POPULARITY
– Prędzej Trzaskowski niż Sikorski – mówi prof. Henryk Domański, oceniając potencjalną zmianę na stanowisku premiera. To, jego zdaniem, może być jedyny sposób na powstrzymanie powrotu PiS do władzy. Czy zmiana na stanowisku premiera może powstrzymać rozpad koalicji rządzącej i zapobiec powrotowi PiS do władzy? Według prof. Henryka Domańskiego – tak. Socjolog z Polskiej Akademii Nauk w rozmowie radiowej wskazał, że potencjalna wymiana Donalda Tuska na Rafała Trzaskowskiego mogłaby być „ucieczką do przodu” i szansą na odbudowanie poparcia dla obecnego układu rządowego.Gdybym miał coś dodać od siebie, to powiedziałbym, że prędzej Rafał Trzaskowski. To byłaby szansa ucieczki do przodu — ocenił Domański. — Trzaskowski byłby do zaakceptowania przez Platformę Obywatelską— przypomniał.Według profesora Domańskiego to jest teoretyczny scenariusz, który mógłby uratować Platformę Obywatelską.Po pierwsze dlatego, że bardzo duża część społeczeństwa naprawdę nie chce PiS-u. A brak zastępstwa dla Tuska oznaczałby powrót PiS-u do władzy. Po drugie – gdy przypomnimy sobie początki Platformy – tam nie było problemu z tym, kto miał kierować. Tam było kilku bardzo dobrych kandydatów. Program był atrakcyjny – bo gdyby nie był, to Platforma nie miałaby szans wygrać w 2005 roku (a przegrała wtedy tylko nieznacznie z PiS-em). Myślę więc, że te dwa atuty – niechęć do PiS-u i możliwość przedstawienia nowej oferty – Platforma wciąż posiada i może z nich skorzystać– mówił.Sikorski vs TrzaskowskiW jego ocenie, choć w sondażach więcej respondentów wskazuje na Radosława Sikorskiego jako potencjalnego następcę Tuska, to byłby on kandydatem kontrowersyjnym wewnątrz partii.Sikorski jest przechrztą– stwierdził Domański, wskazując na jego dawne związki z PiS.Elita Platformy wie, jakie ryzyko byłoby związane z Sikorskim. Zacząłby realizować własną politykę, a wiadomo, że bywa nieprzewidywalny– podsumował.
Dziennikarz "Sieci" Marek Pyza uważa, że Szymon Hołownia znalazł się obecnie w sytuacji, w której walczy o swój polityczny byt. Jeśli zostanie u boku Tuska, skończy się to rozkładem - przewiduje.
Donald Tusk miał być politycznym „domknięciem systemu”. Adam Bielan w Poranku Radia Wnet przekonuje: to już tylko cień skutecznego lidera. Bruksela go nie słucha, a Polacy tracą cierpliwość.Donald Tusk miał być liderem zdolnym do politycznego „domknięcia systemu”, ale – zdaniem Adama Bielana – okazał się zaledwie zarządcą upadającego projektu. Europoseł PiS ocenia efekty półrocznej prezydencji Polski w Unii Europejskiej i polityczne manewry obecnego premiera, wskazując na jego nieudolność zarówno na arenie krajowej, jak i międzynarodowej.Bielan podkreśla, że Tusk nie wykorzystał swojej największej szansy, by załatwić kluczowe sprawy: nie zdołał zablokować Zielonego Ładu, który – jak twierdzi europoseł – niszczy konkurencyjność europejskiej gospodarki; nie powstrzymał paktu migracyjnego; nie nawiązał też istotnych relacji gospodarczych ze Stanami Zjednoczonymi. Mimo sześciu miesięcy w fotelu państwa przewodniczącego UE, nie osiągnął żadnego z zakładanych celów.Dlaczego miałby coś osiągnąć teraz, skoro w Brukseli przestali się z nim liczyć? Przez pierwszy rok swoich rządów obiecywał, że wygra wybory prezydenckie i „domknie system”. Nie udało się. Okazał się nieskuteczny. Dla ludzi w Brukseli liczyła się skuteczność Tuska – był tym, który „powstrzymał faszystów z PiS-u i odebrał im władzę”. A teraz? Teraz jest politykiem, który nie potrafi wygrywać wyborów. Jego wpływy w Brukseli dramatycznie spadły w ostatnich tygodniach.– mówił Bielan.„Tusk niczego nie wygrał”Polityk PiS przypomina, że prawdziwym zwycięzcą ostatnich wyborów była „trzecia droga”, która umożliwiła Tuskowi powrót do władzy. Sam Tusk jego zdaniem nie wygrał niczego. Wręcz przeciwnie – jego działania pokazują brak politycznego wyczucia.Donald Tusk, który przez lata uchodził za geniusza polityki – z czym ja się zawsze nie zgadzałem – okazał się nieskuteczny. Nie wygrał wyborów w 2023 roku. Prawdziwym zwycięzcą była Trzecia Droga, bo to ona umożliwiła Tuskowi zostanie premierem. To ona dała mu władzę. Tusk pokazał, że król jest nagi. Jego zaangażowanie w końcówkę kampanii prezydenckiej, fatalny wywiad udzielony Bogdanowi Rymanowskiemu – wszystko to pokazało, że stracił instynkt polityczny. I wszyscy to widzą– zaznaczył.Koalicjanci wychodzą z cieniaKolejnym przykładem nieskuteczności ma być planowana od miesięcy rekonstrukcja rządu. Bielan porównuje ją do „długo przenoszonej ciąży”, z której – jak przewiduje – nie będzie żadnego przełomu. Jego zdaniem w rządzie nie ma zgody ani zaufania, a koalicjanci nie pozwolą Tuskowi na znaczące zmiany.Mam wiele innych dowodów na to, że tego zaufania nie ma, ale jestem zobowiązany do pewnej dyskrecji. Powiem tylko tyle: to długo nie potrwa. Tusk od czterech miesięcy zapowiada rekonstrukcję rządu – to taka bardzo długo przenoszona ciąża. Myślę, że z tej dużej chmury będzie mały deszcz – taki kapuśniaczek. Nie sądzę, żeby koalicjanci pozwolili Tuskowi na poważniejsze zmiany– przewiduje.Polacy mają dosyćBielan wskazuje również na dramatyczny spadek poparcia społecznego dla obecnego rządu. Sondaże są, jego zdaniem, najgorsze od dekad – nawet w ośrodkach podległych rządowi. Wszystko to sprawia, że los gabinetu Tuska – według polityka PiS – wisi na włosku.Jedno wiemy na pewno: ten rząd stracił poparcie społeczne. I wiemy to już od czasu wyborów prezydenckich. Mają najgorsze od lat, może i od kilkudziesięciu lat, wyniki sondażowe – nawet w ośrodkach badania opinii publicznej kontrolowanych przez rząd. Przypomnę, że CBOS podlega Kancelarii Premiera, a nawet tam widać rekordowy wzrost poparcia dla przeciwników rządu– podsumował.
„Słabość” Donalda Tuska coraz częściej pojawia się w niemieckich analizach. Według Berliner Zeitung, Polska może pójść śladem Grecji, a sam Tusk stracił w oczach Berlina. Komentarz Aleksandry Fedorskiej w Poranku Radia Wnet. Zaufanie Berlina do Donalda Tuska wyraźnie osłabło. Jeszcze niedawno uznawany był w Niemczech za gwaranta stabilnych i przewidywalnych relacji z Polską. Dziś w niemieckim dyskursie politycznym coraz częściej pojawia się słowo „słabość” – i to właśnie w odniesieniu do obecnego polskiego premiera. Aleksandra Fedorska, redaktor naczelna agencji informacyjnej Radio Debata mówiła w Poranku Radia Wnet o tym, jak Niemcy postrzegają obecnego premiera Polski.Dodała też, że niemiecka prasa nie szczędzi mu krytyki. Jak podkreśla, komentarze takie jak ten opublikowany w Berliner Zeitung (artykuł pt. Tusk nie jest pogromcą smoka populizmu, lecz jego ofiarą”) są wyrazem rozczarowania zmianą kursu Tuska, który zdaniem niemieckich komentatorów ulega presji prawej strony sceny politycznej.Obraz Tuska zmienił się właściwie od przegranych wyborów prezydenckich. Także media publiczne — a także prywatne media w Niemczech, które są ściśle związane z niemieckim państwem — zaczęły mówić o Tusku jako o człowieku słabym, jako o słabym polityku. A jeśli polityk jest słaby, to jest do eliminacji. Pojęcie „słabego polityka” oznacza również, że nie jest on w stanie przeprowadzić właściwej polityki. Takie jest zrozumienie, taka jest perspektywa Niemiec. Oni to tak opisują. I to jest druzgocąca ocena Tuska– mówi Fedorska.Niemcy rozczarowani TuskiemSzczególnie niepokojące dla niemieckich komentatorów wydają się obecne działania rządu w sferze polityki społecznej i gospodarczej. Kosztowne programy socjalne i rosnące zadłużenie państwa budzą porównania do sytuacji Grecji sprzed lat. W artykule z Berliner Zeitung pojawia się bezpośrednie ostrzeżenie, że Polska może podzielić jej los.Niemcy są zaniepokojeni tym, że to nie Tusk wyznacza kierunki polityki, tylko już prawica, której Tusk ulega. I właśnie ta uległość jest ogromnym rozczarowaniem dla Niemiec. Stąd przywołanie Grecji — bo Grecja jest tu utożsamiana z państwem słabym. Państwem, które samo sobie nie radzi, które się załamało w czasie tego ogromnego kryzysu finansowego, państwem, które właściwie nie umie sobą zarządzać. I tak to jest rozumiane. […] Donald Tusk bardzo stracił w oczach niemieckich komentatorów i dziennikarzy– zaznaczyła.Zdaniem Fedorskiej, Niemcy oczekiwali od Tuska kontynuacji liberalnych reform, wzorowanych na modelu niemieckim, z czasów jego poprzednich rządów. Obecny kurs postrzegany jest jako odejście od „niemieckiego standardu” i dowód politycznej nieskuteczności.
- Głęboko wierzę w kunszt polityczny pana premiera Tuska, że uderzy mocno pięścią w stół i powie dość - mówił w Polskim Radiu 24 senator niezrzeszony Piotr Woźniak, komentując sytuację w koalicji rządowej u progu rekonstrukcji gabinetu.
Dziennikarz portalu niezalezna.pl przytacza przepisy, które rząd łamie nie publikując postanowienia marszałka Szymona Hołowni o zwołaniu Zgromadzenia Narodowego i krytuje milczenie rzecznika D. Tuska.
Metal & High Heels Podcast - Metal, Lifestyle and Entertainment.
In this episode of the Bleeding Metal Podcast, hosts Kiki and Martha bring you the first session of the Tuska Forum, 'The Values of Metal'. The conversation with activist Sera Heikkilä about the values within the metal community and metal culture, highlighting the balance between positivity and critical perspectives.The discussion delves into topics such as inclusivity, diversity, and representation of women, queer people, and people of color in metal. Sera and Kiki explore the importance of amplifying marginalized voices and making metal spaces safer and more welcoming. The episode also tackles broader issues of consumer responsibility, systemic change, and creating a supportive, engaged community. The live audience as well as the listeners online are all encouraged to reflect on their own contributions to making the metal community more inclusive and respectful.00:48 Tuska Festival Highlights01:01 The Values of Metal04:29 Diversity in Metal09:17 Inclusivity and Representation14:36 Consumer Responsibility16:22 Challenges and Solutions17:57 Empathy and Conversations19:13 Final Thoughts and Q&ARecorded on June 27th, 2025 at Tuska Festival in Helsinki. Show notes:Metal and Coffee on InstagramBleeding Metal was created by @kikigege87 and is hosted and produced with @martha _wingen. Episode edited by Kiki.Subscribe now to the Bleeding Metal Podcast wherever you listen and watch some new video interviews on YouTube, all links are on our linktree. Intro music by Savvier Nelson with vocals from PERSONA-singer Jelena Dobric.
Lider Ruchu Obrony Granic Robert Bąkiewicz w rozmowie z Alexem Sławińskim zarzuca premierowi Donaldowi Tuskowi, że prowadzi promigracyjną politykę Berlina, obliczoną na destabilizację Polski.
‼️ WYDAJ Z NAMI NOWY NUMER POLITYKI NARODOWEJ: https://zrzutka.pl/77de7w
Były ambasador RP przy NATO Tomasz Szatkowski uważa, że został odwołany z placówki i pozbawiony certyfikatów bezpieczeństwa z powodów politycznych. – Byłem na czele listy do usunięcia – twierdzi.Były ambasador RP przy NATO Tomasz Szatkowski twierdzi, że decyzja o jego odwołaniu z placówki oraz odebraniu mu poświadczenia bezpieczeństwa była motywowana politycznie i wynikała z działań premiera Donalda Tuska.Moją winą jest to, że Donald Tusk mnie zniesławił. Skoro mnie zniesławił, to nie można mi już teraz przyznać racji, bo wyszłoby na jaw, że to były pomówienia– powiedział Szatkowski w rozmowie z Radiem Wnet.Jak relacjonował, od początku funkcjonowania nowego rządu miał świadomość, że znalazł się na liście osób przeznaczonych do odwołania.Od samego początku miałem być na czele tej listy. Już w marcu miałem informacje ze środowiska służb, że szuka się na mnie czegoś. Wykręcono kompletnie zmyśloną historię– stwierdził.Były ambasador przyznał, że choć jego misja w NATO wykraczała poza ramy poprzedniego rządu, starał się ją kontynuować w duchu profesjonalizmu. Zaznaczył, że sprawy bezpieczeństwa powinny być ponad podziałami politycznymi.Wydawałoby się, że te sprawy są ponad podziałami. Jest prezydent, jest oczywiście nowy rząd, a ja starałem się profesjonalnie tę misję wykonywać– mówił.Zdaniem Szatkowskiego, decyzja Tuska o jego odwołaniu miała związek z wyjazdem premiera i prezydenta do Waszyngtonu.Pan premier podjął decyzję, że to może dezorientować jego zaplecze polityczne, że jest wielka wojna, a tu nagle jedzie razem z tymi „złymi ludźmi” do Waszyngtonu. Uznał, że musi to jakoś zrównoważyć. Albo jego emocje tak mu podpowiedziały– ocenił.Były ambasador uznał także, że działania wobec niego wpisują się w pewną „rutynę” służb wobec osób, które pełniły funkcje w poprzednim rządzie.To jest pewna norma działania środowisk służb czy sektora siłowego wobec ludzi, którzy starali się robić coś sensownego w poprzednim rządzie– powiedział.
Donald Tusk może zacierać ręce. Co prawda rządzenie mu nie idzie, co prawda rekonstrukcja mu nie idzie, co prawda koalicja mu nie idzie — ale pojawił się czarny charakter, na którego z łatwością może zrzucić odpowiedzialność za swe porażki. Tak, to on — marszałek Sejmu, podwójnie niedoszły prezydent i lider partii swego imienia: Szymon Hołownia. Prezes PiS Jarosław Kaczyński wykorzystał powszechnie w politycznym światku znaną miłość własną i pychę Hołowni, by wciągnąć go we własną grę. Jej ostateczny cel nie był zdefiniowany, bo zależał od aktualnego poziomu marszałkowskiej miłości i pychy. Wspólny rząd zwany dla niepoznaki „technicznym” — czyli tak naprawdę obalenie Tuska? A może tylko zapewnienie Hołowni fotela marszałka do końca kadencji w zamian za gwarancję zaprzysiężenia Karola Nawrockiego na prezydenta? Na pewno plan minimum został osiągnięty — osłabienie koalicji poprzez podważenie zaufania między jej liderami. Tusk i Hołownia nigdy za sobą nie przepadali. Czy też — by być precyzyjnym — Hołownia szczerze Tuska nie znosi i obwinia za sporą część porażek politycznych rządu, koalicji, a nade wszystko swych własnych. Twórców „Stanu Wyjątkowego” nie dziwi zatem, że zasiadł do wspólnego stołu zastawionego włoskim żarciem z gośćmi, którzy chcą Tuska obalić. Hołownia nie zdawał sobie jednak sprawy, że to nie jest zwyczajna polityczna gra, w której może coś wyszarpać dla siebie od Kaczyńskiego, żeby zaszantażować Tuska i wzmocnić swą pozycję w walce o pozostanie na fotelu marszałka Sejmu. Kaczyński na poważnie zamierza po przejęciu władzy uraczyć Tuska więziennym wiktem. Dlatego też to tajemne, nocne knucie Hołowni z Kaczyńskim to dla Tuska wybawienie. Elektorat liberalno-lewicowy, który po wyborach prezydenckich stracił wiarę, że Tusk jest w stanie zatrzymać PiS, porządnie się wystraszył. Zrozumiał, że już w tej kadencji Tuska mógłby zastąpić Kaczyński z Mentzenem i Hołownią. Z dwojga złego zdecydowanie woli Tuska.
– Donald Tusk chce pokazać Hołowni miejsce w szeregu dokładnie tydzień po tym, jak pojawiły się informacje o jego włoskiej biesiadzie z Jarosławem Kaczyńskim – powiedział Michał Kolanko w Radiu Wnet. To było najlepszym i wyraźnym sygnałem, że Hołownia jest, mówiąc kolokwialnie, czołgany przez Platformę Obywatelską i samego Donalda Tuska– powiedział Michał Kolanko, komentując w Poranku Radia Wnet ostatnią wypowiedź premiera o braku szans dla Polski 2050 na stanowisko wicepremiera. Według niego to jest konsekwencja spotkania lidera Polski 2050 Szymona Hołowni z Jarosławem Kaczyńskim, Adamem Bielanem i Michałem Kamińskim.Jak wskazał, w Polsce 2050 „kotłuje się”, m.in. z powodu kontrowersji wokół Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz, której kandydatura na stanowisko wicepremiera budziła sprzeciw w samym klubie partii Hołowni, jeszcze przed deklaracjami Tuska. Jest też bardzo prawdopodobne, że partia Polska 2050 otrzymałaby od Tuska, jak przewiduje Kolanko, stanowisko wicepremiera, gdyby sam Szymon Hołownia je objął.Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz nie ma najwyższych notowań u samego premiera Tuska, a z kolei wejście samego Szymona Hołowni do rządu… no to on mówił, że to jest tylko pod jednym warunkiem, żeby też do rządu wszedł jako wicepremier Włodzimierz Czarzasty, a z tego Czarzasty zdaje się nie chce skorzystać i to dosyć wyraźnie komunikuje– mówił Kolanko.„Trzecia droga”Kolanko zwrócił uwagę, że rząd dysponuje obecnie większością wynoszącą 13 głosów, co stanowi połowę klubu Polski 2050. Jego zdaniem, w skrajnej sytuacji Hołownia może liczyć właśnie na tylu posłów.Jeśli Hołownia na serio chciałby być już nieistniejącą, ale jednak trzecią drogą między Platformą a PiS-em, to rozmowy z Kaczyńskim, nawet jeśli były tylko o upadku pierwszej Rzeczypospolitej, tylko go do tego przybliżają– mówił dziennikarz.
Sawicki krytykuje rząd. "Tuska wzmocnić się nie da. Pytanie, po co tracić czas"
Jedynym spoiwem koalicji jest nienawiść do PiS‑u i marzenia o spółkach Skarbu Państwa – mówił w Radiu Wnet Paweł Kukiz. Rząd Tuska planuje likwidację MAP i przejęcie kontroli nad spółkami przez KPRM.Paweł Kukiz, poseł na Sejm, w rozmowie w Poranku Radia Wnet skrytykował obecną koalicję rządzącą, zarzucając jej brak realnego spoiwa poza wspólną niechęcią do Prawa i Sprawiedliwości oraz dążeniem do kontroli nad państwowymi spółkami. Jego zdaniem emocje, które jeszcze niedawno cementowały obóz rządzący, zaczynają słabnąć, a na pierwszy plan wysuwa się walka o wpływy gospodarcze.Polityk wskazywał, że choć w różnych środowiskach nienawiść do PiS-u bywa mniej lub bardziej wyrazista, „ten drugi aspekt, czyli miłość do spółek Skarbu Państwa, do odkucia się po ośmiu latach, i z perspektywą, że za dwa lata tej władzy może już nie być, będzie ich trzymał razem”. Kukiz przyznał, że słyszał o planach zmian w strukturze rządu, mających na celu skupienie nadzoru nad kluczowymi firmami w rękach premiera.KPRM chce większej kontroli nad spółkamiReformę zarządzania spółkami potwierdzają medialne informacje o planowanej likwidacji Ministerstwa Aktywów Państwowych. Z ustaleń Money.pl, Interii i „Rzeczpospolitej” wynika, że rząd Donalda Tuska pracuje nad reformą, w ramach której kompetencje MAP w zakresie nadzoru nad spółkami Skarbu Państwa przejąć ma Kancelaria Prezesa Rady Ministrów, a część obowiązków trafić do nowych resortów, m.in. planowanego Ministerstwa Energetyki oraz resortu gospodarczego. W kręgu nazwisk wskazywanych jako potencjalni koordynatorzy nadzoru nad państwowym majątkiem pojawia się m.in. szef KPRM Jan Grabiec.Zdaniem Kukiza takie działania pokazują, że rządząca większość koncentruje się przede wszystkim na kontrolowaniu państwowych pieniędzy.Koalicja miłości do spółek Skarbu Państwa– ironizował poseł.Zmiany ustrojowe w PolscePoseł przypomniał również, że według niego istotne zmiany ustrojowe w Polsce są niemożliwe, dopóki polityka będzie rozgrywana w tak wąskim partyjnym gronie.Obecna konstytucja służy układowi partyjnemu, a nie obywatelom. To jest proste– podkreślał. Kukiz przekonywał, że Polska potrzebuje nowej ustawy zasadniczej, w której powinien być m.in. jasno określony rozdział kompetencji między władzę ustawodawczą, wykonawczą i sądowniczą, a także niższe progi w referendach, by – jak mówił – „władza czuła nad sobą obywatelski bat”.Cały czas nie mogę wyjść ze zdziwienia, że ludzie tego nie widzą, że dają sobą tak pomiatać i wkręcać się w te durne, prymitywne partyjne gierki. Że tak ulegają mediom… Boże, co to za społeczeństwo? To jest przerażające– powiedział poseł.
Poseł PiS Maciej Małecki mówi, że rola Szymona Hołowni przygotowana przez prorządowy kartel medialny to bycie produktem jednokadencyjnym. Ma szansę wyzwolenia się z tej roli - ocenia polityk prawicy.
‼️ WYDAJ Z NAMI NOWY NUMER POLITYKI NARODOWEJ: https://zrzutka.pl/77de7w
Była już późna noc z czwartku na piątek, gdy dostaliśmy sygnał, że na ekskluzywnym osiedlu w centrum Warszawy zaczyna się polityczny zlot miłośników drogich aut z kierowcami, organizowany przez znanego propagatora automobilizmu, europosła PiS Adama Bielana. Postanowiliśmy działać. Sygnał pochodził od dziennikarza Radia Zet Mariusza Gierszewskiego, męża współautorki „Stanu Wyjątkowego” Dominiki Długosz. Mariusz usłyszał, że Bielana potajemnie odwiedził niespodziewany gość — marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Mariusz upierał się nawet, że w podziemnym garażu na miejscu Bielana zaparkowana marszałkowska limuzyna Hołowni. Brzmiało to nieco dziwnie, przyznają Państwo. Przejrzysty, uczulony na nieprawości Hołownia u pisowca Bielana, którego nazwisko przewija się w aferze Narodowego Centrum Badań i Rozwoju, skąd bliscy mu ludzie wypompowali kasę liczoną w setkach milionów? Chcąc oczyścić dobre imię marszałka, postanowiliśmy poprosić o pomoc najlepszych specjalistów od tropienia pasażerów drogich aut z kierowcami — redakcję „Faktu”. Mimo późnej pory fotoreporterzy „Faktu” podeszli do sprawy poważnie, rozumiejąc, że nieposzlakowana opinia marszałka to sprawa wagi państwowej. Ustawili więc lufy swych aparatów na parkingu pod apartamentowcem Bielana. Jakież było ich zdumienie, gdy po 1.00 w nocy pojawiła się tam limuzyna prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego oraz auto jego ochrony. Kaczyński z obstawą wyjechał po niespełna godzinie. A ok 2.30 w nocy z apartamentowca wyszedł wicemarszałek Senatu Michał Kamiński, by wsiąść do swego służbowego czarnego bolidu z kierowcą. Oficjalnie nic tu się nie zgadza. Co prawda Bielan z Kamińskim stanowili nierozłączną parę propagandystów Kaczyńskiego, ale rozstali się z nim w 2010 r. Po porażce w przyspieszonych wyborach prezydenckich po Smoleńsku Kaczyński zaostrzył kurs PiS i wyrzucił ich z partii. Bielan po latach wrócił, ale Kamiński nie — przez co dokonał się ich oficjalny rozwód polityczny. Kamiński związał się najpierw z Platformą, a teraz formalnie współpracuje z PSL — i od 15 lat jest jednym z najbrutalniejszych krytyków Kaczyńskiego. Tylko w ostatnim czasie, wyzywał go od mafijnych hersztów, drwił, że jest „wielkim prorokiem niewielkich rozmiarów” i promował hasło „PiS is bad”. O Hołowni nie ma nawet co wspominać — oficjalnie odsądza Kaczyńskiego od czci i wiary, płakał nad łamaną przez niego Konstytucją i domagał się przyspieszenia w rozliczaniu pisowców. O co chodzi w tym zlocie hipokrytów? Jeśli w polityce nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o władzę, pieniądze lub obie te rozkosze jednocześnie. Zapraszamy na „Stan Wyjątkowy”!
Pożary w Ząbkach, kryzys na granicy, tysiące protestów wyborczych, a rząd Tuska szykuje się do rekonstrukcji.
Ted och Kaj talar om hur mycket framgång man kan unna någon. Kaj har kanske löst hur man talar med kändisar och Ted har förundrats över Tuska-festivalen.
W polskiej polityce wszystko zmieniło się w jedną noc. Sensacyjna wygrana Nawrockiego dmie wiatr w żagle Nowogrodzkiej, porażka Trzaskowskiego osłabia rządzącą koalicję. Rozpad Trzeciej Drogi, perspektywa trudnej rekonstrukcji rządu i przyspieszona kampania PiS tworzą nowy, niepewny krajobraz. Prezes zwiera szeregi, podczas gdy obóz władzy wikła się w spory i walki o wpływy. Nadchodzi konflikt na szczycie – między małym a dużym Pałacem – który może zdominować polityczne lato. Karolina Lewicka rozmawia z Mariuszem Janickim o konsekwencjach wyborczych zawirowań i możliwych scenariuszach na najbliższe miesiące. Czy Koalicja Obywatelska ma jakiś pomysł na siebie po porażce Trzaskowskiego? Kto zyskuje, a kto traci w nowym układzie politycznym? Czy PiS ma plan na przyspieszoną kampanię parlamentarną? Chcesz więcej treści od „Polityki”? Analizy, komentarze ekspertów i rozmowy: wszystko, co musisz wiedzieć o polityce (i nie tylko), w jednym miejscu. Skorzystaj z oferty specjalnej: kup subskrypcję z 30% zniżką na roczną subskrypcję Standard. Aktywuj kod TEMAT30 na stronie www.polityka.pl/kod/temat30.
Premier boi się wszelkich tematów, które budują wspólnotę - mówi dziennikarz Telewizji Republika.
‼️ WYDAJ Z NAMI NOWY NUMER POLITYKI NARODOWEJ: https://zrzutka.pl/77de7w
Andrzej Śliwka z PiS w Poranku Radia Wnet Wnet ostrzega przed destabilizacją państwa i wzywa do gotowości na każdy scenariusz. – Polska musi należeć do patriotów – podkreśla polityk.Pytania premiera Jana Olszewskiego „Czyja będzie Polska?” są dziś aktualne jak nigdy– mówił w Poranku Radia Wnet Andrzej Śliwka, poseł PiS. Jego zdaniem Polska powinna należeć do polskich patriotów, a wszelkie działania polityczne muszą być chronione przed wpływami obcych interesów, zarówno zewnętrznych, jak i wewnętrznych.Śliwka odniósł się do kwestii stwierdzenia ważności wyborów prezydenckich przez Sąd Najwyższy. Nie ma wątpliwości, że decyzja będzie zgodna z prawem i ostatecznie zakończy – jak to określił – „cyrk” wywoływany przez Romana Giertycha, Donalda Tuska i innych polityków obecnego obozu władzy.Polska musi być chroniona przed destabilizacją, a 6 sierpnia powinno dojść do zaprzysiężenia Karola Nawrockiego– podkreślił.„Szuria” z Platformy?Poseł PiS podzielił polityków obecnej koalicji rządzącej na dwa obozy.Z jednej strony mamy tych, których nazywam „szurią”, podważających ważność wyborów i demokratycznie wybranego prezydenta Karola Nawrockiego. To Roman Giertych, Cezary Tomczyk, Sławomir Nitras i inni, którzy pogrążają się w odmętach nienawiści i emocjonalnej niestabilności– relacjonował.Ale z drugiej strony mamy polityków jak marszałek Szymon Hołownia, który jasno powiedział, że w żadnym zamachu stanu udziału brać nie będzie. Mamy też deklaracje premiera Kosiniaka-Kamysza, Adriana Zandberga czy Anny Marii Żukowskiej, którzy mówią wprost, że zaprzysiężenie odbędzie się 6 sierpnia– dodał.Możliwy każdy scenariuszPoseł PiS zaznaczył jednak, że nie bagatelizuje zagrożenia związanego z próbami destabilizacja państwa. „Trzeba być przygotowanym na każdy możliwy scenariusz” – przyznał, odnosząc się do dyskusji o ewentualnych próbach podważenia wyniku wyborów. Skrytykował przy tym znanych prawników, takich jak prof. Safjan czy prof. Zoll, którzy – jego zdaniem – porzucają prawo na rzecz polityki.To zdumiewające, że ludzie uznawani za autorytety rozmieniają na drobne swój dorobek, tylko po to, by zadowolić Donalda Tuska– mówił.Śliwka wskazał również na ferment wśród elektoratu liberalno-lewicowego.Część uważa działania Tuska i Giertycha za destabilizację państwa, część chce radykalnych kroków, wręcz na granicy zamachu stanu. Większość Polaków jednak stoi po stronie jasnego stwierdzenia, że Karol Nawrocki jest prezydentem– ocenił.Polityk podkreślił, że wypowiedzi wszystkich kluczowych instytucji, w tym PKW, Sądu Najwyższego czy Marszałka Sejmu, wskazują jednoznacznie na zaprzysiężenie Karola Nawrockiego w sierpniu.
‼️ WYDAJ Z NAMI NOWY NUMER POLITYKI NARODOWEJ: https://zrzutka.pl/77de7w
Эхо Хельсинки – 30 июня 2025 года Война – день 1223 Черное, белое и радужное: в Хельсинки прошёл Прайд, собравший 100 тыс. участников. Финляндия поднялась на одну позицию в международном рейтинге конкурентоспособности, заняв в нем 14-е место. Расширение без рывка: Казанский авиазавод строится, но не взлетает, – YLE опубликовало большой материал о производстве бомбардировщиков в России. За полгода в Украине почти тысяча погибших мирных жителей, в основном, в результате российских обстрелов, – сегодня опубликован новый доклад ООН. ЕС обяжет авиакомпании бесплатно принимать ручную кладь. Finnair отменит около ста рейсов: в июле профсоюз планирует бастовать 7 дней. Российскую рок-группу на фестивале Tuska встречали не только фанаты рока, но протестующие. В еженедельной рубрике Точка зрения сегодня в эфире председатель правления Александровского общества Ростислав Владимирский с комментарием о пятничной новости о том, что Европарламент отклонил их петицию об открытии границы с Россией. После объявления Путиным частичной мобилизации в России уволиться из российской армии невозможно. Никак. Все контракты являются бессрочными, – сегодня в эфире интервью с аналитиком проекта «Прощай, оружие!» Алексеем Альшанским, в котором он рассказал, чем занимается этот проект, о том, что кто является военным преступником, а кто нет, и как дезертирство сочетается с честью офицера.
- Narasta bardzo poważny problem, ze względu na to, że rząd premiera Donalda Tuska, we współpracy ze stroną niemiecką, nie panuje nad tą sytuacją - powiedział w Polskim Radiu 24 poseł PiS Paweł Sałek.
Setämiesten juhannustunnelmoinneista päästään yleisfiilistelyyn suomalaisuuden arkiluksuksesta. Entä mikä kappale on ärsyttävin korvamato ja miksi Tuska-festareita pitäisi boikotoida? Tsekkaa OY:n nettisivut www.otetaanyhdet.fi Sydämet täynnä ylpeyttä ja intoa julistamme OY-operaatioiden uudeksi pääkallopaikaksi Goldfish barin! Letkeä ilmapiiri, loistava palvelu, Guinnessia hanassa... mitä ihminen vielä muuta tarvitsee? Tule viihtymään ja nauttimaan juoma jos toinenkin osoitteeseen Korkeavuorenkatu 21! Ja tsekkaa Goildfish myös iigeessä instagram.com/goldfish_helsinki Kulta ei loista laatikossa – eli nyt kannattaa muuttaa vanhat ja käyttöä vaille jääneet korut rahoiksi! Arvometallien hinnat on nyt korkeat. Eli jos kotona lojuu jotain – nyt on hyvä aika myydä. Helsingin Kello ja Kulta maksaa Suomen parasta hintaa: 14 k = 46-47 e / g ja 18 k 56-57 / g. Käy tsekkaamassa lisää infoa osoitteesta Helsingin Kello ja Kulta Oy | Arvokellot, Kullan Osto ja Myynti OY-hupparit ja t-paidat ovat taas saatavilla! Nappaa omasi haltuun Otetaan yhdet – Bulkkinen Pohjois-Euroopan suurin edm-festivaali Weekend Festival valtaa jälleen Espoon Vermon 1.–2. elokuuta! Pääesiintyjinä Weekend Festivalissa nähdään hollantilainen DJ-supertähti Armin van Buuren sekä australialainen huipputuottaja Fisher, hollantilainen tuottaja ja DJ Hardwell sekä Saksan menestynein kansainvälinen sooloartisti Robin Schulz. Viimeisimpänä lisäyksenä artistikattaukseen on saatu myös Pendulumin DJ-setti. Osta liput linkin kautta ja saat -20% alennusta! www.tiketti.fi/tarjous/oy-wknd Kiinnostaako yrittäjyys, mutta kaikki siihen liittyvä tuntuu liian vaikealta? Ryhdy kevytyrittäjäksi, ja siinä sinua auttaa alusta loppuun Odeal. Kevytyrittäjyys on oivallinen tapa harjoittaa liiketoimintaa, ja Odealilta saat avun ihan kaikkeen. Kevytyrittäjyyden aloitat ja lopetat milloin vain ilman mitään hässäkkää. Käy rekisteröitymässä Odealin sivuilla ja käytä koodia OTETAANYHDET. https://odeal.fi Miehisen kauneudenhoidon ylläpidosta vastaa Dick Johnson. Osoitteessa www.dickjohnson.fikoodilla teamoy15 alennusta -15% kaikille tilaajille. Lisää sielunravintoa tarjoaa Nextory. Kesän kunniaksi 50 päivän ilmainen kokeilujakso kaikille uusille ja palaaville nextoryn käyttäjille! Tarjous voimassa elokuun loppuun asti. Lue ja kuuntele ilmaiseksi 50 päivän ajan Nextoryssa!
Odwaga ludzi, którzy bronią Sądu Najwyższego, to naprawdę wielka rzecz - mówi poseł PiS.
Następuje bardzo wyraźna demobilizacja elektoratu Platformy czy Koalicji Obywatelskiej, ponieważ po pierwsze, no widać wyraźnie, że , że ten rząd jest znacznie gorszy niż się spodziewano. A co więcej, jeżeli twarzą obozu rządzącego stał się Roman Giertych, który zresztą przypomnijmy, tydzień temu ogłosił się trybunem ludu, to wszystko razem musiało bardzo uderzyć w koalicjękomentuje dr Tomasz Żukowski w rozmowie z Łukaszem Jankowskim. W przywoływanym sondażu Konfederacja otrzymała 16,8% poparcia; Polska 2050 i PSL znalazły się pod progiem wyborczym ( odpowiednio 4,6% i 4%). W Sejmie znalazłaby się jeszcze Lewica z 6,1% poparcia oraz Konfederacja Korony Polskiej - 5,1%.Postawa Donalda Tuska w kwestii wyborów prezydenckichobóz rządzący szeroko rozumiany szukał potwierdzeń naukowych dla tezy o fałszerstwach na korzyść Karola Nawrockiego. Gdy to się nie powiodło, szef rządu wywiesił białą flagęzauważa socjolog. Prognozuje, że "szarża" na wybory bardzo zaszkodzi Koalicji Obywatelskiej i zachwieje jej pozycją wśród klasy średniejTakimi skarbami koronnymi, rodowymi formacji pana Tuska była część klasy merytokratycznej, klasy średniej, specjaliści w różnych dziedzinach. Rzeczywiście prawdziwi specjaliści, nie specjaliści od spółek skarbu państwa, ale prawdziwi specjaliści. I oni muszą patrzeć z ogromnym obrzydzeniem na falę fałszerstw i kłamstw i podważania podstaw ich pozycji. Co może myśleć człowiek, który zna się na analizie danych; który patrzy, że formacja, którą popiera, próbuje budować swoją narrację na kłamstwach i zafałszowywaniu tego, co jest jakby fundamentem jego życia
Szefowa KPRP Małgorzata Paprocka ocenia, że kampania podważania wyników wyborów prowadzona przez Romana Giertycha musi odbywać się za zgodą Donalda Tuska.
Wiedzą Państwo, że lubimy symbole. Dlatego w pełni rozumiemy, czemu wiec dziękczynny za wybory prezydenckie Jarosław Kaczyński zorganizował w Pułtusku. To prawie jak pół-Tusk. Wbrew pozorom, to nie jest prymitywna gra słów naszego autorstwa. Sam Donald Tusk w 2013 r. połówkę swej drugiej kadencji świętował w Pułtusku, mówiąc, że chodzi o pół-Tuska. Wracając do prezesa — Kaczyński ewidentnie liczy na to, że dobiegająca połowy obecna kadencja Tuska ostatecznie skończy się w 2027 r. W Pułtusku Kaczyński uroczyście ogłosił początek kampanii parlamentarnej — posłowie PiS mają latem ruszyć w teren, by politycznie nagabywać Polaków nad morzem, w górach, nad jeziorami, rzekami i innymi ciekami wodnymi. Ci z nas, którzy liczyli na polityczny oddech po wyborach prezydenckich, nie zaznają spokoju. Inna rzecz, że emocji związanych z prezydenturę jeszcze trochę będzie. W Sądzie Najwyższym trwa wciąż badanie protestów wyborczych. Szefowa SN Małgorzata Manowska to była zastępczyni Ziobry w rządach PiS i kumpela Andrzeja Dudy. Pal licho, że publicznie dyskredytuje protesty. Gorzej, że bajdurzy o możliwych zamachach i próbach uwięzienia sędziów Sądu Najwyższego. Sterowana przez Manowską z tylnego fotela Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego zamierza odrzucić większość protestów wyborczych, a jedynie nieliczne uznać za zasadne, zastrzegając przy tym, że nie miały one wpływu na wynik wyborów. Wszystko po to, aby blisku sercu i politycznemu interesowi Manowskiej kandydat PiS Karol Nawrocki został 6 sierpnia zaprzysiężony na prezydenta. Szkopuł w tym, że nawet w Izbie Kontroli — składającej się wyłącznie z neosędziów, a zatem prawników powołanych za rządów PiS — wybuchł bunt przeciwko zatwierdzeniu wyborów. Manowska walczy więc na dwa fronty — z protestami zwolenników rządu i z buntownikami wewnątrz własnego obozu. Da radę. Czujemy to.
Rewolucja — to słowo w ustach dawnego działacza Unii Wolności, a dziś prezydenta z PiS Andrzeja Dudy zawsze brzmi jak groźba. Duda z wściekłością rzucił taką groźbę pod adresem premiera Donalda Tuska, gdy panowie starli się o nieprawidłowości wyborcze podczas obrad Rady Bezpieczeństwa Narodowego. W RBN zasiadają najważniejsi ludzie w państwie, zaś Duda — co jest wydarzeniem bez precedensu — zaprosił na obrady Karola Nawrockiego. Tusk i Nawrocki przywitali się chłodno, a premier wykorzystał obecność prezydenckiego nominata PiS, aby domagać się ponownego przeliczenia głosów, oddanych w wyborach prezydenckich. Duda jest logicznym adresatem takiego postulatu — to jego kumpela Małgorzata Manowska kieruje Sądem Najwyższym i to ona w praktyce decyduje o protestach wyborczych. Duda ostro zareagował na wystąpienie Tuska. Wykrzyczał mu, że już 5 lat temu podważał jego, Dudowe zwycięstwo nad Trzaskowskim. Jeśli spróbujecie nie uznać wyników wyborów, to będzie REWOLUCJA — wycedził. Myśli swej rewolucyjnej prezydent nie rozwinął, ale przyznać trzeba, że niejedną wyobraźnię uruchomił. Zdaniem twórców „Stanu Wyjątkowego” Andrzeja Stankiewicza i Kamila Dziubki występ Dudy wskazuje na to, że obóz PiS jest zdeterminowany, żeby zablokować ponowne liczenie głosów. Potwierdza to zresztą zachowanie Manowskiej, która wygoniła z Sądu Najwyższego Romana Giertycha, który domagał się wglądu w protesty wyborcze. Paradoksalnie, taka decyzja blokująca ponowne przeliczenie głosów może być dla Tuska politycznym złotem — pozwoli budować mit o ukradzionych przez PiS wyborach i konsolidować własny elektorat po bolesnej porażce wyborczej. A Tusk potrzebuje konsolidacji elektoratu jak nigdy wcześniej od przejęcia władzy. Ślimaczą się rozliczenia — czego symbolem jest oddanie przez Ewę Wrzosek śledztwa w sprawie „dwóch wież”, czyli planów Kaczyńskiego, by wybudować wieżowiec na działce spółki Srebrna, powiązanej z PiS. W dodatku koalicja przeżywa wewnętrzne problemy — właśnie rozpadła się Trzecia Droga, sojusz PSL z partią Hołowni. To dobry wynik Trzeciej Drogi umożliwił Tuskowi w 2023 r. odsunięcie PiS od władzy. Wiele wskazuje na to, że w wyborach za dwa lata o kształcie koalicji znów przesądzi partia nr 3 na podium. Tyle że na tę chwilę nic nie wskazuje na to, aby miała to być jakakolwiek z partii koalicyjnych Tuska — ani PSL, ani Hołownia, ani Lewica. A jeśli trzecia będzie Konfederacja — w tej chwili to najbardziej prawdopodobne rozwiązanie — to może to umożliwić powrót do władzy Kaczyńskiemu, do któremu konfederatom jest najbliżej
Jacek Sasin twierdzi, że w Platformie Obywatelskiej "trwa brutalna walką o władzę", a rozważanym scenariuszem jest zastąpienie Donalda Tuska. W Porannej rozmowie w RMF FM poseł przekazał, że o przywództwo w PO walczy dwóch polityków.
Niby wszystko było pewne, ale w Sejmie czuć było nerwówkę. Może koalicja się połamie? Może kilkunastu posłów wypowie posłuszeństwo? A może cały PSL po cichu negocjuje z PiS, by utworzyć nowy, wspólny rząd? Nic takiego się nie wydarzyło. Premier Donald Tusk obronił swe stanowisko, bo koalicja zgodnie zagłosowała za wotum zaufania dla rządu. Tusk takiego wniosku o poparcie Sejmu składać nie musiał, ale zrobił to po wyborczej porażce Rafała Trzaskowskiego po to, żeby skonsolidować koalicję i udowodnić, że wciąż ma większość. Ponieważ to premier i rząd są w polskim systemie władzy ważniejsi od prezydenta, był to wyraźny sygnał wysłany do Karola Nawrockiego, żeby nie liczył na szybki upadek Tuska — a wszak taki jest w tej chwili jedyny plan nowego prezydenta z PiS. Kluczowe jest teraz to, co Tusk zrobi z tym poparciem przez 2 lata, czyli do kolejnych wyborów parlamentarnych. Jeśli widowiskowo je spartaczy, to jesienią 2027 r. w razie wygranej PiS Tusk znajdzie się na czele listy przedstawicieli obecnej władzy, których Kaczyński — serio, a nie tylko w efektownych zapowiedziach — będzie chciał wsadzić za kraty. Drugi na tej liście jest prokurator generalny Adam Bodnar, który walczy z ludźmi Kaczyńskiego usadowionymi w sądach i prokuraturze, a nade wszystko ściga polityków i urzędników związanych z PiS. Twórcy „Stanu Wyjątkowego” Andrzej Stankiewicz i Jacek Gądek zwracają uwagę, że wraz z wyborem Karola Nawrockiego na prezydenta, drastycznie maleją szanse Bodnara na dokończenie rozliczeń. Nawrocki będzie chronił ludzi PiS, których Kaczyński zostawił w spadku Tuskowi w kluczowych instytucjach państwa. Będzie też ułaskawiał pisowców, których oskarży prokuratura i skażą sądy. Stawiamy tezę, że 1 czerwca AD 2025 — wraz z wyborem Nawrockiego — w Polsce skończyły się rozliczenia PiS. Sami pisowcy już to czują — stąd przeciek do prawicowych telewizji prywatnych rozmów telefonicznych Tuska z Romanem Giertychem. Odpowiedzialni za specsłużby ludzie PiS pokazują w ten sposób obecnej władzy gest Kozakiewicza. Przyznają się ostentacyjnie do tego, że za swych rządów stosowali Pegasusa wobec polityków opozycji, a w dodatku po utracie władzy zabrali sobie te taśmy i są gotowi nimi atakować. Twórcy „Stanu Wyjątkowego” wstrzymują się na razie z analizą nagrań, czekając na większy pakiet taśm, który jest zapowiadany na przyszły tydzień.
Mecenasi programu: Inwestuj w fundusze ETF z OANDA TMS Brokers: https://go.tms.pl/UkladOtwartyETF AMSO-oszczędzaj na poleasingowym sprzęcie IT: https://amso.pl/Uklad-otwarty-cinfo-pol-218.htmlNovoferm: https://www.novoferm.pl/ Link do zbiorki: https://zrzutka.pl/en6u9a
Słyszałam lepsze przemówienia niż expose Donalda Tuska - mówiła w Popołudniowej rozmowie w RMF FM posłanka Polski 2050-Trzeciej Drogi Aleksandra Leo. Jej zdaniem w wystąpieniu zabrakło pomysłów programowych koalicji rządzącej. Posłanka mówiła też, że jej zdaniem projekt Trzeciej Drogi "jakoś się wyczerpał" i konieczne są rozmowy, czy powinien być kontynuowany.
W 2023 r. miał być premierem rządów PiS-Konfederacja, ale władzę przejął Donald Tusk. W 2024 r. miał zostać kandydatem PiS na prezydenta, ale prezes postawił na Karola Nawrockiego. Tak, Przemysław Czarnek nie ma szczęścia — właśnie wyszło na jaw, że zostanie szefem Kancelarii Prezydenta, czyli będzie odpowiadał za administracyjną obsługę Nawrockiego. Proszę sobie wyobrazić, co to w praktyce będzie. Twórcy „Stanu Wyjątkowego” — choć Dominika Długosz na pewno bardziej niż Andrzej Stankiewicz — uważają, że to robota zdecydowanie poniżej ambicji Czarnka, które sięgają wszelkich najwyższych stanowisk z jedynym może wykluczeniem: papiestwa. Smucą się, bo Czarnek zniknie z Sejmu, no i straci immunitet. Zachodzą też w głowę, czemu prezes go tak pokarał. A wszak Czarnek dwoił się w kampanii i troił. Kłamał, że Nawroccy zapłacili za kawalerkę pana Jerzego — choć nie zapłacili. Wymachiwał dokumentami tak widowiskowo, że Kamil Dziubka zdołał odczytać, że Nawroccy zaprowadzili notariusza do więzienia, w którym siedział pan Jerzy, żeby dopiąć transakcję. W dodatku teraz obóz władzy — a zwłaszcza Roman Giertych — dowodzą, że to Czarnek zorganizował pisowski Ruch Kontroli Wyborów, który obsadził swymi ludźmi komisje wyborcze. Czyli był skuteczny — a tu taki cios z Nowogrodzkiej. Swoją drogą właśnie ludzie Czarnkowego RKW są przez Giertycha podejrzewani o fałszerstwa wyborcze. Tyle że premier hamuje te emocje. Tusk nie chce ani ponownego liczenia głosów, ani — broń Boże — powtórzenia wyborów. Zakłada, że Rafał Trzaskowski i tak dostałby łupnia. Tusk skupia się na środowym expose, które ma być nowym otwarciem rządu. No i rozlicza — zarzuty usłyszeli właśnie agenci CBA, którzy za rządów PiS stosowali Pegasusa przeciwko politykom Platformy. Naszą uwagę zwrócił zwłaszcza jeden agent. To dla PiS agent naprawdę bardzo szczególny, bo bliski partii sercem i czynem. Gość, który w 2014 r. przyłożył rękę — albo obie łapy — do odpalenia gigantycznej afery, która doprowadziła do upadku ówczesny rząd Tuska.
Wotum zaufania dla rządu. Trela: Chciałbym jutro usłyszeć od Tuska konkretnie co i kiedy robimy
Koalicja rządząca jest od niedzieli targana wybuchami - na przemian gniewu i histerii. Jedni chcą Tuska odwołać natychmiast, inni bronić go do ostatniej kropli krwi. Wszystko drży, chwieje się i trzeszczy. Z jednej strony na spotkaniu premiera z klubem Koalicji Obywatelskiej nie było zapowiedzi rozliczenia wyborczej porażki. Z drugiej - pojawiają się głosy, że nie ma co liczyć na rozliczenia, bo rękę do wyniku przyłożył osobiście kierownik. Koalicjanci chcą poważnych zmian w strategii rządu i odchudzenia administracji, a premier chce wotum zaufania. Na razie plan jest taki, żeby przeczekać morze frustracji i napór PiS. Tusk nie ma łatwego zadania. Zwłaszcza, że tylko w tym tygodniu okazało się, że w przynajmniej trzech różnych miejscach w państwowych instytucjach zatrudniono albo hejterów albo znajomych i dzieci polityków koalicji. Trudno o nową jakość, kiedy stara puka od spodu. W tym samym czasie na prawicy trwają euforyczne uniesienia. Znowu politycy PiS czują się królami świata. Wygrali wybory, prezes jest geniuszem, partia się umacnia. Jakoś niewielu z nich zauważyło, że Nawrocki wygrał wyłącznie dzięki głosom wyborców Konfederacji, którzy nie zamierzają zagłosować na PiS za dwa lata. Prezes się puszy znowu w glorii niezwyciężonego hegemona na prawej flance sceny politycznej jakby nie zauważył, że Mentzen to zupełnie inny typ polityka niż jego dotychczasowi partnerzy. On się z prezesem nie będzie cackał ani go bał. Mentzen z Bosakiem będą szli do przodu po większość na prawicy a nie po uznanie prezesa. Prezes jest taki zadowolony, że udzielił ponad godzinnego wywiadu. Wiemy przynajmniej, że snus Nawrockiego go zaskoczył i że to był największy problem w tej końcówce kampanii, bo wyborcy PiS w ogóle nie zrozumieli co to jest i kojarzyło im się z narkotykami. Teraz przynajmniej wiadomo po co była ta histeria PiS w sprawie badań antynarkotykowych. Karol Nawrocki też udzielił dwóch wywiadów. Sprawiedliwie wPolsce powiedział kto będzie jego rzecznikiem, a w Republice kto będzie szefem gabinetu. Rzecznik będzie z IPN, zaś szef gabinetu z partii. W obu wywiadach zgodnie pan Karol pogroził panu Donaldowi. I akurat to go łączy z częścią polityków koalicji.
W orędziu premiera Tuska padło słowo kohabitacja. Plan awaryjny, zakładający trudną kohabitację z prezydentem, jest przygotowany. Co to jest ta kohabitacja? Słowo to składa się z trzech części: pierwszej, na początku, drugiej w środku i trzeciej na końcu. Pierwsza część to ko. Kura robi ko, ko, ale w tym przypadku ko, znaczy KO, czyli Koalicja Obywatelska.
Dzisiejszą konferencję liderów partii koalicyjnych, Nowej Lewicy, PSL i Polski2050, którzy wystąpili wspólnie w Sejmie po spotkaniu z Donaldem Tuskiem komentujemy z Kamilem Dziubką z Onetu. Omawiamy szczegóły ustaleń wewnątrzkoalicyjnych, które ujawnili politycy na piątkowym spotkaniu z dziennikarzami. Skupiamy się na problemach komunikacyjnych obecnej władzy ze społeczeństwem i wyborcami oraz pomyśle powołania rzecznika tego rządu. Nasz gość podkreśla problemy obecnego rządu z dotarciem z własnym przekazem do wyborców. Czy wszystkie zaproponowane zmiany uda się wprowadzić w życie?
Michał "Misiek" Kamiński chce wymienić Tuska. Kaczyński z lekceważeniem o Konfederacji. Bodnar do dymisji? "Mógłbym się czuć winny, gdybym się lenił". Zatrzymani funkcjonariusze CBA. #IPPTVNaŻywo #wybory2025 #Tusk ----------------------------------------------------
(0:00) Wstęp(1:05) Państwowa Komisja Wyborcza oficjalnie ogłosiła zwycięstwo Karola Nawrockiego. Premier Donald Tusk zwróci się do Sejmu o udzielenie wotum zaufania(3:09) Ukraina i Rosja zgodziły się w Turcji na kolejną wymianę więźniów(5:35) Komisja Europejska poparła inicjatywę amerykańskich senatorów w sprawie sankcji przeciwko Rosji(7:04) NATO sprawdza gotowość na wypadek potencjalnej inwazji ze strony Rosji(8:29) Niemiecki Sąd Administracyjny uznał odsyłanie osób chcących ubiegać się o azyl za niezgodne z prawemInformacje przygotował Maurycy Mietelski. Nadzór redakcyjny – Igor Janke. Czyta Michał Ziomek.Mecenasi programu:AMSO - oszczędzaj na poleasingowym sprzęcie IT: www.amso.pl
"Premier Donald Tusk nie odejdzie" - mówiła w Porannej rozmowie w RMF FM Małgorzata Paprocka - szefowa Kancelarii Prezydenta RP. "Po 1,5 roku, kiedy premier mówi, że czas się wziąć do pracy to powinno nam wszystkim zapalić się bardzo mocne czerwone światło" - oceniła, nazywając jego poniedziałkowe wystąpienie czymś "na pograniczu kuriozalności". "W przyspieszenie pracy nie wierzę. W to, że prawo będzie dalej rozumiane tak jak pan premier chce - niestety wierzę" - dodała rozmówczyni Tomasza Terlikowskiego.
Wotum zaufania dla rządu – tego chce Donald Tusk po wyborach prezydenckich, które o włos przegrał kandydat KO Rafał Trzaskowski. Co to jest wotum zaufania, dlaczego premier rządu Koalicji 15 października złożył wniosek i z jakiego powodu akurat teraz? Co się stanie, jeśli rząd Tuska go nie uzyska? I dlaczego Jarosław Kaczyński wzywa, by powstał rząd techniczny? O tym w Krótko i naTemat mówi dr hab. Sławomir Kalinowski, ekonomista i komentator polityczny, profesor IRWiR PAN.
Wynik pierwszej tury wyborów prezydenckich można odczytać jako czerwoną kartkę dla obozu rządzącego - uważa Jacek Żakowski. W TOK FM publicysta wezwał Donalda Tuska do dymisji. - Wydaje mi się, że w takiej sytuacji i w normalnym, demokratycznym kraju premier odchodzi - stwierdził w powyborczym "Poranku Radia TOK FM". Oprócz Jacka Żakowskiego w studiu komentowali wynik również Dominika Wielowieyska, Maciej Kluczka oraz Karolina Lewicka - którzy nie byli tak skorzy do wzywania premiera do dymisji. Dominika Wielowieyska słusznie stwierdza, że wybory jeszcze się nie zakończyły i przed nami wciąż II tura. Posłuchajcie koniecznie całej audycji - dawno w studiu Poranka TOKFM nie było tak gorąco.
Gościem najnowszej Melliny jest Szczepan Twardoch. Jego najnowsza książka bije rekordy sprzedaży. Dzięki „Null” możecie przenieść się na pierwszą linię frontu. Marcin Meller pytał swojego gościa o sytuację na Ukrainę, ale też o zagrożenie dla Polski. Szczepan Twardoch nie ma wątpliwości, że należy walczyć – „Poddawanie się Rosji to się kończy Irpiniem i Buczą!”. Będzie też o męskości i czy istnieje „toksyczna męskość”? Twardoch tłumaczy o tym, czym jest braterstwo. Posłuchajcie!
Hosts: Shane, Tanis, Pyrnassius, and Thaxy We check in with Game Jam for updates on Runecrafting, a Tuska cleanup, re-tiering, and graphical reworks. Our group ironman group keeps kicking with a discussion on Prayer and its training methods and the latest with what we’ve been doing. For detailed show notes visit update.rsbandb.com. You can also check out the forums for detailed discussion on each episode.Duration: 2:15:52