POPULARITY
Trzy maryjne sceny Ewangelii pomogą nam zrozumieć jak modliła się Maryja i naśladować ją w jej stylu modlitwy. Pieśń Magnificat mówi o jej modlitwie uwielbienia, scena odnalezienia w świątyni o zanoszeniu własnych trudności Bogu, a scena pod krzyżem to scena pokazująca sekret dlaczego wszyscy mieścimy się w sercu Maryi. (ks. Stanisław Urmański)
Na początku audycji Sławomir Sokołowski, wiceprezes Fundacji „Universitas Varsoviensis”, komentuje tragiczne zdarzenie morderstwa na kampusie Uniwersytetu Warszawskiego. Następnie wraz z Darkiem Malejonkiem, muzykiem znanym m.in. z zespołu Maleo Reggae Rockers, zaprasza na Festiwal Piosenki Dziecięcej im. Króla Maciusia I. Goście wspominają postać Janusza Korczaka i podkreślają, jak wielką rolę odegrał on w misji upodmiotowania dzieci. Piotr Mistachowicz, dyrektor Wydawnictwa Esprit przedstawia słuchaczom s. Bożenę Marię Hanusiak, pustelnicę i zachęca do przeczytania jej książki, zatytułowanej Maryja Matka Nadziei. Rozważania czcicieli Maryi na miesiąc maj. Konrad Mędrzecki i Małgorzata Kleszcz łączą się też z przebywającą w Watykanie Hanną Tracz. Korespondentka Radia Wnet komentuje nastroje w Rzymie podczas konklawe i wprowadza materiał przygotowany przez Radio Watykańskie: Historia papieskich imion. W drugiej godzinie audycji, redaktorzy poruszają ważne wątki polityczne i społeczne. Łączą się z Arturem Żakiem, który komentuje decyzję ukraińskiego parlamentu o ratyfikacji umowy w sprawie zasobów mineralnych. Następnie prezentują rozmowę z lekarzem psychiatrą Adamem Zabrzygrajem. Nasz gość jest jednym z autorów listu opublikowanego w Kwartalniku Psychiatra, wchodzącego w polemikę ze stanowiskiem Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego oraz Konsultanta krajowego w dziedzinie psychiatrii. Owo stanowisko dotyczy wskazań do legalnego przerwania ciąży z przyczyn psychiatrycznych. Zdaniem naszego gościa, dokument ten nie odnosi się do danych naukowych i powołuje się przede wszystkim na dość wybiórczo potraktowany stan prawny.
Korespondent Radia Wnet w Libanie mówi o swoich wrażeniach z dnia wyboru nowego papieża i wspomina Jana Pawła II. Podkreśla, że wezwanie Ojca Świętego do Maryi wskazuje, że nie jest on modernistą.
(J 19, 25-27)Obok krzyża Jezusowego stały: Matka Jego i siostra Matki Jego, Maria, żona Kleofasa, i Maria Magdalena.Kiedy więc Jezus ujrzał Matkę i stojącego obok Niej ucznia, którego miłował, rzekł do Matki: «Niewiasto, oto syn Twój». Następnie rzekł do ucznia: «Oto Matka twoja».I od tej godziny uczeń wziął Ją do siebie.
Majówki drażnią Boga! – mówi wprost były ksiądz i stwierdza, że... przepraszał Boga za udział w majówkach! Czy kult Maryi naprawdę przybliża do Boga, czy raczej spycha Jezusa na dalszy plan? Majówki – głęboka modlitwa czy duchowa pułapka? Czy chodzisz na nie z przekonania, z tradycji... a może już dawno przestałeś, bo coś w sercu nie gra? #IPPTV #KtórędyDoNieba #majówki #kultmaryjny ----------------------------------------------------
Majówki drażnią Boga! – mówi wprost były ksiądz i stwierdza, że... przepraszał Boga za udział w majówkach! Czy kult Maryi naprawdę przybliża do Boga, czy raczej spycha Jezusa na dalszy plan? Majówki – głęboka modlitwa czy duchowa pułapka? Czy chodzisz na nie z przekonania, z tradycji... a może już dawno przestałeś, bo coś w sercu nie gra? #IPPTV #KtórędyDoNieba #majówki #kultmaryjny ----------------------------------------------------
Autor rozważań: Mateusz Sajkowski Czyta: Mateusz Michalik Mt 1,16.18-21.24a Z narodzeniem Jezusa Chrystusa było tak. Po zaślubinach Matki Jego, Maryi, z Józefem, wpierw nim zamieszkali razem, znalazła się brzemienną za sprawą Ducha Świętego. Mąż Jej, Józef, który był człowiekiem sprawiedliwym i nie chciał narazić Jej na zniesławienie, zamierzał oddalić Ją potajemnie. Gdy powziął tę myśl, oto anioł Pański ukazał mu się we śnie i rzekł: Józefie, synu Dawida, nie bój się wziąć do siebie Maryi, twej Małżonki; albowiem z Ducha Świętego jest to, co się w Niej poczęło. Porodzi Syna, któremu nadasz imię Jezus, On bowiem zbawi swój lud od jego grzechów. Zbudziwszy się ze snu, Józef uczynił tak, jak mu polecił anioł Pański. Jesteśmy również na YouTubie: https://www.youtube.com/@rozwazania
W dzisiejszym odcinku "Na Werandzie Podcast" moim gościem jest Piotr Jeleń – mąż, ojciec, twórca kultowego kanału
Jeden z tytułów Maryi to Matka Pięknej Miłości. Maryja przypomina nam, że u źródeł każdej miłości - w tym miłości erotycznej, która w pełni urzeczywistnia się w małżeństwie - jest Bóg, który sam jest miłością. (ks. Michał Kwitliński)
Młody chłopak, który pożyczył długopis, nieświadomie rozpoczął relację, która odmieniła jego życie. Te małe akty mogą być początkiem wielkich zmian, jeśli tylko jesteśmy otwarci na ich potencjał. Przykłady z życia trenera Vincenta Lombardiego i jego podejścia do dyscypliny oraz wartości duchowych pokazują, że zasady i wiara mogą iść w parze. Jego podejście, balansujące między dyscypliną a empatią, uczy nas, że warto inwestować w to, co naprawdę ważne, nawet jeśli wymaga to pewnych poświęceń. Niezwykle poruszająca jest także opowieść o księdzu Ireneuszu Świątku, który podczas trudnych chwil odkrył, że pomoc i wsparcie dla innych mogą przynieść nieoczekiwane owoce. Jego zaangażowanie w pomoc osobie uzależnionej od alkoholu przekształciło się w głęboką relację z grupą Anonimowych Alkoholików, co miało wpływ nie tylko na życie Piotra, ale także na życie wielu innych ludzi. Historia ta pokazuje, że czasem nasze działania, nawet jeśli wydają się niewielkie, mogą mieć znaczący wpływ na życie innych.
