POPULARITY
Dr Witold Jankowski - założyciel i prezes ICAN Institute, współtwórca magazynów MIT Sloan Management Review Polska i ICAN Management Review – od ponad 20 lat uczy polskich menedżerów, jak prowadzić biznes w świecie nieustannej zmiany. W tej wyjątkowej rozmowie #bezlukru opowiada nam o drodze do zbudowania instytucji, która kształci dziś liderów największych firm w kraju oraz podpowiada jak odróżnić skutecznego menedżera od dobrego przedsiębiorcy.Czego jeszcze dowiesz się z tego odcinka?✅ Dlaczego warto mieszać biznes z przyjemnością?✅ Z jakiego powodu nasz gość wrócił po wielu latach do Polski porzucając intratną pracę w Kanadzie, a swoją firmę nazwał ICAN?✅ Dlaczego dobrze jest robić w życiu rzeczy, które mają znaczenie, a będąc młodym mieć niezbalansowane życie?✅ Jak Witold Jankowski zdobył licencję na wydawanie Harvard Business Review Polska, a po blisko 20 latach z niej zrezygnował?✅ Dlaczego zdaniem naszego gościa sztuczna inteligencja zmieni wszystko, ale nie zastąpi wszystkiego?W tej rozmowie znajdziesz wiele motywujących i praktycznych porad. “Wielu ludzi w biznesie myli ambicję z ego. Ambicja buduje, ego niszczy” mówi nasz gość. “Musimy jako przedsiębiorcy, mieć taką pozytywną paranoję i cały czas kwestionować status quo” - dodaje. Moglibyśmy się rozpisywać, znajdując dla Ciebie wiele podobnych, równie celnych rekomendacji, ale nie odbierzemy Ci przyjemności odsłuchania tego odcinka w całości. Wystarczy jedno kliknięcie. Zapraszamy ▶️
Posłuchaj rozmowy:W programie „Klub Przyjaciół Metali Ziem Rzadkich” Krzysztof Skowroński rozmawiał z Tomaszem Zdzikotem, byłym prezesem KGHM i Poczty Polskiej, Piotrem Nowakiem, byłym ministrem rozwoju, oraz Szczepanem Rumanem, byłym prezesem Świętokrzyskiej Grupy Przemysłowej Industria. Dyskusja dotyczyła miejsca Polski i Europy w globalnej rywalizacji o surowce i technologie.Tomasz Zdzikot zwrócił uwagę, że Unia Europejska stała się „potęgą regulacji”, zamiast inwestować w innowacje i technologie.Produkujemy ogromną liczbę przepisów, ale nie budujemy konkurencyjności. Inni rozwijają sztuczną inteligencję, a my ją tylko uregulujemy– zwrócił uwagę. Dodał, że Polska sama szkodzi swojemu przemysłowi.Podnosimy o ponad 50 procent opłatę mocową. To uderzy w przedsiębiorstwa energochłonne. Robimy wszystko odwrotnie niż inni – mówił.Szczepan Ruman ocenił, że obecna ścieżka rozwoju Unii jest błędna.Unia idzie, żeby uderzyć głową o ścianę. Jeśli my będziemy tym ostatnim elementem, który najmocniej uderzy, to będzie nas bardzo bolało – wskazywał.Zdzikot przypomniał, że Polska potrzebuje spójnej, długofalowej polityki surowcowej:Musimy odpowiedzieć sobie, jakie surowce mamy, których jeszcze nie eksploatujemy, z kim chcemy współpracować i jak wspierać nasze firmy za granicą. To są decyzje, które możemy podjąć sami – to kwestia naszej suwerenności – apelował.Zaproponował też utworzenie funduszu surowcowego w ramach Polskiego Funduszu Rozwoju, który mógłby wspierać inwestycje w strategiczne metale i górnictwo.Mamy nie tylko KGHM, ale też inne firmy z kompetencjami. Musimy działać jak państwa, które prowadzą świadomą politykę pozyskiwania zasobów – mówił.Potrzeba „okrągłego stołu” dla gospodarkiByły minister rozwoju Piotr Nowak wezwał do stworzenia ponadpartyjnego porozumienia w sprawach strategicznych.Powinniśmy poprosić prezydenta, by zwołał okrągły stół, przy którym usiądą politycy z lewej i prawej strony oraz biznes. Wyjmijmy sprawy gospodarcze i wojskowe ze sporu politycznego. Jeśli tego nie zrobimy, każda kolejna ekipa będzie wyrzucać projekty poprzedników do kosza – zaznaczył.Według niego, Polska potrzebuje kultury zaufania i współpracy.Mamy naprawdę mądrych ludzi i sensowne pomysły, ale polowanie na czarownice wyrzuca to wszystko do śmieci. Tracą na tym wszyscy – Kowalski, Nowak, Wiśniewski. Traci Polska – dodał./fa
O wycieku numerów PESEL, adresów i numerów telefonów części klientów Supergrosza poinformował wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski.
Czy wiecie, że Jared Leto jest znany z wysyłania obleśnych wiadomości do niepełnoletnich dziewczyn? Albo że Angelina Jolie rozwiodła się z Bradem Pittem po tym, jak ten m.in. dusił jedno z ich dzieci? Dlaczego niektórzy mężczyźni w Hollywood mogą robić takie rzeczy i nie spotykają ich z tego powodu żadne większe konsekwencje? O tym rozmawiamy w dzisiejszym odcinku.
Ziobro usłyszy zarzuty?W Poranku Radia Wnet poseł Prawa i Sprawiedliwości Krzysztof Szczucki komentował działania prokuratury wobec byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Śledczy złożyli wniosek o uchylenie immunitetu Ziobrze i chcą mu postawić zarzuty. Szczucki uznał działania prokuratorów za „akt politycznej zemsty” i przejaw wykorzystywania prawa do walki z opozycją.To postępowanie trwa od kilkunastu miesięcy, a teraz, po niemal dwóch latach, składa się wniosek o areszt. Co on może jeszcze mataczyć? To absurd– stwierdził Szczucki.Polityk ocenił, że śledztwo prowadzone przez zespół powołany przez Adama Bodnara miało od początku charakter polityczny.To nie wymiar sprawiedliwości, tylko narzędzie zemsty wobec człowieka, który był w ostrym sporze z tym środowiskiem, które reprezentuje Waldemar Żurek. Takie działania podważają autorytet prokuratury i sądów– dodał.Szczucki odniósł się również do ostatnich wydarzeń politycznych, przyznając, że PiS znalazł się „w defensywie”. Wskazał jednak, że partia musi i potrafi odzyskać inicjatywę.Rządzącym udało się chwilowo zepchnąć nas do defensywy, wywołując pseudoafery wokół CPK czy Ziobry. Ale kontrola w KOWR potwierdziła możliwość odkupienia tej działki. Musimy wrócić do ofensywy i mówić o naszych propozycjach– powiedział poseł.Polityk bronił także ostatniego kongresu PiS w Katowicach, wskazując, że mimo słabego medialnego echa był to „udany i merytoryczny projekt otwarcia na ekspertów i nowe środowiska”.Szczucki: Trzeba w końcu naprawić wymiar sprawiedliwościW dalszej części rozmowy Szczucki mówił o konieczności naprawy wymiaru sprawiedliwości, który – jego zdaniem – „zajmuje się sam sobą”, zamiast sprawami obywateli.Trzeba przyjąć w końcu założenie, że wszyscy sędziowie są sędziami i skupić się na reformach proceduralnych. Sprawy wieczystoksięgowe mogliby prowadzić notariusze, a sędziowie powinni zajmować się orzekaniem. Warto też wprowadzić sądy pokoju dla drobnych spraw– podkreślił.Szczucki sceptycznie ocenił zapowiedź ministra Waldemara Żurka dotyczącą nowego projektu ustawy o KRS.Nie wierzę w jego dobre intencje. Pomysł z pozoru wygląda rozsądnie, ale szczegóły mogą wykluczyć sędziów powołanych przez prezydenta Dudę– zauważył.Nowa konstytucja?Na zakończenie rozmowy poseł poinformował, że prace nad nową konstytucją są realnym planem środowiska PiS.Założenia przedstawiłem w książce. Teraz inicjatywa należy do prezydenta Karola Nawrockiego, który chce powołać zespół opracowujący projekt konstytucji w formule ponadpartyjnej– zapowiedział Szczucki.Nowa ustawa zasadnicza miałaby zostać przedstawiona w kolejnej kadencji Sejmu, gdy możliwe będzie uzyskanie większości konstytucyjnej.
– Musimy mówić językiem interesów, nie ideologii – podkreślał w Radiu Wnet były minister Piotr Nowak, apelując o budowę polskiego banku i regionalnej wspólnoty.Polska potrzebuje własnych narzędzi finansowych, medialnych i politycznych, by w coraz bardziej niestabilnej Europie zachować suwerenność – zgodzili się goście audycji Klub Metali Ziem Rzadkich w Radiu Wnet. Były minister rozwoju i technologii Piotr Nowak oraz były prezes Świętokrzyskiej Grupy Przemysłowej Industria Szczepan Ruman przekonywali, że przyszłość Unii Europejskiej stoi pod znakiem zapytania, a Polska musi zbudować pozycję silnego gracza regionalnego. Audycję „Klub Przyjaciół Metali Ziem Rzadkich” prowadził Krzysztof Skowroński.
Fabrice Leggeri – dyrektor wykonawczy Frontexu w latach 2015–2022, dziś europoseł Zjednoczenia Narodowego – w rozmowie z Radiem Wnet ostro skrytykował ówczesną linię Komisji Europejskiej wobec migracji i własnej agencji. Najmocniej uderzył w komisarz ds. spraw wewnętrznych Ylvę Johansson.W 2019 roku komisarz Johansson powiedziała mi, że straże graniczne nie potrzebują mundurów ani broni, bo migranci idą nieuzbrojeni. Dodała, że Europa się starzeje i migranci są potrzebni. Nawet jeśli panu się to nie podoba, straże będą ich przyjmować– relacjonuje Leggeri w rozmowie z Krzysztofem Skowrońskim.Moim głównym zadaniem i mandatem było rozbudowa i przekształcanie Frontexu tak, by stał się typową służbą graniczną, zdolną karać każdą próbę nielegalnego przekroczenia granicy – powiedział.Jak podkreśla, jego kadencja była czasem szybkiego rozwoju instytucji:Od 2016 roku zatrudnienie zwiększyliśmy dziesięciokrotnie, a budżet sięgnął ponad 1 miliarda euro, czyli około 4,2 miliarda złotych. To był moment, gdy Frontex zaczął działać jak realna policja graniczna, a nie tylko biuro w Warszawie– wspominał.Konflikt z Komisją EuropejskąWspółpraca z Brukselą nie należała jednak do łatwych. Leggeri opisał konflikt z komisarz ds. spraw wewnętrznych Ylvą Johansson, którą oskarża o politykę otwartych drzwi wobec migracji.Powstała duża komplikacja polityczna z powodu aktywności pani Johansson, która chciała wpuszczać migrantów w sposób niekontrolowany. Jednocześnie wspierano organizacje społeczne, w tym te które sprowadzały migrantów do Europy – mówił.Z jego relacji wynika, że to właśnie komisarz doprowadziła do wprowadzenia do Frontexu nowego korpusu – monitorów praw podstawowych, mających pilnować przestrzegania standardów humanitarnych.Ich obecność nie ułatwiała działania agencji. W praktyce stawali się recenzentami pracy funkcjonariuszy, a czasem wydawali polecenia sprzeczne z mandatem Frontexu– ocenił.„Monitorzy kazali przyjmować wszystkich”Najbardziej napięta sytuacja – według Leggeriego – rozegrała się podczas kryzysu migracyjnego na granicy litewsko-białoruskiej.Kiedy służby białoruskie zaczęły przepychać migrantów do Litwy, rząd w Wilnie poprosił o pomoc Frontex. Na miejsce wysłano też monitorów praw podstawowych, którzy działali wbrew zaleceniom naszych oficerów i litewskiej straży granicznej. Jeden z nich napisał do mnie, że należy wszystkich migrantów przewozić autobusami na Litwę, a jeśli zabraknie miejsc – do Polski. To było całkowite wypaczenie celu misji– powiedział były dyrektor.Doradzał Polsce dystans wobec FrontexuDoświadczenia z Litwy sprawiły, że w 2021 roku Leggeri odradzał Warszawie wzywanie Frontexu w czasie kryzysu na granicy polsko-białoruskiej.Jednoznacznie rekomendowałem rządowi polskiemu, by nie występował o pomoc Frontexu. Wiedziałem, że z funkcjonariuszami przyjadą też monitorzy, których rolą byłoby przeszkadzać w ochronie granicy. Tak też powiedziałem ministrowi Kamińskiemu – relacjonował.Od urzędnika do politykaPo odejściu z Frontexu Leggeri dołączył do francuskiego Rassemblement National, kierowanego przez Marine Le Pen i Jordana Bardellę.Zrozumiałem, że ochrona granic to dziś kwestia polityczna. Chciałem kontynuować swoją misję w innej formie, a ta partia najlepiej odpowiada na te wyzwania– powiedział.Z Brukseli przeniósł się do Parlamentu Europejskiego, gdzie zajmuje się bezpieczeństwem i migracją. W rozmowie z Radiem Wnet zapowiedział, że jego środowisko będzie sprzeciwiać się Paktowi o migracji i azylu, dążąc do modelu, w którym wnioski azylowe składane są poza terytorium UE.Francja i Europa narodówLeggeri nie ma złudzeń co do stanu swojej ojczyzny.Sytuacja Francji jest tragiczna. Rządy prezydenta Macrona doprowadziły do rozczłonkowania kraju– ocenił.Zjednoczenie Narodowe, jak mówi, ma być alternatywą:Chcemy przywrócić bezpieczeństwo wewnętrzne, spójność społeczną i efektywność gospodarki. Musimy też walczyć z tym, co nazywam „bzdurami ekologicznymi” promowanymi przez lewicę– podkreślił.
Nasi ludzie walczący o nasz kraj, walczący o Irlandię, walczący o nasze dzieci, walczący o naszą wolność. Jeśli nie czujemy się bezpiecznie spacerując po naszych własnych ulicach, no to o co chodzi? Zwłaszcza kobiety i dzieci, zwłaszcza kobiety i dzieci, ale nie tylko kobiety i dzieci. Starsi ludzie, nie zapominaj, tak, starsi ludzie są okradani. Nie zapominaj naszych facetach, naszych mężczyzn. Nasze badały również są zarzynani na ulicach. Uważam, że to zagrożenie religijne. Wierzę, to moja osobista opinia. Możesz nazwać mnie rasistą, jeśli chcesz, ale wierzę, że to prawda i musimy podjąć działania. Musimy podjąć je szybko. Potrzebujemy więcej facetów, więcej mężczyzn. Musimy mieć więcej ludzi na ulicach Irlandii. Naszych ludzi, ponieważ ci wszyscy sprzedawczycy, sprzedawczyki mieniający się liderami tego kraju biorą tylko brązowe koperty z kasą. Biorą brązowe koperty i pozwalają tym ludziom rządzić naszym krajem.mówił jeden z uczestników wielkiej demonstracji pod ośrodkiem zakwaterowania migrantów Citywest w Dublinie. Katalizatorem rozruchów była napaść seksualna dokonana przez mieszkającego w Citywest migranta z Afryki.Szef portalu Polska-IE.com zwraca uwagę na całkowitą niewydolność irlandzkiego systemu deportacyjnego:Deportacji powinniśmy mieć znacznie więcej, bo już ponad 5 tysięcy nakazów deportowania osoby z kraju zostało wydanych i chodzi tylko i wyłącznie o azylantów, którzy przebywają w tym momencie już nielegalnie w Irlandii. Więc jeżeli Państwo nie radzi sobie z czymś takim, no to tutaj należy się zastanowić, czy to państwo powinno jeszcze pod takimi rządami funkcjonować Irlandczycy coraz częściej głośno mówią o tym, że władze bardziej dbają o obcych. Coraz bardziej napięta sytuacja społeczna na Szmaragdowej Wyspie zbiega się z wyborami prezydenckimi. I tura 24 października.
W Katowicach trwa kongres programowy PiS. Wydarzenie relacjonuje dziennikarz Radia Wnet Łukasz Jankowski, który rozmawiał z Jackiem Sasinem, byłym wicepremierem i byłym ministrem aktywów państwowych.Polityk zapowiedział przedstawienie nowego raportu gospodarczego przygotowanego wspólnie z Januszem Kowalskim. Dokument ma zostać zaprezentowany podczas panelu poświęconego gospodarce, a jego celem – jak mówił Sasin – jest wskazanie konkretnych rozwiązań na rzecz odbudowy finansów publicznych i pobudzenia inwestycji.Uzdrowienie finansów publicznych jest jednym z elementów. Drugim jest ścisła współpraca między kapitałem państwowym a prywatnym. Chcemy stworzyć system, który zachęci przedsiębiorców do inwestowania w Polsce– powiedział Jacek Sasin.Sasin wskazał, że nadchodzący raport gospodarczy ma być odpowiedzią na lata dominacji polityki, która – jego zdaniem – marginalizowała polski kapitał i przemysł.Musimy odrzucić wizję gospodarki, w której mówi się, że kapitał nie ma narodowości. To mit, który upadł w obliczu kryzysów. Dziś Polska potrzebuje suwerenności gospodarczej– mówił.
