POPULARITY
Kluczowe znaczenie w II turze wyborów prezydenckich będzie miała mobilizacja elektoratów kandydatów, którzy odpadli po pierwszej turze - szczególnie kandydatów prawicowych - uważa dr Błażej Poboży, były wiceszef MSWiA, obecnie doradca prezydenta Andrzeja Dudy. Poboży był gościem Michała Kolanki w programie „Rzecz o polityce”.
"Sebastian M. zostanie zatrzymany. Wtedy, kiedy to się stanie, niezwłocznie go przejmiemy. Ponieważ był w tej procedurze ekstradycji w trybie wolnościowym, to muszą go teraz zatrzymać. Tego nie mogą wykonać polskie organy ścigania, tylko służby Emiratów" - powiedział w Popołudniowej rozmowie w RMF FM Czesław Mroczek, wiceszef MSWiA.
Państwowa Komisja Wyborcza i NASK przeciwdziałają próbom destabilizacji wyborów prezydenckich - zapewnia wiceminister spraw wewnętrznych Tomasz Szymański z Koalicji Obywatelskiej. - Organy państwa reagują na wszelkie incydenty - powiedział w "Rozmowie poranka" Polskiego Radia 24.
"Inwestycje antypowodziowe muszą być kontynuowane, także po wyborach prezydenckich"- obiecał w Porannej rozmowie w RMF FM pełnomocnik rządu ds. programu odbudowy po powodzi Marcin Kierwiński. Zapytany o wybory prezydenckie, były szef MSWiA podkreślił, że walka będzie trwać do ostatniego momentu kampanii. "Żaden sondaż nas nie uspokoi, tylko wynik wyborczy"- powiedział.
Wiceszef MSWiA: Znalezione w Bugu zwłoki to najprawdopodobniej ciało jednego z migrantów
- Z pewnością przyniesie to więcej szkód niż pożytku. W Stanach będzie bardzo duża inflacja, bo ceny pójdą w górę, to jest oczywiste. Pójdą za tym retorsje, bo gospodarki Unii Europejskiej i pozostałych państw już zapowiadają kontratak, żeby tę sytuację ustabilizować. Na pewno wszyscy to odczujemy, ale na końcu tego łańcucha będą konsumenci - mówił w Polskim Radiu 24 Tomasz Szymański, wiceszef MSWiA.
- Trzeba zobaczyć to, co dzieje się na granicy polsko-białoruskiej, od miesiąca mamy wzmożone działania ze strony osób, które przyjeżdżają tam i próbują w sposób agresywny przedostawać się przez granicę. To kilkukrotny wzrost, zwiększono ataki hybrydowe na naszą granicę - mówił w Polskim Radiu 24 Wiesław Szczepański, wiceminister MSWiA.
Wiceszef MSWiA Wiesław Leśniakiewicz: Schronów w Polsce jest dla 4 proc. populacji
W sobotę 8 marca hakerzy zaatakowali Szpital MSWiA w Krakowie. W rezultacie placówka była zmuszona do wstrzymania przyjęć pacjentów i przejścia na dokumentację papierową. O kulisach ataku i obecnej sytuacji szpitala MSWiA w Krakowie, dzisiejszym odcinku „Rzecz o Zdrowiu” opowie dyrektor tej placówki, dr Michał Zabojszcz. Na podcast zaprasza Dominika Pietrzyk.Kup subskrypcję „Rzeczpospolitej” pod adresem: czytaj.rp.pl
Tomasz Siemoniak o kontroli na granicy z Niemcami, o Pakcie Migracyjnym, o cłach odwetowych UE na USA, rozmowach pokojowych, o przestępcach z Gruzji w Polsce i o deportacji
Krzysztof Gawkowski stanowczo odpowiada przyszłemu ambasadorowi USA, mówi o "chorej" sytuacji, czasach, które się skończyły, o ataku na szpital MSWiA, o Starlinkach dla Ukrainy i bezpieczeństwie w sieci
W tym wydaniu o groźbach Elona Musk odcięcia ukraińskiej armii od systemu łączności Starlink, cyberataku na szpital MSWiA w Krakowie, oraz o inauguracji w Łodzi i Londynie polsko-brytyjskiego sezonu kulturalnego. Gość programu to prezes Radia znad Wilii Czesław Okińczyc, jeden z sygnatariuszy Aktu Odrodzenia Niepodległości Litwy. Zapraszamy do słuchania!
- Mamy bardzo duży potencjał, sama Unia Europejska liczy 500 mln osób, stanowimy realną siłę osobową, ale również potencjał technologiczny […]. Wszystkie karty mamy w rękach, mamy porządne firny technologiczne, think tanki, jestem przekonany, że te pieniądze będą wydatkowane w odpowiedni sposób i będą realnym straszakiem wobec planów Rosji - mówił w Polskim Radiu 24 Tomasz Szymański, wiceszef MSWiA.
Wiceszef MSWiA o krokach Trumpa: Zmienia się układ bezpieczeństwa, który znamy
Wiceszef MSWiA Tomasz Szymański zapowiedział, że komisja, która ma zbadać nadużycia policji wobec demonstrantów, "powstanie na dniach". - W tamtym czasie to, co się uroiło na Nowogrodzkiej, było potem przekazywane do policjantów, do realizacji, bez poszanowania praw człowieka. A koncepcja była taka, żeby pałować protestujących. Było na to przyzwolenie - powiedział wiceminister w Polskim Radiu 24.
- Pan Błażej Spychalski jest prominentnym działaczem politycznym Prawa i Sprawiedliwości, który swoje kwalifikacje zapragnął podnieść poprzez kupno dyplomu i czerpał z tego w sposób nielegalny korzyści, i to niemałe. Był zatrudniony wielu spółkach, w radach nadzorczych - mówił w Polskim Radiu 24 Tomasz Szymański, wiceminister MSWiA.
Tomasz Siemoinak o sytuacji na granicy, działaniu służb, Zbigniewie Ziobrze, wrastającej przestępczości w Polsce, Pakcie Migracyjnym i strategii Polski
Donald Trump jeszcze nie został zaprzysiężony na prezydenta, a już zapowiada co najmniej niepokojące kroki, jak aneksja Grenlandii. Czy jego słowa są na użytek wewnętrzny, czy faktycznie geopolityczna rzeczywistość chwieje się w posadach? O tym, a także o decyzji PKW w sprawie PiS czy o kampanii wyborczej redaktor Kamila Biedrzycka rozmawiała z Grzegorzem Schetyną, senatorem KO, byłym szefem MSWiA i MSZ. Posłuchaj całej dyskusji!Oglądaj Express Biedrzyckiej na żywo w serwisie YouTube.Więcej informacji o programie na stronie Super Expressu.
- W 2024 roku mamy ponad 6,4 tys. przyjęć do policji. To trzeci najlepszy wynik po 2000 roku - poinformował w Polskim Radiu 24 wiceszef MSWiA Maciej Duszczyk.
- Statystyki pokazują, że efektywność CBA jest niewielka, ponieważ to policja przejęła w znaczącym stopniu walkę z korupcją. W 2023 r. to blisko dwa i pół tysiąca spraw, którymi zajmowała się policja i blisko 160, którymi zajmowało się CBA - powiedział w Polskim Radiu 24 Tomasz Szymański, wiceszef MSWiA.
Tomasz Siemoniak o migrantach i dawaniu im pieniędzy za opuszczenie Polski, o granicy, o być może wcześniejszych prawyborach w PO, o rozmowach z policjantami i kryteriach przyjmowania nowych ludzi
"Z całą pewnością marsz był spokojny" – powiedział w Popołudniowej rozmowie w RMF FM wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Czesław Mroczek, komentując Marsz Niepodległości, który 11 listopada przeszedł ulicami Warszawy. Polityk wyliczył, że wydarzenie zabezpieczało ponad 5 tys. policjantów. Odnosząc się do akcji protestacyjnej mundurowych, stwierdził, że "wiemy, na kim można polegać w tej służbie". Podziękował "wszystkim, którzy sumiennie wypełniali swoje obowiązki". Poseł KO mówił także, że w tym roku więcej policjantów zostanie przyjetych, niż odejdzie ze służby. "Budżet policji na 2025 r. będzie o 6 mld wyższy w stosunku do tego z 2023 r." – wskazywał Mroczek.
Gościem Rozmowy Dnia był Grzegorz Kaleta, dyrektor szpitala MSWiA w Kielcach.
- Widać ewidentnie, że PiS rozczytał, iż Konfederacja będąc bardziej na prawo niż oni, to jest ten elektorat, w którym przy zbliżających się wyborach prezydenckich warto zacząć poszukiwać przestrzeni dla swoich politycznych notowań - powiedział w Polskim Radiu 24 Tomasz Szymański, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji.
Policyjna "Solidarność" wezwała funkcjonariuszy do zgłaszania się na prewencyjne badania zdrowotne i brania zwolnień lekarskich. Wiceszef MSWiA uspokaja. - Stan osobowy, który obecnie posiadamy, pozwoli na zabezpieczenie obchodów Święta Niepodległości. Mam nadzieję, że Marsz Niepodległości będzie miał charakter pokojowy - powiedział w Polskim Radiu 24 Wiesław Szczepański.
15 października rząd przedstawił dokument, który podzielił Polaków: "Odzyskać kontrolę. Zapewnić bezpieczeństwo - strategia migracyjna na lata 2025 - 2030." Dokument głośno krytykują eksperci i organizacje pozarządowe. Czym jest strategia migracyjna Polski, jak wpisuje się w szeroką strategię państw Zachodu i jakie wyzwania w zakresie migracji stoją dziś przed Polską. O tym wszystkim opowiadamy w Klubie Trójki, razem z gośćmi: ministrem Maciejem Duszczykiem, podsekretarzem stanu w MSWiA odpowiedzialnym za strategię migracyjną Polski, Marcinem Sośniakiem, prawnikiem Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka oraz członkinią Ośrodka Badań nad Migracjami Uniwersytetu Warszawskiego Martą Jaroszewicz.
- Nikt nie mówi o zawieszeniu praw człowieka czy prawa do azylu. Jeśli ktoś ma dobre intencje, doskonale zdaje sobie sprawę, jaka jest procedura legalnego przekroczenia granicy i składania dokumentów azylowych - mówił w Polskim Radiu 24 Tomasz Szymański, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji.
Tomasz Siemoniak o zawieszeniu azylu, jak to będzie wyglądało, sprzeciwie koalicjantów, bezpieczeństwie granicy, planach rządu, proteście policjantów i wyborach prezydenckich
- Intensywna praca polega także na tym, aby odrobić skutecznie lekcję po tej sytuacji, jaka miała miejsce, wyciągnąć wnioski, aby ewentualne skutki powodzi w przyszłości nie były tak dramatyczne - mówił w Polskim Radiu 24 Tomasz Szymański, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji (Koalicja Obywatelska).
- Chcielibyśmy, żeby pierwsza transza pieniędzy z unijnego funduszu solidarnościowego trafiła do nas błyskawicznie, być może nawet zaliczkowo. Straty są olbrzymie, będziemy je szacować w dziesiątkach miliardów złotych - mówił w Polskim Radiu 24 wiceszef MSWiA Wiesław Szczepański.
"Woda jest większa niż w 1997"
Jak politycy komunikacyjnie radzą sobie z sytuacją powodziową w południowej Polsce? - Nie widać "polityków na wałach", politycy nie decydują się na to, żeby wyjść do ludzi, którzy stracili dobytek życia - powiedział w rozmowie z Michałem Kolanką dr Bartłomiej Machnik, politolog z UKSW.W związku z sytuacją powodziową na południu Polski rząd ma wprowadzić stan klęski żywiołowej. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej podał w poniedziałek rano, że stan alarmowy jest na 92 stacjach hydrologicznych, a stan ostrzegawczy – na 34. Dla zlewni górnej i środkowej Odry, górnej Warty i zachodniej części zlewni górnej Wisły obowiązują ostrzeżenia hydrologiczne trzeciego stopnia, co oznacza, że przewiduje się wystąpienie groźnych zjawisk meteorologicznych powodujących na znacznym obszarze bardzo duże szkody lub szkody o rozmiarach katastrof oraz zagrożenie życia.Dr Bartłomiej Machnik, politolog z UKSW, został zapytany przez Michała Kolankę o ocenę tego, jak rząd Donalda Tuska komunikacyjnie radzi sobie z sytuacją. - Jeżeli chodzi o komunikację rządu, to jest ona poprawna, w moim przekonaniu, i powinna w ten sposób wyglądać - odparł.- Oczywiście mieliśmy pewien epizod czy incydent, jeżeli chodzi o komunikację premiera – zaznaczył Machnik dodając, że ma na myśli wystąpienie Tuska po odprawie we Wrocławiu. W piątek premier powiedział, że opady są intensywne. - Ale chciałbym od razu powiedzieć na początek: (...) prognozy nie są przesadnie alarmujące – dodał. Machnik zaznaczył, iż Tusk uspokajał, że "takiej trudnej sytuacji nie będzie". - Widzimy, że jest wręcz odwrotnie, więc to był taki jedyny element, do którego można byłoby w jakiś sposób się przyczepić - wskazał.- Natomiast co do innej komunikacji, to widzimy dużą aktywność ministrów i wiceministrów, ministerstw strategicznych - mówił, wspominając w tym kontekście o MSWiA, Ministerstwie Infrastruktury i resorcie klimatu. - Widać ewidentnie, że tutaj ta aktywność w terenie jest bardzo duża. Uczestnictwo w sztabach jest zaznaczane i komunikowanie po sztabach - na tyle, na ile możliwe - występuje - kontynuował.Rozmówca Michała Kolanki zaznaczył, że jak dotąd nie widać "polityków na wałach". - Politycy nie decydują się na to, żeby wejść na wały, żeby wyjść do bardzo często również ludzi, którzy stracili dobytek życia. Wiemy, że wtedy emocje są niesamowite i politycy są w stanie później powiedzieć o jedno zdanie za dużo - podkreślił dodając, że "mamy tego bardzo dużo przykładów".W sobotę pod hasłem "stop patowładzy" Prawo i Sprawiedliwość zorganizowało protest przed Ministerstwem Sprawiedliwości w Warszawie. Przemawiał prezes PiS Jarosław Kaczyński, który atakował m.in. Koalicję Obywatelską i rząd. W tym samym czasie w południowej Polsce strażacy zabezpieczali miejscowości przed nadchodzącą wodą. Czy to był dobry moment na organizowanie politycznych demonstracji?- Gdyby mnie zapytano, czy wiec organizować, czy nie, oczywiście powiedziałbym, że nie - odparł Bartłomiej Machnik. - Obojętnie, w jaki sposób ten wiec przebiegał, obojętnie kto na nim był, jakie były tematy, to w tych dniach nie ma ważniejszych tematów niż sytuacja pogodowa, powódź i stan poszczególnych miast - przekonywał. - W moim przekonaniu był to błąd, ponieważ Prawo i Sprawiedliwość wystawiło się na arenę, gdzie można w nie "strzelać wizerunkowo", w cudzysłowie oczywiście, argumentami pokazującymi, że z jednej strony mamy rząd, który w terenie dba o to, żeby ten kryzys był jak najbardziej opanowany, a z drugiej strony mamy opozycję, która porusza inne tematy i nie decyduje się na tom żeby jakkolwiek zaangażować się w tę sytuację - zaznaczył politolog. Hosted on Acast. See acast.com/privacy for more information.
Wiele tych rzeczy wiedzieliśmy wcześniej. To jest kolejny świadek, który pokazuje patologię państwa PiS. Pokazuje, jak to państwo było ukierunkowane na to, żeby było państwem prywatnym polityków PiS. Każda funkcja w tym państwie musiała być uzależniona od decyzji, decyzji Ziobry czy Kaczyńskiego — mówił w "Onet Rano." europoseł KO Marcin Kierwiński o nowym sygnaliście Zespołu ds. Rozliczeń PiS. Były szef MSWiA odniósł się też do zarzutów, że Romanowi Giertychowi w KO można więcej.
Niezawiadomienie prokuratury jest przestępstwem. Jarosław Kaczyński powinien być pociągnięty do odpowiedzialności - powiedział w Porannej rozmowie w RMF FM były szef MSWiA, europoseł KO Marcin Kierwiński. Jak stwierdził, "są istotne przesłanki, by odebrać subwencję PiS-owi". Pytany o szanse przyjęcia ustawy o związkach partnerskich mówił, że "prezydent dziś jest na etapie wojny z rządem i nie zgodzi się na nic, co przedstawia ten rząd".
Tomasz Siemoniak o migrantach, granicy z Białorusią, unijnych obserwatorach, podwyżkach dla policjantów, rozmowach z Niemcami, obronie cywilnej i budowie schronów
"Dzisiaj dostałam pierwszy raport. Jest on na tyle niepokojący, że przekazałam go do właściwych służb, czyli na policję. Jesteśmy po odprawie u premiera Tuska - ja, szef MSWiA i komendant główny policji" – mówiła w Popołudniowej rozmowie w RMF FM minister zdrowia Izabela Leszczyna. W ten sposób odniosła się do nowego systemu monitorowania recept na opioidy. Jak informowaliśmy, recepty na opioidy, w tym fentanyl, od wczoraj są objęte dodatkowym monitoringiem Ministerstwa Zdrowia. To jest efekt między innymi ostatnich zatruć i zgonów po zażyciu właśnie takich substancji.
Żubr story - to impresja, w której ten stwór z krawędzi światów przypomina, że historia toczy się dziwnymi ścieżkami. I przez zaskakujące gęstwiny. I bywa sprawą polityczną, bo 1. Białowieża jest strefą buforową. Nieustannie. A teraz , na jakieś czas - ustawowo. Zakazem przebywania ma być objęte — jak oficjalnie wymieniono — część Białowieży i niektóre szlaki turystyczne w parku. Projekt rozporządzenia MSWiA wywołuje obawy samorządowców i wszystkich, którzy żyją z turystyki, ale ten niepokój pewnie niewiele zmieni. 2. żubr był politycznym wabikiem dla przedwojennych, polujących prominentów 3. reprezentował onegdaj moc i sprawczość carów rosyjskich 4. a naziści próbowali stworzyć mu konkurencję na tych terenach - dzikiego pra-pra-tura! 5. różne rządy i wielkie formy powołują się na jego wizerunek. Żubr jako gatunek już raz wyginął. A jednak przetrwał. Czy to nie daje do myślania hm? :) ***Żubr jest niezbędny nam, ludziom, głównie kulturowo, bo już raz żubr wyginął. I gatunek odtworzono. Widocznie bez żubra ani rusz i już. Żubrów jest coraz więcej, a choć są Genetycznie modyfikowane - - żubr niby stary, a jednak nowy. Jakie to .. współczesne, prawda?Kiedy żubry wytrzebione to oczywiście dało się żyć bez żubra, ale co to za ubogie życie było. Bo żubr to symbol dostatku. Między innymi i samo patrzenie na żubra robi dobrze. Inaczej by tylu ludzi nie jeździło do puszczy białowieskiej i w innej miejsca, żeby stanąć wobec tego cudu przyrody. oko w oko. Mniej więcej. Przypominam, że nie podchodzi się do dzikiego zwierza za blisko. napraw jest dziki . I całkiem zwinny. Czasem widzę, jak turyści w tym temacie są bezrefleksyjni, idą na żubra jak w transie. Różne historie się z tego biorą ale - dziś pochylam się nad żubrem, bo znowu Białowieża zostaje zamknięta dla turystów (mamy czerwiec 2024) bo wieś tę ponowną izolację zniesie pewnie źle, bo ileż można? A żubry cóż… pewnie da sobie radę. Może warto się do wielkiego żubrzego ducha zgłosić po poradę? onegdaj Ludzie przypisywali mu magiczne właściwości i szanowali go jako ducha lasu. I słusznie.Wizerunek żubra często pojawiał się na herbach, flagach i pieczęciach. Był symbolem siły, niezależności - i słusznieŻubr zdobił monety, banknoty i znaczki pocztowe. Widać ważny był i ważny jest i słuszne, bo także z estetycznego punktu widzenia, bo żubr to majestat. Nawet ten nieco mniejszy żubrNa hasło żubr, od razu myślimy - Puszcza białowieska. I to jest ze wszech miar słuszne. Bo to tutaj zaczęła się i trwa nadal Odbudowa gatunku żubra. była niezwykłym sukcesem genetycznym a tzw restytucja żubra na terenach puszczy i jego ocalenie od zagłady rozpoczęły się 90 lat temu, a rezerwat pokazowy żubrów w Białowieży był pierwszym krokiem w tym procesie.wtedy wyglądał całkiem inaczej. Potem powstał nowy, w latach 80 chyba, tamten dobrze pamiętam i dzisiejsza wersje pokazowego rezerwatu żubrów jest powszechni znana. Ale chciałam powiedzieć, że siedziba jaką dostały żubry w Kopnej Górze, niedaleko Supraśla to mistrzostwo świataZubrom tam jest dobrze i turystom też naprawdę nie najgorzej. Można podziwiać można zrobić sobie piknik, można zadumać się nad historią. to ostatnie to akurat mi się przytrafiło bo kiedy myślę o tym, że w 1924 roku do Polski trafiły pierwsze pary żubrów, a w 1929 roku polski rząd sfinansował dalsze działania, które zakończyły się białowieskim sukcesem. to nie chce mi się wierzyć. Tak wielkie mam wrażenie że “żubry tu była zawsze” Nie zawsze. w 1929 r. jako pierwsze przywiezione zostały do Białowieży – pochodzący z Danii – żubrobizon Kobold i pochodzący z Niemiec – samiec Borusse, mający według niektórych źródeł domieszkę krwi żubra kaukaskiego --- Send in a voice message: https://podcasters.spotify.com/pod/show/milkamalzahn/message
[AUTOPROMOCJA] Pełną wersję video możesz obejrzeć tu: https://wiadomosci.onet.pl/stan-wyjatkowy-podcast-onetu Pełnej wersji podcastu posłuchasz w aplikacji Onet Audio. Możesz pobrać ją tutaj: https://onetaudio.app.link/StanWyjatkowy Ale jak to? U boku najlepszego w naszej galaktyce ministra sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobry, pod nosem bezwzględnego i nieomylnego szefa specsłużb Mariusza Kamińskiego działał taki zupełnie trywialny ruski szpion? Twórcy słuchowiska politycznego „Stan Wyjątkowy” Andrzej Stankiewicz i Dominika Długosz normalnie nie mogą się nadziwić. Nie dziwota, że Władimir z Baćką szpiegują. Zdziwienie jest inne — jak kruchy był bohaterski mit Ziobry i Kamińskiego, którzy okazali się pijanymi dziećmi we mgle wobec trywialnej wywiadowczej roboty Kremla. Wystarczyło, że ruski agent sędzia Tomasz Szmydt wszedł w rolę pisowskiego funkcjonariusza, że dzielnie zagrzewał do walki z wrogami Polski, że podrzucał inspirujące pomysły na wykończenie przeciwników politycznych — i nasi dzielni pogromcy szpiegów zupełnie stracili czujność. A teraz okazuje się, że w sumie to go nie znali. Czy też — by być precyzyjnym — Ziobro i jego ludzie Szmydta zupełnie nie kojarzą, zaś Kamiński zupełnie milczy. Może chociaż pije ze smutku? Sprawa Szmydta uderza też w lidera PiS Jarosława Kaczyńskiego. Tak, prezes wszedł do rządu na posadę wicepremiera do spraw bezpieczeństwa dopiero w 2020 r., gdy kariera Szmydta w otoczeniu Ziobry była już w fazie schyłkowej. Tyle, że wcześniej to Kaczyński jako lider PiS był motorem zmian w wymiarze sprawiedliwości, które miały polegać na całkowitej pacyfikacji niezależnych sędziów. Właśnie w tym procederze pierwsze skrzypce grał Szmydt, który wraz z grupą kilkunastu innych sędziów przykleił się do PiS, by inspirować do tej pacyfikacji i czerpać z niej korzyści pełnymi garściami — to do nich trafiły posady, pensje i przywileje po wyrzucanych przez Ziobrę niezależnych sędziach. To niejedyny problem Kaczyńskiego — buntuje mu się partia. Działacze w Małopolsce, na Mazowszu i Podlasiu nie chcą już dłużej wykonywać rozkazów prezesa, odchodzą z PiS albo dogadują się z nową władzą. Efekt — PiS traci szansę na zachowanie władzy w kolejnych sejmikach wojewódzkich. Premier Tusk liczy, że uda mu się wykorzystać kłopoty Kaczyńskiego z partią i szpiegiem. Chce Kaczyńskiego uderzyć jego własną bronią — zamierza reaktywować komisję do spraw rosyjskich wpływów po to, aby oskarżyć PiS o związki z Kremlem. Tusk na razie oczyścił przedpole, odwołując ministrów, którzy kandydują do Parlamentu Europejskiego. Nowym szefem MSWiA został Tomasz Siemoniak, który pozostanie równocześnie koordynatorem specsłużb — i będzie młotem na PiS. To logiczna nominacja, ale wśród nowych ministrów są także spore niespodzianki.
Marcin Kierwiński tłumaczy się z dziwnego wystapienia podczas Dnia Strażaka, o wyborach do PE, następcy, znajomości z Jackiem Protasiewiczem i działaniu MSWiA
Wczoraj i przedwczoraj odbyły się posiedzenia dwóch komisji śledczych. W poniedziałek komisji do spraw afery wizowej, a wczoraj komisji do spraw wyborów kopertowych. W obu tych komisjach zeznawał Mariusz Kamiński, były szef MSWiA i koordynator służb specjalnych. Jak zwykle przy tej okazji byliśmy świadkami przepychanek słownych: “czy był pan trzeźwy?” “jest pan świnią!” Czy komisje śledcze mają sens i prowadzą do ujawnienia prawdy?Tymczasem na jaw wychodzą kolejne fakty związane z zakupem ropy naftowej z Wenezueli. Otóż okazało się, że 240 milionów dolarów trafiło do 25 letniego Chińczyka, obywatela Chin lub Hongkongu. O czym to świadczy?Porozmawiamy również o gigantycznej stracie Narodowego Banku Polskiego, ponad 20 miliardów złotych. Podobno winny jest Tusk. 00:00:00 Wstęp 00:02:25 Flesz IPP TV 00:07:55 Komisje śledcze: przesłuchania Kamińskiego 00:34:52 Wątek chiński w aferze Orlenu 00:53:45 Gigantyczne straty NBP 01:01:05 Ogłoszenia #IPPTVNaŻywo #polityka #Polska #Sejm ----------------------------------------------------
16 i pół tysiąca wakatów w Polskiej Policji, zadłużenie na kwotę 185 mln zł, 35 mln zł wydane na ochronę prezesa Jarosława Kaczyńskiego i imprez firmowanych przez PiS. Upolitycznienie i spadek zaufania - w takim stanie znalazła się Polska Policja po 8 latach rządów PiS. Tymczasem PiS stawia zarzuty ministrowi MSWiA min. o zastosowanie nieadekwatnych sił i środków wobec Mariusza Kamińskiego oraz Macieja Wąsika podczas interwencji w Pałacu Prezydenckim. Ministerstwo Edukacji zdecydowało, że oceny z religii i etyki będą brane pod uwagę przy wyliczaniu średniej. Tę decyzję skrytykowała Komisja Wychowania Katolickiego przy Konferencji Episkopatu Polski. "Głos wielu tysięcy nauczycieli, wychowawców i rodziców nie został uwzględniony" Jakie znaczenie ma ta decyzja i czy jest to kolejny krok aby wycofać religię ze szkół? 00:00 PiS okradło policję na 185 milionów 42:24 Relacja z Sejmu 1:02:24 Oceny z religii i etyki są wliczane do średniej
Michał Kołodziejczak m.in.o "brutalnej" policji na proteście rolników, o wyjaśnieniach, których będzie żądał od MSWiA, o Solidarności, zatrzymanych rolnikach, wycofaniu się KE z Zielonego Ładu w rolnictwie i o ukraińskich produktach
MArcin Kierwiński o granicy, pakcie migracyjnym, planach rządu, kandydacie n prezydenta, bezpieczeństwie, proteście rolników
Całość TYLKO w aplikacji Onet Audio. Subskrybuj pakiet Onet Premium i słuchaj bez limitu. Choć politycy PiS oficjalnie twardo bronią swej wersji, że Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik mimo prawomocnego wyroku karnego nadal są posłami, to nieoficjalnie przyznają, że sprawa jest zamknięta. Bo ostatecznie to marszałek Sejmu Szymon Hołownia decyduje, kto dostaje pieniądze z Sejmu a kto nie. A zatem gdy w lutym Hołownia zakręci kurek dla Kamińskiego i Wąsika, pozbawiając ich poselskich uposażeń (12,8 tys. zł), diet (4 tys. zł) i pieniędzy na prowadzenie biur poselskich (19 tys. zł), sprawa zostanie ostatecznie przesądzona. Oczywiście, Kamiński z Wąsikiem mogą nadal twierdzić, że są posłami, tyle że w praktyce będą bezrobotni i spłukani. Dlatego — jak słyszą w kilku źródłach twórcy „Stanu Wyjątkowego” Andrzej Stankiewicz i Renata Grochal — powstał plan wystawienia obu twórców CBA i byłych szefów MSWiA w czerwcowych wyborach europejskich. W ten sposób Jarosław Kaczyński upiekłby kilka pieczeni na jednym ogniu. Z jednej strony zapewniłby im wikt i opierunek. Z drugiej — uczynił twarzami kampanii wyborczej, która właśnie rusza. W kwietniu wybierzemy samorządowców, a w czerwcu — europosłów. Teoretycznie to dwie odrębne kampanie, ale będą się na siebie nakładać. Rzecz jasna mógłby Kaczyński wysłać Kamińskiego i Wąsika do samorządu — Wąsik był przez wiele lat radnym w Warszawie i na Mazowszu. Tyle że z diet radnego nie sposób wyżyć, a w centrali PiS panuje przekonanie, że ani Kamiński, ani Wąsik nie nadają się na burmistrza czy prezydenta żadnego miasta (Wąsik ledwie kilka miesięcy był burmistrzem warszawskiej dzielnicy Wawer, a Kamiński kompletnie nie zna samorządu). Z tego punktu widzenia wysłanie więziennego desantu do znienawidzonej przez PiS Brukseli jawi się w tej chwili jako najbardziej prawdopodobne rozwiązanie. A to budzi emocje, bo europejskich mandatów PiS weźmie mniej, niż 5 lat temu — zapewne poniżej 20 — za to chętnych jest znacznie więcej. Swoją drogą twórcy „Stanu Wyjątkowego” zauważają zwiększone zainteresowanie PiS zagranicą. Po przegranych wyborach politycy PiS regularnie donoszą na Polskę — czyli robią dokładnie to, za co atakowali opozycję za swych rządów. Ale prezes nie byłby sobą, gdyby nie podniósł poprzeczki donosicielstwa — właśnie wniósł do instytucji europejskich oskarżenie przeciwko rządowi o torturowanie Kamińskiego poprzez przymusowe dokarmianie go tuż przed zwolnieniem z pudła. Kaczyński zupełnie serio twierdzi, że to były zlecone przez Tuska i Bodnara tortury, jednym tchem mówiąc o męczarniach zadawanych przez hitlerowców i stalinowców bohaterom walki o niepodległość. Nie będziemy tego oceniać, skończyła nam się skala. Pal licho, że donosząc na Polskę, prezes myli Unią Europejską, Radę Europejską i Radę Europy — płynnie i bez większego sensu żonglując nazwami tych instytucji. Mówiąc szczerze, odkąd zrozumieliśmy, że Kaczyński myli te wszystkie europejskie organizacje i struktury, zaczęliśmy inaczej patrzeć na jego wojnę z Unią Europejską. Może po prostu prezes się pomylił i wypowiedział wojnę jakieś innej organizacji?
Widać wyraźnie, że mamy w Polsce dwa prawa i dwie sprawiedliwości. Wedle sędziów powołanych przed dojściem PiS do władzy — zwanych paleosędziami — byli szefowie specsłużb Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik powinni pójść do więzienia. Wedle sędziów powołanych za czasów PiS — czyli neosędziów — wręcz przeciwnie. Do pełnego emocji i nagłych zwrotów starcia obu wrogich prawniczych obozów dochodzi właśnie w Sądzie Najwyższym. Jest tam wszystko — wojny o akta, potajemne przejmowanie spraw, ekspresowe posiedzenia z natychmiastowymi wyrokami. „Neony” walczą z sukcesami, bo mają za sobą pierwszą prezeskę Sądu Najwyższego, także „neonówkę”. Twórcy słuchowiska politycznego „Stan Wyjątkowy” Andrzej Stankiewicz i Kamil Dziubka zauważają, że w obozie władzy słychać coraz więcej głosów niezadowolenia, że marszałek Sejmu Szymon Hołownia zrezygnował z drastycznych kroków wobec Kamińskiego i Wąsika. Po grudniowym wyroku skazującym ich na 2 lata więzienia — za przekroczenie granic prowokacji w operacji specjalnej przeciwko dawnemu liderowi Samoobrony Andrzejowi Lepperowi — Hołownia co prawda ogłosił wygaszenie ich mandatów poselskich, ale wciąż wpuszczał ich do Sejmu i pozwalał głosować. Zdaniem polityków PO to był błąd, pokazujący słabość Hołowni, który teraz Kamiński z Wąsikiem rękami „neonów” bezwzględnie wykorzystują. Czy byli szefowie CBA, byli szefowie MSWiA i prominentni politycy PiS finalnie trafią za kratki? Wąsik raczej nie, bo „neony” sprawnie go zabezpieczyły. Dla Kamińskiego decydujący będzie ten tydzień, bo nim — w odróżnieniu od Wąsika — zajmują się paleosędzowie. Jest kilka określeń precyzyjnie opisujących to, co się dziś dzieje w Sądzie Najwyższym. Ale nie — nie użyjemy ich publicznie.
Marcin Kierwiński o podwyżkach dla policjantów, nowym kierownictwie, politykach PiS okupujących siedziby mediów publicznych, zaporze na granicy, pakcie migracyjnym, decyzjach nowego rządu
W programie "Rozmowa dnia" gościem Pawła Orlikowskiego był Klaudiusz Slezak, dziennikarz Radia Nowy Świat, którego zapytaliśmy m.in. o głośny wywiad Andrzeja Dudy dla tygodnika "Sieci", w którym miał powiedzieć, że Tusk nie będzie jego premierem.– Marcin Mastalerek, nowy szef gabinetu prezydenta tłumaczy, że ten tytuł jest wyrwany z kontekstu rozmowy, czyli tak bardzo szefowie tego tytułu, czyli bracia Karnowscy chcieli tak dobrze zrobić prezydentowi i tak chcieli ten wywiad wypromować, że aż przekręcili to co prezydent mówił, co wyszło dość karykaturalnie – mówi Slezak.Klaudiusz Slezak odniósł się również do dzisiejszych informacji "Gazety Wyborczej" jakoby były agent CBA Tomasz Kaczmarek zwany "Agentem Tomkiem", zgłosił się do olsztyńskiej prokuratury i miał zeznać, że jego byli szefowie: ówczesny szef CBA Mariusz Kamiński (dzisiaj szef MSWiA), a także Maciej Wąsik (wiceszef MSWiA) i Ernest Bejda kazali mu przekazywać tajne materiały dziennikarzom sympatyzującym z Prawem i Sprawiedliwością.– Pytasz mnie o wiarygodność Agenta Tomka? Przez lata z nimi współpracował, potem był posłem z ramienia Prawa i Sprawiedliwości. To nie jest postać kryształowa. Ale jeżeli mamy kogoś traktować jako świadka koronnego, to świadek koronny pochodzi z mafii i to on przeciw swoim kolegom zeznaje – uśmiecha się dziennikarz.W rozmowie również skomentowaliśmy spekulacje medialne dotyczące składu przyszłego rządu Donalda Tuska.– Te nazwiska, o których się mówi, to mają być tacy "ministrowie zderzaki", zresztą to określenie wymyślił sam Donald Tusk. Chociażby prawdopodobnie przyszły minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz, który ma zrobić porządek w ministerstwie, w którym Piotr Gliński rozdawał pieniądze różnym fundacjom, teraz otwarty konflikt w Zachęcie. I po to jest tam Sienkiewicz, żeby ze wszystkimi problemami się twardą ręką rozprawić – mówi Slezak.
Błażej Poboży o kierowcy BMW z wypadku na A1, youtuberach, działaniach policji, kampanii wyborczej, "patopolityku" Donaldzie Tusku
Mariusz Kamiński o zatrzymaniu posłanki opozycji, kryzysie w relacjach z Ukrainą, migrantach i polityce migracyjnej, granicy z Białorusią, Lampedusie, działaniach służb, aferze wizowej