość, z jaką decydenci sięgają po gotowe rozwiązania z USA czy Korei Południowej, zamiast budować własne moce:Najłatwiej jest zamówić za ciężkie pieniądze świetny sprzęt za granicą – i nie kwestionuję jakości tego sprzętu – ale dużo trudniej jest konsekwentnie wspierać własne firmy.Jako wzór wskazuje Turcję:Uczmy się od innych – od Turcji.Ostatnie ćwierćwiecze to czas olbrzymiej ofensywy małych, średnich i dużych firm zbrojeniowych – państwowych i prywatnych – które miały bardzo mocne wsparcie państwa, jeśli chodzi o eksport i zamówienia krajowe.Turcja stała się potęgą na światowym rynku zbrojeniowym właśnie dzięki świadomej, wieloletniej strategii wspierania rodzimego przemysłu.Przypomina też o skuteczności tureckich dronów w pierwszych miesiącach pełnoskalowej wojny na Ukrainie:Tureckie drony w pierwszych miesiącach wojny w Europie Wschodniej wygrywały z izraelskimi dronami, które były na wyposażeniu Rosji – warto to przypomnieć.„Jedyny kraj, który graniczy i z Ukrainą, i z Rosją”W tym kontekście Polska – według Czarneckiego – powinna traktować własny przemysł obronny jako strategiczne zadanie ponad podziałami partyjnymi:Trzeba się uczyć od Ankary i Stambułu: mocne wsparcie państwa, ale nie „bla, bla, bla” i deklaracje od święta, tylko realna, długofalowa strategia, kontynuowana przez kolejne rządy, nawet różnych opcji politycznych.Polska – jako jedyny kraj, który jednocześnie graniczy z Ukrainą i z Rosją – tym bardziej musi nastawić się na budowę własnego, silnego przemysłu militarnego.W jego diagnozie los Unii i miejsce Polski w zachodnim systemie bezpieczeństwa będą zależały od dwóch decyzji: czy Europa porzuci „ideologiczny ekologizm” na rzecz konkurencyjności oraz czy Polska wreszcie zacznie traktować swój przemysł zbrojeniowy tak poważnie, jak robi to Ankara.
Aleksandra Rybińska w Odysei Wyborczej Radia wnet wskazuje, że ujawnione przez Die Zeit poufne spotkania niemieckich polityków z rosyjskimi przedstawicielami nie są przypadkowe – to sygnał, że Berlin utrzymuje otwarte kanały komunikacyjne z Moskwą, mimo trwającej agresji na Ukrainę.Jak podkreśla, przeciek do mediów nie musiał być przypadkowy.Die Zeit to tygodnik bardzo blisko związany z Zielonymi – jedyną w Niemczech partią otwarcie antyrosyjską. Myślę, że komuś zależało, by zwrócić uwagę na niebezpieczeństwo powrotu do dawnych relacji z Rosją– mówi Rybińska.Choć Matthias Platzeck czy Ronald Poffala nie pełnią już kluczowych funkcji, Rybińska przypomina, że wpływ ich środowisk jest nadal widoczny.Platzeck był już dziesięć razy w Rosji od początku wojny. To nie są ludzie znikąd – to dawne frakcje w SPD i CDU, które nadal mają znaczenie. Oni utrzymują ten kanał, bo uważają, że relacje z Rosją są konieczne i nieuniknione– podkreśla.Jej zdaniem zapewnienia, że „nie rozmawiano o gazie”, są mało wiarygodne.Na spotkaniu był szef rady nadzorczej Gazpromu – trudno uwierzyć, że nie padło ani słowo o energii– dodaje. Jak reagują niemieckie media? „Debata jest zakłamana”Rybińska zauważa, że burza medialna pojawia się tylko wtedy, gdy w sprawę zamieszani są posłowie AfD.W przypadku CDU czy SPD reakcje są znacznie łagodniejsze. Cała debata o Rosji jest w Niemczech zakłamana – po Zeitgenwende nagle wszyscy udają, że przez lata nie prowadzono polityki Russia First– mówi. Przypomina, że popularność Angeli Merkel ponownie rośnie, bo „ludzie tęsknią za stabilnością”.Rybińska wskazuje, że Bundestag w większości sprzeciwił się przekazaniu zamrożonych rosyjskich aktywów na Ukrainę.Jeżeli Europa nie potrafi zabrać pieniędzy mordercy i przekazać ich ofierze, to o jakiej autonomii strategicznej my mówimy? Niemcy boją się rosyjskiego odwetu, bo ich koncerny mają w Rosji ogromne aktywa– mówi. Jej zdaniem strach przed utratą inwestycji sprawia, że Europa blokuje pomoc finansową dla Kijowa.Rybińska przypomina, że petersburski dialog był tylko jednym z wielu elementów wieloletniej polityki zbliżenia.Niemcy zawsze traktowali Rosję jako wektor swojej potęgi – politycznej i gospodarczej. To dawało im pozycję arbitra w Europie– podkreśla. Jej zdaniem Berlin bardzo chętnie wróciłby do tej formuły, choć dziś politycznie musi to ukrywać.Karol Nawrocki okiem Niemiec: przeszkoda dla TuskaNa koniec Rybińska opisuje, jak niemieckie media postrzegają nowego prezydenta Polski.Karol Nawrocki jest prezentowany jako ktoś, kto nie pozwala Tuskowi być tak proniemieckim, jak by chciał. Ma wetować jego inicjatywy i blokować kurs na Berlin– ocenia. To – jej zdaniem – tworzy narrację o sporze Polska–Niemcy, który będzie rzutował na najbliższe miesiące w polityce europejskiej./fa
