POPULARITY
W tym odcinku Astrokultury rozmawiamy o Neptunie i jego wielkim wejściu do Barana. Wraz z Tomkiem ze Spokojnie to tylko astrologia zastanawiamy się jakie sny będziemy kolektywnie śnić przez następnych 14 lat, co łączy Neptuna w Rybach z klanem Kardashianek i czy nadchodzący czas sprzyja podbojowi Marsa. Zapraszamy!
Zaczynamy w tym podcaście nową serię! Jej celem jest udostępnienie przestrzeni do rozmowy o branży HoReCa od kuchni. Szczegóły w dzisiejszym, pilotażowym odcinku! Spokojnie, regularne odcinki podcastu zostają bez zmian.Linki:- Strona domowa- Instagram | X/Twitter- Gość: Maciej Białek.Partnerzy tego odcinka podcastu:- Palarnia kawy HAYB (w odcinku kod -10% na kawy i herbaty!)Prowadzący: Krzysztof KołaczMam prośbę: Oceń ten podcast w Apple Podcasts oraz na Spotify. Zostaw tyle gwiazdek, ile uznasz. Twoja opinia ma znaczenie!Zainteresowany współpracą? Pogadajmy! kawa@boczemunie.plSłuchaj, gdzie chcesz: Apple Podcasts | Spotify i przez RSS.Rozdziały:(00:00:00) INTRO(00:00:33) Wstępniak(00:02:19) HORECA, czyli co?(00:09:33) O czym dziś mówimy za mało?(00:12:03) Jak zmieniła się HORECA?(00:16:47) Zmienność i spójność(00:26:23) Zaplecze(00:29:11) Zapnijcie pasy!
Odcinek o znienawidzonym przez wszystkich rodzice temacie - BUNTACH, dramatach, krzykach, kopniakach i deklaracjach nienawiści..... oraz o Tym jak sobie z tym nie radzimy.Spokojnie, będzie też trochę podpowiedzi, jak przeżyć lub choć trochę zminimalizować skalę zniszczeń.Zapraszam do odsłuchu, dajcie znać co o tym myślicie :)
To jak to właściwie jest z tymi kierowcami? W tym odcinku rozmawiam z Moniką Kot ze szkoły jazdy Spokojnie o tym, jak oswoić strach przed powrotem za kierownicę po długiej przerwie. Dowiecie się, dlaczego kobiety powodują mniej wypadków niż mężczyźni, jak radzić sobie z agresją na polskich drogach i jak przełamywać blokady, budując pewność siebie […] Artykuł Czy kobiety to lepsi kierowcy niż mężczyźni? | Monika Kot pochodzi z serwisu Inna Kultura.
Spokojnie się ułożę i zasnę, bo Ty sam, Panie, sprawiasz, że bezpiecznie mieszkam. Ps 4,9 Jezus mówi: Pokój zostawiam wam, mój pokój daję wam; nie jak świat daje, Ja wam daję. Niech się nie trwoży serce wasze i niech się nie lęka. J 14,27
Odbieram dostęp do darmowej video lekcji o tłumaczeniu w głowie!
Czy ktokolwiek "umie" żyć? Przekonajmy się! Cześć! Mam na imię Andrzej. Jestem psychologiem biznesu pomagającym zadbać o siebie i innych w późnym kapitalizmie. Podpowiadam, jak lepiej radzić sobie z trudną codziennością oraz żyć i pracować w zgodzie z własnymi wartościami i bez wypalenia. Stworzyłem koncepcję osoby wysokosprawczej. O tym wszystkim nagrywam (ten!) podcast, wysyłam popularny newsletter, wrzucam rolki na insta i tiktoka, piszę książki oraz szkolę w firmach. Cztery razy zaproszono mnie na TEDx. W drugim życiu jestem autorem fabularnym: piszę powieści oraz scenariusze. Piję stanowczo za dużo kawy. --- Wszystkie linki znajdziesz tutaj: https://andrzejtucholski.pl/ (Piosenka w intro to "Amsterdam" by lately lui.)
"Mamy się czego obawiać. To nie tak, jak się Polakom wydaje, że USA są i zawsze będą ostoją naszej wolności” – mówił Bronisław Komorowski w Porannej rozmowie w RMF FM. Jako największe problemy rządu Donalda Tuska były prezydent wskazał „nierozwiązane od wielu lat kwestie reformy służby zdrowia oraz pogłębiające się tendencje centralistyczne”.
Myśleliście, że koniec, rozwód, skończyli się na Killem All. A tu zonk, po prostu świeta i dorosłe życie. Za to mamy 2025 rok, wiec nowy rok oznacza nowy odcinek. Niemniej jest po staremu. A oto, co chłopaki (i ja!) przygotowali na początek tego... rocznika? Plany na podsumowanie roku. Spokojnie będzie następnym razem Kulinarna Walka Klas, czyli dlaczego Azjaci umieją lepiej w teleturnieje, niż Europa i USA Squid Game 2, czyli warto czy nie warto? Dodatkowo: dywagacja, czy warto się rozmieniać na drobne? Gdzie te Star Warsy? P.S Michał, miałeś rację :* Naukowa analiza filmowego resetu DC szybki szpil: młodzieżowe słowo roku 2024 i ceny nowych GeForce serii 5 szybki update słuchowiskowego Wiedźmina: kiedy Rozdroże Kruków i brakujące tomy trylogii? aktualizacja sytuacji z walki Legimi kontra świat Spokojnie, coroczna analiza raportu Pornhuba będzie. Wiem, że czekacie.
Dziś w Palmie rozmawiamy o LeBronie, Anthony'm Davisie, JJ'u Redicku i o stagnacji L.A. Lakers, o sytuacji Ricka Carlisle'a w Indianie, o powrocie i sytuacji Jeremy'ego Sochana w San Antonio, o turnieju NBA Cup i typujemy dalsze rozstrzygnięcia.Chcesz czytać dalej?Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz […]
Bardzo dużo pytań mam odnośnie przejścia z etatu na swoje. Skąd mam tyle czasu na rower. Moja historia to raczej lista błędów, choć z perspektywy YouTuba wyglądam na wesołego pana to sobie pakuje gatki kolarskie i jeździ na rowerze w ramach walki z nudą. Jak doszło do tego, że dzisiaj zajmuję się skarpetkami. Oto uzupełnienie filmu z moją historią do którego również odsyłam. W tym filmie będzie mniej obrazków stockowych, a montaz został uproszczony za co przepraszam. Od najmłodszych lat miałem dwie pasje. Komunijny góral i komunijna wieża na dwie kasety. Moja pierwsza praca to było tak wyłudzanie otrzymania stażu w wieku 15 lat. Pod pretekstem wydarzenia szkolnego pisałem z błędami ortograficznymi listy do stacji radiowych z prośbą o patronat. Jedna się zgodziła. Zaprosiła mnie. Przyszedłem raz. Nie chciałem fizycznie wyjść i każdy sie pytał co to dziecko tutaj robi. Potem zaproszono mnie drugi raz. To siedziałem 11 godzin. Pierwszy raz w życiu zobaczyłem internet. Przyszedł dyrektor i powiedział żebym wyszedł i nigdy więcej już tu nie przychodził. Musiałem się rozstać z tym wyjątkowym zapachem granatowego nowego dywanu i paniami, które tak bardzo próbowały mnie pocieszyć. To był jeden z trzech najgorszych dni z życia Minął miesiąc. Szkolna Pedagog powiedziała że znajomy znajomego poszukuje wolontariusza do radia w Gliwicach. Ty chyba kiedyś byłeś w radiu, nie? Moją rolą była realizacja anteny. Stół mikserski, trzy odtwarzacze cd dwa komputery i łącze satelitarne z wiadomościami BBC. Miałem przychodzić w piątki wieczorem i w soboty. W rezultacie siedziałem we wtorki, środy czwartki, piątki soboty i niedziele. Rodzice zapomnieli że mają dziecko. Przez rok, który tam byłem poza realizacją łącznie 6 h programów w tygodniu, pozostały czas poświęcałem na odkrywanie Internetu w 2003 r. Kurde, to było 21 lat temu. Oprócz tego jak juz wszyscy wyszli i nikt nie widział, miałem do dyspozycji studio nagraniowe wraz z kilkoma nieosiągalnymi wówczas licencjami na oprogramowanie do obróbki montażu produkcji dźwięku. To był początek digitalizacji dźwięku. Ówczesny komputer miał moc obliczeniowa równa jednej dziewięćdziesiątej ósmej współczesnego telefonu komórkowego ze średniej półki. Mimo to na takim sprzęcie opierały się całe rozgłośnie, systemy newsowe i zaawansowane studia produkcji dźwięku To dało mi możliwość nagrywania samego siebie. To dało mi możliwość produkcji programów czy spotów radiowych które nigdy nie zostały zlecone i wyemitowane, bo robiłem właściwie tylko dla siebie, bawiąc się w producenta, radio i prezentera. Strasznie dużo archiwów mi poginęło, albo są na płytach CD, która przestały być czytelne. To trwało do czasu aż zmieniły się w władzę w radiu. Nadgorliwy nastolatek siedzących godzinami w radiu bez potrzeby mógł drażnić i dziś ja to doskonale rozumiem. Telefonicznie dostałem wiadomość, że mam już więcej przychodzić. Poziom załamania i rozczarowania był nie do określenia, myślę że przez długi długi czas byłem najsmutniejszą uczniem w swojej klasie. PO pierwsze mnie wyrzucono, czyli odrzucono, a po drugie rozsypały się moje marzenia. Też jako nastolatek ma się zupełnie inną percepcję świata. To był cios i wtedy Pomimo tak niewielkiej ilości lat uświadomiłem sobie jak ogromnym błędem jest zbyt duże zaangażowanie w markę, firmę która nie należy do nas w której to nie my podejmujemy decyzję. W razie konieczności nikt nie będzie miał wobec nas jakichkolwiek skrupułów. Znów rzuciłem się w książkę telefoniczną – wydzwanianie, pisanie listów w sposób paniczny i natrętny. Pytałem przeciętnego prezentera