POPULARITY
W najnowszym odcinku skupiamy się na dwóch gorących premierach prosto z Polski. Najpierw zanurzamy się w mroczny, brutalistyczny survival horror sci-fi Cronos: The New Dawn od Bloober Team – grę, która łączy retrofuturystyczną wizję z taktycznym horrorem i rozgrywką pełną napięcia. Następnie przenosimy się do cybernetycznego piekła w Metal Eden od Reikon Games – dynamicznej strzelance FPS osadzonej w opresyjnym mieście orbitalnym, gdzie jako android HYPER UNIT walczymy o resztki człowieczeństwa.Poza recenzjami komentujemy też najnowsze newsy: jak to jest być kowalem, dobrze? Sprawdzamy nowy dodatek do Kingdom Come: Deliverance II, oglądamy klimatyczny zwiastun Ghost of Yōtei i notujemy zapowiedź serialu Life is Strange od Amazonu. Zapraszamy do odsłuchu!
Żadna reklama nie pomoże, jeśli produkt… jest po prostu słaby.Firmy czasem inwestują fortunę w kampanie, zamiast zainwestować w dopracowanie produktu. Efekt? Negatywne opinie, przepalone budżety i reputacja do odbudowy.Najpierw napraw produkt. Marketing nie jest magiczną różdżką.
Najpierw dał światu Dobry Towar. Potem sprawił, że wszyscy zaczęli cieszyć się z faktu, że mają Pro8l3m. W najbliższy piątek na ekrany kin trafi erotyczny dreszczowiec "Trzy miłości", w którym zadebiutował jako kompozytor muzyki filmowej. Bohaterem nowego odcinka podcastu "Mój Ulubiony Film" jest Piotr "Steez" Szulc. Na rozmowę zaprasza Łukasz Muszyński.
Witam was w 130 odcinku podkastu Historia wg Dzieci. Dziś będziemy mówić o historii miasta o nazwie Pułtusk. A pomagać mi będzie Kuba z Pękowa koło Pułtuska.Jest to jedno z najstarszych miast, ale jak bardzo stary jest Pułtusk? Początki państwa polskiego liczy się zwykle od Mieszka I czyli od X wieku. Ale pierwsze osady w Pułtusku zbudowano już około VII wieku. Być może wiecie, że prapradziadkiem Mieszka według legendy był Piast. Już w tamtych legendarnych czasach ludzie mieszkali w miejscu gdzie dzisiaj jest Pułtusk. Warszawa jest wprawdzie dużo większa, ale Pułtusk jest dużo starszy. Jest to dzisiaj miasteczko w województwie mazowieckim.Pułtusk leży nad rzeką Narew. Rzeka ta wije się przez miasto, tworząc kanały, przez co Pułtusk nazywany jest czasem Wenecją Mazowsza. Wenecja to takie znane miasto we Włoszech, gdzie zamiast ulic pływa się kanałami. Pułtusk też ma dużo kanałów.Być może zastanawiacie się co znaczy nazwa Pułtusk. Istnieje legenda, która mówi, że dawno temu miasto nazywało się Tusk. Później z powodu pożaru połowa miasta spłonęła i została tylko połowa Tuska. Miasto zaczęto nazywać więc Pułtusk. Tak mówi lokalna legenda. Nie wiadomo czy jest prawdziwa, ale miasto rzeczywiście wiele razy płonęło.Kiedy wieś lub osada staje się coraz większa staje się miastem. Jak to się dzieje? Taka osada dostaje prawa miejskie i od tego roku już jest miastem. Np. moje miasto Bydgoszcz dostało prawa miejskie w 1346 roku. Oznacza to, że przed 1346 rokiem Bydgoszcz była wsią, a od tego 1346 roku stała się miastem. Ale kiedy prawa miejskie dostał Pułtusk?Pułtusk dostał prawa miejskie dwa razy. Czyli dwa razy stał się miastem. Najpierw w 1257, a potem w 1339. Ale jak można zostać miastem dwa razy? Pułtusk po 1257 roku był miastem, ale przyszli wrogowie i spalili całe miasto. Wtedy nic nie zostało i właśnie z tego powodu trzeba było Pułtusk zbudować od nowa i ponownie dać mu prawa miejskie w 1339. Ale kto tak napadał na Pułtusk?Pewnie już wiecie, że Polska i Litwa się połączyły i stworzyły razem Rzeczpospolitą Obojga Narodów. Ale zanim do tego doszło oba kraje walczyły ze sobą. Litwini często najeżdżali i napadali na miasta. W 1339 Litwini zdobyli i spalili Pułtusk. Tego samego roku książę Mazowiecki postanowił odbudować miasto i ponownie dał nadał mu prawa miejskie. Ale to nie był koniec litewskich najazdów. W 1368 na Pułtusk najechał Kiejstut wujek Jagiełły. Kiejstut był ojcem Witolda. Jak pewnie wiecie później Jagiełło został królem Polski, a Witold jego kuzyn został wielkim księciem Litwy.Co robili mieszkańcy Pułtuska aby się bronić? Po pierwsze zbudowali swoje miasto na górze, ale dlaczego? Łatwiej się bronić przed atakiem, gdy się jest na górze. Wrogowie nie mogą też łatwo podejść do miasta, bo z góry wszystko lepiej widać. Co jeszcze robiono aby obronić miasto? Miasto otoczono drewnianymi palami, które były zaostrzone u góry. Ale drewno można podpalić. Jak się przed tym chroniono? Nazywano to wałem drewniano-ziemnym. Było to bardzo skuteczne przy obronie.Ta najstarsza część miasta, która była otoczona wałem znajdowała się na takim pagórku, takiej niewielkiej górze. Co teraz znajduje się na tej górze? Tam był najstarszy gród. Później zbudowano tam zamek, w którym była siedziba biskupa rządzącego w Pułtusku. Teraz jest tam hotel.Ale kto rządził w Pułtusku w średniowieczu czyli wtedy kiedy napadali na to miasto Litwini?Zwykle ziemią rządzili wtedy królowie i książęta. Ale władcami były także osoby duchowne takie jak mnisi czy biskupi. W Pułtusku rządził biskup płocki, którego nazywano księciem pułtuskim. Ale czym się różnił bisku od księcia? Książę lub król zwykle ma synów. Gdy taki książę umrze jego syn zostaje księciem. Jednak na terenach gdzie rządzili biskupowie było inaczej. Biskup, który mieszkał na zamku w Pułtusku nie miał synów. Gdy więc on umierał wybierano kolejnego biskupa. Taki biskup w dawnych czasach miał swoich żołnierzy i swoje zamki i w tym był podobny do książąt, ale różnił się od nich tym, że nie miał dzieci.W Pułtusku nie rządził książę, ale biskup. Ale to nie wszystko. Czy wiecie w jakim kraju był Pułtusk w przeszłości? Do jakiego kraju należał? Pułtusk należał do Polski, a później do Mazowsza. Czy pamiętacie co to było rozbicie dzielnicowe?Bolesław III Krzywousty rozdzielił Polskę pomiędzy swoich synów. Mazowsze dostał drugi syn Krzywoustego - Bolesław Kędzierzawy. Gdy jednak on i jego syn zmarli Mazowsze otrzymał najmłodszy syn Krzywoustego czyli Kazimierz Sprawiedliwy. Od tamtego momentu na Mazowszu rządzili książęta mazowieccy, potomkowie Kazimierza Sprawiedliwego. Później Władysław Łokietek zaczął łączyć rozbite części Polski, ale nie udało mu się przyłączyć Mazowsza. Tak więc przez wiele wieków Mazowsze było osobnym państwem, które nie należało do Polski. Właśnie wtedy na Mazowsze napadali Litwini.W Pułtusku rządzili biskup. W tym mieście powstało też kolegium jezuickie. Jezuici to byli tacy mnisi, ale najmądrzejsi. Do tego zakonu brano tylko ludzi, którzy byli bardzo inteligentni i którzy np. potrafili nauczyć się wielu języków. Nauczycielami w kolegium jezuickim w Pułtusku byli sławni jezuici. Czy słyszeliście o którymś z nich?Jakub Wujek był nauczycielem w tym kolegium, ale jest najbardziej znany z tego, że przetłumaczył Biblię na język polski. Czy wiecie jak ludzie nazywają tą Biblię? To brzmi trochę jakby to była Biblia jakiegoś wujka, czyli brata mamy lub taty. Ten jezuita tak się nazywał - Wujek i dlatego jego przekład Biblii na język polski nazywa się Biblią Wujka lub Biblią Jakuba Wujka. Aby ją przetłumaczyć musiał znać starożytne języki takie jak łacina, greka i hebrajski. Przekład Wujka powstał 400 lat temu i język polski zmienił się. Np. w Księdze Rodzaju w Biblii Wujka czytamy: “I zbudował Pan Bóg z żebra, które wyjął z Adama, białągłowę, i przywiódł ją do Adama”. W czasach Jakuba Wujka “białogłowa” to była kobieta. Dalej w tej samej księdze czytamy: “tę będą zwać Mężyną, bo z męża wzięta jest”. Dziś nie mówi się mężyna, ale mężatka. Spróbujcie kiedyś przeczytać kawałek z Biblii Wujka i zobaczcie czy rozumiecie język polski sprzed 400 lat.Pułtusk jest ważny także dla astronomów. Niedaleko Pułtuska spadło wiele odłamków takiej skały z kosmosu. Jak się nazywa taką skałę, która spada z kosmosu? Dlaczego astronomowie się tym interesują? Zwykle astronomowie muszą lecieć w kosmos aby zbadać takie latające skały. Jest to niebezpieczne, drogi i trwa bardzo długo. O wiele łatwiej jest zbadać te kawałki, które spadły na ziemię.Co zapamiętaliście z historii Pułtuska?Skąd według legendy wzięła się nazwa tego miasta?Jak budowano wały chroniące Pułtusk w najdawniejszych czasach?Dlaczego budowano takie wały drewniano-ziemne?Dlaczego Pułtusk zbudowano nad rzeką Narwią?Kto najczęściej napadał na Pułtusk?Do jakiego państwa należało miasto Pułtusk?Co zrobił z Mazowszem, a więc także z Pułtuskiem król Zygmunt Stary?Czym się różnił książę od biskupa w dawnych czasach?Co zrobił jeden z nauczycieli w kolegium Jezuickim w Pułtusku?Pułtusk to jedno z najstarszych miast Mazowsza, którego początki sięgają XI wieku, kiedy pełnił funkcję grodu obronnego i ośrodka administracyjnego. W średniowieczu stał się ważnym centrum handlu i rzemiosła, a od XV wieku był własnością biskupów płockich, którzy zbudowali tu swoją rezydencję. W XVI wieku miasto przeżywało rozkwit jako ośrodek nauki – działało tu kolegium jezuickie, jedno z pierwszych w Polsce. W 1806 roku pod Pułtuskiem doszło do dużej bitwy między wojskami napoleońskimi a rosyjskimi. Dziś miasto znane jest m.in. z najdłuższego rynku w Europie oraz historycznej architektury i licznych zabytków.
[AUTOPROMOCJA] Pełnej wersji podcastu posłuchasz w aplikacji Onet Audio 1 września to nie tylko rocznica wybuchu II wojny światowej, ale też dzień, który w polskiej polityce wywołuje lawinę komentarzy, gestów i symbolicznych wystąpień. W najnowszym odcinku podcastu Naczelni, Bartosz Węglarczyk i Tomasz Sekielski rozmawiają o tym, co wydarzyło się na Westerplatte, o prezydenckich wetach, napięciach z Niemcami i Ukrainą, oraz o tym, jak wygląda dziś debata publiczna w Polsce. Bartosz Węglarczyk zauważa, że 1 września to dzień, którego politycy nie lubią – trzeba wstać w środku nocy i pojawić się w miejscach pamięci. W tym roku na Westerplatte pojawili się przedstawiciele różnych opcji politycznych, w tym Władysław Kosiniak-Kamysz i Szymon Hołownia. „To dobrze, że politycy z różnych stron znaleźli czas, by tam być” – komentuje Bartosz Węglarczyk. Podczas uroczystości głos zabrali między innymi premier Donald Tusk i prezydent Karol Nawrocki. Dzisiaj z Westerplatte musi wybrzmieć jeszcze jeden sygnał, jeszcze jedna prawda. Stają przed nami wielkie wyzwania w obliczu odradzającego się neoimperializmu postsowieckiej Federacji Rosyjskiej. Stają przed nami zadania budowania Unii Europejskiej, NATO. Te zadania realizujemy razem z naszym partnerem handlowym i sąsiadem Niemcami. Ze sprawcami II wojny światowej — mówił Karol Nawrocki. Aby móc budować oparte o prawdę dobre partnerstwo z naszym zachodnim sąsiadem, musimy w końcu załatwić kwestię reparacji od państwa niemieckiego, których jako prezydent Polski dla dobra wspólnego się jednoznacznie domagam — podkreślił prezydent Nawrocki. Myślę, że części wyborców podoba się to wzywanie do reparacji. Muszę powiedzieć, że pan prezydent tak ostro idzie, bo już jest z Ukrainą na wojnie. Teraz z Niemcami idzie na wojnę. Ciekawe co zrobi, jak czeski prezydent powie, że chciałby reparacje za zajęcie Zaolzia. To co wtedy zrobi pan prezydent? - komentował słowa prezydenta Bartosz Węglarczyk. Od objęcia urzędu 6 sierpnia, prezydent Karol Nawrocki zawetował już siedem ustaw, co stanowi rekord w najnowszej historii Polski. Dla porównania: Bronisław Komorowski przez całą kadencję zawetował cztery ustawy, Lech Kaczyński – osiemnaście, a Andrzej Duda – dziewiętnaście przez dwie kadencje. Tomasz Sekielski zauważa, że Karol Nawrocki „ruszył jak kula armatnia” i może ustanowić historyczny rekord. Bartosz Węglarczyk dodaje, że prezydent realizuje program wyborczy, nawet jeśli jest ekonomicznie nierealny – „jego wyborcy głosowali przeciwko rządowi Tuska, więc każde weto jest dla nich potwierdzeniem słuszności wyboru”. Przy okazji zbliżającej się wizyty prezydenta Karola Nawrockiego w USA, Naczelni przypominają, że to będzie bardzo ważne spotkanie, chociaż prawdopodobnie w dużym stopniu nie dowiemy się, co się wydarzyło na nim, bo poza częścią otwartą będzie również część zamknięta. Najpierw dziennikarze wejdą do Gabinetu Owalnego. Tam na pewno prezydent Trump pochwali prezydenta Nawrockiego. Prezydent Nawrocki powie, że sojusz z USA jest ważniejszy niż wszystko inne. A potem te rozmowy będą się toczyły już przy zamkniętych drzwiach. Ale oczywiście już mieliśmy awanturę pomiędzy rządem i prezydentem. I to jest znowu ten przypadek. Pan prezydent Nawrocki nigdy w życiu nie brał udziału w takich spotkaniach na tym szczeblu, nie rozmawiał z nikim nigdy wcześniej. Ale wszystko już wie, bo z faktu, że został prezydentem, już wie, jak sobie poradzić na tych spotkaniach. W związku z tym nie potrzebuje porady na przykład zawodowych dyplomatów, bo sam sobie poradzi. Tak zamieszanie wokół ujawnienia rekomendacji rządu dla prezydenta przy okazji wizyty w Białym Domu komentowali Naczelni. Na koniec podcastu prowadzący sięgają po klasykę literatury – od „Kariery Nikodema Dyzmy” po wspomnienia prezydentów. A wszystko to przez zaproszenie pary prezydenckiej do wzięcia udziału w akcji Narodowego Czytania. Naczelni nie czytają, co prawda dzieł Jana Kochanowskiego, ale są to takie klasyki, jak "Spowiedź Nikosia zza grobu" Tadeusza Batyra. Zapraszamy na kolejny odcinek Naczelnych oraz zachęcamy do oglądania podcastu w każdy poniedziałek o godz. 19.00 na stronie Onetu, a także słuchania w aplikacji Onet Audio. Zapraszamy również do pisania do Naczelnych na adres naczelni@onet.pl.
Witamy w 366 odcinku Shufflecast! Wszystko wskazuje na to, że piekło zamarznie, a Nintendo zapewni pełne wsparcie dla języka Polskiego. Najpierw w systemie, a następnie w swoich grach. Poza tym Apple planuje zmienić cykl wydawniczy swoich iPhone począwszy od serii 18. To i wiele więcej w kolejnym, przydługim wstępniaku. Natomiast temat odcinka może być tylko jeden - nowości Google w tym Pixel 10. Zapraszamy! 00:53 - Wstępniak: Nintendo po Polsku, iPhone 18 i daty premiery, Akcja serwisowa Pixeli 6a i 7a, Google Maps na Garmina, zwiastuny: Fallout S2, 1670 S2, Niebieskooki Samuraj S2 22:48 - nowości Google - Google Pixel 10, Google Pixel 10 Pro Fold, Pixel 10 Pro, Pixel Buds 2a, Pixel Watch 4 Zachęcamy do obserwowania podcastu na Twitterze oraz Facebooku. A także naszych prywatnych profili: Sławek & Damian.
Setki rozmów z inwestorami pokazują, że wokół rynku mieszkań na wynajem nieustannie pojawia się pięć kluczowych wątpliwości - mówi Maciej Gołębiewski, twórca serwisu dobregonajmu.pl.Inwestowanie w mieszkania na wynajem to dla wielu sposób na zabezpieczenie kapitału i systematyczne budowanie majątku. Wielu potencjalnych inwestorów wstrzymuje się jednak z decyzją — nie z braku kapitału czy możliwości, ale z powodu obaw. Co powstrzymuje ich przed działaniem? Rozmawiam dziś o tym z Maciejem Gołębiewskim, ekspertem od inwestowania w nieruchomości i twórcą serwisu dobregonajmu.pl. Zapraszam, Anna Gołasa.
#dziecko #zbawienie #refleksja #nacomamwpływ #informacja #przykład #rodzicielstwo #rodzice #misja #wpływ Zacznij wspierać ten kanał, a dostaniesz te bonusy: https://www.youtube.com/channel/UCUZ9x49ZuhZt1QVJafMy5rA/join
Samaria była góra należącą do Szemera. Słowo Samaria znaczy właśnie - należąca do Szemera. Nic więcej nie wiemy o tym człowieku. Od niego górę kupił król Omri. W 1 Królów 16:24 czytamy: “Potem nabył za dwa talenty srebra od Szemera górę Szomron i obwarował tę górę, i nazwał gród, który zbudował, Samaria według imienia właściciela tej góry Szemera”.Jaką funkcję pełniło to miasto? W Izajasza 7:9 czytamy: “stolicą Efraima jest Samaria, a głową Samarii jest syn Remaliasza”. Efraim był najważniejszym plemieniem północnego królestwa Izrael. Tak więc Samaria była stolicą tego państwa. Historia tego miejsca zaczęła się już wcześniej. Prawdopodobnie właśnie tam mieszkał jeden z sędziów.W Sędziów 10:1 czytamy: “Po Abimelechu wystąpił, aby ratować Izraela, Tola, syn Pui, wnuk Doda, z plemienia Issachara; mieszkał on w Szamir na pogórzu efraimskim”. Ten sędzia został tam też pochowany. Wydaje się, że w tym właśnie miejscu zbudowano później Samarię, stolicę 10-plemiennego królestwa Izraela.Współcześnie niedaleko arabskiej wioski Sabastia (Sebastia) znajdują się ruiny Szomron. To prawdopodobnie jest pozostałość po Samarii. Była to góra o płaskim szczycie, a więc idealna do zbudowania miasta. Jej wysokość to jakieś 90 m.Omri zbudował miasto Samaria. Jego syn Achab ożenił się z Fenicjanką Jezebel. W 1 Królewskiej 16:32 czytamy: “I wzniósł ołtarz Baalowi w świątyni Baala, którą zbudował w Samarii”. Oprócz tego zbudował jeszcze pałac z kości słoniowej jak czytamy w 1 Królewskiej 22:39.Za rządów Achaba Samaria była oblegana dwa razy. Najpierw przez Asyryjczyków, a potem przez Syryjczyków, ale nie została zdobyta. Później za rządów jego syna Syryjczycy powrócili. W 2 Królewskiej 6:25 czytamy: “I nastał w Samarii wielki głód, gdy ją oblężono”. Samarii jednak także wtedy nie zdobyto. W 2 Królewskiej 17:6 czytamy: “W dziewiątym roku panowania Ozeasza król asyryjski zdobył Samarię, uprowadził Izraela do Asyrii”. Ponownie przybyli Asyryjczycy, zniszczyli to miasto, a jego mieszkańców uprowadzili. Później to samo miało spotkać Jerozolimę. W Izajasza 10:11 czytamy: “Jak uczyniłem Samarii i jej bałwanom, tak uczynię Jeruzalemowi i jego bałwanom”.Na te tereny Asyryjczycy sprowadzili ludzi z innych części swojego imperium. Ich krainę nazywano Samarią, a ich samych Samarytanami. Gdy Żydzi wrócili z niewoli babilońskiej zamieszkali w Judzie i w Galilei. Te dwa terytoria były przedzielone Samarią czyli krainą Samarytan.Miasto zostało odbudowanie, ale potem zniszczył je Aleksander Wielki. Potem zniszczyli je Hasmoneusze, a konkretnie Jan Hyrkan. Ponownie odbudował je Herod Wielki i nazwał Sebaste. Jest to żeńska forma tytułu August po grecku. Herod zbudował tam stadion, świątynię dla cezara i drugą dla Persefony. Sprowadzono tam nie-Żydów.Właśnie w tym mieście Herod Wielki kazał zamordować dwóch swoich synów, których miał ze swojej drugiej żony Mariamne. Ją kazał zabić wcześniej. Tych synów sądził przed cezarem Augustem, który miał podobno powiedzieć, że lepiej jest być świnią Heroda niż jego synem. Herod kazał ich przywieźć do Sebaste i tutaj jego dwaj synowie zostali uduszeni.Nazwa, którą nadał Herod Wielki pozostała do naszych czasów. Ruiny Samarii znajdują się blisko palestyńskiej wioski Sebaste. Warto je zwiedzić, ale trzeba pamiętać, że miasto to było wielokrotnie burzone i odbudowywane. Poza tym Jezus je omijał. W Jana 4:5 czytamy: “Przybył więc do miasta samarytańskiego, zwanego Sychar”. Jezus gdy przechodził przez Samarię omijał Sebaste. Dlaczego?W Sebaste czyli w odbudowanej przez Heroda Samarii mieszkali nie-Żydzi. W Mateusza 15:24 znajdujemy słowa Jezusa: “A On, odpowiadając, rzekł: Jestem posłany tylko do owiec zaginionych z domu Izraela”. Jezus koncentrował się na Żydach. Omijał więc miasta zamieszkałe przez Greków i Rzymian. To samo tyczy się Tyberiady nad Jeziorem Galilejskim. Nie ma żadnych dowodów na to, aby Jezus odwiedzał takie miasta.Podsumowując. Samaria była góra należącą do Szemera. Na tej górze mieszkał chyba sędzia Tola. Później kupił ją Omri, szósty król północnego 10-plemiennego królestwa Izraela. Omri pokonał wrogów. Miał więc czas i środki na budowę nowej stolicy. Jego syn Achab sprowadził do Samarii kult Baala i Asztarte. Księga 1 Królów oraz prorok Amos wspominają też o domu z kości słoniowej, który zbudował Achab. Archeologia to potwierdziła.Na te tereny przybyli Samarytanie i cały region zaczęto nazywać Samarią. Samo miasto zniszczył Aleksander Wielki, a potem hasmonejski król Jan Hirkan. Odbudował je Pompejusz Wielki, a potem Herod Wielki, który zmienił jego nazwę na Sebaste. Już chyba Pompejusz osiedlił tam nie-Żydów. Z tego powodu miasto to omijał Jezus. Nazwa nadana przez Heroda dotrwała do naszych czasów. Gdybyście chcieli zwiedzić to miejsce jedźcie do arabskiej wioski Sebastia.Potem nabył za dwa talenty srebra od Szemera górę Szomron i obwarował tę górę, i nazwał gród, który zbudował, Samaria według imienia właściciela tej góry Szemera.https://biblia-online.pl/Biblia/Warszawska/1-Ksiega-Krolewska/16/24A stolicą Efraima jest Samaria, a głową Samarii jest syn Remaliasza. Jeżeli nie uwierzycie, nie ostaniecie się.https://biblia-online.pl/Biblia/Warszawska/Ksiega-Izajasza/7/9Po Abimelechu wystąpił, aby ratować Izraela, Tola, syn Pui, wnuk Doda, z plemienia Issachara; mieszkał on w Szamir na pogórzu efraimskim.https://biblia-online.pl/Biblia/Warszawska/Ksiega-Sedziow/10/1I wzniósł ołtarz Baalowi w świątyni Baala, którą zbudował w Samarii.https://biblia-online.pl/Biblia/Warszawska/1-Ksiega-Krolewska/16/32I nastał w Samarii wielki głód, gdy ją oblężono, tak że doszła cena łba oślego do osiemdziesięciu srebrników, a ćwierć wiadra gnoju gołębiego do pięciu srebrników.https://biblia-online.pl/Biblia/Warszawska/2-Ksiega-Krolewska/6/25W dziewiątym roku panowania Ozeasza król asyryjski zdobył Samarię, uprowadził Izraela do Asyrii i osadził ich tam w Chalach i nad Chaborem, rzeką Gozanu i w miastach medyjskich.https://biblia-online.pl/Biblia/Warszawska/2-Ksiega-Krolewska/17/6Jak uczyniłem Samarii i jej bałwanom, tak uczynię Jeruzalemowi i jego bałwanomhttps://biblia-online.pl/Biblia/Warszawska/Ksiega-Izajasza/10/11Przybył więc do miasta samarytańskiego, zwanego Sychar, blisko pola, które Jakub dał swemu synowi Józefowi.https://biblia-online.pl/Biblia/Warszawska/Ewangelia-Jana/4/5A On, odpowiadając, rzekł: Jestem posłany tylko do owiec zaginionych z domu Izraela.https://biblia-online.pl/Biblia/Warszawska/Ewangelia-Mateusza/15/24
Najpierw była wspólna pasja, potem miłość. Dorota i Wojtek Nowakowscy stanowią tandem doskonały w domu i na planie filmowym.Ona – jako operatorka obrazu – bierze udział w prestiżowych projektach telewizyjnych realizowanych na całym świecie. On – dowodzi rodzinną firmą producencką i…strzeże swojej żony. Oboje kochają życie: jego kolory i smaki.Fot. Katarzyna Ramlo
W tym odcinku opowiadam o obrazie, od którego powinniśmy zacząć spacer po Galerii Sztuki Polskiej XIX wieku w Sukiennicach, bo to właśnie on był impulsem do stworzenia w tym miejscu muzeum. Chodzi rzecz jasna o “Pochodnie Nerona” Henryka Siemiradzkiego.Niełatwo w to dziś uwierzyć, ale w 1876 roku obraz ten był prawdziwą sensacją, i to nie tylko w Polsce. Dlaczego dziś nie jesteśmy w stanie dostrzec jej źródła? Co umyka nam, gdy patrzymy na ten obraz? Przyjrzyjmy mu się bliżej i przekonajmy się!-------- Autopromocja --------Odcinek powstał dzięki wsparciu moich Patronek i Patronek. Jeśli chcesz, możesz do nich dołączyć: https://patronite.pl/przedobrazemDzięki temu nie dość, że wspierasz mój projekt, to zyskujesz także dostęp do warsztatów mailowych “Jak patrzeć na sztukę”. Wystarczy 15 zł miesięcznie, aby do nich dołączyć i co miesiąc dostawać na maila obraz do analizy. Najpierw przesyłam Ci samą reprodukcję wraz z krótką notatką jak na muzealnej tabliczce, a za tydzień przychodzę z moją analizą. Tym sposobem dowiadujesz się, jak patrzę na obrazy jako historyczka sztuki.-------Transkrypcję i reprodukcje omawianych obrazów znajdziesz na stronie podcastu: https://przedobrazem.pl/henryk-siemiradzki-pochodnie-neronaMuzyka wykorzystana w odcinku pochodzi ze strony Epidemic Sounds oraz Free Music Archive-------IG: https://www.instagram.com/przed_obrazemhttps://www.facebook.com/podcast.przedobrazemMontaż: Eugeniusz Karlov
W tym odcinku rozmawiamy z Grażyną i Karoliną, specjalistkami od procesów biznesowych, o tym, dlaczego firmy nie mają kontroli nad tym, co się u nich dzieje, i czemu to właśnie brak podstawowej świadomości procesowej jest źródłem chaosu, błędów i marnowania pieniędzy.Wyjaśniamy, czym jest BPMN 2.0 – międzynarodowy standard do modelowania procesów biznesowych. Pokazujemy, jak dzięki niemu można w końcu zobaczyć, zrozumieć i usprawnić to, co do tej pory było czarną skrzynką.Z tego odcinka dowiesz się:dlaczego większość firm nie wyznacza właścicieli procesów i czym to grozi,co to jest BPMN 2.0 i dlaczego warto go stosować nawet w małych organizacjach,jaki bullshit krąży wokół BPMN.Grażyna Rożek: Liderka, PMka, Scrum Masterka – od 7 lat zbiera doświadczenie ze świata projektów z różnych branż zaczynając od logistyki oraz produkcji przez świat analityki biznesowej aż po IT dla farmacji. Aktywnie promuje i szkoli współpracowników z podejścia procesowego i umiejętności mapowania.Karolina Mencel: PMka, Scrum Masterka, pasjonatka zarządzania projektami. Na co dzień koordynuje projekty w dziale analiz. Obecnie współpracuje z Zespołem danych podstawowych, a także prowadzi wewnętrzne międzyzespołowe projekty. Aktywnie szkoli z mapowania procesów.Instagram: https://www.instagram.com/konkretpmka/ Artykuł: https://zerobs.pl/zarzadzanie-projektami/bpmn-2-0-w-praktyce/ LinkedIn Grażyny: https://www.linkedin.com/in/gra%C5%BCyna-ro%C5%BCek-3511b810a/ LinkedIn Karoliny: https://www.linkedin.com/in/karolina-mencel/
Wielka Brytania w szoku po wycieku danych osobowych, który naraził na niebezpieczeństwo kilkanaście tysięcy Afgańczyków pomagających brytyjskiej armii przed powrotem do władzy talibów. Najpierw dokument zawierający tajne informacje trafił do sieci. Później, w obawie o życie ludzi, sąd nakazał mediom milczenie, a rząd po cichu uruchomił akcję relokacji Afgańczyków. Dopiero w ostatni wtorek uchylono medialny zakaz i o sprawie dowiedzieli się Brytyjczycy. Jak doszło do wycieku danych? Co on mówi o brytyjskich służbach? I jakie skutki może mieć w bieżącej polityce na Wyspach?W Czengdu, Pekinie i Szanghaju serdecznie podejmowano premiera Australii, a Donald Trump zgodził się na eksport do Chin zaawansowanych półprzewodników firmy Nvidia. Czy zimna wojna Zachodu z Chinami weszła w fazę odprężenia?Izrael przeprowadził naloty na syryjskie bazy i budynki rządowe, m.in. w Damaszku. Czy po zwycięstwie w wojnie z Iranem Syria to jego kolejny cel? I czy kruchy pokój w tym kraju da się jeszcze uratować?40 lat po dobroczynnych koncertach Live Aid w Londynie i Filadelfii muzycy coraz częściej wygłaszają polityczne deklaracje. Czy dobroczynność, politykę i sztukę można uprawiać z tej samej sceny?Są dwie Hiszpanie. Ta słoneczna, uśmiechnięta i zwrócona do turystów – oraz ta, której gościom się nie pokazuje. Jak wygląda życie w Polígono Sur, najuboższym osiedlu kraju?W „Raporcie” także rzecz o ojcach (chrzestnych, założycielach, dyrektorach…) oraz matkach (Narodów i nie tylko).Rozkład jazdy: (02:38) Jakub Krupa: Co „afgańska afera” mówi o brytyjskim państwie?(21:46) Bogdan Góralczyk: Chiny–Zachód: pauza w zimnej wojnie?(51:24) Grzegorz Dobiecki: Świat z boku - Wszystkie matki, wszyscy ojcowie(57:56) Podziękowania(1:04:26) Agnieszka Zielińska: Hiszpania mniej znana(1:15:51) Mariusz Borkowski: Syria na celowniku Izraela(1:40:29) Filip Łobodziński: Bob Geldof i inni(2:05:41) Do usłyszenia---------------------------------------------Raport o stanie świata to audycja, która istnieje dzięki naszym Patronom, dołącz się do zbiórki ➡️ https://patronite.pl/DariuszRosiakSubskrybuj newsletter Raportu o stanie świata ➡️ https://dariuszrosiak.substack.comKoszulki i kubki Raportu ➡️ https://patronite-sklep.pl/kolekcja/raport-o-stanie-swiata/ [Autopromocja]
Ależ ten prezydent jest zdeterminowany. W końcówce swej finałowej kadencji Andrzej Duda za wszelką cenę chce pokazać, jaki jest niezłomny, twardy i prawicowy. Najpierw ze srogą miną rozprawiał o wieszaniu niepokornych sędziów, a teraz ułaskawił tego, który jest pionierem przemocowych pasji w polityce — Roberta Bąkiewicza, związanego z PiS organizatora Marszu Niepodległości, samozwańczego obrońcę kościołów i granic. No cóż, przychodzi nam tylko przypomnieć, że Duda wstydził się ułaskawić Bąkiewicza przez dobre półtora roku. Zdecydował się to zrobić dopiero wtedy, gdy prokurator generalny Adam Bodnar odwiesił — zawieszony na czas postępowania ułaskawieniowego — wyrok skazujący Bąkiewicza na prace społeczne i karę finansową za poturbowanie antypisowskiej aktywistki znanej jako „Babcia Kasia”. Nietrudno zrozumieć motywacje pana prezydenta — po swym zaprzysiężeniu na początku sierpnia Bąkiewicza ułaskawiłby Karol Nawrocki, który mentalnie i światopoglądowo nadaje z tym politycznym wykidajłą na tych samych falach. Byłoby wstyd, że Duda nie ułaskawił, a Nawrocki tak — a przecież odchodzący prezydent marzy o tym, żeby po wyprowadzce z pałacu odnaleźć się w polityce gdzieś między PiS a radykałami takimi jak Bąkiewicz. Im bliżej końca prezydentury Dudy, tym ostrzejsza walka o kształt Kancelarii Prezydenta za kadencji Nawrockiego. Twórcy słuchowiska politycznego „Stan Wyjątkowy” Andrzej Stankiewicz i Jacek Gądek ujawniają kulisy odstrzelenia Przemysława Czarnka, który był murowanym kandydatem na nowego szefa kancelarii. Przyglądają się także aktywności Radosława Sikorskiego, który po porażce prezydenckiej Rafała Trzaskowskiego i kryzysie władzy Donalda Tuska wyrasta na ostatnią nadzieję obozu liberalnego. Sikorski systematycznie buduje swoją pozycję także wśród koalicjantów Platformy. Właśnie złożył pierwszą w historii skargę do Watykanu na biskupów, którzy wtrącają się do polityki. Zalecił im przy tym, by „zrzucili sukienki” i zapisali się do PiS — trudno o bardziej widowiskowy ukłon w stronę Lewicy.
W dzisiejszym odcinku Ania Lewandowska i Paweł Bodzon. Rozmawiamy o definiowaniu sukcesu po swojemu, o puszczaniu poprzedniego życia na rzecz wyzwań prowadzenia własnej działalności opartej o ceramikę. Ten odcinek publikujemy na 59 dni przed startem konferencji online dla twórców i fanów rękodzieła : HANDMADE BIZ SUMMIT 8-12 września 2025.Jeżeli chcesz brać udział na żywo w takich dyskusjach, tutaj zarezerwujesz swój bilet: https://oplotki.pl/handmade-biz-summit/ A gdzie znajdziecie Anię i Pawła z ABC CERAMIKI?O tu tu:Fb: https://www.facebook.com/ABCceramikioraz: https://www.facebook.com/InternetowySklepProdesco Insta: https://www.instagram.com/abcceramiki/YouTube: https://www.youtube.com/@ABCCeramikiCytując Anię:"Anna Lewandowska – z marketingu do pracowni ceramicznej, czyli moja historia. O kobiecie, która zamieniła korpo-strategię na twórczośćPrzez ponad 25 lat pracowałam jako menadżerka wysokiego szczebla w polskich i międzynarodowych korporacjach i organizacjach pozarządowych, odpowiadając za komunikację marketingową, często łącząc ją ze sprzedażą. Zarządzałam zespołami, tworzyłam strategie i realizowałam ambitne KPI-e, dla takich marek jak Totalizator Sportowy, Orange, Cyfrowy Polsat, Vienna Insurance Group czy Wolters Kluwer.Ale to doświadczenia z UNICEF Polska – jako dyrektor komunikacji marketingowej, a potem pełnomocniczka zarządu ds. rozwoju i innowacji – najmocniej wpłynęły na moje podejście do pracy. Projekty, które wdrażałam, angażowały nowoczesne technologie i marketing w służbie pomagania dzieciom na całym świecie. Zobaczyłam wtedy, że praca może mieć głębszy sens niż tylko wynik finansowy. To samo poczułam, pracując później w Fundacji „Akogo?” Ewy Błaszczyk, gdzie mierzyłam się z niezwykle poruszającą tematyką pomocy rodzinom osób w śpiączce. Te doświadczenia dały mi wiele. Ale też coraz wyraźniej czułam, że robię dużo dla innych… a niewystarczająco dla siebie.W 2012 roku wydarzyło się coś przełomowego. W naszym nowo budowanym domu stanął klasyczny kaflowy piec. Ceramika – piękna, surowa, naturalna – wciągnęła mnie bez reszty. Krok po kroku, kawałek po kawałku, zaczęłam lepić. Najpierw dla siebie, potem z czasem dla przyjaciół, dzieci, znajomych. Wraz z moim mężem Pawłem – z wykształcenia kowalem artystycznym i jubilerem, z pragmatycznej potrzeby menadżerem w wielkich korporacjach, podobnie jak i ja, a z zamiłowania ceramikiem i twórcą – zaczęliśmy prowadzić warsztaty. A potem… wróciłam jeszcze na chwilę do świata organizacji. Jednak pandemia, domowa opieka nad bardzo chorą mamą i coraz silniejsza potrzeba zmiany sprawiły, że powiedziałam sobie: To teraz. Bo jak nie teraz to kiedy? I tak powstała marka ABC Ceramiki. Razem z Pawłem uczymy innych pracy z gliną, prowadzimy kursy online i stacjonarne, organizujemy plenerowe wypały raku, uczymy podstaw i różnorodnych technik zdobień, takich jak sgraffito, cuerda seca i aplikacji mediów na prace ceramiczne. Wspieramy osoby, które – tak jak my sami – chcą się rozwijać, odnaleźć sens, radość i twórczy balans, osoby które chcą uwierzyć we własne możliwości.Wiele naszych klientek to kobiety 40+, czasem po trudnych życiowych doświadczeniach i zakrętach, czasem wypalone zawodowo, tęskniącymi za chwilą dla siebie. Dlatego nasze kursy to nie tylko instrukcje, przekazywana wiedzia i angażowanie do działania ale też wsparcie, wspólnota, przestrzeń na eksperymenty i popełnianie błędów - przestrzeń na doświadczanie. Wierzę, że glina może dać siłę. Uczy cierpliwości, czasem poza oczywistym pięknem, pokazuje twórcy piękno niedoskonałości. Proces twórczy pozwala odnaleźć siebie i budować wiarę we własne możliwości.Dziś wykorzystuję całe swoje korporacyjne i NGO-sowe doświadczenie, aby tworzyć własny biznes, który ma sens i aby rozwijać działania, które pomagają innym, pomagając nam. Nie chcę się zatrzymywać. Widzę, jak wiele kobiet potrzebuje przestrzeni na rozwój – i chcę im ją dać. Też byłam tam, gdzie one. Robię to z pasją, radością i przekonaniem, że jestem wreszcie we właściwym miejscu i we właściwym czasie. Działam tu i teraz. Tworzę, bo mogę. Wkładam mnóstwo energii w to co robię i angażuję wiele czasu w działania. Ponieważ kocham to, co robie, to trochę tak jakbym nie pracowała, bo to po prostu realizowanie pasji. To dzielenie się swoją wiedzą, pomnażanie dobra i wspieranie innych kobiet. Jestem we właściwym miejscu i czasie. Kocham swoją pracę."Chcesz wesprzeć ten podcast?Tutaj znajdziesz link do dobrowolnej zrzutki, która pomaga finansować ten projekt:https://suppi.pl/oplotkiChcesz zasponsorować dany odcinek lub sezon?Pisz: agnieszka@oplotki.pl
W dzisiejszym wydaniu audycji m.in.: królewska opera, mrożące krew w żyłach spacery i okołobiblijny Witkacy!Najpierw rozmawiamy z artystką Stefanią Michałowską, która zaprasza nas na swoją wystawę obrazów ceramicznych Gdzie się w mroku zgłębia zieloność. Opowiada m.in. o tym, jak tworzy się sztukę w tej technice oraz jak zainspirowała ją twórczość Bolesława Leśmiana. Ekspozycja jest dostępna dla zwiedzających w Galerii 81 stopni w Warszawie do 31 lipca. Łączymy się też z Anną Żakiewicz, kuratorką wystawy Kuszenie Witkacego w Muzeum Archidiecezji Warszawskiej. Odpowiada na pytanie, dlaczego Instytucja zdecydowała się na zorganizowanie ekspozycji poświęconej tej burzliwej postaci oraz mówi, czym kierowała się przy wyborze dzieł. Finisaż wystawy 21 września. Następnie Hubert Smoczyk z grupy Warszawski zaułek zaprasza słuchaczy na tematyczne spacery z przewodnikiem ulicami stolicy. W programie m.in. „Lalka”, kryminalne opowieści i trasy śladami historii!Na koniec spacerujemy do Krakowa i rozmawiamy z Mateuszem Prendotą, dyrektorem Filharmonii Krakowskiej. Nasz gość zachęca do obejrzenia dwóch ostatnich pokazów opery Kopciuszek Gioachina Rossiniego, wystawianych w ramach Royal Opera Festival. Najbliższe spektakle: 10 i 12 lipca o godz. 18:00.
Klauzula bestsellerowa nie jest przeznaczona wyłącznie dla pisarzy. Może skorzystać z niej każdy twórca, jeżeli wynagrodzenie za przeniesienie praw autorskich albo udzielenie licencji jest niewspółmiernie niskie w stosunku do korzyści nabywcy autorskich praw majątkowych lub licencjobiorcy. Od 20.09.2024 jest łatwiej niż kiedyś, bo rażąca dysproporcja jako przesłanka klauzuli bestsellerowej została złagodzona. To zasługa dyrektywy europejskiej, która została implementowana poprzez nowelizację polskiej ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Z tego poradnika wideo dowiesz się, w jaki sposób możesz doprowadzić do podwyższenia wynagrodzenia z umowy zawartej w przeszłości, korzystając z dobrodziejstw klauzuli bestsellerowej.
Faza gorących ogłoszeń nowych dyrektorów kreatywnych już za nami. Teraz pora, abyśmy poznali efekty ich prac. Najpierw debiutancką męską kolekcję dla Diora zaprezentował Jonathan Anderson, z kolei w przeddzień tygodnia haute couture swoją wizją dla Celine podzielił się Michael Rider. Dla Amerykanina objęcie stanowiska po Hedim Slimanie jest swoistym powrotem do domu – we francuskiej marce spędził wcześniej 10 lat, podczas których pracował u boku Phoebe Philo. Motywy charakterystyczne dla projektów byłej mentorki Ridera widać było w jego debiucie wyraźnie, nie przyćmiły jednak autorskiego pomysłu, jaki ma na brand. Autorka: Michalina Murawska Artykuł przeczytasz pod linkiem: https://www.vogue.pl/a/plaskie-buty-do-eleganckiej-sukienki-nosimy-jak-na-pokazie-kolekcji-celine-na-wiosne-2026
Po fantastycznych wzrostach od lat 90-tych, ostatnie dwa lata są dla polskiej gospodarki bardzo ciężkie. Najpierw pandemia i zamknięcie całych gałęzi gospodarki, potem Morawiecki i jego największy niewypał - Polski Ład, który potwornie utrudnił życie małym i średnim polskim firmom, a ponadnarodowym koncernom oczyścił pole z konkurencji. Jakby tego było mało, w tle cały czas wprowadzane są szalone i bardzo szkodliwe dla polskich firm i ich pracowników przpisy związane z unijnym Zielonym Ładem, ciągle pojawiają się nowe koszty systemu ETS czy innych wariackich "zielonych" polityk europejskich. Jak wygląda dziś polska gospodarka na tle Niemiec, Francji czy całej strefy Euro? Porozmawiajmy o tym, bo to ważne. Zapraszam. ----- Jeśli chcesz wesprzeć kanał: - postaw nam kawę: https://buycoffee.to/pogodneszorty - skorzystaj ze Zrzutki: https://zrzutka.pl/z/pogodneszorty Jeśli chcesz otrzymywać na maila informacje o nowych odcinkach - zapisz swój adres e-mail na stronie: www.pogodneszorty.pl
❗️LEKCJE PSYCHODIETETYCZNEGO ODCHUDZANIA za 0 złotych [zapisz się tutaj]✨kurs GŁODNA GŁOWA✨❗️IV EDYCJA w sprzedaży już od 1 września. Pomogę Ci uwolnić się od życia z ciągłymi myślami o jedzeniu, przytyciu i wiecznym odchudzaniu. Czas na spokój w ciele i głowie. . W sprawie kursu Głodna głowa: glodnaglowa@monikamichalak.pl - bezpłatna konsultacja mailowa czy kurs jest dla Ciebie, napisz
"To jest decyzja premiera. Zobaczymy, kto będzie ministrem edukacji 1 września" - powiedziała w Porannej rozmowie w RMF FM minister edukacji z Koalicji Obywatelskiej Barbara Nowacka. Pytana przez Tomasza Terlikowskiego o to, kiedy nastąpi rekonstrukcja rządu powiedziała, że do końca lipca. "Najpierw trzeba ułożyć relacje z koalicjantami. Wiemy w KO, że jesteśmy drudzy do rozmów, bo najpierw premier musi ułożyć swoje relacje i koalicję na nowo z przedstawicielami Lewicy, PSL i Polski 2050. Ministrem się bywa. Nikt z nas nie ma wielkiego przywiązania do stanowiska" - dodała.
Po powodzi, która w 2024 roku zniszczyła Lądek-Zdrój, wielu mieszkańców nadal nie ma dokąd wrócić. – Wszystko mi popłynęło – mówi Mirosław Sadkowski, właściciel sklepu zoologicznego.We wrześniu 2024 roku południowo-zachodnią Polskę nawiedziła katastrofalna powódź. Najbardziej ucierpiały miejscowości w Kotlinie Kłodzkiej – m.in. Lądek-Zdrój, Kłodzko i Stronie Śląskie. Intensywne opady spowodowały gwałtowny wzrost poziomu rzek i liczne podtopienia. Efekt był tragiczny – 26 zginęło (w tym 9 w Polsce), tysiące mieszkańców ewakuowano, a dziesiątki tysięcy gospodarstw zostały pozbawione prądu i wody. Zniszczone zostały domy, drogi, mosty i lokalna infrastruktura. Skala strat porównywana jest do największych katastrof żywiołowych ostatnich lat, a odbudowa wciąż trwa.W Lądku-Zdroju czas po kataklizmie liczy się inaczej. Wspomnienie fali, która w 2024 roku zalała ulice miasta, do dziś wywołuje emocje u mieszkańców. Wielu z nich wciąż nie odzyskało domów, a niektórzy mieszkają w hotelach lub kątem u rodziny. Z jednym z nich rozmawiało Radio Wnet. Niektórzy tylko wrócili do pracy i normalnego życia – wśród nich jest Mirosław Sadkowski – właściciel sklepu zoologicznego.Mi się akurat udało – po dziewięciu miesiącach się odbudowałem i stanąłem na nogi. Niektórzy nie mieli tyle szczęścia. Ludzie nadal nie mają gdzie mieszkać, mieszkają po hotelach – opowiada– mówił w rozmowie z Radiem Wnet i dodaje, że powódź zmiotła wszystko, co miał w sklepie. Wszystko mi popłynęło– mówi krótko.Państwo nie pomagaPomocy z państwa, jak twierdzi, nie było wiele.Dostałem 16 tysięcy złotych z ZUS-u. Resztę zrobiłem sam. Pomogli mi wolontariusze, Caritas i Wojsko. Caritas skuł tynki i położył instalację elektryczną. Wojsko odkażało sklep, pomagali wynosić muł– wylicza z wdzięcznością.Sadkowski podkreśla, że to właśnie ludzie dobrej woli pozwolili mu się podnieść.Jestem im naprawdę wdzięczny, po stokroć. Chyba dzięki nim potrafiłem zacząć myśleć pozytywnie– zaznaczył.Wielu dalej cierpiZ jego relacji wynika, że nie wszyscy mieli tyle szczęścia.Mam kolegę, który do dziś mieszka w hotelu. Stracił dom rodzinny. Teraz czeka na domek, który – z tego, co wiem – postawił pan Brzuska. Czternaście domków, dla 28 rodzin. Ale to nie państwo, tylko prywatna inicjatywa– mówi.Na pytanie o ocenę działań rządu, powiedział, że „jak uznajemy, że wojsko i ludzie dobrej woli to państwo – to okej, bo oni pomagali”.Brzydko to wyglądało. Popisówki, pokazówki. Przecież mieliśmy takich parę – pana Kierwińskiego i innych– podsumowuje „rządową pomoc”.Czy jest spokój w związku z przyszłością? Sadkowski nie ma złudzeń.Spokoju nigdy nie będzie. Człowiek ma to cały czas w głowie. Tama została pseudo-odbudowana. Zbiorniki, które mają nas chronić, może powstaną za 10, 20 lat. Nie wierzę w to. Ludzie mają dosyć – ciągły kurz, nie można otworzyć okna ani prania wywiesić. Najpierw trzeba naprawić drogi, udrożnić wszystko. To naprawdę pilne– mówił i dodał, że nikt nie ma „pojęcia, jak wyglądają przetargi, kiedy to wszystko ruszy, bo nikt mieszkańców o niczym nie informuje.
W pierwszej części audycji pochylamy się nad niezwykłym życiem błogosławionego Karola Acutisa. Najpierw rozmawiamy z Lilianą Surmą (Rafael Film), która zachęca do obejrzenia najnowszego filmu dokumentalnego – Acutis. Plan na życie. Następnie łączymy się z Magdaleną Kędzierską-Zaporowską redaktorką z Wydawnictwa eSPe, pierwszego polskiego wydawcy książek o młodym błogosławionym. Gościmy też Pawła Kubaskę, laureatem I miejsca na Międzynarodowym Konkursie Lutniczym w Pradze. Dowiadujemy się o nietypowych konkurencjach i tajnikach budowania instrumentów. Na koniec przenosimy się do Galerii Browarnej w Łowiczu, gdzie w zeszłą sobotę Konrad Mędrzecki uczestniczył w wernisażu malarstwa Krzysztofa Wachowiaka. Słuchamy rozmowy, którą nasz redaktor przeprowadził z właścicielem galerii Adamem Biernackim i gwiazdą wieczoru – Krzysztofem Wachowiakiem.
Uwierzycie, że to właśnie ten kameralny autoportret okazał się sensacją Salonu 1887 roku? Anna Bilińska zdobyła wtedy za niego złoty medal trzeciej klasy i była to zaledwie pierwsza z wielu nagród, jakie przyniósł jej ten wizerunek. Jak to możliwe, że osiągnęła dzięki niemu tak wielki sukces? Okazuje się, że więcej nie zawsze znaczy lepiej. Historia tego obrazu świetny przykład tego, jak wielka siła tkwi w prostocie. Posłuchajcie!-------- Autopromocja -Odcinek powstał dzięki wsparciu moich Patronek i Patronek. Jeśli chcesz, możesz do nich dołączyć: https://patronite.pl/przedobrazemDzięki temu nie dość, że wspierasz mój projekt, to zyskujesz także dostęp do warsztatów mailowych “Jak patrzeć na sztukę”. Wystarczy 15 zł miesięcznie, aby do nich dołączyć i co miesiąc dostawać na maila obraz do analizy. Najpierw przesyłam Ci samą reprodukcję wraz z krótką notatką jak na muzealnej tabliczce, a za tydzień przychodzę z moją analizą. Tym sposobem dowiadujesz się, jak patrzę na obrazy jako historyczka sztuki.-------Transkrypcję i reprodukcje omawianych obrazów znajdziesz na stronie podcastu: https://przedobrazem.pl/anna-bilinska-bohdanowiczowa-autoportretMuzyka wykorzystana w odcinku pochodzi ze strony Epidemic Sounds oraz Free Music Archive-------IG: https://www.instagram.com/przed_obrazemhttps://www.facebook.com/podcast.przedobrazemMontaż: Eugeniusz Karlov
Daniel był aktorem w lokalnym teatrze. Nikt nie przypuszczał, że kilka godzin przed występem, dokonał czegoś strasznego...Instagram @konradshymanskyhttps://www.instagram.com/konradshymansky/Autor podcastuKonrad SzymańskiOpracowanieMagdalena JabłońskaŹródła: https://ntpd.eu/epkKEkontakt/współpraca: codypresents@gmail.com
Informacje o podkaście, odcinkach i autorach: https://teologiazkatowic.pl Kontynuujemy naszą rozmowę o Tradycji (zob. #29). Pierwszą część zakończyliśmy omówieniem wypowiedzi Soboru Trydenckiego o tradycjach spisanych i niespisanych. Tę część rozpoczynamy od stwierdzenia z Dei Verbum 10: „Święta Tradycja i Pismo Święte stanowią jeden święty depozyt słowa Bożego powierzony Kościołowi.” Najpierw rozmawiamy o treściach składających się na Tradycję: pokazujemy, że nie da się utworzyć katalogu tych treści i choć mają różną wagę, nie zawsze łatwo jest ich wagę ocenić i porównać. Potem zastanawiamy się nad naturą przekazywania, czyli samym życiem Tradycji. Istotą tego przekazu jest wiara przeżywana i przekazywana. Podejmujemy też wątek kultury, która jest istotnym elementem owego przekazu Tradycji. Na końcu analizujemy trzy metafory Tradycji: żywy organizm (wprowadził w piątym wieku Wincenty z Lerynu), rzeka, pamięć Kościoła (te dwie wprowadził Franciszek). Przyznajemy, że nie podjęliśmy wszystkich pytań, jakie postawiliśmy i pozostawiliśmy bez odpowiedzi w pierwszej części. Przede wszystkim: nie omówiliśmy kwestii relacji Pisma Świętego i Tradycji. W trakcie rozmowy pada stwierdzenie, że wzmianka o tradycjach spisanych i niespisanych pojawiła się już w listach św. Pawła. Chodzi o ten tekst: „Przeto, bracia, stójcie niewzruszenie i trzymajcie się tradycji, o których zostaliście pouczeni bądź żywym słowem, bądź za pośrednictwem naszego listu” (2 Tes 2, 15)
Książka "Sztuka inwestowania w jakość" na finiszu przedsprzedaży:https://finansoweksiazki.pl/p/sztuka-inwestowania-w-jakosc-jak-inwestowac-w-najlepsze-spolki-na-swiecie-ksiazka/A w tym odcnku autor książki w nietypowym wywiadzie. Luc Kroeze jest inwestorem mieszkającym na co dzień w Belgii. Wywiad przeprowadziliśmy po angielsku, a słuchacie go dzięki Elevenlabs i technologii AI - głos gościa jest całkowicie wygenerowany. Mam nadzieję, że ten sposób przypadnie Wam do gustu, dzięki temu możecie posłuchać audycji po polsku :)O co pytałem Luca Kroeze:- jaka jest jego inwestycyjna historia?- czym jest tytułowa "jakość", której szuka w spółkach?- czy kusiła go kiedyś pasywna strona rynku i po prostu ETF-y indeksowe?- co zainspirowało go do napisania ksiązki?-- według jakich zasad prowadzi portfel akcyjny?- jakie lkonkretnie spółki spełniają jego jakościowe kryteria? (case study)- jak poradził sobie z home bias?- które czynniki wymienione w książce są najważniejsze?- czy ta metoda ma sens poza amerykańskim rynkiem?- gdzie ley granica świadomego zarządzania portfelem?- od jakich inwestorów warto się uczyć?- jakie ksiązki poleca?Miłego słuchania!
[AUTOPROMOCJA] Cały odcinek obejrzysz lub posłuchasz tutaj:
Na warszawskiej giełdzie zrobiło się nerwowo. Czwartkowa sesja nie wyglądała dobrze. Najpierw lekkie wzrosty, a na koniec minus 1,84 proc. Wracają jakieś obawy, czy może paliwo, na jakim jechały WIG-i przez ostatnie miesiące, się wyczerpało? Nadchodzą nerwy i większa zmienność czy zupełna zmiana kierunku? Wall Street też w rozterce, bo przecież tak łatwo Trump nie odpuści ceł. Sąd zablokował, ale sąd apelacyjny zawiesił blokadę. Sytuację ratowała NVIDIA, która po dobrych wynikach ładnie rosła, ale z kolei dane o amerykańskim PKB nie mogły ucieszyć. Plus dolar reaguje na dane makro, co pokazuje ostatni protokół z posiedzenia Fedu i oczywiście przegląd rynku. Od obligacji po złoto. I on: Rafał Bogusławski. Zapraszamy!!
O dorastaniu u boku brata z zespołem Downa opowiada Dominika Nowak.---„7 metrów pod ziemią” to internetowe wywiady o tematyce społecznej. Rozmawiam z ciekawymi ludźmi - konkretnie i bez zbędnych dygresji. Mój cel? Wydobyć z rozmówców prawdę, na którą nie zdobyliby się w telewizyjnym studiu. Rafał Gębura.Oprawa muzyczna: Dawid „Shimz” SchiemannOprawa graficzna: Andrzej Wąsik#podcast
Hejka! W tym odcinku będzie spokojniej – opowiem Wam, co w zeszłym roku naprawdę sprawiło, że miałam uśmiech od ucha do ucha: koncerty, nowe rodzinne tradycje, sporty wodne, które mnie totalnie wkręciły, oraz techno, techno i jeszcze raz techno.Opowiem też, jak ogarniam prawko w Anglii (czyli moja własna saga bez happy endu) i jak to jest być „starym dziadem” na koncercie – gdzie trybuny to luksus, o którym nie śniłam.Na deser dorzucam sprawdzone sposoby, jak zebrać ziomków, ugotować coś, co rozpieści kubki smakowe, urządzić kotu urodziny i odważyć się na własny biznes – nawet po kilku klapach. Bo czasem warto postawić na siebie i powiedzieć „idę na swoje”, nawet jeśli wewnętrzny krytyk ciągle Cię sabotuje.Napisz do mnie ! Mój instagram https://www.instagram.com/howtozyc/Email: howtozyc@gmail.comLinki do profili, o których wspominałam w odcinkuMoje dziecko Funky Vits ! https://www.instagram.com/funkyvits/Zlecenie na obraz kierujcie do Anety https://www.instagram.com/ruda_franca/Najlepsza tatuatorka, jaką znam!https://www.instagram.com/marlenapuszek/
Gigantyczne pieniądze trafiły bokiem do kampanii Rafała Trzaskowskiego? Od czwartku sprawę opisują media w Polsce. – Potrzebne dochodzenie i postępowanie karne – mówił w Radiu Wnet Michał Gramatyka.
Dziś na gorąco komentujemy zwycięską potyczkę TŻ Ostrovii, która pokazała moc / obnażyła braki Orła Łódź w spotkaniu, które pomimo róznicy w wyniku mogło się podobać, choć głównie dzięki szarżom gospodarzy na swoim torze. W części głównej zaś zapowiadamy weekend w wykonaniu obu najwyższych klas rozgrywkowych. W sobotę czeka nas spotkanie na szczycie pomiędzy bydgoską Polonię, która będzie starała się wjechać po raz kolejny w domowy tor, mając za przeciwnika urastającym powoli do miana "Czarnego Konia" rozgrywek Wilkom Krosno. W Ekstralidze zaś mamy wyjątkowo trzy mecze. Podczas gdy spotkanie z GKM-u Grudziądz z Motorem Lublin zostało przełożone na 18 maja, w piątek dojdzie do spotkania Dawida z Goliatem, czyli Sparty Wrocław, która w domowych pieleszach spróbuje przeciągnąć po bandzie Stal Gorzów. W niedzielę natomiast dwa ciekawe pojedynki, choć kto wie, czy jednak nie w odwróconej kolejności, jeśli chodzi o widowisko. Najpierw bowiem Falubaz Zielona Góra podejmie kolejnego pretendenta do finału, czyli toruński Apator. Wieczorem zaś częstochowskie Lwy podejmą rybnicki ROW w Derbach (choć nikt tak tego nie nazywa) Górnego Śląska!Link do kanału Rafała Martuszewskiego: https://www.youtube.com/@RafaMartuszewskiKODY DO ELIGA MANAGERA: Dołącz do naszej grupy!!!PGE Ekstraliga: 87397Yh4KL3Metalkas: 437PgybFyTHWESPRZYJ NAS:
W tym odcinku mówię o największym błędzie osób, które chcą coś sprzedawać online: zaczynają od produktu, a nie od ludzi.Zanim ktokolwiek Ci zaufa, musi Cię zauważyć.Dlatego najpierw budujesz uwagę – dopiero potem możesz sprzedawać.
Odcinek piąty serii „Stambuł” zabiera w fascynującą podróż do świata tureckiego rytuału wróżenia z fusów. W Polsce „wróżenie z fusów” kojarzy się z niepewnością i domysłami, ale tutaj, w Stambule, to praktyka, którą nikt nie kwestionuje. Co ciekawe, choć islam zabrania wróżb, to właśnie w kawiarni można spotkać ludzi pochylonych nad filiżanką, interpretujących kształty pozostawione przez fusy.Postanowiłam spróbować sama. Kawa dla Miłki: https://buycoffee.to/dziennik.zmianpiękne wsparcie https://patronite.pl/milkamalzahnZanim jednak zaczęłam dostrzegać znaki w kawowych resztkach, zgłębiłam historię samego napoju. Według legend etiopski pasterz Kaldi odkrył pobudzające działanie kawy, a od tego momentu jej historia splata się z kulturą Jemenu, Arabii i w końcu Turcji. Tu, w XVI wieku, powstała pierwsza kawiarnia, budząc początkowy sprzeciw, lecz szybko zdobywając serca mieszkańców.A czym właściwie jest tasseomancja? To sztuka interpretacji wzorów pozostawionych na dnie filiżanki. Podobno wynalazły ją kobiety w haremach – wróżenie było dla nich pretekstem do rozmów, wymiany informacji, a może i subtelnej polityki pałacowej. Dziś jest to powszechna praktyka. Filiżanka, jak mawiają w Turcji to „lustro duszy”.Na lekcji wróżenia, którą wzięłam u Dawida, nauczyłam się podstaw. Najpierw parzenie kawy – koniecznie po turecku. Następnie rytuał przewracania filiżanki na spodeczek i czekania, aż fusy ułożą się w możliwe do odczytania kształty. Każda część filiżanki ma swoje znaczenie – lewa strona to przeszłość, prawa przyszłość, a środek to teraźniejszość. W moich fusach pojawiło się…. wszystko i nic. Oraz kapelusz klauna ;) Dawid był świetnym nauczycielem, lecz nie miał daru przewidywania przyszłości. A jasnowidza – takiego prawdziwego, który widzi więcej niż kawowe wzory – spotkałam później. Moje doświadczenie pokazało wróżenie z fusów to gra wyobraźni, intuicji, fizyki kwantowej :), ale też sposobność do rozmowy z samym sobą. W końcu kawa to nie tylko napój – to rytuał, moment zatrzymania się w pędzie dnia.Teraz można nawet wróżyć za pomocą aplikacji – wystarczy przesłać zdjęcie fusów i w kilka minut otrzymuje się przepowiednię. 25 milionów osób skorzystało już z aplikacji Kaave Falı. Nie przeszkadza im nawet fakt, że cyfrowa wróżka Melek Abla to… sztuczna inteligencja.Czy fusy naprawdę pokazują przyszłość? Jedno wiem na pewno – rytuał kawowy w Stambule ma w sobiemagię. A o spotkaniu z prawdziwym jasnowidzem opowiem w następnym odcinku.Jeśli chcecie wesprzeć moją kawową twórczość, znajdziecie link w opisie. Dziękuję!Miłka Malzahn ☕✨
Ten odcinek składa się z 2 odcinków. Najpierw będzie o Prima Aprilis, a potem zapraszam na segment emerycki, w którym opowiem o chorobach, podlewaniu roślin doniczkowych i kefirze w słoiku.
"Mogłoby dojść do nieszczęścia" - tak wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski tłumaczył w Porannej rozmowie w RMF FM swoje prośby do Romana Giertycha, by ten zszedł z mównicy podczas ubiegłotygodniowej awantury w Sejmie z udziałem posła KO i Jarosława Kaczyńskiego. Gość Tomasza Terlikowskiego wytknął politykom opozycji, że najpierw wzięli udział we mszy św. w sejmowej kaplicy, a potem krzyczeli "morderco" do Romana Giertycha.
Czy wy też zghiblizowaliście swoje zdjęcia w aplikacji ChatGPT? To niewątpliwie największy trend ostatnich dni. Tyle, że idący wbrew wartościom wyznawanym przez japońskie Studio Ghibli, założone przez legendarnego reżysera i rysownika Hayao Miyazakiego. Moda na ghiblizację tak bardzo się spodobała, że odbija się to czkawką samemu OpenAI. Sam Altman alarmował, że "palą im się procesory graficzne", więc tymczasowo trzeba będzie wprowadzić ograniczenia. OpenAI i tak jest największym wygranym tego trendu - dzięki ładnym filtrom dostępnym za darmo firma zdobyła tysiące zdjęć, w tym prywatnych - z wakacji, fotografii dzieci, miejsc pracy, wydarzeń publicznych. Ale tam, gdzie amerykański big tech zyskuje, amerykańska administracja traci. Najpierw przez USA przetoczyła się SignalGate, gdy okazało się, że wysocy rangą urzędnicy planują atak militarny na buntowników Huti w Jemenie w... komercyjnie dostępnym komunikatorze. Co więcej, do tajnego czatu, na którym omawiano szczegóły ataku, rodzaje broni i harmonogram, dodano dziennikarza, redaktora naczelnego magazynu "The Atlantic". To on ujawnił niefrasobliwe podejście administracji Trumpa do tajemnic państwowych. I fakt, że niektórzy z nich atak komentowali przez emoji. Do tego spadające notowania Elona Muska przebiły już poziom podłogi. Jego zaangażowanie w politykę jest oceniane negatywnie przez zdecydowaną większość mieszkańców USA. Przez Stany przetoczyła się zresztą kolejna fala protestów przeciwko miliarderowi i jego DOGE. Całą tę niechęć widać w wynikach biznesowych. Akcje Tesli są o połowę tańsze niż w grudniu, a jej salony są atakowane. Sam Musk wchodzi właśnie w spór z drugim najbogatszym Europejczykiem o ziemię kluczową do dalszego rozwoju biznesu. To właśnie tematy, które omawiamy w tym odcinku Techstorii Light. NA SKRÓTY: 02:00 Problemy Muska oraz jego Tesli 13:55 SignalGate 26:37 Ghiblizacja Chata GPT ŹRÓDŁA: O badaniu opinii na temat Muska: https://www.newsweek.com/elon-musk-approval-rating-polls-2049947 O protestach wobec Tesli: https://edition.cnn.com/2025/03/29/business/tesla-takedown-elon-musk-doge/index.html Elon Musk o przejęciu X przez xAI: https://x.com/elonmusk/status/1905731750275510312 Komunikat o zablokowaniu Signala w Rosji: https://www.rbc.ru/technology_and_media/09/08/2024/66b63e2b9a79473edea67c18 "Ghiblioteka. Nieoficjalny przewodnik po świecie filmów studia Ghibli", Michael Leader, Wydawnictwo WAB
W spolaryzowanym świecie co raz mniej jest pojęć, które nie budzą kontrowersji. Śmiało można zatem powiedzieć, że dyskryminacja jest zła. Różnice zaczynają się pojawiać, gdy zaczniemy zastanawiać się, czym jest dyskryminacja i jak z nią walczyć. Prof. Radosław Potorski z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu wyjaśnia, w jaki sposób z tym wyzwaniem radzi sobie Unia Europejska. W praktyce Wspólnota daje każdemu obywatelowi do ręki narzędzia walki o swoje prawa. Najpierw trzeba jednak poznać reguły i nauczyć się posługiwać dostępnymi narzędziami.Projekt współfinansowany przez Komisję Europejską w ramach Projektu „Building Bridges - Civic Capital in Local Communities”, realizowanego ze środków programu CERV finansowanego ze środków Komisji Europejskiej w ramach programu „Obywatele, Równość, Prawa i Wartości” na lata 2021 – 2027.
W dzisiejszym odcinku sięgamy do toalet (metaforycznie). Najpierw rozmawiamy o tym, czy skanowanie moczu jest przyszłością technologicznych produktów zdrowotnych, a potem dyskutujemy o popularności machinimy „Skibidi Toilet” i wyjaśniamy, czym właściwie jest. Uprzedzamy, że to jeden z tych dziwnych odcinków.
Hebr. 10,1-25 (1) Prawo, jako zawierające w sobie cień przyszłych przywilejów, a nie sam obraz rzeczy, przez te same ofiary, składane stale rok w rok, w ogóle nie może doprowadzić do doskonałości tych, którzy z nimi przychodzą. (2) Czyż nie zaprzestano by ich przynoszenia, gdyby raz oczyszczone sumienie tych, którzy je składają, pozostawało już wolne od jakiegokolwiek grzechu? (3) A tymczasem ofiary te, co roku ponawiane, właśnie przypominają o grzechach. (4) Bo jest niemożliwe, aby krew cielców i kozłów zmazywała grzechy. (5) Dlatego, w związku z przyjściem na świat, Chrystus mówi: Nie chciałeś ofiary ani daru, lecz przygotowałeś mi ciało; (6) nie znalazłeś przyjemności w całopaleniach ani ofiarach za grzech. (7) Oznajmiłem zatem: Przychodzę! — W zwoju księgi napisano o Mnie — pragnę czynić Twą wolę, mój Boże. (8) Najpierw zatem mówi: Nie chciałeś ofiary ani daru, oraz: Nie znalazłeś przyjemności w całopaleniach i ofiarach za grzech — a te przecież składa się zgodnie z Prawem — (9) a następnie stwierdza: Oto przychodzę, aby spełnić Twoją wolę. Unieważnia więc pierwsze, aby ustanowić drugie. (10) Mocą tej samej woli jesteśmy uświęceni dzięki złożonej raz na zawsze ofierze, którą było ciało Jezusa Chrystusa. (11) Ponadto każdy kapłan przystępuje codziennie do służby i wielokrotnie składa te same ofiary, które w ogóle nie mogą zmazać grzechów. (12) Jezus natomiast, po złożeniu jednej ofiary za grzechy, na zawsze zasiadł po prawicy Boga (13) i czeka odtąd, aż Jego wrogowie staną się podnóżkiem dla Jego stóp. (14) Jedną bowiem ofiarą uczynił na zawsze doskonałymi tych, których uświęca. (15) Poświadcza nam to również Duch Święty, dlatego że po słowach: (16) Takie przymierze zawrę z nimi po upływie tych dni — mówi Pan: Moje prawa włożę w ich serca i wypiszę je na ich umysłach, (17) dodaje: a ich grzechów i nieprawości już więcej nie wspomnę. (18) Tam, gdzie jest przebaczenie, nie ma już potrzeby składania ofiary za grzech. (19) Bracia, ponieważ dzięki krwi Jezusa mamy odwagę wkroczyć do miejsca najświętszego (20) nowo utworzoną i żywą drogą, którą nam utorował poprzez zasłonę, czyli przez swoje ciało, (21) a także wielkiego Kapłana nad domem Bożym, (22) przychodźmy ze szczerym sercem, z całkowitą pewnością wiary, z sercem oczyszczonym z wyrzutów sumienia i ciałem obmytym wodą czystą. (23) Niewzruszenie trzymajmy się nadziei, którą wyznajemy, gdyż Ten, który złożył obietnicę, jest wierny. (24) Myślmy o sobie nawzajem, jak pobudzać się do miłości i dobrych uczynków. (25) Nie opuszczajmy przy tym wspólnych spotkań, co jest u niektórych w zwyczaju, lecz dodawajmy sobie otuchy, i to tym bardziej, im wyraźniej widać, że zbliża się ten Dzień. Nauczanie z dnia 16 lutego 2025
Wymiana oznacza, że dwie osoby wymieniają się czymś. Np. jedna osoba ma jabłko a druga ma gruszkę. Wymiana oznacza, że się zamienią tymi owocami. Wymiana kolumbijska to wymiana pomiędzy kontynentami. Europa, Azja i Afryka są położone blisko siebie i od dawna ludzie wymieniali się różnymi rzeczami. Np. przewozili zwierzęta z jednego kontynentu na drugi. Jednak przez parę tysięcy lat obie Ameryki leżały daleko. Dziś będziemy mówić o wymianie między tymi kontynentami. Europa, Azja i Afryka są nazywane Starym Światem, a Ameryka Północna i Południowa są nazywane Nowym Światem. Czym się wymienił nowy i stary świat? O tym właśnie będziemy dzisiaj mówić. Najpierw jednak zastanówmy się dlaczego europejscy żeglarze popłynęli do Ameryki.Krzysztof Kolumb chciał popłynąć do Indii. Dlaczego więc popłynął do Ameryki? Handel z Indiami był bardzo ważny. Kiedyś prowadzono go drogą lądową. Ale ponieważ na drodze do Indii pojawiły się państwa islamskie zaczęto szukać drogi morskiej. O Islamie mówiliśmy w odcinku 123. Muzułmanie czyli wyznawcy Islamu podbili wiele państw. Z tego powodu nie można było wtedy pojechać do Indii. Portugalczycy znaleźli drogą dookoła Afryki. Była bardzo długa. Z tego powodu Hiszpanie postanowili popłynąć na zachód. Indie są na wschodzie. Kolumb wiedział jednak, że ziemia jest okrągła i jak popłynie na zachód to też dopłynie do Indii.Przed odkryciem Ameryki znano trzy kontynenty: Europę, Azję i Afrykę. Gdy odkrywcy popłynęli na zachód odkryli dwa kolejne kontynenty: Amerykę Północną i Amerykę Południową. Te pierwsze trzy kontynenty nazywano starym światem. Czy pamiętacie jak nazywano dwie Ameryki? Nazywano je nowym światem. Co Europejczycy zawieźli do nowego świata?Do Ameryki zawieziono dużo dobrych rzeczy. Np. kawę, którą obecnie uprawia się w Kolumbii, albo trzcinę cukrową, którą uprawia się w Meksyku. Kolumbia leży w Ameryce Południowej, a Meksyk w Północnej. Przywieziono jednak także wiele złych rzeczy, np. choroby. W obu Amerykach ludzie przez tysiące lat żyli osobno i mieli inne choroby. Ospę do nowego świata przywieźli Europejczycy. Zmarło na nią bardzo dużo Indian.Co jeszcze zawieziono do Ameryki? Kawa to roślina, która pochodzi z Afryki, ale została zawieziona do Ameryki i wiele osób uważa, że najlepsze kawa jest z Kolumbii. Inni uważają, że kawa z Afryki np. z Etiopii czy Kenii jest najlepsza. Tak więc choć kawa pochodzi z Afryki dziś jest uprawiana także w Ameryce, np. w Kolumbii. Przy okazji możecie zapamiętać, że nazwa państwa Kolumbia pochodzi od nazwiska odkrywcy Ameryki czyli Krzysztofa Kolumba.Kawa była ważna także dla ludzi religijnych. Kiedyś ludzie modlili się bardzo długo i aby nie zasnąć pili kawę.Jeszcze ciekawsza jest historia trzciny cukrowej. Nowa Gwinea to wyspa na północ od Australii. Właśnie stamtąd pochodzi trzcina cukrowa. Przywieziono ją do Azji, później do Europy, a gdy odkryto Amerykę także tam. Trzcinę cukrową w Ameryce uprawiali czarni niewolnicy. Z tej trzciny robiono cukier, który ma taki jasno brązowy kolor. Ludzie, którzy chcieli zaprotestować przeciwko niewolnictwu nie jedli tego cukru.A co przywieziono z nowego świata do starego? W Europie kiedyś nie było tytoniu i nikt nie palił papierosów. Tytoń przywieziono z Ameryki i ludzie zaczęli palić także w starym świecie, między innymi w Europie.Jaką jeszcze roślinę przywieziono z Ameryki? Kukurydza pochodzi z Ameryki, konkretnie z Meksyku. Gdyby nie Kolumb nie moglibyście jeść popcornu.A co słodkiego przywieziono z Ameryki? Kakaowiec to roślina rosnąca w między innymi w Ekwadorze czyli pośrodku między Ameryką Północną i Południową. Nasiona tej rośliny się mieli i tak powstaje kakao, które można pić. Ten proszek jest też potrzebny do wyrobu czekolady. Gdyby więc nie odkryto Ameryki nie byłoby czekolady w Europie.Czy pamiętacie czym była wymiana kolumbijska? Towary ze starego świata czyli Europy, Azji i Afryki zawożono do nowego świata czyli do Ameryki Północnej i Południowej, ale także w drugą stronę.Z tą wymianą kolumbijską jest związany handel trójkątny. Statki pływały wtedy po kształcie przypominającym trójkąt. Kupcy wywozili do Afryki tkaniny i wyroby żelazne. Za to kupowali czarnych niewolników, których zawozili do Ameryki. Tam ich sprzedawali do pracy na plantacjach. Z Ameryki przywozili cukier, bawełnę i tytoń.Dlaczego jednak przywożono czarnych niewolników z Afryki? Na początku Europejczycy chcieli zmusić Indian do uprawy np. trzciny cukrowej. Ale Indianie szybko umierali na przywiezione choroby. Dlatego przywieziono Afrykanów. Oni od dawna mieli kontakt z Europą i Azją. Dzięki temu byli odporni na choroby ze starego świata.Co zapamiętaliście?Co przewieziono podczas wymiany kolumbijskiej?Czy pamiętacie skąd pochodzi trzcina cukrowa?Skąd pochodzi kawa?Skąd pochodzi kukurydza?Skąd pochodzi kakao?Dlaczego Kolumb popłynął do Ameryki?Dzisiaj możecie spotkać ziemniaki i kukurydzę rosnące na polach w Polsce, a przecież obie te rośliny przybyły z Ameryki. Z kolei tam możecie zobaczyć krowy w Argentynie czy konie w Stanach Zjednoczonych, a przecież tych zwierząt tam kiedyś nie było. Wymiana kolumbijska sprawiła, że rośliny, zwierzęta, ludzie i choroby przemieściły się ze starego świata do nowego i także w drugą stronę. Świat, w którym żyjemy wymieszał ludzi.Na koniec mam do was pytanie czy król Władysław Jagiełło mógł jeść ziemniaki? Pewnie pamiętacie, że Jagiełło pokonał Krzyżaków pod Grunwaldem w 1410 roku. Jagiełło zmarł 24 lata później w 1434, a Kolumb popłynął do Ameryki dopiero w 1492 czyli 58 lat po śmierci Jagiełły. Tak więc Jagiełło na pewno nigdy nie jadł ziemniaków, bo przywieziono je dopiero po odkryciu Ameryki. Nie mógł też jeść kukurydzy czy pić kakao. Na pewno też nigdy nie widział indyka. Świat przed wymianą kolumbijską był zupełnie inny.
Zapraszamy do zapisywania się na newsletter "Stanu Wyjątkowego". Co tydzień zwracamy Państwa uwagę na kluczowe wydarzenia oraz polecamy interesujące teksty. Zapisać można się tu: https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/newsletter-stan-wyjatkowy-zapisz-sie-na-nasz-nowy-newsletter/q7dq8jv Zwiał na Węgry, czy ukrywają go kumple z Opus Dei? Były wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski w rządach PiS odpowiadał za Fundusz Sprawiedliwości, czyli kasę ofiar, niemiłosiernie łupioną przez przez polityków Suwerennej Polski i ich popleczników w Kościele, organizacjach pozarządowych i prawicowych mediach. Już latem Romanowski miał za to trafić do aresztu, ale wtedy się wywinął, bo zaraz po wyborach — czując pismo nosem — zgłosił się na zastępcę członka Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy, by zdobyć europejski immunitet. Romanowski — prawa ręka Zbigniewa Ziobry — sądził, że w ten sposób wygrał batalię z prokuraturą. Skoro przez ostatnie miesiące wszyscy jego znajomi zatrzymani za przekręty w Funduszu Sprawiedliwości powychodzili z aresztu, to czemu on miałby zostać zapuszkowany? A jednak. Najpierw prokuratura doprowadziła do uchylenia mu immunitetu Rady Europy, a teraz sąd postanowił go aresztować na 3 miesiące. Romanowski wpadł w panikę. Najpierw symulował ciężką chorobę, która miała się przejawiać krwotokami zagrażającymi jego żywotowi. A potem — wiedząc, że szybko wyjdzie na jaw, że zwyczajnie i planowo zoperował sobie nos — wyszedł ze szpitala na własne życzenie, wylogował wszystkie telefony i zniknął. Stał się dzięki temu pierwszym byłym członkiem rządu ściganym listem gończym. Polowanie na Romanowskiego wpisuje się w przyspieszenie rozliczeń PiS, które narzuca koalicji Donald Tusk. Premierowi chodzi o to, by w okolicach rocznicy stworzenia rządu — która przypadła w piątek — twardzi wyborcy koalicji dostali jasny komunikat, że nawet jeśli rządowi nie udało się zrealizować wielu obietnic, to kluczowej dla nich kwestii, czyli właśnie rozliczenia PiS, Tusk nie odpuści. Najpierw premier osobiście zagrzewał koalicję do uchylenia immunitetu Jarosławowi Kaczyńskiemu za jego ekscesy podczas smoleńskich miesięcznic. Potem ostentacyjnie poparł działania CBA wobec Tadeusza Rydzyka — bo Tusk nie mówi o nim „ksiądz”, „ojciec”, ani „dyrektor”. To także Tusk osobiście zaatakował Jacka Kurskiego, zarzucając mu naciski na prokuraturę, która w czasach PiS dwa razy umorzyła śledztwo po doniesieniach, że jego syn gwałcił 9-letnią dziewczynkę. Premier nakazał wznowienie tego śledztwa oraz przeprowadzenie dochodzenia w sprawie działań prokuratury w tej sprawie za rządów PiS. To także Tusk ostro atakuje kandydata PiS na prezydenta Karola Nawrockiego, wypominając mu kontakty w środowiskach przestępczych — a jednocześnie prokuratura zatrzymała Olgierda L., gangstera i neonazistę, którego zna Nawrocki. Premier bierze na siebie tę brudną robotę, by utorować drogę do zwycięstwa dla Rafała Trzaskowskiego, który — jako kandydat na prezydenta — musi być bardziej umiarkowany. Dlatego też twórcy „Stanu Wyjątkowego” Andrzej Stankiewicz i Dominika Długosz czują, że najciekawsze dopiero przed nami.
[WSPÓŁPRACA REKLAMOWA] W tym odcinku będzie szybko, dynamicznie i z uśmiechem na ustach, choć czasami zamiast uśmiechu na twarzy gościa Łukasza Kadziewicza pojawiały się łzy. Tak było na igrzyskach Olimpijskich w Paryżu. Najpierw - jak sama mówi - dała ciała w eliminacjach, ale udało się awansować do półfinału. W półfinale zanotowała bardzo dobry bieg, ale do finału zabrakło niewiele. Igrzyska ukończyła z dziewiątym wynikiem. Wie jednak, że stać ją na więcej. Pia Skrzyszowska, bo o niej mowa, w rozmowie z "Kadziem" wraca wspomnieniami do występu w Paryżu i opowiada, jakie uczucia jej wtedy towarzyszyły i czy dziś potrafi do tego podejść z dystansem. Czy wyobraża sobie pracę z innym trenerem niż jej ojciec? Kiedy tata zrozumiał, że jego córka ma wielki potencjał sportowy? Ile to jest jedna setna i jak długo trzeba pracować, aby osiągnąć taki progres? Czy za pieniądze z biegania da się kupić mieszkanie? Wreszcie jak nawiązywać relacje, kiedy większość roku nie ma Cię w domu. O tym wszystko Pia Skrzyszowska opowiada Łukaszowi Kadziewiczowi. Zapraszamy na "W cieniu sportu".
Real Talks with Poles to krótkie, spontaniczne rozmowy z Polakami na różne tematy. Ich celem jest dać Ci szansę posłuchać różnych głosów, idiolektów czyli indywidualnych stylów mówienia i przyzwyczaić Cię do naturalnej, niezaplanowanej mowy. Najpierw usłyszysz całą rozmowę, a potem ja zwrócę Ci uwagę na ciekawe słowa i konstrukcje gramatyczne. Jeśli chcesz, możesz pobrać transkrypcje i ćwiczenia z mojej strony https://www.polskidaily.eu.Link do całej listy poprzednich odcinków Real Talks with Poles: https://www.polskidaily.eu/course-cat/talk/Wypełniacze: https://www.polskidaily.eu/polish-conversation-connectors/Have you discovered the Polski Daily Club yet? If not go to https://www.polskidaily.eu/signup and join the club!
Real Talks with Poles to krótkie, spontaniczne rozmowy z Polakami na różne tematy. Ich celem jest dać Ci szansę posłuchać różnych głosów, idiolektów czyli indywidualnych stylów mówienia i przyzwyczaić Cię do naturalnej, niezaplanowanej mowy. Najpierw usłyszysz całą rozmowę, a potem ja zwrócę Ci uwagę na ciekawe słowa i konstrukcje gramatyczne. Jeśli chcesz, możesz pobrać transkrypcje i ćwiczenia z mojej strony https://www.polskidaily.eu.Link do całej listy poprzednich odcinków Real Talks with Poles: https://www.polskidaily.eu/course-cat/talk/Wypełniacze: https://www.polskidaily.eu/polish-conversation-connectors/Have you discovered the Polski Daily Club yet? If not go to https://www.polskidaily.eu/signup and join the club!
Real Talks with Poles to krótkie, spontaniczne rozmowy z Polakami na różne tematy. Ich celem jest dać Ci szansę posłuchać różnych głosów, idiolektów czyli indywidualnych stylów mówienia i przyzwyczaić Cię do naturalnej, niezaplanowanej mowy. Najpierw usłyszysz całą rozmowę, a potem ja zwrócę Ci uwagę na ciekawe słowa i konstrukcje gramatyczne. Jeśli chcesz, możesz pobrać transkrypcje i ćwiczenia z mojej strony https://www.polskidaily.eu.Link do całej listy poprzednich odcinków Real Talks with Poles: https://www.polskidaily.eu/course-cat/talk/Have you discovered the Polski Daily Club yet? If not go to https://www.polskidaily.eu/signup and join the club!
Real Talks with Poles to krótkie, spontaniczne rozmowy z Polakami na różne tematy. Ich celem jest dać Ci szansę posłuchać różnych głosów, idiolektów czyli indywidualnych stylów mówienia i przyzwyczaić Cię do naturalnej, niezaplanowanej mowy. Najpierw usłyszysz całą rozmowę, a potem ja zwrócę Ci uwagę na ciekawe słowa i konstrukcje gramatyczne. Jeśli chcesz, możesz pobrać transkrypcje i ćwiczenia z mojej strony https://www.polskidaily.eu.Link do całej listy poprzednich odcinków Real Talks with Poles: https://www.polskidaily.eu/course-cat/talk/Have you discovered the Polski Daily Club yet? If not go to https://www.polskidaily.eu/signup and join the club!
Finanse Bardzo Osobiste: oszczędzanie | inwestowanie | pieniądze | dobre życie
Czy kiedykolwiek odczuwaliście strach przed inwestowaniem? Ten lęk może być paraliżujący, ale zrozumienie jego źródeł to pierwszy krok do sukcesu. W dzisiejszym filmie pokażę Wam skład i wyniki mojego długoterminowego portfela, który osiągnął imponującą wartość 2,97 mln złotych! Najpierw jednak, w trzech prostych punktach podpowiem Wam, jak opanować strach przed inwestowaniem. Psychika odgrywa kluczową rolę w sukcesie inwestycyjnym, dlatego warto poznać sprawdzone metody radzenia sobie z obawami. Z tego filmu poznacie:
Real Talks with Poles to krótkie, spontaniczne rozmowy z Polakami na różne tematy. Ich celem jest dać Ci szansę posłuchać różnych głosów, idiolektów czyli indywidualnych stylów mówienia i przyzwyczaić Cię do naturalnej, niezaplanowanej mowy. Najpierw usłyszysz całą rozmowę, a potem ja zwrócę Ci uwagę na ciekawe słowa i konstrukcje gramatyczne. Jeśli chcesz, możesz pobrać transkrypcje i ćwiczenia z mojej strony https://www.polskidaily.eu.Link do lekcji o "żeby" https://www.polskidaily.eu/course/spojnik-zeby/Link do całej listy poprzednich odcinków Real Talks with Poles: https://www.polskidaily.eu/course-cat/talk/Have you discovered the Polski Daily Club yet? If not go to https://www.polskidaily.eu/signup and join the club!