POPULARITY
Projekt Ryszarda Petru widzę podobnie jak komisję Magdaleny Sroki - nie kryje swojego sceptycyzmu dziennikarz tygodnika "Sieci". O Ryszardzie Petru teraz można sobie wesoło porozmawiać, w sumie bardzo szkodliwy to on nie jest. No a to, że ma chrapkę na szefa Polski 2050, to świadczy o tym, że ambicje polityczne Ryszarda Petru są po prostu, sięgają dalej niż horyzont. Także to ambicja w sumie jest pozytywną cechą, tylko że w polityce liczy się również skuteczność, a Ryszard Petru jako szef Nowoczesnej dał się, wysadzić w powietrze ze stołka przez panie, które tam zasiadały w tej formacji. No i Nowoczesna w tej chwili stała się tylko przystawką Koalicji Obywatelskiej komentuje Andrzej Potocki w rozmowie z Magdaleną Uchaniuk.
O możliwości powstania nowej formacji w miejsce Koalicji Obywatelskiej wspominał b. marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna.
Piotr Woźniak dołączył do klubu Koalicji Obywatelskiej po tym, jak został wykluczony z klubu Lewicy. - Moja decyzja o wstąpieniu i akcesie do klubu Koalicji Obywatelskiej jest naturalną konsekwencją mówienia od lat, że w jedności siła. Przed nami dwa lata kadencji i to nie jest czas na jakiekolwiek spory, tym bardziej spory wewnątrz koalicji - powiedział na antenie Polskiego Radia 24 senator Woźniak.
W tym odcinku programu „Krótko i na temat” posłanka Klaudia Jachira z Koalicji Obywatelskiej wprost komentuje najgorętsze wydarzenia polityczne ostatnich dni.Opowiada o ataku rosyjskich dronów na Polskę, wyjaśnia, dlaczego nie wszystkie informacje mogą być podawane do publicznej wiadomości i apeluje o spokój oraz zaufanie do służb.Mówi też o kryzysie w Polsce 2050 i odejściach znanych polityków, tłumaczy plany przywrócenia niedziel handlowych – najpierw w kompromisowej wersji dwóch niedzielw miesiącu – oraz odpowiada na pytania o prawa pracowników i samorządowe decyzje w tej sprawie.W rozmowie poruszono również inicjatywę „Concord Out”, czyli dyskusję o wypowiedzeniu konkordatu z Watykanem i większej świeckości państwa.
Artur Pawłowski i Anna Folta z koalicji mieszkańców „Prosimy ciszej” opisują życie w centrum Warszawy, gdzie nocna sprzedaż alkoholu oznacza hałas, śmieci i mniejsze poczucie bezpieczeństwa.1 września koalicja „Prosimy ciszej” opublikowała petycję, w której wnoszą o wprowadzenie ograniczenia sprzedaży alkoholu w godz. 22:00-06:00.Zdecydowaliśmy się na to ze względu na problemy, z którymi mierzymy się na co dzień, czyli zalewem okolicy przez alkohol i wszedobylskie ogródki gastronomiczne z alkoholem. To niebezpieczne zjawisko dla mieszkańców.~ mówi Artur Pawłowski, mieszkaniec ulicy Chmielnej. Zwraca też uwagę na to, że w skutek nocnych imprez, Śródmieście staje się miejscem nieprzyjaznym dla mieszkańców. Anna Folta zauważa, że problem wszechobecnego alkoholu sprawia realne zagrożenia:Straż Miejska i Policja nie dają rady obsługiwać wszystkich zgłoszeń. Ograniczenie sprzedaży od 22.00 zmniejszyłoby liczbę interwencji i poprawiło bezpieczeństwo.Spór w Radzie MiastaW najbliższy czwartek 18 września o godzinie 10:00 odbędzie się posiedzenie Rady Miasta Warszawy, gdzie ponownie rozpatrzony będzie projekt ustawy o wprowadzeniu omawianych ograniczeń. Wcześniejsze próby skończyły się fiaskiem. Jak mówi mieszkaniec Śródmieścia, zaproponowano inne rozwiązanie:Rok temu odbyły się konsultacje, gdzie mieszkańcy wypowiedzieli się w tym temacie i w przeważającej większości byli za wprowadzeniem ograniczenia od godziny 22.00 do godziny 6.00. W efekcie tych konsultacji pojawił się projekt Pana Prezydenta Rafała Trzaskowskiego, który zakładał ograniczenie sprzedaży alkoholu, ale od godziny 23 do godziny 6 rano, nie od godziny 22:00 Także w tej chwili nad tymi dwoma projektami będą decydowali radni w najbliższy czwartek.Do opisanej wyżej sytuacji odnosi się także Anna Folta, które reprezentuje również organizację „Miasto jest nasze” i jest Radną Dzielnicy Śródmieście. Uczestniczyła w poprzednim posiedzeniu, gdzie reprezentowała interesy mieszkańców:Ku rozczarowaniu mieszkańców nasza propozycja została odrzucona. Liczyli oni, że radni Koalicji Obywatelskiej poprą rozwiązanie zakładające zakaz sprzedaży od godziny 22, która w naszym kręgu kulturowym uchodzi za czas przeznaczony na ciszę i odpoczynek, zwłaszcza w dni powszednie. Niestety, radni opowiedzieli się za projektem prezydenckim, przewidującym ograniczenie dopiero od godziny 23.Zapytany o powody odrzucenia uchwały, Artur Pawłowski odpowiada:Nie znamy powodów odrzucenia projektu, nikt nie przekazał nam takich informacji. Pojawiały się jedynie dziwne argumenty ze strony radnych z innych dzielnic, których trudno było nam przyjąć. Tymczasem podstawowym problemem pozostaje bezpieczeństwo w centrum stolicy. Wprowadzenie ograniczeń mogłoby także utrudnić dostęp do alkoholu osobom nadużywającym go. Najważniejsze jednak jest to, że mamy potwierdzone dane i setki, jeśli nie tysiące zgłoszeń mieszkańców do policji. Obecnie w tej części miasta po prostu jest niebezpiecznie.Prowadzący audycji Cała naprzód zauważają, że ograniczenie sprzedaży alkoholu zostało już wprowadzone w innych miastach, co przyniosło pozytywne skutki:O 30% zmniejszyła się liczba pacjentów w szpitalach nocą~ mówi Konrad Mędrzecki.Czekając na decyzjęArtur Pawłowski zachęca do odwiedzenia strony prosimyciszej.pl i wsparcia inicjatywy mieszkańców:My jako mieszkańcy nie czekamy biernie. Informujemy o naszym problemie i zbieramy głosy poparcia/ab
- Pod względem bezpieczeństwa nad całą sytuacją panujemy i jesteśmy członkowskim państwem takiego paktu, który pokazał bardzo silną integrację wokół nawet tego typu prowokacji. Cały czas pamiętajmy, że to się dzieje w ramach tak zwanej wojny hybrydowej. Czyli mamy nie tylko dezinformację i nie tylko różnego rodzaju prowokacje, ale też tego typu zdarzenia, jak przekroczenie czy wtargnięcie w terytorium Rzeczypospolitej - powiedział w audycji "24 Pytania" Polskiego Radia 24 Mariusz Witczak z Koalicji Obywatelskiej, odnosząc się do wtargnięcia rosyjskich dronów w polską przestrzeń powietrzną.
Roman Imielski rozmawia z Iwoną Szpalą, dziennikarką polityczną "Wyborczej", o tym, jak Karol Nawrocki zamierza konkurować z rządem na projekty ustaw i politykę międzynarodową. Czy jego gabinet będzie dążył do wprowadzenia nieformalnego systemu prezydenckiego? Czy rząd z premierem Donaldem Tuskiem na czele postawi tamę zakusom prezydenta? Jak układają się relacje w Koalicji Obywatelskiej? I co słychać po prawej stronie sceny politycznej? Więcej podcastów na: https://wyborcza.pl/podcast. Piszcie do nas w każdej sprawie na: listy@wyborcza.pl.
— Wizyta w USA okazała się sukcesem Karola Nawrockiego — przyznał Grzegorz Schetyna, senator KO w Expressie Biedrzyckiej. Zdaniem byłego szefa MSZ i MSWiA. Brak obecności przedstawicieli MSZ na spotkaniu to zły sygnał — ocenił Schetyna. O nowej formule Koalicji Obywatelskiej, przyszłości Rafała Trzaskowskiego, a także wstrząsających obrad Trybunału Stanu – w najnowszym odcinku! Posłuchaj całej dyskusji! Oglądaj Express Biedrzyckiej na żywo w serwisie YouTube. Więcej informacji o programie na stronie Super Expressu.
- Na spotkaniu z premierem Donaldem Tuskiem namawiałem go, żeby w resorcie rolnictwa nie było nikogo z Koalicji Obywatelskiej, abyśmy oddali go tym, którzy biorą pełną odpowiedzialność - wskazał w rozmowie z Polskim Radiem 24 Michał Kołodziejczak.
O przebiegu Rady Gabinetowej i jej efektach rozmawiamy z Dorotą Łobodą, posłanką i rzeczniczką prasową Koalicji Obywatelskiej. Komentujmy wymianę zdań między premiera i prezydentem podczas publicznej części Rady. Z posłanką rozmawiamy o współpracy prezydenta i rządu oraz przygotowań do wizyty Karola Nawrockiego w Stanach Zjednoczonych. Poruszamy także temat zmian w polskiej szkole, które wejdą w życie 1 września.
Prof. Antoni Dudek, historyk i politolog, zdradza, dlaczego Jarosław Kaczyński nazwał go przedstawicielem polskiej mikromanii. Nasz gość twierdzi, że bardzo mu się podoba polska mikromania, bo polska megalomania doprowadziła do setek tysięcy ofiar. I jeśli prezes Kaczyński tego nie rozumie, to jest zagubionym dzieckiem w świecie geopolityki. Profesor Dudek przyznaje, że nie uważa się już za symetrystę. Mimo to jest zdania, że należy uznać neo-sędziów oraz sukcesywnie obsadzać wakaty w Trybunale Konstytucyjnym. Nasz gość przewiduje, że jeśli Donald Tusk pozostanie na czele Koalicji Obywatelskiej, obecnie rządzący przegrają kolejne wybory. Natomiast z Radosławem Sikorskim w roli premiera szanse na lepszy wynik KO byłyby większe. Ponadto Sikorskiemu byłoby łatwiej dogadać się ze Sławomirem Mentzenem, próbując zapobiec powstaniu koalicji PiS-u z Konfederacją. To jednak nie wszystko, bo z tej rozmowy dowiecie się także, co prof. Antoniego Dudka na zawsze wyleczyło z aspiracji politycznych.
Dziennikarz Republiki naświetla wynik procesu Stanisława Gawłowskiego oraz wypowiedzi Donalda Tuska dotyczące Radosława Sikorskiego i Karola Nawrockiego.
Gościem Rozmowy Dnia był Lucjan Pietrzczyk, poseł Koalicji Obywatelskiej.
Ustępujący minister doznał wielu porażek; zwłaszcza podczas negocjacji z Ukrainą; gdzie został ograny - mówi poseł Koalicji Obywatelskiej, b. wiceszef resortu rolnictwa.
- Gdyby Karol Nawrocki był nawet ze złota i byłoby wszystko ok, to będzie te 10 milionów, 6 milionów, 5 milionów Polaków, którzy będą mówić, że to nie jest prezydent, który został wybrany zgodnie z prawem, że Izba jest nielegalna - powiedziała w Polskim Radiu 24 Katarzyna Królak, posłanka Koalicji Obywatelskiej.
Barbara Dolniak liczy na współpracę z prezydentem także w procesie zmian w wymiarze sprawiedliwości. - Inaczej trzeba będzie podejmować działania, które usprawnią chociażby wymiar sprawiedliwości w inny sposób, niewymagający ustaw, które zawetować może prezydent - mówiła posłanka Koalicji Obywatelskiej w Polskim Radiu 24.
– Prędzej Trzaskowski niż Sikorski – mówi prof. Henryk Domański, oceniając potencjalną zmianę na stanowisku premiera. To, jego zdaniem, może być jedyny sposób na powstrzymanie powrotu PiS do władzy. Czy zmiana na stanowisku premiera może powstrzymać rozpad koalicji rządzącej i zapobiec powrotowi PiS do władzy? Według prof. Henryka Domańskiego – tak. Socjolog z Polskiej Akademii Nauk w rozmowie radiowej wskazał, że potencjalna wymiana Donalda Tuska na Rafała Trzaskowskiego mogłaby być „ucieczką do przodu” i szansą na odbudowanie poparcia dla obecnego układu rządowego.Gdybym miał coś dodać od siebie, to powiedziałbym, że prędzej Rafał Trzaskowski. To byłaby szansa ucieczki do przodu — ocenił Domański. — Trzaskowski byłby do zaakceptowania przez Platformę Obywatelską— przypomniał.Według profesora Domańskiego to jest teoretyczny scenariusz, który mógłby uratować Platformę Obywatelską.Po pierwsze dlatego, że bardzo duża część społeczeństwa naprawdę nie chce PiS-u. A brak zastępstwa dla Tuska oznaczałby powrót PiS-u do władzy. Po drugie – gdy przypomnimy sobie początki Platformy – tam nie było problemu z tym, kto miał kierować. Tam było kilku bardzo dobrych kandydatów. Program był atrakcyjny – bo gdyby nie był, to Platforma nie miałaby szans wygrać w 2005 roku (a przegrała wtedy tylko nieznacznie z PiS-em). Myślę więc, że te dwa atuty – niechęć do PiS-u i możliwość przedstawienia nowej oferty – Platforma wciąż posiada i może z nich skorzystać– mówił.Sikorski vs TrzaskowskiW jego ocenie, choć w sondażach więcej respondentów wskazuje na Radosława Sikorskiego jako potencjalnego następcę Tuska, to byłby on kandydatem kontrowersyjnym wewnątrz partii.Sikorski jest przechrztą– stwierdził Domański, wskazując na jego dawne związki z PiS.Elita Platformy wie, jakie ryzyko byłoby związane z Sikorskim. Zacząłby realizować własną politykę, a wiadomo, że bywa nieprzewidywalny– podsumował.
- Szczucie na migrantów, nienawistne hasła, rasizm i ksenofobia - to nie jest polityka migracyjna. To nie jest sposób na zapewnienie bezpieczeństwa w naszym kraju. Nie tędy droga - powiedziała w Polskim Radiu 24 Dorota Łoboda, rzeczniczka klubu Koalicji Obywatelskiej.
- Nie ma żadnych kontrowersji wokół obszaru gospodarczego i konsolidacji obszaru gospodarczego, z akcentem na stanowisko ministra finansów, który pełniłby bardziej funkcję głównego ekonomisty kraju - mówił w Polskim Radiu 24 Mariusz Witczak, poseł Koalicji Obywatelskiej o rekonstrukcji rządu.
- Szymon Hołownia powinien poprosić o spotkanie pana premiera Donalda Tuska i wytłumaczyć mu, jakie były intencje i czemu miało służyć takie spotkanie - powiedział w Polskim Radiu 24 Jerzy Meysztowicz, poseł Koalicji Obywatelskiej.
Dr Andrzej Anusz uważa, że próby podważania wyników wyborów prezydenckich mogły zaszkodzić Koalicji Obywatelskiej. - Ostatnie badania pokazują, że KO najwięcej traci ze wszystkich ugrupowań politycznych. Widać nieskuteczność tej kampanii, cała narracja z tym związana jest po prostu przeciwskuteczna - mówił w Polskim Radiu 24 politolog.
Następuje bardzo wyraźna demobilizacja elektoratu Platformy czy Koalicji Obywatelskiej, ponieważ po pierwsze, no widać wyraźnie, że , że ten rząd jest znacznie gorszy niż się spodziewano. A co więcej, jeżeli twarzą obozu rządzącego stał się Roman Giertych, który zresztą przypomnijmy, tydzień temu ogłosił się trybunem ludu, to wszystko razem musiało bardzo uderzyć w koalicjękomentuje dr Tomasz Żukowski w rozmowie z Łukaszem Jankowskim. W przywoływanym sondażu Konfederacja otrzymała 16,8% poparcia; Polska 2050 i PSL znalazły się pod progiem wyborczym ( odpowiednio 4,6% i 4%). W Sejmie znalazłaby się jeszcze Lewica z 6,1% poparcia oraz Konfederacja Korony Polskiej - 5,1%.Postawa Donalda Tuska w kwestii wyborów prezydenckichobóz rządzący szeroko rozumiany szukał potwierdzeń naukowych dla tezy o fałszerstwach na korzyść Karola Nawrockiego. Gdy to się nie powiodło, szef rządu wywiesił białą flagęzauważa socjolog. Prognozuje, że "szarża" na wybory bardzo zaszkodzi Koalicji Obywatelskiej i zachwieje jej pozycją wśród klasy średniejTakimi skarbami koronnymi, rodowymi formacji pana Tuska była część klasy merytokratycznej, klasy średniej, specjaliści w różnych dziedzinach. Rzeczywiście prawdziwi specjaliści, nie specjaliści od spółek skarbu państwa, ale prawdziwi specjaliści. I oni muszą patrzeć z ogromnym obrzydzeniem na falę fałszerstw i kłamstw i podważania podstaw ich pozycji. Co może myśleć człowiek, który zna się na analizie danych; który patrzy, że formacja, którą popiera, próbuje budować swoją narrację na kłamstwach i zafałszowywaniu tego, co jest jakby fundamentem jego życia
- Uważam, że na tym etapie nie ma podstaw do ponownego liczenia wszystkich głosów. Sprawdźmy przede wszystkim te lokale, co do których są wątpliwości. Bo badania wykazały odchylenia statystyczne w niektórych komisjach - powiedział w Polskim Radiu 24 Maciej Tomczykiewicz, poseł Koalicji Obywatelskiej.
Gościem Arkadiusza Gruszczyńskiego jest Bartosz Arłukowicz, europoseł Koalicji Obywatelskiej, którego nasz dziennikarz pyta o wybory prezydenckie, rekonstrukcję rządu oraz o powołanie Adama Szłapki na stanowisko rzecznika. Więcej podcastów na: https://wyborcza.pl/podcast. Piszcie do nas w każdej sprawie na: listy@wyborcza.pl.
Grzegorz Schetyna, senator Koalicji Obywatelskiej, komentuje powyborczy chaos, protesty wyborcze i zarzuty o nieprawidłowościach w komisjach.
Marek Sowa z Koalicji Obywatelskiej uważa, że należy wyjaśnić wszystkie nieprawidłowości zgłaszane w protestach wyborczych. Na antenie Polskiego Radia 24 poseł mówił, że nie chodzi o podważanie wyniku wyborów, a o dopilnowanie, żeby każdy głos miał swoje odzwierciedlenie w protokole.
Jeżeli zgłoszono zastrzeżenia co do pracy komisji wyborczych na jakimś poziomie, czy to okręgowych, czy już lokalnych, to wówczas w przypadku zasadności takiego wniosku Sąd Najwyższy postanawia o ponownym przeliczeniu głosów, ale ma to charakter znowu incydentalnytłumaczy dr Michał Sopiński w rozmowie z Łukaszem Jankowskim. Jak podkreśla, nawet uznanie przez Sąd Najwyższy części protestów za zasadne nie musi nieść za sobą unieważnienia całego procesu wyborczego.Wiarygodność głosów zaprzeczających legalności Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SNWyjaśnijmy , że pan Michał Wawrykiewicz to poza tym, że faktycznie adwokat, to przede wszystkim europoseł wybrany z listy Koalicji Obywatelskiej, a wcześniej twórca i inicjator powstania Stowarzyszenia Inicjatywy Wolne Sądy, czyli organizacji finansowanej z USA, sfinansowanej przez organizacje powiązane z Georgem Soros i Alexem Sorosem, który to samemu objął atrakcyjną posadę w Europarlamencie, którego główna współpracownica Maria Ejachart została wiceministrem sprawiedliwości, a trzecia inicjatorka tej inicjatywy, pani Gregorczyk- Abram, brała aktywny udział w przejęciu mediów publicznychmówi gość "Odysei Wyborczej". Jak konkluduje:Budowanie takiej narracji, że jeżeli wygrywa nasz kandydat, to wybory są nieważne, a jeżeli nasz, to są ważne; absolutnie nie służy państwu
"To, co się dzieje dzisiaj na świecie, jest bardzo blisko każdego polskiego domu. Jesteśmy na progu kolejnej światowej wojny. Nie mam co do tego wątpliwości" - mówił w Popołudniowej rozmowie w RMF FM Paweł Kowal. "Jest tylko pytanie, który z bardzo głębokich i bardzo gorących konfliktów się rozleje. Mam nadzieję, że opatrzność nas uchroni" - dodał poseł Koalicji Obywatelskiej.
Koalicja rządząca jest od niedzieli targana wybuchami - na przemian gniewu i histerii. Jedni chcą Tuska odwołać natychmiast, inni bronić go do ostatniej kropli krwi. Wszystko drży, chwieje się i trzeszczy. Z jednej strony na spotkaniu premiera z klubem Koalicji Obywatelskiej nie było zapowiedzi rozliczenia wyborczej porażki. Z drugiej - pojawiają się głosy, że nie ma co liczyć na rozliczenia, bo rękę do wyniku przyłożył osobiście kierownik. Koalicjanci chcą poważnych zmian w strategii rządu i odchudzenia administracji, a premier chce wotum zaufania. Na razie plan jest taki, żeby przeczekać morze frustracji i napór PiS. Tusk nie ma łatwego zadania. Zwłaszcza, że tylko w tym tygodniu okazało się, że w przynajmniej trzech różnych miejscach w państwowych instytucjach zatrudniono albo hejterów albo znajomych i dzieci polityków koalicji. Trudno o nową jakość, kiedy stara puka od spodu. W tym samym czasie na prawicy trwają euforyczne uniesienia. Znowu politycy PiS czują się królami świata. Wygrali wybory, prezes jest geniuszem, partia się umacnia. Jakoś niewielu z nich zauważyło, że Nawrocki wygrał wyłącznie dzięki głosom wyborców Konfederacji, którzy nie zamierzają zagłosować na PiS za dwa lata. Prezes się puszy znowu w glorii niezwyciężonego hegemona na prawej flance sceny politycznej jakby nie zauważył, że Mentzen to zupełnie inny typ polityka niż jego dotychczasowi partnerzy. On się z prezesem nie będzie cackał ani go bał. Mentzen z Bosakiem będą szli do przodu po większość na prawicy a nie po uznanie prezesa. Prezes jest taki zadowolony, że udzielił ponad godzinnego wywiadu. Wiemy przynajmniej, że snus Nawrockiego go zaskoczył i że to był największy problem w tej końcówce kampanii, bo wyborcy PiS w ogóle nie zrozumieli co to jest i kojarzyło im się z narkotykami. Teraz przynajmniej wiadomo po co była ta histeria PiS w sprawie badań antynarkotykowych. Karol Nawrocki też udzielił dwóch wywiadów. Sprawiedliwie wPolsce powiedział kto będzie jego rzecznikiem, a w Republice kto będzie szefem gabinetu. Rzecznik będzie z IPN, zaś szef gabinetu z partii. W obu wywiadach zgodnie pan Karol pogroził panu Donaldowi. I akurat to go łączy z częścią polityków koalicji.
"Było spokojnie, nie było rozliczania, wskazywania winnych, nie było mowy o tym, że będziemy ucinać głowy. Nie było w nas ani w premierze żądzy krwi" - mówiła o powyborczym spotkaniu polityków Koalicji Obywatelskiej rzeczniczka klubu KO Dorota Łoboda, która była gościem Porannej rozmowy w RMF FM.
Jak to się stało, że Karol Nawrocki - jeszcze parę miesięcy temu w polskiej polityce postać zupełnie marginalna – wygrał wybory prezydenckie pokonując ich faworyta Rafała Trzaskowskiego? Co przyczyniło się do porażki kandydata Koalicji Obywatelskiej? Czy Trzaskowski mógł wygrać te wybory, czy był na straconej pozycji? Jakim prezydentem będzie Karol Nawrocki i czy rząd Donalda Tuska przetrwa do 2027 roku?Gośćmi dzisiejszego podcastu Kultury Liberalnej są Katarzyna Skrzydłowska-Kalukin - publicystka, wicenaczelna Kultury Liberalnej, oraz Adam Traczyk - Dyrektor More in Common Polska.Na rozmowę zaprasza Jakub Bodziony.
"Takiego rządu sobie nie wyobrażam, chyba, że to będzie tylko rząd stołków, a nie jakichś idei czy chęci zrobienia czegoś dobrego dla Polski" - stwierdziła w Popołudniowej rozmowie w RMF FM Joanna Senyszyn pytana o hipotetyczny sojusz Koalicji Obywatelskiej i Konfederacji. Była posłanka oceniła, że Konfederacja jest bardziej niebezpieczna od Prawa i Sprawiedliwości. "Tam są narodowcy, którzy mają poglądy absolutnie skrajnie prawicowe, kontakty z neonazistami. To jest bardzo niebezpieczne" - tłumaczyła. "PiS przez 8 lat - za drugiego "kaczyzmu" - także pokazał, co potrafi" - dodała.
"Wygraliśmy I turę. Pierwszy raz od 2010 roku PiS nie jest pierwszy w wyborach, to jest wielki sukces. My najbardziej cieszymy się z tego, że udało nam się klinem wejść we wschodnią Polskę" – powiedział gość Porannej rozmowy w RMF FM Sławomir Nitras, minister sportu i turystyki z Koalicji Obywatelskiej. "Ja bym tych głosów Konfederacji i Brauna nie doliczał tak łatwo w wypadku PiS-u, dlatego że to są inni wyborcy. My ich analizujemy, to są często wyborcy totalnie antyPiS" – dodał polityk.
"To na pewno jest przygotowanie jakiegoś ataku, który nastąpi" - tak o zarzutach dotyczących wspierania kampanii Rafała Trzaskowskiego przez zagraniczną organizację mówił w Popołudniowej rozmowie w RMF FM Grzegorz Schetyna. "Trzaskowski jest w drugiej turze. Wiadomo, że będzie w niej Nawrocki. Uważam, że to jest przygotowanie przez tych, którzy źle życzą Trzaskowskiemu. Nie zdziwi mnie żaden atak" - podkreślał senator Koalicji Obywatelskiej.
Europa bardzo mocno stawia na rozwój przemysłu zbrojeniowego, także polskiego - powiedział w Porannej rozmowie w RMF FM Adam Szłapka. Minister ds. UE, poseł Koalicji Obywatelskiej mówił też m.in. o blackoucie na Półwyspie Iberyjskim i podobnych zagrożeniach dla Polski.
Arkadiusz Gruszczyński z "Gazety Wyborczej" rozmawia z Adrianem Witczakiem, posłem Koalicji Obywatelskiej, o komisji ds. wyjaśnienia mechanizmów represji poprzedniej władzy wobec społeczeństwa obywatelskiego, kampanii prezydenckiej i o tym, na kogo zagłosują młodzi.
To, że czasami Donald Tusk kopiuje Jarosława Kaczyńskiego czasów rządów PiS w ogóle nie dziwi, ale to, że prezes zaczyna kopiować Donalda Tuska, zaczyna być nawet zabawne. Otóż Nowogrodzka wymyśliła, że 12 kwietnia wezwie do udziału w marszu z okazji 1000 rocznicy koronacji Bolesława Chrobrego i 500 rocznicy Hołdu Pruskiego. Pretekst w sumie nie ma wielkiego znaczenia. Chodzi o kampanię prezydencką, która będzie wtedy wchodzić w decydującą fazę. Jarosław Kaczyński skalkulował sobie, że skoro Tusk marszem 4 czerwca 2023 r. napompował notowania Koalicji Obywatelskiej przed wyborami parlamentarnymi, to teraz być może uda się wyciągnąć za uszy Karola Nawrockiego, który sondaże ma momentami tragiczne, biorąc pod uwagę, że wciąż nie potrafi on dobić do poziomu notowań Prawa i Sprawiedliwości. Być może nawet kalkulacja lidera PiS byłaby słuszna, gdyby to nie to, że nie przewidział, iż swój marsz – w odpowiedzi na inicjatywę PiS – wymyśli też Donald Tusk. Tyle że w tym przypadku zwolennicy obozu władzy mają przejść przez Warszawę zaledwie tydzień przed wyborami. Możliwe więc, że efekt marszu Kaczyńskiego – jeśli w ogóle taki efekt nastąpi – będzie już wtedy zniwelowany. Zresztą sztab Karola Nawrockiego stoi na razie przed o wiele bardziej palącymi wyzwaniami niż udział w marszu. Prezes IPN wciąż nie może trwale odskoczyć Sławomirowi Mentzenowi, który walczy o podobną grupę elektoratu co Karol Nawrocki. W pojedynczych badaniach lider Konfederacji wyprzedza nawet Nawrockiego. I tu pojawia się dylemat – atakować Mentzena, czy nie wchodzić z nim w konfrontację, bo jego głosy mogą przydać się w II turze. Tyle że jeśli Mentzen wyprzedzi Nawrockiego na ostatniej prostej, to II tury dla kandydata PiS nie będzie. Będzie za to katastrofa. Inna sprawa, że Mentzen ostatnio zaczął częściej chodzić do mediów i występować w warunkach dużo mniej komfortowych warunkach niż te zorganizowane dla niego przez jego sztab. No i się zaczęło. A to w kontekście aborcji w wyniku gwałtu zaczął mówić o „nieprzyjemności”, a to stwierdził, że w jego idealnym świecie studia powinny być płatne. Może jeszcze nie jest tak, że Mentzen uruchomił tzw. protokół 2 proc., tak jak często robił to Janusz Korwin-Mikke w kulminacyjnych momentach wielu kampanii, ale niepokój w Konfederacji jest. Podobnie zresztą jak na Lewicy, gdzie ostatnio nie mówi się wcale o propozycjach kampanijnych Magdaleny Biejat, za to co i rusz wspomina się o problemach z alkoholem wiceszefa MSZ Andrzeja Szejny, wiceprzewodniczącego Nowej Lewicy, który został urlopowany na polecenie Donalda Tuska. Sam Szejna przekonuje, że problemy ma już za sobą, ale pojawiają się poszlaki wskazujące na to, że to nieprawda. Zresztą do dziś nie otrzymał od ABW zgody na dostęp do informacji niejawnych.
O cel istnienia Instytutu Pileckiego, nadmierne wydatki jego władz oraz perspektywę zaostrzenia sankcji Unii Europejskiej wobec reżimu Łukaszenki w czwartą rocznicę uwięzienia Andrzeja Poczobuta pytamy Dariusza Jońskiego, europosła Koalicji Obywatelskiej.
W podcaście z cyklu "Mniejszości w większości" dwóch Ślązaków - Bartosz T. Wieliński, wicenaczelny "Gazety Wyborczej", i Łukasz Kohut, europoseł Koalicji Obywatelskiej - rozmawiają o tożsamości śląskiej. Czy język śląski umiera? Co zrobić, by zachować język i kulturę mniejszości śląskiej? Skąd wziął się matriarchat na Śląsku? Czym była Tragedia Górnośląska? I ilu Noblistów było Ślązakami? Współpraca w ramach projektu PULSE z n-ost (Niemcy). Więcej podcastów na: https://wyborcza.pl/podcast. Piszcie do nas w każdej sprawie na: listy@wyborcza.pl.
"Każdy, tylko nie Rafał Trzaskowski" - stwierdził w Porannej rozmowie w RMF FM Jacek Sasin, odpowiadając na pytanie, na kogo zagłosowałby w drugiej turze wyborów prezydenckich, jeśliby znaleźli się w niej kandydat Koalicji Obywatelskiej i Szymon Hołownia. Poseł PiS stwierdził, że to scenariusz rodem z filmu science-fiction. Dodał, że Polska pod rządami Donalda Tuska nie zmierza w dobrym kierunku. "Trzeba ją na dobry kierunek nawrócić i to może zrobić tylko Karol Nawrocki" - powiedział.
"Nie rozważaliśmy tego typu rozwiązania, zdecydowaliśmy się na bezpośrednie wsparcie przedsiębiorców. Na tym etapie nie będzie bonu turystycznego dla powodzian" - powiedział w Porannej rozmowie w RMF FM Marcin Kierwiński, polityk Koalicji Obywatelskiej. "Chcemy, by plan pomocy dla powodzian był mało inwazyjny. W kilku miejscach musimy wykupić teren, w środę będę prezentował program, który rozpisany jest na wiele lat" - dodał minister ds. odbudowy po powodzi, który był gościem Tomasza Terlikowskiego.
Zapraszamy do zapisywania się na newsletter "Stanu Wyjątkowego". Co tydzień zwracamy Państwa uwagę na kluczowe wydarzenia oraz polecamy interesujące teksty. Zapisać można się tu: https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/newsletter-stan-wyjatkowy-zapisz-sie-na-nasz-nowy-newsletter/q7dq8jv Prezes PiS Jarosław Kaczyński bawił nas tym, że chciał być jak Kazimierz Wielki. Nie liczyliśmy zanadto, że skoro zastał Polskę analogową, to zostawi cyfrową — co zasługiwałoby na kazimierzowskie analogie. Ale po cichu wierzyliśmy, że prezes — tak jak wielokrotnie obiecywał — odbuduje chociażby zamki z epoki Kazimierza. Niestety, nie odbudował — wiadomo, wina Tuska. Z kolei lider Koalicji Obywatelskiej postanowił się cofnąć w tej piastowskiej sztafecie i właśnie zaprezentował swój program inwestycyjny na miarę Bolesława Chrobrego. Zatrudnił do tego króla paczkomatów Rafała Brzoskę, który ma być Muskiem na miarę naszych czasów - będzie deregulował gospodarkę. O dalekosiężnych planach premiera nie wiedzieli pozostali liderzy koalicji i większość członków rządu. Tusk uznał, że to będzie zręczny ruch polityczny. Premier uważa, że ludzie chcą wielkich wizji — pod tym względem diametralnie zmienił swą politykę w porównaniu z poprzednimi rządami w latach 2007-2014. My nie przywiązujemy jednak wiary do deregulacyjnej misji Rafała Brzoski. Po prostu pamiętamy wszystkie deregulacyjne zrywy Tuska, z których niewiele wynikało. Przypomnijmy. Za pierwszych rządów Tuska (2007-2011) gospodarkę deregulował dla niego Janusz Palikot, kierujący specjalną komisją sejmową Przyjazne Państwo. Za drugich rządów Tuska deregulował Jarosław Gowin jako minister sprawiedliwości. Nawet teraz rząd ma pełnomocnika do spraw deregulacji. Nie dziwi nas to, co dziwi PiS — że po polityczno-biznesowych zaręczynach Tuska z Brzoską, na ochotnika do pomocy zgłosił się Mateusz Morawiecki. Były premier ma w tym swój cel. Jest dziś zajęty autolansem, a nie dbaniem o interes PiS. Widać wyraźnie, że Morawiecki unika angażowania się w kampanię wyborczą Karola Nawrockiego, robi to ostentacyjnie. Z każdym dniem zresztą widać, jak bardzo PiS nie sprawdziło Nawrockiego przed zgłoszeniem go na prezydenta. Najnowsze informacje to potwierdzają. Jako szef IPN i dyrektor Muzeum II Wojny Światowej Nawrocki wydał jakieś 800 tys zł z naszych pieniędzy na egzotyczne wojaże. Meksyk, Argentyna, Zimbabwe, RPA, Japonia, Chiny, Australia, Nowa Zelandia. Nas zaintrygował zwłaszcza wyjazd na Hawaje, amerykański „stan miłości”, znany z tańca hula.
Zasady poezji stosowanej nie są obce członkom rządzącej Koalicji Obywatelskiej. Pamiętacie, jak były już minister nauki Dariusz Wieczorek wyjaśniał, że pana Tuskowe „100 konkretów na sto dni” było „taką przenośnią”? To wam przypomniałem. Całkiem niedawno premier Tusk ogłosił WSG Wielką Strategię Gospodarczą, pod hasłem, cytuję: Polska, rok przełomu. Jest to plan o wymiarach biblijnych, jak Potop, czy wieża Babel. Ma być rozbój, rozwój, wielkie inwestycje, a przede wszystkim deregulacja. Deregulacja to zmniejszenie oddziaływania państwa na rynek poprzez usuwanie liczby regulacji prawnych ograniczających swobodę prowadzenia działalności gospodarczej. Dzięki deregulacji, inwestycje będą rosły jak kanie po dżdżu i te kanie będą płynęły mlekiem i miodem...
"To jest kandydat dużo mniej przygotowany do rządzenia państwem i dużo bardziej radykalny w stronę prawą niż dotychczasowy prezydent Andrzej Duda, którego i tak bardzo krytykuję" - taką ocenę wystawił ubiegającemu się o prezydenturę Karolowi Nawrockiemu gość Popołudniowej rozmowy w RMF FM Marcin Bosacki. "Kampania dopiero się rozpędza. Mamy tydzień normalnej kampanii, przedtem mieliśmy prekampanię dziwną" - zauważył poseł Koalicji Obywatelskiej.
Ministerstwo Edukacji Narodowej ogranicza od 1 września 2025 r. liczbę lekcji religii do jednej tygodniowo. O tej i innych zmianach w polskiej szkole Arkadiusz Gruszczyński rozmawia z Katarzyną Lubnauer, wiceministrą edukacji narodowej, posłanką Koalicji Obywatelskiej. Więcej podcastów na: https://wyborcza.pl/podcast. Piszcie do nas w każdej sprawie na: listy@wyborcza.pl.
O decyzji PKW, zakazie sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych z Adrianem Witczakiem z Koalicji Obywatelskiej.