POPULARITY
Odcinek #226, w którym z Jakubem Małeckim rozmawiam w Krakowie o powieści "Obiekty głębokiego nieba".Zaczynamy od spotkań z L jak lisami, przyglądamy się też P jak pszczołom. I w ogóle zwierząt w tej rozmowie jest mnóstwo.Rozmawiamy o tym, co dzieje się gdy w związkach brakuje M jak magii. Analizujemy różne R jak relacje między bohaterami powieści. Ale zajmują nas nie tylko relacje romantyczno-erotyczne w parach, skupiamy się też na relacji syn - ojciec.Pytam o R jak rozpoznawanie potrzeb w relacjach. I otwiera się nam problem mężczyzn, którzy nie potrafią sprostać oczekiwaniom. Dotykamy sprawy cielesności, dla której trzeba szukać języka.Pojawia się wątek S jak straty. Szczerze rozmawiamy o O jak ojcach. Jakub opowiada też trudnym doświadczeniu, o stanach lękowych. W końcu pytam o P jak pisanie, ponieważ bohaterowie "Obiektów głębokiego nieba" piszą. Czy pisanie może być elementem terapii?
Oto opowieść o tym, jak odzyskaliśmy wolność! Pokażę Wam, jak Polska wróciła na mapę nie jednym „cudem”, tylko sumą przygotowań, wyborów i odwagi tysięcy ludzi. Moja książka -„Historii dla Odważnych” – teraz 10% RABATU i DARMOWA DOSTAWA”
Cześć, Zapraszam na kolejny odcinek podcastu BSS bez tajemnic. Tym razem wchodzimy w świat myślenia projektowego, czyli Design Thinking – metody, która w ostatnich latach zdobywa serca przedsiębiorców, strategów i innowatorów. Moimi gośćmi są Agnieszka Sito, CEO agencji digitalowej 25Wat, oraz Joanna Wróblewska, strateg marketingowy i certyfikowana moderatorka metody Design Thinking.W naszej rozmowie przyglądamy się temu, czym właściwie jest Design Thinking – dlaczego to nie tylko narzędzie kreatywne, ale przede wszystkim biznesowe podejście do rozwiązywania problemów. Zastanawiamy się, jak tę metodę wykorzystać w marketingu, HR, sprzedaży czy w procesach zarządczych, niezależnie od wielkości firmy. Rozmawiamy też o trzech filarach skutecznego projektowania: empatii, wdrażaniu i opłacalności rozwiązań.Asia i Agnieszka tłumaczą, jak dzięki tej metodzie przedsiębiorcy mogą lepiej zrozumieć swoich klientów, unikać kosztownych błędów i szybciej testować nowe pomysły – od MVP po innowacyjne produkty cyfrowe. Pojawia się też wątek roli sztucznej inteligencji w procesach kreatywnych – jako wsparcia, a nie zastępstwa dla ludzkiej empatii i intuicji.Wspólnie dochodzimy do wniosku, że Design Thinking to nie tylko zestaw narzędzi, ale sposób myślenia – mindset otwartości, eksperymentowania i odwagi w szukaniu rozwiązań, który sprawdza się zarówno w małych firmach, jak i w dużych organizacjach.Zapraszam do słuchania!Kluczowe punkty rozmowy:Design Thinking to metoda projektowa, która skupia się na zrozumieniu potrzeb użytkowników i tworzeniu innowacyjnych rozwiązań poprzez empatię, prototypowanie i testowanie.Metoda ta może być z powodzeniem stosowana w różnych działach firmy, od marketingu, przez HR, aż po zarządy, pomagając w rozwiązywaniu strategicznych wyzwań i optymalizacji procesów.Dzięki wykorzystaniu sztucznej inteligencji w procesie Design Thinking, możliwe jest szybsze i bardziej efektywne prototypowanie oraz walidacja rozwiązań, co pozwala oszczędzać czas i zasoby.Linki:Agnieszka Sito na Linkedin – https://www.linkedin.com/in/agnieszkasito/Joanna Wróblewska na Linkedin - https://www.linkedin.com/in/jowroblewska/Porozmawiaj o tym odcinku ze sztuczną inteligencją – https://bbs-bez-tajemnic.onpodcastai.com/episodes/vSaJadXpimA/chat **************************** Nazywam się Wiktor Doktór i na co dzień prowadzę Klub Pro Progressio https://proprogressio.com/pl/dzialalnosc/klub-pro-progressio/1 – to społeczność wielu firm prywatnych i organizacji sektora publicznego, którym zależy na rozwoju relacji biznesowych w modelu B2B. W podcaście BSS bez tajemnic poza odcinkami solowymi, zamieszczam rozmowy z ekspertami i specjalistami z różnych dziedzin przedsiębiorczości.Zapraszam do odwiedzin moich kanałów na:YouTube - https://www.youtube.com/@wiktordoktor Facebook - https://www.facebook.com/wiktor.doktor LinkedIn - https://www.linkedin.com/in/wiktordoktor/ Moja strona internetowa - https://wiktordoktor.pl/ Możesz też do mnie napisać. Mój adres email to - kontakt(@)wiktordoktor.pl **************************** Patronami Podcastu “BSS bez tajemnic” są: Marzena Sawicka https://www.linkedin.com/in/marzena-sawicka-a9644a23/ Przemysław Sławiński https://www.linkedin.com/in/przemys%C5%82aw-s%C5%82awi%C5%84ski-155a4426/ Damian Ruciński - https://www.linkedin.com/in/damian-rucinski/ Szymon Kryczka https://www.linkedin.com/in/szymonkryczka/Grzegorz Ludwin https://www.linkedin.com/in/gludwin/ Adam Furmańczuk https://www.linkedin.com/in/adam-agilino/ Anna Czyż - https://www.linkedin.com/in/anna-czyz-%F0%9F%94%B5%F0%9F%94%B4%F0%9F%9F%A2-68597813/ Igor Tkach - https://www.linkedin.com/in/igortkach/ Damian Wróblewski - https://www.linkedin.com/in/damianwroblewski/ Paweł Łopatka - https://www.linkedin.com/in/pawellopatka/ Ewelina Szindler - https://www.linkedin.com/in/ewelina-szindler-zarz%C4%85dzanie-mark%C4%85-osobist%C4%85-0497a0212/Wiktor Doktór Jr. - https://www.linkedin.com/in/wiktor-dokt%C3%B3r-jr-916297188/ Wspaniali ludzie, dzięki którym pojawiają się kolejne odcinki tego podcastu. Ty też możesz wesprzeć rozwój podcastu na: Patronite - https://patronite.pl/wiktordoktor Patreon - https://www.patreon.com/wiktordoktor Buy me a coffee - https://www.buymeacoffee.com/wiktordoktor Buycoffee.to - https://buycoffee.to/wiktordoktorBecome a supporter of this podcast: https://www.spreaker.com/podcast/bss-bez-tajemnic--4069078/support.
Niektórzy historycy uznają wiele postaci biblijnych za bohaterów legend. Z tego powodu nie traktują poważnie m.in. opowieści o Dawidzie i Salomonie. Główną przyczyną jest brak pozabiblijnych źródeł potwierdzających ich istnienie. Jednakże inaczej jest w przypadku dwóch królów, Omriego i jego syna Achaba — szóstego i siódmego króla północnego Królestwa Izraela. Ich historyczność jest powszechnie akceptowana, ponieważ oprócz Biblii wspominają o nich również źródła moabskie, asyryjskie, a prawdopodobnie także fenickie.Zacznijmy od Omriego. Był on dowódcą rydwanów, który po śmierci poprzedniego władcy zabił jego zabójcę i sam objął tron. Jego imię pojawia się nie tylko w Biblii, lecz także na kamiennej steli moabskiego króla Meszy, który wspomina, że Omri uciskał Moabitów. Co więcej, Asyryjczycy odnoszą się do tego władcy, nazywając Izrael „krajem Omriego”, a jego następców — „synami Omriego”.Omri kupił górę Samarię i przeniósł tam stolicę Królestwa Izraela. Biblia (1 Krl 20,34) wspomina, że musiał oddać kilka miast królowi Syrii. Z kolei źródła asyryjskie podają, iż był pierwszym izraelskim królem płacącym haracz Asyrii. A jego syn, Achab? Podobnie jak ojciec, był wojownikiem walczącym z rydwanu. Panował również nad Moabem, o czym wspomina Biblia. Choć stela Meszy nie wymienia imienia Achaba, wskazuje na niego pośrednio, odnotowując, że także „syn Omriego” sprawował władzę nad Moabem.Achab zawarł sojusz z Fenicjanami. W 1 Księdze Królewskiej 16:31 czytamy o nim: „Niczym to jeszcze było, że chodził w grzechach Jeroboama, syna Nebata, lecz ponadto pojął on za żonę Izebel, córkę Etbaala, króla Sydonu, i służył Baalowi, i oddawał mu pokłon”. Izraelici czcili już wcześniej dwa złote cielce ustanowione przez pierwszego króla Izraela, Jeroboama, lecz wydaje się, że dopiero Achab wprowadził do kraju kult Baala.Józef Flawiusz, powołując się na wcześniejszego historyka, podaje, że Etbaal — ojciec Izebel — był kapłanem Asztarte, który zabił króla Sydonu i przejął jego tron. Imię Izebel prawdopodobnie pochodzi od religijnego wezwania „Gdzie jest Baal?”. W fenickim panteonie Asztarte i Baal stanowili boską parę. Zarówno Izebel, jak i jej córka Atalia, gorliwie propagowały ich kult. Poświęciłem im odcinki 20 i 21. Nie oznacza to, że Achab porzucił dawny kult cielców — raczej dodał do niego czczenie bóstw swojej żony.Biblia przedstawia Achaba jako odważnego wojownika, który sam staje na czele swojej armii i prowadzi ją do boju, a jednocześnie jako człowieka podatnego na wpływy. Podczas spotkania z prorokiem Eliaszem na górze Karmel król wydaje się całkowicie uległy wobec proroka i postępuje zgodnie z jego poleceniami. Później jednak powraca pod wpływ swojej żony Izebel, która faktycznie przejmuje nad nim kontrolę. Najwyraźniej widać to w historii winnicy Nabota, gdzie to właśnie Izebel podejmuje decyzje i działa w imieniu króla.Gdy po śmierci Nabota prorok przekazał Achabowi wyrok Boży, król okazał skruchę. W 1 Księdze Królewskiej 21:27 czytamy: „A gdy Achab usłyszał te słowa, rozdarł swoje szaty, wdział wór na swoje ciało i pościł, i sypiał w worze, i chodził przygnębiony”. Choć Biblia przedstawia Achaba w negatywnym świetle, ukazuje też jego momenty refleksji i żalu. Nie był więc całkowicie zły — wygląda raczej na człowieka, który ulegał złemu wpływowi swojej żony.Mimo że w wielu sprawach, zwłaszcza religijnych, Achab pozwalał Izebel podejmować decyzje za siebie, w jednej kwestii wykazywał szczególne zaangażowanie i troskę. W 1 Księdze Królewskiej 18:5 czytamy: „I rzekł Achab do Obadiasza: Przejdź się po kraju, zwłaszcza gdzie są źródła wód; może znajdziemy trawę, abyśmy zachowali przy życiu konie i muły, i nie musieli wybić części bydła”. Fragment ten odnosi się do kilkuletniej suszy, opisanej w Biblii.Achab, podobnie jak jego ojciec, był wojownikiem rydwanów. Posiadał całe miasta przeznaczone na ich utrzymanie, co stanowiło o potędze jego armii. Gdy zabrakło wody, szukał jej, by ocalić konie — kluczowy element swojej siły militarnej. Odkrycia archeologiczne potwierdzają istnienie tzw. „miast rydwanów”, m.in. w Jizreel i Megiddo, gdzie znajdowały się stajnie i zaplecze wojskowe. Według źródeł asyryjskich Achab miał wystawić aż dwa tysiące rydwanów w bitwie pod Karkar. Pojawia się jednak intrygujące pytanie, czy te inskrypcje asyryjskiego króla Salmanasara III mówią o tym samym władcy Izraela?Achab był siódmym królem północnego Królestwa Izraela i utrzymywał bardzo dobre relacje z południowym Królestwem Judy. Było to dość wyjątkowe, ponieważ te dwa państwa niemal przez cały czas pozostawały w konflikcie. Jednak za panowania Omriego, Achaba i jego dwóch synów panował między nimi pokój. Został on zapoczątkowany już przez króla judzkiego Jehoszafata, a jego syn poszedł w tym kierunku jeszcze dalej.O Jehoramie, królu Judy, 2 Księga Królewska 8:18 mówi: „Lecz kroczył drogą królów izraelskich, tak jak postępował ród Achaba, gdyż córka Achaba była jego żoną; toteż czynił to, co złe w oczach Pana”. Córka Achaba i Izebel, Atalia, została żoną króla Judy Jehorama, co jeszcze bardziej umocniło sojusz między oboma królestwami.Na swoją ostatnią bitwę król Achab wyruszył wspólnie z królem Judy Jehoszafatem. Prorok zapowiedział mu klęskę, dlatego Achab postanowił wyruszyć incognito. W 1 Księdze Królewskiej 22:30 czytamy: „Król izraelski rzekł do Jehoszafata: Pójdę do walki w przebraniu. Ty wszakże zachowaj swoje szaty. Potem król izraelski przebrał się i ruszył do walki”. Mimo przebrania Achab został śmiertelnie raniony i zginął, walcząc do końca na swoim rydwanie.Źródła pozabiblijne oraz odkrycia archeologiczne ukazują Achaba jako potężnego wojownika. Stela Meszy wspomina wręcz, że Moabici zdołali wyrwać się spod jarzma Izraela dopiero po jego śmierci. W inskrypcji czytamy: „Omri, król Izraela, uciskał Moab przez wiele dni, ponieważ Kemosz rozgniewał się na swój kraj. A jego syn, który po nim królował, również powiedział: ‘Będę uciskał Moab'”. 1 Królów 16:34 mówi: “Za jego to czasów Chiel z Betelu odbudował Jerycho”. Odbudowa Jerycha, miasta przy przeprawie przez Jordan, była chyba właśnie związana z panowaniem nad Moabem, który znajdował się po drugiej stronie.Biblia nie zaprzecza temu wizerunkowi — przedstawia Achaba jako króla, który wielokrotnie wyruszał na czele swoich wojsk do walki z Syrią. Pojawia się jednak pytanie, czy również asyryjskie inskrypcje opisują tego władcę. W jednej z nich, król Asyrii Salmanasar III wspomina bitwę pod Karkar. Według inskrypcji przeciw Asyrii wystąpiło wielu królów, wśród nich także Ahabbu Sir'lai, który miał przyprowadzić największe siły — aż 2000 rydwanów. Imię Ahabbu wydaje się odpowiadać biblijnemu Achabowi. Czy więc Asyryjczycy rzeczywiście pisali o królu Izraela?Tak uważa wielu historyków, utożsamiających Ahabbu Sir'lai z Achabem Izraelitą. Istnieje jednak kilka problemów z taką identyfikacją. Po pierwsze, dlaczego Sir'lai miałoby oznaczać Izrael? W innych inskrypcjach asyryjskich kraj ten jest konsekwentnie nazywany „ziemią Omriego” — nawet po zmianie dynastii, gdy panował już Jehu. Po drugie, mało prawdopodobne, by Achab dysponował aż dwoma tysiącami rydwanów. Po trzecie, trudno wyjaśnić, dlaczego miałby wystąpić wspólnie z Syryjczykami — swoimi wrogami — przeciwko Asyrii. Dlatego najbardziej prawdopodobne wydaje się, że Ahabbu z asyryjskiej inskrypcji był innym królem, władającym krajem o nazwie Sir'lai.Podsumowując — w przeciwieństwie do wielu biblijnych postaci, historyczność królów Izraela Omriego i Achaba jest powszechnie uznana, ponieważ przekaz biblijny jest w dużej mierze zgodny i potwierdzony przez źródła pozabiblijne, takie jak stela moabskiego króla Meszy oraz asyryjskie inskrypcje, które nawet nazywały Izrael "krajem Omriego". Zarówno Biblia, jak i źródła zewnętrzne, przedstawiają Omriego jako potężnego ciemiężyciela Moabitów, a jego syna Achaba jako silnego władcę, wojownika rydwanów, który zawierał strategiczne sojusze (np. z Fenicjanami przez małżeństwo z Izebel i z Królestwem Judy przez małżeństwo córki Atalii). Mimo biblijnej krytyki Achaba za uleganie żonie i promowanie kultu Baala, nawet te opisy nie zaprzeczają jego wizerunkowi jako znaczącej i historycznej postaci na Bliskim Wschodzie, której dokonania militarne i polityczne są potwierdzone poza kartami Pisma.Niczym to jeszcze było, że chodził w grzechach Jeroboama, syna Nebata, lecz ponadto pojął on za żonę Izebel, córkę Etbaala, króla Sydonu, i służył Baalowi, i oddawał mu pokłonhttps://biblia-online.pl/Biblia/Warszawska/1-Ksiega-Krolewska/16/31A gdy Achab usłyszał te słowa, rozdarł swoje szaty, wdział wór na swoje ciało i pościł, i sypiał w worze, i chodził przygnębionyhttps://biblia-online.pl/Biblia/Warszawska/1-Ksiega-Krolewska/21/27I rzekł Achab do Obadiasza: Przejdź się po kraju, zwłaszcza gdzie są źródła wód, może znajdziemy trawę, abyśmy zachowali przy życiu konie i muły i nie musieli wybić części bydłahttps://biblia-online.pl/Biblia/Warszawska/1-Ksiega-Krolewska/18/5Lecz kroczył drogą królów Izraelskich, tak jak postępował ród Achaba, gdyż córka Achaba była jego żoną; toteż czynił to, co złe w oczach Panahttps://biblia-online.pl/Biblia/Warszawska/2-Ksiega-Krolewska/8/18Król izraelski rzekł tam do Jehoszafata, że pójdzie do walki w przebraniu. Ty wszakże - rzekł do niego - zachowaj swoje szaty. Potem król izraelski przebrał się i ruszył do walkihttps://biblia-online.pl/Biblia/Warszawska/1-Ksiega-Krolewska/22/30Za jego to czasów Chiel z Betelu odbudował Jerycho. Na Abiramie, swoim pierworodnym, założył jego fundamenty, a na Segubie, swoim najmłodszym jego, bramy, według słowa Pana, jakie wypowiedział przez Jozuego, syna Nuna.https://biblia-online.pl/Biblia/Warszawska/1-Ksiega-Krolewska/16/34
Samotność to emocjonalny stan odczuwania izolacji społecznej i poczucia odcięcia od innych. Pojawia się i zanika, gdy zmienia się sytuacja życiowa. Często czujemy się samotni, znajdując się w innym kraju, z dala od przyjaciół i rodziny ... Posłuchajmy także, co radzi psycholog ...
Odcinek zaczyna się od alkoholu, więc od razu wiadomo, że będzie wyjątkowo. Na początku usłyszycie o pewnej interesującej debacie, którą poprowadził specjalnie dla was Grzegorz Sobótka. Następnie płynnie przechodzimy do Sleep Score – nowej funkcji iOS, która bezlitośnie przypomina nam, że śpimy za mało. Jeden z Waszych kochanych redaktorów śpi mało, a drugi to nawet jeszcze mniej. Zaraz potem przechodzimy do tematu odcinka – iPadOS. Co nam się podoba? Co nas denerwuje? Czy Apple wreszcie rozwiązało wszystkie nasze problemy i czy iPad może być naszym komputerem? Czy może jednak jest dokładnie odwrotnie? Czy może jest tak, że system tak bardzo się rozjechał, że nawet Wasi Macoholicy się w nim gubią? Ten dramatyczny opis jest bardziej dramatyczny niż sam odcinek, także nie przejmujcie się za bardzo. Bardziej napięta sytuacja jest w globalnej gospodarce. Michał Krasnopolski opowie Wam o tym ze szczegółami. Przy okazji dowiecie się więcej o Polymarkecie. Polymarket jest przyczynkiem do lepszego poznania dusz Waszych ukochanych redaktorów. Pojawia się też Personal Trainer Grzegorza i jego relacja z ćwiczeniami fizycznymi. Jest jeszcze wiele innych ciekawych rzeczy! Zapraszamy!
Po wakacyjnej przerwie Brothers in Cranks wracają z nową energią i głowami pełnymi historii z dwóch kółek. To odcinek, w którym Piotr i Piotr rozkręcają mikrofony równie mocno, jak korby w lipcowym słońcu (ta jasne!).Na rozgrzewkę – refleksja o przerwie, o tym, jak nie zmęczyć się podcastowaniem i co wspólnego mają wakacyjne Toury z chwilowym resetem. A potem – technologia, która nie śpi: od krakowskiego tunelu aerodynamicznego, w którym testują panczenistów (serio!). Nie zabraknie też solidnego sprzętowego mięsa. Pojawia się Brompton świętujący 50-lecie, Molton i jego cień z przeszłości, a także kontrowersje wokół Gianta i Meridy – gdy fabryczna taśma zamienia się w łańcuch ludzkich nieszczęść.Wjeżdża Van Ryssel, który w testach z Silverstone okazuje się szybszy, niż wielu by chciało przyznać. A tuż obok niego – rozmowa o tym, dlaczego Rapha (Rapha ta od ubrań, nie Rafa od Tadeja) ma kłopoty i jak zmienia się rynek kolarskiej mody.Do tego garść gadżetów – pompki, dmuchawy, elektroniczne klucze i nowinki, które sprawiają, że warsztat pachnie technologią.
W tym odcinku TyfloPrzeglądu pojawia się sporo tematów z pogranicza dostępności, technologii mobilnych i nowinek sprzętowych. Omawiamy wrażenia z aplikacji Voistant, przyglądamy się promocji na licencje JAWS oraz prezentujemy Morse Synthesizer — dodatek, który pozwala NVDA czytać alfabetem Morse'a. Pojawia się też minimalistyczny edytor tekstu Subtext, nowe aktualizacje dla notatników BrailleSense 6 i BrailleNote Touch Plus, a także propozycja Xtorm — kolejna tańsza alternatywa dla AirTagów. Mówimy także o nowych produktach Amazonu, w tym głośnikach Echo i czytnikach Kindle, oraz o wprowadzeniu Spotify Lossless do Polski. Audycja dostępna jest również w wygenerowanej automatycznie wersji tekstowej
W tym odcinku „Przysposobienia Obronnego” Dorota Roman rozmawia z Grzegorzem Cieślakiem, ekspertem profilaktyki i prewencji antyterrorystycznej Centrum Badań nad Ryzykami Społecznymi i Gospodarczymi Uniwersytetu Civitas. Czy świat ma plan na Putina i czy Rosja jest państwem terrorystycznym? Gość mówi o społecznym i gospodarczym bankructwie Rosji oraz o tym, jak kraj ten eksploatuje republiki kaukaskie, zabierając młodych ludzi i przyszłość tych społeczeństw. Pojawia się też wątek Czeczenii, gdzie Rosja wykorzystała lokalnych przywódców do kontroli własnego narodu, o deficytach w przygotowaniu państw i obywateli oraz o tym, dlaczego warto mieć plan B – od apteczki po rozproszenie finansów. Bo państwo to my, a gotowość zaczyna się od ludzi i ich codziennych działań.
Zdjęcie trzech chłopców w żółtych kamizelkach obiegło internet lotem błyskawicy, zmieniając się w wiral. Samozwańcze patrole oceniające i piętnujące dziewczęta z powodu ich ubioru trafiły do mediów tradycyjnych i stały się przedmiotem publicznej debaty. Choć zjawisko jest przerażające, warto zastanowić się co za nim stoi i co sprawiło że młodzi ludzie postanowili tropić i hejtować własne koleżanki. Jak bumerang wraca temat zaangażowania w wychowanie oraz relacji dzieci i rodziców. Pojawia się też kwestia edukacji: nie tylko tej zdrowotnej, ale także medialnej oraz umiejętności świadomego korzystania z internetu. Zasadne jest również pytanie dotyczące radykalizacji poglądów na temat kobiet oraz rosnących podziałów między kobietami a mężczyznami. O tym skąd na ulicach polskich miast wzięły się „szon patrole”, jakie mogą być ich konsekwencje i co robić by podobny wiral już się nie pojawił, mówiła w Drogowskazach Magdalena Chorzewska, psycholożka, seksuolożka, psychoterapeutka. Do wysłuchania rozmowy zaprasza Aleksandra Galant.
Odcinek #223, w którym ze Jędrzejem Pasierskim w siedzibie Wydawnictwa Literackiego w Krakowie rozmawiamy o książce "Bogowie małego morza".
Onet opierając się na anonimowych źródłach doniósł, że były prezes Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych, Michał Kuczmierowski, po wydaniu Europejskiego Nakazu Aresztowania, trafił do Londynu. Według źródeł tego medium miał korzystać z ochrony brytyjskich służb, z którymi miał współpracować przy przerzucie broni do Ukrainy.Doniesienia sugerują, że Kuczmierowski uniknął polskiej prokuratury dzięki międzynarodowym powiązaniom. Ujawnienie tych szczegółów może wpłynąć na jego sytuację w Londynie, gdzie toczy się proces ekstradycyjny.Publikację komentował w Radiu Wnet Michał Bruszewski, dziennikarz Defence24.Czytając ten tekst, łapałem się za głowę, dlatego że to jest oskarżenie o szpiegostwo. Jeżeli ktoś pisze, że ktoś współpracuje z obcymi służbami specjalnymi, no to jest szpiegiem. Więc ciekawe, jakie będą konsekwencje tego artykułu– zastanawiał się gość Odysei Wyborczej.https://wnet.fm/2025/10/07/dozywocie-za-zamach-stanu-sedzia-ostro-o-rzadzacych/Ekspert podkreślił, że jego zdaniem w artykule doszło do wątpliwego zestawienia dwóch różnych wątków – gospodarczych i militarnych.Rozumiem, że była ta afera, nazwijmy ją po prostu gospodarczą, dotycząca tych agregatów (...), ale ja bym nie łączył tych wątków, bo w tym artykule jest poruszona pomoc w postaci przesyłania broni na Ukrainę. Pojawia się słowo “przerzut broni”, co mi się kojarzy od razu ze szmuglowaniem broni– zaznaczył.Jeżeli spojrzymy na koncesję obrotu bronią, sprzedaż bronią, to dostarczanie broni przez Polskę na Ukrainę, czy z państw trzecich via Polska na Ukrainę, to było od początku legalne, dlatego że była zgoda i rządu polskiego, i rządu ukraińskiego, no bo Ukraińcy się bronili. Więc nie ma tutaj mowy o szmuglu– podkreślił.Ekspert przestrzegł również przed konsekwencjami ujawniania wrażliwych informacji w mediach.Poprzez takie artykuły pomagamy służbom rosyjskim w dochodzeniu do siatek, powiązań, do tego, jak to wyglądało, jak ta broń była dostarczana na Ukrainę. To jest wielkie ryzyko
Pojawia się coraz więcej informacji wskazujących na zerwanie łańcuchów dostaw ropy w Rosji. W jakim stopniu odpowiadają za to zorganizowanie akcje odwetowe Ukrainy? Zapraszam na spotkanie z dr Pawłem Jaskułą w ramach "Tygodnia w Rosji" odc. 32.
Kim jest Jezus Chrystus? Pan, Mesjasz i Zbawiciel. W piątym odcinku serii Nicea 325 przyglądamy się słowom Credo: „Wierzę w Pana Jezusa Chrystusa”. Co naprawdę znaczy, że Jezus jest Panem? Dlaczego to wyznanie wprost wskazuje na Jego boskość? Rozmawiamy także o tytule Mesjasza, skąd się wziął, jakie były oczekiwania Żydów w czasach Jezusa i dlaczego Chrystus nie spełnił ich politycznych marzeń. Pojawia się też pytanie o imię Jezus i jego znaczenie: „Bóg zbawia”. Gościem Dominika Jarczewskiego OP jest Rafał Wędzicki OP, biblista i student Pisma Świętego w Jerozolimie.⏰ PODZIAŁ CZASOWY00:00:45 Dlaczego w Credo mówimy: „Wierzę w Pana Jezusa Chrystusa”?00:03:07 Co znaczy, że Jezus jest „Panem”?00:06:27 Dlaczego tytuł „Pan” wprost oznacza, że Jezus jest Bogiem?00:07:30 Kto pierwszy nazwał Chrystusa „Panem”?00:09:41 Dlaczego w Credo podkreślamy: „jednego Pana”?00:13:13 Czy „Kyrios” dla Jezusa pochodziło z kultu cesarza?00:15:18 Co oznacza tytuł „Chrystus – Pomazaniec”?00:19:08 Czy Jezus był Mesjaszem – Królem, Kapłanem czy Prorokiem?00:20:20 Jakie oczekiwania wobec Mesjasza mieli Żydzi w czasach Jezusa?00:22:16 Czy wiara w Mesjasza była powszechna przed narodzeniem Chrystusa?00:24:37 Czy przed Jezusem i po Nim pojawiali się inni „Mesjasze”?00:27:02 Co znaczy imię Jezus i dlaczego jest tak ważne?00:30:22 Jakimi jeszcze tytułami nazywali Jezusa pierwsi chrześcijanie?00:34:14 Dlaczego dla chrześcijan Jezus jest przede wszystkim Zbawicielem?☞ Podcast Nicea 325 prowadzi Dominik Jarczewski OP dominikanin i regens Polskiej Prowincji Dominikanów, odpowiedzialny za studia braci. W rozmowach z zaproszonymi gośćmi odkrywa sens i znaczenie Credo wyznania wiary, które od wieków jednoczy chrześcijan.Dołącz do nas w misji głoszenia Prawdy! Wesprzyj studia Pawła Jamroza OP w USA.Wejdź na stronę:
Błażej Wojtowicz, prezes Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Nietoperzy, przygląda się oddziaływaniu turbin wiatrakowych na nietoperze. Na początku rozmowy z redaktorem Konradem Mędrzeckim i wiceprezesem Stowarzyszenia Antywiatrakowców im. Don Kichota Zbigniewem Zielińskim, ekspert wyjaśnia pojęcie barotraumy:To jest śmiertelny uraz spowodowany gwałtownymi zmianami ciśnienia. Za obracającym się śmigłem tworzy się ciśnienie. Jeżeli nietoparz wleci w tę strefę, to niestety uszkodzone są płuca i się dusi. Uszkodzenie jest na tyle poważne, że nietoperz najczęściej nie przeżywa, spada i ginie w męczarniach. Czyli nie musi dojść do bezpośredniego zderzenia ze śmigłem, najczęstszą przyczyną śmierci neitoperzy jest właśnie barotrauma.Gość Radia Wnet dodaje też, że najbardziej zagrożonymi gatunkami nietoperzy są te, które wędrują w celu poszukiwania nowej kwatery w okresie zmian pór roku, czyli przede wszystkim borowce, karliki, mroczaki posrebrzane. Jak mówi, aby zapobiegać ich śmierci należałoby zprzestać budowania farm wiatrowych.Żeby postawić farmę wiatrową, konieczne jest badanie przedrealizacyjne, monitoring, jak wygląda sytuacja, czy są tam nietoperze, czy występują czy nie. To jest o tyle trudne, że tak naprawdę te nietoperze migrują na dużych wysokościach.~ mówi Błażej Wojtowicz. Dodaje, że takie badania są wprawdzie robione, ale nie przynoszą zamierzonego efektu:Później, jeżeli stawiane są takie farmy, to ich praca zmienia środowisko, bo nietoperze często są przyciągane przez takie wiatraki. Są zainteresowane, co nagle powstało w tym miejscu. Podlatują, sprawdzają, czy może to się nada na hibernację, czy do hibernacji, czy do założenia kolonii rozrodczej. I podlatując tracą życieEkspert twierdzi, że decyzje o budowaniu farm wiatrowych sprowadzają się do biznesu.Bez odpowiednich regulacji prawnych interes nietoperzy nie będzie należycie chroniony. Priorytetem są zyski, a nie ochrona przyrody. Obecnie trwają prace nad wytycznymi dotyczącymi badań przedrealizacyjnych i porealizacyjnych farm wiatrowych, w tym nad wprowadzaniem okresowych wyłączeń czy innych działań ograniczających śmiertelność nietoperzy. Każdy inwestor jest zobowiązany do przeprowadzenia takich badań. Pojawia się jednak pytanie o ich skuteczność – inwestor zatrudnia eksperta, ten przygotowuje raport o oddziaływaniu na środowisko, który trafia do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. Urząd na tej podstawie wydaje decyzję i określa zapisy mające minimalizować negatywne skutki inwestycji. Co jednak faktycznie dzieje się później w terenie, to już zupełnie inna kwestia.Na koniec rozmowy, Błażej Wojtowicz zachęca do obserwowania wydarzeń organizowanych przez Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Nietoperzy./ab
Tym razem zapraszam Was na wyjątkową rozmowę z ojcem Łukaszem Popko OP – dominikaninem, biblistą. Nasze spotkanie miało niemal przypadkowy charakter gdzieś pomiędzy Szwecją a Bułgarią, a jednak pełne głębi, zaangażowania i inspiracji. Rozmawiamy o tym, kim naprawdę był prorok w Starym Testamencie. Czy to tylko ktoś, kto przewiduje przyszłość? A może – jak mówi ojciec Łukasz – to przede wszystkim ktoś, kto patrzy na rzeczywistość oczyma Boga? Pojawia się tu Izajasz, Jeremiasz, ale też… każdy z nas. Dotykamy tematu autorstwa Księgi Izajasza, znaków prorockich, znaczenia pieśni cierpiącego sługi i tego, jak chrześcijanie odczytują proroctwa dziś – w świetle Ewangelii i współczesnych wyzwań.To odcinek o słuchaniu Boga – i o odwadze, by mówić w Jego imieniu.
Wizyta polskiej delegacji na sesji ONZ w Nowym Jorku budzi emocje, nie tylko dyplomatyczne. Grzegorz Schetyna komentuje kontrowersyjne zachowanie prezydenta Nawrockiego, który został przyłapany na używaniu snusa. Czy taki gest, choć pozornie błahy, może zaszkodzić wizerunkowi Polski na arenie międzynarodowej? Rozmowa dotyczy także obecności szefa BBN w USA. Jak podkreśla Schetyna, nie ma on dostępu do informacji niejawnych. Pojawia się również szerszy kontekst globalny: uznawanie państwowości Palestyny, trwająca wojna w Ukrainie i próby destabilizacji ze strony Rosji. W drugiej części rozmowy: o rosnącym napięciu w polityce międzynarodowej, konieczności obecności premiera w światowych stolicach i o tym, dlaczego nadchodząca jesień może być kluczowa dla polskiej dyplomacji.
Jak poradził sobie prezydent Karol Nawrocki podczas wizyty w Niemczech, w obliczu wyraźnej niechęci tamtejszego mainstreamu? Komentuje publicysta tygodnika "Do Rzeczy". Prezydenta Karola Nawrockiego opisywano w niemieckich mediach w obrzydliwy sposób. W ogóle na przykład nie wspominano o jego wykształceniu. Pojawiały się te wszystkie najbardziej wulgarne określenia, które brano żywcem z mediów polskich niechętnych Nawrockiemumówi Piotr Semka w rozmowie z Karolem Nawrockim. Jednym z głównych motywów wizyty głowy państwa polskiego w Berlinie była kwestia reparacji od Niemiec. Jak wskazuje publicysta, prezydent Nawrocki będzie na każdym kroku pokazywał Niemcom, że to już nie oni narzucają ton rozmowy na ten temat.
Artur Pawłowski i Anna Folta z koalicji mieszkańców „Prosimy ciszej” opisują życie w centrum Warszawy, gdzie nocna sprzedaż alkoholu oznacza hałas, śmieci i mniejsze poczucie bezpieczeństwa.1 września koalicja „Prosimy ciszej” opublikowała petycję, w której wnoszą o wprowadzenie ograniczenia sprzedaży alkoholu w godz. 22:00-06:00.Zdecydowaliśmy się na to ze względu na problemy, z którymi mierzymy się na co dzień, czyli zalewem okolicy przez alkohol i wszedobylskie ogródki gastronomiczne z alkoholem. To niebezpieczne zjawisko dla mieszkańców.~ mówi Artur Pawłowski, mieszkaniec ulicy Chmielnej. Zwraca też uwagę na to, że w skutek nocnych imprez, Śródmieście staje się miejscem nieprzyjaznym dla mieszkańców. Anna Folta zauważa, że problem wszechobecnego alkoholu sprawia realne zagrożenia:Straż Miejska i Policja nie dają rady obsługiwać wszystkich zgłoszeń. Ograniczenie sprzedaży od 22.00 zmniejszyłoby liczbę interwencji i poprawiło bezpieczeństwo.Spór w Radzie MiastaW najbliższy czwartek 18 września o godzinie 10:00 odbędzie się posiedzenie Rady Miasta Warszawy, gdzie ponownie rozpatrzony będzie projekt ustawy o wprowadzeniu omawianych ograniczeń. Wcześniejsze próby skończyły się fiaskiem. Jak mówi mieszkaniec Śródmieścia, zaproponowano inne rozwiązanie:Rok temu odbyły się konsultacje, gdzie mieszkańcy wypowiedzieli się w tym temacie i w przeważającej większości byli za wprowadzeniem ograniczenia od godziny 22.00 do godziny 6.00. W efekcie tych konsultacji pojawił się projekt Pana Prezydenta Rafała Trzaskowskiego, który zakładał ograniczenie sprzedaży alkoholu, ale od godziny 23 do godziny 6 rano, nie od godziny 22:00 Także w tej chwili nad tymi dwoma projektami będą decydowali radni w najbliższy czwartek.Do opisanej wyżej sytuacji odnosi się także Anna Folta, które reprezentuje również organizację „Miasto jest nasze” i jest Radną Dzielnicy Śródmieście. Uczestniczyła w poprzednim posiedzeniu, gdzie reprezentowała interesy mieszkańców:Ku rozczarowaniu mieszkańców nasza propozycja została odrzucona. Liczyli oni, że radni Koalicji Obywatelskiej poprą rozwiązanie zakładające zakaz sprzedaży od godziny 22, która w naszym kręgu kulturowym uchodzi za czas przeznaczony na ciszę i odpoczynek, zwłaszcza w dni powszednie. Niestety, radni opowiedzieli się za projektem prezydenckim, przewidującym ograniczenie dopiero od godziny 23.Zapytany o powody odrzucenia uchwały, Artur Pawłowski odpowiada:Nie znamy powodów odrzucenia projektu, nikt nie przekazał nam takich informacji. Pojawiały się jedynie dziwne argumenty ze strony radnych z innych dzielnic, których trudno było nam przyjąć. Tymczasem podstawowym problemem pozostaje bezpieczeństwo w centrum stolicy. Wprowadzenie ograniczeń mogłoby także utrudnić dostęp do alkoholu osobom nadużywającym go. Najważniejsze jednak jest to, że mamy potwierdzone dane i setki, jeśli nie tysiące zgłoszeń mieszkańców do policji. Obecnie w tej części miasta po prostu jest niebezpiecznie.Prowadzący audycji Cała naprzód zauważają, że ograniczenie sprzedaży alkoholu zostało już wprowadzone w innych miastach, co przyniosło pozytywne skutki:O 30% zmniejszyła się liczba pacjentów w szpitalach nocą~ mówi Konrad Mędrzecki.Czekając na decyzjęArtur Pawłowski zachęca do odwiedzenia strony prosimyciszej.pl i wsparcia inicjatywy mieszkańców:My jako mieszkańcy nie czekamy biernie. Informujemy o naszym problemie i zbieramy głosy poparcia/ab
Raport Heritage Foundation wskazuje Polskę jako filar wschodniej flanki NATO. Tomasz Grzywaczewski w Radiu Wnet: to moment, by wziąć odpowiedzialność za bezpieczeństwo całego regionu.Heritage Foundation, jeden z najważniejszych konserwatywnych think tanków w USA, opublikował raport, w którym Polska została wskazana jako kluczowy filar bezpieczeństwa na wschodniej flance NATO. Autorzy podkreślają, że dzięki dużym inwestycjom w obronność i infrastrukturę Warszawa dokonała ogromnego skoku w budowie potencjału militarnego. Polska ma być dziś nie tylko odbiorcą wsparcia, lecz także państwem, które może wspierać innych sojuszników.Raport rekomenduje dalsze zwiększanie wydatków na obronność, rozwój Inicjatywy Trójmorza oraz przejęcie przez Polskę roli lidera bezpieczeństwa w regionie. Pojawia się nawet sugestia, by Warszawa w ramach obrony powietrznej objęła swoją ochroną Litwę. Komentując dokument w Radiu Wnet, dziennikarz Tomasz Grzywaczewski zwrócił uwagę, że to moment, w którym Polska powinna podjąć odpowiedzialność za bezpieczeństwo całej północno-wschodniej flanki NATO.Przestajemy być tylko biorcą pomocy NATO, a stajemy się państwem, które samo może udzielać wsparcia innym. […] Polska przedstawiana jest tam jako kraj, który w ostatnich latach dokonał ogromnego skoku w budowie potencjału obronnego – modelowy sojusznik USA i kluczowy partner na wschodniej flance NATO, a nawet szerzej: w relacjach transatlantyckich.– podkreślił i dodał, że raport nie jest tylko formą „klepania po plecach”.Strategiczne obszary do wzmocnieniaJak relacjonuje Grzywaczewski „eksperci wskazują konkretne obszary, w których Polska wzmocniła swój potencjał obronny – chodzi nie tylko o zakupy uzbrojenia, ale też rozbudowę infrastruktury czy szerokie zaangażowanie polityczne w regionie”.Dziennikarz zaznaczył, że sojusz z USA wiąże się jednak z kosztami – zarówno finansowymi, jak i politycznymi. Kluczowe będą także rozmowy o utrzymaniu amerykańskiej obecności wojskowej w Polsce oraz o przyszłości negocjacji dotyczących Ukrainy.Rosja, która nie jest odstraszana ani karana, będzie kontynuować agresję i destabilizować Europę– ostrzegł Grzywaczewski, wskazując, że Polska musi jasno artykułować to stanowisko w Waszyngtonie.
Paradoksalnie, za problem kobiecych dolegliwości bierze się dwóch mężczyzn. Jaki pomysł na rozwiązanie luki w diagnostyce zdrowia kobiet mają Tomasz Bachosz oraz Wojciech Basiński? Do rozmowy na temat nowatorskiego wykorzystania sztucznej inteligencji w kontekście diagnozowania kobiecych schorzeń zaprosiliśmy founderów startupu ONA Health Solutions, czyli Tomasza Bachosza oraz Wojciecha Basińskiego, a także ekspertkę od zdrowia hormonalnego kobiet Katarzynę Bednarską. W tym gronie dyskutujemy o tym, dlaczego do tej pory problem bólu żeńskiej części społeczeństwa jest pomijany, ignorowany, przemilczany. Ważną część wywiadu zajmuje wątek motywacji, jakie kierowały duetem Bachosz & Basiński w kontekście założenia ONA Health Solutions i rozwoju autorskiej aplikacji. Czy nie obawiają się, że kobiety im nie zaufają? Niepewność może też budzić skuteczność wykorzystywania AI do diagnozowania tak indywidualnych schorzeń, mogących wynikać z bardzo niespecyficznych zdrowotnych uwarunkowań. Pojawia się temat tabu – czy łatwo jest przebić się do opinii publicznej z tematami, które do tej pory budzą różne reakcje, np. libido, miesiączka czy PMS.Z rozmowy dowiecie się, jak zaawansowane i złożone były prace nad finalną wersją aplikacji, jak szerokie grono użytkowniczek było w owe prace zaangażowane oraz jaką rolę w całym tym procesie odegrały konsultantki – czyli Katarzyna Bednarska oraz Lara Briden. W podkaście nie mogło zabraknąć najbardziej aktualnego wątku dotyczącego ONA Health Solutions, czyli pozyskania inwestycji od AIP Seed, o czym szerzej pisaliśmy w lipcu.
Edukacja zdrowotna w tym roku szkolnym zastąpiła wychowanie do życia w rodzinie. - Ten przedmiot ma obowiązywać już od czwartej klasy szkoły podstawowej. Pojawia się tam tematyka sfery intymnej człowieka, a dzieci w tym wieku jeszcze nie za bardzo tą tematyką się interesują - powiedział były szef MEN w rozmowie z Rochem Kowalskim.
Dziś w Palmie rozmawiamy o słowach Marcina Gortata do Aleksandra Balcerowskiego, o tęsknocie za Marcinem Gortatem, o występie Jokicia w Rydze i o weekendzie na EuroBaskecie. zNYK trochę marudzi na EuroBasket i jest rozczarowany Luką na żywo. Rozmawiamy też o pozaboiskowych wydarzeniach meczu Polska-Izrael i o Jordanie Loydzie w reprezentacji Polski.Chcesz czytać dalej?Poniżej znajdziesz trzy […]
Ten fantastyczny odcinek zaczynamy od opowieści o tym, czego nie może zrobić Grzegorz. Jest tego trochę i Michał daje to Grzegorzowi odczuć. Usłyszycie o tym, jak redaktor Sobótka ryje mazurskie drogi swoim miękkim ciałem. Co ciekawe, w tej opowieści pojawia się nawet pewien austriacki malarz. Nie wiadomo jak to się stało, ale bardzo dużo wskazuje na to, że po tym odcinku Grzegorz Sobótka mocno skłania się do zakupu nowego Onewheela. Ciężka jesień czeka Waszych ukochanych Macoholików – będzie dużo wydatków. Jeśli ktoś ze słuchaczy chciał kiedyś adoptować sobie Macoholika, to może to być najlepszy moment na to. W ogóle sądzimy, że ten odcinek jest listem miłosnym do Onewheelów oraz tego co dają nam w życiu. W tym odcinku dowiadujemy się też, który z Macoholików jest boazerią, a który parapetem. Dowiadujemy się też, kto jest elfem – ale to w dalszej części odcinka. Rozmawiamy też o zbliżających się nowych produktach firmy Apple. Powiemy Wam, kto czeka na nowego iPhone'a (spoiler alert: nikt), kto nie może się doczekać nowych AirPodsów Pro (spoiler alert: Grzegorz), oraz kogo uczyni bardziej męskim nowy Apple Watch Ultra 3 (spoiler alert: Grzegorza). Pojawia się też funkcja SharePlay, o której już Wam kiedyś opowiadaliśmy, ale Grzegorz po raz pierwszy zaczął używać tej technologii w nowy sposób. Możecie wierzyć bądź nie, ale pojawiają się też czerwone mrówki. Mrówki są tym faktem jeszcze bardziej zaskoczone niż Wy, kochani słuchacze. Najbardziej zaskoczony tymi przeklętymi mrówkami był Grzegorz, który kolejny raz otarł się o śmierć. Odcinek jest jak widzicie napakowany ciekawymi informacjami. Lojalnie Was jednak ostrzegamy: dawno się nie widzieliśmy i to napięcie niestety albo właśnie „stety” można wyczuć w tym odcinku. Na koniec jest niemożliwa misja w kąciku kulturalnym. Zapraszamy.
Odcinek #218, w którym w czasie Literackiego Sopotu 2025 rozmawiam z Jakubem Ćwiekiem o jego 20 latach pracy pisarskiej i o nowej powieści „Tewila Bambi”. Idziemy z Monciaka do GOYKI 3 Art Inkubatora, żeby usiąść w zaciszu i porozmawiać o P jak podwójnościach. Jeszcze w drodze pytam Jakuba, czy jest zadowolony z M jak miejsca, w którym jest.Gość odcinka ujawnia, że wiele razy głupio ryzykował i wiele razy wychodził na P jak prostą.Wchodzimy w historię nowej powieści "Tewila Bombi", Jakub opowiada o S jak sile tytułu tworzonego z rzeczowników. A fabuła książki? Dostajemy podwójną opowieść o życiu, z której jasno wynika, że za mało z sobą rozmawiamy o doświadczeniach, tych łatwych i tych trudniejszych. Pytam Jakuba jak pracował nad uczciwym oddaniem emocjonalności swoich bohaterek.Autor odpowiadając przypomina o ważnej roli jaką w jego pisarskim uniwersum pełnią B jak beta readerzy.Pojawia się R jak rodzeństwo i B jak „Balladyna” Słowackiego - tematy, które rezonują w literaturze od lat. I przyglądamy się A jak autorskiej uczciwości i rodzinnym W jak więzom. Wychodzi na to, ze dużo więcej wybaczamy tym, z którymi jesteśmy spokrewnieni. Wybaczamy im, ponieważ tak wypada, ponieważ musimy. Linkujemy powieść "Tewila Bambi" z "Topielą", jedną z poprzednich książek autora i zderzamy z sobą różne obrazy P jak powodzi. Na koniec okazuje się, że warto dotrzymywać O jak obietnic, a w świecie spotify'a być winylem.
Zredagowana transkrypcja dostępna na radionaukowe.pl***Latem 1920 roku los Polski wydawał się przesądzony. Wojna z bolszewikami toczyła się praktycznie od stycznia 1919 roku, ale w lipcu 1920 do Warszawy zbliżała się Armia Czerwona pod dowództwem „demona” Tuchaczewskiego. Józef Piłsudski i sztab Wojska Polskiego pod kierownictwem generała Tadeusza Rozwadowskiego zdecydowali się na słynny manewr znad Wieprza. Katastrofa była o włos: plany miał przy sobie oficer, który poległ w okolicach Włodawy, i dokumenty trafiły do bolszewickich żołnierzy. – Tuchaczewski spojrzał na to, rozważył i doszedł do wniosku, że jest to celowa zagrywka Polaków, podrzucenie fałszywych dokumentów, żeby odciągnąć oddziały Armii Czerwonej od Warszawy – opowiada mój gość, prof. Janusz Odziemkowski, specjalista od historii polskiej wojskowości, a zwłaszcza Bitwy Warszawskiej. Rozmawiamy oczywiście z okazji 105 rocznicy tzw. cudu nad Wisłą.
Co wspiera rozwój i dobrostan dzieci i młodzieży, a co je osłabia? W rozmowie z dr Lidią Popek, psychiatrą dzieci i młodzieży, przyglądamy się temu, jak przebiega rozwój emocjonalny i społeczny dziecka od pierwszych lat życia aż po okres adolescencji – i jak ogromny wpływ mają na ten proces rodzice, otoczenie i… obecność ekranów.Rozmawiamy o tym, czym jest mentalizacja, co się dzieje, gdy rodzic ma w uszach słuchawki i dlaczego kontakt wzrokowy, wspólny czas i prawdziwa obecność są kluczowe dla rozwoju więzi. Pojawia się też temat dojrzałości cyfrowej, samotności dzieci i młodzieży, potrzeby bliskich relacji, wpływu mediów społecznościowych na nastrój oraz tego, dlaczego „motywacja do życia człowieka zależy od tego, jakie ma cele”.dr Lidia PopekSpecjalista psychiatrii dzieci i młodzieży, pediatra, certyfikowany psychoterapeuta i superwizor Sekcji Naukowej Psychoterapii i Sekcji Naukowej Terapii Rodzin Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego, psychoterapeutka Psychoanalitycznej Psychoterapii Rodzic – Niemowlę. Prezes i założycielka Polskiego Stowarzyszenia Zdrowia Psychicznego Niemowląt, członek The World Association for Infant Mental Health. Jest pomysłodawczynią Projektu „Siła więzi” Psychoterapii Rodzic-Niemowlę w Mazowieckim Centrum Neuropsychiatrii. Konsultant wojewódzki w dziedzinie psychiatrii dzieci i młodzieży na Mazowszu. Aktywnie działa na rzecz rozpowszechniania wiedzy na temat zdrowia psychicznego niemowląt i małych dzieci oraz zaburzeń psychicznych u dzieci i młodzieży.Ewa Dziemidowicz psychoterapeutka, trenerka, ekspertka ds. bezpieczeństwa dzieci i młodzieży w internecie, pracuje w Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę (FDDS). Pracuje z dziećmi, młodzieżą, rodzicami i rodzinami w Poradni „Dziecko w Sieci” FDDS. Prowadzi szkolenia i warsztaty w zakresie bezpieczeństwa online, dotyczące m.in. cyberprzemocy, problematycznych zachowań seksualnych online, oraz uzależnień od nowych technologii. Redaktorka merytoryczna książki "Rodzina i ekrany. Relacje i bezpieczeństwo w świecie nowych technologii": https://edukacja.fdds.pl/course/view.php?id=363Rozmowa odbyła się w ramach projektu Domowe Zasady Ekranowe, realizowanego przez Fundację Dajemy Dzieciom Siłę. Celem projektu jest promowanie zrównoważonego korzystania z urządzeń ekranowych — tak żeby nie stanowiły one zagrożenia dla relacji rodzinnych, rozwoju dzieci i zdrowia domowników. Więcej informacji: domowezasadyekranowe.pl
Czy zjadłbyś mięso wyhodowane z komórek zwierzęcych w fabryce? Restauracje w całej Australii po raz pierwszy zaczęły serwować tzw. mięso hodowane 'cultured meat'. Czym dokładnie jest to mięso i dlaczego produkuje się je w ten sposób?
W życiu lidera z pewnością jest bardzo dużo stresu. Doświadczamy go na co dzień – wiele razy lecimy do przodu, dużo się dzieje, nie ma chwili na oddech. Pojawia się pytanie: czy my wiemy, co nas napędza? Czy wiemy, co jest na zapleczu?Czego dowiesz się z tego odcinka:czym są drivery stresu według Process Communication Modeljak rozpoznać u siebie objawy stresu: psychologiczne, fizjologiczne i behawioralnejak stres wpływa na nasz styl zarządzania i relacje w zespole6 głównych driverów stresujak rozpoznać i zrozumieć nasze drivery oraz dlaczego warto się z nimi polubićw jaki sposób stres lidera udziela się całemu zespołowidlaczego rozpoznanie własnych wzorców działania może przynieść ulgę i większą kontrolęjaką rolę odgrywa tu bezpieczeństwo psychologiczneWpis blogowy do tego odcinka znajdziesz na stronie: www.okrokdoprzodu.pl/103Gdy będziesz słuchać tego odcinka, pomyśl o osobie, która też wysłuchałaby go z korzyścią dla siebie lub swojego zespołu i podziel się linkiem do nagrania.Przyjemności ze słuchania życzy Monika Chutnik.Chcesz być na bieżąco? Zapisz się do newslettera: www.okrokdoprzodu.pl/newsletter
Pełnej wersji podcastu posłuchasz w aplikacji Onet Audio. W najnowszym odcinku podcastu Raport Międzynarodowy prowadzący Zbigniew Parafianowicz i Witold Jurasz zaczynają od skomentowania decyzji Donalda Trumpa o "odblokowaniu" pomocy wojskowej dla Ukrainy, którą określają jako manewr czysto PR-owy. Chodzi bowiem wyłącznie o wcześniej zatwierdzone już dostawy, a nie o wyjście z inicjatywą i poszerzenie amerykańskiego wsparcia dla Ukraińców. Zablokowanie pomoc było obliczone na wypracowanie pewnych ustępstw ze strony Moskwy. Rosjanie na ten gest odpowiedzieli zmasowanym atakiem na Kijów. Donald Trump kolejny raz przekonał się o skuteczności prowadzenia “miękkich” negocjacji z Władimirem Putinem. Jednocześnie w amerykańskim Senacie powraca temat zaostrzenia sankcji wobec Rosji. Moskwa przygotowuje kolejną ofensywę ze szczególnym naciskiem na rejon Pokrowska, gdzie sytuacja Ukraińców staje się krytyczna. Rosjanie kontrolują główne drogi zaopatrzenia miasta, jednak mimo presji militarnej prowadzący nie spodziewają się błyskawicznych sukcesów rosyjskiej armii – wojna toczy się dziś głównie za pomocą dronów, a nie masowych natarć pancernych. Ukraińska armia faktycznie straciła impet, ale Rosjanie nie są w stanie wypracować strategicznego przełomu. Kluczową rolę odgrywa tu amerykański wywiad satelitarny, który zapewnia Ukrainie przewagę w planowaniu obrony. W dalszej części rozmowy gospodarze poruszają temat niemieckiego planu zakupu tysiąca czołgów Leopard 2A8. Decyzja ta może mieć dalekosiężne skutki dla układu sił w Europie, Niemcy mogą dzięki temu stać się realną potęgą wojskową. Zastanawiają się również nad przyszłością europejskiego czołgu "weimarskiego", którego idea zdaje się być porzucona. Polska ich zdaniem nie ma realnych kompetencji do współtworzenia takiego projektu, mimo wcześniejszych ambicji. Poruszony zostaje także temat przemysłu zbrojeniowego w Polsce. Witold Jurasz wskazuje na chroniczne problemy tego sektora wynikające z jego skrajnego upolitycznienia. Dopóki kolejne rządzące administracje nie przestaną traktować Polskiej Grupy Zbrojeniowej jak niewyczerpanego źródła wysoko płatnych etatów, to nic się nie zmieni. Przywołany zostaje przykład programu K2PL jako bardziej realistycznego kierunku rozwoju zbrojeń. Następnie prowadzący przechodzą do sprawy Netanyahu, który zgłosił Donalda Trumpa do Pokojowej Nagrody Nobla. Według Witolda Jurasza i Zbigniewa Parafianowicza gest ten wpisuje się w szerszy trend radzenia sobie z amerykańskim prezydentem opierający na „wazeliniarstwie”. Dyskutowana jest również rola algorytmów i toksyczności Twittera, który, jak zauważają prowadzący, przyczynia się do pogłębiania podziałów społecznych. Omawiają napięcia wokół polityki migracyjnej Polski, krytykując zarówno rządową reakcję, jak i język niektórych przedstawicieli skrajnej prawicy. Pojawia się kontrowersyjna wypowiedź Krzysztofa Bosaka, którą Witold Jurasz uznaje za język skrajnie faszyzujący. Obaj prowadzący wskazują, że rząd wykazuje postawę reaktywną, zamiast wyprzedzać i kanalizować emocje społeczne, przejmować narracje, czeka i stara się „zarządzać stratami”.
Odcinek #216, w którym w Krakowie rozmawiam z Sylwią Górą o Annie Iwaszkiewicz.Idziemy „W stronę Anny”, wchodzimy w opowieść B jak biograficzną. Poznajemy H jak Hanię - dziewczynkę i późniejszą, dojrzałą kobietę - Annę. Wczytujemy się w jej D jak dzienniki. Jest I jak intymność, syndrom O jak oszustki, W jak wykształcenie, M jak matka.I zastępcza matka jeszcze.Dużo mówimy o historii Z jak zdrowia Anny, sporo dowiadujemy się ze szpitalnej K jak kartoteki.Wracamy do jej pobytu w T jak Tworkach. Jest S jak stan katatonii, terapia I jak insuliną, Z jak załamanie. Zastanawiamy się, co spowodowało, że żona Iwaszkiewicza nie została P jak pisarką ani T jak tłumaczką pełnowymiarową.Okazuje się, że Anna Prousta tłumaczyła zupełnie inaczej niż Boy-Żeleński.To jej pierwszej B jak Baczyński dawał swoje teksty do czytania. Rozmawiamy o sytuacji kobiety w XX wieku. Pojawia się R jak religijność i wielu S jak spowiedników. Jest też F jak fascynacja i M jak Maria Morska. Na puentę mamy G jak gorzkie zdanie o życiu obok życia.
Napad lęku panicznego zaczyna się nagle, bez ostrzeżenia. Może uderzyć w dowolnym momencie - kiedy prowadzisz samochód, śpisz, w centrum handlowym, w trakcie spotkania, na plaży. Lęk napadowy ma różne odmiany, ale najczęściej przebiega według pewnego schematu. Pojawia się bez żadnej przyczyny. Jego intensywność przypomina napad na ciało, stąd określenie "napadowy", i wywołuje uczucie paniki. Objawy zwykle osiągają szczyt w ciągu kilku minut. Po ich ustąpieniu człowiek czuje się zmęczony, nawet wyczerpany. Lęk paniczny to skrajna postać zaburzeń lękowych. Kluczowe jest zrozumienie, co się z nami dzieje. Jak rozpoznawać pierwsze zwiastuny napadu lęku i co w takiej sytuacji robić? Czy możemy sobie pomóc we własnym zakresie? Jaka jest rola osoby towarzyszącej i czy może ona realnie pomóc cierpiącemu na atak paniki? Na te pytania Margit Kossobudzkiej odpowiada psychiatra dr. Sławomir Murawiec z Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego.
Odcinek #215, w którym w Pałacu Potockich w Krakowie rozmawiam z Antoniną Tosiek, laureatką XIII edycji Nagrody im. Wisławy Szymborskiej.Zaczynamy od sprawdzenia, czy kilkanaście godzin po otrzymaniu N jak nagrody poetka już w ten fakt uwierzyła. Podejmujemy wątek Z jak zniknięcia - pierwsze "Żertwy" wyparowały przecież z komputerowego dysku. I nawet w chmurze ich nie było. Ale dla poezji, jak się okazuje - to czasem dobrze.Otwieramy drugie „Żertwy” i wpadamy w książkę o T jak trosce buntowniczej. Stawiamy ją w kontrze do czułości, widzimy w niej S jak superbohaterską siłę. Jest B jak ból, P jak praca opiekuńcza, U jak uświęcające poświęcenie i głaskanie kogoś po policzku. Jest też o S jak starości- bez tabu i wprost. Pojawia się O jak opowiadanie pełne granicznych doświadczeń i wspólne dzielenie się historiami. Niesie nas każde Z jak zdanie o tym, czym jest poezja: O jak obrabianiem wrażeń w języku i najbardziej S jak suwerenną i wymagającą formą literatury. Zgadzamy się, że czasem tylko wiersz ma uzasadnienie.POST SCRIPTUM: W tym odcinku znajdziecie też kilka N jak niespodzianek, spotkacie się w kuluarach z Michałem Rusinkiem i będzie też duży reporterski F jak fragment prosto z gali wręczenia XIII Nagrody im Wisławy Szymborskiej.
Czy ekumenizm to naprawdę coś, czego katolik powinien się bać?Czy chodzi o kompromisy, rozmycie prawdy... czy może o coś zupełnie innego?
Odcinek #214, w którym z Pawłem Pieniążkiem rozmawiamy w Krakowie o jego książkowym reportażu "Wojna w moim domu. Kiedy konflikt staje się codziennością". To historie 11 bohaterów z 3 państw, 3 miast, opis 3 konfliktów /Ukraina, Afganistan, Górski Karabach/ i jedna opowieść o doświadczeniu wojny.Od tego D jak doświadczenia zaczynamy i pytam autora o wojnę, która jest jak trawa. Przenosimy się do Słowiańska, miasta o którym przed 2014 rokiem mało kto słyszał. Pojawia się U jak ulica Białoruska. Dopytuję o W jak wojny w Ukrainie, pierwszą z 2014 i tą pełnoskalową (trwającą od 2022 roku) - o obserwacje Pawła jako dziennikarza. Bohaterowie dają nam odpowiedź na pytanie: czy można się przygotować do kolejnej odsłony konfliktu zbrojnego?W opowieści z Kabulu na pierwszy plan wysuwa się S strach.Historie z Afganistanu dowodzą, że wojna tylko czołgi walki na ulicach, to także zamachowcy samobójcy. Z kolei reportaż z Górskiego Karabachu daje nam obraz państwa nieuznawanego, które znika,wraz z nim bohaterom książki Pawła znika Ś jak świat. Najważniejsze w naszej rozmowie są jednak powracające pytania o C jak codzienność wojny. I o D jak dom, wielokrotne do niego powroty.
Odcinek #213, w którym z Bohdanem Zadurą siedzimy w pokoju, w którym na co dzień pracuje w swoim mieszkaniu w Puławach i rozmawiamy o pracy tłumacza.Zaczynamy od S jak szuflady tłumacza, w której cały czas czekają kolejne teksty. Od razu okazuje się, że tłumacz jest ambasadorem pisarzy i w głowie nosi całe fabuły, z przekładanych przez siebie na język polski książek.Drążymy dalej, pytam o H jak hotel Zadura - metaforyczne miejsce, w którym pomieszkują różni pisarze. Dowiaduję się, kto w tym miejscu może zamieszkać, kto jest stałym bywalcem, kto wpada sporadycznie.O swojej drodze zawodowej Bohdan Zadura opowiada z rozbrajającą S jak szczerością.Dopytuję o relacje tłumacz - pisarz i sprawdzam, czy trzeba lubić pisarza, którego tekst bierze się na warsztat.A co z poetyką? Czy musi być bliska tłumaczowi, jeśli tłumacz sam też jest pisarzem, poetą? To też ustalamy podczas spotkania. Pojawia się W jak wojna i T jak tłumaczenie jako odruch wynikający z bezradności. Rozmawiając przeglądamy prywatną bibliotekę Bohdana Zadury.Pointą niespodziewanie staje się gorzka opowieść o książkach, które przychodzą do domu. A na koniec dostaje mi się książka.
Odcinek #212, w którym spotykamy się z Jakubem Nowakiem na Mystic Festiwal 2025 i w Nadbałyckim Centrum Kultury w Gdańsku rozmawiamy o powieści "Nie w szczepionkę".Zaczynamy od M jak muzyki jako elementu budowania W jak wspólnoty, rownież osób skrojonych z czapki, czy naszywki. Na pierwszy plan wysuwa się ważny wątek nowej powieści Jakuba, którym jest P jak przemoc rówieśnicza, subkulturowa, zakorzeniona w okresie dojrzewania.Mówimy sobie, żeby tylko "Nie w szczepionkę", niby żartujemy, a jesteśmy śmiertelnie poważni.Wspominamy lata 90-te bez S jak sentymentu.Pojawia się G jak gangsterka, perspektywa M jak małomiasteczkowa i zauważalna K jak klasowość.Na scenę wchodzą główni bohaterowie książki - chłopak i dziewczyna.Jest Mikołaj, który szuka mamy i S jak Siwa, która traci I immunitet. I są najważniejsze - D jak dzieciaki.Śledzimy relacje rodzinne oraz przyglądamy konstrukcji powieści, której rama jest G jak gatunkowa. Dlatego pojawia się S jak skarb w skrzyni, T jak tajemnicze zaginięcie, są P jak porachunki. Patrząc na literaturę konfrontujemy się z własnymi wspomnieniami, z P jak pamięcią. Na koniec pojawia się C jak cytat, który może być świetnym mottem podcastu Alfabet Wojtusika a pochodzi z powieści Jakuba.
Czy dziecko jadące na rowerze jest pieszym? Czy można przejeżdżać rowerem przez przejście dla pieszych? I dlaczego dziecko nie może jechać po drodze dla rowerów? Choć brzmi to absurdalnie, tak właśnie działają przepisy drogowe w Polsce – od dekad bez większych zmian. Ten odcinek to podróż przez chaos i sprzeczności w przepisach dotyczących rowerzystów. Tadeusz Baranowski, rowerowy pasjonat i praktyk, wyrusza z kolegami na dwóch kółkach, by zawalczyć o większe bezpieczeństwo – także to pół metra odstępu od samochodu, którego często brakuje. Pojawia się też duch Barei i pytanie: kto tu właściwie jest pieszym, a kto rowerzystą? Jeśli jeździsz na rowerze lub wozisz dziecko – musisz tego posłuchać. Chcesz dowiedzieć się więcej? Wykup dostęp do Polityka.pl i odkryj bogaty zbiór materiałów na tematy od sportu, polityki i historii po kulturę. Skorzystaj z kodu ROWERY30 i otrzymaj 30% zniżki na subskrypcję standard, kupując ją na stronie sklep.polityka.pl.
Zapraszam na rozmowę z Dagmarą Bałusz, uczestniczkę programów HorseSense i byłą wiceprezeskę Zarządu Fundacji Osoba Odra. Zaprosiłam Dagmarę do rozmowy o jej drodze rozwojowej, a także ścieżce serca, którą w szczególności jest działanie aktywistyczne. Rozmawiamy jak to się zaczęło i co Dagmara robi, aby się w tej drodze nie wypalić oraz jakie inspiracje można czerpać patrząc na rzekę, ale także na ludzką cielesność. Osoba Odra, inicjatywa, którą zajmowała się Dagmara dąży do tego, by nadać rzece osobowość prawną jako odpowiedź, między innymi na katastrofę ekologiczną z 2020 roku. Czy to możliwe, by rzeka mogła mieć zagwarantowane swoje prawa?Rozmawiamy o działaniach aktywistycznych, które wyprzedzają swój czas – często przynosząc efekty dopiero po wielu latach. O tym, jak nadanie głosu naturze staje się także aktem uzdrawiania.Dotykamy też głębszych warstw – relacji między troską o rzekę a troską o siebie. Mówimy o narzędziach regulacji układu nerwowego, o teorii poliwagalnej i o tym, jak praktyki szamańskie pomagają usłyszeć głos serca. Pojawia się także wątek traumy i doświadczeń traumatycznych, jakie zgodnie z najnowszymi badaniami są udziałem wielu osób w Polsce. Zastanawiamy się jak te złożone i wielowarstwowe procesy, ściśle związane z ciałem i odczuwaniem, mogą zaburzać kontakt z własną wrażliwością – również tą, która otwiera nas na naturę.Ten odcinek to opowieść o wodzie jako wartości, o prawie jako narzędziu zmiany – i o tym, jak odzyskać wewnętrzną integralność w świecie, który sam potrzebuje uzdrowienia.---O działaniach aktywistycznych i jak są powiązane ze ścieżką serca. I inne wątki tego odcinka:Fundacja Osoba Odra jako odpowiedź na wielką ekologiczną katastrofę z 2020 roku – dlaczego nadanie osobowości prawnej rzece jest ważne dla jej ochrony.Unikalne i bezprecedensowe działania aktywistów dotyczące natury, które często odnoszą skutek po wielu latach lub nawet kilku pokoleniach.Gdy rzeka nie może o siebie zadabać, bo jej naturalny rytm jest naruszany – jak podarowanie swojej energii na rzecz ochrony rzeki łączy się z procesami własnego uzdrawiania.O wadze budowania świadomości jaką wartością jest woda i rzeka oraz jak systemowe działania prawne mogą wpływać na całość.Gdy sytuacja wymaga regeneracji i zadbania o siebie – o narzędziach związanych z układem nerwowym, teorią poliwagalną.O połączeniu z naturą, które umożliwia pozostanie w harmonii i zachowanie wewnętrznej integralności.Złożone mechanizmy traumy, których wynikiem może być odcięcie nas od subtelnych poruszeń wewnętrznych – także od wrażliwości na świat natury.Jak pojawia się głos serca? O ścieżce szamańskiej.O mojej rozmówczyni: Dagmara Bałusz – ma korpoprzeszłość na stanowiskach menedżerskich (także międzynarodowych). Obecnie jest członkinią Plemienia Odry. Koordynowała działania dla Odry w województwie pomorskim. W internecie zaprasza do przestrzeni „Dagmara Bałusz – Życie na miękko” oraz na stronę inicjatywy Osoba odra.Podobał Ci się ten odcinek?Jeśli uważasz go za wartościowy, podziel się nim, daj znać swoim znajomym na Facebooku, Instagramie i w innych social mediach lub WYŚLIJ PRZYJACIÓŁCE >>Czekam na Twój komentarz :) na stronie podcastu:***https://www.horsesense.pl/podcast138/
W tym – jakże optymistycznym – odcinku Astrokultury opowiadam o ingresie Jowisza do znaku Raka, tłumaczę, dlaczego to wydarzenie jest ważne, dzielę się mini prognozą dla każdego ascendentu. Omawiam też znaczenie Jowisza i jego tranzytów oraz zdradzam, w jakiej dziedzinie życia możesz spodziewać się prezentów w nadchodzącym roku. Pojawia się też Jeff Goldblum i wątek nagrywania podcastów z wanny. Zapraszam.Jak wygenerować horoskop?
Szykowny, minimalistyczny i ponadczasowy. Taki jest biały french, który miał odejść w zapomnienie. Wraz z powrotem trendów z lat 2000. klasyczny francuski manicure przeżywa jednak wielki renesans. Pojawia się na dłoniach i na stopach. Kochają go gwiazdy i influencerki. Mamy dla was najlepsze inspiracje, które udowadniają, że white french manicure może być zarazem klasyczny i intrygujący, zarówno jako baby french i w wersji maxi.Autorka: Paulina KlepaczArtykuł przeczytasz pod linkiem: https://www.vogue.pl/a/bialy-french-z-lat-2000-powraca-wybieramy-najmodniejsze-wersje-francuskiego-manicure-u-na-lato-2025
Zapisz się na Darmowy Newsletter: ✉️ bit.ly/e1t1-newsletter Zostań patronką lub patronem Podcastu i odbierz Bonusy:
Zapisz się na Darmowy Newsletter: ✉️ http://bit.ly/e1t1-newsletter Zostań patronką lub patronem Podcastu i odbierz Bonusy:
Wróciliśmy porozmawiać o AIOto streszczenie rozmowy w 10 punktach:Rozmowa zaczyna się metaforycznie – powrotem do życia na Wielkanoc i potrzebą optymizmu w niestabilnym świecie.Uczestnicy dyskutują o tym, że po serii globalnych kryzysów (COVID, wojna, załamanie handlu) ludzie zaczynają odzyskiwać sprawczość.Przechodzą do rozmowy o AI – uznają, że hype trwa, ale modele LLM stały się towarem (commodity), a przewaga tkwi w produkcie.OpenAI jest liderem dzięki świetnej egzekucji, aplikacji konsumenckiej i przewadze brandowej – ma „fanatyków”, którzy napędzają jego rozwój.Porównują strategie biznesowe OpenAI, Anthropic, Google i Binga, podkreślając, że produkt i UX są ważniejsze niż jakość samego modelu.Dyskutują o ograniczeniach obecnej architektury LLM, zwłaszcza transformera, i wątpliwościach co do osiągalności AGI w najbliższym czasie.Zastanawiają się, co ma znaczenie w świecie, gdzie inteligencja jest tania i powszechnie dostępna – sugerują, że istotniejsze mogą być wola, organizacja i polityka.Analizują tempo adaptacji rewolucyjnych technologii, przywołując analogie do rewolucji przemysłowej i wskazując, że prawdziwe bariery są społeczne i ekonomiczne.Pojawia się pytanie, jak wykorzystać AI poza usługami – np. w rolnictwie, urbanistyce, energetyce – co wymaga nowych modeli działania.Konkluzją jest to, że choć LLM-y są imponujące, rozwój cywilizacji nie przyspieszy drastycznie bez wsparcia systemowego, a AGI w obecnym paradygmacie to kwestia dekad.
Pełnej wersji podcastu posłuchasz w aplikacji Onet Audio. [AUTOPROMOCJA] Gościem Witolda Jurasza i Zbigniewa Parafianowicza w najnowszym odcinku podcastu Raport Międzynarodowy jest Szczepan Twardoch. Punktem wyjścia do rozmowy jest jego najnowsza książka - Null. Prowadzący zaczynają rozmowę od pytania: jaka intencja przyświecała pisarzowi, by opisać realia wojny w Ukrainie. Szczepan Twardoch z właściwą sobie prowokacyjną szczerością odpowiada, że napisał tę powieść dla pieniędzy. Temat pieniędzy w rozmowie powróci w momencie, w którym prowadzący podcast spytają znanego z odważnego zabierania głosu w debacie publicznej Szczepana Twardocha - skąd bierze się tchórzostwo tak wielu uczestników polskiej debaty publicznej? Czy faktycznie jest to kwestia braku pieniędzy, czy też może nienasycenia, a może jednak to zwyczajne tchórzostwo? Czy każdą “powściągliwość” w ferowaniu opinii można tłumaczyć brakiem lub chęcią dorobienia się majątku? Witold Jurasz i Zbigniew Parafianowicz pytają Szczepana Twardocha o jego perspektywę dotyczącą wojny. Czy Ukraińcy są w stanie się jeszcze długo bronić? Czy żołnierze nadal chcą walczyć, a może wojenne zmagania zmęczyły Ukrainę i Ukraińców tak bardzo, że marzą tylko o pokoju, nawet jeśli ten miałby być niesprawiedliwy? Pisarz odpowiada na to pytanie opowieścią z tytułowego Nulla, czyli przyfrontowej strefy. Będąc tam Szczepan Twardoch przebywał w bunkrze z żołnierzami, którzy w owym małym pomieszczeniu spędzili nie parę dni czy tygodni, a kilka miesięcy, w czasie których przywykli do tej trudnej rzeczywistości. Autorzy podcastu pytają Szczepana Twardocha, czy obrońcy Ukrainy, którzy w tej wojnie stoją po właściwej stronie, zawsze są ludźmi dobrymi, czy też może czasem reprezentują poglądy, z którymi nie sposób się zgodzić. Pisarz zauważa, że wojsko ukraińskie w zasadniczy sposób różni się od większości innych współczesnych sił zbrojnych świata. To armia obywatelska, a w niej żołnierze wywodzący się zarówno ze środowisk skrajnej prawicy, jak i komun ekologicznych. Te wszystkie grupy, często mające radykalnie inny rodowód, połączyła chęć obrony ojczyzny. Pojawia się w końcu sprawa rosyjskiej kultury. Czy należy kancelować rosyjskich artystów? Czym powinno różnić się podejście do tych, którzy popierają Władimira Putina, od tych, którzy zachowują neutralność i starają się nie zabierać głosu. I wreszcie co z tymi, którzy z Rosji wyemigrowali lub też w Rosji pozostając, protestują w ten czy inny sposób przeciwko wojnie. Szczepan Twardoch zauważa, że niestety nawet ludzie popierający zbrodniczą ideologię czasem pozostają wielkimi artystami. W podcaście pojawia się też wątek powrotu z piekła wojny. Czy ukraińscy żołnierze, którzy widzieli tyle śmierci i cierpienia, będą w stanie wrócić do swojego starego, normalnego, cywilnego życia? Czy też wojna pozostanie z nimi już na zawsze i stanie się częścią ich DNA?
Pełnej wersji podcastu posłuchasz w aplikacji Onet Audio. [AUTOPROMOCJA] Głównym tematem najnowszego odcinka "Raportu Międzynarodowego" jest porażka Donalda Trumpa, który nie zdołał namówić Władimira Putina na zawieszenie broni w Ukrainie. Witold Jurasz i Zbigniew Parafianowicz zastanawiają się, czy amerykański prezydent wyciągnie z tej sytuacji wnioski, czy też jego chęć resetu z Rosją jest tak silna, że fakt, iż Putin nie idzie na żadne ustępstwa w sprawie Ukrainy – być może dla Trumpa drugorzędnej – nie będzie miał dla niego większego znaczenia. Prowadzący podcast odnotowują również coraz większe porażki Ukrainy w okupowanych do niedawna fragmentach obwodu kurskiego i stwierdzają, że Ukraina najprawdopodobniej niestety nie będzie miała możliwości handlowania okupowanymi terytoriami z Rosją. Tematem rozmowy są też wypowiedzi Andrzeja Dudy na temat broni atomowej. Witold Jurasz zauważa, że choć tradycyjnie takich spraw, jak dyslokacja broni atomowej, nie załatwia się w sposób, w jaki próbował to zrobić polski prezydent, to równocześnie sprawa ta najprawdopodobniej nie da się również rozwiązać tradycyjnymi metodami dyplomatycznymi. Może to wskazywać, że celem prezydenta nie było załatwienie sprawy, a jedynie wywołanie debaty na ten temat. Zbigniew Parafianowicz z kolei stwierdza, że nawet jeśli tak było, to fakt, że wiceprezydent Stanów Zjednoczonych J.D. Vance natychmiast negatywnie zareagował na wypowiedź Andrzeja Dudy, sprawia, że szanse na ściągnięcie amerykańskiej broni nuklearnej do Polski są mniejsze, a nie większe. Obaj prowadzący z uznaniem odnotowują zapowiedź wyjścia Polski z konwencji o zakazie min przeciwpiechotnych i przypominają, że o potrzebie takiego ruchu wspominali wielokrotnie. W podcaście pojawia się również kwestia tego, czy Rosja może zablokować dyslokację europejskich sił pokojowych w Ukrainie, czy też decyzja w tej sprawie będzie zależała wyłącznie od Ukrainy i jej europejskich sojuszników. Inne tematy poruszane w odcinku to: wznowione izraelskie ataki w Strefie Gazy, spotkanie króla Wielkiej Brytanii z premierem Kanady oraz amerykańskie uderzenia na Huti w Jemenie. Pojawia się również polski wątek, dotyczący okoliczności i powodów ataków na szefa Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych (PISM). Witold Jurasz zauważa, że krytyka, która pojawia się wokół tej postaci, nie ma żadnych merytorycznych podstaw, a jest wynikiem działań ludzi związanych z układem towarzyskim rządzącym PISM-em za czasów PiS. Prowadzący podkreślają, że w polskim życiu publicznym linie podziału nie przebiegają według klasycznych osi politycznych czy światopoglądowych, lecz opierają się na przynależności do określonych elit towarzyskich. Witold Jurasz ironicznie zauważa, że najlepszym sposobem na poprawienie wizerunku nowego szefa PISM mogłoby być częstsze zapraszanie na konferencje osób niegdyś wpływowych w przeszłości, zapewnianie im honorariów za teksty i wystąpienia – bo to właśnie układy, a nie kompetencje, będą decydowały o tym, jak będzie się mówić o nowym szefie PISM. Drugim polskim wątkiem w podcaście jest zmiana na stanowisku ambasadora Izraela w Polsce. Witold Jurasz komentuje wywiad byłego ambasadora Yacova Livne dla TVN24, w którym ten nie był w stanie jednoznacznie potępić określenia “polskie obozy koncentracyjne”. Prowadzący zgodnie stwierdzają, że dla dobra relacji polsko-izraelskich oraz polsko-żydowskich dobrze się stało, że Livne zakończył swoją misję dyplomatyczną w Warszawie. Witold Jurasz i Zbigniew Parafianowicz zwracają także uwagę na decyzję USA o wstrzymaniu finansowania Radia Wolna Europa i Głosu Ameryki. W tym odcinku “Raportu Międzynarodowego” pojawia się też analiza książki Marca Dunkelmana “Why Nothing Works”. Autor opisuje zjawisko “vetokracji”, czyli paraliżu decyzyjnego na Zachodzie, spowodowanego nadmierną liczbą przepisów pozwalających blokować każdą większą inwestycję. Dunkelman zauważa, że frustracja z tym związana stała się jednym z motorów napędowych popularności polityków populistycznych, takich jak Donald Trump. Na końcu podcastu prowadzący komentują przypadek sześcioletniego dziecka, które trafiło do szpitala w ciężkim stanie z powodu braku szczepienia przeciw błonicy. Witold Jurasz stanowczo stwierdza, że państwo powinno walczyć z głupotą ruchów antyszczepionkowych bardziej stanowczo i że kalendarz szczepień obowiązkowych powinien być rzeczywiście obowiązkowy, a nie opcjonalny. Podkreśla również, że Rosja, choć sama promuje antyszczepionkowe narracje na Zachodzie, wewnętrznie stosuje bardzo rygorystyczne zasady dotyczące szczepień.
Vanessa Aleksander niedawno zawojowała parkiet i wygrała w programie Taniec z Gwiazdami, więc mamy okazję trochę powspominać ten czas, ale też rozmawiamy o planach na przyszłość, wypaleniu zawodowym, nadchodzących produkcjach takich jak Klątwa, czy The Office PL. Pojawia się też temat życia prywatnego, chęci posiadania dzieci i zdrowia psychicznego. Zapraszam!Partnerem tego odcinka jest PsiBufet, z kodem IMPO40 dostajesz 40% zniżki na DWA pierwsze zamówienia, wejdź: https://psibufet.pl/impo40
Kiedy myślę Hotel, to słyszę tamten świat, ale czasami także i ten film. ***"Zaklęte rewiry" Majewskiego z 1975 roku to adaptacja powieści z okresu przedwojennego. Tematyka filmu pozostaje nadal aktualna, a jego uniwersalna historia rozgrywa się w luksusowej Restauracji Posejdon. Dzisiaj będzie trochę o luksusach, chociaż hotel, który mam na myśli, miał zupełnie inną atmosferę.Kiedyś, w czasach PRL, gdy kobiety z kiedyś wybierały się w podróż, zazwyczaj zatrzymywały się u rodziny lub znajomych. Spaliśmy na kanapach, tzw. łóżkach turystycznych w jednym pokoju lub nawet na korytarzu. Pamiętam, jak z przyjaciółką spałam w kuchni u moich cioć z Krakowa. Kraków był dla nas świątynią, a kuchnia jej egzotyczną częścią.Hotele wtedy były synonimem luksusu, na który mało kto mógł sobie pozwolić. Były drogie i niedostępne z różnych powodów. W 1976 roku władze zdecydowały, że każde miasto wojewódzkie musi mieć hotel, ale doba w nim kosztowała tyle, co pensja robotnika. Hotele, ośrodki wypoczynkowe i sanatoria przedstawiały obraz rzeczywistości, której przeciętni obywatele nie znali nawet z telewizji.W każdym razie, miasta wojewódzkie mogły się pochwalić swoimi hotelami, ale i takie miejscowości jak Białowieża miały odpowiednie ośrodki, by gościć wybrańców. Czasy się zmieniały i wreszcie urlopy i noclegi w hotelach stały się popularne wśród wycieczek, konferencji i innych wydarzeń. Najbardziej luksusowym białowieskim hotelem był hotel IWA, uosabiający ten rodzaj zgrzebnego dobrobytu. Jego dioramy autorstwa Lecha Wilczka przedstawiające Puszczę Białowieską w pełnej krasie i obfitości, są wspominane do dziś.Tymczasem przypomnij sobie swoje pierwsze cudownie luksusowe miejsce... Wróć tam, rozejrzyj się "oczami pamięci" raz jeszcze...Dla mnie wciąż luksusowo smakuje mała czarna kawa. Można postawić kawę autorce za pomocą linka w komentarzu. Dziękuję, Miłka Malzahn.Kawa dla Miłki: https://buycoffee.to/dziennik.zmianpiękne wsparcie https://patronite.pl/milkamalzahnNa deser – wątek z "Zaklętych rewirów".A z Małgosią Buszko Briggs wspominamy tamte czasy, ponieważ przez sezon czy dwa pracowałam w recepcji hotelowej. W okolicach matury, mama Małgosi pracowała w hotelu IWA od lat. Kobiety tamtych czasów preferowały jedną pracę przez całe życie, chociaż bywało różnie. Czasy, w których z Małgosią, zaczynałyśmy zawodowe działania - całkowicie to zmieniły. Chyba na szczęście.Pojawia się też tu na moment Pani Zosia, której mam nadzieję poświęcić kiedyś cały odcinek. Opowieści spod fontanny znajdziecie w poprzednim odcinku. @milka.malzahn
Donald Trump ogłosił światu, że są tylko dwie płcie! Mówiąc szczerze, Ameryki nie odkrył - Bóg powiedział o tym na początku Biblii: "I stworzył Bóg człowieka na obraz swój. (...) Jako mężczyznę i niewiastę stworzył ich." I Mojż. 1:27. Pojawia się jednak kolejne ważne pytanie: jak ma wyglądać seks? Czy Bóg i w tym temacie daje nam jakieś rady? #seks #kobieta #mężczyzna ----------------------------------------------------
O systemowych problemach Kościoła, które prowadzą do nadużyć i powtarzających się afer mówi mec. Artur Nowak, adwokat, publicysta i pisarz, autor książki "Plebania".