POPULARITY
Categories
Poseł PiS krytykuje exposé Donalda Tuska: brak pomysłu na rządzenie, polityczna agresja i manipulacje faktami. W rozmowie z Krzysztofem Skowrońskim polityk ocenia, że w exposé brakuje konkretnych propozycji i realnych rozwiązań dla Polski. Exposé pana premiera to raczej przemówienie na potrzeby własnej koalicji niż rzeczywista prezentacja planu rządzenia– stwierdza Zbigniew Kuźmiuk. Jak dodaje, Donald Tusk koncentruje się głównie na ataku na swoich politycznych przeciwników.Zdaniem posła PiS premier nie przedstawia konkretnej wizji dla gospodarki, finansów publicznych czy polityki zagranicznej. Ani jeden argument nie odnosił się do dotychczasowych osiągnięć rządu w ciągu ostatnich 18 miesięcy, co gość Poranka Wnet uznaje za zauważalny brak wizji na przyszłość. Trudno doszukać się jakichkolwiek szczegółowych propozycji. Padają ogólniki i dużo politycznej agresji, szczególnie wobec Prawa i Sprawiedliwości– podkreśla.Zbigniew Kuźmiuk odnosi się także do działań obecnego ministra sprawiedliwości Adama Bodnara. Mamy do czynienia z próbą przejęcia całkowitej kontroli nad wymiarem sprawiedliwości przez obecną władzę. To, co robi minister Bodnar, jest dalekie od praworządności, o której tak wiele mówi opozycja– mówi.Polityk komentuje również zarzuty kierowane przez premiera Tuska pod adresem poprzedniego rządu w kontekście polityki unijnej. Nasza polityka europejska jest realistyczna i skuteczna. Nie daliśmy sobie narzucić rozwiązań niekorzystnych dla Polski, jak choćby forsowanego przez Unię Zielonego Ładu– zaznacza poseł PiS.Na koniec Zbigniew Kuźmiuk ocenia przyszłość obecnej koalicji rządzącej.Mam wrażenie, że spaja ich wyłącznie niechęć do PiS. Z czasem jednak ujawnią się różnice, które mogą zagrozić stabilności tego rządu– podsumowuje.
Zwracam się do wszystkich zwolenników Prawa i Sprawiedliwości i wyborców Karola Nawrockiego: Niech Was pozory nie zmylą. Donald Tusk zawsze jest twardym, groźnym przeciwnikiem. Nawet jeśli widzimy jego schyłek, nawet jeśli to już jest koniec epoki Donalda Tuska, to on się będzie trzymać władzy rękami i nogami i będzie o tą władzę walczył z kimkolwiek, choćby z członkami własnego środowiska politycznegomówi Paweł Szrot w komentarzu do expose Donalda Tuska przed głosowaniem nad wotum zaufania dla Rady Ministrów. Zdaniem polityka PiS, zagrożenie dla premierostwa Tuska może niedługo nadejść ze strony ministra spraw zagranicznych Radosława SikorskiegoPaweł Szefernaker szefem Gabinetu Prezydenta po zaprzysiężeniu Karola Nawrockiego?Zrobiło mi się bardzo ciepło, kiedy usłyszałem o tej planowanej nominacji, bo trudno mi sobie wyobrazić polityka lepiej przygotowanego do tej funkcji niż Paweł Szefernaker. Gratulacje i pozdrowienia, jak zawsze. Co do reszty nominacji, poza tymi już potwierdzonymi przez prezydenta elekta, wolałbym się nie wypowiadać, bo mogę kolegom zaszkodzić, mogę utrudnić działanie prezydentowi elektowi jakimiś nieprzemyślanymi oświadczeniami, więc spokojnie czekajmy na rozwiązania personalne.
"Teraz również byśmy go poparli" – powiedział w Popołudniowej rozmowie w RMF FM wiceprezes PiS Mateusz Morawiecki pytany o możliwość objęcia urzędu premiera przez Władysława Kosiniaka-Kamysza. Polityk nie potwierdził jednak, że trwają jakieś rozmowy na linii PiS-PSL. Zdaniem byłego szefa rządu, gabinet Donalda Tuska jest "skrajnie leniwy". Morawiecki uważa, że Karol Nawrocki będzie asertywnym prezydentem.
Donald Tusk bardziej mobilizuje prawicę niż własny elektorat – ocenił Marcin Palade. Zdaniem analityka, Karol Nawrocki ma przewagę w przepływach głosów i może wygrać drugą turę.
Na początku audycji Sławomir Sokołowski, wiceprezes Fundacji „Universitas Varsoviensis”, komentuje tragiczne zdarzenie morderstwa na kampusie Uniwersytetu Warszawskiego. Następnie wraz z Darkiem Malejonkiem, muzykiem znanym m.in. z zespołu Maleo Reggae Rockers, zaprasza na Festiwal Piosenki Dziecięcej im. Króla Maciusia I. Goście wspominają postać Janusza Korczaka i podkreślają, jak wielką rolę odegrał on w misji upodmiotowania dzieci. Piotr Mistachowicz, dyrektor Wydawnictwa Esprit przedstawia słuchaczom s. Bożenę Marię Hanusiak, pustelnicę i zachęca do przeczytania jej książki, zatytułowanej Maryja Matka Nadziei. Rozważania czcicieli Maryi na miesiąc maj. Konrad Mędrzecki i Małgorzata Kleszcz łączą się też z przebywającą w Watykanie Hanną Tracz. Korespondentka Radia Wnet komentuje nastroje w Rzymie podczas konklawe i wprowadza materiał przygotowany przez Radio Watykańskie: Historia papieskich imion. W drugiej godzinie audycji, redaktorzy poruszają ważne wątki polityczne i społeczne. Łączą się z Arturem Żakiem, który komentuje decyzję ukraińskiego parlamentu o ratyfikacji umowy w sprawie zasobów mineralnych. Następnie prezentują rozmowę z lekarzem psychiatrą Adamem Zabrzygrajem. Nasz gość jest jednym z autorów listu opublikowanego w Kwartalniku Psychiatra, wchodzącego w polemikę ze stanowiskiem Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego oraz Konsultanta krajowego w dziedzinie psychiatrii. Owo stanowisko dotyczy wskazań do legalnego przerwania ciąży z przyczyn psychiatrycznych. Zdaniem naszego gościa, dokument ten nie odnosi się do danych naukowych i powołuje się przede wszystkim na dość wybiórczo potraktowany stan prawny.
Całe południe Europy Zachodniej zostało odłączone od prądu – Hiszpania, Portugalia i Francja pogrążone w kryzysie. Zdaniem dr. Jerzego Majchera to konsekwencja wcześniejszej polityki.
Według danych zebranych przez „Guardiana” niemal cała Europa oddycha zanieczyszczonym powietrzem. Smog odpowiada już za ponad 400 tysięcy zgonów na kontynencie rocznie – a co ósmy z tej liczby przypada na Polskę. W rankingu Światowej Organizacji Zdrowia polskie miejscowości od lat znajdują się w czołówce europejskich miast, w których odnotowuje się najwyższy stopień zanieczyszczenia powietrza. Odpowiedzią na ten problem ma być wprowadzenie Stref Czystego Transportu – wydzielenie w miastach obszarów, do których mogą wjeżdżać wyłącznie pojazdy spełniające normy emisji spalin. Zdaniem zwolenników tego rozwiązania jest to niezbędne działanie, aby obniżyć poziom smogu i zadbać o zdrowie publiczne. Z kolei zdaniem przeciwników jest to zamach na wolność i forma wykluczenia najuboższych mieszkańców, których nie stać na zmianę auta. Czy możliwe jest pogodzenie tych dwóch perspektyw? O tym rozmawialiśmy podczas kwietniowej Premiery Pisma. W dyskusji wzięli udział: Paweł Skwierawski – aktywista miejski, współzałożyciel inicjatywy społecznej Stopkorkom działającej w Warszawie. Członek zarządu Stowarzyszenia Lubię Miasto. Współpracuje z Mazowiecką Wspólnotą Samorządową. Od prawie 20 lat pracuje społecznie na rzecz miasta i mieszkańców. Z wykształcenia ekonomista. Z pasji – pół zawodowego życia był dziennikarzem Polskiego Radia, drugie pół zajmuje się produkcją muzyczną i realizacją dźwięku. Nina Bąk – dyrektorka Clean Cities Campaign w Polsce działającej na rzecz czystego transportu i zrównoważonej mobilności miejskiej. Od ponad 15 lat angażuje się w działania z obszaru ekologii, ekonomii społecznej i sprawiedliwej transformacji. Założycielka i była liderka kooperatywy spożywczej „Dobrze”. Absolwentka Leadership Academy for Poland (LAP 2021), w 2021 roku znalazła się na liście 25 liderek zrównoważonego rozwoju Forbes Women Polska. Posiada doświadczenie trenerskie i facylitatorskie, ukończyła szkołę coachingu.dr inż. Krzysztof Skotak – kierownik Ośrodka Zintegrowanych Badań Środowiska w Instytucie Ochrony Środowiska – Państwowym Instytucie Badawczym. Posiada wieloletnie doświadczenie w pracy na rzecz ochrony środowiska, w szczególności w zakresie jakości powietrza atmosferycznego, badań zintegrowanych i oceny środowiskowego ryzyka zdrowotnego. Autor wielu opracowań metodycznych dla Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska oraz Państwowej Inspekcji Sanitarnej. Członek międzynarodowych komitetów i grup roboczych. Oficjalny reprezentant Polski we wspólnej grupie zadaniowej WHO i EKG ONZ ds. jakości powietrza i zdrowia. Posiada oficjalną notyfikację jako Krajowy Punkt Kontaktowy w Europejskiej Grupie Zadaniowej ds. Środowiska i Zdrowia WHO w zakresie zmian klimatu. Członek Zespołu Roboczego ds. Wpływu Zanieczyszczeń Powietrza na Zdrowie przy Radzie Zdrowia Publicznego. Nagrodzony nadawaną przez ministra środowiska odznaką honorową „Za Zasługi dla Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej”. Debatę poprowadziła Zuzanna Kowalczyk, redaktorka prowadząca w „Piśmie”, dziennikarka, kulturoznawczyni, autorka esejów i podcastów. –– Słuchaj więcej materiałów audio w stałej, niższej cenie. Wykup miesięczny dostęp online do „Pisma”. Możesz zrezygnować, kiedy chcesz. https://magazynpismo.pl/prenumerata/miesieczny-dostep-online-audio/
Według danych zebranych przez „Guardiana” niemal cała Europa oddycha zanieczyszczonym powietrzem. Smog odpowiada już za ponad 400 tysięcy zgonów na kontynencie rocznie – a co ósmy z tej liczby przypada na Polskę. W rankingu Światowej Organizacji Zdrowia polskie miejscowości od lat znajdują się w czołówce europejskich miast, w których odnotowuje się najwyższy stopień zanieczyszczenia powietrza. Odpowiedzią na ten problem ma być wprowadzenie Stref Czystego Transportu – wydzielenie w miastach obszarów, do których mogą wjeżdżać wyłącznie pojazdy spełniające normy emisji spalin. Zdaniem zwolenników tego rozwiązania jest to niezbędne działanie, aby obniżyć poziom smogu i zadbać o zdrowie publiczne. Z kolei zdaniem przeciwników jest to zamach na wolność i forma wykluczenia najuboższych mieszkańców, których nie stać na zmianę auta. Czy możliwe jest pogodzenie tych dwóch perspektyw? O tym rozmawialiśmy podczas kwietniowej Premiery Pisma.W dyskusji wzięli udział:Paweł Skwierawski – aktywista miejski, współzałożyciel inicjatywy społecznej Stopkorkom działającej w Warszawie. Członek zarządu Stowarzyszenia Lubię Miasto. Współpracuje z Mazowiecką Wspólnotą Samorządową. Od prawie 20 lat pracuje społecznie na rzecz miasta i mieszkańców. Z wykształcenia ekonomista. Z pasji – pół zawodowego życia był dziennikarzem Polskiego Radia, drugie pół zajmuje się produkcją muzyczną i realizacją dźwięku.Nina Bąk – dyrektorka Clean Cities Campaign w Polsce działającej na rzecz czystego transportu i zrównoważonej mobilności miejskiej. Od ponad 15 lat angażuje się w działania z obszaru ekologii, ekonomii społecznej i sprawiedliwej transformacji. Założycielka i była liderka kooperatywy spożywczej „Dobrze”. Absolwentka Leadership Academy for Poland (LAP 2021), w 2021 roku znalazła się na liście 25 liderek zrównoważonego rozwoju Forbes Women Polska. Posiada doświadczenie trenerskie i facylitatorskie, ukończyła szkołę coachingu.dr inż.Krzysztof Skotak – kierownik Ośrodka Zintegrowanych Badań Środowiska w Instytucie Ochrony Środowiska – Państwowym Instytucie Badawczym. Posiada wieloletnie doświadczenie w pracy na rzecz ochrony środowiska, w szczególności w zakresie jakości powietrza atmosferycznego, badań zintegrowanych i oceny środowiskowego ryzyka zdrowotnego. Autor wielu opracowań metodycznych dla Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska oraz Państwowej Inspekcji Sanitarnej. Członek międzynarodowych komitetów i grup roboczych. Oficjalny reprezentant Polski we wspólnej grupie zadaniowej WHO i EKG ONZ ds. jakości powietrza i zdrowia. Posiada oficjalną notyfikację jako Krajowy Punkt Kontaktowy w Europejskiej Grupie Zadaniowej ds. Środowiska i Zdrowia WHO w zakresie zmian klimatu. Członek Zespołu Roboczego ds. Wpływu Zanieczyszczeń Powietrza na Zdrowie przy Radzie Zdrowia Publicznego. Nagrodzony nadawaną przez ministra środowiska odznaką honorową „Za Zasługi dla Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej”.Debatę poprowadziła Zuzanna Kowalczyk, redaktorka prowadząca w „Piśmie”, dziennikarka, kulturoznawczyni, autorka esejów i podcastów. ––Słuchaj więcej materiałów audio w stałej, niższej cenie. Wykup miesięczny dostęp online do „Pisma”. Możesz zrezygnować, kiedy chcesz.https://magazynpismo.pl/prenumerata/miesieczny-dostep-online-audio/
Czy ostatnie spadki na światowych giełdach można porównywać do krachu, który nastąpił po upadku banku Lehman Brothers w 2008 roku? Zdaniem ekonomisty nie można jeszcze dopatrywać się analogii.
Zdaniem europosła KO Dariusza Jońskiego Jarosław Kaczyński celowo doprowadził do awantury w Sejmie z udziałem Romana Giertycha. - To wynika chyba z nerwów. Prezes PiS widzi, że Karol Nawrocki sobie nie radzi, a partia ma niezadowalające wyniki sondażowe - powiedział polityk w Polskim Radiu 24 w audycji "24 pytania - Rozmowa poranka".
W najnowszym odcinku podcastu WNP.PL prezentujemy rozmowę Adama Sieraka z prof. Leszkiem Balcerowiczem. Były wicepremier i szef Narodowego Banku Polskiego ostro ocenia działania rządu: zamiast Irlandii mamy Rumunię- Przez ostatnie 10 lat w Polsce następował szybki rozwój gospodarczy przy jednocześnie złej polityce gospodarczej - ocenił prof. Leszek Balcerowicz. Zdaniem ekonomisty, przez popełnione przez rządzących krajem polityków błędy gospodarcze oraz zamrożenie prywatyzacji Polska będzie rozwijać się i gonić Zachód wolniej, niżby mogła.
Zdaniem redaktora naczelnego "Do Rzeczy" Polsce pod rządami Tuska grozi całkowita utrata suwerenności. Okaże się, że nawet obronność zostanie wyjęta spod kompetencji Polski - ostrzega dziennikarz.
Publicysta analizuje polityczne i społeczne znaczenie obchodów tysiąclecia koronacji Bolesława Chrobrego, krytykując bierność władz i Kościoła oraz komentuje strategię Donalda Tuska w tym kontekście.Zdaniem rozmówcy Łukasza Jankowskiego, pomimo historycznego znaczenia tego wydarzenia, nie widać zaangażowania zarówno ze strony rządu, jak i Episkopatu Polski.Brak państwowego namysłuJan Pospieszalski przypomina, że dziewięć lat nowenny poprzedzało milenium Chrztu Polski, a obecnie pozostało zaledwie dwanaście dni na przygotowanie obchodów tysiąclecia koronacji. Wskazuje na niedostatek refleksji publicznej i brak inicjatyw organizacyjnych na poziomie państwowym. Podkreśla, że społeczeństwo i środowiska intelektualne wykazują większe zainteresowanie tematem niż władze.Wpływ przemian w Kościele na odbiór rocznicyGość "Poranka Wnet" porusza także temat zmiany paradygmatu ewangelizacyjnego w Kościele katolickim.Współczesny Kościół, koncentrując się na ekumenizmie i neutralności, traci wpływ na kształtowanie świadomości narodowej - zauważa Jan Pospieszalski.Podkreśla również, że brakuje współczesnego lidera na miarę prymasa Stefana Wyszyńskiego, który w przeszłości inspirował wielkie inicjatywy religijno-społeczne.Marsz koronacyjny jako odpowiedź społeczeństwaW kontekście niedostatecznego zaangażowania państwa i Kościoła, Jan Pospieszalski zwraca uwagę na oddolną inicjatywę społeczną w postaci marszu koronacyjnego zaplanowanego na 12 kwietnia:Wydarzenie to ma być formą manifestacji dumy narodowej i wyrażenia przywiązania do polskiej tradycji. Organizatorzy, w tym Patryk Jaki, liczą na szeroki udział społeczeństwa, podkreślając, że Polska należy do nielicznej grupy państw o tak długiej i nieprzerwanej historii.Polityczny kontekst marszówPublicysta zauważa, że premier Donald Tusk, reagując na inicjatywę marszu koronacyjnego, ogłosił swój marsz na 11 maja. Pospieszalski postrzega to jako przejaw politycznej reaktywności:Obozy polityczne w Polsce często działają w oparciu o konfrontację, zamiast podejmować realne inicjatywy na rzecz kulturowej świadomości narodowej.Podział emocjonalny w społeczeństwieW rozmowie pojawia się także refleksja nad współczesną polityką i społecznymi emocjami, które nią kierują. Pospieszalski odnosi się do spostrzeżeń Jana Marii Rokity, który zauważył, że Donald Tusk umiejętnie wykorzystuje negatywne emocje, takie jak nienawiść i chęć odwetu, jako narzędzia mobilizacji swojego elektoratu. Zdaniem publicysty, prowadzi to do dalszego podziału społeczeństwa i utrudnia budowanie wspólnoty narodowej.
Rośnie napięcie między Stanami Zjednoczonymi a Unią Europejską. Zdaniem prof. Adama Prokopowicza presja ze strony USA będzie jeszcze większa.
Zdaniem wiceszefa MON Stanisława Wziątka kwestia posiadania przez Polskę własnych głowic jądrowych nie jest pozbawiona sensu. - Jeśli nie zmieni się obecna architektura bezpieczeństwa, sytuacja geopolityczna, to na pewno warto rozważać takie opcje, żebyśmy mogli posiadać zdolności w tym zakresie - powiedział polityk w Polskim Radiu 24.
W sobotę, 15 marca, odeszła Barbara Skrzypek, wieloletnia asystentka Jarosława Kaczyńskiego, którą trzy dni wcześniej przesłuchiwano w prokuraturze w roli świadka. Po jej śmierci politycy ugrupowania opozycyjnego oskarżyli prowadzących postępowanie o nadużycia. Zdaniem gościa Radia TOK FM rozgrywki Prawa i Sprawiedliwości są niedopuszczalne.
Psycholog dla Elona Muska? Zdaniem profesora Tomasza Słomki z UW badania psychologiczne byłyby wskazane, biorąc pod uwagę ostatnie zachowanie Muska na portalu X. Ekspert ocenił także, że PiS nie będzie umierać za Dariusza Mateckiego, mimo że ten próbuje odgrywać rolę politycznego męczennika. Więcej w najnowszym Expressie. Posłuchaj całej dyskusji! Oglądaj Express Biedrzyckiej na żywo w serwisie YouTube. Więcej informacji o programie na stronie Super Expressu.
"W warstwie programowej Karol Nawrocki powtórzył w zasadzie wszystko to, co jest znakiem rozpoznawczym Prawa i Sprawiedliwości od lat, co przynosiło tej partii sukcesy" - powiedział w Popołudniowej rozmowie w RMF FM prof. Rafał Chwedoruk. W ten sposób skomentował niedzielne wystąpienie kandydata na prezydenta wspieranego przez PiS. Zdaniem politologa podczas konwencji nie padło nic nowego.
Dziennikarz Artur Żak analizuje piątkowe wydarzenia w USA. Zdaniem gościa programu specjalnego Radia Wnet do kłótni prezydentów mogło by nie dojść, gdyby spotkanie było zamknięte dla dziennikarzy.
Stany Zjednoczone prowadzą rozmowy z Rosją w sprawie zakończenia walk w Ukrainie. Zdaniem prof. Radosława Rybkowskiego tylko jedno rozwiązanie może zabezpieczyć trwałość potencjalnego porozumienia. - To obecność kontyngentu wojskowego. Kijów potrzebuje rzeczywistych gwarancji bezpieczeństwa - podkreślił ekspert w Polskim Radiu 24.
Część polskiej elity politycznej jest niezadowolona i zaskoczona działaniami Trumpa w sprawie Ukrainy. Zdaniem wiceministra infrastruktury Przemysława Koperskiego dotyczy to zwłaszcza działaczy PiS. - Oni żyli w jakimś nierealnym świecie. Nie wsłuchiwali się w sygnały, które docierały z zewnątrz, tylko wierzyli w jakąś swoją własną opowieść - podkreślił gość Polskiego Radia 24.
Europoseł PiS Michał Dworczyk ocenia, że Ukraina obecnie nie ma szans na odzyskanie m.in. Krymu i Donbasu. Zdaniem polityka Polska budując swój potencjał obronny musi postawić na sojusz z USA.
Zdaniem europosła Krzysztofa Śmiszka powinna powstać unijna armia. - Jako pierwsi mówiliśmy to już wiele lat temu. Wtedy centroprawica i prawica, także polska, pukała się w głowę - podkreślił polityk w Polskim Radiu 24.
Profesor Hieronim Grala, wybitny historyk, badacz dziejów Rusi, były polski dyplomata w Moskwie oraz Petersburgu rozwiewa mity o zbliżającym się upadku Rosji. Dzisiaj kiedy Moskwa wyraźnie ugina się pod ciężarem wojny na Ukrainie oraz katastrofalnego stanu gospodarki, scenariusz konfliktu wśród najwyższych elit rosyjskich staje się coraz bardziej prawdopodobny. Zdaniem naszego gościa Putin może stracić władzę, ale państwo rosyjskie z tego powodu się nie rozpadnie. Tym bardziej powinniśmy pamiętać, iż po doznanych klęskach Rosjanie zawsze odbudowywali dawną potęgę. Czy w związku z tym jako Polacy jesteśmy skazani na wieczny konflikt z naszym wschodnim sąsiadem? Profesor Hieronim Grala mimo wszystko widzi szanse na znormalizowanie stosunków polsko-rosyjskich w przyszłości.
Zdaniem posła PSL Andrzeja Grzyba koalicja Prawa i Sprawiedliwości z ludowcami jest niemożliwa. - Największa partia opozycyjna w przeszłości uczyniła bardzo wiele, żeby nie zbudować sobie jakiegoś zaplecza koalicyjnego - powiedział w Polskim Radiu 24. Jak dodał, musi upłynąć wiele czasu, zanim PiS zdobędzie zaufanie któregokolwiek ugrupowania z obozu rządzącego.
Zdaniem socjologa, optymizm związany z zatrzymaniem finansowania lewicowo-liberalnych mediów i NGOsów przez amerykańską agencję rządową jest nieuzasadniony, a przynajmniej przedwczesny.
Decyzje Donalda Trumpa, które dotyczą Bliskiego Wschodu mogą pokazywać, jak będzie wyglądała polityka dotycząca Ukrainy, uważa Arleta Bojke, dziennikarka i reportażystka.Stany Zjednoczone chcą przejąć kontrolę nad Strefą Gazy. Premier Izraela Beniamin Netanjahu był też pierwszym zagranicznym gościem zaproszonym do Białego Domu. Czy to oznacza, że Bliski Wschód będzie teraz głównym obszarem działania USA, a sprawa Ukrainy schodzi na drugi plan? M.in. o tych tematach rozmawialiśmy w poranku Radia Wnet z Arletą Bojkę, dziennikarką, reportażystką i twórczynią kanału “Koniec świata”.Donald Trump nie ukrywał w całej kampanii wyborczej, że on jest prezydentem, który szuka prostych rozwiązań, że wiele konfliktów na świecie da się rozwiązać prostymi rozwiązaniami i bardzo prostymi argumentami, argumentami siły. Więc rzeczywiście wszystko wskazuje na to, że zaczął od Bliskiego Wschodu. Ja nie bardzo wyobrażam sobie, żeby zostawił kwestię ukraińską. Zresztą często jest mu przypominane, że powiedział, że jest w stanie zakończyć konflikt na Ukrainie w ciągu 24 godzin - stwierdza dziennikarka.Rozgrywka na geopolitycznej szachownicy trwaWedług Bojke sprawa się przedłuża, ponieważ cały czas trwają rozmowy, a wcześniejsze ruch na scenie geopolitycznej mogły być błędnie interpretowane.Być może te wizyty Wiktora Orbana w Moskwie to była część planu Donalda Trumpa, no bo Wiktor Orban był najpierw w Mar-a-Lago, potem właśnie między innymi w Moskwie. No trudno tutaj nie łączyć tych kropek- podkreśla Bojke.Zdaniem dziennikarki dla Donalda Trumpa Bliski Wschód był priorytetem i od niego chciał zacząć, bo można tutaj pokazać skuteczność nowego prezydenta USA.Przynajmniej na tym etapie nie ma bombardowań. Ten pokój jest, wiadomo, kruchy i nigdy dany raz na zawsze. Donald Trump będzie pilnował tego, żeby podczas jego kadencji nie wybuchła kolejna tak duża wojna, jak ta, którą obserwowaliśmy w ostatnim czasie
Amerykanista mówi o polskich korzeniach na Alasce, nietypowym systemie wyborczym w tym stanie oraz politycznych decyzjach Donalda Trumpa.Polskie korzenie na AlasceProfesor Adam Prokopowicz zwraca uwagę na polski akcent w historii Alaski.Stan ten od lat jest w dużej mierze zarządzany przez rodzinę Murkowskich . Obecna senator, Lisa Murkowski, wywodzi się z polskiej rodziny – jej pradziadek pochodził z Kcyni w województwie kujawsko-pomorskim. To swoista polska mafia na Alasce– żartuje rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego, wskazując na polityczne dziedzictwo tej rodziny.Lisa Murkowski, choć nominalnie republikańska, często głosuje zgodnie z linią Partii Demokratycznej.W 2013 roku jej głosowania były zgodne z prezydentem Obamą w ponad 70% przypadków– zauważa profesor.Wskazuje też na jej rolę w kluczowych decyzjach, jak głosowanie przeciwko sędziemu Brettowi Kavanaugh, a za kandydaturą Ketani Brown Jackson do Sądu Najwyższego.Nietypowy system wyborczy AlaskiProf. Adam Prokopowicz wskazuje również na specyficzny system wyborczy w tym stanie:Ranked choice voting przypomina skoki narciarskie – nie wystarczy być pierwszym, trzeba być drugim i trzecim To właśnie dzięki temu systemowi Lisa Murkowski utrzymała fotel senatora, choć w pierwszej rundzie nie zdobyła większości głosów.Donald Trump a zmiany nazw geograficznychAlaska była także areną jednego z ciekawszych sporów politycznych.Najwyższy szczyt Ameryki Północnej, Mount McKinley, w 2015 roku zmienił nazwę na Denali. Trump przywrócił starą nazwę, podkreślając konieczność szacunku dla historii Stanów Zjednoczonych– wyjaśnia amerykanista.To tylko jeden z wielu sporów o symbole w amerykańskiej polityce.Wojny handlowe Trump chce przywrócić produkcję do kraju, wprowadzając taryfy celne na towary z Kanady, Meksyku i Chin- zauważa prof. Adam Prokopowicz. Zdaniem gościa "Poranka Wnet", podobne ruchy mogą spotkać Unię Europejską.Jak podkreśla rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego, te działania Donalda Trumpa nie są jedynie konfliktem handlowym, lecz strategią mającą na celu odbudowę amerykańskiego przemysłu.
Donald Trump rozpoczyna drugą kadencję jako prezydent USA, obiecując Amerykanom „złoty wiek”. Czy te zapowiedzi mają pokrycie w rzeczywistości, czy to jedynie mistrzowski PR? W najnowszym odcinku „Rzecz w tym” Bogusław Chrabota rozmawia z Tonym Houshem, byłym szefem Am Cham - Amerykańskiej Izby Handlowej w Polsce, o realnych wyzwaniach prezydentury Trumpa, relacjach USA z Europą i przyszłości NATO. „Trump obiecuje złoty wiek, ale czy Amerykanie w to wierzą?” Donald Trump w swoim inauguracyjnym przemówieniu zadeklarował początek „złotego wieku Ameryki”. Jak zauważa Tony Housh, każdy prezydent zaczyna kadencję od optymistycznych zapowiedzi, ale sytuacja gospodarcza USA wcale nie jest zła. „Gospodarka amerykańska jest w dobrej formie – inflacja spada, giełdy rosną, a miejsca pracy są tworzone. Trump dostaje kraj w lepszej kondycji, niż sam to przedstawia” – mówi Housh. Pytanie jednak, czy jego reformy gospodarcze przyniosą realne efekty, czy będą tylko politycznym spektaklem. Wojna celna: czy Europa zapłaci za politykę Trumpa? Jednym z pierwszych działań Trumpa była zapowiedź 25-procentowych ceł na import z Kanady i Meksyku. Zdaniem eksperta, to jasny sygnał dla amerykańskich firm: „wracajcie do kraju”. „Trump wysyła mocny przekaz, że chce odbudować amerykański przemysł, ale czy faktycznie uda mu się sprowadzić produkcję z powrotem? To proces na lata” – analizuje Housh. Niepewność dotyczy także relacji handlowych USA z Europą. Polska, choć mniej zależna od eksportu niż inne kraje UE, może odczuć skutki wojny celnej. Czy USA przejmą Kanał Panamski? Ryzykowna polityka zagraniczna W swoim przemówieniu Trump zapowiedział, że USA „odzyskają kontrolę nad Kanałem Panamskim”. Tego typu deklaracje budzą niepokój. „To mocne słowa, ale Trump często mówi rzeczy, które są elementem negocjacji. Pytanie, czy faktycznie rozważa militarne działania” – zastanawia się Housh. Niepokój budzi też brak jednoznacznych deklaracji wobec NATO i Ukrainy. Trump unikał ostrych słów na temat sojuszu, co może wskazywać na chęć renegocjacji warunków współpracy. Polska w oczach Trumpa: sojusznik czy pionek? Zdaniem Tony'ego Housha, Polska jest w korzystnej sytuacji wobec nowej administracji USA. „Polska inwestuje w armię, kupuje amerykański sprzęt, a do tego buduje mur na granicy – to wszystko sprawia, że Trump widzi w Polsce solidnego partnera” – zauważa ekspert. Nie oznacza to jednak, że Polska może czuć się całkowicie bezpieczna – Trump kieruje się przede wszystkim interesem USA. Czy Trump zostawi Ukrainę Putinowi? Jednym z kluczowych tematów nowej prezydentury jest polityka wobec Rosji i Ukrainy. Housh uważa, że Trump nie zdecyduje się na porzucenie Kijowa. „Trump nie chce przegrać z Putinem. Nie może sobie pozwolić na sytuację, w której Rosja zdobędzie Ukrainę” – podkreśla. Nowa administracja może jednak szukać innego modelu wsparcia dla Ukrainy, bardziej opartego na negocjacjach niż bezpośrednich dostawach broni. Co dalej z globalizacją? Musk i Bezos w ekipie Trumpa Obok Trumpa w inauguracyjnym przemówieniu stali najwięksi giganci technologii: Elon Musk, Jeff Bezos, Mark Zuckerberg. Czy to zapowiedź wzmocnienia globalizacji, czy wręcz przeciwnie? „Trump chce ściślej współpracować z gigantami biznesu, ale pod warunkiem, że będą działać dla dobra Ameryki” – komentuje Housh. To może oznaczać wzrost kontroli nad technologiami i ograniczenie wpływów Chin. Więcej na stronie: rp.pl Twitterze: twitter.com/rzeczpospolita Facebooku: facebook.com/dziennikrzeczpospolita Linkedin: linkedin.com/company/rzeczpospolita/ #Trump #USA #Polska #Prezydentura #ZłotyWiek #Biznes #Polityka #Ekonomia #Geopolityka #NATO #UE #WojnaCelna #Putin #Ukraina
Co woda, światło, wiatr i grawitacja mają wspólnego z architekturą? Zdaniem architektów z warszawskiej grupy projektowej CENTRALA, bardzo wiele. W czterech zeszytach ćwiczeń szukają notacji dla zjawisk ulotnych. Zachęcają do wyjścia w teren: zanurzenia się w krajobrazie i uważnych obserwacji. Zeszyty ćwiczeń są rezultatem warsztatów zrealizowanych przez Fundację Bęc Zmiana w ramach projektu "Modelowanie miasta. Dynamika różnorodnej przestrzeni", współfinansowanego przez miasto stołeczne Warszawa. Opierają się na autorskim programie prowadzonym przez CENTRALĘ od 2017 roku w Charkowskiej Szkole Architektury. O idei Zeszytów opowiadają Małgorzata Kuciewicz i Simone De Iacobis, działający jako grupa projektowa Centrala. Obejrzeć i pobrać PDF Zeszytów można ze strony projektu www.beczmiana.pl/modelowanie Zamówić wersje drukowane można z Bęc Księgarni: https://sklep.beczmiana.pl/pl/c/Publikacje-bezplatne/244 Rozmawiała: Bogna Świątkowska, www.nn6t.pl
„Trump patrzy na politykę jak na biznes” – mówi Jacek Nizinkiewicz w najnowszym odcinku podcastu „Rzecz w tym”, analizując możliwy wpływ prezydentury Donalda Trumpa w USA na wybory prezydenckie w Polsce. Co sprawia, że prezydent USA nie wskaże Karola Nawrockiego jako swojego wymarzanego prezydenta Polski? Czy polska prawica dostanie od Trumpa to, czego oczekuje? „Prawo i Sprawiedliwość wiele dało Trumpowi, ale on się nie odwdzięcza” – zauważa Jacek Nizinkiewicz, dziennikarz działu krajowego „Rzeczpospolitej”, w rozmowie z Michałem Płocińskim.. Publicysta podkreśla dysonans między zaangażowaniem polskiego rządu w poprzedniej kadencji Trumpa a jego aktualnym brakiem zainteresowania wspieraniem PiS-u. Nawet głośne wsparcie Andrzeja Dudy dla Trumpa w 2020 roku, zdaniem Nizinkiewicza, nie zmienia faktu, że amerykański prezydent patrzy tam, gdzie może zrobić interesy, a obecnie polska opozycja wydaje się niezbyt obiecującym partnerem. „Donald Trump nie spotkał się z Andrzejem Dudą, mimo że doszło do bezprecedensowego aktu wsparcia go przez polskiego prezydenta w trakcie kampanii w USA” – przypomina. Donald Trump widzi, co się dzieje w Polsce i z kim warto robić interesy Nizinkiewicz przypomina spotkanie przedstawicieli amerykańskiej Partii Republikańskiej z Rafałem Trzaskowskim. Zdaniem komentatora, to wyraźny sygnał, że Trump i jego otoczenie stawiają na dialog z politykami, którzy mają realną szansę na wpływ na polską politykę. „Odchodzący prezydent Andrzej Duda nie jest już decyzyjny” – ocenia publicysta, a Nawrocki, jako kandydat związany z PiS, nie wydaje się atrakcyjnym wyborem dla pragmatycznego Trumpa. Ciekawe wydają się również wątki medialne. „Telewizja Republika próbuje budować swoje wpływy w Stanach Zjednoczonych, co ma być częścią jej szerszej strategii medialnej” – analizuje Nizinkiewicz. Jednak według publicysty to niekoniecznie działa na korzyść Prawa i Sprawiedliwości. „Próby wywierania nacisku na Kaczyńskiego przez media Tomasza Sakiewicza mogą być ryzykowne” – dodaje. Czy Donald Trump lub Elon Musk poprą w Polsce Konfederację? Kwestia poparcia Trumpa dla polskich polityków to także pytanie o potencjalne wsparcie dla Konfederacji. „Jeśli Musk poparł AfD w Niemczech, to dlaczego nie miałby wesprzeć Konfederacji w Polsce?” – zastanawia się Michał Płociński, wskazując na coraz większe znaczenie tej partii w prawicowym elektoracie. Jakie są szanse Karola Nawrockiego w nadchodzących wyborach? Nizinkiewicz nie ma złudzeń: „Te wybory będą plebiscytem. Głos na Nawrockiego to głos na powrót Prawa i Sprawiedliwości do władzy”. Jednak, jak dodaje: „Trump raczej nie stanie z Andrzejem Dudą i Nawrockim podczas żadnego wiecu i nie wskaże go jako kandydata”. „Expect the unexpected” – podsumowuje Nizinkiewicz, pozostawiając otwarte pytanie o przyszłość polsko-amerykańskich relacji. Więcej na stronie: rp.pl Twitterze: twitter.com/rzeczpospolita Facebooku: facebook.com/dziennikrzeczpospolita Linkedin: linkedin.com/company/rzeczpospolita/ #Trump #USA #nawrocki #trzaskowski
Zapraszamy do zapisywania się na newsletter "Stanu Wyjątkowego". Co tydzień zwracamy Państwa uwagę na kluczowe wydarzenia oraz polecamy interesujące teksty. Zapisać można się tu: https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/newsletter-stan-wyjatkowy-zapisz-sie-na-nasz-nowy-newsletter/q7dq8jv Rzeczywiście — sztabowcy Rafała Trzaskowskiego przewidywali spadki wysokiego poparcia dla swego kandydata po rozpoczęciu kampanii. Nie zmienia to jednak faktu, że nastąpiło to zaskakująco szybko, tuż po tym, gdy ukształtowała się pełna paleta partyjnych kandydatów na prezydenta. Wcześniej Trzaskowski korzystał na tym, że nie było kandydatki Lewicy, a kandydat PiS był kompletnie nieznany. Dziś, gdy Lewica wystawiła Magdalenę Biejat, widać, że ma to wpływ na notowania Trzaskowskiego — nawet jeśli nie jest to wpływ zasadniczy. Intensywna promocja Nawrockiego, którą PiS prowadzi w ostatnich tygodniach — swoją drogą ciekawe, kto za to płaci, skoro Kaczyński narzeka, że nie dostaje państwowych pieniędzy — także powoduje urealnienie sondaży. Ale najciekawsze dopiero przed nami. Rząd ma nienajlepszą passę — wojsko gubi wagon z tonami min, Ministerstwo Cyfryzacji myśli o blokowaniu treści w Internecie, a koalicjanci spierają się o edukację seksualną w szkołach. Kluczowe będzie to, czy w kolejnych sondażach wyborcy obciążą Trzaskowskiego odpowiedzialnością za wpadki rządu i koalicyjne spory. W każdym razie prezydent stolicy już się musi ze wszystkiego tłumaczyć. A do prezydenckiej stawki dołącza operator gaśnic proszkowych, radykał znany z repertuaru antysemickiego, antyunijnego, antyukraińskiego, antyaborcyjnego, ultrakatolickiego i prorosyjskiego — słowem Grzegorz Braun. Braun rozstaje się w ten sposób z Konfederacją, której kandydatem oficjalnie został Sławomir Mentzen. „Grigorij” ma jeden cel — chce politycznie wykończyć Mentzena. Zdaniem twórców „Stanu Wyjątkowego” Andrzeja Stankiewicza i Kamila Dziubki, w tej sytuacji sztabowcy PiS mogą zacierać ręce. Destabilizacja Konfederacji i osłabienie Mentzena — który miał szanse na trzecie miejsce i stałby się rozgrywającym przed drugą turą wyborów — jest w ich interesie. Słyszymy nawet, że zaprzyjaźnieni z Braunem pisowcy intensywnie namawiali go na start i konfrontację z Mentzenem.
Protest głodowy w obronie kopalni Bogdanka trwa. Jarosław Niemiec ujawnia kulisy planów transformacji energetycznej, które mogą doprowadzić do upadku kluczowego pracodawcy w powiecie łęczyńskim.Od dwóch dni trwa protest głodowy związkowców, którzy domagają się konkretnych rozmów z przedstawicielami rządu i jasnej wizji przyszłości kopalni.Nie wiemy, jak ma wyglądać transformacja. Nie mamy nawet daty rozmów z ministerstwami – przyznaje gość "Poranka Wnet".Zamiast jasnego planu transformacji energetycznej, pracownicy i związkowcy obserwują działania, które przypominają celowe osłabianie rentownej kopalni.Bogdanka przynosi setki milionów zysków rocznie i jest niezbędna dla naszego systemu energetycznego, a mimo to staje się celem działań zmierzających do jej zamknięcia – mówi Jarosław Niemiec.Pierwsze spotkania z zarządem ENEA, większościowym udziałowcem kopalni, odbyły się dopiero w zeszłym roku. Wtedy związkowcy usłyszeli, że kopalnia może działać jeszcze maksymalnie 10 lat. Grupa ENEA, kontrolująca ponad 60% udziałów Bogdanki, według Jarosława Niemca prowadzi działania zmierzające do „wykręcania śrubek” kopalni.Bogdanka ma sprzedawać węgiel po kosztach, co w końcu uczyni ją nierentowną. Taki scenariusz widzieliśmy już na Śląsku – ostrzega związkowiec.Zdaniem rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego, założenia Zielonego Ładu są niedopracowane: Optymistyczne oparcie energetyki na odnawialnych źródłach to granica religijnej wiary. Nie mamy nic stabilnego, a transformacja wymaga gigantycznych inwestycji.Przewodniczący Związku Zawodowego "Przeróbka", mówi wprost: Los Bogdanki jest przesądzony, jeśli nie zostaną podjęte poważne rozmowy i działania. To dla nas być albo nie być.
Prokuratura Krajowa zapowiedziała, że wróci do umorzonych postępowań z czasu rządów Zjednoczonej Prawicy. Zdaniem posłanki PiS Moniki Pawłowskiej sprawa ma charakter czysto polityczny. - To polowanie na czarownice i rozgrzewanie opinii publicznej. W ten sposób chce się przykryć sprawy, którymi żyje Polska: drożyznę, inflację i deficyt budżetowy - oceniła w Polskim Radiu 24.
Prokuratura Krajowa zapowiedziała, że wróci do umorzonych postępowań z czasu rządów Zjednoczonej Prawicy. Zdaniem posłanki KO Barbary Dolniak, śledczy działali wtedy zgodnie z zasadą "nasz człowiek, więc umarzamy lub odmawiamy". - Prokuratorom wydawano rozkazy. Jeśli ich nie wykonywali, czekały ich postępowania dyscyplinarne albo - w najlepszym przypadku - zablokowanie awansu - podkreśliła w Polskim Radiu 24.
Dyrektor Centrum Studiów Strategicznych WEI mówi o słabnącej roli Niemiec i Francji, kontrowersyjnej umowie Mercosur i problemach regulacyjnych UE.Zdaniem Łukasza Wojdygi, brak silnego przywództwa w Europie jest odczuwalny w obliczu wielu wyzwań, takich jak wojna na Ukrainie, kryzys energetyczny i migracyjny czy problemy gospodarcze:Od lat elity europejskie nie wypracowały skutecznych rozwiązań kryzysowych. Dotychczasowe próby sprowadzały się do wprowadzania kolejnych regulacji, co tylko pogłębiało problemyEkspert zaznacza również, że wizja silnej Unii jako jednego państwa jest jeszcze bardzo odległa:Unia Europejska nie jest państwem i długo nim nie będzie. Ważniejsze byłoby budowanie solidarności i równowagi pomiędzy wszystkimi 27 krajami członkowskimi.Łukasz Wojdyga wskazuje, że Polska może zyskać na obecnej sytuacji.Przeznaczamy 5% PKB na obronność, co stawia nas w czołówce europejskich państw. To może wzmacniać naszą pozycję w Unii, szczególnie w kwestiach bezpieczeństwa. zauważył.Ponadto, Łukasz Wojdyga uważa, że umowa z krajami Mercosur budzi obawy głównie wśród rolników, którzy widzą w niej zagrożenie dla swojej konkurencyjności.To prawda, że warunki rynkowe nie są równe, a europejscy rolnicy mają prawo czuć się zagrożeni. Jednak warto zauważyć, że umowa przewiduje stosunkowo niewielkie kontyngenty taryfowe, które nie powinny znacząco wpłynąć na europejski rynek - wyjaśnia.Dyrektor Centrum Studiów Strategicznych WEI zwraca też uwagę na szerszy kontekst tej sprawy:Mamy 260 milionów konsumentów w krajach Mercosur. To ogromny rynek, na który również polskie firmy mogą próbować wchodzić. Potrzeba jednak aktywnej polityki wspierającej eksport.
W pierwszym w tym roku odcinku podcastu "Pałac Prezydencki" Michał Kolanko rozmawia z Michałem Fedorowiczem, szefem europejskiego kolektywu analitycznego Res Futura. Nie tylko o kampanii prezydenckiej, ale też o jej kontekście i nastrojach społecznych w Polsce na przełomie 2024 i 2025 roku. Michał Fedorowicz przypomniał, że rok 2025 to dekada intensywnego wpływu mediów społecznościowych na politykę. Od kampanii Andrzeja Dudy w 2015 roku, przez sukces Donalda Trumpa w USA, aż po obecną dominację platform takich jak Twitter i Facebook, debata polityczna przeniosła się niemal całkowicie do internetu. - Media społecznościowe są dziś mainstreamem. To tam kształtowane są opinie i budowane narracje – podkreśla ekspert. Co dominuje dziś w sieci? Rośnie frustracja Dla wyborów prezydenckich i ich wyniku ważne będą też nastroje społeczne, zwłaszcza na tle gospodarczym. Kampania prezydencka 2025 rozpoczyna się w cieniu trudnej sytuacji gospodarczej. Jak zauważa Fedorowicz, „drożyzna, strach przed bezrobociem i wzrost kosztów życia dominują w dyskusjach użytkowników sieci”. Te kwestie wywołują emocje, takie jak strach i złość, co może znacząco wpłynąć na decyzje wyborcze Polaków. Zdaniem analityka, mieszkańcy średnich i małych miast są najbardziej obciążeni ekonomicznie, ale problemy finansowe dotykają także dużych aglomeracji. „To nie jest problem jednej bańki. Polacy niezależnie od poglądów politycznych odczuwają presję ekonomiczną, choć różnie interpretują jej przyczyny” – wyjaśnia Fedorowicz. Pomimo licznych kampanijnych inicjatyw, takich jak powrót PiS do symboliki „lodówki” z 2005 roku, wyborcy nie wykazują wobec tych narracji szczególnego entuzjazmu. - Politycy sięgają po te same narzędzia od 20 lat, co pokazuje brak innowacyjności i dopasowania do dzisiejszych realiów- – ocenia Fedorowicz. Z drugiej strony, rosnąca popularność Sławomira Mentzena wskazuje na potrzebę świeżego podejścia. Czy Stanowski będzie gamechangerem? W trakcie rozmowy Kolanko i Fedorowicz analizują też, na ile w obecnej sytuacji mogą pojawiać się nowe osoby, które zmienią oblicze kampanii prezydenckiej. I komu może to najbardziej zaszkodzić lub pomóc. Fedorowicz zwraca uwagę na rosnący apetyt na „nowych liderów”, takich jak Krzysztof Stanowski, lider Kanału Zero. - Stanowski ma większe zasięgi i wiarygodność niż wielu doświadczonych polityków. Może stać się game changerem kampanii – twierdzi Fedorowicz, dodając, że jego potencjalna kandydatura mogłaby wstrząsnąć sceną polityczną. Fedorowicz przestrzega też przed potencjalnym wzrostem aktywności kont prorosyjskich w polskich mediach społecznościowych, które mogą wpłynąć na przebieg wyborów. - Scenariusz rumuński, gdzie media społecznościowe zostały użyte do manipulacji opinią publiczną, jest realnym zagrożeniem także w Polsce – ostrzega. Kampania prezydencka rozpocznie się już wkrótce. Szymon Hołownia zapowiedział, że w środę ogłosi decyzję o wyborach prezydenckich – ich terminie. To rozpocznie w praktyce nową fazę kampanii. Więcej na stronie: rp.pl Twitterze: twitter.com/rzeczpospolita Facebooku: facebook.com/dziennikrzeczpospolita Linkedin: linkedin.com/company/rzeczpospolita/
Donald Trump w toku kampanii prezydenckiej anno domini 2024 borykał się z serią potencjalnie problematycznych dla niego spraw sądowych - zarówno federalnych jak i stanowych dotyczących, często bardzo poważnych zarzutów karnych. Joe Biden powołał Merrica Garlanda na stanowisko Prokuratora Generalnego i szefa Departamentu Sprawidliwości. Ten z kolei powołał specjalnego prokuratora federalnego Jacka Smitha, by ścigał on Donalda Trumpa. Chodziło o dwie sprawy o charakterze federalnym. Pierwsza z nich dotyczyła rzekomo nielegalnego przetrzymywania przez Trumpa tajnych dokumentów TOP SECRET z Białego Domu, które były prezydent składował w swojej rezydencji Mar-a-Lago w West Palm Beach na Florydzie. Zdaniem prokuratury wynosząc jest NIELEGALNIE. Druga sprawa odnosiła się do niesławnego szturmu na Kapitol z 6 stycznia 2021 roku i dotyczyła zarzutów, według których Donald Trump miał próbować obalić wynik wyborów prezydenkich, rzekomo podrzegając do ataku na budynek Kongresu USA i w ten sposób spiskując przeciwko państwu amerykańskiemu celem dokonania puczu. Do tego dochodzą, nie licząc spraw cywilnych, dwie sprawy stanowe. Pierwsza to prowadzona w sądzie na Manhattanie w Nowym Jorku sprawa dotycząca nieprawidłowego księgowania dokumnetów finansowych w związku z płaceniem przez Trumpa m.in. aktorce porno, Stormy Daniels, w zamian za milczenie na temat rzekomo łączącego ich romansu. Druga zaś dotyczy próby wpływania na wynik wyborów prezydenckich w stanie Georgiia, gdzie Trump miał mówić stanowemu sekretarzowi stanu, aby ten "znalazł mu brakujące głosy", bo Trump jak sam twierdził "z pewnością wygrał w Georgii". Zdaniem Trumpa te sprawy to polityczne polowanie na czarownice i próba osłabienia jego szans na prezydenturę przez Partię Demokratyczną. Jak wiemy, nieudana, bo Trump wybory wygrał i to w cuglach, zgarniając wszystko co było do zgarnięcia. I tu pojawia się punkt zwrotny - jako przyszły prezydent USA Trump jest w pewnym sensie nietyklany. Z jednej strony, w sprawach federalnych ma prawo łaski i abolicji indywidualnej, czyli może ułaskawić każdego (również samego siebie), nawet zadnim w ogóle postawi się komuś zarzuty. Z drugiej zaś, podlega mu Departament Sprawiedliwości, a więc może poinstruować prokuratora federalnego, aby ten wycofał sprawy przeciwko niemu. Dochodzi jeszcze trzeci aspekt - niedawno Sąd Najwyższy USA orzekł, że KAŻDY amerykański prezydent posiada IMMUNITET od oficjalnych czynności, których dopuścił się jako głowa Stanów Zjedoczonych. Dlatego właśnie specprokurator Jack Smith złożył wnioski o wycofanie spraw przeciwko Donaldowi Trumpowi i zapowiedział, że poda się do dymisji. W myśl zasady, że "zwycięzców się nie sądzi" wygląda na to, że z dużym prawdopodobieństwem Donald Trump będzie mógł uznać te sparwy za zakończone po swojej myśli. Prawdziwym bowiem werydktem w jego sprawie było głosowanie powszechne Amerykanów. Sprawę komentują i analizują redaktorzy kanału Niepoprawny Dyplomata - Tomasz Winiarski i Mikołaj Teperek.
Politycy PiS coraz częściej mówią o drożyźnie w sklepach, wskazując rząd Donalda Tuska, jako winnego. Zdaniem politolog prof. Agnieszki Kasińskiej-Metryki jest to narracja populistyczna. - Chodzi o stworzenie wrażenia, że za cenę masła odpowiada rząd, a wręcz sam premier Tusk. Ale również o to, żeby w jakiś sposób to "przykleić" do kandydata na prezydenta Koalicji Obywatelskiej - powiedziała w Polskim Radiu 24.
Ppłk Maciej Korowaj, analityk wojskowy, były oficer wywiadu twierdzi, że operacja, w wyniku której Baszszar al-Asad stracił władzę w Syrii, była skoordynowaną, wspólną akcją USA, Turcji i Izraela. Syryjski dyktator to jedynie pionek w grze, której głównym celem było osłabienie rosyjskich wpływów na Bliskim Wschodzie i Afryce. Ten cios wymierzony Moskwie będzie miał daleko idące konsekwencje nie tylko dla interesów Rosji w regionie, ale także na dalsze losy wojny na Ukrainie. Zdaniem naszego gościa nadchodzący rok 2025 będzie miał kluczowe znaczenie dla ułożenia nowej struktury bezpieczeństwa w Europie.
Burmistrz Nowego Jorku jest oskarżany o przyjmowanie nielegalnych datków na swoją kampanię oraz korupcję m.in. w postaci lukratywnych wyjazdów do luksusowych hoteli w Turcji. W zamian za te furkty, były kapitan policji Eric Adams, obecnie włodarz metropolii nowojorskiej, miał przymykać oczy na nieprawidłowości budowlane w powstającym wielkim budynku konsulatu tureckiego w Nowym Jorku tuż przy siedzibie ONZ. Donald Trump i wielu republikanów twierdzi jednak że zarzuty dla bursmitrza, który pochodzi z Partii Demokratycznej, to polityczna zemsta administracji Joe Bidena i Kamali Harris za krytykę ich polityki imigracyjnej. Zdaniem tej teorii Adams miał się narazić Demokratom m.in. mówiąc że nielegalni imigranci, którzy masowo napływają do Nowego Jorku niszczą to miasto. Czy burmistrza czeka widowiskowy koniec kariery? A może wybroni się ona z stawianych mu zarzutów? Sprawie przyjrzeli się nasi najlepsi detektywi śledczy w redakcji - Tomasz Winiarski i Mikołaj Teperek. Zapnijcie pasy i rozgośćcie się w naszym radiowozie. Zabieramy Was na patrol po Nowym Jorku!
Zdaniem sekretarza stanu w Kancelarii Prezydenta RP Wojciecha Kolarskiego w Polsce mamy do czynienia z "brutalnym łamaniem prawa". Kolarski uważa, że chaos w polskiej prokuraturze pogłębia premier i minister sprawiedliwości, a jednym z przykładów takich działań jest stworzenie terminu "neosędzia". "To jest obraźliwe dla tych ludzi. Minister sprawiedliwości traktuje tych, którzy wydają wyroki w imieniu Rzeczpospolitej, jak przestępców" - mówił prezydencki minister w Popołudniowej rozmowie w RMF FM.
Bank Rezerw utrzymał stopę procentowa na niezmienionym poziomie, zgodnie z oczekiwaniami ekonomistów, ale z ostrzeżeniem: inflacja jest ciągle zbyt wysoka. Banki centralne na całym świecie już zaczęły obniżać stopy procentowe. Zdaniem gubernatora Banku Rezerw Michelle Bullock , banki te już jakis czas utrzymują stopy na większym poziomie niż dzieje się to w Australii. Zarząd Banku Rezerw Australii zdecydował o utrzymaniu oficjalnej stopy gotówkowej na niezmienionym poziomie 4,35 procent.
Słuchasz regularnie? Rozważ zostanie Patronem: https://patronite.pl/radionaukoweŚwietny odcinek? Może jednorazowe suppi? https://suppi.pl/radionaukowe***– Żeby ZUS upadł, to musiałoby upaść polskie państwo, musiałoby zbankrutować – mówi zdecydowanie dr Janina Petelczyc z Katedry Ubezpieczenia Społecznego SGH pytana o pogląd, że nie warto odprowadzać składek, bo i tak instytucja nie przetrwa. Dane wskazują, że od 2030 roku, powinien zniknąć deficyt finansowy ZUS-u, a z czasem będzie coraz stabilniej. To pokłosie tego, jak jest skonstruowany system emerytalny w Polsce.Aktualnie wysokość naszej przyszłej emerytury zależy od dwóch czynników: jak długo będziemy pracować i jak wysokie odprowadzać składki. Ktoś, kto pracuje na etacie i nieźle zarabia, nie ma powodu, by martwić się o przyszłą emeryturę, nawet jeśli ma teraz 30-40 lat. Taki system ma oczywiście wadę: pogłębia nierówności społeczne. O solidną emeryturę trudniej kobietom (bo krócej pracują, statystycznie mniej zarabiają i częściej zajmują się niepłatną pracą np. opiekuńczą), osobom słabo zarabiającym oraz unikającym (z własnej woli lub nie) oskładkowania.Czy ZUS rzeczywiście szczególnie uciska prowadzących jednoosobową działalność? Według danych statystycznych osoby z JDG należą do najbogatszych w Polsce, a ryczałtowa składka to dla większości z nich drobny koszt. – Najlepszym rozwiązaniem tej sytuacji byłoby powiązanie składki z dochodem osób prowadzących działalność – mówi dr Petelczyc. W ten sposób przedsiębiorcy, którzy nie zarabiają dużo, nie byliby obarczeni stałym większym kosztem ZUS-u, a ci lepiej zarabiający odkładaliby na lepsze emerytury dla siebie i bardziej solidarnie dokładaliby się do systemu (bo aktualnie przeciętna składka osoby na JDG to 48% przeciętnej składki osoby na etacie).Przed polskim systemem emerytalnym sporo wyzwań. Najczęściej mówi się o demograficznych, ale w systemie składkowym ten aspekt nie ma aż tak dużego znaczenia. Ważniejsze są wyzwania społeczne. – Musimy podwyższyć wiek emerytalny – przekonuje ekonomistka. Żyjemy coraz dłużej i w coraz lepszym zdrowiu, większość z nas nie wykonuje ciężkich prac. To nie jest jedyna potrzebna zmiana, przed którą wzdrygają się politycy. Trzeba też zrównać wiek emerytalny kobiet i mężczyzn. – To jest naprawdę ekstremalnie niesprawiedliwe dla obu płci – wskazuje dr Petelczyc.W odcinku rozmawiamy też o historii systemów emerytalnych. Zdaniem naukowczyni, ubezpieczenia społeczne są niesamowitym osiągnięciem cywilizacyjnym ludzkości. Różne zawodowe formy takich ubezpieczeń pojawiały się już od starożytności, ale centralny, kierowany przez państwo system to pomysł niemal współczesny. Polski system, finansowany ze składek osób biorących w nim udział, jest oparty na zasadach wymyślonych w 1889 roku w Cesarstwie Niemieckim. Drugim typowym modelem jest model brytyjski, częściowo finansowany z podatków. Obecnie zabezpieczenie emerytalne posiada aż 77% osób na świecie, w Polsce niemal 100%.Poza tym w odcinku usłyszycie też, co się stało z pieniędzmi z OFE, dlaczego dobrowolne składki to nie jest dobry pomysł, jak covid wpłynął na wysokość emerytur w Polsce i czym jest pomarańczowa koperta. Temat jest obarczony mnóstwem mitów, często celowo podkręcanych przez populistów, a u nas fakty wyłożone jasno i z sensem. Zapraszam!----Obiecany w odcinku link do artykułu dr Petelczyc nt emerytur dla Ukraińców https://oko.press/emerytury-dla-ukraincow
"Jeżeli po tej sprawie nie będzie jakiejś dymisji albo nawet politycznej odpowiedzialności, to ja nie wierzę w odpowiedzialność polityczną w Polsce" - powiedział w Porannej rozmowie w RMF FM mecenas Bartosz Lewandowski, obrońca posła Marcina Romanowskiego, który usłyszał zarzuty w sprawie Funduszu Sprawiedliwości. Zdaniem adwokata Romanowski nie może zostać ponownie zatrzymany pod tymi samymi zarzutami.
"Moim zdaniem z przepisów wynika, że immunitet w tym przypadku nie ma zastosowania" - mówił w Porannej rozmowie w RMF FM o wczorajszym zatrzymaniu Marcina Romanowskiego przez ABW, Rzecznik Praw Obywatelskich prof. Marcin Wiącek.
Dwa lata temu Unia Europejska wydała dyrektywę medialną DSM (Digital Single Market), której celem miało być zapewnienie wydawcom mediów i dziennikarzom prawa do uzyskiwania wynagrodzeń od tzw. big techów (Google, Microsoft, Meta) z tytułu wykorzystania przez te gigantyczne, często mające praktyczny monopol, korporacje treści, które są owocami pracy tradycyjnych redakcji - prasy, radia, telewizji, ale też portali internetowych. Polska jest do tej pory jednym z ostatnich państw, które jeszcze nie wprowadziły do swojego systemu prawnego przepisów będących implementacją unijnej dyrektywy. Kilka dni temu Sejm RP przegłosował projekt ustawy nowelizujący ustawę o prawie autorskim i prasowym w naszym kraju. Zdaniem przedstawicieli mediów w Polsce przepisy te wcale nie będą służyły interesom spółek medialnych nad Wisłą (wbrew deklaracjom ich autorów), a doprowadzą do upadku w szczególności małych i średnich redakcji. Media i dziennikarze w Polsce domagają się więc, aby w projekcie ustawy, oprócz istniejących tam już zapisów, które obligują wielkie korporacje Internetowe z branży Big-Tech do płacenia mediom za korzystanie ze stworzonych przez dziennikarzy treści, znalazły się także regulacje precyzujące ramy procesu negocjacyjnego. Media postulują, aby państwo narzuciło zasady tych negocjacji, co do np. nieprzekraczalnych terminów i rozstrzygania sytuacji przy braku konsensusu. Chodzi o wsparcie małych graczy - polskich redakcji, które same - bez pomocy majestatu państwa - zasiadając do stołu negocjacyjnego z wielkimi, międzynarodowymi graczami takimi jak Google czy Meta, mają bardzo słabą pozycję. Tego typu poprawki zostały jednak przez sejmową większość odrzucone. Dziennikarze w Polsce twierdzą, że nie będą w stanie wynegocjować korzystnych dla siebie warunków z kolosami z branży Big-Tech i skazani są na porażkę finansową i niebyt. Dyrektywa unijna nakazuje, aby big-techy dzieliły się pieniędzmi z reklam z twórcami treści, ale wysokość wynagrodzenia obie strony - czyli redakcje i platformy - mają ustalać we własnym zakresie, w ramach negocjacji między sobą. W obliczu takiego stanu rzeczy, dziennikarze rozpoczęli zatem ogólnopolski protest pod hasłem: "Politycy! Nie zabijajcie polskich mediów!". W ten sposób chcą wywrzeć presję na polskich ustawodawcach, aby na etapie głosowania projektu ustawy w Senacie wprowadzili niezbędne poprawki, które wprowadzą pewne ograniczenia dla wielkich korporacji z branży Big-Tech poprawiając pozycję negocjacyjną polskich redakcji. W tle debaty o przyszłości mediów w Polsce i wielkich pieniądzach Big-Techu pojawiają się pytania o rolę nowych mediów - portali społecznościowych, konflikt tradycyjnych dziennikarzy z influencerami oraz twórcami działającymi na YouTube, a także o uczciwość i rzetelność tradycyjnych mediów. Jak w tym wszystkim wygląda sytuacja zwykłego, szarego dziennikarza, który często nie może liczyć na godne wynagrodzenie? Kto upomni się o jego prawa? Sprawie przyglądają się redaktorzy kanału Niepoprawny Dyplomata - Tomasz Winiarski, Mikołaj Teperek oraz Miłosz Sowa. Zapraszamy do obejrzenia materiału!
W poniedziałek federalny Sąd Najwyższy USA wydał przełomowy, nie mający precedensu w amerykańskiej historii, wyrok w którym uznał stosunkiem głosów 6 do 3, że Donald Trump posiada prezydencki immunitet za oficjalne działania oraz decyzje podjęte podczas jego prezydentury. Zdaniem ekspertów zza oceanu werdykt to wielkie zwycięstwo dla Trumpa, który ma na głowie sprawę karną w sądzie federalnym w Waszyngtonie. Specjalny prokurator Jack Smith oskarża go w niej o spisek przeciwko USA w związku z rzekomymi próbami nielegalnego obalenia wyniku wyborów prezydenckich z 2020 roku. Wśród zarzutów pojawia się także rzekoma odpowiedzialność Trumpa za szturm na Kapitol z 6 stycznia 2021 roku. Czy orzeczenie Sądu Najwyższego oznacza, że Trump nie może zostać skazany toczącym się w Waszyngtonie procesie karnym? Na to pytanie starają się odpowiedzieć redaktorzy kanału Niepoprawny Dyplomata - Mikołaj Teperek oraz Tomasz Winiarski. Zapraszamy do materiału!
"Zakładamy, że przeniesienie VAT-u na ceny żywności w sklepach będzie pełne" - tak o przywróceniu pięcioprocentowego VAT-u na żywność od 1 kwietnia mówił Jakub Borowski, główny ekonomista Credit Agricole Bank Polska, który był gościem Marka Tejchmana w Popołudniowej rozmowie w RMF FM. Zdaniem eksperta, "jeśli uwzględnimy koszyk, który nabywamy jako gospodarstwa domowe, ceny wzrosną z tego tytułu o 1 procent".