Podcasts about belgii

  • 181PODCASTS
  • 417EPISODES
  • 32mAVG DURATION
  • 1WEEKLY EPISODE
  • Oct 30, 2025LATEST

POPULARITY

20172018201920202021202220232024


Best podcasts about belgii

Show all podcasts related to belgii

Latest podcast episodes about belgii

Układ Otwarty. Igor Janke zaprasza
Część wojsk amerykańskich opuszcza Rumunię, wybory w Holandii, dron o jądrowym napędzie - informacje z 30 października

Układ Otwarty. Igor Janke zaprasza

Play Episode Listen Later Oct 30, 2025 9:51


(0:00) Wstęp(0:46) Stany Zjednoczone rozpoczną wycofywanie części swoich wojsk z Rumunii(2:12) Centrowi Demokraci Sześćdziesiąt Sześć wygrali wybory parlamentarne w Holandii(3:39) Rosja twierdzi, że przeprowadziła testy podwodnego drona o napędzie jądrowym(4:57) Umowa pomiędzy Ukrainą i Unią Europejską wywołuje kontrowersje wśród państw wspólnoty(6:28) W Brazylii w operacji antynarkotykowej zginęło prawie sto dwadzieścia osób(7:55) Większość bezrobotnych w Belgii ma imigracyjne pochodzenieInformacje przygotował Maurycy Mietelski. Nadzór redakcyjny – Igor Janke. Czyta Michał Ziomek.

Vizitka
Dramaturg Marek Mojžíšek: Dokument otevírá důležitá témata, ať už soukromá nebo celospolečenská

Vizitka

Play Episode Listen Later Oct 23, 2025 44:27


Rozhlasový dokument je minoritní, ale zásadní žánr. Jako dramaturg Radiodokumentu na Vltavě se snaží, aby byl pestrý, otevřený a ukazoval širokou škálu forem i témat. „Trendy dokumentu se liší podle geografické polohy, ze které tvůrci pocházejí. Třeba v Belgii jsou extrémně zvukové a reportážní, jinde zase třeba vznikají převážně ve studiu,“ říká v tak trochu dokumentární Vizitce.Všechny díly podcastu Vizitka můžete pohodlně poslouchat v mobilní aplikaci mujRozhlas pro Android a iOS nebo na webu mujRozhlas.cz.

Vltava
Vizitka: Dramaturg Marek Mojžíšek: Dokument otevírá důležitá témata, ať už soukromá nebo celospolečenská

Vltava

Play Episode Listen Later Oct 23, 2025 44:27


Rozhlasový dokument je minoritní, ale zásadní žánr. Jako dramaturg Radiodokumentu na Vltavě se snaží, aby byl pestrý, otevřený a ukazoval širokou škálu forem i témat. „Trendy dokumentu se liší podle geografické polohy, ze které tvůrci pocházejí. Třeba v Belgii jsou extrémně zvukové a reportážní, jinde zase třeba vznikají převážně ve studiu,“ říká v tak trochu dokumentární Vizitce.

O Krok Do Przodu. Liderzy zmian
Benelux - Jak historia tworzy mentalność - OKDP 115

O Krok Do Przodu. Liderzy zmian

Play Episode Listen Later Oct 21, 2025 65:45


Czy wiesz, czym różnią się Niderlandy od Holandii? Dlaczego Belgowie są bardziej ostrożni, a Holendrzy bardziej bezpośredni? I o co chodzi z tym całym Beneluxem? Odpowiedzi poznasz, słuchając tego odcinka podcastu.Czego dowiesz się z tego odcinka: czym właściwie jest Benelux i jakie kraje wchodzą w jego składdlaczego nie należy mylić Holandii z Niderlandamijak woda ukształtowała mentalność i sposób działania Holendrówczym jest model polderowy i jak wpływa na kulturę współpracy w Niderlandachdlaczego Belgia to kraj trzech języków i wielu tożsamościskąd biorą się różnice między Flamandami i Walonamijak reformacja, kolonializm i historia podziałów wpłynęły na dzisiejszą Belgięczym różnią się style komunikacji Belgów i Holendrówjak w praktyce wygląda holenderski egalitaryzm i belgijska lojalnośćdlaczego Bruksela jest jednocześnie sercem Belgii i miastem nie do końca belgijskimWpis blogowy do tego odcinka znajdziesz na stronie: www.okrokdoprzodu.pl/115Gdy będziesz słuchać tego odcinka, pomyśl o osobie, która też wysłuchałaby go z korzyścią dla siebie lub swojego zespołu i podziel się linkiem do nagrania.Przyjemności ze słuchania życzy Monika Chutnik.Chcesz być na bieżąco? Zapisz się do newslettera: www.okrokdoprzodu.pl/newsletter

Leszek Rowery Jednoślad.pl
99 500 km na rowerze od samego początku do dziś (106)