czy być może kogoś nie szukają albo z kim można się kontaktować w celu znalezienia pracy. I wieku 15 lat udało mi się znaleźć trzecią stacje która dała się nabrać na mnie. Oczywiście, że kłamałem. Pewnie Pan dyrektor Sławomir zdawał sobie z tego sprawę. Mimo to dał mi 2 godziny programu w soboty. Tyle, że nie zgodził się, aby to było na żywo. Wszystko było wcześniej nagrywane do tak zwanej puszki po radiowemu. To był dramat. Zamiast człowiek mówiłem czowiek zamiast jest mówiłem JES, zamiast sześć uwierz sześ. Razem z dyrektorem w każdy piątek wieczorem nagrywaliśmy 2 kartki maszynopisu co dawało 13 minutowych wejść prezenterskich. Ich nagranie zajmowało ponad godzinę. Każde jedno słowo, każda jedna sylaba, źle położony Akcent, zgubiona współgłoska. To był niesamowity pierdziel. W trakcie jeszcze trzeba było korygować te wszystkie koślawe zdania. Podziwiam Dyrektora za tę cierpliwość. Bo ja sam jej nie miałem do siebie. Po ponad godzinie takiej szkoły byłem totalnie przepocony. Ręce, głowa, kartki. Wszystko totalnie mokre. W każdą sobotę musiałem wstac o 5 rano, pójść na PKS, potem na pociąg z Gliwic do Katowic, aby przed 8 być na miejscu w radiu i montowac wczorajsze nagranie. Złożenie tego było masakrą. Z 70 minut pomyłek i błędów trzeba było zrobić 12 minut perfekcyjnych wejść antenowych. Kłamałem też odnośnie doświadczenia w produkcji dźwięku. Ja uczyłem się Vegasie, a w tym radiu była Sequioa, której nie znałem. 16 latek ma zmontować wejścia, zmiksować to z jinglami, utworami, wyedytować w 4 częściach kompletnego programu. To co słyszycie to efekt po roku pracy w tym trybie. A to zdjęcie zrobiłem sobie sam samowyzwalaczem z pieerwszej cyfrówki kolegi, jaką w życiu widziałem na oczy. NIkt mnie nie chwalił. Wiele osób było sceptycznych. Byłem z siebie albo niesamowicie dumny, a jak coś skopałem to chodziłem smutny aż do kolejnego piątku. Pieniądze? Po pół roku dostałem od nowego Dyrektora 500 zł na wakacje. Kupiłem za to nad morze, gdzie zatrudniłem się jako DJ na dyskotece. Przyjechałem na miejsce z 4 płytami z muzyką pobraną z Bearshare na nielegalu. Właściciel restauracji jak mnie zobaczył to prawie zapłakał. Jak dobiłem do 18tki, to pomyślałem, że mam już dość wstawania w soboty o 5. Zmieniłem radio, poleciałem na kasę. Dostałem pracę w tej pierwszej rozgłośni z której kiedyś dyrektor mnie wyrzucił jak miałem 15 lat. Ironia losu. Po krzywym nosie się zorientował, że to jest to samo dziecko. Za dwa programy w tygodniu dostawałem 1000 zł. Byłem tam do matury. W trakcie egzaminów zadzwonił do mnie pan z radia z Krakowie, który miał moje CV z 2003 roku. Tak, wysłałem je z komputera w innej stacji. Przeprowadziłem się do Krakowa. Dostałem 2000 zł na start. W zamian mam być realizatorem żywej anteny. Siedziałem za dużym stołem realizatorskim i wypuszczałem poszczególne dźwieki w odpowiedniej kolejności i czasie. Ciężko określić na jak głęboką wodę się rzuciłem. Popełniałem mnóstwo błędów. Tyle, że nie miałem prawa ich popełniać. Za każdy było się rozliczanym. Bez względu na wiek, jaki dzisiaj dzień. Jak bardzo niestemperowane ego. Mój błąd był taki, byłem niesamowicie zakochany w samym sobie, bo dostałem pracę w największej stacji w Polsce. Szybko sprowadzono mnie na ziemię. A nawet wbito metr poniżej gruntu. Pierwsze pół roku było gehenną. Rano siedziałem na brzegu wanny i trząsłem się że strachu, że dzisiaj znów się pomylę i pójdzie to na antenę. Po drugim warunkowym przedłużeniu umowy dostałem podwyżkę 500 zł. Łącznie 2500. TO było wtedy mnóstwo kasy. Ale za jakiś czas zadzwonił ktoś z propozycją 4300 zł. To był 2007 rok. Wtedy trochę znowu mi odwaliło. Na tamten moment taka pensja była kosmiczna. Pracowałem w tygodniu od 6 do 10. Potem przesłuchanie z Szefową i cały dzień dla siebie. Kupiłem komputer na raty. Postanowiłem zrobić własne radio internetowe.. Przez dobre 3 albo 4 lata pracowałem jako prezenter w jednym radiu a po godzinach w drugim. Ja pierdziele ile ja w tym kasy utopiłem. W 2009 roku przyszedł pierwszy reklamodawca, zamówił reklam za jakieś 700 zł i sobie zbankrutował. Ponieważ byłem słabym prezenterem w sensie warsztatowym i merytorycznym zostałem zdegradowany. Bo tak naprawdę byłem lepszym producentem dźwięku niż kłapaczem. Tak by było pewnie dzisiaj. Z tego względu w dużym uproszczeniu zostałem przeniesiony w ramach tej samej firmy z Gdańska do Warszawy. Pensja została ta sama, jednak pracy było trochę więcej. Po kolejnych 2 latach znowu wyszedłem z producenckiego cienia i byłem na antenie. Potem z 4300, dano mi 4700, potem 5700 w 2011 roku. Następie znowu zdjęto mnie z anteny. Zamiast mnie wyrzucić zostałem Music programmerem. To jest gość który układa playlisty w oparciu o różne algorytmy i zmienne. Spokojnie. Ma się do tego programy, wytyczne, określone zmienne. Bo w radiu ten go gada nie decyduje o muzyce. Robi to programmer lub dyrektor muzyczny na podstawie badań. Gra się to co dobrze przechodzi w badaniach i dotyczy to niemal wszystkich duzych stacji. To był ten czas kiedy zaczęło mi się sypać zdrowie. Odpaliła mi się nerwica w formie agorafobii. Ataki paniki. Mózg zaczyna szwankować i w dowolnym momencie poza domem odpala się tak jak podczas spotkania z niedźwiedziem w lesie. Albo jak podczas spadania z 30 piętra. Tracisz kontakt z rzeczywistosią, zlewa Cie całego pot, trzęsiesz się. Odpalało mi się to głownie w autobusie. Więc wydawałem około 1000 zł miesięcznie na taksówki. Potem, w 2009 lub 10 kupiłem skuter za 1400 zł. Oto on. Był tak zajebisty, że założyłem bloga. Siedziałem w pracy 10-18, a po robocie i weekendy pisałem o skuterach. Potem kupiłem kamerę i w 2011 roku otworzyłem kanał na YT o skuterach nie potrafiąc montować. Wtedy też kupiłem ten mikrofon. Nawet teraz do niego mówię. On ma 13 lat i pomógł mi przy ponad 1000 filmach i podcastach w których mówię z tak zwanego offu. Do 2013 roku jednocześnie miałem etat i rozwijałem stronę o małych motorkach. Tylko dla zajęcia głowy wieczorami i weekendami. Nie było z tego kompletnie kasy. Jednak potem czasami ktoś z branży motocyklowej się odzywał czy za tysiaka nie puszczę na stronie jakiegoś banerka. To była taka ucieczka przed frustracją pracą w radiu. Jednak bałem się zwolnić z etatu. Moja miłość do niewyuczonego zawodu po prostu mnie wypaliła od środka. Na własne życzenie. Miałem 24 lata, 9 lat doświadczenia, nikt w tym wieku nie chciał mnie awansować i co chwilę ocierałem się o zwolnienia grupowe. Przestałem się rozwijać tak szybko jak wcześniej. Byłem smutnym, wypalonym gościem, który w piątek myślał o tym, że znowu w poniedziałek do roboty. I to takie zawieszenie trwało do 2012 roku. Po kilku latach takiej organicznej pracy nad portalem o jednośladach ktoś mnie zauważył. Ja mam szczęście do trafiania na aniołów. Znowu trafiłem na takiego. Pierwszy dużu klient. Polska firma. Kontrakt roczny na reklamę o równowartości etatu. To wtedy zdecydowałem, że koniec z mediami. Rzuciłem się na 100% w portal. 7 dni w tygodniu. Wideo, sesje, teksty, wyjazdy po Klientach. Z roku na rok podwajałem przychody i koszty. Potem odkupiłem inny portal o motocyklach i przekształciłem stronę o skuterach na stronę o wszystkim co ma dwa koła i silnik. Zatrudniłem pierwszego pracownika. I chwilę po tym, w 2017 przyszedł zajebisty kryzys w branży. Był grudzień i zostałem z dziesiątkami niezapłaconych faktur od których odprowadziłem już VAT i dochodówkę. Do tego jeden większych Klientów powiedział mi na tydzień przed świętami, że nie przeleje mi zaległych 60 000 zł, bo moje zlecenie nie zostało wprowadzone do systemu i już nie da rady tego opłacić z tegorocznego budżetu, bo jest zamknięty. W swoim nowym biurze w centrum Warszawy położyłem się na dywanie i po prostu ryczałem z bezsilności. Był styczeń 2018 i jeden z długoletnich Klientów powiedział mi, że połowa wyprodukowanych przez niego materiałów wideo nie była przez niego zlecana. To była najgorsza rozmowa w moim życiu. Byłem wyzywany od kurew, oszustów. To była ta kropla, która przelała całe wiadro. Byłem w tragicznym stanie psychicznym i finansowym. Musiałem zrobić cesję leasingu na auto i wybrać tańsze. Zredukować wszystkie koszty stałe jakie tylko się da. Zwiększyć w tej małej branży jakimś cudem przychody podczas kryzysu. Siedziałem cały czas w pracy albo jeździłem po Polsce i nagrywałem z tego wideo na wygaszonym, choć wciąż dostepnym kanale. Zrobiłem go też jako ucieczka. Zauważyłem, że jak nagrywam to nie mam ataków paniki, które nawróciły. Wtedy też miałem zarąbisty epizot z hipochondią i ciągle czułem przymus chodzenia na badania krwi i po lekarzach też tracąc na to ogrom kasy. Zajmowałem ten rozgrzany do czerwoności mózg czykolwoek żeby tylko nie myśleć o problemach finansowych i zdrowiu. Po drugie te 400 zł miesięcznie z reklam na YT to też był jakiś ratunek. Łatwiej było uzbierać na podatki i koszty. To był też rok w którym kupiłem rower. Na motocykle się obraziłem przez kłopoty finansowe i ludzi na których czasem trafiałem. Potem zacząłem nagrywać wideo o rowerach. W 2016 roku uruchomiłem ten kanał mając podstawowy rower, 103 kg na wadze i 103 zł na koncie na skutek zakupu roweru i kasku. Kuźwa, a jak by zatrudnić jeszcze jedną osobę do motorków a samemu żyć z wideo o rowerach na YT. Szukałem przez dwa lata sponsorów. Robiłem fakeowe sesje dla różnych marek. Ale nikt nie chciał że mną pracować. W sumie nic dziwnego. Gruby, gupi, nadęty. Byłem znowu w zawieszeniu. Potrzebowałem znaleźć pieniądze poza branżą motocyklową do tego, aby było mnie stać na kogoś kto zastąpi mnie w mojej firmie motocyklowej. Same reklamy na YT nie wystarczą. To są grosze i nawet dzisiaj 2500 zł nie pozwoli na utrzymanie z tego siebie a tym bardziej pracownika. Minęły dwa lata i doszedłem do wniosku, że przerobię ten kanał o rowerach z firmowego na osobisty. Po wielu rozmyslaniach powstała nazwa Prawie.PRO o której genezie już mówiłem w filmie do którego linkuję. To wideo w którym mówię o tym, że 1 marca 2020 zmienia się nazwa i jednocześnie uruchamiam swoją markę z ciuchami. Wziąłem 10 000 zł kredytu i zleciłem produkcję kilku par czapeczek, kilka koszulek i spodenek. I co się stało? Walnęła epidemia i wszystko zostało zamknięte. Podsumujmy ówczesną sytuację. Mam firmę motocyklową, która ledwo wiąże koniec z końcem, jej właściela, który chce jeździć tylko na rowerze za co nikt nie chce mu płacić, 10 000 zł kredytu oraz 11 wypowiedzianych kontraktów na reklamę motocykli. ZOstało że mną dwóch klientów w motocyklówce z 13. Zero przychodów z dnia na dzień. Ubrań też nie ma, bo wszyscy pozamykani. Poziomu ówczesnego stresu zawodowego nie da się porównać do niczego innego. Gorsze może być chyba tylko spotkanie z komornikiem przy telewizorze w domu. No i wtedy znów zjawił się anioł. Anioł ma na imię Darek. Kupił w moim nowym sklepie czapkę za 60 zł. Potem przyszedł Michał, Przemek, Maciek, Agnieszka, Arek, Robert, Piotr… to są pierwsze zamówienia. Zamówienia produktów wirtualnych w ramach preorderu. Zrobiłem desperacki ruch. Uruchomiłem przedsprzedaż ciuchów, które jeszcze nie zostały uszyte. Moi widzowie uratowali mnie finansowo w trakcie totalnego zamrożenia całej gospodarki. Miałem na jedzenie, czynsz, benzynę do pracy i tę jedną pensję dla mojego pracownika, który cudem został i jest że mną do dziś zdejmując mi całe odium motocyklowych spraw. Pisałem wnioski do US, ZUS, do leasingu, właściela biurowca, banku, aby zamrozić wszystkie największe koszty stałe. Jeśli sa problemy to spróbuj sie dogadać nim będzie gorzej. Wszyscy zgodzili się na rozkładanie zobowiązań na raty. Wpadało 60, 100, 300 zł, czasem nawet 1000 tysiąc w okresie największej niepewności. To było tak ujmujące, że po prostu w pracy płakałem że szczęścia, ale też to był taki katalizator tego ogromnego stresu. W końcu sprzedaż była tak dobra, że mogłem zatrudnić w portalu motocyklowym jeszcze jedna osobę. Dzieki temu ja mogłem sie skupić tylko na jednym. Pakowaniu paczek, pisaniu dedykacji, nagrywaniu filmów o rowerach. Wróciłem wtedy też na dwa lata do radia na 2 goddziny w soboty, bo zacząłem tęsknić za anteną. Jednak nie zrobiłem tego dla pieniądzy. Ciezko to opisać, ale osoby z radia tak mają. To jest jakiś nałóg który nigdy z człowieka nie wychodzi. Przez 21 lat pracy nauczyłem się zwolnić. Nauczyłem się być dokładnym. Nauczyłem się tego, że najwazniejsze jest zdrowie. Fizyczne i psychczne. Nie jest istotne jaki jest to zawód. Nie musze być panem z radia. Nie muszę chodzić po ulicy z podniesiona brodą. Nie muszę dużo zarabiać. Nie musze nikomu nic udowadniać. Mogę sortowac śmieci, kopać rowy, pielęgnować trawniki i tak samo mogę w 100% poświęcach się Widzom. Moge prowadzić sklep interneowy, rozwijać go, ale powoli. Granicą jest mój czas. Bo robię wszystko sam i chcę, aby tak zostało. Jem sobie malutką łyżeczką, przykładam się do każdego jednego zamówienia. Dlatego sprzedaję tylko przez internet, nie chcę rozwijać się wchodząc do sklepów stacjonarnych, produkować zbyt dużo wariantó, wchodzić w zbyt wiele segmentów kolarstwa. Boję się zbyt gwałtownych ruchów. Boję się tanich produktów, bo ich sprzedaje się więcej, ale dużo też reklamacji i zwrotów. Wszystko po to, żeby nie przepalić siebie. Ograniczać czynniki stresujące. Zmniejszać zamieszanie. Mieć czas na rower. Teraz pracuję średnio po 9 godzin na dobę. 30-40 minut odpisuję na wiadomość i pytania Widzów. Czasami z łóżka lub z wanny. W biurze 5 godzin, przerwa 2 godziny na wyjście na rower (albo trenażer, który mam pracy), a po rowerze praca 2-5 godzin. Druga partia mniej priorytetowych rzeczy do których nie jest konieczny świeży mózg. Czyli na przykład szukanie ujęc do nowego wideo, liczenie przyjmowanie rzeczy na magazyn. To czego bardzo potrzebuję to rutyna i harmonogram. Ułożone, poukładane wszystko. Po to, aby być maksymalnie wydajnym i efektywnym czasowo. Po co? Po to, by mieć mieć czas na swoje życie unikając wiecznego szukania, albo robić ręcznie rzeczy, które może za nas zrobić Excel, skaner kodów, czy fabryka automatycznych kartonów z wbudowanym klejem. Aby praca nie była wszystkim co masz musisz wykonywać swoją pracę efektywnie fizycznie i efektywnie finansowo. Łatwo się mówi. A sam się z tego śmieję w listopadzie, styczniu i lutym. Chcę unikać presji, ryzyka, pośpiechu. Choć to oczywiście nie zawsze się udaje, jednak doświadczenia pomagają unikać i wyprzedzać zagrożenia. Dlatego tak ważne jest, aby cały czas się rozwijać, doskonalić, nabywać nowe umiejętności. Szqnuję to co mam i nie potrzebuję nic poza niwelowaniem spadków po sezonie, ale na wpływ na to mam ograniczony. Za to mam na jakość tego co i jak sprzedaję. W prowadzeniu własnej firmy najważniejsze jest to żeby mieć radość z tego co robimy. Bez szczerej pasji, prawdziwego zaangażowania ciężko moim zdaniem o sukces. To tak samo jak z wybieraniem studiów przez rodziców wbrew dzieciom, unieszczęśliwiając je na pół życia. Odkryłem także, istotę konsekwencji. Też jak w sporcie. Codziennie jeden krok. Po kropelce. Pomału, ale konsekwentnie. Nie ma dróg na skróty. Próbowałem. Zawsze trzeba było zawrócić i się powściekać, że nadłożyłem mnóstwo drogi po to, żeby znowu wrócić na drogę główną. Niestety trzeba ruszyć dupę, ciężko zapierdalać, zrezygnować niekiedy z weekendów, urlopów, albo nie wiedzieć jak wygląda Twój dom o zachodzie słońca. Pomimo szczęścia nie ma nic za darmo. To co wydaje się za darmo jest na wysoki procent. Zawsze. Czy w biznesie trzeba mieć szczęście? Tak, jak u mnie, potrzeba zbiegów okoliczności i szczęścia. Jednak jeśli nie próbujesz i stoisz to nie prowokujesz tego szczęścia. Tak samo gdy nie wyjdziesz z domu to nie spotkasz anioła na swojej drodze. Kolejna rzecz to ład i porządek. Jedna sroka za ogon. Jedna branża, za to na 100%. Do tego porządek w papierach, ale też fizyczny w miejscu gdzie pracujesz. Z tego względu w piątki po tygodniu sprzątam na poniedziałek z radością, że tu wrócę i będę mógł dalej prowadzić własną firmę. I wreszcie każdy biznes można zabić zatracając szacunek i pokora do drugiego człowieka, który płaci nam za swoją pracę. Tutaj obie strony muszą być szczęśliwe. Producent i Klient. Zleceniodawca i Wykonawca. A wiesz co jest najfajniejsze? To gdy ktoś spoza branży pyta mnie czym się zajmuję to odpowiadam zgodnie z prawdą i szczerym uśmiechem – pracuje na magazynie, pakuję paczki i nie zamieniłbym tej pracy na żadną inną.
