POPULARITY
Rozmowa w ramach zaproszenia na Saletyńskie Spotkania Młodych 2025. Cel? Edukacja, uwrażliwienie. Chcesz mnie wesprzeć? Kup sobie coś na Prawie.PRO: https://Prawie.PRO Mój Instagram: https://www.instagram.com/prawie_pro/ Facebook: https://www.facebook.com/leszekprawiepro/ Najgorzej to jest zaczynać. Najgorzej to jest, zaczyna się jak też widzę te znaki zapytania. Kurde kto to jest? To o czym ja z bartkiem, przez którego między innymi tutaj Jestem, rozmawiałem sporo o kontekście właśnie takim szkolnym. 0:18 Skąd biorą się, skąd bierze się wiele różnych problemów z poczuciem własnej wartości w dorosłości, głównie z tego momentu, w którym jesteście teraz, wy i w którym ja byłem jeszcze chwilę temu miałem przez całe swoje dzieciństwo, poczucie bycia gorszym. 0:37 Tylko, że wtedy mających lat. 10, 15 czy też 16. Człowiek sobie z tego nie zdaje sprawy, że dla niego największym problemem życiowym jest przez cały czas poczucie bycia gorszym. Ja nie miałem w domu komputera, nie miałem konsoli do gier, nie miałem takich ubrań jak być może moi urwieśnicy i jeżeli sobie wyobrazicie człowieka, który jest kozłem ofiarnym w swojej klasie, z którym nikt nie chce siedzieć, to to właśnie Jestem ja. 1:09 I to by się mogło wydawać, że to jest to, to jest banalne, ale z drugiej strony wiem, że w tym wieku dorastania jest to potwornie bolesne, a tym bardziej bolesne, jeżeli nie ma się z kim o tym pogadać i tym bardziej, jeżeli sami sobie z tego nie zdajemy sprawy, nie potrafimy tego tego nazwać, że człowiek czuje się gorszy. 1:30 Dlaczego czuje się gorszy, ponieważ ma gorszy kontakt z rówieśnikami, lubi być częściej sam. Ma mniejsze umiejętności. Też się przed chwilą z tego śmialiśmy. Dlaczego czujesz się gorszy? Albo dlaczego ten Leszek siedzi sam, proszę pani, bo wiesz co, bo on pisze lewą ręką, to to to są rzeczy, z których można się śmiać nie, ale to jest coś, co ja słyszałem. 1:55 W trakcie swojego swojego dorastania i być może z tego, że ja się czułem być, czułem się gorszy. Zawsze próbowałem pokazać, że jest dokładnie inaczej i to można przekuć Na dobre i na na złe rzeczy. Można między innymi w trzeciej klasie podstawówki, żeby czuć się takim jak moi rówieśnicy zacząć jarać fajki. 2:12 Też przechodziłem przez ten etap, to to to może być szokujące, że w trzeciej klasie podstawówki ktoś ma inicjację tytoniową, ale ale tak było, robi się dużo głupot, ale robi się też dużo fajnych rzeczy. Teraz myślę. Efekty wyba, jeżeli pomyślimy o o człowieku, który jest niesamowicie zaangażowany w to, żeby być nie wiem dobrym uczniem, albo żeby robić w tej szkole coś więcej niż tylko się uczyć to to byłem zawsze. 2:36 Ja zawsze garnąłem się do tego, żeby robić coś coś więcej niż niż tylko nauka i mając 16 lat i mając w domu do dyspozycji zamiast komputera i konsolę tylko i wyłącznie odbiornik radiowy przez cały czas słuchałem sobie radzio nagrywałem sobie. Wejścia prezenterskie didżejów aż w pewnym momencie zamarzyłem, żeby być właśnie kimś takim jak taka gwiazda z Radia. 3:00 Kiedyś radio miało zupełnie inną wartość, ponieważ nie było internetu. Jedynym medium był telewizor i tak naprawdę radioodbiornik i ja sobie kiedyś pomyślałem, że kurde, ale fajnie by było pracować przy muzyce w takim Radiu, gdzie jest taka konsoleta i i z tego właśnie poczucia gorszości pomyślałem sobie, że. 3:22 A może bym spróbował i tym sposobem w wieku w wieku 16 lat dostałem w cudzysłowie pierwszą pracę, ten staż i. I tym sposobem weekendy spędzałem będąc praktykantem w Radiu. 3:39 Z poczucia bycia gorszym. I. To był właściwie wiek, w którym też zacząłem swoją po prostu karierę zawodową. Zdałem maturę od razu po maturze dostałem pierwszy etat. Rozpocząłem dosyć intensywną pracę zawodową. 3:58 Właściwie rzuciłem się w nią na 100%. Wtedy też przyszedł taki moment, kiedy sobie pomyślałem, kurde, ale ja Jestem super gość nie, jeżeli sobie wyobrażacie influencera, który właśnie przechodzi pierwsze, co mówi wam cześć? Jestem znany influencerem, to to byłem ja tylko, że to był rok tam powiedzmy 2005 i nadal jeszcze nie było Instagrama ani Facebooka. 4:21 I wszystko było naprawdę świetnie w moim życiu. Wszystko było ułożone do momentu. Aż się okazało, że nie Jestem na co dzień w stanie funkcjonować, ponieważ pojawiło się u mnie coś takiego jak ataki paniki. 4:37 Nie wiem, czy kiedyś ktoś z was czegoś takiego doświadczył. Czym jest atak paniki? To jest taka taka sytuacja, w której? Nic się nie dzieje. A fill twój umysł, twoje ciało chce uciekać. 4:53 Jesteś wystraszony. Nie wiesz, czym twoje ciało reaguje jak na spotkanie z niedźwiedziem? Mimo tego, że tylko i wyłącznie. Jesteśmy w sklepie albo siedzimy w autobusie i mamy nagłą potrzebę uciekania z niego, bo nasze ciało zaczyna wariować. 5:09 To jest straszne doświadczenie, tym bardziej jeżeli się nie wie, co to jest, bo serce strasznie szybko bije, bo człowiek jest potwornie spocony, bo pojawiają się zawroty głowy. Objawy takie, które można było nazwać fizycznymi, nie, że że macie wrażenie, że umieracie dopiero po pewnym czasie. 5:29 Okazało się, że to jest choroba i tą chorobą. Okazała się nerwica. Bardzo silna nerwica to jest oczywiście takie. Dosyć uproszczone sformułowanie nerwica to są zaburzenia lękowe i one między innymi właśnie biorą się z nieprzepracowanych rzeczy w przeszłości, czyli całe to napięcie codzienny stres związany z Nie tylko z pracą, ale właśnie też z dorastaniem z funkcjonowaniem wśród rówieśników w szkole to to to. 6:03 To nie jest tak, że to gromadzi się w naszej głowie i. Tam będzie w jakiś sposób przepalany katalizowane. To się gromadzi problemy w naszym życiu, jeżeli są nieprzepracowane na bieżąco, kumplują się i w którymś momencie to wszystko musi eksplodować. 6:22 Ja właśnie będąc w wieku 15 czy też 16 lat sobie absolutnie z tego nie zdawałem sprawy, ale w wieku 21 także nie zdawałem sobie z tego sprawy, że żyję Na kredyt, czyli jeżeli teraz pochłaniam się na 100% w nie wiem w pracę w karierę w udowadnianie, że nie Jestem wcale taki złym, za jakiego mnie uważacie. 6:45 To to się właśnie mści. To jest właśnie ten kredyt. Doszło do załamania psychicznego. To jest coś, o czym się bardzorzadkorzadko mówi do momentu, dopóki nie zachorujemy my albo ktoś z naszego własnego otoczenia. 7:03 Dzieje się to nie tylko przez nie przepracowanie problemów pod tytułem czuję się gorszy, gorsza w związku z tym przez cały czas żyję w napięciu, bo się boję, że ktoś się zorientuje, że Jestem gorszy w moim własnym mniemaniu, bo czuję się nieakceptowany nie niekochanym, bo nie wiem, rodzice nie poświęcają mi aż tyle czasu. 7:23 Rzuciła mnie dziewczyna albo albo koledzy się ze mnie śmieją, tym bardziej jeżeli zaczynają się. W taki sam sposób śmiać z nas w dorosłym życiu w naszej pracy zamieniliśmy szkołę podstawową czy też liceum na szkołę. Ale schematy pozostają te same. 7:40 Nadal czujemy się gorsi, naszym naszego szefa traktujemy jak rodzica albo jak jak nauczyciela i dalej mamy te same nierozwiązane problemy związane z z poczuciem własnej wartości. I trwa przez cały czas ta kumulacja i w pewnym momencie właśnie musi dojść do momentu, który będzie dla nas takim. 8:05 Sięgnięciem dna. I to może być właśnie wspomniana depresja. Zaburzenia lękowe uniemożliwiające nam kontakt z otoczeniem, czy też z normalnym funkcjonowaniem z pójściem do sklepu. Stąd też niektórzy czasami zbyt za bardzo lubią alkohol, hazard albo maniakalne wydawanie pieniędzy na coraz to coraz to nowsze wynalazki, które nie są wcale nam potrzebne, ale to jest właśnie tak zwana kompensacja. 8:38 Ja też jej doświadczyłem. I. Najfajniejsze, co może zdarzyć się w naszym życiu, to właśnie zdać sobie z tego sprawę, że. Czujemy się gorsi i że te objawy, których doświadczamy, to to są rzeczy, na które jesteśmy w stanie coś poradzić. 8:58 Jesteśmy w stanie rozwiązać ten ten problem albo pójść gdzieś po pomoc i że to jest coś w zupełności normalne, ale i nazywanie tych emocji i proszenie o pomoc jest to najfajniejsza rzecz, którą możemy zrobić dla samych siebie, albo okazać pomoc komuś. 9:17 Kto mamy chociażby podejrzenie, że może mieć jakieś jakieś problemy? To jest najwspanialsza rzecz, którą można dać drugiemu człowiekowi, czyli właśnie atencje. To zrozumienie i też jednocześnie brak oceniania człowieka. A w sposób negatywny bez wgłębiania się w jego też genezę, historię, czy też problemy, których może doświadczać. 9:39 To jest tak zwana właśnie ta wrażliwość emocjonalna, której często się uczymy na swoich własnych błędach i i problemach. To, co jeszcze doprowadziło do tego, że ja w pewnym momencie przestałem normalnie funkcjonować ze względu na na te lęki na tę depresję, to jest brak higieny codziennego życia. 9:59 Higiena kojarzy nam się z braniem prysznica, ale ja potem dopiero się kapnąłem, że kurczę, higiena, to jest też co jem, o której chodzę spać, o której wstaje, na ile jest to regularne, ile czasu poświęcam na naukę pracy, a ile czasu także poświęcam dla siebie nie. 10:17 Dla swoje pasje. U nich kiedyś była tylko albo nauka albo tylko i wyłącznie praca Zero czasu dla samego siebie. Bo przez cały czas miałem wrażenie, że wszyscy ode mnie wymagają, żebym ja zawsze angażował się we wszystkim na 110%. 10:33 Nie to jest właśnie tak, jak z tym czerwonym paskiem. Oczywiście mieć czerwony pasek jest super. Pytanie, jakim kosztem i czy każdy musi go mieć, czy każdy musi być idealny i czy ja muszę być tak idealny jak moja koleżanka, która ma czerwony pasek? Czy ja muszę być co miesiąc pracownikiem miesiąca? 10:51 No nie, kolarzem też nie muszę być najlepszym, dużo wie na ten temat wartek. Zrozumienie tego strasznie pomaga posiadanie pasji, strasznie dużo pomaga, bycie tutaj jest także realizowaniem swoich własnych pasji. 11:07 Jest jakąś ucieczką od tej codziennej monotonii. Jest także sposobem na poznawanie nowych ludzi i ich nowych perspektyw. Często jest to także możliwość zrozumienia tego, że. Jest wiele osób, które posiada bardzo podobne problemy do moich własnych. 11:27 I że nie muszę się wstydzić tego, że Jestem inny, albo że czuję się gorszy. Właśnie nie wiem, że piszę lewą ręką, to, że zawsze mam rozczochrane włosy, bo nigdy nie Jestem w stanie nic z nimi zrobić, żeby nie być rozczochrany. Nie muszę być idealny. 11:44 To stąd prawie pro. A to właśnie prawie protest. Manifest. Powiem wam o co chodzi w sprawie, bo nie dokończyłem wam trochę historii. Ja będąc zakochanym w mediach w Radiu w pewnym momencie stwierdziłem, że kurde ja już nie chcę tego robić. Dlaczego? 12:00 Dlaczego właśnie moja praca moich marzeń? Stała się dla mnie. Taką pułapką, od z której ja chcę uciekać? Dlaczego? Bo ja właśnie zawsze wymagają od siebie tego, że ja będę na przykład świetnym mówcą. 12:17 Ale się okazuje, że ani pieniądze. Ani możliwość mówienia, że nie wiem, że Jestem panem z Radia nie wynagradza mi tego cierpienia na co dzień tych tych starań, tego życia w ciągłym napięciu tego myślenia. W piątek wieczorem, że w poniedziałek muszę znów iść do pracy. 12:35 A może jeżeli bardziej uwierzę w siebie i w swoje własne marzenia, to będę mógł przejść do jakiegoś innego etapu i zacząć robić to, co w życiu naprawdę chcę robić? I że to jest możliwe i że to, że ktoś doszedł do czegoś ktoś, kogo uważamy za lepszego, to to nie jest kwestia tego, że on jest lepszy, być może on jest po prostu konsekwentny i robi w życiu to, co to, co sobie wymarzył, nie dostał tego z dnia na dzień. 13:06 Ale codziennie, konsekwentnie pracując po trochu nie perfekcyjnie. No 90%, możemy możemy zrobić to dojść do tego etapu, o którym marzyliśmy. Ja marzyłem o tym, żeby pracować, łącząc to jednocześnie z pasją. 13:23 Ja Jestem dzisiaj Jestem gościem. W dużym skrócie, który rzucił radio na rzecz sprzedawania odzieży dla kolarzy. Brzmi to strasznie banalnie, ale ja chciałem to robić. Mówię wam serio. Byłem do tego stopnia zmęczony mediami, pracą i tym ciągłym napięciem, że postanowiłem, że chciałbym otworzyć własną firmę. 