POPULARITY
Wypróbuj PsiBufet! Z kodem 40KAROLINA dostaniesz aż 40% zniżki na 2 pierwsze zamówienia! https://psibufet.pl/40karolinaW 2011 roku w luksusowym apartamentowcu w Sydney doszło do wstrząsającego zdarzenia – kobieta wypadła z balkony na 15 piętrze. Okazało się, że ofiarą była Lisa Harnum, a to co początkowo wyglądało na nieszczęśliwy wypadek okazało się być finałem walki o wolność, którą Lisa toczyła przez ostatnie miesiące swojego życia.
Świat oszalał na punkcie białka. I bardzo dobrze, ale nie tylko ono jest istotne dla naszego zdrowia. Błonnik pomaga zachować sytość i dba o poziom cukru, jest także kluczowy dla zdrowia jelit. Większość z nas, ze mną włącznie, do tej pory zaniedbywała jego spożycie. Eksperci przekonali mnie, by włączyć go do diety od zaraz. Autorka: Hannah Coates Artykuł przeczytasz pod linkiem: https://www.vogue.pl/a/blonnik-w-diecie-jakie-korzysci-plyna-z-jego-spozywania-digitalsyndication
Ekspert ds. bliskowschodnich naświetla konflikt zbrojny wewnątrz kraju. Gość Wojciecha Jankowskiego komentuje napięcie, które rośnie między władzą a ludnością druzyjską. Zapytany o sytuację na Bliskim Wschodzie, odpowiada:Od tygodnia trwa wojna. Druzowie są eksterminowani przez Beduinów oraz władze Syrii. Była sytuacja, w której gang Beduinów dokonał napaści i porwał przedstawiciela Druzów. W rezultacie wywiązała się strzelanina. Władza syryjska przyjechała z Damaszku, by stać się siłą rozjemczą. W rezultacie jednak po ich przyjeździe rozpoczęły się grabieże mordy i gwałty.Prowadzący audycję porusza temat reklamowania nowej władzy z prezydentem Abu Mohammedem al-Julanim na czele. Opinia publiczna wówczas nazwała ich „ekstremistami po liftingu”. Podejmowali kroki, by ukazać, że ich rządy mogą być symbolem nowego początku w Syrii. Czy tak faktycznie jest?Lifting się udał. 70% Syryjczyków, czyli Arabów, sunnitów, jest za swoim prezydentem, jest za tą władzą. […] Teraz jest prezydent, jest władza islamska, czyli większość Syrii, czyli Arabowie, Sunnici są za tą władzą. […] Syria tak właściwie ma problemy z mniejszościami. 20 milionów Syryjczyków jest ukontentowanych ze zmiany władzy. To jest podstawą do tego, żeby tworzyć wielką politykę.- komentuje Paweł Rakowski.Wojciech Jankowski pyta gościa Całej Naprzód o istnienie blokady informacyjnej między Bliskim Wschodem, Syrią a resztą świata:Jeśli chodzi o Zachód, to jest i między innymi dlatego tutaj nic o tym się nie słyszy, bo przez wiele lat tak właściwie starano się unikać czegoś takiego jak islam, tylko przynajmniej mówiąc o radykalnym islamie. […] Najważniejsze z punktu widzenia najpoważniejszej polityki i biznesu jest to, żeby miliardy trafiały do Syrii. A jak ludzie będą słyszeli o tym, jakie rzeczy się dzieją, to ani nie będą inwestować, ani nie będą przyjeżdżać.– odpowiada rozmówca redaktora Radia Wnet.
Rozmowa w ramach zaproszenia na Saletyńskie Spotkania Młodych 2025. Cel? Edukacja, uwrażliwienie. Chcesz mnie wesprzeć? Kup sobie coś na Prawie.PRO: https://Prawie.PRO Mój Instagram: https://www.instagram.com/prawie_pro/ Facebook: https://www.facebook.com/leszekprawiepro/ Najgorzej to jest zaczynać. Najgorzej to jest, zaczyna się jak też widzę te znaki zapytania. Kurde kto to jest? To o czym ja z bartkiem, przez którego między innymi tutaj Jestem, rozmawiałem sporo o kontekście właśnie takim szkolnym. 0:18 Skąd biorą się, skąd bierze się wiele różnych problemów z poczuciem własnej wartości w dorosłości, głównie z tego momentu, w którym jesteście teraz, wy i w którym ja byłem jeszcze chwilę temu miałem przez całe swoje dzieciństwo, poczucie bycia gorszym. 0:37 Tylko, że wtedy mających lat. 10, 15 czy też 16. Człowiek sobie z tego nie zdaje sprawy, że dla niego największym problemem życiowym jest przez cały czas poczucie bycia gorszym. Ja nie miałem w domu komputera, nie miałem konsoli do gier, nie miałem takich ubrań jak być może moi urwieśnicy i jeżeli sobie wyobrazicie człowieka, który jest kozłem ofiarnym w swojej klasie, z którym nikt nie chce siedzieć, to to właśnie Jestem ja. 1:09 I to by się mogło wydawać, że to jest to, to jest banalne, ale z drugiej strony wiem, że w tym wieku dorastania jest to potwornie bolesne, a tym bardziej bolesne, jeżeli nie ma się z kim o tym pogadać i tym bardziej, jeżeli sami sobie z tego nie zdajemy sprawy, nie potrafimy tego tego nazwać, że człowiek czuje się gorszy. 1:30 Dlaczego czuje się gorszy, ponieważ ma gorszy kontakt z rówieśnikami, lubi być częściej sam. Ma mniejsze umiejętności. Też się przed chwilą z tego śmialiśmy. Dlaczego czujesz się gorszy? Albo dlaczego ten Leszek siedzi sam, proszę pani, bo wiesz co, bo on pisze lewą ręką, to to to są rzeczy, z których można się śmiać nie, ale to jest coś, co ja słyszałem. 1:55 W trakcie swojego swojego dorastania i być może z tego, że ja się czułem być, czułem się gorszy. Zawsze próbowałem pokazać, że jest dokładnie inaczej i to można przekuć Na dobre i na na złe rzeczy. Można między innymi w trzeciej klasie podstawówki, żeby czuć się takim jak moi rówieśnicy zacząć jarać fajki. 2:12 Też przechodziłem przez ten etap, to to to może być szokujące, że w trzeciej klasie podstawówki ktoś ma inicjację tytoniową, ale ale tak było, robi się dużo głupot, ale robi się też dużo fajnych rzeczy. Teraz myślę. Efekty wyba, jeżeli pomyślimy o o człowieku, który jest niesamowicie zaangażowany w to, żeby być nie wiem dobrym uczniem, albo żeby robić w tej szkole coś więcej niż tylko się uczyć to to byłem zawsze. 2:36 Ja zawsze garnąłem się do tego, żeby robić coś coś więcej niż niż tylko nauka i mając 16 lat i mając w domu do dyspozycji zamiast komputera i konsolę tylko i wyłącznie odbiornik radiowy przez cały czas słuchałem sobie radzio nagrywałem sobie. Wejścia prezenterskie didżejów aż w pewnym momencie zamarzyłem, żeby być właśnie kimś takim jak taka gwiazda z Radia. 3:00 Kiedyś radio miało zupełnie inną wartość, ponieważ nie było internetu. Jedynym medium był telewizor i tak naprawdę radioodbiornik i ja sobie kiedyś pomyślałem, że kurde, ale fajnie by było pracować przy muzyce w takim Radiu, gdzie jest taka konsoleta i i z tego właśnie poczucia gorszości pomyślałem sobie, że. 3:22 A może bym spróbował i tym sposobem w wieku w wieku 16 lat dostałem w cudzysłowie pierwszą pracę, ten staż i. I tym sposobem weekendy spędzałem będąc praktykantem w Radiu. 3:39 Z poczucia bycia gorszym. I. To był właściwie wiek, w którym też zacząłem swoją po prostu karierę zawodową. Zdałem maturę od razu po maturze dostałem pierwszy etat. Rozpocząłem dosyć intensywną pracę zawodową. 3:58 Właściwie rzuciłem się w nią na 100%. Wtedy też przyszedł taki moment, kiedy sobie pomyślałem, kurde, ale ja Jestem super gość nie, jeżeli sobie wyobrażacie influencera, który właśnie przechodzi pierwsze, co mówi wam cześć? Jestem znany influencerem, to to byłem ja tylko, że to był rok tam powiedzmy 2005 i nadal jeszcze nie było Instagrama ani Facebooka. 4:21 I wszystko było naprawdę świetnie w moim życiu. Wszystko było ułożone do momentu. Aż się okazało, że nie Jestem na co dzień w stanie funkcjonować, ponieważ pojawiło się u mnie coś takiego jak ataki paniki. 4:37 Nie wiem, czy kiedyś ktoś z was czegoś takiego doświadczył. Czym jest atak paniki? To jest taka taka sytuacja, w której? Nic się nie dzieje. A fill twój umysł, twoje ciało chce uciekać. 4:53 Jesteś wystraszony. Nie wiesz, czym twoje ciało reaguje jak na spotkanie z niedźwiedziem? Mimo tego, że tylko i wyłącznie. Jesteśmy w sklepie albo siedzimy w autobusie i mamy nagłą potrzebę uciekania z niego, bo nasze ciało zaczyna wariować. 5:09 To jest straszne doświadczenie, tym bardziej jeżeli się nie wie, co to jest, bo serce strasznie szybko bije, bo człowiek jest potwornie spocony, bo pojawiają się zawroty głowy. Objawy takie, które można było nazwać fizycznymi, nie, że że macie wrażenie, że umieracie dopiero po pewnym czasie. 5:29 Okazało się, że to jest choroba i tą chorobą. Okazała się nerwica. Bardzo silna nerwica to jest oczywiście takie. Dosyć uproszczone sformułowanie nerwica to są zaburzenia lękowe i one między innymi właśnie biorą się z nieprzepracowanych rzeczy w przeszłości, czyli całe to napięcie codzienny stres związany z Nie tylko z pracą, ale właśnie też z dorastaniem z funkcjonowaniem wśród rówieśników w szkole to to to. 6:03 To nie jest tak, że to gromadzi się w naszej głowie i. Tam będzie w jakiś sposób przepalany katalizowane. To się gromadzi problemy w naszym życiu, jeżeli są nieprzepracowane na bieżąco, kumplują się i w którymś momencie to wszystko musi eksplodować. 6:22 Ja właśnie będąc w wieku 15 czy też 16 lat sobie absolutnie z tego nie zdawałem sprawy, ale w wieku 21 także nie zdawałem sobie z tego sprawy, że żyję Na kredyt, czyli jeżeli teraz pochłaniam się na 100% w nie wiem w pracę w karierę w udowadnianie, że nie Jestem wcale taki złym, za jakiego mnie uważacie. 6:45 To to się właśnie mści. To jest właśnie ten kredyt. Doszło do załamania psychicznego. To jest coś, o czym się bardzorzadkorzadko mówi do momentu, dopóki nie zachorujemy my albo ktoś z naszego własnego otoczenia. 7:03 Dzieje się to nie tylko przez nie przepracowanie problemów pod tytułem czuję się gorszy, gorsza w związku z tym przez cały czas żyję w napięciu, bo się boję, że ktoś się zorientuje, że Jestem gorszy w moim własnym mniemaniu, bo czuję się nieakceptowany nie niekochanym, bo nie wiem, rodzice nie poświęcają mi aż tyle czasu. 