Tęsknicie za Blackpink? Spokojnie, my też. Dlatego w tym odcinku K-Castu Matylda zajmie się tym, co nowego u członkiń grupy. Będzie Lisa i "Moonlit Floor", Rosé z numerem "APT" z gościnnym udziałem Bruno Marsa, a także Jennie i jej "Mantra. Oprócz tego zajrzymy do afery związanej z Riize i sprawy Seunghana: wyrzucanego i przywracanego do zespołu członka. Jak działa cancel culture, czemu dostał wieńce pogrzebowe i jakie płyty znikają z półek polskich sklepów k-popowych? Miłego słuchania!
Zabieram Was w kawową podróż. Odwiedzimy polskie miasta, Norwegię, Nowy Jork, a nawet skoczymy na Bali. Jakżeż ja lubię odcinki takie, jak ten dzisiejszy! Spokojnie – dziś nie mówię tylko do jesieniarzy, choć aktualna pora roku jest świetna, aby odkryć nowe, kawowe historie. Bo czemu nie?Linki:- Strona domowa- Instagram | X/Twitter- Mój newsletter- Newsletter o dywidendzie wspomnień- Kawiarnia PUKAKO na Bali- Aplikacja European Coffee Trip- Aplikacja Coffee Note- #011 – Prosto z World of Coffee 2024- #015 – Historia wielkiej trójcyPartnerzy: Palarnia kawy HAYB (w odcinku kod -10% na kawy i herbaty!)Prowadzący: Krzysztof KołaczMam prośbę: Oceń ten podcast w Apple Podcasts oraz na Spotify. Zostaw tyle gwiazdek, ile uznasz. Twoja opinia ma znaczenie!Zainteresowany współpracą? Pogadajmy! kawa@boczemunie.plSłuchaj, gdzie chcesz: Apple Podcasts | Spotify i przez RSS.Rozdziały:00:00:00: INTRO00:00:33: Wstępniak00:01:26: Turystyka kawowa00:10:42: Przygotowanie do podróży00:16:45: PodsumowującW odcinku użyto darmowych podkładów dźwiękowych od BBC:- New York Backgrounds - New York Dockside, general atmosphere (bbc.co.uk – © copyright [2024] BBC)- Norway - Bar - Oslo (bbc.co.uk – © copyright [2024] BBC)- Holland - Dutch Airport, London flight announcement (bbc.co.uk – © copyright [2024] BBC)
Przegląd wydarzeń z Wszechświata: 01:56 - Co to się staneło? 20:03 - Europa 41:30 - Radio Mołdawia 1:00:13 - Tymczasem w Stanach 1:19:43 - Listy 1:24:30 - Afryka 1:34:02 - Ameryka Dolna 1:41:21 - Ameryka Górna 1:54:00 - Wschód bliski i daleki 2:19:38 - Ulało mi się 3:10:47 - Wiersz REACT FOUNDATION https://reactfound.com/ https://zrzutka.pl/8czeaw Kup se książkę: zarubieza.pl/ksiazka Zapraszam na moje soszjale, gdzie wrzucam dodatkowe materiały: https://www.instagram.com/zarubieza/ https://www.facebook.com/Za-Rubie%C5%BC%C4%85-109949267414211/ I jeszcze twitter: https://twitter.com/mioszszymaski2 Youtube na streamy: https://www.youtube.com/channel/UCFfeJz4jDbVg_dYmCc_xXeA Jeśli chcesz wesprzeć moją twórczość, to zapraszam tutaj: https://patronite.pl/miloszszymanski buycoffee.to/miloszszymanski
Sąd Okręgowy nie zgodził się na aresztowanie Marcina Romanowskiego. Zdaniem Barbary Oliwieckiej z Trzeciej Drogi, w ten sposób został tylko zatrzymany środek zapobiegawczy. - Natomiast nic nie przekreśla procedury, która się toczy. Uważam, że każdy, kto dopuścił się wykroczeń czy nadużył stanowiska, nie może spać spokojnie - powiedziała posłanka w Polskim Radiu 24.
Dziennikarka portalu Interia Kamila Baranowska krytycznie analizuje polityczną sytuację w Polsce po powodzi. Jej zdaniem fakty nie są korzystne dla Donalda Tuska.
Roman Cieślak lubi, a przede wszystkim ma dar do pisania lekkich, chwytliwych melodii na gitarę. Ale wzbogaca je o rożne dodatkowe instrumenty. Spokojnie i niespiesznie tworzy nową muzykę, od czasu do czasu decydując się na wydanie solowego albumu.
Prezes PKOL: Spokojnie, idziemy w dobrą stronę. Będzie około 13-14 medali
To ma być spokojny tydzień! Tego żądamy i nie ustąpimy! Ważnych danych nie będzie, decyzji o stopach też nie. Czas na podleczenie ran i przemyślenie strategii? Z takim nastawieniem do poniedziałkowego programu przystępowali Rafał Bogusławski i Robert Stanilewicz. Do znanych już wtedy awarii, takich jak przecena Intela, złe dane z amerykańskiego rynku pracy, które poskutkowały spadkami na Wall Street czy coraz głośniej wyrażane obawy przed recesją w USA doszła lawinowa przecena na japońskiej giełdzie. 13,5% podczas jednej sesji!! Ale „spokojnie, to tylko awaria”. Zapraszamy!!
✅ Otrzymaj do 8,91% z nowymi planami oszczędnościowymi i odbierz do 20 darmowych akcji o wartości od 3 do 800 USD każda!: https://freedom24.club/GrzegorzKusz [współpraca reklamowa] ______________________________ ✅ Weź udział w konkursie Metamorfozy Finansowej: https://bit.ly/MFkonkurs ✅ Zamów nasze książki i e-booki: Metamorfoza Finansowa, Momenty i Poradnik Zdrowia: https://bit.ly/GKKsiegarnia ______________________________ Jak ZARZĄDZAĆ PIENIĘDZMI, żeby SPAĆ SPOKOJNIE? – Grzegorz Kusz Masz wystarczające oszczędności na trudne czasy? Czy wiesz, że aż 60-80% Polaków nie ma żadnych oszczędności? To oznacza, że w razie utraty pracy czy nagłego wydatku, większość z nas mogłaby szybko znaleźć się w trudnej sytuacji finansowej. Ale nie musi tak być! W dzisiejszym odcinku Grzegorz podzieli się swoimi doświadczeniami i sprawdzonymi metodami na stabilność finansową. ✅ Zobacz inne moje filmy: MOMENTY, które ZMIENIŁY MOJE ŻYCIE ➡ https://youtu.be/JNzApbpBypM MENTALNOŚĆ BOGATYCH? Zacznij od siebie! Q&A 1/2 ➡ https://youtu.be/xq9seG50Zwo PORAŻKI motywują do DZIAŁANIA! Sukces od ZERA: ➡ https://youtu.be/cpZqv5e4OHY PLAYLISTA - Grzegorz Kusz: ➡ https://bit.ly/GrzegorzKuszFilmy ______________________________
Jak wyobrażacie sobie festiwale muzyczne w Korei? Czy to festiwale długich kolejek i braku organizacji, czy może bardzo bezpieczne i świetnie zoptymalizowane eventy? Spokojnie - nie musicie dłużej się zastanawiać. Matylda wróciła właśnie z Korei, gdzie była na dwóch festiwalach: 2024 weverse con festival i Tone & Music Festival. O e-kolejkach, przytulaniu Jina, plusach obecności w fandomach, fotokartach i... długich dojazdach, a także - oczywiście - o koncertach!
