POPULARITY
Categories
– Gdyby powstanie wielkopolskie wybuchło miesiąc wcześniej albo miesiąc później, zakończyłoby się niepowodzeniem – tak mówi gość tego odcinka, dr Marek Rezler, historyk wojskowości, specjalista od historii Wielkopolski. Powstanie wielkopolskie z przełomu 1918 i 1919 roku obrosło w historii wieloma mitami, m.in. tym, że to jedyne zwycięskie powstanie w dziejach Polski. W rozmowie rekonstruujemy tę historię i obieramy ją z mitów właśnie.* * *Słuchasz nas regularnie? Zajrzyj na https://patronite.pl/radionaukoweNasze wydawnictwo: https://wydawnictworn.pl/ * * *Sporo mówi się o tym, że powstanie wielkopolskie wybuchło przez przypadek. Dr Rezler wskazuje, że społeczeństwo Wielkopolski było do powstania świetnie, metodycznie przygotowane. Już od 1916 roku tworzyły się w terenie oddolne komitety obywatelskie, mogące przejąć władzę w przypadku porażki wojennej Niemiec. Tworzono też oddziały militarne, np. Straży Ludowej, rekrutowane tak, by składały się w większości z Polaków: obytych z bronią, gotowych, by we właściwej chwili stanąć po stronie Polski.Przypadkowy był tylko konkretny moment wybuchu. – Nie było rozkazu do walki, nie było osoby, która by wydała ten rozkaz – mówi historyk. Manifestacja patriotyczna z okazji przyjazdu Ignacego Paderewskiego do Poznania spowodowała zwołanie kontrmanifestacji niemieckiej, a tej z kolei zastąpiła drogę polska Straż Ludowa. W niezbyt dobrych warunkach (grudniowy, mżysty wieczór) padł pierwszy strzał, do dziś nie wiadomo, z której strony.Dość przypadkowo dowództwo objął kpt Stanisław Taczak, oficer ze Sztabu Generalnego w Warszawie, który odwiedzał właśnie w Poznaniu brata. Zgodę sztabu na dowodzenie powstaniem otrzymał… telefonicznie. – Powstanie wielkopolskie w dużej mierze było powstaniem na telefon, bo przedstawiciel danej miejscowości, który był akurat w Poznaniu, wyskakiwał na pocztę, dzwonił, informował swoich ludzi w terenie – opowiada dr Rezler. Kapitan Taczak świetnie sobie poradził w tej nietypowej sytuacji. 16 stycznia 1919 dowództwo objął przysłany ze sztabu w Warszawie gen. Józef Dowbor-Muśnicki. Walki w Wielkopolsce zakończył rozejm w Trewirze z 1919 roku – zawarty pomiędzy siłami Ententy a Niemcami.Powstanie wielkopolskie włączono do niego na wniosek Ferdinanda Focha, marszałka Francji. W odcinku rozmawiamy też o tym, dlaczego mieszkańcy Poznania nie przepadają za Józefem Piłsudskim, jak to było z tym Paderewskim i jego płomienną mową, która zachęciła Poznaniaków do walki (mit, mit, mit) i dlaczego oskarżanie mieszkańców zaboru pruskiego o tchórzostwo nie jest uzasadnione. Odcinek powstał podczas XVI podróży Radia Naukowego do Poznania. Podróże są możliwe dzięki wspierającej nas społeczności Patronek i Patronów.
Ostatniego dnia Bruno Schulz Festiwalu w ramach Salonu Silesiusa odbyło się spotkanie z Dominiką Parszewską, autorką tomu „Kink-meme” (Wydawnictwo WBPiCAK w Poznaniu), który został wybrany najlepszym debiutem poetyckim spośród książek, które ukazały się w 2024 roku. Rozmowę z autorką poprowadził Piotr Śliwiński i Alina Świeściak, czyli osoby zasiadające w jury Wrocławskiej Nagrody Poetyckiej Silesius.Zapraszamy do słuchania!------------------------------Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury
W Studiu Ostoja gościem była Zofia Vahlberg – ekspert w dziedzinie konopi włóknistych, związana z branżą od początku lat 90. Rozpoczynała działalność w Szwecji, a po wejściu Polski do Unii Europejskiej przeniosła ją do kraju, koncentrując się na praktycznym wykorzystaniu konopi w rolnictwie i przemyśle. Jak sama podkreślała, jej doświadczenie obejmuje niemal 30 lat pracy z tą rośliną, zarówno od strony upraw, jak i przetwarzania oraz badań nad jej właściwościami.Vahlberg wróciła do początku lat 90. w Szwecji, gdzie prowadziła firmę produkującą nawozy mikroelementowe. Wtedy pojawiło się pytanie, które uruchomiło całą jej konopną drogę: czy konopie rosną w Polsce? Odpowiadając, przywołała własne dzieciństwo i obraz konopi rosnących „praktycznie wszędzie”, szczególnie na miedzach w regionie świętokrzyskim.Jak byłam mała, to one rosły praktycznie wszędzie, ja pamiętam. A potem jakoś tak odzwyczaili nas od widoku konopi– wspomina.Konopie jako naturalny repelentNajbardziej praktyczny wątek rozmowy dotyczył konopi jako rośliny odstraszającej szkodniki – nie przez trucie, ale przez działanie lotnych związków, które są dla części owadów i insektów po prostu „nie do zniesienia”.Vahlberg opowiedziała historię sąsiadki, która brała „duży wiechęć” kwiatostanów konopi, podpalała i chodziła, „okadzając dom” – i nie tylko dom, ale też obory. Dla dzieci wyglądało to jak „gusła”, dopiero później okazało się, że była to świadoma metoda ograniczania niepożądanych „lokatorów”.Okadzała i odstraszała, nie truła, tylko odstraszała. No pająka, muchę, no wszystko, co było niepożyteczne w domu– mówi.Rozmówczyni podkreślała przy tym paradoks konopi: to, co „pożyteczne”, roślina przyciąga, a to, co problemowe – omija. Wymieniała pszczoły i trzmiele po jednej stronie, a komary, muchy czy pająki po drugiej.Ten sam mechanizm – jak twierdzi – zobaczyła w praktyce w Szwecji, kiedy jej konopie rosły obok pola ziemniaków. Rolnik przyszedł i powiedział, że „chyba w ogóle nie ma stonki”. Kilka dni później wrócił z informacją, że stonka „wyniosła się” do jego brata mieszkającego siedem kilometrów dalej. Wtedy Vahlberg zaproponowała test: posadzenie kępy konopi w środku ziemniaków. Według jej relacji, efekt był jednoznaczny.Posadziliśmy tam taką kępę konopi… Po prostu zaczęły się wynosić, zaczęła się ta stonka wynosić stamtąd, ale to bardzo intensywnie. Wtedy odkryłam to silne działanie repelentne, czyli odstraszające, a nie trujące. No bo konopie nie trują– zaznacza.Gęstość siewu, chwasty i „eko, które robi się samo”W rozmowie pojawiały się też twarde, rolnicze konkrety: Vahlberg tłumaczyła, że o zachowaniu rośliny decyduje sposób siewu i cel uprawy. Przy gęstych zasiewach konopi „nie ma powietrza”, jest „duszno” i dlatego dziki czy jelenie – wbrew powtarzanym opowieściom – niekoniecznie chcą w takie pole wchodzić.Jeżeli jest duże zagęszczenie, to w tych konopiach nie ma powietrza. I tam, gdzie jest duszno, gdzie brakuje tlenu, to tam się nie pchają ani jelenie, ani dziki– zauważa.Jednocześnie gęsty siew daje inny efekt, który Vahlberg uznaje za fundamentalny: konopie „likwidują chwasty” bez chemii, bo zabierają im światło i przestrzeń.Jak siejemy na włókno… to ona jest zasiana gęsto. Tam nie ma mowy, że tam pół chwasta, bo tam nie ma ani światła, ani niczego. Po takiej uprawie mamy odchwaszczone pole idealnie– mówi.W tym kontekście rozmówczyni ironizowała na temat hasła „ekokonopie”, mówiąc wprost, że konopie „same w sobie są eko”, a dokładanie do tego marketingowych etykiet bywa pustym ozdobnikiem.Syntetyczne CBD i rynek „przebicia”: „układu nie wolno zaburzać”Wątek produktów konopnych rozmówczyni poprowadziła w stronę ostrzeżenia: na rynku jest dużo syntetycznych kannabinoidów, w tym CBD, produkowanych przemysłowo w laboratoriach. Użyła przykładu cenowego, pokazując, jak łatwo – w jej ocenie – tworzy się produkt o wielkiej marży i wątpliwej jakości. Jak mówiła, „jeden kilogram czystego CBD… kosztuje około 200 dolarów”.Dalej nakreśliła logikę „tańszego nośnika” i produkcji masowej. W jej opowieści kluczowe było to, że konsumenci patrzą „przez pryzmat pieniądza”, a tymczasem produkt – w założeniu – ma wspierać zdrowie.W rozmowie padła też teza, że dzieci mogą spożywać olejki, bo człowiek „sam je produkuje”, a największe ilości mają pojawiać się w ciąży i podczas karmienia piersią.Czy dzieci mogą spożywać olejki? Jak najbardziej. Bo my sami je produkujemy. Najwięcej produkuje kobieta w ciąży… a jeszcze więcej kobieta karmiąca. W mleku matki– mówi.„Kombinat chemiczny” przy korzeniu: konopie i regeneracja glebyZofia Vahlberg przekonywała, że największym mitem jest brak wiedzy o konopiach jako roślinie „porządkującej” środowisko. W jej opisie przejście między korzeniem a łodygą tworzy mechanizm, który pomaga oczyszczać glebę z ciężkich zanieczyszczeń, a sam korzeń – rozkładając się – zostawia w ziemi próchnicę i związki węgla.Możemy regenerować, bo konopia ma taki kombinat chemiczny, że sobie bardziej go nie możemy wyobrazić. Oczyszcza z metali ciężkich… że naprawdę nikt i nic sobie lepiej z tym nie radzi– wskazuje. Całość spinała oceną społecznego obrazu konopi, który – jej zdaniem – został odwrócony. Jak ocenia, "robi się z anioła diabła".Najbardziej „systemowy” fragment rozmowy dotyczył barier w Polsce: regulacji, instytucji i ograniczonego dostępu do materiału siewnego. Vahlberg wskazała na Instytut Włókien Naturalnych i Roślin Zielarskich w Poznaniu i mówiła o rozczarowaniu tym, jak ten obszar w kraju działa.Padło też stwierdzenie, że kiedyś było więcej polskich odmian konopi, a dziś zostały tylko dwie, a reszta miała zostać sprzedana.Ja nie wiem dlaczego dwie, bo było ich z dziesięć i teraz jest nagle dwie zostało się, bo reszta została sprzedana– dodaje.Rozmówczyni wróciła też do odmiany białobrzeskiej, która miała „tendencję przekraczania” dawnego limitu THC 0,2% w suchej masie i przez to „wyświetlała się na czerwono” – mimo że była „wspaniała” jako odmiana przemysłowa.Własną odmianę – „Sofię” – Vahlberg współtworzyła w długim procesie rejestracji, który według niej trwał około ośmiu lat i był utrudniany przez instytucjonalny monopol.Jednocześnie podkreślała, że jej materiał siewny nie jest „po prostu dostępny” każdemu, bo zanim ktoś zasieje, ona pyta, co dokładnie chce z tego zrobić – i wskazywała, że wielkoobszarowa uprawa to wyczyn, a problemem jest potem zagospodarowanie masy surowca.W końcówce rozmowy pojawiły się najbardziej „produktowe” przykłady: biodegradowalna pielucha z konopi oraz budownictwo z paździerza. Vahlberg opowiedziała o projekcie złożonym do NCBR, który – mimo potencjału – nie dostał wystarczająco dużo punktów za innowacyjność.W tle przewijał się też problem przetwórstwa: brak maszyn i odbiorców, monopol technologiczny oraz to, że Polska ściąga materiały zamiast je produkować. Vahlberg przytoczyła bilans surowca z konopnej słomy, podkreślając skalę możliwości./fa
Planowana zabudowa północnej części Ostrowa Tumskiego w Poznaniu – wyspy katedralnej uznawanej za kolebkę polskiej państwowości – od miesięcy wywołuje niepokój historyków, konserwatorów zabytków i mieszkańców. W Poranku Radia Wnet prof. Jacek Kowalski opisuje, na jakim etapie znajdują się dziś procedury administracyjne oraz dlaczego – jego zdaniem – skala planowanej inwestycji stanowi realne zagrożenie dla tego wyjątkowego miejsca.Profesor podkreśla, że wokół Ostrowa Tumskiego narosło kilka równoległych wątków, które razem tworzą obraz narastającego konfliktu między ochroną dziedzictwa a planami inwestycyjnymi miasta. Jak wskazał, „trzeba powiedzieć o trzech rzeczach, bo cała ta awantura wokół planów zabudowy ma kilka odsłon”.Pierwszym z nich jest obywatelska inicjatywa zmierzająca do objęcia wyspy szczególną ochroną prawną. Jak poinformował, został zawiązany Komitet Obywatelski i Komitet Uchwałodawczy, który zgłosił projekt uchwały o utworzeniu parku kulturowego.Jak relacjonuje Kowalski, projekt trafił do Rady Miasta Poznania, uzyskał wymagane poparcie mieszkańców i został skierowany do dalszych prac w komisjach.Zyskaliśmy dużo podpisów mieszkańców Poznania. Zostaliśmy wysłuchani na posiedzeniu Rady Miasta, a projekt został skierowany do komisji– opisuje.Drugim istotnym wątkiem jest procedowanie planu ogólnego miasta – dokumentu, który w przyszłości będzie determinował możliwość zagospodarowania Ostrowa Tumskiego.To, co będzie w planie zagospodarowania samego Ostrowa Tumskiego, mieści się w planie ogólnym miasta, który również musi zostać uchwalony– wskazał. Zdaniem profesora kluczowe było takie sformułowanie zapisów, aby nie uniemożliwiły one powołania parku kulturowego i nie otwierały drogi do intensywnej zabudowy.Chodziło nam o powstrzymanie planów zabudowy, bo to nie jest jeden zabytek, tylko cała wyspa katedralna– powiedział.Kowalski zwraca uwagę, że planowane osiedle miało być nie tylko ingerencją w krajobraz, ale również przedsięwzięciem o skali całkowicie nieadekwatnej do charakteru miejsca. Jak mówi, „to osiedle miało być wyjątkowo duże, z parkingami podziemnymi. Tam miało zamieszkać kilka tysięcy osób. To jest katastrofa – nie tylko naszym zdaniem”.Jak podkreśla, problem nie dotyczy wyłącznie estetyki, ale także bezpieczeństwa zabytków oraz infrastruktury komunikacyjnej.Chodzi o przepustowość dróg, o ciężki sprzęt budowlany i ruch samochodowy, który może powodować uszkodzenia bardzo wątłych zabytków– wylicza.W toku prac komisji planistycznych pojawiła się propozycja obniżenia wysokości zabudowy. Profesor Kowalski zaznacza jednak, że nie rozwiązuje to zasadniczego problemu, ponieważ "nie chodzi o to, żeby obniżać zabudowę, tylko żeby jej tam w ogóle nie było w takim kształcie”.Co więcej, jego zdaniem w dużej mierze pominięto argumenty ekspertów dotyczące warunków geologicznych terenu.Nie udzielono odpowiedzi na nasze dane o niewłaściwej glebie, o torfach i o tym, że ten teren nie nadaje się pod parkingi podziemne– komentuje.Kolejnym sygnałem alarmowym stał się stan XVI-wiecznej kanonii położonej przy krawędzi Ostrowa Tumskiego, w bezpośrednim sąsiedztwie mostu i przystanku tramwajowego. Jak mówi, „pęknięcia istniały wcześniej, ale w ostatnich tygodniach zaczęły się wyraźnie powiększać”.W reakcji na te sygnały podjęto interwencje u konserwatora zabytków oraz w Narodowym Instytucie Dziedzictwa. Profesor informuje, że będzie kontrola, ponieważ ściany zaczęły pękać bardziej niż poprzednio. Profesor wiąże ten stan z intensyfikacją prac przy moście i ruchem ciężkiego sprzętu.Niepokój budzą także sygnały dotyczące Kościoła Najświętszej Marii Panny, gotyckiej świątyni stojącej na miejscu najstarszej kaplicy pałacowej Mieszka I. Gość Radia Wnet zaznacza, że to wątły obiekt i „przez pewien czas był tam nawet zakaz prowadzenia badań archeologicznych ze względu na ryzyko”Kowalski podkreśla, że nie doszło do katastrofy, ale pojawiające się anomalie są sygnałem ostrzegawczym.To nie znaczy, że kościół ma się zawalić, ale takie zjawiska często pojawiają się, gdy grunt zaczyna pracować– mówi.Na koniec rozmowy profesor zwraca uwagę na systemowy problem zależności instytucji ochrony zabytków od władz samorządowych.Konserwatorzy naprawdę dbają o zabytki, ale podlegają urzędowi miasta. Wkładanie kija w szprychy miejskich inwestycji jest dla nich bardzo trudne– zaznacza. W jego ocenie konieczne jest stałe informowanie opinii publicznej i uważne monitorowanie wszystkich działań prowadzonych na Ostrowie Tumskim. Zaznacza, że „trzeba trzymać rękę na pulsie, bo to jest miejsce absolutnie wyjątkowe”./fa
Reportaż "Efekt gliny" opowiada o Alicji Patanowskiej, artystce, która z codziennego materiału potrafi wydobyć uniwersalne historie poruszające wyobraźnię i sumienie. Od lat udowadnia, że ceramika może być językiem sztuki rozpoznawalnym na świecie. Jej twórczość to miłość do gliny, szacunek dla procesu i wiara w bliskość międzynarodowej kariery. Rok 2025 był dla niej wyjątkowy. W Londynie pokazała wystawę złożoną z dwóch tysięcy kafli, a monumentalna instalacja We Are the Weather w Brukseli otworzyła polskie przewodnictwo w UE. Doktora sztuk pięknych, absolwentka Royal College of Art, dziś w Poznaniu tworzy instalacje badające ekologię i przyszłość materiałów.
Tomasz Lisiecki, Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu
Podcast Aleksandry Sobczak to rozmowy z dziennikarzami i dziennikarkami o ich tekstach i o najważniejszych sprawach, które dotyczą mediów - polskich i światowych, tradycyjnych oraz tych opartych na łasce i niełasce algorytmów. Gościem tego odcinka jest Piotr Żytnicki, dziennikarz śledczy "Wyborczej" i zastępca redaktorki naczelnej "Gazety Wyborczej" w Poznaniu. Czterokrotnie nominowany do nagrody Grand Press w kategoriach Dziennikarstwo śledcze, Publicystyka oraz News. Piotr Żytnicki najczęściej opisuje zło, natomiast nam opowiada, dlaczego nie jest to aż tak przytłaczające, jak mogłoby się wydawać. Mówi też o swoich początkach w zawodzie - jako lokalny dziennikarz od wszystkiego - i wymienia zasady, których twardo trzyma się w swojej pracy. Więcej podcastów na: https://wyborcza.pl/podcast. Piszcie do nas w każdej sprawie na: listy@wyborcza.pl.
Relacja z biegu w wieżowcu w Poznaniu oraz zaproszenia na najbliższy weekend.
Twins.pl to realizowany pod patronatem Ministerstwa Zdrowia, unikatowy na skalę kraju projekt, w którym badacze z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Poznaniu planują przebadać 750 par bliźniaków pod kątem niealkoholowego stłuszczenia wątroby. To choroba cywilizacyjna XXI wieku. Schorzenie to ma znaczący wpływ na ryzyko wystąpienia m.in. udaru mózgu, zawału, cukrzycy, miażdżycy i nowotworów... Badaniami mają być objęte osoby w wieku 15-44 lata. Projekt jest w pełni finansowany ze środków Agencji Badań Medycznych. Goście: prof. Piotr Eder - główny badaczem w projekcie Twins.pl, dr. Paweł Uruski oraz ambasadorka i uczestniczka badania - Paula Tomala.
„Big Techy chcą Europy bez regulacji. USA wykorzystują przewagę i naciskają”W rozmowie z Radiem Wnet dr Wojciech Świder, ekonomista z Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu, ocenił, że unijne rozporządzenie AI Act powstało, by chronić obywateli, ale jego wdrażanie jest blokowane, głównie przez interesy amerykańskich gigantów technologicznych.Unia Europejska próbuje się bronić przed zagrożeniami. To bardzo dobre. Natomiast strona amerykańska bardzo mocno nas naciska, żebyśmy tego nie robili. Wykorzystują swoją przewagę i mają mocne karty, żeby nam zabraniać bronienia się przed tymi zagrożeniami– wskazał.Świder podkreślał, że USA stosują nacisk polityczno-gospodarczy, by zablokować europejskie ograniczenia dotyczące sztucznej inteligencji, bo na deregulacji najbardziej zarabiają Big Techy.Deepfake'i bez kontroli. „Granica między prawdą a syntetykiem właściwie zniknęła”Regulacje miały m.in. zobowiązać platformy do oznaczania materiałów wygenerowanych przez AI. To jednak, jak mówił Świder, praktycznie nie działa.Widzimy już dziś bardzo realistyczne materiały wideo, które nie są oznaczane. Ludzie, nie tylko starsi, nie są w stanie odróżnić, co jest syntetyczne, a co nagrane w naszym świecie– zauważył.Sytuację pogorszyło pojawienie się nowych, bardzo zaawansowanych generatorów wideo.Nowe narzędzia sprawiły, że granica już praktycznie się zatarła. Jesteśmy zalewani filmami, których nie da się odróżnić od rzeczywistości– mówił ekspert.Według Świdra prawo istnieje, ale nie jest egzekwowane, a internet pozostaje globalny i pełen treści tworzonych poza UE, czyli poza unijnym nadzorem.„Amerykanie lobbowali, żeby złagodzić AI Act. Chcą, żeby Big Tech zarabiał u nas na danych”Kolejna część rozmowy dotyczyła presji ze strony USA, które mają duży wpływ na kierunek polityki europejskiej.Pojawiły się informacje, że Amerykanie bardzo mocno lobbują, aby niektórych zapisów AI Act nie implementować, niektóre wycofać, inne złagodzić. Chodzi o to, żeby Big Techy mogły bardzo łatwo wejść na europejski rynek i zarabiać na naszych danych– zaznaczał. Jak tłumaczył Świder, Big Techy robią to z prostego powodu: zyski z AI będą kosmiczne.Big Tech zarabia na chaosie. Meta nawet do 10 proc. przychodów czerpie z reklam, które promują oszustwa finansowe oraz produkty zakazane– mówił.Rozmowa dotyczyła też oszustw w sieci i podszywania się pod twórców finansowych. Dr Świder opowiadał o własnych doświadczeniach – prowadząc profil z 100 tys. obserwujących, stał się celem masowych wyłudzeń i kradzieży wizerunku.Powstają profile, które kopiują moje zdjęcia, moje posty i kontaktują się z moimi odbiorcami. To zjawisko masowe – przez kilka lat powstało około 200–300 takich kont– stwierdził gość Magdaleny Uchaniuk.Według Świdra technicznie można byłoby łatwo te fałszywe konta blokować, ale Big Tech nie ma interesu, by to robić.„To walka z wiatrakami. Najważniejsza jest ostrożność”Świder podkreślał, że zgłaszanie profili niczego nie rozwiązuje, bo pojawiają się nowe. Wskazuje na brak skutecznych narzędzi państw – oszuści działają z krajów poza UE i bez trudu ukrywają lokalizację.To jest bardzo trudne do ścigania. Najwięcej mogłaby zrobić Unia, ale jeśli zależymy od USA pod względem bezpieczeństwa, to Amerykanie mają ogromną siłę przetargową– ocenił. Dlatego podkreśla, że „dzisiaj najważniejsza linia obrony to ostrożność użytkownika; sprawdzać profile, nazwy, liczbę obserwujących, bo inne mechanizmy zawodzą.”Zapytany o sytuację w Polsce, Świder przyznaje wprost, że "tego typu oszustwa są bardzo trudne do znalezienia, ponieważ wiele działań jest prowadzonych spoza Europy, przez VPN-y, mafia działa globalnie.Podaje przykład Turcji:„Turcja wyłączyła Instagram na trzy dni i wymusiła dostosowanie algorytmów. Da się. Ale w Europie byłoby to trudne politycznie.”Wniosek jest gorzki: UE była nadzieją na silne regulacje, ale USA i Big Techy skutecznie rozmywają przepisy, a Europa staje się jedynie „rynkiem do zarabiania”.
Poznań pod panowaniem pruskiego zaborcy przeszedł przebudowę i rozwinął się z mieściny liczącej 12 tysięcy mieszkańców w 1793 roku do 150 tysięcy w roku 1918. W międzyczasie stał się twierdzą, ostoją klasy średniej i ośrodkiem polskości, która wciąż zmagała się z przytłaczającym ekonomicznie i dość atrakcyjnym żywiołem niemieckim. – Ten zewnętrzny polor był niemiecki. Jeden pomniczek Mickiewicza gdzieś tam stojący w kącie, który przypomina o tym, że to jest polskie miasto – tak opisuje Poznań na początku XX wieku prof. Przemysław Matusik, dziekan Wydziału Historii Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu.* * *Zajrzyj:https://patronite.pl/radionaukowehttps://wydawnictworn.pl/ * * *Na początku polscy mieszkańcy Poznania nie musieli wcale dotkliwie odczuwać pruskiego zaboru. W regionie działało polskie szkolnictwo ludowe, w urzędach akty prawne wydawano w dwóch językach, po polsku i po niemiecku. Do początku lat 30. XIX wieku pruscy zaborcy nie wywierali zbyt wielkiego wpływu na życie zwykłych Polaków. Sytuacja zmieniła się po powstaniu listopadowym. – Dla Prusaków wielkim rozczarowaniem było to, że poznańska elita w tak poważnym stopniu wsparła powstanie listopadowe – tłumaczy historyk. – Oni są lojalistami i oczekują, że ich poznańscy poddani, którzy złożyli przysięgę na wierność królowi pruskiemu, nie będą pakowali się w awanturę polityczną, która ich nie dotyczy. Pomysłem władz zaborczych było przekonanie do siebie najliczniejszej grupy Polaków: chłopów.Edykt uwłaszczeniowy ogłoszono tu już w 1823 roku (40 lat wcześniej niż w zaborze rosyjskim), a działania zintensyfikowano w latach 30. Uwłaszczano przede wszystkim bogatszych chłopów, a jednocześnie wpływano na strukturę narodowościową w samym Poznaniu: w latach 30. stopniowo usuwa się Polaków ze średnich i wyższych szczebli urzędniczych. A Poznań urzędami stoi: w mieście nie było dużych zakładów przemysłowych (porównywalnych np. z łódzkimi), przeważał sektor usługowy, dużo było drobnych kupców, rzemieślników. Mimo to żywioł polski coraz mocniej do miasta przenikał. Im mocniej Prusacy dokręcali śrubę, z tym większym oporem się spotykali. W odcinku usłyszycie też, dlaczego to właśnie w Poznaniu niższe warstwy społeczne miały o wiele większe możliwości awansu niż gdzie indziej, jaki wpływ wywarła na Poznań decyzja o przekształceniu miasta w twierdzę i co się stało, kiedy władze pruskie zabroniły używać języka polskiego w szkołach. Odcinek powstał podczas XVI podróży Radia Naukowego do Poznania. Podróże są możliwe dzięki wspierającej nas społeczności Patronek i Patronów.
Ile razy słyszałyście, że przesadzacie? Że minie Wam po porodzie? Że może Wam się tylko WYDAJE? Misty Pratt z niezwykłą wnikliwością analizuje niezwykle dojmującą herstorię zdrowia psychicznego kobiet, pokazując pułapki systemowe przez które cierpiały one dekadami. Czy jest wyjście z tego ciemnego tunelu? Czy są fascynujące dane? Tak, to wszystko jest w książce „To tylko w jej głowie”, a my omawiamy zaledwie ułamek tej fascynującej lektury. Nagranie jest zapisem podcastu, który nagrałyśmy na żywo z udziałem publiczności. A to wszystko miało miejsce 19 listopada w Wojewódzkiej Bibliotece Publicznej i Centrum Animacji Kultury w Poznaniu, na zaproszenie Krytyki Politycznej i przy wsparciu Canada Council for the Arts | Conseil des arts du Canada. Na Polski Język Migowy tłumaczyły: Karolina Bocian i Agnieszka Bastrzyk. Dziękujemy!
Jaki obraz okazał się najcenniejszy na aukcji, na którą przyjechało ponad tysiąc kolekcjonerów z całego świata? Nie największy. Nie najdroższy. Nie ten, który wszyscy chcieli zdobyć.Najcenniejszy okazał się… dziecięcy rysunek zmarłego chłopca.Zwykła kartka, krzywe linie, coś, czego nikt nie chciał kupić — nikt, oprócz starego sługi, który kochał syna właściciela. Gdy tylko zapłacił parę drobnych i wziął rysunek do ręki, prowadzący ogłosił koniec aukcji. W testamencie zapisano bowiem jedno: Kto kocha Syna — ten dostaje wszystko.To zdanie jest kluczem do całego tego odcinka.Bo dziś stajemy wobec pytania jeszcze ważniejszego niż tamta aukcja:
Co wydarzyło się w Gdańsk w 1308 roku? Czy Krzyżacy dokonali rzezi ludności? Jak w ogóle do tego doszło?Od skromnych początków w twierdzy Vogelsang do stworzenia jednego z najpotężniejszych państw średniowiecznej Europy - tak rosła potęga zakonu krzyżackiego. Sprowadzony do Polski przez Konrada Mazowieckiego, działał z niezwykłą skutecznością. Dokonali podboju pogańskich ziem Prusów, korzystając z sieci wsparcia w całej Europie – od Niemiec po północne Włochy.Jak Krzyżacy budowali swoją międzynarodową pozycję? Dlaczego wspierał ich cesarz Fryderyk II? Kim był mistrz zakonu Herman von Salza? Czy dokonali pogromu Prusów? Czym było rewolucyjne prawo chełmińskie? Dlaczego jego sukces był możliwy właśnie w tej części Europy?Niezwykle doniosłym momentem w dziejach średniowiecznej Polski było zajęcie przez Krzyżaków ujścia Wisły. To wydarzenie zmieniło bieg dziejów Rzeczpospolitej. O tym wszystkim w Podcaście Muzeum Historii Polski z serii Inne historie Polski. Rozmawiają Cezary Korycki i jego gość, prof. Maciej Dorna z Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu. Program zrealizowano w ramach zadania: kontynuacja i rozbudowa multimedialnego projektu informacyjno-edukacyjnego - Portal Historyczny Dzieje.pl
Co łączy chińskie superprodukcje o ratowaniu Ziemi i japońskie, melancholijne cyberświaty? Dlaczego to właśnie lata 80. były punktem zwrotnym dla azjatyckiego sci-fi – i skąd w Japonii tyle retrofuturyzmu? Jak gatunek, który miał opowiadać o przyszłości, stał się narzędziem soft power i elementem kulturowej rywalizacji między krajami? W kolejnym festiwalowym odcinku podkastu przyglądamy się temu, jak różnią się chińskie i japońskie tradycje science fiction – zarówno w literaturze, jak i w kinie. Zastanawiamy się, w jaki sposób gatunek ten staje się narzędziem budowania wizerunku i narodowej dumy, a także jak wpisuje się w strategie soft power obu krajów. Rozmawiamy o tym, jak Chiny i Japonia wyobrażają sobie przyszłość – pomiędzy technokratyczną satyrą i wizją potęgi cywilizacji, a melancholijnym, cyberpunkowym światem przeszłości, w którym ludzkie ciało sprzężone jest z maszyną. Gośćmi odcinka są Andrzej Świrkowski, japonista i wykładowca w Zakładzie Japonistyki, W Instytucie Orientalistyki UAM w Poznaniu, tłumacz literatury japońskiej oraz Urszula Żurawska, japonistka i ekonomistka, fanka chińskiego i japońskiego sci-fi, wieloletnia współpracowniczka festiwalu Pięć Smaków.
Relacja z biegu niepodległości w Poznaniu i Luboniu.
W tym odcinku rozmawiam z współwłaścicielką kancelarii prawnej PORAJ - Anną Cybulką - o aspektach prawnych dotyczących prowadzenia biznesu opartego o rękodzieło. Dyskutujemy o własności intelektualnej, drobnych, ale ważnych rzeczach, których nie doczytujemy w regulaminach popularnych platform i o wielu innych niuansach prawnych, które mogą Cię wesprzeć i pozwolą uniknąć kosztownych wpadek.. A tutaj, jak Ania sama pisze o sobie:"Anna Cybulka – współwłaścicielka Kancelarii Prawno-Patentowej PORAJ, rzecznik patentowy, zawodowy pełnomocnik przed Urzędem ds. Własności Intelektualnej UE i stały mediator ds. IP przy Sądzie Okręgowym w Poznaniu. Od ponad 25 lat pomagam twórcom, projektantom i przedsiębiorcom chronić ich marki, projekty i pomysły – od pierwszego szkicu, aż po spory sądowe. Łączę prawo z pasją do sztuki, technologii i, przede wszystkim, ludzi.Jestem autorką e-booka „Autorskie Oczko” oraz kursu „Autorski Net”, które w przystępny sposób uczą, jak twórcy i rękodzielnicy mogą zadbać o swoje prawa. Prowadzi bloga www.poraj.com/blog oraz www.annacybulka.com "-----------------Ten odcinek publikujemy już po zakończeniu tegorocznej konferencji online dla twórców i fanów rękodzieła : HANDMADE BIZ SUMMIT, 8-12 września 2025.Jeżeli chcesz skorzystać z nagrań konferencyjnych i posłuchać więcej rozmów takich, jak ta, klikaj tutaj: https://oplotki.pl/handmade-biz-summit/ Więcej podobnych treści w BIBLIOTECE:https://oplotki.pl/produkt/biblioteka-akademii-rekodzielnika-wszystkie-biznesowe-materialy-dla-tworcow-handmade-razem/Tam również te niepublikowane odcinki podcastów, nagrania szkoleń stacjonarnych, masterclassów online, kompleksowych kursów (np. wyceny, prowadzenia warsztatów rękodzieła), porad specjalistów (księgowość dla rękodzielników, aspekty prawne) i wieeeele więcej - WSZYSTKO, co może Cię wesprzeć w prowadzeniu biznesu w oparciu o rękodzieło lub rzemiosło.Chcesz wesprzeć ten podcast?Tutaj znajdziesz link do dobrowolnej zrzutki, która pomaga finansować ten projekt:https://suppi.pl/oplotkiChcesz zasponsorować dany odcinek lub serię odcinków wykupując promocję dla TWOJEJ DZIAŁALNOŚCI w tym podcaście?Pisz: agnieszka@oplotki.pl
Kiedy w Poznaniu zaczęły być ważne "trzy radości architektury". Jaki wpływ na miasto miały mury miejskie i pruskie fortyfikacje. Czy 100 lat temu w kamienicach ludzie żyli ze sobą, czy obok siebie. Co czuli średniowieczni poznaniacy i do kiedy w mieście ulicami płynęły ścieki. Dokąd wodę prowadziły pierwsze wodociągi. Jak i dlaczego Prusacy zabrali się za porządkowanie Poznania. Do czego podwórek potrzebowali architekci z początków XX wieku, a do czego naziści. Oraz o eksplozji urzędniczych mieszkań, kiedy nastała moda na wietrzenie mieszkań, co dały ludziom peerelowskie bloki i awansie cywilizacyjnym, jakim były wychodki na półpiętrach. [ilustracja: SzI] // prof. Hanna Grzeszczuk-Brendel // Wydział Architektury Politechniki Poznańskiej -------- Wesprzyj nas. Pomożesz tworzyć podcast i zmienisz świat: - abonament, czyli duża wdzięczność: www.patronite.pl/drugawersja - kawka w podziękowaniu za odcinek: www.buycoffee.to/drugawersja -------- My na www: www.drugawersja.pl My na Spotify: https://spoti.fi/3MWjX9v My na fejsie: www.facebook.com/drugawersja My na YT: https://www.youtube.com/@podcast_poznanski My na insta: www.instagram.com/druga.wersja My na tiktoku: https://www.tiktok.com/@drugawersja
11 listopada. Polskiego patriotyzm analizujemy przez pryzmat literatury i kultury masowej, w tym piosenek zespołu Kult i Lao Che oraz wierszy poetów takich jak Cyprian Kamil Norwid, Antoni Słonimski, Zbigniew Herbert, Julian Tuwim i Wisława Szymborska. Z prof. Piotrem Śliwińskim, kierownikiem Zakładu Poetyki i Krytyki Literackiej Uniwersytetu im Adama Mickiewicza w Poznaniu rozmawiamy o złożonej, często sprzecznej relacji Polaków z ojczyzną, oscylującej między miłością a odrazą, krytycyzmem a naiwnym optymizmem, a także dylematami emigracji, gotowości do walki i ryzyka cynicznego patriotyzmu.
Odkryj konferencję, która oddycha pytaniami.„Ciekawość nie pyta o pozwolenie” – i właśnie tę ciekawość Ania łapie dla Was w roli reporterki EduKOSMOS: w korytarzach Cogito, przy stolikach World Café, w salach, gdzie relacja, sprawstwo i odwaga „puścić kontrolę” zamieniają inspirację w codzienną praktykę.Dyrektorką Publicznej Szkoły Podstawowej COGITO w Poznaniu jest Marzena Kędra, która jako pierwsza wypowiada się w najnowszym odcinku podcastu. Kolejne wypowiedzi należą do:- Agnieszki Jankowiak-Maik, znanej tez jako "Baka od Histy"- Joanny Waszak z Podstawowej Szkoły Specjalnej w Szczecinie, konsultant Fundacji PlanDaltoński.PL- Elizy Pawlik i Elżbiety Nowotnik z Niepublicznej SP BLOOM w Wolsztynie- dr Urszuli Tokarczyk-Bar i dr Justyny Śmietańskiej z Zakładu Metodologii Nauk o Wychowaniu- Anety Olszak- Anny Andrzejak, lektorki języka angielskiego z COGITO- dr Magdaleny Ciury z SOSW Dla dzieci NIewidomych w Owińskach- Agnieszki Hajduk-Nowickiej ze Szkoły Podstawowej w Wierzonce- Sylwii Budasz, psycholożki szkolnej z CogitoW odcinku:• jak nie kopiować 1:1, tylko tworzyć z „lokalnej gliny”,• dlaczego dorosły, naprawdę dorosły nauczyciel to warunek ciekawości,• angielski jako drzwi na świat i kółko krawieckie jako lekcja sprawczości,• Aromatorium: 6000 zapachów, które uczą zmysłami,• po co studentom i nauczycielom więcej przestrzeni na sprawstwo zamiast gotowych scenariuszy.To nie jest przepis. To kompas. Weź jedno pytanie z odcinka i uruchom nim swoją klasę już jutro.Słuchasz? Zasubskrybuj EduKOSMOS, oceń odcinek i podziel się z kimś, kto dziś potrzebuje iskry ciekawości.__________________________________________[Autopromocja]
W tym nagraniu usłyszą Państwo spotkanie, w którym ROMAN BIELECKI OP opowiadał o swojej nowej książce "RUSZ DUSZĘ. KAŻDY MA SWOJE CAMINO"! Rozmowę prowadziła PAULINA WILK.To retransmisja jednego z wielu wydarzeń, które odbywają się na scenach Big Book Cafe.Chcesz mieć dostęp do wszystkich i oglądać o dowolnej porze?Dołącz do Patronek i Patronów Fundacji "Kultura nie boli" i korzystaj ze wszystkiego, co robimy z miłości do czytania.Spróbuj! https://patronite.pl/bigbookcafeTRUDNE PYTANIA: JAK BYĆ PIELGRZYMEM W XXI WIEKU?Pierwsze Camino de Santiago było dla niego lekcją pokory i bólu, rozstaniem z romantycznym mitem medytacji na trasie. Ale potem przyszły kolejne.O tym, czym się różni pielgrzymka od podróży.O nawróceniu w drodze, spotkaniach i powrotach, które łączą ciekawość i duchowość, a także o tym, czy pójdzie kiedyś do grobu Świętego Jakuba prosto z zakonnej celi, mówi Roman Bielecki OP, ksiądz Dominikanin i bohater książki „Rusz duszę. Każdy ma swoje Camino”.TEMATY: RELIGIA, CAMINO, PIELGRZYMOWANIE, PODRÓŻ, MODLITWY, NAWRÓCENIE, ZAKON, LUDZIE, PRZYGODA, POKORA, BÓL, DUCHOWOŚĆ, SPOKÓJSpotkanie odbyło się 10 września, środa, o godzinie 19:00 w Big Book Cafe na ulicy Dąbrowskiego 81.O KSIĄŻCE:"Rusz duszę. Każdy ma swoje camino"Wydawnictwo eSPeJeśli duchowość polega na prostocie, równowadze i uważności na drugiego – pielgrzymowanie do Composteli jest doskonałym obrazem chrześcijańskiego stylu życiaO camino każdy opowiada inaczej. Zazwyczaj są to opowieści o drodze, o spotkanych ludziach, o odkrywaniu swoich słabości, sprawdzaniu wytrzymałości czy o ludzkiej gościnności. Rzadko jednak są to refleksje na temat tego, co dzieje się w nas – to znaczy co Bóg robi z nami, jeśli tylko Mu na to pozwolimy.Dominikanin Roman Bielecki odważnie opowiada o pielgrzymowaniu do Santiago de Compostela, o swoim nawróceniu, o modlitwie oraz o życiu w zakonie. Ale także o Księdze Hioba, Forreście Gumpie i o tym, że nie każda minuta musi być po coś. O Davidzie Lynchu, Męskim Graniu i sądzie ostatecznym. Również o pomysłach na smutek, o „Buntowniku z wyboru” i o tym, że Pan Bóg kocha rozwój. A że autor opowiadać potrafi, jego rozmowy z Maciejem Rajfurem czyta się jednym tchem.Choć warto się zatrzymać i kolejne rozdziały smakować powoli – by nie umknęło nam nic z tego, co istotne. Spotykamy tu same ważne sprawy. Dostajemy opowieść o duchowości – zwykłej, codziennej, na naszą miarę.O Autorach:Roman Bielecki OPDominikanin, rekolekcjonista, kaznodzieja i publicysta. Ukończył prawo na KUL i teologię na UPJPII, od 2010 roku jest redaktorem naczelnym miesięcznika „W drodze”. Regularnie pielgrzymuje do Santiago de Compostela. Mieszka w Poznaniu, gdzie od lat celebruje niedzielną mszę świętą o dwudziestej pierwszej (profil „Msza21 dominikanie” dostępny na FB i Spotify).Maciej RajfurDziennikarz tygodnika "Gość Niedzielny", rzecznik prasowy archidiecezji wrocławskiej oraz dyrektor Wydziału Komunikacji Społecznej wrocławskiej kurii. Prywatnie szczęśliwy mąż Kamili i spełniony ojciec dwójki dzieci: Róży oraz Metodego. Kocha wspinaczkę górską, piłkę ręczną i podróże.
Z ogromną radością prezentujemy sylwetki finalistek i finalistów Kursorów Roku 2025. Osób, które swoją pasją, odwagą i autentycznością pokazują, że warto działać na własnych zasadach. Każda z nich to historia wiary w siebie i nieustannego rozwoju. W tym roku otrzymałyśmy ponad 430 zgłoszeń, z czego 398 zakwalifikowano do drugiego etapu. W głosowaniu do Nagrody Społeczności oddano 65 485 głosów, a stronę konkursu odwiedzono ponad 219 tysięcy razy – to rekordowy wynik i dowód, że docenianie innych ma ogromną moc.Gratulujemy wszystkim uczestnikom i uczestniczkom – zarówno tym, którzy znaleźli się w finale, jak i tym, którzy odważyli się zgłosić. Każdy z Was wnosi coś wyjątkowego i inspiruje innych do działania. Dziękujemy naszym partnerom i sponsorom za wsparcie i współtworzenie tego wydarzenia.Na zakończenie tej edycji zapraszamy na Galę Kursorów Roku 2025, która odbędzie się 8 grudnia w Poznaniu w Collegium Da Vinci. Tam, w atmosferze wdzięczności i wspólnego świętowania, poznamy tegorocznych laureatów i laureatki. Jesteśmy Boskie! Jesteśmy GIRLBOSSKIE!Finaliści i finalistki: https://girlbosskie.pl/konkurs-kursory-roku-2025/
Rosnący autorytaryzm w Gruzji? Zwycięstwo "Grudzińskiego Marzenia", czyli droga do jednopartyjnego systemu? Zapraszam na kolejny odcinek z cyklu "Tydzień w Rosji". Gościem dr Pawła Jaskuły z Instytutu. Boyma był prof. Krzysztof Fedorowicz z Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu, Instytut Europy Środkowej.Zapoznaj się z warunkami oprocentowania wolnych środków w OANDA TMS Brokers: https://go.tms.pl/bezpaszportuUM Inwestuj w fundusze ETF z OANDA TMS Brokers: https://go.tms.pl/bezpaszportuETF
Skąd brały się w Poznaniu nazwy ulic. Dlaczego Cegielskiego wyrzucili ze szkoły. Co powstaje w wyniku pirolizy węgla kamiennego i dlaczego ten produkt polubili samobójcy. Jak i dlaczego rozkwitły i upadły dziesiątki browarów w Poznaniu. Do czego służyły promieniotwórcze koszulki i co miały wspólnego z żółtym śniegiem. Oraz o dziadku Angeli Merkel, żeliwnych kolumnach biblioteki, o czarnym budynku zasłaniającym miasto i (niektórych) osiągnięciach panów noszących nazwiska: Comenius, Pestalozzi, Fröbel i Borchardt. [foto: poznan.fandom.com] // Adam Biernacki // przewodnik PTTK, koło im. Marcelego Mottego w Poznaniu -------- Wesprzyj nas. Pomożesz tworzyć podcast i zmienisz świat: - abonament, czyli duża wdzięczność: www.patronite.pl/drugawersja - kawka w podziękowaniu za odcinek: www.buycoffee.to/drugawersja -------- My na www: www.drugawersja.pl My na Spotify: https://spoti.fi/3MWjX9v My na fejsie: www.facebook.com/drugawersja My na YT: https://www.youtube.com/@podcast_poznanski My na insta: www.instagram.com/druga.wersja My na tiktoku: https://www.tiktok.com/@drugawersja
Gaming a zdrowie psychiczne - o badaniu, które obala stereotypy Czy to game over dla stereotypów o gamerach? O tym, co tak naprawdę mówi nauka o relacji między graniem w gry a zdrowiem psychicznym opowiada dr hab. Łukasz Kaczmarek, profesor Wydziału Psychologii i Kognitywistyki Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, kierownik Laboratorium Psychofizjologii Gaming &Streaming. Rozmawia Marta Boroń
Informacja o możliwym przejęciu Carrefoura w Polsce przez ukraińską grupę Fozzy zelektryzowała opinię publiczną. To jedna z największych prywatnych sieci handlowych na Ukrainie, m.in. właściciel marek Silpo. Korespondent Radia Wnet w Użhorodzie Paweł Bobołowicz przedstawił portret jej założyciela – Wołodymyra Kostelmana.Kostelman w rankingach Forbesa zajmuje dopiero 31. miejsce, z majątkiem około 200 milionów dolarów. Na tle ukraińskich miliarderów to nie jest fortuna pierwszego szeregu. Ale jego historia przypomina klasyczną opowieść od pucybuta do milionera – mówi Bobołowicz.Korespondent opowiadał, że urodzony w Dnieprze Kostelman zaczynał w latach 90. od handlu drobnymi towarami, ale szybko zrozumiał, że prawdziwy biznes tkwi w logistyce i skali. Wraz z grupą bliskich wspólników w 1997 roku otworzył pierwszy hipermarket pod Kijowem.Było to przedsięwzięcie pionierskie: samoobsługowy hipermarket w czasie, gdy Ukraina dopiero wychodziła z postsowieckiego handlu detalicznego.Ten pierwszy sklep szybko przerodził się w całą sieć, a potem w rozbudowaną grupę biznesową. Fozzy zaczęło tworzyć własne marki, własny łańcuch dostaw, własną logistykę– wyjaśnia korespondent.Bobołowicz wyliczał, że dziś Fozzy Group to koncern obejmujący zarówno sieci detaliczne, jak i produkcję oraz logistykę. Grupa posiada m.in. sieć aptek, operatora logistycznego, zakłady przetwórstwa żywności, a także Bank Wostok, który finansuje jej działalność i obsługuje inne duże firmy.Choć Kostelman jest jednym z bogatszych Ukraińców, rzadko występuje publicznie. Nie należy do żadnego obozu politycznego, nie widać go w otoczeniu władzy. To odróżnia go od większości ukraińskich biznesmenów– podkreśla korespondent.Dalej informuje, że rodzina Kostelmana pochodzi z Dniepra, ale część bliskich – w tym ojciec, Michaił Kostelman – mieszka w Moskwie i w przeszłości firmował niektóre interesy syna, również na Krymie po 2014 roku. Według Bobołowicza „nie ma jednak dowodów na rosyjski kapitał w spółkach Fozzy”.Z Ukrainy do PolskiOd kilku lat Kostelman interesuje się polskim rynkiem. Według korespondenta, mieszkał lub wciąż mieszka pod Warszawą, gdzie – jak mówi – „obserwował model biznesowy Carrefoura i uważnie studiował jego strukturę”. Dziś ma już w Polsce pierwszą franczyzę w Poznaniu.Możliwe, że właśnie to przygotowanie – praktyczne i logistyczne – sprawiło, że Fozzy pojawiła się na liście potencjalnych nabywców Carrefoura– zauważa dziennikarz.Na Ukrainie temat ewentualnego przejęcia Carrefoura przeszedł bez większego echa.
Symboliczna zmiana - pierwszy raz po 140 latach głową japońskiego rządu została kobieta. Kim jest Sanae Takaichi, jakie planuje zmiany i czy lubi k-pop? Opowiada prof. Beata Bochorodycz, politolożka i japonistka z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu.
Czy AI pisze dobre wiersze? Tysiąc małp z maszynami do pisania i nieskończony czas - czy napiszą Hamleta? A może prościej: jeden model AI, krótki czas, a do napisania prosty wiersz. Doktora Maja Stańko-Kaczmarek z Wydziału Psychologii i Kognitywistyki UAM w Poznaniu postanowiła porównać odczucia ludzi na temat wierszy wygenerowanych przy pomocy sztucznej inteligencji i tych napisanych przez ludzi. Ciekawi wyniku? Wpadajcie posłuchać rozmowy Kacpra Koźluka.
Polska traci kontrolę nad własnym rynkiem spożywczym, a rząd bezczynnie się przygląda – mówi Jacek Sasin. Polityk zaznacza też, że polską sieć Carrefour powinien przejąć polski podmiot.W mediach pojawiają się informacje, że francuska sieć Carrefour rozważa sprzedaż niemal całego swojego biznesu w Polsce, obejmującego około 800 sklepów i 40 centrów handlowych. W związku z tym ukraiński Fozzy Group coraz częściej wymieniany jest jako potencjalny nabywca aktywów Carrefoura w Polsce. Fozzy, właściciel sieci Silpo, już poprzez spółkę IDKFA/IDCLIP prowadzi w Poznaniu franczyzowy sklep Carrefoura. W 2025 r. Carrefour Polska posiadał 768 placówek: 95 hipermarketów, 148 supermarketów i 518 sklepów convenience. W tym samym czasie Fozzy osiągnął wyższe przychody (ok. 12,3 mld zł) niż Carrefour w Polsce (9,3 mld zł). Sprawę komentował w Poranku Radia Wnet były minister aktywów państwowych i poseł Prawa i Sprawiedliwości Jacek Sasin. Polityk ostrzega przed utratą polskiej podmiotowości w handlu i rolnictwie. Jak mówi, obecnie rolnictwo w Polsce staje się coraz mniej opłacalne, a jego największym beneficjentem są zagraniczne sieci handlowe, które dyktują rolnikom warunki i transferują zyski za granicę.Największymi beneficjentami dziś produkcji rolnej w Polsce są wielkie sieci handlowe. Narzucają swoje marże, a zyski wyprowadzają poza kraj. To dramat dla polskich rolników– podkreśla Sasin.Krajowa Grupa SpożywczaPolityk przypomniał, że w czasie, gdy kierował resortem aktywów państwowych, powstała Krajowa Grupa Spożywcza (KGS). Miała ona – jak zaznacza – konsolidować pozostałe państwowe aktywa w sektorze rolno-spożywczym i odbudowywać krajową pozycję w handlu.Serce mi się kraje, kiedy słyszę, że sieć Carrefour ma zostać sprzedana, a państwo w ogóle nie jest tym zainteresowane. Polska Grupa Spożywcza powstała właśnie po to, żeby z takich okazji korzystać. A teraz mówi się, że kupią to Ukraińcy– mówi Sasin. Dodaje też, że „doszliśmy do momentu, w którym Polskę zaczynają wykupywać już nie tylko zachodnie koncerny, ale także kapitał ukraiński”.Według byłego ministra aktywów państwowych, Krajowa Grupa Spożywcza, jako spółka Skarbu Państwa, mogłaby korzystać z funduszy takich jak PFR czy Bank Gospodarstwa Krajowego, aby finansować strategiczne przejęcia.Spółka Skarbu Państwa ma wiarygodność wobec funduszy. Takie transakcje można finansować kredytami i kapitałem państwowym. To byłoby działanie w interesie kraju, bo wzmacniałoby konkurencyjność i bezpieczeństwo żywnościowe Polski– zaznacza Sasin.Suwerenność gospodarcza PolskiJego zdaniem brak reakcji rządu oznacza rezygnację z suwerenności gospodarczej.Jeśli pozbędziemy się polskiego rolnictwa, uzależnimy się od zagranicznych dostaw. A te mogą zostać przerwane w każdej chwili. COVID już pokazał, jak kruche są globalne łańcuchy dostaw. Musimy budować własną suwerenność, nie iść w kierunku umów, które niszczą nasze rolnictwo. To droga donikąd– podsumowuje poseł PiS.
Konrad Mędrzecki nadaje z Muzeum Narodowego w Krakowie! Na początku audycji wypowiada się prof. dr hab. Andrzej Szczerski — dyrektor Muzeum Narodowego w Krakowie. Przedstawia aktualne i zapowiada nadchodzące wydarzenia w Instytucji, a wśród nich m.in. Boznańska kameralnie, Chełmoński i Lwowianki, czyli ekspozycja ukazująca mniej znane, awangardowe oblicze Lwowa, które reprezentują polskie, ukraińskie i żydowskie artystki. Następnie, Konrad Mędrzecki rozmawia z dr Aleksandrą Krypczyk-De Barra, kuratorką wystawy dzieł Chełmońskiego. Jak mówi, krakowska odsłona tej ekspozycji nieco różni się od tych, które prezentowane były wcześniej w Warszawie i Poznaniu. Chełmoński w Muzeum Narodowym w Krakowie pokazywany jest do końca listopada.Na chwilę zatrzymujemy się w Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha, gdzie dyrektorka Katarzyna Nowak opowiada o trwających i nadchodzących wydarzeniach. Wśród nich wystawa drzeworytów Mizuno Toshikaty oraz ekspozycja poświęcona architektowi Shigeru Banowi, znanemu z projektów humanitarnych. Na zakończenie audycji Monika Stachnik z Nowohuckiego Centrum Kultury zaprasza na wystawę World Press Photo 2024, prezentującą najważniejsze fotografie roku, oraz towarzyszące jej ekspozycje Tomasza Gudzowatego i Arkadiusza Goli. Wspomina również o nadchodzącym koncercie legendarnego perkusisty Mino Cinelu, który wystąpi w Krakowie w ramach jesiennego cyklu muzycznego.
Konserwacja przeprowadzona przez Muzeum Narodowe w Poznaniu potwierdziła, że obraz Józefa Pankiewicza "Targ na jarzyny " to kopia. Obraz był uważany za krok milowy w polskim malarstwie, przełamujący trendy. Do 7 grudnia w Muzeum Narodowym w Poznaniu można oglądać kopię obrazu po konserwacji i przedwojenne zdjęcie oryginału, na które zwrócił uwagę prof. Michał Haake z Instytutu Historii Sztuki Uniwersytetu im. A. Mickiewicza w Poznaniu. To on zauważył, że mamy do czynienia z kopią, a nie oryginałem. Reportaż "Tajemnica obrazu" opowiada o odkryciu profesora Haake i o roli malarstwa Józefa Pankiewicza.Fot. Fragment przedwojennego zdjęcia obrazu z książki Michała Haake "Utracone arcydzieło. Losy obrazu "Targ na jarzyny" Józefa Pankiewicza".
Witam w dwieście dziewięćdziesiątym szóstym odcinku podcastu „Porozmawiajmy o IT”. Tematem dzisiejszej rozmowy jest samotność w pracy w branży IT.Dziś moimi gościem jest Szeran Millo – współwłaściciel Symetrii, dyrektor zarządzający w nowo powstałej Symetria Academy. Osoba posiadająca szerokie doświadczenie w obszarach User Experience, E-commerce, Digital Marketing, Usability. Trener certyfikatu UX-PM, kierownik kierunku UX Design na SWPS w Poznaniu, wykładowca na uczelniach Merito.W tym odcinku o samotności w pracy rozmawiamy w następujących kontekstach:czym jest samotność zawodowajak duża jest skala tego zjawiska w Polscejakie typy pracowników są najbardziej narażone na samotność zawodowączy pracodawca powinien zająć się tym tematemjak praca zdalna wpływa na poczucie osamotnieniaczy samotność w pracy jest zawsze czymś negatywnymjakie są skutki samotności zawodowejjaką rolę odgrywa tu AIco można robić, aby przeciwdziałać samotności zawodowejSubskrypcja podcastu:zasubskrybuj w Apple Podcasts, Spreaker, Sticher, Spotify, przez RSS, lub Twoją ulubioną aplikację do podcastów na smartphonie (wyszukaj frazę „Porozmawiajmy o IT”)poproszę Cię też o polubienie fanpage na FacebookuLinki:Profil Szerana na LinkedIn – https://www.linkedin.com/in/szeran-millo-02a9241/Firma Symetria – https://symetria.pl/Wsparcie:Wesprzyj podcast na platformie Patronite -https://patronite.pl/porozmawiajmyoit/Jeśli masz jakieś pytania lub komentarze, pisz do mnie śmiało na krzysztof@porozmawiajmyoit.plhttps://porozmawiajmyoit.pl/296
Prof. Jacek Kowalski zapowiada inicjatywę ochrony Ostrowa Tumskiego w Poznaniu. – Nie walczymy z prezydentem ani radnymi. Prawdziwym przeciwnikiem jest nacisk ekonomiczny – mówi historyk sztuki.Ostrów Tumski w Poznaniu, historyczny „serce miasta” i miejsce symboliczne dla polskiej państwowości, znalazł się w ogniu społecznej i konserwatorskiej debaty. Deweloperzy planują w jego północnej części wielomieszkaniową zabudowę – z blokami sięgającymi nawet 9 pięter i osiedlem dla kilku tysięcy mieszkańców. Inwestycja miałaby powstać tuż obok Katedry Poznańskiej, na terenach dawnej elektrociepłowni i terenach zielonych. Krytyków tego pomysłu przybywa: historycy sztuki alarmują, że projekt może zniszczyć charakter i układ przestrzenny Ostrowa Tumskiego, wpływając negatywnie na zabytki i krajobraz kulturowy wyspy. To nie jest komitet protestu, tylko komitet inicjatywy. Chcemy, by Ostrów Tumski był traktowany jak Ostrów Tumski– podkreśla prof. Jacek Kowalski, historyk sztuki z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu.W Poznaniu odbyła się konferencja poświęcona przyszłości Ostrowa Tumskiego. Zgromadziła ekspertów z różnych dziedzin: architektury, historii sztuki, socjologii, geologii czy ekonomii. Wnioski – jak mówi Kowalski – były jednoznaczne. –Opinie ekspertów były miażdżące dla projektu przygotowanego przez Miejską Pracownię Urbanistyczną. Profesor architekt, dawny urbanista Szczecina, powiedział, że studentowi dałby za taki projekt co najwyżej trójkę z plusem– relacjonuje historyk.Społecznicy i eksperci bronią OstrowaEfektem spotkania było powołanie Komitetu Inicjatywy Uchwałodawczej Parku Kulturowego Ostrów Tumski, Ostrówek i Śródka. W skład komitetu weszli przedstawiciele Towarzystwa Przyjaciół Nauk, Stowarzyszenia Historyków Sztuki, Towarzystwa Opieki nad Zabytkami oraz PAN w Poznaniu. Jego celem jest zebranie podpisów pod projektem uchwały, która obejmie Ostrów Tumski i sąsiednie dzielnice statusem parku kulturowego.Nie walczymy z prezydentem ani radnymi. Prawdziwym przeciwnikiem jest nacisk ekonomiczny – bezimienny, niewidoczny, a jednocześnie bardzo silny– mówi Kowalski.Historyk podkreśla, że w tej sprawie zadziałało całe środowisko.Na konferencji było ponad sto osób – badaczy, opiekunów zabytków, ludzi zaangażowanych w dzieje Poznania. Środowisko, które często jest podzielone – choćby w sprawie Pomnika Wdzięczności czy Zamku Przemysła – tym razem mówiło jednym głosem. Bo Ostrów Tumski wymaga ochrony, a nie urbanistycznych eksperymentów– zaznacza prof. Kowalski.
Teatr Wielki w Poznaniu otworzył nowy sezon Festiwalem Moniuszki. Głównym wydarzeniem festiwalu jest planowana na 10 października premiera opery "Hrabina". Inscenizację spektaklu powierzono Karolinie Sofulak, reżyserce, która odważnie i bezkompromisowo szuka uniwersalnych treści w dziełach operowych. Z Karoliną Sofulak rozmawia Adam Supynowicz
Rząd kanclerza Merza przyjął plan modernizacji państwa. Czy pomoże on wyjść niemieckiej gospodarce z recesji? 35 lat po zjednoczeniu Niemcy ze wschodu i zachodu nadal nie tworzą jednego społeczeństwa. Co dzieli a co łączy Ossis i Wessis? Gośćmi Macieja Wiśniewskiego są Piotr Andrzejewski z Instytutu Zachodniego w Poznaniu i pisarka Brygida Helbig. KONTAKT: cosmopopolsku@rbb-online.de STRONA: http://www.wdr.de/k/cosmopopolsku BĄDŹ NA BIEŻĄCO: https://www.facebook.com/cosmopopolsku Von Maciej Wisniewski.
"Jego znaczenie jest doniosłe. Zwrot ludowy zrewidował polską historię i polski model historiografii, przenicował kanon kultury polskiej, wprowadził kategorie związane z kulturą folwarczną i pańszczyźnianą do analizowania Polski po transformacji, włączył PRL do historii ponowoczesnej, zakwestionował wolnościową naturę wolnego rynku. Mówiąc inaczej, namieszał w naukach społecznych, zmienił spojrzenie na strukturę socjalną i na historię, pomógł przełamać wstydy klasowe, ujawnił przestrzenie zamknięte nowego ustroju." Łukasz Grzymisławski rozmawia z prof. Przemysławem Czaplińskim, literaturoznawcą z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Więcej podcastów na: https://wyborcza.pl/podcast. Piszcie do nas w każdej sprawie na: listy@wyborcza.pl.
Gościem najnowszej Melliny jest Titus z Acid Drinkers. Po 27 latach zespół wraca w oryginalnym, pierwszym składzie na duże sceny. To wszystko jesienią podczas czterech wyjątkowych halowych koncertów, które odbędą się w Warszawie, Poznaniu, Katowicach i Wrocławiu. Jak mówił Titus "po latach spotkali się na próbach i wróciła niezwykła energia". Titus opowiada o swoim życiu rockmena. Kazik nie wziął go do KNŻ ze względu na "zbyt rozrywkowy sposób życia". On sam przyznaje, że pił wszystko oprócz benzyny i nie poleca tego. Wspomina też zapasy z Maleńczukiem i zakazy hotelowe. Tłumaczy też dlaczego w przeszłości zdarzało mu się wyrzucać instrumenty przez okno.
Biokomputery, czyli jak połączyć żywe komórki z procesorem? Co by się stało, gdyby komputer był zbudowany z żywych komórek? Czy przyszłość technologii leży w biologii, a nie w krzemie? Zapraszamy do wysłuchania fascynującej rozmowy z dr Eweliną Kurtys, naukowczynią, która aktualnie przebywa w Cambridge w Anglii. W tym odcinku rozmawiamy o jednym z najbardziej intrygujących projektów naszych czasów – budowaniu komputera z neuronów! Dr Kurtys, która przeszła drogę od studiów w Poznaniu po doktorat z neurobiologii w Holandii, opowiada o swoim udziale w szwajcarskim startupie Final Spark. To zespół, który pracuje nad stworzeniem nowatorskich, bioenergetycznych procesorów. Dowiedz się, dlaczego biokomputery, choć wolniejsze, mogą okazać się o wiele bardziej wydajne energetycznie niż te, które znamy dzisiaj. W rozmowie odkryjesz, że jesteśmy mądrzejsi wolniej, a komputery są głupsze szybciej. W odcinku usłyszysz: • Jak doktorat w Holandii różni się od studiów w Polsce i dlaczego warto wyjechać na Erasmusa. • W jaki sposób dieta wpływa na stan zapalny mózgu. • Na czym polega rewolucyjny projekt budowy biokomputera z neuronów pobieranych ze... skóry człowieka. • Dlaczego przyszłością są centralne bioserwery, a nie komputery przenośne. To idealna okazja, by otworzyć się na wizję przyszłości, która wydaje się dziś science fiction, a jest już rzeczywistością. Ta rozmowa przeniesie cię do świata nauki, gdzie kończy się to, co wydaje się niemożliwe, a zaczynają się realne innowacje. Link do strony z biokomputerem, na którym można robić eksperymenty - https://finalspark.com/ Więcej na stronie - https://stacjazmiana.pl/ Możesz wesprzeć mnie, jako twórczynię internetową. Postaw mi kawę: https://buycoffee.to/stacjazmiana SUBSKRYBUJ MÓJ NEWSLETTER: https://substack.com/@kmichalo Co jeszcze znajdziesz w tym odcinku? - dr Ewelina Kurtys jest naukowczynią z pasją do biotechnologii. - Erasmus otworzył jej nowe możliwości w nauce. - Nasza dieta wpływa na zdrowie mózgu. - Dieta bogata w omega-3 wspiera zdrowie mózgu. - Wykorzystanie neuronów do przetwarzania informacji. - Nauka wymaga odwagi i chęci do eksperymentowania. - Neurony są bardziej wydajne energetycznie niż komputery cyfrowe. - Biokomputery mogą zredukować zużycie energii. - Nauka to nie tylko praca, ale i pasja.
Przed Wami odcinek specjalny, powstały dzięki naszej współpracy z poznańskim festiwalem Animator. W lipcu 2025 mieliśmy okazję rozpocząć działanie festiwalowej sceny na Starym Rynku w Poznaniu, w formie rozmowy z Pawłem Sołtysem, wokalistą, tekściarzem, pisarzem, liderem zespołu Pablopavo i Ludziki, oraz Marcinem Podolcem, nagradzanym twórcą komiksów i animatorem, który stworzył m.in. kilka teledysków do piosenek Pawła. O tworzeniu, o animowaniu, o śpiewaniu, graniu i innych takich jest to rozmowa. A tu poniżej są linki do teledysków, które panowie razem zrobili: Wszystkie neony Ostatni dzień sierpnia Brązowy i Niebieski Chodźmy w noc Aperol
Czego spodziewać się po Crvenie Zveździe i czy Lech ma szanse w dwumeczu z rywalem z Belgradu? To dziś najważniejsze pytanie w polskim futbolu. Wieczorem w Poznaniu pierwszy mecz trzeciej rundy eliminacji Ligi Mistrzów. Wątpliwości dotyczące serbskiej drużyny spróbuje rozwiać Veljko Nikitović. Serb przez lata grał w piłkę w naszym kraju, a obecnie jest dyrektorem sportowym Arki Gdynia. "To klub, któremu towarzyszy duża presja, bo drugie miejsce oznacza porażkę" – mówi w rozmowie ze Stanisławem Pawłowskim z RMF FM.
Rozmowa z prof. Krzysztofem Podemskim z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu dotyczyła sytuacji politycznej w Polsce po wyborach prezydenckich i rekonstrukcji rządu. Profesor opisał polskie społeczeństwo jako skrajnie spolaryzowane, podzielone na zwolenników społeczeństwa otwartego i zamkniętego. Omówiono także wzrost radykalizmu prawicowego w Europie i jego przyczyny, w tym ubożenie klasy średniej i wzrost wpływów elit. Podemski mówił również o pracy komisji, której jest członkiem, badającej represje wobec społeczeństwa obywatelskiego w latach 2015-2023, oraz o potrzebie kontynuacji jej działań. Rozmowa poruszyła również kwestię odpowiedzialności za przekroczenia uprawnień funkcjonariuszy publicznych podczas protestów.
Zapraszamy do wysłuchania zapisu z premierowego spotkania wokół nowej książki poetyckiej Dariusza Sośnickiego. O najnowsze wiersze z tomu „Reprezentacja zwierząt” (Wydawnictwo Warstwy) autora pytał krytyk i literaturoznawca Jakub Skurtys.Dariusz Sośnicki – urodzony w 1969 roku, poeta, redaktor, autor tekstów o literaturze, okazjonalnie tłumacz. Absolwent filozofii na UAM w Poznaniu. Ogłosił jedenaście własnych książek poetyckich i dwie przekładowe. Redagował artzine „Już jest jutro” (1990–1994) i dwutygodnik literacki „Nowy Nurt” (1994–1996), prowadził dział polskiej prozy w Wydawnictwie W.A.B. (2005–2013), był redaktorem naczelnym Wydawnictwa Ossolineum (2015–2020). Pracuje w Wydawnictwie Filtry, gdzie zajmuje się literaturą polską, i prowadzi zajęcia ze sztuki pisania na poznańskiej polonistyce. Jego najnowszy tom poetycki, "Po domu" (2021), nominowano do Nagrody im. Wisławy Szymborskiej i Wrocławskiej Nagrody Poetyckiej Silesius. Jest laureatem Stypendium im. Albrechta Lemppa za rok 2023. Mieszka w Poznaniu. Stale współpracuje z Dwutygodnikiem i „Czasem Kultury”.
W tym tygodniu, żeby nie mieszać nastrojów, podzieliliśmy odcinek na dwie części. Dziś zapraszamy Was do naszej krótkiej dyskusji o Pride Month, marszu równości w Poznaniu, kontrmanifestacji okolicznych smutnych ludzi i (po raz kolejny) Jezusie.Mamy też drugi, dużo dłuższy odcinek z dyskusją o tym, czy trzecia wojna światowa już jest, czy dopiero nadchodzi – opublikujemy go w najbliższych dniach. A tymczasem zapraszamy do słuchania!
#płatnawspółpraca Autorzy podcastu Onetu "Stan Wyjątkowy" Andrzej Stankiewicz i Dominika Długosz podczas Impact'25 w Poznaniu mówili o zbliżających się wielkimi krokami wyborach prezydenckich i o tym, co ich wynik długofalowo będzie oznaczał dla Donalda Tuska i Jarosława Kaczyńskiego. Dziennikarze zwrócili uwagę także na jeden, zupełnie nieoczywisty wariant.
Do 27 lipca odwiedź wystawę “Najntisy Forever! Popkultura w Polsce lat 90.” w Kinie Pałacowym CK Zamek w Poznaniu. #współpracareklamowaMiał być odcinek z nagrania na żywo w Poznaniu, ale technicznie się POKIĆKAŁO, dlatego o “Powrocie Batmana” – jednym z naszych ulubionych filmów – porozmawialiśmy w warunkach STUDYJNYCH. Zapraszamy!*➤ ODWIEDŹ NASZ SKLEP: https://pozdrawiam.net/kategoria-produktu/podcastex/➤ WESPRZYJ PODCASTEX: https://patronite.pl/podcastex➤ POSTAW NAM KAWĘ: http://buycoffee.to/podcastex________________Zapytania biznesowe: kontakt@podcastex.pl
Nasze przekonania na temat nas samych, otaczającego świata i innych ludzi, kształtowane są już od pierwszych dni życia. Nawet najwcześniejsze doświadczenia i obserwacje wpływają na późniejsze rozumienie tego, co dzieje się wokół, a także – na podejmowane przez nas działania. Dotyczy to także sfery ciała i seksualności. Dlatego tak ważne jest, by znać tę zależność i dbać o jej jakość od wczesnych chwil życia dziecka poprzez całe jego dzieciństwo. W jaki sposób przekonania na temat własnego ciała przekładają się na traktowanie tego obszaru u siebie i innych? Jakie znaczenie ma edukacja na temat zdrowia, żywienia i seksualności w kontekście profilaktyki zaburzeń psychicznych oraz innych chorób somatycznych? Jaką rolę odgrywa przekaz środowiskowy? Jakie nawyki zdrowotne warto wspierać, by kształtować pozytywny stosunek dziecka do samego siebie? Jak uchronić dzieci i młodzież przed zaburzeniami psychicznymi, takimi jak uzależnienia? Odpowiedzi udzieliła psycholożka i psychoterapeutka dr Katarzyna Wiecheć podczas swojego wystąpienia w ramach czwartej konferencji z cyklu „Dziecko → Nastolatek → Dorosły” poświęconej ciału i seksualności człowieka. Ten cykl spotkań zatytułowano Moje ciało – mój dom. O różnych obliczach cielesności na różnych etapach życia. Spotkanie odbyło się w ramach czwartej konferencji z cyklu „Dziecko → Nastolatek → Dorosły” poświęconej tematyce " Moje ciało – mój dom. O różnych obliczach cielesności na różnych etapach życia". Konferencja organizowana przez Wydział Psychologii i Prawa Uniwersytetu SWPS w Poznaniu przy współpracy z Regionalnym Ośrodkiem Polityki Społecznej w Poznaniu, Środowiskowym Centrum Zdrowia Psychicznego oraz Centrum Badań nad Rozwojem Osobowości Uniwersytetu SWPS, współfinansowana ze środków budżetowych Miasta Poznania oraz Samorządu Województwa Wielkopolskiego. Strefa Psyche Uniwersytetu SWPS to projekt popularyzujący wiedzę psychologiczną na najwyższym merytorycznym poziomie oraz odkrywający możliwości działania, jakie daje psychologia w różnych sferach życia zarówno prywatnego, jak i zawodowego. Projekt obejmuje działania online, których celem jest umożliwienie rozwoju każdemu, kto ma taką potrzebę lub ochotę, niezależnie od miejsca, w którym się znajduje. Więcej o projekcie: https://web.swps.pl/strefa-psyche
"Nie wiem, czy prezydent ma świadomość, jak to jest niespójne z jego stanowiskiem" - tak wiceprezydent J.D. Vance skomentował decyzję Donalda Trumpa o bombardowaniach w Jemenie. Wiadomość wysłana przez Vance'a do innych członków administracji rozzłościła niektórych republikanów, którzy uznali ją za próbę zablokowania decyzji prezydenta. Kim jest J.D. Vance, który w tak krótkim czasie zrobił oszałamiającą karierę? Czy szykuje się do zostania prezydentem USA? A może chciałby zostać nim przed upływem kadencji Trumpa? O tym w nowym odcinku podcastu Thomas Orchowski rozmawia z profesorem Michałem Urbańczykiem, amerykanistą z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu.
Na ile opis procesu Jezusa w Nowym Testamencie jest wiarygodny? Czy rzeczywiście była prawna możliwość uwolnienia Barabasza? Czy w kolejnych wiekach podejmowano próby rewizji wyroku? O procesie Chrystusa mówi prof. Maksymilian Stanulewicz - historyk prawa i specjalista prawa wyznaniowego z Zakładu Badań nad Ustrojem Państwa i Myślą Polityczno-Prawną, Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu.