POPULARITY
[AUTOPROMOCJA] Pełnej wersji podcastu posłuchasz w aplikacji Onet Audio Premier Donald Tusk podczas wydarzenia "Polska. Rok przełomu" przedstawił plan gospodarczy dla Polski. Rok 2025 będzie rokiem przełomu, na który czekaliśmy tak długo. Postanowiliśmy rozpocząć nowy etap. Jest możliwe w Polsce, żeby przegonić tych, którzy do niedawna patrzyli na nas z góry — powiedział Donald Tusk w siedzibie Giełdy Papierów Wartościowych. — W Polsce inwestycje w 2025 r. to będzie ponad 650 mld zł. I to jest kwota rekordowa — dodał premier. Na plan gospodarczy złoży się rozbudowa portów, kolei, inwestycje w energetykę i współpraca z gigantami cyfrowymi. Symboliczny koniec polityki ciepłej wody w kranie. Koalicja chce pokazać, że ma do zaoferowania więcej niż tylko to- podsumował wystąpienie premiera Jacek Gądek. Tomasz Sekielski, słuchając planów premiera na najbliższe lata, zwrócił uwagę, że kwestie dotyczące budowy elektrowni jądrowej, brzmiały, jakby była już wybudowana, wystarczyłoby tylko dach położyć i gotowe. Tylko gdzie jest ta budowa? Ściernisko Donalda Tuska jest lepsze od ścierniska PiS pod CPK-a- ironizował Gądek. Gospodarka zajmie ważne miejsce w obecnej kampanii wyborczej, co widać w ostatnich wypowiedziach kandydatów na urząd prezydenta. Karol Nawrocki zadeklarował, że w ciągu stu dni prezydentury obniży ceny prądu. W wiarygodność tej deklaracji wątpił zaś Rafał Trzaskowski. Naczelni zwracają jednak uwagę na fakt, że to, co robi teraz koalicja rządząca, jest kontynuacją polityki Prawa i Sprawiedliwości w zakresie mrożenia cen energii. O zamachu stanu dowiedziałem się z depesz, tak na pytanie Tomasza Sekielskiego, o to, jak się żyje w kraju ogarniętym zamachem stanu, odpowiedział Jacek Gądek. W zeszłym tygodniu, prezes Trybunału Konstytucyjnego, Bogdan Święczkowski, zarzucił premierowi, marszałkom Sejmu i Senatu, posłom i senatorom koalicji rządzącej, działanie w zorganizowanej grupie przestępczej w celu dokonania w Polsce zamachu stanu. Śledztwo w tej sprawie wszczął prokurator Michał Ostrowski, nominowany przez Zbigniewa Ziobrę, zastępca prokuratora generalnego, którego nie da się odwołać ze stanowiska bez zgody prezydenta. Prokurator Ostrowski jest jednym ze śledczych, którzy sprzeciwiają się zmianom przeprowadzanym w prokuraturze przez ministra sprawiedliwości Adama Bodnara. Naczelni zastanawiali się, w co gra prezes Trybunału Konstytucyjnego? Jacek Gądek zdradził, że jego rozmówcy z Prawa i Sprawiedliwości przyznają, że działania Święczkowskiego im szkodzą, ale bardziej szkodzą im działania TV Republika, która poprzez swoje paski straszy widzów zamachem stanu. W PiS-ie obawiają się, że taka narracja może zniechęcić i przestraszyć ich wyborców, co może skutkować niepójściem na wybory prezydenckie i przegraną Karola Nawrockiego. Bogdan Święczkowski, nawet jeśli jego ostatnie kroki szkodzą Prawu i Sprawiedliwości chce zaznaczyć swoją pryncypialność, pomóc ziobrystom nie stracić swojej tożsamości w PiS-ie. Naczelnych zaskoczyła ostatnia zapowiedź Donalda Tuska o rekonstrukcji rządu zaraz po wyborach prezydenckich. Nie widzą uzasadnienia dla takich deklaracji na pół roku przed wyborami, widzą zaś w tym potencjał do kolejnych napięć w koalicji rządzącej. Szymon Hołownia już mówi, że jego nikt o zmianach w rządzie nie uprzedzał i bez konsultacji z Polską 2050 nic się w tej kwestii nie zmieni. Na koniec Naczelni mają radę dla Daniela Obajtka. A jaką? Dowiedzą się Państwo z najnowszego odcinka podcastu Naczelni. Zapraszamy na kolejny odcinek Naczelnych oraz zachęcamy do oglądania podcastu w każdy poniedziałek o godz. 19.00 na stronie Onetu, a także słuchania w aplikacji Onet Audio. Zapraszamy również do pisania do Naczelnych na adres naczelni@onet.pl.
Dlaczego Karol Nawrocki mieszkał w służbowym apartamencie przez 200 dni, choć jego dom był 5 km dalej? Jak to możliwe, że państwowe spółki wynajmują mieszkania za kilkanaście tysięcy złotych miesięcznie dla ludzi, którzy mają własne nieruchomości? O służbowych luksusach, moralnych wątpliwościach i kulisach władzy – od muzeów po największe spółki skarbu państwa. Czy to legalne? A czy przyzwoite? Karolina Lewicka rozmawia z Anną Dąbrowską o tym, jak władza korzysta z przywilejów i czy czasem nie za bardzo. (00:43) Sprawa Karola Nawrockiego i apartamentu deluxe w Muzeum II Wojny Światowej (05:17) Wypowiedzi polityka PiS o Karolu Nawrockim (07:47) Inne „mieszkania władzy”: Daniela Obajtka, Małgorzaty Sadurskiej, Beaty Daszyńskiej-Muzyczki (12:26) Małżeński wynajem posłów Kingi Gajewskiej i Arkadiusza Myrchy i dopłaty do lokalu (16:10) Politycy, którzy mają wiele mieszkań poza Warszawą (20:45) „Nam się to po prostu należy” – o przyzwoitości politycznej (25:31) O reakcji Polaków na takie działania polityczne.
Działania prokuratury dotyczą: Krzysztofa Szczuckiego, Daniela Obajtka, oraz do niedawna związanego z tym ugrupowaniem Jana Krzysztofa Ardanowskiego.
