Podcasts about dlatego

  • 916PODCASTS
  • 4,043EPISODES
  • 40mAVG DURATION
  • 5WEEKLY NEW EPISODES
  • Nov 16, 2025LATEST

POPULARITY

20172018201920202021202220232024

Categories



Best podcasts about dlatego

Show all podcasts related to dlatego

Latest podcast episodes about dlatego

Podcast Manifestacji i Motywacji
175:Przeprogramuj swoją podświadomość i osiągaj manifestacje, dzięki tym rzeczom ✨

Podcast Manifestacji i Motywacji

Play Episode Listen Later Nov 16, 2025 22:57


175:Przeprogramuj swoją podświadomość i osiągaj manifestacje, dzięki tym rzeczom ✨Dużo mówi się o metodach zmiany przekonań i programowania podświadomości.Ale rzadko kiedy wspomina się o małych, codziennych ale niezwykle znaczących aspektach, które determinują sposób w jaki myślisz i działasz na codzień.Dlatego ten odcinek pokaże ci rzeczy, które mają ogromny wpływ na twoją podświadomość i manifestację.Chcesz dowiedzieć się więcej na temat pracy z podświadomością, myślami i przekonaniami?Poznaj konkretne techniki, które pozwolą ci pozbyć się negatywnych przekonań, sabotujących schematów myślenia i stwórz MINDSET, KTÓRY DOPROWADZI CIĘ DO WSZELKICH MANIFESTACJI wraz z MINDSET PROGRAMEM!Aby dołączyć do programu napisz do mnie wiadomość na instagramie ,,MINDSET''!Cena całego programu - 64.99złJeśli czujesz, że utknąłeś w starych schematach i potrzebujesz realnej zmiany, zapraszam Cię do indywidualnego programu mentoringowego „Manifestacja i Motywacja”. W ramach współpracy pomagam na podstawie naukowych metod zmieniać przekonania i wzorce podświadomości, tak aby manifestacja przestała być teorią — a stała się praktyką.

Podkast Dezinformacyjny
#24 W OKOWACH GNOZY - na główkę w obłęd "najbardziej prawicowej książki roku"

Podkast Dezinformacyjny

Play Episode Listen Later Nov 12, 2025 218:44


A po długim weekendzie niepodległościowym wracamy do Was z wyjątkowym prezentem.Postanowiliśmy przypomnieć Wam na jakich fundamentach opiera się uniwersum krzyżowców Grzegorza Brauna. A kto lepiej nam powie o planach i poglądach braunistów, jak nie sami brauniści? Nie ma lepszej, hehe szczepionki, na skrajną prawicę niż poczytać co też skrajna prawica ma do powiedzenia.Dlatego dałem na poły samobójczego nura w otchłań braunowej mitologii. Zadałem sobie niemały psychiczny trud przebrnięcia przez 300-stronicową książkę “Poradnik świadomego narodu”, związanego z Braunem, z nim występującego, jego promującego i przez niego (a także przez cały prawacki panteon, z “Do Rzeczy” na czele) promowanego, niejakiego Bartosza Kopczyńskiego. Przeczytałem, żebyście Wy już nie musieli. Następnie oświeciłem w tym temacie kolegę Piknika. Oraz tych z Was, którzy zdecydują się na trzy i pół godziny szurmageddonu i jazdy bez trzymanki po wirażach globalnych teorii, jakie to środowisko wyznaje.Dowiemy się zatem, że światem potajemnie rządzi Światowy Mózg. Czyli lucyferyczni gnostycy, którzy chcą zniszczyć narody i stworzyć globalne Imperium Lewiatana. A ja, Wy, Pan, Pani, wszyscy zostaniemy zredukowani do roli “homo debilis” i “roju biorobotów przetwarzających energomaterię”. Że to oni stworzyli wszelakie gnostyckie herezje, od palladyzmu, przez masonerię, komunizm, luteranizm, marksizm i neomarksizm, po to całe LGBT. Że są komunistami ale też wielkimi kapitalistami. Że Wasze dzieci albo i Wy sami jesteście ofiarami psychomagów (tak tak) z “nieformalnej globalnej gildii”, którzy piorą Wam mózgi. Że stworzyli depresjogenny świat, ale samą depresję jednak jakoś wymyślili i “wmówili” młodym ludziom. Że powstaje globalny system, który będzie na poziomie biologicznym kontrolował każdego człowieka. No, chyba że jednak już powstał, albo rozpadnie się zanim powstanie, a tak w ogóle to obejmuje jakieś kilka procent globalnej populacji. Że trwa rewolucja lucyferyczna, a Wy wszyscy, lewaki jedne, jesteście wyznawcami Religii Lustra, ale to jest lustro weneckie, zza którego steruje Wami “spersonalizowany Mefistofeles”.Oraz, a jakże!, że biedna Rosja długo znosiła zachodnie upokorzenie, ale wreszcie powiedziała dość, więc gnostycy sprokurowali wojnę w Ukrainie.I to dzieło, skromnie nazwane “pierwszą taką syntezą w Polsce” oraz “zarysem koncepcji geopolitycznej Polski”, będące pierwszą częścią, przepraszam, KSIĘGĄ, z serii skromnie nazwanej “programem edukacji narodowej”, no więc to chaotyczne, przeczące sobie co kilka stron i widzące wszędzie Lucyfera, neomarksistów, Molocha, Światowy Mózg i oczywiście żydowskie spiski, to dzieło właśnie własną osobą promuje towarzysz Grigorij. To jego autorowi udostępnia się łam “Polonia Christiana” i wywiaduje się go w radio Wnet. To on pisze w “Do Rzeczy”, gdzie bajdurzy o “prawdziwym tle wojny na Ukrainie” i postuluje zamknięcie granicy z tym “wrogim Polsce” państwem. To tym ekscytuje się Marcin Rola. To właśnie wydano w założonym w tym właśnie instytucie im. Krzysztofa Karonia. To wydał i do tego wstęp napisał autor kanału “Młot na Marksizm”, piszący zresztą w “Do Rzeczy”, “Tygodniku Solidarność” i na portalu prawy . pl. To kupicie na stronie sakiewiczowej “Gazety Polskiej”.To jest u braunistów reklamowane jako “najbardziej prawicowa książka roku”. A jeśli uważacie, że świadomi obywatele powinni wiedzieć cóż to za ferment intelektualny ma miejsce na rosnącej w siłę skrajnej prawicy, dołączcie do naszej grupy patronackiej, gdzie umieścimy ankietę dotyczącą drugiej księgi poradnika Kopczyńskiego. Bo ta już wychodzi. A zrzutkę na jej wydanie organizuje oczywiście Grzegorz BraunZachęcamy do wspierania nas na Patronite:https://patronite.pl/Podkast_Dezinformacyjny

Między Parami - Żywiołowe Związki
Kobieta kastrująca czy on się nie angażuje? | Cz. 2 z cyklu Kobieta Kastrująca

Między Parami - Żywiołowe Związki

Play Episode Listen Later Nov 12, 2025 30:57


Mój poprzedni materiał „Kobieta kastrująca – jak wpływ ma dominacja na związek” wywołał sporo emocji i komentarzy. Wiele kobiet pisało o trudnościach w relacjach z partnerami, którzy wydają się nieobecni, niezaangażowani, bierni.Dlatego postanowiłam rozszerzyć ten temat i przyjrzeć się mu z różnych stron.W tym odcinku kontynuuję rozmowę o tym, co dzieje się w relacjach, gdy kobieta przejmuje kontrolę – czasem nieświadomie – i jak wpływa to na zachowanie mężczyzny.Zastanowimy się:dlaczego on się nie stara,dlaczego się nie angażuje,i czy rzeczywiście zawsze to on jest problemem.To nadal opowieść o kobiecie i jej podejściu – o mechanizmach, które potrafią zniszczyć bliskość, nawet jeśli intencje były dobre.

Nie będąc sobą
Bezdomność - kiedy (nie) reagować - Odcinek 122

Nie będąc sobą

Play Episode Listen Later Nov 12, 2025 22:53


Bezdomni nie doceniają pomocy⁉️Zanim pomożemy komuś innemu, musimy zadbać o siebie i pamiętać o własnym bezpieczeństwie. ⚠️ Na niebezpiecznych, nieuczciwych lub po prostu zagubionych ludzi możemy trafić w najmniej spodziewanym momencie.

Radio Wnet
Prezydent w Święto Niepodległości: CPK, żegluga i atom to dzisiejsze testy naszej suwerenności

Radio Wnet

Play Episode Listen Later Nov 11, 2025 14:43


Na Placu Marszałka Józefa Piłsudskiego w Warszawie odbyła się uroczysta odprawa wart z okazji Narodowego Święta Niepodległości. Wzięli w niej udział przedstawiciele władz państwowych, duchowieństwa, wojska oraz licznie zgromadzeni mieszkańcy stolicy i całej Polski. Centralnym punktem obchodów było przemówienie prezydenta Karola Nawrockiego, który w swoim wystąpieniu mówił o historii, wartościach, współczesnych wyzwaniach i konieczności obrony suwerenności państwa. Prezydent przypomniał, że odrodzenie Polski było dziełem wielu pokoleń, które „rozpoznały swoje jestestwo, tożsamość i wartości narodu”.Dlatego mogli się bić i pracować, bo wiedzieli, czym jest Rzeczpospolita, jakie niesie w sobie wartości, jak ważne dla niej są wartości chrześcijańskie, kultura i dziedzictwo narodowe– powiedział.Wymienił też ojców niepodległości – Józefa Piłsudskiego, Romana Dmowskiego, Wincentego Witosa, Wojciecha Korfantego, Ignacego Daszyńskiego i Ignacego Paderewskiego – podkreślając, że mimo różnic potrafili działać razem dla dobra wspólnego.II Rzeczpospolita była skonfliktowana, ale marzyła o wielkiej Polsce. Była skonfliktowana, tak jak i nasza współczesna scena polityczna. Ale II Rzeczpospolita nigdy nie oddała tego, czego potrzebuje cała narodowa wspólnota – swoich marzeń i ambicji, Centralnego Okręgu Przemysłowego, Portu w Gdyni, polskiej złotówki, która była, jest i będzie symbolem polskiej suwerenności– podkreślał.Prezydent nazwał wychowanie świadomego obywatela – ucznia, który „od początku do końca wiedział, że jest Polakiem” – największym sukcesem tamtej epoki.„Gdzie jest nasze jestestwo?”Co my dziś zrobimy dla polskiej wolności i suwerenności w XXI wieku? Czy wypełnimy te przyrzeczenia wobec polskiej niepodległości? Gdzie jest nasze jestestwo? Gdzie są nasze wartości chrześcijańskie, które budowały fundamenty Rzeczpospolitej?– pytał.Prezydent zaapelował o obronę polskiej tożsamości i sprzeciw wobec „obcych ideologii” w systemie edukacji:Prezydent Polski nigdy nie pozwoli, abyśmy znów stali się pawiem i papugą narodów, bezwolnie powtarzającą to, co przychodzi z Zachodu. Mówię to jako zwolennik Polski w Unii Europejskiej, ale mówiący przede wszystkim: po pierwsze Polska, po pierwsze Polacy– podkreślał prezydent Nawrocki.„Nie stać nas na nasze marzenia?”W kolejnym fragmencie przemówienia prezydent odniósł się do współczesnych projektów rozwojowych, wskazując na Centralny Port Komunikacyjny, rozwój portów i energetyki jądrowej jako dzisiejsze wyzwania wolnej Polski.I my, współcześni Polacy, żyjący w niewspółmiernie lepszych czasach, chcemy powiedzieć tym z 11 listopada 1918 roku, że nie stać nas na nasze marzenia? Na Centralny Port Komunikacyjny? Na polską żeglugę śródlądową? Nie stać nas na rozwój polskich portów, polskiego atomu, na centrum technologii przełomowych?– pytał dalej. Podkreślił, że niepodległość zobowiązuje do odwagi w podejmowaniu decyzji o przyszłości gospodarczej kraju.Polacy oczekują sprawiedliwości. Polacy nie chcą politycznych, partyjnych szopek i teatrów. Chcą móc dostać się do lekarza, chcą taniej płacić za prąd i artykuły spożywcze. Nasza niepodległość, wolność i solidarność to także sprawiedliwość społeczna– wskazał.Prezydent przypomniał, że Polska dzięki ciężkiej pracy obywateli po 1989 roku jest dziś dwudziestą gospodarką świata i rozwija współpracę z sojusznikami, w tym ze Stanami Zjednoczonymi.Prezydent Donald Trump zaprosił prezydenta Polski na szczyt grupy G20. Zaprosił mnie, ale zaprosił wszystkich Polaków, bo to wy ciężko pracowaliście, rozwijaliście swoje przedsiębiorstwa, to wy jesteście autorami tego wielkiego sukcesu gospodarczego. Ten sam nasz wielki sojusznik zadeklarował, z czego z panem premierem się cieszymy razem z ministrem obrony narodowej, że ci żołnierze amerykańscy, którzy są na terytorium Rzeczpospolitej i wspomagają żołnierza polskiego, pozostaną w Polsce i jest to dla Rzeczpospolitej także dobra informacja. Jesteśmy gotowi do tego, aby Polska stała się także energetycznym i gazowym hubem dla całej Europy Środkowej i Wschodniej, razem z naszymi amerykańskimi partnerami– zaznaczył.W końcowej części przemówienia prezydent zwrócił się do żołnierzy i funkcjonariuszy służb mundurowych, wyrażając uznanie dla ich codziennej służby i poświęcenia. Podkreślił, że nawet jeśli – jak mówił – „niektórzy celebryci obrażają polski mundur”, to dla niego, jako prezydenta, żołnierze i funkcjonariusze pozostają „świętością”. Zaznaczył, że naród stoi po ich stronie i dziękuje im za służbę.

Girls Money Club Podcast
195: Wydatki na ubrania i dodatki - jak do nich podejść?

Girls Money Club Podcast

Play Episode Listen Later Nov 11, 2025 30:45


Końcówka roku to czas, w którym łatwo popłynąć z wydatkami, także tymi na ubrania i dodatki. W końcu okazji, żeby się wystroić, jest dużo, prawda? Dlatego dziś mam dla Was trzy wskazówki finansowe związane z tworzeniem funkcjonalnej szafy. I nie, nie będzie o tym, jak kupować tanio - lecz o tym, jak kupować dobrze.

Herra On Air
Barbara Strójwąs – o relacjach, które się nie mieszczą w definicjach

Herra On Air

Play Episode Listen Later Nov 10, 2025 165:33


Nie wszystko da się opisać jednym słowem. Relacje, związki, bliskość, to wszystko rzadko mieści się w prostych schematach.Dlatego zamiast szukać jednej definicji, czasem lepiej spróbować naprawdę się usłyszeć. Z Trudną Sztuką rozmawiamy o tym, że związki to nie układanka z instrukcją, tylko coś, co się tworzy między dwojgiem ludzi - często na przekór definicjom. I że czasem warto odpuścić próbę bycia idealnym partnerem, a zamiast tego po prostu... być.

Business Marketer
Jak marketerzy naprawdę używają AI? 65% robi to źle - raport z Łukaszem Żukowskim

Business Marketer

Play Episode Listen Later Nov 10, 2025 75:30


W 188 odcinku podcastu Business Marketer rozmawiamy o raporcie badającym rzeczywiste wykorzystanie sztucznej inteligencji przez marketerów w Polsce. W przeciwieństwie do badań deklaratywnych, raport powstał na podstawie obserwacji faktycznych zachowań użytkowników narzędzi AI - analizy promptów, konwersacji i wzorców pracy.Paradoks AI - kluczowe odkrycieSilna korelacja (-0,8) między jakością promptu a skomplikowaniem zadaniaIm prostsze zadanie (np. zmiana koloru na zdjęciu), tym lepsze promptyIm bardziej skomplikowane zadanie (np. strategia marketingowa), tym gorsze promptyEfekt Krugera-Dunninga w działaniu: mniejsza wiedza = większe oczekiwania magicznych efektówCztery archetypy marketerów korzystających z AI:Googlerzy (65% użytkowników)Traktują AI jak wyszukiwarkę GoogleZadają proste pytania, oczekują gotowych odpowiedziCzęsto nie weryfikują źródeł i nie włączają wyszukiwania w sieciNajmniej zaawansowana, ale najliczniejsza grupaKonwersacjoniści (25% użytkowników)Prowadzą dialog z AI krok po krokuUszczegóławiają zapytania w trakcie rozmowyPoświęcają najwięcej czasuProblem: często dają płytki feedback ("nie podoba mi się to" zamiast konkretnych wskazówek)Menedżerowie (9% użytkowników)Konstruują zadania jak dobry menedżer dla zespołuOpisują kontekst, cele i preferencjeKoncentrują się na efekcie końcowym, nie na formatowaniuWyższa satysfakcja z wyników (więcej pobrań)Inżynierowie promptów (1% użytkowników)Stosują wzorcowe techniki promptowaniaStruktura: persona + zadanie + kontekst + formatowanieNajbardziej zaawansowana grupaKluczowe wnioski z raportu:Marketerzy rzadko uwzględniają perspektywę klienta w promptachSłowa "klient", "target", "segment" pojawiają się bardzo rzadkoProblem z feedbackiem - zbyt ogólny i emocjonalny zamiast konkretnegoBrak klientocentryczności w komunikacji z AIAI w tworzeniu strategii:Brak "magicznych" rozwiązań po jednym prostym zapytaniuPotrzeba dostarczenia unikatowych danych o firmie, celach, KPIFrameworki z AI często zbyt podstawowe (pierwsze z Google)Przyszłość: wieloagentowe systemy z przetestowanymi frameworkamiLink do raportu znajdziesz na stronie: https://dfirst.ai/access-insights---------Rozmawiam też z naszym stałym korespondentem książkowym Pawłem Jaczewskim na temat książki "Przyczepne Historie"Książka „Przyczepne historie” pokazuje, jak tworzyć opowieści, które zapadają w pamięć i angażują odbiorców. Autor wyjaśnia mechanizmy skutecznej narracji, podaje praktyczne przykłady i narzędzia, dzięki którym Twoje komunikaty będą bardziej wpływowe i Partnerem podcastu jest Pluxee - globalny lider na rynku narzędzi zwiększania sprzedaży. Pluxee tworzy również treści dla marketerów i handlowców. Dlatego polecam Wam serdecznie najnowszy raport pluxee „ROI w akcji – promocje i nagrody, które zdobywają klienta i napędzają sprzedaż”Pobierz raport na stronie: https://www.pluxee.pl/raport-roi-2025/ Po więcej materiałów o marketingu B2B zapraszam na mój blog: https://businessmarketer.pl Skorzystaj z kodu rabatowego "BUSINESSMARKETER" aby złapać zniżkę na książki wydawnictwa MT Biznes (te, które nie są przeceniowe lub w w promocji) Masz pomysł na odcinek podcastu? Napisz do mnie: lukasz.kosuniak@businessmarketer.pl

Skuteczny CEO
10 kluczowych pytań, które każdy CEO powinien zadać swoim menedżerom | SCEO 171

Skuteczny CEO

Play Episode Listen Later Nov 7, 2025 39:19


Większość CEO rozmawia z menedżerami o wynikach. Niewielu zadaje pytania, które naprawdę zmieniają sposób myślenia. W tym odcinku przedstawiam 10 kluczowych pytań, które pokazują, czy Twoi menedżerowie rozumieją strategię, potrafią rozwijać ludzi i czy naprawdę wiedzą, po co robią to, co robią.Nagranie audio zawiera część inspiracyjną tego odcinka podcastu. Jeżeli chcesz zobaczyć, jak przełożyć tę wiedzę na praktykę, zapraszam Cię do jego drugiej części. Cały odcinek dostępny jest w formie wideo na platformie Youniversity.  Partnerem tego podcastu jest Leanpassion. Firma, która od ponad 20 lat przeprowadza skuteczne transformacje strategiczne, operacyjne, sprzedażowe i kulturowe, a także dziś digital oraz AI. Rocznie realizujemy około 50 projektów wdrożeniowych, a na koncie mamy już ponad 1000 transformacji. Nasz zespół to wyłącznie praktycy z minimum 15-letnim doświadczeniem, którzy potrafią przełożyć strategię na realne rezultaty. Nasza misja brzmi – istniejemy po to, by firmy były świetne, a ludzie szczęśliwi. Dlatego łączymy szacunek do ludzi z bezkompromisową skutecznością, widoczną zawsze w rachunku zysków i strat. Jeżeli szukasz partnera, który weźmie odpowiedzialność za wyniki i przeprowadzi zmianę całościowo, to wejdź na https://leanpassion.pl/ i umów bezpłatną konsultację. JAK DZIAŁA TEN PODCAST?Część pierwsza w formie audio jest darmowa i dostępna dla wszystkich. Tu dzielę się wiedzą i swoim doświadczeniem. Jeżeli posiadasz abonament w Youniversity, możesz ją obejrzeć w wersji wideo razem z prezentacją i materiałami do pobrania.Część druga – „Pojęcia strategiczne w praktyce”, to wdrożenie krok po kroku, gdzie dokładnie pokazuję konkretne działania, narzędzia i metody do zastosowania w Twojej firmie. Ta część, wraz z całością odcinka, dostępna jest w formie wideo wyłącznie na platformie Youniversity.Jeśli chcesz nie tylko słuchać, ale rozwijać siebie, swój zespół i firmę, wejdź na https://youniversity.pl i wybierz abonament, który najlepiej pasuje do Ciebie. Od planu Learn za 99 zł miesięcznie, po zaawansowane programy AI dla Liderów i CEO.A jeśli to, o czym mówię w podcaście, rezonuje z Tobą i chcesz przeprowadzić podobną transformację w swojej firmie, zapraszam Cię na bezpłatną konsultację z zespołem Leanpassion: https://leanpassion.pl/bezplatna-konsultacja/  Wszystkie historyczne odcinki 1-164 dostępne są do odsłuchu na platformie Youniversity.   Radek Drzewiecki

Podkast Powszechny
Co łączyło Karola Wojtyłę z Anną Teresą Tymieniecką? „To nie była tylko przyjaźń”

Podkast Powszechny

Play Episode Listen Later Nov 5, 2025 11:04


Edward Augustyn rozmawia z Moniką Białkowską, autorką tekstu „Filozofia miłości” z najnowszego „Tygodnika”.Podkast Tygodnika Powszechnego jest otwartym dla wszystkich formatem dziennikarskim, który współfinansowany jest przez naszych Patronów. Nasza działalność podkastowa jest w 100% działalnością non-profit i wszystkie datki przeznaczane są na tworzenie i rozwijanie treści. Dołącz do grona Patronówhttps://patronite.pl/TygodnikPowszechnyJeśli podobają Ci się nasze tematy, zapraszamy po więcej na serwis www.tygodnikpowszechny.pl. Dostęp do serwisu online „Tygodnika Powszechnego” to wartościowe artykuły tworzone przez najlepszych i nagradzanych autorów i autorki, a nie przez algorytmy. To bieżące i ponadczasowe treści o społeczeństwie, kulturze, świecie i duchowości, opisujące rzeczywistość z wielu perspektyw, unikając uproszczeń i krzykliwych narracji. Wierzymy, że w ten sposób świat można zrozumieć – i naprawić. Dlatego piszemy odpowiedzialnie, z szacunkiem i nadzieją. TygodnikPowszechny.pl to miejsce w sieci, które Cię szanuje.

Business Marketer
Jak małe firmy mogą konkurować z dużymi graczami. Prawo podwójnej straty.

Business Marketer

Play Episode Listen Later Nov 5, 2025 38:28


To trzecia część rozmowy z Magdaleną Nenycz-Thiel z Ehrenberg-Bass Institute o naukowym podejściu do marketingu, prawach wzrostu marek i mitach, które blokują rozwój firm B2B. Poprzednie cześci znajdziesz w odcinku 185 i 186.Magda wyjaśnia, dlaczego małe firmy nie są skazane na porażkę, jak naprawdę działa lojalność klientów i dlaczego akwizycja nowych klientów jest ważniejsza niż utrzymanie obecnych.Wzrost firm (zarówno małych jak i dużych) opiera się na zwiększaniu liczby kupujących (penetracji), nie na maksymalizacji lojalności obecnych klientów. Sukces wymaga inwestycji w dostępność mentalną i fizyczną oraz podejmowania decyzji opartych na danych, nie intuicji.Główne tematy:1. Prawo podwójnej straty (Double Jeopardy)Małe marki cierpią podwójnie: mają mniej klientów I ci klienci są mniej lojalniNajwiększa różnica między małymi a dużymi markami to liczba kupujących, nie poziom lojalnościGłówny problem małych firm: jak dotrzeć do większej liczby osób (dostępność mentalna i fizyczna)2. Strategie wzrostu dla małych firmKażda firma ma ograniczony budżet - nawet Coca-ColaMałe firmy muszą skupić się na maksymalnym zasięgu, nie tylko na wąskim targecieSukces małych marek często wynika z innowacji w dostępności fizycznej (e-commerce, out of home), nie produktowej3. Mit lojalności klientówLojalność ISTNIEJE i jest ważna, ale nie jest główną dźwignią wzrostuKonsumenci mają stabilne "repertuary marek" - kupują z kilku marek, nie tylko jednejMarki rosną przez akwizycję nowych klientów, nie przez zwiększanie zadowolenia obecnychSatysfakcja to warunek konieczny, ale niewystarczający do wzrostu6. Nowe obszary badań - PricingInstytut bada wpływ podwyżek cen na wolumeny sprzedażyMit "pricing power" - różnicowanie nie chroni przed spadkiem wolumenów po podwyżce cenPotrzeba evidence-based knowledge w zarządzaniu cenami7. Znaczenie własnych danychNajlepszy sposób nauki: analiza własnych danych firmy20-pytaniowa ankieta instytutu sprawdzająca evidence-based beliefs w organizacjiSpojrzenie na własne dane zmienia sposób myślenia nawet doświadczonych marketerówPublikacje naukowe Magdy: https://www.researchgate.net/profile/Magda-Nenycz-ThielMagda jest też prelegentem w programie rozwojowym dla managerów How Brand Grow LiveKsiążki, o których rozmawialiśmy z Magdą są dostępne po polsku: https://howbrandsgrow.plW drugiej części rozmowy, naszym gościem jest Paweł Jaczewski, z którym rozmawiamy o ksiażce: Zarabiaj na swojej wiedzy. Ta książka może się przydać każdemu, kto chce poznać skuteczne sposoby zarabiania na dzieleniu się wiedzą.Partnerem podcastu jest Pluxee - globalny lider na rynku narzędzi zwiększania sprzedaży. Pluxee tworzy również treści dla marketerów i handlowców. Dlatego polecam Wam serdecznie najnowszy raport pluxee „ROI w akcji – promocje i nagrody, które zdobywają klienta i napędzają sprzedaż”Pobierz raport na stronie: https://www.pluxee.pl/raport-roi-2025/ Po więcej materiałów o marketingu B2B zapraszam na mój blog: https://businessmarketer.plMasz pomysł na odcinek podcastu? Napisz do mnie: lukasz.kosuniak@businessmarketer.pl

Radio Wnet
„Planeta przygasła i można rozpalać elektrownie”. To dlatego Bill Gates zmienił zdanie?

Radio Wnet

Play Episode Listen Later Nov 4, 2025 9:10


W audycji „Klub Przyjaciół Metali Ziem Rzadkich” prowadzonej przez Krzysztofa Skowrońskiego początek dyskusji zdominowała zaskakująca wypowiedź Billa Gatesa.Miliarder obwieścił bowiem, że „zmiany klimatu nie doprowadzą do zagłady ludzkości”. Wypowiedź ta, wbrew wcześniejszym alarmistycznym tonom samego Gatesa, została odczytana jako symboliczny zwrot w myśleniu o globalnej polityce energetycznej.Tomasz Zdzikot, były prezes KGHM i Poczty Polskiej, dziś przewodniczący Rady Fundacji SET, wspomniał o ostatnich deklaracjach amerykańskiego sekretarza Douga Burguma, który ogłosił, że Stany Zjednoczone tworzą klub metali ziem rzadkich. Jak dodał, słowa amerykańskiego sekretarza i wypowiedź Gatesa mają wspólny mianownik: odrzucenie czystej ideologii i powrót do realizmu energetycznego.Sekretarz mówił, że centra danych sztucznej inteligencji potrzebują ogromnych ilości energii. A więc Ameryka musi wrócić do globalnej gry w zakresie wytwarzania energii. Po co? Żeby sprzedawać ją sojusznikom, a nie pozwalać im kupować od przeciwników. To jest proste, ale o prostych rzeczach też warto mówić– skomentował.Kto zdominuje rynek AI?Wątek energetyczny rozwinął Szczepan Ruman, były prezes Świętokrzyskiej Grupy Przemysłowej Industria.Do 2028 roku rozstrzygnie się bitwa o to, kto będzie dominował w zakresie sztucznej inteligencji. Graczy jest dwóch – Stany Zjednoczone i Chiny. A w tym wyścigu energia jest kluczowa– zaznaczył.Ruman przypomniał, że Stany Zjednoczone mają ogromny potencjał: moce jądrowe, węglowe i gaz łupkowy, który przez lata był bardzo tani.I wtedy nagle okazało się, że Bill Gates, który buduje nową cyfrową gospodarkę, zorientował się, że jego własne serwerownie potrzebują więcej energii, a nie mniej. I że te elektrownie trzeba rozpalić, bo inaczej Chińczycy nas zdominują. I od razu się okazało, że planeta przygasła– mówił. Jak podkreślił, była to „lekcja dla ideologów”.Przez lata mówiono, że gospodarka cyfrowa będzie wymagała mniej energii, że można wygasić huty i samochody spalinowe. A tu nagle okazuje się, że człowiek siedzący w domu z laptopem i telefonem zużywa więcej energii niż ten, który kiedyś jeździł samochodem na spotkania. Bo za nim pracuje cała infrastruktura serwerowni– zwracał uwagę.Bill Gates "oszołomem"?Krzysztof Skowroński zauważył z przekąsem, że według logiki ostatnich piętnastu lat „Bill Gates powinien teraz zostać uznany za oszołoma”. Na to zareagował Piotr Nowak, były minister rozwoju i technologii.Jeżeli ktoś wcześniej mówił inaczej niż główny nurt, natychmiast był nazywany oszołomem. Te dyskusje nie były oparte na faktach, tylko na emocjach. Bill Gates włożył kij w mrowisko i przebił balon– ocenił. Nowak zaznaczył przy tym, że rzeczywistych zmian klimatycznych nie można negować, bo są faktem.Każdy z nas je obserwuje. Pojawiają się powodzie w miejscach, których wcześniej nie było, gwałtowne opady, niszczenie upraw. Ale zamiast ideologii powinniśmy mówić o tym, jak redukować szkody i przystosować się do rzeczywistości– stwierdził.Były minister podkreślił, że nie chodzi o „zaprzeczanie zmianom”, lecz o „racjonalne przeciwdziałanie skutkom”, takie jak budowa systemów przeciwpowodziowych, modernizacja wałów czy dostosowanie planów inwestycyjnych do nowych warunków klimatycznych.W końcowej części rozmowy Skowroński zauważył, że Gates, mimo złagodzenia klimatycznej narracji, zostawił sobie dwa pola obrony: pandemię i żywność.W razie czego zostawił sobie jeszcze dwie nogi – pandemię i jedzenie. Bo to wciąż według niego największe zagrożenia dla świata– mówił dziennikarz.Rozmowę zakończono wspólnym wnioskiem, że świat — po latach ideologicznych sporów — powraca do myślenia w kategoriach energii, technologii i suwerenności, a nie deklaracji i haseł.

Podkast Powszechny
Ks. Adam Boniecki: „Tygodnik” jest po to, żeby człowiek myślał, a nie żeby myślano za niego

Podkast Powszechny

Play Episode Listen Later Nov 3, 2025 45:37


Mam dziewięćdziesiąt lat i ciągle wiem, co się dzieje naokoło. To szczęście – mówił ks. Adam Boniecki, siedząc naprzeciw Jacka Stawiskiego podczas spotkania na tegorocznych Targach Książki w Krakowie. – Ale coraz częściej myślę, że nie wiadomo. Naprawdę nie wiadomo, co jest dalej. I że to niewiedzenie też jest w porządku.Podkast Tygodnika Powszechnego jest otwartym dla wszystkich formatem dziennikarskim, który współfinansowany jest przez naszych Patronów. Nasza działalność podkastowa jest w 100% działalnością non-profit i wszystkie datki przeznaczane są na tworzenie i rozwijanie treści. Dołącz do grona Patronów https://patronite.pl/TygodnikPowszechnyJeśli podobają Ci się nasze tematy, zapraszamy po więcej na serwis www.tygodnikpowszechny.pl. Dostęp do serwisu Online Tygodnika Powszechnego to wartościowe artykuły tworzone przez najlepsze i nagradzane autorki i autorów, a nie przez algorytmy. To bieżące i ponadczasowe treści o społeczeństwie, kulturze, świecie i duchowości, opisujące rzeczywistość z wielu perspektyw, unikające uproszczeń i krzykliwych narracji. Wierzymy, że w ten sposób świat można zrozumieć – i naprawić. Dlatego piszemy odpowiedzialnie, z szacunkiem i nadzieją. TygodnikPowszechny.pl to miejsce w sieci, które Cię szanuje.

Stan po Burzy
Telus opchnął działkę. Żurek chce wsadzić Ziobrę. Berkowicz nie słyszał, że kradnie #OnetAudio

Stan po Burzy

Play Episode Listen Later Nov 2, 2025 24:39


Ta działka może PiS sporo kosztować. Tuż po przegranych wyborach — gdy stało się jasne, że władzę przejmie rząd Donalda Tuska — w kierowanym przez ministra Roberta Telusa (PiS) resorcie rolnictwa ruszyły ekspresowe prace nad opchnięciem atrakcyjnej państwowej działki milionerowi Piotrowi Wielgomasowi. Rodzina Wielgomasów to twórcy przetwórczej firmy Dawtona i znajomi Telusa. Minister bywał na ich podwarszawskim ranczu wielokrotnie, także w kampanii wyborczej, gdy ruszyły przygotowania do sprzedaży działki. Cóż za niespodzianka — mimo administracyjnych przeszkód, sprzedaż tuż przed nastaniem Tuska się udała, a kluczowe dokumenty łącznie z aktem notarialnym zostały skompletowane w 24 godziny. Tak się składa, że od lat było wiadomo, że 160 ha działka w miejscowości Zabłotnia (Mazowsze) jest kluczowa dla sztandarowego projektu PiS — Centralnego Portu Komunikacyjnego. Miały przez nią biec tory szybkiej kolei do Warszawy — trudno o bardziej symboliczną inwestycję związaną z CPK. Działkę sprzedał podległy Telusowi Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa, który ukrywał transakcję przed spółką budującą CPK. Ta sprawa to cios w samo serce etosu PiS, w którym CPK ma być imperialnym symbolem Polski, realizującym dalekosiężne wizje Jarosława Kaczyńskiego. A tu imperialny symbol się rypnął, bo paru pisowców dopięło mały deal — za jakieś 20 baniek. Szkopuł w tym, że jeśli budowa CPK ruszy, to deal zyska na wartości — ta ziemia może być wówczas warta nawet 20 razy tyle. Dlatego też początkowo Kaczyński zarządził rzeź. Hurtowo zawiesił wszystkich pisowców, którzy przyłożyli swe łapki do sprzedaży działki Wielogomasowi — na czele z Telusem. Liczył, że to ograniczy wizerunkowe i polityczne straty. Ale szybko zmienił front, bo uznał, że politycznie korzystniejsze będzie przekonywanie swego elektoratu, że nic się nie stało — wielokrotnie się to sprawdzało przy okazji innych afer PiS. Dlatego teraz pisowcy idą w zaparte. Atakują rząd Tuska, twierdząc, że może wykupić tę działkę za pierwotną cenę — co wcale nie jest takie proste. Jednocześnie przekonują, że obecna władza późno zajęła się aferą dlatego, że Wielgomasowie wyłożyli 130 tys. zł na kampanię wyborczą Rafała Trzaskowskiego. Ale zasadnicze pytanie wciąż jest proste: czemu Telus i jego ludzie w ostatniej chwili i w tajemnicy przed CPK sprzedali Wielgmasowi działkę, przez którą miały biec szybkie tory? Sprawa działki jest od lipca w prokuraturze, choć faktem jest, że do tej pory nic się w tym śledztwie nie działo. Twórcy słuchowiska politycznego „Stan Wyjątkowy" Andrzej Stankiewicz i Kamil Dziubka czują, że teraz zacznie się dziać. Dla władzy ta sprawa to idealny oręż do walki z propagandą PiS — od tej chwili każde wezwanie Jarosława Kaczyńskiego czy Karola Nawrockiego do budowy CPK Donald Tusk będzie mógł zbywać hasłem o pisowskim złodziejstwie. Zresztą władza ruszyła pełną parą z prokuratorskimi rozliczeniami — minister sprawiedliwości Waldemar Żurek chce aresztować Zbigniewa Ziobrę za przekręty w Funduszu Sprawiedliwości. Stosuje przy tym prawny wytrych, który umożliwia postawienie poważnych zarzutów także innym politykom z wierchuszki PiS.

Historie Biblijne
71 - Król Achab

Historie Biblijne

Play Episode Listen Later Oct 31, 2025 18:24


Niektórzy historycy uznają wiele postaci biblijnych za bohaterów legend. Z tego powodu nie traktują poważnie m.in. opowieści o Dawidzie i Salomonie. Główną przyczyną jest brak pozabiblijnych źródeł potwierdzających ich istnienie. Jednakże inaczej jest w przypadku dwóch królów, Omriego i jego syna Achaba — szóstego i siódmego króla północnego Królestwa Izraela. Ich historyczność jest powszechnie akceptowana, ponieważ oprócz Biblii wspominają o nich również źródła moabskie, asyryjskie, a prawdopodobnie także fenickie.Zacznijmy od Omriego. Był on dowódcą rydwanów, który po śmierci poprzedniego władcy zabił jego zabójcę i sam objął tron. Jego imię pojawia się nie tylko w Biblii, lecz także na kamiennej steli moabskiego króla Meszy, który wspomina, że Omri uciskał Moabitów. Co więcej, Asyryjczycy odnoszą się do tego władcy, nazywając Izrael „krajem Omriego”, a jego następców — „synami Omriego”.Omri kupił górę Samarię i przeniósł tam stolicę Królestwa Izraela. Biblia (1 Krl 20,34) wspomina, że musiał oddać kilka miast królowi Syrii. Z kolei źródła asyryjskie podają, iż był pierwszym izraelskim królem płacącym haracz Asyrii. A jego syn, Achab? Podobnie jak ojciec, był wojownikiem walczącym z rydwanu. Panował również nad Moabem, o czym wspomina Biblia. Choć stela Meszy nie wymienia imienia Achaba, wskazuje na niego pośrednio, odnotowując, że także „syn Omriego” sprawował władzę nad Moabem.Achab zawarł sojusz z Fenicjanami. W 1 Księdze Królewskiej 16:31 czytamy o nim: „Niczym to jeszcze było, że chodził w grzechach Jeroboama, syna Nebata, lecz ponadto pojął on za żonę Izebel, córkę Etbaala, króla Sydonu, i służył Baalowi, i oddawał mu pokłon”. Izraelici czcili już wcześniej dwa złote cielce ustanowione przez pierwszego króla Izraela, Jeroboama, lecz wydaje się, że dopiero Achab wprowadził do kraju kult Baala.Józef Flawiusz, powołując się na wcześniejszego historyka, podaje, że Etbaal — ojciec Izebel — był kapłanem Asztarte, który zabił króla Sydonu i przejął jego tron. Imię Izebel prawdopodobnie pochodzi od religijnego wezwania „Gdzie jest Baal?”. W fenickim panteonie Asztarte i Baal stanowili boską parę. Zarówno Izebel, jak i jej córka Atalia, gorliwie propagowały ich kult. Poświęciłem im odcinki 20 i 21. Nie oznacza to, że Achab porzucił dawny kult cielców — raczej dodał do niego czczenie bóstw swojej żony.Biblia przedstawia Achaba jako odważnego wojownika, który sam staje na czele swojej armii i prowadzi ją do boju, a jednocześnie jako człowieka podatnego na wpływy. Podczas spotkania z prorokiem Eliaszem na górze Karmel król wydaje się całkowicie uległy wobec proroka i postępuje zgodnie z jego poleceniami. Później jednak powraca pod wpływ swojej żony Izebel, która faktycznie przejmuje nad nim kontrolę. Najwyraźniej widać to w historii winnicy Nabota, gdzie to właśnie Izebel podejmuje decyzje i działa w imieniu króla.Gdy po śmierci Nabota prorok przekazał Achabowi wyrok Boży, król okazał skruchę. W 1 Księdze Królewskiej 21:27 czytamy: „A gdy Achab usłyszał te słowa, rozdarł swoje szaty, wdział wór na swoje ciało i pościł, i sypiał w worze, i chodził przygnębiony”. Choć Biblia przedstawia Achaba w negatywnym świetle, ukazuje też jego momenty refleksji i żalu. Nie był więc całkowicie zły — wygląda raczej na człowieka, który ulegał złemu wpływowi swojej żony.Mimo że w wielu sprawach, zwłaszcza religijnych, Achab pozwalał Izebel podejmować decyzje za siebie, w jednej kwestii wykazywał szczególne zaangażowanie i troskę. W 1 Księdze Królewskiej 18:5 czytamy: „I rzekł Achab do Obadiasza: Przejdź się po kraju, zwłaszcza gdzie są źródła wód; może znajdziemy trawę, abyśmy zachowali przy życiu konie i muły, i nie musieli wybić części bydła”. Fragment ten odnosi się do kilkuletniej suszy, opisanej w Biblii.Achab, podobnie jak jego ojciec, był wojownikiem rydwanów. Posiadał całe miasta przeznaczone na ich utrzymanie, co stanowiło o potędze jego armii. Gdy zabrakło wody, szukał jej, by ocalić konie — kluczowy element swojej siły militarnej. Odkrycia archeologiczne potwierdzają istnienie tzw. „miast rydwanów”, m.in. w Jizreel i Megiddo, gdzie znajdowały się stajnie i zaplecze wojskowe. Według źródeł asyryjskich Achab miał wystawić aż dwa tysiące rydwanów w bitwie pod Karkar. Pojawia się jednak intrygujące pytanie, czy te inskrypcje asyryjskiego króla Salmanasara III mówią o tym samym władcy Izraela?Achab był siódmym królem północnego Królestwa Izraela i utrzymywał bardzo dobre relacje z południowym Królestwem Judy. Było to dość wyjątkowe, ponieważ te dwa państwa niemal przez cały czas pozostawały w konflikcie. Jednak za panowania Omriego, Achaba i jego dwóch synów panował między nimi pokój. Został on zapoczątkowany już przez króla judzkiego Jehoszafata, a jego syn poszedł w tym kierunku jeszcze dalej.O Jehoramie, królu Judy, 2 Księga Królewska 8:18 mówi: „Lecz kroczył drogą królów izraelskich, tak jak postępował ród Achaba, gdyż córka Achaba była jego żoną; toteż czynił to, co złe w oczach Pana”. Córka Achaba i Izebel, Atalia, została żoną króla Judy Jehorama, co jeszcze bardziej umocniło sojusz między oboma królestwami.Na swoją ostatnią bitwę król Achab wyruszył wspólnie z królem Judy Jehoszafatem. Prorok zapowiedział mu klęskę, dlatego Achab postanowił wyruszyć incognito. W 1 Księdze Królewskiej 22:30 czytamy: „Król izraelski rzekł do Jehoszafata: Pójdę do walki w przebraniu. Ty wszakże zachowaj swoje szaty. Potem król izraelski przebrał się i ruszył do walki”. Mimo przebrania Achab został śmiertelnie raniony i zginął, walcząc do końca na swoim rydwanie.Źródła pozabiblijne oraz odkrycia archeologiczne ukazują Achaba jako potężnego wojownika. Stela Meszy wspomina wręcz, że Moabici zdołali wyrwać się spod jarzma Izraela dopiero po jego śmierci. W inskrypcji czytamy: „Omri, król Izraela, uciskał Moab przez wiele dni, ponieważ Kemosz rozgniewał się na swój kraj. A jego syn, który po nim królował, również powiedział: ‘Będę uciskał Moab'”. 1 Królów 16:34 mówi: “Za jego to czasów Chiel z Betelu odbudował Jerycho”. Odbudowa Jerycha, miasta przy przeprawie przez Jordan, była chyba właśnie związana z panowaniem nad Moabem, który znajdował się po drugiej stronie.Biblia nie zaprzecza temu wizerunkowi — przedstawia Achaba jako króla, który wielokrotnie wyruszał na czele swoich wojsk do walki z Syrią. Pojawia się jednak pytanie, czy również asyryjskie inskrypcje opisują tego władcę. W jednej z nich, król Asyrii Salmanasar III wspomina bitwę pod Karkar. Według inskrypcji przeciw Asyrii wystąpiło wielu królów, wśród nich także Ahabbu Sir'lai, który miał przyprowadzić największe siły — aż 2000 rydwanów. Imię Ahabbu wydaje się odpowiadać biblijnemu Achabowi. Czy więc Asyryjczycy rzeczywiście pisali o królu Izraela?Tak uważa wielu historyków, utożsamiających Ahabbu Sir'lai z Achabem Izraelitą. Istnieje jednak kilka problemów z taką identyfikacją. Po pierwsze, dlaczego Sir'lai miałoby oznaczać Izrael? W innych inskrypcjach asyryjskich kraj ten jest konsekwentnie nazywany „ziemią Omriego” — nawet po zmianie dynastii, gdy panował już Jehu. Po drugie, mało prawdopodobne, by Achab dysponował aż dwoma tysiącami rydwanów. Po trzecie, trudno wyjaśnić, dlaczego miałby wystąpić wspólnie z Syryjczykami — swoimi wrogami — przeciwko Asyrii. Dlatego najbardziej prawdopodobne wydaje się, że Ahabbu z asyryjskiej inskrypcji był innym królem, władającym krajem o nazwie Sir'lai.Podsumowując — w przeciwieństwie do wielu biblijnych postaci, historyczność królów Izraela Omriego i Achaba jest powszechnie uznana, ponieważ przekaz biblijny jest w dużej mierze zgodny i potwierdzony przez źródła pozabiblijne, takie jak stela moabskiego króla Meszy oraz asyryjskie inskrypcje, które nawet nazywały Izrael "krajem Omriego". Zarówno Biblia, jak i źródła zewnętrzne, przedstawiają Omriego jako potężnego ciemiężyciela Moabitów, a jego syna Achaba jako silnego władcę, wojownika rydwanów, który zawierał strategiczne sojusze (np. z Fenicjanami przez małżeństwo z Izebel i z Królestwem Judy przez małżeństwo córki Atalii). Mimo biblijnej krytyki Achaba za uleganie żonie i promowanie kultu Baala, nawet te opisy nie zaprzeczają jego wizerunkowi jako znaczącej i historycznej postaci na Bliskim Wschodzie, której dokonania militarne i polityczne są potwierdzone poza kartami Pisma.Niczym to jeszcze było, że chodził w grzechach Jeroboama, syna Nebata, lecz ponadto pojął on za żonę Izebel, córkę Etbaala, króla Sydonu, i służył Baalowi, i oddawał mu pokłonhttps://biblia-online.pl/Biblia/Warszawska/1-Ksiega-Krolewska/16/31A gdy Achab usłyszał te słowa, rozdarł swoje szaty, wdział wór na swoje ciało i pościł, i sypiał w worze, i chodził przygnębionyhttps://biblia-online.pl/Biblia/Warszawska/1-Ksiega-Krolewska/21/27I rzekł Achab do Obadiasza: Przejdź się po kraju, zwłaszcza gdzie są źródła wód, może znajdziemy trawę, abyśmy zachowali przy życiu konie i muły i nie musieli wybić części bydłahttps://biblia-online.pl/Biblia/Warszawska/1-Ksiega-Krolewska/18/5Lecz kroczył drogą królów Izraelskich, tak jak postępował ród Achaba, gdyż córka Achaba była jego żoną; toteż czynił to, co złe w oczach Panahttps://biblia-online.pl/Biblia/Warszawska/2-Ksiega-Krolewska/8/18Król izraelski rzekł tam do Jehoszafata, że pójdzie do walki w przebraniu. Ty wszakże - rzekł do niego - zachowaj swoje szaty. Potem król izraelski przebrał się i ruszył do walkihttps://biblia-online.pl/Biblia/Warszawska/1-Ksiega-Krolewska/22/30Za jego to czasów Chiel z Betelu odbudował Jerycho. Na Abiramie, swoim pierworodnym, założył jego fundamenty, a na Segubie, swoim najmłodszym jego, bramy, według słowa Pana, jakie wypowiedział przez Jozuego, syna Nuna.https://biblia-online.pl/Biblia/Warszawska/1-Ksiega-Krolewska/16/34

Pomoc w Kreatywnej Pracy
Czym właściwie jest marketing? MO#01

Pomoc w Kreatywnej Pracy

Play Episode Listen Later Oct 29, 2025 28:52


Trudno będzie nam rozmawiać o marketingu, kiedy każdy z nas rozumie ten temat trochę inaczej. Dlatego zaczniemy od ustalenia wspólnej wersji. Zastanowimy się jak myśleć o marketingu i czego on właściwie dotyczy. Opowiem:

Psychologia & Trening Koni - Alfa Horse
Gdy wiedza łączy się z ciałem - fragment live 229

Psychologia & Trening Koni - Alfa Horse

Play Episode Listen Later Oct 29, 2025 10:48


GDY WIEDZA ŁĄCZY SIĘ Z CIAŁEM- fragment rozmowy z Joanną Tylendą, Trenerką Alfa HorseMożemy mieć ogromną wiedzę o jeździe konnej, znać fazy, zasady równowagi, wiedzieć, jak działa dosiad i kiedy użyć pomocy. Możemy nawet próbować to wszystko stosować w praktyce. Ale jeśli nasze ciało nie jest w stanie tego wykonać, wiedza pozostaje tylko teorią.Każdy z nas ma pewien zakres ruchu, elastyczności i siły. Jeśli ten zakres jest ograniczony wyłącznie do tego, co robimy w siodle, ciało z czasem zaczyna nas blokować. Brakuje swobody, kontroli i precyzji, a to przekłada się na komunikację z koniem.Dlatego prawdziwy rozwój jeźdźca nie dzieje się tylko w czasie jazdy. Ciało potrzebuje różnorodnych bodźców, innych ruchów, innych sportów, ćwiczeń, które rozwijają elastyczność, stabilność i świadomość. Dzięki temu zakres naszych możliwości się poszerza, a to, co potrzebne w jeździe konnej, staje się tylko częścią tego, co ciało potrafi.Im bardziej sprawne jest nasze ciało, tym łatwiej nam zapanować nad sobą, reagować płynnie i precyzyjnie. A koń od razu to czuje, bo nasze ciało jest jego najważniejszym sygnałem.Wiedza bez sprawnego ciała nie zadziała. Dopiero połączenie jednego z drugim pozwala naprawdę ruszyć naprzód.W Klubie Alfa Horse rozwijamy się na każdej płaszczyźnie: mentalnej, emocjonalnej i fizycznej. Uczymy się nie tylko, co robić z koniem, ale też jak działać swoim ciałem, jak myśleć i jak czuć, by stać się dla konia czytelnym i spokojnym partnerem. To miejsce, w którym wiedza spotyka się z praktyką, a rozwój człowieka przekłada się na rozwój konia. 

Business Marketer
Mit ekskluzywności: Dlaczego utrudnianie zakupu NIE zwiększa wartości Twojej marki. Wywiad z Magdaleną Nenycz-Thiel. cz 2

Business Marketer

Play Episode Listen Later Oct 29, 2025 48:17 Transcription Available


W tym odcinku kontynuujemy rozmowę z profesor Magdaleną Nenecz-Thiel z Ehrenberg Bass Institute. Rozmawiamy o kluczowych koncepcjach dostępności mentalnej i fizycznej marki oraz ich zastosowaniu w marketingu B2B. W drugiej części odcinka Paweł Jaczewski poleca książkę "Odkoduj pułapki myślenia w biznesie".Dostępność fizyczna marki (Physical Availability)Definicja: "Being easy to be found and buy" – bycie łatwym do znalezienia i kupienia.Trzy filary:Kanały dystrybucji: Bądź dostępny w jak największej liczbie kanałów (obalenie mitu ekskluzywności)Prominence: Jak łatwo znaleźć Twój produkt w danym kanale (strona www, katalog, sales show)Portfolio: Czy masz odpowiednie portfolio dla kategorii? (różne półki cenowe, różne potrzeby)Mit obalony: Badania Ehrenberg Bass (nawet w Luxury Goods) pokazują, że utrudnianie dostępu NIE zwiększa wartości markiZarządzanie portfolio w B2BDuże marki mają duże portfolio – to nie przypadekPotrzebujesz pokrycia różnych segmentów (cena, wielkość firmy, funkcjonalność)Strategia wejścia: Tańsze produkty/usługi (konsulting, szkolenia) mogą wprowadzać klientów w świat markiRekomendacja książki: "Odkoduj pułapki myślenia w biznesie"Dlaczego warto przeczytać:Praktyczna aplikacja ekonomii behawioralnej w marketinguLżejsza i bardziej praktyczna niż "Pułapki myślenia" KahnemanaKonkretne przykłady kampanii reklamowych i kreacjiMagdalena Nenycz-ThielProfesor w Ehrenberg-Bass Institute w Australii, jednym z najbardziej prestiżowych ośrodków badawczych w dziedzinie marketingu na świecie. Od ponad 20 lat pracuje w Ehrenberg-Bass Institute, specjalizując się w evidence-based marketingu i dostępności fizycznej marek. Jest autorką książki "Physical Availability", która szczegółowo opisuje, jak marki mogą zwiększać swoją obecność w punktach styku z klientami.Publikacje naukowe Magdy: https://www.researchgate.net/profile/Magda-Nenycz-ThielMagda jest też prelegentem w programie rozwojowym dla managerów How Brand Grow LiveKsiążki, o których rozmawialiśmy z Magdą są dostępne po polsku: https://howbrandsgrow.plPaweł JaczewskiEkspert od budowania marki osobistej, który z sukcesem rozwija swoją obecność na LinkedIn i TikToku, osiągając 26 tysięcy obserwujących i zasięgi od 10 do 260 tysięcy wyświetleń bez wydawania złotówki na reklamy. Specjalizuje się w rekomendacjach książek biznesowych i dzieli się praktyczną wiedzą marketingową. W tym odcinku debiutuje jako stały gość podcastu, który będzie regularnie polecał wartościowe pozycje książkowe dla marketerów B2B.Partnerem podcastu jest Pluxee - globalny lider na rynku narzędzi zwiększania sprzedaży. Pluxee tworzy również treści dla marketerów i handlowców. Dlatego polecam Wam serdecznie najnowszy raport pluxee „ROI w akcji – promocje i nagrody, które zdobywają klienta i napędzają sprzedaż”Pobierz raport na stronie: https://www.pluxee.pl/raport-roi-2025/ Po więcej materiałów o marketingu B2B zapraszam na mój blog: https://businessmarketer.plMasz pomysł na odcinek podcastu? Napisz do mnie: lukasz.kosuniak@businessmarketer.pl

Radio Wnet
„Sprawa działki nie zatrzyma CPK, ale może spowolnić inwestycję”

Radio Wnet

Play Episode Listen Later Oct 28, 2025 13:36


Sprzedaż 160 hektarów państwowej ziemi w gminie Baranów, uznawanej za ważną dla budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego, wywołała poruszenie w świecie polityki.Jak ujawniła Wirtualna Polska, tuż przed końcem rządów Prawa i Sprawiedliwości Ministerstwo Rolnictwa wydało zgodę na transakcję, mimo sprzeciwu spółki CPK.Działkę za 22,8 mln zł kupił wiceprezes prywatnej firmy Dawtona, choć według szacunków jej wartość może wzrosnąć nawet do 400 mln zł po zmianie przeznaczenia.Były minister rolnictwa Robert Telus w rozmowie z Radiem Wnet zapewniał, że o sprawie dowiedział się dopiero z mediów. „Nie wiem, od tego są służby, niech sprawdzą. Ani ja tej decyzji nie podejmowałem, ani nie wiem do końca, o co chodzi– powiedział.Po ujawnieniu informacji PiS zawiesił Roberta Telusa i jego byłego zastępcę Rafała Romanowskiego w prawach członków partii do czasu wyjaśnienia sprawy. Według polityków ugrupowania, decyzja ma chronić wiarygodność partii i pokazać „zero tolerancji dla niejasnych transakcji z udziałem państwowych gruntów”.Michał Czarnik o aferze wokół działki pod CPKMichał Czarnik, wiceprezes stowarzyszenia “TAK dla CPK” i były członek rady nadzorczej spółki, w rozmowie z Radiem Wnet podkreślił, że choć transakcja budzi poważne wątpliwości, nie zagraża bezpośrednio budowie Centralnego Portu Komunikacyjnego.Ta ziemia nie leży na terenie decyzji lokalizacyjnej CPK, więc nie wchodzi w obszar budowy samego lotniska. To teren położony bardziej na wschód, przeznaczony na funkcje dodatkowe, logistyczne. Owszem, istotny, ale nie kluczowy dla inwestycji– wyjaśnił Czarnik.Jak zaznaczył, działka należała do Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa, który odmawiał przekazania jej spółce CPK mimo wielokrotnych wniosków w 2023 roku. Ostatecznie grunt sprzedano prywatnemu dzierżawcy – wiceprezesowi firmy Dawtona.Przepisy były tak skonstruowane, że KOWR mógł odmówić wydania takich działek, zasłaniając się jakimiś przepisami, potrzebami rolniczymi i dokładnie tak się stało. Co więcej, KOWR informował, że są pewne roszczenia i przekazanie tej działki jest niemożliwe. Mieliśmy tutaj do czynienia z taką sytuacją, że ważny grunt państwowy potrzebny na potrzeby CPK został przez inną instytucję państwową po prostu zachomikowany, tak, jak się okazało, nie zachomikowany dla siebie czy dla swoich potrzeb, tylko po to, by sprzedać osobie, która dzierżawiła ten grunt już wiele lat, którą był pan wiceprezes spółki Dawtona– wyjaśnił.Mieliśmy do czynienia z sytuacją, którą można nazwać patologiczną. Zamiast przekazać działkę spółce CPK, sprzedano ją prywatnemu dzierżawcy. W instytucji państwowej przeważyły partykularne interesy nad interesem całego państwa– ocenił.Szerszy problemWedług Czarnika to przykład szerszego problemu w funkcjonowaniu administracji.W Polsce często brakuje mechanizmów, które wymuszałyby, by instytucje rządowe działały w interesie państwa, a nie swoich branżowych celów. To choroba resortowości, z którą wciąż się borykamy– dodał.Ekspert zwrócił też uwagę na szczególnie niepokojący wątek techniczny opisany przez Wirtualną Polskę – istnienie cieku wodnego na działce, który uniemożliwiał jej legalną sprzedaż.Jeśli potwierdzi się, że ciek został zasypany i zniknął z dokumentów, to będziemy mieli do czynienia z jeszcze poważniejszą sprawą. To mogłoby oznaczać, że sprzedano ziemię, której zgodnie z prawem sprzedać nie wolno– mówił.Czarnik odniósł się również do tłumaczeń byłego ministra rolnictwa Roberta Telusa, który w Radiu Wnet twierdził, że o sprawie dowiedział się z mediów.Minister powinien o tym wiedzieć. Jeśli wiedział i pozwolił na sprzedaż, to bardzo źle. Jeśli nie wiedział, to też niedobrze– skomentował.Według wiceprezesa stowarzyszenia sprawą powinna zająć się prokuratura, badając zarówno decyzję z grudnia 2023 roku, jak i późniejsze zaniechania.My również złożymy zawiadomienie, by prokuratura miała pełen obraz– zapowiedział.W rozmowie pojawił się także wątek polityczny – związki firmy Dawtona z kampanią Rafała Trzaskowskiego i Campus Polska.Pojawiają się pytania, czy przez dwa lata celowo nie podejmowano działań, by odzyskać ten grunt. Dlatego trzeba to dokładnie wyjaśnić– mówił Czarnik.

Radio Wnet
Ardanowski o sprzedaży działki pod CPK. Zdecydowane słowa byłego ministra

Radio Wnet

Play Episode Listen Later Oct 28, 2025 16:11


Sprzedaż państwowej ziemi w gminie Baranów, ważnej dla budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego, wywołała falę politycznych komentarzy i wzajemnych oskarżeń. Były minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski w Radiu Wnet podkreśla, że decyzja o zbyciu działki była nie tylko błędna, ale i sprzeczna z interesem państwa.Sprawa jest szalenie poważna. Nigdy nie powinno być zgody Ministerstwa Rolnictwa na sprzedaż tej ziemi– powiedział. Jak dodał, działka wchodziła w kompleks planowanego CPK i powinna pozostać w rękach Skarbu Państwa, niezależnie od jej położenia.Ardanowski przypomniał, że przedsiębiorcy dzierżawiący grunty państwowe mogą wystąpić o ich wykup, ale decyzja o sprzedaży nigdy nie jest obligatoryjna.To jest decyzja uznaniowa. Państwo nie ma żadnego interesu, by takie działki sprzedawać prywatnej osobie, zwłaszcza jeśli mają znaczenie strategiczne– podkreślił.Były minister wyjaśnił, że każda sprzedaż gruntów Skarbu Państwa powyżej pięciu hektarów wymaga zgody ministra konstytucyjnego. Dlatego jego zdaniem odpowiedzialność za tę decyzję spoczywa na kierownictwie resortu.Tłumaczenie, że minister Telus o niczym nie wiedział, jest słabe. To jego kompetencja– ocenił Ardanowski. Przyznał też, że zna wiceministra Romanowskiego z czasów swojej kadencji.Ja doprowadziłem do tego, że on odszedł z ministerstwa. Nie mogłem współpracować z ludźmi, do których nie miałem pełnego zaufania– zaznaczył.Wątpliwości prawne i rola prokuraturyW ocenie Ardanowskiego w całej sprawie kluczowa może okazać się treść aktu notarialnego. Jak wskazał, w standardowych umowach sprzedaży ziemi państwowej znajduje się klauzula pozwalająca KOWR na odkupienie działki w ciągu pięciu lat w razie „zmiany okoliczności”.Jeśli tej formuły nie ma, pozostaje tylko droga unieważnienia aktu notarialnego– wyjaśnił.Były minister nie ukrywa, że afera wokół działki to poważne obciążenie wizerunkowe dla jego środowiska politycznego.To flagowa inwestycja Polski, a okazuje się, że doszło tam do jakiegoś szwindlu– stwierdził. Podkreślił, że odpowiedzialność polityczną muszą ponieść osoby, które podjęły błędne decyzje.PiS nie ma wyjścia. Musi to wypalić do końca. Winni muszą jednoznacznie ponieść karę– dodał.

Podkast Powszechny
Ewa Woydyłło: Rozpamiętywanie to sabotaż życia

Podkast Powszechny

Play Episode Listen Later Oct 24, 2025 33:32


WŁASNY POKÓJ | Fetyszyzowanie przeszłości to autosabotaż. Jeśli chcemy żyć, a nie tkwić w anty-życiu, trzeba patrzeć przed siebie.EWA WOYDYŁŁO| Psycholożka i terapeutka uzależnień, autorka kilkunastu książek o relacjach, poczuciu wartości i wychodzeniu z kryzysów. Właśnie ukazała się jej najnowsza publikacja „Wszystkiego najlepszego! Jak dbać o własne szczęście”.„Własny pokój” to cykl rozmów Katarzyny Kubisiowskiej w Podkaście Tygodnika Powszechnego – o tym, jak w kobiecie tworzy się i umacnia niezależność.Współwydawcą podkastu jest Fundacja Tygodnika Powszechnego.Podkast Tygodnika Powszechnego jest otwartym dla wszystkich formatem dziennikarskim, który współfinansowany jest przez naszych Patronów. Nasza działalność podkastowa jest w 100% działalnością non-profit i wszystkie datki przeznaczane są na tworzenie i rozwijanie treści. Dołącz do grona Patronów https://patronite.pl/TygodnikPowszechnyJeśli podobają Ci się nasze tematy, zapraszamy po więcej na serwis www.tygodnikpowszechny.pl. Dostęp do serwisu Online Tygodnika Powszechnego to wartościowe artykuły tworzone przez najlepsze i nagradzane autorki i autorów, a nie przez algorytmy. To bieżące i ponadczasowe treści o społeczeństwie, kulturze, świecie i duchowości, opisujące rzeczywistość z wielu perspektyw, unikające uproszczeń i krzykliwych narracji. Wierzymy, że w ten sposób świat można zrozumieć – i naprawić. Dlatego piszemy odpowiedzialnie, z szacunkiem i nadzieją. TygodnikPowszechny.pl to miejsce w sieci, które Cię szanuje.