Wykład prof. dr hab. Przemysława Biecka w ramach Festiwalu Nauki w Warszawie [27 września 2025 r.] Czy można zrozumieć jak działają super złożone modele AI? Podczas prelekcji przedstawimy powody dlaczego musimy je wyjaśniać oraz aktualny stan wiedzy o technikach pozwalających na ich wyjaśnianie.Wykład kierowany dla osób interesujących się modelami uczenia maszynowego i sztucznej inteligencji. Przedstawię podczas niego nowe wyniki dotyczące technik eksploracji i wyjaśniania złożonych modeli. Pojawią się też przykładowe rozwiązania dla zastosowań medycznych i zastosowań w branży kosmicznej.Graficzne streszczenie wykładu znajduje się w komiksie:https://bit.ly/3GXU4pwprof. dr hab. Przemysław Biecek - specjalista w dziedzinie statystyki matematycznej i nauk inżynieryjno-technicznych, od lat związany z Politechniką Warszawską i Uniwersytetem Warszawskim. Studia oraz doktorat ukończył na Politechnice Wrocławskiej, gdzie w 2007 roku obronił rozprawę poświęconą testowaniu zbiorów hipotez z uwzględnieniem relacji hierarchii i ich zastosowaniom w genetyce. W 2013 roku uzyskał habilitację w Instytucie Biocybernetyki i Inżynierii Biomedycznej PAN, a w 2023 roku otrzymał tytuł profesora nauk inżynieryjno-technicznych. Jego badania koncentrują się na metodach statystycznych i uczeniu maszynowym, ze szczególnym uwzględnieniem wyjaśnialnej sztucznej inteligencji (Explainable AI). Interesuje się interpretacją złożonych modeli, wizualizacją danych oraz zastosowaniami sztucznej inteligencji w medycynie i biologii. Jest autorem i współautorem wielu publikacji naukowych oraz narzędzi open source, w tym popularnego pakietu DALEX, wspierającego interpretację modeli uczenia maszynowego. Profesor Biecek prowadzi grupę badawczą MI².AI działającą na Uniwersytecie Warszawskim i Politechnice Warszawskiej. Angażuje się także w projekty związane z testowaniem bezpieczeństwa modeli generatywnej sztucznej inteligencji, rozwija metody wyjaśniania modeli dla różnych typów danych i aktywnie działa na rzecz otwartej nauki oraz edukacji opartej na danych. Poza działalnością naukową pełnił funkcję prodziekana ds. rozwoju Wydziału Matematyki i Nauk Informacyjnych Politechniki Warszawskiej w kadencji 2020–2024, a także uczestniczy w pracach komisji uczelnianych dotyczących finansowania badań i etyki. Jest uznanym popularyzatorem wiedzy o statystyce i sztucznej inteligencji, inspirując kolejne pokolenia badaczy i praktyków danych.Jeśli chcesz wspierać Wszechnicę w dalszym tworzeniu treści, organizowaniu kolejnych #rozmówWszechnicy, możesz:1. Zostać Patronem Wszechnicy FWW w serwisie https://patronite.pl/wszechnicafwwPrzez portal Patronite możesz wesprzeć tworzenie cyklu #rozmowyWszechnicy nie tylko dobrym słowem, ale i finansowo. Będąc Patronką/Patronem wpłacasz regularne, comiesięczne kwoty na konto Wszechnicy, a my dzięki Twojemu wsparciu możemy dalej rozwijać naszą działalność. W ramach podziękowania mamy dla Was drobne nagrody.2. Możesz wspierać nas, robiąc zakupy za pomocą serwisu Fanimani.pl - https://tiny.pl/wkwpkJeżeli robisz zakupy w internecie, możesz nas bezpłatnie wspierać. Z każdego Twojego zakupu średnio 2,5% jego wartości trafi do Wszechnicy, jeśli zaczniesz korzystać z serwisu FaniMani.pl Ty nic nie dopłacasz!3. Możesz przekazać nam darowiznę na cele statutowe tradycyjnym przelewemDarowizny dla Fundacji Wspomagania Wsi można przekazywać na konto nr:33 1600 1462 1808 7033 4000 0001Fundacja Wspomagania WsiZnajdź nas: https://www.youtube.com/c/WszechnicaFWW/https://www.facebook.com/WszechnicaFWW1/https://anchor.fm/wszechnicaorgpl---historiahttps://anchor.fm/wszechnica-fww-naukahttps://wszechnica.org.pl/#ai #technologia #nauka #festiwalnauki #sztucznainteligencja #uczeniemaszynowe
Nie możemy w Polsce popadać w samozadowolenie i ciągle się chwalić, że to my rozpoznaliśmy rosyjskie zagrożenie wcześniej niż Zachód - mówi historyk, badacz ustroju Rosji.
Polska traci kontrolę nad własnym rynkiem spożywczym, a rząd bezczynnie się przygląda – mówi Jacek Sasin. Polityk zaznacza też, że polską sieć Carrefour powinien przejąć polski podmiot.W mediach pojawiają się informacje, że francuska sieć Carrefour rozważa sprzedaż niemal całego swojego biznesu w Polsce, obejmującego około 800 sklepów i 40 centrów handlowych. W związku z tym ukraiński Fozzy Group coraz częściej wymieniany jest jako potencjalny nabywca aktywów Carrefoura w Polsce. Fozzy, właściciel sieci Silpo, już poprzez spółkę IDKFA/IDCLIP prowadzi w Poznaniu franczyzowy sklep Carrefoura. W 2025 r. Carrefour Polska posiadał 768 placówek: 95 hipermarketów, 148 supermarketów i 518 sklepów convenience. W tym samym czasie Fozzy osiągnął wyższe przychody (ok. 12,3 mld zł) niż Carrefour w Polsce (9,3 mld zł). Sprawę komentował w Poranku Radia Wnet były minister aktywów państwowych i poseł Prawa i Sprawiedliwości Jacek Sasin. Polityk ostrzega przed utratą polskiej podmiotowości w handlu i rolnictwie. Jak mówi, obecnie rolnictwo w Polsce staje się coraz mniej opłacalne, a jego największym beneficjentem są zagraniczne sieci handlowe, które dyktują rolnikom warunki i transferują zyski za granicę.Największymi beneficjentami dziś produkcji rolnej w Polsce są wielkie sieci handlowe. Narzucają swoje marże, a zyski wyprowadzają poza kraj. To dramat dla polskich rolników– podkreśla Sasin.Krajowa Grupa SpożywczaPolityk przypomniał, że w czasie, gdy kierował resortem aktywów państwowych, powstała Krajowa Grupa Spożywcza (KGS). Miała ona – jak zaznacza – konsolidować pozostałe państwowe aktywa w sektorze rolno-spożywczym i odbudowywać krajową pozycję w handlu.Serce mi się kraje, kiedy słyszę, że sieć Carrefour ma zostać sprzedana, a państwo w ogóle nie jest tym zainteresowane. Polska Grupa Spożywcza powstała właśnie po to, żeby z takich okazji korzystać. A teraz mówi się, że kupią to Ukraińcy– mówi Sasin. Dodaje też, że „doszliśmy do momentu, w którym Polskę zaczynają wykupywać już nie tylko zachodnie koncerny, ale także kapitał ukraiński”.Według byłego ministra aktywów państwowych, Krajowa Grupa Spożywcza, jako spółka Skarbu Państwa, mogłaby korzystać z funduszy takich jak PFR czy Bank Gospodarstwa Krajowego, aby finansować strategiczne przejęcia.Spółka Skarbu Państwa ma wiarygodność wobec funduszy. Takie transakcje można finansować kredytami i kapitałem państwowym. To byłoby działanie w interesie kraju, bo wzmacniałoby konkurencyjność i bezpieczeństwo żywnościowe Polski– zaznacza Sasin.Suwerenność gospodarcza PolskiJego zdaniem brak reakcji rządu oznacza rezygnację z suwerenności gospodarczej.Jeśli pozbędziemy się polskiego rolnictwa, uzależnimy się od zagranicznych dostaw. A te mogą zostać przerwane w każdej chwili. COVID już pokazał, jak kruche są globalne łańcuchy dostaw. Musimy budować własną suwerenność, nie iść w kierunku umów, które niszczą nasze rolnictwo. To droga donikąd– podsumowuje poseł PiS.
Bronisław Wildstein ostrzega, że unijny pakt migracyjny i zielona transformacja zamienią Polskę w kraj zależny od decyzji Brukseli. – To ekonomiczna i polityczna pułapka – mówi publicysta. Zdaniem Bronisława Wildsteina rząd wprowadza opinię publiczną w błąd, sugerując, że Polska nie jest objęta unijnym paktem migracyjnym.Tusk znowu gada bez pokrycia. Zrobienie czegokolwiek to już inna sprawa. Ten pakt obowiązuje. Podpisał go Donald Tusk. Opowieści, że nie będzie obowiązywał, to po prostu kłamstwo– stwierdza.Unia działa arbitralnieWildstein tłumaczy, że pakt migracyjny składa się z dziesięciu aktów prawnych, które nakładają na państwa obowiązek przyjmowania minimum 30 tysięcy migrantów rocznie.Jeśli ich nie przyjmiemy, będziemy musieli zapłacić bajońskie sumy. Owszem, Unia może ten obowiązek zawiesić, ale to decyzja czysto polityczna. Ursula von der Leyen może dziś powiedzieć „dla Polski zawieszam”, jutro „odwieszam”, a pojutrze „zwiększam”. To pokazuje całkowitą arbitralność Komisji Europejskiej– podkreśla.Publicysta przypomina, że Polska już poniosła ogromny ciężar migracyjny, przyjmując miliony uchodźców z Ukrainy i uszczelniając granicę z Białorusią.Wtedy obecni rządzący atakowali to wściekle, opowiadając o „dręczeniu kobiet i dzieci”. Teraz nagle chwalą się, że granica jest szczelna. To typowa propaganda– dodaje.Nowy budżet będzie narzędziem naciskuZdaniem Wildsteina nowy budżet Unii, planowany na rekordowe dwa biliony euro, stanie się kolejnym środkiem nacisku na kraje członkowskie.Budżet będzie uzależniony od tzw. praworządności. A jak Unia traktuje praworządność, już widzieliśmy. Za czasów PiS wstrzymano nam środki z KPO bez żadnych podstaw. Teraz to zostanie zalegalizowane. To bicz na państwa, które nie będą posłuszne– mówi.Zielone szaleństwo uderzy w PolskęMówi się o miliardach z Unii, ale nikt nie liczy, czym one są opłacone. Jeśli wdrożymy to zielone szaleństwo, system ETS i opłaty za emisję CO₂, to pieniądze z Brukseli będą niczym wobec kosztów tej transformacji. Ona trwale upośledzi naszą gospodarkę– ocenia.„Czas zapytać, czy Unia się Polsce opłaca”Musimy wreszcie publicznie zapytać: czy przynależność do Unii w takim kształcie w ogóle się Polsce opłaca? Moim zdaniem – nie. Wyjście z Unii nie jest żadną tragedią. Wielka Brytania wyszła i dziś jest traktowana jak równy partner, poważniej niż Polska– mówi publicysta.Unia nie broni nas przed MoskwąNa zakończenie Wildstein odnosi się do ujawnionych przez „Der Spiegel” informacji o planach szkolenia rosyjskiej armii przez Niemcy.To pokazuje, jak naprawdę wygląda europejska solidarność. Niemcy jeszcze po aneksji Krymu chcieli szkolić rosyjską armię, a jednocześnie budowali kolejną nitkę Nord Streamu. Tak wygląda „obrona Europy” przed Moskwą– podsumowuje.