Jest czwartek, 12 grudnia, a w dzisiejszym odcinku „Twój Biznes” Bartłomiej Kawałek analizuje kluczowe tematy gospodarcze. Zaczynamy od rosnącej świątecznej drożyzny, która zmusza Polaków do oszczędności. Przyjrzymy się także wstrzymaniu wielkiej inwestycji Orlenu i potencjałowi polskiego rynku akcji na 2025 rok. Na koniec omówimy nowy pakiet sankcji na Rosję oraz globalne zmiany, które mogą wpłynąć na ceny żywności. Najważniejsze informacje: • Świąteczna drożyzna Ceny przed świętami wzrosły średnio o 5,5%. Najbardziej podrożały warzywa (+16,6%) oraz produkty tłuszczowe i słodycze (+10%). Szczególnie niepokoi wzrost cen masła o 31%, co wynika z ograniczonej produkcji i rosnących kosztów. Polacy planują oszczędne święta, wydając średnio 200-300 zł na osobę. • Orlen zatrzymuje inwestycję Olefiny III Nowe władze Orlenu zdecydowały o wstrzymaniu flagowej inwestycji z powodu jej rosnących kosztów i problemów infrastrukturalnych. Projekt ma zostać zastąpiony przez „Nową Chemię”, która będzie realizowana do 2030 roku. Decyzja wywołała kontrowersje i krytykę byłego prezesa Daniela Obajtka. • Polski rynek akcji z potencjałem Analitycy przewidują optymistyczny rok 2025 dla polskich akcji. Indeks WIG ma osiągnąć 100,5 tys. punktów, co oznacza wzrost o 22%. Sektory z największym potencjałem to banki, odzież i IT. Możliwe są jednak korekty w pierwszej połowie roku. • Nowy pakiet sankcji na Rosję UE i G7 zatwierdziły 15. pakiet sankcji, który ma uderzyć w eksport ropy i firmy wspierające rosyjską agresję. Restrykcje obejmują także chińskie firmy dostarczające komponenty do dronów wykorzystywanych na Ukrainie. Polska zapowiada dalsze naciski na zaostrzenie sankcji.
Publicysta Piotr Semka dyskutuje z Łukaszem Jankowskim o możliwym przejęciu stacji TVN przez środowiska kojarzone z prawicą i wyraża wątpliwość z umiejętności medialne Daniela Obajtka.
Ewa Wrzosek: "Wszystkie sprawy w prokuraturze są ważne, a sprawa Daniela Obajtka jest wbrew pozorom trudna. Materiał procesowy w tej sprawie musi być zebrany w sposób kompletny i prawidłowy tak, by nie było problemu z ewentualnym uchyleniem immunitetu europosła"
"Ja się dziwie wyborcom PiS-u, że nie są urażeni takim brakiem szacunku dla nich przez Jarosława Kaczyńskiego" - powiedziała w Porannej rozmowie w RMF FM Elżbieta Łukacijewska, odnosząc się do startu Daniela Obajtka w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Europosłanka PO, która - podobnie jak były szef Orlenu - będzie "jedynką" swojego ugrupowania na Podkarpaciu, przyznała, że z pokorą podchodzi do tego starcia.
Próby zdyskredytowania byłego prezesa Orlenu, niepewna przyszłość Centralnego Portu Komunikacyjnego, znaczenie zbliżających się wyborów do Parlamentu Europejskiego. Komentuje europoseł PiS.
W podcaście "Podejrzani Politycy" dowiecie się o kłamstwie Daniela Obajtka, nowych kulisach śledztwa w sprawie Narodowego Centrum Badań i Rozwoju oraz o wielkiej aferze w Żandarmerii Wojskowej i użyciu Pegasusa wobec dwóch żołnierek.
Całość TYLKO w aplikacji Onet Audio. Subskrybuj pakiet Onet Premium i słuchaj bez limitu. Lewica w Polsce znajduje się w kryzysie i to w kryzysie przywództwa? Jak przedstawiają się wyniki wyborów samorządowych? Czy Bartosz Węglarczyk był kiedyś w gabinecie Daniela Obajtka? O tym rozmawiają Naczelni, Tomasz Sekielski, redaktor naczelny Newsweeka i Bartosz Weglarczyk, redaktor naczelny Onetu. Lewica powinna być walcząca, a jest jak tłuste koty, powinna być mniej na salonach, a więcej w terenie. (...) Nie rozumiem, dlaczego wciąż nie ma w Sejmie ustawy o związkach partnerskich - mówi Tomasz Sekielski, redaktor naczelny Newsweeka. Czy Jacek Sutryk wywalczy reelekcję na stanowisku prezydenta Wrocławia? Czy jednak to Izabela Bodnar zdobędzie poparcie mieszkańców Wrocławia? O tym przekonamy się 21 kwietnia, ale jak zauważa Bartosz Węglarczyk, wyniku tego pojedynku, nikt nie jest w stanie teraz przewidzieć. A gdzie jeszcze warto śledzić przebieg drugiej tury wyborów samorządowych, tego dowiedzą się Państwo, słuchając całego odcinka. W drugiej części podcastu Naczelni rozmawiają o tym, czy Jacek Kurski wraca do polskiej polityki? Czy jego obecność za plecami prezesa Kaczyńskiego podczas wieczoru wyborczego nie była przypadkowa? Nasi Naczelni, widzą w tym znak, że Jacek Kurski wrócił do łask Jarosława Kaczyńskiego i może wystartować w najbliższych wyborach do Parlamentu Europejskiego. W ostatniej części rozmowy Naczelni porozmawiają o inwigilacji Bartłomieja Sienkiewicza przez amerykańską firmę na zlecenie Orlenu. Bartosz Węglarczyk zdradzi też czemu był w gabinecie Daniela Obajtka i czy udało mu się przeprowadzić wywiad z byłym prezesem Orlenu. Nowy najlepszy podcast polityczny, „Naczelni”, w każdy poniedziałek o godz. 19:00 w Onet Audio oraz na stronach Newsweeka i Onetu. Zapraszamy również do pisania do Naczelnych na adres naczelni@onet.pl.
Pełną wersję video możesz obejrzeć tu: https://wiadomosci.onet.pl/stan-wyjatkowy-podcast-onetu Pełnej wersji podcastu posłuchasz w aplikacji Onet Audio. Możesz pobrać ją tutaj: https://onetaudio.app.link/StanWyjatkowy Normalnie mamy déjà vu. Przypomina nam się rok 2011, gdy PiS przegrało wybory. Doszło wówczas do mordobicia w partii — usunięty został wiceprezes PiS Zbigniew Ziobro za to, że wraz z kilkorgiem współpracowników próbował wysadzić z fotela samego prezesa Jarosława Kaczyńskiego. Dziś znów PiS jest przegrane, znów jest gorąco wokół ziobrystów i znów toczy się gra o sukcesję po Kaczyńskim. Różnica jest jednak zasadnicza — tym razem prezes naprawdę może stracić pozycję lidera prawicy. Dlatego też ta wojna jest realna i brutalna — bo wszyscy gracze w PiS wiedzą, że kto przejmie po Kaczyńskim partię, będzie w przyszłości grać o najważniejsze stanowiska w państwie. Na pierwszy plan w tym antyprezesowskim knuciu wysuwa się tandem prezydencko-premierowski. Przez lata stosunki Andrzeja Dudy i Mateusza Morawieckiego bywały zmienne, ale odkąd dogadali się pracujący na ich zapleczu spece od propagandy — Marcin Mastalerek, Mariusz Chłopik i Adam Bielan — ten sojusz obliczony na odesłanie prezesa na zasłużoną emeryturę nabrał realnego kształtu. Wszystkie wojenki, które dziś toczone są wewnątrz PiS, są pochodną wojny o sukcesję, która ruszyła po tym, gdy Duda i Morawiecki połączyli siły. Ręce zaciera Donald Tusk — dla niego najważniejsze jest, żeby Kaczyński stracił pozycję hegemona na prawicy. Jednocześnie Tusk także ma problemy — już po 100 dniach rządu widać, że spora grupa ministrów „nie dowozi” i będzie się musiał z nimi niedługo rozstać. Pierwszym pretekstem do rekonstrukcji będą eurowybory, w których chce startować część ministrów, w tym Bartłomiej Sienkiewicz (KO, kultura) oraz Krzysztof Hetman (PSL, rozwój). Andrzej Stankiewicz i Kamil Dziubka zapraszają na „Stan Wyjątkowy”, w którym także m.in. • o próbie usunięcia Adama Glapińskiego, prezesa NBP skumplowanego z prezesem PiS, • o emigracji Daniela Obajtka, który okazuje się strategicznym sponsorem filmu „Zenek” • o doniesieniu do prokuratury na Jacka Kurskiego i jego staraniach o zdobycie immunitetu (i kasy) w Europarlamencie oraz o • Wydawnictwie Sejmowym, którym za czasów PiS kierowała specjalista od handlu majtkami, co skończyło się mankiem na 3 mln zł.
Siódmy odcinek Cebul na Torcie gotowy do odsłuchania. W tym odcinku porozmawialiśmy o ciągu dalszym tematu Collegium Humanum (okazuje się, że nie tylko członkowie Zjednoczonej Prawicy mają dyplomy tej, khe khe, „uczelni”), o zjednoczono prawicowym „studiu nagrań” (tym razem trafiło na Daniela Obajtka i jego współpracownika), o prokurator Edycie Dudzińskiej, która potrafi pisać szybciej od Flasha (dla niezorientowanych, to superbohater z uniwersum DC) i o tym, jak to kandydat Zjednoczonej Prawicy na urząd prezydenta Warszawy obiecuje, że gdy wygra wybory, to odpolityczni spółki miejskie i cały ratusz. Za ogarnięcie intra dziękujemy Grzegorzowi Bojankowi Grzegorz Bojanek (ambient) Spotify: https://sptfy.com/5zGZ
„Kłamstwo powtarzane kilka razy staje się prawdom” — to nasz ulubiony fragment stenogramów z rozmów Daniela Obajtka, swoista pcimsko-orlenowska parafraza porzekadła Goebbelsa. Wiedzieliśmy, że koordynator specsłużb w rządach PiS Mariusz Kamiński nie cierpi Obajtka i mieliśmy przesłanki wskazujące na to, że go inwigilował. Teraz mamy dowody — twórcy słuchowiska politycznego „Stan Wyjątkowy” Andrzej Stankiewicz i Dominika Długosz analizują analizę agentów CBA, wedle której Obajtek powinien usłyszeć kilka zarzutów karnych. Tropiący „Dona Orleone” agenci chcieli go pociągnąć do odpowiedzialności za biznesy ze słynnym handlarzem bronią Andrzejem Izdebskim — tym samym, który oszukał Ministerstwo Zdrowia na respiratorach. Dodatkowo zarzucali Obajtkowi, że wysyłając w pandemii wart niemal 3,5 mln zł konwój tirów z materiałami ochronnymi do Watykanu, w praktyce szkodził polskim pacjentom. Rzecz jasna — pan Daniel żadnych zarzutów za rządów PiS usłyszeć nie mógł. To oczywiście dowód na to, że miał silne polityczne plecy na Nowogrodzkiej, gdzie stacjonuje rozkochany w nim prezes Kaczyński, wspierany przez innych wyznawców religii pcimsko-orlenowskiej, choćby Beatę Szydło — jej syna, byłego księdza, Obajtek zatrudnił pod zmienionym nazwiskiem w swej prywatnej firmie, prowadzonej równolegle z Orlenem. Ale jednocześnie operacja inwigilowania Obajtka i jego ludzi — być może nawet Pegasusem — to dowód na zbieranie haków wewnątrz PiS. I nie ma się co dziwić, że nawet Kamiński nie miał interesu w wysyłaniu Obajtka do prokuratury. Wszak haki lepiej kolekcjonować, niż ich używać. Gdy się jest lub było w PiS, to haki są przydatne. Ba — mogą niemal dosłownie ratować życie. Przekonuje się o tym na własnej skórze młody działacz PiS Edgar Kobos, bohater afery wizowej, który brał łapówki za przerzut nielegalnych imigrantów. Stawił się przed komisją śledczą i złożył jasną ofertę, że zacznie sypać towarzyszy z rządu — nie tylko swego byłego mentora, wiceszefa MSZ Piotra Wawrzyka — jeśli dostanie status małego świadka koronnego i obietnicę złagodzenia kary. My, jako poszukiwacze prawdy, a jednocześnie miłośnicy cyrku, apelujemy do rządzących: idźcie w to!
Zapraszam do wysłuchania specjalnego wydania "Elektryfikacji" - komentujemy na szybko, bo dzieje się bardzo dużo wokół Orlenu. W zasadzie są dwie kluczowe kwestie, które chcę dzisiaj poruszyć: raport Najwyższej Izby Kontroli dotyczący szeroko pojętego bezpieczeństwa w sektorze paliwowym (a także w zakresie fuzji w Lotosu oraz Orlenu) oraz koniec prezesury Daniela Obajtka w tej największej polskiej spółce. Zapraszam!
Akcje Orlenu rosną po dymisji Daniela Obajtka; NFOŚiGW przeznaczy 2 mld zł na rozbudowę stacji ładowania dla ciężarówek; PARP rozstrzygnął konkurs dla akceleratorów, w którym rozdzielił 260 mln zł; o 6% r/r do 64 mld zł skurczyła się wartość sprzedaży polskich producentów mebli w 2023 roku; a według NIK, w Polsce powszechne jest nielegalne wydobywanie kopalin.
- Tadeusz Dołęga-Mostowicz nie wyczerpał swojej wyobraźni, pisząc o karierze Nikodema Dyzmy. W pewnym sensie Daniel Obajtek był Dyzmą. Najpewniej decyzje Obajtką będą przedmiotem śledztw prokuratury, wkrótce będzie bardzo zajętą osobą - mówił w Polskim Radiu 24 poseł Mariusz Witczak (Platforma Obywatelska).
Czytając biografię Daniela Obajtka trudno nie odnieść wrażenia, że to człowiek o dużym „farcie”. Zarzuty kryminalne, korupcyjne, posiadanie zdumiewająco olbrzymiego majątku - a mimo tego Jarosław Kaczyński, ten niestrudzony tropiciel „układu”, czyni Obajtka szefem największej polskiej firmy. Czym go uwiódł Daniel Obajtek?
W dzisiejszym odcinku Robert Tomaszewski opowiada o rosnącej potędze Orlenu, o wyzwaniach, które czekają Daniela Obajtka i politycznym zaangażowaniu największego polskiego koncernu. Rozmowę prowadzi Julia Cydejko.
Mili Państwo, zapraszam na specjalny odcinek "Elektryfikacji", w którym goszczę Daniela Obajtka, prezesa PKN Orlen. Rozmawiamy m.in. o tym, czy Orlen będzie stawiał swoje SMR-y za granicą? Ile kosztować będą te reaktory oraz jak zareagować mogą okoliczni mieszkańcy na instalację tych jednostek?
Pełnej wersji podcastu posłuchasz w aplikacji Onet Audio. No cóż, trzeba to przyznać: pod nieobecność prezesa w obozie władzy zapanował niezły rozgardiasz. Najnowsze sejmowe głosowania pokazują, że koalicja rządowa się chwieje — w praktyce PiS nie ma większości, bo zależy od kaprysów i interesików Solidarnej Polski, a także niezliczonego sejmowego planktonu, łasego na małe przekupstwa w zamian za głosy. Szkopuł w tym, że gdy Kaczyńskiego nie ma w Sejmie, to nawet nie bardzo kto ma dociskać Ziobrę i dopinać deale z pragmatycznymi, interesownymi posłami. Mateusz Morawiecki ma niewątpliwie wiele talentów — zwłaszcza talent do trwania za wszelką cenę — ale nie ma żadnych możliwości dyscyplinowania Ziobry, a i korumpować politycznie planktonowych posłów też za bardzo nie jest w stanie, bo nie ma wiele do powiedzenia w PiS. Widać to było gołym okiem, gdy w Sejmie pojawiła się ustawa o Sądzie Najwyższym — to przepisy, które mają doprowadzić do odblokowania przez Brukselę pieniędzy na Krajowy Plan Odbudowy. W praktyce to ustawa o politycznym życiu lub śmierci PiS. Odpowiednio rozsmarowane miliardy z Unii mogą poprawić sytuację gospodarczą, zmniejszyć inflację i umocnić złotego, a dzięki temu obniżyć ceny surowców energetycznych — i zwiększą szanse PiS na trzecie zwycięstwo wyborcze. Bez pieniędzy na KPO partii władzy trudno będzie władzę zachować. Wszystko to rozumie doskonale Zbigniew Ziobro — dlatego jest przeciw. Na dziś minister sprawiedliwości nie ma żadnego interesu w tym, aby pieniądze do Polski popłynęły, bo nie jest mu na rękę umocnienie PiS i jego śmiertelnego wroga Morawieckiego. Ale koronnym dowodem na to, że bez karzącej ręki prezesa Morawiecki nie ma autorytetu, było zachowanie części posłów PiS, którzy ostentacyjnie wyciągnęli karty do głosowania, odmawiając poparcia ustawy. W tym gronie znalazł się (teoretyczny) wiceprezes PiS Antoni Macierewicz oraz jeden z liderów środowiska konserwatywnego, były kandydat na Rzecznika Praw Obywatelskich Bartłomiej Wróblewski. Przyjaciel Kaczyńskiego od wypitki i śpiewów Paweł Kukiz zagłosował przeciw. Ustawa przeszła wyłącznie dlatego, że większość posłów opozycji z Koalicji Obywatelskiej, PSL i Lewicy wstrzymała się od głosu — na tym etapie to była pomoc dla Morawieckiego. Oczywiście, opozycja także doskonale rozumie, że pieniądze z KPO poprawią sytuację polityczną PiS — co nie jest w jej interesie. Ale nie bardzo ma wyjście. Po dwóch latach gardłowania, że przez Kaczyńskiego przepadają miliardy, Platforma, Lewica i PSL nie mogą głosować przeciwko projektowi, który — co potwierdza sama Bruksela — otwiera drogę do wypłaty pieniędzy. Nie to jest zatem dowodem na podziały wewnątrz opozycji — dowody są inne. Po pierwsze, przeciwko projektowi zagłosowało całe koło Szymona Hołowni oraz część posłów Koalicji Obywatelskiej i Lewicy. To dowód, że opozycja nie ma wspólnego frontu nawet w tak kluczowej sprawie. W dodatku do podziału doszło także w innym, fundamentalnym głosowaniu — w sprawie zmian w kodeksie wyborczym. To drugi kluczowy przedwyborczy projekt PiS: władza chce wprowadzić ułatwienia w głosowaniu dla osób starszych i mieszkańców małych miejscowości, czyli dla swojego elektoratu. Solidarna Polska także ten projekt blokuje, więc opozycja miała szanse wygrać z PiS. Jednak PSL i Lewica nie poparły wniosku Platformy o odrzucenie projektu. Efekt — prace nad projektem, który ma ułatwić PiS wygraną, idą w Sejmie pełną parą. Karpie i wigilia, te sprawy. W tym wydaniu „Stanu Wyjątkowego” Andrzej Stankiewicz i Dominika Długosz rozmawiają także o procesie dotyczącym okoliczności śmierci Jerzego Ziobry, w którym jego syn — występujący jednocześnie w rolach prokuratora generalnego oraz zwierzchnika sądów — chce zamknąć lekarzy leczących ojca oraz skazać biegłych i ukarać sędzię, którzy ich oczyścili. Zastanawiamy się też, czemu podczas smoleńskiej miesięcznicy policja użyła strażackiego podnośnika, by z poświęceniem pilnować krytycznych wobec PiS aktywistów — w mieszkaniu na piętrze, które zajmowali. Wieszczymy też koniec eldorado Daniela Obajtka. Nie chodzi o to, że szef Orlenu przestanie nas wyzyskiwać wysokimi cenami paliwa. Nie chodzi też o to, że dostanie po kieszeni — a właśnie się dowiedzieliśmy, że zarabia 2 mln rocznie. Chodzi o to, że wracający do zdrowia prezes wysłał do rady nadzorczej Orlenu swą słynną patronkę Janinę Goss. A ta seniorka pracy partyjnej, miłośniczka ziół i zbieraczka magicznych kasztanów już niejednemu zawodnikowi zatruła życie. Prawda panie Antoni?
Wokół szefowej Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej robi się naprawdę gorąco. Najpierw maile wykradzione ze skrzynki szefa Kancelarii Premiera Michała Dworczyka pokazały, że Przyłębska spotykała się z politykami PiS, rozmawiając o konkretnych rozprawach Trybunału. Domyślaliśmy się, że pani Julia jest prezeską na telefon, ale wiedzieć — to jedno, a zobaczyć — to drugie. Po tym wycieku Przyłębska wpadła w panikę, bo taka kompromitacja może zostać wykorzystana przez jej przeciwników wewnątrz PiS do usunięcia jej z prezesury Trybunału. Ale to nie był koniec jej kłopotów. To był ledwie początek. Prawdziwe kłopoty zaczęły się, gdy Mariusz Muszyński — wiceszef Trybunału z nadania PiS — wydał oświadczenie, w którym zasugerował, że Przyłębska naciskała na niego w opisywanych w „mailach Dworczyka” sprawach. W ten sposób Muszyński — przez lata najbliższy sojusznik Przyłębskiej — jasno pokazał, że jest gotowy wbić jej nóż w plecy. Nie ulega wątpliwości, że gdyby Muszyński potwierdził, że Przyłębska naciskała na niego w sprawie konkretnych orzeczeń — to w razie zmiany władzy pani Julia może pakować manatki i zapomnieć o sowitej, trybunalskiej emeryturze. Dziś więc Przyłębska musi walczyć na dwa fronty. Po pierwsze — czego nie widać, a co jest kluczowe — we własnym obozie. A po drugie — co dzieje się na naszych oczach — odpiera ataki opozycji, głównie polityków Platformy i Lewicy. Ma już dla nich nową śpiewkę: „Mamy do czynienia z seksistowskim atakiem grupy mężczyzn, którzy postanowili zniszczyć starszą panią, kierującą Trybunałem Konstytucyjnym” — oznajmiła właśnie. Kto jest tym seksistą? Głównie Donald Tusk. Czemu? Bo zapowiedział wyrzucenie Przyłębskiej z TK. Szkopuł w tym, że Tusk (65 l.) jest starszy od Przyłębskiej (63 l.). „Stan po Burzy” — który w tym tygodniu prowadzą Andrzej Stankiewicz (ONET) oraz Renata Grochal („Newsweek”) — nie kupuje tezy pani Julii, że to wojna geriatryczna. Ale idziemy po popcorn. Być może kupimy go na Orlenie u Daniela Obajtka. Prezes PiS Jarosław Kaczyński jeździ po Polsce i pytany o problemy zwyczajnych Polaków, często za wzór daje im właśnie rzutkość Obajtka. Ostatnio w ten sposób odpowiadał na pytanie o niskie ceny skupu cukinii. Otóż, Kaczyński zachwalał sklep, który Obajtek ponoć wybudował jako wójt Pcimia. To sklep, w którym zakupy można robić bez wysiadania z samochodu — drive-through, choć stroniący od obcych języków prezes nie użył tego sformułowania. Co to ma do cen cukinii? Nie wiemy, ale w tej samej odpowiedzi Kaczyński mówił też o Sorosu i walce Platformy z obchodami rocznic Powstania Warszawskiego. Przy okazji Kaczyński oczyścił Obajtka z oskarżeń o współpracę z gangsterem o w sumie zabawnym pseudonimie „Prezes”. Czujemy się więc w obowiązku wyjaśnić w programie, jak to było z ustawianiem przetargów i korupcją, co zaprowadziło do zatrzymania Obajtka i jego procesu przed sądem. Dla jasności — to Kaczyński zaraz po dojściu PiS do władzy doprowadził do wycofania przez prokuraturę gangstersko-korupcyjnej sprawy Obajtka z sądu. Lustrując kadry obozu władzy „Stan po Burzy” pochyla się także nad ludźmi wiceszefa PiS Joachima Brudzińskiego. Wszyscy skupiają się na golfistce Małgorzacie Jacynie-Witt, która czuje się elitą — co w sumie logiczne, bo kiedyś była w Unii Wolności, współpracowała z Nowoczesną, ludźmi Palikota i działaczami LGBT. My pokazujemy za to nie tak głośnego, ale bardziej frapującego bohatera ze stajni Brudzińskiego — to Michał Jach, szef sejmowej Komisji Obrony Narodowej. W PRL był zawodowym żołnierzem, szkolonym do walki z NATO. Teczka jego służby, która pewnie kurzy się gdzieś na Łubiance, wpadła także w nasze ręce. Ten kawałek w sprawie postawy ideowej lubimy najbardziej: „Opiniowany angażuje się w problematykę społeczno-polityczną. Pogłębia wiedzę ideologiczną uczęszczając na Wieczorowy Uniwersytet Marksizmu-Leninizmu. Reprezentuje światopogląd materialistyczny. W czasie trwania stanu wojennego, wykonując rożne zadania, wykazał postawę godną oficera Ludowego Wojska Polskiego”. No i zastanawiamy się, czy nadal wiernie trwa w przysiędze, którą złożył 7 września 1969 r. „Przysięgam strzec niezłomnie wolności, niepodległości i granic Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej przed zakusami imperializmu, stać nieugięcie na straży pokoju w braterskim przymierzu z Armią Radziecką“. Idealny szef sejmowej komisji obrony na czas rosyjskiej agresji na Ukrainę. Dziękujemy, panie Joachimie. Cały odcinek do wysłuchania w aplikacji Onet Audio.
Wokół szefowej Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej robi się naprawdę gorąco. Najpierw maile wykradzione ze skrzynki szefa Kancelarii Premiera Michała Dworczyka pokazały, że Przyłębska spotykała się z politykami PiS, rozmawiając o konkretnych rozprawach Trybunału. Domyślaliśmy się, że pani Julia jest prezeską na telefon, ale wiedzieć — to jedno, a zobaczyć — to drugie. Po tym wycieku Przyłębska wpadła w panikę, bo taka kompromitacja może zostać wykorzystana przez jej przeciwników wewnątrz PiS do usunięcia jej z prezesury Trybunału. Ale to nie był koniec jej kłopotów. To był ledwie początek. Prawdziwe kłopoty zaczęły się, gdy Mariusz Muszyński — wiceszef Trybunału z nadania PiS — wydał oświadczenie, w którym zasugerował, że Przyłębska naciskała na niego w opisywanych w „mailach Dworczyka” sprawach. W ten sposób Muszyński — przez lata najbliższy sojusznik Przyłębskiej — jasno pokazał, że jest gotowy wbić jej nóż w plecy. Nie ulega wątpliwości, że gdyby Muszyński potwierdził, że Przyłębska naciskała na niego w sprawie konkretnych orzeczeń — to w razie zmiany władzy pani Julia może pakować manatki i zapomnieć o sowitej, trybunalskiej emeryturze. Dziś więc Przyłębska musi walczyć na dwa fronty. Po pierwsze — czego nie widać, a co jest kluczowe — we własnym obozie. A po drugie — co dzieje się na naszych oczach — odpiera ataki opozycji, głównie polityków Platformy i Lewicy. Ma już dla nich nową śpiewkę: „Mamy do czynienia z seksistowskim atakiem grupy mężczyzn, którzy postanowili zniszczyć starszą panią, kierującą Trybunałem Konstytucyjnym” — oznajmiła właśnie. Kto jest tym seksistą? Głównie Donald Tusk. Czemu? Bo zapowiedział wyrzucenie Przyłębskiej z TK. Szkopuł w tym, że Tusk (65 l.) jest starszy od Przyłębskiej (63 l.). „Stan po Burzy” — który w tym tygodniu prowadzą Andrzej Stankiewicz (ONET) oraz Renata Grochal („Newsweek”) — nie kupuje tezy pani Julii, że to wojna geriatryczna. Ale idziemy po popcorn. Być może kupimy go na Orlenie u Daniela Obajtka. Prezes PiS Jarosław Kaczyński jeździ po Polsce i pytany o problemy zwyczajnych Polaków, często za wzór daje im właśnie rzutkość Obajtka. Ostatnio w ten sposób odpowiadał na pytanie o niskie ceny skupu cukinii. Otóż, Kaczyński zachwalał sklep, który Obajtek ponoć wybudował jako wójt Pcimia. To sklep, w którym zakupy można robić bez wysiadania z samochodu — drive-through, choć stroniący od obcych języków prezes nie użył tego sformułowania. Co to ma do cen cukinii? Nie wiemy, ale w tej samej odpowiedzi Kaczyński mówił też o Sorosu i walce Platformy z obchodami rocznic Powstania Warszawskiego. Przy okazji Kaczyński oczyścił Obajtka z oskarżeń o współpracę z gangsterem o w sumie zabawnym pseudonimie „Prezes”. Czujemy się więc w obowiązku wyjaśnić w programie, jak to było z ustawianiem przetargów i korupcją, co zaprowadziło do zatrzymania Obajtka i jego procesu przed sądem. Dla jasności — to Kaczyński zaraz po dojściu PiS do władzy doprowadził do wycofania przez prokuraturę gangstersko-korupcyjnej sprawy Obajtka z sądu. Lustrując kadry obozu władzy „Stan po Burzy” pochyla się także nad ludźmi wiceszefa PiS Joachima Brudzińskiego. Wszyscy skupiają się na golfistce Małgorzacie Jacynie-Witt, która czuje się elitą — co w sumie logiczne, bo kiedyś była w Unii Wolności, współpracowała z Nowoczesną, ludźmi Palikota i działaczami LGBT. My pokazujemy za to nie tak głośnego, ale bardziej frapującego bohatera ze stajni Brudzińskiego — to Michał Jach, szef sejmowej Komisji Obrony Narodowej. W PRL był zawodowym żołnierzem, szkolonym do walki z NATO. Teczka jego służby, która pewnie kurzy się gdzieś na Łubiance, wpadła także w nasze ręce. Ten kawałek w sprawie postawy ideowej lubimy najbardziej: „Opiniowany angażuje się w problematykę społeczno-polityczną. Pogłębia wiedzę ideologiczną uczęszczając na Wieczorowy Uniwersytet Marksizmu-Leninizmu. Reprezentuje światopogląd materialistyczny. W czasie trwania stanu wojennego, wykonując rożne zadania, wykazał postawę godną oficera Ludowego Wojska Polskiego”. No i zastanawiamy się, czy nadal wiernie trwa w przysiędze, którą złożył 7 września 1969 r. „Przysięgam strzec niezłomnie wolności, niepodległości i granic Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej przed zakusami imperializmu, stać nieugięcie na straży pokoju w braterskim przymierzu z Armią Radziecką“. Idealny szef sejmowej komisji obrony na czas rosyjskiej agresji na Ukrainę. Dziękujemy, panie Joachimie.
Putin odciął Polskę od rosyjskiego gazu. Tego samego dnia PiS wykonał logicznego fikołka, twierdząc, że to gospodarczy i polityczny sukces rządu. Tymczasem europejska wojna o surowce trwa w najlepsze. A największy kłopot Polski wcale nie dotyczy gazu. Sytuacja gazowa Polskie jest całkiem dobra – głównie dzięki inwestycjom zrealizowanym przez rządy Platformy Obywatelskiej – Donalda Tuska i Ewy Kopacz. Kłopoty będą dotyczyć ropy. Tę musimy sprowadzać z Rosji, bo do przerabiania innej nie jesteśmy technicznie przygotowani. Kłopoty mogłyby być ciut mniejsze, gdyby nie absurdalne ego Daniela Obajtka i chęć połączenia Orlenu i Lotosu w jedną firmę.
Niewiele tematów jest tak emocjonujących a zarazem angażujących tak wiele osób jak ceny paliw. Od kilku miesięcy są one wyjątkowo wysokie. Z czego wynika ten wzrost? Czy to tylko kwestia podwyżek cen ropy naftowej? Gdzie w tym wszystkim są marże krajowych rafinerii i dystrybutorów paliw? No i jaki wpływ na to wszystko ma rosyjska agresja? Staram się odpowiedzieć na te pytania, w tym na najważniejsze - co zrobić żeby paliwo było tańsze? W audycji wykorzystano fragmenty wypowiedzi Mateusza Morawieckiego z 25 listopada 2021 r. oraz Daniela Obajtka z 1 lutego 2022 r. Wsparcie dla walczącej z rosyjskim najeźdzcą Ukrainy możecie przekazać: Polskiej Akcji Humanitarnej, Caritas lub fundacji "Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej".
Cześć! W dzisiejszym odcinku: Blisko 4 mln zł (przed zniżkami) na twarz Daniela Obajtka na pierwszych stronach gazet. Tymczasem Internet nie zawodzi i zbiera bańkę na telefon zaufania dla dzieciaków Media społecznościowe prosto od Donalda Trumpa. Głośnik ze zniczem z lampką na szczycie. Ikea. 800zł. E-Donos – aplikacja do paragonów. Bo chodzi o Nas, o nasze wydatki. Raport odnośnie do wartości przekazywanych Google i Facebookowi danych w przeliczeniu na użytkownika. Tesla, czerwone światło, autopilot i debil za sterami. Czytaj więcej na naszej stronie! Pozdrawiamy, Adam i Ludwik Instagram: @LuznoPrzyKawie Twitter: @LuźnoPrzyKawie Facebook: @LPKpodcast Projekt okładki: Ludwik Chybiński Identyfikacja wizualna: High5Studio.pl Głosy: Adam Borodo,Ludwik Chybiński Podkład muzyczny: O S C A R Grupa Telegram i WhatsApp --- Send in a voice message: https://anchor.fm/luzno-przy-kawie/message
Proces połączenia Orlenu i Lotosu wszedł w fazę finałową. Koncern zarządzany przez Daniela Obajtka sprzeda Saudi Aramco 30 proc. udziałów w rafinerii Gdańsk, 80 proc. stacji benzynowych trafi do węgierskiego MOL-a, a fabryki bitumenu i bazy paliwowe do Unimotu. O konsekwencjach fuzji opowiada Maciej Szozda, ekspert rynku paliw, a w przeszłości dyrektor ds. ekspansji sieci detalicznej w Orlenie, wiceprezes Lotosu i prezes Unimotu. Rozmowę prowadzi Robert Tomaszewski
14 października akcjonariusze Lotosu wyrazili warunkową zgodę na fuzję z Orlenem, ale wciąż nie wiadomo, kto przejmie aktywa gdańskiej grupy. W grze jest Saudi Aramco i węgierski MOL. Orlen ma czas dogadania się z nabywcą tylko do 14 listopada. Mnożą się też problemy w przygotowaniach do przejęcia PGNiG, które nabiera coraz większego opóźnienia. O tym co dalej z budową multienergetycznego koncernu i planami Daniela Obajtka opowiada Robert Tomaszewski. Rozmowę prowadzi Karol Tokarczyk
Podcasty Radia Wnet / Warszawa 87,8 FM | Kraków 95,2 FM | Wrocław 96,8 FM / Białystok 103,9 FM
Wojciech Wybranowski komentuje kontrowersje wokół prezesa koncernu Orlen. Istotnym wątkiem jest próba zablokowania fuzji Orlenu z Lotosem. Stwierdza, że ludzie związani ze Sławomirem Nowakiem i Adamem Borusewiczem protestują przeciw niej, bo będzie ona oznaczać redukcję stanowisk. Wybranowski stwierdza, że Roman Lis próbował zastraszać Daniela Obajtka, gdy ten został burmistrzem Pcimia. Chciał bowiem, aby szedł mu na rękę. Jak mówi dziennikarz, Daniel Obajtek wymyka się stereotypom. Lewicy nie podoba się jego przedsiębiorczość. Nie chce ona, aby prawica była kojarzona z ludźmi sukcesu. Wskazuje, że mamy do czynienia z kryzysem na rynku mediów. Firmy kupują sobie spolegliwość mediów. Wybranowski ocenia, że ujawnienie przez Obajtka oświadczeń majątkowych było dobrym ruchem. --- Send in a voice message: https://anchor.fm/radiownet/message
Rządowy pełnomocnik Michał Dworczyk otworzył kolejkę do szczepień dla 40- i 50-latków, ponieważ duża część 60-latków nie pali się do antycovidowych zastrzyków. Tyle, że obóz władzy wpadł w panikę, obawiając się wizerunkowego skutku tej operacji — część młodszych zaszczepiłaby się przed seniorami i ciężko chorymi. W rządzie doszło do wewnętrznego starcia, Dworczyk został zaatakowany i musiał się cofnąć. Całe to starcie do idealna ilustracja sytuacji na szczytach Zjednoczonej Prawicy. Dworczyk ma prosty polityczny cel: chce zostać premierem, budując swą pozycję dzięki sukcesowi szczepień. Nie wszystkim zależy więc na jego sukcesie. Premierem chce też być Jacek Kurski, który coraz śmielej sobie poczyna dyskredytując w „Wiadomościach” Mateusza Morawieckiego. Działaniom premiera w sprawie walki z koronawirusem przygląda się bez życzliwości szef NIK Marian Banaś, kiedyś zausznik PiS, dziś na kursie kolizyjnym z partią władzy. Banaś udzielił ostrego wywiadu „Business Insiderowi”. Zasugerował, że rząd nie potrafi walczyć z pandemią, marnotrawi publiczne pieniądze na nietrafione inwestycje, upolitycznił prokuraturę i specsłużby do tego stopnia, że systemowo tuszowane są tam nieprawidłowości. Banaś zdobył się na tę wylewność ze strachu. Czego się boi? O tym wszystkim posłuchają Państwo w najnowszym odcinku podcastu „Stan po Burzy”, który prowadzą Agnieszka Burzyńska z „Faktu” oraz Andrzej Stankiewicz z Onetu. Padł system Dworczyka Odpowiedzialny za program szczepień minister Michał Dworczyk ma prosty polityczny cel: zbudować swą niezależną pozycję dzięki sukcesowi szczepień i zniesieniu dzięki temu pandemicznych ograniczeń. Od dłuższego czasu Dworczyk stara się zrzucać odpowiedzialność za zwalczanie koronawirusa na ministra zdrowia Adama Niedzielskiego i premiera Mateusza Morawieckiego, samemu prezentując się wyłącznie jako „władca szczepionek”. Nie ma się co dziwić. O ile program szczepień idzie coraz sprawniej, to walka z koronawirusem przynosi klęskę za klęską. W mijającym tygodniu Dworczyk mógł zarobić kilka dodatkowych politycznych punktów, gdy nagle — w nocy ze środy na czwartek — otworzył możliwość szczepień dla 40- i 50-latków. Szkopuł w tym, że zrobił to samowolnie, nie informując nawet Morawieckiego i Niedzielskiego. W obozie władzy wybuchł skandal — okazało się, że część 40-latków może się zaszczepić szybciej, niż 60- czy 70-latkowi albo przewlekle chorzy. Dworczyk szybko się wycofał ze swego pomysłu, przesuwając 40-latków dalej w kolejce i przekonując, że mogli się zapisać przed seniorami ze względu na „błąd systemu”. Sprawa wygląda jednak inaczej. O panicznym wycofaniu się za szczepień młodszych zdecydowała polityka. To, co zrobił Dworczyk, było logiczne. Otworzył kolejkę dla młodszych roczników, ponieważ duża część 60-latków nie pali się do szczepień. Ale obóz władzy wpadł w panikę, obawiając się wizerunkowego skutku tej operacji — część młodszych zaszczepiłaby się przed seniorami i ciężko chorymi. W obozie władzy doszło do wewnętrznego starcia, Michał Dworczyk został zaatakowany i musiał się cofnąć. Z punktu widzenia systemu szczepień, 40-latkowie nie są problemem. Liczby są jednoznaczne: na wcześniejsze szczepienia zapisało się ok. 60 tys. z nich. A to znaczy, że gdyby Dworczyk nie cofał ich w kolejce, to wszyscy razem zostaliby zaszczepieni w pół dnia (bo szczepimy dziennie między 100 a 200 tys osób). Oczywiście — pojawiła się obawa, że jeśli Dworczyk nie wyłączy rejestracji, to dołączą kolejne tysiące 40-latków, którzy chcą wrócić do normalności — spotkań towarzyskich, wyjazdów i posyłania dzieci do szkoły. A to wywróciłoby cały system szczepień zbudowany na kruchej hierarchii. Zamieszanie ze szczepieniami jest idealnym obrazem wojenek wewnątrz obozu władzy. Nie jest tajemnicą, że Dworczyk marzy o tym, by zostać premierem. Nie wszystkim zależy więc na jego sukcesie w programie szczepień. Niestety, w momencie, kiedy padają kolejne rekordy zakażeń, a Polska pod względem koronawirusowych zgonów notuje trzeci wynik na świecie, rząd staje się zakładnikiem własnej propagandy i wewnętrznych gierek — kto zbuduje się na szczepieniach, a kto straci na koronawirusie. Kurski testuje Kaczyńskiego. TVP na wojnie z Morawieckim Zamieszanie związane ze szczepieniami nie jest jednak jedynym problemem w obozie władzy. Są kolejne dowody na to, że Zjednoczona Prawica się sypie. Po pierwsze, zaczyna przegrywać głosowania w Sejmie. Z pozoru mało znaczące, ale takie, które są sygnałem dla Jarosława Kaczyńskiego, że w praktyce nie ma większości, bo Jarosław Gowin i Zbigniew Ziobro realizują coraz bardziej niezależną politykę. Po drugie, coraz większa część Zjednoczonej Prawicy zaczyna rozumieć, jakim — cytując wicepremiera Piotr Glińskiego — „domem wariatów” jest TVP. Już kilka tygodni temu Kurski wyciął z anteny Solidarną Polskę i Porozumienie za wierzganie Kaczyńskiemu. Teraz „Wiadomości” zaatakowały bardzo bliskiego współpracownika premiera, Pawła Borysa, który kieruje Polskim Funduszem Rozwoju — to antykryzysowy wehikuł rządu. Przyzwyczailiśmy się do tego, że TVP jest zwierciadłem, w którym można dojrzeć relacje, jakie występują w obozie władzy. Skąd zatem akurat atak na niego — i to teraz? To wojna zastępcza, bo Kurski nie może wprost zaatakować premiera. Jednak dla wszystkich w obozie władzy jest jasne: uderzenie w Borysa, to tak naprawdę uderzenie w Morawieckiego. Czy Kurski miał na to przyzwolenie Kaczyńskiego, głównego twórcy ramówki TVP? Wszystko wskazuje na to, że nie. Kurski testuje Kaczyńskiego: sprawdza, jak mocno — ale nie bezpośrednio — może uderzyć w premiera. Prezes TVP interesuje się również wspomnianym wcześniej Michałem Dworczykiem. To nie jest przypadek — Kurski także marzy o fotelu szefa Rady Ministrów. Chceli zatrzymać Banasia? Jakby władza miała mało problemów, to w minionym tygodniu doszły kolejne. Oto nagle odezwał się szef NIK Marian Banaś. Właściciel słynnej kamienicy, w której wynajmowano pokoje na godziny, udzielił mocnego wywiadu „Business Insiderowi”. Zapowiedział, że prowadzi szereg kontroli związanych z aferami PiS. Użył mocnych słów, sugerując, że rząd nie potrafi walczyć z pandemią, marnotrawi publiczne pieniądze na nietrafione inwestycje, upolitycznił prokuraturę i specsłużby do tego stopnia, że systemowo tuszowane są tam nieprawidłowości. „Jeśli chodzi o finanse publiczne, obronność, bezpieczeństwo wewnętrzne i energetyczne oraz osoby, które odpowiadają i zarządzają tymi obszarami, posiadamy dowody świadczące o głębokich patologiach i dysfunkcji w tym zakresie” — stwierdził. Dlaczego Banaś uderza właśnie w tym momencie? Bo żyje groźbą usunięcia go z urzędu. PiS już raz naciskał na prezesa NIK, by podał się do dymisji, ale nie udało się go złamać. Dziś podejmowana jest kolejna próba. Ważnym elementem tej rozgrywki jest jego syn, Jakub, który znalazł się pod lubą CBA. Z informacji, które Banasiowie dostali z zaufanych źródeł, wynika, że Jakub Banaś wraz żoną mieli zostać zatrzymani, co doprowadzić miało także do postawienia zarzutów prezesowi NIK. Dlatego Banaś ostro grozi obozowi władzy — to wywiad adresowany do czytelników ze szczytów PiS. Szef NIK zapowiedział kontrole w CBA (ukłony dla Mariusza Kamińskiego), Orlenie (to dla promotorów Daniela Obajtka), SKOK Wołomin (pozdrowienia dla Jacka Sasina), czy Get Backu (to ma dotrzeć do premiera). Ale czy na pewno Banaś jest gotowy na wojnę z nimi?
Paramafijny - to przymiotnik, jakiego używa poseł Marek Sowa, by opisać układ Daniela Obajtka, prezesa Orlenu, który zgromadził ogromny majątek nie mający pokrycia w dochodach. Były wójt Pcimia, ulubieniec prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, odmawia pokazania opinii publicznej dokumentów, które wyjaśniłyby zagadkę jego licznych rezydencji i apartamentów. Co się stanie z Obajtkiem po zmianie władzy? Mówi poseł Marek Sowa (KO), który tropi narosłe wokół niego niejasności.
Czym jest „układ Obajtka”? Jak były wójt Pcimia dorobił się fortuny? Kto za nim stoi? - o tym wszystkim w rozmowie z Markiem Sową, posłem Koalicji Obywatelskiej, który od lat podąża tropem biznesów Daniela Obajtka. W programie także pytanie - czy lepiej być bratem księdza, czy posła?
Coraz częściej słychać w Prawie i Sprawiedliwości głosy, że Daniela Obajtka trzeba będzie „zrzucić z sań”, bo coraz bardziej szkodzi partii. Prezes Kaczyński nie podjął jeszcze decyzji.
Podcasty Radia Wnet / Warszawa 87,8 FM | Kraków 95,2 FM | Wrocław 96,8 FM / Białystok 103,9 FM
Artur Soboń o polskiej polityce energetycznej; tłumaczy, dlaczego nasz kraj importuje węgiel z Rosji; komentuje zarzuty wobec Daniela Obajtka, prezesa Orlenu. --- Send in a voice message: https://anchor.fm/radiownet/message
„Koalicja Zjednoczonej Prawicy nie jest już tym samym, czym była jeszcze rok temu. Lista różnic między PiS, Solidarną Polską i Porozumieniem każdego tygodnia się wydłuża, a Daniel Obajtek ma coraz większy majątek” – mówi Michał Szułdrzyński, zastępca redaktora naczelnego „Rzeczpospolitej”. Wicepremier Jarosław Gowin w wywiadzie dla „Rz” stawia sprawę dość jasno: „Albo odbudujemy niezbędne do wspólnego rządzenia minimum zaufania, albo prawica zostanie odsunięta od władzy na wiele długich lat”. „A sprawa Daniela Obajtka, prezesa Orlenu pokaże, że PiS nie jest już tak teflonowy, jak do tej pory się wydawało” – dodaje M. Szułdrzyński. „Rzecz W Tym” – wtorek, 16.03.2021 r. See acast.com/privacy for privacy and opt-out information.
Summary of the important events from last week in Poland, prepared by Przemek Przybylski. Today about the pandemic situation and the controversy related to the properties of Daniel Obajtek, CEO of PKN Orlen ... - Podsumowanie ważniejszych wydarzeń ubiegłego tygodnia w Polsce, w opracowaniu Przemka Przybylskiego. Dzisiaj o tragicznej sytuacji pandemicznej oraz o kontrowersjach związanych z majątkiem Daniela Obajtka, szefa PKN Orlen...
W odcinku 40 podcastu Bez Żargonu adwokaci Paweł Śliz i Filip Curyło rozmawiają o sprawie taśm Daniela Obajtka i postanowieniu Sądu Apelacyjnego w Warszawie w sprawie sędziego Igora Tulei. Pojawia się też temat obostrzeń, ponieważ zdaniem WSA w Bydgoszczy, nakładane kary administracyjne jednak są legalne.Głównym tematem odcinka są odszkodowania za niesłuszne: zarzuty, oskarżenie oraz areszt zagraniczny.
O co chodzi z taśmami Daniela Obajtka? Kim w ogóle jest Obajtek, i dlaczego wypłynięcie tych taśm na światło dzienne to tak istotna sprawa? #taśmyObajtka #PiS #afera życie | rozum | wolność www.obiektywizm.pl - Polskie centrum sympatyków myśli Ayn Rand --- Send in a voice message: https://anchor.fm/laissezfairepl/message
"Wyborcza" ujawniła zapis rozmów Daniela Obajtka, obecnie prezesa PKN Orlen, z których wynika, że łamał prawo i kłamał w sądzie. Czy to skończy karierę Obajtka, którego Kaczyński nazwał niedawno nadzieją wszystkich Polaków? #BrudnaPała ------- Serwis Informacyjny IPP TV - codziennie (pon-pt) o 19:00 Nasze konto na nowym serwisie odysee https://odysee.com/@idzpodpradtv Jeżeli chcesz, aby nasz program gościł u Ciebie codziennie - WESPRZYJ NASZĄ TELEWIZJĘ: http://idzpodprad.pl/wsparcie Twoje wsparcie jest potrzebne do codziennego nadawania! Stwórzmy razem nową jakość mediów patriotycznych! Oglądaj nas na: http://youtube.com/idzpodpradtv http://idzpodprad.tv http://idzpodprad.pl/mp3 tel. 814 669 315, koszt jak za połączenie http://idzpodprad.fm http://vimeo.com/idzpodpradtv http://cda.pl/idzpodprad KONTAKT: kontakt@idzpodprad.pl Bądź na bieżąco: http://idzpodprad.pl Znajdziesz nas również w mediach społecznościowych: FACEBOOK: https://www.facebook.com/idzpodprad/ TWITTER: https://www.twitter.com/idzpodpradpl http://twitter.com/PastorChojecki https://twitter.com/PawelChojecki INSTAGRAM: https://www.instagram.com/idzpodprad Nasz kanał anglojęzyczny Against the Tide TV https://twitter.com/AgainstTideTV Support this podcast