Pasaule mainās, un pārmaiņas mūsu puslodē raisa pieaugošas bažas. Savienotās Valstis publiskojušas jauno nacionālās drošības stratēģiju, un tā demonstrē, ka starp Eiropu un ASV pieaug arvien redzamāka plaisa. Savukārt Krievija savā politikā jūtas drošāk, un te jārunā ne tikai par Donalda Trampa labvēlību vien. Savienotās Valstis arī aktīvi spiež ukraiņus samierināties ar teritoriju zaudēšanu, lai apturētu karadarbību. Visu nedēļu turpinājušās sarunas par to, cik daudz kuram jāpiekāpjas. Un Donalds Tramps, kurš mēģina sevi iztēlot par pasaules karu apturētāju, šonedēļ šajā ziņā saņēmis vienu ne sevišķi patīkamu dāvanu - ar jaunu sparu uzliesmojušas sadursmes starp Kambodžu un Taizemi, ar kuras noslēgto pamiera vienošanos viņš publiski neslēpti dižojās. Aktualitātes analizē Analītikas un vadības grupas “PowerHouse Latvia” direktors Mārtiņš Vargulis un atvaļināts vēstnieks, Latvijas Universitātes un Rīgas Juridiskās augstskolas vieslektors Gints Jegermanis. Ietiepīgie eiropieši Visu pagājušās nedēļas nogali Floridā jau atkal risinājās sarunas, kurās Savienoto Valstu administrāciju pārstāvēja prezidenta īpašie sūtņi Stīvens Vitkofs un Džareds Kušners, savukārt Ukrainu – Nacionālās drošības un aizsardzības padomes sekretārs Rustems Umerovs un Ukrainas bruņoto spēku Ģenerālštāba priekšnieks, ģenerālleitnants Andrijs Hnatovs. ASV prezidenta Ukrainas sūtnis Kīts Kellogs, kurš drīzumā pametīs šo amatu, preses pārstāvju sastapts publiskā pasākumā Kalifornijā, izteicās, ka sarunas esot pavisam tuvu sekmīgam iznākumam, neatrisināti paliekot jautājumi par iespējamu Ukrainas kontrolēto teritoriju nodošanu Krievijai un Krievijas rokās esošās Zaporižjes atomelektrostacijas turpmākās darbības nosacījumiem. Prezidents Zelenskis pirmdien, 8. decembrī, vēlreiz apliecinājis, ka jebkāda vēl neieņemtās Ukrainas teritorijas labprātīga atdošana agresoram esot neiespējama – to liedz gan Ukrainas konstitūcija, gan starptautiskie likumi, un viņam neesot arī morālu tiesību tā rīkoties. To Ukrainas vadītājs paziņoja pēc tam, kad Londonā bija ticies ar Lielbritānijas premjerministru Kīru Stārmeru, Francijas prezidentu Emanuelu Makronu un Vācijas kancleru Frīdrihu Mercu. Tajā pašā dienā viņš ieradās Briselē, kur tikās ar Eiropas Komisijas prezidenti Urzulu fon der Leienu, Eiropadomes prezidentu Antoniu Koštu un NATO ģenerālsekretāru Marku Riti. Otrdien Romā viņu uzņēma Itālijas premjerministre Džordža Meloni, un Vatikānā – pāvests Leons XIV. Visi Zelenska sarunu partneri jau atkal apliecinājuši, ka vēlas taisnīgu mieru ar drošības garantijām Ukrainai. Atrodoties aktīvā kustībā pa Eiropu, Ukrainas līderim nācās reaģēt uz arvien nīgrāku retoriku, kura viņam tika adresēta no Baltā nama saimnieka puses. Pirmdienas rītā Donalds Tramps izteicās, ka Zelenskis pat neesot izlasījis pēdējos amerikāņu miera priekšlikumus. Uz to Ukrainas līderis atbildēja, ka, pirms nākt klajā ar kādiem izteikumiem, viņam jātiekas klātienē ar Ukrainas sarunvedējiem. Būdams ceļā no Londonas uz Briseli, viņš pauda, ka ar Eiropas partneriem saskaņotais Ukrainas priekšlikums tikšot Vašingtonai iesniegts, domājams, otrdien. Pagaidām gan nav ziņu, vai tas noticis. Otrdien pamatīgu interviju ar Trampu publiskoja izdevums „Politico”. Tajā nu tika gan Eiropas līderiem, kuri esot vāji, reālu mieru panākt nespējīgi, gan Zelenskim, kurš gribot turpināt karu, jo citādi būtu jārīko vēlēšanas. Ukrainas līderis reaģēja ātri, paziņojot, ka viņa vadītā partija gatavojot likumdošanas izmaiņas, kas ļautu sarīkot vēlēšanas kara laikā, tikai Savienotajām Valstīm būtu jāgādā, lai vēlēšanu procesu neapdraudētu Krievijas militārie triecieni. „Pūstošā” Eiropa Nākamo pāris desmitgažu laikā Eiropas civilizācija riskē izzust. Tā pilnā nopietnībā apgalvo oficiāls 4. decembrī publiskots Savienoto Valstu valdības dokuments – Nacionālās drošības stratēģija. Katra jauna Vašingtonas administrācija izstrādā šādu konceptuālu tekstu, un Trampa komandas sagatavotais tiek publiski pozicionēts kā „ceļvedis, kam jānodrošina, ka Amerika joprojām ir dižākā un veiksmīgākā nācija cilvēces vēsturē un brīvības mājvieta uz zemes”. Tas, kas šai 33 lappušu biezajā apcerējumā teikts par Eiropu, apliecina, ka viceprezidenta Vensa pasāžas Minhenes drošības konferencē šī gada februārī nebija kāds pārpratums, lielās politikas jaunpienācēja pārspīlēts izlēciens, bet gan Savienoto Valstu tagadējās administrācijas ideoloģisks definējums, ar kuru Eiropai būs rēķināties. Eiropa, kā teikts dokumentā, piedzīvojot ekonomikas lejupslīdi, taču tās reālās problēmas esot vēl dziļākas. Tādas esot, citējot, “Eiropas Savienības darbības, kas grauj politisko brīvību un suverenitāti, migrācijas politika, kas pārveido kontinentu, vārda brīvības cenzūra un politiskās opozīcijas apspiešana, nacionālās identitātes zudums”. Vairākas Eiropas valstis, kā apgalvots tekstā, riskējot jau drīzā perspektīvā „kļūt neeiropeiskas”, respektīvi – migrācijas rezultātā lielākā daļa to iedzīvotāju drīz būšot ieceļotāji no citām pasaules daļām. Uz dokumenta lappusēm, kā šķiet, pārceļojusi sazvērestības teorija par it kā mērķtiecīgu baltās rases ļaužu aizstāšanu ar citu rasu un kultūru pārstāvjiem. Oficiālā Vašingtona deklarē savu gatavību stāties cīņā par „Vecās pasaules” glābšanu, kas, cita starpā, izpaužas kā vēlme iejaukties Eiropas valstu iekšpolitikā, veicinot sev tīkamus procesus. Trampa un viņa līdzgaitnieku simpātijas nepārprotami pieder labējiem nacionālistiem, kuri var cerēt uz aizokeāna uzskatu biedru balstošo plecu. Pašreizējām Eiropas valdībām Vašingtona šai tekstā pārmet, no vienas puses, pārlieku nedrošību attieksmē pret Krieviju, no otras – nevēlēšanos pārtraukt karadarbību Ukrainā, uz ko tiecoties Amerika. Tajā pat laikā dokuments nedefinē Krieviju kā stratēģisku draudu un runā par nepieciešamību „atjaunot stratēģisko stabilitāti ar Krieviju”. Reaģējot uz publiskoto