7:23 Rzuciła mnie dziewczyna albo albo koledzy się ze mnie śmieją, tym bardziej jeżeli zaczynają się. W taki sam sposób śmiać z nas w dorosłym życiu w naszej pracy zamieniliśmy szkołę podstawową czy też liceum na szkołę. Ale schematy pozostają te same. 7:40 Nadal czujemy się gorsi, naszym naszego szefa traktujemy jak rodzica albo jak jak nauczyciela i dalej mamy te same nierozwiązane problemy związane z z poczuciem własnej wartości. I trwa przez cały czas ta kumulacja i w pewnym momencie właśnie musi dojść do momentu, który będzie dla nas takim. 8:05 Sięgnięciem dna. I to może być właśnie wspomniana depresja. Zaburzenia lękowe uniemożliwiające nam kontakt z otoczeniem, czy też z normalnym funkcjonowaniem z pójściem do sklepu. Stąd też niektórzy czasami zbyt za bardzo lubią alkohol, hazard albo maniakalne wydawanie pieniędzy na coraz to coraz to nowsze wynalazki, które nie są wcale nam potrzebne, ale to jest właśnie tak zwana kompensacja. 8:38 Ja też jej doświadczyłem. I. Najfajniejsze, co może zdarzyć się w naszym życiu, to właśnie zdać sobie z tego sprawę, że. Czujemy się gorsi i że te objawy, których doświadczamy, to to są rzeczy, na które jesteśmy w stanie coś poradzić. 8:58 Jesteśmy w stanie rozwiązać ten ten problem albo pójść gdzieś po pomoc i że to jest coś w zupełności normalne, ale i nazywanie tych emocji i proszenie o pomoc jest to najfajniejsza rzecz, którą możemy zrobić dla samych siebie, albo okazać pomoc komuś. 9:17 Kto mamy chociażby podejrzenie, że może mieć jakieś jakieś problemy? To jest najwspanialsza rzecz, którą można dać drugiemu człowiekowi, czyli właśnie atencje. To zrozumienie i też jednocześnie brak oceniania człowieka. A w sposób negatywny bez wgłębiania się w jego też genezę, historię, czy też problemy, których może doświadczać. 9:39 To jest tak zwana właśnie ta wrażliwość emocjonalna, której często się uczymy na swoich własnych błędach i i problemach. To, co jeszcze doprowadziło do tego, że ja w pewnym momencie przestałem normalnie funkcjonować ze względu na na te lęki na tę depresję, to jest brak higieny codziennego życia. 9:59 Higiena kojarzy nam się z braniem prysznica, ale ja potem dopiero się kapnąłem, że kurczę, higiena, to jest też co jem, o której chodzę spać, o której wstaje, na ile jest to regularne, ile czasu poświęcam na naukę pracy, a ile czasu także poświęcam dla siebie nie. 10:17 Dla swoje pasje. U nich kiedyś była tylko albo nauka albo tylko i wyłącznie praca Zero czasu dla samego siebie. Bo przez cały czas miałem wrażenie, że wszyscy ode mnie wymagają, żebym ja zawsze angażował się we wszystkim na 110%. 10:33 Nie to jest właśnie tak, jak z tym czerwonym paskiem. Oczywiście mieć czerwony pasek jest super. Pytanie, jakim kosztem i czy każdy musi go mieć, czy każdy musi być idealny i czy ja muszę być tak idealny jak moja koleżanka, która ma czerwony pasek? Czy ja muszę być co miesiąc pracownikiem miesiąca? 10:51 No nie, kolarzem też nie muszę być najlepszym, dużo wie na ten temat wartek. Zrozumienie tego strasznie pomaga posiadanie pasji, strasznie dużo pomaga, bycie tutaj jest także realizowaniem swoich własnych pasji. 11:07 Jest jakąś ucieczką od tej codziennej monotonii. Jest także sposobem na poznawanie nowych ludzi i ich nowych perspektyw. Często jest to także możliwość zrozumienia tego, że. Jest wiele osób, które posiada bardzo podobne problemy do moich własnych. 11:27 I że nie muszę się wstydzić tego, że Jestem inny, albo że czuję się gorszy. Właśnie nie wiem, że piszę lewą ręką, to, że zawsze mam rozczochrane włosy, bo nigdy nie Jestem w stanie nic z nimi zrobić, żeby nie być rozczochrany. Nie muszę być idealny. 11:44 To stąd prawie pro. A to właśnie prawie protest. Manifest. Powiem wam o co chodzi w sprawie, bo nie dokończyłem wam trochę historii. Ja będąc zakochanym w mediach w Radiu w pewnym momencie stwierdziłem, że kurde ja już nie chcę tego robić. Dlaczego? 12:00 Dlaczego właśnie moja praca moich marzeń? Stała się dla mnie. Taką pułapką, od z której ja chcę uciekać? Dlaczego? Bo ja właśnie zawsze wymagają od siebie tego, że ja będę na przykład świetnym mówcą. 12:17 Ale się okazuje, że ani pieniądze. Ani możliwość mówienia, że nie wiem, że Jestem panem z Radia nie wynagradza mi tego cierpienia na co dzień tych tych starań, tego życia w ciągłym napięciu tego myślenia. W piątek wieczorem, że w poniedziałek muszę znów iść do pracy. 12:35 A może jeżeli bardziej uwierzę w siebie i w swoje własne marzenia, to będę mógł przejść do jakiegoś innego etapu i zacząć robić to, co w życiu naprawdę chcę robić? I że to jest możliwe i że to, że ktoś doszedł do czegoś ktoś, kogo uważamy za lepszego, to to nie jest kwestia tego, że on jest lepszy, być może on jest po prostu konsekwentny i robi w życiu to, co to, co sobie wymarzył, nie dostał tego z dnia na dzień. 13:06 Ale codziennie, konsekwentnie pracując po trochu nie perfekcyjnie. No 90%, możemy możemy zrobić to dojść do tego etapu, o którym marzyliśmy. Ja marzyłem o tym, żeby pracować, łącząc to jednocześnie z pasją. 13:23 Ja Jestem dzisiaj Jestem gościem. W dużym skrócie, który rzucił radio na rzecz sprzedawania odzieży dla kolarzy. Brzmi to strasznie banalnie, ale ja chciałem to robić. Mówię wam serio. Byłem do tego stopnia zmęczony mediami, pracą i tym ciągłym napięciem, że postanowiłem, że chciałbym otworzyć własną firmę. 13:45 I stąd się wziął prawie. Prawie pro manifest bycia nie nie zawodowym kolarzem pro mówi się na tych zawodowych kolarzy z telewizji. Ja sobie pomyślałem, że nie muszę być taki, jak ci z telewizji, których śledzimy na Tour de Pologne, czy też na Tour de France. 14:04 Ja mogę być prawie tacy taki jak jak jak oni, ale w taki sposób sarkastyczny, bo choroba. Depresja czy też właśnie nerwica? Czasami uczy dystansu do samego siebie. 14:21 Przez właśnie te ataki paniki, których doświadczamy codziennie. Stajemy się tak uodpornieni na niektóre problemy. Że poczucie własnej wartości staje się naprawdę niewielkim problemem w stosunku do tego, co co doświadczaliśmy w przeszłości każdego jednego dnia, wtedy jesteśmy w stanie żartować samych siebie. 14:40 Wtedy jesteśmy w stanie zaakceptować samych siebie, takimi, jakimi jesteśmy. Nie wkurzam się o to, że przychodzę tutaj rozczochrany. W zamian za to wiodę sobie bardziej higieniczne życie, gdzie to staram się nieść czas na pracę, ale także na swoją pasję. 15:02 Moja pasja w postaci sportu bycia aktywnym pozwala mi odreagowywać różne złe emocje albo przeszłość, choć oczywiście bywają gorsze momenty w moim życiu i to nie jest tak, że dzisiaj po przepracowaniu różnych przykrych doświadczeń jest tylko i wyłącznie każdego dnia. 15:19 Lepiej nie Jestem gościem, który przez cały czas musi profilaktycznie przyjmować leki przeciwnopadowe też musiałem to zaakceptować. Kurde, no nie Jestem idealny, biorę na co dzień psychotropy, no tak, no bo w taki sposób Jestem w stanie sobie pomóc, korzystam. Z rozwoju medycyny i czy to oznacza, że Jestem słaby, że się poddałem? 15:38 Nie Jestem odpowiedzialny, jeżeli ząb mnie boli, to go leczę i nie doprowadzam do takiej sytuacji, żeby w przyszłości znowu ząb ząb mnie bolał. Ale ten sport to jest te moje pół dodatkowe tabletki, nie uprawianie sportu, bycie aktywnym na co dzień. 15:59 Sprawia nie tylko to, że nie wracam tak jak w przeszłości. O czym wam nie powiedziałem do 120 kg, bo moja choroba. Sprawiła, że co prawda nie uciekłem w alkohol, ale uciekłem w jedzenie jest tak, że osoby, które cierpią na choroby na zaburzenia psychiczne. 16:19 Mają różnego rodzaju swoje różnego rodzaju ucieczki. Moją ucieczką było codzienne żarcie. Ja nie jadłem, ja żarłem wszystko to, co najgorsze, absolutnie i to doprowadziło do tego, że że ważyłem te te 120 kilo, nie poznalibyście mnie i często jak pokazuję jakieś zdjęcia z przeszłości, to ludzie łapią się za głowę. 16:38 Raz, że jak można doprowadzić się do takiego stanu, a 2, jak bardzo zmieniamy się fizycznie, że twarz zupełnie inaczej wygląda, że to dodatkowe kompleksy jeszcze rodzi. Ja też miałem kompleksy ze względu na to. Tak ja wyglądałem, ale też nie zdawałem sobie z tego sprawy. Hello, to jak ty wyglądasz, to to nie jest tylko i wyłącznie kwestia tego, jakie ja mam geny, tylko to także jest w moich rękach. 17:00 Jeżeli będę na co dzień uprawiać sport i przede wszystkim będę pilnować tego, co i ile jem, jak będę liczyć kalorie, to Jestem w stanie wrócić do w miarę normalnego wyglądu. Teraz wygląda w miarę normalnie, choć oczywiście gdzieś tam w tyle głowy cały czas jest kompleksy, są kompleksy, odzywają się, a może jeszcze wschód byś 2 3 kilo? 17:20 Wtedy będziesz wprowadził wtedy. I wtedy bym był pro bardziej mnie albo mniej prawie. Chodzi o to, chodziło też o to, widzisz, ja to zapomniałem właśnie dobrze, że mi przypomniałeś, że często to, w jaki sposób my wyglądamy, to jest kwestia tego, co się dzieje bardzo głęboko w naszym sercu. 17:41 I że to jest w naszych rękach także to jeżeli mamy jakiś kompleks, jesteśmy w stanie go po pierwsze zaakceptować, a po drugie być może codziennym, konsekwentną pracą higieną. Jesteśmy w stanie się jego w jakiś sposób pozbyć, nie zwalając wszystkiego na geny czy też boga. 18:02 Tak tak nie. Bartek zrzucił z 10 kilo, ale nie miał kompleksów, tylko chciałbyś szybszy na rowerze? Nie chciałem dogonić Leszka, a i tak dalej, ale i ale teraz już nie jest na takim etapie, że już mnie przegania, nie. Nie pod górkę. Mnóstwo mam takich sytuacji w życiu, kiedy to uważałem, że wszystkie przykrości, które w życiu mnie spotkają spotykają są tylko po to, żeby były przykrymi doświadczeniami. 18:29 Nie, jeżeli zostałem wyrzucony z jakiejś pracy, to zostałem wyrzucony po to, żeby za chwilę znaleźć o wiele lepszą. I miałem takie sytuacje, takie 2 sytuacje w życiu. Gdybym nie zachorował, to bym nie odkrył na przykład kolarstwa. 