POPULARITY
Zmiana premiera wydawałaby się dziś sensownym rozwiązaniem, jednak nikt w KO nie jest w stanie podjąć tej gry - ocenia politolog. Poszczególne figury w obozie władzy są dzisiaj nie tylko skłócone ze sobą nawzajem, ale i merytorycznie miernemówi prof. Mieczysław Ryba w rozmowie z Łukaszem Jankowskim. Czy można się spodziewać jakiegoś ożywienia, ciekawych inicjatyw, projektów. Gość "Popołudnia Wnet" twierdzi, że nie:Zwróćmy uwagę na bezczynność tego rządu przez te półtora roku, również w perspektywie prac sejmowych. Posłowie, którzy przyjeżdżają z Sejmu, zwłaszcza ci starsi stażem, mówią że nie pamiętają, żeby kiedykolwiek była taka bezczynność. Politolog analizuje również procesy zachodzące między PiS a Konfederacją w kontekście coraz częściej pojawiających się zapowiedzi zawiązania przez te formacje koalicji po wyborach parlamentarnych zaplanowanych na 2027 rok.
W Polsce nie będzie dwuwładzy, bo mamy system parlamentarno-gabinetowy – zapewnił w Popołudniowej rozmowie w RMF FM poseł PiS Marcin Ociepa. "Mamy taki system i będziemy tego prawa przestrzegać. Natomiast prezydent ma ogromną rolę - myślę, że w Polsce niedocenianą" - dodał. Polityk skrytykował także kandydaturę Bogdana Klicha na ambasadora w Waszyngtonie. Odpowiadał także na pytanie, czy jest możliwa koalicja PiS-u z Konfederacją i Grzegorzem Braunem.
Społeczny sprzeciw wobec lewicowej rewolucjiZwycięstwo Karola Nawrockiego w wyborach prezydenckich to wotum nieufności wobec projektów lewicowo-liberalnych oraz wyraz rozczarowania nieskutecznością obecnych rządów– ocenił w rozmowie z Radiem Wnet prof. Arkadiusz Jabłoński, socjolog z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.To sprzeciw wobec ideologicznego przesilenia i nieskuteczności polityki realizowanej pod hasłami światopoglądowymi. Polska wpisuje się w szerszy nurt konserwatywnego zwrotu, który widzimy m.in. we Francji, we Włoszech czy w USA– powiedział profesor.Zdaniem Jabłońskiego wybory zdominowane przez Platformę Obywatelską, wspieraną przez media i duże środki finansowe, mimo to zakończyły się zwycięstwem kandydata prawicy. Świadczy to – jak wskazał – o wyczerpaniu się narracji liberalnej i potrzebie stabilności oraz skuteczności państwa.Koalicja PiS-Konfederacja?Socjolog odniósł się również do przyszłości Prawa i Sprawiedliwości, wskazując na możliwą współpracę z Konfederacją.PiS od lat słyszy, że czas na nowe, ale dzięki spójności i stabilności wiele osiągnął. Teraz pojawiła się szansa odbudowania zdolności koalicyjnych. Konfederacja staje się realnym partnerem, a Karol Nawrocki – prezydent obywatelski – może odegrać rolę mediatora– ocenił.Sterowanie z tylnego siedzenia? Jabłoński odniósł się też do pojawiających się oskarżeń, jakoby prezydent elekt miał być „marionetką PiS”. To niemożliwe – także z punktu widzenia socjologicznego. Urząd prezydenta wymaga niezależności. Nawet jeśli prezydent sympatyzuje z danym obozem politycznym, to nie można mu niczego narzucać– podkreślił i przypomniał, że także Andrzej Duda – mimo zarzutów o podporządkowanie PiS – podejmował samodzielne decyzje legislacyjne.Jestem przekonany, że Karol Nawrocki nie pozwoli sobą sterować. Ma świadomość powagi urzędu i politycznego doświadczenia swojej poprzednika– dodał prof. Jabłoński.
- Jeżeli teraz, i to natychmiast, rzeczywiście bardzo szybko, nie pokażemy jakościowej zmiany w funkcjonowaniu koalicji, to wybory w 2027 roku będą wygrane przez obóz PiS-u z Konfederacją czy Konfederacji z PiS-em - tłumaczył w Polskim Radiu 24 Michał Kobosko (Polska 2050).
