POPULARITY
Categories
Krucjaty to wyprawy rycerzy chrześcijańskich. Takich rycerzy nazywa się krzyżowcami bo naszywali sobie krzyże na ubrania. Krucjat było wiele, my jednak skupimy się dzisiaj na pierwszych trzech, bo są one najważniejsze. Wszystkie krucjaty odbyły się w okresie, który nazywa się średniowieczem.Kiedy rozpoczęło się średniowiecze?Zachodnie cesarstwo rzymskie upadło w 476. Niektórzy wolą rok 500 jako początek średniowiecza, bo łatwiej go zapamiętać. A jak długo trwało średniowiecze? Średniowiecze trwało jakieś 1000 lat. Jeżeli się zaczęło w 500 roku to skończyło się w 1500. Cesarstwo rzymskie podzieliło się na dwie części, ta część zachodnia upadła w 476, a ta druga wschodnia część prawie 1000 lat później w 1453. Ponieważ za początek średniowiecza wielu uznaje upadek zachodniego cesarstwa więc za koniec uznają upadek drugiej części czyli wschodniego cesarstwa bizantyjskiego. Ale inni wolą np. rok 1492, w którym odkryto Amerykę. Historycy się o to kłócą, która data jest poprawna, wy możecie zapamiętać, że średniowiecze zaczęło się w roku 500, a skończyło w roku 1500. Przez te tysiąc lat wydarzyło się wiele rzeczy. My dzisiaj będziemy mówić o historii Ziemi Świętej. Tak chrześcijanie nazywali tereny wokół Jerozolimy.Co się działo z tym miastem przez te 1000 lat średniowiecza? W roku 500 gdy zaczynało się średniowiecze w Jerozolimie oraz w Ziemi Świętej mieszkali chrześcijanie. Jednak w 638 roku miasto to zdobyli muzułmanie. O Islamie mówiliśmy w odcinku 123. Chrześcijanie chcieli jednak dalej chodzić na pielgrzymki do Jerozolimy aby zobaczyć miejsce, gdzie został pochowany Jezus. Muzułmanie przez długi czas im na to pozwalali. Jednak w XI wieku zaczęli napadać na pielgrzymów. Wtedy papież Urban II zwołał synod w Clermont we Francji. Synod to takie spotkanie.Na tym synodzie w 1095 papież zachęcił chrześcijan aby odebrali muzułmanom Ziemię Świętą.Co udało się zdobyć krzyżowcom? Chrześcijańscy rycerze, których nazywa się krzyżowcami zdobyli najpierw miasto Edessę, później Antiochię, potem Jerozolimę, a na koniec jeszcze Tripolis.Jak spojrzycie na mapę, to prawie wszystkie te królestwa znajdują się przy Morzu Śródziemnym. Księstwo Antiochii, Hrabstwo Trypolisu oraz Królestwo Jerozolimskie miały dostęp do morza. Tamtędy mogli przybywać inni rycerze chrześcijaństcy. Jedynie hrabstwo Edessy leżało dalej i nie miało dostępu do Morza Śródziemnego.Po pierwszej krucjacie powstały te cztery państwa chrześcijańskie. Dlaczego więc mniej więcej 50 lat później wyruszono na drugą krucjatę? Rycerze postanowili wyruszyć na drugą krucjatę gdy usłyszeli, że upadło Hrabstwo Edessy. To państwo nie miało dostępu do morza. Na drugą krucjatę oprócz mężczyzn wyruszyła także kobieta.Zaraz obok Hrabstwa Edessy znajdowało się Księstwo Antiochii. W Księstwie Antiochii rządził stryj Eleonory Akwitańskiej. Co to znaczy stryj? Stryj to brat ojca, dzisiaj się mówi wujek. Eleonora chciała pomóc swojemu stryjowi, księciu Antiochii. Jej mąż był przeciwny temu. Z tego powodu Eleonora pokłóciła się ze swoim mężem królem Francji. Z Ziemi Świętej popłynęli na osobnych statkach do Rzymu. Tam papież starał się ich pogodzić Eleonorę i jej męża. Ostatecznie ich małżeństwo zostało unieważnione i Eleonora wyszła za mąż za króla Anglii.Dlaczego rozpoczęto trzecią krucjatę? Wszystkich muzułmanów zjednoczył Saladyn. Zaatakował on i zdobył Jerozolimę. Dowiedzieli się o tym władcy w Europie i postanowili odbić to miasto.Kto wyruszył na trzecią krucjatę? Wyruszyło trzech władców: król Anglii Ryszard Lwie Serce, król Francji Filip II August oraz cesarz niemiecki Barbarossa. Niestety cesarz nie dotarł do ziemi świętej. Był ubrany w ciężką zbroję i wpadł do rzeki. Król Francji Filip II August i król Anglii Ryszard razem oblegali miasto Akkę. Później jednak król Francji się zniechęcił. Aby odbić Jerozolimę wyruszył sam Ryszard Lwie Serce. Król Anglii pokonał wojska muzułmanów w bitwie pod Arsuf, a później także pod Jaffą.Gdyby Ryszard został w Ziemi Świętej być może pokonałby Saladyna i odbił Jerozolimę. Jednak w Anglii pozostał jego brat Jan bez Ziemi, który zaczął spiskować. Król Anglii musiał więc też wrócić do kraju. Wcześniej jednak zawarł pokój z Saladynem. Jerozolima pozostała w rękach muzułmanów, ale chrześcijanie mogli tam pielgrzymować bez przeszkód.Dlaczego I krucjata się udała, a II i III nie? Gdy krzyżowcy wyruszali na pierwszą krucjatę byli zjednoczeni, a muzułmanie byli podzieleni. Później się sytuacja zmieniała. Podczas trzeciej krucjaty muzułmanie byli zjednoczeni pod wodzą Saladyna.Dzisiaj omawialiśmy jedno z najważniejszych wydarzeń w średniowieczu. Podczas Pierwszej Krucjaty odważni chrześcijanie zdobyli Jerozolimę. Po tym wielkim zwycięstwie, założyli cztery małe królestwa. Gdy muzułmanie odzyskali jedno z nich, Hrabstwo Edessy, wyruszyła Druga Krucjata. Niestety, nie była ona tak udana. W końcu, gdy muzułmanie zdobyli samą Jerozolimę, rycerze z Europy wyruszyli w kolejną, Trzecią Krucjatę, żeby odzyskać Święte Miasto. Nie udało im się. Jerozolima była w rękach krzyżowców, czyli chrześcijan, przez 88 lat (od 1099 do 1187 roku.Podsumowanie:Co to było średniowiecze?Kiedy zaczęło się średniowiecze?Co się stało z Jerozolimę w średniowieczu?Kto rozpoczął I krucjatę?Dlaczego rozpoczęła się II krucjata?Komu chciała pomóc Eleonora Akwitańska?Co się stało ze stryjem Eleonory, księciem Antiochii?Dlaczego wyruszono na trzecią krucjatę?Kto wyruszył na trzecią krucjatę?Czym się różnia chrześcijanie od muzułmanów?Jaki znak mają muzułmanie?Dlaczego I krucjata się powiodła a II i III nie?Średniowiecze rozpoczęło się około roku 500. Jerozolima była wtedy chrześcijańskim miastem. Jednak 150 lat później zdobyli ją muzułmanie. Początkowo chrześcijanie mogli iść do Jerozolimy na pielgrzymkę. Później jednak muzułmanie zaczęli na nich napadać. Wtedy papież Urban II w 1095 roku wezwał rycerzy do krucjaty czyli odbicia Jerozolimy i Ziemi Świętej z rąk muzułmanów. Rycerze europejscy wyruszyli na I krucjatę i zdobyli Edessę, później Antiochię, potem Jerozolimę, a na koniec jeszcze Tripolis. Powstały 4 królestwa chrześcijańskie. Niestety 50 lat później muzułmanie zdobyli jedno z nich - Edessę i zaczęli zagrażać Antiochii. Księciem Antiochii był stryj Eleonory Akwitańskiej. Wyruszyła ona wraz ze swoim mężem królem Francji na II krucjatę. Niestety pokłócili się i wrócili do Francji. Wuj Eleonory zginął. Wtedy ona rozwiodła się z królem Francji i wyszła za mąż za króla Anglii. Urodziła mu ośmioro dzieci, z których najsłynniejszy był Ryszard Lwie Serce. Gdy muzułmanie zdobyli Jerozolimę wyruszył on na III krucjatę. Mieli mu pomagać król Francji i cesarz Barbarosa, ale ostatecznie Ryszard musiał sam walczyć z wodzem muzułmanów Saladynem. Na koniec i on musiał wrócić do Anglii bo jego brat Jan bez Ziemi chciał mu odebrać koronę. Chrześcijanom udało się odbić Jerozolimę na prawie 100 lat. Później jednak ponownie zdobyli ją muzułmanie.Ten odcinek zawiera uproszczoną historię.
Zabiegi narracyjne to sposoby na urozmaicenie fabuły i przyciągnięcie uwagi czytelnika. Poprzez zgrabne techniki fabularne można wzbudzić jeszcze większe zainteresowanie, ale i podrasować swoją opowieść. Jakie są najpopularniejsze zabiegi? Kiedy i jak należy je stosować? Jakie techniki narracyjne wybrać do swojej książki? O tym wszystkim posłuchasz w czterdziestym czwartym odcinku podcastu Didaskalia Joanny Bagrij z cyklu #WarsztatPisarski.Szczegóły również na blogu: https://born-to-create.pl/zabiegi-narracyjne/Linki do powiązanych tematów:Rodzaje narracji w powieściach - https://born-to-create.pl/rodzaje-narracji-w-kryminalach/Jak napisać książkę o swoim życiu - https://born-to-create.pl/jak-napisac-ksiazke-o-swoim-zyciu-autobiografie/Retrospekcje w książce - https://born-to-create.pl/retrospekcje-w-ksiazce/Jak przedstawić emocje w książce - https://born-to-create.pl/jak-przedstawic-emocje-w-ksiazce/Pisanie książek w wieku nastoletnim – poniżej link do pliku, gdzie możesz dodać swoje pytania: https://docs.google.com/spreadsheets/d/1iaHqWdqjrLWnoWWQ87LV0YSjWRXncmx9jZH8ElsfD1Q/edit?usp=sharing Zabiegi narracyjne nie są tym samym co rodzaje narracji. To po prostu sposoby i techniki na zaprezentowanie opowieści, dopięcie fabuły, podsunięcie rozwiązania czytelnikowi. Część z nich wywodzi się aż z antycznego dramatu i takich dzieł jak Iliada czy Odyseja, a inne pochodzą od XIX- czy XX-wiecznych pisarzy. Niektóre omawiamy na języku polskim podczas analizy lektur, a inne znasz doskonale z filmów, seriali lub współczesnej literatury.Na mojej liście znalazły się aż 22 zabiegi fabularne. Wyjaśniam, jak stosować takie techniki narracyjne jak:CliffhangerDygresjaFałszywy trop (ang. red herring)RetrospekcjeFuturospekcjeSlice of life (okruchy życia)ForeshadowingAuthor Surrogate (author avatar) – książkowe alter ego pisarzaHak narracyjnyZwrot akcji (plot twist)Narracja w narracji.Pisząc swoją powieść, już na etapie konstruowania fabuły, tworzenia pomysłu na książkę, przemyśl, jak chcesz snuć swoją opowieść. Już sam wybór rodzaju narracji (1- lub 3-osobowa) wpłynie na zabiegi narracyjne, które będziesz mógł zastosować w powieści. Nie skupiaj się też na tym, aby umieścić jak najwięcej technik fabularnych. Wybierz po prostu te, które pasują i pobudzą uwagę czytelnika. Nie bój się także eksperymentować i tworzyć swoje własne sposoby na zaprezentowanie akcji, bohaterów, głównych wątków swojej powieści. Zaintrygowany? Koniecznie wysłuchaj odcinka podcastu i dowiedz się, jak wprowadzać retrospekcje w powieści!Jeśli chciałbyś przedyskutować temat, zapraszam do kontaktu: j.bagrij@born-to-create.pl.
