Podcasts about pozwoli

  • 143PODCASTS
  • 216EPISODES
  • 33mAVG DURATION
  • 1MONTHLY NEW EPISODE
  • Oct 20, 2025LATEST

POPULARITY

20172018201920202021202220232024


Best podcasts about pozwoli

Latest podcast episodes about pozwoli

Felieton Tomasza Olbratowskiego

Pani prowadziła działalność gospodarczą i jednocześnie pracowała w swoje firmie na etacie księgowej. I wpłacała do ZUS przez 19 lat swoje składki od etatu, żeby bezczelnie zwiększyć swoją emeryturę. ZUS po 19-stu latach uznał, że nie powinna płacić tych składek emerytalnych. A skoro płaciła to jej strata i przejęła wpłacone przez nią 350 tysięcy i przelał do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Pozwoliły na to przepisy Polskiego Ładu z 2022. I patrzcie jak sprytnie ZUS postąpił. Przez tyle lat nie poinformował kobiety, że niepotrzebnie wpłaca, tylko przytomnie zbierał jej składki, kucał przyczajony za krzakiem i tylko czekał, aż bezczelna baba zgłosi się po większą emeryturę. I łups ją za te, no może nie za te, ale łups ją! He, He. Dalszą historię obejrzysz w felietonie Tomasza Olbratowskiego

Leszek Rowery Jednoślad.pl
99 500 km na rowerze od samego początku do dziś (106)