Leszek Rowery Jednoślad.pl

Play Episode Listen Later Oct 15, 2025 41:41


To historia niezwykle trudnej miłości do kolarstwa. Skrytych pragnień, marzeń. Co kilkaset kilometrów z rezygnacją przerywana i pisana od nowa. Pełna niepowodzeń, bólu, odrzucenia. Jest identyczna jak Twoja. Dziś Różni nas jedynie etap. Niektórzy są u początku tej trasy. Inni w połowie. Ktoś spotyka mnie będąc ze mną koło w koło lub to ja jestem za Tobą. To nieistotne. Najważniejsze, że jesteś na niej. Jesteśmy. Moja trasa rozpoczęła się w 2016 roku, 99 000 km temu. To pięć beznamiętnych cyfr. Liczby nie mają emocji, choć zawsze kusi, by przez ich pryzmat szafować oceny. Dla mnie były one wówczas kluczowe. Kluczową liczbą było 109. Tyle kilogramów. Z nimi miałem okazję już biegać testując pierwszy swój zegarek sportowy. Wtedy każdy rodzaj aktywności był dla mnie błogosławieństwem. Po 4 latach walki z codziennymi napadami paniki okazało się, że bieganie z nadwagą jest na tyle męczące, że ich nasilenie się zmniejszyło. Częstotliwość także uległa ograniczeniu. Jedynie dokuczał mi ból i frustracja, bowiem utrzymanie 6 minut na kilometr było trudne. Do tego kolana. Plecy. Dwie śruby w stawie skokowym ograniczające ruchomość proszące się o chirurgiczne usunięcie. Nawet to relacjonowałem na swoim zupełnie innym kanale, na ktorym działałem od 2008 roku Pozbycie się srubek pomogło. Pozwoliło biegać pewniej. Jednak nie szybciej. Lubiłem bo, jednak więcej jak 10 km było poza moim zasięgiem. Serce chce, stawy nie. Operowana noga tym bardziej. Z resztą do dziś muszę respektować ograniczenia biegowe wynikające z tej kontuzji. Nie powinienem biegać jednorazowo więcej niż 15 km. To oznacza, że do końca życia nie zrobię maratonu, nie będę mógł biegać po plaży, ani nie wystartuje w runmagedonie. To syndrom zerojedynkowy. Albo mogę wszystko albo to bez sensu. Był piękny lipcowy wieczór po upalnym dniu. W powietrzu. Wjechałem po całym dniu do garażu w którym wśród opon zimowych stał przyprószony kurzem rower. Stał tu kilka lat. Otrzymałem go w prezencie w zamian za pomoc w nakręceniu wideo promocyjnego. Wyciągnąłem z bagażnika kompresor. Napompowałem opony i po prostu wsiadłem. Przejechałem 700 metrów i udało mi się utrzymać na tym dystansie 20 km/h. Poczułem się jakbym miał 12 lat. Tyle, że przez te 18 lat nieco się zmieniło. Stałem się sfrustrowanym, zmęczonym życiem paczkiem czerpiącym radość jedynie z jedzenia oraz każdego poranka gdy nie mam objawów nerwicy somatycznej. Dotarłem do najbliższej stacji na której pochłonąłem litr wody. Następnego dnia zrobiłem to samo. Jednak denerwował mnie fakt ograniczeń moich opon. Co to znaczy 3 atmosfery. Zamówiłem nowe. Dostosowane do wyższego ciśnienia i łyse. One pomogły. Było lżej. Dojechałem na nich z Konstancina do wsi Gassy. To był kolejny z tych ciepłych i pogodnych wieczorów z przenikliwymi promieniami złotej godziny. Minął tydzień i zadzwoniłem do przyjaciela Karola prowadzącego sklep rowerowy w Bydgoszczy. Tak stałem się właścicielem roweru za 4000 zł. Aluminium. Tiagra 2×8. Ale za to opony które mogę napompować do 8 atmosfer. To była moja ówczesna fetysz. Ciśnienie i prędkość. Prędkość, która wzrosła. W jeden dzień. Trasa Piaseczno – Obory ze średnią 30 km/h. Byłem potwornie zmęczony. Moje czarne spodenki biegowe stały się białe. Kryształy soli były na czubku nosa, włosach. Trasa okupiona była dwudniową rekonwalescencja tyłka, ud, pleców, nadgarstków, szyi. Ale w głowie czułem niesamowitą ekscytację, która na wiele godzin zajęła moje myśli i przekierowała je z hipochondrii na rower. Na problemy, które mnie nawiedziły. Największym z nich było siodełko. Kupiłem spodenki kolarskie z wkładką bez szelek, bo uważałem, że szelki to abstrakcja w połączeniu z moją figurą. To nie pomogło. Każdego dnia jeździłem i nasłuchiwałem bólu. Czasem tak silnego, że chciałem wyć. Pojawił się także stan zapalny skóry. To był etap zapisany wersalikami TO BEZ SENSU Wziąłem oddech. Kupiłem siodełko. Poszedłem do jednego z dwóch ówczesnych warszawskich fitterow. To nie pomogło. Jednak każdego jednego dnia jeździłem. Próbowałem sobie udowodnić, że dam radę. Nie poddam się, bo udowodniłbym sobie słabość. Nie jestem dzielny ani uparty, bo jestem bohaterem. Robię to z niskiego poczucia własnej wartości. Musiałbym samemu sobie powiedzieć, że zakup szosy to był zły pomysł. Założyłem nowy kanał na YouTube, o rowerach. To był wrzesień 2016. Zaraz będzie 10 lat. Mijały miesiace, zmieniałem siodełka, byłem w trzech województwach różnych speców od pozycji. Nic to nie dawało. Mimo to jeździłem, choć więcej jak 20 km to było wyzwanie. Polubiłem nawet to cierpienie. Ten stan kompletnego wykończenia za każdym razem gdy chorobliwie próbowałem udowodnić sobie, że ból przejdzie a ja osiągnę 30 km/h średniej. Tak chylił się ku końcowi pierwszy sezon. Zbiegiem okoliczności trafiłem na nową grupę na fb – ZWIFT Polska. Zauważyłem tam dziwne urządzenia do treningu w domu. Wziąłem swoją przepoconą kartę kredytową i poszedłem do Decathlonu. Kupiłem trenażer. Zainstalowałem swifta. Uznałem, że jest beznadziejny i drogi. Przesiadłem się na aplikacje do jeżdżenia po trasach wideo. Po Nicei i Belgii. W belgi trafiłem na jedyny obecny tam podjazd 10%. Skonałem. Trenażer się zablokował i nie byłem w stanie pedałować. Okazało się, że trzeba wymienić oponę. Okazało się, że z garażu w którym leżał mój pierwszy rower jest też zapyziały wiatrak. Przynooslem go. Zorientowałem się, że w profilu aplikacji po uwagę brana jest także waga. Nie była uzupełniona. Zastąpiłem domyślne 75 kg na 103. Znów postanowiłem pojechać na te górę 10%. Znów trenażer się zepsuł. Musiałem rozejrzeć wiele for by się dowiedzieć jak rozwiązać ten problem. Okazało się, że na trenażerze należy zmieniać biegi. Następnego dnia zacząłem używać przerzutek. Mimo to nie udało się dojechać na szczyt ten trasy. Po kolejnym tygodniu dojrzałem na opakowaniu, że mój trenażer sulymuluje maksimum 6 procent. Tak wróciłem na ZWIFT. Na wiosnę znów zadzwoniłem do przyjaciela że sklepu rowerowego w Bydgoszczy. Kupiłem nowy rower. Lżejszy. Karbonowy. By był bardziej karbonowy. To nie pomogło. Ból, walka o każdy kilometr. Znalazłem jednak siodełko z dziurą w środku, które troszkę odciążyło kroczę. Musieliśmy jednak podnieść i odwrócić mostek. Drugi mój sezon na rowerze to także pierwsze ustawki. Pierwsze zdjęcia. O tutaj jestem w majtkach, które założyłem pod spodenki. A tutaj kryształy. Ja tutaj, w 2018 roku nic nie rozumiałem. Nie widziałem dysonansu pomiędzy moim rowerem a wagą. Wiem, to nie jest dramatu. Tutaj nie widać otyłości, bo nie mam klasycznego brzucha. Zawsze byłem równomiernie ulany. Jedni mają chude nogi i ręce i większość rezerw zlokalizowanych wokół pasa. Inni jak ja mają tłuszcz wszędzie. To gubi. Wyglądasz z daleka niby normalnie, a w rzeczywistości wieziesz na każdym kilometrze 10 butelek wody 1.5 litrowej. Najbardziej symboliczne jest to zdjęcie z lipca 2017. Aż trafiło do mojej książki. Zrobił mi je Michał. Za co dziękuję. Pozwoliło mi ono spojrzeć z innej perspektywy. Z perspektywy, która oddaje dysonans pomiędzy mną a rowerem, którego nie widać. Od tego spotkania i wspólnej jazdy do Nowego Dworu Mazowieckiego. To był moment kumulacji. Mijało pół roku od momentu założenia tego kanału. Zaczęło się pojawiać coraz więcej głosów na temat mojego wyglądu. Jednak ignorowałem to. Mówiłem sobie, że w mojej poprzedniej branży złych słów jest zdecydowanie więcej. Jednak podczas jednego z gorszych dni ta gruba skóra stała się cieńsza. Opanował mnie wstyd. Pierwszy raz poczułem go tak dobitnie. To była kumulacja złych emocji. Obraziłem się na YouTube i postanowiłem z dnia na dzień. Musiałem zrobić bolesny rachunek sumienia. Czemu piję po każdym rowerze piwo. Czemu codziennie wieczorem jem słodycze? Dlaczego przeliczam kilometry na kostki czekolady i paczki chipsów. 8 lipca 2017 wziąłem się w garść. Oto zdjęcie pierwszego talerza. Jadłem tylko warzywa, kasze, kefir i jabłka. Do tego wyłącznie woda. Każdego dnia szedłem normalnie na rower. Robiłem 30 kilometrów na czas przez 3 dni w tygodniu. W weekend długi tlen. Szaleństwo, oddające mój charakter. Wszystko albo nic. Przez pierwszy tydzień wyłem na myśl o tym, że po pracy i po treningu nie zjem nic słodkiego. Nie kupię piwa. W tym okresie robiłem najszybsze zakupy w swoim życiu. Wiedziałem, że nie mogę przejść przez alejkę że słodyczami. Wchodzę. Na start pakuję jabłka. Na na warzywach rukolę. Obok zamrażarki i z nich biorę wszystko. Wszystkie możliwe mrożone zupy, marchewkę z groszkiem. Buraki, szpinak, fasolkę. Obok kasza gryczana w woreczkach. Vis a vis są pestki. Słonecznik i Pini i dynia. Dochodzę do lodówek, ale tak, żeby nie patrzeć na sery i serki. Porywam 6 litrów kefiru i od razu do kasy. Tak wyglądał mój posiłek każdego dnia. Nie złamałem się ani razu. Głownie dzięki temu, że miałem dobrze dobrane antydepresanty, było wyjątkowo ciepłe lato i udało mi się przełamać najtrudniejsze 21 dni. Po tych tygodniach wpadłem w nowy rytm. Udało mi się zerwać z uzależnieniem od cukru i soli. Dopiero też w tym momencie zobaczyłem, że waga drgnęła. Zjechałem o 4 kilogramy. Po miesiącu z jeszcze większą satysfakcją w restauracji prosiłem tylko o dwie sałatki bez sosów oraz dwie zupy. Nie wiem ile miałem deficytu energetycznego, bo jeszcze nie było aplikacji na telefon, które tak dokładnie by to oceniały. Jednak z perspektywy oceniam, że nie dojadałem około 1000 kcal każdego dnia. To zdjęcie spodni po 2 miesiącach. Dalej jeździłem. Niesamowicie się wkręciłem. Zrobiłem kolejne korekty ustawienia mojego roweru. Tego dnia okazało się, że straciłem już 6 kilo. Moje ciało proporcjonalnie traciło na obwodach. Okazało się, że mogę mieć już nieco niżej kierownicę. We wrześniu już zacząłem powoli wymieniać swoją garderobę, bo okazało się, że choć ja tego nie widzę, to zaczynam wyglądać jak przyodziany w strój po starszym bracie. Nawet odzież motocyklowa poszła na wymianę. 11 września 2027 moja twarz zaczęła przypominać tę obecną. Niesamowicie schudłem na policzkach. W międzyczasie były też wyjazdy służbowe. Gdy byłem odcięty od roweru brałem buty i czepek. To Barcelona i kolega, który śmieje się z mojej kolacji. Musiałem tak robić. Zapychać się warzywami i owocami. To jest 30 września. Nowy trenażer, nowe FTP, wciąż na diecie. Wciąż unikając chodzenia po sklepie. 3 grudnia już warzyłem 81,7 kilogramy. Jeszcze 2 do celu. Nowa koszula, pierwszy McDonalds – wraz z warzywami bez kury z podwójnymi warzywami. Pierwsze badanie u byłego trenera z siłowni, który po pół roku mnie nie poznał. Po tym czasie badania krwi. Zniknął nadmiar cholesterolu. Leukocyty spadły, rozjechały się czerwone krwinki, bo całkowicie przez przypadek przez pół roku byłem wege. Zgodnie z zaleceniami lekarza, raz w mięsiącu mięso. Wątróbka. Smażonego nie miałem w ustach od czerwca. Od czerwca trzymam się także wewnętrznej rozpiski treningowej. Gdy zimno, leje i wieje odpalam Zwifta. Pierwszy kieliszek alkoholu wypiłem 2 stycznia. Ta szklanka mnie zmiotła z planszy tak bardzo, że uznałem, że chyba lepiej mi bez tego. Tak tkwiłem w fanklubie kefiru. To jest mój test FTP z 8 stycznia 2018 przy 80 kg. Mogłem wrócić do delikatnego zwiększenia limitu kalorycznego, choć okazało się, że teraz spoczynkowo potrzebuję ich dziennie 2200 zamiast wcześniejszych 3000. To znaczy, że mogę więcej jeść i nie tyć, jednak tylko trochę więcej, a nie tyle co wcześniej. 12 lutego 2018 wyjechałem na tydzień by obiecać sobie, że nawet w delegacji umiem się trzymać. 24 lutego były moje pierwsze wirutialne zawody na Zwift. Nigdy się tak nie spociłem. Na tym smutnym zdjęciu, po nieudanym spotkaniu służbowym mam 79 kilo. 10 marca wyszedłem pierwszy raz na zewnątrz po zimowej przerwie. Nie wierzyłem w to jak jestem szybki pod górkę i na segmentach. Pojechałem główną drogą z Konstancina do Kalwarii i z powrotem bez zatrzymywania się. Zrobiłem personal rekord tej trasy. Nie byłem w stanie długo uwierzyć w to jak ogromną różnicę daje te 25 kilo. Okazało się, że nie boli mnie tyłek, ani ręce. Jedynie co mi dokucza bez powłoki tłuszczowej to zimno. Jakbym nie miał jeszcze jednej warstwy odzieży. Bardzo wzrósł mi też vo2 max liczony przez Garmina. Czy to dokładne czy nie, było widać przełom. Umówiłem się na ostatni już w moim życiu Fitting. Usunęliśmy wszystkie podkładki pod mostkiem by być mniej zakompleksionym. Pierwszy raz ogoliłem nogi 2 kwietnia 2018. To był etap na którym oderwałem się na moment od ziemii. Zacząłem trochę w siebie wierzyć. Zachłysnąłem się samym sobą oraz słowami, które wówczas czytałem pod swoimi filmami. Było nieco niedowierzania, bo wizualnie naprawdę byłem ciężki do rozpoznania. Sporo też w sieci jak i w realu słyszałem pytań czy nie jestem chory. Czy wszystko że mną jest w porządku. Każdy YouTuber ma swoim życiu taki okres gdy odlatuje. Ja w tym momencie byłem odleciany. Uważałem, że wiem już wszystko oraz mam wyłączność na wiedzę. Być może uważałem się za lepszego. Do czasu. Do tych zawodów. Dojechałem sam, w dodatku zdyskwalifikowany. Niesamowicie wpłynęło to wówczas na moją pewność siebie. To był taki plask z liścia w twarz. Potrzebne by zejść znów na ziemię. Nabrania pokory. Do siebie, do ludzi. Wytłumaczenia sobie samemu, że liczby i waga to nie wszystko. To czego doświadczasz jest potrzebne. To kara za brak pokory. To był rok w którym zmieniłem narrację na swoim kanale z lepszego na równego. 27 maja pierwszy raz ktoś powiedział, że mnie kojarzy. To ten Pan. Ten okres był niesamowity w moim życiu. Zauważyłem, że czuję się nie tyko fizycznie mocniejszy, ale także psychicznie. Zwróciłem uwagę na to, że nawet gdy jest lepiej to nie mam prawa nawet wewnątrz samego siebie, po cichu wywyższać się względem kogokolwiek. Nie chcę zostać kiedyś bufonem, Panem z YouTube, którego jedynym sukcesem jest to, że oddycha i schudł. Nie bądź nauczycielem. Bądź przyjacielem. Bądź sobą, Człowiekiem. Bez maski. Na tym etapie już regularnie zacząłem brać udział w zawodach. Zapisywałem się na nie, by mieć stałe bodźce i małe cele. By wreszcie dojechać z peletonem, albo dobiec. Na bieganiu też poczułem ogromna różnicę. Inne tempo, inne tętno. Inne czasy. 