Pierwsze wzmianki o rydwanach w Biblii pojawiają się już w Księdze Rodzaju.Gdy Józef zyskał zaufanie faraona, był obwożony jego rydwanem, aby pokazać jego nową pozycję. Później sam posiadał własny rydwan. W Rodzaju 46:29 czytamy: “Józef kazał zaprząc swój wóz i wyjechał do Goszen na spotkanie Izraela, ojca swego”. W oryginale hebrajskim występuje tutaj słowo merkawáh oznaczające rydwan. Czy jest to jednak egipski wynalazek?Zarówno konie jak i rydwany zaczęto używać na stepach. Chodzi tutaj o ludy indoeuropejskie, które jako pierwsze zaczęły używać szprychowe koła i parę koni. W ten sposób powstał lekki pojazd bojowy. Należy to odróżnić od cięższych wozów, z pełnymi kołami ciągniętymi przez woły. Takie wozy były wcześniejsze i używano je na terenach dzisiejszej Polski. Konie pochodziły jednak ze stepu. Są one szybsze od wołów, ale jednocześnie słabsze. Tak więc rydwany musiały być lżejsze. Doprowadzono do tego między innymi zmieniając pełne koła w szprychowe.Taką konstrukcję wraz z końmi przejęły ludy irańskie oraz Hetyci, a od nich Egipcjanie. Ci ostatni jeszcze bardziej odchudzili rydwan, przez co stał się on szybszy. Najczęściej było w nim dwóch wojowników: woźnica i łucznik. Egipcjanie mieli łuki kompozytowe. Zarówno rydwan jak i ten łuk Egipcjanie przejęli od Hyksosów. Był to lud semicki, który podbił dolny Egipt i ustanowił tam swoją dynastię. XV dynastia rządząca w Egipcie to właśnie Hyksosi. Jest z tym związana pewna interpretacja Biblii.W Wyjścia 1:8 czytamy: “Tymczasem rządy nad Egiptem objął nowy król, który nie znał Józefa”. Niektórzy historycy twierdzą, że chodzi właśnie o zmianę dynastii. Według nich gdy Józef przybył do Egiptu rządzili tam semiccy Hyksowie. Jednak Egipcjanie pokonali ich i ponownie zaczęła rządzić egipska XVI dynastia. Prześladowania Żydów i próba unicestwienia ich jako narodu miała być właśnie powodowana strachem przed semitami. Nie jest to udowodniony fakt, ale tak według niektórych historyków należy interpretować zmianę w traktowaniu Żydów w Egipcie.Wracając do rydwanu Hyksosi mający rydwany i łuki kompozytowe pokonali Egipcjan. Ci jednak przejęli obie te rzeczy od swoich wrogów i je udoskonalili. Stworzyli lżejsze rydwany. Przesunęli oś kół do tyłu przez co egipskie rydwany były zwrotniejsze. Mając te ulepszone rydwany wygonili Hyksosów. Później podbili też Kanaan. Ich taktyka polegała na tym, że podjeżdżali do wrogów strzelali do nich z łuku i odjeżdżali. Łuki kompozytowe były mniejsze i świetnie nadawały się do użycia z rydwanu. Te wozy wojenne miały jednak jedną wadę.W Wyjścia 14:23 czytamy “Egipcjanie ścigali ich i weszli za nimi w środek morza - wszystkie konie faraona, jego rydwany i jego jeźdźcy”. Egipcjanie ścigali Mojżesza i Izraelitów uchodzących z Egiptu. Kolejny werset 25 mówi: “sprawił, że odpadły koła jego rydwanów, tak że z trudnością mogli posuwać się naprzód”. Rydwany miały trudność poruszać się po podmokłym terenie. Prawdopodobnie o to tutaj chodzi gdy mowa jest o trudnościach w posuwaniu rydwanów naprzód. Tą słabą stronę rydwanów wykorzystano później w czasach sędziego Baraka.Król Kanaanu miał 900 rydwanów z żelaznymi kosami. Dowodził nimi jego wódz Sysera. Sędzia Barak i jego oddziały schronili się na górze Tabor, gdzie nie mogły wjechać rydwany. Później jednak zeszli. W Sędziów 4:15 czytamy: “I wzbudził Pan popłoch u Sysery i wśród wszystkich jego wozów, i w całym jego obozie przez Baraka, tak iż Sysera zeskoczył z wozu i uciekał pieszo”. Dlaczego Sysera nie pokonał Baraka i czemu uciekał pieszo. Najwyraźniej wylał potok Kiszon, który sprawił, że rydwany stanęły na mokrej ziemi. W Sędziów 5:21 czytamy: “Potok Kiszon porwał ich, Prąd potoku Kiszon”.Później sami Izraelici mieli rydwany. O Salomonie czytamy w 2 Kronik 1:14: “Następnie zebrał Salomon wozy wojenne i jezdnych, tak że miał tysiąc czterysta wozów wojennych i dwanaście tysięcy jezdnych, i poumieszczał ich w grodach-wozowniach i przy swojej królewskiej osobie w Jeruzalemie”. Warto zwrócić szczególnie uwagę na grody-wozownie czyli miasta rydwanów. Wiele miast w górach kiepsko się nadawało do powożenia rydwanów. Nadawała się jednak do tego dolina Jizreel.Po podziale Izraela na dwa państwa rydwany znajdowały się właśnie na północy, która miała tereny lepsze do tego typu pojazdów. Rydwanami jeździli tacy królowie 10-plemiennego królestwa Izraela jak Omri i jego syn Achab. Archeologia potwierdziła, że miasta rydwanów to były Jizreel oraz Megiddo. Wielu królów walczyło z rydwanów i na nich zginęło. W 1 Królewskiej 22:34 czytamy o Achabie: “Wtem pewien wojownik ni stąd ni zowąd naciągnął łuk i trafił króla izraelskiego w spojenie między pasem a pancerzem. A ten rzekł do swojego woźnicy: Zawróć i wywieź mnie z pola bitwy, gdyż jestem ranny”.W 2 Królewska 9:21 czytamy: “Wtedy Jehoram rozkazał: Zaprzęgaj! I zaprzężono do jego rydwanu, i wyjechali, Jehoram, król izraelski, i Achazjasz, król judzki, każdy na swoim rydwanie, wyjechali naprzeciw Jehu i spotkali się z nim przy polu Nabota Jezreelczyka”. Jehu przyjechał jak szalony na rydwanie do Jizreel. Naprzeciw wyjechali król Izraela i król Judy. Jehu zabił obu i sam został królem Izraela. Warto zwrócić uwagę, że każdy z nich miał swój własny rydwan.Przed wyborem pierwszego króla Samuel zapowiedział co będzie on robił. W 1 Samuela 8:11 czytamy: “Będzie zabierał waszych synów i sadzał ich na swoich wozach i rumakach, aby biegali przed jego wozem”. Król Izraela miał powoływać ludzi także do walki na rydwanach wojennych. Inne proroctwo zapowiadało pokój. W Psalmie 46:10 (9) czytamy: “Kładzie kres wojnom aż po krańce ziemi, Łamie łuki i kruszy włócznie, Wozy ogniem pali”. Rydwany były tak związane z wojną, że położenie kresu wojnom musiało się wiązać ze spaleniem tych wozów bojowych.Rydwany bojowe używano w Egipcie, Asyrii i Persji. Później jednak nastała władza Greków. Używali oni głównie piechoty, później także konny. Podobnie Rzymianie, którzy przyszli po Grekach. Rydwanów zaczęto używać wyłącznie do wyścigów i w celach prestiżowych. W Dziejach Apostolskich 8:28 mamy opis dostojnika królowej etiopskiej Kandaki. Czytamy tam: “Powracał, a siedząc na swoim wozie, czytał proroka Izajasza”. Ten dostojnik miał woźnicę oraz miejsce dla Filipa.Osobny temat to opis rydwanów w proroctwach biblijnych. Np. w Księdze Ezechiela rozdziale pierwszym nie pada słowo rydwan, ale w wielu Bibliach pojawia się komentarz typu: Wizja rydwanu Bożego. Jest tak np. w Biblii Tysiąclecia. Ostatni raz rydwan pojawia się w Objawieniu 9:9 gdzie czytamy: “Miały też pancerze niby pancerze żelazne, a szum ich skrzydeł jak turkot wozów wojennych i wielu koni pędzących do boju”. Apostoł Jan prawdopodobnie nie widział ataku rydwanów, ale pewnie widział wyścigi rydwanów.Ale już wcześniej wielu proroków wspominało o rydwanach. Elizeusz zobaczył jak jego poprzednika Eliasza zabiera ognisty rydwan. Nazwał go wtedy swoim ojce oraz rydwanem Izraela (2 Królów 2:11, 12). Tym wozom bojowym oddawano też cześć. 2 Królów rozdział 23:11 wspomina o rydwanach poświęconych słońcu, które król Jozjasz kazał spalić. Księga Izajasza, Jeremiasz i innych pororoków często wspominają o rydwanach. Mowa tam o tym aby nie liczyć na rydwany Egiptu, ale na Boga, którego wozy bojowe przyjdą szybko jak huragan.Podsumowując. Początkowo rydwany mieli wrogowie Izraela czyli Egipcjanie, Kananejczycy, Filistyni, Syryjczycy itd. Już jednak król Salomon sam jeździł rydwanem i posiadał tego typu wojska. Na pewno wielkie oddziały wozów bojowych posiadali tacy królowie Izraela jak Omri i jego syn Achab. Mówi o tym nie tylko Biblia, ale potwierdza to także archeologia takich miast jak Megiddo czy Jizreel. Prorocy biblijni często odwoływali się do szybkości rydwanu, przerażającego odgłosu pędzących kół, ale też przestrzegali przed ufaniem wozom bojowym.Kazał go też obwozić na drugim wozie swoim, a wołano przed nim: Na kolana! Tak ustanowił go namiestnikiem całej ziemi egipskiej.https://biblia-online.pl/Biblia/Warszawska/1-Ksiega-Mojzeszowa/41/43A Józef kazał zaprząc swój wóz i wyjechał do Goszen na spotkanie Izraela, ojca swego. A gdy go zobaczył, rzucił mu się na szyję i długo płakał w objęciach jego.https://biblia-online.pl/Biblia/Warszawska/1-Ksiega-Mojzeszowa/46/29Tymczasem rządy nad Egiptem objął nowy król, który nie znał Józefa.https://biblia-online.pl/Biblia/Warszawska/2-Ksiega-Mojzeszowa/1/8Egipcjanie ścigali ich i weszli za nimi w środek morza - wszystkie konie faraona, jego rydwany i jego jeźdźcy.https://biblia-online.pl/Biblia/Warszawska/2-Ksiega-Mojzeszowa/14/23I sprawił, że odpadły koła jego rydwanów, tak że z trudnością mogli posuwać się naprzód. Wtedy rzekli Egipcjanie: Uciekajmy przed Izraelem, gdyż Pan walczy za nich z Egipcjanami.https://biblia-online.pl/Biblia/Warszawska/2-Ksiega-Mojzeszowa/14/25I wzbudził Pan popłoch u Sysery i wśród wszystkich jego wozów, i w całym jego obozie przez Baraka, tak iż Sysera zeskoczył z wozu i uciekał pieszohttps://biblia-online.pl/Biblia/Warszawska/Ksiega-Sedziow/4/15Potok Kiszon porwał ich, Prąd potoku Kiszon. Wystąp duszo moja, z mocą!https://biblia-online.pl/Biblia/Warszawska/Ksiega-Sedziow/5/21Następnie zebrał Salomon wozy wojenne i jezdnych, tak że miał tysiąc czterysta wozów wojennych i dwanaście tysięcy jezdnych, i poumieszczał ich w grodach-wozowniach i przy swojej królewskiej osobie w Jeruzalemie.https://biblia-online.pl/Biblia/Warszawska/2-Ksiega-Kronik/1/14Wtem pewien wojownik ni stąd ni zowąd naciągnął łuk i trafił króla izraelskiego w spojenie między pasem a pancerzem. A ten rzekł do swojego woźnicy: Zawróć i wywieź mnie z pola bitwy, gdyż jestem ranny.
Dr Dorota Natalia Komar zajmuje się epigenetyką, czyli zmianami w ekspresji genów w efekcie działania czynników środowiskowych. W swojej najnowszej książce "Oszukaj genetyczne przeznaczenie. Co robić, by rzadziej chorować i dłużej żyć" dr Komar wskazuje na kluczowy wpływ codziennych, rutynowych zachowań na metylację naszego DNA. Okazuje się, że aktywność fizyczna, jakość snu, odżywiania, a także relacji międzyludzkich ma realny wpływ na działanie naszych genów. Niektóre geny możemy samodzielnie aktywować do skuteczniejszego działania, a inne wyciszać. Dzięki temu jesteśmy w stanie unikać chorób, wzmacniać odporność organizmu i spowalniać efekty starzenia. Co więcej, możemy się nawet epigenetycznie odmłodzić. To naprawdę jest możliwe. W tym podkaście Dr Dorota Natalia Komar rozprawia się również z - niezwykle ostatnio modnym - tłumaczeniem ludzkich zachowań pseudonaukowym pojęciem "dziedziczenia traumy". Nie ma na ten temat żadnych naukowych dowodów. Po naszych dziadkach i rodzicach nie dziedziczymy traum, za to dziedziczymy - tylko i aż - różne sposoby reagowania na stres.
Edukacja zdrowotna porusza tematy istotne zarówno dla dzieci, jak i dla całego społeczeństwa - podkreślał w Polskim Radiu 24 prof. Andrzej Szeptycki, wiceminister nauki. - Kościół skupia się na seksie? Niektórym się wszystko kojarzy - mówił wiceminister, odnosząc się do krytyki, jaką wobec edukacji zdrowotnej formułują hierarchowie Kościoła i prawicowe organizacje.
Wyłaniał się nagle z ciemności, zupełnie bez ostrzeżenia. Nie bał się ani ognia, ani huku wystrzałów myśliwskich strzelb. Bez cienia strachu wchodził do drewnianych chat, bezlitośnie atakując mieszkających w nich ludzi – głównie kobiety i dzieci. Cześć swoich ofiar zjadał na miejscu. Niektóre zabierał ze sobą w głąb mrocznego lasu. Znikał tak szybko, jak się pojawiał. Pozostawiając po sobie jedynie śmierć i zniszczenie. A także odciśnięte w świeżym śniegu krwawe ślady swych ogromnych łap. Nikt nie wiedział, kiedy znów się pojawi i na czyim gardle zaciśnie swoje ostre kły. Bo tego, że wkrótce powróci – głodny i żądny ludzkiej krwi – domyślali się wszyscy.Autor podcastu: Łukasz WłodarskiPostaw autorowi kawę: https://buycoffee.to/wmrokuhistorii
Czemu niektóre gry nie mają szans na rynku, a wielkie nazwiska nie gwarantują sukcesu. Zapraszam!Wielkie podziękowania dla Workplays.it!https://workplays.it/Patronite Okiem Deva:https://patronite.pl/okiemdevaDiscord Okiem Deva:https://discord.gg/4anD7dJJn8Linki: https://linktr.ee/okiemdevaKompilacja ofert pracy:https://bit.ly/GamedevPracaPytania do następnego live'ahttps://forms.gle/4rEHhLdoiPUDWdtE700:00:00 Intro00:00:26 Niektóre gry nie mają szans…00:04:33 Zwolnienia we Frost Giant00:11:35 Pete Parsons odchodzi z Bungie00:15:50 Nowe narzędzia AI od Tencent00:20:10 Nowy Xbox z AI00:25:46 Outro----------------Wspierający:Spotify: adamp545, kozak12q, jjanekwchowskiIntern: Piotr ŁypJunior Dev: Krzysztof Mierzejewski, Pisarz Samozwaniec, Wombat, FiSherMan414, HARDCOROWYKOŚCIU GAMEPLAY!, Konrad Szejnfeld, Aloxxx, vSiMoNv, Saaellor, Marcin Pietrzyk, Mateusz Kozielecki, Mateusz Salach, kondi16, Kruszynka Izka, nothing, Anna Weglarz, ExitWound, Kojo Bojo, MichalDev, Aliwera, Kasia NieRegular Dev: kona 1, Audiowertyk, Andrzej Janicki, Łukasz Korzanowski, Artur Loska, PabloRal, R W, scooby666, Mat Heus (Sizuae), vxd555, Remigiusz Maciaszek, Jakub Staniszewski, Ari Gold, bibruRG_78, Ewa Siwińska, Mateusz Stolarz Stolarczyk, Leniwa Ola, Marcin "kowboj_czacza" Ignasiak, Adrian Kraska, Adam Kabalak, Backgroundcharacter_A, Kaspa AnonimSenior Dev: Pielgrzym, Macko da Gama, KRUK Artworks, Brzus, KovalGames, JOORDAN, BloszamelowyJacuś, Arashito, keksimus maximus, Wojciech Wojciechowski, Arti "Niezłomny", Regito93, Piotr Beyer, Tomasz Golik, JayKob, Piteroix, Warsi, enonemasta, Bonga, Miras, Daniel Zabłocki, Pawelek1329, Morfiniusz, Jakub Kornatowski (@GramyNaMacu), Arkadiusz Czeryna, Agnieszka Rumińska, Adrian Sawko, Michał Stankiewicz, Mariusz Kowalski, Tek, Maxjestic, Michał Ginter, Magdalena Porath, Mateusz Śródka, Rafał Jaszczuk, Kornel Kisielewicz, Krzysztof Szczech, Jan Skiba, Arek Dudkowski, Robert Jurasz, Gatki, Michał Kondzior, Ard, Mateusz Myga, Wered, Michał Król, Magdalena Płoszaj-Kotynia, Jakub WmH, Łukasz Klejnberg, Bartosz Majcherczak, Agata Pławna, Cezary Łysoń, Szymon Góraj, Veman, Buła Losu, Marek Leśniak, Aleksander ŚwiątekPrincipal Dev: Mariolka Mazur, Wojciech Uziębło, Dawid Kuc, Zuzanna Lepianka, Tomasz Kowalczyk, Leszek Lisowski, Adrian Tyszkahttps://workplays.it/----------------Źródła:https://thisweekinvideogames.com/news/keeper-double-fine-publisher-risk-comments/https://www.gamedeveloper.com/business/frost-giant-ceo-tim-morten-says-layoffs-are-possible-after-stormgate-underperformshttps://thisweekinvideogames.com/news/bungie-ceo-pete-parsons-steps-down/https://www.gamedeveloper.com/art/tencent-claims-its-new-ai-tool-will-reduce-art-production-timeframes-from-days-to-minuteshttps://www.gamedeveloper.com/business/microsoft-says-next-xbox-will-have-ai-powered-features-that-will-transform-gameplay
Z turystycznych statystyk wynika, że Południowe Morawy to obok Pragi najchętniej odwiedzana przez Polaków część Republiki Czeskiej. Nie dziwne - to tędy właśnie przebiega najkrótszy drogowy szlak z Polski nad Adriatyk. Tymczasem Morawy Południowe to miejsce które doskonale nadaje się na właściwy cel wakacyjnej wyprawy, nawet jeśli nie ma tam morza. Bo jest całe mnóstwo innych, pięknych i ciekawych miejsc - chociażby to, w którym Napoleon odniósł swoje największe zwycięstwo. My mówimy na nie Slavkov, w świecie częściej posługują się nazwą Austerlitz.W osiemdziesiątym ósmym odcinku Czechostacji moim i waszym przewodnikiem po kraju (czeski odpowiednik województwa) południowo morawskim jest Tomáš Zukal - przedstawiciel Czech Turismu na Polskę i kraje bałtyckie. Nie dość, że specjalista od tego, co w Republice Czeskiej najciekawsze do obejrzenia to jeszcze - jak to po czesku mówimy - jihomoravský rodák, osoba właśnie z tego regionu pochodząca. Jest więc w rozmowie dużo o stolicy regionu, drugim największym mieście w Czechach - Brnie. Jego cudach i brnieńskim poczuciu humoru. Jest o pewnej słowiańskiej epopei opowiedzianej na żaglach. I Napoleonie, który planował bitwę stojąc na grobowcu z czasów Wędrówki Ludów. O najgłębszej przepaści i podziemnych rzekach oraz niewielkiej Wenus, ulepionej 30 tysięcy lat temu z morawskiej gliny. Jest o morawskim Słowaku, który stworzył Czechosłowację. No i o winie - bo przecież Morawy Południowe to w znaczącej części kraina winnic.Niektórzy zresztą chętnie - z racji widoków, wina właśnie czy klimatu, przyrównują je do Toskanii czy Prowansji. Ale one nie są kopią czegoś innego - one są cudem samym w sobie.Jeśli podcast Wam się podoba i chcecie pomóc go rozwijać, możecie zostać Patronami lub Patronkami Czechostacji w serwisie Patronite. W tym tygodniu zdecydowali się na to:Grażyna i MonikaBardzo Wam dziękuję
Rolety okienne to coraz bardziej popularny wybór przy budowie domu. Zapewniają prywatność, chronią przed złodziejami i przegrzewaniem się budynku latem. Niestety mają też swoje wady. Najważniejszą z nich jest bardzo słabe ocieplenie nadproży okiennych w połączeniu z kasetą rolety. Niektórzy polecają folię Aluthermo jako rozwiązanie tego problemu, ale czy faktycznie jest ona tak skuteczna jak [...] Artykuł ALUTHERMO jako ocieplenie nadproża pod rolety to zły pomysł? Dylematy budowlane #122 pochodzi z serwisu Blog Budowlany: Jak się wybudować i nie zwariować.
Historia przyspieszyła. Polska wypada z jej pociągu. Karola Nawrockiego zabrakło w Białym Domu na spotkaniu liderów Koalicji Chętnych, którzy polecieli wesprzeć prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełeńskiego. Nikt go tam specjalnie zresztą nie chciał, premiera też nie bardzo. Zaglądamy za kulisy tej decyzji. Za to w kraju Nawrocki jest jak taran. Zgłosił pierwsze weto - do ustawy wiatrakowej, w której obóz rządowy dorzucił zamrożenie cen prądu. Prezydent odpowiedział fortelem na fortel: wyciął z ustawy drobny fragment o zamrożeniu cen i odesłał do Sejmu jako własny. Teraz to on szachuje „mały Pałac”. W rządzie już mają własnych kłopotów pod dostatkiem - znów nie ma spotkań liderów, a w sezonie urlopowym nie wiadomo było nawet, kto ma prowadzić posiedzenie. Gdy już się rząd zebrał, to doszło do spięcia – wicepremier grillował wiceministra, dopytując o problemy na linii z prezydentem. W MSZ mówią wprost o froncie z Nawrockim: - Mamy jazdę na całego. W Pałacu z kolei mówią tak: - Niektórzy w MSZ to patałachy i w ogóle nie są partnerami do rozmowy, więc nie będą z nimi gadać. Część rozrywkowa wyjątkowo obrodziła w talenty wokalne. Prezes PZPN Cezary Kulesza na spółkę z politykami PiS Kamilem Bortniczukiem i Łukaszem Mejzą dali się poznać jako miłośnicy nie tylko napojów wyskokowych, ale też gremialnego śpiewania „Barki”. Słychać jednak zgubny wpływ promili na dykcję wokalistów. Z nią kłopotów nie mieli ani Karol Nawrocki, ani szef jego gabinetu - odegrali PR-ową ustawkę w Kanale Zero. Na szczęście głowa państwa nie śpiewała, choć potrafi - zwłaszcza „Mydełko Fa”.
Powoli kończymy wakacje. Niektórzy z nas byli na świetnym urlopie, ale zamiast przypływu energii czują narastającą chandrę - powakacyjną "depresję". Trudno się z tego otrząsnąć. Dlaczego? Ponieważ dla wielu wakacje były ucieczką od stresu w pracy, problemów w związku, nawału obowiązków. Ale nawet dla tych, których codzienne życie jest dobre i satysfakcjonujące powrót do domu po bezstresowej i/lub ekscytującej podróży może wydawać się niczym wyjście z jacuzzi. W porównaniu z tym wszystko wydaje się nudne. Powakacyjna chandra to zjawisko powszechne. Można jednak przejść je lepiej lub gorzej. Chcesz wiedzieć, jak pokonać ten zły nastrój? W najnowszym podcaście Zdrowa rozmowa „Wyborczej” przekazujemy wam rady psychologów, które pomogą złagodzić powakacyjnego kaca. Posłuchajcie!
