POPULARITY
Niewolnictwo jest czymś co kojarzy się nam jako coś całkowicie złego. W czasach biblijnych niewolnictwo miało jednak kilka znaczeń. Prawo Mojżeszowe zawierało wiele praw co do tego jak należy traktować niewolników. Zacznijmy od znaczenia hebrajskiego i greckiego słowa oznaczającego niewolnika, a później przejdźmy do praw dotyczących traktowania różnych niewolników.Problem, z którym spotykają się tłumacze Biblii polega na tym, że często jedno słowo można przetłumaczyć (zależnie od kontekstu) na kilka słów w języku docelowym. Takim słowem jest właśnie hebrajskie słowo “ewed” oraz greckie “doúlos”. Tłumacze dzielą się więc na tych konsekwentnych, którzy ustalają, że zawsze będą dane słowo tłumaczyć tak samo oraz tych niekonsekwentnych, którzy tłumaczą w zależności od kontekstu. Zobaczmy więc jakie znaczenie ma słowo “niewolnik” oraz jak jest ono tłumaczone.Hebrajskie słowo ewed może oznaczać niewolnika, czyli kogoś kto jest własnością. W Rodzaju 12:16 czytamy: “Ze względu na nią wyświadczał Abramowi dobrodziejstwa, tak że miał owce, bydło, osły, niewolników i niewolnice, oślice i wielbłądy”. Dowiadujemy się, że Faraon dał Abramowi niewolników i zwierzęta. Ten patriarcha był więc właścicielem zarówno tych zwierząt jak i tych ludzi. Czy to jednak jest jedyne tłumaczenie tych słów? W 2 Kronik 10:7 czytamy: “Oni odpowiedzieli mu tak: Jeżeli będziesz dobry dla tego ludu i okażesz im życzliwość, i przemówisz do nich słowami łaskawymi, będą twoimi sługami po wszystkie dni”. W oryginale użyto słowa ewed czyli niewolnik. Jest tu jednak mowa o poddanych króla Rechoboama. Zauważmy, że poddany podlega woli króla. Jest wolnym człowiekiem, ale wola króla jest ważniejsza od jego woli. Jest więc w pewnym sensie niewolnikiem króla, choć nie do tego stopnia jak prawdziwy niewolnik.Inny rodzaj ludzi określony tym słowem jest opisany w 2 Samuela 8:6, gdzie czytamy: “Dawid obsadził też załogami Aram Damasceński, i tak zostali Aramejczycy hołdownikami Dawida, składającymi daninę”. Aramejczycy czyli Syryjczycy zostali hołdownikami Dawida. W oryginale występuje tutaj także słowo niewolnik. Zauważmy, że Syria miała swojego władcę, ale ponieważ płacił on daninę Dawidowi Syryjczyków nazwano niewolnikami.Słowa niewolnik używano także to okazania komuś szacunku. W Rodzaju 42:10 czytamy: “A oni powiedzieli do niego: Nie, panie! Słudzy twoi przybyli, aby zakupić żywność”. Zauważmy, że bracia Józefa nie mówili w pierwszej osobie. Nie mówili: “my przybyliśmy”, ale “słudzy twoi przybyli”. Mówienie w trzeciej osobie i nazywanie siebie sługami czyli niewolnikami było sposobem okazania szacunku rozmówcy.Inne znaczenie słowa niewolnik jest związane z religią. W Łukasza 1:38 czytamy: “I rzekła Maria: Oto ja służebnica Pańska, niech mi się stanie według słowa twego. I anioł odszedł od niej”. Maria nazwała się tutaj służebnicą. W oryginale greckim występuje tutaj słowo doule czyli niewolnica. My dziś użylibyśmy słowa wyznawca. Zauważmy wyznawca Boga jest ograniczony prawami swojej religii. Nie jest więc do końca wolny i w tym sensie jest niewolnikiem. W starym testamencie ten termin jest wielokrotnie używany wobec Mojżesza, który jest nazywany niewolnikiem Boga.Zobaczcie jak w waszej Biblii oddano te wersety? Czy tłumacz konsekwentnie tłumaczył słowo ewed zawsze tak samo np. na polskie słowo niewolnik lub sługa czy może w zależności od kontekstu tłumaczył: niewolnik, poddany czy wyznawca? Jakie przekłady wy wolicie? Wolicie te konsekwentne przekłady czy takie zależne od kontekstu? Mi wydaje się, że przekłady tłumaczące te słowa w zależności od kontekstu są lepsze dla tych, którzy pierwszy raz czytają Biblię. Mogłoby im być trudno zrozumieć, że król nazywa poddanych niewolnikami albo dlaczego bracia Józefa mówią jesteśmy twoimi niewolnikami.Jakie prawa dotyczyły niewolników? Po pierwsze inaczej traktowano niewolników z okolicznych narodów, a inaczej izraelskich niewolników. W Kapłańskiej 25:46 czytamy o tej różnicy: “Będziecie ich przekazywać po sobie na dziedziczną własność synom swoim na zawsze. Jako niewolników mieć ich będziecie. Lecz z waszymi braćmi, synami izraelskimi, nie będziecie obchodzić się surowo”. Niewolnicy z narodów byli niewolnikami na stałe, których dziedziczyli synowie.Niewolnika mogła wykupić rodzina lub on sam. W Kapłańskiej 25:49 czytamy: “Albo jego stryj, albo syn jego stryja wykupi go, albo ktokolwiek z jego bliskiej rodziny go wykupi, albo jeżeli go stać na to, sam się wykupi”. Taki niewolnik mógł być wykupiony, ale mógł się też sam wykupić. Oznacza to, że niewolnik mógł zarabiać i gromadzić pieniądze. O tym jak należało traktować niewolnika, który był Żydem jest napisane w Powtórzonego prawa 15:12, czytamy tam: “Jeżeli zaprzeda ci się twój brat, Hebrajczyk lub Hebrajka, to będzie ci służył sześć lat, a w siódmym roku wypuścisz go od siebie wolnym”. Ale jak Hebrajczyk czyli Żyd mógł stać się niewolnikiem innego Żyda? W Wyjścia 22:3 czytamy: “Złodziej powinien dać odszkodowanie; jeżeli nic nie ma, zostanie za swoją kradzież sprzedany”. Ale jak wyglądała sytuacja kobiet? Żyd będący niewolnikiem w Izraelu stawał się wolny w siódmym roku. Sytuacja kobiet była inna. W Wyjścia 21:7 czytamy: “Jeżeli zaś ktoś sprzeda swoją córkę jako niewolnicę, to ona nie odejdzie, tak jak odchodzą niewolnicy”. Kobiet nie dotyczyło prawo uwolnienia w roku siódmym. Zostawały niewolnicami na zawsze. Ich sytuację omawia prawo dotyczące nałożnic. Kolejny werset 8 mówi: “Jeżeli nie spodoba się swemu panu, który ją przeznaczył dla siebie, niech ją pozwoli wykupić. Jednak nie ma prawa sprzedać jej obcemu ludowi, bo postąpiłby wobec niej wiarołomnie”.Sprzedana kobieta mogła zostać żoną. Mogli ją też wykupić jej krewni. Nie wolno jednak było jej sprzedać komuś z innego narodu. Werset 9 mówi dalej: “Jeżeli przeznaczył ją dla swego syna, postąpi z nią według prawa dotyczącego córek”. Gdy niewolnicę przeznaczał na żonę dla syna stawała się ona swego rodzaju córką. Podobnie było gdy właściciel sam się z nią ożenił. W Wyjścia 21:10 czytamy: “Jeżeli weźmie sobie inną za żonę, nie ujmie jej ani pożywienia, ani odzieży, ani obcowania cielesnego”.Niewolnica gdy stawała się żoną nie mogła być traktowana gorzej niż inne żony. Tutaj warto przypomnieć losy protoplasty rodu czyli Jakuba zwanego Izraelem. Miał on dwie żony i dwie niewolnice. Wszystkie te cztery kobiety urodziły mu dzieci, które później były traktowane jednakowo. Księga Wyjścia mówiła, że taka niewolnica, która stawała się żoną nie mogła dostawać mniej pożywienia, odzieży czy współżycia z mężem. To ostatnie dawało jej możliwość urodzenia synów, którzy by się nią opiekowali po śmierci męża.Niewolnikami mogły się stać całe narody, całe miasta. Przykładem są Gibeonici. W Jozuego 9:27 czytamy: “Ale Jozue przeznaczył ich w tym dniu do rąbania drzewa i noszenia wody dla zboru i dla ołtarza Pana aż do dnia dzisiejszego w miejscu, które miał wybrać”. Jozue przeznaczył mieszkańców tego miasta do pracy. Dalej oni jednak mieszkali w swoim mieście. Dalej też zajmowali się swoimi sprawami. Oprócz tego musieli jednak także dostarczyć drewno i wodę do świątyni. Podsumowując te wszystkie prawa były dobre dla niewolników. Niestety nie zawsze ich przestrzegano. Np. w Jeremiasza 34:11 czytamy: “Lecz potem cofnęli swoją zgodę i ściągnęli z powrotem niewolników i niewolnice, których wypuścili na wolność, i zmusili ich do służby jako niewolników i niewolnice”. Żydzi w tamtych czasach zwolnili niewolników, potem jednak zniewolili ich ponownie. Prawo często też przypominało, że sami Izraelici byli kiedyś niewolnikami. Np. w Powtórzonego Prawa 15:15 czytamy: “Będziesz pamiętał, że byłeś niewolnikiem w ziemi egipskiej i że Pan, Bóg twój, wykupił cię. Dlatego Ja nakazuję ci to dzisiaj”. Wcześniejsze wersety mówią o tym jak należało traktować niewolnika. Np. gdy po 6 latach niewoli stawał się wolny należało dać mu coś z trzody na początek wolności. Gdy Izraelici słuchali prawa i go przestrzegali sytuacja niewolników była całkiem dobra. Przynajmniej w porównaniu z tych jak traktowano ich w innych narodach.Chrześcijanie w I wieku nie walczyli z instytucją niewolnictwa. Wielokrotnie zachęcali niewolników do wzorowej pracy wobec ich właścicieli. Najlepiej oddaje to chyba 1 do Koryntian 7:21 gdzie czytamy: “Zostałeś powołany, będąc niewolnikiem? Nie trap się tym; ale jeśli możesz stać się wolnym, raczej korzystaj z tego”. Jeżeli niewolnik został chrześcijaninem, miał dalej służyć swojemu panu, ale gdy mógł stać się wolny powinien skorzystać z tej możliwości.Apostoł Paweł ochrzcił jednego zbiegłego niewolnika, którego później odesłał do jego właściciela. W Liście do Filemona 1:16 czytamy: “I to już nie jako sługę, ale więcej niż sługę, bo jako brata umiłowanego, zwłaszcza dla mnie, a tym bardziej dla ciebie, tak według ciała, jak i w Panu”. W przekładzie, który ja cytuję jest tutaj słowo “sługa”, ale w oryginale jest greckie słowo “doúlos” czyli niewolnik. Paweł odesłał tego zbiegłego niewolnika i prosił, aby jego właściciel traktował go jak brat brata.Ze względu na nią wyświadczał Abramowi dobrodziejstwa, tak że miał owce, bydło, osły, niewolników i niewolnice, oślice i wielbłądyhttps://biblia-online.pl/Biblia/Warszawska/1-Ksiega-Mojzeszowa/12/16Oni odpowiedzieli mu tak: Jeżeli będziesz dobry dla tego ludu i okażesz im życzliwość, i przemówisz do nich słowami łaskawymi, będą twoimi sługami po wszystkie dnihttps://biblia-online.pl/Biblia/Warszawska/2-Ksiega-Kronik/10/7Dawid obsadził też załogami Aram Damasceński, i tak zostali Aramejczycy hołdownikami Dawida, składającymi daninę. I wspomagał Pan Dawida we wszystkim, do czegokolwiek się zabrałhttp://biblia-online.pl/Biblia/Warszawska/2-Ksiega-Samuela/8/6
Wieczorna audycja radia KChT
Bohaterowie wracają na pustynię, tym razem jako eskorta bogatego kupca i jego karawany. Występują: Venar, Przemo RO, Mordimer, BAZYL.