Leszek Rowery Jednoślad.pl
Adam Probosz: Za nikogo sobie nie dam ręki uciąć (107)

Leszek Rowery Jednoślad.pl

Play Episode Listen Later Oct 23, 2025 28:57


Adam Od 25 lat .est jednym trzech najpopularniejszych komentatorów w naszym kraju. Ma też swój kanał TurdeTur w którym rozwija wiele nieukończonych myśli. Rozmawiamy o kulisach zawodowego kolarstwa. Chcesz mnie wesprzeć? Kup sobie coś na Prawie.PRO: https://Prawie.PRO Mój Instagram: https://www.instagram.com/prawie_pro/ Facebook: https://www.facebook.com/leszekprawiepro/ Czy widziałeś kiedyś zawodnika pokroju Pogacara? Nie, nie widziałem tylko o takim słyszałem o adimersie. Natomiast nie widziałem, nie widziałem. To jest absolutny Fenomen i i cieszę się bardzo, że mogę obserwować czasy, w których on jeździ, że mogę komentować jego wyścigi, bo to jest to jest frajda. 0:58 Chociaż z jednej strony to się wydaje trochę nudne. Czasami niektórzy narzekają na to, że ta dominacja sprawia, że że wyścigi są przewidywalne, ale dla mnie to jest Fenomen. No, który się bardzo przyjemnie ogląda. Jakbyś się skupił i miał opowiedzieć w procentach? Jak bardzo ufasz bogaczowi? 1:15 Pytasz o doping konkretnie? Wiesz co? Ufam, ufam boga czarowi. Ja kiedyś powiedziałem już takie zdanie, że za żadnego sportowca zawodowego nie dam sobie uciąć ręki, bo ja wiem, ja Jestem w tym sporcie, jak sam powiedziałeś dosyć długo, chociaż te tą liczbą mnie troszkę teraz przeraziłeś ja wiem ile tam jest pokus, ile tam jest pieniędzy, ile tam jest różnych sytuacji, które czasami nawet zmuszają ludzi do pewnych wyborów. 1:41 Natomiast ufam bogaczarowi uważam, że od tego, żeby sprawdzać czy on bierze czy nie bierze, są są odpowiednie służby, które jak byłem na takim spotkaniu. Polady kiedyś powiedziano nam, że w tej chwili właściwie jeżeli w basenie wody jest kropla zakazanej substancji, to oni są ją w stanie znaleźć. 1:59 Ee więc myślę sobie, że oczywiście trwa jak zawsze zabawa w policjantów i złodziei w zawodowym sporcie i to w każdym sporcie tutaj nie ma, nie ma wyjątków, ale ufam bogatorowi, bo ja chcę kolarstwo przeżywać. Ale do tej pory masz tak, że są takie momenty, kiedy ty. 2:18 Z drugiej strony, komentując dany wyścig masz. Taki moment zwątpienia. Jest to nie, nie mam czasem taki moment, kiedy ludzie zaczynają pisać na przykład, komentując, że a to, a jak jak będzie jak z amstrągiem i tak dalej i tak dalej wtedy gdzieś mi się tam taka klapka otwiera, ale zaraz ją szybko zamykam, ponieważ jeżeli ja mam robić to co robię szczerze i z serca. 2:44 To musisz. To wierzyć, to ja muszę w to wierzyć, bo ja inaczej bym to przestał robić. Czyli we wbudowane silniki też nie wierzysz? Nie wierzę, nie wierzę w to, że są używane w zawodowym sporcie. Być może takie testy są gdzieś robione, być może gdzieś w amatorskich sporcie to też się zdarza tak samo jak doping się zdarza w amatorskim sporcie. 3:03 Ale w zawodowym peletonie no nie chce mi się wierzyć, nie chce mi się wierzyć, bo bo jednak to jest zbyt wysoki poziom. Jednak no tutaj, gdyby ktoś coś takiego wykrył, no to to to to to byłby straszny skandal, to byłby. A dla kolarza, który tego używa. No to był były zupełny upadek, więc. Myślę, że nie myślę, że w zawodowym sporcie tego mechanicznego dopingu nie ma. 3:22 Kiedy kolarze zatrzymują się na siku? Podczas takich długich etapów? Oj bardzo często kiedy tylko nie ma ludzi blisko i kiedy ucieczka odjedzie i możesz peleton się uspokoi sn fill to fill, to wtedy się zatrzymują i oczywiście gorzej jest wtedy, kiedy wyścig na przykład prowadzi w zasadzie ciągle przez miasta. 3:38 No bo wtedy jest problem, wtedy nawet zdarzają się kary za niszczenie wizerunku kolarstwa, bo kolarz się musi wysikać, robią to czasem też jadąc. Piękne obrazki serwuje nam teraz realizator. Ta jesień wygląda naprawdę imponująco, nie zawsze się zatrzymują. 3:55 No radzą sobie z tym i rzeczywiście w różnych momentach etapu i wyścigu oczywiście no nie na początku, kiedy jest gonitwa, bo bo trzeba stworzyć ucieczkę, nie każdego puścić i tak dalej, no i nie w końcówce, więc, ale gdzieś w tej środkowej części. Jak to jest, że tak rzadko widać to w telewizji? 4:13 Wiesz co, ja mam wrażenie, że coraz częściej jakoś realizatorzy tak sobie troszkę upodobali. Ostatnio właśnie pokazywanie tych kolarzy, którzy albo wyjeżdżają do przodu i się zatrzymują albo gdzieś tam z tyłu zostają czy tego. Lidera drużyny, który na przykład sika jadąc i ktoś i kolega go wiesz? 4:29 Popycha, więc mam wrażenie, że ostatnio widzimy to coraz częściej, ale oczywiście no unikają tego większość realizatorów tego unika, no bo to nie jest moment do pokazywania. Ty chcesz, żeby cię pokazywał, no i gdzieś zrobić siku. Czego jeszcze nie widać, czego nie pokazują realizatorzy. Ja myślę, że nie widać atmosfery w peletonie, nie widać rozmów w peletonie, nie widać żartów w peletonie. 4:49 Nie widać tego wszystkiego nie widać, a tam się ciągle coś dzieje. Tam się jednak przez cały dzień coś dzieje, bo inaczej ci kojarzy by się zanudzili na śmierć przez te 5 czy 6 godzin. Czasami płaskiego etapu, gdzie naprawdę niewiele się dzieje, więc tego tego nie widzimy. Nie jesteśmy tam w środku, nawet te kamery, które czasem gdzieś tam do roweru są montowane. 5:06 No one tego nam nie pokazują, a a myślę, że to, że to jest bardzo, bardzo ciekawe, myślę, że to jest temat na fajny, fajny film, żeby kiedyś ktoś spróbował coś takiego. Nagrać ze środka peletonu. A czego nie słychać, co słyszą zawodnicy w słuchawkach? Po co im jest to radio? 5:23 Wiesz co bardzo fill, różne rzeczy ono teoretycznie ma służyć bezpieczeństwu i temu rzeczywiście służy w bardzo wielu wypadkach, ale też fill. Tak rozmawiałem z chrisem filomem jak jak, jak był na targach fill bajka expo w Polsce i powiedział mi, że no kiedyś te Radia miały większy sens, bo rzeczywiście tam dostawali konkretne uwagi. 5:41 A że właściwie teraz to kolarz od startu do mety słyszy tylko do przodu, do przodu, do przodu macie być z przodu, macie pilnować, macie cały czas być z przodu i i tak w kółko, i to rzeczywiście można zwariować. Ja się nie dziwię, bo oni czasem wyciągają albo udają, że im się te Radia zepsuły bo. No bo to już jest, zresztą to w ogóle to jest zmiana, która jest w całym sporcie, jakby, że ono się ten sport się profesjonalizuje, ale w takim kierunku właśnie korporacyjnym i w takim kierunku coraz wyższych wymagań. 6:06 Niestety, no w tą stronę idzie idzie spod zawodowy kolarstwo także. Co widzisz, czego nie widzi widz? Swoje notatki. Mmm jakieś teksty, które Monika dla mnie na przykład tłumaczy z dla gazety, które mam przed sobą, które mogę przeczytać, ale nie widzę nic więcej nie mam. 6:28 Bywały takie eksperymenty z dawaniem nam do nasłuchu Radia wyścigu, ale to się zdarzyło kilka razy i jakoś też z tego zrezygnowano, więc ja widzę dokładnie tyle samo. Mam drugi monitor, czasami na którym mam obraz z leciutkim opóźnieniem. 6:45 Właśnie z takim też o ten drugi monitor takim. To teraz to już jest bardzo małe opóźnienie, to trzeba naprawdę szybko ten wzrok przenieść, jeśli tutaj się czegoś nie zauważyć, tu się coś wydarzy. Na przykład kraksa, to jak szybko spojrzę tam, to jeszcze mogę zobaczyć, jak do niej doszło. Zobaczmy, no jest, myślę, szansa jeszcze cały czas jest szansa, chociaż też najczęściej powtórki już są teraz pokazywane, ale, ale no to to mam taki drugi monitor, tu jest minimalne, jest opóźnienie tego sygnału. 7:11 Yy, ale to tyle nic nic nie widzę więcej obrazek mam dokładnie ten sam często na dużo mniejszym telewizorze niż ludzie oglądają w domach na na wielkich telewizorach, gdzie no gdzie widzą pewne rzeczy lepiej po prostu. Myślisz, że jeszcze wróci kiedyś nasza Polska drużyna do World Tour? 7:30 Bardzo bym chciał, chociaż. No jak spojrzysz sobie na to, że takie Włochy nie mają turowej drużyny, no to widzimy po prostu ile to kosztuje i widzimy gdzie. Słuchaj lata temu już Przemek Niemiec, z którym też wspólnie pracowaliśmy, powiedział mi jak jak przechodził z lampre do u e, czyli dokładnie do tej samej drużyny, tylko jakby z innymi finansami powiedział mi tam są pieniądze. 7:56 Powiedział mi tam są pieniądze, które w przyszłości pójdą na sport, bo Europa nie ma tych pieniędzy i rzeczywiście, no zobacz, no my mieliśmy grupę arturową, co było? Yy no takim zjawiskiem dziwacznym właściwie patrząc na kondycję polskiego kolarstwa patrząc na jakby to na jakiej pozycji jesteśmy jako jako polskie kolarstwo, no nie mamy żadnych danych do tego, żeby mieć arturową drużynę i to, że znalazł się człowiek, który po prostu którego pasją jest kolarstwo, które sam był kiedyś kolarzem, czyli Dariusz miłek, który powiedział, ja chcę mieć drużynę web turową, no to jakiś był cud, to to to wiesz, to się właśnie właściwie nie powinno wydarzyć. 8:32 Fajnie, że tą drużynę mieliśmy, natomiast myślę, że szybko drugiej nie będzie. Bardzo bym chciał, żebyśmy mieli drużyny drugiej dywizji, bo to nam też otwiera drogę do do do startu w wielu wyścigach i i tego bym bardzo chciał i to wierzę, że uda się do tego doprowadzić. Czyli te drużyny tak naprawdę mieliśmy, nie ze względów takich brutalnie komercyjnych tylko dlatego, ponieważ właściciel Marki CCC był jest pasjonatą. 8:56 Tak tak, dokładnie. Dlatego mieliśmy taką drużynę. Tak to, bo wiesz, no jakby jak mówię, no jeżeli spojrzysz na stan polskiego kolarstwa, wiesz co, niektórzy coś tam czasem opowiadają o jakiejś potędze, no potęgą, to byśmy kiedyś w amatorskim kolarstwie owszem, ale w zawodowym nigdy mieliśmy pojedynczych zawodników. 9:15 Mamy 2 miejsca na podium wielkich Turów, my mamy jeden Wygrany monument, wiesz, no zobacz, ilu mamy kolarzy w werturze, to nie, nie jesteśmy żadną potęgą. Mamy fantastyczne jednostki mamy. Świetnych szkoleniowców, którzy potrafią tą młodzież, gdzie gdzieś tam wychować. 9:32 Jeśli później ci młodzi ludzie dobrze trafią dalej, no to zostają kolarzami często bardzo dobrymi, ale, ale to nie jest tak, że my jesteśmy jakąś potęgą w kolarstwie absolutnie nie. Jak myślisz, kto ma więcej pokory? Prosi czy amatorzy? Prosi. 9:49 Prosi, moim zdaniem prosi rzeczywiście gdzieś tam wymieniamy tych faworytów. Patrzymy na te nazwiska na liście startowej, a potem się nagle okazuje, że pojawia się ktoś, kto potrafi tym faworytom utrzeć nosa. Amatorzy bardzo często brakuje im pokory, natomiast jakby życie i ten trud bycia zawodowym kolarzem uczycie pokory, to jak w każdym momencie ta twoja kariera może się załamać, to jak? 10:15 Często z roku na rok walczysz o kontrakt, to czemu się musisz poddać? Jaki jak wygląda ten cały proces? I jakim ryzykiem on jest obarczony przy każdym starcie przy każdym treningu, a tak naprawdę często się nawet w domach coś wydarza takiego, że ci je na pół roku wycina z wyścigów, więc to wszystko uczy pokory. 10:35 Ta ta samotność, to, że to, że ciągle wyjeżdżasz, że Nie możesz być z bliskimi, Nie możesz być z rodziną, to wszystko uczy pokory. Naprawdę ten zawodowy sport uczy pokory, natomiast amantorom bardzo często tej pokory brakuje. Nie mówię, że wszyscy, bo czyli ja w ogóle nie lubię generalizacji. Bo bo wśród zawodowców też są tacy, którzy tej pokory nie mają. 10:52 Natomiast natomiast myślę, że generalnie wśród zawodowców to pokora jest dużo większa. Kto twoim zdaniem zastąpi Majka? Jedno nazwisko. Jaśkowiak. Jackowi, bo mamy kilku zdolnych młodych kolarzy, ale tak, bo bo, bo myślę sobie o charakterystyce majki, myślę sobie o tym, jakim on jest kolarzem, bo nie wiem, czy widzę w tej chwili tak dobrego górala. 11:18 Wśród tych młodych zawodników, bo wiesz, bo no sam dobrze znasz tych te charakterystyki kolarzy. Jak pytasz, kto zastąpi Michała Kwiatkowskiego? To jest trochę łatwiej odpowiedzieć, bo takich wszechstronnych, uniwersalnych kolarzy widzę trochę więcej niż takich świetnych górali, jakim jest dlatego tak się dłużej zastanowiłem, bo bo jest kilku chłopaków, tylko że. 11:36 Wydaje mi się, że jackowiak ma takie papiery, no pokazał to na mistrzostwach takich lali naprawdę pokazał, że potrafi te podjazdy jeździć, że potrafi świetnie czytać wyścigi, więc myślę to może być taki kolaż. Zgodziłbyś się kompować? Żartuję oczywiście, ale ma 4,5 roku skleci zaczął treningi w Ki po prostu uwielbia jeździć na rowerze, więc może jeszcze 1000 rzeczy w życiu robić? 12:00 Oczywiście teraz się zafascynował konkursem chopinowskim, co z kolei codziennie słuchać pianistów, więc wiesz, to jeszcze może pójść 1000 dróg, ale, ale fajnie. Ja się tym ja się tym bawię, że chcę jeździć mnie się za. Bardzo podoba. Zazdroszczę mu jak bym to odkrył w wieku 4 lat to dziś byłbym też na tej kanapie. Bardzo możliwe. 12:17 Jeżeli by przyszła propozycja, żebyś komentował MMA, zgodziłbyś się nie. Nie. Nie, ja przez moment komentowałem boks bardzo szybko, z tego zrezygnowałem. I z wielu powodów, ale ale. 12:35 Bardzo dobre pieniądze są po. Pierwsze jak powiedziałem, nie lubię przemocy. Po drugie, kiedy kiedyś te sporty walki wydawały mi się dużo bardziej szlachetnymi sportami, bo obok sie mówię konkretnie obok się, bo jak już zaczynają się kopać po głowach to mi się w ogóle nie podoba. A jak jeszcze biją leżącego to mi się już bardzo bardzo nie podoba i uważam, że są walki psów tak naprawdę. 12:55 Że można to porównać równie dobrze w związku z tym i cała ta otoczka wokół tego sportu zupełnie mnie odpycha po prostu i ja nie, absolutnie nie. Jakbyś miał wybrać jeden etap spośród tych, które komentowałeś, to który to będzie? 13:15 Etap, mówisz tak. No bo z wyścigiem byłoby mi prościej, bo wybrałbym Mediolan san remo, jednak kwiatka to było coś niesamowitego. To był nie nieprawdopodobne, to, że ja wtedy przeżyłem tam w studio, to było coś niesamowitego. Ee więc więc. 13:32 As etapów. Kurczę, już mi się teraz mieli co ja komentowałem, a czego nie, bo jest tyle etapów, które tak dobrze pamiętam. Na przykład zwycięstwo przemka Niemca na na na na wójcie czy czy zwycięstwo Rafała na wuecie czy czy sukcesy Tomka marczyńskiego 2 sukcesy etapowe na w lcie to są te etapy, które najbardziej pamiętam, bo rzeczywiście, no nie ukrywam kolarstwo bez Polaków też mnie bawi, też mi się podoba, natomiast jak tam jest Polak, jaki można temu swojemu kibicować, a jak on jeszcze wygrywa, no to jest absolutna euforia to jest. 14:06 Coś co dla mnie jako komentatora jako dla człowieka, który gdzieś założył sobie, że jego zadaniem jest popularyzacja sportu, dlatego też ja. Nie chcę mówić o o dopingu, bo ja uważam, że są służby, które się tym zajmują, a nie Jestem od tego. Ja mam popularyzować sport, to jest gorsze. 14:22 Jest właśnie to, że. Zdaniem zadaniem komentatora. Stereotyp za każdym razem, nawet jeżeli ja patrzę na twój kanał, bo Jestem jego wiernym widzem, zawsze to pytanie zawsze tego typu komentarz. Czasami to może być wręcz męczące, bo ty codziennie słyszysz o dopingu. 14:39 Tak, tak, ja słyszę codziennie o dopingu rzeczywiście i bardzo wiele komentarzy i pytań jest o doping. Bogata jest regularnie porównywany do armstronga i są tacy, którzy już dzisiaj wiedzą, że to się tak samo skończy i że to będzie taka sama historia i tak dalej i tak dalej, ale tak jak ci powiedziałem na początku i ja się tym cieszę. 14:55 Myślę, że w ogóle mamy. Problem ze zrozumieniem fenomenów tak to jest tak jak my sobie lubimy dzielić świat. Nie wiem na lewicę, prawicę i już i jest fajnie, nie ma środka znaczy nie ma. Wiesz nie ma, nie ma tej całej najciekawszej przestrzeni, nie ma tego całego najciekawszego kolorytu, czarne, białe koniec wiesz, bo to jest oczywiście prostsze do poukładania sobie w głowie i to samo jest. 15:15 Myślę, że ze sportowcami, że ja nagle jak się ktoś wybija i to się wybija aż tak jak bogaczar nie no to nie ma prawa to nie może być normalne znaczy to wiesz to to nie jest takie, to nie jest normalne, ale to nie jest normalne tylko że jakby wychodzi poza zakładaną przez nas normę i to jest tak jak ktoś pod ostatnim filmem, który robiłem z damianem, napisał, że trzeba jeść mięso, żeby żyć normalnie, ale co jest tą normą? 15:39 Znaczy kto wyznacza tą normę? Jeżeli wiesz, ja jem mięso i uważam, że to jest normalne i żyje normalnie pracuję, mam rodzinę i tak dalej. Moja młodsza córka nie je mięsa od wielu lat i też żyje, normalnie studiuje, cieszy się życiem to co tu jest normalne to nie jest kwestia normalności i myślę, że tak samo jest z tym z tym sportem, że tak jak mieliśmy teraz skończył się ten konkurs chopinowski, który uwielbiam, którego Jestem kibolem, wręcz nawet szalik sobie ostatnio kupiłem tak mogę ci mogę ci zaprezentować Monika. 16:09 Pokaż muzykę, Jestem kibolem. I to też była śmieszna historia. Słuchaj, to też powiem, bo to była fajna historia. Miałem nauczycielkę od muzyki w szkole podstawowej, która była straszną kosą, która potrafiła uczniowie prowadzić na korytarz, dać mu w twarz. Jak jej się coś, jak jej coś nie odpowiadało, ale z drugiej strony to ta nauczycielka podczas konkursu chopinowskiego w osiemdziesiątym roku dała mi za zadanie dokumentację tego konkursu. 16:36 Ja śledziłem ten konkurs od początku do końca wycinałem, bo ja byłem modelarzy. Mnie zawsze lubiłem takie zabawy, wiesz, wklejanie czegoś, wycinanie, zawsze mnie to bawiło i ja zrobiłem taki album. Słuchaj z tego konkursu chopinowskiego i ja się po prostu zakochałem w konkursie chopinowskim i ja na co dzień słucham więcej rocka, więcej jazzu, najwięcej jazzu, tej muzyki klasycznej mniej, ale jak jest konkurs chopinowski, to absolutnie ta muzyka króluje u nas w domu, od rana do do wieczora jest włączony i to telewizor, żebyśmy mogli oglądać. 17:04 I proszę bardzo tutaj jest. Jest dowód, jest dowód, proszę, w którą stronę tu mamy po polsku? Tak z drugiej strony mamy wersję po angielsku, proszę to jest mój szalik, to jest to jest rodzaj kibolstwa, który ja uwielbiam i i słuchaj, i w, i tak jak właśnie w konkursie chopinowskim, mieliśmy tą młodą chińską pianistkę, która nie ma 17 lat. 17:25 Mhm, ja nie Anglii tak, on jan julita, Marysia bo u studiuje w Polsce w Poznaniu Marysia i i ta dziewczyna gra tak. Że po prostu z butów wylatujesz. No to jest coś nieprawdopodobnego i ona gra wszystko, ona gra nie tylko młodzieńczy utwory Chopina, ale też to całkiem dojrzałe, nie dosyć, że technikę ma niezwykłą. 17:48 No to jeszcze coś takiego potrafi tą grą przekazać, że po prostu siedzisz absolutnie zaczarowany i ta dziewczyna nie ma 17 lat, czyli to też ktoś by mógł powiedzieć, no niemożliwe, no niemożliwe, skoro ci mają po 30 czy 25 i czasami są gorsi technicznie od niej, no to, no to ona bierze doping, a dla mnie można to jest doping. 18:05 Będąc pianistą, ale po prostu niektórym się to nie mieści w głowie. Może być Fenomen, ona jest fenomenem bogatsza jest fenomenem. Ale tak samo właśnie wydaje mi się, że często nie patrzymy. Na to, ile dany zawodnik włożył w wysiłku wyrzeczeń, od ilu lat oceniamy, to, co jest tu i teraz nie, nie, nie patrząc na to, co się działo w międzyczasie nie albo jak wygląda jego codzienność od iluś tam lat, ale oprócz tego może mieć też niezwykły talent, tak samo jak ty masz talent do gadania i jesteś w stanie mówić przez 270 minut bez przerwy, ale oprócz talentu i improwizacji. 18:42 I jest coś takiego jak przygotowanie a. Zdecydowanie. Tymi przygotowałeś coś takiego? Tak wygląda twoje przygotowanie się do jednego wyścigu. Teraz pewnie pokażę wam realizator kilka rzeczy, o których wcześniej. Opowiadałem to jest ten park sons back, bardzo blisko centrum miasta. 19:01 Oj to wiesz, co to jest tylko mała część tego przygotowania, bo to jest książka wyścigu, to jest coś, co ja muszę. Muszę znać przed każdym etapem, ja muszę się tego etapu nauczyć. Ja muszę wiedzieć skąd, dokąd ile jest kilometr. Oczywiście mogę zajrzeć w książkę w międzyczasie, a jeżeli jest. Może ku to ktoś mi to przetłumaczy? 19:16 Ależ. Oczywiście Monika Monika, która mówi po włosku i to jest niesamowita historia, bo ja dlatego nie mówię po włosku, że Monika mnie o to poprosiła, znaczy. Rozumiem sporo jakbym się uparł, no to tam się w podstawowych rzeczach dogadam, ale nie uczę się tego języka, bo my mamy od lat od czasu jak zaczynamy pracować w eurosporcie, czyli od roku 2001 taki zwyczaj, że maj w tym domu to jest giro i codziennie każdy dzień zaczynamy od wspólnego śniadania na dla gazetą kiedyś papierową, więc musieliśmy jeszcze jeździć na drugi koniec Warszawy, bo ona tam przychodziła rano, dopiero potem była do empiku dystrybuowana, a to już było za późno. 19:50 My jeździliśmy na drugi koniec Warszawy, kupowaliśmy tą na gazetę, siadaliśmy nad nią i i. Zobaczymy, Monika mi czyta. Po kolei czytam tytułu, ja mówię to mnie interesuje, to mnie nie interesuje, to to cię proszę, żebyś mi przetłumaczyła tego nie. Ona mi to tłumaczy i to jest jakby ten to moje przygotowanie do etapu plus jeszcze potem jak nanika coś zauważy w ciągu dnia dosyłam i na przykład mailem czy tam jakieś kolejne kolejne teksty, więc to jest taki kolejny etap przygotowań. 20:16 Rozmowy z kolarzami. To jest kolejny etap przygotowań, rozmowy z innymi ludźmi też w ogóle o tym o tym wyścigu, o czy czy ten cały proces właśnie prezentacja trasy, później opinie o tej trasie, więc to wszystko są elementy przygotowania do wyścigu, a generalnie do komentowania, to ja myślę, że człowiek całe życie. 20:34 Przygotowuje, bo. Tyle rzeczy, ile ci się może przydać. Podczas komentarza trzeba być po prostu uważnym, otwartym i łapać w siebie obrazki, łapać w siebie obrazki, łapać w siebie rozmowy, łapać w siebie muzykę, wszystko, wszystko, wszystko wszystko, bo naprawdę każdy film, każda książka, każda obiad w restauracji, każde danie, to wszystko ci się może przydać w komentarzu. 20:58 Do tego wszystkiego możesz gdzieś kiedyś nawiązać. Oczywiście także do swojej historii, do swoich jakiś tam. Wizyt w tych miejscach i tak dalej i tak dalej. Ja uwielbiam sztukę, to jest taka moja druga noga, więc ja o tym się też zdałem też często mówić jak Jestem gdzieś to zawsze staram się to połączyć. Spójrzcie, były mistrzostwa świata w Madrycie, to ja wiedziałem, że pierwsze to muszę pójść w błędnikę zobaczyć, bo bo bo to jest to co najbardziej w Madrycie, chcę zobaczyć i tak dalej i tak dalej, więc to wszystko się staram potem wkładać w komentarz tym wszystkim staram się ten komentarz ubarwiać, bo nie można, nie da się mediolansonem remu 7 godzin bez podjazdów. 21:31 Naprawdę, no ile możesz opowiadać o tym, co ci kolarzy, ilu tych kolarzy jest w ucieczce i leni mają lat? Co oni do tej pory wygrali i ten map psa ten coś tam lubi ten, ale no te tematy ci się kończą, to nie jest tematów na 7 godzin. Wczoraj byliśmy w najmniej zaludnionej prowincji Holandii, a dziś jesteśmy w gildii, czyli w największej z 12 holenderskich prowincji. 21:54 Tutaj między innymi apel dorn dobrze znane wszystkim kolarskim kibicom. Ale to tak samo jak kolarz ma trening kolarski, tak samo ty masz swój trening komentatorski, ty musisz się przygotować, często tego nie doceniamy, bo tego nie widzimy. Tego nie słychać w telewizji. Ile ty musiałeś tak naprawdę zaangażowania w to włożyć i że całe twoje życie niemalże jest. 22:15 Dane temu kolarstwu jest. Jest bardzo dużej mierze podporządkowane kolarstwo. Oczywiście staram się staram się znaleźć jakiś Złoty środek, żeby to też, bo myślę, że gdybym go nie miał, gdybym nie miał chociażby tej drugiej, bym nie miał rodziny. Na przykład, która mi daje bardzo dużo to to by może się już wypalił, bo to jednak tak mówisz. 22:32 To jest 25 lat. To jest 25 lat, z drugiej strony, jakby też nie wypaleniu się sprzyja, to, że tam jest zawsze coś nowego. Nigdy 2 dni nie są takie same w kolarstwie każdy etap, każdy wyścig, nawet rozgrywany na tej samej trasie rok po roku. On jest inny. 22:49 Ma inną dramaturgię, ma innych bohaterów, ma inną pogodę. To jest co roku. Co innego, więc to to też tak to jest coś fajnego, co bardzo lubię w tej pracy, że ona ciągle daje coś nowego i ciągle rozwija i mam nadzieję, że że, że to słychać, że ten rozwój słychać, a 2, że wiesz, no jeszcze jest coś takiego jak to myślę, że każdego człowieka w każdym zawodzie masz lepsze gorsze dni, tak. 23:14 Nie wiem coś, budzisz się tego dnia, czujesz się źle, nie masz. Ochoty wstać, bo właściwie się starasz, do czego i i potem się gdzieś powoli musisz zbudować do tego, żeby do tego studia wejść. To jest też jeszcze jedna rzecz, którą bardzo lubię w eurosporcie, że tam jest kupa wariatów. 23:32 To jest dom wariatów. Słuchaj tam, każdy ma świra na punkcie swojej dyscypliny i wchodzisz i ten mówi o motorach ten mówi o skokach narciarskich. Ten mówi o siatkówce, ten i każdy ci chce. Wiesz, każdy się chce czymś podzielić. Ciebie pytają o kolarstwo, ty siedziałeś i to jest po prostu taki tygiel, gdzie też wchodzisz i od razu się ładujesz. 23:50 I tej energii ci życzę, żeby ona nigdy się nie skończyła i żeby się przez cały czas miał to co najważniejsze, czyli miłość do kolarstwa, mimo, że nigdy nie byłeś zawodowym kolarzem i też się zdziwiłem, bo sylwetka postura wskazuje na coś zupełnie innego i przede wszystkim to takie szczere zamiłowanie, miłość po prostu do kolarstwa. 24:11 Nie byłem, nie byłem nigdy zawodowym kolarzem. Moi 2 bracia się ścigali, byli juniorami, jeden zresztą pięciokrotnym mistrzem Śląska i ja ten rower przed mistrzostwami Śląska czyściłem na strychu w żorach i to były te momenty czarodziejskie, dzięki którym to kolarstwo mnie zostało do dzisiaj i to też była pasja. 24:27 Tam pamiętam, jak wszedłem na ten strych, już tam to wszystko się musiało błyszczeć, wtedy w Polsce, żeby zdobyć jakieś osprzęt, czy to kampanialo, czy czy czy czy mafaka, czy innym kierownicę. Ci neli to były cuda przywożone z zagranicy. I to się musiało błyszczeć. To musiało być po każdym wyścigu. 24:43 Ten rower musiał być rozebrany. Wszystko musiało być wyczyszczone. Wszystko musiało być wysmarowane i to było moje zadanie i ja byłem z tego dumny. Ja to uwielbiałem robić. A każdy ma to swoje frycowe. Może to było właśnie to frycowe. Może być może być i wtedy rzeczywiście jeździłem na wyścigi. Wtedy w tym kolarstwie się, chociaż ja nie, nie lubię słowa miłość używać w tym kontekście, bo kocham to ja swoich bliskich, to jakby miłość to jest tu. 25:04 Powiedziałem. Ja kolarstwo. Uwielbiam. Nie dlatego, że nie lubię. Kocham kolarstwo, ja uwielbiam kolację, to jest moja pasja, to jest rzeczywiście wielka część mojego życia i mam nadzieję, że to słychać i mam nadzieję, że. Znajdę, będę potrafił wyczuć ten moment. 25:22 Kiedy ta pasja się wypali? Jeśli tak, jeśli to nastąpi? I. Albo mi to ktoś powie. Monika mi to pierwsza powie tak jak tak jak tak tak jak na początku, kiedy komentowałem, kiedy miałem swoje pierwsze godziny w studio Monika siedziała przed telewizorem i wypisywałami każdy błąd językowy na kartce po to, żebym ja się nauczył. 25:41 Wie, że to jest mobbing, nie? I ja potem ja potem sobie takimi wołami pisałem na kartce te słowa na przykład, które powtarzam, żeby się oduczyć je powtarzać. To była nasza umowa. Po prostu to była praca nad warsztatem wspólna. I wiele tej pracy jest wspólne, jest wiele pracy wspólnej nad kanałem Tour de tur jest wiele pracy wspólnej nad nad moimi komentarzami. 26:02 I to też jest coś, co mi daje siłę, bo my oboje uwielbiamy razem coś robić i to jest też coś co co nas na nawzajem napędza. To co mnie zauroczyło bardzo jak się poznaliśmy to, że pomimo tego, że jesteście tyle lat razem siedzieliście razem w autobusie i trzymaliście się za rękę. 26:21 Rzucało bardzo po prostu. A mam wspaniały człowiek, którego warto było poznać i żałuję, że tak późno. Bo wiele między nami wspólnych mianowników. 26:37 No ja myślę, że wiesz teraz jak się poznaliśmy to będziemy intensyfikować te te wspólne czy to przygody, czy to projekty, cokolwiek to nie będzie, bo to nie zawsze się musi przekładać na na na produkcję wideo to może być po prostu fajnie spędzony czas i i myślę, że tak ja też ja też od początku poczułem, że jesteśmy sobie bliscy, że nadajemy na podobnych falach i myślę, że. 26:59 Wyszły z tego już fajne rzeczy, a a myślę, że jeszcze kolejne kolejne fajne mogą wyjść i i ty też masz pasję do tego co robisz. Ja się czuję tego nigdy by się nie dało zrealizować. Bez właśnie tej szczerej pasji nie da się moim zdaniem zrobić czegoś dobrze, nie lubiąc tego. 27:15 I dla mnie jest jeszcze jeden warunek dla mnie rzecz bardzo ważna, u też każdego człowieka, którego spotykam, którego poznaję, to jest dystans do siebie, dystans do siebie i do rzeczywistości. Wiesz, to jest tak samo jak ja. Mam dystans do kolarstwa, bo ja wiem, że to jest tylko sport. To jest moja pasja, ale to jest tylko sport. 27:32 Wiesz, jak człowiek ma kłopoty ze zdrowiem, jak mam kłopoty z rodziną, jak ma z innymi rzeczami kłopoty, to to schodzi na drugi Plan. Nie ma siły, to jest tylko sport, to są tylko nasze emocje. To są tylko igrzyska. Igrzyska oczywiście wspaniałe. Uwielbiamy to dające przepiękne emocje, ale to są tylko igrzyska. 27:48 I podobnie jest z rowerem, że to jest niekiedy tylko narzędzie. Ale tylko i aż w zależności od sytuacji w naszym życiu. Dokładnie dokładnie, ale hierarchia ważności dobrze poukładana też jest ważna. Dziękuję ci za każde słowo. 28:06 I ja ci bardzo dziękuję za tą rozmowę. I no i do następnych. A propos nadawania na falach. To jeszcze fajnie by było wpaść na twoje fale na kanał Tour de tour, gdzie mówisz to co jest często niedopowiedziane, albo rozwijasz wiele różnych myśli, których nie mogłeś rozwinąć na wizji. 28:25 I gdzie mam także rozmowę z tobą? W drugą stronę, gdzie to Leszek odpowiada na na moje pytania i myślę, że to też jest bardzo ciekawa rozmowa. Ale tak tak jak powiedziałeś, to dzisiaj kończymy.

Psychologia & Trening Koni - Alfa Horse
Prowadzenie oko w oko - fragment live 228

Psychologia & Trening Koni - Alfa Horse

Play Episode Listen Later Oct 22, 2025 10:50


PROWADZENIE KONIA OKO W OKO Prowadzenie z pierwszej strefy to moment, w którym człowiek i koń idą dosłownie twarzą w twarz. To proste ćwiczenie potrafi bardzo dużo powiedzieć o relacji, o zaufaniu i o szacunku do przestrzeni. Uczy konia, że przestrzeń przed człowiekiem jest nietykalna. Daje nam możliwość obserwacji całego ciała konia i kontrolowania rytmu jego ruchu. Pomaga w rozwoju równowagi, przenoszeniu ciężaru i prostowaniu ciała.To także podstawa do późniejszej gimnastyki i ruchów bocznych.Ale ta praca wymaga świadomości i spokoju. Jeśli koń nie zna zasad przestrzeni, zaczyna napierać, przyspieszać lub jeśli człowiek wycofuje się zbyt szybko - może stać się niebezpiecznie. Pamiętajmy, że stoimy dokładnie przed koniem. Jeśli coś go przestraszy, jego pierwszy ruch może być w naszą stronę.Dlatego prowadzenie z pierwszej strefy to nie tylko technika. To test relacji, zaufania i czytelności. Kiedy działa - widać w tym prawdziwą współpracę. Jeśli chcesz nauczyć się takiej pracy opartej na prawdziwej komunikacji - dołącz do Klubu Alfa Horse: https://www.alfahorse.pl/klubah

Business Marketer
Co to jest Evidence Based Marketing - rozmowa z prof. Magdaleną Nenycz-Thiel z Ehrenberg-Bass Institute

Business Marketer

Play Episode Listen Later Oct 22, 2025 37:40


W tym odcinku poznasz fundamenty evidence-based marketingu i dowiesz się, jak wykorzystać regułę 95-5 w praktyce B2B. Magdalena Nenycz-Thiel z Ehrenberg-Bass Institute wyjaśnia, jak zwiększyć prawdopodobieństwo sukcesu marketingowego w oparciu o sprawdzone dane, a Paweł Jaczewski poleca książkę, która zmieni sposób, w jaki budujesz swoją wiarygodność jako ekspert.Magdalena Nenycz-ThielProfesor w Ehrenberg-Bass Institute w Australii, jednym z najbardziej prestiżowych ośrodków badawczych w dziedzinie marketingu na świecie. Od ponad 20 lat pracuje w Ehrenberg-Bass Institute, specjalizując się w evidence-based marketingu i dostępności fizycznej marek. Jest autorką książki "Physical Availability", która szczegółowo opisuje, jak marki mogą zwiększać swoją obecność w punktach styku z klientami.Publikacje naukowe Magdy: https://www.researchgate.net/profile/Magda-Nenycz-ThielKsiążki, o których rozmawialiśmy z Magdą są dostępne po polsku: https://howbrandsgrow.plPaweł JaczewskiEkspert od budowania marki osobistej, który z sukcesem rozwija swoją obecność na LinkedIn i TikToku, osiągając 26 tysięcy obserwujących i zasięgi od 10 do 260 tysięcy wyświetleń bez wydawania złotówki na reklamy. Specjalizuje się w rekomendacjach książek biznesowych i dzieli się praktyczną wiedzą marketingową. W tym odcinku debiutuje jako stały gość podcastu, który będzie regularnie polecał wartościowe pozycje książkowe dla marketerów B2B.Książka rekomendowana przez Pawła: Co chce wiedzieć klientGŁÓWNE TEMATY ODCINKAEvidence-based marketingEvidence-based marketing to podejście oparte na sprawdzonych danych i wzorcach, podobne do medycyny opartej na dowodach. Nie chodzi o gromadzenie ogromnych ilości danych, ale o wykorzystanie tego, co zostało przebadane i ma większe prawdopodobieństwo sukcesu. Tak jak wizyta u lekarza stosującego evidence-based medicine zwiększa prawdopodobieństwo prawidłowej diagnozy, tak evidence-based marketing zwiększa szanse na sukces działań marketingowych. To podejście nie gwarantuje sukcesu w 100%, ale znacząco poprawia prawdopodobieństwo osiągnięcia celów biznesowych.Nie przegap kolejnych odcinków z Magdaleną, w których zagłębimy się w fascynujący świat dostępności mentalnej i fizycznej marek w B2B!Magda jest też jednym z prowadzących How Brands Grow Live! To program marketingowy dla kadry zarządzającej, który wyposaży Cię w kluczową wiedzę i narzędzia niezbędne do wdrażania najlepszych praktyk marketingowych. Program opiera się na interaktywnych warsztatach i dynamicznych dyskusjach z ekspertami Ehrenberg-Bass Institute oraz światowymi liderami myśli marketingowej. Ten czterodniowy program oferuje praktyczne, immersyjne doświadczenie, które pozwoli Ci zrozumieć i zastosować podstawowe zasady zrównoważonego wzrostu marki.Więcej informacji o programie na stronie: Partnerem podcastu jest Pluxee - globalny lider na rynku narzędzi zwiększania sprzedaży. Pluxee tworzy również treści dla marketerów i handlowców. Dlatego polecam Wam serdecznie najnowszy raport pluxee „ROI w akcji – promocje i nagrody, które zdobywają klienta i napędzają sprzedaż”Pobierz raport na stronie: https://www.pluxee.pl/raport-roi-2025/ Po więcej materiałów o marketingu B2B zapraszam na mój blog: https://businessmarketer.plMasz pomysł na odcinek podcastu? Napisz do mnie: lukasz.kosuniak@businessmarketer.pl

Techstorie - rozmowy o technologiach
137# Uwaga, trenujemy AI! Wody dziś nie będzie! O ukrytych kosztach wielkich centrów danych

Techstorie - rozmowy o technologiach

Play Episode Listen Later Oct 21, 2025 77:57


Big techy mają nowy problem. Oprócz rządów, które chcą im narzucać regulacje i użytkowników, którzy czasem korzystają z ich usług "nie zawsze zgodnie z przeznaczeniem", rośnie wobec nich najprawdziwszy ruch oporu. A konkretnie na całym świecie pojawia się zjawisko aktywizmu centrów danych. Ludzie od USA, przez Irlandię, Hiszpanię i Holandię po Polskę protestują przeciwko budowie w ich okolicy centrów danych. Albo przynajmniej wyrażają obawy, co też taka konstrukcja zmieni w ich najbliższym otoczeniu. Dlatego w tym odcinku opowiadamy, dlaczego centra danych bywają budowane na terenach trawionych przez suszę, komu przez centrum danych wyschła woda w studni, dlaczego w USA pojawiły się aż 142 grupy protestujących i czy podobna niechęć może pojawić się także nad Wisłą. GOŚCIE ODCINKA: - Aurora Gómez z hiszpańskiej grupy aktywistów Tu Nube Seca Mi Río ("Twoja chmura wysusza moją rzekę"), - Marta Tymoszuk, Tomasz Ciechomski i Joanna Ciechomska z organizacji Stowarzyszenie Aktywnych Sąsiadów z miejscowości Michałowice pod Warszawą, - Marianna Sobkiewicz, starsza analityczka zespołu klimatu i energii w Polskim Instytucie Ekonomicznym. ROZDZIAŁY: 04:28 Hiszpania 15:02 Stany Zjednoczone 21:23 Polska 34:49 Boom na centra danych 43:08 Woda jest niezbędna 49:34 Gdzie się buduje? 52:46 Kryzys azotowy 01:05:20 Greenwashing ŹRÓDŁA: - O producencie amunicji, który nie mógł działać: https://www.theguardian.com/technology/2023/mar/28/energy-hungry-tiktok-data-centre-ukraine-ammunition-production-nammo-norway - Ile wody potrzebują centra danych: https://www.eesi.org/articles/view/data-centers-and-water-consumption - Ile ciepła potrzebują centra danych: https://www.datacenterdynamics.com/en/analysis/heat-reuse-it-is-time-it-meant-business/ - O kryzysie azotowym: https://www.rp.pl/rolnictwo/art37510071-kryzys-azotowy-w-holandii-rzad-chce-skupowac-gospodarstwa-rolnikow - O nieprawidłowościach w Holandii: https://www.techzine.nl/nieuws/privacy-compliance/542104/kaart-hollands-kroon-stilletjes-gewijzigd-voor-bouw-microsoft-datacenter/ - O stanach, co nie chcą centrów danych: https://www.datacenterwatch.org/report - O greenwashingu centrów danych: https://www.theguardian.com/technology/2024/sep/15/data-center-gas-emissions-tech

Dwóch po dwóch Podcast
Logitech MX Master 4, Wednesday, 1670 sezon 2 - Odcinek #128

Dwóch po dwóch Podcast

Play Episode Listen Later Oct 20, 2025 99:14


I gdyby nie ten dłuższy wstęp z bardzo pierwszymi wrażeniami o Logitech MX Master 4, to wyszedłby nam odcinek mocno serialowy. A tak jest tylko trochę serialowo. I wyjątkowo też, z racji tego, że Krzysiek miał więcej czasu na oglądanie, to w tym odcinku trochę więcej się udziela, czy to się komuś podoba czy nie. Dlatego też będzie o takich serialach jak drugim sezonie Wednesday i 1670, serialu Pod kopułą, którego nie musicie oglądać czy takiej świetnej produkcji jak Dzikość, którą obejrzeć musicie. Stało się też tak, że na telewizorze Adama ponownie pojawiło się Naruto. Ogólnie gadamy, coś polecamy, a coś wręcz przeciwnie i jak zwykle jest fajnie. Hej! Co w odcinku? 00:00:00 - Mikrofon Krzychowi oklapł 00:02:49 - Adam pierwszy raz cały na biało!00:06:43 - Pierwsze wrażenia z Logitech MX Master 400:43:48 - Chryja z Ghost of Yotei00:45:44 - Jeszcze coś o RetroSfera vol. 700:52:11 - Drugi sezon Wednesday01:08:07 - Nie oglądajcie serialu Pod kopułą 01:13:33 - Naruto u Adama w domu01:17:38 - Drugi sezon 167001:25:29 - I jeszcze kilka mini seriali na zakończenieWbijaj na stronę: https://2po2.plFacebook: https://www.facebook.com/dwochpodwoch Twitter: https://twitter.com/dwochpodwoch TikTok: https://www.tiktok.com/@dwochpodwochPostaw na kawę:https://buycoffee.to/dwochpodwochGrosza daj podcastowi na Patronite: https://patronite.pl/dwochpodwoch

Psycholog Wyjaśnia
„Raport mniejszości” staje się rzeczywistością? | Psycholog o książce „Walka o mózg"

Psycholog Wyjaśnia

Play Episode Listen Later Oct 20, 2025 9:16


Czy możliwe jest, że ktoś „zajrzy” do naszego mózgu – zanim jeszcze popełnimy czyn? I zaaresztuje nas prewencyjnie? Brzmi jak science fiction, ale współczesna nauka i prawo to umożliwiają.Jedno czego brakuje (na razie) to zebranie danych surowych z mózgów wystarczającej liczby ludzi.Dlatego omawiam książkę „Walka o mózg. Wolność myślenia w erze neurotechnologii” – fascynującą, ale też niepokojącą lekturę o granicach wolności i prywatności w epoce, gdy technologia potrafi coraz więcej.Oczywiście, że polecam do przeczytania. ALE

Leszek Rowery Jednoślad.pl
99 500 km na rowerze od samego początku do dziś (106)

Leszek Rowery Jednoślad.pl

Play Episode Listen Later Oct 15, 2025 41:41


To historia niezwykle trudnej miłości do kolarstwa. Skrytych pragnień, marzeń. Co kilkaset kilometrów z rezygnacją przerywana i pisana od nowa. Pełna niepowodzeń, bólu, odrzucenia. Jest identyczna jak Twoja. Dziś Różni nas jedynie etap. Niektórzy są u początku tej trasy. Inni w połowie. Ktoś spotyka mnie będąc ze mną koło w koło lub to ja jestem za Tobą. To nieistotne. Najważniejsze, że jesteś na niej. Jesteśmy. Moja trasa rozpoczęła się w 2016 roku, 99 000 km temu. To pięć beznamiętnych cyfr. Liczby nie mają emocji, choć zawsze kusi, by przez ich pryzmat szafować oceny. Dla mnie były one wówczas kluczowe. Kluczową liczbą było 109. Tyle kilogramów. Z nimi miałem okazję już biegać testując pierwszy swój zegarek sportowy. Wtedy każdy rodzaj aktywności był dla mnie błogosławieństwem. Po 4 latach walki z codziennymi napadami paniki okazało się, że bieganie z nadwagą jest na tyle męczące, że ich nasilenie się zmniejszyło. Częstotliwość także uległa ograniczeniu. Jedynie dokuczał mi ból i frustracja, bowiem utrzymanie 6 minut na kilometr było trudne. Do tego kolana. Plecy. Dwie śruby w stawie skokowym ograniczające ruchomość proszące się o chirurgiczne usunięcie. Nawet to relacjonowałem na swoim zupełnie innym kanale, na ktorym działałem od 2008 roku Pozbycie się srubek pomogło. Pozwoliło biegać pewniej. Jednak nie szybciej. Lubiłem bo, jednak więcej jak 10 km było poza moim zasięgiem. Serce chce, stawy nie. Operowana noga tym bardziej. Z resztą do dziś muszę respektować ograniczenia biegowe wynikające z tej kontuzji. Nie powinienem biegać jednorazowo więcej niż 15 km. To oznacza, że do końca życia nie zrobię maratonu, nie będę mógł biegać po plaży, ani nie wystartuje w runmagedonie. To syndrom zerojedynkowy. Albo mogę wszystko albo to bez sensu. Był piękny lipcowy wieczór po upalnym dniu. W powietrzu. Wjechałem po całym dniu do garażu w którym wśród opon zimowych stał przyprószony kurzem rower. Stał tu kilka lat. Otrzymałem go w prezencie w zamian za pomoc w nakręceniu wideo promocyjnego. Wyciągnąłem z bagażnika kompresor. Napompowałem opony i po prostu wsiadłem. Przejechałem 700 metrów i udało mi się utrzymać na tym dystansie 20 km/h. Poczułem się jakbym miał 12 lat. Tyle, że przez te 18 lat nieco się zmieniło. Stałem się sfrustrowanym, zmęczonym życiem paczkiem czerpiącym radość jedynie z jedzenia oraz każdego poranka gdy nie mam objawów nerwicy somatycznej. Dotarłem do najbliższej stacji na której pochłonąłem litr wody. Następnego dnia zrobiłem to samo. Jednak denerwował mnie fakt ograniczeń moich opon. Co to znaczy 3 atmosfery. Zamówiłem nowe. Dostosowane do wyższego ciśnienia i łyse. One pomogły. Było lżej. Dojechałem na nich z Konstancina do wsi Gassy. To był kolejny z tych ciepłych i pogodnych wieczorów z przenikliwymi promieniami złotej godziny. Minął tydzień i zadzwoniłem do przyjaciela Karola prowadzącego sklep rowerowy w Bydgoszczy. Tak stałem się właścicielem roweru za 4000 zł. Aluminium. Tiagra 2×8. Ale za to opony które mogę napompować do 8 atmosfer. To była moja ówczesna fetysz. Ciśnienie i prędkość. Prędkość, która wzrosła. W jeden dzień. Trasa Piaseczno – Obory ze średnią 30 km/h. Byłem potwornie zmęczony. Moje czarne spodenki biegowe stały się białe. Kryształy soli były na czubku nosa, włosach. Trasa okupiona była dwudniową rekonwalescencja tyłka, ud, pleców, nadgarstków, szyi. Ale w głowie czułem niesamowitą ekscytację, która na wiele godzin zajęła moje myśli i przekierowała je z hipochondrii na rower. Na problemy, które mnie nawiedziły. Największym z nich było siodełko. Kupiłem spodenki kolarskie z wkładką bez szelek, bo uważałem, że szelki to abstrakcja w połączeniu z moją figurą. To nie pomogło. Każdego dnia jeździłem i nasłuchiwałem bólu. Czasem tak silnego, że chciałem wyć. Pojawił się także stan zapalny skóry. To był etap zapisany wersalikami TO BEZ SENSU Wziąłem oddech. Kupiłem siodełko. Poszedłem do jednego z dwóch ówczesnych warszawskich fitterow. To nie pomogło. Jednak każdego jednego dnia jeździłem. Próbowałem sobie udowodnić, że dam radę. Nie poddam się, bo udowodniłbym sobie słabość. Nie jestem dzielny ani uparty, bo jestem bohaterem. Robię to z niskiego poczucia własnej wartości. Musiałbym samemu sobie powiedzieć, że zakup szosy to był zły pomysł. Założyłem nowy kanał na YouTube, o rowerach. To był wrzesień 2016. Zaraz będzie 10 lat. Mijały miesiace, zmieniałem siodełka, byłem w trzech województwach różnych speców od pozycji. Nic to nie dawało. Mimo to jeździłem, choć więcej jak 20 km to było wyzwanie. Polubiłem nawet to cierpienie. Ten stan kompletnego wykończenia za każdym razem gdy chorobliwie próbowałem udowodnić sobie, że ból przejdzie a ja osiągnę 30 km/h średniej. Tak chylił się ku końcowi pierwszy sezon. Zbiegiem okoliczności trafiłem na nową grupę na fb – ZWIFT Polska. Zauważyłem tam dziwne urządzenia do treningu w domu. Wziąłem swoją przepoconą kartę kredytową i poszedłem do Decathlonu. Kupiłem trenażer. Zainstalowałem swifta. Uznałem, że jest beznadziejny i drogi. Przesiadłem się na aplikacje do jeżdżenia po trasach wideo. Po Nicei i Belgii. W belgi trafiłem na jedyny obecny tam podjazd 10%. Skonałem. Trenażer się zablokował i nie byłem w stanie pedałować. Okazało się, że trzeba wymienić oponę. Okazało się, że z garażu w którym leżał mój pierwszy rower jest też zapyziały wiatrak. Przynooslem go. Zorientowałem się, że w profilu aplikacji po uwagę brana jest także waga. Nie była uzupełniona. Zastąpiłem domyślne 75 kg na 103. Znów postanowiłem pojechać na te górę 10%. Znów trenażer się zepsuł. Musiałem rozejrzeć wiele for by się dowiedzieć jak rozwiązać ten problem. Okazało się, że na trenażerze należy zmieniać biegi. Następnego dnia zacząłem używać przerzutek. Mimo to nie udało się dojechać na szczyt ten trasy. Po kolejnym tygodniu dojrzałem na opakowaniu, że mój trenażer sulymuluje maksimum 6 procent. Tak wróciłem na ZWIFT. Na wiosnę znów zadzwoniłem do przyjaciela że sklepu rowerowego w Bydgoszczy. Kupiłem nowy rower. Lżejszy. Karbonowy. By był bardziej karbonowy. To nie pomogło. Ból, walka o każdy kilometr. Znalazłem jednak siodełko z dziurą w środku, które troszkę odciążyło kroczę. Musieliśmy jednak podnieść i odwrócić mostek. Drugi mój sezon na rowerze to także pierwsze ustawki. Pierwsze zdjęcia. O tutaj jestem w majtkach, które założyłem pod spodenki. A tutaj kryształy. Ja tutaj, w 2018 roku nic nie rozumiałem. Nie widziałem dysonansu pomiędzy moim rowerem a wagą. Wiem, to nie jest dramatu. Tutaj nie widać otyłości, bo nie mam klasycznego brzucha. Zawsze byłem równomiernie ulany. Jedni mają chude nogi i ręce i większość rezerw zlokalizowanych wokół pasa. Inni jak ja mają tłuszcz wszędzie. To gubi. Wyglądasz z daleka niby normalnie, a w rzeczywistości wieziesz na każdym kilometrze 10 butelek wody 1.5 litrowej. Najbardziej symboliczne jest to zdjęcie z lipca 2017. Aż trafiło do mojej książki. Zrobił mi je Michał. Za co dziękuję. Pozwoliło mi ono spojrzeć z innej perspektywy. Z perspektywy, która oddaje dysonans pomiędzy mną a rowerem, którego nie widać. Od tego spotkania i wspólnej jazdy do Nowego Dworu Mazowieckiego. To był moment kumulacji. Mijało pół roku od momentu założenia tego kanału. Zaczęło się pojawiać coraz więcej głosów na temat mojego wyglądu. Jednak ignorowałem to. Mówiłem sobie, że w mojej poprzedniej branży złych słów jest zdecydowanie więcej. Jednak podczas jednego z gorszych dni ta gruba skóra stała się cieńsza. Opanował mnie wstyd. Pierwszy raz poczułem go tak dobitnie. To była kumulacja złych emocji. Obraziłem się na YouTube i postanowiłem z dnia na dzień. Musiałem zrobić bolesny rachunek sumienia. Czemu piję po każdym rowerze piwo. Czemu codziennie wieczorem jem słodycze? Dlaczego przeliczam kilometry na kostki czekolady i paczki chipsów. 8 lipca 2017 wziąłem się w garść. Oto zdjęcie pierwszego talerza. Jadłem tylko warzywa, kasze, kefir i jabłka. Do tego wyłącznie woda. Każdego dnia szedłem normalnie na rower. Robiłem 30 kilometrów na czas przez 3 dni w tygodniu. W weekend długi tlen. Szaleństwo, oddające mój charakter. Wszystko albo nic. Przez pierwszy tydzień wyłem na myśl o tym, że po pracy i po treningu nie zjem nic słodkiego. Nie kupię piwa. W tym okresie robiłem najszybsze zakupy w swoim życiu. Wiedziałem, że nie mogę przejść przez alejkę że słodyczami. Wchodzę. Na start pakuję jabłka. Na na warzywach rukolę. Obok zamrażarki i z nich biorę wszystko. Wszystkie możliwe mrożone zupy, marchewkę z groszkiem. Buraki, szpinak, fasolkę. Obok kasza gryczana w woreczkach. Vis a vis są pestki. Słonecznik i Pini i dynia. Dochodzę do lodówek, ale tak, żeby nie patrzeć na sery i serki. Porywam 6 litrów kefiru i od razu do kasy. Tak wyglądał mój posiłek każdego dnia. Nie złamałem się ani razu. Głownie dzięki temu, że miałem dobrze dobrane antydepresanty, było wyjątkowo ciepłe lato i udało mi się przełamać najtrudniejsze 21 dni. Po tych tygodniach wpadłem w nowy rytm. Udało mi się zerwać z uzależnieniem od cukru i soli. Dopiero też w tym momencie zobaczyłem, że waga drgnęła. Zjechałem o 4 kilogramy. Po miesiącu z jeszcze większą satysfakcją w restauracji prosiłem tylko o dwie sałatki bez sosów oraz dwie zupy. Nie wiem ile miałem deficytu energetycznego, bo jeszcze nie było aplikacji na telefon, które tak dokładnie by to oceniały. Jednak z perspektywy oceniam, że nie dojadałem około 1000 kcal każdego dnia. To zdjęcie spodni po 2 miesiącach. Dalej jeździłem. Niesamowicie się wkręciłem. Zrobiłem kolejne korekty ustawienia mojego roweru. Tego dnia okazało się, że straciłem już 6 kilo. Moje ciało proporcjonalnie traciło na obwodach. Okazało się, że mogę mieć już nieco niżej kierownicę. We wrześniu już zacząłem powoli wymieniać swoją garderobę, bo okazało się, że choć ja tego nie widzę, to zaczynam wyglądać jak przyodziany w strój po starszym bracie. Nawet odzież motocyklowa poszła na wymianę. 11 września 2027 moja twarz zaczęła przypominać tę obecną. Niesamowicie schudłem na policzkach. W międzyczasie były też wyjazdy służbowe. Gdy byłem odcięty od roweru brałem buty i czepek. To Barcelona i kolega, który śmieje się z mojej kolacji. Musiałem tak robić. Zapychać się warzywami i owocami. To jest 30 września. Nowy trenażer, nowe FTP, wciąż na diecie. Wciąż unikając chodzenia po sklepie. 3 grudnia już warzyłem 81,7 kilogramy. Jeszcze 2 do celu. Nowa koszula, pierwszy McDonalds – wraz z warzywami bez kury z podwójnymi warzywami. Pierwsze badanie u byłego trenera z siłowni, który po pół roku mnie nie poznał. Po tym czasie badania krwi. Zniknął nadmiar cholesterolu. Leukocyty spadły, rozjechały się czerwone krwinki, bo całkowicie przez przypadek przez pół roku byłem wege. Zgodnie z zaleceniami lekarza, raz w mięsiącu mięso. Wątróbka. Smażonego nie miałem w ustach od czerwca. Od czerwca trzymam się także wewnętrznej rozpiski treningowej. Gdy zimno, leje i wieje odpalam Zwifta. Pierwszy kieliszek alkoholu wypiłem 2 stycznia. Ta szklanka mnie zmiotła z planszy tak bardzo, że uznałem, że chyba lepiej mi bez tego. Tak tkwiłem w fanklubie kefiru. To jest mój test FTP z 8 stycznia 2018 przy 80 kg. Mogłem wrócić do delikatnego zwiększenia limitu kalorycznego, choć okazało się, że teraz spoczynkowo potrzebuję ich dziennie 2200 zamiast wcześniejszych 3000. To znaczy, że mogę więcej jeść i nie tyć, jednak tylko trochę więcej, a nie tyle co wcześniej. 12 lutego 2018 wyjechałem na tydzień by obiecać sobie, że nawet w delegacji umiem się trzymać. 24 lutego były moje pierwsze wirutialne zawody na Zwift. Nigdy się tak nie spociłem. Na tym smutnym zdjęciu, po nieudanym spotkaniu służbowym mam 79 kilo. 10 marca wyszedłem pierwszy raz na zewnątrz po zimowej przerwie. Nie wierzyłem w to jak jestem szybki pod górkę i na segmentach. Pojechałem główną drogą z Konstancina do Kalwarii i z powrotem bez zatrzymywania się. Zrobiłem personal rekord tej trasy. Nie byłem w stanie długo uwierzyć w to jak ogromną różnicę daje te 25 kilo. Okazało się, że nie boli mnie tyłek, ani ręce. Jedynie co mi dokucza bez powłoki tłuszczowej to zimno. Jakbym nie miał jeszcze jednej warstwy odzieży. Bardzo wzrósł mi też vo2 max liczony przez Garmina. Czy to dokładne czy nie, było widać przełom. Umówiłem się na ostatni już w moim życiu Fitting. Usunęliśmy wszystkie podkładki pod mostkiem by być mniej zakompleksionym. Pierwszy raz ogoliłem nogi 2 kwietnia 2018. To był etap na którym oderwałem się na moment od ziemii. Zacząłem trochę w siebie wierzyć. Zachłysnąłem się samym sobą oraz słowami, które wówczas czytałem pod swoimi filmami. Było nieco niedowierzania, bo wizualnie naprawdę byłem ciężki do rozpoznania. Sporo też w sieci jak i w realu słyszałem pytań czy nie jestem chory. Czy wszystko że mną jest w porządku. Każdy YouTuber ma swoim życiu taki okres gdy odlatuje. Ja w tym momencie byłem odleciany. Uważałem, że wiem już wszystko oraz mam wyłączność na wiedzę. Być może uważałem się za lepszego. Do czasu. Do tych zawodów. Dojechałem sam, w dodatku zdyskwalifikowany. Niesamowicie wpłynęło to wówczas na moją pewność siebie. To był taki plask z liścia w twarz. Potrzebne by zejść znów na ziemię. Nabrania pokory. Do siebie, do ludzi. Wytłumaczenia sobie samemu, że liczby i waga to nie wszystko. To czego doświadczasz jest potrzebne. To kara za brak pokory. To był rok w którym zmieniłem narrację na swoim kanale z lepszego na równego. 27 maja pierwszy raz ktoś powiedział, że mnie kojarzy. To ten Pan. Ten okres był niesamowity w moim życiu. Zauważyłem, że czuję się nie tyko fizycznie mocniejszy, ale także psychicznie. Zwróciłem uwagę na to, że nawet gdy jest lepiej to nie mam prawa nawet wewnątrz samego siebie, po cichu wywyższać się względem kogokolwiek. Nie chcę zostać kiedyś bufonem, Panem z YouTube, którego jedynym sukcesem jest to, że oddycha i schudł. Nie bądź nauczycielem. Bądź przyjacielem. Bądź sobą, Człowiekiem. Bez maski. Na tym etapie już regularnie zacząłem brać udział w zawodach. Zapisywałem się na nie, by mieć stałe bodźce i małe cele. By wreszcie dojechać z peletonem, albo dobiec. Na bieganiu też poczułem ogromna różnicę. Inne tempo, inne tętno. Inne czasy. 5 km już nie męczy, a mogę zrobić nawet 10. Zacząłem jeździć w góry. Zaliczyłem pierwsze 100 km po świętokrzyskim. Dostałem pierwsze zaproszenie na event branżowy jako Pan z YouTube. Jednak nikt nie chciał że mną działać w sposób komercyjny. Dobiłem też do momentu w którym mogłem bez przeszkód robić rocznie od 10 do 15 000 kilometrów rocznie, choć nadal dla niektórych to niedużo. Dla mnie wówczas był to absolutny kosmos. Tak jest do dziś, gdy porównuję siebie do wersji Leszka z początku. To jest moja druga w życiu sesja zdjęciowa. A to pierwszy spot, który wyprodukowałem do swojego portfolio, choć nikt go nie zlecał i nikt nie płacił. W listopadzie 2018 znów odezwała się lewa noga. Kontuzja biedowa na skutek przeciążenia, przypominająca mi o moich ograniczeniach. Zakaz biegania na 4 miesiące. Ale ten czas poświęciłem dzięki temu na rozwój formy na trenażerze. Nadal trzymałem nowy model żywieniowy oraz 79 kilo wagi walcząc teraz o lepszą wydolność. Robiłem to jeżdżąc po wirtualnych górach na Zwift. Mieszkając wówczas w Warszawie, jedyną okazją do wspinaczki był trenażer. Pojawił się także pierwszy trener, który rozpisał każdy trening dzień po dniu, sprawiając, że te 7 lat temu byłem w stanie podjechać Alpe Du Zwift w 50 minut. Pobić ten czas udało mi się dopiero w 2023 roku. Tak, bo spektakularnym przyroście formy po redukcji masy i po pierwszych dwóch latach rozwoju przychodzi załamanie. Masz 85% formy, a poprawa o te kolejne 15 procent staje się wykładniczo trudne. Każdy jeden wat czy kilometr na godzinę jest trudniejszy do osiągnięcia. Byłem tym rozczarowany. Ogółem przełom 18 i 19 roku był trudny. Musiałem przyjmować wyższe dawki SSRI, po wcześniejszym zmniejszeniu. Połączyło się to z momentem zwątpienia w dietę. Zaczęły znów pojawiać się słodycze. Najpierw raz w tygodniu, potem trzy. Oczywiście wciąż trenowałem, jednak przeddzień pierwszego w moim życiu duathlonu zorientowałem się, że przekroczyłem moje wcześniej wywalczone 80 kg. Dwa ilo. Smutek i słodycze. Czy to przypadkiem nie koreluje że sobą? Start nowego sezonu był dla mnie momentem walki o powrót do rytmu z którym na moment zerwałem. Podwójna walka, bo z depresją, która siedzi Ci na karku i dociążą, mocno trzymając Cię na poziomie gruntu, próbując wbić w ziemię. Weryfikując Twoje przeświadczenie, że można żyć na linii wiecznie wznoszącej. Rumia płacz Przełomowym dla mnie momentem na YouTube był 5 lipca 2019. Po tym filmie zrozumiałem, że nie liczy się ilość filmów, tylko jakość. Od tego momentu publikuję raz w tygodniu, ale materiały lepsze. Lepiej zmontowane. Takie, którym poświęcam 10 roboczogodzin a nie dwie. Naprawdę, wcześniej poświęcałem temu dwie. Prowadząc jednocześnie trzy kanały. Doszedłem do wniosku, że mogę na raz zając się tylko jednym. Tym. Z tego też powodu przestałem zajmować się motocyklami, przekazując Jednoślad.pl w ręce Kogoś kto zrobi to lepiej ode mnie. To z ogromną korzyścią nie tylko dla moich Widzów, ale także dla siebie. Bo mogłem więcej jeździć. Więcej kręcić. Jednak większa liczba kilometrów nie sprawiła, że stałem się szybszy. Nie. Zatrzymałem się na tym samym poziomie. Na długie miesiące. Nie rozumiałem jeszcze, że jazda na rowerze to jak montaż wideo. Więcej nie równa się lepiej. Mniej równa się lepiej. Jeśli chcę się dalej rozwijać to musze zadbać o jakość jazdy. Dlatego też nie raz mówię na głos, że jeśli Twoim priorytetem jest rozwój kondycji to nie zawsze możesz jeździć dużo a lekko. Jednak na tym etapie potrzebowałem więcej odpoczynku, tym bardziej, że zacząłem startować w triathlonie i pokazywać to w formie wideo. To był najtrudniejszy start w życiu, który cudem ukończyłem gdy na Bałtyku sztorm. Tutaj poczułem jak ciężko jest łączyć tyle dyscyplin i, że każda z nich jest poświęceniem tej drugiej. Jednak te zawody poraz kolejny nauczyły mnie pokory do życia, zdrowia, natury, innych ludzi oraz nabrać dystansu do liczb, swoich możliwości. Dowiedziałem się, że najgorsze są autooczekiwania. Planowanie. Bóg się śmieje słysząc o Twoich planach? Tak to było? Nie sądziłem, że jedne zawody mogą tak odwrócić sposób patrzenia na świat. Jednak gdy jesteś naprawde blisko tragedii, wówczas wdrukowujesz sobie w głowie nowy sposób patrzenia na życie oraz ludzi, którzy są obok. Relacja z tych zawodów to był film, który pierwszy raz pozwolił mi spojrzeć inaczej na to co robię. Pokazać tyle emocji. Udowodnić sobie, że to one są dużo ważniejsze niż to co tak naprawdę widać na pierwszy rzut ka. Mówię o filmach, ale tak naprawdę to są znaczniki etapów w moim życiu. To był także moment peaku mojej przeciętnej formy. Wówczas też brałem udział w największej liczbie imprez. Udało mi się podratować takze wieloletnie zaburzenia snu. Trzymanie się przez ostatnie 2 lata stałego rytmu treningowego pomogło mi unormować zegar biologiczny, który wcześniej był strasznie rozregulowany. To pomogło tym bardziej pomogło ograniczyć epizody nerwicy, depresji, lęku uogólnionego. Też w dużej mierze wpłynęło na formę. Wówczas to było stałe 3.5 w/kg FTP. Dla osób stojących z boku to było mało. Dla innych dużo. Dla mnie zawsze średnio, ale musiałem się Tym zadowolić, bo cały czas z tyłu głowy miałem to co działo sie przed 2016 rokiem. Mimo to się nie zniechęcałem. Trzymałem się tych 6 dni treningowych. Jednej zakładki triathlonowej. 10 biegu, 220 na rowerze. Kilometr w wodzie. Bilans energetyczny na zero. Waga na zero. Vo2max 54. 29 października 2019 zrobiłem kolejną serie badań. Był niższy kortyzol, nieco niedoboru ferrytyny przez dietę roślinną. Jednak nieporównywalnie lepsze samopoczucie fizyczne że strony ukłądu pokarmowego. Nigdy nie czułem się tak lekko. Zapomniałem o wszelkich zaburzeniach mojego brzucha. Stale chodziłem też do pychiatry, który niedowierzał. Pozwolił mi na zredukowanie do zera trazodonu. Zostawiając mi jedynie niewielką dawkę inhibitorów zwrotnego wychwytu serotoniny . Po prostu ta higiena życia, odżywiania, snu, światła słonecznego, ruchu pozwoliła mojemu mózgowi funkcjonować w zupełnie innych warunkach. Serotoniny mogło być mniej. Jednak do czasu. Do momentu, gdy zaczęła się sypać moja firma. Problemy finansowe zżerały mnie od środka. Wróciła nerwica, depresja. Jedynie wieczorny wysyłek fizyczny pozwalał mi po kilkunastu godzinach dziennego napięcia zrywać łańcuch z mojej głowy. To codzienne męczenie się na trenażerze pozwalało odlatywać gdzieś obok. Ja logując się do Watopii, wylogowywałem się z problemów. Mimo to, mój lekarz zalecił mi stosowanie okresowo wyższej dawki leków. Jednak o dziwo nie doszło do wznowy bezsenności. Te leki dodają także nieco motywacji do działania na codzień, maskując epizody depresji, która odbiera siły do działania. W pewnej mierze na pewno dzięki terapii miałem więcej sił nie tylko do tego, aby tkwić w rytmie szosowym, ale też miłość do szosy przekuć na ucieczkę z branży do Prawie.PRO uruchamiając swój sklep i swoją odzież. Chwilkę potem pojawiła się ogólnoświatowa choroba wirusowa na literę C. Był zakaz jazdy na zewnątrz. Mnóstwo osób odpuszczało treningi na rzecz izolacji. Ja nie zrobiłem tego, bo wiedziałem jak ciężkie bedzie to miało konsekwencje dla mojej głowy. Wykorzystywałem każdy słoneczny dzień, narażając się na krytykę. Wówczas obowiązywał zakaz wstępu do lasów czy jazdy na rowerze gdzie indziej niż do pracy. Na wypadek mandatu woziłem dowód osobisty i maseczkę. Ale to była równia pochyła. Poziom stresu był tak silny, że wysysał że mnie wszystkie waty. W przeciągu kilku tygodni miałem wrażenie, że cofam się o miesiące. Poznałem co to znaczy. Jak wariują wszystkie wskazania. Co to znaczy wówczas zacisnąć zęby i mimo to próbować jechać dalej i się nie zatrzymywać. 2020 rok był przełomowy także dla osób, które mierzyły się z podobnymi problemami jak ja. Wielu wspaniałych ludzi doświadczyło w tym czasie mnóstwo złych emocji. Wówczas samemu sobie przysiągłem, że rezygnując z pracy w mojej poprzedniej firmie i otwierając nową będę starać się na YouTube być jednym z nas. Być dla Widzów a nie odwrotnie. Pokazywać tę moją drogę, te zbiegi okoliczności i sposoby. Zakreślać na mapie wszystkie ślepe uliczki w które wjechałem. Odkryłem jak mnóstwo dobrych ludzi mnie otacza i jak podobni jesteśmy do siebie. To dało mi jeszcze więcej energii do działania. Do cieszenia się każdym dniem na rowerze i na montażu. Stało sie też coś takiego dziwnego… przestałem sie zamykać. Przestałem się wstydzić swojej przeszłosci, choroby, nadwagi. Tego, że kiedyś uważałem się na lepszego od innych. Za pana z radia. 5 lat temu też pierwszy raz doświadczyłem spotkań na żywo. Pierwszy raz ktoś w twarz opowiedział mi swoją anaogiczną historię i powiedział, że śledzi nie od początku. Kamil, nigdy tego nie zapomnę. Tak samo jak pierwszych wspólnych ustawek bez stresu i napinki. Niejako manifestując, że każdy z nas jest ważny bez względu na wagę i wygląd a nawet liczbę subskrybentów. Wtedy też przestałem o to prosić. Okazało sie nagle, że nie jest ważna forma, tylko to jaki jesteś. Że można być akceptowanym takim jakim byłeś wczoraj, dziś i jutro będziesz. Że kolarstwo to jedynie pretekst do zmian. Bo to może być każda inna, dowolna sportowa odskocznia. W 2022 roku nastąpił jedyny w moim życiu etap podczas którego w pracy siedziałem 4 godziny dziennie. Wychodziłem o 13 lub 14, szedłem na warszawski Pl. Vogla i tam pisałem książkę. To, że ona zaczęła się pisać, było wynikiem przypadku. Po pandemii było ogromne zainteresowanie tematyką sportową. Społeczeństwo nadal było pokaleczone, mnóstwo osób postanowiło zmienić priorytety w swoim życiu. Dwie godziny dziennie spędzałem na pisaniu w cieniu, potem zawsze wsiadałem na rower i jechałem do Góry Kalwarii. Kondycyjnie od siebie wówczas niczego nie oczekiwałem. Na tym etapie jesteś w stanie bez napinki, dla siebie sporadycznie brać udział w zawodach. Pojechać pętle w okół tatr na skutek zimowych treningów na trenażerze. To był mój cel i udało się spełnić wszystkie te marzenia. Postawić grubą kreskę i zamknąć ten etap książką pisaną dla Wydawnictwa Znak z Krakowa. Zaakceptowałem samego siebie jakim jestem, ale zajęło to 5 lat. Z czego pierwszy był najważniejszy. A pozostałe 4 to jedynie retrospekcyjna kontrola samego siebie poprzez niezmienną konsekwencję pomimo zawirowań. Z okazji 60 000 km kupiłem nowy rower i wróciłem na 3 dni tam, gdzie pierwszy raz zobaczyłem na żywo góry. Do Kielc. Każdego jednego poranka konsumując wszystkie wyrzeczenia podczas pierwszych tysięcy, które było bolesną inwestycją. Wraz z wydaniem przez Wydawnictwo mojej książki strzeliło 70 000 km jednak bez spektakulatnych sukcesów. Musiałem sobie przetłumaczyć, że constans, stałość to też sukces. Bo wiele momentów zmęczenia kusiło, by na jakiś czas odpuścić. Przestać kręcić kolejne kilometry. Po co znów walczyć na zawodach czy górach. Zwiftowych i realnych, skoro nie widać poprawy. To był ten moj osobisty sufit, którego przez wiele lat nie mogłem przekroczyć. Niby nie chciałem, ale może nie umiałem? Niekiedy było mi z tego powodu trochę smutno, widząc lepszych, szybszych, lepiej zbudowanych. Kolejny rok męczę te alpy i dalej nie mogę złamać 50 minut? Mt. Ventoux na Zwift w 81 minut? Co to jest? Włączają mi się do dziś takie fazy. Głeboko skryte kompleksy wychodzą na wierz. I są tym silniejsze, im masz więcej stresu i zmęczenia w głosie. Zbiegło się to w tym okresie wraz że spadniem mojej aktywności w Social Mediach. Stale, co tydzień publikowałem wciąż poradniki na YT, jednak z weną było ciężko. By temu przeciwdziałać, w okresie zimowym zacząłem latać do Hiszpanii. Naładować się słońcem. Odkryłem kompletnie nowe tereny. Dowiedziałem się, że także w styczniu 2023 można się spalić. Zarówno na skórze, jak i kondycyjnie. Przez to udało mi się odrobinę wyrwać że stagnacji formy. Jednak to było mimowolne. Ponieważ priorytetem wciaż było i jest zdrowie psychiczne. Ale zauważ – poraz kolejny okazuje się, że to jest bardzo sztywna korelacja. Dokładnie tak samo jest z wagą. Momentami ważyłem 77 kg, by potem wejść na 80. Wystarczy tylko kilka gorszych tygodni, by znów przekonać się, że stan umysłu odpowiada także za stan lodówki. Z kolei słońce, większy poziom aktywności paradoksalnie redukuje apetyt. Jesteś w stanie znowu odmawiać sobie słodyczy. Aktualnie też jestem po roku bez absolutnie ani jednego piwa. Zszedłem z 16 procent tłuszczu na 13. Okazało się, że zaczynam poprawiać wszystkie wcześniejsze personal recordy. Przehyba, Obidza, Rates. A to niby tylko 3% tłuszczu. I znów ten wyrzut serotoniny, bo wyszedłem z błotka i kolejnego rocznego epizodu depresji przebijając 99 000 km. Oczywiście dziś także bywają gorsze momenty, bo perfekcjonizmem jest oczekiwanie wyłącznie dobrych momentów. Wyłącznie wzrostu formy. To nie będzie tak, że zawsze będę lepszy na przestrzeni sezonu, roku, czy dziewięciu. Każdy kilometr jest po coś. Jeden z nich będzie szybszy. Drugi zaliczysz podczas drogi powrotnej że ślepej uliczki. Kolejny by zrozumieć czym jest pokora i jak wyglada zachłyśniecie się swoją zajebistością. Pośrodku tej kariery otrzymujesz z otwartej ręki w twarz czy wbić się w ziemię i zrozumieć, że najważniejsze jest to czego nie widać. By z bliska przekonać się, że te cyfry bez narracji nic nie znaczą. Nie mówią ile każda z nich kosztowała Ciebie wysiłku, łez czy przekleństw. Ile razy uznawałeś(aś), że to kompletnie bez sensu, zawłaszcza gdzy wszyscy wokół Cię krytykują za to co widać. A nie za to co jest skryte w cieniu. Kiedy wiesz, że się z Ciebie śmieją, lub gdy spotykasz kogoś, kto traktuje Cię jak gorszego. Gdy ryczysz w sklepie jak małe dziecko przechodząc obok półki ze słodyczami. Albo gdy poza sportem w Twoim życiu dzieje się wiele złego, co tak niesamowicie podcina skrzydła. Gdy uznajesz, że nie tylko ten rower nie ma sensu, ale całe Twoje istnienie. Albo kiedy poziom stresu jest tak silny, że degraduje Twoją formę do cna. Kiedy zaciskasz zęby z całych sił by móc na nowo ruszyć pod tę cholerną górka słysząc w tle tylko niemy śmiech. To jest ta niewidoczna walka każdego z nas na kazdym kilometrze. Każdy z nich rzuca światłocienie. Ja dziękuję moim Widzom za te niespełna 100 000 km razem. Być normalnym

Zarabiaj na wiedzy
Naucz się mówić o swoim produkcie/usłudze, by klienci rozumieli jego wartość

Zarabiaj na wiedzy

Play Episode Listen Later Oct 14, 2025 17:04


Ten odcinek jest dla osób, które już mają własny produkt edukacyjny i go sprzedają lub zamierzają zacząć sprzedawać. Zauważyłam, że wiele osób, które szukają sposobów na ulepszenie sprzedaży swoich produktów typu kursy, e-booki, warsztaty czy programy rozwojowe, dochodzi do ściany. Wydaje się, że już wszystko robią tak, jak należy. Ale wyniki nadal stoją w miejscu. W wielu przypadkach okazuje się, że u tych osób należy popracować nad podstawami, czyli: jak komunikują swój produkt podczas kampanii sprzedażowej. Dlatego dziś pokażę Ci, jak ułożyć tę komunikację.

Rzeczpospolita Audycje
Podcast „Przystanek Historia”: Kongres Przyszłości Narodowej

Rzeczpospolita Audycje

Play Episode Listen Later Oct 10, 2025 17:42


Znajomość własnej historii tworzy naszą tożsamość, a pamięć o niej jest jednym z fundamentów przyszłości kolejnych pokoleń. Dlatego tak ważne jest aby przekaż historyczny opierał się na prawdzie.Trudna historia Polski w XX wieku – okupacja niemiecka i sowiecka, a później sowiecka dominacja i rządy komunistów – wszystko to sprawiło, że przez dziesięciolecia obowiązywał całkowicie zakłamany i fałszywy obraz polskiej historii. Także w przestrzeni publicznej wznoszono dziesiątki propagandowych obiektów sławiących Armię Czerwoną, która nie przyniosła Polsce wolności, lecz kolejne zniewolenie. Więcej podcastów historycznych znajdziesz na portalu przystanekhistoria.pl

Felieton Tomasza Olbratowskiego
Poszukiwanie WIELKIEJ STOPY

Felieton Tomasza Olbratowskiego

Play Episode Listen Later Oct 8, 2025 2:00


Oglądałem fragment amerykańskiego filmu, nie wiem jak określić ten gatunek, w każdym razie koleś łaził po niezamieszkałych terenach USA i szukał z latarką Wielkiej Stopy, czy mitycznego człekopodobnego włochatego 2-3 metrowego stwora i nagrywał swoje wysiłki. Jak spojrzałem na opis to był to 11-sty odcinek trzeciego sezony poszukiwań Stopy. Dlatego film nie trzymał w napięciu, bo był sprzed paru lat, i jakby ten facet odkrył Wielką Stopę, to by już dawno Internet i media oszalały. I jak on tyle filmów nakręcił, a za każdy odcinek dostaje kasę, to ostatnią rzeczą jakiej by chciał, to rzeczywiście odnalezienie Stwora. Takim przytłumionym głosem, żeby niby nie spłoszyć Wielkiej Stopy nawija do kamery: coś się rusza, w tych krzakach, coś świeci, może to oczy, muszę uważać. I tego typu kremplinowe teksty. Bo to nie chodzi o to, żeby znaleźć Wielką Stopę, ale by szukać jej. O tym dzisiaj Tomasz Olbratowski.

Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę
Dzieciństwo bez przemocy. Czym jest krzywdzenie dzieci?

Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę

Play Episode Listen Later Oct 7, 2025 66:10


Krzywdzenie dzieci nie ogranicza się do oczywistych aktów przemocy — bywa subtelne, wielowymiarowe i trudne do rozpoznania. Dlatego rzetelna wiedza i uważność profesjonalistów są niezbędne do wczesnego rozpoznawania, właściwej oceny ryzyka i adekwatnej interwencji. W rozmowie wyjaśniamy złożoność definicji różnych form krzywdzenia, nieostre granice między nimi oraz skutki, które często ujawniają się z opóźnieniem. Omawiamy m.in. przemoc fizyczną i emocjonalną, wykorzystywanie seksualne oraz zaniedbanie.Jolanta Zmarzlik - specjalistka ds. ochrony dzieci przed krzywdzeniem w Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę. Zajmuje się diagnozą i pomocą dzieciom, młodzieży i dorosłym. Prowadzi szkolenia z zakresu problematyki dziecka krzywdzonego. Posiada certyfikat PARPA specjalisty ds. przeciwdziałania przemocy w rodzinie oraz certyfikat superwizora ds. przeciwdziałania przemocy w rodzinie Instytutu Psychologii Zdrowia PTP.Ewa Dziemidowicz - psychoterapeutka, trenerka, ekspertka ds. bezpieczeństwa dzieci i młodzieży w internecie, pracuje w Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę (FDDS). Pracuje z dziećmi, młodzieżą, rodzicami i rodzinami w Poradni „Dziecko w Sieci” FDDS. Prowadzi szkolenia i warsztaty w zakresie bezpieczeństwa online, dotyczące m.in. cyberprzemocy, problematycznych zachowań seksualnych online, oraz uzależnień od nowych technologii. Redaktorka merytoryczna książki "Rodzina i ekrany. Relacje i bezpieczeństwo w świecie nowych technologii": https://edukacja.fdds.pl/course/view....Spotkanie odbyło się w ramach kampanii „Dzieciństwo bez przemocy” Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę.

Strefa Psyche Uniwersytetu SWPS
Psychologia dezinformacji – dlaczego tak łatwo wierzymy w nieprawdę?

Strefa Psyche Uniwersytetu SWPS

Play Episode Listen Later Oct 6, 2025 66:00


Dezinformacja towarzyszy wszystkim istotniejszym wydarzeniom, błyskawicznie opanowując wirtualną przestrzeń. Dlatego w sytuacji realnego zagrożenia, warto nauczyć się rozpoznawać fake newsy i poznać techniki chroniące przed manipulacją.

W poszukiwaniu Słowa
Modlitwa, rozważanie z nabożeństwa w 60. rocznicę publikacji Memorandum Wschodniego Kościoła Ewangelickiego w Niemczech oraz listu biskupów polskich do biskupów niemieckich.

W poszukiwaniu Słowa

Play Episode Listen Later Oct 5, 2025 22:00


Dlatego w miejsce Chrystusa poselstwo sprawujemy, jak gdyby przez nas Bóg upominał; w miejsce Chrystusa prosimy: Pojednajcie się z Bogiem. On tego, który nie znał grzechu, za nas grzechem uczynił, abyśmy w nim stali się sprawiedliwością Bożą. (2 Kor 5,20-21)

ZMACZNEGO
WRACAM! Nowy sezon podcastu ZMACZNEGO, Patronite i wielkie zmiany

ZMACZNEGO

Play Episode Listen Later Oct 1, 2025 4:52


WRACAM! I bez przeciągania od razu mam dla Was najważniejszą informację: nowy odcinek podcastu "Zmacznego" będzie pojawiał się CO TYDZIEŃ w sobotę! Po długiej przerwie, naładowana nową energią i pomysłami, otwieram nowy rozdział w historii tego projektu. Zaczynamy już 4 października od... przekonacie się sami ;-)A co Was czeka w nowym sezonie "Zmacznego"? Wracamy do tego, co kochacie najbardziej: fascynujących opowieści historycznych, w których jedzenie jest tylko pretekstem do odkrywania niesamowitych historii o kultowych markach, marketingu i kulturze, a także odświeżona formuła "ZMACZshotów".Ale to nie wszystko. To już nie jest tylko mój podcast. Marzy mi się stworzenie zaangażowanej społeczności, która będzie miała realny wpływ na jego rozwój – prawdziwej "rady nadzorczej" "Zmacznego"! Dlatego zapraszam Was do sprawdzenia mojego odświeżonego profilu na Patronite.Czeka tam na Was m.in.:✨ Dostęp do ekskluzywnych odcinków "Zmacznego Ekstra" z wątkami zza kulis.

Wspólnota Chrześcijańska Swojczyce
Myśl i żyj (seria "Inni", Mirek Marczak)

Wspólnota Chrześcijańska Swojczyce

Play Episode Listen Later Sep 28, 2025 26:37


I Piotr. 1,13-16 (13) Dlatego uporządkujcie swe myśli! Jako ludzie trzeźwi całą swą nadzieję ulokujcie w łasce, której czas nastał dla was wraz z objawieniem się Jezusa Chrystusa. (14) Wzorem posłusznych dzieci skończcie z zaspokajaniem swoich dawnych żądz. Należą one do okresu waszej nieświadomości. (15) Bierzcie za przykład Świętego, Tego, który was powołał. Bądźcie święci jak On — do czegokolwiek przyłożycie rękę. (16) Czytamy przecież: Bądźcie święci, gdyż Ja jestem święty. Nauczanie z dnia 28 września 2025

Podkast Powszechny
Wojciech Mann opowiada o miejscach i ludziach, którzy go zachwycają | Lato z Mannem, odc. 6

Podkast Powszechny

Play Episode Listen Later Sep 22, 2025 17:30


Czy są na świecie miejsca, które zachwyciły Wojciecha Manna? Czy w muzyce wydarzyło się coś ważnego od czasów Beatlesów? Z jakimi ludźmi najchętniej przebywa Wojciech Mann?Wojciech Mann: To był ciepły dzień. Miałem otwartą szybę w samochodzie i nagle poczułem, że wszystko jest na miejscu. To było niemal uniesienie. ***GDZIE TERAZ ZNAJDĘ INNE CYKLE „TYGODNIKA”?Rozwijamy nasz podkast, dotychczasowe cykle przenosimy do osobnych kanałów. Wyszukaj i zasubskrybuj te podkasty:Podkast Tygodnika Powszechnego – Spotify | Apple Podcasts | RSSTygodnik Powszechny: Nauka –Spotify | Apple Podcasts | RSS (znajdziesz tam dotychczasowe cykle „Miłego antropocenu!” i „Jeszcze inna przyszłość”)Tygodnik Powszechny: Kultura –Spotify | Apple Podcasts | RSS (cykle „Lato z Mannem”, „Ciekawe, co czyta”, „Pod kopułą” i „Własny pokój”)Jagielski Story – Spotify | Apple Podcasts | RSSSzkoła uczuć – Spotify | Apple Podcasts | RSS***„Lato z Mannem” to cykl w Podkaście Tygodnika Powszechnego: rozmowy o książkach, literaturze i kulturze. Z Wojciechem Mannem rozmawia Katarzyna Kubisiowska.Muzyka i montaż: Michał WoźniakFotografie: Grażyna MakaraPartnerem cyklu jest Pekao Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych.Jeśli podobają Ci się nasze tematy, zapraszamy po więcej na serwis www.tygodnikpowszechny.pl. Dostęp do serwisu online „Tygodnika Powszechnego” to wartościowe artykuły tworzone przez najlepszych i nagradzanych autorów i autorki, a nie przez algorytmy. To bieżące i ponadczasowe treści o społeczeństwie, kulturze, świecie i duchowości, opisujące rzeczywistość z wielu perspektyw, unikające uproszczeń i krzykliwych narracji. Wierzymy, że w ten sposób świat można zrozumieć – i naprawić. Dlatego piszemy odpowiedzialnie, z szacunkiem i nadzieją. TygodnikPowszechny.pl to miejsce w sieci, które Cię szanuje.

Przekonajmy się
NAPISAŁEM KSIĄŻKĘ I WKRÓTCE DO WAS TRAFI!

Przekonajmy się

Play Episode Listen Later Sep 18, 2025 17:28


ZAPISY: ⁠⁠⁠⁠https://zapisy.andrzejtucholski.pl/⁠⁠⁠⁠Książka "I co z tym zrobisz? Rozwiń swoją wysokosprawczość" wyszła oryginalnie wiosną 2022 roku i bardzo szybko stała się bestsellerem (wyprzedając przy okazji cały nakład).Korzystając z zawartych w niej rad można stać się osobą wysokosprawczą, tzn. świadomie i aktywnie kierującą swoim życiem zgodnie z własnymi wartościami w taki sposób, by się przy okazji niepotrzebnie nie skrzywdzić.Ta koncepcja przemówiła do ludzi, bo szybko okazało się, że... po prostu działa.W świecie zalanym hurraoptymistyczną narracją prosto z kalifornijskich poradników zarabiania pieniędzy prezentowała co innego: rozwiązania może i przyziemne, ale za to prawdziwe.Niestety, z różnych powodów tytuł nie doczekał się dodruku.Przez ponad rok nie dało się go nigdzie kupić.Dlatego - werble, werble! - z OGROMNĄ RADOŚCIĄ ogłaszam, że po długiej przerwie (oraz odpowiadając na setki pytań i próśb), wkrótce premiera wydania drugiego (rozszerzonego)!To nie jest dodruk, to jest prawie zupełnie nowa książka!Ze 30% zupełnie wyleciało, resztę przepisałem (bardzo często w całości), dodatkowe 30% dopisałem na brakujące tematy i całość jest teraz o wiele bardziej przystępna!A przy okazji zwięźlejsza i "w punkt"!To kompletny (!) podręcznik budowania wysokosprawczości!I wiecie co? PREORDER RUSZA DOSŁOWNIE ZA CHWILĘ!Jak ten powrót wpłynie na Was tej jesieni?Przekonajmy się!---Cześć! PRZEKONAJMY SIĘ to podcast dla osób wysokosprawczych, twórczych i odważnych! Służy do walki z ironią, cynizmem, apatią i późnym kapitalizmem. Full hopecore i sporo rozkminek

Wspólnota J3-16
NIE DZIEL SWOJEGO SERCA

Wspólnota J3-16

Play Episode Listen Later Sep 16, 2025 51:01


Temat tej Bożej lekcji to: „Nie dziel swojego serca!” Pan Jezus powiedział: „Nikt, kto przykłada rękę do pługa i ogląda się na to, co zostało w tyle, nie jest zdatny do Królestwa Bożego.” Ja pragnę być przydatny, dlatego chcę się uczyć. W tym fragmencie mamy obraz zaczerpnięty z rolnictwa w Palestynie I wieku. Rolnik, który prowadził pług, musiał patrzeć przed siebie, aby bruzdy były proste. Gdy oglądał się za siebie, pług zbaczał z toru. Nie tylko bruzda była krzywa, zdarzało się też, że wchodził na cudze pole. A to właśnie i nam często się przydarza. Dlatego nie oglądaj się wstecz. Bo gdy się odwracasz, tracisz Jezusa z oczu. Im bardziej się odwracasz, tym słabiej Go widać. To trochę tak, jakby dziś powiedzieć komuś, że nie można patrzeć za siebie, jadąc na rowerze. Sens jest ten sam. Nasza decyzja sprowadza się do wyboru: albo do przodu, albo wstecz, bo nie da się w obie strony naraz. Obraz rolnika orzącego pole pokazuje, że uczeń Jezusa musi patrzeć przed siebie. Rozdarte serce, między dawnym życiem a nowym powołaniem, nie pozwala iść prosto za Nim. Jeśli masz pragnienie wesprzeć to, co robię, a moja służba przynosi Ci zachętę, posilenie i duchowy pożytek, możesz postawić mi wirtualną kawę. Oczywiście nic na siłę — jeśli to nie ten moment, życzę Ci błogosławieństwa i owocnego czasu z Bożym Słowem < Wirtualna kawka ☕️: https://buycoffee.to/mirek-kulec

Gaduszki przy barze
48. Gdzie sprawdzać i jak czytać prognozy wiatrowe? Poradnik Didy.

Gaduszki przy barze

Play Episode Listen Later Sep 12, 2025 39:40


Sporty wodne nierozerwalnie związane są z pogodą. To ona napędza nas do działania, dosłownie i w przenośni. Wiele osób po kursach łapię zajawkę, ale nie wie gdzie i jak śledzić prognozy wiatrowe

Podkast Powszechny
Co bawi Wojciecha Manna? | Lato z Mannem, odc. 5

Podkast Powszechny

Play Episode Listen Later Sep 8, 2025 23:39


Który kabaret jest dobry? Jaki dar miała Joanna Kołaczkowska? Jaki film śmieszy do łez? Kto lubił świntuszyć w żartach? Czy Wojciech Mann opowiada jeszcze kawały? Komu służy poprawność polityczna? Co mawiała ciotka staruszka podczas Wigilii?Wojciech Mann: „Dobry żart nie jest dociśnięty do końca. Nie ma w nim tych podstawowy elementów: muszę was rozśmieszyć. Nie wspomnę już o modzie, która zapanowała w pewnych kręgach, by żart w ogóle był zaakceptowany, musi być upstrzony bluzgami.”***GDZIE TERAZ ZNAJDĘ INNE CYKLE „TYGODNIKA”?Rozwijamy nasz podkast, dotychczasowe cykle przenosimy do osobnych kanałów. Wyszukaj i zasubskrybuj te podkasty:Podkast Tygodnika Powszechnego – Spotify | Apple Podcasts | RSSTygodnik Powszechny: Nauka –Spotify | Apple Podcasts | RSS (znajdziesz tam dotychczasowe cykle „Miłego antropocenu!” i „Jeszcze inna przyszłość”)Tygodnik Powszechny: Kultura –Spotify | Apple Podcasts | RSS (cykle „Lato z Mannem”, „Ciekawe, co czyta”, „Pod kopułą” i „Własny pokój”)Jagielski Story – Spotify | Apple Podcasts | RSSSzkoła uczuć – Spotify | Apple Podcasts | RSS***„Lato z Mannem” to cykl w Podkaście Tygodnika Powszechnego: rozmowy o książkach, literaturze i kulturze. Z Wojciechem Mannem rozmawia Katarzyna Kubisiowska.Muzyka i montaż: Michał WoźniakFotografie: Grażyna MakaraPartnerem cyklu jest Pekao Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych.Jeśli podobają Ci się nasze tematy, zapraszamy po więcej na serwis www.tygodnikpowszechny.pl. Dostęp do serwisu online „Tygodnika Powszechnego” to wartościowe artykuły tworzone przez najlepszych i nagradzanych autorów i autorki, a nie przez algorytmy. To bieżące i ponadczasowe treści o społeczeństwie, kulturze, świecie i duchowości, opisujące rzeczywistość z wielu perspektyw, unikające uproszczeń i krzykliwych narracji. Wierzymy, że w ten sposób świat można zrozumieć – i naprawić. Dlatego piszemy odpowiedzialnie, z szacunkiem i nadzieją. TygodnikPowszechny.pl to miejsce w sieci, które Cię szanuje.

Podcast Wojenne Historie
„Krwawi leśnicy Göringa”. Niemiecki aparat terroru w Generalnej Guberni. Fragment odcinka dla Patronów

Podcast Wojenne Historie

Play Episode Listen Later Sep 7, 2025 6:17


To odcinek wyjątkowy i nieoczywisty – opowiadamy w nim o tym, jak rozbudowany był aparat niemieckiego terroru nad Polakami i jednocześnie o tym, jak skomplikowanym tworem była Rzesza Hitlera, targana wewnętrznymi walkami o władzę i rywalizacją hitlerowskich „baronów”.Zdajemy sobie sprawę, że to temat niszowy – jednak uważamy, że dla poznania naszej polskiej historii niezwykle ważny. Tego typu tematy mogą powstawać tylko dzięki naszym Patronom.To właśnie dzięki nim możemy tworzyć treści, które są wartościowe, ale jednocześnie bardzo niszowe i trudne do przebicia się w mediach takich jak YouTube czy Spotify. Dlatego jesteśmy Wam z całego serca wdzięczni, nasi drodzy Patroni – bo to Wy sprawiacie, że nasz podcast istnieje, rozwija się i daje możliwość opowiadania o historiach niszowych, ale niezwykle ważnych.Jeżeli podoba Ci się odcinek, możesz nas wesprzeć w serwisie

Podkast Powszechny
Jak korzystać z AI w szkole? [Tematy Tygodnika]

Podkast Powszechny

Play Episode Listen Later Sep 3, 2025 18:25


W dzisiejszym odcinku „Tematów Tygodnika” rozmawiamy z Przemysławem Wilczyńskim, dziennikarzem „Tygodnika” specjalizującym się w tematyce edukacyjnej, autorem tekstu „Lekcje od czatbota”.W Podkaście Tygodnika Powszechnego rozmawiamy o najważniejszych tematach „Tygodnika” z autorami, dziennikarzami i komentatorami.Zaprasza Michał Kuźmiński, wicenaczelny „Tygodnika”.Realizacja i montaż: Oliwia ŚwiątekMuzyka: Michał WoźniakPodkast Tygodnika Powszechnego jest otwartym dla wszystkich formatem dziennikarskim, który współfinansowany jest przez naszych Patronów. Nasza działalność podkastowa jest w 100% działalnością non-profit i wszystkie datki przeznaczane są na tworzenie i rozwijanie treści. Dołącz do grona Patronówhttps://patronite.pl/TygodnikPowszechnyJeśli podobają Ci się nasze tematy, zapraszamy po więcej na serwis www.tygodnikpowszechny.pl. Dostęp do serwisu online „Tygodnika Powszechnego” to wartościowe artykuły tworzone przez najlepszych i nagradzanych autorów i autorki, a nie przez algorytmy. To bieżące i ponadczasowe treści o społeczeństwie, kulturze, świecie i duchowości, opisujące rzeczywistość z wielu perspektyw, unikając uproszczeń i krzykliwych narracji. Wierzymy, że w ten sposób świat można zrozumieć – i naprawić. Dlatego piszemy odpowiedzialnie, z szacunkiem i nadzieją. TygodnikPowszechny.pl to miejsce w sieci, które Cię szanuje.

Raport o stanie świata Dariusza Rosiaka
Raport o książkach – „Wyliczanka” Tamta Melaszwili

Raport o stanie świata Dariusza Rosiaka

Play Episode Listen Later Aug 11, 2025 39:27


W tym odcinku Raportu o książkach zapraszam na spotkanie z Tamtą Melaszwili – gruzińską pisarką, aktywistką i badaczką, uznaną za jeden z najciekawszych literackich głosów współczesnej Gruzji.Bohaterkami jej debiutanckiej powieści „Wyliczanka”, która właśnie ukazała się w polskim tłumaczeniu, są 13-letnie dziewczynki, których dzieciństwo splata się z horrorem wojny. „Chciałam o tej powieści zapomnieć” – mówi Tamta Melaszwili, przyznając, że w tę książkę przelała swoją traumę. Dlatego po jej napisaniu nigdy nie chciała jej więcej przeczytać.Co perspektywa 13-letniej dziewczynki wnosi do dyskusji o naturze wojny? Jakiego rodzaju doświadczeniem dla współczesnej Gruzji jest wojna i czy kiedykolwiek milkną jej echa? Słychać je bardzo wyraźnie w innej powieści Melaszwili – „Kos kos jeżyna”, która przyniosła jej międzynarodową sławę. Tu narratorką jest Etero, kobieta przed pięćdziesiątką, która nie poddaje się opresyjnej, patriarchalnej społeczności.W obu powieściach pisarka zderza intymne doświadczanie kobiecości swoich narratorek z brutalnością świata, który je otacza.Prowadzenie: Agata KasprolewiczGość: Tamta MelaszwiliTłumaczenie: Magdalena NowakowskaKsiążki: „Wyliczanka” i „Kos kos jeżyna” Tamty Melaszwili w przekładzie Magdaleny Nowakowskiej / Wydawnictwo Filtry---------------------------------------------Raport o stanie świata to audycja, która istnieje dzięki naszym Patronom, dołącz się do zbiórki ➡️ ⁠https://patronite.pl/DariuszRosiak⁠Subskrybuj newsletter Raportu o stanie świata ⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠➡️ ⁠https://dariuszrosiak.substack.com⁠Koszulki i kubki Raportu ➡️ ⁠https://patronite-sklep.pl/kolekcja/raport-o-stanie-swiata/⁠ [Autopromocja]

Podcast Wojenne Historie
Nie ma dowodów…” czyli historia o negacjonistach Holokaustu

Podcast Wojenne Historie

Play Episode Listen Later Aug 3, 2025 4:50


Kasia's Faith Journey
Droga Wiary - Odcinek # 4 Cierpliwość

Kasia's Faith Journey

Play Episode Listen Later Aug 1, 2025 14:18


Send us a textTo jest czwarty odcinek zatytułowany „Podróż – Cierpliwość”. W tym odcinku podzielę się kilkoma przemyśleniami i cytatami na temat jednej z moich ulubionych, choć nie najłatwiejszych lekcji życiowych – cierpliwości.Odkryłam, że istnieje wiele sposobów, aby ćwiczyć i rozwijać cierpliwość.Cierpliwość w oczekiwaniu na coś lub na kogoś, cierpliwość w czasie prób, cierpliwość wobec samej siebie i cierpliwość wobec innych.„Cierpliwość to droga do mądrości.” — Kao Kalia YangDieter F. Uchtdorf w swoim przemówieniu zatytułowanym „Trwajcie w cierpliwości” wyraził to tak:„Czekanie może być trudne. Dzieci o tym wiedzą, dorośli również. Żyjemy w świecie szybkiego jedzenia, błyskawicznych wiadomości, filmów na żądanie i natychmiastowych odpowiedzi na najbardziej banalne lub głębokie pytania. Nie lubimy czekać. Cierpliwość – zdolność do odłożenia naszych pragnień na później – to cenna i rzadka cnota. Chcemy tego, czego chcemy, i chcemy tego teraz. Dlatego sama idea cierpliwości może wydawać się nieprzyjemna, a czasem nawet gorzka.”Na zakończenie dzielę się piosenką, którą napisałam wiele lat temu, zatytułowaną „Cierpliwość” – jako przypomnienie, że gdy cierpliwie czekam i ufam Bogu, dostrzegam, że jest obecny w każdym szczególe mojego życia.www.kasiasmusic.comwww.kasiasfaithjourney.comhttps://www.facebook.com/kasiasfaithjourney/

Polski Daily
PD187: Las, mikrofon i kobieta, która miała być sławnym malarzem. Historia Simony Kossak

Polski Daily

Play Episode Listen Later Jul 15, 2025 33:40


O tej kobiecie chciałam opowiedzieć Wam od dawna! Nawet kilka miesięcy napisałam o niej newsletter, ale kiedy chciałam go nagrać, zdecydowałam, że zrobiłam za słaby research i muszę doczytać. Dlatego przeczytałam książkę Anny Kamińskiej "Simona. Opowieść o niezwykłym życiu Simony Kossak". To była wspaniała biografia i bardzo ciekawa osoba, którą warto znać! Daj mi znać, czy też tak sądzisz i podaj ten podkast pocztą pantoflową dalej!Have you discovered the Polski Daily Club yet? If not go to https://www.polskidaily.eu/signup and join the club!

Żurnalista - Rozmowy bez kompromisów
Robert Burneika: nie piłem, nie ćpałem. Dlatego osiągnąłem wszystko

Żurnalista - Rozmowy bez kompromisów

Play Episode Listen Later Jul 12, 2025 94:30


To nie tylko rozmowa o mięśniach. To historia o sile charakteru, cenie sukcesu i drodze z litewskiej wioski na scenę Mr. Olympia.Robert Burneika — znany jako Hardkorowy Koksu — po raz pierwszy tak szczerze opowiada o swoim dzieciństwie w ZSRR, budowaniu siłowni z części czołgu, pracy w USA, pierwszym milionie, zdradzie, rozwodzie i nowym życiu w Polsce. Mówi o tym, dlaczego nie pije alkoholu, co sądzi o młodym pokoleniu, freak fightach i popularności, która spadła na niego jak meteoryt.To dwie godziny bez lipy. O życiu, które czasem bije mocniej niż Najman.