POPULARITY
Categories
- Stracą konsumenci, bo będzie napływała żywność może tańsza trochę, ale gorszej jakości - mówił w Polskim Radiu 24 poseł Prawa i Sprawiedliwości Robert Telus o umowie UE-Mercosur.
Pełnej wersji podcastu posłuchasz w aplikacji Onet Audio. W najnowszym specjalnym odcinku podcastu "Raport Międzynarodowy" prowadzący Zbigniew Parafianowicz i Witold Jurasz rozmawiają z wicepremierem i ministrem spraw zagranicznych Radosławem Sikorskim. Zaczną od najbardziej palących kwestii związanych z prognozowanym zawieszeniem broni między stroną ukraińską i rosyjską. Na jakich zasadach podpisany zostanie pokój między Kijowem a Moskwą i czy niezmiennie wysoko licytująca w tej rozgrywce Rosja uzyska wszystko to, o co walczyła od początku? Czy sankcje nałożone na Putina przez Zachód zostaną wycofane wraz z ustabilizowaniem sytuacji? Jakie są, jeśli to w ogóle nadal realne, perspektywy Ukraińców na przystąpienie do NATO - czy Sojusz Północnoatlantycki podtrzyma doktrynę otwartych drzwi? W końcu jakie znaczenie pokój ten będzie miał dla Polski - w wymiarze politycznym, ekonomicznym i energetycznym.
Poseł komentuje głosy o hipotetycznej koalicji wśród prawicowej opozycji. Wspomina także o zwalczaniu obecnego rządu i słowach o zamachu stanu Szymona Hołowni.
Jeden z liderów Konfederacji Sławomir Mentzen stwierdził, że za "legalną migrację w Polsce odpowiada PiS". - Posłowie tej formacji wielokrotnie próbują używać, na potrzeby podnoszenia własnych słupków sondażowych, takiego określenia, że w zasadzie za wszystko, co złe w Polsce, odpowiadają rząd Prawa i Sprawiedliwości oraz Platforma Obywatelska - powiedział w Polskim Radiu 24 poseł PiS Paweł Sałek.
- Rozumiem, że te naciski na marszałka były tak mocne, że zdecydował się po raz kolejny o tym powiedzieć publicznie - mówił w Polskim Radiu 24 poseł Prawa i Sprawiedliwości Zbigniew Kuźmiuk, odnosząc się do słów Szymona Hołowni, że był poddawany naciskom, aby dokonać zamachu stanu.
Nie słyszeliśmy żadnej wizji, żadnego pomysłu, żadnego celu tego rządu poza jakimiś dziwnymi bon motami i porównaniami do Cortesa - powiedział w Polskim Radiu 24 poseł Prawa i Sprawiedliwości Radosław Fogiel.
Łukasz Jankowski ze swoim gościem omawia nowy skład Rady Ministrów. Wczoraj zaprezentował go Donald Tusk. Polityk Prawa i Sprawiedliwości negatywnie ocenia nowych ministrów, którzy w piątek zostaną zaprzysiężeni przez Andrzeja Dudę. Krytyka objęła m.in. Miłosza Motykę, nowego szefa ds. bezpieczeństwa energetycznego, którego określa jako człowieka „bez jakichkolwiek kompetencji”. Poseł wskazuje także na Marcina Kierwińskiego i jego powrót do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji:Powrót Marcina Kierwińskiego odbieram jako wyjątkową bezczelność. To jest postać, która nie ma za grosz uznania, czy pozytywnej oceny wśród mundurowych, czyli ludzi, którzy teraz będą mu podlegli.Andrzej Śliwka uważa, że ruch Donalda Tuska o awansowaniu Radosława Sikorskiego na urząd wicepremiera to konieczność dla obecnego Prezesa Rady Ministrów. Zwraca uwagę na wysoką pozycję Ministra Spraw Zewnętrznych wewnątrz Platformy Obywatelskiej:Mówi się, że 30% polityków Platformy Obywatelskiej to są ludzie, którzy wspierają Sikorskiego, bo nie podoba im się to, w którą stronę idą rządy Tuska. […] Do Tuska można mieć wiele zarzutów, ale ciężko nie mówić o tym, że jest politykiem rozumiejącym ten mechanizm. Zdaje sobie sprawę, że musi wykonać jakiś manewr z Radosławem Sikorskim.Łukasz Jankowski pyta gościa „Odyseji Wyborczej” o reakcję i odpowiedź Prawa i Sprawiedliwości na rekonstrukcję obecnego rządu:Naszą odpowiedzią na tę rekonstrukcję jest ciężka praca. Chociaż nie wydaje mi się, że trzeba odpowiadać na tę rekonstrukcję. Ta rekonstrukcja dla opozycji jest prezentem.Zapraszamy do wysłuchania całej audycji.
Dziennikarka tygodnika Wprost Eliza Olczyk analizuje rekonstrukcję rządu, o której w środę informował premier Donald Tusk. Mówi o problematycznej misji Waldemara Żurka, nowego ministra sprawiedliwości
Pan sędzia Żurek będzie wykonywał wszystkie te polecenia, które będą wykreowane przez premiera Tuska za pośrednictwem Romana Giertycha - powiedział w Polskim Radiu 24 poseł Prawa i Sprawiedliwości Andrzej Adamczyk.
Obawiam się, że niewiele mógł w tej sytuacji politycznej zrobić. Sam słyszałem jego wypowiedzi, że trudno było mu się dostać do premiera Donalda Tuska - powiedział w Polskim Radiu 24 poseł Prawa i Sprawiedliwości Ryszard Bartosik, pytany o rekonstrukcję rządu i doniesienia o możliwej utracie stanowiska przez Czesława Siekierskiego.