Zapraszamy Was do wysłuchania i obejrzenie niepowtarzalnego i wyjątkowego 10 odcinka naszego Podcastu, transmitowanego w czasie rzeczywistym. W tym odcinku zastanawiamy się razem na istnieniem przeznaczenia i wolnej woli, sprawdzamy czy są i jak dużo ich jest w naszym życiu. Są tu trudne pytania, są ciekawe obserwacje i są niecodzienne spojrzenia na poruszane kwestie. Poza samym tematem i treścią, wyjątkowe w nim jest to, że został stworzy w formie audycji live, bezpośredniej transmisji na YouTube, z wydarzenia oraz z udziałem publiczności obecnej z nami na sali. To ostatni odcinek pierwszego sezonu. Jest on naszym ukłonem w stosunku do słuchaczy, do pomysłodawców tematów i do wszystkich zaangażowanych w projekt. W tym odcinku zastanawiamy się razem na istnieniem przeznaczenia i wolnej woli, sprawdzamy czy są i jak dużo ich jest w naszym życiu. Są tu trudne pytania, są ciekawe obserwacje i są niecodzienne spojrzenia na poruszane kwestie. Zapraszamy i jeszcze raz dziękujemy, PS: Jeżeli chcecie nas znaleźć na naszych kanałach YouTube to szukajcie nas tu: https://www.youtube.com/@PlanetaSoni https://www.youtube.com/@STAYGroup Sonia Szramek-Karcz i Maciej Mihułowicz _______________ Zaobserwuj też nasze social media:
Szarlatani z Pasikurowic kontratakują. Tym razem jako połowa innej gry. Ta druga połowa, w której mniej się myśli, ale za to bardziej strategicznie i dłużej. Brzmi bez sensu? Spokojnie, za godzinę się wyjaśni. Zapraszamy do słuchania. Przy okazji czemu by nie polubić naszej stronki na Facebooku i nie zasubskrybować naszego kanału na Youtubie? Zachęcamy. MP3 do POBRANIA
W tym tygodniu dzielę się moimi ostatnimi doświadczeniami. Spokojnie panowie, nie zdradzam szczegółów. Wszystko w zgodzie z poszanowaniem prywatności. Poruszam bardziej, moje bieżące przemyślenia. Dowiedziałam się tego co chce, czego nie chce. Jaka ja chce być w relacji, co mi nie pasuje. I o tym właśnie dziś. With love, Inga
Witajcie w naszym 9. odcinku. Przedostatnim z całej serii. W tym odcinku dowiecie się, jak wdzięczność uzupełnia wszystkie poprzednie kwestie, które poruszaliśmy. Dowiecie się dlaczego emocje, które odczuwamy kiedy jesteśmy wdzięczni są tak ważne i tak dobre dla nas i naszego otoczenia. Co o wdzięczności i jej obecności w naszym życiu mówią badania. Jak opowiadanie i słuchanie historii łączy się z odczuwaniem wdzięczności oraz wiele innych. Zapraszamy, wysłuchaj tego odcinka i zostaw komentarz. Realizacja LIVE 10 odcinka – wydarzenie 9 czerwca w Katowicach o godzinie 11:00: Na Spokojnie – Podcast Jeżeli jesteś zainteresowany wzięciem udziału i pojawieniem się osobiście jako część naszej wspaniałej publiczności podczas realizacji 10 odcinka podcastu – napisz w komentarzu poniżej: „CHCĘ.10” i odezwiemy się do Ciebie ze szczegółami dalszych kroków. Dziękujemy! Sonia Szramek-Karcz i Maciej Mihułowicz _________________________________________ Zaobserwuj też nasze social media:
Witajcie w naszym najnowszym odcinku, w którym zgłębimy wartość intencji w naszym życiu. Czy kiedykolwiek zastanawialiście się, jak mocno intencje wpływają na wynik naszych działań? Dziś omówimy to jak świadome kształtowanie intencji może zmieniać nasze doświadczenia, relacje i osiągnięcia. Zastanowimy się też nad tym, jak bardzo robią to nieświadome intencje. Dowiedz się, jak intencje mogą być potężnym narzędziem do osobistego wzrostu i jak mogą wpływać na każdy aspekt Twojego życia. Nie przegap! Realizacja LIVE 10 odcinka Na Spokojnie – Podcast Jeżeli jesteś zainteresowany wzięciem udziału i pojawieniem się osobiście jako część naszej wspaniałej publiczności podczas realizacji 10 odcinka podcastu – napisz w komentarzu poniżej: „CHCĘ.10” i odezwiemy się do Ciebie ze szczegółami dalszych kroków. Dziękujemy! Sonia Szramek-Karcz i Maciej Mihułowicz _________________________________________ Zaobserwuj też nasze social media:
[AUTOPROMOCJA] Całość bezpłatnie TYLKO w aplikacji Onet Audio. Widzieliście trailer "Challengers" i nie zamierzacie iść do kina? Zendaya – w roli Tashi, byłej gwiazdy tenisa, zostaje trenerką swojego męża. Ten musi zmierzyć się na korcie ze swoim byłym przyjacielem i… byłym partnerem swojej żony. Too much drama? Spokojnie, ten film wcale nie jest o tym. Piotr Markiewicz na świeżo po obejrzeniu najnowszego tytułu w reżyserii Luki Guadagnino opowie, dlaczego ta produkcja jest wspa-nia-ła. Poza tym razem z Bartoszem Węglarczykiem porozmawiają między innymi o: serialu animowanym pełnym marvelowskich bohaterów, czyli "X-Men '97" oraz finale trzeciego sezonu serii "Gwiezdne wojny: Parszywa zgraja" i miniserialu "Gwiezdne Wojny: Opowieści z Imperium". Będzie też o filmie "Argylle – Tajny szpieg", w którym pojawiają się takie gwiazdy jak Henry Cavill i Dua Lipa oraz o serii "A Man in Full", czyli o facecie z zasadami z Netfliksa.
W dzisiejszym odcinku zgłębimy zagadnienie ego i jego wpływu na nasze życie. Czym dokładnie jest ego? Jak wpływa na nasze zdrowie psychiczne, relacje z innymi i samoocenę? Odkryjemy, jak niewidoczna siła ego kształtuje nasze decyzje i codzienne interakcje. Przeanalizujemy różnice między zdrowym poczuciem własnej wartości, zdrową pewnością siebie a wpływem niekontrolowanego ego. Powiemy także, jak rozpoznawać wpływ ego w swoim życiu i jak można go zrównoważyć, aby prowadzić bardziej świadome i spełnione życie. Czy istnieje sposób, by zmniejszyć wpływ ego i zwiększyć naszą samoświadomość? Odpowiedzi na te pytania znajdziesz w naszym szczegółowym przewodniku. Zapraszamy do oglądania! Sonia Szramek-Karcz i Maciej Mihułowicz _________________________________________ Zaobserwuj też nasze social media:
W dzisiejszym odcinku Marek Świerczyński i Andrzej Bobiński dyskutują o przemówieniu ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego. Opowiadają o kierunkach polskiej polityki zagranicznej, które kreślił minister, o bezpieczeństwie Polski, ale również o relacjach wewnętrznych, głównie z prezydentem Andrzejem Dudą. W drugiej części Marek Świerczyński rozmawia z Elim Tenenbaumem z Francuskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych (IFRI) o zwiększeniu europejskich zdolności obronnych. Zapraszamy!
Witajcie w kolejnym odcinku, gdzie zagłębimy się w relacje międzyludzkie! Dziś dyskutujemy na temat różnic w funkcjonowaniu partnerów w związkach to odcinek On i Ona lub Ona i On. No właśnie, czy kiedykolwiek zastanawialiście się, dlaczego mężczyźni i kobiety często reagują inaczej na te same sytuacje? Rozjaśnimy to zagadnienie, eksplorując, jak różne perspektywy wpływają na codzienne życie w parze. Odkryjemy także, jak te różnice mogą wpłynąć na sposób wyrażania i odbierania miłości. Nie przegapcie, informacje z tego odcinka mogą przynieść natychmiastowe korzyści w Waszych relacjach. Sonia Szramek-Karcz i Maciej Mihułowicz _________________________________________ Zaobserwuj też nasze social media:
Na pytanie zadane w tytule audycji stara się odpowiedzieć wraz z zaproszonymi do rozmowy gośćmi, w drugim odcinku audycji "360 stopni", jej autor Jarosław Kuźniar.
Już w najbliższą niedzielę idziemy na randkę...Spokojnie, spokojnie! Nie musicie lecieć do fryzjerów i manicurzystek, bo to randka z demokracją, a tam nie trzeba się prezentować "na wysoki połysk".Po bardzo wielu zapytaiach od Widzów i Słuchaczy moich materiałów, przygotowałem dla Was pewnego rodzaju poradnik wyborczy.Mam nadzieję, że choć trochę się Wam przyda...Zapraszam! Jeśli chcesz otrzymywać na maila informacje o nowych odcinkach - zapisz swój adres e-mail na stronie: www.pogodneszorty.pl
Kolejne narzędzie opisujące obrazki z użyciem AI to z pewnością pozytywna informacja w tym odcinku. Mniej optymistyczna to natomiast ta, którą mają dla nas twórcy Voice Dream Readera. Spokojnie, na całe szczęście przeważają u nas pozytywne informacje, jak choćby te dotyczące kolejnych dodatków do NVDA, czy nowej wersji modelu Chirp, który pozwala na tworzenie piosenek. Jakich? To też można usłyszeć w tej audycji. Zapoznaj się z tekstową wersją odcinka The post TyfloPrzegląd Odcinek nr 226 first appeared on TyfloPodcast.
Relacje rodzinne, jak je budować by być szczęśliwym? Czy dobre relacje z otoczeniem (z rodziną, znajomymi i w biznesie) gwarantują zdrowie i długie życie? O tym porozmawiamy w dzisiejszym odcinku. Zapraszamy. Sonia Szramek-Karcz i Maciej Mihułowicz _________________________________________ Zaobserwuj też nasze social media:
Do domu Zbigniewa Ziobro weszli funkcjonariusze ABW, zeby odnaleźć dokumenty mogące rzucić nowe światło na sprawę Funduszu Sprawiedliwości. Wszystko dlatego, że jeden gość, którego akurat reprezentuje Roman Giertych zaczął (nie możemy używać słowa sypie, bo się pan poseł Giertych wtedy bardzo denerwuje) współpracować z prokuraturą. Współpraca na razie układa się tak dobrze, że pan Tomasz nawet chce wystąpić o tak zwaną “60-tkę”, czyli zostać małym świadkiem koronnym. Na razie wiele opowieści pana Tomasza, który był szefem departamentu Funduszu Sprawiedliwości, więc można założyć, że wie sporo i to nie z drugiej ręki, plus dokumenty, którymi dysponowała prokuratura złożyły się na areszt dla 3 osób. Zatrzymano między innymi księdza Michała O., egzorcystę od salcesonu i szefa fundacji Profeto, która od pana Ziobry i jego kolegów dostała prawie 100 milionów. Ziobryści na razie są zaskoczeni, że tak w ogóle można i że nikt nie zapytał ich o zdanie w sprawie przeszukań. O ile Fundusz Sprawiedliwości należał do Suwerennej Polski i Jarosław Kaczyński przymykał regularnie oko na to, że partia czerpie z niego jak z partyjnej kasy, o tyle Narodowe Centrum Badań i Rozwoju jakoś tak samo przeszło w ręce bielanistów, czyli Republikanów. Tak się jakoś zrobiło, że jak PiS nie patrzyło to ludzie Bielana zaczęli tam hasać bez umiaru i przesadzili. Tą sprawą prokuratura też się interesuje i też pojawiają się sugestie, że paru obecnych posłów i europosłów może pożegnać się z immunitetami a paru byłych przywitać z prokuratorem. Nie bardzo wiadomo czy o takie przyspieszenie chodziło ostatnio Donaldowi Tuskowi, ale to na pewno zrobiło piorunujące wrażenie na politykach PiSu. Zwyczajnie oniemieli od tego pędu. Po akcjach prokuratury mają być też akcje w Sejmie. Spokojnie. Nie chodzi o zatrzymania tylko o ustawy. Jest jednak problem, bo Tusk postanowił, że nie będzie projektów poselskich, które były patologią legislacyjną poprzedniej kadencji. A projekty rządowe to jest zawsze problem, bo wszyscy mają w ich sprawie coś do powiedzenia i trzeba je konsultować. A w koalicji trzeszczy coraz bardziej. Właściwie w każdej sprawie. Koalicjanci chcą renegocjować umowę a premier czeka. Chce sprawdzić jakie będą wyniki wyborów i wtedy zobaczy czy w ogóle warto coś koalicjantom proponować czy trzeba poczekać, aż będą w jeszcze gorszej sytuacji. Ale spokojnie, od tego koalicja się nie rozpadnie. Jarosław Kaczyński strasząc Tuska dożywotnim więzieniem skutecznie zamknął temat rozpadu obecnej większości. Mówiąc wprost do więzienia nikt się nie wybiera, a Donald Tusk miał powiedzieć swoim ludziom wprost “jak oni znowu wezmą władzę to wszyscy pójdziemy siedzieć”. To cementuje lepiej niż program wyborczy. A na koniec rzut świerszczem, czyli kampania samorządowa w pełni. A raczej kompletnie nie w pełni, bo kampania jest tak niemrawa jakby nikt już nie miał siły się bawić w tę całą politykę. Kandydaci coś tam próbują rzeźbić, ale ze skutkiem co najmniej marnym. Niby wynik tych wyborów jest fundamentalny dla przyszłości rządzącej większości, a nikomu się nawet bić nie chce.
Czujesz presję bycia megaproduktywnym? Codziennie musisz mieć wszystko zaplanowane co do godziny, chociaż tak naprawdę chcesz leżeć pod kocykiem, bezmyślnie scrollując TikToka lub bindżując Netfliksa? Jeśli nic nie robisz, to masz wyrzuty sumienia? Albo może nie podejmujesz się wielu rzeczy, czekając na lepszy moment, który nigdy nie nadchodzi? Spokojnie, mamy tak samo… Epizod o tym, że trzeba żyć tu i teraz, a nie ciągłym myśleniem o przeszłości lub przyszłości. Carpe diem, bby! Na „Komfort guys” zapraszają Łukasz Bogusławski i Piotr Białasiewicz.
Spokojnie, to był tylko Bahrajn... i tak to zostawmy. Red Bull zdominował ten wyścig, ale zostawił nam nieco nadziei, szczególnie w kwalifikacjach. Poza tym krótko o F2 i F3 oraz o kolejnych wątkach w aferze Hornerowej. [autopromocja] Chcesz kupić naszą książkę? Nic prostszego! Wejdź na stronę https://f1.alt.pl i złóż zamówienie
Spokojnie, na konsolach też raczej nie ukaże się w 2025. Ten raz bądźmy rozsądni, to co najwyżej pozytywnie się zaskoczymy!
Spokojnie, to nie my zakładamy szkołę :-), ale chcemy się podzielić z Wami doświadczeniem Ani i postanowiliśmy nagrać odcinek specjalny o tym, jak założyć prywatną szkołę. Zadaję Ani pytania dotyczące następujących zagadnień:Dostosowanie do prawnych wymogów.Zapewnienie wysokiej jakości kształcenia.Indywidualne podejście do ucznia.Konkurencja i wyróżnianie się na rynku.Finansowanie i zarządzanie budżetem.Rekrutacja i retencja wykwalifikowanych nauczycieli.Budowanie relacji z rodzicami i społecznością lokalną.Adaptacja do zmieniających się potrzeb edukacyjnych.Wdrażanie innowacji i nowoczesnych technologii.Zarządzanie kryzysowe.Jeśli myślisz o założeniu szkoły, a tematy poruszone w tym podcaście leżą ci na sercu i masz z nimi wyzwania, zawsze możesz skontaktować się z Anią, może będzie ci mogła pomóc.___________________________________________________Strona odcinka: https://plandaltonski.pl/podcast/Jeśli chcielibyście nas wesprzeć jako twórców, zapraszamy na stronę: https://buycoffee.to/ondu, gdzie można postawić nam wirtualną kawę :-) DziękujemyJeśli interesuje cię plan daltoński, albo chciałbyś/łabyś dowiedzieć się co to jest, polecamy: https://daltonskiewiesci.pl, czyli cotygodniowy list, który trafia do ponad 4 tys. odbiorców a znajdziesz w nim inspirujące treści i nie ominą Cię żadne informacje, które pojawią się w naszych mediach oraz specjalne oferty dla naszych czytelników i widzów.Dziękujemy, że nas odwiedziłaś/eś, mamy nadzieję, że nie zapomniałaś/eś zasubskrybować naszego podcastu, za co z góry serdecznie dziękujemy.Link do materiałów na temat planu daltońskiego: https://plandaltonski.plAnna i Robert Sowińscy
– Wiele rzeczy tłumaczymy sobie bardzo po ziemsku. A życie bez ciała? Nie wiem. Zobaczymy... – mówi ks. Adam Boniecki w zaduszkowym odcinku Podkastu Tygodnika Powszechnego. – Mamy cały zestaw naszych chrześcijańskich wyobrażeń życia po śmierci i gdy zaczynamy je przeglądać, widzimy, ile z tego wymyślili sobie ludzie, by łatwiej to sobie wyobrazić – tłumaczy. – Nawet Kościół się z wielu z tych wyobrażeń delikatnie wycofuje, może nie całkiem, ale odsuwa je na dalszy plan. Np. odpusty… to jest absurd właściwie. Z wielu tych rzeczy trzeba przyjąć istotę – np., że będę osądzony – i resztę zostawić. Bo sobie z tym nie poradzimy. – Czas, który mi został jeszcze dany, to jest taki czas spokoju – opowiada ks. Boniecki. – Nie martwi mnie to, że coś z naszych wyobrażeń jest nieadekwatne do rzeczywistości. Może jest najbardziej adekwatne, jak może być? A może ewoluuje po trochu? Spokojnie, nie denerwuje mnie to. Ale myślę, że wszystko będzie bardzo inaczej. A czego można się spodziewać po niebie? – Są ludzie, święci, którzy mają chyba tego przeczucie – mówi. – Wiedzą, że tam jest miłość, tam jest piękny sposób istnienia. Na zdjęciu: Bieszczady, wrzesień 2019, ks. Adam Boniecki na cmentarzu łemkowskim, podczas zdjęć do filmu dokumentalnego „xABo” w reż. Aleksandry Potoczek / fot. Grażyna Makara / Fundacja Tygodnika Powszechnego
Wrzesień to złote żniwa dla branży mody. Czas nowych trendów i starych marketingowych haseł o koniecznych inwestycjach. Jest jednak spora szansa, że nasze szafy nie potrzebują więcej rzeczy, a tylko szczypty kreatywności. (W tym może pomóc galeria, niekoniecznie handlowa ;) A gdyby tak w tym sezonie zainwestować czas i pieniądze inaczej? Zamiast buszować w kolekcjach "back to school", zdecydować czego nowego chcemy się nauczyć? Zamiast kupować imprezową sukienkę, zatroszczyć się o ważne relacje? Zamiast kolejnej pary butów, pójść wreszcie tam, gdzie chcemy? Zainwestować w siebie, ale tak naprawdę- w rozwój, wiedzę i pasje! Taki mam plan na jesień, a w tej rebelii wspierają mnie one: pionierki, artystki, buntowniczki i jeszcze kilka inspirujących historii. Wszystkimi dzielę się podcaście, którego Partnerem jest audioteka.pl - Dobrze opowiedziane historie. W rolach głównych: 1. Polki na Montparnassie – Sylwia Zientek https://audioteka.com/pl/audiobook/polki-na-montparnassie 2. Samotne oceany. Historia Krystyny Chojnowskiej-Liskiewicz, pierwszej kobiety, która opłynęła świat solo -Paulina Reiter https://audioteka.com/pl/audiobook/samotne-oceany 3. Marina Abramović. Pokonać mur. Wspomnienia https://audioteka.com/pl/audiobook/marina-abramovic-pokonac-mur-wspomnienia 4. Supernowa- historia Arkadiusa http://fn.audioteka.com/yt/go/supernowa 5. Ubrani – autorski podcast Karoliny Sulej dla Audioteki https://web.audioteka.com/pl/cycle/140e5870-95c0-4ba2-b2df-e9122791bdf1 6. Spokojnie, to tylko życie - autorski podcast Marty Niedźwieckiej i Joanny Podgórskiej dla Audioteki https://web.audioteka.com/pl/podcast/2f91dd1e-85c8-4e80-9fc9-e1034ecee4db 7. Lata - Annie Ernaux https://audioteka.com/pl/audiobook/lata 8. Pismo- Magazyn opinii https://audioteka.com/pl/audiobook/pismo-magazyn-opinii-092023 9. Przędza – Natalia de Barbaro https://audioteka.com/pl/audiobook/przedza-w-poszukiwaniu-wewnetrznej-wolnosci 10. Odpowiedzialna moda -Katarzyna Zajączkowska https://audioteka.com/pl/audiobook/odpowiedzialna-moda-guilt-free-przewodnik-po-slow-fashion Do usłyszenia:)
Sprawa Iwony Cygan to chyba jedyna sprawa, której bałam się poruszyć ze strachu. Potem jednak zaczęła mnie przerastać ogromem materiału, szczegółów, hipotez, ale przede wszystkim okrucieństwa, znieczulicy i zła. Postanowiłam jednak o niej opowiedzieć. Spokojnie, bez pośpiechu, ze szczegółami. To one zostawiły w mojej głowie tyle pytań, że zaczęłam je zadawać, efektem czego będą rozmowy - między innymi z Aneta Kupiec - siostrą Iwony, która od lat walczy o sprawiedliwość w tej sprawie. Będą też informacje, których nigdzie indziej nie znajdziecie, a także kontrowersje, którymi żyła cała Polska. Ze względu na szacunek do Iwony Cygan oraz jej bliskich, a także status tej sprawy, komentarze są w całości moderowane. Wybrane źródła: "Zmowa" - Film dokumentalny Karoliny Tomaszewicz TVP
Sprawa Iwony Cygan to chyba jedyna sprawa, której bałam się poruszyć ze strachu. Potem jednak zaczęła mnie przerastać ogromem materiału, szczegółów, hipotez, ale przede wszystkim okrucieństwa, znieczulicy i zła. Postanowiłam jednak o niej opowiedzieć. Spokojnie, bez pośpiechu, ze szczegółami. To one zostawiły w mojej głowie tyle pytań, że zaczęłam je zadawać, efektem czego będą rozmowy - między innymi z Aneta Kupiec - siostrą Iwony, która od lat walczy o sprawiedliwość w tej sprawie.Będą też informacje, których nigdzie indziej nie znajdziecie, a także kontrowersje, którymi żyła cała Polska.Wybrane źródła:"Zmowa" - Film dokumentalny Karoliny Tomaszewicz TVP"Jak zamordowano Iwonę Cygan?" - reportaż Superwizjera TVNwszystkie odcinki o sprawach ze Szczucina Magazynu Śledczego Anity GargasPolskie Archiwum X "Miasteczko zbrodni. Dlaczego zginęła Iwona Cygan?" - Monika Góra„Historia kłamstwa. Jak szukano zabójców Iwony Cygan” - Mateusz Baczyński, Onethttps://www.facebook.com/WWBAdwokaci/posts/pfbid023CJG6wNEJ7zthFTx6pupAupyRVdnk5dRMjutmvc9ZBt1aaxAhWg7vokV7ksV91mMl
KOLEJNA CZĘŚĆ 19 GRUDNIASprawa Iwony Cygan to chyba jedyna sprawa, której bałam się poruszyć ze strachu. Potem jednak zaczęła mnie przerastać ogromem materiału, szczegółów, hipotez, ale przede wszystkim okrucieństwa, znieczulicy i zła. Postanowiłam jednak o niej opowiedzieć. Spokojnie, bez pośpiechu, ze szczegółami. To one zostawiły w mojej głowie tyle pytań, że zaczęłam je zadawać, efektem czego będą rozmowy - między innymi z Aneta Kupiec - siostrą Iwony, która od lat walczy o sprawiedliwość w tej sprawie.Będą też informacje, których nigdzie indziej nie znajdziecie, a także kontrowersje, którymi żyła cała Polska.Wybrane źródła:"Zmowa" - Film dokumentalny Karoliny Tomaszewicz TVP"Jak zamordowano Iwonę Cygan?" - reportaż Superwizjera TVNwszystkie odcinki o sprawach ze Szczucina Magazynu Śledczego Anity GargasPolskie Archiwum X "Miasteczko zbrodni. Dlaczego zginęła Iwona Cygan?" - Monika Góra