Międzynarodowe konsorcjum SBT wygrało przetarg na dzierżawę, pomimo iż poprzedni - również wygrany przez SBT - został unieważniony.
Prof. Andrzej Nowak podkreśla, że trzeba rozmawiać także z AfD, a nie udawać, że ta partia nie istnieje. Krytykuje też Angelę Merkel za jej politykę wobec Rosji i migrantów: „to katastrofa”. Prof. Andrzej Nowak w Poranku Radia Wnet odniósł się do krytyki związanej z jego planowanym udziałem w konferencji w Bundestagu, organizowanej przez frakcję AfD. Podkreślił, że jedzie tam jako historyk, a nie jako doradca prezydenta Karola Nawrockiego.Generalnie jestem przeciwko bojkotowaniu rozmowy z tymi, którzy zapraszają mnie do dyskusji, dopóki nie przekonam się, że ich intencje są jednoznacznie złe. A przekonać się mogę właśnie poprzez rozmowę– wyjaśnił profesor.Działalność AfDHistoryk zwrócił uwagę, że choć AfD uchodzi za partię rewizjonistyczną i prorosyjską, podejmowała także działania korzystne dla Polaków. Wymienił m.in. starania o dofinansowanie szkół z językiem polskim w Niemczech oraz inicjatywę umieszczenia w Dachau tablicy w języku polskim, upamiętniającej ofiary obozu.Czy wobec partii, która od miesięcy zajmuje pierwsze lub drugie miejsce w sondażach i ma realną szansę współrządzić Niemcami, powinniśmy udawać, że jej nie ma? Że nie ma co z nią rozmawiać?– pytał Nowak.Dodał, że bojkot partii popieranych przez znaczną część społeczeństwa jest z gruntu niedemokratyczny.Podobny ostracyzm próbowano narzucić wobec rządu Prawa i Sprawiedliwości w Polsce, twierdząc, że z milionami Polaków nie należy rozmawiać. To droga donikąd– ocenił profesor.Angela Merkel i jej odpowiedzialnośćProf. Nowak skomentował także wywiad Angeli Merkel, w którym była kanclerz obarcza Polskę współodpowiedzialnością za wojnę z Rosją.To szokujące i absurdalne. Nie ma bardziej zasłużonego architekta zgody z Putinem niż Angela Merkel i jej pomocnik Donald Tusk– stwierdził.Zdaniem profesora, polityka Merkel przyniosła Europie skutki katastrofalne. Wskazał na Willkommenspolitik i masowe wpuszczenie migrantów z Afryki i Azji, których następnie próbowano rozdzielić pomiędzy państwa UE.To działania, które spotkały się z krytyką i w Niemczech, i w całej Europie. Część społeczeństw zachodnich coraz wyraźniej odrzuca ten kierunek– dodał.Torowanie drogi PutinowiHistoryk podkreślił, że również w relacjach z Rosją Merkel ponosi współodpowiedzialność za obecną sytuację.To jej polityka torowała Putinowi drogę do agresji w Europie Wschodniej. Próba odwrócenia tego faktu jest po prostu absurdem– zaznaczył.Nowak wskazał jednocześnie, że Polska odzyskała nadzieję na prowadzenie niezależnej polityki i wyjście z roli „posłusznego wykonawcy niemieckiej strategii”.Musimy szukać miejsc, w których możemy realnie poprawić naszą sytuację, a nie zaczynać każdy dzień od oburzenia i lęku– podsumował.
Prezydent Trump i Pentagon zapowiadają nową strategię wojskową USA. – To rewolucyjna zmiana, która dotknie również Polskę – komentuje Radiu Wnet Jan Parys, ekspert ds. bezpieczeństwa.Sekretarz wojny USA Pete Hegseth ogłosił wczoraj w Quantico radykalny zwrot w polityce obronnej. Podkreślił, że wojsko ma znów skupić się na zwyciężaniu konfliktów, a nie na „społecznych eksperymentach”. Zapowiedział likwidację programów „woke” i politycznej poprawności w armii oraz powrót do „mentalności wojownika”. Hegseth zaproponował także zaostrzenie norm fizycznych – jednakowych dla wszystkich żołnierzy, niezależnie od płci. Dodał, że ci, którzy nie akceptują nowego kursu, powinni ustąpić ze stanowisk. Wszystko to ma zbudować bardziej bojową armię, gotową do realnych zwycięstw, a nie ideologicznych sporów.Stany Zjednoczone dokonały zasadniczej zmiany w podejściu do wojny rosyjsko-ukraińskiej– ocenia w Poranku Radia Wnet dr Jan Parys, były minister obrony narodowej i ekspert ds. międzynarodowych. Jak podkreśla, po raz pierwszy tak wyraźnie padły słowa, że Ukraina może razić cele na całym terytorium Rosji.Prezydent USA, przemawiając w ONZ, powiedział bardzo twarde słowa o Rosji i zapowiedział, że Ukraina będzie dostawać pociski dalekiego zasięgu oraz ma wolną rękę w ich użyciu przeciwko celom w głębi Rosji. Tego wcześniej nie było. To jest rewolucja– mówi Jan Parys.Zmiana ws. MoskwyByły minister zwraca uwagę, że zmiana nie ogranicza się tylko do polityki wobec Moskwy. W Waszyngtonie zapowiedziano również powrót do „mentalności wojownika” w armii USA.Amerykańska armia ma być po to, żeby zwyciężać i bronić Stanów Zjednoczonych. To oznacza odejście od roli awangardy zmian obyczajowych i powrót do tradycyjnych wartości wojskowych– podkreśla Parys.Według niego konsekwencje decyzji podejmowanych w Waszyngtonie odczuje także Europa, w tym Polska.Żaden kraj europejski nie obroni się sam. Polegamy na NATO, a jego największym graczem są Stany Zjednoczone. Musimy dopasować swoje działania do amerykańskiej strategii, ale mamy jeszcze czas, by zabiegać o własny punkt widzenia w Pentagonie– ocenia ekspert.Trump i NawrockiParys podkreśla też znaczenie relacji politycznych.Prezydent Karol Nawrocki zbudował dobre relacje z Donaldem Trumpem. Jest między nimi chemia polityczna. To bardzo ważne, bo poparcie USA dla Polski wiąże się z przewidywaną rolą lidera w regionie Europy Środkowej i państw bałtyckich. Musimy tę rolę umieć podjąć– wskazuje były minister.Ekspert zwraca uwagę, że Polska już teraz dysponuje najsilniejszą armią w regionie, ale równocześnie musi rozwijać umiejętności dyplomatyczne i budować współpracę z sąsiadami.Naszym zadaniem nie jest grać samotnie, ale organizować politykę bezpieczeństwa całego regionu– dodaje.Krajowy przemysł obronnyW ocenie Jana Parysa ważnym elementem bezpieczeństwa pozostaje także rozwój przemysłu obronnego.Nie da się produkować wszystkiego u siebie, ale nie możemy opierać się wyłącznie na zakupach za granicą. Musimy inwestować we własny sektor zbrojeniowy, tak jak robią to Turcja czy Izrael. To także sposób na rozwój nauki i badań– zaznacza.
"Tak, jestem zadowolona. Wreszcie robimy coś dobrego dla środowiska" – powiedziała w Popołudniowej rozmowie w RMF FM wiceminister klimatu i środowiska Anita Sowińska, komentując zaplanowany na środę start systemu kaucyjnego. Polityk wskazała, że obecnie recyklingowi poddawanych jest ok. 45 proc. butelek PET, a w systemie kaucyjnym będziemy mogli zebrać ich dwa razy więcej. Sowińska uważa, że 14 mld zł to przesadzona kwota, jeśli chodzi o koszt wprowadzenia systemu. Kontrolować go będą wojewódzkie inspektoraty ochrony środowiska.
"Tragedia, która się wydarzyła na Uniwersytecie Warszawskim, nie powinna się nigdy wydarzyć. Musimy wszystko zrobić, żeby się nie powtórzyła" - mówił w Porannej rozmowie w RMF FM minister nauki i szkolnictwa wyższego Marcin Kulasek. Pracownicy UW będą wyposażeni w środki przymusu bezpośredniego. "Każda uczelnia ma swoją autonomię. I ja jestem ostatnią osobą, żeby w jakikolwiek sposób ograniczać autonomię uczelni" - podkreślił polityk.