tekstu, Vācijas ārlietu ministrs Johans Vadefūls paziņojis, ka Savienotās Valstis joprojām ir svarīgs sabiedrotais drošības jautājumos, taču vārda brīvības un sabiedrības politiskās organizācijas sakarā Eiropai padomdevējus no ārienes nevajagot. Toties visai pozitīvi šīs stratēģijas parādīšanās uzņemta Kremlī, kura oficiālais pārstāvis Dmitrijs Peskovs paziņojis, ka tajā vērojami uzlabojumi, un tie atbilst Krievijas redzējumam. „Izbeigtais” karš uzliesmo atkal Taizemes un Kambodžas robežkonflikta saknes sniedzas vairāk nekā gadsimtu senā vēsturē, kad tika iezīmētas robežas starp toreizējo Siāmas karalisti un Francijas koloniālajiem valdījumiem Indoķīnā. Galvenais strīdus ābols ir hinduisma dievībai Šivam veltīts tempļu komplekss, kuru Kambodžas valdnieki izveidojuši laikā no mūsu ēras 9. līdz 12. gadsimtam. 1962. gadā starptautiska šķīrējtiesa atzina templi par Kambodžai piederīgu, taču Taizeme šim lēmumam nepiekrita. Nākamajās desmitgadēs Kambodža piedzīvoja ilgstošu radikāli kreiso t.s. sarkano khmeru diktatūru un pilsoņu karu, un robežstrīds ar kaimiņvalsti tai nebija aktuāls. Taču 2008. gadā, kad iekšējie satricinājumi bija palikuši pagātnē, Kambodža mēģināja reģistrēt tempļa kompleksu kā UNESCO Pasaules mantojuma vietu, un konflikts atsākās ar jaunu sparu. Nākamajos gados pie robežas periodiski notika apšaudes un nelielas kaujas, reizumis ar artilērijas izmantošanu. Bija upuri kā abu pušu militārpersonu, tā civiliedzīvotāju vidū. Pēdējais spriedzes periods iesākās šī gada maijā, kad sadursmē tika nogalināts Kambodžas karavīrs. Jūlijā starp abām valstīm izvērtās diezgan nopietna karadarbība. Taizeme apgalvoja, ka Kambodža apšaudījusi tās teritoriju ar raķetēm, un veica aviācijas triecienus pa militāriem mērķiem kaimiņvalsts teritorijā. Piecas dienas ilgajās kaujās tika nogalināti apmēram piecdesmit cilvēki, tūkstošiem bēgļu pameta karadarbības rajonu. Šajā brīdī konfliktā iejaucās Savienoto Valstu administrācija, piedraudot ar ekonomiskajām sankcijām. Ar Malaizijas valdības starpniecību tika panākta vienošanās par uguns pārtraukšanu un oktobrī Donalda Trampa klātbūtnē parakstīts dokuments, kuru Baltā nama saimnieks dēvē par mierlīgumu, savukārt Taizemes valdība – par divpusēju deklarāciju. Novembrī Taizeme paziņoja, ka drošības situācija nav uzlabojusies, un apturēja vienošanās darbību. Spriedze kārtējo reizi pārauga sadursmēs pagājušajā svētdienā, 7. decembrī, kad uz robežas notika apšaude. Kā ierasts, abas puses vaino viena otru pamiera pārtraukšanā. Pirmdien pie robežas jau noritēja diezgan nopietna karadarbība, Taizemes pusei iesaistot arī gaisa spēkus. Tiek ziņots, ka vismaz desmit cilvēki pēdējo pāris dienu laikā zaudējuši dzīvību, pierobežas teritorijas atkal bijuši spiesti pamest vairāki simti tūkstošu. Donalds Tramps, kurš iekļāvis karadarbības izbeigšanu jūlijā savu karu izbeidzēja sasniegumu sarakstā, pieprasījis abām pusēm cienīt parakstīto vienošanos. Tā kā gan Taizeme, gan Kambodža pieder organizācijai ASEAN, tās prezidējošās valsts Malaizijas premjerministrs Anvars Ibrahims paziņojis, ka gatavs iesaistītes un censties atdzesēt konfliktu. Sagatavoja Eduards Liniņš.
Ochotniczy warszawscy czyli wolontariat dla każdego „Ochotnicy warszawscy” to projekt, którego celem jest rozwój i promocja wolontariatu w naszym mieście. O pomaganiu, wieku wolontariuszy i rodzajach działań mówi Antek Morawski z Urzędu Miasta Stołecznego Warszawy. W programie „Stacja Warszawa” rozmawiamy też o działaniach warszawiaków w pierwszych tygodniach agresji Rosji na Ukrainę oraz planach na przyszłość. Działania prowadzone w ramach projektu są dedykowane warszawskim organizatorom wolontariatu, aktywnie działającym wolontariuszom oraz wszystkim osobom, które myślą o rozpoczęciu wolontariatu. „Ochotnicy warszawscy” to pierwszy tego typu projekt w Polsce. Warto też odwiedzić portal www.ochotnicy.waw.pl, gdzie znajdziemy ogromną bazę wolontariatu.
Marcin Kierwiński o malejącej presji na granicy polsko-białoruskiej, o stanie wyjątkowym na Litwie, o aktach dywersji, relacjach z Ukrainą, planach rządu
(0:00) Wstęp(0:45) Stany Zjednoczone kończą z „utopijnym idealizmem”. Europa ma wziąć większą odpowiedzialność za swoje bezpieczeństwo(3:32) Kolejna tura negocjacji między Ameryką i Ukrainą nie przyniosła przełomu(5:05) Młodzi Niemcy protestują przeciwko nowym zasadom poboru do wojska(6:31) Elon Musk ograniczył działanie konta Komisji Europejskiej po karze nałożonej na portal X(8:00) W Beninie przeprowadzono próbę wojskowego zamachu stanuInformacje przygotował Maurycy Mietelski. Nadzór redakcyjny – Igor Janke. Czyta Michał Ziomek.
Gada inflācija novembrī Latvijā sarukusi līdz 3,8%. Par spīti nemitīgajiem brīdinājumiem, pagājušajā nedēļā dažādu manipulatīvu zvanu rezultātā noziedznieki ieguvuši vienu no lielākajām summām pēdējā laikā - vairāk nekā pusotru miljonu eiro. Zemniekus satrauc autoceļu lietošanas nodevas pieaugums komercautomašīnām. Lietuvas valdība lems par ārkārtas stāvokļa izsludināšanu kontrabandas balonu dēļ. Ukrainas Augstākā Rada izslēgusi krievu valodu no to valodu saraksta, kurām Ukrainā nepieciešama īpaša aizsardzība. Latvijas hokeja izlasei pirmais treniņš pirms pārbaudes turnīra Slovākijā, kas sāksies 11.decembrī.
