POPULARITY
Można Pięknie Żyć *---Witaj! "Można Pięknie Żyć*" to seria podcastów, w której odkrywamy, jak zmiany w stylu życia mogą poprawić nasze zdrowie metaboliczne. Skupiamy się na Terapeutycznym Ograniczaniu Węglowodanów i jego pozytywnym wpływie na metabolizm oraz ogólne samopoczucie. Pamiętaj, że zdrowie zaczyna się od wiedzy, a my jesteśmy tu, aby dostarczać Ci inspirację i praktyczne wskazówki na drodze do pięknego życia. Zaczynamy! Masz czasem wrażenie, że Twoje serce bije za szybko, nierówno albo jakby „przeskakiwało”? ❤️
W tym odcinku zapraszam Cię do zgłębienia tematu ashwagandhy. Wchodzi z przebojem już od kilku lat – zaczęła od sklepów sportowych, potem podbijała apteki, a teraz widzę ją nawet w drogerii. Co warto wiedzieć na jej temat? To rzeczywiście potężne ajurwedyjskie zioło, ale nie dla wszystkich i nie na każdą okazję. Poznaj lepiej zioło, które „daje siłę konia” i naucz się stosować je tak, żeby Ci służyło. Serdecznie zapraszam do posłuchania. Jak zawsze znajdziesz nas w formie podcastu albo możesz obejrzeć rozmowę na YouTube. Notatki do podcastu znajdziesz na stronie:https://agni-ajurweda.pl/323 Już wkrótce ruszą zapisy na kurs Zdrowa tarczyca z Ajurwedą. Z tej okazji zapraszam Cię serdecznie na bezpłatne sześcioczęściowe szkolenie online poświęcone zdrowiu tarczycy. Zaczynamy w poniedziałek 10 listopada. Tutaj możesz dołączyć: https://kurs.agni-ajurweda.pl/ztza_nagrania_zapisJeśli tak jak nas fascynuje Cię ajurwedyjskie podejście do zdrowia i życia i myślisz o dołączeniu do Szkoły Ajurwedy, to zapraszam Cię do zapisu na listę osób zainteresowanych kolejną edycją tutaj: https://agni-ajurweda.pl/sa-lo/ Dzięki temu niczego nie przegapisz. Kolejne zapisy rozpoczną się po Nowym Roku.Jeśli interesuje Cię wsparcie w budowaniu lub rozwijaniu holistycznego biznesu, polecam Ajurweda Business Coaching. Kolejna edycja rusza dopiero w przyszłym roku, ale możesz już zapisać się na listę osób zainteresowanych tutaj: https://kurs.agni-ajurweda.pl/abc_lo
Zapraszamy do wysłuchania nowego odcinka polskiego podcastu kryminalnego Oblicze Zbrodni pod tytułem „Serce pełne gniewu. Okrutna śmierć 23 letniej Pauliny". Miłość, tęsknota, zazdrość, zbrodnia. Historia morderstwa, które wstrząsnęło Balikami w województwie podlaskim. Co zrobił 20 letni Patryk z Nowego Dworu Gdańskiego? Dowiedz się, klikając w odcinek. Znajdziesz nasz podcast na:YouTube playlista: https://www.youtube.com/playlist?list=PLDFV8HIP_JmjVxy9zf4pLfCJzB8ZASmAh Spotify: https://open.spotify.com/show/6uWXX7c61o6YyeW11txk2iApple Podcasts: https://podcasts.apple.com/pl/podcast/oblicze-zbrodni/id1612979180KONTAKT: obliczezbrodni@gmail.com______________________________________________Podcast Kryminalny Oblicze Zbrodni #podcastkryminalny #truecrimepolska #podcastykryminalne #morderstwo #balikipaulina @ObliczeZbrodni
W tym odcinku przyjrzymy się tematowi Ajurjogi. O Ajurwedzie już pewnie sporo wiesz, o jodze również, ale czym właściwie jest to połączenie – Ajurjoga? Podobnie jak w przypadku Ajurwedy czy jogi, wiele osób ma podstawowe pytania, których czasem boją się zadać. W tym odcinku odpowiadamy na te niewypowiedziane lub już wypowiedziane pytania i tłumaczymy, czym jest Ajurjoga – każdy na swój sposób. Serdecznie zapraszam do posłuchania. Jak zawsze znajdziesz nas w formie podcastu lub możesz obejrzeć rozmowę na YouTube. Notatki do podcastu znajdziesz na stronie:https://agni-ajurweda.pl/322 Do poniedziałku 27 października trwają zapisy do półrocznego programu z pełnym wsparciem dla osób z zaburzeniami Vaty - Księga Życia dla Vaty. Tutaj możesz dołączyć: https://kurs.agni-ajurweda.pl/ksiega-zycia-dla-vatyTrwają zapisy na listopadowe warsztaty kulinarne z Michałem „Sezonowość w kuchni ajurwedyjskiej” w dniach 7 - 9 listopada, w Białymstoku. Tutaj znajdziesz wszystkie szczegóły: https://kurs.agni-ajurweda.pl/warsztaty-kulinarne-bialystokJeśli tak jak nas fascynuje Cię podejście Ajurwedy do zdrowia i życia, chciałabyś zgłębiać tę wiedzę w Szkole Ajurwedy, to zapraszam Cię do zapisu na listę osób zainteresowanych kolejną edycją Szkoły. Nie przegap i bądź na bieżąco dzięki liście oczekujących, którą znajdziesz tutaj: https://agni-ajurweda.pl/sa-lo/
W tym odcinku kontynuujemy rozmowę o tym, czym tak naprawdę jest Ajurweda i odpowiadamy na pytania, których wiele osób nie odważa się zadać. Choć mogą wydawać się bardzo podstawowe, w praktyce okazuje się, że wiele osób nie ma tej wiedzy. To nagranie możesz polecić swoim znajomym, bliskim czy sąsiadom, którzy chcą się wreszcie dowiedzieć, czym właściwie jest Ajurweda. Serdecznie zapraszam do posłuchania. Jak zawsze znajdziesz nas w formie podcastu lub możesz obejrzeć rozmowę na YouTube. Notatki do podcastu znajdziesz na stronie:https://agni-ajurweda.pl/321 Październik to idealny moment, żeby zająć się balansowaniem Vaty. Właśnie rozpoczęły się zapisy na bezpłatne 3-częściowe szkolenie online „Klucze do balansowania Vaty”. Zaczynamy już we wtorek 21 października. Tutaj możesz dołączyć: https://webinar.agni-ajurweda.pl/klucze_balansowania_vaty Szkolenie otworzy zapisy do programu Księga Życia dla Vaty: https://kurs.agni-ajurweda.pl/ksiega-zycia-dla-vatyTrwają zapisy na listopadowe warsztaty kulinarne z Michałem „Sezonowość w kuchni ajurwedyjskiej” w dniach 7 - 9 listopada, w Białymstoku. Tutaj znajdziesz wszystkie szczegóły: https://kurs.agni-ajurweda.pl/warsztaty-kulinarne-bialystokJeśli tak jak nas fascynuje Cię podejście Ajurwedy do zdrowia i życia, chciałabyś zgłębiać tę wiedzę w Szkole Ajurwedy, to zapraszam Cię do zapisu na listę osób zainteresowanych kolejną edycją Szkoły. Nie przegap i bądź na bieżąco dzięki liście oczekujących, którą znajdziesz tutaj: https://agni-ajurweda.pl/sa-lo/
Polska traci kontrolę nad własnym rynkiem spożywczym, a rząd bezczynnie się przygląda – mówi Jacek Sasin. Polityk zaznacza też, że polską sieć Carrefour powinien przejąć polski podmiot.W mediach pojawiają się informacje, że francuska sieć Carrefour rozważa sprzedaż niemal całego swojego biznesu w Polsce, obejmującego około 800 sklepów i 40 centrów handlowych. W związku z tym ukraiński Fozzy Group coraz częściej wymieniany jest jako potencjalny nabywca aktywów Carrefoura w Polsce. Fozzy, właściciel sieci Silpo, już poprzez spółkę IDKFA/IDCLIP prowadzi w Poznaniu franczyzowy sklep Carrefoura. W 2025 r. Carrefour Polska posiadał 768 placówek: 95 hipermarketów, 148 supermarketów i 518 sklepów convenience. W tym samym czasie Fozzy osiągnął wyższe przychody (ok. 12,3 mld zł) niż Carrefour w Polsce (9,3 mld zł). Sprawę komentował w Poranku Radia Wnet były minister aktywów państwowych i poseł Prawa i Sprawiedliwości Jacek Sasin. Polityk ostrzega przed utratą polskiej podmiotowości w handlu i rolnictwie. Jak mówi, obecnie rolnictwo w Polsce staje się coraz mniej opłacalne, a jego największym beneficjentem są zagraniczne sieci handlowe, które dyktują rolnikom warunki i transferują zyski za granicę.Największymi beneficjentami dziś produkcji rolnej w Polsce są wielkie sieci handlowe. Narzucają swoje marże, a zyski wyprowadzają poza kraj. To dramat dla polskich rolników– podkreśla Sasin.Krajowa Grupa SpożywczaPolityk przypomniał, że w czasie, gdy kierował resortem aktywów państwowych, powstała Krajowa Grupa Spożywcza (KGS). Miała ona – jak zaznacza – konsolidować pozostałe państwowe aktywa w sektorze rolno-spożywczym i odbudowywać krajową pozycję w handlu.Serce mi się kraje, kiedy słyszę, że sieć Carrefour ma zostać sprzedana, a państwo w ogóle nie jest tym zainteresowane. Polska Grupa Spożywcza powstała właśnie po to, żeby z takich okazji korzystać. A teraz mówi się, że kupią to Ukraińcy– mówi Sasin. Dodaje też, że „doszliśmy do momentu, w którym Polskę zaczynają wykupywać już nie tylko zachodnie koncerny, ale także kapitał ukraiński”.Według byłego ministra aktywów państwowych, Krajowa Grupa Spożywcza, jako spółka Skarbu Państwa, mogłaby korzystać z funduszy takich jak PFR czy Bank Gospodarstwa Krajowego, aby finansować strategiczne przejęcia.Spółka Skarbu Państwa ma wiarygodność wobec funduszy. Takie transakcje można finansować kredytami i kapitałem państwowym. To byłoby działanie w interesie kraju, bo wzmacniałoby konkurencyjność i bezpieczeństwo żywnościowe Polski– zaznacza Sasin.Suwerenność gospodarcza PolskiJego zdaniem brak reakcji rządu oznacza rezygnację z suwerenności gospodarczej.Jeśli pozbędziemy się polskiego rolnictwa, uzależnimy się od zagranicznych dostaw. A te mogą zostać przerwane w każdej chwili. COVID już pokazał, jak kruche są globalne łańcuchy dostaw. Musimy budować własną suwerenność, nie iść w kierunku umów, które niszczą nasze rolnictwo. To droga donikąd– podsumowuje poseł PiS.
To historia niezwykle trudnej miłości do kolarstwa. Skrytych pragnień, marzeń. Co kilkaset kilometrów z rezygnacją przerywana i pisana od nowa. Pełna niepowodzeń, bólu, odrzucenia. Jest identyczna jak Twoja. Dziś Różni nas jedynie etap. Niektórzy są u początku tej trasy. Inni w połowie. Ktoś spotyka mnie będąc ze mną koło w koło lub to ja jestem za Tobą. To nieistotne. Najważniejsze, że jesteś na niej. Jesteśmy. Moja trasa rozpoczęła się w 2016 roku, 99 000 km temu. To pięć beznamiętnych cyfr. Liczby nie mają emocji, choć zawsze kusi, by przez ich pryzmat szafować oceny. Dla mnie były one wówczas kluczowe. Kluczową liczbą było 109. Tyle kilogramów. Z nimi miałem okazję już biegać testując pierwszy swój zegarek sportowy. Wtedy każdy rodzaj aktywności był dla mnie błogosławieństwem. Po 4 latach walki z codziennymi napadami paniki okazało się, że bieganie z nadwagą jest na tyle męczące, że ich nasilenie się zmniejszyło. Częstotliwość także uległa ograniczeniu. Jedynie dokuczał mi ból i frustracja, bowiem utrzymanie 6 minut na kilometr było trudne. Do tego kolana. Plecy. Dwie śruby w stawie skokowym ograniczające ruchomość proszące się o chirurgiczne usunięcie. Nawet to relacjonowałem na swoim zupełnie innym kanale, na ktorym działałem od 2008 roku Pozbycie się srubek pomogło. Pozwoliło biegać pewniej. Jednak nie szybciej. Lubiłem bo, jednak więcej jak 10 km było poza moim zasięgiem. Serce chce, stawy nie. Operowana noga tym bardziej. Z resztą do dziś muszę respektować ograniczenia biegowe wynikające z tej kontuzji. Nie powinienem biegać jednorazowo więcej niż 15 km. To oznacza, że do końca życia nie zrobię maratonu, nie będę mógł biegać po plaży, ani nie wystartuje w runmagedonie. To syndrom zerojedynkowy. Albo mogę wszystko albo to bez sensu. Był piękny lipcowy wieczór po upalnym dniu. W powietrzu. Wjechałem po całym dniu do garażu w którym wśród opon zimowych stał przyprószony kurzem rower. Stał tu kilka lat. Otrzymałem go w prezencie w zamian za pomoc w nakręceniu wideo promocyjnego. Wyciągnąłem z bagażnika kompresor. Napompowałem opony i po prostu wsiadłem. Przejechałem 700 metrów i udało mi się utrzymać na tym dystansie 20 km/h. Poczułem się jakbym miał 12 lat. Tyle, że przez te 18 lat nieco się zmieniło. Stałem się sfrustrowanym, zmęczonym życiem paczkiem czerpiącym radość jedynie z jedzenia oraz każdego poranka gdy nie mam objawów nerwicy somatycznej. Dotarłem do najbliższej stacji na której pochłonąłem litr wody. Następnego dnia zrobiłem to samo. Jednak denerwował mnie fakt ograniczeń moich opon. Co to znaczy 3 atmosfery. Zamówiłem nowe. Dostosowane do wyższego ciśnienia i łyse. One pomogły. Było lżej. Dojechałem na nich z Konstancina do wsi Gassy. To był kolejny z tych ciepłych i pogodnych wieczorów z przenikliwymi promieniami złotej godziny. Minął tydzień i zadzwoniłem do przyjaciela Karola prowadzącego sklep rowerowy w Bydgoszczy. Tak stałem się właścicielem roweru za 4000 zł. Aluminium. Tiagra 2×8. Ale za to opony które mogę napompować do 8 atmosfer. To była moja ówczesna fetysz. Ciśnienie i prędkość. Prędkość, która wzrosła. W jeden dzień. Trasa Piaseczno – Obory ze średnią 30 km/h. Byłem potwornie zmęczony. Moje czarne spodenki biegowe stały się białe. Kryształy soli były na czubku nosa, włosach. Trasa okupiona była dwudniową rekonwalescencja tyłka, ud, pleców, nadgarstków, szyi. Ale w głowie czułem niesamowitą ekscytację, która na wiele godzin zajęła moje myśli i przekierowała je z hipochondrii na rower. Na problemy, które mnie nawiedziły. Największym z nich było siodełko. Kupiłem spodenki kolarskie z wkładką bez szelek, bo uważałem, że szelki to abstrakcja w połączeniu z moją figurą. To nie pomogło. Każdego dnia jeździłem i nasłuchiwałem bólu. Czasem tak silnego, że chciałem wyć. Pojawił się także stan zapalny skóry. To był etap zapisany wersalikami TO BEZ SENSU Wziąłem oddech. Kupiłem siodełko. Poszedłem do jednego z dwóch ówczesnych warszawskich fitterow. To nie pomogło. Jednak każdego jednego dnia jeździłem. Próbowałem sobie udowodnić, że dam radę. Nie poddam się, bo udowodniłbym sobie słabość. Nie jestem dzielny ani uparty, bo jestem bohaterem. Robię to z niskiego poczucia własnej wartości. Musiałbym samemu sobie powiedzieć, że zakup szosy to był zły pomysł. Założyłem nowy kanał na YouTube, o rowerach. To był wrzesień 2016. Zaraz będzie 10 lat. Mijały miesiace, zmieniałem siodełka, byłem w trzech województwach różnych speców od pozycji. Nic to nie dawało. Mimo to jeździłem, choć więcej jak 20 km to było wyzwanie. Polubiłem nawet to cierpienie. Ten stan kompletnego wykończenia za każdym razem gdy chorobliwie próbowałem udowodnić sobie, że ból przejdzie a ja osiągnę 30 km/h średniej. Tak chylił się ku końcowi pierwszy sezon. Zbiegiem okoliczności trafiłem na nową grupę na fb – ZWIFT Polska. Zauważyłem tam dziwne urządzenia do treningu w domu. Wziąłem swoją przepoconą kartę kredytową i poszedłem do Decathlonu. Kupiłem trenażer. Zainstalowałem swifta. Uznałem, że jest beznadziejny i drogi. Przesiadłem się na aplikacje do jeżdżenia po trasach wideo. Po Nicei i Belgii. W belgi trafiłem na jedyny obecny tam podjazd 10%. Skonałem. Trenażer się zablokował i nie byłem w stanie pedałować. Okazało się, że trzeba wymienić oponę. Okazało się, że z garażu w którym leżał mój pierwszy rower jest też zapyziały wiatrak. Przynooslem go. Zorientowałem się, że w profilu aplikacji po uwagę brana jest także waga. Nie była uzupełniona. Zastąpiłem domyślne 75 kg na 103. Znów postanowiłem pojechać na te górę 10%. Znów trenażer się zepsuł. Musiałem rozejrzeć wiele for by się dowiedzieć jak rozwiązać ten problem. Okazało się, że na trenażerze należy zmieniać biegi. Następnego dnia zacząłem używać przerzutek. Mimo to nie udało się dojechać na szczyt ten trasy. Po kolejnym tygodniu dojrzałem na opakowaniu, że mój trenażer sulymuluje maksimum 6 procent. Tak wróciłem na ZWIFT. Na wiosnę znów zadzwoniłem do przyjaciela że sklepu rowerowego w Bydgoszczy. Kupiłem nowy rower. Lżejszy. Karbonowy. By był bardziej karbonowy. To nie pomogło. Ból, walka o każdy kilometr. Znalazłem jednak siodełko z dziurą w środku, które troszkę odciążyło kroczę. Musieliśmy jednak podnieść i odwrócić mostek. Drugi mój sezon na rowerze to także pierwsze ustawki. Pierwsze zdjęcia. O tutaj jestem w majtkach, które założyłem pod spodenki. A tutaj kryształy. Ja tutaj, w 2018 roku nic nie rozumiałem. Nie widziałem dysonansu pomiędzy moim rowerem a wagą. Wiem, to nie jest dramatu. Tutaj nie widać otyłości, bo nie mam klasycznego brzucha. Zawsze byłem równomiernie ulany. Jedni mają chude nogi i ręce i większość rezerw zlokalizowanych wokół pasa. Inni jak ja mają tłuszcz wszędzie. To gubi. Wyglądasz z daleka niby normalnie, a w rzeczywistości wieziesz na każdym kilometrze 10 butelek wody 1.5 litrowej. Najbardziej symboliczne jest to zdjęcie z lipca 2017. Aż trafiło do mojej książki. Zrobił mi je Michał. Za co dziękuję. Pozwoliło mi ono spojrzeć z innej perspektywy. Z perspektywy, która oddaje dysonans pomiędzy mną a rowerem, którego nie widać. Od tego spotkania i wspólnej jazdy do Nowego Dworu Mazowieckiego. To był moment kumulacji. Mijało pół roku od momentu założenia tego kanału. Zaczęło się pojawiać coraz więcej głosów na temat mojego wyglądu. Jednak ignorowałem to. Mówiłem sobie, że w mojej poprzedniej branży złych słów jest zdecydowanie więcej. Jednak podczas jednego z gorszych dni ta gruba skóra stała się cieńsza. Opanował mnie wstyd. Pierwszy raz poczułem go tak dobitnie. To była kumulacja złych emocji. Obraziłem się na YouTube i postanowiłem z dnia na dzień. Musiałem zrobić bolesny rachunek sumienia. Czemu piję po każdym rowerze piwo. Czemu codziennie wieczorem jem słodycze? Dlaczego przeliczam kilometry na kostki czekolady i paczki chipsów. 8 lipca 2017 wziąłem się w garść. Oto zdjęcie pierwszego talerza. Jadłem tylko warzywa, kasze, kefir i jabłka. Do tego wyłącznie woda. Każdego dnia szedłem normalnie na rower. Robiłem 30 kilometrów na czas przez 3 dni w tygodniu. W weekend długi tlen. Szaleństwo, oddające mój charakter. Wszystko albo nic. Przez pierwszy tydzień wyłem na myśl o tym, że po pracy i po treningu nie zjem nic słodkiego. Nie kupię piwa. W tym okresie robiłem najszybsze zakupy w swoim życiu. Wiedziałem, że nie mogę przejść przez alejkę że słodyczami. Wchodzę. Na start pakuję jabłka. Na na warzywach rukolę. Obok zamrażarki i z nich biorę wszystko. Wszystkie możliwe mrożone zupy, marchewkę z groszkiem. Buraki, szpinak, fasolkę. Obok kasza gryczana w woreczkach. Vis a vis są pestki. Słonecznik i Pini i dynia. Dochodzę do lodówek, ale tak, żeby nie patrzeć na sery i serki. Porywam 6 litrów kefiru i od razu do kasy. Tak wyglądał mój posiłek każdego dnia. Nie złamałem się ani razu. Głownie dzięki temu, że miałem dobrze dobrane antydepresanty, było wyjątkowo ciepłe lato i udało mi się przełamać najtrudniejsze 21 dni. Po tych tygodniach wpadłem w nowy rytm. Udało mi się zerwać z uzależnieniem od cukru i soli. Dopiero też w tym momencie zobaczyłem, że waga drgnęła. Zjechałem o 4 kilogramy. Po miesiącu z jeszcze większą satysfakcją w restauracji prosiłem tylko o dwie sałatki bez sosów oraz dwie zupy. Nie wiem ile miałem deficytu energetycznego, bo jeszcze nie było aplikacji na telefon, które tak dokładnie by to oceniały. Jednak z perspektywy oceniam, że nie dojadałem około 1000 kcal każdego dnia. To zdjęcie spodni po 2 miesiącach. Dalej jeździłem. Niesamowicie się wkręciłem. Zrobiłem kolejne korekty ustawienia mojego roweru. Tego dnia okazało się, że straciłem już 6 kilo. Moje ciało proporcjonalnie traciło na obwodach. Okazało się, że mogę mieć już nieco niżej kierownicę. We wrześniu już zacząłem powoli wymieniać swoją garderobę, bo okazało się, że choć ja tego nie widzę, to zaczynam wyglądać jak przyodziany w strój po starszym bracie. Nawet odzież motocyklowa poszła na wymianę. 11 września 2027 moja twarz zaczęła przypominać tę obecną. Niesamowicie schudłem na policzkach. W międzyczasie były też wyjazdy służbowe. Gdy byłem odcięty od roweru brałem buty i czepek. To Barcelona i kolega, który śmieje się z mojej kolacji. Musiałem tak robić. Zapychać się warzywami i owocami. To jest 30 września. Nowy trenażer, nowe FTP, wciąż na diecie. Wciąż unikając chodzenia po sklepie. 3 grudnia już warzyłem 81,7 kilogramy. Jeszcze 2 do celu. Nowa koszula, pierwszy McDonalds – wraz z warzywami bez kury z podwójnymi warzywami. Pierwsze badanie u byłego trenera z siłowni, który po pół roku mnie nie poznał. Po tym czasie badania krwi. Zniknął nadmiar cholesterolu. Leukocyty spadły, rozjechały się czerwone krwinki, bo całkowicie przez przypadek przez pół roku byłem wege. Zgodnie z zaleceniami lekarza, raz w mięsiącu mięso. Wątróbka. Smażonego nie miałem w ustach od czerwca. Od czerwca trzymam się także wewnętrznej rozpiski treningowej. Gdy zimno, leje i wieje odpalam Zwifta. Pierwszy kieliszek alkoholu wypiłem 2 stycznia. Ta szklanka mnie zmiotła z planszy tak bardzo, że uznałem, że chyba lepiej mi bez tego. Tak tkwiłem w fanklubie kefiru. To jest mój test FTP z 8 stycznia 2018 przy 80 kg. Mogłem wrócić do delikatnego zwiększenia limitu kalorycznego, choć okazało się, że teraz spoczynkowo potrzebuję ich dziennie 2200 zamiast wcześniejszych 3000. To znaczy, że mogę więcej jeść i nie tyć, jednak tylko trochę więcej, a nie tyle co wcześniej. 12 lutego 2018 wyjechałem na tydzień by obiecać sobie, że nawet w delegacji umiem się trzymać. 24 lutego były moje pierwsze wirutialne zawody na Zwift. Nigdy się tak nie spociłem. Na tym smutnym zdjęciu, po nieudanym spotkaniu służbowym mam 79 kilo. 10 marca wyszedłem pierwszy raz na zewnątrz po zimowej przerwie. Nie wierzyłem w to jak jestem szybki pod górkę i na segmentach. Pojechałem główną drogą z Konstancina do Kalwarii i z powrotem bez zatrzymywania się. Zrobiłem personal rekord tej trasy. Nie byłem w stanie długo uwierzyć w to jak ogromną różnicę daje te 25 kilo. Okazało się, że nie boli mnie tyłek, ani ręce. Jedynie co mi dokucza bez powłoki tłuszczowej to zimno. Jakbym nie miał jeszcze jednej warstwy odzieży. Bardzo wzrósł mi też vo2 max liczony przez Garmina. Czy to dokładne czy nie, było widać przełom. Umówiłem się na ostatni już w moim życiu Fitting. Usunęliśmy wszystkie podkładki pod mostkiem by być mniej zakompleksionym. Pierwszy raz ogoliłem nogi 2 kwietnia 2018. To był etap na którym oderwałem się na moment od ziemii. Zacząłem trochę w siebie wierzyć. Zachłysnąłem się samym sobą oraz słowami, które wówczas czytałem pod swoimi filmami. Było nieco niedowierzania, bo wizualnie naprawdę byłem ciężki do rozpoznania. Sporo też w sieci jak i w realu słyszałem pytań czy nie jestem chory. Czy wszystko że mną jest w porządku. Każdy YouTuber ma swoim życiu taki okres gdy odlatuje. Ja w tym momencie byłem odleciany. Uważałem, że wiem już wszystko oraz mam wyłączność na wiedzę. Być może uważałem się za lepszego. Do czasu. Do tych zawodów. Dojechałem sam, w dodatku zdyskwalifikowany. Niesamowicie wpłynęło to wówczas na moją pewność siebie. To był taki plask z liścia w twarz. Potrzebne by zejść znów na ziemię. Nabrania pokory. Do siebie, do ludzi. Wytłumaczenia sobie samemu, że liczby i waga to nie wszystko. To czego doświadczasz jest potrzebne. To kara za brak pokory. To był rok w którym zmieniłem narrację na swoim kanale z lepszego na równego. 27 maja pierwszy raz ktoś powiedział, że mnie kojarzy. To ten Pan. Ten okres był niesamowity w moim życiu. Zauważyłem, że czuję się nie tyko fizycznie mocniejszy, ale także psychicznie. Zwróciłem uwagę na to, że nawet gdy jest lepiej to nie mam prawa nawet wewnątrz samego siebie, po cichu wywyższać się względem kogokolwiek. Nie chcę zostać kiedyś bufonem, Panem z YouTube, którego jedynym sukcesem jest to, że oddycha i schudł. Nie bądź nauczycielem. Bądź przyjacielem. Bądź sobą, Człowiekiem. Bez maski. Na tym etapie już regularnie zacząłem brać udział w zawodach. Zapisywałem się na nie, by mieć stałe bodźce i małe cele. By wreszcie dojechać z peletonem, albo dobiec. Na bieganiu też poczułem ogromna różnicę. Inne tempo, inne tętno. Inne czasy. 5 km już nie męczy, a mogę zrobić nawet 10. Zacząłem jeździć w góry. Zaliczyłem pierwsze 100 km po świętokrzyskim. Dostałem pierwsze zaproszenie na event branżowy jako Pan z YouTube. Jednak nikt nie chciał że mną działać w sposób komercyjny. Dobiłem też do momentu w którym mogłem bez przeszkód robić rocznie od 10 do 15 000 kilometrów rocznie, choć nadal dla niektórych to niedużo. Dla mnie wówczas był to absolutny kosmos. Tak jest do dziś, gdy porównuję siebie do wersji Leszka z początku. To jest moja druga w życiu sesja zdjęciowa. A to pierwszy spot, który wyprodukowałem do swojego portfolio, choć nikt go nie zlecał i nikt nie płacił. W listopadzie 2018 znów odezwała się lewa noga. Kontuzja biedowa na skutek przeciążenia, przypominająca mi o moich ograniczeniach. Zakaz biegania na 4 miesiące. Ale ten czas poświęciłem dzięki temu na rozwój formy na trenażerze. Nadal trzymałem nowy model żywieniowy oraz 79 kilo wagi walcząc teraz o lepszą wydolność. Robiłem to jeżdżąc po wirtualnych górach na Zwift. Mieszkając wówczas w Warszawie, jedyną okazją do wspinaczki był trenażer. Pojawił się także pierwszy trener, który rozpisał każdy trening dzień po dniu, sprawiając, że te 7 lat temu byłem w stanie podjechać Alpe Du Zwift w 50 minut. Pobić ten czas udało mi się dopiero w 2023 roku. Tak, bo spektakularnym przyroście formy po redukcji masy i po pierwszych dwóch latach rozwoju przychodzi załamanie. Masz 85% formy, a poprawa o te kolejne 15 procent staje się wykładniczo trudne. Każdy jeden wat czy kilometr na godzinę jest trudniejszy do osiągnięcia. Byłem tym rozczarowany. Ogółem przełom 18 i 19 roku był trudny. Musiałem przyjmować wyższe dawki SSRI, po wcześniejszym zmniejszeniu. Połączyło się to z momentem zwątpienia w dietę. Zaczęły znów pojawiać się słodycze. Najpierw raz w tygodniu, potem trzy. Oczywiście wciąż trenowałem, jednak przeddzień pierwszego w moim życiu duathlonu zorientowałem się, że przekroczyłem moje wcześniej wywalczone 80 kg. Dwa ilo. Smutek i słodycze. Czy to przypadkiem nie koreluje że sobą? Start nowego sezonu był dla mnie momentem walki o powrót do rytmu z którym na moment zerwałem. Podwójna walka, bo z depresją, która siedzi Ci na karku i dociążą, mocno trzymając Cię na poziomie gruntu, próbując wbić w ziemię. Weryfikując Twoje przeświadczenie, że można żyć na linii wiecznie wznoszącej. Rumia płacz Przełomowym dla mnie momentem na YouTube był 5 lipca 2019. Po tym filmie zrozumiałem, że nie liczy się ilość filmów, tylko jakość. Od tego momentu publikuję raz w tygodniu, ale materiały lepsze. Lepiej zmontowane. Takie, którym poświęcam 10 roboczogodzin a nie dwie. Naprawdę, wcześniej poświęcałem temu dwie. Prowadząc jednocześnie trzy kanały. Doszedłem do wniosku, że mogę na raz zając się tylko jednym. Tym. Z tego też powodu przestałem zajmować się motocyklami, przekazując Jednoślad.pl w ręce Kogoś kto zrobi to lepiej ode mnie. To z ogromną korzyścią nie tylko dla moich Widzów, ale także dla siebie. Bo mogłem więcej jeździć. Więcej kręcić. Jednak większa liczba kilometrów nie sprawiła, że stałem się szybszy. Nie. Zatrzymałem się na tym samym poziomie. Na długie miesiące. Nie rozumiałem jeszcze, że jazda na rowerze to jak montaż wideo. Więcej nie równa się lepiej. Mniej równa się lepiej. Jeśli chcę się dalej rozwijać to musze zadbać o jakość jazdy. Dlatego też nie raz mówię na głos, że jeśli Twoim priorytetem jest rozwój kondycji to nie zawsze możesz jeździć dużo a lekko. Jednak na tym etapie potrzebowałem więcej odpoczynku, tym bardziej, że zacząłem startować w triathlonie i pokazywać to w formie wideo. To był najtrudniejszy start w życiu, który cudem ukończyłem gdy na Bałtyku sztorm. Tutaj poczułem jak ciężko jest łączyć tyle dyscyplin i, że każda z nich jest poświęceniem tej drugiej. Jednak te zawody poraz kolejny nauczyły mnie pokory do życia, zdrowia, natury, innych ludzi oraz nabrać dystansu do liczb, swoich możliwości. Dowiedziałem się, że najgorsze są autooczekiwania. Planowanie. Bóg się śmieje słysząc o Twoich planach? Tak to było? Nie sądziłem, że jedne zawody mogą tak odwrócić sposób patrzenia na świat. Jednak gdy jesteś naprawde blisko tragedii, wówczas wdrukowujesz sobie w głowie nowy sposób patrzenia na życie oraz ludzi, którzy są obok. Relacja z tych zawodów to był film, który pierwszy raz pozwolił mi spojrzeć inaczej na to co robię. Pokazać tyle emocji. Udowodnić sobie, że to one są dużo ważniejsze niż to co tak naprawdę widać na pierwszy rzut ka. Mówię o filmach, ale tak naprawdę to są znaczniki etapów w moim życiu. To był także moment peaku mojej przeciętnej formy. Wówczas też brałem udział w największej liczbie imprez. Udało mi się podratować takze wieloletnie zaburzenia snu. Trzymanie się przez ostatnie 2 lata stałego rytmu treningowego pomogło mi unormować zegar biologiczny, który wcześniej był strasznie rozregulowany. To pomogło tym bardziej pomogło ograniczyć epizody nerwicy, depresji, lęku uogólnionego. Też w dużej mierze wpłynęło na formę. Wówczas to było stałe 3.5 w/kg FTP. Dla osób stojących z boku to było mało. Dla innych dużo. Dla mnie zawsze średnio, ale musiałem się Tym zadowolić, bo cały czas z tyłu głowy miałem to co działo sie przed 2016 rokiem. Mimo to się nie zniechęcałem. Trzymałem się tych 6 dni treningowych. Jednej zakładki triathlonowej. 10 biegu, 220 na rowerze. Kilometr w wodzie. Bilans energetyczny na zero. Waga na zero. Vo2max 54. 29 października 2019 zrobiłem kolejną serie badań. Był niższy kortyzol, nieco niedoboru ferrytyny przez dietę roślinną. Jednak nieporównywalnie lepsze samopoczucie fizyczne że strony ukłądu pokarmowego. Nigdy nie czułem się tak lekko. Zapomniałem o wszelkich zaburzeniach mojego brzucha. Stale chodziłem też do pychiatry, który niedowierzał. Pozwolił mi na zredukowanie do zera trazodonu. Zostawiając mi jedynie niewielką dawkę inhibitorów zwrotnego wychwytu serotoniny . Po prostu ta higiena życia, odżywiania, snu, światła słonecznego, ruchu pozwoliła mojemu mózgowi funkcjonować w zupełnie innych warunkach. Serotoniny mogło być mniej. Jednak do czasu. Do momentu, gdy zaczęła się sypać moja firma. Problemy finansowe zżerały mnie od środka. Wróciła nerwica, depresja. Jedynie wieczorny wysyłek fizyczny pozwalał mi po kilkunastu godzinach dziennego napięcia zrywać łańcuch z mojej głowy. To codzienne męczenie się na trenażerze pozwalało odlatywać gdzieś obok. Ja logując się do Watopii, wylogowywałem się z problemów. Mimo to, mój lekarz zalecił mi stosowanie okresowo wyższej dawki leków. Jednak o dziwo nie doszło do wznowy bezsenności. Te leki dodają także nieco motywacji do działania na codzień, maskując epizody depresji, która odbiera siły do działania. W pewnej mierze na pewno dzięki terapii miałem więcej sił nie tylko do tego, aby tkwić w rytmie szosowym, ale też miłość do szosy przekuć na ucieczkę z branży do Prawie.PRO uruchamiając swój sklep i swoją odzież. Chwilkę potem pojawiła się ogólnoświatowa choroba wirusowa na literę C. Był zakaz jazdy na zewnątrz. Mnóstwo osób odpuszczało treningi na rzecz izolacji. Ja nie zrobiłem tego, bo wiedziałem jak ciężkie bedzie to miało konsekwencje dla mojej głowy. Wykorzystywałem każdy słoneczny dzień, narażając się na krytykę. Wówczas obowiązywał zakaz wstępu do lasów czy jazdy na rowerze gdzie indziej niż do pracy. Na wypadek mandatu woziłem dowód osobisty i maseczkę. Ale to była równia pochyła. Poziom stresu był tak silny, że wysysał że mnie wszystkie waty. W przeciągu kilku tygodni miałem wrażenie, że cofam się o miesiące. Poznałem co to znaczy. Jak wariują wszystkie wskazania. Co to znaczy wówczas zacisnąć zęby i mimo to próbować jechać dalej i się nie zatrzymywać. 2020 rok był przełomowy także dla osób, które mierzyły się z podobnymi problemami jak ja. Wielu wspaniałych ludzi doświadczyło w tym czasie mnóstwo złych emocji. Wówczas samemu sobie przysiągłem, że rezygnując z pracy w mojej poprzedniej firmie i otwierając nową będę starać się na YouTube być jednym z nas. Być dla Widzów a nie odwrotnie. Pokazywać tę moją drogę, te zbiegi okoliczności i sposoby. Zakreślać na mapie wszystkie ślepe uliczki w które wjechałem. Odkryłem jak mnóstwo dobrych ludzi mnie otacza i jak podobni jesteśmy do siebie. To dało mi jeszcze więcej energii do działania. Do cieszenia się każdym dniem na rowerze i na montażu. Stało sie też coś takiego dziwnego… przestałem sie zamykać. Przestałem się wstydzić swojej przeszłosci, choroby, nadwagi. Tego, że kiedyś uważałem się na lepszego od innych. Za pana z radia. 5 lat temu też pierwszy raz doświadczyłem spotkań na żywo. Pierwszy raz ktoś w twarz opowiedział mi swoją anaogiczną historię i powiedział, że śledzi nie od początku. Kamil, nigdy tego nie zapomnę. Tak samo jak pierwszych wspólnych ustawek bez stresu i napinki. Niejako manifestując, że każdy z nas jest ważny bez względu na wagę i wygląd a nawet liczbę subskrybentów. Wtedy też przestałem o to prosić. Okazało sie nagle, że nie jest ważna forma, tylko to jaki jesteś. Że można być akceptowanym takim jakim byłeś wczoraj, dziś i jutro będziesz. Że kolarstwo to jedynie pretekst do zmian. Bo to może być każda inna, dowolna sportowa odskocznia. W 2022 roku nastąpił jedyny w moim życiu etap podczas którego w pracy siedziałem 4 godziny dziennie. Wychodziłem o 13 lub 14, szedłem na warszawski Pl. Vogla i tam pisałem książkę. To, że ona zaczęła się pisać, było wynikiem przypadku. Po pandemii było ogromne zainteresowanie tematyką sportową. Społeczeństwo nadal było pokaleczone, mnóstwo osób postanowiło zmienić priorytety w swoim życiu. Dwie godziny dziennie spędzałem na pisaniu w cieniu, potem zawsze wsiadałem na rower i jechałem do Góry Kalwarii. Kondycyjnie od siebie wówczas niczego nie oczekiwałem. Na tym etapie jesteś w stanie bez napinki, dla siebie sporadycznie brać udział w zawodach. Pojechać pętle w okół tatr na skutek zimowych treningów na trenażerze. To był mój cel i udało się spełnić wszystkie te marzenia. Postawić grubą kreskę i zamknąć ten etap książką pisaną dla Wydawnictwa Znak z Krakowa. Zaakceptowałem samego siebie jakim jestem, ale zajęło to 5 lat. Z czego pierwszy był najważniejszy. A pozostałe 4 to jedynie retrospekcyjna kontrola samego siebie poprzez niezmienną konsekwencję pomimo zawirowań. Z okazji 60 000 km kupiłem nowy rower i wróciłem na 3 dni tam, gdzie pierwszy raz zobaczyłem na żywo góry. Do Kielc. Każdego jednego poranka konsumując wszystkie wyrzeczenia podczas pierwszych tysięcy, które było bolesną inwestycją. Wraz z wydaniem przez Wydawnictwo mojej książki strzeliło 70 000 km jednak bez spektakulatnych sukcesów. Musiałem sobie przetłumaczyć, że constans, stałość to też sukces. Bo wiele momentów zmęczenia kusiło, by na jakiś czas odpuścić. Przestać kręcić kolejne kilometry. Po co znów walczyć na zawodach czy górach. Zwiftowych i realnych, skoro nie widać poprawy. To był ten moj osobisty sufit, którego przez wiele lat nie mogłem przekroczyć. Niby nie chciałem, ale może nie umiałem? Niekiedy było mi z tego powodu trochę smutno, widząc lepszych, szybszych, lepiej zbudowanych. Kolejny rok męczę te alpy i dalej nie mogę złamać 50 minut? Mt. Ventoux na Zwift w 81 minut? Co to jest? Włączają mi się do dziś takie fazy. Głeboko skryte kompleksy wychodzą na wierz. I są tym silniejsze, im masz więcej stresu i zmęczenia w głosie. Zbiegło się to w tym okresie wraz że spadniem mojej aktywności w Social Mediach. Stale, co tydzień publikowałem wciąż poradniki na YT, jednak z weną było ciężko. By temu przeciwdziałać, w okresie zimowym zacząłem latać do Hiszpanii. Naładować się słońcem. Odkryłem kompletnie nowe tereny. Dowiedziałem się, że także w styczniu 2023 można się spalić. Zarówno na skórze, jak i kondycyjnie. Przez to udało mi się odrobinę wyrwać że stagnacji formy. Jednak to było mimowolne. Ponieważ priorytetem wciaż było i jest zdrowie psychiczne. Ale zauważ – poraz kolejny okazuje się, że to jest bardzo sztywna korelacja. Dokładnie tak samo jest z wagą. Momentami ważyłem 77 kg, by potem wejść na 80. Wystarczy tylko kilka gorszych tygodni, by znów przekonać się, że stan umysłu odpowiada także za stan lodówki. Z kolei słońce, większy poziom aktywności paradoksalnie redukuje apetyt. Jesteś w stanie znowu odmawiać sobie słodyczy. Aktualnie też jestem po roku bez absolutnie ani jednego piwa. Zszedłem z 16 procent tłuszczu na 13. Okazało się, że zaczynam poprawiać wszystkie wcześniejsze personal recordy. Przehyba, Obidza, Rates. A to niby tylko 3% tłuszczu. I znów ten wyrzut serotoniny, bo wyszedłem z błotka i kolejnego rocznego epizodu depresji przebijając 99 000 km. Oczywiście dziś także bywają gorsze momenty, bo perfekcjonizmem jest oczekiwanie wyłącznie dobrych momentów. Wyłącznie wzrostu formy. To nie będzie tak, że zawsze będę lepszy na przestrzeni sezonu, roku, czy dziewięciu. Każdy kilometr jest po coś. Jeden z nich będzie szybszy. Drugi zaliczysz podczas drogi powrotnej że ślepej uliczki. Kolejny by zrozumieć czym jest pokora i jak wyglada zachłyśniecie się swoją zajebistością. Pośrodku tej kariery otrzymujesz z otwartej ręki w twarz czy wbić się w ziemię i zrozumieć, że najważniejsze jest to czego nie widać. By z bliska przekonać się, że te cyfry bez narracji nic nie znaczą. Nie mówią ile każda z nich kosztowała Ciebie wysiłku, łez czy przekleństw. Ile razy uznawałeś(aś), że to kompletnie bez sensu, zawłaszcza gdzy wszyscy wokół Cię krytykują za to co widać. A nie za to co jest skryte w cieniu. Kiedy wiesz, że się z Ciebie śmieją, lub gdy spotykasz kogoś, kto traktuje Cię jak gorszego. Gdy ryczysz w sklepie jak małe dziecko przechodząc obok półki ze słodyczami. Albo gdy poza sportem w Twoim życiu dzieje się wiele złego, co tak niesamowicie podcina skrzydła. Gdy uznajesz, że nie tylko ten rower nie ma sensu, ale całe Twoje istnienie. Albo kiedy poziom stresu jest tak silny, że degraduje Twoją formę do cna. Kiedy zaciskasz zęby z całych sił by móc na nowo ruszyć pod tę cholerną górka słysząc w tle tylko niemy śmiech. To jest ta niewidoczna walka każdego z nas na kazdym kilometrze. Każdy z nich rzuca światłocienie. Ja dziękuję moim Widzom za te niespełna 100 000 km razem. Być normalnym
Damian Szafranek "Serce Sługi" by SCh Północ
W tym odcinku zapraszam Cię do posłuchania pierwszej części mojej rozmowy z Michałem na temat tego, czym tak naprawdę jest Ajurweda. Nieustannie spotykam się z tym, że ludzie nie do końca wiedzą czym Ajurweda jest. Zdarza się też, że klienci, którzy do nas przychodzą otrzymują tego rodzaju pytanie od swoich bliskich, znajomych, krewnych czy sąsiadów. W tej rozmowie odpowiadamy właśnie na to podstawowe pytanie – czym jest Ajurweda – szczególnie z myślą o osobach, które chcą poznać jej istotę od podstaw. Poruszamy też proste, codzienne pytania, które często przychodzą do głowy, ale czasem nie zostają zadane z powodu braku odwagi. Serdecznie zapraszam do posłuchania. Jak zawsze możesz nas znaleźć w formie podcastu lub obejrzeć rozmowę na YouTube. Notatki do podcastu znajdziesz na stronie:https://agni-ajurweda.pl/320 Trwają zapisy do mojego ukochanego kursu – Psychologia Ajurwedyjska, który przynosi głębokie zrozumienie psychiki i subtelnych aspektów dosz, czyli tego, jak dosze manifestują się na poziomie umysłu. Jest to unikalny program w skali Polski i świata. Jeszcze do poniedziałku 13 października możesz dołączyć tutaj: https://kurs.agni-ajurweda.pl/psychologia-ajurwedyjskaTrwają zapisy na listopadowe warsztaty kulinarne z Michałem „Sezonowość w kuchni ajurwedyjskiej” w dniach 7 - 9 listopada, w Białymstoku. Tutaj znajdziesz wszystkie szczegóły: https://kurs.agni-ajurweda.pl/warsztaty-kulinarne-bialystokJeśli tak jak nas fascynuje Cię podejście Ajurwedy do zdrowia i życia, chciałabyś zgłębiać tę wiedzę w Szkole Ajurwedy, to zapraszam Cię do zapisu na listę osób zainteresowanych kolejną edycją Szkoły. Nie przegap i bądź na bieżąco dzięki liście oczekujących, którą znajdziesz tutaj: https://agni-ajurweda.pl/sa-lo/
W tym odcinku rozmawiamy z Michałem o tym, co zrobić, gdy brakuje Ci czasu na oczyszczanie. Jesień sprzyja oczyszczaniu – to doskonały czas, żeby wyrównać dosze po lecie i przygotować organizm na zimę. Nie każdy jednak może sobie pozwolić choćby na kilkudniowe oczyszczanie. Co więc wprowadzić w życie zamiast pełnego procesu oczyszczania lub w oczekiwaniu na niego? Serdecznie zapraszam do posłuchania. Jak zawsze możesz nas znaleźć w formie podcastu lub obejrzeć rozmowę na YouTube. Notatki do podcastu znajdziesz na stronie:https://agni-ajurweda.pl/319 Jak zwykle o tej porze roku w ramach rozbiegu do kursu Psychologii Ajurwedyjskiej rozpoczęliśmy zapisy do bezpłatnego 4-częściowego szkolenia online „Spokój umysłu z Ajurwedą”. Zaczynamy już w sobotę 4 października. Tutaj możesz zapisać się na to szkolenie: https://kurs.agni-ajurweda.pl/spokoj_umyslu_z_ajurwedaTrwają zapisy na listopadowe warsztaty kulinarne z Michałem „Sezonowość w kuchni ajurwedyjskiej” w dniach 7 - 9 listopada, w Białymstoku. Tutaj znajdziesz wszystkie szczegóły: https://kurs.agni-ajurweda.pl/warsztaty-kulinarne-bialystokJeśli tak jak nas fascynuje Cię podejście Ajurwedy do zdrowia i życia, chciałabyś zgłębiać tę wiedzę w Szkole Ajurwedy, to zapraszam Cię do zapisu na listę osób zainteresowanych kolejną edycją Szkoły. Nie przegap i bądź na bieżąco dzięki liście oczekujących, którą znajdziesz tutaj: https://agni-ajurweda.pl/sa-lo/
W tym odcinku zapraszam Cię do rozmowy z moim mężem Michałem o sezonowych wskazówkach Ajurwedy na jesień. To pora roku, która każdej doszy przynosi coś innego: dla Vaty bywa rachunkiem za pełne beztroski lato, dla Pitty stanowi wytchnienie po upalnych miesiącach, a dla Kaphy jest czasem inwestowania w odporność i budowania sił, żeby lekko i zdrowo przejść przez zimę i wiosnę. Serdecznie zapraszam. Jak zawsze możesz posłuchać nas w formie podcastu albo obejrzeć rozmowę na YouTube. Notatki do podcastu znajdziesz na stronie:https://agni-ajurweda.pl/318 Do poniedziałku 29 września trwają zapisy do programu Ajurweda Business Coaching. Dzielę się w nim tym, co Ajurweda może zaproponować Tobie i Twojemu biznesowi. Jeśli jesteś osobą, która prowadzi holistyczny biznes, albo przymierzasz się do stworzenia takiego biznesu, to serdecznie Cię zapraszam. Tutaj znajdziesz wszystkie szczegóły: http://kurs.agni-ajurweda.pl/abc-ajurweda-business-coachingJak zwykle o tej porze roku w ramach rozbiegu do kursu Psychologii Ajurwedyjskiej rozpoczęliśmy zapisy do bezpłatnego 4-częściowego szkolenia online „Spokój umysłu z Ajurwedą”. Zaczynamy już w sobotę 4 października. Tutaj możesz zapisać się na to szkolenie:https://kurs.agni-ajurweda.pl/spokoj_umyslu_z_ajurwedaJeśli tak jak nas fascynuje Cię podejście Ajurwedy do zdrowia i życia, chciałabyś zgłębiać tę wiedzę w Szkole Ajurwedy, to zapraszam Cię do zapisu na listę osób zainteresowanych kolejną edycją Szkoły. Nie przegap i bądź na bieżąco dzięki liście oczekujących, którą znajdziesz tutaj: https://agni-ajurweda.pl/sa-lo/
W tym odcinku zapraszam Cię do posłuchania pierwszej rozmowy z cyklu Ajurweda Pełną Parą – podcastu, który prowadzę w duecie z moim mężem Michałem. Nasze rozmowy pokazują Ajurwedę z dwóch perspektyw – kobiecej i męskiej. Dzięki temu nasza misja, żeby Ajurweda była zrozumiała i dostępna, realizuje się jeszcze skuteczniej. Na początek poruszamy temat ważny dla wielu osób, które wychodzą do świata ze swoimi usługami i rozpoczynają działalność także w roli konsultantki ajurwedyjskiej: jak „rozmontować” opór przed fotografowaniem się, nagrywaniem i pokazywaniem w sieci? Mój mąż Michał długo miał z tym trudność – nie lubił zdjęć ani nagrywania, a połączenie tego z działalnością zawodową nie przychodziło mu łatwo. Dziś jest zupełnie inaczej, dlatego wierzę, że nasza rozmowa przyniesie Ci cenne i wspierające wskazówki, które pomogą Ci z odwagą i pewnością siebie wyjść do świata z Twoją unikalną wiedzą i kompetencjami. Jak zwykle możesz posłuchać nas w formie podcastu albo obejrzeć na YouTube. Notatki do podcastu znajdziesz na stronie:https://agni-ajurweda.pl/317 Serdecznie zapraszam Cię do udziału w 4-dniowym, bezpłatnym i interaktywnym wydarzeniu online na żywo – Firma jest dla Ciebie. Odkryjesz nowe i sprawdzone możliwości prowadzenia satysfakcjonującego i dochodowego biznesu w zgodzie ze sobą. Zaczynamy już w niedzielę 21 września. Tutaj możesz dołączyć: https://webinar.agni-ajurweda.pl/firma-jest-dla-ciebieJeśli jesteś osobą, która prowadzi holistyczny biznes, albo przymierzasz się do stworzenia takiego biznesu, to zapraszam Cię do programu Ajurweda Biznes Coaching. Tutaj znajdziesz wszystkie szczegóły: https://kurs.agni-ajurweda.pl/abc_lo Dzielę się w nim tym, co Ajurweda może zaproponować Tobie i Twojemu biznesowi.Jeśli tak jak nas fascynuje Cię podejście Ajurwedy do zdrowia i życia, chciałabyś zgłębiać tę wiedzę w Szkole Ajurwedy, to zapraszam Cię do zapisu na listę osób zainteresowanych kolejną edycją Szkoły. Nie przegap i bądź na bieżąco dzięki liście oczekujących, którą znajdziesz tutaj: https://agni-ajurweda.pl/sa-lo/
Dla dzieci była jak latarnia w świecie dorosłych - bezpieczna, jasna, inspirująca. Katarzyna Stoparczyk, dziennikarka Polskiego Radia, absolwentka Akademii Muzycznej we Wrocławiu, mistrzyni gitary, stworzyła w eterze przestrzeń pełną ciepła i wyobraźni. Jej audycje -"Myślidziecka 3/5/7", "Dzieci Wiedzą Lepiej", "Zagadkowa Niedziela" były świętem dziecięcej mądrości. Rozmawiała z dziećmi jak równy z równym, z humorem i uważnością. Pisała książki, zdobyła tytuł Mistrza Mowy Polskiej, działała społecznie, od hospicjum po sąsiedzkie inicjatywy na Sadybie. Jej głos dawał dzieciom poczucie bycia ważnym. Dziś brakuje tej błyskotliwości, która zamieniała zwykłe audycje w magię.
#rozwójosobisty #coaching #medytacja Postaw kawę twórcy: https://buycoffee.to/mediteusz-----------------------------------------------KANAŁ GITAROWY KSANTYPAhttps://www.youtube.com/@UCiNm76RwgYAzwwRbLxFTsJQ -----------------------------------------------HIPNOTIC STORIES - ŻYWIOŁY ZESTAW MEDYTACJI IMERSYJNYCH - DOLBY ATMOShttps://tiny.pl/8k4n3mtn-------------------------------------------OUTLEThttps://wiedza.mediteusz.pl/outlet/ALMANACH OGRANICZAJĄCYCH PRZEKONAŃhttps://wiedza.mediteusz.pl/produkt/almanach-ograniczajacych-przekonan/PRZEDSPRZEDAŻ--------------------------------------------------Nowe nagranie na buycoffee klikasz kawkę i leci do Ciebie nagraniefragment tuhttps://mediteusz.pl/audio/Czarodziej_zycia_001_wstep.mp3----------------------------------------------------WAKACJE ZMIAN 2025https://wiedza.mediteusz.pl/produkt/wakacje-zmian-2025/------------------------------------------------MEDYTACJA OGRÓD ZDROWIA - POBIERZ MP3https://tiny.pl/d-3085hgŁUKASZ GOTOWICZ - AUDIOBOOKhttps://wiedza.mediteusz.pl/produkt/lukasz-gotowicz-od-chaosu-do-swiadomosci-audiobook/------------------------------------------------WIELKA KSIĘGA AFIRMACJI https://wiedza.mediteusz.pl/produkt/wielka-ksiega-afrimacji/1000 AFIRMACJI + 2000 NAGRAŃ !!!!TYLKO 1250 SZT !--------------------------------------------------KSIĘGA DOBROSTANÓWhttps://wiedza.mediteusz.pl/produkt/ksiega-dobrostanu/PRZEDSPRZEDAŻ - TYLKO 1111 szt -----------------------------------------------------------NOWA KSIĄŻKA PROF. KRÓLICKIEGOhttps://wiedza.mediteusz.pl/produkt/feng-shui-niech-przestrzen-pracuje-dla-ciebie/PRZEDSPRZEDAŻ - 350 PIERWSZYCH Z DEDYKACJĄ AUTORA + DODATKI -----------------------------------------------------------SPOTKANIA Z WEWNĘTRZNYM DZIECKIEMhttps://wiedza.mediteusz.pl/produkt/wewnetrzne-dzieckoPRZEDSPRZEDAŻ DO 23 II 2025 -------------------------------------------------SKLEP MEDITEUSZA Z NAGRANIAMI I KURSAMIhttps://wiedza.mediteusz.pl------------------------------------------------ILUSTROWANY MUDRARZ WSPÓŁCZESNYhttps://wiedza.mediteusz.pl/produkt/ilustrowany-mudrarz-wspolczesny/ PAIERhttps://wiedza.mediteusz.pl/produkt/ilustrowany-mudrarz-wspolczesny-ebook/ EBOOK------------------------------------------ŁUKASZ GOTOWICZOD CHAOSU DO ŚWIADOMOŚCI - JAK KREOWAĆ SWOJĄ RZECZYWISTOŚĆTU KLIKNIJ: https://tiny.pl/vx06f6f4 ---------------------------------------------METODA SILVY W ŚWIECIE PIENIĄDZA - TWOJE FINASE W DOBRYM STANIEhttps://wiedza.mediteusz.pl/produkt/metoda-silvy-w-swiecie-pieniadza-ksiazka-w-twardej-oprawie/----------------------------------------------MEDYTACJA DYNAMICZNA SILVY https://wiedza.mediteusz.pl/produkt/medytacja-dynamiczna-silvy-zapanuj-nad-zyciem-i-odzyskaj-zdrowie-ksiazka/SAMOKONTROLA UMYSŁU METODĄ SILVY KSIĄŻKA !https://samokontrolaumyslu.plCODZIENNIK MOTYWACYJNY #599 15 IX 2025 USPOKÓJ SERCE A ZMIENI SIĘ WSZYSTKO....Subskrybuj by być na bieżąco
W tym odcinku zapraszam Cię do posłuchania o tym, jak połączyć się z duszą i jak łączyć się z nią regularnie. Rozmowę prowadzę z Darią z Mapy Przeznaczenia. Daria mówi o sobie, że jest chanellerką, która pomaga połączyć się z duszą i towarzyszy w procesie odkrywania swojego potencjału. Daria jest także współautorką kart „Rozmowy z Duszą”. Lubię korzystać z sesji w Kronikach Akaszy pod jej okiem przy jej prowadzeniu i cieszę się, że Daria wspiera nasze klientki w różnych przestrzeniach, w których mogą połączyć się ze swoją duszą i uzyskać cenne wskazówki. Często są one kluczowe w podejmowaniu trudnych czy niejednoznacznych decyzji. Serdecznie zapraszam do posłuchania tej inspirującej rozmowy. Jak zwykle możesz posłuchać nas w formie podcastu lub pooglądać na YouTube. Notatki do podcastu znajdziesz na stronie:https://agni-ajurweda.pl/316 Owocem słuchania mojej intuicji jest transformacyjny program Wisdom of Flow. Dojrzewał on we mnie latami, a stał się 8-miesięcznym procesem doświadczanie siebie na subtelnym, energetycznym poziomie. Ten kurs odmienia życie i otwiera drogę do nowych możliwości. Jeśli jesteś nim zainteresowana, zajrzyj tutaj: https://kurs.agni-ajurweda.pl/r-wisdom-of-flow Zapisy potrwają do poniedziałku 15 września.Jeśli jesteś osobą, która prowadzi holistyczny biznes, albo przymierzasz się do stworzenia takiego biznesu, to zapraszam Cię do programu Ajurweda Biznes Coaching. Tutaj znajdziesz wszystkie szczegóły: https://kurs.agni-ajurweda.pl/abc_lo Dzielę się w nim tym, co Ajurweda może zaproponować Tobie i Twojemu biznesowi.Z Darią możesz skontaktować się tutaj: http://www.mapofdestiny.eu
Na obfitość trzeba i warto sobie pozwolić – to niezwykła relacja z 38 sesji fotograficznych, które odbyły się dla nas i naszych klientek podczas spotkania na Podlasiu. Realizowała je fotografka Hela Staniszewska, robiąca zdjęcia, które „mówią”. Zdjęcia o odwadze, o pracy i byciu sobą. Z serca zapraszam Cię do wysłuchania tej rozmowy o otwieraniu się na obfitość w relacji z klientami, współpracownikami i o fascynujących doświadczeniach, jakie płyną z tego rodzaju otwarcia się na nowe. Jak zwykle możesz posłuchać nas w formie podcastu lub pooglądać na YouTube. Notatki do podcastu znajdziesz na stronie:https://agni-ajurweda.pl/315 Serdecznie zapraszam Cię do udziału w bezpłatnym 4-częściowym minikursie online 7 Czakr – Jak jest u Ciebie? Tutaj możesz się zapisać: https://webinar.agni-ajurweda.pl/7-czakr-warsztat Otworzy on zapisy do transformacyjnego programu Wisdom of Flow. Więcej informacji o tym kursie znajdziesz tutaj: https://kurs.agni-ajurweda.pl/wisdomofflow_loW dniach 16-19 października na Podlasiu odbędzie się wyjątkowe spotkanie naszej społeczności - Agni Live. Jeśli chcesz doświadczyć przepływu energii Kobiet, które połączyła Ajurweda, to zapraszamy. Tutaj znajdziesz wszystkie informacje: https://kurs.agni-ajurweda.pl/spotkanie-agni-liveZ Helą możesz skontaktować się tutaj: https://truestoryphotographs.com
W tym odcinku zapraszam Cię do posłuchania rozmowy z Katarzyną Mathis. Kasia mówi o sobie, że jest mentorką, edukatorką i numerolożką. Założyła i prowadzi Akademię Numerologii Sukcesu w Niemczech i Polsce, a jej specjalizacja to numerologia biznesowa. Ja powiedziałabym o Kasi, że to numerologia bez „kija w dupie”. Taka, jaką lubię najbardziej – dojrzała, pomocna i spotykająca się z klientem tam, gdzie on właśnie jest. Serdecznie zapraszam Cię do posłuchania rozmowy z kobietą, która wspiera mnie numerologicznie od początku tego roku. Jak zwykle możesz posłuchać nas w formie podcastu lub pooglądać na YouTube. Notatki do podcastu znajdziesz na stronie:https://agni-ajurweda.pl/314 Serdecznie zapraszam Cię do udziału w bezpłatnym 4-częściowym minikursie online 7 Czakr – Jak jest u Ciebie? Tutaj możesz się zapisać: https://webinar.agni-ajurweda.pl/7-czakr-warsztat Otworzy on zapisy do transformacyjnego programu Wisdom of Flow. Więcej informacji o tym kursie znajdziesz tutaj: https://kurs.agni-ajurweda.pl/wisdomofflow_loW dniach 16-19 października na Podlasiu odbędzie się wyjątkowe spotkanie naszej społeczności - Agni Live. Jeśli chcesz doświadczyć przepływu energii Kobiet, które połączyła Ajurweda, to zapraszamy. Tutaj znajdziesz wszystkie informacje: https://kurs.agni-ajurweda.pl/spotkanie-agni-liveZ Kasią możesz skontaktować się tutaj: https://numerologiasukcesu.pl/akademia/
Pierwsze w Polsce muzeum sztuki ulicznej właśnie otwiera się w Łodzi. Do tej pory jego "salą wystawową" były miejskie mury, a cyfrowa platforma pełniła rolę magazynu i biblioteki dokumentującej bogate dziedzictwo łódzkich murali. Teraz Urban Forms Museum of Street Art, powołane do życia w ubiegłym roku, wkracza w nowy etap – zyskuje stałą siedzibę przy placu Wolności 3 i szykuje się do otwarcia dla publiczności. Z Teresą Latuszewską-Syrdą rozmawia Katarzyna Sanocka
W tym odcinku zapraszam Cię do posłuchania historii sukcesu absolwentki Szkoły Ajurwedy. Dowiesz się o tym, jak można przejść ze stanu odliczania lat do renty, do stanu wcielenia Ajurwedy w swoją obecną pracę i osiągnięcia satysfakcji. Moim gościem jest Małgorzata Wojtkuńska, wspierająca liderki w tworzeniu i prowadzeniu cudownych zespołów, w których każdy w pełni i bez oporów wykorzystuje swoje talenty i potencjał. Małgosia tworzy zespoły, gdzie króluje otwarta komunikacja, współodpowiedzialność i wzajemne zaufanie. A dodatkowo współpracownicy czują prawdziwy sens pracy. Posłuchaj, jak przemiana Małgosi zmieniła jej podejście do obecnej pracy i pokazała jej niszę, którą miała pod samym nosem. Jak zwykle możesz posłuchać nas w formie podcastu lub pooglądać na YouTube. Notatki do podcastu znajdziesz na stronie:https://agni-ajurweda.pl/313 W czołowej polskiej Szkole Ajurwedy Agni, kształcimy konsultantki zgodnie z międzynarodowymi standardami. Jeśli szukasz swojej drogi do zdrowienia albo do dzielenia się sobą z innymi, to jesteś w dobrym miejscu. Nie przegap i bądź na bieżąco dzięki liście oczekujących, którą znajdziesz tutaj: https://agni-ajurweda.pl/sa-lo/ W dniach 16-19 października na Podlasiu odbędzie się wyjątkowe spotkanie naszej społeczności - Agni Live. Jeśli chcesz doświadczyć przepływu energii Kobiet, które połączyła Ajurweda, to zapraszamy. Tutaj znajdziesz wszystkie informacje: https://kurs.agni-ajurweda.pl/spotkanie-agni-liveZ Małgosią możesz skontaktować się tutaj: https://malgorzatawojtkunska.pl/
Kazanie pastora Roberta z serii "Droga do wolności" na podstawie fragmentu z Księgi Wyjścia 6;26-7;13
W tym odcinku zapraszam Cię do posłuchania historii sukcesu absolwentki Szkoły Ajurwedy. Dowiesz się, jak można pogodzić awans w korporacji ze stworzeniem niszowego kursu o ajurwedyjskich sposobach dbania o oczy. Moim gościem będzie Urszula Kuśtowska, która uczy profilaktyki zdrowia osób, spędzających wiele godzin przed ekranem. Posłuchaj o fascynującym połączeniu różnorodnych dziedzin wiedzy, gdyż Ula to z wykształcenia mikrobiolożka, która od 12 lat pracuje w świecie technologii IT, a do tego dołączyła Ajurwedę. Całość zaowocowała holistycznym kursem o głębokim zrozumieniu tematu dbania o oczy. Jak zwykle możesz posłuchać nas w formie podcastu lub pooglądać na YouTube. Notatki do podcastu znajdziesz na stronie:https://agni-ajurweda.pl/312 Trwają zapisy do XIV edycji Szkoły Ajurwedy, czołowej polskiej szkoły Ajurwedy, która kształci konsultantki zgodnie z międzynarodowymi standardami. Jeśli szukasz swojej drogi do zdrowienia albo do dzielenia się sobą z innymi, to jesteś w dobrym miejscu. Zapisy potrwają do niedzieli 17 sierpnia. Tutaj znajdziesz wszystkie szczegóły: https://kurs.agni-ajurweda.pl/szkolaajurwedy_cz1W dniach 16-19 października na Podlasiu odbędzie się wyjątkowe spotkanie naszej społeczności - Agni Live. Jeśli chcesz doświadczyć przepływu energii Kobiet, które połączyła Ajurweda, to zapraszamy. Tutaj znajdziesz wszystkie informacje: https://kurs.agni-ajurweda.pl/spotkanie-agni-liveZ Ulą możesz skontaktować się tutaj: https://bluelight.today/
Rozmowa odbyła się podczas konferencji SAS Innovate on Tour 2025 w Warszawie. Nagrania z wydarzenia można obejrzeć na stronie: https://www.sas.com/gms/redirect.jsp?detail=PLN60266_940714076 Jak działa sztuczna inteligencja w kardiologii? Czy lekarze mogą już dziś podejmować lepsze decyzje dzięki analizie tysięcy parametrów jednocześnie? I jak zbudować zaufanie do technologii w zawodzie, który od zawsze opierał się na wiedzy, doświadczeniu i intuicji?W tym odcinku podcastu Technologicznie Jarosław Kuźniar rozmawia z Hubertem Łazarczykiem, Kierownikiem Centrum Medycyny Cyfrowej Narodowego Instytutu Kardiologii. Opowiada on o kulisach powstawania jednego z najbardziej zaawansowanych ośrodków w Polsce, w którym technologia ma jedno główne zadanie – poprawiać jakość leczenia i odciążać personel medyczny.Z tego odcinka dowiesz się:- Jak AI pomaga lekarzom analizować dane pacjenta w czasie rzeczywistym- Co oznacza Digital Twin w medycynie i dlaczego to przyszłość leczenia- Ile czasu lekarze mogą odzyskać, jeśli AI zajmie się dokumentami?- Dlaczego wielu lekarzy wciąż boi się AI- Czy dane medyczne mogą być przetwarzane zgodnie z RODO.Partnerem programu Technologicznie jest SAS, globalny lider w zakresie danych i AI.Masz pytanie do ekspertów? Możesz je zadać tutaj: https://tally.so/r/npJBAV W aplikacji Voice House Club m.in.:✔️ Wszystkie formaty w jednym miejscu.✔️ Możesz przeczytać lub posłuchać.✔️ Transkrypcje odcinków Serii in Brief z dodatkowymi materiałami wideo.Dołącz: https://bit.ly/VoiceHouseClub
W tym odcinku zapraszam Cię do posłuchania historii sukcesu absolwentki Szkoły Ajurwedy. Dowiesz się, jak zregenerować się po dwóch ciążach, a przy okazji postawić biznes, który szanuje Twoją wrażliwość. Moim gościem jest Kamila Janczurewicz, która pomaga wysoko wrażliwym osobom wzmocnić i wyciszyć układ nerwowy. Robi to, prowadząc konsultacje, masaże ajurwedyjskie i warsztaty. Zachęcam Cię do posłuchania tej bardzo szczerej i inspirującej rozmowy, pokazującej drogę, jaką przeszła Kamila, od bycia zmęczoną mamą dwójki dzieci, do kobiety, która spełnia się na swojej nowej ajurwedyjskiej ścieżce zawodowej. Jak zwykle możesz posłuchać nas w formie podcastu lub pooglądać na YouTube. Notatki do podcastu znajdziesz na stronie:https://agni-ajurweda.pl/311 Zapraszam Cię na podróż życia, czyli bezpłatne wydarzenie online – Droga do zawodu konsultantki Ajurwedy. Odkryjesz swoją drogę życiową i będziesz celebrować każdy krok. Dowiesz się, jakie są ajurwedyjskie ścieżki i sposoby na szczęśliwe życie. Znajdziesz swoje powołanie i osiągniesz spokój ducha. Ostatnie trzecie spotkanie na żywo z Marią odbędzie się już w tę sobotę 9 sierpnia o godz. 10.00. Jeśli nie będziesz mogła uczestniczyć na żywo, to będą dostępne nagrania dla zapisanych osób. Więcej informacji znajdziesz tutaj: https://webinar.agni-ajurweda.pl/droga_zawod_konsultantki Ta wspólna podróż rozpocznie przygotowania do otwarcia kolejnej edycji polskiej czołowej Szkoły Ajurwedy. W dniach 16-19 października na Podlasiu odbędzie się wyjątkowe spotkanie naszej społeczności - Agni Live. Jeśli chcesz doświadczyć przepływu energii Kobiet, które połączyła Ajurweda, to zapraszamy. Tutaj znajdziesz wszystkie informacje: https://kurs.agni-ajurweda.pl/spotkanie-agni-liveZ Kamilą możesz skontaktować się tutaj: http://kamilajanczurewicz.pl
Łuk. 11,37-54 (37) Gdy skończył nauczać, jakiś faryzeusz zaprosił Go do siebie na posiłek. Jezus udał się do jego domu i od razu spoczął przy stole. (38) Faryzeusz był głęboko poruszony tym, że Jezus nie dokonał rytualnego obmycia rąk przed posiłkiem. (39) Wówczas PAN powiedział do niego: — Wy, faryzeusze, dbacie tylko o to, co widać na zewnątrz, natomiast wasze wnętrza przepełnione są zdzierstwem i zepsuciem (40) O jakże bezmyślni jesteście! Czyż Stwórca tego, co jest zewnętrzne, nie stworzył także wnętrza? (41) Zacznijcie od wewnętrznej pokuty i żalu, a wtedy dostąpicie prawdziwego oczyszczenia. (42) Straszliwa kara czeka was, faryzeuszy, gdyż koncentrujecie się na dawaniu dziesięciny nawet z mięty, ruty i z każdego warzywa, lecz z dala omijacie Boże wezwanie do sprawiedliwości i ofiarnej miłości. A przecież to właśnie o nie powinniście się starać ze wszystkich sił, a jedynie przy okazji dbać o spełnianie innych poleceń! (43) Straszliwa kara czeka was, faryzeuszy, którzy lubujecie się w zajmowaniu eksponowanych miejsc w czasie publicznych zgromadzeń, przyjmowaniu wyróżnień oraz pozdrowień! (44) Czeka was kara, gdyż jesteście niczym nieoznakowane mogiły, po kontakcie z którymi – według waszego nauczania – ludzie stają się zbrukani! (45) Wtedy jeden ze znawców Prawa Mojżeszowego nie wytrzymał i tak zareagował: — Nauczycielu, obrażasz nas, mówiąc w ten sposób! (46) Jezus, niczym niezrażony, odpowiedział mu: — Straszliwa kara czeka również i was, znawcy Bożego Prawa. Obarczacie bowiem ludzi ciężarami nie do uniesienia, których sami nawet nie myślicie dźwigać! (47) Straszliwa kara czeka was, którzy stawiacie pomniki pomordowanym prorokom, poświadczając w ten sposób zbrodnie, które popełniali wasi nauczyciele!. (48) Czyniąc to, potwierdzacie bezbożność swych nauczycieli, gdyż chwałą otaczacie czyny, których oni się dopuszczali. Oni przecież mordowali Bożych proroków, a wy to skrupulatnie upamiętniacie! (49) Dlatego słusznie Bóg w swojej mądrości zachowanie ludzi takich jak wy podsumowuje zdaniem: „Wysyłałem do nich proroków oraz innych wysłanników, lecz oni jednych mordowali, a innych przepędzali”. (50) Dlatego was oraz podobnych wam spotka kara za śmierć tych proroków – za ich krew przelewaną od początku świata: (51) poczynając od krwi Abla, przez krew Zachariasza, który został zgładzony przed ołtarzem w Bożym przybytku. Bądźcie tego pewni: Bóg rozliczy się z wami za to wszystko! (52) Straszliwa kara czeka was, znawcy Bożego Prawa dysponujący Pismem, które przecież jest kluczem do osobistego poznania Boga. Sami bowiem z niego nie korzystacie, a na dodatek przeszkadzacie innym, którzy pragną z niego korzystać! (53) Po tych słowach Jezus opuścił przyjęcie, na które był zaproszony, pozostawiając uczonych w Piśmie i faryzeuszy z wielką urazą w sercu. Od tej chwili, kiedykolwiek z Nim rozmawiali, (54) za każdym razem zastawiali na Niego pułapki, by pochwycić Go na jakiejś wypowiedzi, której mogliby użyć przeciwko Niemu. (tłumaczenie: NT NPD) Nauczanie z dnia 3 sierpnia 2025
✨ Nowy miesiąc. Nowy początek. Nowe okazje, żeby naprawdę otworzyć serce przed Bogiem.Wierzymy, że Bóg chce nas prowadzić – nie na siłę, ale z czułością – w zmianie, która zaczyna się właśnie tutaj: w Jego obecności, w modlitwie, uwielbieniu, w bliskości ❤️Niech sierpień będzie czasem odwagi. Czasem porządkowania serca. Czasem, w którym usłyszymy, co mówi Bóg – i zareagujemy z gotowością
W tym odcinku zapraszam Cię do posłuchania historii sukcesu absolwentki Szkoły Ajurwedy. Dowiesz się, jak można uwolnić się od nieustannej kontroli i stać się inspiracją dla tysięcy kobiet. Moim gościem będzie Anna Bilińska, która mówi o sobie, że jest ajurwedyjską aktywistką menopauzy. Z czułością podchodzi do hormonów i pomaga kobietom w okresie menopauzy. Prowadzi konsultacje, szkolenia i warsztaty. Serdecznie zapraszam do tej inspirującej rozmowy, która pokazuje ogromną drogę, jaka jest udziałem Ani i jaka jest inspiracją dla wielu kobiet osadzonych w męskich rolach, które wszystko mają pod kontrolą. A dopiero wtedy kiedy ją odpuszczają, otwiera się dla nich drugi piękny rozdział życia. Jak zwykle możesz posłuchać nas w formie podcastu lub pooglądać na YouTube. Notatki do podcastu znajdziesz na stronie:https://agni-ajurweda.pl/310 Zapraszam Cię na podróż życia, czyli bezpłatne wydarzenie online – Droga do zawodu konsultantki Ajurwedy. Odkryjesz swoją drogę życiową i będziesz celebrować każdy krok. Dowiesz się, jakie są ajurwedyjskie ścieżki i sposoby na szczęśliwe życie. Znajdziesz swoje powołanie i osiągniesz spokój ducha. Pierwsze odbędzie się już w tę sobotę 2 sierpnia o godz. 10.00. Jeśli nie będziesz mogła uczestniczyć na żywo, to będą dostępne nagrania dla zapisanych osób. Więcej informacji znajdziesz tutaj: https://webinar.agni-ajurweda.pl/droga_zawod_konsultantki Ta wspólna podróż rozpocznie przygotowania do otwarcia kolejnej edycji polskiej czołowej Szkoły Ajurwedy. W dniach 16-19 października na Podlasiu odbędzie się wyjątkowe spotkanie naszej społeczności - Agni Live. Jeśli chcesz doświadczyć przepływu energii Kobiet, które połączyła Ajurweda, to zapraszamy. Tutaj znajdziesz wszystkie informacje: https://kurs.agni-ajurweda.pl/spotkanie-agni-liveZ Anią możesz skontaktować się tutaj: https://annabilinska.com.pl/
To okropna ironia losu, że Christopher Reeve grający Supermana w wyniku wypadku został przykuty do wózka. Całe swoje życie poświęciła mu żona. W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o dokumencie "Super/Man: Historia Christophera Reeve'a" oraz o nowym horrorze "Together", który jednocześnie może być... komedią romantyczną.
W tym odcinku zapraszam Cię do posłuchania historii sukcesu absolwentki Szkoły Ajurwedy. Dowiesz się, jak w trakcie urlopu macierzyńskiego odkryć swoją - do tego pożądaną przez klientów - niszę w Ajurwedzie. Moim gościem jest Anna Suder, która specjalizuje się w cholesterolowym wsparciu. Łączy swoją wiedzę z biochemią, Ajurwedą i pomaga okiełznać i zrozumieć cholesterol, tak żebyś odzyskała spokój. A jeśli cholesterol jest w normie, wtedy Anna wskazuje, co zrobić, żeby ten stan się nie zmieniał. Serdecznie zapraszam do posłuchania o tym, jak można wykorzystać urlop wychowawczy do odkrycia nowej drogi zawodowej. Jak zwykle możesz posłuchać nas w formie podcastu lub pooglądać na YouTube. Notatki do podcastu znajdziesz na stronie:https://agni-ajurweda.pl/309 Zapraszam Cię na podróż życia, czyli bezpłatne wydarzenie online – Droga do zawodu konsultantki Ajurwedy. Odkryjesz swoją drogę życiową i będziesz celebrować każdy krok. Dowiesz się, jakie są ajurwedyjskie ścieżki i sposoby na szczęśliwe życie. Znajdziesz swoje powołanie i osiągniesz spokój ducha. Spotykamy się na żywo! Zaczynamy 30 lipca, więcej informacji znajdziesz tutaj: https://webinar.agni-ajurweda.pl/droga_zawod_konsultantki Ta wspólna podróż rozpocznie przygotowania do otwarcia kolejnej edycji polskiej czołowej Szkoły Ajurwedy. Przygotowujemy wyjątkowe spotkanie naszej społeczności - Agni Live na Podlasiu w dniach 16-19 października. Jeśli chcesz doświadczyć przepływu energii Kobiet, które połączyła Ajurweda, dołącz do listy zainteresowanych, wtedy dowiesz się jako pierwsza, gdy tylko ruszą zapisy: https://kurs.agni-ajurweda.pl/lo-agni-liveZ Anią możesz skontaktować się tutaj: https://annasuder.pl/
W tym odcinku zapraszam Cię do posłuchania historii sukcesu absolwentki Szkoły Ajurwedy. Będzie o tym, jak przejść od nieoczekiwanego zwolnienia z korporacji do charyzmatycznej marki osobistej. Moim gościem jest Anna Niewiarowska, która mówi o sobie, że jest mentorką menopauzy i naturalnymi metodami pomaga przywracać równowagę hormonalną, energię życiową i libido. Serdecznie zapraszam do posłuchania tego odcinka. Jak zwykle możesz posłuchać nas w formie podcastu lub pooglądać na YouTube. Notatki do podcastu znajdziesz na stronie:https://agni-ajurweda.pl/308 Zapraszam Cię na podróż życia, czyli bezpłatne wydarzenie online – Droga do zawodu konsultantki Ajurwedy. Odkryjesz swoją drogę życiową i będziesz celebrować każdy krok. Dowiesz się, jakie są ajurwedyjskie ścieżki i sposoby na szczęśliwe życie. Znajdziesz swoje powołanie i osiągniesz spokój ducha. Spotykamy się na żywo! Zaczynamy 30 lipca. Zapisz się tutaj: https://agni-ajurweda.pl/sa-lo/ a wyślemy Ci maila ze szczegółami. Ta wspólna podróż rozpocznie przygotowania do otwarcia kolejnej edycji polskiej czołowej Szkoły Ajurwedy.Przygotowujemy wyjątkowe spotkanie naszej społeczności - Agni Live na Podlasiu w dniach 16-19 października. Jeśli chcesz doświadczyć przepływu energii Kobiet, które połączyła Ajurweda, dołącz do listy zainteresowanych, wtedy dowiesz się jako pierwsza, gdy tylko ruszą zapisy: https://kurs.agni-ajurweda.pl/lo-agni-liveZ Anią możesz skontaktować się tutaj: http://www.szczesliwazajurweda.pl
Kolejny poruszający rozdział historii Kateryny Sawenko z Mariupola, która od pierwszych dni wojny prowadziła dziennik oblężonego miasta. Jej zapiski, odnalezione w kijowskim muzeum, stają się punktem wyjścia do podróży przez czas i ruiny. W piwnicy, gdzie chroni się z bliskimi, codzienne czynności, jak zagotowanie wody czy podlanie kwiatów, nabierają symbolicznego znaczenia. W świecie ogarniętym zniszczeniem Kateryna, która przez całe życie mówiła po rosyjsku, zaczyna pisać swój dziennik po ukraińsku. To nie tylko zmiana języka. To akt odwagi, afirmacja tożsamości i duchowego oporu wobec agresji. Odcinek przypomina również o tragedii Teatru Dramatycznego i dramatycznych próbach ucieczki z miasta. To przejmujący portret ludzi, którzy, mimo upadku świata wokół, wciąż próbują żyć, kochać i pamiętać.
Czy kiedykolwiek zastanawialiście się, co naprawdę stoi za sukcesem influencerów? Jakie są prawdziwe koszty prowadzenia biznesu modowego? I dlaczego 98% restauracji upada w ciągu 3 lat?W najnowszym odcinku rozmawiamy z Anną Zając - kobietą, która przez 15 lat budowała swój biznes od zera, współtworzyła największy festiwal dla influencerów w Polsce, a dziś prowadzi rentowną markę modową i restaurację.To nie jest kolejna historia o "błyskawicznym sukcesie". To szczera opowieść o:
Kolejne wydanie programu Cała naprzód, nadawane prosto z Ukrainy! Jednak napierw: akcent polski.W 93. rocznicę urodzin Wojciecha Kilara, rozmawiamy z Barbarą Gruszką-Zych, autorką książki Takie piękne życie. Portret Wojciecha Kilara. Dowiadujemy się, jaki był kompozytor prywatnie, jaką muzykę cenił i jak oceniał swoją twórczość.Następnie kierujemy się do Użhorodu. Tam, toczą się dyskusje Konrada Mędrzeckiego z Arturem Żakiem, dotyczące kultury Zakarpacia, ale też ogólnego stanu kultury w kraju pogrążonym wojną. Prowadzący opowiadają też o wystawie Oczy wojny, przedstawiającej zdjęcia polskich fotografików pracujących na ukraińskim froncie.Konrad Mędrzecki rozmawia też z tancerką Alisą Pryshchepovą. Nasz gość opowiada o swojej karierze i życiu na skraju kultury polskiej i ukraińskiej.
W tym odcinku zapraszam Cię do posłuchania rozmowy o tym jak Ajurweda sprawdza się w gabinecie lekarza, który pracuje w przychodni. Moją rozmówczynią jest Joanna Podciechowska - lekarka, która jest specjalistką chorób wewnętrznych. Joanna przez ostatnie kilkanaście lat wielokrotnie dochodziła do wniosków, że obecne podejście nie jest zgodne z jej przekonaniami. Podejście, w którym przepisuje się pacjentom kolejne tabletki bez wskazania skutecznych rozwiązań dotyczących stylu życia i odżywiania. Wtedy nie widziała alternatywnych rozwiązań nawet dla samej siebie. Ajurweda stała się dla niej odpowiedzią, której szukała przez ostatnie kilka lat. Dzięki temu dzisiaj lepiej rozumie i czuje drugiego człowieka. Joanna wprowadziła nową jakość w swoim życiu, a teraz coraz pewniej dzieli się swoją ajurwedyjską wiedzą ze swoimi pacjentami. Serdecznie zapraszam do posłuchania tego odcinka. Jak zwykle możesz posłuchać nas w formie podcastu lub pooglądać na YouTube. Notatki do podcastu znajdziesz na stronie:https://agni-ajurweda.pl/307 Przygotowujemy wyjątkowe spotkanie naszej społeczności - Agni Live na Podlasiu w dniach 16-19 października. Jeśli chcesz doświadczyć przepływu energii Kobiet, które połączyła Ajurweda, dołącz do listy zainteresowanych, dowiesz się jako pierwsza, gdy tylko ruszą zapisy: https://kurs.agni-ajurweda.pl/lo-agni-liveJeśli tak jak nas fascynuje Cię podejście Ajurwedy do zdrowia i życia, chciałabyś zgłębiać tę wiedzę w Szkole Ajurwedy, to zapraszam Cię do zapisu na listę osób zainteresowanych kolejną edycją Szkoły. Nie przegap i bądź na bieżąco dzięki liście oczekujących, którą znajdziesz tutaj: https://agni-ajurweda.pl/sa-lo/Jeśli jesteś osobą, która prowadzi holistyczny biznes, albo przymierzasz się do stworzenia takiego biznesu, to zapraszam Cię do programu Ajurweda Biznes Coaching. Tutaj znajdziesz wszystkie szczegóły: https://kurs.agni-ajurweda.pl/abc_lo Dzielę się w nim tym, co Ajurweda może zaproponować Tobie i Twojemu biznesowi.
W tym odcinku zapraszam Cię do rozmowy o Ajurwedzie w pracy szpitalnej, czyli o połączeniu pozornie niemożliwego. Moją rozmówczynią jest Agnieszka Górecka-Dolny, lekarka ze specjalizacją anestezjologii i intensywnej terapii. Agnieszka jest pasjonatką szeroko pojętej medycyny stylu życia w prewencji chorób przewlekłych. Ajurweda była dla niej początkowo remedium na przepracowanie i zmęczone ciało. Teraz po kilku latach praktykowania i uczenia się Ajurwedy, można śmiało powiedzieć, że jest to dla niej właściwa droga do zdrowego i pełnego pasji życia. Droga, z której często korzysta, żeby pomóc także swoim pacjentom i rodzinie w powrocie i utrzymaniu zdrowia. Serdecznie zapraszam do wysłuchania tej inspirującej rozmowy z Agnieszką. Jak zwykle możesz posłuchać nas w formie podcastu lub pooglądać na YouTube. Notatki do podcastu znajdziesz na stronie:https://agni-ajurweda.pl/306 Przygotowujemy wyjątkowe spotkanie naszej społeczności - Agni Live na Podlasiu w dniach 16-19 października. Jeśli chcesz doświadczyć przepływu energii Kobiet, które połączyła Ajurweda, dołącz do listy zainteresowanych, dowiesz się jako pierwsza, gdy tylko ruszą zapisy: https://kurs.agni-ajurweda.pl/lo-agni-liveJeśli tak jak nas fascynuje Cię podejście Ajurwedy do zdrowia i życia, chciałabyś zgłębiać tę wiedzę w Szkole Ajurwedy, to zapraszam Cię do zapisu na listę osób zainteresowanych kolejną edycją Szkoły. Nie przegap i bądź na bieżąco dzięki liście oczekujących, którą znajdziesz tutaj: https://agni-ajurweda.pl/sa-lo/Z Agnieszką możesz skontaktować się tutaj: https://www.instagram.com/aga_dolny/
Hej!W związku z napiętą sytuacją na granicy indyjsko-pakistańskiej, postanowiłem przygotować odcinek o konflikcie zbrojnym, do którego doszło między tymi państwami w 1965 roku. W najnowszym filmie wyjaśniam przyczyny sporu, sięgające głęboko w historię subkontynentu indyjskiego.Podobnie jak dziś, tak i wtedy w konflikt zaangażowane były siły z całego świata. Po stronie Pakistanu – tak jak obecnie – stanęły Chiny. Pakistańskie dowództwo wierzyło, że przy wsparciu ludności Kaszmiru zdoła przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Indyjska armia była wtedy silniejsza, ale jej przewaga nie była jeszcze miażdżąca. Islamabad zdawał sobie jednak sprawę, że z każdym rokiem ten dystans będzie się powiększał – na niekorzyść Pakistanu.Dlatego w nocy z 5 na 6 sierpnia 1965 roku setki pakistańskich komandosów, przebranych za cywilów, rozpoczęły infiltrację Doliny Kaszmirskiej. Nie zdobyli jednak poparcia lokalnej ludności. W odpowiedzi indyjska armia przystąpiła do działań odwetowych w rejonie Dżammu. Walki szybko przeniosły się w góry, gdzie doszło do intensywnych starć z użyciem artylerii i czołgów.Jeśli chcecie dowiedzieć się, jak potoczyły się dalsze losy wojny i jak doszło do największej bitwy pancernej w historii Azji Południowej – zapraszam na odcinek!
Najstarsze zachowane teksty biblijne odkryto dopiero w XX wieku. To teksty z Qumran, datowane od II w. p.n.e. do I w. n.e. Żaden z nich nie jest jednak oryginałem, to też odpisy. – W przypadku Biblii nie mamy autografu, czyli tak zwanego pierwopisu, tego, co sam napisał autor – mówi prof. Marcinem Majewski, biblista z Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II, wykładowca Uniwersytetu Jagiellońskiego i autor popularnego kanału na YouTubie. Rozmawiamy w Krakowie o skomplikowanej materii badania przekładów Biblii.W skład Starego Testamentu wchodzą tylko teksty napisane oryginalnie po hebrajsku, we fragmentach używa się też aramejskiego. Nowy Testament napisano po grecku, choć dobór niektórych słów wskazuje, że językiem ojczystym Jezusa był aramejski. – O ile judaizm i islam przyjmuje tylko tekst oryginalny, czyli hebrajski i arabski, jako tekst natchniony, to w chrześcijaństwie nawet nie mamy żadnego słowa Jezusa, poza powiedzmy „abba”, które Jezus powiedział w swoim własnym języku, bo cała Ewangelia jest napisana po grecku – opowiada mój gość. Aż do XX wieku większość tłumaczeń Biblii była dokonywana nie z języków oryginalnych, tylko z Wulgaty, czyli łacińskiego przekładu z końca IV wieku.Na tłumaczy na każdym polu czekały pułapki. Język hebrajski jest spółgłoskowy, zapisane słowa można różnie interpretować w zależności od tego, jakie samogłoski się doda. W ten sposób nawet św. Hieronim, autor Wulgaty, „dorobił” Mojżeszowi rogi, interpretując słowo krn jako keren (róg) zamiast dużo rzadszego karan (jaśnieć). Do tego słowa zapisywano bez interpunkcji, a czasem nawet bez odstępów.Mamy też problem z przekładaniem zjawisk kulturowych. W języku biblijnym ośrodkiem ludzkich emocji są… nerki. Serce pełni u człowieka zupełnie inną funkcję. – Serce oznacza raczej rozum, wolność albo podejmowanie decyzji, a nie jest związane z uczuciami – tłumaczy biblista. Kiedy tłumacz nie bierze pod uwagę kontekstu kulturowego, czytelnik jest zaskakiwany słowami: „ucieszą się me nerki” albo „zadrżały mu nerki”.Poszczególni tłumacze interpretowali niejasności zgodnie z wybraną przez siebie doktryną, ale jedno mieli wspólne: często łagodzili i formalizowali język, żeby pasował do uroczystej liturgii. A oryginalna Biblia wcale nie była taka formalna. – Biblia jest tekstem bardzo ludzkim, bardzo dosadnym i skierowanym do człowieka, to nie jest tekst pisany pod liturgię – wskazuje profesor. – Pamiętajmy, że Biblia jest literaturą, i to dobrą literaturą.W odcinku usłyszycie masę ciekawostek tłumaczeniowych (dlaczego Adam mógłby być Ziemowitem?), dowiecie się, czy porządny biblista potrafi się doliczyć, ile zna języków obcych, czym się różnią trzy najstarsze Ewangelie od najmłodszej Jana, gdzie w Biblii widać kształtowanie się judaizmu jako religii monoteistycznej i czy Mojżesz przeszedł naprawdę przez morze, czy raczej przez zarośnięte trzcinami jeziorko.
W samym sercu Tatr Zachodnich leży miejsce, gdzie słońce nie zagląda przez cztery miesiące w roku. Litworowy Kocioł – mroźny zakątek pod Czerwonymi Wierchami, zapisał się w historii jako najzimniejsze miejsce w Polsce. To właśnie tu, 17 lutego 2025 r., zmierzono rekordowe –41,1°C. W tym odcinku wyruszamy do świata mrozowisk – unikalnych obszarów, w których naukowcy mierzą ekstremalne zjawiska klimatyczne i obserwują zjawiska o globalnym znaczeniu. Bartek Solik rozmawia z dr Bartoszem Czerneckim, klimatologiem i liderem projektu Mrozowiska, który od lat bada sekrety Litworowego Kotła. Zajrzymy za kulisy pracy badawczej, porozmawiamy o inwersjach temperatury, mikroklimacie górskim oraz o tym, jak polowanie na mróz pomaga lepiej zrozumieć zmiany klimatyczne – te lokalne i te ogólnoświatowe. Zapraszamy! Scenariusz, nagrania, montaż: Bartek Solik Na zdjęciu: Jeden z badaczy w rejonie Kotła Litworowego. Źródło: https://mrozowiska.pl/
"To jest człowiek, który łączy bardzo wiele środowisk" - tak w rozmowie z RMF FM nowego papieża Leona XIV charakteryzował ksiądz Paweł Rytel-Andrianik, szef sekcji polskiej Radia Watykańskiego. Jak przyznał, wybór Amerykanina nie był zaskoczeniem dla tych, którzy są blisko Watykanu. "To, co mnie zawsze ujmowało, to jego pokora" - przyznał gość Tomasza Terlikowskiego. Ocenił też, że następca Franciszka "ma umysł Amerykanina i serce misjonarza".
Można Pięknie Żyć *---Witaj! "Można Pięknie Żyć*" to seria podcastów, w której odkrywamy, jak zmiany w stylu życia mogą poprawić nasze zdrowie metaboliczne. Skupiamy się na Terapeutycznym Ograniczaniu Węglowodanów i jego pozytywnym wpływie na metabolizm oraz ogólne samopoczucie. Pamiętaj, że zdrowie zaczyna się od wiedzy, a my jesteśmy tu, aby dostarczać Ci inspirację i praktyczne wskazówki na drodze do pięknego życia. Zaczynamy!Temat dzisiejszego podcastu: Najlepszy posiłek na zdrowe tętnice i silne serce!Dziś wyjątkowo nie o tym, czego unikać, ale o tym, co warto jeść, by zadbać o serce i układ krążenia. ❤️Jeśli chcesz zmniejszyć ryzyko zawału, udaru i chorób sercowo-naczyniowych, koniecznie posłuchaj tego odcinka.
"Serce rośnie i rozum podpowiada nowe rozwiązania dla naszego kraju po lekturze świetnej historycznej książki "Chrobry Rex. Pierwszy z królów", która ukazała się nakładem wydawnictwa Znak Horyzont. Jej autorem jest Michael Morys-Twarowski, młody polski historyk urodzony w Australii. Pięknie wydany tom, napisany nowoczesnym stylem, to znakomity materiał dla scenariusza filmowego. To poważna praca naukowa, z licznymi przypisami, ale nieprzeszkadzającymi w płynnej lekturze. Jednocześnie zawiera ona nienachalne odnośniki do współczesności, a nawet do kultury popularnej (np. do Indiany Jonesa), co bardzo ożywia i ubarwia akademicką z ducha narrację." - fragment wpisu blogowego Bogdana Zalewski
O singlu z wyboru, spotkaniu w pokoju nauczycielskim i cienkiej czerwonej linii.
Wydaje się, że długie wędrówki górskie to przepis na to, żeby osiągnąć idealny poziom sprawności. Kiedy zakładacie plecak i na kilka miesięcy lub przynajmniej tygodni idziecie w góry – to z tych gór wychodzicie w formie fizycznej na poziomie pół-człowieka, pół-maszyny do zadań specjalnych.Ale co dokładnie dzieje się w organizmie, kiedy wybieracie się na szlak długodystansowy i codziennie przechodzicie dystans 30, 40, 50km?Często słychać wśród hikerów, że po kilku miesiącach na szlaku czują, że ich ciało zaczyna działać jak maszyna – i ja sama tego dośczwiadczyłam niejednkorotnie.Obserwowanie fizycznych zmian własnego organizmu i ogromne zwiększenie jego możliwości wraz z mijającymi kilometrami, jest fascynujące.Oczywiście w organizmie dzieje się wiele więcej, niż po prostu to, że bezwysiłkowo potraficie przejść 50km przez góry dzień za dniem.Niektórym rosną stopy, chudną prawie wszyscy. Ale to dopiero początek zmian.W jaki dokładnie sposób Wasze ciało się poprawia?Co zaczyna działać lepiej, a co doskonale?Jaki najbardzej pozytywny wpływ na nasze ciało ma szlak?Ale gdzie trzeba uważać i gdzie czają się pułapki?
MIEJSCE AKCJI - TARNOBRZEGMateriał posiada charakter dokumentalno-historyczny. Wzbogacony o wątki sfabularyzowane, ma na celu przybliżyć obyczaje oraz prawo panujące w dwudziestoleciu międzywojennym.Postaw mi kawę: https://buycoffee.to/zbrodniezapomnianeWspieranie kanału:https://patronite.pl/ZbrodnieZapomnianehttps://www.youtube.com/channel/UCZsXqcUbVi03jDKVS-a2Dlg/joinŹródła:Społeczność:Grupa na fb: https://www.facebook.com/groups/1120954551591543Instagram: https://www.instagram.com/zbrodniezapomniane/kontakt:✉️ e-mail: zbrodniezapomniane@gmail.com
Na Walentynki, od serca - o sercu - do czekolady!Odcinek o afrodyzjakach, a przede wszystkim o jednym z najpotężniejszych z nich - aksamitnej czekoladzie! O mocy tkwiącej w ziarnach kakaowca, szlachetności rzemieślniczych tabliczek i wieloletniej przygodzie z jakościową czekoladą opowiada Natalia Aurora Urbanek - czekoladowa ekspertka, autorka blogczekolady.plDo tego trochę ciekawostek i opowieść o największym deserowym fenomenie ostatnich miesięcy czyli czekoladzie dubajskiej!instagram: https://www.instagram.com/zabawyjedzeniem/facebook: https://www.facebook.com/zabawyjedzeniemWesprzyj mnie na Patronite: https://patronite.pl/zabawyjedzeniem
Hej, zapraszam Was na najnowszy odcinek! Jak wyglądały przyjęcia u Stalina na daczy w Kuncewie, co w swoim barku w Belwederze miał Bierut, a także co w Warszawie wyprawiał Breżniew - tego dowiecie się oglądając ten film. Zdecydowałem się poruszyć dość zawstydzający wątek w historii komunistycznych władz w PRL. Alkohol był poważnym problemem w partii rządzącej krajem po 1945 roku. Kłopoty z opanowaniem swoich nałogów mieli zarówno działacze na szczytach władzy jak i Ci najniższego szczebla. Niekiedy dochodziło do kuriozalnych sytuacji choć media bynajmniej na ten temat nie informowały. Jednocześnie wśród wielu Polaków narastała frustracja ich Polską zarządzają pijacy i degeneraci, a obraz przedstawiany w komediach Barei niekiedy niewiele odbiegał od szarej rzeczywistości PRL. Więcej na ten temat dowiecie się z filmu!
Materiał został zamieszczony na kanale we współpracy z Agencją Kuźniar Media Czego potrzeba do zakochania? Jedno spojrzenie? Czuły gest? Czasem wystarczy… słowo. I właśnie słowa sprawiły, że serce Marka Boreckiego zabiło szybciej. “Napisałeś, że odezwałeś się do mnie, bo polubiłam i skomentowałam Twoje posty. Owszem, polubiłam, bo były zabawne, a poza tym... wyglądasz na bardzo interesującego mężczyznę. Przepraszam, że tak wprost, ale taka już jestem” - napisała Ona. Na zdjęciach piękna, delikatna kobieta, kreująca się na silną businesswoman. Dzięki niej Marek - samotnik, odzyskał wigor i chęć do życia. Czy to ważne, że nigdy się nie widzieli? Jak skończy się dla Marka internetowy romans? Czy uda mu się ocalić oszczędności i nie popaść w długi? Nagranie ma charakter edukacyjny i rozrywkowy. Wszystkie osoby, nazwy, wydarzenia i miejsca w nim występujące są fikcyjne i stanowią wyłącznie rezultat wyobraźni twórców, a fabuła jest jedynie wizją artystyczną. Jakiekolwiek podobieństwo do rzeczywistych osób, nazw, wydarzeń i miejsc jest przypadkowe i niezamierzone, a twórcy realizując nagranie nie mieli na celu naruszenia jakichkolwiek dóbr osobistych, praw własności intelektualnej czy prawa do prywatności.