18:46 Gdybym nie zachorował, nie żyłbym dzisiaj nie wiem z z pakowania ciuchów, tylko być może dalej bym był smutnym panem na etacie. Takich przykładów jest mnóstwo i czasami one są strasznie banalne przebiłem oponę. I się denerwuję, że przebiłem oponę, ale dzięki temu, że ją teraz przepiłem okazało się, że mam na wykończeniu linkę tylnej przerzutki, jakby ona się zerwała za 100 km to bym nie miał jak wrócić do domu. 19:12 Dobrze to się stało, teraz nie fill. Często rozmawiamy właśnie w taki banalny sposób z bartkiem na temat opatrzności. Pamiętasz naszą ostatnią dyskusję? Nie wiemy, co złego w życiu się zdarza. Po co? I że nie warto w takich momentach się poddawać, przeklinać. 19:30 Tylko to jest po to, żeby wrzucić sobie w życiu pauzę i zastanowić się co dalej nie albo w jaki sposób możemy to przekłuć w coś dobrego. Być może to jest energia? To jest ten czasami pielgrzymka, to jest czasami ten kopniak w tyłek i on czasami jest potrzebny. 19:48 Mi były bardzo przydatne momenty zwątpienia po to, żeby nie unosić się 5 cm nad ziemią. Ile razy w życiu miałem także uważają, że Jestem super, nie patrzcie jaka sinusoida zakompleksiony nastolatek. Ofiara kozioł ofiarny w swojej w swojej szkole, a potem nagle, kurczę, gwiazda Radia miałem taki etap w wieku 19 czy też 20 lat jako dziewiętnastolatek czy tam dwudziestolatek, pracując w największej stacji w Polsce można uważać, że Jestem. 20:20 Kurczę, no, Jestem strasznie blisko, no boga nie. I mija rok i nagle lądujemy z powrotem na na ziemi, po to, żeby. Zrozumieć. Że w życiu przede wszystkim jest jeszcze potrzebna pokora nie i są w tej ta pielgrzymka, to jest to jest taka sinusoida i to nigdy nie będzie ani linia wznosząca, ani opadająca. 20:45 To jest sinusoida i przy tym strasznie ważna jest pokora i zrozumienie właśnie tego, po co coś w naszym życiu się wydarza, nie. Tak to rozumiem. Może być? Może być? 21:03 Jeździsz dużorowerem? Mówisz o tym? To jest sport, czy jest to coś więcej? No właśnie. Ostatnio dużo myślę sobie o płaskim patrzeniu. Jednowymiarowym na życie na na ludzi, bo czasami też się na to łapie nie jeżeli widzę. 21:26 Na swojej drodze kolarza. Jakiegoś gościa, który jedzie narowerze ja jadąc samochodem muszę go jeszcze wyprzedzić. Kurde, stracę 30 sekund. To to, czy to jest człowiek, który po prostu jeździ narowerze, czy to jest człowiek, który być może dla którego być może ten rower? 21:44 To jest właśnie sposób na. Rozwiązywanie codziennych problemów. Być może to jest czas, kiedy właśnie mamy tę chwilę, żeby albo nie myśleć totalnie o niczym, albo żeby właśnie mieć czas na przepracowanie w sobie czegoś w życiu. 22:02 Przez przez cały czas być może niepotrzebny jest ten wspólny mianownik dla rowerów, bo to może być pasja dowolna. Strasznie ważne jest w życiu, żeby mieć pasję, mieć jakieś zainteresowania i żeby dbać o nie i je pielęgnować, żeby mieć właśnie tę swoją ucieczkę. 22:22 Moim ogromnym błędem było to, że ja nie miałem tej ucieczki przez wiele lat. Ja miałem tylko pracę. I telewizor. Nie było tej ucieczki. I przez to właśnie pracujemy na problemy w naszej dorosłości. 22:41 Odpowiadając na pytanie Bartka, to nieważne, jakie to jest narzędzie, to może być rower, ale ten rower to jest tylko i wyłącznie narzędzie. To może być wędka, to może być piłka. Cokolwiek, co sprawia człowiekowi przyjemność, a co nie krzywdzi drugiej osoby. 23:01 Bycie dobrym to słabość. Czy odwagę? Nie uważam się za jakiegoś mega dobrego człowieka jak każdy popełniam błędy. Często bycie dobrym jest uważane za brak asertywności. 23:21 I tutaj jest dosyć duży problem z wyważeniem tego. Czy Jestem dobry, bo Jestem frajerem, czy Jestem dobrym, bo Jestem dobry i chcę pomóc. Z ze szczerego serca. Czy Jestem dobry? 23:36 Dlatego, ponieważ boję się powiedzieć nie, bo boję się, że kogoś skrzywdzę, bo boję się, w jaki sposób zostanę oceniony. Kiedy powiem, nie powiem nie, czyli Jestem nielubianym. Powiem nie, czyli, czyli Jestem, czyli Jestem niekochany. 23:53 Strasznie ciężko jest to wyważyć, strasznie ciężko jest się w życiu nauczyć zdrowej asertywności. A przy tym wszystkim chyba najważniejsze jest. Słuchać swojego serca. Strasznie ciężki temat jak wypośrodkować wydaje mi się, że właśnie najważniejszym w byciu dobrym. 24:20 Jest takie jedno słowo i ono się nazywa empatia, empatia, czyli możliwość współczuwania emocji kogoś innego i empatia bardzo pomaga w rozróżnieniu. Pomagania i bycia dobrym, bo ktoś tego potrzebuje, a byciem dobrym względem drugiego człowieka, ponieważ ktoś próbuje nas w jakiś sposób wykorzystać. 24:44 I to przychodzi wraz z z czasem. Jednakże warto jest być dobrym, być dobrym, czyli być blisko bycie dobrym. To jest często wyciągnięcie pomocnej dłoni względem człowieka drugiego człowieka, który widzimy, że cierpi. Przełamując się, bo niekiedy nie mamy odwagi pomagać. 25:04 Ale często jest tak, że właśnie cię najbardziej uśmiechnięci ludzie wokół wokół nas są niekiedy tymi, którzy. Najbardziej tej pomocy potrzebują, a najmniej o nią proszą i to to też wymaga czasu i i trochę życiowego doświadczenia. 25:20 Właśnie nabycie tej empatii. Czy podczas tej swojej pielgrzymki miałeś taki moment, w którym powiedziałeś? Wszystko mi jedno, nie chce mi się żyć, nie potrzebuję niczego. 25:36 Co patrząc przez swój pryzmat swoje doświadczenie, mógłbyś powiedzieć komuś, kto w taki sposób właśnie w takim momencie swojej pielgrzymki dzisiaj jest? Jestem gościem, który miał wielokrotnie myśli samobójcze, na przykład. 25:55 Też byłem na takim etapie swojego życia. Kiedy autentycznie bałem się, że coś samemu sobie zrobię, bo nie mam siły. Byłem tak wyczerpany chorobą i i tym, co się działo w moim życiu i w moim otoczeniu, że po prostu leżałem w łóżku przez kilka dni i i błagałem samego siebie, żebym sobie czegoś nie zrobił. 26:17 Strasznie ciężkie. Też właśnie traumatyczne, ale też potrzebne doświadczenie, bo ono pomaga zupełnie inaczej patrzeć, potem na życie i potem na przyszłość. To jest to, o czym, o czym mówiłem kilka zdań temu, że dzięki wielu bardzo ciężkim, przykrym doświadczeniom, inne mniejsze problemy na co dzień nie są dla nas problemami. 26:39 Nagle okazuje się, że padający deszcz wcale nie jest problemem. Nie jest problemem, to jak ja wyglądam. Nie jest problemem to. Jakim samochodem jeżdżę i to czy czuje się gorszy, czy też nie, bo wiem, że może być dużo dużo gorzej i że mogą być w życiu o wiele większe problemy. 26:55 Na które często ciężko jest się przygotować? I to takich sytuacji doprowadza albo zbieg różnych okoliczności w naszym życiu, na które nie mamy wpływ, nie mamy wpływu albo takie rzeczy, na które sami zapracowaliśmy. 27:13 Ja samemu przez kilkanaście lat swojego życia pracowałem na to, co mnie w życiu spotkało, popełniając wiele różnych błędów. Dochodzi taki trzeci taki moment, że jesteśmy po prostu bezsilni i to w. Może nie w większości przypadków naszych. 27:35 Ktoś może tego doświadczyć? Ale to, ale musimy być gotowi na to, że przyjdzie taka taka chwila, albo że ktoś z naszych bliskich będzie w takiej sytuacji i tu znowu pojawia się słowo empatia, wrażliwość, uważność względem drugiego człowieka. 27:54 Kurczaki, ktoś w moim otoczeniu potrzebuje pomocy. Czy da się w takiej sytuacji pomóc? Często wystarczy być, żeby żeby przetrwać taki moment, ale też równie często trzeba umieć samemu prosić o pomoc albo kogoś wepchać w te w te pomocne ramiona, co mam na myśli, jeśli depresja jest chorobą, to są też lekarze. 28:26 Można też oczywiście powiedzieć, nie to jest moja kara, ja teraz nie będę prosić o pomoc, bo to jest moja kara za za za moje błędy. Albo coś z tym zrobię? Analogia znowu stomatologiczna, boli mnie ząb to co leży i i czekam aż przejdzie no przejdzie, ale za chwilę znowu ten ból wróci czy czy rozwiązujemy ten problem? 28:48 Nie życie nauczyło żeby problemy rozwiązywać tu i teraz. Nawet jeżeli widzę gdzieś na horyzoncie jakieś zagrożenie, to staram się je w miarę zawczasu wyłapać, rozwiązać, a nie czekać biernie na to, że może przejdzie tak samo jest ze zdrowiem psychicznym. 29:06 Często jest tak, że nie przejdzie i często olewanie tego tematu właśnie sprowadza się do takiego momentu, że nie mamy siły życia, bo przykładowo nie podjęliśmy farmakoterapii, nie poszliśmy do lekarza, bo ktoś się wstydzi słowa psychiatra, bo psychiatra kojarzy nam się z ludźmi, którzy chodzą. 29:23 Albo właśnie unoszą się 10 cm nad nad ziemią. Psychiatra dziś współcześnie, jakby zapytać każdego każdego lekarza w Polsce 70% przypadków, to są zaburzenia związane z lękiem z depresją, myślami samobójczymi, bo te rzeczy te 3 rzeczy są, są ze sobą połączone. 29:45 Lęk i myśli samobójcze. To jest wspólny mianownik, tak samo jak depresja też jest połączona z myślami samobójczymi. Nie jest wstydem pójść do lekarza, nie jest wstydem powiedzieć, że ja od 15 lat codziennie lecę na lekach, no bo tak mam, no musiałem się z tym pogodzić. 30:05 Nie Jestem w stanie bez nich funkcjonować. Mimo wielu lat pracy nad samym sobą jest jest dużo lepiej, ale odpowiedzialnym jest na co dzień. Zaleceń mojego lekarza, czyli przez cały czas być także w tej farmakoterapii. I często jest tak mówiąc właśnie właśnie o tym, że ktoś z naszego otoczenia powie nie, nie idź do psychiatry, bo bo nie nie, nie, nie bierz leków, bo bo nie, bo ja wiem lepiej, bo niekiedy nasz znajomy powie, że te leki nie wiem, zmieniają sposób patrzenia na świat, albo ktoś przeczytał jakąś opinię gdzieś w internecie na jakimś forum, czy na jakiejś grupie facebookowej, że. 30:46 Przez te leki człowiek bardziej się płaci. No i co mam nie podjąć walki o o swoje życie? Mam nie pomóc komuś innemu, bo bo bo ktoś inny się nie zgadza z wiedzą naukową kurczaki nie. Więc dlatego, jeżeli ktoś doświadczy? 31:02 Takiego momentu w swoim życiu, że naprawdę nie będzie mu się chciało żyć, to trzeba. Odpowiedzialnie. Ogarnąć to tak samo jak mając podejrzenie tego, że że ktoś z naszych bliskich ma zawał, zadzwonimy po karetkę tak samo, jeżeli ktoś podejrzewamy, że jest w bardzo złej kondycji psychicznej, wepchnijmy go do lekarza, wepchnijmy go na. 31:24 Na terapię i bądź mu blisko i nie oceniajmy im często gorzej się psychicznie czujemy, tym mniej w ogóle chcemy doświadczać kontaktu z innymi ludźmi. A jednocześnie narzekamy na na poczucie samotności i to też jest. Wydaje mi się w pełni normalny objaw. 31:42 Ciężko jest wtedy podejść pod taką brzozę, ciężko jest z kimś gadać na temat tego, co czujemy, bo czujemy tak niesamowitą beznadzieję i samotność i jednocześnie nie chcemy się otworzyć na na innych ludzi i to jest. Taka pułapka, kwadratura koła i to w psychologii bardzo często właśnie mówi się o tym o tym kręgu zamkniętym. 32:07 Przyczyna rodzi skutek skutek rodzi przyczyny, ciężko jest się przemoc, często jest ciężko wtedy, kiedy ktoś właśnie tu do nas nie podejdzie i nie poda nam tej tej dłoni. Nie izoluj się tak, chodź do nas, nie to jest, to jest właśnie to odpowiadając na pytanie, to się zdarza, to jest to jest w pełni normalne, często tak jest wtedy, kiedy jesteśmy zmęczeni przebodźcowani, to jest też coś, na co ja. 32:33 Staram się uważać ze wszystkim można przegiąć, można przegiąć z ilością pracy z ilością jeżdżenia na rowerze. I to zmęczenie fizyczne będzie się manifestować tym, że będziemy czuć się słabo. Będziemy czuć się samotni. Wszystkie problemy, które odczuwaliśmy w skali 5 x 10 będą się nagle dla nas wydawały, że są już 10 x 10, że nikt nie jest nam w stanie pomóc, najlepiej się zamknąć, położyć do łóżka, nie wychodzić, a właśnie wtedy trzeba totalnie inaczej, czasami trzeba. 33:05 Wyjść do ludzi, uśmiechnąć się i powiedzieć, że Hello jesteśmy i nagle się okazuje. O kurczę, jak dobrze, że dzisiaj poszedłem na basen, jak dobrze, że dzisiaj poszedłem grać w piłkę. Jednak nie jest tak źle, a czasami trzeba po prostu sobie wrzucić totalnie na luz właśnie mieć tę ucieczkę. 33:22 Czasami nie robić nic, dać, odpocząć swojej głowie i swojemu ciału, żeby właśnie się nie przebodźcowywać. Trzeba. Znać ten moment i. Te granice to jest właśnie ta higienizacja służąca właśnie między innymi temu, żeby było tych momentów poczucia samotności, jak najmniej Święty Ignacy jak mówił. 33:42 Ager e kontra. Czyli przeciwko temu. Co się rodzi w nas? Dziękuję całe. Życie czegoś się uczę. Kolejne. Pytanie, czy nie boisz się głośno? Mówić o tym, co czujesz i co przyszedłeś? 33:59 Nie, nie boję. Się oduczyłem się wstydu. Było tak było w pewnym momencie tak źle. To są właśnie takie. Momenty, kiedy jak trwoga to do Boga, nie panie boże, jak znajdę sposób rozwiązanie na te moje problemy, to będę innym mówić, w jaki sposób to rozwiązać? 34:17 Naprawdę to jest. To jest często właśnie tak się mówi. Nie, że o w trakcie modlitwy pójdę na kolanach do Częstochowy, to to jest właśnie ta moja pielgrzymka na kolanach do Częstochowy. Mówię o tym otwarcie po to, żeby. Innym osobom, które doświadczają tego, czego ja doświadczają w przeszłości, wiedziały, w jaki sposób postępować, jakich błędów nie popełniać i że jest na to lekarstwo. 34:43 To, co jeszcze to, o czym wam jeszcze nie zdążyłem powiedzieć w momencie, kiedy ja miałem te takie ataki paniki, co to moje ciało zaczęło wariować i się wydawało, że że umieram. To to było jeszcze wtedy czasy takie, że nie do końca miało się internet w telefonie, więc ciężko było samego siebie zdiagnozować przez przez internet. 35:03 Nie można sobie było wrzucić tam. Szybkie bicie serca, pocenie się, zawroty głowy, objawy co to jest? Nie oczywiście, że w pierwszej kolejności cokolwiek wpisze się do netu, to wychodzi na to, że to jest raki, że że umieramy, ale teraz współcześnie można przynajmniej coś nazwać. 35:19 Nie, że to był atak paniki. Skąd to, skąd to się bierze i nagle się okazuje, że o kurde ktoś już wynalazł na to lekarstwo. Jak zacząłem o tym mówić publicznie na YouTubie w necie nie wiem na Instagramie pisać o tym. Pisząc o tym książkę, odezwało się do mnie na przestrzeni 10 lat. 35:39 Naprawdę setki osób, które mówią mi i tak jest codziennie. Każdego dnia przyjmuję wiadomości, kiedy ktoś mi mówi, mam to samo, nie. Jestem na tym etapie, kiedy ty ważyłeś 120 kilo i nie wychodziłeś z domu, albo czasami są takie historie. 35:55 Słuchaj 10 lat temu, jak o tym mówiłeś, to uważałem, że jesteś, że jesteś idiotą i że przesadzasz, ale od kiedy moja córka czy mój syn choruje, to zmieniłem zdanie na ten temat. Zmieniłem perspektywę. Kurde, jaką mi to daje satysfakcję i energię na codzień do funkcjonowania nie żeby żeby robić to, co to, co robię. 36:14 Nie chcę tego nazywać górnolotnie edukacją? Nie chcę też mówić, że to jest misja, bo to też jest takie strasznie przerysowane, pompatyczne słowo. Ale nie wstydzę się. Ponieważ właśnie te wszystkie doświadczenia oduczyły mnie wstydzenia się przyznawanie się do swoich słabości, to też jest moim zdaniem ważne mogę też nie mieć racji, bo ja nie zawsze mam rację, ale najfajniejszą rzeczą umiejętnością, jaką w tym kontekście można nabyć, to jest możliwość swobodnego mówienia o swoich problemach. 36:54 Lękach o swoich niedoskonałościach zupełnie inaczej jest. Jeżeli ja jako początkujący kolarz pójdę do zaawansowanych kolarzy i powiem, hej, Jestem początkujący, to oni powiedzą jaki zarąbisty gościu nie udaje, nie napina się, tylko mówi, że oni z początkujący. 37:12 Hej, słuchajcie, mogę z wami zagrać w piłkę, ale słabo bronię, ale na skrzydle będę o wiele lepszy, lepiej się gada z kimś takim, kto mówi otwarcie o swoich emocjach, nie i tak samo. Zauważyłem, że w życiu dużo mi jest łatwiej, wtedy, kiedy nazywam wszystko po imieniu. 37:28 Jeżeli się stresuje, mówię, że się stresuje. Jeżeli dzisiaj czuję się słabo, mówię, że że jest, że jest słabo. Jeżeli mam problem, mówię, że mam problem, to jest znowu to zerwanie higienizowanie, nie odkładanie problemów na później, bo problem każdy odłożony na później prędzej czy później wybuchnie. 37:47 Najgorsze co jest robić to liczyć na. Pomoc od randomowych osób w internecie. Jak jest czasami? Na różnych grupach, na różnych takich grupach, które traktują o tematyce, o której dzisiaj my rozmawiamy. 38:04 Moim zdaniem najgorsze, co można sobie zrobić, to niekiedy trafić na jakąś złą grupę facebookową i uważać, że jeżeli ktoś w internecie jest coś napisał, to na pewno ma rację. I tak samo ja sobie również nie uzurpuję prawa do tego, że ja mam rację. Ja mam swój punkt widzenia. 38:22 Odpowiedziałem na pytanie. Dobra. Jak coś tu mówi, że. Ucieczka kojarzy się z czymś tak bardziej negatywnym i jak interpretujesz to uciekanie, nawet jeśli może to być coś rzecz biorąc dobrego o k dobra. 38:41 To. Pytanie jest super, bo ja używam skrótowca mówiąc ucieczkach i faktycznie. I faktycznie to może wprowadzać w błąd ucieczka, niejako unikanie problemu. 38:59 Tylko ucieczka jako forma balansowania sobie swojego życia. Można przez całe życie tylko i wyłącznie uciekać, nie podejmować walki o nic tylko i wyłącznie uciekać, a można mieć ucieczkę jako formę katalizowania emocji. 39:18 Ucieczka, czyli katalizowanie emocji. Często tak jest właśnie. W małżeństwach. Że niekiedy relacje między między ludźmi. Wyglądają w taki sposób, że ani jedna, ani druga strona nie ma swojej ucieczki, nie ma ucieczki, czyli nie ma pasji, nie ma swoich własnych zainteresowań, nie ma niczego poza pracą, dziećmi i telewizorem. 39:45 Nie ma nic, a każdy z nas zasługuje na to, żeby mieć właśnie tę swoją ucieczkę. Cokolwiek to jest, to mogą być te ryby. To może być czasami Weekend ze znajomymi. To. Może być ten rower, to mogą być rolki, piłka nożna cokolwiek, ale wydaje mi się, że każdy zasługuje na to, żeby mieć tę swoją przestrzeń. 40:08 Ucieczka jako przestrzeń, może to będzie lepsze określenie przestrzeń, czy boisz się śmierci? Czujesz się przygotowany i spełniony? Nie chyba śmierci się. Nie boję, nie, nie boję się w sposób taki paniczny. W sensie psychologicznym. 40:29 Znowu słowo pokora. Bo ja nie wiem, kiedy to się wydarzy, często życie, albo to, co dzieje się w naszym otoczeniu, bardzo weryfikuje nasze plany. Najśmieszniejsze najśmieszniejsze to jest mieć plany niepokorne. 40:47 A przygotować się do śmierci to jest. Po prostu codziennie. Sobie pokornie żyć. Gdzie tu każdy dzień? Jest tak samo ważny, każdy każdego dnia może mogę zrobić chociażby jedną dobrą rzecz. 41:04 Mogę mieć jakieś. Plany w sposób odpowiedzialny. Patrzeć na swoją. Przyszłość, ale nie przywiązywać do niej aż tak strasznej wagi, nie w sposób paniczny planować. To gdzie będę za pół roku, gdzie będę za rok, ile będę miał followersów na YouTubie? 41:22 Kurcze, okazuje się, że to nie ma znaczenia, nie często, bardzo ważne jest to, co jest tu i teraz, a wydaje mi się, że ja też tak mam, że czasami nie doceniam tego co jest tu i teraz. Dziękuję. 41:39 Dziękuję, bo zdaję sobie z tego sprawę, że Jestem gościem dziwnym. Że temat, który o którym dzisiaj mówiłem? Są niemodne, nie trendy, ale mam nadzieję, że jeżeli ktokolwiek z was w przyszłości będzie doświadczać jakichś problemów, to będzie mógł sobie wrócić w głowie do jakichś chociażby pojedynczych zdań, które tutaj dzisiaj padły z moich ust. 42:06 I być może dzięki temu ktoś z was będzie mógł pomóc komuś pomóc sobie. Właśnie na podstawie tych moich różnych błędów. Dzięki za. Ten czas z nami.
Donald Tusk miał być politycznym „domknięciem systemu”. Adam Bielan w Poranku Radia Wnet przekonuje: to już tylko cień skutecznego lidera. Bruksela go nie słucha, a Polacy tracą cierpliwość.Donald Tusk miał być liderem zdolnym do politycznego „domknięcia systemu”, ale – zdaniem Adama Bielana – okazał się zaledwie zarządcą upadającego projektu. Europoseł PiS ocenia efekty półrocznej prezydencji Polski w Unii Europejskiej i polityczne manewry obecnego premiera, wskazując na jego nieudolność zarówno na arenie krajowej, jak i międzynarodowej.Bielan podkreśla, że Tusk nie wykorzystał swojej największej szansy, by załatwić kluczowe sprawy: nie zdołał zablokować Zielonego Ładu, który – jak twierdzi europoseł – niszczy konkurencyjność europejskiej gospodarki; nie powstrzymał paktu migracyjnego; nie nawiązał też istotnych relacji gospodarczych ze Stanami Zjednoczonymi. Mimo sześciu miesięcy w fotelu państwa przewodniczącego UE, nie osiągnął żadnego z zakładanych celów.Dlaczego miałby coś osiągnąć teraz, skoro w Brukseli przestali się z nim liczyć? Przez pierwszy rok swoich rządów obiecywał, że wygra wybory prezydenckie i „domknie system”. Nie udało się. Okazał się nieskuteczny. Dla ludzi w Brukseli liczyła się skuteczność Tuska – był tym, który „powstrzymał faszystów z PiS-u i odebrał im władzę”. A teraz? Teraz jest politykiem, który nie potrafi wygrywać wyborów. Jego wpływy w Brukseli dramatycznie spadły w ostatnich tygodniach.– mówił Bielan.„Tusk niczego nie wygrał”Polityk PiS przypomina, że prawdziwym zwycięzcą ostatnich wyborów była „trzecia droga”, która umożliwiła Tuskowi powrót do władzy. Sam Tusk jego zdaniem nie wygrał niczego. Wręcz przeciwnie – jego działania pokazują brak politycznego wyczucia.Donald Tusk, który przez lata uchodził za geniusza polityki – z czym ja się zawsze nie zgadzałem – okazał się nieskuteczny. Nie wygrał wyborów w 2023 roku. Prawdziwym zwycięzcą była Trzecia Droga, bo to ona umożliwiła Tuskowi zostanie premierem. To ona dała mu władzę. Tusk pokazał, że król jest nagi. Jego zaangażowanie w końcówkę kampanii prezydenckiej, fatalny wywiad udzielony Bogdanowi Rymanowskiemu – wszystko to pokazało, że stracił instynkt polityczny. I wszyscy to widzą– zaznaczył.Koalicjanci wychodzą z cieniaKolejnym przykładem nieskuteczności ma być planowana od miesięcy rekonstrukcja rządu. Bielan porównuje ją do „długo przenoszonej ciąży”, z której – jak przewiduje – nie będzie żadnego przełomu. Jego zdaniem w rządzie nie ma zgody ani zaufania, a koalicjanci nie pozwolą Tuskowi na znaczące zmiany.Mam wiele innych dowodów na to, że tego zaufania nie ma, ale jestem zobowiązany do pewnej dyskrecji. Powiem tylko tyle: to długo nie potrwa. Tusk od czterech miesięcy zapowiada rekonstrukcję rządu – to taka bardzo długo przenoszona ciąża. Myślę, że z tej dużej chmury będzie mały deszcz – taki kapuśniaczek. Nie sądzę, żeby koalicjanci pozwolili Tuskowi na poważniejsze zmiany– przewiduje.Polacy mają dosyćBielan wskazuje również na dramatyczny spadek poparcia społecznego dla obecnego rządu. Sondaże są, jego zdaniem, najgorsze od dekad – nawet w ośrodkach podległych rządowi. Wszystko to sprawia, że los gabinetu Tuska – według polityka PiS – wisi na włosku.Jedno wiemy na pewno: ten rząd stracił poparcie społeczne. I wiemy to już od czasu wyborów prezydenckich. Mają najgorsze od lat, może i od kilkudziesięciu lat, wyniki sondażowe – nawet w ośrodkach badania opinii publicznej kontrolowanych przez rząd. Przypomnę, że CBOS podlega Kancelarii Premiera, a nawet tam widać rekordowy wzrost poparcia dla przeciwników rządu– podsumował.
Chcesz więcej strasznych historii? Słuchaj, obserwuj i wystaw ⭐⭐⭐⭐⭐Katrina i jej rodzina czuli się nieswojo w wynajętym domu. Dlaczego? Prawda wyszła na jaw podczas oglądania telewizji. Okazało się, że ich dom był miejscem tortur i strasznych zbrodni, za którymi stał jeden z najokrutniejszych morderców w St. Louis i okolicach.Poznaj historię Maury'ego Travisa, jego brutalnych zbrodni, a także losy nieświadomych lokatorów, którzy wynajęli dom tego seryjnego mordercy.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski alarmuje o „kryzysie dyplomacji” po opuszczeniu szczytu G7 bez uzyskania nowych deklaracji wsparcia wojskowego – w dużej mierze z powodu nieobecności prezydenta USA Donalda Trumpa. Dla Australii szczyt G7 okazał się owocny. Choć planowane spotkanie premiera Anthony'ego Albanese z Donaldem Trumpem zostało odwołane, premier odbył rozmowy z wysokimi rangą przedstawicielami USA, w tym sekretarzem skarbu Scottem Bessentem, dotyczące ceł między USA a Australią. Albanese uzgodnił także rozpoczęcie negocjacji z Unią Europejską w sprawie partnerstwa w zakresie bezpieczeństwa i obrony, po spotkaniach z przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen i przewodniczącym Rady Europejskiej Antonio Costą.
Wybierz swojego ulubionego władcę w Rankingu Królów Polski! Zagłosuj na stronie https://ranking.muzhp.pl/ Zygmunt miał niewielkie szanse na to, by zostać królem. Przymierzano go do różnych, niekiedy absurdalnych funkcji. Okazało się jednak, że na tron wstąpił i pozostał na nim na tyle długo, by otrzymać od potomnych przydomek "Stary". Zygmunt objął tron mocarstwa, składającego się z Polski, Litwy oraz licznych księstw i lenn. Dwór na Wawelu był wówczas jednym z najwspanialszych w Europie, Wisłą spławiano coraz więc zboża na eksport, a Mikołaj Kopernik pisał „O obrotach sfer niebieskich”. Największy dotychczas wróg Polski i Litwy – państwo krzyżackie – został unieszkodliwiony przez ojca Zygmunta, a nowy przeciwnik – Moskwa – dopiero rósł w siłę. W 1525 roku Zygmunt pokonał zbuntowanego wielkiego mistrza zakonu krzyżackiego, Albrechta Hohenzollerna, który złożył mu hołd zwany pruskim. Czy jego przyjęcie było błędem? A może łagodne potraktowanie Albrechta miało geopolitycznie uzasadnione i świadczyło o dalekowzroczności Zygmunta? Co zawdzięczamy Zygmuntowi Staremu? Jaką rolę na jego dworze odegrała Bona Sforza? Co możemy powiedzieć o Stańczyku?O tym wszystkim w Podcaście Muzeum Historii Polski z serii Inne historie Polski. Rozmawiają Cezary Korycki i jego gość, prof. Hieronim Grala z Uniwersytetu Warszawskiego. Podcast zrealizowano w ramach zadania: kontynuacja i rozbudowa multimedialnego projektu informacyjno-edukacyjnego - Portal Historyczny Dzieje.pl
Były minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski ocenia, że Michał Kołodziejczak, były już wiceminister rolnictwa, stał się kukiełką w rękach Donalda Tuska, niewiarygodną dla polskich rolników.
- PSL pewnie liczy na to, że sam może spokojnie ten wynik osiągnąć, nie musząc dzielić się chociażby miejscami na listach - mówił w Polskim Radiu 24 Stanisław Wziątek (Lewica), komentując start Szymona Hołowni w wyborach prezydenckich i doniesienia o rozpadzie Trzeciej Drogi.
Podpalacz z Miami, Francisco del Junco. Głosy kazały mu ogniem oczyścić z win grzeszne kobiety. John Orr. Śledczy do spraw podpaleń docierał pierwszy na miejsce pożaru. Okazało się, że to nie przypadek.
W dzisiejszym odcinku przyjrzymy się historiom... jednego autora. Jakiś czas temu otrzymałam maila z załączonym do niego plikiem tekstowym, w którym znalazłam aż 7 stron paranormalnych opowiastek. Okazało się, że nie umiem wybrać więc dzisiejszy wieczór należy do jednego autora. Zajrzyj na mojego instagrama: https://www.instagram.com/bbrzydko/
Okazało się że najkrótszy etap tegorocznego Giro przyniósł niespodziewany obrót spraw który do złudzenia przypomina historię z.. Giro. Od 2018 wiele się zmieniło ale szutrowy podjazd i jeden z głównych aktorów pozostali bez zmian. Chcesz folołować? – Facebook: https://www.facebook.com/pncastCykChcesz popaczeć? – Instagram: https://www.instagram.com/pncast/Chcesz połoglondać? – YouTube: https://www.youtube.com/channel/UC5hNRM9CimnQAZTho-FBAcQ Chcesz pobiznesować? – e-mail: podnominal@gmail.com Chcesz dać zapomogę? – PATRONITE: https://patronite.pl/pncast Buycoffee: www.buycoffee.to/pncastPatroni : HIGROSYSTEM.PLMarek DrÓb
Wasze ulubione besties czytają historie podesłane przez obserwatorów
Socjolog i filozof Józef Orzeł w rozmowie z Krzysztofem Skowrońskim komentuje wyniki late poll i krytykuje alternatywną rzeczywistość sondaży, które ukazywały się w trakcie kampanii wyborczej.
Tymczasem rzutem na taśmę, tuż przed ciszą wyborczą, zapraszamy na drugi odcinek prezydencki Podkastu Dezinformacyjnego. Dowiecie się z niego dlaczego Maciej Maciak może i jest śmieszny i smutny, ale przecież Braun też tak wyglądał dekadę temu. Dowiecie się, że Marek Jakubiak prawdopodobnie kupował sobie podpisy, a gość, który mu to robił, jest dzisiaj w sztabie kandydata Bartoszewicza, który też przyszedł znikąd i nagle miał podpisy. Dowiecie się także co Bartoszewicz mówi o wojnie w Ukrainie i dlaczego nie warto się nabierać na “antysystemowość” takich kandydatów. I dlaczego trzeba ostrożnie z memiczną Joanną Senyszyn, której niektórzy z Was mogą nie pamiętać z czasów starego SLD.Dywagujemy sobie także na temat roli Krzysztofa Stanowskiego i Brauna. A także pozwalamy sobie liczyć (hehe) razem poparcie Magdy Biejat i Adriana Zandberga, które w kolejnych sondażach przekracza 10% - wynik niewidziany na lewicy od 15 lat. Zastanawiamy się ile w tym dobrej kampanii, a ile prawicowego skrętu Rafała Trzaskowskiego. Pytamy także “po co i dlaczego” Szymon Hołownia w ogóle bierze udział w tym wyścigu. Więcej czasu poświęcamy oczywiście górnym trzem kandydatom. Ku naszej uldze, Sławek zaliczył spektakularny zjazd z sondażowych szczytów w marcu. Wśród powodów był prawdopodobnie ten, że światło dzienne ujrzał doradca ds. wojskowych Sławka - niejaki Jacek Hoga. Zaimportowany od Brauna radykał, który żali się, że w Polsce nie ma oficjalnego stronnictwa rosyjskiego. Z kolei Tadeusz Batyr ewidentnie nie sprawdził się w swojej roli z powodów, że tak powiem, osobistych. Okazało się bowiem, że robienie kampanii na rozpisce treningowej, zawłaszczaniu mieszkań starszych ludzi oraz znajomości z neonazistami - gwarantuje wynik nawet niższy niż sondażowe poparcie dla macierzystej partii. Wreszcie ze smutkiem konstatujemy, że Rafał Trzaskowski właściwie nie musiał nic robić (i nie robił), a i tak pewnie wygra. Ba, Rafał mocno starał się zniechęcić do siebie całe grupy “naturalnego” dla niego elektoratu, co być może zaowocowało wzrostem Biejat i Zandberga.Wyszło z tego ponad dwie godziny. Zapraszamy!Zachęcamy do wspierania nas na Patronite:https://patronite.pl/Podkast_Dezinformacyjny
Jeszcze dwa dni temu na głównych portalach było po kilkanaście publikacji na ten temat. Teraz jest ich najwyżej kilka - mówi dziennikarz tygodnika "Sieci".
Startowałam bez biznesplanu, ale podejmowałam przemyślane decyzje. Okazało się to całkiem niezłym sposobem na prowadzenie firmy, który od ponad 10 lat sprawnie działa – mówi Zofia Chylak-Widmańska, twórczyni torebek, na które wciąż są listy oczekujących.Kup subskrypcję „Rzeczpospolitej” pod adresem: czytaj.rp.pl
Takiego odcinka jeszcze nie było. Od zawsze chcieliśmy nagrać odcinek w jednym pomieszczeniu i los chciał, że był to samochód xD Od razu jednak zaznaczamy, że jest to odcinek mocno pilotażowy, testowy, jak zwał tak zwał, i do końca nie wiedzieliśmy jak wyjdzie i czy w ogóle go wrzucać w internety. Okazało się też, że te mikrofony co je mieliśmy przypięte to tak nie do końca sprawdzają się w samochodzie i przy zaskoczeniu wszystkich, dźwięk lepiej zebrały mikrofony w Pixelach. Mieliśmy dwa uchwyty, dwa Pixele i nagraliśmy pogadankę o przedsprzedaży Pixela 9a. Czego nie rozumiecie?
Nawet po stronie liberalnej są ludzie, którzy zaczynają rozumieć, że kampania Trzaskowskiego nie idzie dobrze - mówi dziennikarz "Do Rzeczy", nawiązując do słów prof. Karoliny Wigury.
W tygodniu w którym Tadek golił niczym fryzjer nie zabrakło czasu żeby rzucic okiem na ściganie nieklasyfikowane, .2 i .Pro. Okazało się że nie tylko według nas 'to zależy'. Mówiliśmy o amerykańskich pompkach o których Amerykanie będą mogli tylko porozmawiać i o tym kto według Eddiego z 7-Eleven najbardziej przypomina mu siebie. Chcesz folołować? – Facebook: https://www.facebook.com/pncastCykChcesz popaczeć? – Instagram: https://www.instagram.com/pncast/Chcesz połoglondać? – YouTube: https://www.youtube.com/channel/UC5hNRM9CimnQAZTho-FBAcQ Chcesz pobiznesować? – e-mail: podnominal@gmail.com Chcesz dać zapomogę? – PATRONITE: https://patronite.pl/pncast Buycoffee: www.buycoffee.to/pncastPatroni : HIGROSYSTEM.PLMarek DrÓb
Miały być Gatki-Szmatki, lecz nastąpiła nieoczekiwana zmiana planów. Okazało się, że Seba przynerdził jak nigdy i po 107 godzinach skończył główny wątek Assassin's Creed Shadows. Nie mogło być lepszej okazji, bo Michał z podcastu Popkulturonauci akurat zakończył Ghost Of Tsushima w wersji na PC, więc... To starcie tytanów musiało nastąpić. Czy było jednostronne? Pomidor.Nasze logo powstało z użyciem Dall-E, a muzyczkę zapewnia nam Music Unlimited za pośrednictwem serwisu Pixabay.
Wasze ulubione besties czytają historie podesłane przez obserwatorów
Premiera książki, o której opowiadam: https://www.doradca.tv/premiera/ Zmienność wyskoczyła nam poza skalę. Okazało się, że takiego natłoku zleceń nie jest w stanie wytrzymać nasz system giełdowy i GPW musiała nawet zawiesić notowania na godzinę w czasie jednej z sesji, a to zdarzyło się chyba pierwszy raz w historii. Trump serwuje nam absolutny rollercoaster, ale my musimy sobie z tym poradzić niezależnie od tego jaką strategie inwestycyjną obraliśmy. Po latach nie tyle nauki co czasem walki z samym sobą, gdy emocje na rynku brały górę, mam 3 sposoby na radzenie sobie w takich warunkach i dzisiaj Wam o nich opowiem. 3 różne sytuacje, 3 różne koncepcje: metoda dla pasywnych inwestorów, których skręca w czasie tych spadkówmetodę dla inwestorów akcyjnych, którzy mają wrażenie, ze przegapiają ciągle jakieś okazjemetodę dla ludzi, którzy mają tendencje wręcz do hazardu i potrzebują więcej emocji Mam nadzieję, że coś z tego pomoże Wam w aktualnych warunkach i nawet uratuje pieniądze przed potencjalnymi stratami. Zaczynamy!****Finansoweksiazki.pl - znajdziesz tu najlepsze książki o finansach i inwestowaniu
W październiku 2012 roku w pobliżu Lasku Złotnickiego we Wrocławiu przypadkowy spacerowicz znalazł w worku na śmieci ludzką nogę. Okazało się, że niedaleko od tego miejsca są zakopane jeszcze dwa worki, w których znajdowały się poćwiartowane zwłoki mężczyzny. Na korpusie widoczne były liczne tatuaże a ich wygląd był zgodny z opisem zawartym w zgłoszeniu zaginięcia Grzegorza T.Cała Prawda o ZbrodniMichał Fajbusiewicz wraz z psycholog śledczą Justyną Poznańską oraz ekspertami z zakresu kryminalistyki przedstawiają szczegóły głośnych śledztw i próbują wyjaśnić najbardziej tajemnicze zbrodnie z ostatnich lat.Subskrybuj nasz kanał
Gdzie leży cienka granica między przyjaźnią a nienawiścią? Do czego są w stanie posunąć się młode dziewczyny wiedzione pozornie błahym konfliktem? Jak wiele mogą przegrać jego wszystkie strony? Sprawa Johanny Jansson i Mai Hellman odkrywa najmroczniejsze oblicza młodych dusz.
Uczestnicy warsztatów "Unia Europejska w praktyce" złożyli cztery petycje do UE. Okazało się to nie być trudne. Rafał Kuligowski z Team Europe Direct tłumaczy, każdy obywatel Wspólnoty ma prawo bezpośrednio zwracać się do instytucji unijnych, które z kolei na te petycje czy skargi reagują. To jedne z praw, które przysługują każdemu obywatelowi UE, trzeba jedynie o nich wiedzieć i chcieć z nich korzystać. Projekt współfinansowany przez Komisję Europejską w ramach Projektu „Building Bridges - Civic Capital in Local Communities”, realizowanego ze środków programu CERV finansowanego ze środków Komisji Europejskiej w ramach programu „Obywatele, Równość, Prawa i Wartości” na lata 2021 – 2027.
Militaryzacja narodu jest hasłem, które szczególnego znaczenia nabrało po rozpoczęciu pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę 24 lutego 2022 r. Okazało się, że narody, jeśli nie chcą zostać podporządkowane przez brutalną siłę obcego mocarstwa, muszą mieć zdolność do obrony. Jednak militaryzacja ma też głębszy wymiar – stanowi postulat, który w bardzo konkretny sposób wykracza poza liberalne imaginarium i stanowić może kluczowe narzędzie do ponownego uwspólnotowienia naszego życia publicznego.Pozostałe artykuły możesz czytać na
GUS sprawdził, jak wielu z nas korzystało w ubiegłym roku z transportu publicznego. Poznaliśmy wyniki dla poszczególnych województw oraz oddzielnie dla Warszawy. Okazało się, że mieszkańcy stolicy chętnie korzystają ze "zbiorkomu", ale już mieszkańcy regionu - nie. Dlaczego? Co należałoby zmienić? Spojrzymy na dobre przykłady w kraju i za granicą. Nasz reporter Jan Zagdański rozmawiał z Karolem Trammerem - dziennikarzem zajmującym się koleją oraz transportem publicznym, autorem książki "Ostre cięcie. Jak niszczono polską kolej" oraz redaktorem naczelnym dwumiesięcznika "Z biegiem szyn". Link do raportu: https://stat.gov.pl/obszary-tematyczne/warunki-zycia/dochody-wydatki-i-warunki-zycia-ludnosci/korzystanie-z-transportu-publicznego-przez-gospodarstwa-domowe-wyniki-modulu-badania-eu-silc-2024,37,1.html
Napisano na ten temat mnóstwo książek, nakręcono wiele filmów. Wiemy, że już starożytni Grecy spoglądali w gwiazdy i zastanawiali się, czy gdzieś są inne światy takie jak nasz. W XVII wieku Galileusz opisał góry na Księżycu takim językiem, jakim opisuje się fizyczność Ziemi, a Johannes Kepler wyobrażał, jak mogą wyglądać mieszkańcy Księżyca biorąc pod uwagę jego ekstremalne warunki (wg. Keplera, księżycowe istoty musiały być ogromne). Długo wierzono też w istnienie sztucznie przekopanych kanałów ma Marsie, rysowano ich mapy.Marzymy o życiu na innych planetach i zastanawiamy się, czy istnieje życie na którejś poza naszą. – Ja myślę, że życie jest powszechne – mówi prof. Ewa Szuszkiewicz z Instytutu Fizyki Uniwersytetu Szczecińskiego, współzałożycielka i koordynatorka Ogólnopolskiego Centrum Zaawansowanych Badań w Zakresie Astrobiologii i Dziedzin Pokrewnych CASA* oraz przewodnicząca Sekcji Astrobiologii i Medycyny Kosmicznej w Komitecie Badań Kosmicznych i Satelitarnych PAN.Pierwszym obiektem zainteresowania naukowców był naturalnie najbliższy nam Księżyc. Znamy go już na tyle dobrze, że jesteśmy pewni: życia tam nie ma. Więcej znaków zapytania jest przy Marsie. Na jego powierzchni nie znaleziono śladów życia, ale wiadomo, że dawniej był podobny do Ziemi, miał oceany i atmosferę. Ostatnie misje wykryły na Marsie fluktuacje metanu, który może pochodzić od istot żywych, ale może też powstawać w wyniku procesów geologicznych. Do odkrycia jest jeszcze dużo, więc wciąż wysyłamy nowe misje. – Po pierwsze możemy znaleźć ślady dawnego życia, a po drugie może w dalszym ciągu istnieć życie, ale pod powierzchnią – opowiada prof. Szuszkiewicz. Wielkim przełomem może być planowana na 2028 rok misja MSR (Mars sample-return), która ma sprowadzić na Ziemię próbki powierzchni Marsa.Uwagę astrobiologów przykuwają też lodowe księżyce gazowych olbrzymów. Jesteśmy niemal pewni, że pod lodem na Europie, Ganimedesie i Kallisto – księżycach Jowisza – ukrywają się oceany. Może więc tam? Mikroorganizmy bezpiecznie ukryte pod warstwą lodu? Śledźcie misję JUICE Europejskiej Agencji Kosmicznej!Z kolei bezzałogowa sonda Cassini-Huygens (NASA, ESA, ASI) zbadała atmosferę Tytana, lodowego księżyca Saturna. Okazało się, że jego atmosfera jest podobna do Ziemi, składa się głównie z azotu. Na Tytanie występują też morza, jeziora i rzeki, choć nie płynie w nich woda, a ciekłe węglowodory, głównie metan. Brzmi ekstremalnie? – Znamy bardzo dużo mikroorganizmów tutaj na Ziemi, które żyją w ekstremalnych warunkach – wskazuje prof. Szuszkiewicz.Co z życiem poza Układem Słonecznym? Jeśli jest, to prawdopodobieństwo, że się z nim zetkniemy, jest niewielkie. Łatwo się minąć w tym ogromie. Nie znaczy to, że się poddajemy. Szykowana przez ESA misja Ariel ma stworzyć katalog atmosfer planet pozasłonecznych. Potrzebujemy więcej danych: jakie atmosfery są we Wszechświecie najczęstsze, jakie występują bliżej swoich słońc, a jakie dalej, jakie przy gwiazdach w wieku naszego Słońca, a jakie przy innych. Uzbrojeni w te statystyki, będziemy lepiej wiedzieli, gdzie szukać.W odcinku usłyszycie też, dlaczego astrobiologów interesuje Wenus, choć padają na niej deszcze z kwasu siarkowego, po co polscy naukowcy wyślą na orbitę drożdże i dlaczego raczej nie warto wiązać nadziei z życiem opartym na krzemie. To fascynujący odcinek, słucha się go jak baśni, a to wszystko badania i nauka, kochani!Odcinek powstał podczas XIV. podróży Radia Naukowego, tym razem zawitaliśmy do Szczecina.Artykuł m. in. dr Janusza Pętkowskiego wspominany pod koniec odcinka: https://arxiv.org/abs/2401.07296
Zapraszamy do zapisywania się na newsletter "Stanu Wyjątkowego". Co tydzień zwracamy Państwa uwagę na kluczowe wydarzenia oraz polecamy interesujące teksty. Zapisać można się tu: https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/newsletter-stan-wyjatkowy-zapisz-sie-na-nasz-nowy-newsletter/q7dq8jv Wiedzieliśmy, że długo nie wytrzyma. Znamy prezesa Trybunału Konstytucyjnego Bogdana „Godzillę” Święczkowskiego dobre dwie dekady. I gotowi byliśmy się założyć, że prędzej czy później jego ognista, dżunglowa natura da o sobie znać. Jako szef ABW w pierwszych rządach PiS szalał bez opamiętania. To na jego rozkaz prowadzona była tragiczna operacja zatrzymania byłej minister budownictwa Barbary Blidy (SLD), która skończyła się jej śmiercią — za co nigdy Święczkowski ani żaden z jego pomagierów nie odpowiedział. Za drugich rządów PiS kierował Prokuraturą Krajową. Okazał się wówczas postacią trójwymiarową, od trzech „D”: degradacje, delegacje, dyscyplinarki. Degradacje, bo potrafił z niejasnych powodów przenosić doświadczonych prokuratorów do jednostek najniższego szczebla. Delegacje, bo zsyłał prokuratorów do pracy w miejsca odległe od ich domów — próbując zmusić do odejścia. Wreszcie, dyscyplinarki, bo uwielbiał rządzić karami. Jako szef TK „Godzilla” wytrzymał niecałe dwa miesiące. Właśnie oznajmił, że w Polsce trwa zamach stanu. Twórcy „Stanu Wyjątkowego” Andrzej Stankiewicz i Dominika Długosz wchodzą za kulisy rozgrywki Święczkowskiego. Dla jasności — nie jest to szczególne wyzwanie, bo intrygi Święczkowskiego są proste jak budowa cepa. Wygląda to tak: „Godzilla” złożył doniesienie na zamach stanu prowadzony przez Tuska do swego kumpla, zastępcy prokuratora generalnego Michała Ostrowskiego, pseudo „Ostry”. Tak się składa, że „Godzilla” i „Ostry” to ludzie Ziobry. A to nie jest przypadek — my, doświadczeni ziobrologowie, pokazujemy, że to właśnie Ziobro maczał swe paluszki w całej tej groteskowej operacji. Moment doniesienia Święczkowskiego do Ostrowskiego na Tuska nie jest przypadkowy — przyspieszyły śledztwa przeciwko czołowym pisowcom. Prokuraturę mają na karku m.in. Kaczyński, Morawiecki, Obajtek, Sasin, Błaszczak i Rydzyk. Ale także — co za przypadek — Ziobro, Święczkowski i Ostrowski.
Czy i Wy przeklikaliście wszystkie dialogi w Path of Exile nie czytając o co chodzi? Też nie macie pojęcia czym jest Wraeclast, o co chodzi ze skazańcami, czy co to Vaal? Postanowiliśmy przygotować podobny materiał jak ten, który zrobiliśmy ze świata Warhammera 40k i wgryźć się trochę w świat PoE. Obaj jesteśmy zachwyceni Path of Exile 2, od dawna czekaliśmy na tak dobre action rpg, ale przechodząc kampanię nie przeczytaliśmy ani jednej rozmowy. Okazało się jednak, że świat jest naprawdę bogaty i zawiera sporo ciekawych wątków fabularnych. W materiale staramy się opowiedzieć o tym kim były pradawne cywilizacje, które zbudowały Wraeclast, jakie sekrety kryją się za upadkiem cesarstwa, oraz opowiedzieć o wszystkich katastrofach spowodowanych przez mieszkańców Oriath i Wraeclast. Okazało się, że Path of Exile 2 to nie tylko wybitny hack'n'slash ale też głęboka opowieść, która zachwyca bogactwem detali i mroczną atmosferą. Materiał podzieliliśmy na dwie części. Pierwsza to typowa historia świata. Historia, która rozwija się powoli, ale w końcu dochodzi o kulminacyjnego punktu upadku cywilizacji. Druga część to trochę nasz eksperyment, fabularyzowane opowiadanie ze świata gry, gdzie staramy się przedstawić to jak wyglądają pierwsze chwile po dotarciu na brzegi Wraeclast.
Odcinek 253 – Czas start!
Na pierwszy odcinek w nowym roku musieliście trochę poczekać, ale ten czas wykorzystaliśmy na ładowanie baterii. Okazało się, że dużo graliśmy bez prądu, więc pierwszą część w co ostatnio graliśmy zdominowana przez planszówki. Pełen przekrój od klasycznego euro w klimatach Boskiej komedii, do gry przygodowo-eksploracyjnej dla fanów kosmicznych wojaży. Kącik z prądem stoi jednak grą, [...]
Wasze ulubione besties czytają historie podesłane przez obserwatorów
Zachęcam do zapisania się do mojego Newslettera! https://www.karolinaanna.pl/ 27 kwietnia 2018 roku przypadkowy świadek znalazł ciało kobiety na pobocznej żwirowej drodze w hrabstwie Monroe w stanie Missouri. Okazało się, że ofiarą była Molly Watson, która 2 dni później miała stanąć na ślubnym kobiercu ze swoim ukochanym Jamesem Addiem. W miarę rozwoju śledztwa policja po kolei odkrywała kolejne coraz bardziej szokujące szczegóły całej sieci kłamstw, którą mężczyzna tworzył przez ostatnie 7 lat.
Akshaya Kubiak zasłynął jako żigolak w jednym z programów reality show. Po wielu latach popularności, celebryta okazał się sprawcą makabrycznej zbrodni. Instagram: https://instagram.com/konradshymansky/ Autor podcastu: Konrad Szymański Drugi lektor: Tadeusz Falana Opracowanie: Filip Brzeziński Źródła: https://ntpd.eu/Ze0nn kontakt/współpraca: codypresents@gmail.com
Sebastian Tyszuk, prezes Fundacji na Rzecz Ochrony Krajobrazu Kulturowego, na platformie X już w 23 czerwca ostrzegał przez niżem genueńskim, który może doprowadzić do powodzi w Polsce. Okazało się, że miał rację. Podobnie było dawno temu z niejakim, możecie go kojarzyć, Noem. Noe zaczął budować arkę. Do Noego przybyła delegacja władz pobliskiego miasta. Panie Noe – powiedział przewodniczący delegacji, po okolicy chodzą słuchy, że pan budujesz arkę Noego. Po co pan te Arke budujesz?
00:00 Dzień dobry! 01:11 W co ostatnio graliśmy? 17:59
Joe Gliniewicz, znany jako G.I. Joe, był bohaterem lokalnej społeczności Fox Lake. Pewnego dnia na jaw wyszły wszystkie jego tajemnice... Instagram: https://instagram.com/konradshymansky/ Autor podcastu: Konrad Szymański Drugi lektor: Tadeusz Falana Opracowanie: Michał Kołosiński Źródła: https://ntpd.eu/GOnlN kontakt/współpraca: codypresents@gmail.com
Tomasz Mraz, były wicedyrektor Funduszu Sprawiedliwości udzielił pierwszego wywiadu portalowi OKO Press. Okazało się, że z wywiadu, który był autoryzowany, wycięto najważniejsze informacje - kto zlecał przekazywanie pieniędzy i jakim mediom. Były to głównie te media, które wczoraj głośno protestował. Dziś też o wyborach w Wielkiej Brytanii, gdzie po 14 latach rządów konserwatystów do władzy dochodzi Partia Pracy. W Łodzi funkcjonuje tajemnicza uczelnia, w której wśród 2,5 tys. studentów jest tylko 7 Polaków. Viktor Orban odbył wizytę w Kijowie, a teraz jest już w Moskwie. O co chodzi? 00:00:00 Wstęp 00:01:51 Flesz IPP TV 00:17:18 Manipulacje w Oko Press 00:42:56 Konfederacja zmienia poglądy? 00:50:55 Tajemnicza uczelnia w Łodzi dla obcokrajowców? 01:03:40 Wybory w UK: Partia Pracy wygrywa po 14 latach 01:09:40 Ogłoszenia #IPPTVNaŻywo #polityka #Polska #Mraz #OkoPress ----------------------------------------------------
[AUTOPROMOCJA] Pełnej wersji podcastu posłuchasz w aplikacji Onet Audio. Całość TYLKO w aplikacji Onet Audio. Subskrybuj pakiet Onet Premium i słuchaj bez limitu. Z jednej strony zamach na premiera kraju jest czymś bezprecedensowym, ale wpisuje się to w pewien ciąg wydarzeń, który następuje po zabójstwie Jana Kuciaka w 2018 r. - powiedział w "Raporcie międzynarodowym" dr Krzysztof Dębiec z Ośrodka Studiów Wschodnich o zamachu na premiera Słowacji Roberta Fico. - Klimat debaty politycznej jest naprawdę bardzo brutalny i wulgarny. Na jednym ze spotkań przed wyborami parlamentarnymi wiceszef partii Roberta Fico wzywał tłum do skandowania wulgarnych słów prezydent Czaputovą - mówił analityk OSW. - Pani prezydent dostawała listy z pogróżkami. Od jednego sfrustrowanego emeryta otrzymała nabój. Policja doszła do tego, kto nim był. Okazało się, że nielegalnie posiadał broń - powiedział dr Dębiec. - Moim zdaniem Fico jest jednym z tych, którym należy przypisać bardzo dużą odpowiedzialność, dlaczego polityka słowacka jest tak brutalna i tak wulgarna - dodał. - Musimy sobie zdać sprawę, że Słowacja w przeciwieństwie do Węgier Viktora Orbana nie ma żadnych ambicji odgrywania roli jakiegokolwiek "hamulcowego", gracza regionalnego. Ona jest zajęta sobą i to jest jej priorytet - powiedział dr Krzysztof Dębiec. - Ficy bardzo nie jest na rękę wstrzymywanie wypłat z KPO, bo te fundusze europejskie są dla Słowacji potrzebne - dodał ekspert OSW. - Słowacja idzie w kierunku "orbanizacji". Jest dążenie do zabetonowania rynku medialnego, zarówno jeżeli chodzi o media publiczne, jak i prywatne - mówił ekspert OSW. - Po drugiej stronie jest bardzo podzielony obóz liberalno-centroprawicowy. To jest przekleństwem przeciwników Ficy, bo jeśli popatrzymy na dwa ostatnie okresy, kiedy centroprawica rządziła Słowacją, to za każdym razem dochodziło tutaj do przedterminowych wyborów. Ten obóz był bardziej rozsadzany od środka niż przez Ficę. Oczywiście Fico robił swoje, podkreślał spory w obozie rządowym, ale oni absolutnie wystarczali sami sobie, żeby swoją wiarygodność niszczyć - dodał. A jak wygląda sytuacja w Czechach? - Mamy Andreja Babisza i rządzącą centroprawicę, która w kontekście czeskiego pragmatyzmu jest dość nietypowo silnie ideologiczna. Centroprawica bardzo mocno akcentuje kwestie związane z moralnością w polityce międzynarodowej. To nie jest przypadek, że premier Słowacji się wahał i nie pojechał na Ukrainę, kiedy Kijów był oblężony, a premier Czech pojechał, bo uważał, że tak było trzeba. To nie jest przypadek, że pod przywództwem Czech jest inicjatywa amunicyjna, która stara się zidentyfikować źródła dostaw amunicji artyleryjskiej na rzecz walczącej Ukrainy - powiedział dr Dębiec. - Rząd Czech zrobił ogromnie dużo, żeby się uniezależnić od dostaw od rosyjskich surowców, ale zaniedbał swoje społeczeństwo, które w bezprecedensowy sposób zbiedniało - dodał.
Na Przemka trafiłem, jako subskrybent jego newslettera 52Notatki. Okazało się, że nadajemy na bardzo podobnych falach, więc skończyło się długą rozmową o roli technologii w naszym życiu, pisaniu, edukacji, finansach i wolności. #BoCzemuNie ? POBIERZ ODCINEK Linki: Partnerzy technologiczni: > iMAD: Apple Authorised Reseller i Authorised Service Provider Bądźmy w kontakcie: Twitter | Facebook | […] Artykuł #330 – 52Notatki, czyli Przemysław Gerschmann pochodzi z serwisu Podcast „Bo czemu nie?”.
Urzeczywistnij swoje JA! Podcast Marty Iwanowskiej - Polkowskiej
Gdy wspomniałam na Instagramie, że chcę nagrać podcast o macierzyństwie, podcast z okazji Dnia Mamy - zawrzało. Okazało się, że to odcinek którego bardzo potrzebujecie. Długo się nie zastanawiałam i od razu zaprosiłam do wydania specjalnego mamę i psycholożkę Joannę Szulc. Asia prowadzi konsultacje dla rodziców i jest autorką książki “Kochaj i pozwól na bunt - jak towarzyszyć nastolatkom w dorastaniu?”i bardzo tą książkę polecam!O czym rozmawiamy? O towarzyszeniu innym mamom. O byciu obok nich. O narodzinach lęku. O narodzinach miłości.… I o wszystkich innych emocjach, które towarzyszą macierzyństwu.O mówieniu “jest mi trudno” i proszeniu o pomoc.O blaskach macierzyństwa. Zachęcamy do słuchania
Znacie mnie i wiecie, że nie jestem najmocniejszy w Internetach. A jednak odniosłem tam sukces, razem ze skowronem i tomkowiczem jako radiowcy bez cenzury. Właśnie niedawno stuknęło mi 50 tysięcy subprzekrętów, śrubparętów, w sensie tych no subskrybentów. To ci, którzy podsybskrubowali nasz kanał na jujubie. 50 tysi subów czyni mnie już pełnoprawnym jujuberem. Ja nawet nie wiedziałem, że jestem jujuberem, uważałem się za w miarę normalnego człowieka. Okazało się też, że jestem na fejsie, inście, a nawet na tok tiku.
Jimmy Savile był ikoną brytyjskiej telewizji. Gdy odszedł, przykra prawda na jego temat wyszła na jaw... Instagram: https://instagram.com/konradshymansky/ Autor podcastu: Konrad Szymański Drugi lektor: Tadeusz Falana Opracowanie: Filip Brzeziński Źródła: https://ntpd.eu/Dgmqz kontakt/współpraca: codypresents@gmail.com
Pełną wersję video możesz obejrzeć tu: https://wiadomosci.onet.pl/stan-wyjatkowy-podcast-onetu Pełnej wersji podcastu posłuchasz w aplikacji Onet Audio. Możesz pobrać ją tutaj: https://onetaudio.app.link/StanWyjatkowy Dopadli prezesa. Tuż przed wyborami ruszył serial przesłuchań Jarosława Kaczyńskiego przed komisjami śledczymi. Twórcy słuchowiska politycznego „Stan Wyjątkowy” Andrzej Stankiewicz i Dominika Długosz spodziewali się, że pierwsi docisną prezesa Dariusz Joński (komisja do spraw wyborów kopertowych) lub Michał Szczerba (komisja do spraw afery wizowej). Ewentualnie obaj — jak to oni — w duecie, synchronicznie i symultanicznie. Okazało się, że nie — prezesa na dywanik wezwała Magdalena Sroka, kiedyś w Zjednoczonej Prawicy, a dziś w Trzeciej Drodze. Żeby było zabawniej, wyraźną większość jej komisji to pisowcy — obecni, wierni prezesowi, lub byli, którzy stali się antypisowcami. W tym sensie przesłuchanie Kaczyńskiego stało się elementem otwartej psychoterapii. Kaczyński wspomagany przez komando czterech obecnych posłów klubu PiS był bliski wysadzenia przesłuchania w powietrze, bo odmówił złożenia przysięgi, w której musiałby się zobowiązać do ujawnienia wszystkiego, co wie o inwigilacji Pegasusem. Zastosował dość przewidywalny dla twórców „Stanu Wyjątkowego” trik — zażądał zwolnienia z tajemnic państwowych, które poznał jako wicepremier od bezpieczeństwa w rządach PiS. Takie zwolnienie mógłby mu wystawić tylko obecny premier Donald Tusk — a szefowa komisji Magdalena Sroka nie była na to gotowa. Złożył więc Kaczyński przed komisją śledczą ślubowanie, które nie ma żadnego znaczenia. Bo w ślubowaniu chodzi o to, by zobowiązać się do mówienia prawdy pod rygorem kary za składanie fałszywych zeznań. A Kaczyński złożył ślubowanie, bez zobowiązania się do mówienia wszystkiego, co wie. Trudno to więc uznać za zobowiązanie do mówienia prawdy. A jednocześnie po takiej przysiędze nic Kaczyńskiemu nie grozi, nawet jeśli łgał przed komisją. Ech, posłowie tropiciele. Podczas zeznań prezes był zainteresowany głównie tym, by tytułować posłów z komisji „członkami”. Nie sądziliśmy, że prezesa tak kręcą dwuznaczności — ale jego rozanielona twarz przy każdym wymierzanym „członku” mówi sama za siebie. Kręcą go też naleśniki — wielokrotnie nawiązywał do dawnego biznesu gastronomicznego najbardziej antypisowskiego członka komisji Witolda Zembaczyńskiego (KO). W jego przypadku mógł łączyć te dwie rzeczy — „członka” i „naleśniki”. Podwójna radość. Ale było nie tylko frywolnie i kulinarnie. Kaczyński dostał kilka efektownych ciosów, które pokazują, że wiedział, co robi, składając przysięgę bez przysięgi. Był też prezes wyraźnie zdziwiony ujawnionymi właśnie przez Onet najnowszymi „taśmami Obajtka”. Okazuje się, że za rządów PiS, które podnosiło Polskę z kolan i dumnie prowadziło w XXI wiek, ktoś zainstalował w gabinecie prezesa Orlenu dość prymitywne pluskwy. I to w sytuacji, gdy Daniel Obajtek na polecenie Kaczyńskiego przejmował Lotos, PGNiG, Energę, jak sprzedawał część Rafinerii Gdańskiej szejkom z Arabii Saudyjskiej, a stacje benzynowe — orbanowsko-putinowskiemu koncernowi MOL. Zastanawiamy się, kto dzięki dostępowi do pluskwy zarobił miliony na giełdzie. I dlaczego służby ochrony Orlenu — zdominowane przez ludzi z ochrony osobistej Kaczyńskiego — nie wykryły tak prymitywnego podsłuchu. Aż nas nosi, żeby w stylu prezesa polecieć spiskiem.
Młody, obiecujący aktor Ryan Grantham zaskoczył cały świat, gdy w 2020 roku popełnił zbrodnię i planował wstrząsnąć krajem. Instagram: https://instagram.com/konradshymansky/ Autor podcastu: Konrad Szymański Drugi lektor: Tadeusz Falana Opracowanie: Rafał Gałązka Źródła: https://ntpd.eu/pP3zX kontakt/współpraca: codypresents@gmail.com
17 stycznia 2001 roku o 19:20 32-letni Alexander Algeri wpadł do klubu fitness, którego był współwłaścicielem i obecni tam świadkowie od razu zauważyli, że coś jest nie tak. Okazało się, że mężczyzna został postrzelony i broczy krwią. Mężczyznę zabrano do szpitala, ale niestety jego życia nie udało się uratować, a prawda na temat tej zbrodni miała okazać się znacznie bardziej skomplikowana niż mogło się wydawać...
Na krótko przed Bożym Narodzeniem 2004 roku w niewielkiej miejscowości w stanie Missouri doszło do wstrząsającego zdarzenia. Bobbie Jo Stinnett odebrano życie w jej własnym domu. Kobieta była w ósmym miesiącu ciąży. Sprawca wyciął z jej macicy płód i zabrał ze sobą. Śledczy przejrzeli komputer należący do ofiary. Okazało się, że w ostatnim czasie zawarła nowe znajomości w sieci. Czy któraś z nich okazała się dla niej śmiertelna?