Podcasts about radiu wnet

  • 5PODCASTS
  • 524EPISODES
  • 16mAVG DURATION
  • 5WEEKLY NEW EPISODES
  • Nov 14, 2025LATEST

POPULARITY

20172018201920202021202220232024


Best podcasts about radiu wnet

Latest podcast episodes about radiu wnet

Radio Wnet
Bogatko: W Niemczech „prawicowiec” to obelga. Tak opisują Marsz Niepodległości

Radio Wnet

Play Episode Listen Later Nov 14, 2025 12:39


Niemieckie media przedstawiają Marsz Niepodległości jako „manifestację skrajnej prawicy”. Jan Bogatko zauważa, że w RFN słowo „prawica” jest dziś obelgą, a obraz Polski budują stereotypy.Niemiecka prasa szeroko opisała tegoroczny Marsz Niepodległości, przedstawiając go — po raz kolejny — jako wydarzenie środowisk prawicowych i skrajnie prawicowych. Jak relacjonuje Jan Bogatko, gospodarz Studia Za Nysą w Radiu Wnet, w niemieckich mediach utrwalił się schemat interpretacyjny, który niewiele ma wspólnego z rzeczywistością.Lewicowa Berliner Zeitung napisała, że marsz „stał się największą manifestacją sił prawicowych i skrajnej prawicy w Europie”. Bogatko zauważa, że choć nikt wprost nie używa już słowa „faszyści”, to właśnie taki przekaz między wierszami trafia do czytelników.W Niemczech nazwanie kogoś „prawicowcem” jest obelgą. To ma być odpowiednik określenia „hitlerowiec”– komentuje.Negatywny obraz NawrockiegoZdziwienie w RFN wzbudził także udział prezydenta Karola Nawrockiego. Niemieckie media opisywały go jako „polityka pisowskiego”, choć — jak podkreśla Bogatko — nie ma to nic wspólnego z faktami.To miejsce, gdzie można wpisać dowolną etykietę. Ważne, by brzmiała negatywnie– dodaje.Nie inaczej wygląda reakcja Deutschlandradio. Stacja podała szacunkowe 100 tysięcy uczestników — liczbę, która w niemieckich mediach pojawia się od lat, niezależnie od rzeczywistej skali wydarzenia. Zwrócono też uwagę na słowa prezydenta Nawrockiego o członkostwie Polski w UE, co – jak zauważa Bogatko – dla niemieckich redakcji okazało się zaskakujące: „Jak to, prawicowiec mówi coś takiego?”Fałszywy obraz PolskiKomentator odnosi się również do szerszego kontekstu niemieckiej debaty publicznej. Jego zdaniem media w RFN nierzadko patrzą na Polskę z perspektywy stereotypów i ideologicznych założeń, ignorując fakty — choćby te dotyczące pozycji kobiet czy historii polskiej demokracji.Niemcy często żyją w świecie wyobrażonym. Mają swoje polityczne uprzedzenia i nimi kierują się w ocenie Polski. Fakty nie mają znaczenia– podsumowuje Bogatko.

Radio Wnet
Polityczny spór o nominacje sędziowskie. Gursztyn: To element większej gry

Radio Wnet

Play Episode Listen Later Nov 13, 2025 23:14


Decyzja prezydenta Karola Nawrockiego o zablokowaniu nominacji 46 sędziów stała się kolejnym frontem starcia z rządem Donalda Tuska. Piotr Gursztyn – publicysta, historyk i autor książki „Dlaczego Rosjanie są inni?”, mówi w Radiu Wnet, że nie jest to żaden „nowy etap”, lecz trwająca od pierwszych dni kadencji otwarta wojna polityczna.Publicysta zauważa, że prezydent Nawrocki od początku mierzy się z próbami ograniczenia jego wpływu, m.in. poprzez blokowanie dostępu do informacji niejawnych dla Kancelarii Prezydenta. Ten konflikt – jak podkreśla – „toczy się od dawna, tylko opinia publiczna nie widziała całej skali”.Gursztyn stawia tezę, że działania rządu wobec prezydenta powtarzają schemat znany z czasów Lecha Kaczyńskiego. Jak mówi:„Rząd próbuje zwalczać prezydenta. Trochę na tej zasadzie, którą Donald Tusk miał przećwiczoną jeszcze w czasach Lecha Kaczyńskiego”.Jednocześnie zaznacza, że obecny prezydent jest typem polityka, którego nie da się łatwo zdyskredytować:„Te próby odzierania z godności odbijają się od Karola Nawrockiego. Donald Tusk jest politykiem z przeszłości, a Nawrocki raczej z przyszłości”.„Prezydent korzysta ze swoich uprawnień. Nie da sobie wejść na głowę”Gursztyn podkreśla, że odmowa nominacji sędziowskich była logicznym i legalnym krokiem.Karol Nawrocki – jego zdaniem – wysłał jasny sygnał, że nie zamierza ustępować wobec nacisków rządu.Pan prezydent sam powiedział: skorzystałem ze swojego prawa. To sygnał, że nie da sobie wejść na głowę. On ma silną osobowość i działa konsekwentnie– ocenił.Publicysta podkreśla jednak, że Nawrocki nie jest politykiem kierującym się logiką „wiecznego konfliktu”. Przypomina, że współpraca z MON w sprawie nominacji generalskich przebiegała poprawnie, bo – jak zaznacza –„Kosiniak-Kamysz działał w granicach prawa i nie podrzucał kłód pod nogi prezydentowi”.Nowa odsłona konfliktu o sądyMinisterstwo Sprawiedliwości oczekuje uzasadnienia odmowy nominacji i sugeruje, że decyzja prezydenta otwiera nowy rozdział sporu z rządem. Gursztyn zwraca uwagę, że wbrew narracji Waldemara Żurka nie było realnej szansy, aby Karol Nawrocki podpisał listę, której nie podpisał wcześniej Andrzej Duda.Publicysta dodaje, że to dopiero początek większej konfrontacji, bo rząd Tuska potrzebuje konfliktu.Zakładam, że będzie eskalacja. Dla premiera Tuska to wygodne – nie ma sukcesów gospodarczych ani społecznych, więc konflikt z prezydentem staje się igrzyskiem– mówił. 

Radio Wnet
Zawadzki-Liang: Holandia strzeliła sobie w stopę, siłowo przejmując chińską firmę

Radio Wnet

Play Episode Listen Later Nov 12, 2025 13:00


W relacjach Chin i USA wciąż płonie mały ogień. Atmosfera po rozmowach jest bardzo nieufna – mówi Andrzej Zawadzki-Liang w Radiu Wnet. Poruszył też sprawę przejęcia przez Holendrów chińskiej firmy – Nexperii.

Radio Wnet
Radny: Tusk przyrównał się do Piłsudskiego. Jego hipokryzja przekracza wszelkie granice

Radio Wnet

Play Episode Listen Later Nov 12, 2025 11:26


Radny Aleksander Jankowski na antenie Radia Wnet mówił o gdańskich obchodach Narodowego Święta Niepodległości, w których uczestniczył premier Donald Tusk. Zdaniem samorządowca z Prawa i Sprawiedliwości, wizyta szefa rządu na Pomorzu miała wymiar polityczny i symboliczny – była, jak określił, „ucieczką od Warszawy”.Miasto Gdańsk obchodziło wczoraj swoje święto w ramach tzw. Parady Niepodległości. Ja przyznam szczerze, że nigdy nie podobała mi się ta nazwa, bo ewidentnie nawiązuje do Parady Równości. Są Marsze Niepodległości i tak powinno się to nazywać– mówił radny.Jego zdaniem wystąpienie premiera w Gdańsku było zaplanowaną kontrą wobec warszawskich obchodów państwowych.To była zaplanowana i zamierzona rejterada z Warszawy. Patrząc na przemówienie pana prezydenta Karola Nawrockiego, nie dziwię się, że Donald Tusk nie chciał być obecny na oficjalnych uroczystościach. Wolał przyjechać do Gdańska, gdzie wszyscy się do niego uśmiechali, gdzie był wśród swoich, swojego politycznego zaplecza– ocenił.„Porównywanie się do Piłsudskiego to pycha i małostkowość”Najwięcej emocji wśród komentatorów wywołały słowa Donalda Tuska, w których premier odniósł się do krytyki swojej osoby, przywołując przykład marszałka Józefa Piłsudskiego. Aleksander Jankowski nie krył oburzenia.Pan Donald Tusk zawsze zaskakuje. Tym razem bardzo zaskoczył mnie tym, że przyrównuje się do Piłsudskiego, nawiązując, że przecież i na Piłsudskiego mówiono, że był niemieckim agentem. To jest pycha i małostkowość na najwyższym poziomie– ocenił.Radny wskazał również, że w jego ocenie premier mówi jedno, a robi drugie.W sytuacji, w której wszyscy widzimy nagonkę na opozycję, ściganie chociażby ciężko chorego ministra Ziobry, pan Donald Tusk ma czelność mówić o tym, że wszyscy powinniśmy być zjednoczeni, że Polak ma być dla Polaka. Hipokryzja tego człowieka przekracza wszelkie granice czegokolwiek– powiedział w Radiu Wnet.To, co mówi i jak się zachowuje, pokazuje, że to człowiek całkowicie wyzuty z honoru i poczucia patriotyzmu. Pan marszałek Piłsudski, do którego się porównuje, wysiadł na przystanku Niepodległość. Pan premier niestety nawet w Brukseli nie był w stanie wysiąść z pociągu Niemcy– dodał.

Radio Wnet
Wierszyki, które uczą miłości do Polski. Świąteczna lekcja historii w Radiu Wnet

Radio Wnet

Play Episode Listen Later Nov 11, 2025 8:02


W specjalnym programie Radia Wnet z okazji Narodowego Święta Niepodległości gościli Tomasz Elbanowski z dziećmi – Dawidem i Ritą. Autor rodzinnej serii książek „Wierszyki do nauki” mówił o tym, jak powstały książki pomagające najmłodszym poznawać historię w przystępny i radosny sposób.Zaczęło się od wierszyków dla naszych dzieci. Ilustrowały je same i przez kilka lat wisiały na ścianach naszego mieszkania. Potem wpadliśmy na pomysł, żeby podzielić się nimi z innymi– opowiadał Elbanowski.W serii ukazały się m.in. „Królowie Polski w wierszykach”, „Daty z historii Polski” i „Daty z historii świata”, zilustrowane przez krakowską artystkę Małgorzatę Flis. Książki zostały skonsultowane naukowo przez prof. Andrzeja Nowaka.Dzieci recytowały wiersze o polskich władcach i wydarzeniach historycznych:„Mieszko I stworzył państwo i sprowadził chrześcijaństwo”,„Bolesław Chrobry zasiadł na tronie, pierwszy rządził Polską w Złotej Koronie”– cytowały z pamięci.Elbanowscy podkreślili, że ich celem jest nauka historii poprzez zabawę i rodzinne wspólne czytanieTo książki, które uczą i łączą pokolenia. Chcemy, żeby dzieci czuły dumę z polskiej historii– powiedział Tomasz Elbanowski.

Radio Wnet
Redbad Klynstra na Marszu Niepodległości: To nowy etap polskiej wspólnoty. Nie mamy już kompleksów

Radio Wnet

Play Episode Listen Later Nov 11, 2025 7:54


Marsz Niepodległości w Warszawie – jak relacjonował na antenie Radia Wnet aktor i reżyser Redbad Klynstra – zgromadził w tym roku wyjątkowo liczne tłumy. Artysta, obecny na miejscu już od południa, podkreślał, że takiej frekwencji dawno nie widział.Jestem tutaj już od czterech godzin. Widzę, że jest wyjątkowo dużo ludzi. To marsz symboliczny i wiekopomny– mówił, dodając, że wśród uczestników panuje radość i poczucie wspólnoty.Klynstra zauważył, że tegoroczne wydarzenie ma nie tylko charakter patriotyczny, ale i polityczny.Dużo ludzi przyszło dla takiego symbolicznego potwierdzenia swojego mandatu dla prezydenta Nawrockiego. To jest pokazanie, że chcemy, by prezydent naprawdę przejął prawdziwe liderstwo– stwierdził.Jego zdaniem to marsz „ponadpartyjny i narodowy”, który łączy różne grupy społeczne i środowiska.Wokół prezydenta gromadzą się ludzie, których łączy to, że są Polakami, że obchodzi ich Polska – nie tylko jako naród, ale też jako państwo– mówił Klynstra.Artysta podkreślił też, że widać wyraźnie „pełny przekrój społeczeństwa” – od rodzin z dziećmi po ludzi młodych, którzy coraz śmielej identyfikują się z polskością.To jest według mnie wiekopomny marsz, który rozpoczyna nowy etap tego, co prezydent Nawrocki nazwał zuchwałością. My już nie mamy kompleksów. Musimy zacząć się chwalić tym, że być Polakiem to jest sexy– mówił z entuzjazmem.Wśród uczestników, jak relacjonował, widać było „radosne, szczęśliwe rodziny, które kontrują wszechobecną narrację, że jesteśmy jakimś ekstremalnym błędem”. Klynstra zwrócił uwagę, że atmosfera marszu jest pełna optymizmu i pozytywnej energii:„Widać tu po prostu radosne, szczęśliwe, wielopokoleniowe rodziny (...). To jest wspólnota, naród się zgromadził”.Na zakończenie rozmowy w Radiu Wnet artysta zauważył, że coraz więcej młodych ludzi przychodzi na marsz nie z potrzeby odwagi, ale z poczucia oczywistości – jako naturalnego gestu przywiązania do kraju.To już przychodzą w pełnej oczywistości (...). Widać po nich, że patriotyzm staje się czymś codziennym, normalnym i radosnym– podkreślił. 

Radio Wnet
Serwis Międzynarodowy: wyjście Sarkozy'ego z więzienia i początek "Drogi do Damaszku"

Radio Wnet

Play Episode Listen Later Nov 10, 2025 11:32


B. prezydent Francji rozpoczął odsiadywanie kary 21 października. Teraz ma być poddany dozorowi elektronicznemu.  Zasadniczą część audycji stanowi zapowiedź nowego cyklu w Radiu Wnet, zatytułowanego "Droga do Damaszku". Mikołaj Murkociński będzie opowiadał o Syrii, w której kształtuje się nowy system władzy, a na forach międzynarodowych toczy się dyskusja na temat możliwości zniesienia sankcji.  

Radio Wnet
Spór o „Kompas Jutra”. Organizacje społeczne: reforma może obniżyć poziom edukacji

Radio Wnet

Play Episode Listen Later Nov 7, 2025 11:26


Wprowadzenie edukacji włączającej i nowego modelu edukacji seksualnej budzi sprzeciw części środowisk rodzicielskich. To kwestia racji stanu – mówi Magdalena Czernik w Radiu Wnet. Planowana reforma edukacji „Kompas Jutra” budzi sprzeciw części środowisk nauczycielskich i rodzicielskich. Jak podkreśla Magdalena Czarnik z Koalicji na Rzecz Ocalenia Polskiej Szkoły, zmiany mogą doprowadzić do odejścia od modelu edukacji narodowej i obniżenia jakości nauczania.

Radio Wnet
„Nigeria jest na rozdrożu”. Biskup John Bogna Bakeni o prześladowaniach chrześcijan

Radio Wnet

Play Episode Listen Later Nov 7, 2025 12:55


Nigeria stoi dziś w obliczu poważnych zagrożeń – mówił w Radiu Wnet biskup John Bogna Bakeni, biskup pomocniczy diecezji Maiduguri. Jak podkreślił, kraj pogrążony jest w kryzysie bezpieczeństwa, a chrześcijanie – zwłaszcza w północnych regionach – doświadczają systemowej dyskryminacji i przemocy.Nigeria jest dziś na rozdrożu i mierzy się z wieloma wyzwaniami – od bandytyzmu i porwań na północnym zachodzie po ataki dżihadystów w regionie środkowym. W tym wszystkim dochodzi do realnych prześladowań chrześcijan, szczególnie w północnych stanach, gdzie dominują muzułmanie– mówił hierarcha.Jak wyjaśnił, chrześcijanie w północnej Nigerii często spotykają się z zakazem budowy kościołów i nauczania religii w szkołach publicznych. Dochodzi też do przypadków morderstw pod pretekstem bluźnierstwa, a młode dziewczęta bywają porywane, przymusowo wydawane za mąż.Doświadczamy wykluczenia politycznego, dyskryminacji w pracy i wielu innych form przemocy– podkreślił biskup.Według niego sytuacja w środkowym pasie Nigerii jest szczególnie dramatyczna.Tam, gdzie przeważają chrześcijanie, całe wioski są zrównywane z ziemią, a setki ludzi giną w jedną noc. To wygląda na celową próbę ich eliminacji i wypędzenia z ziem przodków– mówił.Biskup odniósł się także do decyzji rządu Stanów Zjednoczonych o ponownym wpisaniu Nigerii na listę państw budzących szczególny niepokój w kwestii wolności religijnej.USA nie działają bez powodu. Od dawna obserwują sytuację w Nigerii – prześladowania, zabójstwa chrześcijan i innych mniejszości. Rząd robi bardzo niewiele, by to powstrzymać– zaznaczył.Podkreślił, że pomoc z zagranicy powinna mieć charakter konstruktywny, nie ingerujący w suwerenność Nigerii:„Jeśli inne państwa mogą pomóc naszym służbom w zdobyciu odpowiedniego uzbrojenia i informacji wywiadowczych, by skuteczniej walczyć z terrorystami, będzie to bardzo cenne”.Na zakończenie hierarcha zwrócił się z apelem do Polaków:Prosimy o modlitwę i wsparcie. Tysiące chrześcijan żyją dziś w obozach, dzieci nie mają dostępu do edukacji, a kobiety, które straciły mężów, potrzebują środków do życia. Dzięki pomocy organizacji Kościół w Potrzebie możemy przetrwać ten trudny czas. Pokornie proszę, by Polacy dołączyli do tej pomocy– powiedział biskup Bakeni./fa

Radio Wnet
Masowe zabójstwa chrześcijan w Nigerii. Raport Orlej Straży

Radio Wnet

Play Episode Listen Later Nov 4, 2025 9:26


Trump zapowiada obronę chrześcijan w Nigerii. – Amerykańscy żołnierze? To by tylko pogorszyło ich los – mówi Bartosz Rutkowski z Orlej Straży w Radiu Wnet.Nigeria to dziś najbardziej niebezpieczny kraj na świecie dla chrześcijan. Według danych organizacji Open Doors ginie tam ponad 6 tysięcy wierzących rocznie — trzy czwarte wszystkich zamordowanych chrześcijan na świecie.Nigeria liczy ponad 200 milionów mieszkańców. Sytuacja jest skrajnie różna w poszczególnych regionach – na południu jest względny spokój, na północy i w centralnym pasie to dramat– mówi Bartosz Rutkowski z Orlej Straży.To tam działają Boko Haram i bojówki Fulani, które – jak podkreśla – „od lat mordują rolników i chrześcijan”. Dane są porażające: według Open Doors około 8 tys. chrześcijan rocznie ginie z powodu wiary, z czego 6 tysięcy w samej Nigerii.Nigeria odpowiada za trzy czwarte wszystkich zabitych chrześcijan na świecie– dodaje.Dlaczego państwo nie reaguje?Poprzedni prezydent był z plemienia Fulani i zapewniał im bezkarność. Jest trochę lepiej, bo obecny prezydent dopuścił chrześcijan do władzy, ale państwo nadal jest słabe– mówi Rutkowski.Według niego uwaga świata skupia się głównie na południu Nigerii.Tam jest ropa. Tam są interesy. To interesy międzynarodowe decydują, a nie cierpienie ludzi– zaznacza.Trump, najemnicy i realna pomocDonald Trump mówił ostatnio o obronie chrześcijan w Nigerii. Zdaniem Rutkowskiego takie plany mogą być groźne.Jeśli przyjadą biali z karabinami „ratować chrześcijan”, to skończy się to jeszcze większą masakrą. To byłyby tragiczne skutki– podkreśla.Zamiast tego wskazuje rozwiązanie.Chrześcijanie w Nigerii potrafią się bronić. Są Hunters – lokalna samoobrona z legalną bronią myśliwską. Im trzeba wesprzeć logistykę: motocykle, paliwo, żywność– informuje.Dom dla wdowy za 18 dolarów rocznieSkala pomocy, jak mówi, bywa zaskakująco dostępna.Wynajem domu dla wdowy z dziećmi kosztuje 18 dolarów rocznie. Odbudowanie całej wsi – 30 tysięcy złotych. To niewyobrażalna efektywność pomocy– mówi.Jak pomagać?Działamy z lokalną fundacją, z ludźmi, którzy przeżyli ataki. Pomoc trafia bezpośrednio do ofiar. Najczęściej do wdów z dziećmi– mówi Rutkowski.

Radio Wnet
Karol Nawrocki pójdzie na Marsz Niepodległości? „Prezydent zawsze był z ludźmi 11 listopada”

Radio Wnet

Play Episode Listen Later Nov 4, 2025 12:31


W rozmowie z Radiem Wnet Adam Andruszkiewicz odniósł się do spekulacji o ewentualnym udziale prezydenta Karola Nawrockiego w tegorocznym Marszu Niepodległości.To niepotwierdzone informacje. Czekamy na oficjalną decyzję, która zostanie ogłoszona bliżej daty. Wiadomo natomiast, że prezydent 11 listopada będzie w Warszawie – na uroczystościach państwowych– powiedział Adam Andruszkiewicz w Radiu Wnet.

Radio Wnet
„Trupy ścieliłyby się po obu stronach”. Afera wokół działki przy CPK uderza we wszystkich polityków?

Radio Wnet

Play Episode Listen Later Nov 4, 2025 28:32


Dziennikarz śledczy Wirtualnej Polski ujawnia w Radiu Wnet kulisy afery wokół działki pod CPK. Mówi o „grupie ludzi, którzy wiedzieli, co robią” i o kompromitacji państwa oraz KOWR.Dziennikarz śledczy Wirtualnej Polski, Szymon Jadczak, komentuje aferę wokół działki, która była kluczowa dla budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego. W rozmowie z Radiem Wnet wskazuje, że odpowiedzialność za utratę strategicznego terenu ponoszą nie tylko byli ministrowie rolnictwa, ale także osoby z resortu infrastruktury i innych instytucji państwowych.Jego zdaniem polityczną cenę już zapłacili Robert Telus i Janusz Romanowski, zawieszeni w prawach członków PiS.

Radio Wnet
Karnowski po odejściu z Fratrii: Chciałem się dogadać, ale usłyszałem, że się nie stawiłem w pracy

Radio Wnet

Play Episode Listen Later Nov 4, 2025 16:58


Po odejściu z Fratrii i Telewizji wPolsce Michał Karnowski zaczyna od nowa – w internecie. – Nie chcę mówić o mobbingu, ale było ciężko. Teraz mamy wolność i własny mikrofon – mówi w Radiu Wnet. Tak, wystartowaliśmy z kanałem „TAK” – Karnowski, Adamczyk, Tulicki. W trójkę robimy komentarze, wywiady, analizy. To współczesna forma rozmowy o Polsce– mówi Michał Karnowski.Karnowski odchodzi od FratriiDziennikarz i publicysta opowiada, że jego odejście z Telewizji wPolsce24 i grupy Fratria nie było dla niego łatwe.Zawsze, gdziekolwiek pracuję, wkładam w to całego siebie. Te media współtworzyłem od początku, ale w pewnym momencie pojawił się inwestor, duży kapitał – a za tym zawsze idzie też kontrola. Przez długi czas wszystko działało dobrze, ale potem coś zaczęło się psuć– mówi.Ostatnim projektem, za który odpowiadał, była Telewizja wPolsce24.Mało kto wierzył, że przy tak silnej Republice można wbić się z nowym kanałem. A jednak mieliśmy siedem miesięcy wzrostów z rzędu. W czerwcu stacja była trzecia na rynku; za nami znalazły się Neo TVP Info i Polsat News– mówi.Potem pojawiła się presja. Nie chcę używać słowa „mobbing”, ale było ciężko. W końcu zwolniono Marcina Tulickiego. Ja też postanowiłem odejść. Chciałem się dogadać po pokojowo, bo to kawał życia i wciąż moi przyjaciele, moi współpracownicy, no ale te moje próby spełzły na niczym. Ostatecznie usłyszałem, że podobno się nie stawiłem w pracy, chociaż złożyłem wniosek o urlop i nikt mi nie powiedział, że on nie jest zaakceptowany– opowiada Karnowski.Nowy kanał na YouTubePo odejściu z telewizji ruszył z nowym projektem.Nie mieliśmy gotowego planu, ale YouTube to dziś najtańszy i najbardziej demokratyczny sposób komunikacji. Mamy już prawie 10 tysięcy subskrypcji po kilkudziesięciu godzinach, co bardzo nas cieszy– zaznaczył.Nowy format działaniaW rozmowie zwraca uwagę, że internet to wolność, ale innego rodzaju:W tradycyjnych mediach mamy ograniczenia redakcyjne. W internecie nie ma cenzora, ale są algorytmy. Na YouTube istnieje lista słów, których lepiej nie używać – „wojna”, „Ukraina”, „Gaza”… To też forma kontroli– mówi.Karnowski odpiera też zarzuty, że dziennikarze jego pokolenia nie odnajdą się w sieci.Nie jesteśmy za starzy. Jeśli masz coś do powiedzenia, pasję i chcesz dotrzeć do ludzi – przebijesz się wszędzie. Internet jest demokratyczny– prognozuje.Na koniec dodaje: W telewizji trzeba być spiętym, a w internecie można być sobą. Właśnie dlatego kanał „TAK” jest taki, jacy jesteśmy naprawdę.

Radio Wnet
Masakra w pociągu w Wielkiej Brytanii. Ludzie byli cięci, dźgani i… nie mieli się jak bronić

Radio Wnet

Play Episode Listen Later Nov 3, 2025 9:13


Zamachowcy z nożami zmasakrowali pasażerów brytyjskiego pociągu. – Ludzie nie mieli się czym bronić. Obyśmy nie poszli tą samą drogą – mówi w Radiu Wnet Łukasz Warzecha.W Wielkiej Brytanii doszło do brutalnego ataku nożowników w pociągu pod Huntingdon. Rannych zostało 11 osób (2 w stanie krytycznym, 5 wypisano). Wśród osób walczących o życie jest bohaterski konduktor, który powstrzymał napastnika.  Policja nie zakwalifikowała zdarzenia jako akt terroru, podkreślając, że sprawcy byli obywatelami Zjednoczonego Królestwa. Brytyjskie media relacjonują sprawę ostrożnie, unikając odniesień do kwestii narodowości czy motywacji religijnej. Nie dodają jednak, że napastnicy nie byli Brytyjczykami z pochodzenia.

Radio Wnet
Ozdoba: ETS-2 do kosza, Mercosur to katastrofa, a rząd Tuska szykuje cenzurę sieci

Radio Wnet

Play Episode Listen Later Oct 30, 2025 21:05


ETS-2Europoseł Prawa i Sprawiedliwości Jacek Ozdoba w Radiu Wnet skrytykował politykę klimatyczną Unii Europejskiej i zaznaczył, że Polska powinna „twardo powiedzieć stop” projektom, które uderzają w obywateli i gospodarkę.Głównym tematem rozmowy był system ETS-2 (ang. Emission Trading System 2) – czyli planowane rozszerzenie unijnego handlu emisjami CO₂, które obejmie nie tylko przemysł, ale też transport i budownictwo. W praktyce oznacza to dodatkowe opłaty za paliwo, gaz i ogrzewanie domów.To nie jest żadna rewizja, tylko PR Donalda Tuska. ETS-2 trzeba wyrzucić do kosza. To kolejne opodatkowanie codziennego życia Polaków – paliwa, ogrzewania, wszystkiego. Politycy Platformy głosowali za tym w Parlamencie Europejskim, a teraz udają, że chcą to zmienić– mówił Ozdoba.Jak przypomniał, nawet niewielki wzrost ceny za tonę emisji CO₂ może przełożyć się na wyższe rachunki w całej gospodarce.To zabawa finansistów. Handlują emisjami, a zwykli ludzie płacą więcej. Jeśli cena CO₂ wzrośnie do 100 euro, węgiel, gaz i paliwa podrożeją o połowę– wyjaśnił.Polityk podkreślił, że Polska ma prawo zawiesić wdrożenie ETS-2, powołując się na sytuację geopolityczną i bezpieczeństwo energetyczne.Państwo objęte skutkami wojny może odstąpić od celów klimatycznych. My powinniśmy to zrobić. Nie możemy być chłopcem do bicia, który wypełnia wszystkie zobowiązania, gdy inni je łamią– zaznaczył.Umowa MercosurOzdoba odniósł się również do unijnej umowy Mercosur, regulującej handel między UE a krajami Ameryki Południowej.To katastrofa dla Europy. Produkcja rolnicza i przemysł zostaną przeniesione do Ameryki Południowej, gdzie nie ma takich norm środowiskowych jak w UE. Niemieckie koncerny na tym zarobią, a polscy rolnicy i przedsiębiorcy będą bankrutować– ocenił.Według niego umowa faworyzuje największe gospodarki, a zwłaszcza niemiecki przemysł samochodowy i spożywczy.Europa stanie się rynkiem zbytu dla taniej żywności i towarów z Ameryki Południowej. Rolnictwo to bezpieczeństwo żywnościowe – nie możemy go oddać– dodał.DSA - cenzura w sieci?Europoseł ostrzegł również przed krajowym wdrożeniem rozporządzenia Digital Services Act (DSA), które ma regulować treści publikowane w internecie.W polskiej wersji DSA rząd Donalda Tuska chce dać urzędnikom prawo do zdejmowania treści z sieci. To będzie powrót do urzędu cenzury. Niewygodny materiał może zniknąć, a wrócić po kilku miesiącach – wtedy, gdy już nikogo nie będzie obchodził– mówił.Jak dodał, PiS określa ten projekt mianem Acta 3, nawiązując do wcześniejszych unijnych prób ograniczania wolności w sieci.To bardzo niebezpieczne rozwiązanie dla wolności słowa. Tusk chce przykryć ten temat, ale Polacy muszą wiedzieć, że chodzi o realną kontrolę internetu– stwierdził Ozdoba.

Radio Wnet
Pułkownik Kozłowski: służby wchodzą w politykę. „To wypowiedzenie wojny Pałacowi Prezydenckiemu”

Radio Wnet

Play Episode Listen Later Oct 29, 2025 20:56


Były oficer SKW uważa, że decyzja o odebraniu poświadczenia prof. Cenckiewiczowi była polityczna. – Sąd rozbił ją w pył – mówił w Radiu Wnet pułkownik Mariusz Kozłowski.Były oficer Służby Kontrwywiadu Wojskowego, płk Mariusz Kozłowski, w rozmowie z Radiem Wnet ostro skomentował spór wokół poświadczenia bezpieczeństwa szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego, prof. Sławomira Cenckiewicza. Według niego decyzje SKW miały charakter polityczny, a działania służb po wyborach prezydenckich to „forma wojny z Pałacem Prezydenckim”.

Radio Wnet
Jak Polska może przetrwać? „Na początek załóżmy Bank Trójmorza, ale nie dopuszczajmy Niemiec”

Radio Wnet

Play Episode Listen Later Oct 28, 2025 23:42


– Musimy mówić językiem interesów, nie ideologii – podkreślał w Radiu Wnet były minister Piotr Nowak, apelując o budowę polskiego banku i regionalnej wspólnoty.Polska potrzebuje własnych narzędzi finansowych, medialnych i politycznych, by w coraz bardziej niestabilnej Europie zachować suwerenność – zgodzili się goście audycji Klub Metali Ziem Rzadkich w Radiu Wnet. Były minister rozwoju i technologii Piotr Nowak oraz były prezes Świętokrzyskiej Grupy Przemysłowej Industria Szczepan Ruman przekonywali, że przyszłość Unii Europejskiej stoi pod znakiem zapytania, a Polska musi zbudować pozycję silnego gracza regionalnego. Audycję „Klub Przyjaciół Metali Ziem Rzadkich” prowadził Krzysztof Skowroński.

Radio Wnet
Prawnik wymienia i punktuje zarzuty wobec Ziobry. „Wystarczy się wczytać, żeby dostrzec ten absurd”

Radio Wnet

Play Episode Listen Later Oct 28, 2025 15:01


Mec. Bartosz Lewandowski ocenił w Radiu Wnet, że zarzuty wobec Zbigniewa Ziobry „nie mają podstaw prawnych” i są elementem politycznego odwetu. „To medialna bańka, efekt propagandowy” – powiedział.

Radio Wnet
Ardanowski o sprzedaży działki pod CPK. Zdecydowane słowa byłego ministra

Radio Wnet

Play Episode Listen Later Oct 28, 2025 16:11


Sprzedaż państwowej ziemi w gminie Baranów, ważnej dla budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego, wywołała falę politycznych komentarzy i wzajemnych oskarżeń. Były minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski w Radiu Wnet podkreśla, że decyzja o zbyciu działki była nie tylko błędna, ale i sprzeczna z interesem państwa.Sprawa jest szalenie poważna. Nigdy nie powinno być zgody Ministerstwa Rolnictwa na sprzedaż tej ziemi– powiedział. Jak dodał, działka wchodziła w kompleks planowanego CPK i powinna pozostać w rękach Skarbu Państwa, niezależnie od jej położenia.Ardanowski przypomniał, że przedsiębiorcy dzierżawiący grunty państwowe mogą wystąpić o ich wykup, ale decyzja o sprzedaży nigdy nie jest obligatoryjna.To jest decyzja uznaniowa. Państwo nie ma żadnego interesu, by takie działki sprzedawać prywatnej osobie, zwłaszcza jeśli mają znaczenie strategiczne– podkreślił.Były minister wyjaśnił, że każda sprzedaż gruntów Skarbu Państwa powyżej pięciu hektarów wymaga zgody ministra konstytucyjnego. Dlatego jego zdaniem odpowiedzialność za tę decyzję spoczywa na kierownictwie resortu.Tłumaczenie, że minister Telus o niczym nie wiedział, jest słabe. To jego kompetencja– ocenił Ardanowski. Przyznał też, że zna wiceministra Romanowskiego z czasów swojej kadencji.Ja doprowadziłem do tego, że on odszedł z ministerstwa. Nie mogłem współpracować z ludźmi, do których nie miałem pełnego zaufania– zaznaczył.Wątpliwości prawne i rola prokuraturyW ocenie Ardanowskiego w całej sprawie kluczowa może okazać się treść aktu notarialnego. Jak wskazał, w standardowych umowach sprzedaży ziemi państwowej znajduje się klauzula pozwalająca KOWR na odkupienie działki w ciągu pięciu lat w razie „zmiany okoliczności”.Jeśli tej formuły nie ma, pozostaje tylko droga unieważnienia aktu notarialnego– wyjaśnił.Były minister nie ukrywa, że afera wokół działki to poważne obciążenie wizerunkowe dla jego środowiska politycznego.To flagowa inwestycja Polski, a okazuje się, że doszło tam do jakiegoś szwindlu– stwierdził. Podkreślił, że odpowiedzialność polityczną muszą ponieść osoby, które podjęły błędne decyzje.PiS nie ma wyjścia. Musi to wypalić do końca. Winni muszą jednoznacznie ponieść karę– dodał.

Radio Wnet
Wroński: Bez zgody ministra KOWR nie ruszyłby sprzedaży

Radio Wnet

Play Episode Listen Later Oct 28, 2025 19:25


Sprzedaż państwowej działki w gminie Baranów – terenu uznawanego za kluczowy dla zaplecza Centralnego Portu Komunikacyjnego – budzi coraz większe emocje. Marcin Wroński, były zastępca dyrektora generalnego Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa, w rozmowie w Radiu Wnet tłumaczy, że taka transakcja nie mogła się odbyć bez wiedzy resortu rolnictwa.KOWR jest agencją wykonawczą podległą ministrowi rolnictwa. Sprzedaż tak dużych gruntów wymaga zezwolenia ministra lub wiceministra. Bez tej zgody nikt by procesu w KOWR nie uruchomił– podkreśla.Jak dodaje, KOWR pełni rolę wykonawczą, a decyzje polityczne i formalne zapadają wyżej.Decyzję podejmuje ministerstwo. KOWR wykonuje wolę organu nadrzędnego – nawet jeśli rekomendacja jest negatywna, minister może wydać zgodę– stwierdził.Według Wrońskiego CPK wielokrotnie ostrzegało, że działka nie powinna być sprzedana.Jeżeli były pisma z CPK i Wód Polskich, to ktoś musiał je zignorować – na poziomie ministerstwa albo KOWR. To niebywałe, że takie sygnały zostały pominięte przy projekcie tej rangi– ocenia.Oświadczenie KOWRW reakcji na doniesienia medialne Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa opublikował własne stanowisko w sprawie działki.„Od marca 2010 r. nie przysługuje KOWR (wcześniej ANR) prawo odkupu na podstawie obowiązujących przepisów” – przypomina instytucja, powołując się na wyrok Trybunału Konstytucyjnego (K 8/08).W komunikacie podano, że umowa sprzedaży z 1 grudnia 2023 r., zawarta przez poprzednie kierownictwo KOWR za zgodą ministra rolnictwa, „nie zawiera postanowień, które uprawniałyby w obecnym stanie faktycznym i prawnym do wykonania umownego prawa odkupu”.KOWR informuje jednak, że w sierpniu 2025 r. wystąpił do nabywcy o odsprzedaż nieruchomości, aby przekazać ją do CPK. „Do dziś nie ma jego zgody” – zaznacza.Agencja deklaruje, że jest gotowa współpracować z prokuraturą „w celu ujawnienia ewentualnych czynów zabronionych przy transakcji, które pozwoliłyby unieważnić sprzedaż”.Jak dodano w komunikacie, dyrektor generalny KOWR wykona niezwłocznie prawo odkupu, jeśli spełni się którakolwiek z przesłanek przewidzianych w akcie notarialnym umowy sprzedaży.Wroński zwraca jednak uwagę, że niezależnie od obecnych działań, problem leży głębiej – w samym systemie prawnym.Polskie prawo dotyczące obrotu ziemią jest zbyt nieprecyzyjne. Pozwala ministrom i dyrektorom na uznaniowe decyzje. W efekcie służy dużym graczom, nie rolnikom indywidualnym– mówi były wiceszef KOWR.Dodaje, że przez lata z zasobu ponad 4,5 miliona hektarów ziemi po PGR-ach zostało już tylko około 1,1 miliona, z czego duża część jest zablokowana przez roszczenia dawnych właścicieli.Od 30 lat każdy rząd obiecuje, że uporządkuje obrót ziemią, a żaden tego nie zrobił. Zawsze ktoś korzystał na wyjątkach– podsumowuje.W jego opinii obecne postępowanie prokuratorskie i oświadczenie KOWR to szansa, by po raz pierwszy sprawdzić, czy państwo jest w stanie odzyskać kluczowy grunt i naprawić system, który przez dekady był – jak mówi – „pajęczyną, przez którą prześlizguje się bąk, a ugrzęźnie muszyna”.

Radio Wnet
UJ odwołał wykład Tomasza Witkowskiego. „To przykład ideologicznej presji”

Radio Wnet

Play Episode Listen Later Oct 28, 2025 10:30


Dr Tomasz Witkowski, psycholog, pisarz i autor książek, miał wystąpić na konferencji „Psychodebiuty” organizowanej przez Koło Naukowe Psychologii Uniwersytetu Jagiellońskiego. Tematem jego wykładu miała być psychologia oparta na dowodach – dziedzina, której poświęcił większość swojej pracy naukowej i popularyzatorskiej.Jak relacjonuje w rozmowie z Radiem Wnet, jeszcze latem wszystko było uzgodnione, a jego wystąpienie wpisane do programu.Pod koniec sierpnia ustaliliśmy temat, wszystko zostało potwierdzone. W zeszłym tygodniu dostałem jednak wiadomość, że w trosce o komfort i bezpieczeństwo osób transpłciowych organizatorzy muszą wykład odwołać– opowiada.Decyzję przekazano mu w krótkim mailu, w którym studenci powoływali się na obawy niektórych uczestników. Witkowski otrzymał też propozycję spotkania w węższym gronie, ale już poza konferencją. Powodem – jak napisano – miały być jego aktywności w mediach społecznościowych.W ciągu ostatnich tygodni udostępniłem trzy artykuły dotyczące tematyki transpłciowości – między innymi o spadku liczby osób młodych identyfikujących się jako trans w USA i o stanowisku lekarzy, którzy domagają się powrotu do medycyny opartej na dowodach. Nie komentowałem ich, po prostu podlinkowałem. To wystarczyło, by uznano, że zagrażam czyjemuś dobrostanowi– tłumaczył.Psycholog nie kryje rozczarowania. Jego zdaniem to klasyczny przykład tzw. cancel culture, czyli kulturowego mechanizmu wykluczania osób o niepopularnych poglądach.To próba zamykania ust poprzez presję środowiskową. Mój wykład w ogóle nie dotyczył osób transpłciowych. To po prostu próba wymuszania określonych poglądów w życiu akademickim– mówił.Jak dodaje, nie chodzi o sam wykład, lecz o zjawisko, które – jego zdaniem – coraz częściej pojawia się na polskich uczelniach.Nie jest to pierwszy taki przypadek. Przypomnę wykład dr Magdaleny Grzyb o przemocy w więzieniach wobec kobiet – również odwołany po protestach. Podobnie było z Łukaszem Sakowskim na Festiwalu Nauki w Katowicach. To zjawisko, które przyszło do nas z zachodnich kampusów– zaznaczył.Witkowski podkreśla, że fundamentem akademii jest wolność słowa i swobodna wymiana poglądów, a instytucje naukowe powinny tych wartości bronić, nie ograniczać.Napisałem w tej sprawie do rzeczniczki wartości akademickich UJ. To najstarsza polska uczelnia, powinna stać na straży wolności myśli, a nie ulegać presji ideologicznej– powiedział w Radiu Wnet.Psycholog uważa, że źródłem problemu nie są przepisy, lecz zmiana postaw i kultury dyskusji wśród młodych ludzi.Wychowaliśmy pokolenie, które nie potrafi się spierać. Zamiast argumentować, woli uciszać przeciwnika, często anonimowo, zza ekranu. To smutne, bo nauka bez sporów przestaje być nauką– podsumował.

Radio Wnet
„Sprawa działki nie zatrzyma CPK, ale może spowolnić inwestycję”

Radio Wnet

Play Episode Listen Later Oct 28, 2025 13:36


Sprzedaż 160 hektarów państwowej ziemi w gminie Baranów, uznawanej za ważną dla budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego, wywołała poruszenie w świecie polityki.Jak ujawniła Wirtualna Polska, tuż przed końcem rządów Prawa i Sprawiedliwości Ministerstwo Rolnictwa wydało zgodę na transakcję, mimo sprzeciwu spółki CPK.Działkę za 22,8 mln zł kupił wiceprezes prywatnej firmy Dawtona, choć według szacunków jej wartość może wzrosnąć nawet do 400 mln zł po zmianie przeznaczenia.Były minister rolnictwa Robert Telus w rozmowie z Radiem Wnet zapewniał, że o sprawie dowiedział się dopiero z mediów. „Nie wiem, od tego są służby, niech sprawdzą. Ani ja tej decyzji nie podejmowałem, ani nie wiem do końca, o co chodzi– powiedział.Po ujawnieniu informacji PiS zawiesił Roberta Telusa i jego byłego zastępcę Rafała Romanowskiego w prawach członków partii do czasu wyjaśnienia sprawy. Według polityków ugrupowania, decyzja ma chronić wiarygodność partii i pokazać „zero tolerancji dla niejasnych transakcji z udziałem państwowych gruntów”.Michał Czarnik o aferze wokół działki pod CPKMichał Czarnik, wiceprezes stowarzyszenia “TAK dla CPK” i były członek rady nadzorczej spółki, w rozmowie z Radiem Wnet podkreślił, że choć transakcja budzi poważne wątpliwości, nie zagraża bezpośrednio budowie Centralnego Portu Komunikacyjnego.Ta ziemia nie leży na terenie decyzji lokalizacyjnej CPK, więc nie wchodzi w obszar budowy samego lotniska. To teren położony bardziej na wschód, przeznaczony na funkcje dodatkowe, logistyczne. Owszem, istotny, ale nie kluczowy dla inwestycji– wyjaśnił Czarnik.Jak zaznaczył, działka należała do Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa, który odmawiał przekazania jej spółce CPK mimo wielokrotnych wniosków w 2023 roku. Ostatecznie grunt sprzedano prywatnemu dzierżawcy – wiceprezesowi firmy Dawtona.Przepisy były tak skonstruowane, że KOWR mógł odmówić wydania takich działek, zasłaniając się jakimiś przepisami, potrzebami rolniczymi i dokładnie tak się stało. Co więcej, KOWR informował, że są pewne roszczenia i przekazanie tej działki jest niemożliwe. Mieliśmy tutaj do czynienia z taką sytuacją, że ważny grunt państwowy potrzebny na potrzeby CPK został przez inną instytucję państwową po prostu zachomikowany, tak, jak się okazało, nie zachomikowany dla siebie czy dla swoich potrzeb, tylko po to, by sprzedać osobie, która dzierżawiła ten grunt już wiele lat, którą był pan wiceprezes spółki Dawtona– wyjaśnił.Mieliśmy do czynienia z sytuacją, którą można nazwać patologiczną. Zamiast przekazać działkę spółce CPK, sprzedano ją prywatnemu dzierżawcy. W instytucji państwowej przeważyły partykularne interesy nad interesem całego państwa– ocenił.Szerszy problemWedług Czarnika to przykład szerszego problemu w funkcjonowaniu administracji.W Polsce często brakuje mechanizmów, które wymuszałyby, by instytucje rządowe działały w interesie państwa, a nie swoich branżowych celów. To choroba resortowości, z którą wciąż się borykamy– dodał.Ekspert zwrócił też uwagę na szczególnie niepokojący wątek techniczny opisany przez Wirtualną Polskę – istnienie cieku wodnego na działce, który uniemożliwiał jej legalną sprzedaż.Jeśli potwierdzi się, że ciek został zasypany i zniknął z dokumentów, to będziemy mieli do czynienia z jeszcze poważniejszą sprawą. To mogłoby oznaczać, że sprzedano ziemię, której zgodnie z prawem sprzedać nie wolno– mówił.Czarnik odniósł się również do tłumaczeń byłego ministra rolnictwa Roberta Telusa, który w Radiu Wnet twierdził, że o sprawie dowiedział się z mediów.Minister powinien o tym wiedzieć. Jeśli wiedział i pozwolił na sprzedaż, to bardzo źle. Jeśli nie wiedział, to też niedobrze– skomentował.Według wiceprezesa stowarzyszenia sprawą powinna zająć się prokuratura, badając zarówno decyzję z grudnia 2023 roku, jak i późniejsze zaniechania.My również złożymy zawiadomienie, by prokuratura miała pełen obraz– zapowiedział.W rozmowie pojawił się także wątek polityczny – związki firmy Dawtona z kampanią Rafała Trzaskowskiego i Campus Polska.Pojawiają się pytania, czy przez dwa lata celowo nie podejmowano działań, by odzyskać ten grunt. Dlatego trzeba to dokładnie wyjaśnić– mówił Czarnik.

Radio Wnet
Sprawa działki CPK. Telus: Nie wiedziałem o sprzedaży, niech to sprawdzą służby

Radio Wnet

Play Episode Listen Later Oct 27, 2025 6:07


Wirtualna Polska poinformowała w poniedziałek, że tuż przed końcem rządów Prawa i Sprawiedliwości Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi wydało zgodę na sprzedaż 160 hektarów państwowej ziemi w gminie Baranów – terenu uznawanego za kluczowy dla budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego.Transakcję – wskazano – przeprowadził Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa, mimo że spółka CPK sprzeciwiała się sprzedaży, wskazując, że działka ma znaczenie strategiczne dla planowanych inwestycji – miały tam powstać tory kolejowe, magazyny, punkty usługowe i osiedla mieszkaniowe.Jak czytamy, nowym właścicielem został wiceprezes prywatnej firmy Dawtona, a teren sprzedano za 22,8 mln zł. Według szacunków dziennikarzy Wirtualnej Polski wartość nieruchomości może wzrosnąć nawet do 400 mln zł po zmianie jej przeznaczenia. W artykule zwrócono także uwagę, że w czasie kampanii wyborczej minister rolnictwa Robert Telus odwiedzał rodzinną firmę biznesmena, który ostatecznie kupił tę działkę.Telus komentował te doniesienia w Radiu Wnet. W rozmowie z Jaśminą Nowak oznajmił, że o “tę sprawę tak naprawdę poznał z artykułu”.Nie wiem, od tego są służby, niech sprawdzą. Ani ja tej decyzji nie podejmowałem, ani nie wiem do końca, o co chodzi – powiedział Telus. Były minister przyznał, że nie był informowany o żadnym wniosku dotyczącym sprzedaży działki w Baranowie i – jak twierdzi – nikt nie zwracał się do niego w tej sprawie.Trudno mi coś więcej powiedzieć, bo ja tę sprawę poznałem dopiero z mediów. Na pewno służby powinny to wyjaśnić – podkreślił.Zapytany, czy państwo powinno mieć mechanizmy blokujące sprzedaż gruntów strategicznych przed rozstrzygnięciem planów inwestycyjnych, Telus odpowiada jednoznacznie:Oczywiście, że tak. Takie działki nie powinny być sprzedawane osobom prywatnym. KOWR powinien mieć prawo pierwokupu, a nawet zakaz sprzedaży takich terenów. To powinny być grunty chronione – mówił.Były minister dodał, że jeśli okaże się, iż decyzja została podjęta niezgodnie z procedurami lub pod wpływem lobbingu, osoby za to odpowiedzialne „powinny ponieść konsekwencje”.Jeżeli wychodzi taka sytuacja, że ktoś podjął decyzję, a nie daj Boże, że była lobbowana, to powinien ponieść odpowiedzialność. Tu nie powinno być dyskusji – dodał.Na końcu rozmowy Telus odniósł się także do informacji, że podczas kampanii wyborczej odwiedzał firmę biznesmena, który kupił sporną działkę.To polska firma przetwórcza. Trzeba wspierać polskie firmy, zwłaszcza w trudnym czasie. Byłem tam dwa razy – na otwarciu nowej linii przetwórczej pomidorów. Nie mam sobie nic do zarzucenia – dodał.Do sprawy odniósł się również Marcin Horała, były pełnomocnik rządu ds. CPK. W obszernym wpisie na platformie X wskazał, że spółka CPK działała prawidłowo, próbując zablokować sprzedaż działki, oraz że to nie PiS odpowiada za zaniedbania.„CPK za naszych rządów zachował się prawidłowo, składając odpowiednie wnioski, żeby zablokować sprzedaż działki. Faktycznie działka została sprzedana, choć nie powinna, i służby powinny sprawdzić, kto dokładnie za to odpowiada – na przykład za zatajenie przed ministrem istotnej okoliczności sprzeciwu CPK wobec sprzedaży.”Horała zwrócił uwagę, że obecny rząd nie podjął działań, by naprawić skutki decyzji:„Przy całym festiwalu ‘rozliczania PiS', ta akurat sprawa nie została przez obecny rząd w żaden sposób ruszona. Można było spokojnie zaradzić szkodzie – część pod linię kolejową wywłaszczyć, a centrum magazynowe przenieść na inny teren należący do CPK. Neo-CPK tego nie zrobiło od dwóch lat.”W swoim wpisie Horała dodał również, że „główny beneficjent w sprawie to sponsor Campus Polska, wspierający w ostatniej kampanii Rafała Trzaskowskiego”, sugerując polityczne tło transakcji.

Radio Wnet
Prof. Szczucki: Silne państwo to nie zemsta, lecz stabilne instytucje

Radio Wnet

Play Episode Listen Later Oct 24, 2025 7:47


– Polska to 100 procent Polaków, a nie 50 – mówi Radiu Wnet prof. Szczucki. Poseł PiS podkreśla, że partia musi otworzyć się na debatę i wyciągnąć wnioski z ośmiu lat rządów.Podczas konwencji programowej Prawa i Sprawiedliwości „Myśląc: Polska” w Katowicach prof. Krzysztof Szczucki, poseł PiS i prawnik z Uniwersytetu Warszawskiego, mówił w rozmowie z Radiem Went o potrzebie głębokiej refleksji wewnątrz partii i zmian w konstytucji.Refleksja nad błędami jest u wielu osób, choć nie wszyscy mówią o niej głośno. Prezes Jarosław Kaczyński sam nas dziś zachęcał, by mówić otwarcie i szczerze, bo tylko tak możemy stworzyć nowy program– powiedział Szczucki w rozmowie z Radiem Wnet.Profesor przypomniał, że jego książka „Tyrania praworządności” nie jest krytyką PiS, ale próbą całościowego spojrzenia na państwo.To nie książka o błędach Prawa i Sprawiedliwości. Uważam, że wiele nam się udało, ale skoro chcemy brać odpowiedzialność za państwo, musimy też wyciągać wnioski z tego, co się nie udało– podkreślił.Zmiana konstytucjiJego zdaniem konieczne są punktowe zmiany konstytucyjne, zwłaszcza w zakresie wymiaru sprawiedliwości.Nie chodzi o to, by co cztery lata przerzucać wajchę z lewa na prawo, bo to niszczy instytucje i rozchwiewa fundamenty państwa. Potrzebujemy jasnych rozstrzygnięć, choćby w sprawie tego, kto wybiera Krajową Radę Sądownictwa– mówił.Szczucki zaznaczył, że konflikty w wymiarze sprawiedliwości najbardziej uderzają w obywateli.Na końcu zawsze traci człowiek, który latami czeka na rozstrzygnięcie swojej sprawy, podczas gdy sędziowie przerzucają się odpowiedzialnością i etykietami– tłumaczył i dodał, że „silne państwo to nie państwo zemsty, ale państwo sprawiedliwych i stabilnych instytucji”.„Trzeba rozmawiać ze wszystkimi”Odnosząc się do swojej obecności w mediach liberalnych, profesor stwierdził, że jego celem było dotarcie do wszystkich obywateli.Polska składa się ze stu procent Polaków, a nie z pięćdziesięciu. Trzeba rozmawiać ze wszystkimi, także z tymi, którzy nie oglądają mediów konserwatywnych– mówił.Polityk przyznał, że po dwóch latach w opozycji PiS musi odbudować wiarygodność.Nie możemy wracać do tego, co było, ani odtwarzać dawnych układów personalnych. Teraz potrzebna jest ciężka praca programowa i nowa jakość rozwiązań dla Polaków– zaznaczył.Merytoryczna dyskusja vs PRNa zakończenie dodał, że konwencja „Myśląc: Polska” pokazuje dojrzałość partii.Widać, że Prawo i Sprawiedliwość to partia poważna, dyskutująca o sprawach merytorycznych, a nie o pustym PR-ze. Szukam tutaj treści – i ta treść naprawdę jest– podsumował.

Radio Wnet
Podsumowanie XIX Konkursu Chopinowskiego - Sekcja Lewacka - 23.10.2025 r.

Radio Wnet

Play Episode Listen Later Oct 24, 2025 40:53


Gościem audycji jest Piotr Iwicki - krytyk muzyczny, pianista; dawniej autor audycji "Cały ten jazz" w Radiu Wnet. 

podsumowanie radiu wnet
Radio Wnet
Koalicji Obywatelskiej rośnie sondażach! Palade: Tak samo wiarygodne jak pomarańcze na Islandii

Radio Wnet

Play Episode Listen Later Oct 23, 2025 23:38


To nie sondaże, to fikcja – mówi Marcin Palade w Radiu Wnet o publikacjach Ogólnopolskiej Grupy Badawczej, zarzucając jej manipulację opinią publiczną.Nowy sondaż Ogólnopolskiej Grupy Badawczej pokazuje, że gdyby ugrupowania tworzące obecny rząd startowały osobno, to Koalicja Obywatelska zdobyłaby – 38,1 proc. (wzrost o 4,1 proc. w stosunku do poprzedniego badania). Prawo i Sprawiedliwość uzyskałoby 29,8 proc. a pozostałe partie rządzące – PSL, Polska 2050, Nowa Lewica i Razem – znalazłyby się poniżej progu wyborczego. W wariancie wspólnej listy (KO, PSL, Polska 2050, NL) mogłaby liczyć na 46,7 proc. poparcia. Sondaże ogłaszane przez Ogólnopolską Grupę Badawczą nie mają wiele wspólnego z rzeczywistością– uważa socjolog Marcin Palade. Jego zdaniem wyniki publikowane przez firmę Łukasza Pawłowskiego częściej kreują rzeczywistość polityczną, niż ją opisują.Palade podkreśla, że OGB od lat stosuje metodę publikowania prognoz, a nie rzeczywistych wyników badań opinii publicznej.Uniwersytet Jagielloński, który ocenia trafność sondaży, popełnia podstawowy błąd, bo nie rozróżnia sondażu od prognozy– ocenił.Nie wyszło z prezydentem?Jak przypomniał, OGB przed pierwszą turą wyborów prezydenckich przygotowała badanie dla sztabu Karola Nawrockiego.Na dwa dni przed ciszą wyborczą ogłoszono, że ma 23 procent, a następnego dnia już 30. Co się mogło zmienić w 48 godzin? Nic– stwierdził.Zdaniem eksperta, publikacje takie jak sondaż dający Koalicji Obywatelskiej 38 procent poparcia i 46 procent dla jednej listy opozycji, to manipulacja.To tak samo wiarygodne, jakby premier Islandii ogłosił, że od jutra na Islandii będą rosły pomarańcze– ocenił.Wróżenie z fusówSocjolog zaznaczył, że w żadnym kraju na świecie nie udało się stworzyć jednej listy, która łączyłaby wszystkie elektoraty.Zawsze ktoś z lewej lub prawej strony uzna, że to za dużo i odejdzie. Nie ma fizycznej możliwości, by taka suma poparcia się utrzymała– podkreślił.

Radio Wnet
„Salony decydują, polityka to teatr”. Rak o niemieckiej demokracji i złotej klatce Brukseli

Radio Wnet

Play Episode Listen Later Oct 22, 2025 19:31


Dr Krzysztof Rak (Instytut Zachodni) ocenił w Radiu Wnet, że niemiecka scena polityczna żyje dziś napięciem między retoryką a działaniem. Z jednej strony przywódcy CDU/CSU zapowiadają „pełną mobilizację” przeciw AfD i utrzymanie „zapory ogniowej”. Z drugiej – narasta presja, by przesunąć kurs na prawo i odzyskać wyborców.Rak przypomina, że przestrzeń dla AfD otworzyła Angela Merkel, przesuwając chadeków do liberalno-lewicowego centrum.Jeśli zostawia się niezagospodarowany elektorat po prawej stronie, ktoś go w końcu zagospodaruje– mówi. Dla kontrastu wskazuje Helmuta Kohla, który „pilnował prawej flanki” tak, by na prawo od CDU/CSU nie wyrósł gracz przekraczający 5 proc. progu. Dziś AfD zbiera owoce tej „luki”, utrzymując poparcie rzędu „25–27 proc”.Jednocześnie Rak studzi emocje wokół zapowiadanych zwrotów.Mówimy o symptomach, nie o zwrocie – podkreśla, pytając, czy Friedrich Merz faktycznie panuje nad partią. Wskazuje, że wcześniejsze próby twardszego kursu rozbijały się o opór wewnątrz CDU oraz spuściznę ery Merkel. Polityka – zauważa – „nie polega na generowaniu słów, tylko na czynach. Po czynach ich poznacie”.W tym kontekście kluczowe staje się pole polityki klimatyczno-przemysłowej. Zdaniem Raka niemieckie elity „zrozumiały związek między polityką klimatyczną a deindustrializacją”, ale to wciąż sfera deklaracji. Testem wiarygodności byłyby konkretne decyzje – np. redefinicja harmonogramu ETS-2 (wejście od 2027 r.). Na razie Berlin „buntuje się słowami”, a Bruksela pozostaje – jak mówi – „złotą klatką, gdzie urzędnicy są oderwani od rzeczywistości”.Rak zauważa przy tym paradoks: w brukselskich gabinetach nadreprezentowani są… sami Niemcy, co wcale nie gwarantuje Berlinowi szybkich rezultatów.

Radio Wnet
Akt oskarżenia ws. Pegasusa. Michał Woś w Radiu Wnet: Nie liczę na uczciwy proces

Radio Wnet

Play Episode Listen Later Oct 21, 2025 7:39


Prokuratura Krajowa poinformowała we wtorek, że skierowała do Sądu Okręgowego w Warszawie akt oskarżenia przeciwko posłowi PiS Michałowi Wosiowi. Były wiceminister sprawiedliwości ma odpowiadać za przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków w związku z przekazaniem 25 milionów złotych z Funduszu Sprawiedliwości na zakup systemu szpiegowskiego Pegasus dla Centralnego Biura Antykorupcyjnego.Według prokuratury, CBA nie spełniało warunków do otrzymania takich środków, ponieważ jego działalność powinna być finansowana bezpośrednio z budżetu państwa. Akt oskarżenia liczy 248 stron, zawiera 522 dowody i zeznania 33 świadków. Michał Woś nie przyznał się do winy i utrzymuje, że działał zgodnie z prawem. Za zarzucane mu czyny grozi do 10 lat pozbawienia wolności.Woś komentował sprawę w Popołudniu Wnet.Gdybym miał jeszcze raz podjąć decyzję o dofinansowaniu tego sprzętu dla Centralnego Biura Antykorupcyjnego, to w pełni legalnej procedurze bym taką decyzję jeszcze raz podjął– powiedział.Według Michała Wosia zarzuty mają charakter polityczny.Jest to akt zemsty politycznej dosyć oczywisty. Po to nielegalnie przejęli prokuraturę, żeby ukręcać sprawy swoich kolesi: Nowaka, Giertycha, Grodzkiego, Brejzy. A wobec opozycji – organizować represje polityczne– stwierdził.W ocenie posła cała konstrukcja aktu oskarżenia jest „szyta na siłę”.Konstrukcja prawna jest wyjątkowo zagmatwana, tylko po to, żeby sprawa trafiła do sądu okręgowego, a nie rejonowego. (...) W okręgowym już jest skład trzyosobowy i sędziowie wskazywani z palca. Na uczciwy proces absolutnie nie liczę– mówił.Woś dodał, że nie przyznał się do winy i zamierza walczyć o jawny proces:Serdecznie zapraszam na salę rozpraw. Mam nadzieję, że Tusk się nie wystraszy i nie doprowadzi do utajnienia tego procesu. Żeby każdy mógł zobaczyć skalę bezprawia Tuska – mówił.Polityk przekonuje, że decyzja o przekazaniu środków była zgodna z prawem, ponieważ ustawa o Funduszu Sprawiedliwości „wprost przewiduje przeznaczanie tych środków dla jednostek sektora finansów publicznych na wykrywanie i zapobieganie przestępczości”.Na zakończenie rozmowy odniósł się do informacji o grożącej mu karze do 10 lat więzienia.Tuskowi grozi dożywocie za przeprowadzenie zamachu stanu– skwitował Michał Woś w Radiu Wnet.

Radio Wnet
AI kontra Bóg? Ksiądz o duchowych granicach sztucznej inteligencji

Radio Wnet

Play Episode Listen Later Oct 17, 2025 23:26


Kościół nie boi się sztucznej inteligencji, ale ostrzega przed jej skutkami. – Będziemy głupsi, jeśli przestaniemy myśleć – mówi w Radiu Wnet ks. Mateusz Szerszeń, redaktor „Któż jak Bóg”.Kościół nie boi się sztucznej inteligencji, ale patrzy na nią z rezerwą, twierdzi gość Radia Wnet.Sztuczna inteligencja to emanacja ludzkiego lenistwa– mówi ks. Mateusz Szerszeń, michalita, redaktor dwumiesięcznika „Któż jak Bóg”. W rozmowie o teologii i technologii ostrzega przed pokusą niemyślenia i utratą odpowiedzialności.Kościół i Dolina KrzemowaSamo pojęcie „sztuczna inteligencja” jest na wyrost. To chwyt marketingowy– zaznacza duchowny.Przypomina, że Kościół z jednej strony zachęca do rozwoju techniki, a z drugiej widzi zagrożenia. Wskazuje też, że nawet naukowcy z Doliny Krzemowej przyznają, iż termin „AI” nie oddaje rzeczywistości.Ks. Szerszeń tłumaczy, że pod nazwą „sztucznej inteligencji” kryją się trzy zjawiska: sieci neuronowe, uczenie maszynowe i duże modele językowe.Problem zaczyna się wtedy, gdy zaczynamy przypisywać komputerowi ludzkie cechy, traktować rozmowę z maszyną jak rozmowę z człowiekiem– zaznacza.Pokusa niemyśleniaOd początku istnienia człowieka towarzyszy nam pokusa niemyślenia. Myślenie boli, wymaga wysiłku. A komputer myśli szybciej. I właśnie dlatego jest to niebezpieczne– mówi duchowny.Jego zdaniem zwolnienie ludzi z myślenia prowadzi do duchowej i intelektualnej degradacji. – Wystarczy odłączyć prąd i ktoś, kto uczył się tylko z czatem GPT, staje się bezradny. Kiedy raz zrywamy to jabłko z drzewa poznania, trudno wrócić – dodaje.Inteligencja to coś więcejKościół, podkreśla ks. Szerszeń, rozumie inteligencję szerzej niż świat technologii.W inteligencji mieści się nie tylko logiczne rozumowanie, ale także wola, zdolność kochania i branie odpowiedzialności. A maszyna nie bierze odpowiedzialności– zaznacza.Duchowny wskazuje na moralne dylematy, jak choćby w przypadku samochodów autonomicznych: kto odpowiada za decyzję maszyny, gdy dochodzi do tragedii?Czy to naprawdę rewolucja?Choć niektórzy mówią o „czwartej rewolucji przemysłowej”, Kościół zachowuje ostrożność.Byłbym sceptyczny wobec słowa „rewolucja”. Coraz częściej widzimy, że sztuczna inteligencja się degeneruje. Systemy wcześniejsze bywały lepsze niż te, które mamy dziś– zauważa ksiądz.Nie lękajcie się technologii– Nie boję się sztucznej inteligencji. Jest dobra i pożyteczna, o ile służy człowiekowi – mówi ks. Szerszeń. Wskazuje na jej pozytywne zastosowania w medycynie i nauce, ale ostrzega przed rozleniwieniem.Będziemy głupsi. Nieumiejętność myślenia spowoduje, że się rozleniwimy. Nawet czat GPT był mądrzejszy rok temu– dodaje z uśmiechem.Cytuje św. Tomasza z Akwinu: „Na świecie jest tylko jeden grzech – głupota.”Po raz pierwszy stworzyliśmy urządzenie, które naprawdę zaczyna nas przypominać– zauważa.Cielesność – ostatnia granicaDla Kościoła prawdziwa granica między człowiekiem a maszyną leży w cielesności.Nie mamy maszyny, która przypominałaby mózg ludzki – żywy, biologiczny, zalewany hormonami. To nasz największy skarb i najlepsza inteligencja– mówi duchowny.To właśnie ciało, jego kruchość i śmiertelność, przypominają człowiekowi o jego duchowym wymiarze. W głębi duszy jesteśmy nieśmiertelni, tylko w to nie wierzymy– dodaje ks. Szerszeń. Zaznacza też, że „poszukiwanie nieśmiertelności na tym świecie nie ma sensu, ale w świecie przyszłym będziemy mieli ciało – zmartwychwstaniemy. To będzie ciało premium – żadna siłownia takiego nie da”.Ludzie przeżyć, nie słowaZdaniem michality religijność XXI wieku stoi przed nowym wyzwaniem.Przestajemy być ludźmi słowa, a stajemy się ludźmi przeżyć. A przecież chrześcijaństwo to religia Słowa– mówi i przypomina: Na początku było Słowo – Logos.

Radio Wnet
Darek Malejonek świętuje 40-lecie na scenie. „Muzyka wciąż może zmieniać świat”

Radio Wnet

Play Episode Listen Later Oct 17, 2025 8:31


Darek Malejonek, muzyk, kompozytor i działacz społeczny, opowiedział w Radiu Wnet o czterech dekadach swojej obecności na scenie.Sam nie wiem, kiedy to minęło. Od 1985 roku zagrałem w tylu zespołach. Wyszło ponad 70 płyt– wspominał artysta, który grał m.in. w zespołach: Kultura, Izrael, Moskwa, Armia, Houk, 2Tm2,3 oraz Arka Noego.Malejonek podkreślił, że jego muzyka zawsze miała wymiar społeczny i duchowy.Bez słuchaczy nie ma muzyków. Ta energia, którą dostajemy od ludzi, daje sens temu, co robimy. A muzyka jest ponad granicami – łączy i inspiruje– mówił założyciel i lider Maleo Reggae Rockers.Wspominał też koncerty w Afryce i Bliskim Wschodzie, m.in. podczas wolontariatu w Aleppo.To nie były turystyczne podróże. Widziałem, jak wojna niszczy życie i jak bardzo potrzebna jest tam pomoc. Niestety, nasze piosenki sprzed czterdziestu lat nadal są aktualne – świat wciąż nie uczy się na błędach– dodał.Na zakończenie Malejonek zaprosił na jubileuszową trasę koncertową, która obejmuje m.in. Kraków, Lublin, Gdynię, Białystok i Warszawę.

Radio Wnet
Prezydent połączy prawicę? Rzecznik Nowej Nadziei mówi o pakcie senackim

Radio Wnet

Play Episode Listen Later Oct 15, 2025 26:16


Rzecznik Nowej Nadziei Wojciech Machulski w Radiu Wnet ocenił, że dwa lata rządów Donalda Tuska „to zmarnowany czas”. Wskazywał przy tym na wysokie wydatki i brak reform.Rząd Donalda Tuska nie ma się czym pochwalić. Postawił wszystko na prezydenturę i przegrał– skomentował. Pochwalił jedynie gotowość do współpracy ministra cyfryzacji Krzysztofa Gawkowskiego, ale skrytykował go za pomysły ograniczania wolności w sieci.Szefowi Ministerstwa Finansów Andrzejowi Domańskiemu wytknął brak sprawczości. W jego ocenie Andrzej Domański “wie, o co chodzi w gospodarce, ale politycznie nie jest w stanie przepchnąć prawdziwej reformy finansów publicznych, bo musi wykonywać te polityczne decyzje, które zapadają na Radzie Ministrów, które podejmuje Donald Tusk i te decyzje polityczne prowadzą do największego rekordowego deficytu budżetowego”.Sytuacja finansów publicznych to jedno z największych zagrożeń na najbliższe lata dla Polski, bo nic nie wskazuje na to, żeby ten dług miał się zmniejszać. Nic nie wskazuje na to, żeby tempo zadłużania miało się zmniejszać, to będzie myślę, że największe wyzwanie dla kolejnego rządu w kolejnej kadencji– mówił.Machulski odniósł się też do spekulacji dotyczących tzw. paktu senackiego po stronie opozycji. Polityk podkreślił, że dogadanie się z PiS-em w obecnej atmosferze jest bardzo trudne, ale Konfederacja dostrzega możliwość innego rozwiązania.Dogadanie się na pakt senacki z PiS-em jest w tym momencie niemożliwe. Jarosław Kaczyński regularnie nas obraża, stawia w sytuacji: albo oddajcie mi hołd, albo jesteście agentami Tuska. To niepoważne– mówił Machulski.Jego zdaniem potrzebny jest neutralny gospodarz takiego porozumienia, który mógłby połączyć rozproszone środowiska prawicowe przed przyszłymi wyborami do Senatu.Może to właśnie prezydent Karol Nawrocki, człowiek spoza partii, szanowany po prawej stronie sceny politycznej – przez nas i przez PiS – powinien być gospodarzem takiego porozumienia szerokich sił prawicowych w wyborach do Senatu– komentował.Wypowiedź Machulskiego zbiega się w czasie z wczorajszym spotkaniem Sławomira Mentzena z prezydentem Nawrockim, o którym lider Konfederacji poinformował w mediach społecznościowych. Według Mentzena rozmowa dotyczyła m.in. potrzeby współpracy środowisk konserwatywnych i kwestii gospodarczych, w tym prezydenckiego weta wobec ustaw podnoszących podatki.

Radio Wnet
Polska zgromadziła już 520 ton złota. Duża część jest za granicą

Radio Wnet

Play Episode Listen Later Oct 14, 2025 21:45


Złoto Narodowego Banku Polskiego jest w 100% fizyczne i bezpieczne – zapewnia Artur Soboń, członek zarządu NBP. Dodał, że w razie potrzeby można je w każdej chwili sprowadzić do kraju.Narodowy Bank Polski zgromadził już ponad 520 ton złota, co stanowi około 25 proc. rezerw walutowych kraju – informował ostatnio prezes NBP Adam Glapiński. Wartość polskiego kruszcu przekracza 240 mld zł, co daje Polsce większe zasoby złota niż Europejski Bank Centralny i Bank Anglii. Według Glapińskiego złoto jest „kotwicą bezpieczeństwa państwowego i gwarancją niezależności gospodarczej”. NBP zapowiada dalsze zakupy, by zwiększyć udział złota w rezerwach do 30 proc. Większość polskiego złota znajduje się w Londynie i Nowym Jorku, ale, jak zapewnia Artur Soboń, członek zarządu NBP i gość Popołudnia Wnet, w każdej chwili można sprowadzić je do kraju.To w pełni fizyczny kruszec, który stanowi gwarancję bezpieczeństwa i wiarygodności polskiej gospodarki– powiedział w Radiu Wnet członek zarządu NBP Artur Soboń.Gdzie jest polskie złotoJak wyjaśnił, złoto przechowywane jest w trzech lokalizacjach – częściowo w Polsce, ale przede wszystkim w Londynie i Nowym Jorku.Mamy gwarancję, że to złoto jest nasze i możemy je w każdej chwili sprowadzić do kraju. To kwestia bezpieczeństwa i dywersyfikacji– zaznaczył.Soboń podkreślił, że nie wszystkie rezerwy są w złocie – większość pozostaje w amerykańskich papierach skarbowych.Złoto to jedna czwarta naszych rezerw, ale odgrywa kluczową rolę w utrzymaniu wiarygodności i stabilności finansowej państwa– mówił.Zapewnił też, że nie ma planów „uruchamiania” złota na cele pozabankowe, np. zbrojeniowe.Rezerwy są adekwatne i służą bezpieczeństwu Polski. Dają nam możliwość reakcji w sytuacjach kryzysowych i stabilizują złotego– dodał.Rezerwy walutowe NBPObecnie rezerwy walutowe NBP wynoszą około 260 mld dolarów, z czego 63 mld to złoto.To wpływa na wiarygodność Polski wobec inwestorów i obniża koszt naszego zadłużenia– wyjaśnił Soboń.Odnosząc się do kondycji finansów publicznych, wiceprezes NBP ostrzegł przed nadmiernym deficytem.Budżet jest dziś przejawem ekspansji fiskalnej. Deficyt może sięgnąć 7 proc. PKB, co powinno być sygnałem ostrzegawczym dla rządu– zaznaczył.

Radio Wnet
Studio Lwów 13.10.2025 r.: XX Dni Polskiego Kina na Ukrainie

Radio Wnet

Play Episode Listen Later Oct 13, 2025 30:22


Jak relacjonował w Radiu Wnet korespondent Artur Żak, mimo trudnych warunków, wydarzenie cieszy się dużym zainteresowaniem.To nie tylko święto kina, ale też znak, że polska kultura jest na Ukrainie obecna nawet w czasie wojny– mówił ze Lwowa.Festiwal, współorganizowany przez Instytut Polski w Kijowie oraz Konsulat Generalny RP we Lwowie, prezentuje najnowsze polskie produkcje filmowe, m.in. „Luzie”, „Białą Odwagę”, „Dziewczynę z igłą” i „Rzeczy niezbędne”. Pokazy odbywają się w lwowskim ośrodku filmowym.Konsul Diana Graczek podkreśliła w rozmowie z Radiem Wnet, że festiwal ma również wymiar symboliczny:To inicjatywa, która popularyzuje polską kulturę na Ukrainie, ale też przypomina światu o dramacie wojny i o sile dialogu. Budowanie mostów między narodami jest trudne, ale dziś szczególnie potrzebne– powiedziała.Obok przeglądu filmowego w regionie odbywają się też inne wydarzenia kulturalne – m.in. gra miejska poświęcona Janowi Parandowskiemu, która przybliża młodzieży polskie dziedzictwo Lwowa.

Radio Wnet
Interpretacje: sztuki, polityki i Chopina — Tygodniowy kalejdoskop kulturalny 11.10.2025 r.

Radio Wnet

Play Episode Listen Later Oct 11, 2025 95:54


Juliusz Woźny w kolejnym pasjonującym wykładzie na temat historii sztuki. Tym razem, nasz wrocławski korespondent zabiera nas na wycieczkę śladami sakralnych dzieł Jerzego Nowosielskiego. Mira Modelska- Creech komentuje zanikający prestiż Nagród Nobla i zdaje sprawozdanie z ostatnich działań Donalda Trumpa w kontekście polityki międzynarodowej. Dr Wojciech Bogdański relacjonuje przebieg i inicjatywę Pierwszego Otwartego Konkursu dla Młodych Organistów, który odbył się dwa tygodnie temu w Użhorodzie. Stanisław Bukowski, w postscriptum do audycji chopinowskich w Radiu Wnet, wyjaśnia zagadnienia związane z interpretacją muzyki przez wykonawcę. Mówi, czym może różnić się jedno wykonanie od drugiego, czym jest artykulacja oraz odpowiada na pytanie, czy każde wykonanie jest unikalne. 

Radio Wnet
„Dzieci w Gazie modliły się o śmierć”. Ks. Cisło o tragedii cywilów

Radio Wnet

Play Episode Listen Later Oct 3, 2025 13:41


Ks. prof. Waldemar Cisło w Radiu Wnet mówił o dramatycznej sytuacji na Bliskim Wschodzie. – Eksperci nazywają Strefę Gazy jednym wielkim obozem koncentracyjnym – stwierdził. Duchowny w rozmowie z Krzysztofem Skowrońskim podkreślał, że cywile są przesiedlani z miejsca na miejsce pod pozorem bezpieczeństwa, po czym padają ofiarą bombardowań.Mówi się im, że jak się przeniosą do miasta X, tam nie będzie ostrzału. Kiedy się tam przeniosą, to jest ostrzał. Ci ludzie są wybijani– mówił gość Poranka Wnet.Zwrócił też uwagę na relatywizowanie wartości ludzkiego życia.„Każde życie jest warte tyle samo”Nie możemy tej narracji tolerować, że życie 100 ofiar izraelskich jest warte tyle, co setek tysięcy ofiar palestyńskich. Na to nie może być zgody. Każde życie jest tak samo ważne– podkreślił.Ks. prof. Cisło przytoczył wstrząsający obraz sytuacji najmłodszych w Strefie Gazy.Pamiętamy te dzieci Palestyny, te dzieci ze Strefy Gazy, które modliły się o to, żeby umrzeć, bo tam po tamtej stronie nie ma cierpienia, nie ma bólu– mówił.W rozmowie odniósł się także do sytuacji humanitarnej.– Żywność jest używana jako broń. (…) Myśmy mówili przy okazji wojny w Syrii, że często w niektórych dzielnicach był zakręcany dostęp do wody, żeby się szybciej poddali. Teraz widzimy to w sposób skumulowany Strefie Gazy– dodał.Ks. Cisło ostrzegł przed konsekwencjami obecnej polityki Izraela.Jeśli dodamy do tego setki tysięcy ludzi na ulicach Izraela, to widzimy, że nie jest to sytuacja tak jednoznaczna również dla samego Izraela. Myślę, że to doprowadzi do jakiejś koalicji, z którą sobie potem nikt nie poradzi– zaznaczył.Na zakończenie duchowny zaapelował o działania na rzecz pokoju.– Módlmy się o pokój, o pokój, o pokój. (…) To jest najbardziej potrzebne i on rozwiązuje wszystko w swoim świecie – dzisiaj pewnie na ulicach Ukrainy, Betlejem, czy Jerozolimy, czy w Strefie Gazy. To, co jest najbardziej potrzebne: pokój, pokój, jeszcze raz pokój i mądrych rządzących– powiedział ks. Cisło.

Radio Wnet
Kaucja za butelki. „Zarabiają koncerny, tracą konsumenci”

Radio Wnet

Play Episode Listen Later Oct 2, 2025 9:37


Coca-Cola, Nestlé i wielkie sieci – to oni mają zarobić na systemie kaucyjnym – uważa Zbigniew Przybysz. – To atak na polski niezależny handel i kieszeń konsumenta – mówi w rozmowie w Radiu Wnet.Od 1 października 2025 roku w Polsce rusza system kaucyjny dla plastikowych butelek, puszek i częściowo szkła. Do ceny napojów doliczana będzie kaucja (np. 50 gr za butelkę PET), którą odzyskamy tylko wtedy, gdy zwrócimy opakowanie w sklepie lub specjalnym automacie. Deklarowanym celem jest zwiększenie recyklingu i ograniczenie śmieci, ale rozwiązanie budzi obawy – szczególnie wśród małych sklepów i konsumentów. Krytycy wskazują na dodatkowe koszty, chaos organizacyjny i niejasne zasady własności odpadów. „To atak na polskie sklepy”Po co wprowadziliśmy? Żeby ktoś zarobił. Pytanie brzmi: kto zarobił? Wystarczy spojrzeć na właścicieli operatorów Polskiego Systemu Kaucyjnego – Coca-Cola, Nestlé– mówi w rozmowie z Radiem Wnet Zbigniew Przybysz, prezes firmy KRAM.Przedsiębiorca zwraca uwagę, że cena napoju rośnie o wartość kaucji.Do tej pory kupowaliśmy napój, płaciliśmy i mieliśmy butelkę, z którą robiliśmy, co chcieliśmy. Teraz płacimy za napój plus 50 groszy. Napój nie jest tańszy o wartość opakowania, jest droższy o kaucję– dodaje.Przybysz krytykuje też wymogi techniczne.Butelki mają być niezniszczone. Czyli wozimy powietrze samochodem, w reklamówkach. Oddajemy tę butelkę i zostajemy w tej sieci. To atak na polskie, małe, niezależne sklepy spożywcze. Kolejny atak na kieszeń konsumenta– zaznacza.Kto zyska na odpadach?W opinii rozmówcy wartość surowców z butelek PET jest znacząca.Środkowa warstwa butelki musi być z recyklatu. Mamy też wykładziny, przewody elektryczne – to około 30 procent ceny materiału pierwotnego. Kto na tym zarobi? Najpierw market, potem operator– wyjaśnia.Zdaniem Przybysza cały system przypomina „parapodatek”, bo „market nie obniża ceny napoju o wartość opakowania, więc konsument dopłaca”.Operatorzy też zyskują, a wśród udziałowców są Coca-Cola i Nestlé– podkreśla.Nie wymóg unijny, a lobbing?Czy system kaucyjny jest narzucony przez Unię Europejską?Myślę, że to pomysł lobbystów związanych z marketami. Tylko kilka krajów UE ma taki system – Niemcy, Holandia, Dania. Zdecydowana większość nie. To nie jest wymóg unijny, to zburzenie dobrze funkcjonującego systemu recyklingu w Polsce– mówi prezes KRAM.Według niego ramy prawne wprowadził rząd Mateusza Morawieckiego w 2023 roku, a obecny rząd Platformy Obywatelskiej uszczegółowił przepisy i przygotował system do wdrożenia.Automaty – dodatkowy biznesNa nowych regulacjach ma zarobić jeszcze jeden podmiot – firmy instalujące automaty do zbiórki butelek.Małe sklepy do 200 m² będą musiały albo kupić automat same, albo ktoś im go wstawi za opłatą. To znów atak na polski niezależny handel– podkreśla Przybysz.

Radio Wnet
Relacje z Chinami na zakręcie przez Sikorskiego? Ekspert ostrzega przed konsekwencjami

Radio Wnet

Play Episode Listen Later Oct 1, 2025 11:24


Andrzej Zawadzki-Liang ostrzega: Pekin nie zapomni Polsce kontaktów z Tajwanem i słów Sikorskiego o wojnie w Ukrainie. – Na tym ucierpią przede wszystkim relacje gospodarcze – mówi w Radiu Wnet. Relacje Polski z Chinami znalazły się na poważnym zakręcie– ocenia Andrzej Zawadzki-Liang, gospodarz Studia Szanghaj w Radiu Wnet. Powodem jest wywiad Radosława Sikorskiego w magazynie „Foreign Affairs” oraz obecność przedstawicieli Tajwanu na warszawskim Forum Bezpieczeństwa.Chiny a wojna na UkrainieEkspert przypomina chronologię wydarzeń.Zaczęło się 12 września od zamknięcia granicy polsko-białoruskiej. Kilka dni później był w Polsce minister spraw zagranicznych Chin Wang Yi – rozmowy zakończyły się ogólnymi deklaracjami, ale bez przełomu. Wkrótce potem pojawił się wywiad Sikorskiego, który dolał oliwy do ognia– mówi.Sikorski w tym artykule podniósł sprawę Chin, twierdząc, że zyskują na wojnie w Ukrainie, wspierają Rosję i nie chcą pokoju. Nie wnikam, czy to jest prawda, czy to jest nieprawda, ale to absolutnie sprzeczne z oficjalną narracją chińską i podważanie tego, co mówił po spotkaniu z Wang Yi– zaznacza Zawadzki-Liang.Jak dodaje, słowa polskiego ministra wywołały falę komentarzy w chińskich mediach.Polska ma tu bardzo złą prasę. Padają pytania, czy rzeczywiście zapewniamy Europie bezpieczeństwo, czy raczej sprowadzamy zagrożenie– podkreśla.Tajwan i ChinyKolejny problem to udział w warszawskim Forum Bezpieczeństwa szefa tajwańskiego MSZ Lin Chia-lunga, doradcy prezydenta Tajwanu oraz wysokiego rangą generała.To jest absolutnie oficjalny kontakt. A przecież Chiny od zawsze podkreślają, że państwa utrzymujące z nimi relacje nie powinny współpracować z władzami Tajwanu. To dla Pekinu czerwona linia– podkreśla ekspert.Odczuje to polska gospodarkaWedług niego konsekwencje mogą być odczuwalne przede wszystkim w gospodarce: „Chińczycy takich rzeczy nie zapominają. Polityczne relacje się nie ocieplą, a gospodarcze mogą ucierpieć. Może się okazać, że nawet symbolicznych kurczaków nie uda się sprzedać”.

Radio Wnet
Prezes TK: Ta władza nie cofnie się przed niczym. Przyjdzie też czas na prezydenta

Radio Wnet

Play Episode Listen Later Oct 1, 2025 15:49


Donald Tusk i Waldemar Żurek próbują zniszczyć wszystkie jeszcze niezależne i niezawisłe organy państwa, chcą doprowadzić do zaprzestania ich działalności – mówi Bogdan Święczkowski, prezes TK.We wtorek minister sprawiedliwości i prokurator generalny Waldemar Żurek skierował do Trybunału Konstytucyjnego wniosek o uchylenie immunitetu sędziowskiego Bogdanowi Święczkowskiemu, co ma otworzyć drogę do przedstawienia zarzutów prezesowi TK. Według Bogdana Święczkowskiego, który m.in. tę sprawę komentował w Poranku Radia Wnet „ta władza nie cofnie się przed niczym” i „przyjdzie też czas na prezydenta”. Śledczy uważają, że Święczkowski przekroczył uprawnienia w okresie, gdy pełnił funkcję prokuratora krajowego; miał wydać polecenie wykonania kopii materiałów uzyskanych w ramach kontroli operacyjnej, w tym danych objętych tajemnicą adwokacką.Afera PolnordChodzi o dane zgromadzone przez służby w śledztwie dotyczącym Afery Polnord, w której pojawiło się nazwisko adwokata Romana Giertycha. Sprawa wiąże się z szerszym postępowaniem dotyczącym systemu Pegasus.Święczkowski w Radiu Wnet zaznaczał, że sprawa dotyczy czynności operacyjno-rozpoznawczych, które są czymś zupełnie innym niż te przewidziane w ramach postępowania karnego.Inaczej są uregulowane, inne są uprawnienia szefów służb, a później prokuratora czy sądu w zakresie dostępu do materiałów– stwierdził.Służby specjalnePrzywołał art. 57 Prawa o prokuraturze, który umożliwia śledczym realne kontrolowanie wszystkich służb specjalnych i policji w zakresie kontroli operacyjnej.Żeby przeprowadzić taką kontrolę, trzeba mieć dostęp do całości materiałów. Jeśli dostęp jest wybiórczy, kontroli nie da się rzetelnie przeprowadzić– wskazał.Zauważył przy tym, że Sejmowa Komisja ds. Służb Specjalnych „niby ma kontrolować” specsłużby, ale nie ma do tego realnych narzędzi, bowiem szefowie tych służb dostarczają komisji tylko wyrywkowych informacji.Jeżeli ujawniona zostanie tajemnica obrończa lub adwokacka, to materiały są w całości niszczone albo – jeśli zawierają dowód popełnienia przestępstwa – prokurator występuje do sądu o zgodę na ich wykorzystanie. To ogromna różnica między kodeksem postępowania karnego a czynnościami operacyjno-rozpoznawczymi, które w ogóle nie są zdefiniowane w ustawach o służbach czy policji– precyzował.Co może władza?Prezes TK zaznaczył, że przed laty optował za tym, żeby stworzyć ustawę o czynnościach operacyjno-rozpoznawczych, aby każdy obywatel mógł się dowiedzieć, co mogą służby specjalne, a czego nie powinny robić.Za czasów pierwszego rządu Tuska rozpoczęto prace nad taką ustawą, te prace miał koordynować Grzegorz Schetyna. Ale kiedy się zorientowano, że obywatele dowiedzą się zbyt wiele na temat tego, co służby mogą robić, zrezygnowano z tej ustawy– poinformował.Wolność słowaMówił też, że we wtorek TK zajmował się wyrokiem dotyczącym wolności słowa i swobód obywatelskich.Uznałem przepisy rozszerzające penalizację mowy nienawiści o tożsamość płciową, płeć, wiek czy niepełnosprawność za niezgodne z konstytucją. To były sprawy naprawdę fundamentalne. Dlatego te działania wobec mnie traktuję jako element wojny politycznej. Rządzący próbują podporządkować sobie wszystkie niezależne instytucje – sędziów SN, KRS, a w końcu zapewne także prezydenta RP– ocenił.Podkreślił, że Trybunał funkcjonuje, ale część władzy politycznej próbuje mu uniemożliwić orzekanie, „bo jego decyzje stoją w sprzeczności z interesami rządu. Ta władza chce być bezkarna, kneblować społeczeństwo i rządzić bez ograniczeń. My stoimy na straży konstytucji i wolności obywatelskich – i z tej drogi nie zejdziemy”.

Radio Wnet
Muzeum Getta Warszawskiego stanie się narzędziem polityki?

Radio Wnet

Play Episode Listen Later Sep 30, 2025 11:07


Muzeum Getta Warszawskiego to cenna i potrzebna inicjatywa – mówi Artur Hofman w Radiu Wnet. Ostrzega jednak, że zmiany w kierownictwie mogą zagrozić obiektywnej narracji o historii.Zmiany kadrowe w Muzeum Getta Warszawskiego komentował w Poranku Radia Wnet Artur Hofman, członek Rady Muzeum i prezes Stowarzyszenia Społeczno-Kulturalnego Żydów w Polsce.Tylko prawda jest interesująca. Narracja muzeum powinna być pełna, obiektywna i służyć kolejnym pokoleniom – tym, którzy znają historię, i tym, którzy dopiero będą chcieli ją poznać– podkreśla Hofman.Uczciwa pracaJego zdaniem od samego początku projekt powstawał w burzliwej atmosferze, spotykając się z krytyką jeszcze zanim powstały pierwsze koncepcje. Dopiero praca dyrektora Alberta Stankowskiego i profesora Daniela Blatmana zaczęła przekonywać opinię publiczną w Polsce i za granicą, że muzeum nie będzie narzędziem politycznej narracji, lecz rzetelnym miejscem pamięci i edukacji.To profesor Blatman i dyrektor Stankowski krok po kroku odpowiadali na pytania, rozwiewali wątpliwości, przedstawiali scenariusz sal i narrację przyszłej ekspozycji. Dzięki temu rodziło się przekonanie, że mamy do czynienia z projektem poważnym, pożytecznym i potrzebnym– zaznacza Hofman.Decyzja o odsunięciu Blatmana budzi jego sprzeciw.To niepokojące, bo jeśli pozbywamy się kogoś, kto tyle pracy, serca i rozumu włożył w powstanie tego muzeum, ryzykujemy osłabienie całego projektu– mówi.Nie zapominajmy o PolakachHofman przypomina również, że opowieść o getcie musi obejmować wszystkie aspekty, także te mniej znane.Tworząc getto, Niemcy wysiedlili z tej części Warszawy około 100 tysięcy Polaków. To ogromna liczba i niezwykle ważny element historii, który musi być pokazany obok losów Żydów i Niemców– podkreśla.Według planów Muzeum Getta Warszawskiego ma zostać otwarte w 2027 roku. Oprócz remontu istniejącego gmachu konieczna jest budowa nowych skrzydeł, które mają zapewnić nowoczesną przestrzeń wystawienniczą.To powinno być muzeum, które nie tylko przypomina tragedię, ale także uczy i pozwala zrozumieć złożoność historii. Jeśli zabraknie prawdy i obiektywizmu, całe przedsięwzięcie straci sens– podsumowuje Hofman.

Radio Wnet
Afera libijskiej kasy. Były prezydent Francji z wyrokiem: 5 lat więzienia i grzywna

Radio Wnet

Play Episode Listen Later Sep 26, 2025 6:14


Były prezydent Francji Nicolas Sarkozy został skazany na 5 lat więzienia w aferze libijskich pieniędzy. – Będę walczył do ostatniego tchu, aby dowieść swojej niewinności – zapowiedział.Były prezydent Francji Nicolas Sarkozy został skazany na pięć lat więzienia i 100 tys. euro grzywny w tzw. aferze libijskich pieniędzy. Sąd uznał go winnym udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. Decyzja przewiduje rygor tymczasowego wykonania kary, co oznacza, że polityk w ciągu kilku miesięcy może trafić za kratki.Ta niesprawiedliwość jest skandaliczna. Będę walczył do ostatniego tchu, aby dowieść swojej niewinności– powiedział Sarkozy po ogłoszeniu wyroku. Jak przypomniał w Poranku Radia Wnet Mikołaj Murkociński, sprawa dotyczy domniemanego nielegalnego finansowania kampanii prezydenckiej Sarkozy'ego w 2007 roku kwotą 50 mln euro pochodzącą od reżimu Muammara Kaddafiego.To była kampania, którą Sarkozy wygrał, a cała sprawa miała swój początek w 2005 roku, gdy jego współpracownicy spotkali się w Trypolisie z otoczeniem Kaddafiego– relacjonował Murkociński.Nie ma twardych dowodów?Dziennikarz zaznaczył jednak, że sąd nie znalazł dowodów na korupcję ani na bezpośrednie przyjęcie pieniędzy.Zarzut o udział w zorganizowanej grupie przestępczej został dołączony przez prokuraturę w ostatniej chwili. Dowody na transfer pieniędzy były bardzo wątłe, mówiono raczej o poszlakach– podkreślił.Były prezydent za kratyW sprawie przewijały się m.in. notatki znalezione przy ciele libijskiego ministra ropy, a także oskarżenia syna Kaddafiego. W tle pojawiał się też libański biznesmen Zijad Takieddine, który miał brać udział w procederze i zmarł kilka dni temu w Libanie.Sarkozy zapowiedział apelację, ale wiele wskazuje na to, że znajdzie się w więzieniu. To sytuacja bez precedensu – były prezydent Francji najprawdopodobniej trafi za kratki– podsumował Murkociński w Radiu Wnet.

Radio Wnet
Rekordowe straty Rosji. „1150 żołnierzy i oficerów w dobę”

Radio Wnet

Play Episode Listen Later Sep 19, 2025 8:19


Rekordowe straty rosyjskiej armii w ostatnich tygodniach. Zdaniem Dmytra Antoniuka, korespondenta Radia Wnet w Kijowie może to świadczyć o trwającej ukraińskiej kontrofensywie. O sytuacji na ukraińskiej wojnie mówił w Radiu Wnet korespondent stacji w Kijowie, Dmytro Antoniuk.Ze słów prezydenta wynika, że kontrofensywa trwa. Osobiście wolałbym, by panowała wokół tego cisza, bo nie lubię PR-u w czasie wojny– zaznaczył.Nieustające ataki dronówJak poinformował, noc w Kijowie znów była niespokojna. Kolejny atak dronów spowodował zniszczenia, m.in. uszkodzenie linii trolejbusowej.Antoniuk podkreślił też, że mimo trudnej retoryki między politykami w Warszawie i Kijowie, współpraca wojskowa trwa.Ukraina zaproponowała Polsce wspólny projekt obrony przed dronami, by nie powtórzyła się sytuacja z początku września. Wizyta ministra obrony w Kijowie to potwierdza– mówił.Według danych ukraińskiego sztabu, w ciągu ostatniej doby zlikwidowano ponad 1150 rosyjskich żołnierzy i oficerów.To rekordowy wynik w ostatnim czasie– podkreślił korespondent.

Radio Wnet
„100 proc. winy ponosi Rosja. Błędy Tuska wzmacniają propagandę Putina”

Radio Wnet

Play Episode Listen Later Sep 17, 2025 22:32


Za naszych rządów ruszył system SkyControl, dziś został wstrzymany. Polska nie ma obrony przed dronami – mówi w Poranku Radia Wnet Paweł Jabłoński, były wiceminister spraw zagranicznych.Były wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński (PiS) komentował w Radiu Wnet sprawę rakiety, która spadła na dom w Wyrykach. Jego zdaniem odpowiedzialność za incydent ponosi wyłącznie Rosja, natomiast działania rządu Donalda Tuska w tej sytuacji określił jako „nieudolne” i „wzmacniające rosyjską propagandę”.100 proc. winy ponosi Rosja. Nawet jeśli konkretne uszkodzenia miały miejsce w wyniku obrony podjętej przez nasze siły zbrojne albo sojusznicze, pełną odpowiedzialność ponosi agresor. Polska podjęła obronę i trzeba to podkreślać– mówił poseł PiS.Kompromitacja rządu?Polityk zwrócił uwagę na komunikację rządu.Gdyby od początku przedstawiono to jasno: Rosja nas zaatakowała, podjęliśmy obronę i w wyniku tej obrony doszło do uszkodzeń, nikt nie miałby do tego zastrzeżeń. Niestety, przez nieudolność komunikacyjną i brak briefingu nawet dla własnych ministrów, dziś Rosja triumfuje– podkreślił.Według Jabłońskiego nieprawdziwe informacje przekazano także na forum międzynarodowym.Minister Bosacki w ONZ przedstawił sprawę tak, jakby zniszczenia spowodował rosyjski dron. Nie został odpowiednio poinformowany, nie miał wiedzy. To kompromitacja. A teraz Rosja mówi: „Polska kłamała”. I to będzie wykorzystywane propagandowo– zaznaczył.Polska dyplomacjaPoseł PiS wskazywał również na osłabienie pozycji dyplomatycznej Polski.Po ataku na Ukrainę w 2022 roku większość państw ONZ popierała rezolucję potępiającą Rosję, tylko pięć stanęło po jej stronie. Teraz zaledwie 48 z 193 podpisało oświadczenie. To pokazuje, że dyplomacja Sikorskiego nie działa. On świetnie wypada w wywiadach dla CNN, ale realna dyplomacja przegrywa– mówił.SKYCtrl i obrona przeciw dronomJabłoński krytycznie odniósł się także do obecnej polityki MON w sprawie systemów obrony przeciwko dronom.Za naszych rządów rozpoczęliśmy rozwój systemu SKYCtrl. Obecny rząd wstrzymał jego aktualizację, tłumacząc, że nie było pieniędzy. A jeśli ktoś uważa, że są lepsze systemy – proszę bardzo, kupmy je. Tylko dziś nie mamy żadnego– zaznaczył.Jego zdaniem, Polska powinna rozwijać wszystkie elementy obrony, a nie koncentrować się tylko na dronach.To nie jest tak, że teraz czołgi czy myśliwce przestały być potrzebne. Charakter wojny może się zmienić w każdej chwili. Musimy rozwijać wszystkie systemy– mówił.

Radio Wnet
Wrogi dron albo jego części zniszczyły dom na Lubelszczyźnie

Radio Wnet

Play Episode Listen Later Sep 10, 2025 9:43


W miejscowości Wyryki dron zniszczył dom i samochód. – Najważniejsze, że nikt nie ucierpiał. Rodzina jest w szoku, ale w dobrej kondycji – mówi Radiu Wnet starosta włodawski Mariusz Zańko.Noc z 9 na 10 września przyniosła poważne naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej – rosyjskie drony zostały wykryte i częściowo zestrzelone przez siły powietrzne. Trwają poszukiwania szczątków, a mieszkańcy proszeni są o zgłaszanie takich znalezisk służbom.W nocy w miejscowości Wyryki (powiat włodawski) fragmenty drona uderzyły w prywatny dom – uszkodzony został dach i samochód stojący na posesji, ale nikomu nic się nie stało. Na miejscu były cztery zastępy straży pożarnej, pożar ugaszono. Wójt przekazał, że mieszkańcy są wstrząśnięci, szkoły w gminie zostały zamknięte, a rodzinie poszkodowanej zapewniono wsparcie i zabezpieczenie miejsca. Incydent miał miejsce we wtorek rano.Do zdarzenia doszło prawdopodobnie między godziną 6 a 7. Mieszkańcy słyszeli wybuch i widzieli polskie myśliwce prowadzące działania– relacjonuje w rozmowie z Radiem Wnet starosta powiatu włodawskiego Mariusz Zańko.Od rana na miejscu działają służby: straż pożarna, policja i wojsko.Rodzina, starsze małżeństwo, została objęta opieką psychologiczną i przebywa teraz w Urzędzie Gminy w Wyrykach. Rozważamy zapewnienie im mieszkania zastępczego. Szacujemy też straty, które sięgają setek tysięcy złotych, bo uszkodzony został dach i strop budynku– podkreśla Zańko.Mieszkańcy nie ucierpieliStarosta zaznacza, że choć kondycja fizyczna poszkodowanych jest dobra, to są oni w silnym szoku.Mieszkańcy są mocno zadziwieni, dlaczego akurat ich dom został trafiony. Rozumiem ich niepokój– dodaje.Zańko zapowiedział, że o godz. 12 odbędzie się sztab kryzysowy, który określi dalsze działania.Na razie skupiamy się na oszacowaniu strat i wsparciu rodziny. Dzieci, które dziś nie poszły do szkoły, będą miały usprawiedliwione nieobecności– mówi.Wchód apeluje o wsparcieStarosta podkreśla, że sytuacja zwiększa poczucie zagrożenia w regionie.Wśród mieszkańców panuje niepokój, szczególnie wśród kobiet. Szkoła w Wyrykach jest dziś zamknięta. Jeśli będzie trzeba, skierujemy tam psychologów– wskazuje.Odnosząc się do kwestii bezpieczeństwa, Zańko apeluje o wzmocnienie obecności wojska.Potrzebne jest tworzenie nowych jednostek wojskowych na terenie powiatu włodawskiego i całej ściany wschodniej. Granica musi być coraz bardziej szczelna – po to jest tarcza wschód, nowe jednostki i działania żołnierzy. To warunek normalnego życia mieszkańców– podkreśla.

Radio Wnet
„Prezydent Nawrocki bardziej na prawo niż PiS”. Wipler o debiucie głowy państwa

Radio Wnet

Play Episode Listen Later Sep 5, 2025 39:21


Nawrocki nie wykonał żadnego gestu, który by nas zawiódł. W wielu sprawach to konfederata – powiedział Przemysław Wipler w Radiu Wnet. Jednocześnie zarzuca PiS kampanię ataków na jego ugrupowanie.Poseł Konfederacji Przemysław Wipler zarzuca Prawu i Sprawiedliwości, że rozpoczęło skoordynowaną kampanię ataków na jego ugrupowanie.Zostały wydane wytyczne: idźcie i atakujcie Konfederację. Chodzi o to, żeby zablokować przepływ elektoratu prawicowego z PiS– mówił w Poranku Wnet.Według Wiplera taka strategia jest błędna i przypomina działania z kampanii wyborczej, gdy TVP uderzyła w Konfederację.PiS chciał nam zaszkodzić, a zaszkodził sobie. Dziś rządzi Donald Tusk– ocenił.Polityk odniósł się także do pierwszych działań nowego prezydenta Karola Nawrockiego.To był bardzo dobry debiut. Deklaracja Donalda Trumpa o utrzymaniu wojsk w Polsce i najwyższy możliwy standard spotkań – to świadomy gest wobec Polski– podkreślił.Relacje Konfederacji z prezydentemWipler zaznaczył, że ma „większy komfort” z Nawrockim niż z jego poprzednikiem.Jest absolutnie bardziej na prawo niż Prawo i Sprawiedliwość. Nawet politycy obecnej koalicji mówią, że w wielu sprawach to konfederata – szczególnie w polityce migracyjnej i wobec Ukrainy– powiedział.Zdaniem posła, w interesie samego prezydenta jest jedność prawicy.

Radio Wnet
Heritage Foundation: Polska filarem NATO na wschodniej flance

Radio Wnet

Play Episode Listen Later Sep 3, 2025 14:37


Raport Heritage Foundation wskazuje Polskę jako filar wschodniej flanki NATO. Tomasz Grzywaczewski w Radiu Wnet: to moment, by wziąć odpowiedzialność za bezpieczeństwo całego regionu.Heritage Foundation, jeden z najważniejszych konserwatywnych think tanków w USA, opublikował raport, w którym Polska została wskazana jako kluczowy filar bezpieczeństwa na wschodniej flance NATO. Autorzy podkreślają, że dzięki dużym inwestycjom w obronność i infrastrukturę Warszawa dokonała ogromnego skoku w budowie potencjału militarnego. Polska ma być dziś nie tylko odbiorcą wsparcia, lecz także państwem, które może wspierać innych sojuszników.Raport rekomenduje dalsze zwiększanie wydatków na obronność, rozwój Inicjatywy Trójmorza oraz przejęcie przez Polskę roli lidera bezpieczeństwa w regionie. Pojawia się nawet sugestia, by Warszawa w ramach obrony powietrznej objęła swoją ochroną Litwę. Komentując dokument w Radiu Wnet, dziennikarz Tomasz Grzywaczewski zwrócił uwagę, że to moment, w którym Polska powinna podjąć odpowiedzialność za bezpieczeństwo całej północno-wschodniej flanki NATO.Przestajemy być tylko biorcą pomocy NATO, a stajemy się państwem, które samo może udzielać wsparcia innym. […] Polska przedstawiana jest tam jako kraj, który w ostatnich latach dokonał ogromnego skoku w budowie potencjału obronnego – modelowy sojusznik USA i kluczowy partner na wschodniej flance NATO, a nawet szerzej: w relacjach transatlantyckich.– podkreślił i dodał, że raport nie jest tylko formą „klepania po plecach”.Strategiczne obszary do wzmocnieniaJak relacjonuje Grzywaczewski „eksperci wskazują konkretne obszary, w których Polska wzmocniła swój potencjał obronny – chodzi nie tylko o zakupy uzbrojenia, ale też rozbudowę infrastruktury czy szerokie zaangażowanie polityczne w regionie”.Dziennikarz zaznaczył, że sojusz z USA wiąże się jednak z kosztami – zarówno finansowymi, jak i politycznymi. Kluczowe będą także rozmowy o utrzymaniu amerykańskiej obecności wojskowej w Polsce oraz o przyszłości negocjacji dotyczących Ukrainy.Rosja, która nie jest odstraszana ani karana, będzie kontynuować agresję i destabilizować Europę– ostrzegł Grzywaczewski, wskazując, że Polska musi jasno artykułować to stanowisko w Waszyngtonie.

Radio Wnet
Prof. Grochmalski: CPK kluczowe dla NATO, Tusk działa w kontrze do państwa

Radio Wnet

Play Episode Listen Later Sep 2, 2025 17:04


CPK miał być hubem logistycznym, który pozwoli w 24 godziny przerzucić 100 tys. żołnierzy USA na wschodnią flankę NATO. Rząd Tuska tę strategię sabotuje – mówi w Radiu Wnet prof. Piotr Grochmalski. Prof. Piotr Grochmalski w Poranku Radia Wnet ostro krytykuje rząd Donalda Tuska za działania wobec kluczowych projektów bezpieczeństwa.To, co rząd Tuska robi w relacjach ze Stanami Zjednoczonymi, jest na granicy zdrady dyplomatycznej. Likwidacja CPK to psucie polskiej strategii, bo hub miał umożliwić szybki przerzut stu tysięcy żołnierzy USA na wschodnią flankę NATO– podkreśla ekspert.Nic dziwnego, że Niemcom się to nie podobało, bo osłabiało ich pozycję, także jako głównego zaplecza logistycznego NATO– dodaje i zaznacza, że to strategiczna inwestycja dla całego regionu.Niemcy i RosjaWedług Grochmalskiego Niemcy od dekad grają własne interesy, budując partnerstwo z Rosją.Niemieckie elity polityczne i dyplomatyczne były wychowywane w duchu ścisłej współpracy z Moskwą. To fundament ich polityki– zauważa.Profesor wskazuje też na rolę Donalda Tuska, który – jak mówi – był traktowany w Berlinie jako „człowiek Niemiec”.Merkel instruowała go, jak prowadzić wojnę wewnętrzną w Polsce. Niemcy i Rosja widzieli w nim polityka, którym łatwo sterować– dodaje.Linia Kaczyńskiego i DudyOdnosząc się do wizyty prezydenta Karola Nawrockiego w USA, Grochmalski zaznacza, że to kontynuacja linii Kaczyńskiego i Dudy.Fakt, że będzie gościem Blair House, to symbol szczególnego traktowania Polski i regionu przez Trumpa. To jasny sygnał geopolityczny– podsumowuje.

Radio Wnet
Dzień żałoby w Ukrainie. Antoniuk: „Ta wojna jest krwawa i trwa”

Radio Wnet

Play Episode Listen Later Aug 29, 2025 9:33


Warto pamiętać, że ta wojna trwa i jest krwawa – mówi w Poranku Radia Wnet Dmytro Antoniuk. Korespondent opisuje sytuację po rosyjskich atakach i dzień żałoby w Ukrainie.W Kijowie i całej Ukrainie obchodzony jest dziś dzień żałoby po ofiarach rosyjskich ataków. Jak relacjonuje w Radiu Wnet korespondent z Kijowa, Dmytro Antoniuk, sytuacja na froncie pozostaje stabilna, choć nocne ataki dotknęły wiele miast. Rosyjskie ataki i ofiary cywilneAntoniuk przypomniał, że w wyniku rosyjskich ostrzałów zginęły dziesiątki cywilów, a w Kijowie rakieta uderzyła w budynek mieszkalny. Flagi na całej Ukrainie zostały opuszczone do połowy masztu.Kijów bombardowany, ale nie tylko stolica. Rosjanie atakowali także inne miasta– mówi korespondent Radia Wnet.Front utrzymanyMimo ciężkich walk, linia obrony nie została przełamana.Front się trzyma. Utrzymuje się Pokrowsk, Czasów Jar, Toreck. To bardzo ważne miasta dla obrony całej aglomeracji w Donbasie– podkreśla Antoniuk.Według rozmówcy Radia Wnet, ukraińska armia koncentruje się na uderzeniach w infrastrukturę krytyczną w Rosji.Atakujemy rafinerie i węzły kolejowe, żeby rosyjskie wojsko nie miało paliwa i transportu– tłumaczy Antoniuk.Międzynarodowa presjaKorespondent relacjonuje także wczorajsze spotkanie w Belwederze z udziałem prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego (online), prezydentów państw bałtyckich i premiera Danii.Ustalono wspólne działania strategiczne wobec Rosji. To także przygotowanie prezydenta Karola Nawrockiego do wizyty w Waszyngtonie– mówi Antoniuk.Na zakończenie podkreśla, że „warto pamiętać, jak krwawa jest ta wojna i że ona trwa”.

Radio Wnet
„Raport o Polnordzie pod dywanem”? Kraskowski o sytuacji w NIK

Radio Wnet

Play Episode Listen Later Aug 29, 2025 9:30


Marian Banaś kończy kadencję prezesa NIK. W rozmowie z Radiem Wnet dziennikarz śledczy Leszek Kraskowski mówi o kulisach raportu o Polnordzie i o atmosferze w Izbie. Marian Banaś kończy dziś kadencję prezesa Najwyższej Izby Kontroli, ale – jak wskazuje w Radiu Wnet dziennikarz śledczy Leszek Kraskowski – w praktyce może nadal kierować instytucją, dopóki nie zostanie wybrany jego następca.Raport ws. PolnorduRozmówca Radia Wnet twierdzi, że raport NIK o Polnordzie, gotowy już w 2024 r., został wstrzymany w czasie kampanii prezydenckiej, aby uniknąć powiązań z mecenasem Romanem Giertychem. Jego zdaniem w dokumencie brakuje kluczowych wątków dotyczących wyprowadzania pieniędzy ze spółki.Pisałem, że schował go pod dywan, bo trwała kampania prezydencka, a sama nazwa Polnord kojarzy się z mecenasem Romanem Giertychem. Wybory były ważniejsze– mówi dziennikarz.Co się dzieje w NIK?Kraskowski mówi także o „Republice Banasiowej” – tak według niego sami kontrolerzy określają Izbę. Twierdzi, że w NIK panowały układy, w tym praktyka wręczania kopert z łapówkami.Pytany o następcę Banasia, Kraskowski wskazuje na Mariusza Haładyja, szefa Prokuratorii Generalnej, choć – jak ocenia – fachowiec ma „najmniejsze szanse”. Kandydatem PiS jest Tadeusz Dziuba, ale – zdaniem dziennikarza – nie ma on realnych możliwości objęcia stanowiska.

Radio Wnet
„Koszmarne liczby”. Dr inż. Majcher obala mit taniej energii z OZE

Radio Wnet

Play Episode Listen Later Aug 28, 2025 11:51


OZE pracują tylko przez część roku, a resztę czasu stoją – wskazuje w Radiu Wnet dr Jerzy Majcher. Jego zdaniem to źródła szczytowe i podszczytowe, czyli najdroższe w systemie energetycznym. Twierdzenie, że energia z wiatraków jest najtańsza, to fałsz– ocenia dr inż. Jerzy Majcher, specjalista ds. energetyki. Jego zdaniem pełna analiza kosztów pokazuje, że odnawialne źródła wiatrowe i słoneczne należą do najdroższych w systemie.Ekspert zwrócił uwagę, że zwolennicy OZE przedstawiają wyłącznie koszty samego działania turbin czy paneli, pomijając koszty ukryte – związane z utrzymaniem sieci i elektrowni konwencjonalnych, które muszą pracować w tle.Jeśli policzymy wszystko od źródła do odbiorcy, liczby są koszmarne– podkreślił.Stoją i generują kosztyZdaniem Majchera fotowoltaika i lądowe farmy wiatrowe w Polsce pracują tylko przez część roku, przez resztę czasu stoją lub działają z minimalną mocą.To oznacza, że są źródłami szczytowymi lub podszczytowymi, czyli jednymi z najdroższych w systemie– wskazał.Największym problemem – według eksperta – jest to, że decyzje energetyczne podejmują osoby, które nie mają wystarczającej wiedzy.O energetyce decydują ludzie, którzy najczęściej nie mają o niej pojęcia– skwitował Majcher.

Radio Wnet
„To nieprawda, że szprychy są zbędne” – Horała o audycie CPK

Radio Wnet

Play Episode Listen Later Aug 26, 2025 15:34


Do 9 września trwają konsultacje społeczne projektu ustawy o CPK. „Każdy obywatel może zgłosić swoją opinię – podkreśla Marcin Horała w Radiu Wnet, krytykując rządowe audyty jako zmanipulowane.Prezydencki projekt ustawy o Centralnym Porcie Komunikacyjnym trafił do Sejmu i jest w trakcie konsultacji społecznych. Marcin Horała, były pełnomocnik rządu ds. CPK, broni inwestycji przed krytyką obecnych władz i podkreśla, że projekt ma realne szanse na przyjęcie. Jak zaznacza, do 9 września każdy obywatel może wyrazić swoją opinię na stronie Kancelarii Sejmu.To etap konsultacji społecznych, potem projekt będzie procedowany w parlamencie. Myślę, że są szanse na jego przyjęcie– mówi Horała.

ka jak cpk marcin hora radiu wnet