POPULARITY
Categories
Witam was w podkaście Historie Biblijne. Dzisiaj zajmiemy się jednym z najstarszych miast na świecie. Chodzi o Jerycho. Historycy uważają je właśnie za jedno z najstarszych, nieprzerwanie zamieszkanych miast na świecie. Czy jednak było ono nieprzerwanie zamieszkane? Do tego pytania wrócimy. Zacznijmy jednak od początku.Jerycho znajduje się na wschód od Jerozolimy. Prowadziła tam droga, o której opowiadał Jezus w przypowieści o Miłościwym Samarytaninie. W Łukasza 10:30 czytamy: “Pewien człowiek szedł z Jerozolimy do Jerycha i wpadł w ręce zbójców, którzy go obrabowali, poranili i odeszli, zostawiając go na pół umarłego”. Żyd z tej opowieści schodził z Jerozolimy do Jerycha. Jerozolima leży w górach, a gdzie jest Jerycho? Znajduje się ono w dolinie Jordanu, jakieś 250 metrów poniżej poziomu morza. Dlaczego ludzie się tam osiedlili?W okolicach Jerycha znajduje się wiele źródeł wody. Ponieważ to miasto znajduje się w dolinie Jordanu, 250 metrów poniżej poziomu morza, panuje tam klimat podzwrotnikowy. Właśnie to miasto oglądał Mojżesz z drugiej strony Jordanu. W Powtórzonego Prawa 34:3 czytamy co widział: "I Negeb, i obwód doliny Jerycha, miasta palm, aż po Soar". Jerycho nazwano miastem palm. Warto zapamiętać także tę nazwę.Nazwa Jerycho prawdopodobnie znaczy Miasto Księżyca. Jarikh to słowo z języka amoryckiego. Oznacza przynajmniej trzy rzeczy: imię boga, księżyc oraz miesiąc. To słowo weszło do języka hebrajskiego i było zapisywane jako JRH. Uczeni zajmujący się lingwistyką nie są zgodni, ale wielu wskazuje, że nazwa Jerycho pochodzi od imienia tego boga księżyca. Co o tym mieście zdradziła archeologia?Wykopaliska w tych rejonach prowadzono jeszcze przed I wojną światową. Np. już w 1868 pierwsze wykopaliska przeprowadził Charles Warren (znany z szybu Warrena). Najbardziej są jednak znane wykopaliska profesora Johna Garstanga z 1930 roku. Twierdził on, że odkrył mury z czasów Jozuego. Jednak późniejsi archeolodzy uważają, że odkryte przez niego mury pochodziły z 3000 p.n.e. Niestety, wykopaliska z 1930 roku zniszczyły cenne warstwy archeologiczne, utrudniając badanie pozostałości 12 innych murów.Najstarsze zabudowania w Jerychu były okrągłe. Chodzi o to, że budynki były zbudowane na fundamencie w kształcie koła. Także Wieża, która jest najstarszym budynkiem w tym mieście, była okrągła. To miasto zostało jednak zburzone, a kolejne miało już budynki o podstawie prostokątów. Takich warstw, jak już mówiłem, jest 12, a najstarsza ma właśnie te budowle o okrągłych podstawach. Później nadeszła era domów na planie prostokątnym. Ludzie mieli wtedy już udomowione owce i kozy. Wygląda na to, że te starsze domy o podstawie koła powstały przed udomowieniem tych zwierząt.Najbardziej znaną postacią biblijną mieszkającą w Jerychu była Rachab. W Jozuego 6:25 czytamy: “Nierządnicę Rachab, rodzinę jej ojca i wszystko, co miała, zachował Jozue przy życiu. Zamieszkała ona wśród Izraela po dzień dzisiejszy, ponieważ ukryła posłańców, których wysłał Jozue, aby przeprowadzili wywiad w Jerychu”. Znalazła się w linii rodowej Jezusa jak mówi Ewangelia Mateusza 1:5.Jeżeli więc spodziewaliście się, że archeologia potwierdzi lub zaprzeczy zdobyciu Jerycha przez Jozuego to muszę was rozczarować. Współczesna archeologia prowadzi bardzo ostrożne wykopaliska z pędzelkiem i małą łopatką. Niestety w okresie międzywojennym wykorzystywano zwykłych robotników z łopatami. Nie ma dowodów na zdobycie miasta przez Jozuego, ale jest chyba dowód na coś innego.Według Biblii Jozue zdobył Jerycho około roku 1473 p.n.e. W Jozuego 6:26 czytamy, że przeklął każdego kto odbuduje to miasto. W 1 Królewskiej 16:34 czytamy: “Za jego to czasów Chiel z Betelu odbudował Jerycho. Na Abiramie, swoim pierworodnym, założył jego fundamenty, a na Segubie, swoim najmłodszym jego, bramy, według słowa Pana, jakie wypowiedział przez Jozuego, syna Nuna”. Z Biblii wynika, że Jerycho było nieodbudowanie przez parę stuleci. Czy archeologia to potwierdza?Według archeologów Jerycho pozostało nieodbudowane przez jakieś 500 lat, od około XV do około X wieku p.n.e. Według Biblii Jerycho zburzono w czasach Jozuego. Odbudowano je w czasach izraelskiego króla Achaba. Wtedy żona Achaba Jezebel wprowadziła kult Baala. Właśnie wtedy jakiś człowiek odważył się odbudować przeklęte przez Jozuego miasto.Odbudowano Jerycho w czasach króla Achaba, który uciskał Moab, o czym mówi nie tylko Biblia ale także stela Meszy, króla Moabu. Co ciekawe wcześniej zdarzyło się coś odwrotnego. W Sędziów 3:13 o królu Moabu Eglonie czytamy: “Skupił on przy sobie Ammonitów i Amalekitów a wyruszywszy, pobił Izraela, i zajęli miasto Palm”. Chodzi o Jerycho, które nazywano miastem palm. Dlaczego Eglon i Achab potrzebowali Jerycha?Przy tym mieście znajdował się bród. Eglon który mieszkał po wschodniej części Jordanu aby najeżdżać Izrael potrzebował bezpiecznej przeprawy przez Jordan. Dokładnie tego samego potrzebował później Achab, który zdobył Moab. Tak więc Eglon robił najazdy z Moabu przez Jordan na Izrael. Wiele wieków później Achab najeżdżał Moab przekraczając rzekę w drugą stronę.Biblia więc mówi, że Jerycho zostało zniszczone w czasach Jozuego i ponownie odbudowanie w czasach Achaba. Archeologia potwierdza, że miasto pozostawało nieodbudowane. Czy to znaczy, że nikt tam nie mieszkał? Prawdopodobnie w okolicznych kamieniołomach mieszkał król Moabu Eglon. Przy samej przeprawie mieszkali też ludzie w czasach króla Dawida. Mieszkali tam też proroczy, a szczególnie Elizeusz.W czasach Elizeusza był problem z wodą. W 2 Królewskiej 2:19 czytamy: “Rzekli więc obywatele tego miasta do Elizeusza: Oto dobrze się mieszka w tym mieście, jak to mój pan sam widzi, lecz woda jest zła i ziemia jest niepłodna”. Prorok miał uzdrowić tą wodę. Dziś w Jerychu jest źródło Eliasza, nazwane tak według tradycji że to właśnie tamto, które miał uzdrowić prorok.Z Jerychem jest związana pozorna sprzeczność. W Ewangelii Mateusza 20:29 czytamy: “gdy On wychodził z Jerycha, szło za nim mnóstwo ludu”. Jezus wychodzi z Jerycha i spotyka później niewidomych. Tak samo opisano to w Marka 10:46. Jednak w Łukasza 18:35 czytamy: “gdy On przybliżał się do Jerycha, pewien ślepiec siedział przy drodze, żebrząc”. Czy więc Jezus wychodził z Jerycha czy do niego wchodził? Czy rację mieli Mateusz i Marek czy Łukasz?Odpowiedź związana jest z historią tego miasta. W I wieku p.n.e. istniało starożytne miasto Jerycho. Herod Wielki zbudował obok starożytnego miasta drugie Jerycho właśnie obok źródła Eliasza. Było to coś w rodzaju kurortu. Jest tam bardzo ciepły klimat. Jednak w 36 p.n.e. Marek Antoniusz podarował Jerycho swojej kochance Kleopatrze. Dalej mieszkał tam Herod ale musiał płacić Kleopatrze czynsz. Właśnie w tym okresie Herod Wielki kazał zamordować swojego szwagra właśnie w Jerychu.Arystobul III brat Mariamne żony Heroda utopił się w Jerychu w basenie. Prawdopodobnie to Herod Wielki kazał go tam utopić. Józef Flawiusz pisze, że Herod zaprosił szwagra do swojego pałacu w Jerychu. Podczas jednej z uczt został namówiony do kąpieli w basenie. Tam utonął w obecności sług Heroda. Arystobul był ostatnim męskim potomkiem dynastii hasmonejskiej. Był bardzo popularny wśród ludzi, a Herod był Idumejczykiem.Wracając do pozornej sprzeczności w Ewangeliach. Prawdopodobnie Jezus wychodził z jednego Jerycha i szedł w kierunku drugiego. Istniały wtedy dwa Jerycha. W historii Polski też były takie wypadki. Np. istniały dwie Warszawy obok siebie. Dla pełnego obrazu warto wspomnieć, że w czasach bizantyjskich i islamskich powstało trzecie Jerycho, które istnieje do dzisiaj. Gdybyście pojechali dziś do Jerycha pojechalibyście do tego trzeciego miasta.W czasach Jezusa panowali tam Rzymianie. Kontynuacją tego byli Bizantyjczycy. Jednak po wiekach panowania rzymskiego i bizantyjskiego, Jerycho zostało zdobyte przez armie muzułmańskie w 638 roku n.e., włączając je do rozwijającego się kalifatu. Później miasto weszło w skład Imperium Osmańskiego (Tureckiego), które dominowało w regionie do I wojny światowej. W 1918 roku Jerycho przeszło pod kontrolę brytyjską, stając się częścią Mandatu Palestyny. Po wojnie arabsko-izraelskiej w 1948 roku, rejon Jerycha i Zachodni Brzeg Jordanu zostały zajęte i włączone do Jordanii.Ten status utrzymał się do wojny sześciodniowej w 1967 roku, kiedy to miasto zostało zajęte przez Izrael. Następnie, na mocy Porozumień z Oslo w 1994 roku, Jerycho stało się pierwszym miastem oficjalnie przekazanym pod kontrolę rodzącej się Autonomii Palestyńskiej. Choć później, w okresie Drugiej Intifady (rozpoczętej w 2000 roku), było tymczasowo ponownie zajęte przez siły izraelskie (w marcu 2002 roku), ostatecznie zostało w pełni oddane Palestyńczykom 16 marca 2005 roku, zgodnie z ustaleniami Sharm el-Sheikh.A Jezus, nawiązując do tego, rzekł: Pewien człowiek szedł z Jerozolimy do Jerycha i wpadł w ręce zbójców, którzy go obrabowali, poranili i odeszli, zostawiając go na pół umarłegohttp://biblia-online.pl/Biblia/Warszawska/Ewangelia-Lukasza/10/30I Negeb, i obwód doliny Jerycha, miasta palm, aż po Soar.http://biblia-online.pl/Biblia/Warszawska/5-Ksiega-Mojzeszowa/34/3Nierządnicę Rachab, rodzinę jej ojca i wszystko, co miała, zachował Jozue przy życiu. Zamieszkała ona wśród Izraela po dzień dzisiejszy, ponieważ ukryła posłańców, których wysłał Jozue, aby przeprowadzili wywiad w Jerychu.https://biblia-online.pl/Biblia/Warszawska/Ksiega-Jozuego/6/25W tym czasie kazał Jozue ludowi złożyć przysięgę: Przeklęty będzie przed Panem mąż, który podejmie odbudowę tego miasta, Jerycha! Na swoim pierworodnym założy jego fundament i na swoim najmłodszym postawi jego bramyhttp://biblia-online.pl/Biblia/Warszawska/Ksiega-Jozuego/6/26
Wykład Urszuli Kowalczuk w ramach konferencji "Zwierzęta w kulturze wsi - między tradycją, symbolem a opowieścią” realizowanej w ramach grantu „KPO dla Kultury”, sfinansowanego przez Unię Europejską NextGenerationEU [25 października 2025 r.]Wykład dotyczy obecnych w języku polskim przysłów, powiedzeń, związków frazeologicznych i rozmaitych wyrażeń, odnoszących się do koni. Przez wieki nagromadziło się i kilka setek, a wśród nich te najbardziej znane i wciąż żywe w duszy, mentalności i w rozmowach Polaków: „pańskie oko konia tuczy", „darowanemu koniowi nie zagląda się w zęby", „końskie zdrowie", „kuty na cztery kopyta", „stanąć w szranki", „wygrać w cuglach", „pasowanie na rycerza", „rycerz na białym koniu" i wiele, wiele innych. Za każdym z nich kryje się anegdota, jakiś wątek z historii, tradycje, a przede wszystkim emocje, których ludzie doznawali w obecności koni. Były one tak silne, że z czasem przerodziły się w życiowe maksymy, przekazywane z pokolenia na pokolenie. Dziś „wysysamy je z mlekiem matki" i nie wiadomo dlaczego „lubimy tych, z którymi można konie kraść", jednocześnie uważając złodziejstwo za coś nagannego. Podczas wykładu słuchacze poznają etymologię wybranych powiedzeń wraz z uzasadnieniem do sprawiło, że tak trwale osadziły się w naszym języku ojczystym, stanowiąc tym samym niematerialne dziedzictwo w polskiej kulturze, nierozerwalnie związane ze wspólnym życiem ludzi i koni, nie tylko na wsi. W rekomendacji książki, którą napisała Urszula Kowalczuk – prelegentka – prof. dr. hab. Radosław Pawelec – językoznawca – napisał: „Swój ślad w kulturze zostawiają nie tylko ludzie, ale i zwierzęta. Obecnie uświadamiamy sobie coraz bardziej, jak wielkie znaczenie w praktyce miały ich praca i oddanie, jak duże terapeutyczne działanie ma dziś ich obecność i kontakt z nimi. Wiernym towarzyszem i nieocenionym pomocnikiem naszych przodków w pracy, boju i zabawie był koń (...). Fascynujący obraz dawnego świata, prawdę o związku konia i człowieka przechował język polski, nie bez powodu nazywany skarbcem kultury."Urszula Kowalczuk - Prezes Zarządu Fundacji Polska galopem! Od wielu lat współpracuje z ministerstwami, państwowymi instytucjami kultury i organizacjami pozarządowymi, inicjując, organizując, współorganizując oraz uczestnicząc w licznych projektach edukacyjnych i kulturalnych takich jak konferencje, szkolenia, warsztaty, pikniki, obchody rocznicowe, rekonstrukcje historyczne, koncerty. Z kolei jej działalność popularyzatorska tylko w okresie 2018-2023 obejmuje ponad 250 lekcji szkolnych i bibliotecznych, spotkań w Uniwersytetach Dziecięcych i Uniwersytetach Trzeciego Wieku. Równolegle z pracą zawodową jest pasjonatką i miłośniczką̨ języka polskiego, historii, koni i jeździectwa, jeźdźcem i trenerem koni, popularyzatorką kultury hippicznej. Jest twórczynią terminu językoznawczego „konizm" i badaczką konizmów polskich (ukazujących wielowiekowe związki człowieka z koniem), których ponad 600 zebrała w dwutomowym opracowaniu pt. „Koń jaki jest, każdy widzi – czyli alfabetyczny zbiór 300 konizmów". Współpracowała przy realizacji projektów językowych m.in. z Fundacją Języka Polskiego (www.fundacjajezykapolskiego.pl) oraz Obserwatorium Językowym Uniwersytetu Warszawskiego (www.nowewyrazy.pl), na stronach którego obecnie publikowany jest cykl jej 24 felietonów językowych pt. „Zagalopowana polszczyzna". Z wykształcenia także specjalistka od marketingu i reklamy (Fachhochschule Hamburg, kierunek reklama i sprzedaż), przez 30 lat pracowała w branży marketingowej w biznesie, realizując kampanie reklamowe i promocyjne dla największych organizacji (m.in. korporacji).Znajdź nas: https://www.youtube.com/c/WszechnicaFWW/https://www.facebook.com/WszechnicaFWW1/https://anchor.fm/wszechnicaorgpl---historiahttps://anchor.fm/wszechnica-fww-naukahttps://wszechnica.org.pl/#nextgenerationeu #kpodlakultury #zwierzęta #kultura #dziedzictwo #wieś #polskawieś #przyroda #KPOdlakultury #KPO #kulturaludowa #konie #konizmy
Dolnośląski Festiwal Grozy powraca po raz jedenasty, a my rozmawiamy z jego organizatorkami – Joanną Golczyk i Anną Frankiewicz z Dolnośląskiej Biblioteki Publicznej. Zaglądamy za kulisy Horror Day, wydarzenia pełnego wampirów, opowieści z dreszczykiem i naukowych smaczków. Pytamy o inspiracje, program i idealny moment na świętowanie grozy. Dowiecie się też, jak powstaje tak różnorodny festiwal i które punkty obowiązkowo wpisać w swój kalendarz. Jeśli lubicie mroczne historie, to rozmowa dla Was. Pytają Aurelia Serdiukow i Karolina Zdunek.
