POPULARITY
Categories
Germany Shore Was lief zwischen Walentina Doronina und Juliano Fernandez? Kuba bereut sein Verhalten!In der neuen Folge von "Germany Shore" gibt es einen riesen Streit.. um nichts? Wollte Walentina Doronina Juliano Fernandez opfern, weil es bei beiden mit der Liebe nicht geklappt hat? Wir sprechen mit Kuba, der sein Verhalten nach dem Rauswurf bereut. Germany Shore wöchentlich nur bei Paramaunt+!
Stefan discusses with Quinn and Kuba about the two sorts of demons that are present online. Human demons who exploit the vulnerable to drive them to misery. and then to violence, so this misery can be furthered shared. And AI Agents, who have no aim or purpose, but when among those already weakened by the world lead them to degradation and madness. Check out our new bi-weekly series, "The Crisis Papers" here: https://www.patreon.com/bitterlakepresents/shop Thank you guys again for taking the time to check this out. We appreciate each and everyone of you. If you have the means, and you feel so inclined, BECOME A PATRON! We're creating patron only programing, you'll get bonus content from many of the episodes, and you get MERCH! Become a patron now https://www.patreon.com/join/BitterLakePresents? Please also like, subscribe, and follow us on these platforms as well, (specially YouTube!) THANKS Y'ALL YouTube: https://www.youtube.com/channel/UCG9WtLyoP9QU8sxuIfxk3eg Facebook: https://www.facebook.com/Thisisrevolutionpodcast/ Twitter: @TIRShowOakland Instagram: @thisisrevolutionoakland Substack: https://jmylesoftir.substack.com/.../the-money-will-roll... Read Jason Myles in Sublation Magazine https://www.sublationmag.com/writers/jason-myles Read Jason Myles in Damage Magazine https://damagemag.com/2023/11/07/the-man-who-sold-the-world/
Feierliche Eröffnung des ersten Teilabschnitts der Rahmedatalbrücke in Nordrhein-Westfalen, Tötung eines russischen Generals in Moskau durch eine Autobombe, Kuba leidet unter schwindender Unterstützung durch Russland und Venezuela, Hörspiel- und Musikfiguren aus Düsseldorf trotz Zöllen Verkaufsschlager in den USA, Weitere Meldungen im Überblick, Deutscher Zauberer Alexander Merk verzaubert auch in Las Vegas, Trauer um Musiker Chris Rea, Das Wetter
Feierliche Eröffnung des ersten Teilabschnitts der Rahmedatalbrücke in Nordrhein-Westfalen, Tötung eines russischen Generals in Moskau durch eine Autobombe, Kuba leidet unter schwindender Unterstützung durch Russland und Venezuela, Hörspiel- und Musikfiguren aus Düsseldorf trotz Zöllen Verkaufsschlager in den USA, Weitere Meldungen im Überblick, Deutscher Zauberer Alexander Merk verzaubert auch in Las Vegas, Trauer um Musiker Chris Rea, Das Wetter
Feierliche Eröffnung des ersten Teilabschnitts der Rahmedatalbrücke in Nordrhein-Westfalen, Tötung eines russischen Generals in Moskau durch eine Autobombe, Kuba leidet unter schwindender Unterstützung durch Russland und Venezuela, Hörspiel- und Musikfiguren aus Düsseldorf trotz Zöllen Verkaufsschlager in den USA, Weitere Meldungen im Überblick, Deutscher Zauberer Alexander Merk verzaubert auch in Las Vegas, Trauer um Musiker Chris Rea, Das Wetter
Proč policejní? Tenhle přídomek si Ulefone Armor Pad 5 Ultra vysloužil díky červeným a modrým světlům na zádech a houkačkám, které si k tomu můžete pustit v aplikaci. Ale kromě téhle úsměvné kravinky je to neuvěřitelně našlapaný stroj! Nejviditelnějším prvkem výbavy je integrovaný projektor. Nemá pochopitelně jas srovnatelný s většími samostatnými projektory, ale hlavní výhodou je, že tady máte všechno v jednom balení, všechno máte pořád s sebou – plnohodnotný operační systém, obrovské úložiště s kapacitou 512 GB i 5G konektivitu. Nezajímá vás projektor? Pak je tu model Armor Pad 5 Pro, který má stejnou výbavu, až právě na chybějící projektor. Stojí 12 999 Kč. Nejužitečnější vlastností je zvýšená odolnost. Běžná stupnice IP68 je pro Armor Pad málo, a tak Ulefone specifikoval vlastní stupeň odolnosti IP69K a splňuje i armádní standard MIL-STD-810H. Co to znamená v praxi? Že můžete s tabletem hodit o zem. Zkusili jsme to přímo ve studiu. Masivní tablet má i masivní stojan, který po přetočení poslouží také jako madlo. Nejpůsobivějším prvkem výbavy je Night Vision, tedy kamera, která vidí i v absolutní tmě. Trik je v tom, že si přisvítí infračerveným světlem – člověk jej nevidí, kamera ano. A v podobném duchu můžeme pokračovat dál. Armor Pad má režim pro ovládání rukavicemi, nebo režim pro natáčení videa pod vodou. Kapitolou samou pro sebe je power management. Baterie má kapacitu neuvěřitelných 24 200 mAh, nabíjí se 120 W a nabíječku se stejným výkonem dostanete přímo v balení. Je jen logické, že Armor Pad funguje i jako powerbanka, jiná zařízení dokáže nabíjet výkonem 10 W. Čtečka otisků prstů, slot na tři karty, 12 GB RAM, Android 15, procesor MediaTek Dimensity 7400X, kempingová svítilna (ty velké LED plochy na zádech vedle „policejních světel“) a dvě funkční tlačítka, ke kterým si přiřadíte nejpoužívanější funkce a aplikace pro stisk, dvojitý stisk a dlouhý stisk. Atd. atd. Působivý stroj. A Ulefone si za něj nechá zaplatit. Armor Pad 5 Ultra se prodává na Alze za 19 990 Kč. Nemocnice Jihlava jako první v České republice zavádí do provozu šest autonomníchrobotů, kteří díky připojení přes 5G síť zrychlí provoz a odlehčí práci personálu. Čtyři znich samostatně rozvážejí stravu podzemními koridory, veřejně přístupnými prostory,až na koncová oddělení pacientům. Další roboty nemocnice používá pro úklid. Zajeli jsme se na ně podívat. Kuba pochopitelně nechtěl zůstat pozadu, a také předvedl robota. Postavil ho ze stavebnice stavebnici Brian od ČVUT a odvážně jej postavil mocnému nepříteli (mrk, mrk). 02:34 – Jak vytisknout sám sebe 07:28 – Roboti v jihlavské nemocnici 16:34 – Robot ze stavebnice 18:53 – tablet Ulefone Armor Pad 5 Ultra ℹ️ Za nákup, který uskutečníte prostřednictvím odkazu v článku, může Živě dostat provizi.
Barke, Jenny www.deutschlandfunkkultur.de, Studio 9
Zrównoważone rybołóstwo. Jak wybrać rybę na wigilię? U wielu z nas pośród 12 wigilijnych potraw znajdzie się ryba. Warto być świadomym, jaką drogę przeszła, zanim trafiła na talerze. O tym, jak świadomie wybrać rybę, problemach z przeławianiem ławic i certyfikacie zrównoważonego rybołóstwa Kuba Łasicki rozmawia z Tomkiem Zakrzewskim z organizacji MSC.
Kontrapresink tipovačka pro 17. kolo Premier league.
Odcinek #230, w którym siadamy z Kubą Kulasą w krakowskim mieszkaniu, w którym pisał powieść "Szczęśliwa ręka" i rozmawiamy o światach z książkowego debiutu.Zaczynamy od cytatu i szukamy autora Próbujemy prześledzić jak powstawały poszczególne opowieści napisane dla nas przez tytułową R jak rękę.Przeglądamy ofertę tybetańskiego biura P jak podróży i omawiamy przy okazji znaczącą O jak okładkę.Wybieramy najlepszy tekst, ja stawiam na P jak psa Jezusa, Kuba idzie zupełnie inną drogą. Skupiamy się na O jak obcości i N jak nieświadomym, tym co przychodzi do autora przez Z jak zderzenia zdarzeń i skojarzeń. I okazuje się, że tak powstaje L jak literatura.I tak - P jak prognozujemy i P jak próbujemy przepowiadać.
Těžký návraty z dovolený: pokuty i vytopenej byt. Jsou Fiki s Natkou astrologicky kompatibilní? Hell's Kitchen vyhrál Kuba a narozky slaví Billie Eilish. Ve WAKE UP SHOW.
Czy Twój zespół naprawdę dowozi to, co zaplanuje? A może się przyzwyczailiście do tego, że zrealizowany jest tylko ułamek planu na iterację? Rozkładamy na czynniki pierwsze przewidywalność zespołu. Miara ta może być potężnym wsparciem dla zespołu, ale i źródłem frustracji czy złych decyzji. Pokażemy Ci jak mierzyć ją w Jira, Excelu czy innych narzędziach. Podpowiemy też, jak interpretować wyniki, by realnie ustabilizować w zespole proces dowożenia zaplanowanego zakresu prac. Cała rozmowa odnosi się do case study z naszej pracy z jednym z zespołów. Jeśli masz już dość niewykonanych planów oraz ciągłych tłumaczeń, ten odcinek jest dla Ciebie. Porządny Agile · Przewidywalność zespołu Zapraszamy Cię do obejrzenia nagrania podcastu Transkrypcja podcastu „Przewidywalność zespołu” Poniżej znajdziesz pełny zapis rozmowy z tego odcinka podcastu Porządny Agile. Jacek: Ostatnio na naszej stronie pojawiło się nowe case study. Dotyczy ono tego, jak w jednym z zespołów poprawiliśmy przewidywalność. Uznaliśmy z Kubą, że jest to dobra okazja, żeby powiedzieć trochę więcej o przewidywalności w ramach tego odcinka. Kuba: Adres case jest nie do przedyktowania w nagraniu audio, więc po prostu zachęcam Cię do tego, żeby znaleźć wspomniany case study w notatkach do odcinka i przeczytanie tego, co Jacek tam pisze. Jacek: Jaki spis treści na dzisiaj? Przede wszystkim zdefiniujemy, czym dla nas jest przewidywalność. Opowiemy, jak mierzyć przewidywalność. Podzielimy się wskazówkami na temat stosowania przewidywalności i na koniec damy kilka wskazówek, jak faktycznie, jakimi praktykami poprawić przewidywalność zespołu. Kuba: To przechodząc do rzeczy, pierwsza część to definicja przewidywalności. Przewidywalność rozumiemy to, jak zespół dowozi czy dostarcza to, co zaplanował. W jakim stopniu realizuje ten plan, który sobie przyjął? Czy, jak mówią, że coś będzie zrealizowane, czy to faktycznie będzie? Z jakim prawdopodobieństwem zespół realizuje swoje zamiary. Jacek: Więc jest to dla nas z jednej strony miara, o której powiemy za chwilę trochę więcej, bo można ją bardzo konkretnie wyrazić, a z drugiej strony, jak mówimy o tym, że zespół jest przewidywalny, to myślimy też w kontekście takim, że jest to pewna pożądana cecha zespołu. To jest taki zespół, na którym w kontekście tych prognoz, z którymi się dzielą z organizacją, można na nim polegać. Kuba: Dla równowagi powiemy też, czym nie jest przewidywalność według nas, choć niektórzy to też tak rozumieją. Niektórzy rozumieją przewidywalność jako pewną taką cechę generyczną rozumianą jako prawdopodobieństwo dostarczania, ale również prawdopodobieństwo o bardzo niskim stopniu albo o bardzo dużej zmienności tej wartości. W sensie, takim matematycznym, to też jest przewidywalność, tak samo jak smród jest zapachem albo jakiś brunatny też jest kolorem, ale jednak jako przewidywalność rozumiemy coś pozytywnego, zjawisko korzystne. W tym sensie nie cieszy nas fakt, że jakiś zespół ma przewidywalność, tylko ta przewidywalność to jest jedno zadanie na cztery zaplanowane albo 20% planu. W sensie matematycznym to jest przewidywalność, ale my się od takiej przewidywalności i takiego rozumienia tego słowa odcinamy, uważamy, że przewidywalność jest cechą czy charakterystyką pozytywną. Miarą, która powinna dążyć też do pewnych wartości. Zespół przewidywalny to taki, który dostarcza to, co planuje, a nie dostarcza tyle, ile zazwyczaj dostarcza. Nawet jeśli zazwyczaj dostarcza bardzo mało. Zespół, który przewidywalnie dostarcza mało, to jest dla nas zespół nieprzewidywalny, a nie przewidywalny w jakimś dziwnym znaczeniu. Jacek: To prowadzi nas do pytania, w jaki sposób możemy przeżyć przewidywalność. Ogólny wzór jest bardzo prosty. W dużym uproszczeniu jest to stosunek tego, co zostało faktycznie zrealizowane w konkretnym Sprincie czy w konkretnej iteracji w stosunku do tego, co było zaplanowane. Najczęściej jest to wyrażone po prostu w procentach. Kuba: Natomiast w szczegółach już może być trochę bogato. Różne zespoły uwzględniają do tego wzoru różne składowe elementy. Najprościej, gdy po prostu bierze się wszystko to, co zespół realizuje, niezależnie od tego, jakie typy pracy, jakie typy elementów planów wchodzą w skład danego Sprintu właśnie czy iteracji. Ale wiemy też i obserwujemy, i czasem ma to sens, że są zespoły, które liczą na przykład tylko historyjki użytkownika, storki, czy jakkolwiek to się w danym zespole nazywa. Czasem ficzery, czasem jakieś wyłącznie prace rozwojowe. Inne zespoły uwzględniają zadania czy jakiś rodzaj subtasków, jakaś praca techniczna do wykonania tego, co jest potrzebne do zrobienia w danym Sprincie. Kontrowersje mogą się zaczynać gdzieś w sferze tego, gdy się zaczyna liczyć do przewidywalności zaplanowane rozwiązania błędów, które wiemy, że istnieją, gdy zaczyna się Sprint, ale jest plan w zespole, żeby je rozwiązać. No i kontrowersją mogą być też zadania utrzymaniowe, czyli jakieś zadania powtarzalne, które z góry wiadomo, że trzeba zrealizować, no i choćby nie wiadomo, co się działo, to one po prostu faktycznie są częścią pracy w Sprincie. W ewentualnej kontrowersji głębiej się nie chcemy zagłębiać. Tutaj tylko jakby sygnalizuje, że jest temat, jakie typy pracy uwzględniać w mierze przewidywalności. No moim zdaniem jest tu temat do przemyślenia i bardzo świadomego zaplanowania czy do doprecyzowania, co jest uwzględnione we wzorze dla Twojego zespołu. Jacek: Może to jest dobry czas na taki prosty, namacalny przykład. Jeżeli zespół planował dostarczyć 10 elementów, nazwijmy to bardzo ogólnie, i dostarczył tylko dwa elementy, no to dla nas, patrząc na ten wzór przewidywalność, to jest 20%. Jeżeli planował dostarczyć 10, a dostarczył 5, no to przewidywalność jest 50%, natomiast jeśli planował dostarczyć 10, a dostarczył 12, to przewidywalność wynosi 120%. Tak więc przewidywalność jest miarą, w której ta wartość oczekiwana raczej jest pewnym zakresem. Takim dla nas powiedzmy akceptowalnym punktem do rozpoczęcia rozmowy, to jest przewidywalność między 80 a 120%. I bardziej chodzi nam o przebywanie w tym zakresie, niż osiąganie jakiegoś konkretnego, precyzyjnego wyniku. W szczególności powtarzalne osiąganie 100% może oczywiście wskazywać na to, że no ta miara być może za bardzo jest traktowana jako jakiś taki punkt do osiągnięcia. Z kolei o tym zakresie, który można nazwać, że jest powiedzmy zdrowy, można myśleć tak jak na przykład o wskaźnikach, kiedy idziemy na badanie krwi. Dostajemy wylistowaną listę, dostajemy poukładaną listę wyników i najczęściej jesteśmy w stanie znaleźć informacje, czy ta konkretna wartość zbadania jest w normie, czy mieści się w jakimś tam spodziewanym zakresie. I bardzo podobnie, właściwie można powiedzieć, wręcz identycznie działa to w przypadku przewidywalności. Kuba: Jeśli chodzi o przewidywalność, warto też wspomnieć to, jak narzędziowo można to mierzyć, jak można to liczyć, czyli jak konkretnie w narzędziu, jakim sposobem to zrealizować. Jest kilka opcji, wymienimy cztery. Jacek: Tak, pierwsze narzędzie takie, no, najczęściej nadal spotykane przez nas w organizacjach, to jest JIRA. Należałoby się skierować do sekcji raportów i znaleźć tam w wersji anglojęzycznej Velocity Chart i na tym wykresie oprócz tej informacji, ile faktycznie zespół zrealizował, czyli jaka jest prędkość zespołu, no, można również znaleźć tę informację o tym, ile na dany Sprint zostało zaplanowane. Te dane, te wykresy powinny się właściwie same wyświetlić, jeśli tylko przestrzegasz jakiejś takiej podstawowej higieny pracy w JIRA. To znaczy faktycznie uruchamiane są Sprinty. We właściwych momentach takich prawdziwych, kiedy zaczyna się Sprint, to ten Sprint jest startowany, powinien też być zamykany faktycznie wtedy, kiedy Sprint się kończy. Sprint powinien zawierać w sobie tę faktycznie wykonywaną pracę. Jak również pewna taka otoczka dotycząca tego boardu, na którym się znajdujemy, czy projektu, który realizujemy, te rzeczy też powinny być poprawnie skonfigurowane, no i wtedy można powiedzieć, że ten wykres dostajemy z pudełka. Właściwie nic nie musimy dodatkowego zrobić, żeby móc zobaczyć sobie historycznie, jak ta przewidywalność się w naszym zespole układała. Kuba: Drugą opcją narzędziową jest po prostu Excel. W porównaniu do JIRA, Excel stanie się, czy jest o wiele bardziej elastyczny, co prawda nie budują się dane same, jak w JIRA. Jeśli dobrze zachować tą dyscyplinę, o której mówi Jacek, no to JIRA liczy to sama, no w Excelu siłą rzeczy, ktoś odpowiedzialny za proces, albo członek zespołu, albo jakiś jego rodzaj lidera, po prostu musi te dane do tego Excela wprowadzić. Pamiętać o tym, żeby je przepisać, żeby złapać te dane historyczne bazowe i też pewnie w odpowiednie formuły wprowadzić te dane, żeby pokazały pewien wynik. Jest to oczywiście praca trochę ręczna, ale za to po drugiej stronie, zwłaszcza gdyby zespół miał jakąś bardziej skomplikowaną sytuację, albo bardziej wysublimowane warunki, co uwzględniać, czego nie uwzględniać, no to może się okazać, że ten Excel jest bardziej wiarygodny i pod większą kontrolą, niż narzędzia, które biorą po prostu wynik jakiegoś filtru lub nie są tak dobrze prowadzone. Jacek: Innymi narzędziami mogą być wszelkiego rodzaju narzędzia, które pomagają nam wizualizować pracę i pewne koncepcje z nią związaną. Czyli z jednej strony w warunkach online’owych to może być jakiś Mural czy Miro. W warunkach stacjonarnych to może być tablica, flipchart czy nawet wręcz kartka papieru. Tak naprawdę istotne jest, żeby te dane się znalazły w tych miejscach, wokół których będziemy się skupiać jako zespół. Na bazie moich doświadczeń bardzo często zespoły pracujące online dokonują refleksji na przykład na Muralu. No i w takim przypadku śledzenie tych informacji procesowych w kontekście tego odcinka, mówię tutaj w szczególności o przewidywalności, może być takim naturalnym miejscem, na które i tak spojrzymy w momencie, kiedy będziemy realizować cotygodniową czy co dwutygodniową refleksję. Tak więc posiadając komplet informacji w miejscu, do którego i tak rutynowo zaglądamy, drastycznie zwiększa szanse, że na te dane spojrzymy i zastanowimy się co z tych informacji, które posiadamy płynie, jakie wnioski do zespołu. Kuba: Ostatnią opcją, którą wymienimy, jeśli chodzi o narzędziowe pokazanie, mierzenie i uwidacznianie przewidywalności to są narzędzia BI-owe. W kilku organizacjach niezależnie od siebie widziałem taki efekt podłączenia bazy danych. Najczęściej pod spodem była jakaś JIRA, może Azure DevOps, albo tego typu narzędzia do mierzenia zadań, pokazywania tych zadań, kończenia ich. Dane surowe z takich narzędzi można przerzucić do narzędzi BI-owych. Czy to jest Power BI, czy to jest Tablo, czy to jest jeszcze coś innego. Kilka narzędzi różnie popularnych w różnych organizacjach. Oczywiście wymaga to już pewnych konkretnych kompetencji, żeby to wszystko podłączyć, żeby też być może odpowiednio skonfigurować raporty. No potencjalnie po stronie nagrody jest dosyć atrakcyjny sposób wizualizacji, być może sposób też jakiejś konfiguracji dodatkowego filtrowania dodatkowego, może dokładania kolejnych danych. W kontekście dużej organizacji wartością w sobie samo może być też pokazanie na jednym dash-boardzie wyników wielu zespołów, czy może pewien rodzaj standaryzacji pomiędzy zespołami, jakie aspekty są tam odpowiednio uwzględniane. Potencjalnie nagroda wielka, no ale tak jak wspomniałem też potencjalnie pewien koszt. Jeśli ma się te kompetencje w zespole, to może ten koszt jest siłą rzeczy pomijalny, a czasami warto to zainwestować, żeby dostać wartościowe widoki, czy wartościowe mierniki. Kuba: Ostatnią opcją, którą wymienimy, jeśli chodzi o narzędziowe pokazanie, mierzenie i uwidacznianie przewidywalności to są narzędzia BI-owe. W kilku organizacjach niezależnie od siebie widziałem taki efekt podłączenia bazy danych. Najczęściej pod spodem była jakaś JIRA, może Azure DevOps, albo tego typu narzędzia do mierzenia zadań, pokazywania tych zadań, kończenia ich. Dane surowe z takich narzędzi można przerzucić do narzędzi BI-owych. Czy to jest Power BI, czy to jest Tablo, czy to jest jeszcze coś innego? Kilka narzędzi różnie popularnych w różnych organizacjach. Oczywiście wymaga to już pewnych konkretnych kompetencji, żeby to wszystko podłączyć, żeby też być może odpowiednio skonfigurować raporty. No potencjalnie po stronie nagrody jest dosyć atrakcyjny sposób wizualizacji, być może sposób też jakiejś konfiguracji dodatkowego filtrowania dodatkowego, może dokładania kolejnych danych. W kontekście dużej organizacji wartością w sobie samo może być też pokazanie na jednym dash-boardzie wyników wielu zespołów, czy może pewien rodzaj standaryzacji pomiędzy zespołami, jakie aspekty są tam odpowiednio uwzględniane. Potencjalnie nagroda wielka, no ale tak jak wspomniałem też potencjalnie pewien koszt. Jeśli ma się te kompetencje w zespole, to może ten koszt jest siłą rzeczy pomijalny, a czasami warto to zainwestować, żeby dostać wartościowe widoki, czy wartościowe mierniki. Kuba: I zanim przejdziemy do następnego rozdziału, przypominamy, że jeżeli chcesz pogłębić wiedzę, jeszcze bardziej niż robimy to w podcaście, to znajdziesz nasze płatne produkty na stronie porzadnyagile.pl/sklep. Jacek: Przechodzimy do kolejnej sekcji dzisiejszego odcinka, czyli kilka wskazówek na temat tego, jak stosować miary przewidywalności w praktyce. Kuba: Pierwsza rzecz, od której chcę zacząć, to uwzględnij stopień innowacyjności zespołu. Przewidywalność jako miara w typowym zespole wytwórczym powinna być mierzona. To jest też cecha, którą taki zespół powinien posiadać. Natomiast mamy w swoim doświadczeniu kilka przykładów takich zespołów, które są naprawdę mocno innowacyjne, robią zadania takie mocno polegające na jakimś rodzaju research and development, jakimś badaniu, jakimś odkrywaniu, w takim stopniu innowacyjności naprawdę dużym. Te zespoły siłą rzeczy z racji na taką dużą chaotyczność czy dużą złożoność swojej pracy badawczej, po prostu tej przewidywalności osiągnąć nie za bardzo mogą, w takim znaczeniu, o jakim mówimy w tym odcinku. Dlatego tutaj bierzemy taką poprawkę, może taką dokładamy gwiazdkę do przewidywalności. W wybranej organizacji to niektóre zespoły będą siłą rzeczy nieprzewidywalne, w których firmach może w ogóle wszystkie, bo taka jest natura produktu czy branży, w której się działa, więc może wziąć warto poprawkę na to, że nie we wszystkich zespołach, nie we wszystkich firmach ta przewidywalność, o której dzisiaj powiedzieliśmy i jeszcze będziemy mówić, jest adekwatna, czy jest miarą, na którą warto spoglądać. Jacek: Jednocześnie przy tej okazji warto zwrócić uwagę na taki pewien ewenement, który obserwujemy z Kubą, że wiele zespołów wpada w poczucie, że są właśnie takim bardzo wyjątkowym i innowacyjnym zespołem, który ze względu na naturę swojej pracy nie jest w stanie pracować w przewidywalny sposób i nasze doświadczenie jest takie, że raczej nie do końca jest tak na takiej zasadzie, że faktycznie takie zespoły spotykamy, ale tych zespołów jest zdecydowania mniejszość. Nawet jeśli to faktycznie jest ten research, o którym wspominał Kuba, takie działania też można planować, można dzielić je na mniejsze kroki, bardzo precyzyjnie sobie określać kryteria akceptacji. I też w miarę w uporządkowany sposób decydować, czy to, co zaplanowaliśmy sobie zrobić, niekoniecznie te uzyskane rezultaty, ale tę pracę wykonaną, którą planowaliśmy, jesteśmy w stanie zaplanować. Raczej większość zespołów tę pracę, którą wykonuje ona, ma najczęściej jednak charakter taki, że jesteśmy w stanie przewidzieć, co będziemy realizować. Więc tutaj chcemy z Kubą wyraźnie zaznaczyć taką potencjalną pułapkę, żeby dokonać faktycznej refleksji, czy rzeczywiście ta nasza praca nosi znamiona takiej absolutnie niezarządzalnej, nieprzewidywalnej, czy tylko wpadliśmy w tę pułapkę, że tak o tej pracy myślimy. Jacek: Druga wskazówka, świadomie wybierz zmienne do wzoru. Wspomnieliśmy, jak taki wzór mógłby wyglądać, wspomnieliśmy, w jakiej jednostce wyrażony jest wynik. Taką główną wątpliwością osób, które podchodzą do tematu przewidywalności, jest wybór tego, czy powinniśmy patrzeć na konkretne elementy, które posiadamy jako zakres w danym konkretnym Sprincie, czy iteracji, czy raczej powinniśmy patrzeć na sumę story pointów I o ile historycznie pierwsze próby mierzenia się z przewidywalnością kierowały nas z Kubą w stronę story pointów, no to dzisiaj zdecydowanie jest nam bliżej do tego, żeby raczej patrzeć na tę liczbę elementów, które bierzemy do Sprintu. Konkretnie w Jirze można sobie przestawić wykres, ustawić go na to, żeby pokazywał issue count, czyli żeby po prostu policzył nam tę liczbę elementów, którą mamy w Sprincie. No i generalnie zbliża nas to do myślenia bardziej o patrzeniu i mierzeniu przepustowości i przewidywalności na tej bazie, niż na takie klasyczne Velocity, które najczęściej wyrażane jest jako suma story pointów zaplanowanych na konkretny Sprint. Kuba: Dlaczego poświęcamy na to czas w tym nagraniu? Bo wiele zespołów poświęca niepotrzebnie czas na przykład szczegółowy wycenianie, bo inaczej nie będzie pewien element uwzględniony we wzorze, a po wszystkim zwłaszcza też niezależne próby to potwierdzają w wielu zespołach, w wielu firmach korelacja między ilością skończonych elementów a story pointami zakończonymi jest na tyle silna, że w zasadzie nie ma potrzeby wkładać dodatkowej energii w to, żeby nawyceniać wszystkie prace. Zwłaszcza jeśli ma to prowadzić do, no naszym zdaniem, absurdów takich jak wycenianie błędów czy wycenianie jakichś zadań technicznych, tylko po to, żeby one się później ładnie w słupki sumowały. Może się okazać, że prosta suma ilości elementów jakichkolwiek, które uwzględniamy w takim predictability po prostu są do wzięcia i tyle, to jest dosyć łatwe, łatwo mechanicznie wyliczyć taki wzór i po prostu niepotrzebnie nie wkładać dodatkowej energii w coś, co nie wniesie dodatkowej wartości. I zaakcentuję, czy może tak trochę refrenem powtórzę to, co powiedział Jacek, niestety domyślnie Jira pokazuje, a Jira jest też najbardziej popularnym narzędziem z tego, co widzimy, pokazuje właśnie po story pointach, co może oznaczać, że nie uwzględnia rzeczy niewycenionych do tego typu wzorów na przewidywalność, no i z drugiej strony właśnie trochę miesza w przewidywalności, jeśli zespół cierpi na zadania przechodzące między Sprintami. Jeśli zespół właśnie uwzględnia w swoich działaniach również elementy, które są niewyceniane, więc tutaj domyślny sposób pokazania przewidywalności mierzonej w story pointach może być pewną pułapką, stąd wskazówka świadomie wybierz zmienne do wzoru. Kuba: Trzecia wskazówka to traktuj przewidywalność jako wewnętrzny kompas zespołu. Dużo nieszczęścia dzieje się w organizacjach, w których zostaje się celem. Jacek już to lekko zaznaczył, ja to wzmocnię. Są organizacje, które wręcz żądają, domagają się, zostawiają w celach rocznych, uzależniają premię od tego, czy zespół będzie przewidywalny, ustawiając też konkretne oczekiwane wartości. Najczęściej spotykam, że wartością oczekiwaną jest dokładnie 100%, czyli róbcie dokładnie tyle, ile planujecie, to poprowadzi do pewnych pułapek, ale znam też organizację, w której oczekiwana wartość przewidywalności to jest nie powinna przekraczać powiedzmy 80%. Czyli przewidywalny zespół to taki, który w przewidywalny sposób zawsze trochę nie dowozi. Też nie najszczęśliwszy pomysł. Więc tutaj mocno opieramy się na pomyśle, że przewidywalność to jest raczej miara wewnętrzna do mierzenia procesu przez zespół, do traktowania go jako punkt odniesienia przy usprawnianiu się, do myślenia o nim w czasie planowania, myślenia o nim w czasie Retrospektyw, myślenia o nim w jakimś tam dłuższym horyzoncie, ale na pewno nie jako sposób czy podstawa do tego, żeby dostać nagrodę albo karę, bo siłą rzeczy, zresztą jak każda inna miara tego typu, może się to łatwo przeinaczyć czy wręcz wypaczyć, stać się celem samym w sobie zamiast wiarygodną podstawą do usprawniania. Jacek: I czwarta porada, nie polegaj wyłącznie na przewidywalności. Tutaj zdecydowanie rekomendujemy, żeby przewidywalność nie była jedyną miarą procesu, którą zespół monitoruje. Dobrze jest od czegoś zacząć, ale zdecydowanie nie spoczywałbym tutaj na laurach. Przykładowo jednocześnie warto spojrzeć na throughput, czyli na przepustowość. Można do tego dołożyć sobie jakąś miarę jakości, można dołożyć jakąś miarę wartości biznesowej. To, co jest dla nas w danym momencie istotne i to, na co chcemy zwracać uwagę i wtedy patrzeć na pewien zestaw miar. Patrzeć jak one się wzajemnie zachowują. Może być tak, że poprawa jednej konkretnej miary może pogarszać wyniki w drugiej. Warto na to zwrócić uwagę i tak sobie skonfigurować te miary, żebyśmy mieli taki dosyć pełny obraz tego, jaka jest kondycja naszego zespołu i jego otoczenia. Kuba: I ostatni rozdział. Jak poprawiać przewidywalność zespołu? Ten rozdział będzie krótki, bo tak naprawdę to, co poprawia przewidywalność było tematem masy z poprzednich odcinków. My w zasadzie sami się z Jackiem zaśmialiśmy, że tak późno z naszej strony odcinek o przewidywalności w czasie, gdy mnóstwo praktyk poprawy przewidywalności już było przez nas poruszonych. Więc tutaj nie będziemy pogłębiać tematu, co dokładnie oznacza dana praktyka. Raczej potraktuj tę zawartość tego jako pewnego rodzaju spis treści czy nasze rekomendowane tak dokładnie osiem praktyk poprawy przewidywalności. Jeśli które z nich brzmi dla Ciebie intrygująco albo coś, czego jeszcze nie stosujesz, to po prostu odsyłamy Cię do materiałów, które też zamieszczamy w opisie odcinka. Jacek: Ok, czyli jakie praktyki zastosować, żeby poprawić przewidywalność zespołu? Kuba: Przede wszystkim zacznij kończyć, skończ zaczynać. Stosuj krótkie Sprinty. Wzmacniaj odpowiedzialność zespołu za produkt i dziel pracę na mniejsze kawałki. Jacek: Dodatkowo planuj zespołowo, zarządzaj zależnościami zewnętrznymi, traktuj codzienny stand-up jako bezpiecznik i usprawniaj się w oparciu o miary dostarczania produktu. Kuba: Wszystkie wymienione koncepcje, tak jak powiedziałem, znajdziesz w naszych starszych odcinkach, które linkujemy w opisie odcinka i na stronie tego odcinka porzadnyagile.pl/140 Jacek: Przewidywalność to miara i jednocześnie pożądana cecha zespołu, który realizuje zakres pracy, jaki sobie zaplanował na Sprint. Najczęściej przewidywalność podaje się w procentach jako stosunek liczby elementów faktycznie zrealizowanych do liczby elementów pierwotnie zaplanowanych. Kuba: Przewidywalność jest miarą, której wartość oczekiwana jest zakresem. Naszym zdaniem powinna mieścić się zazwyczaj między 80 a 120 procent. Istnieje szereg praktyk wspierających przewidywalność zespołu i zachęcamy do ich zastosowania w Twoim zespole. Jacek: Przyczyny braku przewidywalności w danym zespole mogą oczywiście być różne. Jako doświadczenie eksperci dołączamy do zespołu lub wskazanej części firmy i jasno je wskazujemy wraz z rekomendacjami sposobów, aby zmienić proces wytwórczy tak, by przewidywalność faktycznie rosła. Sprawdź naszą propozycję na stronie 202procent.pl/diagnoza. Kuba: A notatki do tego odcinka, artykuł, transkrypcję, wspomniane linki do innych rekomendowanych materiałów oraz zapis wideo znajdziesz na stronie porzadnyagile.pl/140. Jacek: I to by było wszystko na dzisiaj. Dzięki Kuba. Kuba: Dzięki Jacek. I do usłyszenia wkrótce. ________ To była pełna transkrypcja odcinka podcastu Porządny Agile. Dziękujemy za lekturę! The post Przewidywalność zespołu first appeared on Porządny Agile.
Stefan and Quinn are joined by Kuba to discuss the alien moral landscapes that Robert Eggers shows in his films, and how this is limited by having to play to a contemporary audience Check out our new bi-weekly series, "The Crisis Papers" here: https://www.patreon.com/bitterlakepresents/shop Thank you guys again for taking the time to check this out. We appreciate each and everyone of you. If you have the means, and you feel so inclined, BECOME A PATRON! We're creating patron only programing, you'll get bonus content from many of the episodes, and you get MERCH! Become a patron now https://www.patreon.com/join/BitterLakePresents? Please also like, subscribe, and follow us on these platforms as well, (specially YouTube!) THANKS Y'ALL YouTube: https://www.youtube.com/channel/UCG9WtLyoP9QU8sxuIfxk3eg Facebook: https://www.facebook.com/Thisisrevolutionpodcast/ Twitter: @TIRShowOakland Instagram: @thisisrevolutionoakland Substack: https://jmylesoftir.substack.com/.../the-money-will-roll... Read Jason Myles in Sublation Magazine https://www.sublationmag.com/writers/jason-myles Read Jason Myles in Damage Magazine https://damagemag.com/2023/11/07/the-man-who-sold-the-world/
W tym odcinku szczerze pytamy siebie nawzajem o blaski i cienie minionego roku.To nagranie jest podziękowaniem dla Was – społeczności, która jest z nami na dobre i na złe, i która tak jak my, szuka w internecie prawdy, a nie taniej sensacji.***Sponsorem nagród w konkursie dla słuchaczy jest nowoczesnysport.pl [reklama]
V seriáli zahrá prostiduchého a beznádejne zamilovaného do krčmárky, v muzikáli presvedčivcého Kuba a v divadle aj ťažkú monodrámu. Muž mnohých tvárí no s jedným veľkým srdcom. Herec a pedagóg Peter Brajerčík prezradí viac zo života za oponou. Kedy? V tejto epizóde Nočnej pyramídy so Stanom Ščepánom. | Hosť: Peter Brajerčík (herec, pedagóg a tvorca, ktorý sa pohybuje medzi divadlom, televíziou a vzdelávaním). | Moderuje: Stano Ščepán. | Tolkšou Nočná pyramída pripravuje Slovenský rozhlas, Rádio Slovensko, SRo1.
This time of year can be incredibly hard for dentists and practice owners because there are so many decisions to make when it comes to showing appreciation for team members. Should I do cash, a gift card, or a bonus through payroll? How much should I pay my team members? Should I do an equal amount or vary the amounts based on longevity? If we do a Holiday party, should I pay the team for the hours? All of the questions and more are covered by Dr. Kuba and Bethany in this episode. The end of the year is an important time to show appreciation, but there is much to consider and weigh out. So, listen in! Previous Episodes Worth Revisiting:Creative Team Building IdeasThe Basics of Team Building
Zu Weihnachten hat für ihn alles angefangen: Es war 1984 und die Fahrt ging nach Kuba. Heiko Loest, der Schlosser, ging als Maschinenherlfer an Bord der "Theodor Fontane". In seinen Jahren auf See hat er den Panama-Kanal kennen gelernt und die Azoren, hat Havanna gesehen und die Flucht eines Schiffselektrikers in den "goldenen Westen" miterlebt - inklusive der Verhöre danach. Bei der letzten Fahrt liefen die Tränen. Thomas Lenz fragt Heiko Loest Löcher in den Bauch, für diese Klönkist mit Blick auf die weite Welt, eine Welt die sich für Heiko Loest zu Weihnachten vor mehr als 40 Jahren ganz plötzlich öffnete.
Am 9. Dezember hat die DKP bekanntgegeben, dass ihr die GLS-Bank ohne weitere Begründung alle Konten gekündigt hat. Kurz vor der Kündigung hatte die Bank bei der DKP mit dem Verweis „dringend“ Informationen zu einer Spendenaktion für Kuba eingefordert. Zuvor waren dieses Jahr bereits die Konten zahlreicher regierungskritischer Journalisten wie z.B. Gaby Weber, Aya VelázquezWeiterlesen
Auch bei zweistelligen Temperaturen zwei Wochen vor Heiligabend lassen wir uns unser Monatsthema nicht madig machen. Es geht weiterhin um Schnee, und zu diesem Thema haben wir diesmal für den zweiten Teil unserer Four Tops 50% Rocksongs und 50% Jazz-Instrumentals rausgesucht. Zwei dieser Stücke tragen den gleichen Titel und handeln von einer besonderen Art von "Schnee", ohne den viele Platten in den 70ern wohl schneller fertiggestellt worden wären. Ansonsten geht es um abgerissene Kinosäle, mythische Flüsse, eine Flucht aus Kuba und Erdnüsse. Und dass Torsten mit letzteren schon die Folge am nächsten Donnerstag angeteasert hat, das weiß nur Linus! Lob, Kritik und Anregungen könnt ihr hier loswerden: listen@ribzap.de Und jetzt viel Spaß beim Hören!
Jaydi Samuels Kuba is a TV writer, matchmaker, and dating coach, best known for setting up singles in the entertainment industry. The dozens of couples she's set up over the years affectionately call her and her business partner Lauren the "Love Agents of Hollywood," and her debut narrative nonfiction book about it all comes out January 27th through Avid Reader Press. See Privacy Policy at https://art19.com/privacy and California Privacy Notice at https://art19.com/privacy#do-not-sell-my-info.
Bezpieczeństwo na granicy już nie wystarcza. Dla wielu Amerykanów ważniejsze stają się rachunki za życie — i to właśnie może zdecydować o przyszłości Donalda Trumpa.Miami, Tennessee, Nowy Jork – lokalne wybory w różnych częściach USA układają się w jeden wzór: demokraci zaczynają odzyskiwać teren, a republikanie Donalda Trumpa powoli tracą przewagę. W tle cały czas to samo słowo-klucz: gospodarka.Miami niebieszczejeMiami przez blisko trzy dekady było bastionem kandydatów związanych z Partią Republikańską. Tym razem wygrała tam kandydatka Demokratów, Eileen Higgins, pokonując republikanina Emilio Gonzáleza.Tomasz Grzywaczewski przypomina, że to miasto opierało się na głosach kubańskiej diaspory:Przede wszystkim za sprawą Kubańczyków, którzy konsekwentnie popierają w Ameryce konserwatystów. To oczywiście związane jest z ich absolutnie zadeklarowanym antykomunizmem. […] Kierowca Ubera, z którym jechałem na Florydzie, mówił mi wprost, że komunizm i socjalizm to najgorsze zło na świecie, że Kuba była kiedyś kwitnącym krajem, a teraz ludzie żyją w nędzy. I on zawsze będzie głosował na republikanów– opowiada Grzywaczewski.Tym razem to jednak nie wystarczyło. Najprawdopodobniej kubańska społeczność pozostała przy GOP, ale inni Latynosi – bardziej liberalni – przeważyli na korzyść demokratycznej kandydatki.Seria „drobnych” zwycięstw DemokratówMiami to nie jedyny sygnał. Dziennikarz wylicza:W wyborach lokalnych w różnych miejscach w Stanach Zjednoczonych wygrywają kandydaci Partii Demokratycznej. Zaczęło się od Nowego Jorku, zwycięstwa Zohrana Mamdaniego. […] Później zwycięstwa kandydatów demokratycznych w wyborach na gubernatorów stanów Virginia i New Jersey. Wreszcie wybory uzupełniające w siódmym dystrykcie w stanie Tennessee– mówi.Tennessee to szczególny przykład: republikański bastion, gdzie GOP wygrywał różnicą ponad 20 punktów. Teraz kandydat Republikanów, Matt Van Epps, zwyciężył ledwie o 8 punktów.– To cały czas znacząca przewaga, ale widać ogromną różnicę w poparciu. Wszystko wskazuje na to, że nastroje przesuwają się w stronę Partii Demokratycznej – ocenia Grzywaczewski.„Gospodarka, głupcze” – koszty życiaSkąd ta zmiana?Gospodarka, głupcze– mówi wprost korespondent.Donald Trump zwyciężył dzięki dwóm kwestiom: walce z nielegalną imigracją i złej sytuacji gospodarczej, szczególnie kosztom życia– dodaje.W jego ocenie pierwszy problem został w dużej mierze opanowany:Granica z Meksykiem jest szczelna, trwają deportacje. Krytycy oskarżają go o faszyzm, brutalność służb, łamanie wolności obywatelskich. Ale to są zarzuty, które i tak formułowali ludzie, którzy nigdy na niego nie zagłosują.Znacznie gorzej wygląda drugi filar – portfele Amerykanów:Z punktu widzenia wielu Amerykanów sytuacja nie uległa drastycznej poprawie. Cały czas mamy bardzo wysokie koszty życia. W Nowym Jorku kandydat, który postawił na hasło bezpieczeństwa na ulicach, przegrał z tym, który od początku grał na obniżenie kosztów życia. Pomylił konia, na którego postawił w wyborachTo samo, zauważa, widać w skali całego kraju: tematem numer jeden znów są rachunki, czynsze, kredyty – nie migracja.Trudne równanie Donalda TrumpaGrzywaczewski zwraca uwagę na sprzeczność wpisaną w program gospodarczy obecnego prezydenta:Trump próbuje jednocześnie zrealizować dwa w pewien sposób wykluczające się cele. Z jednej strony chce reindustrializacji Ameryki, powrotu przemysłu, wyrównania bilansu handlowego poprzez cła. Z drugiej strony chciałby obniżyć koszty życia. A te były tak niskie właśnie dlatego, że produkcja była przeniesiona za granicę i istniał globalny wolny rynek, który obniżał ceny produktówPrezydent tłumaczy, że to możliwe, ale potrzebny jest czas. Problem w tym, że polityczny czas liczony jest w miesiącach i latach, a nie w dekadach.Minął już prawie rok od wyborów, niedługo będzie rok od objęcia urzędu przez Donalda Trumpa. A takiej realnej, namacalnej poprawy w portfelach Amerykanów na razie nie widać– podkreśla Grzywaczewski.Jeśli ta sytuacja się nie zmieni, republikanie mogą mieć poważny problem w przyszłorocznych wyborach do Kongresu. A lokalne głosowania w Miami, Nowym Jorku czy Tennessee mogą okazać się zapowiedzią większego politycznego przesilenia.
It is that time of year – you have a list of things to do that is nearly a mile long. Your mind is scrambled, and you are trying to remember what you need to do for the practice and team to wrap up 2025 nicely. Dr. Kuba and Bethany are here to help! Together, they put together a list of their top year-end tips and reminders. Some of the items are easy to forget, like evaluating your fee schedule, while others are more challenging like evaluating your A/R trends. Nonetheless, this episode will help you maximize the last few weeks of this year to ensure that everything is checked off your list (and hopefully you don't have to check it twice!). If you're a subscriber, don't miss the BLACK FRIDAY SALE on the Hub. For the next 3 days, all Hub resources are 50% off!!
Na światowych morzach i oceanach pływa “flota cieni”. Mają to być tankowce, które przewożą rosyjską ropę naftową pomimo międzynarodowego embarga. Tych statków ma być co najmniej kilkaset. Zwykle pływają pod banderą inną niż rosyjska, np. jako statki Gambii, Liberii czy Panamy. Dlaczego Rosja jest w stanie tak postępować? Jak Putin omija zakazy? Jak budowana jest “flota cieni” i co dla statku oznacza bandera?(00:00:00) Powitanie(00:00:46) Rozmowa(00:48:03) PodziękowaniaWszystkie głosy, które usłyszycie w tym odcinku należą do fizycznych, rzeczywiście istniejących osób i nie zostały wygenerowane maszynowo przez algorytmy. ✅ Wspieraj Brzmienie Świata na Patronite: https://patronite.pl/brzmienie-swiata
Senát USA vyšetřuje Trumpovu vládu kvůli možnému spáchání válečného zločinu. Vyjednávání bez výsledku. Zalužnyj znovu na scéně. Fiala rozséval dobro, Kuba sází brambory. Dorozumívací jazyk není v armádě diskriminací. A na závěr glosa Kristiny Žantovské. Moderuje Patricie Polanská.
Tomio Okamura v roli předsedy Poslanecké sněmovny vyrazil na Slovensko utužovat vztahy s tamější politickou reprezentací. Do delegace, která čert ví proč musela na upevňovací návštěvu použít letadlo, vzal výhradně poslance z budoucí vládní koalice.
Jihočeský hejtman Martin Kuba opustil ODS a zakládá vlastní politické hnutí. Co úspěšnému regionálnímu lídrovi na ODS vadí? Nemá ambice promluvit s novým hnutím do celostátní politiky? „Začíná mi chybět konkrétní vyřešení problému, které když neuděláme, tak Česko, a možná celá Evropa, může mít opravdu během 20 let velký problém a ztratit bohatství, které máme vybudované,“ odpovídá hejtman Kuba na otázky Vladimíra Kroce. Jak bude hnutí organizovat a jakou politiku prosazovat?
Jihočeský hejtman Martin Kuba opustil ODS a zakládá vlastní politické hnutí. Co úspěšnému regionálnímu lídrovi na ODS vadí? Nemá ambice promluvit s novým hnutím do celostátní politiky? „Začíná mi chybět konkrétní vyřešení problému, které když neuděláme, tak Česko, a možná celá Evropa, může mít opravdu během 20 let velký problém a ztratit bohatství, které máme vybudované,“ odpovídá hejtman Kuba na otázky Vladimíra Kroce. Jak bude hnutí organizovat a jakou politiku prosazovat?Všechny díly podcastu Dvacet minut Radiožurnálu můžete pohodlně poslouchat v mobilní aplikaci mujRozhlas pro Android a iOS nebo na webu mujRozhlas.cz.
CoDrive.pl - Aldona Marciniak, Cezary Gutowski i Jasiek Olejniczak o F1, ELMS i motorsporcie
#Formula1 - CoDrive #98 - Kuba Giermaziak - Wielka wtopa McLarena - jak to się mogło stać. Czy Antonelli puścił Norrisa? "To był błąd". Zwycięzca o zwycięzcy na Nordschleife Kuba Giermaziak analizuje występy Verstappena w "zielonym piekle".Gokarty vs symulator - co bardziej przydaje się kierowcom (a jak sytuacja wyglądała kiedyś?). Nowe rozdanie w Red Bullu - Tsunoda definitywnie się pożegna? Wielkie wyzwanie Hadjara.Wielka trójka końca sezonu - Norris, Piastri i Verstappen. Który z nich jest najlepszy, a który wygra mistrzostwo? Grand Prix Abu Zabi 2025 - najbardziej wyczekiwany wyścig od lat!Sebastien Ogier kontra Sebastien Loeb - Kuba Giermaziak ścigał się z obiema legendami WRC!To wszystko w najnowszym odcinku podcastu #CoDrive - specjalnie dla Was, wszystko o Formule 1!Zapraszamy serdecznie!Zwrot 100 zł za zakup OC/AC w Mubi.pl !!!https://bonus.mubi.pl/id-codrive-1125-04Regulamin dostępny u organizatora.
„ODS se uzavřela a zapouzdřila,“ říká v pořadu Osobnost Plus politický analytik a spoluautor podcastu Kecy a politika Bohumil Pečinka. Strana, která vznikla v roce 1991, sice stále oslovuje voliče, společnost se ale mění. „Každý rok zemře 100 tisíc lidí a přijde na svět téměř 100 tisíc lidí. Takže za 35 let to máte nových, jestli dobře počítám, 3,5 milionu lidí. A i když se lidem u nás politická preference nemění, tak se se ODS musí ptát, jaká je ta nová část společnost.“Všechny díly podcastu Osobnost Plus můžete pohodlně poslouchat v mobilní aplikaci mujRozhlas pro Android a iOS nebo na webu mujRozhlas.cz.
Šéfem nakonec bude, ale ne ODS. Úspěšný hejtman Kuba stranu opouští, zkusí štěstí ve vlastním hnutí. Proč? A jak moc to poškodí občanské demokraty po prohraných volbách? Téma pro Petra Nováčka, vnitropolitického komentátora Českého rozhlasu. Ptá se Matěj Skalický.
Šéfem nakonec bude, ale ne ODS. Úspěšný hejtman Kuba stranu opouští, zkusí štěstí ve vlastním hnutí. Proč? A jak moc to poškodí občanské demokraty po prohraných volbách? Téma pro Petra Nováčka, vnitropolitického komentátora Českého rozhlasu. Ptá se Matěj Skalický.Všechny díly podcastu Vinohradská 12 můžete pohodlně poslouchat v mobilní aplikaci mujRozhlas pro Android a iOS nebo na webu mujRozhlas.cz.
Šéfem nakonec bude, ale ne ODS. Úspěšný hejtman Kuba stranu opouští, zkusí štěstí ve vlastním hnutí. Proč? A jak moc to poškodí občanské demokraty po prohraných volbách? Téma pro Petra Nováčka, vnitropolitického komentátora Českého rozhlasu. Ptá se Matěj Skalický.
Premiér siaha po čoraz trúfalejších lžiach, aby zakryl, že fatálne neplní predvolebné sľuby.Nemalá časť populácie je taká vystrašená z celoplanetárnych zmien, že v spojitosti s nostalgiou za zdanlivou istotou a za vlastnou mladosťou verí bludom o tom, že režim komunistov mohol prežiť a že by zabezpečil ustálenejší život. Títo občania ignorujú tvrdý fakt, že režim padol najmä preto, že skrachoval (nedokázal konkurovať kapitalizmu) a teda by nezabezpečil istoty a už vôbec nie lepší život. Kuba či Severná Kórea sú toho nepopierateľným dôkazom. A bývalá premiérka Iveta Radičová vymenovala ďalší zoznam udalostí, ktorý usvedčuje Roberta Fica z účelových klamstiev o 17. novembri, ktorými skúša „balamutiť“ naivných nostalgikov.
Rada EU schválila zákon, kterému se všeobecně přezdívá Chat Control 2.0. Je kontroverzní, protože má bránit šíření dětské pornografie, ale za cenu sledování soukromých konverzací ve službách typu WhatsApp a Messenger. Také by mohl zrušit anonymní diskuze na internetu zavedením ověření věku občankou. Petr s Jakubem rozebírají detaily a připomínají, že jde pořád jen o návrh, který prošel jen jednou z několika fází legislativního procesu. Neznamená to tedy, že v současné podobě bude platit. Odborníci a odbornice pak ukazují jiné cesty, jak šíření dětské pornografie bránit. A možná jsou efektivnější než plošný dohled. Nedávno spadla kritická infrastrukturní služba Cloudflaru, která se stará o rozložení zátěže internetového provozu. Výsledkem byla nedostupnost tuctů populárních služeb včetně ChatGPT a X. Jakub při té příležitosti připomněl, že Cloudflare funguje mj. díky stovce lávových lamp. Ne snad, že by řídily internetový provoz. Slouží jako vstup náhodných dat pro tvorbu šifrovacích klíčů a dalších prvků, kde je náhoda důležitým aspektem. Kuba vysvětluje, že počítačové prostředí je deterministické a lávové lampy se takto používají desítky let. 02:42 – Chat Control 2.0 23:13 – Lampy v Cloudflare
VŠECHNY EPIZODY V PLNÉ DÉLCE NAJDETE NA HEROHERO.CO/STUDION „Kubánci stále tančí tango s Fidelem Castrem, ale dnes už v rytmu blues – tedy v ponurosti, depresi a smutku. Duše národa je uplácaná do bezbarvé a beztvaré placky,“ popisuje atmosféru v zemi novinář Eduard Freisler. Karibský ostrov se potácí ve vleklých krizích. Ekonomika se zadrhává, zemi sužují rozsáhlé výpadky elektřiny a prudce také klesá počet turistů. „Režim teď opravdu nemá peníze, protože Venezuela se už deset let ekonomicky trápí, Rusko zabředlo ve válce s Ukrajinou a oni prakticky nemají odkud brát,“ říká ve Studiu N. Autor nové knihy Kubánské tango v rytmu blues říká, že situace v zemi je nejhorší za poslední desítky let. „Spousta lidí mi na jaře v ulicích Havany říkala, že za Fidela Castra bylo líp. Je to děsivé, protože Castro lidi popravoval, posílal do vězení a mučil je. Jeho diktatura byla ostrá a život těsný,“ připomíná. Současný režim je k vlastním obyvatelům ale také krutý. „Kubánský teror je hodně vynalézavý a podlý. Bavil jsem s lidmi, kteří skončili ve vězení a opravdu se tam už nikdy nechtějí vrátit. Na ulici vyšli zlomení,“ popisuje novinář. Ve Studiu N popisuje nástroje, kterými se režim snaží udržet u moci. Jedním ze způsobů, jak zastrašit své odpůrce, je povolání takzvaných brigád rychlého nasazení. „To jsou zarputilí castristé, určitě placení. Představte si je jako předvoj vojáků, takovou domobranu. Na vlastní kůži jsem zažil, co znamená takzvaná kampaň zapuzení, kterému čelila jedna z rodin, u které jsem byl. Před jejich dům přišlo kolem třiceti až čtyřiceti lidí, většinou starců a stařenek, a začali jim kolektivně hlasitě nadávat. U toho na obydlí házeli zkažená vejce, zkaženou zeleninu a zvířecí i lidské exkrementy. Ukazovali tím, kdo je tady odpad,“ vzpomíná v rozhovoru. Někteří lidé čelí ještě silnějšímu psychickému teroru. „Občas se k vašemu domu nahrne i dav o stovkách lidí. Nejvíc mě na tom mrazí ta řízená zuřivost. Ti lidé deset minut hulákají, jsou vulgární, chovají se jako chuligáni. A zničehonic se to utne, oni se rozejdou a vrátí se ke svým všedním starostem,“ říká Freisler. Jak dneska vnímají svou budoucnost mladí Kubánci a Kubánky? Proč se režimu stále daří držet u moci? Jakých omylů se vůči karibské zemi coby Západ dopouštíme? Vnímají obyvatelé Fidela Castra jako hrdinu, tyrana, nebo symbol už dávno ztracené éry? Jakou roli hraje Kuba v soupeření globálních mocností? A může se z té mizerie ještě dostat? Podívejte se na celý rozhovor na herohero.co/studion
Celý díl najdete na: https://herohero.co/dobrovskysidloZáznam živého vystoupení vznikl 18. listopadu v městském divadle v TurnověJihočeský hejtman Martin Kuba oznámil ve čtvrtek svůj odchod z ODS. Potvrdil tak tezi, o níž se mluví v další epizodě podcastu Dobrovský&Šídlo, natočené o týden dřív: Čas klasických politických stran pominul. Doba si žádá silné lídry - a ti strany už ani nepotřebujíDarujte 50% slevu na první měsíc předplatného podcastu Dobrovský & Šídlo na herohero
Opustí ODS po odchodu jihočeského hejtmana Martina Kuby i někteří její poslanci? Na čem se s prezidentem shodl kandidát na ministra školství za hnutí ANO Robert Plaga? A s čím souvisí zásah protikorupčních úřadů u jednoho z nejmocnějších mužů Ukrajiny, šéfa prezidentské kanceláře Andrije Jermaka?
