POPULARITY
Categories
Panzerkampfwagen VIII Maus to największy i najcięższy czołg w historii. Nigdy jednak nie miał nigdy okazji sprawdzić się w warunkach bojowych. W trakcie II wojny światowej powstały jedynie dwa prototypy tego modelu, a projekt nigdy nie wyszedł poza fazę testów. Jego opracowanie zlecił sam Adolf Hitler, a głównym konstruktorem był Ferdinand Porsche. Dlaczego superciężki czołg Maus nie trafił do masowej produkcji? Na to pytanie odpowiadamy w najnowszym odcinku Misji specjalnej.
/Współpraca reklamowa/O polskim boomie na hiszpańskie nieruchomości opowiada Agnieszka Kapuza, właścicielka agencji nieruchomości na Costa Blanca. Partnerem odcinka jest Home Pandora
W tym specjalnym odcinku dzielę się z Wami refleksją, która powstała, gdy podjąłem decyzję, by... nie nagrać zaplanowanego materiału. Tematem jest presja regularności w content marketingu i odwieczna walka między jakością a ilością.W tym odcinku:
Za naszych rządów pieniądze były, dziś słyszymy: nie ma i nie będzie. Polska potrzebuje silnego rządu, a nie koalicji 13 grudnia – mówił w Poranku Radia Wnet Przemysław Czarnek.Wiceprezes PiS, Przemysław Czarnek, w Poranku Radia Wnet mówił o możliwych scenariuszach zmiany rządu jeszcze tej jesieni.Nie chodzi o wygodę przejęcia władzy, ale o ratowanie Polski. Obecny rząd dewastuje państwo na naszych oczach– podkreślił. Zdaniem Czarnka koalicja PiS, PSL i Konfederacji mogłaby powstać już w obecnym Sejmie.Takie rozmowy istnieją. Ich powodzenie oceniam na 20 procent– powiedział.Polityk wskazywał, że Polska ma ogromną szansę rozwojową dzięki współpracy gospodarczej i militarnej ze Stanami Zjednoczonymi. Krytykował natomiast plany budowy kolei dużych prędkości oparte na prędkości 350 km/h, twierdząc, że to projekt korzystny dla niemieckich firm, a nie dla polskiej gospodarki.Polskie przedsiębiorstwa mogą realizować szybkie koleje, ale nie w takiej skali. Tusk woli interesy Niemców niż Polaków– mówił Czarnek.Odnosząc się do finansów państwa, były minister edukacji zarzucił rządowi brak wsparcia dla polskich firm i samorządów.Za naszych rządów pieniądze były, bo budżet był uszczelniony. Dziś słyszymy to samo, co w 2015 roku: pieniędzy nie ma– stwierdził.Na zakończenie zapowiedział, że Prawo i Sprawiedliwość będzie sprzeciwiać się polityce klimatycznej Brukseli.Nigdy nie popieraliśmy Zielonego Ładu i nie zamierzamy tego robić. Będziemy budować sojusze przeciw tym absurdom, a naszym głównym partnerem będzie Donald Trump– podkreślił.
Poseł Marek Ast oraz prof. Artur Kotowski nie zostali wybrani przez Sejm na sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Ich kandydaturę zgłosiło Prawo i Sprawiedliwość. - Nigdy byśmy nie zgłosili ani mojej kandydatury, ani profesora Kotowskiego, gdyby większość sejmowa zgłosiła swoich kandydatów - powiedział na antenie Polskiego Radia 24 poseł PiS Marek Ast.
Poseł Marek Ast oraz prof. Artur Kotowski nie zostali wybrani przez Sejm na sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Ich kandydaturę zgłosiło Prawo i Sprawiedliwość. - Nigdy byśmy nie zgłosili ani mojej kandydatury, ani profesora Kotowskiego, gdyby większość sejmowa zgłosiła swoich kandydatów - powiedział na antenie Polskiego Radia 24 poseł PiS Marek Ast.
[AUTOPROMOCJA] Pełnej wersji podcastu posłuchasz w aplikacji Onet Audio. Biorąc za wzór Billa Clintona, który palił, ale się nie zaciągał, Witold Jurasz i Zbigniew Parafianowicz zmianę stanowiska Donalda Trumpa wobec Federacji Rosyjskiej odnotowują, ale nie dają się porwać fali entuzjazmu. Zwrotów akcji podczas tej prezydentury było tak wiele, że obydwaj prowadzący wolą jeszcze zaczekać, nim ucieszą się, że amerykański prezydent w końcu przejrzał na oczy i naprawdę doszedł do jedynego skądinąd rozsądnego wniosku – dla Władimira Putina pokój nie jest żadnym priorytetem. Obydwaj prowadzący zastanawiają się też, czy Radosław Sikorski miał rację, zapowiadając zestrzeliwanie rosyjskich samolotów. W tym miejscu trzeba zaznaczyć, że zarówno Zbigniew Parafianowicz, jak i Witold Jurasz uważają, że rosyjskie samoloty jak najbardziej zestrzeliwać należy. Pytanie tylko, czy powinniśmy sięgać po takie rozwiązanie nawet w sytuacji, gdy Amerykanie nas nie poprą. Rzecz w tym, że chwilę wcześniej Marco Rubio szef amerykańskiej dyplomacji wypowiadał się w tonie sprzecznym ze słowami prezydenta. Nie ma więc spójności w tej kwestii w gronie republikańskiej administracji. Czy Radosław Sikorski, wyrażając tak bezpośrednio stanowisko Polski, wiedział, że Donald Trump opowie się za strzelaniem do rosyjskiego lotnictwa, czy też po prostu nam się poszczęściło? O tym usłyszą Państwo w dostępnym na naszej stronie głównej i kanale YouTube fragmencie. Pełna wersja podcastu Raport Międzynarodowy dostępna jest w subskrypcji Onet Premium, a w niej o Donaldzie Trumpie, który najwyraźniej źle znosi krytykę, czego dowodem jest jego krucjata przeciwko Jimmy'emu Kimmelowi. Witold Jurasz stwierdza, że Stany Zjednoczone przesuwają się w bardzo niepokojącym kierunku. Skomentowane zostaje również zamknięcie granicy z Białorusią. W tym punkcie znów obydwaj prowadzący opowiadają się za, ale zastanawiają się, czy nie można było tego zrobić mądrzej - tak, by nie szkodzić polskim przedsiębiorcom. Polscy przewoźnicy, którzy nie zdążyli wrócić do kraju przed zawieszeniem ruchu granicznego, de facto znaleźli się w potrzasku, bo droga wiodąca przez granicę litewsko-białoruską też jest zamknięta. Witold Jurasz, powołując się na swoje doświadczenie urzędnika państwowego, stwierdza, że nie ma w tym nic zaskakującego. Sytuacja, w której jedno ministerstwo nie ma zielonego pojęcia, co robi drugie ministerstwo, jest stałym elementem krajobrazu administracyjnego w naszym państwie. Obydwaj prowadzący odnotowują też umorzenie sprawy oskarżonego o korupcję Sławomira Nowaka. Witold Jurasz stwierdza, że skoro decyzję podjął sędzia, a nie neosędzia, to jakiekolwiek wątpliwości w tej sprawie są skandaliczne, a współprowadzącego Zbigniewa Parafianowicza nazywa zaplutym karłem pisowskiej reakcji. W podcaście mowa jest też o tekście opublikowanym w rosyjskim odpowiedniku Trybuny Ludu, w którym to niegdyś bliski rosyjskim władzom politolog Siergiej Karaganow stawia tezę, że Rosja powinna zakończyć wojnę, mimo nieosiągnięcia wszystkich postawionych celów. Obydwaj prowadzący zgadzają się, że Karaganow jest cieniem samego siebie, ale jednego mu odmówić nie można - inteligencji. Jeśli tak otwarcie posuwa się do proponowania rychłego podpisania traktatu pokojowego, to musi mieć poważne powody, by sądzić, że opcja ta jest rozważana na Kremlu. Na końcu podcastu Witold Jurasz i Zbigniew Parafianowicz opowiadają o tym, co usłyszeli podczas konferencji w Katowicach, w której brali udział dzień przed nagraniem. Na wspomnianym wydarzeniu mieli okazję rozmawiać z suwalskim przedsiębiorcą, który opowiadał o powolnej stagnacji napływu inwestycji do swojego regionu. Potencjalni inwestorzy boją się bowiem, że w przypadku rosyjskiej eskalacji byliby pierwszymi ofiarami wojny. Obydwaj prowadzący uspokajają zarówno słuchaczy, jak i ewentualnych przedsiębiorców. Biznes zachęcają do działania w północno-wschodniej Polsce, a turystów - do korzystania z tamtejszej wspaniałej infrastruktury, czy to w przesmyku suwalskim, czy też w rejonach sąsiadujących z białoruską granicą. Oto wszak Moskwie chodzi, by turystyka w tych rejonach zamarła, a biznes się wycofał. Skoro wiemy, że o co grają Rosjanie, zróbmy im na przekór.
W tym odcinku opowiadam o 3 „zdrowych” poradach, których – mimo że jestem dyplomowanym dietetykiem – nigdy Ci nie udzielę. Dlaczego? Bo choć brzmią poprawnie, w praktyce mogą bardziej zaszkodzić Twojemu zdrowiu i relacji z jedzeniem, niż pomóc. Dowiesz się m.in.:
Partnerem programu jest Bank Pekao S.A.Skorzystaj z promocji do 7% na Koncie Oszczędnościowym: https://www.doradca.tv/pekaokonto Finanse osobiste są bardzo ważne. Rynki kapitałowe ciekawe i dają nam możliwości pomnażania pieniędzy, ale pod jednym i drugim jest zakopany fundament – ekonomia - procesy, które decydują o tym jak działa świat. Poszukamy dzisiaj miejsca ekonomii na naszych półkach z wiedzą. Gościem podcastu dr Wojciech Świder, Uniwersytet Ekonomiczny w Poznaniu, świetny ekspert i... najpopularniejszy polski ekonomista na Instagramie!O co pytałem w programie Wojtka?- dlaczego zatytułował swoją książkę o ekonomii "Zakazana Nauka"?- czy Polacy znają się chociaż trochę na ekonomii?- czy Ferdynand Kiepski był naprawdę bezrobotny? :)- co go najbardziej dziwi w ekonomicznej ignorancji?- jaki jest najgorszy "czarny charakter" w ekonomii?- jak działa dyskusja o ekonomii w polskiej polityce?- dlaczego zbyt duża wiara w wolny rynek bywa niebezpieczna?- czemu Polacy nie będą mieć szybko podatków jak w Skandynawii?- czy dług długowi nierówny? - dlaczego duże zadłużenie nie musi świadczyć o problemach kraju?- czy istnieje rynek efektywny?- jak inwestuje prywatnie?- jakie książki poleca inwestorom?Wojtka jego książkę znajdziecie tutaj: + https://maklerska.pl/ksiegarnia/ekonomia-zakazana-nauka/ + https://wojciechswider.pl/ + https://www.instagram.com/dr_swider_ekonomia/
Czy Kościół naprawdę nigdy się nie myli? To pytanie stawia w tym odcinku Paweł Jamróz OP – dominikanin, który studiuje filozofię na Uniwersytecie w Saint Louis w USA. W tym odcinku przyglądamy się zagadnieniu nieomylności Kościoła, depozytu wiary i temu, czy nauczanie może się zmieniać. Od średniowiecznych sporów, przez przysięgę antymodernistyczną, po Sobór Watykański II – historia pokazuje, że sprawa nie jest tak oczywista, jak mogłoby się wydawać.Jeśli interesuje Cię, jak naprawdę wygląda kwestia niezmienności nauczania Kościoła, obejrzyj ten film do końca!➡️ dowiedz się więcej o serii ➡️ https://info.dominikanie.pl/2025/06/videtur-quod/
Można Pięknie Żyć *---Witaj! "Można Pięknie Żyć*" to seria podcastów, w której odkrywamy, jak zmiany w stylu życia mogą poprawić nasze zdrowie metaboliczne. Skupiamy się na Terapeutycznym Ograniczaniu Węglowodanów i jego pozytywnym wpływie na metabolizm oraz ogólne samopoczucie. Pamiętaj, że zdrowie zaczyna się od wiedzy, a my jesteśmy tu, aby dostarczać Ci inspirację i praktyczne wskazówki na drodze do pięknego życia. Zaczynamy! W tym odcinku dowiesz się, jak często pomijane przyczyny niedoboru B12 prowadzą do problemów neurologicznych, chronicznego zmęczenia, depresji i chorób serca – nawet u osób, które jedzą mięso i produkty odzwierzęce. Odkryjesz, jak zapalenie żołądka, popularne leki i warianty genetyczne skutecznie blokują wchłanianie witaminy B12 oraz dlaczego metformina, inhibitory pompy protonowej czy syntetyczny kwas foliowy mogą być winowajcami Twojego złego samopoczucia.W odcinku:· Poznasz sześć najważniejszych mechanizmów prowadzących do niedoboru B12 (i żadna nie wynika z weganizmu!).· Dowiesz się, jak prawidłowo rozpoznawać i eliminować czynniki ryzyka oraz na jakie suplementy zwrócić uwagę.· Praktyczne porady żywieniowe, unikalne ciekawostki o witaminie B12 i… przepis na zdrowy, bogaty w B12 posiłek.· Rozprawiamy się z systemowymi błędami diagnozowania i leczenia niedoborów – buduj odporność z wiedzą, która naprawdę działa.Ten odcinek to Twój przewodnik po zdrowiu neurologicznym, energii życiowej i mądrej suplementacji – posłuchaj i sprawdź, czy Twoje poziomy B12 są tam, gdzie być powinny!====Dołącz do NIEZALEŻNIE MYŚLĄCEJ i pięknie żyjącej społeczności
Czy w biznesie warto przekonywać ludzi do siebie i swojej oferty?Moim zdaniem – nie. Jeśli ktoś nie czuje tematu, nawet przekonany na siłę klient będzie później szukał powodów, by udowodnić sobie, że współpraca była błędem.W tym odcinku opowiadam:dlaczego nie ma sensu „na siłę” zdobywać klientów,co mówi na ten temat Gary Vee,jak wygląda moje podejście do wyboru partnerów biznesowych.
Gospodarz "Studia za Nysą" Jan Bogatko komentuje niemieckie reakcje na wypowiedzi prezydenta Karola Nawrockiego o reparacjach, które miały miejsce podczas wizyty w Berlinie.
Archeolog prowadzący wykopaliska w Egipcie ma do „ogarnięcia” ogrom wiedzy, bo historia starożytnego Egiptu obejmuje, bagatela, ponad 3000 lat. Pierwsze piramidy dla Egipcjan z czasów Kleopatry były starożytnym zabytkiem sprzed ponad 2000 lat! – To jest historia onieśmielająca, ale i bardzo zachęcająca – zauważa gość odcinka, prof. Karol Myśliwiec, wybitny polski archeolog i egiptolog. Bo do badania jest mnóstwo. Choćby piramidy właśnie: ich stożkowaty kształt miał zbliżać pochowanych w nich ludzi do Ra, boga słońca. Nie mamy jasności, jak je budowano; architekci są w miarę zgodni, że musiano do tego stosować systemy ramp, zapewne bardzo skomplikowane. Wiadomo natomiast, że projektanci piramid musieli w swojej pracy uwzględnić ważną rzecz: zmyłki i pułapki na rabusiów grobów. Bo okradanie piramid to bynajmniej nie nowożytny proceder. Już w starożytności był zorganizowaną działalnością i zamieszani byli w niego urzędnicy czy nawet strażnicy grobowców.Praca archeologa jest pełna niespodzianek. – Nie ma schematu jednego, merytorycznego czy technicznego, który można by przyłożyć do każdych wykopalisk – podkreśla prof. Myśliwiec. – Kiedy widać, jaki materiał wychodzi i jaki trzeba będzie opracowywać, archeolog musi wybierać metodę albo wymyślać nowe metody, bo w każdym innym przypadku po prostu można szkodzić zabytkom. Na tym polega między innymi urok archeologii. Nigdy człowiek nie wie, co będzie następnego dnia.Państwo polskie nie prowadzi aktualnie w Egipcie własnych wykopalisk na taką skalę jak Niemcy czy Francuzi, ale polskich archeologów jest w Egipcie sporo. Profesor opowiada, że w niemal każdej zagranicznej misji wykopaliskowej znajdzie się ktoś z Polski. – Pod względem metodologicznym polska szkoła należy do najlepszych i taką ma właśnie reputację na całym świecie – mówi egiptolog. A czy każdy specjalista marzy o odkryciu nieznanego grobu faraona i dokonaniu przewrotu w dziedzinie? – Jestem najszczęśliwszy w świecie, jeżeli odkrywam kogoś czy coś, o czym nie miałem zielonego pojęcia, że istnieje. I to jest naprawdę wspaniałe – tak podsumowuje to prof. Myśliwiec.W odcinku posłuchacie też o tym, dlaczego jeszcze kilkadziesiąt lat temu Egipcjanie niechętnie patrzyli na starożytne fascynacje Europejczyków, czym objawiał się „nekrosnobizm” starożytnych Egipcjan, kim jest rajs, na czym polegał geniusz architekta Imhotepa i jak to jest z tym nowym Muzeum Egipskim w Kairze. Ogromnie polecam, profesor to skarbnica wiedzy i słucha się go przeprzyjemnie! W odcinku wspominamy również o planowanej polskiej misji archeologiczna w grobowcu faraona Szepseskafa, na którą trwa zbiórka: https://patronite.pl/app/fundraise/cQUlaApVeb6Rozmowa jest piątą, ostatnią w tym roku odsłoną cyklu wywiadów z doświadczonymi i zasłużonymi uczonymi, jaki powstaje we współpracy Radia Naukowego i Polskiej Akademii Nauk w ramach projektu „Nauka mojej młodości”. Poprzednie znajdziesz pod numerami 242, 247, 252. 259Polecamy książkę prof. Myśliwca https://wydawnictwo.umk.pl/produkt/w-cieniu-dzesera-badania-polskich-archeologow-w-sakkarze
To żaden świeży romans, a historia miłosna z długim ogonem. Tyle że nieznana. I wcześniej nieopowiadana.
Ks. Krzysztof Gryz Ksiądz, przewodniczący Komitetu Organizacyjnego Międzynarodowego Katolickiego Festiwalu Filmów i Multimediów Niepokalana 2025, omawia nadchodzący festiwal i jego znaczenie.Nasz festiwal już od 39 lat promuje wspaniałych twórców, filmowców, radiowców, a w tym roku również fotografów i autorów aplikacji multimedialnych, którzy chcą głosić Ewangelię przez media – przekazywać dobre wartości, nie tylko religijne, ale patriotyczne, społeczne, czy edukacyjne.~ mówi duchowny. Tegoroczna edycja odbędzie się w dniach 19-21 września. W piątek i sobotę projekcje wyświetlane będą w sali audiowizualnej św. Józefa w parafii Matki Bożej Częstochowskiej w Józefowie. W ramach wydarzenia odbędzie się też konkurs, zaprezentowane wcześniej dzieła docenione zostaną w niedzielę podczas Uroczystej Gali Wręczenia Nagród, która odbędzie się w Ołtarzewie. Ks. Krzysztof Gryz podkreśla też, że tegoroczna edycja wydarzenia ma dla niego szczególne znaczenie:W tym roku szczególnie cieszymy się i jesteśmy wdzięczni Bogu za osobiste błogosławieństwo papieża Leona XIV, które udało nam się otrzymać za pośrednictwem nuncjatury. Papież skierował przesłanie do uczestników, a jego treść zostanie odczytana podczas uroczystej gali wręczenia nagród 21 września w seminarium Księży Pallotynów w Ołtarzewie.W odpowiedzi na pytanie redaktor Jaśminy Nowak, duchowny zaznacza, że współczesne formy multimedialne są znakomitym narzędziem do głoszenia Słowa Bożego:To absolutnie niezbędne narzędzia, bo to właśnie nimi dysponujemy. Nasz patron, św. Maksymilian Maria Kolbe, już na przełomie XIX i XX wieku był pionierem – tworzył Radio Niepokalanów, planował także rozwój telewizji. Był wizjonerem, który stał się dla nas wielkim autorytetem i przykładem, jak twórczo wykorzystywać media.I dodaje:Papież Paweł VI podkreślał z kolei, że Kościół ponosiłby winę wobec Boga, gdyby zaniedbywał używanie tych środków w dziele ewangelizacji. Nigdy wcześniej nie mieliśmy tak szerokich możliwości głoszenia – przez fale radiowe, telewizyjne anteny, głośniki w domach, a dziś także dzięki multimedialnym narzędziom.W tegorocznej edycji ukazane zostanie 130 prac, w tym 80 dzieł filmowych. Prezentowane treści będą odnosić się m.in. do wartości patriotycznych i religijnych.Gość Radia Wnet podkreśla, że data, w której odbywa się festiwal jest nieprzypadkowa — trzecia niedziela września została ustanowiona przez Kardynała Stefana Wyszyńskiego jako Niedziela Środków Społecznego Przekazu:Podczas moich badań naukowych zauważyłem, że choć to ważne święto istnieje, dotychczas brakowało wydarzenia, które w pełni i świadomie by je upamiętniało. Dlatego postanowiliśmy je mocniej promować – nie tylko w tym roku, ale także w przyszłości. Chcemy, aby było to święto wszystkich mediów, nie wyłącznie katolickich.Na koniec rozmowy, ks. Krzysztof Gryz zachęca do zapoznania się ze szczegółowym programem festiwalu, dostępnym na stronie ksfniepokalana.pl:Tam jest też taka zakładka „Wesprzyj nas”, jakby ktoś chciał wspomóc naszą ideę./ab
Nasz host, Tomek, po nagraniu tego odcinka, jeszcze przez dwa dni gonił swoje myśli. Trudno się mu jednak dziwić. Studio audycji “Biznes bez Lukru” odwiedziła prawdziwa kobieta legenda, wulkan dobrej energii i przedsiębiorczości, która - jakby było jej mało doświadczeń zawodowych - w wieku 57 lat otworzyła swój najnowszy startup.Historie #bezlukru ma dla nas Nina Kowalewska-Motlik, założycielka i CEO firmy New Communications oraz twórczyni Sense Dubai. Od lat buduje biznesy z pasją i intuicją, a przy tym wciąż podkreśla, że nic nie dzieje się bez powodu. W szczerej i pełnej interesujących wydarzeń rozmowie, opowiada o swojej drodze od współpracy z globalnymi mediami, przez spektakularny sukces Harlequina w Polsce, aż po stworzenie własnej marki perfum, które stały się jej kolejnym „dzieckiem”. Rozmawiamy o pracy z ludźmi, wartościach, wyborach, odwadze, ale też o przypadkach, które potrafią zmienić całe życie – jeśli tylko mamy w sobie otwartość, by je dostrzec. Nasza rozmówczyni mówi m.in.: "Zawsze myślałam, że żeby w życiu coś osiągnąć, to trzeba naprawdę zasuwać. I to był mój największy błąd." Niech ten cytat, będzie najlepszą zachętą do spotkania z naszą bohaterką 17 września. Tymczasem zapraszamy Was do obejrzenia zapowiedzi środowej premiery ▶️
Genewski salon motoryzacyjny zaraził się wirusem COVID-19 podczas pandemii. Nigdy z tej infekcji się nie wyleczył. Dziś jest cieniem samego siebie, a jeśli się odbywa to w …Zjednoczonych Emiratach Arabskich.
"Mam takie nastawienie: Mariusz Jop nie musi być trenerem. Nigdy nie miałem ciśnienia, żeby być pierwszym trenerem" - podkreśla w rozmowie z RMF FM trener Wisły Kraków, Mariusz Jop. Kibice "Białej Gwiazdy" pewnie się jednak cieszą, że to właśnie były piłkarz Wisły i były reprezentant Polski wciąż piastuje tę funkcję. Po siedmiu kolejkach ich klub jest liderem 1. Ligi z 6 zwycięstwami w 7 meczach i imponującym bilansem bramek: 28-7.
Krzysztof Nowak z redakcji kulturalnej "Gazety Wyborczej" rozmawia z Przemysławem Myszorem i Wojciechem Powagą-Grabowskim z zespołu Myslovitz. Ich płyta "Korova Milky Bar" zwyciężyła w plebiscycie "Wyborczej" na polską płytę 25-lecia. Członkowie zespołu opowiadają o czasach, w których powstawała "Korova", o tym w jaki sposób tworzą teksty, oraz co sprawia, że ta płyta jest wciąż aktualna.
Wciąż czujesz, że jesteś niedość chora, by poprosić o pomoc. Ta myśl blokuje Cię przed działaniem. No bo jak zacząć leczenie, skoro nie uznajesz, że chorujesz? A więc pogadajmy - czy (i kiedy) będziesz "wystarczająco chora"? Oraz co zrobić, jeśli nigdy nie będziesz?Hej! Nazywam się Weronika Cieślak. Jestem Psychodietetyczką i przyszłą Psycholożką. Pracuję z osobami z zaburzeniami odżywiania. Edukuję w Internecie o zdrowej relacji z jedzeniem i sobą, podając "wiedzę na talerzu"
Ofiary II wojny światowej to pomordowani, ale także pracownicy przymusowi albo porwane dzieci. Ożywianie pamięci o represjach jest możliwe dzięki pasjonatom historii, archiwistom i bazie straty.pl "Repozytorium cierpienia i bólu" — tak o bazie straty.pl mówi wicedyrektor Archiwum IPN dr Mariusz Żuławnik. Nigdy w pełni nie poznamy skali niemieckiego okrucieństwa i represji, jakim poddano obywateli Polski podczas II wojny światowej. Pracownicy Instytutu Pamięci Narodowej wytrwale pracują, aby przechować dla potomności to, co jeszcze jest do uratowania. „Nie ma rodziny, która nie ucierpiała podczas wojny” — mówi dyrektor Archiwum IPN Marzena Kruk, która apeluje o przekazywanie instytucji dokumentów i relacji przekazywanych z pokolenia na pokolenie.Reportaż Arkadiusza Jarzęckiego „Ożywianie pamięci” opowiada o rodzinach, które dzięki IPN poznały losy swoich bliskich, a także o pasjonatach historii, którzy toczą nierówną walkę z czasem. Tak jak robi to Włodzimierz Gibasiewicz. Emerytowany lekarz weterynarii od lat opisuje drugowojenne historie „lekarzy zwierząt”. Okazuje się, że wielu z nich wykazywało się niezwykłą odwagą, ratując siebie albo pomagając ratować innych. Jeden z nich powtórzył wyczyn Witolda Pileckiego uciekając z obozu.
Jak zbudować pasywny dochód - inwestowanie w nieruchomości i flipy mieszkań w praktyce! Zobacz w praktyce jak zacząć flipować, kim jest inwestor nieruchomości. Adam opowie jak zarobić na flipach oraz jak wyglądają jego flipy 2025 roku. Zarabianie na mieszkaniach to nie magia, tylko schemat, dlatego można robić flipy bez kapitału.
Odbierz bezpłatny poradnik zdobywania pracy zdalnej na https://antonilacki.comPraca przez internet pozwala na pracę z dowolnego miejsca na świecie. W tym materiale pokażę Ci jak zdobyć Twoją pierwszą pracę zdalną, nawet jeśli nigdy nie pracowałeś przez internet i nie masz doświadczenia.Spis treści:00:00 - Wprowadzenie01:13 - Zbuduj mikro-portfolio02:59 - Nigdy nie aplikuj masowo06:30 - Zbuduj mocny profil online07:49 - Zdobywaj doświadczenie, zanim zaczniesz pracę09:42 - Odpracuj pańszczyznę11:45 - Rozwijaj umiejętności cenione przez pracodawców13:00 - Podsumowanie
Dziś w audycji: śledczy wciąż ustalają szczegóły dotyczące drona wojskowego, który w nocy z wtorku na środę spadł i eksplodował na polu kukurydzy we wsi Osiny w powiecie łukowskim. Wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz powiedział, że była to rosyjska prowokacja. 24 sierpnia Ukraina obchodzi Dzień Niepodległości, upamiętniający uzyskanie przez nią niepodległości po rozpadzie ZSRR w 1991 roku, a dzień wcześniej 23 sierpnia obchodzony jest Dzień Flagi Państwowej. Z tej okazji Filmoteka Narodowa – Instytut Audiowizualny zaprasza na specjalne pokazy współczesnego kina ukraińskiego "Filmowa Ukraina”. 5 lat temu zmarł Piotr Szczepanik, piosenkarz, gitarzysta, aktor, wykonawca przebojów: "Kochać", "Goniąc kormorany", "Żółte kalendarze", "Nigdy więcej". Podczas stanu wojennego artysta organizował niezależną, podziemną scenę muzyczną. Naszym gościem jest Jakub Belina-Brzozowski z Polskiej Misji Medycznej, z którym rozmawiamy o działaniach na terenie Strefy Gazy oraz Palestyny oraz o pomocy uchodźcom z Ukrainy. Zachęcamy do słuchania!
Helen Mirren zawsze podchodziła do miłości rozsądnie. Nigdy nie marzyła o ślubie ani o dzieciach. Żoną reżysera Taylora Hackforda została dopiero po ponad 10 latach związku. Była już wówczas po pięćdziesiątce. Autorka: Natalia Hołownia Artykuł przeczytasz pod linkiem: https://www.vogue.pl/a/helen-mirren-taylor-hackford-historia-zwiazku
[AUTOPROMOCJA] Pełnej wersji podcastu posłuchasz w aplikacji Onet Audio W najnowszym odcinku podcastu „Naczelni” Jacek Gądek – dziennikarz „Newsweeka” i autor książki „Duduś. Prezydent we mgle” – zastępuje Tomasza Sekielskiego. Wraz z Bartoszem Węglarczykiem komentuje najważniejsze wydarzenia polityczne ostatnich dni, z naciskiem na dyplomatyczną nieobecność Polski na spotkaniu w Gabinecie Owalnym z udziałem Donalda Trumpa i Wołodymyra Zełenskiego. "Wielki dzień w Białym Domu. Nigdy nie gościliśmy tu tylu europejskich przywódców naraz. Wielki zaszczyt dla Ameryki!!! Zobaczymy, jakie będą rezultaty" — napisał na portalu Truth Social Donald Trump. Prezydent USA spotka się z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim o 13 czasu lokalnego (19 w Polsce), zaś dwie godziny później mają się rozpocząć rozmowy z udziałem przybyłych do Waszyngtonu europejskich przywódców — wynika z oficjalnego harmonogramu Białego Domu. Europę na tym spotkaniu będą reprezentować: przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, kanclerz Niemiec Friedrich Merz, prezydent Francji Emmanuel Macron, prezydent Finlandii Alexander Stubb, sekretarz generalny NATO Mark Rutte, premierka Włoch Giorgia Meloni i premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer. Dlaczego Polska – mimo ogromnego wsparcia dla Ukrainy – nie została zaproszona na kluczowe rozmowy w Białym Domu? Bartosz Węglarczyk i Jacek Gądek analizują wypowiedzi prezydenta Karola Nawrockiego, który w kampanii wyborczej deklarował, że zablokuje wejście Ukrainy do struktur europejskich. Czy jego sceptycyzm wobec Kijowa przekreśla naszą rolę w regionie? Jacek Gądek stwierdził, że na początku wojny rola Polski była absolutnie kluczowa, bo dawała uzbrojenie Ukrainie. Od razu został też stworzony hub transportowy w Jasionce w Rzeszowie. I bez takich decyzji dzisiaj Ukrainy po prostu mogłoby nie być w takim kształcie, jak jest teraz. W tym momencie to Polska niewiele może już zaoferować nowego, bo czołgów więcej nie damy. Nasz przemysł zbrojeniowy w porównaniu do niemieckiego, czy też brytyjskiego, nie mówiąc nawet o amerykańskim, jest marny. My nie mamy niczego szczególnego do zaoferowania, a też polski rząd, polski prezydent w zasadzie wszyscy mówią jednym głosem. Polscy żołnierze nie trafią nigdy na Ukrainę jako siły stabilizacyjne, więc my mamy niewiele do zaoferowania. Więc Polska tak w zasadzie niewiele może dać i z perspektywy Kijowa, i z perspektywy Donalda Trumpa. Teraz ta nasza rola jest w zasadzie marginalna. Prowadzący krytycznie oceniają brak kompetencji dyplomatycznych nowego prezydenta RP. Karol Nawrocki, były szef IPN, nie ma doświadczenia w polityce zagranicznej, a jego wypowiedzi – m.in. o UPA i Banderze – mogą być niezrozumiałe dla międzynarodowych partnerów. Czy Polska sama wykluczyła się z rozmów o przyszłości Ukrainy? Bartosz Węglarczyk zwraca uwagę na fakt, że przez brak porozumienia w sprawie ambasadorów, prezydentowi Nawrockiemu w trakcie wizyty w USA może towarzyszyć obecny chargé d'affaires naszej placówki, Bogdan Klich, któremu nominacji na ambasadora Karol Nawrocki nie chce podpisać. Prezydentowi Nawrockiemu w Biały Domu powinien towarzyszyć przedstawiciel naszej ambasady, więc albo prezydent Nawrocki będzie udawał, że między nim, a Bogdanem Klichem jest wszystko w porządku i go zabierze ze sobą do Białego Domu, albo go nie zabierze ze sobą i wtedy to będzie w zasadzie koniec jakiejkolwiek szansy na to, żeby pan Klich będzie poważnie traktowany w Waszyngtonie, bo wszyscy to zauważą. Dla dyplomatów protokół jest święty i takie rzeczy są bardzo kontrolowane i bardzo zauważane. Więc albo warto ten konflikt rozwiązać do 3 września i zdecydować o tym, że Bogdan Klich zostaje jako pełnoprawny ambasador, albo ogłosić, że wraca do Polski i że nie będzie ambasadorem w takim zawieszeniu. 15 sierpnia w Warszawie odbyła się największa defilada Wojska Polskiego. W przemówieniu prezydenta padły słowa o linii Wisły, które – zdaniem prowadzących – były bezpośrednią szpilą wymierzoną w Donalda Tuska. Na koniec rozmowy – refleksja o książce Jacka Gądka. Czy Andrzej Duda zasłużył na ocenę „dostateczną”? Jak zareagował na publikację? Czy dystans do siebie to coś, czego byłemu prezydentowi zabrakło? Zapraszamy na kolejny odcinek Naczelnych oraz zachęcamy do oglądania podcastu w każdy poniedziałek o godz. 19.00 na stronie Onetu, a także słuchania w aplikacji Onet Audio. Zapraszamy również do pisania do Naczelnych na adres naczelni@onet.pl.
76 odcinek Rozmów Na Fundamencie to historia, która wydarzyła się naprawdę. Jest to historia wykonawcy, który popadł w swojego rodzaju paranoję. Nic co mówił bowiem nie odpowiadało temu co robił. A wszystko osadzone w tematyce hydroizolacji ... Jeśli chciałbyś się ze mną skontaktować, pisz na adres: pkielar.poczta@gmail.comJeśli chciałbyś wesprzeć mój kanał - cegiełkę z dopiskiem "darowizna" możesz wpłacić na poniższy numer konta:PKO BP: 53 1020 4900 0000 8902 3794 7437
Karol Nawrocki zapowiada twarde stanowisko wobec unijnych traktatów i umów zagrażających polskiej suwerenności. Poseł PiS uważa, że to szansa na odzyskanie realnego wpływu w Europie.Prezydentura Nawrockiego: suwerenność i twarde „nie”Karol Nawrocki w swoim orędziu wyraźnie zadeklarował, że zamierza być głosem tych obywateli, którzy chcą Polski suwerennej – Polski w Unii Europejskiej, ale nie podporządkowanej unijnemu centrum.Nigdy nie zgodzę się na to, aby Unia Europejska zabierała Polsce kompetencje, szczególnie w sprawach, które nie zostały zapisane w traktatach– mówił prezydent.Do tych słów odnosi się dr Zbigniew Kuźmiuk wskazując, że prezydent jasno zapowiada sprzeciw wobec nowelizacji traktatów UE przygotowanych przez poprzedni Parlament Europejski.Ta reforma zakłada centralizację kompetencji i obowiązkowe przyjęcie waluty euro przez wszystkie kraje członkowskie. Prezydent słusznie mówi, że absolutnie się na to nie zgodzi– ocenia poseł PiS.Mercosur: zagrożenie dla polskich rolnikówSzczególne obawy Zbigniew Kuźmiuk wiąże z umową handlową UE z państwami grupy Mercosur. Zaznacza, że umowa – groźna dla polskiego rolnictwa – może zostać przyjęta jeszcze w tym roku w uproszczonym trybie.Część handlowa tej umowy zostanie najprawdopodobniej przeforsowana przez Radę UE i Parlament Europejski, bez głosów szefów państw. Kluczowa jest tzw. mniejszość blokująca – minimum cztery państwa i 35% ludności UE– wyjaśnia polityk.Jego zdaniem rząd Donalda Tuska nie wykorzystał polskiej prezydencji w Radzie UE, by taką koalicję zbudować: Premier nie miał woli, by naprawdę zablokować tę umowę. W Brukseli złożył zobowiązania, że jeśli będzie protest, to tylko na pokaz.Francja gra twardo. A Polska?Zbigniew Kuźmiuk wskazuje, że Francja – wcześniej przeciwniczka umowy – może teraz zmienić zdanie po wizycie prezydenta Brazylii i prawdopodobnym dodatkowym porozumieniu.Słyszymy, że Komisja może przygotować dokument adresowany wyłącznie do Francuzów. W UE możliwe jest wszystko, jeśli ktoś twardo walczy o swoje interesy. Pytanie brzmi: dlaczego Polska tego nie robi?– zauważa.Ukraina i handel: Polska straci na bliskościKolejnym tematem rozmowy jest nowa umowa handlowa z Ukrainą. Choć zawiera limity importowe, poseł PiS obawia się, że z racji położenia geograficznego, to Polska poniesie największe konsekwencje. Nawet przy kontyngentach to do Polski trafi główny strumień ukraińskiego zboża. Transport lądowy jest najtańszy, a rząd Tuska znów nie potrafił wywalczyć korzystniejszych warunków– podkreśla.Polski minister rolnictwa, jak zaznacza polityk, był „zaskoczony” ogłoszeniem finalnej wersji umowy przez Komisję Europejską. To pokazuje skalę bezradności wobec Brukseli– komentuje Zbigniew Kuźmiuk.Współpraca z rządem Poseł PiS nie ma złudzeń:Rząd Donalda Tuska nie zamierza współpracować z prezydentem Nawrockim. Będzie konfrontacja. Zmiany personalne mówią same za siebie: minister Żurek, Kierwiński czy wicepremier Sikorski to ludzie „do wojny” z prezydentem.Zdaniem polityka , nowa głowa państwa będzie musiała toczyć twardą walkę nie tylko z instytucjami unijnymi, ale też z własnym rządem.
Regularnie, co roku piszę i mówię o agresji w Polsce. Robię to wtedy, gdy pojawiają się czynniki wyzwalające. Jestem kolarzem amatorem. Polakiem. Płatnikiem podatków. Także byłym motocyklistą i czynnym kierowcą osobówki robiącym łącznie na tym wszystkim 49 000 km rocznie. Jestem też kolarzem. Niekiedy mam niefart. Na 120 km trasy wokół Wadowic potrafię zaliczyć 5 klaksonów, dwa podjechania na odległość 30 cm, jeden spryskiwaćcz i jedno darcie się do mnie przez okno. Jednego dnia. Poruszam się wyłącznie drogami gminnymi i powiatowymi. Nigdy nie jadę tam gdzie są ścieżki. Poruszam się najbliżej prawej krawędzi zgodnie z przepisami. Mimo to boję się kierowców. Jednak tylko w Polsce i na Słowacji. Każdego roku słyszę o wypadkach wynikających z czynnej agresji wobec kolarzy. Co roku są pinezki na Gasach. Co roku przez całą Polskę przelatuje fala literalnego hejtu, życzenia śmierci, sformułowań „dobrze jej tak” i dyskusje na temat jazdy po chodniku. Nastepne do mnie jak bumerang wracają wiadomości i komentarze z prośbą o akcje społeczne, protesty czy kampanie. Od razu odpowiem: Żaden prostest nie pomoże. Tylko zaszkodzi. To jak blokowanie miast przez taksówki w dniu wejścia Ubera do Polski. Skutek odwrotny. Zmiana przepisów też nic nie da. Mamy dobre przepisy. Takie same jak w całej Europie. Tyle, że u nas Policja jest zafiksowana wyłącznie na prędkości. Póki nie jedziesz 25 na godzinę za dużo to jesteś OK. Dlaczego u nas jest tyle agresji na drogach i dlaczego to kolarze obrywają, chyba najbardziej, że wszystkich grup uczestników? 1. Po pierwsze to my kolarze jesteśmy wyczuleni na maksa. Nie zwracamy uwagi na to, że ta agresja jest wszędzie. Na autostradach, drogach gminnych. Ludzie są tak samo niemili wobec samych siebie na drodze. Nienawidzi się kierowców Audi, Bab za kierownicą, BMW, tablic WE, Seatów, Mercedesów, Francuzów, taksówkarzy, uberowców, Motorowerzystów, pieszych, tirowców, motocyklistów. Zauważ. Wszyscy się nienawidzą i wszyscy się dzielą. Każda marka ma jakąś szufladkę. Każdy typ pojazdów jest gorszy od naszego. To zawsze ja mam rację ,jestem najważniejszy a cały ruch kręci się wokół mnie. Im mniej u mnie głebokiej analizy, tym łatwiej przyklejać łatki. Każdy je ma w głowie. A tak naprawdę to statystyka. Tylko jedni są wyczuleni na kobiety za kółkiem, inni na stare tuningowane złomy, a jeszcze kto inny będzie patrzeć na tablice lub wyszukiwać kolarzy. Wszędzie jest te 10%. 2. Dlaczego kolarz to największy wróg? Przeciętny kierowca nienawidzę rowerzystów, bo oni łamią przepisy. Tak. Ubolewam nad tym, zaczynam zawsze od siebie i staram się nie popełniać błędów. Jednak zastanówmy się. Ile procent rowerzystów łamie przepisy? 2/10? Określmy to procentowo. 10% kolarzy jeździ na czerwonym, albo wymusza pierwszeństwo, przejezdza przez przejścia lub wykazuje się głupotą? A teraz pytanie ilu kierowców ciężarówek łamie przepisy? 2 na 10? 30%? Ilu z nich wyprzedza na ekspresówce z różnicą 1 km/h? Ilu kierowców BMW jest agresywnych? 2 na 10? 4 na 10? A może to Ci z audi? 20% jest nienormalnych czy więcej? Chodzi o to, że wszędzie jest wspomniana statystyka. A Człowiek ma tendencję do tego, aby przejaskrawiać i generalizować, bo to proste. To tak samo jak ja mógłbym powiedzieć, że najgorszy są kierowcy starych, tuningowanych Seatów na tablicach KRA. Jednak za chwilę łapię się na tym, że mogę kogoś tym sformuowaniem niesłusznie skrzywdzić. Bo ja jestem wyczulony na tym punkcie, bo ja osobiście mam traumę z dnia w którym z premedytacją Seat na przejeździe kolejowym na wstecznym zaczął we mnie celować hakiem holowniczym w Radziszowie. Od tego momentu podświadomie boję się tuningowanych starych aut. Po drugie – kolarz jest wspólnym wrogiem wszystkich kierowców. Ogromnej grupy. Potencjalnie kazdemu z nich kiedyś w przeszłości jakiś kolarz zrobił coś niemiłego. I ten jeden lub dwóch ludzi zakrzywiło mu cały pogląd do tego stopnia, że nienawidzi teraz wszystkich. Nie ma przed sobą człowieka, tylko rodzaj pojazdu, którego nie lubi. Bo musiał wyhamować gdy się śpieszył. Bo kiedyś ktoś mu faka pokazał. Wystarczy w internecie wrzucić 10 sekundową rolkę jak kolarz jedzie obok ścieżki i zaczyna się wylewanie kanalizacji. Wyzywanie całej społeczności, wrzucając wszystkich do tego samego worka, jednocześnie dając przyzwolenie, aby werbalnie i czynnie atakować całą tę grupę uczestników drogi. On TYLKO nie jedzie ścieżką. Nie jest mordercą, nie zabił teściowej, nie trzyma swoich dzieci w beczce. Ale to nie ma znaczenia. Pojawił się wróg i można na nim się rozładować. Tym sposobem, ja jutro też dostanę że spryskiwacza w Wadowicach, pomimo, że nie jeżdżę tam gdzie jest choć 5 metrów ścieżki. Dostaję za kogoś. I ktoś ma satysfalcję, bo mnie ukarał wodą z dodatkiem zapachu sosnowego. Przyjeżdża do domu i ma satysfakcję, bo walczy z wrogiem. Ale takim najłatwiejszym – bo wolnym, małym. I tu przechodzimy do kolejnego czynnika dlaczego to kolarz obrywa. Bo jest małe ryzyko, że mnie dogoni. Otworze okno, wydrę się i dodam gazu. Jestem mądry, bo mam gaz, bo mam szybę. Najłatwiej bije się słabego. To jest dokładnie to samo. Ten sam schemat z podstawówki. Dlatego jakbym jechał swoim autem wolno i trzeba było wykonać ten sam manewr to nie usłyszałbym ani klaksonu, ani cudzego otwartego dzioba. 3. Kolarz obrywa przez prawne stereotypy – kolarz ma jechać chodnikiem albo prawą krawędzią jezdni. Kurde, nie wiem skąd to się wzięło. Art. 16 Ustawy o Kierujących Pojazdami? „Kierujący pojazdem jest obowiązany jechać możliwie blisko prawej krawędzi jezdni.” Każdy, nie tylko rowerzysta. Nie ma tutaj nic o rowerach. MOŻLIWIE BLISKO PRAWEJ. A co jak są dziury, wiatr, albo urwisko? – Tymczasem w Polsce to jest interpretowane jako „blisko prawej krawędzi, abym mógł wyprzedzić Cię bez przekręcenia kierownicy”. Ile razy już ktoś się na mnie wydarł, bo jechałem śladem prawego koła samochodu. Na nic nie zdadzą się tłumaczenia, że to nic nie zmieni. Te 30 cm nie sprawi, że przestanę istnieć. Bo i tak aby mnie wyprzedzić musisz zachować metr odległości, a to oznacza, że zgodnie z przepisami nie ma możliwości wykonania tego manewru bez zmiany pasa. A jego zmiana będzie możliwa tylko wtedy gdy nikt nie jedzie z przeciwnego kierunku. Dlatego kompletnie nie ma znaczenia czy jestem na krawężniku czy na środku jezdni. Przeciwny pas musi byc pusty by wyprzedzić. – kolarze nie mają prawa jeździć parami a nawet w peletonie. Mają takie prawo. Dwójkami jesli nie utrudnia to ruchu, a także w peletonie – Jest to ujętę w Prawie o Ruchu drogowym, art. 33 ust. 6. – To zorganizowana kolumna pojazdów. Przed 3 laty kierowca w Rudach pod Raciborzem wezwał policję, bo jechaliśmy o 20:30 parami 11 osobowym peletonem drogą powiatową. Pan został pouczony, że interwencja ta jest niesłuszna i należało nas po prostu wyprzedzić zmieniając pas. Tak jak tira, traktor, kombajn, holujące się samochody, Pielgrzymkę. Ale ludzie o tym nie wiedzą, bo inperpretacja przepisów jest dowolna i sami chcą wymierzać sprawiedliwość na drodze klaksonami, zajeżdżaniem drogi czy spychaniem. Nie łamiąc przepisów doświadczyłem tego w Polsce i na Słowacji dziesiątki razy o ile nie setki. Ludzie naprawdę nie wiedzą o tym i nie chcą tego wiedzieć, bo to uderza w ich komfort jazdy. Droga jest dla samochodów. Nie dla rowerów. Rowery won na pobocze. Ja jadę, ruch się kręci wokół mnie. Jaki peleton? Jacy kolarze? Przecież jestem Ja i mój cel. I większość zarzutów w internecie, w komentarzach tyczy się chodników i jadących w parze. A no i ktoś dorzuci jeszcze, że ktoś kiedyś wyskoczył mu na rowerze na czerwonym przed maskę. A ja tak samo mogę nienawidzić wszystkich kierowców ciężarówek jak sie wyprzedzają na autostradzie na której nie ma zakazu wyprzedzania. – MI się wydaje, że znam przepisy. Tak naprawdę ja ich nie znam, bo łatwiej jest użyć klaksonu lub klawiatury, niż zapytać choćby googla o to czy mam rację. Łatwiej jest napisać „dobrze jej tak” niż się zastanowić dlaczego doszło do czołowego zderzenia. Jestem lepszy. Ja mam rację. Jestem JA i ONI. Wspólny wróg. ( Z jednej strony nie lubimy Rosjan. A jednocześnie zachowujemy się na drogach jak oni. ) Do tego dochodzi jeszcze egocentryczne traktowanie kodeksu. Szanuję przepisy, pod warunkiem, że to nie ja je łamię. Boli mnie ten rowerzysta, prawidłowo jadący, albo nawet nieprawidłowo, jednak moje przyciemniane przednie szyby i światła są OK. Ten kolarz tutaj utrudnia ruch, ale mój wycięty katalizator nikomu nie przeszkadza. Przekraczam prędkości, ale kolarze mają obowiązek jeździć chodnikiem. Ja mogę wyprzedać na trzeciego, ale Ty masz obowiązek jechać przy krawężniku. Dlaczego? Bo jestem ja! Mi się śpieszy! Ja muszę przekręcić kierownicą. Ja muszę zwolnić. I bardzo trudno jest z tym walczyć. Już Wam opowiadałem kiedyś o tym, że miałem okazję chwilę porozmawiać z agresorem w okolicach Skawiny. Zostałem wcześniej przez Panią strąbiony za to, że jadę krętą drogą. W odpowiedzi dlaczego pani trąbi usłyszałem „bo ja codziennie tutaj musze Was wyprzedzać a ja tutaj mieszkam, w Skawinie macie ścieżki” – odpowiedziałem „ja też tu mieszkam”. Cisza. Nie przewalczysz tego. Bo każdy patrzy tylko per Ja. Tutaj nie ma miejsca na empatię czy analizę inteligencji emocjonalnej. Jej tu nie ma. Jest tylko moja niepohamowana potrzeba dotarcia do domu. Bez względu na to czy to będzie rower, traktor czy pielgrzymka. Nie mają prawa tutaj przebywać. Tak samo jest na Gassach. Komuś przeszkadzają rowery na wiejskiej drodze dojazdowej do domu. Więc co roku sypie pinezki. Okoliczni mieszkańcy Gassów – małej miejscowości pod Warszawą sami powinni znaleźć osoby, które notorycznie to robią, by najpopularniejsze kolarskie trasy mogły dalej rozwijać ten region. Dzięki kolarzom jest więcej nowych asfaltów. Otwierają sie knajpki lokalnie płacące podatki. Ta okolica w przeciągu 10 lat dzięki kolarstwu nabrała nowego tchnienia. Ale nie wytłumaczysz tego. Tak samo jak nie przemówisz, że zamknięcie drogi na TdP to wspólne poświęcenie na rzecz promocji Polski i regionu. Że to wraca do nas. Że trzeba się cieszyć. Nie! Jestem ja! Mi przeszkadza to wieczne cykanie i wyprzedzanie, w dodatku jeden z nich wrzucił mi opakowanie po żelkach do ogródka. I tych osób nie przekonasz, nie zmienisz ich sposobu patrzenia na świat. To jest fiksacja na punkcie poszukiwania wrogów i dzielenia ludzi. Problem w Polsce wynika z tego, że właśnie nie mamy prawdziwych wrogów. Znaczy, mamy, w teorii. Jednak nie żyjemy w czasach okupacji, rozbiorów, nie cierpimy głodu, nie ma kartek w sklepach, nikogo nie leje milicja na ulicy a ojciec nie siedzi w więzieniu za kolportowanie ulotek. Dlatego wroga należy szukać. Nagle okazuje się, że każdy rodzaj odmienności jest dobrym podmiotem do adresowania swojej agresji i frustracji. To pierwotne, ale tak działamy. Dzielimy po to, by pokazać, że jesteśmy lepsi. Jestem szeryfem na drodze, bo chcę udowodnić, że mam na coś i kogoś wpływ. Mogę uderzyć słabszego i uciec. Jak w szkole. Mogę udowodnić, że ja w aucie jestem szybszy. Mogę w prosty sposób na podstawie kilku sytuacji powiedziec, że wszyscy kolarze są źli i nie maja prawa funkcjonować na drodze. Jednak to nie jest prawdziwa przyczyna tego co widzimy. Genezą są dwie różnice pomiędzy Polską a Zachodem. To jest dojrzałość społeczna. Im większe zacofanie tym wiecej agresji na drodze. I dwa to brak tradycji kolarskich. U nas to jest względna nowość oraz nisza. Dlatego też osoby mieszkające w Polsce, ale w regionach kolarsko popularnych mają nieco większy komfort jazdy. Kierowcy są przyzwyczajeni i widzą, że walka nic nie wnosi. Po drugie wieksza szansa, że ktoś z ich znajomych też jeździ, albo oni sami. Jak we Francji albo Belgii. Sąsiad jest kolarzem i jest spoko gościem, więc nie narzekam na wyprzedzanie rowerzystów. Po drugie, mój szwagier ma hotel gdzie nocuje duzo kolarzy. A to są pieniądze, a ja prowadzę pralnię, która obsługuje ten hotel. Im więcej rowerzystów, tym więcej kasy. Wszyscy jesteśmy szczęśliwi. Dlatego protesty, przepisy nic nie zmienią. Musi minąć czas. Jest lepiej, będzie jeszcze lepiej. To tak jak w motocykliżmie. Kiedyś to mówiło się tylko o dawcach z głosnymi wydechami, a dziś to pasja. Nikt już nie pluje jak jeszc 15 lat temu na skuter, który w korku przeciska się pomiędzy autami. Już prawie nauczylismy się też jeździć na suwak. To i zachowania względem kolarzy się nauczymy. Cierpliwości, samokrytyki, którą kieruję taże wobec siebie w trakcie jazdy na rowerze. Staram się z całych sił dawać dobry przykład, być uprzejmym gdy jadę na szosie czy samochodem. Nie łamać przepisów, być defensywnym a nie ofensywnych wobec innych uczestników. Wiem, że mimo to jeszcze spotka mnie wiele nieprzyjemnych rzeczy, zwałszcza na rowerze. Ale zawsze gdy słyszę klakson lub czuje zapach płynu jeźdżąc po małopolsce, wyobrażam sobie jak fajnie będzie za pół roku spędzić 2 tygodnie w Hiszpanii.
Czy wiesz, że przyszły premier Wielkiej Brytanii był kiedyś nazywany „społecznym odpadem”?
„Grzegorz Braun nigdy nie powinien był powiedzieć tych słów” – tak o wypowiedzi europosła kwestionującej istnienie komór gazowych w Auschwitz mówił w Porannej rozmowie w RMF FM Grzegorz Płaczek. Poseł Konfederacji dodał: „Jeżeli mówimy o miejscu zbrodni, gdzie miliony ludzi były mordowane w sposób haniebny, gazowane, to myślę, że jakakolwiek wypowiedź, która godziłaby w cześć i pamięć kogokolwiek (…), nigdy nie powinna pojawić się w przestrzeni publicznej” – wskazał.
Przez ponad 10 lat nie wiedział kim jest. Znaleziony nago i nieprzytomny za restauracją Burger King, nie miał dokumentów, wspomnień ani żadnej wskazówki, skąd pochodzi. Media nazwały go „człowiekiem bez przeszłości”. On sam z czasem przybrał tożsamość Benjamana Kyle'a. Dopiero po latach, dzięki testom DNA i pomocy internautów, odkryto jego prawdziwe imię. I kim w tej całej sprawie okazał się być William Powell? www.zmorderstwem.plWsparcie
Nigdy nie krytykujcie wyglądu partnera i zawsze wspierajcie się nawzajem. Piętnaście par z ponaddwudziestoletnim stażem dzieli się swoimi przepisami na udany związek. Autorka: Lisa Butterworth Artykuł przeczytasz pod linkiem: https://www.vogue.pl/a/dlugoletnie-pary-dziela-sie-sekretem-udanego-zwiazku-digitalsyndication
Australia wprowadzi zakaz korzystania z mediów społecznościowych dla dzieci poniżej 16 roku życia
27 turystów, którzy zaginęli na Teneryfie po 2008 roku, do dzisiaj nie odnaleziono.....
Mikuszewo. Wielkanoc, 1994. 20-letnia Zyta wychodzi na spacer. Nigdy już do domu nie wróci. Co się wydarzyło, i czy udało się rozwiązać tajemnicę tej śmierci? Zapraszam do wysłuchania podcastu. Krzysztof Cerkaski.------------------kontakt: krymisfera@gmail.comkawa: https://buycoffee.to/krymisfera------------------Podcast znajdziesz również na YouTube (zdjęcia, film)
Kapitan rządu ma bardzo poważne problemy w swoim politycznym życiorysie, to jest najtrudniejszy moment dla niego - powiedział w Porannej rozmowie w RMF FM poseł PiS Michał Wójcik. Skomentował w ten sposób sytuację rządu Donalda Tuska, który zwrócił się o wotum zaufania.
4 czerwca 1989 r. odbyły się pierwsze częściowo wolne wybory w Polsce. Dziś o tego dnia mija 36 lat. Jak ten dzień wspomina Jakub Wygnański, Prezes Zarządu Fundacji Stocznia? A jak ocenia ostatnie wybory prezydenckie?
Karol Nawrocki nie jest i nigdy nie będzie moim Prezydentem ❌Pozostanie jedynie żywym dowodem na to, że patriotyzm w znaczeniu poczucia wspólnoty z całym narodem, który na szczęście u mnie nigdy nie występował, jest bardzo bolesnym doświadczeniem. Bowiem zgodnie z poczuciem bycia częścią takiej wspólnoty połowa Polek i Polaków, która zagłosowała wczoraj przeciw Nawrockiemu musiałaby teraz traktować tak podejrzanego, brunatnego, typa jako „swojego Prezydenta”…Kiedy połowa Polek i Polaków głosuje na kogoś takiego wypierając wszystkie fakty, które powinny zdecydować o wykluczeniu go z życia publicznego a nie wyniesieniu na najwyższy urząd w Państwie to znak, że druga połowa, z ich punktu widzenia powinna porzucić myślenie o wspaniałej, stale idealizowanej Polsce jako całości. Nie będzie żadnego pojednania etc bo niby co miałoby połączyć ludzi, których idolem jest Nawrocki z resztą Polski❓Pozostaje więc dbać o swoje małe ojczyzny, lokalny patriotyzm, swój krąg znajomych i w coraz większej ilości spraw, poglądów, systemu wartości, ideologii etc cieszyć się poczuciem bycia w mniejszości…Tak właśnie funkcjonuję od wielu lat i to pozwala przeżywać o wiele mniej rozczarowań…W moim Opolu Nawrocki przegrał, w Maladze nawet w pierwszej turze z dużą przewagą Trzaskowskiego. W paru innych moich miejscach na świecie brunatny bokser również poniósł zdecydowaną porażkę.Póki więc brunatna koalicja nie przejmie władzy w Polsce, nie wyprowadzi nas z UE wpychając w objęcia Putina warto korzystać z bycia Obywatelem Unii Europejskiej i sprawdzać gdzie są miejsca i społeczności odpowiadające nam na tyle by mieć alternatywę… A w Polsce nie miałem swojego Prezydenta conajmniej przez 10 lat, nie będę go mieć przez kolejne 5 i nadal będę żyć tak by na mnie i na moją rodzinę, poza rozczarowaniem połową społeczeństwa, z którym mi nie po drodze, miało to jak najmniejszy wpływ…Moi bliscy, znajomi, małe społeczności, w których funkcjonuję, na szczęście wciąż są takie i tacy jak wczoraj. Pozostanie nam jeszcze bardziej zamknąć się w swoich bańkach bo poza nimi jest jak jest…I jeszcze jedno. W czasie gdy w Polsce o prezydenturę walczył Nawrocki, w USA kolejne, skandaliczne, głupoty wypowiadał Trump, na odwyk uciekał Musk i wielu miejscach na świecie działy się podobne pozornie tylko istotne wydarzenia - naukowcy przeprowadzali testy, z których wynika, że modele sztucznej inteligencji potrafią już teraz skutecznie się bronić przed ich wyłączeniem❌
#Jezus #ksiądz #kk #NowyTestament #Biblia #przebaczenie #przyszłość #przeszłość #teraźniejszość #spowiedź #KościółKatolicki #uczynki #zbawienie #piekło #niebo #ZaDarmo Zacznij wspierać ten kanał, a dostaniesz te bonusy: https://www.youtube.com/channel/UCUZ9x49ZuhZt1QVJafMy5rA/join
Eliza jest szczęśliwą mężatką. Pewnego dnia umawia się z mężem na oglądanie działki pod budowę domu. Nigdy nie dociera na miejsce.Reportaż kanału Ślady: https://youtu.be/RnyKu2J3w9ADzisiejszy odcinek powstał we współpracy z NordVPN. Skorzystaj z mojego linku, dzięki któremu przy zakupie dwuletniego planu otrzymasz cztery miesiące za darmo. Dzięki gwarancji 30 dniowego terminu zwrotu, niczym nie ryzykujesz! Link: https://nordvpn.com/herring
Zapraszamy na specjalne wydanie "Rezerwacji" z Impact'25. Prowadzi Katarzyna Janowska. Jej gościnią była Maja Ostaszewska. Rozmowa dotyczyła sztuki aktorskiej oraz tego, z czym muszą mierzyć się jej adepci.
Całość bezpłatnie TYLKO w aplikacji Onet Audio. W 2016 roku, w wieku 23 lat doznał koszmarnej kontuzji. Grają w Wolverhampton Wanderers, po brutalnym ataku piłkarza drużyny przeciwnej, zerwał więzadła w kolanie. Kontuzja wykluczyła go z gry na ponad rok. Lekarz, który go operował, dawał mu 50 procent szans na powrót. Udało się, ale jego kariera wyhamowała. W wieku 31 lat zakończył karierę piłkarską. Nie załamał się przez to, co się wydarzyło. Dziś emanuje spokojem, zrozumieniem sytuacji i rozsądkiem. Spełnia się jako ekspert i komentator piłkarski w Canal +. Michał Żyro gościem Łukasza Kadziewicza w podcaście "W cieniu sportu".
Mat. 7,13-27 (13) Wchodźcie przez ciasną bramę, gdyż przestronna jest brama i szeroka droga, która prowadzi do zguby, i wielu jest takich, którzy przez nią wchodzą. (14) Natomiast ciasna jest brama oraz wąska droga, która prowadzi do życia — i niewielu tych, którzy ją znajdują. (15) Strzeżcie się fałszywych proroków. Przychodzą oni do was w owczej skórze, wewnątrz jednak są drapieżnymi wilkami. (16) Rozpoznacie ich po ich owocach. Bo czy zbiera się winogrona z cierni albo figi z ostu? (17) Podobnie każde dobre drzewo wydaje dorodne owoce, a drzewo zepsute — owoc bez wartości. (18) Dobre drzewo nie może wydawać marnych owoców, a drzewo zepsute dorodnych. (19) Każde drzewo, które nie wydaje dorodnych owoców, wycina się i wrzuca do ognia. (20) Rozpoznacie ich zatem po ich owocach. (21) Nie każdy, kto się do Mnie zwraca: Panie, Panie, wejdzie do Królestwa Niebios. Wejdzie tam tylko ten, kto pełni wolę mojego Ojca, który jest w niebie. (22) W tym Dniu wielu mi powie: Panie, Panie, przecież prorokowaliśmy w Twoim imieniu, w Twoim imieniu wypędzaliśmy demony i w Twoim imieniu dokonaliśmy wielu cudów. (23) Wówczas im oświadczę: Nigdy was nie poznałem. Odejdźcie ode Mnie wy wszyscy, którzy dopuszczacie się bezprawia. (24) Każdy więc, kto słucha moich słów i robi z nich użytek, jest jak człowiek mądry, który swój dom postawił na skale. (25) Spadł ulewny deszcz, wezbrały rzeki, zerwały się wichry i uderzyły w ten dom, lecz on nie runął, bo był zbudowany na skale. (26) Każdego natomiast, kto słucha moich słów, lecz nie robi z nich użytku, można porównać do człowieka bezmyślnego, który swój dom zbudował na piasku. (27) Spadł deszcz, wezbrały rzeki, powiały wiatry i uderzyły w ten dom, a on runął i jego upadek był wielki. Nauczanie z dnia 11 maja 2025
Poznaj SPRAWDZONE metody, które pomogły Michałowi i tysiącom jego klientów skutecznie schudnąć bez efektu jo-jo. Zdobądź praktyczne wskazówki dotyczące bilansowania posiłków, znaczenia białka w diecie i nowoczesnych rozwiązań technologicznych wspierających odchudzanie.odchudzanie | tłuszcz trzewny | bilans energetyczny | dieta | sen | konsekwencja | wsparcie | metabolizm | aktywność fizyczna | zdrowe nawyki | ultra przetworzona żywność | białko
W dzisiejszym świecie, zdominowanym przez social media i konieczność ciągłego "noszenia masek", przedsiębiorcy coraz częściej poszukują autentycznych przestrzeni do rozwoju. W Polsce działa wiele różnych organizacji biznesowych - od międzynarodowych jak YPO (Young Presidents' Organization) i EO (Entrepreneurs' Organization), przez lokalne jak Loża Przedsiębiorców, po wyspecjalizowane społeczności takie jak La Viatana czy Polska Rada Biznesu.Każda z tych społeczności ma swoją specyfikę. Niektóre koncentrują się na networkingu i wspólnych kolacjach, inne na rozwoju biznesowym, a jeszcze inne na głębszej transformacji osobistej. Przykładem tej ostatniej kategorii jest MasterHUB, który wyróżnia się tym, że nie jest typowym klubem towarzyskim, a raczej, jak określa Maciej: "siłownią dla przedsiębiorców".Wybierając społeczność dla siebie, warto zadać sobie pytanie, czego tak naprawdę szukamy. Czy potrzebujemy miejsca do networkingu? A może przestrzeni do głębszej pracy nad sobą? Społeczności mogą różnić się też strukturą - niektóre działają w formule otwartej, inne, jak wspomniany MasterHUB, opierają się na mniejszych grupach mastermindowych, gdzie buduje się głębsze relacje.Co ciekawe, różne organizacje mają różne kryteria przyjęć. Niektóre są otwarte dla wszystkich przedsiębiorców, inne wymagają spełnienia konkretnych kryteriów biznesowych. Są też takie, które oprócz wymogów finansowych, patrzą na osobowość i wartości potencjalnych członków.Niezależnie od wybranej społeczności, kluczowe jest znalezienie takiej, która odpowiada naszym potrzebom i etapowi rozwoju. Warto pamiętać, że bycie częścią społeczności to zazwyczaj długoterminowa inwestycja - nie tylko finansowa, ale przede wszystkim czasowa i emocjonalna.więcej informacji o MasterHUB znajdziesz na: https://masterhub.pl/PARTNERZY ODCINKA: