POPULARITY
Categories
Ustawy o mrożeniu cen energii i pomocy obywatelom Ukrainy przeszły przez Senat, teraz trafią do prezydenta do podpisu. - Każdą ustawę prezydent podda szczegółowej analizie - mówił w Polskim Radiu 24 senator Prawa i Sprawiedliwości Wojciech Skurkiewicz.
Sławomir Mentzen wyraźnie ustawia się przeciwko PiS-owi – ocenia Mariusz Staniszewski. Publicysta nazywa tę strategię niedojrzałą i ostrzega, że może zagrozić przyszłym sukcesom całej prawicy.Sławomir Mentzen coraz wyraźniej pozycjonuje się przeciwko Prawu i Sprawiedliwości – ocenia dziennikarz i publicysta Mariusz Staniszewski w Poranku Radia Wnet.Walczy o prawicowy elektorat, ale robi to w sposób, który pokazuje jego brak doświadczenia. Partie mniejszościowe nie mogą stawiać warunków zaporowych, bo same eliminują się z udziału w rządach– mówi.Zdaniem Staniszewskiego, lider Konfederacji ustawia się w roli „antypis i antywszyscy”, co odcina mu możliwość manewru wewnątrz prawicy.Część Konfederacji chciałaby współrządzić i odsunąć obecny gabinet Tuska, Sikorskiego, Kosiniaka-Kamysza czy Hołowni. Mentzen koncentruje się jednak na konflikcie z PiS-em– zauważa.PiS i Konfederacja umie razemPublicysta przypomina, że wybory prezydenckie pokazały skuteczność paktu o nieagresji PiS-u i Konfederacji.Dzięki temu udało się zablokować Trzaskowskiego i lewicową agendę. Sukcesem całej prawicy jest prezydent Nawrocki. Jeśli Mentzen teraz idzie na kontrze, ten sukces za dwa lata może się nie powtórzyć– podkreśla.Według Staniszewskiego PiS nie musi rozbijać Konfederacji, bo ta jest już wewnętrznie podzielona. Po wyborach mogą powstać dwa oddzielne kluby parlamentarne.W tym kontekście postawa Mentzena jest po prostu niedojrzała– ocenia.Koalicja Obywatelska tonieKomentując sytuację koalicji rządzącej, Staniszewski zgadza się z Adamem Bielanem: To chwiejna konstrukcja. Brakuje spójnej wizji, wszyscy się zwalczają. Każdy wariant sondażowy pokazuje, że ta koalicja oddaje władzę.Najmocniej oberwało się jednak PSL-owi.Notowania są dramatyczne, około 1,5 proc., czyli na poziomie Bezpartyjnych Samorządowców. Mając wicepremiera i ministrów, osiągają takie poparcie. To pokazuje, że Kosiniak-Kamysz zawiódł jako lider i polityk– mówi Staniszewski. Dodaje, że kryzys PSL-u jest dziś głębszy niż kiedykolwiek w III RP.
Problemem nie jest postawa Sławomira Mentzena, tylko obłuda Prawa i Sprawiedliwościmówi Robert Winnicki, komentując medialną burzę po tym, jak lider Nowej Nadziei zagłosował przeciwko penalizacji "Ideologii banderowskiej", na mocy poprawki zgłoszonej przez Prawo i Sprawiedliwość do ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy tymczasowo przebywającym w Polsce.Gość "Popołudnia Wnet" wskazuje, że Konfederacja musi być świadoma konsekwencji bliskiej współpracy z PiS-em. Prognozuje, że można się spodziewać prób wchłonięcia ugrupowania Mentzena i Bosaka przez większego prawicowego gracza.O tym, czy PiS i Konfederacja wejdą w koalicję, ostatecznie zdecyduje sejmowa arytmetykakonkluduje rozmówca Wiktora Świetlika.
Konfederacja ma dwóch bardzo silnych liderów, z których jeden - Sławomir Mentzen - jest wyraźnie mniej doświadczony - zauważa redaktor portalu innapolityka.pl.Jak mówi Robert Bagiński w rozmowie z Łukaszem Jankowskim, na wewnętrzny problem Konfederacji nakładają się zagrożenia z zewnątrz, mianowicie:Konfederacja znalazła się w bardzo trudnej sytuacji z kilku powodów. Po pierwsze, rzeczywiście z jednej strony jest i będzie podgryzana, troszeczkę atakowana przez Prawo i Sprawiedliwość, które chciałyby jej osłabienia. Z drugiej strony, co oczywiste, będzie kokietowana przez rządzącychReakcja koalicji rządzącej oraz Prawa i Sprawiedliwości na drony nad Polską Ludzie chyba widzą i czują, że rzeczywistość skrzeczy. Nie wszystko poszło w tej sprawie tak jak pójść powinno. I dlatego tutaj głos Prawa i Sprawiedliwości, taki mocny i pokazujący jednak
Czy Prawo i Sprawiedliwość ma zdolność koalicyjną?Zdolność koalicyjną będziemy oceniać po wyborach zapewne, no bo to jest jeszcze dużo czasu. Natomiast co się zmieniło? Przede wszystkim ja myślę, że Polskie Stronnictwo Ludowe i partia Szymona Hołowni przypomniała sobie, kim jest Donald Tusk. Ja myślę, że Szymon Hołownia naprawdę w taki naiwny sposób myślał, że Donald Tusk jest osoba, z którą można usiąść, porozmawiać rzeczowo, programowo, o państwie, o priorytetach i tak dalej. A zderzył się z cynicznym politykiem, który absolutnie tego typu sprawy ma gdzieś tam na piątym, szóstym miejscumówi Piotr Müller, kreśląc wizerunek Donalda Tuska jako polityka skupionego jedynie na interesie własnym i własnej partii.Debata Morawiecki-Mentzen: koniec koncepcji koalicji PiS-Konfederacja?W ocenie gościa "Odysei Wyborczej", pomimo wielu różnic i sporów między ugrupowaniami, sprawa nie jest całkowicie zamknięta:Jeżeli Sławomir Mentzen na tym piwie był ofensywny, to siłą rzeczy chyba nie było założenia ze strony lidera Nowej Nadziei, że premier Morawiecki będzie czekał i będzie dawał się okładać. Na argumenty bardzo mocno moim zdaniem zwyciężył Mateusz Morawiecki. I to nie tylko opinia fanów Prawa i Sprawiedliwości, ale też wielu obserwatorów z Konfederacji. Natomiast my się różnimy po prostu z Konfederacją i te różnice pokazujemy. Przez lata znosiliśmy to, w jaki sposób Konfederacja nas atakowała. Nie zawsze grzecznie, delikatnie mówiąc. Natomiast niech się też nie obrażają na to, że my też pokazujemy różnicę programową. A to nie oznacza, że na koniec dnia nie można usiąść, porozmawiać o koalicji dla dobra Polski.Prezydent Nawrocki bliższy Konfederacji niż PiS-owi?W ocenie rozmówcy Łukasza Jankowskiego, takie stawianie sprawy byłoby zbyt daleko idącym uproszczeniem, ponieważ:Wybory prezydenckie rządzą się nieco innymi prawami, bo trzeba uzyskać ponad 50% poparcia. W wyborach parlamentarnych, żeby wygrać wybory i nawet, żeby samodzielnie rządzić, nie trzeba uzyskać 50% poparcia.
[AUTOPROMOCJA] Pełnej wersji podcastu posłuchasz w aplikacji Onet Audio W najnowszym odcinku podcastu „Naczelni” Tomasz Sekielski i Andrzej Stankiewicz analizują pierwszy miesiąc urzędowania prezydenta Karola Nawrockiego. To nie był spokojny start – zamiast politycznego miesiąca miodowego, otrzymaliśmy intensywną kampanię medialną, ostre weta i wyraźne sygnały konfrontacji z rządem Donalda Tuska. Prezydent Nawrocki, jak zauważa Andrzej Stankiewicz, nie buduje – on burzy. Tak było w IPN-ie, tak było w Muzeum II Wojny Światowej, tak jest teraz w Pałacu Prezydenckim. Jego styl przypomina polityczny boks – szybkie ciosy, mocne hasła, wyraziste gesty. Wizyta w USA, spotkanie z Donaldem Trumpem, ostre wypowiedzi wobec ministra Sikorskiego – to wszystko pokazuje, że nowy prezydent nie zamierza się wycofywać. W podcaście nie zabrakło też analizy politycznego zaplecza prezydenta Karola Nawrockiego. Stoi za nim sprawna machina medialna i propagandowa Prawa i Sprawiedliwości, ale czy to wystarczy, by zbudować własną frakcję lub nowy ruch polityczny? Tomasz Sekielski i Andrzej Stankiewicz są sceptyczni – przypominają, że nawet Aleksander Kwaśniewski nie zdołał zdominować swojej partii z pozycji prezydenta. Zapraszamy na kolejny odcinek Naczelnych oraz zachęcamy do oglądania podcastu w każdy poniedziałek o godz. 19.00 na stronie Onetu, a także słuchania w aplikacji Onet Audio. Zapraszamy również do pisania do Naczelnych na adres naczelni@onet.pl.
Jarosław Kaczyński przespał ostatnie lata. Tylko Nawrocki może powstrzymać eskalację sporu PiS z Konfederacją – mówi Poranku Radia Wnet Marcin Palade, socjolog i dziennikarz.Marcin Palade uważa, że Jarosław Kaczyński od początku lat 90. miał strategię, żeby eliminować konkurencję na prawo od Prawa i Sprawiedliwości.To była jedna z zasadniczych reguł jego gry. I trzeba przyznać, przez lata realizował ją skutecznie– mówi socjolog Marcin Palade.Zmiana sceny politycznejDziś jednak, jak ocenia, rzeczywistość się zmieniła, a prezes PiS przespał ostatnie dwa–trzy lata.Wybory prezydenckie pokazały, że choć PiS pozostaje największą formacją na prawicy, to Konfederacja i środowisko Grzegorza Brauna mają już łącznie dwie trzecie jego poparcia. To zupełnie inna scena polityczna niż ta, do której Kaczyński się przyzwyczaił– wskazuje Palade.Według niego decyzja o konfrontacji z Konfederacją jest błędem strategicznym.To szaleństwo polityczne. PiS nie ma najmniejszych szans na stabilną większość po 2027 roku, osłabiając ugrupowania po prawej stronie. To droga donikąd– podkreśla.Socjolog dodaje, że równie nierealne są marzenia części liderów Konfederacji, że PiS upadnie, a jego elektorat przejdzie automatycznie na ich stronę.To polityczne science fiction– mówi.Palade wskazuje natomiast na rolę prezydenta Karola Nawrockiego.To jeden z niewielu polityków, którzy mogą myśleć odpowiedzialnie o przyszłości po 2027 roku. Jego zadaniem jest łagodzenie konfliktu PiS z Konfederacją. Jeśli ten spór przekroczy punkt krytyczny, najbardziej ucieszy się Donald Tusk. Nic nie cieszy słabszego obozu bardziej niż wojna u przeciwników– ostrzega.Zdaniem Palade, Nawrocki wrócił z Waszyngtonu wyraźnie umocniony.Jego aktywność za oceanem miała ponad 50-procentowe poparcie. To czyni go potencjalnym patronem szerzej pojętej prawicy – nie tylko PiS-u, ale też Konfederacji i innych środowisk konserwatywnych– ocenia.
Nawrocki nie wykonał żadnego gestu, który by nas zawiódł. W wielu sprawach to konfederata – powiedział Przemysław Wipler w Radiu Wnet. Jednocześnie zarzuca PiS kampanię ataków na jego ugrupowanie.Poseł Konfederacji Przemysław Wipler zarzuca Prawu i Sprawiedliwości, że rozpoczęło skoordynowaną kampanię ataków na jego ugrupowanie.Zostały wydane wytyczne: idźcie i atakujcie Konfederację. Chodzi o to, żeby zablokować przepływ elektoratu prawicowego z PiS– mówił w Poranku Wnet.Według Wiplera taka strategia jest błędna i przypomina działania z kampanii wyborczej, gdy TVP uderzyła w Konfederację.PiS chciał nam zaszkodzić, a zaszkodził sobie. Dziś rządzi Donald Tusk– ocenił.Polityk odniósł się także do pierwszych działań nowego prezydenta Karola Nawrockiego.To był bardzo dobry debiut. Deklaracja Donalda Trumpa o utrzymaniu wojsk w Polsce i najwyższy możliwy standard spotkań – to świadomy gest wobec Polski– podkreślił.Relacje Konfederacji z prezydentemWipler zaznaczył, że ma „większy komfort” z Nawrockim niż z jego poprzednikiem.Jest absolutnie bardziej na prawo niż Prawo i Sprawiedliwość. Nawet politycy obecnej koalicji mówią, że w wielu sprawach to konfederata – szczególnie w polityce migracyjnej i wobec Ukrainy– powiedział.Zdaniem posła, w interesie samego prezydenta jest jedność prawicy.
Adwokat wypowiada się na temat wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Odnosi się również do słów reprezentantów polskiego rządu.
Wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości Przemysław Czarnek opisuje rząd Donalda Tuska jako problem dla naszych relacji z najważniejszym sojusznikiem Polski - czyli ze Stanami Zjednoczonymi.
Karol Nawrocki został przyjęty przez Donalda Trumpa w Białym Domu. - Oczekuję kontynuacji dobrych relacji między Stanami Zjednoczonymi i Polską - mówił w Polskim Radiu 24 poseł Prawa i Sprawiedliwości, były szef MSZ Zbigniew Rau.
- Polski rząd podejmuje działania skrajnie szkodliwe w tym temacie. To są zdumiewające wypowiedzi, zarówno jeśli chodzi o wypowiedzi ministra Radosława Sikorskiego, jak i premiera Donalda Tuska - wskazał poseł Prawa i Sprawiedliwości Andrzej Śliwka, nawiązując do reparacji wojennych od Niemiec.
W dzisiejszym wydaniu programu sporządzamy też przegląd wydarzeń w stolicach Radia Wnet.Na początku rozmawiamy z Bogumiłą Wróblewską, która podjęła dziś strajk głodowy pod Ministerstwem Sprawiedliwości. Protestuje ws. wyroku skazującego jej brata na 5,5 lat pozbawienia wolności za molestowanie seksualne chłopców. Jak mówi, podczas procesów w sprawie Grzegorza Władyka, niedostatecznie przyjrzano się dowodom. Następnie przenosimy się do Łodzi i łączymy się z Markiem Głowackim. Dyrektor naczelny i artystyczny Orkiestry Kameralnej Polish Camerata zaprasza na X Festiwal Polish Camerata Swojemu Miastu. W ramach wydarzenia odbędą się liczne koncerty, najbliższy już we wtorek 2 września — w Sali Koncertowej Akademi Muzycznej w Łodzi wybrzmi muzyka Johannesa Brahmsa. Gość programu szczególnie zachęca też do odwiedzenia Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego 14 września o godz. 17:00. Wtedy triumfować będzie Joseph Haydn i oratorium Stworzenie świata. Oprócz koncertu, odbędzie się wtedy uroczyste wręczenie odznaczeń Państwowych. Maciej Sikorski (założyciel i prowadzący Teatru Exit) opowiada o aktualnej sytuacji instytucji zatrudniającej osoby z niepełnosprawnościami. Jak mówi, od dwóch lat nie otrzymali żadnego Państwowego. Pomimo braku funduszy, w najbliższym czasie Teatr Exit wystawi dwa premierowe spektakle: Głosy z Houston i Genesis. W związku z 86. rocznicą wybuchu II Wojny Światowej rozmawiamy z Juliuszem Woźnym. Gość opowiada o Wrocławiu w trakcie II Wojny Światowej, przywołuje świadectwa mieszkańców i obala mit, jakoby stolica Dolnego Śląska była "oazą spokoju" w tym tragicznym okresie. Kuba Ignasiak (Miejskie Centrum Kultury w Bydgoszczy) i Jagoda Ptaszyńska (sekcja SPLOT) zapraszają na najbliższe wydarzenia organizowane w instytucji.
Rozmawiamy z Bogumiłą Wróblewską, która dziś rozpoczęła protest. Nawołuje do ponownego rozpatrzenia sprawy karnej jej brata, Grzegorza Władyka. Grzegorz Władyk został skazany na 5,5 lat pozbawienia wolności za molestowanie seksualne chłopców. W pierwszej kolejności, oskarżył go były pracownik i kochanek jego żony Łukasz S. Oskarżenie padło niedługo po tym, jak groził pracodawcy, że go zniszczy. Sprawa wzbudziła wiele kontrowersji, ponieważ istnieją liczne dowody wskazujące na to, że skazany jest niewinny, m.in. sprzeczne zeznania świadków oraz nieścisłości w zeznaniach samego oskarżającego.Ręka rękę myje, jak to w małych miejscowościach, a szczególnie na Podkarpaciu – tam jest czarna dziura naszego wymiaru sprawiedliwości. Wszystkie dowody, jakie zebrałam od detektywów, dowody, które mam w ręku, nikt tego nie chce widzieć, nikt się nie pochylił nad szczegółową analizą dokumentów, tylko nad szczątkową. Szczątkowa to znaczy wyrok pierwszej, drugiej instancji, gdzie koledzy załatwili temat.komentuje Bogumiła Wróblewska. Mówi też, dlaczego zdecydowała się podjąć, tak radykalnej formy protestu:O co ja walczę? Ja walczę o sprawiedliwość dla nas, dla moich synów, dla naszych dzieci, dla mojego brata. Mój brat nie powinien być tam, gdzie jest. Jeżeli jesteśmy w państwie demokratycznym, to ja zadaję pytanie ministrowi Żurkowi teraz, jako do prokuratora. Panie prokuratorze, czy Pan by się pochylił nad aktami, zanim Pan włoży człowieka do więzienia? Ile to kosztuje? Wystarczy poświęcić jeden wieczór na przeczytanie tego. Niestety nie ma takiego człowieka w Alejach Ujazdowskich, w Ministerstwie Sprawiedliwości, który by to zrobił, pracują za nasze pieniądze, za nasze podatki.Bogumiła Wróblewska rozpoczęła strajk 1 września o godz. 09:30. Wraz z nią protestuje Piotr Krawczyk, były funkcjonariusz Służby Więziennej, który został zwolniony z pracy rok przed rozpoczęciem emerytury.
W czwartek w "Onet Rano." przywita się Marcin Zawada, którego gośćmi będą: Krzysztof Szczucki - Prawo i Sprawiedliwość; prof. Tomasz Płudowski - amerykanista; Jakub Korus - Newsweek; Marek Józefiak - Greenpeace Polska. W części "Onet Rano. WIEM" gościem Odety Moro będzie: Anna Bichta prezeska Fundacji Think!
Europoseł Prawa i Sprawiedliwości Arkadiusz Mularczyk mówi o prezydenckim wecie ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy i o znaczeniu kwestii historycznych w naszych relacjach z Niemcami.
— Karol Nawrocki będzie miał tendencję do rozpychania się — mówił w Expressie Biedrzyckiej były premier Leszek Miller. Jego zdaniem prawdziwym celem prezydenta jest takie wsparcie dla Prawa i Sprawiedliwości, by wygrało wybory w 2027 roku. O Radzie Gabinetowej, pomocy dla Ukrainy i starciach na linii rząd-prezydent w najnowszym odcinku! Posłuchaj całej dyskusji! Oglądaj Express Biedrzyckiej na żywo w serwisie YouTube. Więcej informacji o programie na stronie Super Expressu.
Istnieje oczekiwanie, że nastąpi rozpad koalicji i dojdzie do przyspieszonych wyborów – mówi w Radiu Wnet prof. Henryk Domański, komentując spadek notowań rządu i negatywne nastroje w elektoracie.Ogólnopolska Grupa Badawcza (OGB) przeprowadziła sondaż, z którego wynika, że rząd Donalda Tuska pozytywnie ocenia tylko 23,5 proc. respondentów, a negatywnie – aż 55,6 proc., co oznacza rekordowo niski wynik ocen na przestrzeni badań. Negatywne oceny wzrosły w ciągu miesiąca o 5,2 pkt proc., a pozytywne spadły o 2,5 pkt proc. Różnica między ocenami negatywnymi i pozytywnymi sięgnęła -32,1 pkt proc., co jest najgorszym bilansem od początku badań. Lipcowe badanie CBOS także pokazało, że zwolenników rządu Donalda Tuska jest znacznie mniej niż jego przeciwników. Tutaj dane wyglądały tak: 48 proc. badanych deklarowało się jako przeciwnicy rządu; 32 proc. określało się jako jego zwolennicy; 59 proc. badanych nie było zadowolonych z tego, że na czele rządu stoi Donald Tusk; zadowolenie z tego wyrażało natomiast 31 proc. badanych.Ocena rządu Donalda TuskaSpadające notowania rządu w okresie wakacyjnym zaskakują. Prof. Henryk Domański w Poranku Radia Wnet ocenia, że to sygnał jasny sygnał negatywnych nastrojów społecznych.Okres wakacyjny jest takim czasem, kiedy ludzie mniej interesują się polityką. Jeśli odpowiadają na tego typu pytania, to raczej unikają jednoznacznych ocen, mówią „nie wiem” albo „nie mam zdania”. Podobnie jest z wynikami CBOS-u, który prowadzi tego rodzaju badania systematycznie, co miesiąc, pytając respondentów, jak oceniają rząd, premiera i kilka elementów związanych z polityką gospodarczą. I tam również widoczny jest pewien spadek. To jest zjawisko, które wymaga wyjaśnienia — dlaczego te oceny się pogarszają i co takiego rząd robi źle, że ludzie zaczynają oceniać go bardziej krytycznie– mówi prof. Domański.Według niego problemem jest przede wszystkim polityka zagraniczna rządu i brak aktywności, która podkreślałaby znaczenie Polski.Do tego dochodzi ciąg wydarzeń niekorzystnych dla rządu — począwszy od wyborów prezydenckich, później zaprzysiężenia prezydenta. To również należy potraktować jako porażkę obozu rządzącego, zwłaszcza że premier robił wszystko, aby nie dopuścić do tego zaprzysiężenia. To są wydarzenia, które utwierdzają ludzi w przekonaniu, że sytuacja nie wygląda najlepiej. I chyba głównie tym należy tłumaczyć spadek poparcia, bo innych poważnych wydarzeń przecież nie było– dodaje socjolog.Jak zaznacza, spadki rzędu 3 punktów procentowych są znaczące, ponieważ w badaniach opinii publicznej dotyczących oceny rządu wyniki przez lata pozostawały stabilne.Ludzie nie zmieniają tak łatwo swoich opinii. Jeśli więc notowania się pogarszają, musi być tego wyraźna przyczyna– ocenia.W jego opinii źródłem problemu jest brak przełomowych działań i nowych propozycji, które mogłyby zmienić obraz obecnej władzy.Rząd nie ma żadnej strategii, która pozwoliłaby mu przyciągnąć nowych zwolenników. Nie jest też w stanie zaproponować niczego nowego w kwestii rozliczania Prawa i Sprawiedliwości, co było jednym z głównych paliw od wyborów w 2023 roku– podkreśla prof. Domański.Wyborcy tracą nadziejęSocjolog wskazuje, że wśród części elektoratu rośnie przekonanie, iż rząd sobie nie radzi.Dlatego myślę, że te wyniki i zjawiska, o których mówimy, trzeba rozpatrywać w kontekście wyborów parlamentarnych. One mogą sprawić, że takie przekonanie będzie się nasilało i utrwalało — że rząd sobie nie radzi, więc należy wrócić do rządów Prawa i Sprawiedliwości albo doprowadzić do wcześniejszych wyborów– mówi.Według niego te nastroje mogą się nasilać i utrwalać w najbliższych miesiącach.Mówimy o wyborach w 2027 roku, ale równie dobrze mogą się odbyć wcześniej– podsumowuje prof. Henryk Domański.
Zdaniem Pawła Sałka ustawa wiatrakowa została celowo opóźniona, by trafiła już do prezydenta Karola Nawrockiego. – To nie fair i to szantaż – twierdzi polityk PiS w Poranku Radia Wnet.Sondaż przeprowadzony przez Sondaż IBRiS dla „Rzeczpospolitej” pokazuje, że blisko 56 proc. Polaków opowiada się za podpisaniem przez prezydenta Karola Nawrockiego nowelizacji tzw. ustawy wiatrakowej, która liberalizuje zasady budowy turbin (minimalna odległość skrócona z 700 m do 500 m przy zgodzie mieszkańców i rady gminy). Ustawa ma, według strony rządowej, doprowadzić do obniżenia cen energii.Sprawę komentował w Poranku Radia Wnet Paweł Sałek, poseł Prawa i Sprawiedliwości. Ostro skrytykował przyjętą przez Sejm nowelizację ustawy wiatrakowej. Jego zdaniem proces legislacyjny był obliczony na to, by ustawa nie trafiła już do prezydenta Andrzeja Dudy, lecz do jego następcy, Karola Nawrockiego.Moim zdaniem to swego rodzaju pułapka. Pod pozorem rozwoju biometanu i zamrożenia cen energii zastawia się sidła na prezydenta– mówi Sałek.Parlament najpierw procedował przepisy dotyczące liberalizacji zasad budowy farm wiatrowych, przybliżając je do zabudowań i terenów cennych przyrodniczo. W drugim czytaniu dodano jednak poprawkę o ograniczeniu wzrostu cen prądu, a Senat wprowadził jeszcze większą liberalizację.W narracji medialnej mówi się dziś: jeśli prezydent nie podpisze ustawy, ceny energii będą rosły. To jest szantaż– podkreśla polityk.Stanowisko NawrockiegoJak zaznacza, prezydent Karol Nawrocki rozważa przygotowanie własnej ustawy dotyczącej cen energii.Rząd próbuje wmówić, że im więcej wiatraków, tym tańsza energia. To nieprawda i manipulacja– dodaje Sałek.
Prawo i Sprawiedliwość nigdy nie było partią antyimigrancką. W całej historii III RP trudno o formację, która uczyniłaby równie wiele dla przekształcenia Polski w państwo wielonarodowe. PiS zinstrumentalizowało naturalny strach obywateli przed obcym, ale przy ostrej retoryce po cichu sprowadzało setki tysięcy migrantów do kraju. Nawet dzisiaj politycy tej partii uparcie udają, że masowa migracja nie jest problemem, a jedyne, co nam grozi, to nielegalni nachodźcy podrzucani przez „złego Niemca”. Rzeczywistość jest bardziej złożona, a odwracanie wzroku nie sprawi, że realny problem sam zniknie.Pozostałe artykuły możesz czytać na
Legalna migracja, w sytuacji gdy przyjeżdżają ludzie do pracy, której nie chcą wykonywać Polacy, jest koniecznością – mówił w Poranku Radia Wnet Mariusz Błaszczak, przewodniczący klubu PiS w Sejmie.Pakt migracyjny UE to zestaw nowych przepisów regulujących zasady migracji i azylu w całej Unii, wprowadzających m.in. obowiązkową solidarność państw członkowskich. Przyjęty w 2024 roku, zacznie obowiązywać od połowy 2026 roku. Przewiduje m.in. szybsze procedury azylowe, wzmocnione kontrole graniczne, rozbudowę systemu Eurodac oraz mechanizm relokacji migrantów. Państwa, które odmówią przyjęcia wyznaczonej liczby osób, będą musiały zapłacić 20 tys. euro za każdą nieprzyjętą osobę. Polska sprzeciwiała się Paktowi, ale jako członek UE będzie zobowiązana do jego realizacji.Sprawę migracji w Poranku Radia Wnet komentował Mariusz Błaszczak, przewodniczący klubu PiS w Sejmie.Legalna migracja, w sytuacji gdy przyjeżdżają ludzie do pracy, której nie chcą wykonywać Polacy, jest koniecznością. Jeśli ci ludzie przyjeżdżają, pracują, a potem wyjeżdżają, to myślę, że bez ich pracy polska gospodarka nie mogłaby się rozwijać– mówił.Polityk Prawa i Sprawiedliwości odniósł się także do paktu migracyjnego i nielegalne migracji w Europie.Zagrożeniem dla nas jest nielegalna migracja. Zagrożeniem są też ci, których Niemcy już przerzucają do Polski. Brak stanowczej reakcji Donalda Tuska dowodzi, że się na to godzi. Natomiast ci, którzy przyjeżdżają do pracy, nie są zagrożeniem. Pomieszanie tych dwóch porządków było politycznym pomysłem Donalda Tuska w 2023 roku. Tutaj już pojawia się niuans – „nadmiarowa” legalna migracja. Oczywiście, że nadmiarowa jest problemem, z tym mogę się zgodzić– zaznaczył.W dalszej część mówił niektórych zagrożeniach, które niesie za sobą nielegalna migracja.Trzeba zapewnić bezpieczeństwo [obywatelom – red.] wobec nielegalnej migracji, wobec tych, którzy przyjeżdżają nie po to, by pracować, lecz by żyć z zasiłków. Unia Europejska gwarantuje im wysoki poziom świadczeń – nie taki jak w Polsce, tylko jak na Zachodzie Europy. To także ludzie, którzy chcą narzucić swoje porządki, niezgodne z cywilizacją europejską opartą na fundamencie chrześcijańskim– mówił.
Donald Trump mógł ogłosić sukces -nałożył na Unię 15-procentowe cła, co nie spotkało się z odwetem ze strony jej władz. Triumf nad von der Leyen nie zażegnał jednak kryzysu jakim jest konflikt wewnątrz obozu politycznego republikanów, między reprezentami biznesu, a izolacjonistami z ruchu MAGA. Podobne tarcia widać również w Polsce, gdzie Karol Nawrocki przejął władzę w pałacu prezydenckim, a Konfederacja zagraża swoim wynikiem Prawu i Sprawiedliwości. Czy czeka nas wojna na prawicy?Gościem dzisiejszego odcinka podcastu Kultura Liberalna jest Bartosz Wieliński – dziennikarz, korespondent zagraniczny i zastępca redaktora naczelnego „Gazety Wyborczej”.Zaprasza Jarosław Kuisz.
Poseł na Sejm Prawa i Sprawiedliwości wyjaśnia zamieszanie związane z aferą KPO. Komentuje również poczynania Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz, minister Funduszy i Polityki Regionalnej.
Michał Fedorowicz, przewodniczący Europejskiego Kolektywu Analitycznego Res Futura, analizuje, kto wygrywa, a kto przegrywa w internetowej aferze o KPO. Zdaniem eksperta, największym przegranym jest koalicja rządząca, która mierzy się z wielopoziomowym kryzysem wizerunkowym. Prawo i Sprawiedliwość jest drugą partią, która traci na aferze. Jedynym beneficjentem sporu jest Konfederacja, która jako ruch antysystemowy konsekwentnie ostrzegała przed KPO. Fedorowicz wyjaśnia, dlaczego afera o KPO jest "superpatogenem narracyjnym" trudnym do opanowania dla władzy. Analizuje także dominujące emocje, takie jak gniew i złość, które jego zdaniem są w dużej mierze autentyczne i podsycane przez opozycję. Dowiedz się, dlaczego informacje o nieprawidłowościach po stronie PiS nie przebijają się do szerokiej opinii publicznej i jaką rolę w całej aferze odgrywają algorytmy mediów społecznościowych.#AferaKPO, #KPO, #Polityka, #Rząd, #Konfederacja, #PiS, #Koalicja15października, #MichałFedorowicz, #Wiadomości, #Sejm, #Tusk
Prezydencka ustawa rolnaJednak najpierw, były minister rolnictwa odnosi się do prezydenckiego projektu ustawy rolnej, który zakłada przedłużenie zakazu wyprzedaży polskiej ziemi cudzoziemcom do roku 2036 oraz zmianę w preambule ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego, co ma w konsekwencji ochronić Polskę przed efektami umowy UE Mercosur. Jak mówi, jest to:Bardzo dobra kontynuacja tego, co zaczęliśmy jeszcze w roku 2013-2014, kiedy wprowadziliśmy ustawę o zakazie sprzedaży ziemi rolniczej cudzoziemcom.I kontynuuje:Mercosur był negocjowany 20 lat, ale za mojego ministra rolnictwa nie było w tym zakresie postępów. Później Komisja Europejska ustąpiła przemysłowi Ameryki Południowej, podpisując umowy. Teraz rząd blokuje Mercosur, zwłaszcza w kwestii zakupu ziemi przez cudzoziemców. W 2015 roku sprzedano im około 400 ha, a w 2022 już ponad 5,5 tysiąca — więc deklaracje pana Nawrockiego mijają się z rzeczywistością.Prowadząca Poranka Wnet zauważa, że Anna Gembicka z Prawa i Sprawiedliwości we wpisie na portalu X zaprzeczyła tym doniesieniom, mówiąc że w latach 2022 za zezwoleniem MSWiA sprzedano cudzoziemcom, jedynie niecałe 30 hektarów gruntów. Poseł PSL zarzuca Pani Gembickiej kłamstwo:Pani Gembicka mówi tylko o ziemi rolniczej, a nie o całej polskiej ziemi, choć zna różnicę z raportu MSWiA. Sama najpierw odrolniała ziemię, a potem sprzedawała ją cudzoziemcom. W 2022 roku sprzedano im prawie 5,5 tysiąca hektarów, więc manipuluje danymi — zamiast tego powinna była zapobiec odrolnieniu i sprzedaży cudzoziemcom.Magdalena Uchaniuk odnosi się też do zawartego w prezydenckiej inicjatywie ustawodawczej przedłużenia zakazu wyprzedaży polskiej ziemi do 1936 roku i pyta, czy PSL poprze ten postulat. Marek Sawicki odpowiada:Oczywiście, że poprzemy, ale powiem uczciwie: to są duperele. Nośne hasła, którymi zasłania się problemy współczesne, bo one nie mają większego znaczenia.Na pytanie, dlaczego zakaz miałby trwać tylko 10 lat, Sawicki odpowiada:Możemy i na 100 lat Pani Redaktor. (...) To jest taki prawny kruczek, który pozwala z jednej strony udawać nam politykom, że sprawę żeśmy załatwili i blokowanie jest, ale wprowadzają memorandum.PIT 0%Magdalena Uchaniuk porusza też kwestię prezydenckiego projektu PIT 0% dla rodzin z dwójką dzieci. Marek Sawicki przedstawia alternatywę dla inicjatywy Karola Nawrockiego:Pracuję nad kompleksowym dokumentem dotyczącym podatku PIT w szerokim zakresie, który wprowadzi trzyletni okres dochodzenia do kwoty wolnej od podatku 60 tys. zł– wyjaśnia. Proponowany przez PSL PIT rodzinny ma opierać się na mnożeniu kwoty wolnej przez liczbę członków rodziny, co dla pięcioosobowej rodziny oznacza zerowy podatek do 300 tys. zł.Spór o związki partnerskieW kwestii związków partnerskich Marek Sawicki podkreśla, że jest to temat nieuregulowany statutowo przez PSL:Kosiniak-Kamysz mówi o statusie osoby bliskiej, nie o związkach partnerskich– zaznacza, wyjaśniając, że światopoglądowe kwestie są poza zakresem partii.Na pytanie o Szymona Hołownię odpowiada zdystansowanie:To jego osobisty problem, czy chce być w rządzie czy nie. Mnie to kompletnie nie interesuje.CPK — zbyt ambitny projekt?Odnosząc się do prezydenckiej inicjatywy ustawodawczej o CPK mówi poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego mówi:Znam dokonania na tym gruncie PiSu i tak naprawdę poza wydaniem dużych pieniędzy i nadzorowaniem pustych łąk nic się nie zadziało. Marek Sawicki dodaje, że populacja Polski maleje:Za 20 lat CPK będzie głównie służył Europejczykom, a nie Polakom.Kończy wypowiedź, stwierdzając:Warto inwestycje mierzyć w stosunku do potrzeb, bo przewymiarowane nigdy nie zwracają swoich kosztówPodkreśla też, że projekt jest ważny, ale nie może opierać się na „gigantomańskich” założeniach. KPO źródłem spokoju?Odnośnie oskarżeń o nadużycia przy realizacji Krajowego Planu Odbudowy, Marek Sawicki mówi, że odczuwa spokój:110 mln zł wydano z 268 mld zł i główne projekty jeszcze nie zostały sfinansowane– mówi. Podkreśla także, że minister funduszy powinna stracić stanowisko za niedostateczne wsparcie dla odnawialnych źródeł energii. Magdalena Uchaniuk zauważa, że 110 milionów to wciąż duża kwota, o którą trudno być spokojnym. W odpowiedzi, Marek Sawicki mówi tak:One nie zostały zmalwersowane, nie zostały przepalone tak jak 3,5 miliarda w Ostrołęce. One jeszcze nie są rozliczone. Zapytany o stanowisko posłanki KO Katarzyny Królak, która na antenie Polsat News powiedziała, że połowa jej zanjomych i rodziny dostała dofinansowanie z KPO, były minister rolnictwa mówi tak:Ona to prostowała, mówiąc że swojej rodziny tam nie znalazła. Ja powiem tak: przestańmy się ścigać na to, który rząd i których polityków rodziny nakradły więcej.
Lex Luthor i Legion Zagłady sprowadzają Tytany z Monsterverse na Ligę Sprawiedliwości! Superman kontra Godzilla, Wonder Woman kontra Behemoth, Green Lantern kontra Scylla, Batman kontra Camazotz i Supergirl kontra Kong!Czy crossover DC Comics i Monsterverse od studia Legendary to dobry pomysł? Ilu tytanów, superbohaterów i superzłoczyńców zagościło na łamach komiksu? Jak oceniam grupowe starcia i absurdalne zwroty akcji? Czy w tym szaleństwie jest metoda? Jakie inne crossovery z Godzillą mogą zagościć w naszych biblioteczkach? Kto czeka na tom zbiorczy „Liga Sprawiedliwości kontra Godzilla kontra Kong 2”? Posłuchajcie.
Rządząca koalicja ma gigantyczny problem i na razie nie widać dobrego wyjścia. PiS doskonale umie chwytać takie momenty i rozkręcać je do rozmiarów gigantycznych afer. Środki z KPO wydawane na jachty czy solaria urastają politycznie do rozmiarów nieszczęsnych ośmiorniczek. Donald Tusk widzi zagrożenie i próbuje jakoś rozwiązać problem, ale przy rozpędzonej machinie PiS jest to bardzo trudne. Politycy Prawa i Sprawiedliwości rzucili się na to polityczne złoto jak charty goniące zająca. I nie ma co się dziwić. Wyborca słyszący, że pieniądze z KPO poszły na czyjeś jachty czy ekspresy do kawy pała świętym oburzeniem. I słusznie. Nawet jeśli pieniądze zostały przyznane zgodnie z prawem to kryteria powinny zostać zwyczajnie inaczej ustalone. Nie ma też najmniejszego znaczenia, że to PiS zdecydowało o dotacji dla branży HoReCa. Mleko się rozlało i premier musi gasić kolejny pożar. W dodatku akurat teraz nowy prezydent ruszył w dziękczynną podróż po Polsce. Przedstawia ustawy, których rząd nie przyjmie i codziennie mówi Polakom, że on jest dobry a Tusk zły. Niby nic nowego, ale nałożone na inne problemy Donalda Tuska zaczyna wyglądać na doskonałą strategię. Rząd ma teraz w planie przekonać Polaków, że nie odpuszcza wielkich inwestycji. Premier też jeździ i pokazuje. A to pociąg a to wiatrak. PiS jest tak pewne swego, że wewnątrz partii już zaczął się konkurs na premiera po wygranych wyborach. Tyle tylko, że Konfederacja mówi „za dwa lata to my będziemy PiSowi dyktować warunki”.
Polityk w rozmowie z Łukaszem Jankowskim naświetla kwestię decyzji Karola Nawrockiego oraz przewiduje przyszłość polskiego rządu.Europoseł wyraża w rozmowie swoje zadowolenie z doboru osób do najbliższego otoczenia nowego Prezydenta, Karola Nawrockiego. Chwali w szczególności szefa Gabinetu Prezydenta RP, Pawła Szefernakera i szefa Kancelarii, Zbigniewa Boguckiego:Jestem naprawdę dumny jako reprezentant Pomorza Zachodniego, że Paweł Szefernaker i Zbigniew Bogucki zostali dostrzeżeni przez pana Prezydenta. [...] Wiem, że Karol Nawrocki może liczyć na bardzo merytoryczne, oddane, sumienne i rzetelne wsparcie.Łukasz Jankowski pyta o potencjalne zgrzyty, jakie mogą wystąpić między Jarosławem Kaczyńskim a Karolem Nawrockim. Polityk PiS wskazuje w jaki sposób ta relacja będzie przebiegać:Najnormalniej w świecie. Przede wszystkim w oparciu o konstytucyjną zasadę prymatów w polityce zagranicznej, w polityce związanej z bezpieczeństwem prezydenta Rzeczypospolitej.J0achim Brudziński komentuje potencjalne starcia i konfrontacje między Prezydentem a Premierem Polski. Poseł uznaje, że przewagę ma Karol Nawrocki, gdyż nie dość, że jest młodszy, to na dodatek, jego zdaniem, wyborcy Donalda Tuska są nim zmęczeni:Zawsze wygrywa, nie chcę powiedzieć, że PESEL, ale wygrywa młodość. Jest oczywistym, że Donald Tusk jest politykiem schodzącym. Zresztą to już widać nawet po reakcjach jego najtwardszego elektoratu. Oni już też są Tuskiem zmęczeni.Przedstawiciel Prawa i Sprawiedliwości omawia także przyszłość polskiego rządu. Oznajmia, że konstytucyjny termin wyborów nie powinien się zmienić:Oczywiście trzeba pisać różne scenariusze, ale ja zakładam i podejrzewam, nawet jestem pewien,taki sam wariant zakłada Prezydent Nawrocki, że wybory mogą odbyć, a nawet na pewno odbędą się w terminie konstytucyjnym, czyli w 2027 roku. Chyba, że nastąpi tu jakieś gwałtowne tąpnięcie w polskiej polityce.
Publicysta komentuje pierwsze wystąpienie nowego prezydenta Karola Nawrockiego. Mówi o mocnym stylu, suwerennościowej wizji i ryzykownym podejściu do polityki wewnętrznej oraz zagranicznej.Nowy styl prezydentury Marcin Makowski podkreśla, że Karol Nawrocki już w pierwszych minutach swojego orędzia odciął się od stylu poprzedników. Mówił bez kartki, emocjonalnie, mocno – zwracając się bezpośrednio do narodu i akcentując swoją niezależność od politycznych układów.To nie jest prezydent stricte polityczny. Nie dorastał w środowisku elit. Wyszedł z innych doświadczeń – naukowych, kibicowskich. Jest inny, bardziej intuicyjny. I od razu wszedł w konfrontację- zauważa rozmówca Jasminy Nowak.Współpraca z rządem TuskaPrezydenckie wystąpienie było – zdaniem publicysty – wyraźnie antyrządowe. Padły ostre zarzuty wobec Donalda Tuska i jego gabinetu, szczególnie w kwestiach obronności, CPK czy polityki gospodarczej. Jednocześnie, jak podkreśla Marcin Makowski, Nawrocki próbował pokazać się jako polityk bliski obywatelom:Wysiadł z limuzyny, witał się z ludźmi, szedł przez Warszawę. To gesty, których wcześniej nie widzieliśmy u urzędujących prezydentów. Milczenie mediów publicznych Jednym z najmocniejszych symbolicznych zgrzytów dnia zaprzysiężenia był brak transmisji orędzia na głównej antenie TVP. W tym czasie emitowano odcinek serialu "Komisarz Aleks".To było działanie celowe. Najważniejsze wydarzenie polityczne roku zostało zlekceważone przez media publiczne. Misja TVP, nawet w likwidacji, zobowiązuje do czegoś więcej - mówi Marcin Makowski dodając, że ton komentarzy w TVP Info był ironiczny, pełen złośliwości, przypominający czasy ostrej walki z opozycją – tyle że z odwróconymi rolami.Szansa na współpracę z rządem? Publicysta zauważa, że choć prezydent Nawrocki deklarował możliwość współpracy z rządem w sprawach fundamentalnych, jego orędzie było w dużej mierze polemiczne i oskarżycielskie:To chyba najmocniejsze przemówienie prezydenckie w historii III RP. Nie było w nim szukania zgody. Była odpowiedź na wcześniejsze ataki.Gość "Poranka Wnet" nie ma złudzeń – czeka nas prawdopodobnie polityczna wojna, a nie konstruktywny dialog.Prezydent suwerennościowy – jak bardzo?Marcin Makowski zwraca też uwagę na silnie antyunijną retorykę Nawrockiego. Prezydent mówi językiem „suwerennościowego realizmu” – bliskim temu, co przez lata prezentowało Prawo i Sprawiedliwość.To nie jest prezydent proeuropejski. Raczej ktoś, kto zakłada, że z Unią nie da się wiele wynegocjować. Twarda gra – ale pytanie, czy będzie skuteczna?- uważa rozmówca Jaśminy Nowak. Kluczowym testem będzie zdolność Nawrockiego do prowadzenia realnej polityki zagranicznej i budowania zespołu doradców. Jak przypomina Marcin Makowski, Andrzej Duda miał problem z utrzymywaniem wyrazistych współpracowników. Od Nawrockiego zależy, czy będzie solistą, czy liderem zespołu.Historyk w Pałacu – jaka polityka pamięci?Nie da się zapomnieć, że nowy prezydent jest byłym szefem IPN i dyrektorem Muzeum II Wojny Światowej. Czy jego prezydentura będzie silnie nacechowana polityką historyczną?To już widać. Nawrocki kontynuuje narodowo-patriotyczną narrację, w której nie ma miejsca na afirmację niejednoznacznych postaci, takich jak 'nasi chłopcy' z Wehrmachtu. Taki prezydent został wybrany. I nie udaje, że jest kimś innym.Makowski przestrzega jednak, by nie przekroczyć granicy między patriotyzmem a wykluczającym nacjonalizmem. Na razie – jego zdaniem – Nawrocki balansuje dobrze. Prezydent inny niż wszyscyKarol Nawrocki nie zamierza być kolejnym Andrzejem Dudą. Nie przemawia jak zawodowy polityk, nie zabiega o konsensus za wszelką cenę. Czy to dobrze? To – jak mówi Marcin Makowski – zależy od dalszego rozwoju sytuacji:Pytanie, czy jest mocny tylko w słowach, czy również w czynach. Polityka to gra zespołowa – a my dopiero zaczynamy pierwszy mecz.
Poseł Prawa i Sprawiedliwości komentuje wydarzenia związane z zaprzysiężeniem Karola Nawrockiego, reakcje polityków, a także plany w sprawie ustawy o CPK.
Dziennikarz Rzeczpospolitej komentuje ostatnie poczynania Prawa i Sprawiedliwości oraz oczekiwania partii wobec Karola Nawrockiego.
"Będziemy przygotowywać dobre projekty i szybko je pokazywać społeczeństwu, mówiąc: to jest projekt, który - jeżeli prezydent podpisze - skończy chaos w sądach. Jeżeli go nie podpisze, mamy projekt B i ten projekt wtedy realizujemy, już bez prezydenta" - powiedział w Porannej rozmowie w RMF FM minister sprawiedliwości Waldemar Żurek, pytany, czy reforma wymiaru sprawiedliwości jest możliwa bez współpracy z nowym prezydentem Karolem Nawrockim. Szef resortu sprawiedliwości dodał, że ma plany krótko-, średnio- i długoterminowe na przywrócenie praworządności w Polsce.
O. Alvaro Grammatica w swoim komentarzu do Ewangelii na dzisiejszą niedzielę zastanawia się nad relacją pomiędzy poczuciem własnej wartości, a posiadanymi dobrami. Próbuje też odpowiedzieć na tytułowe pytanie. Posłuchajcie koniecznie! Elżbieta Wróbel przetłumaczyła i odczytała tekst o. Alvaro. Napisz do nas! Wesprzyj nas! Wszystkie odcinki z podziałem na cykle tematyczne znajdziesz na www.koinoniagb.pl/podcast Obserwuj kanał Podcast Koinonii Jan Chrzciciel w WhatsAppieRead transcript
Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek w Radiu ZET: Dostałem od premiera Tuska wolną rękę
Poseł Prawa i Sprawiedliwości Radosław Fogiel deklaruje, że jego ugrupowanie nie szuka wroga w Konfederacji. Wróg jest w kancelarii premiera - podkreśla polityk.
O tym, co trzeba zmienić, gdzie leżą największe patologie i jakie kompromisy byłyby dziś możliwe, mówi Piotr Trudnowski z Klubu Jagiellońskiego.Słuchacze Układu Otwartego w Szkole Przywództwa: rekrutacja@instytutwolnosci.pl http://www.szkolaprzywodztwa.pl/Mecenasi programu: Inwestuj w fundusze ETF z OANDA TMS Brokers: https://go.tms.pl/UkladOtwartyETF AMSO-oszczędzaj na poleasingowym sprzęcie IT: https://amso.pl/Uklad-otwarty-cinfo-pol-218.htmlNovoferm: https://www.novoferm.pl/ Zgłoś się do Szkoły Przywództwa Instytutu Wolności:https://szkolaprzywodztwa.plLink do zbiorki: https://zrzutka.pl/en6u9a https://patronite.pl/igorjanke ➡️ Zachęcam do dołączenia do grona patronów Układu Otwartego. Jako patron, otrzymasz dostęp do grupy dyskusyjnej na Discordzie i specjalnych materiałów dla Patronów, a także newslettera z najciekawszymi artykułami z całego tygodnia. Układ Otwarty tworzy społeczność, w której możesz dzielić się swoimi myślami i pomysłami z osobami o podobnych zainteresowaniach. Państwa wsparcie pomoże kanałowi się rozwijać i tworzyć jeszcze lepsze treści. Układ Otwarty nagrywamy w https://bliskostudio.pl
W piątek w "Onet Rano." przywita się Marcin Zawada, którego gośćmi będą: Zbigniew Bogucki, Prawo i Sprawiedliwość, Mateusz Łakomy, ekspert ds. demografii, dr Ewa Woydyłło-Osiatyńska, psycholożka, Adam Probosz, komentator Eurosportu. W części "Onet Rano. WIEM" gościnią Odety Moro będzie: Krystyna Jarek, założycielka & CEO Booster of Innovation.
Kulisy konfliktu w tarnogórskim Prawie i Sprawiedliwości.Była posłanka Barbara Dziuk, a obecnie radna powiatu, odpiera zarzuty o braku lojalności i uniemożliwieniu PiS przejęcia władzy w regionie.W rozmowie z Anną Dryjańską, tłumaczy, dlaczego nie pojawiła się na proteście z udziałem premiera Mateusza Morawieckiego i dlaczego w radzie powiatu tarnogórskiego powstały dwa kluby radnych związanych z PiS. W rozmowie poruszono również wątki: - Rzekomego ośrodka dla uchodźców w Tarnowskich Górach. - Zarzutów o chęć objęcia stanowiska starosty. - Konfliktu wokół wniosku do kuratorium w sprawie radnego i nauczyciela Michała Sporonia (w transkrypcji nazwisko jest zniekształcone, poprawna forma to Sporoń). - Relacji z Konfederacją.
W czwartek w "Onet RANO." przywita się Dominika Długosz, której gośćmi będą: Krzysztof Szczucki, Prawo i Sprawiedliwość; prof. Tomasz Słomka, politolog; Katarzyna Krzywicka-Zdunek, socjolozki.pl. W części "Onet Rano. WIEM" gościem Odety Moro będzie: Grzegorz Szabliński, Prezes Zarządu Baltic Power.
Rozdzielenie funkcji ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego. Bodnar: Ustawa gotowa
Dr Paweł Ramiączek uważa, że spotkanie marszałka Sejmu Szymona Hołowni z europosłem PiS Adamem Bielanem i prezesem tej partii Jarosławem Kaczyńskim było wyrazem "targów politycznych". - Prawo i Sprawiedliwość ma ogromną ochotę na to, aby przejąć władzę i szuka koalicjantów, którzy potencjalnie mogliby tę władzę przejąć wraz z nimi - powiedział politolog w Polskim Radiu 24.
W piątek w "Onet Rano." przywita się Mikołaj Kunica, którego gośćmi będą: Marcin Horała - Prawo i Sprawiedliwość; Aleksandra Uznańska-Wiśniewska - Koalicja Obywatelska; dr Przemysław Witkowski - politolog; Maja Todd - Miss Polonia 2025. W części "Onet Rano. WIEM." gościnią Odety Moro będzie: Natalia Jasińska - Onet Podróże.
"Ja jestem przekonany, że Jarosław Kaczyński kolejną kadencję będzie prowadził największy obóz w Polsce" - powiedział Patryk Jaki, Gość Krzysztofa Ziemca, zapytany o to, czy nastąpi zmiana w fotelu prezesa Prawa i Sprawiedliwości. "PiS jest w bardzo dobrej kondycji" - dodał. Dopytywany o to, o kogo poszerzy się kierownictwo Prawa i Sprawiedliwości, odpowiedział, że "będzie zaciąg z nowego pokolenia 30-latków i 40-latków".
"Nie jest tak, że prezydent Nawrocki będzie sterowany. Jest człowiekiem, który sam kształtuje swoją kancelarię" - mówił w Popołudniowej rozmowie w RMF FM wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości Mariusz Błaszczak. Dodał, że prezydentura Karola Nawrockiego to będzie "w większości kontynuacja prezydentury Andrzeja Dudy".
- Wiemy od lat, że i Tusk, i Kaczyński raczej nie mają wielkich zdolności do koncyliacyjnego traktowania swoich partnerów. Wydaje się, że Jarosławowi Kaczyńskiemu może się to odbić czkawką, bo widzimy już wyraźnie, że Prawo i Sprawiedliwość nie będzie miało samodzielnej większości po następnych wyborach. Z kimś trzeba będzie ten rząd utworzyć. Nie ma innego partnera niż Konfederacja i PSL, więc obrażanie Konfederacji to dziwny ruch - tłumaczył w Polskim Radiu 24 Roch Zygmunt (Klub Jagielloński).
"Zdecydowanie lepiej Polskę będzie reprezentował Karol Nawrocki, bo z pozycji prezydenta najlepiej reprezentuje się Polskę na arenie międzynarodowej" - powiedział w Porannej rozmowie w RMF FM Radosław Fogiel. Poseł Prawa i Sprawiedliwości stwierdził, że znajomość języków obcych nie jest kluczową cechą głowy państwa. "Karol Nawrocki na prezydenta i wtedy Rafał Trzaskowski może aplikować na stanowisko tłumacza" - dodał, odnosząc się do znajomości kilku języków przez kandydata KO.
"Bardzo mi się podoba, że młody człowiek dorośleje, staje się człowiekiem dojrzałym. Ma dystans do tego, co robił w młodości, nawet jeżeli była burzliwa" - mówił w Popołudniowej rozmowie w RMF FM Wojciech Kolarski, szef Biura Polityki Międzynarodowej Kancelarii Prezydenta RP, odnosząc się do Karola Nawrockiego. Za sukces popieranego przez Prawo i Sprawiedliwość kandydata na prezydenta uznał fakt, że Sławomir Mentzen w apelu do swoich wyborców krytycznie ocenił Rafała Trzaskowskiego.
Rafał Bochenek, poseł Prawa i Sprawiedliwości, przekonywał w TOK FM, że nie istnieje żadna afera z Karolem Nawrockim. Tak chyba można rozumieć jego uniki, ciągłe zmienianie tematu na Donalda Tuska oraz obrażanie dziennikarzy Onetu. Bochenek twierdzi, że "nagonka na Nawrockiego pokazuje, jak inni boją się Nawrockiego i wiedzą, że przegrają". Dodatkowo rzuca oskarżenie na Donalda Tuska - rzekomo jego ludzie mają być odpowiedzialni za wyciek szczegółów sutenerskiej przeszłości Karola Nawrockiego. Nie wiadomo jednak, dlaczego "kandydat obywatelski" nie wytacza procesu w trybie wyborczym redakcji Onetu - rzekomo dlatego, że sztab zbiera materiały, aby pozew był bardziej rzetelny. Czy tak jest w rzeczywistości? Maciej Kluczka raczej w to wątpi.
"Takiego rządu sobie nie wyobrażam, chyba, że to będzie tylko rząd stołków, a nie jakichś idei czy chęci zrobienia czegoś dobrego dla Polski" - stwierdziła w Popołudniowej rozmowie w RMF FM Joanna Senyszyn pytana o hipotetyczny sojusz Koalicji Obywatelskiej i Konfederacji. Była posłanka oceniła, że Konfederacja jest bardziej niebezpieczna od Prawa i Sprawiedliwości. "Tam są narodowcy, którzy mają poglądy absolutnie skrajnie prawicowe, kontakty z neonazistami. To jest bardzo niebezpieczne" - tłumaczyła. "PiS przez 8 lat - za drugiego "kaczyzmu" - także pokazał, co potrafi" - dodała.
Przedostatni program przed wyborami prezydenckimi 2025 rozpoczynamy od tematu, który rozwija się od kilku dni w polskiej polityce, czyli od kawalerki Karola Nawrockiego. Każdego dnia pojawiają się nowe informacje dotyczące nieprawidłowości wokół przejęcia tej nieruchomości przez małżeństwo Nawrockich. O komentarz poprosiliśmy naszych gości. W jakim stopniu afera mieszkaniowa może odbić się na ostatecznym wyniku wyborczym kandydata popieranego przez Prawo i Sprawiedliwość. Patryk Michalski przy okazji afery wokół Nawrockiego, podkreśla, zmiany jakie zaszły w Prawie i Sprawiedliwości oraz Jarosławie Kaczyńskim. W programie podsumowujemy kończącą się kampanię wyborczą przed niedzielnymi wyborami prezydenckimi, 19 maja 2025. Omawiamy, zyski i straty jakie ponieśli kandydaci i partie polityczne na bieżącej kampanii. W studio: Leszek Jażdżewski, redaktor naczelny Liberte!, Patryk Michalski z Wirtualnej Polski oraz Michał Danielewski, redaktor naczelny oko.press.