Nowa seria WYKŁADÓW MISTRZOWSKICHw Big Book Cafe MDM.Przewodnikiem po świecie wyłaniającym się z „Alicji w Krainie Czarów”, stworzonym przez człowieka ukrywającego się pod pseudonimem Lewis Carroll, jest porywający historyk literatury prof. Dawid Maria Osiński.Partnerem wykładów jest Wydawnictwo Prószyński i S-ka, które wydało polski przekład książki „Lewis Carroll w krainie czarów. Prawdziwa historia Alicji” Roberta Douglasa Fairhursta.Big Book Cafe objęło tę znakomitą książkę patronatem.Podczas trzech wykładów prof. Osiński zabierze nas do świata znaczeń i odniesień, które skrywa świat Alicji, ale którymi także naznacza naszą współczesność. Mówimy Alicją, czyli językiem kodów, a nasza popkultura pełna jest płynących z niej inspiracji. Wykłady będą podróżą przez kulturowe zmiany i wpływy jednej z najważniejszych książek wszech czasów.Wykład #2: Zabijanie czasu i uśmiech kota, czyli Alicja w języku polskimWydarzenie odbyło się 4 listopada, wtorek, o godzinie 19:00 w Big Book Cafe MDM na ulicy Koszykowej 34/50.To magia języka Alicji zrewolucjonizowała literaturę dziecięcą i możliwości stojące przed literaturą drugiej połowy XIX wieku i XX wieku. Na ile uświadamiany sobie, że „mówimy Alicją”, kiedy patrzymy na drugą stronę lustra, wpadamy w głąb króliczej nory, idziemy na herbatkę u Szalonego Kapelusznika, wylewamy kałużę czy morze łez, zastanawiamy się nad tym, co znaczy słynny frazeologizm „zabić czas”.Przygody Alicji w Krainie Czarów to jeden z trzech najbardziej znanych na świecie tekstów, każdy z tłumaczy stanął więc przed niezwykłym wyzwaniem konstruowania świata Alicji w swoim języku, kalamburów i gier słownych oraz znaczeniem słów-walizek. Polskie przekłady dowodzą kunsztu, czego dowodem są wyrażenia, które zakorzeniły się w naszym języku.O MISTRZUDawid Maria Osiński (1981) – dr hab., profesor Uniwersytetu Warszawskiego, historyk literatury, pracuje w Zakładzie Literatury i Kultury Drugiej Połowy XIX Wieku na Wydziale Polonistyki UW. Przewodniczący Stołecznego Komitetu Okręgowego OLiJP (od 2016), Zastępca Dyrektora ILP UW (od 2020), redaktor naczelny „Przeglądu Humanistycznego” (od 2025). Autor monografii Aleksander Świętochowski w poszukiwaniu formy. Biografia myśli (2011), Pozytywistów dziedzictwo Oświecenia. Kierunki i formy recepcji (2018), współautor monografii Miejsca trudne – transdyscyplinarny model badań. O przestrzeni placu Piłsudskiego i placu Defilad (2019). Zainteresowania badawcze dotyczą teorii języka pozytywistów i modernistów, wątków syberyjskich w literaturze XIX wieku, translatoryki XIX i XX wieku.KOLEJNY WYKŁAD SERII MISTRZOWSKIEJWykład #3: W algorytmie dziwactw. Kontrowersje biograficzne Carrolla2 grudnia godz. 19.00Kto z nas nie ma dziwactw i nie jest przywiązany do jakichś rytuałów, powtarzalnych czynności, specyficznych upodobań? Wychodząc z takiego pełnego zrozumienia założenia, zastanowimy się nad upodobaniami i wyborami jednej z najciekawszych postaci żyjącej w drugiej połowie XIX wieku – Lewisa Carrolla. Biografia autora Przygód Alicji w Krainie Czarów jest wciąż mało znana. Kiedy wskazuje się na jedną z najważniejszych jego bohaterek i postaci literackich w literaturze światowej – Alicję, nie sposób nie pokazać, jakie kontrowersje i fascynacje wiążą się z postacią jej autora, pastora Charlesa Ludwika Dodgsona – matematyka, fotografika, artysty, pisarza, kolekcjonera. Co Carroll kolekcjonował, dlaczego miał obsesję symetryczności, lustrzaności, precyzji, co go przerażało i czy dziś w jakimś sensie przeraża to nas? Czy pod płaszczem nudziarza i prowincjonalnego safanduły ukrywał się wielki oryginał, szalony kreator języka, przekraczający normy?Wydarzenie zostało dofinansowane w Stałym programie Kulturalnym miasta stołecznego Warszawy. Dziękujemy!
Autorka tekstu, Magdalena Drab, czerpała inspirację z prawdziwych wydarzeń. W latach dziewięćdziesiątych w Radomiu zawodnicy karate stworzyli gang. Zanim zostali schwytani, dokonali niemal trzydzieści napadów. Ich znak rozpoznawczy? Podczas włamań zachowywali się zaskakująco szarmancko, niemal empatycznie wobec swoich ofiar. Podczas jednego z takich włamań, w mieszkaniu Samotnej Matki pojawia się Zbir. Spotkanie, które miało być tylko kolejną kradzieżą, zaskakuje ich oboje…Co rodzi się w cieniu przestępstwa? Reżyseria: Julia Mark. Reżyseria dźwięku: Andrzej Brzoska. Muzyka: Szymon Burnos. Kierownictwo produkcji: Beata Jankowska. Obsada: Agnieszka Więdłocha i Antoni Pawlicki
Sejm zdecyduje dziś o uchyleniu immunitetu Zbigniewa Ziobry. Poseł Andrzej Śliwka ocenia wniosek prokuratury jako „chucpę polityczną” i podkreśla, że zarzuty „nie mają podstaw dowodowych”.Sejmowa Komisja Regulaminowa, Spraw Poselskich i Immunitetowych zarekomendowała uchylenie immunitetu posła Zbigniewa Ziobry oraz wyraziła zgodę na jego zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie. Wniosek w tej sprawie złożyła Prokuratura Krajowa, która planuje postawić byłemu ministrowi sprawiedliwości 26 zarzutów dotyczących m.in. przekroczenia uprawnień oraz przywłaszczenia środków publicznych związanych z Funduszem Sprawiedliwości. Dziś sprawą zajmie się cały Sejm.Podczas posiedzenia komisji Zbigniewa Ziobrę reprezentował poseł PiS Andrzej Śliwka, który ocenił, że działania prokuratury mają charakter „czysto polityczny”.Takiej chucpy politycznej nigdy nie widziałem. Ten wniosek jest na chleb i ślinę sklejony. Jestem zszokowany, że ktoś mógł się pod czymś takim podpisać– powiedział.Prokuratura za Koalicji ObywatelskiejŚliwka krytykował prokuratora prowadzącego sprawę.Pan prokurator Woźniak od 13 grudnia 2023 roku zrobił błyskawiczną karierę. Awansował w sposób nieuprawniony na poziom Prokuratury Krajowej. To jest osoba, która pomyliła powołanie. On nie powinien być prokuratorem, tylko politykiem. Tylko że nie ma do tego odwagi– stwierdził.Poseł argumentował, że uchwała Izby Karnej Sądu Najwyższego wskazuje na to, iż prokuratorem krajowym nadal jest Dariusz Barski.W związku z tym awanse i decyzje kadrowe podejmowane po 13 grudnia nie mają mocy prawnej. Pan Woźniak jest neoprokuratorem. Oni sami mówią o neosędziach — to tu mamy dokładnie ten sam mechanizm– dodał.Zarzuty dla Zbigniewa ZiobryOdnosząc się do treści zarzutów, Śliwka podkreśla, że nie dotyczą one kwestii, które były publicznie zapowiadane.Przez dwa lata słyszeliśmy o rzekomych kradzieżach, praniu pieniędzy, finansowaniu kampanii. Żaden z zarzutów tego nie dotyczy. Zarzuca się przekroczenie uprawnień, podczas gdy sam prokurator Woźniak mówi, że minister działał zgodnie z prawem. To już jest kuriozum– zaznaczył.Zarzuca się przywłaszczenie, mimo że pan minister Ziobro nie ma ani złotówki z tych środków. Jak można komuś zarzucać przywłaszczenie pieniędzy, kiedy ich nie posiada? A już zarzut usiłowania przywłaszczenia polegający na planowaniu remontu prokuratury, do którego ostatecznie nie doszło, jest absurdalny– dodał.Areszt dla byłego ministra?Śliwka odniósł się również do argumentacji prokuratury dotyczącej wniosku o tymczasowy areszt.Jako koronny argument wskazano, że pan minister Ziobro publicznie krytykuje prokuratorów, sędziów i polityków. To wygląda jak standard białoruski – próba zamknięcia polityka opozycji za krytykę władzy– ocenił.Zbigniew Ziobro przebywa obecnie w Budapeszcie. Jak mówił w środę, w kraju mogłoby dojść do „medialnego zatrzymania” mimo posiadania immunitetu.Blok głosowań, podczas którego Sejm ma podjąć decyzję, zaplanowano między godziną 17:30 a 19:30.
Pobierz audycję w pliku mp3Wersja wideo - zapis panelu wraz z obrazem W sobotę 25 października, o godzinie 11:00 w sali Budapeszt C, podczas 28. Międzynarodowych Targów Książki w Krakowie odbędzie się panel dyskusyjny pt. „Witajcie w Derry. Stephen King i groza małych miasteczek”.Pretekstem do kolejnego już spotkania poświęconego twórczości Stephena Kinga jest oczywiście niecierpliwie wyczekiwany serial „Witajcie w Derry”, którego premierę HBO zapowiedziało na 27 października. Rozmowa skupi się na fikcyjnym Derry jako epicentrum zła w uniwersum Kinga. Ekipa Stephenking.pl i goście zajrzą we wszystkie zakamarki upiornego Derry, sprawdzą, co i dlaczego tam straszy i zastanowią się nad rolą tego oraz innych małych miasteczek w twórczości Króla Horroru.Dlaczego odizolowane społeczności są idealnym tłem dla grozy? Jak King buduje atmosferę strachu? Jakie uniwersalne lęki odzwierciedla w swoich historiach? Na te i inne pytania spróbują odpowiedzieć paneliści – a towarzyszyć im będzie duch Pennywise'a i najnowsze przerażające wydanie kultowej powieści „To”.Podczas panelu przedstawionych jest kilka zapowiedzi wydawniczych na nadchodzący rok!Prowadzenie:Joanna Murawska – redaktorka portalu stephenking.pl, czytelniczka, która (dosłownie!) przemierzyła Amerykę śladami pisarza.W spotkaniu wezmą udział:Bartek Czartoryski (Kill All Movies) – dziennikarz, krytyk filmowy, specjalista od kultury popularnej, tłumacz książek i komiksów. Stały współpracownik Filmwebu i Onetu, jego artykuły, wywiady i recenzje publikowały liczne tytuły prasowe i serwisy internetowe. Miłośnik kina grozy.Piotr Mąka (@the.bookking) – od zawsze związany zawodowo z promocją i współpracą z mediami. Twórca cyfrowy, promotor czytelnictwa, współtwórca podcastu Kulturalne Spięcie, autor ebooka „Weź to w nawyk”, miłośnik prozy Stephena Kinga.Aleksandra Saługa – szefowa Albatrosa związana z Wydawnictwem od dziecka. Od 2014 r. zarządza firmą, kierując się zasadą: siła tkwi w zespole. Odpowiada zarówno za plan wydawniczy, jak i za strategię firmy. Zapalona czytelniczka i pasjonatka książek, która chętnie wydłużyłaby dobę o kolejne 24 godziny, by móc o nich opowiadać bez końca.Hubert Spandowski – założyciel portalu stephenking.pl, autor podcastu Radio SK, legenda fandomu Kinga.Jeżeli podoba ci się to co robię to możesz mnie wesprzeć nahttps://patronite.pl/radiosk
Niektórzy historycy uznają wiele postaci biblijnych za bohaterów legend. Z tego powodu nie traktują poważnie m.in. opowieści o Dawidzie i Salomonie. Główną przyczyną jest brak pozabiblijnych źródeł potwierdzających ich istnienie. Jednakże inaczej jest w przypadku dwóch królów, Omriego i jego syna Achaba — szóstego i siódmego króla północnego Królestwa Izraela. Ich historyczność jest powszechnie akceptowana, ponieważ oprócz Biblii wspominają o nich również źródła moabskie, asyryjskie, a prawdopodobnie także fenickie.Zacznijmy od Omriego. Był on dowódcą rydwanów, który po śmierci poprzedniego władcy zabił jego zabójcę i sam objął tron. Jego imię pojawia się nie tylko w Biblii, lecz także na kamiennej steli moabskiego króla Meszy, który wspomina, że Omri uciskał Moabitów. Co więcej, Asyryjczycy odnoszą się do tego władcy, nazywając Izrael „krajem Omriego”, a jego następców — „synami Omriego”.Omri kupił górę Samarię i przeniósł tam stolicę Królestwa Izraela. Biblia (1 Krl 20,34) wspomina, że musiał oddać kilka miast królowi Syrii. Z kolei źródła asyryjskie podają, iż był pierwszym izraelskim królem płacącym haracz Asyrii. A jego syn, Achab? Podobnie jak ojciec, był wojownikiem walczącym z rydwanu. Panował również nad Moabem, o czym wspomina Biblia. Choć stela Meszy nie wymienia imienia Achaba, wskazuje na niego pośrednio, odnotowując, że także „syn Omriego” sprawował władzę nad Moabem.Achab zawarł sojusz z Fenicjanami. W 1 Księdze Królewskiej 16:31 czytamy o nim: „Niczym to jeszcze było, że chodził w grzechach Jeroboama, syna Nebata, lecz ponadto pojął on za żonę Izebel, córkę Etbaala, króla Sydonu, i służył Baalowi, i oddawał mu pokłon”. Izraelici czcili już wcześniej dwa złote cielce ustanowione przez pierwszego króla Izraela, Jeroboama, lecz wydaje się, że dopiero Achab wprowadził do kraju kult Baala.Józef Flawiusz, powołując się na wcześniejszego historyka, podaje, że Etbaal — ojciec Izebel — był kapłanem Asztarte, który zabił króla Sydonu i przejął jego tron. Imię Izebel prawdopodobnie pochodzi od religijnego wezwania „Gdzie jest Baal?”. W fenickim panteonie Asztarte i Baal stanowili boską parę. Zarówno Izebel, jak i jej córka Atalia, gorliwie propagowały ich kult. Poświęciłem im odcinki 20 i 21. Nie oznacza to, że Achab porzucił dawny kult cielców — raczej dodał do niego czczenie bóstw swojej żony.Biblia przedstawia Achaba jako odważnego wojownika, który sam staje na czele swojej armii i prowadzi ją do boju, a jednocześnie jako człowieka podatnego na wpływy. Podczas spotkania z prorokiem Eliaszem na górze Karmel król wydaje się całkowicie uległy wobec proroka i postępuje zgodnie z jego poleceniami. Później jednak powraca pod wpływ swojej żony Izebel, która faktycznie przejmuje nad nim kontrolę. Najwyraźniej widać to w historii winnicy Nabota, gdzie to właśnie Izebel podejmuje decyzje i działa w imieniu króla.Gdy po śmierci Nabota prorok przekazał Achabowi wyrok Boży, król okazał skruchę. W 1 Księdze Królewskiej 21:27 czytamy: „A gdy Achab usłyszał te słowa, rozdarł swoje szaty, wdział wór na swoje ciało i pościł, i sypiał w worze, i chodził przygnębiony”. Choć Biblia przedstawia Achaba w negatywnym świetle, ukazuje też jego momenty refleksji i żalu. Nie był więc całkowicie zły — wygląda raczej na człowieka, który ulegał złemu wpływowi swojej żony.Mimo że w wielu sprawach, zwłaszcza religijnych, Achab pozwalał Izebel podejmować decyzje za siebie, w jednej kwestii wykazywał szczególne zaangażowanie i troskę. W 1 Księdze Królewskiej 18:5 czytamy: „I rzekł Achab do Obadiasza: Przejdź się po kraju, zwłaszcza gdzie są źródła wód; może znajdziemy trawę, abyśmy zachowali przy życiu konie i muły, i nie musieli wybić części bydła”. Fragment ten odnosi się do kilkuletniej suszy, opisanej w Biblii.Achab, podobnie jak jego ojciec, był wojownikiem rydwanów. Posiadał całe miasta przeznaczone na ich utrzymanie, co stanowiło o potędze jego armii. Gdy zabrakło wody, szukał jej, by ocalić konie — kluczowy element swojej siły militarnej. Odkrycia archeologiczne potwierdzają istnienie tzw. „miast rydwanów”, m.in. w Jizreel i Megiddo, gdzie znajdowały się stajnie i zaplecze wojskowe. Według źródeł asyryjskich Achab miał wystawić aż dwa tysiące rydwanów w bitwie pod Karkar. Pojawia się jednak intrygujące pytanie, czy te inskrypcje asyryjskiego króla Salmanasara III mówią o tym samym władcy Izraela?Achab był siódmym królem północnego Królestwa Izraela i utrzymywał bardzo dobre relacje z południowym Królestwem Judy. Było to dość wyjątkowe, ponieważ te dwa państwa niemal przez cały czas pozostawały w konflikcie. Jednak za panowania Omriego, Achaba i jego dwóch synów panował między nimi pokój. Został on zapoczątkowany już przez króla judzkiego Jehoszafata, a jego syn poszedł w tym kierunku jeszcze dalej.O Jehoramie, królu Judy, 2 Księga Królewska 8:18 mówi: „Lecz kroczył drogą królów izraelskich, tak jak postępował ród Achaba, gdyż córka Achaba była jego żoną; toteż czynił to, co złe w oczach Pana”. Córka Achaba i Izebel, Atalia, została żoną króla Judy Jehorama, co jeszcze bardziej umocniło sojusz między oboma królestwami.Na swoją ostatnią bitwę król Achab wyruszył wspólnie z królem Judy Jehoszafatem. Prorok zapowiedział mu klęskę, dlatego Achab postanowił wyruszyć incognito. W 1 Księdze Królewskiej 22:30 czytamy: „Król izraelski rzekł do Jehoszafata: Pójdę do walki w przebraniu. Ty wszakże zachowaj swoje szaty. Potem król izraelski przebrał się i ruszył do walki”. Mimo przebrania Achab został śmiertelnie raniony i zginął, walcząc do końca na swoim rydwanie.Źródła pozabiblijne oraz odkrycia archeologiczne ukazują Achaba jako potężnego wojownika. Stela Meszy wspomina wręcz, że Moabici zdołali wyrwać się spod jarzma Izraela dopiero po jego śmierci. W inskrypcji czytamy: „Omri, król Izraela, uciskał Moab przez wiele dni, ponieważ Kemosz rozgniewał się na swój kraj. A jego syn, który po nim królował, również powiedział: ‘Będę uciskał Moab'”. 1 Królów 16:34 mówi: “Za jego to czasów Chiel z Betelu odbudował Jerycho”. Odbudowa Jerycha, miasta przy przeprawie przez Jordan, była chyba właśnie związana z panowaniem nad Moabem, który znajdował się po drugiej stronie.Biblia nie zaprzecza temu wizerunkowi — przedstawia Achaba jako króla, który wielokrotnie wyruszał na czele swoich wojsk do walki z Syrią. Pojawia się jednak pytanie, czy również asyryjskie inskrypcje opisują tego władcę. W jednej z nich, król Asyrii Salmanasar III wspomina bitwę pod Karkar. Według inskrypcji przeciw Asyrii wystąpiło wielu królów, wśród nich także Ahabbu Sir'lai, który miał przyprowadzić największe siły — aż 2000 rydwanów. Imię Ahabbu wydaje się odpowiadać biblijnemu Achabowi. Czy więc Asyryjczycy rzeczywiście pisali o królu Izraela?Tak uważa wielu historyków, utożsamiających Ahabbu Sir'lai z Achabem Izraelitą. Istnieje jednak kilka problemów z taką identyfikacją. Po pierwsze, dlaczego Sir'lai miałoby oznaczać Izrael? W innych inskrypcjach asyryjskich kraj ten jest konsekwentnie nazywany „ziemią Omriego” — nawet po zmianie dynastii, gdy panował już Jehu. Po drugie, mało prawdopodobne, by Achab dysponował aż dwoma tysiącami rydwanów. Po trzecie, trudno wyjaśnić, dlaczego miałby wystąpić wspólnie z Syryjczykami — swoimi wrogami — przeciwko Asyrii. Dlatego najbardziej prawdopodobne wydaje się, że Ahabbu z asyryjskiej inskrypcji był innym królem, władającym krajem o nazwie Sir'lai.Podsumowując — w przeciwieństwie do wielu biblijnych postaci, historyczność królów Izraela Omriego i Achaba jest powszechnie uznana, ponieważ przekaz biblijny jest w dużej mierze zgodny i potwierdzony przez źródła pozabiblijne, takie jak stela moabskiego króla Meszy oraz asyryjskie inskrypcje, które nawet nazywały Izrael "krajem Omriego". Zarówno Biblia, jak i źródła zewnętrzne, przedstawiają Omriego jako potężnego ciemiężyciela Moabitów, a jego syna Achaba jako silnego władcę, wojownika rydwanów, który zawierał strategiczne sojusze (np. z Fenicjanami przez małżeństwo z Izebel i z Królestwem Judy przez małżeństwo córki Atalii). Mimo biblijnej krytyki Achaba za uleganie żonie i promowanie kultu Baala, nawet te opisy nie zaprzeczają jego wizerunkowi jako znaczącej i historycznej postaci na Bliskim Wschodzie, której dokonania militarne i polityczne są potwierdzone poza kartami Pisma.Niczym to jeszcze było, że chodził w grzechach Jeroboama, syna Nebata, lecz ponadto pojął on za żonę Izebel, córkę Etbaala, króla Sydonu, i służył Baalowi, i oddawał mu pokłonhttps://biblia-online.pl/Biblia/Warszawska/1-Ksiega-Krolewska/16/31A gdy Achab usłyszał te słowa, rozdarł swoje szaty, wdział wór na swoje ciało i pościł, i sypiał w worze, i chodził przygnębionyhttps://biblia-online.pl/Biblia/Warszawska/1-Ksiega-Krolewska/21/27I rzekł Achab do Obadiasza: Przejdź się po kraju, zwłaszcza gdzie są źródła wód, może znajdziemy trawę, abyśmy zachowali przy życiu konie i muły i nie musieli wybić części bydłahttps://biblia-online.pl/Biblia/Warszawska/1-Ksiega-Krolewska/18/5Lecz kroczył drogą królów Izraelskich, tak jak postępował ród Achaba, gdyż córka Achaba była jego żoną; toteż czynił to, co złe w oczach Panahttps://biblia-online.pl/Biblia/Warszawska/2-Ksiega-Krolewska/8/18Król izraelski rzekł tam do Jehoszafata, że pójdzie do walki w przebraniu. Ty wszakże - rzekł do niego - zachowaj swoje szaty. Potem król izraelski przebrał się i ruszył do walkihttps://biblia-online.pl/Biblia/Warszawska/1-Ksiega-Krolewska/22/30Za jego to czasów Chiel z Betelu odbudował Jerycho. Na Abiramie, swoim pierworodnym, założył jego fundamenty, a na Segubie, swoim najmłodszym jego, bramy, według słowa Pana, jakie wypowiedział przez Jozuego, syna Nuna.https://biblia-online.pl/Biblia/Warszawska/1-Ksiega-Krolewska/16/34
Otwieramy nową serię WYKŁADÓW MISTRZOWSKICH w Big Book Cafe MDM!Przewodnikiem po świecie wyłaniającym się z "Alicji w krainie czarów", stworzonym przez człowieka ukrywającego się pod pseudonimem Lewis Carroll, będzie porywający historyk literatury prof. Dawid Maria Osiński.Partnerem wykładów jest Wydawnictwo Prószyński i S-ka, które wydało polski przekład książki "Lewis Carroll w krainie czarów. Prawdziwa historia Alicji" Roberta Douglasa Fairhursta.Big Book Cafe objęło tę znakomitą książkę patronatem.Podczas trzech wykładów prof. Osiński zabierze nas do świata znaczeń i odniesień, które skrywa świat Alicji, ale którymi także naznacza naszą współczesność. Mówimy Alicją, czyli językiem kodów, a nasza popkultura pełna jest płynących z niej inspiracji. Wykłady będą podróżą przez kulturowe zmiany i wpływy jednej z najważniejszych książek wszech czasów.Wykład #1: Co Lewis Carroll zrobił dziewczynkom?Dlaczego przez bardzo długi czas Lewis Carroll korespondował z dziewczynkami, miniaturyzował swoje listy do młodych adresatek i kolekcjonował ich fotografie? O czym pisał w listach? Czy swoje adresatki traktował poważnie jako równorzędne partnerki dialogu? Co wyniknęło z tego, że autor Przygód Alicji w Krainie Czarów dziewczynkę upodmiotowił, dając jej możliwość doświadczania przygód podobnych do bohatera chłopięcego i czy był to krok w kierunku dziewiętnastowiecznej emancypacji?Wydarzenie odbyło się 7 października, wtorek, o godzinie 19:00 w Big Book Cafe MDM na ulicy Koszykowej 34/50.KOLEJNE WYKŁADY SERII MISTRZOWSKIEJWykład #2:Zabijanie czasu i uśmiech kota, czyli Alicja w języku polskim4 listopada godz. 19.00To magia języka Alicji zrewolucjonizowała literaturę dziecięcą i możliwości stojące przed literaturą drugiej połowy XIX wieku i XX wieku. Na ile uświadamiany sobie, że „mówimy Alicją”, kiedy patrzymy na drugą stronę lustra, wpadamy w głąb króliczej nory, idziemy na herbatkę u Szalonego Kapelusznika, wylewamy kałużę czy morze łez, zastanawiamy się nad tym, co znaczy słynny frazeologizm „zabić czas”. Przygody Alicji w Krainie Czarów to jeden z trzech najbardziej znanych na świecie tekstów, każdy z tłumaczy stanął więc przed niezwykłym wyzwaniem konstruowania świata Alicji w swoim języku, kalamburów i gier słownych oraz znaczeniem słów-walizek. Polskie przekłady dowodzą kunsztu, czego dowodem są wyrażenia, które zakorzeniły się w naszym języku.Wykład #3:W algorytmie dziwactw. Kontrowersje biograficzne Carrolla2 grudnia godz. 19.00Kto z nas nie ma dziwactw i nie jest przywiązany do jakichś rytuałów, powtarzalnych czynności, specyficznych upodobań? Wychodząc z takiego pełnego zrozumienia założenia, zastanowimy się nad upodobaniami i wyborami jednej z najciekawszych postaci żyjącej w drugiej połowie XIX wieku – Lewisa Carrolla. Biografia autora Przygód Alicji w Krainie Czarów jest wciąż mało znana. Kiedy wskazuje się na jedną z najważniejszych jego bohaterek i postaci literackich w literaturze światowej – Alicję, nie sposób nie pokazać, jakie kontrowersje i fascynacje wiążą się z postacią jej autora, pastora Charlesa Ludwika Dodgsona – matematyka, fotografika, artysty, pisarza, kolekcjonera. Co Carroll kolekcjonował, dlaczego miał obsesję symetryczności, lustrzaności, precyzji, co go przerażało i czy dziś w jakimś sensie przeraża to nas? Czy pod płaszczem nudziarza i prowincjonalnego safanduły ukrywał się wielki oryginał, szalony kreator języka, przekraczający normy?Wydarzenie zostało dofinansowane w Stałym programie Kulturalnym miasta stołecznego Warszawy. Dziękujemy!
Paulina Braun od lat udowadnia, że taniec nie zna granic wieku. Jej Dancingi Międzypokoleniowe od ponad dekady rozgrzewają parkiety modnych klubów i restauracji w Warszawie oraz innych miastach Polski. Teraz Paulina postanowiła pójść o krok dalej i zaprosiła do tańca… domy opieki społecznej. Z DJ'ami, wolontariuszami i głośnikami odwiedzają seniorów. Pierwsze odwiedziny Dancingu w DPS-ie na warszawskiej Woli były wyzwaniem, ale szybko okazało się, że seniorzy, często przyzwyczajeni do rutyny, z entuzjazmem reagują na muzykę, taniec i obecność młodych ludzi. A ci z kolei odkrywają, że kontakt z osobami starszymi może być inspirujący i pełen ciepła. Podczas jednego z Dancingów w domu seniora odbył się nawet występ drag queen.
Cześć! Dzisiaj wyjątkowy odcinek podcastu “Rozmowy na Zapleczu”.Tym razem nie rozmowa, a nagranie mojej prelekcji z konferencji “Fundamenty E-commerce B2B”, która odbyła się w czerwcu 2025 roku.Podczas tego wystąpienia dzielę się doświadczeniami z ponad 10 lat pracy nad wdrożeniami platform B2B – od tych najprostszych po najbardziej zaawansowane technologicznie i procesowo.W roli właściciela i zarządzającego agencją Convertis, która wspiera ponad 70 sklepów B2B i B2C w stałej obsłudze, pokazuję, jak strategiczne podejście do budowy platformy B2B przekłada się na długofalowy sukces, stabilność i realny zwrot z inwestycji.W dzisiejszym odcinku dowiesz się między innymi:Dlaczego platforma B2B to projekt biznesowy, a nie technologicznyJakie pytania zadać sobie przed startem wdrożenia Jakie procesy należy uporządkować, zanim zaczniesz digitalizacjęJak unikać błędów przy analizie i wdrożeniuJak policzyć realne ROI z inwestycji w e-commerce B2BJak współpracować z wykonawcą i jak wybrać odpowiedniego partnera technologicznegoDlaczego warto myśleć o MVP i rozwijać platformę krok po krokuZapraszam do posłuchania!O Grzegorzu FrątczakuWłaściciel i zarządzający Convertis – jednej z największych polskich agencji specjalizujących się w wdrożeniach i utrzymaniu platform PrestaShop B2B i B2C. Od ponad dekady wspiera firmy w digitalizacji procesów sprzedaży i tworzeniu skalowalnych rozwiązań e-commerce. Prowadzi podcast “Rozmowy na Zapleczu”, w którym rozmawia z ekspertami o technologii, marketingu i strategiach wzrostu w e-commerce.
– Polska to 100 procent Polaków, a nie 50 – mówi Radiu Wnet prof. Szczucki. Poseł PiS podkreśla, że partia musi otworzyć się na debatę i wyciągnąć wnioski z ośmiu lat rządów.Podczas konwencji programowej Prawa i Sprawiedliwości „Myśląc: Polska” w Katowicach prof. Krzysztof Szczucki, poseł PiS i prawnik z Uniwersytetu Warszawskiego, mówił w rozmowie z Radiem Went o potrzebie głębokiej refleksji wewnątrz partii i zmian w konstytucji.Refleksja nad błędami jest u wielu osób, choć nie wszyscy mówią o niej głośno. Prezes Jarosław Kaczyński sam nas dziś zachęcał, by mówić otwarcie i szczerze, bo tylko tak możemy stworzyć nowy program– powiedział Szczucki w rozmowie z Radiem Wnet.Profesor przypomniał, że jego książka „Tyrania praworządności” nie jest krytyką PiS, ale próbą całościowego spojrzenia na państwo.To nie książka o błędach Prawa i Sprawiedliwości. Uważam, że wiele nam się udało, ale skoro chcemy brać odpowiedzialność za państwo, musimy też wyciągać wnioski z tego, co się nie udało– podkreślił.Zmiana konstytucjiJego zdaniem konieczne są punktowe zmiany konstytucyjne, zwłaszcza w zakresie wymiaru sprawiedliwości.Nie chodzi o to, by co cztery lata przerzucać wajchę z lewa na prawo, bo to niszczy instytucje i rozchwiewa fundamenty państwa. Potrzebujemy jasnych rozstrzygnięć, choćby w sprawie tego, kto wybiera Krajową Radę Sądownictwa– mówił.Szczucki zaznaczył, że konflikty w wymiarze sprawiedliwości najbardziej uderzają w obywateli.Na końcu zawsze traci człowiek, który latami czeka na rozstrzygnięcie swojej sprawy, podczas gdy sędziowie przerzucają się odpowiedzialnością i etykietami– tłumaczył i dodał, że „silne państwo to nie państwo zemsty, ale państwo sprawiedliwych i stabilnych instytucji”.„Trzeba rozmawiać ze wszystkimi”Odnosząc się do swojej obecności w mediach liberalnych, profesor stwierdził, że jego celem było dotarcie do wszystkich obywateli.Polska składa się ze stu procent Polaków, a nie z pięćdziesięciu. Trzeba rozmawiać ze wszystkimi, także z tymi, którzy nie oglądają mediów konserwatywnych– mówił.Polityk przyznał, że po dwóch latach w opozycji PiS musi odbudować wiarygodność.Nie możemy wracać do tego, co było, ani odtwarzać dawnych układów personalnych. Teraz potrzebna jest ciężka praca programowa i nowa jakość rozwiązań dla Polaków– zaznaczył.Merytoryczna dyskusja vs PRNa zakończenie dodał, że konwencja „Myśląc: Polska” pokazuje dojrzałość partii.Widać, że Prawo i Sprawiedliwość to partia poważna, dyskutująca o sprawach merytorycznych, a nie o pustym PR-ze. Szukam tutaj treści – i ta treść naprawdę jest– podsumował.
– 180 tysięcy urodzeń to dramat – mówi Przemysław Czarnek. Według niego tylko odważna polityka prorodzinna może zatrzymać kryzys demograficzny, który zagraża przyszłości Polski. Podczas konwencji programowej Prawa i Sprawiedliwości „Myśląc: Polska” w Katowicach poseł Przemysław Czarnek mówił o konieczności głębokich zmian ustrojowych, ale największy nacisk położył na dramatyczny spadek liczby urodzeń w Polsce.180 tysięcy urodzeń to dramat. Dziewczęta urodzone wśród tych 180 tysięcy dzieci musiałyby za 20–30 lat rodzić po osiem dzieci średnio, żeby choć częściowo odtworzyć populację– mówił Czarnek w rozmowie z Radiem Wnet. Jak dodał, taki scenariusz jest oczywiście niemożliwy.Jesteśmy w opłakanej sytuacji demograficznej, a każde rozwiązanie wspierające politykę prorodzinną jest dziś na wagę złota– podkreślił.Czarnek przekonywał też, że odbudowa demografii powinna być traktowana jako priorytet polityki państwa, niezależnie od podziałów partyjnych.To kwestia przetrwania narodu– dodał.Zmiany ustrojoweCzarnek wskazał, że Polska potrzebuje nie tylko impulsów finansowych, ale całościowej strategii, która przywróci wiarę w stabilność rodziny i bezpieczeństwo socjalne. Odniósł się też do dyskusji o zmianach ustrojowych, które toczą się w ramach paneli konwencji PiS.To moment konstytucyjny, najlepszy od dwudziestu lat, by pomyśleć o nowej ustawie zasadniczej– mówił. Jego zdaniem obecna konstytucja „w praktyce przestała obowiązywać”, a część jej autorów sama ją unieważniła.Są wartości, które trzeba zachować, jak odniesienie do godności osoby ludzkiej jako źródła wolności i praw. Ale są też kwestie wymagające pilnej zmiany, zwłaszcza system rządów– tłumaczył.Twarde „nie” dla złych rozwiązań dla PolskiW rozmowie poruszono również temat polityki europejskiej. Czarnek zaznaczył, że stanowisko Prawa i Sprawiedliwości wobec Unii Europejskiej ewoluuje.Był czas, gdy byliśmy szantażowani przez Unię i trzeba było sobie z tym radzić. Dziś nie ma już miejsca na manewry – trzeba mówić twarde „nie”, gdy coś jest sprzeczne z polskimi interesami– stwierdził.Zaznaczył przy tym, że nie chodzi o opuszczanie Wspólnoty, lecz o skuteczniejsze wykorzystanie jej mechanizmów.Nie wychodzić z Unii, ale wykorzystywać ją dla naszych interesów i sprzeciwiać się tam, gdzie unijne rozwiązania idą w poprzek polskim– podkreślił.
Adam Od 25 lat .est jednym trzech najpopularniejszych komentatorów w naszym kraju. Ma też swój kanał TurdeTur w którym rozwija wiele nieukończonych myśli. Rozmawiamy o kulisach zawodowego kolarstwa. Chcesz mnie wesprzeć? Kup sobie coś na Prawie.PRO: https://Prawie.PRO Mój Instagram: https://www.instagram.com/prawie_pro/ Facebook: https://www.facebook.com/leszekprawiepro/ Czy widziałeś kiedyś zawodnika pokroju Pogacara? Nie, nie widziałem tylko o takim słyszałem o adimersie. Natomiast nie widziałem, nie widziałem. To jest absolutny Fenomen i i cieszę się bardzo, że mogę obserwować czasy, w których on jeździ, że mogę komentować jego wyścigi, bo to jest to jest frajda. 0:58 Chociaż z jednej strony to się wydaje trochę nudne. Czasami niektórzy narzekają na to, że ta dominacja sprawia, że że wyścigi są przewidywalne, ale dla mnie to jest Fenomen. No, który się bardzo przyjemnie ogląda. Jakbyś się skupił i miał opowiedzieć w procentach? Jak bardzo ufasz bogaczowi? 1:15 Pytasz o doping konkretnie? Wiesz co? Ufam, ufam boga czarowi. Ja kiedyś powiedziałem już takie zdanie, że za żadnego sportowca zawodowego nie dam sobie uciąć ręki, bo ja wiem, ja Jestem w tym sporcie, jak sam powiedziałeś dosyć długo, chociaż te tą liczbą mnie troszkę teraz przeraziłeś ja wiem ile tam jest pokus, ile tam jest pieniędzy, ile tam jest różnych sytuacji, które czasami nawet zmuszają ludzi do pewnych wyborów. 1:41 Natomiast ufam bogaczarowi uważam, że od tego, żeby sprawdzać czy on bierze czy nie bierze, są są odpowiednie służby, które jak byłem na takim spotkaniu. Polady kiedyś powiedziano nam, że w tej chwili właściwie jeżeli w basenie wody jest kropla zakazanej substancji, to oni są ją w stanie znaleźć. 1:59 Ee więc myślę sobie, że oczywiście trwa jak zawsze zabawa w policjantów i złodziei w zawodowym sporcie i to w każdym sporcie tutaj nie ma, nie ma wyjątków, ale ufam bogatorowi, bo ja chcę kolarstwo przeżywać. Ale do tej pory masz tak, że są takie momenty, kiedy ty. 2:18 Z drugiej strony, komentując dany wyścig masz. Taki moment zwątpienia. Jest to nie, nie mam czasem taki moment, kiedy ludzie zaczynają pisać na przykład, komentując, że a to, a jak jak będzie jak z amstrągiem i tak dalej i tak dalej wtedy gdzieś mi się tam taka klapka otwiera, ale zaraz ją szybko zamykam, ponieważ jeżeli ja mam robić to co robię szczerze i z serca. 2:44 To musisz. To wierzyć, to ja muszę w to wierzyć, bo ja inaczej bym to przestał robić. Czyli we wbudowane silniki też nie wierzysz? Nie wierzę, nie wierzę w to, że są używane w zawodowym sporcie. Być może takie testy są gdzieś robione, być może gdzieś w amatorskich sporcie to też się zdarza tak samo jak doping się zdarza w amatorskim sporcie. 3:03 Ale w zawodowym peletonie no nie chce mi się wierzyć, nie chce mi się wierzyć, bo bo jednak to jest zbyt wysoki poziom. Jednak no tutaj, gdyby ktoś coś takiego wykrył, no to to to to to byłby straszny skandal, to byłby. A dla kolarza, który tego używa. No to był były zupełny upadek, więc. Myślę, że nie myślę, że w zawodowym sporcie tego mechanicznego dopingu nie ma. 3:22 Kiedy kolarze zatrzymują się na siku? Podczas takich długich etapów? Oj bardzo często kiedy tylko nie ma ludzi blisko i kiedy ucieczka odjedzie i możesz peleton się uspokoi sn fill to fill, to wtedy się zatrzymują i oczywiście gorzej jest wtedy, kiedy wyścig na przykład prowadzi w zasadzie ciągle przez miasta. 3:38 No bo wtedy jest problem, wtedy nawet zdarzają się kary za niszczenie wizerunku kolarstwa, bo kolarz się musi wysikać, robią to czasem też jadąc. Piękne obrazki serwuje nam teraz realizator. Ta jesień wygląda naprawdę imponująco, nie zawsze się zatrzymują. 3:55 No radzą sobie z tym i rzeczywiście w różnych momentach etapu i wyścigu oczywiście no nie na początku, kiedy jest gonitwa, bo bo trzeba stworzyć ucieczkę, nie każdego puścić i tak dalej, no i nie w końcówce, więc, ale gdzieś w tej środkowej części. Jak to jest, że tak rzadko widać to w telewizji? 4:13 Wiesz co, ja mam wrażenie, że coraz częściej jakoś realizatorzy tak sobie troszkę upodobali. Ostatnio właśnie pokazywanie tych kolarzy, którzy albo wyjeżdżają do przodu i się zatrzymują albo gdzieś tam z tyłu zostają czy tego. Lidera drużyny, który na przykład sika jadąc i ktoś i kolega go wiesz? 4:29 Popycha, więc mam wrażenie, że ostatnio widzimy to coraz częściej, ale oczywiście no unikają tego większość realizatorów tego unika, no bo to nie jest moment do pokazywania. Ty chcesz, żeby cię pokazywał, no i gdzieś zrobić siku. Czego jeszcze nie widać, czego nie pokazują realizatorzy. Ja myślę, że nie widać atmosfery w peletonie, nie widać rozmów w peletonie, nie widać żartów w peletonie. 4:49 Nie widać tego wszystkiego nie widać, a tam się ciągle coś dzieje. Tam się jednak przez cały dzień coś dzieje, bo inaczej ci kojarzy by się zanudzili na śmierć przez te 5 czy 6 godzin. Czasami płaskiego etapu, gdzie naprawdę niewiele się dzieje, więc tego tego nie widzimy. Nie jesteśmy tam w środku, nawet te kamery, które czasem gdzieś tam do roweru są montowane. 5:06 No one tego nam nie pokazują, a a myślę, że to, że to jest bardzo, bardzo ciekawe, myślę, że to jest temat na fajny, fajny film, żeby kiedyś ktoś spróbował coś takiego. Nagrać ze środka peletonu. A czego nie słychać, co słyszą zawodnicy w słuchawkach? Po co im jest to radio? 5:23 Wiesz co bardzo fill, różne rzeczy ono teoretycznie ma służyć bezpieczeństwu i temu rzeczywiście służy w bardzo wielu wypadkach, ale też fill. Tak rozmawiałem z chrisem filomem jak jak, jak był na targach fill bajka expo w Polsce i powiedział mi, że no kiedyś te Radia miały większy sens, bo rzeczywiście tam dostawali konkretne uwagi. 5:41 A że właściwie teraz to kolarz od startu do mety słyszy tylko do przodu, do przodu, do przodu macie być z przodu, macie pilnować, macie cały czas być z przodu i i tak w kółko, i to rzeczywiście można zwariować. Ja się nie dziwię, bo oni czasem wyciągają albo udają, że im się te Radia zepsuły bo. No bo to już jest, zresztą to w ogóle to jest zmiana, która jest w całym sporcie, jakby, że ono się ten sport się profesjonalizuje, ale w takim kierunku właśnie korporacyjnym i w takim kierunku coraz wyższych wymagań. 6:06 Niestety, no w tą stronę idzie idzie spod zawodowy kolarstwo także. Co widzisz, czego nie widzi widz? Swoje notatki. Mmm jakieś teksty, które Monika dla mnie na przykład tłumaczy z dla gazety, które mam przed sobą, które mogę przeczytać, ale nie widzę nic więcej nie mam. 6:28 Bywały takie eksperymenty z dawaniem nam do nasłuchu Radia wyścigu, ale to się zdarzyło kilka razy i jakoś też z tego zrezygnowano, więc ja widzę dokładnie tyle samo. Mam drugi monitor, czasami na którym mam obraz z leciutkim opóźnieniem. 6:45 Właśnie z takim też o ten drugi monitor takim. To teraz to już jest bardzo małe opóźnienie, to trzeba naprawdę szybko ten wzrok przenieść, jeśli tutaj się czegoś nie zauważyć, tu się coś wydarzy. Na przykład kraksa, to jak szybko spojrzę tam, to jeszcze mogę zobaczyć, jak do niej doszło. Zobaczmy, no jest, myślę, szansa jeszcze cały czas jest szansa, chociaż też najczęściej powtórki już są teraz pokazywane, ale, ale no to to mam taki drugi monitor, tu jest minimalne, jest opóźnienie tego sygnału. 7:11 Yy, ale to tyle nic nic nie widzę więcej obrazek mam dokładnie ten sam często na dużo mniejszym telewizorze niż ludzie oglądają w domach na na wielkich telewizorach, gdzie no gdzie widzą pewne rzeczy lepiej po prostu. Myślisz, że jeszcze wróci kiedyś nasza Polska drużyna do World Tour? 7:30 Bardzo bym chciał, chociaż. No jak spojrzysz sobie na to, że takie Włochy nie mają turowej drużyny, no to widzimy po prostu ile to kosztuje i widzimy gdzie. Słuchaj lata temu już Przemek Niemiec, z którym też wspólnie pracowaliśmy, powiedział mi jak jak przechodził z lampre do u e, czyli dokładnie do tej samej drużyny, tylko jakby z innymi finansami powiedział mi tam są pieniądze. 7:56 Powiedział mi tam są pieniądze, które w przyszłości pójdą na sport, bo Europa nie ma tych pieniędzy i rzeczywiście, no zobacz, no my mieliśmy grupę arturową, co było? Yy no takim zjawiskiem dziwacznym właściwie patrząc na kondycję polskiego kolarstwa patrząc na jakby to na jakiej pozycji jesteśmy jako jako polskie kolarstwo, no nie mamy żadnych danych do tego, żeby mieć arturową drużynę i to, że znalazł się człowiek, który po prostu którego pasją jest kolarstwo, które sam był kiedyś kolarzem, czyli Dariusz miłek, który powiedział, ja chcę mieć drużynę web turową, no to jakiś był cud, to to to wiesz, to się właśnie właściwie nie powinno wydarzyć. 8:32 Fajnie, że tą drużynę mieliśmy, natomiast myślę, że szybko drugiej nie będzie. Bardzo bym chciał, żebyśmy mieli drużyny drugiej dywizji, bo to nam też otwiera drogę do do do startu w wielu wyścigach i i tego bym bardzo chciał i to wierzę, że uda się do tego doprowadzić. Czyli te drużyny tak naprawdę mieliśmy, nie ze względów takich brutalnie komercyjnych tylko dlatego, ponieważ właściciel Marki CCC był jest pasjonatą. 8:56 Tak tak, dokładnie. Dlatego mieliśmy taką drużynę. Tak to, bo wiesz, no jakby jak mówię, no jeżeli spojrzysz na stan polskiego kolarstwa, wiesz co, niektórzy coś tam czasem opowiadają o jakiejś potędze, no potęgą, to byśmy kiedyś w amatorskim kolarstwie owszem, ale w zawodowym nigdy mieliśmy pojedynczych zawodników. 9:15 Mamy 2 miejsca na podium wielkich Turów, my mamy jeden Wygrany monument, wiesz, no zobacz, ilu mamy kolarzy w werturze, to nie, nie jesteśmy żadną potęgą. Mamy fantastyczne jednostki mamy. Świetnych szkoleniowców, którzy potrafią tą młodzież, gdzie gdzieś tam wychować. 9:32 Jeśli później ci młodzi ludzie dobrze trafią dalej, no to zostają kolarzami często bardzo dobrymi, ale, ale to nie jest tak, że my jesteśmy jakąś potęgą w kolarstwie absolutnie nie. Jak myślisz, kto ma więcej pokory? Prosi czy amatorzy? Prosi. 9:49 Prosi, moim zdaniem prosi rzeczywiście gdzieś tam wymieniamy tych faworytów. Patrzymy na te nazwiska na liście startowej, a potem się nagle okazuje, że pojawia się ktoś, kto potrafi tym faworytom utrzeć nosa. Amatorzy bardzo często brakuje im pokory, natomiast jakby życie i ten trud bycia zawodowym kolarzem uczycie pokory, to jak w każdym momencie ta twoja kariera może się załamać, to jak? 10:15 Często z roku na rok walczysz o kontrakt, to czemu się musisz poddać? Jaki jak wygląda ten cały proces? I jakim ryzykiem on jest obarczony przy każdym starcie przy każdym treningu, a tak naprawdę często się nawet w domach coś wydarza takiego, że ci je na pół roku wycina z wyścigów, więc to wszystko uczy pokory. 10:35 Ta ta samotność, to, że to, że ciągle wyjeżdżasz, że Nie możesz być z bliskimi, Nie możesz być z rodziną, to wszystko uczy pokory. Naprawdę ten zawodowy sport uczy pokory, natomiast amantorom bardzo często tej pokory brakuje. Nie mówię, że wszyscy, bo czyli ja w ogóle nie lubię generalizacji. Bo bo wśród zawodowców też są tacy, którzy tej pokory nie mają. 10:52 Natomiast natomiast myślę, że generalnie wśród zawodowców to pokora jest dużo większa. Kto twoim zdaniem zastąpi Majka? Jedno nazwisko. Jaśkowiak. Jackowi, bo mamy kilku zdolnych młodych kolarzy, ale tak, bo bo, bo myślę sobie o charakterystyce majki, myślę sobie o tym, jakim on jest kolarzem, bo nie wiem, czy widzę w tej chwili tak dobrego górala. 11:18 Wśród tych młodych zawodników, bo wiesz, bo no sam dobrze znasz tych te charakterystyki kolarzy. Jak pytasz, kto zastąpi Michała Kwiatkowskiego? To jest trochę łatwiej odpowiedzieć, bo takich wszechstronnych, uniwersalnych kolarzy widzę trochę więcej niż takich świetnych górali, jakim jest dlatego tak się dłużej zastanowiłem, bo bo jest kilku chłopaków, tylko że. 11:36 Wydaje mi się, że jackowiak ma takie papiery, no pokazał to na mistrzostwach takich lali naprawdę pokazał, że potrafi te podjazdy jeździć, że potrafi świetnie czytać wyścigi, więc myślę to może być taki kolaż. Zgodziłbyś się kompować? Żartuję oczywiście, ale ma 4,5 roku skleci zaczął treningi w Ki po prostu uwielbia jeździć na rowerze, więc może jeszcze 1000 rzeczy w życiu robić? 12:00 Oczywiście teraz się zafascynował konkursem chopinowskim, co z kolei codziennie słuchać pianistów, więc wiesz, to jeszcze może pójść 1000 dróg, ale, ale fajnie. Ja się tym ja się tym bawię, że chcę jeździć mnie się za. Bardzo podoba. Zazdroszczę mu jak bym to odkrył w wieku 4 lat to dziś byłbym też na tej kanapie. Bardzo możliwe. 12:17 Jeżeli by przyszła propozycja, żebyś komentował MMA, zgodziłbyś się nie. Nie. Nie, ja przez moment komentowałem boks bardzo szybko, z tego zrezygnowałem. I z wielu powodów, ale ale. 12:35 Bardzo dobre pieniądze są po. Pierwsze jak powiedziałem, nie lubię przemocy. Po drugie, kiedy kiedyś te sporty walki wydawały mi się dużo bardziej szlachetnymi sportami, bo obok sie mówię konkretnie obok się, bo jak już zaczynają się kopać po głowach to mi się w ogóle nie podoba. A jak jeszcze biją leżącego to mi się już bardzo bardzo nie podoba i uważam, że są walki psów tak naprawdę. 12:55 Że można to porównać równie dobrze w związku z tym i cała ta otoczka wokół tego sportu zupełnie mnie odpycha po prostu i ja nie, absolutnie nie. Jakbyś miał wybrać jeden etap spośród tych, które komentowałeś, to który to będzie? 13:15 Etap, mówisz tak. No bo z wyścigiem byłoby mi prościej, bo wybrałbym Mediolan san remo, jednak kwiatka to było coś niesamowitego. To był nie nieprawdopodobne, to, że ja wtedy przeżyłem tam w studio, to było coś niesamowitego. Ee więc więc. 13:32 As etapów. Kurczę, już mi się teraz mieli co ja komentowałem, a czego nie, bo jest tyle etapów, które tak dobrze pamiętam. Na przykład zwycięstwo przemka Niemca na na na na wójcie czy czy zwycięstwo Rafała na wuecie czy czy sukcesy Tomka marczyńskiego 2 sukcesy etapowe na w lcie to są te etapy, które najbardziej pamiętam, bo rzeczywiście, no nie ukrywam kolarstwo bez Polaków też mnie bawi, też mi się podoba, natomiast jak tam jest Polak, jaki można temu swojemu kibicować, a jak on jeszcze wygrywa, no to jest absolutna euforia to jest. 14:06 Coś co dla mnie jako komentatora jako dla człowieka, który gdzieś założył sobie, że jego zadaniem jest popularyzacja sportu, dlatego też ja. Nie chcę mówić o o dopingu, bo ja uważam, że są służby, które się tym zajmują, a nie Jestem od tego. Ja mam popularyzować sport, to jest gorsze. 14:22 Jest właśnie to, że. Zdaniem zadaniem komentatora. Stereotyp za każdym razem, nawet jeżeli ja patrzę na twój kanał, bo Jestem jego wiernym widzem, zawsze to pytanie zawsze tego typu komentarz. Czasami to może być wręcz męczące, bo ty codziennie słyszysz o dopingu. 14:39 Tak, tak, ja słyszę codziennie o dopingu rzeczywiście i bardzo wiele komentarzy i pytań jest o doping. Bogata jest regularnie porównywany do armstronga i są tacy, którzy już dzisiaj wiedzą, że to się tak samo skończy i że to będzie taka sama historia i tak dalej i tak dalej, ale tak jak ci powiedziałem na początku i ja się tym cieszę. 14:55 Myślę, że w ogóle mamy. Problem ze zrozumieniem fenomenów tak to jest tak jak my sobie lubimy dzielić świat. Nie wiem na lewicę, prawicę i już i jest fajnie, nie ma środka znaczy nie ma. Wiesz nie ma, nie ma tej całej najciekawszej przestrzeni, nie ma tego całego najciekawszego kolorytu, czarne, białe koniec wiesz, bo to jest oczywiście prostsze do poukładania sobie w głowie i to samo jest. 15:15 Myślę, że ze sportowcami, że ja nagle jak się ktoś wybija i to się wybija aż tak jak bogaczar nie no to nie ma prawa to nie może być normalne znaczy to wiesz to to nie jest takie, to nie jest normalne, ale to nie jest normalne tylko że jakby wychodzi poza zakładaną przez nas normę i to jest tak jak ktoś pod ostatnim filmem, który robiłem z damianem, napisał, że trzeba jeść mięso, żeby żyć normalnie, ale co jest tą normą? 15:39 Znaczy kto wyznacza tą normę? Jeżeli wiesz, ja jem mięso i uważam, że to jest normalne i żyje normalnie pracuję, mam rodzinę i tak dalej. Moja młodsza córka nie je mięsa od wielu lat i też żyje, normalnie studiuje, cieszy się życiem to co tu jest normalne to nie jest kwestia normalności i myślę, że tak samo jest z tym z tym sportem, że tak jak mieliśmy teraz skończył się ten konkurs chopinowski, który uwielbiam, którego Jestem kibolem, wręcz nawet szalik sobie ostatnio kupiłem tak mogę ci mogę ci zaprezentować Monika. 16:09 Pokaż muzykę, Jestem kibolem. I to też była śmieszna historia. Słuchaj, to też powiem, bo to była fajna historia. Miałem nauczycielkę od muzyki w szkole podstawowej, która była straszną kosą, która potrafiła uczniowie prowadzić na korytarz, dać mu w twarz. Jak jej się coś, jak jej coś nie odpowiadało, ale z drugiej strony to ta nauczycielka podczas konkursu chopinowskiego w osiemdziesiątym roku dała mi za zadanie dokumentację tego konkursu. 16:36 Ja śledziłem ten konkurs od początku do końca wycinałem, bo ja byłem modelarzy. Mnie zawsze lubiłem takie zabawy, wiesz, wklejanie czegoś, wycinanie, zawsze mnie to bawiło i ja zrobiłem taki album. Słuchaj z tego konkursu chopinowskiego i ja się po prostu zakochałem w konkursie chopinowskim i ja na co dzień słucham więcej rocka, więcej jazzu, najwięcej jazzu, tej muzyki klasycznej mniej, ale jak jest konkurs chopinowski, to absolutnie ta muzyka króluje u nas w domu, od rana do do wieczora jest włączony i to telewizor, żebyśmy mogli oglądać. 17:04 I proszę bardzo tutaj jest. Jest dowód, jest dowód, proszę, w którą stronę tu mamy po polsku? Tak z drugiej strony mamy wersję po angielsku, proszę to jest mój szalik, to jest to jest rodzaj kibolstwa, który ja uwielbiam i i słuchaj, i w, i tak jak właśnie w konkursie chopinowskim, mieliśmy tą młodą chińską pianistkę, która nie ma 17 lat. 17:25 Mhm, ja nie Anglii tak, on jan julita, Marysia bo u studiuje w Polsce w Poznaniu Marysia i i ta dziewczyna gra tak. Że po prostu z butów wylatujesz. No to jest coś nieprawdopodobnego i ona gra wszystko, ona gra nie tylko młodzieńczy utwory Chopina, ale też to całkiem dojrzałe, nie dosyć, że technikę ma niezwykłą. 17:48 No to jeszcze coś takiego potrafi tą grą przekazać, że po prostu siedzisz absolutnie zaczarowany i ta dziewczyna nie ma 17 lat, czyli to też ktoś by mógł powiedzieć, no niemożliwe, no niemożliwe, skoro ci mają po 30 czy 25 i czasami są gorsi technicznie od niej, no to, no to ona bierze doping, a dla mnie można to jest doping. 18:05 Będąc pianistą, ale po prostu niektórym się to nie mieści w głowie. Może być Fenomen, ona jest fenomenem bogatsza jest fenomenem. Ale tak samo właśnie wydaje mi się, że często nie patrzymy. Na to, ile dany zawodnik włożył w wysiłku wyrzeczeń, od ilu lat oceniamy, to, co jest tu i teraz nie, nie, nie patrząc na to, co się działo w międzyczasie nie albo jak wygląda jego codzienność od iluś tam lat, ale oprócz tego może mieć też niezwykły talent, tak samo jak ty masz talent do gadania i jesteś w stanie mówić przez 270 minut bez przerwy, ale oprócz talentu i improwizacji. 18:42 I jest coś takiego jak przygotowanie a. Zdecydowanie. Tymi przygotowałeś coś takiego? Tak wygląda twoje przygotowanie się do jednego wyścigu. Teraz pewnie pokażę wam realizator kilka rzeczy, o których wcześniej. Opowiadałem to jest ten park sons back, bardzo blisko centrum miasta. 19:01 Oj to wiesz, co to jest tylko mała część tego przygotowania, bo to jest książka wyścigu, to jest coś, co ja muszę. Muszę znać przed każdym etapem, ja muszę się tego etapu nauczyć. Ja muszę wiedzieć skąd, dokąd ile jest kilometr. Oczywiście mogę zajrzeć w książkę w międzyczasie, a jeżeli jest. Może ku to ktoś mi to przetłumaczy? 19:16 Ależ. Oczywiście Monika Monika, która mówi po włosku i to jest niesamowita historia, bo ja dlatego nie mówię po włosku, że Monika mnie o to poprosiła, znaczy. Rozumiem sporo jakbym się uparł, no to tam się w podstawowych rzeczach dogadam, ale nie uczę się tego języka, bo my mamy od lat od czasu jak zaczynamy pracować w eurosporcie, czyli od roku 2001 taki zwyczaj, że maj w tym domu to jest giro i codziennie każdy dzień zaczynamy od wspólnego śniadania na dla gazetą kiedyś papierową, więc musieliśmy jeszcze jeździć na drugi koniec Warszawy, bo ona tam przychodziła rano, dopiero potem była do empiku dystrybuowana, a to już było za późno. 19:50 My jeździliśmy na drugi koniec Warszawy, kupowaliśmy tą na gazetę, siadaliśmy nad nią i i. Zobaczymy, Monika mi czyta. Po kolei czytam tytułu, ja mówię to mnie interesuje, to mnie nie interesuje, to to cię proszę, żebyś mi przetłumaczyła tego nie. Ona mi to tłumaczy i to jest jakby ten to moje przygotowanie do etapu plus jeszcze potem jak nanika coś zauważy w ciągu dnia dosyłam i na przykład mailem czy tam jakieś kolejne kolejne teksty, więc to jest taki kolejny etap przygotowań. 20:16 Rozmowy z kolarzami. To jest kolejny etap przygotowań, rozmowy z innymi ludźmi też w ogóle o tym o tym wyścigu, o czy czy ten cały proces właśnie prezentacja trasy, później opinie o tej trasie, więc to wszystko są elementy przygotowania do wyścigu, a generalnie do komentowania, to ja myślę, że człowiek całe życie. 20:34 Przygotowuje, bo. Tyle rzeczy, ile ci się może przydać. Podczas komentarza trzeba być po prostu uważnym, otwartym i łapać w siebie obrazki, łapać w siebie obrazki, łapać w siebie rozmowy, łapać w siebie muzykę, wszystko, wszystko, wszystko wszystko, bo naprawdę każdy film, każda książka, każda obiad w restauracji, każde danie, to wszystko ci się może przydać w komentarzu. 20:58 Do tego wszystkiego możesz gdzieś kiedyś nawiązać. Oczywiście także do swojej historii, do swoich jakiś tam. Wizyt w tych miejscach i tak dalej i tak dalej. Ja uwielbiam sztukę, to jest taka moja druga noga, więc ja o tym się też zdałem też często mówić jak Jestem gdzieś to zawsze staram się to połączyć. Spójrzcie, były mistrzostwa świata w Madrycie, to ja wiedziałem, że pierwsze to muszę pójść w błędnikę zobaczyć, bo bo bo to jest to co najbardziej w Madrycie, chcę zobaczyć i tak dalej i tak dalej, więc to wszystko się staram potem wkładać w komentarz tym wszystkim staram się ten komentarz ubarwiać, bo nie można, nie da się mediolansonem remu 7 godzin bez podjazdów. 21:31 Naprawdę, no ile możesz opowiadać o tym, co ci kolarzy, ilu tych kolarzy jest w ucieczce i leni mają lat? Co oni do tej pory wygrali i ten map psa ten coś tam lubi ten, ale no te tematy ci się kończą, to nie jest tematów na 7 godzin. Wczoraj byliśmy w najmniej zaludnionej prowincji Holandii, a dziś jesteśmy w gildii, czyli w największej z 12 holenderskich prowincji. 21:54 Tutaj między innymi apel dorn dobrze znane wszystkim kolarskim kibicom. Ale to tak samo jak kolarz ma trening kolarski, tak samo ty masz swój trening komentatorski, ty musisz się przygotować, często tego nie doceniamy, bo tego nie widzimy. Tego nie słychać w telewizji. Ile ty musiałeś tak naprawdę zaangażowania w to włożyć i że całe twoje życie niemalże jest. 22:15 Dane temu kolarstwu jest. Jest bardzo dużej mierze podporządkowane kolarstwo. Oczywiście staram się staram się znaleźć jakiś Złoty środek, żeby to też, bo myślę, że gdybym go nie miał, gdybym nie miał chociażby tej drugiej, bym nie miał rodziny. Na przykład, która mi daje bardzo dużo to to by może się już wypalił, bo to jednak tak mówisz. 22:32 To jest 25 lat. To jest 25 lat, z drugiej strony, jakby też nie wypaleniu się sprzyja, to, że tam jest zawsze coś nowego. Nigdy 2 dni nie są takie same w kolarstwie każdy etap, każdy wyścig, nawet rozgrywany na tej samej trasie rok po roku. On jest inny. 22:49 Ma inną dramaturgię, ma innych bohaterów, ma inną pogodę. To jest co roku. Co innego, więc to to też tak to jest coś fajnego, co bardzo lubię w tej pracy, że ona ciągle daje coś nowego i ciągle rozwija i mam nadzieję, że że, że to słychać, że ten rozwój słychać, a 2, że wiesz, no jeszcze jest coś takiego jak to myślę, że każdego człowieka w każdym zawodzie masz lepsze gorsze dni, tak. 23:14 Nie wiem coś, budzisz się tego dnia, czujesz się źle, nie masz. Ochoty wstać, bo właściwie się starasz, do czego i i potem się gdzieś powoli musisz zbudować do tego, żeby do tego studia wejść. To jest też jeszcze jedna rzecz, którą bardzo lubię w eurosporcie, że tam jest kupa wariatów. 23:32 To jest dom wariatów. Słuchaj tam, każdy ma świra na punkcie swojej dyscypliny i wchodzisz i ten mówi o motorach ten mówi o skokach narciarskich. Ten mówi o siatkówce, ten i każdy ci chce. Wiesz, każdy się chce czymś podzielić. Ciebie pytają o kolarstwo, ty siedziałeś i to jest po prostu taki tygiel, gdzie też wchodzisz i od razu się ładujesz. 23:50 I tej energii ci życzę, żeby ona nigdy się nie skończyła i żeby się przez cały czas miał to co najważniejsze, czyli miłość do kolarstwa, mimo, że nigdy nie byłeś zawodowym kolarzem i też się zdziwiłem, bo sylwetka postura wskazuje na coś zupełnie innego i przede wszystkim to takie szczere zamiłowanie, miłość po prostu do kolarstwa. 24:11 Nie byłem, nie byłem nigdy zawodowym kolarzem. Moi 2 bracia się ścigali, byli juniorami, jeden zresztą pięciokrotnym mistrzem Śląska i ja ten rower przed mistrzostwami Śląska czyściłem na strychu w żorach i to były te momenty czarodziejskie, dzięki którym to kolarstwo mnie zostało do dzisiaj i to też była pasja. 24:27 Tam pamiętam, jak wszedłem na ten strych, już tam to wszystko się musiało błyszczeć, wtedy w Polsce, żeby zdobyć jakieś osprzęt, czy to kampanialo, czy czy czy czy mafaka, czy innym kierownicę. Ci neli to były cuda przywożone z zagranicy. I to się musiało błyszczeć. To musiało być po każdym wyścigu. 24:43 Ten rower musiał być rozebrany. Wszystko musiało być wyczyszczone. Wszystko musiało być wysmarowane i to było moje zadanie i ja byłem z tego dumny. Ja to uwielbiałem robić. A każdy ma to swoje frycowe. Może to było właśnie to frycowe. Może być może być i wtedy rzeczywiście jeździłem na wyścigi. Wtedy w tym kolarstwie się, chociaż ja nie, nie lubię słowa miłość używać w tym kontekście, bo kocham to ja swoich bliskich, to jakby miłość to jest tu. 25:04 Powiedziałem. Ja kolarstwo. Uwielbiam. Nie dlatego, że nie lubię. Kocham kolarstwo, ja uwielbiam kolację, to jest moja pasja, to jest rzeczywiście wielka część mojego życia i mam nadzieję, że to słychać i mam nadzieję, że. Znajdę, będę potrafił wyczuć ten moment. 25:22 Kiedy ta pasja się wypali? Jeśli tak, jeśli to nastąpi? I. Albo mi to ktoś powie. Monika mi to pierwsza powie tak jak tak jak tak tak jak na początku, kiedy komentowałem, kiedy miałem swoje pierwsze godziny w studio Monika siedziała przed telewizorem i wypisywałami każdy błąd językowy na kartce po to, żebym ja się nauczył. 25:41 Wie, że to jest mobbing, nie? I ja potem ja potem sobie takimi wołami pisałem na kartce te słowa na przykład, które powtarzam, żeby się oduczyć je powtarzać. To była nasza umowa. Po prostu to była praca nad warsztatem wspólna. I wiele tej pracy jest wspólne, jest wiele pracy wspólnej nad kanałem Tour de tur jest wiele pracy wspólnej nad nad moimi komentarzami. 26:02 I to też jest coś, co mi daje siłę, bo my oboje uwielbiamy razem coś robić i to jest też coś co co nas na nawzajem napędza. To co mnie zauroczyło bardzo jak się poznaliśmy to, że pomimo tego, że jesteście tyle lat razem siedzieliście razem w autobusie i trzymaliście się za rękę. 26:21 Rzucało bardzo po prostu. A mam wspaniały człowiek, którego warto było poznać i żałuję, że tak późno. Bo wiele między nami wspólnych mianowników. 26:37 No ja myślę, że wiesz teraz jak się poznaliśmy to będziemy intensyfikować te te wspólne czy to przygody, czy to projekty, cokolwiek to nie będzie, bo to nie zawsze się musi przekładać na na na produkcję wideo to może być po prostu fajnie spędzony czas i i myślę, że tak ja też ja też od początku poczułem, że jesteśmy sobie bliscy, że nadajemy na podobnych falach i myślę, że. 26:59 Wyszły z tego już fajne rzeczy, a a myślę, że jeszcze kolejne kolejne fajne mogą wyjść i i ty też masz pasję do tego co robisz. Ja się czuję tego nigdy by się nie dało zrealizować. Bez właśnie tej szczerej pasji nie da się moim zdaniem zrobić czegoś dobrze, nie lubiąc tego. 27:15 I dla mnie jest jeszcze jeden warunek dla mnie rzecz bardzo ważna, u też każdego człowieka, którego spotykam, którego poznaję, to jest dystans do siebie, dystans do siebie i do rzeczywistości. Wiesz, to jest tak samo jak ja. Mam dystans do kolarstwa, bo ja wiem, że to jest tylko sport. To jest moja pasja, ale to jest tylko sport. 27:32 Wiesz, jak człowiek ma kłopoty ze zdrowiem, jak mam kłopoty z rodziną, jak ma z innymi rzeczami kłopoty, to to schodzi na drugi Plan. Nie ma siły, to jest tylko sport, to są tylko nasze emocje. To są tylko igrzyska. Igrzyska oczywiście wspaniałe. Uwielbiamy to dające przepiękne emocje, ale to są tylko igrzyska. 27:48 I podobnie jest z rowerem, że to jest niekiedy tylko narzędzie. Ale tylko i aż w zależności od sytuacji w naszym życiu. Dokładnie dokładnie, ale hierarchia ważności dobrze poukładana też jest ważna. Dziękuję ci za każde słowo. 28:06 I ja ci bardzo dziękuję za tą rozmowę. I no i do następnych. A propos nadawania na falach. To jeszcze fajnie by było wpaść na twoje fale na kanał Tour de tour, gdzie mówisz to co jest często niedopowiedziane, albo rozwijasz wiele różnych myśli, których nie mogłeś rozwinąć na wizji. 28:25 I gdzie mam także rozmowę z tobą? W drugą stronę, gdzie to Leszek odpowiada na na moje pytania i myślę, że to też jest bardzo ciekawa rozmowa. Ale tak tak jak powiedziałeś, to dzisiaj kończymy.
Wykład prof. dr hab. Przemysława Biecka w ramach Festiwalu Nauki w Warszawie [27 września 2025 r.] Czy można zrozumieć jak działają super złożone modele AI? Podczas prelekcji przedstawimy powody dlaczego musimy je wyjaśniać oraz aktualny stan wiedzy o technikach pozwalających na ich wyjaśnianie.Wykład kierowany dla osób interesujących się modelami uczenia maszynowego i sztucznej inteligencji. Przedstawię podczas niego nowe wyniki dotyczące technik eksploracji i wyjaśniania złożonych modeli. Pojawią się też przykładowe rozwiązania dla zastosowań medycznych i zastosowań w branży kosmicznej.Graficzne streszczenie wykładu znajduje się w komiksie:https://bit.ly/3GXU4pwprof. dr hab. Przemysław Biecek - specjalista w dziedzinie statystyki matematycznej i nauk inżynieryjno-technicznych, od lat związany z Politechniką Warszawską i Uniwersytetem Warszawskim. Studia oraz doktorat ukończył na Politechnice Wrocławskiej, gdzie w 2007 roku obronił rozprawę poświęconą testowaniu zbiorów hipotez z uwzględnieniem relacji hierarchii i ich zastosowaniom w genetyce. W 2013 roku uzyskał habilitację w Instytucie Biocybernetyki i Inżynierii Biomedycznej PAN, a w 2023 roku otrzymał tytuł profesora nauk inżynieryjno-technicznych. Jego badania koncentrują się na metodach statystycznych i uczeniu maszynowym, ze szczególnym uwzględnieniem wyjaśnialnej sztucznej inteligencji (Explainable AI). Interesuje się interpretacją złożonych modeli, wizualizacją danych oraz zastosowaniami sztucznej inteligencji w medycynie i biologii. Jest autorem i współautorem wielu publikacji naukowych oraz narzędzi open source, w tym popularnego pakietu DALEX, wspierającego interpretację modeli uczenia maszynowego. Profesor Biecek prowadzi grupę badawczą MI².AI działającą na Uniwersytecie Warszawskim i Politechnice Warszawskiej. Angażuje się także w projekty związane z testowaniem bezpieczeństwa modeli generatywnej sztucznej inteligencji, rozwija metody wyjaśniania modeli dla różnych typów danych i aktywnie działa na rzecz otwartej nauki oraz edukacji opartej na danych. Poza działalnością naukową pełnił funkcję prodziekana ds. rozwoju Wydziału Matematyki i Nauk Informacyjnych Politechniki Warszawskiej w kadencji 2020–2024, a także uczestniczy w pracach komisji uczelnianych dotyczących finansowania badań i etyki. Jest uznanym popularyzatorem wiedzy o statystyce i sztucznej inteligencji, inspirując kolejne pokolenia badaczy i praktyków danych.Jeśli chcesz wspierać Wszechnicę w dalszym tworzeniu treści, organizowaniu kolejnych #rozmówWszechnicy, możesz:1. Zostać Patronem Wszechnicy FWW w serwisie https://patronite.pl/wszechnicafwwPrzez portal Patronite możesz wesprzeć tworzenie cyklu #rozmowyWszechnicy nie tylko dobrym słowem, ale i finansowo. Będąc Patronką/Patronem wpłacasz regularne, comiesięczne kwoty na konto Wszechnicy, a my dzięki Twojemu wsparciu możemy dalej rozwijać naszą działalność. W ramach podziękowania mamy dla Was drobne nagrody.2. Możesz wspierać nas, robiąc zakupy za pomocą serwisu Fanimani.pl - https://tiny.pl/wkwpkJeżeli robisz zakupy w internecie, możesz nas bezpłatnie wspierać. Z każdego Twojego zakupu średnio 2,5% jego wartości trafi do Wszechnicy, jeśli zaczniesz korzystać z serwisu FaniMani.pl Ty nic nie dopłacasz!3. Możesz przekazać nam darowiznę na cele statutowe tradycyjnym przelewemDarowizny dla Fundacji Wspomagania Wsi można przekazywać na konto nr:33 1600 1462 1808 7033 4000 0001Fundacja Wspomagania WsiZnajdź nas: https://www.youtube.com/c/WszechnicaFWW/https://www.facebook.com/WszechnicaFWW1/https://anchor.fm/wszechnicaorgpl---historiahttps://anchor.fm/wszechnica-fww-naukahttps://wszechnica.org.pl/#ai #technologia #nauka #festiwalnauki #sztucznainteligencja #uczeniemaszynowe
Nicolas Sarkozy za kratkamiByły prezydent Francji Nicolas Sarkozy rozpoczął odbywanie kary w sprawie tzw. finansowania libijskiego. Pod koniec września sąd pierwszej instancji skazał Sarkozy'ego i kilku jego współpracowników za udział w zmowie przestępczej. Śledczym nie udało się bowiem udowodnić, że były prezydent rzeczywiście przyjął i korzystał z pieniędzy mających pochodzić ze źródeł bliskich ówczesnemu przywódcy libijskiemu, Muammarowi Kadafiemu w kampanii wyborczej z 2007 roku. Prawnicy Nicolasa Sarkozy'ego złożyli apelację, jednak wobec zainteresowanego wprowadzono rygor natychmiastowej wykonalności wyroku.Dzisiejszego poranka około godziny 10 Nicolas Sarkozy w towarzystwie swojej małżonki Carli Bruni oraz dzieci udał się z domu do zakładu karnego położonego w 14. dzielnicy Paryża. Na miejscu byli również obecni fani byłego prezydenta, którzy manifestowali swoją sympatię wobec przyszłego więźnia. Co ciekawe, od Sarkozy'ego nie odcięli się politycy francuscy. Sam Emmanuel Macron miał się z nim spotkać w pałacu elizejskim w zeszły piątek. Wczoraj na antenie radia France Inter do spotkania z Sarkozym przyznał się również minister sprawiedliwości, Gerald Darmanin/Prawnicy Nicolasa Sarkozy'ego już złożyli wniosek o zwolnienie ich klienta z obowiązku odbywania kary. Możliwe, że były prezydent niedługo zabawi w więzieniu Sante, przede wszystkim ze względu na. Na razie jednak ma on być traktowany jak zwykły więzień. Będzie zatem dysponował ograniczonymi możliwościami kontaktu ze światem zewnętrznym oraz prawem do trzech spotkań w rozmównicy. W porannym oświadczeniu opublikowanym na platformie X Nicolas Sarkozy podkreślił raz jeszcze, że będzie walczył przeciwko „upokorzeniu Francji”.Koniec księcia Andrzeja?W Wielkiej Brytanii tytułu księżego zrzekł się książę Andrzej, ósmy w kolejce do objęcia tronu. Ma to związek z aferą Epsteina dotyczącej wykorzystywania seksualnego na wielką skalę nieletnich dziewczyn. W dokumentach Jeffreya Epsteina – który sam zmarł w tajemniczych okolicznościach w 2019 roku – pojawiają się liczne znane nazwiska, m.in. księcia Andrzeja.Więcej o tej sprawie mówi współgospodarz Studia Londyn Alex Sławiński.Niedoszły zabójca Roberta Ficy skazanyJaraj Cintula, niedoszły zabójca premiera Słowacji Roberta Ficy, został skazany na 21 lat więzienia. Do nieudanego zamachu doszło 15 maja 2024 roku w trakcie wizyty premiera w miejscowości Handlova. Podczas spotkania z mieszkańcami, Juraj Cintula, 72-letni emeryt, pięciokrotnie strzelił do Ficy z bliskiej odległości. Premiera udało się uratować, a sprawca został natychmiast zatrzymany. Jaraj Cintula jest byłym dziennikarzem i poetą, niezwiązany z żadną partią polityczną, który pracował między innymi w kopalni oraz jako ochroniarz. Według zeznań, nie chciał on zabić premiera Ficy, lecz jedynie pozbawić go możliwości dalszego sprawowania swojej funkcji. Śledczy stwierdzili, że Jaraj Cintula był poczytalny w momencie zamachu.Peryskop międzynarodowyW Chinach od 20 października trwa plenum komitetu centralnego Komunistycznej Partii Chin. W trakcie spotkania mają zostać omówione m.in. założenia kolejnego planu pięcioletniego w kontekście wielkich wyzwań stojących przed państwem Środka. Z jednej strony Chiny muszą stawiać czoła coraz bardziej niestabilnej sytuacji geopolitycznej, w szczególności w stosunkach ze Stanami Zjednoczonymi. Z drugiej strony, gospodarka chińska łapie zadyszkę i również musi się mierzyć przede wszystkim z niewydolnością.O sytuacji Chin mówi dr Michał Bogusz z Ośrodka Studiów Wschodnich.https://wnet.fm/2025/10/09/chiny-odetna-swiat-od-swoich-zloz-metali-ziem-rzadkich-pekin-grozi-palcem-probuje-zdjac-z-siebie-presje-zachodu/
– Wolność słowa umiera w ciszy polskich sal sądowych – mówi Jolanta Hajdasz o procesie, który rodzina Kulczyków wytoczyła byłym dziennikarzom TVP za program „Resortowe dzieci”. Rodzeństwo Sebastian i Dominika Kulczyk domagają się 400 tys. zł zadośćuczynienia oraz przeprosin w Telewizji Polskiej od Doroty Kani, Michała Adamczyka i Jolanty Hajdasz za odcinek programu „Resortowe dzieci” poświęcony Janowi Kulczykowi. Sprawa, zdaniem Hajdasz, jest „absurdalna” i pokazuje, jak trudno dziś wykonywać zawód dziennikarza.Chodzi o 19 minut programu „Resortowe dzieci – od TW Paweł do Kulczyk Holding”, w którym Dorota Kania pokazała genezę majątku rodziny Kulczyków, opierając się na dokumentach z IPN– tłumaczy prezes SDP.Nie ma tam jednego zdania, które nie byłoby poparte faktami. Wszystko oparte jest na źródłach i dowodach– zaznacza.Kneblowanie ust dziennikarzomHajdasz została pozwana za jedno zdanie wypowiedziane w programie, dotyczące cen autostrady A2, należącej do spółki kontrolowanej przez Kulczyków.Użyłam wtedy dosadnego słowa „orżnął”, mówiąc o kosztach dla kierowców. To była spontaniczna wypowiedź, może ostra, ale prawdziwa. I użyłabym jej ponownie– mówi.Rodzeństwo Kulczyków uznało, że to sformułowanie narusza ich dobra osobiste i pamięć o ojcu. Każdy z dziennikarzy pozwanych w tej sprawie ma zapłacić po 100 tysięcy złotych.To horrendalna kwota dla każdego, kto nie ma takich pieniędzy na koncie. Ale co robić? Trzeba się bronić– dodaje Hajdasz.Osobista uraza Kulczyków?Podczas ostatniej rozprawy przesłuchiwani byli m.in. Jarosław Sroka z zarządu Kulczyk Holding oraz adwokat Łukasz Rędziniak.Świadkowie mówili o „poruszeniu” w rodzinie Kulczyków, ale nie potrafili wskazać żadnego konkretnego zdania z programu, które byłoby nieprawdziwe– relacjonuje Hajdasz.Sąd nie zgodził się na przesłuchanie świadków strony dziennikarskiej, w tym Sławomira Cenckiewicza, Anity Gargas i Cezarego Gmyza, oraz odrzucił pytania dotyczące finansowych szczegółów budowy autostrady.To pokazuje, jak trudno dziś bronić prawa do rzetelnej informacji– podkreśla prezes SDP.Wolność słowa umiera w ciszy polskich sal sądowych. Tylko nagłaśniając takie procesy, możemy się bronić i bronić prawa dziennikarzy do opisywania świata– dodaje Jolanta Hajdasz.To nie przypadek, ale procesPodkreśla też, że takich spraw jest coraz więcej.Wielu dziennikarzy ma procesy utajnione. Policjanci pozywają reporterów za publikację zdjęć z interwencji, powołując się na RODO. Żądane kwoty to dziesiątki tysięcy złotych. W ten sposób można skutecznie zastraszyć młodych ludzi, którzy dopiero zaczynają pracę w mediach– zaznacza.Centrum Monitoringu Wolności Słowa SDP, którym kieruje Hajdasz, monitoruje wszystkie te przypadki.To już nie pojedyncze procesy, ale zjawisko, które realnie ogranicza wolność mediów w Polsce– ostrzega.
Podczas pierwszej edycji festiwalu Klęska Urodzaju pięć dziewczyn z grupy muzycznej Wilgoć opowiedziało Mai Michalik o początkach swojego zespołu, inspiracjach i o swoim wzajemnym wsparciu.
Numery "Kuriera" codziennie rano są dostępne w Filharmonii Narodowej i Muzeum Fryderyka Chopina.
Homelski portal Fłagsztok poinformował o upadku dwóch rosyjskich bezzałogowców miejscowości Kamaryn w graniczącym z Ukrainą i Rosją obwodzie homelskim. Zdarzenie miało miejsce 1 października, ale ujawniono je dopiero teraz. O lotach rosyjskich dronów nad Białorusią ukraińskie kanały monitorujące informowały tego dnia. Okazało się, że dwa drony wybuchły wówczas w Kamarynie. Według mieszkańców jeden spadł niedaleko stacji benzynowej i eksplodował w sosnowym zagajniku, a drugi uderzył bezpośrednio w prywatny dom, przebijając dach, ale nie wybuchł. Mieszkańców ewakuowano na dłuższy czas, bo nie można było w żaden sposób rozminować terenu – powiedziało źródło Fłagsztoka. Kamaryn znajduje się w tym samym obszarze, przez który przebiega “tranzytem” przez Białoruś trasa rosyjskich dronów, kierowanych nad Ukrainę. Sytuacja z dronami w południowych obwodach Białorusi graniczących z Ukrainą jest na tyle poważna, że szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych odwiedził ten obszar. Przeszukano około 100 hektarów pod kątem zestrzelonych zagranicznych dronów bojowych i rozpoznawczych. Dokładna liczba znalezionych dronów nie została ujawniona.Podczas ćwiczeń NATO Falcon Autumn w Polsce z udziałem holenderskich żołnierzy pojawiły się niezidentyfikowane drony i doszło do zakłóceń łączności – poinformowało ministerstwo obrony Holandii. Resort podkreślił, że nie stwierdzono bezpośredniego zagrożenia i wprowadzono środki zaradcze. Według holenderskiego dziennika AD w pobliżu zauważono samochody na białoruskich tablicach rejestracyjnych, a chwilę później nad bazą pojawiły się niewielkie drony. Nie udało się ustalić ich pochodzenia ani operatorów.Pułk Kalinowskiego zmienił model władzy. Wszystkie kluczowe decyzje podejmuje od teraz Rada Dowódców Pułku Kalinowskiego - przekazał dotychczasowy dowódca Pułku Paweł Szurmiej. Następnie dodał, że w celu rozwoju białoruskiego ruchu narodowo-wyzwoleńczego Rada Dowódców podjęła dwie strategiczne decyzje. Pierwsza dotyczy powołania ruchu weteranów - organizacji społecznej Kalinowcy. Druga decyzja dotyczyła wyznaczenia Pawła Szurmieja na tymczasowego przedstawiciela ruchu Kalinowcy ds. aktywizacji działalności politycznej. Obecnie Pułk Kalinowskiego walczy na zaporoskim odcinku frontu.Niemcy przestają finansować Forum Badań Historycznych Białorusi. Projekt, który tworzył przestrzeń dla niezależnych badań i wspierał represjonowanych naukowców, traci wsparcie z powodu deficytu budżetowego. Poinformowała o tym na swojej stronie na Facebooku koordynatorka projektu, Alesia Biełanowicz-Pec. Forum Badań Historycznych Białorusi było finansowane przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych Niemiec oraz Niemiecką Służbę Wymiany Akademickiej. Inicjatywa miała na celu budowanie sieci kontaktów i wymiany między białoruskimi historykami, którzy w wyniku represji musieli emigrować do Niemiec, Polski, Litwy, a także ich kolegami w Białorusi i poza jej granicami.Posłuchaj całej audycji:
Wykład dr Daria Michalik w ramach Festiwalu Nauki w Warszawie [27 września 2025 r.]Jak sprawiedliwie podzielić tort pomiędzy dwie osoby? Znanym sposobem jest metoda ”ja kroję, ty wybierasz”. Podczas wykładu opowiem o metodzie podziału jeśli mamy chętne na tort trzy osoby.Jak podzielić tort pomiędzy dwie osoby, aby obie były zadowolone z otrzymanego kawałka? Znanym sposobem zapewniającym satysfakcjonujący obie osoby podział jest metoda ”ja kroję, ty wybierasz”.A co zrobić, jeśli mamy podzielić tort pomiędzy trzy osoby? Znane są dość zagmatwane metody sprawiedliwego podziału tortu pomiędzy trzy osoby wymagające wielu cięć, czyli krojenia tortu na małe kawałeczki. Podczas mojego wykładu, używając lematu Spernera o kolorowaniu trójkąta, pokażę metodę podziału tortu w trzech cięciach zadawalającą wszystkie trzy osoby.dr Daria Michalik - matematyczka i adiunkt w Instytucie Matematyki Uniwersytetu Warszawskiego. Zajmuje się przede wszystkim geometrią i topologią, w szczególności teorią continuum, teorią wymiaru oraz badaniem struktur związanych ze splataniem map i produktami kartograficznymi. Jest autorką licznych publikacji naukowych, które ukazały się m.in. w Topology and its Applications, Rocky Mountain Journal of Mathematics czy Colloquium Mathematicum. Na Uniwersytecie Warszawskim prowadzi zajęcia dydaktyczne i aktywnie uczestniczy w działalności akademickiej instytutu.Jeśli chcesz wspierać Wszechnicę w dalszym tworzeniu treści, organizowaniu kolejnych #rozmówWszechnicy, możesz:1. Zostać Patronem Wszechnicy FWW w serwisie https://patronite.pl/wszechnicafwwPrzez portal Patronite możesz wesprzeć tworzenie cyklu #rozmowyWszechnicy nie tylko dobrym słowem, ale i finansowo. Będąc Patronką/Patronem wpłacasz regularne, comiesięczne kwoty na konto Wszechnicy, a my dzięki Twojemu wsparciu możemy dalej rozwijać naszą działalność. W ramach podziękowania mamy dla Was drobne nagrody.2. Możesz wspierać nas, robiąc zakupy za pomocą serwisu Fanimani.pl - https://tiny.pl/wkwpkJeżeli robisz zakupy w internecie, możesz nas bezpłatnie wspierać. Z każdego Twojego zakupu średnio 2,5% jego wartości trafi do Wszechnicy, jeśli zaczniesz korzystać z serwisu FaniMani.pl Ty nic nie dopłacasz!3. Możesz przekazać nam darowiznę na cele statutowe tradycyjnym przelewemDarowizny dla Fundacji Wspomagania Wsi można przekazywać na konto nr:33 1600 1462 1808 7033 4000 0001Fundacja Wspomagania WsiZnajdź nas: https://www.youtube.com/c/WszechnicaFWW/https://www.facebook.com/WszechnicaFWW1/https://anchor.fm/wszechnicaorgpl---historiahttps://anchor.fm/wszechnica-fww-naukahttps://wszechnica.org.pl/#nauka #matematyka #festiwalnauki
Podczas wiecu PiS Robert Bąkiewicz mówił o "chwastach, które trzeba wyrwać, a ziemię wypalić napalmem". Słowa skrajnie prawicowego działacza wywołały falę oburzenia. - Ten pan robi to absolutnie świadomie. Na tym buduje karierę - powiedział w Polskim Radiu 24 Michał Tomasik z "Polityki".
Rozmowa Sławomira Kosielińskiego z Krystianem Byerem, Jarosławem Kozakiem i Michałem Raweckim w ramach Kawiarenki Robotycznej [22 września 2025 r.]Co byś chciał wiedzieć o druku 3D, lecz nie było dotąd kogo o to zapytać? Oto masz okazję. Podczas konkursu projektowego Droniada Hydrolab Fundacji Instytut Mikromakro porozmawialiśmy o technologiach przyrostowych (druk 3D) z ekspertami: Krystianem Byerem, Inżynierem Sprzedaży w Bibus Menos Sp. z o. o.; Jarosławem Kozakiem, Prezesem Zarządu Technology Applied sp. z o.o. i Michałem Raweckim, Kierownikiem Działu Technicznego w Reversesolutions sp. z o.o. Wywiad przeprowadził Sławomir Kosieliński, prezes zarządu Fundacji Instytut Mikromakro. Jeśli chcesz wspierać Wszechnicę w dalszym tworzeniu treści, organizowaniu kolejnych #rozmówWszechnicy, możesz:1. Zostać Patronem Wszechnicy FWW w serwisie https://patronite.pl/wszechnicafwwPrzez portal Patronite możesz wesprzeć tworzenie cyklu #rozmowyWszechnicy nie tylko dobrym słowem, ale i finansowo. Będąc Patronką/Patronem wpłacasz regularne, comiesięczne kwoty na konto Wszechnicy, a my dzięki Twojemu wsparciu możemy dalej rozwijać naszą działalność. W ramach podziękowania mamy dla Was drobne nagrody.2. Możesz wspierać nas, robiąc zakupy za pomocą serwisu Fanimani.pl - https://tiny.pl/wkwpkJeżeli robisz zakupy w internecie, możesz nas bezpłatnie wspierać. Z każdego Twojego zakupu średnio 2,5% jego wartości trafi do Wszechnicy, jeśli zaczniesz korzystać z serwisu FaniMani.pl Ty nic nie dopłacasz!3. Możesz przekazać nam darowiznę na cele statutowe tradycyjnym przelewemDarowizny dla Fundacji Wspomagania Wsi można przekazywać na konto nr:33 1600 1462 1808 7033 4000 0001Fundacja Wspomagania WsiZnajdź nas: https://www.youtube.com/c/WszechnicaFWW/https://www.facebook.com/WszechnicaFWW1/https://anchor.fm/wszechnicaorgpl---historiahttps://anchor.fm/wszechnica-fww-naukahttps://wszechnica.org.pl/#droniada #drony #kawiarenkarobotyczna #druk3d #3d #drukarki #technologia #nauka #instytutmikromakro
Zapraszamy na specjalne wydanie "Stanu Wyjątkowego"! W rocznicę wyborów — 15 października o godz. 20.00 — zapraszamy na specjalne wydanie "Stanu Wyjątkowego". Podczas dwugodzinnego programu na żywo Andrzej Stankiewicz, Dominika Długosz, Kamil Dziubka i Jacek Gądek podsumują półmetek rządów i odpowiedzą na pytania subskrybentów Onet Premium. Na specjalne wydanie „Stanu Wyjątkowego” można się zapisać tu: https://wiadomosci.onet.pl/kraj/specjalne-wydanie-stanu-wyjatkowego-podsumujemy-wspolnie-polmetek-rzadow-tuska/pp98x1d Właściwie to nie powinno nas już dziwić, bo Szymon Hołowni na przestrzeni ostatnich lat zdążył nas przyzwyczaić do tego, że jedyną stałą rzeczą w politycznej metodzie jest zmienność. Tym razem jednak naprawdę nas zaskoczył, bo dopiero co zapowiedział, że karnie podda się rygorom podpisanej – z własnej woli – przez niego umowy koalicyjnej. Ta dwa lata temu jawiła się dla niego niemal jak potwierdzenie na pergaminie spełnienia dziecięcego marzenia. Jesienią 2023 r. dokument potwierdził, że Hołownia – jeszcze niedawno telewizyjny showman – stanie na czele Sejmu. Tyle że miał to być zaledwie pierwszy krok, bo jego prawdziwym celem i największym marzeniem było przekroczenie progu Pałacu Prezydenckiego w roli gospodarza. To pragnienie zostało jednak brutalnie zweryfikowane przez polityczną rzeczywistość, która – jak twierdzą ci, którzy dobrze znają marszałka – naprawdę go zaskoczyła. Do końca wierzył, że wygra nie tylko z Trzaskowskim, ale i kandydatem PiS, ktokolwiek by nim nie był. Skończyło się, jak mówią złośliwi, na promocyjnym wyniku – 4,99 proc. Zaczęła się równia pochyła i Hołownia zniechęcił się do polityki, która jeszcze niedawno miała być dla niego polem do szerzenia dobra, a dziś jest tylko „szambem”, jak lider Polski 2050 napisał niedawno w mediach społecznościowych. Polityk chce więc odejść. Okazuje się jednak, że tanio skóry sprzedać nie chce. Zapowiedział, że zrzeknie się funkcji marszałka, ale nie od razu – najpierw fotel wicepremiera ma dostać od Tuska nielubiana przez niego partyjna koleżanka Hołowni Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz. To budzi irytację wśród pozostałych koalicjantów, a ponoć u samego Tuska raczej wesołość, bo – jak słyszymy – premier nie zamierza się uginać w obliczu szantażu i chce spokojnie czekać, aż Polska 2050 sama się wewnętrznie poukłada, bo Hołownia nie chce już być szefem własnego ugrupowania i w styczniu odbędą się tam wybory. W dzisiejszym wydaniu „Stanu wyjątkowego” odsłaniamy kulisy rozgrywki w koalicji. Zastanowimy się też m.in. nad tym, czy Waldemar Żurek naprawdę chce uchwalenia ustaw praworządnościowych, czy Donald Tusk pozbędzie się krnąbrnego Franciszka Sterczewskiego, a także pokażemy kolejny odcinek młócki pomiędzy Jarosławem Kaczyńskim i Sławomirem Mentzenem.