Autor rozważań: kl. Łukasz Hudecki Czyta: kl. Mateusz Michalik Mk 6, 1-6 Jezus przyszedł do swego rodzinnego miasta. A towarzyszyli Mu Jego uczniowie. Gdy zaś nadszedł szabat, zaczął nauczać w synagodze; a wielu, przysłuchując się, pytało ze zdziwieniem: «Skąd to u Niego? I co to za mądrość, która Mu jest dana? I takie cuda dzieją się przez Jego ręce! Czy nie jest to cieśla, syn Maryi, a brat Jakuba, Józefa, Judy i Szymona? Czyż nie żyją tu u nas także Jego siostry?» I powątpiewali o Nim. A Jezus mówił im: «Tylko w swojej ojczyźnie, wśród swoich krewnych i w swoim domu może być prorok tak lekceważony». I nie mógł tam zdziałać żadnego cudu, jedynie na kilku chorych położył ręce i uzdrowił ich. Dziwił się też ich niedowiarstwu. Potem obchodził okoliczne wsie i nauczał. Jesteśmy również na YouTubie: https://www.youtube.com/@rozwazania
Święto Ofiarowania Pańskiego przypomina, że wiek nie jest przeszkodą w realizacji życiowych celów. Symeon i Anna byli osobami w podeszłym wieku, które, mimo zaawansowanego wieku, znalazły sens i spełnienie w swojej wierze. Podobną inspirację można odnaleźć w życiorysie Anny Marii Robertson Moses, znanej jako "Grandma Moses". Rozpoczęła swoją karierę artystyczną w wieku 78 lat, po tym jak choroba uniemożliwiła jej kontynuowanie wcześniejszych pasji. Jej historia pokazuje, że niezależnie od wieku, można odkryć w sobie nowe talenty i osiągnąć sukces. Tu informacje jak przekazać 1,5% podatku
Ciekawostką jest to, że w Starym Testamencie znajduje się ponad 300 proroctw odnoszących się do Mesjasza. Co ciekawe, spełnienie nawet ośmiu z nich w życiu jednej osoby jest matematycznie niemal niemożliwe. Amerykański matematyk i astronom, profesor Peter Stoner, wykazał, że prawdopodobieństwo spełnienia się tylko ośmiu proroctw wynosi 1 do 10 do potęgi 17, co można porównać do szans na znalezienie jednej oznaczonej monety w stosie monet pokrywających powierzchnię Teksasu grubą na metr. Takie porównania pokazują, jak niezwykłe jest to, że w życiu Jezusa spełniło się tak wiele z tych zapowiedzi. Poznasz poruszającą scenę z pola bitwy, gdzie żołnierz ryzykuje wszystko, by uratować przyjaciela, oraz historię dziecka, które odnalazło nadzieję dzięki prostemu, ale heroicznemu gestowi kolegi z klasy. Obie historie łączy jedno: siła przyjaźni, która przekracza granice egoizmu i lęku. Warto zastanowić się nad tym, jak te proroctwa wpływają na nasze życie dziś. W roku jubileuszowym, który obchodzimy, mamy okazję doświadczać łaski i wypełnienia się obietnic w naszym codziennym życiu. Niech ta historia będzie dla nas inspiracją do poszukiwania głębszego zrozumienia wiary i docenienia wartości, które przetrwały tysiąclecia.
Ewangelia dzisiejszej niedzieli ukazuje nam objawienie się Jezusa Chrystusa uczniom na weselu w Kanie Galilejskiej. Czym jest jednak wesele bez miłości i radości? Co możemy celebrować, kiedy nasze serce jest smutne i spragnione miłości? Słowa Maryi są drogowskazem dla wszystkich, którzy przechodzimy przez trudne chwile. Jej zalecenie: „Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie” (J 2,5) staje się naszą misją i programem życiowym. Tylko w ten sposób możemy „głosić Jego chwałę wśród wszystkich narodów” (Ps 96,3). Czego Ci brakuje w tym okresie twojego życia? Czy słuchasz Jezusa i robisz to, o co cię prosi?
Czy wiesz że na śląsku historia Kopciuszka - wydarzyła się naprawdę? W XIX wieku Godula, znany jako jeden z najbogatszych przemysłowców Górnego Śląska, był człowiekiem o odrażającej powierzchowności, której towarzyszyły blizny na twarzy. Mimo swego bogactwa, Godula żył w izolacji, a jego otoczenie unikało kontaktu wzrokowego z nim z obawy i lęku. Przełom w jego życiu nastąpił, kiedy do jego domu przybyła biedna wdowa z sześcioletnią córką Joasią. Dziewczynka, jako jedyna, odważyła się spojrzeć Goduli w oczy i obdarzyć go szczerym uśmiechem. Ten niewielki gest bezinteresownej miłości poruszył serce przemysłowca, który postanowił przepisać cały swój majątek Joasi. Aby nikt nie kwestionował jego decyzji, Godula poddał się badaniu psychiatrycznemu i notarialnie przekazał dziewczynce swoje posiadłości i bogactwa. Podsumowując, historia Joasi Gryzik to nie tylko opowieść o przemianie z biedy do bogactwa, ale także o duchowym rozwoju i wdzięczności. To przypomnienie, że nasze życie, choć nie zawsze sprawiedliwe, daje nam szansę na miłość i dobroć. Warto, abyśmy sami potrafili docenić to, co mamy, i dzielili się dobrem z innymi, tak jak uczyniła to Joanna Gryzik.
Świat jest pełen tajemnic i piękna, które często pozostają niezauważone, tak jak nieodkryty przez 200 lat walc Fryderyka Chopina. To niezwykłe odkrycie przypomina nam, że czasem to, co najcenniejsze, jest ukryte na widoku, czekając na odpowiedni moment, by zostać dostrzeżonym i docenionym. W podobny sposób, świat stworzony przez Boga jest pełen cudów, które mogą pozostać niewidoczne dla tych, którzy nie zadają sobie trudu, by je zrozumieć. Współczesny człowiek często staje w obliczu trudnych pytań o sens istnienia, źródło zła, czy cel życia. Jak pokazuje historia z niesprawnym nawilżaczem, to producent najlepiej wie, jak naprawić swoje dzieło. Podobnie, Bóg, jako Stwórca, zna najlepsze sposoby na uzdrowienie ludzkich relacji i życia. Przyjęcie Jezusa i uznanie Go za swojego Pana i Zbawiciela nie jest prostą sprawą dziedziczoną z pokolenia na pokolenie. To osobista decyzja, która musi być podjęta świadomie. Historia mężczyzny, który odkrył wiarę dzięki miłości do swojej żony, pokazuje, że czasem silne więzi międzyludzkie mogą prowadzić do odkrycia Boga. Każdy z nas musi przeżyć swoje własne "narodzenie z Boga", które nie jest automatyczne, ale wymaga świadomego wyboru. „Bóg zawsze spotka nas tam, gdzie upadliśmy.”
Współczesny świat często żeruje na naszej ciekawości i zdziwieniu. Internet pełen jest sensacyjnych tytułów i zaskakujących treści, które przyciągają naszą uwagę, lecz nie oferują głębszych wartości. Takie powierzchowne podejście może zniszczyć nasze wnętrze. Warto zatem wzorem Maryi podejść do życia refleksyjnie, analizować i wyciągać wnioski z codziennych doświadczeń, by dostrzegać Boże działanie w naszym życiu. Inny przykład pokazuje, że nawet w sytuacjach, które wydają się być beznadziejne, Bóg potrafi działać w sposób nieoczekiwany. Historia starszego mężczyzny, który dzięki rozmowie z katechetką odkrył możliwość zawarcia sakramentalnego małżeństwa, pokazuje, jak ważne jest bycie otwartym na Boże działanie i gotowość do zmiany swojego życia. W nowym roku, który się rozpoczyna, możemy starać się przyjmować wszystko z otwartym sercem i umysłem, dostrzegając Boże działanie w każdej sekundzie naszego życia. Niech ten nowy rok będzie dla nas czasem pogłębionej refleksji, duchowego wzrostu i odkrywania Bożej obecności w naszym codziennym życiu. Czasem jedno „Panie Boże, ratuj mnie!” znaczy więcej niż tysiąc planów ratunkowych.
Łk 2, 16-21Pasterze pośpiesznie udali się do Betlejem i znaleźli Maryję, Józefa oraz leżące w żłobie Niemowlę. Gdy Je ujrzeli, opowiedzieli, co im zostało objawione o tym dziecięciu. A wszyscy, którzy to słyszeli, zdumieli się tym, co im pasterze opowiedzieli.Lecz Maryja zachowywała wszystkie te sprawy i rozważała je w swoim sercu. A pasterze wrócili, wielbiąc i wysławiając Boga za wszystko, co słyszeli i widzieli, jak im to zostało przedtem powiedziane.Gdy nadszedł dzień ósmy i należało obrzezać dziecię, nadano Mu imię Jezus, którym Je nazwał Anioł, zanim się poczęło w łonie Matki.
Nagrania homilii i kazań wygłoszonych w parafii WNMP w Opolu Gosławicach
Święto Świętej Rodziny Jezusa, Maryi i Józefa / Ewangelia Łk 2, 41-52
Święto Świętej Rodziny, Jezusa, Maryi i Józefa, Łk 2,41-52
Czy ateista może napisać jasełka? Przed nami fascynująca historia Jeana-Paula Sartre'a, filozofa-egzystencjalisty, który w trudnych czasach stalagu jenieckiego w Trewirze stworzył głęboko poruszające jasełka. To dzieło, choć stworzone przez niewierzącego, poruszało ważne motywy religijne i filozoficzne. Główny bohater, Bariona, jest człowiekiem, który sprzeciwia się rzymskiemu okupantowi i pragnie, by rodziło się jak najmniej dzieci. Jednak w miarę rozwoju akcji doświadcza przemiany, która pozwala mu spojrzeć na rzeczywistość z nowej perspektywy. Sartre, tworząc jasełka, skupił się na postaci Maryi i jej doświadczeniach związanych z narodzinami Jezusa. Opisuje moment, w którym Matka Boża, patrząc na swoje nowo narodzone dziecko, przeżywa niesamowity zachwyt i zaskoczenie. To ujęcie, jak się okazuje, nie tylko wpłynęło na fikcyjną postać Bariony, ale także poruszyło żołnierzy, którzy oglądali przedstawienie. Jednym z nich był Paul Feller, seminarzysta, który po wojnie stał się jezuitą i poświęcił życie służbie innym. W dzisiejszych czasach często brakuje nam tej prawdy i wspólnotowych doświadczeń, które Sartre uchwycił w swojej sztuce. Obecnie, w dobie technologii i izolacji, coraz częściej zauważamy brak więzi międzyludzkich. Przykładem może być sytuacja z liceum w Lublinie, gdzie uczniowie mimo spędzania razem czasu, nie znają się nawzajem. To niepokojące zjawisko pokazuje, jak ważne jest pielęgnowanie relacji i otwartość na innych.
W ostatnim dniu rekolekcji „On mnie prowadzi” mówiłem o zintegrowaniu w sobie wiary i działania, którego można się uczyć od Maryi. W dzisiejszym odcinku usłyszysz o tym jak koncentrować swoją uwagę na Bogu, o nadawaniu sensu swojej codzienności oraz działaniu pomimo lęku. Link do YT w komentarzu. Dziękuję za poświęcenie swojego czasu i uwagi
Historia burmistrza Nowego Jorku Fiorello La Guardii, jest doskonałym przykładem tego, jak Boże Narodzenie inspiruje do działania pełnego empatii i miłości. La Guardia, znany ze swojej dobroci, pewnego zimowego wieczoru odwiedził nocny sąd i w nietypowy sposób wymierzył sprawiedliwość. Zdecydował się pomóc starszej kobiecie oskarżonej o kradzież chleba. Tego rodzaju gesty pokazują, jak Boże Narodzenie może stać się momentem, w którym dostrzegamy potrzeby innych i odpowiadamy na nie z miłością. Boże Narodzenie to także moment refleksji nad głębszymi aspektami życia, co doskonale uchwycił Lorenzo Lotto w swoim obrazie "Boże Narodzenie". Jego dzieło przedstawia Jezusa w wiklinowym koszu, otoczonego przez symboliczne elementy, które nawiązują do przyszłej męki i ofiary Chrystusa. Takie szczegóły, jak krzyż czy sakiewka z 30 srebrnikami, przypominają nam, że narodziny Chrystusa były początkiem drogi prowadzącej do zbawienia, co nadaje Bożemu Narodzeniu szczególne znaczenie i głębię. Na koniec warto wspomnieć, że Boże Narodzenie jest czasem przemiany, co pięknie ilustruje "Opowieść wigilijna" Charlesa Dickensa. Przemiana Ebenezera Scrooge'a, która następuje po odwiedzinach duchów, pokazuje, że każdy z nas, bez względu na przeszłość, może doświadczyć nawrócenia i nowego początku. To przesłanie Bożego Narodzenia – otwarcie się na miłość, dobro oraz gotowość do dzielenia się tym, co mamy, z innymi. Życzmy sobie, by ten czas był pełen radości, którą możemy dzielić z bliskimi, odkrywając prawdziwe znaczenie tych świąt.
Łk 2, 1-14W owym czasie wyszło rozporządzenie Cezara Augusta, żeby przeprowadzić spis ludności w całym świecie. Pierwszy ten spis odbył się wówczas, gdy wielkorządcą Syrii był Kwiryniusz. Podążali więc wszyscy, aby się dać zapisać, każdy do swego miasta.Udał się także Józef z Galilei, z miasta Nazaret, do Judei, do miasta Dawidowego zwanego Betlejem, ponieważ pochodził z domu i rodu Dawida, żeby się dać zapisać z poślubioną sobie Maryją, która była brzemienna.Kiedy tam przebywali, nadszedł dla Maryi czas rozwiązania. Powiła swego pierworodnego Syna, owinęła Go w pieluszki i położyła w żłobie, gdyż nie było dla nich miejsca w gospodzie.W tej samej okolicy przebywali w polu pasterze i trzymali straż nocną nad swoją trzodą. Wtem stanął przy nich anioł Pański i chwała Pańska zewsząd ich oświeciła, tak że bardzo się przestraszyli. I rzekł do nich anioł: «Nie bójcie się! Oto zwiastuję wam radość wielką, która będzie udziałem całego narodu: dziś bowiem w mieście Dawida narodził się wam Zbawiciel, którym jest Mesjasz, Pan. A to będzie znakiem dla was: znajdziecie Niemowlę owinięte w pieluszki i leżące w żłobie».I nagle przyłączyło się do anioła mnóstwo zastępów niebieskich, które wielbiły Boga słowami:«Chwała Bogu na wysokościach, a na ziemi pokój ludziom, w których sobie upodobał».
Po co właściwie Maryja poszła do swojej krewnej? A co my mamy do zaoferowania naszym bliskim w tym świątecznym czasie? Posłuchajcie komentarza o. Alvaro Grammatica do Ewangelii na III niedzielę Adwentu. Przetłumaczyła go i odczytała Elżbieta Wróbel. Wszystkim słuchaczom Suplementu składamy najlepsze życzenia: niech Słowo, które przyjęło ludzkie ciało, będzie Wam w tym czasie szczególnie bliskie i niech wydaje w Was obfity owoc! Napisz do nas! Wesprzyj nas! Wszystkie odcinki z podziałem na cykle tematyczne znajdziesz na www.koinoniagb.pl/podcast Obserwuj kanał Podcast Koinonii Jan Chrzciciel w WhatsAppieRead transcript
Relacje są przestrzenią, gdzie miłość Boga staje się widzialna. Spotkania, które z pozoru wydają się zwyczajne, mogą stać się miejscem działania Boga i przyczynkiem do przemiany życia. Przypominamy o sile relacji poprzez opowieści o Maryi i Elżbiecie, księdzu Jerzym Popiełuszce i jego proboszczu, a także o osobach, które w przełomowych momentach doświadczyły Bożej opatrzności przez gesty innych ludzi. Odcinek pokazuje, że: ✅ Spotkania mogą budować świętość – zarówno w relacji Maryi z Elżbietą, jak i księdza Jerzego z proboszczem, Bóg działa poprzez drugiego człowieka. ✅ Wsparcie w kryzysie zmienia losy – przykład młodej dziewczyny, która dzięki słowom katechetki odzyskała nadzieję, przypomina, jak bardzo potrzebujemy dobrych doradców. ✅ Bóg działa w drobnych gestach – historia o pielgrzymce i staruszce z kwiatami uświadamia, że nawet najmniejsze spotkanie może być wypełnione Bożą miłością.
