POPULARITY
Odcinek zaczynamy bez prądu, polecając kilka fantastycznych planszowych gier wojennych. Oczywiście nie zabraknie elektronicznej rozrywki. Rozmawiamy o przygodach listonosza w post-apokaliptycznym świecie, czy też wesołych perypetiach strażnika na granicy, ale i nie tylko! (00:00:00) Wjazd (00:00:56) LEGO Game Boy (00:04:09) Kurzozbieracze (00:08:18) Planszówki (00:22:34) Aeon Trespass: Odyssey (00:36:51) Horror w Arkham i pochodne (00:52:12) Ostatnio ogrywane gry planszowe (00:53:39) Fighting Formations (01:03:55) Downfall: [...]
Ostatnio rzadko zajmuję stanowisko w aktualnych sprawach. W natłoku problemów, afer, newsów, komentarzy i komentarzy do komentarzy nie chciałem dokładać słuchaczom kolejnej warstwy, kolejnego głosu w tym rozedrganym wielogłosie. Założyłem, że stoicyzm powinien być raczej wytchnieniem i dystansem względem codzienności, która robi wokół siebie zbyt dużo szumu. Po ostatnich wyborach prezydenckich w Polsce wysłuchałem wielu […] Artykuł #138 Smutek i polityka pochodzi z serwisu Ze stoickim spokojem.
Rozmowa w ramach zaproszenia na Saletyńskie Spotkania Młodych 2025. Cel? Edukacja, uwrażliwienie. Chcesz mnie wesprzeć? Kup sobie coś na Prawie.PRO: https://Prawie.PRO Mój Instagram: https://www.instagram.com/prawie_pro/ Facebook: https://www.facebook.com/leszekprawiepro/ Najgorzej to jest zaczynać. Najgorzej to jest, zaczyna się jak też widzę te znaki zapytania. Kurde kto to jest? To o czym ja z bartkiem, przez którego między innymi tutaj Jestem, rozmawiałem sporo o kontekście właśnie takim szkolnym. 0:18 Skąd biorą się, skąd bierze się wiele różnych problemów z poczuciem własnej wartości w dorosłości, głównie z tego momentu, w którym jesteście teraz, wy i w którym ja byłem jeszcze chwilę temu miałem przez całe swoje dzieciństwo, poczucie bycia gorszym. 0:37 Tylko, że wtedy mających lat. 10, 15 czy też 16. Człowiek sobie z tego nie zdaje sprawy, że dla niego największym problemem życiowym jest przez cały czas poczucie bycia gorszym. Ja nie miałem w domu komputera, nie miałem konsoli do gier, nie miałem takich ubrań jak być może moi urwieśnicy i jeżeli sobie wyobrazicie człowieka, który jest kozłem ofiarnym w swojej klasie, z którym nikt nie chce siedzieć, to to właśnie Jestem ja. 1:09 I to by się mogło wydawać, że to jest to, to jest banalne, ale z drugiej strony wiem, że w tym wieku dorastania jest to potwornie bolesne, a tym bardziej bolesne, jeżeli nie ma się z kim o tym pogadać i tym bardziej, jeżeli sami sobie z tego nie zdajemy sprawy, nie potrafimy tego tego nazwać, że człowiek czuje się gorszy. 1:30 Dlaczego czuje się gorszy, ponieważ ma gorszy kontakt z rówieśnikami, lubi być częściej sam. Ma mniejsze umiejętności. Też się przed chwilą z tego śmialiśmy. Dlaczego czujesz się gorszy? Albo dlaczego ten Leszek siedzi sam, proszę pani, bo wiesz co, bo on pisze lewą ręką, to to to są rzeczy, z których można się śmiać nie, ale to jest coś, co ja słyszałem. 1:55 W trakcie swojego swojego dorastania i być może z tego, że ja się czułem być, czułem się gorszy. Zawsze próbowałem pokazać, że jest dokładnie inaczej i to można przekuć Na dobre i na na złe rzeczy. Można między innymi w trzeciej klasie podstawówki, żeby czuć się takim jak moi rówieśnicy zacząć jarać fajki. 2:12 Też przechodziłem przez ten etap, to to to może być szokujące, że w trzeciej klasie podstawówki ktoś ma inicjację tytoniową, ale ale tak było, robi się dużo głupot, ale robi się też dużo fajnych rzeczy. Teraz myślę. Efekty wyba, jeżeli pomyślimy o o człowieku, który jest niesamowicie zaangażowany w to, żeby być nie wiem dobrym uczniem, albo żeby robić w tej szkole coś więcej niż tylko się uczyć to to byłem zawsze. 2:36 Ja zawsze garnąłem się do tego, żeby robić coś coś więcej niż niż tylko nauka i mając 16 lat i mając w domu do dyspozycji zamiast komputera i konsolę tylko i wyłącznie odbiornik radiowy przez cały czas słuchałem sobie radzio nagrywałem sobie. Wejścia prezenterskie didżejów aż w pewnym momencie zamarzyłem, żeby być właśnie kimś takim jak taka gwiazda z Radia. 3:00 Kiedyś radio miało zupełnie inną wartość, ponieważ nie było internetu. Jedynym medium był telewizor i tak naprawdę radioodbiornik i ja sobie kiedyś pomyślałem, że kurde, ale fajnie by było pracować przy muzyce w takim Radiu, gdzie jest taka konsoleta i i z tego właśnie poczucia gorszości pomyślałem sobie, że. 3:22 A może bym spróbował i tym sposobem w wieku w wieku 16 lat dostałem w cudzysłowie pierwszą pracę, ten staż i. I tym sposobem weekendy spędzałem będąc praktykantem w Radiu. 3:39 Z poczucia bycia gorszym. I. To był właściwie wiek, w którym też zacząłem swoją po prostu karierę zawodową. Zdałem maturę od razu po maturze dostałem pierwszy etat. Rozpocząłem dosyć intensywną pracę zawodową. 3:58 Właściwie rzuciłem się w nią na 100%. Wtedy też przyszedł taki moment, kiedy sobie pomyślałem, kurde, ale ja Jestem super gość nie, jeżeli sobie wyobrażacie influencera, który właśnie przechodzi pierwsze, co mówi wam cześć? Jestem znany influencerem, to to byłem ja tylko, że to był rok tam powiedzmy 2005 i nadal jeszcze nie było Instagrama ani Facebooka. 4:21 I wszystko było naprawdę świetnie w moim życiu. Wszystko było ułożone do momentu. Aż się okazało, że nie Jestem na co dzień w stanie funkcjonować, ponieważ pojawiło się u mnie coś takiego jak ataki paniki. 4:37 Nie wiem, czy kiedyś ktoś z was czegoś takiego doświadczył. Czym jest atak paniki? To jest taka taka sytuacja, w której? Nic się nie dzieje. A fill twój umysł, twoje ciało chce uciekać. 4:53 Jesteś wystraszony. Nie wiesz, czym twoje ciało reaguje jak na spotkanie z niedźwiedziem? Mimo tego, że tylko i wyłącznie. Jesteśmy w sklepie albo siedzimy w autobusie i mamy nagłą potrzebę uciekania z niego, bo nasze ciało zaczyna wariować. 5:09 To jest straszne doświadczenie, tym bardziej jeżeli się nie wie, co to jest, bo serce strasznie szybko bije, bo człowiek jest potwornie spocony, bo pojawiają się zawroty głowy. Objawy takie, które można było nazwać fizycznymi, nie, że że macie wrażenie, że umieracie dopiero po pewnym czasie. 5:29 Okazało się, że to jest choroba i tą chorobą. Okazała się nerwica. Bardzo silna nerwica to jest oczywiście takie. Dosyć uproszczone sformułowanie nerwica to są zaburzenia lękowe i one między innymi właśnie biorą się z nieprzepracowanych rzeczy w przeszłości, czyli całe to napięcie codzienny stres związany z Nie tylko z pracą, ale właśnie też z dorastaniem z funkcjonowaniem wśród rówieśników w szkole to to to. 6:03 To nie jest tak, że to gromadzi się w naszej głowie i. Tam będzie w jakiś sposób przepalany katalizowane. To się gromadzi problemy w naszym życiu, jeżeli są nieprzepracowane na bieżąco, kumplują się i w którymś momencie to wszystko musi eksplodować. 6:22 Ja właśnie będąc w wieku 15 czy też 16 lat sobie absolutnie z tego nie zdawałem sprawy, ale w wieku 21 także nie zdawałem sobie z tego sprawy, że żyję Na kredyt, czyli jeżeli teraz pochłaniam się na 100% w nie wiem w pracę w karierę w udowadnianie, że nie Jestem wcale taki złym, za jakiego mnie uważacie. 6:45 To to się właśnie mści. To jest właśnie ten kredyt. Doszło do załamania psychicznego. To jest coś, o czym się bardzorzadkorzadko mówi do momentu, dopóki nie zachorujemy my albo ktoś z naszego własnego otoczenia. 7:03 Dzieje się to nie tylko przez nie przepracowanie problemów pod tytułem czuję się gorszy, gorsza w związku z tym przez cały czas żyję w napięciu, bo się boję, że ktoś się zorientuje, że Jestem gorszy w moim własnym mniemaniu, bo czuję się nieakceptowany nie niekochanym, bo nie wiem, rodzice nie poświęcają mi aż tyle czasu. 7:23 Rzuciła mnie dziewczyna albo albo koledzy się ze mnie śmieją, tym bardziej jeżeli zaczynają się. W taki sam sposób śmiać z nas w dorosłym życiu w naszej pracy zamieniliśmy szkołę podstawową czy też liceum na szkołę. Ale schematy pozostają te same. 7:40 Nadal czujemy się gorsi, naszym naszego szefa traktujemy jak rodzica albo jak jak nauczyciela i dalej mamy te same nierozwiązane problemy związane z z poczuciem własnej wartości. I trwa przez cały czas ta kumulacja i w pewnym momencie właśnie musi dojść do momentu, który będzie dla nas takim. 8:05 Sięgnięciem dna. I to może być właśnie wspomniana depresja. Zaburzenia lękowe uniemożliwiające nam kontakt z otoczeniem, czy też z normalnym funkcjonowaniem z pójściem do sklepu. Stąd też niektórzy czasami zbyt za bardzo lubią alkohol, hazard albo maniakalne wydawanie pieniędzy na coraz to coraz to nowsze wynalazki, które nie są wcale nam potrzebne, ale to jest właśnie tak zwana kompensacja. 8:38 Ja też jej doświadczyłem. I. Najfajniejsze, co może zdarzyć się w naszym życiu, to właśnie zdać sobie z tego sprawę, że. Czujemy się gorsi i że te objawy, których doświadczamy, to to są rzeczy, na które jesteśmy w stanie coś poradzić. 8:58 Jesteśmy w stanie rozwiązać ten ten problem albo pójść gdzieś po pomoc i że to jest coś w zupełności normalne, ale i nazywanie tych emocji i proszenie o pomoc jest to najfajniejsza rzecz, którą możemy zrobić dla samych siebie, albo okazać pomoc komuś. 9:17 Kto mamy chociażby podejrzenie, że może mieć jakieś jakieś problemy? To jest najwspanialsza rzecz, którą można dać drugiemu człowiekowi, czyli właśnie atencje. To zrozumienie i też jednocześnie brak oceniania człowieka. A w sposób negatywny bez wgłębiania się w jego też genezę, historię, czy też problemy, których może doświadczać. 9:39 To jest tak zwana właśnie ta wrażliwość emocjonalna, której często się uczymy na swoich własnych błędach i i problemach. To, co jeszcze doprowadziło do tego, że ja w pewnym momencie przestałem normalnie funkcjonować ze względu na na te lęki na tę depresję, to jest brak higieny codziennego życia. 9:59 Higiena kojarzy nam się z braniem prysznica, ale ja potem dopiero się kapnąłem, że kurczę, higiena, to jest też co jem, o której chodzę spać, o której wstaje, na ile jest to regularne, ile czasu poświęcam na naukę pracy, a ile czasu także poświęcam dla siebie nie. 10:17 Dla swoje pasje. U nich kiedyś była tylko albo nauka albo tylko i wyłącznie praca Zero czasu dla samego siebie. Bo przez cały czas miałem wrażenie, że wszyscy ode mnie wymagają, żebym ja zawsze angażował się we wszystkim na 110%. 10:33 Nie to jest właśnie tak, jak z tym czerwonym paskiem. Oczywiście mieć czerwony pasek jest super. Pytanie, jakim kosztem i czy każdy musi go mieć, czy każdy musi być idealny i czy ja muszę być tak idealny jak moja koleżanka, która ma czerwony pasek? Czy ja muszę być co miesiąc pracownikiem miesiąca? 10:51 No nie, kolarzem też nie muszę być najlepszym, dużo wie na ten temat wartek. Zrozumienie tego strasznie pomaga posiadanie pasji, strasznie dużo pomaga, bycie tutaj jest także realizowaniem swoich własnych pasji. 11:07 Jest jakąś ucieczką od tej codziennej monotonii. Jest także sposobem na poznawanie nowych ludzi i ich nowych perspektyw. Często jest to także możliwość zrozumienia tego, że. Jest wiele osób, które posiada bardzo podobne problemy do moich własnych. 11:27 I że nie muszę się wstydzić tego, że Jestem inny, albo że czuję się gorszy. Właśnie nie wiem, że piszę lewą ręką, to, że zawsze mam rozczochrane włosy, bo nigdy nie Jestem w stanie nic z nimi zrobić, żeby nie być rozczochrany. Nie muszę być idealny. 11:44 To stąd prawie pro. A to właśnie prawie protest. Manifest. Powiem wam o co chodzi w sprawie, bo nie dokończyłem wam trochę historii. Ja będąc zakochanym w mediach w Radiu w pewnym momencie stwierdziłem, że kurde ja już nie chcę tego robić. Dlaczego? 12:00 Dlaczego właśnie moja praca moich marzeń? Stała się dla mnie. Taką pułapką, od z której ja chcę uciekać? Dlaczego? Bo ja właśnie zawsze wymagają od siebie tego, że ja będę na przykład świetnym mówcą. 12:17 Ale się okazuje, że ani pieniądze. Ani możliwość mówienia, że nie wiem, że Jestem panem z Radia nie wynagradza mi tego cierpienia na co dzień tych tych starań, tego życia w ciągłym napięciu tego myślenia. W piątek wieczorem, że w poniedziałek muszę znów iść do pracy. 12:35 A może jeżeli bardziej uwierzę w siebie i w swoje własne marzenia, to będę mógł przejść do jakiegoś innego etapu i zacząć robić to, co w życiu naprawdę chcę robić? I że to jest możliwe i że to, że ktoś doszedł do czegoś ktoś, kogo uważamy za lepszego, to to nie jest kwestia tego, że on jest lepszy, być może on jest po prostu konsekwentny i robi w życiu to, co to, co sobie wymarzył, nie dostał tego z dnia na dzień. 13:06 Ale codziennie, konsekwentnie pracując po trochu nie perfekcyjnie. No 90%, możemy możemy zrobić to dojść do tego etapu, o którym marzyliśmy. Ja marzyłem o tym, żeby pracować, łącząc to jednocześnie z pasją. 13:23 Ja Jestem dzisiaj Jestem gościem. W dużym skrócie, który rzucił radio na rzecz sprzedawania odzieży dla kolarzy. Brzmi to strasznie banalnie, ale ja chciałem to robić. Mówię wam serio. Byłem do tego stopnia zmęczony mediami, pracą i tym ciągłym napięciem, że postanowiłem, że chciałbym otworzyć własną firmę. 13:45 I stąd się wziął prawie. Prawie pro manifest bycia nie nie zawodowym kolarzem pro mówi się na tych zawodowych kolarzy z telewizji. Ja sobie pomyślałem, że nie muszę być taki, jak ci z telewizji, których śledzimy na Tour de Pologne, czy też na Tour de France. 14:04 Ja mogę być prawie tacy taki jak jak jak oni, ale w taki sposób sarkastyczny, bo choroba. Depresja czy też właśnie nerwica? Czasami uczy dystansu do samego siebie. 14:21 Przez właśnie te ataki paniki, których doświadczamy codziennie. Stajemy się tak uodpornieni na niektóre problemy. Że poczucie własnej wartości staje się naprawdę niewielkim problemem w stosunku do tego, co co doświadczaliśmy w przeszłości każdego jednego dnia, wtedy jesteśmy w stanie żartować samych siebie. 14:40 Wtedy jesteśmy w stanie zaakceptować samych siebie, takimi, jakimi jesteśmy. Nie wkurzam się o to, że przychodzę tutaj rozczochrany. W zamian za to wiodę sobie bardziej higieniczne życie, gdzie to staram się nieść czas na pracę, ale także na swoją pasję. 15:02 Moja pasja w postaci sportu bycia aktywnym pozwala mi odreagowywać różne złe emocje albo przeszłość, choć oczywiście bywają gorsze momenty w moim życiu i to nie jest tak, że dzisiaj po przepracowaniu różnych przykrych doświadczeń jest tylko i wyłącznie każdego dnia. 15:19 Lepiej nie Jestem gościem, który przez cały czas musi profilaktycznie przyjmować leki przeciwnopadowe też musiałem to zaakceptować. Kurde, no nie Jestem idealny, biorę na co dzień psychotropy, no tak, no bo w taki sposób Jestem w stanie sobie pomóc, korzystam. Z rozwoju medycyny i czy to oznacza, że Jestem słaby, że się poddałem? 15:38 Nie Jestem odpowiedzialny, jeżeli ząb mnie boli, to go leczę i nie doprowadzam do takiej sytuacji, żeby w przyszłości znowu ząb ząb mnie bolał. Ale ten sport to jest te moje pół dodatkowe tabletki, nie uprawianie sportu, bycie aktywnym na co dzień. 15:59 Sprawia nie tylko to, że nie wracam tak jak w przeszłości. O czym wam nie powiedziałem do 120 kg, bo moja choroba. Sprawiła, że co prawda nie uciekłem w alkohol, ale uciekłem w jedzenie jest tak, że osoby, które cierpią na choroby na zaburzenia psychiczne. 16:19 Mają różnego rodzaju swoje różnego rodzaju ucieczki. Moją ucieczką było codzienne żarcie. Ja nie jadłem, ja żarłem wszystko to, co najgorsze, absolutnie i to doprowadziło do tego, że że ważyłem te te 120 kilo, nie poznalibyście mnie i często jak pokazuję jakieś zdjęcia z przeszłości, to ludzie łapią się za głowę. 16:38 Raz, że jak można doprowadzić się do takiego stanu, a 2, jak bardzo zmieniamy się fizycznie, że twarz zupełnie inaczej wygląda, że to dodatkowe kompleksy jeszcze rodzi. Ja też miałem kompleksy ze względu na to. Tak ja wyglądałem, ale też nie zdawałem sobie z tego sprawy. Hello, to jak ty wyglądasz, to to nie jest tylko i wyłącznie kwestia tego, jakie ja mam geny, tylko to także jest w moich rękach. 17:00 Jeżeli będę na co dzień uprawiać sport i przede wszystkim będę pilnować tego, co i ile jem, jak będę liczyć kalorie, to Jestem w stanie wrócić do w miarę normalnego wyglądu. Teraz wygląda w miarę normalnie, choć oczywiście gdzieś tam w tyle głowy cały czas jest kompleksy, są kompleksy, odzywają się, a może jeszcze wschód byś 2 3 kilo? 17:20 Wtedy będziesz wprowadził wtedy. I wtedy bym był pro bardziej mnie albo mniej prawie. Chodzi o to, chodziło też o to, widzisz, ja to zapomniałem właśnie dobrze, że mi przypomniałeś, że często to, w jaki sposób my wyglądamy, to jest kwestia tego, co się dzieje bardzo głęboko w naszym sercu. 17:41 I że to jest w naszych rękach także to jeżeli mamy jakiś kompleks, jesteśmy w stanie go po pierwsze zaakceptować, a po drugie być może codziennym, konsekwentną pracą higieną. Jesteśmy w stanie się jego w jakiś sposób pozbyć, nie zwalając wszystkiego na geny czy też boga. 18:02 Tak tak nie. Bartek zrzucił z 10 kilo, ale nie miał kompleksów, tylko chciałbyś szybszy na rowerze? Nie chciałem dogonić Leszka, a i tak dalej, ale i ale teraz już nie jest na takim etapie, że już mnie przegania, nie. Nie pod górkę. Mnóstwo mam takich sytuacji w życiu, kiedy to uważałem, że wszystkie przykrości, które w życiu mnie spotkają spotykają są tylko po to, żeby były przykrymi doświadczeniami. 18:29 Nie, jeżeli zostałem wyrzucony z jakiejś pracy, to zostałem wyrzucony po to, żeby za chwilę znaleźć o wiele lepszą. I miałem takie sytuacje, takie 2 sytuacje w życiu. Gdybym nie zachorował, to bym nie odkrył na przykład kolarstwa. 18:46 Gdybym nie zachorował, nie żyłbym dzisiaj nie wiem z z pakowania ciuchów, tylko być może dalej bym był smutnym panem na etacie. Takich przykładów jest mnóstwo i czasami one są strasznie banalne przebiłem oponę. I się denerwuję, że przebiłem oponę, ale dzięki temu, że ją teraz przepiłem okazało się, że mam na wykończeniu linkę tylnej przerzutki, jakby ona się zerwała za 100 km to bym nie miał jak wrócić do domu. 19:12 Dobrze to się stało, teraz nie fill. Często rozmawiamy właśnie w taki banalny sposób z bartkiem na temat opatrzności. Pamiętasz naszą ostatnią dyskusję? Nie wiemy, co złego w życiu się zdarza. Po co? I że nie warto w takich momentach się poddawać, przeklinać. 19:30 Tylko to jest po to, żeby wrzucić sobie w życiu pauzę i zastanowić się co dalej nie albo w jaki sposób możemy to przekłuć w coś dobrego. Być może to jest energia? To jest ten czasami pielgrzymka, to jest czasami ten kopniak w tyłek i on czasami jest potrzebny. 19:48 Mi były bardzo przydatne momenty zwątpienia po to, żeby nie unosić się 5 cm nad ziemią. Ile razy w życiu miałem także uważają, że Jestem super, nie patrzcie jaka sinusoida zakompleksiony nastolatek. Ofiara kozioł ofiarny w swojej w swojej szkole, a potem nagle, kurczę, gwiazda Radia miałem taki etap w wieku 19 czy też 20 lat jako dziewiętnastolatek czy tam dwudziestolatek, pracując w największej stacji w Polsce można uważać, że Jestem. 20:20 Kurczę, no, Jestem strasznie blisko, no boga nie. I mija rok i nagle lądujemy z powrotem na na ziemi, po to, żeby. Zrozumieć. Że w życiu przede wszystkim jest jeszcze potrzebna pokora nie i są w tej ta pielgrzymka, to jest to jest taka sinusoida i to nigdy nie będzie ani linia wznosząca, ani opadająca. 20:45 To jest sinusoida i przy tym strasznie ważna jest pokora i zrozumienie właśnie tego, po co coś w naszym życiu się wydarza, nie. Tak to rozumiem. Może być? Może być? 21:03 Jeździsz dużorowerem? Mówisz o tym? To jest sport, czy jest to coś więcej? No właśnie. Ostatnio dużo myślę sobie o płaskim patrzeniu. Jednowymiarowym na życie na na ludzi, bo czasami też się na to łapie nie jeżeli widzę. 21:26 Na swojej drodze kolarza. Jakiegoś gościa, który jedzie narowerze ja jadąc samochodem muszę go jeszcze wyprzedzić. Kurde, stracę 30 sekund. To to, czy to jest człowiek, który po prostu jeździ narowerze, czy to jest człowiek, który być może dla którego być może ten rower? 21:44 To jest właśnie sposób na. Rozwiązywanie codziennych problemów. Być może to jest czas, kiedy właśnie mamy tę chwilę, żeby albo nie myśleć totalnie o niczym, albo żeby właśnie mieć czas na przepracowanie w sobie czegoś w życiu. 22:02 Przez przez cały czas być może niepotrzebny jest ten wspólny mianownik dla rowerów, bo to może być pasja dowolna. Strasznie ważne jest w życiu, żeby mieć pasję, mieć jakieś zainteresowania i żeby dbać o nie i je pielęgnować, żeby mieć właśnie tę swoją ucieczkę. 22:22 Moim ogromnym błędem było to, że ja nie miałem tej ucieczki przez wiele lat. Ja miałem tylko pracę. I telewizor. Nie było tej ucieczki. I przez to właśnie pracujemy na problemy w naszej dorosłości. 22:41 Odpowiadając na pytanie Bartka, to nieważne, jakie to jest narzędzie, to może być rower, ale ten rower to jest tylko i wyłącznie narzędzie. To może być wędka, to może być piłka. Cokolwiek, co sprawia człowiekowi przyjemność, a co nie krzywdzi drugiej osoby. 23:01 Bycie dobrym to słabość. Czy odwagę? Nie uważam się za jakiegoś mega dobrego człowieka jak każdy popełniam błędy. Często bycie dobrym jest uważane za brak asertywności. 23:21 I tutaj jest dosyć duży problem z wyważeniem tego. Czy Jestem dobry, bo Jestem frajerem, czy Jestem dobrym, bo Jestem dobry i chcę pomóc. Z ze szczerego serca. Czy Jestem dobry? 23:36 Dlatego, ponieważ boję się powiedzieć nie, bo boję się, że kogoś skrzywdzę, bo boję się, w jaki sposób zostanę oceniony. Kiedy powiem, nie powiem nie, czyli Jestem nielubianym. Powiem nie, czyli, czyli Jestem, czyli Jestem niekochany. 23:53 Strasznie ciężko jest to wyważyć, strasznie ciężko jest się w życiu nauczyć zdrowej asertywności. A przy tym wszystkim chyba najważniejsze jest. Słuchać swojego serca. Strasznie ciężki temat jak wypośrodkować wydaje mi się, że właśnie najważniejszym w byciu dobrym. 24:20 Jest takie jedno słowo i ono się nazywa empatia, empatia, czyli możliwość współczuwania emocji kogoś innego i empatia bardzo pomaga w rozróżnieniu. Pomagania i bycia dobrym, bo ktoś tego potrzebuje, a byciem dobrym względem drugiego człowieka, ponieważ ktoś próbuje nas w jakiś sposób wykorzystać. 24:44 I to przychodzi wraz z z czasem. Jednakże warto jest być dobrym, być dobrym, czyli być blisko bycie dobrym. To jest często wyciągnięcie pomocnej dłoni względem człowieka drugiego człowieka, który widzimy, że cierpi. Przełamując się, bo niekiedy nie mamy odwagi pomagać. 25:04 Ale często jest tak, że właśnie cię najbardziej uśmiechnięci ludzie wokół wokół nas są niekiedy tymi, którzy. Najbardziej tej pomocy potrzebują, a najmniej o nią proszą i to to też wymaga czasu i i trochę życiowego doświadczenia. 25:20 Właśnie nabycie tej empatii. Czy podczas tej swojej pielgrzymki miałeś taki moment, w którym powiedziałeś? Wszystko mi jedno, nie chce mi się żyć, nie potrzebuję niczego. 25:36 Co patrząc przez swój pryzmat swoje doświadczenie, mógłbyś powiedzieć komuś, kto w taki sposób właśnie w takim momencie swojej pielgrzymki dzisiaj jest? Jestem gościem, który miał wielokrotnie myśli samobójcze, na przykład. 25:55 Też byłem na takim etapie swojego życia. Kiedy autentycznie bałem się, że coś samemu sobie zrobię, bo nie mam siły. Byłem tak wyczerpany chorobą i i tym, co się działo w moim życiu i w moim otoczeniu, że po prostu leżałem w łóżku przez kilka dni i i błagałem samego siebie, żebym sobie czegoś nie zrobił. 26:17 Strasznie ciężkie. Też właśnie traumatyczne, ale też potrzebne doświadczenie, bo ono pomaga zupełnie inaczej patrzeć, potem na życie i potem na przyszłość. To jest to, o czym, o czym mówiłem kilka zdań temu, że dzięki wielu bardzo ciężkim, przykrym doświadczeniom, inne mniejsze problemy na co dzień nie są dla nas problemami. 26:39 Nagle okazuje się, że padający deszcz wcale nie jest problemem. Nie jest problemem, to jak ja wyglądam. Nie jest problemem to. Jakim samochodem jeżdżę i to czy czuje się gorszy, czy też nie, bo wiem, że może być dużo dużo gorzej i że mogą być w życiu o wiele większe problemy. 26:55 Na które często ciężko jest się przygotować? I to takich sytuacji doprowadza albo zbieg różnych okoliczności w naszym życiu, na które nie mamy wpływ, nie mamy wpływu albo takie rzeczy, na które sami zapracowaliśmy. 27:13 Ja samemu przez kilkanaście lat swojego życia pracowałem na to, co mnie w życiu spotkało, popełniając wiele różnych błędów. Dochodzi taki trzeci taki moment, że jesteśmy po prostu bezsilni i to w. Może nie w większości przypadków naszych. 27:35 Ktoś może tego doświadczyć? Ale to, ale musimy być gotowi na to, że przyjdzie taka taka chwila, albo że ktoś z naszych bliskich będzie w takiej sytuacji i tu znowu pojawia się słowo empatia, wrażliwość, uważność względem drugiego człowieka. 27:54 Kurczaki, ktoś w moim otoczeniu potrzebuje pomocy. Czy da się w takiej sytuacji pomóc? Często wystarczy być, żeby żeby przetrwać taki moment, ale też równie często trzeba umieć samemu prosić o pomoc albo kogoś wepchać w te w te pomocne ramiona, co mam na myśli, jeśli depresja jest chorobą, to są też lekarze. 28:26 Można też oczywiście powiedzieć, nie to jest moja kara, ja teraz nie będę prosić o pomoc, bo to jest moja kara za za za moje błędy. Albo coś z tym zrobię? Analogia znowu stomatologiczna, boli mnie ząb to co leży i i czekam aż przejdzie no przejdzie, ale za chwilę znowu ten ból wróci czy czy rozwiązujemy ten problem? 28:48 Nie życie nauczyło żeby problemy rozwiązywać tu i teraz. Nawet jeżeli widzę gdzieś na horyzoncie jakieś zagrożenie, to staram się je w miarę zawczasu wyłapać, rozwiązać, a nie czekać biernie na to, że może przejdzie tak samo jest ze zdrowiem psychicznym. 29:06 Często jest tak, że nie przejdzie i często olewanie tego tematu właśnie sprowadza się do takiego momentu, że nie mamy siły życia, bo przykładowo nie podjęliśmy farmakoterapii, nie poszliśmy do lekarza, bo ktoś się wstydzi słowa psychiatra, bo psychiatra kojarzy nam się z ludźmi, którzy chodzą. 29:23 Albo właśnie unoszą się 10 cm nad nad ziemią. Psychiatra dziś współcześnie, jakby zapytać każdego każdego lekarza w Polsce 70% przypadków, to są zaburzenia związane z lękiem z depresją, myślami samobójczymi, bo te rzeczy te 3 rzeczy są, są ze sobą połączone. 29:45 Lęk i myśli samobójcze. To jest wspólny mianownik, tak samo jak depresja też jest połączona z myślami samobójczymi. Nie jest wstydem pójść do lekarza, nie jest wstydem powiedzieć, że ja od 15 lat codziennie lecę na lekach, no bo tak mam, no musiałem się z tym pogodzić. 30:05 Nie Jestem w stanie bez nich funkcjonować. Mimo wielu lat pracy nad samym sobą jest jest dużo lepiej, ale odpowiedzialnym jest na co dzień. Zaleceń mojego lekarza, czyli przez cały czas być także w tej farmakoterapii. I często jest tak mówiąc właśnie właśnie o tym, że ktoś z naszego otoczenia powie nie, nie idź do psychiatry, bo bo nie nie, nie, nie bierz leków, bo bo nie, bo ja wiem lepiej, bo niekiedy nasz znajomy powie, że te leki nie wiem, zmieniają sposób patrzenia na świat, albo ktoś przeczytał jakąś opinię gdzieś w internecie na jakimś forum, czy na jakiejś grupie facebookowej, że. 30:46 Przez te leki człowiek bardziej się płaci. No i co mam nie podjąć walki o o swoje życie? Mam nie pomóc komuś innemu, bo bo bo ktoś inny się nie zgadza z wiedzą naukową kurczaki nie. Więc dlatego, jeżeli ktoś doświadczy? 31:02 Takiego momentu w swoim życiu, że naprawdę nie będzie mu się chciało żyć, to trzeba. Odpowiedzialnie. Ogarnąć to tak samo jak mając podejrzenie tego, że że ktoś z naszych bliskich ma zawał, zadzwonimy po karetkę tak samo, jeżeli ktoś podejrzewamy, że jest w bardzo złej kondycji psychicznej, wepchnijmy go do lekarza, wepchnijmy go na. 31:24 Na terapię i bądź mu blisko i nie oceniajmy im często gorzej się psychicznie czujemy, tym mniej w ogóle chcemy doświadczać kontaktu z innymi ludźmi. A jednocześnie narzekamy na na poczucie samotności i to też jest. Wydaje mi się w pełni normalny objaw. 31:42 Ciężko jest wtedy podejść pod taką brzozę, ciężko jest z kimś gadać na temat tego, co czujemy, bo czujemy tak niesamowitą beznadzieję i samotność i jednocześnie nie chcemy się otworzyć na na innych ludzi i to jest. Taka pułapka, kwadratura koła i to w psychologii bardzo często właśnie mówi się o tym o tym kręgu zamkniętym. 32:07 Przyczyna rodzi skutek skutek rodzi przyczyny, ciężko jest się przemoc, często jest ciężko wtedy, kiedy ktoś właśnie tu do nas nie podejdzie i nie poda nam tej tej dłoni. Nie izoluj się tak, chodź do nas, nie to jest, to jest właśnie to odpowiadając na pytanie, to się zdarza, to jest to jest w pełni normalne, często tak jest wtedy, kiedy jesteśmy zmęczeni przebodźcowani, to jest też coś, na co ja. 32:33 Staram się uważać ze wszystkim można przegiąć, można przegiąć z ilością pracy z ilością jeżdżenia na rowerze. I to zmęczenie fizyczne będzie się manifestować tym, że będziemy czuć się słabo. Będziemy czuć się samotni. Wszystkie problemy, które odczuwaliśmy w skali 5 x 10 będą się nagle dla nas wydawały, że są już 10 x 10, że nikt nie jest nam w stanie pomóc, najlepiej się zamknąć, położyć do łóżka, nie wychodzić, a właśnie wtedy trzeba totalnie inaczej, czasami trzeba. 33:05 Wyjść do ludzi, uśmiechnąć się i powiedzieć, że Hello jesteśmy i nagle się okazuje. O kurczę, jak dobrze, że dzisiaj poszedłem na basen, jak dobrze, że dzisiaj poszedłem grać w piłkę. Jednak nie jest tak źle, a czasami trzeba po prostu sobie wrzucić totalnie na luz właśnie mieć tę ucieczkę. 33:22 Czasami nie robić nic, dać, odpocząć swojej głowie i swojemu ciału, żeby właśnie się nie przebodźcowywać. Trzeba. Znać ten moment i. Te granice to jest właśnie ta higienizacja służąca właśnie między innymi temu, żeby było tych momentów poczucia samotności, jak najmniej Święty Ignacy jak mówił. 33:42 Ager e kontra. Czyli przeciwko temu. Co się rodzi w nas? Dziękuję całe. Życie czegoś się uczę. Kolejne. Pytanie, czy nie boisz się głośno? Mówić o tym, co czujesz i co przyszedłeś? 33:59 Nie, nie boję. Się oduczyłem się wstydu. Było tak było w pewnym momencie tak źle. To są właśnie takie. Momenty, kiedy jak trwoga to do Boga, nie panie boże, jak znajdę sposób rozwiązanie na te moje problemy, to będę innym mówić, w jaki sposób to rozwiązać? 34:17 Naprawdę to jest. To jest często właśnie tak się mówi. Nie, że o w trakcie modlitwy pójdę na kolanach do Częstochowy, to to jest właśnie ta moja pielgrzymka na kolanach do Częstochowy. Mówię o tym otwarcie po to, żeby. Innym osobom, które doświadczają tego, czego ja doświadczają w przeszłości, wiedziały, w jaki sposób postępować, jakich błędów nie popełniać i że jest na to lekarstwo. 34:43 To, co jeszcze to, o czym wam jeszcze nie zdążyłem powiedzieć w momencie, kiedy ja miałem te takie ataki paniki, co to moje ciało zaczęło wariować i się wydawało, że że umieram. To to było jeszcze wtedy czasy takie, że nie do końca miało się internet w telefonie, więc ciężko było samego siebie zdiagnozować przez przez internet. 35:03 Nie można sobie było wrzucić tam. Szybkie bicie serca, pocenie się, zawroty głowy, objawy co to jest? Nie oczywiście, że w pierwszej kolejności cokolwiek wpisze się do netu, to wychodzi na to, że to jest raki, że że umieramy, ale teraz współcześnie można przynajmniej coś nazwać. 35:19 Nie, że to był atak paniki. Skąd to, skąd to się bierze i nagle się okazuje, że o kurde ktoś już wynalazł na to lekarstwo. Jak zacząłem o tym mówić publicznie na YouTubie w necie nie wiem na Instagramie pisać o tym. Pisząc o tym książkę, odezwało się do mnie na przestrzeni 10 lat. 35:39 Naprawdę setki osób, które mówią mi i tak jest codziennie. Każdego dnia przyjmuję wiadomości, kiedy ktoś mi mówi, mam to samo, nie. Jestem na tym etapie, kiedy ty ważyłeś 120 kilo i nie wychodziłeś z domu, albo czasami są takie historie. 35:55 Słuchaj 10 lat temu, jak o tym mówiłeś, to uważałem, że jesteś, że jesteś idiotą i że przesadzasz, ale od kiedy moja córka czy mój syn choruje, to zmieniłem zdanie na ten temat. Zmieniłem perspektywę. Kurde, jaką mi to daje satysfakcję i energię na codzień do funkcjonowania nie żeby żeby robić to, co to, co robię. 36:14 Nie chcę tego nazywać górnolotnie edukacją? Nie chcę też mówić, że to jest misja, bo to też jest takie strasznie przerysowane, pompatyczne słowo. Ale nie wstydzę się. Ponieważ właśnie te wszystkie doświadczenia oduczyły mnie wstydzenia się przyznawanie się do swoich słabości, to też jest moim zdaniem ważne mogę też nie mieć racji, bo ja nie zawsze mam rację, ale najfajniejszą rzeczą umiejętnością, jaką w tym kontekście można nabyć, to jest możliwość swobodnego mówienia o swoich problemach. 36:54 Lękach o swoich niedoskonałościach zupełnie inaczej jest. Jeżeli ja jako początkujący kolarz pójdę do zaawansowanych kolarzy i powiem, hej, Jestem początkujący, to oni powiedzą jaki zarąbisty gościu nie udaje, nie napina się, tylko mówi, że oni z początkujący. 37:12 Hej, słuchajcie, mogę z wami zagrać w piłkę, ale słabo bronię, ale na skrzydle będę o wiele lepszy, lepiej się gada z kimś takim, kto mówi otwarcie o swoich emocjach, nie i tak samo. Zauważyłem, że w życiu dużo mi jest łatwiej, wtedy, kiedy nazywam wszystko po imieniu. 37:28 Jeżeli się stresuje, mówię, że się stresuje. Jeżeli dzisiaj czuję się słabo, mówię, że że jest, że jest słabo. Jeżeli mam problem, mówię, że mam problem, to jest znowu to zerwanie higienizowanie, nie odkładanie problemów na później, bo problem każdy odłożony na później prędzej czy później wybuchnie. 37:47 Najgorsze co jest robić to liczyć na. Pomoc od randomowych osób w internecie. Jak jest czasami? Na różnych grupach, na różnych takich grupach, które traktują o tematyce, o której dzisiaj my rozmawiamy. 38:04 Moim zdaniem najgorsze, co można sobie zrobić, to niekiedy trafić na jakąś złą grupę facebookową i uważać, że jeżeli ktoś w internecie jest coś napisał, to na pewno ma rację. I tak samo ja sobie również nie uzurpuję prawa do tego, że ja mam rację. Ja mam swój punkt widzenia. 38:22 Odpowiedziałem na pytanie. Dobra. Jak coś tu mówi, że. Ucieczka kojarzy się z czymś tak bardziej negatywnym i jak interpretujesz to uciekanie, nawet jeśli może to być coś rzecz biorąc dobrego o k dobra. 38:41 To. Pytanie jest super, bo ja używam skrótowca mówiąc ucieczkach i faktycznie. I faktycznie to może wprowadzać w błąd ucieczka, niejako unikanie problemu. 38:59 Tylko ucieczka jako forma balansowania sobie swojego życia. Można przez całe życie tylko i wyłącznie uciekać, nie podejmować walki o nic tylko i wyłącznie uciekać, a można mieć ucieczkę jako formę katalizowania emocji. 39:18 Ucieczka, czyli katalizowanie emocji. Często tak jest właśnie. W małżeństwach. Że niekiedy relacje między między ludźmi. Wyglądają w taki sposób, że ani jedna, ani druga strona nie ma swojej ucieczki, nie ma ucieczki, czyli nie ma pasji, nie ma swoich własnych zainteresowań, nie ma niczego poza pracą, dziećmi i telewizorem. 39:45 Nie ma nic, a każdy z nas zasługuje na to, żeby mieć właśnie tę swoją ucieczkę. Cokolwiek to jest, to mogą być te ryby. To może być czasami Weekend ze znajomymi. To. Może być ten rower, to mogą być rolki, piłka nożna cokolwiek, ale wydaje mi się, że każdy zasługuje na to, żeby mieć tę swoją przestrzeń. 40:08 Ucieczka jako przestrzeń, może to będzie lepsze określenie przestrzeń, czy boisz się śmierci? Czujesz się przygotowany i spełniony? Nie chyba śmierci się. Nie boję, nie, nie boję się w sposób taki paniczny. W sensie psychologicznym. 40:29 Znowu słowo pokora. Bo ja nie wiem, kiedy to się wydarzy, często życie, albo to, co dzieje się w naszym otoczeniu, bardzo weryfikuje nasze plany. Najśmieszniejsze najśmieszniejsze to jest mieć plany niepokorne. 40:47 A przygotować się do śmierci to jest. Po prostu codziennie. Sobie pokornie żyć. Gdzie tu każdy dzień? Jest tak samo ważny, każdy każdego dnia może mogę zrobić chociażby jedną dobrą rzecz. 41:04 Mogę mieć jakieś. Plany w sposób odpowiedzialny. Patrzeć na swoją. Przyszłość, ale nie przywiązywać do niej aż tak strasznej wagi, nie w sposób paniczny planować. To gdzie będę za pół roku, gdzie będę za rok, ile będę miał followersów na YouTubie? 41:22 Kurcze, okazuje się, że to nie ma znaczenia, nie często, bardzo ważne jest to, co jest tu i teraz, a wydaje mi się, że ja też tak mam, że czasami nie doceniam tego co jest tu i teraz. Dziękuję. 41:39 Dziękuję, bo zdaję sobie z tego sprawę, że Jestem gościem dziwnym. Że temat, który o którym dzisiaj mówiłem? Są niemodne, nie trendy, ale mam nadzieję, że jeżeli ktokolwiek z was w przyszłości będzie doświadczać jakichś problemów, to będzie mógł sobie wrócić w głowie do jakichś chociażby pojedynczych zdań, które tutaj dzisiaj padły z moich ust. 42:06 I być może dzięki temu ktoś z was będzie mógł pomóc komuś pomóc sobie. Właśnie na podstawie tych moich różnych błędów. Dzięki za. Ten czas z nami.
Tureckie władze cenzurują internet, a upolityczniony wymiar sprawiedliwości je wspiera. Do tego typu działań dochodzi najczęściej w warunkach wzmożonej krytyki pod adresem władz. Ostatnio miała miejsce fala blokad będąca próbą wyciszenia antyrządowych protestów po aresztowaniu opozycyjnego burmistrza Stambułu Ekrema İmamoğlu. Dlaczego władze w Turcji blokują wpisy w mediach społecznościowych? Jak cenzura internetu wpływa na nastroje społeczne? O sytuacji w Turcji opowiada Zuzanna Krzyżanowska, ekspertka Ośrodka Studiów wschodnich.
Dziś rozmawiam z Małgorzatą o wyzwaniach, które płyną z prowadzenia własnego sklepu i manufaktury dziewiarskich wyrobów. Ten odcinek publikujemy na 66 dni przed startem konferencji online dla twórców i fanów rękodzieła : HANDMADE BIZ SUMMIT 8-12 września 2025Jeżeli chcesz brać udział na żywo w takich dyskusjach, tutaj zarezerwujesz swój bilet:https://oplotki.pl/handmade-biz-summit/ A jak mówi o sobie sama gościni?Biolożka i dietetyczka z wykształcenia, dziewiarska z pasji, miłośniczka przyrody, rowerowych wypraw i dobrego wina. Właścicielka marki Rebeca de Lana - Manufaktura, w której z pasją tworzę wyjątkowe rękodzieło. Uczę jak robić na drutach, ale także prowadzę sklep internetowy z włóczkami, akcesoriami dziewiarskimi oraz rękodziełem. Ostatnio odkryłam tradycyjne przędzenie wełny na kołowrotku i tej aktywności poświęcam każdą wolną chwilę. Prywatnie mama dwójki dorosłych już dzieci, żona wilka morskiego, właścicielka suni rasy maltańczyk i dwóch kotek.Chcesz wesprzeć ten podcast?Tutaj znajdziesz link do dobrowolnej zrzutki, która pomaga finansować ten projekt:https://suppi.pl/oplotkiChcesz zasponsorować dany odcinek lub sezon?Pisz: agnieszka@oplotki.pl
Podlasie jest usiane kapliczkami. Naprawdę. Mam wrażenie, że jest tu ich najwięcej. Więcej to chyba na Litwie spotkałam tych krzyży, świątków i innych wątków.Kawa dla Miłki: https://buycoffee.to/dziennik.zmianWzrusza mnie taka praktyczna odsłona codziennej metafizyki, gdy ludzie pokazują wszem i wobec, że bez niewidzialnego, to widzialne jest wątpliwie, że od zarazy i wojny ustrzeże krzyż, że na rozdrożu pokaże kierunek i odgoni samego diabła. Czy to nie piękne?Nie wszystkie kapliczki to tylko historia, są zadbane, są aktywne, są ważne. Ostatnio, przejeżdżając przez wieś niedaleko Sokółki, zobaczyłem piękną kapliczkę z gipsową Matką Boską w oszklonej skrzyneczce. Odnowioną. Ale stojącą na puściutkiej działce. Był tam jednak sympatyczny pan, który powiedział, że stary dom się spalił, a on kapliczkę odnowił. To był bardzo wietrzny dzień, to będzie słychać, no i nie miałem ze sobą lepszego nagrywadła, ale rozmowa o kapliczce była po prostu taka serdeczna, otwarta.Praktyka i prastare echaPraktyka stawiania kapliczek prawdopodobnie sięga czasów pogańskich, nie ma co do tego wątpliwości. Twarde ramię często zakończone mieczem konceptu tej religii nie zniszczyło miękkiej tkanki zaufania naturze, odruchów zakorzenionych w cykliczności, w organiczności tego naszego świata, w tej szerokości geograficznej, no tego co teraz tak sobie po cichutku a pięknie wraca. Kapliczki zazwyczaj stawiano w celu dziękczynnym, wotywnym lub obrzędowym. Zawsze – wtedy i teraz.Szalenie mi się podoba, że w Podlaskiem była specjalna pula finansowa przeznaczona na odnowienie kapliczek. Każdy mógł się zgłosić. To był program „Kapliczki Podlaskie 2025 – ocalić od zapomnienia”. Budżet konkursu to 150 tys. zł. Dotacja może być przyznana na pokrycie kosztów prac konserwatorskich, restauratorskich lub robót budowlanych przy kapliczkach. Wnioski należy złożyć od piątku, 11.04, do 5.05 br. Nabór ogłosił zarząd województwa. To już czwarta edycja konkursu, a dofinansowanie pochodzi z budżetu województwa. Wsparcie może pokryć nawet 100 proc. kosztów inwestycji. Dofinansowanie mogą uzyskać m.in. organizacje pozarządowe oraz oferenci, którzy prowadzą działalność statutową w dziedzinie kultury, sztuki, ochrony dóbr kultury i dziedzictwa narodowego.Słowianie silnie wierzyli w obecność i wpływ duchów przodków oraz duchów opiekuńczych danego terenu (np. domowników, polnych, leśnych). Aby zapewnić sobie ich przychylność i obronę przed złymi mocami, zostawiano dary na rozstajach dróg, przy źródłach czy w miejscach szczególnie ważnych dla lokalnej społeczności. Kapliczki mogły przejąć funkcję takich miejsc "pojednania" z zaświatami.Jednym z najważniejszych miejsc pogańskiego kultu były święte gaje, pojedyncze drzewa (często dęby, lipy, jesiony) lub kamienie. Wierzono, że są to miejsca zamieszkiwane przez bóstwa (np. Peruna, Swarożyca, Welesa) lub ważne duchy opiekuńcze. Pod tymi drzewami składano ofiary (płody rolne, miód, zwierzęta), proszono o urodzaj, zdrowie czy pomyślność. Często wieszano na nich wstążki, warkocze z ziół czy inne dary. To właśnie te pogańskie "miejsca mocy" z czasem mogły być adaptowane przez chrześcijaństwo.ędrowanie przez czas i wiaręTo takie podstawowe tropy. I kiedy, siedząc w niedzielne popołudnie na wsi pod jabłonią, słyszę przechodzącą przez wieś pielgrzymkę, to wiem, że Słowianie: wędrowali do świętych gajów, na szczyty gór (np. Łysa Góra), do źródeł, czy pod święte drzewa, które były uważane za miejsca przebywania bóstw, duchów przodków lub sił natury. Te miejsca były punktami, gdzie „niebo stykało się z ziemią”, a kontakt z sacrum był najsilniejszy.I tak jest do dziś, i niech wiara będzie trampoliną do fizyki kwantowej, która pokazuje, że to co niewidzialne jest tym co widzimy.
Friedrich Merz coraz głośniej mówi o „gospodarce wojennej”. O tej kwestii oraz o wprowadzeniu kontroli na granicy z Niemcami przez Polskę i reakcji niemieckich mediów mówiła Gabriela Masztafiak. Polski rząd zapowiedział, że nowe kontrole na granicy z Niemcami i Litwą mają ruszyć w poniedziałek. Celem jest ograniczenie nielegalnej migracji i uszczelnienie granic. Niemieckie media nie kryją zaskoczenia, a decyzja polskiego rządu jest, zdaniem Gabrieli Masztafiak z Radia Debata, efektem presji społecznej i politycznej. Warto przypomnieć, że Niemcy już wcześniej wprowadzali jednostronne kontrole graniczne, zwłaszcza od kryzysu migracyjnego w 2015 roku, najpierw na granicy z Austrią, a potem rozszerzając je na kolejnych sąsiadów.W mediach niemieckich widać pewne poruszenie związane z tą właśnie decyzją. Mam wrażenie, że nieoczekiwaną dla niemieckiej strony, wbrew temu, co premier Donald Tusk mówi, że ostrzeżenie było już od dawna wysyłane– mówi dziennikarka.Według Masztafiak, niemieckie media od dawna podnosiły kwestię, że Polska powinna przyjmować migrantów w ramach procedur Dublin III i readmisji, ponieważ migranci przybywają do Niemiec z terytorium Polski.Dlatego widać zdziwienie tym, co polski rząd zakomunikował wczoraj– dodaje.Jej zdaniem decyzja o kontrolach jest wynikiem presji społecznej, wywieranej przez osoby dokumentujące przypadki nielegalnych przekroczeń granicy, ale też presji politycznej, związanej z rosnącym zainteresowaniem tematem przez opozycję.Co się dzieje z danymi o migrantach?Masztafiak podkreśla też, że jeszcze do niedawna dane o migrantach były szeroko dostępne dzięki informacjom z Federalnej Straży Granicznej w Niemczech i polskiej Straży Granicznej. Jednak od kilku tygodni dostęp do tych danych jest utrudniony.Oficjalne dane mówią, że od stycznia do czerwca to było niecałe 1100 osób zawróconych do Polski– wyjaśnia.Gospodarka wojenna w NiemczechGabriela Masztafiak zwraca też uwagę na istotny kontekst polityczno-gospodarczy w Niemczech. Kanclerz Friedrich Merz coraz mocniej mówi o „gospodarce wojennej”.Kanclerz Merz ma teraz na głowie gospodarkę i kwestię gospodarki wojennej wręcz, jak ostatnio stwierdził podczas spotkania z niemieckimi przedsiębiorcami– relacjonuje dziennikarka.Według niej niemiecki rząd planuje gigantyczne inwestycje w przemysł zbrojeniowy, które mają stać się „nowym silnikiem niemieckiej gospodarki”.Ostatnio ogłoszono zakup 20 milionów sztuk amunicji. Kanclerz Merz pyta przedsiębiorców, a wręcz zachęca ich do gotowości w trybie wojennym. Pytanie tylko, jaka to wojna, o której mówi kanclerz Niemiec, bo tego nie doprecyzowuje. Czy to jest kwestia wojny na Ukrainie, przewidywanie innego konfliktu, czy może po prostu retoryka „wóz albo przewóz” dla niemieckiej gospodarki– zastanawia się Masztafiak.
Ostatnio byłam w dołku i odkryłam, że ciężko było mi poniekąd zaakceptować swój gorszy nastrój i mniej energii. Z tego, urosły moje przemyślenia po co nam trudne emocje, czy w ogóle mają sens, a jeśli tak - to jaki? W dzisiejszym odcinku opowiem Ci co trudnego wydarzyło się u mnie w dołku i jakie lekcje z tego wyniosłam.Zostań Patronem: https://patronite.pl/wiedzanatalerzupl (wesprzyj podcast i zgarnij bonusy!)
Ostatnio pracowałam z międzynarodową, mieszaną grupą, w której dominowały osoby z Niemiec. Projekt prowadzony był również w języku niemieckim. Odkryłam na nowo, że budowanie relacji w biznesie wcale nie jest czymś, co dzieje się mimochodem ani tym bardziej czymś, co każdy robi automatycznie. To także sztuka i umiejętność, której warto się nauczyć.Czego dowiesz się z tego odcinka:Dlaczego relacje są kluczowe w międzynarodowej współpracyJakie są 3 uniwersalne sposoby na budowanie relacjiCzym różni się podejście do relacji w różnych kulturachDlaczego small talk nie jest stratą czasuJakie gesty pomagają budować zaufanie w biznesieJak wybrać najlepszy kanał komunikacji: e-mail, telefon czy spotkanie onlineWpis blogowy do tego odcinka znajdziesz na stronie: www.okrokdoprzodu.pl/097Gdy będziesz słuchać tego odcinka, pomyśl o osobie, która też wysłuchałaby go z korzyścią dla siebie lub swojego zespołu i podziel się linkiem do nagrania.Przyjemności ze słuchania życzy Monika Chutnik.Chcesz być na bieżąco? Zapisz się do newslettera: www.okrokdoprzodu.pl/newsletter
Liczba bezdomnych na irlandzkich ulicach przekroczyła 14,5 tysiąca Około 4,5 tysiąca irlandzkich dzieci mieszka w namiotach. Ostatnio takie miasteczko namiotowe pojawia się w okolicach irlandzkiego parlamentu w tej pięknej południowej dzielnicy.Na problem bezdomności nakłada się sprawa niekontrolowanej migracji:85% osób ubiegających się o azyl w Irlandii nie przechodzi pełnego sprawdzenia. Wśród nich oczywiście są osoby potrzebujące pomocy, trzeba im pomóc, szczególnie matkom z dziećmi, ale są też tacy, którzy wykorzystują system, tacy, którzy omijają kontrole paszportowe, którzy przyjeżdżają autobusami z Belfastu codziennie, korzystając wciąż z otwartych granic między Ulsterem a Republiką Irlandii i braku współpracy między służbami.Irlandczycy pytają, czy obecni liderzy Simon Harris, Roderico Gorman czy Helen McKinty są w stanie zmienić kurs. Wybory odbyły się nie tak dawno i tak naprawdę wiele to nie zmieniło. Wielu łudzi się Irlandczyków, że kolejne wybory to będzie dobry moment, by zapytać kandydatów, co zamierzają zrobić, bo irlandzcy obywatele nie są już tylko widzami, ale uczestnic kryzysie bo irlandzcy obywatele nie są już tylko widzami, ale uczestnic i ten kryzys nielegalnej imigracji dotyka ich bezpośrednio.
Chcesz więcej strasznych historii? Słuchaj, obserwuj i wystaw ⭐⭐⭐⭐⭐ Poznaj podcast "O duchach": https://www.youtube.com/@oduchachhttps://open.spotify.com/show/1RQavQUx6zdrzeOjmVgUz5?si=79b7913e51f346c1To jedna z najbardziej przerażających lalek w Japonii. Legenda głosi, że w zabawce zamieszkała dusza małej dziewczynki. Dowodem na to są rosnące włosy lalki. Ostatnio świadkowie zauważyli także inne paranormalne zjawiska. W tym odcinku Krzyk Horror Podcast poznasz losy lalki Okiku, która przez wielu jest uważana za nawiedzoną.
Pierwsze miesiące 2025 przyniosły Resilowi wiele, nieraz dziwnych, wirtualnych wrażeń. Kierował poczynaniami błota przyjmującego ludzki kształt (AI Limit), rozwiązywał łamigłówki detektywistyczne (The Roottrees are Dead), a nawet prowadził agencję dla zagubionych w życiu maskotek, założoną przez członka Yakuzy… z latającym pick-upem. Poważnie (Promise Mascot Agency). Opowie Wam również o samurajach i wojownikach ninja w Assassin’s Creed Shadows, brutalnej walce o przetrwanie w The First Berserker: Khazan oraz ostatniej dużej aktualizacji do Baldur’s Gate 3. Zapraszamy i życzymy miłego słuchania/oglądania! Wersja odcinka z montażem wideo: https://youtu.be/BevL1M_mpcc 2pady.pl | RSS | Patronite...Przeczytaj całość
W branżowej społeczności dla ekspertów ubezpieczeniowych – mistrzowie.online, opisałem jak pozyskuję i wspieram klientów na ubezpieczenia od utraty dochodu. Zdecydowałem że skoro już od lat z sukcesem pozyskuję klientów ubezpieczeniowych na ten rodzaj ubezpieczeń, łącząc ich z godnymi polecenia doradcami ubezpieczeniowymi i że śmiało mogę siebie nazwać praktykiem w tej dziedzinie, to warto to opisać.Skrupulatnie opisałem cały proces tak, aby innym agentom ułatwić całą drogę.Napisałem:- kto kupuje ubezpieczenia od utraty dochodu- jak docieram do tych klientów- jaką rolę pełni w tym serwis ubezpieczeniapoludzku.pl- jak łączę klientów z zaufanymi agentami ubezpieczeniowymiWszystko jednak opisuję dokładnie w jednym konkretnym miejscu, dając wartość tym, którzy chcą z tego skorzystać – członkom społeczności mistrzowie.online. Ostatnio pisałem o tym jak to rekordowa liczba klientów decyduje się na ubezpieczenia od utraty dochodu w Wielkiej Brytanii.Mistrzowie.online poza grupą praktyków i ekspertów od sprzedaży ubezpieczeń, jest też miejscem z ekskluzywnymi materiałami szkoleniowymi, materiałami video, tekstami, kursami właśnie dla branży ubezpieczeniowej.To też cykliczne Live'y, oraz możliwość otrzymywania bezpłatnych leadów ubezpieczeniowych, przez najbardziej aktywnego członka społeczności w miesiącu. Ubezpieczenie na wypadek utraty dochodu to rodzaj ubezpieczenia po której co raz częściej sięgają Polacy: lekarze, samozatrudnieni, na umowach B2B, prowadzący dzialalność JDG, freelancerzy, branża IT.
W Skandynawii epoka Wikingów skończyła się w X wieku wraz z powstaniem państw. Kolejnych 200 lat przetrwała… na Pomorzu. – Południowe wybrzeże Bałtyku jest pogańskie i niepaństwowe jeszcze do XII wieku. W XI-XII wieku wikińskim stylem życia bardziej żyją Słowianie. Duńczycy boją się ich najazdów – mówi mój gość, dr Wojciech Filipowiak z Instytutu Archeologii i Etnologii PAN. Spotykamy się w klimatycznej siedzibie Pracowni Archeologicznej w Wolinie. Na poddaszu, w otoczeniu kotów i przy starym drewnianym stole, na rozmawiamy o wczesnośredniowiecznym, słowiańskim Pomorzu i wpływach Skandynawów.***Wspieraj kanał: https://patronite.pl/radionaukoweZobacz nasze Wydawnictwo: https://wydawnictworn.pl/***Wolin to wyzwanie dla archeologów. Najstarsze znalezione na wyspie chaty mogą pochodzić nawet z VIII wieku. Jedna z nich ma kształt łodzi, charakterystyczny dla budownictwa skandynawskiego, wikińskiego. Ale w środku znaleziono naczynia i przedmioty używane przez Słowian. – W Wolinie nic nie jest proste – śmieje się dr Filipowiak. Znaleziska są eklektyczne, podobne do skandynawskich, ale niespotykane w samej Skandynawii. Badacze znaleźli też monety arabskie, a więc miasto musiało zarabiać na handlu z odległymi nawet krainami. – Wolin był wówczas największym miastem na Bałtyku. Nie dużym, nie jednym z większych, największym – podkreśla archeolog. – W szczycie rozwoju Wolin ma około 6,5 tysiąca mieszkańców. Na ówczesne czasy to jest Nowy Jork.Jedną z najbardziej zagadkowych kwestii tego regionu pozostaje Jomsborg. To półlegendarna wikińska twierdza gdzieś u ujścia Odry. – Informacje o tej twierdzy pojawiają się w XIII-wiecznych sagach spisanych w Islandii – opowiada dr Filipowiak. W tekstach sporo jest informacji o tym, jak miała działać twierdza (według surowych, niemal zakonnych zasad), a także o bajecznych przygodach, jakie przeżywali jej mieszkańcy, idealni wikińscy wojownicy. Kwestia Jomsborga do dziś jest dyskusyjna: czy wyidealizowana twierdza jest wyłącznie wytworem literackim, czy miała jednak gdzieś konkretny pierwowzór.Dr Filipowiak argumentuje, że Jomsborg mógł znajdować się na wyspie Wolin na Wzgórzu Wisielców. – Nie Jomsborg tak jak jest opisany dokładnie w sagach, bo to jest bajka na pewno; w sagach piszą o kamiennych bramach, łańcuchach, katapultach i tym podobne. Natomiast mógł to być krótko funkcjonujący garnizon, kontrolujący miasto – wyjaśnia. Dlaczego akurat na Wzgórzu Wisielców? W znanych nam ośrodkach wikińskich nad Bałtykiem, jak duńskie Hedeby czy szwedzka Birka, obok miasta z reguły znajdowała się osadzona na wzgórzu twierdza. – Żeby kontrolować miasto, trzeba kontrolować szlak wodny. I na Wolinie nie ma do tego lepszego miejsca niż Wzgórze Wisielców – tłumaczy swoją koncepcję. Do tej pory większość badaczy oceniała, że Wolin jako osada i Jomsborg to po prostu to samo miejsce.W odcinku usłyszycie też fascynującą historię rodzinną wielu pokoleń archeologów oraz legendę o zatopionym mieście Wineta, dowiecie się, dlaczego Wolin to unikatowa lokalizacja dla badań archeologicznych i dlaczego aż do 1945 roku mieszkańcy Kamienia Pomorskiego mogli za darmo przejeżdżać mostem w Wolinie.Ostatnio szczególnie zakochana w pracy archeologów, paleontologów i w ogóle ludzi nauki w terenie – polecam gorąco!Dr Filipowiak wspólnie z dr Karoliną Kokorą działają na rzecz wpisania Wolina na listę pomników historii oraz światowego dziedzictwa UNESCO.Uwaga! Można wziąć udział w wykopaliskach na Wolinie. Rozpoczną się 7 lipca na terenie dawnego portu przy Srebrnym Wzgórzu. Organizatorzy zapraszają studentów, doktorantów oraz archeologów – zarówno z doświadczeniem, jak i tych, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z archeologią. Zgłoszenia proszę słać na adres: w.filipowiak@iaepan.edu.plWykopaliska będą otwarte dla zwiedzających. (PS. My się wybieramy)
Początek nie nastąpił… Kaszel i kichnięcia. Czy ciąża Asi zakończy się „Mówi się”? Mówisie lubi się osadzać. I nagle - Szymon nie dogania czterech kółek. Dlaczego nie wiesz nic o swoim aucie? Asia jest zgoła inna. Ostatnio była masowana w aucie kolegi - Maćka. A jak czegoś nie wiemy? Wciskasz kołeczek a tu… półeczka a tu z d… szufladka. Szymon chce naciskać Asię, a tam Andrus. Czy wiecie, że Asia lata nad Wami?! Mambusia się rozluźniła na kolanach Asi. A resztę, że był chłopak Madzi…? Miejmy śmigiełkę!
Anna W., była dyrektor biura premiera Morawieckiego, od stycznia jest przetrzymywana w areszcie. Ostatnio w sądzie pojawiła się w kajdankach na rękach i nogach. Komentarz mec. Krzysztofa Wąsowskiego.
Ostatnio widzieliśmy na wyspie duże protesty antyamerykańskie, jak na Grenlandię i tamtejsze warunki niespotykane - relacjonuje ekspert OSW.
Ostatnio pewne wydawnictwo wyraziło się jasno: - Opublikujemy twoją powieść i nawiążemy wpółpracę, jeśli zaczniesz prowadzić Instagram. Zdobędziesz followersów. Staniesz się popularna... Nie wiem co o tym sądzić. A Wy co sądzicie?
Chcesz mnie wesprzeć? Kup sobie coś na Prawie.PRO: https://Prawie.PRO Mój Instagram: https://www.instagram.com/prawie_pro/ Facebook: https://www.facebook.com/leszekprawiepro/ Cześć tutaj Leszek. Przed chwilą sprawdzałem prognozy długoterminowe, no tej zimy to tak jeszcze 2 3 tygodnie gdzieś mniej więcej, a ja Jestem tydzień po weekendowym wypadzie do Hiszpanii. Pierwszy raz Jestem byłym na tak krótko, za każdym razem kiedy wrzucam zdjęcia z południa Europy pojawia się bardzo dużo pytań organizacyjnych, bardzo dużo pytań. 0:28 Dotyczących kosztów tego typu wypadu i. I sporo właśnie też znaków zapytania. Dlaczego po co? Głównie ze względu na moją głowę i też na niejednym filmie na YouTubie i być może tutaj na podcaście wspominałem o tym, że. 0:48 Rozmawiałem wielokrotnie z bardzo mądrym lekarzem psychiatrą, który to yy specjalizuje się w leczeniu zaburzeń nerwowych, czy też, czy też depresyjnych i on sam powiedział, proszę pana, ja starał się jak najczęściej chociażby na chwilę wyjeżdżać gdzieś, gdzie jest dobra, ładna aura. 1:08 W miarę gwarantowana. Pogoda w okresie od powiedzmy listopada. Do marca, bo to służy to naprawdę służy. Ze względu właśnie na to zamknięcie ze względu na te stałą rutynę. 1:26 Ee, brak światła słonecznego, brak tylu aktywności na zewnątrz. Czujemy się po prostu gorzej. Psychicznie odczuwamy właśnie mm, ten brak energii, zrezygnowanie mm, ciągłe napięcie, więcej też smutku, więc. 1:48 Wtedy, kiedy tylko mamy taką możliwość finansowo czasowo zawodowo można gdzieś wyskoczyć. Ja wychodzę z w sumie z takiego założenia, że ja po to pracuję, żeby mógł sobie pozwolić na to, żeby chociażby taki Weekend przedłużany o pół poniedziałku spędzić tam na południu. 2:06 Zwłaszcza, że te koszty nie są aż tak koszmarne, zwłaszcza, że te koszty można sobie w różny sposób skalować ze względu na to, jakie mamy. Preferencje i predyspozycje. I właśnie o tym ten podcast dzisiaj. 2:23 Chciałem powiedzieć przede wszystkim, że warto jest planować. To jest jedna z nielicznych rzeczy, które warto jest w głowie planować z wyprzedzeniem. I pod względem organizacyjnym, bo jeżeli decydujemy się lot, którego który sobie kupujemy nie na ostatnią chwilę, to nagle okazuje się, że za 600 zł lecimy w 2 strony. 2:45 I to jest jeden z nielicznych kosztów, których się nie da podzielić na mm. Nie wiem na na żonę, na rodzinę, na na znajomych, ale tutaj można właśnie zaoszczędzić. Tym wyprzedzeniem otwieramy swój własny kalendarz i sprawdzamy, gdzie będzie ten dogodny termin. 3:03 Patrząc na 3 4 czasami 6 miesięcy do przodu minie, kiedy zdarza się patrzeć na 6 miesięcy do przodu i mówić sobie o k dobra w połowie lutego. Mogę. Zorganizować siebie w piątek i w poniedziałek w taki sposób. 3:20 Że ja naprawdę spędzę Weekend w Hiszpanii. Bo lot jest w piątek o dziewiętnastej, czyli to już jest po pracy. Poniedziałek mogę sobie zorganizować tak, żeby mieć wolne. W moim przypadku jest to o tyle cięższe, że nie pracuję właśnie na etacie i nie mogę sobie po prostu wziąć zabukować z góry wolnego plus. 3:40 Do tego dochodzą właśnie jeszcze takie czynniki, często nieprzewidywalne. U mnie w pracy ciężko jest czasami coś zaplanować, ponieważ każdy dzień jest trochę inny i niekiedy wystarczy, że coś się wysypie i się okazuje, że. Od rana siedzę z nosem w komputerze niestety. 3:59 Tym też związany jest ten mój taki trochę strach, lęk uogólniony przed yy przed przed wyjazdami, ponieważ różnie to w życiu bywa, ale z drugiej strony prowadząc swoją właś swoją własną firmę, staram się przygotowywać do tego, żeby takich sytuacji było jak najmniej i często w takim języku informatycznym mówi się o tak zwanej redundancji, czyli zabezpieczeniu siebie w taki sposób, żeby. 4:25 Żeby zawsze mieć Plan b na wypadek jakiejś nieprzewidzianej sytuacji. Ee i to tyczy się nie wiem, chociażby prowadzenie sklepu internetowego tak, że wszystko w firmie na ogół jest w taki sposób ogarnięte, że. Trochę mniej się boję, przez to Jestem właśnie przygotowany na to chociażby, że jeżeli poproszę o kogoś kogoś o zastępstwo w moim sklepie i zepsuje się akurat tego dnia drukarka, bo ona ma 4 lata, to mam kupioną drugą, która jest po prostu w szufladzie i będzie wystarczyło ją podmienić jeżeli serwer. 5:04 Wyzionie akurat ducha to mam backup, który bardzo szybko może udać się odtworzyć nawet bez mojego udziału, gdzie to właśnie odtwarzanie z tego backupu będzie opierało się na wciśnięciu tak naprawdę jednego przycisku i i odczekaniu sobie mniej więcej tych 3 godzin. 5:21 Pod tym względem starał się być przygotowany. Yy, ale oprócz tego starał się być zorganizowany, bo właśnie jeżeli wcześniej sobie planujemy taki wyjazd, to możemy przykładowo dojść do wniosku, że. Dużo lepiej. 5:39 Niż poruszać się komunikacją miejską pomiędzy lotniskiem a miejscem docelowym, jakim jest kalpe, bo jest kalpel jest alicante. Ja lecę do alicante. Na południu Hiszpanii i do tego calbe, czyli tam, gdzie będę jeździł na tymrowerze i tam gdzie będę spać jest mniej więcej 70 km, ale autostradą. 5:58 Można to zrobić autobusem, można to zrobić pociągiem, ale jeżeli jesteśmy na tak krótki czas, to może się okazać, że bardzo nas zmęczy. Właśnie ta jeszcze dodatkowa komunikacja. Też to, że często mnie docieramy do bezpośrednio do miejsca, w którym będziemy spali. 6:18 Mamy bagaże, nie wiem, mamy ze sobą znajomych i o k. Jest to opcja. Oczywiście najtańsza komunikacja zbiorowa, ale jeżeli z dużym wyprzedzeniem zarezerwujesz samochód, to okaże się, że za 150 € masz furię do swojej dyspozycji. 6:35 Przez 24 godziny na dobę przez cały ten Weekend i dzięki temu docierasz szybciej masz więcej czasu na to, żeby jeździć na rowerze. Możesz tak samo. W dniu wyjazdu, także zamiast wydłużać sobie czas dotarcia do lotniska, spożytkować go właśnie na jeżdżenie na rowerze. 6:56 Wydając nie 60 € a 600 zł mm. Przykładowo właśnie na te komunikacje tam tam na miejscu, ale właśnie po to pracuję, żeby w takiej sytuacji móc sobie pozwolić na wynajęcie auta z wypożyczalni. 7:15 I to serdecznie polecam, pod warunkiem, że ktoś może sobie na to pozwolić, bo jeśli nie, to ja to w pełni rozumiem. Wtedy ten Weekend będzie troszkę krótszy dojazd będzie bardziej skomplikowany. I ok też wypożyczanie auta czy zdawanie go jazda autem z wypożyczalni będzie mogła być trochę bardziej stresująca ze względu na to, że są jakieś tam formalności do zrobienia, ale są takie wypożyczalnie przykładowo, w których to można załatwić wszystko online, czyli skandowo do naszego skan prawa jazdy, który który oczywiście jest niezbędne i wtedy wypożyczalnia w takim specjalnym kluczykom macie zostawia nam po prostu kluczyk. 7:57 My skanujemy sobie kod aplikacją. Yy i i dzięki temu. Nie mamy jeszcze do czynienia gdzieś tam po drodze z człowiekiem. Jeżeli ktoś odczuwa jakąś barierę językową, to dla niego to też będzie. Yy, wydaje mi się dużo dużo prostsze, ale mm samo wynajęcie samochodu nie jest trudne pod warunkiem, że właśnie zarezerwujemy sobie. 8:19 Furę poprzez aplikację w telefonie albo przez stronę internetową danej wypożyczalni. I jeżeli tam się odprawimy i załatwimy wszystkie kwity jeszcze z pozycji fotela w naszym domu. To będzie wystarczyło po prostu podejść tylko do okienka. 8:37 Yy pokazać swoje dokumenty, ewentualnie wnieść depozyt. Yy, ponieważ wypożyczenie bardzo często właśnie oczekują tego, że yy, że damy kaucję, ale zwrócą ją nam od razu po tym jak yy, jak jak zdamy auto ze taką ilością paliwa, z jaką go to auto podjęliśmy i to będzie często 100 € 120 € kaucji, która będzie zablokowana gdzieś tam na karcie. 9:02 I które i które to trzeba mieć po prostu odłożone, ale ono potem wróci. To jest właśnie na wypadek jakiś naszych zaniedbań, właśnie chociażby w postaci braku tankowania cicho brzuch, auto też jest fajnym rozwiązaniem. Dlatego, bo. 9:19 Jeżeli zdecydujemy się, że wieczorem chcemy iść gdzieś sobie nieco dalej na kolację, to możemy to zrobić. Możemy sobie też tym autem pozwiedzać, bo nie mamy przykładowo limitu kilometrów ważne tylko, żeby właśnie, żeby dokupić sobie do tego auta dodatkowe ubezpieczenie. Jeżeli nie chcemy wnosić większej kaucji niż niż to 100 €, chociaż też zauważyłem, że niektóre niektóre wypożyczalnie nie wymagają tej tej kaucji, pod warunkiem, że właśnie jesteśmy już klientem, który podejmuje auto. 9:46 Wypożycza je któryś raz z rzędu, ale w każdym razie ta pierwsza wizyta będzie na pewno stresująca. Yy, ale bym się absolutnie nie bał. Jesteśmy ubezpieczeni od wszystkiego. Yy cokolwiek zrobimy z tym z tym autem w sposób nieumyślny to nie będziemy pociągani do odpowiedzialności, yy przez przez przez wypożyczalnię, bo er nie wiem, kolizje, rysy, to wszystko się zdarza, choć oczywiście ja to rozumiem, że ktoś może mieć lęk przed przed jeżdżeniem obcym samochodem. 10:18 W w obcym mieście, ale to tylko za pierwszym razem boli. Potem moim zdaniem jest dużo łatwiej. Teraz druga yy kwestia to jest, yy to jest nocleg. Najdroższy będzie hotel, który w którym będzie serwis hotelowy, w którym będzie nam się sprzątać, wymieniać ręczniki yy, w którym będziemy mieli. Yy wykupione też śniadania, to oczywiście wszystko kosztuje, nie każdego na to stać, ale jest bardzo szeroka oferta. 10:40 Przykładowo mieszkań do do wynajęcia i one są odrobinę tańsze. I takich ofert, chociażby w samym calbe jest mnóstwo, wystarczy tylko użyć wyszukiwarki. Yy, żeby się przekonać, że można spać za nie wiem. 10 € nie, może trochę przesadziłem za 10 €, to może być ciężko albo standard będzie bardzo niski, ale w każdym razie będzie to 50% wartości wartości hotelu. 11:11 Nie każdy ma potrzebę spać w czterogwiazdkowym hotelu, zwłaszcza, że w Hiszpanii troszeczkę te gwiazdki są inne niż niż nasze, ale to ze względu na to, że ta infrastruktura powstawała dużo wcześniej niż niż w Polsce i w Polsce. Czterogwiazdkowy hotel pewnie będzie trochę świerszczy niż ten niż ten w Hiszpanii, ale udogodnienia będą takie same. 11:31 Widok z okna będzie na pewno dużo, dużo dużo lepsze, więc nie zamykałbym się na same hotele. Bardzo dużo jest po prostu mieszkań. W dyspozycji różnych agencji, które te mieszkania udostępniają na. Na przykład 2 3 doby i można za to zapłacić. 11:49 Strzelam teraz 90 100 €. Nawet to nie jest aż tak duży kontrast cenowy w porównaniu z Polską, a tym bardziej z jakimś dużym miastem w Polsce. Mimo że taki kalpe, to jest kurort turystyczny, ale w tym okresie zimowym. 12:07 Trochę wyludnionej, głównie tam są kolaże, no bo na plażę tam nikt zimą nie przyjeżdża plażują tylko osoby z północy Europy, które to są zszokowane tym, że może być 19 ° w styczniu czy czy w lutym dla Hiszpanów i dla południowców żadna atrakcja więc tam jest po prostu pusto. 12:28 Kolejna kwestia to jest oczywiście rower i moim zdaniem zabieranie na tak krótki okres własnego roweru trochę mija się z celem. Po pierwsze trzeba mieć walizkę transportową, po drugie trzeba to nadać nadać na lotnisko. A po kolejne nie zawsze te rowery są w sposób należyty traktowane przez obsługę lotniskową. 12:50 Do tego dochodzi jeszcze oczywiście rozkręcenie i potem skręcenie roweru. Ja nie robię tego, w sensie nie wożę ze swojego roweru do Hiszpanii, ponieważ głównie jest mi go po prostu szkoda. Chociaż też wiem, że są walizki do którychroweru nie trzeba aż tak bardzo rozkręcać. 13:08 W sensie nie trzeba zdejmować kierownicy sztycy wystarczy zdjąć właściwie tylko koła i pedały. Mimo to jest mi szkoda. Mimo to właśnie dochodzi kolejny element komplikacji, bo wiem, że wtedy ciężej będzie z wynajęciem auta w niskiej cenie. 13:25 Więcej będę musiał zapłacić za wypożyczenie auta albo będę musiał wynająć transfer lotniskowy takim busem. Który to kosztowo w sytuacji, kiedy leci się w dwójki? Mało opłacalne, tak mi się wydaje, yy i znowu tracimy też na tej mobilności tam na miejscu yy, jesteśmy skazani na to, co jest w promieniu. 13:46 Nie wiem 2 3 km ee na wycieczkę do sklepu albo do bardziej oddalonej restauracji już nie pojedziemy, bo właśnie nie mamy tego. Nie mamy tego auta. I też dochodzi do tego kwestia, że oczywiście trzeba zapłacić za transport tego naszego tego naszego roweru w luku bagażowym. 14:07 Tymczasem wynajęcie roweru yy na 3 dni będzie kosztować mniej więcej 60 70 € w zależności od klasy od klasy sprzętu i też często w zależności właśnie z jak dużym wyprzedzeniem to robimy, chociaż nie dotyczy to każdej każdej wypożyczalni, wolę wynająć, ale to głównie ze względu na wygodę i prostszą logistykę. 14:33 Zarówno jeżeli chodzi o dojazd do na lotniskach i również powrót z niego, nie każdy może się też właśnie zgodzić z tym podejściem. Wiele osób też będzie dużo bardziej bolało swój własny rower niż wypożyczony. Ja oczywiście też bym wolał jeździć na swoim własnym rowerze, ale. 14:51 Ale szkoda mi jest go tarmosić po Europie tam i z powrotem cały czas skręcać i rozkręcać, zwłaszcza, że nie na to wrażliwy. Zwłaszcza, że właśnie to też zjadło by mi kolejne minuty czasu, który chciałbym poświęcić na odpoczywanie i na podziwianie sobie ładnych widoków. 15:14 Wylatujemy w piątek w sobotę w niedzielę jeździmy do upadłego tak, aż człowiek już nie może prawie patrzeć na na rower. W poniedziałek rano szybki szybki wyjazd na kilkunastokilometrów trasę. 15:32 Potem. Szybkie ogarnianie, ogarnianie i wymeldowanie się z hotelu czy też z mieszkania, które które sobie wynajmujemy. Oddanie rowerów yy dojazd do lotniska, oddanie auta na lotnisku i wejście do samolotu to wszystko da się ogarnąć naprawdę w 2 godziny to to o czym wam to, o czym wam powiedziałem? 15:53 W sensie od momentu, kiedy wracamy sobie z tego poniedziałkowego roweru, może się okazać, że o piętnastej jesteśmy już w samolocie i jesteśmy po zarąbistym treningu jeszcze ostatniego dnia. Gdzie jak sobie to wszystko też ogarniemy to w poniedziałek rano aż tak bardzo człowiek się nie będzie stresować tym, że go nie ma w pracy dotyczy osób samozatrudnionych rzecz jasna i okazuje się nagle, że całość da się ogarnąć od osoby za. 2 2,5 1000 zł. 16:20 Często pobyt w polskim kurorcie zimowym. Wiąże się z bardzo podobnymi kosztami. A jaka to jest różnica dla naszej głowy dla naszego umysłu? Dla zerwania jest z taką codzienną monotonią i człowiek naprawdę przyjeżdża odmieniony. 16:41 Zauważyłem też właśnie przede wszystkim to zauważyłem, że zupełnie inaczej się regeneruje i będąc tam na miejscu mogę jeździć niemal codziennie i ja nie czuję się zmęczony, bo ja nie chodzę do pracy. Ostatnio sobie zdałem dopiero sprawę z tego, że jak codzienny stres ogranicza moją wydolność na rowerze, moje samopoczucie fizyczne na rowerze, jak bardzo jak cholernie to wpływ. 17:06 Na to, jak człowiek się regeneruje, ile nawet ten głupi licznik czy głupi zegarek pokazuje człowiekowi regeneracji HRV tętna spoczynkowego. Człowiek jest po prostu innym człowiekiem, nawet będąc tam na miejscu. Tak naprawdę, no co tu się oszukiwać 2,5 dnia, ale ilość słońca, ilość witaminy D. 17:29 Brak tego smogowego aerozolu zupełnie inaczej wpływa na to, jak nasz organizm i nasza głowa funkcjonuje. To nie są aż tak strasznie duże pieniądze, żeby pozwolić sobie na to, żeby 2 razy w roku spędzić taki Weekend zimą właśnie gdzieś tam na południu logistycznie to wydaje się trudne, ale moim zdaniem tylko i wyłącznie za pierwszym razem znam mnóstwo osób, które się przełamało mnóstwo moich widzów i i słuchaczy wszyscy zadowoleni zachwyceni. 18:03 Z tego z tego tripu, który nie jest o wiele bardziej skomplikowany niż podróżowanie po naszym kraju. To naprawdę nie jest aż takie straszne, tylko właśnie trzeba się przełamać i zdać sobie z tego sprawę, że. Współcześnie przy naszych polskich zarobkach ten dysonans kosztowy nie jest aż tak duży serio, no i przede wszystkim robisz wszystko z wyprzedzeniem, mądrze planować. 18:30 Dziękuję bardzo nietypowy podcast, ale mam nadzieję, że przydatny dla wielu osób, które czują się gorzej w tym okresie zimowym trzeba kurde działać. Pracujemy i żyjemy po to, żeby pozwolić sobie czasem. No odrobinę takiego szaleństwa.
Trzecia część rozmowy z dwiema poetkami, dr Teresą Podemską- Abt i Justyną Paluch. Dr Teresa Podemska- Abt jest promotorką unikalnej antologii autorów "bez granic", która ukazuje się od lat dzięki inicjatywie Międzynarodowej Grupy Literacko-Artystycznej KWADRAT. Ostatnio wydana antologia nosi tytuł "Metafora współczesności".
Ostatnio dowiedziałam się z internetu, że jak dziecko ma katar, to ma konflikt z matką. W innym materiale pewien trener mentalny uczył, jak zarządzać walką o przetrwanie, wykorzystując deskę i gwoździe. Ale są też bardziej subtelne “terapie”, niepoparte dowodami naukowymi, które jednak trudno odróżnić od rzetelnego leczenia. O psychowashingu i pseudopsychologii rozmawiam z Kingą Rajchel. Kinga jest psycholożką i psychoterapeutką. Ukończyła czteroletnią Podyplomową Szkołę Psychoterapii Poznawczo–Behawioralnej na Uniwersytecie SWPS. Należy do Polskiego Towarzystwa Terapii Poznawczej i Behawioralnej. Doświadczenie zawodowe zdobywała m.in. w oddziałach psychiatrii, Zakładzie Karnym, Domu Dziecka, Ośrodku Interwencji Kryzysowej i przychodni leczenia uzależnień. Kieruje się przede wszystkim najaktualniejszą dostępną wiedzą, opartą na dowodach naukowych. Od lat popularyzuje tę wiedzę w mediach.Kingę Rajchel znajdziesz m.in. na Instagramie, a także na jej stronie.Z odcinka dowiesz się m.in.:Co to jest w ogóle psychowashing i jak nam szkodzi?Dlaczego w Polsce każdy może się nazwać psychologiem i psychoterapeutą?Jak zweryfikować psychoterapeutę?Jakie “terapie” bez naukowych dowodów krążą w internecie?Czy autorytety dają nam gwarancję bezpieczeństwa?Podobają Ci się tematy, które poruszam w podcaście? Więcej znajdziesz tu:Instagram: http://bit.ly/3Vene60YouTube: http://bit.ly/3iddUR7TikTok: http://bit.ly/3gDdaobRealizacja: Karolina Deling-Jóźwik - redakcjaIrena Suska - montażP & C Paulina Górska | Varsovia Lab.
Po latach Albert Einstein wyznał, że relacja łącząca go z Marią Skłodowską-Curie była jedną z najważniejszych i najpiękniejszych w jego życiu. Świadczą o tym listy, które do siebie pisali. Ostatnio wydano, po raz pierwszy, korespondencję Marii Skłodowskiej-Curie i Alberta Einsteina z lat 1911-1932.
W czasie kampanii wyborczej pada wiele fantastycznych obietnic. Fantastycznych od słowa fantastyka. Ostatnio pisowski kandydat obywatelski Nawrocki zapowiedział, że jak zostanie prezydentem, to w ciągu pierwszych stu dni urzędowania obniży ceny prądu o 33 procent. Nasuwa się pytanie: skoro obecny prezydent pan Duda też jest z PiS-u, to dlaczego chłop nie obniża cen prądu już teraz?
Pierwsza część rozmowy z dwiema poetkami, dr Teresą Podemską- Abt i Justyną Paluch. Dr Teresa Podemska- Abt jest promotorką unikalnej antologii autorów "bez granic", która ukazuje się od lat dzięki inicjatywie Międzynarodowej Grupy Literacko-Artystycznej KWADRAT. Ostatnio wydana antologia nosi tytuł "Metafora współczesności".
"Nic tak nie oddaje mrocznych realiów współczesnego świata jak porcelana" - to słowa Marka Cecuły, artysty ceramika, który właśnie porcelanę uczynił materiałem swoich dzieł. Ostatnio w kieleckim Biurze Wystaw Artystycznych odbywała się wystawa jego prac, zatytułowana "Dezintegracja".
Sekrety Pamięci: Miejsce-Źródło Witajcie w Sekretach Pamięci! W tym wyjątkowym odcinku, zanurzymy się w świat melancholii, tęsknoty i… podróży w czasie. Odkąd zaczęłam nagrywać cykl "Kobiety z Kiedyś", historie o utraconych miejscach, o zapachach dzieciństwa, o rodzinnych sekretach, spływają do mnie jak rzeka wspomnień. Kawa dla Miłki: https://buycoffee.to/dziennik.zmian piękne wsparcie https://patronite.pl/milkamalzahn Ostatnio, pracując nad zupełnie innym projektem – serią poradników o podróżach – spotkałam Marię. Zapytałam ją o ulubiony kierunek, o miejsce, które ją zachwyciło. I wtedy… otworzył się zupełnie inny wszechświat. Wszechświat wspomnień, emocji, tęsknoty za miejscem, które ukształtowało ją na zawsze. Każdy z nas ma takie miejsce-źródło. Dom rodzinny, ukochany zakątek z dzieciństwa, miejsce pierwszej miłości... To właśnie tam formowała się nasza tożsamość, tam zapuszczaliśmy korzenie. "Tożsamość osobista jest w dużej mierze zbudowana ze wspomnień. Bez nich bylibyśmy jak statki bez kotwicy, dryfujące bez celu po morzu czasu" – pisze Daniel Schacter w "Siedmiu grzechach pamięci". Maria zabiera nas w podróż do swojego miejsca-źródła. Do domu, w którym czas płynie inaczej. Gdzie zapachy, dźwięki, nawet światło mają smak dzieciństwa. Wspomnienia to nie tylko sentymentalna podróż. To również kompas, który pomaga nam nawigować w życiu. Uczymy się na błędach, czerpiemy siłę z dawnych zwycięstw, odkrywamy mądrość przeszłych pokoleń. "Pamięć jest matką mądrości" – mawiali starożytni. Dom rodzinny, w najlepszym wydaniu, to bezpieczna przystań, latarnia morska w życiowej burzy. "Dom rodzinny to pierwsza szkoła życia" – głosił Konfucjusz. Ale to również miejsce, które inspiruje do podróży, do odkrywania świata. Freud w "Pamięci i zapominaniu" napisał: "Pamięć jest nie tylko sposobem na przechowywanie informacji, ale także na ich odkrywanie i interpretowanie." Dlatego zachęcam Was do zaglądania za zasłonę czasu, do odkrywania sekretów własnej pamięci. Mam nadzieję, że historia Marii zainspiruje Was do własnej podróży w miejsce-źródło. Do miejsca, które nadal na Was wpływa, kształtuje Wasze życie. A jeśli spodobał Wam się ten odcinek, możecie wesprzeć mój kanał, stawiając mi wirtualną kawę lub dołączając do grona patronów. Linki znajdziecie w opisie. Do usłyszenia!
Końcówka stycznia to w Kościele katolickim przeżywany od 1910 roku Tydzień Modlitw o Jedność Chrześcijan. Ekumenizm jest jednym z owoców ostatniego Soboru żywo dyskutowany w środowiskach katolickich. A jednak – jego działalność wydaje się o wiele mniejsza, o wiele mniej ciekawa, niż cała otoczka wokół niego mogłaby sugerować. Ostatnio jeden ze studentów podzielił się ze mną prostą opinią: „z tym ekumenizmem jest coś nie tak” – i trudno odmówić mu racji. Pozostałe artykuły możesz czytać na
Herpetolog - Przemysław Zdunek opowiada o Gadach. Trochę twardej nauki, sporo ciekawostek. Przemek na co dzień mieszka i pracuje we Francji, ale jaszczurki i węże bada na całym świecie. Zapraszam do wysłuchania 109 odcinka podcastu! Herpetologia - (gr. herpetón - czworonóg, herpetós - pełzający, lógos - słowo, nauka) dział zoologii poświęcony badaniom płazów i gadów. Ostatnio rozdziela się herpetologię na batrachologię (o płazach) i reptiliologię (o gadach). Strona odcinka: https://michalstanecki.com/109/ Odnośniki do osób i treści wymienionych wymienionych w odcinku: https://www.instagram.com/zdunek.herp https://www.facebook.com/th.natrix https://www.instagram.com/thnatrix Podcastu możesz także słuchać na platformach streamingowych, w serwisie Youtube i aplikacji EmpikGO. Wszystkie odcinki podcastu "SPOTKANIA Z PRZYRODĄ" znajdziesz m.in. na Spotify i na stronie mojego BLOGA Jako twórcę podcastu możesz mnie wspierać na platformach: PATRONITE lub BUYCOFEE.TO lub SUPPI Podziękowania dla wszystkich moich Patronek i Patronów: Krystyny, Joanny, Andrzeja, Bartka, Marcina, Katarzyny, Tomasza, Daniela, Aleksandra, Łukasza, Patrycji, Pawła, Hanny, Anny, Mateusza, Ewy, Kacpra, Maćka, Olgi, Staszka, Andrzeja i Ani oraz Fundatorki kawy - Anny. Dziękuję za Wasze zaufanie i zaangażowanie!
Ostatnio w moim studio gościłem Dominika Tarczyńskiego, który zyskał szeroki rozgłos po swoim wystąpieniu w PBD Podcast – podcaście prowadzonym przez Patricka Bet-Davida. W tym popularnym formacie omawiane są różnorodne tematy związane z biznesem, aktualnymi wydarzeniami, polityką i sportem, a Dominik również tam się pojawił, wzbudzając wiele emocji. Podczas naszej rozmowy poruszyliśmy wiele kontrowersyjnych kwestii. Zastanawialiśmy się, czy polityk powinien mówić wszystko, co myśli, i czy generowanie kontrowersji może być celowym działaniem dla zdobycia zasięgów. Dominik otwarcie wyraził swoje zdanie na temat osób, które jego zdaniem potrzebują pomocy psychicznej, współczesnego feminizmu i jego wpływu na kobiety. Jeśli miałbym opisać naszą rozmowę jednym słowem, byłaby to bezkompromisowość. Czy wszystkim się spodoba? Pewnie nie. Ale czy warto rozmawiać z każdym? Zdecydowanie tak. Dajcie znać, co sądzicie o tej rozmowie i jakiego polityka chcielibyście zobaczyć w moim studio następnym razem!
Pierwsza część rozmowy z Magdaleną Adaszewską, dziennikarką i autorką literackich portretów znanych osób ze środowiska artystycznego i tekstów o tematyce społecznej oraz psychologicznej. Współpracowała m.in. z magazynami: "Marie Claire", "Twój Styl", "Pani", "Elle", czy "Sukces". Jest również autorką książkowej biografii Tadeusza Plucińskiego. Ostatnio wraz z psychologiem Jackiem Masłowskim , wydała książkę pt „Syndrom Tatusia”.
Część druga rozmowy z Magdaleną Adaszewską, dziennikarką i autorka literackich portretów znanych osób ze środowiska artystycznego i tekstów o tematyce społecznej oraz psychologicznej. Jest również autorką książkowej biografii Tadeusza Plucińskiego. Ostatnio wraz z psychologiem Jackiem Masłowskim , wydała książkę pt „Syndrom Tatusia”.
Zapraszamy na newsletter "Stanu Wyjątkowego". Co tydzień będziemy zwracać Państwa uwagę na kluczowe wydarzenia oraz polecać interesujące teksty. Zapisać można się tu: https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/newsletter-stan-wyjatkowy-zapisz-sie-na-nasz-nowy-newsletter/q7dq8jv Komisja do spraw badania rosyjskich wpływów w Polsce zakończyła pierwszy etap swych prac. I był to etap głównie publicystyczny, bo niewiele nowego usłyszeliśmy. Jedno jest chyba dla wszystkich w tej chwili jasne — wszystkie dziwne przypadki Antoniego Macierewicza przez ostatnie 30 lat wymagają specjalistycznych analiz. Komisja rekomenduje sprawdzenie czy Macierewicz dopuścił się zdrady dyplomatycznej. Dość ironiczne jest to, że Macierewicz bezskutecznie próbował oskarżać przez wiele lat o zdradę dyplomatyczną Donalda Tuska i Radosława Sikorskiego. Nie mamy złudzeń, że PiS będzie bronić Macierewicza do upadłego. Przyznanie, że jest smoleńskim łgarzem, który jako szef MON bez żadnych analiz odwoływał wojskowe zamówienia, jest politycznie niemożliwe — bo odpowiedzialność za to, że „Maciora” mógł to robić, spada osobiście na szefa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Broni więc Kaczyński swego pomagiera, brnąć w coraz większe nonsensy. Ostatnio sugeruje, że wynajęci przez Macierewicza zagraniczni eksperci zaprzeczają teorii zamachu w Smoleńsku, bo zmusiły ich tego zachodnie specsłużby, które nie mają interesu w tym, aby wyszło na jaw, że to Putin zamordował Lecha Kaczyńskiego. W taki sposób to można uzasadnić absolutnie wszystko. Inna rzecz, że PiS to partia wyspecjalizowana w budowaniu nowych mitów i kreowaniu męczenników — prezes Kaczyński robi tak od dekad. I nie ustaje. Najnowszymi męczennikami są ksiądz Michał Olszewski i dwie urzędniczki Ministerstwa Sprawiedliwości, którzy spędzili 7 miesięcy w areszcie jako podejrzani o przekręty w Funduszu Sprawiedliwości, skarbonce ziobrystów za rządów PiS. Za księdza kaucję w wysokości 350 tys. zapłacili współbracia sercanie. Obie panie wyszły za poręczeniem Michała Rachonia z TV Republika, który wpłacił po 350 tysięcy złotych kaucji za każdą z nich. Tak, tak — Rachoń wyłożył 700 tys. PLN. Panie z wdzięczności natychmiast stawiły się w studio telewizji Republika i zaczęły opowiadać o trudnych warunkach w jakich przebywały. Trudność polegała głównie na tym, że jedna z pań nie dostała wrzątku do zaparzenia herbaty, a druga z pań musiała w izbie zatrzymań załatwić potrzeby fizjologiczne w łazience z oknem w drzwiach. Mówiąc zupełnie poważnie z opowiadania obu osadzonych nie wynika nic niezgodnego z przepisami. No ale przyznanie tego zburzyłoby mit PiS-u, wszak Kaczyński krzyczy, że ksiądz i obie panie byli torturowani. Twórcy słuchowiska politycznego „Stan Wyjątkowy” idą dalej w dekompozycji tego mitu.
Piotr Jacoń jest ojcem transpłciowej Wiktorii i od lat opowiada historię swojej córki. Ostatnio pojawiła się jego książka "Wiktoria. Transpłciowość to nie wszystko", która opowiada o tym z czym mierzą się osoby LGBT w Polsce. Zapraszam do wysłuchania!
O systemowych problemach Kościoła, które prowadzą do nadużyć i powtarzających się afer mówi mec. Artur Nowak, adwokat, publicysta i pisarz, autor książki "Plebania".
WRÓCIŁAM!!!!!!! Tęskniliście? Pewnie nie. Ale ja tęstkniłam. Ostatnio wszyscy pisaliście mi prywatnie, że mój spinoff VR, który proponowałam jako nowy content do L.A. Noir już zaistniał w postaci wersji VR tej gry (nie do końca to samo, no ale zgódźmy się nie zgadzać). JAKBY CO TO ODNOTOWAŁAM. Dzisiaj rozmawiamy na temat strajku aktorów głosowych. Dzieją […]
Raperzy też płaczą i nie ma w tym nic zaskakującego. A dlaczego Szczyl płacze z miłości? Występuje przed tysiącami fanów, ale twierdzi, że nie ma umiejętności kontaktu z publicznością. Z dzieciństwa pamięta, że oglądał bajki i jadł sucharki (co więcej, do dziś uwielbia bajki). O swoich rodzicach mówi, że są dobrymi ludźmi, choć przyznaje, że w jego życiu zaczęło się zmieniać, gdy… przestał ich słuchać. Kiedy miał okres bycia patusem? Jakich polskich raperów ceni? Czy to prawda, że odkryła go siostra? Rozmawiamy również o trójmiejskiej scenie hip-hopowej, jego festiwalu muzycznym i o tym, że swoje dzieci chciałby wychować w Polsce. Siadając przed mikrofonem, przyznał Kubie i Piotrkowi, że czasem woli porozmawiać na przykład z kierowcą niż z ludźmi z show-biznesu. Szczyl wbrew swojej ksywie ma dużo więcej lat. Zapraszamy na spotkanie z młodym, zdolnym i wrażliwym raperem. Partnerem tego odcinka podcastu WojewódzkiKędzierski jest Invest Komfort. #płatnawspółpraca
Co jakiś czas słychać głos Watykanu w sprawie wojny na Ukrainie, często wzbudzający duże kontrowersje (delikatnie rzecz ujmując). Ostatnio w tej właśnie sprawie wypowiedział się watykański sekretarz stanu kardynał Pietro Parolin, krytykując decyzję państw Zachodu umożliwiającą Ukrainie atakowanie dostarczaną przez nich bronią celów na terenie Rosji. Ale to nie pierwsza - i pewnie nie ostatnia - wypowiedź, która staje w poprzek naszemu intuicyjnemu poglądowi na to, co jest tutaj słuszne moralnie. Odkładając na moment emocje związane z rosyjską agresją i reakcjami na nią Stolicy Apostolskiej, postanowiliśmy uporządkować kwestie związane z katolickim nauczaniem o wojnie sprawiedliwej: Czy wolno nam walczyć, czy może powinniśmy poddawać się bez walki? Gdzie są granice moralnie usprawiedliwionej obrony? Czy nauczanie katolickie w tej sprawie zmieniło się? Przemysław Krawczak i ks. Robert Hetzyg zaprosili do Spiżarni Wiary ks. prof. dr. hab. Jerzego Gockę SDB, kierownika Katedry Teologii Moralnej Społecznej Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II. Posłuchajcie! Napisz do nas! Wesprzyj nas! Wszystkie odcinki z podziałem na cykle tematyczne znajdziesz na www.koinoniagb.pl/podcast Obserwuj kanał Podcast Koinonii Jan Chrzciciel w WhatsAppieRead transcript
Naukowcy zajmujący się fauną i florą oceanu zachęcają nas do uznania ważnej roli, jaką oceany odgrywają w naszym życiu - nawet jeśli nie mieszkamy nad wodą. Ale najsłynniejszy skarb Australii, Wielka Rafa Koralowa, może ulec zniszczeniu. Ostatnio głośno jest o projekcie edukacyjnym, którego celem jest wykorzystanie turystów i przewodników jako sprzymierzeńców raf koralowych.