KOLEJNA CZĘŚĆ W OKOLICACH 18 GRUDNIASprawa Iwony Cygan to chyba jedyna sprawa, której bałam się poruszyć ze strachu. Potem jednak zaczęła mnie przerastać ogromem materiału, szczegółów, hipotez, ale przede wszystkim okrucieństwa, znieczulicy i zła. Postanowiłam jednak o niej opowiedzieć. Spokojnie, bez pośpiechu, ze szczegółami. To one zostawiły w mojej głowie tyle pytań, że zaczęłam je zadawać, efektem czego będą rozmowy - między innymi z Aneta Kupiec - siostrą Iwony, która od lat walczy o sprawiedliwość w tej sprawie.Będą też informacje, których nigdzie indziej nie znajdziecie, a także kontrowersje, którymi żyła cała Polska.Wybrane źródła:"Zmowa" - Film dokumentalny Karoliny Tomaszewicz TVP"Jak zamordowano Iwonę Cygan?" - reportaż Superwizjera TVNwszystkie odcinki o sprawach ze Szczucina Magazynu Śledczego Anity GargasPolskie Archiwum X "Miasteczko zbrodni. Dlaczego zginęła Iwona Cygan?" - Monika Góra
KOLEJNA CZĘŚĆ W OKOLICACH 15 GRUDNIASprawa Iwony Cygan to chyba jedyna sprawa, której bałam się poruszyć ze strachu. Potem jednak zaczęła mnie przerastać ogromem materiału, szczegółów, hipotez, ale przede wszystkim okrucieństwa, znieczulicy i zła. Postanowiłam jednak o niej opowiedzieć. Spokojnie, bez pośpiechu, ze szczegółami. To one zostawiły w mojej głowie tyle pytań, że zaczęłam je zadawać, efektem czego będą rozmowy - między innymi z Aneta Kupiec - siostrą Iwony, która od lat walczy o sprawiedliwość w tej sprawie.Będą też informacje, których nigdzie indziej nie znajdziecie, a także kontrowersje, którymi żyła cała Polska.Wybrane źródła:"Zmowa" - Film dokumentalny Karoliny Tomaszewicz TVP"Jak zamordowano Iwonę Cygan?" - reportaż Superwizjera TVNwszystkie odcinki o sprawach ze Szczucina Magazynu Śledczego Anity GargasPolskie Archiwum X "Miasteczko zbrodni. Dlaczego zginęła Iwona Cygan?" - Monika Góra
Szef PiS Jarosław Kaczyński wzorem swego dawnego idola, a dziś zapiekłego wroga Lecha Wałęsy postanowił być za, a nawet przeciw. Niedawno groził polityczną egzekucją buntownikom w PiS, którzy spiskują, żeby wysadzić z siodła Mateusza Morawieckiego. Ba, zasłaniał premiera własną piersią, zakrzykując, że najpierw jego samego musieliby usunąć z rodeo. Teraz Kaczyński przekonuje, że to on w sumie nakazał spiskowcom spiskowanie, a zatem obsadził się w roli inspiratora spisku, który jednocześnie zwalcza. Autorzy tego wydania „Stanu po Burzy” — dziennikarze ONET.PL Andrzej Stankiewicz oraz Kamil Dziubka — są od dekad fanami meandrów politycznej strategii prezesa, ale nawet oni się pogubili. Prezesie, skoro dziś ostatni weekend lipca, to inspirujesz spiskowców, czy może ich zwalczasz? Nie ma za to wątpliwości, że prezes chroni szefową Trybunału Konstytucyjnego Julię Przyłębską, swe odkrycie, towarzyszkę kulinarnych uczt i intelektualnych dysput o sztuce. Przyłębska była w ostatnim czasie mocno rozedrgana, bo maile wykradzione z konta ministra Michała Dworczyka pokazały, jak robiła dobrze władzy kuglując terminami rozpraw TK. W dodatku nawet w obozie władzy pojawiły się interpretacje prawne, zgodnie z którymi pani prezes pod koniec roku zostanie usunięta z posady szefowej Trybunału. Ale stało się to, co przewidywał „Stan po Burzy” — Nowogrodzka locuta, causa finita. Kaczyński właśnie oznajmił, że Przyłębska pozostanie szefową TK do końca swej kadencji w 2024 r. I pewnie tak będzie, mimo że Donald Tusk się odgraża, że gdy przejmie władzę, to Przyłębska zrobi wypad. Spokojnie spać mogą inni sędziowie — wybrańcy władzy, którzy przez 3,5 roku zasiadali Izbie Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Izba ta była wykorzystywana przez Zbigniewa Ziobrę do karania sędziów, którzy krytykowali zaprojektowane przez niego zmiany w wymiarze sprawiedliwości. Szkopuł w tym, że europejskie sądy uznały Izbę Dyscyplinarną za nielegalną, zaś Komisja Europejska zażądała jej likwidacji, uzależniając od tego wypłatę środków pomocowych. Z dużą niechęcią Kaczyński się na to zgodził, ale oczywiście nie pozwoli nominatom PiS z Izby Dyscyplinarnej zginąć — mogą zostać w Sądzie Najwyższym, albo odejść w stan spoczynku. Spoczynek okazał się bardzo popularny — kilku zmęczonych nieróbstwem 40-latków odejdzie na przyspieszone emeryturki na nasz koszt. Dostaną po 20 tys. miesięcznie, czyli do osiągnięcia prawdziwej emerytury uskłada się ponad 5 mln zł na łebka! Jeden z nielicznych, niepodważalnych sukcesów Izby Dyscyplinarnej to zawieszenie prokuratora, który biegał nago po Świdnicy. Teraz okazuje się, że ten naturysta posadę wychodził sobie u ministra Michała Dworczyka. Nominację prokuratorską dostał od Ziobry w 2016 r., parę miesięcy po tym, jak napisał z prośbą o protekcję do Dworczyka. Pośrednikiem był zaufany człowiek Dworczyka, który ma wyroki m.in. za podrabianie rachunków i okradanie szkoły, której był dyrektorem. Ekshibicjonista prosił złodzieja o protekcję u polityka, żeby zostać prokuratorem i ścigać przestępców. Wbrew pozorom, to dzieje się naprawdę. Cały odcinek do wysłuchania w aplikacji Onet Audio.
W dzisiejszym odcinku nie będzie gościa ani gościni.Spokojnie, nasz kalendarz pęka w szwach od umówionych nagrać z niezwykle interesującymi ludźmi. Po prostu dziś są urodziny Macieja i zgodnie z tradycją publikujemy odcinek z nim w roli głównej.Maciej porusza niezwykle ważny temat - jak zrobić sobie przerwę (osobistą lub biznesową) i jak się do tego kroku przygotować.
Szef PiS Jarosław Kaczyński wzorem swego dawnego idola, a dziś zapiekłego wroga Lecha Wałęsy postanowił być za, a nawet przeciw. Niedawno groził polityczną egzekucją buntownikom w PiS, którzy spiskują, żeby wysadzić z siodła Mateusza Morawieckiego. Ba, zasłaniał premiera własną piersią, zakrzykując, że najpierw jego samego musieliby usunąć z rodeo. Teraz Kaczyński przekonuje, że to on w sumie nakazał spiskowcom spiskowanie, a zatem obsadził się w roli inspiratora spisku, który jednocześnie zwalcza. Autorzy tego wydania „Stanu po Burzy” — dziennikarze ONET.PL Andrzej Stankiewicz oraz Kamil Dziubka — są od dekad fanami meandrów politycznej strategii prezesa, ale nawet oni się pogubili. Prezesie, skoro dziś ostatni weekend lipca, to inspirujesz spiskowców, czy może ich zwalczasz? Nie ma za to wątpliwości, że prezes chroni szefową Trybunału Konstytucyjnego Julię Przyłębską, swe odkrycie, towarzyszkę kulinarnych uczt i intelektualnych dysput o sztuce. Przyłębska była w ostatnim czasie mocno rozedrgana, bo maile wykradzione z konta ministra Michała Dworczyka pokazały, jak robiła dobrze władzy kuglując terminami rozpraw TK. W dodatku nawet w obozie władzy pojawiły się interpretacje prawne, zgodnie z którymi pani prezes pod koniec roku zostanie usunięta z posady szefowej Trybunału. Ale stało się to, co przewidywał „Stan po Burzy” — Nowogrodzka locuta, causa finita. Kaczyński właśnie oznajmił, że Przyłębska pozostanie szefową TK do końca swej kadencji w 2024 r. I pewnie tak będzie, mimo że Donald Tusk się odgraża, że gdy przejmie władzę, to Przyłębska zrobi wypad. Spokojnie spać mogą inni sędziowie — wybrańcy władzy, którzy przez 3,5 roku zasiadali Izbie Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Izba ta była wykorzystywana przez Zbigniewa Ziobrę do karania sędziów, którzy krytykowali zaprojektowane przez niego zmiany w wymiarze sprawiedliwości. Szkopuł w tym, że europejskie sądy uznały Izbę Dyscyplinarną za nielegalną, zaś Komisja Europejska zażądała jej likwidacji, uzależniając od tego wypłatę środków pomocowych. Z dużą niechęcią Kaczyński się na to zgodził, ale oczywiście nie pozwoli nominatom PiS z Izby Dyscyplinarnej zginąć — mogą zostać w Sądzie Najwyższym, albo odejść w stan spoczynku. Spoczynek okazał się bardzo popularny — kilku zmęczonych nieróbstwem 40-latków odejdzie na przyspieszone emeryturki na nasz koszt. Dostaną po 20 tys. miesięcznie, czyli do osiągnięcia prawdziwej emerytury uskłada się ponad 5 mln zł na łebka! Jeden z nielicznych, niepodważalnych sukcesów Izby Dyscyplinarnej to zawieszenie prokuratora, który biegał nago po Świdnicy. Teraz okazuje się, że ten naturysta posadę wychodził sobie u ministra Michała Dworczyka. Nominację prokuratorską dostał od Ziobry w 2016 r., parę miesięcy po tym, jak napisał z prośbą o protekcję do Dworczyka. Pośrednikiem był zaufany człowiek Dworczyka, który ma wyroki m.in. za podrabianie rachunków i okradanie szkoły, której był dyrektorem. Ekshibicjonista prosił złodzieja o protekcję u polityka, żeby zostać prokuratorem i ścigać przestępców. Wbrew pozorom, to dzieje się naprawdę.