[AUTOPROMOCJA] Pełnej wersji podcastu posłuchasz w aplikacji Onet Audio W najnowszym odcinku podcastu „Naczelni” Bartek Węglarczyk i Tomasz Sekielski podejmują temat, który od miesięcy dzieli opinię publiczną – narastającą falę antyimigranckiej retoryki w Polsce. W miniony weekend w 80 polskich miejscowościach przeszły manifestacje pod hasłem "Stop imigracji". W ich organizację zaangażowani byli politycy Konfederacji. Podczas wystąpień politycy tego ugrupowania apelowali m.in. o zamknięcia Polski dla nielegalnej imigracji, akcje deportacyjne i danie żołnierzom prawa do strzelania do przekraczających wbrew prawu granice. W kontrze do tych haseł kardynał Grzegorz Ryś w specjalnym liście do wiernych diecezji łódzkiej, w dużej jego części odnosił się do sporu w kwestii migrantów i uchodźców, który od kilku tygodni i miesięcy "rozpala publiczną dyskusję i działania" i — jego zdaniem — "nierzadko powołując się na chrześcijańskie motywacje — w istocie rzeczy z chrześcijaństwem nie mają wiele wspólnego". I te słowa Bartosz Węglarczyk dedykuje politykom Konfederacji i Prawa i Sprawiedliwości. To, co piszą prawicowi politycy, ma już znamiona faszyzmu i jak już ten faszyzm na Polskę spadnie i ludzie zaczną ginąć, a jeśli będą kontynuować taką narrację, to to się zdarzy, krew tych ludzi, wszystko jedno, czy zginą migranci czy Polacy, bo wierzcie mi, człowiek zaatakowany będzie się bronił. To ta krew będzie na waszych rękach. Tu już nie ma żartów. Już jesteśmy w tej chwili w takim miejscu, że tych wszystkich ludzi i z Konfederacji, i z Prawa i Sprawiedliwości trzeba wskazywać, jako ludzi, którzy doprowadzą do tragedii bardzo wielu osób w tym kraju- mówił Bartosz Węglarczyk. Takie budowanie sobie poparcia, demonstracje, hasła o „obronie granic” i narracje o „zagrożeniu kulturowym” stają się codziennością. Problem w tym, że – jak zauważają prowadzący – za tymi hasłami często nie stoją fakty, lecz emocje i manipulacje. W kontrze do tej narracji Naczelni przytoczyli dane statystyczne. Liczba przestępstw popełnianych przez cudzoziemców w Polsce nie rośnie w sposób znaczący. W 2023 roku cudzoziemcy byli podejrzani o 40 zabójstw i 58 gwałtów – to niewielki odsetek w skali kraju. Mimo to, politycy prawicy – zwłaszcza Konfederacji – budują na tym swój przekaz. Nie zabrakło również komentarza do decyzji prezydenta Andrzeja Dudy o ułaskawieniu Roberta Bąkiewicza. Bartosz Węglarczyk i Tomasz Sekielski nie kryją oburzenia – ich zdaniem to sygnał, że przemoc wobec kobiet może być usprawiedliwiona, jeśli tylko sprawca „broni Kościoła”. Andrzej Duda przy okazji odpowiedzi na falę krytyki po ułaskawieniu Bąkiewicza postanowił podpromować swoją książkę "To ja", która do sprzedaży trafi 6 sierpnia. Naczelnym bardzo podoba się tytuł książki, choć jeśli mieliby doradzać w tej kwestii, to znaleźliby kilka lepszych propozycji na tytuł. Przy okazji daty premiery książki Andrzeja Dudy, warto wspomnieć, że jest to też data zaprzysiężenia Karola Nawrockiego na urząd prezydenta. Minister Sprawiedliwości, Adam Bodnar, w liście do marszałka Szymona Hołowni, wymienił 12 punktów, w których podkreśla "nieprawidłowości i wątpliwości prawne" mające miejsce w trakcie procesu uznawania ważności wyborów prezydenckich przez Izbę Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego. Szef MS podkreślił, że jest świadomy, iż marszałek Sejmu, kierując się "zapewne zasadą domniemania ważności wyborów", ogłosił zwołanie Zgromadzenia Narodowego w celu zaprzysiężenia prezydenta elekta Karola Nawrockiego na prezydenta RP. Mimo to – jak ocenił minister – "ze względu na wagę wyborów prezydenckich Pan Marszałek powinien być świadomy wszystkich nieprawidłowości (…) związanych z procedurą orzekania o ważności wyborów oraz sposobem, w jaki to zostało dokonane". Dla Bartosza Węglarczyka to co działo się wokół wyniku wyborów prezydenckich to blamaż całego państwa, od PKW, przez prokuraturę po Sejm. To, że w sierpniu będziemy oglądać zaprzysiężenie, a nie będziemy wiedzieć, ile głosów zdobył tak naprawdę Karol Nawrocki, pokazuje, jak dziurawy jest nasz system wyborczy. W tym tygodniu czeka nas w końcu rekonstrukcja rządu. Adam Szłapka, rzecznik rządu, w rozmowie z Mikołajem Kunicą w Onet Rano, zadeklarował, że przyszły rząd będzie liczyć mniej niż sto osób. Dziś rząd liczy ponad 120 osób. Bartosz Węglarczyk i Tomasz Sekielski przypominają, że nawet poniżej stu osób w rządzie, to dalej będzie mnóstwo osób i biurokracji. Zapraszamy na kolejny odcinek Naczelnych oraz zachęcamy do oglądania podcastu w każdy poniedziałek o godz. 19.00 na stronie Onetu, a także słuchania w aplikacji Onet Audio. Zapraszamy również do pisania do Naczelnych na adres naczelni@onet.pl.
Media mówią o rekonstrukcji, bo o czymś mówić musząocenia Piotr Gursztyn w rozmowie z Łukaszem Jankowskim. Punktuje, jak to nazywa, "kompromitację" dużej części środowiska dziennikarskiego podczas kampanii prezydenckiej, gdy skala ataków na Karola Nawrockiego przekroczyła wszelką miarę.Poruszanie się przez Tuska w paradygmacie, że mainstreamowe media coś znaczą, jest bezsensowneZdaniem publicysty, działania i wypowiedzi całego obozu władzy są anachroniczne i kontrskuteczne.Pozycja szefa rząduDonald Tusk przestaje być demiurgiem nawet we własnym oboziestwierdza gość "Odysei Wyborczej".Kwestia nielegalnej migracjiZdaniem Piotra Gursztyna elektorat koalicji rządzącej jest w tej sprawie bardzo mocno podzielony. Również praktyka działania Konfederacji działa na korzyść Prawa i Sprawiedliwości.Konfederacja nie jest tu konsekwentna, bo na przykład kiedy został wrzucony pomysł referendum, to Konfederacja krytykowała ten pomysł referendum i wyśmiewała, mimo że później 11 milionów ludzi zagłosowało.
- Wiemy dokładnie, jakie były polityczne motywacje w majstrowaniu w polskim wymiarze sprawiedliwości, dlaczego upolityczniono Krajową Radę Sądownictwa oraz dlaczego delegowano do chociażby Trybunału Konstytucyjnego nie sędziów, ale czynnych polityków. Robiono to właśnie po to, aby sytuacja prawna była bardzo skomplikowana, aby też mieć przewagę konstytucyjną - mówił w Polskim Radiu 24 Patryk Jaskulski (Koalicja Obywatelska).
- Morale żołnierzy i funkcjonariuszy służących na "pasku" jest na poziomie bliskim zera przez to, że nie czują właśnie wsparcia państwa polskiego. To jest naprawdę skandaliczna sytuacja niedopuszczalna w czasach rządów Prawa i Sprawiedliwości - mówił w Polskim Radiu 24 Mateusz Kurzejewski, wicerzecznik PiS.
- Gdyby Robert Bąkiewicz dzisiaj nie wspierał linii partyjnej Prawa i Sprawiedliwości, nie startował z PiS-u w ostatnich wyborach, to nie mogliby liczyć na pomoc ze strony pana prezydenta - mówił w Polskim Radiu 24 Miłosz Motyka (Polskie Stronnictwo Ludowe).