Izrael zmobilizuje 60 000 rezerwistów, aby zrealizować kolejną fazę operacji Rydwany Gedeona. Przypomnijmy, że przewiduje ona zajęcie przez armię izraelską miasta Gaza, co może wiązać się z koniecznością wysiedlenia z tej aglomeracji mieszkających tam 1,5 miliona Palestyńczyków. Tymczasem nie ustają wysiłki aktorów regionalnych, aby doprowadzić do choćby czasowego zawieszenia ognia. Ostatni taki projekt zakładający 60-dniowe zawieszenie broni oraz uwolnienie połowy z 50 zakładników znajdujących się w rękach Hamasu został zaakceptowany przez to ugrupowanie islamistyczne. Izrael nie odpowiedział do tej pory na tę propozycję, jednak przedstawiciele rządu izraelskiego podkreślają, że interesuje ich jednorazowe uwolnienie wszystkich zakładników. Pytanie oczywiście w jakim stopniu w ogóle władze izraelskie są zainteresowane życiem tych ostatnich. Przypomnijmy, że w zeszłą niedzielę w Izraelu doszło do protestów na masową skalę przeciwko polityce Benjamina Netanjahu.Stany Zjednoczone potwierdziły, że zmienia się status misji wojskowej w Iraku. To w związku z ogłoszonym wycofaniem się z niektórych części kraju, m.in. z bazy w Ain el Assad Bagdadu do irackiego Kurdystanu.Przypomnijmy, że Irak i Stany Zjednoczone podpisały porozumienie we wrześniu zeszłego roku, według którego oficjalnie koalicja przeciwko państwu islamskiemu zostanie rozwiązana już w przyszłym miesiącu, natomiast do końca 2026 roku dojdzie do wycofania pozostającego w kraju kontyngentu amerykańskiego. W kraju pozostaje 2500 żołnierzy amerykańskich.Należy podkreślić, że paradoksalnie rząd w Bagdadzie obawia się przemieszczenia wojsk amerykańskich na północ kraju. Choć z jednej strony władze irakijskie przedstawiają ten ruch jako coś pozytywnego, z drugiej strony boją się destabilizacji w kontekście obecnych napięć w regionie, w szczególności na odcinku irańskim.W środę amerykańscy kongresmeni spotkali się w Damaszku z tymczasowym prezydentem Syrii Ahmedem el-Sharaą. Jest to kolejny etap nawiązywania stosunków między Waszyngtonem a nowym rządem syryjskim. Wśród nich znaleźli się politycy z partii republikańskiej i demokratów – jeżeli chodzi o kwestię syryjską, istnieje konsensus co do konieczności wspierania nowych władz w Damaszku. To porozumienie nie ma jednak miejsca jeżeli chodzi o zniesienie przez Donalda Trumpa sankcji na Syrię. Niektórzy kongresmeni przekonują, że rząd amerykański powinien być w tej kwestii ostrożny, szczególnie po tym, co wydarzyło się w południowej części kraju.Arabia Saudyjska zadeklarowała, że wspiera wysiłki na rzecz rozwiązania jak to nazwano „kryzysu rosyjsko-ukraińskiego”. Władimir Putin zbrifował księcia saudyjskiego Mohammada Bin Salmana nt. rozmów z Donaldem Trumpem na Alasce.
Donald Tusk rozwiązał komisję ds. badania rosyjskich wpływów. Rodzi to naturalne pytania. Czemu teraz? Czemu w ogóle? Czy komisja jest już niepotrzebna? Czy wiemy już wszystko? Czy rosyjskie wpływy zniknęły? Czy komisja spełniła swoje zadanie? Czy coś po sobie zostawiła?Od początku działania komisję krytykowano jako kolejne narzędzie do politycznej młócki. Niektórzy komentatorzy śmiało porównywali ją do pisowskiego potworka, którego jedynym zadaniem było “udowodnić”, że Tusk to zdrajca. Albo do macierewiczowej podkomisji smoleńskiej. Tymczasem minął rok pracy komisji i poza jedną konferencją dotyczącą Macierewicza (który obecnie ma w temacie zarzuty i właśnie stracił immunitet), nie bardzo widać tę rzekomą młóckę i pisanie pod tezę, że PiS to ruska agentura. W ogóle niewiele było widać, bo komisja działała przede wszystkim niejawnie, publikując tylko część jeszcze jednego raportu, za to utajniając cały raport końcowy. Przeciętny Polak nie wiedział co komisja robi, jaki ma charakter, jakie ma cele i czy je realizuje. Można było odnieść wrażenie, że niewiele się dzieje.Ale coś się działo. Celem komisji było przede wszystkim zagregowanie wiedzy na temat problemu. Wiedza ta była rozproszona po około stu instytucjach (przy okazji wyszło na jaw, że państwo polskie ma niską “kulturę archiwalną” i w efekcie krótką pamięć instytucjonalną - co jest bardzo cennym wnioskiem), które często robiły tę samą pracę w sposób nieskoordynowany, w rzeczywistości dublując swój wysiłek i marnując cenne zasoby. Siłą rzeczy, znaczna część pracy polegała na czytaniu tysięcy stron dokumentów, często niejawnych. Następnie dokonywano ich syntezy i przekuwano tę rozproszoną, chaotyczną wiedzę w jedno “body of knowledge”. Na tej podstawie pisano kolejne raporty, w których są setki nazwisk i dziesiątki rekomendacji dla państwowej administracji. Na koniec przedstawiono to wszystko na całodniowej konferencji ministrom, którzy te rekomendacje powinni wdrażać. Praca komisji od początku była rozpisana na rok i trwała rok. Tę pracę wykonano. Tyle że nie była to praca, która dobrze sprzedaje się w studio TVN-u czy kolejnej analizie wiadomo którego redaktora Onetu. A że media interesowały się pracami komisji tylko ten jeden raz, gdy mówiono o Macierewiczu (media niepisowskie) lub gdy “odkrywano skandaliczną aferę skandalicznie” (pisowskie), to przeciętny obywatel rzeczywiście mógł nie wiedzieć czy w tym temacie stało się COKOLWIEK. To dowód na wyraźne braki w strategii komunikacyjnej, nawiasem mówiąc. Oraz, ponownie, na żenująco niską jakość polskich mediów.A skąd to wszystko wiem? Ano stąd, że w odróżnieniu od wielu zadaliśmy sobie trud porozmawiania z Adamem Leszczyńskim - jednym z członków komisji. Dowiecie się z niego jak wyglądały jej prace, ile zrobiono, co z tego zostało, jakie napotykano trudności, gdzie państwo polskie działa sprawnie, a gdzie nie, czego brakuje oraz jaka jest w tym wszystkim odpowiedzialność państwa, mediów, polityków.Zachęcamy do wspierania nas na Patronite:https://patronite.pl/Podkast_Dezinformacyjny
Heterofatalizm dotyka coraz więcej heteroseksualnych kobiet. To pojęcie oznacza gorzkie rozczarowanie randkowaniem i romantyczną wizją (hetero)związków. I wcale nie chodzi o zbyt wysokie wymagania – nie mamy już nawet nadziei, że znajdziemy kogoś, kto spełni choćby minimum oczekiwań. Spotykamy coraz więcej mężczyzn, którzy „nie potrafią” być w relacji, „nie mają przestrzeni” czy nie wiedzą, czego od nas chcą. Niektórzy nie potrafią nawet szczerze tego zakomunikować. Efekt? Zamiast się denerwować, podnosić poziom kortyzolu, tracić czas i energię na kogoś, kto nie ma nawet czasu odpisać na wiadomość, stawiamy na siebie i na zaangażowane przyjaźnie. Autorka: Paulina Klepacz Artykuł przeczytasz pod linkiem: https://www.vogue.pl/a/heterofatalizm-to-romantyczne-wypalenie-heteroseksualne-kobiety-maja-dosc-randek-i-nieudanych-relacji
Publicysta mówi o dniu zaprzysiężenia Prezydenta RP, o orędziu, a także o przyszłości Polski na arenie międzynarodowej. Jaśmina Nowak pyta o reakcję na dzień zaprzysiężenia Karola Nawrockiego jako nowego Prezydenta RP. Dziennikarz mówi, że należy się cieszyć z organizacji i przebiegu wczorajszych uroczystości:Cały dzień w ogóle był bardzo godny. [...] Niektóre głosy sugerowały, że ten dzień będzie dniem konfrontacji. Tymczasem okazał się dniem święta państwa polskiego, co mnie bardzo cieszy. [...] Poza złośliwościami nie wydarzyło się nic, co by zakłóciło przebieg tego dnia. Pod tym względem polskie państwo dało radę.Komentator polityczny odnosi się do reakcji Donalda Tuska na orędzie Prezydenta podczas Zgromadzenia Narodowego. Premier nawiązał do przemówienia słowami: "Mam nadzieję, że ten buńczuczny i konfrontacyjny ton nie będzie miał konsekwencji". Czy szykuje nam się wojna między polskim rządem a nową głową państwa?Karol Nawrocki, mówiąc kolokwialnie, nie brał jeńców w swoim wystąpieniu. [...] Te wprost ataki, że rząd "nie dowozi", nie realizuje obietnic. Padły nawet mocniejsze słowa, że nie odpowiada na wielkie ambicje Polaków. To jest najpotężniejszy zarzut, jaki Donaldowi Tuskowi postawił Karol Nawrocki. Rozumiem, że do tych części odnosił się Premier w swoim komentarzu. Redaktor Radia Wnet porusza temat polityki zagranicznej. W którą stronę będzie kierować się Polska na arenie międzynarodowej? Agaton Koziński uznaje, odwołując się do orędzia Prezydenta, że niezwykle istotny dla naszego kraju będzie sojusz ze Stanami Zjednoczonymi:Karol Nawrocki podkreślił znaczenie sojuszu ze Stanami Zjednoczonymi. To było istotne w jego wystąpieniu. [...] Donald Trump wysyła tweety wspierające Karola Nawrockiego. Przylatuje delegacja wysoko postawiona. Kelly Loeffler, która stała na jej czele, to bliska, zaufana współpracowniczka Donalda Trumpa. To są wyraźne sygnały, że Stany Zjednoczone zamierzają bardzo silnie inwestować w sojusz z Polską.
Pamiętasz czasy
Unia Europejska zgodziła się by zostać objętą 15 proc. cłem przez Stany Zjednoczone. Niektórzy mówią o kapitulacji Europy, inni o uratowaniu sojuszu atlantyckiego. W Polsce przedsiębiorcy naciskają na rząd. A w Danii inwestorzy pozbywają się akcji technologicznej gwiazdy ostatnich lat – Novo Nordisk.W podcaście PB Bilans rozmawiamy o najważniejszych i najciekawszych wydarzeniach tygodnia. Tym razem rozmowa toczy się wokół tematów geopolitycznych, politycznych oraz technologicznych. Rozmowę prowadzą Ignacy Morawski i Marcel Zatoński.
Wypalenie zawodowe może dotknąć każdego bez względu na wiek, branżę i rodzaj zajmowanego stanowiska. Niektórzy, ze względu na cechy osobowości, są szczególnie narażeni na syndrom wypalenia zawodowego. Posłuchajcie, obejrzyjcie i sprawdźcie, jak nie dać się "burnoutowi".⭐️ Oto główne tematy tego odcinka podcastu:
* Niektóre Nowinki już nowe nie są, ale być może znajdziecie tutaj coś ciekawego :)Produkty Troya Hoosera
W lipcowej odsłonie „Co w k-popie piszczy” Matylda jak zwykle serwuje Wam przegląd najciekawszych wydarzeń i tematów, o których mówił k-popowy internet. Tym razem opowiada o kontrowersjach wokół nowego sezonu Boys Planet – mówi nie tylko o komentarzach jurorów, ale też o tym, jak montaż w takich programach potrafi zmieniać odbiór uczestników. Jest też o internetowych domysłach dotyczących Hoshiego z SEVENTEEN. Niektórzy fani doszukują się w jego zachowaniu „shade'u” wobec BTS, ale czy naprawdę jest w tym coś więcej? Matylda raczej widzi tu przykład dramy, której... nie było. Wspomina też o uśmiechu Wonyoung z IVE, Jihyo z Twice i do tego kilka świeżych polecajek do dodania na playlistę. __________________________________ Piosenki w tym odcinku: 1. Twice „This is for”, 2. One Pact „Signal”, 3. Illit „Bamsoopong”, 4. H1-Key „Summer was you, 5. Oneus „X” __________________________________ Tuba.fm na Tiktoku i Instagramie: https://www.tiktok.com/@tuba.fm https://www.instagram.com/tuba.fm/ __________________________________ Matylda na TikToku i Instagramie: https://www.tiktok.com/@everycraft https://www.instagram.com/_everycraft https://www.tiktok.com/@matylda_kcast
Czasem życie pisze takie scenariusze, że brzmią jak żart, sen albo niezły wkręt. A jednak — wydarzyły się naprawdę. Te historie nie proszą się o logiczne wyjaśnienia. One po prostu się zdarzyły. I gdyby nie to, że ktoś je przeżył na własnej skórze, trudno byłoby w nie uwierzyć. Niektóre bawią, inne zostawiają z wieloma znakami zapytania, ale wszystkie mają jeden wspólny mianownik: wydarzyły się naprawdę. A wiemy to z najlepszego źródła - od Was samych.