[AUTOPROMOCJA] Pełną wersję video możesz obejrzeć tu: https://wiadomosci.onet.pl/stan-wyjatkowy-podcast-onetu Pełnej wersji podcastu posłuchasz w aplikacji Onet Audio. Możesz pobrać ją tutaj: https://onetaudio.app.link/StanWyjatkowy Zapraszamy na wyjątkowy wieczór ze „Stanem Wyjątkowym”! Już w czwartek 6 czerwca o godzinie 20.00 program NA ŻYWO z udziałem Widzów. W ostatnich godzinach kampanii Andrzej Stankiewicz, Dominika Długosz, Kamil Dziubka i Beata Lubecka odpowiadać na Wasze pytania. Aby wziąć udział w wydarzeniu, wystarczy zarejestrować się na platformie Eventory. Link do zapisów: https://eventory.cc/event/stan-wyjatkowy-live-4 Podcast "Stan Wyjątkowy" został nominowany w plebiscycie "Best Stream Awards" w dwóch kategoriach: premium/original oraz newsy, komentarze, polityka polska. Zachęcamy do głosowania pod linkiem: https://beststreamawards.net/glosowanie/ Zastanawiamy się, czy to przypadek, że akurat w tym tygodniu niektórzy politycy Suwerennej Polski postanowili dyskretnie usunąć logo swojej partii z profili w mediach społecznościowych. No bo z jednej strony wszyscy ziobryści publicznie stoją murem za towarzyszami umoczonymi w złodziejstwo pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości. Z drugiej być część z nich jednak uznała, że szyld partii kojarzonej z okradaniem ofiar przestępstw z należnej im pomocy staje się ciężarem. Zwłaszcza że trwa kampania wyborcza, a część działaczy SP walczy o mandat w Parlamencie Europejskim. Walki z pewnością nie ułatwia fakt, że w ostatnich dniach na partię spadły ciężkie ciosy ze strony prokuratora generalnego Adama Bodnara. Najpierw ogłosił, że wysłał do Sejmu wniosek o uchylenie immunitetu Michała Wosia, byłego wiceministra sprawiedliwości. To on podpisał się pod kwitami w sprawie sfinansowania z Funduszu Sprawiedliwości zakupu Pegasusa. We wniosku prokuratury znalazł się nowy element – zeznania Tomasza Mraza, byłego departamentu Funduszu Sprawiedliwości w Ministerstwie Sprawiedliwości. Ten były współpracownik Marcina Romanowskiego, innego z zastępców Zbigniewa Ziobry, przez dwa lata nagrywał swojego szefostwo Ministerstwa Sprawiedliwości. Zarejestrował ok. 50 godzin rozmów. Nagrania pogrążają ziobrystów. Na Wosiu się nie skończy — na batalię ze śledczymi muszą się szykować sam Romanowski i Dariusz Matecki, partyjny hejter ziobrystów, pokątnie wspomagany milionami z Funduszu Sprawiedliwości. Nie dziwi nas, że obóz władzy chętnie eksploatuje temat taśm, bo to dla Platformy samograj. Jednak sam Donald Tusk skupia się teraz na czymś innym. Po ataku na polskiego żołnierza pojechał do placówki Straży Granicznej w Dubiczach Cerkiewnych i zapowiedział przekazanie "wszelkich dostępnych środków" na obronę granicy. W planach jest przywrócenie strefy buforowej na pasie o szerokości około 200 metrów od linii granicy z Białorusią. Tusk bardzo mocno poszedł w narrację o konieczności ochrony granic właściwie za wszelką cenę. W tym sensie wszedł w buty PiS sprzed kilku lat, co partia Jarosława Kaczyńskiego próbuje wykorzystywać, punktując – jak przekonuje – hipokryzję obozu władzy. Kwestia bezpieczeństwa będzie mieć kluczowy wpływ na wynik wyborów — głosujący swymi kartkami pokażą, czy Tusk jest dla nich w tej kwestii wiarygodny. Swoją drogą, zanosi się na fascynujący finisz kampanii — mandatów mogą nie zdobyć czołowi politycy PiS, tacy jak Jacek Kurski, ani Ryszard Czarnecki, ani nawet Maciej Wąsik i Mariusz Kamiński. Mandatu pewnego nie ma nawet „jedynka” na wielkopolskiej liście PiS Wojciech Kolarski. Prezydencki minister i przyjaciel Andrzeja Dudy walczy wciąż przede wszystkim o rozpoznawalność, bo nawet dla wyborców prawicy do tej pory był kompletnym „nonejmem”. To właśnie dlatego każdy jego spot wyborczy kończy się słowami „nazywam się Wojciech Kolarski”. Przyjaciel Kolarskiego z dużego pałacu wspiera go jak może. Ostatnio w trakcie jednego z wieców w Wielkopolsce prezydent nawiązał nawet do CPK i snuł wizję przyszłości, w których coraz więcej Polaków ma… własne samoloty. Po dwóch kadencjach na prezydenckim fotelu prezydent naprawdę nieźle odleciał.
Tym razem moja historia bez lukru o aktualnych problemach, z jakimi się borykam, skąd wyniknęły, dokąd mogłyby mnie doprowadzić i jak z nich zamierzam się wyplątać. To będzie moja spowiedź o tym, że najważniejsze to zdać sobie sprawę z tego, że nie jest dobrze zanim będzie źle i przygotować plan naprawczy. Nie chcę Was kłamać, nie chcę Was oszukiwać, chcę opowiedzieć jak jest. W tym podcaście opowiem to wszystko. Ostatnio nie najlepiej się u mnie dzieje finansowo (mimo dużych przychodów - jak to możliwe?!) oraz biznesowo i chciałabym o tym opowiedzieć, czuję, że to we mnie mocno siedzi a chcę być z Wami szczera. Boję się tego podcastu, ale jednocześnie źle się czuję, abym lukrowała coś co nie działa w tej chwili dobrze.
Gościem najnowszej Melliny jest Sebastian Stankiewicz. Aktor filmowy i teatralny. Ostatnio zagrał w najnowszym Kleksie.W rozmowie z Marcinem Mellerem w Esce Rock przyznał, że zdarzały się sytuacja w jego życiu, kiedy myślał, że skończy z tym zawodem. Posłuchajcie szczególnie o jednej wpadce na planie, kiedy nie był wstanie wypowiedzieć jednego zdania.Stankiewicz uważa, że młodzi aktorzy muszą mieć świadomość, że idąc na plan "często trzeba być gotowym. Jakbyś szedł na jakaś wojnę. Nigdy nie wiesz co się wydarzy".Tłumaczył również co aktorzy mają na myśli mówiąc, że zobaczą coś "na wielkiej szmacie".W tej Mellinie również goście specjalni. To przedstawiciele firmy Buglo, którzy wylicytowali udział w programie w ramach w Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. BUGLO tworzy wyjątkowe place zabaw. Zgodnie z filozofią BUGLO podstawową funkcją placu zabaw jest zachęcanie dzieci do zabaw ruchowych i wysiłku fizycznego, który jest niezbędny dla ich rozwoju.Znajdziecie ich pod adresem buglo.pl
Dużo się mówi o potrzebie motywacji i wiele źródeł opisuje to, jak się zmotywować i pozostać w tym stanie. Pewnie znacie pojęcia motywacji zewnętrznej i wewnętrznej (jeżeli nie, to w odcinku wyjaśniam różnicę). Przypuszczam, że wiedz o tym, czym jest motywacja i jak ją wzbudzać nadal czasami (a może często?) nie wystarcza, aby tę motywację mieć “na żądanie”. Ostatnio trafiłem na bardzo ciekawy opis trzech komponentów motywacji, które są na tyle proste, że można z nich wręcz zrobić “narzędzie diagnostyczne motywacji”. O tych trzech komponentach opowiadam w odcinku. Moim celem było (i zwykle jest) dać Ci praktyczne narzędzia – mam nadzieję, że w tym przypadku też tak jest. Zapraszam do słuchania i testowania! Linki Streszczenie Ten odcinek jest wynikiem webinaru o motywacji, który odbył się w społeczności Intencjonalnie. Chciałabym pokazać, co możemy zrobić, aby sobie pomóc, kiedy potrzebujemy motywacji. Wielu z nas chciałoby włączyć motywacje, za każdym razem, gdy jej potrzebujemy. Wydaje nam się, że wtedy łatwiej, może bez wysiłku możemy działać. Motywacja pomoga utrzymać aktywność, ale nie sprawia, że ona staje się prostrza albo łatwiejsza. Definicje motywacji Self Determination Theory Jeszcze, kiedy pracowałem na etacie zetknąłem się z Self Determination Theory (SDT), która wiąże się z motywacją wewnętrzną i […] The post #237 Brakuje Ci głowy, serca czy ręki? appeared first on Near-Perfect Performance.
Ostatnio nasz przyjaciel i brat w Chrystusie Mikołaj Rykowski powiedział mądrą myśl - szkoda czasu na kłótnie. Co zrobić, by się nie kłócić? Jak już jest konflikt, jak kłócić się mądrze? Jak przebaczać i doświadczać przebaczenia? #IPPTVBiblia #spotkaniekościoła #konflikt ZOBACZ kursy ewangelizacyjne: 1. Porozmawiaj z Jezusem: https://megakosciol.pl/kursy/porozmaw... 2. Odkryj, kim jest Jezus: https://megakosciol.pl/kursy/odkryj-k... -----------------------------------------------------------------
Już w marcu, kiedy prezydent Andrzej Duda odwiedzał wspólnie z Donaldem Tuskiem Biały Dom, mieliśmy wrażenie, że wręcz wyrywa się, żeby z Waszyngtonu skoczyć do Donalda Trumpa. Wtedy otoczenia Joego Bidena zasugerowało po cichu, że może to nie jest najlepszy pomysł. Było jednak prawie pewne, że do spotkania wkrótce dojdzie. I wcale nie jest tak, że tylko polskiemu prezydentowi zależało na kolacji, która odbyła się w środę w nowojorskim – a jakże – Trump Tower. Były włodarz Białego Domu i kandydat Republikanów w tegorocznych wyborach bardzo potrzebuje obrazków jak te, po spotkaniu z Andrzejem Dudą. Chce pokazać, że nie jest izolowany. Ostatnio spotkał się m.in. z Viktorem Orbanem i szefem brytyjskiego MSZ Davidem Cameronem. Wprawdzie obecny rząd krzywo patrzy na to spotkanie, ale i tak wiele zrobić nie mógł. Przekazał sugestie dotyczące tematyki ukraińskiej, która z pewnością pojawiła się w trakcie kolacji. Oczywiście pojawia się pytanie, jakie korzyści chce osiągnąć polski prezydent. Jeśli Donald Trump wygra wybory w USA, Andrzej Duda będzie gospodarzem w Pałacu Prezydenckim tylko przez siedem miesięcy drugiej kadencji Trumpa. Co potem? Stanowisko w strukturach międzynarodowych dzięki wsparciu gospodarza środowej kolacji? Jedno jest pewne. Po 6 sierpnia 2025 r. Andrzej Duda nikogo już nie ułaskawi. Maciej Wąsik i Mariusz Kamiński – jeśli zostaną skazani – tym razem nie mają co liczyć na szczęście. Chyba, że kolejnym prezydentem zostanie kandydat PiS, ale do tego droga daleka. Tymczasem byli szefowie pisowskich służb usłyszeli zarzuty bezprawnego głosowania w Sejmie. Chodzi o wydarzenia po prawomocnym wyroku sądu, który w grudniu ub. r. skazał obydwu panów na więzienie za przekroczenie uprawnień. Marszałek Sejmu wygasił im mandaty, ale ci nie uznali tego faktu i jak gdyby nigdy nic przyszli do Sejmu i głosowali. Inna sprawa, że wtedy jeszcze Szymon Hołowni nie dezaktywował im kart do głosowania. Tak czy inaczej śledczy uznali, że Kamiński z Wąsikiem złamali prawo. Obaj oczywiście uznają to za zemstę Donalda Tuska. Przyznać możemy jedno – premier całkiem niedawno mówił, że sprawa Kamińskiego i Wąsika się nie kończy, a dopiero zaczyna. I coś w tym chyba rzeczywiście jest. Dwójka tych polityków PiS zapewne znajdzie się na listach wyborczych do Parlamentu Europejskiego. Wprawdzie nie wszyscy – i to nawet w PiS – cieszą się z tego, ale Jarosław Kaczyński raczej da im szansę, by wyjechać do Brukseli. Będą mieli immunitet, ale akurat w PE dość łatwo go zdjąć. Nie będzie to więc bezpieczna przystań. Na pewno bardziej opłacalna. Listy układają też inni. Nowa Lewica kłóci się z partią Razem o jedynkę na Śląsku, PSL z Polską 2050 o lidera listy w Wielkopolsce, a politycy Platformy zastanawiają się, jak bardzo „kierownik” namiesza w okręgach wyborczych. Bo to, że namiesza, jest pewne.
Ostatnio „przebojem” stał się tekst pewnego reportera o tym, jakie życie prowadził i o „kobietach źle kochanych”. Odezwały się pokrzywdzone przez niego dziewczyny. Pogadajmy sobie dzisiaj o molestowaniu i przemocy seksualnej wobec kobiet, dokonywanej przez mężczyzn na stanowiskach, zboków wykorzystujących swoje stanowisko i pozycję. Będzie o skandalu noblowskim, aferze w telewizji FOX News, o aferze Weinsteina i o raporcie o skali molestowania seksualnego polskich dziennikarek. Podcast powstaje dzięki Patronite: https://patronite.pl/karolinakp
Ostatnio mediami wstrząsają informacje o agresji wśród młodzieży, tzw Freak Fighty cieszą się ogromną popularnością, choć promują patologie i agresję, a Jan Komasa napisał na Facebooku coś bardzo ważnego - o tym na początek; Powodzenia Leo Grande i dwa inne świetne filmy z Emmą Thompson; Pamela Anderson nadal bez makijażu a Olivia Colman uciekła z Londynu, wiecie, dlaczego? Podcast powstaje dzięki Patronite. https://patronite.pl/karolinakp
W dobie psychoedukacji uczymy się rozpoznawać i przeżywać emocje. Ale czy potrafimy sobie z nimi radzić, a raczej zostawiać je za sobą? Ostatnio po raz pierwszy spotkałam się z pojęciem rezyliencji, czyli odporności psychicznej. To od niej zależy jak radzimy sobie z trudnymi doświadczeniami, jak na nie reagujemy i jak szybko wracamy do stanu równowagi. Zaprosiłam do siebie psycholożkę dr Olgę Kamińską, aby zrozumieć balans między nadmiernym przeżywaniem swoich emocji, a wyparciem. Dowiemy się co buduje naszą rezyliencję, jaki wpływ ma na nas wychowanie i otoczenie oraz w jaki sposób możemy poprawić swoją odporność psychiczną w dorosłym życiu. GOŚCINI ODCINKA: Olga Kamińska KONTAKT: wspolpraca@karolinasobanska.com BĄDŹ NA BIEŻĄCO: www.instagram.com/karolinasobanska/ www.youtube.com/@KarolinaSobanska https://karolinasobanska.com/ MONTAŻ ODCINKA: Eugeniusz Karlov www.instagram.com/lilg1g1/