Opustí ODS po odchodu jihočeského hejtmana Martina Kuby i někteří její poslanci? Na čem se s prezidentem shodl kandidát na ministra školství za hnutí ANO Robert Plaga? A s čím souvisí zásah protikorupčních úřadů u jednoho z nejmocnějších mužů Ukrajiny, šéfa prezidentské kanceláře Andrije Jermaka?Všechny díly podcastu Hlavní zprávy - rozhovory a komentáře můžete pohodlně poslouchat v mobilní aplikaci mujRozhlas pro Android a iOS nebo na webu mujRozhlas.cz.
Być może często słyszysz w zespole „Niech ktoś to podzieli” i nie bardzo wiadomo, kto dokładnie powinien się za to zabrać. To jedno z częstych wyzwań w dzieleniu projektów na mniejsze części. Omawiamy też jeszcze kilka innych problemów z tym związanych. Dostaniesz od nas po kilka gotowych rozwiązań do każdego z nich. Odciąży to Twój zespół i sprawi, że dzielenie pracy stanie się naturalnym elementem codziennego działania. Porządny Agile · Wyzwania w dzieleniu projektów na mniejsze części Zapraszamy Cię do obejrzenia nagrania podcastu Dodatkowe materiały Dlaczego warto dzielić pracę na małe części? Transkrypcja podcastu „Wyzwania w dzieleniu projektów na mniejsze części„ Poniżej znajdziesz pełny zapis rozmowy z tego odcinka podcastu Porządny Agile. Kuba: Niedawno zakończyłem serię warsztatów na temat praktyk dzielenia większych inicjatyw produktowych i projektowych na mniejsze części. Grupa mierzyła się m.in. z tematem wyzwań, jakie występują przy okazji procesu dzielenia. Wypracowaliśmy w poszczególnych grupach bardzo wartościową treść, zarówno jeśli chodzi o samą definicję tych wyzwań, jak i możliwe rozwiązania, więc tutaj postanowiliśmy, że wycinek tej treści, a konkretnie te konkretne wyzwania, które grupy wygenerowały, będą stanowiły wsad do tego nagrania. A przy okazji serdecznie pozdrawiam wszystkie pięć grup. Wiecie dobrze, że przepracowaliśmy o wiele więcej wątków, ale w odcinku może zmieścić się tylko część z tego, co omawialiśmy. Jacek: Spis treści na dzisiaj to wyzwania, jakie poruszymy. A są to problem z dobrym zrozumieniem celu projektu, presja biznesu na wdrożenie całości, wyważenie perspektywy technologii i biznesu przy podziale, czasochłonność procesu dzielenia i mentalność – niech ktoś to podzieli. Kuba: Schemat odcinka będzie dosyć prosty. Wejdziemy w definicję tego, co konkretnie oznacza daną wyzwanie. Te hasła nie zawsze są zrozumiane na pierwszy rzut oka. No i potem wygenerujemy po trzy rozwiązania, jakie przychodzą nam do głowy jako takie najczęściej się sprawdzające w praktyce rzeczy, które są w naszym doświadczeniu możliwym rozwiązaniem albo chociaż minimalizacją danego wyzwania. Jacek: Pierwsze wyzwanie to problem z dobrym zrozumieniem celu projektu. Jest to naszym zdaniem popularny bloker, który powoduje, że bardzo trudno jest zasiąść do mądrego podzielenia projektu czy inicjatywy, jeżeli tak naprawdę nie rozumiemy, co chcemy uzyskać. Oczywiście bez zrozumienia celu możemy tak bardzo mechanicznie spróbować podzielić pewien projekt na mniejsze części, ale prawdziwa magia dzieje się wtedy, kiedy bardzo dobrze rozumiemy cel, ponieważ wtedy otwierają nam się furtki do tego, jak pewne rzeczy możemy zrealizować w o wiele mądrzejszy sposób, niż tak patrząc na projekt bez zrozumienia, co tak naprawdę chcielibyśmy tym projektem uzyskać. Kuba: I jest tak, że to zrozumienie jest tutaj fundamentalnym wstępem do dobrego podziału, więc pierwsza porada może być dosyć oczywista. Zapewnij, że cel jest zrozumiały. Tutaj mamy na myśli kilka możliwych realizacji tego zapewnienia. Jedną z rzeczy na pewno jest dobry kick-off, czyli jakiś rodzaj spotkania otwierającego daną inicjatywę, dany projekt, daną zmianę produktową czy dany etap rozwoju danego produktu. Nie przechodź do założenia, że ludzie wiedzą, bo ty wiesz, tylko zapewnij jakiś wstęp, jakieś exposé, jakieś dobre wtajemniczenie ludzi w dotychczas zebrane badania, w taki kontekst biznesowy, dlaczego pewną rzecz realizujemy. I te przygotowania się do tego kick-offu nie pójdą na marne, bo też zapewnienie zrozumienia celu może być poprzez powtarzanie tych informacji. Czyli też zbuduj sobie praktykę wracania do celu przy każdej nadarzającej się okazji. To mogą być jakieś Przeglądy Sprintów, jeśli stosujesz Scruma, to mogą być jakieś demo, spotkania projektowe, jakieś warsztaty, jakieś podsumowania. Wszystkie te miejsca, gdzie zebrany jest zespół lub jego wyraźna część, to mogą być okazje do tego, żeby wrócić do tej mantry, co jest celem, co jest istotą tego, co jest realizowane w danym momencie. No i tutaj trochę założenie, że wielokrotne powtórzenie, być może powtórzenie na pewne różne sposoby, przekazanie tej informacji sprawi, że ten cel będzie rozumiany, da okazję do tego, żeby się tak mocniej w zespole osadzić. No i tym samym, gdy przyjdzie moment na aktywność związaną z dzieleniem, czy na początku jakiegoś kroku, czy w trakcie już dalszych prac, to ten cel będzie pamiętany, łatwy do przypomnienia, czy po prostu tak już na tyle zrozumiały, że w zasadzie wszyscy to traktują jako oczywistość. Jacek: Druga porada jest pewnego rodzaju pogłębieniem tego, co powiedział Kuba, czyli rekomendujemy użycie sprawdzonych technik, które wspierają pracę na celach, lepsze zrozumienie tego, czym ten cel właściwie jest. I mamy tutaj na myśli szereg różnych technik, podejść. Chcielibyśmy je teraz troszeczkę wymienić, tak żeby rozsypać takie ziarenka możliwości. Na pewno sensowną techniką do rozważania jest impact mapping, podejście golden circle, koncepcja product vision board, OKR-y czy opportunity solution tree. Jeżeli te nazwy niewiele ci mówią na ten moment, żadna strata po prostu wyszuka je w internecie, jeśli jeszcze ich nie znasz. Mamy z Kubą doświadczenie w większości tych narzędzi no i faktycznie możemy potwierdzić, że nie dość, że są fajnym narzędziem, które wspomaga zrozumienie, po co pewne rzeczy robimy, to zwykle są to też narzędzia, które są wizualne. Tak więc praca z nimi to nie jest tylko rozmowa, jest też ta część taka widoczna, która bardzo mocno poprawia i zwiększa zrozumienie tego, co on tak naprawdę jest esencją danej zmiany. Kuba: I tu konkretnie, jeśli by zespół zawierał się do jakiejś sesji dzielenia, to jeśli do tej pory nie zostało to zrobione, to rekomendujemy wykorzystanie jako swego rodzaju rozgrzewki czy wstępu właśnie któregoś z tych narzędzi lub powrotu do tych narzędzi, jeśli one zostały już przepracowane na wcześniejszych etapach. Kuba: I trzecia praktyka, którą rekomendujemy to stosowanie tak często, jak tylko się da sprawdzenia zrozumienia celu. To nie tylko osoba zarządzająca projektem, lider produktu czy manager zespołu, może być osobą, która komunikuje, jaki jest cel, ale możemy też poprosić o to, aby to uczestnicy w jakiejś formie ćwiczeniowej albo po prostu na zasadzie takiej szybkiej śmierci po prostu powiedzieli, przypomnieli, czy swoimi słowami opowiedzieli, jaki jest cel danej inicjatywy. To może być okazja do tego, żeby w ogóle sprawdzić, czy to jest zrozumiałe, to może być też narzędzia aktywizujące czy rozgrzewające uczestników, ale też jest fajna okazja do tego, żeby skorzystać z różnorodności zespołu, różnych perspektyw, różnych osób, z różnych profesji, które na sprawy patrzą trochę inaczej. Również warsztatowo na wspomnianym szkoleniu przeze mnie było to bardzo doceniane. Mieliśmy miks osób o bardzo różnych specjalizacjach na warsztacie i też właśnie ten aspekt wychodził. Pewne osoby patrzą na sprawy bardziej systemowo, inne bardziej biznesowo. No i ta parafraza celu albo próba zrozumienia celu też może być atakowana na różne sposoby i w efekcie to zrozumienie jest lepsze. Więc dąż do tego, żeby sprawdzać zrozumienie na przykład poprzez parafrazę przez osoby zaangażowane w zespół. Kuba: Przejdźmy zatem do drugiego wyzwania. Jest to presja biznesu na wdrożenie całości. Co mamy na myśli? Całości projektu, całości zakresu, całości inicjatywy, czasami może całość jakiejś zdefiniowanej funkcji w produkcie. To zjawisko może powodować, że jest pewna niechęć czy pewne poczucie bezsensu dzielenia. No bo po co dzielić, jeśli i tak musimy na końcu wdrożyć wielką całość tak, jak została ona zdefiniowana, a czasami z tą presją biznesu może się wręcz wiązać czy z presją może managementu, może się nawet wiązać takie poczucie, że podzielenie to proszenie się o kłopoty, bo być może ta strona, która wywiera tę presję, może wręcz zaraz zacząć dostrzegać się, że my chcemy spróbować się wyślizgnąć z jakiegoś kawałku zakresu. Więc szereg pewnych takich negatywnych emocji, które mogą powodować, że tego dzielenia nie chce zespół zrealizować. Jacek: I pierwsza nasza rekomendacja odnośnie do tego wyzwania jest taka, żeby pokazać korzyści, które wynikają z tej dekompozycji na wczesnym etapie. Warto założyć, że nie wszyscy wiedzą, nie wszyscy doświadczyli tego, jakie to są korzyści. A myślimy tutaj przede wszystkim o wczesnym obniżaniu ryzyk, zarówno biznesowym. Czyli mamy okazję wcześniej przekonać się, że to, co wymyśliliśmy, faktycznie trafia w potrzebę rynkową, jest właściwie rozwiązane. Ryzyk technologicznych, czyli czy potrafimy posługiwać się konkretną technologią, której chcemy użyć, czy ryzyk społecznych, czyli czy ta grupa osób, która odpowiada na implementację tego rozwiązania, czy potrafią ze sobą efektywnie współpracować. Więc ryzyka to jest jakby jedna strona tej monety, a z drugiej strony jest taka koncepcja, że chcielibyśmy tę najważniejszą wartość, tę esencję tak naprawdę, konkretne zmiany projektu czy inicjatywy, chcielibyśmy dostarczyć jak najwcześniej. Jeżeli ten temat jest dla Ciebie interesujący, to zdecydowanie polecamy nasz wcześniejszy odcinek, odcinek, który nazwaliśmy „Dlaczego warto dzielić praca na małe części?”, ponieważ zawarliśmy tam całą masę pomysłów, koncepcji i wskazówek, dlaczego warto dzielić. Odsyłamy do odcinka numer 76 dostępnego pod adresem porzadnyagile.pl/76. Kuba: Drugi z możliwych rozwiązań na presję biznesu na wdrożenie całości jest zrozumienie obaw interesariuszy, które blokują ich na tenże podział. Tutaj proponuję uruchomić empatię, proponuję zrozumieć i wczuć się w perspektywę tych Interesariuszy. Coś, co widać z zewnątrz z perspektywy też może konkretnego zespołu wykonawczego jako jakiegoś rodzaju niezrozumiała albo wręcz nieracjonalna presja, może tak naprawdę być czymś unikalnym dla tej osoby, dla tego konkretnego managera czy tej konkretnej grupy ludzi z jakiejś części organizacji. To może być coś, czego ty nie doceniasz, a jednak trzeba zagospodarować. Co mam tu na myśli? Bardzo konkretny przykład z konkretnej firmy, w której uczestniczyłem. Na przykład zespół odpowiedzialny za operację, czyli jakieś takie działania związane z usługami, na przykład po sprzedaży i obsługą klienta. Bardzo bał się, że ich narzędzia zostaną uznane za nieistotne, albo w ogóle nie zostaną zrealizowane w całym projekcie, dlatego oni byli bardzo sceptyczni i bardzo tacy twardzi w negocjacjach, bardzo niechętni do jakiegokolwiek dzielenia tego, co oni zgłosili, jakichś puli, ich wymagań, ich potrzeb narzędziowych. No bo ich życiowe doświadczenie z przeszłości jakichś poprzednich projektów pokazywało, że często kończyło się tym, że pod presją czasu w ogóle żadne narzędzia dla nich nie były wykonywane i muszą obsługiwać klienta Excelami i mailami pisanymi z ręki, bo system nie zagospodarował tego, choć pierwotnie było to planowane. Więc tutaj warto wziąć na to poprawkę, warto wczuć się w tę perspektywę i też zrozumieć ewentualne obawy. Jacek: Innym przykładem obawy może być sytuacja, w której ktoś komuś obiecał bardzo precyzyjny i zwykle bardzo rozbudowany zakres. Często jest tak, że osoby te nie mówią tego wprost albo po prostu może trochę im jest trudno też przyznać, że gdzieś tam komuś coś takiego obiecały no i będą opornie podchodzić do tematu, żeby ten duży kawałek, tą całość podzielić. Z takiej obawy, że to dzielenie będzie jednak być może pretekstem do tego, żeby z tego zakresu wyleciało. Kuba: Taki przykład specyficzny już dla pewnej grupy firm to to, że jest też w niektórych organizacjach taki pęd ku robieniu dużych, spektakularnych rzeczy. I tutaj w tym kontekście idea dzielenia trochę stoi z tym w poprzek. No bo trzeba robić wielkie projekty strategiczne, robić wielkie wow, mieć wielkie premiery, mieć wielkie nagrody za jakieś tam przełomowe niesamowite odkrycia czy innowacje w danej branży. W tym sensie warto tę perspektywę też złapać, że może być tak, że osoba właśnie szykuje się na przyszłą konferencję innowacji w bankowości i tam naprawdę ma wielką ochotę wyskoczyć na scenę i poopowiadać, jak to wielkie, wspaniałe, nowe implementacje, pewnie w tym roku AI w apce, ma w planach. Oczywiście to nie oznacza, że spektakularne rzeczy muszą być niepodzielone, ale warto może mieć tutaj świadomość tej sytuacji i ewentualnie dbać o tę komunikację, bo jedno nie stoi w przyszłości z drugim. W najgorszym razie faktycznie wdrożenie może mieć miejsce jako wielki wow, co nie znaczy, że nie warto podzielić na wcześniejszych etapach i też dostarczać kawałkami, być może kawałkami, które nie będą jeszcze publikowane. Jacek: I to, co Kuba powiedział, to właściwie przesuwa nas do trzeciej porady, czyli przepracowania z biznesem różnic pomiędzy podziałem na części, a obietnicą realizacji całości. W największym skrócie chodzi o to, że to, że podzielimy na mniejsze kawałki pracę, nie musi automatycznie oznaczać, że nie wdrożymy potrzebnej całości. Przy czym jednak tutaj oczywiście dostrzegamy pewną kontrowersję, no bo może być tak, że masz doświadczenie z aktualnej firmy czy z wcześniejszych firm, że jednak ze względu zwykle na jakieś ograniczenia czasowe taki podział powoduje, że do konkretnej daty jednak wdrażana jest jakaś tam część. Bywa, że ona jest satysfakcjonująca i nie są realizowane te rzeczy, których nie zdążyliśmy zrobić w dalszej kolejności, tylko realizowane są jakieś kolejne inne koncepcje. Więc co do zasady nie musi tak być, ale rozumiemy, że doświadczenie i historię wcześniejszych projektów mogą podpowiadać, że z tą poradą trzeba byłoby czy do tej porady podchodzić w ostrożny sposób. Kuba: W szczegółach jest też druga kontrowersja, to koncepcja potrzebnej całości. Może się okazać, że tutaj ktoś się bardzo kurczowo trzyma tego czegoś, co jest wyobrażeniem całości zakresu czy całości rozwiązania, co powstało na bardzo wczesnym etapie. No i czasami niektórzy zbyt kurczowo się trzymają tej wizji raczej zakładając, że od początku mieli rację co do tego, co jest potrzebne, od początku wiedzieli, że dokładnie ten cały zakres jest tym, czego potrzebuje rynek czy potrzebuje klient. Więc tutaj wracamy też do ryzyk biznesowych. Zbyt dużo decyzji podjętych na zbyt wczesnym etapie może być, tak naprawdę złudzeniem co jest potrzebne. Więc rada z podwójną kontrowersją jak to pokazaliśmy, ale mimo wszystko na etapie takim bardzo wczesnym, być może bardziej dyplomatyczne jest powiedzenie, „Podzielimy na kawałki i wdrożymy to, co jest potrzebną całością”, gdzie ja w swojej głowie mówię, potrzebna całość to nie będzie cały zakres, tak jak go czujemy dzisiaj, bo jeszcze czas pokaże, co to dokładnie będzie to coś, co wdrożymy. Jacek: Trzecie wyzwanie to wyważenie perspektywy technologii i biznesu przy podziale. Mamy tutaj na myśli sytuację po dwóch stronach osi. Z jednej strony, kiedy podział dzieje się wyłącznie w izolacji biznesowej i osoby technologiczne do tego podziału nie są zapraszane, co oczywiście powoduje, że tracimy bardzo istotny aspekt wykonalności, jak również dostępnych opcji, które płyną nie z głów biznesowych, a od osób technologicznych. Z drugiej strony próba podziału wyłącznie technologicznego, co może się udać z perspektywy podziału tego na mniejsze kawałki, ale dobrze nie rozumiejąc aspektów biznesowych albo nie mając możliwości dopytania – przykładowo, jaki to będzie miało impakt biznesowy – również spowoduje, że taki podział będzie jakiś, ale na pewno nie będzie to podział optymalny. Kuba: Rozwiązanie pierwsze jest dosyć oczywiste. Zaproś przemyślany skład, będący reprezentacją potrzebnych stron. I to idzie trochę dalej niż tylko te dwie skrajne kawałki osi, które wymienił Jacek, bo to może być też perspektywa na przykład prawna, to może być perspektywa user experience, więc tutaj uczestników tego typu warsztatów czy aktywności związanych z podziałem powinno być prawdopodobnie sporo w zależności od kontekstu i specyfiki twojego produktu. Natomiast w tej Radzie „Zaproś” jest też koncept tego, że w ogóle rozmawiamy po co, kto, z czym ma przyjść i jaką perspektywę reprezentować. Mnie serce boli, jak często słyszę ze strony biznesowej, że zaprosili na przykład przedstawicieli IT, jakiś architektów, jakiś senior developerów, po czym się okazało, że te osoby były bardzo ciche na spotkaniu, nie za bardzo zabierały głos, nie za bardzo dokładały od siebie – nawet zapytane. Moim zdaniem tu może być taki błąd pierwotny w tym, że ktoś zaprosił te osoby, przyszły, bo warto, bo trzeba, bo tak wypada, bo taki jest zwyczaj, natomiast tak naprawdę te osoby mogłyby nie wiedzieć, po co na danym spotkaniu są. Więc tutaj pojawia się bardzo ważna rola osoby zapraszającej, ktokolwiek to jest w danym kontekście, która również wyjaśnia wszystkim obecnym czy wszystkim planowanym do wzięcia udziału w tych czynnościach, żeby jednak bardzo jasno wyrazić, na co liczę, na czego oczekuję od Ciebie, jako uczestnika tego typu warsztatów. Żeby też nikt się nie bał, nie krygował, nie hamował, zwłaszcza, że prawdopodobnie w ramach takiego dzielenia się będzie trochę tarć. Ktoś zaproponuje podział biznesowy, który nie do końca jest dobry technologicznie, któryś podział biznesowo-technologicznie fajnie się zapowiadający będzie trochę bezsensowny z perspektywy prawnika, czy z perspektywy osoby odpowiedzialnej za bezpieczeństwo. Więc tutaj się rzeczy będą tarcia, więc każdy musi rozumieć też, po co jest na tym warsztacie, czy na tym spotkaniu, czy uczestniczy w tych aktywnościach. Jacek: Druga wskazówka ustal facylitatora i oczekuj od tej osoby, że zadba o każdą perspektywę. Mówiąc prostszym językiem, zadba, żeby była osoba, która zadba o to, żeby przebieg tego warsztatu był maksymalnie efektywny, żeby równomiernie wybrzmiały dostępne na spotkaniu perspektywy, nawiązując do tego, co powiedział Kuba, jak również, żeby zbalansować też głębokość tych rozmów. Czyli przykładowo, żeby nie zabrnąć w jakieś super niskopoziomowe detale na przykład technologiczne, bo to może powodować, że wszystkie te inne osoby, które nie są tak techniczne, może się o nich rodzić poczucie, że to spotkanie tak nie do końca jest dobrze poprowadzone. Kto może prowadzić takie spotkanie? To może być ogarnięty analityk, to może być lead developer, to może być architekt. Tak naprawdę nie ma to znaczenia, jak nazywa się ta konkretna rola. Ważne jest natomiast, żeby ta osoba była po pierwsze dobrze przygotowana do poprowadzenia takich warsztatów, czasem serii warsztatów, bo to może być więcej niż jednorazowa akcja, i żeby starała się ta osoba trzymać perspektywę wszystkich stron będących na tym spotkaniu równomiernie, a nie była tylko reprezentantem tej jednej. Bo tak jak wspomniałem przed chwilą może to spowodować, że nie do końca będzie to dobra reklama na przyszłość dla tego typu inicjatyw w organizacji. Kuba: I trzecia porada, jak sobie poradzić z wyważeniem perspektywy technologii i biznesu, to zastosować techniki wizualne, które są zrozumiałe zarówno dla biznesu, jak i IT. Mamy tu konkretnie przede wszystkim na myśli Story mapping, który lubimy, robimy, często rekomendujemy i sami też regularnie wręcz stosujemy do swojej własnej pracy biznesowej czy pracy związanej z podcastem. Podobnie jak z poprzednimi wymienionymi technikami, nie będziemy tutaj w odcinku ich opisywać. Zakładam, że Story Mapping jest już na tyle powszechną techniką, że akurat on powinien być wśród odbiorców znany naszego podcastu, ale jeśli nadal go nie znasz, to mocno rekomendujemy sprawdź to, może dołącz do jakiegoś warsztatu, gdzie jest to realizowane, bo technika jest supermocna, jeśli chodzi o wizualizację, jeśli chodzi o pokazanie zakresu, pokazanie opcji, ale też między innymi w kontekście tego, o czym tu mówimy, takie pokazanie sobie, czym jest w ogóle to przedsięwzięcie, które realizujemy, jaką ono się dzieli na mniejsze kawałeczki i te kawałeczki najczęściej są realizowane z perspektywy użytkownika, więc zrozumiałe są zarówno dla biznesu, jak i dla strony tych osób, które będą później to implementować. Obiecująco wygląda też zastosowanie Event stormingu. Ja sam osobiście nie prowadzę tych sesji, ale kilkukrotnie uczestniczyłem jako obserwator czy jako uczestnik. Mam tu mniejsze doświadczenia, ale jeśli ktoś umie to poprowadzić, to uważam, że może dać bardzo podobny rezultat co Story mapping, choć rządzi się trochę innymi prawami. Jacek: Zanim pójdziemy dalej, krótka informacja, mamy dostępny z Kuba webinar dotyczący kwestii tego, jak dzielić pracę na mniejsze kawałki. Ten webinar nauczy Cię formułować celne argumenty za tym, że w ogóle warto dzielić, nauczy Cię też używać w praktyce wyselekcjonowanych przez nas konkretnych metod dzielenia. W webinarze pokazujemy wszystko na bazie łatwych, do zrozumienia przykładów, jak dzielić oraz podpowiadamy sporo wskazówek z naszej praktyki, jak lepiej dzielić elementy, angażując w to wydarzenie całe zespół. Więcej informacji oraz możliwości zakupu webinaru znajdziesz na stronie porzadnyagile.pl/deco. Kuba: Czwartym wyzwaniem jest czasochłonność procesu dzielenia. Często, gdy przekonuję jakiś zespół do tego, że warto dzielić, słyszę jako jeden z argumentów przeciwko dzieleniu, jest to, że to jest praca do wykonania, ktoś to musi zrobić, ktoś to musi wpisać, tu będzie dużo elementów, które później trzeba zarządzić, skoordynować. I przyjmuję do wiadomości, że to jest pewna praca, to jest pewien wysiłek, ale dla wielu zespołów czy w wielu organizacjach jest to po prostu pewnego rodzaju wyzwanie, jak się za to zabrać. Co tutaj rekomendujemy? Jacek: Przede wszystkim warto zadbać o zmianę myślenia, że dzielenie to nie jest koszt i tak nie nazywać tego procesu, tylko raczej myśleć o tym, że to jest inwestycja w proces dostarczania, która pomoże zespołowi uchwycić po pierwsze dobre zrozumienie zakresu, da też o wiele lepszą kontrolę nad postępem prac, przez to, że będziemy pracować na trochę mniejszych klockach i też zmniejszy złożoność danego kroku większej inicjatywy, które mamy do wykonania. Za tym wszystkim płynie cały szereg technicznych aspektów, a mianowicie sam przepływ pracy wewnątrz zespołu powinien tak naprawdę przy pracowaniu na mniejszych kawałkach przyspieszyć, przez to, że szybciej coś zostanie zaimplementowane, szybciej będziemy w stanie to przetestować, szybciej będziemy w stanie zrobić code review, czy ostatecznie szybciej pewne rzeczy zmergować, czy wypuścić na środowisko produkcyjne. Jest więc cała masa bardzo pozytywnych rzeczy, które dostaniemy, tylko jeśli zainwestujemy czas w to, żeby tę pracę, która na nas czeka, po prostu, żeby ją podzielić na mniejsze fragmenty. Kuba: Druga rada to wykorzystaj reużywalność narzędzi i instrukcji. Faktycznie może być tak, że ten koszt czy inwestycja, jak to Jacek przed chwilą bardzo wyraźnie wskazał czy skorygował, może po prostu zajmować pewien konkretny czas i częścią tego czasu może być przygotowywanie się lub niepotrzebne wgryzanie się w techniki czy w narzędzia związane z dekompozycją czy właśnie dzieleniem elementów. Tutaj mocno rekomenduję, zwłaszcza osobom, które pełnią jakieś funkcje liderskie w zespole, czy odpowiadają za proces pracy, by jak najmocniej wykorzystywać okazję do szykowania czy reużywania checklist, na przykład metody dzielenia. To jest bardzo prosta checklista, jakimi metodami możemy podzielić dany projekt czy dany element, który podlega właśnie warsztatowaniu. To mogą być przygotowane szablony, wymieniliśmy konkretne już techniki, te techniki można mieć już przygotowane, jakieś boardy na jakimś miro czy jakieś przygotowane gotowe kawałki do przepisania na flipchart czy do przepisania na jakieś kartki. Ale chodzi też o znane zespołowi schematy. Nie trzeba się silić za każdym razem, żeby zrozumieć o co chodzi tej osobie, która prowadzi daną sesję warsztatową, tylko zespół się dopracowuje z czasem gotowych ścieżek, tych, które już można nawet prawie nie dawać żadnych instrukcji, tylko po prostu wejść na takim trochę automacie. Oczywiście nie sugeruję, te instrukcje zawsze jednak jakieś powinny być, ale one mogą być super związłe, niewymagające żadnych dodatkowych omówień i też wchodzące zespołowi, tak nazwij, gładko. Czyli zespół płynnie wchodzi w temat, nie ma żadnych dyskusji, ale o co ci chodzi, gdy każesz nam tu coś rozpisać albo co masz na myśli, gdy mówisz o dzieleniu po jakiś tam elementach, bo to wszystko zespół już zna, czuje. Więc też w jakimś sensie jest okazja do oszczędności czasowej, jeśli tylko do tego podchodzi się w taki bardzo świadomy sposób i dzięki temu, zwłaszcza kolejne dzielenia, gdy już bazujesz na checklistach albo schematach, są już mniej czasochłonne. Jacek: To co powiedział Kuba jest wprowadzeniem do trzeciej porady, czyli nabierzmy wprawy w dzieleniu. Kiedy zbudujemy doświadczenie, kiedy będziemy mieć te wszystkie checklisty, te wszystkie rzeczy, które nam ułatwiają, wtedy dzielenie staje się czymś naturalnym, płynnym, oczywistym i jest po prostu przeprowadzane w sposób generalnie dosyć sprawny. Przestaje być tematem, na którym trzeba się zastanawiać, nic nas nie blokuje, nie ma tej obawy jak to zrobimy, tylko po prostu staje się tu naturalną częścią pracy zespołów, coś co jest absolutnie oczywiste i należy poświęcić na to trochę czasu. To nie jest tak, że to się po prostu wydarzy, ale pierwsze podzielenie, drugie, trzecie. Zwykle pojawiają się bardzo wartościowe efekty dzielenia, powodują, że w tej pamięci mięśniowej zespołu zostaje taka myśl, że to po prostu warto robić, więc z perspektywy czasu nie ma już myślenia, czy to zrobimy, tylko tak naprawdę, kiedy to zrobimy, bo po prostu wiemy, że to po prostu trzeba robić, że to ma sens. I też skojarzenie jest takie, że zrobiliśmy to tyle razy, że zrobimy to z równą łatwością, kiedy przyjdzie kolejna okazja czy konieczność, żeby wykazać się tymi umiejętnościami. Kuba: I pokuszę się o taką szpileczkę, że wyzwanie z czasochłonnością dzielenia, szczególnie przecenia czy niepotrzebnie uwypukla ta grupa, która tego dzielenia nie robi. Czyli tutaj jest pewnego rodzaju obietnica osoby, które realizują dzielenie rutynowo, po prostu uważają to za nieodłączną część pracy, robią to dosyć płynnie i nie robią z tego niepotrzebnego szumu. Jacek: Ostatnie wyzwanie, które chcemy pokryć w dzisiejszym odcinku, to mentalność, niech ktoś podzieli. Czyli jest to sytuacja, w której nie do końca wiadomo, kto powinien się zabrać za dzielenie. Może i czujemy, że dobrze by było podzielić, ale to na pewno nie powinniśmy robić my. To powinni zrobić oni, albo to powinien zrobić ktoś. Jeżeli więcej osób w organizacji pomyśli w ten sam sposób, odrzucając trochę tę rękawicę pod tytułem wezmę i zrobię, to może się okazać, że czas sobie będzie płynął, co jest nieuniknione i po prostu zaczniemy pracę z tym, co mamy, czyli będziemy pracować z projektem w takim stanie, jaki jest, bez podziału. Jakie mamy pomysły na to, żeby sobie z tą mentalnością poradzić? Kuba: Pierwsza praktyka, chociaż nieatakująca problemu wprost, to podział na poziomie całego portfela. Mówię, że nie atakuję to wprost, bo to nie rozwali tej mentalności, że ktoś inny powinien podzielić, a w pewnym sensie nawet wręcz właśnie rekomenduję, żeby faktycznie ktoś inny podzielił, ale mam tu na myśli to, że jednym z problemów tego takiego przytłoczenia albo potrzeby, żeby ktoś podzielił, jest właśnie ta perspektywa, że często do zespołów wykonawczych, czy takich zespołów produktowych, projektowych trafia coś, co jest bardzo dużych rozmiarów i to tak z góry zdeterminowane, czy z góry zdefiniowane w taki sposób, że ten podział nie jest prosty. Więc tutaj mocno rekomenduję, by to na poziomie portfela, czy produktu, czy Road mapy, czy całego portfela projektów, jeśli tak to funkcjonuje w twojej organizacji, zastanowić się, czy by tego podziału jednak w jakimś sensie, albo nie wymusić, albo chociaż propagować jako dobrą praktykę. Bo wtedy, jeśli do zespołu trafi coś, co jest mniejszą cząstką, jakimś mniejszym etapem projektu, mniejszym wycinkiem celu, albo realizacją tylko jednego z najważniejszego celu spośród kilku, które dana inicjatywa pierwotnie miała realizować, to ten podział w tym zespole już konkretnym będzie trochę prostszy. Więc ta mentalność niech ktoś podzieli, moim zdaniem może m.in. częściowo bazować na tym, że zespół jest konfrontowany z trochę za dużymi elementami i rozwiązaniem na to jest podział na wczesnym etapie, jeszcze tak trochę ponad zespołem, czy na tym etapie takim strategicznym, albo chociaż taktycznym. Jacek: Druga porada to zasada, którą chcemy zaproponować, że warto się na nią umówić w zespole, która brzmi, jak widzisz linię podziału, to zgłaszasz propozycję podziału. Czyli koncepcja, w której jeżeli przechodzi Ci do głowy, jak można coś byłoby podzielić, to po prostu mówisz to. Z czego wynika ta propozycja? Wielokrotnie spotykam się z sytuacją, że obserwuję np. podczas procesu superwizji, jak pracuje konkretny zespół. Ktoś zadaje pytanie, pada pytanie, nikt się nie odzywa. Można odnieść wrażenie, że w zespole nie ma odpowiedzi. Kiedy zagłębić się i porozmawiać na spokojnie z pojedynczymi osobami, albo kiedy zastosujemy inną strukturę, która w lepszy sposób aktywizuje osoby dostępne w zespole, okazuje się, że zespół ma całą masę różnych pomysłów, bo tylko z jakichś powodów się tymi pomysłami nie dzieli. Zasada, którą tutaj proponujemy, ma na celu zbudowanie śmiałości w ludziach. Na zasadzie uprościmy sobie życie, jeśli ktoś zobaczy fajny, sensowny sposób podziału, to się w danym momencie odezwie. Brzmi to banalnie, ale wiem z doświadczenia, że czasem pojedynczy sygnał, impuls, komentarz potrafi uruchomić bardzo fajną zmianę w zespole. Zdecydowanie do umówienia się na takie proaktywne działanie rekomendujemy. Kuba: Trzecia, ostatnia porada w tym wyzwaniu to kształtowanie przez management konieczności dzielenia. To dzielenie musi być oczekiwane, czyli członkowie zespołu. Jeśli wprowadzili tę zasadę Jacka, to powinni być za nią doceniani. Jeśli jej nie wprowadzają albo zasłaniają się, że idzie, jak idzie, albo postępów nie ma, albo ryzyka projektowe się ziściły, bo nie podzieliliśmy, to powinien być wstęp do bardzo poważnej rozmowy o tym, że to jest problem, bo jako management organizacji, czy jako Product manager, czy Project manager, czy jakiś manager strukturalny, hierarchiczny, wszyscy wymagają tego, żeby to dzielenie miało miejsce. Warto postawić dzielenie jako oczekiwanie, dawać feedback, jeśli to dzielenie następuje, dawać feedback, jeśli nie następuje. Też wspierać pomysły na podział, zwłaszcza takie bardziej odważne, wiążące się też z zahaczeniem o aspekty wyższego poziomu biznesowe, czy związane ze zrozumieniem celu. Wszystko to warto propagować. I przez odwrotność też powiem, nie doprowadzać do sytuacji, w której zespół ma poczucie, że ma zablokowaną możliwość dzielenia. Mam na myśli takie jakieś wytyczne czy jakieś stawianie pewnych spraw, że na przykład wszystko musi być wdrożone jako całość, co było przedmiotem innego wyzwania, czy jakieś inne rodzaje blokerów albo komunikatów, które powodują, że zespół nie wierzy w efekty pracy przyrostowej i nie widzi w związku z tym sensu dzielenia. Jacek: Na koniec kilka myśli, którymi chcemy się podzielić zamiast takiego klasycznego podsumowania. Dzielenie pracy na mniejsze kawałki to zawsze dobry pomysł. Jeszcze nie spotkałem zespołu, który byłby zawiedziony efektami dobrze przeprowadzonego dzielenia. Kuba: Dzielenie jest superpraktyką. Analogicznie do tego jak o żywności mówi się superfood. Daje masę korzyści na wielu poziomach i jest jednym z fundamentów efektywności zespołów. Jacek: Warto kreować kulturę pracy wspierającą dzielenie pracy na mniejsze części i aktywnie mierzyć się z ewentualnymi wyzwaniami, z takimi aktywnościami. Kuba: Jeśli mierzysz się w swojej organizacji z wyzwaniami związanymi z dzieleniem, tymi, które wymieniamy albo innymi, skorzystaj z naszej oferty wsparcia konsultacyjnego. W Twoim konkretnym kontekście pomożemy przemyśleć dany temat albo wskazać konkretne rozwiązania z naszego wieloletniego doświadczenia. Sprawdź całość oferty na 202procent.pl/konsultacje. Jacek: Ja również polecam się odezwać do nas. Natomiast notatki do tego odcinka, artykuł, transkrypcja oraz zapis wideo znajdziesz na stronie porzadnyagile.pl/139. Kuba: I to by było wszystko na dzisiaj. Dzięki, Jacek. Jacek: Dzięki, Kuba. I do usłyszenia wkrótce. ________ To była pełna transkrypcja odcinka podcastu Porządny Agile. Dziękujemy za lekturę!The post Wyzwania w dzieleniu projektów na mniejsze części first appeared on Porządny Agile.
Kuba a Hanka žijí ve spokojeném vztahu a vychovávají dva syny. Nebylo to tak ale vždycky. S narozením druhého dítěte a začátkem Kubova podnikání toho bylo najednou moc. Co se přihodilo, že ani láhev vína denně tehdy nevyřešila Kubovy problémy? Dlouho nevěděli, že je něco špatně. Vše se změnilo po jedné hádce. Jak se jim podařilo znovu najít společnou řeč? Jak těžké bylo vyměnit skleničku alkoholu za realitu? Poslouchejte další díl dokumentu Láska hory přenáší.
It's Thanksgiving Week! So, Bethany traps Dr. Kuba and convinces her to be extremely vulnerable and answer some annual reflection questions LIVE and on the spot! Thankfully, Dr. Kuba obliges, giving listeners an opportunity to not only learn about how to end the year in reflection, but also giving listeners an opportunity to hear how she herself reflects. Together, Dr. Kuba and Bethany discuss the importance of slowing down at this time of year and taking the time to truly reflect back on the year so that you can better prepare for 2026. Get your pen and paper out for this one! Need some reflection resources? We've got you covered! Yearly Reflection and Planning Bundle on THE HUB
Za dva měsíce budeme znát jméno nového předsedy ODS. Ještě nikdy v žádné politické straně nebylo cítit takové generační pnutí jako u občanských demokratů. Vládnoucí padesátníci až sedmdesátníci jsou systematicky kritizováni nastupující generací, která má dojem, že ve straně existuje skleněný strop, který nejsou schopni prorazit.ODS dneška, to je superstabilita, personální nehybnost a ideová strnulost. Nejtragičtější je komunikační linie, kdy většina lidí v širším i užším vedení má blíž k vynálezci knihtisku Gutenbergovi než k tvůrci Facebooku Zuckerbergovi.Hlavními kandidáty na předsedu jsou exministr dopravy Martin Kupka a místostarosta městské části Ostrava-Jih Radim Ivan. Změna na funkci předsedy je však jen první krok. Změnit se ODS musí především strukturálně. Uvnitř strany musí být více kariérních žebříků – nejen přes komunální a krajskou politiku, ale i takových, které umožní odborné angažmá.Moderní politická strana musí také vtáhnout do rozhodování o kandidátkách širší veřejnost, aby pak nebyla překvapována kroužkováním na svých kandidátkách. A hlavně: centrála jakékoli politické strany budoucnosti musí vypadat jako směs organizační práce, think tanku a malého vydavatelského domu plného výstupů na sociálních sítích a podcastů. Digitální projekt XTV ukázal cestu.ODS musí všechny tyto změny udělat rychle i proto, že jejím hlavním nebezpečím je jihočeský hejtman Kuba, který se dost možná pokusí o založení vlastního hnutí.
Kuba Badach — perfekcjonista, wrażliwiec, człowiek uciekający przed blaskiem fleszy, ale zakochany w muzyce tak, jak niewielu.Rozmawiamy o demonach, które nosi w sobie. O zwątpieniach, które potrafią ściąć z nóg nawet po 30 latach kariery. O presji bycia „najlepszym głosem w Polsce”, o zmęczeniu, strachu, samotności, potrzebie izolacji i o sile, którą znajduje w miłości, lojalności i pracy.Kuba pierwszy raz tak otwarcie mówi o:– perfekcjonizmie, który czasem staje się przekleństwem,– demonach, które wracają dokładnie wtedy, gdy wszystko powinno być dobrze,– sile, którą daje mu bliskość i bycie w zgodzie ze sobą,– chwilach, w których naprawdę nie miał już siły iść dalej,– momentach, które go złamały… i tych, które go uratowały,– o tym, jak naprawdę wygląda życie człowieka, który całe serce wkłada w muzykę,– o wolności, samotności i lękach, o których na co dzień się nie mówi.To rozmowa o człowieku, nie o artyście.Jeśli chcesz zobaczyć Kubę Badacha takiego, jakim naprawdę jest — tu to znajdziesz._____Wypróbuj angielski online w Tutlo podczas bezpłatnej lekcji próbnej od Żurnalisty: https://tutlo.pro/ZURNALISTAYT_____10% na wszystkie produkty, również przecenioneobowiązuje na www.bielenda.com i www.skinarte.comKOD rabatowy: ZURNALISTA10
Tema del dia El Silvestre ens anima a aprofitar qualsevol oportunitat per practicar el català. El James fa una comparació interessant entre els llibres i el menjar. I el Kuba ja forma part de la comunitat després d'haver-nos conegut per casualitat a Barcelona. Si encara no ho ets, fes-te membre de la comunitat i participa en les nostres activitats presencials: (https://easycatalan.org/membership) - anar al teatre o al cine - fer el vermut o anar a prendre alguna cosa - jugar a l'Scrabble en català - ... Paraules i expressions eufemístiques El Randy ens proposa parlar d'eufemismes o expressions "poètiques" per fer referència a coses o accions del dia a dia: dormir, menjar, anar al lavabo, gos, gat, morir-se, fer l'amor... Entre d'altres, en comentem algunes com fer un riu i plantar un pi. Bonus Fem una cerca ràpida a internet per trobar altres expressions eufemístiques que ens hem deixat. Un bonus més llarg de l'habitual! Transcripció Andreu: [0:16] Hola, Joan! Joan: [0:17] Hola hola! Andreu: [0:18] Què, com has dormit aquests últims dies? Joan: [0:20] Doncs… millor. Andreu: [0:22] Sí? Me n'alegro. Doncs, no sé si estàs gaire pendent de l'activitat a Discord aquests dies, perquè ja m'imagino que canviant bolquers i intentant que no plori la Meritxell i tot això, doncs no… no hi tens l'ull tan posat, però fa poc el Silvestre ens va enviar un àudio que m'agradaria reproduir aquí, al pòdcast, perquè crec que el missatge és molt encoratjador, molt motivador i… bé, si no l'has escoltat, que em penso que no, ara és el moment. Joan: [0:56] No l'he sentit, però vaig veure… és que tot i que no dedico tantes hores al Discord, sí que de tant en tant m'arriben les notificacions i vaig veure que havia enviat alguna cosa, el que passa que els àudios no em van gaire bé d'escoltar, si són gaire llargs. Andreu: [1:11] No et donen gaire bé, què vol dir? Que et fa mandra? Joan: [1:14] No, que… que… no trobo el moment, perquè jo què sé, si la nena dorm, no em posaré un àudio, saps? És més fàcil llegir, perquè sobretot estic moltes hores al mòbil a la nit. Andreu: [1:23] De fet, em va fer molta gràcia, perquè quan va néixer la Meritxell, vau… la Sílvia va enviar-nos un missatge dient: "Sisplau, no ens envieu àudios, perquè ens costa molt escoltar-los, no tenim moments", etcètera. I jo vaig dir: "Massa tard", i llavors us vaig enviar l'episodi de pòdcast. Joan: [1:41] És que justament la Sílvia ho va dir perquè m'havies enviat com dos o tres àudios aquells dies, no sé si era en relació a alguna cosa de la feina, i jo: "És que quan escoltaré aquests àudios?", perquè, o sigui, estàvem allà a l'hospital, és un lloc amb altra gent, eh… no sé, saps?, era... No vols fer soroll per no despertar la nena, no sé, és com… Saps? I dic: "Me càgon l'Andreu, que no para d'enviar àudios", i la Sílvia va dir: "No envieu més àudios", i tu: "Fote't!" Andreu: [2:07] Clar, clar, és que era massa tard, perquè ja el teníem editat i tot. Joan: [2:11] No, ens va encantar, la Sílvia es va posar a plorar, escoltant-lo, es va emocionar molt. Va ser molt bonic. Andreu: [2:16] Aquesta era la intenció, emocionar-vos una mica. Joan: [2:19] Vas fer una introducció… Mira, quan va arrencar l'episodi, li dic a la Sílvia, perquè clar, em sembla que eren com 16 minuts i ja portàvem 4 minuts que només parlaves tu, i dic: "(Quin) monòleg que s'ha muntat l'Andreu!" No, perquè vas fer una intro preciosa, saps? I jo pensava: "Buah, aquest tio, saps? 16 minuts, dura això!" I després van arrencar els membres de la comunitat i va ser… va ser molt bonic, tot plegat. Andreu: [2:47] Això va ser, ara no ho recordo, els dies abans o just després del casament, que jo també tenia una ressaca emocional important, i clar, eren massa coses. Massa coses. I em vaig posar a escriure… Joan: [3:01] No, et va sortir una introducció… Quin poeta! Mare de Déu, l'Andreu! O sigui, si no l'heu sentit, aquest episodi, o sigui, els primers cinc minuts són or. La resta també, però l'Andreu s'ho va currar molt. Andreu: [3:12] És que clar, no us podia veure i sé que era un moment superimportant, i no sé… Bé, en fi, que no volíem parlar d'això. És que ens enrotllem com una persiana! No pot ser, això. Joan: [3:23] Sí, sí, abans ho comentàvem. Andreu: [3:27] Doncs això, et vull ensenyar el missatge, i vull compartir aquí amb l'audiència, el missatge del Silvestre, que és membre de la comunitat i que de tant en tant ens envia àudios molt bonics. I bé, doncs aquest n'és un. Vinga! Joan: [3:40] Va, va, va. Va! Silvestre: [3:41] Hola hola! Bon dia! Bon dia a tothom! Espero que tot vagi bé. Ja feia molt de temps que no enviava notes de veu i us (trobava a faltar), així que en aquest moment aprofito i, primer de tot, moltes felicitats al Joan i a la Sílvia per la filla, per la petita Meritxell, una abraçada forta. I, per altra banda, volia comentar, perquè fa una setmana que vaig tenir una conversa amb una persona, un home català, i bé, no?, em sento molt content, perquè si és ben cert que dia a dia no parlo gaire català, o sigui, diguem-ne amb una altra persona, a vegades ho faig jo mateix, i de tant en tant amb el meu germà, l'Antonio. Però és complicat. I el que volia dir és que si teniu l'oportunitat de fer servir el català, doncs, us animo que continu(eu), que segu(iu), perquè això és molt molt molt gratificant. I se m'omple el cor d'emocions perquè... o sigui, sigui una petita conversa, no?, una vegada acaba, et sents bé, et canvia el dia, i és una cosa que volia compartir-vos, així que una abraçada i ja ens veiem aviat, d'acord? Vinga, adeu adeu! Fes-te membre de la subscripció de pòdcast per accedir a les transcripcions completes, a la reproducció interactiva amb Transcript Player i a l'ajuda de vocabulari. (http://easycatalan.org/membership)
V poslední době se profiluje jako komentátor politického dění – Mirek Topolánek, bývalý premiér České republiky. Tentokrát si povídáme o médiích. Například: stojí miliardáři Tykačovi za to, že si koupil polovinu vydavatelství Mafra? Neměl si raději koupit vlivné podcastové studio typu XTV, které svými podcasty vyprodukovalo řadu nových poslanců? Kde je dnes v médiích skutečný vliv a výtlak?Jak se Topolánek staví k sestavování vlády a co říká programovému prohlášení? Zvláště nepatrné zmínce o nové pozemkové reformě. Co liberální ekonomové jako Mach nebo Pikora? Ukončili Fialu, ale pohlídají Babiše, jak slibovali před volbami? Anebo se z nich stanou klasičtí pokrývači?Jak se mu líbí budoucí „vedení státu se dvěma skoro trestanci,“ jak to nazval expremiér Petr Pithart? A založí jihočeský hejtman Kuba novou stranu?V další části se věnujeme cestě Orbána do Washingtonu. Získal zde sice roční výjimku na dodávku ropy z Ruska, ale musel podepsat rozsáhlé dohody o odběru zkapalněného plynu a účasti americké firmy Westinghouse v maďarském jaderném programu. Ukončí Trumpovy poslední drastické sankce vůči Rusku válku na Ukrajině? A vrátí se do středoevropského prostoru Rusové?
JUŻ W NIEDZIELĘ.
They have gone mad!! In a season of gratitude, Dr. Kuba and Bethany want to gift all listeners with a full bonus episode. So here it is!! Today's episode is the very first bonus episode, which aired in November 2024. They discuss an incredibly important topic – vision. As 2025 comes to a close, it is critical to take a step back and truly evaluate the practice vision and the potential hurdles that are preventing that vision from coming to fruition. Use today's episode as a tool for evaluating your vision, the roadblocks to your vision, and the steps you can take to unlock your vision. For additional resources on this subject, visit The Hub:Yearly Reflection and Planning Team Feedback Bundle Practice Vision Bundle
Förväntningarna var höga på den unge Winston Churchill (1874–1965), som föddes in i den brittiska högadeln. Men bakom aristokratins fasad dolde sig ett besvärligt barn som både familj och släkt gärna undvek.Föräldrarna var sällan närvarande under hans uppväxt. Fadern, den välkände politikern Lord Randolph Churchill, hade en särskilt kylig relation till sonen och avled tidigt, vilket lämnade ett tomrum i Winstons liv.I denna repris av podcasten Historia Nu samtalar programledaren Urban Lindstedt med författaren Bengt Liljegren, lärare och historiker som har skrivit flera biografier om historiska personer, bland annat om Winston Churchill. Dessutom medverkar Churchill-kännaren Erik Hedling som är professor i filmvetenskap vid Lunds universitet.För att förstå hur denne bångstyrige och excentriske yngling kunde utvecklas till en ledargestalt som hela världen samlades kring när den fria världens existens hotades av nazismen under andra världskriget, måste vi blicka mot hans formativa år.Churchill vantrivdes på de engelska internatskolor han skickades till redan som åttaåring. Redan som barn var han en självständig och upprorisk själ, som bland annat vägrade lära sig klassiska språk som grekiska och latin. Trots en uppenbar intellektuell kapacitet hade han svårt att prestera i skolan. Först efter flera försök lyckades han bli antagen till militärhögskolan Sandhurst – en miljö där han för första gången fann trivsel och struktur.Churchill hade tidigt i livet satt som mål att en dag bli premiärminister, och hans envishet gjorde att han gång på gång kunde resa sig efter motgångar. Som ung vuxen valde han ett äventyrligt liv, först som officer och sedan som krigskorrespondent – med uppdrag på Kuba, i Sudan och under boerkriget i Sydafrika.Winston Churchill, som blev Storbritanniens premiärminister under andra världskriget, betraktas som en av världshistoriens mest inflytelserika personer. Enligt Wikipedia – som rangordnar historiska gestalter efter omfattningen och länkningen av deras artiklar – är han världshistoriens femte viktigaste person.Bild: Den unge Winston Churchill i uniform som underlöjtnant vid 4th Queen's Own Hussars i Aldershot år 1895, i början av sin militära karriär. Foto: Okänd fotograf, Public Domain, via Imperial War Museums. Hosted on Acast. See acast.com/privacy for more information.
How do you know if the person you recently hired is the right one? In this episode, Dr. Kuba and Bethany discuss three recent examples where practice owners are evaluating this very question. At the 60 day point, one practice owner is already beginning to doubt her clinical assistant's skillset. Another practice owner is trying to decide if it's worth continuing to invest in his newest assistant who continues to buck the cultural norms of his practice. And yet, another practice owner likes her newest assistant (of 18 months) but the team can't stand her. Dr. Kuba gives her advice in each of these three scenarios in hopes that listeners have tools to use when they are trying to decide whether to hire or fire. Previous Episodes Worth Revisiting: When to Call it Quits on an EmployeeHow to Effectively Welcome a New Employee 2026 Crash Course Dates are ALMOST GONE!!! Reach out TODAY to sign up!
Changes in a practice are necessary. At times, changes are thrust upon a team, forcing them to pivot. Other times, the practice owner is watching the horizon for economic, technological, or financial impacts that may also force change. Regardless, change is necessary at times and also desirable at times. So, it can be extremely disheartening to have a team that refuses to follow their leader into new changes. In this episode, Dr. Kuba and Bethany discuss the difficultly of change and yet the importance of it. They also discuss how to view and manage team members that may be resisting the revisions. They end with an important message for all practice owners and team members – don't be a dingbat! Previous Episodes Worth Revisiting: How to Help Your Team Bear FruitDental Practice Owners are Leaders 2026 Crash Course Dates are ALMOST GONE!!! Reach out TODAY to sign up!