Władimir Putin odbył pierwszą wizytę w Indiach od czasu inwazji Rosji na Ukrainę. Na lotnisku w Delhi powitał go osobiście premier Narendra Modi, co jest wyjątkową okolicznością. Podpisano szereg umów handlowych między obu krajami. Indiom zależy na tanich surowcach z Rosji oraz na uzbrojeniu, Rosji zaś zależy na dostępie do ogromnego rynku indyjskiego i potwierdzeniu wiarygodności na arenie międzynarodowej. Prezydent Putin potwierdził, że Rosja będzie wiarygodnym dostawcą energii i pomoże Indiom w budowie elektrowni nuklearnej. Premier Modi przypomniał o dekadach współpracy Indii z Rosją i powiedział, że osiągnięto porozumienie w sprawie strategicznej współpracy do 2030 roku. Jakie są skutki zbliżenia Rosji i Indii? Jak zareagują na nie Stany Zjednoczone i Chiny?Stany Zjednoczone kontynuują ataki na łodzie przewożące narkotyki na Morzu Karaibskim. Zginęło w nich już ponad 80 osób. W Kongresie toczy się spór o to, czy sekretarz obrony lub dowódca jednej z operacji popełnili zbrodnię wojenną, wydając rozkaz strzelania do rozbitków.Benjamin Netanyahu zwrócił się do prezydenta Izraela o ułaskawienie od zarzutów korupcji. Proces nie został zakończony, a sam premier twierdzi, że jest niewinny. Dlaczego zatem domaga się ułaskawienia?Na północy Etiopii trwają walki na tle etnicznym. Rośnie liczba zabitych i wewnętrznych uchodźców. Rośnie również napięcie między Etiopią a Erytreą. Czy w Rogu Afryki zacznie się kolejna krwawa wojna?Papież Leon XIV w Libanie domaga się sprawiedliwości dla ofiar wybuchu w bejruckim porcie sprzed ponad pięciu lat. Do tej pory nikt nie został pociągnięty do odpowiedzialności za eksplozję, w której zginęło ponad 200 osób. Jak Libańczycy radzą sobie z traumami przeszłości i teraźniejszości?A także: porwania dla okupu — po co są i o jaki okup chodzi?Rozkład jazdy: (02:43) Agnieszka Kuszewska-Bohnert: Putin z wizytą w Indiach(23:16) Mateusz Piotrowski: Ataki USA na statki w regionie Karaibów(43:57) Grzegorz Dobiecki: Świat z boku - Okup(50:21) Podziękowania(57:03) Adrian Bąk: Bejrut: jak żyć z ciągłą traumą(1:12:53) Agnieszka Bryc: Netanyahu chce ułaskawienia(1:35:59) Wojciech Jagielski: Czy czeka nas kolejna wojna w Rogu Afryki?(1:55:28) Do usłyszenia---------------------------------------------Raport o stanie świata to audycja, która istnieje dzięki naszym Patronom, dołącz się do zbiórki ➡️ https://patronite.pl/DariuszRosiakSubskrybuj newsletter Raportu o stanie świata ➡️ https://dariuszrosiak.substack.comKoszulki i kubki Raportu ➡️ https://patronite-sklep.pl/kolekcja/raport-o-stanie-swiata/ [Autopromocja]
0:00 Wstęp0:45 Turcja wezwała Rosję i Ukrainę do zaprzestania wzajemnych ataków na Morzu Czarnym2:20 Francja i Niemcy obawiają się, że Stany Zjednoczone zdradzą Ukrainę i Europę3:39 Ukraińskie przedsiębiorstwa mają problemy z powodu masowej emigracji młodych ludzi5:15 Chiński przywódca wezwał Francję do udziału w budowie wielobiegunowego świata6:41 Rosja zamierza rozwijać współpracę militarną z Indiami8:02 Członek litewskiej koalicji rządowej został skazany za antysemityzmInformacje przygotował Maurycy Mietelski. Nadzór redakcyjny – Igor Janke. Czyta Michał Ziomek.
Latvijā šīs nedēļas centrālais notikums ir 2026. gada valsts budžeta pieņemšana Saeimā, tikmēr pasaules uzmanības fokusā ir centieni panākt uguns pārtraukšanu Ukrainā. Notiek intensīvas sarunas. Krustpunktā analizējam nedēļas aktualitātes kopā ar kolēģiem. Vērtē Latvijas TV raidījuma "Kas notiek Latvijā?" redaktore Madara Fridrihsone, izdevuma "SestDiena" galvenā redaktore un TV3 raidījuma 900 sekundes producente Lauma Spridzāne, laikraksta "Latvijas Avīze" žurnālists Māris Antonēvičs, un portāla "Delfi TV" raidījumā "Kāpēc" žurnāliste Alīna Lastovska.
W dzisiejszym odcinku wyjaśniamy sprawę ulokowanych na Zachodzie rosyjskich aktywów. Jak znalazły się one w Europie? O jakich kwotach tutaj mówimy? Czy mogą one wspomóc Ukrainę? Dlaczego Belgia jest temu przeciw? Na te i inne pytania odpowiadają Iwona Wiśniewska i Łukasz Maślanka, eksperci OSW.
O tym, czym jest dziś Rosja oraz jak funkcjonuje to państwo, jego społeczeństwo, elity i aparat władzy rozmawiamy z Wojciechem Konończukiem, dyrektorem Ośrodka Studiów Wschodnich. W rozmowie przyglądamy się temu, w jaki sposób przeszłość przenika do współczesnej mentalności Rosjan, szczególnie przedstawicieli elit politycznych. Analizujemy również ewolucję „putinowskiej” Rosji, zestawiając ją z wcześniejszymi okresami historycznymi: od stopniowego ograniczania praw obywatelskich, przez poszerzanie kontroli państwa, po dalsze umacnianie monolitycznego systemu władzy. Rozmawiamy o politycznych ambicjach Władimira Putina i jego poczuciu historycznej misji. Jak podkreśla Wojciech Konończuk, Putin postrzega siebie jako tego, który ma „odbudować” Rosję i ponownie podporządkować jej Ukrainę, dlatego za wszelką cenę kontynuuje zbrojną agresję na naszego wschodniego sąsiada. Komentujemy również reakcje Zachodu na działania Kremla oraz pytamy, jaką rolę Polska odgrywa w kalkulacjach Moskwy i jaką pozycję, według rosyjskich władz, powinna zajmować na arenie międzynarodowej.
Sarunas starp Krievijas prezidentu Vladimiru Putinu un ASV prezidenta Donalda Trampa īpašo sūtni Stīvu Vitkofu un znotu Džaredu Kušneru noslēgušās bez risinājumiem izbeigt Krievijas karu Ukrainā. korupcijas lietu prāvās figurējošais Izraēlas premjerministrs Benjamins Netanjahu ir vērsies pie Valsts prezidenta Ichaka Hercoga ar apžēlošanas lūgumu. Tramps draud ar militāriem uzbrukumiem ikvienai valstij, kas pieļaus narkotiku kontrabandu uz ASV. Aktualitātes analizē Ģeopolitikas pētījumu centra direktors, Rīgas Stradiņa universitātes asociētais profesors Māris Andžāns un Ģeopolitikas pētījumu centra vecākais pētnieks Jānis Kažociņš. Diplomātiskā ceha nepagurstošie strādnieki „Sarunas bija produktīvas, taču vēl ir darbs darāms,” mediji citē valsts sekretāra Marko Rubio teikto pēc tikšanās starp Savienoto Valstu un Ukrainas delegācijām svētdien Floridā, netālu no Maiami, superekskluzīvā privātā golfa klubā, kuru ierīkojusi Stīva Vitkofa īpašumu attīstīšanas kompānija. Ukrainas delegāciju tagad vada Nacionālās drošības padomes sekretārs Rustems Umerovs, kurš šai amatā nomainījis korupcijas skandālā ierauto un no amata atlūgušos bijušo prezidenta Zelenska administrācijas vadītāju Andriju Jermaku. No amerikāņu puses bez valsts sekretāra Rubio piedalījās arī prezidenta Trampa īpašais sūtnis Stīvs Vitkofs un līdzīgā statusā esošais prezidenta znots Džareds Kušners. Aiz valsts sekretāra nogludinātajām frāzēm par „suverēnu, neatkarīgu un pārtikušu” Ukrainu kā procesa mērķi nav nojaušamas sarunu detaļas, tai skaitā tas, kādas sviras un ar cik nopietnu spiedienu amerikāņu puse darbinājusi pret saviem sarunu partneriem. Tikām Ukrainas prezidents Volodimirs Zelenskis 1. decembrī viesojās Parīzē, kur tikās ar