POPULARITY
Zapraszamy do zapisywania się na newsletter "Stanu Wyjątkowego". Co tydzień zwracamy Państwa uwagę na kluczowe wydarzenia oraz polecamy interesujące teksty. Zapisać można się tu: https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/newsletter-stan-wyjatkowy-zapisz-sie-na-nasz-nowy-newsletter/q7dq8jv Wiedzieliśmy, że długo nie wytrzyma. Znamy prezesa Trybunału Konstytucyjnego Bogdana „Godzillę” Święczkowskiego dobre dwie dekady. I gotowi byliśmy się założyć, że prędzej czy później jego ognista, dżunglowa natura da o sobie znać. Jako szef ABW w pierwszych rządach PiS szalał bez opamiętania. To na jego rozkaz prowadzona była tragiczna operacja zatrzymania byłej minister budownictwa Barbary Blidy (SLD), która skończyła się jej śmiercią — za co nigdy Święczkowski ani żaden z jego pomagierów nie odpowiedział. Za drugich rządów PiS kierował Prokuraturą Krajową. Okazał się wówczas postacią trójwymiarową, od trzech „D”: degradacje, delegacje, dyscyplinarki. Degradacje, bo potrafił z niejasnych powodów przenosić doświadczonych prokuratorów do jednostek najniższego szczebla. Delegacje, bo zsyłał prokuratorów do pracy w miejsca odległe od ich domów — próbując zmusić do odejścia. Wreszcie, dyscyplinarki, bo uwielbiał rządzić karami. Jako szef TK „Godzilla” wytrzymał niecałe dwa miesiące. Właśnie oznajmił, że w Polsce trwa zamach stanu. Twórcy „Stanu Wyjątkowego” Andrzej Stankiewicz i Dominika Długosz wchodzą za kulisy rozgrywki Święczkowskiego. Dla jasności — nie jest to szczególne wyzwanie, bo intrygi Święczkowskiego są proste jak budowa cepa. Wygląda to tak: „Godzilla” złożył doniesienie na zamach stanu prowadzony przez Tuska do swego kumpla, zastępcy prokuratora generalnego Michała Ostrowskiego, pseudo „Ostry”. Tak się składa, że „Godzilla” i „Ostry” to ludzie Ziobry. A to nie jest przypadek — my, doświadczeni ziobrologowie, pokazujemy, że to właśnie Ziobro maczał swe paluszki w całej tej groteskowej operacji. Moment doniesienia Święczkowskiego do Ostrowskiego na Tuska nie jest przypadkowy — przyspieszyły śledztwa przeciwko czołowym pisowcom. Prokuraturę mają na karku m.in. Kaczyński, Morawiecki, Obajtek, Sasin, Błaszczak i Rydzyk. Ale także — co za przypadek — Ziobro, Święczkowski i Ostrowski.
Zapraszamy do zapisywania się na newsletter "Stanu Wyjątkowego". Co tydzień zwracamy Państwa uwagę na kluczowe wydarzenia oraz polecamy interesujące teksty. Zapisać można się tu: https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/newsletter-stan-wyjatkowy-zapisz-sie-na-nasz-nowy-newsletter/q7dq8jv Nie jest łatwo być prorokiem polskiej polityki, a zwłaszcza polityki PiS. W kwestii wyborów prezydenckich nam się udało — a to głównie dlatego, że gigantyczne ego Mateusza Morawieckiego to element przewidywalny. Tak jak zapowiadaliśmy, ex premier właśnie rozpoczął operację obliczoną na zatopienie prezydenckiego kandydata PiS Karola Nawrockiego. Morawiecki i jego ego mają jeden cel — chcą zastąpić Nawrockiego w prezydenckim wyścigu. Moment tego ataku nie jest przypadkowy. Nawrocki dostał na początku kampanii ślepe poparcie elektoratu PiS, ale do polityków PiS właśnie dociera, że brakuje mu talentu i charyzmy, żeby pozyskać nowych wyborców — a do zwycięstwa potrzebuje poparcia większego, niż ma PiS. W dodatku Nawrocki popełnił pierwszy poważny błąd — pogubił się w deklaracjach dotyczących aborcji i finalnie oświadczył, że nie zgodzi się na żadną liberalizację przepisów. Nie zrozumiał jak poważna to deklaracja. Wszak zaostrzenie przepisów aborcyjnych na trwale pogorszyło się do utraty poparcia przez PiS, co przyczyniło się do utraty władzy. A Morawiecki powtarza, że jest zwolennikiem powrotu do kompromisu aborcyjnego, czyli wycofania drastycznych przepisów przyjętych za rządów PiS. Twórcy słuchowiska politycznego „Stan Wyjątkowy” Andrzej Stankiewicz i Dominika Długosz zauważają jednak, że były premier ma własne ułomności. To za jego rządów Unia przyklepała Zielony Ład, czyli podwyższenie norm ekologicznych dla rolnictwa. Ekologia to większe koszty — a to budzi wściekłość na wsi. A więc sypie pan Mateusz kaskę na potajemną kampanię w mediach społecznościowych, by zdjąć z siebie odium kata polskiej wsi. Nie trzeba być prorokiem, by przewidzieć, że z taką ksywką pan Mateusz pana Karola nie wykończy.
- Nie dziwię się Danielowi Obajtkowi i wszystkim innym osobom, które kompletnie nie mają wiary w to, że mamy obecnie realnie działający wymiar sprawiedliwości - mówił w Polskim Radiu 24 Janusz Cieszyński (Prawo i Sprawiedliwość).
Publicysta Piotr Semka dyskutuje z Łukaszem Jankowskim o możliwym przejęciu stacji TVN przez środowiska kojarzone z prawicą i wyraża wątpliwość z umiejętności medialne Daniela Obajtka.
Collegium Humanum i pana Howłnię łącza skomplikowane relacje, na ktorych wygrywa pan Tusk promując Trzaskowskiego. W tle Obajtek i Nawrocki, medialne manipulacje, Czarnek nie dbający o pieniądze i parę innych rzeczy. Program ten powstał dzięki Waszemu wsparciu. Abonament Polityko opłacisz tutaj. 54 1090 1841 0000 0001 4725 7610 z dopiskiem Darowizna na Polityko.tv PayPal: https://paypal.me/politykopl BuyCoffe: https://buycoffee.to/pitupitu --- Support this podcast: https://podcasters.spotify.com/pod/show/polityko/support
Ewa Wrzosek: "Wszystkie sprawy w prokuraturze są ważne, a sprawa Daniela Obajtka jest wbrew pozorom trudna. Materiał procesowy w tej sprawie musi być zebrany w sposób kompletny i prawidłowy tak, by nie było problemu z ewentualnym uchyleniem immunitetu europosła"
Szanowni Państwo, zapraszam do wysłuchania wywiadu z Danielem Obajtkiem - byłym prezesem Orlenu, a obecnie europarlamentarzystą PiS - specjalnie dla Elektryfikacji.
Wiele osób mówi: prezes Obajtek był jaki był, ale przynajmniej coś się działo - stwierdza ekspert.
25 miliardów zł na nieopłacalną inwestycję? Audyt Orlenu w Olefiny III Barbara Nowacka do biskupów: "Nie mów fałszywego świadectwa" Woś gra z prokuraturą w ciuciubabkę? 00:00:00 Wstęp 00:01:51 Igrzyska Olimpijskie: polscy siatkarze walczą o złoto 00:21:28 Obajtek w Orlenie: 25 miliardów na straty 00:38:03 "Słupy" wyciągały miliony z NCBiR 00:49:56 Agencja Rozwoju Przemysłu finansowała kampanię PiSu? 01:06:32 Woś ucieka prokuraturze? 01:10:29 Barbara Nowacka uczy biskupów przykazań 01:22:30 Wiek emerytalny do podwyższenia? 01:32:03 Ogłoszenia #IPPTVNaŻywo #polityka #Orlen #Polska ----------------------------------------------------
Resort Czarnka nawet nie otworzył dwóch tysięcy zgłoszeń po dotacje, jak je przyznawał? NIK: wiceminister Jabłoński rozdawał nasze pieniądze jak mu się podobało. Obajtek na pielgrzymce - daleko nie zaszedł. Kanał Ziobro? Stanowski robi sobie żarty. 00:00:00 Wstęp 00:02:38 Kuriozalne dotacje Czarnka 00:37:39 Stanowski - dmuchana afera? 00:58:42 Igrzyska Olimpijskie: sukcesy Polaków 01:05:50 Ogłoszenia #IPPTVNaŻywo #polityka #Czarnek #Ziobro #kanałzero #Stanowski ----------------------------------------------------
Czy to „Daniel Obajtek koalicji rządowej” jak mówią jego wrogowie czy też pogromca układów i nieprawidłowości w rządowej agencji? Kim jest prezes Agencji Rozwoju Przemysłu Michał Dąbrowski?
W pierwszej części Expressu Biedrzyckiej z 10 lipca gościem jest dziennikarz ekonomiczny Kazimierz Krupa z kancelarii Drawbridge, z którym rozmawia Kamila Biedrzycka. Posłuchaj całej dyskusji! Oglądaj Express Biedrzyckiej na żywo w serwisie YouTube. Więcej informacji o programie na stronie Super Expressu.
Rzecznik Departamentu Stanu USA: "Chiny podsycają największe zagrożenie dla bezpieczeństwa Europy od czasów II wojny światowej". A prezydent Duda chce zacieśnienia relacji? 00:00 Wstęp 01:21 Flesz IPP TV 09:27 Duda w Chinach. Jest reakcja USA 28:05 Milion od Czarnka dla księdza 34:47 Obajtek bez absolutorium 43:27 Koniec abonamentu za telewizję? 49:58 Ukraina: informacje z frontu 58:50 Ogłoszenia #IPPTVNaŻywo #polityka #Duda #Chiny ----------------------------------------------------
...
Polscy żołnierze aresztowani za obronę granicy! Kto za to odpowiada? W prokuraturze sprawami wojska zajmuje się prok. Tomasz Janeczek - zaufany człowiek Ziobry. Twierdzi, że o niczym nie wiedział... 00:00:00 Wstęp 00:01:27 Flesz IPP TV 00:13:05 Żołnierze aresztowani na granicy polsko-białoruskiej 00:47:50 Obajtek odnaleziony. Na Węgrzech. 01:01:55 Ukraina. Najnowsze informacje. 01:19:49 Ogłoszenia #IPPTVNaŻywo #polityka #ProwokacjaZiobry #MuremZaPolskimMundurem ----------------------------------------------------
[AUTOPROMOCJA] Całość TYLKO w aplikacji Onet Audio. Subskrybuj pakiet Onet Premium i słuchaj bez limitu. Tusk i Kaczyński idą łeb w łeb. O wyniku wyborów w niedziele zadecydują ostatnie godziny. Donald Tusk zrobił wszystko, co mógł, by zmobilizować swoich wyborców. Na wiecu w Warszawie nawet ostro się pokajał, że za wolno, za słabo i za mało robi jego rząd. Tu uderzył się jednak w nie swoją pierś, ale pierś swoich ministrów. Jego rywal Jarosław Kaczyński pofatygował się nawet do Brukseli, by tam niczym rycerz na białym koniu powalczyć o głosy rolników. Nasłuchał się przy okazji, że i rząd PiS-u nie wszystko — w kwestii Zielonego Ładu i kryzysu na rynku rolnym — zrobił, co trzeba. Nie mamy wątpliwości, że o tym, kto wygra te wybory, zdecydują ostatnie godziny kampanii i zdecyduje przede wszystkim frekwencja. Czyli to, komu uda się oderwać od grilla, plaży, działki czy kanapy — większą liczbę swoich wyborców. To, co będzie kluczowe w tych ostatnich godzinach kampanii i o czym rozmawiają w najnowszym odcinku wideopodcastu „Wybory Kobiet” Katarzyna Wężyk i Arleta Zalewska, to jest wiarygodność w sprawie po pierwsze sytuacji na granicy, po drugie w sprawie afer, które wybuchały za rządów PiS-u, a dziś są ujawniane. To jest: Fundusz Sprawiedliwości, zarzuty dotyczącymi umów z firmą „Red is bad” oraz z Danielem Obajtkiem, który jak ujawnili dziennikarze „Frontstory” i Radia Zet, jeździ między Budapesztem i Podkarpaciem. I tak próbuje unikać wezwań przed komisję śledczą do spraw afery wizowej oraz wezwań przez prokuraturę. O patologiach, które odkryto w Funduszu Sprawiedliwości, rozmawiamy w tym odcinku z naszą gościnią — Zuzanną Rudzińska-Bluszcz, wiceministra sprawiedliwości. Jednocześnie swoją kampanię prezydencką, pierwszy raz w tak jednoznacznym tonie, rozpoczął Rafał Trzaskowski. Mamy najnowszy sondaż, w który po piętach Szymonowi Hołowni depcze Dorota Gawryluk. Na drugim miejscu jest Mateusz Morawiecki. A to oznacza, że jak tylko skończy się kampania do eurowyborów i politycy — być może — wyjadą na krótkie wakacje. Ruszy na całego kampania prezydencka. Czym są “Wybory kobiet”? "Wybory kobiet" to autorski przegląd wydarzeń politycznych dwóch dziennikarek – Arlety Zalewskiej i Katarzyny Wężyk. To wspólny projekt “Newsweeka”, Faktów TVN, TVN24GO i Onet Audio. Premiera najnowszego odcinka "Wyborów kobiet" w każdy czwartek o godz. 19:00 w TVN24GO, newsweek.pl, Onet i Onet Audio. #płatnawspółpraca
W pierwszej części Expressu Biedrzyckiej z 6 czerwca gośćmi są Mariusz Gierszewski z Radia ZET, dziennikarz i autor książek Tomasz Piątek oraz Grzegorz Rzeczkowski z Newsweeka, z którymi rozmawia Kamila Biedrzycka. Posłuchaj całej dyskusji!Oglądaj Express Biedrzyckiej na żywo w serwisie YouTube.Więcej informacji o programie na stronie Super Expressu.
W pierwszej części Expressu Biedrzyckiej z 5 czerwca gościem jest były szef MSWiA Marcin Kierwiński z Koalicji Obywatelskiej, z którym rozmawia Kamila Biedrzycka. Posłuchaj całej dyskusji!Oglądaj Express Biedrzyckiej na żywo w serwisie YouTube.Więcej informacji o programie na stronie Super Expressu.
https://www.instagram.com/zurnalistapl/
Czy premier Morawiecki jest agentem niemieckim, czy ruskim, czy jedno i drugie - nad tym zastanawiał się wiceminister rządu PiS. Taśmy ziobrystów przekazane przez Tomasza Mraza dostarczają nam mnóstwo ciekawych informacji... a prokuraturze dowodów. Czy ostatecznie pogrążą PiS i ziobrystów? Na razie pisowcy się stawiają i... nie stawiają się na komisji - tak jak Daniel Obajtek, który dziś nie przyszedł, bo woli przyjść po wyborach. Co na to Policja? Czemu nic nie robi? A Ziobro próbuje pociągnąć za sobą innych i oskarża media, które brały kasę z Funduszu Sprawiedliwości. Twierdzi też, że wykrył rodzinę mafijną na szczytach władzy... tylko dlaczego przez osiem lat nic jej nie zrobił? 00:00:00 Wstęp 00:01:29 Flesz IPP TV 00:15:57 Minister PiS: Morawiecki to agent! 00:37:52 Obajtek wezwany, nie stawił się przed komisją 00:47:08 Ziobro o "polskiej rodzinie Soprano" 00:59:08 Ziobro: Onet brał z Funduszu Sprawiedliwości 01:26:14 Ogłoszenia #IPPTVNażywo #polityka #AgentMorawiecki #MrazTopiPiS ----------------------------------------------------
W drugiej części Expressu Biedrzyckiej z 23 maja gościnią była dr hab. Renata Mieńkowska-Norkiene, z którą rozmawiała Kamila Biedrzycka. Posłuchaj całej dyskusji! Oglądaj Express Biedrzyckiej na żywo w serwisie YouTube.Więcej informacji o programie na stronie Super Expressu.
Cały podcast dostępny w aplikacji Onet Audio pod linkiem: https://www.onet.pl/audio/naczelni W tym odcinku Bartosz Węglarczyk i Tomasz Sekielski zastanawiają się, kto jest pożytecznym idiotą, a o kto po prostu zdrajcą. Dlaczego Mateusz Morawiecki powiedział to, co powiedział? Czy jest dumny ze swojej okładki w węgierskim tygodniku "Mandiner? - Ale dokąd pan Morawiecki ma pojechać? - dopytuje Węglarczyk. - Niewiele miejsc zostało, gdzie będzie witany jako poważny polityk - dodaje. Sędzia Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie Tomasz Szmydt zwrócił się z prośbą o udzielenie azylu politycznego na Białorusi w związku ze sprzeciwem wobec polityki polskich władz. Tomasz Sekielski, komentując te doniesienia, zadaje pytanie, czy pan Szmydt popełnił takie przestępstwa w Polsce, że obawia się, że pójdzie siedzieć na wiele lat do więzienia. - Uważam go za zdrajcę - mówi Węglarczyk. - To słowo jest często nadużywane, ale tutaj pasuje idealnie. „Naczelni” zgadzają się co do tego, że Daniel Obajtek dostanie się do europarlamentu, dodając, że uważają, że wyborcy mogą się złapać na jego sposób prowadzenia kampanii i to, jakie materiały teraz publikuje. - Pan jest za granicą, pan dobrze o tym wie i my wiemy, że pan wie, że wiemy - mówi Węglarczyk. - Ja bym chciał wiedzieć, gdzie pan w tej chwili jest - dodaje. Obejrzymy też fragment wystąpienia Jarosława Kaczyńskiego w Kielcach. - Nie ma granic obłudy w polityce. Wszystko można opowiedzieć z poważną miną - komentuje Bartosz Węglarczyk. Na koniec listy od czytelników, a szczególnie polecamy pierwszy, który wywołał łzy wzruszenia zarówno u jednego, jak i drugiego prowadzącego. Zachęcamy do słuchania „Naczelnych” w każdy poniedziałek o 19:00, a także w Onet Audio oraz na stronach Newsweeka i Onetu. Zapraszamy również do pisania do Naczelnych na adres naczelni@onet.pl.
W drugiej części Expressu Biedrzyckiej z 6 maja gościem jest dziennikarz ekonomiczny Kazimierz Krupa z kancelarii Drawbridge, z którym rozmawia Kamila Biedrzycka. Posłuchaj całej dyskusji!Oglądaj Express Biedrzyckiej na żywo w serwisie YouTube.Więcej informacji o programie na stronie Super Expressu.
K. Berkowicz, K. Gasiuk-Pihowicz, P. Piechna-Więckiewicz, J. Sellin, R. Thun
[AUTOPROMOCJA] Pełną wersję video możesz obejrzeć tu: https://wiadomosci.onet.pl/stan-wyjatkowy-podcast-onetu Pełnej wersji podcastu posłuchasz w aplikacji Onet Audio. Możesz pobrać ją tutaj: https://onetaudio.app.link/StanWyjatkowy Myślimy „Daniel” i od razu wszystkim nam uśmiechają się buzie. Jedni się cieszą, że Daniel Obajtek jako prawdziwie polski mąż stanu startuje z prawdziwie polskiej listy prawdziwie polskiego PiS do Europarlamentu, by tym kosmopolitom i lewakom w Brukseli dać do wiwatu. Inni się cieszą, bo każde kolejne doniesienia o bombastycznych rządach Obajtka w Orlenie są jak nowy odcinek wciągającego sitcomu, skrzyżowanie Tarantino z Klossem, przyprawione Janosikiem i Bareją. Są wreszcie tacy, którzy — podle i małostkowo — odliczają dni do momentu, gdy o 6.00 rano służby przyjdą po pana Daniela, by wywieźć go do Berezy, Alcatraz czy innej Bastylii. Twórcy „Stanu Wyjątkowego” Andrzej Stankiewicz i Beata Lubecka wiedzą jedno: władza chce pana Daniela wsadzić, opozycja ochronić, a to wszystko oznacza, że czeka nas przedni serial. Lubimy się przednio bawić, ale jedno nas niestety martwi. Z Orlenu zniknęło ponad 1,5 bańki. Bardzo dużej bańki. PONAD PÓŁTORA MILIARDA PLN! Dla jasności i bez cienia żartów. Obajtek stworzył latem 2022 r. w Szwajcarii spółkę Orlen Trading Switzerland (OTS), na której czele postawił gościa z Bahrajnu, który przez Dubaj miał kupić ropę z Wenezueli — tyle, że ropy nie ma do dziś, a kasa trafiła do 25-letniego Chińczyka. Nie dziwimy się więc, że pan Daniel — podobnie jak jego najbliżsi kumple z zarządu Orlenu Adam Burak i Michał Róg — po zmianie władzy ewakuował się za granicę. Prokuratura już w marcu zrobiła Obajtkowi kipisz w licznych domach i mieszkaniach. Wiele wskazuje na to, że Obajtek ukrywa się na Węgrzech, zakładając, że kumpel PiS Viktor Orban — któremu sprzedał część stacji Lotosu — nie zrobi mu krzywdy. Do Budapesztu pielgrzymuje także Mateusz Morawiecki. Były premier zapomniał urazę wobec prorosyjskiego Orbana i wystąpił jako gość na organizowanym przez niego zlocie protrumpowskiej prawicy europejskiej CPAC. Morawiecki ewidentnie szuka możliwości, by pokazać, że wciąż liczy się za granicą — mimo utraty władzy. To element jego planu politycznego — właśnie ogłosił wszem i wobec to, co zapowiadaliśmy w „Stanie Wyjątkowym” od kilku miesięcy: że chce wystartować w wyborach prezydenckich. Na razie wierchuszkę PiS bardziej od wyborów prezydenckich elektryzują wezwania do prokuratury. Nie, pisowcy wiedzą, że czas rozliczeń jeszcze nie nadszedł — mimo wielu szumnych zapowiedzi Prokuratora Generalnego Adama Bodnara i jego prawej ręki Prokuratora Krajowego Dariusza Korneluka. Pisowcy wiedzą, że każdy towarzysz, który teraz dostaje wezwanie do prokuratory, niechybnie usłyszy tam, że był inwigilowany Pegasusem. Wedle ustaleń twórców „Stanu Wyjątkowego” pegasusowe wezwania dostali już Ryszard Terlecki, Marek Kuchciński, Marek Suski oraz Krzysztof Sobolewski. Wszyscy dla dobra partii publicznie milczą. Ale odreagowują wściekłość na partyjnych nasiadówkach. Przyłożyliśmy ucho: nie darują tego Mariuszowi Kamińskiemu i Maciejowi Wąsikowi, czyli swym własnym kumplom, szefom specsłużb w rządach PiS. I, mówiąc szczerze, właśnie na to liczymy — wszak lubimy dobrą zabawę.
Przedstawiciele PiSu z Mateuszem Morawieckim na czele uczestniczyli w konferencji środowisk narodowo-konserwatywnych w Budapeszcie. Obecny był również szef gabinetu prezydenta RP Marcin Mastalerek. Mateusz Morawiecki nazwał premiera Viktora Orbana przyjacielem, a Budapeszt... miastem wolności słowa. “To jeszcze jest głupota, czy już zdrada?” pyta premier Donald Tusk. Skąd to zamiłowanie przedstawicieli PiSu do tego rodzaju imprez? Tymczasem nie milkną echa afery w Orlenie, a na jaw wychodzą kolejne fakty. Szefem szwajcarskiej spółki Orlenu - OTS - tej, która straciła 1,6 mld, zł, został Libańczyk podejrzany o: kontakty z Hezbollahem, nielegalny handel ropą z Iranem i karuzele VAT-owskie. Wewnętrzne służby bezpieczeństwa Orlenu alarmowały o ponadprzeciętnym ryzyku tej operacji, ale ich raport został zignorowany. Dlaczego? 00:00:00 Wstęp 00:02:12 Flesz IPP TV 00:08:27 Pisowcy u putinowców 00:48:32 Wyniki ankiety 00:52:58 Obajtek i człowiek współpracujący z Hezbollahem 01:05:30 Ogłoszenia #IPPTVNaŻywo #PiS #prawoisprawiedliwość #polityka ----------------------------------------------------
- Daniel Obajtek nie występował w roli prezesa Orlenu, ale człowieka, który dysponował pełnym poparciem Jarosława Kaczyńskiego i kierownictwa PiS - mówił w Polskim Radiu 24 wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Sebastian Gajewski.
[AUTOPROMOCJA] Pełną wersję video możesz obejrzeć tu: https://wiadomosci.onet.pl/stan-wyjatkowy-podcast-onetu Pełnej wersji podcastu posłuchasz w aplikacji Onet Audio. Możesz pobrać ją tutaj: https://onetaudio.app.link/StanWyjatkowy Takich zwrotów akcji jakie miały miejsce na Nowogrodzkiej wokół list PiS do Parlamentu Europejskiego dawno nikt nie widział. To było prawdziwe kino akcji, a nawet dreszczowiec z elementami tragifarsy. Były awantury, wyzwiska, płacze, groźby, a nawet rwania włosów z głów przez tych pisowców, którzy mogą się jeszcze pochwalić czuprynami. W tej sytuacji prezes — znany z tego, że kieruje się zdaniem ostatniego rozmówcy — ustalał, odwoływał, ustalał znowu tylko po to, żeby znowu odwołać. Nas bawi to, że ludzie Mateusza Morawieckiego spreparowali sondaże po to tylko, żeby utrudnić zdobycie mandatu Jackowi Kurskiemu, który uważa byłego premiera za wtykę Donalda Tuska w PiS. W efekcie Kurski z „1” w okręgu Warmia-Mazury/Podlasie wylądował na „2” na Mazowszu, gdzie nie ma gwarancji wyboru. Niby na listach są wszyscy, którzy mieli na nich być — Kurski, Kamiński i Wąsik, Obajtek i Bielan — ale prezes urządził im prawdziwą łaźnię. A to nie koniec, bo politycy PiS pozbawieni szans ma mandat przez start tej „bandy pięciu” nie składają broni. Oj, jak mu lubimy donosy i haki dostarczane przez pisowców na ich własnych partyjnych kolegów. W Koalicji Obywatelskiej tym razem obyło się bez dramatów. Nie było wielodniowej walki o regiony, ani o miejsca — Donald Tusk powiedział gdzie kto ma startować i wszyscy grzecznie ustawili się w kolejce do Brukseli. Ale są też zaskoczenia. Nagle do grupy kandydujących ministrów dołączył szef MSWiA Marcin Kierwiński. Tusk drwi, że ma tam specjalne zadanie - będzie pilnował Kamińskiego i Wąsika. Ostrzegamy jednak pana premiera. Znamy już takie pary politycznych antagonistów, które w Brukseli przestały się pilnować, zgodnie dzielą klasę samolotową biznes i brukselskie bary. W Sejmie też było wesoło — swoje expose wygłosił minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Przy jego krytyce rządów PiS prezydent Andrzej Duda nie mógł powstrzymać się od reakcji mimicznych. Nie zobaczył ich niestety Jarosław Kaczyński, który tradycyjnie zignorował wystąpienie szefa dyplomacji ani Mateusz Morawiecki, który akurat musiał w Budapeszcie spotkać z przyjaciółmi, którzy nie lubią Unii bardziej od Putina. Mniej wesoło, za to bardziej nerwowo było na komisji śledczej do spraw wyborów kopertowych. Jedno pytanie — „czy pan był trzeźwy?” — oraz jedna odpowiedź — „jest pan świnią” — i awantura gotowa. Akurat Dariusz Joński („1” na euroliście KO w Łodzi) i Mariusz Kamiński chyba nie będą w Brukseli razem chodzić na mule i belgijskie piwo. Ale akurat to rozumiemy, bo ich porachunki są bolesne. Wszak za czasów Kamińskiego CBA zarzucało żonie Jońskiego Małgorzacie Espinosie-Jońskiej, że wzięła łapówkę w postaci kiełbasy. A skoro o konsumpcji i zakochanych. Będzie ślub! W dodatku kościelny! Wiecznie zakochany dawny europoseł, poseł i wicewojewoda Jacek Protasiewicz oświadczył się swej najnowszej oblubienicy, 22-letniej studentce Darii Brzezickiej. Zrobił to w kościele na Malcie, bo odgraża się, że zgotuje pani Darii katolicki ślub. Pozostaje mu tylko dowieść, że żeniąc się z poprzednią żoną w wieku lat 35 był niedojrzały i tkwił w tym niedojrzałym związku lat 17, w dodatku płodząc syna. Panie Jacku, zna pan numer do „Kury”, wszak razem kiedyś śmigaliście po brukselskich barach. Kurski chętnie doradzi jak przed biskupem symulować niedojrzałość sprzed dwóch dekad nawet przy trojgu dzieci.
PiS wysyła do Parlamentu Europejskiego bohaterów swoich największych afer, KO – ważnych ministrów. Skąd takie listy i co mają przynieść Jarosławowi Kaczyńskiemu i Donaldowi Tuskowi? Rozmowa z Barbarą Brodzińską-Mirowską.
Konflikty w Zjednoczonej Prawicy? Michał Dworczyk, były szef Kancelarii Premiera, uważa, że Suwerenna Polska to pasożyty i ma tego dość. Wcześniej Patryk Jaki krytykował PiS. Czy będą podziały? A w tym samym czasie dużo fałszywych zeznań. Na byłego prezesa Orlenu Daniela Obajtka poszło już zawiadomienie do prokuratury. Okazuje się także, że Artur Soboń kłamał w sprawie wyborów kopertowych. 00:00:00 Wstęp 00:01:31 Flesz IPP TV 00:09:27 Dworczyk: Suwerenna Polska to pasożyty 00:21:24 Obajtek kłamał w zeznaniach? 00:38:15 CBA do likwidacji 00:43:07 Powstanie w Rosji 00:56:16 Ogłoszenia #IPPTVNaŻywo #polityka #Ziobro #SuwerennaPolska ----------------------------------------------------
Pełną wersję video możesz obejrzeć tu: https://wiadomosci.onet.pl/stan-wyjatkowy-podcast-onetu Pełnej wersji podcastu posłuchasz w aplikacji Onet Audio. Możesz pobrać ją tutaj: https://onetaudio.app.link/StanWyjatkowy Dopadli prezesa. Tuż przed wyborami ruszył serial przesłuchań Jarosława Kaczyńskiego przed komisjami śledczymi. Twórcy słuchowiska politycznego „Stan Wyjątkowy” Andrzej Stankiewicz i Dominika Długosz spodziewali się, że pierwsi docisną prezesa Dariusz Joński (komisja do spraw wyborów kopertowych) lub Michał Szczerba (komisja do spraw afery wizowej). Ewentualnie obaj — jak to oni — w duecie, synchronicznie i symultanicznie. Okazało się, że nie — prezesa na dywanik wezwała Magdalena Sroka, kiedyś w Zjednoczonej Prawicy, a dziś w Trzeciej Drodze. Żeby było zabawniej, wyraźną większość jej komisji to pisowcy — obecni, wierni prezesowi, lub byli, którzy stali się antypisowcami. W tym sensie przesłuchanie Kaczyńskiego stało się elementem otwartej psychoterapii. Kaczyński wspomagany przez komando czterech obecnych posłów klubu PiS był bliski wysadzenia przesłuchania w powietrze, bo odmówił złożenia przysięgi, w której musiałby się zobowiązać do ujawnienia wszystkiego, co wie o inwigilacji Pegasusem. Zastosował dość przewidywalny dla twórców „Stanu Wyjątkowego” trik — zażądał zwolnienia z tajemnic państwowych, które poznał jako wicepremier od bezpieczeństwa w rządach PiS. Takie zwolnienie mógłby mu wystawić tylko obecny premier Donald Tusk — a szefowa komisji Magdalena Sroka nie była na to gotowa. Złożył więc Kaczyński przed komisją śledczą ślubowanie, które nie ma żadnego znaczenia. Bo w ślubowaniu chodzi o to, by zobowiązać się do mówienia prawdy pod rygorem kary za składanie fałszywych zeznań. A Kaczyński złożył ślubowanie, bez zobowiązania się do mówienia wszystkiego, co wie. Trudno to więc uznać za zobowiązanie do mówienia prawdy. A jednocześnie po takiej przysiędze nic Kaczyńskiemu nie grozi, nawet jeśli łgał przed komisją. Ech, posłowie tropiciele. Podczas zeznań prezes był zainteresowany głównie tym, by tytułować posłów z komisji „członkami”. Nie sądziliśmy, że prezesa tak kręcą dwuznaczności — ale jego rozanielona twarz przy każdym wymierzanym „członku” mówi sama za siebie. Kręcą go też naleśniki — wielokrotnie nawiązywał do dawnego biznesu gastronomicznego najbardziej antypisowskiego członka komisji Witolda Zembaczyńskiego (KO). W jego przypadku mógł łączyć te dwie rzeczy — „członka” i „naleśniki”. Podwójna radość. Ale było nie tylko frywolnie i kulinarnie. Kaczyński dostał kilka efektownych ciosów, które pokazują, że wiedział, co robi, składając przysięgę bez przysięgi. Był też prezes wyraźnie zdziwiony ujawnionymi właśnie przez Onet najnowszymi „taśmami Obajtka”. Okazuje się, że za rządów PiS, które podnosiło Polskę z kolan i dumnie prowadziło w XXI wiek, ktoś zainstalował w gabinecie prezesa Orlenu dość prymitywne pluskwy. I to w sytuacji, gdy Daniel Obajtek na polecenie Kaczyńskiego przejmował Lotos, PGNiG, Energę, jak sprzedawał część Rafinerii Gdańskiej szejkom z Arabii Saudyjskiej, a stacje benzynowe — orbanowsko-putinowskiemu koncernowi MOL. Zastanawiamy się, kto dzięki dostępowi do pluskwy zarobił miliony na giełdzie. I dlaczego służby ochrony Orlenu — zdominowane przez ludzi z ochrony osobistej Kaczyńskiego — nie wykryły tak prymitywnego podsłuchu. Aż nas nosi, żeby w stylu prezesa polecieć spiskiem.
Pełnej wersji podcastu posłuchasz w aplikacji Onet Audio. Możesz pobrać ją tutaj: https://onetaudio.app.link/StanWyjatkowy Pełną wersję video możesz obejrzeć tu: https://wiadomosci.onet.pl/stan-wyjatkowy-podcast-onetu Pan Włodek wszystko by zrozumiał. Wie, że pan Szymon jest kościółkowy i wolałby zakazać aborcji, a nie ją ułatwiać. Pan Włodek ma jednak robotę do zrobienia — pan Donek wystawił go, odmawiając wspólnego startu w wyborach samorządowych. Więc pan Włodek musi pobudzić swój lewicowy elektorat, co to chce mu go podebrać pan Donek. Dlatego też pan Włodek zwodował kilka tygodni temu temat aborcji, wymierzając kuksańca panu Szymonowi, któren jako marszałek Sejmu wstrzymuje ustawy ułatwiające przerywanie ciąży. Pan Włodek liczył, że pan Szymon zakuma tę grę i się do niej włączy. Ale pan Szymon przegiął, kiedy w odpowiedzi nazwał pana Włodka kłamcą. Pan Włodek musi oddać, żeby jego własna partia i jego wyborcy go szanowali. A więc policzkuje pan Włodek pana Szymona aborcją — ku uciesze pana Donalda. Wszak te wyzwiska i policzki nie zagrażają koalicji. Ba, one wręcz ową koalicję cementują. Równie miło — choć znacznie bardziej krwawo — jest w opozycji. Tam pan Mateusz pod rękę z panem Andrzejem kombinują, jakby tu wysłać na przymusową emeryturę prezesa Jarosława. Sprawy nabrały przyspieszenia do tego stopnia, że do twórców „Stanu Wyjątkowego” zgłaszają się politycy, których ludzie pana Mateusza próbują kaperować do nowego projektu. Szanowni, nie doradzimy Wam, co począć. Ale jednocześnie gwarantujemy wysłuchanie — i obiecujemy, że nie doniesiemy do Ja-ro-sła-wa. Mówiąc szczerze, nie bardzo wiemy, co jeszcze łączy PiS poza nienawiścią do pana Donalda. Powyborcze brudy, które wypływają strumieniami z instytucji kierowanych dotąd przez PiS, pokazują, jak bardzo zdegenerowała się prawica przed dwie kadencje rządów. No bo weźmy choćby paliwowego prezesa wszech czasów pana Daniela — to że inwigilował posłów Platformy za kasę Orlenu, to w logice PiS jest całkowicie zrozumiałe. Ale że śledził też swoich? Tak podejrzewa pan Jacek od aktywów, co z panem Danielem wymierzał policzki jak — nie przymierzając — pan Włodek z panem Szymonem. Andrzej Stankiewicz i Renata Grochal zapraszają na słuchowisko polityczne „Stan Wyjątkowy”.
„Kłamstwo powtarzane kilka razy staje się prawdom” — to nasz ulubiony fragment stenogramów z rozmów Daniela Obajtka, swoista pcimsko-orlenowska parafraza porzekadła Goebbelsa. Wiedzieliśmy, że koordynator specsłużb w rządach PiS Mariusz Kamiński nie cierpi Obajtka i mieliśmy przesłanki wskazujące na to, że go inwigilował. Teraz mamy dowody — twórcy słuchowiska politycznego „Stan Wyjątkowy” Andrzej Stankiewicz i Dominika Długosz analizują analizę agentów CBA, wedle której Obajtek powinien usłyszeć kilka zarzutów karnych. Tropiący „Dona Orleone” agenci chcieli go pociągnąć do odpowiedzialności za biznesy ze słynnym handlarzem bronią Andrzejem Izdebskim — tym samym, który oszukał Ministerstwo Zdrowia na respiratorach. Dodatkowo zarzucali Obajtkowi, że wysyłając w pandemii wart niemal 3,5 mln zł konwój tirów z materiałami ochronnymi do Watykanu, w praktyce szkodził polskim pacjentom. Rzecz jasna — pan Daniel żadnych zarzutów za rządów PiS usłyszeć nie mógł. To oczywiście dowód na to, że miał silne polityczne plecy na Nowogrodzkiej, gdzie stacjonuje rozkochany w nim prezes Kaczyński, wspierany przez innych wyznawców religii pcimsko-orlenowskiej, choćby Beatę Szydło — jej syna, byłego księdza, Obajtek zatrudnił pod zmienionym nazwiskiem w swej prywatnej firmie, prowadzonej równolegle z Orlenem. Ale jednocześnie operacja inwigilowania Obajtka i jego ludzi — być może nawet Pegasusem — to dowód na zbieranie haków wewnątrz PiS. I nie ma się co dziwić, że nawet Kamiński nie miał interesu w wysyłaniu Obajtka do prokuratury. Wszak haki lepiej kolekcjonować, niż ich używać. Gdy się jest lub było w PiS, to haki są przydatne. Ba — mogą niemal dosłownie ratować życie. Przekonuje się o tym na własnej skórze młody działacz PiS Edgar Kobos, bohater afery wizowej, który brał łapówki za przerzut nielegalnych imigrantów. Stawił się przed komisją śledczą i złożył jasną ofertę, że zacznie sypać towarzyszy z rządu — nie tylko swego byłego mentora, wiceszefa MSZ Piotra Wawrzyka — jeśli dostanie status małego świadka koronnego i obietnicę złagodzenia kary. My, jako poszukiwacze prawdy, a jednocześnie miłośnicy cyrku, apelujemy do rządzących: idźcie w to!
Czy nowy rząd pomoże przedsiębiorcą i samozatrudnionym?W drugiej części Expressu Biedrzyckiej z 1 marca gościem jest dziennikarz ekonomiczny Kazimierz Krupa z kancelarii Drawbridge, z którym o polskiej ekonomii, rozmawia Kamila Biedrzycka. Posłuchaj całej dyskusji!Oglądaj Express Biedrzyckiej na żywo w serwisie YouTube.Więcej informacji o programie na stronie Super Expressu.
Obajtek podsłuchiwany za rządów PiS: okazuje się, że podczas pandemii sprzęt ochronny został przez Obajtka wysłany do Watykanu, bo Franciszek poprosił o to Dudę. Dlaczego zamiast do Polaków pomoc trafiła do papieża? 00:00:00 Wstęp 00:02:00 Flesz IPP TV 00:08:06 Duda zabrał Polakom sprzęt epidemiczny i wysłał Watykanowi 00:50:14 Roman Giertych: PiS zawłaszczył sobie Kościół katolicki 01:07:31 Ogłoszenia #IPPTVNaŻywo #covid19 #afera #polityka ----------------------------------------------------
Obliczony na przejęcie kontroli nad PiS sojusz Andrzeja Dudy z Mateuszem Morawieckim zaczyna przynosić konkretne rezultaty. Właśnie z inspiracji Morawieckiego prezes Jarosław Kaczyński dokonał politycznej egzekucji wśród europosłów PiS. A to otwiera byłemu premierowi drogę do przejęcia kontroli nad partyjnymi posadami w Parlamencie Europejskim — w czasach opozycyjnej posuchy to najbardziej atrakcyjne fuchy, które Morawiecki rozda tak, żeby wzmocnić się wewnątrz partii. Ale sojusz ex-premiera z prezydentem to nie jest wyłącznie taktyczna rozgrywka. To sojusz strategiczny, obliczony na nowe rozdanie na prawicy, gdy Kaczyński osłabnie już tak bardzo, by władzę oddać po dobroci lub pod presją. To wcale nie musi być odległa perspektywa — otoczenie Dudy wspiera kandydaturę Morawieckiego na prezydenta, zakładając, że nawet jeśli wiosną przyszłego roku przegra wybory, to na pewno wejdzie do drugiej tury, zdobywając kilka milionów głosów. A to wzmocni Morawieckiego, czyniąc go najpopularniejszym politykiem prawicy. Wzmocniony milionami głosów Morawiecki i odchodzący z Pałacu prezydenckiego popularny w elektoracie prawicy Duda — ten scenariusz to realne wyzwanie dla Kaczyńskiego. Na razie prezydent nie sonduje rządu w sprawie poparcia w staraniach o posadę za granicą. A to znaczy, że bardzo poważnie rozważa pozostanie w Polsce i zaangażowanie się w rozgrywki wewnątrz PiS. W ostatnim roku prezydentury Duda chce być też bardziej aktywny — co wymusza na nim zmiana władzy. Twórcy słuchowiska politycznego „Stan Wyjątkowy” Andrzej Stankiewicz i Renata Grochal trochę nawet prezydentowi współczują, bo Donald Tusk wymierza mu ciosy bardzo precyzyjnie — tak jak podczas pierwszego posiedzenia Rady Gabinetowej, czyli spotkania prezydenta z rządem. Tusk zaatakował Dudę, mówiąc o patologiach rządów PiS, w tym nielegalnym stosowaniu Pegasusa oraz przekrętach przy inwestycji Orlenu w małe elektrownie atomowe. Tak nam się wydaje — a właściwie to mamy na to dowody — że bardzo niedługo pan Daniel Obajtek stanie się Danielem O. I nie pomoże nawet immunitet europosła, który może mu zagwarantować Kaczyński, oferując miejsce na liście PiS do Parlamentu Europejskiego.
Całość TYLKO w aplikacji Onet Audio. Subskrybuj pakiet Onet Premium i słuchaj bez limitu. Powiedzmy to sobie wprost — prezydent próbuje się zemścić na premierze za serię upokorzeń. Za zgarnięcie z Pałacu Prezydenckiego jego gości z wyrokami Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Za odbicie TVP z rąk PiS. Za usunięcie z prokuratury saperów od Ziobry, którzy próbowali ją zaminować po zmianie władzy. Pierwszą zemstą było zawetowanie ustawy okołobudżetowej, w której zapisane było finansowanie dla TVP oraz Polskiego Radia. Na Donaldzie Tusku nie mogło to zrobić wrażenia, co więcej — dla rządu stało się to alibi dla postawienia mediów państwowych w stan likwidacji. Duda uderzył więc po raz drugi — co prawda nie może zawetować budżetu państwa, ale skierował go do Trybunału Konstytucyjnego. W finale chce wezwać Tuska z ministrami na dywanik — 13 lutego, ale nie w samo południe, tylko o 13.00. Niby brzmi poważnie, niby to coś znaczy, ale jak się przyjrzeć to znowu jest wielkie nic. Rada Gabinetowa to taka forma zapewnienia głowy państwa, że w naszym systemie rzeczywiście coś może. Nic nie może, bo takie zgromadzenie nie podejmuje żadnych decyzji i jedynie opowiada prezydentowi, co zamierza. I tak — rząd przyjdzie, opowie, a prezydent będzie czuł, że pokazał wszystkim, jaki jest ważny. Wszyscy zadowoleni, a prezydent najbardziej. Zadowolony z prezydenta nie jest za to prezes Kaczyński, który ostatnio przyznał publicznie, że nie utrzymuje z nim kontaktów. Kaczyński uważa, że Duda powinien bardziej dojeżdżać Tuska — tyle że prezydent ani tego nie chce, ani tego nie potrafi. W tej sytuacji Kaczyński rozpoczął długi casting na następcę Dudy. Pierwszym etapem są tegoroczne wybory, zwłaszcza samorządowe — Kaczyński chce w nich przetestować kilku kandydatów. Przede wszystkim znalazł kandydata na prezydenta Warszawy, który ma tę zaletę, że bardzo chce pokazać, iż potrafi walczyć z Rafałem Trzaskowskim — co może się przydać za rok. To były wojewoda łódzki, a potem mazowiecki z nadania PiS Tobiasz Bocheński. Co prawda chłop nigdy jeszcze w żadnych wyborach nie startował, ale za to jest protegowanym zielarki Kaczyńskiego Janiny Goss, a to naprawdę dużo znaczy. Swoją drogą, pani Janina już w grudniu straciła posadę w radzie nadzorczej Orlenu — wysłał ją tam Kaczyński, a odwołał rząd Tuska. Głównym celem nowej władzy był rzecz jasna partyjny nafciarz PiS Daniel Obajtek, który miał zostać ścięty w przyszłym tygodniu, gdy rząd wymieni pozostałą część rady nadzorczej Orlenu. Obajtek wolał odejść na swoich warunkach — przezornie dał się odwołać radzie nadzorczej Orlenu wybranej jeszcze przez Kaczyńskiego. Choć przed wyborami zapowiadał, że w razie utraty władzy przez PiS sam się poda do dymisji, to twórcy słuchowiska politycznego „Stan Wyjątkowy” Dominika Długosz i Kamil Dziubka wiedzieli, że to niemożliwe. Co jak co, ale liczyć hajs to pan Daniel umie — odwołanie gwarantuje mu odprawę szacowaną na co najmniej 1 milion złotych, zaś podanie się do dymisji gwarantuje brak odprawy. Ale Obajtek nie może spać spokojnie. Po pierwsze, nowe władze Orlenu mogą wstrzymać wypłatę. A po drugie — i ważniejsze — Donald Tusk zapowiada jasno, że Obajtkiem zajmie się prokuratura. Dlatego pan Daniel pielgrzymuje na Nowogrodzką, by wynegocjować dobre miejsce na liście wyborczej PiS do Parlamentu Europejskiego. Dobra kasa i immunitet — tak, tego pan Daniel pragnie najbardziej. Nie on jeden zresztą.
CBOS przeprowadził sondaż co czują Polacy w związku z bieżącą sytuacją w Polsce. Większość odpowiedzi to negatywne emocje. Skąd bierze się ten pesymizm? Jak duży wpływ miały na niego poprzednie rządy? I jak to możemy zmienić? W programie także o Danielu Obajtku, prezesie Orlenu, który został odwołany przez Radę Nadzorczą i czeka go sowita odprawa. Tymczasem Archidiecezja w Poznaniu dostała 22 mln złotych na remont budynków, wydała na ten remont 4,5 mln, a z powodu braku wymiany okna zginęło pięcioletnie dziecko. Gdzie się podziała reszta pieniędzy? I czy Kościół poniesie odpowiedzialność za śmierć? Zapisz się na kursy: "Porozmawiaj z Jezusem" https://megakosciol.pl/kursy/porozmawiaj-z-jezusem/ "Odkryj, kim jest Jezus" https://megakosciol.pl/kursy/odkryj-kim-jest-jezus/ 00:00:00 Wstęp 00:02:06 Polacy nieszczęśliwi. Sondaż CBOS 00:39:20 Daniel Obajtek odwołany 00:48:22 Zaniedbania w kurii przyczyną tragedii 01:07:10 Ogłoszenia 01:09:27 Urodzinowa wycieczka po Sejmie #IPPTVNaŻywo #Orlen #CBOS -----------------------------------------------------------------
Czy „fuzja” Lotosu i Orlenu jest tak naprawdę „wrogim przejęciem”?W pierwszej części Expressu Biedrzyckiej z 2 lutego gościem jest były minister gospodarki i prezes PGNiG Piotr Woźniak, z którym, o polskim rynku, rozmawia Kamila Biedrzycka. Posłuchaj całej dyskusji!Oglądaj Express Biedrzyckiej na żywo w serwisie YouTube.Więcej informacji o programie na stronie Super Expressu.
Czy Jarosław Kaczyński realizuje swoje cele najefektywniej w kontekście politycznego chaosu?W drugiej części Expressu Biedrzyckiej z 2 lutego gościem jest specjalista ds. wizerunku i marketingu politycznego dr Mirosław Oczkoś, z którym, o prezesie PiS, rozmawia Kamila Biedrzycka. Posłuchaj całej dyskusji!Oglądaj Express Biedrzyckiej na żywo w serwisie YouTube.Więcej informacji o programie na stronie Super Expressu.
Prezes Orlenu m.in. o swoim odejściu, planach, fuzji z Lotosem, kupowaniu telewizji, wpuszczaniu kontrolerów NIK i walce, jeśli przyjdą służby
Kto jest „winny” w aferze związanej z fuzją Lotosu i Orlenu?W pierwszej części Expressu Biedrzyckiej z 31 stycznia gościem jest senator Krzysztof Kwiatkowski, z którym, o jednej z potencjalnie największych afer politycznych ostatnich lat, rozmawia Kamila Biedrzycka. Posłuchaj całej dyskusji!Oglądaj Express Biedrzyckiej na żywo w serwisie YouTube.Więcej informacji o programie na stronie Super Expressu.
Kto by najbardziej skorzystał na połączeniu Orlenu i Lotosu?W drugiej części Expressu Biedrzyckiej z 29 stycznia gościem jest były wicepremier i minister gospodarki Janusz Steinhoff, z którym, o rzeczonych koncernach, rozmawia Kamila Biedrzycka. Posłuchaj całej dyskusji!Oglądaj Express Biedrzyckiej na żywo w serwisie YouTube.Więcej informacji o programie na stronie Super Expressu.
Czytając biografię Daniela Obajtka trudno nie odnieść wrażenia, że to człowiek o dużym „farcie”. Zarzuty kryminalne, korupcyjne, posiadanie zdumiewająco olbrzymiego majątku - a mimo tego Jarosław Kaczyński, ten niestrudzony tropiciel „układu”, czyni Obajtka szefem największej polskiej firmy. Czym go uwiódł Daniel Obajtek?
Obajtek wyciąga działki i przepisuje je na swojego syna, ma ich tez kilka we Wrocławiu. Do tego powstaje pytanie, czy Orlen na tym ucierpiał, a może Morawiecki i Duda o wszystkim wiedzieli i przez lata kryli Obajtka? Do tego samiec sigma Szymon Hołownia staje w szranki z samcem alfa Donaldem Tuskiem, a wszystkiemu przygląda się dupa wołowa Mateusz Morawiecki. Dzisiaj w Szalonej Polityce nr 15 usłyszycie to oraz o wiele wiele więcej. Razem z #szalonym reporterem zaczynamy delikatnie pokazywać Wam, że polityka jest wszędzie. Cała rozmowa video na naszym kanale. Kanał Szalona polityka na YouTube: https://www.youtube.com/channel/UC7bHsIKrPCDmfwslz3W2_tA Seb_O.78 Social Media IG: https://www.instagram.com/seb_o.78/ FB: https://www.facebook.com/SebastianOwczarskiPolska YouTube: https://www.youtube.com/channel/UC-2p6T8Sms2nqMjr_9n9OOA TikTok: https://www.tiktok.com/@socoach.pl?lang=pl-PL Sprawdź moje poradniki oraz książki na: www.sklep.socoach.pl lub w Apple Books http://books.apple.com/us/book/id6443213222 Słuchaj moich podcastów: Spotify https://open.spotify.com/show/4pDrUi5LbGw2AIfR6kuVbK Apple Podcast https://podcasts.apple.com/us/podcast/mops-monolog-o-pewności-siebie/id1636705899 #szalonyreporter #seb_o.78
Z informacji WP wynika, że Daniel Obajtek przepisał majątek na syna, sam zainteresowany zapowiada na X "podjęcie kroków prawnych". – Nie mam pojęcia, dlaczego Obajtek miałby poczuć się zagrożony, bo przepisywanie majątku jest symptomem tego, że obawia się, iż coś z tym jego wartym około kilkadziesiąt milionów złotych majątkiem może się stać. Dlaczego? Przecież jest wspaniałym menadżerem – powiedziała dziennikarka Karolina Opolska, gościni Anny Dryjańskiej w "Rozmowie dnia". – Oczywiście pozwalam sobie trochę żartować. Oczywiste jest, że Daniel Obajtek boi się, że gdy do władzy dojdzie nowy rząd, to ktoś może chcieć się przyjrzeć jego majątkowi, a właściwie temu, jak został on zdobyty – dodała. Przypomniała jednak, że wmyśl przepisów o tzw. konfiskacie rozszerzonej, również majątek syna może być zagrożony, jeśli wykazane zostaną nieprawidłowości.
Obajtek przekazuje majątek swojemu synowi. Oburzonym dziennikarzom odpowiada, że to przecież jego prywatna sprawa. Czy tak jest rzeczywiście? Roman Kluska: PiS zniszczyło polską gospodarkę niszcząc małych przedsiębiorców! #IPPTVNaŻywo #Obajtek #NowyRząd #rozliczenie #polityka -----------------------------------------------------------------
Czy prezes Glapiński rzeczywiście powinien stanąć przez Trybunałem Stanu?W drugiej części Expressu Biedrzyckiej z 29 listopada gościem jest dziennikarz ekonomiczny Kazimierz Krupa, z którym, o „rozliczeniach” w kontekście polskiej gospodarki, rozmawia Kamila Biedrzycka. Posłuchaj całej dyskusji!Oglądaj Express Biedrzyckiej na żywo w serwisie YouTube.Więcej informacji o programie na stronie Super Expressu.
Czy najgorsze jest już za kobietami? W drugiej części Expressu Biedrzyckiej z 3 października gościem jest Tomasz Trela z Nowej Lewicy, z którym, o roli kobiet w tegorocznych wyborach, rozmawia Kamila Biedrzycka. Posłuchaj całej dyskusji! Oglądaj Express Biedrzyckiej na żywo w serwisie YouTube. Więcej informacji o programie na stronie Super Expressu.
Prawo i Sprawiedliwość ma plan na resztę kampanii wyborczej. Coraz więcej, coraz ostrzej, coraz bardziej złowrogo. Codziennie widzowie TVP i wyborcy PIS dostają swoją dawkę nienawiści wobec Tuska. Prawo i Sprawiedliwość wybrało motyw przewodni ostatniej prostej kampanii wyborczej - to będzie linia zdrady Tuska. Chodzi o “linię obrony na Wiśle”, która miała “oddać pół Polski Rosjanom”. TVP w każdym materiale kilkakrotnie powtarza frazę “linia zdrady” a politycy PiS ruszyli w Polskę z obwoźną kampanią, żeby do wszystkich zwłaszcza w Polsce wschodniej dotarło, że Tusk chciał “zamienić Lublin w Buczę”. Wszystkie miasta na wschodnich ziemiach miały być Buczą. Polacy mieszkający tutaj mieli zostać pozostawienia sami sobie. Linia zdrady Tuska to linia hańby całej Platformy i PSL-u, który współtworzył rząd - ogłosił w Stężycy Przemysław Czarnek startujący z Lubelszczyzny. To, że obrona na linii Wisły była 5 (słownie piątym) etapem obrony Polski przed potencjalną agresją ze wschodu jakoś w okrzykach polityków PiS się nie przebija. Nie ma mowy także o tym, że ten wariant jest elementem najgorszego rozpisanego w 2011 roku scenariusza, w którym NATO z opóźnieniem uruchamia artykuł piąty Paktu Północnoatlantyckiego a zatem wojsko Polskie przez kilka dni musi samodzielnie odpierać wrogą armię. Ba, politycy PiS nie wspominają o tym, że zaledwie 3 lata temu w symulacji wojennej, którą urządzili wojsko rosyjskie doszło do Warszawy w 5 dni. To wszystko politykom PiS, którzy jeżdżą z mapką podzielonej Polski po kraju jakoś umyka. Bardzo dzielnie po stronie partii rządzącej walczy Telewizja Rządowa. Nie ma co specjalnie się dziwić, że pracownicy TVP są tak zaangażowani, bo nagle chyba zaczęli martwić się o przyszłość. Mamy zatem nie tylko wrzaski i manipulacje, ale także zwyczajne kłamstwa. Cała antena - teoretycznie informacyjna - zamienia się nie tylko w sztab PiS, ale w strefę gorącej politycznej wojny. W tej wojnie nagle wszyscy zaczęli mieć wewnętrzne sondaże, które wskazują na pobicie przeciwnika i gwarantowane zwycięstwo. PiS podnosi własne morale i morale wyborców, których jeszcze nie zdążyło wystarczająco nastraszyć. W dodatku musi też trochę podnosić na duchu prezesa, którego bardzo martwią sondaże nie dające partii samodzielnej większości. Donald Tusk też ujawnia sondaże i właściwie z tego samego powodu. Też chce zmobilizować wyborców i przekonać ich, że jeszcze tylko kilka kroków, jeszcze tylko niewielki wysiłek i uda się pokonać PiS. Ale to co cieszy największych graczy bardzo martwi tych mniejszych. Efekt niedzielnego marszu może oznaczać polityczny koniec Trzeciej Drogi. Im większe poparcie dla KO tym mniejsze może być dla Hołowni i Kosiniaka-Kamysza i dla Lewicy. Lewica to jeszcze jakoś sobie poradzi, bo ma do przekroczenia 5 proc. próg, ale Trzecia Droga buja się na progu i bardzo łatwo może obsunąć się pod lód. Chociaż oczywiście wszyscy politycy TD zapewniają, że idą na 12 a nawet 15 procent. Po zwycięstwo! Najgorsza informacja jaką mogliby dostać panowie i panie z Trzeciej Drogi brzmi “Tusk wierzy, że może wygrać z PiSem”. Dlaczego to źle dla PSL-u i Polski 2050? Bo jeśli Tusk w to wierzy to wierzy także, że metoda d'Hondta zagra na jego korzyść i to on dostanie premię ze zmarnowanych głosów. Wtedy porażka Trzeciej Drogi gwarantowałaby mu sukces. Zawiązuje koalicję z Czarzastym i ma święty spokój przez następne kilka lat. Hołownia ląduje poza polityką a PSL zrobi wszystko, żeby wrócić do Sejmu. Niebywała rzecz zdarzyła się na rynku paliw. Otóż nagle w całej Polsce awarii uległy dystrybutory. Jeden po drugim padały jak muchy. Oczywiście bez związku z mailem z centrali Orlenu, który nakazywał w przypadku braku paliwa wywiesić kartkę (byle nie czerwoną!) o awarii. Wiele wskazuje na to, że problem na stacjach wystąpił dwa tygodnie za wcześnie, bo pan prezes Obajtek postanowił szybko wesprzeć partię karmicielkę. Obniżył ceny, a co za tym idzie inflację i teraz dziwi się, że Polacy nauczeni doświadczeniem tankują we wszystko co się da. Nigdy nie wiadomo, kiedy nasz narodowy gigant paliwowy będzie musiał podreperować budżet i przywali nam cenę po 10 złotych za litr. To znaczy wiadomo. Po 15 października. Kolejna posłanka została poszarpana a biuro następnej zostało ewakuowane po groźbach wysadzenia. Codziennie PiS wskazuje na konkurentów politycznych krzycząc “zdrajcy!” a media narodowe ochoczo podchwytują tę narrację. Tylko ani partia, ani pracownicy rządowej telewizji i radia nie zastanawiają się nad tym jacy wyjdziemy z tej kampanii. Czy kiedykolwiek uda się naprawić to co politycy robią ze społeczeństwem.
Prof. Marek Belka o rzeczywistej inflacji, obniżce cen paliw, prezesie Orlenu, który powinien stanać przed sądem, Marszu Miliona Serc, gospodarce
Ryszard Petru o płacy minimalnej, odebraniu wyborców Konfederacji, eksplozji cen paliw po wyborach, współpracy opozycji, prywatyzacji państwowych spółek
Ukraina będzie w NATO, Moskwa nie ma nic do gadania; UE chce obserwować wybory w Polsce; Obajtek przegrał z "Wyborczą" #IPPTVSerwis #NATO #wybory #Obajtek -----------------------------------------------------------------
Ukraina będzie w NATO, Moskwa nie ma nic do gadania; UE chce obserwować wybory w Polsce; Obajtek przegrał z "Wyborczą" #IPPTVSerwis #NATO #wybory #Obajtek -----------------------------------------------------------------
Program ten powstał dzięki Waszemu wsparciu. Abonament Polityko opłacisz tutaj. 54 1090 1841 0000 0001 4725 7610 z dopiskiem Darowizna na Polityko.tv PayPal: paypal.me/politykopl Tipeo: https://tipeo.pl/pitupitu/ Więcej informacji: Twitter: https://twitter.com/rafalhubert Instagram: https://www.instagram.com/rafalhubert/ Spotify: https://open.spotify.com/show/0yJVvu87Nzw77qeJlvcMsE Newsletter https://www.polityko.email/ #Obajtek #Orlen #Chiny --- Send in a voice message: https://podcasters.spotify.com/pod/show/polityko/message Support this podcast: https://podcasters.spotify.com/pod/show/polityko/support
Czy Mateusz Morawiecki przejmie główną rolę w kampanii ? Czym jest „tuskowanie”? Czy narracje liderów PiS-u na temat inflacji sobie zaprzeczają? O taktykach stosownych w czasie kampanii wyborczej Kamila Biedrzycka rozmawia z dr. Mirosławem Oczkosiem. Posłuchaj całej dyskusji!
Mili Państwo, zapraszam na specjalny odcinek "Elektryfikacji", w którym goszczę Daniela Obajtka, prezesa PKN Orlen. Rozmawiamy m.in. o tym, czy Orlen będzie stawiał swoje SMR-y za granicą? Ile kosztować będą te reaktory oraz jak zareagować mogą okoliczni mieszkańcy na instalację tych jednostek?
Dr Bogusław Grabowski, były członek RPP już na samym początku tego odcinka podcastu dostał niełatwe zadanie: obliczyć, ile naprawdę zarabia Daniel Obajtek. "WYMIĘKAM! Tego typu matematyki można się nauczyć tylko wtedy, kiedy kończy się szkołę podstawową w Pcimiu" - mówi bezradny ekonomista. Posłuchajcie, jak gość Kamili Biedrzyckiej komentuje ten i inne gospodarcze cudy rządu Zjednoczonej Prawicy.
W studiu Super Expressu zawitał kolejny gość: senator niezależny i były szef Najwyższej Izby Kontroli, Krzysztof Kwiatkowski. "Jeżeli Obajtek brał ruską ropę, która jest dużo tańsza, dlaczego za paliwo płaciliśmy prawie najdrożej w UE?" - pyta senator Kwiatkowski.
▶️"Majteczki w kropeczki" w operze - tak się bawi minister Czarnek?▶️Doda wygrała - dostanie 10000 euro▶️Obajtek przyznaje, że Lotos zrobił duża kasę na rosyjskiej ropie. #Czarnek #Doda #Lotos #ropa #PiS #ipptv PODPISZ petycję do prezydenta USA w obronie polskich protestantów
Hogyan törölhetünk egyszerre hatalmas mennyiségű levelet a Gmailben Rakéta 2023-02-05 07:06:08 Infotech Google Gmail A Google 15 GB tárhelyet biztosít ingyenesen minden fiókhoz, ami elég gyorsan be tud telni, ha nagyobb fájlokat tárolunk a Drive-ban vagy a fotóinkat automatikusan szinkronizáljuk a Google Fotók alkalmazásban, de a tárhely feléléséhez adott esetben az is elég lehet, ha évek óta nem töröltük az e-mailjeinket a Gmailes postaládánkból. A mesterséges intelligencia nyolc földön kívüli jelet azonosított Digital Hungary 2023-02-05 14:21:07 Infotech Mesterséges intelligencia Nyolc izgalmas jelet találtak, amelyek eltüntek, de az intelligens szoftverek új lehetőséget jelentenek a földönkívüliek utáni kutatás hatalmas adathalmazainak feldolgozásában. Ezzel a bővítménnyel máris becsempészheted a ChatGPT-t a Wordbe PCWorld 2023-02-05 07:05:56 Infotech Mesterséges intelligencia ChatGPT A mesterséges intelligencia közvetlenül a dokumentumban egészíti ki a szövegeket. Lengyelországban 76 kis moduláris nukleáris reaktort létesítenének 2038-ig Öko-drive 2023-02-05 10:36:03 Tudomány Lengyelország Varsó Lengyelországban 76 SMR típusú kis moduláris nukleáris reaktort létesítenének 2038-ig – jelentette be kedden Daniel Obajtek, a PKN Orlen állami tulajdonú energetikai nagyvállalat vezérigazgatója. A varsói kormányfői hivatalban rendezett sajtóértekezleten Obajtek reálisnak nevezte, hogy az első SMR 2028-ban fog megépülni. “2038-ig pedig ambiciózus Misztikus erővel bírnak az azték piramisok kristálykoponyái, vagy az emberiség legnagyobb átveréséről van szó? Promotions 2023-02-05 11:11:00 Tudomány Mexikó Átverés A legendás kristálykoponyák rejtélye megoldódni látszik, de az eredménynek sokan nem fognak örülni. Elon Musk már megbánta a Tesla-részvények Twitterre váltását theGeek 2023-02-05 11:00:47 Gaming Twitter Részvény Elon Musk Tesla A Twitter tulajdonosa rájött, hogy a 44 milliárd dolláros felvásárlás talán nem volt olyan jó ötlet. Miután átvette a hatalmat a Twitter felett, Elon Musk nem tudott olyan zökkenőmentesen foglalkozni a közösségi felülettel (sőt, egyre inkább úgy tűnik, hogy mindenhol monetizálni szeretnének, de erre még visszatérünk), mert a Twitter mellett azért A Red Hat és az Oracle bővíti az együttműködését Mínuszos 2023-02-05 05:33:41 Infotech Linux Oracle A Red Hat, Inc., és az Oracle bejelentette együttműködésük bővítését. Az Oracle részéről az együttműködés célja az operációs rendszerek szélesebb választékának biztosítása az Oracle felhő infrastruktúrájában. Az együttműködés első lépése, hogy a Red Hat Enterprise Linux támogatott operációs rendszerként futtatható az Oracle felhő infrastruktúrájába Nagyon örülhetnek az LG webOS smart rendszert használó tévék tulajai TechWorld 2023-02-05 06:01:58 Mobiltech Hyundai Egy rakat hasznos szolgáltatás érkezik azokra a modellekre, amelyek ezt a rendszert használják. Az LG saját fejlesztésű, korábban exkluzívnak számító smart rendszerét, a webOS-t már egy ideje licenszelhetővé tette. Ennek köszönhetően ez a platform felbukkant más gyártók, így például a Blaupunkt, a Seiki, a Hyundai vagy az Aiwa készülékeiben is. Az Az univerzum első csillagai iPON! 2023-02-05 06:05:00 Tudomány Világűr James Webb Egy csillagászcsoport azt állítja, hogy a James Webb űrtávcső segítségével megtalálták a világegyetem történetének legkorábbi csillagait. A mesterséges intelligencia megmutatta: az öregek is lehet divatsztárok Origo 2023-02-05 06:30:00 Infotech Mesterséges intelligencia Nigéria Egy nigériai művész a mesterséges intelligencia segítségével mutatta meg, más is lehetne sok idős ember élete. Márki-Zay Péter megkérdezte a mesterséges intelligenciát, hogy hogyan lehet legyőzni az Orbán–rendszert ATV 2023-02-05 14:17:00 Belföld Orbán Viktor Márki-Zay Péter Mesterséges intelligencia ChatGPT Márki-Zay Péter a közösségi oldalán számolt be arról egy videóban, hogy megkérdezte a a ChatGPT alkalmazást, hogyan lehet leváltani Orbán Viktor rendszerét – írja a szeretlekmagyarország.hu. Elfogó-vadászműholdakkal készül az USA az űrháborúra Rakéta 2023-02-05 11:36:04 Tudomány háború USA Világűr SpaceX Akárhol is törjön ki a háború a szuperhatalmak között, azt részben az űrben vívják majd – Amerika erre készül, és az első vadászműholdakat a SpaceX juttatja majd fel már idén októberben. Válasz a ChatGPT-re: jön a Google Sparrow Digital Hungary 2023-02-05 09:03:06 Infotech Google Mesterséges intelligencia ChatGPT Hamarosan komoly fordulat jöhet a mesterséges intelligencia általunk is megismerhető ágában: a Google mesterséges intelligenciával foglalkozó részlegénél, a DeepMindnál fontolgatják, hogy már idén kiadják a ChatGPT riválisát. A hírt maga a DeepMind-alapító Demis Hassabis hozta nyilvánosságra – írja az Independent.
Hogyan törölhetünk egyszerre hatalmas mennyiségű levelet a Gmailben Rakéta 2023-02-05 07:06:08 Infotech Google Gmail A Google 15 GB tárhelyet biztosít ingyenesen minden fiókhoz, ami elég gyorsan be tud telni, ha nagyobb fájlokat tárolunk a Drive-ban vagy a fotóinkat automatikusan szinkronizáljuk a Google Fotók alkalmazásban, de a tárhely feléléséhez adott esetben az is elég lehet, ha évek óta nem töröltük az e-mailjeinket a Gmailes postaládánkból. A mesterséges intelligencia nyolc földön kívüli jelet azonosított Digital Hungary 2023-02-05 14:21:07 Infotech Mesterséges intelligencia Nyolc izgalmas jelet találtak, amelyek eltüntek, de az intelligens szoftverek új lehetőséget jelentenek a földönkívüliek utáni kutatás hatalmas adathalmazainak feldolgozásában. Ezzel a bővítménnyel máris becsempészheted a ChatGPT-t a Wordbe PCWorld 2023-02-05 07:05:56 Infotech Mesterséges intelligencia ChatGPT A mesterséges intelligencia közvetlenül a dokumentumban egészíti ki a szövegeket. Lengyelországban 76 kis moduláris nukleáris reaktort létesítenének 2038-ig Öko-drive 2023-02-05 10:36:03 Tudomány Lengyelország Varsó Lengyelországban 76 SMR típusú kis moduláris nukleáris reaktort létesítenének 2038-ig – jelentette be kedden Daniel Obajtek, a PKN Orlen állami tulajdonú energetikai nagyvállalat vezérigazgatója. A varsói kormányfői hivatalban rendezett sajtóértekezleten Obajtek reálisnak nevezte, hogy az első SMR 2028-ban fog megépülni. “2038-ig pedig ambiciózus Misztikus erővel bírnak az azték piramisok kristálykoponyái, vagy az emberiség legnagyobb átveréséről van szó? Promotions 2023-02-05 11:11:00 Tudomány Mexikó Átverés A legendás kristálykoponyák rejtélye megoldódni látszik, de az eredménynek sokan nem fognak örülni. Elon Musk már megbánta a Tesla-részvények Twitterre váltását theGeek 2023-02-05 11:00:47 Gaming Twitter Részvény Elon Musk Tesla A Twitter tulajdonosa rájött, hogy a 44 milliárd dolláros felvásárlás talán nem volt olyan jó ötlet. Miután átvette a hatalmat a Twitter felett, Elon Musk nem tudott olyan zökkenőmentesen foglalkozni a közösségi felülettel (sőt, egyre inkább úgy tűnik, hogy mindenhol monetizálni szeretnének, de erre még visszatérünk), mert a Twitter mellett azért A Red Hat és az Oracle bővíti az együttműködését Mínuszos 2023-02-05 05:33:41 Infotech Linux Oracle A Red Hat, Inc., és az Oracle bejelentette együttműködésük bővítését. Az Oracle részéről az együttműködés célja az operációs rendszerek szélesebb választékának biztosítása az Oracle felhő infrastruktúrájában. Az együttműködés első lépése, hogy a Red Hat Enterprise Linux támogatott operációs rendszerként futtatható az Oracle felhő infrastruktúrájába Nagyon örülhetnek az LG webOS smart rendszert használó tévék tulajai TechWorld 2023-02-05 06:01:58 Mobiltech Hyundai Egy rakat hasznos szolgáltatás érkezik azokra a modellekre, amelyek ezt a rendszert használják. Az LG saját fejlesztésű, korábban exkluzívnak számító smart rendszerét, a webOS-t már egy ideje licenszelhetővé tette. Ennek köszönhetően ez a platform felbukkant más gyártók, így például a Blaupunkt, a Seiki, a Hyundai vagy az Aiwa készülékeiben is. Az Az univerzum első csillagai iPON! 2023-02-05 06:05:00 Tudomány Világűr James Webb Egy csillagászcsoport azt állítja, hogy a James Webb űrtávcső segítségével megtalálták a világegyetem történetének legkorábbi csillagait. A mesterséges intelligencia megmutatta: az öregek is lehet divatsztárok Origo 2023-02-05 06:30:00 Infotech Mesterséges intelligencia Nigéria Egy nigériai művész a mesterséges intelligencia segítségével mutatta meg, más is lehetne sok idős ember élete. Márki-Zay Péter megkérdezte a mesterséges intelligenciát, hogy hogyan lehet legyőzni az Orbán–rendszert ATV 2023-02-05 14:17:00 Belföld Orbán Viktor Márki-Zay Péter Mesterséges intelligencia ChatGPT Márki-Zay Péter a közösségi oldalán számolt be arról egy videóban, hogy megkérdezte a a ChatGPT alkalmazást, hogyan lehet leváltani Orbán Viktor rendszerét – írja a szeretlekmagyarország.hu. Elfogó-vadászműholdakkal készül az USA az űrháborúra Rakéta 2023-02-05 11:36:04 Tudomány háború USA Világűr SpaceX Akárhol is törjön ki a háború a szuperhatalmak között, azt részben az űrben vívják majd – Amerika erre készül, és az első vadászműholdakat a SpaceX juttatja majd fel már idén októberben. Válasz a ChatGPT-re: jön a Google Sparrow Digital Hungary 2023-02-05 09:03:06 Infotech Google Mesterséges intelligencia ChatGPT Hamarosan komoly fordulat jöhet a mesterséges intelligencia általunk is megismerhető ágában: a Google mesterséges intelligenciával foglalkozó részlegénél, a DeepMindnál fontolgatják, hogy már idén kiadják a ChatGPT riválisát. A hírt maga a DeepMind-alapító Demis Hassabis hozta nyilvánosságra – írja az Independent.
Radosław Gruca i Mariusz Gierszewski zapraszają na podcast "Podejrzani politycy extra".
Tym razem wyjątkowo trochę dłużej, lecz to życie wybrało za nas, a także mnogość i złożoność problemów ostatnich dni. Tak więc pierwszy tydzień Nowego Roku przyniósł nam prawdziwe cuda w następującej chronologii: 1. Najpierw TVP zostało zbombardowane przez amerykańską homopropagandę, 2. Następnie okazało się, że to nie była homopropaganda, 3. Później prezes Obajtek został oskarżony o manipulacje cenowe na Orlenie, 4. Po czym przed reflektory wkroczyli piewcy jego nieskazitelności, spod różnych herbów, na czele z Magdaleną Ogórek, 5. Na końcu wpadł porucznik Borewicz i nakazał wszystkim się rozejść do domów. To wszystko oczywiście u nas, a ponadto cotygodniowe ciekawostki i gratulacje. Do usłyszenia! Bulwar Podlaski
Pełnej wersji podcastu posłuchasz w aplikacji Onet Audio. Ach, ta sędziowska kasta! No przecież nadprezes powiedział już w lipcu, co ma być, tak? A ma być tak, że pani Julia Przyłębska — której specjalnością kulinarną jest chłodnik z buraków — pozostanie szefową Trybunału Konstytucyjnego do końca swej sędziowskiej kadencji w TK, a zatem do grudnia 2024 r. Było to prezesowskie warknięcie ostrzegawcze wymierzone w prawników krytycznych wobec władzy, którzy tak interpretowali ustawy PiS, że wychodziło im, że od już w grudniu 2022 pani Julia powinna porzucić kierowanie Trybunałem, pozostać szeregowym sędzią TK i skupić się na kulinarnych ekscesach. Knowania tych niecnych prawników współbrzmiały z pogróżkami Donalda Tuska, że gdy dojdzie do władzy, to przepędzi Przyłębską na cztery wiatry — tym bardziej prezes czuł się w obowiązku, żeby powarczeć. Sama Przyłębska była tak poruszona zapowiedziami Tuska, że uderzyła w tony seksistowsko-geriatryczne. „Mamy do czynienia z seksistowskim atakiem grupy mężczyzn, którzy postanowili zniszczyć starszą panią, która kieruje Trybunałem Konstytucyjnym” — oświadczyła. A tu okazuje się, że ejdżyści i seksiści — a co gorsze, przedstawiciele sędziowskiej kasty! — są znacznie bliżej pani Julii, w opływających w luksus gabinetach TK przy Al. Szucha w Warszawie. Aż sześciu chłopa z Trybunału wysmażyło do prezydenta i Przyłębskiej oficjalne pisma, że nie jest już ona prezeską i czym prędzej powinna rozpisać casting na swego następcę, najlepiej każdego z nich. Dodawanie, że ci wszyscy wszyscy ejdżyści, seksiści i kaściaki pochodzą z wyboru Zjednoczonej Prawicy jest zbędne — wszak wszyscy członkowie TK zostali wybrani za rządów PiS. Nieoficjalnie wiadomo, że krytycznych wobec Przyłębskiej prawników jest więcej, niż wyrywna szóstka, a pani prezes nie może być nawet pewna lojalności miłośniczki sałatek warzywnych Krystyny Pawłowicz. To by znaczyło, że los Przyłębskiej zawisł na włosku — wszystko wskazuje na to, że ma przeciwko sobie większość z 15 sędziów TK. Twórcy „Stanu Wyjątkowego” — dziennikarze Onetu Andrzej Stankiewicz i Kamil Dziubka — zastanawiają się, o co chodzi w tej rozgrywce. A możliwości jest kilka. Może to bunt antyunijnych sędziów grających z Ziobrą przeciwko gotowemu na kompromisy z Brukselą premierowi, który jest stronnikiem Przyłębskiej? Może, choć na pewno nie jest to główna oś rozgrywki. A może to operacja Kaczyńskiego, obliczona na pobudzenie Przyłębskiej, pod której rządami Trybunał praktycznie przestał działać i poza zleceniami politycznymi nie robi prawie nic? To byłoby przewrotne, ale takie operacje są podstawowym narzędziem w prezesowskim arsenale motywacyjnym. Najgorsza dla PiS wersja jest taka, że to poważny, trudny do opanowania bunt — a to najbardziej prawdopodobne. W tym odcinku „Stanu Wyjątkowego” Andrzej Stankiewicz i Kamil Dziubka tropią także paliwowe machlojki Orlenu, szukają zaginionych dzieł sztuki z Magdaleną Ogórek i „Panem Samochodzikiem” oraz ujawniają kulisy „afery opaskowej” podczas Sylwestra TVP z LGBT w Zakopanem. Jest też smutny akcent. To pożegnanie państwa Joanny oraz Jacka Kurskich, którzy — ku rozpaczy twórców „Stanu Wyjątkowego” — naprawdę zamierzają wyemigrować z Polski, osierociwszy cały naród. No, może prawie cały.
W studiu Super Expressu pojawił się kolejny gość - wicemarszałek senatu Michał Kamiński z PSL. Tematem rozmowy jest m.in. afera związana z cenami paliw na stacjach Orlenu. Czy koncern ma prawo odmawiać wszczęcia kontroli NIK? "W oczywisty sposób państwo polskie musi umożliwić Najwyższej Izbie Kontroli by w naszym, czyli obywateli Rzeczypospolitej imieniu, mogła zbadać to, co tam się działo" - mówi gość programu Kamili Biedrzyckiej. Posłuchaj całej rozmowy!
"Powrót VAT-u nie powinien mieć istotnego wpływu na cenę paliw na naszych stacjach. Zrobimy wszystko, żeby cena była stabilna" - mówił w Rozmowie w południe w RMF FM prezes PKN Orlen Daniel Obajtek. Jak zapewnił, Orlen zrobi wszystko, by po 1 stycznia 2023 r. ceny paliw utrzymały się na poziomie podobnym do obecnego.
W ostatnich dwóch latach Orlen przejął trzy, duże państwowe spółki: Energę, Lotos i PGNiG. W ten sposób zakończył się proces konsolidacji spółek energetycznych i paliwowych wokół płockiej firmy. Mimo to pozycja prezesa Orlenu Daniela Obajtka słabnie, a jego przyszłość jest niepewna, o czym w dzisiejeszym odcinku opowiada Robert Tomaszewski. Rozmowę prowadzi Dominik Brodacki
Pełnej wersji podcastu posłuchasz w aplikacji Onet Audio. Pozbyliśmy się już wszelkich złudzeń. Tak, miał rację najlepszy surfer politycznego bagna Jacek Kurski — zaiste Mateusz Morawiecki musi być tajnym reprezentantem opozycji. Czy też — by użyć kurzego języka — „szczurem”, podstawionym prezesowi Kaczyńskiemu przez „układ”. No bo tylko opozycyjny szczur mógłby z satysfakcją rzucić nie tylko pomysł wyrzucenia z rządu wybitnego, błyskotliwego i szlachetnego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, ale wręcz nasłania na niego jego własnej prokuratury, co — o zgrozo — miałoby się skończyć izolacją tego wybitnego lidera w miejscu przymusowego odosobnienia. Toż to bałwochwalcze marzenia, którymi śnią wyłącznie najpodlejsi liderzy opozycji! A tu wizję Ziobry za ciężkimi kratami kreśli premier PiS w mailu do najbliższych rządowych sojuszników... Hańba! Twórcy „Stanu Wyjątkowego” — Andrzej Stankiewicz (ONET.PL) oraz Dominika Długosz („Newsweek”) — nie byliby jednak sobą, gdyby w tej haniebnej intrydze premiera nie znaleźli miejsca na ludzkie dlań zrozumienie. Oto bowiem Mateusz Morawiecki systematycznie traci grunt pod nogami. Wsadzenie Ziobry nie byłoby w tej sytuacji takie złe, tym bardziej że Ziobro zbiera haki na niego i jego małżonkę, znaną w skali kraju posiadaczkę nieruchomości. Potem wystarczyłoby tylko wsadzić Sasina. Dobra, żartujemy. Przecież nad Sasinem pracuje szef MSWiA Mariusz Kamiński, który nasłał na niego CBA, by zbadać, kto finansował schody w jego posesji (poważnie). Jeśli zaś chodzi o najbardziej znanego w skali kraju posiadacza nieruchomości, to Daniel Obajtek akurat ryzyka odsiadki uniknął dzięki Ziobrze, który wycofał z sądu korupcyjny akt oskarżenia przeciw niemu. Dziś pan Daniel jest człowiekiem nr 2 w Polsce, po — jak mawia — „Najwyższym”. Niedługo jednak Orlen może się stać większy od Polski — Obajtek już się chełpi, że przychody jego parówkowo-paliwowo-gazowo-chemiczno-energetyczno-gazetowego koncernu stanowią już niemal 3/4 budżetu państwa i wciąż rosną po kolejnych fuzjach, które błogosławi Najwyższy Prezes Jarosław Kaczyński. A gdy Orlen będzie większy od Polski, to Obajtek stanie się „Najwyższym” — o czym zresztą Kaczyńskiego przestrzegali jego towarzysze na czele z ministrem od energetyki Piotrem Naimskim, który za takie czarnowidztwo został wyrzucony z rządu na zbity pysk. „Stan Wyjątkowy” tej dymisji prawicowca współpracującego od dekad z Kaczyńskim wcale się nie dziwi. Telewizja TVN24 ujawniła bowiem, że 22 menedżerów z różnych spółek Orlenu wpłaciło jednego dnia identyczne co do złotówki kwoty na eurokampanię wyborczą dwóch kandydatek PiS — byłej premier Beaty Szydło i byłej rzeczniczki rządu Joanny Kopcińskiej. Biorąc to pod uwagę, nie ma się co dziwić, że prezes Kaczyński konsekwentnie stawia na Obajtka. No bo któż inny ma tak fantastyczne umiejętności menedżerskie, by równie sprawnie zsynchronizować płynące ze szczerych serc transfery w ramach firmy niemal tak wielkiej jak Polska? Za lekką krytykę pompowania do PiS pieniędzy z Orlenu za pośrednictwem menedżerów wyznaczonych przez PiS oberwał były skarbnik tej partii Stanisław Kostrzewski. To człowiek-legenda — zbudował finanse partyjne, umożliwiając pierwsze zwycięstwa PiS i Lecha Kaczyńskiego w podwójnych wyborach 2005 r. Wcześniej Kostrzewski wysyłał sygnały, że nie wszystko w finansach PiS jest przejrzyste. Ale wtedy dostawał subtelne ostrzeżenia, że milczenie jest złotem. Teraz rozległ się ostatni strzał ostrzegawczy — do ataku przystąpiła Dorota Kania, która jest w PiS kimś pomiędzy rzeczniczką partyjnej dyscypliny a szefową wydziału propagandy. Ta czołowa lustratorka wystrzeliła brejking njusa, że Kostrzewski był w PRL agentem wojskowej bezpieki. Pani Doroto Szanowna, chodzi o TW Cypriana? Dziennikarze „Stanu Wyjątkowego” mają te kwity od lat. I pani mocodawcy też. Jakoś wcześniej, gdy Kostrzewski ściągał kasę dla PiS, nie przeszkadzało to Najwyższemu. A Pani to dostała z centrali dopiero teraz, gdy Kostrzewski zaczął fikać? Może jednak nie ufają Pani w pełni? A co Pani, Wielka Lustratorka, powie na temat wieloletniego szefa partyjnej spółki Srebrna Kazimierza Kujdy? To taki drugi skarbnik PiS. Niedawno przegrał proces lustracyjny i możemy go nazywać TW Ryszard. Ale Najwyższy twierdzi, że to haniebny wyrok i dał mu fuchę u Sasina. Rysiek jest OK, bo milczy o kasie, a Cyprian nie OK, bo chlapie? To pytania retoryczne. Wszak pani Dorota pracuje na Orlenie. I też kiedyś miała śmierdzącą sprawę w sądzie, od której uwolnił ją pan Zbigniew. No więc — wracając do punktu wyjścia — jak można byłoby się pozbyć tak szlachetnego pana Zbyszka, Panie Premierze? Ten Kurski to naprawdę może mieć sporo racji.
Pełnej wersji podcastu posłuchasz w aplikacji Onet Audio. Publicznie przechwalając się, że PiS może wygrać wybory nie tylko trzeci, ale czwarty, piąty, a nawet szósty raz z rzędu, jednocześnie — po cichu i w dyskrecji — Jarosław Kaczyński przygotowuje precyzyjny plan na wypadek porażki. Zagrożenia są znane — niedomagający na zdrowiu, 74-letni Kaczyński w razie przegranej ryzykuje rozpad partii, bo odarty z władzy przestanie będzie liderem perspektywicznym. W PiS i w całej Zjednoczonej Prawicy od lat buzuje — wszystkich wojen wymienić nie sposób. Morawiecki kontra Ziobro, Sasin kontra Morawiecki, Kamiński kontra Sasin, Witek kontra Dworczyk, Szydło kontra Morawiecki — większość na śmierć i życie. Kaczyński i jego władza są w tej chwili jedynym spoiwem całej ferajny. Kiedy zabraknie władzy, to sam Kaczyński nie wystarczy i partii naprawdę zajrzy w oczy widmo rozpadu, a co najmniej poważnego podziału. A to znaczyłoby, że PiS nigdy już nie wróci do władzy. Kaczyński musi o tym wszystkim myśleć, bo nie chce się pogodzić z rolą politycznego emeryta, nawet gdyby za rok przegrał, przytłoczony własnymi błędami i pogarszającą się sytuacją gospodarczą na świecie. Tyle że utrata rządu to jedno. Ale wciąż wiele władzy znajduje się w innych instytucjach państwowych — wystarczająco wiele, by skutecznie sypać nowej władzy piach w tryby. Właśnie trwa zakrojona na szeroką skalę operacja dywersyjna — najbardziej sprawdzeni ludzie PiS obsadzają strategiczne instytucje państwa, chronione kadencjami. Mają w nich realizować politykę PiS — bez względu na wynik wyborów. Kluczowa jest Rada Polityki Pieniężnej, działająca przy Narodowym Banku Polskim instytucja, która regulując stopami procentowymi ma gigantyczny wpływ nie tylko na wartość spłacanych przez nas kredytów, ale na sektor bankowy, a co za tym idzie — na całą gospodarkę. Na czele RPP stoi Adam Glapiński, prezes Narodowego Banku Polskiego — stary, sprawdzony od dekad towarzysz Kaczyńskiego. Dlatego Kaczyński tak zaciekle walczył o wybór „Glapy” na drugą kadencję — bo chce, żeby RPP działała pod dyktando PiS. Kupując brakujące głosy posłów w zamian za posady, Kaczyński uzyskał swój cel — wybrany w tym roku Glapiński odejdzie z NBP dopiero w 2028 r. A zatem w razie objęcia władzy opozycja będzie rządzić przez pełną kadencję (2023-2027 r.) z Glapińskim na karku — a zatem z Kaczyńskim prowadzącym alternatywną politykę gospodarczą za pośrednictwem RPP, do której właśnie została wydelegowana np. posłanka PiS związana z o. Tadeuszem Rydzykiem. Podobnie jest z Krajową Radą Radiofonii i Telewizji. Rozmaite frakcje wewnątrz PiS podzieliły się stołkami w tej instytucji — aż czworo z pięciorga nowych członków KRRiTV to ludzie wprost wyjęci z kajecików Rydzyka, Dudy, Glińskiego i Błaszczaka. Szanowni Widzowie, Słuchacze i Czytelnicy „Stanu Wyjątkowego” ziewają na dźwięk nazwy Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji? My też ziewaliśmy do momentu, w którym zdaliśmy sobie sprawę, że tuż po przyszłorocznych wyborach ludzie PiS w KRRiTV zdecydują o koncesjach m.in. telewizji TVN i Polsat oraz radia TOK FM. Kaczyński od lat kieruje się obsesyjnym pragnieniem, by kontrolować jak najwięcej mediów, a te, których się nie da przejąć — pozamykać. Z takim zadaniem ludzie PiS zostali wysłani do KRRiTV — to będzie strategiczny przyczółek Kaczyńskiego w razie utraty władzy. Zabezpieczony partyjnie jest już Trybunał Konstytucyjny, w którym zasiadają prawie wyłącznie prawnicy na telefon — na czele z obsługującą centralę Julią Przyłębską. Formalnie Przyłębska będzie w TK do grudnia 2024 r. Lider PO Donald Tusk zapowiada podczas wyborczych wieców, że po objęciu władzy puści ją z torbami. Podobnie mówił zresztą o Glapińskim — ale szybko zrezygnował po reprymendzie poprzednich szefów NBP związanych z Platformą, którzy wytłumaczyli mu, że atak na szefa narodowego banku oznacza dewastację wiarygodności państwa na rynkach finansowych. Nawet jeśli Tusk zrezygnuje z pomysłu pozbycia się Glapińskiego, zadowalając się tylko planem usunięcia Przyłębskiej — to i tak nie będzie to proste. Bo — co istotne zarówno w przypadku Trybunału Konstytucyjnego, jak i NBP, Rady Polityki Pieniężnej oraz KRRiTV — nie można tych instytucji przemeblować bez zgody prezydenta. A zatem wszyscy nominaci PiS — wyznaczeni do dywersji — będą chronieni co najmniej do połowy 2025 r., kiedy kończy się kadencja Andrzeja Dudy. To kluczowy bezpiecznik, który gwarantuje Kaczyńskiemu to, że Tusk nawet po wygraniu wyborów, długo nie pozbawi PiS destrukcyjnej siły. W PiS pojawił się nawet dość bezczelny pomysł zabetonowania władzy kilku strategicznych spółek państwowych na czele z Orlenem — ich prezesi mieliby dostać gwarancję 5-letnich kadencji, co miało zabezpieczyć ich stołki w razie porażki wyborczej PiS. Projekt, którego inspiratorem był Daniel Obajtek, szybko upadł. Ale tylko dlatego, że wrogie frakcje w obozie władzy pokłóciły się o to, czyim prezesom miałaby przysługiwać ochrona koryta. Przy tej okazji twórcy słuchowiska politycznego „Stan Wyjątkowy” — dziennikarze ONET.PL Andrzej Stankiewicz oraz Kamil Dziubka — przejrzeli najnowszą dokumentację podbojów Obajtka na ogólnopolskim rynku nieruchomości. Oj, jest się w czym zaczytywać — zgodnie z zasadą „sprawdź swą księgę wieczystą, bo Obajtek może tam już być”. Panie Danielu, pytań parę mamy. Czemu nie kupił Pan kamienicy od Banasia? Przecież chciał zejść z tych 5 milionów. W projekt budowy prywatnych akademików w Poznaniu i domów weselnych w Małopolsce też pan nie wszedł — a wszak trzeba wspierać ambitną młodzież i pożycie małżeńskie, prawda? A co do przejęć. To czy już Pan przejął to mieszkanie emerytów z Zakopanego? Tak, tak — te ponad 80m2 przy Krupówkach. Pamięta Pan, w ramach fuzji pozwolił im Pan mieszkać na swojej działce ze stawem w Stróży pod Pcimiem. Taką radę jeszcze mamy, z dobrego serca. Byłoby dobrze, żeby wystąpił Pan wreszcie o dostęp do tajemnic państwowych. Wypełni pan ankietę o życiu, kasie, znajomościach i nałogach, sprawdzi to ABW i nikt od Sasina nie będzie puszczał plotek, że zwleka pan, bo ciągną się za panem gangsterskie historie, że konkubina robi zbyt błyskotliwą karierę w Orlenie, albo że Pańskie nieruchomości po prostu nie mieszczą się na druku.
Długie lata czekał Jarosław Kaczyński na ten moment, gdy będzie mógł wypowiedzieć Niemcom finansową wojnę. Właśnie to zrobił — zażądał od Berlina reparacji za II wojnę światową, które oszacował na 6 bilionów 200 miliardów złotych — czyli szóstkę, dwójkę i jedenaście zer. Raport PiS o stratach wojennych z takimi wyliczeniami jest gotowy od 2019 r., ale czekał na odpowiedni moment, by stać się polityczną amunicją prezesa. A zatem moment jego użycia nie jest przypadkowy. Inflacja szaleje, bo ceny energii, paliw i żywności biją rekordy. Najbardziej zagrożeni są ludzie mniej zamożni, w tym wielu wyborców PiS. Kaczyński stara się im ulżyć, jak może — Sejm właśnie uchwalił nowe dopłaty do ogrzewania, a przedstawiciele obozu władzy przebąkują o 14. emeryturze na stałe, a w przyszłym, wyborczym roku dodatkowo o 15. emeryturze. Wszystko to zwiększa i tak gigantyczne zadłużenie państwa — w 2023 r. Polska musi pożyczyć blisko 270 mld zł, więcej o przeszło 35 mld zł w porównaniu z obecnym rokiem. Koszty obsługi długu mają w przyszłym roku zwiększyć się o prawie 154 proc. i sięgnąć 66 mld zł wobec 26 mld zł w tym roku. Prawda jest taka, że możliwości pożyczania pieniędzy i upychania długów poza budżetem się kończą. W tej sytuacji — gdy chleb jest coraz droższy, a woda w kranie coraz chłodniejsza — prezes PiS postanowił urządzić ludziom igrzyska. Kaczyński doskonale wie, że nie ma szans na szóstkę, dwójkę i jedenaście zer. Ba, zrobił wszystko, aby z reparacji zrobić antyniemiecki spektakl, a niewiele — by je zdobyć. Bo reparacje negocjuje się w ciszy, a głośny jest dopiero finał. Przykłady. W ostatnich miesiącach odszkodowania od Niemców wynegocjowały rodziny izraelskich sportowców, zamordowanych przez palestyńskich terrorystów podczas olimpiady w Monachium w 1972 r. Rodzinom 11 ofiar Niemcy zapłacą ok. 28 milionów euro. Ponad miliard euro trafi z kolei do Namibii — to dawna kolonia, w której Niemcy w latach 1904–1908 zamordowali około 100 tys. osób z plemion Herero i Nama. Najwięcej z nich cesarscy żołnierze zamęczyli, przeganiając na pustynię i odcinając od wody. Różnica jest taka, że Izraelczycy i Namibijczycy najpierw dyplomatycznymi kanałami negocjowali z Niemcami, a potem ogłaszali wypłaty. A Kaczyński zaczął od głośnego początku bez żadnych negocjacji, co mu daje gwarancje, że od Niemiec niczego nie dostanie. Zrobił dokładnie tak jak Grecy, którzy w 2019 r. — gdy groziło im bankructwo, a Berlin dopominał się cięć budżetowych — złożyli do Niemiec wniosek o niemal 300 mld euro reparacji za wojnę. Do dziś niczego nie dostali. Ale Kaczyńskiemu nie chodzi o wypłatę, chodzi o mówienie o wypłacie. Przypominanie Niemcom bestialstw ich przodków i wymachiwanie czekiem w postaci trzytomowego raportu o stratach wojennych to znakomite paliwo polityczne do samych wyborów. Kaczyński liczy, że nawet nieco przegłodzeni oraz zziębnięci wyborcy PiS uniosą się patriotyczną godnością i za rok po raz trzeci z rzędu dadzą mu władzę jako śmiałkowi, który ruszył na finansową wojnę z potężnym Berlinem. Raport PiS stawia w trudnej sytuacji liberalno-lewicową opozycję. Oczywiście Donald Tusk i liderzy Lewicy rozumieją tę grę, ale z drugiej strony nie mogą jasno odciąć się od reparacji — bo Kaczyński skorzysta z okazji, by kolejny raz zrobić z nich germańskich sługusów i zdrajców Polski. Opozycja wciąż zresztą nie jest gotowa do pełnej, wyborczej konfrontacji z PiS. Nie wiadomo bowiem, w jakich blokach PO, PSL, Lewica i partia Szymona Hołowni pójdą do wyborów. Ale faktem jest, że zaczyna się rysować pewien scenariusz. Widać to było wyraźnie podczas dysput liderów opozycji na imprezie Campus Polska w Olsztynie, którą organizuje Rafał Trzaskowski. Nie będzie jednej listy, będą co najmniej dwa lub nawet trzy bloki. Hołownia chce startować z PSL, co oznacza powstanie umiarkowanie konserwatywnej koalicji. Rozumiejąc to Donald Tusk zwraca się w kierunku lewicy i wprowadza zasadę, że na listy wpuści tylko zwolenników wprowadzenia prawa do aborcji do 12 tygodnia ciąży. To kopernikańska rewolucja w PO, która już jest krytykowana przez byłego prezydenta Bronisława Komorowskiego. O tym wszystkim w nowym słuchowisku politycznym „Stan Wyjątkowy” — które wyrasta z popularnego „Stanu po Burzy” — rozmawiają dziennikarze Onetu Andrzej Stankiewicz i Kamil Dziubka. Cały odcinek do wysłuchania w aplikacji Onet Audio.
Szef rządu ma nóż na gardle. Wycieki wewnętrznych, rządowych dokumentów pokazują, że po ataku Rosji na Ukrainę Mateusz Morawiecki był ostrzegany, że w Polsce może zabraknąć węgla. Ostrzegali go odpowiedzialny za energetykę wicepremier Jacek Sasin oraz minister klimatu Anna Moskwa, zajmująca się surowcami. Mimo to premier przez wiele miesięcy nic z tym nie zrobił. Rzucił się na poszukiwanie węgla po całym świecie dopiero po tajnym alarmie Sasina z końca czerwca — wicepremier ostrzegał, że Polsce zabraknie węgla na zimę. Dziś Morawiecki robi dobrą minę do złej gry, zapowiadając, że węgla będzie w bród, podobnie zresztą jak gazu, ropy i innych surowców. Na razie to jednak tylko słowa — Morawiecki musi uspokajać nastroje, żeby nie doprowadzić do paniki i dalszych podwyżek cen surowców. Ale wiele wskazuje na to, że podejmując wiosną decyzję o wprowadzeniu embarga na węgiel z Rosji — popieraną zresztą przez opozycję — premier nie przeprowadził analiz, skąd można ściągnąć brakujący surowiec. Wyciek rządowych dokumentów, które świadczą o nonszalancji premiera, to jasny dowód na to, że w obozie władzy trwa szukanie kandydata na kozła ofiarnego. Przeciwnicy Morawieckiego wewnątrz PiS — tacy jak Sasin — chcą zawczasu, jeszcze przed jesiennymi przymrozkami, obciążyć premiera odpowiedzialnością za chłód w domach, szkołach i szpitalach. Morawiecki się broni poprzez atak — zwala odpowiedzialność za sytuację na spółki energetyczne podległe Sasinowi. Także ludzi Sasina wymienia jako akwizytorów, którzy jeżdżąc po świecie, mają znaleźć węgiel, który zastąpi dostawy z Rosji. Zdumiewające jest to, że w tej trudnej sytuacji z rządu niespodziewanie został wyrzucony Piotr Naimski, pełnomocnik do spraw dywersyfikacji źródeł energii. Pal licho, że nie wiadomo, czy będziemy mieli czym grzać zimą. Pal licho, że może zabraknąć energii i będzie wyłączany prąd. Pal licho, że cena benzyny może skoczyć do niebotycznego poziomu. Kluczowe było to, że Naimski sprzeciwiał się fuzji Orlenu z Lotosem — to połączenie firm paliwowych jest marzeniem Jarosława Kaczyńskiego, które obsesyjnie realizuje Daniel Obajtek. Naimski i jego ludzie uważają, że fuzja Orlenu z Lotosem otwiera Rosjanom możliwość wejścia na polski rynek paliwowy. Chodzi o to, że fuzji towarzyszy sprzedaż części Lotosu wybranym przez Obajtka firmom z Arabii Saudyjskiej i Węgier — a Naimski sądzi, że docelowo opchną one wszystko Rosjanom. Czy to do Obajtka Naimski adresuje swoje pożegnanie z rządem? „Nie pierwsza to w moim dość długim już życiu dymisja. Ta przypada 30 lat po obaleniu rządu premiera Jana Olszewskiego, w którym pełniłem funkcję Szefa UOP.” — napisał. Odwołanie się przez Naimskiego do mitu prawicy o obaleniu przez moskiewskich agentów rządu Olszewskiego i to w odniesieniu do przeprowadzanej przez Obajtka fuzji — „Stan po Burzy” widzi, że w obozie władzy robi się naprawdę gorąco. Nie ma wątpliwości — Naimski padł ofiarą Obajtka, który omotał prezesa PiS i jest w tej chwili de facto drugą osobą w państwie. Kaczyński opowiada o cudach Obajtka takie rzeczy, że aż zęby bolą — sam Obajtek musiał mu nawciskać kitu. Sprawdziliśmy choćby wypowiedzi Kaczyńskiego o Pcimiu, który za wójta Obajtka miał płynąć mlekiem i miodem. „Stworzył jedyny do tej pory w Polsce sklep w stylu amerykańskim, gdzie można wjechać samochodem i prosto z samochodu kupować, brać z półek. Zbudował potężną sieć dróg rowerowych, stworzył żłobek i przedszkole w każdej wsi, wykorzystując do tego różne pomieszczenia. Dokonywał, można powiedzieć, niesłychanych rzeczy” — twierdzi szef PiS. W całej gminie nie ma ani jednego żłobka. Przedszkole jest jedno i dodatkowo 3 punkty przedszkolne w trzech kolejnych wsiach. Tras rowerowych jest niewiele ponad 4 km. Jedyny w Polsce sklep drive-thru? Najstarsi pcimianie o nim nie słyszeli. Kim pan jest, panie Obajtek? Cały odcinek do wysłuchania w aplikacji Onet Audio.
Wokół szefowej Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej robi się naprawdę gorąco. Najpierw maile wykradzione ze skrzynki szefa Kancelarii Premiera Michała Dworczyka pokazały, że Przyłębska spotykała się z politykami PiS, rozmawiając o konkretnych rozprawach Trybunału. Domyślaliśmy się, że pani Julia jest prezeską na telefon, ale wiedzieć — to jedno, a zobaczyć — to drugie. Po tym wycieku Przyłębska wpadła w panikę, bo taka kompromitacja może zostać wykorzystana przez jej przeciwników wewnątrz PiS do usunięcia jej z prezesury Trybunału. Ale to nie był koniec jej kłopotów. To był ledwie początek. Prawdziwe kłopoty zaczęły się, gdy Mariusz Muszyński — wiceszef Trybunału z nadania PiS — wydał oświadczenie, w którym zasugerował, że Przyłębska naciskała na niego w opisywanych w „mailach Dworczyka” sprawach. W ten sposób Muszyński — przez lata najbliższy sojusznik Przyłębskiej — jasno pokazał, że jest gotowy wbić jej nóż w plecy. Nie ulega wątpliwości, że gdyby Muszyński potwierdził, że Przyłębska naciskała na niego w sprawie konkretnych orzeczeń — to w razie zmiany władzy pani Julia może pakować manatki i zapomnieć o sowitej, trybunalskiej emeryturze. Dziś więc Przyłębska musi walczyć na dwa fronty. Po pierwsze — czego nie widać, a co jest kluczowe — we własnym obozie. A po drugie — co dzieje się na naszych oczach — odpiera ataki opozycji, głównie polityków Platformy i Lewicy. Ma już dla nich nową śpiewkę: „Mamy do czynienia z seksistowskim atakiem grupy mężczyzn, którzy postanowili zniszczyć starszą panią, kierującą Trybunałem Konstytucyjnym” — oznajmiła właśnie. Kto jest tym seksistą? Głównie Donald Tusk. Czemu? Bo zapowiedział wyrzucenie Przyłębskiej z TK. Szkopuł w tym, że Tusk (65 l.) jest starszy od Przyłębskiej (63 l.). „Stan po Burzy” — który w tym tygodniu prowadzą Andrzej Stankiewicz (ONET) oraz Renata Grochal („Newsweek”) — nie kupuje tezy pani Julii, że to wojna geriatryczna. Ale idziemy po popcorn. Być może kupimy go na Orlenie u Daniela Obajtka. Prezes PiS Jarosław Kaczyński jeździ po Polsce i pytany o problemy zwyczajnych Polaków, często za wzór daje im właśnie rzutkość Obajtka. Ostatnio w ten sposób odpowiadał na pytanie o niskie ceny skupu cukinii. Otóż, Kaczyński zachwalał sklep, który Obajtek ponoć wybudował jako wójt Pcimia. To sklep, w którym zakupy można robić bez wysiadania z samochodu — drive-through, choć stroniący od obcych języków prezes nie użył tego sformułowania. Co to ma do cen cukinii? Nie wiemy, ale w tej samej odpowiedzi Kaczyński mówił też o Sorosu i walce Platformy z obchodami rocznic Powstania Warszawskiego. Przy okazji Kaczyński oczyścił Obajtka z oskarżeń o współpracę z gangsterem o w sumie zabawnym pseudonimie „Prezes”. Czujemy się więc w obowiązku wyjaśnić w programie, jak to było z ustawianiem przetargów i korupcją, co zaprowadziło do zatrzymania Obajtka i jego procesu przed sądem. Dla jasności — to Kaczyński zaraz po dojściu PiS do władzy doprowadził do wycofania przez prokuraturę gangstersko-korupcyjnej sprawy Obajtka z sądu. Lustrując kadry obozu władzy „Stan po Burzy” pochyla się także nad ludźmi wiceszefa PiS Joachima Brudzińskiego. Wszyscy skupiają się na golfistce Małgorzacie Jacynie-Witt, która czuje się elitą — co w sumie logiczne, bo kiedyś była w Unii Wolności, współpracowała z Nowoczesną, ludźmi Palikota i działaczami LGBT. My pokazujemy za to nie tak głośnego, ale bardziej frapującego bohatera ze stajni Brudzińskiego — to Michał Jach, szef sejmowej Komisji Obrony Narodowej. W PRL był zawodowym żołnierzem, szkolonym do walki z NATO. Teczka jego służby, która pewnie kurzy się gdzieś na Łubiance, wpadła także w nasze ręce. Ten kawałek w sprawie postawy ideowej lubimy najbardziej: „Opiniowany angażuje się w problematykę społeczno-polityczną. Pogłębia wiedzę ideologiczną uczęszczając na Wieczorowy Uniwersytet Marksizmu-Leninizmu. Reprezentuje światopogląd materialistyczny. W czasie trwania stanu wojennego, wykonując rożne zadania, wykazał postawę godną oficera Ludowego Wojska Polskiego”. No i zastanawiamy się, czy nadal wiernie trwa w przysiędze, którą złożył 7 września 1969 r. „Przysięgam strzec niezłomnie wolności, niepodległości i granic Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej przed zakusami imperializmu, stać nieugięcie na straży pokoju w braterskim przymierzu z Armią Radziecką“. Idealny szef sejmowej komisji obrony na czas rosyjskiej agresji na Ukrainę. Dziękujemy, panie Joachimie. Cały odcinek do wysłuchania w aplikacji Onet Audio.
Długie lata czekał Jarosław Kaczyński na ten moment, gdy będzie mógł wypowiedzieć Niemcom finansową wojnę. Właśnie to zrobił — zażądał od Berlina reparacji za II wojnę światową, które oszacował na 6 bilionów 200 miliardów złotych — czyli szóstkę, dwójkę i jedenaście zer. Raport PiS o stratach wojennych z takimi wyliczeniami jest gotowy od 2019 r., ale czekał na odpowiedni moment, by stać się polityczną amunicją prezesa. A zatem moment jego użycia nie jest przypadkowy. Inflacja szaleje, bo ceny energii, paliw i żywności biją rekordy. Najbardziej zagrożeni są ludzie mniej zamożni, w tym wielu wyborców PiS. Kaczyński stara się im ulżyć, jak może — Sejm właśnie uchwalił nowe dopłaty do ogrzewania, a przedstawiciele obozu władzy przebąkują o 14. emeryturze na stałe, a w przyszłym, wyborczym roku dodatkowo o 15. emeryturze. Wszystko to zwiększa i tak gigantyczne zadłużenie państwa — w 2023 r. Polska musi pożyczyć blisko 270 mld zł, więcej o przeszło 35 mld zł w porównaniu z obecnym rokiem. Koszty obsługi długu mają w przyszłym roku zwiększyć się o prawie 154 proc. i sięgnąć 66 mld zł wobec 26 mld zł w tym roku. Prawda jest taka, że możliwości pożyczania pieniędzy i upychania długów poza budżetem się kończą. W tej sytuacji — gdy chleb jest coraz droższy, a woda w kranie coraz chłodniejsza — prezes PiS postanowił urządzić ludziom igrzyska. Kaczyński doskonale wie, że nie ma szans na szóstkę, dwójkę i jedenaście zer. Ba, zrobił wszystko, aby z reparacji zrobić antyniemiecki spektakl, a niewiele — by je zdobyć. Bo reparacje negocjuje się w ciszy, a głośny jest dopiero finał. Przykłady. W ostatnich miesiącach odszkodowania od Niemców wynegocjowały rodziny izraelskich sportowców, zamordowanych przez palestyńskich terrorystów podczas olimpiady w Monachium w 1972 r. Rodzinom 11 ofiar Niemcy zapłacą ok. 28 milionów euro. Ponad miliard euro trafi z kolei do Namibii — to dawna kolonia, w której Niemcy w latach 1904–1908 zamordowali około 100 tys. osób z plemion Herero i Nama. Najwięcej z nich cesarscy żołnierze zamęczyli, przeganiając na pustynię i odcinając od wody. Różnica jest taka, że Izraelczycy i Namibijczycy najpierw dyplomatycznymi kanałami negocjowali z Niemcami, a potem ogłaszali wypłaty. A Kaczyński zaczął od głośnego początku bez żadnych negocjacji, co mu daje gwarancje, że od Niemiec niczego nie dostanie. Zrobił dokładnie tak jak Grecy, którzy w 2019 r. — gdy groziło im bankructwo, a Berlin dopominał się cięć budżetowych — złożyli do Niemiec wniosek o niemal 300 mld euro reparacji za wojnę. Do dziś niczego nie dostali. Ale Kaczyńskiemu nie chodzi o wypłatę, chodzi o mówienie o wypłacie. Przypominanie Niemcom bestialstw ich przodków i wymachiwanie czekiem w postaci trzytomowego raportu o stratach wojennych to znakomite paliwo polityczne do samych wyborów. Kaczyński liczy, że nawet nieco przegłodzeni oraz zziębnięci wyborcy PiS uniosą się patriotyczną godnością i za rok po raz trzeci z rzędu dadzą mu władzę jako śmiałkowi, który ruszył na finansową wojnę z potężnym Berlinem. Raport PiS stawia w trudnej sytuacji liberalno-lewicową opozycję. Oczywiście Donald Tusk i liderzy Lewicy rozumieją tę grę, ale z drugiej strony nie mogą jasno odciąć się od reparacji — bo Kaczyński skorzysta z okazji, by kolejny raz zrobić z nich germańskich sługusów i zdrajców Polski. Opozycja wciąż zresztą nie jest gotowa do pełnej, wyborczej konfrontacji z PiS. Nie wiadomo bowiem, w jakich blokach PO, PSL, Lewica i partia Szymona Hołowni pójdą do wyborów. Ale faktem jest, że zaczyna się rysować pewien scenariusz. Widać to było wyraźnie podczas dysput liderów opozycji na imprezie Campus Polska w Olsztynie, którą organizuje Rafał Trzaskowski. Nie będzie jednej listy, będą co najmniej dwa lub nawet trzy bloki. Hołownia chce startować z PSL, co oznacza powstanie umiarkowanie konserwatywnej koalicji. Rozumiejąc to Donald Tusk zwraca się w kierunku lewicy i wprowadza zasadę, że na listy wpuści tylko zwolenników wprowadzenia prawa do aborcji do 12 tygodnia ciąży. To kopernikańska rewolucja w PO, która już jest krytykowana przez byłego prezydenta Bronisława Komorowskiego. O tym wszystkim w nowym słuchowisku politycznym „Stan Wyjątkowy” — które wyrasta z popularnego „Stanu po Burzy” — rozmawiają dziennikarze Onetu Andrzej Stankiewicz i Kamil Dziubka.
Szef rządu ma nóż na gardle. Wycieki wewnętrznych, rządowych dokumentów pokazują, że po ataku Rosji na Ukrainę Mateusz Morawiecki był ostrzegany, że w Polsce może zabraknąć węgla. Ostrzegali go odpowiedzialny za energetykę wicepremier Jacek Sasin oraz minister klimatu Anna Moskwa, zajmująca się surowcami. Mimo to premier przez wiele miesięcy nic z tym nie zrobił. Rzucił się na poszukiwanie węgla po całym świecie dopiero po tajnym alarmie Sasina z końca czerwca — wicepremier ostrzegał, że Polsce zabraknie węgla na zimę. Dziś Morawiecki robi dobrą minę do złej gry, zapowiadając, że węgla będzie w bród, podobnie zresztą jak gazu, ropy i innych surowców. Na razie to jednak tylko słowa — Morawiecki musi uspokajać nastroje, żeby nie doprowadzić do paniki i dalszych podwyżek cen surowców. Ale wiele wskazuje na to, że podejmując wiosną decyzję o wprowadzeniu embarga na węgiel z Rosji — popieraną zresztą przez opozycję — premier nie przeprowadził analiz, skąd można ściągnąć brakujący surowiec. Wyciek rządowych dokumentów, które świadczą o nonszalancji premiera, to jasny dowód na to, że w obozie władzy trwa szukanie kandydata na kozła ofiarnego. Przeciwnicy Morawieckiego wewnątrz PiS — tacy jak Sasin — chcą zawczasu, jeszcze przed jesiennymi przymrozkami, obciążyć premiera odpowiedzialnością za chłód w domach, szkołach i szpitalach. Morawiecki się broni poprzez atak — zwala odpowiedzialność za sytuację na spółki energetyczne podległe Sasinowi. Także ludzi Sasina wymienia jako akwizytorów, którzy jeżdżąc po świecie, mają znaleźć węgiel, który zastąpi dostawy z Rosji. Zdumiewające jest to, że w tej trudnej sytuacji z rządu niespodziewanie został wyrzucony Piotr Naimski, pełnomocnik do spraw dywersyfikacji źródeł energii. Pal licho, że nie wiadomo, czy będziemy mieli czym grzać zimą. Pal licho, że może zabraknąć energii i będzie wyłączany prąd. Pal licho, że cena benzyny może skoczyć do niebotycznego poziomu. Kluczowe było to, że Naimski sprzeciwiał się fuzji Orlenu z Lotosem — to połączenie firm paliwowych jest marzeniem Jarosława Kaczyńskiego, które obsesyjnie realizuje Daniel Obajtek. Naimski i jego ludzie uważają, że fuzja Orlenu z Lotosem otwiera Rosjanom możliwość wejścia na polski rynek paliwowy. Chodzi o to, że fuzji towarzyszy sprzedaż części Lotosu wybranym przez Obajtka firmom z Arabii Saudyjskiej i Węgier — a Naimski sądzi, że docelowo opchną one wszystko Rosjanom. Czy to do Obajtka Naimski adresuje swoje pożegnanie z rządem? „Nie pierwsza to w moim dość długim już życiu dymisja. Ta przypada 30 lat po obaleniu rządu premiera Jana Olszewskiego, w którym pełniłem funkcję Szefa UOP.” — napisał. Odwołanie się przez Naimskiego do mitu prawicy o obaleniu przez moskiewskich agentów rządu Olszewskiego i to w odniesieniu do przeprowadzanej przez Obajtka fuzji — „Stan po Burzy” widzi, że w obozie władzy robi się naprawdę gorąco. Nie ma wątpliwości — Naimski padł ofiarą Obajtka, który omotał prezesa PiS i jest w tej chwili de facto drugą osobą w państwie. Kaczyński opowiada o cudach Obajtka takie rzeczy, że aż zęby bolą — sam Obajtek musiał mu nawciskać kitu. Sprawdziliśmy choćby wypowiedzi Kaczyńskiego o Pcimiu, który za wójta Obajtka miał płynąć mlekiem i miodem. „Stworzył jedyny do tej pory w Polsce sklep w stylu amerykańskim, gdzie można wjechać samochodem i prosto z samochodu kupować, brać z półek. Zbudował potężną sieć dróg rowerowych, stworzył żłobek i przedszkole w każdej wsi, wykorzystując do tego różne pomieszczenia. Dokonywał, można powiedzieć, niesłychanych rzeczy” — twierdzi szef PiS. W całej gminie nie ma ani jednego żłobka. Przedszkole jest jedno i dodatkowo 3 punkty przedszkolne w trzech kolejnych wsiach. Tras rowerowych jest niewiele ponad 4 km. Jedyny w Polsce sklep drive-thru? Najstarsi pcimianie o nim nie słyszeli. Kim pan jest, panie Obajtek?
Lotos, Orlen, Naimski - co w tym wszystkim chodzi? Co stoi za dymisją ministra? ▶️Baltic Pipe ▶️fuzja @GrupaLOTOS z @PKN_ORLEN, Obajtek ▶️polski
Wokół szefowej Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej robi się naprawdę gorąco. Najpierw maile wykradzione ze skrzynki szefa Kancelarii Premiera Michała Dworczyka pokazały, że Przyłębska spotykała się z politykami PiS, rozmawiając o konkretnych rozprawach Trybunału. Domyślaliśmy się, że pani Julia jest prezeską na telefon, ale wiedzieć — to jedno, a zobaczyć — to drugie. Po tym wycieku Przyłębska wpadła w panikę, bo taka kompromitacja może zostać wykorzystana przez jej przeciwników wewnątrz PiS do usunięcia jej z prezesury Trybunału. Ale to nie był koniec jej kłopotów. To był ledwie początek. Prawdziwe kłopoty zaczęły się, gdy Mariusz Muszyński — wiceszef Trybunału z nadania PiS — wydał oświadczenie, w którym zasugerował, że Przyłębska naciskała na niego w opisywanych w „mailach Dworczyka” sprawach. W ten sposób Muszyński — przez lata najbliższy sojusznik Przyłębskiej — jasno pokazał, że jest gotowy wbić jej nóż w plecy. Nie ulega wątpliwości, że gdyby Muszyński potwierdził, że Przyłębska naciskała na niego w sprawie konkretnych orzeczeń — to w razie zmiany władzy pani Julia może pakować manatki i zapomnieć o sowitej, trybunalskiej emeryturze. Dziś więc Przyłębska musi walczyć na dwa fronty. Po pierwsze — czego nie widać, a co jest kluczowe — we własnym obozie. A po drugie — co dzieje się na naszych oczach — odpiera ataki opozycji, głównie polityków Platformy i Lewicy. Ma już dla nich nową śpiewkę: „Mamy do czynienia z seksistowskim atakiem grupy mężczyzn, którzy postanowili zniszczyć starszą panią, kierującą Trybunałem Konstytucyjnym” — oznajmiła właśnie. Kto jest tym seksistą? Głównie Donald Tusk. Czemu? Bo zapowiedział wyrzucenie Przyłębskiej z TK. Szkopuł w tym, że Tusk (65 l.) jest starszy od Przyłębskiej (63 l.). „Stan po Burzy” — który w tym tygodniu prowadzą Andrzej Stankiewicz (ONET) oraz Renata Grochal („Newsweek”) — nie kupuje tezy pani Julii, że to wojna geriatryczna. Ale idziemy po popcorn. Być może kupimy go na Orlenie u Daniela Obajtka. Prezes PiS Jarosław Kaczyński jeździ po Polsce i pytany o problemy zwyczajnych Polaków, często za wzór daje im właśnie rzutkość Obajtka. Ostatnio w ten sposób odpowiadał na pytanie o niskie ceny skupu cukinii. Otóż, Kaczyński zachwalał sklep, który Obajtek ponoć wybudował jako wójt Pcimia. To sklep, w którym zakupy można robić bez wysiadania z samochodu — drive-through, choć stroniący od obcych języków prezes nie użył tego sformułowania. Co to ma do cen cukinii? Nie wiemy, ale w tej samej odpowiedzi Kaczyński mówił też o Sorosu i walce Platformy z obchodami rocznic Powstania Warszawskiego. Przy okazji Kaczyński oczyścił Obajtka z oskarżeń o współpracę z gangsterem o w sumie zabawnym pseudonimie „Prezes”. Czujemy się więc w obowiązku wyjaśnić w programie, jak to było z ustawianiem przetargów i korupcją, co zaprowadziło do zatrzymania Obajtka i jego procesu przed sądem. Dla jasności — to Kaczyński zaraz po dojściu PiS do władzy doprowadził do wycofania przez prokuraturę gangstersko-korupcyjnej sprawy Obajtka z sądu. Lustrując kadry obozu władzy „Stan po Burzy” pochyla się także nad ludźmi wiceszefa PiS Joachima Brudzińskiego. Wszyscy skupiają się na golfistce Małgorzacie Jacynie-Witt, która czuje się elitą — co w sumie logiczne, bo kiedyś była w Unii Wolności, współpracowała z Nowoczesną, ludźmi Palikota i działaczami LGBT. My pokazujemy za to nie tak głośnego, ale bardziej frapującego bohatera ze stajni Brudzińskiego — to Michał Jach, szef sejmowej Komisji Obrony Narodowej. W PRL był zawodowym żołnierzem, szkolonym do walki z NATO. Teczka jego służby, która pewnie kurzy się gdzieś na Łubiance, wpadła także w nasze ręce. Ten kawałek w sprawie postawy ideowej lubimy najbardziej: „Opiniowany angażuje się w problematykę społeczno-polityczną. Pogłębia wiedzę ideologiczną uczęszczając na Wieczorowy Uniwersytet Marksizmu-Leninizmu. Reprezentuje światopogląd materialistyczny. W czasie trwania stanu wojennego, wykonując rożne zadania, wykazał postawę godną oficera Ludowego Wojska Polskiego”. No i zastanawiamy się, czy nadal wiernie trwa w przysiędze, którą złożył 7 września 1969 r. „Przysięgam strzec niezłomnie wolności, niepodległości i granic Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej przed zakusami imperializmu, stać nieugięcie na straży pokoju w braterskim przymierzu z Armią Radziecką“. Idealny szef sejmowej komisji obrony na czas rosyjskiej agresji na Ukrainę. Dziękujemy, panie Joachimie.
To nie jest łatwy czas dla Donalda Tuska. Wielkimi krokami zbliża się rocznica jego powrotu do Platformy, więc w politycznym światku ruszyły podsumowania — dał radę czy nie dał? Co prawda Tusk ustabilizował notowania Platformy na poziomie około 25 proc., ale wygląda na to, że nic więcej sam nie wskóra — wciąż sondaże otwiera PiS. Dlatego też głównym postulatem lidera PO staje się w tej chwili stworzenie wspólnej listy opozycji na wybory do Sejmu — to miałaby być recepta na pokonanie Kaczyńskiego. Tusk coraz mocniej naciska na szefa ludowców Władysława Kosiniaka-Kamysza (swego dawnego ministra), na Szymona Hołownię (znajomego swej rodziny) oraz (może nieco mniej zdecydowanie) na liderów Lewicy Włodzimierza Czarzastego i Roberta Biedronia, by ogłosili wspólny start w wyborach z Platformą. W praktyce oznaczałoby to podporządkowanie się Tuskowi, czy też przynajmniej uznanie jego przywództwa — co nie uśmiecha się zwłaszcza Kosiniakowi-Kamyszowi oraz Hołowni. Mówiąc wprost, Kosiniak-Kamysz i Hołownia nie ufają Tuskowi i dlatego rozważają wspólny start — tyle, że bez Platformy. Sytuację Tuska komplikuje frustracja wiceszefa PO Rafała Trzaskowskiego, który mimo zdobycia ponad 10 milionów głosów w wyborach prezydenckich, został w partii zepchnięty na margines. Trzaskowski zaczyna się rozpychać, w dodatku jego otoczenie kolportuje plotki o zażyłych relacjach z Hołownią. To ma sugerować, że to Trzaskowski — a nie Tusk — ma w rękach klucz do zjednoczenia opozycji. Te opozycyjne szachy nie zmieniają jednego — dziś to Tusk jest głównym celem natarcia obozu władzy i to on wchodzi w ostre przepychanki z rządzącymi. Właśnie przystąpił do ataku na premiera za ukrywanie majątku — to efekt publikacji „Gazety Wyborczej”, która opisała proceder obrotu nieruchomościami banku BZ WBK za czasów prezesury Mateusza Morawieckiego. Część sprzedanych przez bank budynków trafiła do biznesmenów kojarzonych z Morawieckim lub jego żoną. A tak się składa, że pani Iwona Morawiecka pilnie skrywa swój objęty intercyzą majątek — prezes PiS Jarosław Kaczyński mówił nieprawdę obiecując przed wyborami, że poznamy sztucznie rozdzielone majątki Morawieckich. „Stan po Burzy” zastanawia się, czy uprawniona jest teoria „Wyborczej”, że obracanie nieruchomościami BZ WBK pasuje do zeznań kelnerów z afery taśmowej, którzy twierdzili, że nagrali taśmę, na której Morawiecki jako prezes banku rozmawiał o kupowaniu nieruchomości na tzw. „słupy”. Wiemy jedno — obracanie nieruchomościami banku to był złoty interes. Najpierw kupujący nieruchomości po oddziałach BZ WBK pocztą pantoflową dowiadywali się o możliwej sprzedaży. Potem brali kredyty na ten cel np. w banku PKO BP, kierowanym przez Zbigniewa Jagiełłę, przyjaciela Morawieckiego. A w finale — chylimy czoła! — bank BZ WBK zawierał z nowymi nabywcami umowy, na podstawie których swe sprzedane budynki wynajmował na siedziby oddziałów. Czyli niby nic się nie zmieniło, tylko kamienice po cichu zmieniły właściciela — takie bankowe perpetuum mobile. Autorzy „Stanu po Burzy” Agnieszka Burzyńska („Fakt”) i Andrzej Stankiewicz (Onet.pl) roztrząsają tajemnice majątku państwa Morawieckich, dochodząc do brawurowej teorii — to wszystko jest winą Tuska. Wszak, gdy Morawiecki przeprowadzał intercyzy, gdy dał się nagrać kelnerom, gdy wreszcie jego bank sprzedawał budynki znajomym biznesmenom i następnie wynajmował je od znajomych biznesmenów — Morawiecki był przecież doradcą Tuska. Wedle „Stanu po Burzy” należy zrozumieć, że w tamtym czasie Morawiecki chachmęcił w finansach — bo taki po prostu był klimat w otoczeniu Tuska. Dziś już premier nie chachmęci, bo jest premierem uczciwej partii. Zmienił się, po prostu. Teraz wystarczy namówić żonę na jawność. No chyba, że żona wciąż mentalnie jest w Platformie.
"Panika jest bezzasadna, jesteśmy w pełni zabezpieczeni, mamy zabezpieczone dostawy ropy do Polski" - tak o sytuacji na rynku paliw w Polsce mówił w specjalnym wydaniu Rozmowy w RMF FM prezes PKN Orlen Daniel Obajtek. Wczoraj, po informacji o napaści Rosji na Ukrainę, przed stacjami benzynowymi pojawiały się kolejki samochodów. Część stacji podniosła ceny benzyny. "Od 6 lat bardzo mocno dywersyfikujemy dostawy do Polski, mamy stałe umowy, choćby z Arabią Saudyjską. Nasze rafinerie są w pełni zabezpieczone, by utrzymywały moce produkcyjne" - zapewniał gość Tomasza Terlikowskiego.
"95-tka będzie kosztowała około 5,80 zł. Trudno określić to co do grosza, bo to są pewne wahania cenowe. Już 20 grudnia nastąpi podstawowy ruch, jakim będzie zmniejszenie akcyzy. Paliwo już teraz na niektórych stacjach kosztuje 5,99 zł" - mówił w Popołudniowej rozmowie w RMF Daniel Obajtek, prezes Orlenu.
Projekt ataku na media wziął się z wziął się z zawiści Morawieckiego do prezesa Orlenu. Bo gdy Obajtek kupił Polska Press – pokazał Kaczyńskiemu, że „coś” zrobił z mediami. Premier też chciał „coś” zrobić. Ale politycy prawicy mówią: „Mateusz przejedzie się na tym projekcie”. Słuchasz podcastu z serwisu mediaklub.pl na którym znajdziesz inne podcasty, artykuły i wideo. Skorzystaj z promocyjnej oferty na mediaklub.pl/podcasty. Szczegóły w regulaminie na stronie.
Lotos, Energa, RUCH, Polska Press... teraz Orlen wyciąga ręce po PGNiG. PiS tworzy państwowego giganta. ---- Serwis Informacyjny IPP TV - codziennie (pon-pt) o 19:00 Nasze nowe konta w serwisach: - Odysee - https://odysee.com/@idzpodpradtv? - BitChute - https://www.bitchute.com/channel/idzpodprad/ Jeżeli chcesz, aby nasz program gościł u Ciebie codziennie - WESPRZYJ NASZĄ TELEWIZJĘ: http://idzpodprad.pl/wsparcie Twoje wsparcie jest potrzebne do codziennego nadawania! Stwórzmy razem nową jakość mediów patriotycznych! Oglądaj nas na: http://youtube.com/idzpodpradtv http://idzpodprad.tv http://idzpodprad.pl/mp3 tel. 814 669 315, koszt jak za połączenie http://idzpodprad.fm http://vimeo.com/idzpodpradtv http://cda.pl/idzpodprad KONTAKT: kontakt@idzpodprad.pl Bądź na bieżąco: http://idzpodprad.pl Znajdziesz nas również w mediach społecznościowych: FACEBOOK: https://www.facebook.com/idzpodprad/ TWITTER: https://www.twitter.com/idzpodpradpl http://twitter.com/PastorChojecki https://twitter.com/PawelChojecki INSTAGRAM: https://www.instagram.com/idzpodprad.tv/ Nasz kanał anglojęzyczny Against the Tide TV https://twitter.com/AgainstTideTV Support this podcast
Lotos, Energa, RUCH, Polska Press... teraz Orlen wyciąga ręce po PGNiG. PiS tworzy państwowego giganta. ---- Serwis Informacyjny IPP TV - codziennie (pon-pt) o 19:00 Nasze nowe konta w serwisach: - Odysee - https://odysee.com/@idzpodpradtv? - BitChute - https://www.bitchute.com/channel/idzpodprad/ Jeżeli chcesz, aby nasz program gościł u Ciebie codziennie - WESPRZYJ NASZĄ TELEWIZJĘ: http://idzpodprad.pl/wsparcie Twoje wsparcie jest potrzebne do codziennego nadawania! Stwórzmy razem nową jakość mediów patriotycznych! Oglądaj nas na: http://youtube.com/idzpodpradtv http://idzpodprad.tv http://idzpodprad.pl/mp3 tel. 814 669 315, koszt jak za połączenie http://idzpodprad.fm http://vimeo.com/idzpodpradtv http://cda.pl/idzpodprad KONTAKT: kontakt@idzpodprad.pl Bądź na bieżąco: http://idzpodprad.pl Znajdziesz nas również w mediach społecznościowych: FACEBOOK: https://www.facebook.com/idzpodprad/ TWITTER: https://www.twitter.com/idzpodpradpl http://twitter.com/PastorChojecki https://twitter.com/PawelChojecki INSTAGRAM: https://www.instagram.com/idzpodprad.tv/ Nasz kanał anglojęzyczny Against the Tide TV https://twitter.com/AgainstTideTV Support this podcast
Daniel Obajtek stał się ostatnio ogólnopolskim symbolem udanych negocjacji. Patrząc na to jak absurdalnie niskie były ceny kupowanych przez niego nieruchomości w połączeniu z brakiem wyroku w tej sprawie, jedynym racjonalnym wyjaśnieniem wydają się być: niebywałe umiejętności negocjacyjne Pana Obajtka. (przynajmniej póki "nie wykryto" oficjalnie żadnych nieprawidłowości) Prezes Orlenu, Daniel Obajtek, kupił między innymi apartament w Warszawie milion złotych poniżej ceny ofertowej. To oznacza obniżenie ceny o jakieś 6-7 tysięcy z metra! W stolicy! W czasie niesamowicie nagrzanych cen nieruchomości. Sam jestem inwestorem i zdarza mi się kupować mieszkania o 1-2,5 tys. taniej z metra niż ich wartość, ale to co udało się Panu Obajtkowi w negocjacji, przypomnijmy - z deweloperem - to po prostu mistrzostwo! "Kiedy mówił musiał mu miód z ust płynąć, po prostu miał pyłek kwiatowy na ustach" - jak by to powiedział lider zespołu Bayer Full (które wie ten wie ;)) Innym razem Pan Daniel Obajtek kupił dom z basenem warty kilka milionów za kilkaset tysięcy. Gdzie są takie "okazje"? Kto ma do nich dostęp? Od wielu lat inwestujemy z żoną na rynku nieruchomości, ale nigdy nie spotkałem się z taką negocjacją ceny u dewelopera bez niczego "pod stołem". Deweloper jako strona negocjacji jest bardzo ciężkim przeciwnikiem z racji tego, że posiada pełną świadomość rynku, cen w okolicy, popytu i podaży, rozumie czym jest statystyka i że sprzedaż to kwestia czasu. Właściciel domu czy dworku to też zwykle nie "byle pijaczyna", który odda majątek za kratę piwa. Pytanie więc brzmi jak? Z tego tytułu postanowiłem zrobić pierwszą część odcinków o technikach negocjacji, które sam stosuje i które być może stosuje także - Daniel Obajtek - znany Inwestor nieruchomości, ale i Prezes Orlenu. Pan Obajtek występuje w tym odcinku raczej w sposób bierny, ale mam nadzieję, że przekazana w filmie wiedza mimo to będzie dla Was wartościowa. Ciężko byłoby komukolwiek z nas "zwykłych Kowalskich" osiągnąć taki wynik w negocjacjach jak ktoś na wysokim stanowisku Państwowym jak Pan Obajtek, ale możemy osiągnąć sporo i na dostępnym nam poziomie. Zachęcam do stosowania tych zasad w praktyce! Efekty powinny pojawić się natychmiast, zarówno przy negocjacji zakupu mieszkania jak i samochodu, czy wycieczki. Można je stosować przy dowolnej okazji. Jeżeli będziecie chcieli zobaczyć odcinek z kolejnymi zasadami to oczywiście zapraszam do komentowania i łapkowania filmu. Tymczasem poczekajmy na rozwój sytuacji, a być może niebawem usłyszymy i o metodach negocjacji stosowanych przez Pana Daniela Obajtek. ZASADY W PIGUŁCE: 1. Umiejętnie zadawaj pytania. 2. Poznaj swojego rozmówcę. 3. Bądź przygotowany. Działaj szybko. 4. Nie negocjuj, powiedz ile masz. 5. Nie negocjuj z samym sobą. 6. Nigdy nie proponuj ceny jako pierwszy. Tego wszystkiego dowiecie się z tego odcinka - serdecznie zapraszam :) Rozkład odcinka: 0:00 - Wstęp 1:20 - Zadawaj pytania niczym Daniel Obajtek 3:09 - Poznaj człowieka niczym Daniel Obajtek 4:04 - Działaj błyskawicznie niczym Daniel Obajtek 6:13 - Wykładaj karty na stół niczym Daniel Obajtek 7:17 - Ustalaj cele niczym Daniel Obajtek 8:32 - Bądź wytrzymały niczym Daniel Obajtek 10:14 - Podsumowanie JESTEM TEŻ TUTAJ: ➡️ Instagram: https://www.instagram.com/damianolszewski.official/➡️ FanPage: https://www.facebook.com/damianolszewskiczystyzysk/➡️ Kontakt biznesowy: wspolpraca@damianolszewski.com ➡️ Podcast: https://open.spotify.com/episode/279nZDqn0xMgvM78PodW47?si=v3-AxRv-SwC1f6dteVcuZg Źródła: ➡️ _______
Coraz częściej słychać w Prawie i Sprawiedliwości głosy, że Daniela Obajtka trzeba będzie „zrzucić z sań”, bo coraz bardziej szkodzi partii. Prezes Kaczyński nie podjął jeszcze decyzji.
O co chodzi z taśmami Daniela Obajtka? Kim w ogóle jest Obajtek, i dlaczego wypłynięcie tych taśm na światło dzienne to tak istotna sprawa? #taśmyObajtka #PiS #afera życie | rozum | wolność www.obiektywizm.pl - Polskie centrum sympatyków myśli Ayn Rand --- Send in a voice message: https://anchor.fm/laissezfairepl/message
Podcasty Radia Wnet / Warszawa 87,8 FM | Kraków 95,2 FM | Wrocław 96,8 FM / Białystok 103,9 FM
Daniel Obajtek przedstawia plany PKN Orlen na 2021 r. Sądzi, że w tym roku Orlen ostatecznie przejmie Grupę Lotos, podobnie jak PGNiG. W kontekście przyszłego przyjęcia Polska Press mówi pozytywnie na temat zapowiadanego przez rząd podatku od mediów i reklam. Podkreśla, że podatki wpłyną do budżetu państwa, przez co beneficjentami będą wszyscy Polacy. Obajtek prezentuje także nowy pomysł jego przedsiębiorstwa – Orlen w Ruchu. Spółka zainwestuje więc w segment detaliczny i usługi kurierskie. --- Send in a voice message: https://anchor.fm/radiownet/message
Podcasty Radia Wnet / Warszawa 87,8 FM | Kraków 95,2 FM | Wrocław 96,8 FM / Białystok 103,9 FM
Daniel Obajtek o kondycji Orlenu w czasie spadków cen paliw na rynku. Zdaniem prezesa różnica cen w najbliższym czasie się ustabilizują. W przeciągu 15-20 lat Obajtek uważa, że tradycyjne paliwo będzie wypierane przez nowszą technologię. W związku z tym polskie przedsiębiorstwo realizuje badania nad paliwami wodorowymi. Obajtek mówi także o inwestycji, jaką jest elektrownia gazowa w Ostrołęce. Pierwotnie miała być węglowa. Prezes PKN Orlen mówi, iż przejęcie Energii jest finalizowane. --- Send in a voice message: https://anchor.fm/radiownet/message
Podcasty Radia Wnet / Warszawa 87,8 FM | Kraków 95,2 FM | Wrocław 96,8 FM / Białystok 103,9 FM
Daniel Obajtek o zgodzie Komisji Europejskiej na przejęcie przez Orlen energetycznej spółki Energa. Prezes polskiego koncernu paliwowo-energetycznego mówi, że przejęcie zapewne nastąpi jeszcze w kwietniu. „Musimy budować multienergetyczny koncern, abyśmy byli bardziej odporni na zawieruchy rynkowe […] Ma to podłoże ekonomiczne i to związane z bezpieczeństwem gospodarczym […] Fuzje robi się na ciężkie czasy” – tłumaczy decyzję Obajtek. Orlen przejmie Energę poprzez zakup akcji. Większą jednakże transakcją jest przejęcie przez Orlen Grupy Lotos. KE jeszcze nie wypowiedziała się na ten temat. Niebawem prawdopodobnie przedstawi swoje zastrzeżenia. Prezes Orlenu wyjaśnia, iż jest to normalna reakcja Brukseli. Kiedy Orlen dostanie zastrzeżenia zaczną się pertraktacje. Ponadto nasz gość mówi o spadkach cen ropy, co przekłada się na coraz tańsze paliwo. --- Send in a voice message: https://anchor.fm/radiownet/message