POPULARITY
Kim jest doktor na TikToku? Jakie wykształcenie ma Konrad Skotnicki? Kim jest facet z TikToka? W Mellinie autor książki 111 faktów, które zniszczą Twoje wyobrażenie o świecie dr inż. chemii, popularyzator nauki - Konrad Skotnicki, który wyjaśnia m.in. Dlaczego na wraku Titanica nie ma ludzkich szczątków i do czego służy dziurka w powiecie oka. Wiele osób nie wie, że w ogóle ją ma. Doktor z TikToka: przede wszystkim miażdży system polskiej nauki i wyjaśnia jak to działa za granicą. Posłuchaj!
Zapraszamy na dźwiękową wędrówkę z doktorem Andrzejem Bulandrą, chirurgiem dziecięcym, kierującym Centrum Urazowym w Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach. Jego praca w dziecięcym Szpitalnym Oddziale Ratunkowym dostarcza potężnej dawki adrenaliny i może wywołać skrajne emocje u osób postronnych. Jednak zespół katowickiego SOR-u pracuje profesjonalnie, metodycznie, nawet, gdy podejmuje się ratowania dzieci ciężko poparzonych, pobitych, czy z wieloma urazami po wypadkach. Można sobie tylko wyobrazić, jak czuje się nawet zawodowiec, po maratonach pełnych dziecięcego bólu i cierpienia. I wtedy nadchodzi czas wolny..., o którym w reportażu Jadwigi Woźnikowskiej w realizacji dźwiękowej Jacka Kurkowskiego pt. Ptasie panaceum.
Cała prawda o wydrach i kaczkach. To obrzydliwe zwierzęta – atakują odchodami, zjadają dzieci. Tego o nich nie wiedziałeś! Kolumb jak zobaczył szopa to go zjadł. Tego też nie wiedziałeś. Popularną formą obrony jest rzucanie odchodami. W najnowszej Mellinie sekrety świata zwierząt, o których nie mieliście pojęcia! Po tej rozmowie na kaczki w parku będziecie patrzeć jak na bandytów i zwyrodnialców. „Głupie Zwierzęta Polski i jak je znaleźć” oraz „Głupie Ptaki Polski” to książki gdzie Marek Maruszczak wyjaśnia, który ptak nabija swoje ofiary na pal? Kto jest w stanie przy pomocy samej kupy zabić jastrzębia? Komu sikorki wydziobują mózgi? W książce znajdziecie dobre rady, jak przygotować się do obserwacji ptaków, tak żeby nie odmrozić sobie tyłka, nie spaść z mostu i być może zrobić jedno lub dwa zdjęcia, na których faktycznie będzie widać ptaka, a nie tylko pięćdziesiąt odcieni gałęzi. Posłuchaj!
Za gatunek inwazyjny uznaje się rośliny i zwierzęta, które naturalnie nie występują na danym terytorium, a celowo bądź przypadkowo sprowadzone przez człowieka, wypierają z niego rodzimą florę i faunę. Sprawa w tym kontekście jest bardzo poważna na całym świecie, nie tylko w Polsce. Właściwie każdy kontynent zmaga się dziś z inwazją „obcych”. Gatunki inwazyjne i ich szybkie rozprzestrzenianie się są jednym z kluczowych czynników wpływających na utratę tzw. bioróżnorodności. Co możemy zrobić, by powstrzymać szybkie rozprzestrzenianie się gatunków inwazyjnych? W jakich sytuacjach lokalna fauna i flora mogą sobie same z nimi poradzić, a w jakich nie? Jakie grzechy w tym kontekście cały czas popełniają akwaryści i terraryści? Czy gatunki inwazyjne możemy łapać i zabijać bez pozwoleń i konsekwencji prawych? Które gatunki inwazyjne, zadomowione w Polsce, mogą być niebezpieczne dla człowieka? Gościem Michała Poklękowskiego w tej edycji Drogowskazów dr inż. Rafał Maciaszek, naukowiec z SGGW w Warszawie, założyciel projektu „Łowca obcych”
Dlaczego nasza nieustająca walka o oduczenie psów podjadania śmieci na spacerach często przypomina walkę z wiatrakami?Pies nie głoduje, ma w domu pełną miskę, gryzaki i smaczki na spacerze, a i tak woli "upolować" jakąś starą bułkę. Albo jeszcze lepiej - kocią czy krowią kupę? Czy to z nami jest coś nie tak? Albo z naszymi psami?O tym właśnie porozmawiamy w tym odcinku.Zapraszam Was serdecznie do posłuchania.
Bobry europejskie są jednym z najbardziej charakterystycznych ssaków wodno-lądowych występujących w Polsce. W ciągu ostatnich dekad ich populacja znacznie wzrosła, co prowadzi do coraz częstszych konfliktów między działalnością tych zwierząt, a interesami ludzi. Gryzoń ten objęty jest w Polsce częściową ochroną gatunkową. Czy jest skuteczna? Jaki problem mamy z bobrami i środowiskiem w jakim żyją? Dlaczego tak wiele osób bobry tępi i prześladuje? Czego od bobrów możemy się nauczyć? Dlaczego te gryzonie mogą skutecznie pomóc Nam w walce z suszą? Gościem Michała Poklękowskiego w tej edycji Drogowskazów jest Roman Głodowski ze Stowarzyszenia „Nasz bóbr”.
ozmowa z Elżbietą Dziedzic na temat jej najnowszej książki "Marika i Bazylii Tajemnice Amazonii". Odkryjcie razem z nami niezwykłe przygody rodzeństwa, które tym razem przenosi się z arktycznych krajobrazów do bujnej dżungli amazońskiej. Elżbieta opowiada o tym, jak ważna jest ekologia i ochrona przyrody w tej opowieści, a także o edukacyjnych aspektach książki, które zachwycą nie tylko dzieci, ale i dorosłych. Dowiedzcie się, jak pisarka wplata elementy kultury i języka portugalskiego, oraz jakie tajemnice kryje Amazonia. To nie tylko historia przygodowa, ale także refleksja nad relacjami między ludźmi a naturą. Zapraszamy do wysłuchania tej fascynującej rozmowy!Strona autorki:www.polskalitera.commedia społecznościowe:https://www.facebook.com/polskaliterahttps://www.youtube.com/@polskalitera3032https://www.facebook.com/profile.php?id=100093496456813
W tym odcinku porozmawiamy o tym, czy dwa gatunki zwierząt niestadnych, łącząc się, zaczynają tworzyć stado? Pytanie podchwytliwe, bo porozmawiamy dziś o tym, jakie relacje tak naprawdę łączą nas z naszymi czworonogami. Tymi, których zaprosiliśmy do swoich domów w wieku 8 tygodniu i które właśnie od nas przede wszystkim uczą się, jak funkcjonować w nowoczesnym świecie, stworzonym przez ludzi i dla ludzi. Zahaczymy oczywiście o pojęcie rodziny i spróbujemy odpowiedzieć sobie na pytanie, czy psy należą do naszej rodziny. Pytanie to tylko z pozoru wydaje się proste, bo przecież wielu z nas bez chwili zastanowienia odpowie, że tak. Pies to rodzina! Ale czy łączą nas z psami relacje rodzinne? I co to właściwie oznacza? Czy zawsze oznacza, że to są dobre relacje? No tak, przecież wiemy, że "tylko na zdjęciu"... Temat, jak sami widzicie skomplikowany. Serdecznie Was zapraszam do posłuchania.
Dziś rozmawiamy o tym, co oznacza masowe wyrzucenie z pracy pracowników parków narowowych w USA. W ostatnie Walentynki administacja Donalda Trumpa zwolniła kilka tysięcy pracowników parków narodowych (10% wszystkich rangersów w całym kraju) oraz leśników - po prostu z godziny na godzinę dostali wypowiedzenia. Zwolnienia te były nielegalne. Jako osoba, która całe lata spędziła na terenie amerykańskich parków narodowych oraz na terenach tzw. public lands, czyli na terenach należących de facto do każdego mieszkanca USA, opowiem Wam na co w rzeczywistości przekładają się takie zwolnienia i takie braki kadrowe w parkach narodowych i jakie to skutki niesie dla przyrdy, dla mieszkańców oraz dla Was, jeśli chcielibyście się wybrać w najbliszym czasie na wakacje do Stanów. Wesprzyj moją działaność:www.patronite.pl/kamilakielarlub postaw mi kawę: https://suppi.pl/kamilakielar
Dlaczego czasem tak trudno jest Nam szanować przyrodę? Dlaczego tak wielu ludzi widzi w niej wyłącznie magazyn dóbr, które nigdy się nie wyczerpią? Co złego stało się z naszą łącznością z naturą? Jak wpływają na ten związek współczesne czasy i realia. Co możemy w tym kontekście naprawić i ile mamy na to czasu? Czy Polki i Polacy coraz częściej sięgają po naturalne metody leczenia i wspomagania zdrowia? Co wiedzą o ziołolecznictwie i zakładaniu ekologicznych ogrodów? Jak, domowymi sposobami, możemy wesprzeć walkę z suszą, która coraz bardziej nęka Polskę? Gościem Michała Poklękowskiego jest Agnieszka Waszak, wiedźma ziołowa, zielarka-fitoterapeutka, miłośniczka przyrody, edukatorka przyrodnicza prowadząca autorski projekt Kociołek Wiedźmy, architektka krajobrazu, autorka artykułów o przyrodzie, ogrodach i ziołach. Bajkopisarka, ilustratorka i malarka. Laureatka nagrody w kategorii “Aktywność społeczna” w Konkursie Kobieca Osobowość Roku 2024 Gminy Piaseczno.
Przyjęło się, że mówimy o stadzie psów, stadnych zachowaniach psów, "potędze stada" czy hierarchii stada. Czy jednak myślenie o psach jako zwierzętach stadnych ma swoje uzasadnienie?W tym odcinku opowiem Wam o obserwacjach Raymonda i Lorny Coppingerów - naukowców, badających zachowanie psów wolno żyjących. Przedstawię ich pogląd na strukturę społeczną tych zwierząt, bardzo odbiegający od tego, co potocznie mówimy na temat "stadności" naszych czworonogów.Opowiem Wam także o badaniach dotyczących zdolności kooperacyjnych psów oraz wilków, co pokazuje, jak różne są to zwierzęta w kontekście budowania i funkcjonowania struktur społecznych. No i oczywiście porozmawiamy o tym, co właściwie rozumiemy pod pojęciem stada. Czy zasada "dobrowolności" wyboru w kwestii przynależności do stada ma tu znaczenie i jak to się ma do naszych domowych psio-ludzkich społeczności. Serdecznie Was zapraszam do posłuchania.
Czy człowiek pokona przyrodę? Czy to jednak przyroda nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa i nie pozwoli się okiełznać zaborczemu Homo sapiens? Człowiek jest częścią przyrody, a często prowadzi z nią walkę. Jeśli się jednak zatrzymamy i posłuchamy jej sygnałów, to możemy mieć szanse na prawdziwie mistyczne przeżycia. Zapraszamy na rozmowę o mocy dzikiej przyrody. Razem z Mateuszem Wrazidło, wybierzemy się na Wyżynę Gujańską w Ameryce Południowej. Na Siłę spokoju zaprasza Iwona Kwaśny...
Mała Britannica. Encyklopedia dla dzieci ciekawych dzieci. Książki dla dzieci 0-3 latahttps://youtu.be/lprOc12_8E4
Na świecie występuje ich 8 gatunków. Najmniejszy jest wielkości psa i waży 25 kg, przedstawiciele największego potrafią osiągać niemal tonę. Wszystkie mają niezwykle czuły węch, rozwinięte zdolności manualne (dzięki specyficznej budowie nadgarstka potrafią posłużyć się np. patykiem jak narzędziem) i specyficzne zdolności metaboliczne. Polska to skraj obszaru występowania jednego ich gatunku, można je zaobserwować w Tatrach i Bieszczadach. Mowa oczywiście o niedźwiedziach, a opowiada o nich prof. Agnieszka Sergiel z Instytutu Ochrony Przyrody PAN.***Zostań Patronem: https://patronite.pl/radionaukoweWesprzyj jednorazowo: https://suppi.pl/radionaukowePoznaj nasze wydawnictwo: https://radionaukowe.pl/wydawnictwoKup książki: https://wydawnictwoRN.plSkorzystaj z kodu na audiobooki: sluchamRN***Największa ewolucyjnie wypracowana supermoc niedźwiedzi to umiejętność sezonowego spowolnienia metabolizmu. Gatunki żyjące w klimacie podobnym do naszego wraz ze zbliżaniem się sezonu zimowego zaczynają się objadać, by wytworzyć zapas tkanki tłuszczowej, po czym chowają się w gawrach i zapadają w hibernację. Może trwać kilka tygodni, a nawet miesięcy. Hibernujący niedźwiedź nie wydala, jego ciało stopniowo zużywa zasoby tłuszczowe. Co ciekawe, nie ma ryzyka odleżyn czy zaniku mięśni: zwierzę ćwiczy je przez sen, wprawia w drgania, kręci się i zmienia pozycję. Hibernacja to ważny moment regeneracji, a także czas, w którym w bezpiecznym schronieniu gawry rodzą się niedźwiedziątka. Zagrożeniem dla hibernujących niedźwiedzi są oczywiście ludzie (nagle wybudzona niedźwiedzica może uciec i porzucić młode, skazane wówczas na śmierć z głodu) oraz zmiany klimatu. Globalne ocieplenie wybija zwierzęta z naturalnego rytmu. Niektóre gatunki, np. niedźwiedź polarny, nie hibernują. Zamiast tego ich metabolizm staje się okresowo wolniejszy.Najważniejszym zmysłem niedźwiedzia jest węch, 20 000 razy mocniejszy od ludzkiego. Świetnie rozwinięty narząd Jacobsona wychwytuje i analizuje molekuły zapachowe z powietrza. Sygnały chemiczne są też używane do komunikacji. Niedźwiedzie zostawiają ślady zapachowe, ocierając się o drzewa, ale też specyficznie wciskając stopy w podłoże podczas chodzenia.Trudno oszacować, ile dokładnie jest niedźwiedzi na danym terytorium, bo wędrują. – Nasze niedźwiedzie należą do populacji karpackiej – opowiada badaczka. Populacja porusza się na obszarze od Czech przez Polskę i Słowację po Ukrainę, Rumunię i Serbię. Jedyna weryfikowalna metoda liczenia to ta genetyczna: zbiera się próbki sierści i kału w celu tworzenia bazy danych. Na jej podstawie szacuje się, że w Polsce przebywa mniej niż 150 osobników.Niedźwiedzie nie polują na ludzi, ale zaskoczone potrafią zaatakować. Co zrobić, żeby być bezpiecznym? – Powinniśmy się zachowywać w taki sposób, żeby dać szansę, żeby tego zaskoczenia jednak nie było – wyjaśnia prof. Sergiel. Czyli przede wszystkim dać się usłyszeć z daleka, np. rozmawiać. Niedźwiedź sam sobie pójdzie.W odcinku usłyszycie też, dlaczego najbardziej trzeba chronić odważne, daleko wędrujące niedźwiedzie, co to znaczy, że są one inteligentnymi oportunistami, i czy naprawdę lubią miód (a może beczułka Puchatka powinna być pełna… larw).Podrzucam też linki do badań, o których opowiada w odcinku prof. SergielLiczenie przez niedźwiedzie: https://www.sciencedirect.com/science/article/abs/pii/S0003347212002126komunikowanie mimiką: https://www.nature.com/articles/s41598-019-39932-6
Coraz głośniej mówi się o terapeutycznym znaczeniu więzi człowieka z naturą, ale też o silnej wzajemnej zależności. Mimo to, w codziennej gonitwie często zapominamy, że jesteśmy częścią globalnego ekosystemu. Dopadają nas wątpliwości czy jednostkowe decyzje mają wpływ na środowisko, a działania polegające na segregowaniu śmieci, oszczędzaniu energii i świadomych konsumenckich wyborach, faktycznie mają sens. Tym bardziej, że narosło wokół tego tematu wiele szkodliwych mitów. Tymczasem natura sama upomina się o swoje prawa i, czasem w bardzo brutalny sposób, przypomina nam o nierozerwalnym związku człowieka z ekosystemem. Czym dokładnie jest ekopsychologia i dlaczego stała się tak ważna w procesie wdrażania ekologicznych rozwiązań? Na czym polega zrównoważony rozwój? Czy istotnie mamy wpływ na zmiany klimatu? Jakie są społeczne nastroje w kontekście aktywności ekologicznej? Dlaczego bywamy zniechęceni i zdezorientowani? Jakie mity stały się źródłem dezinformacji? O tym wszystkim podczas spotkania opowiedziały nasze ekspertki: psycholożka, trenerka podejścia uważności i współczucia dr Julia E. Wahl oraz psycholożka, socjolożka, psychoterapeutka systemowa Agnieszka Wołyńska. W ramach cyklu „Prawdy i mity o ekologii. Jak być eko, kiedy jest się zielonym?” przyglądamy się najczęściej powtarzanym mitom na temat ekologii. W świecie pełnym sprzecznych informacji i uproszczonych odpowiedzi pomagamy oddzielić fakty od mitów, dostarczając wiedzy popartej nauką i doświadczeniem ekspertów. Naszym celem jest wspieranie świadomych wyborów oraz pokazanie, jak być naprawdę eko, nawet gdy dopiero zaczynamy swoją przygodę ze zrównoważonym stylem życia. Strefa Psyche Uniwersytetu SWPS to projekt popularyzujący wiedzę psychologiczną na najwyższym merytorycznym poziomie oraz odkrywający możliwości działania, jakie daje psychologia w różnych sferach życia zarówno prywatnego, jak i zawodowego. Projekt obejmuje działania online, których celem jest umożliwienie rozwoju każdemu, kto ma taką potrzebę lub ochotę, niezależnie od miejsca, w którym się znajduje. Więcej o projekcie: https://web.swps.pl/strefa-psyche
Przyroda jest niesamowita i dzika. Z tym się trzeba liczyć. Jedno z pierwszych pytań, jakie otrzymaliśmy po przylocie, czy masz swój „bear spray”, czyli gaz na misie. Kiedy zobaczyliśmy, że wszyscy ludzie przy ścieżkach przyrodniczych chodzą z odbezpieczonymi sprejami na niedźwiedzie, to oczywiście natychmiast także zabezpieczyliśmy się w takie- wspominał własną rodzinną wyprawę na Alaskę kolejny kolejny gość Radia Wnet, Adrian Karczewicz, słuchacz i patron Radia Wnet.
Wykład Bartosza Popczyńskiego w ramach cyklu Spotkania z przyrodą [22 stycznia 2024 r.] Serdecznie zapraszamy na drugi wykład z rzecznego cyklu, kiedy to pochylamy się nad wodami, a konkretnie rzekami. Tym razem skupimy się przede wszystkim na mieszkańcach, którzy żyją bezpośrednio w rzece, i dla których woda jest niezbędna do życia, czyli przede wszystkim rybach, choć nie zabraknie również innych zwierząt. Pierwszy wykład o rzekach tu: https://youtube.com/live/DC46brn5jYQ Bartosz Popczyński - leśnik i edukator przyrodniczy, od kilku lat prowadzący wykłady dla Wszechnicy, pasjonat przyrody i jazdy na rowerze. Edukator Centrum Edukacji Przyrodniczo-Leśnej Lasów Miejskich - Warszawa Jeśli chcesz wspierać Wszechnicę w dalszym tworzeniu treści, organizowaniu kolejnych #rozmówWszechnicy, możesz: 1. Zostać Patronem Wszechnicy FWW w serwisie https://patronite.pl/wszechnicafww Przez portal Patronite możesz wesprzeć tworzenie cyklu #rozmowyWszechnicy nie tylko dobrym słowem, ale i finansowo. Będąc Patronką/Patronem wpłacasz regularne, comiesięczne kwoty na konto Wszechnicy, a my dzięki Twojemu wsparciu możemy dalej rozwijać naszą działalność. W ramach podziękowania mamy dla Was drobne nagrody. 2. Możesz wspierać nas, robiąc zakupy za pomocą serwisu Fanimani.pl - https://tiny.pl/wkwpk Jeżeli robisz zakupy w internecie, możesz nas bezpłatnie wspierać. Z każdego Twojego zakupu średnio 2,5% jego wartości trafi do Wszechnicy, jeśli zaczniesz korzystać z serwisu FaniMani.pl Ty nic nie dopłacasz! 3. Możesz przekazać nam darowiznę na cele statutowe tradycyjnym przelewem Darowizny dla Fundacji Wspomagania Wsi można przekazywać na konto nr: 33 1600 1462 1808 7033 4000 0001 Fundacja Wspomagania Wsi Znajdź nas: https://www.youtube.com/c/WszechnicaFWW/ https://www.facebook.com/WszechnicaFWW1/ https://anchor.fm/wszechnicaorgpl---historia https://anchor.fm/wszechnica-fww-nauka https://wszechnica.org.pl/ #przyroda #natura #spotkaniazprzyrodą #rzeka #woda #zwierzęta #ryby #woda
- Zimy to był czas obumierania, oczekiwania na wiosnę. Przyroda w tym czasie śpi i właśnie ta zieleń zapewniała o witalności, o tym, że przyroda za moment na nowo się odrodzi - mówił o świątecznej tradycji podłaźników Patryk Pawlaczyk z Państwowego Muzeum Etnograficznego, który był gościem Rocha Kowalskiego w Polskim Radiu 24.
Lesistość w woj. śląskim wynosi ponad 30%, co plasuje nasz region na 5. miejscu w kraju. Ten wysoki wskaźnik wynika z pokrytych gęstymi lasami obszarów górskich. Wystarczy spojrzeć na położenie Nadleśnictwa Wisła, które posiada średnią lesistość na poziomie 66%…Ważnym narzędziem w popularyzacji wiedzy o lasach i przyrodzie są należące do Lasów Państwowych Leśne Ośrodki Edukacji Ekologicznej. Jeden z nich w Istebnej otworzył swoje podwoje po ponadrocznej przerwie remontowej. Zapraszam teraz na reportaż Szymona Brandysa pt. Nie było nas, był las” w realizacji Jacka Kurkowskiego.
Wykład Bartosza Popczyńskiego w ramach Spotkań z przyrodą [11 grudnia 2024 r.] Zapraszam na cykl wykładów o rzece – z bliska przyjrzymy się jej poszczególnym etapom oraz występującym na nich zwierzętom oraz roślinom. Bartosz Popczyński - leśnik i edukator przyrodniczy, od kilku lat prowadzący wykłady dla Wszechnicy, pasjonat przyrody i jazdy na rowerze. Edukator Centrum Edukacji Przyrodniczo-Leśnej Lasów Miejskich - Warszawa Jeśli chcesz wspierać Wszechnicę w dalszym tworzeniu treści, organizowaniu kolejnych #rozmówWszechnicy, możesz: 1. Zostać Patronem Wszechnicy FWW w serwisie https://patronite.pl/wszechnicafww Przez portal Patronite możesz wesprzeć tworzenie cyklu #rozmowyWszechnicy nie tylko dobrym słowem, ale i finansowo. Będąc Patronką/Patronem wpłacasz regularne, comiesięczne kwoty na konto Wszechnicy, a my dzięki Twojemu wsparciu możemy dalej rozwijać naszą działalność. W ramach podziękowania mamy dla Was drobne nagrody. 2. Możesz wspierać nas, robiąc zakupy za pomocą serwisu Fanimani.pl - https://tiny.pl/wkwpk Jeżeli robisz zakupy w internecie, możesz nas bezpłatnie wspierać. Z każdego Twojego zakupu średnio 2,5% jego wartości trafi do Wszechnicy, jeśli zaczniesz korzystać z serwisu FaniMani.pl Ty nic nie dopłacasz! 3. Możesz przekazać nam darowiznę na cele statutowe tradycyjnym przelewem Darowizny dla Fundacji Wspomagania Wsi można przekazywać na konto nr: 33 1600 1462 1808 7033 4000 0001 Fundacja Wspomagania Wsi Znajdź nas: https://www.youtube.com/c/WszechnicaFWW/ https://www.facebook.com/WszechnicaFWW1/ https://anchor.fm/wszechnicaorgpl---historia https://anchor.fm/wszechnica-fww-nauka https://wszechnica.org.pl/ #przyroda #natura #spotkaniazprzyrodą #rzeka #woda #roślinność #rośliny
Wykład Piotra Kubkowskiego w ramach projektu "Bioróżnorodność i woda w wiejskim dziedzictwie" realizowanego w ramach grantu „KPO dla Kultury”, sfinansowanego przez Unię Europejską NextGenerationEU [17 października 2024 r.] https://wszechnica.org.pl/wyklad/ochroniarze-wies-przyroda-w-oczach-krajoznawcow/ Co o wrażliwości ekologicznej początku XX wieku wyczytać można z tekstów krajoznawczych? Kiedy na przełomie XIX i XX wieku powstawał, a w dwudziestoleciu międzywojennym umacniał się ruch krajoznawczy, jednym z jego głównych zadań stało się „ochroniarstwo", które dziś nazwalibyśmy aktywizmem ekologicznym. Działalność w zakresie ochrony przyrody była solidnie zakorzeniona w ideologii krajoznawstwa - tę panoramę przekonań postaram się w wykładzie pokrótce przedstawić. W swoich wyprawach krajoznawcy kierowali kroki nie tylko ku „starożytnym" polskim miastom i niezamieszkałym leśnym głuszom, lecz także ku wiejskiej prowincji – stąd i stosunek chłopów wobec przyrody stawał się niejednokrotnie tematem artykułów i publikacji. Są to co prawda (najczęściej) relacje sporządzane „z zewnątrz", bywają więc protekcjonalne, a czasami wręcz pogardliwe, kiedy indziej zaś sentymentalne i romantyzowane. Wspólnie przyjrzymy się wybranym opowieściom o relacjach mieszkańców wsi i wiejskiej przyrody, co pozwoli nam lepiej zrozumieć fundamenty polskiej refleksji ekologicznej. Piotr Kubkowski jest adiunktem w Instytucie Kultury Polskiej UW. Zajmuje się kulturową historią turystyki, sportu i ciała, kulturą miejską (głównie w ujęciach historycznych), nowoczesną architekturą osiedlową. Autor książki "Sprężyści. Kulturowa historia warszawskich cyklistów". Współredaktor i współautor czterech książek o relacjach literatury z przestrzenią Warszawy (seria "Topo-Grafie") oraz wydawca wspomnień Marii Jadwigi Strumff, jednego z pierwszych queerowych tekstów polskich. Kurator i organizator wystaw w stołecznych muzeach. Wyróżniony stypendium MNiSW, Nagrodą Rektora UW i nagrodą NCK za najlepszy doktorat z zakresu nauk o kulturze, finalista Nagrody Literackiej Warszawy, laureat nagrody im. H. Szwankowskiej. Członek Stowarzyszenia Katedra Kultury, Pracowni Studiów Miejskich UW i Towarzystwa Krajoznawczego Krajobraz. Nagranie w ramach projektu "Bioróżnorodność i woda w wiejskim dziedzictwie" realizowanego w ramach grantu KPO dla Kultury sfinansowanego przez Unię Europejską NextGenerationEU Zapraszamy również do obejrzenia pozostałych nagrań z tego cyklu: Po co nam miedze, drzewa i krzaki? - Paweł Średziński - https://youtube.com/live/Mpc8jUXzA4k O stawie i angażowaniu mieszkańców - Maciej Jędrzejczak - https://youtube.com/live/QwdOWvFFC1s Znajdź nas: https://www.youtube.com/c/WszechnicaFWW/ https://www.facebook.com/WszechnicaFWW1/ https://anchor.fm/wszechnicaorgpl---historia https://anchor.fm/wszechnica-fww-nauka https://wszechnica.org.pl/ #nextgenerationeu #kpodlakultury #bioróżnorodność #kultura #dziedzictwo #wieś #polskawieś #przyroda #KPOdlakultury #KPO #krajoznawcy #krajoznawstwo
Wykład Patrycji Żak-Tomanek w czasie konferencji "Bioróżnorodność i Woda w Wiejskim Dziedzictwie" realizowanej w ramach grantu „KPO dla Kultury”, sfinansowanego przez Unię Europejską NextGenerationEU [25 października 2024 r.] Józef Chełmoński był obdarzony niezwykłą pamięcią i zmysłem obserwacji, zwłaszcza przyrody. Doskonałym przykładem tego są pejzaże, które powstały po jego powrocie do kraju i zamieszkaniu w dworku w Kuklówce (1889 r.). Dziś pochylimy się nad wybranymi ptasimi bohaterami, dla których uwiecznione przez Chełmońskiego stawy, jeziora i zalane łąki stanowią podstawowe miejsce bytowania. Prześledzimy zmiany, jakie zaszły w życiu ptactwa od czasów wielkiego mistrza. Patrycja Żak-Tomanek - historyczka sztuki oraz przewodniczka PTTK po Puszczy Kampinoskiej. Absolwentka Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie na kierunkach: historia sztuki oraz zarządzanie dziedzictwem kulturowym. Prywatnie zafascynowana łosiami oraz polską ornitofauną. Prezentację wykorzystaną podczas wykładu można obejrzeć tu: https://drive.google.com/file/d/1kN6BWReHlRBscRmXH6CvjEoHH1KQiY0T/view?usp=sharing Znajdź nas: https://www.youtube.com/c/WszechnicaFWW/ https://www.facebook.com/WszechnicaFWW1/ https://anchor.fm/wszechnicaorgpl---historia https://anchor.fm/wszechnica-fww-nauka https://wszechnica.org.pl/ #nextgenerationeu #kpodlakultury #bioróżnorodność #kultura #dziedzictwo #wieś #polskawieś #przyroda #KPOdlakultury #KPO #ptaki #malarstwo #sztuka #józefchełmoński #chełmoński
A co Wy o tym sądzicie? Czy aktywne czytanie pomaga budować zainteresowanie książkami? Moim zdaniem – zdecydowanie tak! Książki mogą być wspaniałą przygodą, łączącą naukę z zabawą.Dlatego koniecznie zapiszcie się na mój książkowy newsletter, aby nie przegapić żadnych nowości. Na blogu Aktywne Czytanie jeszcze więcej o całej serii opowiadam: https://aktywneczytanie.pl/sekrety-zimy-i-sztuka-kamuflazu-zwierzat-seria-podswietl-i-odkryj-recenzja-ksiazki-dla-dzieci/-----------Zapisz się na NEWSLETTER, nie przegapisz wieści żadnych wieści: https://aktywneczytanie.pl/newsletter
Październikowy odcinek ,,Warszawskiego Tętna” podsumowuje najważniejsze zagadnienia ze stolicy, które miały miejsce we wrześniu.Jarek Pożar razem z Olgą Koc, Jackiem Karaczunem oraz przy dodatkowym udziale Jana Mencwela i Jacka Grzeszaka mówią o: - pomyśle przegrodzenia Wisły progiem wodnym- zabójstwie drogowym na Trasie Łazienkowskiej oraz wypadku na ul. Okrzei- pożarze bazarku na Gotarda- rezultatach konsultacji stopalko
Jak żyć w zgodzie z przyrodą? Wiedza niby oczywista, a jednak zapomniana. Dlatego w Sile Spokoju dziś o powodziach, miastach gąbkach, o dzikości, depresji klimatycznej i o tym, żeby działać. Na rozmowę z prof. Piotrem Skubałą zaprasza Iwona Kwaśny.
Urszula Śniegowska, dyrektor American Film Festiwal, mówiła w Programie 2 Polskiego Radia o miejscach w Stanach Zjednoczonych, które przyciągają fanów kina. Poza Nowym Jorkiem i Kalifornią warto zobaczyć także przyrodę USA, która może dać nam wrażenie wycieczki do prastarych lasów, gdzie zamieszkują dinozaury rodem z "Jurassic World".
Witajcie, Młode Umysły! Jest lato, jest LAMU. Zaczynamy sezon czwarty. Przysłaliście blisko 300 pytań! W tym odcinku zebrałam te o prehistorycznych, tajemniczych i oryginalnych istotach. Zapraszam!00:53 Jakie było największe zwierzę w historii świata? Tadeusz, 5 lat04:20 Dlaczego w Polsce było mało dinozaurów? Zosia, 4 lata6:26 Czy T-rex mógłby się zakumplować z brontozaurem? Krzyś, 4 lataOdpowiada dr Daniel Tyborowski, paleobiolog9:06 Czy istnieje potwór z Loch Ness? Zuzia, 6 lat oraz Franio, 7 latOdpowiada prof. Marcin Machalski, Instytut Paleobiologii PAN (nagranie w Muzeum Ewolucji PAN, w PKiN)15:49 Skąd w ośmiornicach bierze się atrament? Natalia, 8 lat19:05 Czy to prawda, że ośmiornica ma dziewięć mózgów? Matylda, 5 i pół rokuOdpowiada Mirela Król, Sekcja Badań Podwodnych, Uniwersytet Adama Mickiewicza w Poznaniu23:42 Czy żółw oddycha pod wodą? Natalka, 5 lat25:04 Dlaczego żółwie są takie wolne? Michał, 6 lat26:53 Dlaczego żółwie tak długo żyją? Filip, 5 latOdpowiada Radosław Olszewski z Zespołu ds. Ochrony Przyrody i Zasobów Kulturowych Poleskiego Parku Narodowego (gdzie żyją jedyne w Polsce żółwie – żółwie błotne)LAMU powstaje dzięki społeczności Słuchaczek i Słuchaczy, którzy wspierają Radio Naukowe na https://patronite.pl/radionaukowe. Zapraszamy do dołączenia
Czy wiesz, że pszczoły potrafią precyzyjnie wskazać drogę do nektaru tańcem, a gołębie zawsze odnajdują drogę do domu, nawet po podróży na tysiące kilometrów?
Gołębie widać w każdym mieście. Najczęściej siedzą na gzymsach lub innych lekko wystających elementach konstrukcji. Świetnie się zaadaptowały w miastach, bo pionowe budynki przypominają ich naturalne środowisko: urwiste klify. Wróble przeszły zmianę ewolucyjną w zakresie umiejętności trawienia skrobi i teraz bez problemu żywią się nie tylko ziarnem. Takich adaptacji do życia w świecie przemodelowanym przez człowieka jest więcej. O ewolucji w miastach rozmawiam z prof. Martą Szulkin, specjalistką od biologii ewolucyjnej i antropocenu, kierowniczką Laboratorium Biologii Antropocenu na Wydziale Biologii Uniwersytetu Warszawskiego.Ewolucja kojarzy się z bardzo długim procesem, niemożliwym do zaobserwowania w ciągu ludzkiego życia. To tylko część prawdy, bo istnieje też mikroewolucja. – To zmiany ewolucyjne, które następują na bardzo krótkiej skali czasowej – wyjaśnia prof. Szulkin. Dobrze ją zbadano na przykładzie brytyjskiej populacji ćmy o wdzięcznej nazwie krępak nabrzozak. Ćmy te żyją głównie na brzozach, są białe w ciemniejsze plamki. Kiedy w wyniku rewolucji przemysłowej na drzewach zaczęło przybywać zanieczyszczeń, ich ubrawienie stało się zagrożeniem. – Nagle odstawały kolorystycznie od środowiska i były dużo łatwiejszymi ofiarami, zwiększało się prawdopodobieństwo, że zostaną zjedzone i że nie pozostawią potomstwa. Ćmy, które miały ciemniejsze ubarwienie, radziły sobie dużo łatwiej z przeżywaniem i rozmnażaniem. Zwiększyła się liczba alleli, które odpowiadały za ciemne ubarwienie – wyjaśnia badaczka. W ciągu zaledwie kilkudziesięciu lat większość krępaków była już ciemna. Co ciekawe, kiedy jakość powietrza nieco się poprawiła i brzozy znowu pojaśniały, do populacji ciem powrócił kolor biały.Oczywiście głównym czynnikiem przyspieszającym ewolucję w miastach jest człowiek. Prof. Szulkin badała szczegółowo populację warszawskich sikor. Dzięki współpracy z naukowcami z innych miast wiemy, że pewne cechy powtarzają się w każdym ośrodku: miejskie sikory są mniejsze i mają krótsze skrzydła niż te leśne.Może mieć to związek ze zmniejszoną dostępnością pokarmu (zwłaszcza tam, gdzie brakuje terenów zielonych), ale też z zaburzeniami rozwoju wskutek przegrzewania się: popularny model budek dla ptaków będzie się coraz gorzej sprawdzał w coraz cieplejszych miastach. – Temperatura może w nich dochodzić do 40 stopni. Dla tych ptaków to ekstremalne warunki. Moim zdaniem jest niezwykle pilna, niedoszacowana i niezauważona potrzeba tworzenia budek lęgowych, które będą odporne na zmiany klimatyczne – podkreśla naukowczyni.Miejskie sikory często budują gniazda z udziałem… plastiku. Z niezbyt dobrym efektem – lęgi z plastikowych gniazd gorzej sobie radzą. Podobnie jest z betonem: jeśli w promieniu 100 metrów od gniazda ilość betonu wzrośnie o 50%, to przeżywalność lęgu spada aż o połowę.Brzmi to dość ponuro, ale są też jaśniejsze strony. – Mieszkańcy miast mogą tworzyć takie repozytorium różnorodności biologicznej – zauważa prof. Szulkin. Bo przekształcane lasy i tereny wiejskie stają się bardziej monokulturowe. Rozwiązania nie wymagają wiele wysiłku: mniej kosić, wysiewać na pasach zieleni rodzimą roślinność (albo taką z południa kraju, będzie jak znalazł w cieplejszym klimacie), nie grabić liści, w lecie wystawiać wodę dla ptaków. Proste, a ogromnie pomocne dla przyrody.Z odcinka dowiecie się też, jaki gatunek dzikich zwierząt najbardziej potrzebuje do przetrwania ludzi (otóż szczury), czy da się zbadać ewolucję ludzi w mieście i jaki wpływ na kraby pustelniki ma mieszkanie w plastiku (niekoniecznie negatywny!).
Pomóż nam rozwijać Radio Naukowe: https://patronite.pl/radionaukoweZe ścieków można wyczytać mnóstwo informacji o dobrostanie społeczeństwa: co jemy, na jakie choroby cierpimy, czy często boli nas głowa, a nawet… czy i czym próbujemy sobie poprawiać nastrój. Rzadko zastanawiamy się, co dalej dzieje się z tym wszystkim, co beztrosko spuszczamy w toalecie. Niesłusznie! O oczyszczaniu ścieków opowiadają nam dziś prof. Aneta Łuczkiewicz i dr inż. Anna Remiszewska-Skwarek z Politechniki Gdańskiej.Woda zużyta, czyli ścieki dostają się do oczyszczalni za pomocą skomplikowanego systemu rur kanalizacyjnych i przepompowni.Pierwszy etap pracy to oczyszczanie mechaniczne, czyli odsianie wszystkich „grubszych” zanieczyszczeń, które nazywamy skratkami. Znajdziemy w nich np. resztki kuchenne, papier, woreczki foliowe, ale zdarzają się też elementy zaskakujące, jak telefony komórkowe czy… cegłówki. Następnie, w procesie sedymentacji ze ścieków usuwane są substancje mineralne - w specjalnych zbiornikach nazywanych piaskownikami, a w osadnikach wstępnych - zawiesina organiczna. Dalej mamy drugi, najważniejszy etap: oczyszczanie biologiczne w wielkich reaktorach z osadem czynnym. To w zasadzie pojemniki z bakteriami i innymi mikroorganizmami, którym sztucznie stworzono odpowiednie warunki, by jak najłatwiej było im żyć i się namnażać. Tę metodę wymyślono 120 lat temu w Manchesterze. Wciąż jest optymalizowana, bo zdolność mikroorganizmów do pomagania ludziom, szczególnie w procesach inżynieryjnych, inspiruje wielu badaczy. – Mnie to nadal fascynuje. Osad czynny to jedno z największych osiągnięć inżynierii środowiska, które z powodzeniem działa do dziś – ocenia prof. Łuczkiewicz. Następnie mieszanina ścieku z osadem czynnym trafia do osadników wtórnych, gdzie się rozdziela: na dno opada osad, a pozostała ciecz to tzw. ściek oczyszczony. W Trójmieście odprowadza się go w głąb zatoki, gdzie miesza się z wodą morską i w ten sposób powraca do cyklu.Z jakimi problemami borykają się specjaliści od ścieków? Podstawowym jest ciągle niska świadomość społeczna. Przykładowo tylko ok. 20% ścieków bytowo-gospodarczych z polskich zbiorników bezopływowych (tzw. szamb), głównie zlokalizowanych na terenach wiejskich, trafia do profesjonalnych oczyszczalni komunalnych. Do kanalizacji dostaje się mnóstwo odpadków, które bardzo często prowadzą do licznych awarii na sieci kanalizacyjnej (zatory), ale i uszkadzają urządzenia technologiczne w przepompowniach ścieków , jak i prowadzą do licznych awarii w samych już oczyszczalniach. Są to odpadki higieniczne (patyczki, podpaski) czy kuchenne, np. resztki tłustych pokarmów typu zupa. – Wylewanie tłustego jedzenia do toalety, to jest bardzo zły pomysł. Toaleta to nie śmietnik – zauważa dr inż. Remiszewska-Skwarek. Do ścieków trafia też sporo produktów, które nie ulegają biodegradacji, przykładowo środki chemii domowej czy farmaceutyki. Warto zmienić środki czyszczące na takie, z którymi łatwiej poradzi sobie osad czynny w oczyszczalni. Popularne jest ostatnio sprzątanie z wykorzystaniem sody oczyszczonej i kwasku cytrynowego. – To bardzo sensowna moda – potwierdza prof. Łuczkiewicz. – Takie działania to nasz udział w ochronie zasobów wodnych – dodaje.Z podcastu dowiecie się też, ile ibuprofenu dostaje się rocznie do oczyszczalni (kilka ton!), jak analiza ścieków pomaga zachować zdrowie publiczne, do czego można wykorzystać odpady pozostałe po oczyszczaniu ścieków i dlaczego profesjonalne i skuteczne oczyszczanie musi trochę kosztować.
Na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego owce wypasa siedmiu baców, ale po II wojnie światowej w Tatrach Polskich setki pasterzy i pasterek opiekowało się trzydziestoma tysiącami owiec i trzema tysiącami krów i jałówek. Przyroda tatrzańska nie była w stanie udźwignąć takiego ciężaru. Pojawiły się głosy o konieczności ochrony tatrzańskich polan. W 1955 r. wraz z powstaniem Tatrzańskiego Parku Narodowego rozpoczął się proces stopniowego usuwania górali z Tatr. Wielu z nich do dziś nosi w sercach dramat wypędzenia. W najnowszym odcinku podcastu Bartek Solik rozmawia z góralami, którzy ponad pół wieku temu wypasali w Tatrach owce i krowy. Mieli wtedy po kilkanaście lat. Zapraszamy! Scenariusz, nagrania, montaż: Bartek Solik Na zdjęciu: Spotkanie na Hali Gąsienicowej. Fot. Bartek Solik Materiały wykorzystane w audycji: Gąsienica-Giewont A., Trebunia-Staszel S., Podhalanie. Wokół tożsamości, Zakopane 2022
Wypróbuj BookBeat z kodem RADIONAUKOWE - aplikację do słuchania audiobooków i czytania ebookówLINK: https://www.bookbeat.com/pl/radionaukowe?utm_source=spotify&utm_medium=podcast&utm_campaign=PL-radio-naukowe-action-28274&utm_content=textlink-spot-epi-description-30db&utm_term=deal3#współpraca***Ryś waży około 20 kilogramów, tyle co średniej wielkości pies, a potrafi wskoczyć na kark cztery razy cięższego jelenia. Okręca się tak, by zacisnąć mu szczęki od dołu na gardle i go zadusić. Kiedy widzi człowieka, chowa się i czeka, aż znikniemy. Ogromnie trudno go zobaczyć, takie spotkania należą do rzadkości. O najbardziej tajemniczym polskim drapieżniku rozmawiam z dr hab. inż. Robertem Mysłajkiem, profesorem na Wydziale Biologii Uniwersytetu Warszawskiego i wiceprezesem Stowarzyszenia dla Natury „Wilk”.Ryś to zwierzę, o którym tak naprawdę niewiele wiemy, trudno je nawet policzyć. Według różnych szacunków w Polsce może żyć od 120 do około 200 osobników. Dlaczego tak trudno je wypatrzeć? – To jest taki duszek – śmieje się mój rozmówca. Rysie potrafią się bezszelestnie poruszać, bo taką mają strategię polowania. Nie gonią swoich ofiar jak np. wilki, tylko podkradają się bardzo blisko i atakują z zaskoczenia. Pomaga też cętkowane futro: w lesie zlewa się z plamkami słońca na poszyciu i rozłamuje obraz.Zobaczyć rysia jest więc bardzo trudno, za to w określonej porze roku można go… usłyszeć. – Jak ktoś w środku stycznia usłyszy strzygę w Karpatach, to prawdopodobnie usłyszał właśnie rysia, który się wydziera w niebotyczny sposób – opowiada mój gość. To co dla nas jest straszliwym skrzeczeniem, dla rysi jest pieśnią miłosną.W Polsce rysie żyją głównie w Karpatach i na Roztoczu, ale od objęcia ich ochroną w 1995 roku udało się populację nieco rozbudować. Reintrodukowanym osobnikom dobrze się powodzi na przykład w Puszczy Kampinoskiej i na Pomorzu Zachodnim. Polują przede wszystkim na sarny i jelenie. Upolowane zwierzę ukrywają np. pod śniegiem lub gałęziami i żywią się nim przez parę dni. Taką spiżarką (nie samym rysiem) może się zainteresować inne drapieżne zwierzę, na przykład niedźwiedź.Najczęstszymi złodziejami rysich zapasów są jednak domowe psy i… dziki, wyposażone w świetny węch i ryj do wygrzebania mięsa z kryjówki. W podcaście usłyszycie też, jak pachną rysie (pięknie!), czym bawią się kocięta rysia, czy ryś potrafi polować tylko w lesie oraz jak działają (i czy przeszkadzają) obroże telemetryczne.W podcaście wspomniana została Fundacja Mysikrólik z Bielska-Białej, rehabilitująca m.in. rysie.Można ją wesprzeć np. poprzez zakupy na jej stronie internetowej: https://www.mysikrolik.org/pl/Strona Stowarzyszenia dla Natury „Wilk”: https://www.polskiwilk.org.pl/
Czemu nas nie interesuje to, co jest pod wodą? Dlaczego pomimo, że to, co się dzieje w oceanach ma gigantyczny wpływ na życie na lądzie tak rzadko zaglądamy pod wodę?Z prof. Janem Marcinem Węsławskim rozmawiamy o wielkich, podwodnych lasach wodorostów, czyli ekosystemach, które dają schronienie i pożywienie tysiącom gatunków zwierząt, któe w ogromnych ilościach sekwestrują dwutlenek węgla i które są kluczowe dla stabilności oceanów. Rozmawiamy też o tym, że musimy się nauczyć chronić przyrodę dla niej, po prpstu dlatego, że istnieje, a nie tylko dlatego, że mamy z niej pożytek? Zanurzymy się w wody Zatoki Puckiej, której dno jeszcze kilkadziesiąt lat temu było porośnięte trawą morską. Ale też dyskutujemy o tym, że nie chcemy żyć byle jak, dla wielu osób istotna jest jakość życia. Co ma z tym wspólnego sytuacja w morzach?Moim gościem jest prof. Jan Marcin Węsławski, szef Instytutu Oceanologii PAN.
Wiktor Kotowski spędzał sporo czasu w dzieciństwie i młodości nad rzekami i na bagnach. Dziś jest badaczem mokradeł i ich adwokatem w debacie naukowej i dyskursie publicznym. Uważa, że z ponownego nawodnienia torfowisk i przekształcenia ich w bagna ludzkość może czerpać same korzyści. Gerald Jurasinki chciałby doczekać chwili, gdy torfowiska mokre będą większą wartością niż suche. Na razie mokre torfowisko oznacza z reguły utratę użytków zielonych, a więc i unijnych dopłat. Z jego pracy badawczej i naukowej wynika, że wynika, że użytki zielone, którym przywrócono wysoki poziom wody, już po kilku latach są znacznie bogatsze w minerały i bioróżnorodność niż przed nawodnieniemTadeusz Daniłko mieszka i gospodaruje w Dolistowie Starym. Jest nie tylko rolnikiem. Od wielu lat oprowadza turystów po Biebrzańskim Parku Narodowym. Dolinę zna jak własny dom. Jako dziecko pomagał przy wydobyciu torfu. Od grabienia siana w wakacje na rękach robiły mu się pęcherze. Pamięta kąpiele w rześkiej latem Biebrzy, spławianie drewna rzeką i budowanie lodowych mostów, dzięki którym gospodarze z doliny mogli zwozić z łąk siano dla krów. Dziś mówi z przejęciem, że tamtej wsi już nie ma. Beata Mularska w dolinie Biebrzy prowadzi kameralny pensjonat. Jest również przewodniczką, fotografką i obserwatorką życia na bagnach. Nie wyobraża sobie dnia bez wyprawy do lasu, nad rzekę albo na bagna. Wsłuchuje się w klangor żurawi i porykiwania jeleni. Ten świat jest dla niej ciekawszy niż miejskie życie.Na terytorium Polski około 85 procent torfowisk zostało osuszonych. W Niemczech trwale pozbawionych wody jest prawie 98 procent. Ziemia ma pracować, rodzić, a nie leżeć odłogiem. Jaki sens ma odwracanie tego, co było i nadal jest uważane za bezsprzeczne osiągnięcie cywilizacyjne?Reportaż powstał dzięki stypendium Fundacji Współpracy Polsko-Niemieckiej
– Gdyby nie nowe leśnictwo, zorganizowane na wzór rolnictwa, to pozbawilibyśmy się wszystkich lasów – zaskakuje mój dzisiejszy gość, prof. Andrzej Bobiec z Instytutu Nauk Rolniczych, Ochrony i Kształtowania Środowiska na Uniwersytecie Rzeszowskim. Rozmawiamy o polskich lasach, ich historii i tym, kto nimi zarządza. W tym stwierdzeniu jeśli jest przesada, to niezbyt wielka. Żeby to jednak zrozumieć, musimy się cofnąć do XIX wieku, bo o tym czasie mówi prof. Bobiec. Z powodu rewolucji przemysłowej, gwałtownego wzrostu zapotrzebowania na drewno, lasy w Europie znalazły się w tragicznej sytuacji. Ratunkiem okazała się nowa forma zarządzania zasobami leśnymi: gospodarka leśna. Zamiast jak dawniej zabierać z lasu tylko to, co potrzebne, drzewa zaczęliśmy hodować je jak zboże: wybranym gatunkom pozwalamy rosnąć aż do dorosłości, po czym je ścinamy. Zaradzono w ten sposób jednemu problemowi, ale pojawił się inny: spadek bioróżnorodności. Hoduje się w lasach te drzewa, na których drewno jest popyt.Z drugiej strony, dość powszechnie panuje przekonanie, że dawną Europę (ale już tę, w której mieszkali ludzie i działało rolnictwo) pokrywały gęste puszcze. – Nie mamy na to żadnych dowodów – wskazuje mój gość. Z danych archeologicznych wynika, że zwarte knieje to była rzadkość. Ludzie użytkowali również te lasy, które kojarzymy z pierwotną puszczą – z odcinka 175 wiecie już o śladach osad ludzkich w Puszczy Białowieskiej. Popularną praktyką było… wypasanie bydła w lesie. Dawną miarą wartości lasu była wielkość stada, które mogło się w nim wypasać, nie ilość drewna do pozyskania.Aktualnie całością polskich lasów zarządza Państwowe Gospodarstwo Leśne - Lasy Państwowe. Kreuje politykę leśną (ministerstwo tylko formalnie ją nadzoruje), czerpie z niej wyłączne zyski (LP się samofinansują), a także jest jedynym źródłem informacji o wynikach swojej pracy, w skład spółki wchodzi bowiem spora firma PR-owa. – Nie jest dobrą sytuacją, gdy zarządca jednocześnie kreuje politykę leśną – wskazuje prof. Bobiec. – Lasy Państwowe to nie jest dobroczyńca, to jest w końcu nasz las i jako społeczeństwo mamy do niego prawa jako współwłaściciele – podkreśla. Zdaniem mojego rozmówcy należy zupełnie przebudować tę strukturę, kompetencje zarządzania lasami powinny wrócić w struktury państwowe. Tak, aby odpowiedzialni byli urzędnicy.Skąd taka szczególna pozycja PGL-LP? – To jedna z pozostałości błędów, które popełniono na progu transformacji – ocenia mój rozmówca. W kluczowym momencie posłowie i leśnicy wspólnie stworzyli taki kształt Lasów Państwowych, który pozwolił państwu zdjąć ze swoich barków zajmowanie się lasami. W odcinku posłuchacie też o micie Puszczy Białowieskiej jako lasu pierwotnego, o błędach obu stron politycznego sporu o ekologię oraz o tym, jak odbudować w Polsce bioróżnorodność (spoiler: ograniczyć przemysłową hodowlę bydła na rzecz półnaturalnej).Polecam tę kolejną rozmowę z podróży RN do Rzeszowa!
Dziś w Radiu Naukowym młoda, prężnie się rozwijająca dziedzina: interdyscyplinarna historia krajobrazu. W Polsce badacze zajmują się nią od mniej więcej 10 lat, łącząc przeróżne ciekawe techniki, o których opowiadają prof. Michał Słowiński, dyrektor Instytutu Geografii i Przestrzennego Zagospodarowania PAN, oraz dr Tomasz Związek z tego samego instytutu (choć jest historykiem, swoją obecność wśród geografów potrafi uzasadnić!).Historia krajobrazu potrafi zrekonstruować dawny świat, dowiedzieć się jak wpłynął na niego człowiek, gdzie dawniej istniały osady. Jak więc wyglądała na przykład Polska jakiś tysiąc lat temu? – W zasadzie gdybyśmy się przenieśli w czasie o 1000 lat, to znaleźlibyśmy się w takiej Białowieży plus – odpowiada dr Związek. Otaczałby nas gęsty las, dużo bardziej liściasty niż te, które znamy z dzisiaj, pełen martwego drewna, innych zwierząt (tury!), bogaty ekosystem, w którym człowiek musi poświęcić mnóstwo energii na przeżycie w małej luce. Potrafimy nawet powiedzieć, jak wyglądała Polska po przejściu lodowca – w okolicy Warszawy rosły wtedy takie rośliny jak teraz na północy Norwegii.Ta dziedzina daje też pewne możliwości na snucie wizji przyszłości: – Wystarczy zostawić Europę samej sobie na 100 lat i wróci ten las – obiecuje prof. Słowiński.Dziedzina wymaga współpracy naukowców z różnych dyscyplin i wielu metod. Badacze porównują np. dane pozyskane ze skanowania LIDAR (skanowanie laserowe z powietrza, pozwala bardzo dokładnie odwzorować teren, również taki porośnięty drzewami), z zachowanych dokumentów (np. kontrakty osadnicze, dokumenty o wycince lasów, o handlu drewnem), a także relikty onomastyczne (czyli pochodzące z dawnych czasów nazwy miejsc, miejscowości) i tzw. archiwa natury – próbki osadów pobrane w przyrodzie. Świetnie się do tego nadają jeziora: opadające na dno pyłki roślinne odkładają się co roku jak słoje w drewnie i konserwują w beztlenowym środowisku. Naukowiec może z nich wyczytać, kiedy w danej okolicy pojawili się ludzie (bo pojawiają się pyłki zbóż), kiedy się wyprowadzili (bo powraca przewaga pyłków leśnych) albo na przykład kiedy był w okolicy wielki pożar (bo ślady makrowęglowe). Posłuchacie też o Olendrach zmieniających retencję wody w Polsce, o tym, dlaczego stare mapy kłamią, do czego przydaje się bałtycki węglan wapnia, jak stare są ślady ludzkiej aktywności w Białowieży i jakie drzewa wyrosną jako pierwsze w miejscu opuszczonym przez ludzi.
W 282. powtarzamy różnice pomiędzy ONLY i JUST, robimy ćwiczenie z par minimalnych między n i ng, a na koniec słuchamy dialogu o lesie.------Rozdziały--------(0:16) - Intro(0:43) - JUST vs ONLY(5:53) - Pary minimalne(7:53) - Pytania do dialogu(8:37) - Dialog(11:22) - Odpowiedzi na pytania(12:44) - Słówka z dialogu(20:41) - Outro----------------------Jeżeli doceniasz moją pracę nad podcastem, to zostań Patronem KNA dzięki stronie www.patronite.pl/kwadrans. Nie wiesz czym jest Patronite? Posłuchaj specjalnego odcinka: https://kwadransnaangielski.pl/wsparcieDołącz do naszej społeczności na stronie www.KwadransNaAngielski.plLekcji możesz słuchać na Spotify albo oglądać na YouTube.Wszystkie nowe wyrażenia z tej lekcji w formie pisemnej są dostępne na stronie www.kwadransnaangielski.pl/282#polskipodcast
W 280. lekcji idziemy do lasu. Poznasz wyrażeni mówiące co możemy robić w lesie, jak nazywają się warstwy lasu oraz nazwy popularnych drzew i części drzewa.------Rozdziały--------(0:16) - Intro(0:35) - Just i Only dopowiedzenie(2:05) - Jesień i las(3:39) - Co robimy w lesie(7:35) - Warstwy lasu(14:31) - Części drzewa(15:53) - Outro----------------------Jeżeli doceniasz moją pracę nad podcastem, to zostań Patronem KNA dzięki stronie www.patronite.pl/kwadrans. Nie wiesz czym jest Patronite? Posłuchaj specjalnego odcinka: https://kwadransnaangielski.pl/wsparcieDołącz do naszej społeczności na stronie www.KwadransNaAngielski.plLekcji możesz słuchać na Spotify albo oglądać na YouTube.Wszystkie nowe wyrażenia z tej lekcji w formie pisemnej są dostępne na stronie www.kwadransnaangielski.pl/280#polskipodcast
9 września już po raz dwunasty odbędzie się Narodowe Czytanie. Tegoroczną lekturą jest powieść „Nad Niemnem” pióra Elizy Orzeszkowej z 1888 roku. W Audycjach Kulturalnych przybliżamy życiorys pisarki oraz okoliczności, w jakich stworzyła jedno ze swoich najważniejszych dzieł.… Czytaj dalej Artykuł „Nad Niemnem” – praca u podstaw, przyroda i pamięć o Powstaniu Styczniowym pochodzi z serwisu Audycje Kulturalne.
Ptaki nie mają łatwo. Bywa, że padają ofiarami ryb, owadów, a nawet ślimaków. Jak możliwe? Z owadami sprawa ma się tak: – Atakującymi są modliszki. Ten owad poluje z zasiadki, ptak musi podlecieć bardzo blisko, dlatego najczęstszą ich ofiarą są kolibry – wyjaśnia w Radiu Naukowym Adam Zbyryt, biolog z Uniwersytetu w Białymstoku. W Polsce oczywiście kolibrów nie ma, ale za to modliszek coraz więcej i zdarza się, że atakują rodzime ptaki unieruchomione na przykład w sieciach ornitologicznych.Znacznie groźniejszy dla piskląt i jajek znoszonych w kraju nad Wisłą jest natomiast… ślimak, dość często mnożący się w naszych ogrodach ślinik luzytański. To gatunek inwazyjny, ptaki nie nauczyły się rozpoznawać go jako zagrożenie i bez problemu wpuszczają go do swoich gniazd.Historie z modliszkami i ślimakami wyczytałam w najnowszej książce Adama „Sensacyjne życie ptaków. Pierzaste wampiry, tęczowe albatrosy i trujące przepiórki”. Z odcinka dowiecie się także, że ptaki mają świetny węch (kto by pomyślał patrząc na te dzioby), uzależnić się od narkotyków (niewesoła historia łabędzi ze Słowacji), uzupełniać dietę krwią (dziobiąc inne ptaki w kuper).Mojego gościa pytałam też o jego doświadczenia jako obserwatora przyrody. A musicie wiedzieć, że Adam bywa w tej roli dość ekscentryczny… Dowiecie się też, jakie kolory dobrze włożyć na siebie na wycieczkę do lasu, gdzie najlepiej udać się jesienią w poszukiwaniu ornitologicznych wrażeń (tu hasłem wiodącym będzie klangor) i jak być dobrym obserwatorem przyrody tak, by jej nie szkodzić. A warto: - Ludziom jest często ciężko uwierzyć w to, że ten nasz szarobury, zimny kraj jest ciekawy i mogą w nim żyć barwne, ciekawe zwierzęta – komentuje.Rozmowa pachnie jeszcze wakacjami, bo nagraliśmy ją latem w plenerze, u ujścia Rospudy. „Sensacyjne życie ptaków” wydało Wydawnictwo Poznańskie, a Radio Naukowe objęło nad nią patronat medialny. Serdecznie polecam spotkanie autorskie Adama Zbyryta w warszawskiej Big Book Cafe przy ul. Dąbrowskiego 81 (12 września, godz. 19:00). Wydarzenie będzie można również śledzić online za pośrednictwem FB księgarni. Podcast powstał we współpracy z Wydawnictwem Poznańskim.Radio Naukowe nadaje:
LAMU'23 #7 Skąd tygrys wie, gdzie ma iść? Odcinek zwierzęcyNajmilsze Młode Umysły! Dzięki Wam przygotowałam odcinek skrzący się od celnych pytań o świat zwierząt i… nasion. Posłuchajcie!Część I Rośliny, motyle i rekiny00:40 Co się dzieje w środku nasionka kiedy wykiełkowuje? Pyta 9-letnia Hania, odpowiada dr Katarzyna Roguz z Ogrodu Botanicznego UW06:00 Dlaczego motyle latają mimo, że mają delikatne skrzydła? Pyta 6-letnia Helena, odpowiada Izabela Dziekańska, lepidopterolożka z Uniwersytetu w Białymstoku, autorka książki „Motyle dzienne i nocne”10:31 Ile razy w życiu odrastają rekinowi zęby? Pyta 7-letni Szymon, odpowiada dr Szymon Smoliński z Morskiego Instytutu Rybackiego-PIB15:27 Część II KotyOdpowiada prof. Robert Mysłajek, badacz dzikich ssaków z Uniwersytetu Warszawskiego16:02 Skąd tygrys wie, gdzie ma iść? No bo tak chodzi i chodzi po lasach… Staś, 8 lat18:06 Czy da się oswoić lamparta? Agatka, 5 lat19:52 Czemu koty się wszędzie zmieszczą, a psy nie? Jaś, 7 lat22:21 Dlaczego psy mają tak dużo ras, a psy tak mało? Mikołaj, 7 lat24:42 Część III Węże i pająkiOdpowiada prof. Agnieszka Babczyńska, arachnolożka z Uniwersytetu Śląskiego25:37 Czy pająki mogą się zaplątać we własną sieć? Jagoda, 9 lat28:35 Dlaczego skorpiony są pajęczakami mimo tego, że nie przypominają pająków? Franek, 9 latNa pytania o węże odpowiada dr Mikołaj Kaczmarski, herpetolog z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu32:29 Dlaczego węże nie mają łap? Kinga, 6 lat35:17 Czym się różnią płazy wyglądające jak węże od zwykłych węży? Bruno, 6 lat
Przyroda, która przejmuje miasto, zaczyna od najmniejszych pęknięć w betonie. Rodzina sikorek zamieszkała w Warszawie pod adresem Metro Świętokrzyska 02. Pewien szpak umościł sobie gniazdo w bombowcu z Muzeum Lotnictwa. Wróble wprowadziły się do starego neonu TEATR DRAMATYCZNY. Przyroda wcisnęła się w najmniejsze szczeliny miasta i znalazła szpary w zabudowanych metropoliach. Zazieleniła dziury chodnikowe, o które potykamy się śpiesząc do pracy. Ten świat, którego nie dostrzegamy na co dzień, oczarowuje jeśli tylko znajdziemy chwilę, żeby go odkryć. Michał Książek zabiera nas na spacer po dobrze znanych ulicach i zachęca, by patrzeć uważniej. Tropi sekretne życie ukryte wśród betonu i schowane za neonami wielkich miast. Z przewrotnym poczuciem humoru opowiada o nieoczywistych przestrzeniach miejskich, w których rozgościła się natura. Na rozmowę z autorem "Atlasu dziur i szczelin" zaprasza Michał Nogaś. To już ostatni odcinek "Książek. Magazynu do słuchania" przed wakacjami. Na nowy zapraszamy we wrześniu. Do usłyszenia! Więcej podcastów na https://wyborcza.pl/podcast
– Żyjemy w świecie owadów – mówią prof. Edyta Buczyńska i prof. Paweł Buczyński. Pracują razem, choć zatrudniają ich dwie różne lubelskie uczelnie: Uniwersytet Przyrodniczy i UMCS. Rozmawiamy, rzecz jasna, w Lublinie.Czy wiadomo więc, ile tych owadów jest? Moi goście przyznają, że oszacowanie liczby wszystkich osobników jest niemal niemożliwe. Są natomiast metody (czasem brutalne!), by oszacować liczbę istniejących gatunków owadów, i liczba ta przyprawia o zawrót głowy: to może być nawet 30 milionów!Omawiamy zupełnie szalony proces, jakim jest przeobrażanie się owadów (uwaga, w rozmowie pada sformułowanie „zupa komórkowa”!), oraz rzędy, w których specjalizują się moi rozmówcy. Prof. Buczyńska bada enigmatyczne chruściki i ich larwy o zdumiewających umiejętnościach, a prof. Buczyński zajmuje się ważkami – opowiada o ich imponujących zdolnościach lotniczych, ekstremalnym seksie i specyficznym widzeniu.Poruszamy także nośny ostatnio temat: jedzenie owadów. Czy ludzkość będzie się nimi żywiła? (Spoiler: tak). Jakie owady powinniśmy jeść, a jakie niekoniecznie? Dowiemy się też, czy można mówić, że owady to prymitywne stworzenia, co robi entomolog, kiedy gryzie go komar lub mucha, kiedy najlepiej obserwować ważki, co to znaczy „zakonserwować próbkę w terenie” i dlaczego filmy typu „Obcy” nie są dla biologów przerażające.Prof. Edyta Buczyńska pracuje w Katedrze Zoologii i Ekologii Zwierząt na Wydziale Biologii Środowiskowej Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie, a prof. Paweł Buczyński w Katedrze Zoologii i Ochrony Przyrody w Instytucie Nauk Biologicznych UMCS w Lublinie.Na zdjęciu żagniczka zwyczajna (brachytron pratense), fot. Paweł Buczyński.
„Być czułym jak wilk”? Pomyślelibyście, że można użyć takiego porównania? - Wilki są bardzo czułe wobec siebie w wewnątrz grupy rodzinnej. Szczególnie samiec i samica, kiedy się zbliża ruja, nie odstępują się praktycznie ani na krok, gadają do siebie czułe słówka. To takie popiskiwanie – opowiada w Radiu Naukowym prof. Sabina Pierużek-Nowak, prezeska Stowarzyszenia dla Natury „Wilk”.Pani profesor pracuje na Wydziale Biologii Uniwersytetu Warszawskiego, ale nie było łatwo się nam spotkać w Stolicy. Na co dzień mieszka tam, gdzie o badanie wilków łatwiej: na wsi w górach, sąsiadującej z lasem. Wilków się nie boi. Raczej ma wyrzuty sumienia, kiedy czasem jakiegoś zaskoczy. - Te ich oczy zdziwione, przerażone! I podskok na dwa metry do góry, ucieczka – opowiada.Prof. Pierużek-Nowak w latach 90. koordynowała kampanię na rzecz objęcia wilków ochroną. Odkąd to się udało, te drapieżniki mają się w Polsce znacznie lepiej. Ale są osoby, które tę ochronę ignorują. Według badań m.in. prof. Pierużek-Nowak w Polsce trwa masowy, nielegalny odstrzał. Rocznie w kraju od kuli ginie 140 osobników. Rozmawiamy więc o tych, którzy do wilków strzelają, o tych, którzy zastawiają na nie wnyki.Ale głównie rozmawiamy o niezwykłości tego gatunku. Ich wędrówkach… jeden z monitorowanych wilków wybrał się ze Słowenii aż pod Weronę, po drodze spotykając partnerkę. Tak, oczywiście, że okrzyknięto ich Romeem i Julią.Jest też o psach. Czy leżenie na kanapie to wilczy obyczaj? Jest o tym, czy wilki rozróżniają psy jako osobny gatunek, jak widzą świat i czy są sytuacje, w których faktycznie potrafią być niebezpieczne. Bardzo polecam!
Wysokości kar za szkody wyrządzone środowisku co prawda rosną, co z tego, skoro większość wszczętych postępowań kończy się umorzeniem, kuleje monitoring przyrody, straty środowiskowe są bagatelizowane, odpowiedzialność się rozmywa. Tak było w przypadku Odry, gdzie winę za zatrucie rzeki i śmierć tysięcy istot zrzucono na złote algi, upał, niski stan wód, zanieczyszczenie komunalne. Tymczasem kopalnie – które według tegorocznego raportu Greenpeace'u najbardziej przyczyniły się do zabójczego zasolenia rzeki – w praktyce pozostały bezkarne. Czy sprawy potoczyłyby się inaczej, gdyby rzeka miała osobowość prawną, a co za tym idzie własnych adwokatów? Jak w praktyce miałoby to wyglądać? Czy możemy skopiować podobne rozwiązania z innych krajów? Kto miałby bronić rzek i czy na ten szczególny status zasługuje jedynie Odra? O idei nadawania osobowości prawnej przyrodzie, wątpliwościach, pytaniach i problemach związanych z tego rodzaju zmianami w prawie rozmawiam w 33. odcinku podcastu https://magazynpismo.pl/podcasty/jak-naprawic-przyszlosc/ z: ✎ https://robertrient.pl/, aktywistą, pisarzem, dziennikarzem ze Szklarskiej Poręby i szamanem, który zapoczątkował w Polsce debatę nad uznaniem Odry za osobę prawną, założył https://osobaodra.pl/plemie-odry/ i wystosował petycję do najważniejszych urzędów w kraju w tej sprawie. ✎ https://magazynpismo.pl/idee/felietony/list-do-odry-i-jej-mieszkancow/, adwokatką, założycielką https://kancelarianadwisla.pl/?doing_wp_cron=1684935378.5717430114746093750000, która specjalizuje się w ochronie prawnej zwierząt, przyrody i środowiska naturalnego. Wspomniana dwójka, choć w tej dyskusji oboje stoją po tej samej, „zielonej stronie”, prezentuje nieco odmienne podejścia. Cytując klasyka, ściera się tu trochę mędrca szkiełko i oko z duszą romantyka. Które podejście będzie Wam bliższe? Wspomniana dwójka, choć w tej dyskusji oboje stoją po tej samej, „zielonej stronie”, prezentuje nieco odmienne podejścia. Cytując klasyka, ściera się tu trochę mędrca szkiełko i oko z duszą romantyka. Które podejście będzie Wam bliższe? Posłuchajcie!
- Nie mogłem się doprosić odcinka na ten temat, więc postanowiłem wziąć sprawy w swoje ręce – tak Michał Mięsikowski, zwycięzca aukcji na WOŚP tłumaczy swoją determinację. A ten temat dotyczył: ryb, szczególnie obcych i inwazyjnych. W tym szczególnym odcinku, rozmowę prowadzimy więc we dwójkę. Nagranie odbyło się w Toruniu. Napływ obcych gatunków to poważna sprawa, a ich skutki dużo powszechniejsze niż by nam się wydawało. – Karp, tak związany z naszą kulturą, Wigilia… to jest gatunek obcy, sprowadzony do Polski w XII/XII wieku. Pochodzi z Czech – mówi w Radiu Naukowym prof. Tomasz Kakareko z Instytutu Biologii Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Uczony zajmuje się interakcją ryb obcych z gatunkami rodzimymi, a także rybim behawiorem. Aż jedna trzecia polskiej ichtiofauny jest obcego pochodzenia. Jednocześnie cześć z nich – tzw. gatunki inwazyjne – są niebezpieczne dla rodzimych ekosystemów. Spektakularnym przykładem jest wpuszczenie do Jeziora Wiktorii (pełnego endemicznych gatunków) okonia nilowego. – Wprowadzono go, aby pobudzić rybołówstwo, rynek pracy, zwiększenie do żywności. To się udało, ale jednocześnie spowodowało wytępienie dziesiątek gatunków ryb pielęgnicowatych – opowiada prof. Kakareko. W odcinku rozmawiamy również o tym czy ryby mają osobowość (niektóre bywają odważniejsze od innych), czy mamy prawo tępić gatunki inwazyjne, jaka jest rola wędkarzy, a także czy ichtiologom ryby śnią się po nocach.Współprowadzący Michał Mięsikowski jest biologiem, przedsiębiorcą i weteranem wśród słuchaczy Radia Naukowego. W ramach licytacji, którą wygrał na WOŚP trafiło 4550 zł. Licytacja, którą wygrał zakończyła się wynikiem 4550 zł. Dziękujemy za hojność! *** Przygotowanie każdego odcinka to wiele godzin pracy. Jeśli podobał Wam się ten podcast – możecie mnie wesprzeć w serwisie Patronite. Dzięki! https://patronite.pl/radionaukowe Radio Naukowe nadaje:
Pełna transkrypcja na https://radionaukowe.pl/Podcast działa dzięki: https://patronite.pl/radionaukowe***Gdyby zebrać w jedno miejsce wszystkie mokradła w Polsce można by wydzielić nowe województwo. I byłoby ono największe zajmując obszar aż 14 proc. powierzchni Polski! Dziw, że nad dziwami kryjącymi się w mokradłach tak cicho. Te tajemnicze miejsca zapisują skrupulatnie przeszłość i dają nam prognozy, co do przyszłości. Przeszłość bada paleoekologia, dziedzina wykorzystująca konserwujące właściwości mokrych środowisk. Wykorzystując je, prof. Mariusz Lamentowicz z Wydziału Nauk Geograficznych i Geologicznych Uniwersytetu Adama Mickiewicza wraz z zespołem analizował skalę ekspansji czarnej śmierci. – Analiza pyłkowa z rdzeni pobranych z jezior i torfowisk, różnych mokradeł w Europie pozwoliła nam spojrzeć na realizowane zagospodarowanie terenu – opowiada w Radiu Naukowym. Wyniki pokazały wpływ człowieka na zmiany w roślinności. - Byliśmy w stanie zrekonstruować, w których miejscach ludzie byli bardziej aktywni w trakcie tego dość dramatycznego dla Europy epizodu, a w których mniej. I w tych miejscach mogliśmy się domyślać, że jednak czarna śmierć była bardziej dramatyczna – wyjaśnia naukowiec. Ogólnie wyniki wskazały, że epidemia była mniej powszechna niż wcześniej zakładano (https://amu.edu.pl/dla-mediow/komunikaty-prasowe/czarna-smierc-nie-byla-tak-powszechna,-jak-dotad-myslano).Mokradła i ich stan dużo nam mówią o naszej przyszłości – klimatycznej. Obecnie są naszymi sprzymierzeńcami akumulując węgiel. Do czasu. – Do 2100 roku globalnie torfowiska mogą akumulować materię organiczną, przekształcając ją w torf. Natomiast po tym czasie będą głównie emitentami dwutlenku węgla ze względu na przesuszenie. W Europie już dominują obiekty przesuszone – alarmuje prof. Lamentowicz. Już teraz przyrodę nękają tzw. pożary zombie, czyli ciągnące się miesiącami tlące się pożary torfu pod ziemią. Na Syberii takie pożary trwają nawet przy 50-stopniowym mrozie! Rozmawiamy również o tym, jak zakochać się w mokradłach, gdzie w kraju są najciekawsze tego typu tereny. Dopytuję, z niedowierzaniem, czy prof. Lamentowicz naprawdę ani trochę nie boi się być na mokradłach ciemną nocą. Odcinek publikujemy w Międzynarodowym Dniu Mokradeł (2 lutego). W dniach 4-7 lutego 2023 odbywa się konferencja naukowa poświęcona ich ochronie. https://pakt.bagna.pl/#/startZdjęcie okładkowe wykonał Maciej Bielec:https://commons.wikimedia.org/wiki/File:K%C5%82adka_na_jeziorze_Moszne.jpg
Najbezpieczniejsza przyroda to ta, której założyliśmy kaganiec. Przyroda okiełznana. Przycięta pod linijkę - na smyczy. Tak chcemy widzieć ją w miastach. To jednak krnąbrny byt, który kontratakuje, gdy znajdzie choćby drobną furtkę do naszych betonowych bastionów. Dzika roślinność wciska się w każdą szparę między blokami, w gęstą siatkę ulic i tam, gdzie chwilę wcześniej dymiły kominy fabryk. To czwarta przyroda. Nasza szansa na lepsze jutro. (Początek rozmowy: 18'42")