Leszek Rowery Jednoślad.pl

Play Episode Listen Later Oct 15, 2025 41:41


To historia niezwykle trudnej miłości do kolarstwa. Skrytych pragnień, marzeń. Co kilkaset kilometrów z rezygnacją przerywana i pisana od nowa. Pełna niepowodzeń, bólu, odrzucenia. Jest identyczna jak Twoja. Dziś Różni nas jedynie etap. Niektórzy są u początku tej trasy. Inni w połowie. Ktoś spotyka mnie będąc ze mną koło w koło lub to ja jestem za Tobą. To nieistotne. Najważniejsze, że jesteś na niej. Jesteśmy. Moja trasa rozpoczęła się w 2016 roku, 99 000 km temu. To pięć beznamiętnych cyfr. Liczby nie mają emocji, choć zawsze kusi, by przez ich pryzmat szafować oceny. Dla mnie były one wówczas kluczowe. Kluczową liczbą było 109. Tyle kilogramów. Z nimi miałem okazję już biegać testując pierwszy swój zegarek sportowy. Wtedy każdy rodzaj aktywności był dla mnie błogosławieństwem. Po 4 latach walki z codziennymi napadami paniki okazało się, że bieganie z nadwagą jest na tyle męczące, że ich nasilenie się zmniejszyło. Częstotliwość także uległa ograniczeniu. Jedynie dokuczał mi ból i frustracja, bowiem utrzymanie 6 minut na kilometr było trudne. Do tego kolana. Plecy. Dwie śruby w stawie skokowym ograniczające ruchomość proszące się o chirurgiczne usunięcie. Nawet to relacjonowałem na swoim zupełnie innym kanale, na ktorym działałem od 2008 roku Pozbycie się srubek pomogło. Pozwoliło biegać pewniej. Jednak nie szybciej. Lubiłem bo, jednak więcej jak 10 km było poza moim zasięgiem. Serce chce, stawy nie. Operowana noga tym bardziej. Z resztą do dziś muszę respektować ograniczenia biegowe wynikające z tej kontuzji. Nie powinienem biegać jednorazowo więcej niż 15 km. To oznacza, że do końca życia nie zrobię maratonu, nie będę mógł biegać po plaży, ani nie wystartuje w runmagedonie. To syndrom zerojedynkowy. Albo mogę wszystko albo to bez sensu. Był piękny lipcowy wieczór po upalnym dniu. W powietrzu. Wjechałem po całym dniu do garażu w którym wśród opon zimowych stał przyprószony kurzem rower. Stał tu kilka lat. Otrzymałem go w prezencie w zamian za pomoc w nakręceniu wideo promocyjnego. Wyciągnąłem z bagażnika kompresor. Napompowałem opony i po prostu wsiadłem. Przejechałem 700 metrów i udało mi się utrzymać na tym dystansie 20 km/h. Poczułem się jakbym miał 12 lat. Tyle, że przez te 18 lat nieco się zmieniło. Stałem się sfrustrowanym, zmęczonym życiem paczkiem czerpiącym radość jedynie z jedzenia oraz każdego poranka gdy nie mam objawów nerwicy somatycznej. Dotarłem do najbliższej stacji na której pochłonąłem litr wody. Następnego dnia zrobiłem to samo. Jednak denerwował mnie fakt ograniczeń moich opon. Co to znaczy 3 atmosfery. Zamówiłem nowe. Dostosowane do wyższego ciśnienia i łyse. One pomogły. Było lżej. Dojechałem na nich z Konstancina do wsi Gassy. To był kolejny z tych ciepłych i pogodnych wieczorów z przenikliwymi promieniami złotej godziny. Minął tydzień i zadzwoniłem do przyjaciela Karola prowadzącego sklep rowerowy w Bydgoszczy. Tak stałem się właścicielem roweru za 4000 zł. Aluminium. Tiagra 2×8. Ale za to opony które mogę napompować do 8 atmosfer. To była moja ówczesna fetysz. Ciśnienie i prędkość. Prędkość, która wzrosła. W jeden dzień. Trasa Piaseczno – Obory ze średnią 30 km/h. Byłem potwornie zmęczony. Moje czarne spodenki biegowe stały się białe. Kryształy soli były na czubku nosa, włosach. Trasa okupiona była dwudniową rekonwalescencja tyłka, ud, pleców, nadgarstków, szyi. Ale w głowie czułem niesamowitą ekscytację, która na wiele godzin zajęła moje myśli i przekierowała je z hipochondrii na rower. Na problemy, które mnie nawiedziły. Największym z nich było siodełko. Kupiłem spodenki kolarskie z wkładką bez szelek, bo uważałem, że szelki to abstrakcja w połączeniu z moją figurą. To nie pomogło. Każdego dnia jeździłem i nasłuchiwałem bólu. Czasem tak silnego, że chciałem wyć. Pojawił się także stan zapalny skóry. To był etap zapisany wersalikami TO BEZ SENSU Wziąłem oddech. Kupiłem siodełko. Poszedłem do jednego z dwóch ówczesnych warszawskich fitterow. To nie pomogło. Jednak każdego jednego dnia jeździłem. Próbowałem sobie udowodnić, że dam radę. Nie poddam się, bo udowodniłbym sobie słabość. Nie jestem dzielny ani uparty, bo jestem bohaterem. Robię to z niskiego poczucia własnej wartości. Musiałbym samemu sobie powiedzieć, że zakup szosy to był zły pomysł. Założyłem nowy kanał na YouTube, o rowerach. To był wrzesień 2016. Zaraz będzie 10 lat. Mijały miesiace, zmieniałem siodełka, byłem w trzech województwach różnych speców od pozycji. Nic to nie dawało. Mimo to jeździłem, choć więcej jak 20 km to było wyzwanie. Polubiłem nawet to cierpienie. Ten stan kompletnego wykończenia za każdym razem gdy chorobliwie próbowałem udowodnić sobie, że ból przejdzie a ja osiągnę 30 km/h średniej. Tak chylił się ku końcowi pierwszy sezon. Zbiegiem okoliczności trafiłem na nową grupę na fb – ZWIFT Polska. Zauważyłem tam dziwne urządzenia do treningu w domu. Wziąłem swoją przepoconą kartę kredytową i poszedłem do Decathlonu. Kupiłem trenażer. Zainstalowałem swifta. Uznałem, że jest beznadziejny i drogi. Przesiadłem się na aplikacje do jeżdżenia po trasach wideo. Po Nicei i Belgii. W belgi trafiłem na jedyny obecny tam podjazd 10%. Skonałem. Trenażer się zablokował i nie byłem w stanie pedałować. Okazało się, że trzeba wymienić oponę. Okazało się, że z garażu w którym leżał mój pierwszy rower jest też zapyziały wiatrak. Przynooslem go. Zorientowałem się, że w profilu aplikacji po uwagę brana jest także waga. Nie była uzupełniona. Zastąpiłem domyślne 75 kg na 103. Znów postanowiłem pojechać na te górę 10%. Znów trenażer się zepsuł. Musiałem rozejrzeć wiele for by się dowiedzieć jak rozwiązać ten problem. Okazało się, że na trenażerze należy zmieniać biegi. Następnego dnia zacząłem używać przerzutek. Mimo to nie udało się dojechać na szczyt ten trasy. Po kolejnym tygodniu dojrzałem na opakowaniu, że mój trenażer sulymuluje maksimum 6 procent. Tak wróciłem na ZWIFT. Na wiosnę znów zadzwoniłem do przyjaciela że sklepu rowerowego w Bydgoszczy. Kupiłem nowy rower. Lżejszy. Karbonowy. By był bardziej karbonowy. To nie pomogło. Ból, walka o każdy kilometr. Znalazłem jednak siodełko z dziurą w środku, które troszkę odciążyło kroczę. Musieliśmy jednak podnieść i odwrócić mostek. Drugi mój sezon na rowerze to także pierwsze ustawki. Pierwsze zdjęcia. O tutaj jestem w majtkach, które założyłem pod spodenki. A tutaj kryształy. Ja tutaj, w 2018 roku nic nie rozumiałem. Nie widziałem dysonansu pomiędzy moim rowerem a wagą. Wiem, to nie jest dramatu. Tutaj nie widać otyłości, bo nie mam klasycznego brzucha. Zawsze byłem równomiernie ulany. Jedni mają chude nogi i ręce i większość rezerw zlokalizowanych wokół pasa. Inni jak ja mają tłuszcz wszędzie. To gubi. Wyglądasz z daleka niby normalnie, a w rzeczywistości wieziesz na każdym kilometrze 10 butelek wody 1.5 litrowej. Najbardziej symboliczne jest to zdjęcie z lipca 2017. Aż trafiło do mojej książki. Zrobił mi je Michał. Za co dziękuję. Pozwoliło mi ono spojrzeć z innej perspektywy. Z perspektywy, która oddaje dysonans pomiędzy mną a rowerem, którego nie widać. Od tego spotkania i wspólnej jazdy do Nowego Dworu Mazowieckiego. To był moment kumulacji. Mijało pół roku od momentu założenia tego kanału. Zaczęło się pojawiać coraz więcej głosów na temat mojego wyglądu. Jednak ignorowałem to. Mówiłem sobie, że w mojej poprzedniej branży złych słów jest zdecydowanie więcej. Jednak podczas jednego z gorszych dni ta gruba skóra stała się cieńsza. Opanował mnie wstyd. Pierwszy raz poczułem go tak dobitnie. To była kumulacja złych emocji. Obraziłem się na YouTube i postanowiłem z dnia na dzień. Musiałem zrobić bolesny rachunek sumienia. Czemu piję po każdym rowerze piwo. Czemu codziennie wieczorem jem słodycze? Dlaczego przeliczam kilometry na kostki czekolady i paczki chipsów. 8 lipca 2017 wziąłem się w garść. Oto zdjęcie pierwszego talerza. Jadłem tylko warzywa, kasze, kefir i jabłka. Do tego wyłącznie woda. Każdego dnia szedłem normalnie na rower. Robiłem 30 kilometrów na czas przez 3 dni w tygodniu. W weekend długi tlen. Szaleństwo, oddające mój charakter. Wszystko albo nic. Przez pierwszy tydzień wyłem na myśl o tym, że po pracy i po treningu nie zjem nic słodkiego. Nie kupię piwa. W tym okresie robiłem najszybsze zakupy w swoim życiu. Wiedziałem, że nie mogę przejść przez alejkę że słodyczami. Wchodzę. Na start pakuję jabłka. Na na warzywach rukolę. Obok zamrażarki i z nich biorę wszystko. Wszystkie możliwe mrożone zupy, marchewkę z groszkiem. Buraki, szpinak, fasolkę. Obok kasza gryczana w woreczkach. Vis a vis są pestki. Słonecznik i Pini i dynia. Dochodzę do lodówek, ale tak, żeby nie patrzeć na sery i serki. Porywam 6 litrów kefiru i od razu do kasy. Tak wyglądał mój posiłek każdego dnia. Nie złamałem się ani razu. Głownie dzięki temu, że miałem dobrze dobrane antydepresanty, było wyjątkowo ciepłe lato i udało mi się przełamać najtrudniejsze 21 dni. Po tych tygodniach wpadłem w nowy rytm. Udało mi się zerwać z uzależnieniem od cukru i soli. Dopiero też w tym momencie zobaczyłem, że waga drgnęła. Zjechałem o 4 kilogramy. Po miesiącu z jeszcze większą satysfakcją w restauracji prosiłem tylko o dwie sałatki bez sosów oraz dwie zupy. Nie wiem ile miałem deficytu energetycznego, bo jeszcze nie było aplikacji na telefon, które tak dokładnie by to oceniały. Jednak z perspektywy oceniam, że nie dojadałem około 1000 kcal każdego dnia. To zdjęcie spodni po 2 miesiącach. Dalej jeździłem. Niesamowicie się wkręciłem. Zrobiłem kolejne korekty ustawienia mojego roweru. Tego dnia okazało się, że straciłem już 6 kilo. Moje ciało proporcjonalnie traciło na obwodach. Okazało się, że mogę mieć już nieco niżej kierownicę. We wrześniu już zacząłem powoli wymieniać swoją garderobę, bo okazało się, że choć ja tego nie widzę, to zaczynam wyglądać jak przyodziany w strój po starszym bracie. Nawet odzież motocyklowa poszła na wymianę. 11 września 2027 moja twarz zaczęła przypominać tę obecną. Niesamowicie schudłem na policzkach. W międzyczasie były też wyjazdy służbowe. Gdy byłem odcięty od roweru brałem buty i czepek. To Barcelona i kolega, który śmieje się z mojej kolacji. Musiałem tak robić. Zapychać się warzywami i owocami. To jest 30 września. Nowy trenażer, nowe FTP, wciąż na diecie. Wciąż unikając chodzenia po sklepie. 3 grudnia już warzyłem 81,7 kilogramy. Jeszcze 2 do celu. Nowa koszula, pierwszy McDonalds – wraz z warzywami bez kury z podwójnymi warzywami. Pierwsze badanie u byłego trenera z siłowni, który po pół roku mnie nie poznał. Po tym czasie badania krwi. Zniknął nadmiar cholesterolu. Leukocyty spadły, rozjechały się czerwone krwinki, bo całkowicie przez przypadek przez pół roku byłem wege. Zgodnie z zaleceniami lekarza, raz w mięsiącu mięso. Wątróbka. Smażonego nie miałem w ustach od czerwca. Od czerwca trzymam się także wewnętrznej rozpiski treningowej. Gdy zimno, leje i wieje odpalam Zwifta. Pierwszy kieliszek alkoholu wypiłem 2 stycznia. Ta szklanka mnie zmiotła z planszy tak bardzo, że uznałem, że chyba lepiej mi bez tego. Tak tkwiłem w fanklubie kefiru. To jest mój test FTP z 8 stycznia 2018 przy 80 kg. Mogłem wrócić do delikatnego zwiększenia limitu kalorycznego, choć okazało się, że teraz spoczynkowo potrzebuję ich dziennie 2200 zamiast wcześniejszych 3000. To znaczy, że mogę więcej jeść i nie tyć, jednak tylko trochę więcej, a nie tyle co wcześniej. 12 lutego 2018 wyjechałem na tydzień by obiecać sobie, że nawet w delegacji umiem się trzymać. 24 lutego były moje pierwsze wirutialne zawody na Zwift. Nigdy się tak nie spociłem. Na tym smutnym zdjęciu, po nieudanym spotkaniu służbowym mam 79 kilo. 10 marca wyszedłem pierwszy raz na zewnątrz po zimowej przerwie. Nie wierzyłem w to jak jestem szybki pod górkę i na segmentach. Pojechałem główną drogą z Konstancina do Kalwarii i z powrotem bez zatrzymywania się. Zrobiłem personal rekord tej trasy. Nie byłem w stanie długo uwierzyć w to jak ogromną różnicę daje te 25 kilo. Okazało się, że nie boli mnie tyłek, ani ręce. Jedynie co mi dokucza bez powłoki tłuszczowej to zimno. Jakbym nie miał jeszcze jednej warstwy odzieży. Bardzo wzrósł mi też vo2 max liczony przez Garmina. Czy to dokładne czy nie, było widać przełom. Umówiłem się na ostatni już w moim życiu Fitting. Usunęliśmy wszystkie podkładki pod mostkiem by być mniej zakompleksionym. Pierwszy raz ogoliłem nogi 2 kwietnia 2018. To był etap na którym oderwałem się na moment od ziemii. Zacząłem trochę w siebie wierzyć. Zachłysnąłem się samym sobą oraz słowami, które wówczas czytałem pod swoimi filmami. Było nieco niedowierzania, bo wizualnie naprawdę byłem ciężki do rozpoznania. Sporo też w sieci jak i w realu słyszałem pytań czy nie jestem chory. Czy wszystko że mną jest w porządku. Każdy YouTuber ma swoim życiu taki okres gdy odlatuje. Ja w tym momencie byłem odleciany. Uważałem, że wiem już wszystko oraz mam wyłączność na wiedzę. Być może uważałem się za lepszego. Do czasu. Do tych zawodów. Dojechałem sam, w dodatku zdyskwalifikowany. Niesamowicie wpłynęło to wówczas na moją pewność siebie. To był taki plask z liścia w twarz. Potrzebne by zejść znów na ziemię. Nabrania pokory. Do siebie, do ludzi. Wytłumaczenia sobie samemu, że liczby i waga to nie wszystko. To czego doświadczasz jest potrzebne. To kara za brak pokory. To był rok w którym zmieniłem narrację na swoim kanale z lepszego na równego. 27 maja pierwszy raz ktoś powiedział, że mnie kojarzy. To ten Pan. Ten okres był niesamowity w moim życiu. Zauważyłem, że czuję się nie tyko fizycznie mocniejszy, ale także psychicznie. Zwróciłem uwagę na to, że nawet gdy jest lepiej to nie mam prawa nawet wewnątrz samego siebie, po cichu wywyższać się względem kogokolwiek. Nie chcę zostać kiedyś bufonem, Panem z YouTube, którego jedynym sukcesem jest to, że oddycha i schudł. Nie bądź nauczycielem. Bądź przyjacielem. Bądź sobą, Człowiekiem. Bez maski. Na tym etapie już regularnie zacząłem brać udział w zawodach. Zapisywałem się na nie, by mieć stałe bodźce i małe cele. By wreszcie dojechać z peletonem, albo dobiec. Na bieganiu też poczułem ogromna różnicę. Inne tempo, inne tętno. Inne czasy. 5 km już nie męczy, a mogę zrobić nawet 10. Zacząłem jeździć w góry. Zaliczyłem pierwsze 100 km po świętokrzyskim. Dostałem pierwsze zaproszenie na event branżowy jako Pan z YouTube. Jednak nikt nie chciał że mną działać w sposób komercyjny. Dobiłem też do momentu w którym mogłem bez przeszkód robić rocznie od 10 do 15 000 kilometrów rocznie, choć nadal dla niektórych to niedużo. Dla mnie wówczas był to absolutny kosmos. Tak jest do dziś, gdy porównuję siebie do wersji Leszka z początku. To jest moja druga w życiu sesja zdjęciowa. A to pierwszy spot, który wyprodukowałem do swojego portfolio, choć nikt go nie zlecał i nikt nie płacił. W listopadzie 2018 znów odezwała się lewa noga. Kontuzja biedowa na skutek przeciążenia, przypominająca mi o moich ograniczeniach. Zakaz biegania na 4 miesiące. Ale ten czas poświęciłem dzięki temu na rozwój formy na trenażerze. Nadal trzymałem nowy model żywieniowy oraz 79 kilo wagi walcząc teraz o lepszą wydolność. Robiłem to jeżdżąc po wirtualnych górach na Zwift. Mieszkając wówczas w Warszawie, jedyną okazją do wspinaczki był trenażer. Pojawił się także pierwszy trener, który rozpisał każdy trening dzień po dniu, sprawiając, że te 7 lat temu byłem w stanie podjechać Alpe Du Zwift w 50 minut. Pobić ten czas udało mi się dopiero w 2023 roku. Tak, bo spektakularnym przyroście formy po redukcji masy i po pierwszych dwóch latach rozwoju przychodzi załamanie. Masz 85% formy, a poprawa o te kolejne 15 procent staje się wykładniczo trudne. Każdy jeden wat czy kilometr na godzinę jest trudniejszy do osiągnięcia. Byłem tym rozczarowany. Ogółem przełom 18 i 19 roku był trudny. Musiałem przyjmować wyższe dawki SSRI, po wcześniejszym zmniejszeniu. Połączyło się to z momentem zwątpienia w dietę. Zaczęły znów pojawiać się słodycze. Najpierw raz w tygodniu, potem trzy. Oczywiście wciąż trenowałem, jednak przeddzień pierwszego w moim życiu duathlonu zorientowałem się, że przekroczyłem moje wcześniej wywalczone 80 kg. Dwa ilo. Smutek i słodycze. Czy to przypadkiem nie koreluje że sobą? Start nowego sezonu był dla mnie momentem walki o powrót do rytmu z którym na moment zerwałem. Podwójna walka, bo z depresją, która siedzi Ci na karku i dociążą, mocno trzymając Cię na poziomie gruntu, próbując wbić w ziemię. Weryfikując Twoje przeświadczenie, że można żyć na linii wiecznie wznoszącej. Rumia płacz Przełomowym dla mnie momentem na YouTube był 5 lipca 2019. Po tym filmie zrozumiałem, że nie liczy się ilość filmów, tylko jakość. Od tego momentu publikuję raz w tygodniu, ale materiały lepsze. Lepiej zmontowane. Takie, którym poświęcam 10 roboczogodzin a nie dwie. Naprawdę, wcześniej poświęcałem temu dwie. Prowadząc jednocześnie trzy kanały. Doszedłem do wniosku, że mogę na raz zając się tylko jednym. Tym. Z tego też powodu przestałem zajmować się motocyklami, przekazując Jednoślad.pl w ręce Kogoś kto zrobi to lepiej ode mnie. To z ogromną korzyścią nie tylko dla moich Widzów, ale także dla siebie. Bo mogłem więcej jeździć. Więcej kręcić. Jednak większa liczba kilometrów nie sprawiła, że stałem się szybszy. Nie. Zatrzymałem się na tym samym poziomie. Na długie miesiące. Nie rozumiałem jeszcze, że jazda na rowerze to jak montaż wideo. Więcej nie równa się lepiej. Mniej równa się lepiej. Jeśli chcę się dalej rozwijać to musze zadbać o jakość jazdy. Dlatego też nie raz mówię na głos, że jeśli Twoim priorytetem jest rozwój kondycji to nie zawsze możesz jeździć dużo a lekko. Jednak na tym etapie potrzebowałem więcej odpoczynku, tym bardziej, że zacząłem startować w triathlonie i pokazywać to w formie wideo. To był najtrudniejszy start w życiu, który cudem ukończyłem gdy na Bałtyku sztorm. Tutaj poczułem jak ciężko jest łączyć tyle dyscyplin i, że każda z nich jest poświęceniem tej drugiej. Jednak te zawody poraz kolejny nauczyły mnie pokory do życia, zdrowia, natury, innych ludzi oraz nabrać dystansu do liczb, swoich możliwości. Dowiedziałem się, że najgorsze są autooczekiwania. Planowanie. Bóg się śmieje słysząc o Twoich planach? Tak to było? Nie sądziłem, że jedne zawody mogą tak odwrócić sposób patrzenia na świat. Jednak gdy jesteś naprawde blisko tragedii, wówczas wdrukowujesz sobie w głowie nowy sposób patrzenia na życie oraz ludzi, którzy są obok. Relacja z tych zawodów to był film, który pierwszy raz pozwolił mi spojrzeć inaczej na to co robię. Pokazać tyle emocji. Udowodnić sobie, że to one są dużo ważniejsze niż to co tak naprawdę widać na pierwszy rzut ka. Mówię o filmach, ale tak naprawdę to są znaczniki etapów w moim życiu. To był także moment peaku mojej przeciętnej formy. Wówczas też brałem udział w największej liczbie imprez. Udało mi się podratować takze wieloletnie zaburzenia snu. Trzymanie się przez ostatnie 2 lata stałego rytmu treningowego pomogło mi unormować zegar biologiczny, który wcześniej był strasznie rozregulowany. To pomogło tym bardziej pomogło ograniczyć epizody nerwicy, depresji, lęku uogólnionego. Też w dużej mierze wpłynęło na formę. Wówczas to było stałe 3.5 w/kg FTP. Dla osób stojących z boku to było mało. Dla innych dużo. Dla mnie zawsze średnio, ale musiałem się Tym zadowolić, bo cały czas z tyłu głowy miałem to co działo sie przed 2016 rokiem. Mimo to się nie zniechęcałem. Trzymałem się tych 6 dni treningowych. Jednej zakładki triathlonowej. 10 biegu, 220 na rowerze. Kilometr w wodzie. Bilans energetyczny na zero. Waga na zero. Vo2max 54. 29 października 2019 zrobiłem kolejną serie badań. Był niższy kortyzol, nieco niedoboru ferrytyny przez dietę roślinną. Jednak nieporównywalnie lepsze samopoczucie fizyczne że strony ukłądu pokarmowego. Nigdy nie czułem się tak lekko. Zapomniałem o wszelkich zaburzeniach mojego brzucha. Stale chodziłem też do pychiatry, który niedowierzał. Pozwolił mi na zredukowanie do zera trazodonu. Zostawiając mi jedynie niewielką dawkę inhibitorów zwrotnego wychwytu serotoniny . Po prostu ta higiena życia, odżywiania, snu, światła słonecznego, ruchu pozwoliła mojemu mózgowi funkcjonować w zupełnie innych warunkach. Serotoniny mogło być mniej. Jednak do czasu. Do momentu, gdy zaczęła się sypać moja firma. Problemy finansowe zżerały mnie od środka. Wróciła nerwica, depresja. Jedynie wieczorny wysyłek fizyczny pozwalał mi po kilkunastu godzinach dziennego napięcia zrywać łańcuch z mojej głowy. To codzienne męczenie się na trenażerze pozwalało odlatywać gdzieś obok. Ja logując się do Watopii, wylogowywałem się z problemów. Mimo to, mój lekarz zalecił mi stosowanie okresowo wyższej dawki leków. Jednak o dziwo nie doszło do wznowy bezsenności. Te leki dodają także nieco motywacji do działania na codzień, maskując epizody depresji, która odbiera siły do działania. W pewnej mierze na pewno dzięki terapii miałem więcej sił nie tylko do tego, aby tkwić w rytmie szosowym, ale też miłość do szosy przekuć na ucieczkę z branży do Prawie.PRO uruchamiając swój sklep i swoją odzież. Chwilkę potem pojawiła się ogólnoświatowa choroba wirusowa na literę C. Był zakaz jazdy na zewnątrz. Mnóstwo osób odpuszczało treningi na rzecz izolacji. Ja nie zrobiłem tego, bo wiedziałem jak ciężkie bedzie to miało konsekwencje dla mojej głowy. Wykorzystywałem każdy słoneczny dzień, narażając się na krytykę. Wówczas obowiązywał zakaz wstępu do lasów czy jazdy na rowerze gdzie indziej niż do pracy. Na wypadek mandatu woziłem dowód osobisty i maseczkę. Ale to była równia pochyła. Poziom stresu był tak silny, że wysysał że mnie wszystkie waty. W przeciągu kilku tygodni miałem wrażenie, że cofam się o miesiące. Poznałem co to znaczy. Jak wariują wszystkie wskazania. Co to znaczy wówczas zacisnąć zęby i mimo to próbować jechać dalej i się nie zatrzymywać. 2020 rok był przełomowy także dla osób, które mierzyły się z podobnymi problemami jak ja. Wielu wspaniałych ludzi doświadczyło w tym czasie mnóstwo złych emocji. Wówczas samemu sobie przysiągłem, że rezygnując z pracy w mojej poprzedniej firmie i otwierając nową będę starać się na YouTube być jednym z nas. Być dla Widzów a nie odwrotnie. Pokazywać tę moją drogę, te zbiegi okoliczności i sposoby. Zakreślać na mapie wszystkie ślepe uliczki w które wjechałem. Odkryłem jak mnóstwo dobrych ludzi mnie otacza i jak podobni jesteśmy do siebie. To dało mi jeszcze więcej energii do działania. Do cieszenia się każdym dniem na rowerze i na montażu. Stało sie też coś takiego dziwnego… przestałem sie zamykać. Przestałem się wstydzić swojej przeszłosci, choroby, nadwagi. Tego, że kiedyś uważałem się na lepszego od innych. Za pana z radia. 5 lat temu też pierwszy raz doświadczyłem spotkań na żywo. Pierwszy raz ktoś w twarz opowiedział mi swoją anaogiczną historię i powiedział, że śledzi nie od początku. Kamil, nigdy tego nie zapomnę. Tak samo jak pierwszych wspólnych ustawek bez stresu i napinki. Niejako manifestując, że każdy z nas jest ważny bez względu na wagę i wygląd a nawet liczbę subskrybentów. Wtedy też przestałem o to prosić. Okazało sie nagle, że nie jest ważna forma, tylko to jaki jesteś. Że można być akceptowanym takim jakim byłeś wczoraj, dziś i jutro będziesz. Że kolarstwo to jedynie pretekst do zmian. Bo to może być każda inna, dowolna sportowa odskocznia. W 2022 roku nastąpił jedyny w moim życiu etap podczas którego w pracy siedziałem 4 godziny dziennie. Wychodziłem o 13 lub 14, szedłem na warszawski Pl. Vogla i tam pisałem książkę. To, że ona zaczęła się pisać, było wynikiem przypadku. Po pandemii było ogromne zainteresowanie tematyką sportową. Społeczeństwo nadal było pokaleczone, mnóstwo osób postanowiło zmienić priorytety w swoim życiu. Dwie godziny dziennie spędzałem na pisaniu w cieniu, potem zawsze wsiadałem na rower i jechałem do Góry Kalwarii. Kondycyjnie od siebie wówczas niczego nie oczekiwałem. Na tym etapie jesteś w stanie bez napinki, dla siebie sporadycznie brać udział w zawodach. Pojechać pętle w okół tatr na skutek zimowych treningów na trenażerze. To był mój cel i udało się spełnić wszystkie te marzenia. Postawić grubą kreskę i zamknąć ten etap książką pisaną dla Wydawnictwa Znak z Krakowa. Zaakceptowałem samego siebie jakim jestem, ale zajęło to 5 lat. Z czego pierwszy był najważniejszy. A pozostałe 4 to jedynie retrospekcyjna kontrola samego siebie poprzez niezmienną konsekwencję pomimo zawirowań. Z okazji 60 000 km kupiłem nowy rower i wróciłem na 3 dni tam, gdzie pierwszy raz zobaczyłem na żywo góry. Do Kielc. Każdego jednego poranka konsumując wszystkie wyrzeczenia podczas pierwszych tysięcy, które było bolesną inwestycją. Wraz z wydaniem przez Wydawnictwo mojej książki strzeliło 70 000 km jednak bez spektakulatnych sukcesów. Musiałem sobie przetłumaczyć, że constans, stałość to też sukces. Bo wiele momentów zmęczenia kusiło, by na jakiś czas odpuścić. Przestać kręcić kolejne kilometry. Po co znów walczyć na zawodach czy górach. Zwiftowych i realnych, skoro nie widać poprawy. To był ten moj osobisty sufit, którego przez wiele lat nie mogłem przekroczyć. Niby nie chciałem, ale może nie umiałem? Niekiedy było mi z tego powodu trochę smutno, widząc lepszych, szybszych, lepiej zbudowanych. Kolejny rok męczę te alpy i dalej nie mogę złamać 50 minut? Mt. Ventoux na Zwift w 81 minut? Co to jest? Włączają mi się do dziś takie fazy. Głeboko skryte kompleksy wychodzą na wierz. I są tym silniejsze, im masz więcej stresu i zmęczenia w głosie. Zbiegło się to w tym okresie wraz że spadniem mojej aktywności w Social Mediach. Stale, co tydzień publikowałem wciąż poradniki na YT, jednak z weną było ciężko. By temu przeciwdziałać, w okresie zimowym zacząłem latać do Hiszpanii. Naładować się słońcem. Odkryłem kompletnie nowe tereny. Dowiedziałem się, że także w styczniu 2023 można się spalić. Zarówno na skórze, jak i kondycyjnie. Przez to udało mi się odrobinę wyrwać że stagnacji formy. Jednak to było mimowolne. Ponieważ priorytetem wciaż było i jest zdrowie psychiczne. Ale zauważ – poraz kolejny okazuje się, że to jest bardzo sztywna korelacja. Dokładnie tak samo jest z wagą. Momentami ważyłem 77 kg, by potem wejść na 80. Wystarczy tylko kilka gorszych tygodni, by znów przekonać się, że stan umysłu odpowiada także za stan lodówki. Z kolei słońce, większy poziom aktywności paradoksalnie redukuje apetyt. Jesteś w stanie znowu odmawiać sobie słodyczy. Aktualnie też jestem po roku bez absolutnie ani jednego piwa. Zszedłem z 16 procent tłuszczu na 13. Okazało się, że zaczynam poprawiać wszystkie wcześniejsze personal recordy. Przehyba, Obidza, Rates. A to niby tylko 3% tłuszczu. I znów ten wyrzut serotoniny, bo wyszedłem z błotka i kolejnego rocznego epizodu depresji przebijając 99 000 km. Oczywiście dziś także bywają gorsze momenty, bo perfekcjonizmem jest oczekiwanie wyłącznie dobrych momentów. Wyłącznie wzrostu formy. To nie będzie tak, że zawsze będę lepszy na przestrzeni sezonu, roku, czy dziewięciu. Każdy kilometr jest po coś. Jeden z nich będzie szybszy. Drugi zaliczysz podczas drogi powrotnej że ślepej uliczki. Kolejny by zrozumieć czym jest pokora i jak wyglada zachłyśniecie się swoją zajebistością. Pośrodku tej kariery otrzymujesz z otwartej ręki w twarz czy wbić się w ziemię i zrozumieć, że najważniejsze jest to czego nie widać. By z bliska przekonać się, że te cyfry bez narracji nic nie znaczą. Nie mówią ile każda z nich kosztowała Ciebie wysiłku, łez czy przekleństw. Ile razy uznawałeś(aś), że to kompletnie bez sensu, zawłaszcza gdzy wszyscy wokół Cię krytykują za to co widać. A nie za to co jest skryte w cieniu. Kiedy wiesz, że się z Ciebie śmieją, lub gdy spotykasz kogoś, kto traktuje Cię jak gorszego. Gdy ryczysz w sklepie jak małe dziecko przechodząc obok półki ze słodyczami. Albo gdy poza sportem w Twoim życiu dzieje się wiele złego, co tak niesamowicie podcina skrzydła. Gdy uznajesz, że nie tylko ten rower nie ma sensu, ale całe Twoje istnienie. Albo kiedy poziom stresu jest tak silny, że degraduje Twoją formę do cna. Kiedy zaciskasz zęby z całych sił by móc na nowo ruszyć pod tę cholerną górka słysząc w tle tylko niemy śmiech. To jest ta niewidoczna walka każdego z nas na kazdym kilometrze. Każdy z nich rzuca światłocienie. Ja dziękuję moim Widzom za te niespełna 100 000 km razem. Być normalnym

