POPULARITY
Specjalizacja, której przyjrzymy się z bliska tym razem jest nieco bardziej wyszukana i owiana lekkim dreszczykiem. Robienie jej w kraju, z którego pochodzą czołowi autorzy kryminałów jeszcze bardziej podkręca emocje. O rezydenturze z medycyny sądowej i pracy w zakładzie medycyny sądowej w Geteborgu opowiada Małgorzata Pietrzak - absolwentka Uniwersytetu Medycznego w Łodzi. Polub, udostępnij, zaproś medycznego kolegę/koleżankę.
Robienie prezentów to jest coś, co sprawia mi ogromną radość i zawsze staram się, by było jak najbardziej odpowiadające na potrzeby drugiej osoby. W tym odcinku dzielę się wieeeloma pomysłami na prezenty za 0 zł, bo przede wszystkim inwestujemy nasz czas i uwagę. Zajrzyj na portal http://slowtalks.pl/ i pobierz darmowe materiały do samorozwoju.Zapraszam Cię na … Artykuł 129: Prezenty za 0 zł, nie tylko na nadchodzące święta pochodzi z serwisu Slow Talks.
W 335. lekcji Kwadransu na angielski poznasz wyrażenia związane z robieniem na drutach. Część wyrażeń zawarliśmy już w poprzedniej lekcji o szydełkowaniu, a tu koncentrujemy się stricte na drutach. Dowiesz się jak przerabiać oczko na prawo, na lewo, przenieść je bez przerabiania i wiele innych.------Rozdziały--------(0:19) - Intro(0:53) - Narzędzia(3:34) - Robienie na drutach(10:30) - Outro----------------------Jeżeli doceniasz moją pracę nad podcastem, to zostań Patronem KNA dzięki stronie https://patronite.pl/kwadrans. Nie wiesz czym jest Patronite? Posłuchaj specjalnego odcinka: https://kwadransnaangielski.pl/wsparcieDołącz do naszej społeczności na stronie https://KwadransNaAngielski.plLekcji możesz słuchać na Spotify albo oglądać na YouTube.Wszystkie nowe wyrażenia z tej lekcji w formie pisemnej są dostępne na stronie https://kwadransnaangielski.pl/335#polskipodcast #kwadransnaangielski #angielski----------------------Mecenasi wśród Patronów:Jaro RiderJoanna KwiatkowskaJakub Wiśniewski - https://bezpiecznyvpn.pl
Chcesz mnie wesprzeć? Kup sobie coś na Prawie.PRO: https://Prawie.PRO Mój Instagram: https://www.instagram.com/prawie_pro/ Facebook: https://www.facebook.com/leszekprawiepro/ Cześć tutaj Leszek to jest podcast o sporcie ponieważ pokochałem sport i zajmuję się sportem ze względu na to ponieważ bardzo pomaga i pomagał wtedy kiedy było naprawdę źle w mojej głowie za sprawą aktywnego trybu życia za sprawą higienizacji mojego życia to jest duże cudzysłowie udało mu się opanować to co w moim życiu było chyba najgorsze czyli. 0:30 Życie w ciągłym patologicznym napięciu prowadzącym do. A codziennych ataków paniki za sprawą do których w takim najgorszym momencie nie miałem siły wychodzić z domu mając przed sobą wizję że przede mną chociażby dojazd do pracy który za każdym razem był niesamowitą katorgą tak samo jak w pewnym momencie także przebywanie w mojej pracy każde swoje życie może podzielić na kilka różnych. 0:59 Gałęzi jest to rzecz jasna dom i to co się w nim dzieje. Ale i również praca i to co się w niej dzieje i pewnie zaraz po zdrowiu rodzinie takim najbardziej bo bodźcującym nas na co dzień czynnikiem będzie nasza praca otoczenie to jaką my wykonujemy pracę jaki to jest zawód jedny będą bardziej mniej stresujące na co dzień i jedne i mniej jedne i drugie zawody będą bardziej mniej frustrujące. 1:31 Każdego dnia i przez to wszystko o czym dzisiaj chcę wam powiedzieć to. Chciałem podkreślić bardzo ważne rzeczy po pierwsze nie chcę żebyście w jakimkolwiek momencie mieli wrażenie takie że próbuje się w jakiś sposób wywyższać albo nie chciałbym też żeby zrozumiano mnie w taki sposób że niektóre zawody są bardziejsze lub gorsze gorsiejsze to to jest moim zdaniem bardzo bardzo bardzo istotne bo będę opowiadać o niektórych przykładach które nie chciałbym żeby były w jakiś sposób źle. 2:06 Zrozumiałe każdy zawód każda praca jest bardzo istotna a jeszcze ważniejsze jest to żeby każda praca. Przydawały nam jakieś spełnienie jakąś satysfakcję a żeby na pewno nie była tylko i wyłącznie obciążeniem. 2:22 Bo to prędzej czy później prowadzi do różnego rodzaju kłopotów tak samo jak było w moim przypadku. Zawsze miałem stresującą pracę ponieważ moja praca. Była wykonywana z dokładnością co do milisekundy albo często nawet milisekundy po przecinku. 2:44 Yy nie nie chcę za dużo opowiadać na ten temat nigdy nie lubiłem opowiadać o swoim byłym zawodzie o tym że byłem prezenterem radiowym że byłem yy realizatorem anteny gdzie się pracuje właśnie z tak zwaną żywą anteną i gdzie trzeba spełnić pewne normy jakościowe. 3:01 I gdzie często wymagane są od nas rzeczy kiedy to nie na wszystko mamy wpływ na żywej antenie nie zawsze na wszystko mamy wpływ czasami będziemy mieli lepsze gorsze dni ale często jest tak że nie możemy mieć gorszych dni i trzeba stawać na. 3:18 Na rzęsach i to ogółem jest stresujące ale nie będę zagłębiać się w ten temat. Stwierdzę właśnie tylko i wyłącznie w taki sposób bardzo uogólniony wszystko zawsze na czas na miejsce i wszystko ma być zawsze jak najlepszej jakości musi spełniać zawsze określony pewien standard bo wtedy kiedy nie będziemy dowozić tego standardu bardzo szybko z nami się pożegnają niejedną pracę straciłem nieraz było też tak że byłem gdzieś tam u progu swojej wytrzymałości psychicznej czy też. 3:52 Na co dzień czułem się bardzo zmęczony i przytłoczony ale byłem wtedy też młodym człowiekiem który chciałem powiedzieć mądrym nie nigdy nie byłem mądrym człowiekiem zwłaszcza wtedy. Im człowiek jest młodszy tym mm czasami zdarza się że ma większą odporność albo często nie zdaje sobie z tego sprawy że to co teraz czuje to to jest stres i że kiedyś będzie trzeba to odżałować kiedyś będzie trzeba to spłacić i chciałem porównać właśnie też naszą głowę często do gąbki. 4:24 Chłoniemy pochłaniamy różne bodźce różne czynniki z którymi mamy do czynienia i i najgorzej jest nie odreagowywać na codzień tego stresu najgorzej jest mieć taki typ osobowości jaki jaki ja mam ja Jestem człowiekiem który jest bardzo spokojny którego jest ciężko wyprowadzić z równowagi który chłonie chłonie i nie wyrzucam z siebie. 4:49 Gniewu lęku stresu smutku. I z punktu widzenia właśnie takiego egoistycznego nastawienia. Do higieny własnego życia to to jest najgorsze co może być. Chłonąć nie odreagowywać i ja przez lata chłonąłem stres przez lata chłonąłem to że często właśnie mówiono mi że Jestem nie nie jakiś nie spełniam pewnych standardów. 5:19 I to po czasie stało się właśnie punktem zapalnym ta gąbka nie przyjmuje już więcej wody gąbka tylko do pewnego do pewnego momentu pochłania wilgoć ale kiedy będzie jej zbyt dużo to zaczyna się z niej to wszystko to wszystko wylewać. 5:35 I podobnie jest właśnie zgromadzeniem siarki i potem wystarczy jedna iskra i to wszystko płonie i jeden wytrzyma w ciężkim zawodzie 5 lat drugi 10 kto inny 15 20 i i potem dziwimy się że ktoś ląduje na kozetce ktoś ma problemy ogółem z z nerwami. 5:57 Dorabia się nie wiem hipochondrii twierdzi że cały czas go serce boli nie jest w stanie się doprowadzić do do do codziennej normalności funkcjonowania tak jak często się mówi jak inni normalnie funkcjonują bo przychodzi Weekend. 6:13 Masz wolne głową jesteś w pracy i jeszcze czujesz właśnie takie bardzo uogólnione napięcie to już jest to już jest właśnie bardzo alarmujący sygnał że nie jesteś w stanie nigdy wypoczywać ani nigdy się zrelaksować. I to wszystko yy. 6:31 Ten codzienny stres albo codzienna frustracja. Codzienne zniechęcenie do wykonywania tej pracy którą teraz wykonujesz jest sygnałem do tego żeby uciekać. A uciekać trzeba zawsze do przodu i to życie też wielokrotnie mi udowodniło że w dużej mierze za swoje porażki zawodowe odpowiadają nie tylko źli ludzie ale także my ponieważ wiele różnych przykrych sytuacji nie było dla nas sygnałem do ucieczki do przodu. 7:05 Ucieczka do przodu to jest przykładowo. Rozwój swoich własnych umiejętności jeżeli pracuje i to to są właśnie te przykłady które nie chciałbym żeby były źle zrozumiałe zrozumiane jeżeli pracuję na taśmie montażowej. W fabryce samochodów i odpowiadam za skręcanie 8 śrubek na czas i ta praca mnie frustruje i nie rozwija to to jest właśnie świetny moment do tego żeby pójść do naszego kierownika i zapytać się czy może nie chciałby nas wysłać do jakiegoś innego działu ponieważ chcielibyśmy podnosić swoje własne umiejętności. 7:40 Dzięki temu być może wkrótce zarabiać więcej bo z linii trafimy na dział kontroli jakości. Bo może pomyślelibyśmy że warto by było zrobić papiery sobie na wózek widłowy ponieważ wózka że zarabiają niekiedy więcej niż osoby na taśmie produkcyjnej. 8:00 Jeżeli pracujesz w sklepie. To po przyjściu do domu możesz sobie powiedzieć że poświęcasz 15 20 minut na rozwój jakiejś innej alternatywnej własnej umiejętności która najczęściej jest oparta o naszą własną pasję bo nic nie fill stoi moim zdaniem na przeszkodzie że jeżeli ktoś bardzo chce to może fill na przykład w domu szydełkować i potem sprzedawać to na allegro fill. 8:27 Swoje swoje własne dzieła albo stworzyć fill bloga i pisać fill i robić fotorelacje z tego jak na co dzień się szydełkuje jeżeli ktoś jest dobrym kowalem artystycznym to w dobie kiedy już fill tak naprawdę ten zawód został wyparty fill można też się wybić jeżeli fill jest się prawdziwym pasjonatą ale właśnie pod warunkiem że rozwijamy swoją swoje umiejętności jesteśmy w stanie sn fill. 8:54 Zaskoczyć kogoś fill czymś w sposób pozytywny sn to wtedy. Da się zrobić tak żeby nasza pasja stała się yy właśnie nie tylko naszą pasją ale także dodatkowym źródłem utrzymania takim dodatkowym ćwierć etatu który nas relaksuje i de facto nie chodzimy do pracy bo praca to jest nasza yy to jest nasza pasja chyba że sobie po drodze to zepsujemy dając sobie jakieś bardzo chore ambicje bo zawsze to może stać się naszym obciążeniem w sytuacji kiedy nie mamy odpowiedniego dystansu do. 9:25 Do swojej pasji naprawdę i też Jestem przykładem na to bo kiedyś pasjonowałem się. Być może o tym już mówiłem pasjonowałem się motocyklami yy otworzyłem kiedyś magazyn internetowy może to zbyt górnolotnie brzmi o o jednośladach ale. 9:46 Tak bardzo chciałem tak duży miałem ambicje że w pewnym momencie stwierdziłem że kurde Jestem tym zmęczony już mnie to zaczęło bardzo bardzo stresować na co dzień i nie mam z tego przyjemności podobnie można zrobić ze sklepem internetowym z odzieżą kolarską jeżeli bym włożył na siebie jakieś niesamowite oczekiwania że ja będę zarabiać rocznie miliony złotych i co druga osoba będzie jeździć w moich gaciach. 10:09 No to to myślę że szybko by się skończyło mm ponieważ to czego się nauczyłem na przestrzeni czasu to żeby to cokolwiek my się zajmujemy. Starać się nie zawsze to się rzecz jasna udaje robić jak najlepiej potrafimy ale nie nie zawsze tylko i wyłącznie dla dla naszego szefa bo nas nasz szef tego tego nie doceni ale bycie porządnym pracownikiem czy bycie pracownikiem który stale się rozwija który wykazuje się jakąś własną własną inicjatywą sprawia że my zyskujemy nowe doświadczenia które nawet nie wiemy kiedy. 10:49 Kiedy nam się przydadzą. Robienie yy często nadprogramowych rzeczy nas rozwija i to jest inwestycja w samego siebie a nie firmę w której pracujemy też trzeba na to na to spojrzeć w taki sposób że to jest obopólna korzyść. Właśnie zrobienie jakiegoś dodatkowego szkolenia nabycie nowych kompetencji to się przyda nie tylko tu i teraz ale tu można też wpisać w cv i przyda się w następnej pracy. 11:16 Ale do brzegu dlaczego ja o tym dlaczego ja o tym wszystkim mówię. Bo. Praca jest właśnie tym wspomnianym trzecim z najczęściej stresogennych elementów naszego życia pozdrowię rodzinie jest praca. 11:34 I niezwykle często yy dzieje się źle wtedy kiedy właśnie. Naszym zdaniem zbyt mało zarabiamy. Praca która którą wykonujemy zaczyna nas nużyć. Jest tylko i wyłącznie pracą o której myślimy już w piątek wieczorem że w poniedziałek będziemy do niej wracać. 12:00 I zauważamy że właśnie w pewnym momencie stoimy w miejscu. Jesteśmy w pułapce. Mało zarabiamy bo się nie rozwijamy do tego wszystkiego jeszcze nasza praca jest frustrująca mamy do czynienia z głupim szefem. I nie uciekamy. 12:18 Żeby obniżyć ten poziom stresu yy fajnie mieć pracę w trochę innym otoczeniu fajnie jest nieco więcej zarabiać ale nie tylko dla samego faktu posiadania większej ilości pieniędzy tylko to co jest jeszcze bardzo istotne to 4:00 komfort finansowy jeżeli nie masz w życiu komfortu finansowego to żyjesz w ciągłym napięciu. 12:41 Komfort finansowy ja mówię samemu sobie jest wtedy kiedy podjeżdżasz na stację benzynową i nie zastanawiasz się czy możesz tankować do pełna. To jest komfort finansowy niewiele więcej potrzebuje od życia mówię serio. Komfortem finansowym nie jest obowiązek jeżdżenia 3 razy w roku w roku na wakacje. 13:04 Fajnie jeżeli jeżeli tak się da yy chyba że ktoś to robi Na kredyt. To wtedy zmierza do punktu piątego yy czyli właśnie zobowiązania to jest to jest często też coś co niesamowicie nas yy nas stresuje i też właśnie staje się takim zamkniętym kręgiem masz słabą pracę nie rozwijasz się mało zarabiasz nie masz komfortu finansowego i jeszcze bardzo dużo zobowiązań które. 13:32 Które okazuje się że często są niepotrzebne i też wielokrotnie sobie tu musiałem w życiu właśnie udowodnić że. Yy. Nie trzeba mieć wszystkiego żeby czuć się dobrze i wspaniale i często właśnie yy chociażby konsumpcjonizm to jest sposób na to żeby sobie w życiu kompensować przykładowo stres. 13:54 To jest chyba zakupoholizm. To są właśnie te nie wiem te te te wakacje w na jakimś bardzo ekskluzywnym kierunku niewspółmiernie drogie po to żeby móc się pokazać. Co jest też zbędne i co jest tak naprawdę mm braniem sobie właśnie życia Na kredyt dosłownie i w przenośni bo potem będzie trzeba to odżałować. 14:21 I to są właśnie w życiu mi bardzo dołożyło kiedyś kiedyś w przeszłości to. To ten zamknięty krąg stoi w miejscu nie dostałem kopa a najlepszym kopem często jest właśnie chociażby stracenie pracy i nagle człowiekowi otwierają się oczy ha yy. 14:41 W pewnym momencie zdaję sobie z tego sprawę ja nie tylko muszę nie tylko muszę czy mogę pracować w tej branży ale mogę też zacząć robić coś zupełnie innego coś będzie sprawiało większą przyjemność i też przełożę się na kwestie właśnie finansowe albo na większą ilość wolnego czasu i to jest. 14:59 Już 6:00. Często posiadamy prace które nas na tyle ogranicza że nie mamy kompletnie czasu na nic tylko praca i dom. Ile lat tak się da 10 15 25 w pewnym momencie po prostu trzeba sobie odpuścić. 15:16 Jest wiele bardzo pozytywnych przykładów w sieci ludzi którzy doszli właśnie do wniosku że okej to co ma mi wystarczy marzyłem zawsze o tym żeby móc móc spaść kozy mam pole mam kozy więcej nie muszę pracować to dotyczy oczywiście ludzi ludzi bardzo bogatych którzy w przypadku których mają w przypadku majątku których nie ma znaczenia czy. 15:42 Mają go 200 czy 300 milionów. Bylem mieć komfort finansowy i psychiczny a komfort psychiczny to jest jedna z najważniejszych rzeczy mm dla mnie i z tego też względu kiedyś powiedziałem sobie właśnie że. Wolę pakować paczki sprzedawać gacie kolarskie. 16:04 Yy niż pracować yy w mediach albo nie wiem walczyć o to żebym pracował w najlepszej stacji radiowej w Polsce. Czasami za tym tęsknię ale nie muszę tego robić mm. Ponieważ wiem jak bardzo jest to dla mnie obciążające zawód fajniejszy prawda niż prowadzenie sklepu internetowego z ciuchami. 16:30 Niż montaż wideo jeżdżeniu na na rowerze. Ale teraz się skupiam na tym co jest po prostu moją pasją co jest zintegrowane z moim życiem i z moimi z moimi właśnie zainteresowaniami i teraz to co jest właśnie bardzo istotne też często trzeba chłodzić te swoje własne ambicje żeby nie przedobrzyć w w drugą stronę mam tutaj na myśli właśnie to że nie muszę mieć ciśnienia na to żeby sprzedawać bardzo dużo. 17:03 Wolę sprzedać mniej ale lepiej dokładniej choć też nie ukrywam że przykładowo w tym roku wiele było takich dni że siedziałem w pracy. 10 godzin. Yy ale zmusza nas niekiedy do tego sytuacja i nieprzewidziane czynniki albo wiem że jeżeli w tym roku popracuje trochę więcej. 17:25 To w przyszłym być może będę mógł pracować troszeczkę mniej bo właśnie będę miał większy ten komfort finansowy. Będę mniej się stresować na co dzień także pracą. I to jest właśnie ten rozwój teraz w tym roku robimy coś takiego czyli właśnie rozwój swojego sklepu pod kątem. 17:43 Troszeczkę przemodelowanego magazynu. Żeby być bardziej gotowy na to żeby że bardziej gotowy na na szczyty które są krótkie ale bardzo intensywne i to jest właśnie pod względem takim logistycznym organizacyjnym dość trudne dla mnie ja tego wciąż się wciąż się uczę ale wiem że jeżeli teraz odrobię te lekcje to to bardzo mocno zaprezentuje w przyszłości wszystko właśnie z myślą o moim komforcie żebym ja się nie stresował pracą bo jeżeli moja praca zacznie mnie na co dzień stresować. 18:15 To ja ją znienawidzę. I znowu będę musiał gdzieś uciekać do przodu a tego nie chcę. Chcę powoli rozwijać się ale konsekwentnie i to właśnie też jest to słowo yy które wczoraj odkryły na nowo konsekwencja i ona często jest ważniejsza niż yy niż nagłe yy dalekie skoki zamiast skoku często wystarczy ucieczka w postaci stawienia kolejnych kroków krok za krokiem byle tylko nie stać w miejscu i tak samo jest w sporcie identycznie. 18:49 Wielu różnych przypadkach. Tak samo jest w przypadku chociażby odchudzania jeżeli nie robimy malutkich kroczków i stoimy w miejscu to w pewnym momencie zarastamy. I to właśnie sprawia że że po pewnym czasie tracimy motywację determinację radość z tego po prostu co robimy dobra to na dzisiaj tyle będzie tego generalnie chociaż dziś było bardzo mało o sporcie ale. 19:17 Te rzeczy o których o których dzisiaj wam wam mówiłem są skorelowane z nim bo im bardziej optymalne mamy zajęcie pracę w branży tym więcej czasu na sport im więcej czasu na sport tym więcej siły na to żeby na co dzień zmierzać się z wyzwaniami. 19:38 I to jest niezwykle cenne dzięki cześć.
- Ciężko to nazwać wypadkiem – mówi o zdarzeniu na Trasie Łazienkowskiej w nocy z 14 na 15 września Mikołaj Małecki, karnista, wykładowca Uniwersytetu Jagiellońskiego. – Ta sytuacja jest o wiele bardziej karygodna, z tego co wiemy, mamy tu do czynienia ze świadomym łamaniem przepisów. Robienie sobie z drogi publicznej prywatnego toru wyścigowego to nie jest zwykły wypadek. Przypomnijmy - w nocy z 14 na 15 września w Warszawie rozpędzony volkswagen arteon staranował osobowego forda, którym podróżowała czteroosobowa rodzina. Ojciec zginął na miejscu, matka i dzieci trafiły do szpitala. Pijani pasażerowie z pojazdu sprawcy trafili do aresztu. Kierujący zbiegł. Prokurator zarządził jego poszukiwania listem gończym, a później Europejskim Nakazem Aresztowania. O konsekwencjach tego tragicznego zdarzenia Marzena Tabor – Olszewska rozmawia w podcaście Rzecz w tym z profesorem Mikołajem Małeckim, wykładowcą Uniwersytetu Jagiellońskiego, prowadzącym portal DogmatyKarnisty.pl. - Prokuratura ma kilka opcji. Mamy tu wypadek drogowy ze skutkiem śmiertelnym. Jeżeli sprawca oddalił się z miejsca zdarzenia to kodeks karny przewiduje karę od 5 do 20 lat pozbawienia wolności – mówi Mikołaj Małecki. - Mamy tu do czynienia z dwiema fazami zdarzenia. Pierwsza to ta, kiedy doszło do tego tragicznego w skutkach wypadku. Druga - to wszystko co zdarzyło się później. Ta druga faza zdarzenia zaostrza potencjalną karę. Samo zbiegnięcie z miejsca zdarzenia i nieudzielenie pomocy zaostrza karę, ale może też być potraktowane jako osobne przestępstwo. Kodeks karny mówi, że kierowca jest prawnie odpowiedzialny za udzielenie pomocy poszkodowanym i pozostania na miejscu zdarzenia. Jeśli kierowca tego zaniecha, to może odpowiadać za skutki tego zaniechania. Kodeks karny mówi o usiłowaniu zabójstwa przez zaniechanie z zamiarem ewentualnym. Uważam, że taką kwalifikację w opisywanej sytuacji też można rozważać – tłumaczy profesor Mikołaj Małecki. Hosted on Acast. See acast.com/privacy for more information.
- Realizując swój pierwszy film 16 lat temu, stworzyłam rodzinę, w której funkcjonuję do dziś. Przykładem osoby, z którą często pracuję, jest Tilda Swinton. Im częściej działamy razem, tym bardziej możemy zagłębić się w to, co robimy. Dzięki temu jesteśmy swobodne. Jak już się z kimś znasz, to możecie razem się rozwijać i wzajemnie popychać do przodu - mówiła Joanna Hogg, znakomita brytyjska reżyserka, przewodnicząca jury na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Wenecji
Artur Markiewicz podcasthttps://powiedzcospoinformatycznemu.pl/artur-markiewicz-podcast/ Podcast o ludziach, o branży o projektachPodcast dotyczący budowania cyberbezpieczeństwa i ludzi, którzy to robią.022 Łukasz Jachowicz - Mamy wpływ na rzeczywistośćOd 35 lat poznaje komputery.Propaguje wiedzę o bezpieczeństwie.Związany z mediami, podcaster.Uczy reagowania na incydenty i podejmowania decyzji.Aktywista, fascynat literatury.Człowiek 1024 hobby.W nagraniu rozmowa dotycza:Byciu aktywistą,Rozmów z politykami,Roli dziennikarzy,Jak Newag popełnił wszystkie błędy komunikacyjne,Rady dla analityka, zarządzajacego incydentami,Programach bugbounty,Prywatność w sieci,Wybory przez internet są złym pomysłem,Rady dla podcastera,Kim jest Łukasz i z jakich mediów go znasz. Linkedin https://www.linkedin.com/in/jachowicz/Kwestie bycia aktywistą internet society (https://www.internetsocietypoland.org/, https://www.isoc.pl/)i ruch na rzecz otwartego oprogramowania.Współczesny aktywista co może zrobić?Jak można wpłynąć na politykówDziennikarze tłukący w bębenek: Techstorie - Sylwia Czubkowska , Joanna Sosnowska, Anna Witenberg (https://www.gazetaprawna.pl/autor/54334,anna-wittenberg)Proxy do polityków - NGO (demagog, ISOC). Jak przekazać polityki informację żeby z tym coś zrobił, opisz:co jest problememjak go rozwiązaćjakie są konsekwencje w innych obszarachPrzypadek Dragon Sector i Newag co pokazuje innym.Zgłaszanie błędów bezpieczeństwa na przykładzie ISKRY SP ZOORada dla przyszłego analityka i zapobiegacza incydentów: poznaj jak działa komputer, offensywne patrzenia na cyberbezpieczeństwo, czytanie raportów z włamań, realizowanieProgramy bugbounty (przykład Allegro https://app.intigriti.com/programs/allegro/allegrobugbounty/detail )Dlaczego wybory przez internet to zło? (czuć proces)Reklama Łukasz Olejnik https://x.com/prywatnik?lang=en Czym jest prywatność dla Łukasza.Kto jest inspiracją dla Łukasza.Robienie rozgłosu tematu cyberbezpieczeństwa za pomocą gąbki, czyli jak robić podcast, na czym się skupić na start (zaakceptuj swój głos, montuj sam bo tylko tak się dowiesz jak to delegować, nie przejmuj się sprzętem, zapisz sobie scenariusz przed nagraniem)Dlaczego podcast audio jest lepszy od video.Jak Łukasz chce żeby Go zapamiętano?Z czym chce zostawić słuchaczy?
w dzisiejszym odcinku rozmawiamy o tym, jak radzić sobie z porażkami, z frustracją i negatywnymi emocjami. nawet najbardziej successful people mają na swoim koncie porażki. zaryzykuję stwierdzenie, że mają ich więcej niż przeciętne osoby, gdyż nie przestają dążyć do swoich celów, a jakkolwiek przereklamowanie by to nie brzmiało, do ich osiągnięcia wiodą drogi pełne ryzyka porażek. możemy nad nimi płakać, rwać włosy z głowy i obrażać samych siebie, a możemy spróbować je wykorzystać do naszych celów. do jakich? zapraszam do słuchania! ❤️ Spis treści: 0:00 - W dzisiejszym odcinku 1:25 - Jak ja radzę sobie z porażkami 6:15 - Przejmować się czy nie? 11:00 - Podczas dążenia do celu będą gorsze dni 17:05 - Kiedy boimy się porażki ze względu na kogoś (np. rodziców) 24:05 - Pozwalam sobie przeżyć emocje 27:20 - Porażka kiedy się starasz vs kiedy się nie starasz 34:35 - Manifestowanie sobie porażek 42:00 - Wasze historie 53:00 - Czy jeśli nie mieliśmy niesamowitych letnich przygód to jesteśmy nudni? 56:10 - Robienie formy na lato, summer body, odchudzanie przed wakacjami 1:04:30 - Podsumowanie --- Send in a voice message: https://podcasters.spotify.com/pod/show/glowuppodcast/message
Robienie z Żandarmerii Wojskowej drugiej Policji to absurd - mówi poseł Kukiz'15.
- Raz człowiek ma ochotę na bycie samemu, raz chciałby pójść na jakąś imprezę. Robienie filmu fabularnego to właśnie trochę taka wielka impreza. Też zaczyna się od samotności, bo trzeba napisać scenariusz, ale później już jest szukanie odpowiednich współpracowników, aktorów, castingi, szukanie lokacji itd. Sama praca na planie jest jak pole bitwy, ale może to być przyjazne pole bitwy - mówił w Dwójce Piotr Dumała, reżyser filmu "Fin del mundo?".
Cały podcast dostępny w aplikacji Onet Audio pod linkiem: https://www.onet.pl/audio/naczelni W tym odcinku wyjątkowy duet, bo Bartosz Węglarczyk (Onet) i Andrzej Stankiewicz, słuchaczom znany przede wszystkim ze “Stanu Wyjątkowego”. Stankiewicz na nagranie przybył do nas prosto ze spotkania z prezydentem, Andrzej Dudą. - Dostąpiłem tego zaszczytu. Jest taka tradycja spotkań nieformalnych z dziennikarzami - mówi Andrzej Stankiewicz. - Dzięki temu czasem mogę powiedzieć, że wiem, ale nie wiem, skąd wiem - dodaje. Co wydarzyło się na tym spotkaniu? Jak wyglądają relacje pomiędzy prezydentem a premierem? Czy to jasne, że “nie ma zbliżenia”? Rozmawiamy o relacjach dziennikarzy z ministrami, a także o wakatach w ambasadach. - Z ministrem Sikorskim najciekawsze rozmowy toczymy wtedy, kiedy jest… poza rządem - mówi Węglarczyk. Czy Andrzej Stankiewicz ma odmienne zdanie? - Wokół Izraela dzieje się bardzo dużo, a nie mamy ambasadora - mówi Węglarczyk. - Jeżeli nic się nie zmieni, na tę chwilę mogę powiedzieć, że w najbliższych miesiącach nie będziemy mieli ambasadora - odpowiada Stankiewicz. - Na Białorusi też nie mamy ambasadora i to prawdopodobnie się teraz nie zmieni - dodaje. Wśród tematów również odważne decyzje ministra Adama Bodnara, rekonstrukcja rządu i sprawa sędziego Tomasza Szmydta. - Mam wrażenie, że Tusk coraz bardziej opiera się na ludziach, którym ufa - mówi Andrzej Stankiewicz. - Tomasz Siemoniak na pewno jest takim człowiekiem - dodaje. Czy sprawa sędziego Szmydta będzie taką, w której ktokolwiek poniesie jakieś konsekwencje? - Widać było, że majątek mu topniał z roku na rok - mówi Stankiewicz. - To są sygnały, które służby powinny zauważyć - dodaje. - Naszych polityków służby specjalne i wojsko potrafią bardzo łatwo oczarować - dopowiada Węglarczyk. - Polityk wchodzi do takiego urzędu i ci ludzie potrafią go od razu owinąć wokół palca - dodaje. Dlaczego więc politycy miękną, gdy przychodzi do rozliczenia działań służb specjalnych? Cytujemy również wpis Mariusza Kamińskiego, który wydaje się być fałszywy, bo czy to możliwe, żeby publikować tak ważne informacje w tak tajemniczy sposób? Przypomnijmy, Kamiński napisał, że w rządzie Donalda Tuska jest minister pozostający od lat w zainteresowaniu operacyjnym polskiego kontrwywiadu z powodu podejrzanych kontaktów z Rosjanami. - On powinien powiedzieć to oficjalnie i podać nazwisko. Robienie poważnych min nie zastępuje profesjonalizmu - mówi Bartosz Węglarczyk. - Panie ministrze, śmielej! Jeśli ma pan poważne przesłanki, to uważam, że kawa na ławę - mówi Andrzej Stankiewicz. - Dla dobra Polski, po nazwiskach, po faktach, po dowodach - dodaje. Zachęcamy do słuchania „Naczelnych” w każdy poniedziałek o 19:00, a także w Onet Audio oraz na stronach Newsweeka i Onetu. Zapraszamy również do pisania do Naczelnych na adres naczelni@onet.pl.
Nawet całkowite zamknięcie naszej wschodniej granicy niewiele zmieni, bo pozostanie kwestia "Zielonego Ładu". Nie należy zresztą czynić z problemów rolnictwa kwestii tylko polsko-ukraińskiej - mówili goście audycji "Rządy Pieniądza": Piotr Palutkiewicz, wiceprezes Warsaw Enterprise Institiute i Marek Zuber z Akademii WSB.
Link dla Patronów do zadawania pytań:https://patronite.pl/post/56816/odcinek-qa-mao-powiedziane Zostań Patronem tego podcastu na http://www.patronite.pl/maopowiedziane Koniec roku kalendarzowego, mimo, że nie jest celebrowany w Chinach aż tak hucznie, jak Chiński Nowy Rok, to również jest okresem podsumowań. Pod koniec grudnia ukazują się m.in. listy najpopularniejszych słów, hasztagów, sformułowań używanych przez internautów. Jako, że chiński internet jest przestrzenią niełatwą do nawigacji, postanowiliśmy przeprowadzić Was przez niego, przybliżając wybrane przykłady slangu internetowego. Jak zwykle w Mao Powiedziane, jest to punkt wyjścia do rozmowy o zupełnie poważnych tematach społecznych.Spis treści:(0:00) Wstęp. 指鼠为鸭 – Robienie kaczki ze szczura(11:00) 早F晚E – Rano F, wieczorem E(16:15) 电子呕吐物 Elektroniczne wymiociny(19:54) Gap Day(26:20) 脆皮大学生 Studenci o chrupkiej skórze(33:45) 特种兵是旅游 Podróżowanie w stylu jednostek specjalnych(37:52) 打卡/大卡点 Odbicie karty/Miejsce na odbicie karty(40:01) 反向育儿 Odwrócone rodzicielstwo(47:29) 小孩哥 Brat dzieciak(52:28) 浴火重生 Powstać z popiołówNapisz do nas na kontakt@maopowiedziane.pl Postaw nam kawę na http://buycoffee.to/maopowiedziane
Odcinek o tym, jak skutecznie zrobić miejsce na nowe rzeczy w naszym życiu i o pewnej konieczności rozwojowej, którą nieczęsto bierzemy pod uwagę. Podstawą do jego powstania było założenie, że nasza trudność w podejmowaniu i akceptowaniu zmian wynika ze skutków dawnych utrat, z którymi nadal sobie nie poradziliśmy oraz fakt, że bez zdolności przeżywania utrat nie możemy się rozwijać. Odcinek gęsty, zawiesisty, ale za to krótki i kończący się optymistycznie. Partnerem odcinka jest Book Beat, aplikacja do słuchania audiobooków. #współpracapłatna Na Book Beat z hasłem ZMIERZCH macie od dziś do 31 stycznia 40 h słuchania audiobooków, do wykorzystania przez 60 dni. Wejdźcie na stronę Book Beat, zarejestrujcie się z hasłem i słuchajcie w aplikacji. Strona do rejestracji: https://bit.ly/41LTEZu
W 286. lekcji Kwadransu na angielski zmywamy naczynia i robimy pranie, oczywiście po angielsku. Dowiesz się jak nazywają się różne gąbki i zmywaki a nawet czym jest młynek do odpadów.------Rozdziały--------(0:16) - Intro(0:40) - Sprostowanie(0:59) - Zmywanie naczyń(7:35) - Idiom #1(8:26) - Pranie(13:55) - Idiom #2(14:45) - Outro----------------------Jeżeli doceniasz moją pracę nad podcastem, to zostań Patronem KNA dzięki stronie www.patronite.pl/kwadrans. Nie wiesz czym jest Patronite? Posłuchaj specjalnego odcinka: https://kwadransnaangielski.pl/wsparcieDołącz do naszej społeczności na stronie www.KwadransNaAngielski.plLekcji możesz słuchać na Spotify albo oglądać na YouTube.Wszystkie nowe wyrażenia z tej lekcji w formie pisemnej są dostępne na stronie www.kwadransnaangielski.pl/286#polskipodcast
"Politycy PiS-u nie obawiają się prawnych skutków działania zapowiadanych komisji śledczych"
Dziś zapraszam do rozmowy z Maćkiem Cichockim, storytelerem i trenerem komunikacji, współautorem podcastu "Opowiedz to". Jak często obawiasz, się, że Twoja prezentacja nie będzie ciekawa? Jak często wydaje Ci się, że Twoje umiejętności oratorskie nie są wystarczające? Dziś Maciek opowie tym: 1) Jak tworzyć elevator speech? 2) Jak analityk może ciekawie opowiadać bez lania wody? 3) Jakie są trzy podstawowe pytania przed przygotowaniem prezentacji? 4) Jak prezentować cyfry, żeby osiągnąć zamierzony efekt? 5) Po Ci emocje w prezentacji? 6) Co to są 3-punktowe listy i dlaczego je stosować? Serdecznie zapraszam do bardzo ciekawej rozmowy. Naprawdę warto. Link do strony Maćka i Ani Kędzierskiej: https://opowiedz.to/ PS. A to linki do filmu i kursu o których mówił Maciek: Film z Ted: Ze Frank: Are you human? | TED Talk Kurs LinkedIn (a nie książka) z którego wynika pomysł na jedno, ciepłe i intrygujące zdanie w naszym przedstawieniu się: Robienie dużego pierwszego wrażenia (linkedin.com) ---- O autorze podcastu: Tomasz Miler - podcaster, mentor liderów, coach angażującego przywództwa, trener biznesu Prowadzi szkolania z takich tematów jak: - Kaizen - firma bez marnotrawstw, - Budowanie angażujących zespołów, - Angażujący Lider, - Budowanie zespołów w oparciu o talenty Gallupa. Autor bestsellera "Kaizen - jak osiągnąć wielkie cele małymi krokami" Kontakt do autora: ☎️ 664 707 757
Chcesz mnie wesprzeć? Kup sobie coś na Prawie.PRO: https://Prawie.PRO Mój Instagram: https://www.instagram.com/prawie_pro/ Facebook: https://www.facebook.com/leszekprawiepro/ Moja książka: https://prawie.pro/produkt/ksiazka-prawie-pro-wygraj-siebie-z-imienna-dedykacja/ O mnie: https://prawie.pro/leszek-sledzinski/ W sondzie na moim Instagramie wybraliście ten temat. On bardzo mocno łączy się ze sportem. Tak naprawdę jest moją genezą. Gdyby nie patologiczny stres nigdy nie wróciłbym do sportu i kolarstwa, a tym bardziej nie napisałbym o tym książki. Bo to temat na książkę. Tutaj chcę podać tylko koncentrat, bez lania banałów typu unikaj stresu. Co to kurde znaczy? Co to za rada. Aby OGRANICZYĆ napięcie trzeba poznać jego przyczynę i nauczyć się pracować nad błędami, które większość z nas popełnia. Patologiczny, ciągły stres to patologia naszych czasów. Większość z naszych zmartwień to problemy trzeciego świata. Tymczasem gdy my się martwimy o to czy dobrze wyglądasz w koszulce kolarskiej, ktoś inny stresuje się tym, że w promieniu 15 nie działa już ani jedna studnia ze słodką wodą. Ty stresujesz się tym, że coś skrzypi w trenażerze, tymczasem ktoś inny dostał skierowanie do szpitala. Trzeba sobie zdać sprawę z tego, że większość (nie wszystko) co powoduje u nas troskę jest głupie. Szkoda naszej energii na zamartwianie się, zwłaszcza jeśli nie mamy na coś kompletnie wpływu. Zdanie sobie z tego sprawy bardzo, bardzo pomaga. https://youtu.be/WKZlLPX76_I?si=3YGid1MAGTyUMrZT Epidemia powiadomień. Duzym problemem, który dotyka nas wszystkich to niehigieniczny tryb życia. Narzucony nam przez współczesność. Nieco na własne życzenie. Mam tu na myśli choćby niewolnictwo powiadomień. Ja sam kiedyś byłem ofiarą sygnałów, dźwięków, wibracji i plakietek. Ja pikole, ile my dziennie przyjmujemy niepotrzebnych bodźców. Prawie całą dobę coś nam wyskakuje i wysysa z nas atencję. Kurczę po co Ci na liczniku rowerowym i zegarku informacja wraz z piknięciem o tym, że sklep z butami ma fajną promkę. Ile razy dziennie marnujemy swoją uwagę i czujność na rzeczy niepotrzebne, które stale nas bodźcują jak telewizja informacyjna. Poświęć 10 minut na zmianę konfiguracji powiadomień. Wycisz telefon, niech zegarek pokazuje tylko połączenia, ustaw harmonogram nie przeszkadzać poza pracą z wyłączeniem osób bliskich. Jeśli nie wiesz jak to zrobić zapytaj dowolnego gadżeciarza. Zrobi Ci to tak, że nawet dojeżdżając do domu wszystkie urządzenia przełączą się w specjalny tryb relaksu. Ograniczenie wiadomości to nie tylko oszczędność czasu, ale także układu nerwowego. Wyobraź sobie, że na przykład każde oderwanie Twojej uwagi zabiera Ci 0.5% energii. Teraz pomnóż to przez ilość komunikatów dziennie a następnie razy 356. Sen. Jeśli śpisz po 4-5 godzin dziennie to się nie dziw, że jesteś wiecznie spięty(a) i panicznie reagujesz na wszystko. Wszystko Cię stresuje albo wk..ia. Większość problemów zaczyna się od zaburzeń snu. Albo nie potrafimy zasnąć, albo budźmy się dzikich godzinach i nie potrafimy już przejść do offline. To jest problem, który się leczy. Bezsenność się leczy, ale nie tylko ziołami. Trzeba iść do lekarza i wdrożyć czasem inne środki. Tak, są takie leki nasenne, które nie uzależniają, nie wykazują tolerancji ani nie otumaniają. Ja latami dobrowolnie chodziłem spać o 4 albo i nawet 6. Siedziałem przed kompem, jarałem szlugi i grałem. Zawsze po tym czułem się po prostu jak szmata. Koncentracja na dnie, wysoki poziom lęku uogólnionego, wieczne rozdrażnienie i zestresowanie totalnie wszystkim. Mój nieuregulowany zegar spowodował, że nie byłem już w stanie wstawać o innych godzinach jak o 13 rano. W weekendy przesypiałem cały dzień. Jakbym żył w innej strefie czasowej. To był chyba najgorszy etap mojego życia pod względem samopoczucia psychicznego. Regularny zegar i minimum 7 godzin snu to powinien być priorytet. Zwłaszcza dla sportowca amatora. Wiem, że życie nie zawsze na to pozwala, ale wiele osób z własnej woli wybiera imprezowanie, granie, oglądanie TV zamiast snu. Wszystko to na kredyt. Bajzel w życiu i pracy. Bałagan sprzyja ciągłemu stresowi. Robienie 5 rzeczy na raz. Szukanie wiecznie wszystkiego. Weź zrób sobie porządek nie tylko w domu, na biurku czy komputerze, ale też naucz się porządkowania swojej pracy. Zwłaszcza priorytetyzacji. Nie odkładaj też wszystkiego na ostatnią chwilę. Nosz ile to zabiera energii i niepotrzebnie stresuje. I tak będziesz to musiał(a) zrobić. Masz do zapłacenia podatek i masz kasę to zrób to od razu, a nie myśl o tym 26 dnia miesiąca. Potem to sprowadza się do tego, że przychodzi weekend, a Ty zamiast na rowerze myśleć o tym jak jest super wracasz myślami do miliona niezamkntych spraw. No jak masz odpocząć? Bałaganem jest też zabieranie roboty do domu. Myślami. Wiem, to mega trudne. Nie mniej warto to ćwiczyć. Za każdym razem kiedy w domu albo na szosie wyskakuje Ci służbowa myśl to postaraj się ją wyłapać i zagadać. Wytłumacz sobie, że nikt poza godzinami nie płaci Ci za myślenie o tym co będzie w poniedziałek. Martwić się będziesz tym w poniedziałek od 9. To też jest higiena. Tyle, że myśli. Dzięki porządkowi nagle okazuje się, że masz o wiele mniej stresu i zmartwień, a o wiele więcej czasu na rower. Lęk przed byciem odrzuconym. Ho ho ho. To mój największy problem wywołujący największe, stałe napięcie i mnóstwo stresujących sytuacji na które nawet już nie zwracamy uwagi. Kluczem to jest sobie zdać z tego sprawę. Wychodzenie z tego zajmuje lata. Objawia się to tym, że moimi się być ocenianym. Boimy się panicznie co inni o nas myślą. Boimy się krytyki. Albo tego, że ktoś nas nie polubi. Mamy być fajny, szybcy, śliczni, kochani przez wszystkich. Po prostu perfekcyjni. Po czasie orientujemy się, że temu celowi jest podporządkowane całe nasze życie. Tolerujemy złego szefa latami, bo boimy się wyrażać swoje zdanie. Zadajesz się z ludźmi, których nie lubisz, ale boisz się zerwać tę relację w obawie przed tym, że na świecie będzie ktoś, kto Cię nie kocha. Wiecznie czujemy się gorsi i porównujemy się do innych. Robimy wszystko wbrew sobie tylko po to, aby ktoś nas akceptował. Demonstrujemy swoje pieniądze, status, drogie ubrania, ponieważ chcemy zamaskować inne rzekome braki. Musimy wszystko wykonywać na 130%, bo boimy się, że zrobimy coś nieperfekcyjnie. Wszystko ma się udawać. Zawsze musimy być uśmiechnięci. Nigdy nie mówimy, że idziemy sikać, bo boisz się co pomyślą sobie inni. Ciągły stres przez perfekcjonizm, lęk i poczucie bycia gorszym. Nieperfekcyjnym, znaczy niekochanym. Asertywność Ona wiąże się z właśnie z tym lękiem przed odrzuceniem. Gorszością. Nie masz ochoty i siły dzisiaj na trasę 70 km, ale się godzisz, bo się obawiasz, że ktoś Cię zostawi. Zamiast powiedzieć, że jesteś zmęczony(a) i proponujesz 30 km, a nadrobimy to następnym razem. Pomyśl ile razy robisz coś wbrew sobie. Niekiedy trzeba być egoistą. Nie mówię, że zawsze, bo to toksyczne, jednak jest jeszcze coś takiego jak kompromisy. W pracy, sporcie, rodzinie, domu. Trenuj szczere gadanie o tym co czujesz. Nie bój się, że ktoś Cię odrzuci. Jeśli to zrobi, to znaczy, że być może dana relacja nie jest zdrowa. Być może męczy psychicznie co przekłada się na większy stres na codzień. Wampiry energetyczne To określenie najlepiej oddaje niektóre osoby w naszym otoczeniu. Ile jest ludzi, którzy kontaktują się tylko wtedy kiedy coś chcą. Ktoś dzwoni jedynie jak coś trzeba zrobić w rowerze. Gdy już idzie to cały czas gada o sobie, swoich problemach i wylewa na nas swoje nieczystości. Co innego gdy wspólnie możecie siebie wspierać zachowując normalne proporcje. Gorzej jeśli przebywamy z ludźmi, którzy zadają się z nami tylko dlatego, bo jesteśmy ich szambem do którego cały czas pompują swoje ścieki. Bierzemy na swoją głowę cudze wieczne problemy, narzekactwo, a najlepiej stary to weź mi też moje bidony i mi je wieź. Nie musisz zadawać się ze wszystkimi, bo nie wszyscy muszą Cię kochać, bo niektórzy podbijają nam tylko poziom stresu, lęku oraz zmęczenia psychicznego. Brak swojej enklawy Czyli brak odpoczynku. Tej swojej medytacji i odcięcia. Czasami tak się dzieje w związkach, gdy druga połówka nie akceptuje czyiś pasji, potrzeby wyjścia z chłopakami, na rower albo grzyby. To moim zdaniem też patologia. Brak własnego życia. Tylko praca, dzieci, dom. Można zwariować i się wariuje od tego. Im bardziej jesteś tym zmęczony, tym bardziej się denerwujesz i frustrujesz wszystkim. Im jesteś bardziej sfrutrowany(a), tym gorzej realizujesz swoje role. Rolę pracownika, matki, ojca, syna. Nikt nie jest szczęśliwy. NIekiedy trzeba walnąć pieścią w stół i albo przeorganizować swoje życie prywatne, albo zawodowe. To niekiedy boli, albo sprawia, że kogoś trzeba zranić. Każdy musi mieć jakąś swoją ucieczkę. 40 minut dziennie na rower, bieganie. Albo paznokcie. Może sauna. Albo samotne wyjście do lasu z wyłączonym telefonem. Cokolwiek. Małostkowość. Przejmujemy się i stresujemy rzeczami, które są pierdołami. Od tego zacząłem. Wytłumacz komuś, kto wychodzi po wizycie w szpitalu onkologicznym, że masz problem z ekspresem do kawy, który cieknie. Albo, że stresujesz się tym, że w koszulce brzuch Ci wystaje. To są pierdoły, które zaczynamy tak postrzegać dopiero wtedy, gdy doświadczymy prawdziwych problemów w swoim życiu. Na przykład ze zdrowiem. Często też się mówi o problemach pierwszego świata. Tak. Poprzez rozwój cywilizacyjny staliśmy się małostkowi. Potrafimy się awanturować, angażować emocjonalnie w rzeczy nieważne, albo na które kompletnie nie mamy wpływu. Co ogranicza stres i napięcie? Alkohol, narkotyki, hazard, benzodiazepiny i inne uzależniania. Albo porządkowanie swojego życia zaczynając od snu, oddzielenia pracy od domu, zmiana nawyków, szanowanie swojego własnego czasu, uwagi oraz pojęcie tego, że świat nie kręci się w okół nas i, że ludzie mają w dupie jak dziś wyglądasz. Niesamowicie pomaga odcinanie się od bodźców. Wspaniale działa aktywny tryb życia. Te choć 40 minut intensywnego treningu co drugi dzień. Stresując się i zamartwiając zrób eksperyment. Idź szybko pobiegać na 30 minut. Wróć i zobacz, że świat wygląda nieco inaczej. Pójdź z przyjaciółmi na rower. Albo totalnie sam. Krótko, ale szybko, aby dostać wyrzut serotoniny. Wyskocz na saunę gdy tak bardzo nie chce się wyjść nawet z łóżka przez paraliżujący strach a potem jeszcze weź zimny prysznic. To też fantastycznie wyładowuje napięcie. Ono znika i pomaga racjonalniej walczyć z codziennymi problemami. Gdy to zrobisz rozmawiaj z innymi o swoich problemach, lękach i potrzebach, choć wiem jak to trudne. Ten film to rozmowa mnie samego z sobą samym nieco. Odświeżenie podstaw. Sięgnięcie do przyczyn ciągłego napięcia, lęku i stresu, który potem zaczyna skręcać w inne zaburzenia. Stąd się bierze nerwica, z tym często współistnieje depresja. Przez patologiczne, ciągłe napięcie nie mamy sił by żyć. Bo ciągle się boimy, że wszędzie czycha katastrofa. Ponieważ tracimy energię na rzeczy bez znaczenia, lub sami marnujemy swój czas, bo mamy bałagan na strychu. Albo jesteśmy leniwi. A może boimy się zawalczyć o siebie i o to, aby było po naszemu. Boimy się myśleć o nas samych na rzecz oczekiwań świata wobec nas.
Całość TYLKO w aplikacji Onet Audio. Subskrybuj pakiet Onet Premium i słuchaj bez limitu. Jarosław Kaczyński może wreszcie odetchnąć. Po reportażu telewizji TVN24, która obciążyła Jana Pawła II odpowiedzialnością za tolerowanie pedofilów w sutannach, obóz władzy dostał zupełnie nowe paliwo polityczne. Prezes podjął decyzję, że z obrony JP2 zrobi nowy dogmat wyborczy PiS. Dlatego reakcja na reportaż TVN24 jest wyjątkowa. Na pierwszy rzut oka — brutalna, histeryczna i groteskowa. Ale to pozory. To bowiem świadoma operacja rozdmuchania przez PiS doniesień TVN24, ich przeinaczenia i dyskredytowania, by maksymalnie zmobilizować własny elektorat. Przyciśnięty drożyzną i zniesmaczeni aferami wyborcy PiS mogliby jesienią zostać w domach — to największe niebezpieczeństwo dla Kaczyńskiego. Rozbudzenie ich emocji wokół „obrony” Jana Pawła II przed „komunistami”, nazywanie doniesień dziennikarskich „drugim zamachem”, wpisywanie papieża w panteon nietykalnych polskich symboli narodowych — na równi z białym orłem, flagą narodową oraz jasnogórską Madonną — to wszystko jest starannie zaplanowaną operacją polityczną. Chodzi zapędzenie ludzi do urn, by głosowali za obroną papieża — czyli na PiS. Twórcy słuchowiska politycznego „Stan Wyjątkowy” — Andrzej Stankiewicz (ONET.PL) oraz Renata Grochal („Newsweek”) — zauważają, że Kaczyński robi to, co kocha robić: zmusza scenę polityczną do podzielenia się w takich sposób, by to on na tym zyskał. Dlatego też szybko PiS wysmażyło radykalną uchwałę w Sejmie, by postawić centrową opozycję w trudnej sytuacji. No bo jak to, twardzi katolicy Władysław Kosiniak-Kamysz, Szymon Hołownia, a nawet katolik light Donald Tusk nie przyłączą się do „obrony” Polskiego Papieża? Toż to z miejsca zapisanie się do obozu wrogów Polski. Robienie polityki na papieżu właśnie w tej chwili jest dla PiS wyjątkowo użyteczne, bo obóz władzy znajduje się w poważnym kryzysie. Samobójstwo Mikołaja Filiksa — syna posłanki PO Magdaleny Filiks — na nowo zwróciło uwagę na łajdactwa kontrolowanej przez władzę Telewizji Polskiej. Pod koniec grudnia TVP twarzami swoich „gwiazd” i „gwiazdeczek” — opłacanych dziesiątkami tysięcy miesięcznie z publicznych środków — przyczyniła się do ujawnienia, że syn Filiks był ofiarą pedofila. Po jego śmierci kilkanaście dni temu te same „gwiazdy” i „gwiazdeczki” TVP rozpoczęły operację rozmywania swej odpowiedzialności i przerzucania winy za tę śmierć na opozycję. Obrona papieża na pewno pomoże przykryć atak na rodzinę posłanki Filiks. Obrona papieża ma także przykryć najnowsze machlojki finansowe w Zjednoczonej Prawicy. Chodzi o czyste, wysokiej próby złodziejstwo, jakiego dopuszczali się ludzie Adama Bielana i jego Partii Republikańskiej w Narodowym Centrum Badań i Rozwoju, skąd lekką ręką miało wypłynąć prawie 200 mln zł. Ponieważ złodziejstwa nie dało się już ukryć, z rządu wyrzucony został wiceminister Jacek Żalek, który odpowiadał za nadzór nad NCBiR. Ale Żalek sam tonąć nie zamierza — zaniósł do prokuratury stenogramy i opisy nagrań ludzi Partii Republikańskiej, w których Bielan nazywany jest „sponsorem”, który ma własne „projekty”, z których fundamentalny — niezła komedia — zwie się „Czarny Węgiel”. Nie, nie jest to spóźniony projekt zaopatrzenia Polaków w węgiel na zimę. Chodzi o takie ustawienie się w spółkach energetycznych, by w dobrym zdrowiu i z pełną sakiewką przetrwać przegraną PiS i zmianę władzy. Sprawę pokrzyżowali dziennikarze, a potem politycy opozycji, ujawniając „pajęczynę Bielana” w NCBiR. W efekcie nie ma 200 baniek na firmy kumpli, nie ma „Czarnego Węgla”, za to są taśmy i CBA. Panie Adamie, chyba została panu już tylko modlitwa. Tylko proszę w to nie mieszać papieża. Twórcy „Stanu Wyjątkowego” zalecają modlitwę do prezesa.
Majka Jeżowska w Mellinie mówi o tym, jak znalazła się na Pol'and'Rock Festivalu i o szoku po tym, jak publiczność zareagowała na jej występ. Przyznaje też, że nie lubi jak ktoś wykorzystuję wiarę i Kościół do atakowania ludzi "Pochodzę z Nowego Sącza. Z bardzo katolickiej rodziny. Nie podoba się urządzania z religii narzędzia do atakowania ludzi, którzy myślą inaczej, niż ten pan czy tamten, i nagle się zasłania wiarą" Marcin Meller zaczął jednak od przeprosin. Okazuje, że kiedyś w przeszłości powiedział coś co bardzo zabolało Majkę Jeżowską
Jak w 2015 roku ktoś mi opowiadał, że dojechał do pracy 13 km na rowerze to byłem pełen podziwu. Gdy 2016 ktoś na szosie pokazał mi swój trening 30 kilometrowy to mówiłem, że jest ultrakomarzem. Kiedy na zainstalowałem Stravę zobaczyłem, że są ludzie, którzy potrafią zrobić nawet 100. Pomyślałem - wariaci. Gdy w 2016 roku zrobiłem pierwsze 13 kilometrów na szosie byłem dla siebie pełen podziwu. Gdy po miesiącu pojechałem 30 to uważałem się za ultrakolarza i umierałem przez kolejne dwa tygodnie. Tu pojawił się sufit nie do przebicia, ani głową ani tyłkiem. Z perspektywy trzepaka, leszcza, pączka, kluska chciałbym na przykładzie moich błędów powiedzieć jak przygotować się do robienia dłuższych dystansów na rowerze. https://youtu.be/l6GxfkZ6F2M Przy tym zaznaczam, że nie jestem i nie będę nigdy ultrasem. Nigdy nie siedziałem na rowerze dłużej niż 10 godzin netto, jednak wiem, że większość z nas nie ma ambicji do bicia dystansu przez 28 godzin. Całe to wideo można streścić w jednym zdaniu. Aby robić długie dystanse, powinno się robić długie dystanse. Dziękuję. Tak, bo tylko osobista praktyka jest w stanie pokazać nam najsłabsze ogniwa. Początkowo będzie to po prostu brak adaptacji tlenowej naszego organizmu. Wydolności i wytrzymałości. Spokojna jazda przelotową prędkością 31 km/h dla wytrenowanego zawodnika faktycznie jest chillowa. Jednak dla mnie na początku to była walka o życie. Skoro przekraczam tętnem strefy tlenowe jadąc tak naprawdę w beztlenie to nie mam szans jechać takim tempem przez więcej jak godzina maks. Po prostu ścina człowieka, nogi odmawiają posłuszeństwa, chce się rzygać, pojawiają się Mroczki. Samo w sobie to może jest dobrą jednostką treningową, ale dla poprawy naszego tempa, a nie wytrzymałości przy długotrwałym wysiłku. To problem nie tylko początkujących, bo większość z nas zaczyna długie dystanse za mocno nie zostawiając sobie rezerw na potem. Stąd wniosek, że trzeba zachować pewien gradient, rezerwę, margines. Oczywiście ciężko o to kiedy jedziemy w mocniejszej grupie i dochodzą do tego jeszcze problemy związane z brakiem techniki jazdy na kole. Wtedy nie dość, że jedziemy ponad siły to jeszcze nie potrafimy oszczędzać sił chowając się za innymi. Ja miałem dokładnie tak samo, dlatego w pewnym momencie dłuższe jazdy zacząłem ogarniać sam. Trochę ze wstydu a trochę po to, aby wyczuć swoje własne tempo. Tak wskoczyła dziewicza pięćdziesiątka na raz bez chwili zatrzymania przy wadze ponad 100 kg. Dumny byłem tak ogromnie, że z tej okazji postanowiłem sobie kupić kask aero. Przy tej okazji powiedziałem nieco o swojej przeszłej masie. Czy ona ma na długim dystansie aż tak duże znaczenie. I tak i nie. Zauważcie, że większość długodystansowców wcale nie jest niesamowicie wycieniowana. To oznacza, że dla nich priorytetem być może jest siła, wytrzymałość tlenowa a nie masa. Z drugiej strony im jesteś lżejszy, tym mniejszy wysiłek energetyczny wkładasz w rower na podjazdach oraz na wietrze. Z trzeciej przesadna nadwaga obniża komfort jazdy. Szybciej męczą się nadgarstki, plecy oraz tyłek. Bez względu na to jakie masz spodenki, rękawiczki, siodełko oraz fitting. To jest kolejny argument, aby schudnąć i trzymać optymalną wagę, nie magazynować przesadnie dużo węglowodanów i tłuszczu o czym będzie jeszcze za chwilkę. Mi zrzucenie wagi bardzo pomogło w poprawieniu swojej wytrzymałości. Redukując do 79 kg poczułem bardzo dużą różnicę i przejechanie 100 km nie było już tak dużym wyzwaniem jak na początku, kiedy to 3 godziny siedzenia na rowerze longiem oznaczało prawdziwą walkę o życie i odpływ całej krwi z mózgu do nóg. Leżałem w wannie przez 2 godziny i starałem sobie przypomnieć gdzie ja dzisiaj byłem. Tak naprawdę każde 5 kg redukcji nadwagi da bardzo wymierne efekty na trasie. Spada nasze zapotrzebowanie energetyczne podczas jazdy przez co unikamy tak zwanych bomb, czyli stanu w którym poziom cukru spada tak bardzo, że chce się zejść z roweru i płakać. Uczymy się przez to też bardziej racjonalnie jeść zarówno przed, w trakcie oraz po treningu. Ja mam tak, że mogę ruszyć na czczo. Nawet o 18 bez jedzenia dam radę pójść na dwugodzinny rower i dojechać. Przez całe życie nie jadałem śniadań, potem siedziałem w stresującej pracy w której mnie mdliło, następnie siadałem od razu na rower i robiłem wartko te 50 lub 60 km. Moje podejście do jedzenia zmieniło się wtedy, gdy zacząłem robić te powiedzmy 90 na raz. Jak dziś pamiętam mój największy życiowy zjazd. Wracałem na rowerze z Warki do Konstancina. Pod masakryczny wiatr. Wokół pola. Ja bez choćby żelu energetycznego czy banana. Już ponad 2 godziny jazdy. Zatrzymałem się na przystanku i rozważałem gdzie i do kogo zadzwonić. Przekroczyłem tę magiczną barierę. Dla mnie to właśnie mniej więcej 2,5 h. Po tym czasie musze naprawdę zacząć jeść. Zapomniałem o tym kiedyś nawet na własnej ustawce wyruszającej z Gliwic do Raciborza. Klasyk. Setka do zrobienia, za mocno zacząłem i nic nie jadłem. Cudem znalazłem w zasobniku przeterminowany żel. Bez niego sam odpadłbym ze swojej ustawki i nawet nikt by nie zauważył. Nie, pomimo roku po terminie o dziwo mi nie zaszkodził. Zabieranie wody, jedzenia, awaryjny żel w kieszeni, ogarnięcie sobie wcześniej na mapie stacji i sklepów to podstawa na trasie. Jednak pamiętaj, że można przegiąć w dwie strony. Nie jeść na trasie nic i wykorkować. Albo jak ja stawać zawsze w cukierni po lody albo paczki i warunkować sobie niezdrowe żarcie sportem. Pół biedy kiedy nie masz nadwagi. Ja tak robiłem mając do zrzucenia 40 kg zajadając wysiłek słodyczami. A no bo spalę te 2000 kcal to mogę sobie pozwolić na bezwartościowe żarcie cukru z tłuszczem. Nie mówię, że nie powinno się pić piwa zero albo jeść lodów na trasie. Chodzi o umiar. Batonik a nie cała czekolada. Piwko zero ale jedno. Izotonik zamiast soku pomarańczowego. Rozważ też przetestowanie kofeiny. Jak na Ciebie będzie działać podczas wysiłku. Czy nie pojawi się na przykład biegunka albo poczucie niepokoju. Z psychologicznego punktu widzenia na dłuższą jazdę warto zabrać nie tylko dętkę i pompkę, ale też awaryjny żel, kopiko, batonik owocowy bez dodatku syropu glukozowo-fruktozowego. Robienie dłuższych tras to też test absolutnie całego naszego sprzętu i odzieży. Nagle może się okazać, że powyżej pewnego limitu czasu albo kilometrów spodenki okazują się nas ocierać, bo są na przykład za duże, albo za małe. Siodełko nagle okaże się za mało ergonomicznie, albo niepotrzebnie pochylone w którąś stronę. Na jaw wychodzi też na przykład brak rękawiczek z amortyzacją bo zaczyna nam prócz pupunci drętwieć też cała ręka. A może w ogóle mamy dramatyczną pozycję na rowerze, bo nie było czasu przejść się do lepszego sklepu rowerowego aby spojrzeli na nas. Potem dochodzi do tego na przykład źle dobrany but. Jest za duży i zaczynamy człapać wraz z każdym obrotem. Mamy nie obcięte pazury i okazuje się, że pojawiła się krew na skarpetkach. A może niedoleczone hemoroidy, które w najmniej oczekiwanym momencie mogą pęknąć. To niby detale, ale każdy z nich z osobna może sprawić, że zostaniemy w szczerym polu. Jak ja, kiedy nie sprawdziłem, że jadę przez 50 km z mocniejszym niż się wydawało wiatrem a trzeba jeszcze jakoś wrócić nie mając przy sobie ani jedzenia, ani gotówki ani karty. Żrąc nielegalnie niedojrzałe jabłka w losowym sadzie. Ubranie to też jedna z podstaw. Jeśli mieszkasz w Wielkopolsce albo na Mazowszu to jeszcze luz. Gorzej jak zabierasz się na górską wyprawę mając na sobie krótki rękawek. Na płaskim będzie Ci super. Pod górkę też. Jednak jeśli na szczycie z 17 stopnii zrobi się 10 a Ty jesteś cały przemoczony to współczuję Ci na zjeździe. Zawsze zabieraj ze sobą zapasową bluzę albo choćby taką cienką kurteczkę, która chroni przed wiatrem i wodą. Na jesieni i wiosną zawsze mam w kieszonce też nogawki, które w 1 minutę przerobią moje krótkie spodenki na długie. Dlaczego? Bo już kiedyś pojechałem do Bielska Białej na tournee w słoneczny dzień. Jest rano, 19 kresek, dobre prognozy. Po południu zrobiło się 12 i zaczęło masakrycznie lać. Przemarzło mi wszystko do tego stopnia, że nie byłem w stanie trzymać kierownicy. Uratował mnie wiejski sklep z odzieżą używaną. Wracałem na rowerze mając na sobie palto zimowe ze szmateksu. To czego jako mieszkaniec Mazowsza jeszcze nie robiłem to sprawdzanie przewyższeń na trasie. Można zrobić 100 km wraz z dwustoma metrami przewyższeń, a można też pojechać 100 km po górach gdzie będzie 2500 w górę. Jedna i druga trasa to coś kompletnie innego. Wraz z doświadczeniem zyskasz zdolność do określenia trudności tripu patrząc na samą relację wzniosu do dystansu. Dzięki temu będziesz wiedzieć, że na pewno nie wrócisz po 3 godzinach do domu, tylko po sześciu. To jeszcze o czym trzeba pamiętać moim zdaniem przy długim wysiłku fizycznym to łeb. Nie mówię o kasku. O psychice. Będąc zmęczonym fizycznie łatwo jest o napad rezygnacji, smutku, zwątpienia. To są takie bardzo dziwne etapy. Na początku możemy czuć niedosyt motywacji. Po godzinie pojawia się ekscytacja i większa skłonność do tego, aby jeszcze docisnąć. Po 5, 6, 10 godzinach podstępnie może zacząć zjadać nas kortyzol. Jedziesz i samoczynnie włącza się narzekactwo, wkur wkurzenie, rezygnacja, apatia, albo w skrajnej sytuacji chce się po prostu płakać. Bez powodu. To znak, że to albo nie ten dzień, albo nie byliśmy odpowiednio zregenerowani, wyspani. Tak, bo sen też ma ogromne znaczenie. Spróbuj zrobić daleki dystans po 4 godzinach snu... Wszystko co Wam dzisiaj powiedziałem to mój punktu widzenia na dalekie dystanse, choć nie nie zawsze jestem ich orędownikiem. Mnie bardziej kręci ściganie się, a dalekie trasy w tak zwanym tlenie, który zazwyczaj nawet nie jest tlenem tylko monotonnym tempem rozgrzewkowym źle wpływa na rozwój moich wyników na krótkich czasówkach. Miejcie na to też uwagę. Jednak wracając do tematu - daj sobie czas na adaptację do długich tras na rowerze. Nie popełniaj moich błędów i nie rzucaj się z rowerem na głęboką wodę. Nie oglądaj się na innych. Stopniowo zwiększaj pokonywane dystanse. Daj sobie szanse na błędy. Rozważ zrzucenie kilku kg. Poznawaj narzędzia do planowania tras jak choćby Strava Routes, patrz nie tylko na kilometry i na przeklętą średnią, ale także na wznios. Zawsze zabieraj kasę, dętkę, coś w razie niepogody i nadmiar wody. Ucz się liczyć samemu na siebie. Otaczaj się ludźmi, którzy Cię nie zostawią na trasie, którym ufasz. Unikaj bufonów i wszystkich, którzy próbują Ci udowodnić, że mają małego wacka. I najważniejsze. Liczby są dla Ciebie. Rower jest dla Ciebie.
Najnowszy odcinek przynosi świetnego rozmówce który żyje z rozmawiania. Karol Paciorek to z jednej strony twórca podcastu Imponderabilia, a z drugiej połowa duetu stojąca za programem rozrywkowym Lekko Stronniczy na YouTubie. W naszej rozmowie przepytaliśmy Karola o to, jak robi to co robi i jak pobudza swoją kreatywność. Czyli weszliśmy mu z butami na backstage i bezpardonowo wypytaliśmy o wszystko, co nas interesowało. A on nam rzetelnie na wszystko odpowiedział. To nasz najdłuższy z dotychczasowych odcinków - ale tak to bywa, gdy rozmowa się klei. Od tego odcinka nasza formuła podcastu się klaruje. Watch Like Mojo jeszcze bardziej staje się podcastem o zapleczu twórczym. Rozkładamy na czynniki pierwsze proces kreatywny i zaglądamy tam, gdzie zaprowadzi nas ciekawość. Zapraszamy do odsłuchu! --- Send in a voice message: https://podcasters.spotify.com/pod/show/watching-closely-podcast/message
Codziennie tracisz mnóstwo czasu.
Dzisiaj temat bliski sercu właściwie każdego, bo zakupy po prostu trzeba robić. czy to spożywcze, czy ubraniowe, czy meblarskie, czy jakiekolwiek inne - od tego nie ma ucieczki. I tylko nasza kwestia pozostaje to, jak do tych zakupów podchodzimy? Czy lepiej je robić osobiście IRL, czy też zdecydowanie lepsza opcją jest on-line? Jaki my mamy do tego stosunek i jak się czujemy podczas robienia zakupów - sprawdź w dzisiejszym odcinku! Smacznego!
W pierwszym odcinku nowej serii mojego podcastu goszczę wybitnego krytyka filmowego @Tomasz Raczek Rozmawiamy o twórczości dziennikarzy w Internecie, początkach prywatnych mediów w Polsce, produkcji polskich filmów i wspomnieniach z szkoły teatralnej. #raczek #orłoś #podcast #wywiad
Naszym gościem jest Filip Szeląg https://www.linkedin.com/in/filip-szeląg-a9723352/ (00:00) Wstęp (02:48) Początki w gamedevie (04:32) Reality Pump Studios (07:52) Praca testera gier (15:00) Teyon (16:57) Praca jako Script Designer (18:11) Terminator: Resistance (27:44) Destructive Creations / Ancestors Legacy (36:35) Quest Designer (38:44) Dying Light 2 (44:20) Trudności przy przechodzeni z jednej firmy do drugiej (48:54) Ile czasu poświęcasz na naukę? (49:52) Czy dużo się uczysz podczas grania? (51:56) Czy prowadzi się kontrole jakości przed testerami? (57:40) Czy bycie testerem to dobre wejście do gamedevu? (01:02:04) Robienie gier dla graczy (01:05:39) Easter eggi w grach AUA: Making controversial games https://gic.gd/agenda/#wojciech-pazdur-krzysztof-chomicki-maciej-miasik-micha-szymerski-filip-szelag AUA: Design process and how it looks in different companies https://gic.gd/agenda/#daniel-sadowski-iga-ewa-smolenska-kacper-szymczak-micha-krol-filip-szelag Zakwaterowanie w Poznaniu zapewnił nam Hotel PURO #reklama https://purohotel.pl Grupa Rock i Borys na FB - https://www.facebook.com/groups/805231679816756/ Podcast Remigiusz "Pojęcia Nie Mam" Maciaszek https://tinyurl.com/yfx4s5zz Podcast metaKINO - Borys Nieśpielak i Wiktor Obrok https://youtu.be/jMxVfgf_OQc Serwer Discord podcastu Rock i Borys! https://discord.com/invite/AMUHt4JEvd Słuchaj nas na Lectonie: https://lectonapp.com/p/rckbrs Słuchaj nas na Spotify: https://spoti.fi/2WxzUqj Słuchaj nas na iTunes: https://apple.co/2Jz7MPS Program LIVE w niedzielę od osiemnastej - https://jarock.pl/live/rock Rock i Borys to program o grach, technologii i życiu
Dziś wraz z Łukaszem Januszkiem oraz Tomaszem Niemcem porozmawiamy o cichym odchodzeniu, o tym czy robienie minimum jest powodem do wstydu, oraz gdzie leży prawdziwy problem.Nowy trend na Tik Toku — menadżerowie mówią o pracownikach, którzy robią minimum. Dla nich to powód do wstydu. Dla nas to powód, by zagłębić się w temat komunikowania oczekiwań, poziomów satysfakcji i tolerancji oraz zawłaszczenia pojęcia, które z odchodzeniem ma mało wspólnego. A w części drugiej:* Tomek => antypersony* Żółw => o przyszłości i stawaniu się lepszym* Bartek => remonty, odpowiedzialność za terminy i komunikacja
Są takie dni, kiedy rzeczywistość projektowa dogniata cię z różnych stron na tyle skutecznie, że ciężko to dźwignąć. Chcesz robić dobrze i efektywnie i pomimo tych chęci zwyczajnie się nie da. Bo nie ta wersja; ktoś przyklepał zakres, ale to jednak nie to; bo ludzie nie widzą sensu, nie mają motywacji i chęci. I wtedy zwyczajnie ci się udziela i jesteś zmęczony robieniem źle. Linki i materiały: https://elearningrobie.substack.com/
Jak stać się najlepszym sprzedawcą, jakiego znasz, i sprzedawać więcej?Wielu z nas już na samo słowo "sprzedaż" albo "sprzedawca" reaguje negatywnie. Oczyma wyobraźni widzimy kogoś, kto usiłuje nam za wszelką cenę "wcisnąć" zupełnie niepotrzebny towar albo zwyczajnie nas oszukać. Zawód ten nie ma dobrej sławy, a już na pewno nie wydaje się dochodowy. Przez takie opinie trudniej nam rozpocząć działania. Nikt z nas nie chce być nachalny!Zastanów się, jak zmieniłaby się Twoja firma, gdyby sprzedaż przestała Ci się kojarzyć z przykrym obowiązkiem, a zaczęła sprawiać przyjemność? Gdyby, zamiast poznawać kolejne techniki sprzedażowe w teorii, można było od razu zacząć je stosować w praktyce?Czas zmienić przekonania! Pieniądze zarabia się, sprzedając.Nie ma innej drogi ani magicznych sposobów na obejście tego.Przejmij inicjatywę!Jeśli codziennie wykonujesz w pracy te same czynności, czy Twój biznes stać na to, by Twoje kompetencje sprzedażowe nie były poszerzane? Robienie tego, co wszyscy, w taki sposób, w jaki wykonują to wszyscy inni, skazuje Cię na przeciętność. Osoba skoncentrowana na sukcesie musi działać bardziej! Zainwestuj w swój rozwój, by klienci czuli się przy Tobie wyjątkowo i chcieli od Ciebie kupować!Jeśli zdarza Ci się odczuwać przerażenie przed rozmową z klientami i oferowaniem im swoich produktów czy usług, serdecznie zapraszam Cię na szkolenie Mistrz Sprzedaży - pomoże Ci przełamać Twoje opory!Pokaże Ci, jak sprawić, by klienci częściej mówili Twojej ofercie: TAK!Zobacz najnowszy Power Poniedziałek, w którym poznasz opinię uczestników i odkryjesz korzyści, płynące z uczestnictwa w szkoleniu Mistrz Sprzedaży!Po tym szkoleniu pokochasz sprzedaż!Poruszane zostaną takie zagadnienia, jak:- wspierające i blokujące przekonania dotyczące sprzedaży,- 8 kluczowych elementów procesu sprzedażowego,- metody nawiązywania kontaktu, w tym przez telefon,- badanie potrzeb klienta i wyciąganie z nich wniosków,- skuteczna prezentacja produktu w oparciu o korzyści,- psychologia cen,- finalizacja sprzedaży i zbieranie rekomendacji.Każdy z elementów szkolenia pomoże Ci wypracować taki sposób sprzedaży, z którym będziesz czuć się komfortowo – i który będzie Ci przynosił wymierne rezultaty! Nie tylko poznasz i przećwiczysz konkretne metody pozyskiwania klientów. Będziesz mieć także okazję wymienić się doświadczeniami sprzedażowymi i refleksjami z podobnymi do Ciebie, ambitnymi przedsiębiorcami. Jest duża szansa, że część z nich stanie się po szkoleniu Twoimi partnerami biznesowymi lub klientami!Gościnnie wystąpili:- Magda Dumana - przedsiębiorca, franczyzobiorca.- Tomasz Rogalski - właściciel firmy programistycznej.- Natalia Łuczak.- sprzedawca w firmie 4PRIME, podcasterka HEJ MAMA.- Justyna Herman - trener pozytywny, terapeuta w "Free mind of child".- Daria Marszałek - właścicielka cukierni butikowej.- Dagmara Trojan - organizatorka podróży szytych na miarę.
Pamiętasz początek 2020 roku? Wszyscy wiązali z nim przeogromne nadzieje. Dla wielu osób miał być czymś więcej, niż tylko nowym początkiem. Miał być przełomem. I był. Tyle tylko, że nie z powodu cyferek czy świetnie zrealizowanych planów biznesowych. Pandemia zmieniła wszystko, a najbardziej sposób, w jaki my, przedsiębiorcy, postrzegamy prowadzenie biznesów. I wiele osób zaczęło się zastanawiać czy robienie jakichkolwiek planów ma sens.Dziś, niemal dwa lata później nadal szukamy odpowiedzi na to pytanie. - Czy planowanie podczas pandemii ma sens? - W jaki sposób zmieniło się życie przedsiębiorców? - Kto skorzystał, a kto musiał całkowicie zmienić swoje podejście do biznesu? Wysłuchaj odcinka i przekonaj się sama!
Artykuł #39 Skuteczność, sens i najlepsze sposoby na robienie ściąg #robięściągi | Godmother Podcast pochodzi z serwisu Godmother.
Witaj w 174. odcinku podcastu Marketing MasterClass. Gościem dzisiejszego odcinka jest Gosia Włodarczyk Pani Fizjotrener, która edukuje kobiety z zakresu fizjoterapii uroginekologicznej. Z Gosią porozmawiamy o tym w jaki sposób komunikować się ze swoimi odbiorcami w tematach tabu, budowaniu społeczności na Instagramie, stresie i organizacji czasu. Pamiętaj żeby słuchając robić notatki, te poniżej na pewno Ci w tym pomogą. Gosia Włodarczyk • Fizjoterapeuta, która zajmuje się fizjoterapią uroginekologiczną - współpracuje tylko z kobietami. Jest influencerem, wywiera wpływ na ludzi, aby zmienić ich styl życia na zdrowszy. • Edukuje swoją społeczność i daje informacje, które pomagają im o siebie zadbać. • Tworzy treningi i biznes oparty o zdrowie i nowe technologie. Kobiecość według Gosi • Kobiecość to połączenie delikatności i siły. • Kobiety podniosą się z każdej sytuacji i są w stanie zrobić wszystko. • Kobiety są również bardzo wrażliwe i podatne na przekaz w Internecie. • Kobieta jest cudem. Początek działania • Zaczęło się od chęci uświadomienia kobietom, że jest fizjoterapia uroginekologiczna. • Kolejnym powodem było pokazanie problemu, który dotyczy wielu osób i nie jest tematem tabu. • Celem było wyedukowanie, że problemy, o których mówi mają rozwiązania, które nie są kosztowne. • Następnie zaczęła dostarczać rozwiązania swojej społeczności w formie wideo do zastosowania w domu, które są uzupełnieniem terapii z fizjoterapeutą. Temat tabu • Od początku temat był dla Gosi naturalny i nie wstydzi się o tym mówić, a wręcz potrzebuje. • Poczuj się odpowiednią osobą, aby informować swoją społeczność z zakresu, w którym jesteś ekspertem. • Wyjaśniaj problemy, które dotyczą Twojej grupy docelowej. • Trzeba nazywać rzeczy, tak jak są. • Gdy będziesz szczery ze sobą to znajdziesz rozwiązanie na własny temat tabu. • Zadbaj o szczerą komunikację ze swoją społecznością, aby osiągnąć sukces nawet jeśli Twój temat jest tematem tabu. • Idź za głosem serca i dawaj wartość odbiorcom, a statystyki będą rosły. 3 zasady marketingu • Szczerość w przekazie i w intencjach. • Kierowanie się intuicją. • Obserwuj swoją społeczność, aby znaleźć rozwiązania na ich problemy. • Odwaga w działaniu. Nie obserwuj czym zajmują się inni, rób swoje. Budowanie społeczności na Instagramie • Regularna publikacja postów. • Odbiorcy chcą mieć kontakt i być w relacji. • Zadbaj, aby Twoja społeczność czuła się swobodnie. • Pokazuj się regularnie i dziel się wiedzą. • Wzrost obserwujących pojawia się przy poleceniach innych twórców do ich społeczności. • Napisanie dobrego postu zajmuje czas, ale dzięki jakości możesz liczyć na udostępnienia i dotarcie do nowych odbiorców. • Pisz o rzeczach, które dla Ciebie są oczywiste, bo nie muszą być dla Twojej społeczności. • Robienie wyzwań na Instagramie sprzyja zaangażowaniu społeczności i docieraniu do nowych odbiorców. Organizacja czasu biznesowego i prywatnego • Zwolnienie tempa nie oznacza kroku w tył. • Są rzeczy ważne i ważniejsze. • Zastanów się, co Ci daje najwięcej satysfakcji i co Ci przynosi najwięcej pieniędzy. • Bądź dla siebie priorytetem i miej czas, aby o siebie zadbać. • Dbając o swój odpoczynek i zachowując niski poziom stresu możesz liczyć na zwiększoną kreatywność. • Zaplanuj czas na pracę twórczą. Metoda na niski poziom stresu • Praca wieczorem nie służy. Zaplanuj swój dzień, aby zadania wykonać do pewnej konkretnej godziny. • Wybierz rzeczy, które muszą być wykonane w konkretnym dniu. Rezygnuj z rzeczy, na które nie masz czasu. • Wieczorem wybierz czytanie, zamiast pisania. Wycisz się zamiast ćwiczyć. Z kim zjadłaby kolację Gosia: • Julia Izmałkowa • Eliza Wydrych, Elajza • Kasia Koczułap Finalna rada Gosi: Uwierz w siebie i w misję, którą masz. Ludzie chcą usłyszeć daną prawdę od Ciebie. Masz siłę w sobie i znajdziesz odbiorców. Rób to, co czujesz, a opłaci się. Kontakt z Gosią: • Strona www: https://panifizjotrener.pl/ • Instagram: https://www.instagram.com/pani_fizjotrener/ >> Podobał Ci się ten odcinek? Koniecznie zostaw swoją pozytywną opinię na iTunes i Spotify oraz komentarz na moim blogu! Powiedz znajomemu o Marketing MasterClass. >> Inne odcinki, które mogą Cię zainteresować: Po co ci kurs online. Od początków do 3x zwiększenia przychodów firmy – gość Agnieszka Dembińska Jak osiągnąć ponad 400k subskrybentów na YouTube w niszy takiej jak poprawna polszczyzna – gość Paulina Mikuła Kontakt z Magdą: Dostęp do platformy WOW Marketing LAB VOD Kampania WOW 3 Grupa na Facebooku: Kursy Online – Strategia i Sprzedaż by Magdalena Pawłowska Strona internetowa: www.magdalenap.com Facebook: www.fb.com/magdalenamarketing Instagram: www.instagram.com/magdalena_pawlowska =============== Jeśli jeszcze nie pobrałeś Bezpłatnego Rozdziału Bestsellerowej Książki „Jedna kampania do wolności”, to możesz zrobić to TUTAJ: www.jednakampania.pl/rozdzial Jeśli chcesz cały SYSTEM (a jestem pewna, że chcesz!) to od razu zamów książkę TUTAJ: www.jednakampania.pl jak osiągnąć sukces, gdy twój temat jest tabu, temat tabu w internecie, Pani Fizjotrener, fizjoterapia uroginekologiczna, czym jest kobiecość, jak zacząć działać online, jak zacząć działać w Internecie, jak budować społeczność w Internecie, jak mówić o temacie tabu, jak komunikować się w temacie tabu, jak budować społeczność na Instagramie, jak budować zaangażowaną społeczność na Instagramie, jak budować zaangażowanie na Instagramie, jak zorganizować czas pracy, jak znaleźć work-life balance, metoda na stres, jak się nie stresować, jak radzić sobie ze stresem, Magdalena Pawłowska, produkty online, jak sprzedawać produkty online w temacie tabu
Robienie notatek - rzecz wydaje się prosta, a jednak w dzisiejszym świecie może okazać się nie tak oczywista. Na rynku pełno jest urządzeń oraz rozwiązań do tejże czynności, a w dzisiejszym odcinku recenzja jednego z nich czyli Remarkable 2. Tym razem, poza e-notatnikiem rozmawiamy również o ewolucji technologii, niszach, a także krótko o AirTagach. Zachęcamy do obserwowania nas na Twitterze: https://twitter.com/LoveFormPodcast
Odcinek, w którym odnosimy się do polskiej inby z Lewicą w roli głównej, opowiadamy o piekielnej fazie pandemii w Indiach i polecamy książkę Stephanie Kelton pt. "Myth of Deficit" o Nowoczesnej Teorii Monetarnej, czyli o tym, że deficyt jest dobry, drukowanie pieniędzy jest dobre, a inflacji łatwiej zaradzić, niż myśleliście.
Robienie wszystkiego idealnie brzmi naprawdę dobrze. Idealnie wyglądać, idealnie żyć, idealnie wykonywać wszystkie swoje obowiązki. Przecież od zawsze jesteśmy uczeni tego, aby starać się bardziej, mieć wysokie aspiracje i nie popełniać błędów. Pewnie nie raz słyszałeś, że warto ,,czwórkę” poprawić na ,,piątkę”, że ,,stać Cię na więcej” i ,,że trzeba od siebie wymagać”. Czy może być w tym coś złego?
Chińskie podróbki, to faktycznie bazarowa tandeta czy może raczej wczesne prototypy testowane na użytkownikach? Mindset tworzenia połączony z drygiem do handlu i natychmiastowego testowania - jak to się wpasowuje w naszą polską rzeczywistość? Czyli jak stosować service design w zarządzaniu projektami?
Czy robienie rzeczy na pół gwizdka ma jakikolwiek sens? Cóż, przekonajmy się! Ja nazywam się Andrzej Tucholski i gorąco zapraszam do odsłuchu. Oprócz tego podcastu zachęcam do odwiedzenia mojego bloga, YouTube'a lub instagrama. (Piosenka w intro to "Amsterdam" by lately lui.)
Witaj w najnowszym odcinku Urbcastu i pierwszym w takiej formie - Q&A. Jakiś czas temu zadałem Wam na instagramie pytanie odnośnie tego, co chcielibyście wiedzieć jako studenci o gospodarce przestrzennej. Okazało się, że zapytaliście o naprawdę dużo rzeczy i ... wcale Wam się nie dziwię! Sam nie wiedziałem zupełnie jak chce się wyspecjalizować czy co mogę robić po ukończeniu tych studiów. Bardzo bym chciał te kilka lat temu trafić ten odcinek podcastu i dowiedzieć się co mają do powiedzenia młode osoby pracujące w tym zawodzenie. Jak poprowadzić swój rozwój zawodowy, aby po ukończeniu studiów dostać interesującą nas pracę? W odpowiedzi na pytania pomagają mi: Maria Kupryjaniuk - urbanistka, miłośniczka miast, ukończyła studia na GP na Politechnice Warszawskiej oraz Urban Design na Oxford Brookes University. Maria zdobywała doświadczenie na Uniwersytecie w Lubljanie, Wiedniu, a także w biurach w Hiszpanii, Polsce i UK, obecnie pracuje jako urbanista w Warszawie. Michał Lorbiecki - Urbanista, ekonomista, projektant, naukowiec. Michał studiował gospodarkę przestrzenną na Uniwersytecie Ekonomicznym w Katowicach i jest reprezentantem tego bardziej humanistycznego podejścia do GP. Oprócz tego Michał pracuje w Wydziale Planowania Przestrzennego i Urbanistyki w Tychach, jest także Oficerem Pieszym w tym mieście oraz prowadzi zajęcia z gospodarki przestrzennej na Uniwersytecie Ekonomicznym w Katowicach. A do tego o wypowiedzi poprosiłem: Magdalenę Golan - urbanistka, która ukończyła GP na WGiSR na Uniwersytecie Warszawskim. prof. UW Wojciecha Dziemianowicza - profesor w Katedrze Geografii Miast i Planowania Przestrzennego UW oraz właściciel GEOPROFIT Odpowiedzieliśmy na takie pytania jak: Jakie ścieżki rozwoju ma ktoś studiujący Gospodarkę Przestrzenną? Gospodarka przestrzenna a architektura Jak zarządzać przestrzenią jeśli nie zna się budowy budynków? Do jakiego stopnia musimy ogarnąć architekturę żeby kształtować przestrzeń? Dyplom inżyniera łączony z kimś z kierunku architektura, plusy i minusy i czy jest to realne do zrobienia? Na stażu usłyszałam, że same studia gospodarki przestrzennej bez architektury są bez sensu Czemu ten kierunek jest traktowany po macoszemu? (Bo ani to architektura i budownictwo) Praktyka w zawodzie Gdzie warto robić praktyki i jak to wpływa na to co będziemy robić dalej? Czy to ma jakąkolwiek przyszłość w Polsce? Jak zajmować się zawodowo miastami i coś zarabiać? Staże zagraniczne Robienie magistra w Polsce a zagranicą? Jak znaleźć praktykę zagraniczną/staż? Jakie miasto/państwo uważasz jako najciekawsze do pracy w gp? Możliwości dokształcania się - warsztaty i konkursy urbanistyczne Konkursy z GP bo z architektury można znaleźć dużo, a o GP nie jest tak głośno? Przykłady konkursów urbanistycznych: - Europan https://www.europan-europe.eu/en/ - Reinventing Cities https://www.c40reinventingcities.org/ - NonArchitecture https://www.nonarchitecture.eu/ - Urban Design Competitions by Modelur https://modelur.com/ Co ciekawego można robić po tych studiach?
"Lewica nie stoi na czele tych protestów. To są protesty społeczne, protesty oddolne. To, kiedy, gdzie i w jaki sposób te osoby demonstrują, to jest ich wybór i wolna wola" – przyznała na antenie RMF FM Magdalena Biejat odnosząc się do Strajku Kobiet. Posłanka Lewicy w Popołudniowej rozmowie w RMF FM zaznaczyła, że partia wspiera osoby demonstrujące. "Ta sprawa jest naszą sprawą. Ponieważ sprawa praw kobiet, praw człowieka, sprawa poszanowania wyboru, godności, wolności od tortur każdej z nas jest sprawą Lewicy" – powiedziała. Dodała jednocześnie, że w tej chwili Lewica nie zbiera żadnych podpisów pod referendum ws. aborcji. "To, co jest potrzebne to zmiana prawna, żeby Polki miały prawo wyboru" – zaznaczyła. "Robienie referendum w tej chwili nie jest dobrym pomysłem. W tej chwili mamy referendum na ulicach" – skomentowała Biejat. "Bezwarunkowa legalizacja aborcji do 12 tyg. ciąży to jest projekt, pod którym będziemy zbierać podpisy" – dodała.
Witaj w 154. odcinku podcastu Marketing MasterClass. W dzisiejszym odcinku moim gościem jest Karol Olender, przedsiębiorca od 2007, założyciel franczyzy Fit Cookie w UK sklepów stacjonarnych oraz online z suplementami i żywnością technologiczną, Zdobywca pierwszych miejsc na zawodach lokalnych w kulturystyce jak i prestiżowych takich jak Arnold Classic czy Mistrzostwa Europy. Wierzy, że można osiągnąć dosłownie wszystko jeżeli tylko naprawdę tego pragniemy. Z Karolem porozmawiam dziś o tym, jak ważne jest określenie celu w osiąganiu rezultatów. Pamiętaj żeby słuchając robić notatki, te poniżej na pewno Ci w tym pomogą. Robienie pieniędzy• W Polsce rzadko mówi się o pieniądzach. • Spróbuj znaleźć radość w kupowaniu i sprzedawaniu. • Jeśli Twój proces sprzedaży nie przynosi dochodu zastanów się, co zrobiłeś źle. Odwaga w biznesie• Ryzyko w biznesie podnosi poziom adrenaliny i trzeba je podejmować. • Wiedza jest ważniejsza niż stan konta, więc nawet jeśli stracisz dobra materialne, to jesteś w stanie stanąć na nogi. • Wyciągaj wnioski z każdej sytuacji. • Warto słuchać, co podpowiada intuicja. • Kieruj się wcześniej ustalonymi zasadami. • Jeśli czujesz potencjał w danym biznesie, to wejdź w to. • Unikaj rad w sprawie prowadzenia firmy od osób, które nigdy firmy nie prowadziły. Przygotowanie do dużych projektów • Wieloletnie doświadczenie w branży pomoże Ci w podjęciu decyzji. • Zadbaj o poszerzanie wiedzy z zakresu prowadzenia biznesu. • Doświadczenie pozwoli Ci na określenie sposobu na zdobycie założonego celu. • Przygotuj plan działania, aby wiedzieć jakie kroki podejmować po kolei. • Zacznij wdrażać plan. • Korzystaj z wiedzy i doświadczenia specjalistów. • Weź pod uwagę różne scenariusze i miej plan działania w sytuacjach kryzysowych. • Mając cel możesz dobrać odpowiednie działania, aby go osiągnąć. Jasny cel, a osiąganie rezultatów • Bez określonego celu nie jesteś w stanie nic osiągnąć. • Brak celu prowadzi do zbędnego wykonywania działań. • Jeśli nie zaangażujesz się w projekt na 110%, to nie realizuj go. • Ćwiczenie: spróbuj usiąść na krześle na 90%. • Projekt, który wykonujesz w 90% zabierze Ci dużo więcej energii i nie da Ci radości. • Jeśli chcesz osiągnąć jakiś cel, to zaangażuj się w dany projekt w pełni. Osiąganie sukcesu• To, co Karol osiągnął to efekt codziennej pracy. • Sukces, jest zauważalnym elementem efektu końcowego. Wszystkie działania podjęte w osiągnięcie tego efektu są widoczne tylko od zaplecza. • Obecna sytuacja, to tylko część drogi, którą podąża. • Upór i poświęcenie wspomagają osiąganie sukcesu. • Określ cel, który chcesz osiągnąć i dąż do tego. • Doceń obecny dostęp do wiedzy i wykorzystaj to. • Zadbaj o dobre relacje z partnerami biznesowymi. • Nie pozwól, aby cechy z Twojej przeszłości miały wpływ na Twoje cechy obecnie. • Zadbaj o spokój w swojej bazie (domie), aby osiągać sukces w innych obszarach życia. Znaczenie sportu w osiąganiu efektów w biznesie • Sport ma ogromne znaczenie w prowadzeniu biznesu. • Sportowiec jest systematyczny i ma jasno określony cel, dzięki czemu przypomina przedsiębiorcę. • Przedsiębiorca przy popełnieniu błędu jest w stanie uniknąć nagłośnienia sprawy, sportowiec (szczególnie znany) nie ma takiego komfortu. • Trening jest elementem efektu końcowego. • Zajęcie II miejsca przez sportowca skłania go do analizy, co zrobił źle i poszukiwania popełnionego błędu. Przedsiębiorca również analizuje swoje działania i wyciąga wnioski. • Sport, a biznes różnią się w efekcie końcowym. Sportowiec otrzymuje trofeum, a przedsiębiorca pieniądze na koncie. Jednak sam proces osiągania tego efektu jest taki sam. • Sport pomaga przetrwać w sytuacjach kryzysowych. Z kim zjadłby kolację Karol: • Józef Bałdyga, właściciel zakładów mięsnych JBB, ponieważ osobiście mógł zobaczyć rozwój jego biznesu i chciałby się dowiedzieć co pomogło mu w osiągnięciu sukcesu. • Michael Jordan, amerykański koszykarz, ponieważ stale stawiał sobie za cel wygraną. • Jan Paweł II, ponieważ miał tyle wiary by przeciwstawić się całemu systemowi. Jest żywym przykładem, że wiara czyni cuda. Finalna rada Karola: Ustaw sobie cel. Zastanów się kim chcesz być i co chcesz osiągnąć. Uwierz, że możesz robić coś, co dla Ciebie jest wielkie. Pieniądze są efektem ubocznym procesu, ale bierz je pod uwagę, ponieważ firmy ponoszą koszty. Nie słuchaj rad znajomych i rodziny - to najgorsi doradcy, ponieważ będą się martwić, abyś nie upadł. Prowadzenie biznesu niesie za sobą ryzyko upadku, który jednak nie musi się wydarzyć. Pamiętaj, że nie musisz być przedsiębiorcą, ale zadbaj o zabezpieczenie swojej płynności finansowej. Kontakt z Karolem: Facebook: >>kliknij tutaj> Podobał Ci się ten odcinek? Koniecznie zostaw swoją pozytywną opinię na iTunes i Spotify oraz komentarz na moim blogu! Powiedz znajomemu o Marketing MasterClass. >> Inne odcinki, które mogą Cię zainteresować: • Słuchali swoich klientów i stworzyli biznes w branży wartej 5 mld złotych – Tomasz Styk, Sundose • 6 kroków skutecznego realizowania planu – mój przepis na sukces Kontakt z Magdą: Dostęp do platformy WOW Marketing LAB VOD Kampania WOW 3 Grupa na Facebooku: Kursy Online – Strategia i Sprzedaż by Magdalena Pawłowska Strona internetowa: www.magdalenap.com Facebook: www.fb.com/magdalenamarketing Instagram: www.instagram.com/magdalena_pawlowska =============== Jeśli jeszcze nie pobrałeś Bezpłatnego Rozdziału Bestsellerowej Książki „Jedna kampania do wolności”, to możesz zrobić to TUTAJ: www.jednakampania.pl/rozdzial Jeśli chcesz cały SYSTEM (a jestem pewna, że chcesz!) to od razu zamów książkę TUTAJ: www.jednakampania.pl Magdalena Pawłowska, Karol Olender, Fitcookie, kulturystyka w biznesie, jak robić pieniądze, jak przygotować się do realizacji projektu, jak realizować cele, dlaczego wyznaczać cel, jak osiągać rezultaty, jak osiągać efekty, jak zaangażować się w realizację projektu, jak osiągnąć sukces, co pomaga osiągnąć sukces, jakie cechy pomagają osiągnąć sukces, czy sport pomaga w biznesie, jak sport wpływa na biznes,
Witaj w 154. odcinku podcastu Marketing MasterClass. W dzisiejszym odcinku moim gościem jest Karol Olender, przedsiębiorca od 2007, założyciel franczyzy Fit Cookie w UK sklepów stacjonarnych oraz online z suplementami i żywnością technologiczną, Zdobywca pierwszych miejsc na zawodach lokalnych w kulturystyce jak i prestiżowych takich jak Arnold Classic czy Mistrzostwa Europy. Wierzy, że można osiągnąć dosłownie wszystko jeżeli tylko naprawdę tego pragniemy. Z Karolem porozmawiam dziś o tym, jak ważne jest określenie celu w osiąganiu rezultatów. Pamiętaj żeby słuchając robić notatki, te poniżej na pewno Ci w tym pomogą. Robienie pieniędzy• W Polsce rzadko mówi się o pieniądzach. • Spróbuj znaleźć radość w kupowaniu i sprzedawaniu. • Jeśli Twój proces sprzedaży nie przynosi dochodu zastanów się, co zrobiłeś źle. Odwaga w biznesie• Ryzyko w biznesie podnosi poziom adrenaliny i trzeba je podejmować. • Wiedza jest ważniejsza niż stan konta, więc nawet jeśli stracisz dobra materialne, to jesteś w stanie stanąć na nogi. • Wyciągaj wnioski z każdej sytuacji. • Warto słuchać, co podpowiada intuicja. • Kieruj się wcześniej ustalonymi zasadami. • Jeśli czujesz potencjał w danym biznesie, to wejdź w to. • Unikaj rad w sprawie prowadzenia firmy od osób, które nigdy firmy nie prowadziły. Przygotowanie do dużych projektów • Wieloletnie doświadczenie w branży pomoże Ci w podjęciu decyzji. • Zadbaj o poszerzanie wiedzy z zakresu prowadzenia biznesu. • Doświadczenie pozwoli Ci na określenie sposobu na zdobycie założonego celu. • Przygotuj plan działania, aby wiedzieć jakie kroki podejmować po kolei. • Zacznij wdrażać plan. • Korzystaj z wiedzy i doświadczenia specjalistów. • Weź pod uwagę różne scenariusze i miej plan działania w sytuacjach kryzysowych. • Mając cel możesz dobrać odpowiednie działania, aby go osiągnąć. Jasny cel, a osiąganie rezultatów • Bez określonego celu nie jesteś w stanie nic osiągnąć. • Brak celu prowadzi do zbędnego wykonywania działań. • Jeśli nie zaangażujesz się w projekt na 110%, to nie realizuj go. • Ćwiczenie: spróbuj usiąść na krześle na 90%. • Projekt, który wykonujesz w 90% zabierze Ci dużo więcej energii i nie da Ci radości. • Jeśli chcesz osiągnąć jakiś cel, to zaangażuj się w dany projekt w pełni. Osiąganie sukcesu• To, co Karol osiągnął to efekt codziennej pracy. • Sukces, jest zauważalnym elementem efektu końcowego. Wszystkie działania podjęte w osiągnięcie tego efektu są widoczne tylko od zaplecza. • Obecna sytuacja, to tylko część drogi, którą podąża. • Upór i poświęcenie wspomagają osiąganie sukcesu. • Określ cel, który chcesz osiągnąć i dąż do tego. • Doceń obecny dostęp do wiedzy i wykorzystaj to. • Zadbaj o dobre relacje z partnerami biznesowymi. • Nie pozwól, aby cechy z Twojej przeszłości miały wpływ na Twoje cechy obecnie. • Zadbaj o spokój w swojej bazie (domie), aby osiągać sukces w innych obszarach życia. Znaczenie sportu w osiąganiu efektów w biznesie • Sport ma ogromne znaczenie w prowadzeniu biznesu. • Sportowiec jest systematyczny i ma jasno określony cel, dzięki czemu przypomina przedsiębiorcę. • Przedsiębiorca przy popełnieniu błędu jest w stanie uniknąć nagłośnienia sprawy, sportowiec (szczególnie znany) nie ma takiego komfortu. • Trening jest elementem efektu końcowego. • Zajęcie II miejsca przez sportowca skłania go do analizy, co zrobił źle i poszukiwania popełnionego błędu. Przedsiębiorca również analizuje swoje działania i wyciąga wnioski. • Sport, a biznes różnią się w efekcie końcowym. Sportowiec otrzymuje trofeum, a przedsiębiorca pieniądze na koncie. Jednak sam proces osiągania tego efektu jest taki sam. • Sport pomaga przetrwać w sytuacjach kryzysowych. Z kim zjadłby kolację Karol: • Józef Bałdyga, właściciel zakładów mięsnych JBB, ponieważ osobiście mógł zobaczyć rozwój jego biznesu i chciałby się dowiedzieć co pomogło mu w osiągnięciu sukcesu. • Michael Jordan, amerykański koszykarz, ponieważ stale stawiał sobie za cel wygraną. • Jan Paweł II, ponieważ miał tyle wiary by przeciwstawić się całemu systemowi. Jest żywym przykładem, że wiara czyni cuda. Finalna rada Karola: Ustaw sobie cel. Zastanów się kim chcesz być i co chcesz osiągnąć. Uwierz, że możesz robić coś, co dla Ciebie jest wielkie. Pieniądze są efektem ubocznym procesu, ale bierz je pod uwagę, ponieważ firmy ponoszą koszty. Nie słuchaj rad znajomych i rodziny - to najgorsi doradcy, ponieważ będą się martwić, abyś nie upadł. Prowadzenie biznesu niesie za sobą ryzyko upadku, który jednak nie musi się wydarzyć. Pamiętaj, że nie musisz być przedsiębiorcą, ale zadbaj o zabezpieczenie swojej płynności finansowej. Kontakt z Karolem: Facebook: >>kliknij tutaj> Podobał Ci się ten odcinek? Koniecznie zostaw swoją pozytywną opinię na iTunes i Spotify oraz komentarz na moim blogu! Powiedz znajomemu o Marketing MasterClass. >> Inne odcinki, które mogą Cię zainteresować: • Słuchali swoich klientów i stworzyli biznes w branży wartej 5 mld złotych – Tomasz Styk, Sundose • 6 kroków skutecznego realizowania planu – mój przepis na sukces Kontakt z Magdą: Dostęp do platformy WOW Marketing LAB VOD Kampania WOW 3 Grupa na Facebooku: Kursy Online – Strategia i Sprzedaż by Magdalena Pawłowska Strona internetowa: www.magdalenap.com Facebook: www.fb.com/magdalenamarketing Instagram: www.instagram.com/magdalena_pawlowska =============== Jeśli jeszcze nie pobrałeś Bezpłatnego Rozdziału Bestsellerowej Książki „Jedna kampania do wolności”, to możesz zrobić to TUTAJ: www.jednakampania.pl/rozdzial Jeśli chcesz cały SYSTEM (a jestem pewna, że chcesz!) to od razu zamów książkę TUTAJ: www.jednakampania.pl Magdalena Pawłowska, Karol Olender, Fitcookie, kulturystyka w biznesie, jak robić pieniądze, jak przygotować się do realizacji projektu, jak realizować cele, dlaczego wyznaczać cel, jak osiągać rezultaty, jak osiągać efekty, jak zaangażować się w realizację projektu, jak osiągnąć sukces, co pomaga osiągnąć sukces, jakie cechy pomagają osiągnąć sukces, czy sport pomaga w biznesie, jak sport wpływa na biznes,
Czy warto zostać producentem muzycznym? Czy jest to zawód godny uwagi? Czy robienie muzyki ma sens, czy lepiej zostać wolontariuszem lub lekarzem? Odpowiedzi na te inne pytania znajdziecie w Q&A. Wyniki konkursu i nowy konkurs ogłaszam na końcu odcinka :) ◠◠◠◠◠◠◠◠◠◠◠◠◠◠◠◠◠◠◠◠◠◠◠◠◠◠◠◠◠◠ 〉MÓJ INSTAGRAM: http://bit.ly/livegram ◠◠◠◠◠◠◠◠◠◠◠◠◠◠◠◠◠◠◠◠◠◠◠◠◠◠◠◠◠◠ 〉Pytania: 0:29 - Jak poradzić sobie z myślą, że może nie warto brnąć w produkcje muzyki, skoro jest już tylu dobrych producentów? 4:55 - Czy producent muzyczny, to przyszłościowy zawód? 7:13 - Gdzie rosną Drewniane Kwiaty? 7:31 - Czy opłaca się być producentem muzycznym? 10:26 - Czy polscy producenci są tak dobrzy, jak producenci z zagranicy? 11:41 - Jaką drogę musiałeś przejść, żeby zrozumieć, w którym gatunku muzyki czujesz się najlepiej? 12:38 - Czy inspirujesz się czymś, co usłyszysz przypadkowo i robisz z tego cały utwór? 14:56 - Czy jest prawdą, że ocean to największa pustynia świata? 15:24 - Co robić, jeżeli kick pomimo podbicia transjentów brzmi słabo i za głośno? 17:08 - Ile wydałeś na sprzęt do studia? 19:54 - Czy twórca darmowych drum kitów może przyczepić się, że ktoś sprzedaje bity z niego zrobione? 21:10 - Czy robienie muzyki ma sens, tyle ludzi cierpi na świecie, może warto zostać wolontariuszem? ◠◠◠◠◠◠◠◠◠◠◠◠◠◠◠◠◠◠◠◠◠◠◠◠◠◠◠◠◠◠
Zostań naszym patronem, wesprzyj YesWas | Podcast! Weather Line, Rodzic grający, Mądry orzechowy dom, Homekitowa kamerka, Aqara G2H, Chrome dołączyła do elitarnego klubu przeglądarek z ponad 70-procentowym udziałem w rynku MaterialFox, Twitter considering a subscription service To był Paweł i Wojtek z YesWas. Dostawaj powiadomienia o najnowszych odcinkach na: Twitterze, Facebooku lub dołącz do naszego forum albo grupy na Telegramie. Identyfikacja wizualna: Antoni Kwiatkowski Intro: Breakmaster Cylinder Do usłyszenia za tydzień!
Niech pierwszy rzuci kamieniem ten, który na studniówce się nie przejechał! : >
Dzisiaj odpowiadam na pytanie Janusza zadanego na mojej grupie Patronów: "Czy profesjonalny fotograf musi mieć jeden styl? Czy profesjonalny fotograf musi mieć Instagram w jednym kolorze? Ja celowo unikam jednego stylu, przeżywam i zmieniam różne fascynacje. [...] Robienie zdjęć pod jedno kopyto jest zupełnie nie dla mnie. Zanudziłbym się na smierć. Czy to oznacza, ze nie mam szans na bycie profesjonalnym fotografem?" W dzisiejszej fotokawce też o: ❇️Suchar photoshopowy :) ❇️Testuję Canon G7X Mark III ❇️Zamykamy edycję poradnika Studio domowe: ►https://zieniu.pl/studiodomowe
Dzisiaj o mechanizmach plemiennych i manipulacji. W życiu powinno robić się więcej rzeczy, które się lubi, a mniej których się nie lubi. Zazwyczaj nie robimy tego, co lubimy ponieważ boimy się wykluczenia z „plemienia”. Dziś już nie musimy przejmować się, że zostaniemy odrzuceni z plemienia, bo bez niego nie zginiemy, wręcz przeciwnie może będziemy lepiej funkcjonować. Chcemy przedłożyć swoje potrzeby ponad potrzeby innych, czujemy wyrzuty sumienia i na tym żerują pracodawcy czy marketingowcy. Dzisiaj świat stawia przed nami możliwości, których jeszcze 15 lat temu nie było. To od Ciebie zależy czy dalej będziesz się godził na taką sytuację. Nasza natura jest silniejsza i hamuje nas przed zmianą w myśl „lepszy znany wróg niż nieznany”. Social media są takim plemieniem, do którego bardzo chcemy należeć, a który nie zawsze nam służy. Nikt nie pokazuje na Facebooku swoich porażek, rzeczywistość jest wykrzywiona, nieprawdziwa. Robienie dzisiaj rzeczy, które lubimy jest trudne ze względu właśnie na mechanizmy plemienne. Ja mam zamiar nie używać w ogóle smartfona, ponieważ nie rozwiązuje on moich problemów, jest raczej plemiennym obowiązkiem. --- Send in a voice message: https://anchor.fm/gosia-i-jerzy/message
Czy matematyka i kreatywność musi się wykluczać? Niekoniecznie! Bartek Cicharski jest tego przykładem, że pracując w finansach, będąc magikiem Excela, poza pracą mógł być blogerem, fotografem, podcasterem i improwizatorem. Rozmawiam z Bartkiem, by udowodnić, że jeśli mamy pracę, która porusza nasze analityczne strefy, to możemy rozwijać się kreatywnie w czasie wolnym. Bartek nie jest aktorem i raczej nie chce uprawiać tego zawodu, jednak z pasji rozwija się w aktorstwie i improwizacji. Bartek prowadził w swoim życiu kilka blogów, a my spotykamy się z trakcie zmiany, ponieważ kilka tygodni wcześniej wygasła domena bolga Bartka i on jej nie przedłużył. Tłumaczy dlaczego zmieniło się jego podejście do blogowania. A mnie ciekawi droga blogera, który wyrósł z krótkich spodenek oznajmiania swojej opinii całemu światu. Zastanawia mnie, czy jest to jeden z wielu blogerów, który porzucił swoje teksty i już nikt o nim nie będzie pamiętał? Bartek dojrzał, rozwinął się i poszedł własną drogą w kierunku sceny i improwizacji. W 2012 roku Bartka blog został wyróżniony podczas Blog Forum: https://bit.ly/2YPduCM Teksty Bartka adresowane do studentów, które są na stronie podprad (zamieszczę ich więcej): https://bit.ly/2YWlYIj W sprawach Excelowych - można Bartka znaleźć tutaj: http://excelninja.pro/ Bartka podcast: https://poczytelni.pl/ Dwie grupy impro, w które Bartek jest zaangażowany: Czterej: https://bit.ly/2YSLduV Pro Forma: https://bit.ly/2PU7XHc Facebook, gdzie od czasu do czasu Bartek chce pisać: https://bit.ly/2to6GAB Blog Bartka, który pozostał: http://gdanskzdolu.pl/ Twitter: https://bit.ly/38FHC8b Instagram: https://bit.ly/34s7JvP Ciekawe myśli z rozmowy: Mimo, że pracuję z liczbami, lubię myśleć o sobie, jako o humaniście, ale w klasycznym wydaniu. Zrezygnowałem z blogowania. Nie chodzi o to, że nie mam się czym dzielić. Dojrzałem i już wiem, że nie muszę się wszystkim dzielić. Mam świadomość, że coś wiem, nawet mam doświadczenie, ale czy koniecznie muszę to opowiadać tłumom? Żyjemy w świecie, gdzie każdy ma swoją opinię i każdy jest przyzwyczajony do tego, by swoją opinię wykrzyczeć w świat jak najgłośniej. Teraz bardziej się mówi dźwiękiem i obrazem niż słowem pisanym. Bycie blogerem jest próżne. Nie tylko mówię innym jak mają żyć, ale również liczę swoich odbiorców i lajki. Część moich tekstów została na serwerze hostingowym, mogę je wyciągnąć, ale nigdy tego nie zrobię. Blogowanie ma niski próg wejścia i wyjścia. W każdej chwili możesz coś tworzyć, a potem to porzucić. Efekt wypalenia przychodzi zawsze. Czy w pracy, czy w pisaniu lub innym tworzeniu. Ale najważniejsze jest to, by zadać sobie pytanie: po co ja to właściwie robię? Jaki jest mój cel? Znajdź coś, co cię kręci, zrób sobie z tego źródło dochodu, a nigdy nie będziesz miał czasu wolnego. To co bierzemy od widza, to nie kilka złotych za bilet, ale dwie godziny z jego życia. I to jest bardzo wysoka cena. Robienie impro sprawia, że uważniej słucham, dążę do tego, by zrozumieć co ktoś miał na myśli i mówić, w taki sposób, by wszystko było jasne. Mimo, że szaleję na scenie, w gruncie rzeczy jestem introwertykiem. Nie ważne ile przeżyłem i co za mną, ale czy na serio mam być tą osobą, która mówi innym, hej! zróbmy to inaczej!?
W 68 Epizodzie Dwóch Typów dyskutuje o schowaniu lajków przez Instagrama (0:00).Analizują znaczenie kota w senniku (06:30).Naświetlanie oczu 2 730 600 lampek przed snem (11:30).Robienie zdjęć z ukrycia (18:00).Dzwonię do na nawiedzonego dziecka o trzeciej w nocy (26:00).Syn Majki Jeżowskiej (32:30).Piotr Rubik klaszcze w toalecie (33:50).False advertising Królikarni (39:40).Prank za 500zł (42:30).Pierwszy Polak bez wizy (46:00).Polonia Wax Museum (51:00).Fikcyjna frakcja bombarduje fikcyjną autostradę w fikcyjnym kraju (57:00).Ekipa Friza After Dark (01:04:00).Fanatycy telefonów komórkowych (01:08:30).Znany polski fast-food (01:19:00).
Rodzina i znajomi to słaby temat do współpracy - zwłaszcza za talerz zupy czy charytatywne działania.
Największy błąd, który można popełnić przy rozpoczynaniu projektu? Hm… Nie wiem czy ten to największy, ale bardzo powszechny i kosztowny. Robienie projektów bez chwili namysłu. Nagminną praktyką jest od razu rzucanie się do realizacji bez namysłu. To ma swoje zalety, gdy trzeba uciekać przed lwem. Trochę mniejsze, gdy masz do czynienia ze złożonymi systemami, które jeszcze dodatkowo zmieniają się w czasie! ► 12pytan.pl
Czy czasem masz wrażenie, że wkładasz w coś dużo pracy, energii i czasu i czujesz jakby to było nie przynosiło efektu? I odwrotnie. Czy znasz sytuacje, kiedy niewiele robisz, a efekt jest świetny? Czasem drobiazgi mogą mieć ogromne znaczenie. Robienie tej samej rzeczy, ale w subtelnie inny sposób.W ósmym nagraniu podcastu Happy Kids Talk będę opowiadać o tym, jak pozbyłam się kurzu z szafek na książki, znalazłam sposób na idealną bezę i nauczyłam dzieci radzić sobie w sytuacjach konfliktowych.Krótki wstęp do nagrania jest po polsku, a nagranie jest po angielsku.
Wojtek ma Switcha xD, Tweet Wojtka, Biznes na Qrve, Legimi (uwaga – po researchu okazuje się, że książki mają czasowe DRM i nie otwierają się na Kindle po wygaśnięciu subskrypcji!!!) […]
Robienie kultury w mniejszych miejscowościach to cholernie trudna rzecz, a więc czy robienie ambitnej wystawy artystycznej w Czeladzi, mieście niekojarzonym z takimi projektami, to już walka z wiatrakami? O tym porozmawiałem z Anna Rulecka, artystką i organizatorką wystawy Zapytaj Mokoszy. – Wsparcie wystawy na PolakPotrafi Program #TerazTo jest dostępny w formie audio. Podcast można subskrybować […] Artykuł Zapytaj Mokoszy (gość: Anna Rulecka) #TerazTo 32 pochodzi z serwisu Sebastian Pypłacz.
Robienie rzeczy szybko, Linksys Velop, FOLX – 18789014 Google Home Mini, Staty YWP, Dell Visor. Obserwujcie nas na Twitterze i Facebooku. Możecie nas wesprzeć na serwisie Patronite! Nie zapomnijcie o zasubowaniu nas na iTunes i ocenieniu podcastu (⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️), […]
Na przykładzie wystawy Zoepolis, nad którą w różnych rolach pracowaliśmy. Agata Szydłowska i Michał Szota rozmawiają o projektowaniu graficznym.
Opowiadam o narzędziu przydatnym w sytuacjach, gdy stracimy pracę i staramy się przemyśleć, w którą stronę zrobić następny krok. Mapa pomaga przeanalizować naszą historię i wyciągnąć z niej wnioski. Praca z tym narzędziem ma sens, jeśli mamy na to czas. Robienie jej w biegu mija się z celem. Dlatego w KTipie odnoszę się do rozmowy z Marcinem Gromke, który miał przerwę w życiu zawodowym. Analizował swoje zasoby, talenty, mocne i słabe strony, myślał o marzeniach i możliwościach. Wszystko po to, by jak najmądrzej zdecydować o swojej przyszłości: http://bit.ly/2t2EMnM Mapa życia może pomóc w podjęciu mądrych decyzji, ale to co najważniejsze, może podnieść na duchu w trudnej chwili jaką jest zmiana. Kto chciałaby więcej wiedzieć, polecam książkę: “The Calling Journey”, - mapping the stages of a leader’s life call - Tony Stoltzfus (dostępna na Amazonie). W książce zaproponowano rysowanie mapy życia w formie górzystego terenu. Doliny symbolizują czas, gdy przechodziliśmy przez trudności w naszym życiu, a szczyty, to podjęte wyzwania, sukcesy. W efekcie otrzymujemy rysunek z mniejszymi i większymi górami, oraz mniejszymi i większymi dolinami. Dla artystycznych dusz mapa życia, może być przedstawiona jak mapa myśli. Ważne jest to, by znalazły się na niej ważne dla nas momenty, osoby, kamienie milowe, sentencje i wydarzenia. Jeśli ktoś z was byłby zainteresowany, jak taka mapa mogłaby wyglądać i co jeszcze można ująć w jej opisie, napiszcie do mnie, chętnie coś podpowiem. Dodam tylko na koniec, że Tony Stoltzfus mówi, że nasz potencjał ujawnia się w pełni dopiero po pięćdziesiątce. Więc do dzieła i do życia! kasia@stacjazmiana.pl Kasia Michałowska
Zanim powiem Ci, jak wygląda 8 kroków do lepszego życia w Nowym Roku, poznajcie moją historię, którą postanowiłem się podzielić z Michałem Vasques Plewniakiem, w jego Podcaście Each One Teach One.Miałem kiedyś wszystko, a przynajmniej materialnie więcej, niż mam teraz. Mimo to nigdy nie byłem bardziej nieszczęśliwy, tak jak wtedy.Odkryłem, że im więcej miałem, tym więcej pragnąłem mieć. Nigdy nie było dość. Ciągłe pragnienie posiadania sprawiało, że z każdym dniem czułem się coraz bardziej nieszczęśliwy. Paraliżował mnie strach, że stracę te wszystkie, tak pieczołowicie zgromadzone rzeczy.W momencie, gdy rozmawiałem z Michałem Vasques Plewniakiem o mojej wielkiej przemianie, dopiero co stworzyłem Podcast Lepiej Teraz i nie wiedziałem jeszcze, że spotka się z tak pozytywnym odbiorem i zmieni moje życie. Z wywiadu dowiesz się m.in: * Czy można stać się bogatszym, pozbywając się rzeczy? * Jak odśmiecić swoje życie? * Jak pasja może stać się ratunkiem? * Jak zrezygnować z pracy na etacie? * Jakich błędów nie warto popełniać, gdy się skończy 15 lat? * Czym jest uważność? * Jak poczuć szczęście? * Kilka słów o fotografii ulicznej.Nadszedł dzień, kiedy zrozumiałem, że wszystko robiłem nie tak jak powinienem. Szczęścia szukałem nie tam gdzie trzeba i nie tam, gdzie było od samego początku. Pracowałem w dużej firmie, gdzie zarabiałem duże pieniądze. Robiłem rzeczy nie do końca związane z tym, co chciałem w życiu robić. Robiłem też coś, z czego nie byłem dumny. W moim życiu zaszły wydarzenia, po których już nie było odwrotu.Miałem pieniądze i karierę. Korporacja zapłaciła za apartament w centrum Bukaresztu, z widokiem na ponury pałac byłego dyktatora Ceausescu (obecnie jest tam parlament). Uczyłem się jak założyć i zarządzać w Polsce spółką, podobną do tej w Rumunii. Działo się to w najgorszym momencie mojego życia, gdy byłem totalnie zdołowany. Nic mnie nie cieszyło. Byłem po nieudanym związku i miałem ogromną depresję. Moje życie mi się nie podobało. Widzieliście film "Wilk z Wallstreet"?To wszystko wyglądało bardzo podobnie. Sprzedawałem ludziom marzenie o bogactwie i wielkim świecie. Nie zgadzałem się z tym. Teraz uważam, że sprzedaż jest dobra, ale gdy sprzedajemy ludziom jakąś wartość. Prawdziwą wartość. Pewnego dnia wyszedłem wieczorem na miasto i zacząłem robić zdjęcia telefonem. Zauważyłem, że zdjęcia z Bukaresztu na których są ludzie, wzbudzają zainteresowanie. Po powrocie do Polski zacząłem z spacerować po Warszawie i pod wpływem tego impulsu odkryłem, że chodząc i fotografując otoczenie......pojawiła się UWAŻNOŚĆ !Chodzenie i skupianie się na tym co jest dookoła Ciebie, właśnie w tym momencie, bez jakiejkolwiek oceny pozwala osiągnąć stan, w którym jesteś tu i teraz. Nie wybiegasz myślami w przyszłość. Nie myślisz o tym, co będzie później i co będzie jutro. Nie "podróżujesz w czasie". Nie myślisz, gdy idziesz z aparatem i robisz zdjęcia różnego rodzaju sytuacjom, cieniom, kolorom, światłu słonecznemu załamującemu się cudownie na budynku. Nie myślisz o tym, co było wczoraj. To jest totalne wyłączenie się z oceny tego co widzisz. Robienie zdjęć i obserwacja ludzi. Fotografia uliczna stała się dla mnie autoterapią. Teraz jestem zupełnie innym człowiekiem. W każdą sobotę wstawałem rano i "zasuwałem" na miasto.Stałem się bardziej samoświadomy. Pewnego dnia poznałem MINIMALIZM. , który już szerzej opisałem na tym blogu. Kiedyś każdy weekend spędzałem ze znajomymi w klubach i gdy nie udało mi się wyjść do knajpy, to czułem jakbym coś przegapił. Po angielsku nazywa się to "Fear of missing out", czyli strach przed przegapieniem czegoś.
Przez krótki moment zastanawiałem się czy użyć słowa 'niepowodzenie' czy 'porażka' ale uznałem, że większość czytających nie odnosi porażek z tej prostej przyczyny, że nie mierzy dość wysoko, nie ryzykuje dość dużo i ogólnie nie gra, żeby wygrać. Poza tym, zracjonalizowałem sobie, każda porażka jest niepowodzeniem ale nie każde niepowodzenie jest przecież porażką. Najlepsze jest to, że żadne być porażka nie musi. Ogólnie mało osób mówi o tym, jak radzić sobie z niepowodzeniami. Które są - co muszę dodać - pewne. I to jest już tak wyświechtane i wszyscy o tym mówią i nikt już tego nie słyszy - że droga do sukcesu (niezależnie od tego jak go sobie definiujesz) usłana jest niepowodzeniami. A ja tu powiem więcej: niepowodzenia nie powinny być tylko pasywnym czymś usyłającym (tak to się odmienia?) drogę, tylko pełnić powinny rolę aktywną. Rolę Twojego paliwa. Pierwsze spójrzmy sobie dlaczego niepowodzenia są absolutnie niezbędne na drodze do rozwoju i sięgania po więcej - bo na tym powinno polegać życie - na sięganiu po więcej tego, na czym Ci zależy i co dla Ciebie ważne. Pomogą nam w tym zadaniu łyżwiarki. Największa różnica między łyżwiarkami najlepszymi a całą resztą nie leży w genach czy osobowości. Różnica leży w innym rodzaju trenowania. Najlepsze łyżwiarki to te, które regularnie i dobrowolnie zmuszają się do tego, by ćwiczyć to, czego JESZCZE nie umieją lub co JESZCZE im nie wychodzi - podczas gdy lubiące swoją strefę komfortu koleżanki ćwiczą to, z czym czują się wygodnie. Czyli to, co już (jako tako) umieją. Wniosek z tego prosty - najlepsze łyżwiarki upadają dużo częściej niż ich gorsze koleżanki. Brzmi jak paradoks, ale nim nie jest. Najlepsze łyżwiarki mają najbardziej obite dupy... Najlepsi non stop rozciągają swoją strefę kompetencji co ze 100% pewnością prowadzi do tymczasowych niepowodzeń. Rozwój polega na robieniu tego, czego jeszcze nie umiesz. Robienie tego, czego jeszcze nie umiesz musi prowadzić do nieudanych prób. Porażek jeśli wolisz. Czyli jak to w życiu bywa, wszystko sprowadza się do ceny jaką jesteśmy gotowi zapłacic za swój sukces. I jak pisze Matthew Syed w swojej książce "Bounce": Doskonałość tworzysz poprzez wyjście ze strefy komfortu, agresywnie trenując i akceptując nieuchronność potknięć. Postęp powstaje w oparciu o fundament niezbędnych niepowodzeń. Na tym polega kluczowy paradoks bycia ekspertem. Przy czym te ‘niepowodzenia’ nie stoją w konflikcie z późniejszą genialnością; one są tego geniuszu częścią. Fundament niezbędnych niepowodzeń - mantra godna zapamiętania. Fundament niezbędnych niepowodzeń jako część składowa geniuszu, bycia nadzwyczajnym i "wrodzonego talentu." Przy czym przy okazji - niezbędność porażek nie oznacza, że specjalnie się umniejszasz i obijasz tyłek. Najlepsze łyżwiarki upadają, bo chcą jak najwyżej skoczyć. Upadają bo grają, żeby wygrać. Nie cierpią niepowodzeń tak samo - lub bardziej - jak my, ale wiedzą, że są etapem rozwoju. Że inaczej się nie da. Że te niepowodzenia są jak pies pasterski - szorstki, nieprzyjemny, boleśnie podgryzający ale utrzymujący Cię na właściwym torze. Tym co pozwala Ci zbudować fundament niezbędnych porażek jest zaufanie do siebie. Zaufanie do siebie oznacza, że wierzysz, że Ci się uda - a jak się nie uda, że poradzisz sobie z konsekwencjami tego niepowodzenia. Bo to konsekwencji a nie czynów się tak naprawdę boimy. Zaufanie do siebie oznacza, że wierzysz, że masz co trzeba by dostać to, czego pragniesz. A jeśli nie masz - to jak w grze komputerowej - zbierzesz po drodze. Tak więc, ufając sobie, jesteś kryty z dwóch stron - i przed startem i na trasie. Co daje Ci niezbędny poziom optymizmu i relaksacji nawet w obliczu kłopotów. Sorry - zwłaszcza w obliczu kłopotów. Spokojnie, to tylko awaria zamiast, przepraszam, czy leci z nami pilot? Nikt z nas, dosłownie NIKT, nie jest w stanie obiektywnie ocenić swojego potencjału - czyli tego, co zwie się talentem. Albo przestrzelimy w górę albo przestrzelimy w dól,
Więcej Niż Zdrowe Odżywianie | Zdrowy Tryb Życia | Rozwoj osobisty i zawodowy
Sklejone z wyczuciem ziarna zakwaszonego ryżu, w środku kawałek łososia, świeżego ogórka i delikatny serek śmietankowy. Na talerzu został właśnie ostatni kawałek uramaka i pomimo, że żołądek daje mi wyraźnie sygnały sytości, nie mogę się powstrzymać przed jego zjedzeniem... Uwielbiam jeść sushi - w restauracji, barze i w domu, te zrobione samodzielnie lub z najbliższymi. Robienie sushi w domu, oprócz obniżenia kosztów, jest doskonałym pomysłem na nietuzinkowe i aktywne spotkanie towarzyskie. Ryż przygotujesz wcześniej, krojenie składników i zawijanie możecie zrobić razem miło i ciekawie spędzając czas. Wbrew pozorom to wcale nie jest trudne, na dobry początek zapraszam do wysłuchania podcastu [...] Post WNZO 011: Jak zrobić sushi? pojawił się poraz pierwszy w Więcej Niż Zdrowe Odżywianie.
Tej nocy rozkładamy gry na czynniki pierwsze. Przyjrzymy się konstrukcjom gier i ludzi, którzy je robią. Audycja nadaje się zarówno dla osób technicznych, jak i humanistycznych (jeśli ktoś wierzy w ten podział). (more…)
Tę noc poświęcamy grom komputerowym z punktu widzenia doświadczonego autora. Obsmarujemy produkcję i prasę branżową. Audycja nadaje się zarówno dla zaawansowanych, jak i początkujących graczy i graczek. (more…)