POPULARITY
Categories
Były funkcjonariusz Centralnego Biura Antykorupcyjnego Artur Chodziński poinformował, że złoży zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnieniu przestępstwa przez osoby pracujące w Prokuraturze Krajowej, Ministerstwie Sprawiedliwości oraz “Gazecie Wyborczej”. W oświadczeniu zamieszczonym na platformie X nazwał tę sytuację „skandalem nieznanym nigdy wcześniej w historii polskich służb specjalnych i organów ścigania”.Chodziński ujawnił, że 24 i 25 września był przesłuchiwany w charakterze świadka przez Zespół Śledczy nr 3 Prokuratury Krajowej, zajmujący się sprawą systemu Pegasus. Jak napisał, jego zeznania były objęte klauzulą „ściśle tajne”, a mimo to treść przesłuchań oraz dane funkcjonariuszy trafiły do osób, wobec których prowadzone były działania operacyjne – w tym do mecenasa Giertycha.„Nigdy wcześniej nie zdarzyło się, by informacje o pracy służb i dane osobowe funkcjonariusza operacyjnego trafiły do osoby, wobec której prowadzone były czynności, a następnie do zaprzyjaźnionych z nią mediów”– napisał Chodziński. Zapowiedział, że jako pokrzywdzony będzie domagał się zabezpieczenia wszystkich akt śledztwa oraz nośników danych osób mających z nimi kontakt.W rozmowie z Radiem Wnet Chodziński podkreślił, że ujawnienie jego danych zagraża bezpieczeństwu funkcjonariuszy i ogranicza skuteczność pracy operacyjnej CBA.To sytuacja absolutnie skandaliczna. Funkcjonariusze zdają sobie sprawę, że jeśli moje bezpieczeństwo jest zagrożone, to każdy z nich może być następny– mówił.Były funkcjonariusz dodał, że po tym ujawnieniu „praca operacyjna została dramatycznie ograniczona”, a morale wśród agentów spada. Jego zdaniem, obecne działania Prokuratury Krajowej mają charakter polityczny i nie dotyczą faktycznej analizy systemu Pegasus, lecz „udowodnienia kłamliwej tezy o tym, że Roman Giertych był niewinną ofiarą nielegalnego systemu”.Odnosząc się do medialnych doniesień o podsłuchiwaniu rodziny premiera Donalda Tuska, były funkcjonariusz stwierdził:"To kłamstwo. Kontrolą operacyjną objęty był Roman Giertych, a nie jego bliscy. Premier Tusk świadomie zmanipulował opinię publiczną".Na koniec, pytany o korupcję wśród polityków, przyznał, że politycy w Polsce kradną i dlatego jakaś służba musi im patrzeć na ręce, bez względu na to, jak się nazywa.
Patryk Wild, wiceprezes stowarzyszenia “TAK dla CPK”, przekonywał, że tzw. afera z działką to nie problem samego CPK, lecz KOWR i Ministerstwa Rolnictwa. Jak mówił, spółka „zachowała się prawidłowo” – wskazała teren, który jako własność Skarbu Państwa mógł zostać skomercjalizowany pod funkcje towarzyszące lotnisku (logistyka, magazyny), zmniejszając wydatki państwa na projekt.Skandal polegał na tym, że ta działka mimo stanowiska spółki CPK została sprzedana prywatnemu właścicielowi, pomniejszając potencjalne dochody Skarbu Państwa o kilkaset milionów złotych– mówił.Wild oceniał, że kluczowość terenu nie wynikała z jedynej możliwej lokalizacji, lecz z faktu, że był we władaniu państwa.Chodziło o maksymalizację korzyści dla budżetu. Jeżeli to państwo finansuje CPK, to państwo powinno skonsumować wzrost wartości – wskazał.Jego zdaniem magazyny można ulokować w wielu miejscach wokół portu, ale wyjątkowość tej działki polegała na własności publicznej.Pytany o deklaracje obecnego właściciela, Wild wskazał najprostsze wyjście: “jeśli jest wola odsprzedaży – państwo powinno po prostu odkupić działkę”. Zastrzegł, że wywłaszczenie zadziała tylko przy celach publicznych (np. linia kolejowa), natomiast funkcje komercyjne nie podlegają takim trybom. Podkreślił, że „piłka jest po stronie rządu”, dodając, że dotąd „przez ponad półtora roku nic się nie zadziało”.Wild zwrócił też uwagę na ryzyko czasowe. Z umów (jak mówi – według informacji medialnych) prawo odkupu miałoby obowiązywać 5 lat, z czego dwa już minęły.CPK ma powstać za około sześć lat. Wtedy wartość skoczy naprawdę wysoko – i wtedy może być już po terminie odkupu– ocenił. Jego zdaniem, jeśli obecny właściciel faktycznie deklaruje odsprzedaż, państwo powinno zadziałać natychmiast.Na koniec Wild skrytykował brak priorytetu dla sprawy po stronie instytucji:Postępowanie prokuratury ruszyło dopiero w dniu prasowej publikacji. Wcześniej nie widać było realnych działań.” Dodał, że skoro plany funkcji logistycznych nadal są prowadzone w tym miejscu, lepiej odzyskać grunt niż przepinać całą dokumentację – „odkupić i domknąć temat”.
W Poranku Radia Wnet prof. Katarzyna Chałubińska-Jentkiewicz mówiła o Digital Services Act – czyli rozporządzeniu o jednolitym rynku usług cyfrowych – które przebudowuje zasady odpowiedzialności w sieci. Przypomniała, że DSA wprowadza nowe obowiązki informacyjne oraz procedury dla dostawców usług, od hostingodawców po „bardzo wielkie platformy” i wyszukiwarki.To rozporządzenie zmienia zasadniczo myślenie o tym, jak regulujemy środowisko internetowe. Można powiedzieć, że kończy się era wolności internetu. Będziemy teraz odpowiadać za działania i treści, które jako użytkownicy udostępniamy na platformach – wskazała.Kluczowa zmiana dotyczy ciężaru odpowiedzialności – szczególnie po stronie pośredników. To właściciele infrastruktury mają realne narzędzia do moderacji: usuwania treści czy blokowania kont. Jednocześnie definicja „treści nielegalnych” pozostaje w gestii prawa krajowego.Bardzo słusznie prawodawca unijny zdecydował, że treści nielegalne będą definiowane na poziomie państw członkowskich. Każde państwo najlepiej wie, co jest niezgodne z porządkiem prawnym i moralnością publiczną – mówiła.W Polsce trwają prace nad nowelizacją ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną, która ma pełniej wdrożyć DSA i zbudować mechanizmy koordynacji. W projekcie wskazano, że rolę krajowego koordynatora rynku cyfrowego miałby pełnić prezes UKE.Propozycja jest taka, żeby koordynatorem spraw DSA był prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej. Chodzi o sieć proceduralnych powiązań między państwami UE przy usługach transgranicznych – także wobec wielkich platform spoza Unii – dodała.Wątpliwości budzi od lat ryzyko „miękkiej cenzury”. Profesor podkreśla, że cenzury prewencyjnej (ex ante) prawo nie dopuszcza, lecz platformy mają obowiązek moderowania środowiska i niedopuszczania do ponownego pojawienia się raz uznanych treści nielegalnych (np. w obszarach przestępczości komputerowej czy ochrony małoletnich).Nie ma tu ryzyka cenzury prewencyjnej. Dostawcy będą zobowiązani do moderacji i dbania, by treść uznana za nielegalną nie pojawiła się ponownie. To wynika też z przepisów o usługach audiowizualnych i ustawy o radiofonii i telewizji – wskazała.Katalog treści nielegalnych w Polsce ma opierać się przede wszystkim na Kodeksie karnym i przepisach szczególnych, ale – jak zaznacza profesor – to wciąż za wąski wykaz. Jednocześnie dezinformacja w projekcie wdrożeniowym nie jest definiowana jako treść nielegalna.„W projekcie mamy wskazania oparte na przestępczości z kodeksu karnego. To za krótkie. Dezinformacji nie da się po prostu zdefiniować jako przestępczości – to inne zjawisko.”Na koniec – odwieczny dylemat między wolnością a bezpieczeństwem. DSA ma według profesor zwiększyć to drugie, nie unieważniając pierwszego.„Powinniśmy się cieszyć, że będziemy bardziej bezpieczni w sieci. Ale to zawsze dylemat: więcej wolności czy więcej bezpieczeństwa. Jestem po stronie wolności – i jednocześnie uważam bezpieczeństwo za bardzo ważne.”Profesor zapowiedziała, że 4 listopada odbędzie się wysłuchanie publiczne w sprawie polskich rozwiązań wdrożeniowych – tam mogą zapaść ważne rozstrzygnięcia co do konstrukcji systemu i roli krajowego koordynatora.
