POPULARITY
(0:00) Wstęp(1:18) Niemcy wraz z Ukrainą będą produkować broń dalekiego zasięgu(2:43) Rosja zaproponowała termin kolejnych rozmów z Ukrainą(4:06) Organizacja Narodów Zjednoczonych zarzuca Rosji dokonanie zbrodni wojennych w ukraińskim obwodzie chersońskim(5:35) Czechy zarzucają Chinom przeprowadzenie ataku cybernetycznego na czeski resort dyplomacji(7:00) Unia Europejska wprowadziła sankcje wymierzone w Syryjczyków prześladujących alawicką mniejszość(8:32) Amerykański sekretarz stanu zapowiada ograniczenia w wydawaniu wiz dla osób odpowiedzialnych za cenzuręInformacje przygotował Maurycy Mietelski. Nadzór redakcyjny – Igor Janke. Czyta Michał Ziomek.Mecenasi programu:Casa Playa:https://casaplaya.pl/zakup-nieruchomosci-w-hiszpanii-pdf-pc-instruktaz/AMSO - oszczędzaj na poleasingowym sprzęcie IT: www.amso.pl
Czy można uznać, że Vaclav Havel to czeski odpowiednik Lecha Wałęsy? A Vaclav Klaus Leszka Balcerowicza? Czy czeska lewica, nim prawie zupełnie zniknęła, miała coś wspólnego z polskimi postkomunistami? I gdzie byłby polski PPS, gdyby właśnie postkomuniści nie opanowali swojej części sceny politycznej.O tej i innych kwestiach rozmawiam w najnowszym, 72-gim odcinku Czechostacji z dr Janem Škvrňákiem. Do tej pory Janek - historyk średniowiecza, gościł w Czechach kilkukrotnie, opowiadając właśnie o wydarzeniach i postaciach sprzed ponad pół tysiąca lat. Tym razem jednak pochyliliśmy się nad współczesnością, wychodząc od książki, którą opublikował właśnie w Czechach - "Polsko na rozcestí" - Polska na rozdrożu". To obraz ostatnich czterech dekad politycznych przemian nad Wisłą, widziany oczami czeskiego autora. Książka jest tylko po czesku, ale jeśli ktoś czyta w tym języku, to wiem, że kupić ją można na pewno w księgarni Czeskie Klimaty.O samej książce rozmawiamy jednak raczej niewiele. W pewnym sensie dzisiejsza rozmowa jest kontynuacją tej sprzed tygodnia, tyle, ze wówczas z Pavlem Trojanem opowiadaliśmy o tym, w czym Czesi są podobni do Polaków a czym się różnią. Tym razem, wg tego samego schematu - zestawiamy życie polityczne obu krajów, od początku lat 80-tych do współczesności.-------------------------------------------------------------------------------Jeśli podcast Wam się podoba i chcecie pomóc go rozwijać, możecie zostać Patronami lub Patronkami Czechostacji w serwisie Patronite. W tym tygodniu zdecydowali się na to:dwóch Bartków, Karina, Kateřina, Krystian, Marcin, Marek, Mirosław i PrzemysławBardzo Wam dziękuję
Woje Bolesława Chrobrego dzielnie stawiali czoła Niemcom, później plądrowali Czechy, a kilka miesięcy później ich władca łomotał do drzwi Kijowa. Pierwowzór blitzkriegu, średniowiecznej wojny błyskawicznej? Faktycznie akurat wojsko piastów słynęło z szybkości przemieszczania się, ale biorąc pod uwagę braku dróg czy linii kolejowych przebycie 1200 km z Budziszyna do Kijowa musi imponować. 1000 lecie koronacji Bolesława Chrobrego które nastąpiło na koniec jego burzliwego i pełnego sukcesów panowania składnia nas do postawienia pytania, czy nie był to przypadkiem najwybitniejszy polski władca, taki który nikomu się nie kłaniał, nikogo nie bał, a zwłaszcza niemieckiego cesarza? Jeżeli tak, to jak wyglądały wojny i sama armia Bolesława Chrobrego. O tym w tym materiale.
We wtorek w "Onet Rano." przywita się Agnieszka Woźniak-Starak, której gośćmi będą: Aleksandra Gajewska, wiceministra rodziny, pracy i polityki społecznej, Koalicja Obywatelska; Łukasz Litewka, Nowa Lewica; Daria ze Śląska, wokalistka; Julia Rocka, wokalistka. W części "Onet Rano. WIEM" gościem Łukasza Kadziewicza będą: Jerzy Hołub, wiceprezes i dyrektor ds. komunikacji i marketingu na Polskę, Czechy i Słowację w Mastercard Europe oraz Piotr Serdyński, zastępca Prezydenta Miasta Łomża.
W pierwszych latach piętnastego wieku leżącymi w cesarstwie Czechami wstrząsnął zbrojny konflikt dwóch braci - Wacława IV i Zygmunta. Obaj byli Luksemburgami, synami cesarza Karola IV, obaj też byli, po kądzieli - Piastami. Lokalny, z punktu widzenia cesarstwa spór o koronę Czech, uruchomił lawinę różnych procesów, których efektem były wojny husyckie - a pośrednio - w dalszej perspetywie, również reformacja.Owa wojna i konflikt dwóch Luksemburgów jest tłem dwóch części popularnej gry komputerowej Kingdom Come Deliverance, wyprodukowanej przez czeskie Warhorse Studios.I właśnie z konsultantką historyczną "bojowych koni", Joanną Nowak, rozmawiam w 70 odcinku Czechostacji o Wacławie i Zygmuncie, ich sporze, okolicznościach w jakich się rozgrywał i tym, co z niego wyniknęło.Jest więc i o tym, czy przygotowywany do rządzenia imperium starszy syn cesarza rzeczywiście się na władcę nadawał i o ogromnych ambicjach i umiejętnościach młodszego. Jest o trudnych czasach, w jakich wówczas znajdowała się Europa - zachodniej schizmie, w wyniku której Kościół Katolicki miał przez chwilę trzech papieży, zarazach które pustoszyły kontynent i ogólnym rozczarowaniu społeczeństw władzą i religią. Jest o tym, jak braci spod znaku czerwonego lwa - postrzegali im współcześni i tym, jak nie do końca sprawiedliwie, są oni postrzegani dzisiaj.Jest nawet o alkoholizmie w średniowieczu, preferencjach seksualnych ówczesnych monarchów i tym, co teoretycznie mogłoby łączyć Zygmunta Luksemburskiego z Władysławem Warneńczykiem.Dobre uzupełnienie do treści rozmowy znajdziecie w następujących, wcześniejszych odcinkach Czechostacji:O Janie ŻiżceO wojnach husyckichO cesarzu Karolu IVO grze Kingdom Come Deliverance-------------------------------------------------------------------------------Jeśli podcast Wam się podoba i chcecie pomóc go rozwijać, możecie zostać Patronami lub Patronkami Czechostacji w serwisie Patronite. W tym tygodniu zdecydowali się na to:Maciej, Magda i RomanBardzo Wam dziękuję
Czesi to mali Niemcy a tak naprawdę, to Czechy - jako samodzielne państwo, nigdy nie istniały - wbrew pozorom nie jest to wcale, wśród Polaków, taka rzadka opinia.W odcinku nr 69 nie podejmuję z nią polemiki, miałoby to równie wiele sensu jak przekonywanie Płaskoziemca co tego, że Ziemia jednak płaska nie jest.Razem z prof. Karoliną Ćwiek-Rogalską z Instytutu Slawistyki Polskiej Akademii Nauk przyglądamy się relacjom Czech z sąsiadem, czy raczej z sąsiadami, na przestrzeni ponad tysiąca lat.Nie ma w tej rozmowie prostych i jednoznacznych odpowiedzi - już sama definicja Niemca, tak jak rozumie się ją współcześnie, w historii Czech nie ma wielkiego sensu. Nie sprawdzają się też współczesne analogie do różnego rodzaju historycznych bytów politycznych czy idei.Sama materia zagadnienia jest wyjątkowo zagmatwana, ale przez to niezwykle ciekawa. Rozmawiamy więc i o Świętym Cesarstwie Rzymskim Narodu Niemieckiego i o Habsburgach.I o tym, dlaczego dla Niemców w XIX wieku Jan Żiżka był bohaterem. Oraz w opozycji do czego, kopiując to równocześnie, powstawała nowoczesna czeska kultura.-------------------------------------------------------------------------------Jeśli podcast Wam się podoba i chcecie pomóc go rozwijać, możecie zostać Patronami lub Patronkami Czechostacji w serwisie Patronite. W tym tygodniu zdecydowali się na to:Krzysztof, Lech, Lidia i NataliaBardzo Wam dziękuję
Zapraszam do wysłuchania planów podkastu na kwiecień i maj 2025. No i sugeruję posłuchanie odświeżonych wersji odcinków z kwietnia 2022 roku. Bez jąkania się, powtórzeń stuków, puków, mlasków itp. ➡️ Ernesto Sabato "Tunel" na Znalezione Przeczytane