Tomografia komputerowa kojarzy się powszechnie z medycyną. Wiemy, że można za jej pomocą zobrazować na przykład jamę brzuszną albo klatkę piersiową i znaleźć nietypowe, chorobliwe struktury. Ale czy wiecie, że tomografem bada się też przeróżne przedmioty? Cel jest taki sam. – Pozwala nam to narzędzie badać budowę wewnętrzną różnych obiektów bez ich niszczenia – tłumaczy mój dzisiejszy gość, dr hab. inż. Jacek Tarasiuk, profesor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie, Wydział Fizyki i Informatyki Stosowanej. Laboratorium pod jego kierownictwem służy innym naukowcom supermocą promieniowania X: zaglądaniem do środka badanego obiektu.Przypomnijmy na początek, jak działa tomografia. Opiera się na promieniowaniu rentgenowskim, czyli naświetlaniu krótkimi falami rentgenowskimi. Niektóre materiały i struktury przepuszczają takie fale, a inne, wychwytują je i pochłaniają. – Z grubsza można powiedzieć, że im materiał jest bardziej gęsty, tym silniej wychwytuje promieniowanie rentgenowskie – wyjaśnia prof. Tarasiuk. Stąd wyraźniejszy obraz kości na zdjęciach rentgenowskich.Tomografia to połączenie bardzo wielu zdjęć rentgenowskich, wykonanych z różnych stron, i matematyki. Komputer dokonuje obliczeń na podstawie zdjęć i przedstawia trójwymiarowy model badanego obiektu. Tomograf laikowi wiele nie powie, ale doskonale obrazuje gęstość i strukturę wewnętrzną materiałów, więc fachowe oko wie, czego szukać. Opisane w odcinku badania nanotomografem pomagają naukowcom z przeróżnych dziedzin: archeologom, biologom, paleontologom, kryminologom, inżynierom materiałowym, farmaceutom. Wymieniać można naprawdę długo. – My się nie znamy merytorycznie na tym, co oni chcą zbadać, ale wnosimy możliwość zobrazowania czegoś i przeprowadzenia analiz – opowiada fizyk. Do tomografu można włożyć na przykład znalezioną kość mamuta z ciemniejszą plamką i odkryć, że to szczątki grotu z epoki lodowcowej, nie uszkadzając przy tym samej kości. Można zbadać znalezisko archeologiczne i dowiedzieć się, jak wygląda od środka i czy na przykład tym środkiem nie jest mumia gołębia. A można też zbadać ząb lub malutką kostkę z ucha, żeby móc stworzyć dokładny model i na nim prowadzić badania. Zastosowania ogranicza tylko fantazja… i rozmiary – do tomografu prof. Tarasiuka nie zmieści się obiekt większy niż kilogram cukru.W odcinku usłyszycie mnóstwo fascynujących historii z laboratorium mojego gościa. Dowiecie się, co ciekawego można odkryć we własnym zębie, jak zmienia się struktura kawy na różnych etapach palenia, po co kryminologom analiza koszulek ofiar i dlaczego farmaceuci chcą badać tomografem tabletki. Jeśli z fizyką nie do końca wam po drodze, nie lękajcie się – profesor opowiada niezwykle klarownie i ze swadą, wszystko zrozumiecie! Nagranie powstało podczas XV podróży Radia Naukowego, tym razem do Krakowa. Podróże są możliwe dzięki wspierającej nas społeczności Patronek i Patronów. Tutaj możecie do nich dołączyć: https://patronite.pl/radionaukowe
– Nie, tak nie było – mówi Piotr Semka w Poranku Radia Wnet o narracji, że każdy był tylko ofiarą losu. Wystawę o Pomorzanach w Wehrmachcie uważa za uproszczoną i nieuczciwą.„Nasi chłopcy. Mieszkańcy Pomorza Gdańskiego w armii Hitlera” to czasowa wystawa w Galerii Palowej Gdańskiego Ratusza (do 10 maja 2026), przygotowana we współpracy Muzeum Gdańska z Muzeum II Wojny Światowej Gdańsku oraz Centrum Badań Historycznych Polskiej Akademii Nauk w Berlinie (Zentrum für Historische Forschung Berlin). Autorzy wystawy informują, ze prezentuje historie dziesiątek tysięcy mieszkańców Pomorza, często przymusowo wpisanych na Volkslistę i wcielonych do Wehrmachtu, oraz dramat wyboru między lojalnością a przetrwaniem. Sprawę komentował w Poranku Radia Wnet Piotr Semka, dziennikarz m.in. tygodnika „Do Rzeczy”.Cała ta wystawa była przygotowywana dwa lata. Był czas, żeby się dobrze zastanowić, jak ją dostosować do wrażliwości dużej części Polaków i jak pogodzić opowieść o losach pewnego specyficznego regionu– mówił Piotr Semka, dziennikarz tygodnika „Do Rzeczy”, komentując kontrowersje wokół wystawy.Publicysta zwrócił uwagę na nieprecyzyjne sformułowania użyte przez autorów wystawy.Tytuł brzmi „Mieszkańcy Pomorza”. To nie jest „Polacy powoływani do wojska niemieckiego”, tylko „Mieszkańcy Pomorza”. I na tej wystawie te określenia są używane wymiennie. To nie jest oczywiste, bo na terenie Pomorza żyła cała gama ludzi o bardzo różnym stosunku do polskiej tożsamości– tłumaczył Semka.Czytaj więcej:Według niego, nie można wrzucać wszystkich do jednego worka, bo postawy ludzi wtedy też bardzo się różniły.Od osób, które były polskimi patriotami, ale przyjmowały niemiecką listę na zasadzie dramatu, nie chcąc opuszczać tych ziem, po osoby, które były koniunkturalistami, mówiąc: „jak była Polska, to byliśmy Polakami, a jak przyszli Niemcy, to nie akcentowaliśmy polskości.” I wreszcie były osoby, które bardzo wyraźnie uważały się po prostu za Niemców mieszkających na tych terenach– mówiłUproszczenia i relatywizowanie postawySemka zarzucił autorom wystawy unikanie trudnych tematów.To, że autorzy uciekają od tych kwestii, jest pierwszą sprawą konfliktogenną. Trzeba było o tym mówić bardzo wyraźnie. Druga sprawa jest taka, że wystawa omija bardzo wiele wątpliwych sytuacji, które przecież istniały. Na przykład młodzi ludzie, którzy pod wpływem niemieckiej propagandy zgłaszali się na ochotnika, albo tacy, którzy wczuwali się w pewne atuty, które dawał niemiecki mundur– przypominał.Dziennikarz nie zgadza się też z narracją, która zrównuje wszystkich mieszkańców Pomorza, przedstawiając ich jedynie jako ofiary historii. Wcześniej prowadzący rozmowę w Radiu Wnet Łukasz Jankowski przypomniał serial „Nasze matki, nasi ojcowie”, który także relatywizował winy, odpowiedzialność etc.Trafił pan w dziesiątkę, bo to jest wizja egzystencjalistyczna, która niechętna jest przyporządkowywaniu jednostki do narodu. Ona mówi: każdy z nas miał swój los, na który nie miał dużego wpływu. Jeden zostawał katem, drugi ofiarą — no tak trafiło. A ja mówię: nie, tak nie było– stwierdził Semka.Niektórzy wybierali polskośćPrzytoczył przy tym historię własnej rodziny, która dbała o tożsamość.Mój dziadek, który pochodził z Pomorza, urodził się w Malborku, przed wojną działał w Polskim Związku Obrony Kresów Zachodnich i musiał uciekać do Generalnej Guberni, bo ciążył na nim wyrok śmierci za bardzo aktywne zaangażowanie się w polskość. O takich sytuacjach trzeba mówić– zaznaczył.Zdaniem Semki, przemilczanie takich historii prowadzi do wypaczonego obrazu.Jeżeli się to omija w ramach takiej politycznej poprawności, że nie można oceniać wyborów moralnych mieszkańców Pomorza, w stylu „było, jak było, pokażemy wam, ale nie będziemy tego oceniać”, to potem powstaje wystawa, która oburza tych, którzy za deklarowanie swojej polskości płacili ogromną cenę– podkreślił publicysta.Badania historyczneDziennikarz odniósł się także do roli Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku, które współtworzyło wystawę.Przez dwie kadencje byłem w Radzie Muzeum II Wojny Światowej. Gdybym w tej kadencji, z której zostałem usunięty decyzją pana ministra kultury, nadal w niej zasiadał, protestowałbym przeciwko wspieraniu przez muzeum tak nieprzemyślanej wystawy. Bo tu nie chodzi o to, żeby o tym temacie nie mówić. Chodzi o to, żeby ten temat podejmować w sposób uczciwy i mądry. To nie jest tak, że placówka historyczna może robić, co chce, bez żadnej kontroli. To jest kwestia, która ma prawo być dyskutowana przez wszystkich obywateli, bo my na te wystawy płacimy z naszych podatków– podsumował.
Większość ludzi w biurze słyszała o tabelach przestawnych. Niektórzy nawet ich używają, czasem trochę po omacku, próbując zrozumieć, o co w tym chodzi. Tabele Przestawne mają bardzo dużo nieoczywistych opcji, które można wykorzystać tak, by skrócić czas pracy o godzinę dziennie, zwiększyć przejrzystość raportów i… pokazać się z dobrej strony przed przełożonymi. Porozmawiajmy o tym. Nazywam się Michał Kowalczyk i witam Cię w Excellent Work Podcast.W tym odcinku dowiesz się:
W Biblii tego apostoła określa dwoma imionami, ale ponieważ używano wtedy kilku języków można powiedzieć, że miał pięć różnych określeń. Aż trzy pojawiają się w Jana 1:42, gdzie czytamy: “Jezus, spojrzawszy na niego, rzekł: Ty jesteś Szymon, syn Jana; ty będziesz nazwany Kefas (to znaczy: Piotr)”. Mamy tutaj imiona Szymon i Piotr są w języku greckim, a Kefas prawdopodobnie w aramejskim. W Dziejach Apostolskich Jakub nazywa go Symeonem (Dzieje 15:14), a Mateusz w swojej Ewangelii Szymonem Piotrem. Hebrajskie imię Symeon znaczy “słuchać”, a imię Piotr i Kefas można przetłumaczyć jako “Skałosz”.Ewangelista Jan opisuje pierwsze spotkanie Piotra z Jezusem niedługo po chrzcie tego ostatniego. W Jana 1:44 czytamy: “Filip był z Betsaidy, miasta Andrzeja i Piotra”. Później musiał się jednak przeprowadzić z Betsaidy do Kafarnaum. W Łukasza 4:38 czytamy: “wyszedłszy z synagogi, wstąpił do domu Szymona. A teściowa Szymona miała wielką gorączkę”. Jezus był w synagodze w Kafarnaum i stamtąd od razu poszedł do domu Piotra. Czyżby Piotr nie tylko się przeprowadził, ale także ożenił w międzyczasie? Napiszcie mi co o tym myślicie? Oba miasta Betsaida i Kafarnaum znajdują się na północy Jeziora Galilejskiego, a więc stosunkowo blisko siebie.Niektórzy zwracają uwagę, że Ewangelie mówią tylko o teściowej, ale o żonie pisał Paweł w 1 Liście do Koryntian 9:5, gdzie czytamy: “Czy nie wolno nam zabierać z sobą żony chrześcijanki, jak czynią pozostali apostołowie i bracia Pańscy, i Kefas?” Wynika z tego, że Kefas czyli Piotr w swoje podróże zabierał ze sobą swoją żonę. Biblia niewiele miejsca poświęca kobietom, ale np. w Marka 15:41 czytamy o niewiastach: “Które, gdy był w Galilei, chodziły za nim i posługiwały mu, i wiele innych, które wraz z nim przyszły do Jerozolimy”. Z Jezusem chodzili nie tylko apostołowie, ale także kobiety. Być może także żona Piotra, która później z nim podróżowała może aż do Babilonu.Czy Piotr był najważniejszym apostołem? Warto zwrócić uwagę na kilka rzeczy, które go wyróżniały. Tylko jemu Jezus zmienił imię, którym się później posługiwał nie tylko on, ale także inni, np. Łukasz w Dziejach Apostolskich. Piotr wielokrotnie przemawiał w imieniu wszystkich apostołów, np. pytał o wyjaśnienie przykładów mówiąc: “wyjaśnij nam”. Gdy Jezus zadawał pytanie apostołom odpowiadał Piotr, np. w Jana 6:68 czytamy: “Odpowiedział mu Szymon Piotr: Panie! Do kogo pójdziemy? Ty masz słowa żywota wiecznego”. Zwróćmy uwagę, że Piotr mówi w liczbie mnogiej, za wszystkich apostołów.Jednak to, że Piotr pierwszy zabierał głos i wypowiadał się w imieniu całej dwunastki można wytłumaczyć na dwa inne sposoby. Piotr był najprawdopodobniej najstarszym apostołem. W kulturze żydowskiej pozycja była bardzo ważna i wiązała się z zabieraniem głosu oraz miejscem przy stole. Piotr z ewangelii jawi się jako człowiek, który szybciej mówi niż myśli. Wygląda na to, że niektóre z jego wypowiedzi wynikają z tej cechy charakteru. Np. w Marka 9:6 czytamy, że nie wiedział co powiedzieć bo się bał. Mimo to, a może właśnie dlatego, że się bał i nie wiedział co powiedzieć, powiedział to co mu przyszło mu do głowy i nie było to zbyt mądre.Jezus jednak przy kilku okazjach wybierał kilku apostołów do specjalnych zadań. Np. do domu Jaira gdzie leżała jego córka zabrał tylko Piotra, Jakuba i Jana. Tak samo było podczas przemienienia oraz w ogrodzie Getsemani. Podczas rozmowy o znakach dni ostatnich oprócz tej trójki był jeszcze obecny Andrzej brat Piotra. Kiedy później wybierano nowego apostoła na miejsce Judasza w Dziejach 1:21 czytamy o wymaganiach do których zaliczano świadczenie o tym co robił Jezus. Jednak Piotr, Jan i Jakub widzieli więcej niż reszta apostołów. Z tych trzech wydaje się, że Piotr i Jan mieli szczególnie miejsce i to nie tylko obrazowo, ale wręcz dosłownie.Choć Jan miał brata Jakuba, a Piotr Andrzeja wygląda na to, że Jezus wybrał tych dwóch do pewnych specjalnych rzeczy, a oni współpracowali razem nawet po jego śmierci. To Piotr i Jan zostali posłani aby przygotować ostatnią wieczerzę. To oni siedzieli najbliżej Jezusa. To także ci dwaj pobiegli do grobu Jezusa po zmartwychwstaniu. W Jana 20:4 czytamy: “A biegli obaj razem; ale ów drugi uczeń wyprzedził Piotra i pierwszy przyszedł do grobu”. Później w Dziejach Apostolskich 3:1 czytamy: “A Piotr i Jan wstępowali do świątyni w godzinie modlitwy, o dziewiątej”. Działali razem, razem stanęli przed Sanhedrynem. Także Piotr i Jan zostali wysłani przez apostołów do Samarii jak czytamy w Dziejach 8:14.Czy Piotr był najważniejszym apostołem? Wszystko zależy od tego co przez to rozumiemy. Np. gdy wynikła kwestia obrzezania pogan w Dziejach 15:22 czytamy: “Wówczas postanowili apostołowie i starsi razem z całym zborem”. Zauważmy, że decyzji nie podjął sam Piotr, ani nawet sami apostołowie. Jeżeli więc nawet uznamy Piotra za najważniejszego apostoła nie oznacza to, że to on podejmował decyzje wiążące wszystkich. Niestety Piotr pojawia się w Dziejach Apostolskich ostatni raz w tym 15 rozdziale.W Galatów 2:11 dowiadujemy się: “A gdy przyszedł Kefas do Antiochii, przeciwstawiłem mu się otwarcie, bo też okazał się winnym”. Wynika z tego, że Piotr dotarł do Antiochii Syryjskiej i tam był skarcony przez Pawła wobec całego tamtego zboru. Z 1 Listu Piotra 5:13 wynika, że był z żoną i Markiem w Babilonie. Tradycja podaje, że jego żona miała na imię Perpetua. Marka nazywa tam synem, ale prawdopodobnie chodzi o Ewangelistę Marka, który był jak syn dla tego apostoła. Czy jednak apostoł Piotr był w Rzymie i tam zginął?Choć wcześniejsze źródła, takie jak List Klemensa Rzymskiego (koniec I wieku) i Ignacego Antiocheńskiego (początek II wieku), już sugerują obecność Piotra w Rzymie, to Ireneusz z Lyonu (koniec II wieku) jest jednym z pierwszych autorów, który wprost i szczegółowo wspomina o założeniu Kościoła w Rzymie przez Piotra i Pawła. W pierwszym wersecie 1 Listu Piotra czytamy: “do wychodźców rozproszonych po Poncie, Galacji, Kappadocji, Azji i Bityni”. Piotr pisze z Babilonu list do chrześcijan na terenie dzisiejszej Turcji. Był to teren Pawła, o czym ten wspomina w Liście do Galatów. Zresztą sam Piotr w drugim liście mówi o listach Pawła skierowanych do zborów na tym terenie. Czy Piotr przybył na teren dzisiejszej Turcji osobiście i czy poszedł dalej do Rzymu?Niektórzy wzmiankę o Babilonie z Listu Piotra interpretują jako określenie Rzymu. Jednak w tamtym momencie dużo Żydów mieszkało w prawdziwym Babilonie, a jak napisał Paweł w Liście do Galatów on miał iść do pogan, a Piotr do Żydów. Gdy my dzisiaj coś określimy jako Babilon to nie ma wątpliwości, że używamy porównania, że mówimy o jakimś innym mieście, bo ten prawdziwy to ruiny. Ale w tamtych czasach było to jedno z wielu zamieszkanych miast, w którym była duża populacja Żydów.Napiszcie mi w komentarzach co wy myślicie na temat apostoła Piotra. Czy według was był on najważniejszym apostołem? Czy był on w Rzymie oraz czy tam zginął jak mówi późniejsza tradycja? Na dzisiaj to już wszystko. To był taki odcinek oparty głównie na historii opisanej w Biblii. Chciałbym jeszcze kiedyś nagrać taki odcinek oparty bardziej na przypuszczeniach i skupić się na tym co Piotr robił przed spotkanie Jezusa oraz co robił później, kiedy Biblia już o nim milczy. Napiszcie mi też czy chcielibyście posłuchać takiego gdybania.I przyprowadził go do Jezusa. Jezus, spojrzawszy na niego, rzekł: Ty jesteś Szymon, syn Jana; ty będziesz nazwany Kefas (to znaczy: Piotr).http://biblia-online.pl/Biblia/Warszawska/Ewangelia-Jana/1/42Szymon opowiedział, jak to Bóg pierwszy zatroszczył się o to, aby spomiędzy pogan wybrać lud dla imienia swego.https://biblia-online.pl/Biblia/Warszawska/Dzieje-Apostolskie/15/14A odpowiadając Szymon Piotr rzekł: Tyś jest Chrystus, Syn Boga żywego.https://biblia-online.pl/Biblia/Warszawska/Ewangelia-Mateusza/16/16A Filip był z Betsaidy, miasta Andrzeja i Piotra.https://biblia-online.pl/Biblia/Warszawska/Ewangelia-Jana/1/44A wyszedłszy z synagogi, wstąpił do domu Szymona. A teściowa Szymona miała wielką gorączkę i wstawiali się u niego za nią.https://biblia-online.pl/Biblia/Warszawska/Ewangelia-Lukasza/4/38Czy nie wolno nam zabierać z sobą żony chrześcijanki, jak czynią pozostali apostołowie i bracia Pańscy, i Kefas?https://biblia-online.pl/Biblia/Warszawska/1-List-do-Koryntian/9/5Które, gdy był w Galilei, chodziły za nim i posługiwały mu, i wiele innych, które wraz z nim przyszły do Jerozolimy.https://biblia-online.pl/Biblia/Warszawska/Ewangelia-Marka/15/41Odpowiedział mu Szymon Piotr: Panie! Do kogo pójdziemy? Ty masz słowa żywota wiecznego.https://biblia-online.pl/Biblia/Warszawska/Ewangelia-Jana/6/68Nie wiedział bowiem, co ma powiedzieć, bo ogarnął ich lęk.https://biblia-online.pl/Biblia/Warszawska/Ewangelia-Marka/9/6Trzeba więc, aby jeden z tych mężów, którzy chodzili z nami przez cały czas, kiedy Pan Jezus przebywał między namihttps://biblia-online.pl/Biblia/Warszawska/Dzieje-Apostolskie/1/21A biegli obaj razem; ale ów drugi uczeń wyprzedził Piotra i pierwszy przyszedł do grobuhttps://biblia-online.pl/Biblia/Warszawska/Ewangelia-Jana/20/4A Piotr i Jan wstępowali do świątyni w godzinie modlitwy, o dziewiątejhttps://biblia-online.pl/Biblia/Warszawska/Dzieje-Apostolskie/3/1A gdy apostołowie w Jerozolimie usłyszeli, że Samaria przyjęła Słowo Boże, wysłali do nich Piotra i Janahttps://biblia-online.pl/Biblia/Warszawska/Dzieje-Apostolskie/8/14
Najpiękniejsze Polskie Książki ponownie zawitały do Bęc Księgarni! Zapraszamy Was na wystawę książek nagrodzonych w 65. edycji konkursu organizowanego przez Polskie Towarzystwo Wydawców Książek. To jedyna okazja, by w jednym miejscu obejrzeć (i kupić!) wszystkie wyróżnione i nagrodzone publikacje. Niektóre z nich to prawdziwe białe kruki, niszowe tytuły wydane w mocno limitowanych nakładach, nie do znalezienia nigdzie indziej. Jury wyróżniło książki w kategoriach: literatura piękna; literatura naukowa i popularnonaukowa; książki dla dzieci i młodzieży; podręczniki i literatura fachowa; sztuka i fotografia oraz "inne" (bibliofilskie, mapy, nuty itp.). Na wystawę zapraszamy do końca sierpnia, a o tym jakie książki zostały nagrodzone i za co, mówi nam komisarka konkursu, znakomita projektantka Magdalena Frankowska. Rozmawiała: Bogna Świątkowska, www.nn6t.pl Fot. archiwum Bęc Zmiany Fundacja Nowej Kultury Bęc Zmiana jest beneficjentką programu własnego Instytutu Książki „Certyfikat dla małych księgarni 2025-2026”.
Pewnie każdy z nas choć raz w życiu usłyszał: „bo Ty to zawsze...” – może żart, a jednak trochę przytyk. Bo chodzi właśnie o te nasze nawyki, które wychodzą na wierzch w najmniej oczekiwanym momencie. Niektóre sami w sobie widzimy i próbujemy z nimi walczyć. Inne wypieramy, dopóki ktoś nie powie wprost. W tym odcinku przyglądamy się właśnie tym przyzwyczajeniom. Tym, które drażnią nas samych. Tym, które irytują innych. I tym, które jakoś tak weszły nam w krew, że nawet ich nie zauważamy.Bo czasem najwięcej o nas mówią właśnie te drobne, powtarzalne gesty i słowa.
Większość ofert, które naprawdę zmieniają życie zawodowe, nigdy nie trafia na portale z ogłoszeniami. Niektóre z nich są przekazywane z rąk do rąk. Inne trafiają do osób, wybranych przez headhunterów. Jeszcze inne pojawiają się wewnętrznie — zanim ktokolwiek z zewnątrz zdąży się o nich dowiedzieć. A jednak dobra praca nie jest zarezerwowana wyłącznie dla uprzywilejowanych. Trzeba tylko wiedzieć, jak jej szukać, nie licząc wyłącznie na szczęście. Nazywam się Michał Kowalczyk i witam Cię w Excellent Work Podcast.W tym odcinku dowiesz się:
O najważniejszych trendach na sezon-jesień 2025 mówi się jako o modzie na trudne czasy. Ale z wyzwaniami rzeczywistości każdy z projektantów radzi sobie inaczej. Niektórzy wybierają eskapizm, a ukojenie odnajdują w fantazji i romantyzmie. Inni przeciwnie – łączą kreatywność z mocnym stąpaniem po ziemi, prezentując plejadę pięknych, choć nadal praktycznych rozwiązań. Są też buntownicy – ci eksperymentują z gotyckim stylem, reinterpretują klasyki z subkultur punka i emo. Z ich propozycji wybraliśmy 11 motywów, które zdominują nowy sezon w modzie. I nie jest to przypadek – w końcu jedenastka to liczba mistrzowska. Autorka: Michalina Murawska Artykuł przeczytasz pod linkiem: https://www.vogue.pl/a/najwazniejsze-trendy-na-sezon-jesien-zima-co-bedzie-modne-jesienia
Kilkaset gatunków komarów atakuje ludzi. Niektóre - zwłaszcza w rejonach międzyzwrotnikowych - przenoszą paskudne patogeny: wirusy dengi, gorączki Zachodniego Nilu, japońskiego zapalenia mózgu, żółtej febry, ziki czy zarodźce malarii (pierwotniaki z rodzaju Plasmodium). Niestety, komary tropikalne coraz częściej zalatują też do Polski, a także do popularnych regionów, które wybieramy na wakacje. Komarzyce polują zawsze tak samo: słyszą nas, wyczuwając wibracje powietrza. Ale przede wszystkim nas czują. Szukają kwaśnego zapachu dwutlenku węgla, bo oznacza on żywe, buzujące od krwi zwierzę. Lecąc zygzakiem, próbują namierzyć takie źródło. Co jeszcze przyciąga do nas komary? Czy istnieje dieta przeciwkomarowa? I jak skutecznie bronić się przed ukłuciami tych owadów. Posłuchaj najnowszego odcinka podcastu Zdrowa Rozmowa "Wyborczej"!