5 km już nie męczy, a mogę zrobić nawet 10. Zacząłem jeździć w góry. Zaliczyłem pierwsze 100 km po świętokrzyskim. Dostałem pierwsze zaproszenie na event branżowy jako Pan z YouTube. Jednak nikt nie chciał że mną działać w sposób komercyjny. Dobiłem też do momentu w którym mogłem bez przeszkód robić rocznie od 10 do 15 000 kilometrów rocznie, choć nadal dla niektórych to niedużo. Dla mnie wówczas był to absolutny kosmos. Tak jest do dziś, gdy porównuję siebie do wersji Leszka z początku. To jest moja druga w życiu sesja zdjęciowa. A to pierwszy spot, który wyprodukowałem do swojego portfolio, choć nikt go nie zlecał i nikt nie płacił. W listopadzie 2018 znów odezwała się lewa noga. Kontuzja biedowa na skutek przeciążenia, przypominająca mi o moich ograniczeniach. Zakaz biegania na 4 miesiące. Ale ten czas poświęciłem dzięki temu na rozwój formy na trenażerze. Nadal trzymałem nowy model żywieniowy oraz 79 kilo wagi walcząc teraz o lepszą wydolność. Robiłem to jeżdżąc po wirtualnych górach na Zwift. Mieszkając wówczas w Warszawie, jedyną okazją do wspinaczki był trenażer. Pojawił się także pierwszy trener, który rozpisał każdy trening dzień po dniu, sprawiając, że te 7 lat temu byłem w stanie podjechać Alpe Du Zwift w 50 minut. Pobić ten czas udało mi się dopiero w 2023 roku. Tak, bo spektakularnym przyroście formy po redukcji masy i po pierwszych dwóch latach rozwoju przychodzi załamanie. Masz 85% formy, a poprawa o te kolejne 15 procent staje się wykładniczo trudne. Każdy jeden wat czy kilometr na godzinę jest trudniejszy do osiągnięcia. Byłem tym rozczarowany. Ogółem przełom 18 i 19 roku był trudny. Musiałem przyjmować wyższe dawki SSRI, po wcześniejszym zmniejszeniu. Połączyło się to z momentem zwątpienia w dietę. Zaczęły znów pojawiać się słodycze. Najpierw raz w tygodniu, potem trzy. Oczywiście wciąż trenowałem, jednak przeddzień pierwszego w moim życiu duathlonu zorientowałem się, że przekroczyłem moje wcześniej wywalczone 80 kg. Dwa ilo. Smutek i słodycze. Czy to przypadkiem nie koreluje że sobą? Start nowego sezonu był dla mnie momentem walki o powrót do rytmu z którym na moment zerwałem. Podwójna walka, bo z depresją, która siedzi Ci na karku i dociążą, mocno trzymając Cię na poziomie gruntu, próbując wbić w ziemię. Weryfikując Twoje przeświadczenie, że można żyć na linii wiecznie wznoszącej. Rumia płacz Przełomowym dla mnie momentem na YouTube był 5 lipca 2019. Po tym filmie zrozumiałem, że nie liczy się ilość filmów, tylko jakość. Od tego momentu publikuję raz w tygodniu, ale materiały lepsze. Lepiej zmontowane. Takie, którym poświęcam 10 roboczogodzin a nie dwie. Naprawdę, wcześniej poświęcałem temu dwie. Prowadząc jednocześnie trzy kanały. Doszedłem do wniosku, że mogę na raz zając się tylko jednym. Tym. Z tego też powodu przestałem zajmować się motocyklami, przekazując Jednoślad.pl w ręce Kogoś kto zrobi to lepiej ode mnie. To z ogromną korzyścią nie tylko dla moich Widzów, ale także dla siebie. Bo mogłem więcej jeździć. Więcej kręcić. Jednak większa liczba kilometrów nie sprawiła, że stałem się szybszy. Nie. Zatrzymałem się na tym samym poziomie. Na długie miesiące. Nie rozumiałem jeszcze, że jazda na rowerze to jak montaż wideo. Więcej nie równa się lepiej. Mniej równa się lepiej. Jeśli chcę się dalej rozwijać to musze zadbać o jakość jazdy. Dlatego też nie raz mówię na głos, że jeśli Twoim priorytetem jest rozwój kondycji to nie zawsze możesz jeździć dużo a lekko. Jednak na tym etapie potrzebowałem więcej odpoczynku, tym bardziej, że zacząłem startować w triathlonie i pokazywać to w formie wideo. To był najtrudniejszy start w życiu, który cudem ukończyłem gdy na Bałtyku sztorm. Tutaj poczułem jak ciężko jest łączyć tyle dyscyplin i, że każda z nich jest poświęceniem tej drugiej. Jednak te zawody poraz kolejny nauczyły mnie pokory do życia, zdrowia, natury, innych ludzi oraz nabrać dystansu do liczb, swoich możliwości. Dowiedziałem się, że najgorsze są autooczekiwania. Planowanie. Bóg się śmieje słysząc o Twoich planach? Tak to było? Nie sądziłem, że jedne zawody mogą tak odwrócić sposób patrzenia na świat. Jednak gdy jesteś naprawde blisko tragedii, wówczas wdrukowujesz sobie w głowie nowy sposób patrzenia na życie oraz ludzi, którzy są obok. Relacja z tych zawodów to był film, który pierwszy raz pozwolił mi spojrzeć inaczej na to co robię. Pokazać tyle emocji. Udowodnić sobie, że to one są dużo ważniejsze niż to co tak naprawdę widać na pierwszy rzut ka. Mówię o filmach, ale tak naprawdę to są znaczniki etapów w moim życiu. To był także moment peaku mojej przeciętnej formy. Wówczas też brałem udział w największej liczbie imprez. Udało mi się podratować takze wieloletnie zaburzenia snu. Trzymanie się przez ostatnie 2 lata stałego rytmu treningowego pomogło mi unormować zegar biologiczny, który wcześniej był strasznie rozregulowany. To pomogło tym bardziej pomogło ograniczyć epizody nerwicy, depresji, lęku uogólnionego. Też w dużej mierze wpłynęło na formę. Wówczas to było stałe 3.5 w/kg FTP. Dla osób stojących z boku to było mało. Dla innych dużo. Dla mnie zawsze średnio, ale musiałem się Tym zadowolić, bo cały czas z tyłu głowy miałem to co działo sie przed 2016 rokiem. Mimo to się nie zniechęcałem. Trzymałem się tych 6 dni treningowych. Jednej zakładki triathlonowej. 10 biegu, 220 na rowerze. Kilometr w wodzie. Bilans energetyczny na zero. Waga na zero. Vo2max 54. 29 października 2019 zrobiłem kolejną serie badań. Był niższy kortyzol, nieco niedoboru ferrytyny przez dietę roślinną. Jednak nieporównywalnie lepsze samopoczucie fizyczne że strony ukłądu pokarmowego. Nigdy nie czułem się tak lekko. Zapomniałem o wszelkich zaburzeniach mojego brzucha. Stale chodziłem też do pychiatry, który niedowierzał. Pozwolił mi na zredukowanie do zera trazodonu. Zostawiając mi jedynie niewielką dawkę inhibitorów zwrotnego wychwytu serotoniny . Po prostu ta higiena życia, odżywiania, snu, światła słonecznego, ruchu pozwoliła mojemu mózgowi funkcjonować w zupełnie innych warunkach. Serotoniny mogło być mniej. Jednak do czasu. Do momentu, gdy zaczęła się sypać moja firma. Problemy finansowe zżerały mnie od środka. Wróciła nerwica, depresja. Jedynie wieczorny wysyłek fizyczny pozwalał mi po kilkunastu godzinach dziennego napięcia zrywać łańcuch z mojej głowy. To codzienne męczenie się na trenażerze pozwalało odlatywać gdzieś obok. Ja logując się do Watopii, wylogowywałem się z problemów. Mimo to, mój lekarz zalecił mi stosowanie okresowo wyższej dawki leków. Jednak o dziwo nie doszło do wznowy bezsenności. Te leki dodają także nieco motywacji do działania na codzień, maskując epizody depresji, która odbiera siły do działania. W pewnej mierze na pewno dzięki terapii miałem więcej sił nie tylko do tego, aby tkwić w rytmie szosowym, ale też miłość do szosy przekuć na ucieczkę z branży do Prawie.PRO uruchamiając swój sklep i swoją odzież. Chwilkę potem pojawiła się ogólnoświatowa choroba wirusowa na literę C. Był zakaz jazdy na zewnątrz. Mnóstwo osób odpuszczało treningi na rzecz izolacji. Ja nie zrobiłem tego, bo wiedziałem jak ciężkie bedzie to miało konsekwencje dla mojej głowy. Wykorzystywałem każdy słoneczny dzień, narażając się na krytykę. Wówczas obowiązywał zakaz wstępu do lasów czy jazdy na rowerze gdzie indziej niż do pracy. Na wypadek mandatu woziłem dowód osobisty i maseczkę. Ale to była równia pochyła. Poziom stresu był tak silny, że wysysał że mnie wszystkie waty. W przeciągu kilku tygodni miałem wrażenie, że cofam się o miesiące. Poznałem co to znaczy. Jak wariują wszystkie wskazania. Co to znaczy wówczas zacisnąć zęby i mimo to próbować jechać dalej i się nie zatrzymywać. 2020 rok był przełomowy także dla osób, które mierzyły się z podobnymi problemami jak ja. Wielu wspaniałych ludzi doświadczyło w tym czasie mnóstwo złych emocji. Wówczas samemu sobie przysiągłem, że rezygnując z pracy w mojej poprzedniej firmie i otwierając nową będę starać się na YouTube być jednym z nas. Być dla Widzów a nie odwrotnie. Pokazywać tę moją drogę, te zbiegi okoliczności i sposoby. Zakreślać na mapie wszystkie ślepe uliczki w które wjechałem. Odkryłem jak mnóstwo dobrych ludzi mnie otacza i jak podobni jesteśmy do siebie. To dało mi jeszcze więcej energii do działania. Do cieszenia się każdym dniem na rowerze i na montażu. Stało sie też coś takiego dziwnego… przestałem sie zamykać. Przestałem się wstydzić swojej przeszłosci, choroby, nadwagi. Tego, że kiedyś uważałem się na lepszego od innych. Za pana z radia. 5 lat temu też pierwszy raz doświadczyłem spotkań na żywo. Pierwszy raz ktoś w twarz opowiedział mi swoją anaogiczną historię i powiedział, że śledzi nie od początku. Kamil, nigdy tego nie zapomnę. Tak samo jak pierwszych wspólnych ustawek bez stresu i napinki. Niejako manifestując, że każdy z nas jest ważny bez względu na wagę i wygląd a nawet liczbę subskrybentów. Wtedy też przestałem o to prosić. Okazało sie nagle, że nie jest ważna forma, tylko to jaki jesteś. Że można być akceptowanym takim jakim byłeś wczoraj, dziś i jutro będziesz. Że kolarstwo to jedynie pretekst do zmian. Bo to może być każda inna, dowolna sportowa odskocznia. W 2022 roku nastąpił jedyny w moim życiu etap podczas którego w pracy siedziałem 4 godziny dziennie. Wychodziłem o 13 lub 14, szedłem na warszawski Pl. Vogla i tam pisałem książkę. To, że ona zaczęła się pisać, było wynikiem przypadku. Po pandemii było ogromne zainteresowanie tematyką sportową. Społeczeństwo nadal było pokaleczone, mnóstwo osób postanowiło zmienić priorytety w swoim życiu. Dwie godziny dziennie spędzałem na pisaniu w cieniu, potem zawsze wsiadałem na rower i jechałem do Góry Kalwarii. Kondycyjnie od siebie wówczas niczego nie oczekiwałem. Na tym etapie jesteś w stanie bez napinki, dla siebie sporadycznie brać udział w zawodach. Pojechać pętle w okół tatr na skutek zimowych treningów na trenażerze. To był mój cel i udało się spełnić wszystkie te marzenia. Postawić grubą kreskę i zamknąć ten etap książką pisaną dla Wydawnictwa Znak z Krakowa. Zaakceptowałem samego siebie jakim jestem, ale zajęło to 5 lat. Z czego pierwszy był najważniejszy. A pozostałe 4 to jedynie retrospekcyjna kontrola samego siebie poprzez niezmienną konsekwencję pomimo zawirowań. Z okazji 60 000 km kupiłem nowy rower i wróciłem na 3 dni tam, gdzie pierwszy raz zobaczyłem na żywo góry. Do Kielc. Każdego jednego poranka konsumując wszystkie wyrzeczenia podczas pierwszych tysięcy, które było bolesną inwestycją. Wraz z wydaniem przez Wydawnictwo mojej książki strzeliło 70 000 km jednak bez spektakulatnych sukcesów. Musiałem sobie przetłumaczyć, że constans, stałość to też sukces. Bo wiele momentów zmęczenia kusiło, by na jakiś czas odpuścić. Przestać kręcić kolejne kilometry. Po co znów walczyć na zawodach czy górach. Zwiftowych i realnych, skoro nie widać poprawy. To był ten moj osobisty sufit, którego przez wiele lat nie mogłem przekroczyć. Niby nie chciałem, ale może nie umiałem? Niekiedy było mi z tego powodu trochę smutno, widząc lepszych, szybszych, lepiej zbudowanych. Kolejny rok męczę te alpy i dalej nie mogę złamać 50 minut? Mt. Ventoux na Zwift w 81 minut? Co to jest? Włączają mi się do dziś takie fazy. Głeboko skryte kompleksy wychodzą na wierz. I są tym silniejsze, im masz więcej stresu i zmęczenia w głosie. Zbiegło się to w tym okresie wraz że spadniem mojej aktywności w Social Mediach. Stale, co tydzień publikowałem wciąż poradniki na YT, jednak z weną było ciężko. By temu przeciwdziałać, w okresie zimowym zacząłem latać do Hiszpanii. Naładować się słońcem. Odkryłem kompletnie nowe tereny. Dowiedziałem się, że także w styczniu 2023 można się spalić. Zarówno na skórze, jak i kondycyjnie. Przez to udało mi się odrobinę wyrwać że stagnacji formy. Jednak to było mimowolne. Ponieważ priorytetem wciaż było i jest zdrowie psychiczne. Ale zauważ – poraz kolejny okazuje się, że to jest bardzo sztywna korelacja. Dokładnie tak samo jest z wagą. Momentami ważyłem 77 kg, by potem wejść na 80. Wystarczy tylko kilka gorszych tygodni, by znów przekonać się, że stan umysłu odpowiada także za stan lodówki. Z kolei słońce, większy poziom aktywności paradoksalnie redukuje apetyt. Jesteś w stanie znowu odmawiać sobie słodyczy. Aktualnie też jestem po roku bez absolutnie ani jednego piwa. Zszedłem z 16 procent tłuszczu na 13. Okazało się, że zaczynam poprawiać wszystkie wcześniejsze personal recordy. Przehyba, Obidza, Rates. A to niby tylko 3% tłuszczu. I znów ten wyrzut serotoniny, bo wyszedłem z błotka i kolejnego rocznego epizodu depresji przebijając 99 000 km. Oczywiście dziś także bywają gorsze momenty, bo perfekcjonizmem jest oczekiwanie wyłącznie dobrych momentów. Wyłącznie wzrostu formy. To nie będzie tak, że zawsze będę lepszy na przestrzeni sezonu, roku, czy dziewięciu. Każdy kilometr jest po coś. Jeden z nich będzie szybszy. Drugi zaliczysz podczas drogi powrotnej że ślepej uliczki. Kolejny by zrozumieć czym jest pokora i jak wyglada zachłyśniecie się swoją zajebistością. Pośrodku tej kariery otrzymujesz z otwartej ręki w twarz czy wbić się w ziemię i zrozumieć, że najważniejsze jest to czego nie widać. By z bliska przekonać się, że te cyfry bez narracji nic nie znaczą. Nie mówią ile każda z nich kosztowała Ciebie wysiłku, łez czy przekleństw. Ile razy uznawałeś(aś), że to kompletnie bez sensu, zawłaszcza gdzy wszyscy wokół Cię krytykują za to co widać. A nie za to co jest skryte w cieniu. Kiedy wiesz, że się z Ciebie śmieją, lub gdy spotykasz kogoś, kto traktuje Cię jak gorszego. Gdy ryczysz w sklepie jak małe dziecko przechodząc obok półki ze słodyczami. Albo gdy poza sportem w Twoim życiu dzieje się wiele złego, co tak niesamowicie podcina skrzydła. Gdy uznajesz, że nie tylko ten rower nie ma sensu, ale całe Twoje istnienie. Albo kiedy poziom stresu jest tak silny, że degraduje Twoją formę do cna. Kiedy zaciskasz zęby z całych sił by móc na nowo ruszyć pod tę cholerną górka słysząc w tle tylko niemy śmiech. To jest ta niewidoczna walka każdego z nas na kazdym kilometrze. Każdy z nich rzuca światłocienie. Ja dziękuję moim Widzom za te niespełna 100 000 km razem. Być normalnym

Układ Otwarty. Igor Janke zaprasza
W Belgii zatrzymano 3 terrorystów, Putin przyznaje się do zestrzelenia azerskiego samolotu - informacje z 10 października

Układ Otwarty. Igor Janke zaprasza

Play Episode Listen Later Oct 10, 2025 9:48


(0:00) Wstęp (0:52) Belgijskie służby aresztowały terrorystów planujących zamach na premiera Barta De Wewera(2:21) Rosja przyznała się do zestrzelenia samolotu azerskich linii lotniczych(3:49) Chiny ograniczają eksport metali ziem rzadkich do państw zachodnich(5:12) Parlament Europejski odrzucił wnioski o wotum nieufności wobec przewodniczącej Komisji Europejskiej(6:35) Komisja Europejska sprawdza, czy w Brukseli działała węgierska siatka szpiegowska(7:42) Niemiecka koalicja rządowa przyjęła pakiet stymulacyjny dla gospodarki(9:01) Węgierski pisarz Laslo Krasnohorkai otrzymał literacką nagrodę NoblaInformacje przygotował Maurycy Mietelski. Nadzór redakcyjny – Igor Janke. Czyta Michał Ziomek.

Układ Otwarty. Igor Janke zaprasza
Premier Belgii a rosyjski aktywa, Hamas a plan pokojowy Trumpa, Francja i mobilność wojskowa - informacje z 3 października

Układ Otwarty. Igor Janke zaprasza

Play Episode Listen Later Oct 3, 2025 10:39


(0:00) Wstęp (1:11) Premier Belgii oczekuje od Unii Europejskiej „solidnych gwarancji” w sprawie wykorzystania rosyjskich aktywów(2:42) Hamas ma domagać się ważnych zmian w planie pokojowym Donalda Trumpa dla Strefy Gazy(4:12) Francja oczekuje od Komisji Europejskiej utworzenia funkcji koordynatora zajmującego się mobilnością wojskową(5:32) Francuski prezydent apeluje do innych państw o utrudnianie funkcjonowania rosyjskiej floty cieni(6:55) Biały Dom krytykuje papieża Leona za słowa o „nieludzkim traktowaniu” imigrantów w Stanach Zjednoczonych(8:20) Elon Musk w połowie drogi do stania się pierwszym bilionerem w historiiInformacje przygotował Maurycy Mietelski. Nadzór redakcyjny – Igor Janke. Czyta Michał Ziomek.Mecenasi programu: AMSO-oszczędzaj na poleasingowym sprzęcie IT: https://amso.pl/Uklad-otwarty-cinfo-pol-218.html

Radio Wnet
Matecki podaje listę posłów, którzy „pójdą siedzieć”

Radio Wnet

Play Episode Listen Later Sep 29, 2025 16:47


Aparat państwa jest dziś używany do gnębienia opozycji. To bandyci i tak trzeba ich traktować – ocenia poseł PiS Dariusz Matecki. Zapowiada repolonizację mediów i rozliczenia po zmianie władzy.Dziś zbiera się sejmowa komisja śledcza ds. Pegasusa. Posłowie koalicji rządzącej zapowiadają, że chcą doprowadzić przed komisję byłego ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobrę. Wczoraj polityk poinformował, że wraca z Belgii do Polski i sam stawi się przed organami państwa. Pomimo tego, jak donoszą media, służby próbowały odnaleźć go w domu w Jeruzalu, a także przed redakcją „wPolsce24”. Sprawa wywołała ostrą reakcję w obozie opozycji, w tym posła PiS Dariusza Mateckiego, który mówi o tym w Poranku Radia Wnet.Magdalena Sroka będzie siedzieć, Jaskulski będzie siedzieć, Zembaczyński będzie siedzieć, Trela będzie siedzieć– mówi poseł PiS Dariusz Matecki, komentując działania komisji sejmowych. Jego zdaniem są one nielegalne, a rządzący posłowie „muszą mieć świadomość, że po zmianie władzy poniosą surowe konsekwencje”.Demokracja „gnębiąca”?Matecki podkreśla, że aparat państwa jest wykorzystywany do gnębienia opozycji.To bandyci i jako bandytów trzeba ich traktować– stwierdza.Repolonizacja mediówZapowiada również konieczność repolonizacji mediów.Niemieckie wydawnictwa prowadzą wojnę informacyjną przeciwko Polsce. Ringier Axel Springer wcześniej czy później trzeba wyrzucić z Polski– dodaje.Polityk PiS odniósł się także do kwestii wolności religijnej.Chrześcijaństwo to najbardziej prześladowana religia na świecie. Donald Trump powołał w Białym Domu zespół ds. walki z chrystianofobią, a u nas Tusk i Bodnar ścigają ludzi, którzy przeciwko niej walczyli– mówi.

Radiožurnál
Zápisník zahraničních zpravodajů: Brusel uspořádal první psí olympiádu. Kdo nezávodil, mohl si třeba zacvičit dógu

Radiožurnál

Play Episode Listen Later Sep 26, 2025 3:44


V celém Bruselu žije společně s lidmi zhruba devadesát tisíc psů. Ti aktivně a společensky založení se mohli minulý týden zúčastnit vůbec první psí olympiády v Belgii, kterou uspořádalo vedení hlavního města. V parku Bois de la Cambre se to proto minulou neděli hemžilo psy všech ras a velikostí. Kromě závodů v canicrossu, tedy běhu na vodítku, mohli také absolvovat překážkovou dráhu nebo psí masáž.

Zápisník zahraničních zpravodajů
Brusel uspořádal první psí olympiádu. Kdo nezávodil, mohl si třeba zacvičit dógu

Zápisník zahraničních zpravodajů

Play Episode Listen Later Sep 26, 2025 3:58


V celém Bruselu žije společně s lidmi zhruba devadesát tisíc psů. Ti aktivně a společensky založení se mohli minulý týden zúčastnit vůbec první psí olympiády v Belgii, kterou uspořádalo vedení hlavního města. V parku Bois de la Cambre se to proto minulou neděli hemžilo psy všech ras a velikostí. Kromě závodů v canicrossu, tedy běhu na vodítku, mohli také absolvovat překážkovou dráhu nebo psí masáž.Všechny díly podcastu Zápisník zahraničních zpravodajů můžete pohodlně poslouchat v mobilní aplikaci mujRozhlas pro Android a iOS nebo na webu mujRozhlas.cz.

Wolność w Remoncie

Zachęcamy do posłuchania kolejnej audycji Warsaw Enterprise Institute z cyklu „Głos wolny” w Radio WNET. W kolejnym odcinku gościem Aleksandra Pawlaka, Dyrektora ds. Rozwoju WEI i Piotra Palutkiewicza, wiceprezesa WEI był Tomasz Gessner, Główny Analityk firmy Tavex.W tym odcinku rozmawiamy o wszystkim, co łączy złoto, deficyt budżetowy i gospodarkę – zarówno polską, jak i światową. Analizujemy rekordową dziurę w finansach państwa, rosnący udział złota w rezerwach NBP, zaskakujący spokój rynków wobec ogromnego zadłużenia, a także absurdy nowych podatków – od opłaty reprograficznej po planowany podatek cyfrowy. Zajrzymy też do USA, gdzie Donald Trump prowadzi chaotyczną politykę celną i walutową, oraz porozmawiamy o tym, w co warto inwestować w niepewnych czasach – od mieszkań po złoto. Spokojnie, będzie też o tym, dlaczego iPhony w Belgii mogą być tańsze niż w Polsce.Przeczytaj też książkę „Przyszłość pieniądza” Eswara Prasada:

Leszek Rowery Jednoślad.pl
Prawda o polskiej agresji. Dlaczego Polacy nienawidzą kolarzy (103)

Leszek Rowery Jednoślad.pl

Play Episode Listen Later Jul 31, 2025 16:06


Regularnie, co roku piszę i mówię o agresji w Polsce. Robię to wtedy, gdy pojawiają się czynniki wyzwalające. Jestem kolarzem amatorem. Polakiem. Płatnikiem podatków. Także byłym motocyklistą i czynnym kierowcą osobówki robiącym łącznie na tym wszystkim 49 000 km rocznie. Jestem też kolarzem. Niekiedy mam niefart. Na 120 km trasy wokół Wadowic potrafię zaliczyć 5 klaksonów, dwa podjechania na odległość 30 cm, jeden spryskiwaćcz i jedno darcie się do mnie przez okno. Jednego dnia. Poruszam się wyłącznie drogami gminnymi i powiatowymi. Nigdy nie jadę tam gdzie są ścieżki. Poruszam się najbliżej prawej krawędzi zgodnie z przepisami. Mimo to boję się kierowców. Jednak tylko w Polsce i na Słowacji. Każdego roku słyszę o wypadkach wynikających z czynnej agresji wobec kolarzy. Co roku są pinezki na Gasach. Co roku przez całą Polskę przelatuje fala literalnego hejtu, życzenia śmierci, sformułowań „dobrze jej tak” i dyskusje na temat jazdy po chodniku. Nastepne do mnie jak bumerang wracają wiadomości i komentarze z prośbą o akcje społeczne, protesty czy kampanie. Od razu odpowiem: Żaden prostest nie pomoże. Tylko zaszkodzi. To jak blokowanie miast przez taksówki w dniu wejścia Ubera do Polski. Skutek odwrotny. Zmiana przepisów też nic nie da. Mamy dobre przepisy. Takie same jak w całej Europie. Tyle, że u nas Policja jest zafiksowana wyłącznie na prędkości. Póki nie jedziesz 25 na godzinę za dużo to jesteś OK. Dlaczego u nas jest tyle agresji na drogach i dlaczego to kolarze obrywają, chyba najbardziej, że wszystkich grup uczestników? 1. Po pierwsze to my kolarze jesteśmy wyczuleni na maksa. Nie zwracamy uwagi na to, że ta agresja jest wszędzie. Na autostradach, drogach gminnych. Ludzie są tak samo niemili wobec samych siebie na drodze. Nienawidzi się kierowców Audi, Bab za kierownicą, BMW, tablic WE, Seatów, Mercedesów, Francuzów, taksówkarzy, uberowców, Motorowerzystów, pieszych, tirowców, motocyklistów.
Zauważ. Wszyscy się nienawidzą i wszyscy się dzielą. Każda marka ma jakąś szufladkę. Każdy typ pojazdów jest gorszy od naszego. To zawsze ja mam rację ,jestem najważniejszy a cały ruch kręci się wokół mnie. Im mniej u mnie głebokiej analizy, tym łatwiej przyklejać łatki. Każdy je ma w głowie. A tak naprawdę to statystyka. Tylko jedni są wyczuleni na kobiety za kółkiem, inni na stare tuningowane złomy, a jeszcze kto inny będzie patrzeć na tablice lub wyszukiwać kolarzy. Wszędzie jest te 10%. 2. Dlaczego kolarz to największy wróg? Przeciętny kierowca nienawidzę rowerzystów, bo oni łamią przepisy. Tak. Ubolewam nad tym, zaczynam zawsze od siebie i staram się nie popełniać błędów. Jednak zastanówmy się. Ile procent rowerzystów łamie przepisy? 2/10? Określmy to procentowo. 10% kolarzy jeździ na czerwonym, albo wymusza pierwszeństwo, przejezdza przez przejścia lub wykazuje się głupotą? A teraz pytanie ilu kierowców ciężarówek łamie przepisy? 2 na 10? 30%? Ilu z nich wyprzedza na ekspresówce z różnicą 1 km/h? Ilu kierowców BMW jest agresywnych? 2 na 10? 4 na 10? A może to Ci z audi? 20% jest nienormalnych czy więcej? Chodzi o to, że wszędzie jest wspomniana statystyka. A Człowiek ma tendencję do tego, aby przejaskrawiać i generalizować, bo to proste. To tak samo jak ja mógłbym powiedzieć, że najgorszy są kierowcy starych, tuningowanych Seatów na tablicach KRA. Jednak za chwilę łapię się na tym, że mogę kogoś tym sformuowaniem niesłusznie skrzywdzić. Bo ja jestem wyczulony na tym punkcie, bo ja osobiście mam traumę z dnia w którym z premedytacją Seat na przejeździe kolejowym na wstecznym zaczął we mnie celować hakiem holowniczym w Radziszowie. Od tego momentu podświadomie boję się tuningowanych starych aut. Po drugie – kolarz jest wspólnym wrogiem wszystkich kierowców. Ogromnej grupy. Potencjalnie kazdemu z nich kiedyś w przeszłości jakiś kolarz zrobił coś niemiłego. I ten jeden lub dwóch ludzi zakrzywiło mu cały pogląd do tego stopnia, że nienawidzi teraz wszystkich. Nie ma przed sobą człowieka, tylko rodzaj pojazdu, którego nie lubi. Bo musiał wyhamować gdy się śpieszył. Bo kiedyś ktoś mu faka pokazał. Wystarczy w internecie wrzucić 10 sekundową rolkę jak kolarz jedzie obok ścieżki i zaczyna się wylewanie kanalizacji. Wyzywanie całej społeczności, wrzucając wszystkich do tego samego worka, jednocześnie dając przyzwolenie, aby werbalnie i czynnie atakować całą tę grupę uczestników drogi. On TYLKO nie jedzie ścieżką. Nie jest mordercą, nie zabił teściowej, nie trzyma swoich dzieci w beczce. Ale to nie ma znaczenia. Pojawił się wróg i można na nim się rozładować. Tym sposobem, ja jutro też dostanę że spryskiwacza w Wadowicach, pomimo, że nie jeżdżę tam gdzie jest choć 5 metrów ścieżki. Dostaję za kogoś. I ktoś ma satysfalcję, bo mnie ukarał wodą z dodatkiem zapachu sosnowego. Przyjeżdża do domu i ma satysfakcję, bo walczy z wrogiem. Ale takim najłatwiejszym – bo wolnym, małym. I tu przechodzimy do kolejnego czynnika dlaczego to kolarz obrywa. Bo jest małe ryzyko, że mnie dogoni. Otworze okno, wydrę się i dodam gazu. Jestem mądry, bo mam gaz, bo mam szybę. Najłatwiej bije się słabego. To jest dokładnie to samo. Ten sam schemat z podstawówki. Dlatego jakbym jechał swoim autem wolno i trzeba było wykonać ten sam manewr to nie usłyszałbym ani klaksonu, ani cudzego otwartego dzioba. 3. Kolarz obrywa przez prawne stereotypy – kolarz ma jechać chodnikiem albo prawą krawędzią jezdni. Kurde, nie wiem skąd to się wzięło. Art. 16 Ustawy o Kierujących Pojazdami? „Kierujący pojazdem jest obowiązany jechać możliwie blisko prawej krawędzi jezdni.” Każdy, nie tylko rowerzysta. Nie ma tutaj nic o rowerach. MOŻLIWIE BLISKO PRAWEJ. A co jak są dziury, wiatr, albo urwisko? – Tymczasem w Polsce to jest interpretowane jako „blisko prawej krawędzi, abym mógł wyprzedzić Cię bez przekręcenia kierownicy”. Ile razy już ktoś się na mnie wydarł, bo jechałem śladem prawego koła samochodu. Na nic nie zdadzą się tłumaczenia, że to nic nie zmieni. Te 30 cm nie sprawi, że przestanę istnieć. Bo i tak aby mnie wyprzedzić musisz zachować metr odległości, a to oznacza, że zgodnie z przepisami nie ma możliwości wykonania tego manewru bez zmiany pasa. A jego zmiana będzie możliwa tylko wtedy gdy nikt nie jedzie z przeciwnego kierunku. Dlatego kompletnie nie ma znaczenia czy jestem na krawężniku czy na środku jezdni. Przeciwny pas musi byc pusty by wyprzedzić. – kolarze nie mają prawa jeździć parami a nawet w peletonie. 
Mają takie prawo. Dwójkami jesli nie utrudnia to ruchu, a także w peletonie – Jest to ujętę w Prawie o Ruchu drogowym, art. 33 ust. 6. – 
To zorganizowana kolumna pojazdów. Przed 3 laty kierowca w Rudach pod Raciborzem wezwał policję, bo jechaliśmy o 20:30 parami 11 osobowym peletonem drogą powiatową. Pan został pouczony, że interwencja ta jest niesłuszna i należało nas po prostu wyprzedzić zmieniając pas. Tak jak tira, traktor, kombajn, holujące się samochody, Pielgrzymkę. Ale ludzie o tym nie wiedzą, bo inperpretacja przepisów jest dowolna i sami chcą wymierzać sprawiedliwość na drodze klaksonami, zajeżdżaniem drogi czy spychaniem. 

Nie łamiąc przepisów doświadczyłem tego w Polsce i na Słowacji dziesiątki razy o ile nie setki. 

Ludzie naprawdę nie wiedzą o tym i nie chcą tego wiedzieć, bo to uderza w ich komfort jazdy. Droga jest dla samochodów. Nie dla rowerów. Rowery won na pobocze. Ja jadę, ruch się kręci wokół mnie. Jaki peleton? Jacy kolarze? Przecież jestem Ja i mój cel. 
I większość zarzutów w internecie, w komentarzach tyczy się chodników i jadących w parze. A no i ktoś dorzuci jeszcze, że ktoś kiedyś wyskoczył mu na rowerze na czerwonym przed maskę. 
A ja tak samo mogę nienawidzić wszystkich kierowców ciężarówek jak sie wyprzedzają na autostradzie na której nie ma zakazu wyprzedzania. – MI się wydaje, że znam przepisy. Tak naprawdę ja ich nie znam, bo łatwiej jest użyć klaksonu lub klawiatury, niż zapytać choćby googla o to czy mam rację. Łatwiej jest napisać „dobrze jej tak” niż się zastanowić dlaczego doszło do czołowego zderzenia. Jestem lepszy. Ja mam rację. Jestem JA i ONI. Wspólny wróg. ( Z jednej strony nie lubimy Rosjan. A jednocześnie zachowujemy się na drogach jak oni. ) Do tego dochodzi jeszcze egocentryczne traktowanie kodeksu. Szanuję przepisy, pod warunkiem, że to nie ja je łamię.
Boli mnie ten rowerzysta, prawidłowo jadący, albo nawet nieprawidłowo, jednak moje przyciemniane przednie szyby i światła są OK. 
Ten kolarz tutaj utrudnia ruch, ale mój wycięty katalizator nikomu nie przeszkadza. 
Przekraczam prędkości, ale kolarze mają obowiązek jeździć chodnikiem.
Ja mogę wyprzedać na trzeciego, ale Ty masz obowiązek jechać przy krawężniku. 
Dlaczego? Bo jestem ja! Mi się śpieszy! Ja muszę przekręcić kierownicą. Ja muszę zwolnić. I bardzo trudno jest z tym walczyć. Już Wam opowiadałem kiedyś o tym, że miałem okazję chwilę porozmawiać z agresorem w okolicach Skawiny. Zostałem wcześniej przez Panią strąbiony za to, że jadę krętą drogą. W odpowiedzi dlaczego pani trąbi usłyszałem „bo ja codziennie tutaj musze Was wyprzedzać a ja tutaj mieszkam, w Skawinie macie ścieżki” – odpowiedziałem „ja też tu mieszkam”. Cisza. Nie przewalczysz tego. Bo każdy patrzy tylko per Ja. Tutaj nie ma miejsca na empatię czy analizę inteligencji emocjonalnej. Jej tu nie ma. Jest tylko moja niepohamowana potrzeba dotarcia do domu. Bez względu na to czy to będzie rower, traktor czy pielgrzymka. Nie mają prawa tutaj przebywać. Tak samo jest na Gassach. Komuś przeszkadzają rowery na wiejskiej drodze dojazdowej do domu. Więc co roku sypie pinezki. Okoliczni mieszkańcy Gassów – małej miejscowości pod Warszawą sami powinni znaleźć osoby, które notorycznie to robią, by najpopularniejsze kolarskie trasy mogły dalej rozwijać ten region. Dzięki kolarzom jest więcej nowych asfaltów. Otwierają sie knajpki lokalnie płacące podatki. Ta okolica w przeciągu 10 lat dzięki kolarstwu nabrała nowego tchnienia. Ale nie wytłumaczysz tego. Tak samo jak nie przemówisz, że zamknięcie drogi na TdP to wspólne poświęcenie na rzecz promocji Polski i regionu. Że to wraca do nas. Że trzeba się cieszyć. Nie! Jestem ja! Mi przeszkadza to wieczne cykanie i wyprzedzanie, w dodatku jeden z nich wrzucił mi opakowanie po żelkach do ogródka. 
I tych osób nie przekonasz, nie zmienisz ich sposobu patrzenia na świat. To jest fiksacja na punkcie poszukiwania wrogów i dzielenia ludzi. Problem w Polsce wynika z tego, że właśnie nie mamy prawdziwych wrogów. Znaczy, mamy, w teorii. Jednak nie żyjemy w czasach okupacji, rozbiorów, nie cierpimy głodu, nie ma kartek w sklepach, nikogo nie leje milicja na ulicy a ojciec nie siedzi w więzieniu za kolportowanie ulotek. Dlatego wroga należy szukać. Nagle okazuje się, że każdy rodzaj odmienności jest dobrym podmiotem do adresowania swojej agresji i frustracji. To pierwotne, ale tak działamy. Dzielimy po to, by pokazać, że jesteśmy lepsi. Jestem szeryfem na drodze, bo chcę udowodnić, że mam na coś i kogoś wpływ. Mogę uderzyć słabszego i uciec. Jak w szkole. Mogę udowodnić, że ja w aucie jestem szybszy. Mogę w prosty sposób na podstawie kilku sytuacji powiedziec, że wszyscy kolarze są źli i nie maja prawa funkcjonować na drodze. Jednak to nie jest prawdziwa przyczyna tego co widzimy. Genezą są dwie różnice pomiędzy Polską a Zachodem. To jest dojrzałość społeczna. Im większe zacofanie tym wiecej agresji na drodze. I dwa to brak tradycji kolarskich. U nas to jest względna nowość oraz nisza. Dlatego też osoby mieszkające w Polsce, ale w regionach kolarsko popularnych mają nieco większy komfort jazdy. Kierowcy są przyzwyczajeni i widzą, że walka nic nie wnosi. Po drugie wieksza szansa, że ktoś z ich znajomych też jeździ, albo oni sami. Jak we Francji albo Belgii. Sąsiad jest kolarzem i jest spoko gościem, więc nie narzekam na wyprzedzanie rowerzystów. Po drugie, mój szwagier ma hotel gdzie nocuje duzo kolarzy. A to są pieniądze, a ja prowadzę pralnię, która obsługuje ten hotel. Im więcej rowerzystów, tym więcej kasy. Wszyscy jesteśmy szczęśliwi. Dlatego protesty, przepisy nic nie zmienią. Musi minąć czas. Jest lepiej, będzie jeszcze lepiej. To tak jak w motocykliżmie. Kiedyś to mówiło się tylko o dawcach z głosnymi wydechami, a dziś to pasja. Nikt już nie pluje jak jeszc 15 lat temu na skuter, który w korku przeciska się pomiędzy autami. Już prawie nauczylismy się też jeździć na suwak. To i zachowania względem kolarzy się nauczymy. Cierpliwości, samokrytyki, którą kieruję taże wobec siebie w trakcie jazdy na rowerze. Staram się z całych sił dawać dobry przykład, być uprzejmym gdy jadę na szosie czy samochodem. Nie łamać przepisów, być defensywnym a nie ofensywnych wobec innych uczestników. Wiem, że mimo to jeszcze spotka mnie wiele nieprzyjemnych rzeczy, zwałszcza na rowerze. Ale zawsze gdy słyszę klakson lub czuje zapach płynu jeźdżąc po małopolsce, wyobrażam sobie jak fajnie będzie za pół roku spędzić 2 tygodnie w Hiszpanii.

Radio Wnet
Czas na Motorsport #122 - Piotr Biesiekirski o zakończeniu kariery: ryzyko stało się bardziej realne + Dariusz Szymczak o F1 / 29.07.2025 r.

Radio Wnet

Play Episode Listen Later Jul 30, 2025 58:04


W programie także Dariusz Szymczak o wyścigu F1 w Belgii, nieprzydatnych deszczowych oponach i modernizacjach na Hungaroringu. Goście audycji:Piotr Biesiekirski - pierwszy Polak w Mistrzostwach Europy Moto2, uczestnik Mistrzostw Świata Moto2 i World Supersport Championship,Dariusz Szymczak - dziennikarz "Rally And Race" i "ŚwiatWyścigów.pl".Prowadzą Kamil Kowalik i Mateusz Mrówczyński.Z wszystkimi wydaniami audycji „Czas na Motorsport” można się zapoznać tutaj.Audycja „Czas na Motorsport” w każdy wtorek o godzinie 20.00 na antenie Radia Wnet. Zapraszamy! 

CoDrive.pl - Aldona Marciniak, Cezary Gutowski i Jasiek Olejniczak o F1, ELMS i motorsporcie
F1 CoDrive z Maciej Jermakow | O "drugich Kubicach i Verstappenach". Antonelli - ofiarą bezstresowego wychowania? Hamilton rozczarował bardziej niż Ferrari. Start GP Belgii - po co tyle czekać?

CoDrive.pl - Aldona Marciniak, Cezary Gutowski i Jasiek Olejniczak o F1, ELMS i motorsporcie

Play Episode Listen Later Jul 29, 2025 67:57


#Formula1 - Maciej Jermakow - czemu wciąż wierzy, w Antonellego, a Hamilton rozczarował bardziej niż FerrariGrand Prix Belgii - czemu tak późno wystartowano wyścig a Spa.Upadek mitu "drugiego Verstappena". Antonelli ofiarą "bezstresowego wychowania"?Ogon macha psem czyli Verstappenowie kontra Christian Horner. Czy Toto Wolff powinien podzielić los byłego szefa RB?Do tego o sukcesach Maćka w wyścigach za kierownicą Mini i wrażeniach z prawdziwego gokarta. Zapowiedź Grand Prix Węgier 2025 - wielka renowacja toru, na którym głowy parują!Zwrot 100 zł za zakup OC/AC w Mubi.pl !!!https://bonus.mubi.pl/id-codive-0725-03Regulamin dostępny u organizatora.Testy profesjonalnego gokarta od Fernando Alonso - sprawdź na: https://cezarygutowski.pl/gokarty(marka własna)

Parc Fermé
#137 Parc Fermé - Piastri przed Norrisem w GP Belgii!

Parc Fermé

Play Episode Listen Later Jul 28, 2025 57:44


Niestety, ale przez pierwszą godzinę GP Belgii główną rolę odegrali sędziowie. Kiedy już zaczęliśmy się ścigać, Piastri wykorzystał w pełni swoją szansę i wygrał wyścig mimo zużytych opon. Rozmawiamy też o częściach zamiennych w Red Bullu, zastanawiamy się nad Antonellim i komplementujemy Gasly'iego. Zapraszamy do słuchania!

Radio Wnet
Czas na Motorsport #121: Oliver Solberg tryumfuje w Rajdzie Estonii | Dalsze losy batalii Piastri vs Norris / 22.07.2025 r.

Radio Wnet

Play Episode Listen Later Jul 23, 2025 47:22


23-letni Oliver Solberg wygrywa w swoim pierwszym od trzech lat starcie w samochodzie Rally 1. Formuła 1 szykuje się na wizytę w Belgii.Goście programu:Jakub 'Colin' Brzeziński - były rajdowy mistrz Polski, instruktor jazdy rajdowej,Roksana Ćwik - dziennikarka "ŚwiatWyścigów.pl".Prowadzą Kamil Kowalik i Mateusz Mrówczyński.Z wszystkimi wydaniami audycji „Czas na Motorsport” można się zapoznać tutaj.Audycja „Czas na Motorsport” w każdy wtorek o godzinie 20.00 na antenie Radia Wnet. Zapraszamy! 

Radio LUZ
Anna Jasińska - kobieca koszykówka i studia na PWR

Radio LUZ

Play Episode Listen Later Jun 9, 2025 32:24


W najnowszym wydaniu sportowej audycji "0-1 Do Przerwy" Kajtek Krawczyk oraz Patryk Pozowski mieli okazję przepytać Annę Jasińską - zawodową koszykarkę oraz studentkę automatyki i robotyki na Politechnice Wrocławskiej. W trakcie rozmowy Ania opowiedziała m.in. o początkach swojej kariery, godzeniu studiowania i uprawiania sportu czy reprezentowaniu kadry Belgii na Mistrzostwach Europy do lat 20.

studia belgii jasi politechnice wroc
Nic Za Darmo
#241 Inwestor powinien najpierw patrzeć na biznes, później na cenę akcji - Luc Kroeze

Nic Za Darmo

Play Episode Listen Later Jun 3, 2025 27:51


Książka "Sztuka inwestowania w jakość" na finiszu przedsprzedaży:https://finansoweksiazki.pl/p/sztuka-inwestowania-w-jakosc-jak-inwestowac-w-najlepsze-spolki-na-swiecie-ksiazka/A w tym odcnku autor książki w nietypowym wywiadzie. Luc Kroeze jest inwestorem mieszkającym na co dzień w Belgii. Wywiad przeprowadziliśmy po angielsku, a słuchacie go dzięki Elevenlabs i technologii AI - głos gościa jest całkowicie wygenerowany. Mam nadzieję, że ten sposób przypadnie Wam do gustu, dzięki temu możecie posłuchać audycji po polsku :)O co pytałem Luca Kroeze:- jaka jest jego inwestycyjna historia?- czym jest tytułowa "jakość", której szuka w spółkach?- czy kusiła go kiedyś pasywna strona rynku i po prostu ETF-y indeksowe?- co zainspirowało go do napisania ksiązki?-- według jakich zasad prowadzi portfel akcyjny?- jakie lkonkretnie spółki spełniają jego jakościowe kryteria? (case study)- jak poradził sobie z home bias?- które czynniki wymienione w książce są najważniejsze?- czy ta metoda ma sens poza amerykańskim rynkiem?- gdzie ley granica świadomego zarządzania portfelem?- od jakich inwestorów warto się uczyć?- jakie ksiązki poleca?Miłego słuchania!

Plus
Reportáže zahraničních zpravodajů: Věznice Lukiškes v centru Vilniusu platila celé 20. století za obávané nápravné zařízení

Plus

Play Episode Listen Later May 10, 2025 23:55


Mladí pouliční umělci hledají v centru španělské Malagy šťastné lidi. Lahodné zákusky i dorty peče v Belgii český cukrář. Belgičany učí milovat i krupicovou kaši. I za ním se vydají Reportáže zahraničních zpravodajů. Moderuje Lubica Bergmanová.

Reportáže zahraničních zpravodajů
Věznice Lukiškes v centru Vilniusu platila celé 20. století za obávané nápravné zařízení

Reportáže zahraničních zpravodajů

Play Episode Listen Later May 10, 2025 23:55


Mladí pouliční umělci hledají v centru španělské Malagy šťastné lidi. Lahodné zákusky i dorty peče v Belgii český cukrář. Belgičany učí milovat i krupicovou kaši. I za ním se vydají Reportáže zahraničních zpravodajů. Moderuje Lubica Bergmanová.Všechny díly podcastu Reportáže zahraničních zpravodajů můžete pohodlně poslouchat v mobilní aplikaci mujRozhlas pro Android a iOS nebo na webu mujRozhlas.cz.

Nowy Ład
Bart de Wever – pierwszy flamandzki nacjonalista rządzący Belgią - Marcin Żyro [tekst audio]

Nowy Ład

Play Episode Listen Later May 9, 2025 19:06


Flamandzkim nacjonalistom po latach starań udało się przejąć stanowisko premiera Belgii. Bart De Wever przebył długą drogę do funkcji szefa rządu, co kosztowało go wiele ideowych kompromisów. Z drugiej stronyJednakże lider Nowego Sojuszu Flamandzkiego jest jednym z polityków najgłośniej kontestujących tak zwaną ideologię „woke”. Pozostałe artykuły możesz czytać na

HausboTalk Petra Horkého
Enolog HYNEK VICH - Fascinace vínem a čtení jeho poezie

HausboTalk Petra Horkého

Play Episode Listen Later Apr 10, 2025 30:26


Hynek Vich je enolog, znalec a milovník vína. Žil v Belgii, v Bordeaux pěstuje víno a radí francouzským producentům vína. Byl jsem na několika degustacích, kde hovořil o víně, a zjistil jsem, že je vědec, milovník a doslova básník vína. Proto jsem moc rád, že jsme se dohodli na společném natáčení. Užijte si – a bacha, následující povídání může vyvolávat velkou chuť na sklenku něčeho fakt dobrého..!00:00 Fascinace vínem a čtení jeho poezie.11:28 Párování s pokrmem.13:58 Jak vstoupit do dialogu s vínem?21:38 Jaká má být teplota vína?25:18 První přivonění a ochutnání.Zbytek rozhovoru, který najdete na https://herohero.co/petrhorky obsahuje navíc tyto kapitoly:33:45 Cíl každého vinaře je harmonie.38:09 Výroba i skladování vína musí být přesné.44:18 Každé víno má příběh, kulturu a vhodnou situaci.48:47 Trpělivost má cenu.51:23 Dobré víno nemusí být drahé.Kamera: Ondřej HošekStřih: Šimon RychlikSupport the show

Procento Miloše Čermáka
O Belgii si můžete myslet, co chcete, ale pivo mají výjimečné, říkají šéfbarmanka Lucie Borská a novinář Filip Nerad (274)

Procento Miloše Čermáka

Play Episode Listen Later Apr 7, 2025 84:09


Tentokrát je mým hostem - no, vlastně bych měl říct, že velmi výjimečně mám hosty dva. Nebo měl jsem, v Knihovně Čermáka a Staňka na živém natáčení této epizody.Taky bych mohl říct, že mým hostem bylo belgické pivo, ale to by bylo nezdvořilé k mým opravdovým dvěma hostům. A těmi byli šéfbarmanka Lucie Borská z baru Gulden Draak a novinář Filip Nerad z Českého rozhlasu. Proč zrovna oni dva, se dozvíte ze samotného podcastu.Když se mě zeptáte, proč jsem natáčel s těmito dvěma lidmi zrovna o belgickém pivu, odpovím vám, že jsem jeho fanoušek, že ho mám rád, že se stalo součástí mého života. Od kdy?V roce 2008 jsem jako mnoho jiných Čechů v Belgii, konkrétně v Brugách, zašel takzvaně na jedno. Byl nejdřív rozčílený, že točí jenom takzvaně malé, a když jsem jich vypil pět, což bylo množství, které se každému správnému českému pijáku piva zdá jako směšně malé, zjistil jsem, že je to docela dost.A hlavně, láska byla na světě. Od prvního napití, pamatuju si to dobře.Že si to přesně pamatuju, zdůrazňuju proto, že když se mnoha lidí zeptáte, od kdy milují belgické pivo nebo jaké bylo to jejich první setkání, tak vám řeknou: Poslyš, to si vlastně už moc dobře nepamatuju.Ze zjevných důvodů. 7a piva jsou poměrně silná, běžně osmi- až dvanáctiprocentní, takže nějaký podcast s názvem Jedno procento jim musí připadat legrační.Zároveň platí, že belgické pivo nemilujete kvůli alkoholu. Ty důvody jsou jiné. Může to být jeho skvělá chuť, zajímavá vůně nebo příběhy, které toto pivo provázejí.Ale nic, to všechno se dozvíte v našem podcastu. Přeju vám příjemný poslech!

