POPULARITY
Categories
Czy naprawdę da się uspokoić świat mantrowaniem? Om?***Pod płotem pętało się 12 szczeniaków. Suka była tak bardzo niczyja i tak dzika, że nikt jej nie widział. Urodziła 12 szczeniąt przypominających kaukazy i husky, a dwa były najmniejsze i niespodziewanie inne. Jeden biały. Drugi w kolorze pustynnego piasku. Były czyste, bo urodziła je na obrzeżach gospodarstwa we wsi Kierzki, w jakiejś starej, ale dobrze utrzymanej piwnicy. Zimą. Pieski zaczęły wyłazić z zapomnianej piwnicy przy płocie - w marcu . I wtedy ludzie się zorientowali, że tu są. I dali ogłoszenie. Bo nikt ich przecież tu sobie nie życzył.Byłam jedną z pierwszych, które dojechały pod ten płot i boję się zapytać, ile z tych piesków znalazło jakąś życiową przystań. Szukałam małej miłej suczki. Ale gdy zobaczyłam tę czeredkę psiaków, wiedziałam, że przynajmniej jednego mogę uratować. Najbardziej ruchliwy i jednocześnie nieporadny był piesek w kolorze piasku ugryzł sznurówkę mojego buta. Nie był i nie będzie małą, miłą suczką.O , teraz ma prawie 7 miesięcy. Rośnie w tempie zastraszającym…łapy wciąż ma jak bernardyna, urodę Goldena, a charakter… tak tu jest najciekawiej. Tu na arenę wchodzi mistyka.Ponieważ był najmniejszy z miotu, suka miała mało pokarmu, to walczył o wszystko całym sobą. I tak mu zostało. Kiedy go wzięłam dał mi popalić pierwszej nocy, bo malutki taki wył prawie non stop jak trąba Jerychońska. Zabrany do auta, w celu dowiezienia go do super fajnej życiowej przystani - szczekał, wył, piszczał i wyrywał się z zamknięcia przez prawie dwie godziny. Bez przerwy.I tak mu zostało.Jest piękny i ciągle ma otwartą paszczę. maniakalnie podgryza najbliższych mu ludzi, bo ich kocha i to m pasuje. nie zabawki. nie kości. Nie tam inne wynalazki…. ludzie. Ludzie są super do podgryzania.Kiedy ludzie się nie godzą na taki porządek rzeczy. Złości się. I szczeka.Oczywiście jest tresura, siadanie, podaj łapę, smaczki i zamykanie w kojcu gdy traci kontrolę nad tym szaleństwem, i realizowanie wszystkich dobrych rad fachowcówAle Gutek - i tak życzy sobie bezpośredniego kontaktu z człowiekiem. I żeby pozwolił się człowiek podgryzać. Więc pewnego dnia, gdy jego psia ekscytacja znienacka zaczęła pikować, z powodu tego że przy stole siedziało kilkoro ludzi, a na stole stało kilka smakowitych rzeczy i Gutek się rozszalał na maksa.I spuściliśmy mu mantrę, mantrą.Gutek się wycofuje wobec siły dźwięku. Trochę się uspokaja.Ciekawa jestem co myślą o nas sąsiedzi?Zatem - mantrowanie uspokaja psią ekscytację, rzecz to sprawdzona, chociaż działanie nie jest mocno długodystansowe.Czy Gutek z tego szaleństwa wyrośnie, oto jest pytanie, które wraca jak mantrowanie.Się zobaczy.PS. Alexandra Horowitz "W głowie psa. Co psy widzą, czują i wiedzą" (Inside of a Dog: What Dogs See, Smell, and Know). Cóż - czy da się uspokoić świat mantrowaniem?Teoretycznie - owszem!.Praktycznie - sprawdźmy na sobie i na naszym, najbliższym świecie ;)@milka.malzahn
Lady Susan to postać, która wyprzedza swoje czasy, przypominając **antybohaterów znanych z późniejszych powieści**, zwłaszcza tych męskich, takich jak Wickham czy John Thorpe. Fakt, że powieść została wydana dopiero po śmierci Jane Austen (w 1871 roku), świadczy o jej **rewolucyjnej i potencjalnie skandalicznej treści**. Krytyka często zarzuca brak rozwoju postaci, choć **Reginald De Courcy stanowi wyjątek**, przechodząc od uprzedzenia do zaślepienia, by ostatecznie doświadczyć gorzkiego rozczarowania. Można jednak bronić Lady Susan, widząc w jej manipulacjach **próbę przetrwania w społeczeństwie, gdzie kobiety miały ograniczone możliwości**, zmuszone do poszukiwania bogatego męża. Najbardziej **oburzający w jej postępowaniu jest nie stosunek do kochanków, lecz do córki**. Choć nie wiemy dokładnie, kiedy „Lady Susan” powstała, jej epistolarna forma (pisana listami) sugeruje, że może to być **wczesne dzieło Austen (ok. 1794 rok)**, co byłoby sprzeczne z Twoją sugestią, że to jej późniejsza praca. Pamiętajmy, że sama Eliza Hancock de Feuillide, kuzynka Austen, była pierwowzorem dla tej postaci. Istnieje również **ekranizacja** powieści.
Ethan Couch trafił na pierwsze strony gazet, gdy spowodował tragedię. Jeszcze głośniej zrobiło się o nim, gdy zaczął się bronić...Instagram @konradshymanskyhttps://www.instagram.com/konradshymansky/Autor podcastuKonrad SzymańskiOpracowanieRafał GałązkaŹródła: https://ntpd.eu/DgzEbkontakt/współpraca: codypresents@gmail.com
W czwartym odcinku z cyklu wielkich turów, Piotr Klin kontynuuje relację z Tour de France 2025, podsumowując wydarzenia z etapów 10-15. W tej części obserwujemy, jak wyścig praktycznie rozstrzyga się na półmetku za sprawą dominacji Tadeja Pogačara!Najważniejsze momenty: Etap 10 - Francja świętuje, ale Pogačar dominuje: W Święto Narodowe Francji na trudnym, górzystym etapie zwyciężył kolega Pogačara z zespołu, Victor Campenaerts, pokazując siłę Team Visma - Lease a Bike.Zabawny moment z Alaphilippe'em: Julien Alaphilippe świętował na mecie, myśląc że wygrał etap, podczas gdy w rzeczywistości zajął trzecie miejsce – podobna sytuacja zdarzyła mu się już wcześniej.Zmiany w klasyfikacji generalnej: Carlos Rodriguez przeskoczył Bena Hilliego w klasyfikacji generalnej, wyprzedzając go o 15 sekund.Incydent z kibicem: Dyrektor sportowy teamu Ineos potrącił kibiczkę stojącą zbyt blisko trasy – wywołało to dyskusję o bezpieczeństwie na trasie.Koniec emocji w "generalce": Pogačar ma tak dużą przewagę, że praktycznie już na półmetku wyścigu rozstrzygnęła się walka o żółtą koszulkę.Najbardziej ekscytująca rywalizacja: Trwa zacięta walka o zieloną koszulkę między Milanem, Pogačarem i Van der Poelem - każdy zdobywa punkty w inny sposób.Nadchodzące wyzwania: Przed kolarzami jeszcze Mont Ventoux – prestiżowy etap, który Pogačar na pewno będzie chciał wygrać, oraz kilka etapów górskich i sprinterskich.Zdjęcia i linki: https://www.podcastrowerowy.pl/Facebook: https://www.facebook.com/PodkastRowerowyInstagram: https://www.instagram.com/podkastrowerowy/Produkcja Oryginalna Earborne Media
Rozmowa w ramach zaproszenia na Saletyńskie Spotkania Młodych 2025. Cel? Edukacja, uwrażliwienie. Chcesz mnie wesprzeć? Kup sobie coś na Prawie.PRO: https://Prawie.PRO Mój Instagram: https://www.instagram.com/prawie_pro/ Facebook: https://www.facebook.com/leszekprawiepro/ Najgorzej to jest zaczynać. Najgorzej to jest, zaczyna się jak też widzę te znaki zapytania. Kurde kto to jest? To o czym ja z bartkiem, przez którego między innymi tutaj Jestem, rozmawiałem sporo o kontekście właśnie takim szkolnym. 0:18 Skąd biorą się, skąd bierze się wiele różnych problemów z poczuciem własnej wartości w dorosłości, głównie z tego momentu, w którym jesteście teraz, wy i w którym ja byłem jeszcze chwilę temu miałem przez całe swoje dzieciństwo, poczucie bycia gorszym. 0:37 Tylko, że wtedy mających lat. 10, 15 czy też 16. Człowiek sobie z tego nie zdaje sprawy, że dla niego największym problemem życiowym jest przez cały czas poczucie bycia gorszym. Ja nie miałem w domu komputera, nie miałem konsoli do gier, nie miałem takich ubrań jak być może moi urwieśnicy i jeżeli sobie wyobrazicie człowieka, który jest kozłem ofiarnym w swojej klasie, z którym nikt nie chce siedzieć, to to właśnie Jestem ja. 1:09 I to by się mogło wydawać, że to jest to, to jest banalne, ale z drugiej strony wiem, że w tym wieku dorastania jest to potwornie bolesne, a tym bardziej bolesne, jeżeli nie ma się z kim o tym pogadać i tym bardziej, jeżeli sami sobie z tego nie zdajemy sprawy, nie potrafimy tego tego nazwać, że człowiek czuje się gorszy. 1:30 Dlaczego czuje się gorszy, ponieważ ma gorszy kontakt z rówieśnikami, lubi być częściej sam. Ma mniejsze umiejętności. Też się przed chwilą z tego śmialiśmy. Dlaczego czujesz się gorszy? Albo dlaczego ten Leszek siedzi sam, proszę pani, bo wiesz co, bo on pisze lewą ręką, to to to są rzeczy, z których można się śmiać nie, ale to jest coś, co ja słyszałem. 1:55 W trakcie swojego swojego dorastania i być może z tego, że ja się czułem być, czułem się gorszy. Zawsze próbowałem pokazać, że jest dokładnie inaczej i to można przekuć Na dobre i na na złe rzeczy. Można między innymi w trzeciej klasie podstawówki, żeby czuć się takim jak moi rówieśnicy zacząć jarać fajki. 2:12 Też przechodziłem przez ten etap, to to to może być szokujące, że w trzeciej klasie podstawówki ktoś ma inicjację tytoniową, ale ale tak było, robi się dużo głupot, ale robi się też dużo fajnych rzeczy. Teraz myślę. Efekty wyba, jeżeli pomyślimy o o człowieku, który jest niesamowicie zaangażowany w to, żeby być nie wiem dobrym uczniem, albo żeby robić w tej szkole coś więcej niż tylko się uczyć to to byłem zawsze. 2:36 Ja zawsze garnąłem się do tego, żeby robić coś coś więcej niż niż tylko nauka i mając 16 lat i mając w domu do dyspozycji zamiast komputera i konsolę tylko i wyłącznie odbiornik radiowy przez cały czas słuchałem sobie radzio nagrywałem sobie. Wejścia prezenterskie didżejów aż w pewnym momencie zamarzyłem, żeby być właśnie kimś takim jak taka gwiazda z Radia. 3:00 Kiedyś radio miało zupełnie inną wartość, ponieważ nie było internetu. Jedynym medium był telewizor i tak naprawdę radioodbiornik i ja sobie kiedyś pomyślałem, że kurde, ale fajnie by było pracować przy muzyce w takim Radiu, gdzie jest taka konsoleta i i z tego właśnie poczucia gorszości pomyślałem sobie, że. 3:22 A może bym spróbował i tym sposobem w wieku w wieku 16 lat dostałem w cudzysłowie pierwszą pracę, ten staż i. I tym sposobem weekendy spędzałem będąc praktykantem w Radiu. 3:39 Z poczucia bycia gorszym. I. To był właściwie wiek, w którym też zacząłem swoją po prostu karierę zawodową. Zdałem maturę od razu po maturze dostałem pierwszy etat. Rozpocząłem dosyć intensywną pracę zawodową. 3:58 Właściwie rzuciłem się w nią na 100%. Wtedy też przyszedł taki moment, kiedy sobie pomyślałem, kurde, ale ja Jestem super gość nie, jeżeli sobie wyobrażacie influencera, który właśnie przechodzi pierwsze, co mówi wam cześć? Jestem znany influencerem, to to byłem ja tylko, że to był rok tam powiedzmy 2005 i nadal jeszcze nie było Instagrama ani Facebooka. 4:21 I wszystko było naprawdę świetnie w moim życiu. Wszystko było ułożone do momentu. Aż się okazało, że nie Jestem na co dzień w stanie funkcjonować, ponieważ pojawiło się u mnie coś takiego jak ataki paniki. 