Nie stworzyli własnego pisma, nie zbudowali wielkiego imperium, nie pozostawili po sobie spektakularnych budowli czy systemów państwowych. Mimo to kultura Słowian była na tyle atrakcyjna, że zdominowała znaczną część Europy. Czy Słowianie czuli się częścią dużej grupy etnicznej? Jakie są wyznaczniki kultury słowiańskiej? Dlaczego uważa się, że była ona egalitarna i na czym polegała jej atrakcyjność? I skąd wiemy, że słowiańscy wodzowie bogacili się dzięki handlowi niewolnikami? W tym odcinku "Półki z książkami" Anna Sobańda rozmawia z Kamilem Janickim autorem książki "Cywilizacja Słowian. Prawdziwa historia największego ludu Europy". Zapraszamy do słuchania.
Jest 4 czerwca 1989 r. "Gazeta Wyborcza", pierwszy w całym bloku wschodnim dziennik niezależny od władzy, ukazywała się od prawie miesiąca. Jak wyglądał ten przełomowy czas z perspektywy redakcji? Czego się spodziewali dziennikarze "Wyborczej"? Jak w kontekście tamtych wydarzeń wygląda nasza obecna walka, by uratować polską demokrację? Kto mógłby o tym opowiedzieć lepiej niż nasz naczelny Adam Michnik? Na podcast zaprasza Bartosz T. Wieliński. Więcej podcastów na https://wyborcza.pl/podcast. Piszcie do nas w każdej sprawie na: listy@wyborcza.pl
MOJE KURSY ► https://odkelneradomilionera.pl/kursy-lista/ MOJA KSIĄŻKA ► https://odkelneradomilionera.pl/ksiazka/ NARZĘDZIA ► https://odkelneradomilionera.pl/narzedzia/ SUBSKRYBUJ ► http://www.youtube.com/c/TomaszMicherda BLOG / O MNIE ► http://www.odkelneradomilionera.pl PODCAST ► https://odkelneradomilionera.pl/podcast/ FACEBOOK ► https://www.facebook.com/OdKelneraDoMilioneraTomaszMicherda/ INSTAGRAM ► https://www.instagram.com/odkelneradomilionera/ TWITTER ► https://twitter.com/TomaszMicherda
Autor rozważania: kl. Damian Talowski Czyta: kl. Mateusz Michalik Mt 20, 17-28 Udając się do Jerozolimy, Jezus wziął osobno Dwunastu i w drodze rzekł do nich: «Oto idziemy do Jerozolimy: a tam Syn Człowieczy zostanie wydany arcykapłanom i uczonym w Piśmie. Oni skażą Go na śmierć i wydadzą Go poganom, aby został wyszydzony, ubiczowany i ukrzyżowany; a trzeciego dnia zmartwychwstanie». Wtedy podeszła do Niego matka synów Zebedeusza ze swoimi synami i oddawszy Mu pokłon, o coś Go prosiła. On ją zapytał: «Czego pragniesz?» Rzekła Mu: «Powiedz, żeby ci dwaj moi synowie zasiedli w Twoim królestwie jeden po prawej, a drugi po lewej Twej stronie». Odpowiadając zaś, Jezus rzekł: «Nie wiecie, o co prosicie. Czy możecie pić kielich, który Ja mam pić?» Odpowiedzieli Mu: «Możemy». On rzekł do nich: «Kielich mój wprawdzie pić będziecie. Nie do Mnie jednak należy dać miejsce po mojej stronie prawej i lewej, ale dostanie się ono tym, dla których mój Ojciec je przygotował». Gdy usłyszało to dziesięciu pozostałych, oburzyli się na tych dwóch braci. Lecz Jezus przywołał ich do siebie i rzekł: «Wiecie, że władcy narodów uciskają je, a wielcy dają im odczuć swą władzę. Nie tak będzie u was. Lecz kto by między wami chciał stać się wielkim, niech będzie waszym sługą. A kto by chciał być pierwszy między wami, niech będzie niewolnikiem waszym, tak jak Syn Człowieczy, który nie przyszedł, aby Mu służono, lecz aby służyć i dać swoje życie jako okup za wielu». Jesteśmy również na Youtubie: https://www.youtube.com/@rozwazania
Kupując na G2A, wspierasz moją działalność ➡️ http://g2a.com/n/baniakbaniaka
Wychowano ją na debiutantkę: pannę z dobrego domu, która miała dygnąć przed królową, a potem wyjść za mąż za odpowiedniego kawalera. Ona miała inne plany. Chciała być rewolucjonistką, bojowniczką szlachetnej sprawy, pogromczynią imperializmu i kapitalistycznego wyzysku, a przede wszystkim wyzwolicielką Irlandii spod brytyjskiego jarzma. Problem w tym, że sami Irlandczycy nie bardzo chcieli być uratowani przez pannę dziedziczkę w tweedach i z akcentem BBC. Nie wpuszczają cię drzwiami, uznała, to wejdź oknem - i ukradnij po drodze parę Vermeerów… W dzisiejszym odcinku podcastu Herstorie WO Katarzyna Wężyk i Natalia Waloch opowiadają szaloną historię Rose Dugdale, rewolucjonistki i złodziejki obrazów.
Jak znaleźć spokój prowadząc firmę i czym jest sztuka równowagi finansowej opowiada Kuba Midel w dzisiejszym Business Riderze! A już jutro 6 sierpnia sprawdź naszą rozmowę, która na kanale Kuby! Chyba każdy, kto na poważnie myśli o inwestowaniu w nieruchomości pod wynajem, zna Kubę z jego kanału na YouTube. Kuba od lat dzieli się swoją wiedzą na temat rentierstwa i budowania majątku i dochodów pasywnych. Ale nasza dzisiejsza rozmowa to coś więcej niż nieruchomości.
Prawa dla niewolników.
Newsy: Twórca Ori ostro o oszustwach gamedevu; obrywa się Cyberpunk 2077 i No Man's Sky EA zrobi więcej gier w świecie Star Wars EA jest spokojne o przyszłość BioWare - w tym tygodniu zadecydują co dalej z Anthem Udany debiut Valheim na Steam - survival z wikingami doceniony przez graczy Gearbox Entertainment i Aspyr Media kupione przez Embracer Group Spider-Man: Miles Morales to hit PlayStation - Sony chwali się sprzedażą Twórcy The Medium biorą się za kolejny horror, tym razem będzie walka E3 w tym roku jako cyfrowe wydarzenie Prince of Persia: Sands of Time Remake zalicza kolejną obsuwę, tym razem nie wiadomo do kiedy GTA 6 z premierą w 2023 roku? Plotki o grze i remasterze Red Dead Redemption - Diablo 4 i Overwatch 2 najwcześniej w 2022 roku - nowy Warcraft na telefony NiOh 2 zalicza świetny start na PC; gra bije wynik Dark Souls Akira Yamaoka się wygadał - nowy projekt na który czekali fani zostanie ogłoszony w lecie Gracze-niewolnicy więzieni przez oszustów w Elite Dangerous Battlefield 6 może podążyć drogą CoD-a i zaoferować część multiplayerową za darmo Mass Effect: Legendary Edition ma być mniej seksistowskie od oryginału Cyberpunk 2077 zhackowany - Redzi przyznają, że skradziono dane Indyk: Yes, Your Grace Game Update:
Jan 7 (1) Potem Jezus obchodził Galileę. Nie chciał chodzić po Judei, gdyż Żydzi usiłowali Go zabić. (2) Tymczasem zbliżało się żydowskie Święto Namiotów. (3) Jego bracia powiedzieli więc do Niego: Odejdź stąd i idź do Judei, aby także Twoi uczniowie zobaczyli dzieła, których dokonujesz. (4) Nikt przecież nie czyni nic po kryjomu, jeśli mu zależy na jawności. Skoro takich rzeczy dokonujesz, daj o sobie znać światu. (5) Bo nawet Jego bracia nie wierzyli w Niego. (6) Wtedy Jezus powiedział do nich: Mój czas jeszcze nie nadszedł, ale dla was czas jest zawsze odpowiedni. (7) Was świat nie może nienawidzić. Mnie nienawidzi, ponieważ Ja świadczę o niegodziwości jego czynów. (8) Wy idźcie na święto. Ja nie idę, gdyż mój czas jeszcze się nie wypełnił. (9) Po tych słowach pozostał w Galilei. (10) A gdy Jego bracia udali się na święto, wówczas On też poszedł, nie jawnie, ale jakby po kryjomu. (11) Żydzi tymczasem szukali Go w czasie święta i rozpytywali: Gdzie On jest? (12) Ponadto wśród tłumów wiele szeptano na Jego temat. Jedni mówili: Jest dobry; inni natomiast: Skądże, przecież zwodzi ludzi. (13) Nikt jednak, z obawy przed Żydami, nie wypowiadał się o Nim otwarcie. (14) A gdy już minęła połowa świąt, Jezus wszedł do świątyni i zaczął nauczać. (15) Żydzi, zdziwieni Jego nauką, zastanawiali się: Skąd On zna Pisma, skoro nie ma wykształcenia? (16) Jezus im odpowiedział: Moja nauka nie jest moją nauką. Pochodzi ona od Tego, który Mnie posłał. (17) Jeśli ktoś chce pełnić Jego wolę, pozna, czy ta nauka pochodzi od Boga, czy też Ja mówię sam od siebie. (18) Kto mówi sam od siebie, szuka własnej chwały. Kto natomiast szuka chwały tego, który go posłał, ten jest szczery i nie ma w nim niczego, co byłoby nieprawe. (19) Czy nie Mojżesz dał wam Prawo? A nikt z was nie przestrzega Prawa, bo przecież próbujecie Mnie zabić? (20) Tłum odpowiedział: Masz demona! Kto próbuje Cię zabić? (21) W odpowiedzi Jezus skierował do nich słowa: Jedno moje dzieło wprawiło was w zdumienie. (22) A przecież z podobnego powodu Mojżesz dał wam obrzezanie — pochodzi ono oczywiście od ojców, a nie od Mojżesza — i w szabat obrzezujecie człowieka. (23) Jeśli wy obrzezujecie człowieka w szabat, aby nie złamać Prawa Mojżesza, to dlaczego burzycie się na Mnie, że w szabat uzdrowiłem całego człowieka? (24) Przestańcie sądzić kierując się pozorami; w swoich ocenach bądźcie sprawiedliwi. (25) Wtedy niektórzy z mieszkańców Jerozolimy zaczęli się zastanawiać: Czy to nie jest Ten, którego próbują zabić? (26) A oto otwarcie przemawia i nikt Mu nic nie mówi. Czyżby przełożeni naprawdę doszli do wniosku, że On jest Chrystusem? (27) O Nim jednak wiemy, skąd jest. Gdy natomiast przyjdzie Chrystus, nikt nie będzie znał Jego pochodzenia. (28) Tymczasem Jezus, ucząc w świątyni, zawołał: Znacie Mnie i wiecie, skąd jestem, a jednak nie przyszedłem posłany przez siebie samego. Lecz wiarygodny jest Ten, który Mnie posłał i którego wy nie znacie. (29) Ja Go znam, ponieważ od Niego jestem i właśnie On Mnie posłał. (30) Starali się więc Go schwytać, lecz nikt nie tknął Go palcem, jeszcze bowiem nie nadeszła Jego godzina. (31) Za to uwierzyło w Niego wiele osób spośród stojących w tłumie. Mówili oni: Czy gdy przyjdzie Chrystus, dokona więcej znaków niż Ten? (32) Głosy te dotarły do faryzeuszów, dlatego w porozumieniu z arcykapłanami posłali straż, aby Go schwytać. (33) Wówczas Jezus powiedział: Jeszcze przez krótki czas jestem z wami, a potem odchodzę do Tego, który Mnie posłał. (34) Będziecie Mnie szukać, lecz Mnie nie znajdziecie, a gdzie Ja jestem, wy nie zdołacie przyjść. (35) Zastanawiali się zatem Żydzi między sobą: Dokąd On się wybiera, że nie zdołamy Go znaleźć? Czyżby chciał pójść między Greków i uczyć naszych ludzi, rozproszonych wśród nich? (36) Co to znaczy: Będziecie Mnie szukać, lecz Mnie nie znajdziecie, a gdzie Ja jestem, wy nie zdołacie przyjść? (37) A w ostatnim, wielkim dniu święta Jezus stanął i głośno zawołał: Jeśli ktoś pragnie, niech przyjdzie do Mnie i pije. (38) Kto wierzy we Mnie, jak głosi Pismo, z jego wnętrza popłyną rzeki wody żywej. (39) To zaś powiedział o Duchu, którego mieli otrzymać ci, którzy w Niego uwierzyli. Duch bowiem nie zstąpił jeszcze na ludzi, gdyż wciąż nie dokonało się uwielbienie Jezusa. (40) Po tych słowach niektórzy wśród tłumu zaczęli mówić: To jest naprawdę ten Prorok. (41) Inni utrzymywali: To jest Chrystus. A jeszcze inni powątpiewali: Czy Chrystus ma przyjść z Galilei? (42) Przecież samo Pismo stwierdza, że Chrystus będzie pochodził z rodu Dawida i z Betlejem, miasteczka, w którym Dawid mieszkał. (43) I tak, właśnie z Jego powodu, doszło wśród nich do rozłamu. (44) Niektórzy chcieli Go nawet schwytać, ale nikt nie tknął Go palcem. (45) Straż wróciła więc do arcykapłanów i faryzeuszów bez Niego. Dlaczego nie przyprowadziliście Go? — zapytali. (46) Strażnicy na to: Jeszcze nigdy nikt nie przemawiał tak, jak ten człowiek. (47) Wtedy faryzeusze powiedzieli: Czyżbyście i wy dali się zwieść? (48) Czy ktoś spośród przełożonych lub spośród faryzeuszów uwierzył w Niego? (49) A ten tłum, który nie zna Prawa, jest przeklęty. (50) Wtedy odezwał się jeden z nich, Nikodem, który wcześniej spotkał się z Jezusem: (51) Czy nasze Prawo sądzi człowieka, zanim go przesłucha i zbada, jak postępuje? (52) Odpowiedzieli mu: Może ty też jesteś z Galilei? Sprawdź, to się przekonasz, że z Galilei nie wywodzi się żaden prorok. (53) I rozeszli się — każdy do swego domu. Jan 8 (1) Jezus natomiast udał się na Górę Oliwną, (2) lecz wczesnym rankiem znów zjawił się w świątyni. Cały lud zaczął się przy Nim gromadzić, a On usiadł i rozpoczął nauczanie. (3) Wtedy znawcy Prawa i faryzeusze przyprowadzili kobietę przyłapaną na cudzołóstwie. Postawili ją wobec wszystkich (4) i powiedzieli do Niego: Nauczycielu, tę kobietę schwytano w chwili, gdy cudzołożyła. (5) Mojżesz w Prawie nakazał nam takie kamienować. A Ty co mówisz? (6) Pytali o to, by Go wystawić na próbę, bo szukali podstawy do oskarżenia Go. Jezus zaś schylił się i zaczął pisać palcem po ziemi. (7) A gdy tak nalegali z pytaniem, wyprostował się i powiedział do nich: Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci w nią kamieniem. (8) Po tych słowach znów się schylił i pisał po ziemi. (9) Gdy to usłyszeli, zaczęli odchodzić jeden po drugim, poczynając od starszych. W końcu pozostał On sam oraz kobieta stojąca pośrodku. (10) Wtedy podniósł się i zapytał: Kobieto, gdzie oni są? Nikt cię nie potępił? (11) Odpowiedziała: Nikt, Panie! A Jezus: Ja też cię nie potępiam: Idź i odtąd już nie grzesz. (12) Jezus znów skierował do nich słowa: Ja jestem światłem świata. Kto idzie za Mną, na pewno nie będzie błądził w ciemności, lecz będzie miał światło życia. (13) Wówczas faryzeusze zwrócili się do Niego: Ty sam o sobie świadczysz, dlatego Twoje świadectwo nie jest wiarygodne. (14) Jezus im odpowiedział: Nawet jeśli Ja świadczę o sobie samym, moje świadectwo jest prawdziwe, gdyż wiem, skąd przybyłem i dokąd zmierzam; wy natomiast nie wiecie, skąd przychodzę i dokąd zmierzam. (15) Wy sądzicie według ciała, Ja nikogo nie sądzę. (16) A nawet jeśli Ja sądzę, mój sąd jest słuszny, gdyż nie jestem sam — jest ze Mną Ten, który Mnie posłał. (17) Wasze Prawo stanowi, że świadectwo dwóch ludzi jest wiarygodne. (18) Ja sam świadczę o sobie i świadczy o Mnie Ojciec, który Mnie posłał. (19) Zaczęli Go zatem pytać: Gdzie jest Twój Ojciec? Jezus im odpowiedział: Wy nie znacie ani Mnie, ani mego Ojca. Gdybyście Mnie poznali, poznalibyście i mego Ojca. (20) Te słowa wypowiedział przy skarbcu, gdy nauczał w świątyni. Nikt Go wówczas nie schwytał, gdyż jeszcze nie nadeszła Jego godzina. (21) Ponownie zatem skierował do nich słowa: Ja odchodzę. Będziecie Mnie szukać i poumieracie w swoim grzechu — dokąd Ja odchodzę, wy nie zdołacie przyjść. (22) Żydzi zaczęli się więc zastanawiać: Czyżby chciał odebrać sobie życie, że mówi: Dokąd Ja odchodzę, wy nie zdołacie przyjść? (23) A On ciągnął dalej: Wy jesteście z niskości, Ja jestem z wysoka. Wy jesteście z tego świata, a Ja nie jestem z tego świata. (24) Powiedziałem wam więc, że poumieracie w swoich grzechach. Jeśli bowiem nie uwierzycie, że to Ja jestem, umrzecie w swoich grzechach. (25) Pytali Go zatem: Kim Ty jesteś? Przede wszystkim tym, za kogo się podaję — odpowiedział Jezus. (26) Wiele mógłbym o was powiedzieć i wydać niejeden sąd, lecz Ten, który Mnie posłał, jest godny wiary, a Ja przekazuję światu to, co usłyszałem od Niego. (27) Nie zrozumieli jednak, że im mówił o Ojcu. (28) Wówczas Jezus powiedział im: Gdy wywyższycie Syna Człowieczego, wtedy poznacie, że to Ja jestem i że nic sam z siebie nie czynię, lecz mówię tak, jak Mnie nauczył Ojciec. (29) A Ten, który Mnie posłał, jest ze Mną. Nie zostawił Mnie samego, gdyż Ja zawsze czynię to, co się Jemu podoba. (30) Gdy to mówił, wielu w Niego uwierzyło. (31) I właśnie do tych Żydów, którzy uwierzyli, Jezus powiedział: Jeśli wytrwacie w moim Słowie, to istotnie jesteście moimi uczniami (32) i poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli. (33) Odpowiedzieli: Jesteśmy z rodu Abrahama i nigdy nie byliśmy niczyimi niewolnikami. Jak możesz mówić: Staniecie się wolni? (34) Jezus na to: Ręczę i zapewniam, każdy, kto grzeszy, jest niewolnikiem grzechu. (35) Niewolnik opuści kiedyś dom, w którym służy, syn jednak pozostanie w rodzinie na zawsze. (36) Jeśli więc Syn was wyzwoli, będziecie naprawdę wolni. (37) Wiem, że jesteście z rodu Abrahama, lecz usiłujecie Mnie zabić, gdyż nie ma w was miejsca dla mego Słowa. (38) Mówię to, co Ja widziałem u Ojca, i wy też czynicie to, co słyszeliście u waszego ojca. (39) Odpowiedzieli Mu: Naszym ojcem jest Abraham. Gdybyście byli dziećmi Abrahama — zauważył Jezus — postępowalibyście tak, jak Abraham. (40) Wy natomiast chcecie Mnie zabić — człowieka, który powiedział wam prawdę usłyszaną od Boga. Tego Abraham nie czynił. (41) Wy postępujecie tak, jak wasz ojciec. Powiedzieli Mu: My nie urodziliśmy się z nierządu; mamy jednego Ojca — Boga. (42) Jezus na to: Gdyby Bóg był waszym Ojcem, darzylibyście Mnie miłością, ponieważ Ja wyszedłem od Boga i oto jestem. Nie przyszedłem bowiem od siebie samego, ale On Mnie posłał. (43) Dlaczego nie rozumiecie tego, co mówię? Dlatego, że nie jesteście w stanie słuchać mojego Słowa. (44) Waszym ojcem jest diabeł i to jego żądze chcecie zaspokajać. On od początku był mordercą i nie wytrwał w prawdzie, ponieważ w nim nie ma prawdy. Kiedy kłamie, przemawia własnym językiem, gdyż jest kłamcą, a nawet ojcem kłamstwa. (45) Mnie natomiast, ponieważ mówię prawdę, nie wierzycie. (46) Kto z was może dowieść Mi grzechu? A jeśli mówię prawdę, dlaczego Mi nie wierzycie? (47) Kto jest z Boga, słucha słów Bożych. Wy nie słuchacie dlatego, że nie jesteście z Boga. (48) Żydzi odpowiedzieli Mu: Czy nie mamy racji, że jesteś Samarytaninem i masz demona? (49) Jezus na to: Ja nie mam demona, ale czczę mego Ojca, a wy Mnie znieważacie. (50) Ja natomiast nie szukam własnej chwały. Jest Ten, który jej szuka — i sądzi. (51) Ręczę i zapewniam, jeśli ktoś zachowa moje Słowo, na wieki nie ujrzy śmierci. (52) Wówczas Żydzi powiedzieli: Teraz jesteśmy pewni, że masz demona. Umarł Abraham i prorocy, a Ty mówisz, że jeśli ktoś zachowa Twoje Słowo, nigdy nie umrze. (53) Może przewyższasz naszego ojca Abrahama, który umarł? Albo proroków, którzy również poumierali? Za kogo Ty się uważasz? (54) Jezus odpowiedział: Jeśli Ja sam siebie otaczam chwałą, moja chwała jest niczym. To mój Ojciec otacza Mnie chwałą, Ten, o którym mówicie, że jest waszym Bogiem. (55) Nie rozpoznaliście Go, ale Ja Go znam; a gdybym powiedział, że Go nie znam, byłbym takim samym kłamcą, jak wy. Ja jednak Go znam i zachowuję Jego Słowo. (56) Abraham, wasz ojciec, był bardzo szczęśliwy, że zobaczy mój dzień. Zobaczył go też — i ucieszył się. (57) Żydzi powiedzieli więc do Niego: Nie masz jeszcze pięćdziesięciu lat, a widziałeś Abrahama? (58) Wówczas Jezus odpowiedział: Ręczę i zapewniam, zanim powstał Abraham, Ja jestem. (59) Wtedy chwycili za kamienie, aby rzucić w Niego, Jezus jednak ukrył się i wyszedł ze świątyni. Kazanie z dnia 31 stycznia 2021
8 aspektów życia, wobec których warto zyskiwać samoświadomość. Dziś podejmiemy decyzję o wolności lub też utknięciu w "matrixie". Artykuł E1T1 | #098 – Świadomy człowiek, czy niewolnik systemu? pochodzi z serwisu Each One Teach One.
Dziś głęboko o 8 symptomach według, których "system" wymusza posłuszeństwo na ludziach. Zamiast walczyć z "systemem", lepiej wziąć sprawy w swoje ręce... świadomie! :) Ciekawe linki do Podcastu: # 1 - Wypowiedź Sean'a Parkera, współtwórcy Facebook'a: https://www.theverge.com/2017/11/9/16627724/sean-parker-facebook-childrens-brains-feedback-loop # 2 - Poprzedni Podcast o konsumpcji: http://bit.ly/Materializm # 3 - Simon Sinek o edukacji: https://youtu.be/QlBSiiNNchM
8 aspektów życia, wobec których warto zyskiwać samoświadomość. Dziś podejmiemy decyzję o wolności lub też utknięciu w "matrixie". Artykuł E1T1 | #098 – Świadomy człowiek, czy niewolnik systemu? pochodzi z serwisu Each One Teach One.
Często powtarzam pewną myśl, że Duch Święty prowadzi człowieka od religijności opartej na prawie do religijności opartej na relacji z Bogiem. Czy to oznacza, że prawo, zasady i reguły stają się niepotrzebne? Ta kwestia pojawia się w dzisiejszej Ewangelii, gdy Jezus mówi, że nie przyszedł znieść Prawa, ale je wypełnić. On nie zniósł żadnego z […]
Czy ktoś z Was chciałby być niewolnikiem? Odpowiedź jest oczywista – każdy chce być wolny. Myślę, że już samo słowo niewolnik może w nas budzić opór i niechęć. Zapytałem prowokacyjnie, wiedząc o tym, że nikt tego nie chce. Ale faktem jest, że każdy z nas, czy to się komukolwiek podoba, z perspektywy duchowej już jest […]
Bogaty panuje nad ubogimi, a ten, co pożycza, jest sługą tego, który mu pożycza.http://biblia-online.pl/Biblia/UwspolczesnionaBibliaGdanska/Ksiega-Przyslow/22/7
Agata Strzyżewska jest prezeską Fundacji Wszystko Jest Możliwe, youtuberką, która pracuje z ludźmi bezdomnymi w Gdańsku oraz regularnie wyjeżdża do Pakistanu, by pomagać innym. Tam razem z mężem uwalnia ludzi z niewolniczej pracy. Agata opowiada o pracy z bezdomnymi ludźmi, nadawaniu godności drugiemu człowiekowi. Agata opowiada jak zaczęła prowadzić swój kanał na YouTube, bo przecież „ludzie po czterdziestce rzadko zaczynają tego rodzaju projekty”. Metafizyczna opowieść o tym jak małżeństwo z Kaszub może pomagać potrzebującym rodzinom na końcu świata, czyli niezwykła opowieść o wyjeździe do Pakistanu. Bardzo ciekawy podcast o pomaganiu i odważnych krokach, które prowadzą do wielkich rzeczy. Polecam! Kasia(at)stacjazmiana.pl Strona Agaty Strzyżewskiej: http://agatastrzyzewska.com/ Kanał Agaty Strzyżewskiej: https://bit.ly/2smved0 Fundacja Wszystko jest możliwe: https://fwjm.org/ Jak można pomóc? https://bit.ly/2Nl5lBq Definicja pracy niewolniczej, kto to jest niewolnik?: https://bit.ly/2tb6YuI Przypominam rozmowę na temat bezdomności z Piotrem Olechem: https://bit.ly/2sh8Bqc Ciekawe wątki z naszej rozmowy: Robię dużo w społecznej sferze, ale nie było to moim marzeniem, ani nie kończyłam w tym kierunku studiów. Zawsze chciałam być architektem. Często zastanawiałam się kiedyś: po co studiuję fizykę? Teraz już wiem! To zahartowało mój charakter. Kiedy na początku to my kochamy ludzi, to ludzie zazwyczaj odpowiadają nam tym samym: miłością i otwartością. Możemy być trampoliną dla innych ludzi, do czegoś więcej, do ich następnego kroku. Problem jaki napotykamy w pracy z ludźmi na ulicy jest taki, że nam bardziej zależy niż im. Staram siebie nie szufladkować i nie patrzeć na to jak żyją inni, by się nie sugerować, ale robić swoje. Prowadzenie kanału na YouTube nie było dla mnie proste. Ludzie po czterdziestce rzadko zaczynają takie projekty. My sami nakładamy na siebie jakieś bariery i ramy. Stawiamy płoty, których sami nie możemy przeskoczyć. Nasza inicjatywa łączy ludzi, którzy chcą pomagać. Wróciliśmy z pierwszej podróży do Pakistanu mocno przygnębieni ogromem potrzeb tego kraju. Kiedy angażujemy się w pomoc innym ludziom, to nas uzdrawia z egoizmu. Spotkaliśmy ludzi, którzy urodzili się jako niewolnicy. Ludzie wolni się uśmiechają. Niewolnicy nie umieją się uśmiechać. Niewolnik nie ma nadziei, nic go nie cieszy, niewolnik po prostu płacze. Czasami lęk rodziny jest tak wielki, że trzyma nas w jednym miejscu bez możliwości zmiany. To co się dzieje w naszym życiu, nie musi być wcale wielkie w oczach innych. Jeśli masz przekonanie w życiu, że masz coś zrobić, to końmi się ciebie od tego nie odciągnie. Idziesz i to robisz. Możemy robić wspaniałe rzeczy, one dzieją się na poziomie naszego serca i naszych wyborów. Nie potrzeba do tego pieniędzy, bo jeśli ktoś inny zobaczy co robisz, uwierzy w to, to znajdą się też na to pieniądze. Większość projektów, które zaczynaliśmy były bez pieniędzy i bez ludzi. Wydawało się, że tylko my w to wierzymy. Ważne jest to, by wytrwać, nie rezygnować…
WERSJA Z OBRAZEM DOSTĘPNA NA KANALE YOUTUBE youtube.com/piatek O targowisku próżności oraz współczesnym niewolnictwie - serwisach społecznościowych. Jak zachowuje się i co czuje przeciętny niewolnik telefonu komórkowego? Zapraszamy!
Czy jestes prawdziwym uczniem Jezusa Chrystusa?
insight008 chrześcijanin uczeń czy niewolnik
Nie wiem czy wiesz, ale Nietzsche uważał siebie, przede wszystkim, za psychologa, chociaż nim formalnie nie był. Był za to filologiem klasycznym - i to wybitnym - a to realnie oznacza, że wiedział co nie co o starożytnych Grekach czy Rzymianach. Nawet nie będę udawać, że jestem specjalistą od Nietzsche albo że w pełni rozumiem o co mu chodziło. Bo nie rozumiem. Nie jestem w stanie ogarnąć swoim małym rozumkiem tego, co ten geniusz miał na myśli. Nie zmienia to faktu, że coś tam sobie wiem i wychodząc z założenia, że filozofia to nie coś coś stoi na półce tylko coś co ma pomagać Ci w realnym życiu, pobawmy się przez chwilkę psychologią Nietzsche tak jakby miał on okazję doradzać nam osobiście. W skrócie - będzie to post o paru elementach jego filozofii nie w odniesieniu do wydarzeń historycznych czy społeczno-kulturowych, tylko w przełożeniu na nasze światu dupy urywanie. A pomoże nam w tym profesor Raymond Geuss z Cambridge University, w oparciu o którego wykłady ten wpis właśnie tworzę. „Powinieneś stać się tym, kim jesteś.” NIHILIZM: Gdybyś chciał wprowadzić Fryderyka w stan największego obrzydzenia i pieniactwa, warto byłoby popisać się nihilizmem i chęciami nihilizmu promowania. Kiedy mówimy tutaj o nihilizmie, chodzi o BRAK SENSU, podejście, czy filozofię życiową, która odbiera SIŁY WITALNE zamiast ich dodawać. Pozwól, że podam Ci bardzo prostacki przykład: Jeśli mówisz, myślisz i postępujesz zgodnie z założeniem, że: "Każdy może być zdrowy, szczęśliwy i bogaty, więc i ja taki będę!" to DODAJESZ sobie sił, NADAJESZ sobie kierunek, ZWIĘKSZASZ ilość ENERGII. Teraz - być może to założenie jest błędne i złudne. To akurat ma trzeciorzędne znaczenie - znaczenie największe ma fakt, że Ci SŁUŻY. Z kolej, jeśli powiesz sobie, że jesteś tylko nic nie wartym puchem marnym, bezwładną i bezładną marionetką w rękach losu, Fortuny, czasu, historii oraz innych ludzi to ODBIERASZ sobie siły, ODBIERASZ sobie SENS, ODBIERASZ sobie energię i sprawiasz, że Fryderykowi się cofa... Owszem, być może tak jest, i możemy prowadzić sobie akademickie dysputy na ile Twoja prawda jest prawdziwa - nie zmienia faktu to, że 'manie racji' przy okazji odbierania sobie SENSU nie ma sensu. A nie ma sensu z prostego powodu: SENS MA SENS. A dlaczego ma sens? A dlatego, że jak naucza nas Nietzsche: SENS = WITALNOŚĆ NIHILIZM = IMPOTENCJA A celem życia jest jego AFIRMACJA, czyli UZNAWANIE ŻYCIA ZA DOBRE. Lekka chujnia z trąbką kiedy żyjesz swoje jedyne życie uważając, że sam proces życia jest bez sensu i życie jest 'złe'. Żebyś jednak afirmował życie, niegłupio byłoby afirmować SAMEGO SIEBIE, jako, że to życie, że tak powiem, przez siebie samego przeżywasz. Owszem, nie musisz być ideałem i możesz mieć wiele brudku pod pazurkami, ale to Ty jesteś własnym centrum, to Ty jesteś początkiem całej reszty więc wyrzekanie się samego siebie NIE MA SENSU. Graj żeby wygrać! Czy to co napisałem MA SENS? Dlaczego ludzie tak bardzo lubią ten bezsens, dlaczego nihilizm i dekadencja są obecnie powszechne i panujące? Z prostego powodu - otóż motywacją do nihilizmu jest UNIKANIE ODPOWIEDZIALNOŚCI. No bo za co masz niby odpowiadać, skoro nie masz realnego wpływu na swoje życie lub skoro nie widzisz sensu w podejmowaniu jakiegokolwiek konstruktywnego działania? Temat SENSU i BEZsensu uważam za liźnięty. Załóżmy jednak, że Nietzsche został Twoim mentalnym trenerem i pytasz go co masz zrobić, żeby zwiększyć ilość mocy, żeby zwiększyć ilość SENSU, żeby mieć więcej energii i witalności. Witaj zatem w starym jak świat podziale na Panów i Niewolników... PANOWIE & NIEWOLNICY Tu Fryderyk się nieco rozchmurza. "Zwróć uwagę, że kiedy mówię Ci o sensie i nihilizmie - mówi Ci Fryderyk - to mówię o KONTRAŚCIE. A kiedy mówię o kontraście to mówię o KONFLIKCIE. A kiedy mówię o konflikcie, to mówię o ENERGII, bo każdy konflikt, z definicji, generuje ENERGIĘ. Skoro jest przeciwieństwo, skoro jest kontrast to jest NAPIĘCIE a napięcie to dobra i bardzo wzmacniająca rzecz...
Studium biblijne lekcji Szkoły Sobotniej (sezon 26) z 19 sierpnia 2017 r., pt. „Od niewolników do dziedziców”. Na podstawie kwartalnika „Lekcje Biblijne 3/2017”: Carl P. Cosaert, „Ewangelia w Liście do Galatów”. STUDIUM BIEŻĄCEGO TYGODNIA: Ga 3,26-4,20; Rz 6,1-11; Hbr 2,14-18; 4,14-15; Rz 9,4-5. TEKST PRZEWODNI: „Tak więc już nie jesteś niewolnikiem, lecz synem, a jeśli synem, to i dziedzicem przez Boga” (Ga 4,7). W STUDIUM UDZIAŁ BIORĄ: Marek Micyk (prowadzący), Marta Owczarek, Błażej Owczarek, Marcin Grzesiak. Zarejestrowano staraniem zboru Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego w Podkowie Leśnej, 7 czerwca 2017 r. w Wyższej Szkole Teologiczno-Humanistycznej im. M. Beliny-Czechowskiego w Podkowie Leśnej. Copyright © 2017 www.nadzieja.tv. Creative Commons Attribution 3.0 PL (BY-NC-ND).