vienu no konsekventākajiem viņa valsts atbalstītājiem, Francijas prezidentu Emanuelu Makronu. Sarunu laikā abi sazvanījušies arī ar Lielbritānijas, Vācijas, Polijas, Itālijas, Norvēģijas, Somijas, Dānijas un Nīderlandes līderiem, arī Eiropadomes prezidentu Antoniu Koštu, Eiropas Komisijas vadītāju Urzulu fon der Leienu un NATO ģenerālsekretāru Marku Riti. Jautājumu par Krievijas iesaldētajiem aktīviem, drošības garantijām Ukrainai, tās pievienošanos Eiropas Savienībai un Eiropas sankcijām pret Krieviju galīgi var izlemt „tikai tad, ja pie sarunu galda ir visas Eiropas valstis,” pēc tikšanās deklarēja Makrons. Kā sava veida atbilde šai tēzei no Eiropas pretējās puses tai izskanēja Krievijas diktatora Putina teiktais, sagaidot Stīvu Vitkofu un Džaredu Kušneru Maskavā, kurp viņi devās pēc tikšanās Floridā. Eiropa, kā izteicās Putins, esot tā, kas kurinot karu un traucējot amerikāņu miera centieniem. Krievijai neesot nolūka karot ar Eiropu, taču, ja nu eiropieši sākšot karu, tad Krievija esot gatava kaut tūlīt. Putina un ASV pārstāvju 2. decembra tikšanās sakarā mediji citē Krievijas vadoņa ārpolitikas padomnieku Juriju Ušakovu, kurš līdz ar īpašo sūtni Kirilu Dmitrijevu tajā asistēja Kremļa saimniekam. Tikšanās, kā teicis Ušakovs, esot bijusi „ārkārtīgi noderīga, konstruktīva un informatīva”, kādam risinājumam tuvāk gan neesot tikts. Lielu tās daļu aizņēmušas, kā izteicās Kremļa pārstāvis, „teritoriālās problēmas”, ar ko, acīmredzot, jāsaprot Kremļa agresora apetīte pievākt jau okupētās un vēl neieņemtās Ukrainas zemes. „Vēl daudz darba jāpadara,” paziņojis Ušakovs. Apžēlojiet nevaļīgo! „It kā valstij jau tā nenāktos gana smagi cīnīties ar tiesisko un konstitucionālo krīzi, svētdien premjerministrs Benjamins Netanjahu ieveda Izraēlu jaunā mīnu laukā,” tā izdevums „Israel Times” raksturo valdības vadītāja soli, 30. novembrī iesniedzot Izraēlas prezidentam Īzakam Hercogam lūgumu pirms tiesas apžēlot viņu par kriminālapsūdzībām trīs lietās, par kurām viņš tiek tiesāts kopš 2020. gada. Apsūdzības saturs ir krāpšana un uzticības ļaunprātīga izmantošana trīs atsevišķās korupcijas lietās, kā arī kukuļa pieņemšana pozitīva mediju atspoguļojuma veidā vienā no šīm lietām. Lūgums pēc formas, faktiski premjera vēstule valsts galvam un tai sekojošā publiskotā videouzruna pilsoņiem ir vismaz uzstājīga prasība. Premjerministrs neko nesaka par to, vai uzskata sevi par vainīgu, bet gan paziņoja, ka esot ticis nomelnots, un apsūdzības pret viņu sadomājuši viņam naidīgi ļaudis tiesībsargājošajās iestādēs. Viņš, raugi, esot tikai ieinteresēts, lai lietas tiktu iztiesātas kā klājas, taču tas atņemot viņam tik daudz laika, ka smagi nodarot pāri viņa darbam – valdības vadīšanai šai valstij tik grūtajā laikā. Šis arguments kā galvenais izvirzīts arī oficiālajā lūguma tekstā, kas iesniegts prezidentam Hercogam. Ar sarkasmu tiek atzīmēts, ka tie paši juristi, kuri šobrīd izvirza šo tēzi, savulaik argumentējuši, ka tiesāšanās netraucēšot Netanjahu pildīt premjera pienākumus. Taču, kā norāda eksperti, galvenā problēma šai gadījumā ir vainas un nevainīguma jautājuma kategoriskā apiešana. Tas padara prezidenta apžēlošanas aktu, ja tāds pat sekotu, ļoti apšaubāmu un, iespējams, arī tiesas ceļā apstrīdamu. Izraēlas juridiskajā praksē īsti nav domājams precedents, kad apžēlošana tiek piešķirta pirms tiesas sprieduma vai apsūdzētā vainas atzīšanas. Prezidenta apžēlošanas formulējums Izraēlas konstitūcijā gan tieši nedefinē šādus priekšnoteikumus, taču uz tiem diezgan nepārprotami norāda konstitūcijā lietotais apzīmējums „likumpārkāpējs”. Kā vienīgais precedents pirmstiesas apžēlošanai Izraēlas vēsturē ir t.s. „300. autobusa lieta” 1984. gadā, kad Izraēlas Iekšējās drošības un pretizlūkošanas dienesta aģenti nogalināja divus sagūstītus palestīniešu teroristus. Vainīgos toreiz apžēloja prezidents Haims Hercogs, tagadējā valsts galvas vectēvs. Tomēr toreiz Augstākā tiesa, kurā tika apstrīdēta apžēlošana, to apstiprināja ar argumentu, ka vainīgie bija atzinuši savu vainu. Formālā apžēlošanas lūguma izskatīšana paredz, ka atzinumu par to sagatavo Tieslietu ministrijas Apžēlošanas departaments, konsultējoties ar citām juridiskajām institūcijām. Pēc tam savus atzinumus vēl jāsniedz tieslietu ministram un prezidenta padomniekam juridiskajos jautājumos. „Balts pulveris”, nafta un asinis Karību ūdeņos Vakar, 2. decembrī, runājot ar presi Baltajā namā, ar valsts sekretāru Rubio pie labās un kara ministru Hegsetu pie kreisās rokas, prezidents Tramps paziņoja, ka ikviena valsts, kura ražo narkotikas, kas tiek iesūtītas ASV, varot rēķināties ar amerikāņu militāriem triecieniem. Venecuēla, kuru Baltā nama saimnieks apsūdz narkoterorismā, jau visai drīz saņemšot šādus triecienus pa savu teritoriju. Dienu iepriekš Tramps sociālo tīklu ierakstā bija ieteicis, citējot, „visām aviosabiedrībām, pilotiem, narkotiku tirgotājiem un cilvēku tirgotājiem” uzskatīt gaisa telpu virs un ap Venecuēlu par slēgtu. Tā vien šķiet, ka Savienotās Valstis gatavojas laist darbā militāros spēkus – kara flotes vienību ar pasaulē lielāko aviācijas bāzes kuģi „Henrijs Fords” priekšgalā un 15 000 lielu kontingentu –, kas koncentrēts pie Venecuēlas krastiem. Jau vairākus mēnešus amerikāņu jūras spēki te īstenojuši asiņainas medības, gremdējot motorlaivas, kuras, kā apgalvo Trampa administrācija, pārvadājot narkotikas. Nekādi skaidri pierādījumi tam, ka laivās tiešām bijuši tie „baltā pulvera maisi”, kurus piesauc Baltā nama saimnieks un viņa līdzgaitnieki, protams, netiek iegūti, bet šādā veidā uz viņpasauli aizraidīti jau apmēram astoņdesmit laivās kuģojušo. Kā norādījis Starptautiskās krimināltiesas eksperts, šāda Savienoto Valstu rīcība atbilst definīcijai par plānotiem un sistemātiskiem militāriem uzbrukumiem civiliedzīvotājiem miera laikā, kas ir starptautisko konvenciju pārkāpums. Trampa izvirzītās apsūdzības Venecuēlai saistās ar divu narkotisko vielu – kokaīna un fentanila – nelegālo eksportu. Kā raidsabiedrībai BBC norādījuši narkotiku apkarošanas eksperti, Venecuēla ir relatīvi mazsvarīga dalībniece globālajā narkotiku tirgū, pamatā narkotiku tranzītvalsts. Lielākā kokaīna ražotāja pasaulē ir Venecuēlas kaimiņvalsts Kolumbija, taču kolumbiešu „baltais pulveris” nonāk Ziemeļamerikā lielākoties ne caur Venecuēlu. Savukārt fentanils pamatā tiek ražots Meksikā un nonāk Savienotajās Valstīs praktiski tikai pāri abu valstu sauszemes robežai. Toties Venecuēlas teritorijā ir pasaules lielākie zināmie jēlnaftas krājumi – apmēram viena piektdaļa no kopējām planētas resursiem. Tehnoloģiskās mazspējas dēļ, kurā valsts naftas industriju novedusi gadu desmitiem valdošā sociālistu diktatūra, šobrīd Venecuēla iegūst mazāk kā procentu no pasaules jēlnaftas – trīs reizes mazāk kā pirms kreiso radikāļu nākšanas pie varas 1999. gadā. Sagatavoja Eduards Liniņš.