Musimy pilnie nadrobić zmarnowane trzy lata, jeżeli chodzi o budowę systemów antydronowych - mówi Janusz Janiszewski z Forum Ekspertów Ad Rem. Z pewnością jest to testowanie oczywiście systemów obrony, czy też w ogóle reagowania służb porządku publicznego w całej Europie i dlatego tego typu zdarzenia pewnie będą miały miejsce i będą miały dużo większą częstotliwość i ich liczba będzie się zwiększać. To jest to swoistego rodzaju rodzaj prowadzenia właśnie działań taktycznych Federacji Rosyjskiej. Natomiast my jako strona cywilna musimy być już przygotowani. Nie dotyczy to tylko lotnisk, dotyczy to również terminali kolejowych, dworców kolejowych, linii kolejowych, czyli całej tej infrastruktury krytycznej, która obsługuje każdego z nas z obywateli Unii Europejskiej i Europy. ocenia Janusz Janiszewski w rozmowie z Jaśminą Nowak. Gość "Popołudnia Wnet" odnosi się do serii incydentów dronowych, do których doszło w nocy z 22 na 23 września, na skutek których doszło do kilkugodzinnej przerwy w funkcjonowaniu portów lotniczych w stolicach Danii i Norwegii.
Rosyjskie samoloty latają nad terytorium NATO. W piątek trzy myśliwce naruszyły przestrzeń powietrzną Estonii, w rejonie wyspy Vaindloo na Bałtyku. Naruszenie trwało 12 minut. Co z tym robić? Na razie wojsko przechwytuje, obserwuje, ale prezydent Czech ma inna propozycję: Musimy odpowiednio zareagować, w tym ewentualnie zestrzelić rosyjskie maszyny - powiedział Petr Pavel. Podobnie mówią inni politycy. W Estonii szef parlamentarnej komisji spraw zagranicznych Marko Mihkelson przypomniał jak Turcja 10 lat temu zestrzeliła rosyjski Su-24. "17 sekund kontra 12 minut. Następnym razem to zrobimy, jeśli wiecie, co mam na myśli" - napisał TwiXerze. Pojawiają się też inne pomysły, np. zamknięcie granicy z Rosją. A polski minister mówi o kontrataku w cyberprzestrzeni. Czy prezydent Czech ma rację? Donald Trump powiedział, że pomógłby w obronie Polski i krajów bałtyckich, jeśli Rosja nasili wrogie działania. Czy pomoże mu w tym złoto z Białego Domu? A w Polsce pączkuje miłość między gwiazdami PiS i TVN. Dominik Tarczyński bawił się świetnie w towarzystwie jurorów TVNowskiego programu Top Model i czule tulił Joannę Krupę. To jak to jest z tą nienawiścią między PiS i TVN? #polityka #Ukraina #czechy #tarczyński #topmodel ----------------------------------------------------
Prof. Andrzej Przyłębski ocenił w Poranku Radia Wnet, że Polska nie uzyska reparacji od Niemiec drogą czysto dyplomatyczną. Kluczem jest uświadamianie niemieckiego społeczeństwa i oddolna presja.Były ambasador Polski w Berlinie, prof. Andrzej Przyłębski, w rozmowie z Radiem Wnet stwierdził, że Polska nie uzyska reparacji od Niemiec wyłącznie drogą dyplomatyczną.Nie ma żadnego światowego sądu, który by nam je przyznał. Musimy jeździć do Niemiec, uświadamiać tamtejsze społeczeństwo, także na uniwersytetach, poprzez konferencje i wykłady. Dopiero presja opinii publicznej może zmusić niemiecką klasę polityczną do uznania, że Polsce należą się reparacje– mówił profesor.Zadośćuczynienie w innej formie?Zdaniem Przyłębskiego temat powraca w nowej formie. Niemcy – jak podkreślił – unikają słowa „reparacje”, podobnie jak w przypadku Namibii, której wypłacono wsparcie finansowe za zbrodnie kolonialne.Jeśli dziś Berlin rozważa współfinansowanie polskich zakupów zbrojeniowych, to oznacza, że wchodzą w temat rekompensat, nawet jeśli nazywają to inaczej– ocenił były ambasador.Profesor podkreślił, że inicjatywa prezydenta Karola Nawrockiego, który zaproponował powiązanie pomocy wojskowej z reparacjami, to krok w dobrym kierunku.To może być początek zmiany myślenia w Niemczech– zaznaczył.
Zagrożenie wojenne staje się faktem. W tym odcinku podcastu Forum IBRiS gościem Marcina Zawady, dziennikarza Onetu i Polskiego Radia, jest dr hab. Michał Domińczak, prezes zarządu AMW Invest. Rozmowa, nagrana podczas konferencji Horyzont IBRiS 2025, koncentruje się na najważniejszym wyzwaniu, jakie stoi przed Polską: obronności i bezpieczeństwie ludności cywilnej.Dowiedz się, dlaczego bezpieczeństwo Polski jest najważniejszym tematem dla Polaków. Jaką rolę w obronie cywilnej odgrywają schrony i jak przygotować się na potencjalny kryzys? Czy współpraca ponad podziałami politycznymi jest możliwa, gdy stawką jest bezpieczeństwo kraju?W programie usłyszysz o:kondycji polskiej obrony cywilnej w obliczu wojny na Ukrainie;działaniach, które można podjąć, aby szybko i racjonalnie przygotować infrastrukturę do ewentualnego zagrożenia;wpływie dronów na sposób prowadzenia współczesnej wojny;i o roli samorządów i obywateli w budowaniu odporności kraju na kryzys.Czwarta edycja Horyzontu IBRiS odbyła się 26 sierpnia 2025 r. w Centrum Prasowym PAP. Partnerem medialnym wydarzenia była Polska Agencja Prasowa, a partnerami instytucjonalnymi – AMW Invest, ORLEN, Centralny Ośrodek Informatyki oraz AMW Rewita.
Żadne państwo na świecie nie obroni każdej wioski przed każdym dronem. Jedyną odpowiedzią jest odstraszanie przez ukaranie – mówi w Radiu Wnet Jacek Bartosiak, ekspert Strategy&Future.Jacek Bartosiak, ekspert ds. geopolityki i szef think-tanku Strategy&Future, uważa, że zamieszanie wokół rakiety, która spadła na dom w miejscowości Wyryki, to „burza w szklance wody”. W rozmowie w Poranku Radia Wnet przekonuje, że prawdziwym problemem jest brak nowoczesnych zdolności obronnych i mentalne zapóźnienie polskich elit.Jak się strzela rakietami i latają drony, to szczątki spadają. Nie ma co robić z tego wielkiego zagadnienia. Opozycja nie powinna rządowi tego wypominać, a rząd nie powinien się głupio tłumaczyć. Powinien powiedzieć: tak się zdarza. Spokojnie rozliczyć się z właścicielem gospodarstwa i zamknąć temat– stwierdził Bartosiak.Elity w „złotej epoce”Ekspert wskazuje, że klasa polityczna w Polsce działa w logice „zarządzania emocjami”, a nie realnego bezpieczeństwa.Politycy w Polsce – jak w większości demokracji – zarządzają emocjami społeczeństwa, żeby wygrać wybory. A skutki są takie, że zamiast mówić prawdę, budują narracje. Wojsko wiedziało od razu, co się stało, ale politycy zwlekali– ocenił.Według niego, brak wspólnego oświadczenia w sprawie rakiety jest bez znaczenia.Nikt na świecie się tym nie przejmuje. To jest irrelewantne dla bezpieczeństwa Polski. Problemem nie jest jedna rakieta, ale to, że nie mamy skutecznych systemów antydronowych i segmentu B. To obciąża i obecny rząd, i poprzedni– dodał.„Nie da się zbudować kopuły”Bartosiak podkreśla, że Polska musi zrezygnować z iluzji szczelnej obrony.Żadne państwo na świecie nie jest w stanie zbudować systemu, który chroni każdą wioskę przed każdym dronem. W wojnie dronowo-rakietowej przewagę zawsze ma atakujący – systemy ofensywne są tańsze, cele rozproszone, przestrzeń ogromna. Dlatego jedyną odpowiedzią jest strategia odstraszania przez ukaranie– mówi.Jego zdaniem Polska powinna rozwijać pociski manewrujące, balistyczne i drony dalekiego zasięgu w masowej skali.A nie kupować aptekarskie ilości, jak na Zachodzie. Musimy mieć zdolność odpowiedzi – nawet pod fałszywą flagą, współpracując z Ukraińcami. Rosjanie nie będą wiedzieli, czy to nasze drony, czy ukraińskie. To jest realne odstraszanie– tłumaczy.Sami musimy móc uderzyćBartosiak ostro krytykuje polskie elity polityczne.To elity, które potrafią tylko jeździć do Waszyngtonu czy Brukseli i prosić, by ktoś za nas pogroził Rosji. A my sami musimy budować siłę bojową. Od lat mówiłem, że to nadchodzi, i Polska się spóźniła przez mentalność elit– stwierdził.Jednocześnie wskazuje na przykład Ukrainy.Najbiedniejsze państwo Europy, a własnym wysiłkiem zbudowało przemysł nowych technologii zdolny do rażenia dalekiego zasięgu. Niezależny, skuteczny, zrobiony za własne pieniądze. To jest droga także dla nas: mniej zależności od Amerykanów, więcej współpracy regionalnej, z Ukraińcami i Szwedami. Musimy budować tanie, masowe zdolności ofensywne, które dają niezależność– apeluje.Gra wojenna zamiast książekNa koniec Bartosiak zaprosił do udziału w nowym projekcie swojego think-tanku.Współpracujemy ze studiem Play of Battle, które stworzyło grę Systemic War. Demo ukaże się 13 października na Steamie. To symulacja geostrategiczna, gdzie można zagrać Polską w 2022 roku po hipotetycznym upadku Ukrainy. Uważam, że gry docierają do milionów ludzi bardziej niż książki– podsumował.