Niektóre fotografie mówią więcej niż tysiąc słów. Wystarczy ułamek sekundy, by uchwycić poruszającą opowieść, wartą więcej od najdłuższych zdań czy manifestów. Tadeusz Rolke nie kreuje rzeczywistości, on ją odsłania, zamieniając to, co ulotne, w ponadczasowe.Autor: Michał BorowikArtykuł przeczytasz pod linkiem: https://www.vogue.pl/a/vogue-polska-x-bmw-art-academy-legendarny-fotograf-tadeusz-rolke-zawsze-dostrzega-jednostke-w-tlumie
Dwa dni temu mieliśmy Europejski Dzień Bezpieczeństwa Drogowego. Ważnym elementem bezpieczeństwa na drogach są kierunkowskazy. Niektórzy bardzo dbają o kierunkowskazy, wymieniają często płyn w kierunkowskazach, a przede wszystkim ich nie nadużywają, a nawet nie używają. To bardzo rozsądne. Bo jak się żarówki w kierunkowskazie spalą, to bida. Dlatego nie warto ich używać. Jak skręcasz w prawo to po co kierunkowskaz? Jak kierujesz się w lewo, to inni użytkownicy drogi powinni się domyśleć, że jedziesz w lewo, bo skoro nie włączyłeś prawego kierunkowskazu, to znaczy, że nie skręcasz w prawo. Logika. Niektórzy mogliby powiedzieć, że kierunkowskazy przydają się przy wyprzedzaniu. Czy ja wiem. Robisz myk i już. Trzeba oszczędzać kierunkowskazy, to zawsze jakaś strata energii...
Na zewnątrz wszystko wydaje się w porządku. Nikt nikogo nie wtrąca do więzień. Ludzie się bogacą. Na ulicach pokój. A jednak pod powierzchnią coś jest nie tak. Niektórzy piszą o tym zjawisku "cyfrowy populizm". Oczko wyżej są "Spin dyktatorzy". A na szczycie "Koncern autokracja". To wbrew pozorom jak najbardziej temat technologiczny, bo to właśnie serwisy społecznościowe, AI i technologie nadzoru wykorzystywane są do wpływania na opinie społeczne. A to ważne - zwłaszcza przed wyborami. Dlatego w tym, drugim odcinku naszego minicyklu o kampaniach wpływu, dalej sprawdzamy, jak próbowano osłabić demokrację, państwowość i wybory w Mołdawii i Rumunii. A przede wszystkim: czy zaobserwowane tam metody można zastosować także w Polsce. GOŚCINIE PODCASTU: Ionela Ciolan, researcherka ds. bezpieczeństwa w think-tanku Wilfried Martens Centre for European Studies w Brukseli Taisia Haritonova z National Democratic Institute w Mołdawii Tatiana Cojocari, specjalistka ds. polityki zagranicznej Rosji oraz dezinformacji w organizacji WatchDog w Mołdawii Elena Calistru z Funky Citizens, rumuńskiej organizacji pozarządowej, która zajmuje się walką z dezinformacją. Diana Fimilion założyła rumuńską organizację Forum Apulum zajmują się polityką, technologiami i demokracją w kontekście ludzi młodych NA SKRÓTY: 04:48 Wprowadzenie 08:41 Sytuacja po wyborach 11:58 Serwisy społecznościowe 32:52 Odpowiedzialność platform 37:48 Wnioski dla Polski 42:05 Wybory w Polsce 48:55 Cyfrowy populizm ŹRÓDŁA: "Spin dyktatorzy. Nowe oblicze tyranii w XXI wieku", Sergei Guriev, Daniel Treisman, Wyd. Szczeliny, 2023, "Koncern. Autokracja", Anne Applebaum, Wyd. Agora, 2025, O niezadowoleniu Rumunów: https://www.romania-insider.com/ires-survey-scrapping-elections-jan-2025 O finiszu wyborów w Rumunii: https://www.osw.waw.pl/pl/publikacje/komentarze-osw/2025-04-24/wybory-dla-wybranych-rumunia-na-finiszu-kampanii-prezydenckiej O cheapfejkach: https://euvsdisinfo.eu/russian-experiments-with-disinformation-in-moldova/ O dezinformacji napędzanej AI: https://www.politico.eu/article/moldova-fights-free-from-russia-ai-power-disinformation-machine-maia-sandu/ O cyfrowym populizmie: https://www.politico.eu/article/moldova-fights-free-from-russia-ai-power-disinformation-machine-maia-sandu/ O tworzeniu relacji z wyborcami: https://www.iwm.at/publication/iwmpost-article/digital-governance-between-populism-and-technocracy
Zapraszamy do zapisywania się na newsletter "Stanu Wyjątkowego". Co tydzień zwracamy Państwa uwagę na kluczowe wydarzenia oraz polecamy interesujące teksty. Zapisać można się tu: https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/newsletter-stan-wyjatkowy-zapisz-sie-na-nasz-nowy-newsletter/q7dq8jv Wiemy, że w sztabie Rafała Trzaskowskiego walczyły ze sobą dwie frakcje. Część sztabowców uważała, że kandydat KO powinien z przytupem wjechać na prezydenckie debaty organizowane przez wrogą mu Telewizję Republika. Część jednak uważała, że byłoby to uwiarygodnienie stacji, którą tworzą najwięksi propagandyści PiS, z których większość ma na koncie posługę w agresywnej TVP za czasów Jacka Kurskiego. Trzaskowski jest zachowawczy, więc przystał na tę drugą opcję. Większość sondaży pokazuje jednak, że Polacy oczekiwali jego udziału w debatach Republiki. Szkopuł w tym, że Polacy kochają polityczne spektakle, a ci kandydaci, którzy unikają udziału w debatach — tracą. Tak się składa, że po odmowie udziału w debatach spadają prezydenckie notowania Trzaskowskiego. Wciąż jest liderem i wciąż w drugiej turze wygrywa z każdym, szkopuł w tym, że nie wiadomo, jak będzie za półtora miesiąca, gdy rozstrzygnie się, kto zastąpi Andrzeja Dudę w Pałacu Prezydenckim. Jak słyszą twórcy słuchowiska politycznego „Stan Wyjątkowy”, otoczenie Trzaskowskiego planuje po Wielkanocy nowe otwarcie, zdając sobie sprawę, że prawdziwa kampania zacznie się właśnie wówczas, gdy Polacy wrócą ze świątecznych rodzinnych spotkań. Pamiętać jednak należy, że Trzaskowski ma niełatwe zadanie. Atakuje go fronda kandydatów prawicy, a także koalicjanci — Szymon Hołownia i Magdalena Biejat. Pod tym względem Nawrocki ma komfort, bo pozostali kandydaci prawicowi tylko markują ataki na niego. Niektórzy mu wręcz wystawiają piłki — jak szef Kanału Zero Krzysztof Stanowski, który zaprosił Nawrockiego na miły, długi wywiad. Nie ma się co dziwić, że Republika z zachwytu poprosiła o reemisję tej ciepłej rozmowy.
Zapisz się na Darmowy Newsletter: ✉️ http://bit.ly/e1t1-newsletter Czy naprawdę jesteś tu i teraz… czy tylko Ci się wydaje? W tym odcinku rozbrajam subtelne mechanizmy, które każdego dnia odciągają nas od siebie samych. Jeśli czujesz, że coś ciągle rozprasza Twoją uwagę i odbiera spokój — to ten odcinek będzie dla Ciebie. Zatrzymaj się na chwilę. Posłuchaj. Być może odkryjesz coś, co zmieni sposób, w jaki funkcjonujesz na co dzień. Codzienność potrafi być teatrzykiem iluzji — a my często gramy w nim nie swoją rolę. Niektóre rzeczy wyglądają jak prawda, ale są tylko sprytną zasłoną dymną. Zamiast reagować automatycznie, zacznij wybierać świadomie — to pierwszy krok do wewnętrznej wolności. Dziś o rozproszeniu, które w świecie pokus i zachęt, mogą powodować różnego rodzaju dysfunkcje. Jakie jest wyjście z tego? O tym w dzisiejszym odcinku! :) ❤ Dziękuję za każde wsparcie. Przyczynia się to do prowadzenia tego kanału, pisania Bloga oraz tworzenia wysokiej jakości filmów video ❤ ⏺ SESJE 1 na 1: http://www.michalplewniak.pl/sesje-indywidualne/ ⏺ BLOG | http://www.eachoneteachone.pl ⏺ INSTAGRAM | http://bit.ly/e1t1insta ⏺ Zdrowa Kuchnia | https://bit.ly/2kdLXGV
Niektóre słowa warto wymienić za naszego codziennego słownika. Dlaczego? O tym w dzisiejszym odcinku Podcastu! Artykuł E1T1 | #244 – Słowa, które blokują Twój potencjał! – Rady [Część 2] pochodzi z serwisu Each One Teach One.
Niektóre marki osobiste zyskują rozpoznawalność bardzo szybko, podczas gdy inne, pomimo dużego wysiłku, mają z tym trudności. Jednym z kluczowych, choć często niedocenianym elementem skutecznego personal brandingu jest spójność marki osobistej.Zrozumienie i wdrożenie zasad spójności sprawi, że budowanie marki osobistej stanie się szybsze, łatwiejsze i przyniesie znacznie lepsze efekty w przyciąganiu klientów.- W jaki sposób unikalna propozycja wartości (UVP) przyczynia się do definiowania tożsamości marki?- Jak określić styl komunikacji i konsekwentnie go stosować?- Jak tworzyć spójną identyfikację wizualną i zachować spójność tematyczną publikowanych treści?Dowiedz się, jak dzięki spójnej marce tworzyć treści błyskawicznie rozpoznawane przez odbiorców, jak obniżyć koszt pozyskania klienta i jak zaoszczędzić czas i energię, publikując regularnie i budując silną widoczność online.
Niektóre słowa warto wymienić za naszego codziennego słownika. Dlaczego? O tym w dzisiejszym odcinku Podcastu! Artykuł E1T1 | #243 – Słowa, które blokują Twój potencjał! – Rady [Część 1] pochodzi z serwisu Each One Teach One.
Anyone new to Australia can appreciate how important it is to keep your mother tongue alive. Language is integral to your culture and Australia's Indigenous languages are no different, connecting people to land and ancestral knowledge. They reflect the diversity of Australia's First Nations peoples. More than 100 First Nations languages are currently spoken across Australia. Some are spoken by only a handful of people, and most are in danger of being lost forever. But many are being revitalised. In today's episode of Australia Explained we explore the diversity and reawakening of Australia's First languages. - Każdy, kto dopiero przybył do Australii, doceni, jak ważne jest podtrzymywanie przy życiu języka ojczystego. Język jest integralną częścią kultury, a rdzenne języki Australii nie są wyjątkiem, łączą ludzi z ziemią i wiedzą przodków. Obecnie w całej Australii mówi się ponad 100 językami Pierwszych Narodów. Niektórymi posługuje się tylko garstka osób, a większość z nich jest zagrożona na zawsze. Jednak wiele z nich jest rewitalizowanych. W dzisiejszym odcinku Australia Explained badamy różnorodność i odradzanie się pierwszych języków Australii.
W tym odcinku usłyszysz krótką biografię ikony polskiej wspinaczki wysokogórskiej, Wandy Rutkiewicz. Jeśli lubisz chodzić po górach, wyzwania i naturę, historia tej kobiety może Cię zainteresować!Na stronie https://www.polskidaily.eu znajdziesz transkrypcję tego odcinka jak i wszystkich innych oraz wiele ćwiczeń!Have you discovered the Polski Daily Club yet? If not go to https://www.polskidaily.eu/signup and join the club!
W ciągu ostatniej dekady Australia doświadczyła jednych z najgorszych powodzi w historii. W latach 2020-2022 duże obszary kontynentu znalazły się pod wodą. Intensywne opady deszczu wielokrotnie powodowały wylanie systemów rzecznych. Niektóre społeczności doświadczyły katastrofalnych szkód w infrastrukturze, domach, a nawet nie obyło się bez ofiar śmiertelnych.
Czy w Twoim zespole lub ogólniej w pracy wszystkie osoby są w podobnym wieku? Jeżeli tak, to powoli jesteś w mniejszości. Coraz częściej słyszę historie osób, które w praktyce uczą się pracować z osobami starszymi lub młodszymi od nich o 10 i więcej lat. Niektóre rzeczy są oczywiste, a inne powodują dużo frustracji i nieporozumień. Szukałem materiałów o tym jak pracować w takich zespołach i nie znalazłem. Dlatego postanowiłem o tym nagrać odcinek. W odcinku usłyszycie też głos Agnieszki i Malwiny, które opowiadają o swoich doświadczeniach pracy w takich zespołach. A jakie są Wasze doświadczenia? Zapraszam do rozmowy! Intencjonalny newsletter Co tydzień wysyłam list, w którym zapraszam do rozmowy i zadania sobie ważnych pytań. Streszczenie W dzisiejszym świecie biznesu różnorodność w zespołach staje się coraz bardziej istotnym tematem. Mówimy o inkluzyjności i różnorodności kulturowej, ale rzadziej zwracamy uwagę na aspekt wieku. Odkładałem nagrywanie tego podcastu, ponieważ chciałem poszukać badań na ten temat, ale nie znalazłem takich, które byłyby ukierunkowane na to, jak sobie z tym radzić. Postanowiłem więc, że ten odcinek będzie okazją do podzielenia się moimi doświadczeniami. Wielopokoleniowe zespoły to takie, w których pracownicy reprezentują różne pokolenia. Zazwyczaj mamy do czynienia z osobami z pokolenia baby boomers, pokolenia X, […] The post #258 Czy pracuje z Tobą osoba młodsza lub starsza od Ciebie o kilkanaście lat? – Wielopokoleniowe zespoły appeared first on Near-Perfect Performance.
Niektórzy walczą od trzech lat, inni nie wychodzą z okopów od lat jedenastu. Jak wygląda życie ludzi którzy walczą na wojnie w Ukrainie? Jakim językiem się posługują? Jakie wartości przetrwały na nullu, czyli właśnie tam, gdzie sięgają ukraińskie linie obrony? „Null” to także tytuł najnowszej powieści Szczepana Twardocha.„To jest powieść o prawdziwej wojnie, jednak opisane w tej książce postaci i wydarzenia są fikcyjne, bo muszą, bym mógł tę wojnę opisać tak blisko prawdy jak potrafię – pisze jej autor.Przed tygodniem w tym programie gościł Ołeksandr Myched, autor książki „Kryptonim dla Hioba. Kroniki inwazji”, będącej zapisem wojennej codzienności na Ukrainie po 2022 roku. Dziś w programie jeszcze jedna literacka interpretacja wojny, która niszczy Ukrainę: rujnuje kraj i zabija dusze tysięcy ludzi, zwłaszcza żołnierzy na pierwszej linii frontu.Ze Szczepanem Twardochem rozmawia Dariusz Rosiak.Powieść „Null” Szczepana Twardocha ukazała się nakładem wydawnictwa Marginesy.Gość: Szczepan TwardochProwadzenie: Dariusz RosiakKsiążka: „Null” Szczepana Twardocha---------------------------------------------Raport o stanie świata to audycja, która istnieje dzięki naszym Patronom, dołącz się do zbiórki ➡️ https://patronite.pl/DariuszRosiakSubskrybuj newsletter Raportu o stanie świata ➡️ https://dariuszrosiak.substack.comKoszulki i kubki Raportu ➡️ https://patronite-sklep.pl/kolekcja/raport-o-stanie-swiata/ [Autopromocja]
W dzisiejszym świecie, zdominowanym przez social media i konieczność ciągłego "noszenia masek", przedsiębiorcy coraz częściej poszukują autentycznych przestrzeni do rozwoju. W Polsce działa wiele różnych organizacji biznesowych - od międzynarodowych jak YPO (Young Presidents' Organization) i EO (Entrepreneurs' Organization), przez lokalne jak Loża Przedsiębiorców, po wyspecjalizowane społeczności takie jak La Viatana czy Polska Rada Biznesu.Każda z tych społeczności ma swoją specyfikę. Niektóre koncentrują się na networkingu i wspólnych kolacjach, inne na rozwoju biznesowym, a jeszcze inne na głębszej transformacji osobistej. Przykładem tej ostatniej kategorii jest MasterHUB, który wyróżnia się tym, że nie jest typowym klubem towarzyskim, a raczej, jak określa Maciej: "siłownią dla przedsiębiorców".Wybierając społeczność dla siebie, warto zadać sobie pytanie, czego tak naprawdę szukamy. Czy potrzebujemy miejsca do networkingu? A może przestrzeni do głębszej pracy nad sobą? Społeczności mogą różnić się też strukturą - niektóre działają w formule otwartej, inne, jak wspomniany MasterHUB, opierają się na mniejszych grupach mastermindowych, gdzie buduje się głębsze relacje.Co ciekawe, różne organizacje mają różne kryteria przyjęć. Niektóre są otwarte dla wszystkich przedsiębiorców, inne wymagają spełnienia konkretnych kryteriów biznesowych. Są też takie, które oprócz wymogów finansowych, patrzą na osobowość i wartości potencjalnych członków.Niezależnie od wybranej społeczności, kluczowe jest znalezienie takiej, która odpowiada naszym potrzebom i etapowi rozwoju. Warto pamiętać, że bycie częścią społeczności to zazwyczaj długoterminowa inwestycja - nie tylko finansowa, ale przede wszystkim czasowa i emocjonalna.więcej informacji o MasterHUB znajdziesz na: https://masterhub.pl/PARTNERZY ODCINKA:
Niektórzy narzekają na sobotnie spotkanie Donalda Trumpa z Andrzejem Dudą, że takie krótkie, że nasz prezydent i cała Polska zostali poniżeni. Jedynie jedna z telewizji podała na pasku zalążek prawdy, cytuję: USA konsultują plany pokojowe z prezydentem Dudą. Tak to wyglądało. Bo to nie nasz prezydent prosił o spotkanie, tylko prezydent amerykański prosił o rozmową z naszym...
Wydaje się, że długie wędrówki górskie to przepis na to, żeby osiągnąć idealny poziom sprawności. Kiedy zakładacie plecak i na kilka miesięcy lub przynajmniej tygodni idziecie w góry – to z tych gór wychodzicie w formie fizycznej na poziomie pół-człowieka, pół-maszyny do zadań specjalnych.Ale co dokładnie dzieje się w organizmie, kiedy wybieracie się na szlak długodystansowy i codziennie przechodzicie dystans 30, 40, 50km?Często słychać wśród hikerów, że po kilku miesiącach na szlaku czują, że ich ciało zaczyna działać jak maszyna – i ja sama tego dośczwiadczyłam niejednkorotnie.Obserwowanie fizycznych zmian własnego organizmu i ogromne zwiększenie jego możliwości wraz z mijającymi kilometrami, jest fascynujące.Oczywiście w organizmie dzieje się wiele więcej, niż po prostu to, że bezwysiłkowo potraficie przejść 50km przez góry dzień za dniem.Niektórym rosną stopy, chudną prawie wszyscy. Ale to dopiero początek zmian.W jaki dokładnie sposób Wasze ciało się poprawia?Co zaczyna działać lepiej, a co doskonale?Jaki najbardzej pozytywny wpływ na nasze ciało ma szlak?Ale gdzie trzeba uważać i gdzie czają się pułapki?
Na świecie występuje ich 8 gatunków. Najmniejszy jest wielkości psa i waży 25 kg, przedstawiciele największego potrafią osiągać niemal tonę. Wszystkie mają niezwykle czuły węch, rozwinięte zdolności manualne (dzięki specyficznej budowie nadgarstka potrafią posłużyć się np. patykiem jak narzędziem) i specyficzne zdolności metaboliczne. Polska to skraj obszaru występowania jednego ich gatunku, można je zaobserwować w Tatrach i Bieszczadach. Mowa oczywiście o niedźwiedziach, a opowiada o nich prof. Agnieszka Sergiel z Instytutu Ochrony Przyrody PAN.***Zostań Patronem: https://patronite.pl/radionaukoweWesprzyj jednorazowo: https://suppi.pl/radionaukowePoznaj nasze wydawnictwo: https://radionaukowe.pl/wydawnictwoKup książki: https://wydawnictwoRN.plSkorzystaj z kodu na audiobooki: sluchamRN***Największa ewolucyjnie wypracowana supermoc niedźwiedzi to umiejętność sezonowego spowolnienia metabolizmu. Gatunki żyjące w klimacie podobnym do naszego wraz ze zbliżaniem się sezonu zimowego zaczynają się objadać, by wytworzyć zapas tkanki tłuszczowej, po czym chowają się w gawrach i zapadają w hibernację. Może trwać kilka tygodni, a nawet miesięcy. Hibernujący niedźwiedź nie wydala, jego ciało stopniowo zużywa zasoby tłuszczowe. Co ciekawe, nie ma ryzyka odleżyn czy zaniku mięśni: zwierzę ćwiczy je przez sen, wprawia w drgania, kręci się i zmienia pozycję. Hibernacja to ważny moment regeneracji, a także czas, w którym w bezpiecznym schronieniu gawry rodzą się niedźwiedziątka. Zagrożeniem dla hibernujących niedźwiedzi są oczywiście ludzie (nagle wybudzona niedźwiedzica może uciec i porzucić młode, skazane wówczas na śmierć z głodu) oraz zmiany klimatu. Globalne ocieplenie wybija zwierzęta z naturalnego rytmu. Niektóre gatunki, np. niedźwiedź polarny, nie hibernują. Zamiast tego ich metabolizm staje się okresowo wolniejszy.Najważniejszym zmysłem niedźwiedzia jest węch, 20 000 razy mocniejszy od ludzkiego. Świetnie rozwinięty narząd Jacobsona wychwytuje i analizuje molekuły zapachowe z powietrza. Sygnały chemiczne są też używane do komunikacji. Niedźwiedzie zostawiają ślady zapachowe, ocierając się o drzewa, ale też specyficznie wciskając stopy w podłoże podczas chodzenia.Trudno oszacować, ile dokładnie jest niedźwiedzi na danym terytorium, bo wędrują. – Nasze niedźwiedzie należą do populacji karpackiej – opowiada badaczka. Populacja porusza się na obszarze od Czech przez Polskę i Słowację po Ukrainę, Rumunię i Serbię. Jedyna weryfikowalna metoda liczenia to ta genetyczna: zbiera się próbki sierści i kału w celu tworzenia bazy danych. Na jej podstawie szacuje się, że w Polsce przebywa mniej niż 150 osobników.Niedźwiedzie nie polują na ludzi, ale zaskoczone potrafią zaatakować. Co zrobić, żeby być bezpiecznym? – Powinniśmy się zachowywać w taki sposób, żeby dać szansę, żeby tego zaskoczenia jednak nie było – wyjaśnia prof. Sergiel. Czyli przede wszystkim dać się usłyszeć z daleka, np. rozmawiać. Niedźwiedź sam sobie pójdzie.W odcinku usłyszycie też, dlaczego najbardziej trzeba chronić odważne, daleko wędrujące niedźwiedzie, co to znaczy, że są one inteligentnymi oportunistami, i czy naprawdę lubią miód (a może beczułka Puchatka powinna być pełna… larw).Podrzucam też linki do badań, o których opowiada w odcinku prof. SergielLiczenie przez niedźwiedzie: https://www.sciencedirect.com/science/article/abs/pii/S0003347212002126komunikowanie mimiką: https://www.nature.com/articles/s41598-019-39932-6