POPULARITY
Categories
Tu możesz zgłosić się do Szkoły Przywództwa: https://szkolaprzywodztwa.pl/Co zmieniło się w sondażach i dlaczego układ sił na scenie politycznej zaczyna wyglądać inaczej niż jeszcze kilka miesięcy temu? W tym odcinku rozmawiamy o tym, dlaczego Prawo i Sprawiedliwość traci poparcie, a Koalicja Obywatelska zyskuje, oraz co stoi za rosnącą pozycją Grzegorza Brauna.(00:00) Wstęp(1:59) PiS traci a Koalicja zyskuje. Co wzmacnia dziś Donalda Tuska?(5:52) Co się stało, że Grzegorz Braun rośnie?(10:04) Dlaczego PiSowi zabiera więcej Braun niż Konfederacja? Braun wyprzedzi Konfederację?(13:55) Co się zmieniło w nastawieniu Polaków do Ukrainy i Izraela?(15:48) Czemu Konfederacja się zatrzymała?(21:57) Czy mogłoby powstać nowe ugrupowanie z członków PiS? (25:07) Czy Zbigniew Ziobro jest obciążeniem?(26:06) Czy małe ugrupowania po stronie liberalnej są na straconej pozycji?(30:10) Która lewica ma większą szansę na przetrwanie?(32:46) Czy Tusk w ramach KO trzyma wszystko żelazną ręką?(39:31) Jaki Karol Nawrocki może mieć wpływ na scenę polityczną? Czy może poprzestawiać prawicę?(44:55) Czy Zbigniew Bogucki mógłby być kandydatem na premiera?(47:00) Co będzie?(50:24) Co może się wydarzyć po prawej stronie?Mecenasi programu:Inwestuj w fundusze ETF z OANDA TMS Brokers: https://go.tms.pl/UkladOtwartyETF AMSO-oszczędzaj na poleasingowym sprzęcie IT: https://amso.pl/Uklad-otwarty-cinfo-pol-218.htmlPobierz aplikację Hallow: http://hallow.com/ukladotwartyhttps://patronite.pl/igorjanke ➡️ Zachęcam do dołączenia do grona patronów Układu Otwartego. Jako patron, otrzymasz dostęp do grupy dyskusyjnej na Discordzie i specjalnych materiałów dla Patronów, a także newslettera z najciekawszymi artykułami z całego tygodnia. Układ Otwarty tworzy społeczność, w której możesz dzielić się swoimi myślami i pomysłami z osobami o podobnych zainteresowaniach. Państwa wsparcie pomoże kanałowi się rozwijać i tworzyć jeszcze lepsze treści.
Wokół Centralnego Portu Komunikacyjnego – dziś przez rząd określanego już jako „Port Polska” – ponownie narasta spór. Premier Donald Tusk poinformował o złożeniu sześciu zawiadomień do prokuratury dotyczących domniemanych nieprawidłowości sprzed zmiany władzy, jednocześnie zapowiadając rebranding projektu i jego nowe otwarcie pod auspicjami obecnego rządu.Decyzja rządu Tuska jest dla Bronisława Wildsteina nie tylko sporem o jedną inwestycję. W rozmowie na antenie Radia Wnet publicysta opisuje ją jako element szerszego procesu, który jego zdaniem uderza w fundamenty państwowości i demokracji.Już na początku rozmowy Wildstein wskazuje, że mamy do czynienia z czymś znacznie poważniejszym niż zmiana priorytetów inwestycyjnych. W jego ocenie rząd świadomie zrywa ciągłość państwa, kwestionując legalność działań poprzedników, mimo że zostali oni wybrani w demokratycznych wyborach.To jest w ogóle takie podejście do państwa polskiego, gdzie zrywa się ciągłość. Ogłasza się, że poprzednia ekipa była nieprawomocna, chociaż została absolutnie prawomocnie wybrana przez obywateli– zauważa.Wildstein podkreśla, że wybory nie były kwestionowane ani podważane, a mimo to nowa władza zachowuje się tak, jakby wszystko, co zrobił poprzedni rząd, należało unieważnić.Wybory były absolutnie zgodne z prawem. Nikt ich nie kwestionował, nikt ich nie podważał. Mimo to zrywa się ciągłość i ogłasza się, że właściwie wszystko ma być zerwane, wszystko ma być anulowane– dodaje.https://wnet.fm/2025/12/12/wild-port-polska-to-pr-zmiana-nazwy-cpk-niewykonalna-i-kosztowna/Publicysta zestawia obecną sytuację z okresem transformacji ustrojowej po 1989 roku. Zwraca uwagę, że nawet wobec systemu komunistycznego, który oficjalnie został potępiony jako totalitarny i sprzeczny z interesem Polski, nie zastosowano tak radykalnego zerwania ciągłości państwowej.Takiego zerwania nie było w stosunku do komunizmu, który był ewidentnie systemem, który odrzucamy. A jednak ciągłości państwa wtedy nie zerwano– komentuje.W ocenie Wildsteina obecne działania są szczególnie niepokojące w kontekście sytuacji międzynarodowej. Polska, jak podkreśla, znajduje się w stanie realnego zagrożenia wynikającego z rosyjskiej agresji na Ukrainę i otwartych deklaracji Moskwy dotyczących odbudowy stref wpływów.Polska jest realnie zagrożona i doskonale o tym wiemy. Istnieje obawa, że Polska może zostać zaatakowana. W takiej sytuacji należy robić wszystko, aby wytwarzać poczucie jedności, a ekipa Tuska robi dokładnie coś odwrotnego– dodaje.Zdaniem rozmówcy Radia Wnet rząd Donalda Tuska nie tylko pogłębia podziały, ale także uderza w same reguły demokracji.Ta ekipa uderza w fundament demokracji, ponieważ zmienia reguły gry. Demokracja polega na tym, że nie stosuje się przemocy w polityce– mówi.Wildstein zarzuca obecnej władzy stosowanie represji wobec politycznych przeciwników oraz próby ich kryminalizacji. Na tym tle decyzja dotycząca CPK jawi się w jego ocenie jako kolejny element wojny propagandowej wymierzonej w Prawo i Sprawiedliwość. Publicysta przypomina, że projekt był szeroko akceptowany społecznie i miał znaczenie znacznie szersze niż sam port lotniczy.CPK okazało się powszechnie akceptowane. Było zwornikiem budowy całej sieci komunikacyjnej dla Polski– zaznacza.Szczególną irytację Wildsteina budzi narracja rządu, według której PiS miał „schańbić ideę CPK”.To jest sformułowanie niebywałe. Jak można schańbić ideę, którą się stworzyło? Rząd PiS ten projekt stworzył– przypomina.https://wnet.fm/2025/11/24/ciecia-w-kolejowym-cpk-te-linie-mialy-sluzyc-takze-wojsku/W jego ocenie obecne działania sprowadzają się do blokowania inwestycji, zmiany nazw i symbolicznych gestów, które nie mają realnego przełożenia na rozwój kraju.Minęły dwa lata, nic nie zostało zrobione. Zablokowano wszystkie działania, a teraz słyszymy, że zmienia się nazwę na Port Polska i na tym ma polegać repolonizacja– ironiuzuje.Wildstein nie kryje sceptycyzmu wobec zapowiedzi repolonizacji i rozwoju infrastruktury pod rządami obecnej koalicji.Ta opowieść o tym, że rząd Tuska repolonizuje Polskę i polski przemysł, brzmi, mówiąc bardzo delikatnie, niecałkiem poważnie– dodaje.Na zakończenie rozmowy publicysta wraca do kwestii fundamentalnej – znaczenia ciągłości państwa.Państwo powinno w fundamentalnych sprawach zachować ciągłość. Inaczej przestaje być państwem i staje się czymś, co od ściany do ściany się wrzuca, zależnie od tego, kto przejmuje władzę– zaznacza./fa
W Poranku Radia Wnet europoseł PiS i były prezes Orlenu ostro zareagował na narastające spekulacje dotyczące przyszłości partii oraz wewnętrznych napięć między jej liderami. Jak podkreślał, dyskusje wewnątrz PiS o tym, kto mógłby zostać premierem w razie przyszłej wygranej, są całkowitym oderwaniem od rzeczywistości i jedynie wzmacniają politycznych przeciwników.Mam już dość tych wszystkich spekulacji. Donald Tusk powinien co po niektórym w Prawie i Sprawiedliwości codziennie wysyłać kwiaty i kawę, może jeszcze rajstopy. To zaczyna być śmieszne, bo przykrywamy całe nieudactwo pana premiera Tuska – problemy gospodarcze, problemy w służbie zdrowia – i zastanawiają się wszyscy, kto ma być premierem. Na miły Bóg, my nie mamy dzisiaj 40 proc. poparcia i nie jesteśmy trzy miesiące przed wyborami, żeby na ten temat się zastanawiać– mówił.Obajtek podkreślił, że spotkanie Beaty Szydło, Mateusza Morawieckiego i jego samego, które rozpaliło spekulacje, było zaplanowane „miesiąc wcześniej” i ma wyłącznie pokazać jedność w terenie, a nie rywalizację frakcji.To spotkanie pokazuje, że ponad jakieś kopania dywanowe jesteśmy jednością. To nie jest czas na obszczekiwanie się. Jeżeli tak dalej będzie, to premierem będzie dalej Donald Tusk. Bardzo mocno proszę moich kolegów, by naprawdę zastanowili się nad kiwaniem tej łódki, bo z tej łódki mogą wypaść i nawet nie będą zdawać sobie sprawy, kiedy to się stanie– ostrzegł.Był też pytany o spekulacje, czy szef Kancelarii Prezydenta Zbigniew Bogucki mógłby być potencjalnym liderem PiS w przyszłości lub kandydatem na premiera.Mamy doskonałą umiejętność zabijania każdego kandydata. Każdego, kogo nominowaliśmy na bycie premierem, ucinamy mu głowę– stwierdził, dodając, że publiczne kreowanie liderów kończy się tylko produkcją nowych wrogów. Według Obajtka najważniejsze jest dziś powstrzymanie dalszych sporów.To nie pora i czas w ogóle wpychać się w takie rozmowy, kto będzie premierem, kto będzie ministrem. Bo niedługo to większość Prawa i Sprawiedliwości ten bandycki rząd umieści za kratami. To tam możemy ciągnąć sznurki, kto będzie komuś rozdawał, ale fajki, a nie to, że będzie premierem. Więc na litość boską naprawdę bardzo bym prosił wszystkich, że to nie pora i czas na ten temat w ogóle dyskutować.Zaczynam się wewnętrznie denerwować tym, jak słyszę te herezje i głupoty, bo niektórzy do tej pory nie wyleczyli się z tego, że nie są już ministrami. To mam taką propozycję. Niech usiądą z tyłu samochodu, otworzą gazetę i jak samochód nie pojedzie, to znakiem tego nie są ministrami. Niech się wezmą za robotę, ponieważ to, co dziś się dzieje z krajem, to naprawdę jest rzecz straszna pod wieloma względami. Tak naprawdę dziś mamy namiestnika niemieckiego jako premiera Polski i to widzimy w wielu obszarach– ocenił.W końcowej części rozmowy Obajtek przeszedł do tematu regulacji rynku kryptowalut, twierdząc, że działania rządu Donalda Tuska uderzą w polski sektor nowych technologii i przeniosą innowacyjne inwestycje za Odrę.To wszystko jest po to robione, żeby kryptowaluty obracały się w Niemczech, bo tam jest bardziej liberalne prawo. Jeżeli my zaostrzymy, to przepływ nowoczesnego pieniądza nie będzie w polskiej gospodarce, tylko będzie w niemieckiej– ostrzegł.
Trudna sytuacja w NFZ, szpitale wstrzymują przyjęcia. Józefa Szczurek-Żelazko, posłanka Prawa i Sprawiedliwości i była wiceminister zdrowia tłumaczyła w Polskim Radiu 24, że było dość czasu, aby przygotować się do tej sytuacji i podjąć działanie. - Za naszych czasów płaciliśmy za wszystkie nadwykonania - stwierdziła.
Jarosław Kaczyński chce by politycy Prawa i Sprawiedliwości objeżdżali uniwersytety i rozmawiali z młodzieżą. Wzorują się na amerykańskiej prawicy, stylu rozrywkowym, zaczepnym i konfrontacyjnym. Czy ta "ofensywa" ma prawo się udać?
"Nic mi nie wiadomo na temat tego, że prezydent Karol Nawrocki nie chce zaprosić Wołodymyra Zełenskiego do Polski. Trwają rozmowy kanałami dyplomatycznymi na ten temat" – powiedział w Popołudniowej rozmowie w RMF FM Radosław Fogiel z Prawa i Sprawiedliwości o spotkaniu prezydentów Polski i Ukrainy. Dodał, że poprzedni prezydent Polski znał Wołodymyra Zełenskiego dłużej i te relacje były inne. "Andrzej Duda spotkał się z pewną niewdzięcznością" – ocenił.
"To nie jest konstruktywna postawa - to jest bawienie się bezpieczeństwem finansowym Polaków" - powiedział w Porannej rozmowie w RMF FM Sebastian Kaleta, krytykując działania Donalda Tuska w sprawie ustawy o kryptowalutach. Poseł Prawa i Sprawiedliwości na antenie naszego radia mówił też o Zbigniewie Ziobrze, twierdząc, że jest to "osoba represjonowana przez instytucje naszego państwa".