A várakozásokkal szemben a jobboldali, szociálkonzervatív PiS jelöltje, Karol Nawrocki nyerte a lengyel elnökválasztást Varsó liberálisabb főpolgármesterével, Rafał Trzaskowskival szemben. A Donald Tusk vezette kormánykoalíció nehéz helyzetben van: 2023 őszi hivatalba lépése óta az ígéretei egy részét a belső koalíciós törések miatt nem tudta betartani, más részét meg a PiS-közeli elnök, Andrzej Duda vétói miatt. Nawrocki borítékolhatóan folytatja majd a vétózást, így a lengyel kormány várhatóan olyan, sürgető bírósági reformokat sem fog tudni elfogadni, amiket megígért az Európai Bizottságnak a kohéziós és helyreállítási pénzek kifizetéséért cserébe.Épp emiatt a nemzetközi közvélemény a jogállamiságról szóló szavazásként állította be a lengyel elnökválasztást, belföldön azonban szinte senkit sem a bíróságok helyzete érdekelt a kampányban. Az abortusz, az azonos neműek élettársi kapcsolata vagy épp pragmatikus megélhetési kérdések, mint a lakhatás annál inkább.Mi lesz a Tusk-kormánnyal 2027-ig, egyáltalán kihúzzák-e a következő választásig? Mire lehet számítani az elnöki palotában Nawrociktól? Mit kezd a helyzettel a PiS-t jobbról kihívó Konföderáció? Mainstream lesz-e az Ukrajna-kritika a lengyel politikában most, hogy az ukrán NATO-tagsággal kritikus Nawrocki lesz az elnök? És javíthat-e ez bármit a Fidesz és a PiS megromlott viszonyán?A Gemišt és a Partizán közös podcastjában a CEU-n PhD-ző Pál Benedek történésszel, Lengyelország-szakértővel Bakó Bea alkotmányjogász, a prágai Károly Egyetem kutatója beszélget.Iratkozzatok fel a Gemišt hírlevelére! https://www.gemist.hu/about00:00 Intro02:40 Ki Karol Nawrocki, aki augusztustól Lengyelország elnöke lesz?08:00 Mennyire meglepő, hogy az eddig ismeretlen Nawrocki nyert?12:05 Min múlt, hogy ki nyerte a második fordulót?22:30 Vége a kétosztatúságnak? Mik most a törésvonalak Lengyelországban?29:00 Pragmatikus kérdések a kampányban. Hol marad a jogállamiság?33:40 Lengyel jogállamisági problémák vs. magyar jogállamisági gondok41:20 Mi lesz most a Tusk-kormánnyal, volt vajon B-tervük?49:40 Mennyire oroszellenes Nawrocki, lesz-e geopolitikai elmozdulás?53:10 Fiatal PiS-esek vs. öreg PiS-esek: a lengyel jobboldal MAGA-izációja59:25 A Fidesz vagy a román szélsőjobbos AUR a PiS nagyobb haverja most?1:04:55 Mi lesz 2027-ig? Miért tűnt el a centrum?1:09:20 Belefér-e Tusknak a szélsőjobb, kormányra emelheti-e a Konfederacját?1:15:30 Mi a baja sok lengyelnek Donald Tuskkal (nem csak a PiS-szavazóknak)?-FOLYTASD KÖZÖS TÖRTÉNETÜNK!Május végén újabb módosítóval szigorították a cenzúratörvény-javaslatot! Már az idén felajánlott adó 1 százalékos támogatásokat is elvenné a kormány által listázott szervezetektől!A Partizán függetlenségét és fennmaradását mindig is a közösség biztosította – ezt az összefogást lehetetleníti el a kormány a cenzúratörvénnyel. Június elejéig maradt időnk összegyűjteni teljes 2026-os költségvetésünket, csatlakozz te is a Partizán támogató közösségéhez!https://2026.partizan.hu
W najnowszym odcinku Poranka TOK FM przyglądamy się powyborczej scenie politycznej. Po zwycięstwie Karola Nawrockiego opada kurz kampanii, a rządząca koalicja musi odpowiedzieć na pytania o swoją przyszłość. Politolożki Maria Wincławska z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika i Anna Wojciuk z Uniwersytetu Warszawskiego krytycznie oceniają styl działania rządu: brak spójnej komunikacji, nadmiar stanowisk i utracony polityczny impet. Ich zdaniem koalicja wciąż ma szansę, ale czas na odważne decyzje kadrowe i polityczne się kończy. Jeśli nic się nie zmieni, w 2027 roku możemy zobaczyć rząd PiS z Konfederacją.
[AUTOPROMOCJA] Cały odcinek obejrzysz lub posłuchasz tutaj:
Okazuje się, że Republikanie w Polsce stawiają na PiS, a nie na Konfederację – zauważył publicysta „Rzeczpospolitej” Artur Bartkiewicz w podcaście „Rzecz w tym”. – Dla Republikanów Polska jest ważna – dodaje.Kup subskrypcję „Rzeczpospolitej” pod adresem: czytaj.rp.pl
Miłosz Lodowski uważa, że uderzenie w Konfederację było częścią precyzyjnej operacji politycznej. – To nie przypadek. To wyglądało jak robota służb – ocenił w Radiu Wnet.
- Mentzen nie chce być przybudówką żadnej z partii, on chce mieć swoją partię (...) ale nie powiedział, że nie będzie rozmawiał z Prawem i Sprawiedliwością o koalicji. Programowo jesteśmy najbliżej i to jest najważniejsze - mówił w Polskim Radiu 24 Robert Telus z PiS.
Sławomir Mentzen, mimo braku awansu do drugiej tury wyborów prezydenckich, nie znika ze sceny. Wręcz przeciwnie – jego polityczny manewr może przesądzić o losach prezydentury. W rozmowie z Bogusławem Chrabotą, Jacek Nizinkiewicz analizuje grę Konfederacji, rolę jej elektoratu i możliwe scenariusze dla Trzaskowskiego i Nawrockiego.Kup subskrypcję „Rzeczpospolitej” pod adresem: czytaj.rp.pl
- Program Karola Nawrockiego jest prospołeczny, propolski. To stanowi pewien argument do rozmów również z szeroko rozumianym obozem Konfederacji. Trzeba rozmawiać z każdym. Przecież chodzi o to, żeby nie domknął się system - powiedział w "Rozmowie Polskiego Radia 24" poseł PiS Jan Mosiński.
Dalsze echa afery z nabyciem mieszkania od staruszka przez Nawrockiego – kandydata obywatelskiego. Wersje w PiS-ie się zmieniają: najpierw twierdzili, że pieniądze przekazali w transzach, potem – że płacili za rachunki, teraz – że w całości. Sławomir Mentzen ostro zaatakował Nawrockiego. Jego z kolei atakuje Przemysław Czarnek. Bosak umywa ręce. Czy to koniec sojuszu PiS-u z Konfederacją, a może zwiastun rozpadu Konfederacji? A może przygotowania na porażkę i rozpad PiS-u? #IPPTVNaŻywo #wybory2025 #polityka ----------------------------------------------------
"Mając świadomość, że ideologiczny, polityczny wróg leży po lewej stronie politycznej, naturalne było, że żadna z opcji po prawej stronie nie chciała atakować drugiego prawicowego kandydata"
Filozof i socjolog Józef Orzeł ocenia, że Rafał Trzaskowski uważa Sławomira Mentzena za groźniejszego przeciwnika w drugiej turze wyborów. Dlatego gra teraz na podbicie Karola Nawrockiego.
