POPULARITY
„Zamiast strategii – likwidacja 1/3 szpitali”Obok siedziby Ministerstwa Zdrowia w Warszawie pojawił się baner z ostrym przekazem: „Zamiast strategii – likwidacja 1/3 szpitali. To plan ministerstwa na poprawę zdrowia Polaków. Zamiast szczuć na lekarzy, weźcie się do roboty”. To odpowiedź samorządu lekarskiego na zapowiedzi Ministerstwa Zdrowia dotyczące zmian w sieci szpitali.Rzecznik Naczelnej Izby Lekarskiej Jakub Kosikowski, w rozmowie z Radiem Wnet przyznaje, że formalnie diagnoza o „nadmiarze łóżek” nie jest całkowicie błędna, ale sposób działania resortu budzi sprzeciw.Faktycznie w Polsce mamy zbyt dużo łóżek szpitalnych czy zbyt dużo szpitali. Problem w tym, że ich rozłożenie nie odpowiada faktycznym potrzebom. Mniejsze miejscowości czy powiaty mają bardzo ograniczony zakres świadczeń. To fakt, którego nikt nie będzie negował– dodaje.Według Kosikowskiego problemem nie jest sama dyskusja o restrukturyzacji, lecz to, że w praktyce rząd próbuje „załatwić sprawę” poprzez rozwiązania, które mogą doprowadzić do zamknięcia wielu szpitali powiatowych – bez realnej strategii, tylko za pomocą prostego rachunku opłacalności. Kosikowski uważa, że część proponowanych rozwiązań wygląda tak, jakby miała stworzyć pretekst do „legalnego zamykania” szpitali.Będzie można powiedzieć: pazerni lekarze nie chcą przyjechać za 36 tysięcy, więc musimy zamknąć szpital. Prawda będzie taka, że nie będą mogli, bo systemowo się tego nie da zrobić– mówi.„Kierunek: prywatyzacja”. Kto zarobi na ograniczeniu leczenia publicznego?Na drugim banerze NIL pojawił się komunikat: „Kierunek prywatyzacja to wasz jedyny pomysł”. Samorząd lekarski uderza w szerszy problem – coraz większy udział sektora prywatnego, który wybiera to, co najbardziej opłacalne.Jeżeli ograniczy się leczenie w sektorze publicznym, ci pacjenci nie znikną. Albo będą dłużej czekać, albo pójdą prywatnie. Beneficjentem nie będą szpitale publiczne, tylko jednostki prywatne– mówi rzecznik NIL. Kosikowski przypomina, że prywatne placówki wybierają głównie zabiegi wysokopłatne i relatywnie proste.Robią to, co się opłaca: kręgosłupy, ortopedię, endoskopię. Jakoś nie znam szpitala prywatnego, który miałby oddział interny, pediatrię albo publiczną porodówkę. Dziwnym trafem tego robić nie chcą– stwierdza.Jego zdaniem jest to patologiczny kierunek, bo osłabia on rolę szpitali publicznych, które muszą brać na siebie także te świadczenia, które się „nie opłacają” – od porodówek po internę.Trzecie od końca finansowanie w UE i 25 miliardów długuW drugiej części rozmowy rzecznik NIL przechodzi do szerszej diagnozy systemu ochrony zdrowia. Przypomina o raportach NIK, ogromnych długach szpitali i chronicznym niedofinansowaniu.Suma długów szpitali to już ponad 25 miliardów złotych. Wyglądałoby na to, że w całej Polsce nie ma ani jednego dobrego menedżera. Raczej system jest tak skonstruowany– mówi.Kosikowski wskazuje, że Polska jest „trzecia od końca”, jeśli chodzi o udział wydatków na zdrowie w PKB.My mamy bitwę o 9 procent. Czechy mają składkę zdrowotną 13,55 proc, Niemcy między 14 a 17 proc. Czesi wydają na publiczną ochronę zdrowia więcej, niż my wydajemy na publiczną i prywatną razem– podkreśla.W jego ocenie potrzebne są jednocześnie większe nakłady i prawdziwa reforma organizacyjna, ale żadna władza nie chce podjąć wysiłku, który wykracza poza jedną kadencję.System wymaga reformy, ale to przekracza horyzont jednej kadencji. Nikt nie chce na tym przegrać wyborów. Wszyscy bawią się w kosmetykę. My potrzebujemy i nakładów, i reformy. Inaczej nie będzie wydolnej ochrony zdrowia– dodaje./fa
Dziś dużo filmów i seriali. Ale zaczynamy od Bloodlines 2, ARC i nowego Painkillera. Do tego dochodzimy do wniosku że młode pokolenie jest stracone, nie to co my - Nostalgic Boys. XBOX żyje na targach. Szycha dotykał “ROG XBOX ALLY X”.Ja skończyłem Death Stranding, tymczasem Szycha ogląda ciągle te same seriale. Skończył się rewelacyjny TASK. "Zniknięcia" od Zacha Creggera, mamy różne opinie. Raczej sceptycznie podchodzimy do nowego “It” czyli To: Witajcie w Derry. Potwory 3 na nie. Splinter Cell: Deathwatch na tak. "Dom pełen dynamitu" od Kathryn Bigelow bardzo ok. Nowy Superman też."Wyjątkowe życie Ibelina" na [Netflix] jest wg mnie wyśmienity, tak - smutny i wzruszający, ale też wyjątkowy. “Od góry do dołu” Spike'a Lee to nowy The RoomNa koniec dwie wyjątkowe książki - “VHS. Przewińmy to jeszcze raz” od Pigout'a i Przemka Corso. No i książka cegła - "Kompendium PSX" z Open Beta Marcina Kosmana.Wstępniak.(00:01) Dużo filmów i seriali, ale gry teżTematy główne.(04:20) The Masquerade – Bloodlines 2, pokrótce (08:30) Painkiller od Anshar z PGA(13:00) Koniec singla i więcej PGA 2025(18:10) Death Stranding(29:30) Droga do prawdy [Apple TV](33:20) Weapons / Zniknięcia [HBO Max](36:50) To: Witajcie w Derry [HBO Max](42:11) Potwór: Historia Eda Geina [Netflix] 3 odcinki(45:00) Splinter Cell: Deathwatch [Netflix](49:30) Ostatnia rubież / The Last Frontier [Apple TV](52:10) Dom pełen dynamitu [Netflix](58:00) Wyjątkowe życie Ibelina [Netflix](1:00:10) Od góry do dołu [Apple TV](1:03:00) VHS. Przewińmy to jeszcze raz [książka](1:06:00) Kompendium PSX [książka]O nas więcej, tu też wszystkie linki! https://www.ahasuper.plFajnie? Niefajnie? Napisz do nas! ahasuper@ahasuper.plWspółpraca reklamowa: info@digitalaudio.plGdzie nas słuchać? https://anchor.fm/bartosz-drozdowski Gdzie nas oglądać? https://www.youtube.com/@ahasuperAha Super na fejsie, https://www.facebook.com/AhaSuper01Aha Super na insta! https://www.instagram.com/AhaSuper01
Była kanclerz - zgodnie z prawdą - wskazała na fakt, że Niemcy oraz Polska wraz z państwami bałtyckimi nie miały w 2021 roku wspólnych interesów jeżeli chodzi o relacje z Rosją - mówi ekspert.
Walka tytanów, czy spotkanie mędrców? – pytam. – Ani to, ani to. Raczej koleżeńskie spotkanie – mówi skromnie, acz z uśmiechem, prof. Łukasz Niesiołowski-Spanò, dziekan Wydziału Historii UW i historyk starożytnej Palestyny. W odcinku dyskutują wspólnie z prof. Marcinem Majewskim, hebraistą, biblistą i teologiem z UPJP2 oraz wykładowcą Uniwersytetu Jagiellońskiego.Publiczne występy obu uczonych są niezwykle popularne (również te w RN). Po namowach, szczególnie ze strony patronów, postanowiliśmy zorganizować wspólne spotkanie.Na początek rozważamy, czym różni się podejście do Biblii przedstawicieli dwóch dyscyplin? – Biblista będzie bardziej zadawał pytanie: po co jest ten tekst? Dlaczego autor to opisał tak, jak to opisał? Gdzie indziej umieszczamy tę ideę, nazwijmy górnolotnie, prawdy – mówi prof. Majewski. – Historyk szuka dowolnych źródeł, które mu naświetlą przeszłość. I Biblia jest jednym z takich źródeł, rzeczywiście wyjątkowych. (…) Ale jak historyk widzi źródło, to zawsze wzbudza w sobie wątpliwość, czy to źródło nie wprowadza go w maliny – podkreśla prof. Niesiołowski.W odcinku rozmawiamy o datowaniu tekstów biblijnych, szczególnie Pięcioksięgu: ile w tych tekstach jest koncepcji nowatorskich, a ile zapożyczeń z innych kultur (Babilon, Egipt, Grecja…); o tym, jak kształtował się monoteizm i o możliwych przyczynach tak spektakularnego sukcesu. Zastanawiamy się też, jakie intencje mieli autorzy Biblii. Czy sami byli pobożni?Zapraszamy gorąco!****Drodzy, niedługo nowości w naszym wydawnictwie, zajrzyjcie na wydawnictworn.pl i zapiszcie się na newsletter, żeby nie przegapićPolecamy też poprzednie rozmowy z gośćmi odcinka (występy solo)Biblia – czy tłumaczenia wiernie przekazały nam tekst Pisma? | prof. Marcin Majewski (odc. 251)Początki judaizmu – z jakich kultów zrodził się potężny Bóg Izraela? | Łukasz Niesiołowski-Spanò (odc. 164)Kto, kiedy i po co napisał Biblię? Nowe datowanie Starego Testamentu | prof. Ł. Niesiołowski-Spanò (odc. 58)Podobne tematy:Chrześcijanie pierwszych wieków - kim byli i w co tak naprawdę wierzyli? | prof. Robert Wiśniewski (odc. 219)I książka na ten temat: https://radionaukowe.pl/publikacje/chrzescijanie/ Islam i dżihad – czy są nierozłączne? O początkach działania Mahometa | prof. Katarzyna Pachniak (odc. 101)
W stronę Słońca pędzi międzygwiezdny obiekt, 3I/ATLAS, który z każdym dniem i każdym kolejnym pomiarem staje się coraz dziwniejszy. Skierowaliśmy na niego wszystkie najpotężniejsze teleskopy i zamiast odpowiedzi dostaliśmy więcej pytań. Jedno z najbardziej niepokojących to, wykrycie ogromnych ilości niklu, ale zupełny brak żelaza. Żelazo i nikiel to naturalni partnerzy. Są to najobficiej występujące metale ciężkie w znanym wszechświecie. Prawie zawsze występują razem. Obecności niklu bez żelaza obserwujemy jedynie w obiektach, które są wykonane ręką człowieka. To oczywiście rozpaliło do czerwoności dyskusje o potencjalnej sondzie obcych w całości wykonanej z egzotycznego stopu niklu. Ten obiekt wytworzył też gigantyczną chmurę dwutlenku węgla wokół siebie, której wielkość to prawie połowa wielkości Słońca.
Skończyła się epoka jednej mądrości, jednej prawdy, jednego autorytetu. Wypaliła się formuła postzimnowojenna, a z nią narracja liberalnych elit. To czas wielkiej wymiany – wymiany elit. Nie będzie to podróż łatwa i komfortowa, ale to też nie koniec świata. Raczej początek przebudowy starego gmachu i szukania energii, która uniesie nowy porządek.
Zapewne każdy programista zna albo przynajmniej słyszał o Visual Studio Code (VS Code), czyli darmowym edytorze ze stajni Microsoftu.Jednak podejrzewamy, że nie każdy Tech Writer wie co to za narzędzie i że można go z powodzeniem używać do tworzenia dokumentacji. Raczej nie przyda nam się jeśli pracujemy z narzędziami typu CCMS, ale za to doskonale sprawdzi się w modelu "docs as code", w którym niepodzielnie od wielu lat króluje Markdown. Mnogość opcji konfiguracyjnych i dostępnych wtyczek sprawia, że ten edytor może okazać się świetnym wyborem dla technoskrybów, którzy ściśle współpracują z programistami.Rozmawiamy o tym co nam oferuje VS Code, jakie wtyczki przydają się do pisania dokumentacji, jakie ciekawe funkcje można znaleźć w tym edytorze, a nawet o tym jak dodać podstawowe wsparcie dla plików DITA. Dźwięki wykorzystane w audycji pochodzą z kolekcji "107 Free Retro Game Sounds" dostępnej na stronie https://dominik-braun.net, udostępnianej na podstawie licencji Creative Commons license CC BY 4.0 (https://creativecommons.org/licenses/by/4.0/).Linki:Visual Studio Code (VS Code): https://code.visualstudio.com/https://code.visualstudio.com/Wtyczka MDX: https://marketplace.visualstudio.com/items?itemName=unifiedjs.vscode-mdxWtyczka Markdown All in One: https://marketplace.visualstudio.com/items?itemName=yzhang.markdown-all-in-oneWtyczka markdownlint: https://marketplace.visualstudio.com/items?itemName=DavidAnson.vscode-markdownlintWtyczka Markdown Preview Enhanced: https://marketplace.visualstudio.com/items?itemName=shd101wyy.markdown-preview-enhancedVale: https://github.com/errata-ai/valeWtyczka Vale VSCode: https://marketplace.visualstudio.com/items?itemName=ChrisChinchilla.vale-vscodeWtyczka Write Good Linter: https://marketplace.visualstudio.com/items?itemName=travisthetechie.write-good-linterWtyczka vscode-textlint: https://marketplace.visualstudio.com/items?itemName=taichi.vscode-textlintWtyczka Prettier - Code formatter: https://marketplace.visualstudio.com/items?itemName=esbenp.prettier-vscodeWtyczka Code Spell Checker: https://marketplace.visualstudio.com/items?itemName=streetsidesoftware.code-spell-checkerWtyczka Markdown PDF: https://marketplace.visualstudio.com/items?itemName=yzane.markdown-pdfWtyczka Gremlins tracker for Visual Studio Code: https://marketplace.visualstudio.com/items?itemName=nhoizey.gremlinsWtyczka REST Client: https://marketplace.visualstudio.com/items?itemName=humao.rest-clientWtyczka GitLens — Git supercharged: https://marketplace.visualstudio.com/items?itemName=eamodio.gitlens"Lint, Lint and Away! Linters for the English Language", Chris Chinchilla: https://hackernoon.com/lint-lint-and-away-linters-for-the-english-language-70f4b22cc73c"The 2025 Developer Survey", Stack Overflow: https://survey.stackoverflow.co/2025"Darwin Information Typing Architecture" (DITA), Wikipedia: https://en.wikipedia.org/wiki/Darwin_Information_Typing_Architecture"How can I make DITA catalog.xml work in VS Code?", Stack Overflow: https://stackoverflow.com/questions/64782816/how-can-i-make-dita-catalog-xml-work-in-vs-code
[AUTOPROMOCJA] Pełnej wersji podcastu posłuchasz w aplikacji Onet Audio. Czy pora, żeby "Epokę lodowcową" w końcu spotkało ocieplenie klimatu? Jaki nowy film można oglądać przy herbacie i kanapce, kiedy ten będzie leciał w tle? W najnowszym "O serialach" Bartosz Węglarczyk i Piotr Markiewicz rozmawiają m.in. o drugim odcinku "Schedy", skandynawskich kryminałach i "Czwartkowym Klubie Zbrodni" — czy naprawdę brakuje tam rozmachu?
Tego tygodnia premier Donald Tusk dobrze wspominać nie będzie. Nie dość, że w ostatniej chwili został wypchnięty z rozmowy z Donaldem Trumpem w sprawie Ukrainy i zastąpiony Karolem Nawrockim, to jeszcze w konsekwencji musiał prosić prezydenta o spotkanie. To, że Nawrocki lekko się na nie spóźnił, oczywiście nie jest przypadkiem. To jednak najmniejszy dziś problem szefa rządu. Nowa głowa państwa włamuje się w domenę, która na przestrzeni ostatnich kilkunastu miesięcy stała się poletkiem Tuska. Pierwotnie miał rozmawiać Donald Tusk. Finalnie na linii z Donaldem Trumpem pojawił się prezydent Karol Nawrocki — i to on dostał słuchawkę w rozmowie o Ukrainie przed planowanym spotkaniem Trump–Putin na Alasce. Zaskoczenie? Owszem. Przypadek? Raczej protokół pisany w Waszyngtonie grubą czcionką. Z Pałacu Prezydenckiego usłyszeliśmy, że Amerykanie „wyraźnie wskazali” partnera: głowę państwa. Premier dodał, że rozmawiał tego dnia w dwóch innych formatach zarówno z prezydentem Zełenskim, jak i innymi przywódcami. Nie brzmi to jednak jak „wszyscy wygrali”, bo w praktyce to sygnał, kto ma dziś szybszą ścieżkę dotarcia do Gabinetu Owalnego.
Presja potrafi zniszczyć wszystko, co miało być dobre. Oczekiwania, tempo, scenariusze - często nie nasze, ale gramy je do końca. Ta rozmowa to zaproszenie do myślenia o seksie inaczej. Bez pozy, bez spięcia. Nie po to, żeby naprawiać. Raczej po to, żeby wreszcie odpuścić.
- Donald Tusk jest politykiem z doświadczeniem. Karol Nawrocki jest politykiem szybko uczącym się polityki. Myślę, że kooperacja może być trudna, a raczej będzie to permanentna walka - podkreśliła w Polskim Radiu 24 prof. Ewa Marciniak, politolog z UW.
Publicysta komentuje pierwsze wystąpienie nowego prezydenta Karola Nawrockiego. Mówi o mocnym stylu, suwerennościowej wizji i ryzykownym podejściu do polityki wewnętrznej oraz zagranicznej.Nowy styl prezydentury Marcin Makowski podkreśla, że Karol Nawrocki już w pierwszych minutach swojego orędzia odciął się od stylu poprzedników. Mówił bez kartki, emocjonalnie, mocno – zwracając się bezpośrednio do narodu i akcentując swoją niezależność od politycznych układów.To nie jest prezydent stricte polityczny. Nie dorastał w środowisku elit. Wyszedł z innych doświadczeń – naukowych, kibicowskich. Jest inny, bardziej intuicyjny. I od razu wszedł w konfrontację- zauważa rozmówca Jasminy Nowak.Współpraca z rządem TuskaPrezydenckie wystąpienie było – zdaniem publicysty – wyraźnie antyrządowe. Padły ostre zarzuty wobec Donalda Tuska i jego gabinetu, szczególnie w kwestiach obronności, CPK czy polityki gospodarczej. Jednocześnie, jak podkreśla Marcin Makowski, Nawrocki próbował pokazać się jako polityk bliski obywatelom:Wysiadł z limuzyny, witał się z ludźmi, szedł przez Warszawę. To gesty, których wcześniej nie widzieliśmy u urzędujących prezydentów. Milczenie mediów publicznych Jednym z najmocniejszych symbolicznych zgrzytów dnia zaprzysiężenia był brak transmisji orędzia na głównej antenie TVP. W tym czasie emitowano odcinek serialu "Komisarz Aleks".To było działanie celowe. Najważniejsze wydarzenie polityczne roku zostało zlekceważone przez media publiczne. Misja TVP, nawet w likwidacji, zobowiązuje do czegoś więcej - mówi Marcin Makowski dodając, że ton komentarzy w TVP Info był ironiczny, pełen złośliwości, przypominający czasy ostrej walki z opozycją – tyle że z odwróconymi rolami.Szansa na współpracę z rządem? Publicysta zauważa, że choć prezydent Nawrocki deklarował możliwość współpracy z rządem w sprawach fundamentalnych, jego orędzie było w dużej mierze polemiczne i oskarżycielskie:To chyba najmocniejsze przemówienie prezydenckie w historii III RP. Nie było w nim szukania zgody. Była odpowiedź na wcześniejsze ataki.Gość "Poranka Wnet" nie ma złudzeń – czeka nas prawdopodobnie polityczna wojna, a nie konstruktywny dialog.Prezydent suwerennościowy – jak bardzo?Marcin Makowski zwraca też uwagę na silnie antyunijną retorykę Nawrockiego. Prezydent mówi językiem „suwerennościowego realizmu” – bliskim temu, co przez lata prezentowało Prawo i Sprawiedliwość.To nie jest prezydent proeuropejski. Raczej ktoś, kto zakłada, że z Unią nie da się wiele wynegocjować. Twarda gra – ale pytanie, czy będzie skuteczna?- uważa rozmówca Jaśminy Nowak. Kluczowym testem będzie zdolność Nawrockiego do prowadzenia realnej polityki zagranicznej i budowania zespołu doradców. Jak przypomina Marcin Makowski, Andrzej Duda miał problem z utrzymywaniem wyrazistych współpracowników. Od Nawrockiego zależy, czy będzie solistą, czy liderem zespołu.Historyk w Pałacu – jaka polityka pamięci?Nie da się zapomnieć, że nowy prezydent jest byłym szefem IPN i dyrektorem Muzeum II Wojny Światowej. Czy jego prezydentura będzie silnie nacechowana polityką historyczną?To już widać. Nawrocki kontynuuje narodowo-patriotyczną narrację, w której nie ma miejsca na afirmację niejednoznacznych postaci, takich jak 'nasi chłopcy' z Wehrmachtu. Taki prezydent został wybrany. I nie udaje, że jest kimś innym.Makowski przestrzega jednak, by nie przekroczyć granicy między patriotyzmem a wykluczającym nacjonalizmem. Na razie – jego zdaniem – Nawrocki balansuje dobrze. Prezydent inny niż wszyscyKarol Nawrocki nie zamierza być kolejnym Andrzejem Dudą. Nie przemawia jak zawodowy polityk, nie zabiega o konsensus za wszelką cenę. Czy to dobrze? To – jak mówi Marcin Makowski – zależy od dalszego rozwoju sytuacji:Pytanie, czy jest mocny tylko w słowach, czy również w czynach. Polityka to gra zespołowa – a my dopiero zaczynamy pierwszy mecz.
Nie chodzi o patriotyzm. Raczej o to, co sprawia, że lubimy tu być.Za czym tęsknimy, gdy jesteśmy daleko. Co rozczula, choć trudno to wyjaśnić. Dziś rozmawiamy o przywiązaniu, które nie zawsze jest proste, ale zawsze jest prawdziwe. Bo czasem kochamy właśnie za te rzeczy, które nie rzucają się w oczy, ale składają się na miejsce, które nazywamy swoim.
W dzisiejszym odcinku rozmawiamy o głośnej premierze „Supermana” Jamesa Gunna, starcie nowego filmowego uniwersum DC i o tym, jak – ku naszemu zaskoczeniu – ta produkcja wywołuje kontrowersje, bo mówi, że… ludobójstwo jest złe.Omówienie nie zawiera większych spoilerów, ale nie jest też w pełni bezspoilerowe. Raczej nie powinno Wam zepsuć zabawy jeśli jeszcze nie widzieliście filmu, chyba że chcecie iść totalnie na ślepo – w takim wypadku bardzo polecamy film i zapraszamy po seansie.
Wojna to dla wielu tragedia, ale dla przemysłu zbrojeniowego – konieczność. Piotr Witt z Paryża mówi wprost: bez poczucia zagrożenia nie ma popytu, a bez popytu nie ma zysków.W najnowszej „Kronice Paryskiej” Piotr Witt zabiera nas na Salon Lotniczy w Le Bourget – ale nie po to, by opiewać techniczne cuda. Raczej po to, by zdemaskować mechanizmy, które kryją się za przemysłem zbrojeniowym. Według Witta, wojna nie wybucha dlatego, że jest nieunikniona – ale dlatego, że komuś się opłaca.Broń, w przeciwieństwie do komputerów czy samochodów, nie powstaje z potrzeby użytkowników. Nikt w normalnych warunkach nie potrzebuje rakiety czy bombowca. A jednak fabryki zbrojeniowe pracują pełną parą – bo ich istnienie wymaga ciągłej produkcji, a ta z kolei potrzebuje popytu. A ten można stworzyć poprzez strach, poczucie zagrożenia i geopolityczne napięcia.Popyt i podaż przemysłu zbrojeniowegoWitt przypomina, że to właśnie zimna wojna uratowała amerykański przemysł zbrojeniowy po II wojnie światowej. A Stalin, uzbrojony wcześniej przez aliantów, stał się wymarzonym przeciwnikiem, którego istnienie pozwalało znów sprzedawać czołgi i samoloty – tym razem Zachodowi.Autor przywołuje również postać generała Eisenhowera, który jako prezydent USA ograniczył zbrojenia, zmniejszył armię i przestrzegał przed potęgą militarno-finansowego kompleksu. Jego następcy – Nixon i Kennedy – nie zdołali kontynuować tej drogi. A dziś, według Witta, historia zatacza koło: kolejne wojny, kolejne obietnice ich zakończenia, kolejne fabryki potrzebujące zamówień.Zamiast pokoju – nowe fronty. Zamiast rozbrojenia – jeszcze większe inwestycje w zbrojenia. A popyt, jak zawsze, kształtuje podaż. W tym przypadku – krwawy i bardzo dochodowy towar.
– To było dość oczywiste dla każdego, kto interesuje się polityką, bo ten projekt po prostu już nie jedzie – komentował rozpad Trzeciej Drogi Michał Karnowski w Poranku Radia Wnet.PSL i Polska 2050 kończą projekt Trzeciej Drogi – informują dziś media. Rada Naczelna PSL zdecydowała o samodzielnym starcie w wyborach. Hołownia potwierdził to w mediach społecznościowych. Kosiniak-Kamysz przyznał, że Trzecia Droga była projektem wyborczym, który spełnił swoje zadanie. Część polityków PSL sugeruje jednak, że formalna decyzja zapadnie 28 czerwca.Dziennikarz Michał Karnowski (Telewizja wPolsce24) nie jest zaskoczony końcem tego politycznego projektu.To było dość oczywiste dla każdego, kto interesuje się polityką, bo ten projekt po prostu już nie jedzie. Traci wyborców– powiedział Karnowski.To już nie jest śmieszneZdaniem publicysty, symboliczny był sam wynik wyborczy Szymona Hołowni, mimo „mocnego wsparcia Władysława Kosiniaka-Kamysza”. Jego zdaniem, po prostu „Polacy ten projekt odrzucają”.Hołownia już nie zachwyca, Hołownia już nie śmieszy, Hołownia raczej irytuje i rozczarowuje. PSL też to pokazuje. Ciekawe, że wszyscy uciekają od dorobku tej koalicji– dodał Karnowski.Jego zdaniem, dziś „nie ma nikogo, kto z dumą wyszedłby i powiedział: dorobek tego rządu napawa mnie radością”. Zaznaczył, że nawet sam premier Donald Tusk po ostatnich wyborach mówił: „weźmy się wreszcie do pracy”, co – jak komentuje Karnowski – można odczytać jako przyznanie, że wcześniej rząd nie działał efektywnie.Lewicowa wieś?W jego ocenie Polskie Stronnictwo Ludowe traci dziś kontakt z konserwatywnym elektoratem, który wcześniej stanowił ważną część jego zaplecza.Zawsze był tam pewien balans, ale Kosiniak-Kamysz chyba tak bardzo skręcił w kierunku liberalnym, że dzisiaj staje się to bardzo trudne– ocenił Karnowski.Karnowski skomentował też skutki przegranych wyborów prezydenckich przez obóz rządzący.Nie udało się domknąć systemu. Obiecywali, że wtedy wezmą się do pracy, będą ustawy, które zmienią Polskę. Ale nie. Gdyby to rzeczywiście leżało im na sercu, to by chociaż próbowali– mówił.
Na razie zmiany cen, jeśli chodzi o surowce energetyczne, ropy, gaz ziemny, nie są na tyle duże, żeby wpłynęły w jakiś znaczący sposób na stopę inflacji - mówi ekonomista i amerykanista.
Prof. Ewa Marciniak, szefowa CBOS, w rozmowie z Joanną Ćwiek-Świdecką mówiła m.in. o protestach wyborczych i nieprawidłowościach sygnalizowanych w niektórych komisjach przy liczeniu głosów w II turze wyborów prezydenckich.Gościem programu Joanny Ćwiek-Śwideckiej #RZECZoPOLITYCE jest prof. Ewa Marciniak, politolożka, szefowa CBOS
Urzeczywistnij swoje JA! Podcast Marty Iwanowskiej - Polkowskiej
Czy odporność psychiczna to supermoc? A może ciężki pancerz, który oddziela nas od siebie i innych? Czy chcemy ją rozwijać? Czy chcemy jej więcej? W tym odcinku zapraszam Cię na osobistą solówkę o tym, czym naprawdę jest odporność psychiczna – i dlaczego tak często sabotujemy jej budowanie. Bo mam poczucie, że tak jest, że tak bywa … chyba, że się mylę, to podyskutujmy. Opowiadam w nim o 10 blokadach, które mogą sprawiać, że zamiast wzmacniać swoją odporność psychiczną, omijamy ją szerokim łukiem i unikamy jej jak ognia, choć jak ognia jej potrzebujemy.Nie chodzi tu o checklistę ani szybkie recepty. Raczej o czułe przyjrzenie się sobie i odpowiedzenie na pytanie: czy naprawdę chcę być psychicznie silna – i co to dla mnie znaczy?W odcinku opowiadam między innymi o:• micie „twardości” emocjonalnej,• przekonaniu mówiącym, że dporność psychiczna jest bardzo trudna i trudno się ją buduje, • lęku przed zmianą tożsamości, … bo kim się stanę, jaka się stanę, jak będę bardziej odporna? … i pytanie, czy masz w sobie miejsce na czułą odwagę.To zaproszenie do refleksji – nie o tym, jak być „lepszą wersją siebie”, ale jak być sobą… bez zbroi.Usiądź wygodnie i posłuchaj. Może ten odcinek to właśnie Twoja chwila zatrzymania?Daj znać, jak posłuchasz tego odcinka - napisz komentarz, udostępnij ten odcinek w sieci. Z góry baaaaardzo za to dziękuję!Pamiętaj, że możesz słuchać mojego podcastu nie tylko tutaj, ale też w aplikacjach takich jak, wystarczy wpisać #urzeczywistnijswojeJA:
Jeśli tworzysz lub planujesz tworzyć produkty edukacyjne, to jest wydarzenie, które Cię przygotuje na to, co nadchodzi. Zostały ostatnie godziny!https://olagosciniak.pl/konferencja
[AUTOPROMOCJA] Pełnej wersji podcastu posłuchasz w aplikacji Onet Audio Dziennikarze Onet, Andrzej Stankiewicz i Jacek Harłukowicz ujawnili dziś, że Karol Nawrocki uczestniczył w procederze sprowadzania prostytutek dla gości Grand Hotelu w Sopocie, gdy pracował tam jako ochroniarz, tak twierdzą jego znajomi z czasów, gdy ten był ochroniarzem w Grand Hotelu. Ze względu na obawy o własne bezpieczeństwo rozmówcy Andrzeja Stankiewicza i Jacka Harłukowicza chcą pozostać anonimowi. Ale biorą odpowiedzialność za swe słowa — deklarują, że są gotowi złożyć zeznania przed sądem. Bartosz Węglarczyk zaznaczył, że informacje o przeszłości Karola Nawrockiego pojawiały się od dawna. Sam premier Donald Tusk ostatnio wspominał, że Prawo i Sprawiedliwość chyba niezbyt dokładnie sprawdziło swojego kandydata i jeszcze różne historie mogą wypłynąć. I to jest właśnie ta historia. Jeden ze świadków w rozmowie z Onetem powiedział, że Karol Nawrocki chwalił się mu, że to on współtworzył siatkę osób, które sprowadzały panie do Grand Hotelu dla klientów. A nawet z tych opowieści można wywnioskować, że jeśli chodzi o ten hotel, to Karol Nawrocki był głównym rozprowadzającym tam, jeśli chodzi o ochroniarzy pracujących w hotelu. Tak wynika z tych opowieści, tych świadków, którzy porozmawiali z Onetem i opowiedzieli, jak wyglądała sytuacja, kiedy Karol Nawrocki był ochroniarzem w sopockim Grand Hotelu. Tomasz Sekielski na pytanie, czy ta historia może mieć wpływ na wynik wyborów i decyzje wyborców przy urnie wyborczej, stwierdził, że ta historia nie mieści się w haśle "Bóg, Honor, Ojczyzna", jest ogromną skazą na wizerunku. Czy podziała na wyborców Prawa i Sprawiedliwości? Raczej nie będzie mieć wpływu na ich decyzję, oni nie chcą przyjąć do wiadomości, że ich kandydat mógł mieć coś nie tak w swojej biografii. Bartosz Węglarczyk przypomniał, że jednym z najważniejszych argumentów za publikowaniem tego typu informacji jest to, że ujawniając takie dziwne zdarzenia z życia kandydatów na wysokie urzędy, rozbrajamy miny polegające na tym, że tych ludzi można szantażować tą historią, ponieważ ona już jest znana. Wyborcy uznali, że nie ma znaczenia w przypadku, gdyby ta osoba wygrała wybory i w związku z tym nie ma już czym człowieka szantażować. Zapraszamy na kolejny odcinek Naczelnych oraz zachęcamy do oglądania podcastu w każdy poniedziałek o godz. 19.00 na stronie Onetu, a także słuchania w aplikacji Onet Audio. Zapraszamy również do pisania do Naczelnych na adres naczelni@onet.pl.
Nawrocki w drugiej turze? Kobosko w Radiu ZET: Raczej nie może liczyć na wsparcie Konfederacji
Nie widzę żadnych poważnych zagrożeń dla trzech czołowych kandydatów - mówi były polityk Konfederacji.
Decyzja sądu w sprawie Marine Le Pen podzieliła Francję. Jak różne obozy polityczne reagują na możliwe wykluczenie liderki skrajnej prawicy z wyborów? Komentarz analityka "Nowego Ładu".
Badania opinii publicznej były już wielokrotnie negatywnie weryfikowane przy urnach wyborczych - mówi politolog.
Rentowności polskich obligacji skarbowych z terminem zapadalności 10 lat znów znalazły się blisko poziomu 6%. Czy to dobry moment, by kupować takie obligacje? Dokładnie, czy kupować fundusze dłużne długoterminowe? Ile portfel takich obligacji może zarobić? Jak na stopy zwrotu z portfela długoterminowych obligacji może wpływać polityka RPP? Prezes NBP wystąpił z ostrym przekazem na czwartkowej konferencji po ostatnim posiedzeniu RPP. Padła dłuuuga lista argumentów za trzymaniem stóp wysoko. Czy korekta na amerykańskim rynku akcji zbliża się do końca? JP Morgan uważa, że tak. Rafał Bogusławski przychyla się do tej opinii. Czy będzie „shutdown”, czyli zamknięcie amerykańskiej administracji? Jeżeli w weekend politycy nie osiągną porozumienia, to agencje federalne przestaną funkcjonować. Raczej nie na długo. Czy to naprawdę jest czas na zainteresowanie globalnych inwestorów aktywami Moskwy? Pytanie może szokujące, ale takie zainteresowanie się podobno pojawia, chociaż agresja na Ukrainę trwa. Zapraszamy!!
Prof. Ewa Marciniak, politolożka i szefowa CBOS uważa, że "styl komunikacji, który preferuje Karol Nawrocki, nie przemawia do wyborców Prawa i Sprawiedliwości". - Widzę, że „inwestycja” w osobę Karola Nawrockiego raczej się nie zwróci - powiedziała. Była też pytana o sytuację Ukrainy po rozmowach w Dżuddzie i politykę, prowadzoną przez Donalda Trumpa.Gościem programu Joanny Ćwiek-Śwideckiej #RZECZoPOLITYCE jest prof. Ewa Marciniak, politolożka, szefowa CBOSKup subskrypcję „Rzeczpospolitej” pod adresem: https://czytaj.rp.plWięcej na stronie: https://www.rp.plX: https://x.com/rzeczpospolitaFacebooku: https://www.facebook.com/dziennikrzeczpospolitaLinkedin: https://www.linkedin.com/company/rzeczpospolita
"Mentzen nie gra o prezydenturę. Raczej o premierostwo" prof. Szymon Ossowski, prof. Tomasz Słomka
Rzym. 12,9-21 (9) Miłość niech będzie nieobłudna. Unikajcie zła, przylgnijcie do dobra. (10) Serdeczni w braterskiej miłości wzajemnie się wyprzedzajcie w okazywaniu szacunku. (11) Nie traćcie gorliwości, bądźcie płomiennego ducha, służcie Panu. (12) Radujcie się nadzieją, w ucisku bądźcie cierpliwi, w modlitwie wytrwali. (13) Wspomagajcie świętych, przestrzegajcie gościnności. (14) Błogosławcie tych, którzy was prześladują; błogosławcie, a nie złorzeczcie. (15) Radujcie się z radosnymi, płaczcie z płaczącymi. (16) Bądźcie jednomyślni. Nie zabiegajcie o to, co wyniosłe, ale miejcie upodobanie w tym, co skromne. Nie bądźcie zarozumiali. (17) Nikomu złem za złe nie odpłacajcie. Bądźcie życzliwi dla wszystkich ludzi. (18) Jeśli to od was zależy, ze wszystkimi ludźmi zachowujcie pokój. (19) Umiłowani, sami nie wymierzajcie sprawiedliwości, ale pozostawcie to gniewowi Bożemu. Napisano bowiem: Do Mnie należy pomsta, Ja odpłacę, mówi Pan. (20) Raczej kiedy twój wróg jest głodny, nakarm go, a gdy jest spragniony, daj mu pić. Czyniąc tak, zgromadzisz nad jego głową rozżarzone węgle. (21) Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło zwyciężaj dobrem. Nauczanie z dnia 9 marca 2025
Autorka reportażu, tak jak miliony turystów odwiedzających każdego roku Wyspy Kanaryjskie, poleciała w środku zimy na Fuerteventurę. Eksplorując wyspę, spotkała parę polskich naukowców prowadzących tam badania z zakresu biologii. Reporterska ciekawość sprowokowała ją do zadania pytań, których zwykle nie zadają turyści wypoczywający w raju dla miłośników przepięknych, piaszczystych plaż. Reportaż nie ma na celu zniechęcenia do odwiedzania tej malowniczej wyspy. W ironiczny sposób pokazuje problemy, których nie dostrzegają wypoczywający tutaj turyści.
Rozumiem, że Donald Trump chce odnieść sukces i chce, żeby mówiono, że udało mu się zaprowadzić pokój na Ukrainie, ale moim zdaniem – jeśli chodzi o oderwanie Rosji od osi zła – tego się raczej nie da zrobić, bo Rosja jest jej immanentną częścią. Tu jest rola Polski – żeby ten punkt widzenia przedstawiać Amerykanom i zadbać o to, żeby polski interes był wzięty pod uwagę - powiedział poseł PiS Radosław Fogiel.Gościem programu Michała Kolanki #RZECZoPOLITYCE był Radosław Fogiel, poseł PiSKup subskrypcję „Rzeczpospolitej” pod adresem: https://czytaj.rp.plWięcej na stronie: https://www.rp.plX: https://x.com/rzeczpospolitaFacebooku: / dziennikrzeczpospolita Linkedin: / rzeczpospolita
Sztuczna inteligencja wchodzi do szkół. Czy w sytuacji, gdy informacje są w zasięgu telefonu, typowe sprawdziany czy schematyczne prace domowe, mają wciąż racje bytu? Raczej nie. Dlatego też szkołę w czasach AI trzeba przeformatować na nowo.Gościem Joanny Ćwiek-Śwideckiej w podcaście „Szkoła na nowo” był dr Dominik Skowroński, ekspert z Uniwersytetu Łódzkiego.Kup subskrypcję „Rzeczpospolitej” pod adresem: czytaj.rp.pl
Masa pieniędzy popłynęła do funduszy technologicznych w USA. Tygodniowe napływy rzędu 6,5 miliarda nie zdarzają się często. „Załamanie” spod znaku DeepSeek niczego nie załamało. Raczej zaostrzyło apetyty inwestorów na trochę tańszy sektor cyfrowy. Czyżby dalsze wzrosty na amerykańskiej technologii? Poza tym pytania o obniżki stóp. Czy po posiedzeniu RPP coś więcej widać? Kiedy w końcu te cięcia i dlaczego tak długo?? A amerykańskie stopy też nie poddadzą się łatwo. Morgan Stanley redukuje oczekiwania wobec obniżek stóp przez Fed. W tym roku ma być TYLKO JEDNA! Do tego coś o mocnym popycie na złoto z niektórych banków centralnych (oraz nowym ATH!), o amerykańskim rynku pracy – tydzień pełen ważnych danych, o poszukiwaniu przez Unię Europejską sposobów na uniknięcie wojny celnej z USA, kłopotach Apple'a w Chinach. I o tym wszystkim rozmawiają Rafał Bogusławski i Robert Stanilewicz w czwartek 6 lutego 2025 r. Zapraszamy!!
"Raczej się martwię i boję" - mówił w Popołudniowej rozmowie w RMF FM były prezes Narodowego Banku Polskiego Marek Belka, pytany o emocje związane z powrotem Donalda Trumpa do Białego Domu. "Jakby ktoś mnie zapytał, jakie są najważniejsze konsekwencje prezydentury Donalda Trumpa, to jedno jest pewne - wzrost niepewności na każdym froncie, zarówno wewnętrznym, jak i zewnętrznym" - dodał były premier.
Kiedy Viktor Orban przekazywał w imieniu Węgier prezydencję w UE na ręce premiera Donalda Tuska, nie mógł się nachwalić Polski. Przypomniał, że nasz naród wydał Jana Pawła II i Solidarność. Przy okazji wręczył szefowi polskiego rządu beczułkę tokaju. Tusk odwdzięczył się szablą. Chwilę wcześniej słodził Węgrom, mówiąc o „bezbłędnej” prezydencji. Tak było w połowie 2011 r. Tamta atmosfera relacji polsko-węgierskich wyparowała. Tusk i Orban — kiedyś koledzy — już nie grają razem w piłkę. Raczej kopią się po kostkach. Czasem nawet używają ostrzejszych metod. Tak było w piątek, gdy okazało się, że polskie MSZ zablokowało udział węgierskiego ambasadora w inauguracji polskiej prezydencji w UE, która odbyła się w Teatrze Wielkim – Operze Narodowej. Wprawdzie kilka tygodni temu szef przedstawicielstwa Budapesztu w Warszawie zaproszenia na imprezę otrzymał, a nawet potwierdził swoją obecność, jednak wiele się w tym czasie zmieniło. Węgry udzieliły azylu politycznego byłemu wiceministrowi sprawiedliwości Marcinowi Romanowskiego, który jest podejrzany o 11 przestępstw w śledztwie dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości. Przy okazji przedstawiciele węgierskiej administracji twierdzą, że w Polsce opozycja jest prześladowana. A sam Romanowski uwił sobie gniazdko nad Dunajem i gardłuje o „reżimie” Tuska. Do kraju szybko nie wróci. A nad Wisłą pojawiła się jaskółka nadziei dla PiS. Państwowa Komisja Wyborcza przyjęła sprawozdanie Komitetu Wyborczego PiS za ostatnie wybory parlamentarne, opierając się na decyzji Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego. Izba nie jest uznawana przez obóz władzy oraz europejskie trybunały za sąd, jednak tym razem PKW się złamała. Pomogli w tym członkowie komisji rekomendowani przez Koalicję Obywatelską, co wywołało konsternację w tym ugrupowaniu. Wstrzymali się od głosu. Uchwała PKW jest jednak wewnętrznie sprzeczna, bo z jednej strony czytamy w niej o przyjęciu sprawozdania PiS, z drugiej jest tam zapis mówiący o tym, że uchwała jest ważna, o ile IKNiSP jest sądem. Wprawdzie szef Państwowej Komisji Wyborczej wysłał do Ministerstwa Finansów pismo, w którym informuje, że Nowogrodzka powinna otrzymać pieniądze już i zaraz, jednak wewnętrzna sprzeczność uchwały sprawiła, że według rządu… de facto jej nie ma. Jarosław Kaczyński chyba zdaje sobie sprawę z tego, że – jak napisał Donald Tusk – „pieniędzy nie ma i nie będzie”. Dlatego nadal apeluje do sympatyków PiS o darowizny. Kandydatura „obywatelskiego” Karola Nawrockiego za darmo się przecież nie zrobi.
Zapraszam na krótką recenzję dwóch początkowych odcinków serialu Skeleton Crew (Załogi Rozbitków). Serial pokazuje nam Gwiezdne wojny ze strony jakiej jeszcze nie znamy - choć jednocześnie tak nam bliskiej. Czy jest dobry? Czy macie podobną opinię do mojej? Zapraszam na opinię... Raczej bez spoilerów! ZERKNIJ NA LINKI: ► https://discord.gg/UbKYs9Z - DISCORD! ► instagram.com/swossus/ - INSTAGRAM! ► http://ossus.pl/ - Biblioteka OSSUS! ► https://www.facebook.com/groups/rycerzeossusa/ - grupa na FB Rycerze OSSUSA
"Było to na pewno jedno z moich najważniejszych doświadczeń życiowych. Niekoniecznie chciałbym je powtórzyć. Raczej chciałbym, żeby nauka z tego i dla mnie, i dla innych była taka, abyśmy potrafili uniknąć takich sytuacji w przyszłości" - mówi w rozmowie z RMF FM prof. Witold Szczuciński. Naukowiec, który kilka tygodni po katastrofalnym tsunami z 26 grudnia 2004 r. badał osady naniesione przez wielką wodę, w tym roku wrócił do Tajlandii, gdzie realizuje kolejny projekt badawczy. Cel? Lepiej zrozumieć naturalne procesy, by móc przygotować się na potencjalne kolejne zagrożenie.
Rozpoczął się pasjonujący wyścig do fotela prezydenckiego. Raczej pre-wyścig, bo przecież nie ma jeszcze kampanii jest pre-kampania. Jest dwóch faworytów, pan Trzaskowski z PO i pan Nawrocki z NPP -nominacji pana prezesa. Pierwszą konkurencję: wizyta w piekarni, mamy już za sobą. Brutalną konkurencję, bo trzeba było wstać wcześnie rano. Kandydat Trzaskowski bladym świtem odwiedził siedzibę podwarszawskiej piekarni, gdzie rozmawiał z właścicielami o problemach pracodawców. Kandydat Nawrocki, który na drugi dzień też raniutko również zawitał do piekarni, rozmawiał o cenach energii i przebił kandydata PO, gdyż pocałował podany mu chleb...
Ozusowanie śmieciówek? Pełczyńska-Nałęcz w Radiu ZET: Raczej po 2026 roku
Używanie technologii do poprawiania pracy naszego mózgu to nie jest science fiction, tylko coś, co rzeczywiście się dzieje. Dość powszechnie stosuje się na przykład implanty ślimakowe u osób głuchych: wszczepiona w nasze ciało elektroda przekazuje bodziec zewnętrzny (drgania) prosto do mózgu, który interpretuje go jako dźwięk. W blokowaniu objawów choroby Parkinsona dobrze sprawdza się tzw. głęboka stymulacja mózgu: pobudzanie jego konkretnego fragmentu za pomocą impulsów elektrycznych z wszczepionej elektrody. Poznaj nasze wydawnictwo: https://radionaukowe.pl/wydawnictwoKup książki: https://wydawnictwoRN.plZostań Patronem: https://patronite.pl/radionaukoweWesprzyj jednorazowo: https://suppi.pl/radionaukoweNasuwają się oczywiście pytania, jak daleko może to pójść i czy ludzkość będzie umiała poprawiać technologicznie kolejne funkcje mózgu. – Nie ma przeciwwskazań natury biologicznej – odpowiada zdecydowanie mój dzisiejszy gość, dr Paweł Boguszewski z Instytutu Biologii Doświadczalnej im. Marcelego Nenckiego PAN. Rozmawiamy o połączeniu mózgu z technologią.Oczywiście: nie jest to proste. Podstawowy problem jest taki, że ludzki mózg to szalenie skomplikowana struktura, której mechanizmów działania nie znamy zbyt dokładnie. W zasadzie na naszych oczach dokonał się spory przełom w neuronauce: naukowcy z FlyWire Consortium dokładnie policzyli i zmapowali wszystkie neurony i połączenia neuronalne w mózgu muszki owocówki. Powstała mapa mózgu liczy ok. 150 tysięcy neuronów i aż 8 tysięcy różnych typów komórek nerwowych. To pierwszy tak dokładny opis mózgu istoty, która potrafi widzieć i poruszać się, reagować szybką ucieczką, wielka rzecz. A tymczasem ludzki mózg ma ok. 86 miliardów neuronów! Do tego połączenia między nimi są bardzo skomplikowane i się zmieniają. To sieci połączone w sieci poprzeplatane z innymi sieciami.Dawniej postrzegano mózg jako rodzaj urządzenia reaktywnego: dostaje bodziec, reaguje. Obecnie wiemy trochę więcej. Połączenia neuronalne w mózgu działają dość powoli, pobieramy z otoczenia niewielkie ilości danych. Głównym zadaniem mózgu jest sprawdzanie, czy te dane są zgodne z tym, czego się spodziewa na podstawie posiadanej wiedzy. Szybka reakcja następuje w momencie niezgodności pobranej informacji z tym, czego się spodziewamy. – Mózg ma być maszynką do przewidywania – opisuje mój gość.Pomimo trudności w precyzyjnym zrozumieniu funkcjonowania mózgu pracuje się intensywnie nad łączeniem go z maszynami. Sterowanie urządzeniami, komputerami za pomocą interfejsów mózg-komputer jest już faktem. Istnieją też chipy wszczepiane bezpośrednio do mózgu, które odczytują intencje pacjenta i np. przesuwają kursor myszki (słynny Neuralink). Ale czy można by umysł odseparować od ciała, które przecież nie jest nieśmiertelne? Czy mózg może funkcjonować w przysłowiowym słoiku? Odcięty od bodźców zewnętrznych mózg wciąż działa, choć zbyt długie odcięcie jest dla niego cierpieniem. – Można powiedzieć, że mały mózg w słoiku jest wtedy, kiedy śpimy – zauważa neurobiolog. Nie mamy wtedy prawdziwych bodźców zewnętrznych, a jednak mózg intensywnie pracuje, procesy pamięciowe działają.Pytanie, czy taka wizja byłaby interesująca. Ale gdybyśmy w tym słoiku jednocześnie byli połączeni z całym światem przez sieć…? Posłuchajcie koniecznie, bo odcinek gęsty od informacji i rozważań!
Donald Tusk wziął się do rozliczeń na poważnie. Ogłosił, że już ponad 60 osób "z elity poprzedniej władzy" ma postawione zarzuty w sprawie jak mówi premier złego wydatkowania, sprzeniewierzenia albo wprost zawłaszczenia państwowych pieniędzy. Kwoty robią naprawdę wrażenie. Wystarczy je porównać z tym, czego rząd w tej chwili szuka w budżecie. Andrzej Domański na reformę składki zdrowotnej ma 4 miliardy złotych, a premier mówi o opisanych i udokumentowanych nieprawidłowościach na ponad 3 miliardy oraz kolejnych na ponad 2 miliardy. Cala kwota, którą 90 r�żnych podległych rządowi instytucji, ale także ministerstwa wydały na promocję polityków PiS i mówiąc wprost ich osobiste polityczne kampanie to 100 miliardów. Premier mówi o okresie od 2016 roku aż do wyborów w 2023. Nad tym resorty pracowały przez ostatnie p�ł roku. Nad audytami, kontrolami i sprawdzaniem wszystkich wydatków i ich celowości. Rozliczenie PiS to jedna z podstawowych obietnic, które Donald Tusk złożył swoim wyborcom a od kilku miesięcy musiał odpowiadać na pytania dlaczego idzie tak wolno i czy w ogóle kiedyś do poważnych rozliczeń dojedzie. To, co premier ogłosił w tym tygodniu jest naprawdę poważne a skala robi wrażenie. Dla porównania, po audycie rządów PO-PSL, które PiS przeprowadziło w maju 2016 roku a o którym Prawo i Sprawiedliwość mówiło "tsunami nieprawidłowości" do prokuratury trafiło zaledwie kilka zawiadomień. Do sądów jeszcze mniej a żaden ze znaczących polityków Platformy czy Polskiego Stronnictwa Ludowego za nic nie odpowiedział, bo zwyczajnie nic nikomu nie udało się udowodnić. Teraz premier zapowiada, że będzie chciał odzyskać przynajmniej część pieniędzy jeśli nie od instytucji to od ich zarządów czyli od konkretnych ludzi. Pieniądze rządowi są potrzebne, bo czas zacząć spełniać pozostałe obietnice. Wśród nich jedną z najbardziej palących są zmiany w składce zdrowotnej i jej obniżenie. Na razie resort finansów próbuje pogodzić bardzo kosztowną propozycję Polski 2050 z możliwościami budżetu i jakoś się to ministrowi Domańskiemu kompletnie nie składa. Ale ma się złożyć, bo konkretna propozycja musi paść przed końcem roku. Przedsiębiorcy nie zamierzają czekać w nieskończoność skoro to do nich Donald Tusk mówił w kampanii wyborczej i ich próbował przekonywać, że PiS ich po prostu okrada. Teraz przyszedł czas na spłacenie kampanijnych długów. Minister Domański w ogóle ma słabe wakacje, bo musi też jakoś ogarnąć propozycje mieszkaniowe koalicjantów a tu każdy ma inny pomysł i inne warunki próbuje postawić reszcie towarzystwa. W dodatku nikt w tej sprawie nie zamierza ustąpić. A jako wisienka na torcie występuje ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, która dość niefrasobliwie ogłosiła, że wyobraża sobie podniesienie wieku emerytalnego. Takiej burzy w koalicji rządzącej nie było dawno. To jedna z największych traum Donalda Tuska i jak sam ocenia największych jego błędów politycznych. Za podwyższenie wieku emerytalnego (które było rozłożone na 20 lat) Platforma Obywatelska zapłaciła najwyższą polityczną cenę, nie tylko przegrała wybory parlamentarne w 2015, ale przede wszystkim przegrała je znacząco. W PO jest nawet nie tyle niepisana, co bardzo wyraźnie wygłoszona przez lidera zasada, że jeśli pada jakiekolwiek pytanie o wiek emerytalny to odpowiedź zawsze musi brzmieć "nie, nie będziemy niczego zmieniać". Pani ministra, która należy do Polski 2050, albo nie usłyszała premiera, albo się zagalopowała, albo po prostu znowu okazało się, że do polityki trzeba mieć doświadczenie. Od razu PiS rzuciło się do straszenia, że znowu Polacy będą zmuszani do pracy do śmierci, a politycy KO do odkręcania sł�w pani ministry. Zareagowali dosłownie wszyscy, łącznie z samą ministrą Pełczyńską - Nałęcz, która po dobie powiedziała, że wcale nie to miała na myśli. Ale najgorętszym tematem wakacyjnych dywagacji na scenie politycznej pozostaje kto będzie kandydował na prezydenta. Ta kampania dopiero przed nami, ale na poważnie zacznie się z pierwszym sejmowym dzwonkiem. Znowu pojawiły się plotki, że Donald Tusk rozważa start w przyszłorocznych wyborach, ale jednocześnie sam premier przekonuje swoje otoczenie, że najpoważniejszym kandydatem jest Rafał Trzaskowski. Kandydatura Tuska ma być straszakiem na PiS, które jeszcze nie zdecydowało kogo wystawi w tym starciu. Teraz jak już partia zrobiła badania i wyszło, że ma to być młody, nieobciążony 8 latami rządów polityk, uległy wobec partii i prezesa, trzeba zrobić drugie badania, z których wyjdzie, że ma to być Zbigniew Bogucki, były wojewoda zachodniopomorski. Podobno z tych najbardziej wiernych. Wciąż jednak w grze są Mateusz Morawiecki i Mariusz Błaszczak, którzy zdecydowanie najlepiej przemawiają do starszego grona działaczy a pewnie także wyborców PiS. Bardzo złe wieści przyniosły ostatnie sondaże Szymonowi Hołowni. Nieoczekiwanie wypadł nie tylko z II tury wyścigu prezydenckiego, ale spadł także z podium. Znalazł się nawet za Krzysztofem Bosakiem. Czy to oznacza, że zrezygnuje z wyścigu? Raczej nie, bo politycy rzadko racjonalnie oceniają swoje szanse, znacznie bardziej przywiązani są do własnych ambicji. Gdyby jednak miał zrezygnować to wyłącznie dla innych politycznych strategii, a to oznacza poważne przemeblowanie koalicji 15 października.
58% Polek odczuwa lęk przed porażką. 63% kobiet nie zarabia na dzieleniu się swoją wiedzą, ponieważ boi się krytyki kompetencji. Ponad 60% z nas obawia się, że wiedza, którą posiadamy jest niewystarczająca. Jesteś jedną z nich? Czy jest możliwe, że mając takie nastawienie, ktoś inny nas dostrzeże i doceni? Raczej nie.Posłuchaj najnowszego odcinku podcastu Sukces Pisany Szminką Olgi Kozierowskiej i poznaj sprawdzone sposoby na pokonywanie lęku przed sukcesem i mówieniem głośno o swoich dokonaniach. Gośćmi odcinka podcastu Sukces Pisany Szminką Olgi Kozierowskiej były laureatki konkursu Bizneswoman Roku: Zofia Radzisz - Dyrektorka Internal Business Application Centre PWC, Paulina Pastuszak – edukatorka w branży beauty i właścicielka Akademii Online oraz Anna Kurnatowska - Country Menadżerka w firmie To Good To Go.
Fil. 4,4-7 (4) Radujcie się w Panu zawsze! Powtarzam: Radujcie się! (5) Bądźcie znani wszystkim ze swojej rzetelności — Pan jest blisko! (6) Przestańcie martwić się o cokolwiek. Raczej w każdej sprawie, gdy się modlicie i prosicie, z wdzięcznością przedstawiajcie swoje potrzeby Bogu. (7) A pokój Boży, którego nie ogarnie żaden umysł, będzie w Chrystusie Jezusie strzegł waszych serc oraz myśli. Nauczanie z dnia 12 maja 2024
[AUTOPROMOCJA] Pełnej wersji podcastu posłuchasz w aplikacji Onet Audio. Całość TYLKO w aplikacji Onet Audio. Subskrybuj pakiet Onet Premium i słuchaj bez limitu. W najnowszym “Raporcie międzynarodowym” trzy tematy: [00:00:43 - 00:35:54] O sprawie sędziego Tomasza Szmydta, który w poniedziałek odnalazł się na Białorusi, gdzie poprosił reżim Łukaszenki o azyl. [00:35:54 - 00:45:17] O wizycie Xi Jinpinga, przywódcy Chin, we Francji i jego spotkaniu z prezydentem Emmanuelem Macronem oraz szefową Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen. [00:45:17 - 01:44:45] Zbigniew Parafianowicz i Witold Jurasz odpowiadają na państwa pytania. W tej części między innymi: o tym, czy dyplomaci są od ogarniania kwestii celnych, o tym, czy Niemcy przewodzą “z tyłu” i o tym, czy powinny przewodzić “z przodu”, o tym, czy państwo powinno mieć prawo do selektywnej eliminacji, czyli o “Targeted Killings”, o Piątce z Cambridge, Macieju Rybusie, polskim piłkarzu, któremu dobrze w Moskwie, o tym, czy Witold Jurasz pojechałby ze Zbigniewem Parafianowiczem do Naddniestrza, o tym, co się dzieje w Gruzji, o podejściu Zbigniewa Parafianowicza do prawa międzynarodowego, traktatów i przepisów.
Raczej nie lubimy krytyki i odrzucenia, ale jakoś sobie z nimi radzimy. Zdarza się jednak, że lęk przed podobnymi sytuacjami staje się tak duży, że zaczyna nas blokować w relacjach, kontroluje nasze zachowania i pogarsza samopoczucie. Widzimy to u dzieci. które reagują gwałtownie na najmniejszą oznakę dezaprobaty, widzimy u osób, które neutralne komunikaty odbierają jako odrzucające.Jak się tym zająć, jak wesprzeć swoich bliskich, jak pomóc sobie?
Druga odsłona książkowego cyklu! W tym odcinku "Bibliotechy" usłyszysz o trzech książkach. Dwie opowiadają o sztucznej inteligencji i napisane są z kompletnie różnych punktów widzenia. Jedna jest amerykańska, jeszcze bez polskiego wydania i jedna polska. Polskiego autora jest też świeża nowość o Chinach budujących swoje - nie tylko technologiczne - imperium. Tytuły omawiane w podcaście: 1. “Chiński obwarzanek. Od Tajwanu po Tybet, czyli jak Chiny tworzą imperium” autorstwa Michała Lubiny, wydany przez wydawnictwo Szczeliny, w redakcji Rafała Czecha i Agnieszki Rzońcy. 2. “The Coming Wave: Technology, Power, and the Twenty-first Century's Greatest Dilemma” napisana przez nie byle kogo, bo przez Mustafę Suleymana, jednego z najbardziej uznanych badaczy i twórców algorytmów AI na świecie, oraz współzałożyciela spółki DeepMind, dziś należącej do Google'a. 3. “Zarażeni dźwiękiem. Rynek muzyczny w czasach sztucznej inteligencji” dr Stanisława Trzcińskiego - jedna z najobszerniejszych na rynku analiz dotyczących zmian na rynku muzyki. Wydana przez PWN a koordynatorką redakcji była Renata Ziółkowska. Autorki podcastu polecają także: - 22# Firma, która włada światem, jest na Tajwanie. Raczej nie znacie jej nazwy: https://audycje.tokfm.pl/podcast/131085,22-Firma-ktora-wlada-swiatem-jest-na-Tajwanie-Raczej-nie-znacie-jej-nazwy -46# Chińczycy przejmują po cichu. Dlaczego zakup Techlandu przez Tencent jest ważniejszy, niż podejrzewamy?: https://audycje.tokfm.pl/podcast/144077,46-Chinczycy-przejmuja-po-cichu-Dlaczego-zakup-Techlandu-przez-Tencent-jest-wazniejszy-niz-podejrzewamy - Jutronauci: https://wyborcza.pl/Jutronauci/7,165057,30255140,fani-generuja-za-pomoca-ai-plyty-ukochanych-artystow-efekty.html
Ceny surowych diamentów spadły w ostatnich miesiącach o niemal 20 procent. Biżuteria nie błyszczy już tak jak w czasach pandemii, kiedy wydawaliśmy na nią zaoszczędzone wtedy pieniądze. Teraz, w kryzysie kosztów życia, wolimy wydawać na przyjemności: podróże, wakacje, restauracje... Światowa diamentowa układanka jednak mocno się komplikuje: główną rolę gra w niej Rosja, a świat chce objąć sankcjami rosyjskie "krwawe diamenty". Z zysku z ich sprzedaży korzysta państwowa rosyjska kasa, która finansuje agresję na Ukrainę. Okazuje się jednak, że na drodze do sankcji stanęli... jubilerzy z belgijskiej Antwerpii, przez którą przechodzi 80 procent światowych drogocennych kamieni. A czy niższe ceny diamentów oznaczają, że i pierścionki zaręczynowe będą tańsze? Sponsorem odcinka jest OANDA TMS Brokers.
Sławek Sierakowski do spółki z Przemysławem Sadurą wydał niedawno książkę "Społeczeństwo populistów", więc to idealny powód, by porozmawiać nie tylko o jakości naszej debaty, jakości polityków, ale też o tym co nas czeka już za rogiem, czyli po prostu: kto wygra nadchodzące wybory parlamentarne? Ale spokojnie, to rozmowa w której pojawia się więcej wątków niż czyste gdybanie na temat tychże. Książka Sierakowskiego i Sadury "Społeczeństwo populistów" - https://wydawnictwo.krytykapolityczna.pl/spoleczenstwo-populistow-sierakowski-sadura-1182
„Być czułym jak wilk”? Pomyślelibyście, że można użyć takiego porównania? - Wilki są bardzo czułe wobec siebie w wewnątrz grupy rodzinnej. Szczególnie samiec i samica, kiedy się zbliża ruja, nie odstępują się praktycznie ani na krok, gadają do siebie czułe słówka. To takie popiskiwanie – opowiada w Radiu Naukowym prof. Sabina Pierużek-Nowak, prezeska Stowarzyszenia dla Natury „Wilk”.Pani profesor pracuje na Wydziale Biologii Uniwersytetu Warszawskiego, ale nie było łatwo się nam spotkać w Stolicy. Na co dzień mieszka tam, gdzie o badanie wilków łatwiej: na wsi w górach, sąsiadującej z lasem. Wilków się nie boi. Raczej ma wyrzuty sumienia, kiedy czasem jakiegoś zaskoczy. - Te ich oczy zdziwione, przerażone! I podskok na dwa metry do góry, ucieczka – opowiada.Prof. Pierużek-Nowak w latach 90. koordynowała kampanię na rzecz objęcia wilków ochroną. Odkąd to się udało, te drapieżniki mają się w Polsce znacznie lepiej. Ale są osoby, które tę ochronę ignorują. Według badań m.in. prof. Pierużek-Nowak w Polsce trwa masowy, nielegalny odstrzał. Rocznie w kraju od kuli ginie 140 osobników. Rozmawiamy więc o tych, którzy do wilków strzelają, o tych, którzy zastawiają na nie wnyki.Ale głównie rozmawiamy o niezwykłości tego gatunku. Ich wędrówkach… jeden z monitorowanych wilków wybrał się ze Słowenii aż pod Weronę, po drodze spotykając partnerkę. Tak, oczywiście, że okrzyknięto ich Romeem i Julią.Jest też o psach. Czy leżenie na kanapie to wilczy obyczaj? Jest o tym, czy wilki rozróżniają psy jako osobny gatunek, jak widzą świat i czy są sytuacje, w których faktycznie potrafią być niebezpieczne. Bardzo polecam!
Na https://radionaukowe.pl/ - z pełną transkrypcjąPodcast działa dzięki: https://patronite.pl/radionaukowe***Dlaczego istnieje raczej coś niż nic? Z takim, niebanalnym przyznacie, pytaniem wybrałam się do Chorzowa, do prof. Jana Kisiela, lidera zespołu badawczego „Fizyka jądrowa w badaniach oddziaływań i jej zastosowania” w Instytucie Fizyki Uniwersytetu Śląskiego. - Jak się domyślam, zmierzamy do pytania o dlaczego mamy materię, a niemal nie mamy antymaterii? – profesor przejrzał mnie natychmiast. Istotnie, zagadka jest jedną z największych współczesnej fizyki. – Wydaje się, że w czasie Wielkiego Wybuchu powinny powstać równe ilości materii i antymaterii. Dlaczego stało się inaczej? – mówi prof. Kisiel. Tu warto sięgnąć do 1967 roku, kiedy to radziecki fizyk Andriej Sacharow napisał słynną, kilkustronicową pracę, znaną dziś jako warunki Sacharowa. – Zasugerował, że to, że obserwujemy obecnie olbrzymią przewagę materii nad antymaterią, jest spowodowane tym, że w czasie Wielkiego Wybuchu musiały być spełnione trzy warunki. Łamanie symetrii ładunkowo-przestrzennej (symetrii CP), ponadto niezachowanie liczby barionowej, to znaczy, to, że np. powinniśmy obserwować rozpad protonu. Oraz te procesy musiałyby zachodzić w sposób nierównowagowy, bo gdyby zachodziły w sposób równowagowy, to pewnie wszystko wróciłoby do stanu równowagi – wylicza prof. Kisiel.Właśnie szczególnie sprawa tego pierwszego warunku: łamania symetrii CP, szczególnie interesuje fizyka. O łamanie tej symetrii podejrzewane są neutrina i antyneutrina – W kwietniu 2020 roku eksperyment T2K (Super-Kamiokande) opublikował w bardzo prestiżowym czasopiśmie „Nature” artykuł, w którym wskazaliśmy na możliwość różnic w oscylacjach neutrin i antyneutrin wskazującą na łamanie symetrii CP – mówi prof. Kisiel. „Możliwość” jest tutaj słowem kluczowym, naukowcy chcą być bliżsi pewności. - Eksperymenty neutrinowe charakteryzują się tym, że jest obserwowanych bardzo mało przypadków oddziaływań neutrin. Dlatego trwa budowa kolejnego eksperymentu. Jest budowany nowy detektor, który będzie nazywał się Hyper-Kamiokande, który będzie korzystał z tej samej wiązki neutrin, jak detektor Super-Kamiokande, przy czym intensywność tej wiązki będzie zwiększona prawie dwa razy – wyjaśnia fizyk. Naukowiec jest zaangażowany w budowę detektora, który powstaje w Japonii.W podcaście rozmawiamy o technicznych wyzwaniach eksperymentu (powstaje w środku góry…), o japońskiej kulturze pracy i tym dlaczego w okolicy nie ma wielkiej tabliczki z napisem „tutaj odkrywamy tajemnice Wszechświata”.