Vogue Polska
Artykuł: Skandynawska metoda snu pozwoli ci odpocząć. Jak działa? To banalnie proste

Vogue Polska

Play Episode Listen Later Sep 22, 2025 4:19


Skandynawska metoda snu, która bije rekordy popularności na TikToku, cieszy się również poparciem niektórych ekspertów zajmujących się leczeniem bezsenności. Jak ją zastosować w codziennym życiu? Autorka: Ana Morales Artykuł przeczytasz pod linkiem: https://www.vogue.pl/a/skandynawska-metoda-snu-dobre-samopoczucie-digitalsyndication

Agni Ajurweda zrozumiale i dostępnie
AA#315 – Na obfitość trzeba sobie pozwolić, czyli relacja z 38 sesji fotograficznych naszych klientek. Rozmowa z Helą Staniszewską.

Agni Ajurweda zrozumiale i dostępnie

Play Episode Listen Later Sep 6, 2025 58:54


Na obfitość trzeba i warto sobie pozwolić – to niezwykła relacja z 38 sesji fotograficznych, które odbyły się dla nas i naszych klientek podczas spotkania na Podlasiu. Realizowała je fotografka Hela Staniszewska, robiąca zdjęcia, które „mówią”. Zdjęcia o odwadze, o pracy i byciu sobą. Z serca zapraszam Cię do wysłuchania tej rozmowy o otwieraniu się na obfitość w relacji z klientami, współpracownikami i o fascynujących doświadczeniach, jakie płyną z tego rodzaju otwarcia się na nowe. Jak zwykle możesz posłuchać nas w formie podcastu lub pooglądać na YouTube. Notatki do podcastu znajdziesz na stronie:https://agni-ajurweda.pl/315 Serdecznie zapraszam Cię do udziału w bezpłatnym 4-częściowym minikursie online 7 Czakr – Jak jest u Ciebie? Tutaj możesz się zapisać: https://webinar.agni-ajurweda.pl/7-czakr-warsztat Otworzy on zapisy do transformacyjnego programu Wisdom of Flow. Więcej informacji o tym kursie znajdziesz tutaj: https://kurs.agni-ajurweda.pl/wisdomofflow_loW dniach 16-19 października na Podlasiu odbędzie się wyjątkowe spotkanie naszej społeczności - Agni Live. Jeśli chcesz doświadczyć przepływu energii Kobiet, które połączyła Ajurweda, to zapraszamy. Tutaj znajdziesz wszystkie informacje: https://kurs.agni-ajurweda.pl/spotkanie-agni-liveZ Helą możesz skontaktować się tutaj: https://truestoryphotographs.com

Radek Pogoda - PoGOOD
Turystyka wyborcza - czy pozwoli ukraść wybory? | Pogodne Szorty #220

Radek Pogoda - PoGOOD

Play Episode Listen Later May 30, 2025 45:58


Onet donosi, że w spisie wyborców już przedwczoraj było blisko 700'000 zarejestrowanych wyborców. Część z nich jest dla procesu wyborczego zupełnie niegroźnie. To normalni Polacy: turyści, expaci, studenci na zagranicznych uczelniach, ludzie w podróżach służbowych, załogi samolotów rejsowych czy statków. Część jednak może uprawiać proceder zwany „turystyką wyborczą”, który w Polsce od lat jest już bardzo profesjonalnie budowany przez partie sprzyjające Trzaskowskiemu, Tuskowi, Hołowni i polskiej Lewicy. Porozmawiajmy o tym, bo to ważne. Zapraszam. ----- Jeśli chcesz wesprzeć kanał: - postaw nam kawę: https://buycoffee.to/pogodneszorty - skorzystaj ze Zrzutki: https://zrzutka.pl/z/pogodneszorty Jeśli chcesz otrzymywać na maila informacje o nowych odcinkach - zapisz swój adres e-mail na stronie: www.pogodneszorty.pl

Rzeczpospolita Audycje
Powiedz to kobiecie | Czy świat pozwoli umrzeć Wolnym Mediom?

Rzeczpospolita Audycje

Play Episode Listen Later May 24, 2025 24:50


W obliczu zagrożeniu wstrzymaniem finansowania Radia Wolna Europa i Radia Swoboda, świat staje przed pytaniem: kto obroni wolność słowa w reżimowych krajach? W tym odcinku podcastu „Powiedz to kobiecie” Marzena Tabor-Olszewska rozmawia z prof. Eveliną Kristanovą, badaczką mediów z Uniwersytetu SWPS, o historycznej i aktualnej roli Radia Wolna Europa w walce o demokrację – nie tylko w Polsce, ale także na Białorusi, w Rosji czy Iranie.Kup subskrypcję „Rzeczpospolitej” pod adresem: ⁠czytaj.rp.pl⁠

Wspólnota Chrześcijańska Swojczyce
Nie mogę pozwolić, aby w mojej głowie zagościła myśl, która nie jest Jego (Janusz Niwiński)

Wspólnota Chrześcijańska Swojczyce

Play Episode Listen Later Apr 27, 2025 44:48


Nauczanie z dnia 27 kwietnia 2025

Rozmowy PR24
Poseł KO przestrzega przed Mateckim: hejter, nie pozwoli o sobie zapomnieć

Rozmowy PR24

Play Episode Listen Later Apr 25, 2025 14:31


- Dziennikarze i politycy, z którymi rozmawiałem w kuluarach, twierdzą, że kilka miesięcy w Sejmie bez Dariusza Mateckiego było zdecydowanie spokojniejsze. Może nawet bardziej merytoryczne - mówił w Polskim Radiu 24 poseł KO Konrad Frysztak. 

Radio Wnet
Czy bitcoin pozwoli oddzielić gospodarkę od polityki? Odpowiedź w Pomarańczowym Studio Radia Wnet

Radio Wnet

Play Episode Listen Later Apr 11, 2025 16:30


 Gośćmi Ryszarda Zalskiego są: Maciej Sołtysiak i Grzegorz Tonowski.

Radio Wnet
Paweł Bobołowicz: Dopiero pełne wstrzymanie ognia według Zełeńskiego pozwoli na dyplomatyczne warianty dialogu

Radio Wnet

Play Episode Listen Later Apr 4, 2025 13:12


Gospodarz studia w Użhorodzie relacjonuje najnowsze wydarzenia z Ukrainy. Wojna trwa i miniona noc była kolejnym dowodem na rosyjską agresję.Kijów został ponownie zaatakowany dronami, szczególnie dotknięty został rejon browarski. Płonął salon samochodowy, a uszkodzeniu uległo 30 pojazdów cywilnych.W mieście Dniepr trzy osoby zostały ranne w wyniku ataku dronowego, podobnie w Zaporożu, gdzie siedem dronów dokonało zniszczeń, a 63-letni mieszkaniec odniósł obrażenia. Najtragiczniejsze wydarzenia miały jednak miejsce w Charkowie, gdzie w wyniku rosyjskiego ostrzału zginęły cztery osoby, a 32 odniosły rany- podaje Paweł Bobołowicz. Konstantynówka, miejscowość dobrze znana korespondentom Radia Wnet i polskim organizacjom humanitarnym, ponownie stała się celem ataku. Rosjanie uderzyli tam przy użyciu systemu rakietowego SMERCH. W wyniku ostrzału zginął 24-letni mężczyzna, a trzy osoby zostały ranne. Siły ukraińskie odparły ataki na froncie zaporoskim i donieckim, niszcząc kolejną rosyjską kolumnę wojskową w pobliżu miejscowości Andrijówka. W ostatniej dobie straty Rosjan wyniosły niemal 1500 żołnierzy.Dyplomatyczne napięcia i cła amerykańskiePrezydent Wołodymyr Zełeński zadeklarował, że Ukraina wciąż pozostaje otwarta na negocjacje i wstrzymanie ognia, ale Rosja nie wykazuje takiej woli.Zełeński twierdzi, że zawieszenie ognia mogłoby nastąpić w ciągu tygodni lub miesięcy, jeśli tylko istniała by wola polityczna po drugiej stronie- podaje dziennikarz Radia Wnet. Na Ukrainie szeroko komentowane jest wprowadzenie przez Stany Zjednoczone 10-procentowego cła na ukraińskie towary. W Kijowie pojawiają się pytania – dlaczego Ukraina, a nie Rosja czy Białoruś? Albo Korea Północna? Okazuje się, że mimo sankcji handel z Rosją wciąż istnieje – to 3,5 miliarda dolarów w ostatnim roku. A z Ukrainą? 112 miliardów. Francuscy dziennikarze policzyli, że gdyby zastosować wobec Rosji te same zasady, cło wyniosłoby 42%, dla Białorusi 24%. - podkreśla Paweł Bobołowicz. W tym kontekście warto przypomnieć słowa Ronalda Reagana z 1987 roku, w których ostrzegał przed konsekwencjami wojen handlowych i nadmiernymi cłami. Jego przestrogi wydają się aktualne także dziś.Jan Paweł II i jego pielgrzymka na UkrainęW tym tygodniu obchodziliśmy 20. rocznicę śmierci Jana Pawła II, co skłania do refleksji nad jego wizytą w Ukrainie w 2001 roku. To była pielgrzymka niezwykła, bo choć Ukraina to kraj w większości prawosławny, na spotkania z papieżem przychodzili nie tylko katolicy, ale i prawosławni.Jan Paweł II nie mógł pojechać do Rosji czy na Białoruś – tamte systemy nie chciały wpuścić takiego papieża – ale Ukraina go zaprosiła. Miliony wiernych, nie tylko katolików, ale także prawosławnych, uczestniczyły w spotkaniach z Ojcem Świętym we Lwowie i Kijowie- przypomina Paweł Bobołowicz.Jan Paweł II w swoich przemówieniach podkreślał chrześcijańskie korzenie Ukrainy oraz jej europejską tożsamość. Jego słowa po wylądowaniu w Kijowie brzmiały proroczo:Witam Was wszystkich umiłowani Ukraińcy. Od Doniecka po Lwów, od Charkowa po Odessę i Symferopol. (…) Wasza ojczyzna jest bramą między Wschodem a Zachodem.Jego słowa jasno odnosiły się do integralności terytorialnej Ukrainy, obejmującej także Krym. Podkreślał też konieczność pojednania i wspólnej przyszłości narodów Europy Wschodniej - przypomina dziennikarz Radia Wnet. Głos ukraińskiego żołnierzaNa zakonczenie Paweł Bobołowicz dzieli się osobistą historią:Pod Bachmutem w 2022 roku spotkałem ukraińskiego żołnierza, który w 2001 roku jako chłopiec śpiewał w chórze podczas pielgrzymki Jana Pawła II. Miał być dyrygentem, został żołnierzem. Wspominał, jak papież mówił do nich po ukraińsku, jaką miał otwartość, szczerość, jaką był wielką postacią. I dziś, walcząc na froncie, wciąż pamięta te chwile.Dziś ten sam człowiek walczy na froncie pod Bachmutem, ale wciąż pamięta tamte chwile i inspirację, jaką dał mu Święty Jan Paweł II.

W poszukiwaniu Słowa
Poranek ze Słowem na 28 lutego 2025

W poszukiwaniu Słowa

Play Episode Listen Later Feb 27, 2025 8:20


Pozwoliłeś ludziom deptać nam po głowach. Przeszliśmy przez ogień i wodę, lecz wyprowadziłeś nas na wolność. Ps 66,12 (BE) Paweł napisał: Jesteśmy prześladowani, ale nie opuszczeni, powaleni, ale nie pokonani, zawsze śmierć Jezusa na ciele swoim noszący, aby i życie Jezusa na ciele naszym się ujawniło. 2 Kor 4,9-10

Goście Dwójki
Agnieszka Dauksza: własna bezsilność pozwoliła mi rozpoznać bezsilność w innych

Goście Dwójki

Play Episode Listen Later Jan 16, 2025 30:18


- Wyraziście pamiętam doświadczenie pandemii. Właśnie wtedy pierwszy raz skonfrontowałam się z tym, przed czym uciekałam całe życie, z bezsilnością. Ona zawsze wydawała mi się żywiołem, obezwładniającym i nie do pokonania. Nagle niemal wszyscy podlegali tej presji i nie było jeszcze wówczas wiadomo, co dalej... - mówiła w Dwójce Agnieszka Dauksza, autorka książki "Ludzie nieznaczni. Taktyki przetrwania".

Magdalena Hajkiewicz Podcast
#197 Kryzysy w odchudzaniu – jak nie pozwolić, by Cię zatrzymały? | Gość: Klaudia Łakoma

Magdalena Hajkiewicz Podcast

Play Episode Listen Later Dec 26, 2024 63:05


Gościem 197. odcinka podcastu jest Klaudia Łakoma, dietetyczka, mentorka stylu życia i autorka bestsellerowych jadłospisów. Rozmawiamy o tym jak radzić sobie z trudnymi momentami w czasie procesu zmiany oraz nieprzychylnymi komentarzami. Posłuchaj odcinka, jeśli chcesz dowiedzieć się: Czy chcieć znaczy móc Co w momencie, gdy nasze postanowienia nam nie wychodzą, a inni bacznie obserwują Dlaczego warto normalizować to, jak wygląda proces zmian i że jest długotrwały Jak zaspokajanie potrzeb innych ludzi, a zapominanie o sobie, wpływa na relację z jedzeniem i zdrowie Jak perfekcjonizm może przeszkadzać we wprowadzaniu zdrowych nawyków żywieniowych Jak zmienić podejście ze “100% albo nic” na “mogę popełniać błędy w trakcie procesu zmiany” Co działa lepiej: kary czy nagrody W jaki sposób planować zmiany i tworzyć noworoczne postanowienia Jak radzić sobie z tym, że proces zmian długo trwa W jaki sposób radzić sobie z trudnymi chwilami i potknięciami w procesie zmian Jak radzić sobie z wewnętrznym krytykiem Klaudię znajdziesz: IG: https://www.instagram.com/klaudia.lakoma/ Strona: https://lakominawiedze.pl/ Podcast: https://open.spotify.com/show/2JYi4uSVfSXOB3CAP6Gice

8:10
Duży Format: Terapia daremna w Polsce. Czy lekarze wiedzą, kiedy powiedzieć "stop" i pozwolić człowiekowi umrzeć?

8:10

Play Episode Listen Later Dec 2, 2024 21:44


"Pół godzinki dla rodzinki" to tak zwana reanimacja dla prokuratora. Głównie ze strachu, żeby nie oskarżono nas o zaniedbania. I dla rodzinki, żeby uspokoić krewnych - tak pisze w reportażu o terapii daremnej Anna Kiedrzynek, gościni dzisiejszego odcinka. Na podcast zaprasza Aleksandra Zbroja. Więcej podcastów na: https://wyborcza.pl/podcast. Piszcie do nas w każdej sprawie na: listy@wyborcza.pl.

Prosto z Serca // Inga Czaplicka
67. 3 rzeczy, które najbardziej pozwoliły mi uzdrowić ciało i relacje z ciałem

Prosto z Serca // Inga Czaplicka

Play Episode Listen Later Nov 27, 2024 25:50


PRACUJE ZE MNĄ Niezmiennie zapraszam do zapisów na sesje indywidualne i mentoring.  ⁠Chcę się umówić na sesję 1:1.⁠ ⁠Jestem zainteresowana mentoringiem. ⁠ KONTAKT  inga.czaplicka@gmail.com YT: @ingaczaplicka IG @ingaczaplicka

Radio Wnet
Tomasz Żółciak: rząd nie może sobie pozwolić na likwidację systemu mrożenia cen energii

Radio Wnet

Play Episode Listen Later Nov 19, 2024 21:20


Duże wzrosty w rachunkach za prąd w roku wyborczym odcisnęłyby bardzo negatywne piętno na kampanii każdego kandydata na prezydenta z ramienia obozu rządzącego - mówi publicysta.

Nie będąc sobą
Przekroczyli jej granice - on ponosi konsekwencje - Odcinek 113

Nie będąc sobą

Play Episode Listen Later Nov 13, 2024 11:51


Skrzywdzili ją… ❌ Dziś jej partner ponosi tego konsekwencje, o czym napisał w komentarzu pod moim felietonem na blogu.

WojewódzkiKędzierski
Prof. Jerzy Bralczyk. Proszę mi pozwolić dokończyć!

WojewódzkiKędzierski

Play Episode Listen Later Oct 21, 2024 99:13


A czy to nie jest tak? Wie Pan? Co do zasady, różnie się mówi. Gdzie w Polsce mówi się najładniej? Jak językowi pomoże rozwój sztucznej inteligencji? Jaką potrawą byłby język polski? Rozmawiamy o tym, co znaczą słowa, jakich często używamy, jak odpowiadać na pytania po swojej myśli i gdzie szukać elity. Dlaczego remedium na wszystko jest upraszczanie? Czy można nazywać kogoś “starą babą”? Kogo nazwałby “głupkiem”? Dlaczego o nasze wulgaryzmy trzeba dbać? Rozmawiamy z profesorem Jerzym Bralczykiem i bardzo uważamy na słowa, żeby w trakcie nie wstydzić się tego, co mówimy. A żadne słowo Profesorowi nie umknie. Szczególnie to źle użyte. Zapraszamy na ucztę, bo słuchanie profesora Bralczyka to czysta przyjemność. Podcast WojewódzkiKędzierski ma partnerów komercyjnych. #płatnawspółpraca #podcast #wojewódzkikędzierski

Goście Dwójki
Andreas Vollenweider po raz pierwszy na Jazz Jamboree. "Harfa pozwoliła mi stworzyć unikatowy język muzyczny"

Goście Dwójki

Play Episode Listen Later Oct 15, 2024 15:16


Andreas Vollenweider to znakomity szwajcarski muzyk, kompozytor i multiinstrumentalista. Znakiem rozpoznawczym jego brzmienia jest unikatowa, elektroakustyczna harfa. Artysta po wielu latach powraca do Polski, by wystąpić m.in. podczas festiwalu Jazz Jamboree w Warszawie.

Radio Wnet
Michał Karnowski: Donald Tusk pozwolił niemieckim służbom traktować polską granicę jako nieistniejącą

Radio Wnet

Play Episode Listen Later Oct 14, 2024 20:25


Redaktor Sieci analizuje założenia polityki migracyjnej rządu, krytykując wypowiedzi premiera na konwencji PO o odmawianiu udzielania azyli dla uchodźców. Tak naprawdę skończy się na tym, że Białorusini, czy opozycja narodów uciśnionych Rosji będzie miała odmawiane azyle i że de facto na tym się skończy, czyli na pomoc reżimowi Putina, a nie na jakiejś wzmocnionej ochrony granic - mówi Michał Karnowski. Także zaznacza, że po zmianie władzy organizacje białoruskie tracą wsparcie finansowe polskich źródeł państwowych:Zdeptany w ziemię został Biełsat. Obawy Białorusinów są realne. Sikorski całkowicie odwraca się. Tu nawet nie o azyl chodzi, tylko po prostu o prawo pobytu. Ponadto, rozmówca Łukasza Jankowskiego zwraca uwagę na brak pozytywnych zmian w życiu społecznym i gospodarczym Polaków po roku rządów Tuska, co może wpłynąć na przyszłe wybory prezydenckie. Między innymi Michał Karnowski analizuje wyniki gospodarcze w odniesieniu do rządów Tuska i wskazuje na problemy, jakie mogą wyniknąć z rosnących nierówności społecznych oraz spadającego poparcia koalicji rządzącej.

Radio Wnet
Mariusz Staniszewski: rządzący uznali, że mogą sobie pozwolić na wojnę z Kościołem

Radio Wnet

Play Episode Listen Later Aug 27, 2024 21:20


Kontrowersje wokół planów ograniczenia lekcji religii w szkołach, skandal na Campus Polska, rozbieg przed kampanią prezydencką. Komentuje publicysta "Tygodnika Solidarność".

Radio Wnet
Maciej Wilk: nie możemy sobie pozwolić na dalsze przesuwanie terminu budowy CPK

Radio Wnet

Play Episode Listen Later Aug 26, 2024 16:09


Twierdzenia o niechybnej kanibalizacji lotnisk regionalnych są całkowicie fałszywe; przeciwnie - możemy się spodziewać efektu synergii - mówi prezes stowarzyszenia "Tak dla CPK".

3 grosze o ekonomii
Marian, tu jest jakby luksusowo! Kto sobie może pozwolić na luksus?

3 grosze o ekonomii

Play Episode Listen Later Aug 2, 2024 10:34


Polacy chętnie płacą za dobra luksusowe oraz usługi medyczne premium - tak wynika z ostatniego badania KPMG. Czym jest luksus i kto może sobie na luksus pozwolić? O tym w kolejnej audycji. Będzie o pewnych zaskoczeniach, bo wbrew wyobrażeniom luksusem jest nie tylko superdrogi samochód... Link do badań: https://kpmg.com/pl/pl/home/insights/2024/05/rynek-dobr-luksusowych-w-polsce-nowe-wymiary-luksusu.html

Gość Radia ZET
Powstaniec Jan Marian Dąmbrowski: Miałem wtedy 11 lat, mama pozwoliła mi iść

Gość Radia ZET

Play Episode Listen Later Aug 1, 2024


Powstaniec Jan M. Dąmbrowski: Miałem wtedy 11 lat, mama pozwoliła mi iść

mama wtedy pozwoli radio zet beata lubecka
Radio Wnet
Zbigniew Dąbrowski: Prezydentem Wenezueli powinien zostać opozycjonista. Ale reżim może na to nie pozwolić

Radio Wnet

Play Episode Listen Later Jul 26, 2024 9:52


Latynoamerykanista Zbigniew Dąbrowski mówi o wyborach prezydenckich w Wenezueli. Miażdżącą przewagę w sondażach ma tam Edmundo Gonzales Urrutia. Staje jednak naprzeciwko władzy dyktatorskiej.

Od nauczania do uczenia się
EDK#241: Lato z Rodzicami: na co mogę pozwolić mojemu dziecku?

Od nauczania do uczenia się

Play Episode Listen Later Jul 23, 2024 52:49


Witajcie w kolejnym odcinku naszego podcastu z cyklu "Lato z Rodzicami". Dzisiaj porozmawiamy o niezwykle ważnym temacie: autonomii i samodzielności dziecka. Każdy rodzic i nauczyciel zadaje sobie pytanie, na co mogę pozwolić mojemu dziecku, aby wspierać jego rozwój, a jednocześnie zapewnić mu bezpieczeństwo i odpowiednie wsparcie.  Co to jest autonomia i samodzielność dziecka?  Autonomia to zdolność dziecka do podejmowania własnych decyzji i kierowania swoim życiem. To umiejętność, którą dzieci rozwijają stopniowo, z pomocą dorosłych. Samodzielność natomiast to umiejętność wykonywania różnych czynności bez pomocy innych. Obie te cechy są kluczowe dla prawidłowego rozwoju dziecka i jego przyszłego życia.Dlaczego autonomia i samodzielność są takie ważne?  Pozwalając dziecku na samodzielne działania, uczymy je odpowiedzialności, podejmowania decyzji i radzenia sobie z konsekwencjami swoich wyborów. Dzieci, które mają możliwość eksperymentowania i popełniania błędów, stają się bardziej pewne siebie i lepiej radzą sobie w dorosłym życiu. _____________________________________________________Strona odcinka: https://edukosmos.pl/edk241/Jeśli interesuje cię plan daltoński, albo chciałbyś/łabyś dowiedzieć się co to jest, polecamy: https://daltonskiewiesci.pl, czyli cotygodniowy list, który trafia do ponad 4 tys. odbiorców a znajdziesz w nim inspirujące treści i nie ominą Cię żadne informacje, które pojawią się w naszych mediach oraz specjalne oferty dla naszych czytelników i widzów.

Historie Biblijne
58 - Idumea

Historie Biblijne

Play Episode Listen Later Jul 15, 2024 13:53


W czasach Jezusa istniał kraj nazywany Idumea. Ta nazwa pojawia się w Marka 3:8, czytamy tam o ludziach, którzy przyszli do Jezusa: “I z Jerozolimy, i z Idumei, i zza Jordanu, i z okolic Tyru i Sydonu; wielki tłum, słysząc o wszystkim, co czynił, przyszedł do niego”. Idumea to po grecku kraj Edomitów. Zauważmy, że ten kraj pojawia się zaraz po Jerozolimie. Czy więc Idumejczycy to po prostu Edomici? Jaka jest historia tego ludu? Jaką religię oni wyznawali?Idumea to po grecku kraj Edomitów. Innymi słowy ktoś mógłby powiedzieć, że Edom i Idumea to są po prostu dwie nazwy tej samej rzeczy. Istnieje jednak sporo różnic pomiędzy Edomem i Idumeą. Przypomina to trochę sytuację ze współczesną Palestyną i Palestyńczykami. Te słowa pochodzą od Filistei i Filistynów. Jednak współcześni Palestyńczycy nie są Filistynami. Podobnie jest z Belgią. Nazwa tego kraju pochodzi od celtyckiego plemienia, które zniszczył Juliusz Cezar. Tak więc współcześni Belgowie nie mają nic wspólnego (poza nazwą) z Belgami walczącymi z Rzymianami w I wieku p.n.e.Idumea z Edomem ma jeszcze mniej do czynienia, bo Idumea leżała na innym terenie niż starożytny Edom. Jeżeli ziemię obiecaną wyobrazimy sobie jako prostokąt to przez sam środek tego prostokąta płynie rzeka Jordan. Na północy rzeka Jordan przepływa przez Jezioro Galilejskie, a na południu wpada do Morza Martwego. Rzeka Jordan, Jezioro Galilejskie czy Morze Słone zwane Morzem Martwym wszystko to leży w dolinie Jordanu. Ta dolina nie kończy się na Morzu Martwym, ale idzie dalej aż do zatoki Akaba. Ta dolina dzieli ziemię obiecaną na pół. Ale co to wspólnego ma z Edomitami?Edomici mieszkali na wschód od doliny Jordanu. Idumea znajdowała się natomiast na zachód od tej doliny. Jak doszło do tej przeprowadzki? Edomici tak jak Izraelici zostali podbici przez Babilończyków. W Księdze Abdiasza 1:7 czytamy: “Aż do granicy cię ścigali wszyscy twoi sprzymierzeńcy, zawiedli cię i wzięli nad tobą górę twoi przyjaciele; ci, którzy jedli twój chleb, zastawią na ciebie sidła”. Edomici współpracowali z Babilończykami gdy ich królem był Nabuchodonozor. Później jednak gdy królem Babilonu został Nabonid Edom został zniszczony. Edom też został podbity. Stało się to później i dlatego niewola babilońska Edomitów była krótsza. Księga Malachiasza 1:4 mówi jakie mieli plany, czytamy tam: “Choćby Edom mówił: Jesteśmy wprawdzie rozbici, lecz znowu odbudujemy ruiny, to Pan Zastępów mówi: Oni odbudują, lecz Ja zburzę; i nazwą ich krajem bezeceństwa i ludem, na który Pan zawsze się gniewa”. Na ziemi Izraelitów podczas tej niewoli osiedlili się Samarytanie. Podobnie było z Edomitami. Podczas ich niewoli na ich ziemi osiedlili się Nabatejczycy. Gdzie więc zamieszkali Edomici? Edomici nie mogli zamieszkać ponownie na wschód od Jordanu w dawnej ojczyźnie. Zamieszkali więc na zachód od Jordanu w południowej części Judy. Przeprowadzili się z terenów dzisiejszej południowej Jordanii, na tereny dzisiejszego południowego Izraela. Innymi słowy przeszli dolinę Jordanu i zamieszkali na terenie od Hebronu do Beer-Szeby. Opis miejsc, gdzie mieszkali Idumejczycy znajdziemy w 1 Machabejskiej oraz w Dawnych Dziejach Izraela autorstwa Józefa Flawiusza. Tą pierwszą pozycję można znaleźć w Bibliach katolickich.W 1 Machabejskiej 4:29 czytamy: “Przybyli do Idumei i w Bet-Sur rozłożyli się obozem. Juda z dziesięciu tysiącami żołnierzy wyruszył im naprzeciw”. Idumejczycy mieszkali w Bet-Sur (Bet-Cur). Później Juda Machabeusz przebudował to miasto. W 1 Machabejskiej 4:61 czytamy: “[Juda] zostawił też tam wojsko, które miało jej strzec. Umocnił także Bet-Sur, aby jej strzegło, a lud miał miejsce obronne od strony Idumei”. Twierdza w Bet-Sur miała bronić Judę od strony Idumeii. Jaka jest jednak najlepsza forma obrony?Jak się często mówi najlepszą formą obrony jest atak. Tak zrobił właśnie Juda Machabeusz. W 1 Machabejskiej 5:3 czytamy: “Juda jednak walczył przeciwko synom Ezawa w Idumei, przeciwko Akrabattanie, bo dokoła osaczali Izraela. Zadał im wielką klęskę, zgnębił ich i zabrał łupy na nich zdobyte”. Wspomniano tutaj o tym, że Idumeę zamieszkiwali synowie Ezawa. Po śmierci Judy Machabeusza Idumeę podbił jego bratanek Jan Hirkan I. Zmusił on Edomitów do przejścia na judaizm. Pozwolił im zostać pod warunkiem, że dadzą się obrzezać i będą przestrzegać praw.Tak więc Jan Hirkan zmusił Idumejczyków do przejścia na judaizm. Gdy panował jego syn Aleksander Jannaj zarządcą Idumei został Antypas. Po nim zarządcą został jego syn Antypater, który ożenił się z księżniczką nabatejską Kypros I. Ich dzieckiem był Herod Wielki. Tak więc Herod był z pochodzenia Edomitą lub jak kto woli Idumejczykiem. Jego matką była księżniczka nabatejska. Nabatejczycy to ci, którzy zamieszkali w dawnej ojczyźnie Edomitów po wschodniej stronie Jordanu. To oni zbudowali Petrę - ten wykuty w skale budynek, który można oglądać w Jordanii. Czy można więc powiedzieć, że Herod Wielki był pół Edomitą i pół Nabatejczykiem?Edomici lub Idumejczycy byli w tamtym momencie wyznawcami judaizmu. Przynajmniej udawali, że tak było. Byli jednak obywatelami gorszej kategorii. Żydzi nigdy by się nie zgodzili na to, aby rządził nimi Idumejczyk. Herod więc propagował historię, o tym, że jego przodek był synem porwanego kapłana żydowskiego, który zamieszkał w Idumei. Wg tej legendy Herod nie był Edomitą, ale był po prostu Żydem. Ja osobiście skłaniam się jednak ku temu, że był on Edomitą, a porwany syn kapłana to po prostu legenda dynastyczna. Napiszcie mi jednak co wy o tym myślicie. Czy Herodbył Idumejczykiem czy Żydem?Ojciec Heroda Wielkiego to Antypater często przez historyków jest nazywany Antypatrem Idumejczykiem. Dostał on od Juliusza Cezara rzymskie obywatelstwo i został pierwszym prokuratorem Judei. Jego syn Herod Wielki został później królem. Aby udowodnić swoje prawa Herod propagował tą historię o swoim żydowskim pochodzeniu. Dodatkowo ożenił się z córką kapłana z panującego rodu Hasmoneuszy czyli z Mariamme. Miał z nią dwóch synów. Później jednak zabił i żonę, i obu synów. Zachowały się jednak wnuki.Wnuk Heroda Wielkiego pojawia się w 12 rozdziale Dziejów Apostolskich. W Dziejach 12:1 czytamy: “A w owym czasie targnął się król Herod na niektórych członków zboru i począł ich gnębić”. Wymieniony tutaj Herod to Herod Agryppa I, wnuk Heroda Wielkiego oraz księżniczki hasmonejskiej Mariamme. W odróżnieniu od swojego sławniejszego dziada on naprawdę miał w sobie krew żydowską. W dodatku krew panującej rodziny hasmonejskiej nazywanej też machabejską. Dlaczego jednak Herod Agryppa prześladował chrześcijan?W Dziejach 12:3 czytamy: “Gdy zaś widział, że się to podoba Żydom, kazał pojmać i Piotra; a były to dni Przaśników”. Rodzina Herodów udawała, że wyznaje judaizm. Herod Agryppa zauważył, że zabicie apostoła Jakuba spodobało się Żydom, kazał więc uwięzić także apostoła Piotra. Herod Agryppa był ostatnim władcą panującym nad całym terytorium Judy. Jego córka Berenike była kochanką Tytusa, który zniszczył Jerozolimę w 70 roku podczas wojny żydowskiej. Po stronie powstańców walczyło wtedy wielu Idumejczyków, którzy w ten sposób chcieli chyba udowodnić swoje oddanie dla judaizmu. Jest to ostatni moment gdy Idumejczycy są wspominani w historii.Podsumowując. Idumejczycy to Edomici po niewoli babilońskiej. W przyszłości nagram pewnie też osobny odcinek o Edomie czyli o historii tego ludu przed niewolą babilońską. Różnica to nie tylko zmiana nazwy, ale także zmiana miejsca zamieszkania. Edomici mieszkali na wschód od Jordanu, a Idumejczycy na zachód. Sama nazwa Idumea jest grecką nazwą oznaczającą kraj Edomitów. Wskazuje ona na wpływy greckie. Te wpływy widać też w imionach. Np. ojciec Heroda Wielkiego to Antypater. Jest to greckie imię. Idumejczycy zostali podbici przez królów-kapłanów z rodu hasmoneuszy i zmuszeni do przejścia na judaizm. Z tego narodu pochodził pierwszy prokurator Judei czyli Antypater Idumejczyk. Później jego syn Herod Wielki został królem Judei. Idumeczycy przestali istnieć jako naród po zniszczeniu Jerozolimy w 70 roku.I z Jerozolimy, i z Idumei, i zza Jordanu, i z okolic Tyru i Sydonu; wielki tłum, słysząc o wszystkim, co czynił, przyszedł do niego.http://biblia-online.pl/Biblia/Warszawska/Ewangelia-Marka/3/8Aż do granicy cię ścigali wszyscy twoi sprzymierzeńcy, zawiedli cię i wzięli nad tobą górę twoi przyjaciele; ci, którzy jedli twój chleb, zastawią na ciebie sidła.http://biblia-online.pl/Biblia/Warszawska/Ksiega-Abdiasza/1/7Choćby Edom mówił: Jesteśmy wprawdzie rozbici, lecz znowu odbudujemy ruiny, to Pan Zastępów mówi: Oni odbudują, lecz Ja zburzę; i nazwą ich krajem bezeceństwa i ludem, na który Pan zawsze się gniewa.http://biblia-online.pl/Biblia/Warszawska/Ksiega-Malachiasza/1/429 Przybyli do Idumei i w Bet-Sur rozłożyli się obozem. Juda z dziesięciu tysiącami żołnierzy wyruszył im naprzeciw.https://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=105761 [Juda] zostawił też tam wojsko, które miało jej strzec. Umocnił także Bet-Sur, aby jej strzegło, a lud miał miejsce obronne od strony Idumei.https://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=10573 Juda jednak walczył przeciwko synom Ezawa w Idumei, przeciwko Akrabattanie, bo dokoła osaczali Izraela. Zadał im wielką klęskę, zgnębił ich i zabrał łupy na nich zdobyte.https://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1058A w owym czasie targnął się król Herod na niektórych członków zboru i począł ich gnębićhttp://biblia-online.pl/Biblia/Warszawska/Dzieje-Apostolskie/12/1Gdy zaś widział, że się to podoba Żydom, kazał pojmać i Piotra; a były to dni Przaśnikówhttps://biblia-online.pl/Biblia/Warszawska/Dzieje-Apostolskie/12/3

Stan rzeczy
Piotr Drabik: Jarosław Kaczyński nie może sobie pozwolić na bunt w PiS

Stan rzeczy

Play Episode Listen Later Jul 3, 2024 24:13


- Do 14 października 2023 roku Jarosław Kaczyński decydował o wszystkim, co działo się w Polsce. W tym momencie nie jest w stanie wpłynąć na to, żeby radni PiS wybrali kandydata, którego on sam wskazał. To pokazuje, w jakiej sytuacji znajduje się prezes PiS - mówił w Polskim Radiu 24 publicysta "Faktu" Piotr Drabik. 

Raport międzynarodowy
Granica to miejsce, w którym państwo może pozwolić sobie na większą brutalność #OnetAudio

Raport międzynarodowy

Play Episode Listen Later Jun 6, 2024 15:59


[AUTOPROMOCJA] Pełnej wersji podcastu posłuchasz w aplikacji Onet Audio.  Całość TYLKO w aplikacji Onet Audio. Subskrybuj pakiet Onet Premium i słuchaj bez limitu. W najnowszym odcinku podcastu "Raport Międzynarodowy" Witold Jurasz i Zbigniew Parafianowicz analizują szokujące zdjęcia ukraińskiego jeńca, który wrócił z rosyjskiej niewoli. Zdjęcia, dostępne na Facebooku Witolda Jurasza, ukazują bezwzględność i brutalność Rosjan, będąc dowodem na ogromną nienawiść do Ukraińców.  W dalszej części programu autorzy poruszają temat nominacji ambasadorów. Zaskakującą wiadomością jest powołanie byłego szefa Agencji Wywiadu, Macieja Huni, na stanowisko ambasadora Polski w Izraelu. Prowadzący zastanawiają się, czy jest to zasłużona emerytura, czy może znak, że Polska przestała przykładać wagę do relacji z Izraelem. Kolejną kontrowersją jest decyzja prezydenta Andrzeja Dudy o niepodpisaniu nominacji Ryszarda Schnepfa. Skąd taka decyzja? Jurasz i Parafianowicz dyskutują o najtrudniejszych placówkach dyplomatycznych na świecie i o tym, jak dyplomatycznie postępować w sytuacjach prowokacji ze strony innych państw. Joe Biden skomentował możliwość przystąpienia Ukrainy do NATO, stwierdzając, że pokój na Ukrainie niekoniecznie oznacza pełne członkostwo w sojuszu. Według Zbigniewa Parafianowicza ani Biden, ani żaden inny prezydent nie zaryzykuje wojny z Rosją przy nieustabilizowanej kwestii granic ukraińskich. Następnie prowadzący omawiają pozycję Niemiec na arenie międzynarodowej, zwracając uwagę na tekst dziennikarki Julii Łataniny. Opisuje on ciche negocjacje, w których udział wzięły USA, Chiny, Turcja, Rosja i Francja, dotyczące zamrożenia wojny na Ukrainie zgodnie z istniejącymi liniami terytorialnymi. Trudno w tych rozmowach nie zauważyć nieobecności naszego zachodniego sąsiada. Emocje nie ustają również na granicy polsko-białoruskiej. Odnosząc się do artykułu Onetu autorstwa Marcina Wyrwała i Edyty Żemły, prowadzący podkreślają, że na granicy pojawiają się agresywni młodzi mężczyźni, zamiast kobiet i dzieci. Zbigniew Parafianowicz podkreśla, że granica jest tak wrażliwym miejscem, iż państwo może sobie tam pozwolić na większą brutalność. Rozważają również, jaki cel mają prowokacje ze strony białoruskiego prezydenta. Na koniec dziennikarze wspominają o możliwym nowym szefie Komisji Europejskiej oraz o niedoszłej debacie w Kanale Zero, w której miał wziąć udział prorosyjski publicysta Leszek Sykulski.  

Radio Wnet
Grzegorz Franki: ustawa ustanawiająca mowę śląską jako język regionalny pozwoli zachować kulturę śląską

Radio Wnet

Play Episode Listen Later May 16, 2024 11:46


"Śląski jako język regionalny to język w ujęciu prawno-politycznym" - mówi Grzegorz Franki, prezes Związku Górnośląskiego.

TOK FM Select
Łukaszenka pozwolił wojsku na strzelanie do cywilów. Trwa kampania zastraszania Białorusinów

TOK FM Select

Play Episode Listen Later Feb 6, 2024 12:17


O sytuacji w Białorusi mówi Nikita Grekowicz z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.

Sonder. Nieznane historie
Mr Swirl - zdjęcie, które pozwoliło złapać potwora

Sonder. Nieznane historie

Play Episode Listen Later Dec 12, 2023 31:28


Instagram: https://instagram.com/konradshymansky/ Autor podcastu: Konrad Szymański Drugi lektor: Tadeusz Falana Opracowanie: Filip Brzeziński Źródła: https://ntpd.eu/kDvXD kontakt/współpraca: codypresents@gmail.com

Naturalnie o ogrodach
204. Listopad w ogrodzie

Naturalnie o ogrodach

Play Episode Listen Later Oct 25, 2023 47:37


Nasze listopadowe zadania, jakie planujemy w naszych ogrodach:Możemy ocieplić szklarnie folią bąbelkową, dzięki czemu będzie się wolniej wychładzała. Pozwoli to nam na przechowywanie w niej zadołowanych w ziemi roślin, które nie mogą zimować na zewnątrz, np. gaury, szałwi Amistad, bazylii krzewiastej, werbeny cytrynowej czy rozmarynu.W szklarnii wysiewamy warzywa liściowe: sałata, szpinak, rukola, musztardowce, cykoria. Wykiełkują dopiero wczesną wiosną i będziemy mogli zbierać je do maja, gdy w ich miesce posadzimy pomidory lub papryki.W warzywniku wysiewamy warzywa korzeniowe: marchew, pietruszka i pasternak. Przez zimę będą czeczały na skiełkowanie do wiosny, gdy temperatura gleby podniesie się.Nadal obsadzamy donic kwiatami cebulowymi oraz planujemy ich przechowywanie przez zimę. Najważniejsze żeby nie były wystawione na opady atmosferyczne.Sadzimy drzewa i krzewy z gołym korzeniem. Oprócz tego, że są tańsze, to dodatkowo zdrowsze. Dlatego warto wybierać o tej porze roku, krzewy z gołym korzeniem.Przygotowujemy się także do mrozów. Rośliny, które mogą przemarznąć okrywamy agrowłókniną lub matami słomianymi.Warte uwagi w listopadzie (reklama):Słomiane maty do okrywania: https://bit.ly/3tS9cOqAgrowłóknina zimowa okrywowa: https://bit.ly/45KJOHFTulipany, w tym polecany przez Kasię Groenland: https://bit.ly/3tq3R0FZestawy cebulek do donic: https://bit.ly/3ZUWESrCzosnek jadalny ozimy Harnaś: https://bit.ly/3QbHYLzNasiona warzyw do jesiennego siewu: https://bit.ly/3Sc0LaSSklep: https://KasiaBellinghamSklep.pl/ Strona internetowa: https://naturalnieoogrodach.pl/Newsletter: https://ogrodowynewsletter.gr8.com/Kontakt: naturalnieoogrodach@gmail.comSubskrybuj nasze kanał YT:http://bit.ly/3kxfBuehttps://www.youtube.com/channel/UCcDsU5ePpzDBdaxJADjL2jQ?view_as=subscriber---------------Podcastu możesz też słuchać na aplikacjach mobilnych:�� Google Podcasts: http://bit.ly/2WjD1lz�� Spotify: https://spoti.fi/2IT0uXP�� Apple Podcasts: https://apple.co/2VN51RH----------------Zajrzyj do nas:FB: https://www.facebook.com/Naturalnie-o-ogrodach-803749476630224/IN: https://instagram.com/naturalnie.o.ogrodach/-----------------Co to za kanał „Naturalnie o ogrodach”?Opowiadamy o ogrodach naturalnych, ekologicznych, pożytecznych, wiejskich, miejskich i angielskich.Propagujemy i zachęcamy do uprawiania ogrodów ekologicznie, w zgodzie z naturą, bez chemii. Polecamy również vloga Katarzyny:https://www.youtube.com/channel/UCZuyPP3vZWmT-BsknBiejXQ#naturalnieoogrodach

Od Kelnera Do Milionera
OKDM 423: Dobra praca nie pozwoli Ci zostać milionerem

Od Kelnera Do Milionera

Play Episode Listen Later Sep 11, 2023 7:36


MOJE KURSY ► https://odkelneradomilionera.pl/kursy-lista/ MOJA KSIĄŻKA ► https://odkelneradomilionera.pl/ksiazka/ NARZĘDZIA ► https://odkelneradomilionera.pl/narzedzia/ SUBSKRYBUJ ► http://www.youtube.com/c/TomaszMicherda BLOG / O MNIE ► http://www.odkelneradomilionera.pl PODCAST ► https://odkelneradomilionera.pl/podcast/ FACEBOOK ► https://www.facebook.com/OdKelneraDoMilioneraTomaszMicherda/ INSTAGRAM ► https://www.instagram.com/odkelneradomilionera/ TWITTER ► https://twitter.com/TomaszMicherda

O świecie w Onecie
Prigożyn zginął, bo pozwolił sobie na zbyt wiele i nie pomogło mu to, że prowadził dla Rosji wojny w Afryce i w Ukrainie, a dla Kremla zarabiał miliardy #OnetAudio

O świecie w Onecie

Play Episode Listen Later Aug 29, 2023 13:07


Całość TYLKO w aplikacji Onet Audio. Subskrybuj pakiet Onet Premium i słuchaj bez limitu.   Poza trudnymi do oceny aspektami politycznymi buntu i śmierci Jewgienija Prigożyna interesujące jest, kto położy rękę na miliardach, które zarobił w imieniu Kremla i komu dostanie się niepodlegająca niczyjej kontroli armia najemników, która dla tego Kremla prowadziła podboje w Afryce i w Ukrainie. Michał Broniatowski i Adam Jasser rozmawiają w podcaście "O świecie w Onecie" również o przygotowaniach Władimira Putina do zdobycia 80 proc. głosów w przyszłorocznych wyborach prezydenckich oraz o sukcesach Ukrainy na froncie zaporoskim. Źródła kremlowskie donoszą, że znanych jest już trzech konkurentów Putina, którzy będą dopuszczeni do stanięcia w wyborcze szranki. Mieli być niemłodzi i pozbawieni charyzmy i bez szans na uzyskanie więcej niż 10 proc. głosów. I tacy są: szef partii komunistycznej, szef partii neofaszystowskiej (Liberalno-Demokratycznej Partii Rosji) i szef nowego, probiznesowego ugrupowania o nazwie Nowi Ludzie. Ukraińcy skutecznie prowadzą swoją pełzającą kontrofensywę. W ubiegłym tygodniu udało im się przełamać rosyjskie umocnienia na kierunku wybrzeża Morza Azowskiego. Jeśli ta operacja się powiedzie – a Ukraińcy rzucili do niej większość swoich rezerw – to zostanie przerwany korytarz lądowy, przez który Rosjanie zaopatrują okupowany Krym. Konferencja BRICS Po zakończeniu zeszłotygodniowej konferencji BRICS, uczestnicy organizacji zapowiedzieli przyłączenie kolejnych krajów: Argentyny, Egiptu, Etiopii, Iranu, Arabii Saudyjskiej i Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Jasser wyśmiał tę inicjatywę, wskazując, że kilkoro z kandydatów, to kraje na skraju bankructwa lub mocno rozchwiane politycznie. Jasser uznał również inicjatywę BRICS, by stworzyć nową walutę, konkurencyjną wobec dolara za propagandową mrzonkę. Procesy Trumpa "Więzień numer P01135809, włosy koloru truskawkowy blond", tak byłego prezydenta Stanów Zjednoczonych i pretendenta do udziału przyszłorocznych wyborach opisał w swoim komunikacie na temat aresztowania Donalda Trumpa, szeryf hrabstwa Fulton w stanie Georgia. Trump został zwolniony za kaucją 200 tys. dol. i nie wolno mu komentować wytoczonego mu procesu (m.in. za zorganizowanie grupy przestępczej, zajmującej się wymuszeniami), bo grozi mu to powrotem do aresztu. Trump pozostaje zdecydowanym faworytem do nominacji Partii Republikańskiej w wyborach na prezydenta, ale nowe sondaże wskazują, że kaskada oskarżeń obniża jego szanse w powszechnym głosowaniu. Jeden z ostatnich sondaży sugeruje, że Amerykanie traktują jednak prawo poważnie i że większość ludzi jest sceptyczna wobec twierdzeń Trumpa, iż jest ofiarą polowania na czarownice. 4 marca przyszłego roku Donald Trump stanie przed sądem pod zarzutem spisku w celu obalenia wyniku przegranych przez niego wyborów w 2020 r. i zakłócenia pokojowego przekazania władzy Joemu Bidenowi. To chyba najgorszy z możliwych terminów dla Trumpa, bo będzie musiał stawić się na proces w Waszyngtonie akurat w przeddzień tzw. Super Wtorku, kulminacyjnego momentu prawyborów na prezydenckiego kandydata Republikanów.

Podcast Charyzmatyczny
Czy mężczyzna może sobie pozwolić na słabość? O męskiej depresji | profesor Krajewski-Siuda

Podcast Charyzmatyczny

Play Episode Listen Later Jun 25, 2023 57:41


Idź Pod Prąd NOWOŚCI
Polacy 2:3. Czarnek 3.0 | IPP

Idź Pod Prąd NOWOŚCI

Play Episode Listen Later Jun 21, 2023 66:36


Polska przegrała wczoraj z Mołdawią 2:3. Cały internet wrze od krytyki tej spektakularnej porażki. A kolejna porażka zapowiada się też w Sejmie. Projekt ustawy Lex Czarnek 3.0 jest już w Senacie. Pozwoli on na likwidację niepublicznych szkół przez kuratora, bez możliwości sprzeciwu, czy odwołania się dyrektorów. #IPPTVNaŻywo Żywo #mecz #Czarnek --------------------------------------------------------------------

Vogue Polska
Jak ona to robi, s. 3, odcinek specjalny: Maria Dębska

Vogue Polska

Play Episode Listen Later May 25, 2023 47:08


W specjalnym odcinku „Jak ona to robi”, nagranym w partnerstwie z L'Oreal Paris w związku z kampanią „Lekcje wartości”, aktorka Maria Dębska opowiada o zakrętach na życiowej i zawodowej ścieżce, szukaniu własnego głosu i własnej wersji kobiecości. To rozmowa o dorastaniu w świecie muzyki i zaskakującym wyborze szkoły filmowej. O zmaganiu się ze wstydem, który jest nam kulturowo narzucany w dzieciństwie. O nauce samoakceptacji, potrzebie budowania siebie na własnych prawach, wyzwalaniu się z definicji narzucanych kobietom przez męskie spojrzenie i patriarchalny porządek. O sile czerpanej z wielopokoleniowej rodziny i bliskości z matką, reżyserką Kingą Dębską, z którą razem „dorastały” twórczo do życia filmowego (Maria: – Ona zawsze się godziła na moje odpały, nowe pomysły, na moje życie i na mnie. Jako kobieta była niezwykle odważna, niezwykle ciepła i łączyła w sobie totalne sprzeczności. Myślę, że mam to też gdzieś po niej). Z moją rozmówczynią przyglądamy się temu, co osadziło się w niej jako człowieku po kolejnych rolach i doświadczeniach zawodowych. Za najmocniejsze, najgłębsze spotkanie z postacią uważa szansę na wcielenie się w Kalinę Jędrusik w filmie „Bo we mnie jest seks”. – Kalina nauczyła mnie bardzo, bardzo dużo o mnie, o mojej kobiecości, o tym czego ja chcę w życiu, bardzo dużo o tym zawodzie, bo po raz pierwszy zagrałam aktorkę. Pozwoliła zwalczyć mi nieśmiałość. Przygotowując się do tego filmu, zadałam sobie dużo pytań w ogóle o kobiecość, seksualność, wizerunek – opowiada Marysia. Przyznaje, że jak dotąd, kolejne ważne etapy w jej życiu definiują kobiety, a nie mężczyźni. Siostrzeństwo, wspólnota z innymi kobietami, przeglądanie się w nich to wartości, które są dla Marii Dębskiej ważne.

Stan po Burzy
Kaczyński rozwścieczył rolników. Trzaskowski czarnym koniem wyborów. Schody Sasina gwarancją kariery #OnetAudio

Stan po Burzy

Play Episode Listen Later Mar 25, 2023 26:19


Całość TYLKO w aplikacji Onet Audio. Subskrybuj pakiet Onet Premium i słuchaj bez limitu. Coś pęka, coś się kończy. Na naszych oczach kruszy się twardy dotąd sojusz między PiS a rolnikami, który pozwalał Jarosławowi Kaczyńskiemu wygrywać wszystkie wybory od niemal dekady. Właśnie świadoma decyzja prezesa PiS sprzed lat o przekształceniu PiS w partię rolniczą i wiejską miała kluczowe polityczne znaczenie. Pozwoliła Kaczyńskiemu nie tylko zdobyć władzę, ale i przeprowadzić masę kontrowersyjnych zmian, polegających głównie na przejmowaniu kontroli nad wszystkimi możliwymi instytucjami i ich pieniędzmi, po to by zaprząc je do umacniania władzy PiS. Akurat dla rolników i mieszkańców wsi pazerność PiS na prokuraturę, sądy, media, samorządy, spółki nie robiła latami wrażenia. Nie przeszkadzał im nepotyzm i dojenie państwa. Wręcz przeciwnie. W środowisku, w którym ważne są więzi rodzinne i klanowe, skuteczność i finansowy spryt, Kaczyński uważany był latami za Politycznego Guru, Nieomylnego Wizjonera i Wielkiego Sternika. Dziś w ludzi prezesa rolnicy rzucają jajkami, wykrzykując najbardziej pierwotne antykaczyńskie hasło „sp***aj dziadu”, dorzucając biblijnych „judaszy”, oraz kosmopolitycznych „złodziei”. Ten nagły zwrot to konsekwencja błędów popełnionych przez władzę po wybuchu wojny w Ukrainie. Tak się składa, że Ukraina to jeden z największych na świecie producentów zbóż. Rząd PiS chcąc pomóc Ukraińcom, zgodził się na eksport ich zboża przez Polskę. Polscy rolnicy obawiali się, że część ukraińskiego zboża pozostanie w naszym kraju, obniżając ceny skupu — politycy PiS przekonywali jednak, że tak się nie stanie. No i się stało. Dlatego rolnicy wykrzykują antypisowskie hasła i rzucają jajkami w ludzi prezesa. Ta sytuacja może mieć gigantyczne polityczne reperkusje — PiS wygrywa wybory tylko wtedy, gdy zdecydowanie zwycięża na wsi. A w tej chwili Kaczyński nie ma dobrego pomysłu, jak pomóc polskim rolnikom, którzy nie są w stanie sprzedać swego zboża. Kampania wyborcza staje się nieprzewidywalna dla PiS także dlatego, że możliwa jest nagła zmiana po stronie opozycji — spekuluje się, że na ostatniej prostej Donald Tusk mógłby wysunąć Rafała Trzaskowskiego jako kandydata opozycji na premiera. Widać wyraźnie, że windując notowania Koalicji Obywatelskiej pod 30 proc., Tusk sięgnął szklanego sufitu — raczej wiele więcej nie wywalczy, zohydzany każdego dnia przez TVP. Trzaskowski też dostaje ciosy od telewizji pisowskiej, ale jednocześnie ma w porównaniu z Tuskiem kilka zalet. Przede wszystkim — jest młodszy i dotąd nie rządził, co daje mu większe szanse na zdobycie nowych wyborców. W tym wydaniu słuchowiska politycznego „Stan Wyjątkowy” jego twórcy, dziennikarze Onetu Andrzej Stankiewicz oraz Kamil Dziubka pochylają się także nad sensacyjnym sondażem dowodzącym, że jedna lista wyborcza opozycji miałaby wgnieść w ziemię PiS. Może to możliwe. Na razie jednak to ów sondaż służy Tuskowi do tego, by wgniatać w ziemię Szymona Hołownię i Władysława Kosiniaka-Kamysza, którzy nie chcą iść na wybory z Platformą. Stankiewicz i Dziubka zajmują się także Puszczą Karpacką, w której kontrolowane przez ziobrystów Lasy Państwowe rżną drzewa na potęgę, twierdząc jednocześnie, że takiej puszczy nie ma. Jednocześnie dziennikarze Onetu odpowiadają na wezwanie byłego rzecznika PiS, by powiedzieć, za co młodzież nienawidzi PiS. Wreszcie przyglądają się karierze budowlanego sponsora Jacka Sasina. Biznesmen, który pożyczał wicepremierowi kasę na drewniane schody w jego willi, właśnie szturmem przejmuje Polski Komitet Olimpijski, który sponsorują spółki podlegające Sasinowi. Dla wszystkich marzących o karierze w spółkach skarbu i organizacjach sportowych Stankiewicz i Dziubka mają podniecającą plotkę. Podobno Sasin buduje nowy dom na Podlasiu. A nuż potrzebuje na schody?

Olga Herring Polskie True Crime & Mystery
Pozwolił jej na ostatni telefon

Olga Herring Polskie True Crime & Mystery

Play Episode Listen Later Mar 15, 2023 106:28


W roku 2006, Frauke Liebs opuszcza pub, w którym oglądała z przyjaciółmi mecz mistrzostw świata i planuje wrócić do domu na piechotę. Nigdy do niego nie dociera, a to co dzieje się w kolejnych dniach mrozi krew w żyłach. ---- Kup książkę "Rzeźnik i strzyżyk" pod adresem: https://www.empik.com/rzeznik-i-strzyzyk-alaina-urquhart,p1359486509,ksiazka-p

Podcast Lepiej Teraz
PLT #251 Stoicka dieta, czyli co i jak jedli stoicy?- Radek Budnicki

Podcast Lepiej Teraz

Play Episode Listen Later Jan 18, 2023 22:55


W dzisiejszym odcinku poznacie dietę stoików, a nawet pokusiłem się o zacytowanie jednego ze znalezionych przepisów. Więc w trakcie słuchania przygotujcie się na zrobienie pauzy i sięgnięcie po notes i coś do pisania. Stoik pamięta, że nadmiar rozkoszy może doprowadzić go do apatii, rozleniwienia i pogrążenia się w autodestrukcji. Najlepszym przykładem są uzależnieni od narkotyków, alkoholu i seksu celebryci którzy mimo obfitości doznań, popełniają samobójstwo.Stoik mądrze wykorzysta doświadczenia, którym jest poddawany. Wykorzysta to, co jest dla niego korzystne i zdrowe, nawet w wypadku związanej z tym niewygody lub ryzyka. Np. podda się rygorystycznej diecie lub ćwiczeniom fizycznym. A kiedy trzeba, podda się ryzykownej operacji. Pozwoli mu to na wzmocnienie swojego charakteru.Zrezygnuje z rzeczy, które czynią go ich niewolnikiem. Takich jak: narkotyki, papierosy, alkohol, seks, czy niezdrowe jedzenie.Sam zauważyłem, że cnotę SAMOKONTROLI możesz ćwiczyć najłatwiej poprzez mądre powstrzymywanie potrzeb ciała i stopniowe przejmowanie nad nim panowania.Najlepszym przykładem praktyki samokontroli jest powstrzymywanie się od jedzenia smacznych, ale niezdrowych rzeczy. Postanowiłem wyszukać dla Was informacje, jak jadali stoicy?Z odcinka dowiesz się m.in:Co o jedzeniu mówił Sokrates?Jak jadali cynicy?Co jedli stoicy?Jak wyglądała dieta stoików, takich jak Marek Aureliusz, Epiktet, czy Seneka?Czego o odżywianiu uczy nas Musoniusz Rufus?A więc, jak jeść po stoicku?Jak często spożywać posiłki?Czy stoicy byli wegetarianami?i wiele innych Na co dzień jestem coachem i mentorem stoickim. Pracuję z klientami w trakcie sesji online „1 na 1”, gdzie przeprowadzam ich przez cały proces odzyskania równowagi życiowej, dzięki ćwiczeniom i tekstom stoickim. Szczegóły znajdziesz na mojej stronie: https://lepiejteraz.pl/mentoring/

Karolina Sobańska PODCAST
#246: spowiedź podcastera, czyli szczerze o YouTube i weganizmie

Karolina Sobańska PODCAST

Play Episode Listen Later Jan 9, 2023 54:20


Dzisiaj mam dla Was odcinek specjalny. Będzie to solówka, na którą wierzę, że wiele osób czekało i pozwoliłam sobie nazwać ją spowiedzią podcasterki. Brzmi to dośc górnolotnie, ale pozwólcie, że wytłumaczę. Na przestrzeni ostatnich miesięcy, żeby nie powiedzieć lat, dostałam od Was mnóstwo pytań o to dlaczego przestałam nagrywać na YouTube, dlaczego na chwilę wróciłam na tę platformę, ale nie udało mi się tego kontynuować i wreszcie co takiego wydarzyło się, że nie jestem już weganką. Czy zmieniły się moje wartości? Czy stałam się inną osobą? Mam nadzieję, że najbliższe kilkadziesiąt minut sprawi, że zrozumiemy się lepiej. Dużą inspiracją do nagrania tego odcinka były Wasze założenia na mój temat, o które poprosiłam Was jakiś czas temu u mnie na Instagramie. Pozwoliłam sobie podzielić ten monolog na kategorie praca odżywianie i codzienność. To odcinek skierowany przede wszystkim do moich widzów i osób, które towarzyszyły mi w sieci na przestrzeni lat. Chciałabym z góry podziękować wszystkim osobom, które przesłuchały tego odcinka. Był on dla mnie niesamowicie osobisty i delikatny. Dziękuję tym, którzy cierpliwie czekali aż podejmę te tematy. Mam nadzieję, że dowiozłam. Dziękuję osobom, które są ze mną od początku, tym które dołączyły na przestrzeni lat. Dziękuję słuchaczom podcastu, którzy z YT mnie nie znają. Dziękuję każdemu kto towarzy mi na tej drodze. Mam nadzieję, że spędzimy razem jeszcze wiele lat. xxx Kupując produkty elektroniczne na mojej stronie karolinasobanska.com, wspierasz ze mną przeróżne fundację. W każdym miesiącu przekazuję na ich potrzeby 10% od wygenerowanej sprzedaży.  W styczniu zbieramy na fundację WOŚP. Więcej o fundacji dowiesz się tutaj: http://wosp.org.pl xxx Bądź na bieżąco śledząc moje kanały: Instagram: https://bit.ly/IGkarolinasobanska  Youtube: https://bit.ly/YTKarolinaSobanska

Tropiciele zbrodni
NIE POZWOLIŁ jej odejść - Kamila KRUCZKOWSKA

Tropiciele zbrodni

Play Episode Listen Later Dec 5, 2022 38:23


NIE POZWOLIŁ jej odejść - Kamila KRUCZKOWSKA

Podcasty Radia Wnet / Warszawa 87,8 FM | Kraków 95,2 FM | Wrocław 96,8 FM / Białystok 103,9 FM
Raport z Kijowa 28.11.22: w wyniku rosyjskich uderzeń rakietowych, deficyt w systemie energetycznym Ukrainy wynosi 27%

Podcasty Radia Wnet / Warszawa 87,8 FM | Kraków 95,2 FM | Wrocław 96,8 FM / Białystok 103,9 FM

Play Episode Listen Later Nov 28, 2022 33:09


Pomimo wytężonej pracy brygad remontowy, neutralizujących konsekwencje rosyjskich ataków rakietowych na cywilną infrastrukturę krytyczną, bezpowrotne uszkodzenia systemu wynoszą ponad 40 % Dmyto Antoniuk z Kijowa i Artur Żak ze Lwowa rozmawiają o tym jak funkcjonują ludzie w kraju ogarniętym wojenną pożogą. Przekazują najświeższe doniesienia z miejsc, w których mieszkają – zarówno te oficjalne, jak i pozyskane bezpośrednio od mieszkańców Ukrainy, którzy zmagają się z następstwami terrorystycznych ataków Federacji Rosyjskiej. Wojciech Jankowski, który akurat w czasie audycji przebywa w Lublinie, dzieli się swoimi odczuciami, wynikającymi z porównania tego co doświadcza mieszkając we Lwowie, czy też przemierzając wysunięte najdalej na wschód rubieże Ukrainy, z tym jak toczy się życie zaledwie 200 km od Lwowa. Artur Żak w 278 dniu pełnowymiarowej inwazji Rosji na Ukrainę, przedstawił skrót najnowszych wiadomości, które przygotowała, Daria Gordijko: · W całej Ukrainie wprowadzane są awaryjne przerwy w dostawie prądu. Deficyt w systemie energetycznym wynosi 27%. O tym informuje "Ukrenergo”. · Prezes "Energoatomu" Petro Kotin powiedział, że Rosjanie mogą opuścić Zaporoską elektrownię jądrową: Kotin widzi oznaki takich przygotowań . Jednocześnie okupacyjne „władze” Energodaru zaprzeczają tym doniesieniom. · Wołodymyr Zełeński ostrzegł, że rosyjskie wojsko już w tym tygodniu przygotowuje nowe uderzenia rakietowe: „Dopóki mają rakiety, nie uspokoją się, niestety” – powiedział ukraiński prezydent. · Premier Wielkiej Brytanii Rishi Sunak ogłosi dziś, że w 2023 roku Wielka Brytania utrzyma lub zwiększy pomoc wojskową dla Ukrainy, informuje Reuters. · Według Centrum Narodowego Oporu Ukrainy okupacyjne „władze” rosyjskie zabrały wszystkich aktywnych kolaborantów z Nowej Kachowki w obwodzie chersońskim. Chodzi nie tylko o tych, którzy zajmowali stanowiska w okupacyjnej „administracji”, ale także o tych, którzy uczestniczyli we wspólnych z Rosjanami napadach na miejscową ludność. · Mer Kijowa Witalij Kliczko zaapelował do mieszkańców stolicy Ukrainy, aby przygotowali się na to, że okresowe przerwy w dostawach energii elektrycznej potrwają do wiosny. Nie wyklucza też częściowej ewakuacji - przeniesienia części mieszkańców Kijowa na przedmieścia Stolicy. · Reuters: Pentagon rozważa propozycję Boeinga dotyczącą dostarczenia Ukrainie precyzyjnej amunicji o zasięgu 100 mil (150 km). Pozwoli to ukraińskim wojskom uderzyć „daleko na tyłach Rosji”. Serdecznie zachęcamy do słuchania „Raportu z Kijowa” na falach Radia Wnet, o 9:30 w każdy poniedziałek, wtorek, czwartek i piątek. --- Send in a voice message: https://anchor.fm/radiownet/message

Powojnie
Historia Bohatera. Losy Witolda Pileckiego po 1945 roku. Jak wpadł w ręce komunistów?

Powojnie

Play Episode Listen Later Nov 11, 2022 26:21


Cześć! W związku z Dniem Niepodległości postanowiłem przypomnieć losy jednego z największych bohaterów w polskiej historii XX wieku. Witold Pilecki stanowi przykład największego oddania dla Ojczyzny. Pozwolił złapać się podczas łapanki tylko po to aby dostać się do obozu śmierci w Oświęcimiu i przekazywać wstrząsające relacje na zewnątrz. Potem walczył też w Powstaniu Warszawskim. Choć po wojnie mógł pozostać na Zachodzie zdecydował się wrócić do Polski, aby walczyć z komunistami budując organizację konspiracyjną. W tym odcinku serii Powojnie skupiam się właśnie na tym epizodzie jego życia. Przypominam, że nadal trwa przedsprzedaż mojej pierwszej książki: Powojnie. Jak Moskwa oszukała Zachód w 1945 roku. To 464 strony i 10 rozdziałów opisujących proces formowania się powojennego układu sił, który pozwoli lepiej zrozumieć dlaczego doszło do Zimnej Wojny. Książka dostępna jest wyłącznie na stronie: https://powojnie.sklep.pl Uwaga! Książki zakupione w przedsprzedaży zostaną przeze mnie podpisane w formie autografu. Ze względów logistycznych nie jestem w stanie napisać osobnych deklaracji. Te będzie można zdobyć podczas spotkań autorskich m.in. w Gdyni i w Warszawie. Więcej informacji już wkrótce. A teraz zapraszam do odsłuchania najnowszego odcinka serii Powojnie.

Podcast FCBarca.com
Un Toc de La Rambla #110 - Czasem kochać to pozwolić odejść | Podcast FCBarca.com

Podcast FCBarca.com

Play Episode Listen Later Nov 8, 2022 70:22


Obrońca FC Barcelony Gerard Piqué ogłasił koniec piłkarskiej kariery! Zapraszamy na podcast, w którym podsumowaliśmy legendę klubu. Zostań naszym patronem - więcej znajdziesz tutaj: https://patronite.pl/fcbarca-com Prowadzący: Rafał Kowalczyk https://twitter.com/rkowalczyk7 Gość: Maciej Miko https://twitter.com/macmiko69 24/7 Informacje, artykuły, felietony i aktualności związane z FC Barceloną - szukaj nas: ➡️https://www.fcbarca.com/ ➡️https://twitter.com/FCBarcacom ➡️https://www.facebook.com/FCBarcacom/ ➡️https://www.instagram.com/fcbarca_com/ ⚽⚽⚽CENTRUM KIBICA FC BARCELONY ⚽⚽⚽

Raport międzynarodowy
Rosyjska pycha, rosyjskie kompleksy. “Trzeba Rosji pozwolić wypełznąć z tego konfliktu” #OnetAudio

Raport międzynarodowy

Play Episode Listen Later Oct 18, 2022 10:08


Co Rosjanie myślą o wojnie w Ukrainie? Jakie jest społeczne poparcie dla konfliktu zbrojnego? Czy zgodnie z przekonaniem Władimira Pastuchowa “Ukraińcy są gotowi cierpieć i są gotowi cierpieć długo, a Rosjanie byli gotowi popierać wojnę, ale wojnę krótką i zwycięską”? O rosyjskich cechach narodowych Witold Jurasz rozmawia z dr Agnieszką Bryc, politolożką z UMK w Toruniu. “Coraz bardziej wiedzą, że to jest zła wojna (…), ale jeżeli im się ta wojna nie podoba, to nie dlatego, że giną Ukraińcy i że Rosja jest państwem agresorem, tylko dlatego, że giną ‘nasi chłopcy'” - komentuje rozmówczyni dziennikarza Onetu. W tym odcinku m.in. o rosyjskim cynizmie, akceptacji przemocy, umysłowym zniewoleniu i społecznych kompleksach. “Strach wraca do czasów stalinowskich” - mówi o postawie Rosjan dr Agnieszka Bryc. Czy widzi szansę na dialog? Czy w Rosji możliwe jest budowanie demokracji? W jakim kontekście pada zdanie, że “polityka nie jest porodówką”, a w jakim, że “trzeba Rosji pozwolić wypełznąć z konfliktu”? Odpowiedzi w “Raporcie międzynarodowym”. Cały odcinek do wysłuchania w aplikacji Onet Audio.

Raport międzynarodowy
Rosyjska pycha, rosyjskie kompleksy. “Trzeba Rosji pozwolić wypełznąć z tego konfliktu”

Raport międzynarodowy

Play Episode Listen Later Sep 6, 2022 51:18


Co Rosjanie myślą o wojnie w Ukrainie? Jakie jest społeczne poparcie dla konfliktu zbrojnego? Czy zgodnie z przekonaniem Władimira Pastuchowa “Ukraińcy są gotowi cierpieć i są gotowi cierpieć długo, a Rosjanie byli gotowi popierać wojnę, ale wojnę krótką i zwycięską”? O rosyjskich cechach narodowych Witold Jurasz rozmawia z dr Agnieszką Bryc, politolożką z UMK w Toruniu. “Coraz bardziej wiedzą, że to jest zła wojna (…), ale jeżeli im się ta wojna nie podoba, to nie dlatego, że giną Ukraińcy i że Rosja jest państwem agresorem, tylko dlatego, że giną ‘nasi chłopcy'” - komentuje rozmówczyni dziennikarza Onetu. W tym odcinku m.in. o rosyjskim cynizmie, akceptacji przemocy, umysłowym zniewoleniu i społecznych kompleksach. “Strach wraca do czasów stalinowskich” - mówi o postawie Rosjan dr Agnieszka Bryc. Czy widzi szansę na dialog? Czy w Rosji możliwe jest budowanie demokracji? W jakim kontekście pada zdanie, że “polityka nie jest porodówką”, a w jakim, że “trzeba Rosji pozwolić wypełznąć z konfliktu”? Odpowiedzi w “Raporcie międzynarodowym”.  

Zaprojektuj Swoje Życie
Bankowość zmienia swoje oblicze dzięki innowacjom - Paulina Skrzypińska, Bank BNP Paribas

Zaprojektuj Swoje Życie

Play Episode Listen Later Aug 8, 2022 18:13


Zapraszamy na kolejny odcinek z serii Połącz Kropki we współpracy z Huge Thing. Z tej rozmowy raczej nie dowiecie się, czym są innowacje. Pozwoli jednak lepiej zrozumieć, jak istotną rolę innowacje odgrywają w procesie rozwoju bankowości. Naszą dzisiejszą gościnią jest Paulina Skrzypińska, Chief Innovation Officer w Banku BNP Paribas Polska SA. Ma 14-letnie doświadczenie w pracy dla inkubatorów, parków naukowo-technologicznych i funduszy inwestycyjnych. W 2022 roku, jej zespół we współpracy z Obszarem Bankowości MŚP i Bankowości Korporacyjnej, uruchomił ofertę finansową dla innowacyjnych firm.

Podcasty Radia Wnet / Warszawa 87,8 FM | Kraków 95,2 FM | Wrocław 96,8 FM / Białystok 103,9 FM
Andrzej Zawadzki-Liang/ Kurier w samo południe/ 04.08.2022 r.

Podcasty Radia Wnet / Warszawa 87,8 FM | Kraków 95,2 FM | Wrocław 96,8 FM / Białystok 103,9 FM

Play Episode Listen Later Aug 4, 2022 13:07


Andrzej Zawadzki-Liang informuje o tym, że nastroje w Chinach przed wizytą Nancy Pelosi były bardzo podgrzewane. Media budowały fałszywe przekonanie, że dojdzie do interwencji zbrojnej. Amerykańską spikerkę określano jako klauna, wszystkie chwyty były dozwolone - komentuje nasz rozmówca. Ambasadora Stanów Zjednoczonych w Chinach wezwano do MSZ. Oświadczono, że nie ma odwrotu od polityki jednych Chin. Oczywiście wizyta była prowokacją strony amerykańskiej. Testowano reakcję chińskich władz. Doszło do spotkania Pelosi z przedstawicielami największej tajwańskiej firmy produkującej mikroprocesory. Amerykanie chcą ich namówić, by rozpoczęli produkcję w Stanach. Pozwoliłoby to osiągnąć niezależność od importu tych kluczowych komponentów. Bardzo istotna jest reakcja społeczna. Każdy był przygotowany na reakcję zbrojną chińskiego wojska. Liczono na to, że myśliwce zmuszą samolot do zmiany trasy. Do niczego podobnego jednak nie doszło. Ćwiczenia wojskowe po raz pierwszy odbywają się wokół Tajwanu, ale tylko w 6 rejonach - Tajwan nie jest zablokowany. Manewry armii chińskiej z ostrą amunicją odbywają się tam regularnie, choć oczywiście nie są one najbezpieczniejsze. Tylko tym Chiny mogą postraszyć, jest to prężenie muskuł - uważa Zawadzki-Liang. Powiadomiono, że teraz ćwiczenia w takiej skali będą już normalnością. Konsekwencje wizyty mają ponieść Stany Zjednoczone, chociażby poprzez zmniejszenie przez Chiny importu. Zapraszamy do wysłuchania całego wywiadu. --- Send in a voice message: https://anchor.fm/radiownet/message