Autor rozważań: kl. Jan Kawaler Czyta: kl. Mateusz Michalik Mt 1, 18-24 Z narodzeniem Jezusa Chrystusa było tak. Po zaślubinach Matki Jego, Maryi, z Józefem, wpierw nim zamieszkali razem, znalazła się brzemienną za sprawą Ducha Świętego. Mąż Jej, Józef, który był człowiekiem sprawiedliwym i nie chciał narazić Jej na zniesławienie, zamierzał oddalić Ją potajemnie. Gdy powziął tę myśl, oto Anioł Pański ukazał mu się we śnie i rzekł: «Józefie, synu Dawida, nie bój się wziąć do siebie Maryi, twej Małżonki; albowiem z Ducha Świętego jest to, co się w Niej poczęło. Porodzi Syna, któremu nadasz imię Jezus, On bowiem zbawi swój lud od jego grzechów». A stało się to wszystko, aby się wypełniło słowo Pańskie powiedziane przez Proroka: «Oto Dziewica pocznie i porodzi Syna, któremu nadadzą imię Emmanuel», to znaczy Bóg z nami. Zbudziwszy się ze snu, Józef uczynił tak, jak mu polecił Anioł Pański: wziął swoją Małżonkę do siebie. Jesteśmy również na YouTubie: https://www.youtube.com/@rozwazania
Prawdziwa radość nie mieszka w luksusowych pałacach, lecz w sercu otwartym na Boga. Jak znaleźć prawdziwą radość w codziennych wyzwaniach i w relacjach z innymi, nawet gdy wydają się one trudne. Podzielę się wzruszającymi historiami – o człowieku przygotowującym dom na przyjęcie Boga oraz o kobiecie, która pomimo ogromnych strat, promieniowała niewzruszoną radością.Przypomnę książkę "Oskar i pani Róża" która odzwierciedla, jak ważna jest relacja z Bogiem w obliczu trudności. Historia chłopca, który dzięki rozmowom z panią Różą zaczyna pisać listy do Boga, pokazuje, że nawiązanie dialogu z Nim może przynieść poczucie obecności i ukojenia w najtrudniejszych chwilach.Często myślimy, że szczęście można znaleźć w zewnętrznych sukcesach czy bogactwie, jednak przykłady z życia celebrytów, jak Whitney Houston czy Michael Jackson, pokazują, że prawdziwa radość nie zawsze idzie w parze z sukcesem i sławą.
Jakie danie Iga Świątek mogłaby mieć na koszulce, żeby promować polską kuchnię? Co powinien jeść prawdziwy Polak? Czy w świecie kulinariów Amaro osiągnął już wszystko? Naszym gościem jest Wojciech Modest Amaro. Dowiemy się, co to znaczy, żyć życiem Maryi i co daje mu wiara w Boga, oprócz nadziei na życie wieczne, czyli też niekończącą się ucztę (tak mówi Pismo). Jakie najbardziej zaskakujące potrawy przygotował, przez kogo został nazwany królem Polski i czy Magda Gessler dobrze gotuje, czy może lepiej robi happening? Ta rozmowa będzie Wam smakować. Zapraszamy na podcast WojewódzkiKędzierski. Podcast ma partnerów komercyjnych. #podcast #wojewódzkikędzierski #płatnawspółpraca
Jak babcia papieża Franciszka użyła ciastek, by nauczyć wnuki o pustce kłamstwa? Dlaczego różaniec stał się symbolem zwycięstwa w Bitwie Warszawskiej? Poznaj historię, która pokazuje, że nawet przebite opony mogą być narzędziem w Bożym planie, by uratować życie. Dowiedz się, dlaczego różaniec nie jest tylko symbolem, ale bronią w walce z największym złem, które może spotkać człowieka – grzechem. Odkrywamy, jak Maryja – najlepsza z matek – wyciąga rękę do każdego, kto zagubił się w mroku, pokazując drogę do nawrócenia i pokoju. Przenosimy się do miejsc takich jak Fatima, Lourdes czy Gietrzwałd, gdzie Matka Boża nieustannie przypomina: "Zaufajcie mojemu Synowi". Na koniec czeka nas wspólna modlitwa i wyjątkowy apel: wspierajmy się nawzajem, by Ewangelia docierała do serc na całym świecie.
Pan Jezus chwali swoją Matkę, za słuchanie słowa Bożego i wypełnianie go. Możemy uczyć się takiej postawy od Maryi. (ks. Wojciech Woźny)
Po wakacyjnej przerwie wracamy do Krucjat z Bartłomiejem Dźwigałą i Łukaszem Witkiewiczem oczywiście. Profesor Jerzy Miziołek o wystawie Franciszka Smuglewicza w Rzymie; Ewa Czaczkowska, autorka biografii św. Faustyny w dniu urodzin świętej.
Katolicki ksiądz modli się do Maryi – daj nam iść do nieba! Twierdzi też, że to Maryja zaradziła brakom w kanie Galilejskiej, gdy zabrakło wina. Co na to Biblia? Jaką rolę ma Maryja w naszej drodze do nieba? #IPPTV #KtórędyDoNieba #zbawienie #chrześcijaństwo #Biblia ----------------------------------------------------
Katolicki ksiądz modli się do Maryi – daj nam iść do nieba! Twierdzi też, że to Maryja zaradziła brakom w kanie Galilejskiej, gdy zabrakło wina. Co na to Biblia? Jaką rolę ma Maryja w naszej drodze do nieba? #IPPTV #KtórędyDoNieba #zbawienie #chrześcijaństwo #Biblia ----------------------------------------------------
We wspomnienie Matki Bożej Szkaplerznej rozważamy, w jaki sposób możemy bardziej powierzyć się miłosierdziu Boga, który zechciał, abyśmy go doświadczali poprzez macierzyńską opiekę Maryi. (ks. Michał Kwitliński)
Nauczanie Jezusa, włącznie z jego uzdrowieniami, budzą odrzucenie i niedowierzanie wśród mieszkańców Jego miasta rodzinnego. Skandal wiary polega na fakcie, że mądrość i potęga Boża mówi i działa przez szaleństwo i niemoc miłości, która stała się ciałem i zaślubia wszystkie nasze ograniczenia aż do ostatecznej słabości krzyża. Nowość, jaką przynosi Jezus, nowość królestwa Bożego i jego dynamika, także nam niejednokrotnie może wydawać się obca i trudna do wprowadzenia w życie. W naszym życiu wiary czym byłby dziś zdziwiony Jezus? Rodzina i krewni Jezusa woleli zachować dystans do przesłania i cudów „syna Maryi”. A my? Do czego zobowiązuje mnie Ewangelia dzisiejszej niedzieli?
