POPULARITY
[AUTOPROMOCJA] Pełnej wersji podcastu posłuchasz w aplikacji Onet Audio W najnowszym odcinku „Naczelnych” Andrzej Stankiewicz w zastępstwie Bartosza Węglarczyka rozkłada na czynniki pierwsze polityczne trzęsienie ziemi, które przetacza się przez polską scenę polityczną w ostatnich tygodniach. Na pierwszy ogień nasi Naczelni wzięli kongres Prawa i Sprawiedliwości, na którym Jarosław Kaczyński po raz siódmy został wybrany prezesem partii. Choć wynik nie zaskakuje, to liczba wiceprezesów (aż 11!) oraz zaskakujące roszady – jak degradacja Mariusza Kamińskiego i awans Przemysława Czarnka – otwierają pole do spekulacji. Czy to próba konsolidacji władzy, czy raczej zabezpieczenie się przed wewnętrzną konkurencją? Andrzej Stankiewicz nie ma wątpliwości: Jarosław Kaczyński nie odda władzy, bo PiS to jego życiowy projekt. Porównania do papieża, arcybiskupa, a nawet zakonu PC nie są przypadkowe – prezes rządzi nie tylko partią, ale i całym obozem prawicy, trzymając w szachu Mateusza Morawieckiego, Beatę Szydło, Zbigniewa Ziobrę i Przemysława Czarnka. Jednocześnie na horyzoncie rośnie realne zagrożenie – Konfederacja. Tomasz Sekielski i Andrzej Stankiewicz analizowali, jak ugrupowanie Sławomira Mentzena i Krzysztofa Bosaka przejęło młodych wyborców, zdominowało media społecznościowe i stało się nieusuwalnym elementem prawicowego krajobrazu. Jarosław Kaczyński, który przez lata marginalizował Konfederację, dziś musi liczyć się z jej siłą – i próbować ją rozbić od środka. W drugiej części odcinka prowadzący przyglądali się kondycji rządu po przegranych wyborach prezydenckich. Andrzej Stankiewicz obserwując działania koalicji rządzącej nie wie, jaki jest program rządu i jakie wnioski wyciągnęli po przegranych wyborach prezydenckich. Czy koalicja rządząca jest w stanie utrzymać poparcie tych 10 milionów wyborców Rafała Trzaskowskiego? Lewica mówi, realizujmy program lewicowy, ale najbardziej lewicowy polityk Platformy Obywatelskiej, czyli Rafał Trzaskowski, jednak przegrał wybory. Dla PSL- u z kolei to jest dowód na to, że trzeba zabiegać o wyborców konserwatywnych, bo akurat tak im wyszło w analizach, bo oni widzą w tym swojej szansę wewnątrz koalicji. Sama rekonstrukcja rządu jest mało istotna dla wyborców, kto zostanie odwołany, kto będzie w nowym rządzie, to nie ma znaczenia. Dla ludzi liczy się to, jakie projekty są realizowane i co z tego dla nich będzie wynikać. Nie zabrakło też tematu, który zdominował dyskusję w weekend, migracja i granica z Niemcami. Konfederacja skutecznie narzuca narrację o „potopie imigrantów”, a rząd – jak zauważają prowadzący – przesypał weekendy, zamiast reagować obrazem i działaniem. Premier Donald Tusk, który kiedyś wygrał kampanię na antyimigracyjnych hasłach, dziś wydaje się nie nadążać za dynamiką mediów społecznościowych. Andrzej Stankiewicz próbował w niedzielę ustalić, jak wyglądają statystyki, jeśli chodzi o to, ilu przyjechało z Niemiec cudzoziemców, ilu za rządów PiS- u, ile teraz, na koniec, gdzie trafiają ci migranci?. Znając osoby odpowiedzialne za te zagadnienia, również polityków, nie był w stanie nic ustalić, bo.... weekend. Do 2027 roku nie ma wolnych od polityki weekendów. Na koniec – z przymrużeniem oka – rozmowa o książce Andrzeja Dudy i apel o publikację do... Agaty Kornhauser-Dudy. Bo skoro już prezydent pisze, to może i pierwsza dama powinna? Zapraszamy na kolejny odcinek Naczelnych oraz zachęcamy do oglądania podcastu w każdy poniedziałek o godz. 19.00 na stronie Onetu, a także słuchania w aplikacji Onet Audio. Zapraszamy również do pisania do Naczelnych na adres naczelni@onet.pl.
Były sędzia Wojciech Łączewski szczerze o Ziobrze, aferach, gróźbach i powrocie do gry jako adwokat. W Rozmowie naTemat opowiada o kulisach głośnych spraw, w których skazywał czołowych polityków PiS, w tym Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Mówi o tym, jak został wrogiem publicznym numer 1, dlaczego Ziobro ma go przepraszać i… dlaczego teraz będzie bronił polityków, którzy kiedyś chcieli go zniszczyć.
Parlament Europejski pozbawił europosłów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika immunitetów, Donald Trump grozi państwom Unii Europejskiej cłami, a kampania prezydencka w Polsce wciąż się rozkręca! O bieżących wydarzeniach Kamila Biedrzycka porozmawia z red. Kazimierzem Krupą oraz prof. Wawrzyńcem Konarskim, politologiem i rektorem Akademii Finansów i Biznesu Vistula. Posłuchaj całej dyskusji! Oglądaj Express Biedrzyckiej na żywo w serwisie YouTube. Więcej informacji o programie na stronie Super Expressu.
- Pomyślałem, że dopadli go w końcu za kilometrówki. Zdaje się, że kilkakrotnie okrążył Ziemię oryginalnymi pojazdami m.in. ciągnikiem siodłowym, niczym bohater filmu Davida Lyncha. Tymczasem chodzi o sprawę Collegium Humanum. Po wypowiedzi prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego mam jednak wrażenie, że w obronie Ryszarda Czarneckiego nie zostaną wyciągnięte działa jak w przypadku Mariusza Kamińskiego, Macieja Wąsika i byłego prezesa RARS Michała K. - mówił w Polskim Radiu 24 Jakub Majmurek z "Krytyki Politycznej".
Dlaczego zatrzymanie Ryszarda Czarneckiego stało się tak dużym politycznie wydarzeniem? – Coraz więcej pojawiało się informacji na jego temat – mówił w podcaście „Rzecz w tym” Jacek Nizinkiewicz, dziennikarz i publicysta „Rzeczpospolitej”.Gość podcastu zwrócił również uwagę na fakt, że Czarnecki był jedną z twarzy Prawa i Sprawiedliwości. – Bywał na Nowogrodzkiej, miał dostęp do ucha prezesa Kaczyńskiego, a nawet jak nie miał, to sprawiał wrażenie, że ma. Dbał o dobre kontakty z dziennikarzami i różnymi środowiskami – zauważył Nizinkiewicz.Dziennikarz przypomniał, że w Polsce obowiązuje domniemanie niewinności i dopóki nie będzie prawomocnego wyroku nie można mówić, że jest winien zarzucanych mu czynów. Zauważył jednak, że nawet politycy PiS nie chcieli bronić sprawy kilometrówek, czyli wniosków o zwrot kosztów podróży do siedziby Parlamentu Europejskiego dziwnymi środkami transportu. – Jego tłumaczenie było nieakceptowalne – mówił Nizinkiewicz. - Nie zaprzeczył zarzutom, ale zrzucił winę na współpracowników – tłumaczył dziennikarz. – Inaczej niż przy sprawie zatrzymania Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika czy Marcina Romanowskiego, politycy PiS nie stają za nim murem. Co mówił o nim Przemysław Czarnek czy Jacek Sasin? – pytał.Według Nizinkiewicza zatrzymanie Czarneckiego jest wygodne dla rządzących. – Nikt nie mówi już o błędzie Donalda Tuska, jakim było wycofanie wpisu w mediach społecznościowych opublikowanej w Monitorze Polskim kontrasygnaty pod nominacją neosędziego – zauważył. Jego zdaniem to wycofanie było błędem, ponieważ ożywiło sprawę, która już raz zaszkodziła premierowi. Zwrócił też uwagę na wypowiedź Tuska o tym, że jego działania będą krytykowane za to, że nie będą w pełni realizować zasad praworządności. – Jeśli się krytykowało PiS za łamanie praworządności, trzeba samemu być konsekwentnym – mówił Nizinkiewicz. Hosted on Acast. See acast.com/privacy for more information.
Gość Poranka Radia Wnet mówił o polityce Węgier w Unii Europejskiej, kwestii immunitetu Marcina Romanowskiego, a także o nowej sprawie, którą prokuratura chce prowadzić wobec Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego. Wiceminister spraw zagranicznych Andrzej Szejna (Lewica) ocenia, że Prokuratura Krajowa zrobiła "kawał dobrej roboty, gromadząc materiał dowodowy przeciwko byłemu wiceministrowi sprawiedliwości Marcinowi Romanowskiemu. Jednak zdaniem polityka Lewicy prokuratorów zgubiła nadmierna pewność siebie, z powodu której zlekceważyli kwestię konieczności uchylenia Romanowskiemu immunitetu, którym dysponuje jako członek Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy.
Cały podcast dostępny w aplikacji Onet Audio pod linkiem: https://www.onet.pl/audio/naczelni W tym odcinku wyjątkowy duet, bo Bartosz Węglarczyk (Onet) i Andrzej Stankiewicz, słuchaczom znany przede wszystkim ze “Stanu Wyjątkowego”. Stankiewicz na nagranie przybył do nas prosto ze spotkania z prezydentem, Andrzej Dudą. - Dostąpiłem tego zaszczytu. Jest taka tradycja spotkań nieformalnych z dziennikarzami - mówi Andrzej Stankiewicz. - Dzięki temu czasem mogę powiedzieć, że wiem, ale nie wiem, skąd wiem - dodaje. Co wydarzyło się na tym spotkaniu? Jak wyglądają relacje pomiędzy prezydentem a premierem? Czy to jasne, że “nie ma zbliżenia”? Rozmawiamy o relacjach dziennikarzy z ministrami, a także o wakatach w ambasadach. - Z ministrem Sikorskim najciekawsze rozmowy toczymy wtedy, kiedy jest… poza rządem - mówi Węglarczyk. Czy Andrzej Stankiewicz ma odmienne zdanie? - Wokół Izraela dzieje się bardzo dużo, a nie mamy ambasadora - mówi Węglarczyk. - Jeżeli nic się nie zmieni, na tę chwilę mogę powiedzieć, że w najbliższych miesiącach nie będziemy mieli ambasadora - odpowiada Stankiewicz. - Na Białorusi też nie mamy ambasadora i to prawdopodobnie się teraz nie zmieni - dodaje. Wśród tematów również odważne decyzje ministra Adama Bodnara, rekonstrukcja rządu i sprawa sędziego Tomasza Szmydta. - Mam wrażenie, że Tusk coraz bardziej opiera się na ludziach, którym ufa - mówi Andrzej Stankiewicz. - Tomasz Siemoniak na pewno jest takim człowiekiem - dodaje. Czy sprawa sędziego Szmydta będzie taką, w której ktokolwiek poniesie jakieś konsekwencje? - Widać było, że majątek mu topniał z roku na rok - mówi Stankiewicz. - To są sygnały, które służby powinny zauważyć - dodaje. - Naszych polityków służby specjalne i wojsko potrafią bardzo łatwo oczarować - dopowiada Węglarczyk. - Polityk wchodzi do takiego urzędu i ci ludzie potrafią go od razu owinąć wokół palca - dodaje. Dlaczego więc politycy miękną, gdy przychodzi do rozliczenia działań służb specjalnych? Cytujemy również wpis Mariusza Kamińskiego, który wydaje się być fałszywy, bo czy to możliwe, żeby publikować tak ważne informacje w tak tajemniczy sposób? Przypomnijmy, Kamiński napisał, że w rządzie Donalda Tuska jest minister pozostający od lat w zainteresowaniu operacyjnym polskiego kontrwywiadu z powodu podejrzanych kontaktów z Rosjanami. - On powinien powiedzieć to oficjalnie i podać nazwisko. Robienie poważnych min nie zastępuje profesjonalizmu - mówi Bartosz Węglarczyk. - Panie ministrze, śmielej! Jeśli ma pan poważne przesłanki, to uważam, że kawa na ławę - mówi Andrzej Stankiewicz. - Dla dobra Polski, po nazwiskach, po faktach, po dowodach - dodaje. Zachęcamy do słuchania „Naczelnych” w każdy poniedziałek o 19:00, a także w Onet Audio oraz na stronach Newsweeka i Onetu. Zapraszamy również do pisania do Naczelnych na adres naczelni@onet.pl.
[AUTOPROMOCJA] Pełną wersję video możesz obejrzeć tu: https://wiadomosci.onet.pl/stan-wyjatkowy-podcast-onetu Pełnej wersji podcastu posłuchasz w aplikacji Onet Audio. Możesz pobrać ją tutaj: https://onetaudio.app.link/StanWyjatkowy Ale jak to? U boku najlepszego w naszej galaktyce ministra sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobry, pod nosem bezwzględnego i nieomylnego szefa specsłużb Mariusza Kamińskiego działał taki zupełnie trywialny ruski szpion? Twórcy słuchowiska politycznego „Stan Wyjątkowy” Andrzej Stankiewicz i Dominika Długosz normalnie nie mogą się nadziwić. Nie dziwota, że Władimir z Baćką szpiegują. Zdziwienie jest inne — jak kruchy był bohaterski mit Ziobry i Kamińskiego, którzy okazali się pijanymi dziećmi we mgle wobec trywialnej wywiadowczej roboty Kremla. Wystarczyło, że ruski agent sędzia Tomasz Szmydt wszedł w rolę pisowskiego funkcjonariusza, że dzielnie zagrzewał do walki z wrogami Polski, że podrzucał inspirujące pomysły na wykończenie przeciwników politycznych — i nasi dzielni pogromcy szpiegów zupełnie stracili czujność. A teraz okazuje się, że w sumie to go nie znali. Czy też — by być precyzyjnym — Ziobro i jego ludzie Szmydta zupełnie nie kojarzą, zaś Kamiński zupełnie milczy. Może chociaż pije ze smutku? Sprawa Szmydta uderza też w lidera PiS Jarosława Kaczyńskiego. Tak, prezes wszedł do rządu na posadę wicepremiera do spraw bezpieczeństwa dopiero w 2020 r., gdy kariera Szmydta w otoczeniu Ziobry była już w fazie schyłkowej. Tyle, że wcześniej to Kaczyński jako lider PiS był motorem zmian w wymiarze sprawiedliwości, które miały polegać na całkowitej pacyfikacji niezależnych sędziów. Właśnie w tym procederze pierwsze skrzypce grał Szmydt, który wraz z grupą kilkunastu innych sędziów przykleił się do PiS, by inspirować do tej pacyfikacji i czerpać z niej korzyści pełnymi garściami — to do nich trafiły posady, pensje i przywileje po wyrzucanych przez Ziobrę niezależnych sędziach. To niejedyny problem Kaczyńskiego — buntuje mu się partia. Działacze w Małopolsce, na Mazowszu i Podlasiu nie chcą już dłużej wykonywać rozkazów prezesa, odchodzą z PiS albo dogadują się z nową władzą. Efekt — PiS traci szansę na zachowanie władzy w kolejnych sejmikach wojewódzkich. Premier Tusk liczy, że uda mu się wykorzystać kłopoty Kaczyńskiego z partią i szpiegiem. Chce Kaczyńskiego uderzyć jego własną bronią — zamierza reaktywować komisję do spraw rosyjskich wpływów po to, aby oskarżyć PiS o związki z Kremlem. Tusk na razie oczyścił przedpole, odwołując ministrów, którzy kandydują do Parlamentu Europejskiego. Nowym szefem MSWiA został Tomasz Siemoniak, który pozostanie równocześnie koordynatorem specsłużb — i będzie młotem na PiS. To logiczna nominacja, ale wśród nowych ministrów są także spore niespodzianki.
W nowym odcinku podcastu „Podejrzani Politycy” dziennikarze RadioZET.pl Radosław Gruca i Błażej Makarewicz porozmawiają o zeznaniach Mariusza Kamińskiego przed dwiema komisjami śledczymi oraz o tym, jakie były prawdziwe losy projektu rozporządzenia, na mocy którego, do Polski miały przyjechać tysiące migrantów zarobkowych.
- Po rozmowie z ministrem Siemoniakiem uważamy, że opinia publiczna powinna poznać część dokumentów. Mieliśmy kłamliwe zeznania Mariusza Kamińskiego, że służby zadziałały na czas, prawda jest inna - mówił w Polskim Radiu 24 Michał Szczerba, przewodniczący komisji śledczej ds. afery wizowej.
Janusz Cieszyński, poseł Prawa i Sprawiedliwości był gościem Poranka Wnet. Omówiono posiedzenie Sejmowej Komisji do Spraw Wyborów Kopertowych z udziałem byłego ministra Mariusza Kamińskiego. Poruszono kandydatury do Parlamentu Europejskiego, zmiany w telekomunikacji i cyfryzacji.
Dariusz Wieczorek o kolejnym wątku afery wizowej, dot. studentów, którzy nigdy się nie pojawili, o przesłuchaniu MAriusza Kamińskiego, prezydencie, który "wyskoczył przed szereg", akademikach za złotówkę i o poważnej rozmowie w Lewicy
"Byliśmy świadkami zachowań, które absolutnie nie powinny mieć miejsca"
Za nami II tura wyborów samorządowch. Polacy głosowali m.in. w Krakowie, Wrocławiu, Poznaniu, Rzeszowie i w Kielcach. W żadnym z tych miast nie wygrał PiS. Donald Tusk ogłosił wygraną. Jakie wnioski po II turze wyborów? Dziś też o przesłuchaniu Mariusza Kamińskiego oraz o amerykańskim pakiecie pomocowym dla Ukrainy. #IPPTVNaŻywo #wybory #wyborysamorządowe #polityka #Tusk ----------------------------------------------------
Prof. Antoni Dudek komentuje najważniejsze polityczne wydarzenia mijającego tygodnia. A gorących tematów w ostatnich dniach nie brakowało - są to choćby wizyta prezydenta Dudy o ex prezydenta Trumpa, dogrywka wyborów samorządowych czy zamieszanie z wezwaniem Mariusza Kamińskiego przed komisję śledczą. --- Send in a voice message: https://podcasters.spotify.com/pod/show/dudek-o-polityce/message
Pisał kiedyś poeta: "Osiołkowi w żłoby dano..."
16 i pół tysiąca wakatów w Polskiej Policji, zadłużenie na kwotę 185 mln zł, 35 mln zł wydane na ochronę prezesa Jarosława Kaczyńskiego i imprez firmowanych przez PiS. Upolitycznienie i spadek zaufania - w takim stanie znalazła się Polska Policja po 8 latach rządów PiS. Tymczasem PiS stawia zarzuty ministrowi MSWiA min. o zastosowanie nieadekwatnych sił i środków wobec Mariusza Kamińskiego oraz Macieja Wąsika podczas interwencji w Pałacu Prezydenckim. Ministerstwo Edukacji zdecydowało, że oceny z religii i etyki będą brane pod uwagę przy wyliczaniu średniej. Tę decyzję skrytykowała Komisja Wychowania Katolickiego przy Konferencji Episkopatu Polski. "Głos wielu tysięcy nauczycieli, wychowawców i rodziców nie został uwzględniony" Jakie znaczenie ma ta decyzja i czy jest to kolejny krok aby wycofać religię ze szkół? 00:00 PiS okradło policję na 185 milionów 42:24 Relacja z Sejmu 1:02:24 Oceny z religii i etyki są wliczane do średniej
Całość TYLKO w aplikacji Onet Audio. Subskrybuj pakiet Onet Premium i słuchaj bez limitu. Niektórzy widzą w tym szturm w stylu legionów rzymskich. Inni idą jeszcze dalej, doszukując się w ataku posłów PiS na Sejm taktyki Spartan. Twórcy słuchowiska politycznego „Stan Wyjątkowy” Andrzej Stankiewicz i Kamil Dziubka dostrzegają inne, znacznie bardziej uderzające analogie. W próbie siłowego wprowadzenia do gmachu Sejmu pozbawionych mandatów poselskich Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika widzimy mieszankę nieudolnej partyzantki miejskiej z pijanym szlacheckim zajazdem — a to wszystko ze sporą domieszką kabaretu. Dla jasności — nie tylko my tak sądzimy. Spora część polityków PiS uważa, że prezes Jarosław Kaczyński kompletnie odleciał i takimi akcjami jak przepychanki ze Strażą Marszałkowską — pełnymi emocji, przemocy i epitetów — tylko szkodzi partii. Trudno się nie zgodzić. Bo nawet jeśli po nieudanej próbie wniesienia Kamińskiego i Wąsika do Sejmu Kaczyński sam miał politycznego kaca, to przecież obserwujemy wszystkie jego działania i ta żałosna operacja nie była żadnym wypadkiem przy pracy. Wszak w ostatnich dniach Kaczyński oświadczył, że obecna władza jest gotowa do politycznych zabójstw, porównał Donalda Tuska do Hitlera i oświadczył, że są podstawy, by naukowo badać związek między homoseksualizmem a pedofilią. Cóż, prezesowska codzienność. Postarajmy się jednak zrozumieć prezesa przynajmniej w kwestii rzymsko-spartańsko-partyzanckiego kabaretu z wprowadzaniem Kamińskiego i Wąsika do Sejmu. Wszak politycy PiS wielokrotnie zapowiadali taką operację, więc nie było wyjścia, trzeba było to odegrać — spełniając marzenia najtwardszego elektoratu. Ale więcej takich prób nie będzie, bo PiS nie zyskuje politycznie na rozróbach. W dodatku w PiS narasta niechęć do Kamińskiego i Wąsika — w partii zapanowała psychoza, bo krążą plotki o tym, kogo we własnym ogródku obaj dżentelmeni jako szefowie specsłużb inwigilowali. Łydki drżą choćby Markowi Suskiemu, Krzysztofowi Sobolewskiemu, Janowi Krzysztofowi Ardanowskiemu, Adamowi Bielanowi, Markowi Kuchcińskiemu, Tomaszowi Latosowi, Arkadiuszowi Czartoryskiemu czy Ryszardowi Czarneckiemu. Wszak wszystkie zebrane przez Kamińskiego i Wąsika kwity ma dziś nowa władza. W swej małostkowości bacznie obserwowaliśmy, który z nich pojawi się w legionie atakującym Sejm z Kamińskim i Wąsikiem na sztandarach. Nie dostrzegliśmy żadnego, choć zapewne po prostu wzrok nas zawodzi. Nie było również Mateusza Morawieckiego, mimo że tygodniami zapowiadał obronę Kamińskiego i Wąsika własną piersią. A nie było go, bo powoli próbuje wrócić do gry o przejęcie władzy w PiS. I — w porównaniu z szalejącym Kaczyńskim — chce uchodzić za „normalsa”.
– Jarosław Kaczyński nie raz, nie dwa wspominał, że takie "zabójstwa polityczne" były dokonywane. Mam na myśli oczywiście katastrofę w Smoleńsku, mówił to nie tylko Kaczyński, ale i prawicowi publicyści wprost mówili, że to były "mordy polityczne". Gdy zmarł Jan Szyszko też była w okół tego taka historia, więc nie dziwi mnie ton wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego – powiedziała w "Rozmowie dnia" komentatorka OKO.press Dominika Sitnicka. – Prezes PiS przy okazji sprawy Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika uderza w najwyższe rejestry, słyszeliśmy, że dochodzi do zamachu stanu, że dyktatura, reżim. Skończyła się już skala tego, jak bardzo źle się dzieje w państwie polskim – dodała. – Takie sprawy, jak to, że musimy zajmować się sprawą mandatów i pobytem w więzieniu panów Kamińskiego i Wąsika to jest trochę dramat nas wszystkich – obywateli, dziennikarzy, polityków – podkreśliła. – Od tych ostatnich z koalicji rządzącej słyszę, że mają ważniejsze sprawy do roboty i nawet żałują, że sąd ich uniewinnił, bo teraz wszyscy muszą się zajmować rzeczą, która jest pomniejsza, zdarzyła się 20 lat temu, a są bardziej aktualne tematy, za które należałoby rozliczyć PiS, jak choćby sprawa Pegasusa. Obecny temat infekuje przestrzeń publiczną i odwraca naszą uwagę od ważniejszych spraw – powiedziała Sitnicka
Politycy PiS Maciej Wąsik i Mariusz Kamiński próbowali siłą wedrzeć się do Sejmu. – 20 lat temu miałem może nie dokładnie taką sytuację, ale również sytuację, która była niezwykle kłopotliwa dla Marszałka Sejmu. Jeden z posłów zablokował mównicę i nie chciał z niej zejść przez 19 godzin i musiałem użyć Straży Marszałkowskiej – powiedział w "Rozmowie dnia" senator Marek Borowski. – Myślałem, że to się już nigdy nie powtórzy, ale jak widać, są tacy, którzy żadnych wniosków nie wyciągają. Przykre widoki – dodał. Z kolei Antoni Macierewicz twierdzi, że nagrania pokazujące, jak jego pięść ląduje na twarzy Mariusza Kamińskiego to "manipulacja". – Zawsze mówiłem, że Macierewicz jest bardzo niebezpieczny i trzeba na niego uważać – stwierdził Borowski. Pytany o ostatnie działania PiS, powiedział, że jego zdaniem jest to już "stan chorobowy" i PiS nie umie pogodzić się, że przegrał wybory.
Całość TYLKO w aplikacji Onet Audio. Subskrybuj pakiet Onet Premium i słuchaj bez limitu. O tym, jak politycy PiS-u próbowali wprowadzić, a raczej wepchnąć do Sejmu panów: Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika? Co o feriach Donalda Tuska plotkuje się w rządzie? I dlaczego Janina Goss, gdyby to tylko od niej zależało, nie wpuściłaby na wyborcze listy PiS-u - Agnieszki Wojciechowskiej van Heukelom. To sejmowa debiutantka, która już zasłynęła kilkoma kontrowersyjnymi wypowiedziami i stała się bohaterkom sejmowego skandalu. Jej konflikt z jedną z najbliższych osób przy Jarosławie Kaczyńskim, czyli Janiną Goss jest już w PiS-ie legendarny. Posłanka PiS-u jest gościnią najnowszego odcinka „Wyborów kobiet”. Zapraszamy. Sejmu nie udało się zdobyć. To wiemy i wiedzieliśmy wszyscy. Tak jak to, że grupa posłów Prawa i Sprawiedliwości niczym kula śnieżna, próbowali przetoczyć się najpierw przez: metalową bramkę i straż marszałkowską, a potem przez sejmowy parking. Szarpanina — fizyczna i słowna trwały dobrych kilkadziesiąt minut. I co? I nic. Ktoś „poszczypał” Macieja Wąsika. Ktoś krzyknął: nie o taką Polskę walczyłem. A Antoni Macierewicz — przez pomyłkę uderzył w twarz Mariusza Kamińskiego i choć nagranie krąży w całym Internecie, to Macierewicz zdążył już napisać, że to manipulacja. – Byłam tam i miałam poczucie, że to mieszanka żenady i groteski – mówi Arleta Zalewska z „Faktów” TVN, współautorka wideopodcastu „Wybory kobiet” Aleksandra Pawlicka z „Newsweeka”, nie ma wątpliwości, że na tym politycznym spektaklu, którego reżyserem jest Jarosław Kaczyński, nie zyska ani on, ani jego partia. W najnowszym odcinku „Wyborów kobiet” dyskutujemy więc, o możliwych politycznych scenariuszach i o tym dla kogo sprawa panów Wąsika i Kamińskiego będzie politycznym paliwem, a dla kogo hamulcem. W drugiej części „Newsy, plotki, kulisy…” rozmawiamy o feriach premiera Donalda Tuska, który jeszcze zanim upłynęło 100 dni jego rządu — pojechał z rodziną na narty do Włoch. Spieramy się, czy szefowi rządu w ogóle wypada odpoczywać i to już na samym początku kadencji? Rozmawiamy też o tym, jak jego ministrowie radzą sobie, gdy ich szef zdobywa narciarskie szlify. Odsłaniamy kulisy rewolucji w Trybunale Konstytucyjnym, którą nowa koalicja rządowa szykuje od miesięcy, a której wciąż nie udaje się im nawet rozpocząć. Nie udało się to również na tym posiedzeniu Sejmu, choć takie były wstępne plany. – Nie jesteśmy przygotowani, a szczegóły tych zmian nie są uzgodnione. – mówią autorkom „Wyborów kobiet” politycy koalicji rządowej. Wygląda na to, że temat musi poczekać na powrót Donalda Tuska z nart. Premiera zobaczymy i usłyszymy już w ten weekend, na wiecu w Morągu. To tam zakończyła się kampania parlamentarna Koalicji Obywatelskiej i tam ma rozpocząć się samorządowa. Taki pomysł ma sztab Koalicji Obywatelskiej. Chcą przekonywać wyborców, że wybory do Sejmu i Senatu to był dopiero pierwszy etap, kolejny to właśnie wybory samorządowe, a potem europejskie i prezydenckie. I, że dopiero po tej sztafecie, będzie można mówić o zwycięstwie. Aleksandra Pawlicka i Arleta Zalewska rozmawiają więc o planach wszystkich partii — na te najbliższe tygodnie. W trzeciej części programu dołączy do nas posłanka PiS-u, Agnieszka Wojciechowska van Heukelom. To jej posłanka Kłopotek zarzuciła, że o posłance Magdalenie Filiks powiedziała: „gdybym miała taką matkę, to bym się zabiła”. Wybuchła z tego gigantyczna awantura. Będziemy w tym odcinku o te sytuacje pytać. Na koniec przygotowałyśmy nasze „zaskoczenia tygodnia”. Wybory Kobiet” to nowy, wspólny podcast Aleksandry Pawlickiej z „Newsweek” i Arlety Zalewskiej z „Faktów” TVN. To dyskusje z politykami, gorące komentarze, analiza bieżących wydarzeń, a wszystko z perspektywy kobiet. Podcast dostępny jest na: newsweek.pl, onet.pl, Onet Audio oraz w TVN24 GO. #płatnawspółpraca
Całość TYLKO w aplikacji Onet Audio. Subskrybuj pakiet Onet Premium i słuchaj bez limitu. Powiedzmy to sobie wprost — prezydent próbuje się zemścić na premierze za serię upokorzeń. Za zgarnięcie z Pałacu Prezydenckiego jego gości z wyrokami Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Za odbicie TVP z rąk PiS. Za usunięcie z prokuratury saperów od Ziobry, którzy próbowali ją zaminować po zmianie władzy. Pierwszą zemstą było zawetowanie ustawy okołobudżetowej, w której zapisane było finansowanie dla TVP oraz Polskiego Radia. Na Donaldzie Tusku nie mogło to zrobić wrażenia, co więcej — dla rządu stało się to alibi dla postawienia mediów państwowych w stan likwidacji. Duda uderzył więc po raz drugi — co prawda nie może zawetować budżetu państwa, ale skierował go do Trybunału Konstytucyjnego. W finale chce wezwać Tuska z ministrami na dywanik — 13 lutego, ale nie w samo południe, tylko o 13.00. Niby brzmi poważnie, niby to coś znaczy, ale jak się przyjrzeć to znowu jest wielkie nic. Rada Gabinetowa to taka forma zapewnienia głowy państwa, że w naszym systemie rzeczywiście coś może. Nic nie może, bo takie zgromadzenie nie podejmuje żadnych decyzji i jedynie opowiada prezydentowi, co zamierza. I tak — rząd przyjdzie, opowie, a prezydent będzie czuł, że pokazał wszystkim, jaki jest ważny. Wszyscy zadowoleni, a prezydent najbardziej. Zadowolony z prezydenta nie jest za to prezes Kaczyński, który ostatnio przyznał publicznie, że nie utrzymuje z nim kontaktów. Kaczyński uważa, że Duda powinien bardziej dojeżdżać Tuska — tyle że prezydent ani tego nie chce, ani tego nie potrafi. W tej sytuacji Kaczyński rozpoczął długi casting na następcę Dudy. Pierwszym etapem są tegoroczne wybory, zwłaszcza samorządowe — Kaczyński chce w nich przetestować kilku kandydatów. Przede wszystkim znalazł kandydata na prezydenta Warszawy, który ma tę zaletę, że bardzo chce pokazać, iż potrafi walczyć z Rafałem Trzaskowskim — co może się przydać za rok. To były wojewoda łódzki, a potem mazowiecki z nadania PiS Tobiasz Bocheński. Co prawda chłop nigdy jeszcze w żadnych wyborach nie startował, ale za to jest protegowanym zielarki Kaczyńskiego Janiny Goss, a to naprawdę dużo znaczy. Swoją drogą, pani Janina już w grudniu straciła posadę w radzie nadzorczej Orlenu — wysłał ją tam Kaczyński, a odwołał rząd Tuska. Głównym celem nowej władzy był rzecz jasna partyjny nafciarz PiS Daniel Obajtek, który miał zostać ścięty w przyszłym tygodniu, gdy rząd wymieni pozostałą część rady nadzorczej Orlenu. Obajtek wolał odejść na swoich warunkach — przezornie dał się odwołać radzie nadzorczej Orlenu wybranej jeszcze przez Kaczyńskiego. Choć przed wyborami zapowiadał, że w razie utraty władzy przez PiS sam się poda do dymisji, to twórcy słuchowiska politycznego „Stan Wyjątkowy” Dominika Długosz i Kamil Dziubka wiedzieli, że to niemożliwe. Co jak co, ale liczyć hajs to pan Daniel umie — odwołanie gwarantuje mu odprawę szacowaną na co najmniej 1 milion złotych, zaś podanie się do dymisji gwarantuje brak odprawy. Ale Obajtek nie może spać spokojnie. Po pierwsze, nowe władze Orlenu mogą wstrzymać wypłatę. A po drugie — i ważniejsze — Donald Tusk zapowiada jasno, że Obajtkiem zajmie się prokuratura. Dlatego pan Daniel pielgrzymuje na Nowogrodzką, by wynegocjować dobre miejsce na liście wyborczej PiS do Parlamentu Europejskiego. Dobra kasa i immunitet — tak, tego pan Daniel pragnie najbardziej. Nie on jeden zresztą.
Czy Jarosław Kaczyński zakiwał siebie i własną partię? Czy PiS potrafi nie być radykalne? O sytuacji Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, prognozach wyborczych i dominujących narracjach politycznych Jarosław Kuisz rozmawia z prof. Jarosławem Flisem z Uniwersytetu Jagiellońskiego.
"Takiego bałaganu jak teraz jeszcze nie było. To efekt 8 lat rządów PiS-u" - mówił w Porannej rozmowie w RMF FM Dariusz Wieczorek. Minister nauki nawiązywał w ten sposób zarówno do zamieszania wokół mandatów poselskich Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika oraz sporu, czy Dariusz Barski jest nadal prokuratorem krajowym.
Wiceminister Joanna Scheuring-Wielgus m.in. o ponownym ułaskawieniu Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, prezydentecie, który się "zakiwał", mediach publicznych i finansowaniu z podatków, planach rządu i przyszłych wyborach
"Bartosz Arłukowicz jest sfrustrowanym politykiem. Nikim ani w Platformie, ani w państwie nie został" - to riposta Marcina Mastalerka na słowa, jakie padły dziś w Rozmowie o 7:00 w RMF FM i Radiu RMF. Arłukowicz powiedział, że „im więcej Marcina Mastelerka u boku Andrzeja Dudy, tym więcej błędów prezydenta”. W ten sposób nawiązał do decyzji o ułaskawieniu Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. "Dzięki prezydentowi Dudzie sprawiedliwość zwyciężyła nad częścią wymiaru sprawiedliwości" - stwierdził tymczasem szef gabinetu Dudy w Porannej rozmowie w RMF FM.
"Prezydent 'zakiwał się', źle rozgrywał tę sytuację dla swojego środowiska i ukazał prawdziwą twarz" - tak decyzję Andrzeja Dudy o ułaskawieniu Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika skomentował Krzysztof Brejza. Europoseł PO był gościem Piotra Salaka w Popołudniowej rozmowie w RMF FM. Zdaniem polityka Platformy Obywatelskiej, "prezydent powinien zaprosić syna Andrzeja Leppera i spojrzeć mu prosto w oczy i wysłuchać syna śp. Andrzeja Leppera, który operacją specjalną, zorganizowaną przez tych ludzi - za co zostali skazani - został zniszczony".
Giertych bierze się za Kamińskiego i Wąsika. Zespół ds. Rozliczeń Prawa i Sprawiedliwości złożył doniesienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, byłych szefów CBA. Chodzi o wyjazd funkcjonariuszy do Wiednia do domu publicznego. Według byłego agenta Tomasza Kaczmarka - miała to być nagroda. Posłowie zespołu mówią o "patologii systemu", "korupcji finansowej i moralnej" i obiecują zrobić wszystko, by do takich rzeczy już nie dochodziło... po żadnej stronie sporu politycznego. Mariusz Kamiński wczoraj był w szpitalu. Jego zły stan zdrowia ma być argumentem dla prezydenta, by go ułaskawić. Jednak pojawiają się plotki i doniesienia, że słabość Kamińskiego wynika z innych czynników niż wstrzymanie pokarmu. Dziś też o resecie w relacjach polsko-ukraińskich po wizycie premiera Donalda Tuska w Kijowie. 00:00:00 Wstęp 00:02:50 Flesz IPP TV 00:08:46 Zespół Giertycha składa zawiadomienie ws. Kamińskiego i Wąsika 00:49:08 Wiceminister Gzik: Willa Plus to wisienka na torcie 01:02:33 Wizyta Tuska w Kijowie: reset w relacjach polsko-ukraińskich 01:14:35 Ogłoszenia #IPPTVNaŻywo #CBA #afera #Wiedeń -----------------------------------------------------------------
Giertych bierze się za Kamińskiego i Wąsika. Zespół ds. Rozliczeń Prawa i Sprawiedliwości złożył doniesienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, byłych szefów CBA. Chodzi o wyjazd funkcjonariuszy do Wiednia do domu publicznego. Według byłego agenta Tomasza Kaczmarka - miała to być nagroda. Posłowie zespołu mówią o "patologii systemu", "korupcji finansowej i moralnej" i obiecują zrobić wszystko, by do takich rzeczy już nie dochodziło... po żadnej stronie sporu politycznego. Mariusz Kamiński wczoraj był w szpitalu. Jego zły stan zdrowia ma być argumentem dla prezydenta, by go ułaskawić. Jednak pojawiają się plotki i doniesienia, że słabość Kamińskiego wynika z innych czynników niż wstrzymanie pokarmu. Dziś też o resecie w relacjach polsko-ukraińskich po wizycie premiera Donalda Tuska w Kijowie. 00:00:00 Wstęp 00:02:50 Flesz IPP TV 00:08:46 Zespół Giertycha składa zawiadomienie ws. Kamińskiego i Wąsika 00:49:08 Wiceminister Gzik: Willa Plus to wisienka na torcie 01:02:33 Wizyta Tuska w Kijowie: reset w relacjach polsko-ukraińskich 01:14:35 Ogłoszenia #IPPTVNaŻywo #CBA #afera #Wiedeń -----------------------------------------------------------------
"Prezydent 'zakiwał się', źle rozgrywał tę sytuację dla swojego środowiska i ukazał prawdziwą twarz" - tak decyzję Andrzeja Dudy o ułaskawieniu Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika skomentował Krzysztof Brejza. Europoseł PO był gościem Piotra Salaka w Popołudniowej rozmowie w RMF FM. Zdaniem polityka Platformy Obywatelskiej, "prezydent powinien zaprosić syna Andrzeja Leppera i spojrzeć mu prosto w oczy i wysłuchać syna śp. Andrzeja Leppera, który operacją specjalną, zorganizowaną przez tych ludzi - za co zostali skazani - został zniszczony".
„Ani minuty nie spędziliby w więzieniu. Prezydent mógł ich ułaskawić” – powiedział Władysław Teofil Bartoszewski, odnosząc się w Porannej rozmowie w RMF FM do sytuacji przebywających w więzieniach Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. „Wszystko jest w rękach prezydenta” – podkreślał wiceszef Ministerstwa Spraw Zagranicznych, odnosząc się do zapowiedzi Andrzeja Duda, że jest gotowy ułaskawić skazanych prawomocnym wyrokiem na 2 lata więzienia byłych szefów CBA. „Jeszcze nie mamy podziału funkcji” – przyznał Bartoszewski, który jest jednym z aż siedmiu wiceministrów w resorcie spraw zagranicznych. Dwóch ostatnich zostało nominowanych w piątek – potwierdził rozmówca Roberta Mazurka. „Przez pewien czas jedyną osobą, która pracowała w ministerstwie – oprócz ministra Sikorskiego - byłem ja. Musieliśmy ogarniać wszystko w dwie osoby” - dodał. On sam zajmował się np. pomocą dla Polaków w Strefie Gazy. „Udało się część z nich stamtąd wyciągnąć” – powiedział.
Mec. Dorota Brejza wraz z mężem była podsłuchiwana przez Pegasusa za czasów Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego w CBA. W "Rozmowie dnia" ostro ocenia to, co dzieje się wokół skazanych. – Nazywanie Wąsika i Kamińskiego więźniami politycznymi to policzek dla prawdziwych bohaterów. To ordynarni przestępcy, mówmy o ogromie krzywdy, jaką wyrządzili i pamiętajmy o ich ofiarach – mówi mec. Dorota Brejza, która za czasów Kamińskiego i Wąsika w CBA była podsłuchiwana za pomocą Pegasusa.
Małgorzata Manowska o przyjaźni z prezydentem, chaosie w pracach Sądu Najwyższego, ułaskawieniu Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, praworządności, okgrągłym stole i politykach
Marcin Mastalerek o spotkaniu prezydenta z prokuratorem Barskim, spotkaniu z premierem, planach prezydenta, stanie "zagrażającym życiu" Mariusza Kamińskiego, zatrzymaniu w Pałacu, współpracy z rządem
Zmiany na stanowisku Prokuratora Krajowego, zatrzymanie Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, brak ułaskawienia ze strony prezydenta. W. T. Bartoszewski, K. Gasiuk-Pihowicz, A. Szejna, J. Wilk, B. Wróblewski
Prezydent przerzucił "gorący kartofel", ten problem na Prokuratora Generalnego – tak nowe wszczęcie postępowania ułaskawieniowego wobec Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika skomentowała Anna Maria Żukowska, gość Porannej rozmowy w RMF FM. "Środowisko prezydenta i PiS, z którego się wywodzi, ciśnie, żeby coś zrobić. Problem przerzucił gdzieindziej" - podkreślała przewodnicząca klubu Lewicy, dodając, że wszystko potoczyłoby się szybciej, gdyby prezydent skorzystał z przysługującemu mu konstytucyjnego prawa łaski.
Specjalne wydanie Układu Otwartego w związku z wydarzeniami, które dzieją się w Polsce z prof. Wojciechem Myśleckim. Rozmawiamy o tym co dzieje się wokół Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, Trybunału Konstytucyjnego, Sądu Najwyższym oraz prokuratury. Zapraszam! (3:15) Przyczyna kryzysu (11:46) Psucie instytucji (15:26) Dwuwładza (28:17) Dekompozycja i upadek klasy politycznej. Scena włoska i grecka (32:37) Realne wyjścia z sytuacji (37:11) Kryzys w Polsce a napięcia na świecie. Czy Amerykanie będą bronić swoich sojuszników? (43:26) Przekraczanie czerwonych linii. Czy system upada? Zamów książkę Igora Janke https://patronite.pl/igorjanke ➡️ Zachęcam do dołączenia do grona ponad 500 patronów Układu Otwartego. Jako patron, otrzymasz dostęp do grupy dyskusyjnej na Discordzie i specjalnych materiałów dla Patronów, a także newslettera z najciekawszymi artykułami z całego tygodnia. Układ Otwarty tworzy społeczność, w której możesz dzielić się swoimi myślami i pomysłami z osobami o podobnych zainteresowaniach. Państwa wsparcie pomoże kanałowi się rozwijać i tworzyć jeszcze lepsze treści Układ Otwarty nagrywamy w https://bliskostudio.pl Mecenasi programu: XTB https://link-pso.xtb.com/pso/3aLF E2V https://e2v.pl/ Novoferm: https://www.novoferm.pl/ Ongeo https://ongeo.pl
"Jarosław Kaczyński chciałby, żeby Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik byli męczennikami, a to są przestępcy. I to trzeba też sobie powiedzieć bardzo wyraźnie i bardzo jednoznacznie. Natomiast Jarosław Kaczyński odpalił po raz kolejny pilota do Andrzeja Dudy, włączył przycisk nr 1: Andrzej, wdrażaj procedurę. I Andrzej wdrożył procedurę" – mówił w Popołudniowej rozmowie w RMF FM poseł Lewicy Tomasz Trela. W ten sposób odniósł się do decyzji prezydenta o wszczęciu postępowania ułaskawieniowego w sprawie Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika.
Wicemarszałek Sejmu o zatrzymaniu Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, działaniach policji, planach koalcji rządzącej, dopłacie do kredytów mieszkaniowych
Poseł Nowej Lewicy Tomasz Trela w "Rozmowie dnia" o zapowiadanym marszu PiS mówi, że będzie to "marsz milionerów". – Ta partia ma dużo pieniędzy, więc wynajętymi autokarami przyjedzie pewnie kilka, kilkanaście tysięcy osób, ale nie spodziewam się, żeby byli tam ludzie spoza aparatu partyjnego – stwierdził. To będzie taki marsz milionerów, którzy wzbogacili się z pieniędzy publicznych. Jeżeli Jarosław Kaczyński myśli, że zbliży się chociaż do frekwencji z 4 czerwca to jest w błędzie, bo tam byli ludzie, którzy chceli zmiany, a tutaj będą ci, którzy chcą powrotu do władzy – taka jest różnica – dodał poseł. Tomasz Trela odniósł się też do sprawy zatrzymania polityków PiS Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego. – Do protestu głodowego uciekają się osoby, które są niesłusznie skazane i osadzone w areszcie, a oni są skazani i osadzeni słusznie. Proces trwał kilka lat, to w ogóle nieporównywalne – powiedział. – Protest głodowy jest tylko po to, by się źle poczuli i mógł przyjechać lekarz, by tuba propagandy PiS mogła to transmitować. Znamy te numery, wiemy jak ta pisowska grupa działa. Nie jestem tym wzruszony, są odpowiednie procedury – dodał. W odniesieniu do słów wypowiadanych przez żony osadzonych polityków PiS, Trela stwierdził, że to na pewno jest dla nich nieprzyjemna sytuacja, ale prawomocne wyroki należy wykonywać. – Żona pana Wąsika powinna dostrzegać, że żyjemy w prawdziwym państwie prawa i państwie sprawiedliwości, i jak jest prawomocny wyrok, to trzeba go wykonać. Domyślam się, że pan Wąsik mógł przychodzić przez ostatnich 8 lat do domu i mówić, że jest mistrzem świata i wszystko robi najlepiej, ale na prawomocne wyroki sądów nie ma rady – powiedział Trela. – Po ludzku przyjmuję do wiadomości słowa żony Wąsika, ale panowie chyba powinni już na etapie podejmowania decyzji o nadużyciu swoich uprawnień, że ta sprawiedliwość kiedyś po nich przyjdzie i właśnie teraz po nich przyszła – podsumował polityk Nowej Lewicy.
W dzisiejszym odcinku Andrzej Bobiński i Wojciech Szacki rozmawiają o bałaganie, który wywołało osadzenie w areszcie Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika oraz wystąpienie prezydenta, który uważa, że obaj panowie są wciąż posłami. Zastanawiają się też, jakie będą implikacje owych wydarzeń i czy polskie państwo czeka paraliż. Zapraszamy.
Przemysław Czarnek o zatrzymaniu Mariusza Kamińskego i Macieja Wąsika, planach PiS, zbiórce na rzecz rodzin, co powienien zrobć prezydent i "tchórzu" Szymonie Hołowni
„Zostali zatrzymani posłowie na Sejm Rzeczypospolitej z naruszeniem przepisów konstytucji” – mówił o zatrzymaniu Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika gość Porannej rozmowy w RMF FM, Paweł Jabłoński. O decyzji Szymona Hołowni dotyczącej wygaszenia polityków, skazanych prawomocnym wyrokiem na 2 lata więzienia, powiedział: „Marszałek może sobie uważać, co chce”, przypominając, że postanowienie marszałka zostało uchylone przez Sąd Najwyższy. „Oni (politycy PO – red.) postanowili zmienić źródło prawa w Polsce z przepisów konstytucji na opinie prawników” – stwierdził Jabłoński.
Wczoraj wieczorem w pałacu prezydenckim policja, zgodnie z nakazem sądu, zatrzymała Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego. Politycy PiSu mówią o zamachu stanu, Białorusi, więźniach politycznych. Prezydent Andrzej Duda zapowiada walkę o wolność zatrzymanych polityków. Politycy Koalicji 15 października mówią natomiast o końcu epoki folwarku zwierzęcego Kaczyńskiego. Triumf sprawiedliwości czy teatr polityczny? #IPPTVNaŻywo #CzasDoCeli #Koalicja15Października -----------------------------------------------------------------
Wewnętrzny konflikt w Polsce, który nas trawi – sprawa Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Co z tego wyniknie? Jak doprowadzić do kompromisu? Co może zrobić prezydent? O rzeczach, które prawnie dzielą polskie elity i budują duopol władzy opowiada Piotr Trudnowski, Klub Jagielloński. Zamów książkę Igora Janke https://patronite.pl/igorjanke ➡️ Zachęcam do dołączenia do grona ponad 500 patronów Układu Otwartego. Jako patron, otrzymasz dostęp do grupy dyskusyjnej na Discordzie i specjalnych materiałów dla Patronów, a także newslettera z najciekawszymi artykułami z całego tygodnia. Układ Otwarty tworzy społeczność, w której możesz dzielić się swoimi myślami i pomysłami z osobami o podobnych zainteresowaniach. Państwa wsparcie pomoże kanałowi się rozwijać i tworzyć jeszcze lepsze treści Układ Otwarty nagrywamy w https://bliskostudio.pl Mecenasi programu: XTB https://link-pso.xtb.com/pso/3aLF E2V https://e2v.pl/ Novoferm: https://www.novoferm.pl/ Ongeo https://ongeo.pl
Weto to nie wszystko, co prezydent ma w ręku. Jaki jest jego plan na wojnę z rządem? Czy ma plan na własną przyszłość? I kto stoi za jego woltami? Komentują Marek Kęskrawiec i Piotr Śmiłowicz, dziennikarze i komentatorzy polityczni „Tygodnika”, autorzy okładkowego raportu z najnowszego wydania. W Podkaście Tygodnika Powszechnego co tydzień rozmawiamy o najważniejszych tematach „Tygodnika” z autorami, dziennikarzami i komentatorami. Zaprasza Michał Kuźmiński. (Ten odcinek nagrywaliśmy jeszcze zanim doszło do doprowadzenia Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika do zakładu karnego, niemniej nasza rozmowa nie straciła na aktualności) Na zdjęciu: Prezydent Andrzej Duda z politykami PiS Maciejem Wąsikiem i Mariuszem Kamińskim w dniu, gdy obaj mieli po prawomocnym skazaniu zostać doprowadzeni do zakładu karnego, oraz z nowo mianowanymi doradcami Stanisławem Żarynem i Błażejem Pobożym. Pałac Prezydencki, 9 stycznia 2024 / fot. Pałac Prezydencki / Jakub Szymczuk / Associated Press / East News
"Sąd Najwyższy wypowiedział się już w tej sprawie. Prezes SN uznaje sprawę za zamkniętą" - mówił Waldemar Buda o sporze wokół wygaszenia mandatów poselskich Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Co się wydarzy w środę, jeśli marszałek Szymon Hołownia nie pozwoli wejść tym dwóm politykom do Sejmu? – dopytywał prowadzący program. "Nie było marszałka, który blokował posłowi dostęp do pracy, miejsca pracy, do głosowania. Ciężko przewidzieć emocje, jakie w związku z tym mogą być" - stwierdził poseł Prawa i Sprawiedliwości, były minister rozwoju i technologii. "Kamiński i Wąsik mają obowiązek wejść do Sejmu. Przy uchyleniu decyzji marszałka Hołowni nie ma żadnego dokumentu, który by potwierdzał, że on (Maciej Wąsik – red.) nie może wykonywać swoich obowiązków. Marszałek nie ma podstaw prawnych do blokowania dostępu do parlamentu" - stwierdził Gość Krzysztofa Ziemca w RMF FM.
Od 16 listopada 2015 roku, kiedy prezydent podjął decyzję o ułaskawieniu, panowie Wąsik, Kamiński oraz dwaj funkcjonariusze CBA są skutecznie ułaskawieni. Nic się nie zmieniło - mówił w Porannej rozmowie w RMF FM Wojciech Kolarski, minister w Kancelarii Prezydenta RP. Jak podkreślił, prezydent nie ułaskawi ponownie Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika.
O sprawie mandatów poselskich Mariusza Kamińskiego oraz Macieja Wąsika, postanowieniu Sądu Najwyższego w sprawie Wąsika oraz stanie polskiej praworządności i próbach jej odbudowy rozmawiamy z prof. Marcinem Matczakiem z Fundacji Batorego i Uniwersytetu Warszawskiego.