Podcast by Krytyka Polityczna
W dwa lata od rozpoczęcia pełnoskalowej agresji Rosji na Ukrainę Dariusz Gzyra wraca do tematu pozaludzkiego wymiaru wojny. Niemal od początku w doniesieniach o niej, jak i spowodowanym nią masowym uchodźstwie, były obecne zwierzęta. Stopniowo jednak ich wizerunki i historie znikały z mediów. Dziś pojawiają się rzadko. W szesnastym – i ostatnim dla Krytyki Politycznej – odcinku podcastu „Ważne nieważne”, sięgniemy do dzienników i wierszy czasu wojny, zawartych w książce „Wojna 2022. Dzienniki, eseje, wiersze” (Centrum Mieroszewskiego, Nowa Polszcza, 2023), żeby odnaleźć w nich ślady zwierząt. W przywoływanych cytatach odnajdziemy wiele wątków, które szerzej omówione są w ramach wykładu Dariusza Gzyry „Pozaludzki wymiar wojny w Ukrainie.” https://www.youtube.com/watch?v=4nXVCL1RS6Y Zachęcamy do polubienia profilu podcastu „Ważne nieważne” na Facebooku https://www.facebook.com/wazneniewazne
Tym razem rozmówczynią Dariusza Gzyry jest Edyta Bystroń, ilustratorka, rysowniczka, autorka komiksów, organizatorka warsztatów. W swojej twórczości porusza zagadnienia z dziedziny szeroko pojętej problematyki społecznej, kwestie związane z niesprawiedliwością systemu władzy czy eksploatacją zwierząt. Aktywnie uczestniczy oraz współtworzy wydarzenia promujące sztukę komiksową w Polsce. Dowiemy się jaki status w środowisku twórców i twórczyń komiksów ma tematyka związana ze zwierzętami i kto tworzy komiksy prozwierzęce. Poznamy przykłady podobnych prac z Polski i ze świata. Prześledzimy różne wątki twórczości Edyty, charakterystyczne elementy jej stylu i techniki, jakie wykorzystuje. Jak działa selfpublishing? Czy twórczość komiksowa wrażliwa na wykluczenie zwierząt może być źródłem dochodu? Czy rysunkowe opowieści musi i powinien poprzedzać solidny research związany z poruszaną tematyką?
Zapraszamy na kolejny odcinek podcastu „Wychowanie płci żeńskiej” którego gościem jest Zbigniew Izdebski, seksuolog kliniczny, pedagog, specjalista w zakresie zdrowia publicznego. W kolejnym odcinku rozmawiamy o tym, czego jesteśmy uczone jako dziewczynki – czasem mimochodem, czasem ze świadomością dorosłych, że trzeba pannę „dobrze wychować”. Trzeba więc pocałować ciocię, bo będzie jej przykro, zaopiekować się kolegą, który płacze, bo wolałaś bawić się czymś innym niż on. Wyrastamy w przekonaniu, że nasza „dziewczyńskość” nie należy całkiem do nas. Dziewczynki wręczają kwiatki, pozują do zdjęć, „żeby było ładnie”, a te, które obrazków nie upiększają, pozostawiane są samym sobie i wykluczane. Jak osoby wychowywane według tradycyjnych żeńskich wzorców uczone są oddawania własnej wolności i przekraczania swoich granic i strefy komfortu w imię uczuć innych? Gdzie kończy się empatia, a zaczyna „Opowieść Podręcznej”? *** WYCHOWANIE PŁCI ŻEŃSKIEJ Zuzanna i Julia. Dwie bliskie sobie osoby, które urodziły się w Polsce i które Polska i świat wychowały jako kobiety. Od transformacji ustrojowej końca lat 80-tych po końcówkę drugiej kadencji PiS w roku 2023 zmierzają się z Polskim zaściankiem. Ale nie wszystko widzą tak samo, być może jednak relacja matki z córką musi zawierać sporą dawkę generacyjnego niezrozumienia? Wygląda na to, że nadszedł czas, by parę spraw sobie wyjaśniły. Używając wiedzy, bagażu kulturowego, rodzinnych historii i własnych doświadczeń. I czasem zapraszając gości specjalnych. Zapraszają Zuzanna Dąbrowska i Julia Ikonowicz. ** Zuzanna Dąbrowska - dziennikarka prasowa, radiowa i telewizyjna. Komentatorka. W latach 80-tych uczestniczka opozycji demokratycznej, ruchu Wolność i Pokój oraz polskiej Partii Socjalistycznej. Obecnie szefowa działu Społeczeństwo w "Rzeczpospolitej". Julia Ikonowicz - Była Młoda Socjalistka, była dziennikarka, z wykształcenia pracowniczka socjalna. Po latach podróży i poszukiwań odnalazła się w Portugalii i nauczaniu angielskiego.
„Lewackie roślinożerne bojówki przemianowały styczeń na veganuary” – tak mógłby brzmieć tytuł najnowszego odcinka podcastu „Nie ma przyszłości bez równości”, gdyby wymyślili go mięśni lobbyści. Niestety ze szkodą dla zwierząt, naszego zdrowia i przyszłości planety robią inne, gorsze rzeczy. Czy jesteśmy w stanie się temu przeciwstawić? O tym Paulina Januszewska rozmawia z Morgan Janowicz z Green Rev Institute. Pamiętacie, jak w 2019 roku Krzysztof Bosak na (wtedy jeszcze) Twitterze, stwierdził, że ryba to nie mięso, a weganie zdeklasowali liczebnością katolików w Modlinie i Wrocławiu? Jeśli nie, to niczego nie straciłyście, ale – czytając współczesne doniesienia medialne o rosnącej liczbie wegan – możecie mieć wrażenie, że faktycznie nastała moda na dietę roślinną, a wegan jest mnóstwo. Trendy mają jednak to do siebie, że często są sztucznie kreowane przez prasę i szybko się zmieniają. Tymczasem świat nauki mówi jasno, że weganizm to jedno z kół ratunkowych dla tonącej, a właściwie – płonącej planety. Skoro początek roku obfituje w postanowienia, ale może zamiast kupowania karnetu na siłownię spróbujecie diety roślinnej? Też jest pożyteczna dla zdrowia. Tylko sugeruję, ale okazja jest dobra, bo właśnie styczeń to miesiącem, w którym już po raz 10. odbywa się Veganuary, czyli akcja brytyjskiej organizacji non-profit, zachęcająca do porzucenia mięsa i nabiału. Inicjatorzy przedsięwzięcia pokazują proste przepisy na dania wegańskie i inne przydatne wskazówki kulinarne. Zmiany naszych nawyków jednak nie wystarczą, by system żywnościowy przestał opierać się na masowym zabijaniu zwierząt. Jak to jednak zrobić, skoro naprzeciwko nas, konsumentek i obywatelek stają kontrolujący rynek i decydentów miliarderzy produkujący mięso, nabiał czy jajka? Wywierać presję na politykach. Da się. Przykładowo „Rząd Federalny Niemiec w ramach budżetu na rok 2024 przeznaczy łącznie 38 milionów euro na promocję alternatywnych źródeł białka oraz przejście na zrównoważone rolnictwo” – czytam w tekście łamach ngo.pl. Morgan Janowicz z wegańskiego think tanku Green Rev Institute opowiedziała mi z kolei o kolejnych miastach w Niderlandach, które po tamtejszym Harlemie zdecydowały się na wprowadzenie zakazu reklamowania mięsa w miejscach publicznych. Czemu w Polsce to się nie udaje? Czy rząd Donalda Tuska powoła w końcu rzeczniczkę praw zwierząt? Jak wyglądają prognozy dotyczące spożycia mięsa w najbliższych latach. Wszystkiego dowiecie się z naszej rozmowy. ** Morgan Janowicz – członkini zarządu i koordynatorka ds. partnerstwa oraz koalicji Future Food 4 Climate w Green Rev Institute. Ambasadorka European Climate Pact.
Kolejny odcinek podcastu Dariusza Gzyry „Ważne nieważne” to zbiór (niedomkniętych) myśli na temat dopuszczalności wykorzystywania zwłok lub fragmentów zwierząt, w tym ludzi, w ramach sztuki, szczególnie sztuki krytycznej. Czy sztuce wolno w tym względzie więcej niż to ma miejsce w sferach poza nią? A może mniej? Jakie są przykłady wykorzystywania ciał zwierząt w sztuce? Jak artystki motywują sięganie po fragmenty zwłok jako tworzywa sztuki? Jakie cele chcą osiągnąć? Jakie ich uczucia, myśli, wątpliwości temu towarzyszą? Czym jest repodmiotowienie? Czy każde użycie jest nadużyciem? Kiedy jest, a kiedy nie? Co ma do tego szowinistyczna norma społeczna i znormalizowane korzystanie ze zwierzęcych ciał w wielu aspektach życia? Czy sztuka krytyczna sięgająca po zwierzęce ciała, jest wegańska? Czy definicja weganizmu ma sens? Jak mogłaby brzmieć lepsza?
To oczywiście książki Krytyki Politycznej. Podsumowujemy rok, opowiadamy o najciekawszych premierach 2023 roku – a właściwie to opowiadamy o prawie wszystkich premierach mijającego roku – które teraz możecie kupić w naszej promocji świątecznej w bardzo przyjemnych cenach. https://wydawnictwo.krytykapolityczna.pl/najczesciej-kupowane To był ciekawy rok, nie tylko w Polsce i na Świecie, ale i na naszych wydawniczych półkach. Pisaliśmy o rzekach, grzybach, poruszonych, obrońcach pańszczyzny, Irlandii, Norwegii, godności i wielu innych ważnych dla nas sprawach. Czytajcie razem z nami książki Wydawnictwa Krytyki Politycznej, zwłaszcza jeżeli tak jak my, All you want for Christmas is siostrzeństwo, równość, sprawiedliwość społeczna, inkluzywna narracja historyczna, świeckie państwo, postgrowth, rozsądna polityka narkotykowa, sprawiedliwość społeczna.
Czego uczono nas o byciu kobietą a czego o byciu człowiekiem? Ulubione dziecięce bohaterki mówią o nas więcej niż czasem chciałybyśmy ujawnić: Pipi, Mała Mi, Księżniczka w Oślej Skórce – to buntowniczki uczące dziewczynki od dzieciństwa strategii przetrwania. Czego możemy się o sobie dowiedzieć z filmów i książek, które nas ukształtowały? Czy możemy w nich znaleźć siebie? Czy kobietom w kulturze wolno być kim chcą? Dziś nowa fala kobiet w komedii i muzyce popularnej nie stosuje się do zasad. Od stand upowych hitów Netflixa z Hanną Gadsby, Katherine Ryan i Taylor Tomlinson po Lizzo i Cardi B – kobiety dużo śmielej mówią o seksie i nie oszczędzają męskich uczuć. Czy jest granica, którego nie powinny przekraczać dla dobrego smaku? *** WYCHOWANIE PŁCI ŻEŃSKIEJ Zuzanna i Julia. Dwie bliskie sobie osoby, które urodziły się w Polsce i które Polska i świat wychowały jako kobiety. Od transformacji ustrojowej końca lat 80-tych po końcówkę drugiej kadencji PiS w roku 2023 zmierzają się z Polskim zaściankiem. Ale nie wszystko widzą tak samo, być może jednak relacja matki z córką musi zawierać sporą dawkę generacyjnego niezrozumienia? Wygląda na to, że nadszedł czas, by parę spraw sobie wyjaśniły. Używając wiedzy, bagażu kulturowego, rodzinnych historii i własnych doświadczeń. I czasem zapraszając gości specjalnych. Zapraszają Zuzanna Dąbrowska i Julia Ikonowicz. ** Zuzanna Dąbrowska - dziennikarka prasowa, radiowa i telewizyjna. Komentatorka. W latach 80-tych uczestniczka opozycji demokratycznej, ruchu Wolność i Pokój oraz polskiej Partii Socjalistycznej. Obecnie szefowa działu Społeczeństwo w "Rzeczpospolitej". Julia Ikonowicz - Była Młoda Socjalistka, była dziennikarka, z wykształcenia pracowniczka socjalna. Po latach podróży i poszukiwań odnalazła się w Portugalii i nauczaniu angielskiego.
Nie dosyć, że jako kobiety nie możemy się złościć, bo będziemy brzydkie, a chłopaki nie mogą płakać, bo będą ciapami, to jeszcze żadne z nas bez względu na płeć nie powinno się smucić. Dlaczego? Bo nie będziemy wtedy właściwymi, produktywnymi i konsumującymi obywatelami w naszym „pięknym i cudownym” zestroju neoliberalizmu z kapitalizmem – mówi Marta Niedźwiecka. Zyskujące na popularności kultura terapii i popsychologia dużo mówią o dbaniu o siebie, ale wydają się nie mieć odpowiedzi na pytanie: jak w pędzącym świecie pozwolić sobie na to, by nie zwariować, przy okazji nie bankrutując. Może nawet wcale go sobie nie zadają. Tymczasem kryzysy psychiczne stają się społeczną dominantą. Recepta jest prosta, idź do lekarza, na psychoterapię, weź leki. Tylko, czy w ten sposób w ogóle leczymy przyczynę, czy jedynie skutek? Czy mamy czas i zasoby, żeby na przykład zająć się żałobą i smutkiem, które – stłamszone, wracają w postaci depresji? Dlaczego obok niezwykle ważnej i potrzebnej normalizacji dbania o zdrowie psychiczne nie ma też opowieści o tym, co robić, żeby nam nie szwankowało? A szwankuje, bo trwa patriarchalny antropocen, w którym monetyzuje się wszystkie emocje, ale nie smutek, oraz następuje coraz szybszy rozpad wspólnot. Ten psycholożka i propagatorka nauki Marta Niedźwiecka nazywa kryzysem porównywalnym wagą z tym klimatycznym, a nawet bezpośrednio się do niego przyczyniającym. Jak jednak budować relacje, grupy, wsparcia, porozumienie i silne społeczeństwa, gdy mężczyźni chcą patriarchatu, a kobiety matriarchatu, nie rozumiejąc, że każda z tych opcji to przepis na porażkę, a nie rewolucję? Może na przekór opresyjnym systemom trzeba się bratać, siostrzyć i smucić? Na te i wiele innych pytań Niedźwiecka odpowiada w rozmowie z Pauliną Januszewską w najnowszym odcinku podcastu Nie ma przyszłości bez równości. I opowiada o swojej nowej książce O zmierzchu. Jak przestać bać się życia i przeżyć je po swojemu, która ukazała się nakładem wydawnictwa W.A.B. Marta Niedźwiecka – psycholożka, sex coachka, mówczyni i propagatorka nauki, autorka podcastu „O zmierzchu” oraz książek: „Slow seks. Uwolnij miłość” oraz „O zmierzchu. Jak przestać bać się życia i przeżyć je po swojemu”. Cytowane teksty: Książka Marty – https://www.gwfoksal.pl/o-zmierzchu-marta-niedzwiecka-sku8a86d14e371d3ed59d8c.html Poprzednia rozmowa Marty i Pauliny Kto nam zepsuł seks? Nie tylko Kościół i kapitalizm https://krytykapolityczna.pl/nauka/psychologia/kto-nam-zepsul-seks-nie-tylko-kosciol-i-kapitalizm/ Tekst Kingi Dunin Moda na depresję, czyli kultura terapii https://krytykapolityczna.pl/kultura/czytaj-dalej/kinga-dunin-czyta/jak-plakac-w-miejscach-publicznych-kultura-terapii/ Raport P. Sadury i S. Sierakowskiego https://krytykapolityczna.pl/kraj/polacy-za-ukraina-ale-przeciw-ukraincom-raport-z-badan-socjologicznych-sadura-sierakowski/
Antybiotykooporność może pojawiać się naturalnie, jednak niewłaściwe i nadmierne stosowanie środków przeciwdrobnoustrojowych w ochronie zdrowia i w weterynarii powoduje wzrost skali tego problemu. Tak, antybiotyki stosowane są w hodowlach zwierząt, szczególnie w tych przemysłowych. Środki te stosowane są nie tylko w przypadkach chorób zwierząt, lecz także w celach profilaktycznych i jako stymulatory wzrostu. O antybiotykooporności, której przyczyną jest także sektor hodowlany, jest ten podcast.
Co feminizm ma do zaoferowania byłym zakonnicom? Czy można walczyć o prawa kobiet, nie uwzględniając rasizmu? Jak Węgierki upominają się o swój głos? Dlaczego czasem warto zamilknąć, by dowiedzieć się czegoś o swoich siostrach? Na te i wiele innych pytań w najnowszym odcinku podcastu „Nie ma przyszłości bez równości” odpowiadają Justyna Frydrych i Gosia Leszko z Funduszu Feministycznego. „Jest listopad 2023 roku. Bardzo czekałyśmy na ten moment. Czy po ostatnich wyborach parlamentarnych, kobiety w końcu przestaną być prześladowane przez władzę i zaczną być słuchane? Czy na pełne nadziei „Usłysz nas!” wrzucone do urny 15 października, odpowiedź zabrzmi w końcu „Słyszymy Was”? – takie pytania zadają sobie przedstawicielki Funduszu Feministycznego. To organizacja, która od 2018 roku wspiera aktywizm na rzecz kobiet i osób LGBT+ w Polsce, a 27 listopada br. ruszyła z kampanią zatytułowaną właśnie „Słyszymy Was”. Pokazują w niej jak intersekcjonalizm i siostrzeństwo realizuje się w praktyce. W nowym odcinku „Nie ma przyszłości bez równości” Paulina Januszewska rozmawia z członkiniami FemFundu Gosią Leszko i Justyną Frydrych na temat akcji. Wspólnie próbują stworzyć charakterystykę polskiego feminizmu, zastanawiają się, jak słuchać, żeby usłyszeć oraz co zrobić, by nie wpaść w pułapkę przemocowej zbawczyni, gdy naprawdę chce się komuś pomóc. Dyskusji towarzyszy twórczość bell hooks – autorki krytycznej teorii feministycznej, opartej na intersekcjonalizmie. Zapraszamy do wysłuchania. Linki do źródeł Raport „Jest opresja jest opór” https://femfund.pl/raport/ Spot „Słyszymy Was” https://youtu.be/ObqStSm8vPo bell hooks „Teoria feministyczna. Od marginesu do centrum” https://wydawnictwo.krytykapolityczna.pl/teoria-feministyczna-bell-hooks-227 Tekst o radości po wyborach https://krytykapolityczna.pl/kraj/wybory-2023-komentarz-pauliny-januszewskiej/ Gosia Leszko – W FemFundzie zajmuje się grantami, zwłaszcza Pogotowiem Feministycznym oraz dłuższą współpracą z grupami po zrealizowaniu MiniGrantu. Na co dzień dba o to, by kasa na feminizm szybko i sprawnie trafiała tam, gdzie trzeba, a poza tym rozwija relacje z Grantobiorczyniami, czyli dużo rozmawia przez telefon. Jest też członkinią zarządu FemFundu. Sercem w pół drogi między aktywizmem i edukacją – przez wiele pracowała jako trenerka antydyskryminacyjna i zajmowała się edukacją na rzecz różnorodności i równości m.in. w Muzeum POLIN i Centrum Edukacji Obywatelskiej. Justyna Frydrych – w FemFundzie pracuje w zespole grantowym, gdzie zajmuje się planowaniem programów grantowych, partycypacyjnymi modelami podejmowania decyzji oraz relacjami z Grantobiorczyniami – zwłaszcza w ramach Grantów Mocy i Grantów Feministycznej PoMOcy. Jest również współzałożycielką Funduszu i członkinią Zarządu. Z wykształcenia politolożka, podyplomowo studiowała również Gender Studies i Porozumienie bez Przemocy. Pracowałam m.in. w Fundacji Batorego, Fundacji Ocalenie, Centrum Edukacji Obywatelskiej. Swoje doświadczenie aktywistyczne zdobywała w Porozumieniu Kobiet 8 Marca, współorganizując warszawskie Manify, a także w kolektywach działających na rzecz uchodźców i uchodźczyń.
Jak przekonywać do politycznych rozwiązań kryzysu, którego obywatele się boją lub wprost nie przyjmują do wiadomości? Czy widmo katastrofy mobilizuje do działania, a może zamyka nas w gorsecie bezpiecznych, choć błędnych odruchów i przekonań? Kto może opowiedzieć wizję "obwarzanka uzbrojonego" i czy można ją ludziom sprzedać niczym robota kuchennego, polityka lub proszek do prania? O niełatwych wnioskach z badania narracji "obwarzanka uzbrojonego" rozmawia ich autor, Bartosz Matyja z psycholożką społeczną, dr Magdaleną Budziszewską. *** Podcast powstał we współpracy z Fundacją im. Heinricha Bölla w Warszawie. Zawarte w tekście/wywiadzie poglądy i konkluzje wyrażają opinie autorki/rozmówczyni i nie muszą odzwierciedlać oficjalnego stanowiska Fundacji im. Heinricha Bölla.