W tym odcinku zapraszam Cię do udziału w targach CREATIVE WORLD: 6-9.02.2026 - FrankfurtWięcej znajdziesz tutaj:https://oplotki.pl/creative-world-frankfurt-messe-najwazniejsze-targi-handmade/oraz poniżej:Już w dniach 6–9 lutego 2026 roku Frankfurt nad Menem stanie się centrum światowej kreatywności. Podczas targów Creativeworld, największego wydarzenia dla branży hobby, DIY, materiałów artystycznych i rękodzieła, odwiedzający będą mogli odkrywać najnowsze trendy, innowacje produktowe oraz inspirujące rozwiązania dla twórców i profesjonalistów.Nowości i trendy 2026Creativeworld od lat wyznacza kierunki w świecie sztuki i rękodzieła. W tym roku szczególny nacisk zostanie położony na:zrównoważone materiały i ekologiczną produkcję,nowe technologie w sztuce – od inteligentnych narzędzi po cyfrowe techniki dekoracyjne,powrót do tradycyjnych technik rękodzielniczych w nowoczesnym wydaniu.Odwiedzający będą mogli zobaczyć strefy trendów, w których eksperci zaprezentują palety kolorystyczne i inspiracje projektowe na nadchodzący sezon.Strefy tematyczneNa targach nie zabraknie bogatego podziału tematycznego, obejmującego m.in.:artykuły plastyczne i dla hobbystów,materiały i akcesoria do rękodzieła,tekstylia i dekoracje,narzędzia, akcesoria oraz zestawy DIY,produkty florystyczne i dekoracyjne.Każda z tych stref to okazja, aby zobaczyć innowacyjne produkty na żywo, porównać rozwiązania od wiodących producentów i znaleźć inspiracje dla własnych projektów.Pokazy i warsztatyIntegralną częścią targów będą pokazy na żywo oraz warsztaty praktyczne. To wyjątkowa okazja, by:poznać nowe techniki,przetestować narzędzia i materiały,porozmawiać z artystami i projektantami, którzy podzielą się doświadczeniami.Dzięki temu Creativeworld jest nie tylko platformą biznesową, ale także miejscem inspiracji dla wszystkich, którzy kochają twórczość.Dla kogo?Targi skierowane są przede wszystkim do przedstawicieli branży – sklepów, hurtowni, projektantów, producentów, dystrybutorów – ale również do osób, które chcą poznać najnowsze rozwiązania i poszerzyć swoje kreatywne horyzonty.Spotkanie międzynarodowej społecznościCreativeworld to także niepowtarzalna okazja do networkingu. Co roku wydarzenie gromadzi setki wystawców i tysiące odwiedzających z całego świata. To miejsce, gdzie można nawiązać wartościowe kontakty biznesowe i rozpocząć współpracę międzynarodową.Więcej znajdziesz tutaj:https://oplotki.pl/creative-world-frankfurt-messe-najwazniejsze-targi-handmade/
Królowa antyoksydantów, witamina C, będzie niezmiennie rządzić tej jesieni. Ze względu na niesamowitą moc działania ta witamina jest złotym standardem, jeśli chodzi o pielęgnację skóry. Dlaczego jednak zdarza się, że nie działa? Trzy ekspertki wskazują najczęstsze błędy związane z jej stosowaniem.Autorka: Maria KowalczykArtykuł przeczytasz pod linkiem: https://www.vogue.pl/a/witamina-c-antyoksydant-bledy-podczas-stosowania-jesien-2025
Już 10.10 poznaj nową kampanię społeczną Fundacji Można Zwariować dotyczącą higieny cyfrowej "Take Cafe OFF Yourself" na www.moznazwariowac.pl!Technologia jest z nami na co dzień – ale czy potrafimy korzystać z niej świadomie?Podczas pierwszego po wakacjach spotkania Można Bezpiecznie Zwariować w Volvo Car Warszawa rozmawialiśmy o higienie cyfrowej – uważności, granicach i codziennych nawykach, które pomagają dbać o siebie online.Gośćmi byli Karolina Sobańska, ambasadorka dobrego życia, oraz dr hab. Andrzej Silczuk, psychiatra i specjalista ds. uzależnień. Wraz z prowadzącymi, Cleo Ćwiek i Anią Cyklińską z Fundacji Można Zwariować, podpowiadali, jak rozpoznać objawy uzależnienia cyfrowego i świadomie kształtować swoją relację z technologią – zarówno u dorosłych, jak i młodzieży.Do zobaczenia w listopadzie na kolejnym spotkaniu Można Bezpiecznie Zwariować!Nagranie zrealizowane we współpracy z Volvo Car Warszawa._________Autopromocja:
Podczas jednej z konferencji uczestniczyłam w wykładzie poświęconym aspektom prawnym związanym z tranzycją płci. Prelegent skupiał się głównie na tym, czego nie można robić - oczywiście z perspektywy pracodawcy. W pewnym momencie jedna z uczestniczek nie wytrzymała i przerwała: „Ale my nie chcemy słuchać o tym, czego nie wolno. My chcemy wiedzieć, co można - bo można tyle rzeczy!”Do tej rozmowy zaprosiłam Magdę Sadowską, która nie tylko podzieli się swoim sposobem myślenia, ale także opowie o doświadczeniach wyniesionych z organizacji, w których miała kontakt z osobami transpłciowymi i będącymi w procesie tranzycji. Jej perspektywa i praktyczne wskazówki mogą być dla nas niezwykle cenne.Czego dowiesz się z tego odcinka:jak HR może wspierać pracownika w procesie tranzycji płcidlaczego rozmowa i bezpieczna przestrzeń są kluczowejak przygotować zespół i menedżera na coming outjakie proste działania techniczne mogą pomóc osobie w tranzycjijak język i wartości firmy wpływają na kulturę akceptacjidlaczego trudne sytuacje mogą stać się źródłem rozwoju i zaufaniaWpis blogowy do tego odcinka znajdziesz na stronie: www.okrokdoprzodu.pl/114Gdy będziesz słuchać tego odcinka, pomyśl o osobie, która też wysłuchałaby go z korzyścią dla siebie lub swojego zespołu i podziel się linkiem do nagrania.Przyjemności ze słuchania życzy Monika Chutnik.Chcesz być na bieżąco? Zapisz się do newslettera: www.okrokdoprzodu.pl/newsletter
Podczas pokazu w trakcie paryskiego tygodnia mody na sezon wiosna-lato 2026 marka Hermès przenosi nas do smaganej wiatrem krainy dzikich koni Camarague. Modelki dyscyplinuje gorsetami i uprzężami, nie odbierając im przy tym swobody. Autorka: Kamila WagnerArtykuł przeczytasz pod linkiem: https://www.vogue.pl/a/hermes-kolekcja-wiosna-lato-2026
Józef Skowroński rozmawia z uczestniczką Konkursu Chopinowskiego Dianą Cooper. Artystka wyraża satysfakcję, że po latach ćwiczeń udało się jej dojść do finałowego etapu tego wydarzenia.
Już wiemy, co robił Szymon Hołownia, gdy po klęsce w wyborach prezydenckich na długo zniknął ze sceny politycznej — pogrążony w melancholii, potajemnie kreślił swój plan ucieczki na emigrację. Nawet jego najbliżsi współpracownicy nie mieli pojęcia, że złożył papiery w konkursie na Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców — dobrze płatną posadę w Genewie, która ma wystarczająco dużo prestiżu, by ukoić smutek Hołowni wywołany tym, że już nigdy nie zostanie prezydentem. Bez względu na to, czy Hołownia dostanie tę robotę, czy też nie, jego odejście z polskiej polityki jest przesądzone. Marszałek Sejmu zapowiedział, że w listopadzie przestanie być marszałkiem Sejmu, a na styczniowym kongresie przestanie być liderem partii swego imienia — Polski 2050 Szymona Hołowni. Twórcy słuchowiska politycznego „Stan Wyjątkowy” Andrzej Stankiewicz i Jacek Gądek mówią wprost: to koniec tej partii. Polska 2050 nie ma struktur, nie ma wyborców, a teraz traci swego patrona. Nie znaczy to, że Polska 2050 przestaje być ważna. Wręcz przeciwnie — jeszcze co najmniej przez 2 lata będzie kluczowa. Bo od tego, kto zastąpi Hołownię i czy partia postawi na konfrontację z Donaldem Tuskiem, zależy los koalicji. Pisowcy już sięgają po kalkulatorki, licząc, ilu posłów od Hołowni potrzebują, by jeszcze w tym Sejmie obalić rząd Tuska. Twórcy „Stanu Wyjątkowego” mówią im: hola, hola, nie tak szybko. Zapraszamy na specjalne wydanie "Stanu Wyjątkowego"! W rocznicę wyborów — 15 października o godz. 20.00 — zapraszamy na specjalne wydanie "Stanu Wyjątkowego". Podczas dwugodzinnego programu na żywo Andrzej Stankiewicz, Dominika Długosz, Kamil Dziubka i Jacek Gądek podsumują półmetek rządów i odpowiedzą na pytania subskrybentów Onet Premium. Na specjalne wydanie „Stanu Wyjątkowego” można się zapisać tu: https://wiadomosci.onet.pl/kraj/specjalne-wydanie-stanu-wyjatkowego-podsumujemy-wspolnie-polmetek-rzadow-tuska/pp98x1d
Ostrów Tumski, miejsce narodzin polskiej państwowości, znalazł się pod presją deweloperów. Naukowcy i mieszkańcy zorganizowali konferencję, by bronić zabytkowej przestrzeni.Ostrów Tumski w Poznaniu, historyczny „serce miasta” i miejsce symboliczne dla polskiej państwowości, znalazł się w ogniu społecznej i konserwatorskiej debaty. Deweloperzy planują w jego północnej części wielomieszkaniową zabudowę – z blokami sięgającymi nawet 9 pięter i osiedlem dla kilku tysięcy mieszkańców. Inwestycja miałaby powstać tuż obok Katedry Poznańskiej, na terenach dawnej elektrociepłowni i terenach zielonych. Krytyków tego pomysłu przybywa: historycy sztuki alarmują, że projekt może zniszczyć charakter i układ przestrzenny Ostrowa Tumskiego, wpływając negatywnie na zabytki i krajobraz kulturowy wyspy. Warto zauważyć, że część terenu nie została jeszcze sprzedana, a sam projekt jest na etapie konsultacji społecznych – decyzja spoczywa w rękach Rady Miasta Poznania. W najbliższy poniedziałek w Muzeum Archeologicznym w Poznaniu odbędzie się otwarta konferencja poświęcona przyszłości Ostrowa Tumskiego. Wydarzenie organizują naukowcy i społecznicy, którzy sprzeciwiają się planom budowy dużego osiedla mieszkaniowego w sercu historycznej wyspy.To konferencja otwarta, także każdy zainteresowany problematyką Ostrowa Tumskiego, ochroną dziedzictwa i tą wielką dyskusją, którą otworzyliśmy w tym roku, może przyjść– mówi w Poranku Radia Wnet dr Tomasz Ratajczak z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu.Eksperci o zagrożeniachSpotkanie rozpocznie się o godzinie 11:00 i potrwa do 15:00. Wśród prelegentów znajdą się nie tylko historycy sztuki, ale także ekonomiści, urbaniści i geolodzy. Celem konferencji jest wskazanie zagrożeń, jakie niesie ze sobą planowana zabudowa Ostrowa Tumskiego, oraz próba wypracowania sposobów obrony tego miejsca.Organizatorzy zaprosili na obrady całą Radę Miasta, prezydenta Poznania, miejską pracownię urbanistyczną oraz służby konserwatorskie.Mamy nadzieję, że przedstawiciele władz miasta oraz instytucji zechcą podjąć w trakcie konferencji dyskusję na ten temat– podkreśla dr Ratajczak.Konferencja też onlineKonferencja będzie transmitowana online – link dostępny jest na stronie Muzeum Archeologicznego. Szczegóły TUTAJ. Podczas spotkania ma zostać ogłoszona również nowa inicjatywa obywatelska związana z ochroną Ostrowa Tumskiego.To miejsce, które słusznie pan redaktor zauważył, jest miejscem, w którym zaczęła się Polska– przypomina dr Ratajczak.
20 marca w Sopotece odbyło się spotkanie z Joanną Podsadecką, autorką biografii Małgorzaty Braunek.Podczas rozmowy staraliśmy się zgłębić sekret popularności Małgorzaty Braunek. Rozmawialiśmy o brawurowych początkach aktorki, która swoją karierę rozpoczęła za sprawą Andrzeja Wajdy i jego „Polowania na muchy”, omówimy największe role Braunek, m.in. w „Lalce” Ryszarda Bera oraz w „Potopie” Jerzego Hoffmana. Rozmowę poprowadziła Karolina Robakiewicz.
Podczas gali z okazji 100-lecia działalności, Polskie Radio kolejny raz przyznało swoje nagrody - Złote Mikrofony. Pierwsze rozdanie nagród odbyło się w 1969 roku, a 30 września poznaliśmy laureatów tegorocznej edycji. Złote Mikrofony otrzymali: Andrzej Sułek, Anna Skulska, Cezary Gurjew, Łukasz Lewandowski, Cezary Galek, Zofia Sylwin, Dorota Gacek, Ewa Niewiadomska, Katarzyna Jankowska i Roman Czejarek. Honorowy Złoty Mikrofon przyznany został Katarzynie Stoparczyk.
Złote Lwy dla najlepszego filmu otrzymali "Ministranci" w reżyserii Piotra Domalewskiego.
Strażacy z OSP Wesoła nie znają słowa "odpoczynek". To jedna z najaktywniejszych jednostek ochotniczych w Polsce. Tylko w ciągu roku interweniują ponad 800 razy! Podczas wrześniowego dyżuru wyjeżdżali aż 17 razy w ciągu jednej doby. Tworzą ją ludzie z pasją, mieszkańcy Warszawy, którzy z własnej inicjatywy pojawiają się na służbie nawet kilka razy w tygodniu. Gaszą pożary, ratują ofiary wypadków, wspierają inne jednostki. Wielu z nich należy do Jednostki Operacyjno-Technicznej, pełniącej całodobowe dyżury. Dla niektórych to początek drogi zawodowej. "Wchodzimy tam, skąd inni uciekają" - mówi dh Konrad Margulski.
Podczas okupacji w Warszawie na ul. Szucha mieściło się Gestapo, a zaraz obok kasyno „tylko dla Polaków”.
Urzeczywistnij swoje JA! Podcast Marty Iwanowskiej - Polkowskiej
W tym odcinku rozmawiam z Ewą Kwiecińską – położną, pielęgniarką, seksuolożką, terapeutką w trakcie szkolenia w nurcie terapii skoncentrowanej na rozwiązaniach - kobietą, która z odwagą staje za sobą w codzienności. Ewa była uczestniczką moich warsztatów “be BRAVE & play BRAVE. Z odwagą w wyzwania” i już sam udział w nich był dla niej aktem odwagi – podobnie jak dzisiejsze dzielenie się swoją historią. Słuchajcie więc z wyrozumiałością!Podczas naszej rozmowy wspólnie przyglądamy się temu:zmiana, wybory Ewy. Kim jest dzisiaj? kiedy pojawiło się w niej poczucie „chcę więcej”?czym jest dla niej “powołanie” i jak je realizuje?czy podążanie za swoim “powołaniem” zawsze wiąże się z krytyką i odrzuceniem ze strony innych? czym jest dobrostan i jak go doświadczać?jakimi „magicznymi sposobami” można przypominać sobie o odwadze?co wniosły do jej życia warsztaty “be BRAVE & play BRAVE?”To rozmowa o odwadze bycia sobą, o urzeczywistnianiu swojego „ja” i o tym, jak małe decyzje mogą zmieniać codzienność. Pełna szczerości, refleksji i inspiracji dla każdego, kto szuka w sobie odwagi, by iść za tym, co naprawdę ważne.
Fakty są faktami. Nawet w tym przypadku. Podczas meczu 10-latków w Dąbrowie Górniczej doszło do bójki między tatusiami. Jednego z tatusiów skrytykował zagranie syna drugiego tatusia. Z tej samej drużyny z resztą. Świadek mówi: doszło do regularnego mordobicia. Trzech tatusiów okładało się pięściami. Znaczy od słowa do słowa doszło do szlachetnego modułu walki tygrysków. Jeden z tatusiów rzucił pod adresem syna drugiego tatusia: jak on gra kaleka jeden, czy coś takiego. Na co tatulko zaatakowany kazał tamtemu przymknąć pysk: Mój syn będzie Lewandowskim, a tamten: a wcale, że nie bo mój. Mój będzie fundamentem kadry. Będę z niego dumny.
Berlin, 28 kwietnia 1945 roku. Podczas przerwy w ostrzale miasta, z bunkra pod Kancelarią Rzeszy wychodzi grupa SS-manów. Prowadzą mężczyznę w mundurze z zerwanymi dystynkcjami. Tym człowiekiem jest Hermann Fegelein, oficer łącznikowy Himmlera i szwagier Ewy Braun. Został aresztowany dzień wcześniej, po tym jak niespodziewanie opuścił kwaterę Führera. Kim był człowiek, którego Albert Speer określił mianem najbardziej odrażającej osoby w otoczeniu Hitlera? Dlaczego Fegelein zdecydował się opuścić bunkier? Czy tajemnicza kobieta, w której towarzystwie przebywał, gdy został schwytany, była brytyjską agentką? W najnowszym odcinku Misji specjalnej odkrywamy tajemnicę śmierci Hermanna Fegeleina.
Według opinii ekspertów, za niedawnymi masowymi demonstracjami w Australii i Wielkiej Brytanii stoi szereg czynników napędzających te protesty i eksperci dodają, że nie są one „szczególnie wyjątkowe”. Podkreślają także, że organizacje medialne powinny zachować ostrożność w relacjonowaniu tego tematu. Podczas weekendu miały miejsce protesty zarówno w Australii, jak i w Wielkiej Brytanii.
Krucjaty to wyprawy rycerzy chrześcijańskich. Takich rycerzy nazywa się krzyżowcami bo naszywali sobie krzyże na ubrania. Krucjat było wiele, my jednak skupimy się dzisiaj na pierwszych trzech, bo są one najważniejsze. Wszystkie krucjaty odbyły się w okresie, który nazywa się średniowieczem.Kiedy rozpoczęło się średniowiecze?Zachodnie cesarstwo rzymskie upadło w 476. Niektórzy wolą rok 500 jako początek średniowiecza, bo łatwiej go zapamiętać. A jak długo trwało średniowiecze? Średniowiecze trwało jakieś 1000 lat. Jeżeli się zaczęło w 500 roku to skończyło się w 1500. Cesarstwo rzymskie podzieliło się na dwie części, ta część zachodnia upadła w 476, a ta druga wschodnia część prawie 1000 lat później w 1453. Ponieważ za początek średniowiecza wielu uznaje upadek zachodniego cesarstwa więc za koniec uznają upadek drugiej części czyli wschodniego cesarstwa bizantyjskiego. Ale inni wolą np. rok 1492, w którym odkryto Amerykę. Historycy się o to kłócą, która data jest poprawna, wy możecie zapamiętać, że średniowiecze zaczęło się w roku 500, a skończyło w roku 1500. Przez te tysiąc lat wydarzyło się wiele rzeczy. My dzisiaj będziemy mówić o historii Ziemi Świętej. Tak chrześcijanie nazywali tereny wokół Jerozolimy.Co się działo z tym miastem przez te 1000 lat średniowiecza? W roku 500 gdy zaczynało się średniowiecze w Jerozolimie oraz w Ziemi Świętej mieszkali chrześcijanie. Jednak w 638 roku miasto to zdobyli muzułmanie. O Islamie mówiliśmy w odcinku 123. Chrześcijanie chcieli jednak dalej chodzić na pielgrzymki do Jerozolimy aby zobaczyć miejsce, gdzie został pochowany Jezus. Muzułmanie przez długi czas im na to pozwalali. Jednak w XI wieku zaczęli napadać na pielgrzymów. Wtedy papież Urban II zwołał synod w Clermont we Francji. Synod to takie spotkanie.Na tym synodzie w 1095 papież zachęcił chrześcijan aby odebrali muzułmanom Ziemię Świętą.Co udało się zdobyć krzyżowcom? Chrześcijańscy rycerze, których nazywa się krzyżowcami zdobyli najpierw miasto Edessę, później Antiochię, potem Jerozolimę, a na koniec jeszcze Tripolis.Jak spojrzycie na mapę, to prawie wszystkie te królestwa znajdują się przy Morzu Śródziemnym. Księstwo Antiochii, Hrabstwo Trypolisu oraz Królestwo Jerozolimskie miały dostęp do morza. Tamtędy mogli przybywać inni rycerze chrześcijaństcy. Jedynie hrabstwo Edessy leżało dalej i nie miało dostępu do Morza Śródziemnego.Po pierwszej krucjacie powstały te cztery państwa chrześcijańskie. Dlaczego więc mniej więcej 50 lat później wyruszono na drugą krucjatę? Rycerze postanowili wyruszyć na drugą krucjatę gdy usłyszeli, że upadło Hrabstwo Edessy. To państwo nie miało dostępu do morza. Na drugą krucjatę oprócz mężczyzn wyruszyła także kobieta.Zaraz obok Hrabstwa Edessy znajdowało się Księstwo Antiochii. W Księstwie Antiochii rządził stryj Eleonory Akwitańskiej. Co to znaczy stryj? Stryj to brat ojca, dzisiaj się mówi wujek. Eleonora chciała pomóc swojemu stryjowi, księciu Antiochii. Jej mąż był przeciwny temu. Z tego powodu Eleonora pokłóciła się ze swoim mężem królem Francji. Z Ziemi Świętej popłynęli na osobnych statkach do Rzymu. Tam papież starał się ich pogodzić Eleonorę i jej męża. Ostatecznie ich małżeństwo zostało unieważnione i Eleonora wyszła za mąż za króla Anglii.Dlaczego rozpoczęto trzecią krucjatę? Wszystkich muzułmanów zjednoczył Saladyn. Zaatakował on i zdobył Jerozolimę. Dowiedzieli się o tym władcy w Europie i postanowili odbić to miasto.Kto wyruszył na trzecią krucjatę? Wyruszyło trzech władców: król Anglii Ryszard Lwie Serce, król Francji Filip II August oraz cesarz niemiecki Barbarossa. Niestety cesarz nie dotarł do ziemi świętej. Był ubrany w ciężką zbroję i wpadł do rzeki. Król Francji Filip II August i król Anglii Ryszard razem oblegali miasto Akkę. Później jednak król Francji się zniechęcił. Aby odbić Jerozolimę wyruszył sam Ryszard Lwie Serce. Król Anglii pokonał wojska muzułmanów w bitwie pod Arsuf, a później także pod Jaffą.Gdyby Ryszard został w Ziemi Świętej być może pokonałby Saladyna i odbił Jerozolimę. Jednak w Anglii pozostał jego brat Jan bez Ziemi, który zaczął spiskować. Król Anglii musiał więc też wrócić do kraju. Wcześniej jednak zawarł pokój z Saladynem. Jerozolima pozostała w rękach muzułmanów, ale chrześcijanie mogli tam pielgrzymować bez przeszkód.Dlaczego I krucjata się udała, a II i III nie? Gdy krzyżowcy wyruszali na pierwszą krucjatę byli zjednoczeni, a muzułmanie byli podzieleni. Później się sytuacja zmieniała. Podczas trzeciej krucjaty muzułmanie byli zjednoczeni pod wodzą Saladyna.Dzisiaj omawialiśmy jedno z najważniejszych wydarzeń w średniowieczu. Podczas Pierwszej Krucjaty odważni chrześcijanie zdobyli Jerozolimę. Po tym wielkim zwycięstwie, założyli cztery małe królestwa. Gdy muzułmanie odzyskali jedno z nich, Hrabstwo Edessy, wyruszyła Druga Krucjata. Niestety, nie była ona tak udana. W końcu, gdy muzułmanie zdobyli samą Jerozolimę, rycerze z Europy wyruszyli w kolejną, Trzecią Krucjatę, żeby odzyskać Święte Miasto. Nie udało im się. Jerozolima była w rękach krzyżowców, czyli chrześcijan, przez 88 lat (od 1099 do 1187 roku.Podsumowanie:Co to było średniowiecze?Kiedy zaczęło się średniowiecze?Co się stało z Jerozolimę w średniowieczu?Kto rozpoczął I krucjatę?Dlaczego rozpoczęła się II krucjata?Komu chciała pomóc Eleonora Akwitańska?Co się stało ze stryjem Eleonory, księciem Antiochii?Dlaczego wyruszono na trzecią krucjatę?Kto wyruszył na trzecią krucjatę?Czym się różnia chrześcijanie od muzułmanów?Jaki znak mają muzułmanie?Dlaczego I krucjata się powiodła a II i III nie?Średniowiecze rozpoczęło się około roku 500. Jerozolima była wtedy chrześcijańskim miastem. Jednak 150 lat później zdobyli ją muzułmanie. Początkowo chrześcijanie mogli iść do Jerozolimy na pielgrzymkę. Później jednak muzułmanie zaczęli na nich napadać. Wtedy papież Urban II w 1095 roku wezwał rycerzy do krucjaty czyli odbicia Jerozolimy i Ziemi Świętej z rąk muzułmanów. Rycerze europejscy wyruszyli na I krucjatę i zdobyli Edessę, później Antiochię, potem Jerozolimę, a na koniec jeszcze Tripolis. Powstały 4 królestwa chrześcijańskie. Niestety 50 lat później muzułmanie zdobyli jedno z nich - Edessę i zaczęli zagrażać Antiochii. Księciem Antiochii był stryj Eleonory Akwitańskiej. Wyruszyła ona wraz ze swoim mężem królem Francji na II krucjatę. Niestety pokłócili się i wrócili do Francji. Wuj Eleonory zginął. Wtedy ona rozwiodła się z królem Francji i wyszła za mąż za króla Anglii. Urodziła mu ośmioro dzieci, z których najsłynniejszy był Ryszard Lwie Serce. Gdy muzułmanie zdobyli Jerozolimę wyruszył on na III krucjatę. Mieli mu pomagać król Francji i cesarz Barbarosa, ale ostatecznie Ryszard musiał sam walczyć z wodzem muzułmanów Saladynem. Na koniec i on musiał wrócić do Anglii bo jego brat Jan bez Ziemi chciał mu odebrać koronę. Chrześcijanom udało się odbić Jerozolimę na prawie 100 lat. Później jednak ponownie zdobyli ją muzułmanie.Ten odcinek zawiera uproszczoną historię.
(0:00) Wstęp (1:07) Siedziba ukraińskiego rządu została trafiona podczas rekordowego rosyjskiego ataku(2:34) Premier Japonii po zrezygnował ze stanowiska(4:00) Europosłowie mają złożyć dwa kolejne wnioski o wotum nieufności wobec przewodniczącej Komisji Europejskiej(5:26) Amerykańskie służby odeślą do kraju kilkuset Koreańczyków nielegalnie zatrudnionych w fabryce Hyundaia(6:50) Podczas pro-palestyńskiej demonstracji w Londynie zatrzymano ponad osiemset osób(8:16) Belgia może użyć wojska do walki z przestępczością gangów narkotykowych w BrukseliInformacje przygotował Maurycy Mietelski. Nadzór redakcyjny – Igor Janke. Czyta Michał Ziomek.Mecenasi programu: AMSO-oszczędzaj na poleasingowym sprzęcie IT: https://amso.pl/Uklad-otwarty-cinfo-pol-218.html
Podczas pandemii fala protestów antyszczepionkowych i antyrządowych doprowadziła do wzrostu wiary w teorie spiskowe.
Gośćmi programu specjalnego byli: Michał Setlak, publicysta lotniczy Mariusz Cielma, redaktor naczelny miesięcznika Nowa Technika Wojskowa
(0:00) Wstęp(1:06) Ukraina zwróciła się do Polski o udzielenie pożyczki na zakup uzbrojenia(2:31) Prezydent Rosji jest gotów spotkać się z prezydentem Ukrainy po przeprowadzeniu odpowiednich przygotowań(3:56) We Francji nie ma już obszarów wolnych od przestępstw narkotykowych(5:25) Podczas grecko-tureckich rozmów pokojowych na Cyprze nie osiągnięto przełomu(6:53) Albania planuje stać się pierwszym „społeczeństwem bezgotówkowym”(8:22) Przedsiębiorstwa starają się szukać alternatyw dla sztucznej inteligencji opracowanej przez OpenAIInformacje przygotował Maurycy Mietelski. Nadzór redakcyjny – Igor Janke. Czyta Michał Ziomek.Mecenasi programu: AMSO-oszczędzaj na poleasingowym sprzęcie IT: https://amso.pl/Uklad-otwarty-cinfo-pol-218.html
Co sprawia, że każdy występ dr. Marcina Majewskiego – biblisty z wykształcenia, a z pasji bezlitosnego badacza tekstów – zbiera setki tysięcy wyświetleń? W najnowszym podcaście próbujemy to uchwycić, zaglądając nie tylko do samej Biblii, lecz także do biografii człowieka, który jeszcze w liceum deklarował się jako niewierzący, a dziś potrafi cytować hebrajski oryginał niemal z pamięci.Rozmawiamy o tematach, które rzadko przebijają się do publicznej dyskusji:Satanizm i Biblia – skąd w ogóle wzięła się legenda o Lucyferze, czym różni się pop-kulturowy „Lord of Darkness” od biblijnego „szatana” i czy satanizm naprawdę wyrasta z Pisma?„Zakryte” fragmenty Pisma – dlaczego Kościół przez wieki przemilczał niektóre wersety (np. o braciach Jezusa) i wciąż niechętnie je nagłaśnia?Data Bożego Narodzenia – dlaczego 24/25 grudnia jest historycznie wątpliwe, a mimo to stało się oczywistą tradycją?Fenomen Majewskiego – jak to możliwe, że biblista przyciąga widzów bardziej niż niejeden influencer, i co – jego zdaniem – decyduje dziś o „wiralności” rozmów o Biblii?Kulisy pasji – pytamy Marcina, w którym momencie życia „zaiskrzyło” i otworzył pierwszą interlinearną Biblię, oraz jak reagowała rodzina, gdy nastolatek wolał Alfabet hebrajski od weekendu na stadionie.Podczas nagrania dotykamy dziesiątek mikro-wątków: od różnicy między biblijnym a popkulturowym Lucyferem, przez zapomnianą Księgę Henocha, po to, jak AI już dziś wspiera tłumaczenia starożytnych rękopisów. Gość kilkakrotnie podkreśla, że rzadko spotyka się z taką listą przygotowanych pytań – co dla nas jest sygnałem, że warto było drążyć głębiej.Jeśli szukasz rozmowy, która nie boi się kontrowersji, ale nie tonie w taniej sensacji, zostań z nami do końca.Rozdziały: 00:00:00 WSTĘP03:38 - Wspomnienia z dzieciństwa i wpływ rodziny05:49 - Dar do nauki i edukacja muzyczna09:53 - Zainteresowania muzyczne i sportowe13:39 - Studia, wybór kierunku i początki kariery20:18 - Praca dorywcza i początki na uczelni23:24 - Proces rozwoju kariery i popularność na YouTube27:58 - Techniczne aspekty nagrywania i plany rozwoju kanału30:23 - Popularność i znaczenie kanału w mediach30:54 - Geneza i charakter Biblii34:08 - Biblia jako literatura i jej interpretacja39:46 - Kontrowersje i sprzeczności w Biblii55:44 - Inspiracje autorów biblijnych i kontekst kulturowy01:02:37 – Trudne i kontrowersyjne teksty biblijne01:21:08 – Postać Judasza i mity z nią związane01:24:32 – Ewangelia Tomasza i jej znaczenie01:29:53 – Księga Henocha i jej rola w judaizmie i chrześcijaństwie01:34:16 – Współczesne odniesienia i popkultura01:49:01 – Piekło i jego interpretacje w teologii 01:51:08 – Błędy tłumaczeniowe w Biblii i ich konsekwencje01:54:42 – Refleksje na temat rozwoju osobistego i dalszych planów02:00:23 – Rekomendacje i zakończenie rozmowy
Przed parlamentem federalnym w Canberze, policja dokonała jednego aresztowania i zatrzymała tymczasowo 17 protestujących w demonstracji dotyczącej konfliktu na Bliskim Wschodzie. Podczas gdy politycy partii Zielonych chcą, aby Australia przestała dostarczać Izraelowi części broni i nałożyła znacznie większe sankcje na Izrael, zdaniem opozycji, rząd powinien skupić się na krytyce Hamasu, a nie na izraelskim rządzie.
Sylwia Czubkowska jest dziennikarką, reporterką, od wielu lat zajmuje się tematami technologicznymi. Rozmawiamy o jej książkach, pasji do opisywania świata i ciekawości ludzi. Jej dwie niezwykłe książki „Chińczycy trzymają nas mocno” i „Bóg Techy” to szalenie ciekawe spojrzenia na świat przez pryzmat niezwykłych historii i ludzkich przeżyć. Pierwsza książka was przerazi tak, że pojawi się gęsia skórka, druga wejdzie do waszego domu w nocy, zrobi raban i wyrzuci wszystkie rzeczy z waszej szafy. Będzie trzeba wszystko poukładać, ale to nie jest złe. W pierwszej części rozmowy mamy opowieść o drodze świetnej dziennikarki, a w drugiej części rozmowy czeka was niespodzianka. Musicie posłuchać tej rozmowy, bo to są mega ważne tematy. Zmiany dzieją się ogromne. Podczas rozmowy z Sylwią Czubkowską poznałam nowe słowo infodenia – epidemia informacji. Ty też coś dla siebie znajdziesz. Rozdziały w rozmowie: 00:00 – Wstęp 01:54 – Dziennikarska droga Sylwii 11:34 – Bohaterowie książki „Chińczycy trzymają nas mocno” 15:37 – Strategia spowolnienia państwa – jak poruszają się big techy? 18:09 – Jak można zmienić swoje przyzwyczajenia? 25:05 – Musimy mieć podatek cyfrowy. 27:07 – Bonusowa rozmowa z Sylwią o książce „Bóg Techy” Dodatkowe materiały: Moja recenzja książki Sylwii Czubkowskiej: https://tiny.pl/0-h05f12 Moja rozmowa z Sylwią dla Magazynu Pod Prąd: https://youtu.be/eN2XWIdZVTk
Prezydent Donald Trump podpisuje rekordowy, strategiczny kontrakt obronny z Arabią Saudyjską i znosi sankcje na Syrię. Potwierdza również, że możliwe jest porozumienie Waszyngtonu z Iranem. Podczas swojej pierwszej wizyty międzypaństwowej w drugiej kadencji Trump omija Izrael, co odczytywane jest jako wyraźny sygnał dla premiera Netanjahu, że Waszyngton nie popiera bezkrytycznie jego polityki — zwłaszcza sposobu prowadzenia wojny w Gazie. Tymczasem jemeńscy Huti ponownie ostrzelali lotnisko Ben Guriona w Tel Awiwie, sygnalizując, że zawarta przez nich w ubiegłym tygodniu umowa ze Stanami Zjednoczonymi nie wymaga zaprzestania ataków na Izrael.Na czym polega nowe podejście Trumpa do Bliskiego Wschodu? Na ile wpłynie ono na postawę Izraela wobec Palestyńczyków?Gość: Łukasz Fyderek---------------------------------------------Raport o stanie świata to audycja, która istnieje dzięki naszym Patronom, dołącz się do zbiórki ➡️ https://patronite.pl/DariuszRosiakSubskrybuj newsletter Raportu o stanie świata ➡️ https://dariuszrosiak.substack.comKoszulki i kubki Raportu ➡️ https://patronite-sklep.pl/kolekcja/raport-o-stanie-swiata/ [Autopromocja]