Aż 25 proc. Polaków uważa, że powinniśmy opuścić Unię Europejską. Politycy Prawa i Sprawiedliwości już mówią przygotowaniu bilansu zysków i strat naszej obecności w UE oraz szukaniu alternatywy i budowaniu potencjalnych sojuszy. Liczą głównie na Stany Zjednoczone i sojusz z krajami Europy Środkowo-Wschodniej.
Komisja Europejska zatwierdziła wniosek Polski o udzielenie pomocy publicznej na budowę elektrowni jądrowej. Poseł Prawa i Sprawiedliwości Paweł Hreniak ocenił w Polskim Radiu 24, że to dobra wiadomość, ale powątpiewał w skuteczność działania rządu. - Jeszcze za pierwszych rządów Donalda Tuska też wiele mówiło się o elektrowni atomowej - przypomniał.
Publicysta analizuje model debaty wewnętrznej w Prawie i Sprawiedliwości. Według Łukasza Warzechy w PiS nie ma żadnego modelu sukcesji po prezesie Jarosławie Kaczyńskim
W grudniu 2003 roku Saddam Husajn wpadł w ręce Amerykanów. Były prezydent Iraku ukrywał się w jamie w miejscowości Ad-Daur, czyli niedaleko rodzinnego miasta dyktatora - Tikritu. Ze sobą miał broń oraz 750 tysięcy dolarów. Już wtedy było jasne, że czeka go proces. W tym momencie nowe irackie władze kończyły prace nad statutem swojego Trybunału Sprawiedliwości. Saddam Husajn miał zostać osądzony przez rodaków zgodnie z lokalnym prawem. Razem z nim na ławie oskarżonych mieli zasiąść prominentni działacze reżimu. Zachodnie media zastanawiały się czy możliwy jest sprawiedliwy proces w Iraku. Ostatecznie jednak Trybunał rozpoczął swoje obrady, a świat z potężnym zainteresowaniem oglądał relacje telewizyjne z rozpraw.
Bogdanka ze stratą, dziura budżetowa 300 mld, kryzys w służbie zdrowia. Czarnek wylicza w Radiu Wnet porażki rządu Tuska i zapewnia: „Na prawicy nie ma wojny, jest konkurencja”.Były minister edukacji i nauki, poseł PiS prof. Przemysław Czarnek, zaczął wywiad w Radiu Wnet opisem dramatycznej sytuacji w kopalni Bogdanka. Jak mówi, nastroje na Lubelszczyźnie są fatalne.To, co jest udziałem górników Bogdanki, którzy będą mieli jutro najsmutniejszą Barbórkę od wielu, wielu lat, to kompletny brak rozmów zarządu ze związkowcami– podkreśla.Czarnek wylicza dane: 134 mln zł straty operacyjnej, dwukrotnie mniejsze przychody przy niezmienionym poziomie wydobycia, plany zwolnienia 4 tys. z 5 tys. pracowników i rezygnację z możliwości pracy kopalni do 2050 r.Zapotrzebowanie na węgiel wcale nie spada, bo polska energetyka opiera się na węglu i opierać się będzie. A mimo to kopalnia, która miała 700 mln zysku, dziś przynosi stratę– wskazuje.Jego zdaniem skala problemu jest tak duża, że „to zagadka dla służb”, które powinny zbadać, dlaczego przy stałym wydobyciu przychody spadły niemal o połowę.Atak na „zieloną energię”: „bzdura i oszustwo”Czarnek ostro uderza też w politykę klimatyczną i energetyczną obecnego rządu i Unii Europejskiej. Twierdzi, że odnawialne źródła energii są dokładanym kosztem i nie obniżają rachunków.Cała ta bzdura i oszustwo odnawialnych źródeł energii tylko i wyłącznie powoduje podrożenie prądu u Polaków– mówi.Ten prąd drożeje najszybciej w Unii Europejskiej, jest już najdroższy zaraz po Danii. I to jest niebywały skandal.Według polityka PiS wiatraki i farmy fotowoltaiczne mają pierwszeństwo w dostępie do sieci, blokując miejsce dla tradycyjnych elektrowni, które mimo wszystko muszą pracować cały czas.Każde odnawialne źródło energii tak naprawdę jest dodatkiem w kosztach do tego, co i tak musimy utrzymać– ocenia.Za źródło problemu uważa „uleganie lewicowej ideologii, antyludzkiej i aspołecznej”, wspieranej przez silne grupy interesu.Orban, Kreml i gest prezydenta NawrockiegoCzarnek odniósł się także do decyzji prezydenta Karola Nawrockiego, który odwołał dwustronne spotkanie z Viktorem Orbánem przy okazji szczytu V4. Uzasadnienie Pałacu Prezydenckiego wiązało tę decyzję z niedawną wizytą szefa węgierskiego rządu w Moskwie.Pan prezydent Karol Nawrocki jest osobą ściganą przez Federację Rosyjską Putina za demontaż pomników Armii Czerwonej. Chce dać do zrozumienia naszemu przyjacielowi Wiktorowi Orbanowi, że wizyta face to face z Putinem kilka dni przed spotkaniem z osobą ściganą przez Rosję nie powinna mieć miejsca– tłumaczy Czarnek.Przyznaje, że decyzja „jest kontrowersyjna”, ale wynika z realnej różnicy podejścia do Kremla po 24 lutego 2022 r.Jednocześnie zapewnia, że strategiczna współpraca z Budapesztem trwa.Węgry pozostają naszym ogromnym sojusznikiem w walce o normalność Europy. Tu się nic nie zmienia– zapewnia, przywołując własne projekty naukowe realizowane z węgierskimi partnerami.Weto do „ustawy łańcuchowej” – tak; futerka – niePoseł PiS pochwalił prezydenta za weto wobec tzw. ustawy łańcuchowej, która – jak twierdzi – mogła zwiększyć ryzyko niebezpiecznych ataków psów.Wyszedł naprzeciw oczekiwaniom ogromnej części społeczeństwa, która nie chce narazić siebie i swoich dzieci na niebezpieczeństwo– mówi.Inaczej ocenia brak weta do ustawy likwidującej hodowlę zwierząt futerkowych w Polsce. Uznaje ją za szkodliwą gospodarczo i wątpliwą konstytucyjnie, choć przyznaje, że prezydent działał na wniosek samych hodowców, liczących na gwarancje odszkodowań i możliwość przeniesienia produkcji za granicę.Jestem przekonany, że ta ustawa jest niekonstytucyjna. Podpowiadałbym skierowanie jej do Trybunału Konstytucyjnego– mówi.Będziemy z naszych kieszeni płacić za likwidację branży, która i tak odrodzi się poza Polską.„Bankructwo NFZ” i dziura 300 mldW części poświęconej ochronie zdrowia Czarnek mówi wprost o „bankructwie NFZ” i zarzuca rządowi Tuska, że jego jedyną strategią jest ograniczanie świadczeń i „zrzucanie wszystkiego na samorządy”.U nich strategią jest ograniczenie świadczeń, niepłacenie za nadwykonania, dyskusja o likwidacji 30 proc. szpitali, ograniczanie refundacji leków 65+– wylicza.Recepty na wyjście z kryzysu upatruje w zmianie polityki finansowej państwa i pobudzaniu przedsiębiorczości.Jak nie ma pieniędzy w budżecie państwa, w tym w NFZ, to święty Boże nie pomoże . Trzeba wrócić do normalnej polityki finansowej, a nie do dziury budżetowej 300 mld zł.Ostro porównuje własne rządy z obecną ekipą:My podnieśliśmy dochody budżetowe z 290 do ponad 600 mld zł w osiem lat. Oni rządzą dwa lata i przy dobrej koniunkturze dochody urosły o 40 mld. To jest pytanie: dlaczego?Dywersja na kolei i „paraliż służb”Czarnek wraca też do niedawnego aktu dywersji na linii Warszawa–Lublin, przypisywanego grupie działającej na zlecenie Rosji. Najostrzejsze słowa kieruje jednak nie pod adresem funkcjonariuszy, lecz ich przełożonych.Nie mamy pretensji do zwykłych funkcjonariuszy CBA, ABW, policji, straży granicznej. Mamy pretensje do tych, którzy nadzorują służby i paraliżują ich pracę– mówi, wskazując na ministrów Tomasza Siemoniaka i Marcina Kierwińskiego.Przypomina, że główny podejrzany był wcześniej skazany na Ukrainie za dywersję na rzecz GRU.Jeżeli służby nie są w stanie zatrzymać na granicy człowieka, którego Ukraina skazała za akty dywersji i współpracę z rosyjskim wywiadem, to znaczy, że koordynacja służb nie istnieje– ocenia.Dopóki Kierwiński, Siemoniak i Tusk będą zawiadywać państwem, wszyscy możemy czuć ogromne niebezpieczeństwo– dodaje.PiS i Konfederacja: konkurencja, ale bez „wojny”Na koniec Czarnek odniósł się do relacji PiS–Konfederacja. Zapewnia, że mimo ostrych spięć w mediach społecznościowych „wojny na prawicy nie ma”.Partia Prawo i Sprawiedliwość jest ogromną partią. W tak wielkiej rodzinie są spory – to oczywiste. Ale żadnego rozłamu nie ma– podkreśla.Z sympatią mówi o rozmowach z sympatykami Konfederacji na spotkaniach w terenie i chwali „rzeczową dyskusję”.Pytany o możliwą wspólną koalicję po wyborach, odpowiada ostrożnie:Dziś jesteśmy konkurentami i będziemy nimi do wyborów. Co będzie później, pokaże wynik. Oby była możliwość współpracy na prawicy, która da rząd prawicowy, a nie kolejny rząd Tuska– podsumowuje.
Ustawa o rynku kryptoaktywów została zawetowana. - To ustawa, która po prostu niszczy rynek, jeśli chodzi o kryptowaluty w Polsce - stwierdził w Polskim Radiu 24 poseł Prawa i Sprawiedliwości Michał Moskal.
Mateusz Morawiecki nazywa doniesienia o swoim „odsunięciu” od Rady Programowej PiS „wyssanymi z palca” i podkreśla rolę prof. Piotra Glińskiego oraz prezydenta Karola Nawrockiego.Były premier Mateusz Morawiecki odniósł się do medialnych doniesień o rzekomym konflikcie w Prawie i Sprawiedliwości oraz własnym „odsunięciu” od prac programowych partii. Jak podkreślił, informacje o jego usunięciu z Rady Programowej określa jako całkowitą fantazję.To są jakieś kompletnie wyssane z palca opowieści. Nigdy nie byłem żadnym pretendentem do Rady Programowej– stwierdził. Przypomniał, że od wielu lat szefem Rady Programowej jest prof. Piotr Gliński i – jak dodał – prezes Jarosław Kaczyński to potwierdził.Morawiecki wskazał, że jego główna rola po wyborach skupia się na pracach Zespołu Pracy dla Polski.W ramach Zespołu Pracy dla Polski opracowaliśmy sześć potężnych raportów. Podstawowe zadanie to przyciąganie ekspertów – profesorów, doktorów – w obszarach mieszkalnictwa, energetyki, demografii. I to bardzo dobrze się udaje– mówił.Jak wyliczał, zespół zorganizował kilkanaście debat i przygotował „kilka dużych raportów”, które mają być materiałem wyjściowym do dalszych prac programowych.Trzeba mieć pewien zaczyn, na podstawie którego można tworzyć konkretne rozwiązania – zaznaczył.Programowy ul PiSByły premier podkreślił też rolę prof. Piotra Glińskiego w porządkowaniu dyskusji programowych. Pozytywnie ocenił konwencję w Katowicach, którą nazwał „ulem programowym” i „burzą mózgów”.Morawiecki odniósł się również do spekulacji dotyczących jego relacji z prezydentem Karolem Nawrockim. Zaznaczył, że niedawno spotkał się z prezydentem, a następnie udał się na kolejne spotkania w regionie.Kilka dni temu widziałem się z panem prezydentem. Dziś przyjechałem później do Lublina, stąd jadę do Kraśnika na spotkanie z mieszkańcami – relacjonował.Były premier mocno podkreślił znaczenie pozycji Nawrockiego wśród młodego elektoratu.Cieszę się, że pan prezydent tak szeroko korzysta z kompetencji i prerogatyw. Pan prezydent ma poparcie ponad 70% młodych ludzi. To jest gigantyczna wartość. Nie zatraćmy tej wartości – apelował.
Harcerze, maślarze, ziobryści i zakon PC - to tylko kilka frakcji Prawa i Sprawiedliwości, w których pojawiły się duże emocje. Obóz "maślarzy" na celownik wziął Mateusza Morawieckiego i stara się zmarginalizować byłego premiera i jego obóz w PiS.
Minister sprawiedliwości stwierdził, że "nie chciałby, aby Karol Nawrocki miał przydomek - weto". - Prezydent próbuje wykorzystywać swoją pozycję do blokowania prac rządu, bo jest mu z nim nie po drodze i mam wrażenie, że ze swojej kancelarii, z Pałacu Prezydenckiego, zamiast zrobić miejsce ważne dla Polaków, gdzie zapadają realnie decyzje, stworzył sztab wyborczy Prawa i Sprawiedliwości - mówił w Polskim Radiu 24 Adrian Witczak (KO).
Według najnowszego sondażu Koalicja Obywatelska zyskuje przewagę, a Prawo i Sprawiedliwość odnotowuje kolejny raz spadek. - Nie mają chyba pomysłu. Próbowali robić wielki kongres, żeby się odbić. Tam była zaliczona jakaś wtopa - stwierdził wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Szymański (KO) w Polskim Radiu 24.
W nowym odcinku „Politycznych Michałków” Michał Szułdrzyński i Michał Kolanko omawiają trzy kluczowe zjawiska ostatnich dni: wewnętrzną wojnę frakcji w Prawie i Sprawiedliwości, niespodziewanie mocną jesień Donalda Tuska oraz pierwszy tydzień Włodzimierza Czarzastego na fotelu Marszałka Sejmu.Kup subskrypcję „Rzeczpospolitej” pod adresem: https://czytaj.rp.pl
"Jeśli chodzi o nasze bezpieczeństwo Braun z całą pewnością błądzi i sufluje nam narrację rosyjską, z czym się fundamentalnie nie zgadzam. To prawica spod znaku Prawa i Sprawiedliwości i stowarzyszenia Od Nowa jest formułą realizacji polityki patriotycznej, czyli takiej, która będzie budować państwo silne i bezpieczne" - powiedział poseł PiS Marcin Ociepa w Popołudniowej rozmowie w RMF FM. Podkreślił, że jest zwolennikiem współpracy z Konfederacją. "Nie wyobrażam sobie koalicji z Grzegorzem Braunem, który igra z ogniem, romansując z prorosyjską myślą w naszym kraju" - dodał prezes stowarzyszenia Od Nowa.
Zbigniew Ziobro wyjechał na Węgry - Państwo polskie powinno się tu wykazać sprawnością, jak najszybciej zadziałać z europejskim nakazem aresztowania - mówił w Polskim Radiu 24 poseł Prawa i Sprawiedliwości Kazimierz Smoliński.
Czy Mateusz Morawiecki obraził się na PiS i wycofał z prac programowych? Radosław Fogiel w Radiu Wnet odpiera te spekulacje i tłumaczy, jak naprawdę wygląda rola byłego premiera.Morawiecki „obrażony” na PiS?Medialne doniesienia o tym, że Mateusz Morawiecki miał „obrazić się” na Prawo i Sprawiedliwość i zostać odsunięty od prac programowych, Radosław Fogiel określa jako przesadzone, były premier pozostaje bardzo aktywny.Premier Morawiecki zbyt poważnie traktuje swoją pracę, naszą pracę. Widać jego niegasnącą aktywność. Stara się przekonywać, docierać często poza tak zwaną bańkę– mówi.Polityk PiS przyznaje, że nie zna szczegółów dotyczących jednego z paneli programowych, o którym pisały media, ale sugeruje, że część przekazów jest nadinterpretacją.Czy miał być w tym panelu, czy nie – nie wiem. To może być trochę dziennikarska twórczość– stwierdza.Rada Programowa PiSFogiel odnosi się też wprost do informacji o „nowym składzie” Rady Programowej PiS. Podkreśla, że podstawowy organ programowy partii nie został przebudowany.Rada Programowa została powołana już dłuższy czas temu przez Radę Polityczną Prawa i Sprawiedliwości i na jej czele niezmiennie stoi premier, profesor Piotr Gliński– przypomina.Wyjaśnia, że wokół niej mogą powstawać mniejsze ciała robocze.Oczywiście mogą w ramach czy obok niej działać różne powołane zespoły ad hoc i z tym mamy teraz do czynienia. Rada Programowa jest stabilna i jest takim parasolem nad pracami programowymi– zaznacza.Program PiSRadosław Fogiel przekonuje, że to właśnie rozpoczęcie poważnych prac programowych prowokuje kolejne spekulacje o sporach wewnątrz partii.To, że Prawo i Sprawiedliwość poważnie wzięło się za pracę nad programem, jest wielu nie w smak. Będziemy oglądać tego typu wrzutki jeszcze długo– ocenia.Podkreśla też, jak PiS chce komunikować swoje propozycje przed kolejnymi wyborami.My podchodzimy do wyborów i do wyborców poważnie. Przyjdziemy z poważną propozycją – to jest nasz program, nasz kontrakt, który chcemy z wami podpisać i później realizować– mówi.Fogiel zwraca uwagę, że Mateusz Morawiecki nadal pozostaje jedną z kluczowych twarzy partii, także w badaniach opinii publicznej.Warto odnotować jego bardzo wysokie miejsce w ostatnim sondażu zaufania– dodaje.
Robert Winnicki przekonuje, że hegemonia PiS na prawicy została trwale złamana. Jego zdaniem partia Kaczyńskiego nieskutecznie próbuje „udawać Konfederację i Koronę”.Robert Winnicki, były prezes Ruchu Narodowego i współtwórca Konfederacji, uważa, że Prawo i Sprawiedliwość nie jest już jedyną dominującą siłą na prawicy. Jak mówi, PiS nadal jest największą partią, ale nie ma już monopolu na prawicowy elektorat.PiS przeżywa potężne wstrząsy i jest dziś tylko największą partią po prawej stronie, a nie jedyną, która się liczy – ocenia. Dodaje, że Konfederacja i Korona razem „zgarniają ponad 20 procent” poparcia, co jego zdaniem oznacza trwałe złamanie hegemonii PiS.
Europoseł Prawa i Sprawiedliwości Mariusz Kamiński tłumaczy, dlaczego przed laty głosował za wyborem Włodzimierza Czarzastego na wicemarszałka Sejmu. Oskarża polityka Lewicy o skrajny cynizm.
- Zbigniew Ziobro prawdopodobnie kradł poza procedurą, w związku z czym, woli Budapeszt od Warszawy i robi różnego rodzaju kruczki prawne, żeby jak najpóźniej stanąć przed polskim wymiarem sprawiedliwości - ocenił na antenie Polskiego Radia 24 Marek Sawicki z PSL.
Hej! W najnowszym odcinku nawiązuję do filmu „Norymberga”, który trafi do polskich kin już 28 listopada. Z okazji premiery postanowiłem opowiedzieć tę historię tak, jak wyglądała naprawdę. Dzięki temu — zanim obejrzycie film — będziecie mogli porównać, co wydarzyło się w rzeczywistości, a co jest elementem filmowej fikcji.W 1945 roku w Norymberdze stanęli przed sądem najwyżsi funkcjonariusze III Rzeszy. Najważniejszym z nich był Hermann Göring, były szef Luftwaffe. Na czas procesu przebywał w więzieniu sąsiadującym z Pałacem Sprawiedliwości — pod stałą obserwacją strażników oraz amerykańskiego psychiatry Douglasa Kelley'ego. Kelley przebadał umysły wielu zatrzymanych nazistów, przeprowadził też testy psychologiczne samego Göringa. Czy były dowódca Luftwaffe był genialny, czy tylko niezwykle sprytny? Wśród lekarzy nie było co do tego zgody. W odcinku usłyszycie również, jak Göring i pozostali oskarżeni zareagowali na projekcję filmu prezentującego zbrodnie obozów koncentracyjnych. Opowiem też, kto i w jaki sposób przekazał Göringowi kapsułkę z cyjankiem, to jeden z najbardziej tajemniczych momentów procesu.
"Sytuacja jest skomplikowana i złożona. Musimy wiedzieć, gdzie są nasi sojusznicy i na kogo możemy liczyć w wojnie, która wisi w powietrzu" – powiedział w Porannej rozmowie w RMF FM Przemysław Czarenk, wiceprezesa Prawa i Sprawiedliwości.
Zgodnie z najnowszym sondażem IBRiS dla Onetu, oddanie głosu na Prawo i Sprawiedliwość deklaruje 27,6 proc. ankietowanych. - Jeśli ktoś wierzy w sondaże, ma do tego prawo, ale my pracujemy i sondaż będzie przy urnach - mówił w Polskim Radiu 24 Paweł Jabłoński (PiS).
"Konstytucja uwiera Prawo i Sprawiedliwość i prezydenta Karola Nawrockiego. Oni chcieliby mieć taką władzę, jaką ma premier Orban na Węgrzech. Władze mają współpracować, a nie sobie przeszkadzać. O tym jasno mówi konstytucja" – stwierdził w Popołudniowej rozmowie w RMF FM prof. Marcin Matczak, prawnik i wykładowca Uniwersytetu Warszawskiego. Ocenił, że "prezydent szantażuje sędziów", czym nawiązał do decyzji Karola Nawrockiego o odmowie podpisania nominacji 46 sędziów.
#płatnawspółpraca | Zapraszamy na poniedziałkowe "Onet Rano.", w którym gośćmi będą: Krzysztof Szczucki - Prawo i Sprawiedliwość; Mirosław Oczkoś - specjalista ds. wizerunku i marketingu politycznego; Konrad Kruczkowski - wiceprezes Stowarzyszenia Wiosna; Zbigniew Parafianowicz - Dziennik Gazeta Prawna. W części "Onet Rano. WIEM" gościem Marcina Zawady będzie: Tomasz Ignaczak - Dyrektor generalny KRUK S.A.
Stanisław Karczewski (PiS) skomentował sprawę Zbigniewa Ziobry i decyzję o nakazie jego aresztowania. - To jest bardzo ciężko chory człowiek. Jeżeli jest taka bezczelna nagonka, takie szczucie, takie polowanie na polityków, no to gdzie my jesteśmy? Tym właśnie się zajmuje Tusk. Zamiast służbą zdrowia, on się zajmuje szczuciem i polowaniem na polityków Prawa i Sprawiedliwości - mówił w Polskim Radiu 24 senator Karczewski.
"To jest piękny fiołek ze strony Tuska. Do przedwczoraj płakał, że są jacyś neosędziowie, że to są uzurpatorzy, przebierańcy w togach (...). Kiedy prezydent stwierdził, że nie będzie uczestniczył we wspieraniu tych, którzy popierają rebelię sądową, nagle się okazuje, że to są jacyś męczennicy i to już nie są neosędziowie" - mówił w Popołudniowej rozmowie w RMF FM Michał Woś, poseł Prawa i Sprawiedliwości. "Prezydent jest strażnikiem konstytucji. Korzysta z uprawnień, które mu przysługują" - podkreślał były wiceminister sprawiedliwości.
Antoni Macierewicz, wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości, rozpoczął rozmowę od mocnych słów o stanie państwa. Jak stwierdził, Polska znalazła się w sytuacji granicznej – politycznie, gospodarczo i moralnie.Polska niestety jest w sytuacji dramatycznej, dlatego że jest prowadzony przez Donalda Tuska proces likwidacji nie tylko naszej gospodarki, nie tylko problemów wojskowych, nie tylko problemów społecznych, ale także istnienia państwa polskiego oraz ataku na polską tożsamość społeczną, tożsamość ludzką– powiedział w Poranku Radia Wnet.W dalszej części rozmowy tłumaczył, że – jego zdaniem – „atak na polską tożsamość” przybiera formę ideologicznej presji w szkołach i prób demoralizacji młodzieży, a zarazem masowej migracji, która ma rozbić wspólnotę narodową.To, co próbuje się zrobić z dziećmi w szkołach, ta koncepcja demoralizacji dzieci, ma po prostu zniszczyć naszą ludzką tożsamość. A równocześnie doprowadzić do rozbicia społeczności polskiej przez migrację olbrzymią, która ma sprawić, żebyśmy nie mieli potencjału narodowego– podkreślał.Według Macierewicza, rząd Donalda Tuska realizuje politykę „w oparciu o układ niemiecki”, a w tle pozostaje – jak mówił – „ukryte uzależnienie od Rosji”.Jeżeli służba kontrwywiadu wojskowego jest kierowana przez człowieka, który po roku 2010 współpracował z rosyjskimi służbami, realizował zadania, które były dla Rosji przewidywane i przez Rosję domagane, to jest sytuacja dramatyczna. To znaczy, że nasz aparat bezpieczeństwa jest przeniknięty wpływami obcego państwa– ostrzegał.O wojsku, które „traci siłę”Były minister obrony skupił się również na kondycji armii. Jego zdaniem, mimo propagandowych zapewnień o modernizacji, faktycznie dochodzi do osłabienia struktur i ograniczania liczebności wojsk.Wojska Obrony Terytorialnej, które w 2021 roku miały mieć już 53 tysiące żołnierzy, dzięki panu Błaszczakowi zostały zwiększone do 40 tysięcy, a teraz mają być zmniejszone do 37 tysięcy– przypominał, wskazując na dane z posiedzenia Komisji Obrony Narodowej.Polityk krytycznie ocenił także sposób finansowania zakupów zbrojeniowych.Duża część tych pieniędzy, o których mówi rząd, to pożyczka z Unii Europejskiej, która ma być wykorzystana wyłącznie na zakup potencjału wojskowego od Niemiec. Krótko mówiąc: pieniądze, które pożyczamy, mają finansować potencjał niemiecki– tłumaczył.Wiceprezes PiS ostro wypowiedział się również o wicepremierze, ministrze obrony Władysławie Kosiniaku-Kamyszu.To naprawdę człowiek bardzo zdolny językowo, potrafi w sposób łagodny i interesujący przekazywać pseudoinformacje. Ale robi coś dokładnie odwrotnego, niż mówi. On nie odgrywa żadnej roli, jeśli chodzi o wojsko. O wszystkim decyduje Donald Tusk– ocenił były minister.
Europoseł Prawa i Sprawiedliwości Daniel Obajtek w rozmowie z Jaśminą Nowak zarzuca prokuraturze, że w upolitycznionych postępowaniach miesza się do działalności biznesowej spółek Skarbu Państwa.
#płatnawspółpraca | W środę w "Onet Rano." przywita się Dominika Długosz, której gośćmi będą: Jacek Ozdoba, Prawo i Sprawiedliwość; Maciej Konieczny, Partia Razem; Jakub Korus, Newsweek; dr Kinga Wojtas, politolożka, UKSW, Fundacja Stan. W części "Onet Rano. WIEM" gościem Mikołaja Kunicy będzie: Joanna Przetakiewicz, projektantka mody, przedsiębiorczyni; Katarzyna Dębek, Redaktor Naczelna Forbes Polska.
Radny Aleksander Jankowski na antenie Radia Wnet mówił o gdańskich obchodach Narodowego Święta Niepodległości, w których uczestniczył premier Donald Tusk. Zdaniem samorządowca z Prawa i Sprawiedliwości, wizyta szefa rządu na Pomorzu miała wymiar polityczny i symboliczny – była, jak określił, „ucieczką od Warszawy”.Miasto Gdańsk obchodziło wczoraj swoje święto w ramach tzw. Parady Niepodległości. Ja przyznam szczerze, że nigdy nie podobała mi się ta nazwa, bo ewidentnie nawiązuje do Parady Równości. Są Marsze Niepodległości i tak powinno się to nazywać– mówił radny.Jego zdaniem wystąpienie premiera w Gdańsku było zaplanowaną kontrą wobec warszawskich obchodów państwowych.To była zaplanowana i zamierzona rejterada z Warszawy. Patrząc na przemówienie pana prezydenta Karola Nawrockiego, nie dziwię się, że Donald Tusk nie chciał być obecny na oficjalnych uroczystościach. Wolał przyjechać do Gdańska, gdzie wszyscy się do niego uśmiechali, gdzie był wśród swoich, swojego politycznego zaplecza– ocenił.„Porównywanie się do Piłsudskiego to pycha i małostkowość”Najwięcej emocji wśród komentatorów wywołały słowa Donalda Tuska, w których premier odniósł się do krytyki swojej osoby, przywołując przykład marszałka Józefa Piłsudskiego. Aleksander Jankowski nie krył oburzenia.Pan Donald Tusk zawsze zaskakuje. Tym razem bardzo zaskoczył mnie tym, że przyrównuje się do Piłsudskiego, nawiązując, że przecież i na Piłsudskiego mówiono, że był niemieckim agentem. To jest pycha i małostkowość na najwyższym poziomie– ocenił.Radny wskazał również, że w jego ocenie premier mówi jedno, a robi drugie.W sytuacji, w której wszyscy widzimy nagonkę na opozycję, ściganie chociażby ciężko chorego ministra Ziobry, pan Donald Tusk ma czelność mówić o tym, że wszyscy powinniśmy być zjednoczeni, że Polak ma być dla Polaka. Hipokryzja tego człowieka przekracza wszelkie granice czegokolwiek– powiedział w Radiu Wnet.To, co mówi i jak się zachowuje, pokazuje, że to człowiek całkowicie wyzuty z honoru i poczucia patriotyzmu. Pan marszałek Piłsudski, do którego się porównuje, wysiadł na przystanku Niepodległość. Pan premier niestety nawet w Brukseli nie był w stanie wysiąść z pociągu Niemcy– dodał.
Paulina Matysiak wyrzucona z partii Razem. W Polskim Radiu 24 poseł Prawa i Sprawiedliwości Krzysztof Lipiec chwalił Matysiak za merytoryczną pracę i wskazywał na zbieżności w poglądach. - PiS otworzy swoje szerokie wrota dla ludzi dobrej woli - powiedział pytany o możliwość dołączenia posłanki do jego ugrupowania.
Czy były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro wróci do Polski? "W kraju, w którym politycy stają się sędziami, a sędziowie politykami, nie można być niczego pewnym" - mówił w Porannej rozmowie w RMF FM Piotr Gliński - poseł Prawa i Sprawiedliwości. "Donald Tusk decyduje o tym, kto ma iść do więzienia, jak mają działać prokuratorzy" - grzmiał były minister kultury. "Mamy sytuację naprawdę dramatyczną, jeżeli chodzi o funkcjonowanie polskiego państwa - rodzaj quasi-dyktatury" - ocenił.
W najbliższych dniach posłowie podejmą decyzję w sprawie immunitetu Zbigniewa Ziobry. - W interesie PiS-u jest to, aby ta sprawa była wyjaśniona do samego końca, ze względu na to, że w ostatnim czasie, Prawo i Sprawiedliwość stanęło przed kilkoma wyzwaniami wizerunkowymi, które burzą wizerunek bardzo stabilnej partii - mówił w Polskim Radiu 24 dr Paweł Ramiączek.
"Do tej pory widzę tylko narzekanie i walcowanie tych pomysłów, a nie widzę konkretnych rozwiązań" - powiedział w Popołudniowej rozmowie w RMF FM wiceprzewodniczący Nowej Lewicy i były wiceminister sprawiedliwości Krzysztof Śmiszek. Polityk podsumował tymi słowami spór dot. zaradzenia trudnej sytuacji w polskim wymiarze sprawiedliwości. Jego zdaniem ministrowie obecnej władzy proponują konkretne rozwiązania, ale opozycja, w tym prezydent, nie chcą współpracować. Śmiszek zwrócił się do Karola Nawrockiego, żeby ten przedstawił swój projekt ustawy naprawczej.
Dyskusja publiczna w ostatnich dniach toczy się wokół Zbigniewa Ziobry i jego stosunku do wymiaru sprawiedliwości. - Rozumiem, dlaczego jest immunitet. Jestem za tym, żeby posłowie mieli ochronę, ale obecnie jest ona nadużywana - wyjaśniła Olga Ryczkowska-Klatt.
Afera związana z CPK, obok sprawy Funduszu Sprawiedliwości, stała się w ostatnich dniach jednym z najgoręcej dyskutowanych tematów w przestrzeni publicznej. - Prawo i Sprawiedliwość bardzo się tego przestraszyło. Trudno się dziwić, bo przecież CPK to najważniejsza inwestycja, a okazuje się, że sprzedajemy działkę po jakiejś śmiesznej cenie - mówił w Polskim Radiu 24 Michał Tomasik.
"Pan Marcin Horała mówi, że był wkurzony na tę sprawę. To nie jest moim zdaniem wystarczające zajęcie się sprawą" - tak Adam Szłapka z Koalicji Obywatelskiej odpowiedział w Porannej rozmowie w RMF FM na słowa byłego pełnomocnika rządu ds. CPK dotyczące ujawnionej przez WP kontrowersyjnej sprzedaży działki. "Mieliśmy do czynienia z rządem dwutygodniowym, którego celem było podomykanie różnych przekrętów Prawa i Sprawiedliwości. Tutaj mamy grubą sprawę - w 24 godziny 160 hektarów, takie rzeczy się nie dzieją" - ocenił rzecznik rządu.
"Nie dostrzegam u rządzących działań, które przyspieszyłyby trwanie postępowań sądowych. Wymiar sprawiedliwości zbyt wiele czasu poświęca sam sobie - ocenił w Popołudniowej rozmowie w RMF FM prezes Naczelnej Rady Adwokackiej Przemysław Rosati obecną kondycję wymiaru sprawiedliwości.
"Ta zła, skompromitowana i skorumpowana władza całkowicie rozmija się z oczekiwaniami Polaków" - tak poseł Prawa i Sprawiedliwości Andrzej Śliwka skomentował w Porannej rozmowie w RMF FM apel premiera Donalda Tuska ws. zniesienia dwukadencyjności w samorządach. "Wielu wójtów, burmistrzów stworzyło układy finansowe i bez ich decyzji nie można znaleźć pracy" - dodał gość Tomasza Terlikowskiego.
"Stefan Niesiołowski potrafił dokręcić PiS-owi śrubę. Z chęcią przejąłbym od niego ten śrubokręt" - przyznał w Porannej rozmowie w RMF FM Witold Zembaczyński, pytany, czy czuje się następcą Stefana Niesiołowskiego w narracji wobec Prawa i Sprawiedliwości. Poseł Koalicji Obywatelskiej stwierdził również, odnosząc się do zjednoczenia PO, Inicjatywy Polskiej i Nowoczesnej, że KO to "marka, która pokonała populizm Jarosława Kaczyńskiego".
W programie „Wybory w TOKu” Dominika Wielowieyska poprowadziła debatę dotyczącą najważniejszych tematów polskiej sceny politycznej. Uczestnicy omówili postulaty programowe Prawa i Sprawiedliwości, w tym 800+, bony mieszkaniowe i dochód gwarantowany, a także retorykę Jarosława Kaczyńskiego wobec instytucji unijnych i państw zachodnich. Debata skupiła się również na sprawie systemu Pegasus, zwłaszcza na kontrowersjach związanych z ujawnieniem rozmów adwokackich, co wywołało dyskusję o granicach działań służb specjalnych. Wśród tematów znalazły się także zjazd Koalicji Obywatelskiej i perspektywy współpracy w Koalicji 15 Października oraz potrzeba reformy Trybunału Konstytucyjnego i zmiany zasad dotyczących dwukadencyjności samorządowców. W debacie wzięli udział: -Krzysztof Kwiatkowski, senator, Koalicja Obywatelska -Tomasz Rzymkowski, poseł niezrzeszony -Dobromir Sośnierz, Konfederacja -Anna Radwan, Polska 2050 -Bożena Żelazowska, wiceministra kultury i dziedzictwa narodowego, Polskie Stronnictwo Ludowe -Karolina Zioło-Pużuk, wiceministra nauki i szkolnictwa wyższego, Nowa Lewica
"Ten rząd jest rządem fatalnym, koalicja niszczy Polskę" - mówił w Porannej rozmowie w RMF FM Jacek Sasin, polityk Prawa i Sprawiedliwości. Sasin skomentował też nową posadę Andrzeja Dudy. Jak mówił, prawdopodobny jest senacki pakt PiS z Konfederacją.
„Mogę tylko i wyłącznie powiedzieć, że przez ostatnie miesiące – wtedy, kiedy Prawo i Sprawiedliwość zostawiło nam ten pasztet w postaci paktu migracyjnego – od razu rozpoczęliśmy dyskusje z państwami członkowskimi, z Komisją Europejską. Mam nadzieję, że wszyscy rozumieją naszą szczególną sytuację” – tak news RMF FM w sprawie wyłączenia Polski z paktu migracyjnego skomentował gość Krzysztofa Ziemca, prof. Maciej Duszczyk. Wiceminister wskazał, że jeśli ta informacja zostanie ogłoszona w środę, będzie to „gigantyczny sukces naszego rządu”.
W czwartek w "Onet Rano." przywita się Marcin Zawda, którego gośćmi będą: Krzysztof Szczucki, Prawo i Sprawiedliwość; Katarzyna Sienkiewicz, Kwiat Jabłoni; Draginja Nadaždin, Lekarze bez granic; Wojciech Mazolewski, muzyk; Michał Kwieciński, reżyser i producent filmu "Chopin, Chopin!". W części "Onet Rano. WIEM" gośćmi Mikołaja Kunicy będą: Katarzyna Dąbrowska, aktorka; Małgorzata Rybak-Dowżyk, dyrektorka komunikacji korporacyjnej i ESG w T-Mobile.
[AUTOPROMOCJA] Pełnej wersji podcastu posłuchasz w aplikacji Onet Audio. Gościem najnowszego odcinka podcastu Raport Międzynarodowy był premier Leszek Miller. Prowadzący podcast Zbigniew Parafianowicz i Witold Jurasz pytali go, czemu nazwał Wołodymyra Zełenskiego ruską onucą i czy w sposób równie zdecydowany wyraził się na temat Władimira Putina. Tematem rozmowy było też ryzyko ewentualnej rosyjskiej napaści na Polskę. Premier Miller popiera program zbrojeń, jednocześnie twierdząc, że zagrożenie rosyjską agresją jest absolutnie minimalne. Moskwy nie stać na otwieranie kolejnego frontu, skoro już sama Ukraina stawia jej tak skuteczny opór. Stwierdza za to, że Polska powinna zachowywać się w bardziej asertywny sposób w relacjach z Ukrainą. Były premier sporo uwagi poświęcił proukraińskiemu lobby w naszym kraju i próbie odpowiedzi na pytanie, czemu Polska nigdy nie zdobyła się na twarde postawienie spraw historycznych. Polityk nie jest w stanie zaakceptować faktu, iż Ukraina kluczy w sprawie ekshumacji, a polskie ofiary nie są w wystarczająco godny sposób uczczone, podczas gdy ich zabójcom stawiane są pomniki. O tym usłyszą Państwo w dostępnym na naszej stronie głównej i kanale YouTube fragmencie. Pełna wersja podcastu Raport Międzynarodowy dostępna jest w subskrypcji Onet Premium, a w niej Witold Jurasz i Zbigniew Parafianowicz pytali Leszka Millera o to, jak ocenia obecną administrację amerykańską. Czy w związku z pewną ekstrawagancją Donalda Trumpa były premier nadal wierzy w sojusz ze Stanami Zjednoczonymi, a przede wszystkim - czy wierzy w gwarancje bezpieczeństwa wynikające z członkostwa w Pakcie Północnoatlantyckim. Leszek Miller na to pytanie odpowiada całkowicie jednoznacznie stwierdzając, że Rosja nigdy nie odważyłaby się na wojnę z NATO. W podcaście mowa też była o sprawach krajowych, a konkretnie o tym, czy premier Miller wierzy w to, że Donald Tusk pozostanie na fotelu premiera, a Platforma Obywatelska utrzyma się u władzy po następnych wyborach parlamentarnych. Zbigniew Parafianowicz i Witold Jurasz pytali też gościa, czy gdyby rządy miała objąć prawica, to czy wolałby samodzielne hegemonię PiS-u, czy też preferowałby wspólne rządy Prawa i Sprawiedliwości oraz Konfederacji. Odpowiedź może zaskoczyć.