Podcasts about bardzo

  • 897PODCASTS
  • 3,812EPISODES
  • 34mAVG DURATION
  • 5WEEKLY NEW EPISODES
  • Oct 29, 2025LATEST

POPULARITY

20172018201920202021202220232024

Categories



Best podcasts about bardzo

Show all podcasts related to bardzo

Latest podcast episodes about bardzo

Radio Wnet
Prof. Zbigniew Stawrowski: konstytucja z 1997 r. ukształtowała bardzo zły model funkcjonowania państwa

Radio Wnet

Play Episode Listen Later Oct 29, 2025 22:16


 Ludzie zasłużeni w utrwalaniu przodującego systemu komunistycznego zostali zrównani z ofiarami .Takich niesprawiedliwości powstało znacznie więcej - wskazuje filozof. 

Radio Wnet
Tomasz Duklanowski: Władze PiS wyraźnie wiedzą więcej ws. działki CPK. Szybkie zawieszenie Telusa było bardzo wymowne

Radio Wnet

Play Episode Listen Later Oct 29, 2025 14:44


Tłumaczenia b. ministra rolnictwa, że o niczym nie wiedział, są absolutnie nieprzekonujące - mówi dziennikarz. 

Szkoła Bardzo Wieczorowa Radia Katowice
Szkoła Bardzo Wieczorowa: Stefan Suberlak

Szkoła Bardzo Wieczorowa Radia Katowice

Play Episode Listen Later Oct 28, 2025 49:26


Wykład Natalii Kruszyny, kustoszki z Muzeum Historii Katowic, poświęcony jest twórczości i życiu Stefana Suberlaka – znakomitego grafika, rysownika i malarza. Artysta tworzył również dekoracje ścienne: mozaiki oraz sgraffita, które do dziś zachwycają precyzją i kolorystyką. W dorobku Suberlaka znajduje się setki prac – eksponowanych na 36 wystawach indywidualnych w Polsce i za granicą. Muzeum Historii Katowic posiada kolekcję ponad 180 obiektów jego autorstwa: obrazów, rysunków, projektów malarstwa monumentalnego, grafik, matryc i szkicownika z niemal setką kompozycji. Dzięki temu możliwe było przygotowanie wystawy retrospektywnej poświęconej temu wyjątkowemu artyście. Już wkrótce ukaże się także książka autorstwa Natalii Kruszyny o życiu i twórczości Stefana Suberlaka.W wykładzie nie zabraknie również wątków biograficznych – czasem dramatycznych, ale niezwykle inspirujących.

Radio Wnet
14 mld zł deficytu w budżecie NFZ. "Przekładanie operacji planowych to bardzo zły znak"

Radio Wnet

Play Episode Listen Later Oct 28, 2025 13:57


By uzdrowić system, trzeba przeciąć splot niejasnych powiązań między lobby medycznym, samorządowym, a także firmami farmaceutycznymi - mówi Iwona Kania (Naczelna Izba Lekarska)

Radio Wnet
Co zmieni DSA? Prof. Chałubińska-Jentkiewicz o nowym porządku w internecie

Radio Wnet

Play Episode Listen Later Oct 27, 2025 16:52


W Poranku Radia Wnet prof. Katarzyna Chałubińska-Jentkiewicz mówiła o Digital Services Act – czyli rozporządzeniu o jednolitym rynku usług cyfrowych – które przebudowuje zasady odpowiedzialności w sieci. Przypomniała, że DSA wprowadza nowe obowiązki informacyjne oraz procedury dla dostawców usług, od hostingodawców po „bardzo wielkie platformy” i wyszukiwarki.To rozporządzenie zmienia zasadniczo myślenie o tym, jak regulujemy środowisko internetowe. Można powiedzieć, że kończy się era wolności internetu. Będziemy teraz odpowiadać za działania i treści, które jako użytkownicy udostępniamy na platformach – wskazała.Kluczowa zmiana dotyczy ciężaru odpowiedzialności – szczególnie po stronie pośredników. To właściciele infrastruktury mają realne narzędzia do moderacji: usuwania treści czy blokowania kont. Jednocześnie definicja „treści nielegalnych” pozostaje w gestii prawa krajowego.Bardzo słusznie prawodawca unijny zdecydował, że treści nielegalne będą definiowane na poziomie państw członkowskich. Każde państwo najlepiej wie, co jest niezgodne z porządkiem prawnym i moralnością publiczną – mówiła.W Polsce trwają prace nad nowelizacją ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną, która ma pełniej wdrożyć DSA i zbudować mechanizmy koordynacji. W projekcie wskazano, że rolę krajowego koordynatora rynku cyfrowego miałby pełnić prezes UKE.Propozycja jest taka, żeby koordynatorem spraw DSA był prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej. Chodzi o sieć proceduralnych powiązań między państwami UE przy usługach transgranicznych – także wobec wielkich platform spoza Unii – dodała.Wątpliwości budzi od lat ryzyko „miękkiej cenzury”. Profesor podkreśla, że cenzury prewencyjnej (ex ante) prawo nie dopuszcza, lecz platformy mają obowiązek moderowania środowiska i niedopuszczania do ponownego pojawienia się raz uznanych treści nielegalnych (np. w obszarach przestępczości komputerowej czy ochrony małoletnich).Nie ma tu ryzyka cenzury prewencyjnej. Dostawcy będą zobowiązani do moderacji i dbania, by treść uznana za nielegalną nie pojawiła się ponownie. To wynika też z przepisów o usługach audiowizualnych i ustawy o radiofonii i telewizji – wskazała.Katalog treści nielegalnych w Polsce ma opierać się przede wszystkim na Kodeksie karnym i przepisach szczególnych, ale – jak zaznacza profesor – to wciąż za wąski wykaz. Jednocześnie dezinformacja w projekcie wdrożeniowym nie jest definiowana jako treść nielegalna.„W projekcie mamy wskazania oparte na przestępczości z kodeksu karnego. To za krótkie. Dezinformacji nie da się po prostu zdefiniować jako przestępczości – to inne zjawisko.”Na koniec – odwieczny dylemat między wolnością a bezpieczeństwem. DSA ma według profesor zwiększyć to drugie, nie unieważniając pierwszego.„Powinniśmy się cieszyć, że będziemy bardziej bezpieczni w sieci. Ale to zawsze dylemat: więcej wolności czy więcej bezpieczeństwa. Jestem po stronie wolności – i jednocześnie uważam bezpieczeństwo za bardzo ważne.”Profesor zapowiedziała, że 4 listopada odbędzie się wysłuchanie publiczne w sprawie polskich rozwiązań wdrożeniowych – tam mogą zapaść ważne rozstrzygnięcia co do konstrukcji systemu i roli krajowego koordynatora.

Wiedza na Talerzu
#138 Unikam bliskości, bo wstydzę się swojego ciała - zaburzenia odżywiania a relacje romantyczne

Wiedza na Talerzu

Play Episode Listen Later Oct 27, 2025 55:37


"Zaburzenia odżywiania to tylko lęk przed jedzeniem" - takie słowa można usłyszeć wszędzie... Mało jednak mówi się o tym, jak ten lęk - przed zjedzeniem "za dużo", byciu nieperfekcyjną w diecie, czy przytyciu - wpływa na relacje romantyczne. A wpływa i to BARDZO.Dzisiejszy podcast to jedna z dwóch serii na temat Zaburzeń odżywiania i relacji romantycznych. Dziś odpowiemy na pytanie jak niezdrowa relacja z jedzeniem może wpływać na związki oraz jakie lęki relacyjne żyją w osobie chorującej na ZO.Hej! Nazywam się Weronika Cieślak. Jestem Psychodietetyczką i przyszłą Psycholożką. Pracuję z osobami z zaburzeniami odżywiania. Edukuję w Internecie o zdrowej relacji z jedzeniem i sobą, podając "wiedzę na talerzu"

Okiem Deva
Europejski gamedev w kryzysie? Powtarzam: GIER JEST ZA DUŻO; Nowy Xbox będzie “Bardzo premium”

Okiem Deva

Play Episode Listen Later Oct 23, 2025 21:46


Kryzys europejskiego gamedevu, znów - za dużo gier i wiele więcej. Zapraszam do materiału!Wielkie podziękowania dla Workplays.it!https://workplays.it/Patronite Okiem Deva:https://patronite.pl/okiemdevaDiscord Okiem Deva:https://discord.gg/4anD7dJJn8Linki: https://linktr.ee/okiemdevaKompilacja ofert pracy:https://bit.ly/GamedevPracaPytania do następnego live'ahttps://forms.gle/4rEHhLdoiPUDWdtE7Co oznacza sprzedaż EA?00:00:00 Intro00:00:20 Europejski gamedev w kryzysie?00:05:55 Powtarzam: GIER JEST ZA DUŻO00:12:07 Nowy Xbox będzie “Bardzo premium”00:14:00 Świetny wynik testów ARC Raiders00:16:00 Zwolnienia w Rovio00:18:50 Nowe firmy kiełkują00:21:27 Outro----------------Wspierający:https://workplays.it/Spotify: AdamP, Kozak12, JJanekWichowskiIntern: Jakub “oluD” DulnikiewiczJunior Dev: HARDCOROWYKOŚCIU GAMEPLAY!, Krzysztof Mierzejewski, Kruszynka Izka, Phillip Thomsen, Norbert Furmańczyk (Pisarz Samozwaniec), Wombat, Konrad Szejnfeld (ko_sz), Aloxxx, Saaellor, Mateusz K., kondi16, nothing, Anna Weglarz, ExitWound, Kojo Bojo, MichalDev, Aliwera, Jakub “oluD” DulnikiewiczRegular Dev: Marcin "kowboj_czacza" Ignasiak, Adam Kabalak, Backgroundcharacter_A, Kaspa Anonim, Maciej Radaszewski, Ewa Siwińska, Mateusz Stolarz Stolarczyk, Leniwa Ola, Piotr Łyp, Pierre Monet, kona 1, Andrzej Janicki, Łukasz Korzanowski, Artur Loska, PabloRal, R W, Mat Heus (Sizuae), vxd555, Jakub Staniszewski, Ari Gold, bibruRG_78Senior Dev: Marek Leśniak, Piotr Sadza, Michał Kondzior, Ard, Adrian Kraska, Mateusz Myga, Michał Król, Magdalena Płoszaj-Kotynia, Cezary Łysoń, Łukasz Klejnberg, Bartosz Majcherczak, Agata Pławna, Szymon Góraj, Veman, Jakub Kornatowski (@GramyNaMacu), Arkadiusz Czeryna, Agnieszka Rumińska, Adrian Sawko, Michał Stankiewicz, scooby666, Tek, Mariusz Kowalski, Maxjestic, Michał Ginter, Magdalena Porath, Mateusz Śródka, Kornel Kisielewicz, Krzysztof Szczech, Jan Skiba, Wered, Pielgrzym, Marcin Pietrzyk, Mateusz Kulczycki , JOORDAN, KRUK Artworks, KovalGames, BloszamelowyJacuś, keksimus maximus, Wojciech Wojciechowski, Regito93, Piotr Beyer, Tomasz Golik, Piteroix, Warsi, enonemasta, Bonga, Miras, Pawelek1329, MorfiniuszPrincipal Dev: Patryk Koniarczyk, Dawid Kuc, Tomasz Kowalczyk, Sandman, Andrzej Uszakow, Wojciech Uziębło, Leszek Lisowski----------------Źródła:https://www.gamesindustry.biz/over-26-of-european-game-professionals-were-laid-off-in-the-past-year-more-than-10-still-searching-for-jobshttps://80.lv/articles/analysts-report-drop-in-game-revenue-on-steam-despite-growing-number-of-releaseshttps://www.thegamer.com/xbox-next-console-very-premium-experience/https://www.vg247.com/arc-raiders-server-slam-steam-numbershttps://www.gamedeveloper.com/business/angry-birds-maker-rovio-lays-off-36-employeeshttps://www.gamedeveloper.com/business/mediatonic-founder-launches-new-group-of-studios-skeleton-crew

Leszek Rowery Jednoślad.pl
Adam Probosz: Za nikogo sobie nie dam ręki uciąć (107)

Leszek Rowery Jednoślad.pl

Play Episode Listen Later Oct 23, 2025 28:57


Adam Od 25 lat .est jednym trzech najpopularniejszych komentatorów w naszym kraju. Ma też swój kanał TurdeTur w którym rozwija wiele nieukończonych myśli. Rozmawiamy o kulisach zawodowego kolarstwa. Chcesz mnie wesprzeć? Kup sobie coś na Prawie.PRO: https://Prawie.PRO Mój Instagram: https://www.instagram.com/prawie_pro/ Facebook: https://www.facebook.com/leszekprawiepro/ Czy widziałeś kiedyś zawodnika pokroju Pogacara? Nie, nie widziałem tylko o takim słyszałem o adimersie. Natomiast nie widziałem, nie widziałem. To jest absolutny Fenomen i i cieszę się bardzo, że mogę obserwować czasy, w których on jeździ, że mogę komentować jego wyścigi, bo to jest to jest frajda. 0:58 Chociaż z jednej strony to się wydaje trochę nudne. Czasami niektórzy narzekają na to, że ta dominacja sprawia, że że wyścigi są przewidywalne, ale dla mnie to jest Fenomen. No, który się bardzo przyjemnie ogląda. Jakbyś się skupił i miał opowiedzieć w procentach? Jak bardzo ufasz bogaczowi? 1:15 Pytasz o doping konkretnie? Wiesz co? Ufam, ufam boga czarowi. Ja kiedyś powiedziałem już takie zdanie, że za żadnego sportowca zawodowego nie dam sobie uciąć ręki, bo ja wiem, ja Jestem w tym sporcie, jak sam powiedziałeś dosyć długo, chociaż te tą liczbą mnie troszkę teraz przeraziłeś ja wiem ile tam jest pokus, ile tam jest pieniędzy, ile tam jest różnych sytuacji, które czasami nawet zmuszają ludzi do pewnych wyborów. 1:41 Natomiast ufam bogaczarowi uważam, że od tego, żeby sprawdzać czy on bierze czy nie bierze, są są odpowiednie służby, które jak byłem na takim spotkaniu. Polady kiedyś powiedziano nam, że w tej chwili właściwie jeżeli w basenie wody jest kropla zakazanej substancji, to oni są ją w stanie znaleźć. 1:59 Ee więc myślę sobie, że oczywiście trwa jak zawsze zabawa w policjantów i złodziei w zawodowym sporcie i to w każdym sporcie tutaj nie ma, nie ma wyjątków, ale ufam bogatorowi, bo ja chcę kolarstwo przeżywać. Ale do tej pory masz tak, że są takie momenty, kiedy ty. 2:18 Z drugiej strony, komentując dany wyścig masz. Taki moment zwątpienia. Jest to nie, nie mam czasem taki moment, kiedy ludzie zaczynają pisać na przykład, komentując, że a to, a jak jak będzie jak z amstrągiem i tak dalej i tak dalej wtedy gdzieś mi się tam taka klapka otwiera, ale zaraz ją szybko zamykam, ponieważ jeżeli ja mam robić to co robię szczerze i z serca. 2:44 To musisz. To wierzyć, to ja muszę w to wierzyć, bo ja inaczej bym to przestał robić. Czyli we wbudowane silniki też nie wierzysz? Nie wierzę, nie wierzę w to, że są używane w zawodowym sporcie. Być może takie testy są gdzieś robione, być może gdzieś w amatorskich sporcie to też się zdarza tak samo jak doping się zdarza w amatorskim sporcie. 3:03 Ale w zawodowym peletonie no nie chce mi się wierzyć, nie chce mi się wierzyć, bo bo jednak to jest zbyt wysoki poziom. Jednak no tutaj, gdyby ktoś coś takiego wykrył, no to to to to to byłby straszny skandal, to byłby. A dla kolarza, który tego używa. No to był były zupełny upadek, więc. Myślę, że nie myślę, że w zawodowym sporcie tego mechanicznego dopingu nie ma. 3:22 Kiedy kolarze zatrzymują się na siku? Podczas takich długich etapów? Oj bardzo często kiedy tylko nie ma ludzi blisko i kiedy ucieczka odjedzie i możesz peleton się uspokoi sn fill to fill, to wtedy się zatrzymują i oczywiście gorzej jest wtedy, kiedy wyścig na przykład prowadzi w zasadzie ciągle przez miasta. 3:38 No bo wtedy jest problem, wtedy nawet zdarzają się kary za niszczenie wizerunku kolarstwa, bo kolarz się musi wysikać, robią to czasem też jadąc. Piękne obrazki serwuje nam teraz realizator. Ta jesień wygląda naprawdę imponująco, nie zawsze się zatrzymują. 3:55 No radzą sobie z tym i rzeczywiście w różnych momentach etapu i wyścigu oczywiście no nie na początku, kiedy jest gonitwa, bo bo trzeba stworzyć ucieczkę, nie każdego puścić i tak dalej, no i nie w końcówce, więc, ale gdzieś w tej środkowej części. Jak to jest, że tak rzadko widać to w telewizji? 4:13 Wiesz co, ja mam wrażenie, że coraz częściej jakoś realizatorzy tak sobie troszkę upodobali. Ostatnio właśnie pokazywanie tych kolarzy, którzy albo wyjeżdżają do przodu i się zatrzymują albo gdzieś tam z tyłu zostają czy tego. Lidera drużyny, który na przykład sika jadąc i ktoś i kolega go wiesz? 4:29 Popycha, więc mam wrażenie, że ostatnio widzimy to coraz częściej, ale oczywiście no unikają tego większość realizatorów tego unika, no bo to nie jest moment do pokazywania. Ty chcesz, żeby cię pokazywał, no i gdzieś zrobić siku. Czego jeszcze nie widać, czego nie pokazują realizatorzy. Ja myślę, że nie widać atmosfery w peletonie, nie widać rozmów w peletonie, nie widać żartów w peletonie. 4:49 Nie widać tego wszystkiego nie widać, a tam się ciągle coś dzieje. Tam się jednak przez cały dzień coś dzieje, bo inaczej ci kojarzy by się zanudzili na śmierć przez te 5 czy 6 godzin. Czasami płaskiego etapu, gdzie naprawdę niewiele się dzieje, więc tego tego nie widzimy. Nie jesteśmy tam w środku, nawet te kamery, które czasem gdzieś tam do roweru są montowane. 5:06 No one tego nam nie pokazują, a a myślę, że to, że to jest bardzo, bardzo ciekawe, myślę, że to jest temat na fajny, fajny film, żeby kiedyś ktoś spróbował coś takiego. Nagrać ze środka peletonu. A czego nie słychać, co słyszą zawodnicy w słuchawkach? Po co im jest to radio? 5:23 Wiesz co bardzo fill, różne rzeczy ono teoretycznie ma służyć bezpieczeństwu i temu rzeczywiście służy w bardzo wielu wypadkach, ale też fill. Tak rozmawiałem z chrisem filomem jak jak, jak był na targach fill bajka expo w Polsce i powiedział mi, że no kiedyś te Radia miały większy sens, bo rzeczywiście tam dostawali konkretne uwagi. 5:41 A że właściwie teraz to kolarz od startu do mety słyszy tylko do przodu, do przodu, do przodu macie być z przodu, macie pilnować, macie cały czas być z przodu i i tak w kółko, i to rzeczywiście można zwariować. Ja się nie dziwię, bo oni czasem wyciągają albo udają, że im się te Radia zepsuły bo. No bo to już jest, zresztą to w ogóle to jest zmiana, która jest w całym sporcie, jakby, że ono się ten sport się profesjonalizuje, ale w takim kierunku właśnie korporacyjnym i w takim kierunku coraz wyższych wymagań. 6:06 Niestety, no w tą stronę idzie idzie spod zawodowy kolarstwo także. Co widzisz, czego nie widzi widz? Swoje notatki. Mmm jakieś teksty, które Monika dla mnie na przykład tłumaczy z dla gazety, które mam przed sobą, które mogę przeczytać, ale nie widzę nic więcej nie mam. 6:28 Bywały takie eksperymenty z dawaniem nam do nasłuchu Radia wyścigu, ale to się zdarzyło kilka razy i jakoś też z tego zrezygnowano, więc ja widzę dokładnie tyle samo. Mam drugi monitor, czasami na którym mam obraz z leciutkim opóźnieniem. 6:45 Właśnie z takim też o ten drugi monitor takim. To teraz to już jest bardzo małe opóźnienie, to trzeba naprawdę szybko ten wzrok przenieść, jeśli tutaj się czegoś nie zauważyć, tu się coś wydarzy. Na przykład kraksa, to jak szybko spojrzę tam, to jeszcze mogę zobaczyć, jak do niej doszło. Zobaczmy, no jest, myślę, szansa jeszcze cały czas jest szansa, chociaż też najczęściej powtórki już są teraz pokazywane, ale, ale no to to mam taki drugi monitor, tu jest minimalne, jest opóźnienie tego sygnału. 7:11 Yy, ale to tyle nic nic nie widzę więcej obrazek mam dokładnie ten sam często na dużo mniejszym telewizorze niż ludzie oglądają w domach na na wielkich telewizorach, gdzie no gdzie widzą pewne rzeczy lepiej po prostu. Myślisz, że jeszcze wróci kiedyś nasza Polska drużyna do World Tour? 7:30 Bardzo bym chciał, chociaż. No jak spojrzysz sobie na to, że takie Włochy nie mają turowej drużyny, no to widzimy po prostu ile to kosztuje i widzimy gdzie. Słuchaj lata temu już Przemek Niemiec, z którym też wspólnie pracowaliśmy, powiedział mi jak jak przechodził z lampre do u e, czyli dokładnie do tej samej drużyny, tylko jakby z innymi finansami powiedział mi tam są pieniądze. 7:56 Powiedział mi tam są pieniądze, które w przyszłości pójdą na sport, bo Europa nie ma tych pieniędzy i rzeczywiście, no zobacz, no my mieliśmy grupę arturową, co było? Yy no takim zjawiskiem dziwacznym właściwie patrząc na kondycję polskiego kolarstwa patrząc na jakby to na jakiej pozycji jesteśmy jako jako polskie kolarstwo, no nie mamy żadnych danych do tego, żeby mieć arturową drużynę i to, że znalazł się człowiek, który po prostu którego pasją jest kolarstwo, które sam był kiedyś kolarzem, czyli Dariusz miłek, który powiedział, ja chcę mieć drużynę web turową, no to jakiś był cud, to to to wiesz, to się właśnie właściwie nie powinno wydarzyć. 8:32 Fajnie, że tą drużynę mieliśmy, natomiast myślę, że szybko drugiej nie będzie. Bardzo bym chciał, żebyśmy mieli drużyny drugiej dywizji, bo to nam też otwiera drogę do do do startu w wielu wyścigach i i tego bym bardzo chciał i to wierzę, że uda się do tego doprowadzić. Czyli te drużyny tak naprawdę mieliśmy, nie ze względów takich brutalnie komercyjnych tylko dlatego, ponieważ właściciel Marki CCC był jest pasjonatą. 8:56 Tak tak, dokładnie. Dlatego mieliśmy taką drużynę. Tak to, bo wiesz, no jakby jak mówię, no jeżeli spojrzysz na stan polskiego kolarstwa, wiesz co, niektórzy coś tam czasem opowiadają o jakiejś potędze, no potęgą, to byśmy kiedyś w amatorskim kolarstwie owszem, ale w zawodowym nigdy mieliśmy pojedynczych zawodników. 9:15 Mamy 2 miejsca na podium wielkich Turów, my mamy jeden Wygrany monument, wiesz, no zobacz, ilu mamy kolarzy w werturze, to nie, nie jesteśmy żadną potęgą. Mamy fantastyczne jednostki mamy. Świetnych szkoleniowców, którzy potrafią tą młodzież, gdzie gdzieś tam wychować. 9:32 Jeśli później ci młodzi ludzie dobrze trafią dalej, no to zostają kolarzami często bardzo dobrymi, ale, ale to nie jest tak, że my jesteśmy jakąś potęgą w kolarstwie absolutnie nie. Jak myślisz, kto ma więcej pokory? Prosi czy amatorzy? Prosi. 9:49 Prosi, moim zdaniem prosi rzeczywiście gdzieś tam wymieniamy tych faworytów. Patrzymy na te nazwiska na liście startowej, a potem się nagle okazuje, że pojawia się ktoś, kto potrafi tym faworytom utrzeć nosa. Amatorzy bardzo często brakuje im pokory, natomiast jakby życie i ten trud bycia zawodowym kolarzem uczycie pokory, to jak w każdym momencie ta twoja kariera może się załamać, to jak? 10:15 Często z roku na rok walczysz o kontrakt, to czemu się musisz poddać? Jaki jak wygląda ten cały proces? I jakim ryzykiem on jest obarczony przy każdym starcie przy każdym treningu, a tak naprawdę często się nawet w domach coś wydarza takiego, że ci je na pół roku wycina z wyścigów, więc to wszystko uczy pokory. 10:35 Ta ta samotność, to, że to, że ciągle wyjeżdżasz, że Nie możesz być z bliskimi, Nie możesz być z rodziną, to wszystko uczy pokory. Naprawdę ten zawodowy sport uczy pokory, natomiast amantorom bardzo często tej pokory brakuje. Nie mówię, że wszyscy, bo czyli ja w ogóle nie lubię generalizacji. Bo bo wśród zawodowców też są tacy, którzy tej pokory nie mają. 10:52 Natomiast natomiast myślę, że generalnie wśród zawodowców to pokora jest dużo większa. Kto twoim zdaniem zastąpi Majka? Jedno nazwisko. Jaśkowiak. Jackowi, bo mamy kilku zdolnych młodych kolarzy, ale tak, bo bo, bo myślę sobie o charakterystyce majki, myślę sobie o tym, jakim on jest kolarzem, bo nie wiem, czy widzę w tej chwili tak dobrego górala. 11:18 Wśród tych młodych zawodników, bo wiesz, bo no sam dobrze znasz tych te charakterystyki kolarzy. Jak pytasz, kto zastąpi Michała Kwiatkowskiego? To jest trochę łatwiej odpowiedzieć, bo takich wszechstronnych, uniwersalnych kolarzy widzę trochę więcej niż takich świetnych górali, jakim jest dlatego tak się dłużej zastanowiłem, bo bo jest kilku chłopaków, tylko że. 11:36 Wydaje mi się, że jackowiak ma takie papiery, no pokazał to na mistrzostwach takich lali naprawdę pokazał, że potrafi te podjazdy jeździć, że potrafi świetnie czytać wyścigi, więc myślę to może być taki kolaż. Zgodziłbyś się kompować? Żartuję oczywiście, ale ma 4,5 roku skleci zaczął treningi w Ki po prostu uwielbia jeździć na rowerze, więc może jeszcze 1000 rzeczy w życiu robić? 12:00 Oczywiście teraz się zafascynował konkursem chopinowskim, co z kolei codziennie słuchać pianistów, więc wiesz, to jeszcze może pójść 1000 dróg, ale, ale fajnie. Ja się tym ja się tym bawię, że chcę jeździć mnie się za. Bardzo podoba. Zazdroszczę mu jak bym to odkrył w wieku 4 lat to dziś byłbym też na tej kanapie. Bardzo możliwe. 12:17 Jeżeli by przyszła propozycja, żebyś komentował MMA, zgodziłbyś się nie. Nie. Nie, ja przez moment komentowałem boks bardzo szybko, z tego zrezygnowałem. I z wielu powodów, ale ale. 12:35 Bardzo dobre pieniądze są po. Pierwsze jak powiedziałem, nie lubię przemocy. Po drugie, kiedy kiedyś te sporty walki wydawały mi się dużo bardziej szlachetnymi sportami, bo obok sie mówię konkretnie obok się, bo jak już zaczynają się kopać po głowach to mi się w ogóle nie podoba. A jak jeszcze biją leżącego to mi się już bardzo bardzo nie podoba i uważam, że są walki psów tak naprawdę. 12:55 Że można to porównać równie dobrze w związku z tym i cała ta otoczka wokół tego sportu zupełnie mnie odpycha po prostu i ja nie, absolutnie nie. Jakbyś miał wybrać jeden etap spośród tych, które komentowałeś, to który to będzie? 13:15 Etap, mówisz tak. No bo z wyścigiem byłoby mi prościej, bo wybrałbym Mediolan san remo, jednak kwiatka to było coś niesamowitego. To był nie nieprawdopodobne, to, że ja wtedy przeżyłem tam w studio, to było coś niesamowitego. Ee więc więc. 13:32 As etapów. Kurczę, już mi się teraz mieli co ja komentowałem, a czego nie, bo jest tyle etapów, które tak dobrze pamiętam. Na przykład zwycięstwo przemka Niemca na na na na wójcie czy czy zwycięstwo Rafała na wuecie czy czy sukcesy Tomka marczyńskiego 2 sukcesy etapowe na w lcie to są te etapy, które najbardziej pamiętam, bo rzeczywiście, no nie ukrywam kolarstwo bez Polaków też mnie bawi, też mi się podoba, natomiast jak tam jest Polak, jaki można temu swojemu kibicować, a jak on jeszcze wygrywa, no to jest absolutna euforia to jest. 14:06 Coś co dla mnie jako komentatora jako dla człowieka, który gdzieś założył sobie, że jego zadaniem jest popularyzacja sportu, dlatego też ja. Nie chcę mówić o o dopingu, bo ja uważam, że są służby, które się tym zajmują, a nie Jestem od tego. Ja mam popularyzować sport, to jest gorsze. 14:22 Jest właśnie to, że. Zdaniem zadaniem komentatora. Stereotyp za każdym razem, nawet jeżeli ja patrzę na twój kanał, bo Jestem jego wiernym widzem, zawsze to pytanie zawsze tego typu komentarz. Czasami to może być wręcz męczące, bo ty codziennie słyszysz o dopingu. 