Zdaniem Waldemara Budy, europosła PiS w Polsce nie rządzi dziś realna władza, lecz grupa polityków, którzy odgrywają swoje role na scenie politycznej, tworząc jedynie iluzję sprawczości.Waldemar Buda, europoseł Prawa i Sprawiedliwości, ostro ocenił aktualny rząd Donalda Tuska, określając go mianem „grupy rekonstrukcyjnej”. Zdaniem polityka, obecna ekipa rządowa jedynie inscenizuje rządzenie, udając realizację obietnic i podejmując działania pozorowane. Buda wskazał, że członkowie rządu koncentrują się na obsadzaniu nowych ról politycznych i tworzeniu wizerunku sprawczości, zamiast realnie rozwiązywać problemy państwa.Oni dziś inscenizują rządzenie. Udają, że rządzą, udają, że realizują jakieś obietnice. Cały czas szukają nowych aktorów albo próbują obsadzić role, które pojawiają się nagle. „Grupa rekonstrukcyjna” – to są właściwe słowa do tej ekipy– powiedział.Polityk podkreślił, że w Polsce codziennie pojawiają się nowe konflikty i scenariusze polityczne, które pogłębiają chaos wewnętrzny i destabilizują współpracę wewnątrz obozu rządowego. Jego zdaniem jest to proces rozłożony na wiele miesięcy, a skala napięć w koalicji rządzącej może w przyszłości doprowadzić do dalszych kryzysów politycznych.
- Rozmawiać należy ze wszystkimi, którzy są gotowi do rozmowy o tym, w jaki sposób wyjść z impasu, rozwojowego, gospodarczego - mówił w Polskim Radiu 24 Szymon Szynkowski vel Sęk, poseł Prawa i Sprawiedliwości, komentując spotkanie Jarosława Kaczyńskiego z Szymonem Hołownią.
Centrum Chrześcijańskie TYLKO JEZUS Kościół Boży w Chrystusie w Krapkowicach
W Księdze Powtórzonego Prawa znajduje się wiele zasad, które gwarantują wzrost i rozwój Kościoła. Stanowią one nie tylko wskazówki, które ułatwiają nam budowanie Kościoła i funkcjonowanie w dobrych czasach, ale także przetrwanie kryzysów czy problemów, które możemy napotkać w naszym codziennym podążaniu za Jezusem. „Wiedz zatem, że Pan Bóg twój jest Bogiem wiernym. On tym, którzy Go kochają i przestrzegają Jego przykazań, dochowuje przymierza i okazuje łaskę do tysięcznego pokolenia.” Ks. Pwt. 7,9Bóg obiecuje nam, że będzie nas miłował, błogosławił i pomnoży nasze zasoby, jeśli będziemy wierni jego nakazom. Jego słowa są zawsze aktualne i żywe. Trzymając się wytycznych Słowa Bożego, słuchając Go możemy prawdziwie zbliżyć się do Niego i sięgać po wszelkie błogosławieństwo, które On ma dla nas przygotowane.Zachęcamy do odsłuchania studium biblijnego opartego o fragmenty z Księgi Powtórzonego Prawa, gdzie przybliżony został temat stosowania się do Bożych nakazów i jakie błogosławieństwa za sobą nosi.
- Dla mnie ktoś, kto przypisuje Żydom odpowiedzialność za Holokaust, nie różni się niczym od kogoś, kto przypisuje Polakom odpowiedzialności za Holokaust i w zasadzie nie różni się dużo od kogoś, kto mówi, że Holokaustu w ogóle nie było - mówił w Polskim Radiu 24 Paweł Jabłoński, poseł Prawa i Sprawiedliwości.
W dzisiejszym świecie, gdzie systemy prawne stają się coraz bardziej złożone, kluczowe jest zapewnienie obywatelom prawa do bezstronnego i niezawisłego sądu. Profesor Radosław Potorski z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika opowiada, jak to fundamentalne prawo jest gwarantowane w ramach Unii Europejskiej i Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Zwraca uwagę nie tylko na teoretyczne podstawy, ale również na praktyczne wyzwania, z jakimi boryka się polskie sądownictwo, wpływające bezpośrednio na możliwość korzystania z tego prawa przez obywateli. Podczas warsztatów "Unia Europejska w praktyce" dyskutowano także o istotnej roli edukacji prawnej w podnoszeniu świadomości społecznej na temat znaczenia niezależnego sądownictwa.Projekt współfinansowany przez Komisję Europejską w ramach Projektu „Building Bridges - Civic Capital in Local Communities”, realizowanego ze środków programu CERV finansowanego ze środków Komisji Europejskiej w ramach programu „Obywatele, Równość, Prawa i Wartości” na lata 2021 – 2027.
W rozmowie z Łukaszem Jankowskim w Popołudniu Wnet poseł Katarzyna Sójka mówi o zaskakującej przegranej koalicji w głosowaniu w sejmowej komisji zdrowia.Plan finansowania NFZ już na samym starcie jest wielką, niekompletną dziurą. Minął rok i warunki, które przedstawia ustawa, nie zostały dopełnione. Narodowy Fundusz Zdrowia bazuje na tak zwanym prowizorium i wszystkie zmiany oraz uzupełnienia, które są robione w tym planie finansowym, są robione poza okiem sejmowej komisji zdrowia, bo nie został zatwierdzony przez ministrów - mówi Sójka.Posłanka wskazuje, że we wtorek rano projekt został przedstawiony na komisji zdrowia, jednak posłowie KO nie stawili się, "być może przyzwyczajni do większości i przegłosowywania wszystkiego bezrefleksyjnie".Dzisiaj odrzuciliśmy projekt większością 19 do 16. Większość tworzyli posłowie Prawa i Sprawiedliwości, posłowie Konfederacji oraz poseł z partii Razem - mówi Katarzyna Sójka.Sójka przyznaje, że docierające do niej sygnały wskazują, że w pierwszej połowie roku zostało wydanych już 80 proc. środków, przeznaczonych na ochronę zdrowia.
Jedynym spoiwem koalicji jest nienawiść do PiS‑u i marzenia o spółkach Skarbu Państwa – mówił w Radiu Wnet Paweł Kukiz. Rząd Tuska planuje likwidację MAP i przejęcie kontroli nad spółkami przez KPRM.Paweł Kukiz, poseł na Sejm, w rozmowie w Poranku Radia Wnet skrytykował obecną koalicję rządzącą, zarzucając jej brak realnego spoiwa poza wspólną niechęcią do Prawa i Sprawiedliwości oraz dążeniem do kontroli nad państwowymi spółkami. Jego zdaniem emocje, które jeszcze niedawno cementowały obóz rządzący, zaczynają słabnąć, a na pierwszy plan wysuwa się walka o wpływy gospodarcze.Polityk wskazywał, że choć w różnych środowiskach nienawiść do PiS-u bywa mniej lub bardziej wyrazista, „ten drugi aspekt, czyli miłość do spółek Skarbu Państwa, do odkucia się po ośmiu latach, i z perspektywą, że za dwa lata tej władzy może już nie być, będzie ich trzymał razem”. Kukiz przyznał, że słyszał o planach zmian w strukturze rządu, mających na celu skupienie nadzoru nad kluczowymi firmami w rękach premiera.KPRM chce większej kontroli nad spółkamiReformę zarządzania spółkami potwierdzają medialne informacje o planowanej likwidacji Ministerstwa Aktywów Państwowych. Z ustaleń Money.pl, Interii i „Rzeczpospolitej” wynika, że rząd Donalda Tuska pracuje nad reformą, w ramach której kompetencje MAP w zakresie nadzoru nad spółkami Skarbu Państwa przejąć ma Kancelaria Prezesa Rady Ministrów, a część obowiązków trafić do nowych resortów, m.in. planowanego Ministerstwa Energetyki oraz resortu gospodarczego. W kręgu nazwisk wskazywanych jako potencjalni koordynatorzy nadzoru nad państwowym majątkiem pojawia się m.in. szef KPRM Jan Grabiec.Zdaniem Kukiza takie działania pokazują, że rządząca większość koncentruje się przede wszystkim na kontrolowaniu państwowych pieniędzy.Koalicja miłości do spółek Skarbu Państwa– ironizował poseł.Zmiany ustrojowe w PolscePoseł przypomniał również, że według niego istotne zmiany ustrojowe w Polsce są niemożliwe, dopóki polityka będzie rozgrywana w tak wąskim partyjnym gronie.Obecna konstytucja służy układowi partyjnemu, a nie obywatelom. To jest proste– podkreślał. Kukiz przekonywał, że Polska potrzebuje nowej ustawy zasadniczej, w której powinien być m.in. jasno określony rozdział kompetencji między władzę ustawodawczą, wykonawczą i sądowniczą, a także niższe progi w referendach, by – jak mówił – „władza czuła nad sobą obywatelski bat”.Cały czas nie mogę wyjść ze zdziwienia, że ludzie tego nie widzą, że dają sobą tak pomiatać i wkręcać się w te durne, prymitywne partyjne gierki. Że tak ulegają mediom… Boże, co to za społeczeństwo? To jest przerażające– powiedział poseł.
Klauzula bestsellerowa nie jest przeznaczona wyłącznie dla pisarzy. Może skorzystać z niej każdy twórca, jeżeli wynagrodzenie za przeniesienie praw autorskich albo udzielenie licencji jest niewspółmiernie niskie w stosunku do korzyści nabywcy autorskich praw majątkowych lub licencjobiorcy. Od 20.09.2024 jest łatwiej niż kiedyś, bo rażąca dysproporcja jako przesłanka klauzuli bestsellerowej została złagodzona. To zasługa dyrektywy europejskiej, która została implementowana poprzez nowelizację polskiej ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Z tego poradnika wideo dowiesz się, w jaki sposób możesz doprowadzić do podwyższenia wynagrodzenia z umowy zawartej w przeszłości, korzystając z dobrodziejstw klauzuli bestsellerowej.
Jak zasady unijnego prawa wpływają na życie każdego obywatela? Rafał Kuligowski, prawnik i wykładowca akademicki z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu zwraca uwagę zasady należące do filarów europejskiego wymiaru sprawiedliwości: domniemanie niewinności, zakaz podwójnego karania za to samo przestępstwo i proporcjonalność kar. Wychodzi przy tym poza teorię, przedstawiając praktyczne aspekty tych zasad, ich znaczenie dla obywateli i wyzwania, z jakimi mierzy się polski system prawny w kontekście integracji europejskiej. Wyjaśnia, dlaczego Unia Europejska stanowi bezpiecznik dla obywateli i jak ważne jest, aby Polacy mieli świadomość swoich praw, szczególnie w obliczu rosnącej mobilności i wzajemnego uznawania wyroków między państwami członkowskimi.Projekt współfinansowany przez Komisję Europejską w ramach Projektu „Building Bridges - Civic Capital in Local Communities”, realizowanego ze środków programu CERV finansowanego ze środków Komisji Europejskiej w ramach programu „Obywatele, Równość, Prawa i Wartości” na lata 2021 – 2027.
- Myślę, że marszałek Szymon Hołownia w pewnym sensie uratował Polskę, bo nie dał się popchnąć Donaldowi Tuskowi i Romanowi Giertychowi do tego, żeby podpalić Polskę. Przypominam, że pan Bodnar, pan Tusk, pan Giertych, cała ta ekipa z Platformy Obywatelskiej dążyła do tego, żeby nie uznać wyników wyborów - tłumaczył w Polskim Radiu 24 Janusz Cieszyński, poseł Prawa i Sprawiedliwości.
– Spotkanie marszałka Szymona Hołowni z Jarosławem Kaczyńskim nie było zaskoczeniem – ocenia publicysta Igor Zalewski w Poranku Radia Wnet.Zdaniem Igora Zalewskiego, dziennikarza, który był gościem Poranka Radia Wnet spotkanie Jarosława Kaczyńskiego i Szymona Hołowni jest dowodem na rozbijanie kordonu sanitarnego wokół Prawa i Sprawiedliwości, a także sygnałem kryzysu zaufania w obecnej koalicji rządowej.Nie było to dla mnie zaskoczeniem, bo kilka dni wcześniej rozmawiałem z politykami PiS, którzy mówili mi, że taka próba zostanie podjęta– powiedział Zalewski w rozmowie z Radiem Wnet. Przyznał, że był początkowo sceptyczny wobec planów takich rozmów.Ale, jak się okazało, mój sceptycyzm był nieuzasadniony. Urok Jarosława Kaczyńskiego jest na tyle duży, że Szymon Hołownia zgodził się z nim spotkać, nawet w dosyć specyficznych warunkach– ocenił.Niepowodzenie polityki obozu rządzącegoZdaniem Zalewskiego, obecna polityka opozycji, która starała się stworzyć wokół PiS kordon sanitarny na wzór niemiecki wobec AfD, zaczyna się kruszyć.Polityka w Polsce nigdy nie polegała na niespotykaniu się. Polegała raczej na rozmowach. Po dwóch kadencjach PiS druga strona próbowała zbudować wokół tej partii mur. Ale to się nie udaje, bo PiS jest zbyt silny, zbyt ważny i ma zbyt wielu zwolenników, żeby udawać, że nie istnieje– powiedział.Zalewski zwrócił także uwagę na odbudowywanie kontaktów politycznych między byłymi spin-doktorami PiS – Adamem Bielanem i Michałem Kamińskim, obecnie związanym z PSL.Przed laty tworzyli niezwykle skuteczny duet, nazywano ich Przedszkolem Kaczyńskiego. Drogi ich się rozeszły, ale polityczne momentum sprawiło, że zaczęli znowu rozmawiać– powiedział dziennikarz. Jego zdaniem w grę wchodzą nie tylko kalkulacje polityczne, ale także osobiste relacje.
Marek Jurek skrytykował słowa prezesa Prawa i Sprawiedliwości - Jarosława Kaczyńskiego, który jako jedną z przyczyn porażki wyborczej wskazał orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji.
W niektórych komisjach obserwujemy przesunięcia na korzyść Karola Nawrockiego; w innych - na korzyść Rafała Trzaskowskiego - podkreśla socjolog polityki. W ostatnim tygodniu czerwca pojawił się sondaż pracowni IBRiS, zgodnie z którym Koalicja Obywatelska może liczyć zaledwie na 25% poparcia, przy 30% dla Prawa i Sprawiedliwości. Jakie przemiany na polskiej scenie politycznej mogą nastąpić w najbliższych miesiącach? Na te i inne pytania w rozmowie z Wiktorem Świetlikiem odpowiada Marcin Palade.
[AUTOPROMOCJA] Pełnej wersji podcastu posłuchasz w aplikacji Onet Audio W najnowszym odcinku „Naczelnych” Andrzej Stankiewicz w zastępstwie Bartosza Węglarczyka rozkłada na czynniki pierwsze polityczne trzęsienie ziemi, które przetacza się przez polską scenę polityczną w ostatnich tygodniach. Na pierwszy ogień nasi Naczelni wzięli kongres Prawa i Sprawiedliwości, na którym Jarosław Kaczyński po raz siódmy został wybrany prezesem partii. Choć wynik nie zaskakuje, to liczba wiceprezesów (aż 11!) oraz zaskakujące roszady – jak degradacja Mariusza Kamińskiego i awans Przemysława Czarnka – otwierają pole do spekulacji. Czy to próba konsolidacji władzy, czy raczej zabezpieczenie się przed wewnętrzną konkurencją? Andrzej Stankiewicz nie ma wątpliwości: Jarosław Kaczyński nie odda władzy, bo PiS to jego życiowy projekt. Porównania do papieża, arcybiskupa, a nawet zakonu PC nie są przypadkowe – prezes rządzi nie tylko partią, ale i całym obozem prawicy, trzymając w szachu Mateusza Morawieckiego, Beatę Szydło, Zbigniewa Ziobrę i Przemysława Czarnka. Jednocześnie na horyzoncie rośnie realne zagrożenie – Konfederacja. Tomasz Sekielski i Andrzej Stankiewicz analizowali, jak ugrupowanie Sławomira Mentzena i Krzysztofa Bosaka przejęło młodych wyborców, zdominowało media społecznościowe i stało się nieusuwalnym elementem prawicowego krajobrazu. Jarosław Kaczyński, który przez lata marginalizował Konfederację, dziś musi liczyć się z jej siłą – i próbować ją rozbić od środka. W drugiej części odcinka prowadzący przyglądali się kondycji rządu po przegranych wyborach prezydenckich. Andrzej Stankiewicz obserwując działania koalicji rządzącej nie wie, jaki jest program rządu i jakie wnioski wyciągnęli po przegranych wyborach prezydenckich. Czy koalicja rządząca jest w stanie utrzymać poparcie tych 10 milionów wyborców Rafała Trzaskowskiego? Lewica mówi, realizujmy program lewicowy, ale najbardziej lewicowy polityk Platformy Obywatelskiej, czyli Rafał Trzaskowski, jednak przegrał wybory. Dla PSL- u z kolei to jest dowód na to, że trzeba zabiegać o wyborców konserwatywnych, bo akurat tak im wyszło w analizach, bo oni widzą w tym swojej szansę wewnątrz koalicji. Sama rekonstrukcja rządu jest mało istotna dla wyborców, kto zostanie odwołany, kto będzie w nowym rządzie, to nie ma znaczenia. Dla ludzi liczy się to, jakie projekty są realizowane i co z tego dla nich będzie wynikać. Nie zabrakło też tematu, który zdominował dyskusję w weekend, migracja i granica z Niemcami. Konfederacja skutecznie narzuca narrację o „potopie imigrantów”, a rząd – jak zauważają prowadzący – przesypał weekendy, zamiast reagować obrazem i działaniem. Premier Donald Tusk, który kiedyś wygrał kampanię na antyimigracyjnych hasłach, dziś wydaje się nie nadążać za dynamiką mediów społecznościowych. Andrzej Stankiewicz próbował w niedzielę ustalić, jak wyglądają statystyki, jeśli chodzi o to, ilu przyjechało z Niemiec cudzoziemców, ilu za rządów PiS- u, ile teraz, na koniec, gdzie trafiają ci migranci?. Znając osoby odpowiedzialne za te zagadnienia, również polityków, nie był w stanie nic ustalić, bo.... weekend. Do 2027 roku nie ma wolnych od polityki weekendów. Na koniec – z przymrużeniem oka – rozmowa o książce Andrzeja Dudy i apel o publikację do... Agaty Kornhauser-Dudy. Bo skoro już prezydent pisze, to może i pierwsza dama powinna? Zapraszamy na kolejny odcinek Naczelnych oraz zachęcamy do oglądania podcastu w każdy poniedziałek o godz. 19.00 na stronie Onetu, a także słuchania w aplikacji Onet Audio. Zapraszamy również do pisania do Naczelnych na adres naczelni@onet.pl.
"Ja jestem przekonany, że Jarosław Kaczyński kolejną kadencję będzie prowadził największy obóz w Polsce" - powiedział Patryk Jaki, Gość Krzysztofa Ziemca, zapytany o to, czy nastąpi zmiana w fotelu prezesa Prawa i Sprawiedliwości. "PiS jest w bardzo dobrej kondycji" - dodał. Dopytywany o to, o kogo poszerzy się kierownictwo Prawa i Sprawiedliwości, odpowiedział, że "będzie zaciąg z nowego pokolenia 30-latków i 40-latków".
Lektor: Jakub Rutka☛ Instagram: / jakubrutka ☛ TikTok: / jakub_rutka Written by Jake WickContent is available under CC BY-SAŹródło:https://creepypasta.fandom.com/wiki/I_Went_to_the_Address_On_My_Fake_IDODWIEDŹ NASZ SKLEP NA WWW.MYSTERYTV.PLZamów unikatowe audiobooki i soundtracki!
Były europoseł Prawa i Sprawiedliwości Jacek Saryusz-Wolski ocenia kończącą się polską prezydencję w Unii Europejskiej. Mówi o straconych szansach i braku realizacji jakichkolwiek ambitnych zadań.
W Polsce trwa kampania dezinformacyjna, podważająca ważność wyborów prezydenckich. Politycy koalicji rządzącej wzywają do ponownego przeliczenia głosów. Komentarz prof. Aleksandra Stępkowskiego.Po wyborach prezydenckich w Polsce, które według Państwowej Komisji Wyborczej wygrał Karol Nawrocki, część polityków koalicji rządzącej, a przede wszystkim politycy Platformy Obywatelskiej z premierem Donaldem Tuskiem na czele, zaczęła wzywać do ponownego przeliczenia głosów, sugerując możliwe fałszerstwa. Jednym z najbardziej zdecydowanych w tych atakach jest Roman Giertych, który wprost mówi o fałszerstwach. Na fali tej budowanej już od wielu dni atmosfery premier Donald Tusk napisał wczoraj na platformie x.com, że „przed liderami Koalicji 15X poważna próba. Wiem, trudno znaleźć legalne i skuteczne sposoby działania w tym ustrojowym bałaganie, jaki odziedziczyliśmy po PiS. Jeśli nie wiecie, jak się zachować, to na wszelki wypadek zachowajcie się przyzwoicie. I nie dajcie się podzielić.”Gość Poranka Radia Wnet, prof. Aleksander Stępkowski, sędzia i rzecznik Sądu Najwyższego, stwierdził, że fundamentem działania polityków jest przestrzeganie obowiązującego prawa i stanie na jego straży.Jeżeli ktoś nie czuje się na siłach przestrzegać prawa i nie czuje się na siłach przestrzegać zasad legalności, to niech się nie bierze za politykę i za rządy, ponieważ polska konstytucja w artykule 7 mówi, że wszystkie organy państwa działają na podstawie i w granicach prawa. Jeżeli ktoś ma problemy z ustaleniem, gdzie jest podstawa prawna, gdzie są granice, które prawo wyznacza, to powinien zrezygnować z polityki– zaznaczył. Podważanie porządku prawnegoSędzia odniósł się też do oświadczenia części sędziów Sądu Najwyższego, w którym stwierdzili m.in., że Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego „nie jest sądem” i nie może orzekać w sprawie wyborów.Jestem zażenowany, że sędziowie Sądu Najwyższego, poważni ludzie, zgodzili się podpisać pod takim tekstem, który ani nie jest pod względem prawnym prawdziwy, ani nie świadczy dobrze o jakiejś uczciwości wewnętrznej osób, które się podpisały. To znaczy, to jest tekst wprowadzający opinię publiczną w błąd, operujący pewnymi informacjami, z jednej strony prawdziwymi, ale z drugiej strony przedstawionymi w takim kontekście, który czyni z całego tego komunikatu komunikat fałszywy, podważający cały porządek prawny– powiedział Stępkowski. Dodał, że „mimo że to już wiele godzin upłynęło, odkąd przeczytał pierwszy raz ten komunikat, cały czas jest wstrząśnięty i nie rozumie, jak sędziowie Sądu Najwyższego mogli się pod czymś takim podpisać”.Sędziowie na służbie polityków?Tłumaczył też, dlaczego to oświadczenie jego zdaniem jest tak szokujące i szkodliwe, a szczególnie jego część.Przede wszystkim chyba ten fragment, w którym powołując się na orzeczenia Sądu Najwyższego i Trybunałów Międzynarodowych, podważa się konstytucję, podważa się konstytucyjną zasadę z artykułu 183 ust. 2, która mówi, że o tym, jaka instytucja jest sądem, a jaka nie jest, o organizacji całego wymiaru sprawiedliwości, decyduje ustawa. Ustawa zadecydowała, a ci panowie i panie stwierdzają, że oni mają w nosie ustawę, ponieważ oni sobie orzekli w jakichś sprawach w inny sposób, bo im się ta ustawa nie podoba. To jest coś, co dyskwalifikuje sędziego– podkreślił.
W najnowszym odcinku „Politycznych Michałków” Michał Szułdrzyński i Michał Kolanko omawiają zbliżający się kongres Prawa i Sprawiedliwości w Przysusze, wewnętrzne przetasowania w partii, sposób działania nowego rzecznika rządu Adama Szłapki oraz napięcia wśród koalicjantów PO–PSL–Lewicy w związku z pomysłem ponownego przeliczenia głosów. Na deser – międzynarodowy sukces polskiego astronauty Sławosza Uznańskiego, który na chwilę zjednoczył rozchwianą scenę polityczną.Kup subskrypcję „Rzeczpospolitej” pod adresem: https://czytaj.rp.pl
W sobotę w Przysusze odbędzie się kongres Prawa i Sprawiedliwości – wydarzenie formalnie wyborcze, a w rzeczywistości kluczowe dla układu sił wewnątrz partii. Jarosław Kaczyński zamierza ubiegać się o reelekcję na funkcję prezesa i – jak mówi dziennikarz Radia Wnet Łukasz Jankowski – „nie będzie miał konkurenta”.Jarosław Kaczyński wystartuje raz jeszcze i wydaje się, że nie będzie miał konkurenta. Gdyby był inny wynik wyborczy, to być może kandydatów na prezesa partii byłoby więcej. Teraz jest prawie pewne, że nikt inny nie wystartuje– podkreśla Jankowski.Choć formalnie kongres nie ma charakteru programowego, a dotyczy przede wszystkim wyboru nowych władz partii, jego stawka jest znacznie większa. To wewnętrzne przetasowanie, w którym znaczenie będą miały zarówno osobiste ambicje, jak i układ frakcyjny.Wydaje się przede wszystkim pod tym względem, że się policzą frakcje w Prawie i Sprawiedliwości. (...) Wybieramy nowe władze: najpierw prezesa, Radę Polityczną, a potem z tego komitet polityczny i wiceprezesi. I chyba ten ostatni punkt budzi największe emocje– mówi Jankowski.Obecnie PiS ma aż dziewięciu wiceprezesów – ich liczba może się jednak zwiększyć. Według doniesień, stanowiska mają stracić m.in. Mariusz Kamiński i Antoni Macierewicz. Ale są też inne scenariusze.Są takie głosy, że nikt ze starych nie straci, tylko dołoży się nowych, a więc tych wiceprezesów zamiast dziewięciu będzie może trzynastu, może dwunastu, a może i czternastu. Tak czy inaczej, stanie się to ciało jeszcze szersze, czyli mające mniejsze znaczenie– komentuje.Na pierwszy plan wysuwa się walka o pozycję numer dwa – między Mateuszem Morawieckim a Przemysławem Czarnkiem.Jego [Morawieckiego] challengerem będzie Przemysław Czarnek, który bardzo wiceprezesem PiS chce zostać. Dla niego to będzie awans ze zwykłego szeregowego członka właśnie na wiceprezesa – mówi Jankowski. – To jest jakaś odskocznia wewnątrz partii, potem do ewentualnych funkcji już po zmianie władzy, na którą Prawo i Sprawiedliwość bardzo liczy po wyborach prezydenckich– dodaje.W tle rozgrywa się także personalna batalia o kancelarię prezydenta elekta Karola Nawrockiego. Jak przypomina Jankowski, Nawrocki miał zaproponować Czarnkowi funkcję szefa swojej kancelarii, ale pod warunkiem rezygnacji z funkcji w partii. Czarnek miał nie przyjąć tych warunków.Jeśli miałby wybierać między zarządzaniem strukturami PiS na Lubelszczyźnie i funkcją wiceprezesa partii a fotelem szefa kancelarii Karola Nawrockiego – wybierze to pierwsze. Wybierze partię– relacjonuje Jankowski.Na kongresie mają pojawić się także nowe twarze – mniej znane publicznie, ale lojalne wobec Kaczyńskiego. Mówi się m.in. o Joannie Krupce i Annie Bartuś.To raczej politycy, którzy nie są znani z przebojowości medialnej ani z zarzucania partii nowymi pomysłami, ale są bardzo lojalni wobec Jarosława Kaczyńskiego– podkreśla dziennikarz.W tle kongresu pojawiają się spekulacje o możliwych ruchach frakcji – zwłaszcza związanych z Mateuszem Morawieckim – oraz o rosnącym znaczeniu Konfederacji. To właśnie Przemysław Czarnek, zdaniem Jankowskiego, ma dobre relacje z tą formacją – w przeciwieństwie do byłego premiera.Czarnek ma bardzo dobre relacje z Konfederacją, a tego nie może powiedzieć o sobie Mateusz Morawiecki. (...) Konfederacja i jej wzrost trochę obniża rangę polityczną Mateusza Morawieckiego w Prawie i Sprawiedliwości– ocenia Jankowski.Choć kongres nie przyniesie rewolucji programowych, to – jak podsumowuje dziennikarz – będzie ważny „pod względem życia partyjnego, kto ile ma szabel i w którą stronę zmierza Prawo i Sprawiedliwość”.
W Studio Londyn rozmowa z radnym Prawa i Sprawiedliowści Grzegorzem Maćkowiakiem m.in. o problemie nielegalnej migracji. Polityk mówi o nasilającym się zjawisku udziału niemieckich służb porządkowych.
Urszula Pieczek rozmawia z prof. Sławomirem Łodzińskim z Wydziału Socjologii Uniwersytetu Warszawskiego, o tym, jakie wyzwania stoją przed mniejszościami narodowymi i etnicznymi w Polsce i dlaczego ich systemowe wsparcie jest ważne. Co może zrobić państwo, by wspierać różnorodność? Więcej podcastów na: https://wyborcza.pl/podcast. Piszcie do nas w każdej sprawie na: listy@wyborcza.pl.
"Nie jest tak, że prezydent Nawrocki będzie sterowany. Jest człowiekiem, który sam kształtuje swoją kancelarię" - mówił w Popołudniowej rozmowie w RMF FM wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości Mariusz Błaszczak. Dodał, że prezydentura Karola Nawrockiego to będzie "w większości kontynuacja prezydentury Andrzeja Dudy".
W najnowszej odsłonie „Skądinąd” gości mec. Łukasz Kowalczyk, radca prawny, publicysta „Kultury Liberalnej”, specjalizujący się w tematyce prawa autorskiego i prawie nowych technologii. A rozmawiamy o własności w świecie wirtualnym. Rozmawiamy także o tym, kto ma prawo do naszych postów na facebooku. I w ogóle – wszelkich danych na nasz temat dostępnych w sieci. O profilowaniu i nakłanianiu do decyzji konsumenckich i politycznych w internecie. O prawdzie i fałszu w kontekście sztucznej inteligencji. O tym, jak działają duże modele językowe. O tym, czy wielkie korporacje mają prawo „trenować” modele językowe za pomocą naszych treści. O tym, czy stoimy u progu rewolucji w rozumieniu pojęcia „własność”, czy też w dzisiejszych sporach nie ma nic istotnie nowego. A także o wielu jeszcze innych sprawach. Owocnego słuchania!
"Na razie nie myślę o powrocie do polityki" – podkreśla w rozmowie z naszym dziennikarzem sportowym Cezarym Dziwiszkiem Witold Bańka - wybrany w czwartek na trzecią kadencję szefem Światowej Agencji Antydopingowej WADA. Wcześniej miał jednak propozycję kandydowania na prezydenta jako kandydat Prawa i Sprawiedliwości, ale odmówił. Witold Bańka mówił też o budżecie WADA po tym, jak z finansowania wycofali się Amerykanie.
Rafał Bochenek, poseł Prawa i Sprawiedliwości, przekonywał w TOK FM, że nie istnieje żadna afera z Karolem Nawrockim. Tak chyba można rozumieć jego uniki, ciągłe zmienianie tematu na Donalda Tuska oraz obrażanie dziennikarzy Onetu. Bochenek twierdzi, że "nagonka na Nawrockiego pokazuje, jak inni boją się Nawrockiego i wiedzą, że przegrają". Dodatkowo rzuca oskarżenie na Donalda Tuska - rzekomo jego ludzie mają być odpowiedzialni za wyciek szczegółów sutenerskiej przeszłości Karola Nawrockiego. Nie wiadomo jednak, dlaczego "kandydat obywatelski" nie wytacza procesu w trybie wyborczym redakcji Onetu - rzekomo dlatego, że sztab zbiera materiały, aby pozew był bardziej rzetelny. Czy tak jest w rzeczywistości? Maciej Kluczka raczej w to wątpi.
"Takiego rządu sobie nie wyobrażam, chyba, że to będzie tylko rząd stołków, a nie jakichś idei czy chęci zrobienia czegoś dobrego dla Polski" - stwierdziła w Popołudniowej rozmowie w RMF FM Joanna Senyszyn pytana o hipotetyczny sojusz Koalicji Obywatelskiej i Konfederacji. Była posłanka oceniła, że Konfederacja jest bardziej niebezpieczna od Prawa i Sprawiedliwości. "Tam są narodowcy, którzy mają poglądy absolutnie skrajnie prawicowe, kontakty z neonazistami. To jest bardzo niebezpieczne" - tłumaczyła. "PiS przez 8 lat - za drugiego "kaczyzmu" - także pokazał, co potrafi" - dodała.