W Poranku Wnet poseł Przemysław Czarnek skrytykował Konfederację za jej gotowość do współpracy z PO. Równocześnie zaznaczył, że jego ugrupowanie widzi możliwość koalicji z partią Sławomira Mentzena.
Tak, wiemy — wyglądali jak Flip i Flap, Asterix i Obelix, tudzież jak Kajko i Kokosz. Zdjęcia nieprzesadnie postawnego Jarosława Kaczyńskiego u boku zwalistego Romana Giertycha kłócących się na sejmowej trybunie to najbardziej efektowne obrazki mijającego tygodnia w polskiej polityce. Ale politycznie ważniejsze były inne wydarzenia. Kaczyński właśnie dał sygnał do ataków na Konfederację — mimo że do tej pory unikał konfrontacji ze swym mniejszym prawicowym konkurentem, zakładając, że będzie potrzebować wyborców Sławomira Mentzena, by w drugiej turze wyborów prezydenckich pokonać Rafała Trzaskowskiego. Ta nagła zmiana to dowód na to, że Kaczyński wciąż obawia się, iż jego prezydencki kandydat Karol Nawrocki może przegrać już w pierwszej turze z Mentzenem — wówczas to lider Konfederacji będzie się potykał w finale z Rafałem Trzaskowskim (który — swoją drogą — coraz wyraźniej dystansuje się od Donalda Tuska). Kaczyński wykorzystał do ataku na „Konfę” kontrowersyjne słowa Mentzena o płatnej edukacji oraz służbie zdrowia. Podlał to sosem swych spiskowych teorii, wedle których konfederaci mogliby współpracować z Tuskiem — co ma dodatkowo zniechęcić elektorat prawicy do głosowania na Mentzena. A jeśli chodzi o wspomniany sejmowy atak Kaczyńskiego na Giertycha — którego finałem było skandowanie przez posłów PiS oskarżenia „morderca” — to twórcy „Stanu Wyjątkowego” mają dowód na to, że prezes PiS wszystko starannie i na chłodno zaplanował.
"Nie będę mówił źle o Konfederacji, bo upatruję szansy we współpracy z tą partią" - powiedział w Popołudniowej rozmowie w RMF FM Jacek Sasin, poseł Prawa i Sprawiedliwości.
Popularność Sławomira Mentzena pokazuje, że elektoraty nie składają się jedynie z twardych wyborców, a istotne przepływy są możliwe - mówi polityk Konfederacji, były poseł i europoseł.
Wiceprezes PiS ocenia kreowanie sporu między PiS a Konfederacją za działanie jałowe z punktu widzenia interesu Polski. Krytykuje Krzysztofa Bosaka za jego napaść ws. odtajnienia planów obrony Polski.
Więcej młodych kobiet deklaruje poparcie dla Konfederacji i Sławomira Mentzena niż dla lewicy. Co to mówi o konflikcie damsko-męskim, o którym jeszcze niedawno tak dużo się mówiło? I kim są „faceciki”? W najnowszym odcinku podcastu „Rzecz w tym” dyskutują o tym Estera Flieger i Michał Płociński.Kup subskrypcję „Rzeczpospolitej” pod adresem: czytaj.rp.pl
Przemysław Czarnek o koalicji z Konfederacją, poparciu Karola Nawrockiego, strategii wyborczej, o prokurator Wrzosek, śmierci Barbary Skrzypek i rozmowach USA-Rosja
Były premier o koalicji z Konfederacją i PSL, o obronności, działaniach Brukseli, współpracy z Turcją, o wyborach prezydenckich, polityce obecnego rządu i amerykańskiej broni atomowej
Czy Konfederacja przejmuje centrum? Jak to się stało, że hasła skrajnej prawicy trafiają do głównego nurtu? Czy to sprytna strategia, czy oznaka słabości mainstreamu? W tym odcinku Karolina Lewicka pyta Rafała Kalukina o to, czy przejmowanie populistycznej agendy faktycznie pomaga w wyborach, czy raczej wzmacnia samych populistów. Na przykładzie Konfederacji sprawdzają, kto dziś nadaje ton debacie publicznej i czy mainstream jeszcze umie się temu przeciwstawić. (00:27) Wstęp (00:45) O przesuwaniu się mainstreamu w stronę populizmu (02:03) Tematy Konfederacji w centrum debaty wyborczej (03:46) O dyskontowaniu społecznych lęków przez Konfederację (06:45) Czy Karol Nawrocki poniesie dziedzictwo Lecha Kaczyńskiego? (11:28) Wydarzenia międzynarodowe, z których korzysta Konfederacja (17:35) Trwałość poparcia Konfederacji: czy wzrost popularności Mentzena będzie trwały? (22:19) Kto może zagłosować na Sławomira Mentzena? (23:38) Czy na Mentzena patrzy się jak na Korwin-Mikkego? (25:34) Czy da się wygrać z populistą? (28:53) Podsumowanie
Samodzielny start Grzegorza Brauna w wyborach prezydenckich i jego rozejście się z Konfederacją otwiera nowy rozdział w historii prawicy niepisowskiej. Czeka nas interesująca próba sił, której wynik może mieć długofalowe reperkusje dla składu przyszłego polskiego parlamentu, a nawet przyszłego polskiego rządu. Pozostałe artykuły możesz czytać na
Blisko 14 proc. badanych w ostatnim sondażu preferencji politycznych IBRiS nie wie, na kogo oddać swój głos. Oznacza to, że niezdecydowani wyborcy mogliby stanowić trzecią siłę na polskiej scenie politycznej. Czy ich niezdecydowanie wynika ze zmęczenia polityką? Jakie konsekwencje może przynieść ich mobilizacja lub absencja przy urnach? O tym Marzena Tabor-Olszewska rozmawia w podcaście „Rzecz w tym” z profesorem Rafałem Chwedorukiem.
Polityk PiS o sojuszu z Konfederacją, która ma być przekonana do koalicji, o MEN, wniosku o dymisję Barbary Nowackiej, o przedterminowych wyborach, kampanii Karola Nawrockiego i planach na kolejne rządy
Krzysztof Stanowski jest problemem dla wszystkich kandydatów. Wprowadza do kampanii zupełni inny styl. Czy jest Lepperem wyborów 2025 roku – zastanawiają się Michał Płociński i Michał Szułdrzyński w najnowszym odcinku podcastu „Polityczne Michałki" - Trump nie potrzebuje pośredników, by docierać do wyborców na całym świecie – robi to bezpośrednio – mówił Michał Płociński analizując wpływ inauguracji Trumpa na politykę na całym świecie, w tym również w Polsce. Kto w Polsce zyska na prezydenturze Trumpa Jego zdaniem narracja amerykańskiego prezydenta może bardziej pomóc Konfederacji niż PiS. – Mateusz Morawiecki wrzucił zdjęcie z Waszyngtonu, gdy stał obok Javiera Mieli, prezydenta Argentyny – mówił Szułdrzyński. - Tyle, że Mieli robi radykalnie wolnorynkowe, libertariańskie reformy, ścina wydatki budżetowe, rośnie bezrobocie i bieda. To zupełna odwrotność polityki, którą w Polsce robił PiS – mówił Szułdrzyński. Zaś Mieli jest bliski Trumpowi. Kampania jak konkurs autentyczności Fundamentalnym pytaniem tej kampanii będzie pytanie o autentyczność kandydatów – uważa Szułdrzyński. Gdy Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki udają, że są kimś innym, niż są naprawdę, gdy pojawia się Krzysztof Stanowski, który ich przedrzeźnia, pojawia się pytanie, czy wyborcy nie będą szukali prawdziwości w tej kampanii. I nie chodzi – zdaniem Szułdrzyńskiego – o to, czy kandydaci mówią prawdę. – Trump mówi o rekordowo wysokiej inflacji w USA, co jest kłamstwem, czy post-prawdą. Ale choć mówi nieprawdę, sam jest w tym autentyczny, nie udaje nikogo innego – tłumaczył. Czy Rafał Trzaskowski jest sobą, gdy spotyka się z Wołodymyrem Zełenskim i dostaje od niego odznaczenie, czy wtedy, gdy grzmi na spotkaniu wyborczym, że niepracującym Ukraińcom trzeba odebrać 800+? Z kolei Nawrocki jest tak sztywny, nie pozwala sobie na luz. W tym momencie Stanowski jest kłopotem dla większości kandydatów wprowadzając zupełnie nowy styl do kampanii. Stanowski nowym Lepperem? Jaki jest sens swoistej rywalizacji między Trzaskowskim, Nawrockim i Konfederacją o antyukraiński elektorat? – To taktyka obliczona na demobilizację przeciwników, niż na zdobycie nowych głosów – mówił Płociński. Publicysta uważa, że Trzaskowski nie chce dać sobie przykleić łatki Ukrainofila, nie dać się zepchnąć do jakiegoś niewygodnego dla siebie narożnika, niż zdobyć nowych sympatyków. Rozmówcy podkreślają, że nowy kandydat, Krzysztof Stanowski, swoim luzem i przewrotnym humorem (m.in. występy na tle niemieckich flag), skutecznie ośmiesza polityczny establishment, co wywołuje zachwyt części wyborców, a u innych – oburzenie. – On jest odpowiednikiem Andrzeja Leppera – uważa Płociński.
Kolejne sondaże wskazują spadek poparcia dla Rafała Trzaskowskiego. Czy kandydat PO przestaje być faworytem wyborów? Jaka jest przyczyna jego problemów? Trzaskowski może być podmieniony przez Tuska? Dlaczego Trzaskowski postanowił spotkać się z Zełenskim i wyjść na bardziej proukraińskiego od PiSu? Czy jego skręt w prawo może być wiarygodny dla wyborców? Czemu koalicjanci PO są tacy słabi? Jak oceniać dotychczasową kampanię Karola Nawrockiego? Czy secesja Grzegorza Brauna mocno zaszkodzi Sławomirowi Mentzenowi, a może mu pomoże? Braun ma szansę na dobry wynik? Co dalej z Konfederacją? O tym Kacper Kita rozmawia z Łukaszem Warzechą
Zapraszamy do zapisywania się na newsletter "Stanu Wyjątkowego". Co tydzień zwracamy Państwa uwagę na kluczowe wydarzenia oraz polecamy interesujące teksty. Zapisać można się tu: https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/newsletter-stan-wyjatkowy-zapisz-sie-na-nasz-nowy-newsletter/q7dq8jv Rzeczywiście — sztabowcy Rafała Trzaskowskiego przewidywali spadki wysokiego poparcia dla swego kandydata po rozpoczęciu kampanii. Nie zmienia to jednak faktu, że nastąpiło to zaskakująco szybko, tuż po tym, gdy ukształtowała się pełna paleta partyjnych kandydatów na prezydenta. Wcześniej Trzaskowski korzystał na tym, że nie było kandydatki Lewicy, a kandydat PiS był kompletnie nieznany. Dziś, gdy Lewica wystawiła Magdalenę Biejat, widać, że ma to wpływ na notowania Trzaskowskiego — nawet jeśli nie jest to wpływ zasadniczy. Intensywna promocja Nawrockiego, którą PiS prowadzi w ostatnich tygodniach — swoją drogą ciekawe, kto za to płaci, skoro Kaczyński narzeka, że nie dostaje państwowych pieniędzy — także powoduje urealnienie sondaży. Ale najciekawsze dopiero przed nami. Rząd ma nienajlepszą passę — wojsko gubi wagon z tonami min, Ministerstwo Cyfryzacji myśli o blokowaniu treści w Internecie, a koalicjanci spierają się o edukację seksualną w szkołach. Kluczowe będzie to, czy w kolejnych sondażach wyborcy obciążą Trzaskowskiego odpowiedzialnością za wpadki rządu i koalicyjne spory. W każdym razie prezydent stolicy już się musi ze wszystkiego tłumaczyć. A do prezydenckiej stawki dołącza operator gaśnic proszkowych, radykał znany z repertuaru antysemickiego, antyunijnego, antyukraińskiego, antyaborcyjnego, ultrakatolickiego i prorosyjskiego — słowem Grzegorz Braun. Braun rozstaje się w ten sposób z Konfederacją, której kandydatem oficjalnie został Sławomir Mentzen. „Grigorij” ma jeden cel — chce politycznie wykończyć Mentzena. Zdaniem twórców „Stanu Wyjątkowego” Andrzeja Stankiewicza i Kamila Dziubki, w tej sytuacji sztabowcy PiS mogą zacierać ręce. Destabilizacja Konfederacji i osłabienie Mentzena — który miał szanse na trzecie miejsce i stałby się rozgrywającym przed drugą turą wyborów — jest w ich interesie. Słyszymy nawet, że zaprzyjaźnieni z Braunem pisowcy intensywnie namawiali go na start i konfrontację z Mentzenem.
Wyścig po prezydenturę dopiero wystartował, a już mamy pierwsze niespodzianki. Czy Sławomir Mentzen mocno straci przez decyzję Brauna o starcie w wyborach? Ile głosów prawicowym kandydatom odbierze Krzysztof Stanowski? Między innymi nad tym zastanawia się prof. Antoni Dudek w najnowszym politycznym podsumowaniu tygodnia. Zapraszamy!
Wizyta Wołodymyra Zełenskiego, film Rafała Trzaskowskiego z Zenkiem Martyniukiem, Grzegorz Braun poza Konfederacją i komu zaszkodzi amerykańskie embargo na czipy – to tematy rozmowy Michała Płocińskiego i Michała Szułdrzyńskiego w najnowszym odcinku podcastu Polityczne Michałki. W najnowszym odcinku „Politycznych Michałków” Michał Szułdrzyński i Michał Płociński rozkładają na czynniki pierwsze dynamiczny tydzień polskiej kampanii prezydenckiej. Głównymi wątkami rozmowy są wystąpienia i strategie Rafała Trzaskowskiego oraz Karola Nawrockiego, wpływ wizyty Wołodymyra Zełenskiego na kampanię, a także polityczne niespodzianki. Rafał Trzaskowski – wizerunek inteligenta czy „swojego chłopa”? Jednym z głównych tematów była próba redefinicji wizerunku Rafała Trzaskowskiego, który według Michała Płocińskiego stara się wyjść poza ramy „spiętego doktoranta” i trafić do „zwykłego Polaka”. Temu miał służyć wspólny filmik z gwiazdą disco-polo Zenkiem Martyniukiem. - To wyglądało, jakby sztabowcy Rafała Trzaskowskiego stwierdzili: ‘kurczę, no, spotykaliśmy się z tym Zełenskim, nic nam to nie dało. Mamy więcej kłopotów. Dobra, to teraz pokażmy zwykłym Polakom, że jesteśmy z nimi. Zwykli Polacy, co mogą chcieć? Wiem, Disco Polo…' Sztab Trzaskowskiego postanowił więc postawić na spotkanie z Zenkiem, co wywołało w sieci mieszane reakcje. Płociński zauważył jednak, że jeśli Trzaskowski skutecznie wejdzie w rolę „swojskiego chłopa”, może zyskać: - Może to jest bardzo dobry pomysł na kampanię. Pod warunkiem, że prezydent Warszawy będzie w tym wiarygodny – zastanawiał się szef działu opinii „Rzeczpospolitej”. Karol Nawrocki – „drewniany kandydat” czy polityczny pragmatyk? Postać Karola Nawrockiego, potencjalnego kandydata PiS, wzbudziła w rozmowie liczne kontrowersje. Szułdrzyński przypomniał członków sztabu PiS, którzy ironizowali, że Karol Nawrocki nawet słowa „kocham cię” do żony musiał przeczytać z kartki. Choć Nawrocki stara się łączyć twardy przekaz z bardziej wyważoną stylistyką, problemem może być jego brak naturalności i spontaniczności w wystąpieniach publicznych. - On jest absolutnie drewnianym kandydatem i to się nie polepsza – zauważył Płociński. Mimo to Nawrocki zdobywa punkty u bardziej prawicowego elektoratu, przez podkreślanie sentymentów antyukraińskich i skupienie na mówieniu o polskich interesach. Szczególnie w kontekście wizyty prezydenta Wołodymyra Zełenskiego w Warszawie, która może się okazać prezentem dla PiS. Kto zyska politycznie na wizycie Wołodymyra Zełenskiego? - Dzisiaj Wołodymyr Zełenski przyjeżdża do Polski jako osoba, która prosi o jeszcze więcej pomocy, stawia nam wymagania. A Polacy maja już zupełnie inne emocje, niż na początku wojny, co zauważył we czwartek Artur Bartkiewicz. Polacy oczekują, że Ukraina będzie bardziej dziękować, przepraszać za Wołyń. Tego nie było – przypomniał Szułdrzyński. W odpowiedzi na słowa Zełenskiego, że jeśli Nawrocki nie chce Ukrainy w NATO, powinien ćwiczyć się do walki o życie z Rosją, jeśli Ukraina upadnie, Karol Nawrocki wygłosił swoiste exposee dotyczące spraw zagranicznych. Nie atakował Zełenskiego, tylko mówił o tym, jak bardzo Polska za rząd PiS wsparły Ukrainą i że będą ją wspierać tak długo, jak nie wygrają z Rosją. Ale jego zdaniem rząd powinien przede wszystkim dbać o polskie interesy. – W ten sposób zneutralizował temat wywołany atakiem Zełenskiego – zgodzili się rozmówcy. Rozpad Konfederacji i polityczne ambicje Grzegorza Brauna Ten odcinek „Politycznych Michałków” nie mógłby się obyć bez komentarza dotyczącego Konfederacji, która zdaniem Płocińskiego „właśnie legła w gruzach” po wewnętrznych sporach i rosnących napięciach między Grzegorzem Braunem a liderami partii. - To moment, w którym Grzegorz Braun podjął decyzję, że to nie ma dalej sensu. A jeśli razem chce iść dalej, to Braun musi startować w wyborach prezydenckich, by zbudować coś od nowa – zauważył Płociński. Jak embargo na czipy wpłynie na polską politykę? Odpowiedź znajdziecie Państwo w najnowszym odcinku podcastu Polityczne Michałki Więcej na stronie: rp.pl Twitterze: twitter.com/rzeczpospolita Facebooku: facebook.com/dziennikrzeczpospolita Linkedin: linkedin.com/company/rzeczpospolita/ #PolityczneMichałki #Trzaskowski #Nawrocki #Wybory2024 #Polityka
Mateusz Morawiecki wkrótce straci immunitet, Grzegorz Braun z hukiem opuści Konfederację, a Zbigniew Ziobro lekceważąco mówi o ostatnim raporcie Prokuratury Krajowej ws. postępowań za czasu rządów PiS... To tylko niektóre z wydarzeń, które zdominowały ostatni tydzień w polityce. O tym, a także o ostatnich ruchach Szymona Hołowni Kamila Biedrzycka rozmawiała z Jakubem Majmurkiem z Krytyki Politycznej oraz z Andrzejem Bobińskim z Polityki Insight. Posłuchaj całej dyskusji!Oglądaj Express Biedrzyckiej na żywo w serwisie YouTube.Więcej informacji o programie na stronie Super Expressu.
Czemu Konfederacja znalazła się w tej sytuacji? Czy można było tego uniknąć, gdyby odbyły się prawybory? Dlaczego się nie odbyły? Czemu Braun zdecydował się na start? Podłoże to bardziej różnice ideowe czy rywalizacja o miejsca i zasoby? Konfederacja rzeczywiście stała się mniej prawicowa czy to nieprawda? Braun zostanie wyrzucony z Konfederacji? Jak mocno szkodzi to kandydaturze Sławomira Mentzena? Czy koalicja przetrwa do wyborów parlamentarnych, ważniejszych niż prezydenckie? Jakie byłyby konsekwencje wystawienia kilku list do Sejmu? Ruch Narodowy i Krzysztof Bosak mogą pogodzić Mentzena i Brauna? O tym dyskutowali w Przeglądzie Politycznym Damian Adamus, Rafał Buca i Kacper Kita
Czy Grzegorz Braun po odejściu z Konfederacji stworzy dużą siłę polityczną? Co z samą Konfederacją? Czy rozdrobnienie prawicy zadziała na korzyść Trzaskowskiego? Mówi b. polityk Ruchu Narodowego.
Poseł Marek Jakubiak nawołuje do współpracy partie prawicowe. Mówi o przyszłym rządzie tworzonym przez Republikanów, Konfederację i PiS. Za bardzo mało prawdopodobne uznaje miejsce w rządzie dla PSL.
Jaki jest bilans pierwszego roku trzeciego rządu Donalda Tuska? O tym w najnowszym odcinku podcastu „Polityczne Michałki” rozmawiali Michał Szułdrzyński i Michał Kolanko. Rok rządów Donalda Tuska, oceniany przez wielu komentatorów na „trójkę z plusem”, charakteryzował się zarówno sukcesami, jak i dużymi kłopotami. Wśród mocnych stron wymieniono pozycję premiera jako lidera polityki krajowej i międzynarodowej oraz aktywność kilku ministrów, m.in. Agnieszki Dziemianowicz-Bąk, Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz czy Radosława Sikorskiego. - Dowiezione sprawy międzynarodowe, w tym odblokowane KPO, są niewątpliwym osiągnięciem tego rządu. Przez splot wielu czynników Polska jest teraz głównym graczem europejskim - mówi Kolanko. Jednocześnie rząd zmaga się z krytyką za brak realnych działań w obszarze praw człowieka, chaos komunikacyjny oraz niektóre niezrealizowane obietnice, jak projekt „kredytu 0%”. - Ciężko mieć pretensje do rządu, że wycofuje się ze złych pomysłów, ale wciąż brakuje spójnej wizji – zauważa Szułdrzyński. Kampania prezydencka – pierwsze starcia i strategie Jak zauważyli rozmówcy Rafał Trzaskowski, kandydat Koalicji Obywatelskiej, stara się balansować wizerunek „międzynarodowego gracza” z przekazem skierowanym do zwykłych Polaków. – Spotkanie z Macronem to atut. Tego nie ma Nawrocki – twierdzi Kolanko. Z kolei Karol Nawrocki, kandydat popierany przez Prawo i Sprawiedliwość, prowadzi intensywne spotkania z wyborcami poza największymi miastami. - Tempo narzucone przez obie strony już teraz przypomina końcówkę kampanii, a przecież wybory dopiero pół roku przed nami – zauważył Kolanko. Młodzi wyborcy a przyszłość polskiej polityki Sondaże wskazują na rosnące poparcie młodych mężczyzn (aż 38%) dla Konfederacji, co stawia partie głównego nurtu w trudnej sytuacji. - Jeśli jedziemy metrem i widzimy pięciu młodych ludzi, to (jeśli głosują) być może dwóch z nich popiera Konfederację – zauważa Szułdrzyński. Problemem Koalicji Obywatelskiej jest "niedowożenie" obietnic, co szczególnie demobilizuje młode kobiety. Rozmówcy zwracają uwagę na kluczowe znaczenie mobilizacji młodych wyborców w nadchodzących wyborach prezydenckich. - Sondaże są ostrzeżeniem – brak realizacji obietnic może kosztować koalicję utratę kluczowego elektoratu – podsumowuje Szułdrzyński. Więcej na stronie: rp.pl Twitterze: twitter.com/rzeczpospolita Facebooku: facebook.com/dziennikrzeczpospolita Linkedin: linkedin.com/company/rzeczpospolita/
Profesor Andrzej Nowak zwraca uwagę, że Donald Tusk dąży do pozbycia się „obciążenia lewicowego” i zmierza do układu z Konfederacją na gruncie antyukraińskim i prorosyjskim.
Anna Bryłka o pracach w PE, Grzegorzu Braunie, frakcjach w Europarlamencie, planach Konfederacji, dyrektywie budynkowej, relacjach z Niemcami, polsko-białoruskiej granicy
Polityk PiS komentuje wyniki w wyborach samorządowych i zapowiada, z kim PiS chce wejść w koalicję
Plan Czarnka dla PiS - kluczowa rola Lubelszczyzny! Czy plan sojuszu z PSL i Konfederacją to gra na rozbicie Koalicji 15 Października? Czy w lubelskim pojawi się lider, który pokona Czarnka? #IPPTVDogrywka #wybory #wyborysamorzadowe2024 #Czarnek ----------------------------------------------------
Pełną wersję video możesz obejrzeć tu: https://wiadomosci.onet.pl/stan-wyjatkowy-podcast-onetu Pełnej wersji podcastu posłuchasz w aplikacji Onet Audio. Możesz pobrać ją tutaj: https://onetaudio.app.link/StanWyjatkowy Jeszcze kilka miesięcy temu wydawało się, że wybory samorządowe są krytycznie ważne i dla władzy, i dla opozycji. Władza chce potwierdzić swoją dominację, a PiS walczy o zachowanie resztek władzy w regionach. Gdybyśmy jednak stwierdzili, że kampania właściwie była bezobjawowa, to chyba nie bylibyśmy daleko od prawdy. Tymczasem mamy wrażenie, że kampania zaczęła się we wtorek po świętach i kończy dziś. Premier Donald Tusk pojechał do Krakowa i na Śląsk. Ale jest to jego pierwsza typowo kampanijna aktywność od dłuższego czasu. Jarosław Kaczyński siedzi w Warszawie i ze swojej kwatery głównej przy ul. Nowogrodzkiej próbuje smagać politycznym biczem obóz władzy. Nic specjalnie nowego jednak nie mówi. No może oprócz tego, że zachęca do poparcia projektów ustaw, jakie w ostatnim czasie zaprezentowała jego partia. Co ciekawe, zachęca głównie Trzecią Drogę, w skład której wchodzi PSL. Nie boimy się powiedzieć, że relacja PiS z partią Kosiniaka-Kamysza ma charakter co najmniej przemocowy. Nowogrodzka smali cholewki do Ludowców z przerwami na oskarżanie ich o największe zbrodnie. Politycy Stronnictwa wprawdzie od lat dość twardo powtarzają, że z tego uczucia nic nie będzie, jednak nie robi to na Jarosławie Kaczyńskim i Mateuszu Morawieckim wrażenia. Oczywiście tym razem chodzi nie o Sejm, ale o sejmiki. PiS liczy, że jakimś cudem Trzecia Droga, albo jej część wesprze w kilku regionach największą partię opozycyjną. Problem jest taki, że o ile w 2018 r. Prawo i Sprawiedliwość miała czym kupić sojuszników, o tyle teraz źródełko fruktów jest już właściwie wyschnięte. Choć oczywiście są regiony, gdzie PiS może uratować skórę. Takim województwem jest Małopolska, gdzie kilkaset głosów może zdecydować, kto utworzy zarząd województwa. Nowogrodzka liczy na Konfederację, ale gwarancji, że Bosak i reszta będą chcieli wspierać Kaczyńskiego, nie ma. Jednak wizja wygranej w Małopolsce przez PiS chyba spędza sen z powiek Donaldowi Tuskowi, który w końcówce kampanii pojechał do grodu Kraka. Przekonywał, że nikogo nie zmusi do głosowania na konkretnego kandydata na prezydenta miasta, ale jednocześnie zaapelował, żeby na jednego na pewno nie głosować. Chodzi o Łukasza Gibałę, dawnego posła PO i Ruchu Palikota, który dziś jest liderem sondaży i jego wejście do II tury jest bardzo prawdopodobne. A tam może trafić na kandydata KO, czyli Aleksandra Miszalskiego, szefa struktur Platformy w Małopolsce. Zwycięstwo Gibały byłoby dla Koalicji Obywatelskiej trudne do przełknięcia. A gdyby jeszcze PiS przedłużyło swoje rządy w całym regionie, byłoby już fatalnie. Ogólnie jednak wielkich emocji w końcówce kampanii nie ma. Trzecia Droga ruszyła w długą trasę, Lewica też robi swoje. A nawet więcej niż trzeba, bo jeszcze przed końcem kampanii samorządowej ogłosiła, że rejestruje swój komitet w wyborach… europejskich. A to oznacza, że na pewnie nie będzie jednej listy obozu władzy w tych wyborach. Zresztą do przetasowań może dojść wcześniej, bo wynik wyborów samorządowych może zaważyć na kształcie porozumienia koalicyjnego, choć np. Szymon Hołownia nie chce słyszeć o rozpoczynaniu dyskusji na temat ewentualnych zmian w rządzie. Zmian na pewno nie będzie w jednym obszarze – rozliczeniach. Premier jasno mówił o tym w Krakowie: - W imieniu narodu czyścimy do spodu – stwierdził. Okazuje się, że Fundusz Sprawiedliwości i przeszukania u Zbigniewa Ziobry i jego ludzi to był dopiero początek. Trwa kontrola programu „Willa Plus”, który w roku wyborczym pilotował minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek. Coraz głośniej o przyspieszeniu w sprawie NCBiR. A do szczecińskiej Prokuratury Regionalnej trafiło zawiadomienie w sprawie właściciela pizzerii „Zielony Melonik” w Szczecinie Dariusza Śpiewaka. A to nie byle jakie miejsce. Latem stołuje się tam zwykle Jarosław Kaczyński, którego na Pomorze Zachodnie zabiera Joachim Brudziński. Śpiewak w 2016 r. trafił na dyrektorskie stanowisko w Zarządzie Morskich Portów Szczecin-Świnoujście. Co ciekawe, pracował tam nie na etacie, ale jako firma zewnętrzna. Zarobił w sumie 4 mln zł, a podwyżki zapewniał sobie właściwie co roku. Zaczynał od 26 tys. zł brutto miesięcznie, skończył na 105 tys. zł. Niedawno został wprawdzie wymieciony ze spółki przez nową władzę, która nie chce mu zapłacić za ostatnie wystawione faktury, ale gdyby poszedł do sądu i wygrał, mógłby liczyć na jedną dodatkową banieczkę. Chyba, że jego zapał ostudzi zawiadomienie do prokuratury.
Wybory samorządowe 2024. Jakie są możliwe scenariusze? Co nam mówią sondaże? Czy na arenie politycznej czeka nas przetasowanie? Czy jeśli PiS przegra, to partię czekają gruntowne zmiany? A co, jeśli PiS pokona Koalicję 15 października? Czy możliwa jest koalicja tej partii z Konfederacją? Na te i wiele innych pytań odpowiada w specjalnej, przedwyborczej "Rozmowie dnia" dr Robert Sobiech, socjolog, dyrektor Centrum Polityki Publicznej Collegium Civitas.
Polityk PiS o współpracy z PSL i Konfederacją, wyborach samorządowych, planach PiS, "siepaczu Adamie Bodnarze", "Tusku i jego ferajnie", ściganiu za tabletkę "dzień po" i wiele innych
W PiS zapadła decyzja, że nie będzie żadnej współpracy ani żadnej taryfy ulgowej. Ma być na ostro. W każdej sprawie i w każdej sytuacji. Braun wyłazi z gaśnicą? Wina Hołowni! A dlaczego? A bo mówił, że będzie złoty przycisk to ma patostreamy! A też dlatego, że w Sejmie teraz każdy może włazić gdzie chce. Czyli na przykład poseł na korytarz. Hołownia zabrał Braunowi pół pensji zakazał wchodzenia do gmachu sejmu i wykluczył z posiedzenia,, ale to wciąż za mało. PiS chce więcej. Czego więcej? Awantury więcej. Związani z PiS pracownicy TVP już postanowili, że nie popuszczą a nawet, że nikogo nowego nie wpuszczą do budynku. W internecie pojawiło się PiSmo podpisane przez szefów Telewizyjnej Agencji Informacyjnej, które wprost zobowiązuje pracowników TVP do zablokowania takich prób. Na Placu Powstańców słychać nawet „przykujemy się do kaloryferów”. A z Krakowskiego Przedmieścia z siedziby ministra kultury „wymiana kaloryferów” to jest niewielki problem. Każdy minister na wejściu do swojego resortu dostał wielką miotłę i ma za zadanie najpierw zrobić porządki. Spektakularnie wymiecione zostały kurator Nowak i przyjaciółka prezesa Janina Goss. Będzie też wymiana szefów służb, chociaż tu jest z mniejszymi sukcesami, bo nowy rząd popełnił parę błędów. Za to Donald Tusk pojechał do Brukseli i po 3 godzinach ogłosił że przywiezie kasę z KPO. Co się okazało? Otóż - to niesamowite - wystarczyło złożyć wniosek! No dodatkowo fajnie mieć zaufanie Brukseli. Tusk ma.
Pełnej wersji podcastu posłuchasz w aplikacji Onet Audio. Całość TYLKO w aplikacji Onet Audio. Subskrybuj pakiet Onet Premium i słuchaj bez limitu. Donald Tusk tuż po zaprzysiężeniu swojego rządu ruszył do Brukseli. Wcześniej zdążył skreślić ze składu polskiej delegacji na unijny szczyt ambasadora Polski przy UE Andrzeja Sadosia. Jego miejsce, jako pełniący obowiązki, zajął bliski współpracownik nowego premiera - Piotr Serafin. O tym, jak może wyglądać wymiana ambasadorów bez udziału prezydenta RP dyskutują Witold Jurasz i Zbigniew Parafianowicz. „Dobrze by było, gdyby ambasadorami i dyplomatami byli ludzie, nie powiem wszechstronnie wykształceni, ale ludzie, którzy po prostu są w stanie nawiązać dialog, a nie funkcjonariusze” – mówi Witold Jurasz. Wcześniej jednak prowadzący „Raport międzynarodowy” komentują bieżące wydarzenia, których – także w kontekście dyplomacji – przy okazji powoływania nowego rządu nie brakowało. Co może zyskać Polska na szantażu Victora Orbana, który oczekuje odblokowania środków z Funduszu Spójności w zamian za zgodę na przekazanie przez KE pomocy finansowej Ukrainie? Czy to czas na rozliczanie Węgier? Nie bez komentarza pozostaje też antysemicki atak Grzegorza Brauna w sejmie. „Mamy do czynienia z regularnym rasistą i antysemitą, mamy do czynienia z posłem, który jawnie popiera Rosję, mamy do czynienia z Konfederacją, która nie jest w stanie go potępić” – mówi Witold Jurasz i kieruje do przedstawicieli partii mocne słowa: „albo jesteście takimi samymi osobami jak Braun, albo jesteście cieniasami”. Krytyki nie żałuje też prezesowi PiS. Nie tylko za obarczanie winą za ten atak przedstawicieli większości parlamentarnej, ale też za personalny atak na premiera Tuska. „Jarosław Kaczyński stacza się w kierunku zwykłego chama” – dodaje gorzko Jurasz.
„Sprawę tzw. afery wizowej chce wykorzystać opozycja. Jeśli wyborcy KO obejrzą ostatni spot, to pierwsze skojarzenie będzie takie, że to spot pod Konfederację. On buduje emocje przeciwko mieszkańcom określonej części świata” – w ten sposób w Popołudniowej rozmowie w RMF FM Paweł Szrot komentował doniesienia o możliwym odkryciu korupcjogennego procesu przyznawania polskich wiz cudzoziemcom z Azji i Bliskiego Wschodu.