Wizerunek Czecha jako ateisty a Czech jako kraju bez boga, to jeden z najmocniejszych polskich mitów o Czechach. Tymczasem, jeśli przyjrzeć się dokładniej, sprawa z daleka nie jest taka prosta. W odcinku nr 68 wspólnie z Karoliną Ćwiek-Rogalską, etnolożką i bohemistką, profesorką Instytutu Slawistyki Polskiej Akademii Nauk szukamy odpowiedzi na szereg pytań związanych z tym mitem.Czy Czechy to najbardziej ateistyczny kraj na świecie? Czy można być niewierzącym chrześcijaninem? Czym w ogóle jest chrześcijaństwo laickie? Skąd sceptyczny stosunek do religii instytucjonalnych, szczególnie katolicyzmu? Czy husyci byli protestantami? I jak się do tego wszystkiego mają współczesne Czechy.Odcinkiem tym otwieram nieformalny cykl, który może doczeka się swojej playlisty i w którym będę chciał konfrontować z rzeczywistością najczęstsze polskie mity o Czechach.Z treścią rozmowy wiążą się niektóre z poprzednich odcinków Czechostacji, które znajdziecie poniżej:O Bożym NarodzeniuO Husie i wojnach husyckichO Janie ŽižceO świętym WacławieO świętym WojciechuO czeskim odrodzeniu narodowym-------------------------------------------------------------------------------Jeśli podcast Wam się podoba i chcecie pomóc go rozwijać, możecie zostać Patronami lub Patronkami Czechostacji w serwisie Patronite. W tym tygodniu zdecydowali się na to:Cezary, Joanna, Marcin oraz MartaBardzo Wam dziękuję
Pełnej wersji podcastu posłuchasz w aplikacji Onet Audio. [AUTOPROMOCJA] W najnowszym odcinku podcastu Raport Międzynarodowy prowadzący Witold Jurasz i Zbigniew Parafianowicz bardzo często i bardzo głęboko się dziwią. Na początku dziwią się, że jako dziennikarze, rozmawiając o plotkach, stosują dalej idące zabezpieczenia niż rozmawiający o atakach bombowych na Jemen przywódcy Stanów Zjednoczonych. To, że polscy politycy beztrosko gaworzą sobie za pomocą różnego rodzaju komunikatorów ani Jurasza ani Parafianowicza już – dodajmy – dawno dziwić przestało, choć obdywaj ośmielają się zauważyć, że Polska pewnie coś czasem powinna ukrywać nie tylko przed rosyjskim FSB i GRU, czy też białoruskim KGB, ale też przed CIA. Ale że nic do ukrycia nie ma na przykład szef CIA to już autorów podcastów jednak trochę zdziwiło. Odnosząc się bezpośrednio do kwestii bombardowania Jemenu i antyeuropejskiej obsesji wiceprezydenta J.D. Vance'a, Witold Jurasz zauważa, że Stany Zjednoczone zaatakowały Huti w Jemenie przede wszystkim z powodu ataków Huti na Izrael, a nie ze względu na swobodę żeglugi. Z tą opinią nie do końca zgadza się Zbigniew Parafianowicz (czyli prawoskrzydłowy w podcaście Raport Międzynarodowy), który zauważa, że w istocie Europa w sprawie swobody żeglugi, od której zależy gospodarczo, robi niewiele, i w tym sensie Amerykanie, krytykując Unię Europejską czy szerzej – Europę, mają rację. O ile w tej sprawie prowadzący podcast się ze sobą nie do końca ze sobą zgadzają, to łączy ich kolejne zdziwienie. Jurasz i Parafianowicz nadziwić się nie mogą widząc jak siły głównego nurtu mają niezmiennie dwie lewe ręce i jak dla odmiany umiejąca ów brak sprawczości mainstreamu zauważyć prawica, ma dla odmiany dla odmiany tendencję do „odjazdu”. Tego wątku prowadzący z troski o kondycję emocjonalną słuchaczy podcastu nie kontynuują. Zbigniew Parafianowicz i Witold Jurasz dziwią się też wielce komentując wypowiedzi specjalnego wysłannika Donalda Trumpa, Steve'a Witkoffa, który, udzielając wywiadu Tuckerowi Carlsonowi, wzruszał się modlitwą Władimira Putina. Putin miał po nieudanym zamachu na Donalda Trumpa udać się do – jak się wyraził Witkoff – lokalnego kościoła, by pomodlić się w intencji Trumpa. Wypowiedź ta, jak zauważają obydwaj prowadzący, świadczy o tym, że Witkoff nie ma zielonego pojęcia o rosyjskich realiach, ani też najwyraźniej nie zdaje sobie sprawy z tego, że Putin w cerkwi się nie modli, a jedynie porusza ustami. Witkoff, gdyby wiedział cokolwiek, pewnie wiedziałby, że Putin udaje jedynie człowieka wierzącego. Ale nie wie, podobnie jak niewiele wie o Rosji jego szef. W wywiadzie Witkoffa dla Carlsona bardziej niepokojące od treści, które Jurasz i Parafianowicz kwitują zdziwieniem, są wypowiedzi amerykańskiego rozmówcy Władimira Putina na temat państwa ukraińskiego. Witkoff wprost już bowiem cytuje rosyjską propagandę. Prowadzących podcast to – wyjaśnijmy – jednak już nie dziwi, bo rządzący Stanami Zjednoczonymi do tego zdołali już i Jurasza i Parafianowicza przyzwyczaić. Jak zauważają obydwaj prowadzący, kopią rosyjskiej propagandy są niestety również słowa wiceprezydenta Stanów Zjednoczonych na temat Grenlandii. Witold Jurasz i Zbigniew Parafianowicz po raz kolejny ze smutkiem konstatują, że obecna administracja amerykańska mentalnie niewiele różni się od przywódców na Kremlu. W dalszej części podcastu Witold Jurasz i Zbigniew Parafianowicz odnotowują wywiad Siergieja Ławrowa, w którym szef rosyjskiej dyplomacji mówił o rozmowach rosyjsko-amerykańskich na temat wznowienia dostaw rosyjskiego gazu do Europy. W tym punkcie Zbigniew Parafianowicz zauważa, że dostawami tymi zainteresowane są nie tylko, jak zazwyczaj się w Polsce sądzi, Niemcy, ale również twardo antyrosyjskie Czechy. Na tę ostatnią uwagę odpowiada Witold Jurasz, stwierdzając, że istotą dyplomacji jest to, że czasami wykonuje się ruchy w przeciwnych kierunkach. W dalszej części podcastu mowa jest o skazaniu ukraińskich jeńców przez rosyjski „sąd” na kary więzienia za terroryzm. Przy tej okazji prowadzący zastanawiają się, jak daleko powinien posunąć się Zachód w relacjach z Rosją i czy powinniśmy np. zacząć brać zakładników, podrzucać nieistniejące dowody i skazywać niewinnych ludzi – lub też w każdym razie pokazać, że jesteśmy do tego zdolni. Obydwaj prowadzący stwierdzają jednoznacznie, że takie działanie byłoby amoralne, ale z drugiej strony zastanawiają się, czy istnieje jakaś inna metoda, która pozwoli Europie się bronić. Po tej części podcastu uważni słuchacze mogą odnotować cięcia i trzaski. Są one skutkiem tego, że Jurasz i Parafianowicz, gdy usłyszeli co sami rozważali, postanowili udać się do lokalnego kościoła i się wyspowiadać. I jest to taka sama prawda, jak to, że Putin się modlił w intencji Trumpa. Prawdy zaś, jak uczył ksiądz profesor Józef Tischner, są trzy: „świnta prawda, tys prawda i g… prawda”. W podcaście mowa jest też o sytuacji politycznej w Turcji, w której prezydent Recep Tayyip Erdoğan postanowił skierować lidera opozycji do lokalnego więzienia. Jak zauważa Zbigniew Parafianowicz, stało się tak w wyniku przeświadczeniu prezydenta Turcji, że amerykańska administracja nie jest już zainteresowana tym, czy Turcja pozostanie bardzo specyficzną, ale jednak demokracją, czy też osunie się już całkowicie w kierunku dyktatury. Prowadzący przypominają również historię przedwojennej syjonistycznej organizacji Bejtar, założonej co prawda w Rydze, ale działającej w Polsce. Zastanawiają się, czy współczesny amerykański Bejtar ma cokolwiek wspólnego z organizacją Żabotyńskiego. Na końcu podcastu Witold Jurasz zapowiada publikację w Onecie na temat polityki zagranicznej Jana Pawła II, stwierdzając, że tak zwana Ostpolitik Stolicy Apostolskiej, wbrew temu, co twierdzą liczni polscy komentatorzy, była kontynuowana także w czasach pontyfikatu papieża Polaka.
Czechosłowacja przetrwała Dyktat Monachijski. Straciła 1/3 terytorium, wszystkie umocnienia i większość przemysłu, ale nie straciła niepodległości. Agonia tego państwa trwała jeszcze przez prawie pół roku, do 15 marca 1939, kiedy to - dzień po ogłoszeniu przez Słowację niepodległości Czechy zostały zajęte przez niemieckie wojska a sam kraj stał się kolonią III Rzeszy.W 66 odcinku Czechostacji rozmawiam z historykiem, profesorem Uniwersytetu Warszawskiego Piotrem M. Majewskim o tej właśnie agonii, której na imię dano II Republika.W tym czasie umierało w Czechosłowacji wszystko - złożone w Monachium gwarancje Francji i Wielkiej Brytanii, więzy ze Słowacją, czy część elit politycznych I Republiki.Ale najbardziej wiara obywateli we własne państwo.Niecałych sześć miesięcy wystarczyło, by wolny od antysemityzmu demokratyczny kraj przemienił się w żydożerczą, groteskową i nieudolną satrapię, naiwnie wierzącą w to, że z Niemcami i Hitlerem można się dogadać.W rozmowie jest też trochę o tym, jakie plany i dlaczego miał wobec Pragi Goering, kim były sieroty po monarchii austro-węgierskiej i dlaczego ludowy znaczy po czesku i słowacku coś trochę innego, niż w języku polskim.Słuchaczom, którzy jeszcze nie mieli okazji, polecam dwa inne, powiązane z treścią tej rozmowy odcinki:O Dyktacie MonachijskimO zamachu na protektora Rzeszy-------------------------------------------------------------------------------Jeśli podcast Wam się podoba i chcecie pomóc go rozwijać, możecie zostać Patronami lub Patronkami Czechostacji w serwisie Patronite. W tym tygodniu zdecydowali się na to:Jakub i KacperBardzo Wam dziękuję
Jeden kupił właśnie brytyjską pocztę królewską, sieć handlową Makro - również w Polsce, ma od dawna. Inny niedawno sprzedał pół Empiku, ale pół wciąż do niego należy. Jeszcze inny posiada prawie 1/3 stojących na ulicach polskich miast i wsi paczkomatów. Czeski kapitał pomógł się też, dekadę temu, rozwinąć Żabce. Generalnie chociaż Czechy są ponad trzy razy mniejsze od Polski, to tamtejszy biznes ambicje i możliwości ma globalne i Polska jest jednym z wielu rynków, na którym się pojawia.W 65 odcinku Czechostacji rozmawiam z dr Krzysztofem Dębcem - analitykiem Ośrodka Studiów Wschodnich, o najpotężniejszych czeskich oligarchach i ich inwestycjach w Polsce. Przedstawiamy sylwetki i historię tych najbogatszych, wyjaśniamy też - tam gdzie to możliwe - jak zakulisowymi działaniami wpływają na czeską rzeczywistość i po co są im media.Jest też oczywiście o tym - który chociaż ani nie jest najbogatszy, ani nie inwestuje w Polsce, to jest zdecydowanie najbardziej znanym czeskim oligarchą - o byłym - i z dużym prawdopodobieństwem przyszłym - premierze Andreju Babišu.Tutaj znajdziecie dotyczące Czech i Słowacji analizy autorstwa Krzysztofa Dębca, nie tylko tę dotyczącą bohemizacji czeskich mediówO czeskiej gospodarce, poziomie życia i oligarchii możecie też posłuchać m.in. w tym odcinku Czechostacji-------------------------------------------------------------------------------Jeśli podcast Wam się podoba i chcecie pomóc go rozwijać, możecie zostać Patronami lub Patronkami Czechostacji w serwisie Patronite. W tym tygodniu zdecydował się na to:ŁukaszBardzo Ci dziękuję
Trudno stworzyć prostą definicję pieśni kramarskiej, nie tylko dlatego, że dla większości odbiorców nie była ona wcale pieśnią. Mogła opowiadać o tematach religijnych, społecznych, politycznych nawet - chociaż zawsze w duchu lojalnym wobec władzy. Mogła też donosić o nowinach ze świata, chociaż zwykle dość przeterminowanych i zunifikowanych. Mogła w końcu dotyczyć miłości i morderstw, często w jednym utworze.Gdybym miał wskazać jej odpowiednik, mieszczący zasadniczo to wszystko - to byłby nim tabloid. Tyle, że taki sprzed 200 lat.W 64 odcinku Czechostacji, który jest zapisem spotkania zorganizowanego przez Czeskie Centrum, w fascynujący świat XVIII i XIX wiecznych pieśni kramarskich, niewielkich komercyjnych druków, którymi zaczytywała się ówczesna prowincja Królestwa Czech, zabiera nas dr Maciej Mętrak z Instytutu Slawistyki Polskiej Akademii Nauk.Mówi nie tylko o tym, czym pieśni kramarskie były a czym nie były, opisuje nie tylko najbarwniejsze przykłady tych produkcji, ale wyjaśnia też, co mówią nam one o Czechach sprzed dwustu lat, ich obyczajach, sposobie pojmowania świata i własnej tożsamości, stosunku do władzy czy języku, jakim się posługiwali.Osoby zainteresowane tematem odsyłam do wydanej przez Polskie Towarzystwo Ludoznawcze książki Macieja Mętraka "Mapa świata z jarmarcznej ulotki", która jest w wolnym dostępie w sieci. W rozmowie mówimy też o postaciach i wydarzeniach, o których więcej informacji możecie znaleźć we wcześniejszych odcinkach Czechostacji, chociażby o Czeskim Odrodzeniu Narodowym czy Tomaszu G. Masaryku.-------------------------------------------------------------------------------Jeśli podcast Wam się podoba i chcecie pomóc go rozwijać, możecie zostać Patronami lub Patronkami Czechostacji w serwisie Patronite. W tym tygodniu zdecydowali się na to:Kamil, Mariusz i SzymonBardzo Wam dziękuję
#Wiadomości z rynku #bitcoina i innych kryptowalut. Sławek i Łukasz skomentują między innymi takie kwestie jak:- Ethereum w rękach wielorybów - Czechy premiują hodlerów BTC - CZ krytykuje Binance ___
Blisko 800 zabitych i zaginionych, tysiące zburzonych i uszkodzonych budynków, wymazane z mapy miasta zabytki - to bilans amerykańskiego nalotu na okupowaną przez Niemców Pragę, do którego doszło w walentynki 1945 roku.Sami Amerykanie tłumaczą, że 60 latających fortec zbombardowało centrum miasta przez pomyłkę. Pomyłka byłaby dość spora - dowódca dwóch grup bombowych USAAF uznał, że Praga to odległe o 150 km Drezno.Te amerykańskie wyjaśnienia nie wszystkich historyków jednak przekonują a sama pamięć o tragicznym nalocie wciąż jest w czeskiej stolicy żywa.Nalotów na Pragę było więcej - w przypadku kolejnych celowały już one w wykorzystywany przez okupanta przemysł. Celowały i trafiały mniej więcej; podczas nalotu na fabryczne dzielnice Libeń i Vysoczany zginęło kolejne pół tysiąca osób, w większości mieszkańców przyległych do fabryk domów.Alianci bombardowali też, z podobną precyzję, główne miasto Moraw - Brno; tam liczba ofiar również szła - jak się to po czesku mówi, w wyższe setki - to zresztą jedyne bombardowania okupowanych czeskich miasta, za które po wojnie rząd Stanów Zjednoczonych przeprosił.Najwięcej alianckich, w tym wypadku również brytyjskich bomb, spadło jednak na Pilzno, bombardowane w ciągu całej wojny kilkanaście razy. Tu też miał miejsce najbardziej chyba krwawy nalot, kiedy to pod koniec wojny Brytyjczycy zrównali z ziemią wypełniony uchodźcami dworzec kolejowy.Równocześnie jednak to właśnie podczas kolejnego bombardowania Pilzna alianci zdecydowali się na bezprecedensowy krok - narażając własne załogi, podali mieszkańcom przez radio miejsce i czas kolejnego bombardowania.W odcinku znajdują się dwa drobne błędy rzeczowe, za które przepraszam - w przypadku nalotu walentynkowego na Pragę ostatnim punktem orientacyjnym dla bombowców było nie saksońskie Chemnitz a Zwickau; Chemnitz miał być jednym z celów zapasowych. O szczęściu z Kokury opowiadają zaś nie Samotni, których oczywiście nie nakręcił Zelenka, tylko Ondříček, ale Guzikowcy Zelenki właśnieW dzisiejszej opowieści odwołuję się też do kilku wcześniejszych odcinków Czechostacji, w mniejszym lub większym stopniu z nią związanych. Tutaj znajdziecie bezpośrednie odsyłacze:Czeskie legendyCesarz Karol IVZamach na protektora Czech i MorawPowstanie PraskieFranz Kafka-------------------------------------------------------------------------------Jeśli podcast Wam się podoba i chcecie pomóc go rozwijać, możecie zostać Patronami lub Patronkami Czechostacji w serwisie Patronite. W tym tygodniu zdecydowali się na to:Damian, Kamil i MarcinBardzo Wam dziękuję
Głos - Gazeta Polaków w Republice Czeskiej obchodzi 80. urodzinyPierwszy numer ukazał się 9 czerwca 1945 roku we Frysztacie. „Głos Ludu" jako tygodnik, Organ Komunistycznej Partii w Czechosłowacji, kosztował wówczas 1 koronę, liczył cztery strony druku bez jedynego zdjęcia, a redaktorem odpowiedzialnym było anonimowe ciało zbiorowe - komitet redakcyjny. Później gazeta ukazywała się dwa razy w tygodniu, w latach 1951-2017 – trzy. Od roku 2018 doszło do zmiany nazwy na Głos, gazeta ukazuje się dwa razy w tygodniu. Tym razem z mikrofonem Radia Katowice odwiedzamy Muzeum Drukarstwa w Cieszynie - dlaczego akurat to miejsce? Tylko tam, w otoczeniu starych maszyn, możemy opowiedzieć, jak kiedyś powstawała gazeta... w podróż przez historię zabiera nas Władysław Owczarzy, były redaktor techniczny „Głosu Ludu", który na tym stanowisku pracował ponad 30 lat.
Chociaż Republika Czeska kojarzy się głównie z piwem, to kraj ten produkuje niemalże tyle samo wina, co Chorwacja. A większość tego trunku powstaje w jednym, konkretnym regionie - który chociaż leży w Czechach jako państwie, to Czechami nie jest; i to na wielu płaszczyznach. Mowa oczywiście o Morawach a szczególnie ich południowej części. W kolejnym odcinku Czechostacji zabieram Was więc na Morawy. A przewodnikiem tej wyprawy będzie Filip Hlavinka, mieszkaniec regionu i prawdziwy przewodnik - właściciel agencji turystycznej Grono Tour. Już po samej jej nazwie można się domyślić, że Filip specjalizuje się w enoturystyce - czyli winiarskich podróżach. I że zdecydowaną większość jego klientów stanowią Polacy. Jest więc w rozmowie całkiem sporo o winnicach, winorośli, winogronach i tym co z nich powstaje. Filip opowiada o historii winiarstwa na Morawach, roli jaką odegrali w niej legioniści z odległego Rzymu i Cesarz Karol IV. Jest o gatunkach, jakie dominują w regionie i tym, co najbardziej martwi morawskich winiarzy w związku z kryzysem klimatycznym. I o tym, co zwiedzając Morawy warto tam zobaczyć a co przeżyć. I jak wygląda winiarski kalendarz.Ale sporo rozmawiamy też o tym, że chociaż Morawy leżą w Republice Czeskiej, to Czechami zdecydowanie nie są. Chociaż oba narody żyją od prawie tysiąca lat w jednym państwie i posługują się, mniej więcej, tym samym językiem, to odmienną mają nie tylko mentalność czy religię, ale też muzykę. Filip zaś zgrabnie wyjaśnia, z czego te różnice wynikają.Odcinek siłą rzeczy nie jest stricte przewodnikiem, mam natomiast nadzieję, że będzie dla Was inspiracją, jeśli jeszcze Moraw nie znacie, by je odwiedzić. A kto chciałby to zrobić z Filipem i jego Grono Tour, to tutaj znajdzie stronę agencji.-------------------------------------------------------------------------------Jeśli podcast Wam się podoba i chcecie pomóc go rozwijać, możecie zostać Patronami lub Patronkami Czechostacji w serwisie Patronite. W tym tygodniu zdecydowali się na to:Anna i MarekBardzo Wam dziękuję
W audycji:II Bieg Hadama - Memoriał Władysława Młynka - relacja z imprezy sportowej organizowanej przez MK PZKO Milików-Centrum oraz Gminę Milików.Ze szpulowca red. Stanisława Jareckiego: skąd się wzięła nazwa Milików oraz gawędy w wykonaniu Władysława Młynka.
W 2018 roku niewielkie, utworzone specjalnie na tę okazję czeskie Warhorse Studios wypuściło w świat grę komputerową Kingdom Come: Deliverance. Osadzona w autentycznych historycznych i geograficznych realiach gra podbiła serca wielu graczy. Do dziś sprzedano osiem milionów egzemplarzy, KCD doczekało się też kilku rozszerzeń. Za tydzień swoją premierę będzie miała Kingdom Come Deliverance II - będąca wprost kontynuacją pierwszej części. Czyli znów czeskie średniowiecze, znów centralne Czechy, znów przygody syna kowala Henryka, zaplątanego w spory dwóch ówczesnych pretendentów do korony Czech - braci Wacława IV i Zygmunta Luksemburskiego.W 59 odcinku Czechostacji o serii Kingdom Come Deliverance rozmawiam z historyczką Joanną Nowak, która obie części gry, jako członkini Warhorse Studios odpowiedzialna za historię, współtworzyła. Jest więc w rozmowie i o samej grze - dlaczego tak mocno stawiała na realizm życia codziennego czy trudne - w porównaniu do innych tytułów, mechaniki walki. I tym, ile z rozwiązań z jedynki pojawi się w dwójce. Jest też trochę o scenariuszu samej dwójki - chociaż z powodu embarga informacyjnego wiele mi się w tej kwestii z Joanny wyciągnąć nie udało; wiadomo jednak, że tym razem Henryk spotka na swojej drodze Polaka, zresztą to ma być nie jedyny polski wątek w grze. Z rozmowy dowiecie się też, którą konkretnie część skalnych miast Czeskiego Raju "Bojowe Konie" przeniosły do świata Kingdom Come i że w średniowieczu ikoniczny Zamek Trosky robił na współczesnych nie mniejsze niż dziś wrażenie.Moja rozmówczyni opowiada też o tym, czego wszystkiego można będzie doświadczyć przemierzając z Henrykiem ulice drugiego najważniejszego w średniowieczu miast Królestwa Czeskiego - Kutnej Hory.Ale pojawia się też w naszej rozmowie sporo wątków historycznych - bo chociaż to gra komputerowa, to jednak mocno osadzona w realiach epoki. I chociaż dowodów na istnienie samego Henryka, syna kowala ze Skalicy, na razie nie odnaleziono, to inne postaci - jak pan głównego bohatera Radzik Kobyła czy jego główny oponent - Markwart z Ulice - istnieli jak najbardziej. Istniała też sama Skalica i najazd na nią wojsk węgierskich, złożonych z krwiożerczych Kipczaków, też miał miejsce.Generalnie Kingdom Come Deliverance można traktować, nawet jeśli nie jako podręcznik, to dobre wprowadzenie do historii czeskiego średniowiecza, w ten okres, który zwykle umyka uwadze historyków, czyli poprzedzający Husycką Rewolucję powolny upadek Królestwa Czech po czasach rozkwitu za Karola IV.Są też w końcu obie części KCD bardzo przyzwoitym przewodnikiem turystycznym. Miejsca w których się rozgrywają nie tylko naprawdę istnieją. One też wyglądają tak jak w grze - no dobra, wyglądały sześćset lat temu. Na tym zresztą, poza badaniem tysięcy kart źródeł, rycin i starych map, polegało zadanie Joanny - na zdjęciu z dzisiejszych krajobrazów cywilizacyjnego osadu z ponad pół tysiąca lat.Nie byłbym oczywiście sobą, gdybym nie zapytał swojej rozmówczyni o to, jak się Polce żyło i pracowało w Czechach, co stąd przeniosła by tam a co w drugą stronę.Dobrym uzupełnieniem do treści rozmowy o Kingdom Come: Deliverance będą wcześniejsze odcinki Czechostacji:O cesarzu Karolu IVO Wojnach HusyckichO Janie ŽižceO przejeżdżającym w pobliżu terenów, na których gra się rozgrywa, Baltic Expresie-------------------------------------------------------------------------------Jeśli podcast Wam się podoba i chcecie pomóc go rozwijać, możecie zostać Patronami lub Patronkami Czechostacji w serwisie Patronite. W tym tygodniu zdecydowali się na to:Jacek, Jarek, Karol, Łukasz oraz RochBardzo dziękuję
Pod koniec 2024 roku w rozkładzie kolejowym w Polsce i Czechach pojawiło się nowe połączenie - kursujący z Pragi do Gdyni pociąg Baltic Express. Jeździ cztery razy dziennie łacząc stolicę Czech m.in. w Wrocławiem, Poznaniem czy Bydgoszczą.O pociągu tym było po obu stronach granicy stosunkowo głośno, głównie w kontekście coraz większego zainteresowania Czechów Polską i wybrzeżem Bałtyku. Ale rzadko kto wspominał o tym, że Baltic Express kursuje w obie strony. I tak jak łatwiej dojechać Czechom do Polski tak i Polakom łatwiej dotrzeć do Czech.57 odcinek mógłby się więc nazywać Pardubice Express - bo to głównie przez tereny tego województwa pociąg jedzie. Jedzie i zatrzymuje się w kilku całkiem ciekawych miejscach. Razem z Tomášem Zukalem z Czech Turismu stworzyliśmy więc coś na kształt podcastowego przewodnika. Rozmowa bowiem dotyczy tego co w miejscowościach gdzie pociąg staje i ich okolicy można zobaczyć.Jest więc trochę o przedwojennych umocnieniach w Górach Orlickich i o tym gdzie w masywie Śnieżnika jeździć na nartach. Co można zobaczyć w Litomyšli a co w Kutnej Horze. I o tym, że Pardubice słyną nie tylko z legendarnego, najtrudniejszego wyścigu konnego na świecie, ale też np. z unikatowego pod względem architektonicznym krematorium.Oraz o całym mnóstwie innych miast, miasteczek, ciekawych miejsc i związanych z nimi historii.Odcinek nieco nawiązuje na poprzednią rozmowę z Tomášem:Czechy to nie tylko Praga. Niesztampowy poradnik turystycznyNie ma w nim natomiast prawie niczego o samej Pradze, w której Baltic Express zaczyna bądź kończy bieg. O tym mieście, w rozmowie z Mariuszem Suroszem, możecie posłuchać dwóch rozmów:Praga, serce Czech. Poradnik nie tylko turystyczny. Część I Praga, stolica czeska. Poradnik dygresyjny nie tylko turystyczny. Część IIA o tym, jak Czesi pokochali Bałtyk i z czego się w ogóle Baltic Express wziął, posłuchacie tutaj: Nie tylko Bałtyk. Jak Czesi pokochali Polskę***Jeśli podcast Wam się podoba i chcecie pomóc go rozwijać, możecie zostać Patronami lub Patronkami Czechostacji w serwisie Patronite. W tym tygodniu zdecydowali się na to:Anna, Joanna, Katarzyna, Paul, Paweł i WitoldBardzo dziękuję
Stowarzyszenie Młodzieży Polskiej w Republice Czeskiej wraz z Kongresem Polaków wydało audiobook z wyborem tekstów Adama Wawrosza, "Z Adamowej Dzichty". Słuchamy fragmentów i wspominamy tego zaolziańskiego twórcę razem z Michałem Przywarą i Christianem Heczką z Centrum Polskiego.
Václav Klaus jest mdły, nijaki i bez cienia charyzmy. Równocześnie budzi właściwie wyłącznie skrajne emocje: albo uwielbienie i podziw albo nienawiść i kpinę. Jak by go jednak nie odbierać, ten dwukrotny premier i dwukrotny prezydent Republiki Czeskiej zapisał się w jej historii już na zawsze. To, jakie Czechy dzisiaj są, to w znacznej mierze właśnie jego dzieło.W pierwszym w 2025 roku odcinku Czechostacji o Klausie rozmawiam z Tomaszem Jędruchowem, mieszkającym w Pradze korespondentem zagranicznym Polskiej Agencji Prasowej.Z odcinka dowiecie się, jak Klaus stworzył rządzącą i dzisiaj partię ODS, jak zlikwidował Czechosłowację i sprywatyzował, w ramach prywatyzacji kuponowej, Czechy. I w ogóle na czym owa forma prywatyzacji polegała i kto na niej rzeczywiście skorzystał.Jest też o tym, dlaczego, już jako prezydent, miał stanąć przed Trybunałem Stanu i tym, że czeska głowa państwa, w ramach amnestii, bez żadnych wątpliwości czy dyskusji konstytucyjnych, może nie tylko zwalniać z więzień osadzonych, ale też wstrzymywać postępowania prokuratorskie. Również wobec swoich kolegów.Mój rozmówca wyjaśnia też, skąd się wziął przydomek Klausa - Kikina i z czego może wynikać jego niechęć do społeczeństwa obywatelskiego, ekologii i Unii Europejskiej. A nad wszystkim unosi się wciąż gigantyczne ego profesora Klausa - pod tym względem mógłby być wzorcem ego w Sevre. Treść rozmowy dobrze uzupełniają wcześniejsze odcinki Czechostacji:O Miloszu ZemanieO aferach politycznych z czasów poprzednich rządów ODSTu możecie zobaczyć, jak prezydent Republiki Czeskiej kradł długopisTutaj natomiast posluchać, co o tym śpiewał zespół Poletime?***Jeśli podcast Wam się podoba i chcecie pomóc go rozwijać, możecie zostać Patronami lub Patronkami Czechostacji w serwisie Patronite. W tym tygodniu zdecydowali się na to:Marcin, Regina i WojciechBardzo dziękuję
Przegląd najważniejszych wydarzeń.
W świątecznym programie telewizyjnym w Czechach, szczególnie w Wigilię, ciężko znaleźć kanał, który nie emitowałby przynajmniej kilku filmowych baśni - pohádek. Poszczególne stacje przypominają hity z poprzednich lat, telewizja publiczna co roku prezentuje nową premierę.Generalnie żaden z nadawców nie ma problemu z wyborem tytułów - od lat 50, wpierw w Czechosłowacji, później w Czechach, nakręcono blisko 900 bajek. 900 w większości pełnometrażowych, zazwyczaj granych w plenerach i doborowej obsadzie, kostiumowych filmów. I chociaż nie znam żadnych światowych danych w tej materii, to wydaje się mi się że ewentualnie mogłoby tu z Czechami konkurować najwyżej Bolywood.W tym świątecznym, mającym swoją premierę w Wigilię odcinku opowiadam o tym, że bajka w telewizji jest dla Czechów w święta czymś równie oczywistym, co choinka, prezenty od Jezuska, smażony karp i ziemniaczana sałatka. I o tym, że trzy z pięciu najlepiej w historii oglądanych filmów kinowych, to bajki właśnie.W wigilijnej opowieści Czechostacji jest też oczywiście o kilku konkretnych tytułach, parę anegdot, parę historii, tytułów czy aktorów, którzy znani są też w Polsce. I wyjaśnienie, dlaczego w czeskich bajkach bohaterem zazwyczaj jest ktoś z ludu a szlachta albo jest zła, albo głupia, albo nieudolna. I dlaczego za taką właśnie treść baśni nie odpowiadają komuniści.A ponieważ to odcinek świąteczny - życzę Wam, wszyscy moi Słuchacze - spokojnych i pogodnych Świąt Bożego Narodzenia. I szczęśliwego Nowego Roku. W Czechostacji czas bowiem na tygodniową przerwę noworoczno-świąteczną. Kolejny odcinek więc nie za tydzień, ale za dwa - siódmego stycznia.***Jeśli podcast Wam się podoba i chcecie pomóc go rozwijać, możecie zostać Patronami lub Patronkami Czechostacji w serwisie Patronite. W tym tygodniu zdecydowali się na to:Arek, Dawid, Małgorzata, Monika i TomaszBardzo dziękuję
#Wiadomości z rynku #bitcoina i innych kryptowalut. Marcin i Łukasz skomentują między innymi takie kwestie jak: - Nowy szef SEC może wpłynąć na regulacje dotyczące kryptowalut, w tym Bitcoina - Akcjonariusze Amazonu domagają się dodania Bitcoina do bilansu firmy - Czechy wprowadzają zwolnienie z podatku dla Bitcoina przechowywanego przez 3 lata ___
Żyd? Niemiec? Austriak? A może Czech? Franz Kafka, który urodził się i większość swojego życia przeżył w Pradze, sam nie potrafił odpowiedzieć na to pytanie. Pochodził bowiem z mniejszości w mniejszości - z rodziny niemieckojęzycznych Żydów, żyjących w zdominowanej już wówczas przez Czechów i czeski język mieście. Ale to, że trudno genialnego pisarza, autora "Procesu" jednoznacznie zaszufladkować językowo, kulturowo czy etnicznie, nie znaczy, że nic o Kafce nie wiemy. Profesor Łukasz Musiał z Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu, germanista, badacz i tłumacz Kafki, w rozmowie opowiada o złożonym życiu pisarza, burząc przy okazji szereg mitów, z jakich zbudowany jest popkulturowy wizerunek Franza Kafki.Okazuje się więc, że nie był on ani smutny, ani samotny, nie był też życiowym nieudacznikiem. Dopóki zdrowie mu pozwalało, był bardzo aktywny fizycznie, interesował się kinem, motoryzacją i lotnictwem. W pracy - prawnika w towarzystwie ubezpieczeniowym, go ceniono. Miał szeroki krąg przyjaciół, chadzał do kawiarni i burdeli. Był też seryjnym narzeczonym, chociaż nigdy nie został mężem.Całkiem sporo publikował też za życia, chociaż znacznie bardziej od wydawania własnych utworów interesował go proces twórczy. Równocześnie był w tej materii bardzo niechlujny, dlatego czasem trudno powiedzieć, ile w znanych czytelnikom dziełach jest samego Kafki a ile jego przyjaciela i promotora Maxa Broda. Wiadomo natomiast, skąd bierze się ich chłodny, precyzyjny i zobiektywizowany do bólu język. Chociaż nie jest to niemczyzna najwyższych lotów.Profesor Musiał opowiada też o zaskakujących i nieoczywistych inspiracjach Kafki, płynących z własnego życiowego doświadczenia. I tak machina tortur z "Kolonii Karnej", to zapewne pierwowzór komputera zapisującego dane ubezpieczonych na kartach perforowanych. A kultowy "Proces" - symbol bezsilności jednostki w starciu z bezdusznym i absurdalnym systemem - mógł zostać zainspirowany traumatycznymi okolicznościami towarzyszącymi rozstaniu z narzeczoną.Profesor Łukasz Musiał opowiada też o swoich doświadczeniach z tłumaczeniem Franza Kafki na nowo. Kilka miesięcy temu na rynku pojawił się zbiór trzech najbardziej znanych opowiadań pisarza, w przekładzie profesora. Jak mówi sam rozmówca - ich wybór nie był przypadkowy, jeszcze za życia Kafka chciał, by ukazały się w takim właśnie zestawie i pod takim właśnie tytułem - "Kary".W podsumowaniu rozmowy odsyłam też, zupełnie bez związku z jej tematem, za to w związku z kalendarzem i nadchodzącymi świętami, do poświęconego im odcinka Czechostacji sprzed prawie roku. Tu zostawiam, zgodnie z tradycją, odnośnik do niego.***Jeśli podcast Wam się podoba i chcecie pomóc go rozwijać, możecie zostać Patronami lub Patronkami Czechostacji w serwisie Patronite. W tym tygodniu zdecydowali się na to:Agnieszka, Anna, Kuba, Michał, Paweł i WandaBardzo dziękuję
W dzisiejszych Czechach Układ monachijski - porozumienie Włoch, Niemiec, Francji i Wielkiej Brytanii, które zakończyło istnienie Czechosłowacji, zwykle określa się mianem Monachijskiego dyktatu albo Monachijskiej zdrady. Bo w stolicy Bawarii, chociaż porozumienie dotyczyło Czechosłowacji, jej samej nikt o nic nie pytał. A wśród tych co nie pytali - byli też sojusznicy zdradzonego kraju. Ale zdradę można odczytywać też w ten sposób, że elity młodego państwa tak właśnie potraktowali swoich obywateli. Bo ci, mimo że kraj znajdował się w sytuacji beznadziejnej i szans na zwycięstwo z dziesięć razy większymi Niemcami nie miał, bić się chcieli.W 52 odcinku Czechostacji o Układzie monachijskim, tym co do niego doprowadziło i jakie były jego efekty opowiada profesor Wydziału Historii Uniwersytetu Warszawskiego Piotr M. Majewski. Historyk wyjaśnia, jaką rolę w rozbiorze Czechosłowacji odegrali czescy Niemcy, po co Pradze był sojusz z ZSRR i budowane w pośpiechu umocnienia, porównywane czasem do tych francuskich, mogły w wojnie, do której w końcu nie doszło, odegrać jakąś rolę.Jest też o doskonałych działaniach PR prowadzonych przez Hitlera, dzięki którym to rozbierany przez niego kraj był w Europie odbierany jako nawet jeśli nie agresor, to przynajmniej sprawca wszystkich kłopotów.Zainteresowanym tematyką polecam - zgodnie z obietnicą złożoną w odcinku, kilka książek mojego rozmówcy, dotykających Układu monachijskiego i międzywojennych i wojennych losów Czechosłowacji: „Niemcy sudeccy” 1848-1948: historia pewnego nacjonalizmuZmarnowana szansa? Możliwości obrony Czechosłowacji jesienią 1938 rokuNiech sobie nie myślą, że jesteśmy kolaborantami. Protektorat Czech i Moraw 1939-1945Brzydkie słowo na „k”. Rzecz o kolaboracjiTych Słuchaczy, którzy jeszcze ich nie znają, zachęcam do wysłuchania dwóch innych rozmów Czechostacji z udziałem prof. Piotra M. Majewskiego:O operacji AntrophoidO Powstaniu PraskimOraz rozmowę z dr hab. Karoliną Ćwiek-Rogalską o tym, co też było zdrady monachijskiej skutkiem czyli powojennym wypędzeniu Niemców sudeckich.Bardzo też zachęcam do słuchania podcastu HiP - czyli podcastu historyków z UW, którego Piotr Majewski jest współautorem.***Jeśli podcast Wam się podoba i chcecie pomóc go rozwijać, możecie zostać Patronami lub Patronkami Czechostacji w serwisie Patronite. W tym tygodniu zdecydowali się na to:Agnieszka, Jacek oraz PawełBardzo dziękuję
Jest piątek, 29 listopada, a w dzisiejszym odcinku „Twój Biznes” Bartłomiej Kawałek omawia kluczowe tematy gospodarcze. Rozpoczynamy od PPK i wezwań dla przedsiębiorców, którzy nie uruchomili programów dla swoich pracowników. Przechodzimy do polowania na promocje w Black Friday, a także zainteresowania Polaków inwestowaniem w złoto w obliczu geopolitycznej niepewności. W dalszej części podcastu dowiemy się, jak polskie spółki radzą sobie na chińskim rynku i dlaczego Studenac wycofał się z IPO na warszawskiej giełdzie. Najważniejsze informacje: · PPK pod lupą – W 2024 roku ponad 86 tys. firm, które nie wdrożyły PPK, otrzyma wezwania do wyjaśnienia przyczyn. PFR przypomina, że obowiązek udostępnienia programu zapisany jest w ustawie. Pracodawcom, którzy nie umożliwiają pracownikom uczestnictwa, grożą kary do 1,5% funduszu wynagrodzeń. · Zakupowe szaleństwo – Black Friday to czas wzmożonej aktywności zakupowej, deklarowanej przez 60–70% Polaków. Jednak sprzedawcy muszą mierzyć się z logistycznymi wyzwaniami, a konsumenci uważać na oszustwa i fałszywe sklepy internetowe. · Polacy inwestują w złoto – Rosnące zainteresowanie kruszcem wśród banków centralnych i inwestorów wynika z geopolitycznych zawirowań. W ślad za NBP idą inne kraje regionu, takie jak Czechy, Węgry i Serbia. · Polskie spółki w Chinach – Mimo spowolnienia gospodarczego w Państwie Środka, polskie firmy, takie jak KGHM, TOYA, Selena FM czy PKP Cargo, widzą potencjał ekspansji na chińskim rynku. · Problemy Studenaca z IPO – Chorwacka sieć sklepów wycofała się z oferty publicznej na warszawskiej giełdzie z powodu trudnej sytuacji rynkowej i braku zainteresowania inwestorów indywidualnych. Zapraszamy do śledzenia kolejnych odcinków, aby być na bieżąco z analizami i wiadomościami gospodarczymi!
Historia rozwoju Łodzi jest nietypowa dla Polski, wręcz nieco amerykańska. Od rolniczego miasteczka w ciągu kilku dekad XIX wieku rozrasta się do prężnego ośrodek przemysłowego, tygla kulturowego, w którym pod koniec wieku na gorąco kształtuje się nowoczesne społeczeństwo. O fenomenie Łodzi przemysłowej rozmawiam z prof. Kamilem Śmiechowskim, historykiem z Uniwersytetu Łódzkiego.Poznaj nasze wydawnictwo: https://radionaukowe.pl/wydawnictwoKup książki: https://wydawnictwoRN.plKod na audiobooki: sluchamRNZostań Patronem: https://patronite.pl/radionaukoweWesprzyj jednorazowo: https://suppi.pl/radionaukowePomysł na założenie osady fabrycznej w Łodzi (ale i innych pobliskich miastach, np. w Zgierzu czy Gostyninie) narodził się, gdy tereny te były częścią Królestwa Kongresowego, autonomicznego organizmu w ramach Cesarstwa Rosyjskiego. Kongresówka była słaba gospodarczo, władze rozglądały się więc za możliwościami wzmocnienia, a przemysł włókienniczy wymagał stosunkowo niewielkich nakładów inwestycyjnych. Kongresówka miała też armię z dużym zapotrzebowaniem na tkaniny. Jedną z najważniejszych postaci tamtego okresu jest Rajmund Rembieliński, osobiście odpowiedzialny za początkowy rozwój Łodzi (ale i innych osad, co już nie wyszło mu tak spektakularnie).W 1821 r. tuż obok maleńkiego miasteczka Łódź wytyczono więc nowoczesne Nowe Miasto (jego osią została słynna do dziś ul. Piotrkowska), przemysłową osadę Łódka oraz teren pod budowę wielkich zakładów przemysłowych nad rzeką Jasień – sam Stanisław Staszic zachwycił się warunkami hydrologicznymi Łodzi! Do pracy sprowadzono osadników, którzy pochodzili z różnych części Europy (Niemcy, Czechy, Śląsk, Holandia), ale łączyło ich jedno. – To są raczej ludzie przynależni do kultury niemieckojęzycznej – opowiada historyk.Od połowy XIX wieku następuje ogromna migracja polskiej ludności wiejskiej do Łodzi, zmienia się struktura narodowościowa. Polaków jest mniej więcej 50%, to głównie robotnicy i inteligencja (np. adwokaci). Około 30% mieszkańców stanowią Żydzi, zaś Niemcy to 20%.Charakterystyczne dla miasta jest ogromne rozwarstwienie społeczne. W ciągu parudziesięciu lat utrwaliły się fortuny kilku fabrykantów, najsłynniejsi to Karol Scheibler i Izrael Poznański. Państwo uprawia w Łodzi daleko idący leseferyzm: nie ma publicznych szkół czy szpitali, nawet tramwaj miejski to prywatny biznes. Organizacją ochronek i opieki zdrowotnej dla robotników zajmują się fabrykanci. Ci sami, którzy jednak oszczędzają na wypłatach. Budują domy dla robotników, w których jest miejsce tylko dla nielicznych, najlepiej wykwalifikowanych. Pozostali wiążą koniec z końcem, wynajmując w mieście pokoik (lub nawet łóżko na zmiany!). Panuje przeludnienie, robotnicy zarabiają marnie. – Mamy do czynienia z miastem, które jest na pewno tykającą bombą zegarową – wskazuje mój rozmówca. A jednocześnie jest magnesem, bo warunki do życia i tak są lepsze niż na biednej, przeludnionej wsi. Kształtuje się tu zupełnie inna społeczność: niezależna, mniej patriarchalna, otwarta i przystosowująca się do zmian. Kiedy tylko warunki polityczne zmieniają się na bardziej korzystne, w dwudziestoleciu międzywojennym następuje błyskawiczny rozwój społeczno-cywilizacyjny.W odcinku usłyszycie też, jak to jest z wielokulturowością Łodzi, gdzie możecie dziś znaleźć pozostałości dawnych potęg fabrykanckich, dlaczego w latach 70. XX wieku włókniarki pracowały na angielskich maszynach z początku XIX wieku, jakie amerykańskie cechy przejawiają mieszkańcy współczesnej Łodzi oraz za co obrywa się Reymontowi. Gorąco polecam!Odcinek jest efektem XIII podróży Radia Naukowego, rzecz jasna do Łodzi. Łącznie przywieźliśmy dla Was pięć rozmów.
Więcej tu: sasana.wikidot.com/sekrety-klasztoru-bodhinyanaStrona grupy Theravada Kraków na Facebooku: www.facebook.com/TheravadaKrakowSławek Pezda – ur. 29.10.1988, z zawodu i pasji saksofonista, improwizator, kompozytor, lider i założyciel zespołów The Flash! i Sławek Pezda Quartet. W tym życiu egzystuje na Ziemi już od 35 lat z czego gra od 25. Koncerty są dla niego swego rodzaju medytacją do której zaprasza również swoich słuchaczy. Jego imię oznacza „sławiący pokój”. Nazwisko nie wiadomo... Pisze takie dziwne autobiografie bo jest Buddystą.Nie jest nauczycielem medytacji, a jedynie współmedytującym, który chciałby podzielić się swoją wiedzą i doświadczeniem zdobytym podczas ostatnich 6 lat praktyki. Inspiruje się głównie naukami nauczycieli buddyjskich takich jak: Ajahn Brahm, Ajahn Brahmali, Bhante Sunyo, Ajahn Thanissaro, Ajahn Sona i oczywiście przede wszystkim Buddha. Na początku 2024 roku spędził 8 tygodni w Australii w buddyjskim klasztorze Bodhinyana gdzie praktykował pod okiem Ajahna Brahma. Oprócz tego brał udział w kilkunastu odosobnieniach medytacyjnych m.in. Kursy Vipassany w nauczaniu S.N. Goenki. Odosobnienie z Bhante Sunyo (uczniem Ajahna Brahma), Odosobnienia z Piotrem Jagodzińskim, Piotrem Iwanickim (z Ajahnem Thanissaro online), Piotrem Płanetą i inne. Oprócz tego ćwiczy jogę i pije świeżo wyciskane soki.
Kofolę wymyślono, by wykorzystać jakoś osad z kominów palarni kaw. Za powstaniem ciężarówek Tatra stoi siodlarz, który w stodole brata klepał furmanki. Skoda w rzeczywistości nazywa się Škoda [szkoda] a wcześniej nazywała się Laurin i Klement. Becherowkę natomiast wymyślił Anglik, produkował Niemiec, za powstanie Fernetu odpowiada zaś włoski emigrant. Początków historii czekolady studenckiej należy szukać wśród odpustowych, sprzedawanych w Austro-Węgrzech słodyczy.Produkty – które przez lata kojarzyły się w Polsce z Czechosłowacją i Czechami, czasami mają naprawdę dziwne dzieje.W tym odcinku, o numerze 49, opowiadam m.in. o słodyczach Oriona, alkoholach i przemyśle ciężkim i motoryzacyjnym. Chwilami to wycieczka w odległą przeszłość - w pewnym momencie aż do roku 1741, który w pewnym sensie rozstrzygnął o przemysłowej przyszłości - wówczas, i przeszłości - obecnie, Czech.Jest też o skomplikowanych relacjach czeskich i niemieckich obywateli Królestwa Czech. I bardzo dużo o imperium Habsburgów - bo właściwie wszystkie produkty, które Polaków albo zachwycały, albo im przynajmniej utkwiły w ten czy inny sposób w pamięci a które załapały się do odcinka, tam właśnie mają swoje korzenie.Mam pełną świadomość tego, że przygotowana przeze mnie lista zdecydowanie nie wyczerpuje tematu - zresztą nawet ja sam miałem w planach opowiedzieć o jeszcze paru rzeczach, ale się po prostu nie zmieściło. Dlatego proszę Was, moi Słuchacze - uzupełnijcie tę listę a jak obiecuję zrobić kontynuację.W odcinku przywołuję cesarza Karola IV i pięćdziesiąt lat praskiego metra. Rozmowy poświęcone tym tematom znajdziecie tutaj i tutaj.***Jeśli podcast Wam się podoba i chcecie pomóc go rozwijać, możecie zostać Patronami i Patronkami Czechostacji w serwisie Patronite. W tym tygodniu zdecydowała się na to:WandaBardzo dziękuję
Na temat nieodkrytych Czechach i "Czechach nieoczywistych" ,które swoje atrakcje odkrywają także poza Pragą. Uzdrowiskach, przyrodzie, uroczych czeskich miasteczkach opowiadali Beata i Paweł Pomykalscy, podróżnicy, autorzy przewodników
Kiedy Graham Bell wynalazł telefon, miał już dwie nieodebrane rozmowy - obie od Járy Cimrmana. Cimrman też nadał ostateczny kształt wieży Eiffla, wymyślił koncepcję Kanały Panamskiego i napisał o tym operę. Nawoził Czechowowi Wiśniowy Sad i podpowiedział mu, że Dwie Siostry - to jak na sztukę teatralną, trochę za mało. Generalnie ciężko wśród idei, wynalazków i dzieł, które powstawały na przełomie XIX i XX wieku znaleźć taką, w której powstaniu ten czeski geniusz nie brałby, w ten czy inny sposób, udziału. Czeski geniusz, który nigdy nie istniał, który jest rozwijaną od prawie pół wieku koncepcją satyryków z Teatru Jary Cimrmana - koncepcją z której Czesi się z jednej strony bardzo śmieją - z drugiej, traktują ją niemalże jak byt realny.W 48 (ależ też czas leci) odcinku Czechostacji dr Karolina Ćwiek-Rogalska z Instytutu Slawistyki Polskiej Akademii Nauk przybliża postać samego geniusza i fenomen zjawiska. Mowa więc jest zarówno o życiu i dokonaniach Cimrmana jak i tym, jak powstała jego postać. Więc również chociażby tym - że stanowi on kombinację niemniej ciekawych i niemniej zapomnianych a przy tym istniejących naprawdę Czechów (których zdjęcia możecie zobaczyć na okładce na zdjęciu, przedstawiającym zawody pływackie w Stanach Zjednoczonych, które wygrała zawodniczka trenowana przez Cimrmana i ubrana w wynaleziony przez niego aerodynamiczny kostium dwuczęściowy). Czyli słowotwórcy, pisarza naiwisty propagującego na wsi techniczny postęp, wioskowego wariata który proponował, by połączyć kościół z gospodą czy podróżnika-mitomana.Ale jest też w odcinku o poprzednikach Teatru Járy Cimrmana, sięgającej przedwojnia tradycji humoru absurdalnego. Jest też o tym, że postać wynalazcy z Gór Izerskich stworzono, by kpić z narodowych piedestałów a teraz, po pół wieku, sama się na jednym z takich postumentów znalazła. I o tym, na ile czeski humor jest śmieszny a na ile stanowi ucieczkę od niełatwej często rzeczywistości, coś w rodzaju bezpiecznego - z pozoru, schronienia.W odcinku opowiadamy też o innych czeskich komikach - w tym o Vladimírze Menšíku. Z tej okazji zachęcam Was bardzo do słuchania @Podcastpodspecjalnymnadzorem a w szczególności odcinka właśnie o tym artyście. Tutaj natomiast możecie obejrzeć wszystkie chyba sztuki, jakie Divadlo Jary Cimrmana wystawiło.W rozmowie odwołujemy się też z dr Karoliną Ćwiek-Rogalską do kilku innych odcinków Czechostacji:O czeskim Odrodzeniu NarodowymO Tomaszu MasarykuO wynalazkach z CzechJeśli podcast Wam się podoba i chcecie pomóc go rozwijać, możecie zostać Patronami lub Patronkami Czechostacji w serwisie Patronite. W tym tygodniu zdecydowali się na to:Cezary, Jacek, Kamil, Przemysław, Robert i WiolettaBardzo Wam dziękuję
W audycji:polskie i czeskie święta państwowe - akcja informacyjna Kongresu Polaków w RC,"Polskość w Starej Karwinie" – o projekcie Stowarzyszenia Olza Pro opowiada jego prezes Marek Konieczny,polskie kluby sportowe w Karwinie - z mikrofonem po nieistniejących już boiskach oprowadza nas urodzony w czasie II wojny światowej Eugeniusz Dubiel.
Sześćset lat po swojej śmierci Jan Žižka - najbardziej znany z husyckich wodzów, wciąż budzi emocje. Dla jednych jest zbawcą Czech, który ocalił kraj przed Niemcami, dla drugich, religijnym fanatykiem, głównym sprawcą wojny, która zniszczyła państwo. Jedni i drudzy jednak zgadzają się co do tego - że Jan Žižka był militarnym geniuszem; z szeregu wielkich bitew, jakie stoczył podczas wojen husyckich - zwykle walcząc mniejszymi od przeciwnika siłami, nie przegrał ani jednej.W najnowszym odcinku Czechostacji, razem z historykiem średniowiecza Janem Škvrňákiem, rozmawiamy jednak nie tylko o ostatnich pięciu latach życia legendarnego husyckiego wodza, latach, o których historycy, dzięki licznym kronikom, wiedzą całkiem sporo.W naszej rozmowie jest też miejsce na to, co działo się w życiu Jana Žižki przed 1419 rokiem, rokiem w którym wybuchła w Królestwie Czech husycka rewolucja. Bo o tym okresie życia - czyli w sumie większej jego części, wiadomo niezbyt wiele.Co nie znaczy, że nic - wiadomo np., że przyszły husycki wódz przez pewną część życia żywił się pospolitym bandytyzmem, kradnąc m.in. solone ryby. Niewykluczone też, że walczył - jako najemnik, w barwach angielskiego króla Henryka V w wojnie stuletniej, m.in. w bitwie długich łuków, czyli pod Azincourt.Są w historii Jana Žižki też liczne wątki polskie - był wśród czeskich żołnierzy zaciężnych, którzy wspierali Jagiełłę w wojnie z Krzyżakami. Później, już w czasie wojen husyckich - wziął do niewoli Zawiszę Czarnego.W opowieści o Žižce nie brak też wątków - trudnych. Hetman bez wątpienia traktował husycką wiarę śmiertelnie poważnie - w dosłownym tego słowa znaczeniu - religijny fanatyzm i wynikające z niego okrucieństwo, przy równoczesnym braku politycznej elastyczności, zarzucali mu nawet sojusznicy. Dyskusja na ten temat trwa zresztą wśród historyków do dzisiaj - czy cel uświęcał środki i jak wyglądałyby wojny husyckie, gdyby Jana Žižki - w pierwszych pięciu, kluczowych latach ich trwania, zabrakło. Czy krucjaty zdławiłyby religijny ruch, który w tamtych czasach postulował odnowę katolicyzmu? Czy może brak hetmana, odrzucającego wszelkie kompromisy z - w jego rozumieniu - heretykami, pozwoliłby na zawarcie jakiegoś porozumienia z Rzeszą? W odcinku rozmawiamy głównie o Žižce, skoplikowane tło polityczne wojen husyckich jest więc tylko tłem. Im samym poświęcony był odcinek nr 5 Czechostacji, który znajdziecie tutaj.----------------------------------------------------------------------Jeśli podcast Wam się podoba i chcecie pomóc go rozwijać, możecie zostać Patronami lub Patronkami Czechostacji w serwisie Patronite. W tym tygodniu zdecydowali się na to:Adam, Katarzyna, Krzysztof, Małgorzata, Marcin oraz ZbigniewBardzo Wam dziękuję
Mecenasi programu: ChatLab www.chatlab.pl Portu: www.portu.pl Ekovolits: https://ekovolits.pl (1:21) Stany Zjednoczone i Niemcy torpedują starania Ukrainy o zaproszenie do członkostwa w Sojuszu Północnoatlantyckim (2:53) Państwa BRICS zamierzają zacieśniać współpracę finansową i sprzeciwiają się sankcjom (4:23) Mimo sporu o praworządność Unia Europejska wypłaci pieniądze Słowacji (5:46) Eksperci przecenili wpływ sztucznej inteligencji na przebieg wyborów w Stanach Zjednoczonych (7:15) W Bułgarii siódmy raz w ciągu czterech lat odbędą się wybory parlamentarne (8:43) Czechy zawarły konkordat z Watykanem Informacje przygotował Maurycy Mietelski. Nadzór redakcyjny – Igor Janke. Czyta Michał Ziomek
Wiedzieliście o tym, że międzynarodowe w sumie słowo robot wywodzi się wprost od czeskiego określenia pańszczyzny i wymyślił je malarz Josef Čapek, przełamując w ten sposób twórczą niemoc swojego brata - pisarza Karla?A cukier w kostkach powstał dlatego, że Juliana, żona cukrowara Jakuba Rada z Dačic skaleczyła się w rękę ociosując w domu głowę cukru?Z niewielkich w sumie Czech pochodzi mnóstwo wykorzystywanych w całym świecie wynalazków. Niektóre był w swoim czasie całkiem nowatorskie, inne rozwijały znane już wcześniej rozwiązania. W przypadku niektórych wciąż toczą się, bądź toczyły zażarte spory o palmę pierwszeństwa.Tak było np. w przypadku wynalazku braci Veverków - ruchadla, czyli rodzaju pługu rolniczego, którego autorstwo przywłaszczył sobie niemiecki urzędnik. Walka o uznanie praw Veverków trwała blisko 50 lat i stała się jednym z symboli XIX wiecznego czeskiego odrodzenia narodowego.W 46 odcinku Czechostacji - tym razem sam, bez eksperta, przypominam najbardziej znane w świecie czeskie wynalazki, odkrycia, udoskonalenia i czeskie słowa, które weszły do wielu światowych języków.Pokazuję też, że czasem naprawdę ciężko rozstrzygnąć, kto na daną myśl wpadł pierwszy. I że wynalazczość też może stanowić powód narodowej dumy.Całkiem sporo też w odcinku - dla tych co wspomagają się Czechostacją w nauce czeskiego - a wiem, że tacy są - czeskich słówek.----------------------------------------------------------------------Jeśli podcast Wam się podoba i chcecie pomóc go rozwijać, możecie zostać Patronami lub Patronkami Czechostacji w serwisie Patronite. W tym tygodniu zdecydowali się na to:Bartłomiej, Dawid, Jakub, Maciej, Michał, Krzysztof i PawełBardzo Wam dziękuję
Mecenasi programu: ChatLab www.chatlab.pl Portu: www.portu.pl Ekovolits: https://ekovolits.pl (1:25) Premier Donald Tusk został skrytykowany przez Komisję Europejską za zapowiedź wstrzymania rozpatrywania wniosków o azyl (2:58) Premier Hiszpanii wzywa do zawieszenia umowy handlowej z Izraelem. Unia Europejska jednoczy się w obronie misji pokojowej w Libanie (4:39) Czeskie firmy naftowe oszczędzają dzięki wyjątkom w sankcjach nałożonych na Rosję (6:08) Wielka Brytania zamierza poprawić relacje z Chińską Republiką Ludową (7:41) Francuski rząd w przyszłym roku chce przyjąć bardziej restrykcyjne prawo imigracyjne (9:02) Komisja Europejska uruchomiła własny program sztucznej inteligencji
Polacy czeską kuchnię albo kochają, albo pogardliwie kręcą na nią nosem. Co innego czeskie piwo. Tymczasem ta kuchnia i piwo idą w parze i nierozerwalnie, w znacznie większym stopniu niż w Polsce, wiążą się - a może nawet stanowią jeden z fundamentów, czeskiej kultury.W 45 odcinku Czechostacji właśnie o czeskiej kuchni, ale też czeskiej, szeroko pojętej kulturze, rozmawiam z Pavlem Trojanem - szefem czeskiej filii Polskiej Organizacji Turystycznej, tu jednak głównie w roli smakosza.W odcinku jest więc o UHO, jest o tym, czym różni się knedlik od knedli i że knedlików też jest wiele rodzajów.Jest o piwach i hospodzie i tym, że ma ona - poza ogromną rolą społeczną, również swoją mroczną stronę - Czesi, wypijając statystycznie prawie 15 litrów czystego alkoholu na głowę, są w tej materii w Europie rekordzistami, znacznie wyprzedzając chociażby Polaków.Jest o tym, co znajdziemy a czego nie znajdziemy w czeskich sklepach i tym, że tak, jak wielu Polaków zniechęca w kuchni znad Wełtawy kminek, tak Czesi nie przepadają za dość powszechnym nad Wisłą koprem. Uwielbiają za to polski żurek, chociaż nie bardzo rozumieją ideę surówki czy generalnie warzyw. Stąd też los czeskich wegetarian, jeśli chcą się odżywiać tradycyjnie, nie jest najłatwiejszy.Odcinek otwieram przepisem na UHO, kończę zaś przepisem na knedlik.I ten drugi, zgodnie z obietnicą, podaję tu w wersji dla tych, co wolą czytać:150 ml mleka i 150 ml wody, jedno jajko, pół kilo mąki krupczatki, solidną szczyptę soli i paczkę suchych drożdży wyrobić na gładkie ciasto. Odstawić na co najmniej pół godziny. Po tym czasie dodać pokrojoną w kostkę suchą bułkę, znów wyrobić i zostawić na kolejne pół godziny. Z wyrośniętego ciasta ulepić dwie podłużne bułki - po czesku "šišky", najlepiej mokrymi rękami - bo ciasto powinno być lepkie. Te gotować przez 20 minut w osolonej wodzie, na mocnym gazie, po dziesięciu minutach obracając na drugą stronę.Po tym czasie powinny być gotowe, ale lepiej to sprawdzić nakłuwając je patyczkiem. Podajemy, najlepiej z potrawami z dużą ilością sosu, pokrojone w dość cienkie (1-2 cm) plastry. Aha - kroić lepiej nitką, do noża mogą się kleić. Smacznego.----------------------------------------------------------------------Jeśli podcast Wam się podoba i chcecie pomóc go rozwijać, możecie zostać Patronami lub Patronkami Czechostacji w serwisie Patronite. W tym tygodniu zdecydowali się na to:Grzegorz i JustynaBardzo Wam dziękuję
"Myślałam, że nigdy nie wyjdę za mąż..." Posłuchaj historii Euniki, opowiedzianej podczas festiwalu XcamP w Czechach 2024. #IPPTV #KtórędyDoNieba #Czechy #XcamP ----------------------------------------------------
Pastor Paweł Chojecki, redaktor naczelny Telewizji Idź Pod Prąd, podczas chrześcijańskiego festiwalu XCamp w Czechach. Wideo dzięki uprzejmości kanału www.youtube.com/@XcamPtv
Cześć! Po milionach prób w końcu się udało. Dzisiaj nie usłyszcie chłopaków, nie będzie naszych wyszukanych tematów z ostatniego tygodnia, tylko dwugłos – mój oraz naszej gościni Agnieszki Bagińskiej, która uwielbia jeździec na rowerze! Napisałem na początku o milionach prób, pisaliśmy, dzwoniliśmy i nawet próbowaliśmy się zobaczyć stacjonarnie, aby pogadać o dalszych podróżach Agnieszki. Udało się, zdalnie ale skutecznie – robimy Follow-up, do odcinka #119 o wyprawach rowerowych Agi, która tym razem znajduje się w Ameryce Południowej. Po przejechaniu prawie 7 tysięcy kilometrów w 2023 roku (Irlandia, Francja, Belgia, Holandia, Niemcy, Szwajcaria, Austria, Słowenia. Włochy, Czechy i Polska), Agnieszka wsiada na rower i przenosi się za ocean, aby objechać – Kubę, Peru, Boliwię, Argentynę i Chile. Wow! Zapraszam do odcinka pełnego opowieści o miejscach, rowerze i niebezpieczeństwie związanym z samotną jazdą na dwóch kołach. Dzięki Aga za spotkanie i będziemy Ciebie śledzić
Zaslouží si Češi nálepku nejpohodovějšího národa střední Evropy? Jak nás vidí Poláci? A kde jsou rozdíly mezi dvěma blízkými, ale občas dramaticky odlišnými sousedy? Editor vědecké rubriky Deníku N Petr Koubský se ptá polského spisovatele a novináře Aleksandra Kaczorowského, autora knihy Czechy. To nevymyslíš.
Pełnej wersji podcastu posłuchasz w aplikacji Onet Audio. Całość TYLKO w aplikacji Onet Audio. Subskrybuj pakiet Onet Premium i słuchaj bez limitu. W najnowszym wydaniu "Raportu Międzynarodowego" prowadzący skupiają się na wizycie Andrzeja Dudy i Donalda Tuska w Stanach Zjednoczonych. Chociaż spotkanie miało raczej wymiar symboliczny, nie zabrakło w nim potwierdzenia sprzedaży sprzętu wojskowego w postaci śmigłowców Apache i rakiet JAASM oraz deklaracji pożyczki dla Polski w wysokości 2 mld dolarów. W sieci pojawiły się pytania, czy podczas wizyty premier towarzyszył prezydentowi, czy też prezydentowi premier, co również skomentowali prowadzący. Symbolicznym obrazkiem samej wizyty zdaje się być też fakt, że w 25. rocznicę rozszerzenia siatki państw NATO o Polskę, Węgry i Czechy, tylko polscy przedstawiciele znaleźli się w Białym Domu. Dziennikarze skomentowali również sytuację dotyczącą traktowania ambasadorów – zarówno w kontekście zepchnięcia na margines Marka Magierowskiego, jak i wszczęcia procedury odwołania 50 innych dyplomatów. Po 17 latach odwołana została założycielka i dyrektorka Biełsatu, Agnieszka Romaszewska–Guzy. W "Raporcie Międzynarodowym" zastanawiamy się, czy była to odpowiednia decyzja. „Uważam, że zrobiła bardzo dobrą robotę” mówi Zbigniew Parafianowicz, dodając, że szefowie tego typu instytucji nie pełnią swoich ról dożywotnio. Z drugiej strony Witold Jurasz podkreśla, że celem telewizji było wyrwanie Białorusi z objęć Rosji, a stało się zupełnie odwrotnie i błędy byłej dyrektorki nie pozostają tu bez znaczenia. Joe Biden wygłosił State of the Union, podczas którego ogłosił budowę portu w strefie Gazy, mającego służyć dostawom żywności. Dotychczas kwestie dostarczania żywności załatwiano poprzez zrzuty spadochronowe. W tym miejscu Witold Jurasz i Zbigniew Parafianowicz zastanawiają się, czy Izrael nie robi sobie zbyt dużej krzywdy wizerunkowej swoimi ostatnimi działaniami.
Stosunki Czechy-Słowacja najbardziej napięte od powstania obydwu państw?
Partner programu: E2V https://e2v.pl/ (1:03) Polska i Czechy wprowadzają kontrole na granicy ze Słowacją (2:53) Unia Europejska może odblokować fundusze dla Węgier w zamian za zgodę na pomoc dla Ukrainy (4:29) Tunezja zarzuca Unii Europejskiej złamanie umowy o zwalczaniu nielegalnej imigracji (6:30) Robert Fico nie przejmuje się groźbami wykluczenia z Partii Europejskich Socjalistów (8:30) Finlandia prowadzi ćwiczenia w razie masowego napływu nielegalnych imigrantów (9:40) Arabia Saudyjska ma deficyt budżetowy zamiast planowanej nadwyżki Informacje przygotował Maurycy Mietelski. Nadzór redakcyjny – Igor Janke. Czyta Michał Ziomek. Wspieraj Układ Otwarty: https://patronite.pl/igorjanke