Gościem odcinka jest Robert Michniewicz - były oficer wywiadu, absolwent Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego oraz studiów podyplomowych w Polskiej Akademii Nauk. W 1984 roku ukończył Ośrodek Kształcenia Kadr Wywiadowczych. W wywiadzie przepracował 23 lata, z czego 11 lat działał za granicą. Realizował zadania wywiadowcze na Bliskim Wschodzie, w Ameryce i Europie. W 2006 roku w stopniu podpułkownika przeszedł na emeryturę. Obecnie Robert Michniewicz pisze książki o tematyce szpiegowskiej, takie jak: Partnerzy. Początek (2023), Partnerzy. Zemsta (2024), Dolina szpiegów (2024) oraz najnowsza Agent z Rijadu (2025). ---„7 metrów pod ziemią” to internetowe wywiady o tematyce społecznej. Rozmawiam z ciekawymi ludźmi - konkretnie i bez zbędnych dygresji. Mój cel? Wydobyć z rozmówców prawdę, na którą nie zdobyliby się w telewizyjnym studiu. Rafał Gębura.Oprawa muzyczna: Dawid „Shimz” SchiemannOprawa graficzna: Andrzej Wąsik#podcast
"Będziemy walczyć o każdy głos. Także o głos tych, którzy nie poszli wczoraj do wyborów, którzy się wahają, którzy są niepewni. Rafał Trzaskowski uzyskał bardzo dobry wynik" - przekazał poseł KO Paweł Kowal w Porannej rozmowie w RMF FM. "To jest najgorszy historycznie wynik jeśli chodzi o wybory prezydenckie dla kandydatów Prawa i Sprawiedliwości. Tak słabego wyniku jeszcze nie było" - dodał polityk, jednocześnie przyznając, że mimo wszystko to jeszcze nie jest zwycięstwo.
"Zamiast rozmawiać o drożyźnie, o Zielonym Ładzie, który może zabić politycznie rolników, o nielegalnej imigracji, o podatkach, o wieku emerytalnym, rozmawiamy o 28-metrowej kawalerce" - mówił poseł Prawa i Sprawiedliwości Michał Wójcik - Gość Krzysztofa Ziemca w RMF FM, odnosząc się do kontrowersji wokół mieszkania kandydata na prezydenta Karola Nawrockiego. "Za chwilę pojawią się pewnie kolejne dokumenty. Spece od czarnego PR-u doskonale wiedzą, że trzeba otumanić ludzi i wrzucać tego rodzaju rzeczy. Natomiast nie rozmawiamy o rzeczach rzeczywiście ważnych. Polska polityka jest na łopatkach" - dodał były wiceminister sprawiedliwości.
Plan jawił się jako doskonały. W trakcie majówki namaszczony przez Jarosława Kaczyńskiego na „obywatelskiego” kandydata na prezydenta Karol Nawrocki podbijał USA. Zrobił sobie prawdopodobnie najważniejszą fotkę swojej kampanii, czyli zdjęcie z Donaldem Trumpem i to w Gabinecie Owalnym. A potem miał już tylko odcinać kupony od tego spotkania, wjechać w ostatni etap kampanii z gotowym przekazem i gonić Rafała Trzaskowskiego. Wszystko się jednak wysypało. Seria publikacji Onetu na temat należącej do prezesa IPN kawalerki spowodowała, że od wielu dni Nowogrodzka rwie sobie włosy z głowy i próbuje w każdy możliwy sposób wyjść z kryzysu. A wystarczyło jedynie powiedzieć prawdę w debacie „Super Expressu”, gdy zapytany przez Magdalenę Biejat o podatek katastralny Nawrocki wypalił, że ma jedno lokum i na tym koniec. Onet ujawnił, że ma co najmniej dwa (dziś okazało się nawet, że trzy). Na dodatek przejął je od 78-latka, który miał potrzebować pomocy. I właśnie za tę pomoc Nawrocki miał później stać się właścicielem kawalerki w Gdańsku. Tyle że sposób, w jaki kandydat PiS tłumaczy się z tej historii powoduje, że pytań jest coraz więcej, a nie coraz mniej. Zwłaszcza że z dokumentów ujawnionych dziś przez polityków PiS wynika, że Nawrocki z właścicielem mieszkania nie spisał żadnej umowy dotyczącej opieki, a samo mieszkanie miał kupić za gotówkę. Dowodów na przelewy nie ma, bo być nie mogło. Kilkadziesiąt minut po konferencji w siedzibie PiS Karol Nawrocki sam wkopał swój sztab. Przyznał, że 120 tys. zł, jakie miał przekazać Jerzemu Ż. Za zakup mieszkania (co jest zapisane w akcie notarialnym) w rzeczywistości miało trafić do niego przez kilkanaście lat m.in. w ramach opłat, jakie szef IPN miał ponosić jako nowy właściciel. Coraz mniej w tej historii się klei, a kontrkandydaci Nawrockiego tylko zacierają ręce. Mowa już nie tylko o Rafale Trzaskowskim, ale nawet o Sławomirze Mentzenie, który postanowił frontalnie zaatakować kandydata Prawa i Sprawiedliwości. Pytanie, czy nie za późno zrobił.
Jan Kamiński, współzałożyciel firmy Momentum (dawniej Uplover), dzieli się fascynującą historią transformacji biznesowej od prawnika do wizjonera technologicznego. W szczerej rozmowie opowiada, jak zbudował firmę z przychodami rzędu 24 milionów złotych i klientami na całym świecie!
"Kampania prezydencka się ożywiła. Myślę, że ożywiła się też polska demokracja, ponieważ Donald Tusk przez ostatnie półtora roku ją blokował (...). Kampania - poprzez debaty; to, że wiele mediów w nich uczestniczy; że wielu kandydatów skorzystało z możliwości debatowania, a także przez marsz, czyli w pewnym sensie 'ulicę' - to wszystko spowodowało, że polska demokracja się troszeczkę odetkała" - powiedział w Popołudniowej rozmowie w RMF FM Piotr Gliński, były wicepremier w rządzie Prawa i Sprawiedliwości.
W 212 wydaniu "Czytamy po rosyjsku" Bartosz Gołąbek i Marcin Strzyżewski rozmawiają o przyczynach niskiej popularności niezależnych rosyjskich mediów, o nowym prawie turystycznym Rosji gdzie Białoruś jest uznawana za terytorium wewnętrzne, wzroście zainteresowania kontraktami z armią Rosji w Moskwie i niuansach związanych z wojenną gospodarką i omijaniem sankcji. Źródła: https://ridl.io/ru/chem-ottalkivayut-oppozitsionnye-media/https://news.zerkalo.io/economics/96665.html?_gl=1*od2osx*_ga*MTg0MTU2MDM2OC4xNzQ0NTQ0NTY4*_ga_B8LJ3JQEWY*MTc0NDU0NDU2OC4xLjEuMTc0NDU0NDYwNy4yMS4wLjA. https://verstka.media/v-moskve-rezko-vyroslo-chislo-zhelayushhih-podpisat-kontrakt-s-minoboronyhttps://theins.ru/inv/280269Skarbonka Spraw Wschodu: https://buycoffee.to/sprawywschoduPatronite: https://patronite.pl/sprawywschoduInstagram: https://www.instagram.com/sprawywschoduFacebook: https://www.facebook.com/SprawyWschodu
Na ile opis procesu Jezusa w Nowym Testamencie jest wiarygodny? Czy rzeczywiście była prawna możliwość uwolnienia Barabasza? Czy w kolejnych wiekach podejmowano próby rewizji wyroku? O procesie Chrystusa mówi prof. Maksymilian Stanulewicz - historyk prawa i specjalista prawa wyznaniowego z Zakładu Badań nad Ustrojem Państwa i Myślą Polityczno-Prawną, Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu.