POPULARITY
Planety, ale czy to Twój Kosmos? Och, tak. Możesz ułożyć tu swój. Ale czy masz już swoją ulubioną planetę? Ja bym szukała po brzmieniu. Pomogą najprawdziwsze nagrania. NASA. Free licence, oczywiście. Tao oto wędrujemy w kosmosie. Ale żeby nie zachowywać się jak bezmyślny turysta – chwyćmy cienkie nici wiedzy. Bo w sumie – wciąż więcej nie wiemy, niż wiemy o kosmosie. Zaczynamy! Aha, to będą takie trzy części: zanurzenie w muzyce sfer (św. Hildegardę przy okazji, polecam. Serio. Warto sprawdzić); będzie część krótka, acz teoretyczna, potem rozmowa z moją ulubioną malarką Dorotą Roszkowską, która maluje planety. I wystawia. Ostatnio w Białymstoku w „Kwestii Czasu” www.instagram.com/restauracjakwestiaczasu (PS. Zawsze smakowicie!) Potem wiersz. Uprzedzam. To mi, jak nic, zetnie zasięgi, ale przysięgam że Kosmos wymaga poezji. Od każdego z nas. Nie tyko tej napisanej, ale szczere westchnienie zachwytu – to poezja, pokazanie palcem komuś – to iście poetycki gest. Wracając do wiedzy: Planety…. W starożytności planety rozumiano jako „gwiazdy błądzące”, które poruszały się po niebie względem stałych gwiazd. Starożytni Grecy i Rzymianie nazywali planety imionami swoich bogów, takich jak Merkury, Wenus, Mars, Jowisz i Saturn. Cud, że bogowie okazali się na tyle solidni, że dotrwali do dziś w tych nazwach. Oczywiście starożytni nie obawiali się astrologii, wręcz przeciwnie: ustalali zależności, przeliczali trajektorie. A astronomowie, tacy jak Arystoteles, Ptolemeusz i Hiparch, próbowali wyjaśniać ruchy planet za pomocą modeli geocentrycznych, czyli Ziemia w centrum wszechrzeczy, a planety krążyły po złożonych orbitach zwanych epicyklami. Elegancko, ale już nieaktualne. Sto lat temu planety rozumiano już jako ciała niebieskie, okrążające Słońce w modelu heliocentrycznym, - Kopernika, Galileusza i Keplera. A W 1930 roku odkryto Plutona, (polecam historię dzikiego plemienia Dogonów, w Afryce, którzy przed wiekami ustalili, że pluton jest i u zarania dzieją miał się dobrze). Potrzebowaliśmy trochę czasu, żeby przyznać Dogonom racę. Dzikusy, wiadomo. Wiec po odkryciu Plutona uznano za dziewiątą planetę, ale później zdegradowano do rangi planety karłowatej. A potem pojawiły się teleskopy, sondy kosmiczne i satelity, aby badać planety i odkrywać nowe fakty o ich budowie, atmosferze, klimacie, geologii, magnetosferze i księżycach. I wtedy pojawia się Dorota Roszkowska… tadam tadam!!! powiedziałabym cala w bieli, ale Dorota jest cała w złocie, i chodzi tu o planety! I tak dzięki planetom możemy skomponować swój kosmos, bo kto powiedział, że kosmos nie jest nasz? Calutki. Kto powiedział, że my jesteśmy maluścy, a planety są duże? Kwestia perspektywy. No a teraz wiersz. Dźwięki: NASA oraz freesound.org @milka.malzahn ________________________ Chcesz wiedzieć więcej? Zajrzyj do mnie: facebook: https://www.facebook.com/Milka.Malzahn moja strona: https://www.milkamalzahn.pl podcasty: https://anchor.fm/milkamalzahn Radio Białystok: https://www.radio.bialystok.pl/chillout Kawa dla Miłki: https://buycoffee.to/dziennik.zmian --- Send in a voice message: https://podcasters.spotify.com/pod/show/milkamalzahn/message
Wykazanie przez Karola Darwina, że gatunki organizmów mogą się zmieniać, dało ateistom nadzieję, że można wyjaśnić fakt istnienia życia jako wynik ewolucji. Wydaje się jednak, że proces ten zachodzi tylko wewnątrz stworzonych przez Boga rodzajów i nie może doprowadzić do powstania nowych. Zapraszamy na szóstą część wykładu Piotra Setkowicza „Chrześcijaństwo i Arystoteles – historia fatalnego związku”.
Wykazanie przez Karola Darwina, że gatunki organizmów mogą się zmieniać, dało ateistom nadzieję, że można wyjaśnić fakt istnienia życia jako wynik ewolucji. Wydaje się jednak, że proces ten zachodzi tylko wewnątrz stworzonych przez Boga rodzajów i nie może doprowadzić do powstania nowych. Zapraszamy na szóstą część wykładu Piotra Setkowicza „Chrześcijaństwo i Arystoteles – historia fatalnego związku”.
Wykazanie przez Karola Darwina, że gatunki organizmów mogą się zmieniać, doprowadziło do kryzysu chrześcijaństwa, które stało na stanowisku, że gatunki zostały stworzone przez Boga i jako takie pozostają niezmienne. Nauka o niezmienności gatunków nie wynika jednak z Biblii. Jest to koncepcja Arystotelesa, którego filozofię Kościół zaadaptował do swoich potrzeb. Zapraszamy na piątą część wykładu Piotra Setkowicza „Chrześcijaństwo i Arystoteles – historia fatalnego związku”. #darwin #chrześcijaństwo #arystoteles -----------------------------------------------------------------
Podcast Dobrych Rzutów, na którym długo i dogłębnie omawiamy różne tematy związane z gramy fabularnymi. Teoria RPG, dyskusje, debaty, warsztaty, praktyczne problemy, luźne rozmowy, wywiady!
Literatura jest sztuką słowa – a to oznacza także: sztuką pojęć. Można śmiało powiedzieć, że spośród wszystkich dziedzin sztuki właśnie ta jest najgłębiej osadzona w tak typowo ludzkim myśleniu pojęciowym. Jak przekłada się to na obcowanie z dziełem literackim w porównaniu do obcowania z obrazem, rzeźbą czy dziełem muzycznym? O czym pisał Arystoteles w swojej „Poetyce”, z czym niemal dwa i pół tysiąca lat później w pełni zgadzała się Ayn Rand? Jaka jest zasadnicza teoretyczna różnica między uprawianiem historii a tworzeniem fikcji literackiej – i dlaczego to rozróżnienie jest tak istotne przy analizie i interpretacji literatury? Jakie są cztery fundamenty powieści? Co jest najbardziej zasadniczą różnicą między nurtem romantycznym i naturalistycznym w literaturze? O tym – i o wielu innych kwestiach – rozmawiają w dzisiejszym odcinku Ziemowit i Mateusz. Zapraszamy do oglądania! ________________________________________ #sztuka #dziełosztuki #artysta #estetyka #metafizycznaocena #literatura #powieść #poetyka #arystoteles #historia #romantyzm #naturalizm #romantycznyrealizm życie | rozum | wolność
Dlaczego naukowcy uznają, że wiara w Boga przeszkadza w uprawianiu nauki? Zapraszamy na drugą część wykładu Piotra Setkowicza. #IPPTVDogrywka #KontrEwolucja #historia --------------------------------------------------------------------
Dlaczego naukowcy uznają, że wiara w Boga przeszkadza w uprawianiu nauki? Zapraszamy na drugą część wykładu Piotra Setkowicza. #IPPTVDogrywka #KontrEwolucja #historia --------------------------------------------------------------------
Dlaczego naukowcy uznają, że wiara w Boga przeszkadza w uprawianiu nauki? Pierwsza część wykładu Piotra Setkowicza. #IPPTVDogrywka #historia #chrześcijaństwo -----------------------------------------
Dlaczego naukowcy uznają, że wiara w Boga przeszkadza w uprawianiu nauki? Pierwsza część wykładu Piotra Setkowicza. #IPPTVDogrywka #historia #chrześcijaństwo -----------------------------------------
Albania, “giro giro” i trzecie oko. Nauka już wie, że składamy się z materii i ducha. Poruszanie się po materii mamy jako - tako opanowane, ale świat ducha - to wciąż zagadka. Każdy z nią sobie radzi jak umie. Indywidualnie, zespołowo, narodowo. Rozumienie duchowej rzeczywistości jest uwarunkowane kulturowo, w jakimś stopniu. Przyglądam się temu, dotykam ducha miejsc, w których bywam ludzi, których poznaję, krajów, które chłonę, czasem w zachwycie, czasem w mniej oczywistych emocjach, ale zawsze w zdziwieniu, żeby tyle jest pomysłów i dróg do tego samego celu. Rozmawiałam o duchowym obliczu Albanii z różnymi ludźmi, także z mieszkającym tam od 9 lat Robertem Gizą, który żyję wśród Albańczyków, mówi po albańsku, cieszy się ich zaufaniem i dlatego może widzi, że… oni widzą….. Jest w tym więcej niż coś, ale to byłaby rozkmina na dłuższy odcinek. Tymczasem nasza rozmowa miała miejsce na plaży w Orikum, w szumie morza, w odgłosach codziennej pracy sąsiadów zza płotu, a zaczęła się tak: rozmowa w dźwięku to coś jest tym czymś, za czym wielu ludzi tęskni przeogromne. No dobrze, to była taka niby zwykła, ale jednak niezwykła rozmowa o duchowości. Na Albanię można popatrzeć teraz z innej perspektywy. I przy okazji — zalecałabym to dżiro dżiro-chodzenie bez celu. Proste, cudowne i podejrzewam prowadzące co osobistej strefy relaksu, co jest przecież-przestrzenią aktywności ducha, mentalu, tego, co jest, chociaż tego nie widać. Bo kto określi na 100 % czym jest generalnie, nie indywidualnie — relaks? No dla każdego bywa troszkę gdzie indziej. Troszkę inaczej. Wrócę do pierwszego zdania-Nauka już wie, że składamy się z materii i ducha. Arystoteles twierdził, że forma nie może istnieć bez materii. Człowiek, jak każdy byt, składa się z materii i formy. Formę człowieka nazywa Arystoteles duszą. Duszę zaś określa jako wszystko to, co sprawia, że nieożywione pierwiastki chemiczne stają się żywą, czującą i myślącą istotą. Polecam taką lekturę w miarę lekką: tytuł “Związek ducha i materii. Naukowe dowody na istnienie rzeczywistości równoległych” Danuta Adamska-Rutkowska a w międzyczasie może… dziro dziro (giro, giro) w Albanii??
Pełna transkrypcja na https://radionaukowe.pl/Podcast działa dzięki: https://patronite.pl/radionaukoweRóżne były w historii pomysły na to, jak to się dzieje, że dzieci są podobne do rodziców. Pitagoras był przekonany, że istotne jest wyłącznie męskie nasienie. Miało ono krążyć po ciele i zbierać informacje do przekazania kolejnemu pokoleniu. W tej wizji brak było wyjaśnienia jak dziedziczone miałyby być cechy kobiece. Arystoteles nieco nadrobił to niedopatrzenie uważając, że nasienie jest informacją, a krew menstruacyjna budulcem nowego człowieka.Później przez stulecia wierzono, że w spermie są już gotowe miniaturowe człowieczki (nawet je "dostrzegano" pod mikroskopem), zwane homunkulusami. Trzeba było dopiero Gregora Mendla, Charlesa Darwina (który dostrzegł potrzebę możliwości pojawiania się zmienności między pokoleniami), trzeba było odkrycia DNA i zrozumienia, że to ono jest nośnikiem kodu, żebyśmy zrozumieli, jak działa dziedziczenie. Jak dziś nauka zapatruje się na popularne twierdzenia, że na przykład inteligencję dziedziczymy po matce? - To wraca co pewien czas. ale to totalna bzdura - mówi w Radiu Naukowym prof. Ewa Bartnik, genetyczka z Instytutu Genetyki i Biotechnologii na Wydziale Biologii Uniwersytetu Warszawskiego. Podobnie niesłuszne jest przekonanie, że urodę dziedziczy się po ojcu. - Mamy połowę genów od ojca, połowę genów od matki. Jak ta kombinacja wyjdzie, trudno jest powiedzieć, znam przykłady dzieci niesłychanie podobnych do któregoś z rodziców, znam przykłady dzieci niepodobnych do żadnego rodzica - mówi naukowczyni. Znaczenie mają nie tylko geny. - Znałam bliźniaków jednojajowych, gdzie jeden z braci był o połowę niższy. Prawdopodobnie efekt niedożywienia w czasie ciąży jednego z płodów - opowiada.Jednocześnie, w związku z możliwościami technologicznymi, wracają pytania, na ile możemy w proces dziedziczenia ingerować. Modyfikować zarodki? Selekcjonować je? Czy zbliżymy się w ten sposób niebezpiecznie do Sparty i eugeniki, czy damy ludzkości szczęście pozbywając się chorób genetycznych? O tym wszystkim dyskutujemy w odcinku okolicznościowym, inspirowanym Dniem Darwina, który świętujemy 12 lutego w dniu urodzin Geniusza. PS. Wspomniana przez prof. Ewę Bartnik książka to "Hakowanie Darwina. Kiedy genetyczna przyszłość stanie się naszą codziennością) Polecam książkę prof. Bartnik "Co kryje się w naszych genach?". Sporo informacji, które przytaczam w podcaście pochodzi z książki "Gen. Ukryta historia" autorstwa Siddhartha Mukherjee.
Jeśli kiedykolwiek chcieliście posiąść ułamek wiedzy, który złamałby arogancję Platona, nadkruszył pychę myślicieli Oświecenia, zabił ćwieka współczesnym akademikom, a nawet wstrząsnął spokojem ducha Papy Arystotelesa – to trafiliście na dobry odcinek! Oto intelektualna broń wykuta z metalu Reardena, która przecina gordyjski węzeł odwiecznego konfliktu: sporu o uniwersalia. Wojny filozofów są równie niszczycielskie i brzemienne w skutkach co konflikty zbrojne. Nawet jeśli w starciach wpływowych myślicieli nie leje się krew, a pól bitew nie zaściełają truchła poległych żołnierzy – to konsekwencje zwycięstwa jednej idei i zepchnięcia w cień innej odbijają się echem nawet stulecia później i rzutują na rozwój cywilizacji. Jedną z najżarliwszych bezkrwawych wojen między filozofami był wielowiekowy spór o uniwersalia – czyli bitwa o zrozumienie natury pojęć, relacji między rzeczywistością a ideami oraz sposób tworzenia i gromadzenia wiedzy przez człowieka. Czym jest spór o uniwersalia i dlaczego jest ważny? Tym zajmiemy się w dzisiejszym odcinku Klasy Atlasa! W ostatnich odcinkach zgłębialiśmy temat tworzenia wiedzy pojęciowej, ale pójdźmy o krok dalej. Czym są pojęcia? Gdzie się znajdują: czy są inherentną częścią bytów w obiektywnej rzeczywistości, istnieją jedynie w oku patrzącego, są umowną konwencją przyjętą przez społeczeństwo czy trzeba ich szukać gdzieś indziej? Jaki jest status ontologiczny pojęć: są realnymi elementami otaczającego nas świata, a może arbitralnymi pomysłami opartymi na skojarzeniach, albo w ogóle wykraczają poza tak rozumianą prostą dychotomię? Kto miał rację w sporze o uniwersalia: Platon? Arystoteles? William Ockham? George Berkeley? Edmund Husserl? A może… nikt z powyższych? Dlaczego spór jest tak ważny, toczył się przez stulecia i nadal rzuca się długim cieniem nie tylko na współczesną filozofię, lecz także na naukę, dyskurs publiczny i potoczne rozumienie świata przez miliardy ludzi? Wreszcie: co na to wszystko Ayn Rand? O tym wszystkim rozmawiają Ziemowit i Mateusz w dzisiejszym odcinku Klasy Atlasa. To piąty odcinek z epistemologicznego bloku tematycznego poświęconego teorii pojęć. Zapraszamy! ________________________________________ życie | rozum | wolność Podoba Ci się nasz content? Wesprzyj nas na Patronite! http://patronite.pl/podcastyatlasa Słuchaj nas na Spotify i innych platformach streamingowych! http://www.podcast.obiektywizm.pl ObiektywizmPL – Polskie centrum sympatyków myśli Ayn Rand --- Send in a voice message: https://podcasters.spotify.com/pod/show/laissezfairepl/message
Sięgam dziś do starożytnych definicji systemów politycznych, jakie w swoim dziele "Polityka" opisał Arystoteles.Mimo, że temat niby z zamierzchłej przeszłości, to nadal pozostaje bardzo aktualny.
Dziś nagrałem dla Was odcinek solowy poświęcony podejściu do pieniędzy i bogactwa z perspektywy filozofów starożytnych. Z nagrania dowiecie się: - dlaczego ostatnio wiele czasu spędzam na wędrówkach, - jacy filozofowie namawiali do oszczędności i prostego życia, - jakich argumentów używali, - dlaczego wielu filozofów utożsamiało proste życie z mądrym życiem, - co jest drogą do szczęścia wg Epikura, - co na temat bogactwa mówili Sokrates i Platon, - co na temat hojności mówił Arystoteles, - jakie podejście do pieniędzy mieli cynicy, - jak zapatrywali się na bogactwo stoicy, - co na temat oszczędzania mówił Marek Cyceron, - jak do bogactwa podchodził Marek Aureliusz, - co na temat pieniędzy i bogactwa mówił Seneka? Zapraszam do wysłuchania i komentowania. Treści prezentowane w podcastach „Po ludzku o pieniądzach” są opiniami prowadzącego i jego gości i odzwierciedlają ich osobiste poglądy. Nie należy interpretować ich jako opinii lub stanowiska Generali Investments TFI S.A. Spółka nie ponosi odpowiedzialności za trafność oraz kompletność informacji przekazywanych przez prowadzącego i jego rozmówców.
Dziś nagrałem dla Was odcinek solowy poświęcony filozofii i o pieniądzach z perspektywy filozofów starożytnych. Z nagrania dowiecie się: - dlaczego ostatnio wiele czasu spędzam na wędrówkach, - jacy filozofowie namawiali do oszczędności i prostego życia, - jakich argumentów używali, - dlaczego wielu filozofów utożsamiało proste życie z mądrym życiem, - co jest drogą do szczęścia wg Epikura, - co na temat bogactwa mówili Sokrates i Platon, - co na temat hojności mówił Arystoteles, - jakie podejście do pieniędzy mieli cynicy, - jak zapatrywali się na bogactwo stoicy, - co na temat oszczędzania mówił Marek Cyceron, - jak do bogactwa podchodził Marek Aureliusz, - co na temat pieniędzy i bogactwa mówił Seneka? Zapraszam do wysłuchania i komentowania. Treści prezentowane w podcastach „Po ludzku o pieniądzach” są opiniami prowadzącego i jego gości i odzwierciedlają ich osobiste poglądy. Nie należy interpretować ich jako opinii lub stanowiska Generali Investments TFI S.A. Spółka nie ponosi odpowiedzialności za trafność oraz kompletność informacji przekazywanych przez prowadzącego i jego rozmówców.
Arystoteles uważał, że wszystko, co dzieje się z Tobą dzisiaj ma cel, ponieważ zmienia Cię w osobę, którą się stajesz. Czyli upraszczając… wszystko dzieje się „po coś”. Czy na pewno? Pytania: Na ile czujesz, że panujesz nad swoimi reakcjami w przeróżnych wydarzeniach? I tych dobrych, i tych trudnych? Na ile jesteś swoich reakcji świadom_a? Jak … Artykuł #9 Czy wszystko jest „po coś”? pochodzi z serwisu Slow Talks.
Eucharystia nazywana jest także sakramentem sakramentów, co podkreśla jej niezwykłość. W takim razie dziś zapytajmy: dlaczego Msza Święta jest tak wyjątkowa? W trzecim odcinku serii ŹRÓDŁO I SZCZYT usłyszysz o tym, kiedy w Kościele znowu będą tłumy, dowiesz się kto jest głównym celebransem Eucharystii oraz przejdziesz błyskawiczny kurs arystotelesowskiej metafizyki. Kolejne dwa odcinki będą dotyczyły […]
Czasy mamy niespokojne, powodów do szykowania na zmiany, do elastyczności - jest naprawdę sporo. I nie ma co panikować, jako ludzkość – stawaliśmy wobec tego typu wyzwań co wojnę, co kataklizm, co polityczne zwroty akcji. czyli - cyklicznie. Każde pokolenie ma czas swoich małych albo większych dramatów. Każde pokolenie w którymś momencie musi zapytać – czy to ono tworzy tę społeczność, w której żyje, czy ktoś to robi za nich. Ktoś t robi za nas. Moje pokolenie ma teraz do dyspozycji pandemię, pokolenie rodziców stawiało swoje kluczowe pytania w latach 80 ubiegłego wieku, kiedy ówczesna polityczna i społeczna rzeczywistość coraz wyraźniej rozchodziła się w szwach. Ale ponieważ punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, to nie wszędzie i nie każdy brał udział w spektakularnej walce. Nawet jeśli czuł, że tak by trzeba było. W większych ośrodkach, w miastach napięcia i reperkusje były duże, zostały opisane, historyczne fakty opracowywano po latach. Jednak wychowywałam się na wsi. Naprawdę trochę dziwnej wsi, nietypowej. Pamiętam tamto solidarnościowe poruszenie w nieistotnych już dzisiaj detalach, co nie zmienia faktu, że był to ważny moment, jeśli nie dla tamtego wiejskiego świata, do dla moich rodziców, z którym pewnego dnia postanowiłam odkryć nasze lokalne, kameralne, zwyczajne, codzienne karty wielkiej historii. Niby to takie banalne, ale i dziś (jaj i wtedy) gra toczy się o prawdę. Ach, ta prawda, ustalenie faktów, i ich interpretacja – to wciąż są punkty zapalne mapy naszego świata. Arystoteles mówił, że „Prawda leży pośrodku – może dlatego wszystkim zawadza”. Fot Muzeum w Białowieży, 1937 rok /polona.pl
W dzisiejszym odcinku zastanawiamy się, czy myśl Arystotelesa może okazać się pomocna w motywowaniu piłkarzy biorących właśnie udział w Euro 2020, a także, czy pytania kartezjańskie są w stanie zmobilizować nastolatków do posprzątania pokoju w wakacje.
"Przyjemność życia jest przyjemnością płynącą z ćwiczenia duszy; to jest bowiem prawdziwe życie” – mawiał Arystoteles. Ale jak rozpoznać dobrą, racjonalną i faktycznie nam służącą przyjemność? Jeden z odcinków drugiego sezonu poświęciliśmy tematowi hedonizmu. Rozmawialiśmy, dlaczego przyjemność nie może być właściwą miarą wartości , wyjaśnialiśmy, czym różni się prawdziwie szczęśliwe życie od pustego pławienia się w rozkoszach. Hedonizmowi jako filozofii życia daliśmy zdecydowanego kciuka w dół. Ale to NIE oznacza, że potępiamy przyjemności jako takie – ani że zalecamy surowy ascetyzm i rezygnację z radości życia! Wręcz przeciwnie: dlatego dzisiejszy odcinek poświęcamy przyjemnym, błogim, rozkosznym aspektom ludzkiego życia. Zajmiemy się wielkimi i drobnymi rzeczami, które niosą uniesienie, rozrywkę i satysfakcję. Właściwie rozpoznane przyjemności niesprzeczne z naszą naturą ani najważniejszymi celami to arcyważne elementy szczęśliwego życia: niewystarczające do prawdziwej eudajmonii (jak chcieliby hedoniści czy epikurejczycy), ale do niej konieczne. Co może przynieść racjonalnemu człowiekowi prawdziwe zadowolenie? Jakie przyjemności nie tylko nie odciągają od dobrego, moralnego i szczęśliwego życia, lecz także stanowią niezbędne paliwo na drodze ku niemu? Dlaczego zarówno pusty hedonizm, jak i surowa asceza to ślepe uliczki? O tym – i o wielu innych kwestiach – rozmawiają dzisiaj Ziemowit i Mateusz. Spoiler i ostrzeżenie: w niniejszym odcinku będzie o przyjemnościach dobrych i złych; będzie o seksie i miłości, i wszystkim, co pomiędzy; będzie o rozkoszach ciała i ducha; będzie o narkotykach i tylko poruszenia tematów muzycznych zabrakło, aby pojawiło się hasło „sex, drugs and rock&roll”. Będzie też o tym, dlaczego owe "drugs" niespecjalnie należą do racjonalnych przyjemności. Zostaliście zawczasu ostrzeżeni, reklamacji nie przyjmujemy – ale bez obaw, Klasa Atlasa nie wyprowadzi Was na manowce. W tych nieciekawych czasach – w kwarantannowo-lockdownowym okresie i w epidemicznej sytuacji – zasłużyliście na cieplejszy, weselszy i barwniejszy temat. Cała przyjemność… po naszej stronie! ;) Zachęcamy do komentowania, zadawania pytań, sugerowania nowych tematów, które według Was powinniśmy podjąć na kanale w przyszłych odcinkach. Zapraszamy do polubienia naszego fanpage'a na Facebooku: https://pl-pl.facebook.com/obiektywizm – oraz obserwowanie naszego profilu na Instagramie: https://www.instagram.com/obiektywizmpl/ Realizacją zajęła się Martyna Domańska. Szczerze polecamy odwiedzenie profilu Martyny na Instagramie: https://www.instagram.com/martidomi/ Logo oraz animację zawdzięczamy naszej graficzce i animatorce Dianie Hudzenko. --- Send in a voice message: https://anchor.fm/laissezfairepl/message
Nad wszystkimi krąży widmo… widmo ANULOWANIA! Czyli Mateusz i Ziemowit biorą na warsztat i rozkładają na czynniki pierwsze względnie nowe zjawisko, jakim jest „cancel culture”, czyli „kultura unieważniania”. Jedna niefortunna wypowiedź, pojedynczy kontrowersyjny wywiad, cytat sprzed lat wyciągnięty z archiwalnych nagrań albo prywatny pogląd odbiegający od mainstreamu i politycznej poprawności – tyle wystarcza, aby zniszczyć karierę i wrzucić w otchłań zapomnienia niemal dowolną osobę życia publicznego, od aktora czy reżysera przez pisarkę lub dziennikarza aż po uniwersyteckiego wykładowcę. Na jakich ideach wyrosło zjawisko „cancel culture”? Na czym polega kulturowy sąd kapturowy, w którym wyroki zapadają zanim oskarżony zdąży odpowiedzieć na zarzuty? Co łączy tak różne postaci jak Jordan Peterson, Sam Harris, Dave Rubin i ludzie ze środowiska „intellectual dark web” – z celebrytami takimi jak Johnny Depp albo J.K. Rowling – a nawet z postaciami historycznymi jak Krzysztof Kolumb i… Arystoteles? O „cancel culture” i próbach unieważnienia i anulowania czyjegoś życia i twórczości porozmawiają dzisiaj Ziemowit i Mateusz. Zachęcamy do komentowania, zadawania pytań, sugerowania nowych tematów, które według Was powinniśmy podjąć na kanale w przyszłych odcinkach. Zapraszamy do polubienia naszego fanpage'a na Facebooku: https://pl-pl.facebook.com/obiektywizm – oraz obserwowanie naszego profilu na Instagramie: https://www.instagram.com/obiektywizmpl/ Realizacją zajęła się Martyna Domańska. Szczerze polecamy odwiedzenie profilu Martyny na Instagramie: https://www.instagram.com/martidomi/ Logo oraz animację zawdzięczamy naszej graficzce i animatorce Dianie Hudzenko. --- Send in a voice message: https://anchor.fm/laissezfairepl/message
Siedzący tryb życia to problem, podobno większy i groźniejszy niż palenie papierosów. Badania pokazują, że osoby spędzające większość czasu w pozycji siedzącej, narażone są szereg groźnych chorób a liczba zgonów z powodu zbyt niskiej aktywności kilkukrotnie przewyższa już liczbę zgonów z powodu AIDS. Arystoteles powiedział kiedyś: „Nie ma nic gorszego dla organizmu człowieka niż długotrwała fizyczna bezczynność.” Gdyby tylko widział jak dzisiaj spędzamy większość naszego dnia – złapałby się za głowę. W najnowszym odcinku podcastu Fajne Życie opowiadam jak to robię, że pomimo faktu iż pracuję w domu, a do tego przy komputerze, (prawie) codziennie udaje mi się zrobić minimum 10000 kroków! Subscribe to Fajne Życie | Podcast on Soundwise
Wykład dr hab. Elżbiety Salińskiej, Festiwal Nauki w Warszawie [29 września 2018] Badania na zwierzętach były wykonywane przez wieki – umożliwiły poznanie anatomii i fizjologii oraz opracowanie skutecznych metod leczenia chorób. Odbywało się to jednak kosztem ich cierpienia – obiekty eksperymentów traktowano przedmiotowo, nikt nie przejmował się zadawanym im bólem. Dopiero wiek XIX w. przyniósł zmianę podejścia do zwierząt i regulacje prawne biorące je w ochronę. Od starożytności doświadczenia na zwierzętach służyły poznaniu anatomii i fizjologii. Arystoteles, autor „O częściach zwierząt” i „Historia Animalium”, przygotowując swoje dzieła musiał wykonywać sekcje na martwych zwierzętach. Średniowiecze cechowało zastój w nauce. Dopiero w okresie nowożytnym wzrosło zainteresowanie naukami medycznymi. Andreasowi Versaliusowi (1514-1594) przypisuje się wykonanie pierwszej wywisekcji na zwierzęciu. Zabieg ten był przeprowadzony bez żadnego znieczulenia. Tak działo się przez wiele lat – uczeni ignorowali fakt zadawania zwierzętom bólu, tłumacząc to najczęściej ich niezdolnością do odczuwania cierpienia. Badania na zwierzętach – krytyka W XVII w. wiwisekcje poddano krytyce. Jej przedmiotem nie było jednak zadawanie bólu towarzyszące doświadczeniom, tylko ich celowość z poznawczego punktu widzenia. Uczeni tacy jak Jean Riolan Jr. (1577-1657) I Edmund O'Meara (1614-1681) głosili pogląd, że cierpienie zaburza funkcjonowanie organów ciała, w związku z czym eksperymenty przynoszą niemiarodajne wyniki. Dopiero wiek XIX przyniósł zdecydowaną zmianę w podejściu do wiwisekcji. Poddane im zwierzęta wcześniej znieczulano. Rozwijać się również zaczął ruch anty-wiwisekcyjny. W Wielkiej Brytanii uchwalono „The Cruel Treatment of Cattle Act” (1822) – zakaz okrutnego taktowania zwierząt domowych oraz „Cruelty to Animals Act” (1876) – pierwsze prawo regulujące eksperymenty na zwierzętach. Jakie doświadczenia przeprowadzano na zwierzętach? Jakie odkrycia dzięki nim dokonano?
W cyklu „O człowieku" tematem spotkania jest dusza. Paweł Milcarek redaktor naczelny kwartalnika „Christianitas” rozmawia z Piotrem Kaznowskim i Pawłem Gradem. „Przewodnikami” po tej tematyce są: Platon, Arystoteles i św. Tomasz z Akwinu.
Siedzący tryb życia to problem, podobno większy i groźniejszy niż palenie papierosów. Badania pokazują, że osoby spędzające większość czasu w pozycji siedzącej, narażone są szereg groźnych chorób a liczba zgonów z powodu zbyt niskiej aktywności kilkukrotnie przewyższa już liczbę zgonów z powodu AIDS. Arystoteles powiedział kiedyś: „Nie ma nic gorszego dla organizmu człowieka niż długotrwała fizyczna bezczynność.” Gdyby tylko widział jak dzisiaj spędzamy większość naszego dnia – złapałby się za głowę. W najnowszym odcinku podcastu Fajne Życie opowiadam jak to robię, że pomimo faktu iż pracuję w domu, a do tego przy komputerze, (prawie) codziennie udaje mi się zrobić minimum 10000 kroków!
Siedzący tryb życia to problem, podobno większy i groźniejszy niż palenie papierosów. Badania pokazują, że osoby spędzające większość czasu w pozycji siedzącej, narażone są szereg groźnych chorób a liczba zgonów z powodu zbyt niskiej aktywności kilkukrotnie przewyższa już liczbę zgonów z powodu AIDS. Arystoteles powiedział kiedyś: „Nie ma nic gorszego dla organizmu człowieka niż długotrwała fizyczna bezczynność.” Gdyby tylko widział jak dzisiaj spędzamy większość naszego dnia – złapałby się za głowę. W najnowszym odcinku podcastu Fajne Życie opowiadam jak to robię, że pomimo faktu iż pracuję w domu, a do tego przy komputerze, (prawie) codziennie udaje mi się zrobić minimum 10000 kroków!
System sądowy istniał już w starożytnym Babilonie, później był szeroko znany w Grecji, np. w prawie Ateńskim, a potem także w cesarstwie rzymskim.Po angielsku nazywa się go adversary system, co można przetłumaczyć jako system przeciwników bądź adwersarzy, po polsku używa się jednak określenia: skargowy model procesu, bo najczęściej przynajmniej jedna strona występuje z jakąś skargą.Ten system krytykował Platon, bo ludzie, którzy umiejętnie potrafili przedstawić swoją sprawę często wygrywali, a niekoniecznie mieli rację. Widzimy to dzisiaj w sądach - dobry adwokat potrafi czasem wybronić winnego oskarżonego.Jednak następca Platona - Arystoteles raczej pozytywnie wypowiadał się o tym systemie. Ma on wprawdzie swoje wady, ale lepiej, że dwie strony pójdą do sędziego, bo zamiast tego można by zastosować prawo pięści.
Co o błędach logicznych mówił Arystoteles i Schopenhauer? Czym jest sofizmat?Jak rozpoznać argumentum ad personam?
Emocje czasem traktowane są tylko jako zbędny dodatek do procesów poznawczych, albo coś „mącącego” umysł. O tym jak duży wpływ mają one na nasze zachowanie wiedzieli już myśliciele starożytni. Trzeba było jednak wieków by potraktowane zostały one jako część ewolucyjnego dziedzictwa człowieka, które umożliwia mu przetrwanie i radzenie sobie w świecie, także społecznym. W niniejszym wykładzie będziemy się przyglądać jak na emocje spoglądali starożytni: Hipokrates, Galen i Arystoteles, czym były one w średniowieczu, jak widzieli je nowożytni filozofowie Kartezjusz i Spinoza, a także co o emocjach sądził Karol Darwin. Przyjrzymy się wreszcie losom teorii Darwina na gruncie współczesnej psychologii emocji pytając czy rzeczywiście wszyscy ludzie wyposażeni są w zestaw niezależnych od kultury emocji uniwersalnych.
Arystoteles powiedział, że jesteśmy tym, co w swoim życiu powtarzamy, a doskonałość nie jest jednorazowym aktem, lecz nawykiem. Zainspirowana słowami klasyka i własnymi doświadczeniami z rozwojem osobistym, prelegentka Joanna Flis opowiada o Strefie Komfortu z mało popularnej perspektywy. Począwszy od znaczenia inwentaryzacji jej kapitału, kończąc na ważnych powodach, dla których warto ją pokochać. Zastanawia się również nad tym: - Czy jest coś wartościowego w tym, co przychodzi nam z łatwością? - Czy rozwój zawsze zaczyna się od zmiany, a stałość jest przejawem stagnacji? - Dlaczego zmiana stała się współczesnym synonimem rozwoju, a przekraczanie własnych granic jest powszechnym celem osobistym?
Czy zdawaliście sobie sprawę, że rozważaniom na temat ogórków można by poświęcić cały podcast? Ogórek. Od zarania dziejów fascynuje, zadziwia i zaskakuje. Już w 340 roku p.n.e. Arystoteles w swoim słynnym dziele “O istocie ogórka” zadawał pytania, które do teraz spędzają sen z powiek filozofom, matematykom i monterom domowego sprzętu AGD. Późniejsze przełomy i odkrycia powiedziały nam […]
Czy zdawaliście sobie sprawę, że rozważaniom na temat ogórków można by poświęcić cały podcast? Ogórek. Od zarania dziejów fascynuje, zadziwia i zaskakuje. Już w 340 roku p.n.e. Arystoteles w swoim słynnym dziele “O istocie ogórka” zadawał pytania, które do teraz spędzają sen z powiek filozofom, matematykom i monterom domowego sprzętu AGD. Późniejsze przełomy i odkrycia powiedziały nam […]