Trzeci odcinek to próba odpowiedzi na pytanie, dlaczego za miliardami dotacji do szkodliwej produkcji żywności stoją klasyczni poeci z ich naiwnymi wizjami wiejskiej sielanki i czy liczby i prawa biologii wystarczą do przekonania świata o potrzebie zmiany. Słuchajcie podcastu, czytajcie Monbiota – a kotlet, sojowe latte, a nawet lokalny pomidor nigdy nie będą tym samym, co niegdyś. *** Georges Monbiot domaga się rewolucji w dziedzinie, o której myślimy dużo, ale nieczęsto systemowo, a już z pewnością nie politycznie. A przecież to co i jak jemy, a przede wszystkim kto i jak to wszystko produkuje, to sprawa życia i śmierci dla milionów ludzi i ekosystemów Ziemi. Autor książki „Regenesis” https://shorturl.at/eBS13 stawia tezy obrazoburcze: nasze rolnictwo (zwłaszcza hodowla zwierząt na mięso i nabiał) zatruwa przyrodę i przy okazji nas na skalę większą niż przemysł; wiele żywności „ekologicznej” czy „organicznej” niespecjalnie zasługuje na swoje nazwy, a globalny system żywnościowy, który pozwala nam cieszyć się produktami z całego świata i w każdej chwili stoi na krawędzi załamania. Wyjałowione gleby nie pozwolą na dalszy wzrost plonów, a niszowe projekty alternatywnego rolnictwa okazują się często zabawą bogatych i na ich użytek. To wszystko nie znaczy, że katastrofa jest nieuchronna – choć liczba ludzi głodnych od kilku lat znów zaczęła rosnąć. Publicysta słynnego „Guardiana” nie uprawia czarnowidztwa i nie wieszczy apokalipsy. Nie domaga się ascezy, depopulacji Ziemi, ani powrotu do wyśnionej wspólnoty łowców-zbieraczy. Pokazuje za to źródła nadziei, ale też bohaterów i zalążki lepszego świata, w którym dobre plony nie kłócą się z regeneracją natury, a nowoczesne technologie służą człowiekowi, a nie korporacjom. My – Paulina Januszewska i Michał Sutowski – w podkaście Krytyki Politycznej opowiadamy te wątki pasjonującej książki Monbiota, które zachęcą Was do sięgnięcia po całość: skąd zło, co już się robi, by mu zaradzić, ale też co nas powstrzymuje przed całkowitą przebudową systemu żywnościowego.
W odcinku pierwszym Michał Sutowski opowiada o tym, czym jest „rozrost agrarny”, dlaczego hodowla zwierząt na mięso i nabiał oznacza zagładę rzek, a także czemu od przemysłu ciężkiego i rolnictwa intensywnego gorsze jest tylko… rolnictwo „ekologiczne”. *** Georges Monbiot domaga się rewolucji w dziedzinie, o której myślimy dużo, ale nieczęsto systemowo, a już z pewnością nie politycznie. A przecież to co i jak jemy, a przede wszystkim kto i jak to wszystko produkuje, to sprawa życia i śmierci dla milionów ludzi i ekosystemów Ziemi. Autor książki „Regenesis” https://shorturl.at/eBS13 stawia tezy obrazoburcze: nasze rolnictwo (zwłaszcza hodowla zwierząt na mięso i nabiał) zatruwa przyrodę i przy okazji nas na skalę większą niż przemysł; wiele żywności „ekologicznej” czy „organicznej” niespecjalnie zasługuje na swoje nazwy, a globalny system żywnościowy, który pozwala nam cieszyć się produktami z całego świata i w każdej chwili stoi na krawędzi załamania. Wyjałowione gleby nie pozwolą na dalszy wzrost plonów, a niszowe projekty alternatywnego rolnictwa okazują się często zabawą bogatych i na ich użytek. To wszystko nie znaczy, że katastrofa jest nieuchronna – choć liczba ludzi głodnych od kilku lat znów zaczęła rosnąć. Publicysta słynnego „Guardiana” nie uprawia czarnowidztwa i nie wieszczy apokalipsy. Nie domaga się ascezy, depopulacji Ziemi, ani powrotu do wyśnionej wspólnoty łowców-zbieraczy. Pokazuje za to źródła nadziei, ale też bohaterów i zalążki lepszego świata, w którym dobre plony nie kłócą się z regeneracją natury, a nowoczesne technologie służą człowiekowi, a nie korporacjom. My – Paulina Januszewska i Michał Sutowski – w podkaście Krytyki Politycznej opowiadamy te wątki pasjonującej książki Monbiota, które zachęcą Was do sięgnięcia po całość: skąd zło, co już się robi, by mu zaradzić, ale też co nas powstrzymuje przed całkowitą przebudową systemu żywnościowego.
W drugim odcinku Paulina Januszewska rozmawia z prezeską Compassion in World Farming Polska. Małgorzata Szadkowska opowiada o działaniach, które ta organizacja – założona w 1967 r. przez brytyjskiego rolnika, Petera Robertsa, podejmuje w walce o przebudowę obecnego systemu żywności, poprawę dobrostanu zwierząt hodowlanych i odejście od przemysłowej produkcji mięsa. *** Georges Monbiot domaga się rewolucji w dziedzinie, o której myślimy dużo, ale nieczęsto systemowo, a już z pewnością nie politycznie. A przecież to co i jak jemy, a przede wszystkim kto i jak to wszystko produkuje, to sprawa życia i śmierci dla milionów ludzi i ekosystemów Ziemi. Autor książki „Regenesis” shorturl.at/eBS13 stawia tezy obrazoburcze: nasze rolnictwo (zwłaszcza hodowla zwierząt na mięso i nabiał) zatruwa przyrodę i przy okazji nas na skalę większą niż przemysł; wiele żywności „ekologicznej” czy „organicznej” niespecjalnie zasługuje na swoje nazwy, a globalny system żywnościowy, który pozwala nam cieszyć się produktami z całego świata i w każdej chwili stoi na krawędzi załamania. Wyjałowione gleby nie pozwolą na dalszy wzrost plonów, a niszowe projekty alternatywnego rolnictwa okazują się często zabawą bogatych i na ich użytek. To wszystko nie znaczy, że katastrofa jest nieuchronna – choć liczba ludzi głodnych od kilku lat znów zaczęła rosnąć. Publicysta słynnego „Guardiana” nie uprawia czarnowidztwa i nie wieszczy apokalipsy. Nie domaga się ascezy, depopulacji Ziemi, ani powrotu do wyśnionej wspólnoty łowców-zbieraczy. Pokazuje za to źródła nadziei, ale też bohaterów i zalążki lepszego świata, w którym dobre plony nie kłócą się z regeneracją natury, a nowoczesne technologie służą człowiekowi, a nie korporacjom. My – Paulina Januszewska i Michał Sutowski – w podkaście Krytyki Politycznej opowiadamy te wątki pasjonującej książki Monbiota, które zachęcą Was do sięgnięcia po całość: skąd zło, co już się robi, by mu zaradzić, ale też co nas powstrzymuje przed całkowitą przebudową systemu żywnościowego.
[Uwaga: Odcinek zawiera opisy przemocy seksualnej] Historia oficjalna pełna jest opisów królewskich małżeństw, uzgodnionych układów politycznych, w których walutą jest czyjaś córka i jej ciało. Z polskiej historii na plan pierwszy wysuwa się Jadwiga Andegaweńska, pierwsza żona Jagiełły, córka Ludwika Węgierskiego, w 1384 koronowana na KRÓLA Polski. Po koronacji została pełnoprawnym władcą. Zmuszona do małżeństwa w wieku 12 lat z pogańskim Wielkim Księciem, po wielu wiekach uznana została za świętą. Jan Długosz utrzymuje, że zrozpaczona młodziutka królowa próbowała wyrąbać toporem bramę wawelską, by uciec z miłością swojego życia – Wilhelmem Habsburgiem – na Śląsk. Realnie rządzący w jej imieniu państwem możnowładcy skutecznie temu zapobiegli: chrzest Litwy i unia obu państw były ważniejsze. Ten wzór domowego gwałtu, obojętności otoczenia i „uwalutowienia” kobiecego ciała istnieje powszechnie do dziś. Jest zanurzony i sankcjonowany przez patriarchalną kulturę, a każda z nas w jakiejś formie na niego trafia. *** Potrzebujesz wsparcia po doświadczeniu przemocy seksualnej? Możesz się zwrócić do tych organizacji: Fundacja Feminoteka: wsparcie psychologiczne, prawne i finansowe; telefon przeciwprzemocowy: 888 883 388 Niebieska Linia całodobowy telefon wsparcia: 22 668 70 00 Fundacja Przeciw Kulturze Gwałtu: darmowe wsparcie prawne; e-mail: adam.kuczynski@fpkg.org.pl; kamila.ferenc@fpkg.org.pl; telefon: 506 467 523 *** WYCHOWANIE PŁCI ŻEŃSKIEJ Zuzanna i Julia. Dwie bliskie sobie osoby, które urodziły się w Polsce i które Polska i świat wychowały jako kobiety. Od transformacji ustrojowej końca lat 80-tych po końcówkę drugiej kadencji PiS w roku 2023 zmierzają się z Polskim zaściankiem. Ale nie wszystko widzą tak samo, być może jednak relacja matki z córką musi zawierać sporą dawkę generacyjnego niezrozumienia? Wygląda na to, że nadszedł czas, by parę spraw sobie wyjaśniły. Używając wiedzy, bagażu kulturowego, rodzinnych historii i własnych doświadczeń. I czasem zapraszając gości specjalnych. Zapraszają Zuzanna Dąbrowska i Julia Ikonowicz. ** Zuzanna Dąbrowska - dziennikarka prasowa, radiowa i telewizyjna. Komentatorka. W latach 80-tych uczestniczka opozycji demokratycznej, ruchu Wolność i Pokój oraz polskiej Partii Socjalistycznej. Obecnie szefowa działu Społeczeństwo w "Rzeczpospolitej". Julia Ikonowicz - Była Młoda Socjalistka, była dziennikarka, z wykształcenia pracowniczka socjalna. Po latach podróży i poszukiwań odnalazła się w Portugalii i nauczaniu angielskiego.
Walka o prawa kobiet w Polsce trwa od lat mimo braku wsparcia ze strony większości polityków i polityczek, rosnącej siły przeciwników równości i wielu rozczarowań. Bo wiele kobiet, wiele osób i organizacji nie składa broni. Z dumą nazywają siebie feministkami i feministami, niestrudzenie działają na rzecz wszystkich kobiet w Polsce. Naszym obowiązkiem jest pamięć o ogromie pracy, która kiedyś została wykonana przez dzielne kobiety, dzięki którym mamy teraz - między innymi - prawa wyborcze. To smutne, że niektóre współczesne kobiety nie pamiętają, dzięki komu mogą pracować, studiować, podejmować aktywności społeczne, mieć prawo do majątku i głosu. Zawdzięczają to innym kobietom, które wywalczyły to dla nich ponad 100 lat temu, mimo że były wówczas narażone na szykany, wyśmiewane, mimo że im grożono. To, co im zawdzięczamy, wydaje nam się obecnie naturalne i oczywiste. Nie można zapomnieć, że stoi za tym czyjaś praca, tak jak nie można zapomnieć o pracy, która jest przed nami, by kolejnym pokoleniom kobiet równouprawnienie wydawało się oczywiste. I o naszej herstorii, ale także o tym, kto nas zawiódł jest ten odcinek.
Świętujemy wyniki wyborów i zatrzymanie autorytaryzmu. Pozwalamy sobie na chwilę radości. Ale jak to my, nie zapominamy o naszych książkach. Czytamy je i polecamy, bo wiemy, że czeka nas dużo pracy, żeby było normalnie. A co czytamy? „Przejęte”, czyli numer dialogu wydany przez zespół redakcyjny nie godzący się na dobrą zmianę u nich. Cały numer poświęcony jest instytucjom kultury przejętym przez PiS. Arcyciekawa i niezbędna lektura, abyśmy wiedzieli, gdzie i jakie zmiany są teraz potrzebne. W naszym wyborze powyborczych lektur nie mogło zabraknąć „Ekonomia to stan umysłu”, nowej książki Andrzeja Ledera (i oczywiście „Prześnionej rewolucji”) i „Społeczeństwa populistów”. A dla chwili refleksji i przyjemności czytamy „Społeczeństwo zmęczenia”. 7 listopada, we wtorek zapraszamy na premierę książki „Ekonomia to stan umysłu” Andrzeja Ledera. Rozmowę poprowadzi Agnieszka Lichnerowicz https://www.facebook.com/events/1357890121477425
Gdyby PO przed 2015 rokiem i PiS po 2008 roku uznały tę diagnozę rzeczywistości, żylibyśmy już w innym kraju. „Energetyka po prostu” Jakuba Wiecha to książka dość zachowawcza, ale na tle prawicowej publicystyki rozpiętej dziś między pseudowizjami „geopolityków” i fantazjami „suwerennistów” wydaje się ożywczo przyziemna i trzeźwa. Dla lewaków i centrystów czytających – poręczna jako bryk z energii, dżuli, watosekund, falowników i innych merit orderów.
Pierwowzór kulturowej kliszy, obecnej od lat wśród symboli i punktów odniesienia, to nadmiernie rozbudzona seksualnie nastolatka, uwodząca mężczyzn, bezsilnych na jej urok. Ale pierwowzór z książki Nabokova to dwunastoletnie dziecko, a narracja, którą wszyscy przyjęliśmy za swoją, to w istocie mowa obrończa przed sądem narratora starającego się usprawiedliwić własne czyny. Dlaczego przyjęliśmy jego opowieść za swoją? Co sprawia, że tak ochoczo przyjmujemy punkt widzenia krzywdziciela? Jak mocno kultura wtrąca w opresję ofiary, ochoczo usprawiedliwiając sprawców? *** WYCHOWANIE PŁCI ŻEŃSKIEJ Zuzanna i Julia. Dwie bliskie sobie osoby, które urodziły się w Polsce i które Polska i świat wychowały jako kobiety. Od transformacji ustrojowej końca lat 80-tych po końcówkę drugiej kadencji PiS w roku 2023 zmierzają się z Polskim zaściankiem. Ale nie wszystko widzą tak samo, być może jednak relacja matki z córką musi zawierać sporą dawkę generacyjnego niezrozumienia? Wygląda na to, że nadszedł czas, by parę spraw sobie wyjaśniły. Używając wiedzy, bagażu kulturowego, rodzinnych historii i własnych doświadczeń. I czasem zapraszając gości specjalnych. Zapraszają Zuzanna Dąbrowska i Julia Ikonowicz. ** Zuzanna Dąbrowska - dziennikarka prasowa, radiowa i telewizyjna. Komentatorka. W latach 80-tych uczestniczka opozycji demokratycznej, ruchu Wolność i Pokój oraz polskiej Partii Socjalistycznej. Obecnie szefowa działu Społeczeństwo w "Rzeczpospolitej". Julia Ikonowicz - Była Młoda Socjalistka, była dziennikarka, z wykształcenia pracowniczka socjalna. Po latach podróży i poszukiwań odnalazła się w Portugalii i nauczaniu angielskiego.
Powiedzieć, że słowa współtworzą rzeczywistość i mają wpływ na sposób, w jaki myślą ludzie, to powtórzyć truizmy. Modyfikacje języka, porzucanie słów, poszerzanie znaczenia pojęć, neologizmy, to część procesu zmiany społecznej. Jest to także jedno z narzędzi różnych ruchów społecznych. Kontekst ruchu prozwierzęcego daje tu wiele materiału do przemyśleń. Kolejny odcinek podcastu „Ważne nieważne" Dariusza Gzyry zaczyna się wspomnieniem pewnej konferencji, na której pojawiły się słowa „ sentiokracja" i „sentienci". Później jest już z górki, pojawia się kilkanaście propozycji nowych określeń, które mogłyby być podstawą nowego podejścia do naszych relacji z innymi czującymi istotami. Nowa etyka i nowa polityka potrzebują nowych słów, bo potrzebują nowych wzorów myślenia. Zachęcamy do polubienia profilu podcastu „Ważne nieważne” na Facebooku. https://www.facebook.com/wazneniewazne/
Mieszkanie dotyczy każdej i każdego. Dlaczego więc niektóre partie postanowiły potraktować kwestię mieszkaniową w swych programach marginalnie? Red. Mielczarek i Sitnicka zapraszają na przedwyborczy przegląd postulatów mieszkaniowych. Czy deregulacja prawa budowlanego pomoże obniżyć ceny mieszkań? Czy Donald Tusk raz na zawsze rozstrzygnął spór: prawem, czy towarem? A może prawem do własności? Kto zbuduje mieszkania społeczne i ile na to wyda?
Jako prawniczka i obrończyni praw kobiet od lat tłumaczę, dlaczego Konwencja Stambulska jest ważna i czemu jej przeciwnicy nie mają racji, a często nawet cynicznie manipulują, by podburzać przeciwko niej. Z wieloma argumentami trudno jest dyskutować – są zwyczajnie nieracjonalne lub nieprawdziwe. Dopóki jednak wiem, że wciąż wiele osób wierzy w chochoły w rodzaju „ideologii gender”, warto rozmawiać o tym, czym Konwencja jest naprawdę i czego obawiają się jej przeciwnicy. Dlatego postanowiłam po raz pierwszy w Polsce wydać w formie książki pełną treść Konwencji wraz z – co kluczowe – nieprzetłumaczonym do tej pory na język polski memorandum wyjaśniającym. W związku z ratyfikacją Konwencji przez Unię Europejską, wznowiłam wydanie mojej książki aktualizując ją o najnowsze informacje dotyczące przemocy domowej i jej zwalczania w Polsce i w Unii Europejskiej, działań legislacyjnych na poziomie unijnym, a także informacji dotyczących samego procesu ratyfikacji. O tym, kto i dlaczego boi się Konwencji jest ten odcinek podcastu.
Z niecierpliwością czekaliśmy na nową książkę Marty Abramowicz i wreszcie jest! „Irlandia wstaje z kolan” https://wydawnictwo.krytykapolityczna.pl/irlandia-wstaje-z-kolan-marta-abramowicz-1196 to reportaż o zielonej wyspie, która pozostawała pod ogromnym wpływem kościoła katolickiego przez bardzo długi czas. Ale po latach opresji udało się Irlandii wstać z kolan. To nie jedyna nasza wrześniowa nowość w Serii z koloratką. „Córka księdza” https://wydawnictwo.krytykapolityczna.pl/corka-ksiedza-marta-glanc-1194 Marty Glanc to intymna opowieść o walce o siebie, w świecie, który bardzo pilnuje naszej wspólnej tajemnicy. Mamy już pokaźny stos krytycznych książek o kościele, przypominamy o nich w naszej rozmowie i zapowiadamy kolejną. Polska też wstanie z kolan.
– Musimy godnie zarabiać, by tę godność przenosić na inne osoby. Godność w procesie edukacyjnym to podstawa – mówi Zuzanna Karcz, aktywistka edukacyjna, współinicjatorka Domu Spokojnej Młodości i gościni najnowszego odcinka podcastu „Nie ma przyszłości bez równości”. Czy istnieje remedium na bolączki czarnkowej edukacji? Jedni powiedzą, że są nim eksperymenty pokroju szkoły w Chmurze. Kolejni – bardziej zamożni przeniosą swoje dzieci do placówek prywatnych. Jeszcze inni liczą na to, że po zbliżających się wielkimi krokami wyborach coś się zmieni, jeśli tylko odsuniemy PiS od władzy. Kłopot w tym, że problemy w edukacji nie zaczęły się za rządów Zjednoczonej Prawicy, a gdybyśmy nawet doczekali się ministra lub ministry z RiGCz-owym pomysłem na polską edukację, powstaje pytanie: weźmiemy silną, sprawną, kompetentną, a przede wszystkim chętną do pracy kadrę nauczycielską? Tu konieczna jest reforma na wielu poziomach, a wyższe płace dla nauczycieli to jedna z głównych i koniecznych zmian, bo upadek prestiżu tego zawodu sprawia, że niespecjalnie ktokolwiek się do niego garnie. Sama, kończąc filologię bałam się, że najgorszym, co może mi się przytrafić, to uczenie w szkole. A tak być nie powinno. Mam też dosyć mówienia, że do tego zawodu idzie się z powołania. Może i tak, ale nie za śmieszne pieniądze. Póki co brakuje konkretnych propozycji na finansowe docenienie szkolnej społeczności. Powstają za to oddolne inicjatywy, które mają ją wesprzeć – np. angażując w proces nauczania osoby uczniowskie. I właśnie o jednym z takich pomysłów – Domu Spokojnej Młodości porozmawiałam z Zuzanną Karcz, aktywistką edukacyjną. W nowym odcinku podcastu „Nie ma przyszłości bez równości” dyskutujemy też o tym, dlaczego praca dla idei zwykle jest synonimem wyzysku i dlaczego młodzież potrzebuje nie tylko wkurwu, ale poczucia stabilizacji w trudnych i burzliwych czasach. – Bycie aktywistką, ale w ogóle młodą osobą w Polsce łączy się z przemocą, wręcz systemową. Traktuję to jak standard, przykry i taki, z którym chcę walczyć, ale standard – mówi Karcz, zwracając uwagę na to, że metod na ową walkę jest co najmniej kilka. Ona wybrała pracę u podstaw i edukację. Protest poprzez naukę. Cytowane materiały i przydatne strony Tekst Katarzyny Przyborskiej o szkole w Chmurze i bolączkach edukacji https://krytykapolityczna.pl/kraj/szkola-w-chmurze-i-jej-wrogowie-zaufanie-edukacja/ Dom Spokojnej Młodości https://www.spokojnamlodosc.pl/strona-glowna/ Tekst Zuzy Karcz i Emilii Kaczmarek o pracy dla idei i wypaleniu aktywistycznym https://www.vogue.pl/a/aktywistki-emilia-kaczmarek-i-zuza-karcz-opowiadaja-o-doswiadczeniu-pracy-w-organizacjach-pozarzadowych
Sześć lat po podpisaniu Konwencji Stambulskiej w 2017 roku Unia Europejska wreszcie ratyfikowała tę międzynarodową umowę w czerwcu 2023 roku. To ogromny sukces wszystkich zaangażowanych w działania na rzecz ratyfikacji osób: posłów i posłanek do Parlamentu Europejskiego; polityczek i polityków potępiających brak zdecydowanych działań w tym kierunku; organizacji pozarządowych alarmujących o skali przemocy wobec kobiet; ekspertek i ekspertów przypominających o ważności dokumentu i jego kompleksowości; osób interesujących się Konwencją i rozmawiających o dokumencie ze swoimi przyjaciółmi i rodziną; osób, które wspierały wszystkie obywatelskie inicjatywy w tej sprawie. Ratyfikację uważam także za swój osobisty sukces. Od chwili, w której zdecydowałam się wejść do polityki i kandydować w wyborach do Parlamentu Europejskiego w 2019 roku, ratyfikację Konwencji Stambulskiej postawiłam sobie za polityczny cel. Sukcesywnie dążyłam do jego realizacji, podejmowałam różne inicjatywy na jego rzeczy i poświęciłam temu przedsięwzięciu, wraz z moim zespołem, bardzo dużo pracy. Udało się! I o Konwencji Stambulskiej oraz jej ratyfikacji przez Unię jest ten podcast.
Czy małe mieszkanie to efekt kryzysu, a może świetny pomysł na jego rozwiązanie? Przykra konieczność, czy fajny, lifestyle'owy wybór w duchu minimalizmu? Czy prawa roszczeniowych lokatorów są nadmiernie chronione względem pokrzywdzonych właścicieli mieszkań? Jak przedstawiają to dziennikarze? I dlaczego w ogóle dopuszczają Krzysztofa Bosaka do dyskusji o polityce mieszkaniowej? Wspólnie z Pauliną Januszewską przyglądamy się mieszkaniowym opowieściom w polskich mediach i zastanawiamy jak kreują one naszą rzeczywistość. Podcast Kamila Trepki i Zuzanny Mielczarek.
Wraz z końcem lata mamy dla Was dwie nowości z naszej Serii Historycznej. Niezwykle nas to cieszy, bo nasza Seria Historyczna jest wyjątkowa – opisuje, to co do tej pory pozostawało nieopowiedziane ale też cieszy się wielką popularnością. W lipcu ukazała się książka Natalii Judzińskiej „Po lewej stronie Sali. Getto ławkowe w międzywojennym Wilnie” https://wydawnictwo.krytykapolityczna.pl/po-lewej-stronie-sali-natalia-judzinska-1186, a 1 września premierę mają „Poruszeni. Awans i emocje w socjalistycznej Polsce” Magdy Szcześniak https://wydawnictwo.krytykapolityczna.pl/poruszeni-awans-i-emocje-w-socjalistycznej-polsce-1190. Opowiadamy też o kilku starszych tytułach, bo książki z naszej Serii historycznej, poza tym, że są arcyciekawe i arcyważne, zdobywają najważniejsze nagrody a nawet powstają z ich inspiracji seriale. Ale przede wszystkim cieszą się popularnością wśród naszych czytelniczek i czytelników. Mamy nadzieję, że tak jak my, z niecierpliwością wyglądacie kolejnych nowości w Serii Historycznej Wydawnictwa Krytyki Politycznej.
Zastąpienie drewna węglem przyniosło rewolucję, której skutki odczuwamy do dziś - spora część świata żyje w dobrobycie nie znanym w historii, niestety przy okazji przegrzaliśmy planetę Zastąpienie drewna węglem przyniosło rewolucję, której skutki odczuwamy do dziś – spora część świata żyje w dobrobycie nie znanym w historii, niestety przy okazji przegrzaliśmy planetę. O historykach, którzy prześledzili początki największej transformacji energetycznej i o tym, co z ich opowieści wynika dla epoki kryzysu klimatycznego opowiadam przy wsparciu arcygęstego artykułu historyka nauki Thomasa Turnbulla z „History of Technology”.
Z tego, jak społeczeństwo i państwo traktują matki, można wysunąć jeden wniosek: najlepiej byłoby, żeby decydujące się na dzieci Polki były gotowe do nadludzkich poświęceń i żyły na nieuprzykrzającym innym życia marginesie. A przecież feminizm walczył o to, żeby wyrwać kobiety ze sfery prywatnej i zdjąć z nich ciężar bycia niewidocznymi bohaterkami. Czy Fundacji Rodzic w Mieście się to udaje? Odpowiada prezeska Agnieszka Krzyżak-Pitura. Wiecie, na czym polega paradoks z poparciem Polek dla Konfederacji? Część jej wyborczyń twierdzi, że jest za prawami kobiet i przymyka oko na mizoginię partii Sławomira Mentzena, bo zwolni je z podatków finansujących m.in. świadczenie 500 +. Same nie mają dzieci i nie chcą ich mieć, więc wychodzą z założenia, że nie będą płacić na „cudze bachory”. Nie jest to ani zaskakujące, ani wyjątkowe, bo powszechna krytyka programu wsparcia dla rodzin zaczęła się na długo przed tym, gdy PiS uruchomił transfery socjalne. Kobiety, dla których okazało się to lepszą perspektywą niż praca i zmartwienia o to, jak ich rodziny mają przeżyć kolejny miesiąc, stały się zaś wroginiami publicznymi nr 1. Ale tak naprawdę matki są nimi od zawsze, bo wzbudzają niechęć, gdy tylko zjawiają się w przestrzeni publicznej ze swoimi dziećmi. Skąd wiem, bo jako antynatalistka sama byłam kiedyś tą osobą, która hejtowała macierzyństwo, uważając, że najgłupszym, co kobieta może zrobić, to się rozmnożyć. Dziś jestem mądrzejsza, wprawdzie wciąż nie planuję dzieci, ale wiem, że nienawiść do matek i dzieci to silna broń patriarchatu. „Feminizm musi mieć coś do powiedzenia o macierzyństwie. I musi się zdobyć na krytycyzm wobec mechanizmów rynkowych, a nie tylko wobec konserwatyzmu obyczajowego. Musi – jeśli chce być ruchem masowym, a nie akademicką niszą, w której czyta się niezrozumiałe dla ogółu teksty, lub klubem »kobiet sukcesu«, które walczą ze »szklanym sufitem«, twierdząc, że macierzyństwo nijak nie wpływa na ich życie zawodowe” – pisała w 2014 roku na naszych łamach Agnieszka Graff. Czy od tamtej pory cokolwiek się zmieniło? O tym w najnowszym odcinku podcastu „Nie ma przyszłości bez równości” rozmawiam z Agnieszką Krzyżak-Piturą, prezeską Fundacji Rodzic w Mieście. ** Agnieszka Krzyżak-Pitura – założycielka i prezeska Zarządu Rodzic w Mieście, z wykształcenia politolożka, absolwentka podyplomowych studiów PR i London School od Public Relations. Z zamiłowania socjolożka. Posiada kilkuletnie doświadczenie zawodowe z zakresu komunikacji społecznej i projektów CSR. Pracowała z organizacjach pozarządowych i instytucjach państwowych. Prywatnie mama 2 chłopców. Źródła i cytowane teksty: Agnieszka Krzyżak-Pitura o fatalnym traktowaniu dzieci https://krytykapolityczna.pl/kraj/dzien-dziecka-zacznijmy-traktowac-dzieci-powaznie/ Wywiad z Karoliną Bury o karaniu za macierzynstwo https://krytykapolityczna.pl/kraj/dzien-matki-kobiety-z-dziecmi-a-rynek-pracy/ Agnieszka Graff o niewidzialnej Matce Polce https://krytykapolityczna.pl/kraj/graff-matka-polka-niewidzialna/ Fundacja Rodzic w Mieście https://rodzicwmiescie.pl/ Wywiad z Magdaleną Milert o matkach w przestrzeni publicznej https://krytykapolityczna.pl/kraj/miasto/paulina-januszewska-maglalena-milert-kobieta-w-miescie-projektowanie/
Odcinek wypełnia rozmowa Dariusza Gzyry z Elwirą Sztetner, artystką wizualną i aktywistką, od kilku lat intensywnie dokumentującą i komentującą nasze relacje z innymi zwierzętami. Kanwę rozmowy stanowią kolejne cykle jej prac, a więc misternie haftowane mózgi różnych istot („Anatomia świadomości”), fotograficzne portrety świń („Ćwiczenia z empatii”), układy dziecięcych zabawek, które przyuczają do szowinizmu i przemocy wobec zwierząt („To tylko zabawa”, „Dokąd one jadą”), a wreszcie poruszający zbiór fotografii, wykorzystujących wciąż powiększającą się kolekcję tych z pozoru niewinnych przedmiotów. Dariusz Gzyra: „Na śmiesznie, to jestem psychofanem Elwiry. Na poważnie: brakuje mi słów, kiedy próbuję oddać wagę jej twórczości (co zresztą słychać w podcaście). Jestem szczęściarzem, że poznałem ją i jej prace. Uwielbiam z nią rozmawiać. To, że mogę współpracować z nią przy różnych projektach, jest dla mnie największym wyróżnieniem”. Rozmowa jest dopełnieniem wcześniejszego wywiadu https://krytykapolityczna.pl/kultura/sztuki-wizualne/szukam-dowodow-zbrodni-elwira-sztetner-cwiczenia-z-empatii/ Dołączcie do Ważne nieważne na Facebooku, żeby nie przegapić kolejnych odcinków https://www.facebook.com/wazneniewazne
Rozmowa z Kasią Pogorzelską i Adamem Ochwatem z Koła Młodych Inicjatywy Pracowniczej. W Polsce studiuje aktualnie 1,2 mln osób. Tymczasem osiem największych ośrodków akademickich oferuje łącznie jedynie 82 tysiące miejsc w domach studenckich. Kto może zdobyć miejsce w akademiku i ile to kosztuje? Gdy już się uda to jak tam przetrwać? A jakie są alternatywy? Z młodymi aktywistami Inicjatywy Pracowniczej rozmawiamy o bolączkach studentów na rynku mieszkaniowym, wypychaniu uczelnianych akademików na przedmieścia i rosnącym w siłę sektorze prywatnym. Co wspólnego ma osiedle Przyjaźń z Leszkiem Balcerowiczem, a co poznański akademik z Janem Kulczykiem? I przede wszystkim – łapy precz od Jowity!
Jedziemy na wycieczkę, bierzemy książkę w teczkę. I to naszą ulubioną, bo z Wydawnictwa Krytyki Politycznej. Często słyszymy na targach, że wydajemy tylko poważne książki i prosicie nas o polecenie czegoś lżejszego. Patrząc na naszą ofertę nie jest to łatwe, dlatego bardzo lubimy nasz wakacyjny odcinek, gdzie możemy polecić książki, które uprzyjemnią Wam wypoczynek. Chociaż na pewno nie uchronią Was przed refleksją. Co pakujemy do naszej wakacyjnej walizki? Dwa reportaże o wodzie i elektrowni jądrowej. Książki o Barei, reportaż o narkotykach i powieść, której lektura sprawi, że poczujecie, że nawet w Polsce może być miło i przyjemnie.
Podcast Michała Sutowskiego. Legendarne "Granice wzrostu" przestrzegające przed planetarną katastrofą ekologiczną ukazały się w Polsce na początku lat 70., niedługo po amerykańskiej premierze. W tym samym czasie, gdy Klub Rzymski wzywał do powściągnięcia niepohamowanego wzrostu produkcji i konsumpcji, władze PRL obiecywały obywatelom wolne soboty, ale przede wszystkim małego fiata i szynkę na stole. Głosy świadomych ekologicznie polskich lekarzy, przyrodników, ale i urbanistów wydawały się wołaniem na puszczy, sprzecznym z nastrojami i aspiracjami Polek i Polaków. O trafności ich przestróg po latach i o tym, czy produktywistyczna, ciężkoprzemysłowa Polska Ludowa może być jakąś inspiracją na dziś opowiada kulturoznawczyni i badaczka powikłanych relacji socjalizmu realnego z przyrodą - dr Weronika Parfianowicz.
Jeśli masz problem ze zdrowiem psychicznym, powinnaś iść do specjalisty, przepracować na terapii swoje traumy, brać leki i – najlepiej na własny koszt, bo system jest niewydolny – samodzielnie sobie z tym poradzić. Przecież każdy jest kowalem swojego losu, a także zdrowia, prawda? A co, jeśli żyjesz ze schorzeniem przewlekłym, które sprawia, że nie możesz pracować, funkcjonować w społeczeństwie albo z tego powodu lądujesz na ulicy? O tym w najnowszym odcinku podcastu „Nie ma przyszłości bez równości” opowiada Anna Kiedrzynek. Dziennikarka, reporterka, laureatka drugiej nagrody European Press Prize 2022 za materiał o kryzysie samobójczym wśród lekarzy weterynarii, a teraz także autorka książki Choroba idzie za mną. O psychiatrii poza szpitalem, kwestiom zdrowia psychicznego przygląda się od dłuższego czasu. Anna Kiedrzynek gościła już na łamach Krytyki Politycznej. W wywiadzie zatytułowanym „Szpital nie leczy szaleństwa" mówiła między innymi o tym, dlaczego tak ważny jest rozwój psychiatrii środowiskowej, a nie tylko tej szpitalnej. Temat jest jednak znacznie szerszy, jeśli wziąć pod uwagę, że niemożność satysfakcjonującego czy też „normalnego” funkcjonowania w społeczeństwie wynika w dużej mierze z dominacji kapitalizmu i myśli neoliberalnej i związanych z nim stresu, wyzysku oraz nietolerancji na nieproduktywność i jakąkolwiek odmienność, a nie tylko braku dofinansowania opieki systemowej. Wszystkie zagadnienia, o których wyżej mowa, Anna Kiedrzynek rozwinęła w kolejnej rozmowie z Pauliną Januszewską. Linki do cytowanych źródeł: Tekst Andrzeja Ledera https://krytykapolityczna.pl/kraj/psychoterapia-i-upadek-autorytetow/ Raport Przemysława Sadury i Sławomira Sierakowskiego https://krytykapolityczna.pl/kraj/polacy-za-ukraina-ale-przeciw-ukraincom-raport-z-badan-socjologicznych-sadura-sierakowski/ Wywiad z Anną Kiedrzynek https://krytykapolityczna.pl/kraj/szpital-nie-leczy-szalenstwa-psychiatria/ Wywiad z Ewą Furgał https://krytykapolityczna.pl/nauka/psychologia/paulina-januszewska-ewa-furgal-neuroroznorodnosc-spektrum-autyzmu/
Funkcjonowanie ferm wpływa na życie ludzi na wiele sposobów. Jednym z podstawowych problemów jest zanieczyszczenie środowiska naturalnego, co ma bezpośredni wpływ na codzienne życie lokalnych - choć nie tylko - społeczności. Fermy zamieniają w piekło życie tysięcy Europejek i Europejczyków żyjących w ich sąsiedztwie. Z powodu uciążliwości odorowych ludzie nie mogą wyjść na spacer z dzieckiem, otworzyć okna. Ale nie chodzi tylko o smród. Fermy to emisje szkodliwych gazów i pyłów zawieszonych, to wirusy i bakterie, zanieczyszczenie wód, gleby i powietrza oraz stały hałas. Wartość nieruchomości usytuowanych w pobliżu ferm spada, co powoduje, że ludzie, nierzadko starsi, nie mogą się stamtąd przeprowadzić w inne miejsce. Prowadzenie gospodarstwa agroturystycznego i ekologicznej produkcji roślin staje się niemożliwe. O tym, jak to jest, kiedy mieszka się w sąsiedztwie fermy, jest ten podcast.
W tym gorącym okresie – zaczynającego się lata ale też rozkręcającej się kampanii wyborczej – mamy dla Was propozycje lektur, które pokazują, gdzie jest polskie społeczeństwo. Dobrze myślicie, że nie jest dobrze. „Społeczeństwo populistów” Przemka Sadury i Sławka Sierakowskiego https://wydawnictwo.krytykapolityczna.pl/spoleczenstwo-populistow-sierakowski-sadura-1182, „Nowy autorytaryzm” Macieja Gduli https://wydawnictwo.krytykapolityczna.pl/nowy-autorytaryzm-maciej-gdula-460, „Kto się boi gender?” Agnieszki Graff i Elżbiety Korolczuk https://wydawnictwo.krytykapolityczna.pl/kto-sie-boi-gender-980 i „Obrońcy pańszczyzny” Adama Leszczyńskiego https://wydawnictwo.krytykapolityczna.pl/obroncy-panszczyzny-adam-leszczynski-1180 dają nam obraz współczesnego polskiego społeczeństwa. Folwarku już może i nie ma, ale relacje folwarczne (i nie tylko) odbijają nam się czkawką do dziś. 5 lipca, w środę, o godzinie 18.00 zapraszamy do Komuny Warszawa na spotkanie z Przemysławem Sadurą i Sławomirem Sierakowskim o „Społeczeństwie populistów”, Rozmowę z autorami poprowadzi Katarzyna Kasia: https://www.facebook.com/events/1439710326777364
Kiedy powiedziałem znajomej, że chcę nagrać odcinek „Ważne nieważne” o opublikowanym w tym roku raporcie „Katolicy i boże zwierzęta”, usłyszałem, że mnie podziwia. Że też mam siłę i cierpliwość się tym zajmować. Owszem, miałem i mam, w końcu w mojej książce „Dziękuję za świńskie oczy” poświęciłem kwestiom religii sześć rozdziałów. Pisałem o niej również wielokrotnie w ramach publicystyki. Robię to dlatego, że nie jest wszystko jedno, co o zwierzętach myśli Kościół. I nie jest wszystko jedno, co o stosunku Kościoła do zwierząt myślą katolicy i katoliczki, którzy – czasem desperacko – próbują łączyć swoją wiarę z autentycznym zainteresowaniem krzywdą istot innych niż ludzie. Przyglądam się więc treści raportu, wskazując jego lepsze fragmenty i opisując te problematyczne. Próbuję odpowiedzieć na pytanie, dlaczego raport jest, jaki jest i czy mógł być inny. Co to za twór, ten Kongres Katoliczek i Katolików, w ramach którego powstał raport? Czym jest grupa Troska o Stworzenie, a przede wszystkim czym jest Stworzenie? Który organizm ma najlepszą immunologię na świecie i dlaczego jest nim Kościół? Co katolicy robili na Marszu Wyzwolenia Zwierząt? Skąd u licha oni wytrzasnęli słowo „patocentryzm”? Moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina – przyznają to, czy nie? Co zamraża etyczne myślenie? Jak się udała tendencyjność raportu? Który święty jest jopkiem? Co o zwierzętach mówi Katechizm i dlaczego nie dowiemy się tego z raportu? Do czego właściwie zachęca ten dokument i co z nim zrobili kościelni oficjele? Zapraszam również do polubienia strony podcastu „Ważne nieważne” na Facebooku: https://www.facebook.com/wazneniewazne Możecie wesprzeć mnie i moją pracę wirtualną kawą – dziękuję z głębi wegańskiego serca: https://buycoffee.to/gzyra
Podcast Zuzanny Mielczarek i Kamila Trepki Co to są TBS-y? Kto je stworzył? A kto próbował zlikwidować? Towarzystwa Budownictwa Społecznego stanowiły wyróżniającą się innowację wśród prorynkowych reform „konstytucji mieszkaniowej” połowy lat 90. Program wzorowano na francuskich HLM-ach, niderlandzkich woningcorporaties, czy brytyjskich housing associations. Czy najem w TBS-ie był dobrą alternatywą dla kas mieszkaniowych i późniejszych kredytów hipotecznych? Co różni przestrzenie osiedli społecznych od tych deweloperskich i dlaczego? Jak Towarzystwa Budownictwa Społecznego działają dziś, kto w nich mieszka? O tym rozmawialiśmy z ekonomistką dr Ireną Herbst, twórczynią programu TBS, wiceministrą budownictwa w latach 1992-1996.
Rozmawiając na temat funkcjonowania sektora hodowlanego, jego skutków i wpływu na planetę i środowisko, często porusza się problem emisji gazów cieplarnianych. Bo funkcjonowanie przemysłu hodowlanego jest odpowiedzialne za 14,5% globalnych emisji gazów cieplarnianych pochodzenia antropogenicznego. Inicjatorzy i inicjatorki Plan Based Treaty, czyli tzw. traktatu roślinnego, wzorowanego na słynnym Fossil Fuel Treaty mówią jasno: sama walka z paliwami kopalnymi, która dominuje międzynarodowy dyskurs klimatyczny, nie wystarczy. Aby ratować planetę, potrzebujemy również działań w zakresie systemów żywnościowych. Trzy główne gazy cieplarniane – dwutlenek węgla, metan i podtlenek azotu – osiągają rekordowe poziomy i szybko przyspieszają. Rolnictwo zwierzęce przyczynia się do emisji wszystkich trzech gazów, ale jest główną siłą napędową emisji metanu i podtlenku azotu na świecie.
Czym się różni kot od krowy? Poziomem otrzymywanej od ludzi empatii, którą lubimy się chełpić, ale traktujemy bardzo wybiórczo. Dlatego zwierzęta, które lądują na naszych talerzach cierpią w okrutnych warunkach. Są trzymane w klatkach, które sprawiają ból, uniemożliwiają im ruch czy przebywanie w stadzie. Ale ten koszmar może się wkrótce skończyć. Jak? O tym w najnowszym odcinku podcastu „Nie ma przyszłości bez równości” – opowiada Maria Madej z Otwartych Klatek. Sektor hodowlany generuje mnóstwo problemów: środowiskowych, społecznych, zdrowotnych, ekonomicznych, w końcu i przede wszystkim – etycznych. No właśnie, etyka. Pod jej przestrzeganiem lubimy się podpisywać wszyscy. Dlatego niemal w każdym badaniu opinii publicznej, gdy zapytacie kogoś: „czy jesteś za etycznym traktowaniem zwierząt”, zapewne odpowie wam, że tak. Dowiecie się też, że znacząca część respondentek jest przeciwna stosowaniu wobec zwierząt przemocy, a jednak potem i tak na ich talerzach lądują zwłoki, i tak jeżdżą na polowania, chodzą do cyrku czy korzystają z usług wymagających zwierzęcego wyzysku. To nie jest akt oskarżenia, raczej zauważenie, że w nasze poczucie tego, co etyczne, a co nie, niespecjalnie okazuje się konsekwentne, ale też jest programowane przez systemy i kulturę, które z wyzysku zwierząt czerpią różnorakie zyski albo maskują nim swoje deficyty. I bardzo często idą w parze z wyzyskiem ludzi. Widać to nie tylko na poziomie korporacji, sektora hodowlanego czy polityki, ale także życia rodzinnego. Badania pokazują bowiem silną korelację pomiędzy przemocą domową a tą stosowaną wobec zwierząt. Na ten aspekt uwagę zwraca europosłanka, doktorka Sylwia Spurek w liście wysłanym do ministry Maląg i ministra Ziobry, domagając się od polskiego rządu „rozpoczęcia szerokiej debaty na temat koniecznego powiązania problemu przemocy wobec zwierząt domowych i przemocy w rodzinie, a także zainicjowania niezbędnych działań legislacyjnych i pozalegislacyjnych, w celu skuteczniejszej ochrony ofiar-ludzi i ofiar-zwierząt”. Czy ten temat jakkolwiek przyjmie się w debacie publicznej. Deklaratywnie przecież kochamy zwierzęta domowe, a przede wszystkich ich nie zjadamy. Ale dlaczego ta sympatia i empatia są wybiórcze i z taką łatwością przychodzi nam relatywizowanie krzywdy kota z krzywdą krowy w hodowli? Bo sektor zajmujący się produkcją mięsa skutecznie wyłączył z naszej wyobraźni drogę, która odbywa się pomiędzy zagrodą – czy raczej halą produkcyjną – a talerzem. Tymczasem właśnie w halach mamy do czynienia ze szczególnie okrutną formą przemocy wobec zwierząt. Jaką? O tym opowiada nam Maria Madej z koordynatorką projektu „Zakończmy Epokę Klatkową” w Stowarzyszeniu Otwarte Klatki. W Komisji Europejskiej trwają prace nad zakończeniem epoki klatkowej w państwach członkowskich. Datą odejścia od tego okrutnego procederu miałby być rok 2027. Polskie ministerstwo nie wspiera jednak tego pomysłu. Właśnie dlatego Stowarzyszenie Otwarte Klatki prowadzi zbiórkę podpisów pod petycją skierowaną do resortu rolnictwa o zmianę zdania i otwarcie nowej ery – takiej bez zwierzęcego cierpienia. Link do petycji: https://otwarteklatki.pl/zakonczmy-epoke-klatkowa/ Kampania „Jednym głosem”: https://www.youtube.com/watch?v=Wo50p7ljS7s Rozmowa z prof. Joanną Hańderek: https://krytykapolityczna.pl/multimedia/podcast/nie-filecik-nie-kotlet-a-twoj-starszy-brat-lub-siostra-tak-powinnismy-myslec-o-zwierzetach/ Wywiad z Bartoszem Sabelą: https://krytykapolityczna.pl/kultura/czytaj-dalej/stasia-budzisz-bartek-sabela-hodowla-przemyslowa-mieso-prawa-zwierzat/ Sylwia Spurek o przemocy wobec zwierząt: https://krytykapolityczna.pl/multimedia/podcast/przemoc-wobec-zwierzat-prawo-spurek/
O tym, czy pracownicy sektora węglowego muszą być wrogami dekarbonizacji gospodarki, czy samorządowcy i społeczności lokalne mają wspólne interesy oraz co zrobić, żeby zielona transformacja nie powtórzyła błędów tej po 1989 roku - rozmawiam z drem Mateuszem Piotrowskim z "Pacjenta Europa". A także opowiadam o tym, czy historia może być nauczycielką ekologów i wszystkich obywateli po lekturze "History & Technology Journal". *** Eko-Pol: podcast z nieograniczoną odpowiedzialnością *** O wyzwaniach na wczoraj, czyli Polsce w epoce kryzysu klimatycznego, wojny i zarazy; o tym, jak możliwa jest ekonomia obwarzanka w czasach polityki czołgów i dronów; a także o wielkich ideach w niedużym kraju półperyferii będę opowiadał i rozmawiał z gośćmi podcastu ekopolitycznego. Bo żeby móc zmienić świat, trzeba go najpierw opisać. Podcast powstał we współpracy z Fundacją im. Heinricha Bölla w Warszawie.
Jeżeli jesteś inny w Polsce, to masz przegwizdane. A jeżeli jesteś osobą transpłciową, to nasze społeczeństwo nie da Ci o tym zapomnieć. Nie musi tak być. Mamy dla Was książki, które opowiadają historie osób transpłciowych, żyjących w Polsce. Nie jest im łatwo, ale dzięki ich szczerym opowieściom, możemy poczuć nadzieję, że jest możliwa lepsza Polska. Możecie przeczytać „Godność proszę. O transpłciowości, gniewie i nadziei” Mai Heban osobistą opowieść znanej aktywistki i publicystki, „Fanfika” Natalii Osińskiej, teraz z filmową okładką z ekranizacji Netflixa oraz „Ludzi nie ideologię”, wywiady pod redakcją Bartosza Żurawieckiego. 25 maja, w czwartek, o 18.00 zapraszamy Was na premierę książki Mai Heban do warszawskiej świetlicy Krytyki Politycznej na Jasnej 10: https://www.facebook.com/events/3506384322950398/ linki do książek: https://wydawnictwo.krytykapolityczna.pl/godnosc-prosze-maja-heban-1176 https://wydawnictwo.krytykapolityczna.pl/fanfik-natalia-osinska-739 https://wydawnictwo.krytykapolityczna.pl/ludzie-nie-ideologia-bartosz-zurawiecki-905
W sobotę 13 maja w Warszawie odbędzie się pogrzeb osób z niepełnosprawnościami, które będą umierać, jeśli nie doczekają się asystencji osobistej zapewnionej przez państwo. – Będą umierać, bo nie poradzą sobie bez wsparcia lub po prostu wyjadą za granicę na eutanazję – mówi Karola Kosecka w najnowszym odcinku podcastu „Nie ma przyszłości bez równości”. Ponad 100 lat temu Zofia Nałkowska na Zjeździe Kobiet Polskich wykrzyknęła zdanie, za sprawą którego domagała się uwolnienia kobiet od jedynego życiowego celu, jaki im się narzuca – od macierzyństwa. Dziś hasło „Chcemy całego życia!” – towarzyszy wielu protestom i ruchom tych grup społecznych, których system wyklucza na różne sposoby. Osoby niepełnosprawnościami i ich opiekunki oraz opiekunowie są jedną z nich. Chcą całego życia – takiego, w którym żadnej ze stron się nie upupia, nie skazuje na niewidzialność, lecz stwarza warunki pozwalające godnie funkcjonować, rozwijać się, osiągnąć dobrostan i współtworzyć społeczeństwo. To nie będzie możliwe, jeśli OzN nie będą mieć zapewnionego wsparcia w codziennych czynnościach. Taką pomoc mogą im zapewnić asystenci osobiści, ale państwo ogranicza do nich dostęp, skazując głównie kobiety – matki, siostry, ciotki etc. na całodobowe zajmowanie się podopiecznymi tak, jak gdyby nie miały prawa do odpoczynku i niezależności. A co będzie, gdy ich zabraknie? A co, jeśli choć odrobinę owej niezależności chciałyby mieć osoby z niepełnosprawnością? Na te i wiele innych pytań, które Karola Kosecka, inicjatorka akcji 2119 pln – Protestu OzN i osób opiekuńczych stawia rządzącym, wciąż nie ma jasnych i satysfakcjonujących odpowiedzi. Choć Zjednoczona Prawica lubi się chwalić tym, jak bardzo zależy im na losie rodzin – okazuje się, że dotyczy to tylko wybranych. Nie ma wśród nich rodziny Karoliny, która jest siostrą nieneurotypowego Nikodema i Konrada z niepełnosprawnością intelektualną. Nie ma wśród nich matki dwóch nieneurotypowych córkek, Agnieszki Szpili, która w tekście pokazuje Gdzie są te dzieci? W dupie!, że musi się posuwać do robienia szwindli po to, by móc normalnie żyć oraz pracować, i która zaispirowała Kosecką i jej mamę do działania. Dlaczego? Bo Polska nie respektuje założeń Konwencji o ochronie praw osób niepełnosprawnych. – Wiele lat przez to, że mamy system, który nie opiekuje się OzN, żyłam w oczywistym przekonaniu, że że prędzej czy później wezmę na siebie opiekę nad moimi braćmi. Kocham ich i nie pozwolę ich skrzywdzić. Ale to jest dziwna chrystusowa narracja, którą na ciebie spada, odbierając wszystkim zainteresowanym podmiotowość i wybór – mówi Karola Kosecka w najnowszym odcinku podcastu Nie ma przyszłości bez równości. W tej audycji posłuchacie też o tym, dlaczego potrzebujemy intersekcjonalizmu, co ma wspólnego 1 maja z troską i dlaczego warto porozumiewać się nie tylko werbalnie. Linki do tekstów: Tekst Agnieszki Szpili: https://krytykapolityczna.pl/kraj/swiadczenie-pielegnacyjne-dla-opiekunow-osob-z-niepelnosprawnoscia/ Tekst Alicji Urbank-Kopeć https://krytykapolityczna.pl/kultura/historia/alicja-urbanik-kopec-prawa-praownicze-feminizm-intersekcjonalnosc-rozwazania-na-1-maja/ Protest 13 maja – link do wydarzenia: https://www.facebook.com/events/3516724861905491/?ref=newsfeed
Język nie tylko opisuje rzeczywistość. Język kształtuje rzeczywistość. Język może być także narzędziem przeciwdziałania dyskryminacji kobiet. Dlatego ważne jest używanie języka, który włącza, języka wrażliwego na płeć. A Unia Europejska i jej organy powinny dawać przykład. Niestety, takiego języka nadal nie używa się w dokumentach funkcjonujących w Parlamencie Europejskim, regulujących jego działanie. Dlatego napisałam do Przewodniczącej Parlamentu Roberty Metsoli w sprawie języka oficjalnych dokumentów Parlamentu Europejskiego, który nie uwzględnia perspektywy równości płci i nie jest wystarczająco inkluzywny.
„Wędrówka tusz” jest jak punk, ma walić prosto w ryj – mówi o swojej nowej książce Bartek Sabela, reporter, podróżnik i fotograf. Na swoje wierne grono czytelnicze zapracował poprzednimi książkami i reportażami publikowanymi w magazynie „Pismo”. Na pytanie, czy jest ryzyko, że „Wędrówka” to grono uszczupli, odpowiada, że w brutalnej weryfikacji nie ma nic złego. Bartek jest gościem dziesiątego odcinka podcastu Dariusza Gzyry, poświęconego właśnie „Wędrówce tusz” – książce bez znieczulenia opisującej mechanizmy krzywdzenia zwierząt. Legalny kryminał, któremu wszyscy – jak mówi Bartek – po trosze jesteśmy winni. Na ponad trzystu stronach „Wędrówki tusz” zaglądamy w mroki eksploatacji zwierząt, zrozumiałe więc, że musimy trafić również na drastyczne opisy. Co to znaczy, że książka ma być sprawcza i kreować przestrzeń do działania? Czy jest demaskatorska czy proponuje nowy sposób opisu tego, co już znane? Skąd wzięła się ulga po jej napisaniu? Czy reporterskie pisanie powinno być obiektywne czy subiektywne? Co zmienia „wyjście w teren”? Jaka jest funkcja ogromnego zbioru danych, zawartych w książce? W którym momencie Baretek wahał się jak ocenić praktykę krzywdzącego? Dlaczego Bartek pisał tę książkę również dla siebie i z jakiego powodu uważa się za część problemu? Warszawska księgarnia Wydawnictwa Czarne (wydawcy książki) przekazała pięć egzemplarzy „Wędrówki tusz” dla słuchaczek i słuchaczy podcastu „Ważne nieważne”. W trakcie rozmowy pojawi się instrukcja jak je zdobyć. Dołączcie do „Ważne nieważne” na Facebooku, żeby nie przegapić kolejnych odcinków https://www.facebook.com/wazneniewazne
Oddajemy do Waszych rąk trzy świetne reportaże. To trochę nasza tradycja, że wiosnę rozpoczynamy z mocnymi, reporterskimi książkami. „Autoholizm. Jak odstawić samochód w polskim mieście” https://wydawnictwo.krytykapolityczna.pl/autoholizm-marta-zakowska-1119 Marty Żakowskiej to opowieść o naszej nieodwzajemnionej miłości do samochodów. Dalibyśmy im wszystko, ale one w zamian uczynią nasze życie w mieście nieznośnym. „Żarnowiec. Sen o polskiej elektrowni jądrowej” https://wydawnictwo.krytykapolityczna.pl/zarnowiec-sen-o-polskiej-elektrowni-jadrowej-1122 Piotra Wróblewskiego, sentymentalna podróż do końcówki PRLu i opowieść o marzeniu o polskiej elektrowni. Marzeniu, które prawie się spełniło. „Nie jestem twoim Polakiem. Reportaż z Norwegii” https://wydawnictwo.krytykapolityczna.pl/nie-jestem-twoim-polakiem-ewa-sapiezynska-1172 Ewy Sapieżyńskiej był bestsellerem w Norwegii, bo po raz pierwszy oddał głos największej mniejszości w tym kraju. Opowieść o rasizmie i uprzedzeniach, ale też o empatii i spotkaniach między ludźmi, które pozwalają zobaczyć się bez etykietek ,daje nam nadzieję, że również w Polsce jest miejsce dla wszystkich. Poza arcyciekawymi książkami dajemy Wam też do 9 maja promocję na nasze książki. Jeżeli dorzucicie do koszyka, którąś z naszych książkę z Serii „Nie-fikcja” dostaniecie 40% rabat na wszystkie książki i ebooki Wydawnictwa Krytyki Politycznej. https://wydawnictwo.krytykapolityczna.pl/content/39-miesiac-z-nie-fikcja
Czy Elektrownia Jądrowa Żarnowiec miała w ogóle szanse postać i czemu zabrakło jej dziejowego szczęścia? Dlaczego schyłek PRL zaszkodził jej bardziej niż Czarnobyl i co jest takiego romantycznego w wylewaniu betonu pod reaktor? Jak zbudować wyspę nowoczesności na morzu fuszerki (i czy się w ogóle da)? O tym wszystkim w odcinku specjalnym poświęconym książce „Żarnowiec. Sen o elektrowni jądrowej” Piotra Wróblewskiego. KUP KSIĄŻKĘ: https://wydawnictwo.krytykapolityczna.pl/zarnowiec-sen-o-polskiej-elektrowni-jadrowej-1122
Czy można uważać, że sprawą prywatną są wydatki publiczne, legalność wydatkowania środków publicznych, gospodarność, rzetelność i celowość? Czy za sprawę prywatną możemy uznawać: zdrowie publiczne, ochronę praw i wolności obywatelskich, ochronę środowiska naturalnego, czy politykę klimatyczną? Czy za sprawę prywatną możemy uznać przestrzeganie praw zwierząt? Polityka żywnościowa, całe rolnictwo i dominujący tam sektor hodowlany objęte są parasolem ochronnym, wyłączone są z debaty publicznej, chronione przed krytyką i najmniejszymi próbami zmian. Dlaczego? Zamiast twardych argumentów słyszymy najczęściej: tradycja, enigmatyczne: bezpieczeństwo żywnościowe i odwieczny argument o gospodarce.
Książka Pamiętniki pandemii pozwala nam podejrzeć codzienność w pierwszych tygodniach lockdownu, kiedy próbowaliśmy oswoić nową rzeczywistość. W rozmowie z Mateuszem Mazzinim, współautorem (razem z Mają Głowacką, Moniką Helak, Małgorzatą Łukianow i Justyną Orchowską) książki, rozmawiamy o tym, co zaskoczyło badaczki i badacza, które hipotezy udało się potwierdzić, ale też o arcyciekawych kwestiach, które nie znalazły się w wydanym tomie. Czego się o sobie dowiedzieliśmy? Zapraszamy do posłuchania rozmowy i lektury książki. Kup książkę: https://wydawnictwo.krytykapolityczna.pl/pamietniki-pandemii-1085
Dlaczego rekordowe zarobki koncernów paliwowych nie oburzają publicystów i decydentów tak bardzo, jak rzucanie ciastem w figury woskowe albo zupą w dzieła sztuki? Czy Donaldowi Tuskowi warto wierzyć, gdy mówi, że troszczy się o klimat, a Januszowi Kowalskiemu, gdy straszy nas Niemcami? Czy Olaf Scholz jest zielonym politykiem? Dlaczego profesor Matczak czepia się aktywistek? Na te i wiele innych pytań odpowiadają Wiktora Jędroszkowiak i Dominika Lasota, gościnie najnowszego odcinka podcastu „Nie ma przyszłości bez równości”. Zagraniczne media nazywają je liderkami ruchu klimatycznego Europy Środkowo-Wschodniej, a polscy komentatorzy twierdzą, że są zbyt młode, by cokolwiek wiedzieć o polityce czy bezpieczeństwie energetycznym. Mimo to aktywistki Wiktoria Jędroszkowiak i Dominika Lasota nie ustają w działaniach na rzecz sprawiedliwej zielonej transformacji i za sprawą stworzonej rok temu inicjatywy Wschód wzywają decydentów do zakończenia wojen i spalania paliw kopalnych, przypominając, że te dwie kwestie są ze sobą nierozerwalnie związane.Wiedzę i doświadczenie mają w tej kwestii dużo większą niż niektórzy decydenci. Nic zatem dziwnego, że zdążyły wpędzić w zakłopotanie Emmanuela Macrona, sprawiły, że Andrzej Duda dokumentnie się skompromitował, posłowi Kowalskiemu w twarz wytknęły działanie na rzecz Rosji, a profesora Matczaka wkurzyły tak, że pisze o nich nienawistne felietony. Śmiejemy się, że bezbłędnie roastują facecików garniturach, ale pamiętajmy, że chodzi o sprawy poważne. Margaret Atwood pisała, że „mężczyzna boi się, że kobieta go wyśmieje, a kobieta boi się, że mężczyzna ją zabije”, albo zgotuje katastrofę klimatyczną, której skutki w zależności od płci, ale także zamożności, wieku czy pozycji społecznej – odczuwamy różnie. Uprzywilejowani mężczyźni poradzą sobie z nimi najlepiej, więc zdają się najmniej przejęci kryzysem wyniszczającym ludzi i planetę, a także pozwalają sobie na dyskredytowanie albo nawet obrażanie osób, które żądają zmian i sprawiedliwości. – To oni tworzą nam świat z epoki dinozaurów. Świat, który nie daje nam poczucia bezpieczeństwa ani perspektyw na przyszłość – mówi Dominika Lasota. – Marek Suski mówi wprost, że jestem głupia, bezczelna i na spotkaniu w Sejmie wyłącza mi mikrofon, żebym się zamknęła. To jest napędzanie machiny hejtu i legitymizowanie nieakceptowalnych zachowań, bo ktoś sobie pomyśli, że: „skoro poseł tak robi, to ja też mogę” – dodaje Wiktoria Jędroszkowiak. Przydatne linki: – tekst Pauliny o nierównościach klimatycznych: „Gdzie są pieniądze na fundusz klimatyczny? W kieszeni miliarderów” https://krytykapolityczna.pl/swiat/gdzie-sa-pieniadze-na-fundusz-klimatyczny-w-kieszeni-miliarderow/ – Audycja o dziadersach: „Tak nas wychowaliście”. Debata: Młodzi o dorosłych https://audycje.tokfm.pl/podcast/133933,-Tak-nas-wychowaliscie-Debata-Mlodzi-o-doroslych – Instagram Wschodu https://www.instagram.com/wschod_/ – tekst Wiktorii o wiatrakach https://krytykapolityczna.pl/kraj/ustawa-wiatrakowa-10-h-beata-szydlo-wiktora-jedroszkowiak/ – tekst o akcji Just Stop Oil https://krytykapolityczna.pl/swiat/mlodzi-ludzie-nie-maja-prawa-glosu-klimat-singer/ – artykuł o rekordowych zarobkach koncernów paliwowych https://www.reuters.com/business/sustainable-business/comment-while-exxon-rakes-record-profits-extreme-poverty-is-rise-2023-01-31/
Ratowanie klimatu i ludzkich warunków życia na Ziemi wymaga wielkich zmian - w energetyce, transporcie, przemyśle i nie tylko. Bez nowych źródeł energii i materiałów nie zazielenimy ani naszej gospodarki, ani nie uratujemy cywilizacji przed katastrofą. Kłopot w tym, że krytycznych surowców do wielkiej transformacji potrzeba naprawdę mnóstwo. A ich pozyskanie to niekoniecznie zielony i czysty biznes. W kolejnym odcinku podcastu opowiadam o tym, skąd wydobyć potrzebne metale ziem rzadkich, kobalt czy lit, czy Szwecja będzie nowym zapleczem surowcowym Europy, jak dekarbonizując nasz świat nie wyrządzić planecie szkód większych niż przy spalaniu węgla i ropy, wreszcie - czy da się "spiąć" zieloną politykę geopolitycznie i ekonomicznie. I jeszcze o dylematach przyszłej elektryfikacji oczami wielkiego badacza przeszłości Adama Tooze'a. *** Eko-Pol: podcast z nieograniczoną odpowiedzialnością *** O wyzwaniach na wczoraj, czyli Polsce w epoce kryzysu klimatycznego, wojny i zarazy; o tym, jak możliwa jest ekonomia obwarzanka w czasach polityki czołgów i dronów; a także o wielkich ideach w niedużym kraju półperyferii będę opowiadał i rozmawiał z gośćmi podcastu ekopolitycznego. Bo żeby móc zmienić świat, trzeba go najpierw opisać.