Pod Nominał Cast
Odcinek#231- Flandria oczami Boomera czyli jak żaki na wietrze

Pod Nominał Cast

Play Episode Listen Later Apr 6, 2025 90:35


Po zgromadzeniu skrupulatnych notatek Boomer opisał przebieg RVV tak dokładnie że zamykając oczy można przenieść się do Belgii. Pawełek jak wino im starszy tym mocniej kopie. Poruszany jest temat żaków którzy na 55mm obręczach będą żeglować po szosach pucharów polski. Oprócz rozpływania się nad LT1 Boomer opowiada o wizycie u Jarka Dymka i nieoczekiwanym spotkaniu z Rafałem Majką, jego nowym Colnago i Polskim Ayuso ( przynajmniej według Boomerka Juniora). Chcesz folołować? – Facebook: https://www.facebook.com/pncastCykChcesz popaczeć? – Instagram: https://www.instagram.com/pncast/Chcesz połoglondać? – YouTube: https://www.youtube.com/channel/UC5hNRM9CimnQAZTho-FBAcQ Chcesz pobiznesować? – e-mail: podnominal@gmail.com Chcesz dać zapomogę? – PATRONITE: https://patronite.pl/pncast Buycoffee: www.buycoffee.to/pncastPatroni : HIGROSYSTEM.PLMarek DrÓb

Raport o stanie świata Dariusza Rosiaka
Raport o stanie świata - 29 marca 2025

Raport o stanie świata Dariusza Rosiaka

Play Episode Listen Later Mar 29, 2025 133:51


"Plany USA wobec Grenlandii są poważne i mają głębokie korzenie historyczne" – mówi prezydent Rosji Putin na Forum Arktycznym w Murmańsku. Putin dodał, że plany te nie mają nic wspólnego z Rosją. Na Grenlandię przybywa amerykańska delegacja, która — po krytyce Danii i sygnałach od gospodarzy wyspy — ograniczyła wizytę do odwiedzin bazy amerykańskiej na północy wyspy. Prezydent Trump powtórzył, że Stany Zjednoczone przejmą Grenlandię ze względu na wymogi międzynarodowego bezpieczeństwa. Zarówno większość Grenlandczyków, jak i Dania, do której należy wyspa, odrzucają taką możliwość. Dlaczego Amerykanom tak bardzo zależy na Grenlandii i jak daleko są w stanie się posunąć, by ją zdobyć?Stany Zjednoczone wydaliły ambasadora RPA, oskarżając go o nienawiść wobec Ameryki. Skąd konflikt między oboma krajami i czy w RPA rzeczywiście ma miejsce ludobójstwo białych, co sugerują niektórzy współpracownicy Donalda Trumpa?Rwanda zrywa stosunki dyplomatyczne z Belgią w związku z naciskami Belgii na Komisję Europejską, by ukarała Rwandę za jej działania w Demokratycznej Republice Konga. Czy Europa straci cierpliwość wobec Paula Kagamego, który rządzi Rwandą w autorytarny sposób?Indie dogadują się ze Stanami Zjednoczonymi przed wprowadzeniem przez prezydenta Trumpa taryf celnych na produkty z wielu krajów. Czy zdążą i na jakie ustępstwa są gotowe, by ratować indyjską gospodarkę?Była siedmiokrotna medalistka olimpijska z Zimbabwe została przewodniczącą Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego — pierwsza kobieta i pierwsza Afrykanka na tym stanowisku. Jakie wyzwania stoją przed tą najpotężniejszą instytucją sportową na świecie?Rozkład jazdy: (02:34) Piotr Szymański: Niechciana wizyta Amerykanów na Grenlandii(30:59) Dobek Pater: Kryzys stosunkach USA-RPA(1:03:47) Podziękowania(1:10:07) Marcin Żyła: Rwanda zrywa stosunki z Belgią - dlaczego?(1:26:49) Patryk Kugiel: Indie chcą uniknąć ceł w handlu z Amerykanami(1:46:57) Michał Banasiak: Afrykanka nową przewodniczącą MKOL(2:11:38) Do usłyszenia---------------------------------------------Raport o stanie świata to audycja, która istnieje dzięki naszym Patronom, dołącz się do zbiórki ➡️ ⁠https://patronite.pl/DariuszRosiak⁠Subskrybuj newsletter Raportu o stanie świata ⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠➡️ ⁠https://dariuszrosiak.substack.com⁠Koszulki i kubki Raportu ➡️ ⁠https://patronite-sklep.pl/kolekcja/raport-o-stanie-swiata/⁠ [Autopromocja]

Radiožurnál
Zápisník zahraničních zpravodajů: Tuleni se vracejí na belgické pobřeží. A to i díky péči lidí, kteří se starají o osiřelá mláďata

Radiožurnál

Play Episode Listen Later Feb 28, 2025 3:37


Ještě na konci 20. století byl výskyt tuleňů v Belgii velmi vzácný, dnes je na tamních plážích můžete spatřit celkem běžně. Pomohl zákaz prodeje tulení kůže v Evropské unii i zlepšení stavu životního prostředí. O zraněná či opuštěná mláďata se navíc stará Rehabilitační centrum tuleňů ve městě Blankenberge.

Zápisník zahraničních zpravodajů
Tuleni se vracejí na belgické pobřeží. A to i díky péči lidí, kteří se starají o osiřelá mláďata

Zápisník zahraničních zpravodajů

Play Episode Listen Later Feb 28, 2025 3:37


Ještě na konci 20. století byl výskyt tuleňů v Belgii velmi vzácný, dnes je na tamních plážích můžete spatřit celkem běžně. Pomohl zákaz prodeje tulení kůže v Evropské unii i zlepšení stavu životního prostředí. O zraněná či opuštěná mláďata se navíc stará Rehabilitační centrum tuleňů ve městě Blankenberge.Všechny díly podcastu Zápisník zahraničních zpravodajů můžete pohodlně poslouchat v mobilní aplikaci mujRozhlas pro Android a iOS nebo na webu mujRozhlas.cz.

Układ Otwarty. Igor Janke zaprasza
USA chcą Europy podczas negocjacji, Francja zwiększyła import rosyjskiego gazu, postkomuniści - informacje z 19 lutego

Układ Otwarty. Igor Janke zaprasza

Play Episode Listen Later Feb 19, 2025 11:14


(0:00) Wstęp(1:16) Stany Zjednoczone chcą udziału Europy na „pewnym etapie” rozmów o pokoju na Ukrainie(4:10) Francja znacząco zwiększyła import rosyjskiego gazu LNG(5:52) Główny prokurator Brukseli apeluje do władz Belgii o „przebudzenie się” w obliczu wojny gangów(7:10) Niemiecka postkomunistyczna lewica zyskuje w sondażach dzięki obecności w internecie(8:50) Wspierani przez Rwandę rebelianci są oskarżani o zabijanie dzieci w Demokratycznej Republice KongaMecenasi programu:Casa Playa:⁠⁠⁠⁠https://casaplaya.pl/zakup-nieruchomosci-w-hiszpanii-pdf-pc-instruktaz/⁠⁠⁠⁠AMSO - oszczędzaj na poleasingowym sprzęcie IT: www.amso.pl

Podcast Wojenne Historie
Nietypowy przypadek Belgii 1939-1940

Podcast Wojenne Historie

Play Episode Listen Later Feb 7, 2025 52:16


Jeżeli podoba Ci się odcinek możesz nas wesprzeć w serwisie Patronite.pl:

Radiožurnál
Bruselské chlebíčky: Češi na špici evropské pivní politiky

Radiožurnál

Play Episode Listen Later Dec 30, 2024 32:22


Pivo je v Česku národním nápojem, stejné postavení má i v Belgii. Právě tyto dvě země se postavily do čela úsilí sdružit pivní země v Evropě a zabránit snahám zařadit pivo ke tvrdému alkoholu se všemi restrikcemi, které se na něj mohou vztahovat. Čech teď stanul také v čele Pivního klubu Evropského parlamentu. „Chceme říjen prohlásit za měsíc piva,“ prozrazuje své plány europoslanec Tomáš Zdechovský z KDU-ČSL.

Mlčení zabíjí
#24 Jan Böhm – Opomíjená krize v Súdánu

Mlčení zabíjí

Play Episode Listen Later Nov 7, 2024 25:51


Násilí v Súdánu už rok a půl žádné známky zmírnění nevykazuje. Ve skutečnosti se zintenzivňuje tempem, na které jakákoli humanitární organizace jen těžko zvládá reagovat v takové míře, jako je potřeba. O své zkušenosti z čadsko-súdánské hranice se podělí Jan Böhm. Právě tam většina súdánských uprchlíků poslední měsíce mířila.  Jan Böhm pracuje pro Lékaře bez hranic již 10 let. Koordinoval projekt Missing Maps, působil na pozici v oblasti digitální komunikace v ČR i Belgii a za poslední rok působil v Čadu, Bangladéši a na Haiti. V podcastu mluví i o důležitosti zaznamenávání příběhů a dokumentování toho, čeho jsou Lékaři bez hranic při své práci svědky.  Podcast Mlčení zabíjí přináší svědectví Lékařů bez hranic. Sledujte nás, komentujte a sdílejte. Další informace naleznete na: www.lekari-bez-hranic.cz/mlceni-zabiji.   Připravili: Zdeněk Chaloupka a Tereza Wyn Haniaková Zvukový design znělky: Miroslav Chaloupka

Plus
Názory a argumenty: Petr Holub: Dluhová spirála. Unikne jí Česko?

Plus

Play Episode Listen Later Jul 24, 2024 3:39


Pomalu se rozjíždí druhá polovina roku, a to už je možné říct, jak na tom letos jsou jednotlivé evropské země se státním rozpočtem. Dobrá zpráva je, že Česko už nepatří do skupiny těch nejhorších. Počátkem roku se výrazněji zvýšil státní dluh v Belgii, Rumunsku, v celém Pobaltí i všech zemích Visegrádu – a teď to přijde – s výjimkou Česka.

Olomouc
Zprávy ČRo Olomouc: Víc než patnáctimetrová žací lišta a výkon až 100 tun obilí za hodinu

Olomouc

Play Episode Listen Later Jul 23, 2024 1:48


Pravděpodobně nejvýkonnější kombajn na světě pomáhá s letošními žněmi zemědělcům v Česku. Dokáže sklidit až 100 tun obilí za hodinu a farmářům tak může výrazně urychlit práci. Stroj vyrobený v Belgii jeho dodavatelé právě testují. Vyrazili s ním i na pole u Loštic na Šumpersku.

Plus
Názory a argumenty: Karel Barták: Evropská unie se posunula doprava, vliv krajní pravice zůstane nicméně omezený

Plus

Play Episode Listen Later Jun 10, 2024 3:41


Evropská unie se po těchto eurovolbách posunula doprava. Posílila středopravicová Evropská lidová strana a všechny síly napravo od ní. Krajní pravice zvítězila ve Francii a Rakousku, výrazně posílila v Nizozemsku či v Belgii. Budoucí europarlament tak bude pravicovější než ten dosavadní a národovečtí, euroskeptičtí poslanci v něm budou daleko hlasitější.

Studio N
Proč se Evropa mění v baštu krajní pravice

Studio N

Play Episode Listen Later Jun 7, 2024 36:29


Krajní pravice v Evropě je na vzestupu. Ultrapravicové strany vyhrály volby v Itálii a Nizozemsku, vedou v průzkumech ve Francii, Rakousku nebo Belgii, podílí se na vládě ve Finsku a na Slovensku. A podle dat nasbíraných před eurovolbami mají nacionalisté šanci výrazně uspět i v nich. Co by nástup krajní pravice k moci pro Evropu znamenal? A kam se ztrácí levice? Filip Titlbach se ptá publicisty a redaktora čtrnáctideníku A2 Matěje Metelce.

Plus
Dvacet minut Radiožurnálu: Dvořák: Ukrajina i Moldavsko se opravdu snaží. Maďarské předsednictví se nevyhlíží moc optimisticky

Plus

Play Episode Listen Later Jun 6, 2024 23:10


Český ministr pro evropské záležitosti inicioval vznik dopisu, ve kterém se zástupci dvanácti unijních států obrátili na Belgii, aby jako předsednická země urychlila další jednání o připojení Moldavska a Ukrajiny. Co tím sledoval? Jak daleko jsou obě země v přípravách na členství? A ukazuje daný krok, že se představitelé Evropské unie obávají blížícího se maďarského předsednictví? Tomáš Pancíř se ptal ministra Martina Dvořáka (STAN).

Radiožurnál
Dvacet minut Radiožurnálu: Dvořák: Ukrajina i Moldavsko se opravdu snaží. Maďarské předsednictví se nevyhlíží moc optimisticky

Radiožurnál

Play Episode Listen Later Jun 6, 2024 23:10


Český ministr pro evropské záležitosti inicioval vznik dopisu, ve kterém se zástupci dvanácti unijních států obrátili na Belgii, aby jako předsednická země urychlila další jednání o připojení Moldavska a Ukrajiny. Co tím sledoval? Jak daleko jsou obě země v přípravách na členství? A ukazuje daný krok, že se představitelé Evropské unie obávají blížícího se maďarského předsednictví? Tomáš Pancíř se ptal ministra Martina Dvořáka (STAN).

Raport o stanie świata Dariusza Rosiaka
Raport o książkach - 3 czerwca 2024

Raport o stanie świata Dariusza Rosiaka

Play Episode Listen Later Jun 3, 2024 57:47


„Zdarzyło się to w pierwszym roku nowego millenium - w moje ręce trafiła książka, z której wynikało, że przez 20 lat mieszkałem w domu byłego esesmana.” Czy jest sposób by odłożyć książkę, która zaczyna się od takiego zdania? A tak pisze Stefan Hertmans w swojej nowej powieści „Wejście”. "Wejście" to historia domu, który przez trzydzieści lat zamieszkiwał kolaborant i wyznawca Adolfa Hitlera wraz z rodziną, a potem pod wpływem impulsu kupiony został przez pisarza. Hertmansowi zajęło 20 lat, by zobaczyć to, co było przed jego oczami od samego początku - ślady poprzednich domowników. O tym jest jego książka - o dziwnym paradoksie - kiedy patrząc, nie widzimy. To opowieść o najciemniejszej karcie historii Flandrii - kiedy sprzeciwiający się frankofońskiej dominacji Flamandowie zaczęli kolaborować z III Rzeszą. Jeden z takich kolaborantów - Willem Verhulst mieszkał w domu Stefana Hertmansa. Co tak naprawdę oznacza to zdanie - „w moim domu mieszkał nazista”, szczególnie teraz, przed wyborami w Belgii, kiedy skrajnie prawicowe flamandzkie partie cieszą się ogromnym poparciem i mogą doprowadzić do rozpadu Belgii? Gość: Stefan Hertmans Prowadzenie: Agata Kasprolewicz Realizacja: Kris Wawrzak --------------------------------------------- Raport o stanie świata to audycja, która istnieje dzięki naszym Patronom, dołącz się do zbiórki ➡️ ⁠https://patronite.pl/DariuszRosiak⁠ Subskrybuj newsletter Raportu o stanie świata ⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠➡️ ⁠https://dariuszrosiak.substack.com⁠ Koszulki i kubki Raportu ➡️ ⁠https://patronite-sklep.pl/kolekcja/raport-o-stanie-swiata/⁠ [Autopromocja]

Raport o stanie świata Dariusza Rosiaka
Raport o stanie świata - 1 czerwca 2024

Raport o stanie świata Dariusza Rosiaka

Play Episode Listen Later Jun 1, 2024 141:14


Donald Trump uznany za winnego fałszowania dokumentacji handlowej. To pierwszy w historii prezydent USA uznany winnym przestępstwa. Jak wpłynie to na jego kampanię, a zwłaszcza na wynik listopadowych wyborów? Werdykt sądu tworzy bezprecedensową sytuację prawną, w której więcej jest niewiadomych niż pewników. Jak wyrok dla Trumpa, przewidziany na 11 lipca wpłynie na jego prawa wyborcze? Co cała sprawa mówi o stanie amerykańskiego wymiaru sprawiedliwości i amerykańskiej demokracji? Po izraelskim ataku na obóz w Rafah i pożarze, w którym zginęło 45 osób świat oburzony, ale władze Izraela zapowiadają kontynuację wojny. Czy ten konflikt jest w ogóle możliwy do rozwiązania? W programie rozmowa z laureatem tegorocznej Nagrody Pulitzera. Czy Belgia to państwo, czy dwa oddzielne narody, które mają siebie serdecznie dość? Nadchodzą wybory, które podsuną odpowiedź na to pytanie. Wybory również w Meksyku. Prawdopodobnie następnym prezydentem kraju będzie kobieta. Co to zmienia? Co się dzieje, kiedy najpopularniejszy naukowiec Ameryki jest również jednym z najpopularniejszych podcasterów? W programie historia Andrew Hubermana A także: kiedy te same słowa znaczą co innego? Rozkład jazdy:  (02:04) Marcin Fatalski o uznaniu Trumpa za winnego (27:31) Nathan Thrall o konflikcie izraelsko-palestyńskim (57:40) Świat z boku - Grzegorz Dobiecki o różnym znaczeniu słów (1:03:07) Podziękowania (1:09:31) Adrian Bąk o Andrew Hubermanie (1:31:12) Anna Słojewska o wyborach w Belgii (1:54:48) Tomasz Surdel o wyborach w Meksyku (2:19:01) Do usłyszenia

ČT24
90 ČT24 - Daň ze sladkých nápojů?

ČT24

Play Episode Listen Later Apr 29, 2024 73:17


Kolik by stát na nové dani vydělal? Vedla by k omezení spotřeby cukru? Budete kupovat sladké limonády míň, když budou dražší? Ministr zdravotnictví Válek /TOP 09/ chce zavést spotřební daň z nápojů s vysokým obsahem cukru. Tedy limonád nebo džusů. Argumentuje tím, že velmi sladké nápoje škodí zdraví - mimo jiné podporují obezitu. NERV doporučuje vybírat jí podle toho, kolik gramů cukru nápoje obsahují. Litr limonády nebo džusu by tak podražil o několik korun. Plán podporuje většina vládních stran. Proti je zatím ODS. V Evropě je podobná daň ve 12 zemích – například ve Finsku, Belgii, Francii, Velké Británii či v Polsku. Pořadem provázel Jiří Václavek https://www.ceskatelevize.cz/porady/11412378947-90-ct24/224411058130429/

Plus
Reportáže zahraničních zpravodajů: První jarní víkend patří v Belgii čištění pláží

Plus

Play Episode Listen Later Apr 6, 2024 24:00


Už 15 let ho organizují tamní surfařské kluby. Když se potkají dva Francouzi ve vietnamském pralese, vznikne prý nejlepší čokoláda v jihovýchodní Asii. Je potřeba mít jenom dobrý vítr. Říkají účastníci festivalu pouštních draků ve Washingtonu. I tam vás zavede Lubica Bergmanová.

Brzmienie Świata z lotu Drozda
#201 - O Flamandach, Belgii i małych ojczyznach (gość: Thomas Castrel)

Brzmienie Świata z lotu Drozda

Play Episode Listen Later Apr 6, 2024 84:18


Za 6 lat Belgia obchodzić będzie 200 lat niepodległości. Niewielki kraj, który choć leży na uboczu stanowi centrum Europy, zbudowali Flamandowie i Walonowie. Dwie społeczności, które dzieli język, historia oraz geografia. Mimo bezdyskusyjnych różnic do dzisiaj są w stanie wspólnie szukać porozumienia, by łączyć ogień z wodą. Są razem, ale osobno - są Belgami.  Ten odcinek, podobnie jak większość innych odcinków Brzmienia Świata, zawiera dodatkową treść, która jest niespodzianką dla słuchaczy. Jeśli wolisz ją pominąć, przejdź do rozmowy głównej. (00:00) Powitanie (00:28) Wstęp (27:09) Rozmowa (1:20:34) Podziękowania Odcinek powstał we współpracy z Przedstawicielstwem Wspólnoty Flamandzkiej i Regionu Flandrii w Polsce. --- Send in a voice message: https://podcasters.spotify.com/pod/show/brzmienieswiata/message

Plus
Názory a argumenty: Martin Fendrych: Sankční seznam se rozrůstá pomalu, má ale velký význam. Bezpečnost je drahá

Plus

Play Episode Listen Later Mar 29, 2024 3:41


Velká událost, jež ukazuje, že Česko patří mezi země vysoce aktivní při snaze mařit ruské tajné akce na Západě. Bezpečnostní informační služba (BIS) odhalila síť, kterou organizovalo Rusko a jejímž cílem bylo ovlivnit v různých evropských zemích blížící se volby do europarlamentu. Šlo o nás, Německo, Francii či Belgii.

Blízká setkání
Scenárista Matěj Podzimek: Panovaly velké obavy, jestli diváci seriál Smysl pro tumor přijmou

Blízká setkání

Play Episode Listen Later Feb 20, 2024 32:16


„S názvem byla potíž, když odmyslím ty předchozí, kdy říkali: Vy chcete dělat seriál o rakovině? A s humorem? To jste se zbláznili,“ odtajňuje dramaturg a scenárista. Má člověk odejít od televize proměněný? Je něco, co proměnilo jeho samého? Které organizace mu se scénářem pomáhaly? Jakou odezvu měl v Belgii, odkud pochází? A jak je to u nás s odvahou zpracovávat podobná témata?Všechny díly podcastu Blízká setkání můžete pohodlně poslouchat v mobilní aplikaci mujRozhlas pro Android a iOS nebo na webu mujRozhlas.cz.

Raport o stanie świata Dariusza Rosiaka
Raport o stanie świata - 3 lutego 2024

Raport o stanie świata Dariusza Rosiaka

Play Episode Listen Later Feb 3, 2024 101:06


Europejscy rolnicy protestują przeciwko polityce rolnej Unii Europejskiej i decyzjom własnych rządów. Na ulice Belgii, Francji, Niemiec i innych krajów wyjeżdżają traktory blokując drogi, a w Brukseli protestujący obrzucili budynek Parlamentu Europejskiego jajkami. Czy Europa zmodyfikuje swoją politykę, by zachować miejsca pracy w rolnictwie? Jak wojna w Ukrainie wpływa na rynki rolne w Unii i jaką cenę trzeba zapłacić, by utrzymać jakość europejskiej żywności? W Teksasie starcie władz lokalnych z federalnymi wokół napływu migrantów z Meksyku. Kwestia migracji to jeden z najważniejszych tematów kampanii przed wyborami prezydenckimi. Kto na tym zyskuje?  Izrael oskarża pracowników agencji ONZ o współpracę z Hamasem w masakrach i porwaniach dokonanych 7 października. Niektóre kraje zachodnie wstrzymują wsparcie dla UNRWA. Czy ONZ jest neutralna w wojnie Izraela z Hamasem?  Największy chiński deweloper postawiony w stan upadłości. Jak to wpływa na gospodarkę całych Chin? A tajwańskie firmy zaopatrują Rosję w maszyny o kluczowym znaczeniu dla przemysłu wojskowego. Dlaczego związany z Zachodem Tajwan handluje z Rosją po jej agresji na Ukrainę? Rozkład jazdy:  (2:09) Bartosz Brzeziński o protestach rolników w UE (19:09) Marcin Żyła o roli ONZ w wojnie Izraela z Hamasem (39:45) Podziękowania (45:38) Adrian Bąk o handlu Tajwanu z Rosją (57:53) Marcin Fatalski o kryzysie migracyjnym w Teksasie (1:17:18) Krzysztof Kozłowski o kłopotach największego dewelopera w Chinach (1:38:53) Do usłyszenia --------------------------------------------- Raport o stanie świata to audycja, która istnieje dzięki naszym Patronom, dołącz się do zbiórki ➡️ ⁠https://patronite.pl/DariuszRosiak⁠ Subskrybuj newsletter Raportu o stanie świata ⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠➡️ ⁠https://dariuszrosiak.substack.com⁠ Koszulki i kubki Raportu ➡️ ⁠https://patronite-sklep.pl/kolekcja/raport-o-stanie-swiata/⁠ [Autopromocja]

Plus
Jak to vidí...: Novinářka z Bruselu: Kupec Orbán to na EU zkouší dál. Jednání v rukavičkách je ale konec, zní z Unie

Plus

Play Episode Listen Later Feb 1, 2024 26:21


V Bruselu dnes proběhne summit Evropské unie, na kterém půjde zejména o odblokování maďarského veta na finanční pomoc Ukrajině. Co svým právem veta Viktor Orbán sleduje? A jakou strategii zaujmou členské státy, pokud Maďarsko neustoupí? Zpravodajka v Bruselu Kateřina Šafaříková v audiozáznamu ještě vysvětlí, jaký signál vyslal do světa český Senát svým rozhodnutím nepodpořit Istanbulskou úmluvu a zda hrozí Belgii rozpad.

Plus
Svět ve 20 minutách: Teď protestovali zemědělci v Německu, ale bouří se i v Nizozemsku, Francii nebo Belgii

Plus

Play Episode Listen Later Jan 21, 2024 23:31


Pro mnohé ze zemědělců, kteří se už tak potýkají s problémy, je vyšší platba za znečištění životního prostředí příliš velký ústupek. Německo je zatím poslední zemí, kde se zvedla vlna odporu. Britský deník The Guardian mapuje důvody, které vyhnaly zemědělce do ulic.

Plus
Vinohradská 12: Jak nový Hlavák změní Prahu

Plus

Play Episode Listen Later Nov 30, 2023 21:58


Velká střecha ze dřeva, majestátní schodiště. Tak má vypadat přestavba Hlavního nádraží v Praze. Někdo ji chválí, jiný kritizuje. Téma pro Jiřího Klokočku z Fakulty architektury ČVUT v Praze, odborníka na urbanismus, který 40 let žije a působí v Belgii.

Kryminatorium
Nikczemne trio z Belgii. Zostały TYLKO 2 LATA do przedawnienia | 289.

Kryminatorium

Play Episode Listen Later Nov 2, 2023 51:00


Nowe odcinki Strach Story w każdy czwartek! Spotify: https://open.spotify.com/show/37NdDuvCE5qOl81TG6XRb9 YouTube: https://www.youtube.com/@StrachStory Swoją historię możesz przesłać przez formularz na stronie https://www.strachstory.pl/