Od najdawniejszych wieków Matka Boska w Polsce traktowana była ze szczególną czcią. Pierwsze wzmianki, które bronić mogą powyższej tezy znaleźć można już w staropolskich kazaniach. Przykładem może być kazanie o Maryi Pannie Czystej Jana z Szamotuł (kazania z 1506-1518 r.). Mamy tutaj nie tylko popis retoryki scholastycznej, ale również niezwykle charakterystyczne dla polskiej duchowości ujmowanie Maryi jako pośredniczki Boga i Matki rodzaju ludzkiego, której cześć oddawana jest zgodnie z ówczesnym kodeksem rycerskim. Maryja opisana jest przez Jana z Szamotuł bardzo dokładnie, jako pełna cnót, piękna niewiasta, której aparycja wzbudza w mistykach uczucie radości, wesołości i cudowności. Link do tekstu: nlad.pl/krolowa-swiata-krolowa-polski-czyli-jak-kult-maryjny-pomagal-nam-wykuwac-tozsamosc/
Słowa Jasnogórskich Ślubów Narodu napisał bł. kard. Stefan Wyszyński: "Przyrzekamy usilnie pracować nad tym, aby w Ojczyźnie naszej wszystkie dzieci Narodu żyły w miłości i sprawiedliwości, w zgodzie i pokoju, aby wśród nas nie było nienawiści, przemocy i wyzysku"
Uroczystość św. Józefa, Oblubieńca Maryi, Mt 1,16.18-21.24a
Święto świętej Rodziny, Jezusa, Maryi i Józefa, Łk 2,22-40
O obietnicy, o niecierpliwości i o logice ziarenka usłyszycie dzisiaj w ewangelicznym komentarzu o. Alvaro Grammatica, przetłumaczonym i odczytanym przez Elżbietę Wróbel. Przy okazji, w ten wigilijny dzień, przyjmijcie najlepsze życzenia świąteczne: niech słuchanie słowa Bożego rodzi w Was coraz większe zaufanie do Tego, który je wypowiedział i niech to Słowo staje się ciałem w Waszym życiu! Wesołych Świąt! Napisz do nas! Wesprzyj nas! Wszystkie odcinki z podziałem na cykle tematyczne znajdziesz na www.koinoniagb.pl/podcast
– Żadna z Ewangelii nie jest biografią Jezusa – mówi w Radiu Naukowym prof. Robert Wiśniewski, specjalista historii chrześcijaństwa późnej starożytności z Wydziału Historii Uniwersytetu Warszawskiego. – Ewangelie są o misji, działalności Jezusa – dodaje. W tym sensie nie należy ich traktować jako kronik. Autorom teksów przyświecało przekazanie pewnych treści teologicznych.Dotyczy to zarówno autorów Ewangelii kanonicznych, jak i tych, które do kanonu nie weszły. Sama idea stworzenia zamkniętego korpusu teksów kształtuje się w II w. – W ogniu sporów wewnątrzchrześcijańskich – podkreśla prof. Wiśniewski. Formą prowadzenia tych sporów było tworzenie właśnie tekstów apokryficznych. W sposób narracyjny przedstawiano w nich swoje racje teologiczne. Chociaż niektóre powstały też znacznie później, w średniowieczu, a nawet w językach słowiańskich.Część apokryfów jest szczególnie bogata w wątki, w które ubogie są teksty Łukasza i Mateusza, a u Marka i Jana nie pojawiają się wcale: narodzenie i dzieciństwo Chrystusa. Bodaj najbardziej oryginalna jest Ewangelia Dzieciństwa Tomasza, w którym poznajemy zupełnie innego Jezusa. Jako kilkulatek popisuje się nadprzyrodzoną mocą, chodzi po promieniu światła, a kolegów, którzy byli dla niego nieuprzejmi, zamienia w świnie. Chociaż niektórzy kończyli gorzej. – Nie jest jasne, dlaczego tekst powstał w takiej formie. Niewykluczone, że napisano go dla dzieci – mówi historyk.Z kolei protoewangelia Jakuba przybliża nam okoliczności życia Maryi i poczęcia Jezusa, zawiera też piękny opis narodzin Jezusa w grocie: świat zamiera w momencie, gdy Jezus przychodzi na świat. Ewangelia Pseudo-Mateusza szczegółowiej rozwija wątek ucieczki Jezusa z rodziną do Egiptu, podaje też opis sceny, w której maleńki Jezus rozkazuje drzewu palmowemu, by się pochyliło i podzieliło z Maryją daktylami. W Koranie również pojawia się ta historia, w wersji uczynienia cudu przez Jezusa jeszcze z brzucha matki.Ale nie dajmy się teoriom spiskowym. – To nie jest tak, że w tekstach apokryficznych kryją się elementy autentycznej historii Jezusa – zaznacza prof. Wiśniewski.Opisywanie niezwykłych uzdolnień w dzieciństwie są popularne w starożytnych opowieściach o różnych ważnych postaciach: władcach, dowódcach. Pojawia się w historiach o Aleksandrze Macedońskim czy Okawianie Auguście. Motyw wykracza poza krąg śródziemnomorski. – Budda miał zacząć mówić zaraz po narodzinach i wszystkim wyjaśnić, kim jest – przypomina prof. Wiśniewski.Z odcinka dowiecie się, jak interpretować intencje starożytnych autorów, czy Ewangelię św. Marka, św. Łukasza, św. Mateusza i św. Jana naprawdę napisali ludzie o tych imionach, o tym, jak Kościół traktował apokryfy (krytykowano, ale i czytano!), a także jak w tej przedziwnej sytuacji, w jakiej miał zostać postawiony, radził sobie św. Józef.
Rzuty monetą jako binarna komunikacja z Bogiem oraz nowy kult ciotki boskiej Maryi.
Korzystajmy z pośrednictwa Maryi - Ks. Piotr Pawlukiewicz
Ewangelia (Mt 1, 18-24) Jezus urodzi się z Maryi zaślubionej Józefowi, potomkowi Dawida Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza Z narodzeniem Jezusa Chrystusa było tak. Po zaślubinach Matki Jego, Maryi, z Józefem, wpierw nim zamieszkali razem, znalazła się brzemienną za sprawą Ducha Świętego. Mąż Jej, Józef, który był człowiekiem sprawiedliwym i nie chciał narazić Jej na […]
Hear me when I tell you, emotional freedom from alcohol IS possible for you. Today I share how I started waking up to my potential, when I put myself in a new room. On my way to the Goddess Yoga Arts Retreat, with a bottle of tequila in my bag...Focusing on becoming the solution vs. fixing the problem is the real shift in perspective. It can only happen when you "put yourself in the room."When you show up to build evidence against the thought: that a life without alcohol will be a life of deprivation.Giving yourself a chance to AWAKEN parts of you that you haven't yet met, only happens when you trigger it through a new circumstance. New circumstances create the opportunity for new emotions, new thinking and ultimately new ways of being.And challenge our conditioned belifes. Not all "triggers" are bad.Coaching, sister circles, intentional family adventures, yoga, moon rituals, prayer, are all how I create what I call, "spiritual triggers".Our brains don't go that way unless prompted, naturally. They stick to the negative bias. To the achievement. To the problem of "not enough".So we have to intentionally place ourselves in new situations to invoke new ways of being, until they become the new norm.I wanted to share about my journey of putting myself in the room to trigger the most sacred parts of me that were hiding behind alcohol in plain sight.You don't need to do anything special to deserve everything you want. You can just decide, I'm worth it. Love, MaryI am going ALL IN on a 30 day INSTAGRAM and Podcast Challenge for you, for all women everywhere who were handed the inefficient tool of alcohol and told they were fine, then it turned into a crutch. As women continue to run this MF, the systems that got us here, won't take us forward. Follow me on IG and Tune into the podcast for the next 30 days and watch me go all in. Watch me overcommit and over deliver. To schedule your complimentary call HERE. This hour is just for you. As always, I am so grateful for your reviews on apple podcast. Together we can change the world!Register For The Free Training NOW: Click HEREWhat Is The 5 Shifts Process?The 5 shifts is a system of how we learn through Awareness, Education & Growth using mindset and mindfulness principals.Reduce your desire & attachment for alcohol by unlearning alcohol, NOT by replace it with something new.
People don’t have a choice about whether or not to fight these things. You have to keep learning all you can, you have to keep finding the allies you can. And to despair is to abandon all the people who need us most.You’re listening to Burnt Toast. This is the podcast about diet culture, fatphobia, parenting, and health. I’m Virginia Sole-Smith, and I also write the Burnt Toast newsletter. Today is a very special episode because I am interviewing one of my very favorite people in the world: My stepmother, Mary Summers. Mary is a Senior Fellow in the Fox Leadership Program and a lecturer in political science at the University of Pennsylvania. She’s also a former physician assistant, political speechwriter, and a lifelong activist. And 52 years ago, she and three other activists made a 28 minute black and white film about what it was like to live in a country where abortions were illegal. (Watch it and get involved!) This was in 1970. The Roe v Wade Supreme Court decision legalizing abortion throughout the country was three years in the future. And of the approximately 800,000 abortions performed in 1970, only 1% were obtained legally. 300,000 resulted in complications and 8000 resulted in death. We are now living in post-Roe America. There is much about this fight that has changed in the past 52 years, but also much that stays the same. So, I asked Mary to come chat with me about her work on the film as well as what we can learn from the people who fought for legal abortion before as we begin to do it again. PS. Mary was delighted to donate her $100 podcast honorarium to the National Network of Abortion Funds. Thank you to the Burnt Toast paid subscribers who made that possible! And big news: The Burnt Toast Giving Circle has exceeded our goal! We’ve raised $20,111 and counting for Arizona state legislature races. You can join us here, and read more about why that helps in the fight to legalize abortion here. Episode 53 TranscriptVirginiaLet’s start by telling listeners a little bit about you and about your work.MaryI am a senior fellow with the Robert Fox Leadership Program at the University of Pennsylvania. I’ve been, for the last 20 years, a lecturer in political science, teaching service learning courses on the politics of food and agriculture and on schools as sites where inequalities and economic status and and health, health especially, can either be addressed or reproduced. My students, as well as being in class with me, are working in schools and after-school programs and food stamp snap enrollment campaigns and programs like that, so that they’re learning about institutions on the ground as well as in the classroom.VirginiaAnd that just one of many things you have done in your life. Do you want to also just go back a little further and tell us what you did, especially around the time you made the film?MaryI got involved in making the film right as I was graduating from college in 1970 I was at Radcliffe. And I had gotten interested in film, and interested in the women’s movement. That period at Harvard was the height of the anti-war movement. We basically were on strike most spring semesters that I was there. Especially the Harvard strike of 1969 was really important to me, seeing the entire university mobilized around stopping ROTC on campus. People who had been meeting in tiny rooms trying to organize, by the end of that strike, were meeting in the football stadium. Faculty and students were working together, voting on the demands of the strike and passing them overwhelmingly and the administration basically conceding everything we were fighting for. That gave me a real sense that we could change the world. In the years both prior to and after graduation, I was also getting more interested in the women’s movement as one more important way of thinking about relationships within the anti-war movement, within the student movement, and in society as a whole. Men were clearly very dominant. And women were starting to be very interested in talking to each other, about everything from clitoral orgasms to shared housekeeping in ways that were exciting and interesting. And then, a person I was taking some classes from told me about a group of women who were making a film about abortion. So I contacted them. They originally started out of the same group of women who eventually would become the founders of Our Bodies Ourselves. It was a big Bread and Roses office that was generating all this activity around women’s health and consciousness raising groups and just lots of excitement about thinking about the inequalities of gender roles, and how could we address that. So I wrote a little grant to a program called Education for Action that that gave me funding to join this group of four women who were making this film on abortion. It had originally been inspired, I think, by Jane Pincus, the person who made it possible to make a film because her husband was a documentary filmmaker then at MIT and we were able to use the MIT film lab equipment, and both cameras and editing. She had been listening to what was then the equivalent of NPR, about efforts to get the Massachusetts legislature to legalize abortion, and just couldn’t believe that the only voices you could hear debating it were men’s voices. So she thought, well, if we could make a film that would raise up women’s stories and voices that would make a big difference in these debates. And that made a lot of sense to me. VirginiaCan you talk a little more about why the conversation on abortion in particular was being only had by men? MaryLiterally, the Massachusetts legislature was all men. I mean, if there were any women in it, they, their voices were not on the radio. And really, that was a time when electoral politics was overwhelmingly dominated by white men.VirginiaLet’s also be clear, this was three years before Roe, so abortion was illegal, which was why you were doing the film. How did you think about the potential risks you were facing by doing this work? MaryThis was a period in which it looked as if the way we would win abortion rights was state by state, with the legislatures passing it. Hawaii had legalized abortion before we started, but that, it’s so far away.VirginiaRight, not very helpful.MaryPeople were not going to Hawaii for abortions. Then the big question was that a lot of states were starting to legalize abortion, but you had to get permission from a doctor, meet with a psychiatrist. Abortion on demand sounded like a very, very radical idea to a lot of people. So, we were very interested in making a film that would say that should be the norm, that women should get to decide if they needed an abortion. Obviously, you can understand why people who are fighting just within state legislatures were feeling like, we aren’t going to be able to get any legalization at all, unless we allow for all these permissions and doctor involvement, “it has to be between a woman and her doctor” kind of talk.VirginiaThey were taking a kind of incremental approach.MaryRight. So it seemed really important to have more pressure and organizing outside the legislatures and the courts that would help push the idea that this should be women’s decisions. Now on the question of risk—there was certainly a lot of stigma. But there was also tremendous pent up trauma that women did want a chance to talk about. I mean, that was what was so exciting about the women’s movement at that time, was all these women who had experienced a whole range of different types of very real oppression, either in their own homes or in—I mean, I went to my college infirmary and asked for birth control and they wouldn’t give it to me. The range of humiliating experiences women had been through, much less the women who had been through illegal abortions, which for many were so terrifying and so scary. There was this lovely doctor in the hills of Pennsylvania that apparently gave many women very good abortion experiences, but there were a lot of people who did not have that. So, for some of them, just being able to tell their stories was huge, even if they didn’t want their name associated with it. We started receiving tapes of women wanting to tell their stories and several of the filmmakers had stories that they taped. So I think more we were really excited and energized about doing this work. I mean, there was a lot of debate about whether we wanted our names on the movie. So in that sense, there was worry about stigma, I would say.VirginiaIt’s so moving to think about all those women sending in those tapes. Like pre-internet, that’s a lot of work, right? You’ve have to get a tape made, put it in the mail. It’s just, it’s amazing.MaryThat’s one of the things I remember, is trying to splice those tapes together and you know my technical skills! To create the story in the first part of the film. I do want to emphasize that all around the country there were women who were who were becoming amazingly strong and militant around the fact that they weren’t going to put up with this anymore. We knew about the Janes in Chicago—which I think a lot of your listeners are going to know about—where women had trained themselves to do abortions on kitchen tables. To me, at least, that seemed extraordinary and, and really scary. I was like, well, thank goodness, I’m just making a film. Because that was also risking very long term prison sentences. Both, you know, could you harm somebody and could you go to prison for this. Both of those things seemed much more scary than anything we were doing.VirginiaAs you mentioned, the original goal as activists was to work towards passing abortion laws, state by state, that’s where you were when Roe happened. I would love for you to talk a little bit about how that conversation shifted. Was there a feeling that like, we really still need to do the state work? Or did it feel like okay, now that conversation is over?MaryWell, a couple of things were going on. I think in terms of the bigger political picture, there was this sense of, Oh, okay. We’ve won this in the courts. That’s where we’re going to be protected. No matter what happens in the state legislature, the Supreme Court has given us this right. So, I think especially for the the people who are devoting their lives to winning abortion rights, that that just made sense. I did think grassroots organizing and changing people’s hearts and minds, and reaching out to people with women’s stories was very, very, very important. That, to me, was the way you could make more fundamental and more lasting political change. I mean, it was incredibly important to protect women’s individual rights. But to me, we needed these bigger social and political changes that weren’t going to happen through the courts. So that was the bigger political picture.The personal picture was: It took us almost a year longer to finish this film than we thought it would. We weren’t getting any funding. We had been this very small, intense group of women, trying to figure out how to make this film, how to tell these stories, how to guarantee that it would put abortion in a broader context in a way that we all felt proud of. Some of the major forces funding the push to win abortion rights were associated with organizations like Zero Population Growth, that had this big push on, we can solve poverty by making sure poor women don’t have children. We didn’t want our film to be used by people who had a class perspective that we thought was wrong. But it was really hard to figure out how to how to do that. So there were a lot of tensions among ourselves as we were figuring all that out. And we had to get out of the MIT Film Studio! So, we finished it quite abruptly. There were a couple of showings and we each tried to arrange other showings. My parents were in Rochester then and I went off to show it at the University of Rochester and RIT and a former professor had me come show it at Mount Holyoke. Meanwhile, we needed to get jobs, we needed to move on with our lives. And, and it was very clear that now that abortion was legal— our film was mainly about how incredibly frightening illegal abortions were, which was not the main message that young women should be hearing. What they needed was assurance that legal abortions are safe. And so like the Guttmacher Institute, folks, for example, were kind of horrified by our film. VirginiaPlus, the abortion pill was not an option back then. MaryThe only thing was a D&C. VirginiaAnd that does change even what a legal abortion looks like now.MaryIn fact, legal D&Cs were not the intense, scary, painful experience that the film portrays. The broader issues that we wanted to address in the film were about the huge percentage of the people that were actually dying from illegal abortions being Black and poor women. They were also the people with the higher maternal mortality rates. Our eagerness was to address issues of inequality with regard to race and class and women’s health. Clearly all that was still very relevant. Winning abortion rights didn’t mean winning abortion access.Virginia Right. You see abortion as just one piece of this much larger puzzle. And at times, this has put you at odds with other feminists who’ve taken a single issue approach to this topic. So let’s talk a little bit about why it is so important to connect abortion to other issues, especially poverty, and how that helps work towards building these broader movements.MaryI’m somewhat reluctant to be critical, because I’m old enough now and also have studied history enough to be able to see, again and again, that what happens when you have these big broad movements trying to fight for social justice is: We never win everything we’re fighting for. And there’s a tendency afterwards to blame the people fighting for not having won it all, as opposed to blaming their opponents. One reason I want people to see the film is because I think there is this impression of “Oh, those second wave feminists, all they cared about was middle class white women,” and you can see from the film how concerned we were that that the people who were dying were Black. And how concerned we were about forced sterilization. We did not succeed in raising up those issues in ways where we won but we were raising them up. I do think the important thing to remember is that Roe v. Wade is won in 73. And throughout the 70s, going into the 80s, we have an increasing reaction against these efforts to fight for greater equality and to use government to protect people’s rights. There’s a growing reaction against the civil rights movement, against the women’s movement, against the environmental movement. I mean, they’re achieving their greatest victories. But the reaction against them is growing and is fully articulated when Ronald Reagan gets elected and is saying, the problem is government. The world in which you grew up is a world in which everybody was being told governments, our bureaucracy, they don’t do anybody any good. We need to work with markets to make the world a better place. That that became the mantra, which worked very well for people who had enough money. I mean, it didn’t work, it wasn’t even great for them, but it was way better for them than for people who didn’t have enough money to participate in markets. But that was the world in which people were still trying to fight for women’s equality. So the definition of equality became narrower and narrower. It was like, we need for women to get to be part of that narrow group of elites that are dominating this economy.VirginiaIt was just about accessing the white man’s power, it wasn’t redefining it.MaryWell, and only a very few white men’s power. Wealthy white men’s power. Very well educated and professional white men’s power. So that is happening at the same time that millions and millions and millions of white men and women and people of color, who throughout the 60s and 70s, had lived in an economy of greater equality, higher wages, jobs with benefits, pensions, funded pensions, are losing all of that. So you can completely understand why if we’re going to live in a world dominated by wealthy elites, it should seem right that women and black people should be part of those elites. You can understand why those struggles became narrowly focused. But it also then lost you the broad base that you need to sustain a greater social movement for a vision of social justice that that speaks to more people.VirginiaI think it’s important for folks doing this work now to understand that second wave feminists weren’t all working under the Betty Friedan model. That there was the Johnnie Tillman model (as I discussed with Angela Garbes), and this focus on what if we were dismantling this whole system of elitism as opposed to just getting a couple people promoted?MaryWhich we thought we were doing! We won significant victories. I don’t want to lose track of that. It means a tremendous amount that we are not in the same place in this struggle that we were when I was young, much less when my mother was young. She couldn’t get a diaphragm until Massachusetts passed laws saying married couples could get birth control. So the victories we won were really significant. But the Reagan Revolution was really significant in ways that I see as resulting in the election of Donald Trump, which is why we lost abortion.VirginiaAnd right now, as we’re all reeling from everything, there’s this new, divisive conversation emerging. I think there’s value to this push on using inclusive language around abortion to acknowledge that people of all genders have abortions. And then we’re hearing from folks like Pamela Paul—you and I talked about her op-ed—saying we have to keep this as a women’s issue. I think you are such a great example of someone who has been through all the different iterations of this, who has embraced inclusive language. I’d love you to talk a little bit about how you see that piece of it. What can we learn from that conversation? What do we need to be doing? MaryI think of social and political movements as as playing several different functions, all of which are really important. And one is, they get their strength, from the fact of people recognizing their own experience, you know, “oh my gosh, I’ve been living with this, you’ve been living with this.” We can say out loud what was terrible about this, and we can name it, we could say how horrible it was that our husbands thought they don’t even have to do the dishes, much less share the cooking. Obviously, this was going to make our husbands defensive. But it was still so important for us that we do this. And I just think that’s always true. We need to recognize the needs of people to speak to their own experience, to name it, and to name it in ways that may make others uncomfortable. At the same time, I just so deeply believe that most of us want the same things. We all want clean air, we all want a planet that’s not going to burn to a crisp, we want our kids to go to schools—VirginiaAnd not get shot at.MaryWhere they’re not killed and where they’re nurtured, where they learn stuff.VirginiaOh so, raising the bar a little higher even than not getting killed. Sure. I like how you dream big, Mary. MaryWe want to live in safe neighborhoods. All of these are things that all of us want and right now, the politics of this country do not reflect that. Issues have been defined in ways where we just need to do a lot, a lot. Those of us who can stand to, those of us who aren’t too hurt by what we’ve been through—I don’t think any of us should be trying to force anybody who’s been through something horrendous that makes them not want to talk to anybody who sounds homophobic or sounds anti-trans. People need to be safe and to be in community. There’s so much work to be done, that no matter what your trauma, you can be doing something really useful to help others who suffered trauma like yours, right? But those of us who have led pretty protected, privileged lives—and many extraordinarily strong and amazing people who haven’t— I do think we need to be doing everything we can to be reaching out and to be listening and to not limiting our language. We need to be able to talk to all kinds of different people who use all kinds of different language. I do think it’s important to be able to say to our trans brothers and sisters, “There are times I want to talk about women because this is so overwhelmingly a women’s experience and this is an audience I need to reach.” But to me, it’s also very liberating to go back to being able to speak very generally about people. The issues that are affecting Black lives are the same issues of health care, and housing, and jobs, and global warming, pollution. These all have more impact on Black lives than on white lives. But to address those issues, we need movements that speak to white people, too. For a long time, in the women’s movement, we sort of weren’t speaking to men at all. And that wasn’t a way to win.VirginiaRight, that just made everything very easy to dismiss as a women’s issue. That’s why we’ve made no progress on paid leave, because it’s only women who need to take paid leave, because it’s only women who have the babies. We’re not going to get anywhere on a lot of this until it matters to men.MaryThat’s why I think it’s actually quite exciting to challenge gender roles. Let’s speak to “people.” VirginiaRight, let’s talk about how people have abortions, and people are impacted by abortion.MaryYeah. And obviously, you know, there can be grammatical issues. I’m sort of against people getting too self righteous about the grammar either way. I remember a time when amazing civil rights leaders didn’t want to start saying “African American” or “Black,” who were sticking with Negro. And they had led extraordinary struggles and then started to get dissed by militant young Black leaders. Those stories happen again and again, in our movements. I do think it’s very understandable how and why it happens. The more we say, the more voices we have speaking in as many languages as possible about how most of us want the same thing, the better. Let’s make good faith efforts to get there. Let’s not attack each other. Let’s try to listen. Let’s try to understand why people are hurt and acknowledge that. And let’s follow leadership’s that’s getting us where we want to go.VirginiaAnd as you said, those of us with privileged lives, who can do more work, we can do this work of learning new language. This is not the hardest thing anyone’s been asked to do! If this makes things safer and more comfortable for more people to participate, then we should be doing it.MaryWhat bothers me about the Pamela Paul piece is: No one is saying to her, don’t go out there and speak to women. She’s the one who’s choosing—Virginia—to feel attacked by other people’s choices. Other people’s language doesn’t actually have to impact her at all. So, here we are post-Roe. You and I spent the week together after the decision was announced and I think I cried every day. People who know you and know your work were saying to me, “Isn’t your stepmom just devastated by what’s happening right now?” But you were one of the people giving me a lot of hope. So I would love for you to share some of that. We had a whole thread discussion here, and I was hearing from lawyers who were feeling like they had to question their careers, like, how do I keep doing this work? I was hearing from health care providers, from parents, everybody is very scared right now. And I think, pretty depressed, in my generation.MaryI do understand how and why people decided to rely on the courts to protect abortion and I want us to pass laws that will allow us to do that again. I see abortion rights and access as critical to life, liberty, and the pursuit of happiness. I think we have to get the majority of Americans to see that that’s the case and pass laws that will protect all of us. I understand that when it looked like you could just get those rights protected without getting people to vote for them, why people went in that direction, even though it meant giving up on building on the hearts and minds. It seemed like a safer way to go, right?VirginiaEven though there were big trade offs to it.MaryThe truth is that 50 years ago, we probably could have won. Before there was 50 years of anti-abortion organizing. We could have won hearts and minds more easily than we’re going to do now. 50 years of anti abortion organizing, 50 years of people’s becoming increasingly embattled and increasingly embittered by losing so much. Which has given the people that call themselves right to life their power. They seem to be the ones that are standing for principle and reaching out to others and saying, “We have principles, we value life, you know, and we may lose everything else, but we’re going to stand up for life.” And those of us who want better lives for all people can’t allow them to be the ones in that position. I do think we need to reach out to all the presumably good hearted people who are embracing that. If they want to support women and having children, we need to say, “Okay, work with us to support healthcare for all, the Child Tax allowance…”VirginiaPaid leave, day care…MaryI do think that’s one front we need to move on. We need to embrace a broader truly pro-life agenda. There’s so much work to be done to promote access, that actually people have had to be working on all these years ever since Medicaid stopped paying, much less people who don’t have access to Medicaid. People have been doing amazing work at that. They now need even more support, there’s all the work to support individual women directly. And then there’s the broader, how do we change the politics of this? And then, obviously, we’ve got to continue the court battles. We need people passionately defending freedom of speech in the states where doctors and health care providers are being told, you have to tell patients lies. Either they’re being forbidden from talking to people about abortions at all, or they’re being told they have to read scripts where abortions are associated with breast cancer and suicide.VirginiaNone of which is true.MaryIt’s completely false science! It’s just a correlation of the fact that it’s the poor people and people of color who are an overwhelming number of the people who need abortions, and they’re also the people who face the worst health consequences on every issue. That correlation is being read as if it’s a scientific thing that has to be read to patients. Every law school in the country should be helping people think, how do we challenge this? And every medical and nursing student school should be thinking, how do we help? I am very interested in how this is all going to play out in terms of thinking, how can we support people legally? Because we do need all these organizations that are trying to provide abortion rights and access. We can’t have them all go under. I think a lot of them do have to follow whatever the law is, and provide whatever help they can. I think a whole lot of the rest of us do need to be like the Janes in the 70s, thinking, Well, if you have to break the law in order to help women, how are we going to do it? How are we going to do it in ways that makes the law unenforceable in the ways that civil rights people did? I mean, I think there are enormous challenges. But we have to meet them. I have to say the one other thing that really keeps me going is thinking about history. When you think about all that Black people went through after Reconstruction. People don’t have a choice about whether or not to fight these things. You have to keep learning all you can you have to keep finding the allies you can. To despair is to abandon all the people who need us most.VirginiaWell, now I’m going to cry again. Yes, you’re right. You’re right! It’s just, it’s hard. It’s scary. We have a lot of lives at stake and I think just sometimes I have to sit with that for a minute. But I appreciate you sketching out what these different fights are going to look like. I think it helps us all think about how we’re going to contribute. MaryAnd the sense of solidarity you can feel once you’re working with other people does support you. It’s very important not to do this work in ways that make you feel burned out or under attack in ways that you can’t handle. You have to find what works for you. And the community that can support you and the ways in which you can support yourself.VirginiaWe should say, too, there is a very robust reproductive justice movement. There are people who have been planning for this, who knew this was coming. Our work is to figure out how to support them. There was an initial response on social media, of people posting things about like, “you can come stay in my guest room if you need an abortion in my state!” And we may come to that, but there are also systems in place that we can be supporting. Individual acts of heroism going rogue is not going to be how we get this done. MaryAnd there are organizations organizing the guest rooms! People have been doing that all along because because for all these decades many women have been lacking access and then having to come to other states.Butter For Your Burnt ToastVirginiaWell, on the note of figuring out how to do this work without burning out, we can turn to our Butter for Burnt Toast segment where we give a recommendation. I would love to know what you were doing to take care of yourself right now?MaryWhat do I do every day, or try to do every day, it is to have breakfast on my porch, where I get the look at my garden, and read the paper. And talk to my husband, to the extent that he’s willing to have breakfast on the porch! He’s more willing on weekends, sometimes weekdays, as well. It’s a way of sharing the news, even when it’s really bad news, getting to talk about it together makes you feel more in control. And then, the way the sunlight hits the trees around my garden, that early in the morning is just so beautiful. And then I take the time to make myself a breakfast with yogurt and fruit and granola. It’s sort of the food preparation I most enjoy and enjoy eating.VirginiaPeople should know that Mary is not someone who enjoys cooking dinner, certainly not on a nightly basis. All of the other conversations we’ve had about mental loads of planning meals, and all of that come directly from lived experience! But yes, breakfast preparation. I also enjoy that for myself, not for other people. I have the same breakfast ritual, except I do it before anyone else is awake in our house so that I can just sit out on the porch and look at the flowers and the trees and rage about the news. And sometimes text Dad my Spelling Bee score, even though he’s probably already done it. It is really important to have that quiet time at the beginning of the day. It is really lovely. Well, Mary, thank you so much. This was a really helpful conversation. I hope it helps people feel clearer on what we’re doing. And you know what this work needs to look like now, and I want to make sure people watch the film and get involved. So let’s wrap up by telling people where to find the film.MaryYou can see the film for free at our website Abortion and Women’s Rights 1970. We really hope people will find it helpful for thinking talking and organizing around abortion rights and access. It’s 28 minutes long. It’s a good length for either a public screening or inviting some friends over to watch it and discuss it over coffee or a glass of wine. And the website’s “get involved” page provides links to organizations that they can work with or donate to, which support individuals in need of abortion care, helping people access medication abortions, as well as organizing and lobbying at local, state, national, and international levels. We would really love for that the link to that website in the film to be widely shared and posted!Thanks so much for listening to Burnt Toast! If you’d like to support the show, please subscribe for free in your podcast player and tell a friend about this episode.The Burnt Toast Podcast is produced and hosted by me, Virginia Sole-Smith. You can follow me on Instagram or Twitter.Burnt Toast transcripts and essays are edited and formatted by Corinne Fay, who runs @SellTradePlus, an Instagram account where you can buy and sell plus size clothing.The Burnt Toast logo is by Deanna Lowe.Our theme music is by Jeff Bailey and Chris Maxwell.Tommy Harron is our audio engineer.Thanks for listening and for supporting independent anti-diet journalism. This is a public episode. If you’d like to discuss this with other subscribers or get access to bonus episodes, visit virginiasolesmith.substack.com/subscribe
Our season 3 finale comes to a close with recounting the final days of Lady Jane Grey and her fellow supporters. In part one of this episode, we discussed Jane's rise to power: Edward VI quickly added a very important annotation to the succession document changing "Lady Jane's male heirs" to "Lady Jane and her male heirs", making her the next queen of England. At this point, Jane's supporters are few and Mary Tudor is building up an army to take the crown she has fought long and hard for. In part two, we reveal Jane's downfall and gruesome fate. The question still remain: does she deserve the title of being a British monarch if she was only crowned for nine days? Or should she be skipped over in the line of royals? Elizabeth and Megan discuss this and more in this final episode.
You may think you know all of the kings and queens of the Tudor Dynasty. We know King Henry VIII had 3 children, all of whom made their way to the throne at one point or another. But we tend to forget about another queen who reigned for a mere 9 days between King Edward VI and Queen Mary I. She was a young teenage girl by the name of Jane Grey. Later in history, she becomes known as the 9-day queen. The course of history was changed forever when the Edward VI added the the words 'and her' into his line of succession, making Jane next in line after his death. Those two words resulted in an epic fight for the crown, ending with battles and bloodshed. In part one of the season finale, Elizabeth and Megan walk through the final days of of the young girl who was used as a pawn in history's greatest chess game.