– Wolność słowa umiera w ciszy polskich sal sądowych – mówi Jolanta Hajdasz o procesie, który rodzina Kulczyków wytoczyła byłym dziennikarzom TVP za program „Resortowe dzieci”. Rodzeństwo Sebastian i Dominika Kulczyk domagają się 400 tys. zł zadośćuczynienia oraz przeprosin w Telewizji Polskiej od Doroty Kani, Michała Adamczyka i Jolanty Hajdasz za odcinek programu „Resortowe dzieci” poświęcony Janowi Kulczykowi. Sprawa, zdaniem Hajdasz, jest „absurdalna” i pokazuje, jak trudno dziś wykonywać zawód dziennikarza.Chodzi o 19 minut programu „Resortowe dzieci – od TW Paweł do Kulczyk Holding”, w którym Dorota Kania pokazała genezę majątku rodziny Kulczyków, opierając się na dokumentach z IPN– tłumaczy prezes SDP.Nie ma tam jednego zdania, które nie byłoby poparte faktami. Wszystko oparte jest na źródłach i dowodach– zaznacza.Kneblowanie ust dziennikarzomHajdasz została pozwana za jedno zdanie wypowiedziane w programie, dotyczące cen autostrady A2, należącej do spółki kontrolowanej przez Kulczyków.Użyłam wtedy dosadnego słowa „orżnął”, mówiąc o kosztach dla kierowców. To była spontaniczna wypowiedź, może ostra, ale prawdziwa. I użyłabym jej ponownie– mówi.Rodzeństwo Kulczyków uznało, że to sformułowanie narusza ich dobra osobiste i pamięć o ojcu. Każdy z dziennikarzy pozwanych w tej sprawie ma zapłacić po 100 tysięcy złotych.To horrendalna kwota dla każdego, kto nie ma takich pieniędzy na koncie. Ale co robić? Trzeba się bronić– dodaje Hajdasz.Osobista uraza Kulczyków?Podczas ostatniej rozprawy przesłuchiwani byli m.in. Jarosław Sroka z zarządu Kulczyk Holding oraz adwokat Łukasz Rędziniak.Świadkowie mówili o „poruszeniu” w rodzinie Kulczyków, ale nie potrafili wskazać żadnego konkretnego zdania z programu, które byłoby nieprawdziwe– relacjonuje Hajdasz.Sąd nie zgodził się na przesłuchanie świadków strony dziennikarskiej, w tym Sławomira Cenckiewicza, Anity Gargas i Cezarego Gmyza, oraz odrzucił pytania dotyczące finansowych szczegółów budowy autostrady.To pokazuje, jak trudno dziś bronić prawa do rzetelnej informacji– podkreśla prezes SDP.Wolność słowa umiera w ciszy polskich sal sądowych. Tylko nagłaśniając takie procesy, możemy się bronić i bronić prawa dziennikarzy do opisywania świata– dodaje Jolanta Hajdasz.To nie przypadek, ale procesPodkreśla też, że takich spraw jest coraz więcej.Wielu dziennikarzy ma procesy utajnione. Policjanci pozywają reporterów za publikację zdjęć z interwencji, powołując się na RODO. Żądane kwoty to dziesiątki tysięcy złotych. W ten sposób można skutecznie zastraszyć młodych ludzi, którzy dopiero zaczynają pracę w mediach– zaznacza.Centrum Monitoringu Wolności Słowa SDP, którym kieruje Hajdasz, monitoruje wszystkie te przypadki.To już nie pojedyncze procesy, ale zjawisko, które realnie ogranicza wolność mediów w Polsce– ostrzega.
Zauważ, że - to cykl krótkich, terapeutycznych historyjek upraszczających życie. Historyjki czasem z przymrużeniem oka, z humorem i dystansem, ale zazwyczaj dosadnie zwracają naszą uwagę na to, co chcemy schować pod dywan, albo też dajemy się ponieść złudzeniom wyprodukowanym przez nasz umysł. Posłuchaj. Weź ze sobą do domu czy pracy. A jeśli uznasz, że warto to podziel się z innymi, bo warto się dzielić:) Muzyka: Jarosław Gibas jaroslawgibas.com i Tomasz Snake - Kamiński Udźwiękowienie: Tomasz Snake-Kamiński https://www.youtube.com/user/jimirooster/featured?view_as=subscriber Autorka - Agnieszka Janowska - terapeutka pracująca w nurcie transpersonalnym, ostrożnie, bo to wariatuńcio, który lubi ludzi. W ramach Fundacji UPRASZCZANIE wraz z Fundacją Hinc Sapientia prowadzi Akademię Terapii Transpersonanej w Warszawie. Produkcja: FUNDACJA UPRASZCZANIE Kontakt www.upraszczanie.pl
Nie bardzo chcę tutaj powielać schemat, który niejako rytualnie stosowano w wypowiedziach po zamachu na Charliego Kirka – pojawia się on zresztą po wielu mniej lub równie znaczących wydarzeniach. Chodzi o schemat dyskusji, które mogłaby pisać sztuczna inteligencja, bo tak bardzo są przewidywalne. Czyli: „taka ta lewica otwarta i tolerancyjna – i tak bardzo się cieszy ze śmierci innego człowieka” skonfrontowane z „walczył o prawo do posiadania broni, to zginął od broni”. Postarajmy się wejść w tę sprawę głębiej niż operujący sloganami komentatorzy.Pozostałe artykuły możesz czytać na
Sejm zdecydował, co dalej z prezydenckim projektem ustawy o CPK. Wokół głosowania pojawiło się wiele emocji i komentarzy. Jakie są nastroje? I co dalej z ustawą? Nie martwcie się — przychodzę z odpowiedzią!
Jastrzębska Spółka Węglowa – drugi największy producent węgla koksowego na świecie i pierwszy w Europie oraz jeden z filarów polskiego przemysłu ciężkiego – znalazła się w najtrudniejszym momencie od czasu powstania. W pierwszym półroczu 2025 roku spółka poniosła ponad 2 miliardy złotych straty netto, głównie z powodu gwałtownego spadku cen węgla koksowego i koksu na rynkach światowych. Przychody ze sprzedaży zmniejszyły się o blisko jedną czwartą, do około 4,7 miliarda złotych.Sytuację pogłębiły pożary w kopalniach Budryk i Borynia–Zofiówka, które czasowo ograniczyły produkcję i pogorszyły wskaźniki wydobycia. Zarząd spółki alarmuje, że bez pomocy zewnętrznej lub interwencji państwa JSW może utracić płynność już w marcu 2026 roku.Jednocześnie w nowelizacji ustawy o funkcjonowaniu górnictwa zabrakło zapisów obejmujących JSW – przez co jej pracownicy zostali pozbawieni osłon socjalnych i finansowych, z których mogą korzystać górnicy w spółkach węglowych objętych programem rządowym. To budzi sprzeciw zarówno związków zawodowych, jak i lokalnych społeczności, dla których kopalnie JSW są podstawą bytu.Na Śląsku narasta napięcie – tysiące miejsc pracy są zagrożone, a przedstawiciele „Solidarności” apelują o pilne decyzje polityczne i wsparcie państwa.Sławomir Kozłowski, przewodniczący „Solidarności” w JSW, w rozmowie z Krzysztofem Skowrońskim w Poranku Radia Wnet ocenia, że spółka wchodzi w „czas oczekiwania” na realne decyzje właściciela i instytucji finansowych.Postulaty zgłosiliśmy. Jest dużo rozmów i wypowiedzi, ale nie ma szczegółowych propozycji. To nas martwi– zaznacza.„JSW nie brała dotacji. Chcemy gwarancji pod kredyt”Gość Radia Wnet podkreśla, że Jastrzębska Spółka Węglowa nigdy nie otrzymywała pomocy publicznej, a wszystkie zobowiązania spłacała w 100 proc. Jak dodał, spółka nie oczekuje dotacji, ale “by w tym okresie podano nam rękę”. Przekazał, że kluczowym postulatem związków jest udzielenie gwarancji budżetowej pod kredyt na 3-4 lata.Chodzi o to, by ktoś gwarantował, że zaciągnięte zobowiązania spłacimy w określonym czasie– wskazał.Kozłowski ostro skrytykował minione 1,5 roku zarządzania.Było ponad 5–6 mld zł na funduszu stabilizacyjnym na czas kryzysu. Te środki wyczerpano, a nie osiągnięto podstawowego celu – stabilizacji produkcji i frontu robót. Nie jestem spokojny. Bez stabilnej produkcji nie ma stabilnych przychodów– mówi.I podkreśla, że „JSW jest jedyną spółką w Europie wydobywającą węgiel koksowy. Bez koksu nie ma stali, a bez stali — całego przemysłu. Upadłość miałaby bardzo duże konsekwencje dla gospodarki”.Czego chcą związki?Kozłowski wylicza, że związki chcą wpisania JSW do ustawy górniczej (osłony typu urlopy górnicze); zmiany w zarządzaniu, bo „potrzebni są ludzie kompetentni, z wizją i doświadczeniem. To warunek, by nawet w trudnym okresie spółka mogła swobodnie funkcjonować”; finansowania pomostowego (kredyt/instytucje finansowe z gwarancją właściciela); rozwiązanie sporu o podatek „solidarnościowy” obciążający JSW.
"Celem zmian jest usprawnienie działania spółdzielni mieszkaniowych. Chodzi m.in. o poprawienie wpływu mieszkańców." - mówi ekspert ds. spółdzielczości Maciej Szulc.
"Chodzi o to, aby o metrze mówić, żeby to był projekt PR-owy (...) na zasadzie 'cóż szkodzi obiecać'" - mówi Łukasz Gibała, radny miasta Krakowa w związku z zaprezentowaniem projektu metra w Krakowie.
Pastor Robert Miksa prowadzi kolejne kazanie z serii "Droga do wolności" na podstawie 9. i 10. rozdziału Księgi Wyjścia
Złościmy się gwałtownie, impulsywnie, niejednokrotnie raniąco (dla innych lub dla nas samych) - ale najtrudniejsze wcale nie jest to, jak się złościmy, tylko że tego nie rozumiemy.Albo, że szukamy w naszej złości winnych - dzieci, partnerów, współpracowników.A gdyby tak umieć odczytywać, o co w tej złości chodzi?W tym odcinku wspominam o:moim programie "Złość oswojona"
Chopin był wizjonerem. Ale co to właściwie znaczy? Gdzie w jego twórczości należy szukać dowodów, że przewidział przyszłość muzyki? A może jej nie przewidział, tylko ją świadomie kształtował? Wpływ Chopina na takich twórców jak Skriabin, Fauré czy Debussy jest dobrze znany. Ale na nich ta lista się nie kończy. Zapraszam na trzecią część Chopinowskiej trylogii i na spotkanie z utworem, który połączy wszystkie trzy wymiary, o których mówiliśmy w Szafie przez cały wrzesień w ramach przygotowań do XIX Konkursu Chopinowskiego.* Uwaga! Pomyłka na początku: Chodzi oczywiście o „Etiudę dis-moll op. 8 nr 12” Skriabina, a nie – jak powiedziałem – „Des-dur” (nadmiar Chopina oczywisty). Podcast powstał dzięki Mecenasom Szafy Melomana. Jeśli chcesz stać się jednym z nich i wspierać pierwszy polski podcast o muzyce klasycznej, odwiedź mój profil w serwisie Patronite.pl.Jeśli odcinek Ci się podobał, postaw mi wirtualną kawę! Bez niej pracować nad audycjami nie sposób! Zrobisz to w serwisie Buycoffee.to.Szafa Melomana to pierwszy polski podcast o muzyce klasycznej, tworzony przez dziennikarza Mateusza Ciupkę. To fascynujące historie kompozytorów, wykonawców i utworów, zawsze wzbogacone o liczne konteksty historyczne i kulturowe. Nowe odcinki w co drugi piątek na popularnych platformach podcastowych.Mateusz Ciupka – publicysta muzyczny, autor Szafy Melomana, pierwszego polskiego niezależnego podcastu o muzyce klasycznej, redaktor w magazynie Ruch Muzyczny. Pracował w Operze Krakowskiej, współpracował m.in. z Krakowskim Biurem Festiwalowym, Filharmonią Narodową i Filharmonią Śląską, publikował w „Ruchu Muzycznym”, „Dwutygodniku” i magazynie „Glissando”. Przeprowadził rozmowy m.in. z Garrickiem Ohlssonem, Masaakim Suzukim, Ermonelą Jaho i Giovannim Antoninim. Jest autorem Małej Monografii Romualda Twardowskiego, wydanej nakładem Polskiego Wydawnictwa Muzycznego w 2023 roku. Mieszka i pracuje w Pradze, w Czechach.
"Jeśli chodzi o religię, to zachowaliśmy się zgodnie z wartościami i Donald Tusk o tym wiedział. To był projekt obywatelski, a nie rządowy" - powiedział Piotr Zgorzelski w programie Gość Krzysztofa Ziemca, pytany o piątkowe głosowanie w Sejmie. To właśnie głosy m.in. PSL i Polski 2050 zdecydowały, że posłowie skierowali do dalszych prac obywatelski projekt zakładający wprowadzenie do szkół dwóch obowiązkowych godzin religii lub etyki. "Trzeba w szkole realizować katalog wartości" - dodał wicemarszałek Sejmu.
Znasz ten moment, gdy otwierasz portfel i czujesz, że to on trzyma Ciebie, a nie Ty jego? Biblia mówi ostro: „Nie można służyć Bogu i mamonie”. I to zdanie działa jak miecz, który przecina nasze wymówki.W tym odcinku sięgam do historii znanych od dzieciństwa – Kaina i Abla, Abrama i Melchizedeka – i nagle okazuje się, że są zaskakująco aktualne. Bo wielu z nas pyta: czy mnie stać na dziesięcinę? A może ważniejsze pytanie brzmi: czy stać mnie, żeby jej nie dawać?„Niewolnik daje ze strachu, najemnik dla zapłaty, a syn z miłości” – to jak diagnoza serca. A właśnie o serce tu chodzi. Hojność leczy chciwość, a chciwość zawsze próbuje udusić radość.Mówię o pracy rąk, o prostym planowaniu budżetu, o tym, że wiara nie boi się liczb w Excelu. Bo to nie matematyka, to zaufanie. Dziesięcina, jałmużna, ofiara – trzy drogi, którymi Bóg uczy nas wolności.
Tym razem zapraszam Was na wyjątkową rozmowę z ojcem Łukaszem Popko OP – dominikaninem, biblistą. Nasze spotkanie miało niemal przypadkowy charakter gdzieś pomiędzy Szwecją a Bułgarią, a jednak pełne głębi, zaangażowania i inspiracji. Rozmawiamy o tym, kim naprawdę był prorok w Starym Testamencie. Czy to tylko ktoś, kto przewiduje przyszłość? A może – jak mówi ojciec Łukasz – to przede wszystkim ktoś, kto patrzy na rzeczywistość oczyma Boga? Pojawia się tu Izajasz, Jeremiasz, ale też… każdy z nas. Dotykamy tematu autorstwa Księgi Izajasza, znaków prorockich, znaczenia pieśni cierpiącego sługi i tego, jak chrześcijanie odczytują proroctwa dziś – w świetle Ewangelii i współczesnych wyzwań.To odcinek o słuchaniu Boga – i o odwadze, by mówić w Jego imieniu.
Donald Trump ostro krytykuje Zielony Ład, ale Berlin odczytuje jego słowa jako… pochwałę? Aleksandra Fedorska wskazuje, że to efekt interesów niemieckich koncernów w Ameryce Południowej. Podczas wystąpienia na forum ONZ Donald Trump skrytykował zieloną politykę, którą forsują m.in. Niemcy. W Berlinie jego słowa, według Aleksandry Fedorskiej, redaktor naczelnej portalu „Debata”, odebrano jednak jako pochwałę nowego rządu. Zwróciła uwagę na szerszy kontekst – interesy niemieckich koncernów w Ameryce Południowej.Od maja Niemcy mają nowy rząd, złożony z chadeków i socjaldemokratów. Kilka zdań Trumpa z Nowego Jorku odczytano w Niemczech jako sygnał, że Berlin dokonał kolejnej wolty w polityce energetycznej. Komentatorzy zwrócili uwagę na obecność Annaleny Baerbock, byłej minister spraw zagranicznych z partii Zielonych, która siedziała za plecami Trumpa.Baerbock w Niemczech jest traktowana trochę jak celebrytka, pojawia się na granicy między polityką a show-biznesem– zauważyła Fedorska w Poranku Radia Wnet.To, czego nie widaćDziennikarka wskazała jednak, że sednem sprawy jest zaplecze gospodarcze Berlina.Historia sięga XIX wieku, gdy Niemcy, szczególnie z południa, emigrowali do Ameryki Południowej. Tworzyli tam osady, szkoły, wnosili swoje tradycje i technologie rolnicze. To dziedzictwo trwa do dziś– tłumaczyła.Niemieckie osadnictwo zyskało nową dynamikę w latach 20. i 30. XX wieku, gdy rolnictwo przeżywało rewolucję technologiczną. A w ostatnich latach, jak podkreśla Fedorska, historia zatoczyła koło.Niemieccy inwestorzy znów zainteresowali się tym rynkiem, bo przynosi ogromne zyski. Chodzi o nawozy sztuczne, nieruchomości i grunty rolne– dodała.Giganci vs ludPowstał system, w którym niemieckie tradycje łączą się dziś z kapitałem wielkich koncernów.Tam mamy już fundament, który działa w ramach umowy Mercosur na korzyść niemieckich firm i państwa niemieckiego. I wtedy staje się jasne, dlaczego niemiecki rolnik nie protestuje, w przeciwieństwie do francuskiego czy polskiego– podkreśliła.Fedorska zaznaczyła, że Mercosur to nie tylko niemiecki projekt – na rynku działają także koncerny amerykańskie i francuskie.Teraz każdy z tych gigantów próbuje przekonać swoich polityków do własnych interesów. Zobaczymy, kto zwycięży: wielkie koncerny czy my, zwykli ludzie– oceniła.Bat na niepokornychPublicystka zapowiedziała także, że wkrótce w Brukseli rozpocznie się nowa debata o karaniu krajów mniej „pokornych”.Jeśli TSUE odkryje jakąś nową wartość europejską, będzie można stawiać zarzuty państwom nieposłusznym. Już jest plan, jak zdyscyplinować Węgry. Obawiam się, że i my poczujemy ten bat– ostrzegła Fedorska.
Czym odróżniają się najlepsze zespoły od słabych? Na pewno rozpoznamy je po wynikach, po tym, co są w stanie razem osiągnąć. Ale czy cel jest najważniejszy? Okazuje się, że nie.Już od dawna wiadomo, że w uzyskaniu efektów zespołu ważniejsze jest to, jak ten zespół pracuje, niż sam efekt końcowy. Chodzi o to, że to, co wypracuje, przychodzi dopiero na samym końcu. Jedną z najmocniej spajających zespół wartości jest zaufanie. I właśnie o zaufaniu będziemy dziś rozmawiać.Czego dowiesz się z tego odcinka:Dlaczego zaufanie jest fundamentem skutecznych zespołów i organizacjiJak brak zaufania wpływa na relacje i wyniki pracyCzym jest „anatomia zaufania” według Brené BrownJaką rolę w budowaniu zaufania odgrywa lider i jego zachowaniaDlaczego feedback działa tylko wtedy, gdy istnieje zaufanieJak konkretne sytuacje i spójność między słowami a działaniami kształtują zaufanieJak można diagnozować poziom zaufania w zespole i organizacjiWpis blogowy do tego odcinka znajdziesz na stronie: www.okrokdoprzodu.pl/112Gdy będziesz słuchać tego odcinka, pomyśl o osobie, która też wysłuchałaby go z korzyścią dla siebie lub swojego zespołu i podziel się linkiem do nagrania.Przyjemności ze słuchania życzy Monika Chutnik.Chcesz być na bieżąco? Zapisz się do newslettera: www.okrokdoprzodu.pl/newsletter
Pierwszy raz o “life centric career planning” usłyszałem od Cala Newporta. Chodziło w nim o dostosowanie, w miarę możliwości, tego jak pracujemy do tego jaki styl życia chcemy mieć. Ale żeby to zrobić, to najpierw trzeba wymyślić do jakiego stylu życia dążymy – dopiero wtedy można do niego dostosowywać naszą pracę. O tym jak określać to czego się chce od życia, jak budować wizję życia, dlaczego warto to robić rozmawiam z Kasią Mıstaçoğlu Dzielimy się swoimi podejściami, opowiadamy o tym co podobne i różne. Dajemy wiele punktów zaczepienia, tak aby było łatwo Wam zacząć. Zapraszam do słuchania, a jeszcze bardziej do eksperymentowania z określaniem stylu życia i dostosowywaniem pracy do tego czego chcemy od życia! Intencjonalny newsletter Co tydzień wysyłam list, w którym zapraszam do rozmowy i zadania sobie ważnych pytań. Gościnie Kasia Mistacoglu – mentorka marek osobistych, strateżka, specialistka digital marketingu. Pomaga ekspertkom budować markę osobistą, która jest oparta na ich wartościach, na strategii, na trendach. Instagram Kasi Linki Streszczenie Wprowadzenie do rozmowy o planowaniu stylu życia Dominik: Zaprosiłem Kasię i trochę razem geekujemy – ale przy okazji dzielimy się też masą praktycznych przykładów. O tym, jak planować swój styl życia tak, żeby pasował do twojej wizji życia. Żeby […] The post #272 Planowanie stylu życia – rozmowa z Kasią Mıstaçoğlu appeared first on Near-Perfect Performance.
Mecenas Giertych mówi, że biskupi zrobili coś strasznego! Chodzi o rekordowy spadek zaufania Polaków do Kościoła katolickiego. Trudno się temu dziwić. Ilu Polaków jeszcze ufa Kościołowi? Czy widząc obłudę katolicyzmu, Polacy zwrócą się do Biblii? A dziś także o kolejnej kompromitacji Batyra. Tym razem w Berlinie — dokładnie tak, jak prawie 100 lat temu przewidział to Tadeusz Dołęga-Mostowicz. Czego jeszcze możemy się spodziewać po tej tuzie intelektu? Porozmawiamy też o niezapowiedzianej wizycie szefa MON w Kijowie oraz o tajemniczej śmierci polskiego podpułkownika od dronów.
Co mają ze sobą wspólnego: bocian, rudzik, kapturka, gąsiorek, świstunka i wiele innych ptaków, o których rozmawiamy dziś z ornitologiem Jakubem Zającem, doktorantem w Zakładzie Ekologii Ptaków UWr? Chodzi oczywiście o migracje i zmiany klimatyczne, które wpływają na czas odlotów i przylotów ptaków do Polski.A o tych zmianach, które zaobserwowali ornitolodzy, ich przyczynach i skutkach wpływających na ekosystem, dowiecie się już teraz, słuchając nagrania.Zapraszam, Klaudia Sobolewska.zdj. Jakub Zając z gąsiorkiem na polanach białowieskich Książki wspomniane w materiale:- David Barrie „Supernawigatorzy. Jak zwierzęta odnajdują drogę" tłum. Joanna Gilewicz- Ian Newton „Bird Migration"
Nagranie ogłoszenia uchwały Sądu Najwyższego w sprawie wniosku Prokuratury Krajowej o uchylenie immunitetu sędziego Jakuba Iwańca. Chodzi o głośną sprawę rzekomego ukrywania akt spraw dyscyplinarnych przez sędziego.Zainteresowanych pełną relacją tekstową zapraszamy na portal wnet.fm!
W lipcu ogłoszono, że Izabela Leszczyna opuszcza resort zdrowia. Jej miejsce zajęła Jolanta Sobierajska-Grenda. - Chodzi o to, żeby minister zdrowia nie ulegał naciskom - powiedział w Polskim Radiu prof. Bartłomiej Biskup.
Znowu mamy odcinek, w którym strasznie nam się uzbierało. I jeśli go teraz słuchacie, to pomyślcie, że przenosicie się w czasie i robicie to przed RetroSferą w Brzegu. Chodzi o to, że odcinek miał się pojawić przed tym wydarzeniem, ale splot niefortunnych zdarzeń w multiwersum podcastowym sprawił (w skrócie, chodziło o plik audio), że się nie wyrobiliśmy. Ale jest o czym słuchać. Mamy dla was kilka filmów jak nowy Superman i nowa Fantastyczna Czwórka, gadamy też o premierze Google Pixel 10 i mamy wrażenia Krzyśka po trzech tygodniach z Samsungiem Galaxy Z Fold 7. A na koniec, Adam jest pod gradobiciem pytań o nowy telewizor OLED. Miłego! Co w odcinku? 00:00:00 - Ten nowy Superman00:17:52 - Czy Fantastyczna 4 jest fantastyczna? 00:31:42 - Google Pixel 1000:45:30 - Wrażenia z Samsunga Galaxy Z Fold 701:00:53 - Nowy telewizor OLED u AdamaWbijaj na stronę: https://2po2.plFacebook: https://www.facebook.com/dwochpodwochTwitter: https://twitter.com/dwochpodwoch TikTok: https://www.tiktok.com/@dwochpodwochPostaw na kawę:https://buycoffee.to/dwochpodwochGrosza daj podcastowi na Patronite: https://patronite.pl/dwochpodwoch
Pierwsze wzmianki o rydwanach w Biblii pojawiają się już w Księdze Rodzaju.Gdy Józef zyskał zaufanie faraona, był obwożony jego rydwanem, aby pokazać jego nową pozycję. Później sam posiadał własny rydwan. W Rodzaju 46:29 czytamy: “Józef kazał zaprząc swój wóz i wyjechał do Goszen na spotkanie Izraela, ojca swego”. W oryginale hebrajskim występuje tutaj słowo merkawáh oznaczające rydwan. Czy jest to jednak egipski wynalazek?Zarówno konie jak i rydwany zaczęto używać na stepach. Chodzi tutaj o ludy indoeuropejskie, które jako pierwsze zaczęły używać szprychowe koła i parę koni. W ten sposób powstał lekki pojazd bojowy. Należy to odróżnić od cięższych wozów, z pełnymi kołami ciągniętymi przez woły. Takie wozy były wcześniejsze i używano je na terenach dzisiejszej Polski. Konie pochodziły jednak ze stepu. Są one szybsze od wołów, ale jednocześnie słabsze. Tak więc rydwany musiały być lżejsze. Doprowadzono do tego między innymi zmieniając pełne koła w szprychowe.Taką konstrukcję wraz z końmi przejęły ludy irańskie oraz Hetyci, a od nich Egipcjanie. Ci ostatni jeszcze bardziej odchudzili rydwan, przez co stał się on szybszy. Najczęściej było w nim dwóch wojowników: woźnica i łucznik. Egipcjanie mieli łuki kompozytowe. Zarówno rydwan jak i ten łuk Egipcjanie przejęli od Hyksosów. Był to lud semicki, który podbił dolny Egipt i ustanowił tam swoją dynastię. XV dynastia rządząca w Egipcie to właśnie Hyksosi. Jest z tym związana pewna interpretacja Biblii.W Wyjścia 1:8 czytamy: “Tymczasem rządy nad Egiptem objął nowy król, który nie znał Józefa”. Niektórzy historycy twierdzą, że chodzi właśnie o zmianę dynastii. Według nich gdy Józef przybył do Egiptu rządzili tam semiccy Hyksowie. Jednak Egipcjanie pokonali ich i ponownie zaczęła rządzić egipska XVI dynastia. Prześladowania Żydów i próba unicestwienia ich jako narodu miała być właśnie powodowana strachem przed semitami. Nie jest to udowodniony fakt, ale tak według niektórych historyków należy interpretować zmianę w traktowaniu Żydów w Egipcie.Wracając do rydwanu Hyksosi mający rydwany i łuki kompozytowe pokonali Egipcjan. Ci jednak przejęli obie te rzeczy od swoich wrogów i je udoskonalili. Stworzyli lżejsze rydwany. Przesunęli oś kół do tyłu przez co egipskie rydwany były zwrotniejsze. Mając te ulepszone rydwany wygonili Hyksosów. Później podbili też Kanaan. Ich taktyka polegała na tym, że podjeżdżali do wrogów strzelali do nich z łuku i odjeżdżali. Łuki kompozytowe były mniejsze i świetnie nadawały się do użycia z rydwanu. Te wozy wojenne miały jednak jedną wadę.W Wyjścia 14:23 czytamy “Egipcjanie ścigali ich i weszli za nimi w środek morza - wszystkie konie faraona, jego rydwany i jego jeźdźcy”. Egipcjanie ścigali Mojżesza i Izraelitów uchodzących z Egiptu. Kolejny werset 25 mówi: “sprawił, że odpadły koła jego rydwanów, tak że z trudnością mogli posuwać się naprzód”. Rydwany miały trudność poruszać się po podmokłym terenie. Prawdopodobnie o to tutaj chodzi gdy mowa jest o trudnościach w posuwaniu rydwanów naprzód. Tą słabą stronę rydwanów wykorzystano później w czasach sędziego Baraka.Król Kanaanu miał 900 rydwanów z żelaznymi kosami. Dowodził nimi jego wódz Sysera. Sędzia Barak i jego oddziały schronili się na górze Tabor, gdzie nie mogły wjechać rydwany. Później jednak zeszli. W Sędziów 4:15 czytamy: “I wzbudził Pan popłoch u Sysery i wśród wszystkich jego wozów, i w całym jego obozie przez Baraka, tak iż Sysera zeskoczył z wozu i uciekał pieszo”. Dlaczego Sysera nie pokonał Baraka i czemu uciekał pieszo. Najwyraźniej wylał potok Kiszon, który sprawił, że rydwany stanęły na mokrej ziemi. W Sędziów 5:21 czytamy: “Potok Kiszon porwał ich, Prąd potoku Kiszon”.Później sami Izraelici mieli rydwany. O Salomonie czytamy w 2 Kronik 1:14: “Następnie zebrał Salomon wozy wojenne i jezdnych, tak że miał tysiąc czterysta wozów wojennych i dwanaście tysięcy jezdnych, i poumieszczał ich w grodach-wozowniach i przy swojej królewskiej osobie w Jeruzalemie”. Warto zwrócić szczególnie uwagę na grody-wozownie czyli miasta rydwanów. Wiele miast w górach kiepsko się nadawało do powożenia rydwanów. Nadawała się jednak do tego dolina Jizreel.Po podziale Izraela na dwa państwa rydwany znajdowały się właśnie na północy, która miała tereny lepsze do tego typu pojazdów. Rydwanami jeździli tacy królowie 10-plemiennego królestwa Izraela jak Omri i jego syn Achab. Archeologia potwierdziła, że miasta rydwanów to były Jizreel oraz Megiddo. Wielu królów walczyło z rydwanów i na nich zginęło. W 1 Królewskiej 22:34 czytamy o Achabie: “Wtem pewien wojownik ni stąd ni zowąd naciągnął łuk i trafił króla izraelskiego w spojenie między pasem a pancerzem. A ten rzekł do swojego woźnicy: Zawróć i wywieź mnie z pola bitwy, gdyż jestem ranny”.W 2 Królewska 9:21 czytamy: “Wtedy Jehoram rozkazał: Zaprzęgaj! I zaprzężono do jego rydwanu, i wyjechali, Jehoram, król izraelski, i Achazjasz, król judzki, każdy na swoim rydwanie, wyjechali naprzeciw Jehu i spotkali się z nim przy polu Nabota Jezreelczyka”. Jehu przyjechał jak szalony na rydwanie do Jizreel. Naprzeciw wyjechali król Izraela i król Judy. Jehu zabił obu i sam został królem Izraela. Warto zwrócić uwagę, że każdy z nich miał swój własny rydwan.Przed wyborem pierwszego króla Samuel zapowiedział co będzie on robił. W 1 Samuela 8:11 czytamy: “Będzie zabierał waszych synów i sadzał ich na swoich wozach i rumakach, aby biegali przed jego wozem”. Król Izraela miał powoływać ludzi także do walki na rydwanach wojennych. Inne proroctwo zapowiadało pokój. W Psalmie 46:10 (9) czytamy: “Kładzie kres wojnom aż po krańce ziemi, Łamie łuki i kruszy włócznie, Wozy ogniem pali”. Rydwany były tak związane z wojną, że położenie kresu wojnom musiało się wiązać ze spaleniem tych wozów bojowych.Rydwany bojowe używano w Egipcie, Asyrii i Persji. Później jednak nastała władza Greków. Używali oni głównie piechoty, później także konny. Podobnie Rzymianie, którzy przyszli po Grekach. Rydwanów zaczęto używać wyłącznie do wyścigów i w celach prestiżowych. W Dziejach Apostolskich 8:28 mamy opis dostojnika królowej etiopskiej Kandaki. Czytamy tam: “Powracał, a siedząc na swoim wozie, czytał proroka Izajasza”. Ten dostojnik miał woźnicę oraz miejsce dla Filipa.Osobny temat to opis rydwanów w proroctwach biblijnych. Np. w Księdze Ezechiela rozdziale pierwszym nie pada słowo rydwan, ale w wielu Bibliach pojawia się komentarz typu: Wizja rydwanu Bożego. Jest tak np. w Biblii Tysiąclecia. Ostatni raz rydwan pojawia się w Objawieniu 9:9 gdzie czytamy: “Miały też pancerze niby pancerze żelazne, a szum ich skrzydeł jak turkot wozów wojennych i wielu koni pędzących do boju”. Apostoł Jan prawdopodobnie nie widział ataku rydwanów, ale pewnie widział wyścigi rydwanów.Ale już wcześniej wielu proroków wspominało o rydwanach. Elizeusz zobaczył jak jego poprzednika Eliasza zabiera ognisty rydwan. Nazwał go wtedy swoim ojce oraz rydwanem Izraela (2 Królów 2:11, 12). Tym wozom bojowym oddawano też cześć. 2 Królów rozdział 23:11 wspomina o rydwanach poświęconych słońcu, które król Jozjasz kazał spalić. Księga Izajasza, Jeremiasz i innych pororoków często wspominają o rydwanach. Mowa tam o tym aby nie liczyć na rydwany Egiptu, ale na Boga, którego wozy bojowe przyjdą szybko jak huragan.Podsumowując. Początkowo rydwany mieli wrogowie Izraela czyli Egipcjanie, Kananejczycy, Filistyni, Syryjczycy itd. Już jednak król Salomon sam jeździł rydwanem i posiadał tego typu wojska. Na pewno wielkie oddziały wozów bojowych posiadali tacy królowie Izraela jak Omri i jego syn Achab. Mówi o tym nie tylko Biblia, ale potwierdza to także archeologia takich miast jak Megiddo czy Jizreel. Prorocy biblijni często odwoływali się do szybkości rydwanu, przerażającego odgłosu pędzących kół, ale też przestrzegali przed ufaniem wozom bojowym.Kazał go też obwozić na drugim wozie swoim, a wołano przed nim: Na kolana! Tak ustanowił go namiestnikiem całej ziemi egipskiej.https://biblia-online.pl/Biblia/Warszawska/1-Ksiega-Mojzeszowa/41/43A Józef kazał zaprząc swój wóz i wyjechał do Goszen na spotkanie Izraela, ojca swego. A gdy go zobaczył, rzucił mu się na szyję i długo płakał w objęciach jego.https://biblia-online.pl/Biblia/Warszawska/1-Ksiega-Mojzeszowa/46/29Tymczasem rządy nad Egiptem objął nowy król, który nie znał Józefa.https://biblia-online.pl/Biblia/Warszawska/2-Ksiega-Mojzeszowa/1/8Egipcjanie ścigali ich i weszli za nimi w środek morza - wszystkie konie faraona, jego rydwany i jego jeźdźcy.https://biblia-online.pl/Biblia/Warszawska/2-Ksiega-Mojzeszowa/14/23I sprawił, że odpadły koła jego rydwanów, tak że z trudnością mogli posuwać się naprzód. Wtedy rzekli Egipcjanie: Uciekajmy przed Izraelem, gdyż Pan walczy za nich z Egipcjanami.https://biblia-online.pl/Biblia/Warszawska/2-Ksiega-Mojzeszowa/14/25I wzbudził Pan popłoch u Sysery i wśród wszystkich jego wozów, i w całym jego obozie przez Baraka, tak iż Sysera zeskoczył z wozu i uciekał pieszohttps://biblia-online.pl/Biblia/Warszawska/Ksiega-Sedziow/4/15Potok Kiszon porwał ich, Prąd potoku Kiszon. Wystąp duszo moja, z mocą!https://biblia-online.pl/Biblia/Warszawska/Ksiega-Sedziow/5/21Następnie zebrał Salomon wozy wojenne i jezdnych, tak że miał tysiąc czterysta wozów wojennych i dwanaście tysięcy jezdnych, i poumieszczał ich w grodach-wozowniach i przy swojej królewskiej osobie w Jeruzalemie.https://biblia-online.pl/Biblia/Warszawska/2-Ksiega-Kronik/1/14Wtem pewien wojownik ni stąd ni zowąd naciągnął łuk i trafił króla izraelskiego w spojenie między pasem a pancerzem. A ten rzekł do swojego woźnicy: Zawróć i wywieź mnie z pola bitwy, gdyż jestem ranny.
Coraz więcej kobiet, które wykrywają u siebie szkodliwe geny BRCA1 i BRCA2 - decyduje się na tzw. operacje profilaktyczne. Chodzi o usuwanie piersi czy jajników. - To bardzo dobry rezultat tzw. efektu Angeliny Jolie - mówią nam lekarze z Lublina.
Nawrocki nie wykonał żadnego gestu, który by nas zawiódł. W wielu sprawach to konfederata – powiedział Przemysław Wipler w Radiu Wnet. Jednocześnie zarzuca PiS kampanię ataków na jego ugrupowanie.Poseł Konfederacji Przemysław Wipler zarzuca Prawu i Sprawiedliwości, że rozpoczęło skoordynowaną kampanię ataków na jego ugrupowanie.Zostały wydane wytyczne: idźcie i atakujcie Konfederację. Chodzi o to, żeby zablokować przepływ elektoratu prawicowego z PiS– mówił w Poranku Wnet.Według Wiplera taka strategia jest błędna i przypomina działania z kampanii wyborczej, gdy TVP uderzyła w Konfederację.PiS chciał nam zaszkodzić, a zaszkodził sobie. Dziś rządzi Donald Tusk– ocenił.Polityk odniósł się także do pierwszych działań nowego prezydenta Karola Nawrockiego.To był bardzo dobry debiut. Deklaracja Donalda Trumpa o utrzymaniu wojsk w Polsce i najwyższy możliwy standard spotkań – to świadomy gest wobec Polski– podkreślił.Relacje Konfederacji z prezydentemWipler zaznaczył, że ma „większy komfort” z Nawrockim niż z jego poprzednikiem.Jest absolutnie bardziej na prawo niż Prawo i Sprawiedliwość. Nawet politycy obecnej koalicji mówią, że w wielu sprawach to konfederata – szczególnie w polityce migracyjnej i wobec Ukrainy– powiedział.Zdaniem posła, w interesie samego prezydenta jest jedność prawicy.
TSUE przekroczył swoje kompetencje. Ten wyrok nie odbiera statusu sędziom, to absurd – mówi dr Oskar Kida. Dodaje, że pomysły ministra Żurka są antypolskie i antypaństwowe.W czwartek Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzekł, że polski sąd krajowy nie może pominąć faktu, iż Trybunał odmówił Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych polskiego Sądu Najwyższego statusu sądu, ponieważ izba ta nie spełnia ustanowionych w prawie Unii wymogów dotyczących niezawisłości, bezstronności i uprzedniego ustanowienia na mocy ustawy. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał wyrok, który – zdaniem ministra sprawiedliwości Adama Żurka – daje sędziom prawo do kwestionowania statusu swoich kolegów w Sądzie Najwyższym.To bzdura i przekłamanie– ocenia konstytucjonalista dr Oskar Kida.TSUE orzekając o ustroju wymiaru sprawiedliwości w Polsce przekroczył swoje kompetencje. To wyrok ultra vires, czyli poza zakresem uprawnień. Polska konstytucja jasno wskazuje, że status sędziego nie może być podważany– podkreśla.Chodzi o skład a nie IzbęJak zaznacza, TSUE wcale nie odebrał statusu całej Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, lecz odnosił się do jednego konkretnego składu orzekającego, w wyjątkowej sprawie dotyczącej prawa Unii.To nie jest delegalizacja sędziów, a twierdzenia, że prezydent Karol Nawrocki nie jest prezydentem, są kompletnym absurdem– mówi Kida.Jego zdaniem część sędziów „aktywistów” użyje wyroku TSUE jako oręża politycznego.To oni wprowadzają chaos, a nie sam Trybunał. TSUE daje opcję, ale nigdy nie stwierdził, że wszyscy sędziowie powołani po 2018 r. nie są sędziami– zaznacza.Ignorować, to nie są kompetencje TSUEKida ostro krytykuje plany ministra Żurka: „Próba wygaszenia Izby Kontroli czy odtworzenia KRS uchwałą Sejmu to pomysły antypolskie i antypaństwowe. Na szczęście w samej koalicji nie ma do tego większości”Na pytanie, jak Polska powinna traktować takie wyroki, odpowiada krótko:Powinniśmy je ignorować. TSUE nie może ingerować w ustrój sądownictwa w Polsce. Sędziowie mają konstytucyjny zakaz podważania statusu innych sędziów– pokreśla.
W kontekście planowanego spotkania prezydentów RP i USA Artur Dziambor docenia znaczenie dobrych osobistych relacji między przywódcami, jednak:Partnerstwo nie polega na tym, że Trump nam powiedzieć, że mamy super prezydenta, ja trzymałem za niego kciuki tutaj i w ogóle, bo to wiadomo. Chodzi o to, żebyśmy mieli zapewnienie bezpieczeństwa, utrzymania bezpieczeństwa, zapewnienie tego, że nie dotknie nas ewentualny projekt uszczuplania obecności amerykańskich wojsk w EuropieJak rozmawiać dzisiaj z władzami USA?Mamy w amerykańskim rządzie patriotów, takich, którzy właśnie zaznaczają na każdym kroku, że im przede wszystkim zależy na sprawach amerykańskich. I oni faktycznie na początku sprawiali wrażenie niebezpieczne dla reszty świata, to znaczy sprawiali wrażenie tych, którzy porzucą chęć dominowania na świecie w takim sensie, w jakim dotychczas to trwało i tak samo ubezpieczania całego świata, tak jak to dotychczas trwało. Tymczasem interesy wyglądają troszkę inaczej, ale żeby te interesy dobrze się robiło, to dobrze jest rozmawiać z partnerami, którzy mają wobec nas dobre zamiary i którzy mają chęć współpracy takiej, w której wykonuje się po obu stronach faktycznie to, co się założyło, że się wykona podkreśla gość "Odysei Wyborczej". Omawiając kwestię pomocy Ukrainie, Artur Dziambor podkreśla konieczność jej kontynuowania, jednak pozostaje sceptyczny wobec udziału Polski w misji wojskowej na Ukrainie.
Przegląd włoskiej prasy sportowej. Inter dostaje w czapkę z Udinese, Verona rozbita w proch i pył przez Lazio, a Dusan Vlahović strzela jak niby nigdy nic. O co w tym wszystkim chodzi?! Co jest prawdą? Zapraszam. Marcin Nowomiejski
Iza Smolarek w audycji "Studio Londyn" porusza temat fali manifestacji, jakie mają miejsce na brytyjskich ulicach. Uwagę obecnie zwracają wszechobecne flagi św. Jerzego oraz Union Jack.
instagram.com/zurnalistapl
Z punktu widzenia Państwa Środka ta wojna powinna trwać jak najdłużej, ponieważ opóźnia pełne zaangażowanie się USA na Indopacyfiku - mówi dziennikarz.
Czy w Polsce Karola Nawrockiego dojdzie do przewrotu ustrojowego? Dlaczego społeczeństwo jest „w stanie uśpienia”? I co chciał osiągnąć Karol Nawrocki podczas Rady Gabinetowej? O tym redaktor Kamila Biedrzycka rozmawiała z profesorem Andrzejem Rychardem z Polskiej Akademii Nauk. Posłuchaj całej dyskusji! Oglądaj Express Biedrzyckiej na żywo w serwisie YouTube. Więcej informacji o programie na stronie Super Expressu.
O co chodzi z kamyczkami? O pasji pełnej uśmiechu Malują, zostawiają je na całym świecie i chwalą się znaleziskami na Facebooku. Pasja do kamyczków zaraziła setki setki tysięcy osób w całej Polsce. O co chodzi w "kamyczkowaniu" wyjaśnia Alicja Szostek, moderatorka grupy Kamienie Warszawa. Pyta Kuba Łasicki.
Urzeczywistnij swoje JA! Podcast Marty Iwanowskiej - Polkowskiej
Czy w życiu i w relacjach naprawdę potrzebujemy zbroi?A może to, co miało nas chronić, wcale nie jest tarczą – tylko murem, który oddziela nas od pełnego życia? Od innych? W tym odcinku zapraszam Cię do rozmowy o tym, czym jest „uzbrajanie się” na co dzień – i dlaczego często robimy to zupełnie automatycznie.Opowiadam o tym, jak zbroje, a inaczej strategie unikania wpływają na nasze życie i choć czasem są potrzebne, to znacznie częściej nam szkodzą. Porozmawiamy o tym:czym różni się zbroja od prawdziwej odporności psychicznej? jakie są najczęstsze „ukryte” zbroje, które nosimy bez świadomości? jaka jest cena życia w pancerzu? dlaczego ochrona przed wrażliwością często odcina nas od bliskości, radości i autentyczności?Nie chodzi tu o to, by zupełnie odłożyć to co nas chroni i choć trochę dodaje pewności siebie – to naturalne, że chcemy się obronić, ukryć nasze wrażliwe serca. Chodzi o to, by zobaczyć, czy to my decydujemy o tym, kiedy sięgamy po zbroję… czy to ona decyduje za nas. To odcinek o odwadze bycia bez pancerza – i o tym, że odporność psychiczna nie polega na tym, by nigdy nie poczuć bólu.Usiądź wygodnie i posłuchaj. Może odkryjesz, że bez zbroi żyje się lżej.inku sporo mówię o tym, jak miłość do siebie łączy się z przyjmowaniem miłości od innych. Zachęcam Was do słuchania!Daj znać, jak posłuchasz tego odcinka - napisz komentarz, udostępnij ten odcinek w sieci. Z góry baaaaardzo za to dziękuję! To dla mnie niesamowicie ważne!Pamiętaj, że możesz słuchać mojego podcastu nie tylko tutaj, ale też w aplikacjach takich jak, wystarczy wpisać #urzeczywistnijswojeJA:
Jezus dał opis nieba jako uczty, na której musisz mieć właściwy strój, bo inaczej Cię tam nie wpuszczą. Skąd wziąć ten strój? Czy już go masz? #NauczaniePastora #wesele #pawian #Biblia
Prezydent Trump zarządził wprowadzenie 50-procentowych ceł na towary z Indii. Premier Indii grozi, że będzie dalej kupował rosyjską broń i surowce, zwłaszcza ropę. Dlaczego stosunki między Waszyngtonem a New Delhi są tak napięte zaledwie kilka miesięcy po tym, jak Donald Trump przyjmował Modiego z honorami w Białym Domu? Na jakie ustępstwa może pójść indyjski premier, gdzie przebiega ich granica? I co na to wszystko lokalni rywale Indii: Pakistan i Chiny?Trump zarządza również 50-procentowe cła na towary z Brazylii, mimo że Stany Zjednoczone notują nadwyżkę w handlu z tym krajem. Chodzi jednak nie o handel, lecz o proces z udziałem byłego prezydenta Jaira Bolsonaro, który może do końca życia wylądować w więzieniu za próbę zamachu stanu. Dlaczego Trump go broni?Dekadę temu rozpoczął się najpotężniejszy kryzys migracyjny w historii współczesnej Europy. Czego nauczyła się Europa przez ten czas i jak zmieniło się nasze podejście do migrantów?Po ujawnieniu przez dziennikarzy możliwej korupcji premier Litwy, Gintautas Paluckas, ustąpił ze stanowiska. Kto go zastąpi i dlaczego Polak, który miał szansę zostać premierem, wycofał się z wyścigu?Czy na Mount Everest da się wejść w kilka dni? Da się – dzięki inhalacjom z ksenonu, gazu, który sprawia, że wspinacze nie potrzebują długiej aklimatyzacji na wysokości. Dokąd zmierza współczesny sport wysokogórski?A także: Po co są narody? Po to, żeby inne narody mogły wymyślać na nie obraźliwe określenia.Rozkład jazdy:(02:29) Aleksandra Jaskólska: Indie-USA początek wojny dyplomatyczno-handlowej?(24:07) Jerzy Haszczyński: Litwa po kryzysie rządowym(53:48) Grzegorz Dobiecki: Świat z boku - Wieżyczka Babel(1:00:19) Podziękowania(1:06:37) Marcin Żyła: Dziesięć lat migracji do Europy(1:25:09) Bartłomiej Rabij: Trump broni Bolsonaro(1:49:30) Marcin Pośpiech i Michał Leksiński: Mount Everest dla każdego?(2:17:57) Do usłyszenia---------------------------------------------Raport o stanie świata to audycja, która istnieje dzięki naszym Patronom, dołącz się do zbiórki ➡️ https://patronite.pl/DariuszRosiakSubskrybuj newsletter Raportu o stanie świata ➡️ https://dariuszrosiak.substack.comKoszulki i kubki Raportu ➡️ https://patronite-sklep.pl/kolekcja/raport-o-stanie-swiata/ [Autopromocja]
Henoch chodził z Bogiem — te słowa zawsze budziły we mnie głębokie poczucie czegoś pięknego. Wskazują na coś znacznie więcej niż tylko chodzenie do Kościoła; mówią o niezwykłej bliskości i przyjaźni. Pozwólcie, że podzielę się kilkoma myślami na ten temat.
#Jezus #pytanie #ocena #osąd #człowiek #Bóg #wiara #aktłaski #zło #moralność #wyrok #shorts Zacznij wspierać ten kanał, a dostaniesz te bonusy: https://www.youtube.com/channel/UCUZ9x49ZuhZt1QVJafMy5rA/join
"Agresji nie wyeliminują >środki bojowe
Namiętność nie zaczyna się w sypialni, tylko dużo wcześniej – od rozmowy, zrozumienia i zwykłej codziennej uważności. Komunikacja w związku to coś więcej niż ustalanie planu dnia. Chodzi o to, żeby mówić o tym, co naprawdę ważne, i umieć słuchać bez oceniania. Bez tego łatwo się minąć – także w łóżku.Partnerem cyklu: Ogarnij się, jest Velvet.
Pełnej wersji podcastu posłuchasz w aplikacji Onet Audio. W najnowszym odcinku podcastu Raport Międzynarodowy prowadzący Zbigniew Parafianowicz i Witold Jurasz zaczynają od skomentowania decyzji Donalda Trumpa o "odblokowaniu" pomocy wojskowej dla Ukrainy, którą określają jako manewr czysto PR-owy. Chodzi bowiem wyłącznie o wcześniej zatwierdzone już dostawy, a nie o wyjście z inicjatywą i poszerzenie amerykańskiego wsparcia dla Ukraińców. Zablokowanie pomoc było obliczone na wypracowanie pewnych ustępstw ze strony Moskwy. Rosjanie na ten gest odpowiedzieli zmasowanym atakiem na Kijów. Donald Trump kolejny raz przekonał się o skuteczności prowadzenia “miękkich” negocjacji z Władimirem Putinem. Jednocześnie w amerykańskim Senacie powraca temat zaostrzenia sankcji wobec Rosji. Moskwa przygotowuje kolejną ofensywę ze szczególnym naciskiem na rejon Pokrowska, gdzie sytuacja Ukraińców staje się krytyczna. Rosjanie kontrolują główne drogi zaopatrzenia miasta, jednak mimo presji militarnej prowadzący nie spodziewają się błyskawicznych sukcesów rosyjskiej armii – wojna toczy się dziś głównie za pomocą dronów, a nie masowych natarć pancernych. Ukraińska armia faktycznie straciła impet, ale Rosjanie nie są w stanie wypracować strategicznego przełomu. Kluczową rolę odgrywa tu amerykański wywiad satelitarny, który zapewnia Ukrainie przewagę w planowaniu obrony. W dalszej części rozmowy gospodarze poruszają temat niemieckiego planu zakupu tysiąca czołgów Leopard 2A8. Decyzja ta może mieć dalekosiężne skutki dla układu sił w Europie, Niemcy mogą dzięki temu stać się realną potęgą wojskową. Zastanawiają się również nad przyszłością europejskiego czołgu "weimarskiego", którego idea zdaje się być porzucona. Polska ich zdaniem nie ma realnych kompetencji do współtworzenia takiego projektu, mimo wcześniejszych ambicji. Poruszony zostaje także temat przemysłu zbrojeniowego w Polsce. Witold Jurasz wskazuje na chroniczne problemy tego sektora wynikające z jego skrajnego upolitycznienia. Dopóki kolejne rządzące administracje nie przestaną traktować Polskiej Grupy Zbrojeniowej jak niewyczerpanego źródła wysoko płatnych etatów, to nic się nie zmieni. Przywołany zostaje przykład programu K2PL jako bardziej realistycznego kierunku rozwoju zbrojeń. Następnie prowadzący przechodzą do sprawy Netanyahu, który zgłosił Donalda Trumpa do Pokojowej Nagrody Nobla. Według Witolda Jurasza i Zbigniewa Parafianowicza gest ten wpisuje się w szerszy trend radzenia sobie z amerykańskim prezydentem opierający na „wazeliniarstwie”. Dyskutowana jest również rola algorytmów i toksyczności Twittera, który, jak zauważają prowadzący, przyczynia się do pogłębiania podziałów społecznych. Omawiają napięcia wokół polityki migracyjnej Polski, krytykując zarówno rządową reakcję, jak i język niektórych przedstawicieli skrajnej prawicy. Pojawia się kontrowersyjna wypowiedź Krzysztofa Bosaka, którą Witold Jurasz uznaje za język skrajnie faszyzujący. Obaj prowadzący wskazują, że rząd wykazuje postawę reaktywną, zamiast wyprzedzać i kanalizować emocje społeczne, przejmować narracje, czeka i stara się „zarządzać stratami”.
Adriana Porowska, ministra ds. społeczeństwa obywatelskiego, komentuje najnowsze wydarzenia polityczne w Polsce.W materiale mówi o chaosie prawnym w Sądzie Najwyższym, decyzji o przywróceniu kontroli na granicy polsko-niemieckiej oraz o działaniach bojówek Roberta Bąkiewicza.Dowiedz się:Czy wyrok Sądu Najwyższego jest legalny?Dlaczego rząd zamyka granicę z Niemcami i Litwą?Co robią patrole Bąkiewicza i czy są legalne?Na czym polega rebranding Polski 2050?#AdrianaPorowska #Polityka #Bąkiewicz #Granica #SądNajwyższy #Polska2050 #Hołowni
Pamiętacie jak mówiliśmy do siebie: Mamy dość już tej wulgarnej kampanii prezydenckiej. Skończą się wybory i będzie chwila spokoju. No jakby tu powiedzieć. Wuja z tego spokoju mamy. Chodzi o ponowne przeliczenie głosów z drugiej tury wyborów prezydenckich. Donald Tusk lata temu przy obalaniu rządu mecenasa Olszewskiego powiedział do obalantów: Panowie, policzmy głosy. Teraz też tak mówi do panów Kaczyńskiego i Dudy: panowie, przeliczmy głosy. To idź i licz - mówią. Faktem jednak jest, że parę przekrętów udowodniono. Ale też protesty w sprawie nieprawidłowości wyborczych mają dobrą stronę, bo dzięki nim pewne prawdy zostały nam uświadomione. Choćby na przykład prezydent Duda powiedział, że Tusk w sprawie ponownego liczenia głosów tupie nóżką. Jest to trafne logiczno-anatomiczne spostrzeżenie pana prezydenta, bo przecież można tupać tylko nóżką. Nie tupie się łokciem, szyją czy pupą, prawda. Pan prezydent uświadomił nam tę prawdę za co jesteśmy mu niemal dozgonnie wdzięczni. Niemal dozgonnie czyli prawie do śmierci. Ale pytanie pozostaje: liczyć jeszcze raz te głosy, czy nie liczyć. Ja bym policzył. Żeby nie psuć urlopów sędziom, to wynająć jakiegoś harcerza i niech se chłopok liczy...
Tu nie chodzi tylko o techniki i metody.Chodzi o znacznie więcej: mówiąc obrazowo- chodzi o odkrycieukrytego, często przed samym/samą sobą, „wewnętrznego pokoju”.I o nasz psychiczny „Golden Gate Bridge”.I o …Proszę posłuchać, zapraszam serdecznie! Foto: Rafał Masłow
Podoba Ci się to, co słyszysz?
Jak rozpoznać, że ginekolog ma najnowszą wiedzę o transformacji menopauzalnej? Jakie książki o zmianach hormonalnych warto przeczytać? Które ekspertki warto śledzić w mediach społecznościowych? Gdzie szukać wiedzy o menopauzalnych objawach i sensownych porad? Subiektywny przewodnik Kasi Staszak.
#płatnawspółpraca Zapraszamy na specjalne wydanie "Raportu międzynarodowego" z Impact'25. Prowadzą Witold Jurasz i Zbigniew Parafianowicz.