POPULARITY
Categories
To typowa walka instytucjonalna w Waszyngtonie. Ale postulaty sekretarza obrony USA są niezwykle słuszne – tak spotkanie w Quantico komentuje Maciej Kożuszek w Poranku Radia Wnet.Ostatniego dnia września w Quantico odbyło się spotkanie, o którym spekulowano już od wielu dni. Zwołał je sekretarz obrony USA Pete Hegseth, a uczestniczyło w nim kilkuset najwyższych rangą oficerów amerykańskiej armii, przybyłych z całego świata. Hegseth zapowiedział przełomowe zmiany w polityce wojskowej. Departament Obrony ma stać się „Departamentem Wojny”, skupiającym się wyłącznie na prowadzeniu wojen, a nie obronie.Polityk zdecydowanie skrytykował ideologię „woke” i zadeklarował ograniczenie udziału kobiet w walce oraz likwidację szkoleń z zakresu różnorodności. Zagroził też dalszym usuwaniem dowódców. O spotkaniu w Quantico mówił gość Radia Wnet Maciej Kożuszek, dziennikarz Telewizji Republika i autor kanału na YouTube: KożuszekZzaSzafy. Dziennikarz zwrócił uwagę, że wiele osób w Polsce odebrało je w ten sposób, że USA szykują się do wojny. Jego zdaniem to absurdalna konkluzja.Oczywiście rozumiem nasze napięcia – wynikają z geografii i ostatnich wydarzeń. Natomiast główny wektor tego wystąpienia polegał na czym innym. Mam wrażenie, że administracja Trumpa chce robić różne rzeczy w formie pewnego show. Tymczasem Pentagon to jedna z najbardziej skomplikowanych instytucji w Stanach Zjednoczonych, pełna układów i zależności środowiskowych. Każdy prezydent w przeszłości wiedział, że próby zmian zawsze spotykają się z oporem generalicji. A pamiętajmy – upraszczając – że są dwie kategorie generałów: ci z doświadczeniem bojowym i ci, którzy są w istocie urzędnikami w mundurach– mówił.Niełatwe zmianyW jego przekonaniu to, co mówił Trump i Hegseth, to słuszne postulaty.Ale charakterystyczne dla tej administracji jest oczekiwanie, że wystarczy zgromadzić wszystkich w jednej sali, pogrozić im, powiedzieć: „skończyły się takie czasy, zaczynają się nowe” – i wszyscy nagle, pod wpływem emocji, przyznają: „tak, zrozumieliśmy swój błąd”. To tak nie działa– powiedział.Według Kożuszka trzeba zachować rezerwę, bo to typowa walka instytucjonalna w Waszyngtonie.Natomiast co do treści – była ona niezwykle słuszna. Kto czytał książkę Hegsetha, napisaną jeszcze zanim został sekretarzem obrony, wie, że tam już były przykłady pokazujące, jak armia stawała się coraz bardziej „woke”. Od słynnego „stand-down order”, kiedy wszystkie rodzaje sił zbrojnych miały wstrzymać działania i zastanowić się nad „ekstremizmem” – oczywiście rzekomo prawicowym – aż po wystąpienia generała Milleya w Kongresie, który mówił, że chętnie poczyta literaturę woke i dowie się, czym jest „white rage”– dodał.Mobilizacja w armiiPublicysta wspomniał też o kwestii efektywności. Zwrócił uwagę, że w 2015 roku przeprowadzono badanie, które pokazało, że mieszane oddziały mobilizują się wolniej, wolniej się przemieszczają, a kobiety są bardziej narażone na obrażenia.Administracja Obamy to zlekceważyła, twierdząc, że różnorodność jest siłą. Hegseth mówi inaczej: jeśli kobieta spełnia wysokie standardy – świetnie, niech służy. Ale nie wolno obniżać wymagań tylko po to, by armia była zdywersyfikowana. I nie chodzi tu tylko o kobiety, ale także o inne grupy, które wciągano do wojska dla ideologii– mówił.
Chopin był romantykiem. Co to właściwie znaczy? Czy chodzi o to, że był natchnionym poetą, który w blasku świec wyczarowywał migotliwe tony na klawiaturze Pleyela, cierpiąc przy każdym z nich artystyczne katusze? Taka odpowiedź mieści się w definicji terminu „pier***enie o Szopenie”. Oczywiście, że Chopin był romantykiem, choć bardzo szczególnym, niespełniającym wielu „kryteriów” stylu swojej epoki. Świadczą o tym jednak nie napuszone zdania, tylko konkrety zapisane w nutach oraz, może nawet bardziej, to, czego w nutach brakuje – co przekraczało możliwości zapisu. Między innymi o tym opowiadam w drugim odcinku Chopinowskiej trylogii. Zapraszam bardzo serdecznie. „Ballady g-moll” na początku słuchaliśmy w wyk. Kate Liu (Chopin i jego Europa, 2021). Fragment „Sonaty c-moll op. 4 nr 1” grała Maria Wiłkomirska. „Nokturn cis-moll” z op. posth., wyk. Claire Huangci (XVI Konkurs Chopinowski 2010, II etap)„Nokturn Es-dur op. 9 nr 2”, wyk. Martha Goldstein (Erard 1851)„Nokturn H-dur op. 9 nr 3”, wyk. Ingolf Wunder (XVI Konkurs Chopinowski 2010, I etap)„Impromptu Fis-dur op. 36”, wyk. Charles Richard-Hamelin (Chopin i jego Europa, 2017)Podcast powstał dzięki Mecenasom Szafy Melomana. Jeśli chcesz stać się jednym z nich i wspierać pierwszy polski podcast o muzyce klasycznej, odwiedź mój profil w serwisie Patronite.pl.Szafa Melomana to pierwszy polski podcast o muzyce klasycznej, tworzony przez dziennikarza Mateusza Ciupkę. To fascynujące historie kompozytorów, wykonawców i utworów, zawsze wzbogacone o liczne konteksty historyczne i kulturowe. Nowe odcinki w co drugi piątek na popularnych platformach podcastowych.Mateusz Ciupka – publicysta muzyczny, autor Szafy Melomana, pierwszego polskiego niezależnego podcastu o muzyce klasycznej, redaktor w magazynie Ruch Muzyczny. Pracował w Operze Krakowskiej, współpracował m.in. z Krakowskim Biurem Festiwalowym, Filharmonią Narodową i Filharmonią Śląską, publikował w „Ruchu Muzycznym”, „Dwutygodniku” i magazynie „Glissando”. Przeprowadził rozmowy m.in. z Garrickiem Ohlssonem, Masaakim Suzukim, Ermonelą Jaho i Giovannim Antoninim. Jest autorem Małej Monografii Romualda Twardowskiego, wydanej nakładem Polskiego Wydawnictwa Muzycznego w 2023 roku. Mieszka i pracuje w Pradze, w Czechach.
Rozmowa Piotra Szczepańskiego z Jerzym Markiem Nowakowskim w ramach cyklu #rozmowywszechnicy [24 września 2025 r.]Świata, w którym dorosło co najmniej jedno pokolenie Polaków, już nie ma. To był świat triumfu Zachodu, głównie USA. Przerwa strategiczna, anomalia w relacjach międzynarodowych. Ale to się skończyło. Nie ma tamtego Zachodu, nie ma tamtych USA, dawne mocarstwa odnowiły swoje wpływy. Także NATO to już nie jest ten sam sojusz, co kiedyś. Nowe i stare mocarstwa dopominają się o nowe strefy wpływów. Nie rozmowy dyplomatyczne ani zasady określone przez KBWE czy Kartę Paryską ale siła militarna staje głównym się narzędziem polityki.Tymczasem znakomita większość naszej klasy politycznej nadal uważa, że ten stary świat istnieje. Wierzy, że w razie potrzeby ktoś przyjdzie nam z pomocą i nas uratuje. Ostatni nalot dronów na Polskę ujawnił nasze całkowite nieprzygotowanie, mimo że od trzech lat trwa wojna za naszą granicą, a drony są głównym narzędziem prowadzenia tej wojny. Przegrana wojna dezinformacyjna z Rosją, podzielony kraj i żenujące kłótnie o to, kto ma lepszy dostęp do ucha dawnego hegemona, który nie chce już być hegemonem i ma inne interesy niż Polska; kłótnie o jakieś podobno nieprzekazane listy i żenujące wypowiedzi prezydenta na temat ambasadorów... Czy nasi politycy pozwalają sobie na wszystko, licząc, że w razie potrzeby ktoś nas uratuje? Kto?W najbliższej rozmowie z Jerzym Markiem Nowakowskim będziemy analizować, czy i kto może nas uratować, także w kontekście ostatniej wizyty chińskiego ministra spraw zagranicznych. Oczywiście, odpowiemy na to pytanie. Spotkanie odbędzie się w środę, 24 września, wyjątkowo o 19.00. Zapraszamy!W najbliższej rozmowie z Jerzym Markiem Nowakowskim będziemy analizować czy i kto nas może uratować, także w kontekście ostatniej wizyty chińskiego ministra spraw zagranicznych... No i odpowiemy na to pytanie oczywiście. W środę, 24 września wyjątkowo o 19.00. Zapraszamy Jeśli chcesz wspierać Wszechnicę w dalszym tworzeniu treści, organizowaniu kolejnych #rozmówWszechnicy, możesz:1. Zostać Patronem Wszechnicy FWW w serwisie https://patronite.pl/wszechnicafwwPrzez portal Patronite możesz wesprzeć tworzenie cyklu #rozmowyWszechnicy nie tylko dobrym słowem, ale i finansowo. Będąc Patronką/Patronem wpłacasz regularne, comiesięczne kwoty na konto Wszechnicy, a my dzięki Twojemu wsparciu możemy dalej rozwijać naszą działalność. W ramach podziękowania mamy dla Was drobne nagrody.2. Możesz wspierać nas, robiąc zakupy za pomocą serwisu Fanimani.pl - https://tiny.pl/wkwpkJeżeli robisz zakupy w internecie, możesz nas bezpłatnie wspierać. Z każdego Twojego zakupu średnio 2,5% jego wartości trafi do Wszechnicy, jeśli zaczniesz korzystać z serwisu FaniMani.pl Ty nic nie dopłacasz!3. Możesz przekazać nam darowiznę na cele statutowe tradycyjnym przelewemDarowizny dla Fundacji Wspomagania Wsi można przekazywać na konto nr:33 1600 1462 1808 7033 4000 0001Fundacja Wspomagania WsiZnajdź nas: https://www.youtube.com/c/WszechnicaFWW/https://www.facebook.com/WszechnicaFWW1/https://anchor.fm/wszechnicaorgpl---historiahttps://anchor.fm/wszechnica-fww-naukahttps://wszechnica.org.pl/#rozmowywszechnicy #polityka #usa #wojna #chiny #nato
Zjednoczoną Europę w obecnym kształcie trzeba po prostu zdemontować - mówi w "Poranku Wnet" ekonomista, były kandydat na prezydenta RP. W jednym z segmentów wystąpienia na forum ONZ prezydent USA stanowczo skrytykował politykę klimatyczną Unii Europejskiej i przestrzegł przed zgubnymi konsekwencjami jej kontynuowania:To jest największy przekręt w historii świata. Zmiana klimatu, niezależnie od tego co się dzieje, to jest zmiana klimatu. Nie ma żadnych globalnych ociepleń, czy ochodzenia. Te wszystkie przewidywania czynione przez ONZ były błędne. Zostały zrobione przez głupich ludzi. Oczywiście kosztowały państwa fortuny, odebrały im szansę na sukces. Mówię wam, że jeśli nie odejdziecie od zielonej energii, tego przekrętu z zieloną energią, to wasze kraje upadną. Poniosą klęskę.jak komentuje dr Artur Bartoszewicz:Ta głupota, która ogarnęła świat, Europę, no to już jest niewyobrażalne, ale udowodnione. I co ciekawe, zaraźliwe. Ale ja do końca bym nie sprowadzał tego do pojęcia głupoty. To jest lobby, które uznało, że jest to obszar ogromnych korzyści dla bardzo wąskiej grupy ludzi i tak się też dzieje. Z drugiej strony próba spauperyzowania społeczeństw i podporządkowania pod wspólny system decyzyjny w Europie jest narzędziem do stworzenia superpaństwa, więc to co Donald Trump wskazuje jako rozwiązanie, które demontuje Europę: tak - Europę trzeba zdemontować. mówi gość "Poranka Wnet", nawiązując do stosowanego przez unijne instytucje systemu "przemocy finansowej". Ekspert wyraża też nadzieję, że rozliczenie szkodliwej polityki nastąpi również na poziomie krajowymMam nadzieję że po zmianie władzy za 2 lata natychmiast rozpoczną się procesy ludzi odpowiedzialnych za rozkradanie państwa. Nie bawmy się już więcej w komisje śledczePodwójne standardy instytucji międzynarodowychJestem przekonany, że gdyby prawicowy rząd miał takie wyniki budżetowe jak obecny rząd marksistowski, nie skończyłoby się tylko na odwróceniu perspektywy ratingu. Rynki by walnęłyRozmówca Jaśminy Nowak uwypukla też kwestię relacji polsko-ukraińskich. Twierdzi, że sposób, w jaki zostały ułożone, jest szkodliwy dla PolakówCały koszt wojenny jest przerzucany na Rzeczpospolitą a jednocześnie utwierdza się nas w poczuciu słabości
Donald Trump zmienia front w sprawie Ukrainy. - Oczywiście zauważamy, że włącza nie tylko rolę administracji amerykańskiej, ale również państw NATO oraz Europy - powiedział w Polskim Radiu 24 poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego Andrzej Grzyb.
Nowe tytuły z serii "Biuro detektywistyczne numer 2". Książki dla dzieci 5-9 latZnacie książki dla dzieci z serii „Biuro detektywistyczne nr 2”? Polecam je często, gdy ktoś pyta o „rozczytanie opornego czytelnika”. Wydawnictwo Media Rodzina zaskoczyło nas podwójną dawką emocji, wypuszczając jednocześnie dwa tytuły: „Operacja Złodziej Złodzieja„ i „Operacja uciekinierka”. Aktywne Czytanie patronuje tym książkom i bardzo często dostaję pytania o formaty książek z tej serii. Duże wydania mają tytuły umieszczone na dole okładki, podczas gdy małe zawsze na górze. OPERACJA ZŁODZIEJ ZŁODZIEJA Ta książka w dużym formacie, czyli prawdziwa gratka dla dzieci, które dopiero zaczynają samodzielną przygodę z czytaniem. Mniej tekstu, więcej ilustracji, a co najważniejsze, na każdej stronie czekają interaktywne zadania. Tym razem ktoś ukradł z muzeum obraz zatytułowany „Złodziej”, stąd tytuł. Genialnie pomyślane, prawda? OPERACJA UCIEKINIERKA Mniejszy format oznacza więcej tekstu i też jest tu podział na rozdziały. To pozycja dla dzieci, które już pewniej czytają samodzielnie i mogą delektować się fabułą. Oczywiście można też czytać całą rodziną, bo te przygody są jak film akcji! Co się dzieje? Z więzienia uciekła niebezpieczna złodziejka, która ukradła słynne klejnoty. Nasze dzieciaki natychmiast wskakują w wir śledztwa! Poznajemy (od kuchni, a w zasadzie od pralni) funkcjonowanie więzienia, śledzimy tropy. I gdy wydaje się, że złodziejka już prawie wpadła w ręce detektywów, ona im znowu umyka. Ale czy to koniec? Oczywiście, że nie! Jedno słowo, jedno skojarzenie i wszystko się zmienia. Jest filmowy sznyt, wielki finał, aresztowanie… to wszystko sprawia, że serce bije mocniej podczas czytania. Lubię to, ze seria jest napisana jak zamknięte odcinki serialu, każdą książkę można czytać niezależnie, bo bohaterowie są zawsze przedstawieni na początku. A na końcu czekają dodatkowe zadania z Ottonem. Wskoczcie zobaczyć recenzje filmową na blogu Aktywne Czytanie.
Mamy piękną jesień - aż kusi, by pójść do lasu na grzyby. Oczywiście, w towarzystwie naszego czworonoga. A co jeśli mamy szczeniaka lub młodego psa, który dopiero poznaje świat, wszystko go interesuje, a najchętniej to próbowałby wszystkiego, co nowe, na ząb? Być może to Wasza pierwsza wspólna jesień i Wasz pies po raz pierwszy w życiu spotka się z pięknym muchomorem lub czubajką kanią. A co jeśli nie z czubajką, lecz z czubajeczką brązowoczerwonawą? Wiecie, że tych "czubajeczek" jest około 100 różnych gatunków? Kanie (czy też sowy) wszyscy kojarzymy, a te inne? No właśnie, ja też nie... Ale teraz już jestem nieco bardziej świadoma bogactwa tego rodzaju grzybów.W tym odcinku porozmawiamy więc o tym, co zrobić, jeśli podejrzewamy, że nasz psiak połknął grzyba lub - o zgrozo - widzieliśmy, jak z apetytem wciąga muchomora. Jakie musimy poczynić kroki - natychmiast. Jak wyglądają objawy zatrucia różnymi mykotoksynami; jak szybko występują objawy; co mieć w domowej apteczce; o co zapytać swojego lekarza weterynarii "na zaś"; i jak zapobiegać nadmiernemu zainteresowaniu naszego młodego psa tego typu niebezpiecznym przygodom z grzybami.
1 października w Polsce rusza system kaucyjny. - Nie zgniatamy butelek i puszek, tylko odnosimy je do sklepu. Oczywiście możemy nadal wrzucać butelki do kosza, ale wtedy tracimy pieniądze. Po co tracić? - mówi w Polskim Radiu 24 wiceminister klimatu i środowiska Urszula Zielińska. Dodaje, że branża jest przygotowana na wdrożenie nowego rozwiązania.
Temat tej Bożej lekcji to: „Nie dziel swojego serca!” Pan Jezus powiedział: „Nikt, kto przykłada rękę do pługa i ogląda się na to, co zostało w tyle, nie jest zdatny do Królestwa Bożego.” Ja pragnę być przydatny, dlatego chcę się uczyć. W tym fragmencie mamy obraz zaczerpnięty z rolnictwa w Palestynie I wieku. Rolnik, który prowadził pług, musiał patrzeć przed siebie, aby bruzdy były proste. Gdy oglądał się za siebie, pług zbaczał z toru. Nie tylko bruzda była krzywa, zdarzało się też, że wchodził na cudze pole. A to właśnie i nam często się przydarza. Dlatego nie oglądaj się wstecz. Bo gdy się odwracasz, tracisz Jezusa z oczu. Im bardziej się odwracasz, tym słabiej Go widać. To trochę tak, jakby dziś powiedzieć komuś, że nie można patrzeć za siebie, jadąc na rowerze. Sens jest ten sam. Nasza decyzja sprowadza się do wyboru: albo do przodu, albo wstecz, bo nie da się w obie strony naraz. Obraz rolnika orzącego pole pokazuje, że uczeń Jezusa musi patrzeć przed siebie. Rozdarte serce, między dawnym życiem a nowym powołaniem, nie pozwala iść prosto za Nim. Jeśli masz pragnienie wesprzeć to, co robię, a moja służba przynosi Ci zachętę, posilenie i duchowy pożytek, możesz postawić mi wirtualną kawę. Oczywiście nic na siłę — jeśli to nie ten moment, życzę Ci błogosławieństwa i owocnego czasu z Bożym Słowem < Wirtualna kawka ☕️: https://buycoffee.to/mirek-kulec
To nie będą łatwe rozmowy – mówi w Poranku Radia Wnet Cezary Gmyz o wizycie prezydenta Karola Nawrockiego w Niemczech. W agendzie trudne tematy, w tym reparacje wojenne.Prezydent Karol Nawrocki odbywa dziś wizytę w Berlinie, gdzie spotka się m.in. z prezydentem Frankiem-Walterem Steinmeierem i kanclerzem Friedrichem Mertzem. W ocenie Cezarego Gmyza, dziennikarza i publicysty, nie będą to łatwe rozmowy.W odróżnieniu od wizyt we Włoszech czy Stanach Zjednoczonych, tutaj politycy nie są wielbicielami Karola Nawrockiego. Wręcz przeciwnie, był on przez cały okres kampanii atakowany przez niemieckie media– mówi Gmyz w Poranku Radia Wnet. Jak dodaje, prezydent zamierza poruszyć m.in. temat reparacji wojennych, co od lat budzi sprzeciw Niemiec.Reparacje dla PolskiChoć Berlin konsekwentnie odrzuca polskie roszczenia, w niemieckiej debacie pojawiły się sugestie o możliwym wsparciu flanki wschodniej NATO w ramach zadośćuczynienia.Na pewno z tego powodu nie są szczęśliwi, dlatego że Niemcy od lat odrzucają nasze roszczenia reparacyjne, twierdząc, iż prawna możliwość ich uzyskania wygasła w 1953 roku. My tego zdania oczywiście nie podzielamy, natomiast jest to kwestia sporna. Rząd jest zobowiązany uchwałą Sejmu do zabiegania o odszkodowania, ale Niemcy stawiają tutaj bardzo duży opór. Choć ostatnio pojawiły się pewne zmiany akcentów – padła sugestia ze strony niemieckiej, że w ramach pewnego rodzaju zadośćuczynienia mogliby wesprzeć flankę wschodnią– zaznacza publicysta.Za sukces uznaje fakt, że kanclerz Friedrich Mertz sam poprosił o spotkanie z polskim prezydentem.Zazwyczaj zagraniczni przywódcy spotykają się jedynie ze swoimi odpowiednikami, a w Niemczech jest nim prezydent Steinmeier. Oczywiście uprawnienia kanclerza Friedricha Mertza są znacznie większe i to spotkanie będzie zapewne ważniejsze niż rozmowa z prezydentem– tłumaczy Gmyz.„Tymczasowy” Tusk?Według niego niemiecka klasa polityczna postrzega obecny rząd Donalda Tuska jako „tymczasowy”, dlatego Berlin przygotowuje się na możliwy powrót prawicy do władzy.To wizyta zapoznawcza. Mertz chce wiedzieć, z kim będzie miał do czynienia w przyszłości– ocenia dziennikarz.Wizyta prezydenta w Berlinie odbywa się w momencie, gdy w Niemczech rośnie poparcie dla AfD.To raczej triumf niż klęska, bo partia zaczyna zdobywać poparcie także na zachodzie, a dotąd była zdominowana przez wschodnie landy– zauważa Gmyz.