Za naszych rządów ruszył system SkyControl, dziś został wstrzymany. Polska nie ma obrony przed dronami – mówi w Poranku Radia Wnet Paweł Jabłoński, były wiceminister spraw zagranicznych.Były wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński (PiS) komentował w Radiu Wnet sprawę rakiety, która spadła na dom w Wyrykach. Jego zdaniem odpowiedzialność za incydent ponosi wyłącznie Rosja, natomiast działania rządu Donalda Tuska w tej sytuacji określił jako „nieudolne” i „wzmacniające rosyjską propagandę”.100 proc. winy ponosi Rosja. Nawet jeśli konkretne uszkodzenia miały miejsce w wyniku obrony podjętej przez nasze siły zbrojne albo sojusznicze, pełną odpowiedzialność ponosi agresor. Polska podjęła obronę i trzeba to podkreślać– mówił poseł PiS.Kompromitacja rządu?Polityk zwrócił uwagę na komunikację rządu.Gdyby od początku przedstawiono to jasno: Rosja nas zaatakowała, podjęliśmy obronę i w wyniku tej obrony doszło do uszkodzeń, nikt nie miałby do tego zastrzeżeń. Niestety, przez nieudolność komunikacyjną i brak briefingu nawet dla własnych ministrów, dziś Rosja triumfuje– podkreślił.Według Jabłońskiego nieprawdziwe informacje przekazano także na forum międzynarodowym.Minister Bosacki w ONZ przedstawił sprawę tak, jakby zniszczenia spowodował rosyjski dron. Nie został odpowiednio poinformowany, nie miał wiedzy. To kompromitacja. A teraz Rosja mówi: „Polska kłamała”. I to będzie wykorzystywane propagandowo– zaznaczył.Polska dyplomacjaPoseł PiS wskazywał również na osłabienie pozycji dyplomatycznej Polski.Po ataku na Ukrainę w 2022 roku większość państw ONZ popierała rezolucję potępiającą Rosję, tylko pięć stanęło po jej stronie. Teraz zaledwie 48 z 193 podpisało oświadczenie. To pokazuje, że dyplomacja Sikorskiego nie działa. On świetnie wypada w wywiadach dla CNN, ale realna dyplomacja przegrywa– mówił.SKYCtrl i obrona przeciw dronomJabłoński krytycznie odniósł się także do obecnej polityki MON w sprawie systemów obrony przeciwko dronom.Za naszych rządów rozpoczęliśmy rozwój systemu SKYCtrl. Obecny rząd wstrzymał jego aktualizację, tłumacząc, że nie było pieniędzy. A jeśli ktoś uważa, że są lepsze systemy – proszę bardzo, kupmy je. Tylko dziś nie mamy żadnego– zaznaczył.Jego zdaniem, Polska powinna rozwijać wszystkie elementy obrony, a nie koncentrować się tylko na dronach.To nie jest tak, że teraz czołgi czy myśliwce przestały być potrzebne. Charakter wojny może się zmienić w każdej chwili. Musimy rozwijać wszystkie systemy– mówił.
Polska armia stawia na czołgi K2. - Dążymy do tego, żeby zyskać autonomię w zakresie produkcji - mówił w Polskim Radiu 24 poseł Koalicji Obywatelskiej Witold Zembaczyński.
"Podnosimy się z kolan. To musi być proces powolny" - mówił w Porannej rozmowie w RMF FM Tomasz Nowicki, burmistrz Lądka-Zdroju. Rok temu miasto zostało mocno zniszczone przez powódź. "Do podnoszenia z kolan trzeba podchodzić metodycznie. Musimy założyć plan działania i go pomału, skutecznie realizować. Osoby, które za szybko przystąpiły do renowacji nieruchomości, muszą ją powtarzać" - zwracał uwagę.
Musimy poczekać wiele, wiele jeszcze miesięcy i lat, żeby dowiedzieć się, czy ten program faktycznie zadziała tak, jak było w zamyśle tego programu, czy niestety skończy się to podobnie jak z funduszem covidowym, czy z KPO stwierdza Anna Bryłka, nie kryjąc swojego sceptycyzmu wobec planu Rearm Europe.
Incydent z dronem w Wyrykach pokazuje, jak realne jest zagrożenie dla mieszkańców Lubelszczyzny. Samorząd chce przyspieszenia budowy Tarczy Wschód i utworzenia jednostki wojskowej we Włodawie.Noc z 9 na 10 września przyniosła poważne naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej – rosyjskie drony zostały wykryte i częściowo zestrzelone przez siły powietrzne. Tej samej nocy w miejscowości Wyryki (powiat włodawski) fragmenty drona uderzyły w prywatny dom – uszkodzony został dach i samochód stojący na posesji, ale nikomu nic się nie stało. Na miejscu były cztery zastępy straży pożarnej. Starosta włodawski Mariusz Zańko w rozmowie z Krzysztofem Skowrońskim w Poranku Radia Wnet podkreśla, że takie incydenty pokazują, jak bardzo przygraniczny region potrzebuje dodatkowych działań obronnych i wsparcia.To my tutaj żyjemy na co dzień i najbardziej odczuwamy skalę zagrożenia. W ostatnim czasie w promieniu powiatu włodawskiego mieliśmy aż sześć przypadków przekroczenia granicy przez drony– mówi.Zańko przypomina, że rozwój garnizonów wojskowych w Chełmie i Białej Podlaskiej oraz utworzenie XIX Nadbużańskiej Brygady Obrony Terytorialnej były właściwymi decyzjami, ale potrzeba więcej.Kontynuacja działań związanych z rozbudową granicy i jednostek wojskowych jest konieczna, bez względu na to, czy protestują politycy czy ekolodzy. Musimy rozwijać monitoring, budować zapory i wzmacniać obecność wojska– dodaje.Kolejna jednostka na wchodzie Polski?Samorząd prowadzi rozmowy z MON i Regionalnym Zarządem Infrastruktury na temat utworzenia jednostki wojskowej we Włodawie.Mam nadzieję, że w tej trudnej sytuacji otrzymamy zielone światło na przeniesienie tu batalionu WOT– podkreśla starosta.Za ważne uważa także wzmocnienie lokalnej służby zdrowia.Szpitale powiatowe na granicy są w trudnej sytuacji finansowej, a jednocześnie to one udzielają pomocy żołnierzom, strażnikom i – w razie tragedii – cywilom. Zabezpieczenie medyczne granicy jest równie potrzebne jak budowa zapory– zaznacza Zańko.Według starosty, lokalne służby – policja, straż pożarna, wojsko oraz samorząd – zadziałały sprawnie i szybko, a marszałek województwa lubelskiego zadeklarował wsparcie finansowe na odbudowę domu.W tej skali udało się pomóc. Ale musimy szkolić się i rozwijać, aby być przygotowanymi na jeszcze większe ataki i straty– podsumowuje Zańko.
Nauczyciel akademicki naświetla podejście Unii Europejskie oraz Białorusi w związku z naruszeniem przestrzeni powietrznej Polski. Rozmowę prowadzi Jaśmina Nowak.
To już nie incydent, a poważne naruszenie przestrzeni NATO i UE – mówi Janusz Janiszewski. Były szef PANSA podkreśla, że nocny atak dronów pokazał nasze słabości i pilne potrzeby.Nocny atak dronów na Polskę to poważne naruszenie przestrzeni powietrznej NATO i Unii Europejskiej – ocenia Janusz Janiszewski, były prezes Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej i ekspert rynku lotniczego. Jego zdaniem Polska musi zamknąć przestrzeń powietrzną przy wschodniej granicy, a mieszkańcy powinni słuchać wyłącznie oficjalnych komunikatów. Do tej pory mieliśmy pojedyncze naruszenia, teraz mamy zdarzenia na dużo większą skalę. Całe szczęście, że obrona powietrzna zadziałała, a drony zostały zestrzelone przez polskie i sojusznicze siły. To już nie jest incydent, lecz poważne naruszenie integralności przestrzeni NATO i UE– mówi Janiszewski.Ekspert podkreśla, że dopóki trwa wojna w Ukrainie, zagrożenie będzie obecne.Ostatnia noc pokazała, do czego zdolne są Rosja i Białoruś. Dolna przestrzeń powietrzna wciąż ma luki, które umożliwiają wlot dronów. Ale procedury zadziałały – zostały zidentyfikowane i częściowo zneutralizowane– zaznacza.Według Janiszewskiego Polska powinna rozważyć zamknięcie przestrzeni powietrznej do 100–150 km od wschodniej granicy, aby chronić loty cywilne.W tej sytuacji kluczowe jest słuchanie wyłącznie oficjalnych komunikatów. Pojawią się dezinformacje i fake newsy, które mogą wywołać panikę– apeluje.Były prezes PANSA zwraca uwagę, że skutki widoczne są także w lotnictwie cywilnym.Od początku wojny w Ukrainie ruch w polskiej przestrzeni powietrznej spadł o około 30%. Zamknięcia lotnisk oznaczają uziemienie samolotów i odwołane loty, choć linie lotnicze nie ponoszą za to winy. To siła wyższa– mówi.Janiszewski podkreśla także rolę NATO.W tej chwili nad Polską operują samoloty patrolowe, które śledzą przestrzeń od obwodu królewieckiego, przez Białoruś, po Ukrainę. Wszystkie wschodnie lotniska – od Warszawy po Rzeszów – powinny być chronione systemami obrony przeciwlotniczej. Musimy pokazać, że mamy siły i środki, by zabezpieczyć wschodnią flankę– podsumowuje.
Jeszcze trochę, a w Polsce nie będzie czego zbierać. Produkcja stali zniknie – ostrzega Grzegorz Antkiewicz, przewodniczący „Solidarności” z dawnej Huty Warszawa – obecnie ArcelorMittal Warszawa. Polski przemysł hutniczy znalazł się na krawędzi – alarmuje Grzegorz Antkiewicz, przewodniczący Komisji Zakładowej NSZZ „Solidarność” w ArcelorMittal Warszawa.Sytuacja wygląda coraz gorzej. Jeśli rząd nie podejmie decyzji, wkrótce w Polsce nie będzie produkcji stali– mówi.Polskie huty znikająJak przypomina, jeszcze niedawno wygaszono wielki piec w Krakowie, a teraz podobny los spotkał hutę w Dąbrowie Górniczej.Produkcja stali będzie się opierać na imporcie. A przecież stal jest niezbędna – bez niej nie ma budów, przemysłu maszynowego ani obronności– podkreśla.Zdaniem Antkiewicza głównym problemem są najwyższe w Europie ceny energii oraz kosztowne wymogi Zielonego Ładu.Musimy inwestować w niskoemisyjność, ale to ogromne koszty. Tymczasem stal z Ukrainy czy Wietnamu wcale nie jest ekologiczna, a wypiera naszą produkcję– zaznacza.Strategiczny sektorLider „Solidarności” przypomina, że hutnictwo to sektor strategiczny.Można dziś sprowadzać stal, bo jest taniej. Ale co się stanie, jeśli wybuchnie kolejny konflikt? Skąd ją weźmiemy, skoro własnej już nie będzie? To krótkowzroczna polityka– ostrzega.Antkiewicz ocenia, że ze strony rządu widać jedynie obietnice. Wyjątkiem było przejęcie Huty Częstochowa przez MON jako zakładu strategicznego – ruch, który jego zdaniem powinien nastąpić dużo wcześniej.Jeśli nie będzie decyzji prawnych i ekonomicznych, nasze tradycje hutnicze po prostu znikną– podsumowuje.
Gdyby ciepło sieciowe nie miało przyszłości, to pewnie byśmy nie rozmawiali a w strategii Grupy Tauron nie zapisalibyśmy 5 mld zł inwestycji w dekarbonizację obszaru ciepła. Ciepło sieciowe ma przed sobą przyszłość - mówi Marcin Staniszewski, prezes zarządu spółki Tauron Ciepło i zapowiada inwestycje w nowe źródła, w nowe sieci ciepłownicze.Prezes Tauron Ciepło był gościem podcastu WNP „Transformacja sektora ciepłowniczego. Jak ją zrealizować i czy ciepło sieciowe ma przyszłość“, realizowanego w ramach współpracy z Polskim Towarzystwem Energetyki Cieplnej (PTEC) .- Musimy sprawić, żeby system był coraz bardziej zielony. Czyli, krótko mówiąc, wprowadzamy coraz więcej OZE do systemu - podkreśla Marcin Staniszewski.
Wiecie, że do dziś nie potrafimy zasymulować działania mózgu prostego nicienia? – Sztuczny model przeniesiony do komputera nie działa tak jak prawdziwy mózg tego robaczka. Nie odzwierciedla jego dylematów: czy iść w prawo, czy w lewo. itd. A jego mózg ma dokładnie 302 neurony, człowiek ma mniej więcej 86 miliardów – mówi prof. Piotr Durka z Wydziału Fizyki Uniwersytetu Warszawskiego. Prof. Durka od lat bada interfejsy mózg–komputer (systemów pozwalających na bezpośrednie sterowanie urządzeniem zewnętrznym za pomocą samego mózgu, bez udziału mięśni), jest też inicjatorem pierwszych w Polsce studiów neuroinformatycznych.Dokładną budowę mózgu Caenorhabditis elegans (bo ten gatunek nicienia jest bohaterem neuronauk) znamy od połowy lat 80. – Od tego czasu próbujemy przenieść mózg tego robaczka do cyberspace'u. I nic, zero, nie udaje się – relacjonuje prof. Durka. I to mimo że gatunek jest dla badaczy bardzo wygodny: każdy osobnik ma taką samą liczbę neuronów, stałą, z niezmiennym schematem połączeń. A nawet tak prostego, wydawałoby się, mózgu nie jesteśmy w stanie w pełni zasymulować in silico (na krzemie). – To nas uczy pokory – ocenia naukowiec. Historię z nicieniem prof. Durka przywołał na moje (i patronów) pytania, czy realne są wizje podłączenia mózgu do sieci czy też przeniesienia ludzkiej świadomości do cyberprzestrzeni.Najgorętszym tematem odcinka są sztuczne sieci neuronowe i pytanie o ich podobieństwo do tych biologicznych, kłębiących się w naszych głowach. – Musimy być świadomi, że [sztuczny neuron] to jest dramatyczne uproszczenie. (…) Taki model, w którym neuron jest prostym sumatorem, nie obejmuje praktycznie nic z realnego działania mózgu – podkreśla fizyk. I mocno przestrzega przed „hypem” na AI.W odcinku dyskutujemy o tym, jak rozumieć to, co nazywamy sztuczną inteligencją (może po prostu jest to zaawansowana statystyka?), które elementy pracy naszego mózgu jesteśmy w stanie zasymulować (pojedyncze drobne funkcje lub patologie), jak działa odczytywanie śladów myśli bezpośrednio z mózgu, czy można stworzyć implanty wzrokowe na wzór tych słuchowych – i wiele, wiele, wiele innych… Polecamy!***Sięgasz po nasze treści regularnie kiedy jesteś w trasie, na spacerze czy przy bieganiu? Zajrzyj i przemyśl czy warto się dorzucić: https://patronite.pl/radionaukowe****Obiecane tytuły książek:Arvind Narayanan, Sayash KapoorAI Snake Oil: What Artificial Intelligence Can Do, What It Can't, and How to Tell the DifferenceMax BennetA Brief History of Intelligence: Evolution, AI, and the Five Breakthroughs That Made Our Brain Emily M. Bender, Alex Hanna The AI Con Kilka linków:Sztuczne inteligencje i biologiczne mózgi. P. Durka, Postępy Fizyki: https://www.ptf.net.pl/sites/default/files/PF/PF_1_2025_3.pdfWystąpienie na TEDx Henry'ego Markrama: https://www.youtube.com/watch?v=LS3wMC2BpxUPoznaj bliżej Caenorhabditis elegans: http://browser.openworm.org/Inne: https://www.tygodnikpowszechny.pl/mozg-komputer-i-mowa-technologiczny-przelom-191004 https://forumakademickie.pl/nature-setki-prac-naukowych-z-ukrytym-wykorzystaniem-chatgpt/
W razie wojny z Rosją, siłom NATO broniącym Polski i wschodniej flanki może zabraknąć paliwa, zanim padnie pierwszy strzał. To nie jest scenariusz science-fiction, a realne zagrożenie wynikające z luk w naszej infrastrukturze krytycznej. Ale istnieje rozwiązanie – potężna, podziemna sieć rurociągów, o której w Polsce prawie nikt nie mówi.W najnowszym odcinku Elektryfikacji zgłębimy temat systemu rurociągowego NATO – strategicznej sieci, która od czasów zimnej wojny zaopatruje siły sojuszu w paliwo. To infrastruktura, która może stać się naszą polisą ubezpieczeniową w obliczu rosnącej agresji Rosji.
Pierwszą osobą z zaprzyjaźnionych Niezatapialnych, która przyszła do cyklu Gry mojego życia (GMŻ! Musimy rozpropagować skrót!), jest Tomasz Pstrągowski, którego słuchacze Bez dyskusji kojarzą już z odcinka „Walka z wiatrakami”. W tej długiej rozmowie przejdziemy przez jego pecetową młodość, przez pierwsze konsole, początki pracy w branży growej oraz wszystkie gatunkowe zamiłowania. Wyszło – pozwolimy sobie napisać – bardzo ciekawie.Opowiadane jest o...08:00 Alcatraz18:00 Commander Keen27:20 Sensible Soccer31:50 Actua Soccer37:45 X-COM Terror from the Deep43:25 Cadillacs and Dinosaurs49:35 Command and Conquer1:00:20 Mortal Kombat 41:07:20 Planescape Torment1:14:10 Fallout 21:18:30 Max Payne1:26:40 F.E.A.R. 1:36:10 Need for Speed Underground1:42:20 Mirror's Edge1:46:50 Left 4 Dead1:51:20 Fire Emblem Awakening1:58:50 Dishonored2:09:20 Lumines2:13:05 Hotline Miami2:18:40 Spec-Ops The LineWpadaj na naszą grupę! - https://www.facebook.com/groups/520144846333243Chcesz nam coś kopsnąć? - https://buymeacoffee.com/bezdyskusji
CoDrive.pl - Aldona Marciniak, Cezary Gutowski i Jasiek Olejniczak o F1, ELMS i motorsporcie
#Formula1 - Bartosz Budnik o tym kto jest lepszy: Piastri czy Norris, dlaczego Hamilton nie jest najlepszy w historii i dlaczego wierzy w powrót silników V10 i jak dobrze bawił się na “F1 Movie”.Nowe przepisy na sezon 2026 - w grę wchodzi strach o życie kierowców!Lewis Hamilton nie radzi sobie w Ferrari: to kwestia pecha czy zmierzch wielkiego mistrza?Lance Stroll musi odejść: czy ojcowska miłość jest ślepa?Grand Prix Holandii 2025 - szykuje się deszcz!To wszystko w najnowszym odcinku podcastu #CoDrive - specjalnie dla Was, wszystko o Formule 1!Zapraszamy serdecznie!WYJAZD DO BAHRAJNU: Napisz mail z zapytaniem na adres media@codrive.pl z tytułem "BAHRAIN WEC"Zwrot 100 zł za zakup OC/AC w Mubi.pl !!!https://bonus.mubi.pl/id-codive-0825-02Regulamin dostępny u organizatora.