14:39 Tak, tak, ja słyszę codziennie o dopingu rzeczywiście i bardzo wiele komentarzy i pytań jest o doping. Bogata jest regularnie porównywany do armstronga i są tacy, którzy już dzisiaj wiedzą, że to się tak samo skończy i że to będzie taka sama historia i tak dalej i tak dalej, ale tak jak ci powiedziałem na początku i ja się tym cieszę. 14:55 Myślę, że w ogóle mamy. Problem ze zrozumieniem fenomenów tak to jest tak jak my sobie lubimy dzielić świat. Nie wiem na lewicę, prawicę i już i jest fajnie, nie ma środka znaczy nie ma. Wiesz nie ma, nie ma tej całej najciekawszej przestrzeni, nie ma tego całego najciekawszego kolorytu, czarne, białe koniec wiesz, bo to jest oczywiście prostsze do poukładania sobie w głowie i to samo jest. 15:15 Myślę, że ze sportowcami, że ja nagle jak się ktoś wybija i to się wybija aż tak jak bogaczar nie no to nie ma prawa to nie może być normalne znaczy to wiesz to to nie jest takie, to nie jest normalne, ale to nie jest normalne tylko że jakby wychodzi poza zakładaną przez nas normę i to jest tak jak ktoś pod ostatnim filmem, który robiłem z damianem, napisał, że trzeba jeść mięso, żeby żyć normalnie, ale co jest tą normą? 15:39 Znaczy kto wyznacza tą normę? Jeżeli wiesz, ja jem mięso i uważam, że to jest normalne i żyje normalnie pracuję, mam rodzinę i tak dalej. Moja młodsza córka nie je mięsa od wielu lat i też żyje, normalnie studiuje, cieszy się życiem to co tu jest normalne to nie jest kwestia normalności i myślę, że tak samo jest z tym z tym sportem, że tak jak mieliśmy teraz skończył się ten konkurs chopinowski, który uwielbiam, którego Jestem kibolem, wręcz nawet szalik sobie ostatnio kupiłem tak mogę ci mogę ci zaprezentować Monika. 16:09 Pokaż muzykę, Jestem kibolem. I to też była śmieszna historia. Słuchaj, to też powiem, bo to była fajna historia. Miałem nauczycielkę od muzyki w szkole podstawowej, która była straszną kosą, która potrafiła uczniowie prowadzić na korytarz, dać mu w twarz. Jak jej się coś, jak jej coś nie odpowiadało, ale z drugiej strony to ta nauczycielka podczas konkursu chopinowskiego w osiemdziesiątym roku dała mi za zadanie dokumentację tego konkursu. 16:36 Ja śledziłem ten konkurs od początku do końca wycinałem, bo ja byłem modelarzy. Mnie zawsze lubiłem takie zabawy, wiesz, wklejanie czegoś, wycinanie, zawsze mnie to bawiło i ja zrobiłem taki album. Słuchaj z tego konkursu chopinowskiego i ja się po prostu zakochałem w konkursie chopinowskim i ja na co dzień słucham więcej rocka, więcej jazzu, najwięcej jazzu, tej muzyki klasycznej mniej, ale jak jest konkurs chopinowski, to absolutnie ta muzyka króluje u nas w domu, od rana do do wieczora jest włączony i to telewizor, żebyśmy mogli oglądać. 17:04 I proszę bardzo tutaj jest. Jest dowód, jest dowód, proszę, w którą stronę tu mamy po polsku? Tak z drugiej strony mamy wersję po angielsku, proszę to jest mój szalik, to jest to jest rodzaj kibolstwa, który ja uwielbiam i i słuchaj, i w, i tak jak właśnie w konkursie chopinowskim, mieliśmy tą młodą chińską pianistkę, która nie ma 17 lat. 17:25 Mhm, ja nie Anglii tak, on jan julita, Marysia bo u studiuje w Polsce w Poznaniu Marysia i i ta dziewczyna gra tak. Że po prostu z butów wylatujesz. No to jest coś nieprawdopodobnego i ona gra wszystko, ona gra nie tylko młodzieńczy utwory Chopina, ale też to całkiem dojrzałe, nie dosyć, że technikę ma niezwykłą. 17:48 No to jeszcze coś takiego potrafi tą grą przekazać, że po prostu siedzisz absolutnie zaczarowany i ta dziewczyna nie ma 17 lat, czyli to też ktoś by mógł powiedzieć, no niemożliwe, no niemożliwe, skoro ci mają po 30 czy 25 i czasami są gorsi technicznie od niej, no to, no to ona bierze doping, a dla mnie można to jest doping. 18:05 Będąc pianistą, ale po prostu niektórym się to nie mieści w głowie. Może być Fenomen, ona jest fenomenem bogatsza jest fenomenem. Ale tak samo właśnie wydaje mi się, że często nie patrzymy. Na to, ile dany zawodnik włożył w wysiłku wyrzeczeń, od ilu lat oceniamy, to, co jest tu i teraz nie, nie, nie patrząc na to, co się działo w międzyczasie nie albo jak wygląda jego codzienność od iluś tam lat, ale oprócz tego może mieć też niezwykły talent, tak samo jak ty masz talent do gadania i jesteś w stanie mówić przez 270 minut bez przerwy, ale oprócz talentu i improwizacji. 18:42 I jest coś takiego jak przygotowanie a. Zdecydowanie. Tymi przygotowałeś coś takiego? Tak wygląda twoje przygotowanie się do jednego wyścigu. Teraz pewnie pokażę wam realizator kilka rzeczy, o których wcześniej. Opowiadałem to jest ten park sons back, bardzo blisko centrum miasta. 19:01 Oj to wiesz, co to jest tylko mała część tego przygotowania, bo to jest książka wyścigu, to jest coś, co ja muszę. Muszę znać przed każdym etapem, ja muszę się tego etapu nauczyć. Ja muszę wiedzieć skąd, dokąd ile jest kilometr. Oczywiście mogę zajrzeć w książkę w międzyczasie, a jeżeli jest. Może ku to ktoś mi to przetłumaczy? 19:16 Ależ. Oczywiście Monika Monika, która mówi po włosku i to jest niesamowita historia, bo ja dlatego nie mówię po włosku, że Monika mnie o to poprosiła, znaczy. Rozumiem sporo jakbym się uparł, no to tam się w podstawowych rzeczach dogadam, ale nie uczę się tego języka, bo my mamy od lat od czasu jak zaczynamy pracować w eurosporcie, czyli od roku 2001 taki zwyczaj, że maj w tym domu to jest giro i codziennie każdy dzień zaczynamy od wspólnego śniadania na dla gazetą kiedyś papierową, więc musieliśmy jeszcze jeździć na drugi koniec Warszawy, bo ona tam przychodziła rano, dopiero potem była do empiku dystrybuowana, a to już było za późno. 19:50 My jeździliśmy na drugi koniec Warszawy, kupowaliśmy tą na gazetę, siadaliśmy nad nią i i. Zobaczymy, Monika mi czyta. Po kolei czytam tytułu, ja mówię to mnie interesuje, to mnie nie interesuje, to to cię proszę, żebyś mi przetłumaczyła tego nie. Ona mi to tłumaczy i to jest jakby ten to moje przygotowanie do etapu plus jeszcze potem jak nanika coś zauważy w ciągu dnia dosyłam i na przykład mailem czy tam jakieś kolejne kolejne teksty, więc to jest taki kolejny etap przygotowań. 20:16 Rozmowy z kolarzami. To jest kolejny etap przygotowań, rozmowy z innymi ludźmi też w ogóle o tym o tym wyścigu, o czy czy ten cały proces właśnie prezentacja trasy, później opinie o tej trasie, więc to wszystko są elementy przygotowania do wyścigu, a generalnie do komentowania, to ja myślę, że człowiek całe życie. 20:34 Przygotowuje, bo. Tyle rzeczy, ile ci się może przydać. Podczas komentarza trzeba być po prostu uważnym, otwartym i łapać w siebie obrazki, łapać w siebie obrazki, łapać w siebie rozmowy, łapać w siebie muzykę, wszystko, wszystko, wszystko wszystko, bo naprawdę każdy film, każda książka, każda obiad w restauracji, każde danie, to wszystko ci się może przydać w komentarzu. 20:58 Do tego wszystkiego możesz gdzieś kiedyś nawiązać. Oczywiście także do swojej historii, do swoich jakiś tam. Wizyt w tych miejscach i tak dalej i tak dalej. Ja uwielbiam sztukę, to jest taka moja druga noga, więc ja o tym się też zdałem też często mówić jak Jestem gdzieś to zawsze staram się to połączyć. Spójrzcie, były mistrzostwa świata w Madrycie, to ja wiedziałem, że pierwsze to muszę pójść w błędnikę zobaczyć, bo bo bo to jest to co najbardziej w Madrycie, chcę zobaczyć i tak dalej i tak dalej, więc to wszystko się staram potem wkładać w komentarz tym wszystkim staram się ten komentarz ubarwiać, bo nie można, nie da się mediolansonem remu 7 godzin bez podjazdów. 21:31 Naprawdę, no ile możesz opowiadać o tym, co ci kolarzy, ilu tych kolarzy jest w ucieczce i leni mają lat? Co oni do tej pory wygrali i ten map psa ten coś tam lubi ten, ale no te tematy ci się kończą, to nie jest tematów na 7 godzin. Wczoraj byliśmy w najmniej zaludnionej prowincji Holandii, a dziś jesteśmy w gildii, czyli w największej z 12 holenderskich prowincji. 21:54 Tutaj między innymi apel dorn dobrze znane wszystkim kolarskim kibicom. Ale to tak samo jak kolarz ma trening kolarski, tak samo ty masz swój trening komentatorski, ty musisz się przygotować, często tego nie doceniamy, bo tego nie widzimy. Tego nie słychać w telewizji. Ile ty musiałeś tak naprawdę zaangażowania w to włożyć i że całe twoje życie niemalże jest. 22:15 Dane temu kolarstwu jest. Jest bardzo dużej mierze podporządkowane kolarstwo. Oczywiście staram się staram się znaleźć jakiś Złoty środek, żeby to też, bo myślę, że gdybym go nie miał, gdybym nie miał chociażby tej drugiej, bym nie miał rodziny. Na przykład, która mi daje bardzo dużo to to by może się już wypalił, bo to jednak tak mówisz. 22:32 To jest 25 lat. To jest 25 lat, z drugiej strony, jakby też nie wypaleniu się sprzyja, to, że tam jest zawsze coś nowego. Nigdy 2 dni nie są takie same w kolarstwie każdy etap, każdy wyścig, nawet rozgrywany na tej samej trasie rok po roku. On jest inny. 22:49 Ma inną dramaturgię, ma innych bohaterów, ma inną pogodę. To jest co roku. Co innego, więc to to też tak to jest coś fajnego, co bardzo lubię w tej pracy, że ona ciągle daje coś nowego i ciągle rozwija i mam nadzieję, że że, że to słychać, że ten rozwój słychać, a 2, że wiesz, no jeszcze jest coś takiego jak to myślę, że każdego człowieka w każdym zawodzie masz lepsze gorsze dni, tak. 23:14 Nie wiem coś, budzisz się tego dnia, czujesz się źle, nie masz. Ochoty wstać, bo właściwie się starasz, do czego i i potem się gdzieś powoli musisz zbudować do tego, żeby do tego studia wejść. To jest też jeszcze jedna rzecz, którą bardzo lubię w eurosporcie, że tam jest kupa wariatów. 23:32 To jest dom wariatów. Słuchaj tam, każdy ma świra na punkcie swojej dyscypliny i wchodzisz i ten mówi o motorach ten mówi o skokach narciarskich. Ten mówi o siatkówce, ten i każdy ci chce. Wiesz, każdy się chce czymś podzielić. Ciebie pytają o kolarstwo, ty siedziałeś i to jest po prostu taki tygiel, gdzie też wchodzisz i od razu się ładujesz. 23:50 I tej energii ci życzę, żeby ona nigdy się nie skończyła i żeby się przez cały czas miał to co najważniejsze, czyli miłość do kolarstwa, mimo, że nigdy nie byłeś zawodowym kolarzem i też się zdziwiłem, bo sylwetka postura wskazuje na coś zupełnie innego i przede wszystkim to takie szczere zamiłowanie, miłość po prostu do kolarstwa. 24:11 Nie byłem, nie byłem nigdy zawodowym kolarzem. Moi 2 bracia się ścigali, byli juniorami, jeden zresztą pięciokrotnym mistrzem Śląska i ja ten rower przed mistrzostwami Śląska czyściłem na strychu w żorach i to były te momenty czarodziejskie, dzięki którym to kolarstwo mnie zostało do dzisiaj i to też była pasja. 24:27 Tam pamiętam, jak wszedłem na ten strych, już tam to wszystko się musiało błyszczeć, wtedy w Polsce, żeby zdobyć jakieś osprzęt, czy to kampanialo, czy czy czy czy mafaka, czy innym kierownicę. Ci neli to były cuda przywożone z zagranicy. I to się musiało błyszczeć. To musiało być po każdym wyścigu. 24:43 Ten rower musiał być rozebrany. Wszystko musiało być wyczyszczone. Wszystko musiało być wysmarowane i to było moje zadanie i ja byłem z tego dumny. Ja to uwielbiałem robić. A każdy ma to swoje frycowe. Może to było właśnie to frycowe. Może być może być i wtedy rzeczywiście jeździłem na wyścigi. Wtedy w tym kolarstwie się, chociaż ja nie, nie lubię słowa miłość używać w tym kontekście, bo kocham to ja swoich bliskich, to jakby miłość to jest tu. 25:04 Powiedziałem. Ja kolarstwo. Uwielbiam. Nie dlatego, że nie lubię. Kocham kolarstwo, ja uwielbiam kolację, to jest moja pasja, to jest rzeczywiście wielka część mojego życia i mam nadzieję, że to słychać i mam nadzieję, że. Znajdę, będę potrafił wyczuć ten moment. 25:22 Kiedy ta pasja się wypali? Jeśli tak, jeśli to nastąpi? I. Albo mi to ktoś powie. Monika mi to pierwsza powie tak jak tak jak tak tak jak na początku, kiedy komentowałem, kiedy miałem swoje pierwsze godziny w studio Monika siedziała przed telewizorem i wypisywałami każdy błąd językowy na kartce po to, żebym ja się nauczył. 25:41 Wie, że to jest mobbing, nie? I ja potem ja potem sobie takimi wołami pisałem na kartce te słowa na przykład, które powtarzam, żeby się oduczyć je powtarzać. To była nasza umowa. Po prostu to była praca nad warsztatem wspólna. I wiele tej pracy jest wspólne, jest wiele pracy wspólnej nad kanałem Tour de tur jest wiele pracy wspólnej nad nad moimi komentarzami. 26:02 I to też jest coś, co mi daje siłę, bo my oboje uwielbiamy razem coś robić i to jest też coś co co nas na nawzajem napędza. To co mnie zauroczyło bardzo jak się poznaliśmy to, że pomimo tego, że jesteście tyle lat razem siedzieliście razem w autobusie i trzymaliście się za rękę. 26:21 Rzucało bardzo po prostu. A mam wspaniały człowiek, którego warto było poznać i żałuję, że tak późno. Bo wiele między nami wspólnych mianowników. 26:37 No ja myślę, że wiesz teraz jak się poznaliśmy to będziemy intensyfikować te te wspólne czy to przygody, czy to projekty, cokolwiek to nie będzie, bo to nie zawsze się musi przekładać na na na produkcję wideo to może być po prostu fajnie spędzony czas i i myślę, że tak ja też ja też od początku poczułem, że jesteśmy sobie bliscy, że nadajemy na podobnych falach i myślę, że. 26:59 Wyszły z tego już fajne rzeczy, a a myślę, że jeszcze kolejne kolejne fajne mogą wyjść i i ty też masz pasję do tego co robisz. Ja się czuję tego nigdy by się nie dało zrealizować. Bez właśnie tej szczerej pasji nie da się moim zdaniem zrobić czegoś dobrze, nie lubiąc tego. 27:15 I dla mnie jest jeszcze jeden warunek dla mnie rzecz bardzo ważna, u też każdego człowieka, którego spotykam, którego poznaję, to jest dystans do siebie, dystans do siebie i do rzeczywistości. Wiesz, to jest tak samo jak ja. Mam dystans do kolarstwa, bo ja wiem, że to jest tylko sport. To jest moja pasja, ale to jest tylko sport. 27:32 Wiesz, jak człowiek ma kłopoty ze zdrowiem, jak mam kłopoty z rodziną, jak ma z innymi rzeczami kłopoty, to to schodzi na drugi Plan. Nie ma siły, to jest tylko sport, to są tylko nasze emocje. To są tylko igrzyska. Igrzyska oczywiście wspaniałe. Uwielbiamy to dające przepiękne emocje, ale to są tylko igrzyska. 27:48 I podobnie jest z rowerem, że to jest niekiedy tylko narzędzie. Ale tylko i aż w zależności od sytuacji w naszym życiu. Dokładnie dokładnie, ale hierarchia ważności dobrze poukładana też jest ważna. Dziękuję ci za każde słowo. 28:06 I ja ci bardzo dziękuję za tą rozmowę. I no i do następnych. A propos nadawania na falach. To jeszcze fajnie by było wpaść na twoje fale na kanał Tour de tour, gdzie mówisz to co jest często niedopowiedziane, albo rozwijasz wiele różnych myśli, których nie mogłeś rozwinąć na wizji. 28:25 I gdzie mam także rozmowę z tobą? W drugą stronę, gdzie to Leszek odpowiada na na moje pytania i myślę, że to też jest bardzo ciekawa rozmowa. Ale tak tak jak powiedziałeś, to dzisiaj kończymy.

Marketing i sprzedaż dla agenta ubezpieczeniowego (Podcast Marcina Kowalika)
5 właścicieli multiagencji daje klucz do sukcesu w branży ubezpieczeniowej

Marketing i sprzedaż dla agenta ubezpieczeniowego (Podcast Marcina Kowalika)

Play Episode Listen Later Oct 22, 2025 15:21


Podczas IV Kongresu Multiagentów Ubezpieczeniowych, zadałem pięciu zaprzyjaźnionym multiagentom trzy pytania:"Jakie jest Twoje największe wyzwanie w pozyskiwaniu klientów?""Co zmieniło się w Twojej pracy przez ostatni rok?""Jaki jest Twój najlepszy hack na produktywność?"Bardzo ciekawych odpowiedzi udzielili mi: Adela Łabęcka, Beata Gut, Dawid Kluczyński, Ewelina Kałużna, Emilia Taraszkiewicz-Michalska.

24 pytania
Akt oskarżenia ws. afery Pegasusa. Leo: Woś był pionkiem

24 pytania

Play Episode Listen Later Oct 22, 2025 20:15


Prokurator skierował w środę akt oskarżenia wobec byłego wiceministra sprawiedliwości Michała Wosia. - Bardzo sprytnie to rozegrał pan Ziobro - powiedziała w Polskim Radiu 24 posłanka Polski 2050 Aleksandra Leo.

Radio Wnet
Małgorzata Paprocka: bardzo dobrze, że prezydent Nawrocki kontynuuje linię prezydenta Dudy ws. wymiaru sprawiedliwości

Radio Wnet

Play Episode Listen Later Oct 21, 2025 22:14


Po wymianie Adama Bodnara na Waldemara Żurka w Ministerstwie Sprawiedliwości nie widać żadnych pozytywnych zmian, praworządność wciąż jest łamana - mówi b. szefowa Kancelarii Prezydenta RP. 

Radio Wnet
Małgorzata Paprocka: bardzo dobrze, że prezydent Nawrocki kontynuuje linię prezydenta Dudy ws. wymiaru sprawiedliwości

Radio Wnet

Play Episode Listen Later Oct 21, 2025 22:14


Po wymianie Adama Bodnara na Waldemara Żurka w Ministerstwie Sprawiedliwości nie widać żadnych pozytywnych zmian, praworządność wciąż jest łamana - mówi b. szefowa Kancelarii Prezydenta RP. 

Radio Wnet
"Ukraińcy są bardzo zdeterminowani by obronić niepodległość"

Radio Wnet

Play Episode Listen Later Oct 20, 2025 9:15


Rysuje się perspektywa poważnych niepokojów wewnętrznych, gdyby ukraińskie władze uległy naciskom zewnętrznym ws. ustępstw terytorialnych na rzecz Rosji - mówi prezes Fundacji Dziękujemy Za Wolność Adam Zawadzki. 

Radio Wnet
Jan Bogatko: wiemy, że Chopin był w Saksonii, ale ten pobyt jest bardzo słabo udokumentowany

Radio Wnet

Play Episode Listen Later Oct 17, 2025 5:48


Gospodarz Studia za Nysą zauważa, że w Niemczech nie ma żadnego pomnika wielkiego polskiego kompozytora. 

Radio Wnet
"Mosul to bardzo konserwatywne islamskie miasto; co odstrasza chrześcijan"

Radio Wnet

Play Episode Listen Later Oct 15, 2025 23:04


W tym wydaniu audycji po raz kolejny odwiedzamy Irak. Zaglądamy też do Ameryki Łacińskiej. 

Leszek Rowery Jednoślad.pl
99 500 km na rowerze od samego początku do dziś (106)

Leszek Rowery Jednoślad.pl

Play Episode Listen Later Oct 15, 2025 41:41


To historia niezwykle trudnej miłości do kolarstwa. Skrytych pragnień, marzeń. Co kilkaset kilometrów z rezygnacją przerywana i pisana od nowa. Pełna niepowodzeń, bólu, odrzucenia. Jest identyczna jak Twoja. Dziś Różni nas jedynie etap. Niektórzy są u początku tej trasy. Inni w połowie. Ktoś spotyka mnie będąc ze mną koło w koło lub to ja jestem za Tobą. To nieistotne. Najważniejsze, że jesteś na niej. Jesteśmy. Moja trasa rozpoczęła się w 2016 roku, 99 000 km temu. To pięć beznamiętnych cyfr. Liczby nie mają emocji, choć zawsze kusi, by przez ich pryzmat szafować oceny. Dla mnie były one wówczas kluczowe. Kluczową liczbą było 109. Tyle kilogramów. Z nimi miałem okazję już biegać testując pierwszy swój zegarek sportowy. Wtedy każdy rodzaj aktywności był dla mnie błogosławieństwem. Po 4 latach walki z codziennymi napadami paniki okazało się, że bieganie z nadwagą jest na tyle męczące, że ich nasilenie się zmniejszyło. Częstotliwość także uległa ograniczeniu. Jedynie dokuczał mi ból i frustracja, bowiem utrzymanie 6 minut na kilometr było trudne. Do tego kolana. Plecy. Dwie śruby w stawie skokowym ograniczające ruchomość proszące się o chirurgiczne usunięcie. Nawet to relacjonowałem na swoim zupełnie innym kanale, na ktorym działałem od 2008 roku Pozbycie się srubek pomogło. Pozwoliło biegać pewniej. Jednak nie szybciej. Lubiłem bo, jednak więcej jak 10 km było poza moim zasięgiem. Serce chce, stawy nie. Operowana noga tym bardziej. Z resztą do dziś muszę respektować ograniczenia biegowe wynikające z tej kontuzji. Nie powinienem biegać jednorazowo więcej niż 15 km. To oznacza, że do końca życia nie zrobię maratonu, nie będę mógł biegać po plaży, ani nie wystartuje w runmagedonie. To syndrom zerojedynkowy. Albo mogę wszystko albo to bez sensu. Był piękny lipcowy wieczór po upalnym dniu. W powietrzu. Wjechałem po całym dniu do garażu w którym wśród opon zimowych stał przyprószony kurzem rower. Stał tu kilka lat. Otrzymałem go w prezencie w zamian za pomoc w nakręceniu wideo promocyjnego. Wyciągnąłem z bagażnika kompresor. Napompowałem opony i po prostu wsiadłem. Przejechałem 700 metrów i udało mi się utrzymać na tym dystansie 20 km/h. Poczułem się jakbym miał 12 lat. Tyle, że przez te 18 lat nieco się zmieniło. Stałem się sfrustrowanym, zmęczonym życiem paczkiem czerpiącym radość jedynie z jedzenia oraz każdego poranka gdy nie mam objawów nerwicy somatycznej. Dotarłem do najbliższej stacji na której pochłonąłem litr wody. Następnego dnia zrobiłem to samo. Jednak denerwował mnie fakt ograniczeń moich opon. Co to znaczy 3 atmosfery. Zamówiłem nowe. Dostosowane do wyższego ciśnienia i łyse. One pomogły. Było lżej. Dojechałem na nich z Konstancina do wsi Gassy. To był kolejny z tych ciepłych i pogodnych wieczorów z przenikliwymi promieniami złotej godziny. Minął tydzień i zadzwoniłem do przyjaciela Karola prowadzącego sklep rowerowy w Bydgoszczy. Tak stałem się właścicielem roweru za 4000 zł. Aluminium. Tiagra 2×8. Ale za to opony które mogę napompować do 8 atmosfer. To była moja ówczesna fetysz. Ciśnienie i prędkość. Prędkość, która wzrosła. W jeden dzień. Trasa Piaseczno – Obory ze średnią 30 km/h. Byłem potwornie zmęczony. Moje czarne spodenki biegowe stały się białe. Kryształy soli były na czubku nosa, włosach. Trasa okupiona była dwudniową rekonwalescencja tyłka, ud, pleców, nadgarstków, szyi. Ale w głowie czułem niesamowitą ekscytację, która na wiele godzin zajęła moje myśli i przekierowała je z hipochondrii na rower. Na problemy, które mnie nawiedziły. Największym z nich było siodełko. Kupiłem spodenki kolarskie z wkładką bez szelek, bo uważałem, że szelki to abstrakcja w połączeniu z moją figurą. To nie pomogło. Każdego dnia jeździłem i nasłuchiwałem bólu. Czasem tak silnego, że chciałem wyć. Pojawił się także stan zapalny skóry. To był etap zapisany wersalikami TO BEZ SENSU Wziąłem oddech. Kupiłem siodełko. Poszedłem do jednego z dwóch ówczesnych warszawskich fitterow. To nie pomogło. Jednak każdego jednego dnia jeździłem. Próbowałem sobie udowodnić, że dam radę. Nie poddam się, bo udowodniłbym sobie słabość. Nie jestem dzielny ani uparty, bo jestem bohaterem. Robię to z niskiego poczucia własnej wartości. Musiałbym samemu sobie powiedzieć, że zakup szosy to był zły pomysł. Założyłem nowy kanał na YouTube, o rowerach. To był wrzesień 2016. Zaraz będzie 10 lat. Mijały miesiace, zmieniałem siodełka, byłem w trzech województwach różnych speców od pozycji. Nic to nie dawało. Mimo to jeździłem, choć więcej jak 20 km to było wyzwanie. Polubiłem nawet to cierpienie. Ten stan kompletnego wykończenia za każdym razem gdy chorobliwie próbowałem udowodnić sobie, że ból przejdzie a ja osiągnę 30 km/h średniej. Tak chylił się ku końcowi pierwszy sezon. Zbiegiem okoliczności trafiłem na nową grupę na fb – ZWIFT Polska. Zauważyłem tam dziwne urządzenia do treningu w domu. Wziąłem swoją przepoconą kartę kredytową i poszedłem do Decathlonu. Kupiłem trenażer. Zainstalowałem swifta. Uznałem, że jest beznadziejny i drogi. Przesiadłem się na aplikacje do jeżdżenia po trasach wideo. Po Nicei i Belgii. W belgi trafiłem na jedyny obecny tam podjazd 10%. Skonałem. Trenażer się zablokował i nie byłem w stanie pedałować. Okazało się, że trzeba wymienić oponę. Okazało się, że z garażu w którym leżał mój pierwszy rower jest też zapyziały wiatrak. Przynooslem go. Zorientowałem się, że w profilu aplikacji po uwagę brana jest także waga. Nie była uzupełniona. Zastąpiłem domyślne 75 kg na 103. Znów postanowiłem pojechać na te górę 10%. Znów trenażer się zepsuł. Musiałem rozejrzeć wiele for by się dowiedzieć jak rozwiązać ten problem. Okazało się, że na trenażerze należy zmieniać biegi. Następnego dnia zacząłem używać przerzutek. Mimo to nie udało się dojechać na szczyt ten trasy. Po kolejnym tygodniu dojrzałem na opakowaniu, że mój trenażer sulymuluje maksimum 6 procent. Tak wróciłem na ZWIFT. Na wiosnę znów zadzwoniłem do przyjaciela że sklepu rowerowego w Bydgoszczy. Kupiłem nowy rower. Lżejszy. Karbonowy. By był bardziej karbonowy. To nie pomogło. Ból, walka o każdy kilometr. Znalazłem jednak siodełko z dziurą w środku, które troszkę odciążyło kroczę. Musieliśmy jednak podnieść i odwrócić mostek. Drugi mój sezon na rowerze to także pierwsze ustawki. Pierwsze zdjęcia. O tutaj jestem w majtkach, które założyłem pod spodenki. A tutaj kryształy. Ja tutaj, w 2018 roku nic nie rozumiałem. Nie widziałem dysonansu pomiędzy moim rowerem a wagą. Wiem, to nie jest dramatu. Tutaj nie widać otyłości, bo nie mam klasycznego brzucha. Zawsze byłem równomiernie ulany. Jedni mają chude nogi i ręce i większość rezerw zlokalizowanych wokół pasa. Inni jak ja mają tłuszcz wszędzie. To gubi. Wyglądasz z daleka niby normalnie, a w rzeczywistości wieziesz na każdym kilometrze 10 butelek wody 1.5 litrowej. Najbardziej symboliczne jest to zdjęcie z lipca 2017. Aż trafiło do mojej książki. Zrobił mi je Michał. Za co dziękuję. Pozwoliło mi ono spojrzeć z innej perspektywy. Z perspektywy, która oddaje dysonans pomiędzy mną a rowerem, którego nie widać. Od tego spotkania i wspólnej jazdy do Nowego Dworu Mazowieckiego. To był moment kumulacji. Mijało pół roku od momentu założenia tego kanału. Zaczęło się pojawiać coraz więcej głosów na temat mojego wyglądu. Jednak ignorowałem to. Mówiłem sobie, że w mojej poprzedniej branży złych słów jest zdecydowanie więcej. Jednak podczas jednego z gorszych dni ta gruba skóra stała się cieńsza. Opanował mnie wstyd. Pierwszy raz poczułem go tak dobitnie. To była kumulacja złych emocji. Obraziłem się na YouTube i postanowiłem z dnia na dzień. Musiałem zrobić bolesny rachunek sumienia. Czemu piję po każdym rowerze piwo. Czemu codziennie wieczorem jem słodycze? Dlaczego przeliczam kilometry na kostki czekolady i paczki chipsów. 8 lipca 2017 wziąłem się w garść. Oto zdjęcie pierwszego talerza. Jadłem tylko warzywa, kasze, kefir i jabłka. Do tego wyłącznie woda. Każdego dnia szedłem normalnie na rower. Robiłem 30 kilometrów na czas przez 3 dni w tygodniu. W weekend długi tlen. Szaleństwo, oddające mój charakter. Wszystko albo nic. Przez pierwszy tydzień wyłem na myśl o tym, że po pracy i po treningu nie zjem nic słodkiego. Nie kupię piwa. W tym okresie robiłem najszybsze zakupy w swoim życiu. Wiedziałem, że nie mogę przejść przez alejkę że słodyczami. Wchodzę. Na start pakuję jabłka. Na na warzywach rukolę. Obok zamrażarki i z nich biorę wszystko. Wszystkie możliwe mrożone zupy, marchewkę z groszkiem. Buraki, szpinak, fasolkę. Obok kasza gryczana w woreczkach. Vis a vis są pestki. Słonecznik i Pini i dynia. Dochodzę do lodówek, ale tak, żeby nie patrzeć na sery i serki. Porywam 6 litrów kefiru i od razu do kasy. Tak wyglądał mój posiłek każdego dnia. Nie złamałem się ani razu. Głownie dzięki temu, że miałem dobrze dobrane antydepresanty, było wyjątkowo ciepłe lato i udało mi się przełamać najtrudniejsze 21 dni. Po tych tygodniach wpadłem w nowy rytm. Udało mi się zerwać z uzależnieniem od cukru i soli. Dopiero też w tym momencie zobaczyłem, że waga drgnęła. Zjechałem o 4 kilogramy. Po miesiącu z jeszcze większą satysfakcją w restauracji prosiłem tylko o dwie sałatki bez sosów oraz dwie zupy. Nie wiem ile miałem deficytu energetycznego, bo jeszcze nie było aplikacji na telefon, które tak dokładnie by to oceniały. Jednak z perspektywy oceniam, że nie dojadałem około 1000 kcal każdego dnia. To zdjęcie spodni po 2 miesiącach. Dalej jeździłem. Niesamowicie się wkręciłem. Zrobiłem kolejne korekty ustawienia mojego roweru. Tego dnia okazało się, że straciłem już 6 kilo. Moje ciało proporcjonalnie traciło na obwodach. Okazało się, że mogę mieć już nieco niżej kierownicę. We wrześniu już zacząłem powoli wymieniać swoją garderobę, bo okazało się, że choć ja tego nie widzę, to zaczynam wyglądać jak przyodziany w strój po starszym bracie. Nawet odzież motocyklowa poszła na wymianę. 11 września 2027 moja twarz zaczęła przypominać tę obecną. Niesamowicie schudłem na policzkach. W międzyczasie były też wyjazdy służbowe. Gdy byłem odcięty od roweru brałem buty i czepek. To Barcelona i kolega, który śmieje się z mojej kolacji. Musiałem tak robić. Zapychać się warzywami i owocami. To jest 30 września. Nowy trenażer, nowe FTP, wciąż na diecie. Wciąż unikając chodzenia po sklepie. 3 grudnia już warzyłem 81,7 kilogramy. Jeszcze 2 do celu. Nowa koszula, pierwszy McDonalds – wraz z warzywami bez kury z podwójnymi warzywami. Pierwsze badanie u byłego trenera z siłowni, który po pół roku mnie nie poznał. Po tym czasie badania krwi. Zniknął nadmiar cholesterolu. Leukocyty spadły, rozjechały się czerwone krwinki, bo całkowicie przez przypadek przez pół roku byłem wege. Zgodnie z zaleceniami lekarza, raz w mięsiącu mięso. Wątróbka. Smażonego nie miałem w ustach od czerwca. Od czerwca trzymam się także wewnętrznej rozpiski treningowej. Gdy zimno, leje i wieje odpalam Zwifta. Pierwszy kieliszek alkoholu wypiłem 2 stycznia. Ta szklanka mnie zmiotła z planszy tak bardzo, że uznałem, że chyba lepiej mi bez tego. Tak tkwiłem w fanklubie kefiru. To jest mój test FTP z 8 stycznia 2018 przy 80 kg. Mogłem wrócić do delikatnego zwiększenia limitu kalorycznego, choć okazało się, że teraz spoczynkowo potrzebuję ich dziennie 2200 zamiast wcześniejszych 3000. To znaczy, że mogę więcej jeść i nie tyć, jednak tylko trochę więcej, a nie tyle co wcześniej. 12 lutego 2018 wyjechałem na tydzień by obiecać sobie, że nawet w delegacji umiem się trzymać. 24 lutego były moje pierwsze wirutialne zawody na Zwift. Nigdy się tak nie spociłem. Na tym smutnym zdjęciu, po nieudanym spotkaniu służbowym mam 79 kilo. 10 marca wyszedłem pierwszy raz na zewnątrz po zimowej przerwie. Nie wierzyłem w to jak jestem szybki pod górkę i na segmentach. Pojechałem główną drogą z Konstancina do Kalwarii i z powrotem bez zatrzymywania się. Zrobiłem personal rekord tej trasy. Nie byłem w stanie długo uwierzyć w to jak ogromną różnicę daje te 25 kilo. Okazało się, że nie boli mnie tyłek, ani ręce. Jedynie co mi dokucza bez powłoki tłuszczowej to zimno. Jakbym nie miał jeszcze jednej warstwy odzieży. Bardzo wzrósł mi też vo2 max liczony przez Garmina. Czy to dokładne czy nie, było widać przełom. Umówiłem się na ostatni już w moim życiu Fitting. Usunęliśmy wszystkie podkładki pod mostkiem by być mniej zakompleksionym. Pierwszy raz ogoliłem nogi 2 kwietnia 2018. To był etap na którym oderwałem się na moment od ziemii. Zacząłem trochę w siebie wierzyć. Zachłysnąłem się samym sobą oraz słowami, które wówczas czytałem pod swoimi filmami. Było nieco niedowierzania, bo wizualnie naprawdę byłem ciężki do rozpoznania. Sporo też w sieci jak i w realu słyszałem pytań czy nie jestem chory. Czy wszystko że mną jest w porządku. Każdy YouTuber ma swoim życiu taki okres gdy odlatuje. Ja w tym momencie byłem odleciany. Uważałem, że wiem już wszystko oraz mam wyłączność na wiedzę. Być może uważałem się za lepszego. Do czasu. Do tych zawodów. Dojechałem sam, w dodatku zdyskwalifikowany. Niesamowicie wpłynęło to wówczas na moją pewność siebie. To był taki plask z liścia w twarz. Potrzebne by zejść znów na ziemię. Nabrania pokory. Do siebie, do ludzi. Wytłumaczenia sobie samemu, że liczby i waga to nie wszystko. To czego doświadczasz jest potrzebne. To kara za brak pokory. To był rok w którym zmieniłem narrację na swoim kanale z lepszego na równego. 27 maja pierwszy raz ktoś powiedział, że mnie kojarzy. To ten Pan. Ten okres był niesamowity w moim życiu. Zauważyłem, że czuję się nie tyko fizycznie mocniejszy, ale także psychicznie. Zwróciłem uwagę na to, że nawet gdy jest lepiej to nie mam prawa nawet wewnątrz samego siebie, po cichu wywyższać się względem kogokolwiek. Nie chcę zostać kiedyś bufonem, Panem z YouTube, którego jedynym sukcesem jest to, że oddycha i schudł. Nie bądź nauczycielem. Bądź przyjacielem. Bądź sobą, Człowiekiem. Bez maski. Na tym etapie już regularnie zacząłem brać udział w zawodach. Zapisywałem się na nie, by mieć stałe bodźce i małe cele. By wreszcie dojechać z peletonem, albo dobiec. Na bieganiu też poczułem ogromna różnicę. Inne tempo, inne tętno. Inne czasy. 5 km już nie męczy, a mogę zrobić nawet 10. Zacząłem jeździć w góry. Zaliczyłem pierwsze 100 km po świętokrzyskim. Dostałem pierwsze zaproszenie na event branżowy jako Pan z YouTube. Jednak nikt nie chciał że mną działać w sposób komercyjny. Dobiłem też do momentu w którym mogłem bez przeszkód robić rocznie od 10 do 15 000 kilometrów rocznie, choć nadal dla niektórych to niedużo. Dla mnie wówczas był to absolutny kosmos. Tak jest do dziś, gdy porównuję siebie do wersji Leszka z początku. To jest moja druga w życiu sesja zdjęciowa. A to pierwszy spot, który wyprodukowałem do swojego portfolio, choć nikt go nie zlecał i nikt nie płacił. W listopadzie 2018 znów odezwała się lewa noga. Kontuzja biedowa na skutek przeciążenia, przypominająca mi o moich ograniczeniach. Zakaz biegania na 4 miesiące. Ale ten czas poświęciłem dzięki temu na rozwój formy na trenażerze. Nadal trzymałem nowy model żywieniowy oraz 79 kilo wagi walcząc teraz o lepszą wydolność. Robiłem to jeżdżąc po wirtualnych górach na Zwift. Mieszkając wówczas w Warszawie, jedyną okazją do wspinaczki był trenażer. Pojawił się także pierwszy trener, który rozpisał każdy trening dzień po dniu, sprawiając, że te 7 lat temu byłem w stanie podjechać Alpe Du Zwift w 50 minut. Pobić ten czas udało mi się dopiero w 2023 roku. Tak, bo spektakularnym przyroście formy po redukcji masy i po pierwszych dwóch latach rozwoju przychodzi załamanie. Masz 85% formy, a poprawa o te kolejne 15 procent staje się wykładniczo trudne. Każdy jeden wat czy kilometr na godzinę jest trudniejszy do osiągnięcia. Byłem tym rozczarowany. Ogółem przełom 18 i 19 roku był trudny. Musiałem przyjmować wyższe dawki SSRI, po wcześniejszym zmniejszeniu. Połączyło się to z momentem zwątpienia w dietę. Zaczęły znów pojawiać się słodycze. Najpierw raz w tygodniu, potem trzy. Oczywiście wciąż trenowałem, jednak przeddzień pierwszego w moim życiu duathlonu zorientowałem się, że przekroczyłem moje wcześniej wywalczone 80 kg. Dwa ilo. Smutek i słodycze. Czy to przypadkiem nie koreluje że sobą? Start nowego sezonu był dla mnie momentem walki o powrót do rytmu z którym na moment zerwałem. Podwójna walka, bo z depresją, która siedzi Ci na karku i dociążą, mocno trzymając Cię na poziomie gruntu, próbując wbić w ziemię. Weryfikując Twoje przeświadczenie, że można żyć na linii wiecznie wznoszącej. Rumia płacz Przełomowym dla mnie momentem na YouTube był 5 lipca 2019. Po tym filmie zrozumiałem, że nie liczy się ilość filmów, tylko jakość. Od tego momentu publikuję raz w tygodniu, ale materiały lepsze. Lepiej zmontowane. Takie, którym poświęcam 10 roboczogodzin a nie dwie. Naprawdę, wcześniej poświęcałem temu dwie. Prowadząc jednocześnie trzy kanały. Doszedłem do wniosku, że mogę na raz zając się tylko jednym. Tym. Z tego też powodu przestałem zajmować się motocyklami, przekazując Jednoślad.pl w ręce Kogoś kto zrobi to lepiej ode mnie. To z ogromną korzyścią nie tylko dla moich Widzów, ale także dla siebie. Bo mogłem więcej jeździć. Więcej kręcić. Jednak większa liczba kilometrów nie sprawiła, że stałem się szybszy. Nie. Zatrzymałem się na tym samym poziomie. Na długie miesiące. Nie rozumiałem jeszcze, że jazda na rowerze to jak montaż wideo. Więcej nie równa się lepiej. Mniej równa się lepiej. Jeśli chcę się dalej rozwijać to musze zadbać o jakość jazdy. Dlatego też nie raz mówię na głos, że jeśli Twoim priorytetem jest rozwój kondycji to nie zawsze możesz jeździć dużo a lekko. Jednak na tym etapie potrzebowałem więcej odpoczynku, tym bardziej, że zacząłem startować w triathlonie i pokazywać to w formie wideo. To był najtrudniejszy start w życiu, który cudem ukończyłem gdy na Bałtyku sztorm. Tutaj poczułem jak ciężko jest łączyć tyle dyscyplin i, że każda z nich jest poświęceniem tej drugiej. Jednak te zawody poraz kolejny nauczyły mnie pokory do życia, zdrowia, natury, innych ludzi oraz nabrać dystansu do liczb, swoich możliwości. Dowiedziałem się, że najgorsze są autooczekiwania. Planowanie. Bóg się śmieje słysząc o Twoich planach? Tak to było? Nie sądziłem, że jedne zawody mogą tak odwrócić sposób patrzenia na świat. Jednak gdy jesteś naprawde blisko tragedii, wówczas wdrukowujesz sobie w głowie nowy sposób patrzenia na życie oraz ludzi, którzy są obok. Relacja z tych zawodów to był film, który pierwszy raz pozwolił mi spojrzeć inaczej na to co robię. Pokazać tyle emocji. Udowodnić sobie, że to one są dużo ważniejsze niż to co tak naprawdę widać na pierwszy rzut ka. Mówię o filmach, ale tak naprawdę to są znaczniki etapów w moim życiu. To był także moment peaku mojej przeciętnej formy. Wówczas też brałem udział w największej liczbie imprez. Udało mi się podratować takze wieloletnie zaburzenia snu. Trzymanie się przez ostatnie 2 lata stałego rytmu treningowego pomogło mi unormować zegar biologiczny, który wcześniej był strasznie rozregulowany. To pomogło tym bardziej pomogło ograniczyć epizody nerwicy, depresji, lęku uogólnionego. Też w dużej mierze wpłynęło na formę. Wówczas to było stałe 3.5 w/kg FTP. Dla osób stojących z boku to było mało. Dla innych dużo. Dla mnie zawsze średnio, ale musiałem się Tym zadowolić, bo cały czas z tyłu głowy miałem to co działo sie przed 2016 rokiem. Mimo to się nie zniechęcałem. Trzymałem się tych 6 dni treningowych. Jednej zakładki triathlonowej. 10 biegu, 220 na rowerze. Kilometr w wodzie. Bilans energetyczny na zero. Waga na zero. Vo2max 54. 29 października 2019 zrobiłem kolejną serie badań. Był niższy kortyzol, nieco niedoboru ferrytyny przez dietę roślinną. Jednak nieporównywalnie lepsze samopoczucie fizyczne że strony ukłądu pokarmowego. Nigdy nie czułem się tak lekko. Zapomniałem o wszelkich zaburzeniach mojego brzucha. Stale chodziłem też do pychiatry, który niedowierzał. Pozwolił mi na zredukowanie do zera trazodonu. Zostawiając mi jedynie niewielką dawkę inhibitorów zwrotnego wychwytu serotoniny . Po prostu ta higiena życia, odżywiania, snu, światła słonecznego, ruchu pozwoliła mojemu mózgowi funkcjonować w zupełnie innych warunkach. Serotoniny mogło być mniej. Jednak do czasu. Do momentu, gdy zaczęła się sypać moja firma. Problemy finansowe zżerały mnie od środka. Wróciła nerwica, depresja. Jedynie wieczorny wysyłek fizyczny pozwalał mi po kilkunastu godzinach dziennego napięcia zrywać łańcuch z mojej głowy. To codzienne męczenie się na trenażerze pozwalało odlatywać gdzieś obok. Ja logując się do Watopii, wylogowywałem się z problemów. Mimo to, mój lekarz zalecił mi stosowanie okresowo wyższej dawki leków. Jednak o dziwo nie doszło do wznowy bezsenności. Te leki dodają także nieco motywacji do działania na codzień, maskując epizody depresji, która odbiera siły do działania. W pewnej mierze na pewno dzięki terapii miałem więcej sił nie tylko do tego, aby tkwić w rytmie szosowym, ale też miłość do szosy przekuć na ucieczkę z branży do Prawie.PRO uruchamiając swój sklep i swoją odzież. Chwilkę potem pojawiła się ogólnoświatowa choroba wirusowa na literę C. Był zakaz jazdy na zewnątrz. Mnóstwo osób odpuszczało treningi na rzecz izolacji. Ja nie zrobiłem tego, bo wiedziałem jak ciężkie bedzie to miało konsekwencje dla mojej głowy. Wykorzystywałem każdy słoneczny dzień, narażając się na krytykę. Wówczas obowiązywał zakaz wstępu do lasów czy jazdy na rowerze gdzie indziej niż do pracy. Na wypadek mandatu woziłem dowód osobisty i maseczkę. Ale to była równia pochyła. Poziom stresu był tak silny, że wysysał że mnie wszystkie waty. W przeciągu kilku tygodni miałem wrażenie, że cofam się o miesiące. Poznałem co to znaczy. Jak wariują wszystkie wskazania. Co to znaczy wówczas zacisnąć zęby i mimo to próbować jechać dalej i się nie zatrzymywać. 2020 rok był przełomowy także dla osób, które mierzyły się z podobnymi problemami jak ja. Wielu wspaniałych ludzi doświadczyło w tym czasie mnóstwo złych emocji. Wówczas samemu sobie przysiągłem, że rezygnując z pracy w mojej poprzedniej firmie i otwierając nową będę starać się na YouTube być jednym z nas. Być dla Widzów a nie odwrotnie. Pokazywać tę moją drogę, te zbiegi okoliczności i sposoby. Zakreślać na mapie wszystkie ślepe uliczki w które wjechałem. Odkryłem jak mnóstwo dobrych ludzi mnie otacza i jak podobni jesteśmy do siebie. To dało mi jeszcze więcej energii do działania. Do cieszenia się każdym dniem na rowerze i na montażu. Stało sie też coś takiego dziwnego… przestałem sie zamykać. Przestałem się wstydzić swojej przeszłosci, choroby, nadwagi. Tego, że kiedyś uważałem się na lepszego od innych. Za pana z radia. 5 lat temu też pierwszy raz doświadczyłem spotkań na żywo. Pierwszy raz ktoś w twarz opowiedział mi swoją anaogiczną historię i powiedział, że śledzi nie od początku. Kamil, nigdy tego nie zapomnę. Tak samo jak pierwszych wspólnych ustawek bez stresu i napinki. Niejako manifestując, że każdy z nas jest ważny bez względu na wagę i wygląd a nawet liczbę subskrybentów. Wtedy też przestałem o to prosić. Okazało sie nagle, że nie jest ważna forma, tylko to jaki jesteś. Że można być akceptowanym takim jakim byłeś wczoraj, dziś i jutro będziesz. Że kolarstwo to jedynie pretekst do zmian. Bo to może być każda inna, dowolna sportowa odskocznia. W 2022 roku nastąpił jedyny w moim życiu etap podczas którego w pracy siedziałem 4 godziny dziennie. Wychodziłem o 13 lub 14, szedłem na warszawski Pl. Vogla i tam pisałem książkę. To, że ona zaczęła się pisać, było wynikiem przypadku. Po pandemii było ogromne zainteresowanie tematyką sportową. Społeczeństwo nadal było pokaleczone, mnóstwo osób postanowiło zmienić priorytety w swoim życiu. Dwie godziny dziennie spędzałem na pisaniu w cieniu, potem zawsze wsiadałem na rower i jechałem do Góry Kalwarii. Kondycyjnie od siebie wówczas niczego nie oczekiwałem. Na tym etapie jesteś w stanie bez napinki, dla siebie sporadycznie brać udział w zawodach. Pojechać pętle w okół tatr na skutek zimowych treningów na trenażerze. To był mój cel i udało się spełnić wszystkie te marzenia. Postawić grubą kreskę i zamknąć ten etap książką pisaną dla Wydawnictwa Znak z Krakowa. Zaakceptowałem samego siebie jakim jestem, ale zajęło to 5 lat. Z czego pierwszy był najważniejszy. A pozostałe 4 to jedynie retrospekcyjna kontrola samego siebie poprzez niezmienną konsekwencję pomimo zawirowań. Z okazji 60 000 km kupiłem nowy rower i wróciłem na 3 dni tam, gdzie pierwszy raz zobaczyłem na żywo góry. Do Kielc. Każdego jednego poranka konsumując wszystkie wyrzeczenia podczas pierwszych tysięcy, które było bolesną inwestycją. Wraz z wydaniem przez Wydawnictwo mojej książki strzeliło 70 000 km jednak bez spektakulatnych sukcesów. Musiałem sobie przetłumaczyć, że constans, stałość to też sukces. Bo wiele momentów zmęczenia kusiło, by na jakiś czas odpuścić. Przestać kręcić kolejne kilometry. Po co znów walczyć na zawodach czy górach. Zwiftowych i realnych, skoro nie widać poprawy. To był ten moj osobisty sufit, którego przez wiele lat nie mogłem przekroczyć. Niby nie chciałem, ale może nie umiałem? Niekiedy było mi z tego powodu trochę smutno, widząc lepszych, szybszych, lepiej zbudowanych. Kolejny rok męczę te alpy i dalej nie mogę złamać 50 minut? Mt. Ventoux na Zwift w 81 minut? Co to jest? Włączają mi się do dziś takie fazy. Głeboko skryte kompleksy wychodzą na wierz. I są tym silniejsze, im masz więcej stresu i zmęczenia w głosie. Zbiegło się to w tym okresie wraz że spadniem mojej aktywności w Social Mediach. Stale, co tydzień publikowałem wciąż poradniki na YT, jednak z weną było ciężko. By temu przeciwdziałać, w okresie zimowym zacząłem latać do Hiszpanii. Naładować się słońcem. Odkryłem kompletnie nowe tereny. Dowiedziałem się, że także w styczniu 2023 można się spalić. Zarówno na skórze, jak i kondycyjnie. Przez to udało mi się odrobinę wyrwać że stagnacji formy. Jednak to było mimowolne. Ponieważ priorytetem wciaż było i jest zdrowie psychiczne. Ale zauważ – poraz kolejny okazuje się, że to jest bardzo sztywna korelacja. Dokładnie tak samo jest z wagą. Momentami ważyłem 77 kg, by potem wejść na 80. Wystarczy tylko kilka gorszych tygodni, by znów przekonać się, że stan umysłu odpowiada także za stan lodówki. Z kolei słońce, większy poziom aktywności paradoksalnie redukuje apetyt. Jesteś w stanie znowu odmawiać sobie słodyczy. Aktualnie też jestem po roku bez absolutnie ani jednego piwa. Zszedłem z 16 procent tłuszczu na 13. Okazało się, że zaczynam poprawiać wszystkie wcześniejsze personal recordy. Przehyba, Obidza, Rates. A to niby tylko 3% tłuszczu. I znów ten wyrzut serotoniny, bo wyszedłem z błotka i kolejnego rocznego epizodu depresji przebijając 99 000 km. Oczywiście dziś także bywają gorsze momenty, bo perfekcjonizmem jest oczekiwanie wyłącznie dobrych momentów. Wyłącznie wzrostu formy. To nie będzie tak, że zawsze będę lepszy na przestrzeni sezonu, roku, czy dziewięciu. Każdy kilometr jest po coś. Jeden z nich będzie szybszy. Drugi zaliczysz podczas drogi powrotnej że ślepej uliczki. Kolejny by zrozumieć czym jest pokora i jak wyglada zachłyśniecie się swoją zajebistością. Pośrodku tej kariery otrzymujesz z otwartej ręki w twarz czy wbić się w ziemię i zrozumieć, że najważniejsze jest to czego nie widać. By z bliska przekonać się, że te cyfry bez narracji nic nie znaczą. Nie mówią ile każda z nich kosztowała Ciebie wysiłku, łez czy przekleństw. Ile razy uznawałeś(aś), że to kompletnie bez sensu, zawłaszcza gdzy wszyscy wokół Cię krytykują za to co widać. A nie za to co jest skryte w cieniu. Kiedy wiesz, że się z Ciebie śmieją, lub gdy spotykasz kogoś, kto traktuje Cię jak gorszego. Gdy ryczysz w sklepie jak małe dziecko przechodząc obok półki ze słodyczami. Albo gdy poza sportem w Twoim życiu dzieje się wiele złego, co tak niesamowicie podcina skrzydła. Gdy uznajesz, że nie tylko ten rower nie ma sensu, ale całe Twoje istnienie. Albo kiedy poziom stresu jest tak silny, że degraduje Twoją formę do cna. Kiedy zaciskasz zęby z całych sił by móc na nowo ruszyć pod tę cholerną górka słysząc w tle tylko niemy śmiech. To jest ta niewidoczna walka każdego z nas na kazdym kilometrze. Każdy z nich rzuca światłocienie. Ja dziękuję moim Widzom za te niespełna 100 000 km razem. Być normalnym

Radio Wnet
Rząd ucina budżet na Centra Zdrowia Psychicznego. Katarzyna Szczerbowska: To miejsca, które dają bezpiezeństwo

Radio Wnet

Play Episode Listen Later Oct 14, 2025 35:21


Pod kolumną Zygmunta w Warszawie w godzinach 17:00-19:00 rusza piąta akcja „TAK dla Centrów Zdrowia Psychicznego”. Pacjenci apelują o utrzymanie finansowania i bezpieczeństwo – swoje i pracowników.Gościem programu jest Katarzyna Szczerbowska z Fundacji eFkropka, rzeczniczka Kongresu Zdrowia Psychicznego i pacjentka.Akcja „TAK dla Centrum Zdrowia Psychicznego” jest organizowana przez osoby z doświadczeniem kryzysu, przez pacjentów, bo chcemy pokazać ludziom, że jesteśmy takimi samymi ludźmi jak wy, z takimi samymi marzeniami~ mówi rozmówczyni Małgorzaty Kleszcz. Niepokój budzi planowane ograniczenie finansowania psychiatrii:Gruchnęły wieści, że ma być ucięty miliard dwieście milionów na psychiatrię w przyszłym roku. W budżecie zobaczyliśmy, że na nasze centra jest zero.Katarzyna Szczerbowska z pasją opisuje funkcjonowanie Centrów Zdrowia Psychicznego:Sercem takiego miejsca jest punkt zgłoszeniowo-koordynacyjny, zorganizowany tak, żeby mogła tam wejść cała rodzina (...) . W tym punkcie dyżuruje specjalista, jest to psycholog i na podstawie rozmowy z pacjentem lub ewentualnie osobami, które z nim przyszły również, proponuje się taki wstępny plan wsparcia.Dodaje, że pomoc rusza w ciągu 72 godzin dla osób w stanie krytycznym, a dostęp jest bez skierowania — wystarczy się stawić na miejscu.  Wyjaśnia też, że centra tworzą spójny system: oddziały dzienne i całodobowe, poradnie i zespoły leczenia środowiskowego.Psychiatria w kryzysieRozmowa schodzi na problemy psychiatrii: przeciążenie lekarzy („20% badanych ma pod opieką ponad 300 pacjentów”), brak zasobów i starzejące się społeczeństwo.To jakby ojciec został z 300 dziećmi na noc– mówi Katarzyna Szczerbowska. Zaznacza też, że pozytywnie ocenia specjalistów w Polsce:Uważam, że mamy lekarzy na świetnym poziomie. Bardzo fajnie tutaj podchodzą do farmakoterapii, podają leków jak najmniej na prośbę pacjenta,  bardzo się starają. Dużo mniej dostajemy niż w Stanach, we Włoszech, czy w innych krajach. Są dużo bardziej ostrożni z decyzją na przykład o podaniu leków w zastrzykach.Na koniec rozmowy Katarzzyna Szczerbowska odnosi się do akcji, która odbędzie się już dzisiaj pod kolumną Zygmunta:To nie jest słowo protestu. To jest słowo apelujące do pewnej refleksji nad tym, jak urządzić nasz wspólny dom, którym jest Polska./ab

Radio Wnet
László Krasznahorkai: „wizjoner współczesnej apokalipsy”. Ekspertka od literatury węgierskiej wyjaśnia fenomen noblisty

Radio Wnet

Play Episode Listen Later Oct 13, 2025 19:14


Dr Csilla Gizińska (Katedra Hungarystyki UW), specjalistka od literatury węgierskiej, opisuje styl świeżo upieczonego węgierskiego noblisty i mówi, co ta nagroda znaczy dla społeczności węgierskiej. Charakteryzując twórczość László Krasznahorkaia, rozmówczyni Małgorzaty Kleszcz cytuje wpierw amerykańską eseistkę Susan Sontag, która już w latach 90. stwierdziła, że pisarz ten jest "wizjonerem współczesnej apokalipsy". Dr Csilla Gizińska precyzuje to określenie:Właściwie każda jego historia sprawia na czytelniku wrażenie, jakby zaczynała się tuż przed albo tuż po jakiejś wielkiej katastrofie. Zawsze jest tam garstka ludzi, mała społeczność — to właśnie charakteryzuje jego wcześniejsze książki. Najczęściej są to ludzie żyjący gdzieś w środkowo-europejskim krajobrazie — bardzo silnie czuć w nich to środowisko. Niekiedy jest to wieś na węgierskiej nizinie, która sama w sobie jest symbolem świata odmodernizowanego, to kulturowy kod prowincjonalizmu, peryferii. I ta garstka ludzi, pozostawiona sama sobie, jakby wciąż na kogoś czeka — na Mesjasza, który wyrwie ich z marazmu i beznadziei.~ mówi ekspertka. Zwraca też uwagę na to, że decyzja o przyznaniu literackiej Nagrody Nobla pisarzowi z Europy Środkowej, jest niezwykle ważna:I co więcej — to także Nobel dla literatury małego języka, języka dość hermetycznego i trudnego do przetłumaczenia. Węgierski to przecież zupełnie inny język niż większość języków europejskich, nawet tych mniejszych, słowiańskich. I właśnie dlatego uważam, że ten wybór ma ogromne znaczenie. Nie dlatego, że to „mała” kultura — bo nie o to chodzi, nie o liczebność — ale dlatego, że literatura i kultura węgierska są absolutnie równe tym największym. I to zostało teraz docenione.Na koniec rozmowy, dr Csilla Gizińska porusza temat przekładów literatury węgierskiej na język polski:Ogólnie można powiedzieć, że literatura węgierska ma się dobrze, jeśli chodzi o tłumaczenia współczesnej prozy i poezji. Bardzo ważnym momentem był rok 2016, czyli Rok Kultury Węgierskiej w Polsce. Wokół tego okresu — mniej więcej dziesięć lat temu — przetłumaczono na język polski większość najważniejszych autorów i dzieł literatury węgierskiej.Nasz gość wymienia też pisarzy, których dzieła przetłumaczono. Są to m.in.: Péter Esterházy, Szilárd Borbél i György Konrád./ab

Już tłumaczę
#218 Dziennik z Lublina Miasta Literatury

Już tłumaczę

Play Episode Listen Later Oct 12, 2025 103:16


Cześć! W tym odcinku zabieramy Was w podróż do Lublina, gdzie we wrześniu odbył się festiwal Lublin Miasto Literatury. Spakowałyśmy więc swoje mikrofony i w przyjaznych podziemiach lubelskiego Centrum Kultury stworzyłyśmy festiwalowe studio, z którego nagrałyśmy dla Was relacje ze spotkań, zapowiedzi fascynujących książek i wywiady! Tak się bowiem składa, że ten dziennik jest pełen nie tylko naszych przemyśleń i książkowych polecajek, ale także rozmów z festiwalowymi gośćmi i gościniami. W festiwalowym studio odwiedzili nas: 

DOBRZE POSŁUCHAĆ: Drogowskazy Eska ROCK
Dlaczego niektóre relacje się nie udają? DROGOWSKAZY

DOBRZE POSŁUCHAĆ: Drogowskazy Eska ROCK

Play Episode Listen Later Oct 9, 2025 47:00


Chcemy mieć rację, czy relację? Trudności w relacji przejawiają się m.in. kłopotami w komunikacji, unikaniem bliskości, niską samooceną, problemami z wyrażaniem uczuć i potrzeb oraz brakiem stawiania granic. Bardzo często wynikają z negatywnych wzorców z dzieciństwa, lęku przed odrzuceniem, zaburzeń osobowości, nieumiejętności aktywnego słuchania, a także nieprzepracowanych doświadczeń. Jakie błędy najczęściej popełniamy w relacjach, także tych intymnych? Jakie mogą być ich konsekwencje? Dlaczego coraz częściej relacji unikamy? Czy człowiek, bez relacji z innymi, jest w stanie normalnie funkcjonować? Jak wyglądają dobre i zaburzone relacje? Gościem Michała Poklękowskiego w tej edycji Drogowskazów jest Małgorzata Mizińska, psycholożka, psychoterapeutka i trenerka biznesu z poradni „Przystań tu” w Warszawie. Ekspertka pomagam osobom zmagającym się z trudnościami w relacjach interpersonalnych, z depresją, mającymi niskie poczucie własnej wartości, będącym w kryzysie oraz nastawionymi na rozwój i poprawę relacji z samym sobą.

Radio Wnet
Müller: Uchylanie immunitetów Obajtkowi i Dworczykowi to polityczne polowanie

Radio Wnet

Play Episode Listen Later Oct 8, 2025 9:38


To jest kuriozum: Obajtkowi i Dworczykowi immunitet uchylono, a włoskiej posłance oskarżanej o pobicie nie – i wręczono jej kwiaty – mówi w Poranku Radia Wnet europoseł PiS Piotr Müller.Parlament Europejski uchylił immunitety europosłom Danielowi Obajtkowi i Michałowi Dworczykowi, otwierając drogę dla polskich prokuratorów do postawienia im zarzutów nadużyć władzy. Obajtek, były prezes PKN Orlen, jest oskarżany o wykorzystanie funduszy firmy na prywatne cele śledcze, a Dworczyk o używanie prywatnej skrzynki mailowej do spraw państwowych i ujawnianie informacji niejawnych. Obajtek i Dworczyk zaprzeczają zarzutom i określają decyzję jako politycznie motywowaną. Bardzo źle oceniam decyzję prokuratury, która skierowała wniosek o uchylenie immunitetów Danielowi Obajtkowi i Michałowi Dworczykowi. Zamiast reformować sądy, trwa polityczne polowanie– mówi Piotr Müller, europoseł PiS.Jak podkreśla, uderzenie w obu polityków jest uderzeniem w fundamenty całego obozu Zjednoczonej Prawicy.Michał Dworczyk był szefem kancelarii premiera, a Daniel Obajtek szefem największej firmy i doprowadził do ważnych fuzji. Mają duże zasługi, dlatego są wygodnym celem– zaznacza.Ręczne sterowanie sprawamiMüller zwraca uwagę na szerszy kontekst.W tym samym czasie zmieniono rozporządzenie ministra sprawiedliwości, które pozwala prezesom sądów – powołanym nielegalnie – ręcznie dobierać sędziów do takich spraw. To jawne polityczne sterowanie wymiarem sprawiedliwości– podkreśla.Europoseł PiS przypomina też, że Parlament Europejski w tym samym posiedzeniu odmówił uchylenia immunitetu włoskiej europosłance, oskarżanej o brutalne pobicie działaczy podczas manifestacji na Węgrzech.Nie tylko jej nie uchylono immunitetu, ale wręczono kwiaty. To pokazuje w jakim stanie jest dziś Parlament Europejski– dodaje.Müller broni samej instytucji immunitetu parlamentarnego.Ma on chronić przed politycznymi nadużyciami władzy wykonawczej. Dziś mamy właśnie do czynienia z takimi nadużyciami– ocenia.

Felieton Tomasza Olbratowskiego
Gadka z Piłsudskim

Felieton Tomasza Olbratowskiego

Play Episode Listen Later Oct 7, 2025 1:55


Różnie się mówi o tych snoozach czy co tam pan prezydent Nawrocki bierze, ale okazuje się, że to działa. W wywiadzie przyznał, że często rozmawia z marszałkiem Józefem Piłsudzkim. Właściwie każdego dnia rozmawiamy ze sobą, mówił prezydent. Rozmawiamy o wojnie polsko-bolszewickiej z 1920 roku, ale też o obecnej sytuacji międzynarodowej po agresji Rosji. Prezydent dodał, że o polskim parlamencie marszałek nie zmienił zdania. Przynajmniej tak mówi, wyjaśnia prezydent Nawrocki, jak go spotkam w Belwederze. No jakby nie rozmawiał to by nie mówił, bo mówienie jest podstawą rozmowy. Bardzo słusznie, zatem zrobiliśmy wybierając pana Karola Nawrockiego na prezydenta Polski. Rozmawia z Piłsudzkim. Bo kto jeszcze rozmawia z Piłsudzkim? Tusk? O tym dzisiaj Tomasz Olbratowski.

KinoTalk
We are sooo back! Jedna bitwa po drugiej i Obcy: Ziemia

KinoTalk

Play Episode Listen Later Oct 7, 2025 132:25


Viva la revolución! Dużo nowego. Nowi ludzie, nowości filmowe. Ale wciąż powracające dyskusje i wyboje (pagórki?) w dyskusjach.(00:00) Poznajemy się i mówimy, co tam u nas przez wakacje(51:24) Bardzo ostrożnie o filmie Sirât(57:00) Jedna bitwa po drugiej(01:39:25) Obcy: Ziemia

Podcast Dobra Relacja
Nie wiem o co mi chodzi, ale chodzi mi o to bardzo mocno

Podcast Dobra Relacja

Play Episode Listen Later Oct 3, 2025 28:26


Złościmy się gwałtownie, impulsywnie, niejednokrotnie raniąco (dla innych lub dla nas samych) - ale najtrudniejsze wcale nie jest to, jak się złościmy, tylko że tego nie rozumiemy.Albo, że szukamy w naszej złości winnych - dzieci, partnerów, współpracowników.A gdyby tak umieć odczytywać, o co w tej złości chodzi?W tym odcinku wspominam o:moim programie "Złość oswojona" 

Babka Natura
79. Lasy Państwowe od kulis: jak naprawdę działają? | Marek Józefiak

Babka Natura

Play Episode Listen Later Oct 3, 2025 54:18


Dlaczego ochrona przyrody w Polsce jest tak trudna i... co mają z tym wspólnego Lasy Państwowe?Marek Józefiak napisał reportaż, w którym od kulis przygląda się działalności Lasów Państwowych - zielonego imperium, które od ponad 100 lat rządzi polskimi lasami, w ostatnich latach notując przychody w wysokości kilkunastu miliardów złotych ze sprzedaży drewna.Z Markiem rozmawiałam o tym:- dlaczego gminom "opłaca" się współpracować z Lasami Państwowymi,- czy lesistość w Polsce rzeczywiście rośnie (mimo że w ostatnim dziesięcioleciu Lasy Państwowe notują miliardowe zyski ze sprzedaży drewna),- czym różni się perspektywa leśników i biologów i jakie to ma znaczenie dla ochrony lasów- czy da się pogodzić funkcję przyrodniczą, społeczną i gospodarczą w tym samym lesie.Marek Józefiak - działacz ekologiczny, publicysta, wykładowca akademicki. Z wykształcenia prawnik. Rzecznik prasowy, ekspert ds. polityki ekologicznej Greenpeace Polska. Na co dzień zajmuje się tworzeniem i komunikacją kampanii na rzecz ochrony lasów, klimatu i walki ze smogiem. Bardzo serdecznie zachęcam Was do przesłuchania rozmowy i zapoznania się z całym reportażem. Podcast powstał we współpracy z Wydawnictwem W.A.B.Książkę "Polska Rzeczpospolita Leśna" Marka Józefiaka kupicie na stronie Grupy Wydawniczej Foksal:https://www.gwfoksal.pl/polska-rzeczpospolita-lesna-czyli-jak-lasy-panstwowe-staly-sie-panstwem-w-panstwie-marek-jozefiak-sku56390074706be2a9f7fc.htmlWydawnictwo W.A.B na Instagramie:https://www.instagram.com/wydawnictwo_wab/Marek Józefiak na Instagramie:https://www.instagram.com/marekjuz/Mój Instagram:https://www.instagram.com/joannapachalko/

Szklanka dobrej rozmowy
Nie proście o wiarę "WIĘKSZĄ"!!! 27 Niedziela Zwykła ks Marek Studenski rok C Szklanka dobrej rozmowy

Szklanka dobrej rozmowy

Play Episode Listen Later Oct 3, 2025 13:53


„Jezus zajął moje miejsce.” - Jak cztery słowa potrafią otworzyć serce na łaskę? W tym odcinku biorę Was w trzy krótkie, ale potężne historie: od zwięzłej Ewangelii, przez drogę od nienawiści do miłości, aż po świadectwo wybitnego lekarza, który widział cuda i mówi wprost: wiara nie przeszkadza nauce—ona nadaje jej sens.

Radio Proza
RP #221 Joanna Kuciel-Frydryszak i premiera nr 7-8 „Notatnika Literackiego”

Radio Proza

Play Episode Listen Later Sep 29, 2025 73:28


Dzisiejszy odcinek to efekt połączonych sił Radia Proza, Festiwalu Gór Literatury i „Notatnika Literackiego”. Takie rzeczy mogły sie zadziać, jako że mamy dla was rozmowę, który odbyła się własnie na Festiwalu Góry Literatury, a pretekstem do jej organizacji była premiera „Notatnika Literackiego”, a dokładnie premiery podwójnego numeru tego pisma. A, i warto wspomnieć, kto tu rozmawia: Joanna Kuciel-Frydryszak, autorka świetnie znanych „Służących do szystkiego” i bestsellerowych „Chłopek” zdradza Irkowi Grinowi, naczelnemu NL, jak to jest stać się symbolem walki twórców i twórczyń literatury o godne traktowanie. Bardzo zapraszamy do słuchania!------------------------------„Notatnik Literacki” dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury.

Radio Wnet
Nominowany do Nagrody Identitas Maciej Papierski: Czas spędzony w ciszy jest bardzo inspirujący

Radio Wnet

Play Episode Listen Later Sep 29, 2025 21:10


Na arktycznej norweskiej wyspie Uloya Małgorzata Kleszcz rozmawia z poetą Maciejem Papierskim, autorem zbioru "Halkionia" o wpływie specyficznego klimatu dalekiej Północy na nastrój twórcy.

Tajemnice Kamienic
Tajemnice Kamienic - Bytom Mickiewicza 28

Tajemnice Kamienic

Play Episode Listen Later Sep 27, 2025 5:03


Z zewnątrz ta kamienica nie zwraca uwagi przechodniów, jest dość zniszczona. Kiedy wejdziemy jednak do środka ukażą się piękne malowidła. Mowa o kamienicy przy Mickiewicza 28 w Bytomiu. Bardzo ciekawa jest także postać właściciela tego budynku. O nim, jak i o kamienicy Dorocie Stabik opowiada  regionalistka i autorka bloga Bies Bytomski, Teresa Ebis. Muzycznie audycję zrealizował Jacek Kurkowski.Informacje o Karlu Panderze udało się uzyskać dzięki jego pra pra wnuczce Ewie, członkini Górnośląskiego Towarzystwa Genealogicznego Silius Radicum.

Radio Wnet
Olga Semeniuk-Patkowska: Premier Tobiasz Bocheński? Bardzo ładnie wygląda... na zdjęciach

Radio Wnet

Play Episode Listen Later Sep 26, 2025 27:05


Poseł PiS Olga Semeniuk-Patkowska w rozmowie z Łukaszem Jankowskim zdecydowanie broni Mateusza Morawieckiego jako najlepszego kandydata na premiera i serwuje złośliwości pod adresem kolegów z partii.

20. piętro
Koszt transformacji ciepłownictwa będzie bardzo wysoki. Bez wsparcia i pomocy publicznej się nie uda

20. piętro

Play Episode Listen Later Sep 26, 2025 20:39


Jeżeli chodzi o koszty transformacji ciepłownictwa, to one będą bardzo wysokie. Kluczowym elementem transformacji jest pomoc publiczna, czyli wsparcie sektora ciepłowniczego. To jest jeden z najważniejszych elementów, który pozwoli na przeprowadzenie w skuteczny sposób tej transformacji - mówi w podcaście WNP Arkadiusz Kosiel, prezes zarządu Fortum Silesia, członek zarządu PTEC.Prezes Fortum Silesia był gościem podcastu WNP „Transformacja sektora ciepłowniczego. Jak ją zrealizować i czy ciepło sieciowe ma przyszłość“, realizowanego w ramach współpracy z Polskim Towarzystwem Energetyki Cieplnej (PTEC) .

Układ Otwarty. Igor Janke zaprasza
Prof. Andrew Michta: Co śmierć Charlie'ego Kirka mówi o USA? Jak bardzo zmienia się Ameryka?

Układ Otwarty. Igor Janke zaprasza

Play Episode Listen Later Sep 24, 2025 53:24


Jak zmieniają się Stany Zjednoczone?Prof. Andrew Michta analizuje kondycję społeczeństwa amerykańskiego: pauperyzację klasy średniej, kryzys obywatelstwa, brak kompromisu i rosnące napięcia etniczne. Jakie znaczenie mają ostatnie wydarzenia – zabójstwo Charliego Kirka czy obojętność wobec tragedii młodej Ukrainki? Jaką spuściznę zostawią po sobie giganci technologiczni?Mecenasi programu:Inwestuj w fundusze ETF z OANDA TMS Brokers: ⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠https://go.tms.pl/UkladOtwartyETF ⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠AMSO-oszczędzaj na poleasingowym sprzęcie IT: ⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠https://amso.pl/Uklad-otwarty-cinfo-pol-218.html⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠Novoferm: ⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠https://www.novoferm.pl/⁠ ⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠Zgłoś się do Szkoły Przywództwa Instytutu Wolności:⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠https://szkolaprzywodztwa.pl⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠https://patronite.pl/igorjanke⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠ ⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠➡️ Zachęcam do dołączenia do grona patronów Układu Otwartego. Jako patron, otrzymasz dostęp do grupy dyskusyjnej na Discordzie i specjalnych materiałów dla Patronów, a także newslettera z najciekawszymi artykułami z całego tygodnia. Układ Otwarty tworzy społeczność, w której możesz dzielić się swoimi myślami i pomysłami z osobami o podobnych zainteresowaniach. Państwa wsparcie pomoże kanałowi się rozwijać i tworzyć jeszcze lepsze treści. ⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠Układ Otwarty nagrywamy w ⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠https://bliskostudio.pl ⁠⁠⁠⁠⁠⁠ ⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠ ⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠ ⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠

Efektywność Osobista. Dorota Filipiuk

Stety lub niestety oceniani jesteśmy cały czas a nasz mózg robi przy tym duże skróty.I choć pierwsze wrażenie bywa często mylne, to jednak odgrywa dużą rolę.Kiedy poznasz zasady kierujące tym zjawiskiem, możesz w bardziej świadomy sposób unikać niechcianego zaszufladkowania do nieprzyjemnych osobników.

Radio Wnet
Transport arktyczny zamiast przez Polskę? Bardzo ostra reakcja Chin

Radio Wnet

Play Episode Listen Later Sep 24, 2025 7:26


Andrzej Zawadzki-Liang w Studiu Szanghaj mówił, że chińskie media po wizycie Li Xi u Łukaszenki ostro krytykowały Polskę. – Bardzo źle się czułem jako Polak, czytając te komentarze – podkreślił. Decyzja o zamknięciu granicy polsko-białoruskiej znalazła szeroki oddźwięk w chińskich mediach. Jak relacjonował w Studiu Szanghaj Andrzej Zawadzki-Liang, gospodarz audycji i ekspert ds. Chin, szczególne znaczenie miała wizyta Li Xi – jednego z najważniejszych polityków w Pekinie – u Alaksandra Łukaszenki.Li Xi, członek Stałego Komitetu Biura Politycznego KPCh, spotkał się w poniedziałek i wtorek z białoruskim przywódcą.W chińskich gazetach ukazały się obszerne relacje z tej wizyty, a słowa Łukaszenki, że decyzja Polski była wymierzona w Chiny, zostały bardzo mocno podkreślone. W Chinach nie ma przypadków – przekazy medialne płyną z centrali– zauważył Zawadzki-Liang.Chiny ominą Polskę?Choć transport przez Polskę stanowi tylko ok. 7 proc. chińskiego eksportu do Europy, temat nabrał medialnego znaczenia.Chiny uruchomiły już alternatywne trasy, m.in. przez Petersburg i szlak arktyczny, który ma być konkurencyjny wobec kolei przez Małaszewicze. Ale tu chodzi o wizerunek. Szlak przez Polskę zawsze był mocno promowany– podkreślił ekspert.Ostra krytyka PolskiJego zdaniem w chińskich mediach społecznościowych pojawiły się wyjątkowo ostre opinie wobec Polski.Niestety, mając w kieszeni polski paszport, źle się czułem, czytając wpisy sugerujące, że Polska jest „problemem Europy”, że zasłużyła na karę, a nawet pytania, czy chcemy być „mięsem armatnim”– mówił.Jednocześnie przypomniał, że Chiny oferują Polsce współpracę m.in. w zakresie surowców ziem rzadkich, elektromobilności i nowych technologii.Ale na tle tej narracji trudno mówić o korzystnym wizerunku. Można wręcz powiedzieć, że reputacja Polski została wrzucona do kosza– ocenił Zawadzki-Liang.

Wszechnica.org.pl - Nauka
848. Skąd wiemy ile wynosi sekunda, metr i kilogram? - dr Grzegorz Łach

Wszechnica.org.pl - Nauka

Play Episode Listen Later Sep 23, 2025 12:17


Wykład dr Grzegorza Łacha w ramach Dnia Odkrywców Kampusu Ochota [22 marca 2025 r.]Bardzo dokładne obliczenia dla atomów i cząsteczek chemicznych, którymi zajmował się wykładowca, uwzględniają efekty wynikające z połączenia mechaniki kwantowej i szczególnej teorii względności. Obliczenia te znalazły zastosowanie w dokładnych pomiarach stałej Boltzmanna i przyczyniły się do zmiany obowiązującej definicji jednostki temperatury — kelwina.dr Grzegorz Łach - absolwent Międzywydziałowych Indywidualnych Studiach Matematyczno-Przyrodniczych na Uniwersytecie Warszawskim. Doktorat uzyskał w Pracowni Chemii Kwantowej Wydziału Chemii UW. Grzegorz Łach pracuje obecnie w Katedrze Optyki Kwantowej i Fizyki Atomowej Wydziału Fizyki UW, gdzie zajmuje się szeroko pojętą fizyką obliczeniową i zastosowaniami w naukach pokrewnych. Wcześniej pracował w Instytucie Maxa Plancka, Uniwersytecie w Heidelbergu, University of Delaware, oraz odbył szereg staży w USA (Princeton, MIT) i Izraelu (Weizmann Institute of Science). Przez trzy lata odpoczywał od fizyki zajmując się bioinformatyką i zastosowaniami fizyki statystycznej w przewidywaniu struktury cząsteczek RNA w Międzynarodowym Instytucie Biologii Molekularnej i Komórkowej.Jeśli chcesz wspierać Wszechnicę w dalszym tworzeniu treści, organizowaniu kolejnych #rozmówWszechnicy, możesz:1. Zostać Patronem Wszechnicy FWW w serwisie https://patronite.pl/wszechnicafwwPrzez portal Patronite możesz wesprzeć tworzenie cyklu #rozmowyWszechnicy nie tylko dobrym słowem, ale i finansowo. Będąc Patronką/Patronem wpłacasz regularne, comiesięczne kwoty na konto Wszechnicy, a my dzięki Twojemu wsparciu możemy dalej rozwijać naszą działalność. W ramach podziękowania mamy dla Was drobne nagrody.2. Możesz wspierać nas, robiąc zakupy za pomocą serwisu Fanimani.pl - https://tiny.pl/wkwpkJeżeli robisz zakupy w internecie, możesz nas bezpłatnie wspierać. Z każdego Twojego zakupu średnio 2,5% jego wartości trafi do Wszechnicy, jeśli zaczniesz korzystać z serwisu FaniMani.pl Ty nic nie dopłacasz!3. Możesz przekazać nam darowiznę na cele statutowe tradycyjnym przelewemDarowizny dla Fundacji Wspomagania Wsi można przekazywać na konto nr:33 1600 1462 1808 7033 4000 0001Fundacja Wspomagania WsiZnajdź nas: https://www.youtube.com/c/WszechnicaFWW/https://www.facebook.com/WszechnicaFWW1/https://anchor.fm/wszechnicaorgpl---historiahttps://anchor.fm/wszechnica-fww-naukahttps://wszechnica.org.pl/#nauka #fizyka #metr #kilogram #sekunda #czas #waga #miara #matematyka #doko

Streets of Your Town
Multi-instrumentalist Kate Bardzo on the importance of letting our creativity shine

Streets of Your Town

Play Episode Listen Later Sep 21, 2025 31:31


In a culture swamped by AI and technological change, it can become easy to dismiss our creative urges and tell ourselves that we missed our opportunity to shine.However multi-instrumentalist, choir leader, singer and performer Kate Barzdo shows that creativity can burst forth at any time in our life, but only if we heed it and listen to it.Kate has emerged from the recording studio again and released her third album of uplifting and inspirational melodic sounds that come straight from her heart.Called Be the Love - this album defies genres with a mix of folk, country, gospel and reggae, and as Kate tells us on this episode of Streets of Your Town, it's filled with messages of hope peace and joy. Kate is a strong advocate for the benefits of music in everyone's lives.https://anywhere.is/event/fat-girl/For more shownotes and links - please go to my Streets of Your Town magazine for this episode at soyt.substack.com

CD-Action Air
Wiedźmin: 4. sezon serialu zapowiada się bardzo źle | #131

CD-Action Air

Play Episode Listen Later Sep 21, 2025 99:39


00:00 Dzień dobry!10:25 W co ostatnio graliśmy?27:53

ZNAK - LITERA - CZŁOWIEK
458. Guy Delisle

ZNAK - LITERA - CZŁOWIEK

Play Episode Listen Later Sep 21, 2025 27:19


Polecam dzisiaj kolejny komiks z Kanady. Guy Delisle i jego "Kroniki jerozolimskie" to przykład komiksu-reportażu. Bardzo zresztą interesującego.

Ubezpieczenia po ludzku
OC programisty czy ubezpieczenia od utraty dochodu – debata w społeczności

Ubezpieczenia po ludzku

Play Episode Listen Later Sep 20, 2025 6:41


W grupie “Programista na swoim” Andrzej Lisowski zadał pozornie proste pytanie, które wywołało jedną z najbardziej gorących debat na temat ubezpieczeń w branży IT.Wejdź na ubezpieczeniapoludzku.pl i wypełnij formularz kontaktowy aby odebrać bezpłatną kalkulację ubezpieczenia od utraty dochodu dla branży IT.“Jakie polecacie ubezpieczenie OC dla programisty na B2B?”To pytanie błyskawicznie przerodziło się w szerszą dyskusję, gdy Radek Kurek zapytał: “Przepraszam, że się podepnę. A czy ktoś korzysta z ubezpieczenia przed utratą dochodu?”I właśnie w tym momencie zaczęła się prawdziwa jazda, która pokazuje, jak bardzo skomplikowany jest świat ubezpieczeń dla freelancerów.Głosy za ubezpieczeniami od utraty dochoduMarcin Mańkowski bez wahania wskazał konkretne rozwiązanie: “OC programisty jak i ubezpieczenie od utraty dochodu najlepsze w Lloyds – Leadenhall”To polecenie od razu uruchomiło falę pytań o szczegóły, co pokazuje, że temat ten budzi ogromne zainteresowanie wśród programistów.Realistyczne podejście do ubezpieczeńBardzo praktycznie do tematu podszedł Kamil Brak: “obawiam się że pewniejsze jest wrzucanie tej kasy na konto w obligacje”Ta wypowiedź trafiła w sedno dylematów wielu freelancerów – czy lepiej płacić składki ubezpieczeniowe, czy samemu odkładać pieniądze na czarną godzinę?Podobne wątpliwości wyraził Kuba Buda: “zakładam że jak chodzi o samo ubezpieczenie to krew w piach, po prostu podkładka którą zostaje sobie uwzględnić jako koszt”Sceptycyzm wobec wypłat odszkodowańNajbardziej krytyczne głosy dotyczyły realności wypłat z ubezpieczeń. Kuba Kr przedstawił bardzo pesymistyczną opinię:“Każdy z kim rozmawiałem kupuje to ubezpieczenie tylko dlatego że firma dla której pracuje tego wymaga. A ubezpieczyciele sami przyznają że nie wiedzą po co to ludzie kupują skoro to ubezpieczenie nie działa xD”Dodał również: “Najlepszy jest komentarz kogoś na dole że jest niby ubezpieczenie od utraty dochodu… jasne. Już widzę jak komuś płacą 100% jego zarobków co miesiąc…”Andrzej Bil podsumował to bardzo konkretnie: “Co to daje? Nic. Bo na koniec sądzisz się z ubezpieczycielem o kasę, która podobno Ci jest winien”

Vogue Polska
Podcast „Wehikuł Harel”, odcinek specjalny: 1936

Vogue Polska

Play Episode Listen Later Sep 19, 2025 28:05


Tak daleko w przeszłość „Wehikuł Harel” nie zabrał nas jeszcze nigdy. Przenosimy się do Wrocławia, gdzie toczy się akcja „Breslau”, pierwszego polskiego serialu Disney+. Jest rok 1936, siadamy w przestronnej kawiarni z widokiem na dawne wrocławskie ulice. Bardzo prawdopodobne, że wpadniemy na Franza Podolsky'ego, który jest w trakcie najnowszego śledztwa. W kapeluszu, szarym garniturze i płaszczu będzie przesłuchiwał świadków. Jego żona, Lena, bacznie śledzi wszystkie trendy, bo nosi się niezwykle modnie. Jedwabie cięte ze skosu, sznury pereł, intrygujące nakrycia głowy i małe torebki wypełnione po brzegi tajemnicami – jej szafa to kwintesencja ówczesnej elegancji. Jak nosiło się miasto w latach 30. XX wieku? Czym się fascynowało? Czym pachniało? Skąd czerpało inspiracje? Tego dowiemy się w dzisiejszym odcinku.Podcastu „Wehikuł Harel” możesz posłuchać na platformach Spotify, Apple Podcasts oraz YouTube.Przygotowując odcinek, korzystałam z następujących źródeł:Serial „Breslau” na platformie Disney+https://www.les100ciels.com/blogs/les-100-ciels-blog/a-history-of-tennis-fashionhttps://www.chanel.com/pl/about-chanel/gabrielle-chanelhttps://www.vandaimages.comhttps://wwd.com/fashion-news/fashion-features/gallery/coco-chanel-photos-through-the-years-1203240576/photos-of-coco-chanel-through-the-years-9/

Rozmowy w RMF FM
Filip Bednarek: Czuję się tu bardzo komfortowo

Rozmowy w RMF FM

Play Episode Listen Later Sep 18, 2025 20:58


Ostatnie lata spędził w Lechu Poznań, ale jego piłkarska kariera jest zdecydowanie mocniej związana z Holandią niż z Polską. Bramkarz Filip Bednarek latem został zawodnikiem najstarszego holenderskiego klubu: Sparty Rotterdam. W rozmowie z Patrykiem Serwańskim wrócił do swoich początków w Holandii. A wyjechał do tego kraju jako 15-latek. Dziś ma w Holandii rodzinę i to z tym krajem wiąże swoją przyszłość.

Bez Dyskusji
225. Porozmawiajmy o Takopi's Original Sin (uwaga na wiertarkę!)

Bez Dyskusji

Play Episode Listen Later Sep 18, 2025 66:39


Na tapet bierzemy jedno z najgłośniejszych anime sezonu letniego, a może i całego 2025 roku. Jako że trudno o nim rozmawiać bez spoilerów – po kilkunastu minutach odpinamy wrotki (spokojnie, ostrzeżemy!) i analizujemy wszystko, co jesteśmy w stanie. Będzie o cierpieniu, o wychowaniu, o traumie, o sposobach na naprawdę, o życiu, o Neon Genesis Evangelion, ale i o ośmiorniczkach z kosmosu. Bo jakby inaczej!Bardzo przepraszamy za kilka momentów wiertarki w ścieżce Oli. Sporą część udało się wyciszyć xDPomóż nam w tworzeniu programu – https://patronite.pl/bezdyskusjiDiscord naszego podcastu – https://discord.gg/6BbszfQBWpadaj na naszą grupę! - https://www.facebook.com/groups/520144846333243Chcesz nam coś kopsnąć? - https://buymeacoffee.com/bezdyskusji

MELLINA
Agnieszka Gozdyra: Jestem team Matczak. Jak chcesz coś osiągnąć musisz na to zapracować. MELLINA - Meller

MELLINA

Play Episode Listen Later Sep 12, 2025 83:09


Gościem najnowszej Melliny jest dziennikarka Polsat News Agnieszka Gozdyra. W rozmowie z Marcinem Mellerem wspomina swój wywiad z Jerzym Urbanem i kłótnię z Wojciechem Cejrowskim. Gozdyra jest wyrazistą dziennikarką polityczną, choć jak podkreśla "trzeba wiedzieć kiedy się zamknąć". Bardzo spodobało jej się określenie "radykalna centrystka". Przyznaje się do pracoholizmu z czego nie zamierza się leczyć. Gozdyra mówi, że jest "team Matczak" i rozumie kulturę Z, choć nie uważa, że wszyscy powinni pracować tak dużo jak ona. Ale jeżeli ktoś chce z nią pracować musi za nią nadążać. Marcin Meller pytał też, czy Gozdyra jest też polskim Jerrym Springerem? Zobaczcie jak zareagowała?

Luźno Przy Kawie
#266 - Zbiera marchewki jako mgr

Luźno Przy Kawie

Play Episode Listen Later Sep 12, 2025 66:07


Cześć, Maciej powrócił a z nim tytuł magistra.O czym dzisiaj w odcinku:Wielkie gratulacje Maciej za zakończenie studiów wyższych, no a teraz już chop do pracy!Włączył się nam segment giereczkowy, którego dawno nie było – Maciej przywołuje grę Stardew Valle, od której nie może się oderwać. A mi bardzo siadała gra na Nintendo Switch 2 – Rune Factory – Guardian of Azuma. Świetna gra osadzona w tradycji Japońskiej. Trochę symulacji farmy, trochę walki z bogami i zdobywaniem nowych światów. Mocno wciągająca w ślicznej oprawie z oryginalną ścieżką dźwiękową japońską i napisami po angielsku. Bardzo polecam!Nintendo dostrzega Polskę! System będzie po polsku oraz pewnie kilka kluczowych gier. Czekamy, nie możemy się doczekać.Na Netflixie wylądował nowy sezon Wendesday – Maciek mocno poleca – ale akcja marketingowa w okół nowego sezonu jest super.Czy mamy jakiś fanów Crocsów? jeżeli tak, to mamy dla was specjalne obudowy w formie popularnego klapka – niestety dostępne w Korei – ale mają międzynarodowe wysyłki

Grzegorz Kusz - Agent Specjalny
JAK BARDZO JESTEŚMY UZALEŻNIENI OD PRĄDU?

Grzegorz Kusz - Agent Specjalny

Play Episode Listen Later Aug 31, 2025 47:36


Dominik Makowski jest moim gościem.

Węglarczyk o serialach
Wielki powrót "Obcego". Czy udany? "Czekaliśmy bardzo" #OnetAudio

Węglarczyk o serialach

Play Episode Listen Later Aug 22, 2025 15:07


[AUTOPROMOCJA]   Pełnej wersji podcastu posłuchasz w aplikacji Onet Audio. Bartosz Węglarczyk i Piotr Markiewicz tym razem spotykają się na żywo, biorąc na tapet między innymi nowego "Obcego". Choć wielu nazywa ten powrót "wielkim" czy jednocześnie możemy określić go także mianem "udanego"? Poza tym w odcinku również m.in. "And Just Like That", "Fit for TV: The Reality of the Biggest Loser" i "Oszukać przeznaczenie: Więzy Krwi".

Andrzej Silczuk Podcast
Jak bardzo pomaga żywienie w sporcie? Marta Naczyk

Andrzej Silczuk Podcast

Play Episode Listen Later Aug 18, 2025 66:56


Od czego zacząć uprawiać aktywności ruchowe?Jak dobrze zaplanować trening?Co na talerzu pomaga, co szkodzi, a czego brakuje, gdy chcemy zadbać o kondycję i sylwetkę?Czy Polki i Polacy znają zasady żywienia i suplementacji oraz wiedzą o syndromie „ostatniej wieczerzy”?Dlaczego ponad połowa Polek i Polaków pomimo aktywności sportowych nie chudnie i nie czuje się lepiej?W najnowszym, jubileuszowym (50!

Węglarczyk o serialach
Najlepsze serie filmowe wszech czasów, czyli bardzo subiektywny ranking prowadzących #OnetAudio

Węglarczyk o serialach

Play Episode Listen Later Aug 7, 2025 14:59


[AUTOPROMOCJA]   Pełnej wersji podcastu posłuchasz w aplikacji Onet Audio. W najnowszym odcinku "O serialach" Piotr Markiewicz i Bartosz Węglarczyk spotykają się, aby porozmawiać o filmowych seriach wszech czasów. Które zyskały miano najlepszych? Które wpadły w kategorię guilty pleasure, a które - choć są powszechnie lubiane - nie zyskały sympatii prowadzących? Wśród produkcji, które pojawiają się w odcinku, m.in. "Oszukać przeznaczenie", "James Bond" oraz "Toy Story".

Idź Pod Prąd NOWOŚCI

#ksiądz #pobożny #teolog #luter #marcinluter #luther #kościół #msza #pamiątka #Eucharystia #protestant Zacznij wspierać ten kanał, a dostaniesz te bonusy: https://www.youtube.com/channel/UCUZ9x49ZuhZt1QVJafMy5rA/join