Podcasts about relacja

  • 353PODCASTS
  • 1,091EPISODES
  • 34mAVG DURATION
  • 5WEEKLY NEW EPISODES
  • Nov 16, 2025LATEST

POPULARITY

20172018201920202021202220232024

Categories



Best podcasts about relacja

Show all podcasts related to relacja

Latest podcast episodes about relacja

Dwóch po dwóch Podcast
Nikt nie potrzebuje cienkich smartfonów - Odcinek #129

Dwóch po dwóch Podcast

Play Episode Listen Later Nov 16, 2025 84:45


No i zebraliśmy się i nagraliśmy kolejny odcinek żeby nikt nie marudził, że nie nagrywamy. A tak serio, tym razem Krzysiek w duecie z Dorianem poruszyli mnóstwo istotnych kwestii, jak przykładowo to, że premiera GTA VI ponownie została przesunięta. Jest też podsumowanie Poznań Game Arena, czyli dodatek do naszej relacji (link później), wrażenia z Pixel 10 Pro i to co w tytule - pogadanka o dziwnej modzie na cienkie smartfony. Aaa no i czasówka pojawi się wkrótce, bo ktoś ją jeszcze musi zrobić. Relacja z PGA 2025:https://youtu.be/u6AOUYFR-LsWbijaj na stronę: https://2po2.plFacebook: https://www.facebook.com/dwochpodwoch Twitter: https://twitter.com/dwochpodwoch TikTok: https://www.tiktok.com/@dwochpodwochPostaw na kawę:https://buycoffee.to/dwochpodwochGrosza daj podcastowi na Patronite: https://patronite.pl/dwochpodwoch

Radio Wnet
Chrześcijanie w Syrii: oficjalna jedność, ukryte podziały. Relacja Mikołaja Murkocińskiego

Radio Wnet

Play Episode Listen Later Nov 14, 2025 14:03


W sercu chrześcijańskiej dzielnicy Damaszku życie wraca powoli na ulice, choć pod powierzchnią codzienności kryją się bieda, napięcia i lęk przed nadchodzącą zimą. Z chrześcijańskiej dzielnicy Bāb Tūmā w centrum Starego Miasta Damaszku Mikołaj Murkociński opisuje codzienny rytm stolicy Syrii – miejsca, w którym na pozór spokojne ulice i tętniące życiem kawiarnie przykrywają głębokie napięcia, biedę i strach przed przyszłością.Korespondent Radia Wnet relacjonuje, że ulice w dzielnicy Bāb Tūmā dopiero budzą się do życia. To tu krzyżują się najstarsze tradycje chrześcijańskie Bliskiego Wschodu – od grekokatolików i maronitów po melchitów i chaldejczyków. Murkociński zwraca uwagę, że oficjalna jedność między kościołami nie zawsze pokrywa się z tym, co mówią biskupi za zamkniętymi drzwiami. Optymizm jednych kontrastuje z ostrymi ocenami innych, którzy mówią wprost o dyskryminacji i trudnych realiach pod obecnymi władzami.Reporter opisuje również codzienność miasta: wieczorne rozmowy w kultowej kawiarni Rāwḍa, tłumy grające w taule, zapach fajek wodnych i nagłą, długo wyczekiwaną burzę, która przerwała wielotygodniową suszę.Taksówkarz powiedział proroczo: zaczęła się zima w Damaszku– relacjonuje.Zrujnowana gospodarkaZa atmosferą życia kryje się jednak twarda rzeczywistość. Średnia pensja Syryjczyka to równowartość nieco ponad 100 dolarów, a ceny – szczególnie energii – mają drastycznie wzrosnąć od nowego roku.Syryjczycy pytają, jak w ogóle będą mogli to udźwignąć– mówi korespondent. Dodaje, że mieszkańcy wielu dzielnic nadal żyją w cieniu niedawnych walk, a nad krajem wisi lęk przed kolejnym przesileniem.Murkociński zapowiada, że w kolejnych dniach rusza poza stolicę – tam, jak mówi, „zobaczymy prawdziwe oblicze Syrii, o wiele trudniejsze niż to, które widać w Damaszku”.

Bez Zadyszki - audycja dla biegaczy
Bez Zadyszki - audycja dla biegaczy - 14 listopada 2025

Bez Zadyszki - audycja dla biegaczy

Play Episode Listen Later Nov 14, 2025 3:27


Relacja z biegu niepodległości w Poznaniu i Luboniu.

Radio Wnet
Ziobro i Romanowski na Węgrzech. Relacja Janusza Życzkowskiego

Radio Wnet

Play Episode Listen Later Nov 13, 2025 11:23


Były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro i były wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski przebywają na Węgrzech; polscy prokuratorzy chcą zatrzymania i aresztowania tych polityków, którym zarzucono nieprawidłowości w zarządzaniu Funduszem Sprawiedliwości.Janusz Życzkowski, dziennikarz Telewizji Republika, który przebywa w Budapeszcie, w rozmowie z Krzysztofem Skowrońskim opowiadał o swoim spotkaniu ze Zbigniewem Ziobrą, które odbyło się 11 listopada przy pomniku generała Józefa Bema – postaci symbolicznej dla polsko-węgierskiej przyjaźni.Rozmawiałem ze Zbigniewem Ziobrą właśnie tam, przy pomniku Bema. To miejsce ważne dla Węgrów, ale i dla nas. Pytałem go, jakie ma plany po decyzji Sejmu. Odpowiadał spokojnie, że będzie czekał na rozwój wydarzeń.– relacjonował Życzkowski.Były minister sprawiedliwości miał zadeklarować gotowość do współpracy z prokuraturą, proponując przesłuchanie za pośrednictwem konsulatu.On albo jego pełnomocnik złożył oświadczenie, że jest gotów stawić się w konsulacie i odpowiadać na pytania prokuratora. Wskazał dwa miejsca – Budapeszt i Brukselę– mówił dziennikarz oceniając, że gdyby podał tylko Budapeszt, natychmiast zarzucono by mu, że ucieka do Orbána. A on tym ruchem pokazał, że nie boi się również Brukseli. To dobrze przemyślany gest – politycznie i wizerunkowo– ocenił.Jak relacjonował Życzkowski, stan zdrowia byłego ministra jest poważny, choć sam Ziobro stara się to bagatelizować.Mamy do czynienia z osobą bardzo nadwątlonego zdrowia. On sam nie chce tego przesadnie akcentować, bo wie, że przeciwnicy cynicznie to wykorzystują. Ale widać po nim, że jest zmęczony i osłabiony. Jednocześnie zachowuje polityczną odporność – jest w polityce ponad dwadzieścia lat i wie, że to kolejny etap tej drogi– mówił reporter.Powiedział, że nie zamierza uczestniczyć w politycznym cyrku, który próbują rozkręcać Donald Tusk czy Waldemar Żurek. Nie chce brać udziału w spektaklu, który ma go zniszczyć w oczach opinii publicznej– dodał.Węgierska stolica stała się również tymczasowym miejscem pobytu dla Marcina Romanowskiego, byłego wiceministra sprawiedliwości i najbliższego współpracownika Ziobry.Minister Romanowski jest tutaj od roku, więc musiał sobie ułożyć życie. Ma mieszkanie, działa, jest aktywny. Zbigniew Ziobro jest w Budapeszcie od tygodnia. Spotykaliśmy się w centrum, więc nie wiem, jak wygląda jego codzienność, ale widać, że obaj planują tu pozostać dłużej– relacjonował Życzkowski.Dziennikarz wskazał, że z Budapesztu może rozpocząć się nowa faza działań politycznych i medialnych byłych ministrów.Myślę, że obecność obu ministrów tutaj nie jest przypadkowa. To punkt wyjścia do ofensywy informacyjnej i prawnej. Już widzimy pierwsze kroki – minister Romanowski złożył zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez Waldemara Żurka, dotyczące jego kontaktów z hiszpańskim dziennikarzem– przekazał reporter.To bardzo interesujący wątek. Widzieliśmy wczoraj Żurka, który reagował nerwowo na pytania. Odcinał się, zaprzeczał, ale pojawiały się sprzeczności. W dojrzałych demokracjach, jeśli na ministra sprawiedliwości pada taki cień, często kończy się to dymisją. Tutaj opinia publiczna ma prawo wiedzieć wszystko, a minister powinien odpowiadać, a nie straszyć dziennikarzy pozwami– komentował.

Radio Wnet
„Jak Bóg da, teraz będzie pokój”. Relacja korespondenta Radia Wnet z Damaszku

Radio Wnet

Play Episode Listen Later Nov 13, 2025 14:29


W swojej relacji z Damaszku Mikołaj Murkociński opisał poranek spędzony na targu Bzurjeh – jednym z najstarszych i najbardziej malowniczych suków stolicy.Postanowiłem się dziś przenieść właśnie na ten suk Bzurjeh. To mój ulubiony – można tu kupić przyprawy, słodycze, a nawet medycynę alternatywną. Dachy są kryte jeszcze oryginalnym poszyciem z XIX wieku, a na nim – dziury po kulach z czasów rewolty w latach 20.– relacjonował reporter.Dodał, że wciąż można tam znaleźć czynne łaźnie tureckie i meczet el-Bzurjeh. Wspomniał też o pałacu Azema – spalonym przez Francuzów podczas powstania przeciw mandatowi francuskiemu.To miejsce wciąż żyje historią. Pałac Azema został wtedy spalony, a ślady rewolty pozostały także na tych dachach nade mną. To jedno z najpiękniejszych miejsc na Starym Mieście w Damaszku– opowiadał Murkociński.Później dziennikarz opowiedział o wizycie na obrzeżach Damaszku, gdzie nadal odczuwalne są napięcia po wojnie domowej.Pojechałem tam, żeby zobaczyć szkołę prowadzoną przez siostry Szarytki. Zbudowały ją w 2006 roku, a podczas wojny została całkowicie zniszczona. Odbudowano ją, ale w kwietniu tego roku znów doszło tam do starć między miastami zamieszkanymi odpowiednio przez Druzów i Sunnitów– mówił.Siostra dyrektorka pokazywała mi świeże ślady po kulach. Mówiła, że przed 2011 rokiem mogła jechać tam nawet o 23:00 i czuła się bezpiecznie. Dziś Sunnici i Druzowie patrzą na siostry z nieufnością. Ich sytuacja jest trudna, a w szkole uczy się ponad tysiąc dzieci – w większości chrześcijańskich, których rodziny uciekły z innych regionów Syrii– opisywał.Murkociński zapowiadał kolejne wywiady ze swojej podróży. Jak mówił, w czwartek o godz. 14 na antenie Radia Wnet będzie emisja jednego z nich. Dziennikarz spotka się również z aktywistą humanitarnym, który opowie o Syrii po grudniu 2024 roku. Potem być może z Syryjczykiem mówiącym po polsku. W weekend rusza na północ.Mikołaj Murkociński zakończył rozmowę stwierdzeniem, że rozmowy z oficjalnymi syryjskimi instytucjami są trudne.Wysłałem prośbę do Ministerstwa Informacji. Tutaj wszystko jest centralnie zarządzane. Dziś spróbuję umówić się z instytucją odpowiedzialną za muzea i dziedzictwo – bo Syria to wielka skarbnica światowego dziedzictwa. Zobaczymy, co z tego wyjdzie– relacjonował.

Lwowska Fala | Radio Katowice
Lwowska Fala. Odc. 279

Lwowska Fala | Radio Katowice

Play Episode Listen Later Nov 9, 2025 52:05


W przeddzień Narodowego Święta Niepodległości będziemy rozmawiać o tym, z czego jesteśmy dumni – jako naród, jako Polacy, jako Kresowianie. Relacja z kwesty, która odbyła się 1–2 listopada na cmentarzach w Bytomiu. Materiał przygotowała Danuta Skalska.Na kweście była również nasza redakcyjna koleżanka Agnieszka Baron-Twarkowska. Wielcy Kresowianie w historii niepodległości – wspomnienie tych, którzy zapisali się na kartach dziejów Polski. Tradycje na 11 listopada: gęsina na św. Marcina i rogale świętomarcińskie – smaczne symbole polskiej niepodległości. Na wycieczkę po Stryjskim Parku zabiorą nas Marian Frużyński i Jadwiga Pańkowska.

Psychologia & Trening Koni - Alfa Horse
Kim jest koń idealny - fragment live 230

Psychologia & Trening Koni - Alfa Horse

Play Episode Listen Later Nov 5, 2025 9:56


KIM JEST KOŃ IDEALNYDla każdego z nas ideał oznacza coś innego. Osoba wrażliwa i potrzebująca przewidywalności będzie szukała stabilności i spokojnego tempa. Ktoś, kto kocha dynamikę, doceni szybki feedback i gotowość do ruchu. To nie jest skala lepiej czy gorzej. To jest dopasowanie temperamentu, celu i etapu rozwoju człowieka i konia. W głowie mamy obraz końskiego ideału, a codzienność uczy nas pokory i uważności. Zamiast ścigać obraz, wybieramy proces budowania relacji.Idealny koń ma prawo mieć zdanie. Dobra relacja nie polega na bezdyskusyjnym posłuszeństwie. Polega na dialogu, w którym człowiek kieruje i bierze odpowiedzialność, a koń może się odezwać i zostać wysłuchany. W praktyce pytam przede wszystkim o komunikację: czy z tym koniem da się rozmawiać, czy szuka człowieka, czy zadaje pytania i próbuje dać coś od siebie.W codziennej pracy porządkuję zachowanie konia przez cztery obowiązki. Koń idealny potrafi pozostać spokojny, trzyma rytm, nie zmienia kierunku bez polecenia i patrzy pod nogi. To nie jest działanie jak automat. To świadomość zadań po obu stronach: co należy do konia, a co należy do człowieka. Idealności nie kupujemy. My ją budujemy. To, co nazywamy ideałem, jest po prostu dojrzałą relacją.Jeśli chcesz zrozumieć, dlaczego Twój koń zachowuje się tak, jak się zachowuje, jak pracować z emocjami, swoimi i jego, oraz jak budować zaufanie krok po kroku, dołącz do nas.

Wspólnota Chrześcijańska Swojczyce
Autentyczna relacja (seria "Inni", Mirek Marczak)

Wspólnota Chrześcijańska Swojczyce

Play Episode Listen Later Nov 2, 2025 30:20


I Piotr 2,4-10 (4) Gdy zbliżacie się do Niego, Żywego Kamienia, przez ludzi wprawdzie odrzuconego, lecz przez Boga uznanego za wybrany i kosztowny, (5) wówczas wy sami, jako żywe kamienie, jesteście budowani niczym duchowy dom, by być świętym kapłaństwem i składać duchowe ofiary, miłe Bogu ze względu na Jezusa Chrystusa. (6) Dlatego Pismo głosi: Oto kładę na Syjonie kamień węgielny, wybrany i kosztowny. Kto w Niego wierzy, nie będzie zawstydzony. (7) Dla was zatem, wierzących, jest on cenny. Natomiast dla niewierzących, kamień ten, jako odrzucony przez budujących, pozostaje kamieniem węgielnym, (8) przyczyną upadku i skałą skandalu. Potykają się o nią ci, którzy nie wierzą Słowu, na co zresztą są przeznaczeni. (9) Ale wy jesteście rodem wybranym, królewskim kapłaństwem, narodem świętym, ludem nabytym, by rozgłaszać wspaniałość Tego, który was wyrwał z ciemności i wprowadził w swoje zachwycające światło. (10) Wy, którzy niegdyś byliście nie-ludem, teraz jesteście ludem Bożym! Dla was niegdyś nie było miłosierdzia, a teraz go dostąpiliście! Nauczanie z dnia 2 listopada 2025

Bez Zadyszki - audycja dla biegaczy
Bez Zadyszki - audycja dla biegaczy - 31 października 2025

Bez Zadyszki - audycja dla biegaczy

Play Episode Listen Later Oct 31, 2025 3:18


Relacja z półmaratonu w Kościanie.

Z pasją o mocnych stronach
#275 Bo nasza firma to jak rodzina… Relacja między firmą a pracownikiem.

Z pasją o mocnych stronach

Play Episode Listen Later Oct 30, 2025 27:35


Czasami słyszę od pracowników i pracowniczek “w naszej firmie czujemy się jak w rodzinie”. Z doświadczenia wiem, że to niebezpieczna sytuacja. Firmy to nie rodziny. W rodzinach się nie zwalnia, jak trzeba ciąć koszty. Rodziny się nie sprzedaje, kiedy przychodzi inwestor. Warto być partnerem/partnerką dla organizacji. Co firma zyskuje korzystając z pracy i zaangażowania pracowników i pracowniczek? Co zatrudnione osoby zyskują na pracy w tej organizacji? To naprawdę można partnersko ustalić. O tym można posłuchać w tym odcinku podcastu. Zapraszam! Intencjonalny newsletter Co tydzień wysyłam list, w którym zapraszam do rozmowy i zadania sobie ważnych pytań. Linki: Streszczeni Mit: Firma to rodzina Widzę pewne, powtarzalne trendy na linii pracownicy/pracowniczki – organizacja. Ostatnio po raz kolejny usłyszałem hasło: „Bo ja prowadzę firmę i to jest dla mnie jak rodzina”. Co się wydarzyło, kiedy ta firma przeżyła trudniejszy czas? Trzeba było obciąć koszty – również te dotyczące pracowników. Trzeba było kogoś zwolnić, żeby firma przetrwała. Pada mit, że firma to rodzina. Właściciel lub właścicielka działa w interesie organizacji. W zdrowych organizacjach osoby zarządzające chcą dobrze dla osób pracujących, ale na koniec dnia mają cele biznesowe. Motywacja do pracy Chciałem porozmawiać o tym, co warto ponazywać i zmienić. Zdrowy układ między osobami w […] The post #275 Bo nasza firma to jak rodzina… Relacja między firmą a pracownikiem. appeared first on Near-Perfect Performance.

Magazyn Redakcji Polskiej PRdZ
Komentarze z Polski: zatrzymanie Ukraińców działających na rzecz obcego wywiadu oraz II Konferencja Edukacyjna we Fryburgu

Magazyn Redakcji Polskiej PRdZ

Play Episode Listen Later Oct 27, 2025 28:26


Dziś w audycji: służby zatrzymały Ukraińców, którzy prowadzili działania na rzecz obcego wywiadu. To mężczyzna i kobieta w wieku 32 i 34 lat. Ukraińcy zostali zatrzymani niedawno z sześcioma innymi sabotażystami. Ukraińcy rozpoznawali potencjał militarny Polski i montaż urządzeń do skrytego monitoringu infrastruktury krytycznej. W Polsce wprowadzony będzie pilotażowy program, dotyczący skróconego czasu pracy dla pracowników firm publicznych i prywatnych. Rozmawiamy na ten temat z Sebastianem Gajewskim, podsekretarzem stanu w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Relacja z II Konferencji Edukacyjnej we Fryburgu, która była wielką promocją języka polskiego i polskiej kultury w Szwajcarii. Zapraszamy do słuchania!

Bez Zadyszki - audycja dla biegaczy
Bez Zadyszki - audycja dla biegaczy - 24 października 2025

Bez Zadyszki - audycja dla biegaczy

Play Episode Listen Later Oct 24, 2025 3:30


Relacja z półmaratonu w Skokach.

Bez Zadyszki - audycja dla biegaczy
Bez Zadyszki - audycja dla biegaczy - 17 października 2025

Bez Zadyszki - audycja dla biegaczy

Play Episode Listen Later Oct 17, 2025 3:32


Relacja z poznańskiego maratonu oraz zaproszenie na Grand Prix Dziewiczej Góry w Bigach Górskich.

Leszek Rowery Jednoślad.pl
99 500 km na rowerze od samego początku do dziś (106)

Leszek Rowery Jednoślad.pl

Play Episode Listen Later Oct 15, 2025 41:41


To historia niezwykle trudnej miłości do kolarstwa. Skrytych pragnień, marzeń. Co kilkaset kilometrów z rezygnacją przerywana i pisana od nowa. Pełna niepowodzeń, bólu, odrzucenia. Jest identyczna jak Twoja. Dziś Różni nas jedynie etap. Niektórzy są u początku tej trasy. Inni w połowie. Ktoś spotyka mnie będąc ze mną koło w koło lub to ja jestem za Tobą. To nieistotne. Najważniejsze, że jesteś na niej. Jesteśmy. Moja trasa rozpoczęła się w 2016 roku, 99 000 km temu. To pięć beznamiętnych cyfr. Liczby nie mają emocji, choć zawsze kusi, by przez ich pryzmat szafować oceny. Dla mnie były one wówczas kluczowe. Kluczową liczbą było 109. Tyle kilogramów. Z nimi miałem okazję już biegać testując pierwszy swój zegarek sportowy. Wtedy każdy rodzaj aktywności był dla mnie błogosławieństwem. Po 4 latach walki z codziennymi napadami paniki okazało się, że bieganie z nadwagą jest na tyle męczące, że ich nasilenie się zmniejszyło. Częstotliwość także uległa ograniczeniu. Jedynie dokuczał mi ból i frustracja, bowiem utrzymanie 6 minut na kilometr było trudne. Do tego kolana. Plecy. Dwie śruby w stawie skokowym ograniczające ruchomość proszące się o chirurgiczne usunięcie. Nawet to relacjonowałem na swoim zupełnie innym kanale, na ktorym działałem od 2008 roku Pozbycie się srubek pomogło. Pozwoliło biegać pewniej. Jednak nie szybciej. Lubiłem bo, jednak więcej jak 10 km było poza moim zasięgiem. Serce chce, stawy nie. Operowana noga tym bardziej. Z resztą do dziś muszę respektować ograniczenia biegowe wynikające z tej kontuzji. Nie powinienem biegać jednorazowo więcej niż 15 km. To oznacza, że do końca życia nie zrobię maratonu, nie będę mógł biegać po plaży, ani nie wystartuje w runmagedonie. To syndrom zerojedynkowy. Albo mogę wszystko albo to bez sensu. Był piękny lipcowy wieczór po upalnym dniu. W powietrzu. Wjechałem po całym dniu do garażu w którym wśród opon zimowych stał przyprószony kurzem rower. Stał tu kilka lat. Otrzymałem go w prezencie w zamian za pomoc w nakręceniu wideo promocyjnego. Wyciągnąłem z bagażnika kompresor. Napompowałem opony i po prostu wsiadłem. Przejechałem 700 metrów i udało mi się utrzymać na tym dystansie 20 km/h. Poczułem się jakbym miał 12 lat. Tyle, że przez te 18 lat nieco się zmieniło. Stałem się sfrustrowanym, zmęczonym życiem paczkiem czerpiącym radość jedynie z jedzenia oraz każdego poranka gdy nie mam objawów nerwicy somatycznej. Dotarłem do najbliższej stacji na której pochłonąłem litr wody. Następnego dnia zrobiłem to samo. Jednak denerwował mnie fakt ograniczeń moich opon. Co to znaczy 3 atmosfery. Zamówiłem nowe. Dostosowane do wyższego ciśnienia i łyse. One pomogły. Było lżej. Dojechałem na nich z Konstancina do wsi Gassy. To był kolejny z tych ciepłych i pogodnych wieczorów z przenikliwymi promieniami złotej godziny. Minął tydzień i zadzwoniłem do przyjaciela Karola prowadzącego sklep rowerowy w Bydgoszczy. Tak stałem się właścicielem roweru za 4000 zł. Aluminium. Tiagra 2×8. Ale za to opony które mogę napompować do 8 atmosfer. To była moja ówczesna fetysz. Ciśnienie i prędkość. Prędkość, która wzrosła. W jeden dzień. Trasa Piaseczno – Obory ze średnią 30 km/h. Byłem potwornie zmęczony. Moje czarne spodenki biegowe stały się białe. Kryształy soli były na czubku nosa, włosach. Trasa okupiona była dwudniową rekonwalescencja tyłka, ud, pleców, nadgarstków, szyi. Ale w głowie czułem niesamowitą ekscytację, która na wiele godzin zajęła moje myśli i przekierowała je z hipochondrii na rower. Na problemy, które mnie nawiedziły. Największym z nich było siodełko. Kupiłem spodenki kolarskie z wkładką bez szelek, bo uważałem, że szelki to abstrakcja w połączeniu z moją figurą. To nie pomogło. Każdego dnia jeździłem i nasłuchiwałem bólu. Czasem tak silnego, że chciałem wyć. Pojawił się także stan zapalny skóry. To był etap zapisany wersalikami TO BEZ SENSU Wziąłem oddech. Kupiłem siodełko. Poszedłem do jednego z dwóch ówczesnych warszawskich fitterow. To nie pomogło. Jednak każdego jednego dnia jeździłem. Próbowałem sobie udowodnić, że dam radę. Nie poddam się, bo udowodniłbym sobie słabość. Nie jestem dzielny ani uparty, bo jestem bohaterem. Robię to z niskiego poczucia własnej wartości. Musiałbym samemu sobie powiedzieć, że zakup szosy to był zły pomysł. Założyłem nowy kanał na YouTube, o rowerach. To był wrzesień 2016. Zaraz będzie 10 lat. Mijały miesiace, zmieniałem siodełka, byłem w trzech województwach różnych speców od pozycji. Nic to nie dawało. Mimo to jeździłem, choć więcej jak 20 km to było wyzwanie. Polubiłem nawet to cierpienie. Ten stan kompletnego wykończenia za każdym razem gdy chorobliwie próbowałem udowodnić sobie, że ból przejdzie a ja osiągnę 30 km/h średniej. Tak chylił się ku końcowi pierwszy sezon. Zbiegiem okoliczności trafiłem na nową grupę na fb – ZWIFT Polska. Zauważyłem tam dziwne urządzenia do treningu w domu. Wziąłem swoją przepoconą kartę kredytową i poszedłem do Decathlonu. Kupiłem trenażer. Zainstalowałem swifta. Uznałem, że jest beznadziejny i drogi. Przesiadłem się na aplikacje do jeżdżenia po trasach wideo. Po Nicei i Belgii. W belgi trafiłem na jedyny obecny tam podjazd 10%. Skonałem. Trenażer się zablokował i nie byłem w stanie pedałować. Okazało się, że trzeba wymienić oponę. Okazało się, że z garażu w którym leżał mój pierwszy rower jest też zapyziały wiatrak. Przynooslem go. Zorientowałem się, że w profilu aplikacji po uwagę brana jest także waga. Nie była uzupełniona. Zastąpiłem domyślne 75 kg na 103. Znów postanowiłem pojechać na te górę 10%. Znów trenażer się zepsuł. Musiałem rozejrzeć wiele for by się dowiedzieć jak rozwiązać ten problem. Okazało się, że na trenażerze należy zmieniać biegi. Następnego dnia zacząłem używać przerzutek. Mimo to nie udało się dojechać na szczyt ten trasy. Po kolejnym tygodniu dojrzałem na opakowaniu, że mój trenażer sulymuluje maksimum 6 procent. Tak wróciłem na ZWIFT. Na wiosnę znów zadzwoniłem do przyjaciela że sklepu rowerowego w Bydgoszczy. Kupiłem nowy rower. Lżejszy. Karbonowy. By był bardziej karbonowy. To nie pomogło. Ból, walka o każdy kilometr. Znalazłem jednak siodełko z dziurą w środku, które troszkę odciążyło kroczę. Musieliśmy jednak podnieść i odwrócić mostek. Drugi mój sezon na rowerze to także pierwsze ustawki. Pierwsze zdjęcia. O tutaj jestem w majtkach, które założyłem pod spodenki. A tutaj kryształy. Ja tutaj, w 2018 roku nic nie rozumiałem. Nie widziałem dysonansu pomiędzy moim rowerem a wagą. Wiem, to nie jest dramatu. Tutaj nie widać otyłości, bo nie mam klasycznego brzucha. Zawsze byłem równomiernie ulany. Jedni mają chude nogi i ręce i większość rezerw zlokalizowanych wokół pasa. Inni jak ja mają tłuszcz wszędzie. To gubi. Wyglądasz z daleka niby normalnie, a w rzeczywistości wieziesz na każdym kilometrze 10 butelek wody 1.5 litrowej. Najbardziej symboliczne jest to zdjęcie z lipca 2017. Aż trafiło do mojej książki. Zrobił mi je Michał. Za co dziękuję. Pozwoliło mi ono spojrzeć z innej perspektywy. Z perspektywy, która oddaje dysonans pomiędzy mną a rowerem, którego nie widać. Od tego spotkania i wspólnej jazdy do Nowego Dworu Mazowieckiego. To był moment kumulacji. Mijało pół roku od momentu założenia tego kanału. Zaczęło się pojawiać coraz więcej głosów na temat mojego wyglądu. Jednak ignorowałem to. Mówiłem sobie, że w mojej poprzedniej branży złych słów jest zdecydowanie więcej. Jednak podczas jednego z gorszych dni ta gruba skóra stała się cieńsza. Opanował mnie wstyd. Pierwszy raz poczułem go tak dobitnie. To była kumulacja złych emocji. Obraziłem się na YouTube i postanowiłem z dnia na dzień. Musiałem zrobić bolesny rachunek sumienia. Czemu piję po każdym rowerze piwo. Czemu codziennie wieczorem jem słodycze? Dlaczego przeliczam kilometry na kostki czekolady i paczki chipsów. 8 lipca 2017 wziąłem się w garść. Oto zdjęcie pierwszego talerza. Jadłem tylko warzywa, kasze, kefir i jabłka. Do tego wyłącznie woda. Każdego dnia szedłem normalnie na rower. Robiłem 30 kilometrów na czas przez 3 dni w tygodniu. W weekend długi tlen. Szaleństwo, oddające mój charakter. Wszystko albo nic. Przez pierwszy tydzień wyłem na myśl o tym, że po pracy i po treningu nie zjem nic słodkiego. Nie kupię piwa. W tym okresie robiłem najszybsze zakupy w swoim życiu. Wiedziałem, że nie mogę przejść przez alejkę że słodyczami. Wchodzę. Na start pakuję jabłka. Na na warzywach rukolę. Obok zamrażarki i z nich biorę wszystko. Wszystkie możliwe mrożone zupy, marchewkę z groszkiem. Buraki, szpinak, fasolkę. Obok kasza gryczana w woreczkach. Vis a vis są pestki. Słonecznik i Pini i dynia. Dochodzę do lodówek, ale tak, żeby nie patrzeć na sery i serki. Porywam 6 litrów kefiru i od razu do kasy. Tak wyglądał mój posiłek każdego dnia. Nie złamałem się ani razu. Głownie dzięki temu, że miałem dobrze dobrane antydepresanty, było wyjątkowo ciepłe lato i udało mi się przełamać najtrudniejsze 21 dni. Po tych tygodniach wpadłem w nowy rytm. Udało mi się zerwać z uzależnieniem od cukru i soli. Dopiero też w tym momencie zobaczyłem, że waga drgnęła. Zjechałem o 4 kilogramy. Po miesiącu z jeszcze większą satysfakcją w restauracji prosiłem tylko o dwie sałatki bez sosów oraz dwie zupy. Nie wiem ile miałem deficytu energetycznego, bo jeszcze nie było aplikacji na telefon, które tak dokładnie by to oceniały. Jednak z perspektywy oceniam, że nie dojadałem około 1000 kcal każdego dnia. To zdjęcie spodni po 2 miesiącach. Dalej jeździłem. Niesamowicie się wkręciłem. Zrobiłem kolejne korekty ustawienia mojego roweru. Tego dnia okazało się, że straciłem już 6 kilo. Moje ciało proporcjonalnie traciło na obwodach. Okazało się, że mogę mieć już nieco niżej kierownicę. We wrześniu już zacząłem powoli wymieniać swoją garderobę, bo okazało się, że choć ja tego nie widzę, to zaczynam wyglądać jak przyodziany w strój po starszym bracie. Nawet odzież motocyklowa poszła na wymianę. 11 września 2027 moja twarz zaczęła przypominać tę obecną. Niesamowicie schudłem na policzkach. W międzyczasie były też wyjazdy służbowe. Gdy byłem odcięty od roweru brałem buty i czepek. To Barcelona i kolega, który śmieje się z mojej kolacji. Musiałem tak robić. Zapychać się warzywami i owocami. To jest 30 września. Nowy trenażer, nowe FTP, wciąż na diecie. Wciąż unikając chodzenia po sklepie. 3 grudnia już warzyłem 81,7 kilogramy. Jeszcze 2 do celu. Nowa koszula, pierwszy McDonalds – wraz z warzywami bez kury z podwójnymi warzywami. Pierwsze badanie u byłego trenera z siłowni, który po pół roku mnie nie poznał. Po tym czasie badania krwi. Zniknął nadmiar cholesterolu. Leukocyty spadły, rozjechały się czerwone krwinki, bo całkowicie przez przypadek przez pół roku byłem wege. Zgodnie z zaleceniami lekarza, raz w mięsiącu mięso. Wątróbka. Smażonego nie miałem w ustach od czerwca. Od czerwca trzymam się także wewnętrznej rozpiski treningowej. Gdy zimno, leje i wieje odpalam Zwifta. Pierwszy kieliszek alkoholu wypiłem 2 stycznia. Ta szklanka mnie zmiotła z planszy tak bardzo, że uznałem, że chyba lepiej mi bez tego. Tak tkwiłem w fanklubie kefiru. To jest mój test FTP z 8 stycznia 2018 przy 80 kg. Mogłem wrócić do delikatnego zwiększenia limitu kalorycznego, choć okazało się, że teraz spoczynkowo potrzebuję ich dziennie 2200 zamiast wcześniejszych 3000. To znaczy, że mogę więcej jeść i nie tyć, jednak tylko trochę więcej, a nie tyle co wcześniej. 12 lutego 2018 wyjechałem na tydzień by obiecać sobie, że nawet w delegacji umiem się trzymać. 24 lutego były moje pierwsze wirutialne zawody na Zwift. Nigdy się tak nie spociłem. Na tym smutnym zdjęciu, po nieudanym spotkaniu służbowym mam 79 kilo. 10 marca wyszedłem pierwszy raz na zewnątrz po zimowej przerwie. Nie wierzyłem w to jak jestem szybki pod górkę i na segmentach. Pojechałem główną drogą z Konstancina do Kalwarii i z powrotem bez zatrzymywania się. Zrobiłem personal rekord tej trasy. Nie byłem w stanie długo uwierzyć w to jak ogromną różnicę daje te 25 kilo. Okazało się, że nie boli mnie tyłek, ani ręce. Jedynie co mi dokucza bez powłoki tłuszczowej to zimno. Jakbym nie miał jeszcze jednej warstwy odzieży. Bardzo wzrósł mi też vo2 max liczony przez Garmina. Czy to dokładne czy nie, było widać przełom. Umówiłem się na ostatni już w moim życiu Fitting. Usunęliśmy wszystkie podkładki pod mostkiem by być mniej zakompleksionym. Pierwszy raz ogoliłem nogi 2 kwietnia 2018. To był etap na którym oderwałem się na moment od ziemii. Zacząłem trochę w siebie wierzyć. Zachłysnąłem się samym sobą oraz słowami, które wówczas czytałem pod swoimi filmami. Było nieco niedowierzania, bo wizualnie naprawdę byłem ciężki do rozpoznania. Sporo też w sieci jak i w realu słyszałem pytań czy nie jestem chory. Czy wszystko że mną jest w porządku. Każdy YouTuber ma swoim życiu taki okres gdy odlatuje. Ja w tym momencie byłem odleciany. Uważałem, że wiem już wszystko oraz mam wyłączność na wiedzę. Być może uważałem się za lepszego. Do czasu. Do tych zawodów. Dojechałem sam, w dodatku zdyskwalifikowany. Niesamowicie wpłynęło to wówczas na moją pewność siebie. To był taki plask z liścia w twarz. Potrzebne by zejść znów na ziemię. Nabrania pokory. Do siebie, do ludzi. Wytłumaczenia sobie samemu, że liczby i waga to nie wszystko. To czego doświadczasz jest potrzebne. To kara za brak pokory. To był rok w którym zmieniłem narrację na swoim kanale z lepszego na równego. 27 maja pierwszy raz ktoś powiedział, że mnie kojarzy. To ten Pan. Ten okres był niesamowity w moim życiu. Zauważyłem, że czuję się nie tyko fizycznie mocniejszy, ale także psychicznie. Zwróciłem uwagę na to, że nawet gdy jest lepiej to nie mam prawa nawet wewnątrz samego siebie, po cichu wywyższać się względem kogokolwiek. Nie chcę zostać kiedyś bufonem, Panem z YouTube, którego jedynym sukcesem jest to, że oddycha i schudł. Nie bądź nauczycielem. Bądź przyjacielem. Bądź sobą, Człowiekiem. Bez maski. Na tym etapie już regularnie zacząłem brać udział w zawodach. Zapisywałem się na nie, by mieć stałe bodźce i małe cele. By wreszcie dojechać z peletonem, albo dobiec. Na bieganiu też poczułem ogromna różnicę. Inne tempo, inne tętno. Inne czasy. 5 km już nie męczy, a mogę zrobić nawet 10. Zacząłem jeździć w góry. Zaliczyłem pierwsze 100 km po świętokrzyskim. Dostałem pierwsze zaproszenie na event branżowy jako Pan z YouTube. Jednak nikt nie chciał że mną działać w sposób komercyjny. Dobiłem też do momentu w którym mogłem bez przeszkód robić rocznie od 10 do 15 000 kilometrów rocznie, choć nadal dla niektórych to niedużo. Dla mnie wówczas był to absolutny kosmos. Tak jest do dziś, gdy porównuję siebie do wersji Leszka z początku. To jest moja druga w życiu sesja zdjęciowa. A to pierwszy spot, który wyprodukowałem do swojego portfolio, choć nikt go nie zlecał i nikt nie płacił. W listopadzie 2018 znów odezwała się lewa noga. Kontuzja biedowa na skutek przeciążenia, przypominająca mi o moich ograniczeniach. Zakaz biegania na 4 miesiące. Ale ten czas poświęciłem dzięki temu na rozwój formy na trenażerze. Nadal trzymałem nowy model żywieniowy oraz 79 kilo wagi walcząc teraz o lepszą wydolność. Robiłem to jeżdżąc po wirtualnych górach na Zwift. Mieszkając wówczas w Warszawie, jedyną okazją do wspinaczki był trenażer. Pojawił się także pierwszy trener, który rozpisał każdy trening dzień po dniu, sprawiając, że te 7 lat temu byłem w stanie podjechać Alpe Du Zwift w 50 minut. Pobić ten czas udało mi się dopiero w 2023 roku. Tak, bo spektakularnym przyroście formy po redukcji masy i po pierwszych dwóch latach rozwoju przychodzi załamanie. Masz 85% formy, a poprawa o te kolejne 15 procent staje się wykładniczo trudne. Każdy jeden wat czy kilometr na godzinę jest trudniejszy do osiągnięcia. Byłem tym rozczarowany. Ogółem przełom 18 i 19 roku był trudny. Musiałem przyjmować wyższe dawki SSRI, po wcześniejszym zmniejszeniu. Połączyło się to z momentem zwątpienia w dietę. Zaczęły znów pojawiać się słodycze. Najpierw raz w tygodniu, potem trzy. Oczywiście wciąż trenowałem, jednak przeddzień pierwszego w moim życiu duathlonu zorientowałem się, że przekroczyłem moje wcześniej wywalczone 80 kg. Dwa ilo. Smutek i słodycze. Czy to przypadkiem nie koreluje że sobą? Start nowego sezonu był dla mnie momentem walki o powrót do rytmu z którym na moment zerwałem. Podwójna walka, bo z depresją, która siedzi Ci na karku i dociążą, mocno trzymając Cię na poziomie gruntu, próbując wbić w ziemię. Weryfikując Twoje przeświadczenie, że można żyć na linii wiecznie wznoszącej. Rumia płacz Przełomowym dla mnie momentem na YouTube był 5 lipca 2019. Po tym filmie zrozumiałem, że nie liczy się ilość filmów, tylko jakość. Od tego momentu publikuję raz w tygodniu, ale materiały lepsze. Lepiej zmontowane. Takie, którym poświęcam 10 roboczogodzin a nie dwie. Naprawdę, wcześniej poświęcałem temu dwie. Prowadząc jednocześnie trzy kanały. Doszedłem do wniosku, że mogę na raz zając się tylko jednym. Tym. Z tego też powodu przestałem zajmować się motocyklami, przekazując Jednoślad.pl w ręce Kogoś kto zrobi to lepiej ode mnie. To z ogromną korzyścią nie tylko dla moich Widzów, ale także dla siebie. Bo mogłem więcej jeździć. Więcej kręcić. Jednak większa liczba kilometrów nie sprawiła, że stałem się szybszy. Nie. Zatrzymałem się na tym samym poziomie. Na długie miesiące. Nie rozumiałem jeszcze, że jazda na rowerze to jak montaż wideo. Więcej nie równa się lepiej. Mniej równa się lepiej. Jeśli chcę się dalej rozwijać to musze zadbać o jakość jazdy. Dlatego też nie raz mówię na głos, że jeśli Twoim priorytetem jest rozwój kondycji to nie zawsze możesz jeździć dużo a lekko. Jednak na tym etapie potrzebowałem więcej odpoczynku, tym bardziej, że zacząłem startować w triathlonie i pokazywać to w formie wideo. To był najtrudniejszy start w życiu, który cudem ukończyłem gdy na Bałtyku sztorm. Tutaj poczułem jak ciężko jest łączyć tyle dyscyplin i, że każda z nich jest poświęceniem tej drugiej. Jednak te zawody poraz kolejny nauczyły mnie pokory do życia, zdrowia, natury, innych ludzi oraz nabrać dystansu do liczb, swoich możliwości. Dowiedziałem się, że najgorsze są autooczekiwania. Planowanie. Bóg się śmieje słysząc o Twoich planach? Tak to było? Nie sądziłem, że jedne zawody mogą tak odwrócić sposób patrzenia na świat. Jednak gdy jesteś naprawde blisko tragedii, wówczas wdrukowujesz sobie w głowie nowy sposób patrzenia na życie oraz ludzi, którzy są obok. Relacja z tych zawodów to był film, który pierwszy raz pozwolił mi spojrzeć inaczej na to co robię. Pokazać tyle emocji. Udowodnić sobie, że to one są dużo ważniejsze niż to co tak naprawdę widać na pierwszy rzut ka. Mówię o filmach, ale tak naprawdę to są znaczniki etapów w moim życiu. To był także moment peaku mojej przeciętnej formy. Wówczas też brałem udział w największej liczbie imprez. Udało mi się podratować takze wieloletnie zaburzenia snu. Trzymanie się przez ostatnie 2 lata stałego rytmu treningowego pomogło mi unormować zegar biologiczny, który wcześniej był strasznie rozregulowany. To pomogło tym bardziej pomogło ograniczyć epizody nerwicy, depresji, lęku uogólnionego. Też w dużej mierze wpłynęło na formę. Wówczas to było stałe 3.5 w/kg FTP. Dla osób stojących z boku to było mało. Dla innych dużo. Dla mnie zawsze średnio, ale musiałem się Tym zadowolić, bo cały czas z tyłu głowy miałem to co działo sie przed 2016 rokiem. Mimo to się nie zniechęcałem. Trzymałem się tych 6 dni treningowych. Jednej zakładki triathlonowej. 10 biegu, 220 na rowerze. Kilometr w wodzie. Bilans energetyczny na zero. Waga na zero. Vo2max 54. 29 października 2019 zrobiłem kolejną serie badań. Był niższy kortyzol, nieco niedoboru ferrytyny przez dietę roślinną. Jednak nieporównywalnie lepsze samopoczucie fizyczne że strony ukłądu pokarmowego. Nigdy nie czułem się tak lekko. Zapomniałem o wszelkich zaburzeniach mojego brzucha. Stale chodziłem też do pychiatry, który niedowierzał. Pozwolił mi na zredukowanie do zera trazodonu. Zostawiając mi jedynie niewielką dawkę inhibitorów zwrotnego wychwytu serotoniny . Po prostu ta higiena życia, odżywiania, snu, światła słonecznego, ruchu pozwoliła mojemu mózgowi funkcjonować w zupełnie innych warunkach. Serotoniny mogło być mniej. Jednak do czasu. Do momentu, gdy zaczęła się sypać moja firma. Problemy finansowe zżerały mnie od środka. Wróciła nerwica, depresja. Jedynie wieczorny wysyłek fizyczny pozwalał mi po kilkunastu godzinach dziennego napięcia zrywać łańcuch z mojej głowy. To codzienne męczenie się na trenażerze pozwalało odlatywać gdzieś obok. Ja logując się do Watopii, wylogowywałem się z problemów. Mimo to, mój lekarz zalecił mi stosowanie okresowo wyższej dawki leków. Jednak o dziwo nie doszło do wznowy bezsenności. Te leki dodają także nieco motywacji do działania na codzień, maskując epizody depresji, która odbiera siły do działania. W pewnej mierze na pewno dzięki terapii miałem więcej sił nie tylko do tego, aby tkwić w rytmie szosowym, ale też miłość do szosy przekuć na ucieczkę z branży do Prawie.PRO uruchamiając swój sklep i swoją odzież. Chwilkę potem pojawiła się ogólnoświatowa choroba wirusowa na literę C. Był zakaz jazdy na zewnątrz. Mnóstwo osób odpuszczało treningi na rzecz izolacji. Ja nie zrobiłem tego, bo wiedziałem jak ciężkie bedzie to miało konsekwencje dla mojej głowy. Wykorzystywałem każdy słoneczny dzień, narażając się na krytykę. Wówczas obowiązywał zakaz wstępu do lasów czy jazdy na rowerze gdzie indziej niż do pracy. Na wypadek mandatu woziłem dowód osobisty i maseczkę. Ale to była równia pochyła. Poziom stresu był tak silny, że wysysał że mnie wszystkie waty. W przeciągu kilku tygodni miałem wrażenie, że cofam się o miesiące. Poznałem co to znaczy. Jak wariują wszystkie wskazania. Co to znaczy wówczas zacisnąć zęby i mimo to próbować jechać dalej i się nie zatrzymywać. 2020 rok był przełomowy także dla osób, które mierzyły się z podobnymi problemami jak ja. Wielu wspaniałych ludzi doświadczyło w tym czasie mnóstwo złych emocji. Wówczas samemu sobie przysiągłem, że rezygnując z pracy w mojej poprzedniej firmie i otwierając nową będę starać się na YouTube być jednym z nas. Być dla Widzów a nie odwrotnie. Pokazywać tę moją drogę, te zbiegi okoliczności i sposoby. Zakreślać na mapie wszystkie ślepe uliczki w które wjechałem. Odkryłem jak mnóstwo dobrych ludzi mnie otacza i jak podobni jesteśmy do siebie. To dało mi jeszcze więcej energii do działania. Do cieszenia się każdym dniem na rowerze i na montażu. Stało sie też coś takiego dziwnego… przestałem sie zamykać. Przestałem się wstydzić swojej przeszłosci, choroby, nadwagi. Tego, że kiedyś uważałem się na lepszego od innych. Za pana z radia. 5 lat temu też pierwszy raz doświadczyłem spotkań na żywo. Pierwszy raz ktoś w twarz opowiedział mi swoją anaogiczną historię i powiedział, że śledzi nie od początku. Kamil, nigdy tego nie zapomnę. Tak samo jak pierwszych wspólnych ustawek bez stresu i napinki. Niejako manifestując, że każdy z nas jest ważny bez względu na wagę i wygląd a nawet liczbę subskrybentów. Wtedy też przestałem o to prosić. Okazało sie nagle, że nie jest ważna forma, tylko to jaki jesteś. Że można być akceptowanym takim jakim byłeś wczoraj, dziś i jutro będziesz. Że kolarstwo to jedynie pretekst do zmian. Bo to może być każda inna, dowolna sportowa odskocznia. W 2022 roku nastąpił jedyny w moim życiu etap podczas którego w pracy siedziałem 4 godziny dziennie. Wychodziłem o 13 lub 14, szedłem na warszawski Pl. Vogla i tam pisałem książkę. To, że ona zaczęła się pisać, było wynikiem przypadku. Po pandemii było ogromne zainteresowanie tematyką sportową. Społeczeństwo nadal było pokaleczone, mnóstwo osób postanowiło zmienić priorytety w swoim życiu. Dwie godziny dziennie spędzałem na pisaniu w cieniu, potem zawsze wsiadałem na rower i jechałem do Góry Kalwarii. Kondycyjnie od siebie wówczas niczego nie oczekiwałem. Na tym etapie jesteś w stanie bez napinki, dla siebie sporadycznie brać udział w zawodach. Pojechać pętle w okół tatr na skutek zimowych treningów na trenażerze. To był mój cel i udało się spełnić wszystkie te marzenia. Postawić grubą kreskę i zamknąć ten etap książką pisaną dla Wydawnictwa Znak z Krakowa. Zaakceptowałem samego siebie jakim jestem, ale zajęło to 5 lat. Z czego pierwszy był najważniejszy. A pozostałe 4 to jedynie retrospekcyjna kontrola samego siebie poprzez niezmienną konsekwencję pomimo zawirowań. Z okazji 60 000 km kupiłem nowy rower i wróciłem na 3 dni tam, gdzie pierwszy raz zobaczyłem na żywo góry. Do Kielc. Każdego jednego poranka konsumując wszystkie wyrzeczenia podczas pierwszych tysięcy, które było bolesną inwestycją. Wraz z wydaniem przez Wydawnictwo mojej książki strzeliło 70 000 km jednak bez spektakulatnych sukcesów. Musiałem sobie przetłumaczyć, że constans, stałość to też sukces. Bo wiele momentów zmęczenia kusiło, by na jakiś czas odpuścić. Przestać kręcić kolejne kilometry. Po co znów walczyć na zawodach czy górach. Zwiftowych i realnych, skoro nie widać poprawy. To był ten moj osobisty sufit, którego przez wiele lat nie mogłem przekroczyć. Niby nie chciałem, ale może nie umiałem? Niekiedy było mi z tego powodu trochę smutno, widząc lepszych, szybszych, lepiej zbudowanych. Kolejny rok męczę te alpy i dalej nie mogę złamać 50 minut? Mt. Ventoux na Zwift w 81 minut? Co to jest? Włączają mi się do dziś takie fazy. Głeboko skryte kompleksy wychodzą na wierz. I są tym silniejsze, im masz więcej stresu i zmęczenia w głosie. Zbiegło się to w tym okresie wraz że spadniem mojej aktywności w Social Mediach. Stale, co tydzień publikowałem wciąż poradniki na YT, jednak z weną było ciężko. By temu przeciwdziałać, w okresie zimowym zacząłem latać do Hiszpanii. Naładować się słońcem. Odkryłem kompletnie nowe tereny. Dowiedziałem się, że także w styczniu 2023 można się spalić. Zarówno na skórze, jak i kondycyjnie. Przez to udało mi się odrobinę wyrwać że stagnacji formy. Jednak to było mimowolne. Ponieważ priorytetem wciaż było i jest zdrowie psychiczne. Ale zauważ – poraz kolejny okazuje się, że to jest bardzo sztywna korelacja. Dokładnie tak samo jest z wagą. Momentami ważyłem 77 kg, by potem wejść na 80. Wystarczy tylko kilka gorszych tygodni, by znów przekonać się, że stan umysłu odpowiada także za stan lodówki. Z kolei słońce, większy poziom aktywności paradoksalnie redukuje apetyt. Jesteś w stanie znowu odmawiać sobie słodyczy. Aktualnie też jestem po roku bez absolutnie ani jednego piwa. Zszedłem z 16 procent tłuszczu na 13. Okazało się, że zaczynam poprawiać wszystkie wcześniejsze personal recordy. Przehyba, Obidza, Rates. A to niby tylko 3% tłuszczu. I znów ten wyrzut serotoniny, bo wyszedłem z błotka i kolejnego rocznego epizodu depresji przebijając 99 000 km. Oczywiście dziś także bywają gorsze momenty, bo perfekcjonizmem jest oczekiwanie wyłącznie dobrych momentów. Wyłącznie wzrostu formy. To nie będzie tak, że zawsze będę lepszy na przestrzeni sezonu, roku, czy dziewięciu. Każdy kilometr jest po coś. Jeden z nich będzie szybszy. Drugi zaliczysz podczas drogi powrotnej że ślepej uliczki. Kolejny by zrozumieć czym jest pokora i jak wyglada zachłyśniecie się swoją zajebistością. Pośrodku tej kariery otrzymujesz z otwartej ręki w twarz czy wbić się w ziemię i zrozumieć, że najważniejsze jest to czego nie widać. By z bliska przekonać się, że te cyfry bez narracji nic nie znaczą. Nie mówią ile każda z nich kosztowała Ciebie wysiłku, łez czy przekleństw. Ile razy uznawałeś(aś), że to kompletnie bez sensu, zawłaszcza gdzy wszyscy wokół Cię krytykują za to co widać. A nie za to co jest skryte w cieniu. Kiedy wiesz, że się z Ciebie śmieją, lub gdy spotykasz kogoś, kto traktuje Cię jak gorszego. Gdy ryczysz w sklepie jak małe dziecko przechodząc obok półki ze słodyczami. Albo gdy poza sportem w Twoim życiu dzieje się wiele złego, co tak niesamowicie podcina skrzydła. Gdy uznajesz, że nie tylko ten rower nie ma sensu, ale całe Twoje istnienie. Albo kiedy poziom stresu jest tak silny, że degraduje Twoją formę do cna. Kiedy zaciskasz zęby z całych sił by móc na nowo ruszyć pod tę cholerną górka słysząc w tle tylko niemy śmiech. To jest ta niewidoczna walka każdego z nas na kazdym kilometrze. Każdy z nich rzuca światłocienie. Ja dziękuję moim Widzom za te niespełna 100 000 km razem. Być normalnym

Psychologia & Trening Koni - Alfa Horse
Dlaczego boimy się granic - fragment live 227

Psychologia & Trening Koni - Alfa Horse

Play Episode Listen Later Oct 15, 2025 6:33


DLACZEGO BOIMY SIĘ STAWIANIA GRANIC Z W TRENINGU KONI Wielu z nas dorastało w przekonaniu, że granice ranią. Że są oznaką chłodu, egoizmu albo braku empatii. Tymczasem granice nie niszczą relacji – one je ratują.Skąd bierze się lęk przed ich stawianiem? Z wychowania, które uczyło „nie wypada odmawiać”, z obawy przed utratą relacji, z lęku przed konfliktem, albo po prostu z braku wzorców, jak robić to spokojnie.Często stawiamy granicę dopiero wtedy, gdy jesteśmy wyczerpani. Wtedy to już nie granica, tylko emocjonalna reakcja.W relacji z końmi wygląda to podobnie. Człowiek boi się, że koń się obrazi, odejdzie lub straci zaufanie. A przecież koń potrzebuje granicy – tak jak każde społeczne stworzenie. To ona daje mu poczucie bezpieczeństwa, porządek i jasność, kto prowadzi. Bez niej zaczyna testować, naciskać i szukać struktury, bo jej brak wywołuje napięcie.Granice nie są przeciwko koniowi. Są dla niego. To one pozwalają mu funkcjonować spokojnie - tak jak zasady pozwalają funkcjonować nam, ludziom. Jeśli chcesz zrozumieć, jak wprowadzać granice w sposób spokojny i zrozumiały dla konia, zobacz, jak pracujemy w Alfa Horse.

Radio Wnet
„Pokój wieczny”? Trump świętuje, Bliski Wschód pozostaje ostrożny – relacja Radia Wnet

Radio Wnet

Play Episode Listen Later Oct 14, 2025 19:06


W poniedziałek w egipskim Szarm el-Szejk przywódcy kilkunastu państw – w tym USA, Egiptu, Turcji i Francji – podpisali plan pokojowy mający zakończyć trwający konflikt w Strefie Gazy. Dokument, określany jako „plan Donalda Trumpa”, zakłada m.in. zawieszenie broni, uwolnienie zakładników oraz rozpoczęcie rozmów nad przyszłą administracją palestyńską.O znaczeniu tego wydarzenia i nastrojach w regionie opowiadał w Poranku Wnet Mikołaj Murkociński, dziennikarz Radia Wnet przebywający w Iraku. Relacjonował, że rzeczywiście doszło do zawieszenia broni, ale bardzo wiele punktów jest nadal niewyjaśnionych.Nie może być trwałego pokoju na Bliskim Wschodzie bez powstania państwa palestyńskiego, i to jest właśnie jeden z punktów, który będzie stanowił największe wyzwanie dla negocjatorów– wskazał.Murkociński podkreślił, że w Iraku i całym regionie wydarzenie obserwowano z dużą uwagą.Wszystkie telewizje relacjonowały na żywo to, co działo się w Izraelu i Egipcie. Kolejni eksperci komentowali sytuację, ale wśród nich dominuje przekonanie, że to dopiero początek długiej drogi– mówił.Jak zaznaczył, porozumienie podpisane w Egipcie ma raczej charakter memorandum intencyjnego niż wiążącej umowy.To, co wczoraj zostało podpisane, nie jest niczym konkretnym. Wszystko zależy od tego, jak ten impuls dyplomatyczny zostanie wykorzystany w najbliższych tygodniach– ocenił.Korespondent przypomniał też, że podobne zawieszenie broni ogłoszono już w styczniu, lecz upadło po trzech miesiącach.To już się zdarzało – wtedy również uwolniono zakładników, ale izraelska armia wznowiła ataki. Teraz też wielu obawia się, że historia się powtórzy– powiedział.Według Murkocińskiego, Donald Trump wykorzystuje porozumienie do umocnienia wizerunku „prezydenta pokoju”.Trump kilkakrotnie powtarzał, że to “pokój wieczny” i że kończy właśnie ósmą wojnę. Ale to deklaracje na wyrost. Widać wyraźny rozdźwięk między jego tonem a ostrożniejszymi słowami premiera Netanjahu– zauważył dziennikarz.

Nic Za Darmo
#260 "Obudzić inwestycje" - subiektywna relacja z zamkniętej konferencji z Ministrem Finansów

Nic Za Darmo

Play Episode Listen Later Oct 14, 2025 33:52


„Obudzić inwestycje”, czyli co zrobić by w Polsce było więcej inwestycji? Planowałem nieco inny temat, ale byłem w piątek na zamkniętym spotkaniu dla czytelników serwisu XYZ – debata w temacie budzenia inwestycji w Polsce z gościnnym udziałem Ministra Finansów. A stara zasada mówi – im bardziej zamknięty event, tym lepiej, bo w takich miejscach ludzie są bardziej szczerzy niż na konferencjach prasowych. Poszedłem, posłuchałem i nie było na sali innego blogera, więc chętnie opowiem Wam o kilku ciekawych punktach widzenia, które usłyszałem!Może przydać się inwestorom, bo chociaż temat głównie dla przedsiębiorców, to jednak spotkanie było a giełdzie, bo koniec końców chodzi o pieniądze i to naprawdę duże.  W tym odcinku:- kilka subiektywnych refleksji ze spotkania z ministrem finansów- o co chodzi z tym budzeniem inwestycji w Polsce- i na koniec ten sam patriotyzm gospodarczy, ale różne spojrzenia.Analiza od XYZ: https://xyz.pl/obudzic-inwestycje/ Newsletter podcastu: Nic za darmo ExtraFinansoweksiazki.pl - znajdziesz tu najlepsze książki o finansach i inwestowaniu

Konglomerat Podcastowy
Międzynarodowy Festiwal Komiksu i Gier 2025 | Relacja

Konglomerat Podcastowy

Play Episode Listen Later Oct 12, 2025 28:42


27 i 28 września 2025 roku w Łodzi odbył się 36. Międzynarodowy Festiwal Komiksu i Gier.Co oferuje przestrzeń targowa MFKiG? Czy kupicie tam tylko komiksy? Jak wygląda program festiwalu? Czy Szymas zdradzi w podcaście plany wydawnicze pewnego wydawnictwa? Jak zakończyło się jego pierwsze spotkanie ze zniżkami na stoisku Scream Comics? Ile premier miało miejsce na MFKiG? Jaki wernisaż odbył się w trakcie festiwalowego after party? Które aspekty imprezy uległy poprawie względem wcześniejszych edycji? Co oprócz festiwalu oferuje Centrum Komiksu i Narracji Interaktywnej przy EC1 w Łodzi? Posłuchajcie.

Bez Zadyszki - audycja dla biegaczy
Bez Zadyszki - audycja dla biegaczy - 10 października 2025

Bez Zadyszki - audycja dla biegaczy

Play Episode Listen Later Oct 10, 2025 3:54


Relacja z Biegu Zamoyskiego w Kórniku oraz zaproszenie na poznański maraton.

Radio Wnet
„Europa traci poczucie bezpieczeństwa”. Relacja Polaka z Berlina

Radio Wnet

Play Episode Listen Later Oct 8, 2025 19:24


Piotr Winiarski, przedsiębiorca i działacz polonijny od 1987 r. mieszkający w Berlinie, na antenie Radia Wnet opisywał zmiany w niemieckiej codzienności: od modlitw na ulicach, przez napięcia w szkołach, po rolę mediów i nastroje polityczne. Jego zdaniem to doświadczenia, z których Polska powinna wyciągnąć wnioski.Gość Odysei Wyborczej zwrócił uwagę, że w Berlinie zjawiska religijnej obecności w przestrzeni publicznej są coraz częstsze. Jak dodał, gastronomia została w dużej mierze opanowana przez firmy tureckie i arabskie. Dodał, że kebab to nie tylko fast-food - to symbol innej cywilizacji próbującej się zadomowić w Europie. Dodaje, że za kulinarnymi trendami idzie zmiana języka i znaków kulturowych w mieście.Pytany o reakcje służb na zgromadzenia w przestrzeni publicznej, mówi o zróżnicowanych praktykach między landami.W Berlinie częściej widzę akcje przy demonstracjach skrajnej lewicy. Standardy interwencji nie są jednolite. Coraz częściej w policji widać też osoby z innych kultur - to ma plusy i minusy– dodaje.Wspomniał też o szkolnictwie. Winiarski podkreślił, że są klasy, gdzie ponad 50 proc. uczniów to dzieci imigrantów, często bez znajomości języka. Wskazuje, że poziom nauczania spada, a na przerwach rośnie agresja.Według Winiarskiego rośnie liczba polskich rodzin wracających do kraju, nie tylko ze względów ekonomicznych, ale także kulturowych i bezpieczeństwa.Poczucie bezpieczeństwa to podstawowy instynkt. W Polsce czuję je wyraźniej. W Berlinie, nawet w dobrej dzielnicy, przestaliśmy z żoną biegać do parku po nieprzyjemnych sytuacjach

SBS Polish - SBS po polsku
Polonijna Debata Młodych w Australii

SBS Polish - SBS po polsku

Play Episode Listen Later Oct 6, 2025 11:45


Relacja z Polonijnej Debaty Młodych w Australii, która miała miejsce w gmachu Parlamentu Wiktoriańskiego w Melbourne, 30 września 2025 r. Historyczna debata zorganizowana przez Federacje Polskich Organizacji w Wiktorii miała na celu rozwój kompetencji społecznych, obywatelskich i językowych uczestników, a także promowanie polskiego dziedzictwa kulturowego w środowisku australijskiej Polonii.

Bez Zadyszki - audycja dla biegaczy
Bez Zadyszki - audycja dla biegaczy - 3 października 2025

Bez Zadyszki - audycja dla biegaczy

Play Episode Listen Later Oct 3, 2025 3:19


Relacja z Biegu Zbąskich.

Radio Wnet
Powrót po 60. latach Sergiusza Piaseckiego do Ojczyzny – relacja z uroczystości pogrzebowych w Warszawie

Radio Wnet

Play Episode Listen Later Sep 30, 2025 38:46


29 września 2025 roku w Warszawie odbyły się uroczystości pogrzebowe Sergiusza Piaseckiego – żołnierza, szpiega, żołnierza Armii Krajowej, a przede wszystkim wybitnego pisarza, którego losy odzwierciedlają dramatyczne dzieje Polski XX wieku. Ceremonia, zorganizowana przez Instytut Pamięci Narodowej, rozpoczęła się mszą świętą w Katedrze Polowej Wojska Polskiego, której przewodniczył biskup polowy Wiesław Lechowicz.

SBS Polish - SBS po polsku
Australijska konferencja dla nauczycieli języka polskiego 2025

SBS Polish - SBS po polsku

Play Episode Listen Later Sep 29, 2025 11:49


Relacja z Ogólnokrajowej Konferencji dla Nauczycieli Języka Polskiego, która odbyła się w dniach 26-28 września 2025 w Melbourne. Konferencję zorganizowała Komisja Oświatowa Polonii Australijskiej przy wsparciu Federacji Polskich Organizacji w Wiktorii i Polskiego Biura Opieki Społecznej „PolCare”.

Bez Zadyszki - audycja dla biegaczy
Bez Zadyszki - audycja dla biegaczy - 26 września 2025

Bez Zadyszki - audycja dla biegaczy

Play Episode Listen Later Sep 26, 2025 3:49


Relacja z Biegu Lechitów

Radio Wnet
"Polska zmiotła Turcję z parkietu" - relacja Macieja Mikurdy po 1/4 finału MŚ siatkarzy

Radio Wnet

Play Episode Listen Later Sep 24, 2025 6:12


To był bardzo dobry mecz naszej drużyny, wyraźnie się rozkręcamy - mówi wysłannik Radia Wnet na siatkarski mundial.  Maciejowi Mikurdzie udało się nagrać krótką pomeczową  wypowiedź libero reprezentacji Polski Jakuba Popiwczaka. Zawodnik uwypuklił bardzo dobre wejście na dwie krótkie zmiany Maksymiliana Graniecznego.  

Rzecz w Tym
Tusk rośnie dzięki Nawrockiemu? Zaskakująca relacja premiera i prezydenta

Rzecz w Tym

Play Episode Listen Later Sep 22, 2025 33:56


Jak wygląda komunikacja rządu Donalda Tuska z opinią publiczną? Czy Adam Szłapka spełnia swoją rolę rzecznika? I co zmienia pojawienie się nowego prezydenta Karola Nawrockiego? W tym odcinku Marzena Tabor-Olszewska rozmawia z Michałem Szułdrzyńskim o priorytetach rządu, walce z dezinformacją, politycznych starciach i o tym, co naprawdę powinno być dziś najważniejsze dla Polski. Kup subskrypcję „Rzeczpospolitej” pod adresem: https://czytaj.rp.pl

Dwóch po dwóch Podcast
Secret Service i prasa komputerowa w Polsce - Odcinek #127

Dwóch po dwóch Podcast

Play Episode Listen Later Sep 20, 2025 52:30


W trakcie powrotu z RetroSfery coś nas wzięło na wspominki i postanowiliśmy nagrać kolejny odcinek w samochodzie. Wyszło bardzo dobre pięćdziesiąt kilka minut i strasznie namodziliśmy suwaczkami żeby dało się tego słuchać jak normalnego odcinka. Tym razem rozmawiamy o prasie komputerowej w Polsce w latach 90-tych i późniejszych. A skoro tak, to nie mogło zabraknąć kultowego magazynu Secret Service, którego nakład w drugiej połowie lat 90. sięgał kilkuset tysięcy egzemplarzy. Magazynu, którego kompletnie nowe wydanie, reedycję 2025, z dodatkowymi stronami i na turbo dobrym papierze możecie sobie teraz kupić. My kupiliśmy i nawet daliśmy pomazać okładkę naczelnemu Panu Waldemarowi. Więcej w odcinku.Relacja z festiwalu RetroSfera 2025:https://www.youtube.com/watch?v=o-MHcax0z3QReedycja pierwszego numeru Secret Service: https://retronics.eu/?a=post&id=77&l=plWbijaj na stronę: https://2po2.plFacebook: https://www.facebook.com/dwochpodwochTwitter: https://twitter.com/dwochpodwochTikTok: https://www.tiktok.com/@dwochpodwochPostaw na kawę: https://buycoffee.to/dwochpodwochGrosza daj podcastowi na Patronite: https://patronite.pl/dwochpodwoch

Magazyn Redakcji Polskiej PRdZ
Komentarze z Polski: polityka polonijna państwa oraz pielęgnowanie pamięci o walce bronią białą

Magazyn Redakcji Polskiej PRdZ

Play Episode Listen Later Sep 14, 2025 28:26


Dzis w audycji: realizacja strategii współpracy z Polakami za granicą, która zakłada m.in. wspieranie powrotów do kraju, promocję języka polskiego, walkę z wykluczeniem rodaków i zmianę podejścia do finansowania projektów polonijnych - była tematem pierwszej narady konsulów polonijnych, która odbyła się w Warszawie. Relacja z wydarzenia z udziałem wiceminister spraw zagranicznych Henryki Mościckiej-Dendys, dyrektor Departamentu Współpracy z Polonią i Polakami za Granicą MSZ Anny Sochańskiej, dyrektor Instytutu Rozwoju Języka Polskiego Urszuli Starakiewicz-Krawczyk oraz przedstawicielami polskich konsulatów z Toronto, Chicago, Londynu, Hagi i Rygi. Mówimy też o działalności Stowarzyszenia na rzecz Dawnych Europejskich Sztuk Walki ARMA-PL, pielęgnującego pamięć o walce historyczną bronią białą. Rozmawiamy na ten temat z członkami Stowarzyszenia, Łukaszem Cichym, Konradem Świderkiem i Przemysławem Grabowskim. Zachęcamy do słuchania! 

Bez Zadyszki - audycja dla biegaczy
Bez Zadyszki - audycja dla biegaczy - 12 września 2025

Bez Zadyszki - audycja dla biegaczy

Play Episode Listen Later Sep 12, 2025 3:28


Relacja z półmaratonu w Pile.

Podkast Rowerowy
#242 Etapy 14-17 - relacja z La Vuelta a España - odcinek 4

Podkast Rowerowy

Play Episode Listen Later Sep 11, 2025 33:55


Etapy 14-17 to opowieść wielowątkowa z jednej strony polityka z drugiej strony Sport. Niestety tych wątków nie da się rozdzielić tak więc mamy wyścig w którym wyniki, etapy, strategia i kraksy nie mają wymiaru czysto sportowego. UWAGA: Podczas nagrania uwadze Piotrka umknął fakt skrócenia czasówki o 15 km z powodu przewidywanych protestów, zmiana która w jeszcze większym stopniu rozwadnia tegoroczną Vueltę...Zdjęcia i linki: ⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠https://www.podcastrowerowy.pl/⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠Facebook: ⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠https://www.facebook.com/PodkastRowerowy⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠Instagram: ⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠https://www.instagram.com/podkastrowerowy/⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠Produkcja Oryginalna Earborne Media

Radio Wnet
Program Wschodni 08.09.25: aresztowanie Polaka na Białorusi, spotkanie Zelenski-Fico, relacja Rosji z Chinami

Radio Wnet

Play Episode Listen Later Sep 8, 2025 51:59


Olga Siemaszko (Kłajpeda): Aresztowanie Polaka na Białorusi. Znaleziono przy nim dokumenty dotyczące ćwiczeń wojskowych Białorusi i Rosji.Artur Żak (Drohobycz): Spotkanie Wołodymyra Zelenskiego z przedstawicielami państw, m.in. z premierem Słowacji Robertem Fico.Wojciech Konończuk (Ośrodek Studiów Wschodnich): Relacja Rosji z Chinami.

Radio Wnet
Nowi święci Kościoła Katolickiego: relacja z kanonizacji Carla Acutisa i Piera Giorgia Frassatiego

Radio Wnet

Play Episode Listen Later Sep 8, 2025 8:25


Gościem audycji Cała naprzód jest Olga Piaskowska, która uczestniczyła w uroczystościach w Watykanie. Jak mówi, zmiana daty kanonizacji na późniejszą, pozwoliła jej gruntownie przygotować się do tego wydarzenia. Przed przyjazdem do Rzymu odwiedziła Asyż, gdzie spoczywa Carlo Acutis.Model świętości, który ukazuje Carlo, pokazuje, że takie wielkie słowo jak świętość jest tak naprawdę zaproszeniem dla każdego z nas, szczególnie dla młodych. On w codziennym życiu nauki, pracy i przyjaźni pokazuje, że możliwe jest życie w głębi, życie w przyjaźni z Panem Jezusem.~mówi Olga Piaskowska. Małgorzata Kleszcz zauważa, że w przypadku Carla Acutisa, jest to pierwsza w historii Kościoła kanonizacja, w której mogła uczestniczyć matka świętego. Rozmówczyni zauważyła, że nie tylko matka świętego była obecna:Wczoraj podczas Mszy, poza rodzicami Carla było też jego rodzeństwo. Okazało się, że już kilka lat po śmierci Carla, jego rodzice otrzymali dar: urodziły im się bliźnięta. Pierwsze czytanie podczas mszy kanonizacyjnej, zostało odczytane właśnie przez młodszego brata Carla.Gość Radia Wnet zdradza też kulisy spotkania z Papieżem Leonem XIV:Poruszyła mnie też postawa Papieża, gdyż on jeszcze przed rozpoczęciem mszy wyszedł na plac i przywitał się, pozdrowił wszystkich młodych, skierował do nas bardzo ciepłe słowa. Chciał pokazać, że jesteśmy wszyscy tutaj mile widziani, że on też jest otwarty na kontakt, na słuchanie młodych.Małgorzata Kleszcz zauważa, że Polacy mogą czuć się szczególnie blisko Piera Giorgia Frassatiego, m.in. dzięki więzom rodzinnym z polskim dziennikarzem Jasiem Gawrońskim. Olga Piaskowska podkreśla jednak, że obie postacie są jej równie bliskie:Na pewno oboje z nich są inspiracją, a głębia ich życia w prostocie codzienności wciąż pozostaje do odkrycia.Na zakończenie rozmowy Olga Piaskowska dzieli się świadectwem obecności licznych pielgrzymów z Polski:Plac Świętego Piotra cały w biało-czerwonych flagach, słychać język młodych Polaków na ulicach. To było budujące świadectwo./ab

Agni Ajurweda zrozumiale i dostępnie
AA#315 – Na obfitość trzeba sobie pozwolić, czyli relacja z 38 sesji fotograficznych naszych klientek. Rozmowa z Helą Staniszewską.

Agni Ajurweda zrozumiale i dostępnie

Play Episode Listen Later Sep 6, 2025 58:54


Na obfitość trzeba i warto sobie pozwolić – to niezwykła relacja z 38 sesji fotograficznych, które odbyły się dla nas i naszych klientek podczas spotkania na Podlasiu. Realizowała je fotografka Hela Staniszewska, robiąca zdjęcia, które „mówią”. Zdjęcia o odwadze, o pracy i byciu sobą. Z serca zapraszam Cię do wysłuchania tej rozmowy o otwieraniu się na obfitość w relacji z klientami, współpracownikami i o fascynujących doświadczeniach, jakie płyną z tego rodzaju otwarcia się na nowe. Jak zwykle możesz posłuchać nas w formie podcastu lub pooglądać na YouTube. Notatki do podcastu znajdziesz na stronie:https://agni-ajurweda.pl/315 Serdecznie zapraszam Cię do udziału w bezpłatnym 4-częściowym minikursie online 7 Czakr – Jak jest u Ciebie? Tutaj możesz się zapisać: https://webinar.agni-ajurweda.pl/7-czakr-warsztat Otworzy on zapisy do transformacyjnego programu Wisdom of Flow. Więcej informacji o tym kursie znajdziesz tutaj: https://kurs.agni-ajurweda.pl/wisdomofflow_loW dniach 16-19 października na Podlasiu odbędzie się wyjątkowe spotkanie naszej społeczności - Agni Live. Jeśli chcesz doświadczyć przepływu energii Kobiet, które połączyła Ajurweda, to zapraszamy. Tutaj znajdziesz wszystkie informacje: https://kurs.agni-ajurweda.pl/spotkanie-agni-liveZ Helą możesz skontaktować się tutaj: https://truestoryphotographs.com

Podkast Rowerowy
#240 Etapy 9-13 - relacja z La Vuelta a España - odcinek 3

Podkast Rowerowy

Play Episode Listen Later Sep 6, 2025 40:28


Na etapach 9-13 tegorocznej Vuelty Jonas walczy z Joao, Pidcock nie ma piłek, Palestyna szturmuje Kraj Basków, Soler jedzie na Ayuso a Pedersen zbiera zielone punkty.Zdjęcia i linki: ⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠https://www.podcastrowerowy.pl/⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠Facebook: ⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠https://www.facebook.com/PodkastRowerowy⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠Instagram: ⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠https://www.instagram.com/podkastrowerowy/⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠Produkcja Oryginalna Earborne Media

Między Parami - Żywiołowe Związki
Emocjonalne jedzenie - zdrowa vs. niezdrowa relacja z jedzeniem

Między Parami - Żywiołowe Związki

Play Episode Listen Later Sep 3, 2025 90:31


Emocjonalne jedzenie - dlaczego sięgamy po jedzenie w chwilach stresu, smutku czy napięcia? Jakie emocje kierują naszymi decyzjami żywieniowymi i jak wpływają na naszą wagę i zdrowie?W trakcie tego spotkania zgłębimy tajniki emocjonalnego jedzenia oraz rozwikłamy zagadkę, dlaczego często nasza relacja z jedzeniem jest niezdrowa.Dowiesz się:czym właściwie jest emocjonalne jedzenie,jak budować zdrową relację z jedzeniem,co zrobić, aby przestać zajadać,jak wyjść z kultury diet, która nam nie służy,jakie są kluczowe różnice między zdrową a niezdrową relacją z jedzeniemjak możemy pracować nad zmianą naszych nawyków żywieniowych, aby poprawić nasze samopoczucie i zdrowie.Moim gościem jest Agnieszka Węgiel - psycholożka, która prowadzić swój profil w social mediach o nazwie psychologia_odchudzania.Linki do materiałów wspomnianych w nagraniu (kliknij i sprawdź):→ E-book „Jak się poskładać po trudnym dzieciństwie i zbudować szczęśliwą relację”→  Test DDA/DDD. Czy to o mnie? Gościni: Agnieszka Węgiel - Psycholożka. Pasjonuje się psychologią odchudzania, odżywiania i zdrowego życia. Pracuje z osobami chorującymi na otyłość podejmującymi leczenie chirurgiczne w okresie przed i pooperacyjnym wspierając ich na każdym etapie leczenia otyłości. Prowadzi grupy wsparcia dla osób chorujących na otyłość, a w trakcie warsztatów psychoedukacyjnych pokazuje, jak kultura diet buduje historię dietetyczną, i jak z kolei ta uniemożliwia trwałe utrzymanie zdrowia i szczupłości, a sprzyja rozwojowi otyłości. Podkreśla niepodważalny wpływ aspektów psychologicznych na przyrost masy ciała. Emocje, stres, przekonania, oczekiwania, motywacja to zaledwie niektóre z nich. Autorka e-booka „Prawdziwe jedzenie", w którym pokazuje jak jeść z głową nawet wtedy kiedy nie umiesz i nie lubisz gotować. Mówi i pisze o konieczności powrotu do prawdziwego jedzenia, w obliczu zalewającej nas żywności wysokoprzetworzonej. Autorka kursów online, które pomagają przywrócić dobre relacje z jedzeniem: Ile waży szczęście?; Zadbaj o siebie, schudnij i pozostań szczupła; Ile waży stres?; Jak oswoić stres i przestać zajadać._O MNIE:Nazywam się Marita Woźny. Jestem psychologiem, psychoterapeutą, absolwentką psychologii Uniwersytetu Wrocławskiego. Ukończyłam czteroletnie szkolenie psychoterapeutyczne w Ośrodku Szkoleń Systemowych w Krakowie rekomendowanym przez Polskie Towarzystwo Psychologiczne i Polskie Towarzystwo Psychiatryczne, czteroletnie szkolenie w Ośrodku Edukacji Psychologicznej i Treningu Grupowego we Wrocławiu. Uczestniczyłam w wielu szkoleniach, kursach i konferencjach. Specjalizuję się w terapii indywidualnej, par i rodzin. W swojej pracy wykorzystuję podejście systemowe i psychodynamiczne. Należę do Polskiego Towarzystwa Psychologicznego. Poddaję się regularnej superwizji.

Podkast Rowerowy
#239 Wjeżdzamy do Hiszpanii - relacja z La Vuelta a España - odcinek 2

Podkast Rowerowy

Play Episode Listen Later Sep 1, 2025 30:58


Vuelta wjeżdza do Hiszpanii, UAE gra na cztery fortepiany, protesty na trasie zatrzymują Izrael, Torstein Træen przeżywa mały rollercoaster, a Kwiatkowski odnajduje się w trzecim kolarskim życiu.Zdjęcia i linki: ⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠https://www.podcastrowerowy.pl/⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠Facebook: ⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠https://www.facebook.com/PodkastRowerowy⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠Instagram: ⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠https://www.instagram.com/podkastrowerowy/⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠Produkcja Oryginalna Earborne Media

Podkast Rowerowy
#238 Włosko-francuski początek - relacja z La Vuelta a España - odcinek 1

Podkast Rowerowy

Play Episode Listen Later Aug 26, 2025 27:44


Vuelta a España to ostatni z tegorocznych Wielkich Tourów. Piotr Klin podsumowuje pierwsze etapu wyścigu.Zdjęcia i linki: ⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠https://www.podcastrowerowy.pl/⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠Facebook: ⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠https://www.facebook.com/PodkastRowerowy⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠Instagram: ⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠https://www.instagram.com/podkastrowerowy/⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠⁠Produkcja Oryginalna Earborne Media

Radio Wnet
Brda Jazz Festiwal - dzień 2. Relacja Małgorzaty Kleszcz i Hanny Tracz

Radio Wnet

Play Episode Listen Later Aug 22, 2025 32:56


Dziennikarki Radia Wnet znajdują się w Tucholi, gdzie odbywa się już druga edycji muzycznego festiwalu Brda Jazz Festiwal. Rozmawiają z uczestnikami wydarzenia. 

Radio Wnet
Brytyjski premier Keir Starmer jednak uczestniczył w rozmowach z Trumpem. Relacja Izy Smolarek i Alexa Sławińskiego

Radio Wnet

Play Episode Listen Later Aug 19, 2025 6:32


Szef rządu UK mocno wspiera inicjatywę przeznaczenia 90 mld euro na broń dla ukraińskiej armii. 

Puzzle Wiary
181: Nie narzucać, ale być – o prawdziwej ewangelizacji i bliskości z Bogiem

Puzzle Wiary

Play Episode Listen Later Aug 14, 2025 44:23


TOK FM Select
Axiom-4. Relacja ze startu

TOK FM Select

Play Episode Listen Later Jun 25, 2025 23:44


Pierwotnie miała wystartować 29 maja, ale wystartowała 25 czerwca. Relacjonujemy start rakiety Falcon 9, na pokładzie której poza drem Sławoszem Uznańskim-Wiśniewskim są także Peggy Whitson (USA), Shubhanshu Shukla (Indie) oraz Tibor Kapu (Węgry). Komentujemy z Rafałem Grabiańskim z portalu Urania Postępy Astronomii.

Podcast Dobra Relacja
Czy relacja z partnerem jest ważniejsza od relacji z dzieckiem?

Podcast Dobra Relacja

Play Episode Listen Later Jun 20, 2025 29:37


Jeśli partner podejmuje działania wychowawcze, z którymi się nie zgadzasz, które odbierasz jako krzywdę dla dziecka - a tłumaczenia i rozmowy zdają się nie tylko nie przynosić zmiany, ale wręcz pogłębiają różnice między Wami, to w jaki sposób zadbać o dobro dziecka?Która relacja jest ważniejsza: z partnerem, czy dzieckiem?Co porzucić, a o co dbać ze wszystkich sił?W tym odcinku wspominam o:bezpłatnym kursie online "Koniec kłotni o wychowanie"

naTemat.pl
Agnieszka Stein: "Relacja, w której nie ma miejsca na 'nie', nie może być karmiąca" | Oczami Dziecka

naTemat.pl

Play Episode Listen Later May 5, 2025 38:03


"Wioska nie musi być definiowana górnolotnie. Częścią naszej wioski może być pani z warzywniaka". Zapraszam państwa do wysłuchania i obejrzenia rozmowy z Agnieszką Stein. Jedną z najbardziej znanych i cenionych psycholożek w Polsce.Agnieszka Stein, psycholog. Z dziećmi i ich rodzicami związana zawodowo od ponad dwóch dekad. Autorka książek, webinarów, kursów.Bliskie jej jest podejście związane z Rodzicielstwem Bliskości i Porozumieniem bez Przemocy. Pięknie mówi o wiosce, o holistycznym podejściu do człowieka, ale przede wszystkim: do relacji.Jej najnowsza publikacja, którą współtworzyła z Małgorzatą Stańczyk, nosi tytuł: "Jak rodzi się bliskość. Inspiracje dla rodziców". Jest pozycją o więzi, o komunikacji, o potencjalnie trudnych zachowaniach dziecka, o wsparciu. O słuchaniu, widzeniu, uważności. Nie tylko na dziecko, ale również na własne zasoby, potrzeby.Agnieszka Stein często podkreśla, żeby widzieć siebie, zauważać, co się z nami dzieje, tak, by móc reagować na własne komunikaty. I dopiero w kontekście tego próbować odpowiedzieć na drugą osobę. Na jej zasoby, na jej energię. I wreszcie: na jej słowa i działania.Zapraszam państwa do odsłuchania naszej rozmowy. Jestem pewna, że znajdziecie w niej części, które okażą się jakoś wspierające dla was.

Just Delicious Yoga
Jak obudzić biznesową intuicje i genialne pomysły?

Just Delicious Yoga

Play Episode Listen Later Apr 15, 2025 21:56


W tym odcinku podcastu Justbogini omawia znaczenie biznesowej intuicji oraz jej wpływ na sukces w biznesie. Podkreśla, jak ważne jest zaufanie do siebie, emocjonalna dojrzałość oraz relacja ze sobą, aby skutecznie prowadzić biznes. Justbogini dzieli się również praktycznymi wskazówkami, jak obudzić swoją intuicję i wykorzystać ją w strategii biznesowej.Pobierz darmową medytacje na poczucie pewności siebie w biznesie:https://justdeliciousx.kit.com/medytacja-biznesowej-mocyWejdź do flagowego kursu Bogini Biznesu, gdzie przeprowadzam Cię przez głęboką transformacje pewności siebie, emocjonalnej dojrzałości, reakcji liderki, tożsamości byś stała się AKTYWATORKĄ dla innych i sprzedawała - bo to kochasz.https://akademiashakti.pl/product/bogini-biznesu/Biznesowa intuicja jest kluczowa dla sukcesu.Zaufanie do siebie jest fundamentem intuicji.Emocjonalna dojrzałość pomaga w prowadzeniu biznesu.Relacja ze sobą wpływa na jakość decyzji biznesowych.Energia i intuicja prowadzą strategię.Warto pracować nad pewnością siebie.Intuicja pomaga w tworzeniu oryginalnych pomysłów.Dbanie o siebie jest kluczowe dla efektywności.Porównywanie się z innymi hamuje rozwój.Kreatywność rodzi się z połączenia z sobą.

Kawa. Bo czemu nie?
#028 – Odwiedziłem jedną z najlepszych kawiarni na świecie

Kawa. Bo czemu nie?

Play Episode Listen Later Apr 13, 2025 13:28


Dziś zabieram Was do miejsca, które dla wielu kawowych geeków jest świętym Graalem. Jeśli interesujecie się kawą specialty, nazwisko Tim Wendelboe na pewno nie jest Wam obce. Ten odcinek to moja relacja z wizyty w jego słynnej kawiarni w Oslo. Jak smakuje kawa u jednego z najbardziej wpływowych ludzi w branży? Jakie standardy wyznacza ten lokal? Posłuchajcie!Linki:- Strona domowa- Instagram | X/Twitter- Kawiarnia Tim Wendelboe w Oslo- Wiadomo, która kawiarnia jest najlepsza na świecie- Zdjęcia z odwiedzinPartnerzy tego odcinka podcastu:- Palarnia kawy HAYB (w odcinku kod -10% na kawy i herbaty!)Prowadzący: Krzysztof KołaczMam prośbę: Oceń ten podcast w Apple Podcasts oraz na Spotify. Zostaw tyle gwiazdek, ile uznasz. Twoja opinia ma znaczenie!Zainteresowany współpracą? Pogadajmy! kawa@boczemunie.plSłuchaj, gdzie chcesz: Apple Podcasts | Spotify i przez RSS.Rozdziały:(00:00:00) INTRO(00:00:33) Wstępniak(00:02:13) Z wizytą u Tima Wendelboe(00:05:18) Pierwsze wrażenia(00:06:23) Degustacja(00:10:57) Czy warto?(00:12:37) Na koniec prośba!

8:10
Relacja z Jordanii. Jak wygląda życie w największym na świecie obozie dla syryjskich uchodźców

8:10

Play Episode Listen Later Mar 25, 2025 27:17


Łukasz Grzymisławski rozmawia z Ludmiłą Anannikovą, dziennikarką "Gazety Wyborczej", która sprawdziła jak się żyje w obozie Zaatari - "mieście" zbudowanym z kontenerów dla ponad 70 tysięcy uchodźców z Syrii. Jaką pomoc tam otrzymują, z czym się zmagają i jakie mają szanse na powrót do swojego kraju? A pod koniec podcastu ciekawostka: co łączy lwy, jordańską księżniczkę i stadninę koni w Janowie Podlaskim? Więcej podcastów na: https://wyborcza.pl/podcast. Piszcie do nas w każdej sprawie na: listy@wyborcza.pl.

Ameryka i ja - Lidia Krawczuk w RMF Classic
280. Oscarowe kulisy 2025 – relacja z Hollywood!

Ameryka i ja - Lidia Krawczuk w RMF Classic

Play Episode Listen Later Mar 11, 2025 76:43


Jak wygląda ceremonia Oscarów od zaplecza? Co dzieje się za kulisami najważniejszego wieczoru w świecie filmu? W odcinku także rozmowy z twórcami nominowanego do Oscara filmu "Dziewczyna z igłą" oraz wywiad z Beatą Abramowicz pracującą w domu mody Giorgio Armani. Nominowana do Oscara Demi Moore miała na sobie suknię projektu Armaniego a Polka, razem ze współpracownikami ją uszyła. W odcinku Beata Abramowicz opowiada jak wyglądają prace nad przygotowaniem oscarowej kreacji dla gwiazdy Hollywood.

Ameryka i ja - Lidia Krawczuk w RMF Classic
272. Los Angeles w ogniu: relacja reportera z płonącej Kalifornii

Ameryka i ja - Lidia Krawczuk w RMF Classic

Play Episode Listen Later Jan 14, 2025 57:38


W odcinku rozmowa z Pawłem Żuchowskim, korespondentem RMF FM na temat katastrofalnych pożarów w Los Angeles. Od czerwonej łuny na niebie widzianej z pokładu samolotu zbliżającego się do LA, po obrazy totalnego zniszczenia - spalonych domów i osiedli. O walce służb ratunkowych, solidarności lokalnej społeczności i roli mediów w obliczu katastrofy.

Tu Okuniewska
Relacja ze Świętami

Tu Okuniewska

Play Episode Listen Later Dec 8, 2024 41:48


O tym, jak grałam w kalambury omijając strefy czasowe, o grzejącej serce książce i o marnowaniu czasu na kutię. Promocja -20% z kodem "Okuniewska20" obowiązuje na wszystkie srebrne modele przy zakupach powyżej 199 zł. Czas trwania akcji to 8.12 - 20.12. Żeby skorzystać z kodu, pobierz aplikację YES Club (https://apps.apple.com/pl/app/yes-club/id6496356097).Szczegółowa instrukcja:1. Zaloguj się do Panelu Klienta na YES.pl i sprawdź czy Twoje konto jest połączone z kontem YES Club (zakładka Moje konto).2. Wpisz w aplikacji w zakładce "Wykorzystaj kod" kod: Okuniewska20 i aktywuj kupon.3. Wejdź na YES.pl i dodaj do koszyka co najmniej 1 srebrny model biżuterii z minimalną wartością koszyka 199 zł, aby otrzymać rabat -20%. MOŻESZ SIĘ KOMUŚ NA PRZYKŁAD OŚWIADCZYĆ! Jeśli Twoje konto na YES.pl jest połączone z aplikacją YES Club, kupon pojawi się automatycznie.4. Chcesz zrobić zakupy w Salonie i dobrać rozmiar? Wystarczy, że zeskanujesz aplikację u Doradcy Klienta (pamiętając, aby był włączony właściwy kupon).W aplikacji YES Club nie można dokonywać zakupów - trzeba ją po prostu mieć, żeby skorzystać z kodu.W odcinku wspominam o: 1. Aplikacji Agape2. Książce "Ukochane równanie profesora" Yōko Ogawa 3. Filmie "W głowie się nie mieści 2"