Ja mam szczerą nadzieję, że będzie zawarty kompromis, bo to co na razie obserwuję, to bym powiedział próbę przerzucenie odpowiedzialności między skonfliktowanymi ze sobą obozami politycznymi w Polsce na to, kto bardziej zawinił, że ustawa nie została przyjęta w takiej wersji, która by zadowalała i rząd i opozycjęmówi dr Łukasz Adamski w rozmowie z Jaśminą Nowak, podkreślając, że pomoc dla Ukrainy jest istotna z punktu widzenia bezpieczeństwa RP.Musimy sami wiedzieć, czy my chcemy skłonić ją do wyjazdu do tych krajów, które oferują Ukraińcom większe wsparcie lub do powrotu do Ukrainy, czy też chcemy, żeby jednak w interesie polskiej gospodarki docelowo ci Ukraińcy w Polsce zostali.dodaje ekspert, ubolewając nad brakiem spójnej, długofalowej strategii państwa polskiego wobec ukraińskich uchodźcow.jeśli się okaże, że nie będzie nowej ustawy do końca września, jeśli się okaże, że klimat w Polsce wobec Ukraińców pogorszy się, no to jest oczywistym dla mnie, że i polska gospodarka na tym ucierpidalej mówi wicedyrektor Centrum Dialogu im. Juliusza Mieroszewskiego. Jak zaznacza, zdecydowana większość Ukraińców mieszkających w Polsce nie ma nic wspólnego z radykalnym ukraińskim nacjonalizmem i gloryfikacją Stepana Bandery czy Romana Szuchewycza.
"Myślimy pozytywnie. Musimy poszukiwać zakończenia wojny i jesteśmy wdzięczni prezydentowi Trumpowi za to, że poszukuje (rozwiązań - przyp. RMF FM) w różny sposób, oczywiście można to różnie oceniać. Mamy nadzieje, że dzisiejsze rozmowy prezydenta Zełenskiego i liderów europejskich z prezydentem Trumpem będą skuteczne" – powiedział gość Porannej rozmowy w RMF FM Wasyl Bodnar, ambasador Ukrainy w Polsce. Jak zapowiedział, bez Ukrainy nie da się rozmawiać o Ukrainie.
"Musimy pamiętać o źródłach tego problemu" - powiedziała w Porannej rozmowie w RMF FM Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, odnosząc się do słów marszałka Sejmu Szymona Hołowni, który ujawnił, że był namawiany do "zamachu stanu" i opóźnienia zaprzysiężenia Karola Nawrockiego. Szefowa resortu funduszy i polityki regionalnej wyjaśniła, że przez wiele tygodni intencjonalnie dezinformowano opinię publiczną i wzbudzano podejrzenie do instytucji państwa i wyborów prezydenckich. "To jest coś bardzo złego dla polskiej demokracji" - podkreśliła.
Sylwia Czubkowska jest dziennikarką, reporterką, od wielu lat zajmuje się tematami technologicznymi. Rozmawiamy o jej książkach, pasji do opisywania świata i ciekawości ludzi. Jej dwie niezwykłe książki „Chińczycy trzymają nas mocno” i „Bóg Techy” to szalenie ciekawe spojrzenia na świat przez pryzmat niezwykłych historii i ludzkich przeżyć. Pierwsza książka was przerazi tak, że pojawi się gęsia skórka, druga wejdzie do waszego domu w nocy, zrobi raban i wyrzuci wszystkie rzeczy z waszej szafy. Będzie trzeba wszystko poukładać, ale to nie jest złe. W pierwszej części rozmowy mamy opowieść o drodze świetnej dziennikarki, a w drugiej części rozmowy czeka was niespodzianka. Musicie posłuchać tej rozmowy, bo to są mega ważne tematy. Zmiany dzieją się ogromne. Podczas rozmowy z Sylwią Czubkowską poznałam nowe słowo infodenia – epidemia informacji. Ty też coś dla siebie znajdziesz. Rozdziały w rozmowie: 00:00 – Wstęp 01:54 – Dziennikarska droga Sylwii 11:34 – Bohaterowie książki „Chińczycy trzymają nas mocno” 15:37 – Strategia spowolnienia państwa – jak poruszają się big techy? 18:09 – Jak można zmienić swoje przyzwyczajenia? 25:05 – Musimy mieć podatek cyfrowy. 27:07 – Bonusowa rozmowa z Sylwią o książce „Bóg Techy” Dodatkowe materiały: Moja recenzja książki Sylwii Czubkowskiej: https://tiny.pl/0-h05f12 Moja rozmowa z Sylwią dla Magazynu Pod Prąd: https://youtu.be/eN2XWIdZVTk
Aleksandra Sobczak, wicenaczelna "Gazety Wyborczej", rozmawia z Pawłem Marcinkiewiczem, jednym z najmłodszych dziennikarzy "Wyborczej", o jego drodze do zawodu, dlaczego był kiedyś dziwnym dzieckiem i jakich tematów dziennikarskich teraz szuka. A także o tym, jak młode pokolenie patrzy na dzisiejszą scenę polityczną, czy czuje zagrożenie wojną, jaki ma stosunek do ekstremizmów. Punktem wyjścia jest przeprowadzony przez Pawła wywiad z profesorem Rafałem Pankowskim, badaczem ruchów neofaszystowskich i skrajnej prawicy, który ukazał się na łamach Magazynu Wyborczej pt.: "'Skala jest nowa'. Obok siebie stadionowi chuligani i emeryci z Klubów Gazety Polskiej" https://wyborcza.pl/magazyn/7,124059,32098440,jak-rzad-radzi-sobie-z-krysyem-na-granicy-to-tchorzostwo-klasy.html Więcej podcastów na: https://wyborcza.pl/podcast. Piszcie do nas w każdej sprawie na: listy@wyborcza.pl.
Gościem Doroty Roman jest Andrzej Kozłowski, kierownik Zespołu Analizy Trendów Narracyjnych i Fact-checkingu w NASK. W tym odcinku rozmawiamy o tym, jak działa dezinformacja w Polsce — jakie są jej mechanizmy, cele i skutki. Dlaczego dezinformacja nie tworzy kryzysów, ale umiejętnie je wzmacnia? Jakie fałszywe narracje pojawiają się w kontekście sytuacji na granicy z Niemcami i wokół tematu migrantów? Czy dehumanizacja to celowa strategia prowadząca do przemocy? Rozmawiamy także o słabościach systemowych — braku legislacji, która wymuszałaby realną odpowiedzialność platform cyfrowych — oraz o rosnącej aktywności Rosji w obszarze sabotażu i wpływu informacyjnego.
Wicemarszałek Senatu i wiceprzewodniczący Polski 2050, Maciej Żywno, w rozmowie w TOK FM komentuje koniec projektu Trzeciej Drogi. Polska 2050 pójdzie samodzielnie do wyborów w 2027 roku, choć współpraca z PSL w ramach koalicji rządowej i w niektórych sprawach będzie kontynuowana. Żywno podkreśla, że decyzja o samodzielnym starcie to szansa na pokazanie własnej tożsamości i programu.
"Musimy zrobić wszystko, by państwo PiS, które chciało zawłaszczenia dla siebie wszystkiego, już nie wróciło. Nie będzie 'grubej kreski'" - przyznał w Popołudniowej rozmowie w RMF FM Grzegorz Schetyna.
Prawie 100 mln widzów od premiery. Świat ogląda i dyskutuje o serialu Dojrzewanie. I dobrze, bo to mocne, mistrzowsko nakręcone ostrzeżenie. W tym odcinku będzie o tym, ale i o tym, co to jest manosfera, kim jest incel, kim jest idol nastoletnich chłopców, czyli Andrew Tate. Poza tym o filmie, który jest lepszy niż wazektomia i o filmie, który opowiada o dzieciakach, które odgrywają rolę dorosłych. I będzie piosenka „Fragile”, w dwóch wersjach. Świat jest bardzo kruchy. A my w nim. Ten podcast powstaje dzięki Patronite https://patronite.pl/karolinakp 0:00:00 Intro 0:05:32 Dojrzewanie 0:19:44 Kim jest Andrew Tate 0:35:34 Przegryw. Mężczyźni w pułapce gniewu i samotności 0:39:03 O mężczyznach, którzy nienawidzą kobiet. Od inceli do artystów podrywu 0:47:27 Dzieciaki 0:52:07 Musimy porozmawiać o Kevinie 1:01:12 Outro
Prezydent petarda. No petarda krótko eksploduje i robi tylko dużo hałasu, bardziej przydałby prezydent raca, albo prezydent patriot typu himars. Poza tym trudno sobie wyobrazić, żeby petarda cokolwiek budowała, tym bardziej budowała, bliżej niesprecyzowane przez pana Hołownię rzeczy. Zamiast wykrwawiać się do środka, musimy zacząć goić te rany- powiedział pan Szymon. Czy petarda zagoi rany? No można próbować. Trochę szaleństwa w życiu jest potrzebne. Nawet takie hasło wyborcze bym miał dla ewentualnego prezydenta Szymona: Zdetonujmy razem przyszłość.” Musimy jasno nazywać dobro i zło, ale przyszłość musimy budować razem.