13:45 I stąd się wziął prawie. Prawie pro manifest bycia nie nie zawodowym kolarzem pro mówi się na tych zawodowych kolarzy z telewizji. Ja sobie pomyślałem, że nie muszę być taki, jak ci z telewizji, których śledzimy na Tour de Pologne, czy też na Tour de France. 14:04 Ja mogę być prawie tacy taki jak jak jak oni, ale w taki sposób sarkastyczny, bo choroba. Depresja czy też właśnie nerwica? Czasami uczy dystansu do samego siebie. 14:21 Przez właśnie te ataki paniki, których doświadczamy codziennie. Stajemy się tak uodpornieni na niektóre problemy. Że poczucie własnej wartości staje się naprawdę niewielkim problemem w stosunku do tego, co co doświadczaliśmy w przeszłości każdego jednego dnia, wtedy jesteśmy w stanie żartować samych siebie. 14:40 Wtedy jesteśmy w stanie zaakceptować samych siebie, takimi, jakimi jesteśmy. Nie wkurzam się o to, że przychodzę tutaj rozczochrany. W zamian za to wiodę sobie bardziej higieniczne życie, gdzie to staram się nieść czas na pracę, ale także na swoją pasję. 15:02 Moja pasja w postaci sportu bycia aktywnym pozwala mi odreagowywać różne złe emocje albo przeszłość, choć oczywiście bywają gorsze momenty w moim życiu i to nie jest tak, że dzisiaj po przepracowaniu różnych przykrych doświadczeń jest tylko i wyłącznie każdego dnia. 15:19 Lepiej nie Jestem gościem, który przez cały czas musi profilaktycznie przyjmować leki przeciwnopadowe też musiałem to zaakceptować. Kurde, no nie Jestem idealny, biorę na co dzień psychotropy, no tak, no bo w taki sposób Jestem w stanie sobie pomóc, korzystam. Z rozwoju medycyny i czy to oznacza, że Jestem słaby, że się poddałem? 15:38 Nie Jestem odpowiedzialny, jeżeli ząb mnie boli, to go leczę i nie doprowadzam do takiej sytuacji, żeby w przyszłości znowu ząb ząb mnie bolał. Ale ten sport to jest te moje pół dodatkowe tabletki, nie uprawianie sportu, bycie aktywnym na co dzień. 15:59 Sprawia nie tylko to, że nie wracam tak jak w przeszłości. O czym wam nie powiedziałem do 120 kg, bo moja choroba. Sprawiła, że co prawda nie uciekłem w alkohol, ale uciekłem w jedzenie jest tak, że osoby, które cierpią na choroby na zaburzenia psychiczne. 16:19 Mają różnego rodzaju swoje różnego rodzaju ucieczki. Moją ucieczką było codzienne żarcie. Ja nie jadłem, ja żarłem wszystko to, co najgorsze, absolutnie i to doprowadziło do tego, że że ważyłem te te 120 kilo, nie poznalibyście mnie i często jak pokazuję jakieś zdjęcia z przeszłości, to ludzie łapią się za głowę. 16:38 Raz, że jak można doprowadzić się do takiego stanu, a 2, jak bardzo zmieniamy się fizycznie, że twarz zupełnie inaczej wygląda, że to dodatkowe kompleksy jeszcze rodzi. Ja też miałem kompleksy ze względu na to. Tak ja wyglądałem, ale też nie zdawałem sobie z tego sprawy. Hello, to jak ty wyglądasz, to to nie jest tylko i wyłącznie kwestia tego, jakie ja mam geny, tylko to także jest w moich rękach. 17:00 Jeżeli będę na co dzień uprawiać sport i przede wszystkim będę pilnować tego, co i ile jem, jak będę liczyć kalorie, to Jestem w stanie wrócić do w miarę normalnego wyglądu. Teraz wygląda w miarę normalnie, choć oczywiście gdzieś tam w tyle głowy cały czas jest kompleksy, są kompleksy, odzywają się, a może jeszcze wschód byś 2 3 kilo? 17:20 Wtedy będziesz wprowadził wtedy. I wtedy bym był pro bardziej mnie albo mniej prawie. Chodzi o to, chodziło też o to, widzisz, ja to zapomniałem właśnie dobrze, że mi przypomniałeś, że często to, w jaki sposób my wyglądamy, to jest kwestia tego, co się dzieje bardzo głęboko w naszym sercu. 17:41 I że to jest w naszych rękach także to jeżeli mamy jakiś kompleks, jesteśmy w stanie go po pierwsze zaakceptować, a po drugie być może codziennym, konsekwentną pracą higieną. Jesteśmy w stanie się jego w jakiś sposób pozbyć, nie zwalając wszystkiego na geny czy też boga. 18:02 Tak tak nie. Bartek zrzucił z 10 kilo, ale nie miał kompleksów, tylko chciałbyś szybszy na rowerze? Nie chciałem dogonić Leszka, a i tak dalej, ale i ale teraz już nie jest na takim etapie, że już mnie przegania, nie. Nie pod górkę. Mnóstwo mam takich sytuacji w życiu, kiedy to uważałem, że wszystkie przykrości, które w życiu mnie spotkają spotykają są tylko po to, żeby były przykrymi doświadczeniami. 18:29 Nie, jeżeli zostałem wyrzucony z jakiejś pracy, to zostałem wyrzucony po to, żeby za chwilę znaleźć o wiele lepszą. I miałem takie sytuacje, takie 2 sytuacje w życiu. Gdybym nie zachorował, to bym nie odkrył na przykład kolarstwa. 18:46 Gdybym nie zachorował, nie żyłbym dzisiaj nie wiem z z pakowania ciuchów, tylko być może dalej bym był smutnym panem na etacie. Takich przykładów jest mnóstwo i czasami one są strasznie banalne przebiłem oponę. I się denerwuję, że przebiłem oponę, ale dzięki temu, że ją teraz przepiłem okazało się, że mam na wykończeniu linkę tylnej przerzutki, jakby ona się zerwała za 100 km to bym nie miał jak wrócić do domu. 19:12 Dobrze to się stało, teraz nie fill. Często rozmawiamy właśnie w taki banalny sposób z bartkiem na temat opatrzności. Pamiętasz naszą ostatnią dyskusję? Nie wiemy, co złego w życiu się zdarza. Po co? I że nie warto w takich momentach się poddawać, przeklinać. 19:30 Tylko to jest po to, żeby wrzucić sobie w życiu pauzę i zastanowić się co dalej nie albo w jaki sposób możemy to przekłuć w coś dobrego. Być może to jest energia? To jest ten czasami pielgrzymka, to jest czasami ten kopniak w tyłek i on czasami jest potrzebny. 19:48 Mi były bardzo przydatne momenty zwątpienia po to, żeby nie unosić się 5 cm nad ziemią. Ile razy w życiu miałem także uważają, że Jestem super, nie patrzcie jaka sinusoida zakompleksiony nastolatek. Ofiara kozioł ofiarny w swojej w swojej szkole, a potem nagle, kurczę, gwiazda Radia miałem taki etap w wieku 19 czy też 20 lat jako dziewiętnastolatek czy tam dwudziestolatek, pracując w największej stacji w Polsce można uważać, że Jestem. 20:20 Kurczę, no, Jestem strasznie blisko, no boga nie. I mija rok i nagle lądujemy z powrotem na na ziemi, po to, żeby. Zrozumieć. Że w życiu przede wszystkim jest jeszcze potrzebna pokora nie i są w tej ta pielgrzymka, to jest to jest taka sinusoida i to nigdy nie będzie ani linia wznosząca, ani opadająca. 20:45 To jest sinusoida i przy tym strasznie ważna jest pokora i zrozumienie właśnie tego, po co coś w naszym życiu się wydarza, nie. Tak to rozumiem. Może być? Może być? 21:03 Jeździsz dużorowerem? Mówisz o tym? To jest sport, czy jest to coś więcej? No właśnie. Ostatnio dużo myślę sobie o płaskim patrzeniu. Jednowymiarowym na życie na na ludzi, bo czasami też się na to łapie nie jeżeli widzę. 21:26 Na swojej drodze kolarza. Jakiegoś gościa, który jedzie narowerze ja jadąc samochodem muszę go jeszcze wyprzedzić. Kurde, stracę 30 sekund. To to, czy to jest człowiek, który po prostu jeździ narowerze, czy to jest człowiek, który być może dla którego być może ten rower? 21:44 To jest właśnie sposób na. Rozwiązywanie codziennych problemów. Być może to jest czas, kiedy właśnie mamy tę chwilę, żeby albo nie myśleć totalnie o niczym, albo żeby właśnie mieć czas na przepracowanie w sobie czegoś w życiu. 22:02 Przez przez cały czas być może niepotrzebny jest ten wspólny mianownik dla rowerów, bo to może być pasja dowolna. Strasznie ważne jest w życiu, żeby mieć pasję, mieć jakieś zainteresowania i żeby dbać o nie i je pielęgnować, żeby mieć właśnie tę swoją ucieczkę. 22:22 Moim ogromnym błędem było to, że ja nie miałem tej ucieczki przez wiele lat. Ja miałem tylko pracę. I telewizor. Nie było tej ucieczki. I przez to właśnie pracujemy na problemy w naszej dorosłości. 22:41 Odpowiadając na pytanie Bartka, to nieważne, jakie to jest narzędzie, to może być rower, ale ten rower to jest tylko i wyłącznie narzędzie. To może być wędka, to może być piłka. Cokolwiek, co sprawia człowiekowi przyjemność, a co nie krzywdzi drugiej osoby. 23:01 Bycie dobrym to słabość. Czy odwagę? Nie uważam się za jakiegoś mega dobrego człowieka jak każdy popełniam błędy. Często bycie dobrym jest uważane za brak asertywności. 23:21 I tutaj jest dosyć duży problem z wyważeniem tego. Czy Jestem dobry, bo Jestem frajerem, czy Jestem dobrym, bo Jestem dobry i chcę pomóc. Z ze szczerego serca. Czy Jestem dobry? 23:36 Dlatego, ponieważ boję się powiedzieć nie, bo boję się, że kogoś skrzywdzę, bo boję się, w jaki sposób zostanę oceniony. Kiedy powiem, nie powiem nie, czyli Jestem nielubianym. Powiem nie, czyli, czyli Jestem, czyli Jestem niekochany. 23:53 Strasznie ciężko jest to wyważyć, strasznie ciężko jest się w życiu nauczyć zdrowej asertywności. A przy tym wszystkim chyba najważniejsze jest. Słuchać swojego serca. Strasznie ciężki temat jak wypośrodkować wydaje mi się, że właśnie najważniejszym w byciu dobrym. 24:20 Jest takie jedno słowo i ono się nazywa empatia, empatia, czyli możliwość współczuwania emocji kogoś innego i empatia bardzo pomaga w rozróżnieniu. Pomagania i bycia dobrym, bo ktoś tego potrzebuje, a byciem dobrym względem drugiego człowieka, ponieważ ktoś próbuje nas w jakiś sposób wykorzystać. 24:44 I to przychodzi wraz z z czasem. Jednakże warto jest być dobrym, być dobrym, czyli być blisko bycie dobrym. To jest często wyciągnięcie pomocnej dłoni względem człowieka drugiego człowieka, który widzimy, że cierpi. Przełamując się, bo niekiedy nie mamy odwagi pomagać. 25:04 Ale często jest tak, że właśnie cię najbardziej uśmiechnięci ludzie wokół wokół nas są niekiedy tymi, którzy. Najbardziej tej pomocy potrzebują, a najmniej o nią proszą i to to też wymaga czasu i i trochę życiowego doświadczenia. 25:20 Właśnie nabycie tej empatii. Czy podczas tej swojej pielgrzymki miałeś taki moment, w którym powiedziałeś? Wszystko mi jedno, nie chce mi się żyć, nie potrzebuję niczego. 25:36 Co patrząc przez swój pryzmat swoje doświadczenie, mógłbyś powiedzieć komuś, kto w taki sposób właśnie w takim momencie swojej pielgrzymki dzisiaj jest? Jestem gościem, który miał wielokrotnie myśli samobójcze, na przykład. 25:55 Też byłem na takim etapie swojego życia. Kiedy autentycznie bałem się, że coś samemu sobie zrobię, bo nie mam siły. Byłem tak wyczerpany chorobą i i tym, co się działo w moim życiu i w moim otoczeniu, że po prostu leżałem w łóżku przez kilka dni i i błagałem samego siebie, żebym sobie czegoś nie zrobił. 26:17 Strasznie ciężkie. Też właśnie traumatyczne, ale też potrzebne doświadczenie, bo ono pomaga zupełnie inaczej patrzeć, potem na życie i potem na przyszłość. To jest to, o czym, o czym mówiłem kilka zdań temu, że dzięki wielu bardzo ciężkim, przykrym doświadczeniom, inne mniejsze problemy na co dzień nie są dla nas problemami. 26:39 Nagle okazuje się, że padający deszcz wcale nie jest problemem. Nie jest problemem, to jak ja wyglądam. Nie jest problemem to. Jakim samochodem jeżdżę i to czy czuje się gorszy, czy też nie, bo wiem, że może być dużo dużo gorzej i że mogą być w życiu o wiele większe problemy. 26:55 Na które często ciężko jest się przygotować? I to takich sytuacji doprowadza albo zbieg różnych okoliczności w naszym życiu, na które nie mamy wpływ, nie mamy wpływu albo takie rzeczy, na które sami zapracowaliśmy. 27:13 Ja samemu przez kilkanaście lat swojego życia pracowałem na to, co mnie w życiu spotkało, popełniając wiele różnych błędów. Dochodzi taki trzeci taki moment, że jesteśmy po prostu bezsilni i to w. Może nie w większości przypadków naszych. 27:35 Ktoś może tego doświadczyć? Ale to, ale musimy być gotowi na to, że przyjdzie taka taka chwila, albo że ktoś z naszych bliskich będzie w takiej sytuacji i tu znowu pojawia się słowo empatia, wrażliwość, uważność względem drugiego człowieka. 27:54 Kurczaki, ktoś w moim otoczeniu potrzebuje pomocy. Czy da się w takiej sytuacji pomóc? Często wystarczy być, żeby żeby przetrwać taki moment, ale też równie często trzeba umieć samemu prosić o pomoc albo kogoś wepchać w te w te pomocne ramiona, co mam na myśli, jeśli depresja jest chorobą, to są też lekarze. 28:26 Można też oczywiście powiedzieć, nie to jest moja kara, ja teraz nie będę prosić o pomoc, bo to jest moja kara za za za moje błędy. Albo coś z tym zrobię? Analogia znowu stomatologiczna, boli mnie ząb to co leży i i czekam aż przejdzie no przejdzie, ale za chwilę znowu ten ból wróci czy czy rozwiązujemy ten problem? 28:48 Nie życie nauczyło żeby problemy rozwiązywać tu i teraz. Nawet jeżeli widzę gdzieś na horyzoncie jakieś zagrożenie, to staram się je w miarę zawczasu wyłapać, rozwiązać, a nie czekać biernie na to, że może przejdzie tak samo jest ze zdrowiem psychicznym. 29:06 Często jest tak, że nie przejdzie i często olewanie tego tematu właśnie sprowadza się do takiego momentu, że nie mamy siły życia, bo przykładowo nie podjęliśmy farmakoterapii, nie poszliśmy do lekarza, bo ktoś się wstydzi słowa psychiatra, bo psychiatra kojarzy nam się z ludźmi, którzy chodzą. 29:23 Albo właśnie unoszą się 10 cm nad nad ziemią. Psychiatra dziś współcześnie, jakby zapytać każdego każdego lekarza w Polsce 70% przypadków, to są zaburzenia związane z lękiem z depresją, myślami samobójczymi, bo te rzeczy te 3 rzeczy są, są ze sobą połączone. 29:45 Lęk i myśli samobójcze. To jest wspólny mianownik, tak samo jak depresja też jest połączona z myślami samobójczymi. Nie jest wstydem pójść do lekarza, nie jest wstydem powiedzieć, że ja od 15 lat codziennie lecę na lekach, no bo tak mam, no musiałem się z tym pogodzić. 30:05 Nie Jestem w stanie bez nich funkcjonować. Mimo wielu lat pracy nad samym sobą jest jest dużo lepiej, ale odpowiedzialnym jest na co dzień. Zaleceń mojego lekarza, czyli przez cały czas być także w tej farmakoterapii. I często jest tak mówiąc właśnie właśnie o tym, że ktoś z naszego otoczenia powie nie, nie idź do psychiatry, bo bo nie nie, nie, nie bierz leków, bo bo nie, bo ja wiem lepiej, bo niekiedy nasz znajomy powie, że te leki nie wiem, zmieniają sposób patrzenia na świat, albo ktoś przeczytał jakąś opinię gdzieś w internecie na jakimś forum, czy na jakiejś grupie facebookowej, że. 30:46 Przez te leki człowiek bardziej się płaci. No i co mam nie podjąć walki o o swoje życie? Mam nie pomóc komuś innemu, bo bo bo ktoś inny się nie zgadza z wiedzą naukową kurczaki nie. Więc dlatego, jeżeli ktoś doświadczy? 31:02 Takiego momentu w swoim życiu, że naprawdę nie będzie mu się chciało żyć, to trzeba. Odpowiedzialnie. Ogarnąć to tak samo jak mając podejrzenie tego, że że ktoś z naszych bliskich ma zawał, zadzwonimy po karetkę tak samo, jeżeli ktoś podejrzewamy, że jest w bardzo złej kondycji psychicznej, wepchnijmy go do lekarza, wepchnijmy go na. 31:24 Na terapię i bądź mu blisko i nie oceniajmy im często gorzej się psychicznie czujemy, tym mniej w ogóle chcemy doświadczać kontaktu z innymi ludźmi. A jednocześnie narzekamy na na poczucie samotności i to też jest. Wydaje mi się w pełni normalny objaw. 31:42 Ciężko jest wtedy podejść pod taką brzozę, ciężko jest z kimś gadać na temat tego, co czujemy, bo czujemy tak niesamowitą beznadzieję i samotność i jednocześnie nie chcemy się otworzyć na na innych ludzi i to jest. Taka pułapka, kwadratura koła i to w psychologii bardzo często właśnie mówi się o tym o tym kręgu zamkniętym. 32:07 Przyczyna rodzi skutek skutek rodzi przyczyny, ciężko jest się przemoc, często jest ciężko wtedy, kiedy ktoś właśnie tu do nas nie podejdzie i nie poda nam tej tej dłoni. Nie izoluj się tak, chodź do nas, nie to jest, to jest właśnie to odpowiadając na pytanie, to się zdarza, to jest to jest w pełni normalne, często tak jest wtedy, kiedy jesteśmy zmęczeni przebodźcowani, to jest też coś, na co ja. 32:33 Staram się uważać ze wszystkim można przegiąć, można przegiąć z ilością pracy z ilością jeżdżenia na rowerze. I to zmęczenie fizyczne będzie się manifestować tym, że będziemy czuć się słabo. Będziemy czuć się samotni. Wszystkie problemy, które odczuwaliśmy w skali 5 x 10 będą się nagle dla nas wydawały, że są już 10 x 10, że nikt nie jest nam w stanie pomóc, najlepiej się zamknąć, położyć do łóżka, nie wychodzić, a właśnie wtedy trzeba totalnie inaczej, czasami trzeba. 33:05 Wyjść do ludzi, uśmiechnąć się i powiedzieć, że Hello jesteśmy i nagle się okazuje. O kurczę, jak dobrze, że dzisiaj poszedłem na basen, jak dobrze, że dzisiaj poszedłem grać w piłkę. Jednak nie jest tak źle, a czasami trzeba po prostu sobie wrzucić totalnie na luz właśnie mieć tę ucieczkę. 33:22 Czasami nie robić nic, dać, odpocząć swojej głowie i swojemu ciału, żeby właśnie się nie przebodźcowywać. Trzeba. Znać ten moment i. Te granice to jest właśnie ta higienizacja służąca właśnie między innymi temu, żeby było tych momentów poczucia samotności, jak najmniej Święty Ignacy jak mówił. 33:42 Ager e kontra. Czyli przeciwko temu. Co się rodzi w nas? Dziękuję całe. Życie czegoś się uczę. Kolejne. Pytanie, czy nie boisz się głośno? Mówić o tym, co czujesz i co przyszedłeś? 33:59 Nie, nie boję. Się oduczyłem się wstydu. Było tak było w pewnym momencie tak źle. To są właśnie takie. Momenty, kiedy jak trwoga to do Boga, nie panie boże, jak znajdę sposób rozwiązanie na te moje problemy, to będę innym mówić, w jaki sposób to rozwiązać? 34:17 Naprawdę to jest. To jest często właśnie tak się mówi. Nie, że o w trakcie modlitwy pójdę na kolanach do Częstochowy, to to jest właśnie ta moja pielgrzymka na kolanach do Częstochowy. Mówię o tym otwarcie po to, żeby. Innym osobom, które doświadczają tego, czego ja doświadczają w przeszłości, wiedziały, w jaki sposób postępować, jakich błędów nie popełniać i że jest na to lekarstwo. 34:43 To, co jeszcze to, o czym wam jeszcze nie zdążyłem powiedzieć w momencie, kiedy ja miałem te takie ataki paniki, co to moje ciało zaczęło wariować i się wydawało, że że umieram. To to było jeszcze wtedy czasy takie, że nie do końca miało się internet w telefonie, więc ciężko było samego siebie zdiagnozować przez przez internet. 35:03 Nie można sobie było wrzucić tam. Szybkie bicie serca, pocenie się, zawroty głowy, objawy co to jest? Nie oczywiście, że w pierwszej kolejności cokolwiek wpisze się do netu, to wychodzi na to, że to jest raki, że że umieramy, ale teraz współcześnie można przynajmniej coś nazwać. 35:19 Nie, że to był atak paniki. Skąd to, skąd to się bierze i nagle się okazuje, że o kurde ktoś już wynalazł na to lekarstwo. Jak zacząłem o tym mówić publicznie na YouTubie w necie nie wiem na Instagramie pisać o tym. Pisząc o tym książkę, odezwało się do mnie na przestrzeni 10 lat. 35:39 Naprawdę setki osób, które mówią mi i tak jest codziennie. Każdego dnia przyjmuję wiadomości, kiedy ktoś mi mówi, mam to samo, nie. Jestem na tym etapie, kiedy ty ważyłeś 120 kilo i nie wychodziłeś z domu, albo czasami są takie historie. 35:55 Słuchaj 10 lat temu, jak o tym mówiłeś, to uważałem, że jesteś, że jesteś idiotą i że przesadzasz, ale od kiedy moja córka czy mój syn choruje, to zmieniłem zdanie na ten temat. Zmieniłem perspektywę. Kurde, jaką mi to daje satysfakcję i energię na codzień do funkcjonowania nie żeby żeby robić to, co to, co robię. 36:14 Nie chcę tego nazywać górnolotnie edukacją? Nie chcę też mówić, że to jest misja, bo to też jest takie strasznie przerysowane, pompatyczne słowo. Ale nie wstydzę się. Ponieważ właśnie te wszystkie doświadczenia oduczyły mnie wstydzenia się przyznawanie się do swoich słabości, to też jest moim zdaniem ważne mogę też nie mieć racji, bo ja nie zawsze mam rację, ale najfajniejszą rzeczą umiejętnością, jaką w tym kontekście można nabyć, to jest możliwość swobodnego mówienia o swoich problemach. 36:54 Lękach o swoich niedoskonałościach zupełnie inaczej jest. Jeżeli ja jako początkujący kolarz pójdę do zaawansowanych kolarzy i powiem, hej, Jestem początkujący, to oni powiedzą jaki zarąbisty gościu nie udaje, nie napina się, tylko mówi, że oni z początkujący. 37:12 Hej, słuchajcie, mogę z wami zagrać w piłkę, ale słabo bronię, ale na skrzydle będę o wiele lepszy, lepiej się gada z kimś takim, kto mówi otwarcie o swoich emocjach, nie i tak samo. Zauważyłem, że w życiu dużo mi jest łatwiej, wtedy, kiedy nazywam wszystko po imieniu. 37:28 Jeżeli się stresuje, mówię, że się stresuje. Jeżeli dzisiaj czuję się słabo, mówię, że że jest, że jest słabo. Jeżeli mam problem, mówię, że mam problem, to jest znowu to zerwanie higienizowanie, nie odkładanie problemów na później, bo problem każdy odłożony na później prędzej czy później wybuchnie. 37:47 Najgorsze co jest robić to liczyć na. Pomoc od randomowych osób w internecie. Jak jest czasami? Na różnych grupach, na różnych takich grupach, które traktują o tematyce, o której dzisiaj my rozmawiamy. 38:04 Moim zdaniem najgorsze, co można sobie zrobić, to niekiedy trafić na jakąś złą grupę facebookową i uważać, że jeżeli ktoś w internecie jest coś napisał, to na pewno ma rację. I tak samo ja sobie również nie uzurpuję prawa do tego, że ja mam rację. Ja mam swój punkt widzenia. 38:22 Odpowiedziałem na pytanie. Dobra. Jak coś tu mówi, że. Ucieczka kojarzy się z czymś tak bardziej negatywnym i jak interpretujesz to uciekanie, nawet jeśli może to być coś rzecz biorąc dobrego o k dobra. 38:41 To. Pytanie jest super, bo ja używam skrótowca mówiąc ucieczkach i faktycznie. I faktycznie to może wprowadzać w błąd ucieczka, niejako unikanie problemu. 38:59 Tylko ucieczka jako forma balansowania sobie swojego życia. Można przez całe życie tylko i wyłącznie uciekać, nie podejmować walki o nic tylko i wyłącznie uciekać, a można mieć ucieczkę jako formę katalizowania emocji. 39:18 Ucieczka, czyli katalizowanie emocji. Często tak jest właśnie. W małżeństwach. Że niekiedy relacje między między ludźmi. Wyglądają w taki sposób, że ani jedna, ani druga strona nie ma swojej ucieczki, nie ma ucieczki, czyli nie ma pasji, nie ma swoich własnych zainteresowań, nie ma niczego poza pracą, dziećmi i telewizorem. 39:45 Nie ma nic, a każdy z nas zasługuje na to, żeby mieć właśnie tę swoją ucieczkę. Cokolwiek to jest, to mogą być te ryby. To może być czasami Weekend ze znajomymi. To. Może być ten rower, to mogą być rolki, piłka nożna cokolwiek, ale wydaje mi się, że każdy zasługuje na to, żeby mieć tę swoją przestrzeń. 40:08 Ucieczka jako przestrzeń, może to będzie lepsze określenie przestrzeń, czy boisz się śmierci? Czujesz się przygotowany i spełniony? Nie chyba śmierci się. Nie boję, nie, nie boję się w sposób taki paniczny. W sensie psychologicznym. 40:29 Znowu słowo pokora. Bo ja nie wiem, kiedy to się wydarzy, często życie, albo to, co dzieje się w naszym otoczeniu, bardzo weryfikuje nasze plany. Najśmieszniejsze najśmieszniejsze to jest mieć plany niepokorne. 40:47 A przygotować się do śmierci to jest. Po prostu codziennie. Sobie pokornie żyć. Gdzie tu każdy dzień? Jest tak samo ważny, każdy każdego dnia może mogę zrobić chociażby jedną dobrą rzecz. 41:04 Mogę mieć jakieś. Plany w sposób odpowiedzialny. Patrzeć na swoją. Przyszłość, ale nie przywiązywać do niej aż tak strasznej wagi, nie w sposób paniczny planować. To gdzie będę za pół roku, gdzie będę za rok, ile będę miał followersów na YouTubie? 41:22 Kurcze, okazuje się, że to nie ma znaczenia, nie często, bardzo ważne jest to, co jest tu i teraz, a wydaje mi się, że ja też tak mam, że czasami nie doceniam tego co jest tu i teraz. Dziękuję. 41:39 Dziękuję, bo zdaję sobie z tego sprawę, że Jestem gościem dziwnym. Że temat, który o którym dzisiaj mówiłem? Są niemodne, nie trendy, ale mam nadzieję, że jeżeli ktokolwiek z was w przyszłości będzie doświadczać jakichś problemów, to będzie mógł sobie wrócić w głowie do jakichś chociażby pojedynczych zdań, które tutaj dzisiaj padły z moich ust. 42:06 I być może dzięki temu ktoś z was będzie mógł pomóc komuś pomóc sobie. Właśnie na podstawie tych moich różnych błędów. Dzięki za. Ten czas z nami.
Do pałacu wchodzi niziołek, gnom i Tileańczyk wychowany przez Strzygan... Brzmi jak początek dowcipu, ale w świecie Warhammera to się rzeczywiście wydarzyło. Co prawda w różnym czasie, ale postaci te łączyło to, że wszyscy oni byli błaznami. Dziś Werner przyjrzy się właśnie temu, co wiemy o ludziach, którzy swoje życie poświęcili temu, by zabawiać innych. Nie tylko na dworach rodzin panujących, ale też na szlakach Starego Swiata.------------------------------------------------------------
Chcę codziennie mówić po angielsku i zgłaszam się do Voice LOOP!https://teacherola.com/voice
Marketing i sprzedaż dla agenta ubezpieczeniowego (Podcast Marcina Kowalika)
Cześć! Marcin Kowalik z kolejnym odcinkiem podcastu "Marketing i sprzedaż dla agenta ubezpieczeniowego".Dzisiaj chcę ci opowiedzieć o zmianie, która może całkowicie zmienić sposób, w jaki agenci ubezpieczeniowi pozyskują klientów online. To zmiana, którą Google wprowadza już za kilka dni, a większość agentów w ogóle o niej nie wie.Co się dzieje?Od 10 lipca Google wprowadza fundamentalną zmianę w tym, jak indeksuje treści w internecie. Po raz pierwszy w historii zaczną indeksować content z platformy, która do tej pory była całkowicie odcięta od wyszukiwarki.Brzmi tajemniczo? To dlatego, że to prawdziwa rewolucja.Dlaczego to ważne dla agentów?Wyobraź sobie, że nagle masz dostęp do dodatkowego, darmowego kanału dotarcia do klientów szukających ubezpieczeń. Kanału, na którym konkurencja jeszcze nie zdążyła się pojawić masowo.Mówię o możliwości, żeby twoje treści o ubezpieczeniach pojawiały się w Google, ale przez zupełnie nowy sposób. Nie przez stronę internetową, nie przez blog - przez platformę, którą prawdopodobnie już używasz, ale nie w celach biznesowych.Co to oznacza w praktyce?To oznacza, że jeśli ktoś w Google wyszuka "ubezpieczenie od utraty dochodu dla programisty" - może zobaczyć nie tylko strony internetowe, ale też... no właśnie, tego ci jeszcze nie powiem całkowicie.Ale powiem ci tyle - to dotyczy treści wizualnych, opisów, lokalizacji. I może całkowicie zmienić zasady gry w pozyskiwaniu klientów ubezpieczeniowych.Pierwsi będą mieli przewagęJak zawsze w marketingu cyfrowym - ci, którzy wejdą pierwsi, będą mieli największą przewagę. Pamiętasz początki Facebook Ads dla ubezpieczeń? Albo początki Google Ads? Ci, którzy ruszyli wcześnie, zbili prawdziwe fortuny.Teraz mamy podobną sytuację.Ale uwaga - nie dla każdegoMuszę cię ostrzec - ta strategia nie jest dla każdego agenta. Wymaga konkretnego podejścia, znajomości pewnych zasad i świadomości pułapek. Bo można też stracić kontrolę nad swoim lejkiem sprzedażowym.ZakończeniePełne szczegóły tej strategii, wraz z konkretnymi krokami implementacji, pułapkami których unikać i przykładami najlepszych praktyk, znajdziesz w społeczności mistrzowie.online.Tam przygotowałem kompletny przewodnik - od setup'u, przez tworzenie treści, po pomiar ROI. Plus przykłady tego, jak inni agenci już to wykorzystują.Jeśli nie jesteś jeszcze członkiem mistrzowie.online, sprawdź link w opisie odcinka. To jedyne miejsce, gdzie dzielę się takimi konkretnymi, praktycznymi strategiami marketingowymi.A jeśli jesteś - sprawdź najnowszy post w sekcji "Marketing Insights". Tam znajdziesz wszystko, czego potrzebujesz, żeby wykorzystać tę zmianę przed konkurencją.Dzięki za wysłuchanie i do usłyszenia w kolejnym odcinku!
Chcesz więcej strasznych historii? Słuchaj, obserwuj i wystaw ⭐⭐⭐⭐⭐Nastoletnia prostytutka, krwawe rytuały i wioska pełna kanibali. Brzmi jak scenariusz filmu grozy, ale to prawdziwa historia prosto z Meksyku. Magdalena Solís przekonała mieszkańców Yerba Buena, że jest boginią aztecką, a oni uwierzyli.
Miliony Polek i Polaków nabierają się dziś na propagandę, której scenariusz wygląda jak z taniego thrillera klasy B, ale niestety... kręci ją Konfederacja, wspiera PiS, a coraz częściej dokleja się do niej reszta klasy politycznej a nawet Rząd, który właśnie wznowił kontrole graniczne a wcześniej wspierał chaos pozwalając bandom narodowców zastępować Straż Graniczną… Może to nie chaos, tylko… spryt? Może rząd nie pozwala na "patrole obywatelskie" z głupoty, tylko z przebiegłości? Może to nie bierność, tylko misterna socjotechnika, która ma pomóc stworzyć listę najbardziej radykalnych z radykalnych, najgłupszych z głupich i najbardziej podatnych na TikTokową dezinformację? Nie podjerzewam ich o to niestety ale historia zna podobne przypadki o czym niżej… Fejkowe filmy z TikToka, nagrania sprzed lat, czasem z Grecji, czasem z Maroka, przerabiane tak, by wyglądało, że „tłumy migrantów szturmują polską granicę” od strony... Niemiec Albo że Niemcy „przywożą ich ciężarówkami” i „zsyłają” na Polskę. Brzmi znajomo? Tylko że to nie rzeczywistość, tylko najnowszy sezon serialu "Propaganda, której nie powstydziłby się Sputnik i RT". A może właśnie powstydziłby się… bo rosyjska propaganda patrzy na to i mówi: „Dobre! Brawo, Konfederacja! To dokładnie nasz cel!” Przypomnijmy: Rosja marzy o tym, żeby odciąć Polskę od zachodu, zburzyć zaufanie do Unii Europejskiej i przesunąć granicę „cywilizacji” z Bugu na Odrę. Tak, żebyśmy zostali na uboczu – sam na sam z Kremlem. I teraz pytanie do Was: czy to przypadek, że narracja Konfederacji idealnie pokrywa się z narracją rosyjską? Czy to naprawdę tylko „patriotyzm inaczej”? A może jednak ktoś tu jest – jak to się ładnie mówi – pożytecznym idiotą I tak oto, karmieni lękiem, fake newsami i narodowym bełkotem, niektórzy Polacy ruszyli na granicę… własną misję patrolową. Tak, to nie żart. Powstały patrole obywatelskie, które: – nie mają żadnych uprawnień, – nie mogą nikogo zatrzymać, – nie reprezentują żadnych służb, – a mimo to nękają ludzi na przejściach granicznych, często w sposób agresywny, chamski i na pograniczu przemocy.I wiecie co? Jestem – jak wielu z Was – wściekły, że nikt tego nie powstrzymuje. Rząd, straż graniczna, policja? Zero reakcji. Aż trudno nie pomyśleć: czy to głupota? A może… przebiegłość? Bo żeby nie zwariować, zaczynam dopuszczać inną wersję: Może to wszystko to nie bezczynność, tylko GENIALNY plan? Może rząd pomyślał:"Dobra, skoro i tak prawie wszyscy wierzą w te fejkowe nagrania, to rzućmy temat 'patroli obywatelskich' i zobaczmy, kto pierwszy ubierze mundur, weźmie latarkę i pojedzie bronić Polski przed niewidzialnymi migrantami."Może to była taka operacja "ŚLEDŹ i WÓDKA", wersja 2.0. Pamiętacie KLASYKI GŁUPOTY, CZYLI JAK POLICJA NABIŁA PRZESTĘPCÓW W BUTELKĘ: Wielka Brytania – wysyłali ściganym listami gończymi przestępcom zaproszenia do "odebrania darmowego telewizora" , a zamiast telewizora dostali kajdanki Brazylia – "festiwal kibica" dla pseudokibiców. Żeby wyczyścić stadiony z patusów przed mistrzostwami zaprosili ich wszystkich na darmową imprezę weszli na stadion, wyjechali w radiowozach Polska, Łódź (2006) – promocja „śledź + wóda” Policja rozsyłała poszukiwanym przestępcom zaproszenia na darmową wódkę i śledzika przyszli po rybkę i kielicha, wyszli w kajdanach Może właśnie patrole graniczne to taki sam numer – tylko zamiast śledzia, dali im... strach. I fejkowe newsy. Tanie i skuteczne. Zatem zanim się zdenerwujesz, może się uśmiechnij. Może nie jesteśmy świadkami porażki państwa... tylko najtańszej w historii prowokacji policyjnej, która tworzy katalog: "Najbardziej głupi, najbardziej agresywni, najbardziej podatni na nacjonalistyczną histerię – edycja 2025" Daj znać w komentarzu: Czy to czysty absurd… czy jednak przemyślana socjotechnika? I ilu jeszcze "obrońców granicy" mieści się w jednym TikToku?#Propaganda #Konfederacja #FejkNews #GranicaAbsurdów #PatroleObywatelskie #RosyjskaNarracja #StopDezinformacji #Socjotechnika #FakePatriotyzm #granice
- Mówią, że Tusk musiał uklęknąć przed narodowcami z PiS i Konfederacji. Brzmi to skandalicznie - mówi Piotr Cywiński nt. reakcji niemieckich mediów na decyzję o kontrolach na granicach z Niemcami.
Girl grupa, której członkinie są łowczyniami demonów i boy grupa, której członkowie są demonami. Brzmi… ciekawie? O tym właśnie jest nowy film animowany - KPop Demon Hunters. Dla naszej prowadzącej to produkcja marzeń, więc w tym odcinku omówi zarówno fabułę (krótko, bez spoilerów), jak i muzykę i koncepty występujących zespołów. Co HUNTR/X mają w sobie z BLACKPINK, a w czym Soja Boys przypominają Stray Kids? Dowiecie się w tym odcinku. Dodatkowo sprawdźcie playlistę Matyldy, inspirowaną KPop Demon Hunters: https://open.spotify.com/playlist/2lpIrSlUu5xXUu86LaYJP6?si=iBsing8BTTyiyt_qZ_4QeQ&pi=68YH7Jp7SYCbd __________________________________ Piosenki w tym odcinku: 1. Saga Boys „Soda Pop”, 2. HUNTR/X „How it's done”, 3. HUNTR/X „Golden”, 4. Saja Boys „Your Idol”, 5. Twice „Takedown”, 6. HUNTR/X „What it sound like” ____________________________________________________________________ Tuba.fm na Tiktoku i Instagramie: https://www.tiktok.com/@tuba.fm https://www.instagram.com/tuba.fm/ __________________________________ Matylda na TikToku i Instagramie: https://www.tiktok.com/@everycraft https://www.instagram.com/_everycraft https://www.tiktok.com/@matylda_kcast
Codziennie rano budzisz się z inną osobą... Hm...? Ale o co tu chodzi? To miało być o psach! No więc - codziennie rano budzisz się z inną osobą i jako inna osoba. Nie tak zupełnie, ale w pewnym stopniu - tak... I Twój pies również każdego dnia jest nieco innym psem. Bo mózg każdej żywej istotny (a więc - co za tym idzie - również zachowanie) to, powiedzmy w dużym uproszczeniu - twór interaktywny. Nieustająco się przebudowuje, zmienia, wchodząc w interakcje z otoczeniem. Z tym, co dostrzegamy i tym, czego nie dostrzegamy. Tak samo mózgi naszych psów. I również - ich zachowania. A teraz do sedna. Kto jest w stanie powiedzeć o sobie, że był zawsze dzieckiem posłusznym? Lub - że jego dziecko jest zawsze posłuszne. Lub - sam zawsze przestrzega przepisów ruchu drogowego, dobrych manier, zasad czy reguł? Istnieje choć jedna taka osoba na Ziemi? Założę się, że nie.A jednak skądś wzięliśmy wyobrażenie o tym, że 100-procentowe posłuszeństwo psa jest możliwe, osiągalne i - pożądane. Jakim cudem spodziewamy się po naszych czworonogach czegoś, czego żaden myślący, planujący, przewidujący i analizujący człowiek nigdy nie zdołał osiągnąć? Brzmi jak paradoks i w istocie paradokrem jest.Niestety, o bardzo przykrych konsekwencjach. Serdecznie Was zapraszam do posłuchania.
Montaż: kleine.voorhuid@gmail.comLinki:PATRONITE!!!Pani Kierowniczka albo Pan Kierownik... poratują kawusią?Discord Gorzkich Wrzali;Grupa na FacebookuFanpage Gorzkich WrzaliInstagram Gorzkich Wrzali20 maja 2025 świat obiegła sensacyjna wiadomość: Świnka Peppa ma nową siostrę! Mała Evie przyszła na świat w najdroższym szpitalu w Londynie, a jej narodziny zostały ogłoszone przez miejskiego herolda. Brzmi absurdalnie? To dopiero początek.Zabieram Was w podróż przez najbardziej szaloną kampanię marketingową ostatnich lat. Od wywiadu Mamy Świnki w "Good Morning Britain", przez Gender Reveal Party w kultowej elektrowni Battersea, aż po pełen brytyjskiego przepychu "poród" - wszystko po to, by sprzedać więcej zabawek.Czy to genialna strategia marketingowa, czy cywilizacyjne dno? A może jedno i drugie jednocześnie? W tym odcinku Gorzkich Wrzali poznasz kulisy kampanii, która kosztowała miliony, zelektryzowała media na całym świecie i sprawiła, że fikcyjna świnia dostała więcej czasu antenowego niż prawdziwe kryzysy.Ostrzeżenie: odcinek zawiera wulgaryzmy i może wywołać nieodwracalną utratę szacunku dla współczesnego marketingu.
No dobra, może to jeszcze nie są góry złota, ale już całkiem fajny biznes, a właściwie nowa gałąź przemysłu turystycznego – czyli turystyka rowerowa. Do Srebrnej Góry zawędrowała z Kanady. Po drodze zahaczając o wizjonerski mózg Marka Janikowskiego, który oglądał, jak w Kanadzie budują single tracki, i postanowił takie same zrobić w swojej gminie. W swojej, czyli w tej, w której był wójtem. Pierwszy single track wybudował za pomocą koparki od znajomego i rękoma bezrobotnych, którzy pracowali w ramach prac interwencyjnych. Dziś na hopkach w Srebrnej Górze i w okolicy skacze 300 tys. rowerzystów rocznie. Brzmi jak bajka, ale to po prostu bajeczna zabawa. Można dla niej stracić głowę. Niestety również zęby, ale o tym posłuchajcie już sami. Partnerem tego odcinka są Lasy Państwowe. Zajrzyj na stronę, żeby dowiedzieć się więcej: czaswlas.pl Chcesz więcej treści od „Polityki”? Analizy, komentarze i rozmowy eksperckie – wszystko, co musisz wiedzieć, w jednym miejscu. Skorzystaj z oferty specjalnej – kup subskrypcję z 30% zniżką na roczną subskrypcję Standard. Aktywuj kod rowery30 na stronie www.polityka.pl/kod/rowery30.
Brzmi szokująco, ale czy... prawdziwie? Czy człowiek z „jednym grzechem” zasługuje na taki sam los co zbrodniarz? A co z Hitlerem – czy mógł się nawrócić i pójść do nieba? Posłuchaj o sprawiedliwości, piekle i łasce. #IPPRetro #Biblia #zbawienie #grzech ----------------------------------------------------
Jak pisać skuteczne i profesjonalne e-maile biznesowe z pomocą AI – bez wpadek i niezręczności? W tym odcinku "English Biz" dowiesz się: jakich zwrotów nadużywa AI i dlaczego mogą działać na Twoją niekorzyść? Jak uniknąć szablonowego tonu, który brzmi jak automat? Jak edytować wygenerowane treści, żeby były bardziej ludzkie, konkretne i dopasowane do kontekstu? I jakie triki językowe sprawiają, że Twoja korespondencja zrobi dobre wrażenie? Odcinek dla wszystkich, którzy chcą wykorzystać AI mądrze – i brzmieć jak profesjonalista, nie jak robot.
To jedno z najgroźniejszych zdań w korporacyjnym słowniku: „Zawsze tak robiliśmy”. Brzmi jak niewinna rutyna, a działa jak betonowy kloc przywiązany do nogi – skutecznie hamuje rozwój, innowacje i elastyczność w pracy. W tym odcinku pokażę Ci, jak oduczyć się tego przekonania. Opowiem, jak zmienić nawyki w pracy, żeby nie tylko nadążać za zmianami, ale też samemu je kreować. Nazywam się Michał Kowalczyk i witam Cię w Excellent Work Podcast.W tym odcinku dowiesz się:
Tak bardzo potrzeba nam Dobrego Pasterza. Brzmi to bardzo wyraźnie w dniu kiedy właśnie otrzymaliśmy wiadomość, że został wybrany nowy Papież - następna świętego Piotra. Dzisiaj pokazując kim jest Dobry Pasterz, podzielę się także wzruszającym przykładem odwagi i oddania jest historia pastora Johna Harpera z Titanica, który zginął, pomagając innym odnaleźć wiarę w Chrystusa. Jego postawa pokazuje, że prawdziwa moc miłości i wiary objawia się w najtrudniejszych sytuacjach. To przypomina nam, że jesteśmy powołani do bycia pasterzami, którzy niosą pomoc i wsparcie potrzebującym.Na zakończenie, zapraszam na pielgrzymkę do Skoczowa, podkreślając, że takie spotkania i wspólne doświadczenia umacniają naszą wiarę i wspólnotę. To okazja do dzielenia się radością i nadzieją płynącą z Ewangelii. Warto skorzystać z takich momentów, by na nowo odkryć siłę i miłość Jezusowego posłania, które nieustannie przypomina nam, że jesteśmy bezpieczni w rękach Dobrego Pasterza.✅ ZGŁOSZENIE NA PIELGRZYMKĘ ✅FORMULARZ ZGŁOSZENIOWY ✅ KLIKNIK W LINK
"Nie po to studiowałem informatykę, żeby teraz rozmawiać z ludźmi" - znasz to powiedzonko? Brzmi śmiesznie, ale - niestety - nadal jest rzeczywistością wielu menedżerów w IT - i to nie tylko tych świeżo mianowanych. Cisną KPI, pieszczą technologię, klepią procedurki... tylko zapominają się skomunikować ze swoimi zespołami tak, żeby dobrze wytłumaczyć kierunek i cel, któremu te wszystkie narzędzia służą. Paradoksalnie, wiele problemów, również technicznych (np. niewydajne procesy supportu, słaba architektura) często ma swoje źródło w komunikacji. W tym odcinku powiemy o tym, jak możesz poprawić swoją komunikację już teraz. Jakie są podstawowe rzeczy, o których trzeba pamiętać i jakich schematów możesz użyć, aby ułatwić sobie współpracę z każdym zespołem i każdą osobą w organizacji. Wspomnimy o najczęstszych błędach i podrzucimy pomysły na to, co możesz zrobić już dziś, żeby usprawnić swoją komunikację. Z tego odcinka dowiesz się: - Dlaczego komunikacja jest podstawowym narzędziem każdego lidera? - Jakie problemy niesie ze sobą słaba komunikacja? - Dlaczego, żeby dobrze się komunikować, musisz przestać gadać? - Jak wziąć odpowiedzialność za komunikację? - Jakich narzędzi użyć, żeby móc skomunikować się z każdym, niezależnie od stylu i preferencji? - Co możesz zrobić już teraz? Linki do materiałów, wersję video oraz transkrypt do tego odcinka znajdziesz na stronie:
Przybrana matka Natalii Grace zaczyna podejrzewać, że niepełnosprawna dziewczynka wcale nie jest dzieckiem, ale... dorosłą kobietą, która zagraża bezpieczeństwu całej rodziny. Brzmi przerażająco? W tej historii miesza się wszystko: dużo horroru, taniej sensacji, dramatu obyczajowego, ale nie do końca wiadomo, ile jest prawdy. O "Porządnej amerykańskiej rodzinie", serialu opartym na prawdziwych wydarzeniach, dyskutują Zuzanna Piechowicz i Anna Piekutowska.
Trzy krótkie, niepozorne słowa, które coraz częściej pojawiają się w raportach, pitchach, prezentacjach i… rozmowach na najwyższych szczeblach. Co łączy apt, surge i angle? Są błyskotliwe. Brzmią profesjonalnie. I w dobrych rękach potrafią robić wrażenie. Czy "apt" to tylko elegancki sposób na powiedzenie "trafny"? Czy "surge" to nowe "boom"? I czy "angle" może naprawdę przesądzić o sukcesie Twojej strategii? Olga zdradzi, dlaczego te trzy słowa zyskały taką popularność właśnie teraz. Poznasz też ich drugie, mniej oczywiste oblicze. A jeśli jeszcze nie znasz tych słów – po tym odcinku "English Biz" już nigdy ich nie zapomnisz.
Z przeinaczaniem, zaciemnianiem i kłamaniem spotykamy się niemal od kołyski. Mimo to rozpoznawanie kłamstw sprawia nam ogromne problemy, a efekty takich prób nie są bardziej przewidywalne od rzutu monetą. Czym różni się wypowiedź kłamliwa od szczerej, co cechuje dobrego kłamcę i wreszcie, czy mamy skuteczniejszy od zgadywania sposób na rozpoznanie kłamstwa — o tym w rozmowie z Maksem Walewskim opowiada dr Justyna Sarzyńska-Wawer, badaczka z Instytutu Psychologii Polskiej Akademii Nauk.
Firmy uwielbiają chwalić się, że inwestują w rozwój pracowników. Brzmi świetnie na prezentacjach rekrutacyjnych i w raportach rocznych. Setki kursów, duże budżety szkoleniowe, transparentne ścieżki kariery. Rzeczywistość jednak brutalnie weryfikuje te obietnice. W teorii masz dostęp do bogatej oferty szkoleń, choć w praktyce często brakuje na nie czasu. Budżety na rozwój istnieją, ale nie zawsze są łatwe do wykorzystania. Twoja kariera może być jasno określona w dokumentach HR, jednak nie zawsze przekłada się to na szybki awans. Dziś pokażę Ci, jak mądrze wykorzystać tę sytuację, aby skutecznie rozwijać swoją karierę. Nazywam się Michał Kowalczyk i witam Cię w Excellent Work Podcast.W tym odcinku dowiesz się:
Gry video sygnowane znaczkiem Lego mają już długą tradycję. Ale choć cały czas pojawiają się nowe tytuły, my zapraszamy na pewien powrót do przeszłości, a konkretnie do 2013 roku i pierwszej odsłony „Lego Marvel Super Heroes”. W momencie premiery tej gry popularność MCU rosła i wchodziliśmy właśnie w drugą fazę kinowego projektu. Nie dziwota, że twórcy gier Lego postanowili kuć żelazo póki gorące! A co nam zaoferowali? Oryginalną (!!!) fabułę oraz otwarty świat z mnóstwem zadań pobocznych, setki postaci do odblokowania oraz specjalne rozdziały z Deadpoolem. Brzmi super! Ale czy po dwunastu latach na karku, gra ta nadal bawi i potrafi zachęcić do odkrywania świata superbohaterów Marvela? Posłuchajcie rozmowy Jerry'ego z młodym Hubertem!
Wyobraźcie sobie zakład produkcyjny, który zatrzymuje maszyny na cztery godziny – nie z powodu awarii, ale po to, by jego pracownicy mogli... porozmawiać. Tak właśnie zrobiło IKEA Industry. Brzmi absurdalnie? A jednak to właśnie ten ruch okazał się istotnym elementem jednej z większych transformacji organizacyjnych w polskim sektorze produkcyjnym.O tej historii posłuchacie w najnowszym odcinku podcastu "Huge Talks by Huge Thing", tworzonego przez zespół Huge Thing, we współpracy z Mam Startup i przy wsparciu Google for Startups. Maryla Wojcieszek i Monika Synoradzka rozmawiają z Piotrem Wolskim, Kierownikiem produkcji w fabryce Babimost, oraz Katarzyną Balnaite, Kierowniczką działu IKEA Production System.
Pełna energii, z iskrą w oku, niekończącą się motywacją i celami zamiast marzeń - taka jest Zofia Truchanowicz, rozmówczyni Karoliny Sołtaniuk w trzecim odcinku podcastu Moc Wiatru. Między międzynarodowymi wyjazdami, które prowadzą ją po całej Europie i świecie, a spotkaniami biznesowymi w firmie Harken, Zosia znalazła czas, by w gdyńskim studiu podzielić się swoją pasją. Opowiada o pracy sędziego, swojej drodze na szczyt kariery oraz wyzwaniu, jakim jest łączenie zawodowych obowiązków z rolą mamy.Zosia czterokrotnie była w sztabie szkoleniowym reprezentacji Polski podczas igrzysk olimpijskich, a w ubiegłym roku po raz drugi zasiadła w bardzo wąskiej i nielicznej komisji sędziowskiej Pucharu Ameryki - jako jedyna kobieta. Od dłuższego czasu, ze studia w Londynie sędziuje prestiżowe regaty Sail GP, pojawia się na regatach z cyklu The Ocean Race, czy 52 series. Brzmi jak praca marzeń, prawda?Po wysłuchaniu tej rozmowy z Zosią zrozumiecie, że to nie marzenia, a wytrwały proces, precyzyjnie wyznaczone cele i konsekwentna realizacja swoich założeń. Zosia łączy intensywną karierę z codziennym życiem – pracuje stacjonarnie w Warszawie, spędza czas z córeczką Hanią, jeździ na nartach i chodzi do teatru.Zapraszamy na kolejną inspirującą rozmowę, która na pewno doda Wam skrzydeł!
Rząd właśnie przyjął projekt nowelizacji ustawy wiatrakowej, który zakłada odejście od kontrowersyjnej zasady 10H i przyjęcie bardziej liberalnej odległości – 500 metrów od zabudowań. Brzmi jak techniczna korekta? Nic bardziej mylnego. To paliwo rakietowe dla nowej politycznej burzy.Jeżeli chcesz wspomóc rozwój „Elektryfikacji” - rozważ wsparcie mnie na Patronite: https://patronite.pl/jakubwiechDlaczego ta zmiana budzi aż tak duże emocje? Bo stawia pytania o to, czy Polska przez lata hamowała rozwój zielonej energii, by sztucznie utrzymywać przy życiu sektor węglowy. Czy ograniczenia dla energetyki wiatrowej były działaniem “w obronie obywateli”, czy może raczej pośrednim wsparciem dla tonącego górnictwa? I czy dziś, w 2025 roku, znowu nie powtarzamy tych samych błędów – tylko pod innym szyldem?
Startupy technologiczne często mierzą się z licznymi wyzwaniami – od znalezienia pierwszych klientów, przez dopracowanie produktu, po pozyskanie finansowania i budowę zespołu. Ekosystem startupowy dostarcza im różnych narzędzi wsparcia, ale kluczowe jest, aby założyciele aktywnie szukali wiedzy i korzystali z dostępnych zasobów. Przykładem startupu, który skutecznie przeszedł tę drogę, jest Binderless – platforma CDE dla branży budowlanej. Aleksandra Owczarek, co-founderka i CMO firmy, dzieli się swoimi doświadczeniami i przemyśleniami w najnowszym odcinku podcastu MamStartup.
Toniesz w projektach strategicznych, które nie wnoszą realnej wartości? https://leanpassion.pl/bezplatna-konsultacja/ W tym odcinku pokażę Ci, jak dobrać właściwe projekty, które eliminują luki strategiczne i faktycznie przyczyniają się do wzrostu organizacji. Bez chaosu, bez zbędnych inicjatyw – tylko to, co naprawdę działa.Każdy CEO i menedżer marzy o tym, żeby działać strategicznie, ale zamiast tego tonie w inicjatywach, które nie przynoszą efektów. Chcesz naprawdę operacjonalizować strategię, czy po prostu robić projekty dla projektów?W tym odcinku dostaniesz konkretne narzędzia, które pomogą Ci: ✔ odsiać projekty, które nic nie wnoszą✔ skupić zasoby na tych, które realnie eliminują luki strategiczne✔ uniknąć chaosu i mieć pewność, że działasz we właściwym kierunku Jeśli chcesz działać mądrze, ten odcinek to must-listen._______________Polecane w tym odcinku: SKUTECZNY LIDER 360 Masz dość improwizowanego przywództwa i zarządzania na intuicję? Chcesz, żeby Twoi menedżerowie faktycznie brali odpowiedzialność, a nie tylko „zarządzali”? Ten certyfikowany program rozwojowy to konkretne narzędzia, społeczność i realne wdrożenia. Dołącz do edycji startującej 12 maja 2025 i skorzystaj z rabatów dla firm! Szczegóły na: https://skutecznylider360.pl/ YOUNIVERSITY PREMIUM + AI YOUNIŚwietna okazja dla firm! Przy zgłoszeniu min. 5 osób do Skutecznego Lidera 360 uczestnicy Programu otrzymują roczny dostęp do Youniversity PREMIUM. Co to oznacza? Najlepsze materiały rozwojowe, wsparcie społeczności i Youni – AI, która pomoże Twoim menedżerom działać skutecznie na co dzień. Brzmi dobrze? Rozwijaj kompetencje przywódcze całej organizacji: https://skutecznylider360.pl/skuteczny-lider-360/dla-firm/ BEZPŁATNA KONSULTACJA LEANPASSION Jeśli naprawdę chcesz zmienić sposób działania swojej firmy, a nie tylko o tym mówić, zapraszam Cię na rozmowę. Strategia, kultura organizacyjna, efektywność sprzedaży – porozmawiajmy o tym, co jest kluczowe dla Twojego biznesu! Umów się na bezpłatną konsultację: https://leanpassion.pl/bezplatna-konsultacja/ Radek Drzewiecki
Wyobraź sobie, że wchodzisz na scenę – stres znika, a ty zaczynasz mówić tak, że inni słuchają z zapartym tchem. Brzmi jak marzenie? Jeśli jesteś ciekaw jak to osiągnąć, posłuchaj naszego najnowszego odcinka podcastu SPIN. Gościem Anny Jaworskiej jest Milena Maciuszko, która odkrywa przed nami świat Toastmasters . Od opanowania sztuki precyzyjnej komunikacji, poprzez mistrzowskie wystąpienia publiczne, aż po budowanie kompetencji lidera – Toastmasters to znacznie więcej niż klub. To społeczność, w której każdy może rozwijać się swobodnie. Z podcastu dowiesz się m.in. jak efektywnie wykorzystywać storytelling w biznesie, w jaki sposób zyskać pewność siebie, pokonać stres przed wystąpieniami i dokonać imponujących kroków naprzód w swojej karierze. #RozwójOsobisty #Leadership #ToastmastersPolska #Storytelling #WystąpieniaPubliczne #PewnośćSiebie #Biznes
CBD dla zwierząt - korzyści i zagrożenia.Zastosowanie fitokannabinoidów w weterynarii
Niewielkie, ale silne państwo, z dobrze rozwiniętą gospodarką, bo ma porty i leży u ujścia wielkiej rzeki. Według naukowców w żyłach każdej panującej rodziny królewskiej w Europie jest nieco krwi dynastii z tego kraju. Brzmi jak Holandia, a tymczasem mowa o Pomorzu. O wyjątkowym miejscu, gdzie splatały się wpływy polskie, połabskie, niemieckie, szwedzkie i duńskie, oraz o władających Pomorzem Gryfitach rozmawiam z dr. Pawłem Migdalskim z Instytutu Historycznego Uniwersytetu Szczecińskiego.W szkole uczono nas, że Mieszko I podbił Wolin i Pomorze, a kluczowa dla tego procesu była bitwa pod Cedynią. O Cidini pisze niemiecki kronikarz Thietmar, jednak przedstawia tę opowieść jak biblijny moralitet, bez konkretów. Pisze, że zły graf Hodo napadł na dobrego Mieszka, chrzciciela Słowian, i został za to ukarany pod Cidini. Aktualnie historycy wskazują jednak, że polska Cedynia to mało prawdopodobna lokalizacja. Wątpią też, czy opisane przez Thietmara zdarzenie to bitwa. – Może bunt, może wycięcie jeńców, raczej nie bitwa – opowiada dr Migdalski. Nie ma więc silnych poszlak na panowanie Mieszka na Pomorzu. – Za Bolesława Chrobrego mamy biskupstwo w Kołobrzegu i to jest konkret – dodaje mój gość. Chrobry był z pewnością władcą formatu europejskiego, zachowały się ślady jego korespondencji z wielkimi tych czasów. Nie ma jednak ani źródeł pisanych, ani dowodów archeologicznych na to, by panował na zachód od Parsęty, która uchodzi do Bałtyku w Kołobrzegu.W XII wieku Pomorze podzielone było na wiele miniaturowych państewek. Pod naciskiem militarnym ze strony Polski Bolesława Krzywoustego państewka jednoczą się w księstwo pomorskie. Jego pierwszym udokumentowanym władcą był Warcisław I, który na początku XII wieku zaczął 500-letnie panowanie Gryfitów na tronie pomorskim. Podpisał z Krzywoustym układ trybutarny, wiążący dwa niezależne państwa więzią o charakterze podporządkowania. Powiązanie z polskim królestwem przyniosło na Pomorzu ważną zmianę: w 1124 roku przybyła do Szczecina misja chrystianizacyjna pod kierownictwem św. Ottona, biskupa Bambergu. Chrześcijanin Warcisław staje się pomazańcem, władcą nadanym przez boga. Władza Gryfitów trwa pomimo zawirowań historycznych. Po zerwaniu relacji z Polską księstwo pomorskie wchodzi w skład Cesarstwa Niemieckiego, przez jakiś czas zwierzchnikami lennymi Gryfitów są królowie Danii. Rządy Gryfitów kończy prawdopodobnie… brak higieny i dbałości o zdrowie. Od 1600 roku umiera około 20 ostatnich Gryfitów, a w 1637 roku ostatni książę z rodu, Bogusław IV. Pomorze zostaje podzielone między Szwecję a Brandenburgię, a winą za upadek dynastii obarcza się szlachciankę Sydonię von Borck – jeden z Gryfitów złamał jej serce, na co miała zapowiedzieć, że jego dynastia wkrótce wyginie. Dla Sydonii skończyło się to koszmarnie. Jak? Posłuchajcie odcinka. W nim również o tym, jak współcześnie Pomorze Zachodnie pracuje ze swoim dziedzictwem, dlaczego znajdziecie tam mnóstwo kościołów z połowy XIII wieku oraz jaki kluczowy traktat wojny trzydziestoletniej został podpisany na Pomorzu.Odcinek powstał podczas XIV. podróży Radia Naukowego do Szczecina. Chwała Wam, Patroni! Podróże są możliwe dzięki Wam!
Napisano na ten temat mnóstwo książek, nakręcono wiele filmów. Wiemy, że już starożytni Grecy spoglądali w gwiazdy i zastanawiali się, czy gdzieś są inne światy takie jak nasz. W XVII wieku Galileusz opisał góry na Księżycu takim językiem, jakim opisuje się fizyczność Ziemi, a Johannes Kepler wyobrażał, jak mogą wyglądać mieszkańcy Księżyca biorąc pod uwagę jego ekstremalne warunki (wg. Keplera, księżycowe istoty musiały być ogromne). Długo wierzono też w istnienie sztucznie przekopanych kanałów ma Marsie, rysowano ich mapy.Marzymy o życiu na innych planetach i zastanawiamy się, czy istnieje życie na którejś poza naszą. – Ja myślę, że życie jest powszechne – mówi prof. Ewa Szuszkiewicz z Instytutu Fizyki Uniwersytetu Szczecińskiego, współzałożycielka i koordynatorka Ogólnopolskiego Centrum Zaawansowanych Badań w Zakresie Astrobiologii i Dziedzin Pokrewnych CASA* oraz przewodnicząca Sekcji Astrobiologii i Medycyny Kosmicznej w Komitecie Badań Kosmicznych i Satelitarnych PAN.Pierwszym obiektem zainteresowania naukowców był naturalnie najbliższy nam Księżyc. Znamy go już na tyle dobrze, że jesteśmy pewni: życia tam nie ma. Więcej znaków zapytania jest przy Marsie. Na jego powierzchni nie znaleziono śladów życia, ale wiadomo, że dawniej był podobny do Ziemi, miał oceany i atmosferę. Ostatnie misje wykryły na Marsie fluktuacje metanu, który może pochodzić od istot żywych, ale może też powstawać w wyniku procesów geologicznych. Do odkrycia jest jeszcze dużo, więc wciąż wysyłamy nowe misje. – Po pierwsze możemy znaleźć ślady dawnego życia, a po drugie może w dalszym ciągu istnieć życie, ale pod powierzchnią – opowiada prof. Szuszkiewicz. Wielkim przełomem może być planowana na 2028 rok misja MSR (Mars sample-return), która ma sprowadzić na Ziemię próbki powierzchni Marsa.Uwagę astrobiologów przykuwają też lodowe księżyce gazowych olbrzymów. Jesteśmy niemal pewni, że pod lodem na Europie, Ganimedesie i Kallisto – księżycach Jowisza – ukrywają się oceany. Może więc tam? Mikroorganizmy bezpiecznie ukryte pod warstwą lodu? Śledźcie misję JUICE Europejskiej Agencji Kosmicznej!Z kolei bezzałogowa sonda Cassini-Huygens (NASA, ESA, ASI) zbadała atmosferę Tytana, lodowego księżyca Saturna. Okazało się, że jego atmosfera jest podobna do Ziemi, składa się głównie z azotu. Na Tytanie występują też morza, jeziora i rzeki, choć nie płynie w nich woda, a ciekłe węglowodory, głównie metan. Brzmi ekstremalnie? – Znamy bardzo dużo mikroorganizmów tutaj na Ziemi, które żyją w ekstremalnych warunkach – wskazuje prof. Szuszkiewicz.Co z życiem poza Układem Słonecznym? Jeśli jest, to prawdopodobieństwo, że się z nim zetkniemy, jest niewielkie. Łatwo się minąć w tym ogromie. Nie znaczy to, że się poddajemy. Szykowana przez ESA misja Ariel ma stworzyć katalog atmosfer planet pozasłonecznych. Potrzebujemy więcej danych: jakie atmosfery są we Wszechświecie najczęstsze, jakie występują bliżej swoich słońc, a jakie dalej, jakie przy gwiazdach w wieku naszego Słońca, a jakie przy innych. Uzbrojeni w te statystyki, będziemy lepiej wiedzieli, gdzie szukać.W odcinku usłyszycie też, dlaczego astrobiologów interesuje Wenus, choć padają na niej deszcze z kwasu siarkowego, po co polscy naukowcy wyślą na orbitę drożdże i dlaczego raczej nie warto wiązać nadziei z życiem opartym na krzemie. To fascynujący odcinek, słucha się go jak baśni, a to wszystko badania i nauka, kochani!Odcinek powstał podczas XIV. podróży Radia Naukowego, tym razem zawitaliśmy do Szczecina.Artykuł m. in. dr Janusza Pętkowskiego wspominany pod koniec odcinka: https://arxiv.org/abs/2401.07296
W kolejnym odcinku naszego podcastu opowiemy Wam o wydarzeniu, które organizujemy po raz dziesiąty!Oglądacie film, akcja się rozwija, zaraz ma nastąpić kluczowa scena, a w tym momencie ktoś naciska guzik i przerywa film! Brzmi jak koszmar, prawda? A co byście powiedzieli, gdybyśmy zaprosili Was właśnie na takie wydarzenie? Kino, Ojciec Tomasz Rojek, najnowsze filmy i czas na refleksję, symbolikę, spostrzeżenia, nawiązania do religii, dzięki którym film zostanie zrozumiany jak nigdy wcześniej.Już w dniach 3-5 marca 2025 roku odbędą się rekolekcje filmowe w kinie Janosik w Żywcu. Wstęp jest bezpłatny, wydarzenie skierowane jest do dorosłych, a w Środę Popielcową zaplanowana jest również Msza Święta.Serdecznie zapraszamy!Link do strony ze szczegółami wydarzenia - https://mms.edu.pl/9-edycja-rekolekcji-w-kinie-janosik-w-zywcu/
Tworzenie integracyjnych środowisk testowych w całym przedsiębiorstwie jest powszechną, marnotrawną praktyką, która spowalnia wszystko i wszystkich. Brzmi ostro lub może także nawet znajomo? Ale właśnie w taki sposób duże środowiska integracyjne są określane w kolejnych wydaniach Technology Radaru Thoughtworks i to od 2017 roku! O rok dłużej, bo od 2016 raport ten sugeruje także wdrażanie testów kontraktowych jako jedno z możliwych rozwiązań tego problemu.Temat samych testów kontraktowych pojawił się już w podkaście, w odcinku "O testowaniu kontraktowym z Rafałem Maciakiem". W dzisiejszej rozmowie, wraz z Jackiem Milewskim, uzupełniamy to podejście o aspekty praktyczne, aby zabezpieczanie komunikacji pomiędzy serwisami nie stało się szybko długiem technicznym, którego utrzymanie będzie kosztować wszystkie zespoły czas i niepotrzebne nerwy.Materiały dodatkowe do tego odcinka znajdują się na stronie tego odcinka na bettersoftwaredesign.pl.
Niektórzy widzą w nim głowę państwa, ale on widzi… głównie problem z metrażem Pałacu Namiestnikowskiego.
Przywództwo dojrzałe, to…? Co wstawisz za te trzy kropki? Z Mariuszem Chrapko, gościem tego odcinka, uzupełnialiśmy te kropki. Przywództwo to dojrzałość człowieka, to świadomość wartości, cieni, sensu. Przywództwo to… miłość do drugiego człowieka. Brzmi to intrygująco? Mam nadzieję, że tak! Bo właśnie taka jest nasza rozmowa, w której pojawia się i filozofia i nasze doświadczenia. Jest miejsce na zgadzanie się i różne punkty widzenia. Zapraszam do słychania i rozmowy z nami! Gość odcinka Mariusz Chrapko – „Moją życiową misją jest tworzenie liderów na zwinne czasy. Takich, którym będzie towarzyszyła szczera troska o rozwój ludzi i społeczności, do których należą. Liderów, którzy będą mieli pozytywne nastawienie do siebie i innych; którzy są autentyczni i pełni empatii. Tylko wtedy ludzie wokół nich będą mogli znaleźć swój własny sposób na to, żeby zmieniać się i rozwijać. Sporo robię w tym kierunku”.mariuszchrapko.comAll Leadership Tribe Linki Intencjonalny newsletter Co tydzień wysyłam list, w którym zapraszam do rozmowy i zadania sobie ważnych pytań. Streszczenie Dominik: Mam przed sobą Twoją książkę „Dar przywództwa” – dałeś mi ją, gdy rozmawialiśmy w Twoim podcaście. Od momentu, kiedy ją przeczytałem, podarowałem ją już pięciu osobom. I nie zawsze byli to liderzy/liderki. Od tego chciałbym zacząć: dla kogo jest ta książka? O kim myślałeś, gdy […] The post #255 Dar przywództwa czy dar człowieczeństwa? – Rozmowa z Mariuszem Chrapko appeared first on Near-Perfect Performance.
Co byście zrobili, gdybym Wam powiedział, że możecie odzyskać 19 lat swojego życia❓❓❓Brzmi jak cud❓A jednak to czas, który oddajemy każdego dnia, nawet o tym nie myśląc.Średnio spędzamy 2 godziny i 25 minut dziennie w mediach społecznościowych
Wiatraki - szlaki i poszlaki. Znikające punkty na mapie Podlasia. Wiatraki - szlaki i poszlaki. Znikające obrazy Podlasia - ale bez paniki. Krajobraz się zmienia, jedne elementy odchodzą (i jeszcze możemy je pożegnać) - pojawiają się inne. Taka jest natura Natury. Kawa dla Miłki: https://buycoffee.to/dziennik.zmian piękne wsparcie https://patronite.pl/milkamalzahn Ale wiatraki to ta taki malowniczy motyw krajobrazu! Ach, wiatraki - świadkowie życia, którego już nie ma;wiatraki, jeszcze z 40 lat temu - można było usłyszeć jak pracują, jak brzmiało życie wokół wiatraka, w wiatraku, jak wiatrak i pozycja młynarza wpływały na funkcjonowanie wsi.Wiatraki odchodzą, szczególnie te drewniane. W całej Polsce, ale nasze serca dziś podbiją te wiatraki...SZALK SOKÓLSKICH WIATRAKÓW Opowiadają: Joanna Januszkiewicz, blogerka realizująca projekt "gotuj z historią" Łukasz Prokopowicz, filmowiec, którzy przygotowują wspólnie film o odchodzących wiatrakach w naszym regionie. To będzie opowieść o trasie godnej don Kichota, o szlaku sokólskich wiatrakówczas na poezję wiatraków cz. 1.przysłowie chińskieGdy wieją wichry zmian, jedni budują mury, inni budują wiatraki. czas na poezję wiatraków cz. 2. Powaleni przez wiatr, nie budują wiatraków, i nie proszą o pomocSą jak liście – opadają by użyźnić ziemię [***, s. 4]. Lesław Falecki, Dekada Literacka nr 22 (27)/1991 czas na poezję wiatraków cz. 3 Wiatrak Autor: BOLESŁAW LEŚMIANPiętrząc się nad ugorów chętną mu równiną, Wiatrak, na wszystkie wokół odsłonięty światy,Poskrzypuje drewnianą w tańcu krynoliną, A na trawę jak diabeł miota cień rogaty.Wędrowcze, w jednym miejscu zatkwiony kosturem,Co znaczą twoje wstrząsy i nagłe podrygi?Komu kłaniasz się wokół dębowym kapturem?Z kim tak trafnie rozmawiasz na migi i śmigi ?W co wierzysz? Kogo widzisz nad sobą w lazurze?Gdybyś się uczłowieczył - jakie miałbyś lica?Co za stwór się zataił w twej sękatej skórze? Czym jesteś, oglądany przez duchy z księżyca? Wiatrak czas na poezję wiatraków cz 4 Władysław Broniewski - Wiatraki W wiatry wplątane czarne ich ręcechmury wełniste szarpią i drą.Kręcą, kołują, skrzypią i kręcą,głuszą krakania kruków i wron.Wory obłoków sypią im w żarnarudych wieczorów siarkę i miedź,miele się mąka gęsta i czarna,w niebo gwieździste spada jak w sieć.czas na poezję konkretów cz. 5strofa osobista:wiatr nie zatrzyma ramion wiatrakowychto obojętność i historia zrobito zmiana taka, co zachodzi w świeciektóra nie tylko wiatraki nam zmiecie Naprawdę warto sprawdzić szlak sokólskich wiatraków! Te niespotykane nigdzie indziej młyny już znikają już z naszego krajobrazu. Najbardziej charakterystycznym elementem sokólskiego wiatraka jest zwieńczony metalowym pierścieniem kamienny walec, które jest do połowy schowany w ziemi. Wychodzący z jego środka pionowy słup oraz dwie ułożone na krzyż belki oparte końcami na pierścieniu stanowią podstawę obrotowej konstrukcji. Brzmi może sucho, ale wygląda niezwykle romantycznie!Teren Wzgórz Sokólskich jest silnie pofałdowany, ubogi w gęste lasy i to sprzyjało korzystało z naturalnej energii wiatru, ale to już historia. Jak można ją poznać, gdzie zobaczyć ostatnie piękne wiatraki? - opowiadają: Joanna Januszkiewicz, blogerka realizująca projekt "gotuj z historią" Łukasz Prokopowicz, filmowiec, którzy przygotowują wspólnie film o odchodzących wiatrakach w naszym regionie. Zapraszam - Miłka Malzahn ________________________ Chcesz wiedzieć więcej? Zajrzyj do mnie: facebook: https://www.facebook.com/Milka.Malzahn moja strona: https://www.milkamalzahn.pl podcasty: https://anchor.fm/milkamalzahn Radio Białystok: https://www.radio.bialystok.pl/chillout Kawa dla Miłki: https://buycoffee.to/dziennik.zmian piękne wsparcie https://patronite.pl/milkamalzahn muz i efekty efektyhttps://freesound.org/people/TheoJT/sounds/510918/https://freesound.org/people/X3nus/sounds/476782/https://freesound.org/people/TheLittleCrow/sounds/737682/https://freesound.org/people/ramas26/sounds/114458/https://freesound.org/people/newlocknew/sounds/611258/https://freesound.org/people/klankbeeld/sounds/395246/https://freesound.org/people/klankbeeld/sounds/463894/https://freesound.org/people/soundskeep/sounds/328154/https://freesound.org
W przededniu kolejnej edycji festiwalu Ars Cameralis rozmawiamy o jego atrakcjach, o swoistej „wszystkożerności” w kulturze i miłości w płomieniach.
Jedno z najpopularniejszych chrześcijańskich haseł reklamowych na świecie to: Bóg ma wspaniały plan dla twojego życia. Brzmi przyjemnie, ale w Biblii takiego zdania nie ma. Z drugiej strony jest tam mowa o tym, że Bóg ma swoje plany (niektóre odwieczne), wie co będzie, ma wszystko pod kontrolą i życzy nam dobrze. A Jezus to nawet powiedział, że i włosy na głowie są policzone. Więc może na jedno wychodzi? Nie całkiem na jedno. Z tym wspaniałym planem to lepiej ostrożnie. Ale pogadajmy o tym więcej - jak według Biblii jest z tymi wspaniałymi planami dla twojego życia.
Finanse Bardzo Osobiste: oszczędzanie | inwestowanie | pieniądze | dobre życie
Wyobraź sobie dzień, w którym budzisz się bez budzika, nie musisz iść do pracy, a cały czas należy tylko do Ciebie. Brzmi jak piękne... The post Ile dni finansowej wolności możesz sobie kupić? appeared first on Marcin Iwuć – Finanse Bardzo Osobiste.
Wyobraźmy sobie, że nagle tracimy dostęp do wszystkich swoich zdjęć, filmów, dokumentów, całego cyfrowego życia. Brzmi jak scenariusz filmu katastroficznego, ale niestety to coraz większy problem. W erze cyfrowej informacji tylko przybywa, a ludzka pamięć przestaje nam wystarczać. Błyskawicznie zastępujemy ją więc pamięcią cyfrową, której także daleko do niezawodności. O tym kiedy wirtualne dane mogą nas zawieść opowiada Alek Tarkowski: z wykształcenia socjolog, z wyboru aktywista walczący o otwarty internet. Dzisiaj jest tak, że film, który miesiąc temu obejrzeliśmy został zdjęty z platformy, bo się już nie opłaca, bo się skończył jakiś deal licencyjny, i mam wrażenie, że my, szczególnie młodsze pokolenia, są do tego przyzwyczajone,- mówi Tarkowski- że różne rodzaje treści nie są na zawsze, nie są własnością, tylko są czymś, co się pojawia i znika.
Merkury, Wenus, Ziemia, Mars, Jowisz, Saturn, Uran, Neptun. Planety Układu Słonecznego wyliczają już przedszkolaki. Ale dla naukowców wciąż nie jest do końca jasne: jak wyglądał proces ich powstawania? Jak to się dzieje w innych układach planetarnych? Opowiada nam o tym dr Joanna Drążkowska, astrofizyczka, która w Instytucie Badań Układu Słonecznego Maxa Plancka w Getyndze zajmuje się właśnie tym zagadnieniem.– Na początku był obłok molekularny, czyli po prostu materia, która wypełniała przestrzeń międzygwiazdową w naszej galaktyce – opowiada dr Drążkowska. Ziarenka pyłu w takich obłokach są maleńkie, mikrometrowe. Mogą zlepiać się w agregaty pyłowe (tzw. pebbles, kamyczki), niewielkie, zaledwie parucentymetrowe. W pewnych warunkach takie agregaty zbierają się i tworzą grawitacyjnie związane chmury, które zapadają się potem do planetozymali, niedużych (do 100 km średnicy) obiektów, przekształcających się następnie w planety. Brzmi prosto, ale ten proces do dziś zawiera mnóstwo niewiadomych i jest przedmiotem intensywnych badań.W przypadku Słońca ok. 4,5 miliarda lat temu ta materia zaczęła się zapadać pod wpływem własnej grawitacji. W pobliżu musiało się wydarzyć coś gwałtownego, by obłok materii międzygwiazdowej drgnął i zaczął się zapadać. Astrofizycy obstawiają, że mógł to być wybuch pobliskiej supernowej. Coraz mniejszy obłok zaczął coraz szybciej krążyć wokół własnej osi i stworzył dysk akrecyjny, z którego elementów powstały planety i inne elementy Układu Słonecznego. Naukowcy są niemal pewni, że Jowisz powstał jako pierwszy. – Jowisz i Saturn były potrzebne, by napędzać zderzenia planetozymali bliżej Słońca – wyjaśnia dr Drążkowska. Ich grawitacja wpływała na orbity planetozymali, dzięki czemu mogły powstać planety tak masywne jak nasza Ziemia. Jowisz przydaje się nam do dzisiaj: chroni wewnętrzny Układ Słoneczny przed pierwiastkami z zewnątrz. Dzięki niemu na Ziemi jest na przykład w sam raz wody do życia – pierwiastki z kosmosu mogłyby sprawić, że byłoby jej za dużo.Wiemy, że ponad połowa gwiazd ma jakieś planety, układy podobne do naszego zdarzają się dość często. Naukowcy wciąż szukają innej planety typu ziemskiego. – Najbardziej popularnym typem planety w naszej galaktyce jest coś, czego my nie mamy w naszym Układzie Słonecznym, czyli planety typu super-Ziemia i mini-Neptun – opowiada astrofizyczka. To planety o masie pomiędzy Ziemią a Neptunem, z gęstszą atmosferą. Niewykluczone, że na nich też może być życie. Jak mówi dr Drążkowska, wśród naukowców panują nastroje, że ślady istnienia życia pozaziemskiego możemy znaleźć w ciągu 5-10 najbliższych lat! Wskazówką będą konkretne pierwiastki w atmosferze: życie zmienia jej skład, tak jak na Ziemi.W odcinku posłuchacie też o cennych informacjach pochodzących z badania meteorytów, jak badać planety bez pobierania z nich próbek oraz dlaczego Merkury jest taki gęsty, a Mars ma rzadką atmosferę.
Hej! Nowe władze w Londynie i Paryżu, chory Prezydent USA, spór o wpływy w kraju na granicy dwóch bloków polityczno-militarnych oraz próba dojścia do porozumienia z Moskwą, która wcześniej deklarowała gotowość do III wojny światowej. Brzmi znajomo? Tymczasem nie piszę o obecnych czasach lecz o wydarzeniach z roku 1955. To właśnie wtedy pierwszy raz od konferencji w Poczdamie spotkali się przywódcy światowych mocarstw: USA, Wielkiej Brytanii oraz ZSRR. W porównaniu do sytuacji z przed dekady dołączył do nich przedstawiciel Francji. Wcześniej skonfliktowane strony porozumiały się w kwestii neutralności Austrii. Jeśli jesteście ciekawi jak wyglądała konferencja genewska, jakie podjęte zostały wtedy ustalenia, a także jaki miała wpływ na utrzymanie pokoju w Europie i na świecie powinniście posłuchać najnowszego epizodu.
Pełnej wersji podcastu posłuchasz w aplikacji Onet Audio. Całość TYLKO w aplikacji Onet Audio. Subskrybuj pakiet Onet Premium i słuchaj bez limitu. Brzmi trochę jak wstęp do czerstwego dowcipu, ale to najnowszy epizod „Raportu międzynarodowego”. Żarty na bok, bo gośćmi Witolda Jurasza i Zbigniewa Parafianowicza są Jakub Dymek i Marcin Giełzak, znani publicyści oraz współautorzy podcastu „Dwie lewe ręce”. To rozmowa trochę o tym, że wszystko jest względne. – Mam kolegę prawicowca, z którym kiedyś doszliśmy do przekonania, że gdybyśmy żyli w Hiszpanii w latach trzydziestych, to byśmy do siebie strzelali; gdybyśmy żyli w Anglii w latach czterdziestych, byśmy się spierali w sposób cywilizowany w parlamencie i na łamach czasopism, ale wszystko byłoby zupełnie kulturalnie i przyjacielsko; a gdybyśmy żyli we Francji w latach pięćdziesiątych, to bylibyśmy w jednej partii – mówi w podcaście Marcin Giełzak. I to jest, proszę państwa, świetny wstęp do tego, co czeka was w tym odcinku. Są potyczki i utarczki słowne, gorąca dyskusja, małe złośliwości i wchodzenie sobie w słowo – wszystko to jednak w imię starej zasady, że... kto się czubi, ten się lubi. A tak zupełnie na poważanie: Zbigniew Parafianowicz i Witold Jurasz wraz z gośćmi Marcinem Giełzakiem i Jakubem Dymkiem, wpisując się w poetykę mówienia konkretnie, a nie na poziomie meta – biorą na tapet delikatne kwestie granicy między idealizmem a naiwnością w polityce zagranicznej. Oraz takie tematy, jak: 1. Mur na granicy polsko-białoruskiej Czy trzeba było go zbudować, czy nie trzeba było? Czy jest to rozwiązanie faszystowskie, czy jest to pragmatyczne rozwiązanie, które służy ochronie interesów państwa i bezpieczeństwu wewnętrznemu? Jak myśleć o nim w kontekście praw człowieka? – Oczywiście, że chciałoby się stworzyć politykę, która jest zarazem humanitarna, jak i uwzględniająca nasze bezpieczeństwo narodowe i interes narodowy. Tylko że na koniec dnia trzeba podejmować bardzo trudne wybory – mówi Marcin Giełzak. – Mur nie jest dobry, jest przykrą koniecznością – dodaje – bywają takie sytuacje, w których trzeba dopuścić do zła po to, żeby uniknąć zła dużo większego. 2. Polityka mieszkaniowa w Polsce i na świecie Jak zauważa Jakub Dymek, w Polsce problemem jest to, że z mieszkania, które jest dobrem gwarantowanym konstytucyjnie, w Polsce uczyniono przedmiot spekulacji i dobro inwestycyjne, które rządzi się takimi samymi prawami jak kupowane na giełdzie ETF-y, kryptowaluty czy akcje. Rozwiązania, które proponuje lewica, to jest absolutna norma, standard i powszechna praktyka we wszystkich najzamożniejszych, najbardziej cywilizowanych krajach Zachodu. – Jeżeli podatek katastralny miałby być czymś dziwnym, rażącym, szokującym i czymś, co zamorduje gospodarkę, to pytanie, czemu jest w Wielkiej Brytanii, Niemczech, Francji, Austrii, Szwecji, Stanach Zjednoczonych, Kanadzie. Polska jest wyjątkiem – dodaje Giełzak. 3. Kwestia zbrojeń – To nie jest wybór zero-jedynkowy, tylko pytanie o ich rolę w budowie nowoczesnego, suwerennego i niepodległego państwa – mówi Dymek – Dla mnie jest istotne, żeby spojrzeć na to w kontekście całego państwa, które tworzymy i nie traktować zbrojenia jako pewnego fetyszu. 4. Pegasus Czy państwo polskie ma prawo mieć urządzenie do totalnej inwigilacji? Witold Jurasz uważa, że tak. W kontrze do niego jest Jakub Dymek, który jest zdania, że w tej kwestii... zmarnowaliśmy pieniądze. 5. Więcej – w podcaście. Rozmawiają Witold Jurasz oraz Zbigniew Parafianowicz („Raport międzynarodowy”) wraz z gośćmi, Marcinem Giełzakiem i Jakubem Dymkiem („Dwie lewe ręce”).
Gołębie widać w każdym mieście. Najczęściej siedzą na gzymsach lub innych lekko wystających elementach konstrukcji. Świetnie się zaadaptowały w miastach, bo pionowe budynki przypominają ich naturalne środowisko: urwiste klify. Wróble przeszły zmianę ewolucyjną w zakresie umiejętności trawienia skrobi i teraz bez problemu żywią się nie tylko ziarnem. Takich adaptacji do życia w świecie przemodelowanym przez człowieka jest więcej. O ewolucji w miastach rozmawiam z prof. Martą Szulkin, specjalistką od biologii ewolucyjnej i antropocenu, kierowniczką Laboratorium Biologii Antropocenu na Wydziale Biologii Uniwersytetu Warszawskiego.Ewolucja kojarzy się z bardzo długim procesem, niemożliwym do zaobserwowania w ciągu ludzkiego życia. To tylko część prawdy, bo istnieje też mikroewolucja. – To zmiany ewolucyjne, które następują na bardzo krótkiej skali czasowej – wyjaśnia prof. Szulkin. Dobrze ją zbadano na przykładzie brytyjskiej populacji ćmy o wdzięcznej nazwie krępak nabrzozak. Ćmy te żyją głównie na brzozach, są białe w ciemniejsze plamki. Kiedy w wyniku rewolucji przemysłowej na drzewach zaczęło przybywać zanieczyszczeń, ich ubrawienie stało się zagrożeniem. – Nagle odstawały kolorystycznie od środowiska i były dużo łatwiejszymi ofiarami, zwiększało się prawdopodobieństwo, że zostaną zjedzone i że nie pozostawią potomstwa. Ćmy, które miały ciemniejsze ubarwienie, radziły sobie dużo łatwiej z przeżywaniem i rozmnażaniem. Zwiększyła się liczba alleli, które odpowiadały za ciemne ubarwienie – wyjaśnia badaczka. W ciągu zaledwie kilkudziesięciu lat większość krępaków była już ciemna. Co ciekawe, kiedy jakość powietrza nieco się poprawiła i brzozy znowu pojaśniały, do populacji ciem powrócił kolor biały.Oczywiście głównym czynnikiem przyspieszającym ewolucję w miastach jest człowiek. Prof. Szulkin badała szczegółowo populację warszawskich sikor. Dzięki współpracy z naukowcami z innych miast wiemy, że pewne cechy powtarzają się w każdym ośrodku: miejskie sikory są mniejsze i mają krótsze skrzydła niż te leśne.Może mieć to związek ze zmniejszoną dostępnością pokarmu (zwłaszcza tam, gdzie brakuje terenów zielonych), ale też z zaburzeniami rozwoju wskutek przegrzewania się: popularny model budek dla ptaków będzie się coraz gorzej sprawdzał w coraz cieplejszych miastach. – Temperatura może w nich dochodzić do 40 stopni. Dla tych ptaków to ekstremalne warunki. Moim zdaniem jest niezwykle pilna, niedoszacowana i niezauważona potrzeba tworzenia budek lęgowych, które będą odporne na zmiany klimatyczne – podkreśla naukowczyni.Miejskie sikory często budują gniazda z udziałem… plastiku. Z niezbyt dobrym efektem – lęgi z plastikowych gniazd gorzej sobie radzą. Podobnie jest z betonem: jeśli w promieniu 100 metrów od gniazda ilość betonu wzrośnie o 50%, to przeżywalność lęgu spada aż o połowę.Brzmi to dość ponuro, ale są też jaśniejsze strony. – Mieszkańcy miast mogą tworzyć takie repozytorium różnorodności biologicznej – zauważa prof. Szulkin. Bo przekształcane lasy i tereny wiejskie stają się bardziej monokulturowe. Rozwiązania nie wymagają wiele wysiłku: mniej kosić, wysiewać na pasach zieleni rodzimą roślinność (albo taką z południa kraju, będzie jak znalazł w cieplejszym klimacie), nie grabić liści, w lecie wystawiać wodę dla ptaków. Proste, a ogromnie pomocne dla przyrody.Z odcinka dowiecie się też, jaki gatunek dzikich zwierząt najbardziej potrzebuje do przetrwania ludzi (otóż szczury), czy da się zbadać ewolucję ludzi w mieście i jaki wpływ na kraby pustelniki ma mieszkanie w plastiku (niekoniecznie negatywny!).
Witam Cię w pierwszym z serii Projekt TY 2.0 odcinku Podcastu lepiej Teraz, który powstaje dzięki Patronkom i Patronom z Patronite.pl , którym bardzo dziękuję za wymierne wsparcie mojej pracy.Jeśli słuchasz mnie i czujesz, ze moje podcasty Ci pomagają, będę wdzięczny za Twoje wsparcie. Dołącz do grona patronów na stronie Patronite.pl/podcastlepiejterazDzisiaj chcę zaprosić Cię w twórczą podróż i zmotywować do wspólnego wkroczenia w świat marzeń i wielkich planów. Byś zaczął swoje wymarzone życie. Chcę byś ten proces traktował jak swój najważniejszy projekt. Projekt TY 2.0.Skąd wziął się ten tytuł?Otóż przyjęło się, że coś lub ktoś 2.0 to „ktoś lub coś usprawnionego, ulepszonego”. Dlatego w tym odcinku chcę właśnie skłonić Cię do refleksji nad ulepszeniem i stworzeniem siebie na nowo. Na stworzeniu Ciebie 2.0Możesz ten projekt nazwać swoim imieniem dodając po nim 2.0. np Tomek 2.0 lub Ania 2.0.Wyobraź sobie…Budzisz się o świcie, wypełniony energią i ekscytacją. Nie musisz iść do pracy, bo praca jest Twoją pasją. Tworzysz to, co kochasz i zarabiasz na tym, co sprawia Ci radość. Otaczają Cię ludzie, których kochasz i którzy Cię wspierają. Żyjesz w miejscu, które uwielbiasz. Codziennie robisz to, co sprawia Ci radość i daje spełnienie.Brzmi jak bajka? Prawda?Wysłuchaj go, by dołączyć do Projektu!UWAGA!!!Od 4 do 10 marca 2024 r. obowiązuje ZNIŻKA – 50% na wszystkie kursy, w tym moje 2 znajdujące się w sklepie na stronie: Ideaman.tv:Kurs „ Jak stworzyć dochodowy podcast?” https://ideaman.tv/podcaster/Kurs „Niezniszczalni” https://ideaman.tv/kurs-niezniszczalni/