POPULARITY
— Wizyta w USA okazała się sukcesem Karola Nawrockiego — przyznał Grzegorz Schetyna, senator KO w Expressie Biedrzyckiej. Zdaniem byłego szefa MSZ i MSWiA. Brak obecności przedstawicieli MSZ na spotkaniu to zły sygnał — ocenił Schetyna. O nowej formule Koalicji Obywatelskiej, przyszłości Rafała Trzaskowskiego, a także wstrząsających obrad Trybunału Stanu – w najnowszym odcinku! Posłuchaj całej dyskusji! Oglądaj Express Biedrzyckiej na żywo w serwisie YouTube. Więcej informacji o programie na stronie Super Expressu.
Marcin Kierwiński o ustawie ws. cudzoziemców, Ukraińcach w Polsce, reparacjach od Niemiec, współpracy z prezydentem, wakatach w Policji i o granicy
"Nic nie będzie utajnione, poznamy wszelkie okoliczności tego zdarzenia, potrzeba będzie jeszcze trochę czasu na przeprowadzenie czynności" - tak o sprawie rosyjskiego drona, który spadł w Osinach na Lubelszczyźnie, mówił w Porannej rozmowie w RMF FM Czesław Mroczek. Wiceszef MSWiA podkreślał, że prokurator prowadzący śledztwo ws. tego wydarzania w dobry sposób komunikuje się z opinią publiczną.
Europoseł PiS i były wiceminister spraw wewnętrznych komentuje kwestie bezpieczeństwa państwa, sytuację służb specjalnych, politykę migracyjną oraz przyszłość rządu Donalda Tuska.Maciej Wąsik odnosi się do wydarzeń podczas koncertu białoruskiego rapera Maxa Korzha na Stadionie Narodowym, gdzie doszło do prowokacji z banderowskimi flagami i interwencji policji.To był policzek dla Polaków. Na szczęście nie doszło do zamieszek, ale ta prowokacja mogła skończyć się tragicznie – ocenia.Zdaniem byłego ministra, sytuacja pokazuje, że polskie służby muszą skuteczniej monitorować wydarzenia masowe.Kierunek kontrwywiadowczy w czasie wojny za naszą wschodnią granicą powinien być kluczowy dla ABW. Nie wiem, czy tak jest– stwierdza gość "Poranka Wnet".Likwidacja CBA i morale służbMaciej Wąsik krytycznie odnosi się także do zapowiedzi likwidacji Centralnego Biura Antykorupcyjnego.Nie wierzę, że do tego dojdzie, bo prezydent Nawrocki nie podpisze ustawy. Ale sama atmosfera niepewności niszczy morale funkcjonariuszy – podkreśla.Przypomina też, że w przeszłości za rządów Donalda Tuska funkcjonariusze byli karani za działania wobec polityków PO.To psucie państwa i obniżanie morale w służbach specjalnych– dodaje.Granice i kryzys migracyjnyByły wiceszef MSWiA zwraca uwagę na niezmienny charakter presji migracyjnej na granicy z Białorusią.To zawsze byli ludzie, którzy chcą łamać prawo i wyłudzać świadczenia. Wbrew narracji opozycji, to nie były matki z dziećmi, tylko grupy zorganizowane – zaznacza polityk.Maciej Wąsik popiera działania obecnych służb na granicy, choć przypomina, że za czasów rządów PiS były one ostro krytykowane i porównywane do faszystów.Odnosząc się do paktu migracyjnego, europoseł PiS wyraził jednoznaczne stanowisko:Polska musi go wypowiedzieć. Jeśli tego nie zrobimy, będziemy zmuszeni płacić tysiące euro za każdego nieprzyjętego migranta. Potrzebna jest twarda polityka wobec Unii, inaczej Unia będzie twarda wobec nas.Nowe rozwiązania dla migracjiPolityk podkreśla konieczność stworzenia skutecznych instrumentów do monitorowania cudzoziemców i natychmiastowej readmisji osób łamiących prawo.Dziś nielegalny migrant po zatrzymaniu dostaje pouczenie o obowiązku opuszczenia Polski. To fikcja. Potrzebne są realne mechanizmy kontroli – ocenia europoseł.Dodał, że obóz PiS przygotuje konkretne rozwiązania w tej sprawie i uczyni z nich jeden z głównych punktów przyszłej kampanii wyborczej.Przyszłość rządu TuskaZapytany o polityczne prognozy, Maciej Wąsik przyznaje, że życzyłby sobie wcześniejszych wyborów, ale nie jest pewny ich realności.Władza spaja. Im mniejsze szanse mają partie koalicyjne na wejście do Sejmu, tym większa ich determinacja, by dotrwać do końca kadencji – uważa polityk.Wskazuje przy tym na poważne problemy rządu z wdrażaniem KPO, które – jego zdaniem – są coraz bardziej widoczne.
Prezydencka ustawa rolnaJednak najpierw, były minister rolnictwa odnosi się do prezydenckiego projektu ustawy rolnej, który zakłada przedłużenie zakazu wyprzedaży polskiej ziemi cudzoziemcom do roku 2036 oraz zmianę w preambule ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego, co ma w konsekwencji ochronić Polskę przed efektami umowy UE Mercosur. Jak mówi, jest to:Bardzo dobra kontynuacja tego, co zaczęliśmy jeszcze w roku 2013-2014, kiedy wprowadziliśmy ustawę o zakazie sprzedaży ziemi rolniczej cudzoziemcom.I kontynuuje:Mercosur był negocjowany 20 lat, ale za mojego ministra rolnictwa nie było w tym zakresie postępów. Później Komisja Europejska ustąpiła przemysłowi Ameryki Południowej, podpisując umowy. Teraz rząd blokuje Mercosur, zwłaszcza w kwestii zakupu ziemi przez cudzoziemców. W 2015 roku sprzedano im około 400 ha, a w 2022 już ponad 5,5 tysiąca — więc deklaracje pana Nawrockiego mijają się z rzeczywistością.Prowadząca Poranka Wnet zauważa, że Anna Gembicka z Prawa i Sprawiedliwości we wpisie na portalu X zaprzeczyła tym doniesieniom, mówiąc że w latach 2022 za zezwoleniem MSWiA sprzedano cudzoziemcom, jedynie niecałe 30 hektarów gruntów. Poseł PSL zarzuca Pani Gembickiej kłamstwo:Pani Gembicka mówi tylko o ziemi rolniczej, a nie o całej polskiej ziemi, choć zna różnicę z raportu MSWiA. Sama najpierw odrolniała ziemię, a potem sprzedawała ją cudzoziemcom. W 2022 roku sprzedano im prawie 5,5 tysiąca hektarów, więc manipuluje danymi — zamiast tego powinna była zapobiec odrolnieniu i sprzedaży cudzoziemcom.Magdalena Uchaniuk odnosi się też do zawartego w prezydenckiej inicjatywie ustawodawczej przedłużenia zakazu wyprzedaży polskiej ziemi do 1936 roku i pyta, czy PSL poprze ten postulat. Marek Sawicki odpowiada:Oczywiście, że poprzemy, ale powiem uczciwie: to są duperele. Nośne hasła, którymi zasłania się problemy współczesne, bo one nie mają większego znaczenia.Na pytanie, dlaczego zakaz miałby trwać tylko 10 lat, Sawicki odpowiada:Możemy i na 100 lat Pani Redaktor. (...) To jest taki prawny kruczek, który pozwala z jednej strony udawać nam politykom, że sprawę żeśmy załatwili i blokowanie jest, ale wprowadzają memorandum.PIT 0%Magdalena Uchaniuk porusza też kwestię prezydenckiego projektu PIT 0% dla rodzin z dwójką dzieci. Marek Sawicki przedstawia alternatywę dla inicjatywy Karola Nawrockiego:Pracuję nad kompleksowym dokumentem dotyczącym podatku PIT w szerokim zakresie, który wprowadzi trzyletni okres dochodzenia do kwoty wolnej od podatku 60 tys. zł– wyjaśnia. Proponowany przez PSL PIT rodzinny ma opierać się na mnożeniu kwoty wolnej przez liczbę członków rodziny, co dla pięcioosobowej rodziny oznacza zerowy podatek do 300 tys. zł.Spór o związki partnerskieW kwestii związków partnerskich Marek Sawicki podkreśla, że jest to temat nieuregulowany statutowo przez PSL:Kosiniak-Kamysz mówi o statusie osoby bliskiej, nie o związkach partnerskich– zaznacza, wyjaśniając, że światopoglądowe kwestie są poza zakresem partii.Na pytanie o Szymona Hołownię odpowiada zdystansowanie:To jego osobisty problem, czy chce być w rządzie czy nie. Mnie to kompletnie nie interesuje.CPK — zbyt ambitny projekt?Odnosząc się do prezydenckiej inicjatywy ustawodawczej o CPK mówi poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego mówi:Znam dokonania na tym gruncie PiSu i tak naprawdę poza wydaniem dużych pieniędzy i nadzorowaniem pustych łąk nic się nie zadziało. Marek Sawicki dodaje, że populacja Polski maleje:Za 20 lat CPK będzie głównie służył Europejczykom, a nie Polakom.Kończy wypowiedź, stwierdzając:Warto inwestycje mierzyć w stosunku do potrzeb, bo przewymiarowane nigdy nie zwracają swoich kosztówPodkreśla też, że projekt jest ważny, ale nie może opierać się na „gigantomańskich” założeniach. KPO źródłem spokoju?Odnośnie oskarżeń o nadużycia przy realizacji Krajowego Planu Odbudowy, Marek Sawicki mówi, że odczuwa spokój:110 mln zł wydano z 268 mld zł i główne projekty jeszcze nie zostały sfinansowane– mówi. Podkreśla także, że minister funduszy powinna stracić stanowisko za niedostateczne wsparcie dla odnawialnych źródeł energii. Magdalena Uchaniuk zauważa, że 110 milionów to wciąż duża kwota, o którą trudno być spokojnym. W odpowiedzi, Marek Sawicki mówi tak:One nie zostały zmalwersowane, nie zostały przepalone tak jak 3,5 miliarda w Ostrołęce. One jeszcze nie są rozliczone. Zapytany o stanowisko posłanki KO Katarzyny Królak, która na antenie Polsat News powiedziała, że połowa jej zanjomych i rodziny dostała dofinansowanie z KPO, były minister rolnictwa mówi tak:Ona to prostowała, mówiąc że swojej rodziny tam nie znalazła. Ja powiem tak: przestańmy się ścigać na to, który rząd i których polityków rodziny nakradły więcej.
- Wniosek Ministerstwa Spraw Wewnętrznych o odwołanie komisarzy wyborczych jest podważaniem wyników wyborów prezydenckich. To po prostu żenujący skandal - powiedział w Polskim Radiu 24 Paweł Szrot, poseł PiS i były szef Gabinetu Prezydenta Andrzej Dudy.
"Skuteczne ściganie i przeciwdziałanie aktom sabotażu i dywersji, które organizują Rosjanie, jest możliwe tylko w układzie międzynarodowym" - przyznał w Porannej rozmowie w RMF FM Czesław Mroczek. Wiceszef MSWiA zauważył, że rosyjskie służby przy rekrutacji ludzi do wrogich działań na terenie naszego kraju korzystają z pośredników. W taki sposób działał np. 27-letni Kolumbijczyk, stojący za dwoma podpaleniami składów budowlanych w Warszawie i Radomiu w 2024 r.
Łukasz Pawłowski z Ogólnopolskiej Grupy Badawczej komentował w Polskim Radiu 24 zmiany w rządzie. W jego opinii premier postawił na Marcina Kierwińskiego, który jako szef MSWiA ma przede wszystkim zadbać o zabezpieczenie granicy. Z kolei Waldemar Żurek - jak mówił Pawłowski - ma przyspieszyć kwestie związane z rozliczeniami polityków PiS.
— Polskie służby są bezzębne — ocenił były oficer Agencji Wywiadu, ppłk Marcin Faliński. Jego zdaniem lepszym szefem MSWiA byłby Radosław Sikorski. Co grozi nam ze strony Rosji? Dlaczego nowy skład BBN budzi zastrzeżenia? Co robić, by walczyć z dezinformacją? O tym w najnowszym odcinku! Posłuchaj całej dyskusji! Oglądaj Express Biedrzyckiej na żywo w serwisie YouTube. Więcej informacji o programie na stronie Super Expressu.
- Staramy się zrobić wszystko, żeby kontrola po stronie Niemiec została zniesiona. Ale tak długo jak będzie kontrola niemiecka, będziemy starali się utrzymać naszą - powiedział w Polskim Radiu 24 wiceszef MSWiA Wiesław Szczepański.
- Należy się spodziewać tego, że między 7 a 12 lipca faktycznie będą możliwe zwiększone opady lokalne, podtopienia oczywiście mogą wystąpić, również lokalne powodzie - przekazał w Polskim Radiu 24 Tomasz Szymański, wiceminister MSWiA.
„Brak systemu, chaos danych i słaba granica” – tak posłanka PiS Olga Semeniuk-Patkowska podsumowała w Poranku Radia Wnet sytuację migracyjną i polityczną za rządów Donalda Tuska.Posłanka PiS Olga Semeniuk-Patkowska poinformowała w Poranku Radia Wnet o wynikach kontroli poselskiej na granicy w Krośnie Odrzańskim i Gubinie. Jej zdaniem największymi problemami są braki infrastruktury do kontroli migrantów oraz trudności w naborze nowych funkcjonariuszy Straży Granicznej — ponad połowa kandydatów, jak zaznaczyła, nie przechodzi testów psychologicznych.Polska nie ma dziś odpowiedniej infrastruktury ani kadr, by skutecznie kontrolować napływ migrantów— alarmuje posłanka PiS Olga Semeniuk-Patkowska.Brakuje miejsc do prowadzenia kontroli. To jest bardzo poważna ułomność całego systemu– mówiła w Poranku Wnet Semeniuk-Patkowska. Jej zdaniem problem jest szczególnie dotkliwy w kontekście polityki migracyjnej prowadzonej przez rząd Donalda Tuska. Dodała, że szczególnie istotne jest stworzenie odpowiedniej infrastruktury, która pozwoliłaby zabezpieczyć nasze granice – szczególnie te na zachodzie.Braki kadrowe w Straży GranicznejDrugim problemem, o którym mówiła polityk PiS, są dramatyczne braki kadrowe w Straży Granicznej. Jak relacjonowała, ponad 50 procent kandydatów nie przechodzi testów psychologicznych.To ogromna skala, to jest też duży problem. Więc teraz pytanie, jak zmieniać być może profil psychologiczny albo jak przygotowywać kandydatów do tego, żeby właśnie te testy przechodzili– mówi Semeniuk-Patkowska.Przywołała również liczby, które mają obrazować skalę zmian w ochronie granic.Siedem, osiem lat temu na przejściu granicznym w Gubinie pracowało około sześciu tysięcy strażników granicznych. Dziś jest ich około tysiąca pięciuset. Widzimy więc, że skala została absolutnie zmniejszona i zredukowana– zaznaczyła.Tusk bezradny wobec wyzwańOlga Semeniuk-Patkowska krytycznie odniosła się do polityki migracyjnej obecnego rządu, zarzucając Donaldowi Tuskowi brak przygotowania państwa na przyjęcie migrantów i chaos w danych przekazywanych opinii publicznej.Donald Tusk nie zdawał sobie sprawy ze skali zagrożeń, które dziś istnieją, a szczególnie z poczucia braku bezpieczeństwa wśród obywateli– mówiła posłanka.Jej zdaniem alarmujący jest brak spójności danych płynących z Warszawy i Berlina: „Rzecznik niemieckiego MSWiA wskazuje na zupełnie inne dane niż polski rzecznik MSWiA. Mówimy dziś o 1300 migrantach przyjętych w ciągu dwóch miesięcy w sposób absolutnie nielegalny — bez dokumentów, bez wydolności systemowej, bez adaptacji tych ludzi i bez możliwości stworzenia im ścieżki do legalnego pobytu w kraju. A od początku rządów Donalda Tuska mówimy już o 15 tysiącach migrantów. A to dopiero początek”.Referendum ws. nielegalnej migracjiPolityk PiS zapowiedziała, że Zjednoczona Prawica nie odpuści kwestii referendum w sprawie paktu migracyjnego.To jest jeden z ważniejszych tematów, o którym Polacy chcą rozmawiać. Zbieramy cały czas podpisy pod referendum, robimy to w skali całego kraju– poinformowała.Jej zdaniem w obecnych warunkach wynik referendum mógłby być jeszcze bardziej jednoznaczny niż w 2023 roku.Czas 2023 roku a obecny to zupełnie inny czas. Skala zaangażowania w temat, aby Polacy i Polki mogli powiedzieć „tak” albo „nie” paktowi migracyjnemu, dziś nabrała zupełnie innego wymiaru– przekonywała Semeniuk-Patkowska.
Wiceszef MSWiA: Blok w Ząbkach będzie wyłączony. Nie wiadomo jeszcze na jak długo
Od poniedziałku zostanie przywrócona kontrola na granicach z Niemcami i Litwą. - Chodzi o 63 miejsca obydwu granic. Ważne jest również otoczenie prawne. Strażnik graniczny musi mieć absolutną pewność, również prawną, kogo ma wpuścić, a kogo nie. Chcemy dokładnie wiedzieć, kto jest zawracany do Polski. Celem jest zamknięcie nowego szlaku migracyjnego - powiedział w Polskim Radiu 24 wiceszef MSWiA Maciej Duszczyk.
W tym wydaniu: podsumowanie półrocznej prezydencji Polski w Unii Europejskiej; zapowiedzi działań MSWiA w związku z sytuacja na granicy polsko-niemieckiej; 45. rocznica fali masowych strajków na Lubelszczyźnie, która poprzedziła Sierpień 80'; Polonia Camp, czyli spotkanie młodej Polonii z całego świata odbędzie się niebawem w Warszawie. Zapraszamy do słuchania!
Gościem programu Jacka Nizinkiewicza #RZECZoPOLITYCE był Ryszard Kalisz, członek PKW, były szef MSWiA i szef Kancelarii Prezydenta
Rozpoczęła się ewakuacja obywateli Polski z Bliskiego Wschodu. Z Izraela ma zostać ewakuowanych około 300 osób. - Operacja odbywa się pod nadzorem służb specjalnych, bo konwoje mogą stać się przedmiotem ataków - tłumaczył w Polskim Radiu 24 wiceszef MSWiA Wiesław Szczepański.
Nie ma alternatywy dla naszej koalicji - mówił w "Expressie Biedrzyckiej" Grzegorz Schetyna, senator KO, były szef MSZ i MSWiA. Nie mamy już prawa do popełnienia błędu - mówił, nawiązując do głosowania ws. wotum zaufania dla rządu Donalda Tuska. Więcej w najnowszym odcinku!
Kluczowe znaczenie w II turze wyborów prezydenckich będzie miała mobilizacja elektoratów kandydatów, którzy odpadli po pierwszej turze - szczególnie kandydatów prawicowych - uważa dr Błażej Poboży, były wiceszef MSWiA, obecnie doradca prezydenta Andrzeja Dudy. Poboży był gościem Michała Kolanki w programie „Rzecz o polityce”.
"Sebastian M. zostanie zatrzymany. Wtedy, kiedy to się stanie, niezwłocznie go przejmiemy. Ponieważ był w tej procedurze ekstradycji w trybie wolnościowym, to muszą go teraz zatrzymać. Tego nie mogą wykonać polskie organy ścigania, tylko służby Emiratów" - powiedział w Popołudniowej rozmowie w RMF FM Czesław Mroczek, wiceszef MSWiA.
Państwowa Komisja Wyborcza i NASK przeciwdziałają próbom destabilizacji wyborów prezydenckich - zapewnia wiceminister spraw wewnętrznych Tomasz Szymański z Koalicji Obywatelskiej. - Organy państwa reagują na wszelkie incydenty - powiedział w "Rozmowie poranka" Polskiego Radia 24.
"Inwestycje antypowodziowe muszą być kontynuowane, także po wyborach prezydenckich"- obiecał w Porannej rozmowie w RMF FM pełnomocnik rządu ds. programu odbudowy po powodzi Marcin Kierwiński. Zapytany o wybory prezydenckie, były szef MSWiA podkreślił, że walka będzie trwać do ostatniego momentu kampanii. "Żaden sondaż nas nie uspokoi, tylko wynik wyborczy"- powiedział.
Wiceszef MSWiA: Znalezione w Bugu zwłoki to najprawdopodobniej ciało jednego z migrantów
- Z pewnością przyniesie to więcej szkód niż pożytku. W Stanach będzie bardzo duża inflacja, bo ceny pójdą w górę, to jest oczywiste. Pójdą za tym retorsje, bo gospodarki Unii Europejskiej i pozostałych państw już zapowiadają kontratak, żeby tę sytuację ustabilizować. Na pewno wszyscy to odczujemy, ale na końcu tego łańcucha będą konsumenci - mówił w Polskim Radiu 24 Tomasz Szymański, wiceszef MSWiA.
- Trzeba zobaczyć to, co dzieje się na granicy polsko-białoruskiej, od miesiąca mamy wzmożone działania ze strony osób, które przyjeżdżają tam i próbują w sposób agresywny przedostawać się przez granicę. To kilkukrotny wzrost, zwiększono ataki hybrydowe na naszą granicę - mówił w Polskim Radiu 24 Wiesław Szczepański, wiceminister MSWiA.
Wiceszef MSWiA Wiesław Leśniakiewicz: Schronów w Polsce jest dla 4 proc. populacji
W sobotę 8 marca hakerzy zaatakowali Szpital MSWiA w Krakowie. W rezultacie placówka była zmuszona do wstrzymania przyjęć pacjentów i przejścia na dokumentację papierową. O kulisach ataku i obecnej sytuacji szpitala MSWiA w Krakowie, dzisiejszym odcinku „Rzecz o Zdrowiu” opowie dyrektor tej placówki, dr Michał Zabojszcz. Na podcast zaprasza Dominika Pietrzyk.Kup subskrypcję „Rzeczpospolitej” pod adresem: czytaj.rp.pl
Tomasz Siemoniak o kontroli na granicy z Niemcami, o Pakcie Migracyjnym, o cłach odwetowych UE na USA, rozmowach pokojowych, o przestępcach z Gruzji w Polsce i o deportacji
Krzysztof Gawkowski stanowczo odpowiada przyszłemu ambasadorowi USA, mówi o "chorej" sytuacji, czasach, które się skończyły, o ataku na szpital MSWiA, o Starlinkach dla Ukrainy i bezpieczeństwie w sieci
W tym wydaniu o groźbach Elona Musk odcięcia ukraińskiej armii od systemu łączności Starlink, cyberataku na szpital MSWiA w Krakowie, oraz o inauguracji w Łodzi i Londynie polsko-brytyjskiego sezonu kulturalnego. Gość programu to prezes Radia znad Wilii Czesław Okińczyc, jeden z sygnatariuszy Aktu Odrodzenia Niepodległości Litwy. Zapraszamy do słuchania!
- Mamy bardzo duży potencjał, sama Unia Europejska liczy 500 mln osób, stanowimy realną siłę osobową, ale również potencjał technologiczny […]. Wszystkie karty mamy w rękach, mamy porządne firny technologiczne, think tanki, jestem przekonany, że te pieniądze będą wydatkowane w odpowiedni sposób i będą realnym straszakiem wobec planów Rosji - mówił w Polskim Radiu 24 Tomasz Szymański, wiceszef MSWiA.
Wiceszef MSWiA o krokach Trumpa: Zmienia się układ bezpieczeństwa, który znamy
Wiceszef MSWiA Tomasz Szymański zapowiedział, że komisja, która ma zbadać nadużycia policji wobec demonstrantów, "powstanie na dniach". - W tamtym czasie to, co się uroiło na Nowogrodzkiej, było potem przekazywane do policjantów, do realizacji, bez poszanowania praw człowieka. A koncepcja była taka, żeby pałować protestujących. Było na to przyzwolenie - powiedział wiceminister w Polskim Radiu 24.
- Pan Błażej Spychalski jest prominentnym działaczem politycznym Prawa i Sprawiedliwości, który swoje kwalifikacje zapragnął podnieść poprzez kupno dyplomu i czerpał z tego w sposób nielegalny korzyści, i to niemałe. Był zatrudniony wielu spółkach, w radach nadzorczych - mówił w Polskim Radiu 24 Tomasz Szymański, wiceminister MSWiA.
Tomasz Siemoinak o sytuacji na granicy, działaniu służb, Zbigniewie Ziobrze, wrastającej przestępczości w Polsce, Pakcie Migracyjnym i strategii Polski
Tomasz Siemoniak o migrantach i dawaniu im pieniędzy za opuszczenie Polski, o granicy, o być może wcześniejszych prawyborach w PO, o rozmowach z policjantami i kryteriach przyjmowania nowych ludzi
"Z całą pewnością marsz był spokojny" – powiedział w Popołudniowej rozmowie w RMF FM wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Czesław Mroczek, komentując Marsz Niepodległości, który 11 listopada przeszedł ulicami Warszawy. Polityk wyliczył, że wydarzenie zabezpieczało ponad 5 tys. policjantów. Odnosząc się do akcji protestacyjnej mundurowych, stwierdził, że "wiemy, na kim można polegać w tej służbie". Podziękował "wszystkim, którzy sumiennie wypełniali swoje obowiązki". Poseł KO mówił także, że w tym roku więcej policjantów zostanie przyjetych, niż odejdzie ze służby. "Budżet policji na 2025 r. będzie o 6 mld wyższy w stosunku do tego z 2023 r." – wskazywał Mroczek.
Tomasz Siemoniak o zawieszeniu azylu, jak to będzie wyglądało, sprzeciwie koalicjantów, bezpieczeństwie granicy, planach rządu, proteście policjantów i wyborach prezydenckich
"Woda jest większa niż w 1997"
Wiele tych rzeczy wiedzieliśmy wcześniej. To jest kolejny świadek, który pokazuje patologię państwa PiS. Pokazuje, jak to państwo było ukierunkowane na to, żeby było państwem prywatnym polityków PiS. Każda funkcja w tym państwie musiała być uzależniona od decyzji, decyzji Ziobry czy Kaczyńskiego — mówił w "Onet Rano." europoseł KO Marcin Kierwiński o nowym sygnaliście Zespołu ds. Rozliczeń PiS. Były szef MSWiA odniósł się też do zarzutów, że Romanowi Giertychowi w KO można więcej.
Niezawiadomienie prokuratury jest przestępstwem. Jarosław Kaczyński powinien być pociągnięty do odpowiedzialności - powiedział w Porannej rozmowie w RMF FM były szef MSWiA, europoseł KO Marcin Kierwiński. Jak stwierdził, "są istotne przesłanki, by odebrać subwencję PiS-owi". Pytany o szanse przyjęcia ustawy o związkach partnerskich mówił, że "prezydent dziś jest na etapie wojny z rządem i nie zgodzi się na nic, co przedstawia ten rząd".
Tomasz Siemoniak o migrantach, granicy z Białorusią, unijnych obserwatorach, podwyżkach dla policjantów, rozmowach z Niemcami, obronie cywilnej i budowie schronów
"Dzisiaj dostałam pierwszy raport. Jest on na tyle niepokojący, że przekazałam go do właściwych służb, czyli na policję. Jesteśmy po odprawie u premiera Tuska - ja, szef MSWiA i komendant główny policji" – mówiła w Popołudniowej rozmowie w RMF FM minister zdrowia Izabela Leszczyna. W ten sposób odniosła się do nowego systemu monitorowania recept na opioidy. Jak informowaliśmy, recepty na opioidy, w tym fentanyl, od wczoraj są objęte dodatkowym monitoringiem Ministerstwa Zdrowia. To jest efekt między innymi ostatnich zatruć i zgonów po zażyciu właśnie takich substancji.
Żubr story - to impresja, w której ten stwór z krawędzi światów przypomina, że historia toczy się dziwnymi ścieżkami. I przez zaskakujące gęstwiny. I bywa sprawą polityczną, bo 1. Białowieża jest strefą buforową. Nieustannie. A teraz , na jakieś czas - ustawowo. Zakazem przebywania ma być objęte — jak oficjalnie wymieniono — część Białowieży i niektóre szlaki turystyczne w parku. Projekt rozporządzenia MSWiA wywołuje obawy samorządowców i wszystkich, którzy żyją z turystyki, ale ten niepokój pewnie niewiele zmieni. 2. żubr był politycznym wabikiem dla przedwojennych, polujących prominentów 3. reprezentował onegdaj moc i sprawczość carów rosyjskich 4. a naziści próbowali stworzyć mu konkurencję na tych terenach - dzikiego pra-pra-tura! 5. różne rządy i wielkie formy powołują się na jego wizerunek. Żubr jako gatunek już raz wyginął. A jednak przetrwał. Czy to nie daje do myślania hm? :) ***Żubr jest niezbędny nam, ludziom, głównie kulturowo, bo już raz żubr wyginął. I gatunek odtworzono. Widocznie bez żubra ani rusz i już. Żubrów jest coraz więcej, a choć są Genetycznie modyfikowane - - żubr niby stary, a jednak nowy. Jakie to .. współczesne, prawda?Kiedy żubry wytrzebione to oczywiście dało się żyć bez żubra, ale co to za ubogie życie było. Bo żubr to symbol dostatku. Między innymi i samo patrzenie na żubra robi dobrze. Inaczej by tylu ludzi nie jeździło do puszczy białowieskiej i w innej miejsca, żeby stanąć wobec tego cudu przyrody. oko w oko. Mniej więcej. Przypominam, że nie podchodzi się do dzikiego zwierza za blisko. napraw jest dziki . I całkiem zwinny. Czasem widzę, jak turyści w tym temacie są bezrefleksyjni, idą na żubra jak w transie. Różne historie się z tego biorą ale - dziś pochylam się nad żubrem, bo znowu Białowieża zostaje zamknięta dla turystów (mamy czerwiec 2024) bo wieś tę ponowną izolację zniesie pewnie źle, bo ileż można? A żubry cóż… pewnie da sobie radę. Może warto się do wielkiego żubrzego ducha zgłosić po poradę? onegdaj Ludzie przypisywali mu magiczne właściwości i szanowali go jako ducha lasu. I słusznie.Wizerunek żubra często pojawiał się na herbach, flagach i pieczęciach. Był symbolem siły, niezależności - i słusznieŻubr zdobił monety, banknoty i znaczki pocztowe. Widać ważny był i ważny jest i słuszne, bo także z estetycznego punktu widzenia, bo żubr to majestat. Nawet ten nieco mniejszy żubrNa hasło żubr, od razu myślimy - Puszcza białowieska. I to jest ze wszech miar słuszne. Bo to tutaj zaczęła się i trwa nadal Odbudowa gatunku żubra. była niezwykłym sukcesem genetycznym a tzw restytucja żubra na terenach puszczy i jego ocalenie od zagłady rozpoczęły się 90 lat temu, a rezerwat pokazowy żubrów w Białowieży był pierwszym krokiem w tym procesie.wtedy wyglądał całkiem inaczej. Potem powstał nowy, w latach 80 chyba, tamten dobrze pamiętam i dzisiejsza wersje pokazowego rezerwatu żubrów jest powszechni znana. Ale chciałam powiedzieć, że siedziba jaką dostały żubry w Kopnej Górze, niedaleko Supraśla to mistrzostwo świataZubrom tam jest dobrze i turystom też naprawdę nie najgorzej. Można podziwiać można zrobić sobie piknik, można zadumać się nad historią. to ostatnie to akurat mi się przytrafiło bo kiedy myślę o tym, że w 1924 roku do Polski trafiły pierwsze pary żubrów, a w 1929 roku polski rząd sfinansował dalsze działania, które zakończyły się białowieskim sukcesem. to nie chce mi się wierzyć. Tak wielkie mam wrażenie że “żubry tu była zawsze” Nie zawsze. w 1929 r. jako pierwsze przywiezione zostały do Białowieży – pochodzący z Danii – żubrobizon Kobold i pochodzący z Niemiec – samiec Borusse, mający według niektórych źródeł domieszkę krwi żubra kaukaskiego --- Send in a voice message: https://podcasters.spotify.com/pod/show/milkamalzahn/message
[AUTOPROMOCJA] Pełną wersję video możesz obejrzeć tu: https://wiadomosci.onet.pl/stan-wyjatkowy-podcast-onetu Pełnej wersji podcastu posłuchasz w aplikacji Onet Audio. Możesz pobrać ją tutaj: https://onetaudio.app.link/StanWyjatkowy Ale jak to? U boku najlepszego w naszej galaktyce ministra sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobry, pod nosem bezwzględnego i nieomylnego szefa specsłużb Mariusza Kamińskiego działał taki zupełnie trywialny ruski szpion? Twórcy słuchowiska politycznego „Stan Wyjątkowy” Andrzej Stankiewicz i Dominika Długosz normalnie nie mogą się nadziwić. Nie dziwota, że Władimir z Baćką szpiegują. Zdziwienie jest inne — jak kruchy był bohaterski mit Ziobry i Kamińskiego, którzy okazali się pijanymi dziećmi we mgle wobec trywialnej wywiadowczej roboty Kremla. Wystarczyło, że ruski agent sędzia Tomasz Szmydt wszedł w rolę pisowskiego funkcjonariusza, że dzielnie zagrzewał do walki z wrogami Polski, że podrzucał inspirujące pomysły na wykończenie przeciwników politycznych — i nasi dzielni pogromcy szpiegów zupełnie stracili czujność. A teraz okazuje się, że w sumie to go nie znali. Czy też — by być precyzyjnym — Ziobro i jego ludzie Szmydta zupełnie nie kojarzą, zaś Kamiński zupełnie milczy. Może chociaż pije ze smutku? Sprawa Szmydta uderza też w lidera PiS Jarosława Kaczyńskiego. Tak, prezes wszedł do rządu na posadę wicepremiera do spraw bezpieczeństwa dopiero w 2020 r., gdy kariera Szmydta w otoczeniu Ziobry była już w fazie schyłkowej. Tyle, że wcześniej to Kaczyński jako lider PiS był motorem zmian w wymiarze sprawiedliwości, które miały polegać na całkowitej pacyfikacji niezależnych sędziów. Właśnie w tym procederze pierwsze skrzypce grał Szmydt, który wraz z grupą kilkunastu innych sędziów przykleił się do PiS, by inspirować do tej pacyfikacji i czerpać z niej korzyści pełnymi garściami — to do nich trafiły posady, pensje i przywileje po wyrzucanych przez Ziobrę niezależnych sędziach. To niejedyny problem Kaczyńskiego — buntuje mu się partia. Działacze w Małopolsce, na Mazowszu i Podlasiu nie chcą już dłużej wykonywać rozkazów prezesa, odchodzą z PiS albo dogadują się z nową władzą. Efekt — PiS traci szansę na zachowanie władzy w kolejnych sejmikach wojewódzkich. Premier Tusk liczy, że uda mu się wykorzystać kłopoty Kaczyńskiego z partią i szpiegiem. Chce Kaczyńskiego uderzyć jego własną bronią — zamierza reaktywować komisję do spraw rosyjskich wpływów po to, aby oskarżyć PiS o związki z Kremlem. Tusk na razie oczyścił przedpole, odwołując ministrów, którzy kandydują do Parlamentu Europejskiego. Nowym szefem MSWiA został Tomasz Siemoniak, który pozostanie równocześnie koordynatorem specsłużb — i będzie młotem na PiS. To logiczna nominacja, ale wśród nowych ministrów są także spore niespodzianki.
Marcin Kierwiński tłumaczy się z dziwnego wystapienia podczas Dnia Strażaka, o wyborach do PE, następcy, znajomości z Jackiem Protasiewiczem i działaniu MSWiA
Michał Kołodziejczak m.in.o "brutalnej" policji na proteście rolników, o wyjaśnieniach, których będzie żądał od MSWiA, o Solidarności, zatrzymanych rolnikach, wycofaniu się KE z Zielonego Ładu w rolnictwie i o ukraińskich produktach
MArcin Kierwiński o granicy, pakcie migracyjnym, planach rządu, kandydacie n prezydenta, bezpieczeństwie, proteście rolników
Całość TYLKO w aplikacji Onet Audio. Subskrybuj pakiet Onet Premium i słuchaj bez limitu. Choć politycy PiS oficjalnie twardo bronią swej wersji, że Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik mimo prawomocnego wyroku karnego nadal są posłami, to nieoficjalnie przyznają, że sprawa jest zamknięta. Bo ostatecznie to marszałek Sejmu Szymon Hołownia decyduje, kto dostaje pieniądze z Sejmu a kto nie. A zatem gdy w lutym Hołownia zakręci kurek dla Kamińskiego i Wąsika, pozbawiając ich poselskich uposażeń (12,8 tys. zł), diet (4 tys. zł) i pieniędzy na prowadzenie biur poselskich (19 tys. zł), sprawa zostanie ostatecznie przesądzona. Oczywiście, Kamiński z Wąsikiem mogą nadal twierdzić, że są posłami, tyle że w praktyce będą bezrobotni i spłukani. Dlatego — jak słyszą w kilku źródłach twórcy „Stanu Wyjątkowego” Andrzej Stankiewicz i Renata Grochal — powstał plan wystawienia obu twórców CBA i byłych szefów MSWiA w czerwcowych wyborach europejskich. W ten sposób Jarosław Kaczyński upiekłby kilka pieczeni na jednym ogniu. Z jednej strony zapewniłby im wikt i opierunek. Z drugiej — uczynił twarzami kampanii wyborczej, która właśnie rusza. W kwietniu wybierzemy samorządowców, a w czerwcu — europosłów. Teoretycznie to dwie odrębne kampanie, ale będą się na siebie nakładać. Rzecz jasna mógłby Kaczyński wysłać Kamińskiego i Wąsika do samorządu — Wąsik był przez wiele lat radnym w Warszawie i na Mazowszu. Tyle że z diet radnego nie sposób wyżyć, a w centrali PiS panuje przekonanie, że ani Kamiński, ani Wąsik nie nadają się na burmistrza czy prezydenta żadnego miasta (Wąsik ledwie kilka miesięcy był burmistrzem warszawskiej dzielnicy Wawer, a Kamiński kompletnie nie zna samorządu). Z tego punktu widzenia wysłanie więziennego desantu do znienawidzonej przez PiS Brukseli jawi się w tej chwili jako najbardziej prawdopodobne rozwiązanie. A to budzi emocje, bo europejskich mandatów PiS weźmie mniej, niż 5 lat temu — zapewne poniżej 20 — za to chętnych jest znacznie więcej. Swoją drogą twórcy „Stanu Wyjątkowego” zauważają zwiększone zainteresowanie PiS zagranicą. Po przegranych wyborach politycy PiS regularnie donoszą na Polskę — czyli robią dokładnie to, za co atakowali opozycję za swych rządów. Ale prezes nie byłby sobą, gdyby nie podniósł poprzeczki donosicielstwa — właśnie wniósł do instytucji europejskich oskarżenie przeciwko rządowi o torturowanie Kamińskiego poprzez przymusowe dokarmianie go tuż przed zwolnieniem z pudła. Kaczyński zupełnie serio twierdzi, że to były zlecone przez Tuska i Bodnara tortury, jednym tchem mówiąc o męczarniach zadawanych przez hitlerowców i stalinowców bohaterom walki o niepodległość. Nie będziemy tego oceniać, skończyła nam się skala. Pal licho, że donosząc na Polskę, prezes myli Unią Europejską, Radę Europejską i Radę Europy — płynnie i bez większego sensu żonglując nazwami tych instytucji. Mówiąc szczerze, odkąd zrozumieliśmy, że Kaczyński myli te wszystkie europejskie organizacje i struktury, zaczęliśmy inaczej patrzeć na jego wojnę z Unią Europejską. Może po prostu prezes się pomylił i wypowiedział wojnę jakieś innej organizacji?