Dopóki jeszcze coś od nas zależy, musimy podejmować działania. Oczywiście wyjątkowo dużo zależy od rządu, od determinacji, od tego czego nie dostrzegamy poza kuglowaniem i oszukiwaniem i skłócaniem ludzi.komentuje Jan Krzysztof Ardanowski w rozmowie z Jaśminą Nowak. Wypowiada się również na temat unijnego programu zbrojeniowego SAFE. Przestrzega przed kolejnym etapem umacniania pozycji Berlina i Paryża w ramach UE, oraz przed konsekwencjami dalszego zadłużania Wspólnoty:Prawie 44 miliardy euro pożyczki, którą trzeba będzie spłacić. Owszem, wszyscy się uspokajają, że spłata będzie po roku 70, czyli już tego nie dożyjemy. Co ciekawe, [...] , Niemcy do tego programu nie wchodzą.Praktycznie eliminujemy ich [ Amerykanów - red.] z dostaw sprzętu do naszego kraju. Czyli z konieczności będą to musiały być elementy uzbrojenia kupowane głównie w Niemczech. Głównie w Niemczech, trochę we Francji. Czy o to chodzi, żebyśmy uzależnili się od chimerycznych dostaw tylko z jednego kraju, kiedy dotychczasowe decyzje wiązały się z zakupami najlepszego na świecie sprzętu wojennego, czyli amerykańskiego i kompatybilnych produkowanych na świecie.
W Polsce, gdzie dostęp do broni jest bardzo regulowany, moim zdaniem nadmiarowo regulowany i są przede wszystkim bardzo są restrykcyjne te przepisy dotyczące zdrowia psychicznego osób, które się ubiegają, czy w ogóle stanu zdrowia osób ubiegających się o broni, Praktycznie nie ma w Polsce w ogóle przestępczości dokonywanej przez posiadaczy broni przy pomocy broni legalnie posiadanych. Oczywiście może być przestępczość tego typu, że ktoś złamie przepisy ruchu drogowego, a ma broń, albo dokona je jakichś malwersacji finansowych, ale to się zupełnie nie łączymówi Jarosław Lewandowski, redaktor naczelny pisma "Strzał w rozmowie z Wiktorem Świetlikiem. Przyczynkiem do rozmowy są pojawiające się po zamordowaniua Charliego Kirka głosy, że do zbrodni doprowadziło m.in. zbyt liberalne amerykańskie ustawodawstwo jeżeli chodzi o dostęp do broni palnej.
Zapraszamy na polityczne podsumowanie mijającego tygodnia. Oczywiście wiodącym tematem są rosyjskie drony w Polsce, dezinformacja oraz reakcja świata i polskich polityków. Zapraszamy do słuchania i OGLĄDANIA najnowszego odcinka - specjalnie na Wasze prośby wracamy na Spotify do formatu wideo.
Zbieranie kapitału to nie tylko pitch deck i rozmowy z inwestorami. To także zrozumienie, jak działa sam fundusz: jakie ma zobowiązania wobec swoich LP, czego szuka i dlaczego. W najnowszym odcinku MamStartup Podcast rozmawiamy z Marcinem Fejferem, Partnerem Zarządzającym w S20, o kulisach pracy micro VC, realiach budowania prywatnego funduszu w Polsce i najczęstszych błędach jakie popełniają founderzy przy fundrasingu. Kiedy VC przegrywa z mieszkaniem na wynajemS20 Fund, którym zarządza Marcin Fajfer, to przykład „micro VC” z prywatnymi LP (Limited Partners) – aniołami biznesu i przedsiębiorcami. Takie źródło kapitału pozwala działać szybciej i elastyczniej niż w klasycznych funduszach, które opierają się na środkach publicznych. – Jesteśmy szybcy. Oczywiście kiedy trzeba, bo to nie zawsze trzeba być szybkim, ale kiedy jest okazja i jesteśmy przekonani, to chcemy móc bardzo szybko działać – podkreśla Fejfer.Brak skomplikowanej biurokracji sprawia, że decyzje inwestycyjne mogą podejmować z dnia na dzień, co wyróżnia S20 na tle wielu graczy na rynku. Jednocześnie zebranie prywatnego funduszu w Polsce wciąż jest ogromnym wyzwaniem. – Jesteśmy w tej części świata skazani na instytucjonalnych inwestorów – dodaje Marcin Fajfer. Oznacza to, że budując fundusz bez wsparcia PFR czy środków unijnych, trzeba liczyć się z dłuższym i trudniejszym procesem pozyskiwania kapitału.Co ciekawe, Fejfer zauważa, że największym konkurentem dla VC w oczach wielu prywatnych inwestorów nie są wcale inne fundusze czy giełda, lecz… rynek nieruchomości. Mieszkania na wynajem jawią się jako bezpieczniejsza i bardziej płynna lokata kapitału.
Za niespełna miesiąc, 3 i 4 października, Czesi wybiorą nową izbę niższą parlamentu. Według sondaży rządząca krajem od czterech lat konserwatywno-liberalna koalicja straci władzę na rzecz opozycyjnego obecnie, ale w przeszłości już dwa razy rządzącego republiką ruchu ANO. W 90 odcinku Czechostacji razem z politożką Martyną Wasiutą przyglądamy się mainstreamowym partiom parlamentarnym - zarówny tym które, uciekając się do sportowej terminologii, tytułu bronią, jak i faworytowi wyborczego starcia. Autorka portalu Czeska Polityka wyjaśnia, co poszczególne ugrupowania mają w programie, jak zabiegają o głosy wyborców i co działa na ich korzyść a co wręcz przeciwnie. Ale rozmowa osadza to wszystko też w szerszym kontekście - opowiada zarówno o osiągnięciach obecnego rządu jak i o ich społecznej percepcji. Oraz - w najmniejszym stopni, bo nie jesteśmy wróżbitami, o perspektywach na przyszłość.Jest też trochę o - najpewniej, przyszłym premierze, liderze ruchu ANO Andreju Babišu; ale niezbyt wiele, bo w najbliższych tygodniach doczeka się on własnego odcinka.Oczywiście nie samym mainstreamem człowiek żyje i nie sam mainsteram zrobi czeskie wybory. Dlatego ta rozmowa, jeszcze we wrześniu, będzie miała swoją kontynuację - dr Martyna Wasiuta pokaże w niej również te ugrupowania i partie, które same siebie okreslają mianem antysystemowych. I które w powyborczej, nadwełtawskiej układance mogą odegrać rolę kluczową, chociaż mogą też nie odegrać roli absolutnie żadnej.W odcinku cytuję fragmenty dwóch wyborczych utworów muzycznych, tutaj znajdziecie ich pełne wersje:Klip Dominika FeriegoKlip PiratówJeśli podcast Wam się podoba i chcecie pomóc go rozwijać, możecie zostać Patronami lub Patronkami Czechostacji w serwisie Patronite. W tym tygodniu zdecydowali się na to:Agnieszka, Diana, Ireneusz, Kasia, Krzysztof, Maciej i PiotrBardzo Wam dziękuję
Gdy emocje związane z perspektywą już dziś, na szybko - przywiezienia do domu wymarzonego szczeniaka sięgają zenitu, ciężko o zdrowy rozsądek. Jest to po części zrozumiałe. Dlatego właśnie postanowiłam nagrać dla Was ten odcinek. Zanim wyruszycie w podróż przez pół Polski, bo tam, u hodowcy, czeka na Was ostatni szczeniak z miotu, i czeka już od kilku miesięcy, posłuchajcie tego odcinka. Myślę, że może to pomóc ostudzić emocje i, mimo wszystko, podejść do kwestii zakupu wymarzonego psa z nieco większą rozwagą. Na co zwrócić uwagę, gdy widzicie ostatniego, już starszego szczeniaka w domu hodowcy. Takiego 5-6, a nawet 7-miesięcznego? Czy zakup szczeniaka w tym wieku to dobry pomysł? Oczywiście, to zależy. Może się okazać, że - doskonały. Albo - właśnie pakujecie się w olbrzymie kłopoty...Serdecznie Was zapraszam do posłuchania i - dzielenia się tym odcinkiem z Waszymi znajomymi.
Agencja Fitch, jako pierwsza z wielkich agencji ratingowych, postanowiła zmienić Polsce perspektywę ratingową na negatywną.Oczywiście nie ma zaczarowanej różdżki, jakby chciała pani minister Leszczyna. To znaczy nie da się tego budżetu uratować w jednym roku, Ale musi być plan i musi być sukcesywne działanie, obniżanie deficytu z roku na rok, tak żeby nie zaszkodzić gospodarce i żeby realizować politykę, która jest priorytetem, czyli bezpieczeństwo, zdrowie. To są wydatki istotne z punktu widzenia polityki państwa, ale nie ma tego, co wydawałoby się być koniecznemówi b. wiceminister finansów Leszek Skiba w rozmowie z Łukaszem Jankowskim. Jak wskazuje, pod znakiem zapytania stają dziś rządowe plany w obszarze zdrowia i obronności. Wyjścia z sytuacji są dwa: cięcia wydatków bądź nowelizacja ustawy budżetowej.
Zapowiedź podwyżki CIT-u na banki, wciąż dalekie od realizacji obietnice zakończenia wojny w Ukrainie i gigantyczny deficyt zaplanowany na przyszły rok. A do tego obniżka stóp procentowych. Jak to wszystko odbije się na akcjach z GPW w nadchodzącej przyszłości? Czy to już koniec eldorado? O tym rozmawiają w czwartek 4 września 2025 Robert Stanilewicz i jego gość w Analizach Live: Mariusz Jagodziński, członek zarządu Mount TFI. Oczywiście są też nawiązania do Waszych pytań i komentarzy. Zapraszamy!!
Gdy rozmawiamy o Afryce, często patrzymy na nią stereotypami. Oczywiście jeśli w ogóle rozmawiamy, bo Europejczycy rzadko interesują się jakimkolwiek innym regionem niż sama Europa i USA... Jakie są te stereotypy? Najczęściej mówimy o naturze, przeludnieniu praktycznie każdego z afrykańskich krajów, o biedzie, brudzie i migracji. Mówimy też o koloniach i kolonialiźmie. Dziś chciałbym choć trochę odczarować te "wieki kolonializmu w Afryce" i porozmawiać o... nowych kolonizatorach tego potężnego kontynentu. Sprawa jest ciekawa, więc zapraszam na najnowsze Pogodne Szorty o Afryce.
Nawrocki podczas obchodów Dnia Solidarności atakował Wałęsę, chwalił Cenckiewicza i zapewniał, że „nikt nam nie zabroni mówić prawdy o Wałęsie”. Ciekawe, co z prawdą o Nawrockim? Czy można o niej mówić? O Grand Hotelu, o mieszkaniu pana Jerzego, o znajomych z półświatka… no i o wizycie w Moskwie w 2018 roku. Czy Karol będzie się zasłaniał artykułem o znieważeniu prezydenta? Dziś także: - Ursula von der Leyen na polsko-białoruskiej granicy, - o tym, czy Trump za dwa dni przestanie być prezydentem, - oraz o lubelskim wojewodzie, który został oskarżony z paragrafu o obrażanie uczuć religijnych. Oczywiście, gdy z tego samego paragrafu sądzono pastora Chojeckiego, Komorski milczał. Teraz przyszli po niego. #IPPTVNaŻywo #polityka #Nawrocki #Wałęsa #Westerplatte ----------------------------------------------------
Czy można zbudować biznes wart ponad 50 mln zł sprzedając zabawki dla dzieci? Oczywiście. W tym odcinku moim gościem jest Marcin Zięba z firmy Ramiz, która działa już na 24 rynkach w Europie, a 90% obrotu generuje w sprzedaży hurtowej online. Rozmawiamy o tym, jak wyglądała droga od handlu butami po milionowe obroty w e-Commerce, jak prowadzi się rodzinny biznes i co oznacza sukcesja w praktyce. Marcin zdradza, dlaczego pojazdy na akumulator stały się sprzedażowym hitem, jak cyfryzacja procesów w B2B zmienia całą firmę i z jakimi wyzwaniami mierzy się dziś branża zabawek. Poruszamy także temat ekspansji zagranicznej – od Czech i Słowacji po Niemcy i inne rynki, gdzie Ramiz skutecznie rozwija sprzedaż.To odcinek dla wszystkich, którzy chcą zobaczyć, jak naprawdę działa e-Commerce B2B w dużej skali i jak cyfryzacja może stać się przewagą konkurencyjną.
Gościnią tego odcinka jest Katarzyna Matyjewicz aktywistka antymobbingowa, ekspertka HR i rynku pracy, trenerka szkoląca z tworzenia postaw antymobbingowych.Oczywiście rozmawiamy o jej domenie ale też o tym jak prawidłowo traktować współpracowników i podwładnych, aby komunikacja nie była przemocowa. Polecam profil Kasi na Li:]https://www.linkedin.com/in/kasiamatyjewicz/
Tabor osiągający prędkość 320 km/h będzie taborem dużo droższym - przekonuje wiceprezes stowarzyszenia TAK dla CPK. Pan Prezydent, podobnie też jak nasze stowarzyszenie, ma zupełnie inną ocenę stanu realizacji czy przebiegu obecnie prowadzonych prac. Mamy wspólnie to podejście bardzo krytyczne co do tego, w jaki sposób ten program jest realizowany obecnie. Oczywiście rząd uważa inaczej, uważa, że robi wszystko dobrze i lepiej niż poprzednicy,mówi Michał Czarnik w kontekście Rady Gabinetowej, która odbyła się 27 sierpnia. Realizacja Centralnego Portu Komunikacyjnego była jednym z najistotniejszych tematów spotkania Prezydenta RP Karola Nawrockiego z Radą Ministrów.
Jezus prowadzi nas między drzewem a Świątynią i uczy nas ważnej lekcji. Jesteśmy tu po to, by wydawać owoce – nasze życie jest darem, który rodzi kolejne wspaniałe dary. Czerpiemy z Bożego życia i stajemy się świadectwem Jego miłości. Drzewo figowe jest także doskonałym obrazem naszej duchowości – zdrowe przynosi owoce nawet przed czasem. Ale zamiast dużo pisać, zachęcam, posłuchajcie sami tej krótkiej lekcji z Bożego Słowa. Jeśli masz pragnienie wesprzeć to, co robię, a moja służba przynosi Ci zachętę, posilenie i duchowy pożytek, możesz postawić mi wirtualną kawę. Oczywiście nic na siłę — jeśli to nie ten moment, życzę Ci błogosławieństwa i owocnego czasu z Bożym Słowem < Wirtualna kawka ☕️: https://buycoffee.to/mirek-kulec
Niedawno miniona 615. rocznica polskiego zwycięstwa pod Grunwaldem tradycyjnie przeszła bez wielkiego echa. Oczywiście fascynaci średniowiecza jak co roku spotkali się na polach bitwy, by oglądać rekonstrukcję z udziałem ponad tysiąca zbrojnych. Wobec 50 czy 60 tysięcy, którzy starli się tam w lipcowy dzień 1410 roku, nie wygląda to może imponująco, ale to nieistotne – ważne, że istnieje pewna społeczna pamięć. Jak wiemy, samo państwo polskie istotnymi rocznicami się nie interesuje. A przecież mówimy tu o wydarzeniach, które kształtowały nasze dzieje. Tradycja Grunwaldu to nie tylko pogrom Krzyżaków – to także wyraz swoistej filozofii polskich elit, które w XV wieku skutecznie przeciwstawiły się imperialnym ambicjom czynnika niemieckiego. Refleksji na ten temat dostarcza nam broszura Feliksa Konecznego Teoria Grunwaldu.Pozostałe artykuły możesz czytać na
– Energia z wiatru to najdroższy rodzaj energii – przekonuje w Radiu Wnet reżyser Mateusz Dzieduszycki. Chwali prezydenta za weto ustawy wiatrakowej i apeluje: zamiast wiatraków inwestujmy w atom. Piękna idea, kosztowne konsekwencjeDzieduszycki zwraca uwagę, że społeczeństwo uległo złudzeniu: skoro wiatraki się kręcą, a słońce świeci, to technologia ta musi działać.Wszyscy myślimy: przecież nie spalają wtedy węgla, ratują planetę. Ale to tylko pozory– podkreśla.Osobisty eksperymentReżyser porównuje odnawialne źródła energii do prostego eksperymentu: „Wystaw rękę na wiatr – nic się nie dzieje. Wystaw na płomień – od razu poczujesz moc. To pokazuje, jak mało energii kryje się w wietrze i słońcu”.Żeby to sprawdzić, trzeba mieć trochę odwagi i refleksu. Proponuję Państwu prosty, poranny eksperyment myślowy. Wystawić rękę na wiatr, na słońce, albo na płomień lampy naftowej. Już nie proponuję chwytać pręta radioaktywnego w elektrowni jądrowe. I wtedy zobaczymy, ile energii w czym naprawdę jest– zaznaczył.Lobbystyczna propaganda?Dlaczego to ważne? Ponieważ jego zdaniem podlegamy propagandzie, że energia z wiatru i słońca jest najtańsza.Otóż – nie jest to najtańsza energia. To „oszustwo na wnuczka”. Wiatraki wołają: budujcie nas, bo ratujemy świat. Tymczasem drenowane są nasze portfele– mówi.Dzieduszycki chwali prezydenta Karola Nawrockiego za decyzję o wecie ustawy wiatrakowej.Brawo dla prezydenta i jego ekspertów. Mieli odwagę spojrzeć na liczby, a nie na sondaże. A liczby pokazują jasno: energia z wiatru jest najdroższa, wielokrotnie droższa niż atomowa– podkreślił.Wystarczy wyciągać wnioskiJak dodaje, technologia wiatrowa to droga donikąd, a kraje, które korzystają z niej od dawna, zaczynają z niej rezygnować.Niemcy i Skandynawia wycofują się z wiatraków, a my nadal je grzecznie budujemy– powiedział.Atomowe ChinySzczególną uwagę zwraca na przykład Chin.Chińczycy budują 500 reaktorów jądrowych. Oczywiście produkują też panele i wiatraki dla Europejczyków, stawiają je u siebie w pewnym zakresie. Ale ta technologia może mieć jedynie niszowe zastosowanie. Nie może stanowić połowy naszej energetyki, ani nawet 30%, bo wtedy pojawiają się problemy – jak blackout w Hiszpanii czy mniejsze awarie w Wielkiej Brytanii. Nas też to dotknie, jeśli będziemy dalej stawiać na wiatraki– mówi.Energetyka jądrowaW jego ocenie Polska powinna inwestować w energetykę jądrową, bo to najpewniejsze i najtańsze rozwiązanie.To są inwestycje na pokolenia. Mam nadzieję, że ten trend da się odwrócić– podsumowuje./ad
W Internecie pojawił się kolejny potencjalnie bardzo niebezpieczny trend. Młode osoby zawieszają się na znakach drogowych, bilbordach lub masztach telefonii komórkowej w taki sposób, aby wyglądać, jak ukrzyżowany Chrystus, a następnie publikują w internecie nagrania i zdjęcia z tego „wyzwania”. Fundacja KidsAlert przestrzega rodziców: "ten trend jest poza jakąkolwiek kontrolą". Oczywiście takich wyzwań w mediach społecznościowych, zwłaszcza na Tik-Tok-u jest o wiele więcej i co jakiś czas informacje o tych nowych „trendach” szokują opinię publiczną. Na popularnych platformach z grami, czają się pedofile czy pornografia (w tym ta generowana przez AI). Treści, które są bardzo szkodliwe dla psychiki dzieci i młodzieży w sieci, jest mnóstwo. Czy jesteśmy jeszcze w stanie skutecznie chronić młodych ludzi przed tym wirtualnym zagrożeniem? Co robią (a czego nie), służby w tej sprawie? Gościem Michała Poklękowskiego w tej edycji Drogowskazów jest Amanda Krać-Batyra, z zespołu KidsAlert, biegła sądowa z zakresu treści CSAM.
Sprawczość Donalda Tuska jest coraz mniejsza i to widać – twierdzi prof. Andrzej Nowak. Według niego energia prezydenta Karola Nawrockiego będzie spychała rząd do defensywy.Prof. Andrzej Nowak, historyk i doradca prezydenta, w rozmowie w Poranku Radia Wnet ocenił pierwsze działania Karola Nawrockiego na stanowisku głowy państwa. Jego zdaniem nowy prezydent traktuje urząd w sposób aktywny i zadaniowy, w kontrze do rządu Donalda Tuska.Karola Nawrockiego cechuje konkretna zadaniowość. Traktuje prezydenturę nie jako „izbę refleksji”, miejsce snucia alternatywnych planów na tysiąc lat, ale jako urząd, w którym codziennie pracuje się nad rozwiązaniami wymagającymi korekty wobec niekiedy szkodliwych działań rządu. Taka wizja będzie trudna dla gabinetu Donalda Tuska, ale nie z winy prezydenta Nawrockiego, tylko samego rządu– stwierdził prof. Nowak i dodał, że także w sondażach i badaniach widać ten narastający, negatywny dla premiera trend.Rdzewiejąca kosa TuskaProfesor posłużył się też metaforą „kosa na kamień”, odnosząc ją do relacji między premierem a prezydentem.Myślę, że kosa, czyli premier Tusk, jest już nieco zardzewiała. Nie chcę być złośliwy, ale porównując Donalda Tuska w 2025 roku z Karolem Nawrockim, widać różnicę 25 lat. To duży dystans. Można być doradcą w starszym wieku, natomiast aktywna polityka wymaga szczególnych predyspozycji. Oczywiście są wyjątki, jak Donald Trump, ale różnicy 25 lat nie da się oszukać, gdy trzeba pracować dla Polski — a taka jest rola premiera i prezydenta– ocenił.Premier i prezydentZdaniem Nowaka aktywne pełnienie funkcji premiera i prezydenta wymaga pracy wyjątkowo dużego nakładu pracy i to nie jest zadanie dla każdego.To praca niemal 24 godziny na dobę, na pewno kilkanaście godzin dziennie, siedem dni w tygodniu. Tymczasem, z tego co słychać i co można sprawdzić, premier Tusk przyjeżdża do Warszawy we wtorek, a wyjeżdża w piątek. Nie wiem, czy nie jest w stanie, czy nie chce pracować więcej, ale zupełnie nie taka jest rola premiera– mówił.Zagranica patrzy na TuskaProf. Nowak wskazał również, że Tusk traci dawną sprawczość w relacjach międzynarodowych.To pokazuje, że owa „kosa” nie tnie już z taką siłą, jak w 2005 roku, kiedy Donald Tusk rozpoczynał kampanię przeciwko Lechowi Kaczyńskiemu. Widać też rozczarowanie i słabsze wsparcie ze strony ośrodków politycznych w Berlinie, Brukseli czy w pewnym stopniu w Paryżu. Coraz mniejsza jest jego sprawczość. Nie znaczy to, że całkiem go lekceważę — zapewne jeszcze niejedno może zrobić, niekoniecznie dobre dla Polski — ale jego moc jest słabsza– podsumował.
Legalna migracja, w sytuacji gdy przyjeżdżają ludzie do pracy, której nie chcą wykonywać Polacy, jest koniecznością – mówił w Poranku Radia Wnet Mariusz Błaszczak, przewodniczący klubu PiS w Sejmie.Pakt migracyjny UE to zestaw nowych przepisów regulujących zasady migracji i azylu w całej Unii, wprowadzających m.in. obowiązkową solidarność państw członkowskich. Przyjęty w 2024 roku, zacznie obowiązywać od połowy 2026 roku. Przewiduje m.in. szybsze procedury azylowe, wzmocnione kontrole graniczne, rozbudowę systemu Eurodac oraz mechanizm relokacji migrantów. Państwa, które odmówią przyjęcia wyznaczonej liczby osób, będą musiały zapłacić 20 tys. euro za każdą nieprzyjętą osobę. Polska sprzeciwiała się Paktowi, ale jako członek UE będzie zobowiązana do jego realizacji.Sprawę migracji w Poranku Radia Wnet komentował Mariusz Błaszczak, przewodniczący klubu PiS w Sejmie.Legalna migracja, w sytuacji gdy przyjeżdżają ludzie do pracy, której nie chcą wykonywać Polacy, jest koniecznością. Jeśli ci ludzie przyjeżdżają, pracują, a potem wyjeżdżają, to myślę, że bez ich pracy polska gospodarka nie mogłaby się rozwijać– mówił.Polityk Prawa i Sprawiedliwości odniósł się także do paktu migracyjnego i nielegalne migracji w Europie.Zagrożeniem dla nas jest nielegalna migracja. Zagrożeniem są też ci, których Niemcy już przerzucają do Polski. Brak stanowczej reakcji Donalda Tuska dowodzi, że się na to godzi. Natomiast ci, którzy przyjeżdżają do pracy, nie są zagrożeniem. Pomieszanie tych dwóch porządków było politycznym pomysłem Donalda Tuska w 2023 roku. Tutaj już pojawia się niuans – „nadmiarowa” legalna migracja. Oczywiście, że nadmiarowa jest problemem, z tym mogę się zgodzić– zaznaczył.W dalszej część mówił niektórych zagrożeniach, które niesie za sobą nielegalna migracja.Trzeba zapewnić bezpieczeństwo [obywatelom – red.] wobec nielegalnej migracji, wobec tych, którzy przyjeżdżają nie po to, by pracować, lecz by żyć z zasiłków. Unia Europejska gwarantuje im wysoki poziom świadczeń – nie taki jak w Polsce, tylko jak na Zachodzie Europy. To także ludzie, którzy chcą narzucić swoje porządki, niezgodne z cywilizacją europejską opartą na fundamencie chrześcijańskim– mówił.
Polska jest kluczowym państwem dla pokoju i wojny w Europie – powiedział europoseł Jacek Saryusz-Wolski. Podkreślił, że atutem naszego kraju jest prezydentura Nawrockiego i relacje z Trumpem.18 sierpnia 2025 r., w Waszyngtonie odbyło się spotkanie poświęcone wojnie na Ukrainie. Uczestniczyli w nim prezydent USA Donald Trump, prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oraz przywódcy Europy — m.in. Keir Starmer, Emmanuel Macron, Friedrich Merz, Giorgia Meloni, Alexander Stubb, Ursula von der Leyen i Mark Rutte. Tematem były gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy oraz możliwości kolejnych rozmów z Władimirem Putinem. Polska, mimo kluczowej roli na początku wojny, a także podczas jej trwania nie miała swojego przedstawiciela w czasie rozmów.Dr Jacek Saryusz-Wolski podczas rozmowy w Poranku Radia Wnet ocenił, że ocen wczorajszego braku przedstawiciela Polski jest oczywista.To jest proste i znane także z życia prywatnego – zaprasza się tych gości, których się chce. Ukształtowały się dziś dwa formaty. Pierwszy to goście, których zaprasza prezydent Trump – wtedy Polska zajmuje poczesne miejsce w osobie prezydenta Karola Nawrockiego. Drugi to rozmowy organizowane przez Berlin, czasem wspólnie z Kijowem – i wtedy uczestniczy w nich premier Donald Tusk, pytanie tylko: w którym wagonie– mówił.Bezpieczeństwo Europy i rola PolskiEkspert ocenił też, że Polska pozostaje kluczowym państwem dla rozstrzygnięć dotyczących pokoju i wojny w Europie. Podkreślił, że skuteczność polskiej polityki zależy dziś od prezydentury Karola Nawrockiego oraz bezpośrednich relacji z Donaldem Trumpem.Polska – obiektywnie i niezależnie od tego, kto rządzi – jest państwem kluczowym dla bezpieczeństwa Europy. Oczywiście można to wykorzystywać lepiej albo gorzej. Rzeczywiście, w dobie prezydentury Donalda Trumpa widać silny aspekt personalny w polityce międzynarodowej i trzeba się z tym liczyć. Atutem Polski jest dziś prezydentura Karola Nawrockiego– zaznaczył polityk.Dodał, że w tak ważnych sprawach „trzeba wysyłać takie delegacje i takie osoby, które mogą zrobić dla Polski najwięcej”.To tak, jak przy odzyskiwaniu niepodległości – nie pytano, czy do Paryża ma jechać Paderewski czy Dmowski, tylko kto będzie najskuteczniejszy. Dziś tym człowiekiem jest prezydent Karol Nawrocki. Konstelacje, w jakich występuje, są wtórne, a doświadczenie pokazuje, że największą skuteczność mamy w układzie bilateralnym z prezydentem Trumpem– podsumował.
W piątek doszło do haniebnego spotkania Donalda Trumpa ze zbrodniarzem Putinem. Trump dla Putina rozścielił czerwony dywan i bił mu brawo. Po co to wszystko? Co udało się załatwić? Dziś wieczorem ma dojść do spotkania Prezydenta Zełenskiego z Trumpem. Oczywiście żadnego dywanu nie będzie. Będzie za to delegacja europejskich przywódców. Ale najprawdopodobniej zabraknie w niej Polski. Czy to zasługa Batyra? Dziś także o ekspansjonistycznych planach Izraela wyrażonych przez Benjamina Netanjahu. FILM - "Wiara pod ostrzałem. Wojna Rosji z chrześcijaństwem" https://youtu.be/XJlUzZxsJys?si=UdgjzaCNXmaPguhI&t=201 #IPPTVNaŻywo #polityka #TrumpPutin #Nawrocki ----------------------------------------------------
Rozpoczęcie pisania książki nie jest łatwe – proces jest skomplikowany, a na poszczególnych etapach pojawiają się nowe wątpliwości. Abyś mógł lub mogła je szybko przełamać, przygotowałam dla Ciebie 42 porady dla początkujących pisarzy. Jak wypracować rutynę pisarską i doskonalić swój warsztat? Na co zwrócić uwagę podczas konstruowania fabuły? Jak nastawić się do wydania książki? O tym wszystkim posłuchasz w czterdziestym trzecim odcinku podcastu Didaskalia Joanny Bagrij z cyklu #zŻyciaPisarza.Szczegóły również na blogu: https://born-to-create.pl/porady-dla-poczatkujacych-pisarzy/.Linki do powiązanych tematów:Jak zaplanować książkę: https://born-to-create.pl/jak-dobrze-zaplanowac-ksiazke/Mapa myśli podczas pisania: https://born-to-create.pl/mapa-mysli-a-pisanie/Jak znaleźć czas na pisanie: https://born-to-create.pl/jak-znalezc-czas-na-pisanie-ksiazki-bloga/Metoda płatka śniegu: https://born-to-create.pl/metoda-platka-sniegu/Jak radzić sobie z krytyką: https://born-to-create.pl/jak-radzic-sobie-z-krytyka-ksiazki/Research podczas pisania książki: https://born-to-create.pl/research-do-ksiazki/Sposoby na zmęczenie umysłowe: https://born-to-create.pl/10-sposobow-na-zmeczenie-podczas-pisania/Jak wzbogacić zasób słownictwa: https://born-to-create.pl/jak-wzbogacic-zasob-slownictwa/Techniki automotywacji: https://born-to-create.pl/automotywacja-skuteczne-techniki/Proces pisania książki jest o tyle skomplikowany, bo trwa długo i nie jest jednorodny dla wszystkich. Każdy pisarz pracuje inaczej i zmaga się z nieco innymi trudnościami. Można je jednak pokonać, jeśli pisanie jest ważną dla nas sprawą. Aby pomóc Ci przełamać poszczególne chwile zwątpienia, przygotowałam właśnie 42 porady podzielone na 10 tematycznych sekcji. Dotyczą one:Wypracowania rutyny pisarskiej,Nastawienia i motywacji do pisania,Oceny i krytyki książek,Rozwijania kreatywności,Konstrukcji fabuły książki,Poprawy i wielokrotnej pracy nad własną książką,Stylu i języka,Doskonalenia warsztatu pisarskiego,Narzędzi i programów pisarskich,Wejścia na rynek książki.Oczywiście nie jest to skończona liczba porad i wraz z przechodzeniem na kolejne etapy pisania książki będą pojawiały się nowe trudności, zagwozdki oraz pytania, jak sprytnie poprowadzić fabułę. Powyższa lista to pewna baza wskazówek dla autorów dotykająca podstawowych procesu twórczego. Możliwe, że większość problemów Cię nie dotyczy, ale jeśli tak – przesłuchaj porad i przeskocz do odcinków o powiązanej tematyce, w których dogłębnie omawiam dany temat.Zwróć też uwagę na to, że dylematy pisarskie dot. różnych kwestii – i tych technicznych, ale również tych dot. radzenia sobie z krytyką, brakiem weny czy brakiem pomysłów. To proces bardzo osobisty i ciężko porównać go do innej pracy. Większość problemów już przeszłam, dlatego przygotowałam tak obszerny materiał z poradami dla początkujących pisarzy. Zaintrygowany? Koniecznie wysłuchaj odcinka podcastu i dowiedz się, jak wprowadzać retrospekcje w powieści!Jeśli chciałbyś przedyskutować temat, zapraszam do kontaktu: j.bagrij@born-to-create.pl.
Prezydencka ustawa rolnaJednak najpierw, były minister rolnictwa odnosi się do prezydenckiego projektu ustawy rolnej, który zakłada przedłużenie zakazu wyprzedaży polskiej ziemi cudzoziemcom do roku 2036 oraz zmianę w preambule ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego, co ma w konsekwencji ochronić Polskę przed efektami umowy UE Mercosur. Jak mówi, jest to:Bardzo dobra kontynuacja tego, co zaczęliśmy jeszcze w roku 2013-2014, kiedy wprowadziliśmy ustawę o zakazie sprzedaży ziemi rolniczej cudzoziemcom.I kontynuuje:Mercosur był negocjowany 20 lat, ale za mojego ministra rolnictwa nie było w tym zakresie postępów. Później Komisja Europejska ustąpiła przemysłowi Ameryki Południowej, podpisując umowy. Teraz rząd blokuje Mercosur, zwłaszcza w kwestii zakupu ziemi przez cudzoziemców. W 2015 roku sprzedano im około 400 ha, a w 2022 już ponad 5,5 tysiąca — więc deklaracje pana Nawrockiego mijają się z rzeczywistością.Prowadząca Poranka Wnet zauważa, że Anna Gembicka z Prawa i Sprawiedliwości we wpisie na portalu X zaprzeczyła tym doniesieniom, mówiąc że w latach 2022 za zezwoleniem MSWiA sprzedano cudzoziemcom, jedynie niecałe 30 hektarów gruntów. Poseł PSL zarzuca Pani Gembickiej kłamstwo:Pani Gembicka mówi tylko o ziemi rolniczej, a nie o całej polskiej ziemi, choć zna różnicę z raportu MSWiA. Sama najpierw odrolniała ziemię, a potem sprzedawała ją cudzoziemcom. W 2022 roku sprzedano im prawie 5,5 tysiąca hektarów, więc manipuluje danymi — zamiast tego powinna była zapobiec odrolnieniu i sprzedaży cudzoziemcom.Magdalena Uchaniuk odnosi się też do zawartego w prezydenckiej inicjatywie ustawodawczej przedłużenia zakazu wyprzedaży polskiej ziemi do 1936 roku i pyta, czy PSL poprze ten postulat. Marek Sawicki odpowiada:Oczywiście, że poprzemy, ale powiem uczciwie: to są duperele. Nośne hasła, którymi zasłania się problemy współczesne, bo one nie mają większego znaczenia.Na pytanie, dlaczego zakaz miałby trwać tylko 10 lat, Sawicki odpowiada:Możemy i na 100 lat Pani Redaktor. (...) To jest taki prawny kruczek, który pozwala z jednej strony udawać nam politykom, że sprawę żeśmy załatwili i blokowanie jest, ale wprowadzają memorandum.PIT 0%Magdalena Uchaniuk porusza też kwestię prezydenckiego projektu PIT 0% dla rodzin z dwójką dzieci. Marek Sawicki przedstawia alternatywę dla inicjatywy Karola Nawrockiego:Pracuję nad kompleksowym dokumentem dotyczącym podatku PIT w szerokim zakresie, który wprowadzi trzyletni okres dochodzenia do kwoty wolnej od podatku 60 tys. zł– wyjaśnia. Proponowany przez PSL PIT rodzinny ma opierać się na mnożeniu kwoty wolnej przez liczbę członków rodziny, co dla pięcioosobowej rodziny oznacza zerowy podatek do 300 tys. zł.Spór o związki partnerskieW kwestii związków partnerskich Marek Sawicki podkreśla, że jest to temat nieuregulowany statutowo przez PSL:Kosiniak-Kamysz mówi o statusie osoby bliskiej, nie o związkach partnerskich– zaznacza, wyjaśniając, że światopoglądowe kwestie są poza zakresem partii.Na pytanie o Szymona Hołownię odpowiada zdystansowanie:To jego osobisty problem, czy chce być w rządzie czy nie. Mnie to kompletnie nie interesuje.CPK — zbyt ambitny projekt?Odnosząc się do prezydenckiej inicjatywy ustawodawczej o CPK mówi poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego mówi:Znam dokonania na tym gruncie PiSu i tak naprawdę poza wydaniem dużych pieniędzy i nadzorowaniem pustych łąk nic się nie zadziało. Marek Sawicki dodaje, że populacja Polski maleje:Za 20 lat CPK będzie głównie służył Europejczykom, a nie Polakom.Kończy wypowiedź, stwierdzając:Warto inwestycje mierzyć w stosunku do potrzeb, bo przewymiarowane nigdy nie zwracają swoich kosztówPodkreśla też, że projekt jest ważny, ale nie może opierać się na „gigantomańskich” założeniach. KPO źródłem spokoju?Odnośnie oskarżeń o nadużycia przy realizacji Krajowego Planu Odbudowy, Marek Sawicki mówi, że odczuwa spokój:110 mln zł wydano z 268 mld zł i główne projekty jeszcze nie zostały sfinansowane– mówi. Podkreśla także, że minister funduszy powinna stracić stanowisko za niedostateczne wsparcie dla odnawialnych źródeł energii. Magdalena Uchaniuk zauważa, że 110 milionów to wciąż duża kwota, o którą trudno być spokojnym. W odpowiedzi, Marek Sawicki mówi tak:One nie zostały zmalwersowane, nie zostały przepalone tak jak 3,5 miliarda w Ostrołęce. One jeszcze nie są rozliczone. Zapytany o stanowisko posłanki KO Katarzyny Królak, która na antenie Polsat News powiedziała, że połowa jej zanjomych i rodziny dostała dofinansowanie z KPO, były minister rolnictwa mówi tak:Ona to prostowała, mówiąc że swojej rodziny tam nie znalazła. Ja powiem tak: przestańmy się ścigać na to, który rząd i których polityków rodziny nakradły więcej.
Czy 800 plus powinny otrzymywać tylko osoby pracujące? Zdaniem Zgorzelskiego tak. W ten sposób chcemy nagrodzić tych, którzy tworzą budżet i owoce wzrostu gospodarczego nie tylko konsumują, ale i wytwarzają. Oczywiście można ulżyć jeszcze samotnym matkom i nie tylko, nie jesteśmy tutaj doktrynalni, ale uważamy, że 800 plus dla pracujących to jest promocja ludzi aktywnych, a często jest tak, że przez politykę PiS-u, która z nazwy była tylko prorodzinna i nie spełniała swoich prorodzinnych celów, kumulacja pewnego rodzaju świadczeń dla pewnych ludzi stała się sposobem na życie - mówił Piotr Zgorzelski w Porannej rozmowie w RMF FM.
Polityk w rozmowie z Łukaszem Jankowskim naświetla kwestię decyzji Karola Nawrockiego oraz przewiduje przyszłość polskiego rządu.Europoseł wyraża w rozmowie swoje zadowolenie z doboru osób do najbliższego otoczenia nowego Prezydenta, Karola Nawrockiego. Chwali w szczególności szefa Gabinetu Prezydenta RP, Pawła Szefernakera i szefa Kancelarii, Zbigniewa Boguckiego:Jestem naprawdę dumny jako reprezentant Pomorza Zachodniego, że Paweł Szefernaker i Zbigniew Bogucki zostali dostrzeżeni przez pana Prezydenta. [...] Wiem, że Karol Nawrocki może liczyć na bardzo merytoryczne, oddane, sumienne i rzetelne wsparcie.Łukasz Jankowski pyta o potencjalne zgrzyty, jakie mogą wystąpić między Jarosławem Kaczyńskim a Karolem Nawrockim. Polityk PiS wskazuje w jaki sposób ta relacja będzie przebiegać:Najnormalniej w świecie. Przede wszystkim w oparciu o konstytucyjną zasadę prymatów w polityce zagranicznej, w polityce związanej z bezpieczeństwem prezydenta Rzeczypospolitej.J0achim Brudziński komentuje potencjalne starcia i konfrontacje między Prezydentem a Premierem Polski. Poseł uznaje, że przewagę ma Karol Nawrocki, gdyż nie dość, że jest młodszy, to na dodatek, jego zdaniem, wyborcy Donalda Tuska są nim zmęczeni:Zawsze wygrywa, nie chcę powiedzieć, że PESEL, ale wygrywa młodość. Jest oczywistym, że Donald Tusk jest politykiem schodzącym. Zresztą to już widać nawet po reakcjach jego najtwardszego elektoratu. Oni już też są Tuskiem zmęczeni.Przedstawiciel Prawa i Sprawiedliwości omawia także przyszłość polskiego rządu. Oznajmia, że konstytucyjny termin wyborów nie powinien się zmienić:Oczywiście trzeba pisać różne scenariusze, ale ja zakładam i podejrzewam, nawet jestem pewien,taki sam wariant zakłada Prezydent Nawrocki, że wybory mogą odbyć, a nawet na pewno odbędą się w terminie konstytucyjnym, czyli w 2027 roku. Chyba, że nastąpi tu jakieś gwałtowne tąpnięcie w polskiej polityce.
Dobicie do trzydziestki zwykle wiąże się z pewnym ciężarem emocjonalnym, skłania do podsumowań, może nawet zwiastować wejście w wiek dojrzały. Chyba że mowa o trzydziestym odcinku podcastu – wtedy sprawy mają się inaczej. My traumy związanej z trzydziestym odcinkiem Bełkotu literackiego nie mamy, ba, wręcz przeciwnie, jesteśmy dumni, że do tego miejsca dojechaliśmy. Ale na podsumowania przyjdzie może czas pod koniec roku, teraz skupiamy się na „Głowie węża. Przemytnicy z Chinatown i amerykański sen”, potężnym (gabarytowo i merytorycznie) reportażu autorstwa Patricka Raddena Keefe'a, który na język polski przełożył Jan Dzierzgowsk, a opublikowało Wydawnictwo Czarne. W 2025 Czarne wypuściło na nasz rynek książkę, która w Stanach premierę miała dość dawno temu, bo w 2009. Ale po tych 16 latach widzimy, że problemy migracyjne, które Keef tutaj opisuje, stały się jeszcze bardziej aktualne. Oczywiście książkę można czytać na różne sposoby, poza wydźwiękiem uniwersalnym, jest też tu po prostu skrupulatnie opisana brawurowa historia, którą słusznie Dariusz Rosiak (Raport o stanie świata) określa mianem thrillera politycznego. Dość powiedzieć, że wyszedł nam jeden z najdłuższych odcinków, a i tak o książce moglibyśmy rozmawiać jeszcze dłużej. Odcinek nagrywaliśmy w składzie: Kasia Janusik, Rafał Komorowski i Waldek Mazur. Tradycyjnie już za realizację odpowiadał Piotr „Piciu” Pflegel. Dobrego słuchania!
Czy naprawdę da się uspokoić świat mantrowaniem? Om?***Pod płotem pętało się 12 szczeniaków. Suka była tak bardzo niczyja i tak dzika, że nikt jej nie widział. Urodziła 12 szczeniąt przypominających kaukazy i husky, a dwa były najmniejsze i niespodziewanie inne. Jeden biały. Drugi w kolorze pustynnego piasku. Były czyste, bo urodziła je na obrzeżach gospodarstwa we wsi Kierzki, w jakiejś starej, ale dobrze utrzymanej piwnicy. Zimą. Pieski zaczęły wyłazić z zapomnianej piwnicy przy płocie - w marcu . I wtedy ludzie się zorientowali, że tu są. I dali ogłoszenie. Bo nikt ich przecież tu sobie nie życzył.Byłam jedną z pierwszych, które dojechały pod ten płot i boję się zapytać, ile z tych piesków znalazło jakąś życiową przystań. Szukałam małej miłej suczki. Ale gdy zobaczyłam tę czeredkę psiaków, wiedziałam, że przynajmniej jednego mogę uratować. Najbardziej ruchliwy i jednocześnie nieporadny był piesek w kolorze piasku ugryzł sznurówkę mojego buta. Nie był i nie będzie małą, miłą suczką.O , teraz ma prawie 7 miesięcy. Rośnie w tempie zastraszającym…łapy wciąż ma jak bernardyna, urodę Goldena, a charakter… tak tu jest najciekawiej. Tu na arenę wchodzi mistyka.Ponieważ był najmniejszy z miotu, suka miała mało pokarmu, to walczył o wszystko całym sobą. I tak mu zostało. Kiedy go wzięłam dał mi popalić pierwszej nocy, bo malutki taki wył prawie non stop jak trąba Jerychońska. Zabrany do auta, w celu dowiezienia go do super fajnej życiowej przystani - szczekał, wył, piszczał i wyrywał się z zamknięcia przez prawie dwie godziny. Bez przerwy.I tak mu zostało.Jest piękny i ciągle ma otwartą paszczę. maniakalnie podgryza najbliższych mu ludzi, bo ich kocha i to m pasuje. nie zabawki. nie kości. Nie tam inne wynalazki…. ludzie. Ludzie są super do podgryzania.Kiedy ludzie się nie godzą na taki porządek rzeczy. Złości się. I szczeka.Oczywiście jest tresura, siadanie, podaj łapę, smaczki i zamykanie w kojcu gdy traci kontrolę nad tym szaleństwem, i realizowanie wszystkich dobrych rad fachowcówAle Gutek - i tak życzy sobie bezpośredniego kontaktu z człowiekiem. I żeby pozwolił się człowiek podgryzać. Więc pewnego dnia, gdy jego psia ekscytacja znienacka zaczęła pikować, z powodu tego że przy stole siedziało kilkoro ludzi, a na stole stało kilka smakowitych rzeczy i Gutek się rozszalał na maksa.I spuściliśmy mu mantrę, mantrą.Gutek się wycofuje wobec siły dźwięku. Trochę się uspokaja.Ciekawa jestem co myślą o nas sąsiedzi?Zatem - mantrowanie uspokaja psią ekscytację, rzecz to sprawdzona, chociaż działanie nie jest mocno długodystansowe.Czy Gutek z tego szaleństwa wyrośnie, oto jest pytanie, które wraca jak mantrowanie.Się zobaczy.PS. Alexandra Horowitz "W głowie psa. Co psy widzą, czują i wiedzą" (Inside of a Dog: What Dogs See, Smell, and Know). Cóż - czy da się uspokoić świat mantrowaniem?Teoretycznie - owszem!.Praktycznie - sprawdźmy na sobie i na naszym, najbliższym świecie ;)@milka.malzahn
Odcinek zaczynamy bez prądu, polecając kilka fantastycznych planszowych gier wojennych. Oczywiście nie zabraknie elektronicznej rozrywki. Rozmawiamy o przygodach listonosza w post-apokaliptycznym świecie, czy też wesołych perypetiach strażnika na granicy, ale i nie tylko! (00:00:00) Wjazd (00:00:56) LEGO Game Boy (00:04:09) Kurzozbieracze (00:08:18) Planszówki (00:22:34) Aeon Trespass: Odyssey (00:36:51) Horror w Arkham i pochodne (00:52:12) Ostatnio ogrywane gry planszowe (00:53:39) Fighting Formations (01:03:55) Downfall: [...]
Polska ma port wojenny, który nie jest używany od 80 lat – alarmuje Stefan Truszczyński. Dziennikarz apeluje do prezydenta elekta o przywrócenie do działania zapomnianego portu na Helu.W Poranku Radia Wnet Stefan Truszczyński podkreślił, że port zbudowany w latach 1928–1935 przez polskich inżynierów ma ogromny potencjał obronny, który dziś jest całkowicie niewykorzystywany. Dlatego zaapelował na antenie Karola Nawrockiego, żeby zainteresował się tą sprawą. To jest ogromny port, osłonięty falochronami, z fantastycznym podejściem. Tam jest głęboki próg – duże jednostki mogłyby wejść, co najmniej pięć okrętów podwodnych. Oczywiście ich nie mamy, bo zmarnowaliśmy całą naszą flotę– mówił.Dziennikarz zauważył, że port mógłby służyć jako istotny punkt strategiczny na Bałtyku.Marnujemy port, który mógłby stanowić idealne połączenie – mógłby łączyć nas przez Bałtyk z Göteborgiem i tworzyć sieć, siatkę, zaporę na Bałtyku przeciwko wszystkim zakusom rosyjskim– zaznaczył.Nie jesteśmy chronieni od strony morzaW mocnych słowach odniósł się też do zaniedbań państwa wobec gospodarki morskiej.Polska, nie jest chroniona od morza. To, co się mówi, to się mówi o granicach lądowych. A co z morzem? Polska ma 500 kilometrów wybrzeża. (…) Musimy mieć flotę chroniącą nasze wybrzeże– pokreślił.Swój apel skierował bezpośrednio do prezydenta elekta.To jest bardzo ważne zadanie dla pana, żeby pan tam pojechał. Jest piękny ośrodek prezydencki za Juratą, między Helem a Juratą. Trzeba to wszystko zobaczyć, zaplanować. Trzeba postawić na gospodarkę morską– apelował.Truszczyński podkreślił, że sprawom morza poświęcił całe dziennikarskie życie.Ja spraw morskich nie odpuszczam. Zajmuję się tym od 60 lat– powiedział.
Osiedla mają powstać także po drugiej stronie rzeki. Całość ma liczyć około 10 tysięcy mieszkańców. To wizja wręcz przerażająca – mówił prof. Jacek Kowalski w możliwym zabudowaniu Ostrowa Tumskiego.Wydawało nam się, że to jest oczywiste, że Ostrów Tumski to jest coś takiego jak Wawel – a nawet więcej – bo na Ostrowie Tumskim Polska się zaczęła. To są zresztą słowa świętego papieża Jana Pawła II: „Pamiętajcie, że tu się Polska zaczęła”. Bo tu był jeden z głównych grodów państwa Piastów w X wieku. Tutaj stanęła pierwsza polska katedra. […] To właśnie tutaj zaczął się też Poznań jako miasto– powiedział na początku rozmowy w Poranku Radia Wnet prof. Jacek Kowalski, historyk sztuki.Ekspert odniósł się do już podnoszonej na antenie Radia Wnet sprawy, czyli możliwego zniszczenia historycznego charakteru poznańskiego Ostrowa Tumskiego poprzez planowaną gigantyczną inwestycję deweloperską. No i nagle taka hiobowa wieść, dla wielu szokująca, a dla środowiska historyków sztuki i miłośników zabytków szczególnie: że na tej wyspie, w północnej jej części, ma powstać gigantyczne osiedle. Jak na skalę wyspy – naprawdę ogromne. Ma pomieścić 5 tysięcy osób. Osiedla mają powstać także na Małej Wyspie i na wybrzeżu Cybiny – po drugiej stronie rzeki. Całość ma liczyć około 10 tysięcy mieszkańców. To wizja wręcz przerażająca– mówił.Ekspert tłumaczył dlatego według niego ta „wizja osiedla jest taka przerażająca”Po pierwsze – to jest wyspa Pierwszych Piastów. Nie byle jakie miejsce. Choć niezagospodarowana, stanowi część wyspy katedralnej, środek miasta, jego „pępek”. Nie można tu realizować czegoś tak banalnego jak blokowisko – w dodatku z budynkami mającymi nawet dziewięć pięter, czyli wysokość ok. 30 metrów. Obawiamy się, że będą one widoczne w tle katedry. Projektanci twierdzą, że nie – ale nie jesteśmy tego pewni. W tle są zapewne duże pieniądze dużego inwestora – zresztą już ujawnionego po bokach wyspy– zaznaczył.Co grozi historycznym budynkomWymienił też kolejne zagrożenie związane z tym, że „jeśli rozpoczną się prace budowlane, to będą one ogromnym zagrożeniem dla konstrukcji samej katedry oraz wielu innych zabytków po południowej stronie”.Choć zapewnia się, że cały ruch samochodowy nie będzie prowadzony wzdłuż katedry – to są naszym zdaniem puste deklaracje. W praktyce – dojazd do osiedla będzie się odbywał także tą drogą, bo planowany mostek prowadzi w zupełnie innym kierunku. Te wstrząsy mogą doprowadzić do pęknięć, a nawet – nie daj Boże – zawalenia się katedry czy kościoła Marii Panny. Takie są opinie archeologów i konstruktorów, którzy badali te zabytki. Ich fundamenty są kruche, a teren – niestabilny– wymieniał.Brońmy Ostrowa TumskiegoProf. Kowalski podkreśla, że dla Ostrowa Tumskiego nie jest jeszcze zbyt późno.Oczywiście można i trzeba się temu przeciwstawiać. W pierwszej kolejności – podpisując petycję skierowaną do władz miasta i prezydenta Poznania. Ona wnosi o to samo, o co apeluje pani Maja Komorowska: o anulowanie projektu i rozpoczęcie szerokiej debaty, co naprawdę powinno powstać na Ostrowie Tumskim Ale sama petycja to za mało. Nawet milion podpisów może nie wystarczyć. Dlatego warto też zabrać głos – nagrać krótkie wystąpienie, napisać w internecie, opowiedzieć znajomym. I nie dać się zniechęcić – to będzie długi proces, prawdopodobnie rozciągnięty na wiele miesięcy. Warto się przygotować na długą debatę i nie pozwolić, by temat zniknął z pola widzenia– wymieniał.Petycję w obronie Ostrowa Tumskiego można znaleźć -> TUTAJ.
Czy muzyka klasyczna może konkurować z hip-hopem, metalem i nowoczesnymi brzmieniami? Oczywiście! Dowodem na to jest Break In Classic 2025, nowy festiwal muzyki klasycznej, który odbędzie się w sierpniu w Muzeum Wnętrz w Otwocku Wielkim pod Warszawą, w oddziale Muzeum Narodowego w Warszawie. Wydarzenie, które łączy barokowy styl z nowoczesną energią, zapowiada się jako jedna z najciekawszych imprez muzycznych tego lata w kraju. Za artystyczną dyrekcję festiwalu Break In Classic odpowiadają światowej klasy artyści: Aleksander Dębicz, pianista i kompozytor, oraz Jakub Józef Orliński, kontratenor znany z łączenia muzyki dawnej z popkulturą. Obaj twórcy, znani m.in. ze wspólnej płyty „#LetsBaRock”, zaprosili wybitnych muzyków klasycznych z całej Europy. W rozmowie dyskutujemy też o tym, jak skracać dystans do muzyki klasycznej, czy wypada klaskać między częściami utworu i co wspólnego ma rockandrollowy styl życia z barokiem. A także: co robił Jakub Józef Orliński na koncercie Quebonafide i czy planuje występ na igrzyskach olimpijskich w Los Angeles? Chcesz więcej treści od „Polityki”? Wydarzenia kulturalne, zjawiska i komentarze ekspertów: wszystko, co musisz wiedzieć, w jednym miejscu. Skorzystaj z oferty specjalnej, kup subskrypcję z 30% zniżką na roczną subskrypcję. Aktywuj kod KULTURA30 na stronie www.polityka.pl/kod/kultura30.
- Oczywiście X to jest "bańka", która jest naprawdę bardzo ograniczona, ale jak sobie pomyślimy, że już teraz sztuczna inteligencja stworzona przez Elona Muska mówi, że Konfederacja to jest super partia i powinno się na nią głosować, to ludzie jednak to czytają, rozmawiają o tym i tak się to rozprzestrzenia - mówił w Polskim Radiu 24 Kamil Smogorzewski, politolog (IBRiS).
„Lichwo, ojczyzno moja!” — tak mogłaby się zaczynać narodowa epopeja "Pan Karol", albo "Pan Tadeusz, ale Batyr". O co chodzi? Okazuje się, że Karol Nawrocki pożyczył panu Jerzemu, schorowanemu staruszkowi, 12 tys. złotych na szokujące 20% rocznie… w 2010 roku! Oczywiście pan Jerzy nie był w stanie spłacić nawet odsetek. Co ciekawsze — w momencie podpisania umowy wstępnej, pan Jerzy przebywał… w areszcie. Czy Nawrocki przyprowadził tam notariusza? Co jest nie tak z naszym narodem, że nie przeszkadzają mu w polityce złodzieje, bandyci i oszuści? #IPPTVNaŻywo #wybory2025 #polityka #Trump ----------------------------------------------------
Sami dobrze wiecie, jakie słowa padają z ust psychologa najczęściej? Oczywiście: “To zależy”. Otaczający nas świat nie jest ani zero-jedynkowy ani deterministyczny. W tym odcinku, wraz z moim gościem, dr Sławomirem Jarmużem, zachęcamy do przyjęcia perspektywy środka. Ten odcinek powstał we współpracy z @wydawnictwopwn a powodem do tej rozmowy jest książka dr Jarmuża, którą przeczytałam z ogromną przyjemnością i którą serdecznie polecam. Dodam, że kod rabatowy JOANNAG28 obniża cenę katalogową książek papierowych PWN dostępnych na stronie https://ksiegarnia.pwn.pl/ o 28%. Należy go wpisać w ostatnim kroku zakupowym. Nie łączy się z innymi zniżkami. Kod obowiązuje do 30.06.Montaż: Eugeniusz Karlov
W tym magazynie rozmawiamy o Dniu Zwycięstwa w Moskwie. Dlaczego to święto jest tak ważne dla Kremla i co zobaczyliśmy w tym roku na paradzie w rosyjskiej stolicy? Moim gościem jest Leon Pińczak z Polityki Insight. Mówimy też o Nepalczykach służących w rosyjskiej armii. Jak trafiają oni na front? Oczywiście nie usprawiedliwiamy walki po stronie Moskwy. Na ten temat Jędrzej Słodkowski z Gazety Wyborczej, który opublikował serię reportaży na ten temat. Na antenie Trójki można było usłyszeć następujące utwory: - Honia i Misza Prawylnyj - Szczo ty melesz? - YaZheYao, Socznyj wios – Powna kasa - Kurs Valüt, SI Process - Nyzkyj schid Można je znaleźć na playlistach Radio Wschód w Spotify:https://cutt.ly/BRLGvhP i na YouTubehttps://tinyurl.com/3995skdsZdjęcie na okładce: Kremlin.ru (parada w Moskwie) oraz Magdalena Juszczyk (Nepal).
"Oczywiście można najnowszą książkę Jana Maciejewskiego zwyczajnie omówić i zrecenzować. Napisać o tym, co jawne i widoczne na pierwszy rzut czytelniczego oka. Gdybym tak właśnie chciał zachęcić do zapoznania się z "Nic to! ...", zwróciłbym uwagę, że jest to: tom oszałamiający erudycją; oryginalny historyczno- literacko-filozoficzno-antropologiczny traktat; precyzyjnie zszyty patchwork przeszłych faktów, motywów powieściowych, tropów poetyckich, tematów malarskich i sekwencji filmowych; monumentalna panorama polskich dziejów, wypełniona epickimi epizodami, reportażowymi mikronarracjami oraz cząstkowymi interpretacjami." - fragment bloga Bogdana Zalewskiego
Oczywiście, nie mówimy tu o pieśniach kościelnych, religijnych. Polskie pieśni wielkopostne, wielkanocne są piękne, często to zabytki języka naszego ojczystego. Myślimy tu raczej o piosenkach około wielkanocnych- takich świątecznie atmosferycznych. Tak to określmy. Piosenek cywilnych, świeckich. Przykłady Paul McCartney śpiewa Wonderful Christmas, wspaniałe Boże narodzenie, co szkodzi by powstała piosenka Wonderful Easter, wspaniała Wielkanoc. Clint między innymi Richard śpiewa Miseltoe and vine, jemioła i wino, dlaczego nie zaśpiewać na Wielkanoc: bukszpan i chrzan, do koszyczka się wkłada, po angielsku: boxwood and horseradish.
Czy można radykalnie zmienić karierę? Oczywiście! Ale do tego potrzeba odwagi. Wiola Piotrowicz po wielu latach pracy jako audytorka w korporacji, przeskoczyła do śmieciarki, a następnie do cysterny. Wiola Piotrowicz jest bardzo sympatyczną osobą i świetną rozmówczynią. W odcinku opowiada o podjęciu decyzji o zmianie zawodu oraz o procesie przygotowań do roli kierowcy. Dzieli się swoimi doświadczeniami, wyzwaniami oraz zmianą perspektywy. Podkreśla, jak ważne jest łamanie stereotypów związanych z pracą w męskim zawodzie oraz jak praca wpłynęła na jej życie i postrzeganie codziennych problemów. Dzisiaj Wiola jeździ cysterną z paliwem lotniczym. Rozmawiamy o drodze zawodowej, o znaczeniu determinacji, odwagi oraz wsparcia w procesie zmiany kariery. Więcej opowieści Wioli Piotrowicz możesz przeczytać tutaj: https://tiny.pl/4vnvjdph Możesz wesprzeć mnie, jako twórczynię internetową. Postaw mi kawę: https://buycoffee.to/stacjazmiana Rozdziały w naszej rozmowie: • 00:00 – Zarobki w branży śmieciarskiej • 03:14 – Radykalna zmiana kariery • 06:08 – Decyzja o zmianie zawodu • 08:51 – Marzenia o śmieciarce • 12:08 – Przygotowania do nowej pracy • 14:58 – Pierwsze kroki w nowej roli • 17:11 – Pierwsze doświadczenia jako kierowca śmieciarki • 20:14 – Zmiana perspektywy na miasto • 22:56 – Łamanie stereotypów w męskim zawodzie • 25:33 – Refleksje na temat pracy i zarobków • 30:01 – Nowe wyzwania i dalsza kariera • 32:50 – Wybór ścieżki zawodowej • 35:43 – Praca w transporcie paliw • 38:52 – Determinacja i odwaga w zmianie • 40:59 – Wsparcie i odpowiedzialność • 43:20 – Czego nie chcę w pracy • 46:49 – Rozwój i nowe doświadczenia Kilka myśli z naszej rozmowy: Zmiana kariery wymaga odwagi. Zaczęłam od zera, ale nie żałuję. Praca kierowcy daje mi satysfakcję. Nie chcę być w sytuacji, gdzie nie mogę być przy dziecku. Zarobki nie są najważniejsze, liczy się radość z pracy. Kobiety w zawodach męskich muszą łamać stereotypy. Praca ta nauczyła ją pokory i cierpliwości. Praca kierowcy wymaga dużej odporności psychicznej. Nie chcę rozwijać się w tradycyjny sposób. Czasami trzeba przypomnieć sobie, czego się nie chce. Nie zawsze spotkasz się z akceptacją otoczenia. Życie nauczyło mnie, że mogę polegać tylko na sobie.
W samym sercu Unii Europejskiej wybuchła ogromna afera korupcyjna. W jej centrum jest 15 europosłów oraz chiński Huawei, który ponoć miał wręczać łapówki i różne korzyści majątkowe europejskim urzędnikom - w zamian za popieranie korzystnych dla niego zmian w prawie. Takiej afery Bruksela nie widziała przynajmniej od czasów niesławnej QatarGate. O co poszło? Oczywiście o technologię 5G, w której Huawei wciąż ma najwięcej patentów, jego rozwiązania są bardzo nowoczesne i przystępne cenowo. Ale ze względu na chiński rodowód firmy, operatorzy coraz rzadziej sięgają po jego produkty. W tle całego zamieszania są też oczywiście Chiny, które ze względów ideologicznych i po prostu gospodarczych za wszelką cenę starają się nie pozwolić na "krzywdzenie" swojego czempiona. Dlatego w tym odcinku podcastu "Techstorie" opowiadamy o tym, dlaczego chińskie pochodzenie Huawei jest dziś dla niego brzemieniem i co do tego ma chińskie prawo, o tym jak korupcja i działania korupcjopochodne przewijają się w działaniach chińskich firm i w końcu - jak w Parlamencie Europejskim działa tabun lobbystów technologicznych, którzy starają się zza kulis pociągać za sznurki. A dodatkowo - w tej historii pojawia się też "polski łącznik"! GOŚCIE ODCINKA: Michał Bogusz, główny specjalista od Chin w Ośrodku Studiów Wschodnich; Alexander Fanta, dziennikarz śledczy z holenderskiego serwisu Follow The Money. NA SKRÓTY: 02:24 Wstęp 08:05 Huawei - chińska perła w koronie 20:05 Huawei na celowniku 24:20 Polskie szpiegostwo 27:40 Unia a Huawei 38:25 Krajowy System Cyberbezpieczeństwa 44:47 HuaweiGate 54:14 Chińska korupcja 01:04:17 Skutki HuaweiGate ŹRÓDŁA: - "House of Huawei: Inside the Secret World of China's Most Powerful Company", Eva Dou, Wyd. Abacus, 2025, - "Chińczycy trzymają nas mocno" Sylwia Czubkowska, Znak 2022 - "Fact Check: 10 Myths That Drive Huawei's Media Narrative", Strand Consult - O HuaweiGate w Follow The Money: https://www.ftm.eu/articles/huaweis-eu-bribery-scheme-exposed https://www.ftm.eu/articles/how-huawei-lobbying-campaign-in-europe-went-rogue - O oskarżeniach w HuaweiGate: https://www.politico.eu/article/huawei-corruption-probe-charges-money-laundering-criminal-organization-lobbying/ - O włoskich wątkach i nakazie aresztowania asystentki europosła: https://napoli.repubblica.it/cronaca/2025/03/22/news/caso_huawei_sotto_la_lente_emendamenti_e_lettere_di_fulvio_martusciello-424078627/ - O planach operatorów na 5G: https://www.gsma.com/newsroom/press-release/european-mobile-data-traffic-will-triple-in-next-five-years-driving-continued-pressure-on-network-investment-new-gsma-report-predicts/ - O tym, jak Chiny groziły Niemcom: https://www.telecoms.com/5g-6g/china-threatens-germany-over-huawei - I jak groziły Danii: https://www.berlingske.dk/internationalt/banned-recording-reveals-china-ambassador-threatened-faroese-leader - O lobbingu w PE: https://x.com/HuaweiEU/status/1207340053334233089 - O opieszałości mechanizmów antykorupcyjnych: https://europeanconservative.com/articles/news/eus-anti-fraud-office-will-not-investigate-huaweigate/ - List do przewodniczącej PE: https://danielfreund.eu/wp-content/uploads/2025/03/Letter-ACI-Huawei-to-Roberta-Metsola.pdf
W dzisiejszym odcinku rozmawiamy o powrocie prawdziwej legendy. Mowa tu oczywiście o demie Gothic 1 Remake, więc wszyscy na galowo, sprawnie reytują pochwalne wiersze. Poza tym sprawdzamy czy Cywilizacja VII rzeczywiśie jest taka przeciętna jak to maluje Internet i czy Avowed dowiozło to co obiecywało. Będzie też Goro Majima oraz trochę nostalgii z Lost Records. Oczywiście, nie zabraknie bajopów i wieści z branży. W co graliśmy Gothic 1 Remake - Demo (Nyras Prologue) In Sink A Co-Op Escape Prologue RoadCraft Demo Monster Train 2 Demo Sid Meier's Civilization VII Like a Dragon: Pirate Yakuza in Hawaii Lost Records Bloom & Rage Avowed Forumogadka to podcast poświęcony szeroko pojętej elektronicznej rozrywce w ujęciu odrobinę mniej poważnym i zdecydowanie mniej profesjonalnym. Od graczy dla graczy. Regularnie, bo co dwa tygodnie, w każdą sobotę późnym popołudniem możesz posłuchać nowego odcinka poświęconego nowinkom branżowym, recenzjom gier i wszystkim innym tematom, o które potkniemy się w naszych rozmowach. Więcej Forumogadki na: Stronie WWW: https://forumogadka.pl iTunes: https://itunes.apple.com/pl/podcast/forumogadka/id328575115?mt=2 YouTube: https://youtube.com/Forumogadka Facebooku: https://facebook.com/Forumogadka Twitterze: https://twitter.com/forumogadka Spotify: https://open.spotify.com/show/0WJl8GgTBW4PxavSzykiOz?si=_s2hSy9vQ6W6lBhC8nsc8A Discord: https://discord.gg/tmxNSf8BYS RSS: https://forumogadka.pl/rss Pytania, uwagi i groźby należy kierować pod adres: kontakt@forumogadka.pl Sat, 22 Feb 2025 20:15:58 GMT Gothic 1 Remake - Demo (Nyras Prologue), In Sink A Co-Op Escape Prologue, RoadCraft Demo, Monster Train 2 Demo, Sid Meier's Civilizatio