Jak wyglądają dziś relacje USA z Rosją?Czy Amerykanie dążą do powrotu „business as usual”?Kto faktycznie negocjuje w Waszyngtonie — i czy istnieje spójna strategia?Justyna Gotkowska (OSW), która miesiąc spędziła w USA, opowiada o chaosie w administracji Trumpa, presji na Ukrainę oraz rozbieżnych kanałach negocjacyjnych.Mecenasi programu:Inwestuj w fundusze ETF z OANDA TMS Brokers: https://go.tms.pl/UkladOtwartyETF AMSO-oszczędzaj na poleasingowym sprzęcie IT: https://amso.pl/Uklad-otwarty-cinfo-pol-218.htmlPobierz aplikację Hallow: http://hallow.com/ukladotwartyZgłoś się do Szkoły Przywództwa Instytutu Wolności:https://szkolaprzywodztwa.plhttps://patronite.pl/igorjanke ➡️ Zachęcam do dołączenia do grona patronów Układu Otwartego. Jako patron, otrzymasz dostęp do grupy dyskusyjnej na Discordzie i specjalnych materiałów dla Patronów, a także newslettera z najciekawszymi artykułami z całego tygodnia. Układ Otwarty tworzy społeczność, w której możesz dzielić się swoimi myślami i pomysłami z osobami o podobnych zainteresowaniach. Państwa wsparcie pomoże kanałowi się rozwijać i tworzyć jeszcze lepsze treści.
Szef Biura Polityki Międzynarodowej prezydenta o sygnale dla premiera Orbana, braku zaufania do Witkoffa, o relacjach z Ukrainą, współpracy z koalicją rządzącą, sporze o ambasadorów i zadośćuczynieniu od Niemiec
Pokalbis su sportininke ir verslininke Roma Puišiene apie jos įspūdingą savaitę - 7 maratonai per 7 dienas 7 žemynuose ir visuose juose - pergalės.Pasirodė komiksas, pasakojantis apie 1945 m. vykusį Merkinės miestelio puolimą - partizanai, vadovaujami Adolfo Ramanausko- Vanago, siekė atkeršyti už draugų žūtį. Tada žuvo 5 partizanai, o priešas neteko 15 NKVD karių ir 7 stribų. Pokalbis su komikso „Kartą Merkinėje“ autoriais Aiste Petrauskiene ir Dovydu Čiupliu.Šįkart LRT „Ieškos sprendimų“ žurnalistai domisi, kaip mažinti jaunimo priklausomybę nuo ekranų ir socialinių tinklų. Amerikiečių šeima, kaip alternatyvą išmaniesiems telefonams, savo vaikams nupirko senuosius laidinius telefonus. Per metus tokius telefonus įsigijo dar bent trisdešimt netoliese gyvenančių šeimų. Iniciatyvos pradininkė Kerol Mors sako, kad laidiniai telefonai skatina bendravimą ir atsakomybės jausmą, o kartu padeda jaunuolėms išvengti išmaniųjų prietaisų keliamų rizikų.O kiek Lietuvoje dar populiarūs laidiniai telefonai? Kas jais naudojasi?Rusijos sportininkai galės dalyvauti dziudo varžybose su savo šalies vėliava - Tarptautinė dziudo federacija atšaukė neutralų statusą, kuris jiems buvo nustatytas po plataus masto karo prieš Ukrainą pradžios.Ved. Agnė Skamarakaitė
Papież Leon XIV z pierwszą zagraniczną wizytą udaje się do Turcji, gdzie czeka na niego prezydent Erdoğan. W jaki sposób Erdoğan wzmacnia rolę Turcji na arenie międzynarodowej? Jakie są jego cele na Bliskim Wschodzie, zwłaszcza w Syrii i Gazie, w wojnie Rosji z Ukrainą i w stosunkach z Ameryką? I dlaczego jego popularność w kraju wydaje się słabnąć, a opozycja – mimo prześladowań – rośnie w siłę?Komisja Europejska uznała, że Gruzja coraz bardziej oddala się od członkostwa w Unii. Dlaczego po roku protestów antyrządowych władza nie ma się czego obawiać? Czy demokracja w Gruzji odchodzi w niepamięć?Na północy Nigerii kolejna fala porwań uczniów. Czy w kraju – jak mówi prezydent Trump – rzeczywiście ma miejsce „ludobójstwo chrześcijan”? Na czym polegają główne konflikty społeczne w Nigerii i dlaczego tak trudno je rozwiązać?Zwycięzca wyborów w Czechach Andrej Babiš przedstawił nowy rząd złożony z przedstawicieli partii do niedawna uważanych za krytykujące system. Czy Czechy, wzorem słowackiego sąsiada, zmienią się w kraj sceptyczny wobec Unii i niechętny pomaganiu Ukraińcom?Mózg człowieka rozwija się w pięciu fazach wiekowych. Co się z nami dzieje w kolejnych fazach i dlaczego tego typu badania mogą mieć konkretny wpływ na jakość ludzkiego życia?Rozkład jazdy: (02:34) Karol Wasilewski: Erdogan – gracz globalny(35:24) Paweł Boguszewski: Mózg – największy skarb i największa niewiadoma człowieka(1:05:02) Podziękowania(1:11:51) Marcin Żyła i Remi Adekoya: Czy w Nigerii ma miejsce „ludobójstwo chrześcijan”?(1:26:46) Tomasz Maćkowiak: Jakie Czechy z nowym rządem?(1:45:10) Stasia Budzisz: Gruzja – po roku protestów coraz dalej od UE(2:06:23) Do usłyszenia---------------------------------------------Raport o stanie świata to audycja, która istnieje dzięki naszym Patronom, dołącz się do zbiórki ➡️ https://patronite.pl/DariuszRosiakSubskrybuj newsletter Raportu o stanie świata ➡️ https://dariuszrosiak.substack.comKoszulki i kubki Raportu ➡️ https://patronite-sklep.pl/kolekcja/raport-o-stanie-swiata/ [Autopromocja]
[AUTOPROMOCJA] Pełnej wersji podcastu posłuchasz w aplikacji Onet Audio. Zbigniew Parafianowicz i Witold Jurasz rozmawiają z dr. Dominikiem Hejjem, autorem książki „Węgry na nowo". Dyskusję w studiu do czerwoności rozgrzewa skrajnie różne podejście prowadzących do sytuacji politycznej na Węgrzech. Rozmowa dotyka kluczowych kwestii: przyszłości Viktora Orbána i pojawienia się nowego gracza, Pétera Magyara, który może zagrozić wieloletniej dominacji Fideszu. Czy Węgry są jeszcze demokracją, jak wygląda ich gospodarka, rola oligarchów, prorosyjska polityka Orbána oraz jakie są możliwe scenariusze przed wyborami w 2026 roku? O tym usłyszycie: Kim jest Péter Magyar? Czy jego partia to realna alternatywa, czy tylko „Fidesz Soft"? Mechanizmy utrzymywania władzy przez Orbána – ordynacja wyborcza, kontrola mediów, stan zagrożenia przedłużany od 2022 roku. Prorosyjska polityka Budapesztu – blokowanie sankcji, kontrakty energetyczne, narracja obwiniająca Ukrainę i Zachód za wojnę. Gospodarka Węgier – od sukcesów w redukcji długu po dramatyczny spadek PKB per capita poniżej Rumunii. Czy wybory mogą zostać odwołane? Scenariusz wprowadzenia stanu wyjątkowego i utrzymania władzy przez Fidesz. Orbán – od liberalnego antykomunisty do lidera „demokracji nieliberalnej". Podcast pokazuje Węgry jako państwo balansujące między Wschodem a Zachodem, z rosnącą rolą Chin i Rosji, a także z coraz większym dystansem wobec Unii Europejskiej. [Autopromocja] W ramach oferty Black Week zapłacisz od 39 zł za pierwsze pół roku dostępu do wszystkich podcastów w Onet Audio oraz innych materiałów dziennikarskich przygotowywanych przez Twoich ulubionych prowadzących. Subskrybuj na www.premium.onet.pl i wspieraj ulubionych autorów. Oferta ważna do 30 listopada 2025.
Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump uwaza, że porozumienie pokojowe między Rosją a Ukrainą jest blisko, podczas gdy Wołodymyr Zełenski w zasadzie zgodził się na nowy amerykański projekt ramowego porozumienia pokojowego. Jednak ukraiński prezydent pozostaje ostrożny, obawiając się, że może zostać zmuszony do zaakceptowania porozumienia na rosyjskich warunkach, podczas gdy Ukraińcy wydają się niechętni, by spełniać żądania sąsiada.
(0:00) Wstęp(0:48) Ukraina uzgodniła ze Stanami Zjednoczonymi nowy plan pokojowy. Wielka Brytania i Francja po zakończeniu wojny chciałyby wysłać wojska na Ukrainę(3:02) Od końca ubiegłego roku z ukraińskiej armii dezerteruje coraz więcej żołnierzy(4:18) Prezydent Francji zapewnia, że młodzi Francuzi nie zostaną wysłani na Ukrainę(6:02) Unia Europejska planuje inwestycje w zieloną energię i infrastrukturę w Afryce(7:49) Parlament Europejski pozwie Komisję Europejską w sprawie patentów technologicznychInformacje przygotował Maurycy Mietelski. Nadzór redakcyjny – Igor Janke. Czyta Michał Ziomek.
Wielka akcja! Wspieraj rozwój Instytutu Wolności i stypendia dla uczestników Szkoły Przywództwa: https://patronite.pl/instytutwolnosci Zgłoś się do Szkoły Przywództwa: https://szkolaprzywodztwa.pl (1:05) Polityczna wojna między obozami władzy(5:33) Porozumienie Rosji i USA bez Ukrainy i Europy jest możliwe?(6:45) Kiedy i w jaki sposób może zakończyć się wojna Ukrainy z Rosją?(8:55) Czy klęska Ukrainy jest przesądzona? Jak zmieni się wiarygodność wzajemna członków NATO?(15:49) Czy wokół Trumpa nie ma nikogo kto rozumie Rosję?(17:33) Czy gdyby doszło do wykolejenia się pociągu podczas ostatniej akcji dywersji powinien zostać uruchomiony art. 5 NATO?(20:47) Czy po przystąpieniu Szwecji i Finlandii do NATO zostały wprowadzone korekty w strategii sojuszu?(23:57) Czy to początek upadku USA i dominacji Chin?(29:18) Czy Amerykanie uważają Europę za straconą?(32:51) Z jakimi projektami powinniśmy wyjść do administracji USA?(34:32) Kim jest prezydent Finlandii?(37:19) Jak wobec zmian w naszym regionie Polska powinna się przygotować? Do samodzielnej obrony czy wojny sojuszniczej w ramach NATO?(38:22) Czy jest potencjał zmiany podejścia Trumpa do Putina?(41:19) Czy w Polsce powinna powstać prywatna armia wojskowa?(45:10) Czy powinniśmy przemyśleć zakupy zbrojeniowe? Jak zmienił się sposób walki?(49:54) Czy Europa jest w stanie stworzyć układ bezpieczeństwa bez USA?(52:32) Bukaresztańska 9 + Turcja i kraje Skandynawskie z Ukrainą zapewnią zaporę przeciw Rosji?(56:58) Czy nie brakuje efektu synergii w NATO?Mecenasi programu:Inwestuj w fundusze ETF z OANDA TMS Brokers: https://go.tms.pl/UkladOtwartyETF AMSO-oszczędzaj na poleasingowym sprzęcie IT: https://amso.pl/Uklad-otwarty-cinfo-pol-218.htmlPobierz aplikację Hallow: http://hallow.com/ukladotwartyZgłoś się do Szkoły Przywództwa Instytutu Wolności:https://szkolaprzywodztwa.plhttps://patronite.pl/igorjanke ➡️ Zachęcam do dołączenia do grona patronów Układu Otwartego. Jako patron, otrzymasz dostęp do grupy dyskusyjnej na Discordzie i specjalnych materiałów dla Patronów, a także newslettera z najciekawszymi artykułami z całego tygodnia. Układ Otwarty tworzy społeczność, w której możesz dzielić się swoimi myślami i pomysłami z osobami o podobnych zainteresowaniach. Państwa wsparcie pomoże kanałowi się rozwijać i tworzyć jeszcze lepsze treści.
Vilniaus oro uoste nuo riedėjimo tako nuslydo keleivinis lėktuvas.Seimo opozicinės frakcijos sukritikavo užsienio reikalų ministrą Kęstutį Budrį dėl, pasak jų, nesugebėjimo sutelkti tarptautinės paramos sprendžiant Baltarusijos organizuotas hibridines atakas. Konservatorių pirmininko Lauryno Kasčiūno teigimu, Lietuvos diplomatijos vadovas turėtų dirbti realius darbus, o ne užsiiminėti diplomatija socialiniuose tinkluose.Kretingos ligoninė stabdo visas planines operacijas. To priežastis - gydymo įstaiga viršijo sutartinius įsipareigojimus ir pacientams paslaugų suteikė gerokai daugiau, todėl Valstybinė ligonių kasa už paslaugas neapmokės. Ligoninė tokį sprendimą kritikuoja ir bijo prarasti jaunus specialistus, tuo tarpu ligonių kasa aiškina, esą pati gydymo įstaigos vadovybė turėjo geriau planuoti darbus bei teikiamas paslaugas.Europos Komisijos vadovė Urzula fon der Lajen pažadėjo, kad Europa toliau rems Ukrainą ir darys spaudimą Rusijai iki pat „teisingos ir ilgalaikės taikos“, o peržiūrėtą JAV planą karui užbaigti pavadino „atspirties tašku“.Ved. Liepa Želnienė
Gościem Michała Olszewskiego jest Bartłomiej Kot, dyrektor warszawskiego biura Aspen Institute, ekspert ds. międzynarodowych. Kto siedział przy stole negocjacyjnym, na którym został wykuty 28-punktowy amerykańsko-rosyjski "plan pokojowy" dla Ukrainy? Dlaczego Ukraina nie może wprost zaprotestować przeciw temu planowi? Jakie błędy nasz gość widzi w europejskiej kontrpropozycji? Jaka jest rola Polski w negocjacjach, które właśnie rozpoczęły się w Luandzie, stolicy Angoli? I czy należy się przejmować deadlinem wyznaczonym przez Trumpa na przyjęcie planu przez Ukrainę? Więcej podcastów na: https://wyborcza.pl/podcast. Piszcie do nas w każdej sprawie na: listy@wyborcza.pl.
"Poczekajmy na konkluzję Rady Europejskiej. To nie są ostateczne zapisy, ale sam fakt przedstawienia projektu pokoju bez konsultacji z Unią Europejską i Ukrainą był zatrważający" - powiedział w Popołudniowej rozmowie w RMF FM były wiceszef MSZ Andrzej Szejna o porozumieniu pokojowym zaproponowanym przez administrację Donalda Trumpa, po konsultacjach z Rosjanami, ale bez udziału Ukrainy. Skrytykował za to ten fragment 28-punktowego planu pokojowego, który mówił o redukcji liczebności ukraińskiej armii. "Włosy na głowie postawił mi ten punkt. Zmniejszanie armii ukraińskiej dałoby czas wzmocnienia Rosji militarnie" - stwierdził.
W 234. odcinku Bartosz Gołąbek omawia cztery kluczowe teksty i analizy, które pokazują, jak funkcjonuje współczesna Rosja: od wizji procesu pokojowego z Ukrainą, przez wpływ oligarchów na gospodarkę wojenną, po nastroje społeczne i zmieniającą się geopolitykę Kaukazu.W odcinku pojawiają się: analiza Fiodora Łukjanowa dotycząca możliwego formatu rozmów pokojowych; profil Leonida Michelsona, jednego z najważniejszych graczy rosyjskiego sektora energetycznego; diagnoza Dmitrija Orieszkina dotycząca protestów i kondycji społeczeństwa; lokalny konflikt wokół kormoranów nad Bajkałem; oraz nowe połączenie kolejowe przez Azerbejdżan do Armenii i jego regionalne konsekwencje.Źródła:https://radiokp.ru/podcast/dialogi-na-radio-kp/772434https://holod.media/2025/11/20/prorab-pobedivshij-gazprom/https://pointmedia.io/story/691b2a30e657f59b666dce60https://baikal-journal.ru/2025/11/18/gonyat-bespilotnikami-baklanov-predlozhil-glava-buryatii/https://meduza.io/feature/2025/11/23/vpervye-za-30-let-iz-rossii-v-armeniyu-cherez-azerbaydzhan-prishli-gruzovye-poezda-kak-eto-menyaet-balans-sil-na-kavkazeSprawy Wschodu — social media:Instagram: https://www.instagram.com/sprawywschoduFacebook: https://www.facebook.com/sprawywschoduYouTube: https://www.youtube.com/@SprawyWschoduWesprzyj podcast:BuyCoffeeTo: https://buycoffee.to/sprawywschoduPatronite: https://patronite.pl/sprawywschodu
W Polsce doszło do dwóch aktów sabotażu na liniach kolejowych prowadzących do granicy z Ukrainą. Władze twierdzą, że za jeden z nich odpowiedzialni są dwaj Ukraińcy działający na zlecenie Rosji. To ostatnie przykłady działań sabotażowych i dywersyjnych dokonywanych przez Rosję na terenie Europy. Znany ośrodek badawczy twierdzi, że w ciągu ostatnich trzech lat doszło do co najmniej 110 takich ataków; Polska jest krajem, który ucierpiał najbardziej. Kim są sprawcy, kto i jak ich rekrutuje? Na czym polegają związki Rosji ze zorganizowaną przestępczością w Europie? I jak można bronić się przed tego typu działaniami Rosji?Na Słowacji kredowa rewolucja. Protest ucznia z Popradu przed rocznicą aksamitnej rewolucji stał się zarzewiem antyrządowych wystąpień. Dlaczego Słowacy nie lubią premiera Ficy?Prezydent Zełenski zapowiada negocjacje z Donaldem Trumpem w sprawie planu zakończenia wojny w Ukrainie, który Amerykanie mieli uzgodnić z Kremlem. Od wielu miesięcy rosyjskie drony i pociski manewrujące uderzają w cele na całym terytorium kraju. Jaki jest cel rosyjskiej kampanii dronowej?Prezydent Trump podpisał przyjętą przez obie izby Kongresu ustawę nakazującą ujawnienie rządowych dokumentów dotyczących działalności przestępcy seksualnego i pedofila Jeffreya Epsteina. Dlaczego Trump zmienił zdanie w tej sprawie i czy rzeczywiście dojdzie do ujawnienia dokumentów?Tom Cruise dostał honorowego Oscara. Na czym polega fenomen aktora, który mówi, że nie tworzy kina, tylko nim jest?A także: o darowaniu kar, wspaniałomyślności — wyrachowanej i autentycznej.Rozkład jazdy: (02:25) Kacper Rękawek: Rosyjska wojna hybrydowa z Europą(30:04) Tomáš Strážay: Czy Słowacy mają dość premiera Fico(53:30) Grzegorz Dobiecki: Świat z boku - Co łaska(1:00:27) Podziękowania(1:06:50) Marcin Żyła: Wojna dronowa Rosji na Ukrainie(1:22:45) Marcin Fatalski: Trump zmienia front w sprawie Epsteina(1:40:21) Łukasz Adamski: Cruise: człowiek z celuloidu(2:06:13) Do usłyszenia---------------------------------------------Raport o stanie świata to audycja, która istnieje dzięki naszym Patronom, dołącz się do zbiórki ➡️ https://patronite.pl/DariuszRosiakSubskrybuj newsletter Raportu o stanie świata ➡️ https://dariuszrosiak.substack.comKoszulki i kubki Raportu ➡️ https://patronite-sklep.pl/kolekcja/raport-o-stanie-swiata/ [Autopromocja]