4:37 Nie wiem, czy kiedyś ktoś z was czegoś takiego doświadczył. Czym jest atak paniki? To jest taka taka sytuacja, w której? Nic się nie dzieje. A fill twój umysł, twoje ciało chce uciekać. 4:53 Jesteś wystraszony. Nie wiesz, czym twoje ciało reaguje jak na spotkanie z niedźwiedziem? Mimo tego, że tylko i wyłącznie. Jesteśmy w sklepie albo siedzimy w autobusie i mamy nagłą potrzebę uciekania z niego, bo nasze ciało zaczyna wariować. 5:09 To jest straszne doświadczenie, tym bardziej jeżeli się nie wie, co to jest, bo serce strasznie szybko bije, bo człowiek jest potwornie spocony, bo pojawiają się zawroty głowy. Objawy takie, które można było nazwać fizycznymi, nie, że że macie wrażenie, że umieracie dopiero po pewnym czasie. 5:29 Okazało się, że to jest choroba i tą chorobą. Okazała się nerwica. Bardzo silna nerwica to jest oczywiście takie. Dosyć uproszczone sformułowanie nerwica to są zaburzenia lękowe i one między innymi właśnie biorą się z nieprzepracowanych rzeczy w przeszłości, czyli całe to napięcie codzienny stres związany z Nie tylko z pracą, ale właśnie też z dorastaniem z funkcjonowaniem wśród rówieśników w szkole to to to. 6:03 To nie jest tak, że to gromadzi się w naszej głowie i. Tam będzie w jakiś sposób przepalany katalizowane. To się gromadzi problemy w naszym życiu, jeżeli są nieprzepracowane na bieżąco, kumplują się i w którymś momencie to wszystko musi eksplodować. 6:22 Ja właśnie będąc w wieku 15 czy też 16 lat sobie absolutnie z tego nie zdawałem sprawy, ale w wieku 21 także nie zdawałem sobie z tego sprawy, że żyję Na kredyt, czyli jeżeli teraz pochłaniam się na 100% w nie wiem w pracę w karierę w udowadnianie, że nie Jestem wcale taki złym, za jakiego mnie uważacie. 6:45 To to się właśnie mści. To jest właśnie ten kredyt. Doszło do załamania psychicznego. To jest coś, o czym się bardzorzadkorzadko mówi do momentu, dopóki nie zachorujemy my albo ktoś z naszego własnego otoczenia. 7:03 Dzieje się to nie tylko przez nie przepracowanie problemów pod tytułem czuję się gorszy, gorsza w związku z tym przez cały czas żyję w napięciu, bo się boję, że ktoś się zorientuje, że Jestem gorszy w moim własnym mniemaniu, bo czuję się nieakceptowany nie niekochanym, bo nie wiem, rodzice nie poświęcają mi aż tyle czasu. 7:23 Rzuciła mnie dziewczyna albo albo koledzy się ze mnie śmieją, tym bardziej jeżeli zaczynają się. W taki sam sposób śmiać z nas w dorosłym życiu w naszej pracy zamieniliśmy szkołę podstawową czy też liceum na szkołę. Ale schematy pozostają te same. 7:40 Nadal czujemy się gorsi, naszym naszego szefa traktujemy jak rodzica albo jak jak nauczyciela i dalej mamy te same nierozwiązane problemy związane z z poczuciem własnej wartości. I trwa przez cały czas ta kumulacja i w pewnym momencie właśnie musi dojść do momentu, który będzie dla nas takim. 8:05 Sięgnięciem dna. I to może być właśnie wspomniana depresja. Zaburzenia lękowe uniemożliwiające nam kontakt z otoczeniem, czy też z normalnym funkcjonowaniem z pójściem do sklepu. Stąd też niektórzy czasami zbyt za bardzo lubią alkohol, hazard albo maniakalne wydawanie pieniędzy na coraz to coraz to nowsze wynalazki, które nie są wcale nam potrzebne, ale to jest właśnie tak zwana kompensacja. 8:38 Ja też jej doświadczyłem. I. Najfajniejsze, co może zdarzyć się w naszym życiu, to właśnie zdać sobie z tego sprawę, że. Czujemy się gorsi i że te objawy, których doświadczamy, to to są rzeczy, na które jesteśmy w stanie coś poradzić. 8:58 Jesteśmy w stanie rozwiązać ten ten problem albo pójść gdzieś po pomoc i że to jest coś w zupełności normalne, ale i nazywanie tych emocji i proszenie o pomoc jest to najfajniejsza rzecz, którą możemy zrobić dla samych siebie, albo okazać pomoc komuś. 9:17 Kto mamy chociażby podejrzenie, że może mieć jakieś jakieś problemy? To jest najwspanialsza rzecz, którą można dać drugiemu człowiekowi, czyli właśnie atencje. To zrozumienie i też jednocześnie brak oceniania człowieka. A w sposób negatywny bez wgłębiania się w jego też genezę, historię, czy też problemy, których może doświadczać. 9:39 To jest tak zwana właśnie ta wrażliwość emocjonalna, której często się uczymy na swoich własnych błędach i i problemach. To, co jeszcze doprowadziło do tego, że ja w pewnym momencie przestałem normalnie funkcjonować ze względu na na te lęki na tę depresję, to jest brak higieny codziennego życia. 9:59 Higiena kojarzy nam się z braniem prysznica, ale ja potem dopiero się kapnąłem, że kurczę, higiena, to jest też co jem, o której chodzę spać, o której wstaje, na ile jest to regularne, ile czasu poświęcam na naukę pracy, a ile czasu także poświęcam dla siebie nie. 10:17 Dla swoje pasje. U nich kiedyś była tylko albo nauka albo tylko i wyłącznie praca Zero czasu dla samego siebie. Bo przez cały czas miałem wrażenie, że wszyscy ode mnie wymagają, żebym ja zawsze angażował się we wszystkim na 110%. 10:33 Nie to jest właśnie tak, jak z tym czerwonym paskiem. Oczywiście mieć czerwony pasek jest super. Pytanie, jakim kosztem i czy każdy musi go mieć, czy każdy musi być idealny i czy ja muszę być tak idealny jak moja koleżanka, która ma czerwony pasek? Czy ja muszę być co miesiąc pracownikiem miesiąca? 10:51 No nie, kolarzem też nie muszę być najlepszym, dużo wie na ten temat wartek. Zrozumienie tego strasznie pomaga posiadanie pasji, strasznie dużo pomaga, bycie tutaj jest także realizowaniem swoich własnych pasji. 11:07 Jest jakąś ucieczką od tej codziennej monotonii. Jest także sposobem na poznawanie nowych ludzi i ich nowych perspektyw. Często jest to także możliwość zrozumienia tego, że. Jest wiele osób, które posiada bardzo podobne problemy do moich własnych. 11:27 I że nie muszę się wstydzić tego, że Jestem inny, albo że czuję się gorszy. Właśnie nie wiem, że piszę lewą ręką, to, że zawsze mam rozczochrane włosy, bo nigdy nie Jestem w stanie nic z nimi zrobić, żeby nie być rozczochrany. Nie muszę być idealny. 11:44 To stąd prawie pro. A to właśnie prawie protest. Manifest. Powiem wam o co chodzi w sprawie, bo nie dokończyłem wam trochę historii. Ja będąc zakochanym w mediach w Radiu w pewnym momencie stwierdziłem, że kurde ja już nie chcę tego robić. Dlaczego? 12:00 Dlaczego właśnie moja praca moich marzeń? Stała się dla mnie. Taką pułapką, od z której ja chcę uciekać? Dlaczego? Bo ja właśnie zawsze wymagają od siebie tego, że ja będę na przykład świetnym mówcą. 12:17 Ale się okazuje, że ani pieniądze. Ani możliwość mówienia, że nie wiem, że Jestem panem z Radia nie wynagradza mi tego cierpienia na co dzień tych tych starań, tego życia w ciągłym napięciu tego myślenia. W piątek wieczorem, że w poniedziałek muszę znów iść do pracy. 12:35 A może jeżeli bardziej uwierzę w siebie i w swoje własne marzenia, to będę mógł przejść do jakiegoś innego etapu i zacząć robić to, co w życiu naprawdę chcę robić? I że to jest możliwe i że to, że ktoś doszedł do czegoś ktoś, kogo uważamy za lepszego, to to nie jest kwestia tego, że on jest lepszy, być może on jest po prostu konsekwentny i robi w życiu to, co to, co sobie wymarzył, nie dostał tego z dnia na dzień. 13:06 Ale codziennie, konsekwentnie pracując po trochu nie perfekcyjnie. No 90%, możemy możemy zrobić to dojść do tego etapu, o którym marzyliśmy. Ja marzyłem o tym, żeby pracować, łącząc to jednocześnie z pasją. 13:23 Ja Jestem dzisiaj Jestem gościem. W dużym skrócie, który rzucił radio na rzecz sprzedawania odzieży dla kolarzy. Brzmi to strasznie banalnie, ale ja chciałem to robić. Mówię wam serio. Byłem do tego stopnia zmęczony mediami, pracą i tym ciągłym napięciem, że postanowiłem, że chciałbym otworzyć własną firmę. 13:45 I stąd się wziął prawie. Prawie pro manifest bycia nie nie zawodowym kolarzem pro mówi się na tych zawodowych kolarzy z telewizji. Ja sobie pomyślałem, że nie muszę być taki, jak ci z telewizji, których śledzimy na Tour de Pologne, czy też na Tour de France. 14:04 Ja mogę być prawie tacy taki jak jak jak oni, ale w taki sposób sarkastyczny, bo choroba. Depresja czy też właśnie nerwica? Czasami uczy dystansu do samego siebie. 14:21 Przez właśnie te ataki paniki, których doświadczamy codziennie. Stajemy się tak uodpornieni na niektóre problemy. Że poczucie własnej wartości staje się naprawdę niewielkim problemem w stosunku do tego, co co doświadczaliśmy w przeszłości każdego jednego dnia, wtedy jesteśmy w stanie żartować samych siebie. 14:40 Wtedy jesteśmy w stanie zaakceptować samych siebie, takimi, jakimi jesteśmy. Nie wkurzam się o to, że przychodzę tutaj rozczochrany. W zamian za to wiodę sobie bardziej higieniczne życie, gdzie to staram się nieść czas na pracę, ale także na swoją pasję. 15:02 Moja pasja w postaci sportu bycia aktywnym pozwala mi odreagowywać różne złe emocje albo przeszłość, choć oczywiście bywają gorsze momenty w moim życiu i to nie jest tak, że dzisiaj po przepracowaniu różnych przykrych doświadczeń jest tylko i wyłącznie każdego dnia. 15:19 Lepiej nie Jestem gościem, który przez cały czas musi profilaktycznie przyjmować leki przeciwnopadowe też musiałem to zaakceptować. Kurde, no nie Jestem idealny, biorę na co dzień psychotropy, no tak, no bo w taki sposób Jestem w stanie sobie pomóc, korzystam. Z rozwoju medycyny i czy to oznacza, że Jestem słaby, że się poddałem? 15:38 Nie Jestem odpowiedzialny, jeżeli ząb mnie boli, to go leczę i nie doprowadzam do takiej sytuacji, żeby w przyszłości znowu ząb ząb mnie bolał. Ale ten sport to jest te moje pół dodatkowe tabletki, nie uprawianie sportu, bycie aktywnym na co dzień. 15:59 Sprawia nie tylko to, że nie wracam tak jak w przeszłości. O czym wam nie powiedziałem do 120 kg, bo moja choroba. Sprawiła, że co prawda nie uciekłem w alkohol, ale uciekłem w jedzenie jest tak, że osoby, które cierpią na choroby na zaburzenia psychiczne. 16:19 Mają różnego rodzaju swoje różnego rodzaju ucieczki. Moją ucieczką było codzienne żarcie. Ja nie jadłem, ja żarłem wszystko to, co najgorsze, absolutnie i to doprowadziło do tego, że że ważyłem te te 120 kilo, nie poznalibyście mnie i często jak pokazuję jakieś zdjęcia z przeszłości, to ludzie łapią się za głowę. 16:38 Raz, że jak można doprowadzić się do takiego stanu, a 2, jak bardzo zmieniamy się fizycznie, że twarz zupełnie inaczej wygląda, że to dodatkowe kompleksy jeszcze rodzi. Ja też miałem kompleksy ze względu na to. Tak ja wyglądałem, ale też nie zdawałem sobie z tego sprawy. Hello, to jak ty wyglądasz, to to nie jest tylko i wyłącznie kwestia tego, jakie ja mam geny, tylko to także jest w moich rękach. 17:00 Jeżeli będę na co dzień uprawiać sport i przede wszystkim będę pilnować tego, co i ile jem, jak będę liczyć kalorie, to Jestem w stanie wrócić do w miarę normalnego wyglądu. Teraz wygląda w miarę normalnie, choć oczywiście gdzieś tam w tyle głowy cały czas jest kompleksy, są kompleksy, odzywają się, a może jeszcze wschód byś 2 3 kilo? 17:20 Wtedy będziesz wprowadził wtedy. I wtedy bym był pro bardziej mnie albo mniej prawie. Chodzi o to, chodziło też o to, widzisz, ja to zapomniałem właśnie dobrze, że mi przypomniałeś, że często to, w jaki sposób my wyglądamy, to jest kwestia tego, co się dzieje bardzo głęboko w naszym sercu. 17:41 I że to jest w naszych rękach także to jeżeli mamy jakiś kompleks, jesteśmy w stanie go po pierwsze zaakceptować, a po drugie być może codziennym, konsekwentną pracą higieną. Jesteśmy w stanie się jego w jakiś sposób pozbyć, nie zwalając wszystkiego na geny czy też boga. 18:02 Tak tak nie. Bartek zrzucił z 10 kilo, ale nie miał kompleksów, tylko chciałbyś szybszy na rowerze? Nie chciałem dogonić Leszka, a i tak dalej, ale i ale teraz już nie jest na takim etapie, że już mnie przegania, nie. Nie pod górkę. Mnóstwo mam takich sytuacji w życiu, kiedy to uważałem, że wszystkie przykrości, które w życiu mnie spotkają spotykają są tylko po to, żeby były przykrymi doświadczeniami. 18:29 Nie, jeżeli zostałem wyrzucony z jakiejś pracy, to zostałem wyrzucony po to, żeby za chwilę znaleźć o wiele lepszą. I miałem takie sytuacje, takie 2 sytuacje w życiu. Gdybym nie zachorował, to bym nie odkrył na przykład kolarstwa. 18:46 Gdybym nie zachorował, nie żyłbym dzisiaj nie wiem z z pakowania ciuchów, tylko być może dalej bym był smutnym panem na etacie. Takich przykładów jest mnóstwo i czasami one są strasznie banalne przebiłem oponę. I się denerwuję, że przebiłem oponę, ale dzięki temu, że ją teraz przepiłem okazało się, że mam na wykończeniu linkę tylnej przerzutki, jakby ona się zerwała za 100 km to bym nie miał jak wrócić do domu. 19:12 Dobrze to się stało, teraz nie fill. Często rozmawiamy właśnie w taki banalny sposób z bartkiem na temat opatrzności. Pamiętasz naszą ostatnią dyskusję? Nie wiemy, co złego w życiu się zdarza. Po co? I że nie warto w takich momentach się poddawać, przeklinać. 19:30 Tylko to jest po to, żeby wrzucić sobie w życiu pauzę i zastanowić się co dalej nie albo w jaki sposób możemy to przekłuć w coś dobrego. Być może to jest energia? To jest ten czasami pielgrzymka, to jest czasami ten kopniak w tyłek i on czasami jest potrzebny. 19:48 Mi były bardzo przydatne momenty zwątpienia po to, żeby nie unosić się 5 cm nad ziemią. Ile razy w życiu miałem także uważają, że Jestem super, nie patrzcie jaka sinusoida zakompleksiony nastolatek. Ofiara kozioł ofiarny w swojej w swojej szkole, a potem nagle, kurczę, gwiazda Radia miałem taki etap w wieku 19 czy też 20 lat jako dziewiętnastolatek czy tam dwudziestolatek, pracując w największej stacji w Polsce można uważać, że Jestem. 20:20 Kurczę, no, Jestem strasznie blisko, no boga nie. I mija rok i nagle lądujemy z powrotem na na ziemi, po to, żeby. Zrozumieć. Że w życiu przede wszystkim jest jeszcze potrzebna pokora nie i są w tej ta pielgrzymka, to jest to jest taka sinusoida i to nigdy nie będzie ani linia wznosząca, ani opadająca. 20:45 To jest sinusoida i przy tym strasznie ważna jest pokora i zrozumienie właśnie tego, po co coś w naszym życiu się wydarza, nie. Tak to rozumiem. Może być? Może być? 21:03 Jeździsz dużorowerem? Mówisz o tym? To jest sport, czy jest to coś więcej? No właśnie. Ostatnio dużo myślę sobie o płaskim patrzeniu. Jednowymiarowym na życie na na ludzi, bo czasami też się na to łapie nie jeżeli widzę. 21:26 Na swojej drodze kolarza. Jakiegoś gościa, który jedzie narowerze ja jadąc samochodem muszę go jeszcze wyprzedzić. Kurde, stracę 30 sekund. To to, czy to jest człowiek, który po prostu jeździ narowerze, czy to jest człowiek, który być może dla którego być może ten rower? 21:44 To jest właśnie sposób na. Rozwiązywanie codziennych problemów. Być może to jest czas, kiedy właśnie mamy tę chwilę, żeby albo nie myśleć totalnie o niczym, albo żeby właśnie mieć czas na przepracowanie w sobie czegoś w życiu. 22:02 Przez przez cały czas być może niepotrzebny jest ten wspólny mianownik dla rowerów, bo to może być pasja dowolna. Strasznie ważne jest w życiu, żeby mieć pasję, mieć jakieś zainteresowania i żeby dbać o nie i je pielęgnować, żeby mieć właśnie tę swoją ucieczkę. 22:22 Moim ogromnym błędem było to, że ja nie miałem tej ucieczki przez wiele lat. Ja miałem tylko pracę. I telewizor. Nie było tej ucieczki. I przez to właśnie pracujemy na problemy w naszej dorosłości. 22:41 Odpowiadając na pytanie Bartka, to nieważne, jakie to jest narzędzie, to może być rower, ale ten rower to jest tylko i wyłącznie narzędzie. To może być wędka, to może być piłka. Cokolwiek, co sprawia człowiekowi przyjemność, a co nie krzywdzi drugiej osoby. 23:01 Bycie dobrym to słabość. Czy odwagę? Nie uważam się za jakiegoś mega dobrego człowieka jak każdy popełniam błędy. Często bycie dobrym jest uważane za brak asertywności. 23:21 I tutaj jest dosyć duży problem z wyważeniem tego. Czy Jestem dobry, bo Jestem frajerem, czy Jestem dobrym, bo Jestem dobry i chcę pomóc. Z ze szczerego serca. Czy Jestem dobry? 23:36 Dlatego, ponieważ boję się powiedzieć nie, bo boję się, że kogoś skrzywdzę, bo boję się, w jaki sposób zostanę oceniony. Kiedy powiem, nie powiem nie, czyli Jestem nielubianym. Powiem nie, czyli, czyli Jestem, czyli Jestem niekochany. 23:53 Strasznie ciężko jest to wyważyć, strasznie ciężko jest się w życiu nauczyć zdrowej asertywności. A przy tym wszystkim chyba najważniejsze jest. Słuchać swojego serca. Strasznie ciężki temat jak wypośrodkować wydaje mi się, że właśnie najważniejszym w byciu dobrym. 24:20 Jest takie jedno słowo i ono się nazywa empatia, empatia, czyli możliwość współczuwania emocji kogoś innego i empatia bardzo pomaga w rozróżnieniu. Pomagania i bycia dobrym, bo ktoś tego potrzebuje, a byciem dobrym względem drugiego człowieka, ponieważ ktoś próbuje nas w jakiś sposób wykorzystać. 24:44 I to przychodzi wraz z z czasem. Jednakże warto jest być dobrym, być dobrym, czyli być blisko bycie dobrym. To jest często wyciągnięcie pomocnej dłoni względem człowieka drugiego człowieka, który widzimy, że cierpi. Przełamując się, bo niekiedy nie mamy odwagi pomagać. 25:04 Ale często jest tak, że właśnie cię najbardziej uśmiechnięci ludzie wokół wokół nas są niekiedy tymi, którzy. Najbardziej tej pomocy potrzebują, a najmniej o nią proszą i to to też wymaga czasu i i trochę życiowego doświadczenia. 25:20 Właśnie nabycie tej empatii. Czy podczas tej swojej pielgrzymki miałeś taki moment, w którym powiedziałeś? Wszystko mi jedno, nie chce mi się żyć, nie potrzebuję niczego. 25:36 Co patrząc przez swój pryzmat swoje doświadczenie, mógłbyś powiedzieć komuś, kto w taki sposób właśnie w takim momencie swojej pielgrzymki dzisiaj jest? Jestem gościem, który miał wielokrotnie myśli samobójcze, na przykład. 25:55 Też byłem na takim etapie swojego życia. Kiedy autentycznie bałem się, że coś samemu sobie zrobię, bo nie mam siły. Byłem tak wyczerpany chorobą i i tym, co się działo w moim życiu i w moim otoczeniu, że po prostu leżałem w łóżku przez kilka dni i i błagałem samego siebie, żebym sobie czegoś nie zrobił. 26:17 Strasznie ciężkie. Też właśnie traumatyczne, ale też potrzebne doświadczenie, bo ono pomaga zupełnie inaczej patrzeć, potem na życie i potem na przyszłość. To jest to, o czym, o czym mówiłem kilka zdań temu, że dzięki wielu bardzo ciężkim, przykrym doświadczeniom, inne mniejsze problemy na co dzień nie są dla nas problemami. 26:39 Nagle okazuje się, że padający deszcz wcale nie jest problemem. Nie jest problemem, to jak ja wyglądam. Nie jest problemem to. Jakim samochodem jeżdżę i to czy czuje się gorszy, czy też nie, bo wiem, że może być dużo dużo gorzej i że mogą być w życiu o wiele większe problemy. 26:55 Na które często ciężko jest się przygotować? I to takich sytuacji doprowadza albo zbieg różnych okoliczności w naszym życiu, na które nie mamy wpływ, nie mamy wpływu albo takie rzeczy, na które sami zapracowaliśmy. 27:13 Ja samemu przez kilkanaście lat swojego życia pracowałem na to, co mnie w życiu spotkało, popełniając wiele różnych błędów. Dochodzi taki trzeci taki moment, że jesteśmy po prostu bezsilni i to w. Może nie w większości przypadków naszych. 27:35 Ktoś może tego doświadczyć? Ale to, ale musimy być gotowi na to, że przyjdzie taka taka chwila, albo że ktoś z naszych bliskich będzie w takiej sytuacji i tu znowu pojawia się słowo empatia, wrażliwość, uważność względem drugiego człowieka. 27:54 Kurczaki, ktoś w moim otoczeniu potrzebuje pomocy. Czy da się w takiej sytuacji pomóc? Często wystarczy być, żeby żeby przetrwać taki moment, ale też równie często trzeba umieć samemu prosić o pomoc albo kogoś wepchać w te w te pomocne ramiona, co mam na myśli, jeśli depresja jest chorobą, to są też lekarze. 28:26 Można też oczywiście powiedzieć, nie to jest moja kara, ja teraz nie będę prosić o pomoc, bo to jest moja kara za za za moje błędy. Albo coś z tym zrobię? Analogia znowu stomatologiczna, boli mnie ząb to co leży i i czekam aż przejdzie no przejdzie, ale za chwilę znowu ten ból wróci czy czy rozwiązujemy ten problem? 28:48 Nie życie nauczyło żeby problemy rozwiązywać tu i teraz. Nawet jeżeli widzę gdzieś na horyzoncie jakieś zagrożenie, to staram się je w miarę zawczasu wyłapać, rozwiązać, a nie czekać biernie na to, że może przejdzie tak samo jest ze zdrowiem psychicznym. 29:06 Często jest tak, że nie przejdzie i często olewanie tego tematu właśnie sprowadza się do takiego momentu, że nie mamy siły życia, bo przykładowo nie podjęliśmy farmakoterapii, nie poszliśmy do lekarza, bo ktoś się wstydzi słowa psychiatra, bo psychiatra kojarzy nam się z ludźmi, którzy chodzą. 29:23 Albo właśnie unoszą się 10 cm nad nad ziemią. Psychiatra dziś współcześnie, jakby zapytać każdego każdego lekarza w Polsce 70% przypadków, to są zaburzenia związane z lękiem z depresją, myślami samobójczymi, bo te rzeczy te 3 rzeczy są, są ze sobą połączone. 29:45 Lęk i myśli samobójcze. To jest wspólny mianownik, tak samo jak depresja też jest połączona z myślami samobójczymi. Nie jest wstydem pójść do lekarza, nie jest wstydem powiedzieć, że ja od 15 lat codziennie lecę na lekach, no bo tak mam, no musiałem się z tym pogodzić. 30:05 Nie Jestem w stanie bez nich funkcjonować. Mimo wielu lat pracy nad samym sobą jest jest dużo lepiej, ale odpowiedzialnym jest na co dzień. Zaleceń mojego lekarza, czyli przez cały czas być także w tej farmakoterapii. I często jest tak mówiąc właśnie właśnie o tym, że ktoś z naszego otoczenia powie nie, nie idź do psychiatry, bo bo nie nie, nie, nie bierz leków, bo bo nie, bo ja wiem lepiej, bo niekiedy nasz znajomy powie, że te leki nie wiem, zmieniają sposób patrzenia na świat, albo ktoś przeczytał jakąś opinię gdzieś w internecie na jakimś forum, czy na jakiejś grupie facebookowej, że. 30:46 Przez te leki człowiek bardziej się płaci. No i co mam nie podjąć walki o o swoje życie? Mam nie pomóc komuś innemu, bo bo bo ktoś inny się nie zgadza z wiedzą naukową kurczaki nie. Więc dlatego, jeżeli ktoś doświadczy? 31:02 Takiego momentu w swoim życiu, że naprawdę nie będzie mu się chciało żyć, to trzeba. Odpowiedzialnie. Ogarnąć to tak samo jak mając podejrzenie tego, że że ktoś z naszych bliskich ma zawał, zadzwonimy po karetkę tak samo, jeżeli ktoś podejrzewamy, że jest w bardzo złej kondycji psychicznej, wepchnijmy go do lekarza, wepchnijmy go na. 31:24 Na terapię i bądź mu blisko i nie oceniajmy im często gorzej się psychicznie czujemy, tym mniej w ogóle chcemy doświadczać kontaktu z innymi ludźmi. A jednocześnie narzekamy na na poczucie samotności i to też jest. Wydaje mi się w pełni normalny objaw. 31:42 Ciężko jest wtedy podejść pod taką brzozę, ciężko jest z kimś gadać na temat tego, co czujemy, bo czujemy tak niesamowitą beznadzieję i samotność i jednocześnie nie chcemy się otworzyć na na innych ludzi i to jest. Taka pułapka, kwadratura koła i to w psychologii bardzo często właśnie mówi się o tym o tym kręgu zamkniętym. 32:07 Przyczyna rodzi skutek skutek rodzi przyczyny, ciężko jest się przemoc, często jest ciężko wtedy, kiedy ktoś właśnie tu do nas nie podejdzie i nie poda nam tej tej dłoni. Nie izoluj się tak, chodź do nas, nie to jest, to jest właśnie to odpowiadając na pytanie, to się zdarza, to jest to jest w pełni normalne, często tak jest wtedy, kiedy jesteśmy zmęczeni przebodźcowani, to jest też coś, na co ja. 32:33 Staram się uważać ze wszystkim można przegiąć, można przegiąć z ilością pracy z ilością jeżdżenia na rowerze. I to zmęczenie fizyczne będzie się manifestować tym, że będziemy czuć się słabo. Będziemy czuć się samotni. Wszystkie problemy, które odczuwaliśmy w skali 5 x 10 będą się nagle dla nas wydawały, że są już 10 x 10, że nikt nie jest nam w stanie pomóc, najlepiej się zamknąć, położyć do łóżka, nie wychodzić, a właśnie wtedy trzeba totalnie inaczej, czasami trzeba. 33:05 Wyjść do ludzi, uśmiechnąć się i powiedzieć, że Hello jesteśmy i nagle się okazuje. O kurczę, jak dobrze, że dzisiaj poszedłem na basen, jak dobrze, że dzisiaj poszedłem grać w piłkę. Jednak nie jest tak źle, a czasami trzeba po prostu sobie wrzucić totalnie na luz właśnie mieć tę ucieczkę. 33:22 Czasami nie robić nic, dać, odpocząć swojej głowie i swojemu ciału, żeby właśnie się nie przebodźcowywać. Trzeba. Znać ten moment i. Te granice to jest właśnie ta higienizacja służąca właśnie między innymi temu, żeby było tych momentów poczucia samotności, jak najmniej Święty Ignacy jak mówił. 33:42 Ager e kontra. Czyli przeciwko temu. Co się rodzi w nas? Dziękuję całe. Życie czegoś się uczę. Kolejne. Pytanie, czy nie boisz się głośno? Mówić o tym, co czujesz i co przyszedłeś? 33:59 Nie, nie boję. Się oduczyłem się wstydu. Było tak było w pewnym momencie tak źle. To są właśnie takie. Momenty, kiedy jak trwoga to do Boga, nie panie boże, jak znajdę sposób rozwiązanie na te moje problemy, to będę innym mówić, w jaki sposób to rozwiązać? 34:17 Naprawdę to jest. To jest często właśnie tak się mówi. Nie, że o w trakcie modlitwy pójdę na kolanach do Częstochowy, to to jest właśnie ta moja pielgrzymka na kolanach do Częstochowy. Mówię o tym otwarcie po to, żeby. Innym osobom, które doświadczają tego, czego ja doświadczają w przeszłości, wiedziały, w jaki sposób postępować, jakich błędów nie popełniać i że jest na to lekarstwo. 34:43 To, co jeszcze to, o czym wam jeszcze nie zdążyłem powiedzieć w momencie, kiedy ja miałem te takie ataki paniki, co to moje ciało zaczęło wariować i się wydawało, że że umieram. To to było jeszcze wtedy czasy takie, że nie do końca miało się internet w telefonie, więc ciężko było samego siebie zdiagnozować przez przez internet. 35:03 Nie można sobie było wrzucić tam. Szybkie bicie serca, pocenie się, zawroty głowy, objawy co to jest? Nie oczywiście, że w pierwszej kolejności cokolwiek wpisze się do netu, to wychodzi na to, że to jest raki, że że umieramy, ale teraz współcześnie można przynajmniej coś nazwać. 35:19 Nie, że to był atak paniki. Skąd to, skąd to się bierze i nagle się okazuje, że o kurde ktoś już wynalazł na to lekarstwo. Jak zacząłem o tym mówić publicznie na YouTubie w necie nie wiem na Instagramie pisać o tym. Pisząc o tym książkę, odezwało się do mnie na przestrzeni 10 lat. 35:39 Naprawdę setki osób, które mówią mi i tak jest codziennie. Każdego dnia przyjmuję wiadomości, kiedy ktoś mi mówi, mam to samo, nie. Jestem na tym etapie, kiedy ty ważyłeś 120 kilo i nie wychodziłeś z domu, albo czasami są takie historie. 35:55 Słuchaj 10 lat temu, jak o tym mówiłeś, to uważałem, że jesteś, że jesteś idiotą i że przesadzasz, ale od kiedy moja córka czy mój syn choruje, to zmieniłem zdanie na ten temat. Zmieniłem perspektywę. Kurde, jaką mi to daje satysfakcję i energię na codzień do funkcjonowania nie żeby żeby robić to, co to, co robię. 36:14 Nie chcę tego nazywać górnolotnie edukacją? Nie chcę też mówić, że to jest misja, bo to też jest takie strasznie przerysowane, pompatyczne słowo. Ale nie wstydzę się. Ponieważ właśnie te wszystkie doświadczenia oduczyły mnie wstydzenia się przyznawanie się do swoich słabości, to też jest moim zdaniem ważne mogę też nie mieć racji, bo ja nie zawsze mam rację, ale najfajniejszą rzeczą umiejętnością, jaką w tym kontekście można nabyć, to jest możliwość swobodnego mówienia o swoich problemach. 36:54 Lękach o swoich niedoskonałościach zupełnie inaczej jest. Jeżeli ja jako początkujący kolarz pójdę do zaawansowanych kolarzy i powiem, hej, Jestem początkujący, to oni powiedzą jaki zarąbisty gościu nie udaje, nie napina się, tylko mówi, że oni z początkujący. 37:12 Hej, słuchajcie, mogę z wami zagrać w piłkę, ale słabo bronię, ale na skrzydle będę o wiele lepszy, lepiej się gada z kimś takim, kto mówi otwarcie o swoich emocjach, nie i tak samo. Zauważyłem, że w życiu dużo mi jest łatwiej, wtedy, kiedy nazywam wszystko po imieniu. 37:28 Jeżeli się stresuje, mówię, że się stresuje. Jeżeli dzisiaj czuję się słabo, mówię, że że jest, że jest słabo. Jeżeli mam problem, mówię, że mam problem, to jest znowu to zerwanie higienizowanie, nie odkładanie problemów na później, bo problem każdy odłożony na później prędzej czy później wybuchnie. 37:47 Najgorsze co jest robić to liczyć na. Pomoc od randomowych osób w internecie. Jak jest czasami? Na różnych grupach, na różnych takich grupach, które traktują o tematyce, o której dzisiaj my rozmawiamy. 38:04 Moim zdaniem najgorsze, co można sobie zrobić, to niekiedy trafić na jakąś złą grupę facebookową i uważać, że jeżeli ktoś w internecie jest coś napisał, to na pewno ma rację. I tak samo ja sobie również nie uzurpuję prawa do tego, że ja mam rację. Ja mam swój punkt widzenia. 38:22 Odpowiedziałem na pytanie. Dobra. Jak coś tu mówi, że. Ucieczka kojarzy się z czymś tak bardziej negatywnym i jak interpretujesz to uciekanie, nawet jeśli może to być coś rzecz biorąc dobrego o k dobra. 38:41 To. Pytanie jest super, bo ja używam skrótowca mówiąc ucieczkach i faktycznie. I faktycznie to może wprowadzać w błąd ucieczka, niejako unikanie problemu. 38:59 Tylko ucieczka jako forma balansowania sobie swojego życia. Można przez całe życie tylko i wyłącznie uciekać, nie podejmować walki o nic tylko i wyłącznie uciekać, a można mieć ucieczkę jako formę katalizowania emocji. 39:18 Ucieczka, czyli katalizowanie emocji. Często tak jest właśnie. W małżeństwach. Że niekiedy relacje między między ludźmi. Wyglądają w taki sposób, że ani jedna, ani druga strona nie ma swojej ucieczki, nie ma ucieczki, czyli nie ma pasji, nie ma swoich własnych zainteresowań, nie ma niczego poza pracą, dziećmi i telewizorem. 39:45 Nie ma nic, a każdy z nas zasługuje na to, żeby mieć właśnie tę swoją ucieczkę. Cokolwiek to jest, to mogą być te ryby. To może być czasami Weekend ze znajomymi. To. Może być ten rower, to mogą być rolki, piłka nożna cokolwiek, ale wydaje mi się, że każdy zasługuje na to, żeby mieć tę swoją przestrzeń. 40:08 Ucieczka jako przestrzeń, może to będzie lepsze określenie przestrzeń, czy boisz się śmierci? Czujesz się przygotowany i spełniony? Nie chyba śmierci się. Nie boję, nie, nie boję się w sposób taki paniczny. W sensie psychologicznym. 40:29 Znowu słowo pokora. Bo ja nie wiem, kiedy to się wydarzy, często życie, albo to, co dzieje się w naszym otoczeniu, bardzo weryfikuje nasze plany. Najśmieszniejsze najśmieszniejsze to jest mieć plany niepokorne. 40:47 A przygotować się do śmierci to jest. Po prostu codziennie. Sobie pokornie żyć. Gdzie tu każdy dzień? Jest tak samo ważny, każdy każdego dnia może mogę zrobić chociażby jedną dobrą rzecz. 41:04 Mogę mieć jakieś. Plany w sposób odpowiedzialny. Patrzeć na swoją. Przyszłość, ale nie przywiązywać do niej aż tak strasznej wagi, nie w sposób paniczny planować. To gdzie będę za pół roku, gdzie będę za rok, ile będę miał followersów na YouTubie? 41:22 Kurcze, okazuje się, że to nie ma znaczenia, nie często, bardzo ważne jest to, co jest tu i teraz, a wydaje mi się, że ja też tak mam, że czasami nie doceniam tego co jest tu i teraz. Dziękuję. 41:39 Dziękuję, bo zdaję sobie z tego sprawę, że Jestem gościem dziwnym. Że temat, który o którym dzisiaj mówiłem? Są niemodne, nie trendy, ale mam nadzieję, że jeżeli ktokolwiek z was w przyszłości będzie doświadczać jakichś problemów, to będzie mógł sobie wrócić w głowie do jakichś chociażby pojedynczych zdań, które tutaj dzisiaj padły z moich ust. 42:06 I być może dzięki temu ktoś z was będzie mógł pomóc komuś pomóc sobie. Właśnie na podstawie tych moich różnych błędów. Dzięki za. Ten czas z nami.
Eleganckie spodnie damskie palazzo latem 2025 roku zachwycają też w denimowej odsłonie. Jeansy palazzo na co dzień nosimy z płaskimi butami. Jak tworzyć stylizacje na upał i na deszcz?Autorka: Paulina BergesArtykuł przeczytasz pod linkiem: https://www.vogue.pl/a/spodnie-palazzo-na-lato-jeansy-swietnie-wygladaja-z-plaskimi-butami-digitalsyndication
Tour zawitał do Cavendishcity i o mały włos team(y) sprinterskie nie zostały by oszukane przez byłego Mistrza Świata. Najbardziej waleczny niemiee nie dostał nagrody, Jojo dowiedział się że możliwość kierowania rowerem i oddychania jest przydatna na rowerze, a projektant trasy TdF musi się tłumaczyć. Chcesz folołować? – Facebook: https://www.facebook.com/pncastCykChcesz popaczeć? – Instagram: https://www.instagram.com/pncast/Chcesz połoglondać? – YouTube: https://www.youtube.com/channel/UC5hNRM9CimnQAZTho-FBAcQ Chcesz pobiznesować? – e-mail: podnominal@gmail.com Chcesz dać zapomogę? – PATRONITE: https://patronite.pl/pncast Buycoffee: www.buycoffee.to/pncastPatroni : HIGROSYSTEM.PLMarek DrÓb
Kto jest idealnym celem dla polityków i religijnych przywódców? Zapytaliśmy ulicy. Pastor Paweł Chojecki w swoim nauczaniu pokazuje, kto i dlaczego staje się marionetką w rękach władzy: https://youtube.com/live/ivRX72f6OVA Sprawdź, czy nie chodzi też o ciebie! #IPPTV #IPPSonda #władza #kler #naród #Biblia ----------------------------------------------------
Jeżeli podoba Ci się odcinek możesz nas wesprzeć w serwisie
Miliony Polek i Polaków nabierają się dziś na propagandę, której scenariusz wygląda jak z taniego thrillera klasy B, ale niestety... kręci ją Konfederacja, wspiera PiS, a coraz częściej dokleja się do niej reszta klasy politycznej a nawet Rząd, który właśnie wznowił kontrole graniczne a wcześniej wspierał chaos pozwalając bandom narodowców zastępować Straż Graniczną… Może to nie chaos, tylko… spryt? Może rząd nie pozwala na "patrole obywatelskie" z głupoty, tylko z przebiegłości? Może to nie bierność, tylko misterna socjotechnika, która ma pomóc stworzyć listę najbardziej radykalnych z radykalnych, najgłupszych z głupich i najbardziej podatnych na TikTokową dezinformację? Nie podjerzewam ich o to niestety ale historia zna podobne przypadki o czym niżej… Fejkowe filmy z TikToka, nagrania sprzed lat, czasem z Grecji, czasem z Maroka, przerabiane tak, by wyglądało, że „tłumy migrantów szturmują polską granicę” od strony... Niemiec Albo że Niemcy „przywożą ich ciężarówkami” i „zsyłają” na Polskę. Brzmi znajomo? Tylko że to nie rzeczywistość, tylko najnowszy sezon serialu "Propaganda, której nie powstydziłby się Sputnik i RT". A może właśnie powstydziłby się… bo rosyjska propaganda patrzy na to i mówi: „Dobre! Brawo, Konfederacja! To dokładnie nasz cel!” Przypomnijmy: Rosja marzy o tym, żeby odciąć Polskę od zachodu, zburzyć zaufanie do Unii Europejskiej i przesunąć granicę „cywilizacji” z Bugu na Odrę. Tak, żebyśmy zostali na uboczu – sam na sam z Kremlem. I teraz pytanie do Was: czy to przypadek, że narracja Konfederacji idealnie pokrywa się z narracją rosyjską? Czy to naprawdę tylko „patriotyzm inaczej”? A może jednak ktoś tu jest – jak to się ładnie mówi – pożytecznym idiotą I tak oto, karmieni lękiem, fake newsami i narodowym bełkotem, niektórzy Polacy ruszyli na granicę… własną misję patrolową. Tak, to nie żart. Powstały patrole obywatelskie, które: – nie mają żadnych uprawnień, – nie mogą nikogo zatrzymać, – nie reprezentują żadnych służb, – a mimo to nękają ludzi na przejściach granicznych, często w sposób agresywny, chamski i na pograniczu przemocy.I wiecie co? Jestem – jak wielu z Was – wściekły, że nikt tego nie powstrzymuje. Rząd, straż graniczna, policja? Zero reakcji. Aż trudno nie pomyśleć: czy to głupota? A może… przebiegłość? Bo żeby nie zwariować, zaczynam dopuszczać inną wersję: Może to wszystko to nie bezczynność, tylko GENIALNY plan? Może rząd pomyślał:"Dobra, skoro i tak prawie wszyscy wierzą w te fejkowe nagrania, to rzućmy temat 'patroli obywatelskich' i zobaczmy, kto pierwszy ubierze mundur, weźmie latarkę i pojedzie bronić Polski przed niewidzialnymi migrantami."Może to była taka operacja "ŚLEDŹ i WÓDKA", wersja 2.0. Pamiętacie KLASYKI GŁUPOTY, CZYLI JAK POLICJA NABIŁA PRZESTĘPCÓW W BUTELKĘ: Wielka Brytania – wysyłali ściganym listami gończymi przestępcom zaproszenia do "odebrania darmowego telewizora" , a zamiast telewizora dostali kajdanki Brazylia – "festiwal kibica" dla pseudokibiców. Żeby wyczyścić stadiony z patusów przed mistrzostwami zaprosili ich wszystkich na darmową imprezę weszli na stadion, wyjechali w radiowozach Polska, Łódź (2006) – promocja „śledź + wóda” Policja rozsyłała poszukiwanym przestępcom zaproszenia na darmową wódkę i śledzika przyszli po rybkę i kielicha, wyszli w kajdanach Może właśnie patrole graniczne to taki sam numer – tylko zamiast śledzia, dali im... strach. I fejkowe newsy. Tanie i skuteczne. Zatem zanim się zdenerwujesz, może się uśmiechnij. Może nie jesteśmy świadkami porażki państwa... tylko najtańszej w historii prowokacji policyjnej, która tworzy katalog: "Najbardziej głupi, najbardziej agresywni, najbardziej podatni na nacjonalistyczną histerię – edycja 2025" Daj znać w komentarzu: Czy to czysty absurd… czy jednak przemyślana socjotechnika? I ilu jeszcze "obrońców granicy" mieści się w jednym TikToku?#Propaganda #Konfederacja #FejkNews #GranicaAbsurdów #PatroleObywatelskie #RosyjskaNarracja #StopDezinformacji #Socjotechnika #FakePatriotyzm #granice
Kilka dni po 114. rocznicy urodziny Czesława Miłosza, prof. Karol Samsel w rozmowie z Konradem Mędrzeckim przypatruje się metafizycznemu wymiarowi twórczości polskiego noblisty.
Koniec półrocza z przytupem na GPW!! WIG z najwyższym zamknięciem w historii! I ponad 31 procent zysku za całe sześć miesięcy! A co dalej? Po takim rajdzie trudno zakładać, że drugie półrocze powtórzy ten sukces. Tylko co z tego...? Rekordy także na giełdach za oceanem, czerwiec był dla nich świetny, a technologiczna hossa to nie tylko Mag7. W Polsce inflacja minimalnie wzrosła, a RPP zaczyna decyzyjne posiedzenie. W USA dane inflacyjne poznamy po 10 lipca, a Fed będzie decydował 30.07. Ruszyła giełda kandydatów na stanowisko szefa Fedu po Powellu. Natomiast z Chin płyną mieszane dane. Najbardziej niepokoi znów sektor nieruchomości. Rafał Bogusławski i Robert Stanilewicz zapraszają!
Zajrzyj do starożytnej księgi Apokalipsy! Seria 365 krótkich rozważań pomaga wyjaśnić każdy werset z jej 22 rozdziałów napisanych tajemniczym językiem i wypełnionej symbolami, które dla wielu są trudne do zrozumienia. Audiobook obejmuje wszystkie główne tematy i zagadnienia tekstu w możliwie praktyczny sposób. © 2022 Amazing Facts International. All rights reserved. © 2025 nadzieja.fm. Creative Commons Attribution, BY-NC-ND 4.0 PL, https://creativecommons.org/licenses/by-nc-nd/4.0/legalcode.pl.
Najbardziej prawdopodobnym scenariuszem pracy rządu przez resztę kadencji jest taka niekończąca się prowizorka - mówi politolog.
Jak będzie przebiegać podróż polskiego astronauty? "Najbardziej ryzykowny etap ma on już za sobą, to było pierwsze 10 minut lotu" - mówi b. prezes Polskiej Agencji Kosmicznej.
Cyprian Iwuć opowiada o swojej decyzji przeprowadzki na Maltę oraz o tym, jak fundamentalnie zmieniło to jego podejście do życia i prowadzenia biznesu. Przedsiębiorca szczerze dzieli się procesem decyzyjnym, który doprowadził go do opuszczenia Polski i rozpoczęcia nowego życia w słonecznym kraju.Cyprian wyjaśnia, jak prowadzenie zdalnego, międzynarodowego biznesu umożliwiło mu swobodę wyboru miejsca zamieszkania. Jego przemyślenia na temat jakości życia są niezwykle inspirujące - zadał sobie pytanie, dlaczego miałby mieszkać w kraju z gorszą pogodą, skoro może przenieść się tam, gdzie jest słonecznie przez większość roku.Szczególnie interesujący jest wątek dotyczący edukacji syna. Cyprian chciał, aby jego dziecko miało możliwość naturalnego przyswojenia języka angielskiego, co było jednym z kluczowych czynników przy wyborze Malty jako nowego domu. Opowiada, jak angielskojęzyczna, międzynarodowa szkoła stała się centrum społeczności jego rodziny.Najbardziej wartościowym elementem tej rozmowy jest refleksja Cypriana na temat zmiany priorytetów. Przyznaje, że w Polsce zaczynał wpadać w pracoholizm, podczas gdy życie na Malcie nauczyło go większego balansu i dystansu do ambicji zawodowych. Mówi wprost: "Nabrałem dużo większego dystansu do ambicji zawodowych przez bycie na Malcie. Uczyłem się odmawiać."Ta inspirująca historia pokazuje, jak zmiana otoczenia może prowadzić do głębokiej transformacji osobistej i zawodowej, przypominając, że projektowanie swojego życia to znacznie więcej niż tylko sukces zawodowy.#ZaprojektujSwojeŻycie #CyprianIwuć #ŻycieNaMalcie #WorkLifeBalance #DigitalNomad #PrzeprowadzkaNaMaltę #MiędzynarodowyBiznes #ZdalnyBiznes #LifestyleDesign #Przedsiębiorczość #ZmianaStyluŻycia #EdukacjaDzieci #BalansŻyciaPracy #Pracoholizm #ŻycieZaGranicą #TransformacjaŻyciowa przeprowadzka na Maltę | zmiana stylu życia | balans życia i pracy | przedsiębiorczość | zdalna praca | edukacja dzieci | międzynarodowe szkoły | pracoholizm | transformacja życiowa | Cyprian Iwuć | życie za granicą | priorytetyzacja | jakość życia | środowisko anglojęzyczne | podejmowanie ryzyka
Po powodzi, która w 2024 roku zniszczyła Lądek-Zdrój, wielu mieszkańców nadal nie ma dokąd wrócić. – Wszystko mi popłynęło – mówi Mirosław Sadkowski, właściciel sklepu zoologicznego.We wrześniu 2024 roku południowo-zachodnią Polskę nawiedziła katastrofalna powódź. Najbardziej ucierpiały miejscowości w Kotlinie Kłodzkiej – m.in. Lądek-Zdrój, Kłodzko i Stronie Śląskie. Intensywne opady spowodowały gwałtowny wzrost poziomu rzek i liczne podtopienia. Efekt był tragiczny – 26 zginęło (w tym 9 w Polsce), tysiące mieszkańców ewakuowano, a dziesiątki tysięcy gospodarstw zostały pozbawione prądu i wody. Zniszczone zostały domy, drogi, mosty i lokalna infrastruktura. Skala strat porównywana jest do największych katastrof żywiołowych ostatnich lat, a odbudowa wciąż trwa.W Lądku-Zdroju czas po kataklizmie liczy się inaczej. Wspomnienie fali, która w 2024 roku zalała ulice miasta, do dziś wywołuje emocje u mieszkańców. Wielu z nich wciąż nie odzyskało domów, a niektórzy mieszkają w hotelach lub kątem u rodziny. Z jednym z nich rozmawiało Radio Wnet. Niektórzy tylko wrócili do pracy i normalnego życia – wśród nich jest Mirosław Sadkowski – właściciel sklepu zoologicznego.Mi się akurat udało – po dziewięciu miesiącach się odbudowałem i stanąłem na nogi. Niektórzy nie mieli tyle szczęścia. Ludzie nadal nie mają gdzie mieszkać, mieszkają po hotelach – opowiada– mówił w rozmowie z Radiem Wnet i dodaje, że powódź zmiotła wszystko, co miał w sklepie. Wszystko mi popłynęło– mówi krótko.Państwo nie pomagaPomocy z państwa, jak twierdzi, nie było wiele.Dostałem 16 tysięcy złotych z ZUS-u. Resztę zrobiłem sam. Pomogli mi wolontariusze, Caritas i Wojsko. Caritas skuł tynki i położył instalację elektryczną. Wojsko odkażało sklep, pomagali wynosić muł– wylicza z wdzięcznością.Sadkowski podkreśla, że to właśnie ludzie dobrej woli pozwolili mu się podnieść.Jestem im naprawdę wdzięczny, po stokroć. Chyba dzięki nim potrafiłem zacząć myśleć pozytywnie– zaznaczył.Wielu dalej cierpiZ jego relacji wynika, że nie wszyscy mieli tyle szczęścia.Mam kolegę, który do dziś mieszka w hotelu. Stracił dom rodzinny. Teraz czeka na domek, który – z tego, co wiem – postawił pan Brzuska. Czternaście domków, dla 28 rodzin. Ale to nie państwo, tylko prywatna inicjatywa– mówi.Na pytanie o ocenę działań rządu, powiedział, że „jak uznajemy, że wojsko i ludzie dobrej woli to państwo – to okej, bo oni pomagali”.Brzydko to wyglądało. Popisówki, pokazówki. Przecież mieliśmy takich parę – pana Kierwińskiego i innych– podsumowuje „rządową pomoc”.Czy jest spokój w związku z przyszłością? Sadkowski nie ma złudzeń.Spokoju nigdy nie będzie. Człowiek ma to cały czas w głowie. Tama została pseudo-odbudowana. Zbiorniki, które mają nas chronić, może powstaną za 10, 20 lat. Nie wierzę w to. Ludzie mają dosyć – ciągły kurz, nie można otworzyć okna ani prania wywiesić. Najpierw trzeba naprawić drogi, udrożnić wszystko. To naprawdę pilne– mówił i dodał, że nikt nie ma „pojęcia, jak wyglądają przetargi, kiedy to wszystko ruszy, bo nikt mieszkańców o niczym nie informuje.
Perspektywy dalszego rozwoju konfliktu izraelsko-irańskiego, jak i ogólnie przyszłości Bliskiego Wschodu omawiają: Kazimierz Gajowy i Paweł Rakowski.
Zwracam się do wszystkich zwolenników Prawa i Sprawiedliwości i wyborców Karola Nawrockiego: Niech Was pozory nie zmylą. Donald Tusk zawsze jest twardym, groźnym przeciwnikiem. Nawet jeśli widzimy jego schyłek, nawet jeśli to już jest koniec epoki Donalda Tuska, to on się będzie trzymać władzy rękami i nogami i będzie o tą władzę walczył z kimkolwiek, choćby z członkami własnego środowiska politycznegomówi Paweł Szrot w komentarzu do expose Donalda Tuska przed głosowaniem nad wotum zaufania dla Rady Ministrów. Zdaniem polityka PiS, zagrożenie dla premierostwa Tuska może niedługo nadejść ze strony ministra spraw zagranicznych Radosława SikorskiegoPaweł Szefernaker szefem Gabinetu Prezydenta po zaprzysiężeniu Karola Nawrockiego?Zrobiło mi się bardzo ciepło, kiedy usłyszałem o tej planowanej nominacji, bo trudno mi sobie wyobrazić polityka lepiej przygotowanego do tej funkcji niż Paweł Szefernaker. Gratulacje i pozdrowienia, jak zawsze. Co do reszty nominacji, poza tymi już potwierdzonymi przez prezydenta elekta, wolałbym się nie wypowiadać, bo mogę kolegom zaszkodzić, mogę utrudnić działanie prezydentowi elektowi jakimiś nieprzemyślanymi oświadczeniami, więc spokojnie czekajmy na rozwiązania personalne.
Send us a textCzym byłaby rozmowa o Blue Note Records bez choćby ogólnej analizy kilku kultowych nagrań z jej złotego okresu działalności? Inna sprawa, że nikt nie byłby w stanie nas słuchać przez 10 godzin o samych krążkach (:p), tym bardziej że już poczęstowaliśmy Was dwoma odcinka o historii tej wytwórni, więc ograniczyliśmy się do omówienia czterech naszych ulubionych krążków / winyli. Niezależnie od przedstawianych dzieł muzycznych, poprosiliśmy naszego przyjaciela i wielkiego pasjonata jazzu i bluesa - Piotra Łukasiewicz (radiowca, gospodarza audycji Jazz Czyli Blues w RadioJazz.FM) o gościnną wypowiedź w tym temacie. On też wybrał absolutną perłę :)I tym odcinkiem kończymy trylogię Pick Please Podcast o naszej ulubionej jazzowej wytwórni nagraniowej - Blue Note Records :) muzyka: Łukasz Wojciechowski (intro)Możecie odsłuchać ten odcinek tutaj: https://tiny.pl/1xn9xg07Link do Spotify: Youtube: Zachęcamy też do śledzenia naszego profilu na Facebooku - https://www.facebook.com/PickPlease/oraz Instagramie - https://tiny.pl/cxk21Będziemy wdzięczni za wsparcie nas na Patronite (specjalne bonusy dla naszych patronów!): https://tiny.pl/r8yq62q5LINKOWNIA:Podstawowe info o BNR:Wikipedia (o wytwórni) - https://tiny.pl/0c3qyx0vStrona oficjalna wytwórni - https://tiny.pl/8z5-v5w2Styl Blue Note Records - https://tiny.pl/jbzsfg95Jazzpress.pl (o “Somethin` Else”) - https://tiny.pl/14rck0hqWykonawcy:Lee Morgan - https://tiny.pl/hb_tpbkyJohn Coltrane - https://tiny.pl/1-nppfw3Miles Davis - https://tiny.pl/hqk_m3wzArt Blakey - https://tiny.pl/99qg7bc0The Jazz Messengers - https://tiny.pl/5jm_wsssKenny Burrell - https://tiny.pl/crf6bgrgMUZYKA:PŁYTY:John Coltrane - Blue Train (1958) - https://tiny.pl/xdncs67nArt Blakey & The Jazz Messengers - Moanin' (1959) - https://tiny.pl/2wn8133xCannonball Adderley - Somethin' Else (1958) - https://tiny.pl/f_p0jpxqKenny Burrell - Midnight Blue (1963) - https://tiny.pl/mss8j_bwLee Morgan - Search For The New Land (1966) - https://tiny.pl/nq9xb10rProfile (social media) audycji Jazz Czyli Blues:Facebook - https://tiny.pl/5n4699vyInstagram - https://tiny.pl/cbw-5hgyRadioJazz.Fm (online player)- https://tiny.pl/jbrrqk3vFILM DOKUMENTALNY DO POLECENIA:“I Called Him Morgan” (trailer) - https://tiny.pl/2x9spcqw
Donald Tusk konsumuje przystawki wyborcze. Najbardziej ośmieszył się Szymon Hołownia, który pierwszy ogłosił, że popiera Rafała Trzaskowskiego - mówi poseł Konfederacji Michał Wawer.
Cyprian Iwuć ujawnia niezwykle osobistą i wstrząsającą historię konfrontacji z własną matką. Przedsiębiorca z niezwykłą szczerością opowiada o tym, jak po latach braku kontaktu, matka, której nie widział od kilkunastu lat, postanowiła pozwać go o alimenty. Po przeczytaniu artykułu o sukcesie jego firmy sprzedającej skarpetki, zażądała 25 000 złotych miesięcznie.Cyprian opowiada o szoku, jakiego doznał, gdy odebrał list z sądu podczas załatwiania spraw pogrzebowych po śmierci babci. Jego relacja z sali sądowej jest jednocześnie przejmująca i niewiarygodna - gdy sędzia zapytała matkę o powód tak wysokich roszczeń, ta odpowiedziała: "Bo wyczytałam artykuł, że mój syn sobie dobrze radzi, to chciałabym zacząć żyć jak matka milionera".Ta historia pokazuje nieoczekiwane, ciemne strony sukcesu i rozpoznawalności. Mimo że sprawy sądowe ostatecznie zakończyły się na korzyść Cypriana, doświadczenie to kosztowało go ogromny stres. Najbardziej wzruszający moment następuje, gdy przedsiębiorca wyjaśnia, że dzieli się tą historią, bo takie sytuacje są często ukrywane ze wstydu, choć on sam nie zrobił nic złego.Fragment ten rzuca również światło na skomplikowane relacje rodzinne i przypomina, że za każdym sukcesem biznesowym stoi człowiek z własną, często trudną historią życiową.#ZaprojektujSwojeŻycie #CyprianIwuć #TrudneRelacje #CenaRozpoznawalności #HistoriaSukcesu #RelacjeRodzinne #PrawdziweHistorie #PrzedsiębiorczośćWPolsce #ProblematyczneRelacje #CenaPopularności #ProcesSądowy #TrudnaMiłość #HistoriaŻyciowa #CiemnaStonaSukcesu #RainbowSockspozew o alimenty | matka milionera | Cyprian Iwuć | trudne relacje rodzinne | cena sukcesu | rozpoznawalność | przedsiębiorczość | sprawa sądowa | Rainbow Socks | historia życiowa | zerwane więzi | 25 tysięcy złotych | ciemna strona popularności | życie przedsiębiorcy | szczerość
Pedro Pascal po prawie 20 latach grania epizodycznych ról stał się najbardziej rozchwytywanym aktorem w Hollywood, nowym ulubieńcem widzów i internetowym daddy. Jak tego dokonał? Autorka: Julia Właszczuk Artykuł przeczytasz pod linkiem: https://www.vogue.pl/a/pedro-pascal-gra-o-tron-narcos-the-mandalorian-the-last-of-us-fantastyczna-4-pierwsze-kroki
Send us a textJak to jest mieć kultowe studio nagraniowe w pokoju gościnnym swoich rodziców? Czym wyróżniały się kultowe okładki płyt Blue Note Records? Jak to możliwe, że pozwolono umrzeć legendarnej wytwórni jazzowej sprzedając ją firmie ubezpieczeniowej… by potem ją wskrzesić na nowo?Miesiąc temu zabraliśmy was w przeszłość. Do Stanów Zjednoczonych połowy XX wieku, kiedy to w New Jorku narodziła się wytwórnia Blue Note Records - jedna z najważniejszych w historii muzyki. Dziś kontynuujemy naszą podróż w czasie, opowiadając m.in. o kultowych okładkach płyt autorstwa Reida Milesa czy nowatorskich i niecodziennych technikach nagraniowych niesamowitego Rudy Van Geldera. Będzie też o upadku i wskrzeszeniu na nowo wytwórni oraz dziedzictwie kulturowym i muzycznym, które Blue Note Records, z wyjątkowym Prezesem - Don Wasem za sterami, po sobie zostawiła.muzyka: Łukasz Wojciechowski (intro)Możecie odsłuchać ten odcinek tutaj: https://tiny.pl/1xn9xg07Link do Spotify:Youtube:Zachęcamy też do śledzenia naszego profilu na Facebooku - https://www.facebook.com/PickPlease/oraz Instagramie - https://tiny.pl/cxk21Będziemy wdzięczni za wsparcie nas na Patronite (specjalne bonusy dla naszych patronów!): https://tiny.pl/r8yq62q5LINKOWNIA:Podstawowe info o BNR:Wikipedia - https://tiny.pl/0c3qyx0vStrona oficjalna wytwórni - https://tiny.pl/8z5-v5w2Styl Blue Note Records - https://tiny.pl/jbzsfg95Rudy Van Gelder:Wywiad (tapeop.com) - https://tiny.pl/hfc4nn8mO Rudym Van Gelderze - https://tiny.pl/5bc1cs38PŁYTY:Lee Morgan - The Sidewinder - https://tiny.pl/bqkk59tpHorace Silver - Song For My Father - https://tiny.pl/k2w4zphmKenny Burrell - Kenny Burrell - https://tiny.pl/tbz38c_zDonald Byrd - Blackbyrd - https://tiny.pl/njgvt_g9Norah Jones - Come Away With Me - https://tiny.pl/vn1vr77xVarious Artists - Shades Of Blue - https://tiny.pl/z6qr3bk2Tony Allen - Tribute to Art Blakey and The Jazz Messengers - https://tiny.pl/m160dztsUTWORY:Us3 - Cantaloop (Flip Fantasia) - https://tiny.pl/4brhybfhNorah Jones - Come Away with me - https://tiny.pl/r-nt08mkOKŁADKI:Wikipedia - https://tiny.pl/szw8jyxcJaz.fandom.com - https://tiny.pl/wbb3zj-mVIRTUAL (ART. PHOTO) LEGACY - https://tiny.pl/xm6qq450Okładki Andy Warhola - https://tiny.pl/x-d82kq6DON WAS:Blue Note's Renaissance Music Man - https://tiny.pl/fz2x2ydw Talkin' Blue Note at 85 - https://tiny.pl/j9f6h5cx everythingjazz.com - https://tiny.pl/3rzhtbxm80` lecie Blue Note Records - https://tiny.pl/9gmfczjtPrzyszłość Blue Note? - https://tiny.pl/rgwwcd0jSophie Huber: “Blue Note Records - Beyond the notes”.
#Jezus #człowiek #kościół #kk #kościółkatolicki #Biblia #zbawienie #prawda #ksiądz #prawda #shorts Zacznij wspierać ten kanał, a dostaniesz te bonusy: https://www.youtube.com/channel/UCUZ9x49ZuhZt1QVJafMy5rA/join
W dzisiejszym, majówkowym odcinku "Elektryfikacji" przygotowałem dla Was ranking najbardziej zabójczych elektrowni świata.Wesprzyj "Elektryfikację" na Patronite! https://patronite.pl/jakubwiech
Gościem najnowszego odcinka podcastu Raport Międzynarodowy jest prof. Cezary Kościelniak, filozof i kulturoznawca z Uniwersytetu Adama Mickiewicza. Specjalizuje się on również w temacie Kościoła katolickiego, zatem przedmiotem rozmowy było znaczenie pontyfikatu papieża Franciszka oraz nadchodzące konklawe. Witold Jurasz i Zbigniew Parafianowicz zaczęli rozmowę od pytania o okoliczności abdykacji papieża Benedykta. Cezary Kościelniak jednoznacznie stwierdził, że Benedykt przegrał z kurią rzymską, z którą nie do końca uporał się również w jego ocenie papież Franciszek. Odpowiadając na pytanie: kto tak naprawdę rządzi Kościołem - wierni, papież, kuria czy może kardynałowie - ekspert udzielił niejednoznacznej odpowiedzi, wskazując wszelako na to, iż siła kurii jest niezmiennie ogromna. Żaden papież nie jest w stanie rządzić jednoosobowo Kościołem katolickim, będąc w sporze z hierarchią, a szczególnie z kardynałami i arcybiskupami z Watykanu. Odpowiadając na pytanie: kto najprawdopodobniej zostanie kolejnym biskupem Rzymu, gość podcastu zauważył, że nadchodzące konklawe będzie jednym z najmniej przewidywalnych w historii. Należy skupić się nie tyle na konkretnych nazwiskach, co na poszczególnych stronnictwach w ramach instytucji i reprezentowanych przez nich wizjach Kościoła. Cezary Kościelniak stwierdził, że możliwe są trzy wyniki konklawe, pierwszym z nich byłoby zwycięstwo konserwatystów i wybranie papieża, którego umownie nazwalibyśmy Janem Pawłem III. Drugim - tryumf liberałów i postępowców, wówczas papieżem zostanie Franciszek II. Trzecim potencjalnym rozwiązaniem byłaby dominacja frakcji dyplomatów, którzy wybiorą Jana XXIV. Najbardziej prawdopodobnym kandydatem tej ostatniej grupy jest obecny sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej - kardynał Pietro Parolin. Tematem rozmowy była również kwestia wpływu mocarstw na konklawe i tego, gdzie bije serce Kościoła. Cezary Kościelniak inaczej niż większość komentatorów, którzy widzą przyszłość Kościoła w Afryce, zwraca uwagę na znaczenie Kościoła azjatyckiego. W tym kontekście ekspert bardzo wyraźnie zaznaczył ożywiony dialog Stolicy Apostolskiej z komunistycznymi Chinami.
23 kwietnia obchodzimy Światowy Dzień Książki i Praw Autorskich. Z tej okazji na portalu RMF24.pl sprawdzamy m.in., jak czytać więcej książek naraz, w jaki sposób bawić się książkami oraz po jakie tytuły sięgnąć. Pomogą nam w tym eksperci - Tola i Zuza z kanału Zaksiążkowane oraz ich rodzice Gosia i Daniel z kanału Literaccy. Łącznie zaczytaną rodzinę śledzi w serwisie YouTube prawie 300 tys. osób.
W nowym odcinku programu naTemat Polityki zapraszam Was do Gdańska, gdzie odbyły się konsultacje społeczne. Po ośmiu latach od odgórnej zmiany nazwy ulicy mieszkańcy zostali zapytani o zdanie: okazało się, że nadal nie chcą prezydenta Lecha Kaczyńskiego jako patrona. Nadal, bo od początku protestowali przeciwko temu, by rząd PiS – rękami wojewody – urządzał ich podwórko w hołdzie bratu prezesa. Jednak to, że 51 proc. głosujących chce innej nazwy ulicy, nie oznacza, że dojdzie do zmiany. Choć brzmi to paradoksalnie, po niemal 1,5 roku po odsunięciu PiS od władzy de facto nadal rządzi PiS. I to od niego zależy nazwa ulicy w Gdańsku. Dlaczego? Zapraszam na materiał.
Sezon na debaty ruszył z kopyta. Nie powiemy, nam w to graj — im więcej debat, tym lepiej. Jesteśmy wyposzczeni, bo przez lata lider PiS Jarosław Kaczyński unikał debat wyborczych, przez co kampaniom brakowało elementów batalistycznych. Teraz batalistyki jest aż nadto — przed piątkową debatą w Końskich, organizowaną przez sztab Rafała Trzaskowskiego, doszło wręcz do burd. Ludzie Trzaskowskiego twierdzą, że główne role odegrali sympatycy Karola Nawrockiego. Rękoczyny wisiały w powietrzu, na szczęście skończyło się tylko na przepychankach i wiązankach wyzwisk. Sztab Trzaskowskiego złożył w poniedziałek doniesienie do prokuratury w tej sprawie, oskarżając o łamanie prawa m.in. przedstawicieli Telewizji Republika — co bardziej krewcy reporterzy tej stacji rzeczywiście wdali się w awanturę z ochroną, która pilnowała wejścia na debatę Trzaskowskiego. Od złożenia doniesienia było już niemal pewne, że Trzaskowski zbojkotuje kolejną debatę w Telewizji Republika, zaplanowaną na poniedziałkowy wieczór. Wcześniej krążyły pogłoski, że kandydat KO przygotowuje niespodziankę dla prawicy i nagle wparuje na debatę, skrojoną tak, aby pomóc Karolowi Nawrockiemu. Nie przyszedł, przez co Nawrocki stracił naturalny cel ataków — podobnie zresztą jak pozostała dziewiątka uczestników debaty. Autorzy „Stanu Wyjątkowego” wchodzą za kulisy wydarzeń w Republice i analizują starcia między tymi, którzy przyszli na debatę. Najbardziej brutalnie starli się Hołownia z Mentzenem — i to nie jest przypadek. Ale niełatwo miał także Nawrocki, atakowany przez Mentzena (delikatnie i zachowawczo, żeby nie palić mostów), Brauna (twardo, bo za kwestie żydowskie i ukraińskie) i Zandberga (sprytnie, bo za podatki, o których Nawrocki nie ma pojęcia). Mimo sprzyjających warunków, stworzonych przez Republikę, pan Karol potwierdził, że jest człowiekiem z drewna — kandydatem wyjątkowo opornym na obróbkę.
Do 70% rozwodów w Polsce dochodzi z inicjatywy kobiet. Dlaczego? Dzisiaj o rozwodzie, podziale majątku, intercyzie (która, uwaga, nie jest tylko dla najbogatszych), testerkach wierności i alimentach na byłego współmałżonka rozmawiam z adwokat Katarzyną Bórawską, która przez ostatnich 8 lat przeprowadziła 728 spraw.subskrybuj kanał: https://www.youtube.com/@natalia_kusiak IG: www.instagram.com/nataliakusiak o mnie: https://www.nataliakusiak.comPatronite: https://patronite.pl/pierwszarandka
Green cream for redness jest trendem na TikToku i, jak mówi makijażystka Aga Wilk, wpisuje się w trend promowania kosmetyków, które w kufrach wizażystów są już od lat. Zielone kremy cieszą się popularnością do tego stopnia, że drogerie musiały się w nie ponownie zaopatrzyć. Na jakiej zasadzie działają zielone kremy i które są godne uwagi? Autorka: Maria Kowalczyk/Nostressbeauty Artykuł przeczytasz pod linkiem: https://www.vogue.pl/a/czy-zielony-krem-do-twarzy-moze-zastapic-podklad-tak-dzialaja-zielone-pigmenty-w-kosmetykach
Pierwszym tworzywem sztucznym był celuloid. Wynaleźli go bracia Hyatt, a kierował nimi lęk, że na świecie zabraknie… kości słoniowej, a więc klawiszy do fortepianów, kul bilardowych i innych przedmiotów codziennego użytku. Kiedy powstały inne sztuczne polimery, ludzkość zachłysnęła się plastikiem. Lekki, wytrzymały materiał, któremu można nadać dowolny kształt – to był przełom w wielu dziedzinach. – Plastik dla materiałoznawcy jest tak naprawdę cudownym materiałem – opowiada dr hab. inż. Sandra Paszkiewicz, prof. Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technicznego.***Linki do serialu "Próg bólu" na Spotify - https://open.spotify.com/show/3rje2tJUupXjc7epjAchHCna Apple Podcasts - https://podcasts.apple.com/us/podcast/próg-bólu/id1806094116na TOK FM - https://audycje.tokfm.pl/premium/promo/progbolurn***Rozmawiamy dziś o „klasycznym” plastiku z ropy i możliwościach jego zastąpienia. No właśnie, bo pewnych spraw w tym zachwycie nie przewidziano: że plastik naprawdę będzie BARDZO wytrzymały, czyli będzie się niezwykle długo rozkładał. Trudno było też wyobrazić sobie, jak bardzo masowe stanie się to rozwiązanie. – To, co nam najbardziej przeszkadza, to ilość opakowań, która jest wyrzucana i każdego dnia trafia na wysypisko śmieci – tłumaczy prof. Paszkiewicz. Czyli największym problemem jest plastik jednorazowy i to, że wiązania między cząsteczkami węgla są w plastiku tak silne, że nie rozłożą ich żadne bakterie. Część potrafimy zrecyklować (ale robi się przez to droższy, a więc mniej popularny wśród konsumentów), część podlega tzw. recyklingowi energetycznemu (czyli jest spalana, by odzyskać energię – w profesjonalnych spalarniach z filtrami itd., nie w domowych piecach!). Stąd próby stworzenia alternatywy. Najbardziej popularną jest PLA, czyli polilaktyd, biodegradowalny polimer tworzony np. z kukurydzy. Naukowcy eksperymentują z różnymi półproduktami: liśćmi palmowymi, awokado, trzciną cukrową, a nawet syropem klonowym. Kluczowe, by półprodukt był pełen cukru. – Wszędzie, gdzie jest cukier, można by przerobić [na biopolimer], tylko trzeba by zobaczyć, na ile ta produkcja jest wydajna – opowiada materiałoznawczyni. Bo na razie potrzebnych jest 10 ton ziarna kukurydzy, żeby wyprodukować tonę polilaktydu. Do tego trzeba doliczyć koszty wody, środków ochrony roślin, transportu itd. – Ropa naftowa może być na razie niestety bardziej ekologiczna od kukurydzy – wskazuje prof. Paszkiewicz. Ale nie można składać broni: – Chcemy uzyskać taki materiał, który byłby i barierowy, i się rozkładał. I nad tym pracuje m. in. prof. Paszkiewicz razem ze swoim zespołem.Naukowczyni wskazuje też, że trzeba lepiej dobierać opakowania do produktów. – Jeżeli dany materiał dość szybko się rozkłada, to dajmy go do produktów spożywczych, które mają krótki termin przydatności. A nie polistyren, który rozkłada się przez 600 lat, wykorzystujemy do zapakowania serka wiejskiego, którego termin ważności mija po kilku tygodniach.Odcinek powstał w Szczecinie, w ramach XIV. podróży Radia Naukowego. Podróże są możliwe dzięki wspierającej nas społeczności Patronek i Patronów. Tutaj możecie do nich dołączyć: https://patronite.pl/radionaukowe#współpraca
Jeżeli podoba Ci się odcinek możesz nas wesprzeć w serwisie Patronite.pl:
Kolejny Polak dołącza do drużyny NBA. Bronisław Wawrzyńczuk będzie wyszukiwał talentów dla jednej z najbardziej utytułowanych drużyn NBA - Los Angeles Lakers. Nowy członek sztabu drużyny z USA będzie oczami i uszami zespołu na całym świecie.
Gościem najnowszej Melliny jest legenda mieszanych sztuk walki Joanna Jędrzejczyk. Dziś to prężna bizneswomen na sportowej emeryturze. „Chce pracować i cieszyć się życiem” mówi w rozmowie z Marcinem Mellerem. Jędrzejczyk mówi co myśli o homoseksualistach w sportach walki, jakie jest jej podejście do Kościoła i czy osoba wierząca może popierać Strajk Kobiet.Jędrzejczyk mówi o swoje przyszłości i dlaczego jej siostry nie poszły w jej ślady. Posłuchaj!
Kiedy myślę Hotel, to słyszę tamten świat, ale czasami także i ten film. ***"Zaklęte rewiry" Majewskiego z 1975 roku to adaptacja powieści z okresu przedwojennego. Tematyka filmu pozostaje nadal aktualna, a jego uniwersalna historia rozgrywa się w luksusowej Restauracji Posejdon. Dzisiaj będzie trochę o luksusach, chociaż hotel, który mam na myśli, miał zupełnie inną atmosferę.Kiedyś, w czasach PRL, gdy kobiety z kiedyś wybierały się w podróż, zazwyczaj zatrzymywały się u rodziny lub znajomych. Spaliśmy na kanapach, tzw. łóżkach turystycznych w jednym pokoju lub nawet na korytarzu. Pamiętam, jak z przyjaciółką spałam w kuchni u moich cioć z Krakowa. Kraków był dla nas świątynią, a kuchnia jej egzotyczną częścią.Hotele wtedy były synonimem luksusu, na który mało kto mógł sobie pozwolić. Były drogie i niedostępne z różnych powodów. W 1976 roku władze zdecydowały, że każde miasto wojewódzkie musi mieć hotel, ale doba w nim kosztowała tyle, co pensja robotnika. Hotele, ośrodki wypoczynkowe i sanatoria przedstawiały obraz rzeczywistości, której przeciętni obywatele nie znali nawet z telewizji.W każdym razie, miasta wojewódzkie mogły się pochwalić swoimi hotelami, ale i takie miejscowości jak Białowieża miały odpowiednie ośrodki, by gościć wybrańców. Czasy się zmieniały i wreszcie urlopy i noclegi w hotelach stały się popularne wśród wycieczek, konferencji i innych wydarzeń. Najbardziej luksusowym białowieskim hotelem był hotel IWA, uosabiający ten rodzaj zgrzebnego dobrobytu. Jego dioramy autorstwa Lecha Wilczka przedstawiające Puszczę Białowieską w pełnej krasie i obfitości, są wspominane do dziś.Tymczasem przypomnij sobie swoje pierwsze cudownie luksusowe miejsce... Wróć tam, rozejrzyj się "oczami pamięci" raz jeszcze...Dla mnie wciąż luksusowo smakuje mała czarna kawa. Można postawić kawę autorce za pomocą linka w komentarzu. Dziękuję, Miłka Malzahn.Kawa dla Miłki: https://buycoffee.to/dziennik.zmianpiękne wsparcie https://patronite.pl/milkamalzahnNa deser – wątek z "Zaklętych rewirów".A z Małgosią Buszko Briggs wspominamy tamte czasy, ponieważ przez sezon czy dwa pracowałam w recepcji hotelowej. W okolicach matury, mama Małgosi pracowała w hotelu IWA od lat. Kobiety tamtych czasów preferowały jedną pracę przez całe życie, chociaż bywało różnie. Czasy, w których z Małgosią, zaczynałyśmy zawodowe działania - całkowicie to zmieniły. Chyba na szczęście.Pojawia się też tu na moment Pani Zosia, której mam nadzieję poświęcić kiedyś cały odcinek. Opowieści spod fontanny znajdziecie w poprzednim odcinku. @milka.malzahn
Najbardziej młodzieżowe słowa 2024 roku = Самые молодежные слова 2024 годаВ этом выпуске ты узнаешь о кандидатах и победителе ежегодного конкурса в Польше "Najbardziej Młodzieżowe Słowo Roku" - 2024.Zapraszamy do słuchania! ;)Мы в соцсетях: polskiwbiegu
O tym, jak obraziłam się na telefon, o papierowych mapach i o toksynach z mózgu, czyli o trendzie cyfrowego minimalizmu, który postanowiłam przetestować. Książki, które przeczytałam w tym temacie i wątków dookoła niego: Najbardziej polecam: „Wyloguj swój mózg” Anders Hansen„Złodzieje. Co okrada nas z uwagi” Johann Hari„Cyfrowy minimalizm” Cal Newport„Praca głęboka” Cal Newport „Niewolnicy dopaminy. Jak znaleźć równowagę w epoce obfitości” Anna Lembke- fajna, nie pomylić z tą poniżej, bo tamta jest słaba——„Dopaminowy detoks. Jak pozbyć się rozpraszaczy”- to ta słaba„Ekonomia uwagi. Jak nie przescrollować sobie życia?” Joanna Glogaza „Atomowe nawyki” James Clear „Skuszeni. Jak tworzyć produkty kształtujące nawyki konsumenckie” Nie Eyal Mężczyzna o imieniu Aza, który stworzył kod niekończącego się scrollowania to Aza Raskin. Nazwisko psychologa, którego nie umiałam odczytać to Mihály Csíkszentmihályi.Aplikacja do śledzenia swojego użycia mediów i telefonu: Opal Aplikacja do uproszczenia telefonu: Dumbphone Aplikacja do blokowania insta, która mi się nie sprawdziła: One sec Aplikacja-tinder dla zdjęć w telefonie: Picnic Aplikacja organizująca dzień: Structured
Patryk Vega wraca na duży ekran z filmem 'Putin', mieliśmy okazję porozmawiać tuż przed jego premierą. Co się w tym filmie udało, a co niekoniecznie? Jakiego Putina chciał pokazać światu Vega? Jakie ma plany na przyszłość? Co do tego wszystkiego ma Bóg? Zapraszam.
Czy czujesz, że Twój dzień wypełniają drobiazgi, a na rzeczy naprawdę ważne brakuje miejsca?W tym odcinku zademonstruje, jak priorytetyzować i planować efektywnie, wykorzystując prostą, ale niezwykle trafną metaforę słoika. Naucz się, jak odróżniać to, co najważniejsze, od tego, co zajmuje czas, a nie przynosi wartości. Zawsze znajdź chwilę na refleksję, czy to, co właśnie robisz, przybliża Cię do celu. Które zadania robić w pierwszej kolejności, które następnie, a które warto odpuścić. Jak dobrze spożytkować swoją energię, żeby wystarczyło jej na cały, aktywny dzień i wszystkie ważne zadania.Wprowadź harmonię do swojego życia i skup się na tym, co naprawdę się liczy!Odcinek 313 #Podcast #RODK Rozwój Osobisty Dla Każdego#rozwójosobisty #cel #działanie #energia #priorytet===================================Postaw kawę
O tym, co w kinie w 2024 r. było najciekawsze, a co najbardziej przereklamowane, Janusz Wróblewski rozmawia z Katarzyną Czajką-Kominiarczuk i Jakubem Demiańczukiem.
Jak możliwe, że ludzie znający sekrety gwiazd i skomplikowane kalendarze, zniknęli niemal bez śladu, pozostawiając jedynie ruiny w dżungli?
W odstępstwie 72 godzin dochodzi do śmierci dwóch kobiet. Najbardziej zaskakujące jest to, że nazywają się tak samo, Mary Morris. Czy to przypadek? ---------------------------------------------------------------- ☕Postaw mi kawkę: https://buycoffee.to/kryminalnehistorie/
CoDrive.pl - Aldona Marciniak, Cezary Gutowski i Jasiek Olejniczak o F1, ELMS i motorsporcie
Partnerem programu jest Continental - producent opon WinterContact 8 S (współpraca płatna)Najbardziej wyczerpujące i kompleksowe podsumowanie sezonu 2024 w #F1 na rynku w wykonaniu Aldony Marciniak, Cezaregu Gutowskiego i Maxa Kapłona. Nasz subiektywny ranking najlepszych i najgorszych ekip sezonu!Zespół po zespole, kierowca po kierowcy, wyścig po wyścigu - największe sukcesy i porażki minionego sezonu.Propsy i Dissy za GP Abu Zabi oraz... cały sezon 2024!To wszystko w najnowszym odcinku podcastu #CoDrive - specjalnie dla Was, wszystko o F1!Tu znajdziesz kalendarze na sezon 2025 oraz koszulki CoDrive i inne:https://cezarygutowski.pl/shopKOD RABATOWY na opony Continental: CONTI_CODRIVEna stronie https://bestdrive.pl/+ Akcja BLIK Continental, czyli 200 zł zwrotu w cashback na stronie promocjacontinental.pl= 300 PLN zniżki (te promocje się łączą :) )
Zapraszamy na pierwsze w historii wydanie "Stanu Wyjątkowego" z udziałem publiczności! To już w sobotę 7 grudnia o 20.00 będziemy rozmawiać o wyborach prezydenckich. Do udziału w programie na żywo zaprosiliśmy publiczność z grona subskrybentów Onet Premium. Program będzie emitowany na YouTube, a dla subskrybentów Onet Premium przeznaczona będzie dodatkowa część. Tu się można rejestrować na transmisję. https://eventory.cc/event/stan-wyjatkowy-live-6?private_code=JVKcTMLr16 Zapraszamy także na newsletter "Stanu Wyjątkowego". Co tydzień będziemy zwracać Państwa uwagę na kluczowe wydarzenia oraz polecać interesujące teksty. Zapisać się można tutaj https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/newsletter-stan-wyjatkowy-zapisz-sie-na-nasz-nowy-newsletter/q7dq8jv No to już prawie wszystko jasne. Nowy polski prezydent zostanie wybrany z grona Rafał Trzaskowski, Karol Nawrocki, Szymon Hołownia i Sławomir Mentzen. Czekamy jeszcze na kandydatkę lub kandydata Lewicy, ale ma rację dawny szef SLD Leszek Miller — to będzie nominacja zupełnie bez znaczenia dla prezydenckiego wyścigu. Trzaskowski, Hołownia, ale także Mentzen — to było do przewidzenia. Trzaskowski większość życia podporządkował zdobyciu prezydentury. Nie ma wątpliwości, że stołeczny ratusz jest ostatnim przystankiem na tej drodze. Jeśli tym razem przegra, będzie to koniec jego marzeń. Hołownia jest w podobnej sytuacji — raz już przegrał wybory, ale wciąż marzy. Mentzen musiał wystartować, żeby się umocnić, bo toczy wewnętrz Konfederacji walkę o wpływy z byłym prezydenckim kandydatem, liderem narodowców Krzysztofem Bosakiem. Najbardziej brawurowo postąpił szef PiS Jarosław Kaczyński. Kiedy pierwszy raz wiele miesięcy temu usłyszeliśmy, że rozważa wystawienie Nawrockiego, to — przyznajemy — uznaliśmy to raczej za typową prezesowską zagrywkę, obliczoną na wywołanie niepewności w partii, gdzie było wielu chętnych do prezydentury. Nawrocki to dawny bokser-amator, który na studiach stał na bramce w sopockim Grand Hotelu — to była najlepsza fucha bramkarska na całym Wybrzeżu. Szkopuł w tym, że Nawrocki do dziś utrzymuje zażyłe kontakty z kolegami z ringu i z bramki, mimo że część z nich pospolici gangsterzy, sutenerzy tudzież kibole. Wedle informacji twórców „Stanu Wyjątkowego” informacje na ten temat dotarły do Kaczyńskiego bardzo wcześnie, gdy Nawrocki był jednym z typowanych kandydatów, a nie faworytem. W nasze niepowołane ręce wpadło opracowanie, które właśnie wówczas trafiło do władz PiS. Autor jest anonimowy, ale nie mamy złudzeń — zlecił to ktoś ze środka PiS, kto chciał Nawrockiemu zaszkodzić. Na kilkudziesięciu stronach opisywane są szemrane kontakty Nawrockiego w trójmiejskim półświatku. W „Stanie Wyjątkowym” prezentujemy fragmenty tego opracowania, w którym znajomym Nawrockiego przypisywane są działania przestępcze i związki z kręgami neonazistowskimi.
Faworyzowała synów, córki wychowywała w dużej samodzielności, a Heleny wyrzekła się zupełnie. Najbardziej kochała te dzieci, które były jej posłuszne. Maria Konopnicka jako kobieta, matka, poetka, patriotka – w żadnej z tych ról nie była oczywista. Wierzyła w Boga, ale była antyklerykałką. Uciekła od męża i przez 20 lat żyła w związku z kobietą, ale córce zabraniała kariery aktorskiej twierdząc, że to nie jest odpowiednie zajęcie dla kobiety. Była społecznicą, angażowała się w pomaganie innym, ale potrafiła też być dla ludzi szorstka i oceniająca. Jaka była naprawdę? W tym odcinku „Półki z książkami” Anna Sobańda rozmawia z Magdaleną Grzebałkowską autorką książki „Dezorientacje. Biografia Marii Konopnickiej”. Zapraszamy do słuchania.
Oficjalnie celem badań prowadzonych w latach 1932–1972 w miejscowości Tuskegee w Alabamie miało być polepszenie jakości życia lokalnej społeczności afroamerykańskiej. W rzeczywistości jednak chodziło o zbadanie przebiegu i rozwoju nieleczonej kiły. Ochotnicy, którzy wzięli udział w serii eksperymentów, nie byli świadomi swojej choroby, a naukowcy, pomimo dostępności leków, nie podawali ich zakażonym. Jak to możliwe, że badania uznawane dziś za jedne z najbardziej nieetycznych w historii USA, trwały aż 40 lat? W Misji specjalnej RMF FM okrywamy tajemnice eksperymentu z Tuskegee.
Plagi, jedna po drugiej, spadają na światowe plantacje kawy. To już nie tylko katastrofa klimatyczna, ale też masowe przestawianie wietnamskich farm na bardziej opłacalną uprawę durianów, śmierdzących owoców, które upodobali sobie zwłaszcza Chińczycy. A właśnie Wietnam był światowym potentatem w produkcji robusty - kawy uważanej za gorszą od arabiki, za to masowo wykorzystywanej do produkcji espresso i kaw rozpuszczalnych. Ceny kawy rosną tak szybko, że robusta stała się już droższa od swojej, uważanej za lepszą, siostry! Swoje dokładają konsumenci, którzy nie chcą już płacić majątku za kubek kawy w kawiarni, wolą pić w domu, a że profesjonalny ekspres nie wszyscy mają, więc sięgają po rozpuszczalną. Do tego dochodzi jeszcze plaga drugiego transportu oraz... kradzieży - tak, ziarna kawy są tak cenne, że padają ofiarą złodziei! Sponsorem odcinka jest OANDA TMS Brokers.
[reklama] Z kodem mordercy2 nowi użytkownicy mogą założyć konto w Empik Go z i korzystać z aplikacji przez pierwsze 30 dni bez opłat. Link do rejestracji ▶️ https://www.empik.com/gofree?kod=mordercy2 *Kod ważny jest do 31.10.2024, dotyczy abonamentu Empik Go MAX. Wymagane podpięcie karty płatniczej. Aby korzystać z Empik Go w całym okresie promocyjnym, karta płatnicza musi być podpięta przez cały czas jego trwania. Rezygnacja z usługi w okresie promocyjnym pozbawia dostępu do Empik Go z chwilą rezygnacji. Po upływie okresu promocyjnego, jeśli nie zrezygnowałeś w tym czasie z usługi, z karty będzie pobierana co 30 dni opłata abonamentowa w wysokości 49,99 zł/30 dni. Regulaminy i dalsze informacje znajdziesz na www.empik.com/go