POPULARITY
Zmodernizowana Chmielna po odnowionym pl. 5 rogów i części Brackiej jest największym dotąd oddanym fragmentem zaplanowanego przez ratusz nowego centrum Warszawy. Poszliśmy tam na spacer, by przekonać się, jak kiedyś będzie to nowe centrum wyglądać. Chodząc po Chmielnej, rozmawiamy o jej zmianie z przechodniami i Patrykiem Zarębą przedstawicielem pracowni RS Architektura Krajobrazu, która nową Chmielną zaprojektowała. Naszym gościem w studio jest Michał Lejk, pełnomocnik ratusza do spraw nowego centrum Warszawy. Co z przebudową tego centrum i jakie ono finalnie będzie z Michałem Lejkiem rozmawia Jarek Osowski.
„Jakiż to był triumfalizm, jakiż to był nokaut – wygadywał sam król Europy, Donald Tusk” – tak komentarze do wyników eurowyborów, wygłaszane w niedzielę po zamknięciu lokali wyborczych, ocenił Joachim Brudziński z PiS. „Poszliśmy praktycznie na remis” – dodał gość Porannej Rozmowy w RMF FM, porównując wyniki KO i PiS w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Choć jednocześnie przyznał: „Wygrała Platforma Obywatelska”. Oba te ugrupowanie dzieli jeden punkt procentowy.
"Społeczeństwo holenderskie jest bardzo podzielone; główną osią sporu jest migracja"
Autor rozważań: kl. Sławomir Linnert Czyta: kl. Jan Kawaler Łk 24,13-35 W pierwszy dzień tygodnia dwaj uczniowie Jezusa byli w drodze do wsi, zwanej Emaus, oddalonej o sześćdziesiąt stadiów od Jeruzalem. Rozmawiali oni ze sobą o tym wszystkim, co się wydarzyło. Gdy tak rozmawiali i rozprawiali z sobą, sam Jezus przybliżył się i szedł z nimi. Lecz oczy ich były jakby przesłonięte, tak że Go nie poznali. On zaś ich zapytał: «Cóż to za rozmowy prowadzicie ze sobą w drodze?». Zatrzymali się smutni. A jeden z nich, imieniem Kleofas, odpowiedział Mu: «Ty jesteś chyba jedynym z przebywających w Jerozolimie, który nie wie, co się tam w tych dniach stało». Zapytał ich: «Cóż takiego?». Odpowiedzieli Mu: «To, co się stało z Jezusem Nazarejczykiem, który był prorokiem potężnym w czynie i słowie wobec Boga i całego ludu; jak arcykapłani i nasi przywódcy wydali Go na śmierć i ukrzyżowali. A my spodziewaliśmy się, że właśnie On miał wyzwolić Izraela. Ale po tym wszystkim dziś już trzeci dzień, jak się to stało. Nadto, jeszcze niektóre z naszych kobiet przeraziły nas: były rano u grobu, a nie znalazłszy Jego ciała, wróciły i opowiedziały, że miały widzenie aniołów, którzy zapewniają, iż On żyje. Poszli niektórzy z naszych do grobu i zastali wszystko tak, jak kobiety opowiadały, ale Jego nie widzieli». Na to On rzekł do nich: «O nierozumni, jak nieskore są wasze serca do wierzenia we wszystko, co powiedzieli prorocy! Czyż Mesjasz nie miał tego cierpieć, aby wejść do swej chwały?». I zaczynając od Mojżesza, poprzez wszystkich proroków, wykładał im, co we wszystkich Pismach odnosiło się do Niego. Tak przybliżyli się do wsi, do której zdążali, a On okazywał, jakoby miał iść dalej. Lecz przymusili Go, mówiąc: «Zostań z nami, gdyż ma się ku wieczorowi i dzień się już nachylił». Wszedł więc, aby zostać wraz z nimi. Gdy zajął z nimi miejsce u stołu, wziął chleb, odmówił błogosławieństwo, połamał go i dawał im. Wtedy otworzyły się im oczy i poznali Go, lecz On zniknął im z oczu. I mówili między sobą: «Czy serce nie pałało w nas, kiedy rozmawiał z nami w drodze i Pisma nam wyjaśniał?». W tej samej godzinie zabrali się i wrócili do Jeruzalem. Tam zastali zebranych Jedenastu, a z nimi innych, którzy im oznajmili: «Pan rzeczywiście zmartwychwstał i ukazał się Szymonowi». Oni również opowiadali, co ich spotkało w drodze i jak Go poznali przy łamaniu chleba. Jesteśmy również na YouTubie: https://www.youtube.com/@rozwazania
[AUTOPROMOCJA] Całość TYLKO w aplikacji Onet Audio. Subskrybuj pakiet Onet Premium i słuchaj bez limitu. Poszli po bandzie! To reakcja polityków PiS-u na działania prokuratury w sprawie Zbigniewa Ziobry. A jak zareagowali politycy ekipy rządzącej? „To dopiero początek...” (Borys Budka). Albo „Niech prawo zawsze prawo znaczy, a sprawiedliwość – sprawiedliwość” – to Donald Tusk. Mamy nieoficjalne informacje, że temat zatrzymań i przeszukań w sprawie śledztwa dotyczącego Funduszu Sprawiedliwości pojawił się też na posiedzeniu rządu. Krótko referował go Adam Bodnar, minister sprawiedliwości i Prokurator Generalny. Bodnar miał mówić, że sprawa jest bardzo rozwojowa i ma charakter nie tylko afery politycznej albo sprawy kryminalnej. Na posiedzeniu rządu pojawiły się jednak wątpliwości – jeden z ministrów miał stwierdzić, czy aby nowa koalicja nie wchodzi w „stare buty” Prawa i Sprawiedliwości i nie idzie drogą PiS-u, jeśli chodzi o działania prokuratury wobec polityków opozycji. O co chodzi? Funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego weszli do domu byłego ministra sprawiedliwości pod jego nieobecność. Ziobro, który leczy się na chorobę nowotworową, jak się okazało, przebywał wtedy poza granicami Polski. Dom był pusty. Przez pierwsze dwie godziny przeszukanie w domu Ziobrów trwało więc bez jego pełnomocnika. Wspomniany minister z Koalicji Obywatelskiej miał jednak usłyszeć od samego premiera Donalda Tuska – ostrą ripostę. O tym wszystkim w najnowszym odcinku wideopodcastu „Wybory kobiet” rozmawiają Aleksandra Pawlicka i Arleta Zalewska. Bez wątpienia sprawa dotycząca setek milionów złotych, które wydawali w ramach Funduszu Sprawiedliwości politycy Suwerennej Polski – będzie tematem numer jeden najbliższych tygodni. Ale to nie wszystko. Kobiety wciąż czekają na decyzje prezydenta Andrzeja Dudy w sprawie „antykoncepcji awaryjnej”. Temat nabrał nowej dynamiki po spotkaniu prezydenta z posłankami Lewicy. Jak wynika z naszych informacji, na spotkaniu pojawiły się argumenty polityczne, merytoryczne i te medyczne. Jedna z posłanek odczytała prezydentowi ulotkę dotyczącą leku dla mężczyzn, który też jest w Polsce bez recepty. Posłanki wzbudziły w prezydencie wątpliwości, stąd mają nadzieje, że prezydent jednak zdanie zmieni. I ustawę podpisze. Aleksandra Pawlicka i Arleta Zalewska zapraszają na „Wybory kobiet” również ze względu na rozmowę z Joanną Muchą, wiceministrą edukacji. Mucha odpowiedzialna za finanse i audyty w resorcie ujawnia nowe informacje dotyczące afery „Willa plus”. Rozmawiamy również o sytuacji politycznej i kosztach, jakie może ponieść Szymon Hołownia po swoich decyzjach w sprawie projektów ustaw liberalizujących prawo aborcyjne w Polsce. Czym są „Wybory kobiet”? To autorski przegląd wydarzeń politycznych dwóch dziennikarek — Arlety Zalewskiej i Aleksandry Pawlickiej. W połowie programu dołącza do nich gościni, to ważne polityczki, które reprezentują różne strony politycznej sceny. „Wybory kobiet” to wspólny projekt „Newsweeka”, Faktów TVN, TVN24GO i Onetu Audio. #płatnawspółpraca
Ps. 24 (1) Dawidowy. Psalm. Własnością PANA jest ziemia i to, co ją wypełnia, Do Niego należy świat wraz z jego mieszkańcami. (2) On ją bowiem osadził wśród mórz, On ją utwierdził nad rzekami. (3) Kto więc będzie mógł wstąpić na górę PANA? Kto będzie mógł stanąć w Jego świętym miejscu? (4) Ten, kto ma niewinne dłonie oraz czyste serce, Kto w swoich pragnieniach nie goni za marnością I ten, kto nie składa przysiąg bez pokrycia. (5) Takiemu człowiekowi PAN pobłogosławi, Zapewni sprawiedliwość Bóg jego zbawienia. (6) Takie też ma być pokolenie tych, którzy Go szukają, Którzy pragną doświadczyć bliskości Boga Jakuba. Sela. (7) Podnieście, bramy, swoje szczyty! Stańcie otworem, odwieczne podwoje! Niech wkroczy Król chwały! (8) Kto jest tym Królem chwały? JHWH — mocny i potężny, PAN dzielny w walce. (9) Podnieście, bramy, swoje szczyty! Stańcie otworem, odwieczne podwoje! Niech wkroczy Król chwały! (10) Kto jest tym Królem chwały? PAN Zastępów! On jest Królem chwały! Flp. 2,5-11 (5) Bądźcie względem siebie tacy jak Chrystus Jezus. (6) On, choć istniał w tej postaci, co Bóg, nie dbał wyłącznie o to, aby być Mu równym. (7) Przeciwnie, wyrzekł się siebie, przyjął rolę sługi i był jak inni ludzie. A gdy już stał się człowiekiem, (8) uniżył się tak dalece, że był posłuszny nawet w obliczu śmierci, i to śmierci na krzyżu. (9) Dlatego Bóg szczególnie Go wywyższył i obdarzył imieniem znaczącym więcej niż wszelkie inne, (10) aby na imię Jezus zgięło się każde kolano w niebie, na ziemi, pod ziemią, (11) i aby każdy język wyznał, że Jezus Chrystus jest Panem — na chwałę Boga Ojca. Mar. 10,46-11,11 (46) Przybyli do Jerycha. A gdy wychodzili z miasta — On, Jego uczniowie oraz spory tłum — siedział przy drodze niewidomy żebrak, Bartymeusz, syn Tymeusza. (47) Na wieść o tym, że przechodzi sam Jezus z Nazaretu, zaczął wołać: Synu Dawida, Jezusie! Zlituj się nade mną! (48) I wielu próbowało go uciszyć. On jednak tym głośniej wołał: Synu Dawida! Zlituj się nade mną! (49) Wtedy Jezus przystanął. Zawołajcie go — polecił. Zawołali go więc, mówiąc: Odwagi! Wstawaj! Woła cię. (50) Bartymeusz zrzucił płaszcz, zerwał się na nogi i podszedł do Jezusa. (51) Jezus zapytał: Co chcesz, abym ci uczynił? Niewidomy na to: Panie, spraw, abym znów mógł widzieć. (52) Wtedy Jezus powiedział: Idź, twoja wiara ocaliła cię. I natychmiast odzyskał wzrok — i wyruszył za Nim w drogę. (1) Gdy się zbliżali do Jerozolimy, do Betfage i do Betanii, położonych w pobliżu Góry Oliwnej, posłał dwóch spośród swoich uczniów (2) z takim poleceniem: Idźcie do wsi leżącej naprzeciw, a zaraz po wejściu do niej natkniecie się na przywiązanego osiołka, którego nikt z ludzi jeszcze nie dosiadał. Odwiążcie go i przyprowadźcie tutaj. (3) A jeśli ktoś zapytałby was, dlaczego to robicie; powiedzcie: Pan go potrzebuje, ale zaraz go tu z powrotem odeśle. (4) Poszli więc i natknęli się na osiołka przywiązanego do drzwi, na zewnątrz, przy ulicy — i odwiązali go. (5) Niektórzy zaś spośród stojących tam ludzi zapytali: Dlaczego odwiązujecie tego osiołka? (6) Odpowiedzieli więc zgodnie z poleceniem Jezusa, a oni im pozwolili. (7) Przyprowadzili go zatem do Jezusa, zarzucili na zwierzę swe wierzchnie okrycia, a On na nim usiadł. (8) I wielu ludzi rozpostarło na drodze swoje szaty, inni z kolei ułożyli gałązki ścięte z pól. (9) A ci, którzy Go poprzedzali i którzy szli za Nim, wołali: Hosanna! Błogosławiony Ten, który przychodzi w imieniu Pana! (10) Powodzenia nadchodzącemu Królestwu naszego ojca Dawida! Hosanna na wysokościach! (11) W takich to okolicznościach Jezus wjechał do Jerozolimy. Wszedł też do świątyni, obejrzał wszystko, ale że był już wieczór, wyszedł wraz z Dwunastoma do Betanii. Nauczanie z dnia 24 marca 2024
"Pan przewodniczący klubu PiS Mariusz Błaszczak przekazał mi informację, że nasze kandydatury do komisji śledczej ds. Pegasusa będą ponowione" – zapowiedział w Porannej rozmowie w RMF FM Sebastian Kaleta. Oprócz byłego wiceministra sprawiedliwości chodzi tu o Michała Wójcika i Jana Kanthaka, w przeszłości współpracowników byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. "Klub PiS nie zgodzi się na to, żeby meblowano przedstawicieli opozycji do tej komisji. Członkowie większości z płaczem poszli do Hołowni, bo nie chcą z nami pracować. To jest żałosne" – komentował Kaleta.
"Pan przewodniczący klubu PiS Mariusz Błaszczak przekazał mi informację, że nasze kandydatury do komisji śledczej ds. Pegasusa będą ponowione" – zapowiedział w Porannej rozmowie w RMF FM Sebastian Kaleta. Oprócz byłego wiceministra sprawiedliwości chodzi tu o Michała Wójcika i Jana Kanthaka, w przeszłości współpracowników byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. "Klub PiS nie zgodzi się na to, żeby meblowano przedstawicieli opozycji do tej komisji. Członkowie większości z płaczem poszli do Hołowni, bo nie chcą z nami pracować. To jest żałosne" – komentował Kaleta.
Autor rozważań: kl. Łukasz Bernaś Czyta: kl. Mateusz Michalik J 1,35-42 Jan stał wraz z dwoma swoimi uczniami i gdy zobaczył przechodzącego Jezusa, rzekł: „Oto Baranek Boży”. Dwaj uczniowie usłyszeli, jak mówił, i poszli za Jezusem. Jezus zaś odwróciwszy się i ujrzawszy, że oni idą za Nim, rzekł do nich: „Czego szukacie?” Oni powiedzieli do Niego: „Rabbi, to znaczy: Nauczycielu, gdzie mieszkasz?” Odpowiedział im: „Chodźcie, a zobaczycie”. Poszli więc i zobaczyli, gdzie mieszka, i tego dnia pozostali u Niego. Było to około godziny dziesiątej. Jednym z dwóch, którzy to usłyszeli od Jana i poszli za Nim, był Andrzej, brat Szymona Piotra. Ten spotkał najpierw swego brata i rzekł do niego: „Znaleźliśmy Mesjasza”, to znaczy: Chrystusa. I przyprowadził go do Jezusa. A Jezus wejrzawszy na niego rzekł: „Ty jesteś Szymon, syn Jana, ty będziesz się nazywał Kefas”, to znaczy: Piotr. Jesteśmy również na YouTubie: https://www.youtube.com/@rozwazania
The time is gone, the song is over, thought I'd something more to say Pink Floyd, „Time”Wszystko ma swój czas i jest wyznaczona godzina na wszystkie sprawy pod niebem. Mieszkańcy wsi Paryżewo zakończyli prace reprodukcyjne. Poszliśmy do domu, robota skończona. Jedynym aktorem show pozostał Księżyc muskający światłem czosnkowe kule. A ukryta w nim melodia kantyczki tuli do Was dziecięce policzki, chroni przed złem. TIME IS GONE, SONG IS OVER to ostatni odcinek drugiego sezonu podcastu TW: LISOWSKA. Zbiór naszych luźnych przemyśleń o czasie i przemijaniu - na koniec roku, tylko dla koneserów uniwersum Paryżewa.Słuchaj na Spotify i Apple Podcasts, a od przyszłego tygodnia również na YouTubie. Gabriela Lisowska & Adam Waleszyński Oprawa graficzna AI Midjourney: Mariusz Linkiewicz Produkcja: Adam Waleszyński Wspieraj tworzenie podcastu: https://patronite.pl/paryzewohttps://buycoffee.to/paryzewo/
Świętujemy wyniki wyborów i zatrzymanie autorytaryzmu. Pozwalamy sobie na chwilę radości. Ale jak to my, nie zapominamy o naszych książkach. Czytamy je i polecamy, bo wiemy, że czeka nas dużo pracy, żeby było normalnie. A co czytamy? „Przejęte”, czyli numer dialogu wydany przez zespół redakcyjny nie godzący się na dobrą zmianę u nich. Cały numer poświęcony jest instytucjom kultury przejętym przez PiS. Arcyciekawa i niezbędna lektura, abyśmy wiedzieli, gdzie i jakie zmiany są teraz potrzebne. W naszym wyborze powyborczych lektur nie mogło zabraknąć „Ekonomia to stan umysłu”, nowej książki Andrzeja Ledera (i oczywiście „Prześnionej rewolucji”) i „Społeczeństwa populistów”. A dla chwili refleksji i przyjemności czytamy „Społeczeństwo zmęczenia”. 7 listopada, we wtorek zapraszamy na premierę książki „Ekonomia to stan umysłu” Andrzeja Ledera. Rozmowę poprowadzi Agnieszka Lichnerowicz https://www.facebook.com/events/1357890121477425
Autor rozważań: ks. Edward Staniek Czyta: kl. Mateusz Michalik Mt 18, 21 – 19, 1 Piotr podszedł do Jezusa i zapytał: «Panie, ile razy mam przebaczyć, jeśli mój brat zawini względem mnie? Czy aż siedem razy?» Jezus mu odrzekł: «Nie mówię ci, że aż siedem razy, lecz aż siedemdziesiąt siedem razy. Dlatego podobne jest królestwo niebieskie do króla, który chciał się rozliczyć ze swymi sługami. Gdy zaczął się rozliczać, przyprowadzono mu jednego, który był mu winien dziesięć tysięcy talentów. Ponieważ nie miał z czego ich oddać, pan kazał sprzedać go razem z żoną, dziećmi i całym jego mieniem, aby dług w ten sposób odzyskać. Wtedy sługa padł mu do stóp i prosił go: „Panie, okaż mi cierpliwość, a wszystko ci oddam”. Pan ulitował się nad owym sługą, uwolnił go i dług mu darował. Lecz gdy sługa ów wyszedł, spotkał jednego ze współsług, który mu był winien sto denarów. Chwycił go i zaczął dusić, mówiąc: „Oddaj, coś winien!” Jego współsługa padł przed nim i prosił go: „Okaż mi cierpliwość, a oddam tobie”. On jednak nie chciał, lecz poszedł i wtrącił go do więzienia, dopóki nie odda długu.Współsłudzy jego, widząc, co się działo, bardzo się zasmucili. Poszli i opowiedzieli swemu panu wszystko, co zaszło. Wtedy pan jego, wezwawszy go, rzekł mu: „Sługo niegodziwy! Darowałem ci cały ten dług, ponieważ mnie prosiłeś. Czyż więc i ty nie powinieneś był ulitować się nad swoim współsługą, jak ja ulitowałem się nad tobą?” I uniósłszy się gniewem, pan jego kazał wydać go katom, dopóki mu nie odda całego długu. Podobnie uczyni wam Ojciec mój niebieski, jeżeli każdy z was nie przebaczy z serca swemu bratu». Gdy Jezus dokończył tych mów, opuścił Galileę i przeniósł się w granice Judei za Jordan. Jesteśmy również na YouTubie: https://www.youtube.com/@rozwazania
Zapraszamy na komentarz Marcina Ruteckiego OP do niedzielnych czytań. #DominikanieNaNiedzielę #MarcinRuteckiOP #KomentarzDoEwangelii ▸ *Ewangelia (Łk 24, 13-35)* W pierwszy dzień tygodnia dwaj uczniowie Jezusa byli w drodze do wsi, zwanej Emaus, oddalonej o sześćdziesiąt stadiów od Jeruzalem. Rozmawiali oni z sobą o tym wszystkim, co się wydarzyło. Gdy tak rozmawiali i rozprawiali z sobą, sam Jezus przybliżył się i szedł z nimi. Lecz oczy ich były jakby przesłonięte, tak że Go nie poznali. On zaś ich zapytał: «Cóż to za rozmowy prowadzicie z sobą w drodze?» Zatrzymali się smutni. A jeden z nich, imieniem Kleofas, odpowiedział Mu: «Ty jesteś chyba jedynym z przebywających w Jerozolimie, który nie wie, co się tam w tych dniach stało». Zapytał ich: «Cóż takiego?» Odpowiedzieli Mu: «To, co się stało z Jezusem Nazarejczykiem, który był prorokiem potężnym w czynie i słowie wobec Boga i całego ludu; jak arcykapłani i nasi przywódcy wydali Go na śmierć i ukrzyżowali. A my spodziewaliśmy się, że On właśnie miał wyzwolić Izraela. Ale po tym wszystkim dziś już trzeci dzień, jak się to stało. Nadto, jeszcze niektóre z naszych kobiet przeraziły nas: były rano u grobu, a nie znalazłszy Jego ciała, wróciły i opowiedziały, że miały widzenie aniołów, którzy zapewniają, iż On żyje. Poszli niektórzy z naszych do grobu i zastali wszystko tak, jak kobiety opowiadały, ale Jego nie widzieli». Na to On rzekł do nich: «O, nierozumni, jak nieskore są wasze serca do wierzenia we wszystko, co powiedzieli prorocy! Czyż Mesjasz nie miał tego cierpieć, aby wejść do swej chwały?» I zaczynając od Mojżesza, poprzez wszystkich proroków, wykładał im, co we wszystkich Pismach odnosiło się do Niego. Tak przybliżyli się do wsi, do której zdążali, a On okazywał, jakby miał iść dalej. Lecz przymusili Go, mówiąc: «Zostań z nami, gdyż ma się ku wieczorowi i dzień się już nachylił». Wszedł więc, aby zostać wraz z nimi. Gdy zajął z nimi miejsce u stołu, wziął chleb, odmówił błogosławieństwo, połamał go i dawał im. Wtedy otworzyły się im oczy i poznali Go, lecz On zniknął im z oczu. I mówili między sobą: «Czy serce nie pałało w nas, kiedy rozmawiał z nami w drodze i Pisma nam wyjaśniał?» W tej samej godzinie zabrali się i wrócili do Jeruzalem. Tam zastali zebranych Jedenastu, a z nimi innych, którzy im oznajmili: «Pan rzeczywiście zmartwychwstał i ukazał się Szymonowi». Oni również opowiadali, co ich spotkało w drodze i jak Go poznali przy łamaniu chleba.
Autor rozważań: kl. Maciej Kawaler Czyta: kl. Tadeusz Florczyk Łk 24, 13-35 Oto dwaj uczniowie Jezusa tego samego dnia, w pierwszy dzień tygodnia, byli w drodze do wsi, zwanej Emaus, oddalonej sześćdziesiąt stadiów od Jerozolimy. Rozmawiali oni ze sobą o tym wszystkim, co się wydarzyło. Gdy tak rozmawiali i rozprawiali ze sobą, sam Jezus przybliżył się i szedł z nimi. Lecz oczy ich były niejako na uwięzi, tak że Go nie poznali.On zaś ich zapytał: „Cóż to za rozmowy prowadzicie ze sobą w drodze?”. Zatrzymali się smutni. A jeden z nich, imieniem Kleofas, odpowiedział Mu: „Ty jesteś chyba jedynym z przebywających w Jerozolimie, który nie wie, co się tam w tych dniach stało”.Zapytał ich: „Cóż takiego?”.Odpowiedzieli Mu: „To, co się stało z Jezusem z Nazaretu, który był prorokiem potężnym w czynie i słowie wobec Boga i całego ludu; jak arcykapłani i nasi przywódcy wydali Go na śmierć i ukrzyżowali. A myśmy się spodziewali, że właśnie On miał wyzwolić Izraela. Teraz zaś po tym wszystkim dziś już trzeci dzień, jak się to stało. Co więcej, niektóre z naszych kobiet przeraziły nas: były rano u grobu, a nie znalazłszy Jego ciała, wróciły i opowiedziały, że miały widzenie aniołów, którzy zapewniają, iż On żyje. Poszli niektórzy z naszych do grobu i zastali wszystko tak, jak kobiety opowiadały, ale Jego nie widzieli”.Na to On rzekł do nich: „O, nierozumni, jak nieskore są wasze serca do wierzenia we wszystko, co powiedzieli prorocy! Czyż Mesjasz nie miał tego cierpieć, aby wejść do swojej chwały?”. I zaczynając od Mojżesza poprzez wszystkich proroków wykładał im, co we wszystkich Pismach odnosiło się do Niego.Tak przybliżyli się do wsi, do której zdążali, a On okazywał, jakoby miał iść dalej. Lecz przymusili Go, mówiąc: „Zostań z nami, gdyż mar się ku wieczorowi i dzień się już nachylił”. Wszedł więc, aby zostać z nimi. Gdy zajął z nimi miejsce u stołu, wziął chleb, odmówił błogosławieństwo, połamał go i dawał im, Wtedy otworzyły się im oczy i poznali Go, lecz On zniknął im z oczu. I mówili nawzajem do siebie: „Czy serce nie pałało w nas, kiedy rozmawiał z nami w drodze i Pisma nam wyjaśniał?”.W tej samej godzinie wybrali się i wrócili do Jerozolimy. Tam zastali zebranych Jedenastu i innych z nimi, którzy im oznajmili: „Pan rzeczywiście zmartwychwstał i ukazał się Szymonowi”. Oni również opowiadali, co ich spotkało w drodze, i jak Go poznali przy łamaniu chleba Jesteśmy również na YouTubie: https://www.youtube.com/@rozwazania
Autor rozważania: kl. Marek Hołuj Czyta: kl. Mateusz Michalik Łk 24, 13-35 W pierwszy dzień tygodnia dwaj uczniowie Jezusa byli w drodze do wsi, zwanej Emaus, oddalonej o sześćdziesiąt stadiów od Jeruzalem. Rozmawiali oni z sobą o tym wszystkim, co się wydarzyło. Gdy tak rozmawiali i rozprawiali z sobą, sam Jezus przybliżył się i szedł z nimi. Lecz oczy ich były jakby przesłonięte, tak że Go nie poznali. On zaś ich zapytał: «Cóż to za rozmowy prowadzicie z sobą w drodze?» Zatrzymali się smutni. A jeden z nich, imieniem Kleofas, odpowiedział Mu: «Ty jesteś chyba jedynym z przebywających w Jerozolimie, który nie wie, co się tam w tych dniach stało». Zapytał ich: «Cóż takiego?» Odpowiedzieli Mu: «To, co się stało z Jezusem Nazarejczykiem, który był prorokiem potężnym w czynie i słowie wobec Boga i całego ludu; jak arcykapłani i nasi przywódcy wydali Go na śmierć i ukrzyżowali. A my spodziewaliśmy się, że On właśnie miał wyzwolić Izraela. Ale po tym wszystkim dziś już trzeci dzień, jak się to stało. Nadto, jeszcze niektóre z naszych kobiet przeraziły nas: były rano u grobu, a nie znalazłszy Jego ciała, wróciły i opowiedziały, że miały widzenie aniołów, którzy zapewniają, iż On żyje. Poszli niektórzy z naszych do grobu i zastali wszystko tak, jak kobiety opowiadały, ale Jego nie widzieli». Na to On rzekł do nich: «O, nierozumni, jak nieskore są wasze serca do wierzenia we wszystko, co powiedzieli prorocy! Czyż Mesjasz nie miał tego cierpieć, aby wejść do swej chwały?» I zaczynając od Mojżesza, poprzez wszystkich proroków, wykładał im, co we wszystkich Pismach odnosiło się do Niego. Tak przybliżyli się do wsi, do której zdążali, a On okazywał, jakby miał iść dalej. Lecz przymusili Go, mówiąc: «Zostań z nami, gdyż ma się ku wieczorowi i dzień się już nachylił». Wszedł więc, aby zostać wraz z nimi. Gdy zajął z nimi miejsce u stołu, wziął chleb, odmówił błogosławieństwo, połamał go i dawał im. Wtedy otworzyły się im oczy i poznali Go, lecz On zniknął im z oczu. I mówili między sobą: «Czy serce nie pałało w nas, kiedy rozmawiał z nami w drodze i Pisma nam wyjaśniał?» W tej samej godzinie zabrali się i wrócili do Jeruzalem. Tam zastali zebranych Jedenastu, a z nimi innych, którzy im oznajmili: «Pan rzeczywiście zmartwychwstał i ukazał się Szymonowi». Oni również opowiadali, co ich spotkało w drodze i jak Go poznali przy łamaniu chleba. Jesteśmy również na YouTubie: https://www.youtube.com/@rozwazania
Autor rozważania: kl. Jacek Orawczak Czyta: kl. Mateusz Michalik Mt 18, 21-35 Piotr podszedł do Jezusa i zapytał: "Panie, ile razy mam przebaczyć, jeśli mój brat zawini względem mnie? Czy aż siedem razy?" Jezus mu odrzekł: "Nie mówię ci, że aż siedem razy, lecz aż siedemdziesiąt siedem razy. Dlatego podobne jest królestwo niebieskie do króla, który chciał się rozliczyć ze swymi sługami. Gdy zaczął się rozliczać, przyprowadzono mu jednego, który był mu winien dziesięć tysięcy talentów. Ponieważ nie miał z czego ich oddać, pan kazał sprzedać go razem z żoną, dziećmi i całym jego mieniem, aby dług w ten sposób odzyskać. Wtedy sługa padł mu do stóp i prosił go: „Panie, okaż mi cierpliwość, a wszystko ci oddam”. Pan ulitował się nad owym sługą, uwolnił go i dług mu darował. Lecz gdy sługa ów wyszedł, spotkał jednego ze współsług, który mu był winien sto denarów. Chwycił go i zaczął dusić, mówiąc: „Oddaj, coś winien!” Jego współsługa padł przed nim i prosił go: „Okaż mi cierpliwość, a oddam tobie”. On jednak nie chciał, lecz poszedł i wtrącił go do więzienia, dopóki nie odda długu. Współsłudzy jego, widząc, co się działo, bardzo się zasmucili. Poszli i opowiedzieli swemu panu wszystko, co zaszło. Wtedy pan jego, wezwawszy go, rzekł mu: „Sługo niegodziwy! Darowałem ci cały ten dług, ponieważ mnie prosiłeś. Czyż więc i ty nie powinieneś był ulitować się nad swoim współsługą, jak ja ulitowałem się nad tobą?” I uniósłszy się gniewem, pan jego kazał wydać go katom, dopóki mu nie odda całego długu. Podobnie uczyni wam Ojciec mój niebieski, jeżeli każdy z was nie przebaczy z serca swemu bratu". Jesteśmy również na Youtubie: https://www.youtube.com/@rozwazania
MCU przy pomocy filmu Ant-Man i Osa: Kwantomania odpala fazę piątą i obiecuje, że w końcu będzie się działo. Faza 4. pozostawiła pewien niesmak, więc chcieliśmy się miło zaskoczyć. Ale pojawiły się recenzje, które zwiastowały kupsko. I co teraz? Poszliśmy do IMAXa i nieźle się bawiliśmy, ot co! Są spoilery, jest wychwalanie Kanga i jest intro o niezależnym horrorze Skinamarink (na którym też byliśmy w kinie), żeby zachować równowagę między offem a mainstreamem.
"Jedna lista nie jest kluczem do wszystkiego. Wszystko zostanie zaakceptowane i wiele wybaczone, jeżeli na końcu będzie sukces" - mówił Władysław Kosiniak-Kamysz w rozmowie z Krzysztofem Ziemcem w RMF FM. Jak podkreślił lider PSL, w jego opinii dla opozycji najlepszym rozwiązaniem byłyby dwie listy, bo to gwarantuje najmniejsze straty wśród wyborców.
Autor rozważań: Maciej Kawaler Czyta: Mateusz Michalik J 1, 35-42 Jan stał wraz z dwoma swoimi uczniami i gdy zobaczył przechodzącego Jezusa, rzekł: «Oto Baranek Boży». Dwaj uczniowie usłyszeli, jak mówił, i poszli za Jezusem. Jezus zaś, odwróciwszy się i ujrzawszy, że oni idą za Nim, rzekł do nich: «Czego szukacie?» Oni powiedzieli do Niego: «Rabbi! – to znaczy: Nauczycielu – gdzie mieszkasz?» Odpowiedział im: «Chodźcie, a zobaczycie». Poszli więc i zobaczyli, gdzie mieszka, i tego dnia pozostali u Niego. Było to około godziny dziesiątej. Jednym z dwóch, którzy to usłyszeli od Jana i poszli za Nim, był Andrzej, brat Szymona Piotra. Ten spotkał najpierw swego brata i rzekł do niego: «Znaleźliśmy Mesjasza» – to znaczy: Chrystusa. I przyprowadził go do Jezusa. A Jezus, wejrzawszy na niego, powiedział: «Ty jesteś Szymon, syn Jana; ty będziesz nazywał się Kefas» – to znaczy: Piotr.
– Napisaliśmy z Jarkiem książkę o pracy ratownika medycznego. Pracując jeszcze w radiu poznałam Jarka, który świetnie opowiada i prawdziwie fajne historie były poza włączonym mikrofonem. Kiedy leciała muzyka opowiadał o kulisach swojej pracy, tego co dzieje się w karetce. Zrobiliśmy tę książkę dla wydawnictwa Marginesy, mamy nadzieję, że ukaże się w przyszłym roku. Jarek wtedy powiedział: Słuchaj, ja zawsze chciałem zrobić książkę dla dzieci o pierwszej pomocy! Poszliśmy z tym do wydawnictwa Kropka i usłyszeliśmy propozycję aby rozszerzyć formułę książki tak, aby była to książka dla dzielnych dzieciaków. Niech się uczą cerowania skarpetek, robienia baz z kocy i taki był początek tej książki – mówi Justyna Dżbik-Kluge. Hosted on Acast. See acast.com/privacy for more information.
Autor rozważania: Dominik Bucki Czyta: Damian Talowski Mt 18, 21 – 19, 1 Z Ewangelii według św. Mateusza: Piotr podszedł do Jezusa i zapytał: «Panie, ile razy mam przebaczyć, jeśli mój brat zawini względem mnie? Czy aż siedem razy?» Jezus mu odrzekł: «Nie mówię ci, że aż siedem razy, lecz aż siedemdziesiąt siedem razy. Dlatego podobne jest królestwo niebieskie do króla, który chciał się rozliczyć ze swymi sługami. Gdy zaczął się rozliczać, przyprowadzono mu jednego, który był mu winien dziesięć tysięcy talentów. Ponieważ nie miał z czego ich oddać, pan kazał sprzedać go razem z żoną, dziećmi i całym jego mieniem, aby dług w ten sposób odzyskać. Wtedy sługa padł mu do stóp i prosił go: „Panie, okaż mi cierpliwość, a wszystko ci oddam”. Pan ulitował się nad owym sługą, uwolnił go i dług mu darował. Lecz gdy sługa ów wyszedł, spotkał jednego ze współsług, który mu był winien sto denarów. Chwycił go i zaczął dusić, mówiąc: „Oddaj, coś winien!” Jego współsługa padł przed nim i prosił go: „Okaż mi cierpliwość, a oddam tobie”. On jednak nie chciał, lecz poszedł i wtrącił go do więzienia, dopóki nie odda długu. Współsłudzy jego, widząc, co się działo, bardzo się zasmucili. Poszli i opowiedzieli swemu panu wszystko, co zaszło. Wtedy pan jego, wezwawszy go, rzekł mu: „Sługo niegodziwy! Darowałem ci cały ten dług, ponieważ mnie prosiłeś. Czyż więc i ty nie powinieneś był ulitować się nad swoim współsługą, jak ja ulitowałem się nad tobą?” I uniósłszy się gniewem, pan jego kazał wydać go katom, dopóki mu nie odda całego długu. Podobnie uczyni wam Ojciec mój niebieski, jeżeli każdy z was nie przebaczy z serca swemu bratu». Gdy Jezus dokończył tych mów, opuścił Galileę i przeniósł się w granice Judei za Jordan.
Autor rozważania: Maciej Kawaler Czyta: Damian Talowski Mt 18, 21 – 19, 1 Z Ewangelii według św. Mateusza: Piotr podszedł do Jezusa i zapytał: «Panie, ile razy mam przebaczyć, jeśli mój brat zawini względem mnie? Czy aż siedem razy?» Jezus mu odrzekł: «Nie mówię ci, że aż siedem razy, lecz aż siedemdziesiąt siedem razy. Dlatego podobne jest królestwo niebieskie do króla, który chciał się rozliczyć ze swymi sługami. Gdy zaczął się rozliczać, przyprowadzono mu jednego, który był mu winien dziesięć tysięcy talentów. Ponieważ nie miał z czego ich oddać, pan kazał sprzedać go razem z żoną, dziećmi i całym jego mieniem, aby dług w ten sposób odzyskać. Wtedy sługa padł mu do stóp i prosił go: „Panie, okaż mi cierpliwość, a wszystko ci oddam”. Pan ulitował się nad owym sługą, uwolnił go i dług mu darował. Lecz gdy sługa ów wyszedł, spotkał jednego ze współsług, który mu był winien sto denarów. Chwycił go i zaczął dusić, mówiąc: „Oddaj, coś winien!” Jego współsługa padł przed nim i prosił go: „Okaż mi cierpliwość, a oddam tobie”. On jednak nie chciał, lecz poszedł i wtrącił go do więzienia, dopóki nie odda długu. Współsłudzy jego, widząc, co się działo, bardzo się zasmucili. Poszli i opowiedzieli swemu panu wszystko, co zaszło. Wtedy pan jego, wezwawszy go, rzekł mu: „Sługo niegodziwy! Darowałem ci cały ten dług, ponieważ mnie prosiłeś. Czyż więc i ty nie powinieneś był ulitować się nad swoim współsługą, jak ja ulitowałem się nad tobą?” I uniósłszy się gniewem, pan jego kazał wydać go katom, dopóki mu nie odda całego długu. Podobnie uczyni wam Ojciec mój niebieski, jeżeli każdy z was nie przebaczy z serca swemu bratu». Gdy Jezus dokończył tych mów, opuścił Galileę i przeniósł się w granice Judei za Jordan.
To będzie najbardziej nietypowy program od początku istnienia podcastu - całość oparliśmy na Waszych wskazaniach. Poszliśmy za wskazaniami Marcina, Wojciecha i Paweła - to Wasza wina, że zrecenzujemy "Lux Aeterna" (HBO Max), Waterworld (Wodny świat - Netflix) i "Taniec młodości" (Cha Cha Real Smooth - Apple TV) Oczywiście żartuję z tą winą - sami wybraliśmy te filmy z bardzo bogatej listy propozycji, które nam daliście. Dziękujemy serdecznie za wszystkie odpowiedzi - jesteście wspaniali ❤
W tym odcinku rozmawiam z Wiktorią Majcher i Kamilem Goralem, znanymi w internecie jako Hello Yogi. Z tego odcinka dowiecie się więcej o podejściu do życia i mindsecie generacji Zet. Zapytałam Wiktorię i Kamila o to dlaczego nie poszli utartym szlakiem i postanowili po liceum porzucić pomysł studiów i jak to się stało, że przekuli swoją pasję do jogi w pracę i sposób na życie. Poruszyliśmy również temat codziennych rutyn, balansu między pracą a życiem codziennym, podejścia do zarabiania pieniędzy i zmian pokoleniowych w kontekście dbania o siebie.Partnerem odcinka są Patronite i ING Bank Śląski.Ten podcast jest częścią serii #ktobypomyślał. Odcinki z innymi inspirującymi przedstawicielami generacji Zet będą ukazywać się regularnie przez najbliższe tygodnie. Znajdziesz je na:https://patronite.pl/p/ktobypomyslal/
Masz pytania na temat Boga, Biblii, życia chrześcijańskiego, kościoła?
Autor rozważań: Paweł Nogala Czyta: Maciej Kawaler Łk 24, 13-35 W pierwszy dzień tygodnia dwaj uczniowie Jezusa byli w drodze do wsi, zwanej Emaus, oddalonej o sześćdziesiąt stadiów od Jeruzalem. Rozmawiali oni z sobą o tym wszystkim, co się wydarzyło. Gdy tak rozmawiali i rozprawiali z sobą, sam Jezus przybliżył się i szedł z nimi. Lecz oczy ich były jakby przesłonięte, tak że Go nie poznali. On zaś ich zapytał: «Cóż to za rozmowy prowadzicie z sobą w drodze?» Zatrzymali się smutni. A jeden z nich, imieniem Kleofas, odpowiedział Mu: «Ty jesteś chyba jedynym z przebywających w Jerozolimie, który nie wie, co się tam w tych dniach stało». Zapytał ich: «Cóż takiego?» Odpowiedzieli Mu: «To, co się stało z Jezusem Nazarejczykiem, który był prorokiem potężnym w czynie i słowie wobec Boga i całego ludu; jak arcykapłani i nasi przywódcy wydali Go na śmierć i ukrzyżowali. A my spodziewaliśmy się, że On właśnie miał wyzwolić Izraela. Ale po tym wszystkim dziś już trzeci dzień, jak się to stało. Nadto, jeszcze niektóre z naszych kobiet przeraziły nas: były rano u grobu, a nie znalazłszy Jego ciała, wróciły i opowiedziały, że miały widzenie aniołów, którzy zapewniają, iż On żyje. Poszli niektórzy z naszych do grobu i zastali wszystko tak, jak kobiety opowiadały, ale Jego nie widzieli». Na to On rzekł do nich: «O, nierozumni, jak nieskore są wasze serca do wierzenia we wszystko, co powiedzieli prorocy! Czyż Mesjasz nie miał tego cierpieć, aby wejść do swej chwały?» I zaczynając od Mojżesza, poprzez wszystkich proroków, wykładał im, co we wszystkich Pismach odnosiło się do Niego. Tak przybliżyli się do wsi, do której zdążali, a On okazywał, jakby miał iść dalej. Lecz przymusili Go, mówiąc: «Zostań z nami, gdyż ma się ku wieczorowi i dzień się już nachylił». Wszedł więc, aby zostać wraz z nimi. Gdy zajął z nimi miejsce u stołu, wziął chleb, odmówił błogosławieństwo, połamał go i dawał im. Wtedy otworzyły się im oczy i poznali Go, lecz On zniknął im z oczu. I mówili między sobą: «Czy serce nie pałało w nas, kiedy rozmawiał z nami w drodze i Pisma nam wyjaśniał?» W tej samej godzinie zabrali się i wrócili do Jeruzalem. Tam zastali zebranych Jedenastu, a z nimi innych, którzy im oznajmili: «Pan rzeczywiście zmartwychwstał i ukazał się Szymonowi». Oni również opowiadali, co ich spotkało w drodze i jak Go poznali przy łamaniu chleba.
Wielki Czwartek jest dniem, w którym wspomina się ustanowienie sakramentu kapłaństwa. W związku z tym udaliśmy się do duszpasterstwa akademickiego Świętej Anny w Warszawie na Krakowskim Przedmieściu. Tam rozmawialiśmy z ks. Janem Wojciechowskim, który prowadzi jedną z grup studenckich. Przewodniczy on duszpasterstwu już czwarty rok i czerpie z tego dużą satysfakcję. Jak sam mówi wciąż się uczy jak pracować, z tą specyficzną grupą ludzi, którzy wchodzą w świat dorosłych i szukają swojego miejsca w społeczeństwie. Twierdzi, że jego rolą jest bycie swego rodzaju przewodnikiem, który ma iść te dwa kroki z przodu. Poszliśmy również na spotkanie jednej z grup duszpasterstwa akademickiego, aby porozmawiać z uczestniczącymi w nim studentami. Pytaliśmy się ich o to jaka jest rola kapłana w dzisiejszych czasach? Jaki powinien być ten kapłan, żeby młodzi do niego przychodzili? Z jakimi dylematami przychodzi młody człowiek do duszpasterza?
Autor rozważań: Piotr Leśniak Czyta: Mateusz Michalik Mt 18, 21-35 Piotr zbliżył się do Jezusa i zapytał: „Panie, ile razy mam przebaczyć, jeśli mój brat wykroczy przeciwko mnie? Czy aż siedem razy?” Jezus mu odrzekł: „Nie mówię ci, że aż siedem razy, lecz aż siedemdziesiąt siedem razy. Dlatego podobne jest królestwo niebieskie do króla, który chciał się rozliczyć ze swymi sługami. Gdy zaczął się rozliczać, przyprowadzono mu jednego, który mu był winien dziesięć tysięcy talentów. Ponieważ nie miał z czego ich oddać, pan kazał sprzedać go razem z żoną, dziećmi i całym jego mieniem, i tak dług oddać. Wtedy sługa upadł przed nim i prosił go: «Panie, miej cierpliwość nade mną, a wszystko ci oddam». Pan ulitował się nad tym sługą, uwolnił go i dług mu darował. Lecz gdy sługa ów wyszedł, spotkał jednego ze współsług, który mu był winien sto denarów. Chwycił go i zaczął dusić, mówiąc: «Oddaj, coś winien!» Jego współsługa upadł przed nim i prosił go: «Miej cierpliwość nade mną, a oddam tobie». On jednak nie chciał, lecz odszedł i wtrącił go do więzienia, dopóki nie odda długu. Współsłudzy jego widząc, co się działo, bardzo się zasmucili. Poszli i opowiedzieli swemu panu wszystko, co zaszło. Wtedy pan jego wezwał go przed siebie i rzekł mu: «Sługo niegodziwy, darowałem ci cały ten dług, ponieważ mnie prosiłeś. Czyż więc i ty nie powinieneś był ulitować się nad swym współsługa, jak ja ulitowałem się nad tobą?» I uniesiony gniewem pan jego kazał wydać go katom, dopóki mu całego długu nie odda. Podobnie uczyni wam Ojciec mój niebieski, jeżeli każdy z was nie przebaczy z serca swemu bratu”.
Poszliśmy dziarać się! Madam zafundował sobie pierwszy tatuaż, Patryk jakiś 27 i 28. Jak wrażenia? Czy bolało? Dlaczego wytatuowaliśmy właśnie to? Czy długo czekaliśmy? Sprawdźcie koniecznie nasze najnowsze perypetie!
Autor rozważań: Mateusz Michalik Czyta: Mateusz Michalik J 1, 35-42 Nazajutrz Jan znowu stał w tym miejscu wraz z dwoma swoimi uczniami i gdy zobaczył przechodzącego Jezusa, rzekł: „Oto Baranek Boży”. Dwaj uczniowie usłyszeli, jak mówił, i poszli za Jezusem. Jezus zaś odwróciwszy się i ujrzawszy, że oni idą za Nim, rzekł do nich: „Czego szukacie?” Oni powiedzieli do Niego: „Rabbi! - to znaczy: Nauczycielu - gdzie mieszkasz?” Odpowiedział im: „Chodźcie, a zobaczycie”. Poszli więc i zobaczyli, gdzie mieszka, i tego dnia pozostali u Niego. Było to około godziny dziesiątej. Jednym z dwóch, którzy to usłyszeli od Jana i poszli za Nim, był Andrzej, brat Szymona Piotra. Ten spotkał najpierw swego brata i rzekł do niego: „Znaleźliśmy Mesjasza” - to znaczy: Chrystusa. I przyprowadził go do Jezusa. A Jezus, wejrzawszy na niego, rzekł: „Ty jesteś Szymon, syn Jana, ty będziesz nazywał się Kefas” - to znaczy: Piotr.
Łuk. 2,1-40 (1) Właśnie w tym czasie ukazał się dekret cesarza Augusta, aby ludność całego cesarstwa rzymskiego poddała się spisowi. (2) Pierwszy ten spis miał miejsce, gdy Kwiryniusz był namiestnikiem Syrii. (3) Wszyscy zatem szli do spisu, każdy do swojego miasta. (4) Udał się też Józef z Galilei, z miasta Nazaret, do Judei, do miasta Dawida, Betlejem, dlatego że pochodził z domu i z rodu Dawida. (5) Miał tam być spisany wraz z poślubioną sobie Marią, która spodziewała się dziecka. (6) Akurat gdy tam byli, nadszedł czas jej rozwiązania. (7) I urodziła swego pierworodnego Syna, owinęła Go w pieluszki i ułożyła w żłobie, ponieważ w gospodzie nie było dla nich miejsca. (8) Na pobliskich polach przebywali natomiast pasterze. Na przemian trzymali oni nocną wartę przy swoim stadzie. (9) Wtem stanął przy nich anioł Pana. Chwała Pańska ogarnęła ich zewsząd swym blaskiem, a oni wpadli w przerażenie. (10) Przestańcie się bać — uspokoił ich anioł — właśnie ogłaszam wam wielką radość! Będzie ona udziałem całego ludu. (11) Dziś urodził się wam Zbawca. Jest Nim Chrystus, Pan. Stało się to w mieście Dawida. (12) Oto, co będzie dla was znakiem: Znajdziecie Niemowlę owinięte w pieluszki i ułożone w żłobie. (13) I natychmiast pojawiły się obok anioła zastępy wojsk niebieskich. Wielbiły one Boga słowami: (14) Chwała na wysokościach Bogu, a na ziemi pokój ludziom Jemu miłym. (15) A gdy aniołowie odeszli już od nich do nieba, pasterze zaczęli mówić jeden do drugiego: Udajmy się szybko do Betlejem i zobaczmy, jak spełniły się te słowa, które nam Pan oznajmił. (16) Poszli więc czym prędzej i znaleźli Marię, Józefa oraz leżące w żłobie Niemowlę. (17) Gdy je zobaczyli, przekazali, co im powiedziano o tym Dziecku. (18) Ich opowiadanie wprawiło w zdumienie wszystkich słuchających. (19) Maria natomiast zachowywała wszystkie te słowa w pamięci i w myślach łączyła je w całość. (20) Pasterze tymczasem wrócili do swych stad, chwaląc i wielbiąc Boga za wszystko, co usłyszeli i zobaczyli — potwierdziło się to, co powiedział anioł. (21) Po upływie ośmiu dni, gdy nadszedł czas, by obrzezać Dziecko, nadano Mu imię Jezus. Było to imię, którego użył anioł jeszcze przed Jego poczęciem. (22) A gdy zgodnie z Prawem Mojżesza upłynęły dni ich oczyszczenia, przynieśli Dziecko do Jerozolimy, aby je przedstawić Panu, (23) jak napisano w Prawie Pańskim: Każdy potomek płci męskiej otwierający łono matki będzie poświęcony Panu. (24) Przyszli też, aby złożyć przewidzianą Prawem ofiarę: parę synogarlic lub dwa młode gołębie. (25) W Jerozolimie natomiast przebywał niejaki Symeon. Był to człowiek sprawiedliwy i oddany Bogu. Oczekiwał on spełnienia się obietnic mających pocieszyć Izrael i żył pod wyraźnym wpływem Ducha Świętego. (26) Duch Święty zapowiedział mu wcześniej, że nie zazna on śmierci, dopóki nie ujrzy Chrystusa, Wybawcy posłanego przez Pana. (27) Natchniony przez Ducha Symeon przyszedł do świątyni i gdy rodzice wnosili Jezusa, aby postąpić z Nim według zwyczaju Prawa, (28) wziął Dziecko w ramiona, oddał cześć Bogu i powiedział: (29) Teraz, Władco, zgodnie z Twoimi słowami pozwalasz swojemu słudze odejść w pokoju, (30) gdyż moje oczy zobaczyły Twoje zbawienie, (31) które przygotowałeś wobec wszystkich ludów: (32) światło objawienia dla pogan i chwałę Twego ludu — Izraela. (33) Słowa te zdziwiły ojca i matkę Jezusa. (34) Symeon zaś życzył im wszelkiego powodzenia, a do Marii, Jego matki, powiedział: Oto Ten został ustanowiony, aby być powodem zarówno upadku, jak i podźwignięcia się wielu ludzi w Izraelu, oraz jako znak, o który będą się spierać. (35) W ten sposób wyjdą na jaw zamysły wielu serc; przy tym też twoją własną duszę przeszyje miecz cierpienia. (36) Przebywała tam również prorokini Anna, córka Fanuela z plemienia Aszer. Była to kobieta w bardzo podeszłym wieku. Od czasu swojego panieństwa żyła z mężem tylko siedem lat, (37) a następnie była wdową do osiemdziesiątego czwartego roku życia. Dniami i nocami nie opuszczała ona świątyni, gdzie oddawała Bogu cześć w postach i modlitwach. (38) Właśnie w tym czasie podeszła, stanęła obok, zaczęła dziękować Bogu i mówić o Jezusie wszystkim oczekującym odkupienia Jerozolimy. (39) Następnie, po spełnieniu wszelkich wymagań Prawa Pańskiego, wrócili do Galilei, do swego miasta Nazaret. (40) Dziecko natomiast rosło, nabierało sił oraz mądrości, a Bóg otaczał je swoją łaskawą opieką. Kazanie z dnia 26 grudnia 2021
Walczył w Batalionie „Zośka” na Woli, Starym Mieście i Czerniakowie, ranny 22 września przepłynął wpław na drugi brzeg Wisły. Uczestnik akcji „Sonderwagen” i „Sienna”. Aresztowany i poddany ciężkiemu śledztwu w 1949 r., został bezpodstawnie skazany na 5 lat pozbawienia wolności – więziony w Warszawie (Mokotów) i Rawiczu, zwolniony w 1953 r. Poszliśmy ze sto metrów w górę rzeki cichutko, skradając się. To było straszne sto metrów. Minęło sześćdziesiąt [parę] lat, a [ja] mam ciągle w oczach ten marsz. Na brzegu leżało mnóstwo ciał. Byli to ludzie, którzy chcieli przypłynąć Wisłę [i zostali postrzeleni na brzegu]. Nie mieli siły dalej iść i powoli konali. Warszawa, 21 maja 2008 r. Rozmowę prowadziła Iwona Brandt
Poszliście już z Wojtkiem Smarzowskim na drugie "Wesele"? My tak i mamy sporo przemyśleń. Zanim jednak się nimi z Wami podzielimy, sprawdzimy jakie filmy tego reżysera cenicie najbardziej. My też dołożymy swoje 3 grosze do tego tematu. W drugiej części programu zrecenzujemy najświeższe produkcje streamingowe - remake duńskich "Winnych", The Guilty Film, z Jake Gyllenhaal w roli głównej, oraz remake "Scen z życia małżeńskiego" Ingmara Bergmana, z Jessica Chastain i Oscar Isaac w rolach głównych. Druga godzina programu przebiegnie pod znakiem remaków.
To nie bait. Najpierw poszliśmy do opera i nie zgadniecie, skąd mieliśmy zaproszenia. Na miejscu oczywiście zrobiliśmy niezłą dramę... A potem poszliśmy na imprezę, było ekstra i podpaliliśmy koleżankę. Bo jakby dlaczego nie?
"Kaczor leżał martwy przy ogrodzeniu. Bardzo nas to wtedy denerwowało, że on tam tak po prostu leżał. Przez chwilę sytuacja groziła nawet buntem i rękoczynami. No ale niestety takie były przepisy, że prokurator musiał tam jeszcze przeprowadzić jakieś czynności. Poszliśmy się tylko z nim pożegnać i przystąpiliśmy do szturmu". W nocy z 5 na 6 marca mija 18 lat od strzelaniny w Magdalence.
⭐ Jarosław Sachajko [Kukiz'15] kontra młodzieżówki w kolejnym odcinku #MłodzieżVsPolitycy!
(Mt 18, 21 – 19, 1) Autor rozważań: Piotr Leśniak Czytał: Szymon Pawlus Z Ewangelii wg św. Mateusza Piotr podszedł do Jezusa i zapytał: «Panie, ile razy mam przebaczyć, jeśli mój brat zawini względem mnie? Czy aż siedem razy?» Jezus mu odrzekł: «Nie mówię ci, że aż siedem razy, lecz aż siedemdziesiąt siedem razy. Dlatego podobne jest królestwo niebieskie do króla, który chciał się rozliczyć ze swymi sługami. Gdy zaczął się rozliczać, przyprowadzono mu jednego, który był mu winien dziesięć tysięcy talentów. Ponieważ nie miał z czego ich oddać, pan kazał sprzedać go razem z żoną, dziećmi i całym jego mieniem, aby dług w ten sposób odzyskać. Wtedy sługa padł mu do stóp i prosił go: „Panie, okaż mi cierpliwość, a wszystko ci oddam”. Pan ulitował się nad owym sługą, uwolnił go i dług mu darował. Lecz gdy sługa ów wyszedł, spotkał jednego ze współsług, który mu był winien sto denarów. Chwycił go i zaczął dusić, mówiąc: „Oddaj, coś winien!” Jego współsługa padł przed nim i prosił go: „Okaż mi cierpliwość, a oddam tobie”. On jednak nie chciał, lecz poszedł i wtrącił go do więzienia, dopóki nie odda długu. Współsłudzy jego, widząc, co się działo, bardzo się zasmucili. Poszli i opowiedzieli swemu panu wszystko, co zaszło. Wtedy pan jego, wezwawszy go, rzekł mu: „Sługo niegodziwy! Darowałem ci cały ten dług, ponieważ mnie prosiłeś. Czyż więc i ty nie powinieneś był ulitować się nad swoim współsługą, jak ja ulitowałem się nad tobą?” I uniósłszy się gniewem, pan jego kazał wydać go katom, dopóki mu nie odda całego długu. Podobnie uczyni wam Ojciec mój niebieski, jeżeli każdy z was nie przebaczy z serca swemu bratu». Gdy Jezus dokończył tych mów, opuścił Galileę i przeniósł się w granice Judei za Jordan.
Doktor Nussenfeld jest znanym i cenionym lekarzem. Nie ufa jednak instytucji banku, a wszystkie swoje oszczędności trzyma pochowane w swoim mieszkaniu. Niestety, nie od dziś wiadomo, że okazja kusi złodzieja... Materiał ma charakter dokumentalno-historyczny i ma na celu przybliżyć obyczaje oraz prawo panujące w dwudziestoleciu międzywojennym.
Autor rozważań: Szymon Krawczak Czytał: Damian Talowski (Łk 24, 13-35) Z Ewangelii według świętego Łukasza: W pierwszy dzień tygodnia dwaj uczniowie Jezusa byli w drodze do wsi, zwanej Emaus, oddalonej o sześćdziesiąt stadiów od Jeruzalem. Rozmawiali oni z sobą o tym wszystkim, co się wydarzyło. Gdy tak rozmawiali i rozprawiali z sobą, sam Jezus przybliżył się i szedł z nimi. Lecz oczy ich były jakby przesłonięte, tak że Go nie poznali. On zaś ich zapytał: «Cóż to za rozmowy prowadzicie z sobą w drodze?» Zatrzymali się smutni. A jeden z nich, imieniem Kleofas, odpowiedział Mu: «Ty jesteś chyba jedynym z przebywających w Jerozolimie, który nie wie, co się tam w tych dniach stało». Zapytał ich: «Cóż takiego?» Odpowiedzieli Mu: «To, co się stało z Jezusem Nazarejczykiem, który był prorokiem potężnym w czynie i słowie wobec Boga i całego ludu; jak arcykapłani i nasi przywódcy wydali Go na śmierć i ukrzyżowali. A my spodziewaliśmy się, że On właśnie miał wyzwolić Izraela. Ale po tym wszystkim dziś już trzeci dzień, jak się to stało. Nadto, jeszcze niektóre z naszych kobiet przeraziły nas: były rano u grobu, a nie znalazłszy Jego ciała, wróciły i opowiedziały, że miały widzenie aniołów, którzy zapewniają, iż On żyje. Poszli niektórzy z naszych do grobu i zastali wszystko tak, jak kobiety opowiadały, ale Jego nie widzieli». Na to On rzekł do nich: «O, nierozumni, jak nieskore są wasze serca do wierzenia we wszystko, co powiedzieli prorocy! Czyż Mesjasz nie miał tego cierpieć, aby wejść do swej chwały?» I zaczynając od Mojżesza, poprzez wszystkich proroków, wykładał im, co we wszystkich Pismach odnosiło się do Niego. Tak przybliżyli się do wsi, do której zdążali, a On okazywał, jakby miał iść dalej. Lecz przymusili Go, mówiąc: «Zostań z nami, gdyż ma się ku wieczorowi i dzień się już nachylił». Wszedł więc, aby zostać wraz z nimi. Gdy zajął z nimi miejsce u stołu, wziął chleb, odmówił błogosławieństwo, połamał go i dawał im. Wtedy otworzyły się im oczy i poznali Go, lecz On zniknął im z oczu. I mówili między sobą: «Czy serce nie pałało w nas, kiedy rozmawiał z nami w drodze i Pisma nam wyjaśniał?» W tej samej godzinie zabrali się i wrócili do Jeruzalem. Tam zastali zebranych Jedenastu, a z nimi innych, którzy im oznajmili: «Pan rzeczywiście zmartwychwstał i ukazał się Szymonowi». Oni również opowiadali, co ich spotkało w drodze i jak Go poznali przy łamaniu chleba.
Jak sami o sobie piszą: umeblowana Cafe to miejsce otoczone designem lat 50-70, gdzie wypijesz wyśmienitą kawę Bazzara, zjesz odkryte na nowo ciasto W-Z, tarty słodkie i wytrawne i francuskie bagietki i croissanty wypiekane na miejscu. Poszliśmy spróbować klasycznej kremówki w pięknej kawiarni w Krakowie tuż obok krakowskich Błoni - świetny widok. Pod Wawelem spróbowaliśmy tego ciasta na słodko. Jednak w tej kawiarni można też kupić zupy i dania obiadowe - znajdziecie tu nawet wołowinę po burgundzku, a nawet i francuską cebulową. Żarwalking #3B ( lub też żarłoking ). https://patronite.pl/zarlokTV Radio Żarłok na Spotify: https://open.spotify.com/show/5SU4WuH6IoUVGf461cP3Mq UMEBLOWANA CAFE Adres: Focha 1, 30-214 Kraków https://www.facebook.com/umeblowanacafe/ umeblowanacafe@gmail.com https://www.instagram.com/zarloktv/ żTVitter https://twitter.com/zarlokTV Żarłook: https://www.facebook.com/zarlokTV MUZYKA: UppBeat: Music from Uppbeat (free for Creators!): https://uppbeat.io/t/jonny-boyle/carefree-in-france License code: X09PRBZGRD2FMGTZ Jarek z Ustki YouTube free music library
Najbardziej lubimy takie rozmowy, których żal nam kończyć. A po 121. odcinku „Jak Uczyć Futbolu” mamy wrażenie, że nasz podcast trwać powinien co najmniej dwa razy dłużej. Z Pawłem Habratem chcieliśmy podyskutować głównie o suplemencie Narodowego Modelu Gry PZPN – „Przygotowanie psychologiczne”, którego jest współautorem, a który wydany został w grudniu. Poszliśmy jednak znacznie szerzej.…
„Czego szukacie?” (J 1,38). Jezus zadaje to pytanie dwóm uczniom, którzy poruszeni świadectwem Jana Chrzciciela poszli za Nim. Pytanie Jezusa zmusza ich do zagłębienia się w swoje serce i udzielenia takiej odpowiedzi, która odkryje ich głębokie i szczere pragnienie poznania Go, bycia z Nim i zawierzenia się Mu. Będą dzielić z Nim życie, komunikować życie, doświadczać życia, jednym słowem tworzyć wspólnotę. Takiego doświadczenia nie da się zachować tylko dla siebie, trzeba się nim podzielić z innymi. Dziś pytanie „Czego szukacie?” Pan postawił nam. Bóg nas słucha i zaprasza do słuchania naszego serca bez lęku. – Gdzie spotkałeś Pana w swoim życiu? Kto Ci o Nim opowiedział? Jakie swoje oblicze dał Ci poznać? Dlaczego poszedłeś za Nim? – Jak dajesz świadectwo o Jezusie wobec innych i z kim dzielisz się swoim doświadczeniem Jezusa? Jak możemy stworzyć taką przestrzeń w naszych wspólnotach, grupach, rodzinach, w której będzie się mówić o Jezusie? (J 1,35-42) Jan stał wraz z dwoma swoimi uczniami i gdy zobaczył przechodzącego Jezusa, rzekł: „Oto Baranek Boży”. Dwaj uczniowie usłyszeli, jak mówił, i poszli za Jezusem. Jezus zaś odwróciwszy się i ujrzawszy, że oni idą za Nim, rzekł do nich: „Czego szukacie?” Oni powiedzieli do Niego: „Rabbi, to znaczy: Nauczycielu, gdzie mieszkasz?” Odpowiedział im: „Chodźcie, a zobaczycie”. Poszli więc i zobaczyli, gdzie mieszka, i tego dnia pozostali u Niego. Było to około godziny dziesiątej. Jednym z dwóch, którzy to usłyszeli od Jana i poszli za Nim, był Andrzej, brat Szymona Piotra. Ten spotkał najpierw swego brata i rzekł do niego: „Znaleźliśmy Mesjasza”, to znaczy: Chrystusa. I przyprowadził go do Jezusa. A Jezus wejrzawszy na niego rzekł: „Ty jesteś Szymon, syn Jana, ty będziesz się nazywał Kefas”, to znaczy: Piotr.
W dzisiejszej Ewangelii Pan Jezus zaprasza nas na drogę odkrywania wielkości i głębokości miłosierdzia Bożego oraz przestrzega przed odmierzaniem i ograniczaniem naszego przebaczenia. Jesteśmy wezwani do przedłużenia na bliźnich miłosierdzia i przebaczenia, które otrzymujemy od Boga. Dopóki nie przyjmiemy logiki daru, nie przejdziemy od postawy „należy mi się” do uznania bycia darmowo i bez naszych zasług obdarowanymi, dopóty będziemy niezdolni do przyjęcia przebaczenia ze strony Boga i uwięzieni w postawie sprawiedliwości bez miłosierdzia. Jak mogę uniknąć utożsamiania osoby z jej złym postępowaniem? Jak możemy budować i propagować kulturę przebaczenia zamiast kultury zemsty? (Mt 18, 21-35) Piotr podszedł do Jezusa i zapytał: "Panie, ile razy mam przebaczyć, jeśli mój brat zawini względem mnie? Czy aż siedem razy?" Jezus mu odrzekł: "Nie mówię ci, że aż siedem razy, lecz aż siedemdziesiąt siedem razy. Dlatego podobne jest królestwo niebieskie do króla, który chciał się rozliczyć ze swymi sługami. Gdy zaczął się rozliczać, przyprowadzono mu jednego, który był mu winien dziesięć tysięcy talentów. Ponieważ nie miał z czego ich oddać, pan kazał sprzedać go razem z żoną, dziećmi i całym jego mieniem, aby dług w ten sposób odzyskać. Wtedy sługa padł mu do stóp i prosił go: „Panie, okaż mi cierpliwość, a wszystko ci oddam”. Pan ulitował się nad owym sługą, uwolnił go i dług mu darował. Lecz gdy sługa ów wyszedł, spotkał jednego ze współsług, który mu był winien sto denarów. Chwycił go i zaczął dusić, mówiąc: „Oddaj, coś winien!” Jego współsługa padł przed nim i prosił go: „Okaż mi cierpliwość, a oddam tobie”. On jednak nie chciał, lecz poszedł i wtrącił go do więzienia, dopóki nie odda długu. Współsłudzy jego, widząc, co się działo, bardzo się zasmucili. Poszli i opowiedzieli swemu panu wszystko, co zaszło. Wtedy pan jego, wezwawszy go, rzekł mu: „Sługo niegodziwy! Darowałem ci cały ten dług, ponieważ mnie prosiłeś. Czyż więc i ty nie powinieneś był ulitować się nad swoim współsługą, jak ja ulitowałem się nad tobą?” I uniósłszy się gniewem, pan jego kazał wydać go katom, dopóki mu nie odda całego długu. Podobnie uczyni wam Ojciec mój niebieski, jeżeli każdy z was nie przebaczy z serca swemu bratu".
"To poparcie, które uzyskałem teraz, ja przekuję na potężną strukturę w Polsce i dzięki temu wejdziemy do parlamentu",
Sesja jest spinoffem do kampanii Studentów Uniwersytetu Miskatonic (szukaj pod SUM). By najlepiej wpasować się z oglądaniem tej sesji chronologicznie, należy wpierw obejrzeć: SUM 08: https://youtu.be/LEKFd0_YweY HOBO 20: https://youtu.be/sxfGY3uRX8Q Gracze wystąpili wcześniej w innym spinoffie "Poszli po rozum do głowy" ➡️https://youtu.be/pvrMhULPY5I Przygoda zainspirowana wątkami kampanii "Time for Harvest" ⏳ Chronologiczna lista BCU ➡️ https://bit.ly/2BihpQK Podziękowania dla kanału Astrofaza za pomoc merytoryczną ➡️https://www.youtube.com/user/Astrofaza Miniatura pochodzi z serwisu Pixsavor Mój stały zespół to: ➡️Justyna "NeMi" (menadżerka kanału) ➡️Krzysztof Gawryołek (nadworny grafik) ➡️Szymon "OFF" Łopatka (rysownik) ➡️Łukasz Fudalej (grafik i rysownik) ➡️Krystian Siwczuk (montaż) ➡️Bartek "Gotlib" Gotlibowski (moderator, menadżer podcastów) ▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬ ❓Masz pytanie do Baniaka? Może już padło, sprawdź ➡️ https://goo.gl/qvQw9L
Sesja jest spinoffem do kampanii Studentów Uniwersytetu Miskatonic (szukaj pod SUM). By najlepiej wpasować się z oglądaniem tej sesji chronologicznie, należy wpierw obejrzeć: ➡️https://youtu.be/0MdqjTc6YUg Scenariusz pochodzi z kampanii "Time for Harvest" wyd. Chaosium. Autorem miniatury jest ➡️https://www.deviantart.com/tohdraws Mój stały zespół to: ➡️Justyna "NeMi" (menadżerka kanału) ➡️Krzysztof Gawryołek (nadworny grafik) ➡️Szymon "OFF" Łopatka (rysownik) ➡️Łukasz Fudalej (grafik i rysownik) ➡️Krystian Siwczuk (montaż) ➡️Bartek "Gotlib" Gotlibowski (moderator, menadżer podcastów) ▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬ ❓Masz pytanie do Baniaka? Może już padło, sprawdź ➡️ https://goo.gl/qvQw9L
Premier Boris Johnson zapowiada, że Unia będzie musiała się dostosować do zasad Wielkiej Brytanii, żeby dojść z Londynem do układu o wolnym handlu, ale to tylko takie pokrzykiwanie przed rozpoczęciem trudnych negocjacji z Brukselą – powiedział Michał Broniatowski na wstępie najnowszego wydania podcastu "O świecie w Onecie", w którym jak zwykle rozmawiał o najważniejszych sprawach międzynarodowych z Adamem Jasserem.
Mt 21:1-11 (1) A gdy się przybliżyli do Jerozolimy i przyszli do Betfage, na Górze Oliwnej, wtedy Jezus posłał dwóch uczniów, (2) Mówiąc im: Idźcie do wioski, która jest przed wami, a wnet znajdziecie oślicę uwiązaną i oślę z nią; odwiążcie i przywiedźcie mi je. (3) A jeśliby wam kto coś rzekł, powiedzcie: Pan ich potrzebuje, a on zaraz puści je. (4) A to się stało, aby się spełniło, co powiedziano przez proroka, mówiącego: (5) Powiedzcie córce syjońskiej: Oto Król twój przychodzi do ciebie łagodny i jedzie na ośle, źrebięciu oślicy podjarzemnej. (6) Poszli więc uczniowie i uczynili, jak im rozkazał Jezus, (7) Przywiedli oślicę i źrebię i włożyli na nie szaty, i posadzili go na nich. (8) A wielki tłum ludu rozpościerał swe szaty na drodze, inni zaś obcinali gałązki z drzew i słali na drodze. (9) A rzesze, które go poprzedzały i które za nim podążały, wołały, mówiąc: Hosanna Synowi Dawidowemu! Błogosławiony, który przychodzi w imieniu Pańskim. Hosanna na wysokościach! (10) A gdy wjechał do Jerozolimy, poruszyło się całe miasto, mówiąc: Któż to jest? (11) Rzesze zaś mówiły: To jest prorok Jezus, ten z Nazaretu Galilejskiego. - Biblia Warszawska [brytyjka] (1975) Nagranie z dnia 22 gru 2019
Poszliśmy do kina i postanowiliśmy powiedzieć parę słów na temat najnowszego filmu z wyścigami w tle.
W De Revolutionibus Books&Cafe spotkałem się z Małgorzatą Rejmer. Przyznam, że jeszcze dwa miesiące temu nie wiedziałem, kim jest. Przyjaciółka, zakochana w Bałkanach, opowiadała mi o dobrej, mocnej książce na temat komunizmu w Albanii. Poszliśmy razem na Non-fiction. Festiwal reportażu, na którym Małgorzata Rejmer opowiadała o tej książce. Słuchałem z przejęciem, jak opowiadała o swoich spotkaniach z Albańczykami, o tym, co przeżyli i co jeszcze przeżywają. Tak podjąłem decyzję, że chciałbym poznać Małgosię i poprzez podcast przedstawić ją również Wam! Z naszego niedzielnego spotkania wyszła ponad godzinna rozmowa: o Albanii, o Rumunii, ale również o Polsce, która, według mnie, jest dzisiaj niebezpiecznie podobna do komunistycznej Albanii. A przecież u nas komunizm minął... Mniejsza.
Gdy spotykasz się z opóźnionym projektem, konieczne jest zapoznanie się z jego stanem bieżącym. Oznacza to m.in. sprawdzenie, co z obiecanych w projekcie rzeczy *naprawdę* istnieje (i jakiej jest jakości). Wyróżniłem słowo „naprawdę” jako przeciwieństwo „w raportach”. Pierwsza wytyczna audytu opóźnionych lub zagrożonych projektów to zastosowanie metody Betelejemskiej: **„poszli znaleźli”**. Doświadczenie pracy z klientami obfituje w sytuacje, w których w dokumentacji jest wykop, a w terenie hałda. Dlatego właśnie UE kazała zainstalować kamery na stadionach budowanych w ramach Euro 2012. Plac na budowie prawdę ci powie. „Poszli znaleźli” trzeba stosować oczywiście nie tylko w projektach budowlanych. To bardzo ważne, żeby pójść i organoleptycznie zobaczyć produkty projektu. Zdziwisz się tym, co znajdziesz.
Zostawili wszystko i poszli za Nim by Mirek Kulec
Żyjąc w społeczeństwie, nie ma możliwości uniknięcia sporów. Mniejsze, lub większe kłótnie są nierozłączną częścią naszego życia. Najważniejsze to wiedzieć, jak je rozwiązać. Idealnie jeśli obie strony konfliktu będą zadowolone z wyniku. Czy to możliwe? TAK!Jednak zanim z naszym sporem wybierzemy się do sądu, spróbujmy mediacji. Moim gościem jest Agnieszka Bochowicz, wykładowczyni na Wyższej Szkole Bankowej w Toruniu, która na co dzień pracuje jako mediatorka.Z odcinka dowiesz się m.in.:- Czym są mediacje?- W jakich konfliktach możemy skorzystać z pomocy mediatora?- Jakie są korzyści mediacji?- Kto może zostać mediatorem?Strona podcastuhttps://podcastradioaktywny.plWersja wideohttps://youtu.be/podcastradioaktywnyPodcast ZMACZNEGOhttps://zmacznego.comInstagramhttps://www.instagram.com/zmaczne.go/https://www.instagram.com/podcast_radioaktywnyE-mailpodcastradioaktywny@gmail.com
Music:[ purple-planet.com](http://) | homilia: ks. Marcin Cytrycki | więcej na [dar-opole.pl](http://) **EWANGELIA (Mt 18,21-35)** *Przypowieść o niemiłosiernym słudze* Słowa Ewangelii według świętego Mateusza. Piotr zbliżył się do Jezusa i zapytał: „Panie, ile razy mam przebaczyć, jeśli mój brat wykroczy przeciwko mnie? Czy aż siedem razy?” Jezus mu odrzekł: „Nie mówię ci, że aż siedem razy, lecz aż siedemdziesiąt siedem razy. Dlatego podobne jest królestwo niebieskie do króla, który chciał się rozliczyć ze swymi sługami. Gdy zaczął się rozliczać, przyprowadzono mu jednego, który mu był winien dziesięć tysięcy talentów. Ponieważ nie miał z czego ich oddać, pan kazał sprzedać go razem z żoną, dziećmi i całym jego mieniem, i tak dług oddać. Wtedy sługa upadł przed nim i prosił go: «Panie, miej cierpliwość nade mną, a wszystko ci oddam». Pan ulitował się nad tym sługą, uwolnił go i dług mu darował. Lecz gdy sługa ów wyszedł, spotkał jednego ze współsług, który mu był winien sto denarów. Chwycił go i zaczął dusić, mówiąc: «Oddaj, coś winien!» Jego współsługa upadł przed nim i prosił go: «Miej cierpliwość nade mną, a oddam tobie». On jednak nie chciał, lecz odszedł i wtrącił go do więzienia, dopóki nie odda długu. Współsłudzy jego widząc, co się działo, bardzo się zasmucili. Poszli i opowiedzieli swemu panu wszystko, co zaszło. Wtedy pan jego wezwał go przed siebie i rzekł mu: «Sługo niegodziwy, darowałem ci cały ten dług, ponieważ mnie prosiłeś. Czyż więc i ty nie powinieneś był ulitować się nad swym współsługa, jak ja ulitowałem się nad tobą?» I uniesiony gniewem pan jego kazał wydać go katom, dopóki mu całego długu nie odda. Podobnie uczyni wam Ojciec mój niebieski, jeżeli każdy z was nie przebaczy z serca swemu bratu”. Oto słowo Pańskie.
Music:[ purple-planet.com](http://) | homilia: ks. Marcin Cytrycki | więcej na [dar-opole.pl](http://) **EWANGELIA (Mt 18,21-35)** *Przypowieść o niemiłosiernym słudze* Słowa Ewangelii według świętego Mateusza. Piotr zbliżył się do Jezusa i zapytał: „Panie, ile razy mam przebaczyć, jeśli mój brat wykroczy przeciwko mnie? Czy aż siedem razy?” Jezus mu odrzekł: „Nie mówię ci, że aż siedem razy, lecz aż siedemdziesiąt siedem razy. Dlatego podobne jest królestwo niebieskie do króla, który chciał się rozliczyć ze swymi sługami. Gdy zaczął się rozliczać, przyprowadzono mu jednego, który mu był winien dziesięć tysięcy talentów. Ponieważ nie miał z czego ich oddać, pan kazał sprzedać go razem z żoną, dziećmi i całym jego mieniem, i tak dług oddać. Wtedy sługa upadł przed nim i prosił go: «Panie, miej cierpliwość nade mną, a wszystko ci oddam». Pan ulitował się nad tym sługą, uwolnił go i dług mu darował. Lecz gdy sługa ów wyszedł, spotkał jednego ze współsług, który mu był winien sto denarów. Chwycił go i zaczął dusić, mówiąc: «Oddaj, coś winien!» Jego współsługa upadł przed nim i prosił go: «Miej cierpliwość nade mną, a oddam tobie». On jednak nie chciał, lecz odszedł i wtrącił go do więzienia, dopóki nie odda długu. Współsłudzy jego widząc, co się działo, bardzo się zasmucili. Poszli i opowiedzieli swemu panu wszystko, co zaszło. Wtedy pan jego wezwał go przed siebie i rzekł mu: «Sługo niegodziwy, darowałem ci cały ten dług, ponieważ mnie prosiłeś. Czyż więc i ty nie powinieneś był ulitować się nad swym współsługa, jak ja ulitowałem się nad tobą?» I uniesiony gniewem pan jego kazał wydać go katom, dopóki mu całego długu nie odda. Podobnie uczyni wam Ojciec mój niebieski, jeżeli każdy z was nie przebaczy z serca swemu bratu”. Oto słowo Pańskie.
Music:[ purple-planet.com](http://) | homilia: ks. Marcin Cytrycki | więcej na [dar-opole.pl](http://) **EWANGELIA (Mt 18,21-35)** *Przypowieść o niemiłosiernym słudze* Słowa Ewangelii według świętego Mateusza. Piotr zbliżył się do Jezusa i zapytał: „Panie, ile razy mam przebaczyć, jeśli mój brat wykroczy przeciwko mnie? Czy aż siedem razy?” Jezus mu odrzekł: „Nie mówię ci, że aż siedem razy, lecz aż siedemdziesiąt siedem razy. Dlatego podobne jest królestwo niebieskie do króla, który chciał się rozliczyć ze swymi sługami. Gdy zaczął się rozliczać, przyprowadzono mu jednego, który mu był winien dziesięć tysięcy talentów. Ponieważ nie miał z czego ich oddać, pan kazał sprzedać go razem z żoną, dziećmi i całym jego mieniem, i tak dług oddać. Wtedy sługa upadł przed nim i prosił go: «Panie, miej cierpliwość nade mną, a wszystko ci oddam». Pan ulitował się nad tym sługą, uwolnił go i dług mu darował. Lecz gdy sługa ów wyszedł, spotkał jednego ze współsług, który mu był winien sto denarów. Chwycił go i zaczął dusić, mówiąc: «Oddaj, coś winien!» Jego współsługa upadł przed nim i prosił go: «Miej cierpliwość nade mną, a oddam tobie». On jednak nie chciał, lecz odszedł i wtrącił go do więzienia, dopóki nie odda długu. Współsłudzy jego widząc, co się działo, bardzo się zasmucili. Poszli i opowiedzieli swemu panu wszystko, co zaszło. Wtedy pan jego wezwał go przed siebie i rzekł mu: «Sługo niegodziwy, darowałem ci cały ten dług, ponieważ mnie prosiłeś. Czyż więc i ty nie powinieneś był ulitować się nad swym współsługa, jak ja ulitowałem się nad tobą?» I uniesiony gniewem pan jego kazał wydać go katom, dopóki mu całego długu nie odda. Podobnie uczyni wam Ojciec mój niebieski, jeżeli każdy z was nie przebaczy z serca swemu bratu”. Oto słowo Pańskie.
Music:[ purple-planet.com](http://) | homilia: ks. Marcin Cytrycki | więcej na [dar-opole.pl](http://) **EWANGELIA (J 1,35-42)** *Powołanie pierwszych uczniów* Słowa Ewangelii według świętego Jana. Jan stał wraz z dwoma swoimi uczniami i gdy zobaczył przechodzącego Jezusa, rzekł: „Oto Baranek Boży”. Dwaj uczniowie usłyszeli, jak mówił, i poszli za Jezusem. Jezus zaś odwróciwszy się i ujrzawszy, że oni idą za Nim, rzekł do nich: „Czego szukacie?” Oni powiedzieli do Niego: „Rabbi, to znaczy: Nauczycielu, gdzie mieszkasz?” Odpowiedział im: „Chodźcie, a zobaczycie”. Poszli więc i zobaczyli, gdzie mieszka, i tego dnia pozostali u Niego. Było to około godziny dziesiątej. Jednym z dwóch, którzy to usłyszeli od Jana i poszli za Nim, był Andrzej, brat Szymona Piotra. Ten spotkał najpierw swego brata i rzekł do niego: „Znaleźliśmy Mesjasza”, to znaczy: Chrystusa. I przyprowadził go do Jezusa. A Jezus wejrzawszy na niego rzekł: „Ty jesteś Szymon, syn Jana, ty będziesz się nazywał Kefas”, to znaczy: Piotr. Oto słowo Pańskie
Music:[ purple-planet.com](http://) | homilia: ks. Marcin Cytrycki | więcej na [dar-opole.pl](http://) **EWANGELIA (J 1,35-42)** *Powołanie pierwszych uczniów* Słowa Ewangelii według świętego Jana. Jan stał wraz z dwoma swoimi uczniami i gdy zobaczył przechodzącego Jezusa, rzekł: „Oto Baranek Boży”. Dwaj uczniowie usłyszeli, jak mówił, i poszli za Jezusem. Jezus zaś odwróciwszy się i ujrzawszy, że oni idą za Nim, rzekł do nich: „Czego szukacie?” Oni powiedzieli do Niego: „Rabbi, to znaczy: Nauczycielu, gdzie mieszkasz?” Odpowiedział im: „Chodźcie, a zobaczycie”. Poszli więc i zobaczyli, gdzie mieszka, i tego dnia pozostali u Niego. Było to około godziny dziesiątej. Jednym z dwóch, którzy to usłyszeli od Jana i poszli za Nim, był Andrzej, brat Szymona Piotra. Ten spotkał najpierw swego brata i rzekł do niego: „Znaleźliśmy Mesjasza”, to znaczy: Chrystusa. I przyprowadził go do Jezusa. A Jezus wejrzawszy na niego rzekł: „Ty jesteś Szymon, syn Jana, ty będziesz się nazywał Kefas”, to znaczy: Piotr. Oto słowo Pańskie
Music:[ purple-planet.com](http://) | homilia: ks. Marcin Cytrycki | więcej na [dar-opole.pl](http://) **EWANGELIA (J 1,35-42)** *Powołanie pierwszych uczniów* Słowa Ewangelii według świętego Jana. Jan stał wraz z dwoma swoimi uczniami i gdy zobaczył przechodzącego Jezusa, rzekł: „Oto Baranek Boży”. Dwaj uczniowie usłyszeli, jak mówił, i poszli za Jezusem. Jezus zaś odwróciwszy się i ujrzawszy, że oni idą za Nim, rzekł do nich: „Czego szukacie?” Oni powiedzieli do Niego: „Rabbi, to znaczy: Nauczycielu, gdzie mieszkasz?” Odpowiedział im: „Chodźcie, a zobaczycie”. Poszli więc i zobaczyli, gdzie mieszka, i tego dnia pozostali u Niego. Było to około godziny dziesiątej. Jednym z dwóch, którzy to usłyszeli od Jana i poszli za Nim, był Andrzej, brat Szymona Piotra. Ten spotkał najpierw swego brata i rzekł do niego: „Znaleźliśmy Mesjasza”, to znaczy: Chrystusa. I przyprowadził go do Jezusa. A Jezus wejrzawszy na niego rzekł: „Ty jesteś Szymon, syn Jana, ty będziesz się nazywał Kefas”, to znaczy: Piotr. Oto słowo Pańskie
Music:[ purple-planet.com](http://) | homilia: ks. Marcin Cytrycki | więcej na [dar-opole.pl](http://) **EWANGELIA (J 1,35-42)** *Znaleźliśmy Mesjasza* Słowa Ewangelii według świętego Jana. Jan Chrzciciel stał wraz z dwoma swoimi uczniami i gdy zobaczył przechodzącego Jezusa, rzekł: „Oto Baranek Boży”. Dwaj uczniowie usłyszeli, jak mówił, i poszli za Jezusem. Jezus zaś odwróciwszy się i ujrzawszy, że oni idą za Nim, rzekł do nich: „Czego szukacie?” Oni powiedzieli do Niego: „Rabbi! (to znaczy: Nauczycielu), gdzie mieszkasz?” Odpowiedział im: „Chodźcie, a zobaczycie”. Poszli więc i zobaczyli, gdzie mieszka, i tego dnia pozostali u Niego. Było to około godziny dziesiątej. Jednym z dwóch, którzy to usłyszeli od Jana i poszli za Nim, był Andrzej, brat Szymona Piotra. Ten spotkał najpierw swego brata i rzekł do niego: „Znaleźliśmy Mesjasza” (to znaczy: Chrystusa). I przyprowadził go do Jezusa. A Jezus wejrzawszy na niego rzekł: „Ty jesteś Szymon, syn Jana, ty będziesz nazywał się Kefas” (to znaczy: Piotr). Oto słowo Pańskie.
Music:[ purple-planet.com](http://) | homilia: ks. Marcin Cytrycki | więcej na [dar-opole.pl](http://) **EWANGELIA (J 1,35-42)** *Znaleźliśmy Mesjasza* Słowa Ewangelii według świętego Jana. Jan Chrzciciel stał wraz z dwoma swoimi uczniami i gdy zobaczył przechodzącego Jezusa, rzekł: „Oto Baranek Boży”. Dwaj uczniowie usłyszeli, jak mówił, i poszli za Jezusem. Jezus zaś odwróciwszy się i ujrzawszy, że oni idą za Nim, rzekł do nich: „Czego szukacie?” Oni powiedzieli do Niego: „Rabbi! (to znaczy: Nauczycielu), gdzie mieszkasz?” Odpowiedział im: „Chodźcie, a zobaczycie”. Poszli więc i zobaczyli, gdzie mieszka, i tego dnia pozostali u Niego. Było to około godziny dziesiątej. Jednym z dwóch, którzy to usłyszeli od Jana i poszli za Nim, był Andrzej, brat Szymona Piotra. Ten spotkał najpierw swego brata i rzekł do niego: „Znaleźliśmy Mesjasza” (to znaczy: Chrystusa). I przyprowadził go do Jezusa. A Jezus wejrzawszy na niego rzekł: „Ty jesteś Szymon, syn Jana, ty będziesz nazywał się Kefas” (to znaczy: Piotr). Oto słowo Pańskie.
Music:[ purple-planet.com](http://) | homilia: ks. Marcin Cytrycki | więcej na [dar-opole.pl](http://) **EWANGELIA (J 1,35-42)** *Znaleźliśmy Mesjasza* Słowa Ewangelii według świętego Jana. Jan Chrzciciel stał wraz z dwoma swoimi uczniami i gdy zobaczył przechodzącego Jezusa, rzekł: „Oto Baranek Boży”. Dwaj uczniowie usłyszeli, jak mówił, i poszli za Jezusem. Jezus zaś odwróciwszy się i ujrzawszy, że oni idą za Nim, rzekł do nich: „Czego szukacie?” Oni powiedzieli do Niego: „Rabbi! (to znaczy: Nauczycielu), gdzie mieszkasz?” Odpowiedział im: „Chodźcie, a zobaczycie”. Poszli więc i zobaczyli, gdzie mieszka, i tego dnia pozostali u Niego. Było to około godziny dziesiątej. Jednym z dwóch, którzy to usłyszeli od Jana i poszli za Nim, był Andrzej, brat Szymona Piotra. Ten spotkał najpierw swego brata i rzekł do niego: „Znaleźliśmy Mesjasza” (to znaczy: Chrystusa). I przyprowadził go do Jezusa. A Jezus wejrzawszy na niego rzekł: „Ty jesteś Szymon, syn Jana, ty będziesz nazywał się Kefas” (to znaczy: Piotr). Oto słowo Pańskie.
Poszliśmy i popatrzyliśmy na bieżącą wystawę w Muzeum Plakatu. Agata Szydłowska i Michał Szota rozmawiają o projektowaniu graficznym. A tu ilustracje: https://www.facebook.com/popatrzmy/posts/1394025470644189
Miałem urodziny, w sumie to 3 dni temu. Oczekując na nie obejrzałem La La Land i miałem mieszane uczucia, choć przeważał zachwyt. Obejrzałem zatem film po raz kolejny. Został tylko zachwyt. Gdy przymierzałem się do trzeciego seansu zauważyłem na mapie głowę Wasila w Lublinie. Poszliśmy więc z Anią i jej Maciejem, Wasilem i Jetim na […]